PDA

Zobacz pełną wersję : A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 [24] 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51

Arctica
30-04-2012, 16:25
No może nie króliczki:rolleyes:, ale masz:wiggle::lol:

Perspektywa tutaj trochę przeszkadza... ale Gagata kiedyś chciała Kalinę z psiczkami:rolleyes:


http://images39.fotosik.pl/1484/893aafc131388bf8med.jpg

niech mnie to kosztuje... zdemaskowaniem:o

http://images49.fotosik.pl/1492/968d11fa7428bee1med.jpg


i jeszcze zwalczając perspektywę wszystkie śtyry:wiggle:

http://images40.fotosik.pl/1530/ca4e68639d53ba53med.jpg

meg60
30-04-2012, 17:35
pięknie Aniu........:) sielsko- anielsko!!! Masz po prostu raj na ziemi :yes::yes:

dorkaK
30-04-2012, 17:57
Fajna mama psiowa i koniowa z ciebie ;) super wyglądasz ze swoim częściowym stadkiem:)

jokka
30-04-2012, 18:17
Arctica :) Rewelacja, sto lat mnie na FM nie było, a u Ciebie takie piękne zmiany :)
u nas tylko 3 koty, 2 psy, 2 konie - moje ;) małż nie jest entuzjastą takiej menazerii ;)
Cudnie u Ciebie, Kalina, Krówki, psy no i okolica przecudowna :) ogrom pracy, podziwiam, my już 2 lata w domku i dopiero teraz zaczynamy podwórko ogarniać ;)

Moose
30-04-2012, 18:55
Arctica, po raz kolejny się pozachwycać przylazłam... az mnie szczęka opadła:jawdrop:
Pozdrawiam

DPS
30-04-2012, 20:51
Ha - Kalina boska! :lol2:
I wiesz co?
Coś w tym jest - jesteśmy tak podobne w wielu rzeczach, że aż dziw!
Wyglądamy też podobnie - jestem starszą wersją Ciebie! :jawdrop:
Okulary też i budowa ciała bardzo podobna!
Idę się zastanowić, co to może znaczyć... :o

Dorfi
30-04-2012, 23:51
Piękne zdjęcia i miło cię zobaczyć :)

Gosiek33
01-05-2012, 12:00
Cudnie masz....

przyniosłam Ci do kolekcji ;)

http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/p480x480/155442_353225384726220_117055465009881_902098_8183 70965_n.jpg

DPS
01-05-2012, 14:10
Ojezuskuzłoty, Gosiek!
Skąd Ty masz to nieprawdopodobne cudeńko?!
No ja nie mogę, jaki słodziak maleńki niewyjęty!!!
W życiu czegoś takiego nie widziałam, ojacie!!! :jawdrop: :D
Prześliczności!!!

Beauty
01-05-2012, 15:31
Aniu,nieprawdopodobnie rajsko u Ciebie!!:jawdrop:widać ,że promieniejesz i jesteś szczęśliwa ,a to najważniejsze.:)Ciekawa jestem jakie zwierzątka jeszcze planujesz ,,,po fotkach Kaliny w domu to powiem szczerze brakuje mi tylko pana Nillsona:lol2:ale naprawdę jestem pełna podziwu ,że Ty to wszystko ogarniasz ...takie porządnie wychowane te Twoje zwierzaki:)Pozdrawiam

AGP
01-05-2012, 22:51
Hej dziewczyny!

Laptek mi zdechł, na wszystkie pytania odpowiem jak zmartwychwstanie, wpadłam tylko na chwileńkę...

Oooo!!!! chyba dzwoni facio do męża i mówi, że zdechł na amen... no nic.

Wpadłam tylko na chwilkę pochwalić się...




MÓJ KOŃ!!!!!!:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol: :lol:


właściwie powinnam napisać KOŃ;)


Kalina

http://images41.fotosik.pl/1470/1fc76272fe847415med.jpg

Oszzzz..... zakuchałam siem ;-)

Tom Bor
02-05-2012, 08:29
Arcticzka na 1 zdjęciu jak leżą psice z kaliną, to ta psica na pierwszym planie wyglada jak gepard lub puma przyglądająca sie konikowi , super ujęcie

sipatka
02-05-2012, 09:16
A ja się tak cichutko spytam

Aniu gdzie zgubiłaś swoją śliczną grzywkę????

Arctica
02-05-2012, 11:22
Arctica :) Rewelacja, sto lat mnie na FM nie było, a u Ciebie takie piękne zmiany :)
u nas tylko 3 koty, 2 psy, 2 konie - moje ;) małż nie jest entuzjastą takiej menazerii ;)
Cudnie u Ciebie, Kalina, Krówki, psy no i okolica przecudowna :) ogrom pracy, podziwiam, my już 2 lata w domku i dopiero teraz zaczynamy podwórko ogarniać ;)

Gdzie??????? Jakie????? W domciu (no stajni oczywiście:rolleyes:) czy w hotelu?
Zdjęcia proszę:wiggle:




Ha - Kalina boska! :lol2:
I wiesz co?
Coś w tym jest - jesteśmy tak podobne w wielu rzeczach, że aż dziw!
Wyglądamy też podobnie - jestem starszą wersją Ciebie! :jawdrop:
Okulary też i budowa ciała bardzo podobna!
Idę się zastanowić, co to może znaczyć... :o

I co wydumałaś???:rolleyes:... siostro:lol:

Tylko skoro "budowa ciała" podobna to po chorere Ty się odchudzasz???:rolleyes:;):oops::oops::oops:




Cudnie masz....

przyniosłam Ci do kolekcji ;)

http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/p480x480/155442_353225384726220_117055465009881_902098_8183 70965_n.jpg


Orzesztyojejuniuuuuu!!!! :jawdrop:
Gdzieś Ty znalazła takiego wielkiego kota???:rolleyes:;)

Cudowności i słodkości... zastanawiam się jaki wielki byłby źrebak Kaliny... pewnie właśnie jak kot:yes:

Chyba muszę poszukać jakiegoś mało wyrośniętego ogra:rolleyes:




Aniu,nieprawdopodobnie rajsko u Ciebie!!:jawdrop:widać ,że promieniejesz i jesteś szczęśliwa ,a to najważniejsze.:)Ciekawa jestem jakie zwierzątka jeszcze planujesz ,,,po fotkach Kaliny w domu to powiem szczerze brakuje mi tylko pana Nillsona:lol2:ale naprawdę jestem pełna podziwu ,że Ty to wszystko ogarniasz ...takie porządnie wychowane te Twoje zwierzaki:)Pozdrawiam


:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:
Oooo... taaaaa.... psice nawet na smyczy chodzić nie umieją, a koninie się opcja osioł włącza i jeszcze nie znalazłam guzika wyłączającego :rolleyes:. Psy obroży nie noszą bo się boję, że jak sobie gdzieś powędrują to je będzie łatwiej złapać przez obcych oczywiście, takie nagie to zawsze trudniej... a Kalina jak posmakowała wolności bezkantarkowej to nawet do jego założenia muszę się pogimnastykować, znaczy polatać za koniną, a jak przyjechała to ślicznie za uzdę chodziła:rolleyes:...

Z planów to na pewno kiedyś będą alpaki... tylko muszę poszukać kiepsko chronionego banku:lol:, chyba kuleżankę Kalina dostanie... i chyba na wrzosówki się skuszę...



Oszzzz..... zakuchałam siem ;-)

...i co na to Grzegorz????:rolleyes:




Arcticzka na 1 zdjęciu jak leżą psice z kaliną, to ta psica na pierwszym planie wyglada jak gepard lub puma przyglądająca sie konikowi , super ujęcie


Z ich dwóch właśnie Salma ma bardziej rozwinięty instynkt pasterski... najgorzej to jak chcemy gdzieś coś/krowy/Kalinę zagonić. "Pomaga" jak umie:D... obgryza kostki i nawet strzał kopytkiem jej nie powstrzyma:lol:



A ja się tak cichutko spytam

Aniu gdzie zgubiłaś swoją śliczną grzywkę????

Miałam się opalać i musiałam poskromnić coby jak flaga nie wyglądać:rolleyes:

DPS
02-05-2012, 12:13
No bo ja to starsza wersja, więc i ciałka NIECO wiecej... :oops: :rolleyes:
A marzy mi się rozmiar 38-40.. :oops:
A kto zwierzaki opiekuje - Ty sama czy we dwójkę?
Bo to jest OGROM pracy, zaczynam mysleć, że jesteś cyborgiem. :rolleyes:

AGP
02-05-2012, 20:31
...i co na to Grzegorz????:rolleyes:

Kombinuje gdzie konia wcisnąć :oops::lol:

Arctica
02-05-2012, 20:51
No bo ja to starsza wersja, więc i ciałka NIECO wiecej... :oops: :rolleyes:
A marzy mi się rozmiar 38-40.. :oops:

Całe życie nosiłam 40... zwężaną w pasie :rolleyes:, teraz mi tu i ówdzie jeden rozmiarek podskoczyło... chociaż ostatnie spodnie kupiłam 38, a właśnie spodnie to ta ówda:rolleyes:. Więc my się nie zmieniamy tylko rozmiary nie trzymają miary;)



A kto zwierzaki opiekuje - Ty sama czy we dwójkę?
Bo to jest OGROM pracy, zaczynam mysleć, że jesteś cyborgiem. :rolleyes:

kury, psy i koń - moje, krowy mojego... ale właściwie razem wszystko robimy:).

Tylko jaki OGROM??????:o Toż ja bez przerwy się obijam, czasami to nawet moralniaka łapię, że tak całe dnie nic nie robię:oops:.

Nasze potwory naprawdę są bezobsługowe.

Krowy teraz to wody dolać, no nie przemęczę się przecież jak kran odkręcę... że jezioro się często robi bo zapomnę zakręcić - fakt:rolleyes:
Co 4 -5 dni zmieniamy kwaterki wypasowe, zwinąć pastucha, zebrać paliki, rozstawić paliki i rozwinąć taśmę, no pół godziny niech będzie nawet i trzy kwadranse... dłużej na pewno nie. Poza tym trzeba wyjrzeć co jakiś czas, czy Nels nic nie zmalował... albo Lejdi, ale o tym później.
No jeszcze placki z posłania pozbierać... jakieś 2 minuty:wiggle:

Kury - rano wypuścić i dać ziarenka... później jak trzeba wodę z witaminkami... wieczorem jajca pozbierać i zamknąć. Jak coś w ogrodzie robię to im zielonego rzucę...

Kalina - rano wypuścić, sprzątnąć stajnię no goowno wyrzucić:rolleyes:... wody nalać jak nie ma... owsa wsypać jak nie ma... finito!
jeszcze wieczorem parę rundek po przednim, na szczęście ogrodzonym ogrodzie polatać i rurę złapać... miziasta małpa jak nie wiem, ale pod jednym warunkiem, że nie mam kantarka w ręku... nawet jak schowam to i tak wyczuje... dziś na marchewkę do stajni szliśmy, jak to się dziadostwo szybko do dobrego przyzwyczaja, nooo:o...

Psice teraz na suchym, kiedyś gotowałam ale przestało im smakować. To całkowity luzik, tylko wody nalewam kilka mich dziennie bo się konina podłącza:rotfl:

Tak, że na prawdę nie ma zajęcia przy tych moich potworach... no chyba, że chciała byś miziać aż im się znudzi... no nie ma szans... żadnych!!!:no::no::no::lol:

Arctica
02-05-2012, 20:53
Kombinuje gdzie konia wcisnąć :oops::lol:

no!!! porządna chłopina:yes::lol:

taki kompaktowy jak Kalina to może by się i zmieścił... najwyżej po zielonkę na obciach po sąsiadach będziecie latać;)

Arctica
02-05-2012, 21:30
:bash:Lejdi :bash:zeżarła :bash:nasz :bash:sad!!!:bash:

Jeszcze nie widziałam tak wqrwionego połówka mego:rolleyes:. Trzy lata temu sadzone drzewka, już wszystkie kwitnące...
dokładnie nie liczyłam, ale z 50 szt. tak moooooooże 10% się ostało:o... normalnie jakby wiatrołom przelazł:bash:
Dobrze, że jeszcze warzywa pod ziemią w większości bo bym chyba małpę utłukła:wiggle:.
Rogów rura nie ma to byle się łeb zmieścił to i reszta przelezie... taranem!!!:sick: Ponad 300 kilo dziadostwo waży to co jej taka siatka??? :rolleyes:

:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:
:mad:


...i tak ją lubię:p



Na szczęście mamy też drzewa, którym Lejdi nie podskoczy... duuuużo drzew... i wszystkie kwitną:), ślicznie jest...


http://images40.fotosik.pl/1534/315b14f7ce976b35med.jpg



Spacer o świcie po kwitnącym sadzie - bezcenne!!!

meg60
02-05-2012, 22:01
to brzydka Lejdi...nu, nu!!!!!! widocznie też jej się podobały - takie kwitnące! A skąd ona biedna miała wiedzieć, że to kwitnące, to nie dojedzenia. No skąd???? Przecież ona to tylko mała krówka jest.....;)






a widok, na wasz DOM......bajkowy!!!! Zresztą już ci o tym pisałam......BAJA!!!!

Dorfi
03-05-2012, 17:13
Normalnie jak sielskie życie w XIX wieku. Założyłabyś tylko trochę inną kieckę :lol2:

meg60
03-05-2012, 18:44
Dorfi ma rację...załóż taką kieckę z halką wykończoną koronką - wypisz wymaluj XIX wiek !!!!

Arctica
03-05-2012, 19:31
Gocha ja???? przecież mnie widziałaś :rolleyes:
Prędzej mnie zobaczycie w ramonesce i w glanach:rotfl::p

a poza tym tamte paniusie nie dotykały się do konia i psa... mogły by się ubrudzić:sick:

meg60
03-05-2012, 19:54
ale ty jesteś przecież z innej bajki.....ty nie tylko dotykasz ale i miziasz swoje zwierzatka, a kieckę możesz tylko do zdjęcia :rolleyes: fajne będzie!!!! A glany i to coś :confused: na co dzień .......................zrób i pokaż!!! BABO!! chcę to zobaczyć - Arctica i kiecka z koronką !!!!!! Cudo!

Dorfi
03-05-2012, 21:17
E tam zaraz pobrudzić. Przecież jeździły konno i nie robiły tego bez ubrania :P

Beauty
03-05-2012, 23:35
Nie musi być kiecka ,przewieś tylko serwetę robioną przez siebie i już będzie klimacik...Aniu zapytam w gorącym dla siebie temacie...elewację macie śnieżnobiałą?

Tom Bor
04-05-2012, 08:49
pięknie u Ciebie tak przytulnie i dotojnie

sipatka
04-05-2012, 09:01
A to łobuzica ta Lejdi. Zeżreć prawie caaaały sad.... Nieźie to brzmi.

Moose
04-05-2012, 09:43
Gocha ja???? przecież mnie widziałaś :rolleyes:
Prędzej mnie zobaczycie w ramonesce i w glanach:rotfl::p

a poza tym tamte paniusie nie dotykały się do konia i psa... mogły by się ubrudzić:sick:
Mów mi siostro...:yes:

sipatka
04-05-2012, 11:33
NO taaaak - chudym to ładnie w takich młodzieżowych ciuchach a ja to bym wyglądałaaaaa - łagodnie mówiąc, jak jakaś ciotka z demobilu

Arctica
04-05-2012, 13:20
ale ty jesteś przecież z innej bajki.....ty nie tylko dotykasz ale i miziasz swoje zwierzatka, a kieckę możesz tylko do zdjęcia :rolleyes: fajne będzie!!!! A glany i to coś :confused: na co dzień .......................zrób i pokaż!!! BABO!! chcę to zobaczyć - Arctica i kiecka z koronką !!!!!! Cudo!


E tam zaraz pobrudzić. Przecież jeździły konno i nie robiły tego bez ubrania :P


A skąd ja Wam wezmę XIX-sto wieczną kieckę???? Koronkę to bym se i udziurgała, ale do ślafroka mam ją przyszyć?:rolleyes:



Nie musi być kiecka ,przewieś tylko serwetę robioną przez siebie i już będzie klimacik...Aniu zapytam w gorącym dla siebie temacie...elewację macie śnieżnobiałą?

Tak... nie mogłam się zdecydować na żaden kolor... i nie żałuję:wiggle:



Mów mi siostro...:yes:

Dobrze siostro:lol:



NO taaaak - chudym to ładnie w takich młodzieżowych ciuchach a ja to bym wyglądałaaaaa - łagodnie mówiąc, jak jakaś ciotka z demobilu

:jawdrop:

no jak byś mnie nie znała:rolleyes:

Beauty
04-05-2012, 13:33
Dzięki ,utwierdziłaś mnie w przekonaniu ,że mój wybór jest słuszny:yes:

Arctica
04-05-2012, 13:46
Beatko... jedyny słuszny:D

Beauty
04-05-2012, 15:54
Już odwrotu nie ma...zamówiłam tynk tralala:wiggle:

Dorfi
04-05-2012, 16:11
A skąd ja Wam wezmę XIX-sto wieczną kieckę???? Koronkę to bym se i udziurgała, ale do ślafroka mam ją przyszyć?:rolleyes:


Kieckę można uszyć :D

Arctica
04-05-2012, 19:16
o nie,nie... igłą to ja tylko! haftować... i tylko dlatego, że tempa :D

meg60
04-05-2012, 19:18
oj nie pieść się BABO!!!! Jak migasz tempom to i ostrą sobie poradzisz. wystarczy trochę wyobraźni, a ty jej masz....oj masz!!!!!!

Arctica
04-05-2012, 19:29
a jak się ukłuję i usnę, hę????

meg60
04-05-2012, 19:30
to druga połówka da ci buziaka i sprawa załatwiona!!!! ;) tylko, żeby nie czekał stu lat!!

Arctica
04-05-2012, 19:49
Koniec świata normalnie! Konina z psami moimi przed drzwiami na dywaniku śpi!:rotfl::lol2::rotfl::lol2::lol2::lol2:
Raz zdarzyło mi się, że nie mogłam z domu wyjść:jawdrop:

Zresztą, widok z sypialni:D

http://images35.fotosik.pl/1359/e4269ba5e739df35med.jpg

trochę ładniejszy bo z kwitnącym sadem no i z krowinkami z kuchni:D

http://images42.fotosik.pl/332/50a68f49b61f4f39med.jpg



tak po cichutku coby nie zapeszyć... ale muszę:lol2:...
nie będzie mebli do salonu, nie będzie łazienki... booooooo...






































































jutro Kalina dostanie koleżankę

meg60
04-05-2012, 19:56
:jawdrop: Suuuuuuuuuuuuuuuper!!!!!! Bedzie jej weselej i dwa na dwa!!! dwa psy i dwie koninki ;) tylko czy starczy miejsca na tarasie????

Arnika
04-05-2012, 20:07
Ale ta koninka patrzy za Tobą... jak nie w kierunku okna w sypialni to do kuchni... :)
Super, że będzie miała koleżankę :)

Moose
04-05-2012, 21:16
Zazdrość mnie zeżre...;)

DPS
05-05-2012, 22:07
Nijak nie mogę tej ramoneski i glanów poskładac z widokiem na Kalinę, sad i krowy ... :lol2:
I jeszcze krosna... :rolleyes:
Ja tam zwolenniczką kiecek i spódnic jestem, zaprzysięgłą. :p:
Jest już ta nowa koninka?
I własciwie ile lat ma Kalina...?

meg60
05-05-2012, 22:31
jest koninka namber tu????? kiedy ją zobaczymy????

Arctica
06-05-2012, 09:50
:jawdrop: Suuuuuuuuuuuuuuuper!!!!!! Bedzie jej weselej i dwa na dwa!!! dwa psy i dwie koninki ;) tylko czy starczy miejsca na tarasie????

starczyło:yes::lol2::lol2::lol2:


Zazdrość mnie zeżre...;)

no czośty siostro:rolleyes:... cojemojetojetwoje:wiggle:

Arctica
06-05-2012, 09:56
Nijak nie mogę tej ramoneski i glanów poskładac z widokiem na Kalinę, sad i krowy ... :lol2:
I jeszcze krosna... :rolleyes:
Ja tam zwolenniczką kiecek i spódnic jestem, zaprzysięgłą. :p:
...
I własciwie ile lat ma Kalina...?

Bo Ty kobieta z tradycjami jesteś:wiggle:... ja spódnicę wkładam raz, no może dwa razy w roku, a sukienkę... tylko na okazje typu wesele. Oooo!!!! prawdopodobnie w lipcu mi się przytrafi:eek:

A ramoneska... i glany... jakby tak jeszcze harleya dorzucić to może by się wpisało, coooo????:rolleyes:;)

Kalina ma 3 lata:)

Arctica
06-05-2012, 09:58
Jest już ta nowa koninka?


jest koninka namber tu????? kiedy ją zobaczymy????


:yes::yes::yes::lol2:

87anam87
06-05-2012, 09:59
arctica ale masz tam pięknie zwierzaczki są przecudne, chętnie bym się z nimi poznała ( jeśli konik by mnie w tyłek nie ugryzł) dworek na wiosnę w kwitnących drzewach wygląda przecudnie,

Arctica
06-05-2012, 10:03
Koninki moje nie gryzą:wiggle:...

psinki też nie:rolleyes:

Zapraszam:)
kto jak kto, ale Ty to daleko nie masz:cool:

Arctica
06-05-2012, 10:18
I wszystko wróciło do normy...

Nie muszę już drzwi zewnętrznych ciągle zamykać... koń mi się do domu nie pcha...

Pieski mogą z nami w domku być... miałam wyrzuty, że Kalinie smutno i pieski w dzień zostawialiśmy z nią na zewnątrz...

Z Salmowego pyska zniknęła mina pt. "Ratunku! Zabierzcie tego goopiego konia!"



Kalina ma koleżankę...


już chyba nawet przyjaciółkę...

i drapak w postaci mojego stelażu do róż pnących już nie potrzebny... koleżanka czochra...

i koń już nie łazi za psami... teraz psy łażą za koninkami


Ale Kalina już nie łazi za nami...

nie mam już trzeciego "pieska", ma nas w głębokim poważaniu...

"mam koleżankę przecież"...

nie przybiega jak tylko wyjdę na zewnątrz...


Nie wiem czy lubię mieć dwa konie:confused:

ale wiem, że teraz jest szczęśliwa:)



A zamiast konia na tarasie mam............................................... ...dwa konie:lol:


tylko czy to oby na pewno norma???:rolleyes:

DPS
06-05-2012, 12:02
FOTY DAWAJ!!!


:lol: :lol: :lol:

Amtla
06-05-2012, 12:29
WNIOSEK POWYŻSZY POPIERAM :cool:

Arnika
06-05-2012, 16:19
Wpadłam pooglądać dwie koninki ....
I gdzie one są... bo nie widzę....


FOTY POKAŻ

Arctica
06-05-2012, 16:35
Dobra, dobra... już nie krzyczcie... coś tam zrobiłam, zobaczę, wgram i pokarzę :rolleyes:











...albo się z Wami podroczę:p:p:lol:

Arctica
06-05-2012, 16:58
No dobra, mam:wiggle:...

Tadammmmmmm:cool:...

Karolina - tak ma w paszporcie, ale nie wiem czy nie będzie musiała dostać domowego imienia... troszkę zbyt podobne do Kalina, mogą nie rozróżniać

Więc... KAROLINA:lol:

http://images41.fotosik.pl/1495/6ddd94bdd6f6bd74med.jpg


tutaj z nową koleżanką...

http://images39.fotosik.pl/1497/cb1332026b5f26camed.jpg



i jeszcze "kocham cię siostro":hug:

http://images49.fotosik.pl/1505/a7c29f07436e4165med.jpg



To od razu pokarzę fotę pt. "Jakby co to pilnujemy!":lol:

http://images35.fotosik.pl/1362/3976cf6bdf5956abmed.jpg



na koniec moje śpiące maleństwo:cool:

http://images49.fotosik.pl/1504/cbfc9764968fe3edmed.jpg

a mówili mi, że koń się bardzo rzadko kładzie i śpi na stojąco:rolleyes:...

Gagata
06-05-2012, 17:05
Matkobosko.... Chciałam napisać, że piękne te Twoje Trzy Psy, ale nie nadążam... Śtyry!!!!
Cuda, panie, cuda!:yes::yes:

Amtla
06-05-2012, 17:24
Aleeeeeeeeeeee grzywa :jawdrop: :jawdrop: Śliczności faktycznie :)

Teraz to już chyba masz wszystkich w domu ? Czy kogoś brakuje ?

DPS
06-05-2012, 17:46
Łomatkoi córko!!!
Jakie smaczności, z jaką GRZYWĄ KONKURSOWĄ! :jawdrop:
No ja nie mogę, jaki szał! :lol:
Słodka jest, a już razem we dwie to nie do opowiedzenia!
I jak Kalina słodko śpi, jak maluch jakis!
Kurde, teraz to nie zastanawiam się CZY, tylko zastanawiam się KIEDY będzie nastepne zwierzęcie. :lol2:

dorkaK
06-05-2012, 18:24
KAROLINA cudna a jaką ma grzywę hmm;) ,to teraz masz brunetkę i blondynę he he....fajnie no po prostu pięknie u ciebie
taki twój raj na ziemi:):)
KALINA niesamowicie wygląda jak śpi......super a i twoje psice urocze :)
Ciekawe czy jeszcze nas czymś zaskoczysz?
Pozdrawiam!!!

Arnika
06-05-2012, 18:45
ŁAAAAŁŁŁŁŁ


Ale super :wave:

Bożesz... dobrze, że mój Emil tego nie widzi.. bo bym musiała odpalać wrotki i jechać... nie wytrzymałabym jego pisku... mamusiu,... kiedy ( czytaj od razu) jedziemy do tej pani z konikami... i czy będę mógł je głaskać....

EZS
06-05-2012, 19:29
Hmm, udalo mi się uzupełnić zaległości. Śliczne konie :) A jakiej rasy jest Karolina? I ile ma lat?
A tak w ogóle, to chyba gdzieś niedaleko mnie mieszkasz???

Tom Bor
06-05-2012, 19:38
Arcticzka koninka druga cudniasta jest. superowe koniki a może jeszcze..alpaki...

meg60
06-05-2012, 20:47
NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO OOOOOOOO TOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO DAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAŁAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAŚ CZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAADUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU! !!!!!!

KOCHANA KONINKA NAMBER TU PRZEPIĘKNA - TAKA KSIĘŻNICZKA Z BAJKI!! Warkoczyki można jej na tej grzywie pleść!!! teraz bedziesz miała pełne ręce roboty - mizianie, czesanie i doszło plecenie warkoczyków :)
Kalinka to tak jak jej siostry pieski - na boczku najwygodniej!! Ale faktycznie mowią, że konie śpią na stojąco!! :jawdrop: Są jednak wyjątki!! :)
CUDNIE U CIEBIE I JUŻ!!!!!!!!!

87anam87
06-05-2012, 21:16
wow jak grzywa :) super :) i chyba dopiero co od fryzjera wyszła co? włoski takie równe i wyczesane ;) to jest po prostu bomba :)

EZS
06-05-2012, 21:28
a właśnie, alpaki... ja też miałam na nie ochotę. U nas na forum ktoś hoduje, ale nie pamietam, kto, był wątek o kozach (miałam kiedyś, nigdy więcej!) i przy tym alpaki wyszły. Jedną wadę mają - cenę :(

braza
06-05-2012, 22:07
http://animalia.pl/sklep.php?kat=541

Powyższe to preparaty na gzy innych końskich wrogów, działają, sprawdzone w stajni! Cenowo to widać, ale składy mają podobne i oddziaływanie też.

Piękne są obie, do głaskania i przytulania akurat!!!!

AGP
06-05-2012, 22:08
Już dwie? Ja jeszcze nie znalazłam miejsca na jednego.

Moose
07-05-2012, 00:13
no czośty siostro:rolleyes:... cojemojetojetwoje:wiggle:
Ojojoj... uważaj bo nawiedzę Cię... :rolleyes:




A zamiast konia na tarasie mam............................................... ...dwa konie:lol:


tylko czy to oby na pewno norma???:rolleyes:


A nie...????;)

sipatka
07-05-2012, 08:31
Ania zarąbiście z tymi koninkami.
Ty masz tam raj na ziemi !!!!
Gęba się człowiekowi rozwesela, jak do Ciebie wchodzi na pogaduchy.

Tom Bor
07-05-2012, 09:14
Izamasz rację odwiedziny u Arctiki skutkują poprawą humoru , moze byc raj na ziemi hm..

Arctica
07-05-2012, 10:39
Dziękuję w imieniu kopytnych panienek za zachwyty:)

Mało rajsko w tym moim raju dzisiaj... zimno jak cholera i leje... ale się powolutku przejaśnia:rolleyes:




Teraz to już chyba masz wszystkich w domu ? Czy kogoś brakuje ?


Kurde, teraz to nie zastanawiam się CZY, tylko zastanawiam się KIEDY będzie nastepne zwierzęcie. :lol2:


Brakuje jeszcze...właściwie to są tylko ich pomiziać nie można... cielątka przecież będą, mam nadzieję:rolleyes:...

a KIEDY????

po niedzieli jak się krowa ocieli:rotfl:

tylko jeszcze nie wiem po której:wiggle:



Ciekawe czy jeszcze nas czymś zaskoczysz?


no jeszcze się nie zwijam;)



A jakiej rasy jest Karolina? I ile ma lat?
A tak w ogóle, to chyba gdzieś niedaleko mnie mieszkasz???


Obie są szetladkami, teraz właśnie zrzucają zimowe futro i wyglądają troszkę niefajnie. Już się nie mogę doczekać prawdziwej, milutkiej, gładkiej końskiej sierści:rolleyes:. Karolina ma 8 lat:), Kalina tak jak pisałam - 3.

Mieszkam 7 km od historycznej stolicy mazowsza:)... masz ochotę na odwiedzinki???






KOCHANA KONINKA NAMBER TU PRZEPIĘKNA - TAKA KSIĘŻNICZKA Z BAJKI!! Warkoczyki można jej na tej grzywie pleść!!! teraz bedziesz miała pełne ręce roboty - mizianie, czesanie i doszło plecenie warkoczyków :)
Kalinka to tak jak jej siostry pieski - na boczku najwygodniej!! Ale faktycznie mowią, że konie śpią na stojąco!! :jawdrop: Są jednak wyjątki!! :)


Karolina ma ze cztery razy grubszą grzywę od Kaliny, aż trudno się przeczesać:rolleyes:, Kalinie kiedyś czasnęłam dobieranego, ale nie była zbyt szczęśliwa, chociaż strrrrrrasznie gorąco pod tą grzywą:sick:.
Kalina tak na zdjęciu wyszło... wcale nie jest z boczku... psy zawsze przegoni jak ma ochotę, z Karolą powolutku się docierają, Karolcia starsza to pewnie będzie rządzić, ale póki co raz jedna pierwsza do michy, i raz jedna prowadza po podwórku raz druga. Karolina cudnie chodzi prowadzana za kantar (Kalinie się opcja "osioł" włącza;), więc już wieczorem mam łatwiej, bo ją prowadzę do stajni, a małolata leci za nami:)... Tylko wieczornego czesania dwa razy więcej:wiggle:...

Pewnie nie powinnam tego pisać, ale nie przeczytają przecież... moje serducho zdecydowanie mocniej bije do Kaliny, to moje szczęście jest:hug:... tak samo z krowami... Nels, Nadia i Lejdi (pomimo sadu) to moje ulubione pieszczochy, ba... nawet w kurniku to kocham Waclawa, Djonizego i Małą Dosię... reszta fajnie, że jest:rolleyes:

wyrodna pańcia jestem:oops::oops::oops:


Konie śpią na stojąco, właściwie drzemią jak nie czuję się pewnie. Kalinka psychiczny komfort złapała drugiego dnia u nas... Karolcia zresztą też wczoraj polegiwała na trawce, może jeszcze nie tak luzacko jak Kalina, ale zawsze:D




wow jak grzywa :) super :) i chyba dopiero co od fryzjera wyszła co? włoski takie równe i wyczesane ;) to jest po prostu bomba :)


no machnęłam szczotą parę razy do zdjęcia:oops::lol:

ale dziwię się, że na taką ilość włosów zawsze jest mało potargana:rolleyes:




a właśnie, alpaki... ja też miałam na nie ochotę. U nas na forum ktoś hoduje, ale nie pamietam, kto, był wątek o kozach (miałam kiedyś, nigdy więcej!) i przy tym alpaki wyszły. Jedną wadę mają - cenę :(


KONIECZNIE! przypomnij sobie kto! Jak jeszcze nie znałam moich koni to alpaki były największym chciejstwem:rolleyes:.
Tylko właśnie ta kasa... ale kiedyś na pewno;)


No i wylecz mnie z kozy, plisssss:p




Piękne są obie, do głaskania i przytulania akurat!!!!


No jeździć na nich nie będę;)... chociaż moje obawy z siodła, że za wysoko by się rozwiały:rolleyes::rotfl:




Ojojoj... uważaj bo nawiedzę Cię... :rolleyes:


No już się boję:wiggle:

;)

warunek jest jeden, bez księcia się nie pokazuj:rolleyes:

EZS
07-05-2012, 11:14
Ech, o kozach to ja mogę długo pisać. Moja mama kupiła kozę jak urodziłam dziecko. "Na mleko" ;) Koza, żeby mieć to mleko, urodziła dwie kózki. I zaczęła się zabawa. Krótko mówiąc - jeżeli ktoś ma kozę, to musi się zachowywać jak rasowy "rolnik" czyli koza do zagrody albo na palik i zero sentymentu. Moja mama traktowała kozy jak zwierzątka domowo-mizianiowe. A one się do tego zupełnie nie nadają. Są złośliwe, przekorne, nie miały rogów ale bodły. Fakt, inteligentne bydlaki, ale nie dogadasz się, koza robi to, co ona chce. Kozy mojej mamy chodziły luzem, spały w garażu, urzędowały na schodach (ach, jak to malowniczo wyglądało - ułożone piętrowo na stopniach), zjadały wszystko zaczynając od rzeczy najdroższych. Iglaki, drzewka owocowe, kwiaty. Trawę jak nie miały nic innego. Z obrzydzeniem. Potrafiły wyczekiwać aż ktoś się nachyli i wskoczyć na plecy, jak się odwróciłaś, dać dubla w plecy (ojcu kręgosłup uszkodziła małpa), głaskać się nie dały ale coś zbroić to jedyne.
No, nie miałam do nich serca, wiesz, one nas tolerowały ale nie lubiły. A mnie wręcz nie cierpiały, bo chciałam jakoś opanować to towarzystwo. Jak jedną zrzuciłam z samochodu to dwa lata mi pamiętała i próbowała mnie gryźć. Nigdy w życiu kóz
Wątka poszukam w wolnej chcwili

Tom Bor
07-05-2012, 14:15
Boże to ja nie wiedziałam ze kozy to takie podłe stworzenia są:sick:

meg60
07-05-2012, 16:28
jeśli chodzi o ten boczek Kalinki to mnie chodziło o to, że ona tak na boczku leży, a nie, ze jest z boczku piesów............jakis skrót myślowy mi sie pojawił.

DPS
08-05-2012, 08:00
Pokaz jeszcze ten haft, co to go robisz, coooo...?
Ale tak z bliskaaaa... :oops:

sipatka
08-05-2012, 11:10
Pokaz jeszcze ten haft, co to go robisz, coooo...?
Ale tak z bliskaaaa... :oops:

A ty DEPSia to tylko o tym dziubaniu i dziubaniu.
Jeszcze trochę i pomyślę że coś ze mną nie tak skoro ja nie dziergam ( nie nie nie NIEEEEEEE - jak widzę igłę to dostaję gęsiej skóki :lol2:)
Powiem Ci tylko tyle, że z bliska na własne oczęta zobaczyć to jest to wspaniałe i powalające
ale i tak się za to dzierganie nie wezmę :no:

DPS
08-05-2012, 11:31
I słusznie - boi każdy owinien robić to, co lubi.
Ja lubię dziubać, więc robię to, Ty lubisz pielęgnować rośliny, więc robisz to, a Arctica lubi zwierzaki, więc ROBI TO... :rotfl:

sipatka
08-05-2012, 11:38
I słusznie - boi każdy owinien robić to, co lubi.
Ja lubię dziubać, więc robię to, Ty lubisz pielęgnować rośliny, więc robisz to, a Arctica lubi zwierzaki, więc ROBI TO... :rotfl:

Znaczy się co to jest to TO ze zwierzakami ???????????????????????? :rolleyes:



:o





;)

jamles
08-05-2012, 11:42
Mieszkam 7 km od historycznej stolicy mazowsza:)... masz ochotę na odwiedzinki???

to gdzieś koło ....... Nowej Huty :rolleyes:;):oops:

Gagata
08-05-2012, 12:24
Arctica, daj fotki suniowych twarzyczek!

DPS
08-05-2012, 15:59
Znaczy się co to jest to TO ze zwierzakami ???????????????????????? :rolleyes:



:o





;)

Czesanie i mizianie - a co myslałaś? :lol:

Arctica
08-05-2012, 19:21
Ech, o kozach to ja mogę długo pisać. Moja mama kupiła kozę jak urodziłam dziecko. "Na mleko" ;) Koza, żeby mieć to mleko, urodziła dwie kózki. I zaczęła się zabawa. Krótko mówiąc - jeżeli ktoś ma kozę, to musi się zachowywać jak rasowy "rolnik" czyli koza do zagrody albo na palik i zero sentymentu. Moja mama traktowała kozy jak zwierzątka domowo-mizianiowe. A one się do tego zupełnie nie nadają. Są złośliwe, przekorne, nie miały rogów ale bodły. Fakt, inteligentne bydlaki, ale nie dogadasz się, koza robi to, co ona chce. Kozy mojej mamy chodziły luzem, spały w garażu, urzędowały na schodach (ach, jak to malowniczo wyglądało - ułożone piętrowo na stopniach), zjadały wszystko zaczynając od rzeczy najdroższych. Iglaki, drzewka owocowe, kwiaty. Trawę jak nie miały nic innego. Z obrzydzeniem. Potrafiły wyczekiwać aż ktoś się nachyli i wskoczyć na plecy, jak się odwróciłaś, dać dubla w plecy (ojcu kręgosłup uszkodziła małpa), głaskać się nie dały ale coś zbroić to jedyne.
No, nie miałam do nich serca, wiesz, one nas tolerowały ale nie lubiły. A mnie wręcz nie cierpiały, bo chciałam jakoś opanować to towarzystwo. Jak jedną zrzuciłam z samochodu to dwa lata mi pamiętała i próbowała mnie gryźć. Nigdy w życiu kóz
Wątka poszukam w wolnej chcwili

No to chyba mnie wyleczyłaś:sick:... i nie złośliwość i przekorność mnie odrzuciła, uwielbiam jak zwierzęta myślą, bo przecież trzeba wymyśleć, że jak ktoś nachylony to siup... uwielbiam przekory:lol2:, kocham jak Kalinie się osioł włącza, może nienormalna jestem:p...

ale to, że zjadają wszystko oprócz trawy i innego zielonego dla nich to niestety je dyskwalifikuje:(
Koninki moje chodzą po ogrodzie obsadzonym niewielkimi jeszcze krzakami ozdobnymi, różami, kwiatami...
Jedną różę trafiła któraś kopytkiem, jedną gałązkę złamała, wierzbę babilońską na czochrak sobie Kalina upatrzyła, ale to jeszcze jak sama była, i to wszystkie straty... a nie, jeszcze trawę ozdobną przystrzygły, niby nic jej się nie stanie, lepiej się rozkrzewi, ale nieładnie wygląda. Tyle!

Na razie, odpukać, spełniają moje marzenia o bieganiu wszędzie luzem:D...

Arctica
08-05-2012, 19:23
jeśli chodzi o ten boczek Kalinki to mnie chodziło o to, że ona tak na boczku leży, a nie, ze jest z boczku piesów............jakis skrót myślowy mi sie pojawił.

a ja jak widać nie poszłam Twoim skrótem :p

Arctica
08-05-2012, 19:28
Pokaz jeszcze ten haft, co to go robisz, coooo...?
Ale tak z bliskaaaa... :oops:

Aktualnego zdjęcia nie mam, tutaj jest jakiś miesiąc temu

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f9ef73a802a6e26.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl%2Fp okaz_obrazek%2F7f9ef73a802a6e26.html)

a tutaj zrobiona pierwsza ćwiartka

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3547907f1572148.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl%2Fp okaz_obrazek%2Ff3547907f1572148.html)

Jak wejdziesz to sobie możesz powiększyć do bólu:D

Arctica
08-05-2012, 19:38
A ty DEPSia to tylko o tym dziubaniu i dziubaniu.
Jeszcze trochę i pomyślę że coś ze mną nie tak skoro ja nie dziergam ( nie nie nie NIEEEEEEE - jak widzę igłę to dostaję gęsiej skóki :lol2:)
Powiem Ci tylko tyle, że z bliska na własne oczęta zobaczyć to jest to wspaniałe i powalające
ale i tak się za to dzierganie nie wezmę :no:


I słusznie - boi każdy owinien robić to, co lubi.
Ja lubię dziubać, więc robię to, Ty lubisz pielęgnować rośliny, więc robisz to, a Arctica lubi zwierzaki, więc ROBI TO... :rotfl:


Znaczy się co to jest to TO ze zwierzakami ???????????????????????? :rolleyes:



:o





;)


Czesanie i mizianie - a co myslałaś? :lol:


No wiesz co Izula?????:o:rolleyes:;)

Ale ja lubię też to co Wy! Dziubię, a jakże... roślinki pielęgnuję, warzywa dziś pieliłam... nienormalna jestem bo naprawdę to lubię... a o zwierzakach to już się nie wypowiem, bo znów się nieodpowiednio pokojarzy coponiektórym:p

Zawsze chciałam pracować w zoo, nawet charytatywnie... no to mam zoo u siebie, i znów daleko od normalności bo ja nawet lubię stajnię sprzątać, goowno wyrzucać znaczy się:lol2:... taka porąbana jestem... mogła bym spać w stajni...

i tylko jednego w życiu żałuję... że nie zostałam weterynarzem:(

Arctica
08-05-2012, 19:42
to gdzieś koło ....... Nowej Huty :rolleyes:;):oops:

to zależy której:p...

eeeee, nieeee... koło żadnej z Nowych Hut:no:

Arctica
08-05-2012, 19:45
Arctica, daj fotki suniowych twarzyczek!

Jutro może trzasnę jak znajdę chwilkę. dziś na syniowym kompie działam i zaraz zostanę wykopana:p, pójdzie gadzina do szkoły:rotfl:
Laptok umierał, umierał... aż chyba zdechł, tak na amen:(

DPS
08-05-2012, 21:23
i tylko jednego w życiu żałuję... że nie zostałam weterynarzem:(

A teraz już się nie da???
Wiem, że na medycynę to chyba do 40-tki przyjmują, a na weterynarię to nie...?
Trzeba spełniac swoje marzenia! :yes:
A hafty bardzo fajne, podoba mi się motyw z trzema postaciami, pejzaż z psem też zresztą fajny.
Na czym Ty to robisz, na lnie czy na kanwie...?

EZS
08-05-2012, 22:58
i tylko jednego w życiu żałuję... że nie zostałam weterynarzem:(
nie żałuj. Weterynarz czasem musi uśpić zwierze. Ja bym tego znie zrobiła....
To samo zresztą odkryła moja córka, jak zaczęła chodzić na wolentariat do weta. Do pierwszego uśpienia chorego psa. Więcej nie poszła...

A co do kóz - jak ci kilkanascie kg wskoczy na plecy, to nie jest fajnie ;) I nie wynika to, mam wrażenie, ze szczególnej inteligencji. Po prostu jest stopień, to się skacze. Koza tak ma.

sipatka
09-05-2012, 14:10
Aniu idź do mojego dziennika i podziwiaj !!!!!!

Moose
10-05-2012, 00:07
warunek jest jeden, bez księcia się nie pokazuj:rolleyes:
Masz to u mnie... bez maleństwa się nie ruszam...:)
Choć nie ukrywam, iż ilość znajomych ograniczyła się przy posiadaniu przeze mnie Grejdułki... ;)
Niektórzy nawet mnie nie odwiedzają, inni przyjeżdżają i muszą jegoczasemugluconąosobę tolerować a niektórzy zaznaczają zaproszenie bez "dziecka..." ;) (chociaż ja ich progeniturę przyjmowałam ;))
A uprzedzano mnie, że posiadanie wielkopsa = ograniczenie kontaktów towarzyskich :jawdrop:
Ale mnie to nie wadzi... psisko jest kochane a prawdziwi przyjaciele będą zawsze :)

sipatka
10-05-2012, 08:53
I tego się trzymajmy.

Arctica
10-05-2012, 09:31
A teraz już się nie da???
Wiem, że na medycynę to chyba do 40-tki przyjmują, a na weterynarię to nie...?
Trzeba spełniac swoje marzenia! :yes:
A hafty bardzo fajne, podoba mi się motyw z trzema postaciami, pejzaż z psem też zresztą fajny.
Na czym Ty to robisz, na lnie czy na kanwie...?

O nie, nie... nawet jak metryka pozwala to ja jestem za stara... mentalnie... na naukę...
Poza tym ja zawsze ścisła byłam, z rozszerzoną matmą na polibudzie najmniejszych problemów nie miałam... taki inżynierski zakuty łeb;)

Depsiu, pejzaż z psem to pierwsza ćwiartka trzech postaci... pisałam przecież, że kolosa robię, 630X410 krzyżyków, prawie metr szerokości będzie miał.
No i na krośnie mieści mi się ćwiartka. Zobacz, tak będzie wyglądał

http://www.goldenkitestore.com/images/large/gk/1564.jpg


dłubię na kanwie, 16 DMC

Arctica
10-05-2012, 09:43
nie żałuj. Weterynarz czasem musi uśpić zwierze. Ja bym tego znie zrobiła....
To samo zresztą odkryła moja córka, jak zaczęła chodzić na wolentariat do weta. Do pierwszego uśpienia chorego psa. Więcej nie poszła...

A co do kóz - jak ci kilkanascie kg wskoczy na plecy, to nie jest fajnie ;) I nie wynika to, mam wrażenie, ze szczególnej inteligencji. Po prostu jest stopień, to się skacze. Koza tak ma.


No tak... tak na to nie patrzyłam... ale przecież nawet usypianie jest dla dobra zwierzęcia... żeby nie cierpiało:confused:...

Arctica
10-05-2012, 09:44
Aniu idź do mojego dziennika i podziwiaj !!!!!!

Byłam tylko śladu nie zostawiłam, czasu nie mogę dogonić... a jeszcze siano do zbierania:sick:

Arctica
10-05-2012, 09:53
Masz to u mnie... bez maleństwa się nie ruszam...:)
Choć nie ukrywam, iż ilość znajomych ograniczyła się przy posiadaniu przeze mnie Grejdułki... ;)
Niektórzy nawet mnie nie odwiedzają, inni przyjeżdżają i muszą jegoczasemugluconąosobę tolerować a niektórzy zaznaczają zaproszenie bez "dziecka..." ;) (chociaż ja ich progeniturę przyjmowałam ;))
A uprzedzano mnie, że posiadanie wielkopsa = ograniczenie kontaktów towarzyskich :jawdrop:
Ale mnie to nie wadzi... psisko jest kochane a prawdziwi przyjaciele będą zawsze :)

Nie rozumiem...
Nie gniewaj się, ale jakbym miała Cię odwiedzić to Grejuś byłby takim samym powodem do odwiedzin jak Wy... nie gniewasz się???

A jak reaguje na przemizianie???:rolleyes:

DPS
10-05-2012, 13:02
O nie, nie... nawet jak metryka pozwala to ja jestem za stara... mentalnie... na naukę...
Poza tym ja zawsze ścisła byłam, z rozszerzoną matmą na polibudzie najmniejszych problemów nie miałam... taki inżynierski zakuty łeb;)

Depsiu, pejzaż z psem to pierwsza ćwiartka trzech postaci... pisałam przecież, że kolosa robię, 630X410 krzyżyków, prawie metr szerokości będzie miał.
No i na krośnie mieści mi się ćwiartka. Zobacz, tak będzie wyglądał

http://www.goldenkitestore.com/images/large/gk/1564.jpg


dłubię na kanwie, 16 DMC
:oops:
Kuffa, zapomniałam, że faktycznie mówiłas i pokazywałaś.... :oops:
Stara się robię chyba!

Osiu - wielkopies jest przesłodki, ale nie każdy ma warunki i możliwości, żeby go gościć.
Kiedyś mój ojciec nie uprzedził mnie i przyjechał ze swoją terierką.
Psy po 10 sekundach się gryzły, bo oba sa terytorialne... :mad:
A nie chcę Karusia stresować na jego własnym terenie, poza tym boję się, żeby on komuś krzywdy nie zrobił albo inny pies jemu.
Ech, nie jest to takie łatwe...

Moose
10-05-2012, 22:08
Nie rozumiem...
Nie gniewaj się, ale jakbym miała Cię odwiedzić to Grejuś byłby takim samym powodem do odwiedzin jak Wy... nie gniewasz się???

A jak reaguje na przemizianie???:rolleyes:
Nie gniewam się i zapraszam... :) dla Grejdułki nie ma takiego słowa jak przemizianie... jest inne niedomizianie....:rolleyes:

Tom Bor
14-05-2012, 09:35
Arctika no zatkało mnie kompletnie, Ty prócz osobistego ZOO ermitaż zamierzasz otworzyć, bo takie dzieło tworzysz, no nich mnie gęś kopnie ( z zazdrości oczywiście)

braza
14-05-2012, 20:19
Ja już pisałam, że masz mój absolutny podziw i szacunek za te dziergane obrazy ... no jestem pod wrażeniem!!! A kuce są przesłodkie i cudowne ... mogłabyś się jednak zdziwić, jak łatwo można z nich spaść:) Moja córunia spadła z walijskiego, a właściwie zsunęła się z siodłem i ... pęknięcie kości barku - gips desaulta na 4 tygodnie!!! Więc zanim spróbujesz ich dosiąść to się ubezpiecz :)

DPS
14-05-2012, 20:59
Eeee! Siano robicie dalej...? :rolleyes:

EZS
14-05-2012, 21:17
bo one są zaniskie, żeby się rozluźnić przy spadaniu? Tak jak z tym kotem, z niskiego pietra się zabije a z wysokiego leci wystarczająco długo, żeby się odwrócić i rozluźnić - i żyje ??

meg60
14-05-2012, 22:12
Arctikę nam wcięło????? Zakopała się w sianie i cieszy się wiejskim życiem!!! Halo!!!!!!!! jest tu ktoś??

Tom Bor
15-05-2012, 08:56
ktos jest ale Arctiki niet

Moose
17-05-2012, 00:21
Goni koninki chyba...:yes:

DPS
17-05-2012, 07:26
Chyba, bo nie mogę sobie wyobrazić, że w maju haftuje... :rolleyes:

Tom Bor
17-05-2012, 09:10
kto wie pada to moze i dzierga

Gagata
17-05-2012, 10:29
No coś takiego.
A mnie się dzisiaj Arctica śniła ... i to w takich właśnie sielskich okolicznościach (bo jakże by inaczej..)

sipatka
17-05-2012, 13:09
A ja myślę, że ona dołączyła do stada i hasa po łąkach :lol2:

DPS
19-05-2012, 14:56
Teeee!!! Lejdi Ci neta zeżarła czy Nels się wkurzył???

Arctica
20-05-2012, 11:09
No bardzo śmieszne:rolleyes:


Jestem, żyję:D... tylko jakoś mi do kompa nie po drodze:D. Mój laptok umarł, a na syńcia kompie to mogę jak on w szkole... a ja wtedy najczęściej cuś mam do roboty, a wieczorami jakbym mogła poforumić to zapomnij, że się dopchasz:sick:...

dobrze, że wpadłam na pomysł i wypomniałam młodemu po jaką ch... ja mu PS-a kupowałam... to odpalił i ja się wtranżoliłam tu:lol2:


Siano po raz pierwszy w dziejach naszego gospodarowania nie widziało deszczu, jest zieloniutkie i pachhhhhhnące... szkoda, że pod gołym niebem bo można by spać:yes:...

Konióffff moich jeszcze nie dosiadałam:p, walijskie to jednak większe, no i córcia Brazuniou chyba mała była...
Moje konie som taaaakie wielkie, że jakbym je dosiadła (Kalinę zwłaszcza) to spokojnie dotykała bym nogami do ziemi:lol2:... to jak rower z bocznymi kółkami by było:rotfl:

Depsiu... wyobraź sobie, że też mi się dziś śniłaś!!!!!... krowy doiłyśmy:eek:... tylko ja nie umiem:oops:...



Po bacznej obserwacji inawzji trawy... i zielicha innego doszliśmy z żonem do wniosku... dobrego wniosku...


mamy za mało zwierzów:lol2::lol2::lol2:

wszystko nas zarosło!!!!

Czekamy na okazję... może ktoś ma na zbyciu highlanderkę jakąś????:lol:

po wykładzie Ewy chłop mi się na kozy zaparł... jak osioł normalnie... ale i mi jakoś dalej...


No nie mogę!!!!!!!

Konie śpią mi w przedpokoju (na stojąco) wyraźnie wsłuchane w rozkręcony na maxa Guns n' Roses!!!!:rotfl:

Moose
20-05-2012, 16:09
No nie mogę!!!!!!!

Konie śpią mi w przedpokoju (na stojąco) wyraźnie wsłuchane w rozkręcony na maxa Guns n' Roses!!!!:rotfl:
:lol2:

DPS
20-05-2012, 16:20
Ło matko, Arctisia, mam nadzieję, że ie straszyłam Cie w tym śnie! :lol2:
Wydoić krowę to jak najbardziej potrafię, doiłam parę lat tutaj, jak Babci cos wypadło i nie mogła.
Nauczyłam Cię chociaż tego dojenia...? ;)

Aaaa... ile krów macie cielnych?
I jak dokupicie hoghlanderkę jeszcze, to ile ich razem będzie z cielętami...? :jawdrop:

Konie... Guns'n Roses... Filmik walnij, jak one tego słuchają!!! :rotfl:

meg60
20-05-2012, 20:56
śpią przy Guns'n Roses ???? Mnie tam przy tym nogi chodzą, a one śpią! :lol2: no nie mogę!! Arctica nakręć, albo chociaż zdjęcie im zrób!!! A tak powaznie - WITAJ BABO!! :hug:

sipatka
21-05-2012, 09:02
Ja też chcę zobaczyć jak konie śpią przy muzyce :lol2:


Właściwie to ja nigdy nie widziałam śpiącego konia :(

DPS
21-05-2012, 12:10
Właściwie to ja chyba też... :jawdrop:

Arctica
21-05-2012, 17:58
Dla wszystkich, którzy nie widzieli śpiącego konia...



Kalina za kaliną:cool:

http://images37.fotosik.pl/1550/c43b295b11828c5dmed.jpg


tak trochę jak pies:D...

http://images40.fotosik.pl/1579/dcc596189f308e95med.jpg


to jeszcze pokarzę moje codzienności:lol2:... był koń na ganku... to teraz są dwa konie:lol2:...


http://images35.fotosik.pl/1400/54c15d0b0e01b123med.jpg


jak słonko za bardzo przypiecze to nie omieszkają skorzystać z uroków domowego chłodu :yes:...


http://images42.fotosik.pl/373/df02363908894e16med.jpg





Izulka... Ty chyba niebawem będziesz miała okazję zobaczyć na własne łocy:yes:...:hug:

Małgoś... :hug:

Depsiu... nie straszyłaś... my doiłyśmy jedną krowę!!! Ty z jednej strony ja z drugiej.. biedna krowa:rolleyes:
mądrzyłam się, żeby nie ciągnąć jak moja babcia tylko zaciskać wszystkie paluszki po kolei... nie ciągnąć!:lol2:
Cielne mamy dwie Nadia już baaaardzo cielna, Nina chyba trochę mniej... one na wolności non stop to nawet nie wiem za bardzo kiedy będą rodzić:(... jak dla mnie to już daaaaaaaaawno powinny:yes:... a może to słonie???

Jest pięć + Nelsio, dojdą dwa cielątka (tfu, tfu) ... i może jeszcze ze dwie jałóweczki byśmy dokupili. Jakby ktoś, gdzieś, niedaleko i niezadrogo... i z przywozem... wiesz, mam wymagania:p;)

DPS
21-05-2012, 19:56
Uśmialiśmy się z Sołtysem z kieszonkowych koników!
On patrzy na zdjęcie na ganku i komentuje: "Pewnie myślą, jak tu się dostać do środka", ja na to przewijam dalej i... są w salonie! :rotfl:
No cudne są i tyle!
A co to za obrazek wisi tam na ścianie - Twoje dziergadełko...?
Pokaż... :rolleyes:
Całe szczęście, że nie straszyłam, zresztą - jak można własną Siostrę młodszą straszyć! ;)
Domagam się numeru tel. na priva, bo jak znikasz, to ja sie martwię i na dodatek brakuje mi Ciebie!

meg60
21-05-2012, 21:03
kochana.....śpiący koń, to niesamowity obrazek ...... ja też nigdy nie widziałam spiącego konia!!! A dwie koninki w salonie? CUDO!!!!

Moose
21-05-2012, 23:08
Arctico, nic nowego nie powiem...ale muuuszę... SĄ CUDOWNE:yes:
Pozdrówka:hug:

kala67
21-05-2012, 23:45
Hej Arctica :)
....koni w salonie to jeszcze u nikogo nie widzlam :):):)
....śpiacego konia tez nie widziałam.......i nie wiem dlaczego ale myślałam, że kuń śpi na stojąco ;)

sipatka
22-05-2012, 08:13
Hej Arctica :)
....koni w salonie to jeszcze u nikogo nie widzlam :):):)
....śpiacego konia tez nie widziałam.......i nie wiem dlaczego ale myślałam, że kuń śpi na stojąco ;)

Ja też tak właśnie słyszałam. A tu proszę, okazuje się, że jak ma gdzie się wygodnie wyłożyć to jak najbardziej - na leżąco :lol2:

sipatka
22-05-2012, 08:14
Aneczko, ja tak myślę że może te cielaczki już będą, ale to chyba maaarzeeeeenieeeeee....

Yeti
22-05-2012, 08:19
jak słonko za bardzo przypiecze to nie omieszkają skorzystać z uroków domowego chłodu :yes:...
Całe szczęście, że na zewnątrz chociaż trampki zostawiają nim wlezą.



http://images35.fotosik.pl/1400/54c15d0b0e01b123med.jpg

Arctica
22-05-2012, 10:24
Uśmialiśmy się z Sołtysem z kieszonkowych koników!
On patrzy na zdjęcie na ganku i komentuje: "Pewnie myślą, jak tu się dostać do środka", ja na to przewijam dalej i... są w salonie! :rotfl:
No cudne są i tyle!
A co to za obrazek wisi tam na ścianie - Twoje dziergadełko...?
Pokaż... :rolleyes:
Całe szczęście, że nie straszyłam, zresztą - jak można własną Siostrę młodszą straszyć! ;)
Domagam się numeru tel. na priva, bo jak znikasz, to ja sie martwię i na dodatek brakuje mi Ciebie!

Chwaliłam się już... na Twoje zresztą życzenie...
Bilobil siostro zapodaj:rolleyes:;)





http://images39.fotosik.pl/242/f608224e747db783m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f608224e747db783.html) http://images38.fotosik.pl/242/7c2e86868436b491m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c2e86868436b491.html) http://images47.fotosik.pl/245/1458f0020ee778e1m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1458f0020ee778e1.html)
http://images36.fotosik.pl/133/078040c51e63cee2m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/078040c51e63cee2.html) http://images46.fotosik.pl/245/3cecb01651155db9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3cecb01651155db9.html) http://images37.fotosik.pl/259/8c130ab8f3107a82m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c130ab8f3107a82.html)
http://images41.fotosik.pl/689/594c9cf7998a4f98m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/594c9cf7998a4f98.html)

ostatni, jeszcze nie oprawiony

http://images43.fotosik.pl/1387/f742a25128ccd6fam.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f742a25128ccd6fa.html)



[QUOTE=kala67;5384796]Hej Arctica :)
....koni w salonie to jeszcze u nikogo nie widzlam :):):)
....śpiacego konia tez nie widziałam.......i nie wiem dlaczego ale myślałam, że kuń śpi na stojąco ;)


Ja też tak właśnie słyszałam. A tu proszę, okazuje się, że jak ma gdzie się wygodnie wyłożyć to jak najbardziej - na leżąco :lol2:


Na stojąco to konie drzemią... tylne kopytko wtedy mają ugięte, może złapię aparatem, łeb opuszczony...

a taki prawdziwy, zdrowy, mocny sen to tylko tak jak Kalina na zdjęciach... ewentualnie mniej rozwalona... tak w kłębuszku z mordeńką wspartą o ziemię...:D


ale teraz jestem mądra:wiggle::cool:... też myślałam, że śpią na stojąco i byłam baaaaardzo zaskoczona jak ją taką rozwaloną zobaczyłam... baaa... mój chłop to nawet wczoraj podchodził do Kaliny czy nie zdechła przypadkiem:lol2:




Całe szczęście, że na zewnątrz chociaż trampki zostawiają nim wlezą.

Yetuś litości!!!

Dwa trampki na cztery kopyta??? toż to konie nie kangury!:rolleyes:

DPS
22-05-2012, 10:33
:rotfl:
Nie wytrzymam z Wami, jak tylko Yetek się pojawia, to mam opluty monitor!!!
Bilobil, powiadasz...?
Eeee, chyba pójdę poszukać czegoś na nogi... :rolleyes: :oops:
Smazy u nas.
O 6 rano na pole poszliśmy cos porobić i już było za gorąco.
Deszczuuuuu!!!

DPS
22-05-2012, 12:23
Kochani - wielka prośba!!!
Nowa aukcja dla Tomka jest!!!
Zgłaszajcie fanty, licytujcie, potrzebujemy zebrać 3 tysiące na masaże dla Tomka, zapraszam TUTAJ!!! (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?203871-Urodziny-Tomka-AUKCJA)

Kto może, przeklejcie to do swoich wątków, dobrze? :lol:

sipatka
22-05-2012, 13:24
Yetuś litości!!!

Dwa trampki na cztery kopyta??? toż to konie nie kangury!:rolleyes:

No wiesz Ania, zawsze to lepiej że choć dwa zdejmują. :lol2:

meg60
22-05-2012, 15:11
:rotfl:
Nie wytrzymam z Wami, jak tylko Yetek się pojawia, to mam opluty monitor!!!.....

:lol2: dobrze, ze mam katar i chusteczki przy sobie!!! bo nic bym na ekranie nie widziałam :lol2::lol2:

taka_ja & taki_on:)
22-05-2012, 17:58
Witammmm:lol2:

Arctica ciut mnie nie było, a tutaj nowi domownicy:)

Rany zaczytałam sie, ale musiałam nadrobić od swojego ostatniego postu czytałam, ale przeczytałam wszystko od deski do deski, chichrając, albo mając wywalone gały jakbym konika w domu niewidziała. Właśnie bom niewidziała:eek:
Arctica super wygląda ten WASZ domek, kiedy białe płatki na drzewach, super wygladają spacerujące zwierzaki, albo śpiące jak zabite. Super są nowe koninki:yes: O obrazach nie mogę napisać, bo brak słów, Ty tam haftuj i 2 lata, potem oka nie można poprostu tym nacieszyć.
Jedna koninka w domu, mnie rozbawiła, kiedy pańcię obudziła w łóżku, ale te dwie w salonie, widok super! A te trampki faktycznie połózyły mnie na łopatki ze smiechu. Yeti ma fajne teksty ahahha.
Wyobrażam sobie minę listonosza, kiedy widzi biegnące w jego strone 2 psy, a za nimi konika :lol2: Ja jak idę z Plutem na spacer, to drepczą za nami moje kocury, albo jeden.
Uciekam Arctica, zostawiam ciepłe pozdrowieńka i buziaki:)

AGP
22-05-2012, 21:01
Na stojąco to konie drzemią... tylne kopytko wtedy mają ugięte, może złapię aparatem, łeb opuszczony...

a taki prawdziwy, zdrowy, mocny sen to tylko tak jak Kalina na zdjęciach... ewentualnie mniej rozwalona... tak w kłębuszku z mordeńką wspartą o ziemię...:D


ale teraz jestem mądra:wiggle::cool:... też myślałam, że śpią na stojąco i byłam baaaaardzo zaskoczona jak ją taką rozwaloną zobaczyłam... baaa... mój chłop to nawet wczoraj podchodził do Kaliny czy nie zdechła przypadkiem:lol2:



AGP-ON w tejże chwili uświadomił sobie, że koń jego dziadka musiał być bardzo zmęczony - całe życie tylko drzemał ;-)

braza
22-05-2012, 22:07
Matko ... ten widok koni w salonie powalił mnie totalnie :)
Koń położy się do spania chyba tylko właśnie w takiej sytuacji, jak u Ciebie: spokój, cisza, nikt mu nie przeszkadza, bezpiecznie. W boksie raczej ten numer nie przejdzie, poza tym to dość niebezpieczne, może zahaczyć o coś nogą.

P.S. Dwa razy jeździłam na szetlandzie ... za pierwszym razem spadłam przy wsiadaniu, za drugim obyło się bez wpadki :D

Arctica
23-05-2012, 11:20
:rotfl:
Nie wytrzymam z Wami, jak tylko Yetek się pojawia, to mam opluty monitor!!!
Bilobil, powiadasz...?
Eeee, chyba pójdę poszukać czegoś na nogi... :rolleyes: :oops:
Smazy u nas.
O 6 rano na pole poszliśmy cos porobić i już było za gorąco.
Deszczuuuuu!!!

dziś podobno ostatni dzień tak daje... pomidory posadziłam i mam dosyć!!!

O 6???? Hmmm... jakby to ująć??? No porządniejsza gospodyni jesteś:rolleyes:... zdecydowanie:p

Deszcz to by się przydał, nawet cały dzień mogło by lać... szpadla ani motyki nie wbijesz! Wczoraj próbowałam trochę podziabać w warzywach... jak po betonie! :sick:

Dobrze, że podlewanie to mężusiowa działka:lol2:



No wiesz Ania, zawsze to lepiej że choć dwa zdejmują. :lol2:


Eeee tammm... przecież to widać, że nie ten rozmiar:rolleyes:



Witammmm:lol2:

Arctica ciut mnie nie było, a tutaj nowi domownicy:)

Rany zaczytałam sie, ale musiałam nadrobić od swojego ostatniego postu czytałam, ale przeczytałam wszystko od deski do deski, chichrając, albo mając wywalone gały jakbym konika w domu niewidziała. Właśnie bom niewidziała:eek:
Arctica super wygląda ten WASZ domek, kiedy białe płatki na drzewach, super wygladają spacerujące zwierzaki, albo śpiące jak zabite. Super są nowe koninki:yes: O obrazach nie mogę napisać, bo brak słów, Ty tam haftuj i 2 lata, potem oka nie można poprostu tym nacieszyć.
Jedna koninka w domu, mnie rozbawiła, kiedy pańcię obudziła w łóżku, ale te dwie w salonie, widok super! A te trampki faktycznie połózyły mnie na łopatki ze smiechu. Yeti ma fajne teksty ahahha.
Wyobrażam sobie minę listonosza, kiedy widzi biegnące w jego strone 2 psy, a za nimi konika :lol2: Ja jak idę z Plutem na spacer, to drepczą za nami moje kocury, albo jeden.
Uciekam Arctica, zostawiam ciepłe pozdrowieńka i buziaki:)

To dopiero telepatia!!!! Wczoraj jak jechałam po dziecię moje to właśnie myślałam, że Miśkę jakoś wcięło:wiggle:...
No fajnie, że jesteś!!!:hug:

Lecę zobaczyć co u Ciebie!:)




AGP-ON w tejże chwili uświadomił sobie, że koń jego dziadka musiał być bardzo zmęczony - całe życie tylko drzemał ;-)




Matko ... ten widok koni w salonie powalił mnie totalnie :)
Koń położy się do spania chyba tylko właśnie w takiej sytuacji, jak u Ciebie: spokój, cisza, nikt mu nie przeszkadza, bezpiecznie. W boksie raczej ten numer nie przejdzie, poza tym to dość niebezpieczne, może zahaczyć o coś nogą.

P.S. Dwa razy jeździłam na szetlandzie ... za pierwszym razem spadłam przy wsiadaniu, za drugim obyło się bez wpadki :D


Może jak nikt nie widzi to śpią??? Karolina też mało poleguje, tak rozwalonej to jeszcze jej nie widziałam, ale w stajni śpi na leżąco... a to małe??? czekam tylko kiedy mi się w salonie na chłodnym gresie rozwali... z psinkami po społu:rotfl::rotfl::rotfl:
Od początku taka wyluzowana była... można jej nawet po nosie łazić:lol2: śpi jak kamień:lol2:

od razu widać, że pańci koninka:lol:

Gosiek33
23-05-2012, 11:32
Cudny zwierzyniec

Lepiej by w salonie się nie położyła, potem może nie wstać :(

Ale widać, że sunia klaczek pilnuje ;) obie patrzą na siebie z rezerwą :lol2:

Arctica
23-05-2012, 12:00
Dlaczego???:jawdrop:... że "nie wstać"? Ślisko czy jak???

spoko, da radę:yes:

Karolina przybyła do nas druga i dla psiczek Kalina to ich konik, a ta druga mniej ich... nawet na początku Salma nie pozwalała się konikom cochać wzajemnie, bo bała się, że Karolina gryzie Kalinę:rolleyes:

sipatka
23-05-2012, 12:29
Wczoraj się spotkałam z moją przyjaciółką a ona też ma konia. No takiego do skakania przez przeszkody, bo jej córki się w to "bawią" już dobrych parę lat. I ta klaczka Havana śpi tylko na stojąco.
A może one nigdy nie widziały jej w nocy ???? NO bo w dzień w boksie to insza inszość....

Gosiek33
23-05-2012, 12:47
Ślisko - to może być niebezpieczne, nawet w boksie gdy jest goły beton może być problem. Mniemam jednak, że tak zupełnie samopas po domu nie chodzą :lol2:

Gosiek33
23-05-2012, 12:50
Zdecydowanie większość koni śpi na stojąco. To natura je tak ukształtowała, że byle szelest, czy inne okropności każą koniowatym salwować się ucieczką ;) A jak ma uciekać gdy leży rozłożona jak basza w łożu... i gardło odsłania :cool: To już kolejny krok w ewolucjii Mam w domu jednego kotopsa, może ona jest koniopies :lol2:

jokka
23-05-2012, 14:08
e, nie, moja klacz zawsze śpi tak jak Kalina, tylko moja tak sypia w boksie :)

Arctica
23-05-2012, 14:21
Mi też kilka osób mówiło, i to takich, którzy mieli kiedyś konie... albo ich rodzice albo dziadkowie, że konie tylko na stojąco.
Męża dziadek miał konia i twierdzi, mąż nie dziadek, że dziadka koń też sobie leżał na pastwisku... w stajni to nie podlądał:rolleyes:.

Kalina widać wyjątkowy koń jest... wiadomo MÓJ :wiggle::lol::cool:;)

A płochliwaaaaaaa!!!! Jak tak spała wyciągnięta obfociłam ją z każdej strony... nie zauważyła... chłopina moja aż specjalnie leciała sprawdzić czy nie zdechła przypadkiem:rotfl:
Wyluzowana jak kurczak w brytfannie:lol2:

Czy całkiem samopas po domu??? Drzwi mamy otwarte non stop, Kalina przychodzi kilka razy dziennie. Nigdy nie dawałam jej żadnych smakołyków w domu żeby sobie nie kojarzyła... po prostu jak jej za gorąco to przychodzi ochłonąć... o właśnie stukpuka... tą to z daleka słychać:rolleyes::lol:.

Karolina jest bardziej koniowata chyba...

Arctica
23-05-2012, 14:30
Oooooo!!!!!!!! GRZMI!!!!!!

oj mogło by coś przynieść:rolleyes:...

sipatka
23-05-2012, 15:42
Ja też uwielbiam burze.
Po nich tak cudownie pachnie powietrze...

meg60
23-05-2012, 15:51
a w Łodzi....duchota!! Może wieczorem coś popada??? Mogłoby, bo mam piwnicę do ogarnięcia.........................:sick:

DPS
23-05-2012, 20:00
U nas wczoraj wieczorem CUDNIE popadało!!! :D
Już się martwilismy z Mojnym, że orkisz żółknąć zaczyna, że szlag nam zboże trafi, ale nie - popadało i to porządnie, hurrra!
Ja tam na koniach się nie znam w ogóle, ale wychodzi mi, że konie mogą też spać jednak na leżąco, skoro widywano wcześniej takie przypadki! :lol2:

Ania - jak takie gorąco (u nas około 14.00 to regularnie 32-33*C) nie da się inaczej wyjść w pole niż wczesnym rankiem.
Poza tym, po tylu latach na wsi to ja już mam zegar biologiczny sprzężony z przyrodą.
Latem budzę się najczęściej o 5 rano, sama z siebie, zimą to dopiero około 7... :rolleyes:
A o 22>00 to już nie kojarzę prawie wcale, nawet bez poduszki i byle gdzie - zasypiam i cześć! :lol2:

braza
23-05-2012, 21:34
Gdzie pada, to pada, gdzie grzmi to grzmi ... u mnie sucho i cicho! Przydałoby się jednak trochę wody z nieba ... szlag mnie już trafia na to ganianie z wężem!!!

Parę razy widziałam śpiącego w boksie konia na leżaco właśnie, ale to naprawdę rzadki widok. Jak napisała Gosiek ... to czysta natura, konie przy najmniejszym zagrożeniu ratują się ucieczką.

Moose
24-05-2012, 10:07
Gdzie pada, to pada, gdzie grzmi to grzmi ... u mnie sucho i cicho!
U mnie to samo... wczoraj o 18 spadło parę kropli deszczu ale przy słoneczku świecącym :)

DPS
24-05-2012, 12:12
Solidaryzuję się z Wami, bo już czekam z utęsknieniem na następny deszcz, a co! :yes:

AGP
24-05-2012, 12:38
U nas straszyło, ale wreszcie nic z tego nie wyszło. I też czekaliśmy... Taka to złośliwość tej pogody. Ale wiecie kiedy będzie padać? Koniec czerwca (mam urlop)

braza
24-05-2012, 13:38
Sprawdzałam pogodę 16-dniową ... aż do 3-go czerwca ma u mnie byc ciepło i sucho!! To się nałacham z tym szlauchem, w morde buldoga!!!

EZS
24-05-2012, 22:33
przegapiłam coś - a co z tą krową co miała miec krowę???

Arctica
25-05-2012, 06:45
Wiesz co Depsia??? Ty chyba za często do kościoła chodzisz... bo jakieś układy odgórne węszę:rolleyes:...
Nigdzie nie padało tylko u Ciebie!!!:o

U nas nawet grzmiało:yes:...
nawet czarno się zrobiło:yes:...
nawet wiatr zaczął wiać:yes:...
nawet kantar Karolinie włożyłam coby je szybko ewakuować:yes:...
nawet dokładnie nad nami ta burza przeszła:yes:...








Nawet sąsiadowi siana nie zmoczyło:evil::evil::evil:



może też do kościoła chodzi... często... za często...



Ewuś... krowa jeszcze się nie zdecydowała... znaczy się jeszcze krowa nie ma krowy... krowinki:rolleyes:

Na pewno będę głośno krzyczeć, przegapić się nie da:p

Moose
25-05-2012, 11:06
Na pewno będę głośno krzyczeć, przegapić się nie da:p
Czekamy na wrzaski z niecierpliwością ;)

DPS
25-05-2012, 11:50
O matko, ja do kościoła za często...!!! :rotfl:
Na palcach jednej ręki policzę, ile razy w roku tam jestem! :cool:
Jakoś personel naziemny Pana Boga nie potrafi mnie do siebie przekonać. :p

Z tym deszczem to może być słąbo w tym roku - w zeszłym suszy nie było, ale za to latyo było paskudne, a jesień bardzo sucha, w tym podobno lato ma być upalne...
Ech, wariactwo jakieś z tym klimatem, słowo daję! :mad:

EZS
25-05-2012, 22:16
nie wariactwo tylko cykle klimatyczne. W tym roku będzie takie lato, jak 3 lata temu, co klimatyzatory wszystkie wykupili. Dlatego nad nasze morze jadę ;)

DPS
26-05-2012, 11:49
A powiesz Ewa coś bliżej...?
To bardzo interesujące, może bym zaczęła coś z tego rozumieć... :rolleyes:

EZS
26-05-2012, 21:27
bliżej nie wiem, ale z grubsza się zgadza na razie, idzie podobnie więc może i dalej pójdzie.

DPS
28-05-2012, 10:23
Ale że co - że co 3 lata to się powtarza...? :rolleyes:

sipatka
28-05-2012, 11:45
A bo to wszystko to od El Ninio zależy. Najkrócej to :jak zjawisko było duże to przynosi wszędzie upały a u nas deszcze.

DPS
28-05-2012, 18:15
Hmmm...
A kiedy będzie ciepło i mokro...? :lol:

Arctica
29-05-2012, 08:57
Jak se podlejesz:lol::lol2::lol2::lol2:

Iza!!! Ratunku!!! Brzydką pogodę nam szykują!!!:eek:


A ja, jakbym nie miała co robić to sobie wymyśliłam, że bruk na rondzie poszerzę... niby się mieściłam, nawet naszą kolumbryną, ale już wysiąść to trza było w krzaki... no to poszerzam...już mam dosyć:sick:... już niedużo:)

a jeszcze ogórki powinnam dosiać... w tym roku to przetwory będę chyba w grudniu robić jak taaaaakie tempo z tym dosiewem mam... jakoś nie mogę się zebrać:wiggle:...

Depsia sucho??? Wczoraj nie mogliśmy palików od pastucha powbijać! 10 cm, metalowe szpikulce nie dają rady!:sick:

Ewuś... jakoś nie zapamiętałam tamtego lata, muszę się doliczyć co ja wtedy robiłam:rolleyes:...

sipatka
29-05-2012, 09:17
Jak se podlejesz:lol::lol2::lol2::lol2:

:rotfl::rotfl:
Tudzież jak na równiku zamieszka :lol2:

Iza!!! Ratunku!!! Brzydką pogodę nam szykują!!!:eek:

Się nie przejmuj. Jak zwykle z fusów wróżą. Marna z nich wróżka.
A jak będzie padało to też dobrze, bo przynajmniej paliki dasz radę powbijać :lol:


A ja, jakbym nie miała co robić to sobie wymyśliłam, że bruk na rondzie poszerzę... niby się mieściłam, nawet naszą kolumbryną, ale już wysiąść to trza było w krzaki... no to poszerzam...już mam dosyć:sick:... już niedużo:)

Miałaś sprzątać ;)

a jeszcze ogórki powinnam dosiać... w tym roku to przetwory będę chyba w grudniu robić jak taaaaakie tempo z tym dosiewem mam... jakoś nie mogę się zebrać:wiggle:...

Depsia sucho??? Wczoraj nie mogliśmy palików od pastucha powbijać! 10 cm, metalowe szpikulce nie dają rady!:sick:

Ewuś... jakoś nie zapamiętałam tamtego lata, muszę się doliczyć co ja wtedy robiłam:rolleyes:...

Jak tak dalej z tą suszą będzie to się okaże że ja tylko na rachunki za wodę pracuję:confused:. Hektolitry wylewam na te moje skarby zielone żeby przeżyły.:(

Gosiek33
29-05-2012, 14:43
Dla uśmiechu - http://www.youtube.com/watch?v=6J0orC2QECc&feature=related (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3D6J0orC2QECc%26feature%3Drelated)


może ze swoimi tak pogadasz ;)

DPS
29-05-2012, 17:35
Jakby mało tego było, jeszcze dzisiaj wiatr jak głupi jakiś wieje i dodatkowo wszystko przesusza, a w radiu wieszczą, że wszędzie popada OPRÓCZ ZACHODU!!! :cry: :cry: :cry:

Arctica
29-05-2012, 19:59
U nas środeczek... i popadało porządnie:wiggle:... no warzywka w każdym razie solidnie podlało, krzaczki jutro będzie i tak mężuś podlewał... ale on lubi tą robotę;)... mi by się nie chciało, przecież padało, nieee:rolleyes:???

Jakbym wiedziała, że deszcz czeka, aż dosieję te łogóry to bym wcześniej posiała:eek:...

Izka???? A Ty do mnie na test białej rękawiczki przyjeżdżasz, hęęę????

Gosiek... przedstawienie suuuuuuper!!! Z rozdziawioną japą siedziałam i się gapiłam. Z Kalinką ćwiczymy "no chodź się psitul" za to Lejdi sprzedaje identiko kuksańce w zadek jak ten konik:lol:... bodzie małpa i tyle... jak jakiś byk leci za człekiem:eek:.

AGP
29-05-2012, 20:50
U nas zaczęło porządnie, ale już po kilkunastu minutach... zabrakło wody w niebie ;-)

Gosiek33
30-05-2012, 09:48
U mnie sucho, zapowiadają poważne deszcze dopiero na piątek:o

DPS
30-05-2012, 10:40
No coś Ty - za Tobą też Lejdi leci, żeby bodnąć? :jawdrop:
Przecie to ulubienica Twoja chyba...? :rolleyes:
Chyba, że własnie dlatego, że bodzie, bo lubisz...
Dobra, sama znajdę drzwi!

sipatka
30-05-2012, 14:00
Izka???? A Ty do mnie na test białej rękawiczki przyjeżdżasz, hęęę????


A mówiłaś, że motywacji Ci brakuje :P

DPS
04-06-2012, 21:55
Wróciłam zza tych drzwi, a tu nikogo nie ma znowu!
Haloooo!

sipatka
06-06-2012, 15:20
Hej dziewczyny i chłopaki.
W imieniu Arctici przepraszam za nieobecność gospodyni wynikłą z kłopotów internetowych. Przez jakiś czas nasza gospodyni będzie niedostępna na łamach swojego i innych dzienników.
Myślę, że jak upora się z netem to dołączy do nas.
Pozdrawia nas serdecznie i życzy wszystkiego dobrego.

Gagata
06-06-2012, 19:15
I vice-wersja dla Gospodyni!! :hug:
Dla Szybkiego Posłańca oczywiście też !:yes::bye:

Arnika
06-06-2012, 20:09
:bye:

EZS
06-06-2012, 22:28
:hug:

meg60
06-06-2012, 22:39
:welcome:

Moose
07-06-2012, 00:23
:bye:

DPS
07-06-2012, 19:10
Pozostaje zaczekać, albo jutro zadzwonię zapytać, co z tym dzieckiem... ;)

Tom Bor
14-06-2012, 12:29
czekamy

Gagata
14-06-2012, 21:38
No helou!!!!!!

Tom Bor
19-06-2012, 11:41
chyba trawę kosi

DPS
19-06-2012, 12:30
Haftuje, skubana, na pewno haftuje!

Arnika
19-06-2012, 21:56
:confused:

braza
21-06-2012, 13:21
Jakie dziecko???? Jaki posłaniec???? Czego ja nie wiem????

Moose
21-06-2012, 20:29
Ja też nic nie wiem..:mad:

Tom Bor
22-06-2012, 11:19
cisza dalej aż dzwięczy w uszach:(

Arctica
22-06-2012, 20:19
Raz, dwa... Raz, raz... Próba mikrofonu...

Arctica
22-06-2012, 20:26
Cywilizacjo witaj!!!!!!

podglądałam Was czasami, ale pisanie postów było już poza zasięgiem mojej cierpliwości:p





Haftuje, skubana, na pewno haftuje!


Jasnowidz... dzka jakaś czy co????:rolleyes:

Pewno, że haftuje!!!



Jakie dziecko???? Jaki posłaniec???? Czego ja nie wiem????


Ja też nic nie wiem..:mad:


Dziecko krowie... no przecie nie moje:rolleyes:, mam raz i większych problemów z nim niet:D

Posłaniec Izula Gepardzica co to w mym imieniu rzekła, że mnie światu kawałek przymkli:mad:

A czego Ty (Wy) nie wiesz to ja sama nie wiem:no::rotfl:

Arctica
22-06-2012, 20:53
Wieści, wieści... wieści


nie za wiele:p

Najważniejsze to chyba to, że okazałam się jednak niezłym wetem:cool:. Pamiętacie jak pisałam, że z badań organoleptycznych krówek to mi wyszło, że najbardziej w ciąży to jest mój Nelson??? :D

Mocno zaniepokojeni przedłużającą się ciążą Nadii przywieźliśmy do niej lekarza. Obsłuchał, obmacał i stwierdził, że to baaaaardzo dobrze wyglądająca krówka:rotfl::rotfl::rotfl:

Nina owszem jest w ciąży, ale "jeszcze trochę"...

No mówiłam, że Nels ma najtwardszy brzuszek? No mówiłam:yes:

Trochę się wypytałam, trochę się oczytałam... obserwuję... będę mądra............................................ ... kiedyś:(....

Jak za trzy tygodnie się nie powtórzą oznaki rui u Lejdi to pod koniec marca będzie lejdziątko, pamiętajcie:lol2:... albo sobie zapiszę:wiggle:... muszę kalendarz sobie fundnąć:rolleyes:

Poza tym ruja Karoliny przeistoczyła ją w oślicę:mad:... dosłownie!!! Uparta bardziej ode mnie... niepokojące:sick: Myślałam o konikach wielkości kota ale strasznie dużo zachodu z tą stanówką. Trzeba by na tydzień odwieźć koninę do ogra... a co z Kaliną??? Smutno jej będzie... i mi też... i nie chcę... ogra przecież nie kupię bo po co mi... poza "tymi" dniami nie mogą być razem bo się będą gryzły... podobno... nie wiem qrna nie znam się... znów:(

Trudne to rolnikowanie:confused:

meg60
22-06-2012, 21:38
witamy, witamy.......ale się zahaftowałaś!!!!! na amen! :) a teraz juz nie znikaj i bywaj z nami BABO :) !!!!

Arctica
22-06-2012, 22:18
witamy, witamy.......ale się zahaftowałaś!!!!! na amen! :) a teraz juz nie znikaj i bywaj z nami BABO :) !!!!

W moim przypadku niemożliwe:no::no::no:

a znikanie przymusowe było:D... normalnie jak odwyk :p

DPS
22-06-2012, 22:41
No co Ty, rolnikowanie trudne?
Przecie rolnik w domu spi, a w polu samo mu rośnie! :rotfl:
Wszystkie miastowe "mądrale" tak gadajom!
Dobrze, że się wreszcie pojawiłaś, kobieto, bo jeszcze trochę, a zadzwoniłabym bez litości! :lol:
Ileś nafatowała, chwal się!

Moose
23-06-2012, 12:10
No wreszcie się pojawiłaś:hug:

Gagata
23-06-2012, 15:39
Oooo - jak miło :bye::bye:, hej, hej!

braza
23-06-2012, 19:49
Rolnik śpi a w tym czasie mu rośnie - ja się tego trzymam :D

Gagata
23-06-2012, 20:08
Rolnik sam w dolinie, tak poza tym:wiggle:.

Arctica
23-06-2012, 21:20
No co Ty, rolnikowanie trudne?
Przecie rolnik w domu spi, a w polu samo mu rośnie! :rotfl:
Wszystkie miastowe "mądrale" tak gadajom!
Dobrze, że się wreszcie pojawiłaś, kobieto, bo jeszcze trochę, a zadzwoniłabym bez litości! :lol:
Ileś nafatowała, chwal się!

Ty wiesz, że jeszcze całkiem niedawno myślałam, że jak się warzywa opieli na wiosnę to później już zielsko nie rośnie:rotfl:
No bo przecież skoro wyrwę zanim zdąży zrobić nasionka to skąd się to cholerstwo bierze??? Tydzień temu miałam czyściutkie warzywa... dziś poszłam, nosz ... zieloniutko jak rzęsa na wodzie!

Cóż... uświadomiło mnie:p

Zahaftowałam całą górę nad tymi ludźmi na saniach, jakieś 150x200 krzyżyków... i trochę Końskiego targu też, ale mniej...




No wreszcie się pojawiłaś:hug:

:hug:


Oooo - jak miło :bye::bye:, hej, hej!

No hej:bye:


Rolnik śpi a w tym czasie mu rośnie - ja się tego trzymam :D

... a rośnie, rośnie, a jakże... ZIELSKO!!!:sick:

DPS
23-06-2012, 22:16
Nooo, tos kawał roboty odwaliła, kochana!
Co do zielska - szczerze mnie ubawiłaś tym przekonaniem, że więcej nie urośnie... :rotfl:
Kurna, nie mam kiedy pietruchy i marchwi przerwać. :(

Arctica
24-06-2012, 09:02
No właśnie miałam dylemata... jak za gęsto rośnie to nie urośnie???
Ale to powyrywać te największe (i wszamać) a te mniejsze zostawić? czy bździnki powyrywać???

No to taka rolniczka ze mnie:p

Gosiek33
24-06-2012, 12:33
wywala się co nie urosło (można na jarzynkę do zupy), co mocniejsze zostaw by wyrosło na schwał a potem mniam :lol2:

DPS
24-06-2012, 12:48
O matko, Arni... :rotfl:
Zostawiasz te duże, silne, żeby sensownie dalej rosły, słabizny wywalasz - jak w naturze, robisz selekcję, kochana!

Arctica
24-06-2012, 19:37
No to ja zawsze przerywałam odwrotnie:lol2:

znaczy się duże do wszamania, a reszta "rosła" dalej:p

Jutro idę robić dobrze marchewce:D... i pietruszce, tutaj mam mniejszy dylemat bo i tak mało smaczliwe toto:p

sipatka
25-06-2012, 13:05
Ile to się człowiek mądrości dowie, jak tak sobie gadki poczyta. Ja też myślałam, że wyrywa się te większe do zupki a mniej sze niech rosną dalej. Znaczy się taką odwrotną nienaturalną selekcję prowadziłam tak :rotfl:
Fajnie Aneczko, że wróciłaś.
Cieszę się i szykuję na lipcową rewizytę :lol2:
A teraz zasuwam z robotą, bo w sobotę to już frrrrrrrruuuuuu

Całuski dla wszystkich od gospodyni przez znajomych do czytaczy nieujawnionych :D

DPS
25-06-2012, 20:45
Zaręczam, że po dobrze zrobionej przerywce wagowo będzie sporo wiekszy plon! :lol2:
Ot, jakie to wszystko "przemyslne"... :rotfl:

Arctica
26-06-2012, 09:51
"Dobrze zrobionej"... hmmmm... to co ile mam te marchewy zostawić??? No bo wczoraj mi się nie udało dotrzeć na warzywka. Nową stajnię robimy, znaczy się nowe pomieszczenie odgruzowaliśmy i tam będą koniny spały, a ich stajnia zostanie zasypana sianem. Jakoś niezbyt dobrze się pod gołym niebem sprawuje. Niby przykryte, ale straciło swój zapach...
Dziś mam ambitne plany, cukinię muszę obdziabać, plac pod truskawki przygotować to i może tej marchwi trochę wytarmoszę... ale koniny będą miały frajdę:lol2:



Izulka... no tak... to już tuż! Spakowana???
Aleś się nabuziakowała:rolleyes:... dobrze, że tłok u mnie niewielki:p


No to spadam... dobrze, że jeszcze kropi to se podziurgam chwiluńkę:wiggle:

DPS
26-06-2012, 10:46
No tak co 5 cm jedną ja zostawiam.
Początkowo co 2-3 cm, potem co druga idzie do bieżącego użycia, a reszta dorasta na zimę. :)

sipatka
26-06-2012, 12:18
Mnie te wasze odległości dobijają. Depsia co 5 cm marchewka, Ania co 3 metry krzaczek. Nic tylko z miarką latać muszem :lol2: .
Aniu jaka spakowana ??????? Na razie to jeszcze prania robię, żeby mieć w czym wybierać i nawet jeszcze jednej torby w odpowiednich wymiarach nie mam. Dzisiaj Tomcio pójdzie kupić.
A w ogóle to mi się chce beczeć, że trzeba Karola zostawić.
Dobra wiem, że u Yetusia mu będzie dobrze, ale tak mi żaaaaaaaal się z nim rozstawać :cry:

Gosiek33
26-06-2012, 12:30
Tylko koninom dokładnie umyj tę marchew, bez piachu dawaj ;)

Arctica
27-06-2012, 09:45
Plecy mnie bolą, kręgosłup cały... dupa mnie boli... nogi z tyłu mnie bolą...

a to wszystko przez Depsię:yes:

Wymyśliła se "przerywanie marchewek":sick:


To przerywałam...
Wnioski:
-albo za wąskie grządki
-albo za szeroki zadek (wolę myśleć, że to pierwsze:p)

ową cudowną czynność zwaną "przerywaniem" muszem w nietoperzej pozie robić, z łepem w dół znaczy się... a to zdecydowanie nie na moje ciśnienie... nie na mój kręgosłup... wiem, wiem... starość nie radość:rolleyes:

Połowę przerwałam bo to trochę schodzi, nad każdą kępką strategię obmyśleć, każdej sztuce zatwierdzić "być albo nie być"... no kupa czasu normalnie. a i w rękawiczkach się nie da, ładne rączki papa:rolleyes:, a za dwa tygodnie wesele mam, może się domyją:D... a pietruszka to się urywa... sama nać, chyba z nożem dziś pójdę i podważać będę. Marchewek też mi się kilka urwało... a buraki też mam przerywać?????

A najlepsze w tym wszystkim są słowa synusia mojego

-mamoooo... te wszystkie co zostawiasz to akurat do zjedzenia się nadają, szukać nie trzeba:rotfl::mad:

Arctica
27-06-2012, 09:47
Mnie te wasze odległości dobijają. Depsia co 5 cm marchewka, Ania co 3 metry krzaczek. Nic tylko z miarką latać muszem :lol2: .
Aniu jaka spakowana ??????? Na razie to jeszcze prania robię, żeby mieć w czym wybierać i nawet jeszcze jednej torby w odpowiednich wymiarach nie mam. Dzisiaj Tomcio pójdzie kupić.
A w ogóle to mi się chce beczeć, że trzeba Karola zostawić.
Dobra wiem, że u Yetusia mu będzie dobrze, ale tak mi żaaaaaaaal się z nim rozstawać :cry:

Trzeba mu było bilet wykupić:p

A może kogoś do Waszego mieszkania ściągnij, u siebie było by mu łatwiej...

Arctica
27-06-2012, 09:48
Tylko koninom dokładnie umyj tę marchew, bez piachu dawaj ;)

No umyłam:yes:... ale ta moja marchew to głównie zielone:D

Gosiek33
27-06-2012, 10:12
Współczuję tego bólu :( a pracować trzeba w rękawiczkach - takie lateksowe, nitrylowe czy jakieś inne ,,jednorazowe" najczęściej używam ich po kilka razy - no chyba, że gdzieś pękną ;) Ale i tak lepiej w nich niż bez - najwyżej jeden palec ubrudzisz :lol2:

A buraczki oczywiście się też przerywa :yes:

DPS
27-06-2012, 10:18
Plecy mnie bolą, kręgosłup cały... dupa mnie boli... nogi z tyłu mnie bolą...

a to wszystko przez Depsię:yes:

Wymyśliła se "przerywanie marchewek":sick:


To przerywałam...
Wnioski:
-albo za wąskie grządki
-albo za szeroki zadek (wolę myśleć, że to pierwsze:p)

ową cudowną czynność zwaną "przerywaniem" muszem w nietoperzej pozie robić, z łepem w dół znaczy się... a to zdecydowanie nie na moje ciśnienie... nie na mój kręgosłup... wiem, wiem... starość nie radość:rolleyes:

Połowę przerwałam bo to trochę schodzi, nad każdą kępką strategię obmyśleć, każdej sztuce zatwierdzić "być albo nie być"... no kupa czasu normalnie. a i w rękawiczkach się nie da, ładne rączki papa:rolleyes:, a za dwa tygodnie wesele mam, może się domyją:D... a pietruszka to się urywa... sama nać, chyba z nożem dziś pójdę i podważać będę. Marchewek też mi się kilka urwało... a buraki też mam przerywać?????

A najlepsze w tym wszystkim są słowa synusia mojego

-mamoooo... te wszystkie co zostawiasz to akurat do zjedzenia się nadają, szukać nie trzeba:rotfl::mad:

Omygodkochany, wreszcie ktoś czuje to, co ja, wreszcie ktoś mnie rozumie!!!
mam przerwane 2/3 pietruszki, przede mną jeszcze... 5 wieeelkich grządek marchwi!!! :bash:
Przez ostatni tydzień nie miałam kiedy pójść na pole, cholera, już się boję tam iść, a dzisiaj nie ma wyjścia, trzeba...
Jeśli Cię pociesza, że też tak mam - no to proszę, możesz się cieszyć... :cry: ;)

sipatka
27-06-2012, 13:45
Żeby ten mój Karol chociaż na smyczy grzecznie przy nodze chodził to kto wie :rolleyes: ale póki co to zachowuje się jak ścieniak a nie dżunior :no:

Arctica
27-06-2012, 20:14
Gosiek no niestety ja zawsze mam długie paznokcie... kondonki rwą się zanim z domu wyjdę:D. Buraki dziś przerwałam, z tymi to chociaż łatwo było... na pietruchę nadal nie mam sposobu:sick:


Izuś... on taki kompakcik, że i pod pachę można... i do koszyczka...


Depsiu... no cieszę się jak cholera:rolleyes:... marchew to przerywam sukcesywnie, koninkom wieczorem do podusi kosz marchwionaci daję... alllle są szczęśliwe:wiggle:

ooo właśnie!!! koninki moje mam, pochwalę się... znów:lol:

http://images35.fotosik.pl/1491/27aad1509e18c34fmed.jpg

http://images41.fotosik.pl/1624/cf6abd21e7ba84cfmed.jpg

meg60
27-06-2012, 20:32
Aneczko, ja tam na marchewkach sie nie znam, ale koninki i kwiaty piękniaste :yes::yes:

DPS
27-06-2012, 21:14
Jedna i druga konisia po prostu przytulaśna jest!
A kwiatki, kochana, to masz chyba ode mnie ładniejsze!
Skończyłam przerywac pietruszkę, uff!
Jutro marchew, boszsz... :sick:

Arctica
27-06-2012, 21:37
Ojej!!! Ładniejsze od Depsinych!!! No nie mogę!!!:lol2::lol2::lol2:

Łubiny już przekwitły, ale goździki dalej kwitną, już sporo ponad miesiąc! Taką alejkę sobie posiałam:cool:

http://images37.fotosik.pl/1641/92fb34da3fe0c8abmed.jpg

a pod domem mam malwy i dalie... też będzie ładnie:wiggle:... chociaż już wiem, że niektóre dalie nie zgadzają się z tym co kupiłam, mam nadzieję, że chociaż malwy będą pełne, bo jak nie:mad:

i jeszcze róże też mam:wiggle:... jedną szczególną pstryknęłam, ale telefonem i nie wiem gdzie kabel mam:p...


Jak mam przerwać tą pietruszkę jak mi się urywa, a nie wyrywa:confused:


Aaaa!!! i dziękuję w imieniu koninek:hug:

meg60
27-06-2012, 21:56
pięknie!!!! Kiedy u mnie, choć troche, tak bedzie :(

Gosiek33
28-06-2012, 07:15
Co się urwało i tak trochę urośnie ;) zjesz potem


Kwiecistość cudnie bujna, a koniny na zdjęciach jedna tylko do żłoba, a gniada to charakterek ma ;)

Ale tej kasztance to za dużo dajesz szamanka, chyba, że ona źrebna jest :lol2: a czy trochę każesz im biegać? Czy one tylko sobie tak samopas robią absolutnie co im do łbów przyjdzie? Bo wiesz, że mają obowiązek robić sobie jakieś codziennie przebieżki... może przed jakimś gepardem uciekać, albo cuś :yes:

sipatka
28-06-2012, 09:59
No jakby one miały przede mną uciekać, to nie dość, że by się chyba ze śmiechu pokładały kopytami do góry na taki pomysł, to by jeszcze ta 'gimnastyka" raz na pół roku była :lol2:

sipatka
28-06-2012, 10:03
Ania a bo ja taka gapa jestem, Ty ot tak po prostu siałaś te goździki do ziemi ?????? NO bo, że one rosły to ja widziałam, ale że tak łatwo uzyskać taki efekt, tylko sypnąć ziarenka i są już roślinki z tego to mi się jakoś w głowie nie mieści... a nie siałaś ich przedtem do doniczki jakiejś a potem przesadzałaś do gruntu?

DPS
28-06-2012, 10:57
Ojej!!! Ładniejsze od Depsinych!!! No nie mogę!!!:lol2::lol2::lol2:

Łubiny już przekwitły, ale goździki dalej kwitną, już sporo ponad miesiąc! Taką alejkę sobie posiałam:cool:

http://images37.fotosik.pl/1641/92fb34da3fe0c8abmed.jpg

a pod domem mam malwy i dalie... też będzie ładnie:wiggle:... chociaż już wiem, że niektóre dalie nie zgadzają się z tym co kupiłam, mam nadzieję, że chociaż malwy będą pełne, bo jak nie:mad:

i jeszcze róże też mam:wiggle:... jedną szczególną pstryknęłam, ale telefonem i nie wiem gdzie kabel mam:p...


Jak mam przerwać tą pietruszkę jak mi się urywa, a nie wyrywa:confused:


Aaaa!!! i dziękuję w imieniu koninek:hug:

No nie!!! :jawdrop:
TAKICH kwiatów to ja nigdy mieć nie będę, bo nie mam czasu na ich pielęgnację!!! :cry:
Kuffa, wyrobić się nie mogę, zawsze, taka już moja dola... :(
Z koszeniem nie nadążam, co dopiero z kwiatkami.
Warzywa mi zarastają, kurna.
A żeby to gęś kopnęła, na dodatek u nas od rana leje dzisiaj i nie mogę w pole wyjść.
Czyli dalej będzie sobie radośnie zarastało. :mad:
Załamałam się na te kwiatki, idę przeżywać. :bash:

Gosiek33
28-06-2012, 12:16
No jakby one miały przede mną uciekać, to nie dość, że by się chyba ze śmiechu pokładały kopytami do góry na taki pomysł, to by jeszcze ta 'gimnastyka" raz na pół roku była :lol2:


Może suki przebrać za drapieżnika :lol2: albo wystarczy gałązką z liśćmi postraszyć :lol2:

DPS
28-06-2012, 19:29
Wyobraźnia mi zadziałała, zobaczyłam Arctikę, jak basem ryczy na koniny: "Uciekać! Uciekać!" i pędzi na nie, wymachując groźnie gałęzią, na głowie ma jakiś stroik gustowny ze sterczącymi rogami i liśćmi, a te koniny w radosny pisk i do niej biegiem, a ona w nogi... :rotfl: :rotfl:

Moose
29-06-2012, 00:26
Wyobraźnia mi zadziałała, zobaczyłam Arctikę, jak basem ryczy na koniny: "Uciekać! Uciekać!" i pędzi na nie, wymachując groźnie gałęzią, na głowie ma jakiś stroik gustowny ze sterczącymi rogami i liśćmi, a te koniny w radosny pisk i do niej biegiem, a ona w nogi... :rotfl: :rotfl:
Chciałabym to zobaczyć...:rotfl::rotfl::rotfl:

Arctica
29-06-2012, 08:51
No dobra, dobra!!!:rolleyes:

A dlaczego miała bym uciekać przed moimi koninami??? Przed Nelsem nie uciekam, chociaż coraz bardziej byczy jest przyznać muszę... ale i tak bardziej widzę w nim miziątko moje:p... przed bodącą Lejdi nie uciekam... allllle fajnie Izulka się za mną chowała przed nią:lol2:

to przed koninkami mam uciekać??? Ani rogów, ani wagi... eeee... najwyżej Kalinka buziaczka da i pójdą dalej:yes:


Gosiek... to mam je ganiać żeby galopowały??? Chodzą całe nie gdzie je ślepka poniosą, ale galopek to tylko jak są u krów uskuteczniają. "No bojem tego duźego:p". No i jak mam im jedzenie ograniczać? One tylko na trawce, w stajni sianko mają, a owsa dosłownie po garstce dostają tak żeby wiedziały po co przychodzą spać;). Karolina - kasztanka taka bardziej kucykowata jest, krępa znaczy się, Kalina za to idealna miniaturka konia, chudzieńkie pęcinki, zgrabna mordka... no ale brzusio też mam, o zobacz chociażby tu

http://images37.fotosik.pl/1550/c43b295b11828c5dmed.jpg


Izulka... prosto do gruntu:yes:


Depsia... no właśnie akurat te goździki to najmniej czasochłonne są. Jesienią posiałam - tyle! Ze dwa razy co większe zielsko za łeb wywaliłam, ale generalnie mocno zadarniające toto. Dalej nic! Ani mszycy, ani glizdki, ani przycinać nie trzeba... ino chodzić i podziwiać, ooo! to podziwianie to mi zdecydowanie najwięcej czasu zajmuje z całej tej "pielęgnacji":yes::D

Moose
29-06-2012, 11:17
Te Twoje koninki w kwiatuszkach i śpiące na boczku są takie piękne, że aż nierealne :yes:
Taki spokój z tych zdjęć bije,,,:)

DPS
29-06-2012, 14:40
A co to są za goździki?
Może i ja posieję, jak takie niekłopotliwe... :rolleyes:

I te koninki galopem wieją przed krowami...? :lol2:
Matko, chciałabym to zobaczyć!
Nie masz gdzie foty jakiej...?
Może zrobisz? :lol:

Arctica
01-07-2012, 08:00
Nie mam pojęcia co to za goździki:oops:... podobno wieloletnie... mama przytargała nasionka od swojej sąsiadki... jak mnie odwiedzisz (oooooobieeeeecałaaaaaś:yes:) jesienią to Ci dam nasionek:)


Czasami jak nie mogę mieć koni w domu, nie mam czasu albo coś to zaprowadzam je do krów. Pod warunkiem oczywiście, że krowinki akurat chodzą po dostatecznie dużej kwaterce. Konie niby z nimi chodzą, ale jak robi się gdzieś ciaśniej, np. przy wodopoju to kucysie bockiem, bockiem i sru ile sił w kopytkach:lol2:... niesamowicie to wygląda... w ogóle konie w galopie, nawet te moje kieszonkowe są przepiękne...

Zdjęcióf niestety z galopku nie będzie. Mam taaaaki niesamowity retro aparat, że musiała byś uwierzyć na słowo, że to konie już nie wspominając o galopie:p. Statykom jeszcze jako-tako daje radę, ruchawe obiekty niestety "rozpuszczone". Synuś tak mówił jak był mały na niewyraźne zdjęcia:D

Gosiek33
01-07-2012, 08:04
Wygląda na goździka brodatego ;)

http://www.swiatkwiatow.pl/gozdzik-brodaty-dianthus-barbatus-id152.html

Arctica
01-07-2012, 08:11
SIANOKOSY...

Wczoraj zwoziliśmy sianko... 32 w cieniu było... a miastowe płacą za siłownię:rolleyes:... a u mnie siłownia nawet z sauną w gratisie:rotfl:

i nawet dzisiaj zakwasów nie mam:cool:


Zwiezione jakieś 3/4, reszta musi poczekać aż się w stajni uleży troszku. Zapchaliśmy całą, a miało wystarczyć miejsca jeszcze na następny pokos:p
Już teraz spanie na sianie nawet pod dachem mogę zaoferować;)...




A co nie zwiezione czeka w eleganckich kopeczkach... no kocham te widoki!!!!!

http://images37.fotosik.pl/1648/c708df2c6e139e78med.jpg

http://images46.fotosik.pl/1643/8cc24fbb0965fdfcmed.jpg

Arctica
01-07-2012, 08:15
Wygląda na goździka brodatego ;)

http://www.swiatkwiatow.pl/gozdzik-brodaty-dianthus-barbatus-id152.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.swiatkwiatow.p l%2Fgozdzik-brodaty-dianthus-barbatus-id152.html)

Też się tak domyślam, ale muszę sprawdzić czy naprawdę są wieloletnie... teściowa miała niemal identyczne i nie przeżyły zimy

DPS
01-07-2012, 13:23
Sianokosy przepiękne!
Jak sporo lat temu z teściem zbierałam siano, to upał był taki, że co pół godziny moczyliśmy koszulki w rzeczce, która przez naszą łąkę płynie i takie mokre sru! na siebie!
I jeszcze woda do czapki z daszkiem i razem z tą wodą na łeb!
Inaczej nie dałoby się pracować.

Takie widoki to ja najbardziej miałam, jak chyba 4 lata temu zbieraliśmy nasz pierwszy spłachetek orkiszu, robiąc żniwa kosą zwykłą, bo kombajn na 5 arów by nie pojechał.
Wtedy Babcia wiązała powrósła na snopki, snopki w stogach stały...
Zdjęcia porobiłam, piękne też! :D

Odwiedziny jesienią - najwcześniej w listopadzie, kochana, a i to zależy od stanu kasy...
Ale co się odwlecze, to nie uciecze, jak nie w tym, to w przyszłym roku! :lol:

Arctica
01-07-2012, 20:49
No widziałam te Wasze żniwa, snopki, stygi... bo u nas taka kupka ze snopków to styga, stogi to duże u nas są, ze słomy lub siana:D

Fajnie popatrzeć, sama praca mniej przyjemna bo musi być gorąco:p

Tak kombinujemy jak tą resztę zwieźć... myśleliśmy o świcie, dziś całkiem przyjemnie było o 4.15 muchy wybijaliśmy bo spać cholery nie dały.. tak chłodniutko było... ale siana chyba nie da rady wtedy zwozić bo rosa:(...

DPS
01-07-2012, 21:23
Siano to wieczorem lepiej zwozić, nam się czasem zdarzało nawet po ciemku, przy reflektorach traktoru, zwłaszcza, jak była prognoza, że następnego dnia popadać może.
Chłodniej jest, a rosy nie ma. :yes:

JAGODA 51
01-07-2012, 21:41
[QUOTE=Arctica;5440110]Też się tak domyślam, ale muszę sprawdzić czy naprawdę są wieloletnie... teściowa miała niemal identyczne i nie przeżyły zimy[/QUOT
]
Goździk brodaty wystarczy posiac raz kwiaty ścinac dopiero po przekwitnieniu kiedy nasiona są już dojrzałe częśc nasion rozsieje się sama a pozostałe zebrac i wysiac na wiosnę lub podzieli się z bratnią duszą.
Mozna też stosowa jako kwiaty cięte idealne do wazonu, na groby, długo utrzymują świeżośc nawet w tak upalne dni jak dziś, kwiaty bardzo popularne przed laty w przydomowych ogródkach,w podwarszawskich miejscowościach.

Arctica
03-07-2012, 16:47
Wieczorem to u nas już od 6 - 7 rosa jest. Któregoś dnia jedną kupkę zbieraliśmy to takie mientkie było, nie chrupiące;)
Przestraszona prognozą na cały tydzień powyżej 30 stopni wczoraj chłopa do galopku zebrałam i zwieźliśmy resztę. Ostatnią przyczepę, taką właśnie zarosiałą dziś rozrzuciliśmy przed stajnią coby doschła... no dobra mężuś rozrzucił:oops::lol:

Goździki trzeba posiać latem lub wczesną jesienią coby zakwitły w przyszłym roku:)... a w wazonie to skubane dwa tygodnie wytrzymują:eek:, i nawet jak przekwitają to się tak zwijają jakby dopiero pączkami były:p

DPS
03-07-2012, 19:21
To u was jakos inaczej, u nas rosy nie ma o takiej porze.
No, najważniejsze, że już zwieźliście i macie temat z głowy! :yes:
Na goździki czuję się namówiona, pewnie wiosną nabędę nasionka. :D
I nie mam jak skosić na podwórzu - codziennie siąpi albo pada, trawa rośnie jakby to był maj, a skosić się kosiarką nie da, bo mokra! :bash:

braza
04-07-2012, 09:55
Fajny widok ... wakacje na wsi u dziadków mi się przypominają, uwielbiałam na sianie wracam z pola:)

JAGODA 51
04-07-2012, 21:33
Polecam jeszcze jako bezobsługowe maczki lalifornijskie czyli eszolcje wysiane na jesieni zakwitną już w maju, a posiane wiosną w lipcu a kwitnienie aż do przymrozków. kolory żółty, pomarańcz, karminowy a nawet bywają białe, potrafią same się wysiac i cieszyc oczy w następnym roku i jako drugie bezobsługowe zapomniane dziś prawie nagietki żółte i pomarańczowe, też raz wysiane pozostają na całe lata.

DPS
04-07-2012, 21:39
Ooo tak, mam maczki i nagietki tez!
I jeszcze kosmos pierzasty, my na niego mówimy "motylki".
Kochane kwitki letnie, raz posiane będą juz zawsze same się siały. :D

JAGODA 51
04-07-2012, 22:17
U nas na kosmos mówiło się warszawianki, moja Mama twierdziła że zawsze jej się kojarzą z Powstaniem Warszawskim tak obficie w tym okresie kwitły.

sipatka
04-07-2012, 23:02
Cześć dziewczyny to sem ja. Się dopchałam na moment do kompa kolegi bo normalnie to moje dziecię spragnione znajomych go okupuje.
Echhh fajnie tutaj w tem Paryżu ale tęsknię za naszym psiakiem. Dzisiaj widziałyśmy w metrze cavaliera to nie mogłyśmy się od niego oderwać....
A co się tyczy ogrodnictwa to się wkurzam kiedy jadąc kolejką widzę budleje które jak chwasty na torowisku rosną ogromne jak drzewa. Tylko motyli przy nich nie było :rolleyes:

Ania ja też kcem nasionek goździków posieję sobie na rabatce i będę miała kolorowo i kompaktowo bez większej roboty.
Pozdrawiam i spadam bo już za mną siedzi i gdera małolata jedna....

DPS
08-07-2012, 14:31
Eeee, Arctica!
To kiedy te nasionka dla nas pozbierasz? :p

sipatka
08-07-2012, 20:18
Już jezdem. To kiedy do nas wpadasz ?????

meg60
08-07-2012, 22:40
ja też chcem nasionka !!!!!! jeśli one takie proste w uprawie, to moze mi sie uda!!!! Plissssssssssssssssssssssssssssssssssssss :yes::yes:

Arctica
09-07-2012, 08:08
DZISIAJ W NOCY KALINA ZOSTAŁA MAMĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Urodziła synusia!!!!!!

Gosiek33
09-07-2012, 09:30
gratulacje hodowczyni :yes: choć szkoda, że nie nowa dziewczynka :cool: Kalina sama rodziła czy jakaś pomoc była potrzebna... czy tylko asysta :lol2:

meg60
09-07-2012, 09:53
GRATULACJE!!!!!!!!!!! Babciu!!!!;) jak czuje się maleństwo i mama?????

o kurcze!!!! dopiero teraz doczytałam.......KALINA????? jak to????

Moose
09-07-2012, 10:06
Arctica.:hug: GRATULACJE!!!
Jak to Kalina...?:jawdrop:

Dawaj szybciutko fotki. :yes: