PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze do stokrotkowo-marcinowej przebudowy.



100krotki
15-04-2009, 20:40
Pewnie jeszcze zbyt wcześnie, ale może wkrótce pojawią się tu Wasze komentarze, pomysły, promyczki dobrej nadziei :)
Pozdrawiam
Agnieszka

anetina
15-04-2009, 23:20
witam

z zewnątrz ... domek jest śliczny
właściwie chyba nie domek :D, bo powierzchni to tam pewnie dużo

napisz coś więcej o tym, co jest w środku

pozdrawiam

kami-lla
16-04-2009, 11:31
Trzymam kciuki - wiem co to remont i przebudowa - czesto dwa razy więcej czasu, papierów i pieniędzy :(
Ale warto dla końcowego efektu - szczegolnie że miejsce fajne i duza działka :)

Trzymam kciuki!

100krotki
16-04-2009, 17:06
witam

z zewnątrz ... domek jest śliczny
właściwie chyba nie domek :D, bo powierzchni to tam pewnie dużo

napisz coś więcej o tym, co jest w środku

pozdrawiam

Dziękuję za pierwszy komentarz:)
Tak, zdecydowanie nie "domek":) Raczej wielka kolubryna:)
O środku wstydzę się pisać - okropność, przebojowe bezguście - a dawniej - najwyższa klasa, boazerie z jaśniejszymi rzucikami w środku kasetonów na sufitach:) Typowy "późny gierek" z charakterystycznymi kafelkami w łazienkach:)
A niech tam, wrzucę jakieś fotki.
http://img15.imageshack.us/img15/3134/dsc01387x.jpg

http://img23.imageshack.us/img23/2659/dsc01393u.jpg

No cóż, nikt nie powiedział, że będzie lekko:)
Pozdrawiam
Agnieszka

100krotki
16-04-2009, 17:08
Trzymam kciuki - wiem co to remont i przebudowa - czesto dwa razy więcej czasu, papierów i pieniędzy :(
Ale warto dla końcowego efektu - szczegolnie że miejsce fajne i duza działka :)

Trzymam kciuki!

Dziękuję - strasznie mi miło:)
Już trochę się czuję, jakbym zyskała dwa domy za jednym zamachem. Nasz i forumowo-muratorowy.
Pozdrawiam
Agnieszka

anetina
17-04-2009, 06:53
uważaj, forum wciąga :D


a tak powaznie, w środku hit za lat rzeczywiście gierkowych
powoli powoli zrobicie na swoje :)

powodzenia

kami-lla
17-04-2009, 09:43
Wnętrze imponujące - moz pozostaw dla pomnych :wink:

tutli_putli
13-05-2009, 21:32
Zapowiada się bardzo interesująco, żeby nie zapeszać pięknie.
Kilka lat temu remontowaliśmy nasze mieszkanie w starej kamienicy - praktycznie od stanu 0... droga przez mękę i wydana kupa pieniędzy... za to na końcu ogromna frajda z własnego dzieła... i te miny znajomych, że jednak można ...
pozdrawiam serdecznie
Małgosia

100krotki
13-05-2009, 23:13
Zapowiada się bardzo interesująco, żeby nie zapeszać pięknie.
Kilka lat temu remontowaliśmy nasze mieszkanie w starej kamienicy - praktycznie od stanu 0... droga przez mękę i wydana kupa pieniędzy... za to na końcu ogromna frajda z własnego dzieła... i te miny znajomych, że jednak można ...
pozdrawiam serdecznie
Małgosia


Przeraża mnie ta kolejna kupa pieniędzy do wydania, ponieważ wszystkie, ale to wszystkie pieniądze ( zwłaszcza bankowe - większa część udziałów w zakupie) zostały wydane na dom, a ostatnie zaskórniaki na notariusza, agencję nieruchomości, podatek i takie tam....
To mnie nie strasz:)
Choć wiem, dobrze wiem, że wszystko to przysporzy niesamowitych wydatków i pracy.
Mam nadzieje, że nie tylko miny wszystkich wokół nam zrekompensują wydatkowego doła, ale że kiedyś tam westchniemy sobie z mężem i powiemy, że było warto się porwać na taką pracę...
Ponieważ wierzę, że słowo pisane czarno na białym się sprawdza, niniejszym napiszę, że będzie warto:)I już:)

tutli_putli
14-05-2009, 07:16
...i tak trzymać :)))) Najważniejszy to przy takim remoncie dobry plan logistyczny.(ale chyba to wiecie)
Ludzie się dziwili i prawie niedowierzali, że tak wszystko jakoś sprawnie i w odpowiednim momencie u nas się dzieje.
Mieliśmy ten komfort, że nie mieszkaliśmy w naszym remontowanym mieszkaniu i praktycznie 95% robót wykonaliśmy sami, przez co remont trwał aż 1,5roku za to odeszła kupa nerwów związana np. z nierzetelnością fachowców. Lubię mieć wszystko dopracowane w najdrobniejszym szczególe i najgorsze jest to, że byle czym się mnie nie zbędzie (paskudna cecha charakteru) i jeszcze to, że jak coś zdecyduję się kupić do domu to musi być takie, że wchodze do sklepu robię wielkie wooow. Jak już upatrzę daną rzecz to zostaje ona potem ze mną na lata i zawsze tak samo cieszy.
Widać, że bardzo mocno wiesz jakiego domu chcecie i, że będzie to dom indywidualista z wielkim charakterem. Dlatego dla mnie jeden z nielicznych wątków wartych tu śledzenia :)

dardurdka
02-06-2009, 13:14
100-krotki, zachwycił mnie Twój dziennik :o :o :o
I inspiracje całkowicie w moim stylu, uwielbiam takie klimaty... wydawać by się mogło, że tylko w takim miejscu człowiek mógłby być szczęśliwy i na prawdę odprężony :roll: Trzymam za Ciebie kciuki i już nie mogę się doczekać realizacji tych pięknych planów.
Pozdrawiam gorąco i będę zaglądać :wink:

tutli_putli
03-06-2009, 20:16
Dobry wieczór
100krotki może dasz się namówić na zdjęcia tego dworu w którym obecnie mieszkacie? Jak tak o nim piszesz to brzmi niesamowicie i ineteresująco 8)
I jak tam postępy przebudowy?

100krotki
06-06-2009, 01:33
Dardurdko, jest mi strasznie miło, bo Twój dziennik oczarował mnie jako jeden z pierwszych na tym forum i zawsze śledzę go (przeczytałam od razu wszystko) z ogromnym zainteresowaniem. Jedną z Twoich dworkowych fanek jestem i bardzo mi zaimponowałaś swoim zapatrywaniem na styl, otoczenie i całą oprawę budowli, którą tworzysz.
Ja nie mam możliwości, żeby wybudować dworek, ani żeby zmienić w dworek moją budowlę, choć bardzo bym chciała. Mimo to chciałabym stworzyć coś przyjemnego i niepowtarzalnego, a bardzo pasowały mi do bryły domu moje ukochane śródziemnomorskie klimaty i postaram się, żeby coś z nich w tym domu zaistniało i zaiskrzyło.
tutli_putli - może jutro uda mi się zrobić i wkleić jakieś zdjęcia dworku, w którym teraz mieszkamy. Znalazłam teraz na serwerze zdjęcie wieczorno - nocne, rozświetlone lampami. Latem nawet w nocy dworek wygląda cudnie:

http://www.mebleantyczne.pl/zapraszamy.gif

dardurdka
06-06-2009, 07:41
Dardurdko, jest mi strasznie miło, bo Twój dziennik oczarował mnie jako jeden z pierwszych na tym forum i zawsze śledzę go (przeczytałam od razu wszystko) z ogromnym zainteresowaniem. Jedną z Twoich dworkowych fanek jestem i bardzo mi zaimponowałaś swoim zapatrywaniem na styl, otoczenie i całą oprawę budowli, którą tworzysz.
Ja nie mam możliwości, żeby wybudować dworek, ani żeby zmienić w dworek moją budowlę, choć bardzo bym chciała. Mimo to chciałabym stworzyć coś przyjemnego i niepowtarzalnego, a bardzo pasowały mi do bryły domu moje ukochane śródziemnomorskie klimaty i postaram się, żeby coś z nich w tym domu zaistniało i zaiskrzyło.
tutli_putli - może jutro uda mi się zrobić i wkleić jakieś zdjęcia dworku, w którym teraz mieszkamy. Znalazłam teraz na serwerze zdjęcie wieczorno - nocne, rozświetlone lampami. Latem nawet w nocy dworek wygląda cudnie:

http://www.mebleantyczne.pl/zapraszamy.gif

To mnie jest w takim razie bardzo miło :o A śródziemnomorskie klimaty uwielbiam jak Ty :D I wbrew pozorom bardziej zależy mi na utrzymaniu takiej właśnie ciepłej atmosfery domku, nie do końca dworkowej...
Choć ten dworek, w którym mieszkasz jest niezwykły i urokliwy, po prostu cudowny :o CZekam na dalsze zdjęcia i inspiracje :wink:

Beauty
06-06-2009, 10:37
Będę wiernym kibicem waszej Przebudowy,bo zapowiada sie nadzwyczaj interesująco.Z drugiej jednak strony trochę mi zal ,ze chcesz się wyprowadzić z tak cudnego i magicznego miejsca :o :o :wink: na pewno jest tam przecudnej urody PARK??/

tutli_putli
06-06-2009, 18:11
Ogromnie jestem wdzięczna za to cudne zdjęcie dworku. Mnie chyba było by w takiej budowli też wspaniale :D
Rodzina brata mojego taty mieszka w takim ogromnym dworze. Jestem u nich co wakacje od 9 roku życia :)
Jest o wiele skromniejszy od tego prezentowanego na fotografii. Wybudowany najprawdopodniej w XIXw., pozostał po pruskich właścielach na wsi "zabitej dechami" i sobie niszczał, aż trafił na rodzinę nawiedzonych wrcheologów. Jeszcze wiele mu do świetności, ciągle go remontują po kawałku, a że są pracownikami uniwersyteckimi to pensje mają nie szczególne i pewnie jeszcze te remonty trochę się będą ciągnąć :-? Jednak i tak ma swój specyficzny i niepowtarzalny klimat, którego nie da się zapomnieć i nigdy się nie nudzi :)
Położyłaś mnie tym artykułem o secesji, gratuluję wspaniałej lotności pióra. Dobrze mi się czyta taki styl.
Art Nouveau. Toż to po modernizmie moja ukochana epoka! :o ...hmm a może nawet i przed modernizmem?
Nie wspomniając o Alfonsie Mucha, którego dzieła tak mocno wryły się w moje serce, że chyba nawet nie potrafię tego przełożyć na słowa.
Kapitalnie to ujełaś, że sztuka ta "była zbyt trudna"... ja mam właśnie takie uczucia w kontakcie z secesją.
Kiedyś marzyłam o secesyjnej willi, jednak wystraszyłam się, że nie poradzę sobie (przy całej swojej zmienności) z utrzymaniem charakteru takiego obiektu.
Dlatego wolę robić wielkie ahhhhhhh przy podziwianiu spuścizny tego nurtu z dystansu i delektować się patrzeniem na cuda jakie Art Nouveau nam przyniosło.
Jeszcze mam ciarki na skórze po przeczytaniu tego co napisałaś.

P.S.
Też jestem typową sową i funkcjonawać na pełnych obrotach zaczynam od 18tej 8)
Jak już otworzysz galerię to z pewnością się wproszę z odwiedzinami :P
pozdrawiam
Małgosia

100krotki
07-06-2009, 02:12
Beauty - bardzo się cieszę, że będziesz zaglądać:) Uprzedzę, że będzie Cię to kosztować sporo wyczekiwania, zanim coś ładnego z domu powstanie:)
Czekam z zapartym tchem na projekt. Wtedy będę mogła się trzymać architektonicznej koncepcji i w miarę czasu i środków robić wszystko, żeby nasz dom upiększyć.
Dworek ma park. Jasne. Ma pół hektara parku ze starodrzewiem i dwa i pół hektara lasu z tyłu domu. A pośrodku dużą polanę. Wjeżdża się tu, jak do innego świata, przez podjazd i park. Latem ma się wrażenie ( siedząc w altanie przed domem), że jest się całkowicie odgrodzonym od współczesnej cywilizacji i całego zgiełku bliskiego miasta. Jak na wakacjach:) Brakuje tylko stawu - ale słychać kumkanie z sąsiedztwa.
Park przed dworkiem( las zresztą też) jest bardzo zaniedbany. Od 20 lat nie pozbywano się z parku dzikich krzewów i samosiejek, a właściciel posesji nieprzychylnie zareagował na moje prośby o uporządkowanie terenu przez nas, uznając powstałe chaszcze za naturalną ozdobę.
Efektem tego jest, że przez park nie da się przedrzeć. Rośnie tam masa samosiejek, koczują dwa bażanty ( czasem sarny), plenią się dzikie jeżyny i chwasty, a poprzedni nadzorca posesji z zamiłowaniem urządzał przez kilka lat na środku parku kompostownik, który teraz straszy.
Sam dworek jest piękny. Pamięta czasy Chełmońskiego i jego samego, bo mistrz bywał tu gościem po sąsiedzku.
Niepodpiwniczony ( piwniczkę zrobiono na dworze ) i przez to chłodny, drogi w utrzymaniu i nieprzyjemny w zimie, ale nawet to nie odbiera niezwykłego wdzięku, czaru i magii przebywania w zabytkowych wnętrzach.
Ma kilka tajemnic - między innymi ukryte przejście przez jedną z szafek nad schodami, którym można się dostać do dwóch pokoi i łazienek.
Jest piękny - ale nie nasz. Nic nie możemy w nim sami zdziałać. Nic zmienić w zdziczałym otoczeniu. Kupno też nie wchodziło w grę ze względu na bardzo wygórowaną i nierealną cenę. Obawiam się, że gdy go opuścimy i nikt tu nie zamieszka, to dom będzie niszczał, a otoczenie zmarnieje.
Właściciel próbował sprzedać go rosyjskim oligarchom, ale się zawiódł, a raczej oni się zawiedli, bo spodziewali się (dzięki wygórowanej cenie) zastać tu marmury i złocenia, a zobaczyli staropolski, mazowiecki dworek z kolumienkami, surowymi wnętrzami i podłogami z desek.
tutli_putli - miło mi, że spodobała Ci się secesja w moim wydaniu:)
Też nie podźwignęłabym konsekwencji w secesyjnym stylu, ale powiem Ci, że są osoby, które mierzą się z wyzwaniem. Moja księgowa ma wszystko w secesji. Od bryły domu począwszy, na lustrach, meblach i witrażach skończywszy. Dom opływa w secesję od dachu po piwnicę. Ja osobiście wolę jeden secesyjny akcent niż cały design w tym stylu. Można wtedy być otwartym na inne, także piękne nurty bez szkody dla całości. A trzymać się jednego, to nie dla mnie:) Choć czasem jej zazdroszczę tej secesyjnej konsekwencji:)

tutli_putli
11-06-2009, 19:16
Agnieszko łaaaał - piękne te jadalnie.
Ja jednak ciągle wracam do fotografii Twojej kotki - ma coś takiego przyciągającego w sobie i od razu się uśmiecham jak patrzę na to fajne zdjęcie z lapkiem :)

dardurdka
04-07-2009, 09:18
JAKIE CUDO :o :o :o :o
Ta Wasza architekt to rzeczywiście skarb!!!
Już nie mogę się doczekać realizacji tej pięknej rezydencji :o
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!

100krotki
07-07-2009, 22:15
Miło mi Dardurdko, że Ci się podoba:)
Biegnę do Ciebie, pooglądać postępy:)

dardurdka
08-07-2009, 08:51
Podoba :-? Ja jestem zachwycona :o Odkryłam swoją śródziemnomorską duszę! taka hasjenda to marzenie niemal każdego, szkoda że nasza polska pogoda nie pozwala wygrzewać się na tych kamiennych tarasach 365dni w roku! Normalnie nie mogę doczekać się realizacji!

tutli_putli
08-07-2009, 09:11
Witam Agnieszko
Faktycznie mamy ten sam czas ustalania koncepcji naszych domów :)
Jestem pod wrażeniem tego co stworzyła Wasza pani architekt. Widać, że ta pani ma duszę artysty, a nie tylko doskonałego rzemieślnika.
Nasz pan A jest bardziej "surowy" i taki suchy w tym co robi, nie szaleje z ołówkiem i kredkami, nad czym ja ubolewałam na początku :(
Jednak w moim przypadku to może i lepiej - sam konkret. Architekt doskonale łapie o co mi chodzi, przelewa idealnie i technicznie w projekt nasze zamysły i wyobrażenia, łagodząc me szaleństwa nutą swojego zdrowego rozsądku i fachowości.
Nawet mój mąż już się podśmiewa, że jak będzie chciał mi coś wytłumaczyć i przekonać w kwestiach spornych to poprosi naszego pana A i jego żonę :)
Z rysunków Waszej siedziby zapowiada się przepiękna rezydencja i aż się gorąco robi od patrzenia na te propozycje. Mnie osobiście zachwyciła dodatkowo propozycja tych nasadzeń pnących kwiatów, zwisających gdzie niegdzie. Cudo po prostu. Zapewne po skończeniu tej przebudowy dom będzie robił wrażenie jakby stał tam w takim stanie do wielu lat.
Doskonały też pomysł z tą szarością na ścianach galerii - będzie to niezwykle elegancko wyglądało.
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy i inspiracje w Twojej kronice.
Małgosia