Zobacz pełną wersję : A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
Mam nadzieję, że zima to w tym roku zapomni o nas. Przecież dwie ostatnie przypomniały jaka jest straszna, to ta niech odpuści:). Śniegu tylko niech troszkę spadnie, albo jakiegokolwiek opadu bo suuuuuuuuchoooooooooo!!!
Moniu... nie kracz!!!;)
Miśka... miło że wpadłaś i uważaj na zadek! Niby nie szklanka ale boooliiii!!! a słonko dziś do mnie przyszło:D
Moose... moje stwory, te kopytne mam na myśli to dopiero teraz żyją! W lato im u nas troszkę za ciepło. No oczywiście jak raczą być upały, bo ostatnio to nawet krowom moim nie dogrzało:rolleyes:. Teraz jest im bardzo dobrze, no i much już nie ma to kolejny plus. One są zupełnie mrozoodporne. Właśnie zaczynają zimowego futerka nabierać:lol2:. Zimą jak leżą na śniegu to ten się pod nimi nie topi, taką izolację mają:cool:. Barbarzyństwem wręcz jest zamykać tą rasę w oborach. To dzikusy... w moim przypadku wyjątkowo miziaste dzikusy:lol:.
Meg... dzięki:hug:
Pogodynka nadawała ze idzie lekuchne ocieplenie, jeszcze zimie mówimy stanowcze N I E
Zimie? Jakiej zimie... u nas pada od 3 dni! :rolleyes:
U nas susza jak nie wiem co. Dziwne to, bo przecież jesień to mi się jakoś kojarzy z deszczami, słotą, przemoczonymi butami a tu sucho, że aż trzeszczy pod stopami.
Ale podlewać to mi się już nie chce. Niech spać idą te iglaki i kropka.
Dołączam się do Meg.
100 lat Aneczko.
Liściaste pewnie by cię posłuchały, ale z iglakami może być pewien problem. ;)
Radzę czasem jednak podlać, szczególnie te nowo posadzone i rododendrony. Bywa, że giną właśnie z powodu suszy a nie mrozu.
Z powodu nie zrzucania liści, transpiracja zachodzi u nich również zimą. Natomiast nie mogą uzupełnić braków, bo nie znalazły jaszcze sposobu na pobieranie wody w formie kostek lodu. Jesienny zapas wilgoci musi roślinie wystarczyć często aż do wiosny.
A tu padać nie chce:(
Sure to macie szczęście. U nas niesamowicie sucho. Na początku września była jakaś niby burza, ale tak porządnie to padało ostatnio w sierpniu:eek:!!! Nawet krety suchą, przesypującą się ziemię wykopują. Rolnicy zaorać nie mogą bo skała, ozimina kiepsko wzeszła bo nawet rosy nie było. Pisałam, że jak krzaczory sadziliśmy to ledwie darń udało się zerwać i trzeba było wodą lać bo szpadel odskakiwał jak od kamienia. Koszmar:(!!!
Izuś... dzięki. A jak jeszcze z miesiąc nie popada i mróz nie przyjdzie to nie ma co nochalem kręcić tylko podlewać!:yes:
Yetuś... święta racja! U mojej babci to już i nawet nie młoda tylko stara i wielka thuja "obmarzła". U nas, ale w starym ogrodzie, nie podlewanym padł cyprysik książkowy... narazie. Wydałam polecenie podlania, mam nadzieję, że już więcej strat nie będzie. Za to tu gdzie obecnie mieszkamy wszystkie iglaki podlewać trzeba bo młodziutkie. Wczoraj znów chłopina moja cały dzień olewała:D...
...ale obiecują opady:)
łoj....to moje tuje będą biedne, oj będą!!! Na odległosć podlać nie mogę..........mogło by troszku, jednak, popadać !
może jakoś uda Ci się skoczyć i podlać?:)
nie, no jak jestem to .................................................. ............kicha, mąż zakręcił wodę :bash: będę musiała pożyczyć :cool: albo wziąć ze sobą....... ale numer!!!!!
eeee... jak zakręcił to i łodkręci:rolleyes:
Oj mało budowlany ten mój dziennik:rolleyes:...
Potwory moje Wam przyniosłam:wiggle::lol:
dawno ich nie było... tak dla przypomnienia;)
Nadia
http://images39.fotosik.pl/1189/3d35a1fe2e5c9d55med.jpg
Ninka
http://images49.fotosik.pl/1196/a6406487a2d07772med.jpg
Lejdi... zbliżenia nie będzie bo się cholera usmarowała o zwęglony konar, to se drapaka znalazła, noooo:eek:... całe karczycho czarniawe:sick:
http://images43.fotosik.pl/1222/091a204302fa61ddmed.jpg
a na deser mam oczywiście mojego Nelsonka!!!
kto ja????
http://images39.fotosik.pl/1189/8ee7e1615c8fc129med.jpg
już idę
http://images41.fotosik.pl/1188/0dcd15e5137f887cmed.jpg
cmokkkkkk...
http://images40.fotosik.pl/1213/fe5ac120e6c24180med.jpg
do usług
http://images43.fotosik.pl/1222/ae9e958dabe371a3med.jpg
:lol::rotfl::lol2::rotfl::cool::cool::cool:
No nie mogę :rotfl: ale artysta!!!!!!!!! Jaki milusiński, taki do zjedzenia!!!! Ucmokaj go w ten mokry nochal!!!! Ale rzęsów to mu tylko pozazdrościć....... Wogóle te twoje potworki to całe do zamiziania.....koniecznie muszę je osobiście i namacalnie! Mam nadzieje, że do wiosny wytrzymam.
eeee... jak zakręcił to i łodkręci:rolleyes:
no nie wiem...... troszku mu ciężko wleźć do studzienki ( bo my jeszcze jej nie mamy w domku...)
[COLOR=green]Potwory moje Wam przyniosłam:wiggle::lol:
Przepiękne potffory :)
Aż się chciało by pogłaskać :)
87anam87
21-11-2011, 18:38
:) super jest ta owłosiona krowa :) fajnie tam masz :) na brak zajęć nie narzekasz, Arctica powiedz one tak sobie luzem po całym ogrodzie chodzą?
duże masz te przytulanki a jakie "wytresowane":)
Prześliczności.
Nelsonek rośnie na gentelmena w całym calu.
I taki utalentowany.
Tylko do cyrku go nie wydawaj !!!!
Gosiek33
22-11-2011, 07:46
Czy dziewczyny to tak mają rogi nieco do góry a Nelson proste na boki? Ach te loczki Nadii :)
Do domu nie próbują wchodzić?
ale fajoskie te zwierzaki !!!!!!!!!!!!!!!!
a właśnie - gdzie kanapa dla nich ;)
taka_ja & taki_on:)
22-11-2011, 10:09
Witam:)
Nu Nina, Nadia to pikne dziołchy są, ale Nelson, z tym buziakiem to.... wymiekam ahahha... na koniec ukłon... ahhha...
Jak tak luzem chodzą to niczego Wam tam nie niszczą? Nie wyrywają?
Szczerze, to gdybym tak miała podjechac pod dom i nie znała tych krówek, to bałabym się, ze mnie taki byczek pogoni:rotfl: Te Twoje śliczności, to lepsze na odstraszanie jak psice:) Kto by pomyslał, że takie przytulaki...:).
Na doope uważam jush:)
U nas dzisiaj ciut mrzawka i taki jak drobny styropian śnieżek był z rana, który szybko zniknął i słabo pokropiło. W dzień ciepło, a w nocy było -5.
Mam nadzieje, ze swięta będą białe, bo to tak slicznie wyglada....:)
Pozdrawiam:)
dzień dobry - zajrzałam się przywitać, jeszcze nie ogarnęłam całości dziennika - bo to lektura na ładnych kilka wieczorów, ale wyłapałam zwierzyniec chyba w całości ;) i muszę Ci przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem. Gdybym pokazała te wszystkie kuraki mojej córce to chyba by ;
1. oszalała - z radości, i już by planowała jak odwiedzić ciocie - która też kurki kocha
2. pewnie bym się nie wybroniła - i oprócz Czuprynka i tego drugiego wariata - zamieszkały by jeszcze z 5 innych odmian, a już waciki na bank - nawet mnie urzekły ;)
serdecznie pozdrawiam i nie zapadaj w sen zimowy - pisz- bo zyskałaś nowego wiernego czytelnika . A co do suszy tej jesieni - to jak to bywa są i tacy co to się z tego po cichu cieszą (bardzo egoistycznie - patrz - ja ) w przyszłym tygodniu mam nadzieję iż wejdą nam dach robić i bardzo mi zależy by pogoda jeszcze chwilkę wytrzymała . Ale biorąc pod uwagę rolników i inne osoby - to życzę by po 10 grudnia zrobiło się bardziej wilgotno , ale się rozpisałam sorry
Arctica powiedz one tak sobie luzem po całym ogrodzie chodzą?
Jak tak luzem chodzą to niczego Wam tam nie niszczą? Nie wyrywają?
Moim największym marzeniem jest aby wszystkie moje potwory... ale tak naprawdę wszystkie... i potwory i potworki... psice, kury, krowy... a kiedyś i owieczki i Zośki i prosiaczki i moje największe marzenie alpaki chodziły luzem po całej naszej działce. Pamiętacie? Keine grenzen mówiłam:yes:...
Niestety kury musiały dostać zagrodę bo po pierwsze lis, a po drugie psice moje wredne co to kuraki zabawiały na śmierć. No i dostały kury zagrodę:(...
Krowy to już nawet nie śmiałam marzyć, że mogą tak sobie wszędzie łazić. Mężowski ogród (no mój też trochę) został by zjedzony:lol2:, no i niewątpliwa gigantyczność krowich placków... na moim bruku zwłaszcza niekoniecznie dobrze by wyglądały;).
Ale tak sobie czasami robię radochę i wypuszczam je z zagrody:wiggle:...
Nie niszczą i nie wyrywają bo czuwam;).
Tylko do cyrku go nie wydawaj !!!!
No coś ty!!!!:eek: Mój ci on!!!:lol:
Czy dziewczyny to tak mają rogi nieco do góry a Nelson proste na boki?
Do domu nie próbują wchodzić?
Krowy mają rogi do góry, rożyska właściwie bo do 1,5 metra rozpiętości dorastają, a byki mają rogi do przodu, o tak.
http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/19/41/13/35/1941133570
Mój Nelsio to jeszcze ścieniak, 17 kwietnia skończył roczek więc jego rogi są jaszcze w fazie wzrostu na boki... ale już mu się zaczynają kierować do przodu:).
Do domu nie wchodzą bo dojście do drzwi mają tylko pod moim nadzorem. To po co mają do chałupy iść jak jabłkodajka na zewnątrz?:lol2:
Szczerze, to gdybym tak miała podjechac pod dom i nie znała tych krówek, to bałabym się, ze mnie taki byczek pogoni:rotfl: Te Twoje śliczności, to lepsze na odstraszanie jak psice:)
Raz się zdarzyło, że wracając do domu zastaliśmy nasze stado na podjeździe. Chłopina moja sklerotyczna zapomniała bramki do ich zagrody zamknąć:rolleyes:. No i nie powiem... poza tym, że cudny widok ścisnął mi krtań, zobaczyłam spełnienie mych marzeń... same rogi budzą respekt, nie mówąc już o tym ,że jakby nie patrzeć to Nels to w końcu BYK! :lol2::lol2::lol2:
To tak jak z tymi moimi psami... one mają wyglądać groźnie i działać na wyobraźnię, więc byk też niech działa:cool:.
a jeszcze zapomniałam dodać
dziękuję za zachwyty:D
dzień dobry - zajrzałam się przywitać, jeszcze nie ogarnęłam całości dziennika - bo to lektura na ładnych kilka wieczorów, ale wyłapałam zwierzyniec chyba w całości ;) i muszę Ci przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem. Gdybym pokazała te wszystkie kuraki mojej córce to chyba by ;
1. oszalała - z radości, i już by planowała jak odwiedzić ciocie - która też kurki kocha
2. pewnie bym się nie wybroniła - i oprócz Czuprynka i tego drugiego wariata - zamieszkały by jeszcze z 5 innych odmian, a już waciki na bank - nawet mnie urzekły ;)
serdecznie pozdrawiam i nie zapadaj w sen zimowy - pisz- bo zyskałaś nowego wiernego czytelnika . A co do suszy tej jesieni - to jak to bywa są i tacy co to się z tego po cichu cieszą (bardzo egoistycznie - patrz - ja ) w przyszłym tygodniu mam nadzieję iż wejdą nam dach robić i bardzo mi zależy by pogoda jeszcze chwilkę wytrzymała . Ale biorąc pod uwagę rolników i inne osoby - to życzę by po 10 grudnia zrobiło się bardziej wilgotno , ale się rozpisałam sorry
Miło witać w moich progach:).
Dziennik troszkę się rozrósł bo i budowa skończyła się w zeszłym roku... ale jakoś ciężko się rozstać:rolleyes:.
No to pokazuję moje radości:wiggle:...
Waciki koniecznie sobie sprawcie. One są naprawdę zachwycające. A wiesz, że one mają fioletową skórę, niesamowicie śmieszne fioletowe podpachy... tam najlepiej widać intensywność koloru:lol::lol2:.
Z suszy to nie tylko Ty się cieszysz, zapewniam. Na pewno jeszcze wszyscy właściciele sklepów ogrodniczych zacierają ręce:yes:
Zapraszam i tulgam się na rewizytę:)
Krowy mają rogi do góry, rożyska właściwie bo do 1,5 metra rozpiętości dorastają, a byki mają rogi do przodu, o tak.
http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/19/41/13/35/1941133570
Mój Nelsio to jeszcze ścieniak, 17 kwietnia skończył roczek więc jego rogi są jaszcze w fazie wzrostu na boki... ale już mu się zaczynają kierować do przodu:).
:eek::jawdrop: to Nelsonek będzie duuuuuuuuuuuuuuuuży!!!! Powiedziałabym baaaaaaaaaaardzooooooooooooooooo duuuuuuuuuuuuuuuuuuzyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!
te loczki które Nelsonek ma na czółku po prostu rozczulają :) a po pokazaniu kuraków córcia piszczy o te waciki :) normalnie jakiś jasnowidz ze mnie jest :)
:eek::jawdrop: to Nelsonek będzie duuuuuuuuuuuuuuuuży!!!! Powiedziałabym baaaaaaaaaaardzooooooooooooooooo duuuuuuuuuuuuuuuuuuzyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!
Gocha ciośty... tyci tyci:rotfl:
Jak byliśmy oglądać te potworki co to niebawem do na sprzyjadą to był tam ich tatuś. Miał trzy lata i był chyba jeszcze większy niż ten na zdjęciu. I wiesz co??? Tak samo miziasty jak Nels!!!:lol2::lol2::lol2:
to czułości z takim potworrrrrrrkiemmmmmmmmm, to sama przyjemność :lol2:........jak cmoknie to się przewrócić można :lol2:
te loczki które Nelsonek ma na czółku po prostu rozczulają :) a po pokazaniu kuraków córcia piszczy o te waciki :) normalnie jakiś jasnowidz ze mnie jest :)
Loczki to łajza wytarła o pniak jakiś chyba:mad:. Zfilcowane siano zostało:sick:.
A taką miał ładną czuprynkę jak do nas przyjechał...
widziałaś???
http://images43.fotosik.pl/624/d16a26431817c9fbmed.jpg
ojej!!! jaki on był mały:eek:
Hihihiii to się Wam powiększy rodzina:lol2::lol2::lol2:...
Hihihiii to się Wam powiększy rodzina:lol2::lol2::lol2:...
śmieszne śmieszne mąż kochany jak zobaczył waciki i usłyszał o naszych planach (córci i moich) to się śmiał, ale jak mu pokazałam Nelsona to powiedział , że nie wie czy kiedykolwiek ukończy tą budowę :bash: takim mi się tu poczuciem humoru wykazuje ;)
Skończyłam to się chwalę.
Drugi z serii:)
http://images35.fotosik.pl/1038/fce686bab692f6c6med.jpg
cudo - gratuluje talentu i cierpliwości
(...)A co do suszy tej jesieni - to jak to bywa są i tacy co to się z tego po cichu cieszą (bardzo egoistycznie - patrz - ja ) w przyszłym tygodniu mam nadzieję iż wejdą nam dach robić i bardzo mi zależy by pogoda jeszcze chwilkę wytrzymała(...)
Może być problem - od soboty opady zapowiadają.
Może być problem - od soboty opady zapowiadają.
Obiecanki cacanki.
Jak zwykle w czwartek już zaczną zmieniać zdanie o pogodzie w sobotę.
Znamy ich - ten INSTYTUT wróżenia z fusów.:)
Arctico...wiedzialam, że będzie piekny!!!! I JEST!!!! Elfik cudo!!! GRATULUJE! A teraz co będziesz robić? Pochwalisz się ?
Arctico i znowu zaskakujesz:yes: no pięknie!!!! a zwierzaki po prostu cudne:)
Pozdrawiam serdecznie pa!!!:hug:
Dziękować:)
Co będę robić??? Pewnie następnego elfa... jeszcze conajmniej jeden jest potrzebny, albo trzy... bo czwórka to nie za dobra liczba. Ale podobają mi się jeszcze dwa więc pewnie zrobię jednego. No chyba, że coś znajdę:rolleyes:...
A dziś tak jak Ci pisałam... nie to chyba do Izy pisałam, ups:oops:... skleroza:sick:... nie tobie chyba też mówiłam:yes:...
Dziś malowałam latarenkę. Kiedyś na starociach kupiłam dwie z myślą o przemalowaniu i wyrok najwyraźniej nabrał mocy prawnej:D
Tak wyszła, chyba może być, tylko świeczka do wymiany na okrągłą.
http://images35.fotosik.pl/1040/80d7f4743bde4c27med.jpg
i jeszcze dla porównania z brzydszą siostrą
http://images43.fotosik.pl/1227/485c13a9e39547bamed.jpg
Teraz mam problem, bo nie wiem czy tą drugą pomalować tak samo aby tworzyły komplet????... czy jakoś inaczej????
i ty mówisz, że nie potrafisz???? Jak cię .......BABO!!! Ślicznie! Ja bym zrobiła tym samym kolorem, ale inny bluszcz czy coś w tym rodzaju......nie wiem, ja tam się nie znam.... a świczkę zmień i szyszki też bym wyjęła, no może jedna bym zostawiła....hmmmmm, nie wyjęła bym wszystkie....jakoś mi tam za dużo :hug:przepraszam!
Ha, ha!!! To nie szyszki tylko kukurydza... moja z łogródka:D.
Świeczkę tylko tak wstawiłam do fotki, ale faktycznie jest do bani. W gazecie jakiejś widziałam w latarence kompozycję i ładnie to wyglądało. Ja wrzuciłam co miałam pod ręką... przeszkadza mi to, że widać białe dno, nie wiem dlaczego? Wiem! muszę modrzewiowych szyszek poszukać:yes:
to ja już się przestaje odzywać, bo takich talentów i cierpliwości to u mnie brak :bash::cry:
jedynie tapetę ułożyć a i pomalować owszem ale ścianę farba
Ooooo to to.
Ja dzisiaj po pracy malować rury będę w łazience.
Już mi małżonek oskrobał ze starej farby.:lol2:
No przestańcie!!!
Ilonka do tego to już wcaaaaale nie potrzeba cierpliwości. No chyba, że się czeka aż farba wyschnie... ale to idzie przeskoczyć za pomocą kaloryfera:D
Izula... już nie ściemniaj sama deku się bawiłaś, widziałam:yes: Rur malować nie będę bo to smierdzącą farbą trzeba:eek:
monia i marek
24-11-2011, 18:03
Ale sympatyczne te Twoje krowy :lol2:
Ha, ha!!! To nie szyszki tylko kukurydza... moja z łogródka:D.:
:eek: ale numer......a wyglądają jak szyszki....... sorry!! Może te małe, modrzewiowe, będą wyglądać dobrze! Jak zrobisz, pokaż!
Zobaczcie jakie mi ładne coś na parapecie wyrosło:wiggle:
http://images38.fotosik.pl/1221/f378e46ea26fef70med.jpg
http://images43.fotosik.pl/1231/a0abc39c3257f2a4med.jpg
Gosiek33
25-11-2011, 18:23
To jakiś kosmiczny kwiat :)
to GRUDNIK... kwiat z rodziny kaktusowatych. A nazywa sie, tak bo najczęściej kwitnie w grudniu - tak słyszałam. ja mam, ale mój nie chce kwitnąć, choć jak go dostałam, był cały obsypany kwiatami. co zrobiłaś, ze tak pięknie zakwitł?
Gosiek33
25-11-2011, 18:53
U mojej mamy na parapecie taki kwitnie od kilkunastu lat, ale kwiaty ma zdecydowanie inne - w dół zwieszają mu się trąbki :)
ja też takie miałam - takie trąbki....dlatego zajrzałam w google i okazało się, że one mają tak różne kwiaty, że gdyby nie charakterystyczne liście, to można by było się pomylić......choć kwiat też mnie trochę zmylił.
A u mnie storczyk wypuścił dwie gałązki do kwatów. Niby nic, ale zawsze miał tylko jedną !!!
Ciekawe czy przeżyją w tym pyle remontowym.....
Elf śliczny. Szybko go wyhaftowałaś.:)
no i ja padłam ofiarą długich wieczorów i zakupiłam w lidlu podobrazie i próbuję malować, 4 godziny mi zajęło - zabawa cudna.pozdrawiam.i
Borka, to kiedy wernisaż? Do ciebie mam niedaleko - podjadę:D
ja też chcę!!!!!!! obejrzeć!
Arctika........zobacz co znalazłam. Spróbujesz? https://picasaweb.google.com/nulikma/AnioKiSchematy?authkey=Gv1sRgCMankOOeto7d6AE dla mnie za trudne!
(http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fpicasaweb.google. com%2Fnulikma%2FAnioKiSchematy%3Fauthkey%3DGv1sRgC MankOOeto7d6AE)
Piękne te aniołki ;) chyba trudne do zrobienia:(.....pozdrawiam pa pa!!!
Wlazłam w linka i co? Zauroczyły mnie te anioły
(nie będę robić aniołków, nie będę robić aniołków, nie będę robić aniołków.....)
zrób...zrób...zrób.............i nam pokaż!!!! a ja bym chciała takiego ANIOŁKA LALECZKĘ........PLISSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
Ty mnie nie kuś, bo teraz to ja muszę prezent mikołajowy dla męża wydziergać. Czasu coraz mniej a ja jeszcze nie zaczęłam. Do tego wieczory odpadają, bo nie mogę robić jak jest w domu, żeby nie zepsuć niespodzianki.
ale rób sobie spokojnie..... ja poczekam :rolleyes:
A wiesz może co to są Węzły Salomona? Wszystkich opisów nie czytałam, ale przy tych, które mi się podobają właśnie coś takiego się robi.
Podejrzewam, że to coś jak najbardziej oczywistego, tylko ktoś taką dziwną nazwę sobie wymyślił.
Yeti ty ze mnie nie dworuj , wczoraj nasmarowałam drugi ale nie wyszedł mi i sie deko zniechęciłam.
Aniołki piękne ale piekielnie trudne.
A wiesz może co to są Węzły Salomona? Wszystkich opisów nie czytałam, ale przy tych, które mi się podobają właśnie coś takiego się robi.
Podejrzewam, że to coś jak najbardziej oczywistego, tylko ktoś taką dziwną nazwę sobie wymyślił.
znalałam coś o węzłach salomona -- to ponoć jakieś pętelki :o
http://www.youtube.com/watch?gl=BR&eurl=&hl=pt&v=vjJWmlWqErw
http://chomikuj.pl/ksiezniczka0102/Rob*c3*b3tki+r*c4*99czne+-+haft*2c+rysowanie*2c+druty*2c+szyde*c5*82ko/Szyde*c5*82ko+i+druty/W*c4*99ze*c5*82+salomona
http://crochet.about.com/library/weekly/aa122698.htm
https://lh6.googleusercontent.com/-xWVWy9_Wzm8/SQAkzdmcxHI/AAAAAAAAAZ0/wd52Ub4uBzk/s512/wezel%252520salomona%2525201.jpg
Ciekawe co Arctica powie na nasze szydełkowo-aniołkowe dyskusje w jej dzienniku??? :o:jawdrop:
Meg dziękuję. Miło że Ci się chciało szukać. Co prawda z opisu nie zrozumiałam nic, ale z filmu wynika, że jest to całkiem proste. Wielki buziak dla Ciebie :hug:
Zaczęłam wreszcie dziergać prezent mikołajowy dla męża. Jak się wyrobię to się pewnie na jednego aniołka skuszę :)
Ciekawe co Arctica powie na nasze szydełkowo-aniołkowe dyskusje w jej dzienniku??? :o:jawdrop:
Albo nas miotłą pogoni, albo się za robienie aniołka weźmie :rotfl:
edit:
a zresztą: kota nie ma to myszy harcują, no nie? :rotfl:
Meg dziękuję. Miło że Ci się chciało szukać. Co prawda z opisu nie zrozumiałam nic, ale z filmu wynika, że jest to całkiem proste. Wielki buziak dla Ciebie :hug:
Zaczęłam wreszcie dziergać prezent mikołajowy dla męża. Jak się wyrobię to się pewnie na jednego aniołka skuszę :)
a cóż to za niespodzianka dla męża jest tak w tajemnicy robiona?? Jesli mozna wiedzieć????
a Arctica nas faktycznie pogoni.........Nelsona na nas nastawi!!!!! Będziemy uciekać, aż się kurzyć będzie.....................
Tutaj nie zagląda, to się mogę wygadać ;) Golfiak mu robię. Taki jak ten, tylko czarny. http://imageshack.us/photo/my-images/403/dsc05669c.jpg/
Do tego będą jeszcze czarne rękawiczki. Na szczęście czapkę już ma. Co prawda ostatnio coś o nowej czapce przebąkiwał, ale mi włóczki nie starczy.
a aaaa ładny golfiak...mój nie lubi takich :no: niestety.........łon starej daty jezd
Mój też nie lubił. A w tym roku polubił i młodemu podebrał. I nosi. Tylko, że na niego jest trochę za krótki, dlatego dostanie nowy w rozmiarze dorosłym a nie dziecięcym ;)
moje babeczki nie noszą takich golfików, one wolą komino-szale. Ja zresztą też. Nawet robię teraz następny, na którym uczę się robić...aż wstyd......warkocze. Zawsze wydawało mi się, że są trudne, a tu - niespodzianka - łatwe!!!!! No, ale mówię o tych najprostszych, oczywiście.
Yeti ty ze mnie nie dworuj , wczoraj nasmarowałam drugi ale nie wyszedł mi i sie deko zniechęciłam.
Nie poddawaj się! Przetrwasz kryzys i później będzie już tylko lepiej.
Za chwilę za malowanie ścian w chałupie będę się brał, a później trzeba będzie coś na nich powiesić.
Na Matejkę, Moneta, van Gogha, czy innego Rembrandta nie mam szans, ale może Borka z wczesnego okresu twórczości będzie w moim zasięgu (może choć jakiś szkic ... no... po znajomości 8821988218)
...a poza tym ja przecież nie "dworuję", tylko pretekstu szukam88220:rotfl:
No nie wiem.........jak skończę? A tak po prawdzie , to ja popieram Yetiego.......chętnie bym taki obraz i u siebie widziała.........może i mnie na taki będzie stać? Wczesna Borka ;):p.........u mnie........byłoby fajnie!!!!
ha ha ha no to byście się zdziwili ale powiesić tego sie nie da , bo by Wam goście z domu zwiali, no chyba ze taki byłby cel
ojojoj...jaka skromnisia....... nie gadaj tylko pokaż te swoje dzieła! :yes::yes::yes:
no pewno żebyście ze Śmiechu popękali , no taka sadystka to nie jezdem o nie
oj tam, oj tam.......śmiech to zdrowie, przecież ;)
No to miałam przymusowy odwyk od forum, net mi się zbiesił.
Hihihiiii i nawet nikt nie zauważył, że mnie nie ma:p, hihiiii
Zacznę od początku. Ten dziwny kwiatek to grudnik, tylko jakiś całkiem inny. Szkoda tylko, że te jego kwiatki są strasznie nietrwałe. Też mam takiego tradycyjnego co to ma dzwonki w dół i jest różowy. Właśnie obsypał się pąkami, zobaczymy ile utrzyma bo zawsze sporo ich odpada.
Meg jak Ci nie kwitnie to daj mu odżywkę do kwitnących kaktusów, nawet teraz powinno pomóc:).
Dorfi elfik szybko się zrobił bo bardzo mi się podobał i miał zdecydowanie mniej tła niż ten poprzedni. Zaczęłam już kolejnego, ostatniego z serii. Nawet już ramki kupiłam i passe-partout zamówiłam. I chyba zawisną w przedpokoju-wiatrołapie:wiggle:.
Ilona jak nie próbowałaś sztuki nowoczesnej to nie mów mi, że oglądnięcie Twoich prac grozi śmiecho-pęknięciem:no:
Nie kcem ale muszem:lol:
się pochwalić bo mi się rodzina powiększyła:lol2::lol2::lol2:
Zdjęcia jakieś niespecjalne, ale pokażę co mam:p
W środę dołączyły do nas Nely (ta z lewej)
http://images41.fotosik.pl/1200/eabe7dea4881adb8med.jpg
i Nike
http://images39.fotosik.pl/1201/70895d1624c9e8d1med.jpg
imionka oczywiście tradycyjnie na "N"... niedługo zacznę mieć problemy z ich wymyślaniem:p
Mają 7 miesięcy i są strrrrrrasznie fajne i nie dają się miziać:(... jeszcze;)
Na koniec jesienna fotka z małymi miśkami... czyli wcinamy głóg:)
http://images35.fotosik.pl/1067/cd63a1783c121c3cmed.jpg
O rajuśku....... jakie fajowskie te twoje nowe miziaczki :):D:yes: jakie mają grzywy, i wogóle cale takie ...kudłate jak miśki pluszowe. Super!!!!
Arctica, my przepraszamy, ze tak sobie swawoliliśmy w twoim dzienniczku, ale tak nam się jakoś dobrze tu gadało........i nie prawda, że nie zauważyliśmy twojej nieobecności ! O nie!!!!! Było nam smutno, ale najważniejsze, ze już jesteś i nie znikaj więcej BABO!!!!!!
ściągnęłam cię dziś myślami....miałam już dzwonić i spawdzić czy żyjesz.........
Te brunetki to ta sama rasa co blondyny??? ;)
Gosiek33
07-12-2011, 07:03
cuda, kolejne cuda :yes:
przecudnej urody te twoje stwory, aż samemu by się chciało pomiziać
Ja już wiem nie wypada Ci Arcticzko do przytulanek się przymilać to se żywe maskotki kupujesz
O jakie słodziaki :rolleyes:
Przecudne i słodkie te grzywiaste zwierzaki:) fajnej maści kolorek super i znowu nas zaskoczyłaś;)
Pozdrawiam !!!
super "miśki" a jakie fotogeniczne :) Nike z tym siankiem to ma takie spojrzenie ... nie wiadomo jak interpretować - chce się podzielić czy raczej ta druga opcja ;)
W imieniu małych miśków dziękuję za zachwyty:). Faktycznie są przesłodkie, mają takie maleńkie nochalki w porównaniu z Nelsiem i resztą starszyzny.
Aż chciało by się je ucałować:D... ale na to jeszcze chwilkę muszę popracować. Pierwsze lody już przełamane, Nely bierze jabłuszko z mojej ręki, Nike wącha ale jeszcze boi się wziąć. Cierpliwościiiii:rolleyes:....
Arctica, my przepraszamy, ze tak sobie swawoliliśmy w twoim dzienniczku, ale tak nam się jakoś dobrze tu gadało........
No weź przestań! Ja codziennie Was podglądałam, tylko pisać nie mogłam. Fajowską stronkę znalazłaś z tymi aniołkami, ale mi się w tym roku chyba nie chce. W zeszłym robiłam i małe i dużą Felicję pamiętam zrobiłam... teraz nie mam zapała na anioły;)
Te brunetki to ta sama rasa co blondyny??? ;)
Taaaa... to Highland Cattle, tylko Lejdi jest Galloway-ką
tylko te "blondyny" to bardziej ryżawe chyba, hihihiii:rotfl:
Ja już wiem nie wypada Ci Arcticzko do przytulanek się przymilać to se żywe maskotki kupujesz
:jawdrop:skąd wiesz?????;)
Nike z tym siankiem to ma takie spojrzenie ... nie wiadomo jak interpretować - chce się podzielić czy raczej ta druga opcja ;)
Nike niestety jest ostatnia do korytka:(, nawet wredna mała siostra ją przegania:P
biała_dama
10-12-2011, 19:16
Witam serdecznie!I cichutko zaglądam pierwszy raz :-)
Piękne te żywe pluszaki tylko to miziać :-) Te oczyska i grzywy , zazdroszczę takich cudaków pod domem.
Dopisane: gratuluję talentu - elfy są prześliczne. Idę czytać dalej bo bardzo mi się podoba :-)
Rude ili blond... co za różnica... grunt, że miziate i przytulaste :) SĄ PIĘKNE :yes:
87anam87
11-12-2011, 00:27
hej sąsiadeczko :) nie będę ukrywać że wpadłam bo potrzebuję pomocy :)nie znasz może kogoś z naszych okolić kto mógłby zrobić mi tynki tradycyjne w domku i kogoś kto zająłby się hydrauliką i tymi bajram? chodzi o kogoś sprawdzonego no i za rozsądną cenę :) jak coś to daj mi namiary na priv, będę wdzięczna :*
Witam serdecznie!I cichutko zaglądam pierwszy raz :-)
Piękne te żywe pluszaki tylko to miziać :-) Te oczyska i grzywy , zazdroszczę takich cudaków pod domem.
Dopisane: gratuluję talentu - elfy są prześliczne. Idę czytać dalej bo bardzo mi się podoba :-)
Witam serdecznie!:)
Prawdziwy dziennik to na początkowych stronach, później od 100 streszczenie. A teraz to banialuki:eek: bo się jakoś przyzwyczaiłam i ...jestem:oops::oops::oops:, chociaż budowlanych tematów już nie ma i nie będzie:no::sick::p.
Ciekawe czy dotarłaś już do Lejdi... to moje najśliczniejsze śliczności:D.
Pozdrawiam i zapraszam:)
hej sąsiadeczko :) nie będę ukrywać że wpadłam bo potrzebuję pomocy :)nie znasz może kogoś z naszych okolić kto mógłby zrobić mi tynki tradycyjne w domku i kogoś kto zająłby się hydrauliką i tymi bajram? chodzi o kogoś sprawdzonego no i za rozsądną cenę :) jak coś to daj mi namiary na priv, będę wdzięczna :*
Niestety nie mogę Ci pomóc. Tynki mamy maszynowe, gipsowe. Jakbyś się na takie zdecydowała to mogę sprzedać chłopaków bo godni polecenia. Coś koło 1000m2 w tydzień obskoczyli... właściwie to w cztery dni.
A hydraulikę robiliśmy sami...
87anam87
12-12-2011, 18:20
Niestety nie mogę Ci pomóc. Tynki mamy maszynowe, gipsowe. Jakbyś się na takie zdecydowała to mogę sprzedać chłopaków bo godni polecenia. Coś koło 1000m2 w tydzień obskoczyli... właściwie to w cztery dni.
A hydraulikę robiliśmy sami...
wiesz chcemy zrobić sobie tradycyjne a później dać tylko cienka warstwę gipsu, więc jakby co, to się odezwę o namiary do nich :), na początek muszę znaleźć kogoś do tradycyjnych no i do tej nieszczęsnej hydrauliki i co
dzięki kochana :)
http://krupers.pl/wp-content/uploads/2010/12/wesolych+swiat.jpg
Meg już???:o... dziękuję:)
Przyszłam się pochwalić:p.
Ostatni z serii który zamieszka u mnie... ostatni na razie, bo jeszcze dwa mi się podobają,
ale mi się priorytety zmieniły:rolleyes::wiggle:
http://images46.fotosik.pl/1233/abb2eaeac5b5afe5med.jpg
Dzięki...
ale to drobinka:p
zobacz na co sobie ostrzę pazurki:rolleyes:
http://www.goldenkitestore.com/images/large/gk/1564.jpg
o cię......:jawdrop: wyzwanie........ale dasz radę!!!! Bedzie pieknie prezentował się w złotej, ciężkiej ramie. Kiedy zaczynasz??? Masz złote ręce.....taki skarb!!!!
http://scouteu.s3.amazonaws.com/cards/images_vt/merged/wesolych_i_spokojnych_swiat_bozego_narodzenia_3.jp g
życzy Dorota z rodziną!!!
Karolina i Artur :P
21-12-2011, 08:37
Arcticzko WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!
http://img401.imageshack.us/img401/3677/kartka39.gif (http://img401.imageshack.us/i/kartka39.gif/)
http://kartki4u.eu//kartki/268/3/d/3102.jpg
mirela99
22-12-2011, 08:09
Wesołych Świąt życzy stały Podglądacz :).Proszę w wigilię wszystkim cudakom powiedzieć, że są przepiękne i że bez nich świat był by do bani. I ucałować je mi je proszę :).
http://www.kuferart.pl/foto-prod/zoom2/54409_2_zoom.jpg
o jojoj.....zapomniałam ( dzięki mirela99 !!!! )
Kochanie, złóż życzenia swojemu pięknemu zwierzyńcowi..... od cioci Gosi ;)
http://szkolamyslice.edupage.org/files/18170_boze_narodzenie_mikolaj_1_.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-0p1qxKK8KzY/Sy-x1XGJVtI/AAAAAAAAIM0/dItdd7OM1L0/s401/2.jpg
http://img803.imageshack.us/img803/1193/kartka.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/803/kartka.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
http://img803.imageshack.us/img803/1193/kartka.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/803/kartka.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
biała_dama
22-12-2011, 23:28
http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/3966.JPG
http://i40.tinypic.com/2gvof0k.jpg
życzy Sipatka z rodzinką i arystokrata.:bye:
Szczęśliwych, kojących, wartych pamięci,
przeżytych w zgodzie ze światem
i z sobą samym, pełnych życia
i miłości Świąt Bożego Narodzenia
oraz niesamowitego, niezapomnianego,
niepowtarzalnego Sylwestra!!!
Życzy Beata z rodziną.
87anam87
23-12-2011, 22:23
Wesołych Świąt!
http://img803.imageshack.us/img803/8459/bombkazroza.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F803%2Fbombkazroza.jpg%2F)
Uploaded with ImageShack.us (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us)
Balbina200
24-12-2011, 10:56
Spokoju, radości ze spotkań z bliskimi, mnóstwa pozytywnej energii i naładowania akumulatorów na cały następny rok, oby był przynajmniej tak fantastyczny jak ten:)
życzy Balbina
http://img835.imageshack.us/edit_preview.php?l=img835/3156/img1745x.jpg&action=rotate
rozgadała się w wigilę ze zwierzakami i chyba do tej pory pogaduchy uprawia;)
wiesz ,.....tyle zwierzątek to i jest z kim pogadać!!! Zagada nam się Arctica, aż do wiosny - tu słówko, tam słówko i zleeeeeciiiiiiii...........:)
rozgadała się w wigilę ze zwierzakami i chyba do tej pory pogaduchy uprawia;)
W końcu zwierzów dostatek to i skończyć ciężko ;)
http://kartki4u.eu//kartki/271/3/d/3165.jpg
http://i51.tinypic.com/29vjouf.jpg
NIECH NOWY ROK POZBAWIONY BEDZIE PRZYKROŚCI, A SKŁADA SIE Z SUKCESÓW I SAMYCH RADOŚCI!!!
http://e-kartki.net.pl/kartki/58/4/d/4948.jpg
życzy Dorka!!!
Karolina i Artur :P
31-12-2011, 08:41
Arcticzko dla Cibie i całej Rodzinki....
http://img35.imageshack.us/img35/5056/szczsliwego.gif (http://img35.imageshack.us/i/szczsliwego.gif/)
https://lh5.googleusercontent.com/-HMN7H056uuk/Tv81UPzxzNI/AAAAAAAAE-w/npVztHyR380/s640/DSC00768.JPG
Gosiek33
31-12-2011, 17:04
http://img855.imageshack.us/img855/9466/2012rok.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3DYnsexjeaVMo%26feature%3Dplayer_embedde d)
no i zniknęła nam koleżanka
Zniknęłam bo mi źle...
wczoraj odeszła Kaja.
Od świąt nas do tego przygotowywała...
Była z nami 12 lat... całe moje dorosłe życie, podczas całego naszego małżeństwa... zawsze...
Chcę ją pamiętać tak
http://images50.fotosik.pl/1313/7cf73a49eb025f32med.jpg
nie mogę sobie znaleźć kąta...
dardurdka
10-01-2012, 10:25
Współczuję bardzo, bo wiem że to był pełnoprawny członek rodziny :( Śliczna była...
Trzymaj się! Buziaczki :* :* :*
smutno mi się zrobiło i pewnie nie tylko mnie ale i reszcie czytających, współczuję bo wierzę że miłość i przywiązanie jaką wzajemnie sobie okazujemy z ukochanym zwierzakiem, wcale nie jest gorsza od tej pomiędzy ludźmi, a może nawet czasem bardziej szczera bo zwierzaki kochają nas za to że z nimi jesteśmy i dbamy o nie a nie dobra materialne ... uściski i dużo pozytywnej myśli ku Tobie śle
rozumiem bo jest zle jak odchodzi ktoś bliski,przytulaski dla Ciebie
jak mi przykro, nie znałam i nie głaskałam jej osobiście, ale smutno mi się zrobiło i łezka zakręciła się w oku ........... wiem co czujesz i bardzo ci współczuję. Moja Aisha też ma 12 lat i nie wyobrażam sobie jak by odeszła.......... Przytulam mocno!!!!!! :hug::hug:
Gosiek33
10-01-2012, 17:08
:hug: smutno tak
Przytulam Arctico mocno i smucę się z Tobą :(:hug:
Wiem jakie to uczucie ,bo kilka lat temu ,też odszedł nasz kochany piesek a rodzice tak bardzo to przeżyli ,że do tej pory nie wzięli żadnego innego psiaka i nawet nie chcą o tym słyszeć ;)
Trzymaj się i myśl o swoich drugich psiaczkach ,które też są cudowne i wspaniałe!!!
Pozdrawiam i tulę!!!:hug:
Przykro mi .... domyślam się, co czujecie .... ale daliście jej szczęście i poczucie przynależności do stada, a to dla każdego psa najważniejsze, pamiętaj o tym ...
Arctica
Będzie bolało, bo boli zawsze, wiec trzymaj się :hug:
Oś
Trzymaj się Arctica.
Kaja spędziła swe psie życie otoczona opieką i miłością aż do końca, a obserwując otaczający nas świat wiem, że to luksus, którego niejednokrotnie nie doświadczają nawet ludzie.
Świadomość tego, była pocieszeniem po stracie mojej psicy. Niech będzie też dla ciebie...
Ach Arctinco.............
Trzymaj się.
Dzięki wszystkim za to, że jesteście:)
Jakoś się trzymam...
Najgorzej jest rano jak wypuszczam "szczeniaki" na siusiu i siłą przyzwyczajenia chcę zajść do Kajowego pokoju po nią... no i gdy przygotowuję dwie, a nie trzy michy jedzenia:(...
wszędzie tylko puste dziury, gdzie być powinna...
U mnie miejsce Maksika w którym miał swoje jedzeniowe miseczki stoi puste.
Karolek nie zajął tego miejsca.
U nas szczeniaki muszą zająć Kajusiowy pokój, bo w pierwotnych zamysłach był to "psi" pokój:). Chcę w końcu odzyskać swoją dużą łazienkę:rolleyes: i psice dostaną eksmisję:wiggle:. A stacjonowały w łazience coby nie przeszkadzać staruszce...
monia i marek
14-01-2012, 10:48
Arctico, dobrze, że masz młode psiaki - łatwiej będzie się pozbierać po odejściu suni. Bardzo Ci współczuję, bo wiem jak bardzo można związać się z psiakiem.
hej....... czy dobrze doczytałam, ze planujesz powiększyć ilość CC ? hmmmmmmmmmmmm, może byłabym zainteresowana? :cool:
niech Ci te szczeniaczki dają wiele radości
Eeee... moje szczeniaki to już 1,5 roku mają:p...
Meg, wprost przeciwnie... dumam nad sterylizacją:rolleyes:
mmmmmmmmmmmmmmmm szkoda może od ciebie bym jednego wzięła. :rolleyes: Choć moja Aisha też po sterylce....trochę się bałam o szczeniaki - nie dowierzałam ich potencjalnym właścicielom.
No to ładne szczeniaczki, psiska dorosłe znaczy się
Witaj ARCTICO :)dawno cię nie było tutaj z nami;) Pokazuj co tam nowego u ciebie. Jakieś nowe zwierzaczki zamieszkały u was? Pewnie przez ten czas nowe robótki stworzyłaś?
Pozdrawiam serdecznie i czekam na wieści :):)
Dorka ma rację. wstawaj!!!!! i opowiadaj!!!!!!
Zima się skończyła!!! Czas się obudzić... ;)
No przecież nie śpię!!!:p
Dłubię igiełką:rolleyes:...
Taki łobrazek sobie wydłubałam:wiggle:
http://images43.fotosik.pl/1387/f742a25128ccd6famed.jpg
Kuligu mam już ćwierć:)... o tutaj jest
http://images38.fotosik.pl/1390/f3547907f1572148med.jpg
No i potwory karmię. W lato całkowicie bezobsługowe, ale zimą trzeba im żarełko pod mordeczki dostarczyć.
Trrrrrochę to one jedzą, parę ton ziemniorów pokroiłam
http://images39.fotosik.pl/1362/90901115642cb28dmed.jpg
siana dwa stogi zjadły...
http://images38.fotosik.pl/1407/fca5ec36c9ef2a3dmed.jpg
http://images41.fotosik.pl/1362/8fd2ec3261d2bdaemed.jpg
Zwierzów jeszcze nie przybyło, nawet najbardziej ciężarny Nelson się jeszcze nie ocielił:p.
Nie mogę się doczekać, biedne cielątka... zamiziam na śmierć chyba:lol2:...
jak mi miśkowe mamy pozwolą hehe.
Ło matko... Aleś się nadłubała...:rolleyes:
Fajnie zwierzaki Twoje zobaczyć znów :)
A cielaczków się spodziewasz czy masz zamiar się spodziewać??? ;)
iiiiiiiiiiiiiiiiii ale cudnie.....................!!!!!!!!! i twoje robotki , no i kopytne, a Lejdi poprostu - WYMIATA!!!! one tak zgodnie przy żarełku???? fajnie to wygląda.
A cielaczków się spodziewasz czy masz zamiar się spodziewać??? ;)
Noooo... mam nadzieję się spodziewać, nie mylić ze mną przy nadziei:p... chociaż nie ukrywając to właśnie jestem przy nadziei:yes:, że Ninka z Nadią są w ciąży. Jesienią wyglądały na cielne. Od znawcy się dowiedziałam gdzie trzeba pomacać (bez skojarzeń proszę:P!!! na brzuszku:wiggle:) i jak będzie twarde to znaczy że jest w ciąży. Macałam, macałam... najbardziej w ciąży to był Nels:rotfl:, owe miejsce miał najtwardsze. Wszystkie były grubiutkie, teraz wiem, że to zasługa wyjątkowej obfitości sadu. Na jabłuszkach się cholery popasły:rolleyes:! Przez zimę sadełko porządnie spadło. Krowy są trochę grubsze i mam nadzieję, że to cielaczki.
Moje pierwsze cielaczki to dopiero będzie przeżycie:o!!! Przebije nawet piskające jajka...
one tak zgodnie przy żarełku???? fajnie to wygląda.
Dopóki koryto pełne to zgodne:rolleyes:... jak się żarło kończy włącza się hierarchia:lol:
to dopiero bedzie przeżycie!!!!!!! ty się na kurs akuszerski ( tak to sie pisze????) zapisz!!! bo jak pomozesz przy porodzie???? a ta hierarchia przy korycie, to jak wygląda? Nelson rządzi????
Tu mam dobrze, tej rasie nie można przeszkadzać... no pomoc miałam na myśli:rolleyes:. Podobno cielą się bezproblemowo same... zobaczymy. Chyba się nie doczekam
Nelson rządzi??? No coś Ty!!! Widziałaś żeby w jakiejś rodzinie chłop rządził? Oni tylko tak czasami myślą:lol2:;).
Hierarchia w miśkowym stadzie:):
1. Nina
2. Nadia
3. Nelson = Lejdi... ale chyba już niedługo, Lejdi zaczyna się stawiać:rolleyes::p
4. Nely
5. Nike
no to baby górą!!!!!!!!
ale co? ryczą na siebie czy strasza się rogami ( Lejdi ich nie ma...!) czy inaczej.....?
Ryczą to na mnie jak za wolno z ziemniorami lecę!:lol2::lol2::lol2:
Sobie nawzajem po prostu ustępują, no czasami jakaś dyscyplinka rogiem:p.
Lejdi rogów nie potrzebuje, łepem doskonale bodzie o czym się osobiście przekonałam. Ale mądra dziewczynka, parę razy szczotką po łepetynie zarobiła i już nie bodzie... mnie... bo do chłopa mojego próbuje czasami startować, jak wiadro żarła niesie i nie chce dać:lol::lol2:
Ale fajna ta rogacizna!! Ciepło im z oczu i pysków patrzy:rolleyes:
Macałam, macałam... najbardziej w ciąży to był Nels:rotfl:, owe miejsce miał najtwardsze.
Moje pierwsze cielaczki to dopiero będzie przeżycie:o!!! Przebije nawet piskające jajka...
Z zaciążonego Nelsona naplułam se w ekran...:rotfl:
A na cielaczkowe zdjęcia czekam z niecierpliwością...
Ryczą to na mnie jak za wolno z ziemniorami lecę!:lol2::lol2::lol2:
Sobie nawzajem po prostu ustępują, no czasami jakaś dyscyplinka rogiem:p.
Lejdi rogów nie potrzebuje, łepem doskonale bodzie o czym się osobiście przekonałam. Ale mądra dziewczynka, parę razy szczotką po łepetynie zarobiła i już nie bodzie... mnie... bo do chłopa mojego próbuje czasami startować, jak wiadro żarła niesie i nie chce dać:lol::lol2:
mądra dziewczynka....:lol2: wie do kogo można a do kogo nie!
Ale fajna ta rogacizna!! Ciepło im z oczu i pysków patrzy:rolleyes:
No dobrze, że Lejdi rzadko do kompa zagląda:rolleyes:. Musiała by się na ciotkę Brazę zagniewać:wiggle:. "rogacizna" ona nie jest no znaczy, że niefajna:sick:???
Z zaciążonego Nelsona naplułam se w ekran...:rotfl:
A na cielaczkowe zdjęcia czekam z niecierpliwością...
Moim krowom to powiedz:rolleyes:, jakoś im się nie śpieszy:p
Dobra, lete korytko zasianić:lol2:
A matko, o wybaczenie proszę całą tę przecudnej urody ferajnę ... ale one kurna mają rogi noooo!!!! Dobra, umówmy się, że żadna z nich na monitor w najbliższy czasie nawet nie spojrzy, okey!!!!????:rolleyes:
Lejdi przepraszam!!!! Zrobiłam sobie podróż w czasie przez Twój dziennik ... ona nie ma i nie będzie miała rogów!!! Jest fanstastyczna!!!!
No mają, że rogi... mają, mają, wszystkie pińć. Z przerażeniem patrzę na Ninę i Nadię, już mi prawie rozpiętości rąk brakuje coby za czubki chwycić:o:sick:.
Ale Lejdi jest czarna owca, chociaż biała (no w większości;)) i rogów się nie dorobi. Jest innej rasy, ale musiałam ja mieć... powaliła mnie jej uroda:lol:. Ponad tysiąc kilometrów po nią jechałam:p
Ferajnę masz po zbóju, podziwiam szczerze!
Dzięki... mam nadzieję, że to dopiero początki, hihiiiiii:wiggle:
Specjalnie dla Gagaty przypomnienie moich psiczek.
Takie klusie do nas przyjechały:wiggle:
Hannah
http://images43.fotosik.pl/325/25dfed60cecfac6amed.jpg
Salma
http://images35.fotosik.pl/180/c903a76f4ecf7a5cmed.jpg
http://images45.fotosik.pl/326/f541e50868f8ae16med.jpg
Tutaj Hannah ma ok. pół roku... ciut starsza niż obecnie Bazylia?
http://images45.fotosik.pl/605/afee190625a6ed9cmed.jpg
I dorosłe życie gwiazd...
Salma
http://images40.fotosik.pl/790/5de6ff11f90b2bcamed.jpg
http://images47.fotosik.pl/813/3da4317980044b40med.jpg
To zdjęcie najlepiej przedstawia charakter, temperament i groźność mojej Hany:p
http://images35.fotosik.pl/656/9a437bfaaf315b3cmed.jpg
Jeszcze psiczki przy strrrrrrrasznie ciężkiej pracy... kazali nam kuraki pilnować:lol2:
http://images35.fotosik.pl/904/0dcc0e0ddf3a1b30med.jpg
Mój padnięty trikolorek... jeszcze z ciocią Kajusią
http://images43.fotosik.pl/851/7085c59d8add2e96med.jpg
Jeszcze psiczki przy strrrrrrrasznie ciężkiej pracy... kazali nam kuraki pilnować:lol2:
http://images35.fotosik.pl/904/0dcc0e0ddf3a1b30med.jpg
Bombowe zdjęcie spracowanych psic...:rotfl:
jak tam kochana porodówka przygotowana
tiaaaaa:rolleyes:....
ambulans stacjonuje 24h;)
Arctica - dzięki!
Są przepiękne i już wszystko wiem i wszystko się zgadza!
Mordeczki..........
A już te spracowane..............brak słów-wszystko na te temat.
;-)
A tak poza tym obleciałam Twój dziennik cały i to Twoje Miejsce na Ziemi (WASZE) to jest taki Świat w Pigułce:-)
Pięknie!
I też czekam na cielątka....:yes::yes:
Ojejjjj!!! Bardzo mi miło:).
Mało budowlany ten mój dziennik ostatnio...
ale niebawem będę łazienkę po psukowej okupacji do używalności doprowadzać to się trochę naprostuję:p
No publika coraz szersza, jeszcze mi siem krowy zestresują i wcale się nie ocielą:lol2:;):lol:
ocielą, ocielą.....przy takiej pozytywnej energii, nie ma bata...muszą!
Cześć dziewczyny !
O matko jak mi się nie chce. Mam taki zawał roboty od poniedziałku, że nawet rano kawy nie dałam rady zalać a co dopiero wypić. Podobno jaki poniedziałek taka reszta tygodnia to ja się wypisuję z tego tygodnia :sick:
Pocieszenia potrzebuję bo nawet pogoda mnie dołuje...
ja mam tak samo więc się nie odzywam:mad:
Cześć dziewczyny !
O matko jak mi się nie chce. Mam taki zawał roboty od poniedziałku, że nawet rano kawy nie dałam rady zalać a co dopiero wypić. Podobno jaki poniedziałek taka reszta tygodnia to ja się wypisuję z tego tygodnia :sick:
Pocieszenia potrzebuję bo nawet pogoda mnie dołuje...
:hug: już tylko trzy dni i weeckend!!! :yes:
A z tym poniedziałkiem to się sprawdza. Wtorek i środa zawalone aż po sufit robotą.
Spadam bo nie nadążąm, jeszcze trochę a sobie grabki w wiecie co wsadzę i trawnik w pracy uprzątnę... z rozpendu....
Mi tam wszystko jedno... świątek, piątek, czy inny poniedziałek:cool:. Wiecie kiedy rolnik ma wolną sobotę????
Jak w piątek umrze:lol:, hehe
A'propos umierania to właśnie wróciłam ze szpitala:D.
Nie lubię narzekać... zawsze broniłam naszą służbę zdrowia.
Powiem tylko, że badanie wyznaczone na wczoraj rano! miałam zrobione o.....................19!!!:mad::mad::mad::mad::ma d:
Na dotatek znaleźli dwa cosie których tam zdecydowanie być nie powinno, usunęli i musiałam zostać w szpitalu. Noc na hirurgii... bezcenne!!!
Jaka ja teraz jestem młoda:cool:, silna:cool:... zdrowa:cool::lol2::lol2::lol2:!!!!!
Aż chce się żyć!!!!!
Jutro biorę się za ogród, już dziś próbowałam ale cuś mi dokucza jak się kulkuję nad kwiatkami. To dziś się pobyczę z nadzieją na jutrzejszą równie ładną, a może ładniejszą pogodę:).
Na koniec coś energetycznego z mojego parapetu:)
http://images39.fotosik.pl/1377/eb650b821b3d4a9amed.jpg
o jojoj!!!!!!!! ........a cóż to nam się przytrafiło? już w porządku? zmartwiłam się..............zdrówka życzę!! Buziołki!
tiaaaa... przecież jestem
młoda:cool:, silna:cool:... zdrowa:cool::lol2::lol2::lol2:!!!!!
:lol::lol::lol:
ufffffff, cieszę sie ogromnie!!! :yes::D
Jutro ma być cieplutko i słonecznie ... ale nie zapracowuj się za bardzo rolniku Ty nasz...;)
Zdrówka :)
Dzięki dziewczyny:)
Wczoraj padłam jak pies Pluto po tej poprzedniej "upojnej" nocce:p
Osiu, my takie rolniki jak z koziego zadka instrumenty muzyczne. Rolnik to łora pole i tak śmiesznie mówi... i zębów ni maaa...
My oboje w łokularach biegamy, kształcone też my som obydwa... dupa nie rolnik!:wiggle:
Mój połówek to woli jak do niego farmer mówię, na rolnika się burzy:lol2:, ale mi farmer to się z wkrętami do blachy dachowej kojarzy i nijak mi do chłopa mojego nie pasi:p
Przepracować to się nie przepracuję:no: bo ja z natury się oszczędzam:p, przecież "kto się ceni...":rolleyes:
Osiu, my takie rolniki jak z koziego zadka instrumenty muzyczne. Rolnik to łora pole i tak śmiesznie mówi... i zębów ni maaa...
My oboje w łokularach biegamy, kształcone też my som obydwa... dupa nie rolnik!:wiggle:
:
Ale, że niby jakie... konkretnie poproszę... bo ja to znam we wersji że z koziej doopy waltornia... ale może Wy na ten przykład w waltorniach nie gustujecie...:rotfl:
oj tam, oj tam...rolnik czy farmer i tak jesteście wspaniali!!!!
Ale, że niby jakie... konkretnie poproszę... bo ja to znam we wersji że z koziej doopy waltornia... ale może Wy na ten przykład w waltorniach nie gustujecie...:rotfl:
też se nazwę dla trąbki znalazła :sick::rolleyes:
puzonik, flecik, kalrnecik, saksofonik... hmmm nie znam więcej :oops:... ważne, że wiadomo ozochozi:lol:
oj tam, oj tam...rolnik czy farmer i tak jesteście wspaniali!!!!
:oops::oops::oops::hug:
Hej Arctika......jak ja Cie daaaaaaawno nie widzialam :)
Oooo!!!! Hej!!!
na faktycznie coś ostatnio zaniedbujesz forum:rolleyes:
wiosna idzie.......będzie lepiej:) obiecuje:)
Dopiero teraz znikniesz! W ogród wsiąkniesz:wiggle:
Skowronki słychać już od kilku dni, muchy wczoraj się obudziły
słowik umilał nam wieczorne prace, a przed chwilą
WIDZIAŁAM BOCIANA!!!!
"Wiosna, wiosna, wiosna ach to TY!!!"
I takich wiadomości mi dawajcie.
Wiosna pełną gębusią dzisiaj i u mnie w mieście. Jutro sprawdzę na wsi.
Gosiek33
17-03-2012, 13:38
WIOSNA :wave:
a u mnie w parku "wrzask" ;) bawiących się dzieci......czyli WIOSNA!!!!!!
No to koniec wiosny:D, czas wrócić na ziemię i przedwiośniem się cieszyć:p.
Mogło by chociaż nie padać:sick:...
u mnie lało w nocy, grzmialo, strasznie waliło w po dachu:(
teraz czekam na słonko:)
Wygladałam bocianów u nas w okolicy. Niestety gniazda jeszcze puste.
Nie ukrywam, że byłam rozczarowana :(
Kaluś... no wylazło, ale dmuchaaaaa!!!! Mało łepa nie urwie. Miałam grabić dalej, ale poczekam jutro podobno ma być lepiej.
Izulka... ten mój widocznie bocian-oblatywacz, albo mistrz maratonu był:lol2:... jest właściwie bo w sąsiedniej wsi mieszka, tej za lasem... i rzeką. Ha zabrzmiało jak z bajki:p, ale i las i rzeka to co najmniej na cudzysłów zasługuje:rolleyes:.
u nas też wiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaaałłłłłłłłłłłł łłłłłłłłłooooooooooooooooooo!!!!!!! ale słoneczko też było ! :) czyli ....przedwiośnie?
Ano przedwiośnie...
W oczekiwaniu na normalniejszą pogodę polazłam na allegro i kupiłam sobie dalie. Uwielbiam je!!!
Muszę je jakoś posystematyzować bo pewnie przyjadą oznaczone tylko nazwą, bez łobrazków i będzie problem gdzie którą wsadzić. Uporządkuję to tutaj, później tylko odpalę lapka i będę miała ściągę:p
AKITA (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/01/12/05/2201120515
WHITE PERFECTION (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/01/12/05/2201120510
VANCOUVER (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/01/12/04/2201120484
MOM'S SPECIAL (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/70/2182127043
THOMAS EDISON (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126593
CAFE AU LAIT (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126590
LUPIN ORANGE (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126582
GALLERY PABLO (30-40)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126569
ARABIAN NIGHT (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/66/2182126623
SYLVIA (70-80)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/66/2182126604
PREFERENCE (90-110)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126533
GARDEN WONDER (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538049
KELVIN FLOODLIGHT (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538048
EDINBURGH (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538045
PROCYON (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538041
GRAND PRIX (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538040
MISTER OPTIMIST (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538009
PAINTED LADY (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538001
BABYLON BRONZE (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/24/69/49/2124694954
BLACK DIAMOND (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/24/69/49/2124694915
(...)polazłam na allegro i kupiłam sobie dalie. Uwielbiam je!!!
Muszę je jakoś posystematyzować bo pewnie przyjadą oznaczone tylko nazwą(...)
AKITA (90-120)
WHITE PERFECTION (90-120)
VANCOUVER (80-100)
MOM'S SPECIAL (80-100)
THOMAS EDISON (90-120)
CAFE AU LAIT (90-120)
LUPIN ORANGE (80-100)
GALLERY PABLO (30-40)
ARABIAN NIGHT (90-120)
SYLVIA (70-80)
PREFERENCE (90-110)
GARDEN WONDER (90-120)
KELVIN FLOODLIGHT (90-120)
EDINBURGH (90-120)
PROCYON (90-120)
GRAND PRIX (90-120)
MISTER OPTIMIST (80-100)
PAINTED LADY (80-100)
BABYLON BRONZE (80-100)
BLACK DIAMOND (80-100)
Łorany! 107099Ile wykopywania na jesień!!! 107096107097:p
No dobra, przecież wiem, co teraz będzie:
107098
To ja już lepiej 107100http://emoty.blox.pl/resource/runaway.gif
Arctica - a jak teraz te cebule wkopiesz to kiedy zakwitną?
Ile wykopywania na jesień!!!
a ile zakopywania niebawem:lol2:...
Arctica - a jak teraz te cebule wkopiesz to kiedy zakwitną?
Teraz to jeszcze za wcześnie, tak od połowy kwietnia gdzieś, a i to jak będzie ciepło. Wcześniej wsadzone wcale nie będą wcześniej kwitły, lubią jak ziemia jest wygrzana:yes:.
Dużo nawozu i dużo wody i w lipcu będą kwitły. W zeszłym roku to chyba nawet wcześniej im się udało, no i non stop mają kwiaty nie jak kapryśne królowe:sick:
Mam zamiar poeksperymentować i wsadzić parę do doniczek. Zobaczymy czy wcześniej zakwitną:rolleyes:
ło mamuśku.......ale zakupów narobiłaś :jawdrop: pięknie będzie......
marienka
20-03-2012, 17:12
Ano przedwiośnie...
W oczekiwaniu na normalniejszą pogodę polazłam na allegro i kupiłam sobie dalie. Uwielbiam je!!!
Muszę je jakoś posystematyzować bo pewnie przyjadą oznaczone tylko nazwą, bez łobrazków i będzie problem gdzie którą wsadzić. Uporządkuję to tutaj, później tylko odpalę lapka i będę miała ściągę:p
AKITA (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/01/12/05/2201120515
WHITE PERFECTION (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/01/12/05/2201120510
VANCOUVER (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/01/12/04/2201120484
MOM'S SPECIAL (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/70/2182127043
THOMAS EDISON (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126593
CAFE AU LAIT (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126590
LUPIN ORANGE (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126582
GALLERY PABLO (30-40)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126569
ARABIAN NIGHT (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/66/2182126623
SYLVIA (70-80)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/66/2182126604
PREFERENCE (90-110)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/82/12/65/2182126533
GARDEN WONDER (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538049
KELVIN FLOODLIGHT (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538048
EDINBURGH (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538045
PROCYON (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538041
GRAND PRIX (90-120)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538040
MISTER OPTIMIST (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538009
PAINTED LADY (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/62/53/80/2162538001
BABYLON BRONZE (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/24/69/49/2124694954
BLACK DIAMOND (80-100)
http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/24/69/49/2124694915
Wow ale bedzie piekny ogród:)
ło mamuśku.......ale zakupów narobiłaś :jawdrop: pięknie będzie......
jak raczą urosnąć:D
Wow ale bedzie piekny ogród:)
Mam nadzieję:D. Witam u mnie:)...
jak raczą urosnąć:D
co nie urosną, co nie urosną.........twoją ręką wsadzone to nima prawa NIE urosnąć. Przecież widzę.......
co nie urosną, co nie urosną.........twoją ręką wsadzone to nima prawa NIE urosnąć. Przecież widzę.......
Hmmm... przez grzeczność nie zaprzeczę... chociaż patrząc na judaszowca skłonna jestem jednak zaprzeczyć:D
a co z nim??? Judaszowiec??, chyba nie wiem, co to??
piękne zakupy zrobiłaś......kiedy to wsadzasz??
Meg... judaszowiec pokazywałam kiedyś, to takie fajne drzewko co ma kwiatki na pniu, zobacz
http://www.sklep.dobrenasiona.pl/media/photos/image_45.jpeg
chwaliłam się kiedyś, że kupiłam... no ale u mnie niestety nie zakwitnie bo był i wyszedł... na amen.
Kaluś... część wsadzę w doniczki, może mi wcześniej zakwitną. Resztę ok. połowy kwietnia do gruntu, a te z doniczek po ogrodnikach wysadzę.
Kiedy to niewielki problem, ale GDZIE????:rolleyes:
a ja wczoraj kupilam w doniczkach lawende i powiedzieli, że moge juz ją sadzic do gruntu???
Ona niby zimuje w gruncie... nie wiem. Jak nie jest mocno podpędzona w szklarni to wsadź. Najwyżej jak jakieś ekstremalne mrozy będą nadawali to jej jakąś doniczkę na łeb rzucisz:)
Dobry wieczór, zajrzałam i chciałam się przywitać. :lol:
Poszłam doczytać o tym zwierzyńcu Twoim - jestem pod wielkim wrażeniem, Kochana, masz zacięcie do opieki nad zwierzętami prawdziwe!
Lekki szok jeszcze mnie nie opuścił, ale to pozytywny szok, więc wszystko OK.
I dalie piękne zamówiłaś, tylko to nie dla mnie byłoby, za dużo roboty z zakopywaniem i wykopywaniem.
Jestem zaprzysięgłą zwolenniczką liliowców, bardzo niekapryśne i efektownie kwitnące, choć nie przez całe lato.
Ta lawenda jak ze szklarni to zanim pójdzie do grunto to trzeba zahartować, wystawiać na dwór najpierw na godzinkę, potem coraz dłużej, żeby sie przyzwyczaiła do zimna. :yes:
I przyciąć teraz, skrócić, ale nie ciąć zdrewniałych łodyg, bo może uschnąć.
O matko, ten Nelson...
Masz jego fotkę?
I masz jeszcze te daniele...?
A wrzosówki kupiłaś...?
Bo o zwierzakach czytałam wpisy z lutego zeszłęgo roku, nie dałam rady przeczytać z całej reszty zeszłego roku... :rolleyes:
Arctica.. tyle razy rozmawiałyśmy.. a ja bladego pojęcia nie miałam, że Ty takie "maleństwa " masz...
Ja to bym uciekała na drugi koniec miasta/wsi... jakbym takiego zwierza na wolności widziała....
Opowiem anegdotkę...
Pojechaliśmy z naszym starszakiem , wówczas lat 3 do ciotki na wieś...
Oglądał, świnki prosiątka.. a krowa zamuczała.. a on w nogi...
Ciotka ubawiona widokiem dziecka z miasta.. pyta...- Damianku co się stało..?
-" Ciocia klowa zamuciała, a ja śpieldalałem... "
Ten sam dzieciak w tym samym czasie ( bardzo żywy i ciekawy wszystkiego) wszedł do obory do prosiąt... ciotka podobno zamarła.. Nas nie było...
Zawsze oglądał o 7.00 rano w niedzielę rolniczy program.. jak zaspał to był płacz.. zaspałem na moje rolnictwo...
I tak teraz moje dziecko wie, że mleko bierze się od krowy, a nie ze sklepu w kartoniku...
Z młodszym gorzej, bo nie ma już krowy na wsi...
Ojej!!! Jakie miłe goście!!!
Depsiu... Nelsia mojego to najlepiej na `132 stronce se obglądnij... tam rozsiewa swe uroki.
Zresztą przyciągnę Ci tamten post
Oj mało budowlany ten mój dziennik:rolleyes:...
Potwory moje Wam przyniosłam:wiggle::lol:
dawno ich nie było... tak dla przypomnienia;)
Nadia
http://images39.fotosik.pl/1189/3d35a1fe2e5c9d55med.jpg
Ninka
http://images49.fotosik.pl/1196/a6406487a2d07772med.jpg
Lejdi... zbliżenia nie będzie bo się cholera usmarowała o zwęglony konar, to se drapaka znalazła, noooo:eek:... całe karczycho czarniawe:sick:
http://images43.fotosik.pl/1222/091a204302fa61ddmed.jpg
a na deser mam oczywiście mojego Nelsonka!!!
kto ja????
http://images39.fotosik.pl/1189/8ee7e1615c8fc129med.jpg
już idę
http://images41.fotosik.pl/1188/0dcd15e5137f887cmed.jpg
cmokkkkkk...
http://images40.fotosik.pl/1213/fe5ac120e6c24180med.jpg
do usług
http://images43.fotosik.pl/1222/ae9e958dabe371a3med.jpg
:lol::rotfl::lol2::rotfl::cool::cool::cool:
Daniele spierdzieliły, jednego chyba myśliwi ustrzelili:eek:, trzy długo w lesie widywaliśmy:yes:. Kolejnym razem jak mordercy podjechali to ich psami poszczułam:lol2:
Wrzosówki... hmmm... i chciała bym i boję się:rolleyes:... bo jak daniele spierdzieliły to owce też się przecisną przez nasze "porządne" ogrodzenie;).
Teraz mam chcicę na kucyka i alpaki... ups:sick:, chyba dobrze nie zabrzmiało, szczególnie ten kucyk:p
Arnika... ale one baaaaaaaardzo przyjazne są, nie ma co uciekać!!! Nelson szczególnie!!!
Na swoje imię przybiega szybciej niż piesek, czasami mam obawy czy zahamuje, fakt
No i moje krowy mało szkoleniowe są... mleka nie dają:D... to znaczy dają, ale cielaczkom nie nam:yes:
Masz cudny dom :)
Nie mam czasu czytać wszystkiego, ale jak będę miała kilka wolnych chwil to przelecę po zdjęciach...
I może doczytam w którym rejonie mieszkacie :)
Ona niby zimuje w gruncie... nie wiem. Jak nie jest mocno podpędzona w szklarni to wsadź. Najwyżej jak jakieś ekstremalne mrozy będą nadawali to jej jakąś doniczkę na łeb rzucisz:)
narazie ją hartuje :)
na noc chowam do domu!!!
No zwierzyniec jest szokowy, chyba pierwszy raz widzę, że ktoś ma krowy highlandery jako miziaki! :rotfl:
Powiadasz, Nelson miziasty...? :rotfl:
A do wszystkich czy tylko do Ciebie? :lol:
Kurde, szkoda, że do Was tak daleko jest, zaraz bym na kawę jechała, zobaczyć! :oops: :D
Jestem pełna uznania, naprawdę, Kochana!
A kury...?
Nadal masz te zielononóżki?
A z wrzosówkami - daniele spierniczyły, bo skakać wysoko umieją, jak to płowe.
Wrzosówki nie sa takie skoczne... :lol2:
Pojechaliśmy z naszym starszakiem , wówczas lat 3 do ciotki na wieś...
Oglądał, świnki prosiątka.. a krowa zamuczała.. a on w nogi...
Ciotka ubawiona widokiem dziecka z miasta.. pyta...- Damianku co się stało..?
-" Ciocia klowa zamuciała, a ja śpieldalałem... "
Zasmarkałam się... !!! :rotfl:
... Nelson szczególnie!!!
Na swoje imię przybiega szybciej niż piesek, czasami mam obawy czy zahamuje, fakt
No i moje krowy mało szkoleniowe są... mleka nie dają:D... to znaczy dają, ale cielaczkom nie nam:yes:
Nie wątpię... mojemu pieskowi zdarza się nie przybiegać wcale...:rolleyes:
A ja w sprawie dalii. W zeszłym roku (moje pierwsze) wsadziłam sobie do doniczek na balkonie. Wcześniej je namoczyłam w ciepłej wodzie (tak było na załączniku). Fajnie wyrosły. Potem je przesadziłam do ogrodu. Zakwitły chyba jednak dopiero w lipcu. A jedna co wyglądała jakby nie żyła zakwitła w PAŹDZIERNIKU !!!!
No zwierzyniec jest szokowy, chyba pierwszy raz widzę, że ktoś ma krowy highlandery jako miziaki! :rotfl:
Powiadasz, Nelson miziasty...? :rotfl:
A do wszystkich czy tylko do Ciebie? :lol:
Kurde, szkoda, że do Was tak daleko jest, zaraz bym na kawę jechała, zobaczyć! :oops: :D
Jestem pełna uznania, naprawdę, Kochana!
A kury...?
Nadal masz te zielononóżki?
A z wrzosówkami - daniele spierniczyły, bo skakać wysoko umieją, jak to płowe.
Wrzosówki nie sa takie skoczne... :lol2:
Nels miziasty do wszystkich których zna. Do obcych z rezerwą, ale pogłaskać się da jak podejdziesz z nami:yes:. On chyba nawet nie miziasty tylko raczej pierdolasty:lol2:, taka chodząca pierdoła, taką totalną zlewkę ma w oczach... i wszystkie krowy go gonią:rolleyes:... jeszcze tylko cielakami dyryguje. Już chyba niedługo;).
Zielononóżek mam całe pięć sztuk. Ze względu na jakość jajek. Reszta kur jest u nas ze względu na walory estetyczne, chociaż produktem ubocznym też są jajka jak by nie patrzeć. Zielononóżki są bardzo agresywne, nawet kury gonią wszystko co się da, włącznie z moim Djonizym (ogromniasty kogut kochin). A Teodora (zielononogi kogut) musiałam zrosolić bo bez przerwy rozpirducha w kurniku była:o. Teraz mam trzech kogutów i żyją w zgodzie:D.
Wstyd przyznać ,ale daniele nie spierdzieliły górą tylko przecisnęły się przez oczka siatki. Całość (prawie 6 ha) mamy ogrodzone siatką, ale najrzadszą leśną. Daniele wielkie nie były, zresztą własnoręcznie je na przyczepkę wkładałam:cool:, przelazły przez siatkę... to i owce przelezą. A nie jestem pewna czy się zestadzą z krowami i wrócą:rolleyes:. Kucyk nie ucieknie;)
Na kawkę oczywiście zapraszam, jak daleko to może kiedyś przejazdem będzie po drodze:)...
Masz cudny dom :)
Nie mam czasu czytać wszystkiego, ale jak będę miała kilka wolnych chwil to przelecę po zdjęciach...
I może doczytam w którym rejonie mieszkacie :)
Arniczko... sam środeczek:wiggle:
Dziękuję za pochwały, sami tymi rąsiami od fundamentów po dach:rolleyes:
O matko, to albo siatka jakaś ... nie wiem jaka... albo daniele takie mikre...? :jawdrop:
6 ha to spora całkiem działka, spoooraaa...
Nie dziwię się, że siatka rzadka, toż kilometry tego potrzebowaliście!
Sołtysowi o Was opowiedziałam.
Sołtys zdjęcia obejrzał, posty przeczytał i podrapawszy się po fryzurze tudzież namyśliwszy się długo i solidnie, zdołał wydobyć z siebie mocno zdumione: "Ot! :jawdrop: " :rotfl:
Nelson... pierdolasty... :rotfl:
Nie wątpię... mojemu pieskowi zdarza się nie przybiegać wcale...:rolleyes:
:rotfl:moim też:rolleyes::lol2:... dlatego Nels bardziej posłuszny:)
Ostatnio mąż nie zamknął bramki do nich i polazły aż w drugi koniec działki. Zamiast je zaganiać poszłam do ich zagrody z wiaderkiem papu, zawołałam "NEEEEELSSSSOOOOOONNNNN!!!!!"
No bałam się, że kopytka połamią tak do mnie pędziły:cool::lol2::lol2::lol2:
Czyli normalka, na michę szkolone! :lol2:
O matko, to albo siatka jakaś ... nie wiem jaka... albo daniele takie mikre...? :jawdrop:
6 ha to spora całkiem działka, spoooraaa...
Nie dziwię się, że siatka rzadka, toż kilometry tego potrzebowaliście!
Sołtysowi o Was opowiedziałam.
Sołtys zdjęcia obejrzał, posty przeczytał i podrapawszy się po fryzurze tudzież namyśliwszy się długo i solidnie, zdołał wydobyć z siebie mocno zdumione: "Ot! :jawdrop: " :rotfl:
Nelson... pierdolasty... :rotfl:
Depsiu... już myślałam, że chłopina Twoja akces na organoleptyczne zbadanie pierdolastego:p... szkoda:(
Chociaż :jawdrop: trzeba było cyknąć, pewnie bezcenne:rolleyes:;)
Daniele małe były, dorosłych przecie bym nie dźwignęła na przyczepkę;), ale siatka fakt - dziadowska:sick:
1,5 kilometra potrzebowaliśmy, więc wiadomo, kasa:rolleyes:
Ważne, że ludziska wiedzą gdzie moje i nie włażą;)
Sam środeczek powiadasz....
To mi w trójkącie Płock/Łódź/Kalisz wychodzi...
no może kiedyś....
to masz małą tą działkę.. tylko 6ha...
To się teraz nie dziwię, że potrzebujesz takie security.. i też się nie dziwię, że masz takie sierściuchy... mają gdzie brykać.. bo na mojej serwetce tylko Inka się mieści.. no najwyżej dwie Inki...
Nie miałam pojęcia, że Kobieta może od fundamentów po dach.. Pełen szacun..
ja niby też budowałam.. ale ja tylko paluszkiem ... ;)
Jak co to zapraszam do siebie :) u mnie na tapecie taras do zrobienia i chętnego brak.. mężowaty jakiś taki nie techniczny.. będę miała jeszcze przeboje z tym tarasem.. a tak bym chciała go już mieć....
Ja to raczej południe...
Nie tylko na michę, one są niesamowicie ciekawskie. Jak coś robimy u nich to stoją wkoło nas i obserwują. Czasami to trzeba nawet pogonić towarzycho bo piłę łańcuchową chętnie by powąchały, włażą i przeszkadzają. A jak zwoziliśmy drzewo, samochodem z przyczepką to Lejdi cały samochód wylizała... słony musiał być chyba, nie wiem nie próbowałam :rolleyes:
A powiedz mi tylko jeszcze to po co Wam te krowy??:o
No bo nie na mleko, nie do zjedzenia.. no bo i jak by tu zjeść ... np Nelsona... to po co???
Bo ja blondynka i do tego z miasta;)
No pierwszy wierzchołek trójkąta strzałem w dychę:)...
Taras to najpierw u siebie muszę zrobić, bo już drugą zimę sam beton stoi i następnej chyba nie przeżyje. Gres jakiś trza rzucić...
ale na razie nam się nie chce:rolleyes:
No jak to po co mi krowy????????????????????????????????????????????: jawdrop:
Do psitulania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:rolleyes:
Jesteśmy najlepszym przykładem tego, że marzenia się spełniają... jeszcze dwa lata temu mieszkaliśmy w Wawce (prawie):)
:o
No to masz dużo przytulania....
I gdzie lepiej się mieszka.. w wa-wie czy tu gdzie teraz....?
W sumie zadałam pytanie retoryczne....
Arctica... powiadasz gres na taras.. hmmm...
A nie za bardzo będzie gorąco?
Bo z tego właśnie powodu dalemy drewno... mamy taras nie zadaszony, słońce od rana do wieczora.. kamienie nagrzewały się masakrycznie i nie dało się wysiedzieć..
Więc zarządziłam drewno...
Tylko to trochę kłopotliwe jest... słupki trzeba wylać.. legary... dechy.. konserwować...
No jest trochę roboty....
No retoryczne:yes:... to nie odpowiem;)
Taras mam zadaszony i od wschodu, akurat na ciepełko przy porannej kawie. Popołudniami, gdy najczęściej się zaczyna tarasowanie mamy już fajny chłodek.
Jesteśmy najlepszym przykładem tego, że marzenia się spełniają... jeszcze dwa lata temu mieszkaliśmy w Wawce (prawie):)
O i za to Cię lubię!!!:hug: Też staram się spełniać marzenia... i wiesz co... nie jest to takie trudne...:)
Arniczko... sam środeczek:wiggle:
Znaczy się początek weekenda??? ;)
Czyli normalka, na michę szkolone! :lol2:
A mojej zarazy na michę nie weźmie... cholerny chuderlawy niejadek mnie się trafił...:bash:
:rotfl::rotfl::rotfl:Nelson pierduła.......no to się uśmiaaaaaałaaaam!!!!! tylko przy nim tego nie mów, bo usłyszy i się zbiesi....i co wtedy??? Nie wpuści nas na kawę!!!!
Kochana dopiero teraz doczytałam o ....judaszowcu... ja go już kiedyś oglądałam, oczywiście w internecie. Jak pokazałaś zdjęcie to sobie przypomniałam. ja go nawet wpisałam na listę chciejstw ogrodowych.......ale widzę, ze on trudny do wyhodowania?
A na tych Waszych 6 hektarach coś hodujecie (w sensie sad, albo kawałek pola, zboże dla kur)?
Wygląda mi, że nie, skoro zwierzaki chodzą luzem, zadeptałyby. :rolleyes:
To co im dają jeść?????
Tak myślałam... te krowy to kudłate są.. to pewnie trzeba je czesać, czasami kąpać... no bo jak do miziania,,,
I tak pomyślałam.. z psami chodzi się do fryzjera groomera a dla krów też jest??????
:rotfl::rotfl::rotfl:Nelson pierduła.......no to się uśmiaaaaaałaaaam!!!!! tylko przy nim tego nie mów, bo usłyszy i się zbiesi....i co wtedy??? Nie wpuści nas na kawę!!!!
Kochana dopiero teraz doczytałam o ....judaszowcu... ja go już kiedyś oglądałam, oczywiście w internecie. Jak pokazałaś zdjęcie to sobie przypomniałam. ja go nawet wpisałam na listę chciejstw ogrodowych.......ale widzę, ze on trudny do wyhodowania?
Gocha, Nelsio taki pierdolasty, że nawet jak go obgadują to mu zwisa:D
Judaszowiec podobno da się u nas wyhodować... u mnie się nie dało i jakoś mi nie żal. Jak nie ma ochoty to niech spada. Na pewno szkoda kasy na jakiś megawielki egzemplarz.
A na tych Waszych 6 hektarach coś hodujecie (w sensie sad, albo kawałek pola, zboże dla kur)?
Wygląda mi, że nie, skoro zwierzaki chodzą luzem, zadeptałyby. :rolleyes:
To co im dają jeść?????
Tak myślałam... te krowy to kudłate są.. to pewnie trzeba je czesać, czasami kąpać... no bo jak do miziania,,,
I tak pomyślałam.. z psami chodzi się do fryzjera groomera a dla krów też jest??????
No właśnie... hodujemy siano!
Zwierze chodzą luzem, ale nie wszędzie. Mają wydzielone kwaterki wypasowe. Inaczej to by wszystko stratowały i nie było by czego kosić na zimę. A zima duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo sianka potrzeba, oj dużo:yes:
Główne pastwiska znajdują się w starym, ale takim naprawdę starym, 1,5 hektarowym sadzie. W zeszłym roku nawet super owocował... i wszystkie stare odmiany jabłoni miały owoce, tak, tak i kosztele prawdziwe!!! też:yes:
Arnika... krowy czeszę:yes::p:lol2::cool:
Nie wszystkie, Nelsia, Nadię i Lejdi reszta dzikawa. Kąpać jeszcze nie kąpałam, nie mam tam podciągniętej ciepłej wody, a w zimnej jakoś nie miałam sumienia:no:
No i z fryzjerem nie ma problemu bo wiosną zrzucają to długie futro i wyglądają prawie jak zwykłe krowy. Na szczęście "prawie":p
Aaaa to wszystko wyjaśnia... :)
A powiedz Ty mi.. czy te krowy to hodujecie dla przyjemności, do rozmnożenia, na wystawy... a może na sprzeda czy do zjedzenia...?
Bo chyba masz ich kilka... Ile macie krów i jakie jeszcze inne zwierza macie oprócz owcy na zdjęciu?
Moja ciotka ma konia, a że to zwierzątko stadne to kupili owce... ale to ma sens... do towarzystwa...
Mają agro i też dla gości... też mają jakieś kurki w zagrodzie.. tak ogrodzone , że i dach też za siatką... nie wiem co to za jedne..
Ja to z rolnictwa zielona raczej jestem...
Ale prawdziwe kosztele i prawdziwe malinówki to bym zjadła... oj zjadła...
Pamiętam ten smak i zapach z dzieciństwa...
....teraz już takich jabłek nie ma... :(
Poprzycinaj może gałęzie żeby dużo i dobrych jabłek się urodziło....
Pokazałam Twoje miziaki wczoraj mężowi.. dziś synowi.. Oczy zrobili... ojjj bardzo duże....
No własnie, też mi się zrodziło w głowie pytanie - to ile Wy tych krów macie?!
Jak siano, to znaczy, że w maju macie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużoo ooooooooooooooo pracy... :yes:
Ile pokosów robicie zwykle i czym kosicie?
Ja pisze i przez okno widzę Mojnego, jak pole przed siewem orkiszu orze. :cool:
Aaaa to wszystko wyjaśnia... :)
A powiedz Ty mi.. czy te krowy to hodujecie dla przyjemności, do rozmnożenia, na wystawy... a może na sprzeda czy do zjedzenia...?
Bo chyba masz ich kilka... Ile macie krów i jakie jeszcze inne zwierza macie oprócz owcy na zdjęciu?
:jawdrop: no to mnie zastrzeliłaś, jakiej owcy?????:o
Krówki nasze zdecydowanie dla przyjemności! Na wystawy można by z nimi jeździć, rodowodowe w końcu są, sama arystokracja:D, ale troszku zbyt rozbudowane gabaryty mają:p. Do samochodu na tylne siedzenie się nie zmieszczą;)
Na razie mamy tylko krowy i kury... reszta w planach:p
Ale prawdziwe kosztele i prawdziwe malinówki to bym zjadła... oj zjadła...
Pamiętam ten smak i zapach z dzieciństwa...
....teraz już takich jabłek nie ma... :(
Poprzycinaj może gałęzie żeby dużo i dobrych jabłek się urodziło....
No jak nie ma jak som... u mnie:wiggle:
Malinówek nie lubię, mąż wcina, dla mnie za suche... kilka drzew malinowych jeszcze żyje.
Poprzycinaliśmy ale te stare drzewa nie za bardzo lubią chlastanie, tylko prześwietleniowe... a malinówki to już całkiem nie lubią:no: Szkoda tylko, że co drugi rok owocują:(
No własnie, też mi się zrodziło w głowie pytanie - to ile Wy tych krów macie?!
Jak siano, to znaczy, że w maju macie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużoo ooooooooooooooo pracy... :yes:
Ile pokosów robicie zwykle i czym kosicie?
Ja pisze i przez okno widzę Mojnego, jak pole przed siewem orkiszu orze. :cool:
Dwie duże, dwie małe, Lejdi i Nelson... i dwa małe cosie w drodze:p... że w brzuszkach nie w przyczepie;)
Z sianem to dopiero się doszkalamy. My rolnicy od dwóch lat dopiero. W zeszłym roku dwa razy kosiliśmy, bez żadnej chemii, ale było mało i musieliśmy dokupować. W tym roku już zrobiliśmy podsiew (stara łąka), część nawozów już poszła, teraz na przeddeszcze czekamy na azot:). Jak pogoda pozwoli to trzy razy będziemy w tym roku kosić.
Kosimy rotacyjną i zbieramy luzem, ale myślimy nad kostkarką. Dokupowaliśmy właśnie w kostkach, dużo przyjemniejsza praca z karmieniem tak poporcjowanym.
W maju... no pod koniec sianokosy, w zeszłym roku przy drugiej turze udało mi się z fury siana spaść, ambulansem mnie z pola zwieźli:D... to w tym roku nie wlezę, będziemy pomocy do teścia wołać:p... a ja się nie przepracuję za bardzo;)
Orkisz powiadasz? To chlebuś mniamnisty będzie? A czym to się młuci? Kombajnem czy jakoś inaczej?
Czyli odpalił:D
A toooo...
http://images43.fotosik.pl/1222/091a204302fa61ddmed.jpg ... co to jest? Dla mnie wygląda jak owca...
I nie śmiej się ze mnie...
Nie mam pojęcia co to za zwierzę...
... a może to krowa???????? :o
Tylko taka jakaś maława.....
oooojjjjj jak ja bym zjadła taką prawdziwą malinówkę...
Aż mi ślinka leci....
A toooo...
Nie mam pojęcia co to za zwierzę...
Krokodyl;)
Przepraszam, już przestaję...
http://images41.fotosik.pl/1362/8fd2ec3261d2bdaemed.jpg
Może tutaj bardziej do krowy podobna???
Tamto to jeszcze jesienią robione jak cielaczkiem była:D...
Ta to ma szczęście, jak nie od rogaczy ją wyzywają to z owcami mylą:lol2::lol2::lol2:
No odpalił, jak się połapał, że "chyba go oszukali ci sprzedawcy", nie powiedzieli mu, łobuzy, że jeszcze jeden taki kabelek trzeba podłączyć... :rotfl:
Zbiór orkiszu to kombajnem, gorzej potem z obłuskaniem ziarna, łuska orkiszowa bardzo mocno przylega do ziarna, trzeba specjalne maszynki - samoróbki kombinować.
No i myślimy nad młynkiem, takim niewielkim, ale żeby porządnie zmielił ziarno na mąkę, zobaczymy, może w tym, jak nie to w przyszłym roku kupimy. :yes:
Chlebuś piekę od dawna, Sołtys innego ani ruszyć nie chce, te sklepowe to taka wata nadmuchana, że aż żal bierze patrzeć na to, a co dopiero jeść.
Jak my jeszcze robiliśmy siano dla krów, to w pierwszym roku, kiedy nie było przy nas Dziadków na polu tez omal nie spadłam z fury, bo Sołtys niewprawny był, nie umiał porządnie wozu załadować sianem, żeby równo było, ja tym bardziej i strasznie krzywa nam ta fura wyszła, ledwie mnie do domu dowiózł. :lol2:
Mam nadzieję, że nic poważnego nie stało Ci się w zeszłym roku...?
Teraz ze zwierząt gospodarskich tylko kury zostały...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin