PDA

Zobacz pełną wersję : A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 [15] 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51

87anam87
20-07-2010, 17:20
no no sąsiadeczko :) domek robi się kolorowy :)..... dawno mnie u Ciebie nie było ........(bylam w poslce ) a tu takie zmiany :) muszę nadrobić twój dziennik :)

Arctica
20-07-2010, 19:25
Dziękuję dziewczynki za zachwyty:rolleyes:... nie będę skromna, coraz bardziej mi się podoba, że kuchnię mam na myśli:wiggle:... cały dzień pracy mojego nadwornego, kochanego glazurnika i zostało tylko to coś nad płytą do obkafelkowania:D

Beatko... we wnękach to najbardziej chciały mi się zasłonki... ale im bardziej mi się one podobają tym bardziej zdaję sobie sprawę jakie są niepraktyczne. Dajmy na to robię sałatkę, nawet nie musi być śledziowa;)... i coś muszę wyjąć zza... albo panieruję kotlety... ja robię to niestety paluchami, próbowałam widelcami ale mi nie idzie...

Najprawdopodobniej będą drewniane fronty i półeczki za nimi:)

Ta nieszczęsna wnęka nad zlewem... miała tam stać zabudowana lodówka... ale kupiłam meble i lodówka dostała eksmisję do spiżarki, a wnęka została... coś trzeba było wykombinować:rolleyes:... będzie szafka z ociekaczem.

Arctica
20-07-2010, 19:39
Łazienka

... wyszła mi "socysta"... żeby tak karkówka... albo pieczeń wołowa:rolleyes:...

Pierwotnie miała być malachitowa, tak mocno, aksamitno zielona... ale kolor ten stanowczo żarł się z oliwkowo-brązowym gresem, który zamówiłam do całego domu...

Beżu z brązem nie chciałam, ma być w salonie... tutaj wyboru nie mam, chłop zarządził, że albo to albo biało... wybór żaden:mad:

Kupiłam miętową herbatę i zieleń opuncji na murek za umywalki i przy wuceciku....

tutaj można je oblukać http://www.dekoral.pl/kolory_pl_kolory,w_cieniu_zieleni.xml

ale, bynajmniej na moim monitorze są zuuuuuuupełnie inne niż w mojej łazience...

Wyszło po prostu SOCYŚCIE!!!

Jutro jak wyschnie to pstryknę fotki, chociaż kolory na zdjęciach zawsze mi wychodzą inne niż w rzeczywistości:eek:

Karolina i Artur :)
20-07-2010, 20:46
Czekam na soczyste fotki!!!! :) :) :)

dorkaK
20-07-2010, 20:53
Ja też ,ja też czekam z niecierpliwością na foty......;)
Pozdrawiam:)

Arctica
20-07-2010, 20:59
Ale ta łazienka naprawdę wygląda koszmarnie:oops:... już kombinuję na jako ją przemalować:rolleyes:

meg60
20-07-2010, 21:05
Nie ściemniaj babo, tylko dawaj fotki - ocenimy !!!! ;)

Arctica
20-07-2010, 21:06
Małgoś... jutro... muszę murki dokończyć i wyschnąć muszom:rolleyes:

meg60
20-07-2010, 21:08
No chyba, że tak ;) to do jutra !!!!

Arctica
21-07-2010, 15:59
Obiecałam to pokazuję... w rzeczywistości jest bardziej "socysta", chyba mam kiepsko ustawiony monitor:)...

proszę nie zwracać uwagi na krzywe umywalki, są jeszcze nie przytwierdzone do ściany... czekają na podłogę:rolleyes:

http://images49.fotosik.pl/317/a085956a46b666dcmed.jpg

ciemniejszy jest też murek zasłaniający kibelek, o tu go troszku widać

http://images49.fotosik.pl/317/0d9c27fa60e5a86emed.jpg

... tylko doniczki się dopasowały;)

http://images39.fotosik.pl/313/d73002c5241d967fmed.jpg

Na tym murku przy umywalkach planuję postawić lustra w dużych, białych ramach... może troszkę złagodzą kolor...

meg60
21-07-2010, 16:15
nie, no............super ! Mnie się podoba :)

dorkaK
21-07-2010, 19:05
Witaj :)
Jak dla mnie to bardzo ładny kolorek......według mnie to fajnie współgraja razem te kolorki.....mnie się podoba:):yes:

monia i marek
21-07-2010, 19:11
Wg mnie kolor jest OK.

Karolina i Artur :)
21-07-2010, 19:12
Mi też się podobają kolorki !!!! :)
Super wyglądają umywalki:)

Arctica
22-07-2010, 12:44
Bo na zdjęciach to tak z pinć razy mniej socyste:rolleyes:

Kuchnia mi się zakafelkowała... miałam fugować, ale po głębszym zapoznaniu się z instrukcją stwierdziłam, że jestem niewystarczająco przygotowana. Epoksydowe inniejsze niż takie zwyczajne wodorozcieńczalne i mieszadło nowe muszę kupić, bo ostatnie farbą upaprałam... i rękawice, bo ponoć razem ze skórą złazi:jawdrop:



I jeszcze się pochwalę, mam nadzieję, że nie zapeszę...

od wczoraj mam ... króliczka... dziś maleństwo ma 12 DNI. Całe jego rodzeństwo i mamusia nie dali rady upałom:(... chyba:rolleyes:
Karmimy się zakraplaczem, nie było butelek dla lalek, a niemowlęce smoczki są wielkości mojego królika:eek:


Powiedzcie, że się uda...

meg60
22-07-2010, 12:48
Z takim wielkim sercem, Arctico, MUSI SIĘ UDAĆ !!!!! Trzymam kciuki !

zuz@nka
22-07-2010, 12:58
Ależ tu się śliczniusio robi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aż miło popatrzeć :)

aka z Ina
22-07-2010, 13:04
pewnie, ze z króliczkiem się uda!!!

łazienka robi się bjuti:)

dorkaK
22-07-2010, 17:50
Na pewno się uda z króliczkiem ....trzymam kciuki:) !!!!!

Arctica
22-07-2010, 18:55
Wiadomość z ostatniej chwili...

ILE BOĆKÓW SIĘ ZMIEŚCI NA MOJEJ TOPOLI???

No ile????

A tyle:cool:

http://images40.fotosik.pl/313/6f393c6f288bcb7emed.jpg

Próbował jeszcze jeden, ale musiał zrezygnować... poleciał do sąsiada nad staw...

Tylko bez komentarzy proszę!!!;) No dooooobra... komentarzujcie:rolleyes:

Arctica
22-07-2010, 18:56
Hihihiii... siedzą nadal...

meg60
22-07-2010, 19:08
Siedzą?


Jak króliczek?

Arctica
22-07-2010, 19:51
Właśnie wróciłam z podlewania warzywek, bociany chyba będą u mnie nocowały:wiggle:... bo siędzą nadal:rolleyes: Trzy siedzą, a dwa krążą bardzo bliziutko drzewa... chyba rodzice uczą jak to się robi;)

A ja durna wykupiłam antykoncepcję na PÓŁ ROKU:bash:;)


Króliczek zwinął się w kłębuszek jak małe kocię... tak wcale nie po króliczemu, z główką na bok i zadkiem w górze... i śpi...
W ogóle to jak dobre dziecię ten mój Twardziel... tylko je i śpi. Milion razy dziennie podchodzę i wpatruję się, czy oby oddycha:)...

meg60
22-07-2010, 20:00
Na pół roku ?????????????? No to kicha! Bociany nie pomogą ;) pomiziaj króliczka ode mnie! Tylko delikatnie !!!! a może jakąś fotkę?

Arctica
22-07-2010, 20:04
Nie mam sumienia mu fleszem po oczach... jutro w dzień zrobię bez.... i boję się zapeszyć, jest taki maleńki i cały czas się boję najgorszego:(

Pomiziam, ale za godzinkę, bo nie chcę budzić bo będzie chciał jeść... a jak odwlekę karmienie do 22 to do 3 sobie pośpię:rolleyes:

monia i marek
22-07-2010, 20:13
Ależ to musi być maleństwo z tego króliczka - widać jest silny, skoro z całej rodziny przeżył :) Trzeba być dobrej myśli :)

Arctica
22-07-2010, 20:20
:)maleństwo Moniu:)

Tyle, że futerko już ma, oczki ma... i nawet widzi już ... w necie wyczytałam, że wczoraj lub przedwczoraj zaczął:)... ale chodzi mocno chwiejnie... i drapie się jak prawdziwy król... królik znaczy się:)

A skoro taki silny to się Twardziel zwie:wiggle:... mam nadzieję, że to on, nie mam serca męczyć i sprawdzać, tym bardziej, że żadna gwarancja, że poznam:rolleyes:

dorkaK
22-07-2010, 20:25
Arctico bociany to podobno szczęście przynoszą ,a jeszcze najlepiej jak gniazdo zrobia na domku, to podwójne hihihi...:)
Ode mnie też pomiziaj króliczka;)

Arctica
22-07-2010, 20:32
Sie zrobi:D... przed karmieniem:)

Na domku to chiba nie zrobią, ale planuję im słup podstawić:rolleyes:

Arctica
22-07-2010, 20:35
To mam szczęście razy pinć:D ...tyle nocuje:yes:

...faktycznie, jest cudownie...

meg60
22-07-2010, 21:30
Sielsko - anielsko!!!!!!!!

dorbie
22-07-2010, 22:22
Trzymam kciuki za króliczka.
My mamy sasiada bocciana, nasz kot podgryza mu nogi, a bocian spaceruje naokolo naszej posesji, w zeszlym roku siadal na nasz dach, a w tym klekotal na dachu sasiadow. Ale 3 bociany na jedej galezi, to musi byc duuza topola

Arctica
23-07-2010, 07:04
Hhihihiii... mała nie jest:)

I ma somsiadkę-bliźniaczkę... na środku mojego ogródeczka rosną:rolleyes:

Jak się obudziłam na ranne karmienie to już ich nie było, że bocianów, nie topól;)... za to w nocy o 2 spały:)

Ps. króliś wymiziany od ciotek. Dziś już kica prawie jak królik... do tej pory łaził chwiejnie, normalnie jak kot:)

monia i marek
23-07-2010, 07:09
zapewne był osłabiony, a Twoje dokarmianie wróciło mu siły :wiggle:

Arctica
23-07-2010, 07:13
Myślę, że króliczki od początku nie kicają... łażą tak sobie... przeczież jeszcze tydzień, dwa przepisowego gniazdowania.
Tylko szkoda mi, że on taki samiusi jak paluszek:(

Ma mnie:)... i synka:)... kłócimy się o karmienie;)
Musimy mu wystarczyć za "rodzinkę":rolleyes:... tylko do klateczki się nie mieścimy:D

meg60
23-07-2010, 12:42
Przecież ty nie lubisz klateczek !!!! Taki wolny ptak, to i króliczek będzie kicał gdzie będzie chciał. A jak psiura reaguje na nowego milusińskiego swojej pani ?

dorkaK
23-07-2010, 17:59
Hejka :) Arcticzko przypędziłam sie przywitać i zapytać jak się miewa króliczek?;)
A co dzisiaj słychać u Ciebie w domku? ....to co zaplanowaliście ,to zrobiliście?:rolleyes:
Pozdrowionka:);)

Arctica
23-07-2010, 19:27
:(Króliczek niestety... odchodzi:cry::cry::cry:

Tak mi źle... naprawdę się starałam...

meg60
23-07-2010, 19:40
Oj, Jak mi przykro :cry: co się stało? Przecież było juz tak fajnie??? A może trzeba do weta??

dorkaK
23-07-2010, 19:47
Tak mi przykro :cry:....a rano pisałaś ,że tak fajnie sobie kica;) myślałam ,że będzie dobrze;)
Jednak faktycznie musiał być bardzo osłabiony:(
Arctico przecież to nie Twoja wina robiłaś wszystko co w twojej mocy niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu .
Mnie tez jest smutno.....pozdrawiam cieplutko:)

Arctica
23-07-2010, 20:34
Przepraszam, nie mogę teraz o tym pisać... za bardzo boli...

monia i marek
23-07-2010, 21:05
:(

Karolina i Artur :)
24-07-2010, 10:49
:( :( :(
Współczuję....

Arctica
24-07-2010, 19:44
Przepraszam za wczoraj... zbyt mocno się angażuję:rolleyes:... ale już lepiej:)

Zresztą na melodramatach, nawet kiepskich też ryczę jak bóbr. Hmmm... dlaczego się pisze (mówi) płacze jak bóbr????
To po dziadku mam...


Z wieści budowlanych...

Gabinet, czasami zwany psim pokojem pomalowany - czeka na podłogę

Łazienka mała też pomalowana (na śliczniusi błękit) i czeka...

Kuchnię dziś dokończyłam fugować, podoba mi się:wiggle:

Mąż zaczął dziś układać schody wejściowe z kamieni, miejscami z głazów... silnego mam chłopa:D:lol2:... podoba mi się... że schody, bo że chłop to jasne:rolleyes: brzydala bym nie brała;)

I jeszcze jedno...

BOĆKI STACJONUJĄ TRZECIĄ NOCKĘ!!!:cool:... właśnie niedawno zleciały:)

meg60
24-07-2010, 19:52
To chyba jakiś znak.......napewno na pół roku masz wykupioną anty........??

Arctica
24-07-2010, 19:58
:yes:

to znak... żeby im w końcu słup z gniazdem postawić:rolleyes:

meg60
24-07-2010, 20:05
aaaaaaaaaaaa......o to chodzi ;)

dorkaK
24-07-2010, 22:18
Dobry wieczór Arctico cieszę się ,że dzisiaj już lepiej....a co do boćków to szczęście masz na mur beton ponoć tak się mówi hihihih:):yes:
Pozdrowionka przesyłam papapa:bye:

Arctica
26-07-2010, 19:20
Witam wieczorkiem:)...

Boćki tradycyjnie wylądowały. Ten co siedzi bezpośrenio przed oknem przy którym siedzę początkowo zdrzemnął się, na jednej nodze:jawdrop:, teraz wyraźnie podziwia moje włości, łeb mu się kręci na wszystkie strony:rolleyes:

Fajnie by było jak by sobie u nas sejmik urządziły...



Pochwalę się dzisiaj naszą weekendową pracą.

Zafugowałam kuchnię. Jeszcze sporo trzeba dopracować (właśnie w tej chwili mąż boczki wnęk obkleja), ale ogólny zarys już jest:wiggle:

http://images46.fotosik.pl/318/769493d60477488bmed.jpg

We wnękach będą jednak zasłonki. Wiem niefunkcjonalne... ale tak mi się bardzo ich chce, że nie umiem ich sobie odmówić. Tak sobie wymyśliłam, że ten sam materiał wstawię też w ramy górnych szafek i w kredensiku... pamiętacie, brakuje tam szybek:). A jak się na własnej skórze przekonam o niefunkcjonalności to zrobimy drzwiczki:D



Zrobiliśmy też schody wejściowe z frontowym tarasem. Chłop marudził żeby nie pokazywać, bo jeszcze niedopracowane, ale mi się już podoba:D

http://images35.fotosik.pl/173/2ebc20ef400083ebmed.jpg

http://images40.fotosik.pl/315/5d50230a61e97732med.jpg


Co krzywo????

To mi się najbardziej podoba:rolleyes:

dorkaK
26-07-2010, 20:24
Arctico no,no kuchnia zapowiada się piękniście a i schodki przed wejściem bardzo fajne.... oryginalne....;)
Pochwal mężulka ,że ładnie.....:)
Pozdrowionka!!!!

aniahubi
26-07-2010, 21:57
Hej Arctica, kuchnia zapowiada się pięknie.
Strasznie mi przykro z powodu króliczka - ja u siebie na działce znalazłam cztery (chyba) maleństwa - w lawendzie mają gniazdko....Ich mamę rano przepłoszyliśmy, nie wiedzieliśmy że są tam małe i podeszliśmy za blisko. Mam nadzieję, że wróci... Maluszki mają nie więcej niż 14 dni, bo tyle nas nie było...
Czym karmić takie maleństwa jak ich mama nie wróci? Wziąć je do domu, czy jakąś klatkę na dworze zrobić? Nie znam się na króliczkach :(

meg60
26-07-2010, 22:13
:jawdrop: No i znowu mi szczeka opadła......................................... Arctica, a ty mi dogadujesz ;), że ci w głowie kominkami, mieszam !!!! A ty co robisz ? Znowu mi zamotałaś !!!!!

87anam87
26-07-2010, 23:01
kochana kuchnia rewelacja :) a schody hm......... wiesz że mi si podoba kamień :)
jak zwykle wszystko ze smakiem :)

monia i marek
26-07-2010, 23:42
Kuchnia już nawet piekarnik ma, więc teraz już mozesz nawet ciasta piec na niedzielę :)
Na fotce ze schodami zauważyłam, że i kinkieciki zawisły (b.ładne zresztą) :)

Sloneczko
27-07-2010, 00:03
:yes:

to znak... żeby im w końcu słup z gniazdem postawić:rolleyes:

Taka to sprawiedliwość: Ty masz boćki, my mamy gniazdo. Złap, powiąż i przywieź :D
Pogrillujemy z tej okazji ;)

A kuchnia będzie miooodzio!!

Karolina i Artur :)
27-07-2010, 08:19
Cześć :)
Boćki są super! "Nasze" mają 2 gniazda kilka działek dalej ale regularnie nas odwiedzają! :)
Kiedyś 4 siedzialy u nas w ogrodzie :)

Kuchnia wygląda super ! Piekarnik jest , można pyszności piec ;)

Schodki nie z mojej bajki, ale myśle,że w calości z waszym dworkiem i całym zamysłem, będą ślicznie się komponować! A pracy mężuś miał przy tym chyba nie mało , więc wyrazy szacunku :)

Buziaki :*** :)

dorbie
27-07-2010, 08:44
Arctico, nie pisalam ci chyba by nie zapeszac. Znalezlismy na wiosne zajączka i to samo przeszlismy. Wyadaje mi sie ze by po niego wrocila zajęczyca, ale jak nas zobaczyla, to koniec. A co ja poradze ze u nas na posesji te zajace chowala, snieg zszedl i zaczela je wynosic do lasu. mamy nauczke by nie ruszac. Ja mysle ze by po niego wrocila bo ja pozniej widzialam jak kicala nam przez ogrod. Nie mielismy jeszcze bramy, dlatego

Amtla
27-07-2010, 09:40
Arctico,

hm, coś mi się zdaje, że te same lampki mamy...czyli muszą być śliczne....

Kuchnia już widać, że bedzie śliczniusia i klimatyczna.

A schody ? Taki wiejski duch tu przemawia...(dla mnie słowo wiejski nie zawiera minusów, tylko oddaje charakter)

Arctica
27-07-2010, 17:35
Hej Arctica, kuchnia zapowiada się pięknie.
Strasznie mi przykro z powodu króliczka - ja u siebie na działce znalazłam cztery (chyba) maleństwa - w lawendzie mają gniazdko....Ich mamę rano przepłoszyliśmy, nie wiedzieliśmy że są tam małe i podeszliśmy za blisko. Mam nadzieję, że wróci... Maluszki mają nie więcej niż 14 dni, bo tyle nas nie było...
Czym karmić takie maleństwa jak ich mama nie wróci? Wziąć je do domu, czy jakąś klatkę na dworze zrobić? Nie znam się na króliczkach :(

Ja karmiłam Bebikiem początkowym, ale widać coś nie tak z nim było... Myślę, że mamusia wróci... my kosząc pierwszy raz też o mały włos nie rozjechaliśmy dwóch przestraszonych stworów. Po koszeniu położyłam je pod drzewkiem, tam gdzie je znaleźliśmy i mama je zabrała... kilka dni później widzieliśmy kicającą czwórkę i mam nadzieję, że to właśnie one:)...

Tylko nie dotykajcie i zwierzyniec trzymajcie zdala i będzie ok... musi być;)

Arctica
27-07-2010, 17:37
:jawdrop: No i znowu mi szczeka opadła......................................... Arctica, a ty mi dogadujesz ;), że ci w głowie kominkami, mieszam !!!! A ty co robisz ? Znowu mi zamotałaś !!!!!


Kuchnią, czy schodami???:rolleyes::wiggle:

Arctica
27-07-2010, 17:41
Kuchnia już nawet piekarnik ma, więc teraz już mozesz nawet ciasta piec na niedzielę :)
Na fotce ze schodami zauważyłam, że i kinkieciki zawisły (b.ładne zresztą) :)

Maaaa.... obiadek już upiekł się, z moją ulubioną cukinią:wiggle:

Dzięki za kinkieciki... wybrałam z jajem... żeby do jaja w drzwiach pasowały:rolleyes:... takie są:)

http://image.ceneo.pl/data/products/1700223/product.jpg

Arctica
27-07-2010, 17:45
Taka to sprawiedliwość: Ty masz boćki, my mamy gniazdo. Złap, powiąż i przywieź :D
Pogrillujemy z tej okazji ;)

A kuchnia będzie miooodzio!!

Hmmm... a nie łatwiej by Twoje gniazdo do mnie przytachać???:rolleyes: Co rok będziesz mogła przyjeżdżać pogrilować;) i swoje gniazdo podziwiać... i przychówek liczyć:D

Słup już nawet mam, teraz tylko czasu i spawacza poszukuję:)

Arctica
27-07-2010, 17:51
Cześć :)
Boćki są super! "Nasze" mają 2 gniazda kilka działek dalej ale regularnie nas odwiedzają! :)
Kiedyś 4 siedzialy u nas w ogrodzie :)

... to u Was spełniły swą powinność... podrzuciły co trzeba:wiggle:...a myślałam, że to podróż poślubna:rolleyes:;)


Schodki nie z mojej bajki, ale myśle,że w calości z waszym dworkiem i całym zamysłem, będą ślicznie się komponować! A pracy mężuś miał przy tym chyba nie mało , więc wyrazy szacunku :)

Buziaki :*** :)

Mężuś, mężuś... a kto mu kamienie dowoził??? no kto????:P

Pozdrawiam Was serdecznie:)

Arctica
27-07-2010, 17:55
Arctico, nie pisalam ci chyba by nie zapeszac. Znalezlismy na wiosne zajączka i to samo przeszlismy. Wyadaje mi sie ze by po niego wrocila zajęczyca, ale jak nas zobaczyla, to koniec. A co ja poradze ze u nas na posesji te zajace chowala, snieg zszedl i zaczela je wynosic do lasu. mamy nauczke by nie ruszac. Ja mysle ze by po niego wrocila bo ja pozniej widzialam jak kicala nam przez ogrod. Nie mielismy jeszcze bramy, dlatego


Zajęczyca i tak wraca po małe, nawet jak je dotkniemy... tak było u nas to dlaczego u Was miało by być inaczej:)

U nas tyle tego biega, że aż się boję pomyśleć co będzie zimą z drzewkami... chyba krucho:rolleyes:

Arctica
27-07-2010, 17:58
Dorka, Anam, Amtluś... dzięki:)

Arctica
27-07-2010, 18:03
Dzisiaj trochę mniej budowlanie...

schody zaczynają żyć swoim życiem:)

http://images40.fotosik.pl/315/ad345276e095af22med.jpg

http://images41.fotosik.pl/315/54828907dec8443amed.jpg

http://images43.fotosik.pl/319/10532db9efffcfb0med.jpg

http://images40.fotosik.pl/315/2fee4c27d19e517fmed.jpg


... i maki mi zakwitły, muszem się pochwalić:wiggle:

http://images39.fotosik.pl/315/4cd55a29e0a6ba58med.jpg

meg60
27-07-2010, 20:01
Kuchnią, czy schodami???:rolleyes::wiggle:

I jednym i drugim......

aniahubi
27-07-2010, 21:26
Ja karmiłam Bebikiem początkowym, ale widać coś nie tak z nim było... Myślę, że mamusia wróci... my kosząc pierwszy raz też o mały włos nie rozjechaliśmy dwóch przestraszonych stworów. Po koszeniu położyłam je pod drzewkiem, tam gdzie je znaleźliśmy i mama je zabrała... kilka dni później widzieliśmy kicającą czwórkę i mam nadzieję, że to właśnie one:)...

Tylko nie dotykajcie i zwierzyniec trzymajcie zdala i będzie ok... musi być;)
Wróciła :)
Przeniosła maluchy głębiej w lawendę :) I dziś wieczorem widziałam ją na naszej ulicy, więc szybko zgarnęłam dzieci do domu, żeby nie bała się podejść do swoich maluszków. Zwierzyńca nie mamy, więc myślę że wszystko będzie ok :)

A na zimę trzeba pnie drzewek obłożyć tekturą albo jakąś specjalną siatką to nie będą poobgryzane.

Roślinki na schodach urocze, maki też :)

Beauty
28-07-2010, 09:47
Cze i czołem!:)Choć bym bardzo chciała "pisaniny" nie nadrobię .Wpadłam tylko na chwilę więc zdążyłam tylko obejrzeć fotki z postępów budowlanych.Powtórzę za koleżankami -jest cudnie!!Pomysł z zasłonkami uważam za pierwszorzędny .:)Pomyśl jednak nad wykończeniem okapu jakąś belą drewnianą ,nada swojskości .I jak lubisz krzywizny to najlepiej krzywą:)aaaa, i taras fantastyczny(,podobny do mojego ,hi hi)

Arctica
29-07-2010, 09:44
I jednym i drugim......

Małgoniu, mogę Ci zdradzić przepisy...

Schody z tarasem kosztowały cztery worki cementu... kamienie z pola:)...

Kuchnia: 12 pustaków połówek, jedna płyta osb, jedna KG, dwie betoniarki betonu, 12,5 m2 glazury i fuga:D... a i jeszcze klej do glazury...

Arctica
29-07-2010, 09:50
Wróciła :)
Przeniosła maluchy głębiej w lawendę :) I dziś wieczorem widziałam ją na naszej ulicy, więc szybko zgarnęłam dzieci do domu, żeby nie bała się podejść do swoich maluszków. Zwierzyńca nie mamy, więc myślę że wszystko będzie ok :)

A na zimę trzeba pnie drzewek obłożyć tekturą albo jakąś specjalną siatką to nie będą poobgryzane.

Roślinki na schodach urocze, maki też :)

Aniu... tych drzewek to do zimy będzie z pół tysiąca:rolleyes:... ogrodzić musimy cały młody sadek i winnicę:)

Arctica
29-07-2010, 09:54
Cze i czołem!:)Choć bym bardzo chciała "pisaniny" nie nadrobię .Wpadłam tylko na chwilę więc zdążyłam tylko obejrzeć fotki z postępów budowlanych.Powtórzę za koleżankami -jest cudnie!!Pomysł z zasłonkami uważam za pierwszorzędny .:)Pomyśl jednak nad wykończeniem okapu jakąś belą drewnianą ,nada swojskości .I jak lubisz krzywizny to najlepiej krzywą:)aaaa, i taras fantastyczny(,podobny do mojego ,hi hi)

Nooo... usprawiedliwiona przecie jesteś:D:yes:

Naprawdę uważasz, że zsałonki będą ok???:rolleyes:

A okap... już myślałam, myślę dalej... pomyślę jeszcze troszkę;)... chciała bym taki surowy, ciosany bal... tylko stolarz weźmie ode mnie tyle co zapłaciłam za całą kuchnię... muszę jeszcze pokombinować:)

Twój tarasik... prościusi, mój... mniej;)

Arctica
29-07-2010, 09:56
A na budowie...

OGŁASZAM DWU TYGODNIOWY MARATON PODŁOGOWY:D

Wczoraj po południu zaczęliśmy...

monia i marek
29-07-2010, 13:19
Winnic nie powinny ruszyć - przynajmniej u nas nie tknęły, za to sad niemal cały oskubany i trzeba było maści stosować, a co się nie udało uratować, to wymieniliśmy na nowe drzewka.
Jakie kładziecie podłogi? Deski, czy parkiet? A może jeszcze coś innego?

meg60
29-07-2010, 16:18
Małgoniu, mogę Ci zdradzić przepisy...

Schody z tarasem kosztowały cztery worki cementu... kamienie z pola:)...

Kuchnia: 12 pustaków połówek, jedna płyta osb, jedna KG, dwie betoniarki betonu, 12,5 m2 glazury i fuga:D... a i jeszcze klej do glazury...

Superrrrrrrrrr!!!! Pomysł wspaniały, jak na moją, obecnie, kieszeń ;) A powiedz mi jak zagospodarowane będzie wnętrze? Bo, że chcesz na razie zasłonki zamiast frontów to wiem, a co w środku? Pustaki sa jakoś wykończone- płytą gk? czy jakoś inaczej?

dorkaK
29-07-2010, 17:30
Witanko Arctico:)

Przepisy super .....może i mnie się kiedyś przydadzą;)
Ja również przyłączam się do pytania MONI i MARKA o podłogi....co zamierzacie położyć????
Twoje roślinki fajnie wyglądają wkomponowane w schody a w ogóle to ślicznie u Ciebie....:):)
Powodzenia w układaniu podłóg .....pozdrowionka pa pa!!!!

Arctica
30-07-2010, 08:03
Podłogi???... wszędzie gres:D

Przy planowanej ilości potworów w domu nie wyobrażam sobie niczego innego. W poprzednim domku mieliśmy w sypialniach panele, porządne panele i "ślady rysich pazurów" były widoczne... a użytkowaliśmy 2 lata...

Nasza sunia jak tylko usłyszy nasze pierwsze, poranne szepty przybiega się przywitać. Za chwilkę będą trzy sunie:rolleyes::)
... a później prosiak... a przez całe lato drzwi non stop otwarte, i Zośka po jabło/bułkę też wpadnie...

Małgosiu... pustaki są wytynkowane, pomalowane farbą lateksową. Za zasłonkami będą półki. Tylko w tej wąskiej wnęce nie będzie zasłonek tylko taka gruba na jedną płytkę półka otwarta:)

Arctica
30-07-2010, 08:07
Po 1,5 dnia układania mamy:

-pół kuchni
-spiżarkę
-9/8 sypialni (docinki boczne już idę ciąć)
-9/8 gabinetu
-1/2 korytarza (był bazą wyjściową do całości)

Jeżeli komuś kiedykolwiek przyjdzie układać podłogi w pomieszczeniach pełnych bambeli to już szczerze współczuję:rolleyes:...

Pozdrawiam i idę walczyć ze szlifierką kątową:wiggle:, papa

monia i marek
30-07-2010, 09:05
Po 1,5 dnia układania mamy:

-pół kuchni
-spiżarkę
-9/8 sypialni (docinki boczne już idę ciąć)
-9/8 gabinetu
-1/2 korytarza (był bazą wyjściową do całości)

Jeżeli komuś kiedykolwiek przyjdzie układać podłogi w pomieszczeniach pełnych bambeli to już szczerze współczuję:rolleyes:...

Pozdrawiam i idę walczyć ze szlifierką kątową:wiggle:, papa
Jesteś niemożliwa :jawdrop:

dardurdka
30-07-2010, 13:34
Ale extra schody wejściowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

meg60
30-07-2010, 16:16
Jesteś niemożliwa :jawdrop:

Oj tak, oj tak !!!!! Szlifierka kątowa ? - to jakaś abstrakcja :jawdrop:

dorkaK
30-07-2010, 16:35
Arcticzko normalnie brak mi słów!!!!!!
Jesteś niesamowita.....podziwiam:jawdrop::lol2:

Arctica
30-07-2010, 18:10
Ale extra schody wejściowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziękuję:)

Jesteś niemożliwa :jawdrop:
Jeżeli to miał być komplement to dziękuję:rolleyes:


Oj tak, oj tak !!!!! Szlifierka kątowa ? - to jakaś abstrakcja :jawdrop:
Małgoś... to zwykły tzw. diaks:yes:... już się zaprzyjaźniliśmy:D


Arcticzko normalnie brak mi słów!!!!!!
Jesteś niesamowita.....podziwiam:jawdrop::lol2:
:oops:...:lol:

meg60
30-07-2010, 18:22
nazwa - szlifierka kątowa, obiła mi sie o uszy i nawet jestem w stanie ją sobie wyobrazić, ale DIAKS ? Nic mi nie mówi! Zostańmy więc przy szlifierce, OK ?

Arctica
30-07-2010, 18:48
Jasne;):D:lol2:

Arctica
30-07-2010, 18:53
A z mojej dzisiejszej przyjaźni z.... szlifierką (Meg;)) wyniknęło dziś to, że 8/9 naszej sypialni i gabinetu stało się całością:). Przybyła też podłoga w małej łazience, pół dużej sypialni i prawie cała kuchnia... ściemniło nam się:(... a przy sztucznym to nie to;)

Jutro zaczynam fugowanko:D... w międzyczasie oczywiście będę na bieżąco docinać mężusiowi płytki:rolleyes:

... i nawet palce mam jeszcze wszystkie:wiggle::wiggle::wiggle:

meg60
30-07-2010, 19:18
ale macie fajnie.........dasz jakieś fotki ? Ciekawam bardzo efektu !

dorkaK
30-07-2010, 19:36
Arctico ta też czekam na fotki ;)

Arctica
30-07-2010, 20:16
Dooooobra jutro Wam coś zrobię:wiggle:...

monia i marek
30-07-2010, 20:17
Tak, to zdecydowanie był komplement :)

kamlotek
31-07-2010, 12:40
Witam niektórzy mówią jeszcze Bosch;). Jak zawł tak zwał: diaks,szlifierka czy Bosch ,Arctica jesteś mistrzynią skoro żadne cięcia murowania,fugowanie czy budowanie masz w małym paluszku:). Podziwiam i jestem pod wrażeniem wybudowanego domu:yes::wave:

frompoland
31-07-2010, 14:06
najpopularniejsze wyrażenie na szlifierkę to kątówka :)
Arctica a pieniądze z mężem to zarabiacie w pracy czy też sami... na własną rękę robicie ;)

Arctica
01-08-2010, 19:41
Witam niektórzy mówią jeszcze Bosch;). Jak zawł tak zwał: diaks,szlifierka czy Bosch ,Arctica jesteś mistrzynią skoro żadne cięcia murowania,fugowanie czy budowanie masz w małym paluszku:). Podziwiam i jestem pod wrażeniem wybudowanego domu:yes::wave:

Witaj !!!
Gdzie ja tam mistrzyni... lubię męskie zabawki:rolleyes:... młotek, wiertarka, szlifierka... czym się różnimy od mężczyzn, że nie możemy się bawić ich zabawkami;)...albo taka kopara??? choć namiastkę, bo ciapka z turem ale mam i ujeżdżam:D:lol2:...

Arctica
01-08-2010, 19:43
najpopularniejsze wyrażenie na szlifierkę to kątówka :)
Arctica a pieniądze z mężem to zarabiacie w pracy czy też sami... na własną rękę robicie ;)

Niestety NBP nie chciało nam licencji na drukowanie ich biletów dać:rolleyes:... maszynka by się znalazła;)

Arctica
01-08-2010, 19:48
Miały być zdjęcia... nie będzie. Wszędzie taki pierdolnik, że nawet nic pstryknąć nie idzie... złapałam mały dołek:(
Nie daję rady pozbierać tego wszystkiego do kupy...

Z podłogami doszliśmy do salonu, a tutaj wszystkie nasze bambele stacjonowały:bash:... i jeszcze nawet nie pomalowane przecież:bash::bash:.... echhhh...

Powiedziałam dziś ślubnemu, że jak już wszystkie podłogi ułożymy i zafuguję, i skręcimy i ustawimy meble to poproszę tydzień wolnego na poukładanie się...

Wiecie co mi odpowiedział:rolleyes:

cytuję: "nie ma sprawy, będę układał podjazd to mi tylko kamienie dowieziesz i podasz i możesz sobie układać"

:bash::mad:

meg60
01-08-2010, 20:14
ale ....................!!!! to się poukładasz, tylko najpierw rooooooooooooooooooobotaaaaaaaaaaaaaaaaa

sipatka
01-08-2010, 20:29
Cześć dziewczyny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:lol::lol2::lol2::lol2:
Tu sipatka - znowu nadaję. Wróciłam do cywilizacji ze środka fsi mojej kochanej. Niestety net mój załapuje tam jak latarnia morska - jest nie ma jest nie ma. Echhhhh tak się za wami stęskniłam, że nie macie nawet pojęcia. Powiem jeszcze że w życiu tak pracowitego urlopu nie miałam. Teraz sobie poodpoczywam ...................... w robocie.;)

Arctica
01-08-2010, 20:38
Ojej!!! Izuś... sto lat Cię nie widziałam:rolleyes:
Smaruj no szybko w dzienniczku co Cię tak zmęczyło:)

dorkaK
01-08-2010, 21:08
Arctico czasami tak bywa ,że dopada nas chandra ,dołek itp.;)
Głowa do góry poukładasz się i wszystko będzie dobrze......zobaczysz:rolleyes:
Najważniejsze nie załamywać się....ale myślę ,że Ci to nie grozi :)
Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko pa pa!!!!

sipatka
01-08-2010, 21:15
Arcticzko kochana, jest tego tyle że aż siły zebrać muszę na pisanie. ale tak sobie myślę, że może byś do nas wpadła do Sipatkowa któregoś pięknego dnia..... przy okazji podsunęłabyś parę pomysłów na ogród?

margay
03-08-2010, 09:46
Witam serdecznie

Korzystając z ostatnich godzin (albo dni....) wolności, postanowiłam do Ciebie wpaść i jak zwykle o mało zębów nie wybiłam jak mi kopara o biurko klapnęła ....:jawdrop::jawdrop::jawdrop:
Boshhhhhhhhhhheeeeee...........jakie ty cuda, cudeńka u siebie wyrabiasz......jestem zachwycona i troszkę Ci zazdroszczę (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu), Twojego jasnego planu działania, tego, że dokładnie wiesz czego chcesz i oczywiście TEMPA w jakim do tego dążysz.......ja nie mam jeszcze pomysłu na wykończenie........

Kuchnia genialna, nawet nie wpadłam na pomysł że tak można.......nie mogę się doczekać efektu końcowego.........schody wejściowe bardzo oryginalne i bajecznie pasują do Twojego dworu, umywalki w łazience piękne.........w ogóle po samych doniczkach z kaktusikami w łazience widać, że wkładasz w ten dom nie tylko OGROM pracy ale i całe SERCE!!

Arktico bardzo się cieszę, że wam tak sprawnie i pięknie wszystko wychodzi http://emoty.blox.pl/resource/100.gif, jesteście dowodem na to że "chcieć to móc"

Ukłon w kierunku zdolności męża i wszystkich prac które wykonujecie sami!

Mam nadzieję, że będę miała czas na podziwianie kolejnych postępów w waszym domku. Zresztą..... chociaż bym miała oglądać Twój domek z zapałkami w powiekach po nieprzespanych nocach, to i tak będę zaglądać bo mnie bardzoooooo zaintrygowałaś:)

Pozdrowienia i uściski:hug:

Dorfi
03-08-2010, 11:46
Dawno mnie nie było a tu widzę prawie przeprowadzka. U mnie kuchnia na razie też będzie z zasłonkami zamiast szafek (dopóki na meble kuchenne nie uzbieramy).

Karolina i Artur :)
04-08-2010, 13:31
Cześć Kochana! :)

Co tam słychać???
Poproszę jakieś świeżutkie foteczki :)
Wiesz jak jest w miarę jedzenia apetycik rośnie i ja ( pewnie nie tylko ;) ) już czekam na kolejne fotki!!!

Pozdrawiam serdecznie pracusiu :)

dorkaK
05-08-2010, 19:21
Witam wieczorowo:) Arctico co tak cichutko:rolleyes:.....czy już się" poukładałaś"?;) dołek minął???
Co nowego u was ,może jakieś nowe fotki wstawisz??
Pozdrawiam cieplutko!!!:cool:

sipatka
06-08-2010, 08:32
Cześć Arctinka!
Ja sobie kilka stron wstecz obejrzałam i :jawdrop::jawdrop::jawdrop: a moja robota przy twojej to :rotfl::rotfl::rotfl:
Pozdrawiam i siem odezwij bo tęskniem okrutnie

Karolina i Artur :)
08-08-2010, 10:10
Halo, halo!!!
Prosze sie tu do nas odezwać ..... :)
Jak tam domek ???

Buziaki :****

meg60
08-08-2010, 10:45
Heeeeeeeeeeeeeeej....!!! Jest tu ktoś ? Arctica odezwij się, bo my tu czekamy na świeże fotki z placu boju !

monia i marek
08-08-2010, 10:57
Arctica zapewne parapetówę odprawiała :lol:

meg60
08-08-2010, 11:08
Nie, o i nas nie zaprosiła ??? Oj nie ładnie, nie ładnie ;)

Karolina i Artur :)
08-08-2010, 18:45
No ładnie! !!!

............ :rolleyes: Sama się bawi a nas tu ciekawość zjada ! ;)

dorkaK
11-08-2010, 21:44
HAALLOOO!!!! stuk ,puk jest tam kto?;)
Arctico odezwij się my tu tęsknimy :( pozdrawiam cieplutko pa!!!

taka_ja & taki_on:)
12-08-2010, 22:32
Zaraz idę do łóżka, ale musiałam zajrzeć co też tutaj zmajstrowaliście, kiedy mnie nie było;) Nu i jak zwykle człek szoku dostaje:).
Ja mam od wczoraj necik, tylko czasu brak...

Super tam u WAS:wave: Kiedyś w gazecie własnie widziałam taką kuchnię z zasłonkami - bardzo mi sie podobała.

Podłogi zapewne już kończą, stąd Arctica zaginęła, bądź układa tam kobitka.

Uciekam spać -buziaki.

Bardzo fajniutki domek i wiem ile pracy włozyliście. ;)

Arctica
14-08-2010, 20:18
Witajcie dziweczynki:)

Sto lat mnie tu nie było... i wcale, noooo prawie:rolleyes: wcale nie przez budowę... ale o tym za chwilkę:wiggle:

Margay... mniut na me skołatane serducho lejesz.... dziękuję

Dorfi... pieniąchy rzecz nabyta, znalazły by się;)... ale ja kcem zasłonki i basta... chyba że wyjątkowo niefunkconalne się okażą:rolleyes:

Korola... siem robi :)...

Dorka...dołek???? jaki dołek;)... a poukładać się najpierw musiało 220m2 gresu:jawdrop:, więc do mojego poukładania to jeeeeeeeeeeszcze;)

Izuś... nie bądź taka skromna:rolleyes:

Miśka... narrrrreszcie jesteś:)

... i proszę mi tu nie imputować... parapety mają dojechać po 15... ale września... jaka parapetówa???:rolleyes:...

Arctica
14-08-2010, 20:28
Czekających na wieści budowlane i foty budowlane niestety zawiodę.
Podłogi się poukładały, jeszcze nie całkiem się zafugowały... bo.... mam ciekawsze zajęcia:wiggle:

Nie miała baba kłopotu kupiła se....

No właśnie Teodora:D:rotfl: z dwudziesto sztukowym haremem:lol2:

http://images41.fotosik.pl/321/e06b88cbd82d03b1med.jpg

i Helmuta z Helgą... tu Helmut

http://images38.fotosik.pl/322/7d6d64e355f4f615med.jpg

i moja druga połówka nie chciała wyjść z targu bez

http://images43.fotosik.pl/325/13575321ffdfd582med.jpg

bardziej twarzowo... hmmmm... dziobowo chyba:rolleyes:

http://images39.fotosik.pl/321/35de92f6d2109a28med.jpg

szt. cztery... narazie nołnejmy som one... albo oni;)

Arctica
14-08-2010, 20:40
Musiałam podzielić posta... za dużo buźków i zdjęciów:rolleyes:

a najważniejszych nowych mieszkańców zostawiłam na deser...

Tadam...

od wtorku mieszkają z nami wg. mojej mamy, która je dzisiaj zobaczyła "dwa diabły".... hahaaa... przecież to aniołki:)

http://images47.fotosik.pl/326/d35be220c1b645e5med.jpg

Hana

http://images43.fotosik.pl/325/25dfed60cecfac6amed.jpg

i Salma

http://images35.fotosik.pl/180/c903a76f4ecf7a5cmed.jpg

... no nie aniołek????:rolleyes:

http://images45.fotosik.pl/326/f541e50868f8ae16med.jpg

tutaj z ciotką:)

http://images40.fotosik.pl/321/c2bedeaa93a77004med.jpg


Mogła bym o nich zapisać wszystkie strony w necie... napiszę tylko skąd imiona, a może się domyślacie???:rolleyes:

Tak, tak dla każdego z moich panów po idolce;)

Miał być jeszcze czarny koci kastrat Antonio, dla mnie... ale psica wykazuje wysoką nietolerancję na miałczące czworonogi:rolleyes:

87anam87
15-08-2010, 02:24
:) jakie śliczne pieski :) a Salma jak dumna :):)
pozdrawiam :)

Beauty
15-08-2010, 10:28
:jawdrop:No ,zaskoczyłaś mnie niesamowicie!!:rolleyes:spodziewałam się fotek kuchni ,a taka menażeria.jak Ty kochana to wszystko ogarniasz?Teraz to juz tylko poczekam na konia ,lamę i świnki wietnamskie,bo już wiem ,że nie żartowałaś:)

monia i marek
15-08-2010, 10:41
:) ale piękne gospodarstwo :)
psiureńki śliczne :)
jakie urosną?
ja planuję po zamieszkaniu kury rasy Silka :) - takie puchate waciki :lol:

meg60
15-08-2010, 12:58
No, żesz .....Arctica !!!!! Ale super !!! To dopiero niespodzianka - piękny zwierzyniec. A naaaaaaaaaaaaaaajpiękniejsze PIESY - jaka to rasa? To coś z molosów?

Arctica
15-08-2010, 16:14
:jawdrop:No ,zaskoczyłaś mnie niesamowicie!!:rolleyes:spodziewałam się fotek kuchni ,a taka menażeria.jak Ty kochana to wszystko ogarniasz?Teraz to juz tylko poczekam na konia ,lamę i świnki wietnamskie,bo już wiem ,że nie żartowałaś:)

Beatko... w końcu mam po co wstać:)... kury wypuścić, nakarmić, kaczuchy potarmosić... nie wiedziałam, że one takie mięciusie:lol:... znudziło mi się już wstawanie tylko po to żeby zafugować kolejne metry kwadratowe podłogi:rolleyes:... aaaa... i jeszcze psiurki nakarmić i wypuścić na siusiu... I chociaż połowa rzeczy jeszcze w kartonach i worach... i chociaż meble poskręcane to puste stoją... bo robię co kocham i jestem najszczęśliwszym człekiem na tej półkuli... kiedyś się poukłada;)

Konie myślę w przyszłym roku dopiero, i tak mocno chłopa molestować musiałam o kurnik:rolleyes:, a świnkę wietnamkę to już prawie z bazarku taszczyłam... opamiętałam się na szczęście... chcę peruwiankę nie wietnamkę:lol: ot wymagająca baba ze mnie;)... aaaa... i alpaki zamiast lam, takie bardziej miziaste tylko niestety nietanie...

Widziałaś może ogłoszenie "oddam alpakę" ???? jak "oddam" to i lama może być:wiggle:

W kuchni niewiele się zmieniło, jest gres jeszcze niezafugowany... porcelana nie rozłożona bo nie wiem jeszcze gdzie mam szklarza szukać, a szybki mi potrzebne

Ps. naprawdę myślałaś że żartuję????:cool:

PRIMAVERA__
15-08-2010, 16:19
witaj arctica
Od pewnego czasu śledzę poczynania Twe i Twej drugiej połówki, anonimowo póki co ;).....aż do dzisiaj kiedy to odkryłam konkurs muratora na najciekawszy dziennik forum. I czemu do jasnej cisnej nie bierzesz w nim udziału ? ? ? Dziennik który mnie trzyma w pionie i kiedy pomyślę (dzięki wierze ludzi "wspierających" ) z czym ja się porywam i gdzie motyka a gdzie słońce......... włażę do Ciebie i myślę sobie że jednak całkiem niedaleko ..... ba ! powiedziałabym nawet że motyka ze słońcem ściśle powiązana jest :) także jak nie jest za późno wysyłaj swą kandydaturę , jeden głos już masz!!!! No i jak się już ujawniłam to pełen szacun za dom, za dach za piękny kawałek świata który udało się zdobyć, za kury, kaczki, drób ....i piesy ;)

Arctica
15-08-2010, 16:42
:) ale piękne gospodarstwo :)
psiureńki śliczne :)
jakie urosną?
ja planuję po zamieszkaniu kury rasy Silka :) - takie puchate waciki :lol:


No, żesz .....Arctica !!!!! Ale super !!! To dopiero niespodzianka - piękny zwierzyniec. A naaaaaaaaaaaaaaajpiękniejsze PIESY - jaka to rasa? To coś z molosów?

:yes: molosy...

Tak jak wydumałam w zimę, z Waszą pomocą zresztą:rolleyes:, to Cane corso, tylko jeszcze są maciupcie, w czwartek skończyły 6 tygodni i nie widać jakie będą strrrrraszniste:rolleyes:;)

Salma jest mocniejszej budowy, Hana jakby bardziej subtelna.... ale chyba wyższa będzie
Śmieję się, ża Salma będzie wyglądać, a Hana będzie gryźć:)... taki mały zadziorek z niej

Moniu... silki też będą:yes:... i czubatki srebrne... i kogut feniks... tylko narazie są zielononóżki jako testowe, na psa:rolleyes:... nie jest dobrze, po 12 latach życia psica dorobi się kagańca. Nawet jak coś ucierpi to nie będzie tak krwawo;):rolleyes:

Spadam bo jakieś burzysko nadciąga... muszę maluchy obudzić, wysiusiać... aaaa... i kury napędzić:jawdrop:... jabadabaduuuuuuu!!!!

meg60
15-08-2010, 17:02
Miodzio !!!! Na molosa, a dokładniej Mastiffa Neapolitano, ma ochotę moja starsza córka , ale Cony też jej sie podobają. Jak jej pokaże zdjęcia twoich to padnie z wrażenia , hi, hi. pomiziaj je ode mnie - uwielbiam psiury, a w szczególności takie słodziaki.........mniam !!!

borsuczek
15-08-2010, 18:46
Nowam tutaj wiec sprawdzam jak bedzie wygladal post :-) i czy w ogole to zadziala ;-) Rozkoszne psiaki ( pieski skomplementowac zawsze warto ) Pozdrowionka

Karolina i Artur :)
16-08-2010, 07:48
No kochana ładny zwierzyniec kompletujesz :):)
Wszystkie "nowe nabytki" słodziaszcze, a pieski malutkie, słodkie ale jakie jednocześnie duuumne!!! :) :) :)
SUUUPER!

aniahubi
16-08-2010, 08:09
Ale fajniutki zwierzyniec :) Kaczuszki słodziutkie, psiaki jeszcze bardziej...cudnie :)
I proszę wymiziać psiaczki ode mnie :)

Gannia
16-08-2010, 10:28
Arctica Ty mnie nie przestaniesz nigdy zadziwiać :jawdrop:
sliczny zwierzyniec, kaczusie takie puchate :rolleyes:
pieski przekochane :rolleyes:
i Helmut :rolleyes:
pozdrawiam mocno i niech się chowają :)

sipatka
16-08-2010, 11:07
arctinko moja kochana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :hug:
dobrze że siedziałam bo bym z krzesła spadła po tym co zobaczyłam :jawdrop::jawdrop::jawdrop:

toż ty gospodyni pełną gębą jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :yes::yes::yes:

no nie spodziewałam się takiego inwentarza zobaczyć!!! Coś cudownego !!!! :lol2::lol2::lol2::lol2:

i całkowicie rozumiem że teraz ci się sympatyczniej wstaje niż do tego fugowania i fugowania ..... :lol:

aka z Ina
16-08-2010, 11:50
jesteś niesamowita!!!!:jawdrop:

gęba sama mi się śmieje czytając Twój post i widzac fotki zwierzaczkowe......no THE BEŚCIARA jak nic;)

Arctica
16-08-2010, 18:08
witaj arctica
Od pewnego czasu śledzę poczynania Twe i Twej drugiej połówki, anonimowo póki co ;).....aż do dzisiaj kiedy to odkryłam konkurs muratora na najciekawszy dziennik forum. I czemu do jasnej cisnej nie bierzesz w nim udziału ? ? ? Dziennik który mnie trzyma w pionie i kiedy pomyślę (dzięki wierze ludzi "wspierających" ) z czym ja się porywam i gdzie motyka a gdzie słońce......... włażę do Ciebie i myślę sobie że jednak całkiem niedaleko ..... ba ! powiedziałabym nawet że motyka ze słońcem ściśle powiązana jest :) także jak nie jest za późno wysyłaj swą kandydaturę , jeden głos już masz!!!! No i jak się już ujawniłam to pełen szacun za dom, za dach za piękny kawałek świata który udało się zdobyć, za kury, kaczki, drób ....i piesy ;)

Dziękuję za wyróżnienie pierwszym postem:)...

Jak jest coś niemożliwego do zrobienia wystarczy znaleźć kogoś, kto o tym nie wie...
Po to człowiek dostał rozum lepszy od całej reszty, żeby nie było rzeczy, której nie zrobi. Lepiej, gorzej... ale śam!!!

Cieszę się, że moja pisanina może w czymkolwiek pomóc. Motykę mam:rolleyes:... jak by co pożyczę;)

Nawet dostałam zaproszenie do tego konkursu, ale kto by odnalazł zdjęcia... wcześniej trzeba by kompa znaleźć... chyba w zagraconym gabinecie... gdzieś pod spodem:rolleyes:... i mimo wszystko wolę zostać anonimowa, jeszcze sklepowa od niechcenia muratora przekartkuje... i tak dziwaki jezdeśmy... psy w domu te sprawy... wieś to wieś, a ja nie mam zamiaru krakać jak wrony wokół;)

Dzięki za pochwały, zachwyty i szacuny... nie będę skromna, dom jak dom, dach jakich wiele... ale mój kawałek świata - ... piękny jest wiem:lol:

Arctica
16-08-2010, 18:15
Miodzio !!!! Na molosa, a dokładniej Mastiffa Neapolitano, ma ochotę moja starsza córka , ale Cony też jej sie podobają. Jak jej pokaże zdjęcia twoich to padnie z wrażenia , hi, hi. pomiziaj je ode mnie - uwielbiam psiury, a w szczególności takie słodziaki.........mniam !!!

Mastiffy też rozważałam... ale zbyt ociężałe mi się wydawały... w ogóle to zawsze chciałam doga, ale niestety zbyt często chorują, a ja z tych przeżywających za bardzo jestem...

Wszystko co małe to ładne... a tak w ogóle to przecież nie ma psów brzydkich, są tylko psy niekochane:(

Upsss... mysz właśnie przekłusowała do kotłowni... wrrryyyy, wstrętna psica kotecka nie lubi... będzie sama myszy łapać:mad:

Arctica
16-08-2010, 18:17
Nowam tutaj wiec sprawdzam jak bedzie wygladal post :-) i czy w ogole to zadziala ;-) Rozkoszne psiaki ( pieski skomplementowac zawsze warto ) Pozdrowionka

Zadziałało:yes::D

Witam serdecznie i dziękuję za wyróżnienie pierwszym postem:)

Również pozdrawiam i zapraszam:)

Arctica
16-08-2010, 18:22
No kochana ładny zwierzyniec kompletujesz :):)
Wszystkie "nowe nabytki" słodziaszcze, a pieski malutkie, słodkie ale jakie jednocześnie duuumne!!! :) :) :)
SUUUPER!

Karolciu, to dopiero sztuki testowe:rolleyes:
Po pierwsze na starą sunię - resocjalizacja, na młodziki do przysposobienia...

Kaja chyba niereformowalna, a szczyle muszą po uchu od Helmuta oberwać to się nauczą, że nie wszystko co się rusza jest do zabawy;)

A Wy jak się czujecie???? Wiesz jakiej odpowiedzi oczekuję;):lol:

Buziaczki:hug:

Arctica
16-08-2010, 18:28
Ale fajniutki zwierzyniec :) Kaczuszki słodziutkie, psiaki jeszcze bardziej...cudnie :)
I proszę wymiziać psiaczki ode mnie :)

Wymiziane:wiggle:

Chociaż akurat ja za bardzo nie mogę, bo dorosła sunia wyjątkowo zazdrosna właśnie o mnie:rolleyes:...

Arctica
16-08-2010, 18:38
Arctica Ty mnie nie przestaniesz nigdy zadziwiać :jawdrop:
sliczny zwierzyniec, kaczusie takie puchate :rolleyes:
pieski przekochane :rolleyes:
i Helmut :rolleyes:
pozdrawiam mocno i niech się chowają :)

:lol2:nie przestanę:wiggle:

... i jeszcze sobie kudłatą krowę kupię... kiedyś:rolleyes:

a kaczuchy... sama byłam zdziwiona, że są takie mięciusie w dotyku:lol:... tylko są już dwa razy większe:(, wolałam małe:rolleyes:

Równiesz pozdrawiam serdecznie:)

Arctica
16-08-2010, 18:43
arctinko moja kochana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :hug:
dobrze że siedziałam bo bym z krzesła spadła po tym co zobaczyłam :jawdrop:

toż ty gospodyni pełną gębą jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :yes:

no nie spodziewałam się takiego inwentarza zobaczyć!!! Coś cudownego !!!! :lol2:

i całkowicie rozumiem że teraz ci się sympatyczniej wstaje niż do tego fugowania i fugowania ..... :lol:

Izuś... jak byś miała ochotę pogospodynić to zapraszam:)... kury (kurczaki właściwie) jedzą z ręki, kaczuchy turbo dostają jak plusk wody z konewki słyszą... tylko Helmut dziki jak ... dzik???:rolleyes:

A wstaje się fajnie... po północy na siusiu, ok. 4 na siusiu, papu, kupcię... i o 6 już na zawsze, do wieczora:lol:...

Kocham mieć po co wstawać;)

Arctica
16-08-2010, 18:44
jesteś niesamowita!!!!:jawdrop:

gęba sama mi się śmieje czytając Twój post i widzac fotki zwierzaczkowe......no THE BEŚCIARA jak nic;)

:oops::oops::oops:

dziękować

:lol:

Arctica
16-08-2010, 19:11
Z wieści... niebudowlanych:rotfl::lol:

Psiury miały dziś pierwsze pranie... i nie tyłków, chociaż za to sikanie to by się należało:rolleyes:, ale całych psiurów... tak się umorusały w silikonie, że nic innego nie pozostało jak pranie. Dobrze, że przezorny zawsze ubezpieczony i miałam szampon:)

Teraz pytanie za sto punktów

Co mam zrobić z myszami???

Na pułapkę zbyt mądre, już parę razy zeżarły i poszły:rolleyes:, albo ja fujara;)... różowiutkie granulki rozłożyłam poza zasięgiem oczywiście pysków moich... ale przecież na bieżąco nowe dostawy z pól się złażą... niby żniwa jeszcze, a całe armie mi się do chałupy pchają:mad:
Kot odpada... ze względów psioczywistych:rolleyes:

Arctica
16-08-2010, 19:16
Aaaa... jeszcze zapomniałam sprostować. Synal zajrzał mi przez ramię i uświadomił, że to nie Hana tylko Hannah... więc prostuję:);)

sipatka
16-08-2010, 21:07
Izuś... jak byś miała ochotę pogospodynić to zapraszam:)... kury (kurczaki właściwie) jedzą z ręki, kaczuchy turbo dostają jak plusk wody z konewki słyszą... tylko Helmut dziki jak ... dzik???:rolleyes:

A wstaje się fajnie... po północy na siusiu, ok. 4 na siusiu, papu, kupcię... i o 6 już na zawsze, do wieczora:lol:...

Kocham mieć po co wstawać;)

Powiem tak - ja nie mam takiej menażerii a wstaję kilka razy w nocy na siusiu........................... bo albo boso pobiegam albo arbuza wszamię całego albo pifkko popiję.... itd itp

A propos gospodarzenia

Chętnie bym z tobą pogospodarzyła tylko kiedy moja wizyta nie byłaby zbyt uciążliwa dla ciebie? może cosik koło września? Nie za daleko bo jak twoje psiurki urosną to już takie do miziania za bardzo nie będą i ryzykować pogryzionym doopskiem nie bandem

monia i marek
16-08-2010, 21:40
Arctico, niedobrze z tymi muszami tak wcześnie - to wróży srogą zimę :( Bądź bardzo ostrożna ze środkami chem. ze względu na psiaki. Nooo, kot byłby najlepszy na myszy. U nas będzie ten sam problem - wkoło pola i myszy od zarąbania. W okolicy każdy ma w domu kota.

Gannia
16-08-2010, 21:43
Arctica, mamy 4 psy i 2 koty.. nie pałają do siebie wielka miłością, ale się tolerują ;)
Trafiłam kiedyś na bardzo mądrą panią weterynarz, która nam zakazała ingerencji w relacji kocio psie.. twierdziła, że w naturze te stworzenia żyją obok siebie i mają się dobrze, a człowiek nauczył je nienawiści do siebie.. Nie wiem ile w tym prawdy, ale przestałam się "wtrącać" od tego czasu..
Jak moja bernardynka dostała raz czy drugi pazurem po nosie, to już jej od tego czasu koty nie przeszkadzają ;)

sipatka
17-08-2010, 08:00
Ja też zauważyłam że psy jak nie mają wyjścia to tolerują koty wokół siebie. Tak było z moim Filutkiem - uwielbiał ganiać koty - a kiedy mu przyszło zamieszkać na jakiś czas z kotem to tylko łeb odwracał w drugą stronę żeby go nie widzieć (zresztą młodego wtedy jeszcze Maksika rozrabiaka). Wyjadali sobie wzajemnie z miski, omijali kołem ale się nie gryźli - no czasem wymienili warczenie z sykiem i tyle. Kacperek mojego brata (goldenek) żadnemu kotu albo kurze nie przepuści a na działce musiam z Maksikiem (i Maksik z nim - bo to przecież teren kota tak w szczególe). Spokój totalny tylko do miski szybko leciał bo się bał że mu kot wyje. I myślę że Twoja psiura też pogodzi się z faktem obecności kota przy sobie jak zobaczy że on po prostu jest i tak musi być :):yes::yes:.

Dorfi
17-08-2010, 09:07
Arctico z Ciebie to już prawdziwa "pani na włościach". Zwierzyniec cudny. :)
A na wełnę z alpaki masz już przeznaczenie? Bo mój kołowrotek stoi i "rdzewieje" :p

Karolina i Artur :)
17-08-2010, 10:14
Karolciu, to dopiero sztuki testowe:rolleyes:
Po pierwsze na starą sunię - resocjalizacja, na młodziki do przysposobienia...

Kaja chyba niereformowalna, a szczyle muszą po uchu od Helmuta oberwać to się nauczą, że nie wszystko co się rusza jest do zabawy;)

A Wy jak się czujecie???? Wiesz jakiej odpowiedzi oczekuję;):lol:

Buziaczki:hug:

Kochana! Mówisz i masz!!! :wiggle::wiggle:

Czujemy się baaardzo dobrze :)

Co prawda co jakiś czas skurcze nam dokuczają i wszystko nam się rozciąga .... ale nie ma co narzekać! ;)

Nudności i innych nieciekawych ... BRAK!

Dzidziuś rośnie, kończy się nam 16 tydzień, dzidzia waży całe 124 gramy, ślicznie ssie kciuczka i na USG nieźle kopie :) :) :)

POZDRAWIAMY!!!

Arctica
17-08-2010, 19:11
Chętnie bym z tobą pogospodarzyła tylko kiedy moja wizyta nie byłaby zbyt uciążliwa dla ciebie? może cosik koło września? Nie za daleko bo jak twoje psiurki urosną to już takie do miziania za bardzo nie będą i ryzykować pogryzionym doopskiem nie bandem

Izuś... jak Ci nie przeszkadza ogólny delikatnie mówiąc pierdolnik... jak Ci nie przeszkadzają pokrzywy po pas i kwitnące osty (wabią mnóstwo motyli;))... to przyjeżdżaj choćby jutro:)...

Arctica
17-08-2010, 19:19
Arctica, mamy 4 psy i 2 koty.. nie pałają do siebie wielka miłością, ale się tolerują ;)
Trafiłam kiedyś na bardzo mądrą panią weterynarz, która nam zakazała ingerencji w relacji kocio psie.. twierdziła, że w naturze te stworzenia żyją obok siebie i mają się dobrze, a człowiek nauczył je nienawiści do siebie.. Nie wiem ile w tym prawdy, ale przestałam się "wtrącać" od tego czasu..
Jak moja bernardynka dostała raz czy drugi pazurem po nosie, to już jej od tego czasu koty nie przeszkadzają ;)


Ja też zauważyłam że psy jak nie mają wyjścia to tolerują koty wokół siebie. Tak było z moim Filutkiem - uwielbiał ganiać koty - a kiedy mu przyszło zamieszkać na jakiś czas z kotem to tylko łeb odwracał w drugą stronę żeby go nie widzieć (zresztą młodego wtedy jeszcze Maksika rozrabiaka). Wyjadali sobie wzajemnie z miski, omijali kołem ale się nie gryźli - no czasem wymienili warczenie z sykiem i tyle. Kacperek mojego brata (goldenek) żadnemu kotu albo kurze nie przepuści a na działce musiam z Maksikiem (i Maksik z nim - bo to przecież teren kota tak w szczególe). Spokój totalny tylko do miski szybko leciał bo się bał że mu kot wyje. I myślę że Twoja psiura też pogodzi się z faktem obecności kota przy sobie jak zobaczy że on po prostu jest i tak musi być :).

Dziewczynki... niewnikanie w relacje kocio-psie, czy na odwrót:rolleyes:, niestety skończyły się już dwoma kocimi trupami:(
Popełniliśmy błąd, gdy Kaja była mała-młoda szczuliśmy ją na koty sąsiadów, które w beszczelny sposób oszczywały nam taras. Nie braliśmy pod uwagę, że kiedykolwiek zachce nam się kota albo, że stanie się on koniecznością.

Nawet teraz jak szczeniaki robią coś złego, np. obgryzają mi kwiatki i powiem psik!!! to Kaja w pełnej gotowości i wypiętą klatą rozgląda się gdzie ten sierściuch... obawiam się, że nie da rady:(
Zobaczę jeszcze co będzie z kurami... kaganiec dziś kupiłam;)... może dorosłego???? że kota oczywiście:)

Arctica
17-08-2010, 19:22
Arctico, niedobrze z tymi muszami tak wcześnie - to wróży srogą zimę :( Bądź bardzo ostrożna ze środkami chem. ze względu na psiaki. Nooo, kot byłby najlepszy na myszy. U nas będzie ten sam problem - wkoło pola i myszy od zarąbania. W okolicy każdy ma w domu kota.

Właśnie wydawało mi się, że jakoś wcześnie... chociaż głodne niesamowicie:rolleyes:

Pewnie wiesz... kiedy odlatują bociany??? coraz więcej tych bombek na mojej topoli... czyżby niebawem:(

Arctica
17-08-2010, 19:25
Arctico z Ciebie to już prawdziwa "pani na włościach". Zwierzyniec cudny. :)
A na wełnę z alpaki masz już przeznaczenie? Bo mój kołowrotek stoi i "rdzewieje" :p

Moja babcia już ostrzy sobie na nią pazurki:lol:... a później... mięciusie sweterki. Kiedyś miałam taki z wełny alpaki, na gruuuuubych kołkach zrobiony, więc dziurawy, a ciepły był jak kożuch:rolleyes:

Arctica
17-08-2010, 19:29
Kochana! Mówisz i masz!!! :wiggle::wiggle:

Czujemy się baaardzo dobrze :)

Co prawda co jakiś czas skurcze nam dokuczają i wszystko nam się rozciąga .... ale nie ma co narzekać! ;)

Nudności i innych nieciekawych ... BRAK!

Dzidziuś rośnie, kończy się nam 16 tydzień, dzidzia waży całe 124 gramy, ślicznie ssie kciuczka i na USG nieźle kopie :) :) :)

POZDRAWIAMY!!!

No to siem cieszem:)

Na nudności to już za późno, na początku zawsze męczą... chociaż mnie dopadły tylko raz, jak śledzia czekoladą zagryzłam;)

Odpoczywaj ile wlezie... już Ci pisałam, że na zapas też się da:yes:

Buziaczki :hug:

monia i marek
17-08-2010, 20:57
Tak, wiem :) Bociany już mają czas na odlot. Pierwsze stadka już wyruszyły - mają przed sobą długą drogę, a przy tym aura nie sprzyjająca podróży w powietrzu :(

meg60
17-08-2010, 21:09
Czyżby jesień do nas szła wielkimi krokami ? Buuuuuu !!! Co prawda nie specjalnie lubię upały, ale deszcze, zimno........NIE.!............, mówie stanowcze NIE !!!! Arctica, może masz jakis wpływ na te bociany? Namów je, może jeszcze trochę zostaną?

taka_ja & taki_on:)
17-08-2010, 22:29
No proszę jaki zwierzyniec:eek:

SUPER !!!

Przyznaję, że i ja jestem w szoku.

A te psinki - nu takie do tarmoszenia.

Moja córka napalona na kotka, słowa Miśka - jaki kot, gdzie, w domu? Ale mam już upatrzone u sąsiada - tylko nie wiem, czy kotkę, czy kotka... No i nie mam ogrodzenia a bałabym sie o niego, nieraz sąsiad puszcza psy, przybiegają nawet pod nasz dom i szczekają, takie dziwne w ogóle...

Arctica z kotem w przypadku starszego psa nie byłoby łatwo. Kot musiałby być np. w klatce, aby pies mógł się do niego przyzwyczaić, uczyć psa tolerowania kota -pies na smyczy a kot na smyczy dalej. Pies musiałby być chwalony za dobre zachowanie, że nie ruszył itp. a nie dostac np. smakołyka za złe.
Kiedyś oglądałam program -to mądra jestem taka;)

Zaskoczona jestem milusio i fajnie poznać WASZ zwierzyniec...

Powodzonkaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Buziaki.

kala67
19-08-2010, 12:38
Arctica.................:jawdrop::jawdrop::jawdrop :
ja boje się zaglądac do Twojego dziennik~!!!!!!!!!!!!!
....co tutaj wejde to mi szczęka opada poprostu!!!!!!!!!!

jaki zwierzyniec u Ciebie pokaźny :) jestem w szoku jeszcze!!!!!!!
a psiaczki BOSKIE!!!!!!!

Arctica
19-08-2010, 19:16
Czyżby jesień do nas szła wielkimi krokami ? Buuuuuu !!! Co prawda nie specjalnie lubię upały, ale deszcze, zimno........NIE.!............, mówie stanowcze NIE !!!! Arctica, może masz jakis wpływ na te bociany? Namów je, może jeszcze trochę zostaną?

Hmmm... jak by tak się w nocy zakradł:rolleyes:... można by poprzywiązywać do gałęzi;)... tylko skikać tak wysoko ni umiem:wiggle:

Jeszcze nocują, chociaż aura już całkowicie zimowa, tfu... jesienna... może się jeszcze ociepli, nieee????

Arctica
19-08-2010, 19:20
No proszę jaki zwierzyniec:eek:

SUPER !!!

Przyznaję, że i ja jestem w szoku.

A te psinki - nu takie do tarmoszenia.

Moja córka napalona na kotka, słowa Miśka - jaki kot, gdzie, w domu? Ale mam już upatrzone u sąsiada - tylko nie wiem, czy kotkę, czy kotka... No i nie mam ogrodzenia a bałabym sie o niego, nieraz sąsiad puszcza psy, przybiegają nawet pod nasz dom i szczekają, takie dziwne w ogóle...

Arctica z kotem w przypadku starszego psa nie byłoby łatwo. Kot musiałby być np. w klatce, aby pies mógł się do niego przyzwyczaić, uczyć psa tolerowania kota -pies na smyczy a kot na smyczy dalej. Pies musiałby być chwalony za dobre zachowanie, że nie ruszył itp. a nie dostac np. smakołyka za złe.
Kiedyś oglądałam program -to mądra jestem taka;)

Zaskoczona jestem milusio i fajnie poznać WASZ zwierzyniec...

Powodzonkaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Buziaki.

Tralalalaaa... tyż taka mundra byłam, kotki pokazałam suni w klatce... i mało klatki nie rozwaliła... i co, że prychały bidy małe, więcej im tego stresu zafundować nie mogłam, odwiozłam szybciej niż przywiozłam:rolleyes:...

Chociaż teraz, jak się Kaja kagańca dorobiła to znów mi kocie pomysły po głowie się szwendają:wiggle:

Buziaczki:hug:

Arctica
19-08-2010, 19:27
Arctica.................:jawdrop::jawdrop::jawdrop :
ja boje się zaglądac do Twojego dziennik~!!!!!!!!!!!!!
....co tutaj wejde to mi szczęka opada poprostu!!!!!!!!!!

jaki zwierzyniec u Ciebie pokaźny :) jestem w szoku jeszcze!!!!!!!
a psiaczki BOSKIE!!!!!!!

:lol2:

ne boj, neee:wiggle:

Arctica
19-08-2010, 19:38
Powiało jesienią... co prawda zmarźluch ze mnie, ale w kurtce dziś chwilami biegałam:rolleyes:...
Dobrze, że dopiero sierpień to mamy szanse na ocieplenie:).

Zwierzyniec mój rośnie, kaczuchy najszybciej... już ze cztery razy!!! większe som:wiggle:... psiusy jakoś na łapach się w górę wyciągają...
a właśnie... od jakiego wieku psy da się nauczyć czystości??? W nocy ok. przebudzą się to wychodzimy i załatwiają potrzeby, a w dzień jak biegają po chałupie to lejki straszne są:rolleyes:... kiedy i jak??? pytanie do specjalistów:lol:

A my, że ludziów mam na myśli... w ramach odpoczynku od budowy... tak dla próby... zaczęliśmy układać bruk przed domem:rotfl:.
Raz, że się strasznie piach nosi do domu, a dwa... że chciałam zobaczyć jak to będzie wyglądało:rolleyes:...
Jak obiecacie, że nie będziecie patrzeć na pierdolik wokół to Wam pokarzę:wiggle:

Obiecujecie????

No dobra...
w ta...

http://images35.fotosik.pl/182/b82f78b58e4e7e50med.jpg

i wewta:lol:

http://images35.fotosik.pl/182/f43ebd97e1b52f1amed.jpg

częściowo zasypane... częściowo niezasypane... niezafugowane znaczy się:rolleyes:

Arctica
20-08-2010, 18:49
I stało się... bociany odleciały:(... bynmajmniej moje... została pusta, sucha gałąź... smuta mam przez nie...





... bruku przybywa

http://images35.fotosik.pl/182/cca62cb58a8f7505med.jpg



bardziej mi się podoba układanie kamieni niż fugowanie... poczekamy na mniej sprzyjającą aurę z fugowaniem :)

taka_ja & taki_on:)
21-08-2010, 08:30
Witam:)

Zaraz uciekam do ocieplenia -Misiek mnie pogania, ale musiałam, nu musiałam przylecieć na FM i zerknąć co tutaj wymaściliście...;) A tutaj proszę... jakie pracusie.

Kurczę -superasno wygląda ten kamień... zatapiacie go w betonie? Fajniutko juz wygląda... A pogoda fakt - poroniona. Ja tez jestem zmarźluch -okropny i jak były te ciut jak jesienne dzionki -to ja ubrana też w kurtkę łaziłam przed domem. A wiatr był taki, że za styropianem ganiałam nieraz;) Jak zapomnielismy połozyć cosik cięzkiego.

Nu masz rację...
Ja od wczoraj mam małego sierściucha, taka futrzana kulka, co to je, spi i upodobała sobie piach, zamiast kuwetę, a dzisiaj drugi dzionek i jeścio widzę, że w stresie, chociaz wie, gdzie moje posłanko i drepta z ognonem podniesionym do góry, aby tylko iść pospać. Ciut ucieka, jak chce sie go wziąć na ręce, ale nauczy się.
Uwielbia mięsko z puszki -odrazu traktorkuje jak je. Dzisiaj zjadł poraz pierwszy suchą karmę.
Tylko ciarki mi chodzą, jak pazurkami trze o nasz materac, bo już 2 dziurki zakleilismy - bo co 4 godziny musieliśmy pompować. A ten skurczybyk tylko trze. :eek:

Pozdrowionka i grunt, że pogoda jest.;)

monia i marek
21-08-2010, 12:30
kamień na podjeździe rewelacyjny - dokładnie taki, jak mi się marzy ...
nie mów, że zbieraliście go na pobliskich polach?

Arctica
21-08-2010, 20:23
Piszę, ale padła mi mysza i muszę na tym przesuwaku laptokowym... więc buziek nie będzie, za dużo turlania...

Miśka... jak kocię woli piasek to chyba dobrze, tylko później, jak zamarznie na dworze może być problem. A kocię to on czy ona... nie ona bo "upodobała"... sorry, nie było pytania.
Droga najpierw wykorytowana była, nawieziona gruzem i 20-30 cm piachu na wierzch. Teraz dajemy z 10-15 cm suchego betonu pod spód i fugujemy suchym, ale mocnym betonem. Zamiatamy i podlewamy... a jeszcze ubijamy (chłop ubija) po drodze... przed fugowaniem. Jak zwiąże beton to porządnie zamiotę i dopiero będzie ładnie...

Moniu... kamienie kupiliśmy z dobrodziejstwem inwentarza... dwie kupy. Dużą przyczepę zebraliśmy po zaoraniu pod ogród z tyłu. Na rondo powinno nam wystarczyć naszych... resztę dokupimy. Niestety sporo tego mamy, ok. 100m do drogi i jeszcze dwa dojazdy do budynku gospodarczego zamierzamy zrobić... kiedyś... aaaa... i jeszcze dojście do piwniczek.

kala67
21-08-2010, 21:06
no rewelacyjnie te kamienie wyglądają!!!!!!!!
Bardzo bym chciała u siebie cos podobnego............tylko boje się czy ludziska nie będą sie na nich za badzo potykać????????

Dorfi
21-08-2010, 22:21
Szczególnie w szpilkach ;)

kala67
22-08-2010, 20:20
Szczególnie w szpilkach ;)
no właśnie!!!!!!
a ja chodze na obcasie niestety często!!! :(

Liama
22-08-2010, 20:29
Naprawdę super. Dla takiego efektu mozna zdjąć buty :cool:

Arctica
23-08-2010, 09:53
Dziewczyny... mój bruk jest troszkę równiejszy niż takie stare tradycyjne. Robimy go z mniejszych kamieni, dzięki czemu i dziury między nimi są mniejsze.

Ja na codzień biegam najczęściej w trekach, więc do potykania się na szpilkach nie potrzebny mi bruk:rolleyes:... Mąż stwierdził, że jak go raz w miesiącu do teatru zaproszę, to może mnie zanieść do samochodu... a poza tym i tak przecież pod same schody podjedzie:)...
Wy, jak byście chciały mnie odwiedzić to już wiecie co włożyć... a jak ktoś jadąc w gości na wieś zakłada szpilki (ciociu Wandziu;)) to widać tak wprawiony w bieganiu w nich, że mu żadne bruki czy inne niedogodności niestrzaszne:)

Liama... dziękuję:)

Gannia
23-08-2010, 11:16
Arctica, bruczek przepiękny :rolleyes: i rondko, moje marzenie :rolleyes: (przepraszam za te zdrobnienia ;) )
pokazałam mężowi i od dziś zaczynamy zbierać polne kamienie ;)
Co jeszcze fajnego wymyślisz? Zauważyłam, że podobają nam się podobne rzeczy ;)

meg60
23-08-2010, 12:00
Fiu, fiu !!! Kawał porządnej roboty !!!! Bruk pierwsza klasa !!!
Ja tam raczej na płaskim biegam, więc bruk mi nie straszny. Jakby co, ;) to się nie przewrócę, hi, hi ........ale byłby widok !!

kala67
23-08-2010, 18:37
meg..........chyba wybierzmy sie do Arctici ten bruk wypróbowac??:):):)

Arctica
23-08-2010, 20:08
Arctica, bruczek przepiękny :rolleyes: i rondko, moje marzenie :rolleyes: (przepraszam za te zdrobnienia ;) )
pokazałam mężowi i od dziś zaczynamy zbierać polne kamienie ;)
Co jeszcze fajnego wymyślisz? Zauważyłam, że podobają nam się podobne rzeczy ;)

Dzięki za pochwałki:lol:;)

Wymyśliłam zasłonki w kuchni... i nawet materiał już kupiłam:wiggle:... jak się uszyją to pokażę:)

Ps. coś wymyśliłam, właściwie to myśmy wymyśliliśmy... zaraz pokażę, ale chyba niekoniecznie będzie to dla Ciebie inspiracją:lol2:

Arctica
23-08-2010, 20:10
Fiu, fiu !!! Kawał porządnej roboty !!!! Bruk pierwsza klasa !!!
Ja tam raczej na płaskim biegam, więc bruk mi nie straszny. Jakby co, ;) to się nie przewrócę, hi, hi ........ale byłby widok !!


meg..........chyba wybierzmy sie do Arctici ten bruk wypróbowac??:):):)

:yes::lol2:

Zapraszam... jak by co to trunki niezbędne do wypróbowywania (miałam napisać szlifowania, ale źle mi się skojarzyło:rolleyes:) bruku się znajdą;)

Arctica
23-08-2010, 20:30
Bałam się chwalić dzień przed zachodem słońca, więc piszę teraz...

dziś po raz pierwszy mój drobiowy przychówek biegał luzem... tak tak, bez klatki... z moimi małymi (one to Pikusie) i dużą psicą!!! Przypominam, że poprzednie, dawne co prawda spotkanie Kai z kurkami teściowej skończyły się... no źle się skończyły, nie będę pisać o trupach, ale rosół 8 niedziel z kolei był... bleee... nie lubię rosołu:rolleyes:

Nigdy nie byłam tak dumna z mojej psicy... pierwsze spotkanie bez krat... w kagańcu (pierwszy raz w swoim 12 letnim życiu), kolczatce i na smyczy...
wieczorem już bez smyczy... bez kolczatki... i z sercem na ramieniu, moim oczywiście, bez kagańca!!!

Jest dobrze... moje marzenia o keine granzen mają szanse realizacji:rotfl::lol2:

A teraz obiecany już Ganni pomysł na wykorzystanie.... brodzika:lol:

Tyle szczęścia na kaczych... hmmm... ryjach??? mordach???? wypadało by napisać dziobach, ale dziób to dziób, a ta całość z oczami???
niech będzie... tyle szczęścia na kaczych dziobach w życiu nie widziałam:lol2:

http://images45.fotosik.pl/330/643f81c3a583f87fmed.jpg

aniahubi
23-08-2010, 20:55
Bruk prezentuje się świetnie - też chętnie wypróbuję jakby co ;)
Kaczuszki w brodziku przeurocze :) no i gratulacje dla psicy - za spokój...

Gannia
23-08-2010, 21:03
Arctica, rewelacja! Kaczuchy przeszczęśliwe jak widać :)
Z psicy Twojej jestem również bardzo dumna, może i kota by zaakceptowała jednak?

sipatka
24-08-2010, 08:27
Arctica, rewelacja! Kaczuchy przeszczęśliwe jak widać :)
Z psicy Twojej jestem również bardzo dumna, może i kota by zaakceptowała jednak?

O tym samym pomyślałam:yes:. Skoro kurki i kaczuszki są bezpieczne to pewnie i kotek miałby szanse. Ludzi na stare lata łagodnieją to może i u zwierzaków jest podobnie:rolleyes:
Ps.
Przyciskam mężulka jednego mojego o wyznaczenie terminu wypadu na mazury do Arctinki. Ale........... postawił warunek - najpierw ocieplimy dom i oddamy dokumenty o odbiór - potem mogę jeździć gdzie chcesz
Czyż nie wspaniały człek?;) Potem to nogi śmierdzą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja kcem juszzzzzzzz

meg60
24-08-2010, 09:59
Potrzeba to matka wynalazków - więc to prawda !!!! Nawet brodzik mozna wykorzystać na potrzeby inwentarza........ super !!! Kaczuchy zadowolone jak nie wiem co !! A piechowi uściśnij łapę ode mnie i pogratuluj !!!!
Kiedyś słuchałam pani doktor Hau-hau czytaj Sumińska - ona mówiła, że "stary" zwierzyniec należy poznawać z "nowym" na terenie neutralnym. Czyli w przypadku nowego domu, jest to teren neutralny, bo twoja psica jest tam tez nowa........więc może i kota zaakceptuje?

Arctica
24-08-2010, 10:05
Cieszę się, że podobają się Wam moje (hmmm... właściwie to mężowe:rolleyes:) kaczuchy

Tak do końca to jeszcze bezpieczne nie są, cały czas czuwamy... nie odważyła bym się jeszcze zostawić Kai na dworze i gdzieś jechać, jak oczywiście drób na wybiegu by był:)
... ale kot też nam chodzi po łepetynie... nawet już braciszek, a właściwie bratowa chce nam swojego dużego kotka sprezentować. Takiego co to psy po pysku pierze...

Izuś... jakie mazury???:eek:... my 7 kilometrów od historycznej stolicy mazowsza:rolleyes:

Arctica
24-08-2010, 10:09
Potrzeba to matka wynalazków - więc to prawda !!!! Nawet brodzik mozna wykorzystać na potrzeby inwentarza........ super !!! Kaczuchy zadowolone jak nie wiem co !! A piechowi uściśnij łapę ode mnie i pogratuluj !!!!
Kiedyś słuchałam pani doktor Hau-hau czytaj Sumińska - ona mówiła, że "stary" zwierzyniec należy poznawać z "nowym" na terenie neutralnym. Czyli w przypadku nowego domu, jest to teren neutralny, bo twoja psica jest tam tez nowa........więc może i kota zaakceptuje?

Małgoś... pisałyśmy jednocześnie...

Myślę, że w tym przypaddku dużo dało oswojenie z ich obecnością... przyjęła do wiadomości, że są... razem karmiłyśmy, poiłyśmy... skoro pani dba to ja nie zjem;)...

Faktycznie błędem było to, że nie przywieźliśmy psicy jak już był kot... może obca by zaaprobowała...

Będziem próbować:)

ps. łapsko uściśnięte:)

aka z Ina
24-08-2010, 10:16
mądra psica (wiadomo za kim;))a kaczorki widać przeszczęśliwe....dobry pomysł z tym brodzikiem:rolleyes:

Dorfi
24-08-2010, 13:03
Jakie słodkie te kaczuchy. No i fajnie wyglądają w tym brodziku :rolleyes:

kala67
26-08-2010, 21:12
taaaaaaaaaaa............ i znowu mi kopara opadła!!!!!!!!!!:):):)
myślałam, że już mnie kochana niczym nie zaskoczysz.......... a tu co widze??? kaczory sie kąpią w brodziku :):):)
........nastepnym razem nawet jak będa nurkowały tam w maskach z rurkami..........to mnie nic nie zdziwi już!!! :):):)

AgaJeżyk
26-08-2010, 22:47
Hmmm ... u mnie też "inwentarza" przybyło ... ale pierzaki ?

:jawdrop:

Toć to się robi siedlisko z prawdziwego zdarzenia ! Przynajmnie ci jajków nie braknie :)

A świneczki będą ? ;) ... Bo mnie to się mała kózka marzy ...:rolleyes: ...lebo kucyk ...

sipatka
27-08-2010, 07:29
Ach jak wy macie fajowsko dziewczyny z tymi możliwościami zwierzakowymi. My od jakiegoś czasu z córką namawiamy małża mego żeby się na psa zgodził. A on nie chce. A tak by było fajnie. Przecież Tomuś na zmiany pracuje to i rano i wieczorkiem z psiem by wyszedł ot tak z rozpędu. A on - NIE I NIE I NIE. Samolub jeden. Powiedział że się może zgodzić pod jednym warunkiem - że on z psem nie będzie wychodził. No chyba że będzie lało to wtedy owszem. :mad:. ;)

monia i marek
27-08-2010, 07:44
Jak już pies bedzie, to jestem pewna, że będzie wychodził ;) To tylko kwestia czasu :) Pis jest inteligentny i tak męża omota swoją miłością, że nawet nie bedzie wiedział kiedy, a będzie z psem na spacerze :)

Arctica
27-08-2010, 08:41
taaaaaaaaaaa............ i znowu mi kopara opadła!!!!!!!!!!:)
myślałam, że już mnie kochana niczym nie zaskoczysz.......... a tu co widze??? kaczory sie kąpią w brodziku :)
........nastepnym razem nawet jak będa nurkowały tam w maskach z rurkami..........to mnie nic nie zdziwi już!!! :)

:lol::lol::lol:
sądzę, że one bardziej natural poławiacz pereł:rolleyes:... ale kto wie... jak by tak rafę jaką wychodować;):lol2:

Arctica
27-08-2010, 08:50
Hmmm ... u mnie też "inwentarza" przybyło ... ale pierzaki ?

:jawdrop:

Toć to się robi siedlisko z prawdziwego zdarzenia ! Przynajmnie ci jajków nie braknie :)

A świneczki będą ? ;) ... Bo mnie to się mała kózka marzy ...:rolleyes: ...lebo kucyk ...

Kuróf, kaczkóf i perliczkófff to kupiliśmy w celu resocjalizacji psicy. Właściwie to miały być kury... spodobał mi się Helmut, a żon stwierdził, że on z targu nie wyjdzie jak mu kwaków nie kupię... i co??? miałam go zostawić:rolleyes:???

Zośka (koza mini) to pierwsze zaplanowane zwierzę, a nie ma jej jeszcze tylko dlatego, że taką właśnie dokładnie wymarzoną i akuratną Zośkę można kupić jedynie daaaaleko od nas... ale monitoruję non stop:rolleyes:

Kucyk... właściwie połówek już znalazł... i blisko nas i śliczniusi... tylko niestety ON, a ja kcem kobyłkę:wiggle:

Świneczki... a i owszem, tylko jeszcze nie zbałamuciłam chłopa na świnię w domu... chcę peruwiankę... a one raczej domowe:rolleyes:... no i dumam nad wietnamką...

Arctica
27-08-2010, 08:55
Ach jak wy macie fajowsko dziewczyny z tymi możliwościami zwierzakowymi. My od jakiegoś czasu z córką namawiamy małża mego żeby się na psa zgodził. A on nie chce. A tak by było fajnie. Przecież Tomuś na zmiany pracuje to i rano i wieczorkiem z psiem by wyszedł ot tak z rozpędu. A on - NIE I NIE I NIE. Samolub jeden. Powiedział że się może zgodzić pod jednym warunkiem - że on z psem nie będzie wychodził. No chyba że będzie lało to wtedy owszem. :mad:. ;)


Jak już pies bedzie, to jestem pewna, że będzie wychodził ;) To tylko kwestia czasu :) Pis jest inteligentny i tak męża omota swoją miłością, że nawet nie bedzie wiedział kiedy, a będzie z psem na spacerze :)

Nie ma psa, który by nie zawojował chłopskiego serca... a już szczeniak:rolleyes:...

Przecież nie musisz od razu mówić, że mąż będzie z nim wychodził;)

Haaa... przypomiało mi się jak się szwagier mój jeżył na kota w domu... do momentu jak się pierwszy raz razem przespali:oops::lol2:
... i nawet kolejną znajdę z podwórka przyciągnął:rolleyes:

taka_ja & taki_on:)
27-08-2010, 19:47
Mój kotek to ŁON - Kubuś;) Dzisiaj kupiłam grysik dla kotów. A on -nie za bardzo kaman... woli piasek -kopie takie dołki, że śmieję się, że wpadnie tam.
Właśnie jak piach zamarźnie będą cyrki. Hm może polubi grysik. Już 2 razy u córki narobił. Ufffff -dobrze, że to posadzka jeścio. Szorowałam jak porąbana. W nocy coś mu się pomemłało.
Teraz szaleje na papierach - remenent był, full kartek do spalenia. Mam nadzieje, że przespi chociaz do tej 7-mej, albo 6-tej. Tej nocy 3 razy wstawałam:eek:.

SUPER te kaczuszki w tym brodziku:rolleyes:
Dzisiaj na fotce widziałam dworek z takim rondem z kamienia i odrazu o WAS pomyslałam;)

Uciekam - zostawiam pozdrowionka. ;)

sipatka
27-08-2010, 20:11
Mam nadzieję dziewczyny że się w końcu odważymy i psiaka kupimy. Na razie jeszcze czekam bo nawet moi rodzice się dołączyli do tekstu - po co wam pies ?!?
A ja bym kciała bardzo west terierka tylko od razu myjnia przed drzwiami bo one to raczej takie szczotki do zamiatania podwórka są

aka z Ina
27-08-2010, 20:18
sipatko-no właśnie: po co Wam pies?:wiggle:;)

AgaJeżyk
27-08-2010, 20:41
Arctica ...te wietnamki to są u nas w minizoo. w parku miejskim. Strasznie grube ... i brzuchole po ziemi ciagają ...

Na pewno chcesz taki czołg ?;)

Arctica
29-08-2010, 19:33
Mój kotek to ŁON - Kubuś;) Dzisiaj kupiłam grysik dla kotów. A on -nie za bardzo kaman... woli piasek -kopie takie dołki, że śmieję się, że wpadnie tam.
Właśnie jak piach zamarźnie będą cyrki. Hm może polubi grysik. Już 2 razy u córki narobił. Ufffff -dobrze, że to posadzka jeścio. Szorowałam jak porąbana. W nocy coś mu się pomemłało.
Teraz szaleje na papierach - remenent był, full kartek do spalenia. Mam nadzieje, że przespi chociaz do tej 7-mej, albo 6-tej. Tej nocy 3 razy wstawałam:eek:.

SUPER te kaczuszki w tym brodziku:rolleyes:
Dzisiaj na fotce widziałam dworek z takim rondem z kamienia i odrazu o WAS pomyslałam;)

Uciekam - zostawiam pozdrowionka. ;)

To nie zazdroszczę... kocie g...no strasznie śmierdzi:rolleyes:

Miło że o nas pamiętasz:)... chociaż po Twoim poście o kserowaniu papirów do US każda kobitka biegnąca na szpilkach też mi się z Tobą kojarzyła:)

Również pozdrawiam serdecznie

Ps. może do kuwetki nie żwirek koci tylko zwykły piasek na początek... jak się przyzwyczai to podmienisz;)

Arctica
29-08-2010, 19:39
Mam nadzieję dziewczyny że się w końcu odważymy i psiaka kupimy. Na razie jeszcze czekam bo nawet moi rodzice się dołączyli do tekstu - po co wam pies ?!?
A ja bym kciała bardzo west terierka tylko od razu myjnia przed drzwiami bo one to raczej takie szczotki do zamiatania podwórka są


sipatko-no właśnie: po co Wam pies?:wiggle:;)

Izuś... żeby jeszcze teście:rolleyes:... ze swoimi dogadać się nie umiesz???;)

Mi też baaaardzo westy podobają... tylko takie brudzące:rolleyes:... akurat na moją błotnistą wieś;)...

a jeszcze mi się podobają takie czarne mopy, też terierowate chyba ale nie pamiętam rasy... ale nasze psiury mają być obronne:wiggle:

Haaa... przypomniało mi się... mieliśmy na działce lisa, mąż z dużą psicą pobiegł na niego... Hannah ze szczekiem za nimi, a Salma zabezpieczała tyły... z wielkim piskiem uciekła pod łóżko:rolleyes:... toć pies obronny... Scoby Doo normalnie:)

Arctica
29-08-2010, 19:44
Arctica ...te wietnamki to są u nas w minizoo. w parku miejskim. Strasznie grube ... i brzuchole po ziemi ciagają ...

Na pewno chcesz taki czołg ?;)

Nooo podobajom mi się czołgi:wiggle:... tylko te obwisłe brzuchy, żeby były takie obwisłe to muszom się nafutrować i to zdaje się nie mało... nie jestem pewna, czy kolejny ryj do wykarmienia to to czego nam brakuje najbardziej:rolleyes:

Ps. jak na czołgi to krótka lufa;)

Arctica
29-08-2010, 20:01
Trochę o budowie...

ZA-FU-GO-WA-NE !!!!!

całe 220m2!!!

Naprawdę miałam już dość, ale dziś dokończyliśmy:wiggle:

Z bruku zrobiliśmy rondo, reszta poczeka albo na ciepłą jesień, albo do wiosny:rolleyes:

Wygląda to jakoś tak (sorry za jakość - telefonem robiłam)

http://images45.fotosik.pl/334/a3228fe934d34303med.jpg

Ciągle pada... dobrze, że pada... moje kaczuchy mają frajdę:)

http://images39.fotosik.pl/329/41b17b5eeb973f65.jpg


Mogę też pokazać zapowiedź mojej kuchni... proszę nie patrzeć na niedomyte po fugowaniu płytki:rolleyes:

krzesła zmieniają image...

http://images50.fotosik.pl/333/1f8ce2c88a556667med.jpg



http://images49.fotosik.pl/333/47deabfc1d867c54med.jpg

i kawałek zasłon...

http://images49.fotosik.pl/333/7945cdf192ce2a98med.jpg

już wiem, że to jedna z moich lepszych decyzji, podoba mi się:wiggle:...
i uchylę rąbka tajemnicy... zerknijcie:lol:

http://images39.fotosik.pl/329/4dcaacd8033ffe30med.jpg

Ha... boki kuchni jeszcze do fugowania:rolleyes:

dorbie
29-08-2010, 20:08
Psiaczka masz?
Arctica, ten podjazd to z kamieni polnych? Czy lupanych? Sami robiliscie? Czym fugowaliscie? Zwir i cement? Super jest

Gannia
29-08-2010, 20:37
Arctica szacun wielki :jawdrop:
Cudownie to wygląda.. rondo naprawdę wyszło zawodowo :)
I cudne łapeczki zza zasłonki widać :rolleyes: takie do miziania :rolleyes:
Chciałabym bardzo zobaczyć Twoją kuchnię.. wkleisz jakies zdjęcie? Jak nie chcesz na forum to może na pw? Może mnie jakoś zainspirujesz, bo ja już od tygodnia myślę, ustawiam i jakoś mi się nie podoba nic :(

dorbie
29-08-2010, 21:08
Juz doczytalam i wszystko wiem.

monia i marek
30-08-2010, 06:48
Artcico, zrób fotkę podjazdu z widokiem domu - pięknie to wygląda. Kiedy ja się na taki podjazd doczekam... Chyba jak przyjadę do Ciebie z przyczepą po kamień :lol:

Karolina i Artur :)
30-08-2010, 08:11
Hej :)
Wszystko wygląda świetnie!
Czekam na resztę zdjęć kuchni!!! :)
Pozdrawiam serdecznie :)

P.S Teraz ma się ochłodzić ale po 15 września ma być ciepła ( ponad 20C ) złota jesień :rolleyes: więc szanse na dokończenie wjazdu są ;)

sipatka
30-08-2010, 08:22
Cześć Arctika!
Ale masz pięknie i przed domem i w kuchni. Czasami sobie marzę o takim metrażu, ale jak zabieram się za sprzątanie to od razu mi przechodzi :lol:

My ciągle w trakcie ocieplania. Idzie nam to jak krew z nosa umarłemu. Patrzę na małża a on coraz marniej wygląda i tak sobie myslę, że muszę skąsik wyskrobać parę stówek i niech ktoś inny dokończy to wklejanie siatki. Mężuś wyraźnie nie nadaje się do takich prac. Niedawno moja mamunia próbowała go trochę bronić i mówi do mnie tak: to tak jakbyś mu kazała obraz namalować - jak on o tym pojęcia nie ma.
NO może trochę racji ma :rolleyes: - ale przecież namalowanie obrazu jest dużo bardziej skomplikowane niż przcięcie styropianu i rozamzianie kleju na siatce.:yes:.

Beauty
30-08-2010, 10:27
Piękny podjazd!!! Ogrom pracy w to włożyliście ,bo biorąc za miarkę wielkość taczki ,to proporcjonalnie ten podjazd musi być ogromny!!kuchnia zapowiada się interesująco,zapodaj więcej zdjęć.Widzę ,że wybrałaś materiał do którego się przymierzałam:)(w sklepie na L),doskonale będzie pasował do koloru ścian.Jest cudnie arctico!!

aka z Ina
30-08-2010, 12:54
Cudne przemiany!Gratuluję:)

aniahubi
30-08-2010, 13:49
Podjazd wygląda bardzo dostojnie, widać jakie mnóstwo roboty wykonaliście.
Kuchnia zapowiada się przepięknie - dołączam się do wołania o więcej zdjęć :)
A te łapeczki - cudo :)

meg60
30-08-2010, 15:30
Witam !! podjazd odjazdowy.....hmmmmmmmm, raczej podjazdowy !! Piecha mniamusia !!!! Uwielbiam takie misiaczki - mniam !! Ale zdjęć kuchni nie widzę buuuuuuuu, ja też chcę zobaczyć buuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!! Arctica !!!!

Dorfi
30-08-2010, 15:42
Arctico a czemu jesteś taka rozrzutna?;) No chyba, że ten grosik to na szczęście :D

Arctica
30-08-2010, 19:57
Psiaczka masz?
Arctica, ten podjazd to z kamieni polnych? Czy lupanych? Sami robiliscie? Czym fugowaliscie? Zwir i cement? Super jest


Juz doczytalam i wszystko wiem.

:lol:

to wiesz, że dwa...
że z polnych...
nie łupanych...
sami...
mocny suchy beton...

dziękuję:cool:

Arctica
30-08-2010, 20:02
Arctica szacun wielki :jawdrop:
Cudownie to wygląda.. rondo naprawdę wyszło zawodowo :)
I cudne łapeczki zza zasłonki widać :rolleyes: takie do miziania :rolleyes:
Chciałabym bardzo zobaczyć Twoją kuchnię.. wkleisz jakies zdjęcie? Jak nie chcesz na forum to może na pw? Może mnie jakoś zainspirujesz, bo ja już od tygodnia myślę, ustawiam i jakoś mi się nie podoba nic :(


Zapraszam:)

Zdjęcia pojawią się, ale proszę o odrobinkę cierpliwości... mam trzy dni na poukładanie się, chciała bym je wykorzystać na maxa... czyt. bez aparatu, fm i w ogóle... właśnie widać jak mi to wychodzi:rolleyes:

Kuchnia sama w praniu wyjdzie... ja ustawiałam, meblowałam, projektowałam... nawet tutaj projekty zapodawałam... i co??? kupiłam meble i wszystko wywróciło się do góry kopytami;)...

Arctica
30-08-2010, 20:05
Artcico, zrób fotkę podjazdu z widokiem domu - pięknie to wygląda. Kiedy ja się na taki podjazd doczekam... Chyba jak przyjadę do Ciebie z przyczepą po kamień :lol:

Moniu zrobię... tylko szepnę Ci na uszko, że moja druga połowa wzięła się za klejenie podbitek i niebawem może zrobi się ładniej... i będzie się czym chwalić:lol:

Po kamień przyjeżdżaj... naszego już malutko, ale somsiady majom... całe fury przy chałupach... sama w odpowiednim czasie będę żebrać żeby mi sprzedali:wiggle:... razem będzie nam raźniej;)

Arctica
30-08-2010, 20:09
Hej :)
Wszystko wygląda świetnie!
Czekam na resztę zdjęć kuchni!!! :)
Pozdrawiam serdecznie :)

P.S Teraz ma się ochłodzić ale po 15 września ma być ciepła ( ponad 20C ) złota jesień :rolleyes: więc szanse na dokończenie wjazdu są ;)

Dziękuję i również serdecznie Was ściskam... i pozdrawiam:)

Najpierw ciepło wykorzystamy na rynny, podbitki, portyki, tarasy i tynki... długa lista:bash:... później może zostanie jeszcze trochę ciepła na drogę:)

Arctica
30-08-2010, 20:16
Cześć Arctika!
Ale masz pięknie i przed domem i w kuchni. Czasami sobie marzę o takim metrażu, ale jak zabieram się za sprzątanie to od razu mi przechodzi :lol:

My ciągle w trakcie ocieplania. Idzie nam to jak krew z nosa umarłemu. Patrzę na małża a on coraz marniej wygląda i tak sobie myslę, że muszę skąsik wyskrobać parę stówek i niech ktoś inny dokończy to wklejanie siatki. Mężuś wyraźnie nie nadaje się do takich prac. Niedawno moja mamunia próbowała go trochę bronić i mówi do mnie tak: to tak jakbyś mu kazała obraz namalować - jak on o tym pojęcia nie ma.
NO może trochę racji ma :rolleyes: - ale przecież namalowanie obrazu jest dużo bardziej skomplikowane niż przcięcie styropianu i rozamzianie kleju na siatce.:yes:.

No tak... metraż przyjemny ale niekoniecznie przy sprzątaniu:rolleyes:... samo oblecenie mopem to porządny aerobik;)

A ja tam myślę, że nie powinnaś się za bardzo rozklejać z tym "nie nadaje"... Przecież namalować obraz też KAŻDY potrafi, kwestia tego tylko czy będzie się on komukolwiek podobał, i czy ktokolwiek będzie chciał zapłacić za niego coś...

Może ewentualnie jakieś rekompensaty z Twojej strony by chłopinę wspomogły:rolleyes:;)...

Ale przepraszam, to mój punkt widzenia... my (ale razem) ocieplaliśmy i oklejaliśmy dom niewiele ponad tydzień... naprawdę nie jest to ciężka praca... a satysfakcja gwarantowana:lol:

Arctica
30-08-2010, 20:21
Piękny podjazd!!! Ogrom pracy w to włożyliście ,bo biorąc za miarkę wielkość taczki ,to proporcjonalnie ten podjazd musi być ogromny!!kuchnia zapowiada się interesująco,zapodaj więcej zdjęć.Widzę ,że wybrałaś materiał do którego się przymierzałam:)(w sklepie na L),doskonale będzie pasował do koloru ścian.Jest cudnie arctico!!


Dzienks:)
Zewnętrzny promień to 20m, tak że dosyć spory:D:yes::lol2:, ale jaki jest promień klombika w środku to zabij, nie wiem:rolleyes:... ale mnie zciekawiłaś... aż jutro zmierzę:rolleyes:

Materiał z LM... można prać w pralce (testowałam;)) ... kupowałam z mężem i to on utwierdzał, że będzie pasował... bo ja to najchętniej kawałek ściany i kafli i gresu... w ogóle całą kuchnię bym najchętniej tam zatachała:rolleyes:... coby przymierzyć:rolleyes:

Arctica
30-08-2010, 20:22
Cudne przemiany!Gratuluję:)

Dziękuję:lol:

Arctica
30-08-2010, 20:25
Podjazd wygląda bardzo dostojnie, widać jakie mnóstwo roboty wykonaliście.
Kuchnia zapowiada się przepięknie - dołączam się do wołania o więcej zdjęć :)
A te łapeczki - cudo :)

Dziękuję... to tylko tydzień na kolanach:lol::lol2:

Łapeczki mi się dziś z szafki wysypały... ale synuś nie chce wgrać sterowników do jego telefonu, a to jego aparat miałam pod ręką... i Wam nie pokażę:(

Arctica
30-08-2010, 20:28
Witam !! podjazd odjazdowy.....hmmmmmmmm, raczej podjazdowy !! Piecha mniamusia !!!! Uwielbiam takie misiaczki - mniam !! Ale zdjęć kuchni nie widzę buuuuuuuu, ja też chcę zobaczyć buuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!! Arctica !!!!

Cieszę się, że siem podoba:rolleyes:... i podjazd i piecha/piechy;)

Piechy widzisz a kuchni nie??? może kliknij prawiszem na to co nie widać i po właściwościach wleziesz?

Arctica
30-08-2010, 20:29
Arctico a czemu jesteś taka rozrzutna?;) No chyba, że ten grosik to na szczęście :D

Też zauważyłam:oops:... ale to najlepszy dowód na to, że zdjęć całej kuchni jeszcze zrobić nie mogę:rolleyes:;):)

dorkaK
30-08-2010, 20:38
Arctico jestem pod ogromnym wrażeniem no po prostu cudnie:jawdrop:

Kuchnia zapowiada się ładniusio:):)......piesia prześliczne ,kaczunie również ......toż Ty gospodynią całą gębą he he he;)
Zaglądam teraz bardzo rzadko na FM ,a przyczyna to brak netu wrrrrrrrrrr:( nie zawsze jest włączony , bo
właścicielka często wyłącza :bash:
A i pogoda paskudna deszcze padają i wiatrzyska straszne!!!!
Gdy tylko będę miała ponowny dostęp do internetu na pewno zajrzę do Ciebie:)
Pozdrawiam cieplutko pa pa pa !!!!

Trompe l'oeil
01-09-2010, 11:35
Ależ u Ciebie gorąco Arctica!!! Psiaki cudne i ..... bardzo dobrze, że dwa i..... bardzo dobrze, że baby. Moja Tośka tak tęskni za towarzystwem, że zaakceptowała nawet Kornelię. Kaczki są debeściarskie, jakbym miała jeszcze ze 20 arów też bym zrobiła taki folwark :).
Dziedziniec super ... zresztą Twoje klimaty to moje klimaty...
Fajnie, że jesteś wierna kobyłce u drzwi bo bez niej sobie Cię nie wyobrażam :)))

2212322124

87anam87
03-09-2010, 22:47
hej kochana :)
01.09 minął...... więc jestem pewna że Wy już w nowym domku na dobre ........ :)............ foteczki dawaj jak tylko to ogarniesz i znajdziesz chwilę :)
pozdrawiam :)

Arctica
04-09-2010, 17:42
Arctico jestem pod ogromnym wrażeniem no po prostu cudnie:jawdrop:

Kuchnia zapowiada się ładniusio:):)......piesia prześliczne ,kaczunie również ......toż Ty gospodynią całą gębą he he he;)
Zaglądam teraz bardzo rzadko na FM ,a przyczyna to brak netu wrrrrrrrrrr:( nie zawsze jest włączony , bo
właścicielka często wyłącza :bash:
A i pogoda paskudna deszcze padają i wiatrzyska straszne!!!!
Gdy tylko będę miała ponowny dostęp do internetu na pewno zajrzę do Ciebie:)
Pozdrawiam cieplutko pa pa pa !!!!

Gospodyni... a jaaakkkk... już nawet kaczkom i kurczakom się z żarłem kojażę:rolleyes:...

U nas dopiero dziś tak naprawdę ciut cieplej było... ale i tak jak słońce zaszło to ziąb. Nawet pranie do końca nie wyschło:rolleyes:

Cieszę się, że mimo okrojonego czasu netowego znajdujesz czas aby zajrzeć do mnie:)

Również pozdrawiam:):):)

monia i marek
04-09-2010, 17:49
A u nas pada :( Rano udało nam się jeszcze wywieźć gruz sprzed domu (nareszcie :) ), rozplanować okrągły gazon, a zaraz później się rozpadało. Mam jeszcze dylemat co do średnicy gazonu, ale chyba pozostanę przy7m. Droga dookoła ma jakieś 4-5m - też chyba wystarczy. U Ciebie chyba wszystko 2 razy szersze :) Wielki podjazd wyszedł - kamienia poszło strasznie dużo, jak sądzę.

Arctica
04-09-2010, 17:53
Ależ u Ciebie gorąco Arctica!!! Psiaki cudne i ..... bardzo dobrze, że dwa i..... bardzo dobrze, że baby. Moja Tośka tak tęskni za towarzystwem, że zaakceptowała nawet Kornelię. Kaczki są debeściarskie, jakbym miała jeszcze ze 20 arów też bym zrobiła taki folwark :).
Dziedziniec super ... zresztą Twoje klimaty to moje klimaty...
Fajnie, że jesteś wierna kobyłce u drzwi bo bez niej sobie Cię nie wyobrażam :)))


Witaj...
Bardzo się cieszę, że znalazłaś czas na zajrzenie do mnie... i na zostawienie śladu:)...

Kaczuchy nie potrzebują za wiele miejsca, pomyśl może się zmieszczą... chociaż para, są przecudne:rolleyes:... i jak szybko rosną...
Tylko kukurykania mi brakuje, moje koguty za młode jeszcze:(... chyba kupię sobie kobuta;)

Kornelia przesłodka... mamy taką zajęczycę, dzika niestety jak dzik:rolleyes: bo też bym pomiziała:lol:, a tak to tylko sad będę musiała grodzić:rolleyes:

Ja też nie wyobrażam sobie siebie bez kobyłki, tak już musi zostać... a prawdziwa kobyłka nadal w planach:rolleyes: , chciejstwach, marzeniach...

Arctica
04-09-2010, 17:56
hej kochana :)
01.09 minął...... więc jestem pewna że Wy już w nowym domku na dobre ........ :)............ foteczki dawaj jak tylko to ogarniesz i znajdziesz chwilę :)
pozdrawiam :)

Hej!
Właśnie 1 jechaliśmy do szkoły i wspominaliśmy Cię:)...

Do ogarnięcia to mi jeeeeeeeeszcze... a nowe robótki rozpoczęte:rolleyes:

Również pozdrawiam:)

Arctica
04-09-2010, 18:02
A u nas pada :( Rano udało nam się jeszcze wywieźć gruz sprzed domu (nareszcie :) ), rozplanować okrągły gazon, a zaraz później się rozpadało. Mam jeszcze dylemat co do średnicy gazonu, ale chyba pozostanę przy7m. Droga dookoła ma jakieś 4-5m - też chyba wystarczy. U Ciebie chyba wszystko 2 razy szersze :) Wielki podjazd wyszedł - kamienia poszło strasznie dużo, jak sądzę.

U nas jakoś się udało z pogodą... nawet ładnie było.

Moniu to złudzenie chyba... chociaż nadal nie wiem jaka jest średnica:oops:... jakoś mi się nie pamięta coby zmierzyć:rolleyes:.
Droga szer ok. 4 m, więc nie taka szeroka... właśnie ze względu na ilość zużytego kamienia ograniczaliśmy się do minimum:).

I nadal biję się z myślami co tu wsadzić:rolleyes:

Aaaa... i zaczęliśmy podbitki:wiggle:

monia i marek
04-09-2010, 18:07
Ja już mam w większości przemyślane nasadzenia (zresztą pisałam o tym przed chwilą w dzienniku), ale bardziej mnie martwi ten kamień - ta ilość kamienia i jego cena :(

monia i marek
04-09-2010, 18:08
Droga 4m wystarczy? Dobrze się krąży? Niestety u nas nie da się sprawdzi, bo straszne błoto zostało po koparce :( , więc tak na oko wytyczyłam ok.4,5m z nadzieją, że się da jeździć.

Arctica
04-09-2010, 18:31
Zarzucę Wam tekscik mojej większej połówki

"Ciągle tylko albo pierzesz albo okna myjesz... opierdzielasz się wkółko, zrobiła byś coś pożytecznego":rolleyes:

Weź tu z takim gadaj:mad::P

To to zaczęliśmy coś pożytecznego... robimy podbitki:). Pierduczenia z tym od zadziobania, ale ... podoba mi się:lol:... nie pierduczenie, a efekt oczywiście;)... zobaczcie

http://images49.fotosik.pl/336/1f5c7ee648ae72a7med.jpg

jeszcze obróbeczka z blachy i rynny i... finito:)


Korzystając z okazji pochwalę się oczywiście moją trzodą...

Fajnie się śpi na pańci kurtce:rolleyes:

http://images47.fotosik.pl/336/bd61f84287f5b8ecmed.jpg

jak wszyscy to wszyscy:)

http://images48.fotosik.pl/308/515b573b783fcb31med.jpg

tutaj jeszcze moje kaczuchy... jedzą mi z ręki:lol:

http://images50.fotosik.pl/336/cf468d052844446cmed.jpg

A na koniec pokażę Wam jeszcze kaktusikowego kfiatuszka co to mi w sypialni siem wzioł i zakfit

http://images41.fotosik.pl/332/0d3d2dbc460e9b01med.jpg

Arctica
04-09-2010, 18:36
Ja już mam w większości przemyślane nasadzenia (zresztą pisałam o tym przed chwilą w dzienniku), ale bardziej mnie martwi ten kamień - ta ilość kamienia i jego cena :(


Droga 4m wystarczy? Dobrze się krąży? Niestety u nas nie da się sprawdzi, bo straszne błoto zostało po koparce :( , więc tak na oko wytyczyłam ok.4,5m z nadzieją, że się da jeździć.

Moniu... tak po kamieniach to jeszcze nie krążyłam... mąż ciągle to tu to tam coś podsypuje, cementuje i zabrania wjeżdżać:rolleyes:... ale wcześniej mieliśmy tyle właśnie wysypane piachem i wygruzowane... jeździło się swobodnie nawet naszym niekrótkim samochodem:rolleyes:

A kamienia, fakt idzie oj idzie...

monia i marek
04-09-2010, 18:57
Jak się okaże, że 4m wystarczy, to poszerzę gazon :)

kala67
04-09-2010, 21:13
oj cudna ta Twoja trzoda, cudna!!:)
psiaczki takie kochane :) a kaczuszki tez przesłodkie:):)

meg60
04-09-2010, 21:43
No, nie będe oryginalna i powiem ........CUDO !!!!!

dorbie
04-09-2010, 23:07
śliczne kaczuszki, a piesiaki wygodnickie

Arctica
07-09-2010, 05:55
Jak się okaże, że 4m wystarczy, to poszerzę gazon :)
Moniu... jeżdziłam wczoraj... jest ok.
Mąż nawet z przyczepką jeżdził i nigdzie nie spadł:)

Arctica
07-09-2010, 05:59
A ja sobie wkłada kupiłam:wiggle:... myśmy kupiliśmy właściwie:rolleyes:... i zadek wczoraj ugrzać mogłam:lol:... i dziś też już się pali:wiggle:... jak się wyśpię to będzie już cieplusio:lol:...

dorkaK
07-09-2010, 18:30
Cześć Arctico:)
Przypędziłam się przywitać i zostawić swój ślad;)
No te wasze piesia są po prostu prześliczne takie słodziutkie a jak sobie smacznie śpią.....:)
Pozdrawiam i buziaki ślę pa pa pa!!!!

Arctica
08-09-2010, 05:42
Dzięki kochana, że wpadasz:)

Słodziaki... hmmm... owszem... nawet czasami śpią... tylko czemu nie nocą???:bash:... trza se było lepiej dziecko sprawić bo niewyspanie takie samo:rolleyes:

Również serdecznie:)

Arctica
08-09-2010, 05:51
Coby nie być gołosłownym:lol:... sorry za jakość -tel.

http://images43.fotosik.pl/337/8e1e4098a99ecee5med.jpg

Tak w ogóle to mam teraz problem. Wydumane przeze mnie ustawienie w salonie nie pasi moim panom. Za daleko im do telewizora:rolleyes:... pół nocy dumałam co z tym fantem zrobić... wypadało by podjechać sofą i fotelami pod tv, a stół postawić przy kominku... bez sensu!!! zupełnie nie pasi mi...
Telewizor ma już wystawione kable na ścianie... można by je ukryć pod obrazem... ale znów na przeciwległej ścianie to było by przy kominku.... ratujcie!!!

Arctica
08-09-2010, 06:05
Jeszcze szybki łobrazek... tak miało być...

http://images44.fotosik.pl/309/04b010364b564628.jpg

co zrobić???

salon 5x10

aniahubi
08-09-2010, 07:47
Moglabyś jeszcze zamienić miejscami stół i sofy. Tyle, że chyba kuchnia jest od strony stołu...

Kominek boooski :) Przepiękny po prostu.
O zwierzyńcu już się nie wypowiadam, po co się powtarzać ? ;)

Beauty
08-09-2010, 12:11
I chłopy maja rację.Moim zdaniem koniecznie musisz zamienić miejscami stół ze sofą. Lub ,jeżeli kominka nie można ruszyć,zmienić położenie tv.Zasada jest taka ,że jeżeli masz m do rekranu to tv musi mieć miniimum 50cali.Przy takim ustawieniu to chyba musiałabys mieć ekran kinowy:),a poza tym jadalnia troszkę by przeszkadzała.Ew, stół ustawić bardziej na środku .Przy kominku mała sofka i ew, fotel ,a sofy do wylegiwania blize tv .Salon jest wielki ,możliwości duże.

Beauty
08-09-2010, 12:13
A kornaczek pięknie się prezentuje .powiedz mi arctico ,jak technicznie się sprawuje ,bo widziałam ,że w środku miejsca na drewno jest mało? to przeszkadza?

Dorfi
08-09-2010, 18:38
Co do pokoju to też jestem za przestawieniem stołu i sofy. Tyle, że stół z krzesłami postawiłabym równolegle do okna, żeby było więcej miejsca przy kominku (bo ta niebieska kreska to okno?).

Arctica
09-09-2010, 05:53
Tak... niebieskie to małe okno, a ta większa niebieska to drzwi balkonowe...

Nie, nie, nie... nie pasuje mi stół w okolicach kominka. Nie te poziomy. Kornak ma to do siebie, że powinien stać bezpośrednio napodłodze. U nas będzie na warstwie cegieł ustawionych na sztorc, jakieś12 cm od podłogi... ale ani ciutek wyżej. A stół wiadomo wysoki i całkiem to nie pasi. Jak postawiłam na próbę fotel koło kominka od razu się wpasowało:)...

Rozważam jeszcze jedno rozwiązanie... wywalić wogóle stół z salonu. Wykorzystywali byśmy go najwyżej dwa razy w roku. W kuchni mam przecież pełnowymiarowy stół... większość gości jest na tyle swojskich, że spokojnie mogę z nimi posiedzieć wkuchni, w lato i tak większość posiadówek będzie na tarasie...

a jak te dwa razy w roku potrzebny będzie stół w salonie to se go wyciągnę i rozłożę...

A w tym "kąciku" przy kominku myślę w zrobić podręczną bibliotekę, do budowy półek wykorzystam cegłę coby nawiązać do kominka... ustawię sobie tam jakiegoś przepastnego uszaka z podnóżkiem... stojącą lampę z dużym abażurem i maleńkim stoliczkiem na kafke... i nikt mnie z tamtąd i koniami nie wyciągnie:rolleyes:

Co myślicie???

Arctica
09-09-2010, 05:59
A kornaczek pięknie się prezentuje .powiedz mi arctico ,jak technicznie się sprawuje ,bo widziałam ,że w środku miejsca na drewno jest mało? to przeszkadza?

No właśnie miałam spore obawy... długo, nawet jeszcze w sklepie zastanawiałam się, czy nie kupić tego większego... dobrze, że był o prawie tys.zł droższy to m postawił veto. Już ten jest spory, tamten byłby przesadzony...

powierzchnia paleniska jest po prostu w drugąstronę i trzeba się do tego przyzwyczaić. Pewnie krótsze szczapki ciąć (ale to nie mój problem;)) a jak się już pali to spokojnie ustawione pionowo drewienka też siępalają:)

Beauty
09-09-2010, 07:32
Nie brałam pod uwagę opcji bez stołu,bo ja z kolei nie mam stołu w kuchni. Myślałam ,żeby ten stół postawić tak bardziej na środku wzdłuż tej ściany z oknem ,a przy kominku tak jak mówisz uszak,najlepiej z podnóżkiem:)Stół sie zawsze przyda ,chociażby żeby zjeść z rodzinką niedzielny obiadek.Ja mam jadalnię blisko kuchni i wszystkie posiłki jemy w salonie.

aniahubi
09-09-2010, 07:52
Jeśli faktycznie ten stół jest potrzebny tylko od wielkiego dzwona, to faktycznie wywal go stamtąd. Skoro i tak będziecie jedli w kuchni, to nie ma co zagracać przestrzeni. A fotel uszak będzie idealny koło kominka :)

sipatka
09-09-2010, 08:59
Jak dla mnie to faktycznie za daleko sofa od tv. Im dłużej patrzę, tym większy widzę problem - co ustawię, to mi coś nie pasuje hmmmm .... Sofa bliżej to będzie utrudnione wychodzenie na taras.... przestawić tv na przeciw okna - to odpada bo światło............. likwidacja stołu przestrzeni nie zmniejszy nie będzie natomiast zasłaniał tv...
No cóż ja bym przestawiła siedziska bliżej tv, stół bym postawiła długim bokiem wzdłóż ściany z oknami i w ten sposób będzie w pewnej odległości od kominka więc jego wysokość nie będzie się tak gryzła z wysokością kominka...
...a przy kominku wiadomo fotel stoliczek z kawusią i ARCTIKA z dobrą książką :lol:

Całuski przesyłam :hug: i ...................... niedaleką wizytę najazdową zapowiadam - sprężam się coby we wrześniu zdążyć.

Arctica
10-09-2010, 05:46
Nie brałam pod uwagę opcji bez stołu,bo ja z kolei nie mam stołu w kuchni. Myślałam ,żeby ten stół postawić tak bardziej na środku wzdłuż tej ściany z oknem ,a przy kominku tak jak mówisz uszak,najlepiej z podnóżkiem:)Stół sie zawsze przyda ,chociażby żeby zjeść z rodzinką niedzielny obiadek.Ja mam jadalnię blisko kuchni i wszystkie posiłki jemy w salonie.

Mam tą przyjemność, że codziennie jemy rodzinne obiadki więc niedzielne nie są dla nas spesjalne:)... a ja osobiście cieszę się, że są one w kuchni i wcale nie dlatego, że nie muszę latać z talerzami, a dlatego że nam telewizor w nich nie przeszkadza:rolleyes:

Uszak... albo się wkońcu zestarzeję i sobie bujany kupię;)

Arctica
10-09-2010, 05:50
Jeśli faktycznie ten stół jest potrzebny tylko od wielkiego dzwona, to faktycznie wywal go stamtąd. Skoro i tak będziecie jedli w kuchni, to nie ma co zagracać przestrzeni. A fotel uszak będzie idealny koło kominka :)


Tak zrobię... postanowione:wiggle:
Chłopaki przed tv będą :popcorn:, a ja przy kominku :sleep:...

i jeszcze krzyczeć będę "przyciszcie!!!!":rolleyes: