PDA

Zobacz pełną wersję : Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomog? !!!



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

A@a
24-11-2003, 13:26
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.

izat
24-11-2003, 13:51
Witaj A@A!
Moja działka jest usytuowana przy drodze gminnej, asfaltowej i w warunkach zabudowy oraz w opinii komunikacyjnej napisali mi, że należy opracować projekt techniczny do zjazdu indywidualnego.
Kto może wykonac taki projekt i za ile?
Gdzie szukac odpowiedniego projektanta, np. w gminie????

A@a
24-11-2003, 14:11
Z pewnością są to inżynierowie mający uprawnienia w projektowaniu dróg.
Namiary na nich najlepiej złapać w Zarządzie Dróg: Wojewódzkim lub Powiatowym - jeżeli żaden z urzędników nie ma uprawnień (a oni z reguły są tańsi) to na pewno skierują do jakiegoś projektanta lub biura na twoim terenie

A@a
24-11-2003, 14:31
aha, pytaj o osobę która uzgadnia projekty dróg w danej instytucji, ponieważ od sekretarki raczej się nie dowiesz

NA MARGINESIE - PRZEPRASZAM ZA BŁĄD W TYTULE :oops: :oops: :oops:

izat
24-11-2003, 14:36
Z jakimi kosztami trzeba się liczyć?

A@a
24-11-2003, 14:53
Niestety, to nie moja branża, więc nie wiem

24-11-2003, 14:55
Spadłeś mi z nieba!
Co sądzisz o takiej sprawie:

Pewna stołeczna gmina wydając decyzję o warunkach zabudowy na dom jednorodzinny wpisała obowiązek uzyskania uzgodnienia z Powiatowym Inspektorem Sanitarnym powołując się na par. 3 Rozporządzenia Ministra Gosp. Komunalnej z 1959 roku w sprawie określenia, jakie tereny pod względem sanitarnym są odpowiednie na cmentarze. Powiatowy Inspektor Sanitarny odpowiedział Gminie, że to nie leży w jego kompetencjach, bo rozporządzenie określa, w jakiej odległości od istniejących domów może powstać nowy cmentarz a nie w jakiej odległości od istniejącego cmentarza może powstać nowy dom.
Pytanie 1.
Czy decyzja z zapisem opartym na takiej błędnej interpretacji jest ważna?
Pytanie 2.
Czy Gmina ma prawo wykluczyć z prawa zabudowy część działki powołując się na ten przepis?
Pytanie 3.
Czy istnieje jakiś inny przepis stanowiący, że w odległości mniejszej niż.... mertów od cmentarza nie można zbudować domu mieszkalnego.

Na marginesie dodam, że aktualny plan zagosp. dla tego terenu ma charakter planu ogólnego, nie przewiduje żadnej strefy ochronnej wokół cmentarza, działka leży na obszarze określonym jako MU a sam plan traci ważność z końcem roku.
Boję się że moja decyzja jest nieważna - nigdy nie uzyskam uzgodnienia od PIS, bo on nie ma ku temu podstawy prawnej. Boję się też, że wobec powyższego będę musiała starać się o nową decyzję, co na terenie bez planu (już za miesiąc i parę dni) może być trudne a wręcz niemożliwe. W tej konkretnej gminie każda sprawa trwa miesiącami i nie ma woli by załatwiać szybko i kompetentnie.

Z góry dziękuję za odpowiedź!

24-11-2003, 17:09
Przy drodze gminnej stoi jeden dom.Czy sąsiednia działka przy tej samej drodze, o której mówią przepisy to działka leżąca po przeciwnej stronie drogi na wprost.

am00
24-11-2003, 18:04
Niestety, w myśl przepisów działka "sąsiednia" musi mieć przynajmniej jeden punkt wspólny. Taką wykładnię dostałem na podobne pytanie z Ministerstwa Infrastruktury.

24-11-2003, 23:48
Do Gościa 1.
Świetne pytanie, nieco gorsza będzie odpowiedź, ponieważ jest to jedna z tych niewyjaśnionych prawnie spraw.
Może zacznę od tej strefy. Rzeczywiście, rozporządzenie z 1959 roku określa odległość projektowanego cmentarza od zabudowy, ale wszyscy (tj. urbaniści) odwracają je w drugą stronę tj. nowoprojektowana zabudowa mieszkaniowa nie może powstać bliżej niż 50 m od cmentarza, tam gdzie jest wodociąg i 150 jeśli wodociągu nie ma (jeśli dobrze pamiętam).
Rozmawiałem z kolegą który od wielu lat siedzi w sprawach związanych z ochroną środowiska i potwierdził że żaden przepis wprost tego nie reguluje i że stosuje się odwrotność przepisu z tego rozporządzenia.
Nie napisałaś w jakiej odległości planowany jest ten budynek – czy jest to mniej niż 50 m – i to jest kluczowe w tej sprawie.
Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym decyzje o warunkach zabudowy powinny być uzgadniane, na podstawie przepisów odrębnych, z Inspektorem Sanitarnym (wymóg uzgadniania decyzji wynika z art. 3, pkt 1 ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej). I Inspektor Sanitarny ma określić czy posadowienie budynku jest zgodne z prawem czy nie, a nie to czy rozporządzenie czyta się tak, czy inaczej.
Robiący decyzję jest zobowiązany sporządzić ja zgodnie z prawem. Jeśli uzna że budynek ze względu na taką strefę nie może być posadowiony to wydaje decyzję odmowną z powołaniem na podstawę prawną – od tego możesz się odwołać. Jeżeli uważa że budynek może powstać uzgadnia projekt decyzji z Inspektorem Sanitarnym. Jeżeli Inspektor uzna że budynek nie może tam stać, to odmawia uzgodnienia i konsekwentnie gmina odmawia wydania decyzji. I tyle.
Bo decyzja jest albo zgodna z zamierzeniem inwestora albo odmowna.
Pyt. 1. Bez przeczytania decyzji trudno mi to określić.
Pyt. 2 Raczej tak, z powodów które opisałem powyżej, choć jest tu pole do odwołania. Rozmawiałem z dwoma urbanistami z uprawnieniami i powiedzieli mi że nie przygotowaliby decyzji na budynek mieszkalny położony bliżej niż 50 m od cmentarza.
Pyt. 3 Wyjaśnienie gdzieś tam wyżej.
Jeżeli chodzi o obawy związane z wygaśnięciem planu ogólnego to jeśli działka sąsiednia jest zabudowana to nie ma sprawy. Można wydać nową, inną decyzję. A jeśli sprawa tej, konkretnej decyzji, przeciągnie się na następny rok, to też nie ma sprawy, bo procedura rozpoczęła się w takim a nie innym układzie prawnym i musi zostać w nim zakończona. Gorzej jeśli dostaniesz odmowną która się uprawomocni, ponieważ według ustawy, dla terenów objętych starym planem zasada zabudowanej sąsiedniej działki nie obowiązuje, więc jeśli sąsiedniej zabudowanej działki nie ma, to trzeba będzie czekać na nowy plan.
Może to wszystko trochę przegadane i pokrętne ale bez dokładniejszych szczegółów mogę tylko improwizować.

Do Gościa 2.
am00 ma stuprocentową rację i niestety ta sytuacja (oczywiście chodzi o interpretację) jest czasami troszkę nielogiczna.

A@a
24-11-2003, 23:50
Znów mnie nie zalogowało - ale to byłem ja.

romi_25
25-11-2003, 07:57
Witam

Ja mam nieco inne pytanie. Jakie są wymagania do uzyskania uprawnień urbanistycznych. Pytam dlatego, że sam pracuję w UM w Wydziale Planowania Przestrzennego, jestem po studiach budowlanych na Politechnice.
Dzięki

A@a
25-11-2003, 08:19
To reguluje ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów w art. 5
Jeżeli chodzi o dokładniejsze wymagania stawiane przez kandydatów to zobacz na stronę izby urbanistów pod którą ja podlegam http://www.zoiu.pl/index.php?mod=1005&submod=1005002
Być może podlegasz pod inną izbę i wymagania nieco będą się różnić, ale raczej tylko w szczegółach.
A.

bacanek
25-11-2003, 11:47
Dzieki za pomoc z gory.

Mam dzialke rolna, 10 a, domy naprzeciwko, obok brak (bez punktu wspolnego).
Czy po nowym roku mam szanse na pozwolenie na budowe ? Jesli ten przepis nie dziala (o dzialce zabudowanej ) to co mam zrobic ? Na jaki przepis sie powolac ? Czy to w ogole ma sens ?
Planu miejscowego brak (tylko stary sprzed 1995, ktory wygasa).
:o

A@a
25-11-2003, 12:03
Przykro mi bardzo ale już po ptokach.
Koryguje przy okazji wcześniejszą informację.
Decyzje wydawane na bazie planu sprzed 1995 r. muszą być zakończone przed końcem roku, inaczej traktowane są jako wykonywane dla terenu bez planu a to oznacza że przepis dla sąsiedniej działki zaczyna obowiązywać (tak twierdzono w zeszłym tygodniu na szkoleniu dot. decyzji o warunkach zabudowy organizowanym przez izbę urbanistów)
Moje niedopatrzenie.
Co zrobić ? Złożyć wniosek o decyzję o warunkach zabudowy bo a nuż się uda. Może podejdą do tego po ludzku.
Jeżeli nie, to trzeba czekać na nowy plan, a najlepiej złożyć wniosek o przekwalifikowanie działki z rolnej na mieszkaniową w nowym planie - im więcej wniosków tym większa szansa na przystąpienie do opracowywania planu.

ania
25-11-2003, 15:23
Gość 1 - ten od cmentarza - to byłam ja (problem z logowaniem)

Bardzo Ci dziękuję za wbrew pozorom wyczerpującą odpowiedź.
Oczywiście te 50 metrów w mojej sytuacji gra kluczową rolę - zachowując tę odległość praktycznie nie mogę nic zbudować poza domem o szer. 2 metry :cry:
Wokół tego cmentarza w "nieprzepisowej" odległości stoją już oczywiście domy mieszkalne, ale - jak sądzę - słaby to argument.
Twoja odpowiedź trafia w sedno, bo mówi, jaka jest praktyka.
Widzę, że jest ona taka, że bez NSA się nie obejdzie.

Wróżę Ci wielką popularność na tym Forum i jeszcze raz dziękuję! Naprawdę, bardzo mi pomogłeś.

Ania

am00
25-11-2003, 18:35
Do Bacanka,
Jeszcze nie wszystko stracone, jest w nowej ustawie artykuł chyba 86, który Ciebie może dotyczyć. To są przepisy przejsciowe dla sytuacji gdy z końcem roku plan przestaje obowiązywać. Musisz skorzystać z tego jeszcze w tym roku.

A@a
26-11-2003, 07:51
No niezupełnie,
O etapie przejściowym mówi się w art. 85 i dotyczy on planów miejscowych, studiów i decyzji idących trybem starej ustawy.
A z kolei z art. 86 i 87 wynika że zmiana zagospodarowania terenu na obszarach objętych starym planem (czyli sprzed 1995) wymaga wydania decyzji. A przepis zwalniający z lokalizacji zabudowanej sąsiedniej działki działa tylko do czasu ważności tych planów czyli do 31.12.2003. W tym przypadku nie ma ani słowa o etapie przejściowym. A decyzja musi być wydana zgodnie z obowiązującym prawem.
Ale jak już wspomniałem, wystąp o tę decyzję bo a nuż się uda. Przepisy to jedno a zdrowy rozsądek to drugie.

dominoxs
26-11-2003, 11:36
Ja też mam pytanie - a raczej kilka pytań :

1. Kto będzie rozpatrywał wniosek o pozwolenie na budowę złożony np. 22.12.2003 r? Gmina czy Starostwo ?

2. W dokumentach potrzebnych do złożenia we wniosku o pozwolenie na budowę znalazł się wymóg uzyskania zgody zarządcy drogi na wykonanie zjazdu. My mamy dojazd przez służebność na sąsiedniej działce. Czyja ma to więc być zgoda ? Sąsiada ?

3. Linię zabudowy dla naszej działki wyznacza biegnący przez nią ( nie istniejący w rzeczywistości ) ciąg pieszy ( linia zabudowy jest 4 m. od tego ciągu ).
Czy można zaprojektować dojazd do domu przecinający ten teoretyczy ciąg pieszy ?


Będę bardzo wdzięczna za pomoc



[/list]

magnolia
26-11-2003, 13:51
jesteśmy w trakcie kupna działki rolnej, położonej przy drodze gminnej,sąsiadującej z działką zabudowaną.Wygląda na to że łatwo bedzie ją uzbroić.
Właśnie podjęcto w gminie uchwałę o tworzeniu nowego planu.W gminie mówią że tym nowym planem to odrolnią.I pytanie- czy mamy szansę dostać warunki zabudowy, a jeśli odmówią to czy obowiązuje ich termin 12miesięcy na uchwalenie planu? I wtedy muszą dać nam tą decyzję tak? To czy dadzą nam tą decyzję to kwestia ich dobrej woli?

am00
26-11-2003, 18:19
Do a@a,

No właśnie o to mi chodziło, art 86. zwalnia z obowiązku posiadania sąsiedztwa tam gdzie plan traci ważność z końcem roku tak jak u Bacanka. Art.86 jest w rozdziale 7 pod tytułem "Przepisy przejściowe i końcowe" dlatego nie rozumiem Twojego "No niezupełnie ... W tym przypadku nie ma ani słowa o etapie przejściowym...".
:o

bacanek
27-11-2003, 16:40
Dzieki A@a.
Dodatkowy problem to taki, ze w mysl starych przepisow (sprzed 11.07) dostalem juz decyzje odmowna. I nawet po 5 miesiacach podtrzymanie tej decyzji przez tryb odwolawczy.
Czy pozostaje mi tylko zasiac trawke i cieszyc sie jej widokiem ? Przeciez to niedorzeczne. Po drugiej stronie drogi stoja 3 domy i nastepne sie buduja. Przepisy nie ida w parze z rzeczywistoscia.
Czy da sie cos jeszcze zrobic ?
W tym roku, w przyszlym.

kaja11102
28-11-2003, 10:54
mój problem :
mam działką, której usytuowanie względem sąsiadów jest tak nieforttuune , że nie mam mozliwości rozpocząc budowy zgodnie z planem zagospodarowania , który jest w gminie. Gmina zaplanowala tam zabudowe blizniaczą razem z moim sąsiadem z e strony południowej. On nie chce i nie może tak budować, bo ma jakies magazyny , które nie pozwalają na postawienie tych budynków ( zabierają za duzo miejsca ). Wystąpił już z wnioskiem o zmianę planu zagospodarowania. Ja dzwonilam do gminy i pani kierownik wydzialu zagospodarowania powiedziała mi, że nie ma takiej możliwości, żebym dostala pozwolenie na budowę domu w innym miejscu niz oni zaplanowali. Najistotniejsze jest to, że ja na swojej dzialce ( bardzo malej ) mam już budynek - zakwalifikowany jako gospodarczy, ale śliczny , który mogłabym z powodzenie rozbudować i przemianować na mieszkalny , bo spełnia wszystkie wymogi, no ale stoi on w głębi działki inaczej niż linia zabudowy. Co robić ? Jakie mam szanse na zmianę planu zagospodarowania ? Czy to , że mój sąsiad , który już z wnioskiem o zmianę wystąpił ją uzyska i zacznie budowę w innym miejscu działki mnie też uprawni do tego , żebym i ja taką zgodę otrzymała ? Czy będzie to podstawą do tego, żeby gmina musiała zmienić też plan na mojej działce ? POMOCY!!!

29-11-2003, 12:36
Zasypaliście człowieka pytaniami i się zawiesił !

emka
29-11-2003, 12:38
ja mam pytanie o sąsiednią działkę.

- czy działka musi być już zabudowana?
- czy może wystarczy, że ma pozwolenie na budowę
- a może wystarczy, że ma aktualne warunki zabudowy?

Wydaje mi sie, że gdzieś widziałem interpretację, że działka nie musi być zabudowana, ale nie pamiętam czy wystarczał warunek drugi czy trzeci. Czy ktoś wie coś na ten temat?

aga_kraków
01-12-2003, 19:11
do:emka
w mojej gminie na sąsiedniej działce muszą być przynajmniej fundamenty

jaki urzędnik taka interpretacja- u ciebie może być inaczej
aga

Cezarr
02-12-2003, 08:56
Do A@a
Zamierzam kupić działkę budowlaną. Czy nie będąc jeszcze właścicielem mogę w UG wystapić o zaświadczenie o przeznaczeniu terenu, by wiedzieć co moge postawic na tej działce? Czy mam wystąpić o wypis, wyrys z planu zagospodarowania (aktualny-wydany po 01.01.1995)?Działka jest narożna tzn prostopadła do drogi istniejącej oraz równoległa do drogi , która jest tylko na planie.Czy moge usytuować budynek właśnie równolegle do drogi istniejącej tylko na planie ( w tej linii nie ma żadnego budynku), czy tak jak budynki sąsiednie-czyli równolegle do drogi juz istniejącej?
Pozdrawiam

Buczole
03-12-2003, 21:12
Jakiś czas temu rozpoczęłam wątek http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=17270. W między czasie zmalazłam trochę informacji w internecie na ten temat. Nadal mam jednak wątpliwości, czy dach stromy to taki, którego kąt nachylenia jest większy niż 10 stponi (szczególnie po wypowiedzi Cedzika). Jeśli mógłyś mi powiedzieć coś w tej sprawie byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam.

PIOT_R
03-12-2003, 22:50
Witam
Czy jest określony urzędowo czas na wydanie decyzji WZIZT ?
Złożyłem wnisek 4 listopada 2003 r w Krakowie do wydziału architektury i dzisiaj się dowiedziałem, że może to potrwać do 6 miesięcy. ( plan zagospodarowania jest nieaktualny)

Pozdrawiam:Piotrek :(

Kaz
05-12-2003, 14:35
Witam
Mam decyzje o ustaleniu warunków zabudowy i tam jest napisane
" utrzymanie właściwej formy zabudowy charakterystycznej dla tradycyjnej formy zabudowy wiejskiej( małe domy mieszkalne, dachy wysokie
Następny punkt mówi 'kąt nachylenia połaci dachu -min 30 stopni
Trzeba prosic o wyjaśnienie jezeli nie chca wyjassnic to każde nachylenie może by strome
Pozdr
Kaz

Magda..
09-12-2003, 17:30
Mam pytanie moze troszke nie na temat ale jednak sprobuje. Czy mozna zrobic cokolwiek,a jesli tak to co, w momencie gdy nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie przeksztalcenia i WZIZT, pismo poszlo do wojewody ktory podobno ma to zatwierdzic do 3 miesiecy. Chodzi mi o to, czy mozna zaczac juz zalatwiac cos innego, zeby nie stac w miejscu.
Z gory dziekuje za odpowiedz:))))

09-12-2003, 19:28
witaj
Mam pytanie dot. linii regulacyjnej. A mianowicie czy linia ta jest również linią , na której ma stać ogrodzenie czy też moge je sobie trochę przemieścić.Pytanie bierze się stąd że gmina mysląc o drodze (wewnętrzna be z przejazdu) zamierza mi zabrać pas działki o szerokości 1,5m a ja chciałbym aby ogrodzenie było na faktycznej granicy działki..
czy moge pozwolić sobie na taką samowolkę a może w świetle prawa to nie jest żadna samowola...
pozdrawiam
Marek

romi_25
10-12-2003, 07:52
Mam pytanie moze troszke nie na temat ale jednak sprobuje. Czy mozna zrobic cokolwiek,a jesli tak to co, w momencie gdy nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie przeksztalcenia i WZIZT, pismo poszlo do wojewody ktory podobno ma to zatwierdzic do 3 miesiecy. Chodzi mi o to, czy mozna zaczac juz zalatwiac cos innego, zeby nie stac w miejscu.
Z gory dziekuje za odpowiedz:))))
Nie wiem jakie pismo poszło do wojewody, ale jeśli chodzi ci o uzgodnienie projektu decyzji o wz (nie ma już wzizt) to on ma na to 1 miesiąc i jak wiem z praktyki to pisma wracają w terminie. Jeśli mówisz o uzyskaniu zgody na zmianę przeznaczenia (art. 61 pkt.4 ustawy o planowaniu i zagopospodarowaniu przestrzennym) gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne (przy odpowiedniej kategorii gruntów i powierzchni, tzn. klasy I-III powyżej 0,5ha, IV-VI powyżej 1ha, no i oczywiście lasów art7. ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych) to może jeszcze potrwać. Tak na marginesie to urzędy różnie interpretują uzyskanie zgody na zmianę przeznaczenia tychże gruntów. Najczęstsza interpretacja jest taka iż zmiana taka jest możliwa tylko w planie zagospodarowania przestrzennego, co oznacza że jeśli nie ma planu to nie ma i zgody, a tym samym decyzja może być zawieszona na 12 miesięcy. Jeśli masz grunty rolne to najlepiej byłoby wystapić z wnioskiem o budowę bud. mieszkalnego i gopsodarczego - wówczas nie ma zmiany przeznaczenia gruntów (przynajmniej teoretycznie nadal wykorzystuje się je rolniczo, a w rzeczywistości rośnie sobie kończynka :D )
Co do dalszego działania, to raczej nic nie da się zrobić, chyba że chcesz wyrzucić pieniądze przy ewentualności nie uzyskania wz.
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to napisz więcej szczegółów.
Pozdrawiam.

ps. Pracuje w Wydziale Planowania Przestrzennego

romi_25
10-12-2003, 08:04
witaj
Mam pytanie dot. linii regulacyjnej. A mianowicie czy linia ta jest również linią , na której ma stać ogrodzenie czy też moge je sobie trochę przemieścić.Pytanie bierze się stąd że gmina mysląc o drodze (wewnętrzna be z przejazdu) zamierza mi zabrać pas działki o szerokości 1,5m a ja chciałbym aby ogrodzenie było na faktycznej granicy działki..
czy moge pozwolić sobie na taką samowolkę a może w świetle prawa to nie jest żadna samowola...
pozdrawiam
Marek
Jeśli każą ci się odsunać od granicy działki to lepiej tak zrób. Jeśli w planie zagospodarowania droga ma wydzielony teren to zawsze taka droga ma pas przy drodze przeznaczony na rezerwę drogi (w zależności od kat. grogi pas taki ma różną szerokość). Jeśli zbudujesz ogrodzenie w granicy, a tym samym w terenie pasa drogowego to wcześniej musisz to zgłosić (ogrodzenie od strony drogi publicznej art.29 i 30 Prawo budowlane). Bez zgłoszenia będzie to samowolka, a gmina może zgłosić to do nadzoru. Po co ci takie kłopoty?

romi_25
10-12-2003, 08:25
Witam
Czy jest określony urzędowo czas na wydanie decyzji WZIZT ?
Złożyłem wnisek 4 listopada 2003 r w Krakowie do wydziału architektury i dzisiaj się dowiedziałem, że może to potrwać do 6 miesięcy. ( plan zagospodarowania jest nieaktualny)

Pozdrawiam:Piotrek :(
Urząd ma (teoretycznie) 1 miesiąc na rozpatrzenie sprawy, najdłużej 2 miesiące (zgodnie z KPA). Natomiast nie wlicza się do tego terminu czasu potrzebnego na uzgodnienia. A jest ich masa po ostatniej noweli ustawy. Generalnie tok postępowania jest taki:
- składasz wniosek o wz z wszystkimi załącznikami
- urząd w najgorszym wypadku ma 30 dni na wszczęcie postępowania, lub wezwanie o uzupełnienie wniosku
- po wszczęciu postępowania (które wysyłane jest do wszystkich stron) czeka się 7 dni od daty odebrania ostaniej zwrotki (jeśli pismo idzie na drugi koniec Polski albo za granicę to czas się wydłuża)
- aprawniony urbanista lub architekt sporządza projekt decyzji (to jest nowość) i tenże projekt jest uzgadniany z wieloma instytucjami m.in. wojewodą, marszałkiem, zarządcą drogi, melioracjami, starostą i ....... w zależności od rodzaju inwestycji
-po wszytskich uzgodnieniach dostajesz decyzję
-decyzja jest wysyłana do stron, które mają 14 dni na ew. odwołanie
-jeśli jest odwołanie to sprawa trafia do SKO
- SKO może utrzymać decyzję lub uchylić (najczęściej uchyla :cry: - zawsze można się do czegoś przyczepić jak się tylko chce)
-jeśli decyzja jest podtrzymana to i tak strona może się odwołać do NSA, ale przynajmniej można działać dalej (pozwolenie na budowe), choć jest to ryzykowne, bo jeśli NSA uchyli decyzję to pozwolenie będzie do kosza a rozpoczęta budowa będzie samowolą
-po 2 tygodnaich od wodebrania ostaneij zwrotki od strony decyzja staje się prawomocna - idziesz do urzędu i dostajez pieczątkę - bez pieczątki nie będzie pozwolenia

Magda..
10-12-2003, 10:26
Romi_25: Bardzo dziekuje za odpowiedz. Jesli moglabym skorzystac jeszcze z Twojej wiedzy, to mam pytanie. Do wojewody poszlo pismo dotyczace wz, czyli wedlug tego co napisales jest szansa ze za miesiac bedzie odpowiedz. Z tego co wiem w styczniu ma sie duzo zmienic i czy to moze miec jakis wplyw na ta decyzje? I moze wiesz jak jest z tematem wlasnosci dzialki, do ktorego momentu moge ja dzierzawic a w ktorym momencie musze byc juz jej wlascicielem?
Pozdrawiam:))))

10-12-2003, 14:04
Romi_25: Bardzo dziekuje za odpowiedz. Jesli moglabym skorzystac jeszcze z Twojej wiedzy, to mam pytanie. Do wojewody poszlo pismo dotyczace wz, czyli wedlug tego co napisales jest szansa ze za miesiac bedzie odpowiedz. Z tego co wiem w styczniu ma sie duzo zmienic i czy to moze miec jakis wplyw na ta decyzje? I moze wiesz jak jest z tematem wlasnosci dzialki, do ktorego momentu moge ja dzierzawic a w ktorym momencie musze byc juz jej wlascicielem?
Pozdrawiam:))))
Jeszcze odnośnie pierwszego pytania. Od razu prostuje termin załatwienia sprawy przez wojewode. Otóż ma on 2 tygodnie na uzgodnienie, ale w praktyce wychodzi około miesiąca. Twoje pytanie dotyczyło pisma do wojewody związanego z wz. I tu problem, bo ciągle nie wiem czy chodzi o uzgodnienie wz (jeśli tak to jest jw.) czy też zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne. Obie te sprawy są powiązane z wz. Zacytuje art.61 Ustawy o planowaniu:
Wydanie decyzji wz jest możliwe..., jeśli:
1) co najmniej jedna działka sąsiednia jest zabudowana
2) teren ma dostęp do drogi publicznej
3)istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu jest wystarczające dla zamierzenia inwestycyjnego
4)teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne
5)decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi
Może chodzi tu o pkt.4 jeśli tak to droga długa. Jeśli nie to prawdopodobnie jest to uzgodnienie z wojewodą projektu wz.
Rzeczywiście w styczniu mają być zmiany. Mają bo nie wiadomo czy Ministerstwo zdąży. Zmiany mają być raczej na lepsze - upraszczające, szczególnie jesli chodzi o uzgodnienia. Do końca tego roku tracą moc plany zagospodarowania uchwalone przed 1995. Do końca roku niektóre gminy mają jescze ważne plany - tak jest np. u mnie. Po nowym roku kiedy planu nie będzie decyzje wz będą wydawane wg ustawy pkt. 1-5 jak wyżej. Nie wiadomo czy sprawy nie zakończone w tym roku będą rozpatrywane po nowemu. Raczej nie, bo sądząc po stercie wz nie będzie to fizycznie możliwe. Generalnie myśle że nikt nie wie jak to będzie po nowym roku.
Z tą dzierżawą to nie wiem czy masz na myśli pod kątem uzsykania pozwolenia na budowę. Wg naszego prawnika dzierżawa jest jedną z form własności i to ci powinno wystarczyć - jednak głowy nie dam - lepiej zapytać w Starostwie. Z tego co wiem umowa dzierżawy zawierana jest na konkretny czas i kończy się z upływem określonego terminu zapisanego w umowie.

romi_25
10-12-2003, 14:06
Ten gość to ja

Magda..
10-12-2003, 22:45
Tak, chodzilo mi o uzgodnienie wz, wiec mam cicha nadzieje, ze ten termin miesiaca jest realny. Choc jak wiadomo, okaze sie w praktyce bo chodzi o Krakow, a tutaj wszystkie te sprawy ciagna sie w nieskonczonosc:))))
Pozdrawiam:))))

12-12-2003, 10:19
Do Aga

Co Pani na to
Zlożyłem wniosek o warunki zabudowy 3 tygodnie temu
Wszystkie warunki spełniam tylko, tylko cześć działki na której będzie budowa jest rolna ( działka jest duża i stoj na niej już jeden dom)
Czyli cała działko jest bodowlano - rolna

Działkę była zobaczyć Pani już URBANISTKA i powiedział , że nie widzi problemów żeby nie wydać warunków zabudowy i powiedziała, że dostanę je w styczniu 2004.

Co wy na to czy Pani Urbanistka łamie prawo ( bo działka jest przecież rolna)

Ale się cieszę bo przed złożeniem wniosku na gminie powiedziano mi, że trzeba czekać na plan ok. 2 lata i teraz nie ma możliwości budowy.
A jak dzisiaj dzwoniłem na gminę do też już inaczej mówią czyli, że chyba dostanę warunki zabudowy.

Czekam na Pani odpowiedż co Pani o tym sądzi.

Norbert

AgaTad
12-12-2003, 16:00
A@a,

mam, a wlasciwie kupuje dzialke od Agencji Nieruchomosci Rolnych, spora - 3ha, status - rolna - pastwisko, z jednej stronny graniczy z droga asfaltowa, z drugiej strony jest dzialka budowlana ( niezabudowana) niestety od tej dzialki dzieli mnie droga gruntowa (widmo), jest w planach a tak naprawde jej nie ma. Podpowiedz prosze, co robic by wybudowac dom, wiem, ze po zupelnie niedaleko ktos odrolnil caly teren, czy wobec tego najlepiej wyjde odrolniajac ten teren, czy lepiej budowac siedlisko??? (budujemy na kredyt), blagam o odpowiedz ...

mark0
12-12-2003, 22:41
może ktos potrafi pomóc w takiej sytuacji: Prawo pierwokupu??? (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19003)

romi_25
13-12-2003, 15:12
A@a,

mam, a wlasciwie kupuje dzialke od Agencji Nieruchomosci Rolnych, spora - 3ha, status - rolna - pastwisko, z jednej stronny graniczy z droga asfaltowa, z drugiej strony jest dzialka budowlana ( niezabudowana) niestety od tej dzialki dzieli mnie droga gruntowa (widmo), jest w planach a tak naprawde jej nie ma. Podpowiedz prosze, co robic by wybudowac dom, wiem, ze po zupelnie niedaleko ktos odrolnil caly teren, czy wobec tego najlepiej wyjde odrolniajac ten teren, czy lepiej budowac siedlisko??? (budujemy na kredyt), blagam o odpowiedz ...
Podstawowa sprawa to fakt czy gmina ma obowiązujący plan zagospodarowania przestzrennego czy nie. Jeśli ma juz opracowany nowy plan i twoja działka przeznaczona jest jako rolna to najłatwiej wystapić o wz na bud. mieszkalny i gospodarczy (wykorzystanie działki na działalność rolniczą, przynajmniej teoretycznie) a wówczas nie potzrebujesz zmiany przeznaczenia działki w planie, odrolnienia. Z kolei jesli gmina nie ma planu, a twoja działka była rolną w starym planie, to musisz spełnić 5 warunków ustawowych aby wybudować (patrz posty wyżej). Działka sąsiednia musi byc zabudowana, tzn. przynajmniej taka działka musi się stykac z twoją przynajmniej w jednym punkcie i musi byc dostepna z tej samej drogi publicznej.
Wg najczęstszej interpretacji tzw. odrolnienie działki może byc dokonane tylko w planie zag.

Alequ
21-12-2003, 21:29
//
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )
//
Witam wszystkich forumowiczów
Jestem właścicielem dwóch działek sąsiadujących ze sobą. W warunkach zabudowy urząd chce mi nakazać abym zachował odległość 4m od granicy z moją drugą działką. Czy ktoś z szanownych grupowiczów spotkał się z taką praktyką i może ma doświadczenia (podstawa prawna) aby obronić się przed taką głupotą.
pozdr.
alequ

zibibyk
22-12-2003, 21:53
dnia 19.12.2003 otrzymałem WZIZT po 21 dniach od złożenia (Częstochowa), czy prawda jest że jeżeli decyzja nieuprawomocni się w tym roku stanie się po 01.01.2004 nieważna?
Może ktoś potrafi mi odpowiedzieć na to pytanie?
pozdrawiam

KaiM
22-12-2003, 23:17
mysle ale tylko mysle ze nie

inaczej gminy zaprzestawalyby wydawania wszelkich decyzji juz wczesniej, tak zeby nie wydawac pustych niewaznych decyzji

ale przydalby sie bardzo glos kogos kto wie czy na to moze jest gdzies w naszym pięknym wieeeelkim baaaardzo prawie paragraf

pozdrówka

P.S.
ja otrzymalem decyzje również 19.12.2003 z datą wydania 12.12.2003

romi_25
23-12-2003, 18:57
//
Jestem właścicielem dwóch działek sąsiadujących ze sobą. W warunkach zabudowy urząd chce mi nakazać abym zachował odległość 4m od granicy z moją drugą działką. Czy ktoś z szanownych grupowiczów spotkał się z taką praktyką i może ma doświadczenia (podstawa prawna) aby obronić się przed taką głupotą.
pozdr.
alequ
Witam
Jeśli sąsiednia działka jest twoja to urząd nie powinien nakazać ci się oduwać od granicy. Jedynym wytłumaczeniem dla urzedu może być fakt "zabezpieczenia" gdy chciałbyś sprzedać tę działkę. Wtedy właściciel będzie miał sąsiada - czyli ciebie z domem bliżej niz 4m od granicy.
Pomijając ten fakt urząd nie ma prawa w decyzji o wz nakazać w takiej a takiej odległości od granicy usytuować budynek, ponieważ decyzja o wz jest wydawana na podstawie ustawy o planowaniu i zag prz. a w niiej nie ma mowy o żadnych odległościach - a temat ten jest zawarty w warunkach technicznych na etapie pozwolenia na budowę. Podsumowując jesli odwołasz się do SKO to jestem pewny że SKO uchyli decyzję o wz - widziałem już takie decyzje SKO. Jednak najlepszym wyjściem dla ciebie będzie "polubowne" dogadanie się z urzedem - ponieważ dla ciebie liczy się czas który stracisz, a dla urzędu będzie to dodatkowa robota której chcą uniknąć.
Pozdrawiam

romi_25
23-12-2003, 19:02
dnia 19.12.2003 otrzymałem WZIZT po 21 dniach od złożenia (Częstochowa), czy prawda jest że jeżeli decyzja nieuprawomocni się w tym roku stanie się po 01.01.2004 nieważna?
Może ktoś potrafi mi odpowiedzieć na to pytanie?
pozdrawiam
Nie ma takiego przepisu który mówiłby o nieważności takiej decyzji.
Na marginesie wyjaśnij jak udało ci się otrzymać wz w 3 tygodnie?

Piotr S.
27-12-2003, 03:52
Do A@a, romi_25

Pomozcie prosze rozwiac moje watpliwosci. Mam namierzona atrakcyjna dzialke, na poczatku grudnia wystapilem z zapytaniem do urzedu o warunki zabudowy. Jesli nawet dostane odpowiedz pozytywna to bedzie to juz w przyszlym roku. Sytuacje komplikuje plan zagospodarowania przestrzennego ktory (stary) jest wazny do konca 2003. W nowym ktory nie jest jeszcze uchwalony (na skutek protestow) na interesujacej mnie dzialce istnieje niekorzystna linia zabudowy. Prawdopodobnie nowy plan bedzie zatwierdzony za kilka miesiecy czyli w miedzyczasie jest mozliwe uzyskanie warunkow zabudowy. Teraz pytania:

-czy uzyskam pozwolenie na budowe na podstawie warunkow zabudowy ktore to beda w konflikcie z nowym planem?(linia zabudowy)

-czy uzyskanie warunkow zabudowy daje mi gwarancje uzyskania pozwolenia na budowe?(na okreslonych warunkach oczywiscie), nie chcialbym kupic dzialki na ktorej nie moge zbudowac domu

-czy jesli mi sie uda uzyskac pozwolenie na budowe przed wejsciem w zycie nowego planu, to nowe warunki nie beda mnie dotyczyc?

romi_25
27-12-2003, 14:00
Do A@a, romi_25

Pomozcie prosze rozwiac moje watpliwosci. Mam namierzona atrakcyjna dzialke, na poczatku grudnia wystapilem z zapytaniem do urzedu o warunki zabudowy. Jesli nawet dostane odpowiedz pozytywna to bedzie to juz w przyszlym roku. Sytuacje komplikuje plan zagospodarowania przestrzennego ktory (stary) jest wazny do konca 2003. W nowym ktory nie jest jeszcze uchwalony (na skutek protestow) na interesujacej mnie dzialce istnieje niekorzystna linia zabudowy. Prawdopodobnie nowy plan bedzie zatwierdzony za kilka miesiecy czyli w miedzyczasie jest mozliwe uzyskanie warunkow zabudowy. Teraz pytania:

-czy uzyskam pozwolenie na budowe na podstawie warunkow zabudowy ktore to beda w konflikcie z nowym planem?(linia zabudowy)

-czy uzyskanie warunkow zabudowy daje mi gwarancje uzyskania pozwolenia na budowe?(na okreslonych warunkach oczywiscie), nie chcialbym kupic dzialki na ktorej nie moge zbudowac domu

-czy jesli mi sie uda uzyskac pozwolenie na budowe przed wejsciem w zycie nowego planu, to nowe warunki nie beda mnie dotyczyc?

Witam
Po pierwsze decyzje o wz i decyzje o pozwoleniu na budowę są odrębnymi decyzjami wydawanymi na podstawie różnych ustaw. Z tego powodu nigdy nie możesz mieć gwarancji że uzsykując wz uzyskasz pozwolenie na budowę, wspomnę np. warunki techniczne które musisz spełnić na etapie pozwolenia - czyli np. odl. od granic działki, kóre nie mają zastosowania w decyzji o wz lub możłiwość uzyskania wz przez kogokolwiek, gdy przy pozowleniu musisz wykazać się aktem własności do terenu.
Jeśli uzyskasz wz to wg nowych przepisów jest ona ważna bezterminowo, ale tylko do czasu opracowania nowych planów zag. Oznacza to że jeśli w nowym planie twoja działka będzie przeznaczona pod inne zagospodarowanie niż w twojej wz to papier twój jest już nic niewart.
Jak już wspomniałem gwarancji nie masz żadnych do uzyskania pozwolenia jeśli masz wz - jeśli się bardzo obawiasz kosztów to poczekaj do uchwalenia nowego planu, a wtedy od razu wystapisz o pozwolenie, gdyż decyzji o wz nie będzie potrzeba.
Co do trzeciego pytania to na 100% nie jestem pewien gdyż są to kompetencje Starostwa, ale prawdopodobnie uzyskując pozwolenie na starych warunkach, będą one obligatoryjne - prawo nie działa wstecz - będziesz miał 2 lata czasu do rozpoczęcia budowania.
Pozdrawiam

Piotr S.
27-12-2003, 22:47
ad. romi_25

Serdeczne dzieki za blyskawiczna odpowiedz. Chyba rzeczywiscie poczekam na nowy plan. Niestety, prawie na pewno bedzie tam niekorzystna linia zabudowy ktora znacznie obniza atrakcyjnosc dzialki(stad moje dociekania aby uzyskac pozwolenie na budowe przed nowym planem). Jedyne pocieszenie jakie widze to, ze jest to klopot aktualnego wlasciciela. Jesli mozna to chcialbym zadac Ci inne pytanie.

Jaka jest szansa na uzyskanie zgody na zmiane linii zabudowy obowiazujacej w nowym planie zagospodarowania przestrzennego?

Moge podac wiecej szczegolow tego przypadku, na forum badz na priv.
Pozdrawiam,

Piotr.

ziaba
28-12-2003, 08:46
ratunku..moja własnosć jest objeta rezerwą komunikacyjną pod Bardzo Ważną Drogę (autostrada) Ale planem miejscowym..a nie szczegółowym. który nigdy nie powstał dla mojego terenu. Jak stanowią nowe przepisy...przy braku szczegółowych nadal mam bat nad sobą? Już nic nie rozumiem...nie mam zezwolenia na budowę obiektów stałych ze wzgledu na plany ogólne , a wykupic mnie nie chcą z tytułu braku szczegółowych...Litosci ,proszę o oświecenie ...co po 1stycznia mi grozi?
rozjechanie przez walce drogowe , czy zezwolenie w pełnej mocy prawnej
na dysponowanie swoją nieruchomoscia bez ograniczeń..?

ponury63
29-12-2003, 06:36
zerknijcie tu:

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031227/prawo/prawo_a_2.html

RYSZARD
01-01-2004, 04:21
Znalzlem działke taka o jakiej marzylem, około 90 arów, jeden jedyny problem to ze jest rolna.
Pani z biura posrednictwa powiedziała"ze praktycznie kazda działka da się odrolnić". Co Wy na to, co mam robic aby na tym cudzie stanął mój dom.
Z tego powodu ze to pierwszy wpis w tym roku. Wszystkiego najlepszego, powodzenia i cierpliwosci w realizacji planów przez cały ten Nowy Rok.
Ryszard

Piotrek1
02-01-2004, 12:51
Co tojest linia rozgraniczajaca ulice. Wchodzi 10 m na moją działke. Mam juz pozwolenie . Mogę postawić budynk na granicy tej linii. Jak jest z ogrodzeniem. Czy mogę postawić jakie chcę po uzgodnieniu z zarzadcą drogi czy są jakies ustawowe ograniczenia (tylko ażurowe, nie mur itp.) dot. to oczywisciej tej nieszczęsnej linii.

ania
02-01-2004, 17:00
A@a!

Mam takie pytanie:

Pewna stołeczna gmina ma zamiar w 2004 roku uchwalić plan ZagPrz dla tzw. "buraczanych pól", które dotąd uchowały się przed cywilizacją. Rozpatrywane są właśnie w NSA ostatnie protesty do projektu tegoż planu. Mimo warunku zabudowy jednorodzinnej zaplanowano tu bardzo dużo małych dróg wewnętrznych. Na oko zbyt dużo - uwzględniając brak środków na ich budowę. Taką właśnie mało istotną drogę zaplanowano na interesującej mnie działce. Pytania:
1. Czy otrzymanie decyzji-warunków zabudowy przed wejściem w życie nowego planu daje podstawy do wystąpienia o pozwolenie na budowę?
2. Czy wystąpienie o pozwolenie na budowę przed wejściem w życie nowego planu gwarantuje wydanie decyzji pozytywnej?
3. Czy po rozpoczęciu budowy "przysłowiowa pierwsza łopata" Gmina może powiedzieć "WYNOCHA"?
4. A może przesunęliby tę drogę o 10 metrów w lewo - na swój, gminny grunt?

Z góry dziękuję za odpowiedź!
ania

andiki
02-01-2004, 18:10
Witam wszystkich!

Jestem nowym forumowiczem i mam zamiar wybudować domek.
W zwązku z tym mam kilka pytań i będę bardzo wdzięczny za wyczerpującą odpowiedź. Z góry dziękuję.
Pytania:
1. Moja działka jest działką rolną, w gminie nie ma planu zag. przest., w studium gminnym działka ta jest działką rolną, która przylega do drogi publicznej, graniczy także z dwoma działkami, na których są zabudowania mieszkalne i gospodarcze. W przyległej drodze idą media tj:woda i kanalizacja. Prąd jest ok. 10 m od działki. Ze wstępnych ustaleń jest możliwość doprowadzenia gazu. Czy składając wniosek o wydanie decyzji o warunkach zag. ter. otrzymam zgodę na postawienie domu?
2.Działka powyższa jest własnością mojego ojca.Czy składając wniosek o wydanie dec. o war. zagosp. terenu muszę być właścicielem tego terenu, czy decyzja ta będzie ważna gdy ojciec daruje mi tą działkę?

romi_25
02-01-2004, 19:38
Znalzlem działke taka o jakiej marzylem, około 90 arów, jeden jedyny problem to ze jest rolna.
Pani z biura posrednictwa powiedziała"ze praktycznie kazda działka da się odrolnić". Co Wy na to, co mam robic aby na tym cudzie stanął mój dom.
Z tego powodu ze to pierwszy wpis w tym roku. Wszystkiego najlepszego, powodzenia i cierpliwosci w realizacji planów przez cały ten Nowy Rok.
Ryszard
Witaj.
Pani z biura generalnie ma rację, z tym że powinna dodać że może to trwać latami. W czym rzecz. Zmiana przeznaczenia gruntów może być dokonana tylko w miejscowym planie zagspodarowania. Jeśli gmina jest na etapie opracowywania nowego planu to złóż wniosek o przekwalifikowanie. Jeśli plan już jest to możesz również to zrobić, jednak masz nikłe szanse że gmina na to pójdzie, bo dla gminy są to duże koszty i dużo czasu (uchwała gminy, uzgodnienia, wykonanie zmiany - tylko urbanista, itd.) Większe szanse miałbyś gdyby w jednym rejonie z wnisokeim takim wystąpiło więcej osób.

romi_25
02-01-2004, 19:45
Witam wszystkich!

Jestem nowym forumowiczem i mam zamiar wybudować domek.
W zwązku z tym mam kilka pytań i będę bardzo wdzięczny za wyczerpującą odpowiedź. Z góry dziękuję.
Pytania:
1. Moja działka jest działką rolną, w gminie nie ma planu zag. przest., w studium gminnym działka ta jest działką rolną, która przylega do drogi publicznej, graniczy także z dwoma działkami, na których są zabudowania mieszkalne i gospodarcze. W przyległej drodze idą media tj:woda i kanalizacja. Prąd jest ok. 10 m od działki. Ze wstępnych ustaleń jest możliwość doprowadzenia gazu. Czy składając wniosek o wydanie decyzji o warunkach zag. ter. otrzymam zgodę na postawienie domu?
2.Działka powyższa jest własnością mojego ojca.Czy składając wniosek o wydanie dec. o war. zagosp. terenu muszę być właścicielem tego terenu, czy decyzja ta będzie ważna gdy ojciec daruje mi tą działkę?
Zobacz kilka postów wyżej. Otrzymanie wz nie gwarantuje otrzyamnia pozwolenia na budowę. Z tego co piszesz masz duże szanse otrzymania wz. O warunki zabudowy może wystąpić każdy niezależnie czy jest właścicielem gruntu. Na etapie pozwolenia na budowę będziesz musiał wykazać się prawem własności, ale będzie dobrze jeśli o wz wystapisz ty nawet jeśli nie jesteś jeszcze właścielem, a już teraz staraj się o działkę dla siebie abyś zdążył przed pozwoleniem na budowę.
Pozdrawiam

romi_25
02-01-2004, 19:52
A@a!

1. Czy otrzymanie decyzji-warunków zabudowy przed wejściem w życie nowego planu daje podstawy do wystąpienia o pozwolenie na budowę?
2. Czy wystąpienie o pozwolenie na budowę przed wejściem w życie nowego planu gwarantuje wydanie decyzji pozytywnej?
3. Czy po rozpoczęciu budowy "przysłowiowa pierwsza łopata" Gmina może powiedzieć "WYNOCHA"?
4. A może przesunęliby tę drogę o 10 metrów w lewo - na swój, gminny grunt?

ania
1. Jak najbardziej
2. Nie. Jeśli masz już wz to ustalenia planu nie mają już znaczenia do pozwolenia, z tym że twoje wz może stracić ważność jeśli w nowym planie przeznaczenie twojej działki jest inne niż w starym
3. Możesz to zrobić jeśli masz już pozwolenie na budowę - więc gmina nie ma już nic do tego - jedynie nadzór może się czepiać jesli realizujesz budowę niezgodnie z projektem i war pozwolenia
4. Marne szanse. Dla gminy ustalenia planu to świętość.

andiki
02-01-2004, 20:10
Dzięki Romi!

Chodzi mi o to czy mając decyzję o war. zab. ter. na właściciela ( nie mnie) pozytywną przy zmanie właściciela ta decyzja jest nadal ważna przy staraniu się o pozwolenie na budowę?

Dodaję, że ta działka rolna ma 22,5 a, i ciężko na niej gospodarzyć klasa ziemi IVa. Oczywiście wniosek na dom jednorodzinny + budynek gospodarczy.

zibibyk
02-01-2004, 22:13
romi_25

:oops: Udało mi się to ponieważ często do Pani która prowadziła moja sprawę zaglądałem (co drugi dzień) LUB DZWONIŁEM i to był sposób, potem przyspieszyłem decyzję w Ochronie Środowiska, do Zarządu Dróg nie wysyłała pisma, potem dałem czekoladki i wino na święta i odebrałem WZIZT a potem objechałem wszystkich sąsiadów (14 bo droga jest wspólna) i podpisali mi na ksero że nie będą odwoływać się od decyzji, po czym zawiozłem do Pani od czekoladek, która przystawiła na oryginale, ze decyzja jest ostateczna z dniem...22.12.2003
:evil:
A co będzie z Pozwoleniem na budowę, jak mam WZIZT, ale wystąpię dopiero około 10 stycznia, plan zag. przestrz. wygasł, a zadna z sąsiednich działek nie jest zabudowana, czy na podstawie WZIZT dostanę Pozwolenia na Budowę??? :o

RYSZARD
03-01-2004, 05:34
Dziekuje za odpowiedz, zaczynam wszystko rozeznawać- bo praktycznie nie mam zadnych wiadomosci tylko tyle ze moza ja kupic i jest przy drodze głownej(asfalt) najgorsze że najbliższe domy sa daleko, a więc chyba sasiednia działka nie jest budowlana. Ale jestem dobrej myśli.
Jak coś sie dowiem to sie pochwalę.
Pozdrawiam Ryszard

andiki
03-01-2004, 14:32
Do A@a i nie tylko.

Czy składając wniosek o wz na dalszym etapie potrzebna jest jakaś zgoda sąsiadów abym mógł postawić dom +budynek gospodarczy?
Jeśli tak to jaka i na jakim etapie?
Pytam bo miałem problem przy wznawianiu granic działki(przy podziale na 2 mniejsze) i trochę się "pożarłem" z sąsiadem.

Z góry dzięki za odpowiedz.

romi_25
03-01-2004, 17:23
Dzięki Romi!

Chodzi mi o to czy mając decyzję o war. zab. ter. na właściciela ( nie mnie) pozytywną przy zmanie właściciela ta decyzja jest nadal ważna przy staraniu się o pozwolenie na budowę?

Dodaję, że ta działka rolna ma 22,5 a, i ciężko na niej gospodarzyć klasa ziemi IVa. Oczywiście wniosek na dom jednorodzinny + budynek gospodarczy.
Jeśli wz jest na kogoś innego niż na osobę wystepującą z wnioskiem o pozwolenie na budowę to będziesz musiał wystapić do gminy o przepisanie wz na siebie. Da się również przejąć warunki pozwolenia na budowę po ich uzyskaniu przez kogoś innego jeśli dokonasz zakupu gruntu później. Ale najlepiej będzie dla ciebie jesli o wz wystąpisz ty a przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę dokonasz zakupu działki i o pozwolenie wsytąpisz w swoim imieniu. Tak będzie najszybciej, no chyba że tak nie możesz.

romi_25
03-01-2004, 17:27
romi_25
A co będzie z Pozwoleniem na budowę, jak mam WZIZT, ale wystąpię dopiero około 10 stycznia, plan zag. przestrz. wygasł, a zadna z sąsiednich działek nie jest zabudowana, czy na podstawie WZIZT dostanę Pozwolenia na Budowę??? :o
Plan jest istotny na etapie wz. Jeśli już je masz to sądze że nie powinieneś mieć problemów z pozwoleniem jeśli spełnisz warunki prawa budowlanego i przepisów technicznych. Pamietaj by wykonać projekt zgodnie z wz.

romi_25
03-01-2004, 17:34
Czy składając wniosek o wz na dalszym etapie potrzebna jest jakaś zgoda sąsiadów abym mógł postawić dom +budynek gospodarczy?
Jeśli tak to jaka i na jakim etapie?
Z góry dzięki za odpowiedz.
Zgoda nie jest potrzebna bo czegoś takiego już nie ma. Wzamian urząd zawiadamia przy wszczęciu postepowania wszystkich sąsiadów. Mają oni 7 dni na złożenie ew. zarzutów i uwag. Następnie gmina dokonuje analizy, spotrządza projekt decyzji, który następnie uzgadnia z 5(najczęściej) instytucjami. Po uzgodnieniach dostajesz wz. Sądziedzi |(strony) maja 14 dni aby od decyzji się odowłać. Jeśli się odwołają sprawa trafia do Kolegium lub nawet do NSA. Nawet jeśli wygrasz to upłynie dużo wody w rzece. Dlatego dobrze mieć dobrych sąsiadów czego ci życze.

andiki
03-01-2004, 19:32
Do romi i nie tylko.

Byłem już w gminie i powiedzieli mi że muszę być właścicielem działki bo dec. o wz nie przepisuje się.
Jeżeli sąsiedzi wniosą zastrzeżenia ina końcu wyjdzie na moje, to czy mogę żądać od nich jakiegoś odszkodowania?

zibibyk
03-01-2004, 23:30
romi_25
A co będzie z Pozwoleniem na budowę, jak mam WZIZT, ale wystąpię dopiero około 10 stycznia, plan zag. przestrz. wygasł, a zadna z sąsiednich działek nie jest zabudowana, czy na podstawie WZIZT dostanę Pozwolenia na Budowę??? :o
Plan jest istotny na etapie wz. Jeśli już je masz to sądze że nie powinieneś mieć problemów z pozwoleniem jeśli spełnisz warunki prawa budowlanego i przepisów technicznych. Pamietaj by wykonać projekt zgodnie z wz.
Jest jeszcze jedna rzecz w WZIZT ustalenia dla mojej działki i dla fragmentu drogi (która występuje też jako działka) w celu zapewnienia spełnienia warunków technicznych (przyłączenia prądu) czy mimo to muszę uzyskać dodatkową zgodę od wszystkich współwłaścicieli na zakopanie kabla w drodze?
Czy prawomocne WZIZT ostateczne bez odwołania się żadnej ze stron nie są równoznaczne z akceptacją na przyłączenie prądu?
Dodam tylko że droga jest prywatna i ma 15 współwłaścicieli!!!
Co o tym MYŚLISZ???
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2004 ROKU :P :P :P

Piotrek1
05-01-2004, 10:21
A ja nie dostałem odpowiedzi o linii rozgraniczajacej droge (ulicę)??
Czy mogę liczyć na Ciebie Romi ???

romi_25
05-01-2004, 13:43
Byłem już w gminie i powiedzieli mi że muszę być właścicielem działki bo dec. o wz nie przepisuje się.
Jeżeli sąsiedzi wniosą zastrzeżenia ina końcu wyjdzie na moje, to czy mogę żądać od nich jakiegoś odszkodowania?
Witaj
Jeśli wz masz wydane na podstaiwe nowych przepisów (po 11 lipca 2003r.) to art. 63 ust. 5 Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym brzmi:
"Organ, który wydał decyzję, o któej mowa w art. 59 ust.1, jest obowiązany za zgodą strony na rzecz której decyzja została wydana do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby jeżeli przyjmuje ona wszytskie warunki zawarte w tej decyzji....
Możesz się powołać na ten artykuł - niech ci nie wciskają kitu.
Co do odszkodowania to nic mi nie wiadomo na ten temat - raczej nie.
Pozdrawiam

romi_25
05-01-2004, 13:53
Co tojest linia rozgraniczajaca ulice. Wchodzi 10 m na moją działke. Mam juz pozwolenie . Mogę postawić budynk na granicy tej linii. Jak jest z ogrodzeniem. Czy mogę postawić jakie chcę po uzgodnieniu z zarzadcą drogi czy są jakies ustawowe ograniczenia (tylko ażurowe, nie mur itp.) dot. to oczywisciej tej nieszczęsnej linii.
Witam
To linia przeznaczona pod rezerwe drogi. Z budynkiem musisz się od lini odsunąć zgodnie z wz. Budowę płotu możesz zbliżyć do granicy działki, ale konkretną odległość poda ci zarządca drogi z którym fakt budowy ogrodzenia musisz uzgodnić.
O żadnych ograniczeniach nie słyszałem. Byleby był niższy niż 2,20m bo wejdziesz w kompetencje Starostwa
Pozdrawiam

romi_25
05-01-2004, 14:00
Jest jeszcze jedna rzecz w WZIZT ustalenia dla mojej działki i dla fragmentu drogi (która występuje też jako działka) w celu zapewnienia spełnienia warunków technicznych (przyłączenia prądu) czy mimo to muszę uzyskać dodatkową zgodę od wszystkich współwłaścicieli na zakopanie kabla w drodze?
Czy prawomocne WZIZT ostateczne bez odwołania się żadnej ze stron nie są równoznaczne z akceptacją na przyłączenie prądu?
Dodam tylko że droga jest prywatna i ma 15 współwłaścicieli!!!
Co o tym MYŚLISZ???
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2004 ROKU :P :P :P
Na etapie wz nie potrzebujesz takiej zgody, ale nie wiem czy przy pozwoleniu nie będziesz jednak potrzebował - upewnij się w Starostwie.
Teoretycznie tak ponieważ jeśli nikt się nie odwoła to znaczy że się na to godzi, formalnie nie bo wz ustalają tylko warunki zabudowy, nie sprawdzane są tutaj przepisy zgodności z prawem budowlanym i przepisami technicznymi, które są obligatoryjne na etapie pozwolenia na budowę w Starostwie.

Piotrek1
05-01-2004, 15:32
Romi,tzn. że bez zgody zarzadcy drogi nie moge wybudowac ogrodzenia w granicy działki ? Czy reguluja to dokładnie jakieś przepisy ? Czy zależy to od widzimisie urzędników od Zarządcy Drogi czy bedzie w granicy, czy 2 metry od granicy czy 5 m od granicy mojej działki. ? A jeśli wszyszy przy drodze maja ogrodzenie w granicach swoich działek.
Jak wygląda sprawa,jeśli jest juz stare ogrodzenie a ja chciałbym je wyremontować tzn . na prawdę postawic nowe, czy to coś zmienia czy to bez znaczenia.
A co jeśli np. powiedzą,ze ogrodzenie ma być np. 5 m od granicy. To przeciez moja własność, wykupią to za odszkodowaniem czy jak? Przeciez to ograniczenie mojej własnosci prywatnej bez oszkodowania?

zibibyk
05-01-2004, 21:42
romi
Pani w urzędzie powiedziała mi że moge to zrobic tak, do zgłoszenia załączam oświadczenie w którym wymieniam właścicieli działki (drogi) i zaznaczam że mam ich zgodę a oświadczenie pod odpowiedzialnością karną, powiedziała że mogę zaryzykować, bo od decyzji oni nie mogą sie odwołać, mogą skierować sprawę do sądu z powództwa cywilnego, może się znależć też taka osoba która nic nie zrobi do momentu wbicia szpadla w ziemię a potem wezwie policję!!!
to mnie przeraża i przerasta, najgorsze że właściciele są upierdliwi bo nie są inwestorami a Państwo nie chce odkupić działki która wydzielona jest pod drogę, bo nie ma kasy, bo kupujac bierze całą odpowiedzialność za drogę ( utwardzenie, oświetlenie itp.) PARANOJA
Co TY na to???może ktoś z WAS miał podobny problem???

andiki
05-01-2004, 23:36
Wcelu rozładowania nerwowej atmosfery budowania własnego "M" przesyłam zasłyszany tekst:

Motto na nowy 2004r.

Lepiej być chorym na Parkinsona i połowę wylać niż mieć Altzheimera i zapomnieć wypić.


pozdrowienia......

romi_25
06-01-2004, 10:58
Romi,tzn. że bez zgody zarzadcy drogi nie moge wybudowac ogrodzenia w granicy działki ? Czy reguluja to dokładnie jakieś przepisy ? Czy zależy to od widzimisie urzędników od Zarządcy Drogi czy bedzie w granicy, czy 2 metry od granicy czy 5 m od granicy mojej działki. ? A jeśli wszyszy przy drodze maja ogrodzenie w granicach swoich działek.
Jak wygląda sprawa,jeśli jest juz stare ogrodzenie a ja chciałbym je wyremontować tzn . na prawdę postawic nowe, czy to coś zmienia czy to bez znaczenia.
A co jeśli np. powiedzą,ze ogrodzenie ma być np. 5 m od granicy. To przeciez moja własność, wykupią to za odszkodowaniem czy jak? Przeciez to ograniczenie mojej własnosci prywatnej bez oszkodowania?
Budowę ogrodzenia powinieneś uzgodnić. Formalnie budowa bez uzgodnienia jest samowolą. Myśle że każą ci się odsunąć na taką odległość aby była zachowana ciągłość ogrodzeń sąsiednich. Nie znam się na ich przepisach, ale możesz poczytać ustawę o drogach - tam powinny być te odległości.
Jeśli masz już stare ogrodzenie, to może zgłoś do Starostwa remont ogrodzenia, a oni sami wystąpią do zarządcy o uzgodnienie, albo nic więcej nie będą chcieli. Jeśli w ciągu 2 tygodni nie wniosą uwag to możesz przystąpić do remontu.
Wniosek w każdym razie nasuwa się jeden. Musisz popytać w urzędach. Każdy interpretuje przepisy inaczej bo są one często niejednoznaczne.
Jako petent masz pełne prawo nie znać się na przepisach. Jeśli wystąpisz z wniioskiem do nieprawidłowego urzędu to prześlą twój wniosek tam gdzie ma trafić a ty zostaniesz powiadomiony.
Pozdrawiam

romi_25
06-01-2004, 11:10
Pani w urzędzie powiedziała mi że moge to zrobic tak, do zgłoszenia załączam oświadczenie w którym wymieniam właścicieli działki (drogi) i zaznaczam że mam ich zgodę a oświadczenie pod odpowiedzialnością karną, powiedziała że mogę zaryzykować, bo od decyzji oni nie mogą sie odwołać, mogą skierować sprawę do sądu z powództwa cywilnego, może się znależć też taka osoba która nic nie zrobi do momentu wbicia szpadla w ziemię a potem wezwie policję!!!
to mnie przeraża i przerasta, najgorsze że właściciele są upierdliwi bo nie są inwestorami a Państwo nie chce odkupić działki która wydzielona jest pod drogę, bo nie ma kasy, bo kupujac bierze całą odpowiedzialność za drogę ( utwardzenie, oświetlenie itp.) PARANOJA
Co TY na to???może ktoś z WAS miał podobny problem???
Hmm, każdy interpretuje przepisy inaczej jak widze. Mogę ci powiedzieć jak jest u nas. Jeśli ktoś występuje o wz to na naszym etapie nie jest wymagana zgoda od sąsiadów. Oczywiście mogą się odwołać od decyzji.
Zgoda jest potrzebna na etapie pozwolenia na budowę.
Tyle mogę ci przekazać.
Jeśli będą ci blokować budowę to może spróbój obejść tę drogę - jeśli możesz, lub może udałoby ci się uzyskać zgodę na przyłącz napowietrzny.
Życze wytrwałości.

Piotrek1
06-01-2004, 11:23
Romi, dzięki za informację. Ale to mnie czeka za ok. 2 lata, jak skończę budowę. :(

andiki
06-01-2004, 17:53
Do A@a, Romi i innych.

Jestem na etapie kompletowania dokumentacji potrzebnej do złożenia wniosku o wz.
Dzisiaj byłem w wodociągach i moje zdumienie sięgnęło zenitu.
Spytałem się jakie potrzebne są dokumenty aby dowiedzieć się czy do mojej działki jest możliwość doprowadzenia wody z wodociągu miejskiego(biegnie on 3 m. od działki).Odpowiedz zbiła mnie z nóg.
Pani w okienku powiedziała mi, że aby otrzymać promesę(wydają razem z warunkami) na podłączenie do sieci wod. kan. muszę mieć:
- 2 szt. mapki sytuacyjno - wys.
- złożyć podanie
- przedstawić zgodę gminy na podłączenie do sieci wod.kan.
A więc albo ja jestem niedouczony albo coś tu jest nie tak.
Wychodzi na to, że aby się dowiedzieć czy jest możliwość podłączenia się do sieci wod.kan. trzeba mieć zgodę gminy na podłączenie.
Nadmieniam że zgoda taka kosztuje 500 zł.

Czy ktoś może mi to racjonalnie wyjaśnić.
Będę szczerze zobowiązany.
pozdrawiam.

misiek72
14-01-2004, 18:19
Cześć.
No i obudziliśmy sie w nowym roku 2004, a jak tylko się zaczął widać, że ci co chcą sie budować stracą wiele nerwów.
Mam pytanie:
Warunki zabudowy otrzymałem we wrześniu 2003. Nie byłem i nie jestem jeszcze właścicielem przedmiotowej działki. Grunt w obowiązującym do końca 2003 roku planie był przeznaczony pod zabudowę, otrzymałem więc z urzedu szereg wytycznych jak ma wyglądać mój przyszły dom. Jednym z dokumentów wymaganych do złożenia wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę jest uzyskanie we właściwym "organie" wyłaczenia gruntu z produkcji rolnej. Moja przyszła działka to ziemia klasy RV, więc decyzję podejmuje gmina i nie będzie, jak mnie zapewniono, problemów z jego uzyskaniem.
Minął jednak Sylwester i stary plan przestał być aktualny, a Wydział Zdrowia i Kształtowania Środowiska w gminie może wyłączyć grunt z produkcji rolnej TYLKO na podstawie aktualnego Planu Zagospodarowania.

I CO T E R A Z !!!!!!!

Papier jest potrzebny do pozwolenia na budowę, ale urzad wydający papier nie ma podstawy do decyzji bo starego planu już nie ma, a nowego jeszcze nie ma i nie wiadomo kiedy będzie!

Czy to oznacza, że mimo wydanych we wrześniu warunków zabudowy, ważnych przez dwa lata, gotowego projektu domu dostosowanego do wydaych warunków, rozpoczętej procedury kredytowej, nie mam szans na pozwolenie na budowę...., bo nie uda się odrolnić terenu budowlanego w środku miasta !!!

Proszę, napiszcie, że tak nie jest i to tylko tak wygląda.

Pzdr.

MarekG75
21-01-2004, 16:58
W 2004 roku chciałbym na swojej niezabudowanej działce wybudować wiatę o powierzchni zabudowy do 10m2. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy przestał obowiązywać 1. stycznia 2004. W związku z tym czy zgodnie z art. 59 ust.2 ustawy z 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym właściwy organ ma prawo żądać ode mnie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, motywując to żądanie spełnieniem przez ten organ wymogów art. 30 ust. 6 punkt 2) Prawa budowlanego i przepisów ustawy o planowaniu. W jaki sposób organ ma sprawdzić zgodność z planem i wnieść sprzeciw na dane zamierzenie budowlane w przypadku braku planu i ewentualnie braku decyzji o warunkach zabudowy?

emka
31-01-2004, 16:14
plan zagospodarowania dla kilku dzialek?

mam dzialke ok 16a. Byl obiecany w tym roku nowy plan, ale oczywiscie nie bedzie, jak sie wlasnie dowiedzialem, bo gmina nie ma pieniedzy. Mam w zwiazku z tym pytanie: czy gmina moze uchwalic plan zagospodarowania dla malego terenu, ok. 1 ha, ktory sklada sie z 7 dzialek, gdybysmy (wlasciciele) zgodzili sie sami pokryc koszt sporzadzenia studium? I ile to moze kosztowac, oczywiscie zapewne zalezy od konkretnego przypadku, ale slyszelismy ze rzedu 10-20 tys/hektar.
Z gory dziekuje za wszelkie informacje.

zumurud
10-03-2004, 15:34
No właśnie, czy tak można?

JL
11-03-2004, 13:06
Cześć
W sierpniu ubiegłego roku geodeta złożył projekt podziału działki, która wg. nieobowiazujacego juz pzp przeznaczona była pod zabudowe mieszkaniową. Jest to 0,9 h działki, która ma dostęp do drogi publicznej poprzez droge miejską o szerokosci na moje nieszczęście 3,5 m. Przy drodze tej znajduje sie 1 dom (stary) który ma dojscie i dojazd tylko i wyłacznie ta drogą. Działka jest otoczona wokół posesjami. I jedyna mozliwość dojścia i dojazdu do "mojej wydzielonej" cześci wiedzie przez tą 3,5 metrową drogę .
Zgodnie z rozporzadzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie Dz.U. Nr 75, poz 690 - Rozdział 2 "§ 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni nie może być mniejsza niż 3 m.
2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów.
3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m."

Trochę się zamotałam.
kontynuujac. Do podziału nieruchomosci potrzebna mi jest decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, ponieważ nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Taka decyzja wg uzyskanych przezemnie informacji nie bedzie pozytywna dla mnie przez ta droge. W zwiazku z tym nie moge kupić działki.
droga o która chodzi ma tylko 3,5 jest drogą miejską i istnieje od zawsze.
Odnosnie tego podziału w projekcjie geodeta wydziełił 3 działki w zwiazku z czym mogłyby tu powstać 3 domy. Nie mam juz siły sprawa ciagnie się od sierpnia 2003 r i końca nie widac. Nadmienie jeszcze że ustalenia słuzebnosci nie chciałabym, a jeśli chodzi o polubowne załatwienie sprawy.. sam zapewne wiesz jak to wyglada, nikt nie odda(nie za darmo) 1m działki bo ja chcę sobie dom budować. Pozostaje wywłaszczenie... poradź mi prosze jak załatwić szybko i sprawnie ta sprawę. Decyzja o war zabudowy i zagospodarowania terenu w fazie podziału to częściowa fikcja, powtórnie będę musiała ja uzyskać przy staraniu się o pozwolenie na budowę. Pozdrawiam
J.L.

piotr.nowy
18-03-2004, 15:24
Pytałem w kilku innych miejscach - zapytam i tutaj.
Człowiek dostał pozwolenie na budowę na działce 0,95 ha jako siedlisko rolne (ma jeszcze kilkanaście ha w okolicy).Pozwolenie obejmuje dwa budynki mieszkalne i dwa gospodarcze. Plan jest taki: właściciel podzieli działkę na dwie części-jedna obejmuje teren na którym zgodnie z pozwoleniem ma stanąć jeden dom , druga z planowanym domem i zabudowaniami gospodarczymi ; następnie sprzeda mi tę pierwszą część. Wiem , że pozwolenie na budowę standartowo przepisuje się na nowego inwestora , ale nie wiem czy w tym wypadku taki nowy inwestor tez ma spełniać wymagania do siedliska rolnego? No i tu pozwolenie nie byłoby przepisane tylko podzielone na dwa oddzielne.
Jak to widzicie?

ania
18-03-2004, 19:36
Ja z krótkim zagadnieniem, jeśli można....

Chcę kupić działkę z pozwoleniem na budowę i wystąpić o projekt zamienny. Dodam, że na przedmiotowej działce 2 lata temu rozpoczęto symbolicznie budowę czyniąc kilka wpisów w dzienniku. Wykonane "roboty" obejmują przyłącza i niwelację terenu. Czy urząd może odmówić wydania "decyzji o zmianie decyzji..." i nakazać wystąpienie o nowe WZiZT? (W dniu dzisiejszym warunki wydane do pierwotnego pozwolenia byłyby oczywiście już "przeterminowane". Jakie przepisy regulują uzgadnianie nowego projektu w ramach tego samego numeru pozwolenia na budowę?

piotr.nowy
22-03-2004, 16:39
Podnoszę temat bo sprawa robi mi się gardłowa! :(

romi_25
22-03-2004, 21:38
Piotr chciałbym ci pomóc, ale na taką sprawę to jest potrzebny dobry prawnik. Teoretycznie jeśli przepiujesz na siebie wz to powinieneś przejąć wszystkie obowiązki i prawa. Nie słyszałem o przypadku aby ktoś mógł przejąć część wz. Może lepiej gdy o pozwolenie na budowę wystąpi jedna osoba, podzieli działki i ty przejmiesz na siebie pozwolenie na jeden budynek.
Sprawa jest trudna i nietypowa - życze powodzenia

Agacka
23-03-2004, 12:39
Życzliwi ludzie poradźcie coś proszę,bo mnie to chyba przetasta! :cry:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=23973

piotr.nowy
23-03-2004, 14:50
Piotr chciałbym ci pomóc, ale na taką sprawę to jest potrzebny dobry prawnik. Teoretycznie jeśli przepiujesz na siebie wz to powinieneś przejąć wszystkie obowiązki i prawa. Nie słyszałem o przypadku aby ktoś mógł przejąć część wz. Może lepiej gdy o pozwolenie na budowę wystąpi jedna osoba, podzieli działki i ty przejmiesz na siebie pozwolenie na jeden budynek.
Sprawa jest trudna i nietypowa - życze powodzenia

Tak własnie zrobiliśmy. O pozwolenie wystąpił sprzedający (z moim projektem), a umowę kupna sprzedaży załatwimy po wydaniu pozwolenia na budowę i dla większej pewności wyciągniemy fundamenty ponad grunt (urzędnik jak widzi na oczka to jakos bardziej wierzy), podzielimy działkę i żyjemy nadzieją, że pozwolenie też da się podzielić. :roll:

piotr.nowy
23-03-2004, 15:00
Postanowiłem zasięgnąć informacji u źródła , czyli w wydziale architektury , który zajmuje się między innymi przepisywaniem pozwoleń na budowę na nowych właścicieli i ... nic się nie dowiedziałem! Nie wiedzą. W sumie pan był dosyć miły, konsultował temat z bardziej doświadczonymi i razem też nic nie wymyslili. Pocieszające jest to , że nie powiedzieli , że sprawa jest nie do załatwienia. :lol:
Wprawdzie moja lepsza połowa twierdzi , że na razie to optymizm mi wychodzi uszami i boi się , żeby pewnego dnia nie "wyszedł bokiem" ale cóż-trzeba być optymistą do granic naiwności żeby budować w dzisiejszej sytuacji. :P

ania
24-03-2004, 17:52
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji zapisu planu:
obowiązuje dominacja usług co najmniej w parterach obiektów sytuowanych wzdłuż obowiązującej linii zabudowy
w kontekście zapisu:
Przeznaczenie terenu: wszelkie formy mieszkalnictwa i usługi nieuciążliwe jako przeznaczenie równoważne zabudowie mieszkaniowej.

Czy to oznacza że inwestor zobowiązany jest część swojej nieruchomości przeznaczyć na działalność gospodarczą? Czy muszę zaprojektować dom mieszkaniowo-usługowy?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Gosia Łódź
27-03-2004, 18:03
Witam
Mam małą działkę, chcę postawić budynek gospodarczy w takich odległościach jak mają sąsiedzi tzn:
1. ma równo w granicy
2. Ma 1,5 metra od granicy.

W taki sposób i takich samych gabarytów zaprojektowalismy bud gosp.
W urzędzie Pan powiedział, iż pwoinniśmy donieść zgody sąsiadów - a właściwie Oswiadczenia że nie wnoszą zastrzeżeń do projektu.

Czy Urząd nie powinien wydac zezwolenia ? I to zezwolenie bedzie uzależnione od zgody sąsiadów?

Coś mi tu nie pasuje, chyba , z eUrzędnik chciał oddać mi decyzję -pozwolenie na budowę-odrazu tzw, uprawomocnioone???
Czy w dobrym kierunku idę ?)

jacek_w
09-04-2004, 19:42
Z pewnością są to inżynierowie mający uprawnienia w projektowaniu dróg.
Namiary na nich najlepiej złapać w Zarządzie Dróg: Wojewódzkim lub Powiatowym - jeżeli żaden z urzędników nie ma uprawnień (a oni z reguły są tańsi) to na pewno skierują do jakiegoś projektanta lub biura na twoim terenie
Hola istnieje przepis zabraniający urzędnikom na wykonywanie projektów podlegającym ich uprawnieniom z urzedu. Ktoś może zakwestionować ich projekt i nie zostanie zatwierdzony.
Nie musi to być inżynier tylko osoba z uprawnieniami technicznymi.
Jeżeli droga jest nie wybudowana, to zaplanowanie i realizacja zjazdu z drogi należy do zarządcy drogi. Jeżeli istnieje jako droga publiczna to może to wykonać osoba z uprawnieniami technicznymi.

wsuwka
13-04-2004, 15:55
W jaki sposób uzasadnić odstępstwo od prawa budowlanego, by chcąc adaptować poddasze, nie musieć budować windy !? Podobno trzeba to odpowiednio uzasadnić (budynek stary, powyżej 12, 5 m). Dziękuję za odpowiedź

ania
14-04-2004, 16:03
Nie potrzebujesz odstępstwa. Sprawa już dawno była wałkowana. Nie wymaga się instalowania windy, jeżeli wymóg taki powstaje w wyniku przeprowadzenia adaptacji strychu na nowe mieszkanie.

Powołaj się na "Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie"

Par. 194.1 Dostęp do dźwigu powinien być zapewniony z każdej kondygnacji użytkowej. Nie dotyczy to kondygnacji nadbudowanej lub powstałej w wyniku adaptacji strychu na cele mieszkalne lub inne cele użytkowe.

piplape
19-04-2004, 07:44
Jaki byłby orientacyjny koszt przekwalifikowania działki rolnej 60 a na budowlaną? Grunt rolny klasy IV, przekwalifikowanie w rozsądnym terminie możliwe jedynie na mój koszt.
Czy tańszy byłby podział działki rolnej na dwie powiedzmy 15 i 45 a i przekwalifikowanie na budowlaną tylko mniejszej części (15 a)? Podział wypada idealnie bo większość działki jest lekko podmokła i tak nie nadaje się pod budowę.
Czy gmina musi zatwierdzić taki podział?

gont
21-04-2004, 02:22
mądrzy ludzie,
wyjaśnijcie mi bo mam metlik w głowie po przeczytaniu
wszystkich odpowiedzu w wątku:
jeżeli dobrze rozumiem:
- Jeżeli gmina ma plan zagospodarowania to na działce rolnej
mogę wybudować siedlisko tylko pod jakimi warunkami - muszę mieć grunt wielkości śedniego gospodarstwa w gminie? i czy ten grunt musi być w gminie?)
- jak nie ma planu - występuje o wz - czy tylko na siedlisko i czy tylko pod warunkiem spełnienia tych magicznych wymagań- sąsiedztwa, drogi itp.?
czy ja cos plączę.
Wdzięczny za odpwiedź

Gont

mbz
21-04-2004, 13:21
- Jeżeli gmina ma plan zagospodarowania to na działce rolnej
mogę wybudować siedlisko tylko pod jakimi warunkami - muszę mieć grunt wielkości śedniego gospodarstwa w gminie? i czy ten grunt musi być w gminie?)
Gont

W tej sytuacji jest tak, jak myslisz - musisz miec grunt w tej gminie wielkosci sredniej dla gminy, mozesz dzierzawic.

piotr.nowy
21-04-2004, 15:38
Wtej,lub w sąsiedniej gminie.

gont
21-04-2004, 17:18
Dzięki,
czy regulują to jakies przepisy do których moge dotrzeć?
Chodzi o konieczność dzierżawy w gminie gdzie jest działka lub sąsiedniej.
Czy grunt rolny - produkcyjny (?) nadaje się na siedlisko automatycznie?

Pozdrawiam
Gont

AgaTad
21-04-2004, 23:10
Gont,
ja tez staram sie o siedlisko, wyglada to tak, ze trzeba miec powierzchnie wieksza niz srednia w gminie, no i nie wiem skad Piotr wzial informacje ze moze byc to ziemia w sasiedniej gminie, wg mnie tylko i wylacznie w jednej gminie, ale faktycznie moze byc dziezawiona. Przepisy na ktore mozesz sie powolywac: Dz.U. nr80 poz. 717 (art.61) - to jest ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, oraz Dz.U. nr03.63.592 o ksztaltowaniu ustroju rolnego, wszystkie znajdziesz w sieci.
Z moich doswiadczen i w mojej gminie to droga przez meke, do dzis gmina nie wyliczyla tej sredniej, do dzis slysze, ze musze miec dzialke na ktorej chce sie wybudowac przynajmniej 1ha, po spelnieniu ich wszystkich warunkow okazuje sie ze i tak nie chca mi dac WZ bo mam zloza zwiru :evil: no ale moze twoja gmina jest bardziej ludzka...
Dzialka na ktorej chcesz miec siedlisko musi byc dostepna z drogi publicznej i miec szanse na uzbrojenie (chodzi o to bys nie budowal w dziczy). Poza tym musisz sie dowiedziec o srednia w twojej gminie, no i po tym wszystkim skladasz pismo do gminy o wydanie WZ z uwzglednieniem, ze chcialbys budowac siedlisko... no i powinni wydac...
Niestety w gminach maja kompletny chaos, i wszystko trzeba "wychodzic" pisac w dwoch egzemplarzach (koniecznie!!!), i przychodzic uzbrojonym we wszystkie mozliwe paragrafy, wg mnie to jedyny sposob by wygrac...
Zatem powodzenia :D i napisz jak ci idzie!!!

Pellov
22-04-2004, 07:19
Ziemia może być w sąsiedniej Gminie, ale musi tworzyć zorganizowaną całość. Nie będę sie rozpisywał co to jest, ale +- to każdy wie o co chodzi.
Przestrzegam jednak wszystkich próbujących budować sie "w zagrodach gospodarstwa rolnego"-obok Waszych domków, zawze będzie możliwość wybudowania przetwórni, chłodni z agregatami i podjeżdzającymi TIRami, a jak dobry inwestor to i zakładzik rzemieślniczo-przemysłowy postawi, a wy nie możecie protestować, ponieważ też macie prawo do hałasowania traktorkiem i innymi urządzeniami rolniczymi.

mbz
22-04-2004, 09:05
- jak nie ma planu - występuje o wz - czy tylko na siedlisko i czy tylko pod warunkiem spełnienia tych magicznych wymagań- sąsiedztwa, drogi itp.?
czy ja cos plączę.
Wdzięczny za odpwiedź

Gont

A czy ktos kompetentny moglby sie odniesc do tego pytania? Czy tylko na siedlisko, czy po prostu na budowe domu?

AgaTad
22-04-2004, 11:36
MBZ,
w oparciu o ustawe, ktora podalam wyzej, mozna starac sie o pozwolenie na budowe domku, tylko od siedliska rozni sie tym, ze nie trzeba miec tych hektarow, ale konieczna jest zabudowana sasiednia dzialka (jest o tym m.in. w ostatnim Muratorze), wyklad o interpretacji sasiedniej dzialki tez tam znajdziesz, niestety nie wyglada to rozowo. Dlatego sporo ludzi, (tak jak ja) stara sie wybudowac siedlisko. Ktos wyzej straszyl siedliskiem, ale to wszystko zalezy gdzie budujesz... W moim sasiedztwie sa dzialki budowlane, a po przeciwnej stronie drogi tereny chronione (ujecie wody), zatem wiem, ze nic mi nie grozi, poza tym prawdopodobnie posiadanie siedliska bedzie korzystniejsze przy wejsciu podatku katastralnego :D

Mwanamke
22-04-2004, 13:46
A ja mam pytanie bardzo pilne : złozyliśmy w UG wniosek o zgodę na formalne podzielenie dziłaki - działkę kupiliśmy wspólnie- dwa małżeństwa i teraz na potrzeby kredytu musimy ją podzielić ( na papierez i dla odrębnych ksiąg wieczystych) , mamy pozwolenie na budowę i prawie ruszamy ale - otrzymaliśmy odmowę :o :evil: :roll:
Czy jest jakaś podstawa prawna na której możemy się oprzeć i dostać zgodę? Wiem że sprawę mogę przeprowadzić sądownie ale to trwa a ja nie mam czasu ...mogłbys mi pomóc?

romi_25
22-04-2004, 14:54
Mwanamke
Jak uzasadnili odmowę? Jakie artkuły przywołali?
Gmina ma obowiązujący plan zag.?

Mwanamke
22-04-2004, 15:06
Przeklejam odpowież z watku na wymianie doświadzceń ( przepraszam ale jestem nieco spanikowana) :

Na razie to odmowę mamy od pani kierownik z UG , wójt sie nie wypowiedział - na odmowie mamy instrukcję, że do wójta możemy się odwołać, czyli nie doszliśmy jeszcze do tego etapu ....odmowa jest uzasadniona niezgodnością z normatywem , który mówi że dla działek nnw ( czyli mieszkaniowo-usługowych) minimalna powierzchnia wynosi 1000m, a front działki może mieć minimum 18 m i podzielenie naszej działki na dwie spowoduje, że te wymiary nie będą spełnione. Ale......w naszych warunkach zabudowy nie ma słowa o specyfikacji działki jako nnw a minimalna powierzchnia pod jeden budynek wynosi 600m. Czyli odmowa opierająca się na normatywie z czerwca 2002 roku odnosi się do warunków zabudowy wydanych przed tą datą.....

Kondzio
26-04-2004, 21:47
Witam

"działka sąsiednia dostepna z tej samej drogi publicznej" czy mam to rozumieć że działka z którą graniczę czy może to być działka po drugiej stronie ulicy. Niestety nie mam sąsiądującej bezposrednio działki zabudowanej i nie wiem czy w takim przypadku dostanę taką decyzję. Najbliższa działka to właśnie po drugie stronie ulicy lub po mojej stronie ale 4 działki dalej.

Felek
27-04-2004, 12:07
a@a,
Dwa lata temu kupilem dzialke budowlana, przed zakupem dzialki, sprawdzilem w Urzedzie Miejskim, ze zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest ona przeznaczona pod budownictwo jednorodzinne. Uzyskalem tez w owym czasie decyzje o warunkach zabudowy na w/w dzialke. Niestety, w zwiazku z wejsciem w zycie ustawy z dnia 27 Marca 2003 o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, plan zagospodarowania przestrzennego dla tej czesci miasta wygasl z dniem 1-go stycznia 2004. W tym roku ukonczone zostanie pelne uzbrojenie terenu, ktory posiadam i w zwiazku z tym chcialem rozpoczac budowe domu, jednak moja stara decyzja o warunkach wygasla a ja nie znajac tresci nowej ustawy nie wystapilem pod koniec ubieglego roku o nowa. Sytuacja przedstawia sie wiec nastepujaco: w Urzedzie Miejskim poinformowano mnie, iz nie wystawia sie decyzji o warunkach zabudowy na tereny, ktorych plan zagospodarowania wygasl. Co wiecej, nikt
nie potrafi powiedziec kiedy powstana nowe plany, oraz ze moze to trwac latami, poniewaz nowa ustawa nie narzuca zadnego terminu gminie. W moim przypadku nie mage wykozystac Art. 61 poniewaz wiekszosc okolicznych inwestorow jest w sytuacji podobnej do mojej. Czy istnieje jakis przepis obligujacy Urzad Miejski do wydania decyzji o warunkach zabudowy pomimo braku aktualnego planu zagospodarowania, oraz czy Urzad jest w jakis sposob zobligowany ustawa do wykonania nowych planow w okreslonym terminie?
Nie sadze aby w dobie walki z bezrobociem zamiarem ustawodawcy bylo zablokowanie tysiecy indywidualnych inwestorow ktorzy juz wlozyli niemaly kapital w zakup terenu oraz jego uzbrojenie w media. Niestety ale z rozmow przeprowadzonych z urzednikami twierdzacymi, ze ustawa byla nieprzemyslana, wynika jednoznacznie, ze o interesie "malych" inwestorow zapomniano. Zdaje sobie sprawe ze wlasciciele wielkich sieci handlowych i inni powazni inwestorzy maja wieksza sile przebicia, a co za tym idzie beda mieli pierwszenstwo w aktualizacjii planow miejscowych. Czy mam zatem cierpliwie czekac latami az Urzad Miejski zechce sie zajac moim terenem? Przepraszam za brak niektorych polskich liter co jest spowodowane wzgledami technicznymi,

Betka
27-04-2004, 13:39
Felek
Najlepiej zrobisz jak wystąpisz o wz na papierze do gminy i niech oni odpowiedzą. Mi w gminie powiedzieli że teraz jak nie ma nowego planu a stary wygasł wszystkie działki traktuje się tak samo. Czyli jak masz sąsiedztwo tzn bezpośredniego sąsiada z boku działki i spełniasz kryteria o których już było tu pisane (droga publiczna, ziemia odpowiedniej klasy itd.) to moim zdanie powinieneś dostać wz. Powodzenia.

mbz
27-04-2004, 14:57
Felek
Najlepiej zrobisz jak wystąpisz o wz na papierze do gminy i niech oni odpowiedzą. Mi w gminie powiedzieli że teraz jak nie ma nowego planu a stary wygasł wszystkie działki traktuje się tak samo. Czyli jak masz sąsiedztwo tzn bezpośredniego sąsiada z boku działki i spełniasz kryteria o których już było tu pisane (droga publiczna, ziemia odpowiedniej klasy itd.) to moim zdanie powinieneś dostać wz. Powodzenia.

Dokladnie tak, a co do tej ziemi, to na wylaczenie z produkcji rolnej gruntow do 0,5 ha klas I-III i do 1 ha klas IV-VI nie jest wymagana zgoda ministra lub wojewody.

Betka
27-04-2004, 19:36
No wiesz mbz może taka zgoda nie jest wymagana bo dowiadywałam się w Ministerstwie Rolnictwa, ale gmina to gmina różnie interpretuje przepisy. U mnie UG zebrał kilka podań o wz i wystąpił o zgode do MR, którą bardzo szybko otrzymał. Warto jednak tym się zainteresować ale w gminie o to sie nie pytać po co "wywołyać wilka z lasu"

mbz
28-04-2004, 08:44
a@a,
Sytuacja przedstawia sie wiec nastepujaco: w Urzedzie Miejskim poinformowano mnie, iz nie wystawia sie decyzji o warunkach zabudowy na tereny, ktorych plan zagospodarowania wygasl. Co wiecej, nikt
nie potrafi powiedziec kiedy powstana nowe plany, oraz ze moze to trwac latami, poniewaz nowa ustawa nie narzuca zadnego terminu gminie. W moim przypadku nie mage wykozystac Art. 61 poniewaz wiekszosc okolicznych inwestorow jest w sytuacji podobnej do mojej. Czy istnieje jakis przepis obligujacy Urzad Miejski do wydania decyzji o warunkach zabudowy pomimo braku aktualnego planu zagospodarowania, oraz czy Urzad jest w jakis sposob zobligowany ustawa do wykonania nowych planow w okreslonym terminie?,

Jesli zlozysz wniosek o wydanie WZ, to gmina moze zawiesic jej wydanie do czasu uchwalenia nowego planu, nie dluzej niz na 12 miesiecy (nie jestem tylko pewna na 100% - moze ktos jeszcze potwierdzi).

piotr.nowy
28-04-2004, 14:11
No tak ,ale zawsze może byc to odpowiedź negatywna -czego oczywiście nie życzę nikomu. :(
Niestety z tego co wiem nie ma przepisu który zmuszałby gminy do wydania WZ ani tym bardziej pozwolenia na budowę. Jednocześnie brak aktualnych planów nie uniemożliwia wydania takich dokumentów. Jak to często u nas bywa - wszystko zależy od urzędnika! :x

mbz
28-04-2004, 14:28
Niestety z tego co wiem nie ma przepisu który zmuszałby gminy do wydania WZ ani tym bardziej pozwolenia na budowę.

Zwlaszcza, ze pozwolenia wydaje starosta :)

piotr.nowy
28-04-2004, 15:23
Słuszna racja :oops:

rubin23
28-04-2004, 19:39
A ja mam taką sprawę i proszę aby mi ktos mądrze wyjaśnił w czym rzecz. Kupiłem z synem na współwłasność działkę z dopuszczeniem zabudowy zagrodowej jednorodzinnej bez możliwości podziału- i co to znaczy ?- o pow.0.20 ha. Do tej działki przylega działka rolna o pow. 0.33 ha. III klasy. W U.G. powiedzieli mi że w żadnym wypadku nie pozwolą się na niej budować(jestem w posiadaniu na zasadzie dzierżawy 1.3 ha ziemi ) a słyszałem że nie powinienem mieć problemu aby odrolnić tyle ile potrzeba pod budynek i pod drogę dojazdową(razem byłoby tego 0.03ha.) jeszcze z tą informacją nie byłem w U.G. najpierw chciałem się czegoś dowiedzieć na FORUM. POZDRÓWKA

romi_25
28-04-2004, 20:46
A ja mam taką sprawę i proszę aby mi ktos mądrze wyjaśnił w czym rzecz. Kupiłem z synem na współwłasność działkę z dopuszczeniem zabudowy zagrodowej jednorodzinnej bez możliwości podziału- i co to znaczy ?- o pow.0.20 ha. Do tej działki przylega działka rolna o pow. 0.33 ha. III klasy. W U.G. powiedzieli mi że w żadnym wypadku nie pozwolą się na niej budować(jestem w posiadaniu na zasadzie dzierżawy 1.3 ha ziemi ) a słyszałem że nie powinienem mieć problemu aby odrolnić tyle ile potrzeba pod budynek i pod drogę dojazdową(razem byłoby tego 0.03ha.) jeszcze z tą informacją nie byłem w U.G. najpierw chciałem się czegoś dowiedzieć na FORUM. POZDRÓWKA
Decyzję na wyłączenie gruntów z produkcji rolnej wydaje Starosta. Aby mógł to zrobić potrzebujesz decyzję o warunkach zabudowy. Jeśli gmina ma obowiązujący plan zagospodarowania to składasz bezpośrednio wniosek o pozwolenie na budowę do Starostwa. Jeśli planu nie ma musisz spełnić 5 warunków wynikających z ustawy o planowaniu i zag. przestrzennym: 1)Zabudowa sąsiednia - co najmniej jedna działka sąsiednia jest zabudowana 2)Dostęp do drogi publicznej 3)UZbrojenie terenu 4) Zgoda na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne 5) Zgodność z przepisami odrębnymi
Jeśli grunt w starym planie przeznaczony był jak grunty rolne to nie ma spełnionego punktu 4. Jeśli były tam działki budowlane to zgoda jest. W pierwszym przypadku pozostaje możliwość zabudowy zagrodowej tzn. dom mieszkalny + budynek gospodarczy. Wówczas wyłączony jest punkt 1). NAwet jeśli chciałbyś budować tylko budynek mieszkalny to i na to jest patent.
NAtomiast nie rozumiem co oznacza : zabudowa zagrodowa jednorodzina. To się nie trzyma kupy. Jeśli zabudowa zagrodowa to bud. miesz. + gosp. Jeśli zabudowa jednorodzinna to budynek jednorodzinny. Urbaniści jak widzą temat : budowa domu jednordzinnego w zabudowie zagrodowej dostają białej gorączki :) Co do podziału to 20ar ciężko byłoby podzielić na mniejsze i coś tam wybudować.
Pozdrawiam

ewa szymkiewicz
04-06-2004, 14:07
Witam wszystkich forumowiczów

Zamierzamy z mężem kupić działkę 20a. Konieczny jest podział, podziału nie można dokonać bo nie ma aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego. Jedna z normalniejszych urzędniczek doradziła nam aby właściciele tej działki którą chcemy kupić złożyli wniosek o wydanie decyzji o zabudowie dla tej działki. Działka ta ma IVa klasę, była do końca tego roku działką pod zabudowę, ja jestem jednym z czterech współwłaścicieli gospodarstwa rolnego o pow. 8 ha. Czu decyzja o warunkach zabudowy może przejść na nas?

pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

BK
04-06-2004, 14:18
Oczywiscie że tak.
Właściciel poprzedni mojej działki wystąpił o warunki zabudowy, które dostał. Decyzję gmina przeniosła na nas - 2 tygodnie :D

ewa szymkiewicz
07-06-2004, 14:32
Witam

Wielkie dzięki za odpowiedź, w gminie powiedziano nam, że nie wiadomo czy decyzja o warunkach zabudowy może na nas zostać przepisana. Według mnie jest to śmieszne, że urzędnicy pracujący tam sami nie orientują się w prawie i według własnego widzimisie interpretują go. Mam nadzieję, że moja sprawa zostanie pozytywnie załatwiona.

Pozdrawiam

AnnaRz
16-06-2004, 19:39
Urząd ma (teoretycznie) 1 miesiąc na rozpatrzenie sprawy, najdłużej 2 miesiące (zgodnie z KPA). Natomiast nie wlicza się do tego terminu czasu potrzebnego na uzgodnienia. A jest ich masa po ostatniej noweli ustawy. Generalnie tok postępowania jest taki:
- składasz wniosek o wz z wszystkimi załącznikami
[quote]

jakie załączniki sa wymagane, aby otrzymac decyzje o wz?

Bratles
17-06-2004, 10:10
Ja swoją przygodę z WZ zacząłem niestety 18.12.2003 Dostałem odmowę, Kolegium podtrzymało decyzję. Pozostało mi skarżyć sprawę do S.A. Odwołałem się do SA ale najprawdopodobniej sąd każe rozpatrzyć sprawę ponownie( wszyscy to mówią pani w urzędzie, prawnik, osoba od której kupiłem ziemię). Prawnik oznajmił mi że mogę swoje budownicze zamiary zawiesić na co najmniej 365 dni co mnie srodze zdenerwowało.
Moje pytanie do Romi25 .
Czy może lepiej zacząć sprawę od początku tj. złożyć sprawę do urzędu ponownie. Zaznaczam, że w tym cholernym artykule 61 p1 napisane jest :
co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej
co powoduje rozpatrzenie sprawy pod kontem sąsiedztwa właśnie z drogi publicznej a nie z wewnętrznej (

fugo79
18-06-2004, 12:50
jle kosztuje odrolnienie działki posiadam 9 ar ziemia klasy 5 ile będzie kosztowało odrolnienie.

trobe
06-07-2004, 20:47
A@a. proszę o pomoc. Od roku walczę z UM o warunki zabudowy, które "zabierają mi" około 250-300m2 działki na poszerzenie drogi dojazdowej, fizycznie nieistniejącej a wytyczonej w pasie zieleni wysokiej, narzucając linię rozgraniczającą, której nie było w planie zagospodarowania przestrzennego. Dwukrotnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję UM i ostatecznie nakazało rozstrzygnięcie sporu przez rozprawę administracyjną. Minęły trzy miesiące i zamiast informacji o terminie rozprawy otrzymałam pismo z prośbą o "przedstawienia stanowiska w zakresie możliwości wyrażenia zgody na poprowadzenie nowej drogi gminnej- po śladzie istniejącej (istniejącej, czyli wydeptanej jeszcze przez pierwszego właściciela rolnika, przed podziałem i sprzedażą pola, czyli na moim gruncie)-informując, że realizacja drogi w innych liniach rozgraniczających niż wyznaczone...będzie się wiązała z uszczupleniem zieleni... Zwracamy także uwagę, na stanowisko Zarządu Dróg I Transportu Miejskiego...,że do czasu rozwiązania problemu wnioskowane nieruchomości nie posiadają dostępu do drogi publicznej."
Jak ma się to do postanowienia SKO o rozprawie administracyjnej. Czy UM długo jeszcze może bawić się ze mną w kotka i myszkę? Co powinnam zrobić, żeby przerwać tę farsę?

viktoria23
09-07-2004, 15:09
Witam, oczywiście PYTANKO mam ja:

Kupiłam domek, w celu rozbudowy .. natychmiastowej (czyli kupujemy, robimy projekt rozbudowy i składamy papieru o pozwolenia) gmina nie ma oczywiście aktualnych planów .... czy jest szansa na pozwolenie i na WZi coś tam cos tam ?? :lol: .... w wypisie w rejestru gruntów ... grunt zabudowany, w wypisie z zagospodarowania .. ze w starych planach .. dzialka pod zabud. jednorodzinna niską .... sąsiedzie ze wszystkich stron ... ulica asfaltowa, oswietlenie ...

Prosze o odpowiedz .. czy bede musiała czekac az nowe plany zrobia/zatwierdzą .. czy jest możliwość dostana tego WZ cos tam cos tam .... :lol:


pozdr.

ivona

Agnieszka Ożga
29-07-2004, 07:57
Bardzo proszę o wskazówki jak napisać odwołanie do Samorz. Kolegium Odwoławczego od decyzji o ustaleniu warunków zabudowy
pozdrawiam
agnieszka ożga

vector
29-07-2004, 13:23
jle kosztuje odrolnienie działki posiadam 9 ar ziemia klasy 5 ile będzie kosztowało odrolnienie.

Jeśli są to grunty rolne wytworzone z gleb pochodzenia mineralnego to nie ma opłat.

Marek

Dikson
03-08-2004, 01:51
Witam
Mam problem: Chcę postawić dom. Sytuacja jest taka:

1. Działka położona jest nad samym brzegiem rzeki Jasiołki.

2. Nie ma możliwości zalania tej działki. Rzeka musiałaby utworzyć ogromne rozlewisko podobnej wielkości jak jez. Śniardwy, żeby woda doszła na wysokość mojej działki. Po prostu nie ma możliwości.

3. Kilkadziesiąt lat temu ta działka była budowlana i było wydane pozwolenie na budowę, jednak nic tam wówczas nie powstało, więc gmina przekwalifikowała grunt na rolny.

4. Droga jest, sąsiednia działka budowlana też jest, można podłączyć prąd, wodę i gaz bez problemu.

5. Działka jest zakwalifikowana jako łąki/pastwiska. Ogólnie – rolna.

Nie wiem jakie są przepisy w kwestii odległości od rzeki lub zbiornika wodnego. I może też być tak znając polskie absurdy, że teren ten jest uznany jako zalewowy. Nie bardzo wiem jakie mam szanse przebrnięcia przez problem tej rzeki nieszczęsnej. Jeśli ktoś zechce podzielić się ze mną swoją wiedzą w tym zakresie, będę wdzięczny.

dizers
05-08-2004, 07:38
Witam
Mam pytanko :oops:

Czekam na warunki zabudowy domu i opis działki
ale pani w UM powiedziała że nie ma jeszcze
gotowego planu zagospodarowania przestrzennego
że mam czekać ale nie wie ile może kilka miesięcy może dłużej :evil:

i teraz pytanko : można to jakoś ominąć ?? czy muszę czekać :(

Pozdr

ania
18-09-2004, 19:21
1. Czy decyzja wzizt może nie określać linii zabudowy?

2. Czy różnica między decyzją a wchodzącym w życie planem miejscowym we wskaźniku intensywności zabudowy może być wystarczającym powodem unieważnienia decyzji?

rafija
21-09-2004, 21:16
Witam, niewiem czy moja sprawa jest w Twoim temacie ale spróbuję.
Kupiłem w kwietniu tego roku działke budowlaną (koszt 150 000 zł) ktora według planu zagospodarowania przestrzennego (który stracił moc 31/12/2003) znajdowała sie na terenie oznaczonym w planie jako 148 ME - tereny zabudowy mieszkaniowej ekologicznej. Według wypisu z rejestru gruntów z dnia 26/03/04 wynika że działka połozona jest na terenach mieszkaniowych. Obecnie przedstawiono propozycje planu zagospodarowania przestrzennego według którego działka połozona jest na terenie oznaczonym symbolem D 109 - ZL, co oznacza że na tym terenie jest całkowity zakaz budowy. Wiem że mogę złozyc uwage do planu rozpatrywana przez Radnych, ale czy mogę zrobić coś wiecej co spowoduje że działka będzie działką budowlaną. Dostałem kilka sugesti ale są one sprzeczne - co zapewne wynika z faktu że jest to nowe prawo- o dalsze drodze odwoławczej do Sądu lub poinformowaniu radnych ze miasto będzie musiało odkupic tą działke.

SylwiaJ
28-09-2004, 14:38
Proszę o pomoc. Postaram się streścić mój problem, a mianowicie: o WZiZT wystąpili poprzedni właściciele działki. Dostali decyzję na dom parterowy z poddaszem użytkowym, dach dwuspadowy. Ja chcę na tej działce wybudować dom parterowy z dachem czterospadowym i Pani w UM poradziła złożyć nowy wniosek o wydanie WZiZT. Tak też zrobiłam i opisałam dokładnie o co mi chodzi, czyli parter, dach czterospadowy,kąt nachylenia 20 stopni. Dostaliśmy wezwanie do przedłożenia mapek (odpis z mapy zasadniczej). Pojechaliśmy Panią w UM poinformować, że mapki zamówione ale trzeba czekać 3 tygodnie, więc doniesiemy. Pani miło powiedziała, że decyzja będzie pozytywna, tylko czeka na doniesienie mapek i wyda. Jakie dziś było moje zdziwienie, bo mapek jeszcze nie doniosłam, a dostałam pocztą decyzję taką samą jak poprzedni właściciele, czyli z użytkowym poddaszem i dachem dwuspadowym. Nie chcę takiego domu, więc proszę o rady co robić w takiej sytuacji. Sprawa gardłowa, bo ewentualne terminy na odwołanie. Czy jest szansa na zmianę decyzji?

pyrka
28-09-2004, 23:56
Idźcie do urzędu i poproście o plan zagospodarowania wraz z opisem i sami sprawdźcie co tam jest napisane.Jeśli nie ma zapisu, że dachy muszą być dwuspadowe tzn., że mogą być inne. Należy wtedy odwołać się do samorządowego kolegium odwoławczego, bo urzędnik jest związany wnioskiem obywatela, czyli ma obowiązek wydać decyzję zgodną z życzeniem obywatela, jeśli nie jest sprzeczna z obowiązującym planem zagospodarowania. Sprzeczność tę musi wykazać urzędnik powołując się na konkretny zapis planu.

SylwiaJ
29-09-2004, 07:01
właśnie w tym problem, że gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Dlatego nie wiem co mam robić!

pyrka
29-09-2004, 08:13
To niech uzasadnią według czego ustalili takie a nie inne warunki i wtedy się odwolać. Uzasadnienie jest integralną częścią decyzji i kżda decyzja, która odmawia Ci jakiegoś prawa musi szczegółowe uzasadnienie zawierać. Krótko mówiąc w decyzji powinnaś mieć napisane, dlaczego nie może być dach czterospadowy o jaki wnioskowałaś. Jeśli takiego uzasadnienia nie ma ,trzeba zaraz pisemnie zwrócić się do gminy o uzupełnienie decyzji. Brak uzasadnienia odmowy (dachu czterospadowego) w decyzji stanowi , że jest ona wybrakowana pod względem prawnym i można ją unieważnić w NSA lub przez SKO. A może urzędniczka po prostu pomyliła się i szybciej będzie przeprowadzić drugie postępowanie administracyjne.

SylwiaJ
30-09-2004, 07:42
Właśnie wczoraj przeszliśmy batalię z kierownikiem Wydziału Architektury. Mieliśmy nadzieję, że właśnie Pani urzędniczka się pomyliła,bo przecież zapewniała że dostaniemy zgodę. Jednak wczoraj poszliśmy do niej, a ona od razu wysłała nas do kierownika,bo to jego decyzja po wizji lokalnej. Rozmowa lekko wyprowadzała mnie z równowagi.Prosiłam o uzasadnienie jego decyzji (bo w decyzji o WZiZT brak uzasadnienia), a on mi mówi, że wokół mojej działki są trzy domy (nadmieniam, że każdy z tych domów ma inny dach), a on nasze warunki dostosował do domu ostatnio wybudowanego (ten dom jest piętrowy z dachem dwuspadowym i kalenicą równoległą do ulicy). Na mój argument, że drugi dom ma dach płaski Pan kierownik stwierdził, że oni napewno będą się kiedyś rozbudowywać i napewno zrobią dach dwuspadowy. No to ręce mi opadły. Ponadto stwierdził, że moja działka nie nadaje się na dom parterowy z czterospadowym dachem. Wg mnie się nadaje bo ma 1250m kw. i szerokość 27m. Wydał nam natomiast warunki zabudowy na dom parterowy z dachem dwuspadowym (parterowy bez poddasza użytkowego). Jak będzie wyglądał dom parterowy z dachem dwuspadowym? Ten Pan ma jakąś dziwną wizję. Ponieważ gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, spojrzeliśmy tylko na opis planu, który wcześniej obowiązywał i tam nie było wzmianki o tym jak mają wyglądać kalenice domów, tylko że budownictwo mieszkaniowe. Na brak uzasadnienia w decyzji Pan stwierdził, że mamy się odwołać do SKO i wtedy on im napisze uzasadnienie. Poradźcie co robić, żeby było dobrze? (w gminie są budowane domy parterowe z dachami czterospadowymi wśród starszych domów, które mają dachy dwuspadowe). Termin ewentualnego odwołania mam 08.10.04. Please, pomóżcie. :cry:

SylwiaJ
30-09-2004, 14:02
Idźcie do urzędu i poproście o plan zagospodarowania wraz z opisem i sami sprawdźcie co tam jest napisane.Jeśli nie ma zapisu, że dachy muszą być dwuspadowe tzn., że mogą być inne. Należy wtedy odwołać się do samorządowego kolegium odwoławczego, bo urzędnik jest związany wnioskiem obywatela, czyli ma obowiązek wydać decyzję zgodną z życzeniem obywatela, jeśli nie jest sprzeczna z obowiązującym planem zagospodarowania. Sprzeczność tę musi wykazać urzędnik powołując się na konkretny zapis planu.
Pyrka. A jaka jest podstawa prawna, że urzędnik jest związany wnioskiem obywatela? Wiesz, że w odwołaniu liczą się argumenty poparte przepisami. Jeśli znasz te podstawy prawne, to please o pomoc!

pyrka
30-09-2004, 17:58
Art.6 Kodeksu postępowania administracyjnego mówi o tym, że urzędnik działa na podstawie prawa. Czyli mówiąc łopatologicznie podejmuje tylko takie działania i decyzje, które są zapisane w ustawie. Jak w ustawie jest napisane,że urzędnik ma obowiązek zrobić "TO", to tak robi a jak w ustawie nie ma napisane ,to mu nie wolno nic robić.
Obywatel odwrotnie. Ma zagwarantowaną wolność w Konstytucji i wolno mu wszystko co nie jest prawem zakazane. Jeśli jakiś urzędnik chce Ciebie w tej wolności ograniczyć musi wykazać Ci, że Twoje zamierzenie jest zakazane prawem, z przywołaniem tego prawa. Tzw. uznaniowość urzędnicza musi być uzasadniona prawnie i materialnie.
Art.107 kpa mówi co ma zawierać decyzja (m.in. uzasadnienie).
Art. 156 mówi ,że można unieważnić decyzję wydaną z naruszeniem prawa.(z powodu braku uzasadnienia).
Polecam również art.7-16, 35-38, 61-66, 89, 128, 136, 139 kpa. Zasady wydawania warunków zabudowy i zag. ter. znajdują się w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym.

pyrka
30-09-2004, 20:17
A@a ogłaszała się, że pomoże a teraz w ogóle się nie odzywa. Czyżby słomiany zapał ? :-?

SylwiaJ
01-10-2004, 06:50
dzięki Pyrka! Piszę odwołanie i będę czekać! Jeśli się nasunie coś jeszcze, to napisz! Mam nadzieję, że z Waszą pomocą wywalczę moją parterówkę z daszkiem czterospadowym. Będę informować.

pyrka
01-10-2004, 07:09
Jeśli podasz mi na priv swój adres mailowy, zeskanuję i prześlę Ci mój wyrok z NSA z uzasadnieniem. Może Ci być bardzo pomocny.

SylwiaJ
01-10-2004, 18:26
Pyrka! Przesłałam Ci na priva mój adres e-mail, udostępniłam go także w profilu. Będę wdzięczna za przesłanie tego wyroku :)

pyrka
01-10-2004, 20:11
Nie wiem ,czy uda mi się go odnaleźć. Na razie moje poszukiwania spełzły na niczym. Ja tonę w papierach, dlatego nie mogę doczekać się przeprowadzki, żeby wreszcie wszystko wydobyć z zakamarków i uporządkować. w niedzielę spróbuję jeszcze poszperać. Ja zrezygnowałam z umieszczania mojego adresu na forum, bo potem przychodzilo mnóstwo spamów z wirusami, że dwa razy musieliśmy wymieniać dysk.

ania
02-10-2004, 12:46
A ja jestem bardzo zła, bo wzięli ode mnie 90 zł za decyzję :evil: , mimo, że decyzje w sprawach budownictwa mieszkaniowego są wolne od opłat. Buduję dom bez garażu.
Jak odzyskać bezprawnie pobraną opłatę skarbową?

Enya
19-03-2005, 19:58
Witam! :D
Moja prośba jest być może trochę naiwna, ale czy może mi ktoś podesłać na priva lub mailowo wypełniony wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy- tak na wzór? Poprzedni właściciel działki najpierw zobowiązał się do przeniesienia na nas decyzji w drodze cesji, zainkasował kwotę 150 zł i w tej chwili zwleka z załatwieniem tej sprawy, a czas ucieka. W dodatku odnoszę wrażenie,że robi to celowo, aby nas skłonić do dalszej z nim współpracy na zasadzie inwestora zastępczego. Tak więc chyba jedynym skutecznym sposobem na to, żeby dał nam święty spokój, to wystąpić samemu o warunki. Chciałabym zobaczyć jak prawidłowo wypełnia sie ten wniosek. Proszę Was o pomoc. :D

ania
20-03-2005, 17:34
A ja jestem bardzo zła, bo wzięli ode mnie 90 zł za decyzję :evil: , mimo, że decyzje w sprawach budownictwa mieszkaniowego są wolne od opłat. Buduję dom bez garażu.
Jak odzyskać bezprawnie pobraną opłatę skarbową?

Hi hi!
Odzyskałam!
Jak? Ano złożyłam pisemko do urzędu skarbowegi i ten nakazał Gminie zwrócić mi pieniądze!

szczek
22-03-2005, 13:56
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.
Witam
mam taką sprawę , wystąpiłem do gminy o wyrys i wypis z miejscowego planu zagospodarowania, jest tam taki zapis "W zakresie infrastruktury technicznej ustala się jako obowiązujące:
1. Zaopatrzenie z wodociągu wiejskiego
2. odprowadzenie ścieków do istniejącego kolektora sanitarnego"
Gdy wystąpiłem o warunki przyłączenia do w/w sieci, gmina odpisała mi że nie posiada na tym terenie sieci, chociaż to nie prawda
Czy mogę żądać od gminy przyłaczenia mnie do sieci?
szczek

romul13
22-03-2005, 22:16
Witam!
Ciekaw jestem jak to się ma do mojej sprawy. a mianowicie spłonął mi dom (wyremontowany) nadaje się do rozbiórki. Był z bali oszalowany,ocieplony. Czy mogę bez planu postawić kolejny na tym samym miejscu o tych samych gabarytach bez pozwolenia? :roll: fotki przed i po ogniu mogę przesłać meilem.

Marijo
23-05-2005, 20:44
cześć. proszę o poradę.
Zadawałem już to pytanie w inym wątku, ale niestety nikt nie odpowiedział. Liczę teraz na jakąkolwiek reakcję.

Odebralem wczoraj decyzję o WZ. Nie podobają mi się dwie rzeczy, a mianowicie:
1. dopuszczalna szerokość elewacji frontowej - do 15,0 m
2. geometria dachu - dach wielospadowy lub dwuspadowy o kącie nachylenia połaci dachowych 30-50.
Mamy zamiar budować dom parterowy. W upatrzonym projekcie szer. ma ponad 16 m, a nachylenie dachu 26 st. Czy to oznacza, że mogę zapomnieć o tego typu projektach (w zasadzie wszystkie parterówki,które nam się podobają mają większe szerokości, a nachylenia pomiędzy 17 a 26)? Na jakiej zasadzie są ustalone warunki? Ktoś sobie wymyślił, że szer. będzie np. do 15 m?
Mam zamiar się odwoływać. Czy odwołanie może będzie tylko formalnością i gmina zaakceptuje moją prośbę? Co powinienem napisać w odwołaniu? Może dołączyć przykładowy projekt?
W zasadzie to przecież nie wymyślam niewiadomo czego. Chcę wybudować obszerną parterówkę! Dodam jeszcze, że specjalnie zakupiliśmy dużą działkę (1810 m2;ok.50 m x 36 m).
Z góry dziękuję za pomoc.

Enya
24-05-2005, 14:08
Witaj!
Trochę się zdziwiłam, że dopiero po otrzymaniu decyzji o warunkach zabudowy podnosisz raban, że warunki Ci nie odpowiadają, bo w samym wniosku przecież podajesz parametry techniczne budynku, który chcesz stawiać na przedmiotowej działce. Pomimo tego urząd i tak ustala warunki na podstawie studium oceny zagospodarowania terenu i jeżeli w Twoim najbliższym sąsiedztwie nie ma domów parterowych o takiej szerokości elewacji, to zapomnij o parterówce. Nasza działka ma wymiary 27/50 m, a nie uzyskaliśmy zgody na projekt o wdzięcznej nazwie 'Dom w nasturcjach" z Archonu i robimy projekt idywidualny, bo żaden gotowiec nie pasuje do warunków zabudowy. Wyobraź sobie, że linię zabudowy wyznaczyli nam 7 m od granicy działki, powierzchnia zabudowy 156 m 2, a wjazd mamy tylko 3,5 m. Zamiast zacząc budowę w marcu zaczniemy , jak Bóg i partia pozwoli w sierpniu, gdyż czeka nas jeszcze wyczekiwanie na pozwolenie na budowę.
Odwoływać się masz prawo, ale to kolejne długie tygodnie wyczekiwania. Nie daj Boże , żebyś budował w dużej gminie, takiej jak moja, bo wpadniesz w nerwicę. Życzę powodzenia i wytrwałości w walce z urzędasami. :D

Marijo
25-05-2005, 10:27
Cześć.
Dzięki za odpowiedź. Faktycznie może nie podszedłem do sprawy zbyt profesjonalnie. Na szczęście mam jeszcze czas z budową. Wypełniając wniosek o warunki zabudowy nie miałem pojęcia co chciałbym budować. W zasadzie to nawet decyzja o WZ nie jest mi potrzebna, ale z racji tego,że jest ważna 2 lata to chciałem już mieć to z głowy, a do tego czasu to mam nadzieję zacząć budowę. Ciekawi mnie tylko, jak ważne było to co napisałem we wniosku? Czy i tak urzędnicy patrzą na inne kwestie? Jeżeli popełniłem błąd to rzeczywiście pozostaje mi projekt indywidualny, a innych mogę tylko przestrzec,że nie ma sensu się spieszyć. Z drugiej strony tyle się słyszy o tym jak długo trwają wszelkie formalności... itd.

marek70
01-06-2005, 14:39
Droga redakcjo
Rok temu 14.04.2004 r zlożylem pismo do Wydzialu Architektury w Krakowie celem wydania warunków zabudowy w sprawie przebudowy domku jednorodzinnego (zmiana konstrukcji dachu oraz nadbudowa) którego jestem wlaścicielem. Sprawa utknęla w martwym punkcie gdyż nie ma wlaściciela dzialki przyleglej (dom na dzialce przyleglej styka się ścianą z moim domem). Wlaścicielami owej dzialki byli dwaj bracia którzy zmarli a prawo spadkowe po nich nie jest przeprowadzone. Utalenie spadkobierców nie jest możliwe (2 z nich przebywa za granicą) a obecnie mieszkający sąsiad (jeden ze spadkobierców - a propo bardzo sympatyczny i stosunku międzysąsiedzkie są OK) nie zamierza przeprowadzać prawa spadkowego gdyż nie jest to w jego interesie (czeka na prawo zasiedzenia).
Po wielu kolejnych pismach otrzymalem z urzędu wiadomość iż sprawa nie może być zalatwiona w odpowiednim terminie z uwagi na jej zlożoność i od tego pisma nie przysluguje odwolanie. Po skontaktowaniu się z prawnikami zlożylem pismo o ustalenie kuratora sądowego dzialki sąsiedniej ale Urząd odpowiedzial iż muszę wskazać osobę będącą kuratorem.
Droga Redakcjo nie wiem czy rzeczywiście te przepisy są dla mnie zbyt wyszukane ale będąc wlaścicielem dzialki oraz domu ktory chcę przebudować od ponad roku nie jestem w stanie uzyskać warunków zabudowy.
Proszę pomożcie

Zdesperowany

zygmor
08-06-2005, 01:51
Moja działka jest rolno leśna, domek, który na niej stoi to drewniany domek letni. Na budowę tego domku mam ciekawe pozwolenie na budowę z 1989roku wydane tymczasowo na 5lat, po tym czasie domek rozebrać a teren zrekultywować. Ale w tym czasie zmienił się ustrój i domek stoi do dziś. Teraz zamierzamy go rozbudować i będzie to domek murowany. Pierwsze wystąpienie o WZ zakończyły się fiaskiem, gdyż na mapce ze Starostwa nasz domek został przesunięty o 10m i tu gmina sugerowała przybliżenie go do płotu, bo tak wynikało z mapki. teraz po nowych pomiarach okazało się, że większość domku stoi na częsci leśnej reszta na rolnej. Oczywiście część rolna dopuszcza budownictwo. Jak teraz powinienem postąpić, bo ponownie występuję o WZ, czy powinienem załatwić coś dodatkowego?
Proszę o wszystkie możliwe myśli jakie się Panu nasuwają na ten temat.
wydaje się nam, że odlesienie tego kawałka pod rozbudowę (wycięcie jednej sosny) pewnie będzie możliwe. Trzeba pewnie powrozmawiać z leśniczym.

08-06-2005, 20:15
Witam
Kupilam dzialke budowlana, w warunkach zabudowy bylo zaznaczone, ze linia zabudowy jest odsunieta od granicy dzialki o 10 m. Widzialam to, ale nie wiedzialam, co to dokladnie oznacza. Bylam tak zafascynowana mozliwoscia kupienia tej dzialki (cena bardzo okazyjna), ze nie analizowalam tego. A poniewaz dzialka ma 30 m szerokosci, to linia zabudowy powoduje, ze 1/3 dzialki jest ,,niebudowlana'' i ogrod za domem sila rzeczy musi byc maly i blisko ogrodzenia sasiada, a najwiecej miejsca bedzie przed domem na zacienionej polnocnej stronie.
Czy jest jakis sposob, zeby to ,,ominac""?
Juz kiedys zadawalam to pytanie, odpowiedziano mi, zebym sprobowala w gminie, ale nie dalo to nic - odpowiedzieli mi, ze musze dzialac zgodnie z planem zagospodarowania.
Moje pytanie jest nastepujace:
Co bedzie, jesli wybuduje dom blizej, niz te 10 m? Co mi grozi? Czy grozi mi np. nakaz rozbiorki, czy kara - jesli tak, to w jakiej wysokosci? Kto o tym decyduje?
Moze ktos ma jakis pomysl?

sollers
09-06-2005, 13:26
Witam

W związku z planowaną budową domu mam pewien problem.
W związku z tym że w moim mieście nie ma obowiązujących planów miejscowych zagfospodarowania przestrzennego, powinienem uzyskać decyzję o warunkach zabudowy dla mojej działki. W związku z tym urząd wysłał prośbę do biura projektowego (które tworzy plan zagospodarowania) o opinię urbanistyczą dotyczącą moej działki.
Czy przy negatywnej opinii urbabnistycznej mogę otrzymać negatywną decyzję w sprawie ustalenia warunków zabudowy, jeśli tak to co mam zrobiś w takim przypadku. Chciałbym zaznaczyć, że w uchwalonym studium uwarunkowań moja działka jest działką budowlaną a w przygotowywanym ( ale nie obowiązującym planie zagospodarowania) staje się drogą!!!!! Właśnie dziś dowiedziałem się, że prace nad projektem planu zagospodarowanie dla mojej dzielnicy znowu zostały wstrzymane na 1 rok.
Dodam też, że procs wydawanie decyzji o warunakch zabudowy był już wstrzymany na 12 miesięcy.
Uważam, że jeżeli plany zagospodarowania przestrznnego nie obowiązują to nie mogą być punktem odniesienia w wydawanych opiniach.
proszę o pomoc jak rozwiązać ten problem.

szczek
27-06-2005, 10:23
Mam takie pytania:
1. Jak zgodnie z prawem wykonać szambo lub poś
2 Jak zgodnie z prawem wykonać studnię głębinową
teren mojej działki obejmuje plan zagospodarowania przestrzennego gdzie jest napisane:
-podłaczenie do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej
Ale tej sieci nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.
Wystąpiłem do gminy o pozwolenie na własne ujęcie wody i wybudowanie szamba lub poś, ale dostałem warunki na podłączenie się do sieci wod-kan.
Jak napisałem tej sieci nie ma, dostanę pozwolenie na budowę na podstawie warunków przyłaczenia do sieci od gminy,wybuduję dom, ale nie będę mógł w nim zamieszkać bo nie będę miał wody i kanalizacji.

qmoter
27-06-2005, 17:56
Kochani !
Prosze o pomoc i opinię.
Ubiegam się o WZ w gminie Wawer. Wniosek złożyłem w poł. marca i do dziś nic nie zrobiono z tym wnioskiem. Jakiś miesiąc temu (po 2 m-cach) dostałem pismo o wszczęciu postępowania
Sytacja wygląda tak że mam dwie działki graniczące z sobą i wystąpiłem o WZ dla obudwu razem. O koniec drugiej działki w starym planie zahaczała planowana droga. Plan jest oczywiście nieaktualny, droga jest tylko w koncepcji i moj projekt domu oddalony jest od tej drogi jakieś 25-30 metrów. Pani urzędnik jednak stwiedziła (po 3 miesiącach!! :evil: ) że musi wystąpić do biura naczelnego architekta o wyznaczenie linii rozgraniczającej. Tam powiedziano mi że to zajmie 2 miesiące !!! :evil: :evil: :evil:
Czy ktoś moze wie jak poradzić sobie z takim przypadkiem??

zygmor
01-07-2005, 11:49
W przyszłym tygodniu odbieram odpis z księgi wieczystej i zamierzamy składać dokumenty o wz. Dotyczy to mojej działki leśnej, gdzie stoi drewniany domek 6X4 z dobudowaną komórką 2X4, razem 8X4.
Działka jest rolno leśna z możliwością budowania na części rolnej.
Bez planu zagospodarowania terenu dla tego obszaru.
Po zrobieniu mapki geodezyjnej działki okazało się, że domek stoi na części leśnej działki a komórka już na części rolnej (budowlanej).
Jak powinienem wypełnić stosowne dokumenty?
Będę budował domek murowany w obrysie będzie ok. 2m wystawać ponad obrys istniejącego domku z komórką.
Jak to załatwić żeby było dobrze.
Na jakim etapie załatwiać odlesianie?

ewik75
04-07-2005, 12:58
Warunki Zabudowy - procedura

Posiadam działkę, która znajduje się 2km od miasta powiatowego (liczba ludności do 20 000). Sąsiędnia działka jest budowlana

(jej własciciel przechodził to co ja w tamtym roku a teraz ma już stan surowy otwarty), z drugiej strony jest działka

rolnicza (z niej była wydzielona moja część). Teren nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Przez działke przechodzi

woda i prąd, jest polożona zaraz przy drodze (prawdopodobnie wojewódzkiej).

A teraz moje pytanie: jakie procedury musi wykonać urzędnik w moim powiecie i w jakim czasie, by wydać WZ (prawdopodobnie w

naszym Urzędzie nie są sporządzane rzadne dokumenty, tylko wysyłana jest dokumentacja do Bydgoszczy lub Torunia).W jakim

czasie urzędnik powinien zrobić wizje lokalną na mojej działce, bo wiem że robił to teraz czyli 4,5 miesiąca po złożeniu

wniosku. Jak ostatnio byłem u niego to zapewniał mnie że czeka za dokumentami od urbanisty, które miały byc po tygodniu, ale

oczywiscie ich nie ma do tej pory.
Pomijam fakt, że przy składaniu wniosku o WZ urzędnik sugerował, że ma dużo pracy i może zajmie się tą sprawą za miesiąc, dwa

a wsumie to nie wie kiedy (chyba a nawet napewno chodziło mu o łapówke - nasza piękna polska, szkoda słów...).

KS-dom
04-07-2005, 15:58
Mam dzilke 1300 mkw, przed wystapieniem o pozwolenie na budowe odrolnilem 500 mkw pod sam dom. A urzad w tym roku naliczyl mi na cala dzialke podatek od nieruchomosci. Czy slusznie? Nie powinien rozdzielic-500 mkw(pod.od nieruch.), a na reszte-podatek rolny?
I czy w ogole maja prawo do naliczania podatku od nieruch., skoro moja budowa jeszcze trwa, czyli nikt tam nie mieszka (i teoretycznie i praktycznie).
Krzysiek

katakus
06-07-2005, 10:24
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.

jestem tu nowa, choc domek już prawie stoi. byłabym szczęśliwa gdyby nie czarna chmura jaka wisi nade mną. za moją działką jest rzeczka, a za rzeczką pastwisko i właśnie się dowiedziałam, że ma być tam zakład kamieniarski. z dojazdem wzdłóż mojej działki. dotychczas była to droga -dojazd do pola ma 5 metrów. moje pytanie, czy możliwe jest usytuowanie takiego wrsztatu przy działkach mieszkaniowych? w gminie jest właśnie przygotowywany projekt zabudowy tego terenu. jakie są podstawy prawne sytuowania takich warsztatów przy osiedlach?

dizers
06-07-2005, 17:51
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=50443

pozdr

greg5
07-07-2005, 11:43
Niestety, w myśl przepisów działka "sąsiednia" musi mieć przynajmniej jeden punkt wspólny. Taką wykładnię dostałem na podobne pytanie z Ministerstwa Infrastruktury.
NIE! Dostałem odpowiedż odmowną " ze względu na brak bezpośredniego sąsiedztwa" - odwołałem się do SKO i oto wykładnia z jaką pojechałem na kolegium [ rozprawa trwała 5 min.] Za działkę sąsiednią przyjmuje się trzykrotną szerokość działki jednak nie mniej niż 50 m.
U mnie sytuację komplikowało położenie działki - trójkąt pomiędzy drogami ,ale po zaciekłym czytaniu forum [ponieważ o tym już było] wygrałem :D
PS. poszukajcie postów "Romi 25" o ile się nie pomyliłem ,

marzena i jacek
09-07-2005, 09:35
PROSZE O PORADE!

Mamy zamiar kupić działkę,która w planach zagospodarowania przestrzennego "kawałek" jest budowlana a wieksza częsc niestety jest rolna.Piszę niestety ponieważ geodeta ,który oglądał tą działkę powiedział, że na tym "kawałku"budowlanej nie wybudujemy się,poprostu jest jej zamało.W związku z tym mam pytanie :czy istnieje jakaś możliwaść aby powiększyc ta budowlaną część z tej rolnej?Jażeli tak to do kogo się z tym udać?A może jest możliwość uzyskania pozwolenia na gruncie rolnym?

marzena i jacek
09-07-2005, 09:37
Możliwość uzyskania pozwolenia na budowę na gruncie rolnym.

Przepraszam zgubiłam słowa.

JarekThorn
12-07-2005, 12:24
Witam wszystkich - od pewnego czasu Was "podglądam", teraz chciałem prosić o poradę.
Mam taki problem - kupiłem dom - do remontu - liczę się z tym, że będzie mnie to kosztowało dużo pieniędzy i nerwów (chyba przede wszystkim), psychicznie byłem przygotowany i.... poległem na pierwszym dokumencie.
Sprawa wygląda tak: dom jest położony na osiedlu mieszkaniowym, gdzie kiedyś znajdowały się ogródki działkowe- dlatego działki nie sa zbyt duże (ok. 5 ar). Od ok. 50 lat budowane sa tam domy. Pod względem architektonicznym - na osiedlu jest wszystko - domu kostki piętrowe, domy kostki parterowe na wysokim fundamencie, piętrowe z dwu- i cztero-spadowymi dachami. Dom, który kupiłem jest parterowy (tzw. niski parter), przykryty czterospadowym dachem o niskim kącie nachylenia (tzw. kopertowym). Wymyślilismy z żoną, że podniesiemy ściany na jakieś 4 pustaki, wyciągniemy szczyty i przykryjemy to wszystko dwuspadowym dachem.
Po 66 długich dniach oczekiwania otrzymalismy warunki zabudowy. I wszystko było zgodne z naszym wnioskiem oprócz jednej zasadniczej rzeczy - dostałem pozwolenie na plaski dach!!! Tzn mogę sobie nadbudować piętro i zrobić dom kostkę - typowy twór komunistycznej architektury lat 80-tych.
W warunkach zabudowy pani architekt powołała się na najbliższe sąsiedztwo - a wygląda ono tak:
mój dom stoi na rogu ulicy - przez płoty sąsiaduje z dwoma domami - jeden to dom parterowy na wysokim fundamencie (płaski dach), drugi -typowa kostka piętrowa, ale też na wysokim fundamencie. Przez ulice sąsiaduję z dwoma takimi domami jak opisałem powyżej.
Jeśłi nawet wybuduję piętro i przykryję do płaskim dachem - to będzie to idiotycznie wyglądało, bo mój dom ma niski fundament- więc będzie niższy od piętrówek, a wyższy od parterówek stojących obok.
I tu pytanie - na co powołać się w odwołaniu od decyzji o warunkach zabudowy - czy mogę odwołać się tylko od punktu dot. geometrii dachu, czy do całego wniosku, czy mogę do odwołania dołączyć zdjęcia domów znajdujących sie na tym osiedlu, a nie spełniających warunków "dobrego sąsiedztwa"?????
Jeśli mógłbyś mi w tym pomóc - będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam

moniss
17-07-2005, 01:10
PROSZE O PORADE!

Mamy zamiar kupić działkę,która w planach zagospodarowania przestrzennego "kawałek" jest budowlana a wieksza częsc niestety jest rolna.Piszę niestety ponieważ geodeta ,który oglądał tą działkę powiedział, że na tym "kawałku"budowlanej nie wybudujemy się,poprostu jest jej zamało.W związku z tym mam pytanie :czy istnieje jakaś możliwaść aby powiększyc ta budowlaną część z tej rolnej?Jażeli tak to do kogo się z tym udać?A może jest możliwość uzyskania pozwolenia na gruncie rolnym?


To może wybuduj siedlisko??

Eugeniusz_
20-07-2005, 11:07
Witam wszystkich,
Na początek :wink: mam taki problem ze planie zagospodarowania jest taki wpis
"dla ochrony przed hałasem ustala się konieczność zastosowania w obiektach przeznaczonych na stały pobyt ludzi, zabezpieczeń akustycznych, w odległości:
a) od ul. Modlińskiej - 50m od krawędzi jezdni,
b) od ul. Kołacińskiej - 20m od krawędzi jezdni,"
linia zabudowy jest wyznaczona na 5 m, jak należy rozumieć powyzszy zapis (zabezpieczenia akustyczne)i jak można to zrealizować jeżeli chciałbym postawić dom w odległości 15m.

muzykant
29-09-2005, 20:52
Czy może mi ktoś powiedzieć jak wygląda sprawa zmiany działki z rolnej (przeznaczonej do zalesienia) na budowlaną?
Sęk w tym, że nie ma jeszcze planu zagospodarowania, ale jest jakieś tam studium, na podstawie którego będą robić ten plan i w tym studium działka jest jako rolna pod zalesienie.
Jaka jest szansa, że gmina uwzględni mój wniosek (załóżmy, że kupię tą działkę) o taką zmianę?
Czy przerabiał ktoś taki temat?

ps. nie pytam czt warto - tylko czy się da...

roki1979
04-10-2005, 12:20
Proszę o pomoc.

Jestem właścicielem działki rolnej o pow. 0,18 ha, na której
zamierzam wybudować jednorodzinny budynek mieszkalny oraz
budynek gospodarczy. W sąsiedztwie w/w działki jest działka o
pow. 0,99 ha (właściciel nie jest rolnikiem posiada tylko tą
działkę) zabudowana przedwojenną (1925 r.) zabudową zagrodową –
dom mieszkalny, budynek gospodarczy.

Czy w związku z powyższym będę spełniał wymagania ustawy o
zagospodarowaniu przestrzennym art. 61 ust. 1 pkt. 1.


Czy tzw. dobrym sąsiedztwem w tym przypadku bedzie budynek mieszkalny w zabudowie zagrodowej. Proszę o odpowiedz. Może ktoś z formu miał podobny problem.

Ja uważam, że spełniam te wymagania ponieważ paragraf 3 pkt 4
Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków
technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
mówi że przez budynek mieszkalny rozumie się budynek
przeznaczony na mieszkania mający postać budynku mieszkalnego w
zabudowie zagrodowej.

iga9
05-10-2005, 15:29
do JarekThorn

Jesli zapis w WZ stoi przeciw prawu budowlanemu (zn., że prawo nie zabrania zmiany o jaka chcesz wniesc) - zawsze mozna sie zwrocic :
1. do urzedu o sprostowanie decyzji o WZ w danym punkcie + uzasadnienie. W twoim przypadku utrudnia spr. fakt, ze obok sa domy z plaskim dachem, ale jesli dalej w ulicy sa dachy strome to mozna probowac - zreszta zapytaj architekta). Ale nie bedzie juz przyslugiwalo odwolanie od Decyzji o WZ tylko ew. od odmowy sprostowania.
2. Odwolac sie do stosownego organu od wydanej decyzji - jesli oniodmowia droga zamknieta.
Wazne, ze o zmiane wydanych warunkow zabudowy mozna wnosic do urzedu dowolna ilosc razy. Ja wnioslam juz 2 raz o poprawki (za 1 razem odmowili przez brak zgody sasiada) i tym razem podobno mam dostac decyzje w przyszlym tygodniu. Na razie sama procedura zdobycia wlasciwej decyzji trwa od lutego 2005, wiec zycze wszystkim powodzenia:)

oskar0259
15-11-2005, 00:39
Czy za sąsiednią działkę zabudowaną (przy tej samej drodze publicznej) mozna uznać działkę z rozpoczętą budową?
Dom jest na etapie przykrywania dachem.
Urbanista twierdzi, że nie może wydać pozytywnej opinii, bo nie może określić warunków kontynuacji zabudowy (bo dom może być, jego zdaniem, w ramach odstępstw od projektu jeszcze zmieniony - powierzchnia, dach itp.).
Czy może macie jakieś orzeczenie SKO w podobnej sprawie?
Proszę o szybka reakcję forumowiczów - jeśli to oczywiście możliwe...

Projekt_2501
18-11-2005, 03:15
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.

Witam

Mam problem następującej formy:

Zakupiłem dziąłkę na dość dużym osiedlu pod olsztynem. Mam zapis, że muszę uzbroić działkę przed rozpoczęciem budowy a dokłanie "warunkiem rozpoczęcia inwestycji jest uzbrojenie terenu", Moje pytanie, czy uzbrojeniem jest równierz szambo, i czy muszę składać o pozwolenie na jego budowę? Dodam iz gmina niechce mi wydać warunku (woda-kanaliza) ponieważ "dopiero projektują sieć" (i najpewniej będzie trzeba zapłacić za budowę) i najbliżesz plany są na 2007(!!!). Czy może mi pomóc nowelizacja prawa budowlanego?

Z góry dziękuje za wszelkie uwagi.

Pozdrawiam

Projekt_2501
18-11-2005, 04:44
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.


WITAM!
Mam taki problem : posiadam działkę z przeznaczeniem pod zabudowę, wypis z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zawiera zapis " Warunkiem realizacji zabudowy jest uzbrojenie terenu"
zwróciłam sie do Zakładu Wodno-Kanalizacyjnego o wydanie warunków przyłaczenia, dostałam odpowiedź że przyłączenie do sieci wod-kan jest niemożliwe ponieważ odcinek do którego można by było się przyłączyć jest jeszcze nie wybudowany. W urzędzie gminy uzyskałam informację że zezwolenia na szambo nie dostanę ponieważ na dany teren jest plan zagospodarowania który przewiduje sieć wod-kan, jednak nie wiadomo kiedy ta sieć będzie budowana ponieważ w chwili obecnej gmina nie ma pieniędzy(Czy gmina może w ten sposób zablokować budowę szambą, o ile wiem budowę szamba wystarczy tylko zgłosić?!?). I jeszcze jedno czy skladając dokumenty do pozwolenia muszę przedstawć "projekt" studni (o ile jest wymagany?).

Dzękuje z góry za odpowiedz.

Pozdrawiam

klamor
03-01-2006, 15:53
Witam
Kupiłem niedawno działkę (jak się póżniej okazało) rolną 9 arów o klasie gruntu IVb
Jakie kroki powinienem podjąć chcąc wybudować na niej dom jednorodzinny?
Z tego co się dowiedziałem narazie nie przewidują w gminie następnego planu zagospodarowania przestrzennego.
Za wszystkie informacje z góry dziękuję.
Z racji słabego dostępu do internetu proszę również o informację na adres mailowy [email protected]

oskar0259
03-01-2006, 22:59
Wystąp o warunki zabudowy (druk dostaniesz w gminie).
Musisz (a właściwie twoja działka) spełnić jednocześnie 5 warunków - znajdziesz obszerne wątki o WZ na tym forum.

AAgnieszk@
04-01-2006, 08:21
Mam podobna sytuacje do Szczeka, jest plan w planie teoretycznie wszytkie przylacza, ale w praktyce nawet pradu nie ma, a ja od lipca chce budowac.Czy ktos mial podobny problem?Od czego zaczac?

oskar0259
04-01-2006, 13:03
Prąd - wystąpić natychmiast do ZE o warunki przyłączenia! Będziesz, nawet po podpisaniu umowy czekać, i to nawet kilka-kilkanaście miesięcy.

Eugeniusz_
04-01-2006, 13:10
Jestem w trakie oczekiwania na WZ i pobierając mapę zauważyłem że jest na działce zaznaczona linia z opisem "proj.l.rozgr. BPRW 14.11.1995", "wchodząca" na posesję na głebokość około 2m, obecnie droga jest o szerokości 8m i jest typową drogą osiedlową -
-czy w jakiś sposób będzie to miało wpływ na odległośc zabudowy od drogi i ogólnie WZ? :-?
-czy przy podziale tej działki będe musiał wydzielić pas na poszerzenie drogi? :(
-czy takie linie projektowane muszą być gdzieś zatwierdzone - uchwalone? :wink:
-jak wygląda kwestia budowy ogrodzenia na podmurówce lub słupkach?

oskar0259
08-01-2006, 18:46
Szerokość ulicy (drogi) w liniach rozgraniczających została zapewne określona w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (przygotowanym przez Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, a uchwalonym w 1995 lub 1996 roku). A więc miała wtedy - i do końca 2003 r. - charakter obowiązujący.
Moim zdaniem od 1 stycznia 2004 r. to ustalenie przestało obowiązywać, tak jak cały plan. Ale nie oznacza to, że możesz nad tym przejść do porządku dziennego. WZ są takim miniplanem zagospodarowania i są ustalane przez organ tego samego samorządu (wtedy gminy, dziś dzielnicy). Tzw. władztwo planistyczne jest domeną samorządu i od jego woli, a czasami tylko widzimisię zależy, czy podtrzyma dawne ustalenia.
Poprzednio plan uchwalała rada, teraz przy WZ decyzję podejmą urzędnicy odpowiedniego biura/wydziału/referatu urzędu dzielnicy.
Nie masz innego wyjścia niż porozmawiać w urzędzie, a jeśli dostaniesz nie satysfakcjonującą decyzję - odwołać się do SKO. Jednak moim zdaniem kolegium uzna, że dzielnica miała prawo do ustalenia nowej (czyli tej "starej" z 1995 r.) linii rozgraniczającej .
Co do ogrodzenia, to powinno stać w ustalonej w WZ linii rozgraniczającej, a za pas na poszerzenie drogi należy ci się odszkodowanie.
Ale oczywiście możesz eksperymentować - budowa ogrodzenia od strony ulicy podlega zgłoszeniu, Zgłoś budowę w dotychczasowej granicy działki i czekaj. Jeśli "władza" nie zgłosi sprzeciwu w ciągu 30 dni - możesz budować. Jeśli przypomną sobie w przyszłości o przesuwaniu linii ogrodzeń to dostaniesz odszkodowanie. Tylko czy warto?

premiumpremium
09-01-2006, 20:02
Mam taki problem - mam dużą działkę, dosyc długą. W "pierwszej" jej częsci, od ulicy, mieści się firma rodzinna, natomiast dalej jest ogród - sad i lasek. Chciałam zbudować dom w dalszej części ogrodu, jednak okazało się, że nie ma takiej mozliwości, gdyż istnieje coś takiego jak "linia zabudowań". Otrzymałam aktualną mapkę geodezyjną terenu działki i działek przyległych, no i niestety okazało się, że miejsce, w którym chcę mieć chałupkę jest poza tą linią. Czy jest jakakolwiek możliwość i szansa, aby dostać pozwolenie na zbudowanie tam domu???

oskar0259
09-01-2006, 22:42
Sprawdź w planie zagospodarowania, jak to jest zapisane. Czy jest nakaz budowy w tej linii, czy jest ustalona jakaś "tylna" linia zabudowy (czyli zapis zakazujący cofania domu w głąb działki). A może jest zakaz budowy więcej niz jednego domu jednorodzinnego na danej działce? Na razie jest zbyt mało informacji, aby wypowiedzieć sie konkretnie.

premiumpremium
09-01-2006, 22:59
To jest działka mojego taty. Dowiedzielismy się, ze istnieje taka możliwość, ze on mi część działki użycza pod zabudowę domu, a po ok 2 latach ona sama przechodzi na mnie. Jeśli trzeba bedzie ją przepisać - to sie tak stanie, dla dobra sprawy:) Zastanawia mnie tylko ta parszywa "linia zabudowań" i nie wiem czy uda się to jakos "ominąć":/ Działka ma ok 180m, linia zabudowy jest jest ok 70m od ulicy, a ja chcę postawić dom ok 100/120m od ulicy. Działka jest podzielna tylko, niestety, wzdłuż...

oskar0259
09-01-2006, 23:48
Jednak postaraj się wyjaśnić w gminie, czy ta linia zabudowy ma w planie status zapisu bezwzględnie obowiązującego (i ewentualnie znajdź odpowiedź na resztę pytań, które zadałem wyżej).
Co do własności działki, to radziłbym ci wejście we współwłasność z ojcem (jakiś udział, nawet symboliczny w działce - drogą darowizny lub sprzedaży). Co można robić później - poczytaj w innym wątku niedawno "przerabianym" na tym forum.
A co do podzielności działki, to jest to chyba możliwe i "w poprzek". Wydzielacie, jako osobną działkę, końcówkę dotychczasowej (tam, gdzie chcesz się budować), a dojazd do niej ustalacie w formie służebności drogowej na pierwszej działce (ojca).

Iwencja
10-01-2006, 21:01
Hej! Jest tu kto?
Szukam kogoś skłonnego do pomocy w temacie formalności urzędowych a w szczególności warunków zabudowy. :roll:

oskar0259
10-01-2006, 21:08
A jaki masz problem z WZ? I czy przeczytałaś te mądrości (bardzo pouczające) powyżej?

Iwencja
10-01-2006, 22:44
Ahoj! :D
Przeczytałam powyższe, ale tam jest więcej pytań niż odpowiedzi. :-?
Moja sprawa jest dość banalna. W miejscu gdzie chcemy się budować nie ma atualnego planu a urząd ma w zwyczaju wydawać decyzje o WZ w terminie ok 6 miesięcy. W związku z tym najpierw chcemy jak najszybciej wystąpiś o WZ a potem dopiero zastanawiać się nad resztą, w tym projektem. :lol:
A we wniosku trzeba podać powierzchnię zabudowy, powierzchnię całkowitą, powierzchnię użytkową. Czy jest jakiś stały stosunek tych powierzchni? Na razie wiemy mniej więcej ile będzie powierzchni netto.
I co to jest "powierzchnia użytkowa poszczególnych funkcji"?
Trzeba też podać max. wysokość. Jeśli dom ma być podpiwniczony to od czego mierzyć, od podłogi piwnicy czy od powierzchni gruntu?
I najważnijsze czy jeśli będę chciała wybudować trochę (np.20%) mniejszy dom czy może to być podstawą do odmowy wydania pozwolenia na budowę?
Mam jeszcze pare pytań, ale zostawię je na potem :oops:

oskar0259
10-01-2006, 23:28
We wniosku o WZ możesz napisać niemal wszystko - pod warunkiem, że nie jest to sprzeczne z twoim zamierzeniem budowlanym.
Masz chyba wyobrażenie, jaki dom chciałabyś budować - wielkość, rodzaj dachu, wysokość itp. Jeśli jeszcze nie jesteś zdecydowana - napisz wniosek z pewną zakładką "na plus" lub dwoma rodzajami dachu, szeroką skalą pochylenia itp.. Mniejszy/niższy dom będziesz mogła zbudować (dostać pozwolenie), większego - już nie.
I nie wiem, czy nie chcesz "zbyt gruntownie" wypełnić druku wniosku, który jest uniwersalny - dla ciebie i dla skomplikowanego budynku biurowo-usługowo-handlowego. Zapytaj w gminie czy musisz takie szczególy wypełniać, skoro u ciebie jest jedna funkcja - mieszkalna?
Z tego co napisałaś wynika, że urząd chce niemal konkretnego projektu budowlanego - nie może tego wymagać, ale jeśli masz już swoje typy, to dlaczego nie przepisać do wniosku podstawowych danych?
Co do czasu oczekiwania - to rzeczywiście paranoja, ale może uda się coś skrócić, np. przez stałą "kontrolę" (osobistą i telefoniczną) urzędników?[/url]

Iwencja
12-01-2006, 15:00
We wniosku o WZ możesz napisać niemal wszystko - pod warunkiem, że nie jest to sprzeczne z twoim zamierzeniem budowlanym.
Masz chyba wyobrażenie, jaki dom chciałabyś budować - wielkość, rodzaj dachu, wysokość itp. Jeśli jeszcze nie jesteś zdecydowana - napisz wniosek z pewną zakładką "na plus" lub dwoma rodzajami dachu, szeroką skalą pochylenia itp.. Mniejszy/niższy dom będziesz mogła zbudować (dostać pozwolenie), większego - już nie.
I nie wiem, czy nie chcesz "zbyt gruntownie" wypełnić druku wniosku, który jest uniwersalny - dla ciebie i dla skomplikowanego budynku biurowo-usługowo-handlowego. Zapytaj w gminie czy musisz takie szczególy wypełniać, skoro u ciebie jest jedna funkcja - mieszkalna?
Z tego co napisałaś wynika, że urząd chce niemal konkretnego projektu budowlanego - nie może tego wymagać, ale jeśli masz już swoje typy, to dlaczego nie przepisać do wniosku podstawowych danych?
Co do czasu oczekiwania - to rzeczywiście paranoja, ale może uda się coś skrócić, np. przez stałą "kontrolę" (osobistą i telefoniczną) urzędników?[/url]
Oskar,
Bardzo dziękuję za podpowiedź. Chyba znaleźliśmy speca, który tą sprawę przeciągnie przez urzędy. :)

oskar0259
12-01-2006, 22:45
I to też jest sposób. Trzeba tylko obliczyć proporcje efekt/cena...

Iwencja
13-01-2006, 13:40
I to też jest sposób. Trzeba tylko obliczyć proporcje efekt/cena...

Mam nadzieję, że płatne po uzyskaniu :lol:
Zobaczymy, jutro mamy spotkanie.

Gryfol
13-01-2006, 22:16
Witam wszystkich,

Jestem na etapie projektowania i pojawił się taki oto problem:

Mój dom będzie stanowił część ciągu domów w zabudowie szeregowej. Dom sąsiada jest budowany na podstawie WZiZT wydanych w 2004, mój projekt powstaje w oparciu o plan zagospdarowania uchwalony w 2005 i tu jest właśnie "pies pogrzebany"

Dom sąsiada w elewacji frontowej posiada dużą lukarnę (jeje szerokość to ok 75% szerokości elewacji). Mój pomysł na projekt był podobny - chciałem nawiązać wyglądem do domu sąsiada tak, aby cały szereg wyglądał zgrabnie - konieczna była lukarna podobnej szerokości. Niestety w planie znalazł się zapis, że lukarny mogą mieć max 50% szerokości elewacji :(, w wydziale architektury stwierdzono, że mój projekt nie przejdzie..... Wychodzi więc na to, że ma być brzydko, byle zgodnie z planem.

Pytanie: czy istnieje szansa na przeforsowanie jedynego logicznego rozwiązania (identyczna elewacja jak u sąsiada) ?? Zmiana w planie odpada - za długo i za drogo...

oskar0259
13-01-2006, 22:20
Obawiam się, ze ma być brzydko, ale zgodnie z planem...

Gryfol
14-01-2006, 14:07
Obawiam się, ze ma być brzydko, ale zgodnie z
planem...

Czyli prawo które miało za zadanie uporządkować wygląd naszych miast czy osiedli służy w tym przypadku zupełnie do czegoś innego.... szkoda że urzednicy nie zawsze są takl skrupulatni :(

ajkad
16-01-2006, 19:44
a czy orientujecie sie moze jak wyglada sprawa przepisania wrunkow zabudowy na nowego wlasciciela dzialki? warunki wydane bezterminowo na rzecz dotychczasowego wlasciciela. czy to dlugotrwaly proces?

byc moze juz cos o tym bylo, ale nie dam rady przeszukac calego watku, przepraszam (klopoty z netem) :oops:


dzieki z gory!!!

oskar0259
16-01-2006, 20:29
Nie powinno być większych problemów.
Organ który wydał decyzję, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.
Oprócz twojego wniosku gmina może wymagać jeszcze oświadczenie poprzedniego "adresata" decyzji o wyrażeniu zgody na przeniesienie tej decyzji na twoją rzecz.[/url]

tezet
16-01-2006, 20:44
witajcie

znacie jakiegoś specjalistę od szybkiego załatwiania spraw papierkowych?
poszukuję kogoś, kto pomoże mi załatwić wszystkie formalności związane z pozwoleniem na budowę (ustalenia, przyłącza, geodeta, projekt zagospodarowania itd)
mam wypis z planu miejscowego i projekt budynku.
działka w wesołej

pozdrawiam
tezet

Danusieńka
17-01-2006, 15:23
Przepraszam, ale przez przypadek takie same 2 posty wysłałam, dlatetgo zmnieniam na te wiadomość :wink: proszę moderatorów o wyrozumiałość

Danusieńka
17-01-2006, 15:28
:cry:

oskar0259
17-01-2006, 15:32
1. Niestety, nie wiem jaka jest średnia gospodarstwa we Wrocławiu.
2. Wszystkie warunki trzeba spełnić łącznie (ale jeśli budujesz na siedlisku, to "dobre sąsiedztwo" nie obowiązuje.

Danusieńka
17-01-2006, 15:46
dlatego pytam się osób głównie z Wrocławia, bo one mogą wiedziec :wink:

Dotach
17-01-2006, 19:24
Jest to moja wierwsza wiadomość, więc proszę o wyrozumiałość.
Jesteśmy na etapie wybierania projektu, ale mamy działkę o specyficznych warunkach zabudowy, co sprawia pewną trudność.
Mianowicie: działka jest 20m szeroka i 150m długa. Na końcu jest rów i dlatego zabudowa możliwa jest tylko na pierwszych 20, 30m a front budynku nie może przekroczyć 16m. Możliwy jest budnek parterowy z poddaszem użytkowych. Do tego jeszcze w miejscu, gdzie możliwa jest budowa domu jest spad na ok. 10m. W związu z tym spadem mój mąż wymyślił, żeby podpiwniczyć połowę budynku i ta piwnica będzie wlaściwie parterem, bo nie będzie przykryta ziemią (taki trochę domek "na skale", bardziej obrazowo mówiąc). I nie wiemy, czy jak zrobimy coś takiego, czy to przypadkiem nie będzie potraktowa jako budynek piętrowy? I czy przy takim rozwązaniu możliwe jest poddasze użytkowe?
Co do poddasza, cały czas jeszcze się nie zdecydowaliśmy. Czy ktoś może wie, o ile droższa jest budwa budynku z poddaszem użytkowym?
Z góry dziękuję, jeśli ktoś przebrnął przez moją wiadomość i udzieli mi odpowiedzi.

oskar0259
17-01-2006, 19:43
Odniosę się tylko do spraw związanych z warunkami zabudowy, o kosztach budowy niech napiszą "aktualnie praktykujący".
1. Bardzo ładna, choć troche wąska działka, ale zmieści się na niej dom z elewacją (od ulicy) nawet 12 m (z oknami do obu granic),.
2. Rozumiem, że linię zabudowy i możliwość zabudowy określa istniejacy plan zagospodarowania lub warunki zabudowy. Zobaczcie te dokumenty, znajdziecie odpowiedź na część pytań. Tam też powinno być więcej informacji co do dopuszczalnej liczby kondygnacji. Np. 1 1/2 kondygnacji oznacza, że może być dom z poddaszem lub dom z wyniesioną ponad poziom gruntu (ponad 60 cm? - tego nie pamiętam) piwnicą.
Jeśli macie wątpliwości powinniście prosić o interpretację na piśmie ze względu na specyficzne warunki terenowe (istnienie piwnicy "wyrównującej poziom", która faktycznie będzie jeszcze jedną kondygnacją).
Co do kosztów budynku parterowego i z poddaszem była na ten temat ostatnio dyskusja na forum w dziale "Wymiana doświadczeń".[/url]

Dotach
17-01-2006, 21:27
Dziękuję za ekspresową odpowiedź :D .
1. Piszesz, że 12m? Mężowi ktoś powiedział, że musi być po 5m z każdej strony, czyli zostaje 10m. Te 2m bardzo by się przydały :wink: .
2. Rzeczywiście, linię zabudowy określają warunki zabudowy. Jest tam napisane "Budynek maksymalnie jedna kondygnacja nadziemna plus poddasze użytkowe". Jest również informacja, że budynek na etapie koncepcji uzgodnić w UM, więc i tak musimy tam się udać. Myślałam jednak, że sprawa jest bardziej oczywista.
Dziękuję również za informację o kosztach poddasza. Jestem tu "nowa" i poruszam sie trochę po omacku :oops: .
Pozdrawiam
Dorota

oskar0259
17-01-2006, 22:50
Odległość od granicy ściany z oknami to 4 m, bez okien - 3 m.
Podstawa prawna: § 12 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r. nr 75, poz. 690, zm. Dz. U. z 2004 r. nr 109, poz. 1156), rozporządzenie mas m.in. tu

http://www.budinfo.pl/?view=prawo&area=budownictwo&sub=ustawa&id=41

Musi być nie mniej niż 3 m, gdy jest zwrócony w stronę granicy ścianą bez otworów lub jeśli otwór w ścianie jest wypełniony luksferami , albo 4 m, gdy od strony granicy będzie ściana z otworami drzwiowymi lub okiennymi.

Gzymsy lub okapy, nie mogą pomniejszać odległości od granicy o więcej niż 0,8 m, natomiast balkony, galerie, werandy, tarasy, schody zewnętrzne, pochylnie i rampy mogą pomniejszać odległości od granicy do 1,3 m.

W wyjątkowym przypadku pełna ściana budynku może stanąć w odległości 1,5 m od granicy lub bezpośrednio przy granicy, ale tylko jeśli wynika to z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub nie można zachować odległości 3 m ze względu na rozmiary działki. Ale tu już zaczyna się sfera uznaniowości urzędniczej (przy 3 lub 4 m nie mają nic do gadania) i o tym nie chciałbym pisać...

tezet
18-01-2006, 16:06
witajcie

jakie mapy należy dołączyć do wniosków o wydanie warunków dostrczenia gazu, prądu, wody, kanalizacji?

ile map potrzebnych jest do pozwolenia na budowę?

pozdrawiam
tezet
PS. oskar zasługujesz na miano najlepszego doradcy muratora

Iwencja
18-01-2006, 17:04
Nie powinno być większych problemów.
Organ który wydał decyzję, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.
Oprócz twojego wniosku gmina może wymagać jeszcze oświadczenie poprzedniego "adresata" decyzji o wyrażeniu zgody na przeniesienie tej decyzji na twoją rzecz.[/url]

Wydaje mi się, że jest to odpłatne 50 lub 500 zł :cry:

oskar0259
18-01-2006, 17:22
Wg mnie 50 zł.

oskar0259
18-01-2006, 20:30
Tezet, mam kłopot z odpowiedzią na pytanie, jakie mapy (i ile) należy dołączyć do wniosków o wydanie warunków dostarczenia gazu, prądu, wody, kanalizacji?
Reguluje tę kwestię art 29a Prawa budowlanego, który daje dwie możliwości: budowy na podstawie ustaleń z dostawcami poszczególnych mediów lub na zgłoszenie.
Zgłoszenie. Potrzebny jest projekt zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym, wykonany przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami budowlanymi. Ten sam projekt zagospodarowania działki jest też potrzebny do wniosku o pozwolenie na budowę.
Ustalenia z dostawcami. Tu realizacja przyłączy następuje w oparciu o ustawę Prawo energetyczne lub ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Wymagają one sporządzenia planu sytuacyjnego na kopii aktualnej mapy zasadniczej lub mapy jednostkowej, przyjętej do zasobu geodezyjnego i kartograficznego (w zależności od rodzaju przyłącza). Ile tych map - to musisz ustalić.

tezet
18-01-2006, 21:26
dzienks OSKAR

PS był szczery

pozdrawiam
tezet

Eugeniusz_
21-01-2006, 09:42
Oskar dziękuję bardzo za odpowiedz i przepraszam ze dopiero teraz odpowiadam. :) :)
Pozdrawiam i gratuluje wytrwałości w pomocy innym.

Sławek_Kraków
24-01-2006, 19:34
Witam jestem z Krakowa. Mam pytannie a zarazem problem dostałem Warunki Zabudowy i pojawił mi sie taki problem. Wydział Architektury zaznaczył mi linią przerywaną "obszar infrastruktury" nic wielkiego by ni było tylko ze ten obszr jest na terenie sasiada. Teraz ten sasiad sie odwołał, ale urząd nie widział podstaw do odwołania. Sprawa trafiła do SKO (Samorządowy Kolegium Odwoławczego), które jeszcze mi nie odpowiedziało. Mój architekt przygotowuje projekt instalacji i wodę będe brał od rodziców a kanalizcje będe kopał szambo. Sprawa jest o tyle dziwna że ten obszar jest po drugiej stronie ulicy (sąsiad jest dokładnie po przeciwnej stronie mojej ulicy) czemu ten obszar nie jest w drodze, która nie jest nawet wyafaltowana. Szczerze to zgubiłem sie w tych papierach i nie wiem co dalej z tym zrobić. Architekt mnie uspokaja a ja nie wiem czy mam być do końca spokojny. Już zaczynam sie obawia cczy tą wode i prąd będe mógł wziąść od rodziców. Proszę o pomoc!!!

oskar0259
24-01-2006, 20:57
Chyba nie masz innego wyjścia niz czekanie na decyzję SKO.
O tym, skąd będziesz prowadził przyłącze zadecyduje (a chyba już zadecydował przed wydaniem WZ?) właściciel (lub właściciele) sieci. I stąd być może ten zapis o "obszarze infrastruktury" na działce sąsiada (który poczuł się zagrożony w swoim prawie własności).
Nad nowymi rozwiązaniami (media od rodziców) możesz myśleć, jak SKO uchyli decyzję wójta.

Sławek_Kraków
25-01-2006, 07:29
Witam. Dziękuje za zainteresowanie. A jeśli SKO również stwierdzi ze sąsiad nie ma podstaw prawnych aby sie odwoływać i ten obszar infrastruktury bedzie wygladał tak jak wygląda to czy ja pomimo to bede mógł wziąść media od rodziców, czy będe musiał dogadywać się z sąsiadem?

oskar0259
25-01-2006, 09:32
To już będzie zależało od dostawców mediów (zmiana warunków przyłaczenia).

shodan
24-02-2006, 23:12
Witam,
Potrzebuje porady w nastepujacej sprawie:

Planuje kupno dzialki rolnej, ktora z jednej strony graniczy z ulica, z jednej strony bezposrednio z sasiednia dzialka, a z dwoch stron ze sciana lasu.

Sprzedajacy wlasnie otrzymal WZ, ktore mi przekazal, sa one jednak wystawione na jego nazwisko. Pytanie:

1. Jesli WZ sa wystawione na obecnego wlasciciela, w jaki sposob moge je "przepisac" na siebie - czy po kupnie dzialki mozna to zalatwic od reki, czy musze od nowa wystepowac o WZ i przechodzic przez cala sciezke zdrowia - rozumiem, ze jest wtedy ryzyko, ze nie otrzymam ich w ogole, lub beda one zmienione np. na moja niekorzysc?

2. Pyt. powiazane z pyt nr.1 - rozumiem, ze do pozwolenia na budowe konieczne jest posiadanie WZ wydanych na swoje nazwisko, czy mozna korzystac z WZ wydanych dla poprzedniego wlasciciela?

3. W obecnych WZ nie ma zadnych zapisow o tym, jak daleko linia zabudowy musi byc odsunieta od linii lasu. Czy jest to uregulowane w jakiejs ustawie/rozporzadzeniu? Czy powinienem wystapic o doprecyzowanie WZ odnosnie odsuniecia sie od linii lasu - nie chcialbym miec za rok, czy dwa niespodzianki, przy wystepowaniu o pozwolenie na budowe...

Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam!

oskar0259
24-02-2006, 23:25
Jest późno, stąd postaram się odpowiedzieć ci pełniej (jeśli mi się coś przypomni) jutro. Ale tak na gorąco:
ad 1. WZ można "przepisać", nie trzeba występować o nie jeszcze raz. Są one wydawane dla okreslonego terenu i nie są przypisane do osoby. Nie można zmienić uprawomocnionych WZ na gorsze.
ad 2. Ja bym przepisał na swoje nazwisko, ale byc może twoje starostwo, aby wydać pozwolenie na budowę, nie będzie tego wymagało.
ad 3. Jeśli masz wątpliwości (i obawy przed niespodziankami), to wystąp do gmin o wyjaśnienie zapisów lub sprecyzowanie WZ. Zakładam, że urzędnik (lub urbanista) przygotowując decyzję i określając parametry zabudowy przewidział możliwe działania inwestora, nawet te niekorzystne dla lasu i w jakiś sposób (ustalając linię zabudowy od ulicy, wielkość domu) zabezpieczył go przed zabudową.

shodan
26-02-2006, 11:51
ad 3. Jeśli masz wątpliwości (i obawy przed niespodziankami), to wystąp do gmin o wyjaśnienie zapisów lub sprecyzowanie WZ. Zakładam, że urzędnik (lub urbanista) przygotowując decyzję i określając parametry zabudowy przewidział możliwe działania inwestora, nawet te niekorzystne dla lasu i w jakiś sposób (ustalając linię zabudowy od ulicy, wielkość domu) zabezpieczył go przed zabudową.

Odpowiedzi na pytania 1 i 2 są dla mnie jasne - bardzo dziękuję :D
Jeśli chodzi o odp nr 3 - mam jeszcze parę wątpliwości..

Czy warto jest drążyć temat - tzn. trochę się boję, że wsadzę kij w mrowisko i nagle się tym tematem zainteresują... i dołożą mi do WZ jakiś niekorzystny zapis...czy nie jest tak, że jeśli w WZ nie ma żadnych ograniczeń związanych z wymaganą odległością od lasu, to mogę stosować przepisy ogólne - pytanie tylko jakie? Przeciwpożarowe? Budowlane?

pozdr!

Paweł Sałagaj
26-02-2006, 20:00
Witam
Zwracam się z prośbą do wszystkich którzy swoją radą mogą mi pomóc w uzyskaniu zmiany planu zagospodarowania przestrzennego mojej działki.
Moja działka jest działką leśną o niewielkiej powierzchni 1000m2.W Gminie powiedziano mi że w zasadzie nie ma żadnych przeciwskazań poza tym że nie zmienia się planu dla tak małej powierzchni,mogą to zrobić gdy wystąpi o to moja sąsiadka która dom ma oddalony od mojej działki o 50m ale jej działka jest dużo większ, ona jednak zmianą nie jest zainteresowana.
Z góry dziękuje za pomoc
Paweł Sałagaj
p.s
przeczytałem też gdzieś że moge pokryć koszty zmiany planu,czy jest to możliwe

oskar0259
26-02-2006, 22:51
Shodan, myślę, że pomysł, żeby nie "drążyć" sprawy jest dobry.
Jakie przepisy? Trudno mi powiedzieć. Z reguły przyjmuje się, że ze "specjalistycznych" ustaw (np. odległości od dróg - są w ustawie o drogach publicznych). Pozwolenie na budowę wydaje powiat (starostwo), a więc inny organ niż WZ (które przygotowuje gmina). Myślę, że powiat odniesie się tylko do zapisów WZ i nie będzie szukał dziury w całym.
Paweł Sałagaj, sam znam kilka przypadków finansowania sporządzenia planu przez inwestora. Wiem też, że przy okazji było kilka "zadym", także kontynuowanych w sądzie. Jest to bowiem tak naprawdę kupowanie pożądanych zapisów.

rafallogi
27-02-2006, 14:05
Witam,
i od razu spróbuję naświtlić problem z prośbą o pomoc:
Chciałbym wybudować garaż na działce, na której właśnie kończę budowę domku, ale garaż ten miałby być budynkiem w ramach istniejącej zabudowy gospodarczej i wybudowanym bez pozwolenia na budowę (budynki do 35m/kw o jakiejś tam konkretnej rozpiętości mogą być stawiane w ramach rozbudowy gospodarczej bez pozwolenia na budowę- tak powiedziano mi w UG), ale cały problem polega na tym, że musiałbym ten garaż(budynek gospodarczy) wybudować w granicy lub bardzo blisko niej i to w dodatku na wysokości domu - zbliżenie garażu do granicy a tym samym oddalenie od domu pozwoli mi zachować jako taką odległość na przejazd w głąb działki.
Budowa w głębi działki (za domem) odpada ze względu na istniejący już po prawej stronie budynek czysto gospodarski, natomiast po lewej stronie istnieje szambo. No i tutaj możliwości działki w tę stronę się kończą, bo dalej mamy obniżenie terenu i zaczynają się łąki będące jednocześnie terenem rozlewowym dla przepływającej nieopodal rzeki.
Budowa z przodu działki??? - hm... wyznaczono mi w warunkach zabudowy nieprzekraczalną linię zabudowy 15m od drogi gminnej i tak dom wybudowano, nie sądzę zatem aby pozwolono mi zatem wybudować garaż bliżej drogi aniżeli dom.
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź!
Pozdrawiam.

premiumpremium
27-02-2006, 14:26
A ja znów pojawiam się na tym forum i znów i nadal mam problem z linią zabudowy. O dziwo linię zabudowy udało się przesunąć, ale pojawił się kolejny problem. Otóż owa linia zabudowy znajduje się blisko linii energetycznej 220kV, w tzw. "strefie bezpieczeństwa", w której nie można domu wybudować. I mam takie pytanie - jeżeli linia zabudowy jest blizej linii energetycznej niż wyznacza to strefa bezpieczeństwa, to czy jest jakiś przepis mówiący o potrzebie i możliwości przesunięcia lini zabudowy dalej od tej lini energetycznej??? Ja wiem, ze to pytanie jest skomplikowane. Jeśli ktoś z Was jest w stanie mi pomóc, to ja prześlę mapkę zrobioną w paincie, zeby zobaczyć, jak to rzeczywiscie wygląda... Błagam o pomoc!!! Bardzo mi na tym zależy... Mój mail [email protected] a gg 2872512. Jestem zdesperowana :-?

oskar0259
27-02-2006, 20:30
Rafallogi
Budynek gospodarczy to nie garaż! Nie możesz oficjalnie postawić garażu na zgłoszenie. Jesli to napiszesz organ (starosta) wniesie sprzeciw i wyda decyzję zobowiązującą cię do uzyskania pozwolenia na budowę planowanego budynku.
Na zgłoszenie możesz postawić budynek gospodarczy do 25 m kw. (w gospodarstwie rolnym do 35 m kw.). Jak będziesz go użytkował - to twoja sprawa, choć niezupełnie, bo zgodnie z przepisami użytkując budynek gospodarczy jako garaż powinieneś wystąpić o zmianę sposobu użytkowania. Czy ktoś to sprawdza? Nie wiem, na razie chyba nie.
Jeśli chodzi o odległości od granicy i od drogi, to możesz przetestować urzędową czujność (lub wytrzymałość), przedstawiając szkic z zaznaczoną lokalizacją. Moim zdaniem raczej nie uda się zbliżyć bardziej, niż to wynika z przepisów. Choć ze względu na warunki terenowe (wąska działka) lub zgoda sąsiada (albo jego budynek w granicy) urząd może zgodzić się na lokalizację (choć pojęcie "wąska" może być różnie interpretowane, a zgodę na ostępstwo wg przepisów wydaje ministerstwo transportu i budownictwa). I jeszcze jedno: zbudujesz w granicy, jeśli po drugiej jej stronie jest już inny budynek, jeśli nie, to najbliżej w odległości 1,5 metra.

oskar0259
27-02-2006, 21:39
Premiumpremium
Gmina działa stosunkowo szybko, jeszcze w pierwszych dniach stycznia, jak sobie przypominam, nosiłaś się dopiero z zamiarem złożenia wniosku o WZ, a teraz, jak domyślam się, warunki już zostały wydane (albo został opracowany projekt decyzji z analizą urbanistyczną). Nie jest więc tak żle.
To, o czym piszesz wynika być może z nieporadności urzędniczej w nietypowej sytuacji. No bo jest to jakby "druga linia zabudowy" od ulicy (z przodu są budynki produkcyjne), coś już w tej drugiej linii na sąsiednich działkach zbudowano (współczuję ludziom mieszkającym 10 metrów od linii 220 kV), a w rozporządzeniu napisano o konieczności kontynuacji istniejącej linii zabudowy.
Urzędnik (albo urbanista) w tym przypadku stosuje przepisy rozporządzenia wprost, a nie musi, bo rozporządzenie daje furtki - precyzuje warunki, w których możliwe są odstępstwa.
Informacje, które pozwolą ci nawiązać "kontakt" z gminnym urzędnikiem.
Wydaje/przygotowuje on decyzję na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (Dz. U. z dnia 19 września 2003 r.) - tekst tego rozporządzenia masz tu -

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1588.htm

Paragraf 4 tego aktu daje pewne możliwosci manewru:

§ 4. 1. Obowiązującą linię nowej zabudowy na działce objętej wnioskiem wyznacza się jako przedłużenie linii istniejącej zabudowy na działkach sąsiednich.
2. W przypadku niezgodności linii istniejącej zabudowy na działce sąsiedniej z przepisami odrębnymi, obowiązującą linię nowej zabudowy należy ustalić zgodnie z tymi przepisami.
3. Jeżeli linia istniejącej zabudowy na działkach sąsiednich przebiega tworząc uskok, wówczas obowiązującą linię nowej zabudowy ustala się jako kontynuację linii zabudowy tego budynku, który znajduje się w większej odległości od pasa drogowego.
4. Dopuszcza się inne wyznaczenie obowiązującej linii nowej zabudowy, jeżeli wynika to z analizy, o której mowa w § 3 ust. 1.

Niewątpliwie linia zabudowy na działce/działkach sąsiednich nie jest zgodna z przepisami odrębnymi (są położone zbyt blisko linii energetycznej). Istnieją więc podstawy do wyznaczenia na twojej działce linia zabudowy w odległości co najmniej 25 m (jeśli możesz odsuń się dalej od strefy bezpieczeństwa), a więc moim zdaniem możliwy jest "uskok". Możesz w ewentualnych rozmowach z urzędnikiem lub urbanistą (lub w odwołaniu od decyzji) posługiwać się zarówno na pkt 2 jak i 4.

I na zakończenie, nie tylko dla Ciebie, bardzo pożyteczna prezentacja z Poznania, gdzie pokuszono się o wykładnię kryteriów wydawania WZ,ograniczającą urzędniczą uznaniowość:

bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawy.html?co=show&sp_id=1784&type=doc

oskar0259
27-02-2006, 21:49
Niestety, tego ostatniego adresu nie udało mi się wkleić. Do strony można się "dostać" wpisując do wyszukiwarki
http://www.google.pl/search?q=bip.city.poznan.pl%2Fbip%2Fpublic%2Fbip%2 F
sprawy.html%3Fco%3Dshow%26sp_id%3D1784%26type%3Ddo c+&start=0&ie=
utf-8&oe=utf-8&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl-PL:official
Niestety, podzieliłem ten adres na 3 części bo "rozwala" stronę.

rafallogi
28-02-2006, 09:13
Rafallogi
Budynek gospodarczy to nie garaż! Nie możesz oficjalnie postawić garażu na zgłoszenie. Jesli to napiszesz organ (starosta) wniesie sprzeciw i wyda decyzję zobowiązującą cię do uzyskania pozwolenia na budowę planowanego budynku.
Na zgłoszenie możesz postawić budynek gospodarczy do 25 m kw. (w gospodarstwie rolnym do 35 m kw.). Jak będziesz go użytkował - to twoja sprawa, choć niezupełnie, bo zgodnie z przepisami użytkując budynek gospodarczy jako garaż powinieneś wystąpić o zmianę sposobu użytkowania. Czy ktoś to sprawdza? Nie wiem, na razie chyba nie.
Jeśli chodzi o odległości od granicy i od drogi, to możesz przetestować urzędową czujność (lub wytrzymałość), przedstawiając szkic z zaznaczoną lokalizacją. Moim zdaniem raczej nie uda się zbliżyć bardziej, niż to wynika z przepisów. Choć ze względu na warunki terenowe (wąska działka) lub zgoda sąsiada (albo jego budynek w granicy) urząd może zgodzić się na lokalizację (choć pojęcie "wąska" może być różnie interpretowane, a zgodę na ostępstwo wg przepisów wydaje ministerstwo transportu i budownictwa). I jeszcze jedno: zbudujesz w granicy, jeśli po drugiej jej stronie jest już inny budynek, jeśli nie, to najbliżej w odległości 1,5 metra.
Oskar- nie dało mi spokoju to co napisałeś, bo i jak sobie przypominam pani w UG też coś wspominała o takich możliwościach, poszukałem więc trochę i znalazłem min. coś takiego:
http://www.wspolnota.org.pl/index.php?10+51+4779+1

oskar0259
28-02-2006, 15:45
Rafallogi
Napisałeś na forum o sytuacji nieco innej niż opisana we "Wspólnocie". Tam jest mowa o warunkach, w jakich można wydać pozwolenie na budowę budynku bliżej, niż to wynika z przepisów, ty piszesz o budowie na zgłoszenie. Tam musi byc dopełniona cała procedura i zgromadzone wszystkie załączniki, w twoim przypadku procedura jest uproszczona. Rysujesz szkic budynku, umieszczasz go na jakiejś mapie, składasz do gminy i czekasz. Albo po 30 dniach możesz rozpocząć budowę, albo urząd zobowiąże ciebie do uzysknia pozwolenia. I wtedy będziesz mógł wykazać swoje racje opierając sie na wykładni ze "Wspólnoty".
Ponieważ jeszcze nie jesteś na tym etapie proponowałem rozwiązania "miękkie", bo ty tylko zgłaszasz chęć budowy, a nie walczysz o pozwolenie na budowę. Napisałem, cyt. "możesz przetestować urzędową czujność (lub wytrzymałość), przedstawiając szkic z zaznaczoną lokalizacją. Moim zdaniem raczej nie uda się zbliżyć bardziej, niż to wynika z przepisów. Choć ze względu na warunki terenowe (wąska działka) lub zgoda sąsiada (albo jego budynek w granicy) urząd może zgodzić się na lokalizację (choć pojęcie "wąska" może być różnie interpretowane, a zgodę na ostępstwo wg przepisów wydaje ministerstwo transportu i budownictwa). I jeszcze jedno: zbudujesz w granicy, jeśli po drugiej jej stronie jest już inny budynek, jeśli nie, to najbliżej w odległości 1,5 metra."
A co napisała "Wspólnota" (tym razem o uzyskiwaniu pozwolenia)? Cyt.:
zostały jednak przewidziane odstępstwa od tej reguły. Nowelizacja rozporządzenia wprowadziła możliwość wydania zgody na budowę w odległości 1,5 metra od granicy działki lub przy samej granicy bez konieczności występowania o upoważnienie do ministra infrastruktury, tak jak było to przewidziane w poprzednim stanie prawnym w określonych przepisami przypadkach. Rozporządzenie przewiduje takie rozwiązanie na przykład wtedy, gdy usytuowanie ściany budynku bliżej granicy nieruchomości wynika z miejscowego planu zagospodarowania lub zachowanie wymaganych odległości nie jest możliwe ze względu na rozmiary działki (§ 12 ust. 3). Taka możliwość istnieje także w sytuacji, jeżeli na sąsiedniej działce w odległości od 1,5 do 3 m od granicy lub też bezpośrednio przy niej istnieje budynek ze ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych albo wydano decyzję o pozwoleniu na budowę tak usytuowanego budynku. Wtedy dopuszcza się usytuowanie bezotworowej ściany budynku na sąsiedniej działce w takiej samej odległości od tej granicy (§ 12 ust. 4). W każdym z wymienionych przypadków należy zwrócić się o pozwolenie na budowę w bliskiej lub bezpośredniej odległości od granicy działki, powołując się na przyczyny przewidziane w rozporządzeniu, umożliwiające odstępstwa od reguły zachowania odległości ściany budynku od tej granicy."
Czyżby "Wspólnota" napisała coś innego niż ja? Tym bardziej, że już na początku zastrzegłem, cyt.: nie możesz oficjalnie postawić garażu na zgłoszenie. Jeśli to napiszesz organ (starosta) wniesie sprzeciw i wyda decyzję zobowiązującą cię do uzyskania pozwolenia na budowę planowanego budynku.

rafallogi
01-03-2006, 09:44
No tak, piszę o budynku gospodarczym- zapomnijmy o garażu (zostawmy przeznaczenie losowi).
W takim razie łącząc jedno, czyli wybudowanie zabudowy gospodarczej gdzie nie jest wymagane pozwolenie na budowę oraz drugie, czyli zbliżenie do granicy działki powołując sie na okoliczność "wąskiej działki" mogę podjąć już jakieś starania?
Mapki jakieś tam mam, na których mógłbym poczynić szkice i nanieść planowany budynek. Warunki zabudowy z gminy mam-bo występowałem o nie w przypadku budowy domu, czy może muszę wystąpić jeszcze raz dla kolejnego budynku?
I tak całość idzie chyba do wydziału budownictwa w starostwie (przynajmniej ogrodzenie od drogi musiałem tam zgłaszać a nie w gminie)

oskar0259
01-03-2006, 11:18
Możesz spróbować drogi, o której pisałem - zgłoszenie i czekanie. Może urząd nie dostrzeże, albo nie zmieści się w terminie?
Droga prawna ze "wszystkimi szykanami" to wystąpienie do gminy (o zmianę warunków zabudowy ze względu na wąską działkę) o wprowadzenie zapisu umożliwiającego "przysunięcie" budynku do granicy.

rafallogi
01-03-2006, 13:44
Dziękuję Oskar

EZS
04-03-2006, 18:18
Oskar ratuj!
Napisałeś wsześniej o dwóch sposobach na uzyskanie przyłączy. Myślałam, że już rozumiem, a nie rozumiem znowu niczego. Pozwolisz, że opiszę, jak ja sobie krok po kroku wyobrażam początek i powiedz, prosze, gdzie się mylę:
1. Geodeta robi mapkę do celów projektowych. Ja występuję o ten wypis i wyrys.
2. Idę do architekta i kupuję projekt gotowy
3. Daję architektowi wypis itd i mapkę. On na mapce rysuje mój domek zgodnie z wszystkimi warunkami itd. Poza tym przelicza fundamenty i to wszystko nazywa się adaptacją (i kosztuje 1500 Zł :lol: ).
4. Ktoś (on lub ja) idzie po warunki przyłączy do elektryczności, gazu itd. Na podstawie tych warunków osoby z odpowiednimi uprawnieniami dorysowują do tej mapki kolejne kreski typu "tu idzie gaz" i to są te tzw. projekty przyłączy. To wszystko daje się na jakiś tajemniczy ZUD, którego podobno już nie ma i potem wraca do mnie w postaci gotowego projektu, który mogę złożyć w celu uzyskania pozwolenia.....

Teraz dwa pytania dodatkowe:
1. Gdzie jest ten drugi sposób (łopatologicznie, proszę)
2. Czy te mapki przyłączy muszę mieć do pozwolenia? Nie mogę ich zrobić sobie później, w trakcie budowy już w ramach występowania o poszczególne umowy? Jednym słowem: czy mogę ominąć punkt 4 przed pozwoleniem na budowę. A w takim razie, co daję z wnioskiem o pozwolenie? Warunki uzyskania?

:roll: :roll: . Ja wiem że to wszystko już było, ale zawsze trafiam na informacje cząstkowe, gdzie wszyscy wszystko wiedzą i mówią o problemach szczegółowych. Proszę o podstawy !!!

oskar0259
04-03-2006, 19:40
Tak, do uzyskania pozwolenia nie trzeba wykonać "zadań" wymienionych przez Ciebie w pkt 4. Do pozwolenia na budowę trzeba mieć tylko warunki przyłączenia mediów. Resztę załatwisz już po uzyskaniu pozwolenia. Media wykonuje się na zgłoszenie.
Ponieważ jestem przy komputerze na chwilę - więcej później,

EZS
04-03-2006, 20:03
Super!
Ale w takim razie kto koordynuje poszczególne uzgodnienia (żeby np. gaz nie szedł koło prądu) jeżeli nie robię zbiorczej mapki dla wszystkich mediów, tylko uzgadniam wszystko oddzielnie?
To było pytanie dodatkowe :D .
Czekam cierpliwie na szczegóły ale cieszę się z odpowiedzi..
chcę jak najszybciej zacząć budowę a potem będę miała dość czasu na przyłącza
Pozdrawiam
Ewa

oskar0259
04-03-2006, 21:35
EZS, pytasz: Kto koordynuje poszczególne uzgodnienia (żeby np. gaz nie szedł koło prądu)?

Kiedyś robił to ZUD (zespół uzgadniania dokumentacji projektowej), przynajmniej u mnie funkcjonujący w ramach PODGiK. Teraz tak też się mówi potocznie, ale obecnie jest to komórka organizacyjna starostwa i może nazywać się np. zespół koordynujący usytuowanie projektowanych sieci uzbrojenia terenu, albo "po staremu". Uzgadnia on "bezkolizyjne" położenie przyłączy.

Wprowadzony przez ostatnia nowelizację Prawa budowlanego art. 29a brzmi:
1. Budowa przyłączy, o których mowa w art. 29 ust. 1 pkt 20, wymaga sporządzenia planu sytuacyjnego na kopii aktualnej mapy zasadniczej lub mapy jednostkowej przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.
2. Do budowy, o której mowa w ust. 1, stosuje się przepisy prawa energetycznego albo o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
3. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się, jeżeli inwestor dokonał zgłoszenia, o którym mowa w art. 30.

Czyli są dwie drogi (opcje), do wyboru przez inwestora, o których kiedyś pisałem:

1) dotychczasowa procedura zgłoszenia,
czyli składa on wniosek o przyjęcie zgłoszenia wraz z załącznikami wymaganymi przez urząd, np. oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, wyrys z mapy ewidencji gruntów ukazujący położenie działek objętych zamierzeniem inwestycyjnym oraz działek sąsiadujących, określenie rodzaju, zakresu i sposobu wykonania robót budowlanych, określenie terminu ich rozpoczęcia, odpowiednie szkice lub rysunki, pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami (w tym uzgodnienia z "ZUD"), warunki techniczne dysponenta mediów, projekt zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym instalacji, dokumenty poświadczające posiadanie przez projektantów wymaganych prawem uprawnień budowlanych itp. (konkretny urząd może nie chcieć niektórych dokumentów).
lub
2) nowa procedura (ust.1-2) - budowa na podstawie ustaleń, dokonanych przez inwestora z dostawcami poszczególnych mediów. Na stronie internetowej Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego można przeczytać na ten temat:
" Dodany art. 29a ustawy Prawo budowlane daje inwestorowi możliwość realizacji przyłączy bez zgłoszenia. Zobowiązuje jednakże inwestora do wykonania na odpowiedniej mapie planu sytuacyjnego przyłącza. Do planu tego będą miały zastosowanie odpowiednie przepisy Prawa geodezyjnego i kartograficznego, a do wykonywania przyłączy – w zależności od rodzaju przyłącza – Prawa energetycznego bądź ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
Inwestor ma prawo wyboru jednej z ww. procedur. Zatem nie może mieć zastosowania do budowy przyłączy przepis art. 29a, w sytuacji gdy w tym samym czasie inwestor dokonał zgłoszenia budowy tej samej inwestycji, zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 1a.
Przedstawione powyżej dwie możliwości realizacji przyłączy zostały wprowadzone do ustawy Prawo budowlane w celu ułatwienia ich budowy, a także poprawy sytuacji inwestora w relacji z przedsiębiorstwami energetycznymi, gazowniczymi i wodno-kanalizacyjnymi.
Należy podkreślić, że wybór wykonania przyłączy, na podstawie zgłoszenia albo bez zgłoszenia, jest niezbywalnym prawem inwestora."

W obu przypadkach inwestor jest zobowiązany do dołączenia potwierdzenia odbioru wykonanych przyłączy do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o pozwolenie na użytkowanie.

EZS
04-03-2006, 23:13
Dzięki za odpowiedź. Przeczytałam, wydrukowałam, przeczytałam i wiem, że nic nie wiem :(
Rozumiem to tak:
Nic jeszcze nie zgłaszałam, więc mogę sobie wybrać.
Jeżeli idę starą drogą art 30, to robię odpowiedni projekt przyłączy (zagospodarowania terenu), zbieram odpowiednie papiery i zgłaszam... gdzie?, co? Nie rozumiem, o czym tu jest mowa. Mówiłam, że mi szwankują podstawy.

Jeżeli wybieram art 29, znowelizowany, to sporządzam plan sytuacyjny - czy to jest znowu ten projekt przyłączy i kto to robi? I co z tą mapą robię? Gdzie ją dołączam?
Czyli nadal mi szwankuje mój punkt 4... :( Architekt robi mi adaptację i co dalej???

Przepraszam, że tak męczę, ale aktualnie robię drugi fakultet z budownictwa i nie mam siły na trzeci z prawa budowlanego. Nie zanm tych ustaw w całości i dlatego mi się to wszystko nie trzyma kupy. Czy mogę prosić tak "łopatologicznie", żeby prawniczy przedszkolak zrozumiał? Pewnie przyda się to i innym, bo takie samo niezrozumienie tematu ciągle widuję na forum :roll:

oskar0259
05-03-2006, 09:49
"Stara droga" - zgłoszenie następuje do tego samego organu, który wydaje pozwolenia na budowę, czyli do starosty (w praktyce - do wydziału architektury starostwa powiatowego). Druki zgłoszenia ze spisem potrzebnych załączników są wydawane przez urzędników i znajdują się na stronach internetowych powiatu. Urząd ma 30 dni od zgłoszenia na sprzeciw i nałożenie na inwestora (decyzją administracyjną) obowiązku usyskania pozwolenia na budowę.
"Nową drogę" ćwiczyło niewielu (ja osobiście - nie) w związku z tym istnieją chyba tylko jej teoretyczne podstawy. Pewne jest tylko, że nic nie zgłaszamy, musimy mieć natomiast podkład geodezyjny (mapę), projekt musi wykonać projektant z uprawnieniami, projekt musi być uzgodniony w ZUD, a mapa z naniesionym przebiegiem linii przyłącza być przyjęta do zasobu geodezyjnego znajdującego się w powiatowym osrodku dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej.[/url]

wolf111
05-03-2006, 10:06
Witam proszę o pomoc w takiej sprawie:
postanowiliśmy wraz z żoną wybudować dom na działce, która była własnością mojej teściowej i jej siostry, cała działka o numerze XY/2 miała zostać przepisana na nas. W trakcie załatwiania formalności z przepisem równolegle załatwiałem papiery o uzyskanie pozwolenia na budowę, za zgodą na podstawie oświadczenia mojej teściowej i jej siostry, że mogę wybudować nasz dom na ich działce, otrzymałem również decyzję o warunkach zabudowy na całą tą działkę. Jednak zaczęły się problemy innej natury tj siostra teściowej zmieniła zdanie, i stwierdziała że chce połowe działki, więc przeprowadziliśmy całą procedurę podziału tej działki , która została podzielona na trzy części tj. na dwie działki budowlane i wspólną drogę, które otrzymały nową numerację XY/4, XY/5, i XY/6. O całej tej sprawie poinformowałem swojego projektanta, który robił mi adaptację projektu do działki na którą otrzymałem decyzję o warunkach zabudowy tj. XY/2 i stwierdził, że nie trzeba się tym przejmować. Złożyłem wszystkie papiery o uzyskanie pozwolenia na budowę i je otrzymałem. Jednak teraz po rozmowie z innym projektantem nie dokońca jestem przekonany czy jest to prawidłowe zakończenie sprawy, drugi projektant powiedział mi, że muszę znowu wystąpić o nową decyzję o warunkach zabudowy dla działi XY/4 której jestem już właścicielem wraz z moją żoną i przeprowadzić nową procedurę to otrzymania nowego pozwolenia na budowę. Więc proszę cię oskar o wydanie decyzji w tej sprawie, który projektant miał rację i co ja muszę teraz zrobić zacząć budowę , czy od nowa procedurę o uzyskanie pozwolenia na budowę na działce XY/4.

oskar0259
05-03-2006, 10:24
Wolf111, mogę co najwyżej radzić, nie odważyłbym się wydać natomiast decyzji w jakiejkolwiek sprawie poruszanej na tym forum.
Moim zdaniem, jeśli masz już prawomocną decyzję o pozwoleniu na budowę i jesteś (z żoną) właścicielem działki, na której budujesz/zamierzasz się budować, a wszelkie wymagane odległości od granic działki są zachowane, to nie musisz robić nic. Pozwolenie nie może stracić ważności tylko dlatego, że podzieliłeś (zostałą ona podzielona) działkę. A i oświadczenie o prawie dysponowania działką na cele budowlane też złożyłeś zgodnie z prawdą, bo miałeś wtedy oświadczenie, bodajże teściowej i siostry teściowej.
W czym więc "inny projektant" widzi problem?[/url]

EZS
05-03-2006, 11:06
Rozumiem
Czyli różnica między przepisami sprowadza się do ominięcia czasu oczekiwania na reakcję urzędu w przypadku zgłoszenia. :D No i nie trzeba szczegółowo opisywać inwestycji...
Wynika jednak z tego, że papierologia początkowa jest taka sama - trzeba zrobić mapkę z projektami przyłączy i uzyskać uzgodnienia.
Jedynie sam proces robienia przyłącza jest uproszczony, bo mając warunki i mapkę przyłącza idę np. do wodociągów i załatwiam wszystko bezpośrednio z nimi nie mieszając w to już organów administracji.
Mówiąc prawdę, nie sądziłam, że może być inaczej :D (nie słyszałam o zgłoszeniu!)
Dzięki za wyjaśnienia, sądzę, że będą pożyteczne dla wielu osób równie zagubionych w gąszczu przepisów.

PS masz fajnego psa na logo. Nr1 w klasyfikacji mojej córki. :D

oskar0259
05-03-2006, 12:53
Mam takiego (lub prawie takiego) w naturze - w domu.

wolf111
06-03-2006, 21:28
Wolf111, mogę co najwyżej radzić, nie odważyłbym się wydać natomiast decyzji w jakiejkolwiek sprawie poruszanej na tym forum.
Moim zdaniem, jeśli masz już prawomocną decyzję o pozwoleniu na budowę i jesteś (z żoną) właścicielem działki, na której budujesz/zamierzasz się budować, a wszelkie wymagane odległości od granic działki są zachowane, to nie musisz robić nic. Pozwolenie nie może stracić ważności tylko dlatego, że podzieliłeś (zostałą ona podzielona) działkę. A i oświadczenie o prawie dysponowania działką na cele budowlane też złożyłeś zgodnie z prawdą, bo miałeś wtedy oświadczenie, bodajże teściowej i siostry teściowej.
W czym więc "inny projektant" widzi problem?[/url]

Witam
dzięki oskar za odpowiedź, która mnie trochę uspokoiła rozmawiałem jeszcze z projektantem który robił mi adaptację i powiedział, że można teraz zglosić to w urzędzie gdzie odbierałem pozwolenie na budowę i tam mi wydadzą nowe pozwolenie z nowym numerem działki. Ponoć zrobią to bez problemów :roll:

oskar0259
06-03-2006, 21:45
Musisz mieć świadomość, że nowe pozwolenie to czas stracony na jego przygotowanie przez urząd, a potem uprawomocnienie. A co będzie, jeśli urząd uzna za stronę siostrę twojej teściowej (nie powinien, ale może)? Czy jesteś pewny jej reakcji po "akcji" z podziałem działki? Nowe pozwolenie to być może nowy plan zagospodarowania, nowy bilans powierzchni pod zabudowę itp. Jesli nie zamierzasz teraz rozpoczynać budowy, to możesz spokojnie te procedury przejść. Jeśli czasu nie masz, weż geodetę, niech wyznaczy położenie budynku (ma wszystkie niezbędne dane w projekcie domu i planie zagospodarowania działki) i rozpocznij budowę.

hydrogenium
08-03-2006, 21:38
Mam pytanie z racji wykonywanego zawodu.
Jedna z gmin w swoim planie posiada zapis "w dajnej strefie zabudowy dopuszcza się zabudowę jednorodzinna o wysokości nie przekraczającej 2,5 kondygnacji". Pierwsze moje pytanie brzmi: co oznacza owe 2,5 kondygnacji ? Prawo budowlane definiuje tylko pojęcie jednej kondygnacji a nie 0,5, 1,5 etc ? Po wystosowania pytania do gminy o wyjaśnienie zapisu, ta z kolei zwróciła się do autora planu o opinie w której zostało zapisane: "2,5 kondygnacji należy traktować jako 3 kodygnacje kondygnacje" (to nie żart).Czy nie jest to aby zapisz niegodny z prawem ?
Pomijam fakt że obecnie do pojęcia kondygnacji wliczają się rónież poziomy podziemne (piwnice) o czym autor planu do dziś nie wie i uważa że można wybudować dom dwupietrowy bez przeszkód. Moim zdaniem plan ten jest niezgodeny z prawem po mimo tego iż obecnie w myśl tego zapisu starostwo powiatowe wydaje pozwolenia na budowę obiektów sytuowanych w strefie obejmującej ten zapis, obiektów podpiwniczonych z wysokim parterem i piętrem. Obawiam się że po kiedyś ktoś może wykozystać ten zapis aby komus po prostu uprzykszyć życie.
Czy w takim wypadku, posiadając w zanadrzu inne idiotyczne zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego można zwrócić sie o jego unieważnienie z uwagi na niezgodność z prawem ? Jeżeli tak to po przez jaką instytucję ?

marjucha
10-03-2006, 10:45
To ja też z pytaniem :)
W nowym planie zagospodarowania przestrzennego w mojej gminie jest zapis, że minimalna wielkość działki na zabudowę jednorodzinną wynosi 1000m. Moi rodzice chcą podzielić swoją działkę na dwie równe po 800m i jedną przepisać na mnie. Niestety, w myśl nowych przepisów, nie będę mógł na niej postawić swojego wymarzonego Cyrkona.
A jeśli rodzice rozpoczęliby budowę domu i dopiero po wykonaniu stanu zero chcieliby podzielić działkę na dwie mniejsze i tą z rozpoczętą budową przepisać? Co z pozwoleniem na budowę? Czy taki podział jest możliwy?

oskar0259
10-03-2006, 12:06
Hydrogenium
Na moim terenie 2 1/2 kondygnacji oznacza "3, ale niepełne", tj. dwie kondygnacje "pełne" (to jest parter i piętro) oraz poddasze lub wysoka piwnica.
Widziałem sporo planów zagospodarowania, gdzie wysokość okreslona jest w kondygnacjach "połówkowych". Czyżby wszystkie były wadliwe prawnie? A gdzie kontrola prawna wojewody (ma on miesiąc na zajęcie stanowiska po przesłaniu świeżo uchwalonej uchwały)?
Teoretycznie droga prawna wzruszenia zapisów planu jest możliwa, bodajże na podstawie art. 103 ustawy o samorządzie gminnym (wezwanie do usunięcia naruszeń). Tylko czy droga sądowa, na którą zapewne w konsekwencji wejdziesz, przyniesie skutek? Znam wyroki NSA, bodajże z 1992 i 1998 r., które odnosiły się do definicji kondygnacji z prawa budowlanego dla celów podatku od nieruchomości. Ustalenia NSA w tych dwóch wyrokach są diametralnie różne (piwnica albo jest kondygnacją dla tych celów, tzn. podatkowych, albo nią nie jest). Jak byłoby w przypadku "kondygnacja a planowanie przestrzenne" trudno ocenić "na sucho". Ktoś musi zacząć, żeby sąd mógł się wypowiedzieć...
Marjucha
Jeśli rodzice mogą dostać pozwolenie na budowę drugiego domu na tej samej działce, to niech o nie wystąpią. Najczęściej jednak zapisy planu zabraniają budowy drugiego domu jednorodzinnego lub przekształcenia istniejących budynków gospodarczych na cele mieszkalne.
Widzę też możliwość rozbudowy istniejacego domu tak, aby po rozbudowie dało sie z niego wydzielić drugi lokal mieszkalny.
Ale skoro już masz wybrany projekt - to ten wariant odpada. Pozostaje tylko długotrwałą procedura zmian w planie zagospodarowania.[/url]

hydrogenium
10-03-2006, 16:05
I tu mamy problem ponieważ piwnica jest kondygnacjąnie ważne ile wystaje ponad grunt czy tez jest zagłębiona. Co rónież rozumiesz przez hasło "kondygnacja nie pełna". jak ma się do tego poddasze ? Jak kwalifikujesz kondygnacjenie pełną. Ponieważ zgodnie z tym rozumowaniem można sobie wybudować trzy kondygnacje podziemne oraz do tego poddasze wysokości 10m i nadal będzie mieściło sie w pojęciu kurozialnym "2,5 kondygnacji". jednym słowem kiedy poddasze przestaje być kondygnacją nie pełną i kiedy piwnica. Podejżewam że posłuzysz się prawna wysokościa z definicji kondygnacji 1,9m, ale jak juz się nią posłużymy powierzchnią użytkową (>1,9m) to do jakiej powierzchni ją odnosić: całkowitej parteru, poddasza, zabudowy etc ?. Jednym słowem słuszniemyslę że podział na 0,5 kondygnacji jest głupotą w planach zagospodarowania ?

oskar0259
10-03-2006, 17:12
Drogi Hydrogenium.
Nie zamierzam niczym posługiwać się (np. wysokościami "zalicznymi" wg Prawa budowlanego, bo nie o prawo budowlane, ale o planowanie przestrzenne chodzi w przypadku MPZP). Przedstawiłem tylko pewien stan faktyczny - jak to jest powszechnie, przynajmniej na moim terenie interpretowane. Nie słyszałem, aby takie zapisy, ale i ich praktyczna interpretacja przez urzędników, były kwestionowane.
I nie zamierzam dalej brnąć w dyskusję na proponowanym przez ciebie poziomie ("idiotyczne zapisy w planie", "podział na 0,5 kondygnacji jest głupotą"). Można jeszcze napisać kilkadziesiąt postów za i przeciw - ale po co? Co z tego będzie wynikać?
Jeśli czujesz się niusatysfakcjonowany zapisami w planie - spróbuj drogi prawnej. Po kilkunastu miesiącach zapewne dowiesz się o ostatecznym, sądowym werdykcie. Na razie możesz twierdzić, że masz rację. Moim zdaniem racji nie masz.
I co? Moje słowo przeciwko twojemu słowu?
P.S. Podejrzewam, że "podejżewam" pisze się nieco inaczej niż w twoim poście, wykorzystaj też moją pisownię, zamiast twojego "wykożystam". I nie zamierzam ci wcale, wytykając powyższe błędy (dysgrafia?) uprzykrzać życia (wg ciebie "uprzykszać"). Po prostu pisz posty w Wordzie, albo przynajmniej w Open Office - tam jest korekta pisowni.