PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze do Tymka Dorki i Arka



arektoja
16-04-2009, 23:16
Rady, dobre słowa i uwagi mile widziane. Czekamy na każdą opinię! To forum trudno przecenić !

Beata i Rafał
22-06-2009, 21:40
:P Witam! A wydawało się, że wszystko ustalone a tu taka niespodzianka! Powodzenia! Będę tu regularnie zaglądać podziwiać kolejnego Tymka! :P

dardurdka
22-06-2009, 21:51
I to jest architekt!!! :o
Trzymajcie się go, widać że zależy mu na długoletnim zadowoleniu klientów i widocznie z powołania :o Mnie nikt nie proponował ustawienia domu, choć sama wiedziałam jak najlepiej ustawić go do stron świata, to naprawdę ważne by część dzienna domu, ta w której spędzamy najwięcej czasu była odpowiednio nasłoneczniona. Trzymam za Was kciuki :wink:

dardurdka
23-06-2009, 09:34
Jeśli to jest cena za SSO to nie jest drogo :wink: my płaciliśmy 10tys. za kondygnację + 12000 za dach a domek dużo większy, ale jeśli to profesjonalna firma to niestety ceny są powalające :roll:

arektoja
23-06-2009, 09:41
Właśnie zadzwoniłem i wybrałem zaufanego majstra. Jest trochę droższy, ale mam do niego wielkie zaufanie. 10 tys. zł na tym etapie to żadna oszczędność tym bardziej, że będziemy spać spokojniej.

dardurdka
23-06-2009, 09:44
W sumie masz rację, zwłaszcza że w dzisiejszej dobie czasu rzadko można znaleźć tak tanią ekipę jak nasza (może dlatego, że znajomi i dlatego tak nas policzyli) bo od innych ekip mieliśmy duuużo większe wyceny, a z tych już po fakcie moge spokojnie powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni, tylko te obiady mnie przytłaczały :lol: ale to też już przeżytek. Tak więc umawiajcie terminy i start :wink:

dardurdka
26-06-2009, 23:44
a nie mówiłam, że można taniej :wink:
i wcale nie gorzej!

arektoja
27-06-2009, 08:05
Oby Twoje słowa były prorocze!
Jednak warto szukać dookoła, ogłaszać się i rozmawiać z każdym, kto buduje albo ma budowę za sobą. Niesamowita jest ta ilość informacji, którą my budujący musimy przetrawić! A i bez budowy tempo życia jest niesamowite :)

dardurdka
27-06-2009, 09:19
Święte słowa, za nasz dom taka profesjonalna firma chciała 60tys. za samą murarkę :roll: Zapłaciliśmy 30 :wink:

mylas
14-03-2010, 12:11
Witam:
Całkiem przyzwoita cena za komin "komin fi200 7,5m 2180zł brutto" można więcej szczegółów o producenta i typ komina. My jesteśmy na etapie zasypanych fundamentów, przed nami kanaliza, chudy beton i całe reszta do góry. Obecnie poszukuję kominów.
Pozdrawiam i powodzenia w dalszych postępach w budowaniu.

arektoja
14-03-2010, 20:34
Prpoponuję osobisty kontakt z producentem: Maciej Jaskólski tel. 668440965, firma Bet-mix z Trzebiatowa. Są producentem wyrobów z keramzytu i podrabiają systemowe kominy.

arektoja
14-03-2010, 20:58
Mylas, masz może zestawienie Waszych zakupów do budowy Tymka? Jeśli to możliwe chciałbym wiedzieć ile Wam wyszło bloczków, cementu, styropianu, lepiku i tego wszystkiego, co muszę jeszcze kupić by wymurować zero. Nie mam czasu, żeby o tym spokojnie z majstrem porozmawiać, a chociaż zacznę się rozglądać za tym , co niezbędne.

mylas
15-03-2010, 07:33
Witam
W tym temacie zbyt wiele ci nie pomogę bo ściany fundamentowe mam lane, ale dysperbit, klej i styropian mogę ci podać. Dopiero wieczorem jak będę w domu.

arektoja
15-03-2010, 12:18
Bloczki już mam obliczone i zamówione, więc będę wdzięczny za resztę potrzebną do ocieplenia.

mylas
16-03-2010, 07:16
Witam:
Przepraszam ale miałem wczoraj straszny kocioł i nie siadłem do compa nawet na minutkę. Postaram się dzisiaj.

mylas
16-03-2010, 09:18
U mnie było tak:
Izohan dysperbit 20 kg - 9 szt
Izohan Izobud WL 20kg - 6 szt
styropian fundamin 50 036/120, 6 paczek x 0,44m3 =2,64m3
Piasek do zasypywania fundamentów - 14 aut po około 13T.

Fundamenty (wysokość 1,2 m) malowane dwukrotnie dysperbitem po obu stronach. Potem z zewnątrz kleiłem fundamin 5 cm (firma Styropmin) na Izobud WL. I wszystko z zewnątrz obsypałem gruntem rodzimym. Ze względu na kiepską pogodę na jesieni nie zdążyłem zrobić drenażu, będę robił w późniejszym terminie (szkoda bo dodatkowa robota). A w środku piach z pospółką, straszne ilości 4200zł :evil: . Ważna uwaga ja mam tymka standardowego i podane ilości są na styk (nawet styropianu nic nie zostało oprócz śmieci), ty masz dodatkowy garaż więc musisz odpowiednio doliczyć. Jeżeli będziesz dawał zwykły styropian to jeszcze czeka cię zaciąganie klejem oraz na to np dysperbit, folia kubełkowa jak ktoś lubi itp. Różnie to ludzie robią.
Pozdrawiam

arektoja
16-03-2010, 13:44
Dziękuję Mylas! Trochę przerażały mnie te ilości, gdy zacząłem sam liczyć zużycie, ale widzę, że tak ma być :)

Gosia i Piotr
28-03-2010, 15:35
Witam
Ciekawe, czy Wasza ekipa chciałaby mieszkać później w tym domu z "klimatyzacją dodatkową" lub falowanymi ścianami?. Naszym zdaniem - panowie do wymiany albo odesłać ich do kopania ziemi w ogródku.
A tak serio - dużo jest tych "fachowców"? Dużo płaciliście za robociznę? Chyba warto zmienić "ekipę" póki czas, bo aż strach pomyśleć co będzie jak zaczną strop wylewać.
Pozdrawiamy i życzymy wytrwałości i optymizmu.

bertolo
28-03-2010, 20:43
Witam
Nie jestem ekspertem, ale takie "niedbalstwo" przy tej technologi - ytong jest niedopuszczalne. Nie wiem na co komu wentylacja w narozniku ?
Poczytaj dokładnie o wiązaniu murów, a zwłaszcza przy Ytongu, gdzie stosuje sie zaprawe cienkospoinową. Pokaz kierownikowi co zrobili i na pewno zwróc uwage "fahofcom"
Cała reszta przed toba. Strop, dach etc.
PILNUJ !!!!!!!!!
GOŃ EWNTUALNYCH PARTACZY !!!!
I CZYTAJ FORUM I DUZO SIE UCZ O BUDOWANIU !!!!
Pozdrawiam

Beata i Rafał
28-03-2010, 21:31
:evil: Nie zazdroszczę Wam tego partactwa!!! :evil: :evil: :evil:

arektoja
28-03-2010, 21:35
Witam
Ciekawe, czy Wasza ekipa chciałaby mieszkać później w tym domu z "klimatyzacją dodatkową" lub falowanymi ścianami?. Naszym zdaniem - panowie do wymiany albo odesłać ich do kopania ziemi w ogródku.
A tak serio - dużo jest tych "fachowców"? Dużo płaciliście za robociznę? Chyba warto zmienić "ekipę" póki czas, bo aż strach pomyśleć co będzie jak zaczną strop wylewać.
Pozdrawiamy i życzymy wytrwałości i optymizmu.
Gosiu i Piotrze, dziękuję za tą opinię. Jutro czeka mnie rozmowa z kierownikiem i z majstrem. Chcę się utwierdzić w mojej decyzji i cieszę się, że pomagacie mi w tym. Z jednej strony nie chcę być krwiopijcą, który wywala z roboty i nic nie płaci, a z drugiej strony nie ma przecież cenników za zepsutą robotę, materiał i nerwy. Muszę znaleźć jakiś złoty środek.

arektoja
28-03-2010, 21:46
Dziury pewnie trzeba będzie pozaklejać może pianką montażową i zaciągnąć zaprawą, żeby się nie utleniała. Wątpię, żeby ekipa chciała rozebrać ścianę i jeszcze raz ją postawić.
Jak pisałem wcześniej zależało mi na nich bo są z okolicy, jesienią targowaliśmy się dosyć mocno. Doszliśmy do ceny 35 tys. za SSO. Widocznie doszli do wniosku, że zrobią to samo, tylko dwa razy szybciej, więc pieniądze za robotę będą podobne. Rzeczywiście pięciu chłopa pracowało ekspresowo. Wyszło na to, że dużo za szybko, bo dopiero w połowie ścian zobaczyłem co się dzieje.

emilus18
28-03-2010, 23:35
Witaj,

Boże, co oni Wam zrobili z tymi ścianami??? :o :o Nie chcę być złą wróżką, ale moim zdaniem niektóre fragmenty trzeba niestety rozebrać i zrobić raz jeszcze - mam na myśli narożniki (chyba najlepiej zrobić cienką docinkę). No a te "docinane" bloczki w otworach to juz tragedia. Co oni ołówka i linijki nie mają?? jeśli Twój kierbud to puści - to nie powinien się pokazywać nikomu na oczy. Co do ceny - to nie jest mała suma. A nawet dużo bym powiedziała. Ekipie postawiłabym ultimatum - albo to poprawiają i dalej robią (+częste wizyty kierbuda) albo mają się ewakuować w tempie ekspresowym i bez wynagrodzenia, bo za partactwo się nie płaci. Jeśli czegoś szybko z tym nie zrobisz, ich dalsze błedy mogą Cię bardzo dużo kosztować.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki.

emilus18
29-03-2010, 20:44
No i ????

arektoja
29-03-2010, 21:57
No i zwolniłem ekipę... W dzienniku budowy z grubsza opisałem całą sytuację. Nikomu nie życzę takich przeżyć.

bertolo
31-03-2010, 16:52
I bardzo dobrze zrobiłes !!!
Cieszyc sie, że w tym miejscu, a nie np przy stropie. Trudna decyzja, ale daj Boze z korzyscia dla Was w przyszłosci. Szkoda materialu, za który nota bene tez powinien zaplacic. Murarz pewnie nie był od ytonga, a tylko od maxów i cegieł i myslał, że jakoś to pójdzie. Zły klej, wiatr... itp. na cos trzeba było zgonić :) Zlej baletnicy ...

Na przyszłośc jak najmniej takich problemów zycze !!!
POZDRAWIAM

arektoja
31-03-2010, 21:02
Wiem, że dobrze... tylko zastanawiam się, czy i ile im zapłacić za robotę. Spieprzyli - fakt, ale trzy dni pracowali. Ścian nie będę rozbierał, może tylko część jednej, więc coś jednak zrobili. Majster winien na 100 %, ale pozostała czwórka?
Cholera zawsze jakieś dylematy!!!

emilus18
02-04-2010, 17:52
Bardzo dobra decyzja - choć pewnie niełatwa. Ale gratuluję.
Co do płacenia - może i pracowali te 3 dni, ale ja bym nie płaciła - niech majster sam płaci swoim ludziom, skoro nie potrafi ich upilnować.
Ale jeśli już tak bardzo chcesz zapłacić, to chociaż dobrze policz i nie daj sie naciągnąć. Pisałeś że za sso mają wziąć 35 tys. Budowa w zaokr. 60 dni (w zależności od tempa budowy, wielkości domu) to wychodzi ok. 580/dzień. Ale że to proste prace i obyło się bez specjalnego dźwigania, podnoszenia i układania na wysokości - ostateczenie zapłaciłabym max 1,2-1,5 tys. i to nie majstrowi, ale już podzielone, bo ten na pewno oszuka swoich ludzi mówiąc że nic nie zapłaciłeś. Ale decyzja należy do Ciebie

dominiaaa
16-04-2010, 21:09
Witam.Budujemy we Mścicach koło Koszalina i też niedawno pozbyliśmy się ekipy.Na szczęście zdążyli tylk sp....ć nam ławy fundamentowe.Życzę dużo wytrwałości i poczucia humoru,choć czasem to niełatwe :)

arektoja
20-04-2010, 08:28
Właśnie dopatrzyliśmy się, że u nas ława jest przesunięta z jednej strony o 4 cm. Ktoś z poprzedniej ekipy chyba kopnął sznurek i mamy teraz troszkę mniejszy domek :)

dominiaaa
09-05-2010, 21:10
Nie wiem czy doszła do ciebie moja wiadomość.Jakoś nie mogę się połapać w tym nowym forum.W jakim programie robiłeś wizualizacje projektu?

arektoja
10-05-2010, 08:47
Sweet Home 3D - darmowy, jest również po polsku i na Maca :)
Jeśli chcesz mogę Ci wysłać moje mury, będziesz miała łatwiej!

dominiaaa
10-05-2010, 18:42
Już sobie zrobiłam wizualkę w programie Power Net ,ale dzieki.A jak się srawuje nowa ekipa?

arektoja
10-05-2010, 20:02
Murują dobrze, ale szef im nie płaci i dowiedziałem się, że chcą odejść. Zmieniłem więc trochę zasady zapłaty i u mnie na budowie będę im płacił sam, w obecności ich szefa. Na tych murarzach mi zależy, więc chcę żeby u mnie mieli dobrze. Zima dla murarzy była ciężka i nie każdy wyszedł z niej bez długów, ale nie chcę, żeby facet spłacał swoje długi pensją moich murarzy.

papuch
11-05-2010, 21:52
Kurczę, jak zobaczyłam co ci zrobili z bloczków to mi sie włos aż postawił do pionu... ja buduję w solbetu więc identyczna technologia. Mój małż marudził że murarze się słabo przykładają i odchyłki są w pionach i poziomach ok 1,3 cm ... jak mu pokarze twoje foty to się przewróci!
Dobrze że wam nie murują i niech omijaja łukiem innych inwestorów... może niech stawiają budy dla psów ;-)
powodzenia
ps. przy tej technologii spoiny powinny być od 1 milimetra do max 3 grube.

arektoja
12-05-2010, 19:22
Tamci murarze mają już w okolicy mocno zepsutą opinię (od czasu jak ich pogoniłem), Kołobrzeg to małe miasto i wieści szybko się rozchodzą, szczególnie te złe.

papuch
13-05-2010, 13:59
Wizualizacja ful bajer! Zaraz zobaczę czy dam radę ściąganąć i obsłużyć ;-) powodzenia z nową ekipą!

mylas
17-05-2010, 08:16
Mam pytanie o system kominowy, jaka to firma bo cena przystępna?

arektoja
17-05-2010, 08:47
http://wit-kom.prv.pl/zalecenia.html
to jest strona producenta kominów, mają*wymagane atesty i gwarancję na 30 lat. Wkład też jest keramzytowy, ale jest powleczony jakąś glinką odporną na wysokie temperatury.

mw1976
10-06-2010, 10:19
Witaj, dobrze Ci idzie budowa, gratulacje. Ważne, że do przodu. Czy masz może wzór umowy z murarzami? Podesłałbyś?

arektoja
10-06-2010, 10:37
Coś mam, zaraz pszukam

mw1976
17-06-2010, 09:16
Serce rośnie patrząc na tą budowę. Brawo! Ja jestem coraz bardziej zdecydowany na Tymka...

Gosia i Piotr
28-07-2010, 22:58
No widzę, że gonicie do przodu i to ostro - super:yes:
Bacznie Was obserwuję od czasu tych nieszczęsnych murarzy oraz dlatego, że jesteśmy na podobnym etapie budowy:wiggle:
Powodzenia i cierpliwości do kolejnej ekipy ;)
Pozdrawiamy

arektoja
29-07-2010, 12:27
Dziękuję za słowa otuchy :)
Szukałem fajnego dziennika i znalazłem Wasz! Też zacznę często do Was zaglądać :)
Pozdrawiam!

emilus18
06-08-2010, 09:29
Kurczę, dawno tu nie zaglądałam! Nie zazdroszczę Ci tych wszystkich ekip, których się pozbyłeś - albo sami uciekli... Podziwiam Cię też za determinację, bo mnie już dawno szlag by trafił.

Mam nadzieję, że teraz będzie już Wam lepiej szło z tymi ekipami i najtrudniejsze przejścia za Wami.
Powodzenia!

arektoja
23-08-2010, 08:05
Nie łudzę się, że największe kłopoty za nami :) Jakoś ostro pod górę mamy z tą budową i to od samego początku, ale widocznie taki jej urok. Najważniejsze, że budujemy, że mamy nadzieję na własny dom, że to już nie marzenie a fakt :)

emilus18
30-08-2010, 22:22
Naprawdę macie pecha z tymi ekipami... Podziwiam Cię za cierpliwośc, bo mi już dawno puściły by nerwy - taka choleryczka już jestem.

Trzymam kciuki!

Gosia i Piotr
31-08-2010, 12:29
No nie powiem - macie pecha do tych murarzy i innych speców.
Ale i tak podziwiam Was za optymizm.
Teraz musi być już tylko lepiej!!!
Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam serdecznie :)

P.s. Aha i jeszcze wytrwałości życzę.

Jola i Jarek
06-09-2010, 14:49
.
http://images50.fotosik.pl/336/5ed7012ea64f65f0med.jpg (http://www.fotosik.pl)


Himmm, to mi się nie podoba

arektoja
06-09-2010, 22:44
Też mi się nie spodobało i już jest przerobione: bez żadnych zamków, obcięte na równo, dosunięte do słupa i połączone.

karola szeroki c14
08-10-2010, 23:07
Jarku!
masz dobry pomysł z tymi jętkami - tylko jak to zrobić!
dzięki za rady jakich mi udzieliłeś są bardzo cenne dla mnie, przede mną to wszystko co już za wami.
pozdrawiam i gratuluje postępów. trzymam kciuki za resztę.

arektoja
09-10-2010, 20:54
Są dwa sposoby.
1) Rozsuwasz słupy, by płatwie i jętki znalazły się niżej. Żeby to zrobić musisz przeprojektować strop, by słupy nie opierały się na pustakach stropowych tylko na podciągach albo ścianach nośnych.
2) Jeśli słupy już stoją, to kupujesz dłuższe jętki i przybijasz je niżej.
Może to trochę skomplikowane, ale niedługo wkleję zdjęcia i będzie wszystko jasne :)

M@dzik
25-10-2010, 12:59
Witam serdecznie!
Z zapartym tchem śledzę Wasze postępy w budowie Tymka, ponieważ my również zdecydowaliśmy się na zakup tego projektu, co więcej, zamierzaliśmy podobnie go zaadaptować. Szczerze zazdrościmy Wam etapu, na którym jesteście, bo przed nami bardzo długa droga. Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia!

Pozdrawiam,
Magda

brunet wieczorową
26-10-2010, 17:51
Nie sprzedawaj, buduj dalej! Co najgorsze już za Tobą, teraz będzie z górki. Przecież dom już stoi. Ja obecnie nie mam nic, nawet projektu kupionego. Chciałbym mieć taki stan zaawansowania jak Ty...

arektoja
26-10-2010, 22:40
Dziękuję za dobre słowo, bo działa!

ziuta62
31-10-2010, 11:41
Witam! Zaglądam tu nie pierwszy raz. Postanowiłam coś dodać od siebie. Wasz dom już stoi, a to co pozostało powolutku przybędzie. Tyle serca ile w to wlożyliście nie zastąpią zadne kwoty na koncie. Nie mam wątpliwości, że zobacze wasza przeprowadzkę tu w tym dzienniku. Pozdrawiam!!!

Gosia i Piotr
02-11-2010, 18:01
No widzę, że kolega podgonił z robotą:)
Domek nabrał już kształtu.
Ciekawi mnie ten przedsionek vel wiatrołap przed Tymkiem. Jakie masz jego wymiary?
Jak możesz to wrzuć kilka fotek wnętrza, czyli holu w stronę wiatrołapu.
Pozdrawiam i życzę dalekiej i krótkiej zimy ;)

arektoja
02-11-2010, 20:54
Dziękuję za dobre słowa! Ganek ma 190 na 250 cm (głębokość, szerokość) - przynajmniej w projekcie. Ale jest dużo miejsca na kurtki i buty. Na razie nie robiłem tam zdjęć, bo nic ciekawego tam nie ma, ale mogę się zmusić :)

emilus18
06-11-2010, 20:41
No, teraz domek już znacznie lepiej wygląda :D Nie poddawaj się i walcz dalej! Sam budujesz i wszystkiego pilnujesz, więc wiesz w czym będziesz mieszkać - a to najważniejsze.
Jak już będzie dach na miejscu - wszystko pójdzie znacznie łatwiej. A pieniądze - rzecz nabyta i nie wszystko trzeba od razu wykończyć :)

arektoja
06-11-2010, 22:13
Chciałem budowy, to ją mam. Tylko myślałem, że nam jakoś łatwiej pójdzie niż wszystkim dookoła, a tu nie ma zmiłuj ;)
Krytyczne są dwa dni, kiedy człowiek jest w szoku, że to właśnie jemu się przytrafiło, a później plan już jest ułożony od nowa i ... wykonać !!! :)

Gosia i Piotr
09-11-2010, 21:38
Żebyś kolego wiedział jak bardzo masz rację to aż byś się przestraszył ;)

arektoja
09-11-2010, 22:10
Dla mnie cały stres, to pracownicy. Was ten problem nie dotyczy, bo większość prac robicie sami. Po skończonych etapach macie pewnie ogromną satysfakcję!

Gosia i Piotr
10-11-2010, 18:22
U nas problemy zawsze były z dostawcami. Chyba nigdy nic nie mieliśmy na umówiony termin bo zawsze COŚ musiało komuś wypaść albo ktoś zapomniał komuś przekazać itp. A w przypadku robienia samemu po godzinach pracy i w soboty - każde odwleczenie dostawy nawet o dzień skutkowało postojem w pracy nawet o tydzień. Zwłaszcza, że pogoda nas nie rozpieszczała w tym roku i większe etapy były w ulewę robione. Masakra.:bash:

Ale masz rację - mam świadomość, że każdy pustak jest położony ręką mojego męża, że każdą rzecz montowaliśmy sami z pomocą rodziny przy większych sprawach typu: strop, krokwie, dach.
Jadąc na działkę czujemy, że ten dom jest taki naprawdę nasz.:)

Gosia i Piotr
10-11-2010, 18:25
Aha u nas też będzie obniżony strych ale zostawiliśmy to na później, bo nie było kiedy i jak a wiemy, ze da się potem.

arektoja
11-11-2010, 17:49
Też mnie ciągnie do pracy na naszej budowie, ale mam zwariowaną pracę i mnie często nie ma w domu, a dzieciaki tęsknią strasznie. A gdybym jeszcze codziennie uciekał na budowę ... serce mi się kraje na samą myśl.

Gosia i Piotr
13-11-2010, 15:40
Niestety coś kosztem czegoś...

Gosia i Piotr
22-11-2010, 22:22
:jawdrop::jawdrop:Padłam z wrażenia jak zobaczyłam widoczki jakie Was otaczają. Do pozazdroszczenia.
Natomiast jeśli chodzi o kolejnych robotników, to:eek:........ może przemilczę sprawę;).
Pozdrawiam

arektoja
23-11-2010, 22:05
Jeśli chodzi o widoczki, to jest jedna z tych rzeczy, które mnie jeszcze trzymają przy tej budowie. A jeśli chodzi o robotników, to staram się na wszystko patrzeć z dystansem i nie wykonywać nerwowych ruchów. Robię wszystko, co w mojej mocy, żeby to się jakoś turlało do przodu, ale czasem trzeba po prostu zaczekać na lepsze dni i ... przemilczeć pewne sprawy :)

Gosia i Piotr
23-11-2010, 23:12
Ważne, że każdy krok jest do przodu ;)

Gosia i Piotr
28-11-2010, 22:59
Ok. Czegoś nie rozumiem w Twoim ostatnim wpisie do dziennika.
Co znaczy nie dla Was?

arektoja
29-11-2010, 08:50
Bo jeśli w końcu nie wytrzymamy i go sprzedamy. to ktoś inny będzie się z niego cieszył ...
Takie myśli chodzą mi po głowie. Na razie staram się z nimi walczyć.

Gosia i Piotr
29-11-2010, 20:39
Chyba żartujesz!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet armatę wytocz do tej walki - i walcz z takimi myślami!!!!!!!!!!!!!!!:offtopic:
Po takich przejściach jak były u Was to za żadne skarby już bym nie odstąpiła tego domu.
Toż w nim jest cała Wasza energia z ostatniego roku.
Wiem - można mieć dość, ale poczekajcie jeszcze z tą decyzją, a potem będziecie się cieszyć, że tego nie zrobiliście.
TO JEST WASZ DOM - i tego się trzymajmy.:yes:
Trzymam kciuki za trafne decyzje i ogrom sił i nerwów do przetrwania dalszych trudności.:)

arektoja
30-11-2010, 21:18
Dziękuję za wsparcie :hug:
Z wszystkim masz rację, ale zima właśnie zatoczyła koło. Rok temu, dzień przed wejściem ekipy na naszą budowę zaczęła się straszna, ubiegłoroczna zima. Wczoraj, dzień przed wejściem znajomych dekarzy na dach, spadł u nas śnieg mimo, że nikt go nie zapowiadał. Ubiegłe zimy były bez śniegu i mrozu, a akurat gdy się zaczęliśmy budować zaczęły się zimy stulecia :)
Chyba za bardzo biorę to do siebie, bo każdy z nas przez to przechodzi. Tylko ta budowa zachowuje się jak żywy organizm i co chwila zrzuca nas z grzbietu na ziemię :confused:
trzeba się podnieść, otrzepać i znów huzia na Józia :)

Gosia i Piotr
09-12-2010, 19:57
No teraz lepiej :)

BasH
09-12-2010, 21:19
Dacie radę - co nas nie zabije, to wzmocni... Do przodu!

emilus18
25-12-2010, 15:41
http://kartki.net.pl/kartki/4/127.jpg

Gosia i Piotr
29-01-2011, 23:10
A co tam Panie na budowie słychać?
:)

karola szeroki c14
12-03-2011, 21:25
Witaj Arku!!!
piszę do Ciebie tutaj w komentarzach, bo nie mogę jakoś nic napisać na forum dla tymowiczów. chyba mnie administrator skreślił, bo za długo się nie odzywałam. w każdym razie chciałam zawiadomić, że zaczęliśmy dziś, na razie tylko humus ściągnięty, ale teraz to już chyba pójdzie...
dziękuję, że jesteście na forum i mogę poczytać o Waszych poczynaniach z budową, wiele to dla mnie znaczy i wiele mi daje, czuję się mądrzejsza waszą wiedzą:) spróbuję jeszcze wkleić zdjęcie, nie wiem czy się uda:) pozdrawiam

http://images45.fotosik.pl/712/8b7a916e61822bf5m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b7a916e61822bf5.html)

arektoja
14-03-2011, 18:29
Wasza własna przygoda budowlana zaczęta :) Powodzenia ! Miejsce na Wasz domek wygląda bardzo miło. Piękna łąka, jakieś drzewka, sąsiedzi nie zaglądają w okna, bo przestrzeń dookoła. W sam raz na wymarzony domek. I pora na początek prac idealna. Trzymam kciuki i służę radą :)

janiseya
30-05-2011, 21:54
Witam,
podglądam dziennik regularnie i czekam na nowe wpisy.Godna podziwu zawziętość.
Życzę jeszcze więcej wytrwałości. Nam wszyscy powtarzali, że jak na początku są problemy, gdy budowę się zaczyna(nas dobijały papierzyska, a raczej urzędnicy o wąskich umysłach), to potem dobrze się w domku mieszka. I tego Wam życzę:)

arektoja
31-05-2011, 09:42
Dziękuję za życzenia :)
Teraz miałem na budowie chwilę wytchnienia. Ekipa spokojnie pracowała, więc nie było żadnych kłótni i nerwów. Oby tak dalej.

DEZET
05-06-2011, 20:52
Witaj! Zaglądam do Ciebie od czasu jak zobaczyłem, że buduje ktoś zza miedzy. Przyznam, że Twoje wpadki z budowlańcami to masakra, jak najdalej od takich ekip - "z polecenia" powinni mieć szlaban na roboty budowlane. Myślę, że masz już "z górki" z budową... chociaż wykończenia podobno najgorsze. Powodzenia.

arektoja
06-06-2011, 15:00
Sąsiad zza miedzy? Gdzie budujesz swój domek? Sprawdziłem, że to chyba nie jest Tymek, ale też ładna, prosta chatka. Brakuje mi trochę czasu, żeby posiedzieć w internecie i podejrzeć budowy innych. Ludzie mają fajne pomysły i z prawdziwą pasją stawiają swoje domy.
A z górki będę miał, gdy będę wybierał kolory ścian :)

brunet wieczorową
30-06-2011, 16:09
W jakich pomieszczeniach podłogówka a w jakich kaloryfery?

DEZET
01-07-2011, 08:10
Buduję w Dygowie. Znamy się z widzenia z labu na Dubois;-)
Ja planuję podłogówkę : salon, wc, łazienka, kuchnia , wiatrołap i hol. Sypialnie - grzejniki ze względu na szybszą możliwość zmiany temperatury.

arektoja
01-07-2011, 08:49
:) no to rzezczywiście po sąsiedzku i etap budowy podobny. Planujemy wprowadzić się*przed Bożym Narodzeniem, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Najważniejsze jest, czy będę miał wystarczająco dużo czasu na wykończenie poddasza, wnętrz i elewację.

arektoja
01-07-2011, 08:57
Jeśli chodzi o podłogówkę, to podobnie jak Dezet podłogówka będzie w większości pomieszczeń z wyłączeniem sypialni,kotłowni, garażu i pracowni na dole. W sypialni, grzejnikami będzie łatwiej regulować szybko temperaturę, a dzięki grzejnikom piec będzie pracował przy wyższej temperaturze, co wydłuży jego żywotność. Grzejniki zastosowałem przede wszystkim ze względu na piec na paliwo stałe. Gdybym miał piec kondensacyjny, albo pompę ciepła (powietrzną lub z wymiennikiem gruntowym) podłogówka byłaby wszędzie - niższa temperatura grzania jest w tym wypadku bardzo wskazana.

Gosia i Piotr
21-07-2011, 18:13
No kolego gratuluję postępów :D
Pozdrawiam

janiseya
28-09-2011, 09:29
Witam,
gratuluję:).Zaryzykuję pytanie czy aktualnie obywa się bez komplikacji(tfu, tfu)?To kiedy przeprowadzka?I na jakim etapie ją planujecie?Czy ma być wszystko zrobione na tip-top czy nie koniecznie?

Pozdrawiam:)

arektoja
28-09-2011, 10:03
Tfu, tfu ... Żadnych komplikacji, ludzie z polecenia, pracują jak złoto. Przeprowadzkę planujemy w grudniu. Jeśli chodzi o wykończenia, to będzie raczej skromnie. Planujemy wykończyć kuchnię, łazienkę, przedpokój, jakieś panele i wykładziny, może na meble trochę zostanie (nie full wypas, tylko wersja ekonomiczna)
Teraz najważniejsze, to podłączyć prąd i wodę, żeby można było pracować do późnej nocy i jak najbardziej przybliżyć termin przeprowadzki.

DEZET
30-09-2011, 00:11
Niechcący zrobiłem wpis w dzienniku. Płyty GK nie powinny się łączyć w jednym miejscu- u Ciebie tak są nawet 4 sztuki. Dobrze się układa, ale może pękać w tym miejscu.(tfu, tfu..) ;-)

arektoja
02-10-2011, 10:29
Dzięki DEZET, jeszcze duże powierzchnie zostały w korytarzu na piętrze. Tam się bardziej postaramy.

brunet wieczorową
06-11-2011, 10:20
Przyglądam się rynnom. One idą pionowo z dachu i nie są zagięte do muru? Koniec rynny ile będzie ponad poziomem gruntu?

arektoja
06-11-2011, 20:01
One tylko tak stoją, żeby po ścianach się nie lało.Nawet nie są przymocowane do ściany. A co do wysokości to i tak będę chyba wypuszczał je w drenaż.

janiseya
15-11-2011, 14:12
Witam,
zdjęcia z lotu ptaka piękne.Jednak wszystko inaczej wygląda z góry.:D

Pozdrawiam:)

DEZET
16-11-2011, 22:18
One tylko tak stoją, żeby po ścianach się nie lało.Nawet nie są przymocowane do ściany. A co do wysokości to i tak będę chyba wypuszczał je w drenaż.

Chyba nie zamierzasz ich wpuszczać w drenaż opaskowy budynku?!

DEZET
16-11-2011, 22:21
Zdjęcia z powietrza piękne- "pochwal się" czym latałeś.

arektoja
17-11-2011, 04:29
Będę robił drenaż, który będzie kilka metrów pod domu zbierał wodę spływającą drogą dojazdową.I do tego drenażu będę chciał wpuścić rynny. Ale to pewnie jeszcze zaczeka na realizację. W pierwszej kolejności robimy wnętrza a podwórkiem się zajmę, gdy już będziemy na miejscu. Teraz przez jesień i zimę popatrzę jak spływa woda przez działkę.
A co do latania, to zdjęcia najbardziej lubię robić z motolotni, bo potrafi latać nisko i powoli :)
Raz na kilka lat uda się trafić coś takiego. W czasie mgły nie latamy, ale ta była wyjątkowa, zalegała tylko nad lądem, a lotnisko i plaża były czyste.

arektoja
24-11-2011, 11:14
Już widać koniec budowy i... koniec gotówki :)
Musimy troszkę kombinować, żeby z ostatniej transzy starczyło na najważniejsze rzeczy (łazienki, podłogi, malowanie) a mniej ważne jak drzwi do pomieszczeń, drzwi prysznicowe, piękne światełka i inne, będą musiały zaczekać. Może jeszcze uda się kilkanaście tysięcy zdobyć z VAT-u, a później uzbroimy się w cierpliwość i będziemy wykańczać resztę w miarę naszych możliwości. Nie warto się spieszyć. Tym bardziej, że mieszkając już na miejscu będzie nam łatwiej wszystko robić.
Ważne, żeby wszystkie brudne prace zostały zakończone w domu:gipsowanie, płytki, wszelkie kucia i murowania.

janiseya
30-11-2011, 12:40
No proszę,święta w swoim domku. Tylko pozazdrościć.

Pozdrawiam:)

arektoja
30-11-2011, 12:43
Każdego budującego to kiedyś czeka :)
Tyle zmian w tak krótkim czasie, nogi nam się trochę uginają!

brunet wieczorową
30-11-2011, 14:28
Gratulacje! Oby się dobrze Wam mieszkało.

arektoja
30-11-2011, 14:46
Gratulacje! Oby się dobrze Wam mieszkało.
Twój domek pięknie się prezentuje, taki równy i dopracowany.
Widzę, że bardzo się staracie.

brunet wieczorową
30-11-2011, 18:37
Twój domek pięknie się prezentuje, taki równy i dopracowany.
Widzę, że bardzo się staracie.

Ha, ha - dzięki za miłe słowa :) Nie taki równy, może tylko na zdjęciach tak widać. Nie jest wszystko idealnie, ale może ja jestem detalistą...

Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy, gdyby było bliżej to chętnie bym od Ciebie na żywo zapożyczył wiele pomysłów i rozwiązań. Ale i tak sporo się wzorowałem na Twojej budowie :)

Cieszę się, że Wam się udało, bo mieliście sporo problemów... Waszą budowę śledzę prawie od początku.

arektoja
01-12-2011, 10:51
Ha, ha - dzięki za miłe słowa :) Nie taki równy, może tylko na zdjęciach tak widać. Nie jest wszystko idealnie, ale może ja jestem detalistą...

Nie bądź taki skromny, na prawdę miło popatrzeć na zwieńczenie poszczególnych etapów. U nas też by to trochę inaczej wyglądało, gdybym mógł poświęcić budowie więcej czasu. Ale i tak nie jest źle, z najważniejszych etapów jestem zadowolony i wszystkie dziury w ścianach udało się pozatykać :)

janiseya
01-12-2011, 11:08
Super!Dużo pracy przed Wami, ale spokojnie dacie radę. Po takich przygodach z ekipami taka przeprowadzka, to dla Was Pikuś...Pan Pikuś. Jak wisienka na torcie. GRATULUJĘ:). Mam nadzieję, że dziennik nadal będzie uzupełniany?

Pozdrawiam:)

arektoja
01-12-2011, 11:16
Dziękuję :) Powinno się udać. Zmobilizuję rodzinę i przyjaciół w ostatnich dniach przed przeprowadzką i damy radę!
A za dziennik dopiero się zabiorę. Muszę podsumować wydatki na budowę i sam chętnie zobaczę ile nas do tej pory wszystko kosztowało. Poza tym w wirze pracy nie mam czasu się podzielić różnymi ciekawostkami wynikającymi np. z montażu drzwi prysznicowych, schodów, czy drzwi w pokojach. Wygląda na to, że na wymiary standardowe nie ma co liczyć i całą budowę plus wykończenia warto zaplanować w najmniejszych szczegółach wcześniej,*żeby uniknąć niespodzianek.

janiseya
23-12-2011, 13:11
91336
Wesołych Świąt

Pozdrawiam:)

Gosia i Piotr
30-12-2011, 18:52
Gratulujemy przeprowadzki!!!
Życzymy na nadchodzący nowy rok dużo odpoczynku i nowych sił na nowe wyzwania.
Pozdrawiamy

mylas
20-01-2012, 07:43
Gratulacje osiągnięcia celu.
Mam pytanie, gdzie zamawialiście kuchnie, w prywatnej pracowni czy też jest to jakaś większa firma sieciowa. Np IKEA?

arektoja
20-01-2012, 08:58
Kuchnię wymyśliła moja żona, a całą pracę z zamówieniem płyt, montażem i regulacją zrobił nasz przyjaciel.

joasmo
12-03-2012, 13:14
Arek, dom cudny :) Jak się mieszka? Czy wprowadziłbyś teraz jakieś zmiany? Pozdrawiam

arektoja
16-03-2012, 08:54
Dziękuję :)
Przede wszystkim ufałbym przede wszystkim własnemu nosowi, a dodatkowo radom fachowców. W salonie chciałem poprowadzić i ukryć dodatkowe rurki do grzejników (to jest dobry pomysł) i za radą hydraulików zrezygnowałem z tego. Salon jest lekko niedogrzany, ale wstawimy piękną kozę i w super mrozy będzie super ciepło :) Na pewno dzisiaj staranniej wybrałbym drzwi zewnętrzne - zrobiłem to za szybko i mam z nimi mały problem.
Jeśli chodzi o układ pomieszczeń, ściany działowe i funkcjonalność domu, to Tymek pod tym względem jest wspaniały, nic bym nie zmienił.
Przemyślałbym też bardziej umieszczenie gniazdek. Przed umeblowaniem trudno wszystko zaplanować. Dopiero później okazuje się, że gniazdka mogłyby być o kilkanaście centymetrów w lewo, lub prawo. Fajnym pomysłem są też automatyczne włączniki światła na ganku i na zewnątrz: zapalają się zawsze, gdy jesteś w pobliżu.

joasmo
23-03-2012, 17:37
Dzięki i pozdrawiam :)

Ola i Adas
02-04-2012, 22:17
Arku,
jak to się mówi czapki z głów dla Ciebie i Rodziny. Gratuluję wytrwałości w dążeniu do celu i pogody ducha. Twój dziennik to skarbnica wiedzy. Podziękowania również za wpisy na forum, za to że zawsze chętnie udzielasz rad i informacji. Życzę wspaniałych chwil w Waszym pięknym Tymku i mam nadzieję, że widok roześmianych dzieci bawiących się w Waszym ogródku wynagrodzi wszystkie trudne chwile, o których jak najszybciej zapomnij!
Pozdrawiam, Ola:)

arektoja
03-04-2012, 17:01
Arku,
jak to się mówi czapki z głów dla Ciebie i Rodziny. Gratuluję wytrwałości w dążeniu do celu i pogody ducha. Twój dziennik to skarbnica wiedzy. Podziękowania również za wpisy na forum, za to że zawsze chętnie udzielasz rad i informacji. Życzę wspaniałych chwil w Waszym pięknym Tymku i mam nadzieję, że widok roześmianych dzieci bawiących się w Waszym ogródku wynagrodzi wszystkie trudne chwile, o których jak najszybciej zapomnij!
Pozdrawiam, Ola:)
Dziękuję!!! Pięknie napisane!
Gdyby nie ten dziennik mnóstwo przygód umknęłoby z pamięci. A tak wszyscy mamy dużo radości: my, bo mamy już to za sobą, Wy, bo inni mają jeszcze gorzej ;-)
Samo życie. A ile wrażeń, nowych doświadczeń, poznania siebie w ekstremalnych sytuacjach. Nie zamieniłbym tego doświadczenia na miesiąc urlopu na Kubie!
No może na pół roku w Chile, ale też bym się zastanowił, czy warto :-)
Z dziećmi masz rację, ich radość to wielka nagroda za to szaleństwo zwane budową. Też się trzymajcie mocno Waszych planów i bądźcie blisko siebie w czasie budowy, która na pewno przetestuje Wasz związek. My też mieliśmy kilka kryzysów z groźbą separacji włącznie, ale miłość górą!!!

marynata
25-06-2012, 11:30
Jak cudnie,jak klimatycznie,aż się nie chce z dziennika wychodzić :yes:
Salon...wszystko.
Co to za narożnik w salonie?

arektoja
25-06-2012, 13:29
Jeśli chodzi o narożnik : firma, od której kupiliśmy to KLUSEX z Poznania, a narożnik SATO, model 591 układ 2,5 AL-E1ABR

olaibartek
12-08-2012, 19:40
Witam i gratuluję dotarcia do mety :) czyli momentu zamieszkania. Fajnie Wam to wszystko wyszło..... a może pamiętasz jaka ilość styropianu jest potrzebna do ocieplenia ścian zewnętrznych? Pozdrawiam i zazdroszczę,że już mieszkacie :)

arektoja
13-08-2012, 09:28
Każdy projekt jest indywidualny i może się dosyć znacznie różnić w takich szczegółach. Proponuję obejść dom z miarką i określić powierzchnię. U mnie powierzchnia ścian do ocieplenia to ok. 200 m2 x 0.2 m (grubość styropianu)=40m3
Ale postaram się sprawdzić te dane jeszcze w swoim tajnym notesiku ;-)
Pozdrawiam.

arektoja
13-08-2012, 09:30
Pamiętam jeszcze, że trójkąt szczytu (bez dolnej, prostokątnej ściany) ma ok. 20 m2 powierzchni, a cała reszta, to tylko obwód domu razy wysokość do murłaty.

olaibartek
13-08-2012, 16:36
Pamiętam jeszcze, że trójkąt szczytu (bez dolnej, prostokątnej ściany) ma ok. 20 m2 powierzchni, a cała reszta, to tylko obwód domu razy wysokość do murłaty.

Dzięki za info, niestety nie mogliśmy zmierzyć co byłoby najprostsze oczywiście :) Jesteśmy na urlopie a pojawiła się możliwość zamówienia tanio styro na ocieplenie i trzeba szybko podać ilość :) Pozdrawiam