PDA

Zobacz pełną wersję : A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 [45] 46 47 48 49 50 51

Arnika
22-10-2014, 20:53
To co to?

Arctica
23-10-2014, 05:06
No grzyby:rolleyes:

Gosiek33
23-10-2014, 06:57
Arnika ze zdjęcia pierwsze podobne do opieńki, kolejne wyglądają na kolejne fazy czernidlaka


a tu (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.ekologia.pl%2F srodowisko%2Fprzyroda%2Fgrzyby-trujace-i-jadalne-prawda-i-mity%2C13124.html) prawda i mity o grzybach

DPS
23-10-2014, 06:58
Żyjesz! Dobrze, znaczy się nie zeżarłaś... :hug:

Moose
23-10-2014, 09:33
:rotfl:

braza
23-10-2014, 09:51
Z grzybów rozróżniam kurki, prawdziwki, kozaki i podgrzybki, reszta ... no cóż ..... Siemka!!!!

Arctica
23-10-2014, 18:49
Osaki vel czerwoniaki jeszcze... a słyszałam też o nich, że to poćki!

Depsinko znów narozrabiałam... a właściwie to Nutelka:lol:

Gosiek33
23-10-2014, 20:24
Zośkę masz, za to owieczki się pozbyłaś :lol2:


Piękne one wszystkie są :yes:

DPS
23-10-2014, 20:36
Oj, kobieto, co Ty jeszcze nam tu narobisz... :hug:

Arctica
24-10-2014, 05:59
Przecież to Nutelia narozrabiała:rolleyes:

do południa pewnie będzie wisieć:p

Gosiek33
24-10-2014, 07:25
Biedna Nutelka .....:lol2:

TAR
24-10-2014, 07:41
ja nie wiem o czym wy tu rozmwaiacie:confused:, nutella to takie smarowidlo na chleb?

Arctica
24-10-2014, 08:20
:no:

To jest Nutelia :wiggle:

https://lh6.googleusercontent.com/-VVII3hA1pgk/VEfPWHWWASI/AAAAAAAAAsQ/EX-QHUUaNdE/s720/P1040080.JPG?gl=PL


i właśnie wisi na pierwszej stronie Onetu:p

TAR
24-10-2014, 08:34
aaa nie nadazam z czytaniem wszystkiego, na onecie tylko poczte sprawdzam, bo nowy wyglad mnie odrzuca :rolleyes:

Arctica
24-10-2014, 08:37
Kiedyś i do mnie zaglądałaś :rolleyes:

TAR
24-10-2014, 08:47
zagladam choc ostatnie wpisy dopiero dzis przeczytalam, na glowie znowu mam za duzo :sick:

sipatka
24-10-2014, 08:57
Polazłam na onet a tam d..... nie ma Nutelki :(

Gosiek33
24-10-2014, 10:33
za to jest tu :lol:


właśnie usłyszałam:

Facet kupił od hodowcy klaczkę - taki miał kaprys, klacz biegała sobie po łące, biegała, facet był szczęśliwy. Do czasu... dzwoni zakłopotany do hodowcy - mam problem, jakiś łoszak przyplątał się do mojej klaczy, biega za nią. Już parę razy go odpędzałem i nic nie pomaga. Hodowca jedzie i..... klacz się panu wyźrebiła to żaden łoszak :lol2:

DPS
24-10-2014, 17:15
No nie wierzę.
Nie wierzę w takie opowieści, że ktoś nie poznał, iż za klaczą biega źrebię, malutkie.
Opowieści z mchu i paproci ktoś Ci sprzedał, Gosiek, na pewno. ;)

Gosiek33
24-10-2014, 17:49
Nnnno nie wiem :no: opowiadający wiarygodny, hodowca tym bardziej, za to pieniądze zmieniają świat i dyletanckich gupków co kasę mają i różne fanaberie nie brakuje :sick:

Arnika
24-10-2014, 21:44
Ładna ta Twoja Nutelka :)

Ja to tylko Zośkę poznaje.. bo ona sama. na razie,...

braza
24-10-2014, 23:31
Oooo, ja też z rozpoznaniem Zośki nie mam kłopotów, ale tez i uwielbiam tę kozunię!!!

Ja jak Depsia, nie mogę uwierzyc żeby nawet największy głupek źrebaka od łosia nie odróznił, no qurczę!!! Chociaż .... sama już nie wiem, są momenty gdy jestem świadkiem takich hardcorów, że ło mamuniu .....

Moose
25-10-2014, 11:40
może wzrok miał marny...:rolleyes:

Arctica
25-10-2014, 15:17
Ja tam ślepa nie jestem... dopiero ślepawa, pinglami wspomagana, a jak się Vito urodził to w pierwszej chwili myślałam, że psinka jakaś z kobyłkami śpi:p A łoszak... jak kolor odpowiedni i źrebię dopiero co urodzone, kończynki jeszcze sztywne, łepetyna przecież ogromna...
Taki noworodek to nawet i troszkę podobny, dopiero po kilku dniach bardziej do kunia się robi podobny:D

DPS
25-10-2014, 19:07
Ty, no z daleka można pomylić, ale jeśli kilka razy usiłował wygonić - to to są bajdy i tyla!

Arctica
27-10-2014, 11:46
To zareklamuję się i tutaj:)
Pewnie nie wszyscy na bloga mojego łażą...

Hugusiowy szal

https://lh6.googleusercontent.com/-z00wtAH0QM0/VEtYCZn9pVI/AAAAAAAAAuU/mSurh82v6EQ/s512/P1040146.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-71_x7PrbnJ0/VEtYGygppkI/AAAAAAAAAu0/s5cfo_nXcx8/s512/P1040139.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-HJfxwqTM05o/VEtYBEcMidI/AAAAAAAAAuM/iWbmIJMG-Sc/s512/P1040130.JPG

i Czokitkowa czapa

https://lh4.googleusercontent.com/-XrLGgZcKjIk/VE4hU1HG5aI/AAAAAAAAAv4/_Jv31_ihO2s/s640/P1040169.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-3IOV4HpKdNw/VE4hV6C-WMI/AAAAAAAAAwA/0-e-PQg_bJg/s640/P1040176.JPG

Gosiek33
27-10-2014, 17:19
Fiu fiu czego Ty nie potrafisz :jawdrop:

Arctica
27-10-2014, 17:39
Frywolitkować :lol:

Gosiek33
27-10-2014, 19:49
z alpaczej wełny... faktycznie trudno by było ale już z kordonka - cudne frywolitki są. W zeszłym roku naoglądałam się, nawet film instruktażowy oglądałam.... jak temu panu szybko przybywało :cool:



Ale sama robisz cudne mgiełki :yes:

DPS
27-10-2014, 20:14
Szal jest przezajebisty, ale... to już wiesz. ;)

braza
01-11-2014, 22:54
Czapa jest boska!!!!!! Arcti, ja już dawno mówiłam, że Ty talentna babka jesteś!!!!!

EZS
02-11-2014, 21:18
a ja oglądam sobie kamizelki. Ale na razie jeszcze nie widziałam takiej, jaką bym chciała a wytłumaczyć nie umiem. No i pierwszeństwo ma szafa ;).. pewnie poczekam na nowe strzyże, bo Hugonowa ma być...

Prababka
03-11-2014, 09:00
EWA,nie czekaj:)Jak raz na siebie wrzucisz-nie będziesz chciała zdjąć:)Zasłużyłaś Sobie:)))

Arctica
03-11-2014, 11:02
Depsia, Braza... dziękować :oops:

Ewa, Prababka... jak z mojego Hugona to niestety czekać trzeba, Stary łobuz już się cały ukręcił, na kamizelę nie starczy. Tyle, że nowy Hugo będzie zdecydowanie jaśniejszy...

a poza tym mam taką cichusieńką nadzieję, że przy przyszłej strzyży będzie szersza gama kolorystyczna :p :lol:

DPS
03-11-2014, 12:50
To już przestaje być śmieszne.
Wyrosła z Ciebie hodowczyni pełną gębą!

EZS
03-11-2014, 20:34
Jaśniejszy to lepiej. Bo ja chciałam jasne z ciemnym obrobieniem, rozpinaną, dopasowaną od podbiustu a rozszerzoną do dołu, no wymyślam sobie ale może gdzieś ustrzelę wzór :)

wasiek
03-11-2014, 22:09
Arctica....podziwiam... czego Ty nie potrafisz kobieto zrobić...:eek:....ale i tak Twoje hafty przebijają wszystko....:yes::yes::yes:... są przeeepieeekneee
Pozdrawiam
Nina

braza
03-11-2014, 22:25
A za co dziękować, toż to sama prawda jest!!!!

Musze poczekac jak Ewa na alpakowe cuda, pierwszeństwo u mnie teraz ma łazienka i drewutnia .... niestety:bash:

DPS
04-11-2014, 07:26
No właśnie, łazienka... :sick:

Arctica
04-11-2014, 09:35
To już przestaje być śmieszne.
Wyrosła z Ciebie hodowczyni pełną gębą!

Miło mi czytać... że byłam śmieszna :P



Jaśniejszy to lepiej. Bo ja chciałam jasne z ciemnym obrobieniem, rozpinaną, dopasowaną od podbiustu a rozszerzoną do dołu, no wymyślam sobie ale może gdzieś ustrzelę wzór :)

W wolnej chwili też poszukam... ale to niebezpieczny krój, ja zawsze w czymś takim wyglądam na ciężarną:rolleyes:
ale to chyba z racji pokaźnego biustu:D


Arctica....podziwiam... czego Ty nie potrafisz kobieto zrobić...:eek:....ale i tak Twoje hafty przebijają wszystko....:yes::yes::yes:... są przeeepieeekneee
Pozdrawiam
Nina

O! Fajnie, że zajrzałaś :)

Hafty to baaaaaardzo pracochłonne som, a w tych dziurgankach najbardziej dumna jestem z tego przędzenia. Miałam obawy czy dam radę... prządki to już prawie wymarły gatunek :D



A za co dziękować, toż to sama prawda jest!!!!

Musze poczekac jak Ewa na alpakowe cuda, pierwszeństwo u mnie teraz ma łazienka i drewutnia .... niestety:bash:

Spoko! Alpaka nie zając :lol:


No właśnie, łazienka... :sick:

Ja to nie wiemco można robić przez pół roku na dwóch metrach kwadratowych??? :rolleyes:;):hug:

braza
04-11-2014, 15:38
I za to też Cię kocham[/COLOR] :)

Ja to nie wiemco można robić przez pół roku na dwóch metrach kwadratowych??? :rolleyes:;):hug:

Jak to co??? 5 cm kwadratowych na miesiąc i masz ... zejdzie kilka lat;)

DPS
04-11-2014, 16:46
A to już musisz Sołtysa pytać!
I nie pół roku, tylko miesiąc, od miesiąca tam siedzi.
I pewnie, że byłaś śmieszna, jak czesałaś wszystkie grzyweczki! :p

Arctica
04-11-2014, 17:19
:P

Moose
04-11-2014, 18:23
No wreszcie się uśmiechnęłam czytając Wasze wynurzenia...:D

Arctica
04-11-2014, 18:28
Ty też się ze mnie śmiejesz :cry::cry::cry:

o ja nieszczęśliwa :(


:P

braza
05-11-2014, 17:48
Na pocieszenie dodam, że ja się nie śmieję .... naprawdę .... no jak bony dyny ....:D

Arctica
05-11-2014, 19:02
No bo tera to podobno przestaje być śmieszne :rolleyes: ;)

I tak uczeszę Nelsia :P

Moose
05-11-2014, 19:55
:rotfl:

braza
05-11-2014, 20:57
Czesz, kto posiadaczowi tak dostojnej rogacizny zabroni????:D

Moose
05-11-2014, 21:30
Jeszcze się taki nie urodził... chyba...:cool:

TAR
06-11-2014, 08:18
ja sie nie smieje :) takie czesanie to dziala odstresowujaco, bynajmniej na mnie

DPS
06-11-2014, 08:20
Coś knujesz, ja Cię znam...
Co robisz, przyznaj się?
Na szydełku czy na drutach?

Arctica
06-11-2014, 08:36
Bardziej knuję niż na szydełku i nawet niż na drutach :rolleyes:

Z tych prac to na razie sowa dostała kumpla i postanowiłam uprząść całe runo do końca. Pewnie ze dwa tygodnie mi się zejdzie... jak nic nie będzie przeszkadzało:)

Idę se uczesać... konie dzisiaj :wiggle:

:P

EZS
06-11-2014, 09:53
No tak, to ja już wiem, na co zbieram. Obejrzałam u ciebie - co możesz zrobić. I tam jest taki niebieski cardigan. I ja chcę taki, ale bez rękawów i bez kołnierzyka. Tylko nie wiem, kiedy będę miała kasę, chyba już nie w tym roku :( Ale zacznę zbierać, powiedz tylko ile :)

Arctica
06-11-2014, 12:15
W tym roku to i tak seneda :no:

Hugona nie oskalpuję bo zmarznie, a idiotę już całego przerobiłam :)

Następna strzyża w maju, masz sporo czasu na dokarmianie świnki ;)

braza
07-11-2014, 23:16
Czesz sobie te koniki na zdrowie :)

Arnika
08-11-2014, 06:30
A alpaki czeszesz? i krówki?

DPS
08-11-2014, 09:10
:bye:

taka_ja & taki_on:)
09-11-2014, 08:51
Witam Aniu i kobietki:)
Kurczę, jak zwykle jestem pełna podziwu dla Was. Obejrzałam dary i poczytałam najnowsze wpisy w blogu (na tle pozwala mi czas) i jestem pod wrażeniem :) Zwierzaki są super. Szkoda, że nie jesteś moją sąsiadką, chętnie bym pooglądała i zaprzyjaźniła się z tymi pluszakami:) Nie wiem po ile Ty śpisz godzin, ale podziwiam ... sporo obowiązków masz a tutaj jeszcze robótki ręczne.
Mi ciągle brakuje czasu, a jak go mam, to trzeba zrobić to, tamto w domu, a to przed. Tydzień temu wykopałam warzywa, wszyscy mieli dookoła wykopane, i co? Nic im nie było... Kanny i dalie ściął ten przymrozek - liście, a tym nic. Wczoraj wykopałam kanny i dalie :) Jeszcze w październiku kwitły mi. Mieczyki mam wykopane, ale w ubiegłym roku zostawiłam takie małe cebulki, przetrwały. Jeszcze musiałam wczoraj siatką do ochrony drzew osłonić drzewka i krzewy, które uwielbiają sarny. Miałam drzewka owocowe posadzone, już kwitły wiosną, cieszyłam się do momentu, kiedy nie zobaczyłam obgryzionych i połamanych. Ja sadu nie zakładałam, chciałam jabłoń wczesną i późniejszą, gruszę, wiśnię i czereśnię. Rosły 2 lata - zabezpieczone tą plastikową siatką. Sarenki zostawiły mi czereśnię :( Wisienka, której zostało pół zaskoczyła mnie, bo wyrosło kilka kwiatków.
Nie mam tam ogrodzenia, stąd kombinuję z zabezpieczeniem teraz drzewek porządniej:)
Poza tym Aniu u mnie praca - domek, jeszcze jakieś dłubania przed domkiem, powoli do przodu. Zwolniliśmy tempo, bo Misiek pracuje za granicą. Przyjedzie na kilka dni to coś dłubnie:)
Co do świąt...
Ja podobnie jak DPS uwielbiam te przygotowania, tylko nie w listopadzie na miłość boską:) W tym miesiącu to mogę zarobić ciasto na pierniczki od Megpi, które leży m-c:) Potem uwielbiam widok choinki - te bombki, światełka. Chyba mam to od dzieciństwa. Pamiętam jeszcze choinkę u babci - lampki białe zapinane na żabkach, te piękne bombki... teraz są podobne takie drogie. Ubieraliśmy choinkę w Wigilię - wnuki, zaś z kuchni unosiły się zapachy kapusty, grzybów, wymieszane z zapachem ciast. Krzątanina w kuchni była...
Dzisiaj mając swój dom uwielbiam kiedy przeplatają się w nim zapachy i świeci choinka w święta. Tylko nie szaleję tak jak to kiedyś było z potrawami.
Teraz nie ma tak jak dawniej...
Jeździliśmy (rodzice ja i mój brat) do babci jednej i drugiej na święta. Pociągi poopóźniane nawet o kilka godzin, mróz. Tutaj zawsze przypomina mi się Kaczmarskiego piosenka Poczekalnia, a raczej jej te słowa: "... siedzieliśmy w poczekalni bo na dworze mróz i ziąb, do pociągu sporo czasu jeszcze było [...] Więc rzucamy się do wyjścia na perony. Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk: - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony."
Wysiedliśmy na stacji i szliśmy w mróz i śnieg 5 km do wsi, gdzie mieszkała babcia. Gdy byliśmy na górce widać było światła w domach na wsi... palce w butach sztywniały, ale na ten widok człowiek się cieszył.
Teraz mamy zniechęcenie, bo listopad i już przesyt i wkoło angielskie piosenki świąteczne. Choinki już poubierane, bombki plastikowe, lampki z melodyjkami, że szlag człeka nieraz trafia, bo co sklep, to słychać to samo... jak na karuzeli:)
A ktoś z Was widział na grobach u zmarłych dynie ze świeczką? Ja będąc na jednym z cmentarzy widziałam.
To co...
To chyba wystarczy tego postu i tych mazgroł... Życzę zdrówka na te chłodniejsze dni i Was Wszystkich pozdrawiam:)
P.S. Przepraszam za tak krótkiego posta, następnym razem na pewno będzie dłuższy.:rotfl:

Moose
09-11-2014, 10:51
Aniu, dzięki za wizytę i ciasto :)
Pozdrawiamy :bye:

braza
09-11-2014, 21:35
No prosze, to się towarzystwo gdzieś rozjeżdżało .... :D

Arctica
11-11-2014, 13:14
Czesz sobie te koniki na zdrowie :)

Dziękuję za pozwolenie:lol:



A alpaki czeszesz? i krówki?

Krówki wybiórczo - Nelsia, Nadię i Lejdi... czasami Nemezję jak ma dobry dzień,

a alpasie ostatnio się przyzwyczajamy do szczoty i widzę światełko w tunelu!!!

Hugonowego runa już się nie da uratować ale wszystkie ostrzyżone powinny w przyszłym roku dać piękne i czyściutkie runo:)



:bye:


Witam Aniu i kobietki:)
Kurczę, jak zwykle jestem pełna podziwu dla Was. Obejrzałam dary i poczytałam najnowsze wpisy w blogu (na tle pozwala mi czas) i jestem pod wrażeniem :) Zwierzaki są super. Szkoda, że nie jesteś moją sąsiadką, chętnie bym pooglądała i zaprzyjaźniła się z tymi pluszakami:) Nie wiem po ile Ty śpisz godzin, ale podziwiam ... sporo obowiązków masz a tutaj jeszcze robótki ręczne.
Mi ciągle brakuje czasu, a jak go mam, to trzeba zrobić to, tamto w domu, a to przed. Tydzień temu wykopałam warzywa, wszyscy mieli dookoła


Wiesz co kobieto!?!?!?!

Ja to Cię przez kolano przełożę i będzie zadek szczypał oj będzie!!! :mad:

Gdzieś Ty była jak Cię nie było?!?!?!:eek:

No i muszę Ci powiedzieć, że ostatnio jak szukałam starych pikczerków na archiwalnych stronach mojego dziennika to na Cię wlazłam... i se pomyślałam ciekawe co tam u Miśki... a jak Pluto????

I spróbuj mi znów zginąć! Już ja Cię znajdę!!!

Super, że się znajdłaś:hug::hug::hug::hug:




Aniu, dzięki za wizytę i ciasto :)
Pozdrawiamy :bye:

My również dziękujemy za kawusię, i pamiętasz!!??!!

Oooooobieeeeecaaaałaaaaaś!!!!!!!!!!!!!!!!! :cool:



No prosze, to się towarzystwo gdzieś rozjeżdżało .... :D

A coooo????

Jak zastępstwo znalazłam to wykorzystałam intensywnie:lol:

braza
11-11-2014, 14:42
Gdybys nie wykorzystała to przysłałabym do Ciebie lekarza :)

Moose
11-11-2014, 16:15
Oooooobieeeeecaaaałaaaaaś!!!!!!!!!!!!!!!!! :cool:


Obiecałam, więc nie pozostaje mi nic innego jak słowa dotrzymać :yes:

Arctica
11-11-2014, 16:44
:wave:

DPS
11-11-2014, 18:30
Jak zastępstwo znalazłam to wykorzystałam intensywnie:lol:

:cry: :cry: :cry: :mad:

Masz za to - lepsze sweterki od Twoich! :P

288546

Arctica
11-11-2014, 20:32
Ja za to Twojego załącznika nie widzę:P

a wyjechana byłam dniami, na noc do chałupy wracalim!

Trza było mieszkać bliżej :P

Moose
11-11-2014, 22:27
Mię tyż się nie otwiera...

DPS
12-11-2014, 14:08
288723

Proszszsz, se panie zobaczą! :P
I było zbudować się bliżej, Ty później dom budowałaś od naszego!

Arctica
12-11-2014, 16:11
:rotfl::lol2::rotfl:


Cudne!!! I sweterki i modele...

tyle, że szetlandy to niekoniecznie potrzebują swetrów;)

Prababka
12-11-2014, 17:27
:DTo żywa reklama szetlandów sweterków:)

Arctica
12-11-2014, 18:56
Niestety szetlandy sweterki powodują u mnie swędzicę na samą myśl o nich:rolleyes:

i jak głaszczę śierściuchę moich kuniowatych to nic a nic się owa swędzica nie zmniejsza.

Nie ma to jak Armani...

Arctica
12-11-2014, 18:59
Nowe mordki przedstawiłam na blogu, zapraszam

https://lh4.googleusercontent.com/-PK_cccRlLOI/VGNzTqzytOI/AAAAAAAAA30/LaLjG4otkGg/s512/P1040427.JPG?gl=PL

braza
12-11-2014, 20:14
No cudneeeee!!!!

Wełenka szetlandzka to dla mnie za karę chyba....

Gosiek33
12-11-2014, 21:39
Myślałam, znowu prezentujesz moją ulubienicę... a tu niespodzianka :lol:

Gosiek33
12-11-2014, 21:41
jako, że Coco Chanel - Gabrielle miała na drugie, to może Gabi skoro to siostra?

Arctica
13-11-2014, 08:48
No zonk!!! Chanelkowy klonik! :lol:

Przymierzałam się dziś do Gabi, bo i na blogu padło - od Sabatini...

chyba mi pasi:lol::lol::lol:

Arctica
13-11-2014, 08:50
Twoja ulubienica ma cały pychol biały :D

https://lh3.googleusercontent.com/-9cYec1pS92I/VGNzdpeZh5I/AAAAAAAAA4s/k5-pkTJC17M/s512/P1040495.JPG

Gosiek33
13-11-2014, 11:47
cześć piękna :lol:

Gosiek33
13-11-2014, 11:49
Na zdjęciach nowe wyglądają nieco ,,biedniej" niż Twoje stado, z pewnością szybko nadrobią :cool:

Gosiek33
13-11-2014, 11:51
Runo Gabi ma przepiękny, głęboki kolor - w naturze też tak jest?

Arctica
13-11-2014, 12:10
W naturze jest jeszcze głębszy! Musiałam sztucznie rozjaśniać zdjęcia bo nie można się było pyszczka dopatrzeć. Ona jest bardzo, bardzo gorzka czekolada, taka 98% cacao;)

Właśnie przed chwilką prałam ukręcone runo Chanelki, jest przepięknie brązowe... a tamto będzie jeszcze intensywniejsze i chyba ciut chłodniejsze, w barwie oczywiście:). Ludziom w sensie klientom bardziej pasi kolor Czokity ale dla mnie zdecydowanie głęboki brąz!

TAR
13-11-2014, 12:13
siostra mojego Vita byla Gabrysia :) od dolce gabbana, moj to dolce vito

Drimeth
13-11-2014, 14:02
Piękne te nowe alpasie. Pytanie laika: czy im się jakoś przycina/ pielęgnuje racice? Bo one nie mają kopyt jak konie? Dobrze kojarzę?

Gosiek33
13-11-2014, 14:36
odpowiem na pierwszy strzał - tak, zęby też trzeba piłować :eek:

Arctica
13-11-2014, 15:28
Tak, przycina się i zęby i paznokcie. Tyle, że z paznokciami jest o tyle dobrze, że są tylko nieznacznie twardsze od ludzkich i zwykłe nożyce dają radę:yes:
z zębami gorzej, ale facet od strzyży piłuje w pakiecie ze strzyżeniem, mani i pedicure:D

Prababka
13-11-2014, 16:45
Cierpliwie nam tłumaczysz-a jak pachną alpaki?To przez te Coco Chanellki-lubię b,zapach madem,Coco:)i "%",choć % chyba zbyt kwiatowa,wolę panienkę:)

braza
13-11-2014, 18:48
No właśnie ... jak pachną alpaki?? Bo wielbłądy to niezbyt ładnie .... ale cóż, niektórym nieładnie pachnie moje Burberry:D

DPS
13-11-2014, 19:10
Fajne som, tylko jak Ty to wszystko sama ogarniesz, to ja nie wiem.
Podziwiam zez całego serca, słowo! :yes:

Prababka
13-11-2014, 19:14
I ja podziwiam-pewnie kiedyś/niedługo będzie jakiś stały pan do pomocy:)
A ,jak ja już perfumy w % opisuję ,to chyba ok. ze mną/.Pisałam o channel"5":)

Arctica
13-11-2014, 20:40
:rotfl:



już miałam guglować te procentowe szanelki:lol:


Alpaki mają swój zapach, może nie tak intensywny jak wielbłądy ale mają... trochę chyba podobny do wielbłądów. Duże znaczenie ma zadbanie zwierząt, ja sprzątam alpakarnię co dziennie ale niestety niewielu hodowców tak robi. Wiadomo, że im dłuższe runo tym zapach intensywniejszy bo starszy ale... no a konie nie śmierdzą??? Pewnie, że śmierdzą! Nieraz sama od siebie czuję, że śmierdzę koniem:oops:

Jak się oślicę naprzytulałam to później się domyć nie mogłam... a w ogóle to jestem zachorowana na osioła!!! O!!!

NIGDY nie będzie pana do pomocy!!! Przyrzekam uroczyście :cool:

jak zaczniemy się starzeć i nie dawać rady będziemy powolutku redukować nasze stado... ale po pierwsze mam nadzieję, że jeszcze trochę, na litość B nawet jeszcze czterdziechy nie mam, a po drugie to może jakieś wnuczątko zarazimy:p

braza
13-11-2014, 21:24
Konie nie smierdzą!!!!! Czuje się dotknięta!!!!!:)

Arnika
14-11-2014, 07:42
Nigdy nie mów nigdy.. a wnuczątko... Ania.. czyżbyś już myślała?:cool:

I czy ja dobrze kumam, że masz nowe alpaczki? nie mam czasu na bloga...

Arctica
14-11-2014, 10:31
Obra!!! Konie NIE śmierdzą... konie maja SWÓJ zapach...
dla mnie też nie śmierdzą, ani konie ani koński gnój... ale o gustach się nie dyskutuje;)


Arni... syn ma 17 lat... sama se odpowiedz z tymi wnuczkami, po mojemu bliżej niż dalej;)
Kumasz dobrze, tulgnij się na poprzednią stronę, a zresztą

Koko

https://lh6.googleusercontent.com/-vTG9-2f_qQg/VGNzZ07zz6I/AAAAAAAAA4U/lbU4j67FFFs/s640/P1040457.JPG?gl=PL

i Gabriella - Gabi

https://lh6.googleusercontent.com/-msCHPlv5Ht4/VGNze_OTZfI/AAAAAAAAA40/PSvBSOMTFbc/s512/P1040508.JPG?gl=PL

TAR
14-11-2014, 10:37
tak samo jak ryby nie smierdza, ryby maja swoj zapach (no chyba, ze stare juz, to smierdza)

Gosiek33
14-11-2014, 11:20
Smród to sprawa względna - wszystkie zwierzęta mają swoje zapachy, kot, pies, koń - to moje preferencje. Zdecydowanie lepsze niż przepocony i niemyty człowiek. Bydło i trzoda niekoniecznie ale nie znam ich zapachu tak naprawdę. Za to zupełnie inną sprawą są odchody tych zwierząt :rotfl:

Arctica
14-11-2014, 11:52
Właśnie miałam napisać, a człowiek nie śmierdzi?!?!?!?!?!?!

To nie myjcie się przez parę dni to zobaczycie;)

Gosiek - krowy mają mniej intensywny zapach niż konie, to co nam się kojarzy ze smrodem od krów to obora pełna gnoju tak daje! Ręka po głaskaniu moich krów jest tylko brudna, po głaskaniu koni jest brudna i ma koński zapach:yes:
Zośka też nie ma zapachu - dobrze, że jest panienką to nie capi!:lol: Ciekawe czy cap po sterylizacji też capi? Hmmm...

DPS
14-11-2014, 16:22
Każde zwierzę ma swój zapach, tyle że koty - pachną pięknie...
Najmniej miły zapach zwierzęcia, który znam to zapach fretki i tchórzofretki w domu, jedzie starym moczem, fuj.
Ale to one tak capią, to nie ze względu na zaniedbania.

braza
14-11-2014, 18:08
Kot jest cwaniak, przyjmuje taki zapach, jaki pasuje do otoczenia. Nawet nie wiem, czy mają swój własny ... chyba nie, bo potencjalne pożywienie wyczuło by takiego delikwenta z daleka!

Konie, krowy, świnie .... wszystkie nie maja najgorszego zapachu, cały smród o jakim niektórzy mówią to smród nie sprzątanych pomieszczeń. Zdarzyło mi się pary razy w stajni, jeszcze w Perle, że miałam ochotę pysknąć coś niemiłego niektórym wyfiokowanym pańciom po ich kretyńskich uwagach o smrodzie koni. Nie raz i nie dwa miałam cofkę po niezamierzonym zachłyśnięciu się ich tandetnymi pożal się B. perfumami!!!

TAR
14-11-2014, 18:14
mnie sie wydaje, ze moje psy tez pachna naszym otoczeniem domowym, jak wzielam malenstwo od hodowczyni to pierwsze co musialam go wykapac, bo zapach jego mnie odstreczal. i ten zapach nie minal po tym pierwszym myciu, byl slabszy ale wciaz byl, z czasem po jakims miesiacu mlody pachnial juz "naszym zapachem". nasze psy maja wlos nie siersc wiec zapachy na pewno przejmuja.

braza
15-11-2014, 14:54
Chyba masz rację TARciu. Kot też ma w sumie futro, a nie taką sierść jak pies (poza malatańczykami oczywiście) dlatego zapach jest nieokreślony. Są rasy psów, których genetyczny zapach mnie odstręcza, ale to wyjątki. ONki pachną taka jakoś niezauważalnie, chociaż to pewnie kwestia przyzwyczajenia też. Za t dywan po Onku ... no cóż. cuchnie koncertowo:D

Gosiek33
15-11-2014, 17:46
to są futrzaki, może one mądre (http://www.tvn24.pl/tresura-zawiodla-mial-sie-przytulac-putinowi-wbil-pazury,488804,s.html) są :D


koale były przyzwyczajane i pozowały do zdjęć z większością gości na szczycie G20 - żony polityków też pozowały - jedne mniej inne bardziej uszczęśliwione i tylko Wladymira futrzak nie zaakceptował i wbił w niego pazury. Na zdjęciu wygląda jakby chciał jak najszybciej zwiać od niego :cool:

Arctica
16-11-2014, 13:18
Wiem, że boksery mają swój... zapach... baaaardzo specyficzny. Już na drugi dzień po kąpieli Kajusia "pachniała" sobą:)

Gosiek... koala, panda i szympans to moje marzenia nie do spełnienia:lol:

braza
16-11-2014, 16:30
A dlaczego szympans nie? One takich wymagań jak koale i pandy nie mają ... byle banany miały:D

DPS
16-11-2014, 20:38
Ja tam na koalę bym się szarpła, spokojne zwierzątko, byle eukaliptusa trochę miał. :lol2:

Arctica
17-11-2014, 09:40
Brazulka... chyba mnie nie stać:(

Depsia... a się szarpaj:lol:... przyjadę psitulić:yes:

DPS
17-11-2014, 13:20
Karuś nasz nieutulony, przyjedziesz psitulić Karusia? :p

braza
17-11-2014, 17:55
A jak eukaliptusa nie będzie do się koala w nas wpije pazurkami .... nie dziękuję, chyba wolałabym jednak szympansa:lol2:

Arctica
19-11-2014, 05:14
Ja póki co próbuję wykopać info o świnkach angielskich, takie sprawdzone... z hodowli...

Na szympansa ani koalę się nie zasadzam, ale taka świnia:rolleyes:...

Ale jakby ktoś, kiedyś szukał na ten przykład opiekunki dla odrzuconych przez mamę... tygrysków, lwiątek, małpek... misiów w każdej wersji...

to ja jestem chętna jak 150!!! :lol:

Gosiek33
19-11-2014, 06:59
Oooooooooooo... Armaniego zeźrą :cool:

braza
19-11-2014, 09:11
Tygrysa albo panterę to i ja bym przygarnęła :yes:

Arctica
20-11-2014, 05:02
Coś Ty... jak zaczną się zasadzać na Armiegi to z powrotem do zoo trafiają:)

Braza... czarną nie???:D

Arnika
20-11-2014, 06:44
Ale czemu nie szympans, albo jakaś inna małpka??????:eek:

TAR
20-11-2014, 07:26
ani malpka ani koala ani nawet czarna pantera, wystarczy mi ten zwierzyniec, ktory juz jest :D

Moose
20-11-2014, 08:48
Mnie też... zwłaszcza, że mam ich czasem po kokardę :rolleyes:
Rano Rudamenda mi spać nie dała, bo się bawiła... matkoboskozktóregokolwiekbądźkościoła... koty podobno są ciche... :bash:
Teraz Grubamenda władowała mi się na kanapkę i mnie spycha radośnie a Suczamenda usiała kudłami elegancko podłogę... taki przemieszczający się i zyjący własnym życiem nowoczesny ze wszech miar dywan mam :rolleyes:

TAR
20-11-2014, 09:02
eee nie masz zle u mnie codziennie o 6 rano Mmalabialamenda biega radosnie po lozku i spaczach i miangoli bo zryc mu sie chce, trzeba gnojka nakarmic bo spac nie da a po zarciu spokoj od razu. Duzabialaniemenda oka nie otworzy, spi ile fabryka dala tylko czy musi sie tak rozpychac i co chwile skopa dawac????? :D

aaaa opier....meza w nocy, ze chrapie a on mi na to przeciez to nie ja, to Duzabialajednakmenda:cool::lol: no chrapal jak potepieniec jakis.

Moose
20-11-2014, 10:45
Psy mnie nie budzą... wiedzą, że jak Pąńcia śpi to trzeba być cicho...:bye:
Kota już wie, ze miałkanie nic nie daje, więc się BAWI sama ze sobą tylko, ze odgłosy takie jakby się fortepian przewracał :rolleyes:

braza
20-11-2014, 16:11
Ktoś, kto powiedział, że koty sa ciche w życiu kota nie miał w domu!!!!!

Starszyzna gdy ma dość spania najpierw bardzo głośno mruczy mi do ucha, usadawiając się na poduszcze. Gdy to nic nie daje puka mie łapą w nos, bezczel jeden. Gnida najczęściej wślizguje mi się do koja nad ranem jak żmija, nic nie czuję. Bywa, że z jednej strony łóżka mam gnidę a z drugiej starszyznę, taka swoista symbioza ;)

EZS
20-11-2014, 17:13
no nie wiem... nigdy żaden pies nie próbował ze mną spać ;) Bari, nasz dawny wilczur, właził czasem do łóżka, jak ja wychodziłam z domu ale przy mnie - to tylko na specjalne zaproszenie. Sucza teraz to namawiana wejdzie na chwilę (z uprzejmości) ale widać, że ją łóżko pali w ogon. Kota nigdy nie miałam, ale przypuszczam, że nauczył by się fruwać :D

Arctica
20-11-2014, 20:29
Toż własnie nasz kot śpi w kotłowni, ZAMKNIĘTY!

Z dwojga złego to wybieram jej więzienie niż rozplackanie na ścianie jakby tak niechcący wlazła na mężowatego:rolleyes:
Mi tam nie przeszkadza i mogła bym spać z kotem ale na razie wybieram męża;)

Psy NIGDY nie wchodzą na łóżka, kanapy, fotele... czy patrzymy czy nie:)

W kwestii budzenia to psice teoretycznie śpią w nocy, jak wstaję przed szóstą to je budzę, jak wstaję przed siódmą to już zaczynają się wiercić ale dopóki nie zaczniemy gadać to do sypialni nie wejdą... ale mamy wychowane zwierza, co nieee???:cool:

A kot... jak kot jak ma ochotę to drze ryja z tej kotłowni i mnie budzi, mojnego to i trąby jerychońskie by nie obudziły:D

Moose
20-11-2014, 21:21
Ktoś, kto powiedział, że koty sa ciche w życiu kota nie miał w domu!!!!!


No takie wrażenie i ja odniosłam :cool:


Kota nigdy nie miałam, ale przypuszczam, że nauczył by się fruwać :D
Żeby go czasnąć to musiałabym z wyra wyleźć a mnie się nie chce...:lol2:


Toż własnie nasz kot śpi w kotłowni, ZAMKNIĘTY!

A kot... jak kot jak ma ochotę to drze ryja z tej kotłowni i mnie budzi,
Z kotłowni może bym nie słyszała ale z górnego wychodka a i owszem...:bash:

Pochowałam już wszystko co wydawało mi się hałasogenne... pożywiom...:)

braza
20-11-2014, 21:25
Nie masz szans, to tylko Tobie się wydaje, że wszystko ....:lol2:

Arctisia, u mnie na końcu 924 str. są linki do Gry o tron!

Moose
20-11-2014, 23:11
Nie ma to jak optymistyczne przywołanie do porządku...;)

Fona nie słyszałam ale sms poszedł :bye:

Arctica
21-11-2014, 07:28
Brazulka jesteś WIELKA!!!!

Nie przytyłaś, nieee:no:


Moja kota za leniwa na zabawy... nawet jak Kluska była jeszcze to wiedziała, że z ciotką Gomorą to się nie pobawi:no:

Poza tym psice oduczyły zabaw jak jeszcze kocie małe były... pożerały wszystkie zabawki:lol:

braza
21-11-2014, 18:01
Spoko!! A jak ktoś mnie nazywa Wielką to puchnę z dumy ;)

Moje kocice czasami się z nami bawią, najbardziej jednak kochają bawić się ... bombkami choinkowymi!!

TAR
21-11-2014, 19:59
bombki choinkowe napedzily mi stracha w pierwsze swieta kiedy pojawil sie duzy bialy, myslal ze to wiszace pilki i wepchnal jedna do paszczy a ona mu w tej paszczy trachnela, normalnie chwile grozy, psa musielismy unieruchomic i bombke mu wydlubywac a i tak nie mialam pewnosci, ze nic nie polknal. na cale szczescie nic mu nie bylo ale co nadenerwowalam sie to moje. od tamtej pory u nas choinka wysoko na stoliku stoi i na dole bez bombeczek.

Moose
21-11-2014, 20:00
Psy śpią na kanapach...Rudamenda przewraca meble na górze... staram się nie dać wyprowadzić z równowagi... ZENNN...:bye:

braza
21-11-2014, 21:24
Walcz!!! Nie ma nic gorszego, niż pozwolenie na wyprowadzenie się z równowagi!!! Moja starszyzna przewraca i zwala wszystko, gdy ma pustą michę - sprawdzałaś??

Moose
22-11-2014, 00:35
Niestety tak... woda jest... takoż pożywienie... kuweta czysta... wrrr:rolleyes:

Arctica
22-11-2014, 17:43
To żadne przewracanie meblami tylko... mysza ucieka!!!!

Osia 3m się, moja kota właśnie zażyczyła sobie wypuszczenia, na wieczorne polowanko. Jak menda nie przylezie pod drzwi to jej nie wołam, niech śpi na dworze, pół nocy ryja darła, się wyśpię chociaż:rolleyes:

Moose
22-11-2014, 18:17
Ja jeszcze mam jedno szczepienie i dopiero wtedy będę go wypuszczać... gdzieś w połowie grudnia dopiero... :yes:
Dziś dziady grzeczne w miarę teraz leżą pod kominkiem i się bawią :cool:

braza
22-11-2014, 19:31
Powiem tak Osiczko ... żeby żyć z kotem w domu i nie zwariować albo nie stracić szacunku do siebie samej trzeba dużoooooooo ćwiczyć i mieć ogromne poczucie własnej wartości;)

Moose
22-11-2014, 19:42
Tego ostatniego mam chyba nadmiar :rotfl:

braza
22-11-2014, 19:57
No to możesz mieć koty (i tak to one mają nas, ale nie każdy w to wierzy)!

Arctica
25-11-2014, 10:02
Coś w tym jest...


Trochę komerchy zarzucę bo nie każdy na bloga zagląda, a reklama to dźwignia czegoś tam:lol:

https://lh4.googleusercontent.com/-IA4NY1O2lD4/VG7sndrMv5I/AAAAAAAAA-Q/9QI5tNmD0kI/s720/P1040625.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-rFzwXLSZ5zw/VG7so-9siFI/AAAAAAAAA-Y/5rKjMBiw4Gc/s720/P1040628.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-Wa2GSBpDRbQ/VHDXbKnPOvI/AAAAAAAAA_U/T0rkU4RDihM/s512/P1040651.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-TykyvTt_dyc/VHDXaWYDtJI/AAAAAAAAA_M/oImlOxvxv2c/s512/P1040646.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-BsRnsH4hhNw/VHDXZQJAurI/AAAAAAAAA_E/CtQBSLdrxpU/s512/P1040645.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-PZI2PmDQ4cc/VHDXh6VW3xI/AAAAAAAABAE/IwYfh3pOBqc/s640/P1040697.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-vEcNP5fITVM/VHDXjV1KKKI/AAAAAAAABAM/mUcLnfcNKjU/s512/P1040702.JPG

TAR
25-11-2014, 11:17
komin i gorset fajny :) buuuu a ja nie mam tera piniondzow:cry::cry::cry:

DPS
25-11-2014, 15:57
Haaa, a ja sobie coś przywiezłam zez urlopa!
Mam dywanik z wełny alpakowej, prosto z Peru pochodzący, mięciusieńki jak mgiełka! :lol:

braza
25-11-2014, 18:42
Depsia, Ty burżujko!!!!!

Komin i mitenki - o mamuniu!!!! Ja też nie mam pieniądzów!!!!:bash:

Arctica
25-11-2014, 19:22
Już pisałam... alpaka nie zając;)

https://lh3.googleusercontent.com/-6bhg0_Qx71k/VHRMPEkaRmI/AAAAAAAABCw/TViKNYaYeNY/s720/P1040598.JPG

TAR
25-11-2014, 19:30
Nowe?????????

Arctica
25-11-2014, 19:36
:yes:

TAR
25-11-2014, 19:37
juz doczytnelam :D

DPS
25-11-2014, 19:42
Śliiiiiczne, nowe... ;)
A tutaj - objaw mojego burżujstwa bezwstydnego.
291057

:cool: :lol:

Prababka
25-11-2014, 19:53
Zmówiłyście Się???Też biała:)DPS-iu,ja bym chyba wsadziła ten dywanik...do łóżka,chyba bym na tym spała:)

Arctica
25-11-2014, 19:57
No pewnie!!!

Jak po nim deptać?:eek: Śliczny!!!

Arnika
25-11-2014, 20:11
Ania.. kiedy je ..będziesz strzyc? i zapytam czy są szare alpaki i czy takie przewidujesz u siebie?

DPS
25-11-2014, 21:19
Ponieważ nie ma jak po nim deptać, to ja tera mam zagwozdkie - GDZIE GO UMIEŚCIĆ...????
Ale na bank coś wymyśle, jest przecudny, miękki jak... jak z alpaki!!!

TAR
25-11-2014, 21:20
na scianie jako gobelin

Moose
25-11-2014, 22:32
Już pisałam... alpaka nie zając;)


Ale, ze nie skacze...?:eek: ;)

Arctica
26-11-2014, 05:08
Ania.. kiedy je ..będziesz strzyc? i zapytam czy są szare alpaki i czy takie przewidujesz u siebie?

W maju... szare są tylko nie ma możliwości zakupu ich w Polsce, a spoza naszego klimatu nie chcę, się zaparłam:D



Ponieważ nie ma jak po nim deptać, to ja tera mam zagwozdkie - GDZIE GO UMIEŚCIĆ...????
Ale na bank coś wymyśle, jest przecudny, miękki jak... jak z alpaki!!!


na scianie jako gobelin

Pewnie, że na ścianie!!!

A duże toto?



Ale, ze nie skacze...?:eek: ;)

Tiaaa...

Gosiek33
26-11-2014, 08:11
Totalne szaleństwo :lol2:

Gosiek33
26-11-2014, 08:13
Naliczyłam ich 8 czy liczyć nie umiem :eek:

Arctica
26-11-2014, 08:21
Umiesz:yes:

DPS
26-11-2014, 14:44
No dywanik/gobelinek średniej wielkości - odrobinę większy niż dwie przeciętne wycieraczki złożone razem.
Na ścianie mi nie pasi. :no:
Myślę. ;)
Może zajebista wielka poducha, zobaczymy...

braza
26-11-2014, 15:30
O mamuniu, śliczne są!!!!!! Wiem, że nie zające, ale diabli mnie biorą ja bym chciała już teraz!!!!!

Depsia, zarąbisy dywanik, ja bym go jednak ciepnęła na ścianę ... chociaż poducha to też niegłupi pomysł ... pod plecki, na foteliku przy ognisku ... bujanym ... Foteliku bujanym, nie ognisku!!!!!

DPS
26-11-2014, 17:03
A wiesz, że to bujane ognisko przywodzi mi do głowy pewien pomysł, hmmm...

EZS
26-11-2014, 18:17
na ścianie to marnotrawstwo, dywanik ma grzać. Ja bym go na fotel dała

Prababka
26-11-2014, 18:19
DPS-iu,przymierzyłaś pomysł?
A ja nie wiem czemu,ale ja Brazka widzę Ciebie w tych Ani kozaczkach z alpaki:)Brazka w cieplutkich oficerkach:)

braza
27-11-2014, 13:48
Ja se to wszystko kupię: i mitenki i komin i kozaczki .... Kupię, żeby nie wiem co!!!!!!!!! Cieplutkie oficerki bardzo wymownie do mnie przemawiają:yes:

DPS
27-11-2014, 13:57
Noszę się z tym dywanikiem jak kura z jajem, chyba zabierze mi trochę czasu sensowne zagospodarowanie go.
Póki co - mam mnóstwo radości z dotykania go sobie, jak siedzę z lapkiem, niczego innego tak miękkiego nie znałam, poza naszą kicią, Nefer...

TAR
27-11-2014, 14:50
zawsze mozesz sobie podlozyc pod zadek na miejscu, w ktorym akurat siadasz :D albo pelerynke sobie zrobic

DPS
27-11-2014, 16:34
Wiesz co? Ta pelerynka do mnie przemawia!

braza
27-11-2014, 17:58
Ja bym go jednak zarzuciła na fotel ... cudo!!!

DPS
27-11-2014, 18:47
Brazunia, ale ja nie mam fotela odpowiedniego, słowo daję!
Na razie pelerynka i poducha wygrywają!

Moose
27-11-2014, 19:33
Kup odpowiedni fotel :rotfl:

Arctica
28-11-2014, 05:59
Teraz chociaż będziesz wiedziała jaki;)


moja bombowa robota:lol:

https://lh6.googleusercontent.com/-VG_AYvC_ctA/VHeC_shom_I/AAAAAAAABDk/mZpfkeDAk9A/s640/P1040756.JPG

TAR
28-11-2014, 07:57
na sprzedaz?:cool: pokaz krochmalone aniolki

Arctica
28-11-2014, 10:34
:no:

TAR
28-11-2014, 11:30
ale ze co nie na sprzedaz czy nie pokazesz aniolkow:cool: czy obie rzeczy naraz

Arctica
28-11-2014, 12:20
Nie na sprzedaż, a aniołki poszły do prania bo mnie ukrochmalony kształt nie zadowolił... jak się ponownie ukrochmalą to pokażę:yes:

Gosiek33
28-11-2014, 12:49
ech też bym tak chciała umieć :D


A jak uzyskujesz kształt :o

TAR
28-11-2014, 12:54
wzor robienia pokazany jest w linku na blogu Arcti

Arctica
28-11-2014, 14:11
Jak ktoś kiedykolwiek trzymał szydełko w ręku to zrobi, prościzna... a kształt???

Szalunek tracony z balona:lol:

Schemat i u Basi z linki ode mnie albo i tutaj (https://cafesenior.pl/szydelkowa-bombka-przygotowanie-krok-po-kroku/) wytłumaczone jak chłop krowie;)

DPS
28-11-2014, 17:33
No śliczne są, jak narobisz mnóstwo i aniołków mnostwo, to choinka będzie zjawiskowo wyglądała, zwłaszcza jakby kryształków jej dodać. :D

Moose
28-11-2014, 19:37
Mam nadzieję, że nam pokażesz przepiękną choinkę :D

Arnika
28-11-2014, 19:53
Po ile są aniołki? tak z ciekawości pytam?
I jak je ukrochmalić aby były i sztywne i ładne...
Moja sąsiadka robi cuda na szydełku.. aniołki też robi, robi też różne rzeczy na zamówienie, firany, obrusy, serwety... aniołki dostałam w zeszłym roku.. ale za diabła nie potrafiłam ukrochmalić.. znaczy zrobiłam.. ale szlag mnie trafiał...

Arctica
28-11-2014, 20:56
No śliczne są, jak narobisz mnóstwo i aniołków mnostwo, to choinka będzie zjawiskowo wyglądała, zwłaszcza jakby kryształków jej dodać. :D

Nie podoba mi się choinka tylko w szydełkowych ozdobach:no::p

U mnie będzie pomieszane z normalnymi bombkami. Miałam zestaw czerwono złoty, ale czerwone chyba przemaluję... może decu jakieś zarzucę, muszę popróbować bo już mi się przejadł ten kolor, a cremowe szydełkowe ze złotem może być.


Mam nadzieję, że nam pokażesz przepiękną choinkę :D

Pewnie:lol:

I w tym roku chyba prędzej niż się sama tego spodziewałam... w zeszłym wcale nie ubierałam:rolleyes::p



Po ile są aniołki? tak z ciekawości pytam?
I jak je ukrochmalić aby były i sztywne i ładne...
Moja sąsiadka robi cuda na szydełku.. aniołki też robi, robi też różne rzeczy na zamówienie, firany, obrusy, serwety... aniołki dostałam w zeszłym roku.. ale za diabła nie potrafiłam ukrochmalić.. znaczy zrobiłam.. ale szlag mnie trafiał...

A skąd mi to wiedzieć po ile są aniołki? Ja ich nie sprzedaję... część ino rozdaję:p

Krochmalę Ługą, taki gotowy krochmalik... moczę, formuję... zastyga... chyba, że kota im pomaga to wychodzą niekoniecznie takie jak chciałam:mad:
ale fajnie się dyndały to ich wina;)

braza
28-11-2014, 21:07
Pięęęekneee bombki!!!! A koty się nie czepiaj, ma drapieżnik wizję artystyczną a Ty ją rujnujesz!!!!!

Moose
29-11-2014, 09:49
Nie ubierałam w zeszłym roku choinki i w tym zamiaruję takoż :rolleyes:

Arnika
29-11-2014, 10:13
Ania.. jak Ty nie wiesz, to może któraz Dziewczyn wie , albo słyszała po ile są aniołki?

braza
29-11-2014, 10:20
U mnie bez choinki ni hu hu!!!

Prababka
29-11-2014, 10:50
U mnie też:)Duża,żywa i odpustowo kolorowa.Tylko światełka nie mogą migać.brr:)

DPS
29-11-2014, 14:26
Oooo, to prawda, migające światełka są bardzo denerwujące. :yes:
Moja choinka co roku świecąca, kolorowa, odpustowa, błyszcząca.
Ja świąteczna sroka jestem, bez dwóch zdań.
Są takie sklepy czynne cały rok, zajmują się wyłącznie sprzedażą ozdób świątecznych.
Do takiej pracy leciałabym na skrzydłach albo i na miotle!

Moose
29-11-2014, 15:06
Ciekawe jak z frekwencją w lipcu...:rotfl:

DPS
29-11-2014, 15:42
Łooo, kochana, zdziwiłabyś się.
Byłam w takim sklepie własnie w letniej porze, w Salzburgu.
Pięknie tam jest a i kupujących naprawdę niemało.
A sklep zajmuje całą kamieniczkę, parter + 2 piętra. :yes:

braza
29-11-2014, 17:12
W takim sklepie majątek bym wydała bez dwóch zdań, bo ja też taka świąteczna sroka jestem!!! Ale miganie światełek to już dla mnie przesada ....

Arnika
29-11-2014, 18:29
Nie cierpię migających świateł...
Choinkę mamy sztuczną.. ale chyba dość dobrze zrobioną bo kilka osób się nabrało... ozdoby zbierane przez lata.. i to co mnie się podobało... więc mamy kolorową choinkę.. niektóre cacka pochodzą z dzieciństwa mojego męża.. :)
Na razie nie czuję świat.. nie mam potrzeby strojenia domu... mam nadzieję, że mi przejdzie.. Choć kilka dni temu Emil już chciał pójść na strych po choinkę aby na Mikołaja już była...

TAR
29-11-2014, 18:32
Ania.. jak Ty nie wiesz, to może któraz Dziewczyn wie , albo słyszała po ile są aniołki?

na alledrogo masz po tyle:
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=***SZYDE%C5%81KOWE+ANIO%C5%81KI***+R%C4%98K ODZIE%C5%81O&bmatch=seng-v6-3-default-1106

TAR
29-11-2014, 18:34
W takim sklepie majątek bym wydała bez dwóch zdań, bo ja też taka świąteczna sroka jestem!!! Ale miganie światełek to już dla mnie przesada ....

a ja po dzisiejszym dniu wiem, ze nie :D . jednak ma sie tego weza w kieszeni, zaszlam do eurofiran i homjuma i zadziwilam sama siebie :D

braza
29-11-2014, 23:35
No to możesz byc dumna z siebie!!!

DPS
30-11-2014, 12:54
Ja w takie miejsca to w ogóle nie wchodzę, ze strachu, że za dużo wydam. :lol2:

Arnika
30-11-2014, 18:59
Wracając ze szpitala. widziałam dzikie tłumy pod M1, u nas to spore centrum handlowe, ale nie największe...
Nie było miejsca na parkingu...

TAR
30-11-2014, 19:19
wyobraz sobie co bedzie w kolejne weekendy az do swiat - masakra

Arnika
30-11-2014, 19:37
Cyba nie potrzebuję marketu...
Mamy Lidla (ale coś wczoraj mało ludzi było.. czyżby bojkot?), Biedronkę i kilka małych sklepików...
Po różne rzeczy i tak jeździmy na targ..
Prezenty muszę nabyć... ale nie mam za nic głowy i nie chce mi się...
Co najwyżej wpadnę jednego dnia, ale to już po Mikołaju.. i coś kupię...

TAR
30-11-2014, 19:41
my juz tylko przed samymi swietami kupimy produkty swieze typu mieso, rybe (juz mam zamowione na stawach) jajka, twarog do sernika, warzywa i owoce. reszta w spizarni kupiona, prezenty ostatnie maja przyjechac w tygodniu tylko wystarczy popakowac. takze zostanie mi sama "radosc" gotowania, sprzatania i ozdabiania :D

Arctica
30-11-2014, 20:02
Przestańcie!!!:bash:
Ja nawet nie wiem czy przypadkiem nie będę miała przyjemności zorganizowania wieczerzy:sick:

Na razie to są tłumy za prezentami, dlatego w spożywkach nie za dużo ludzi, za jakieś dwa tygodnie będzie zmiana;)

Aniołki się ukrochmaliły... dzwonki też... ale żadne się nie raczyły obfocić. Idę spać jakoś nie mogę się wyspać... a śpię min. 10 h na dobę, dlaczego ja nie jestem niedźwiadkiem??? I wyspała bym się i święta przespała:rolleyes:

A kupowanie choinkowych świecidełek w lipcu to jak dla mnie lekka przesada... do świąt przecież może zmienić się koncepcja:rolleyes:

Arnika
30-11-2014, 20:06
U nas wigilia od kilu/kilkunastu już lat... dla całej rodziny, i wszystko sama muszę przygotować...

TAR
30-11-2014, 20:26
oj tam, nie musisz........................chcesz :D

ja musze ;) choc w tym roku nawet chce:rolleyes:

Arnika
30-11-2014, 20:30
Muszę i chcę....
Kto inny miałby zrobić dla wszystkich...?

Moose
30-11-2014, 23:03
Nie chcę i nie muszę ;)

Arctica
01-12-2014, 05:14
Ja tam... lubię gotować:lol:

Tylko ta cała otoczka z roju oszołomów mnie wqrza:sick:
o każdej innej porze było by spoczko:)

braza
01-12-2014, 09:27
Ja tez nie chcę i nie muszę. Jest szansa, że Gagatki przyjadą to może ze względu na Ich cudowne osoby coś upichcę ... pewnie upichcę, ale większośc kupię! Np. super pierogi i uszka ma połczyńska fabryczka garmażerki, no normalnie prawie jak domowe!!!! To po co się męczyć????
Barszyczk ugotuję, bo to chwila moment taki świąteczny, a sama lubię bardzo więc i motywację mam. Reszta, jak przyjdzie ochota:yes:

DPS
01-12-2014, 12:13
Oooo, taka wigilia u Arctisi to będzie... wyjątkowo smaczna, bo gotuje ona rzeczywiście fantastycznie!
O matko, wyobraźnia mi ruszyła...

Arctica
02-12-2014, 06:11
Depsinko... no przestań:oops::oops::oops:

Lubię gotować! Często leń wygrywa z lubościami, ale jak już coś gotuję to musi mieć 200% smaku. Nienawidzę jak trzeba się domyślać co to za zupa, jakby ktoś garnek po mojej popłukał i na talerz wlał:D

Arctica
02-12-2014, 12:50
No ale kutia to specjalność J. :lol:

DPS
02-12-2014, 16:53
U Ciebie NIE TRZEBA się domyślać, ślinka sama cieknie, a łyżka i inne sztućce nie nadążają.
Jak ja bym chciała miec kogoś takiego, żeby dla gości gotował!!! :hug:

taka_ja & taki_on:)
02-12-2014, 17:14
Cześć:)

Kutia... pamiętam swoją pierwszą kutię z grubej księgi - Kuchnia polska... plus łamańce... Obowiązkowo choinka, mam też na szydełku robione aniołki - nawet z ubiegłego roku mojej córki, plus gwiazdeczki, ostatnio w Lidlu kupiłam bombki (bańki) takie jakie na allegro widziałam w ubiegłym roku za nawet 20 zł. a tutaj ok. 6 zł - sztuka, nigdy i ja nie przepadałam za migoczącymi lampeczkami plus melodyjka. Pierniki czekają jeszcze te 3 tyg:) niecałe:) a raczej ciasto na... które dobrze, że nie jest w lodówce (bo mogłoby mi go ubyć) . Odkąd zamieszkałam w swoim domku i z daleka od drogi, to na swojej posiadłości zawsze zbieram mniszek wiosną i potem mam miód:) W tym roku jakoś mało było mniszka w moich stronach, zanim zdecydowałam się na winko ziołowe z niego, to... pfffffffffffff... zostały tylko do dmuchania:) A winko do gwizdania:)
Aniu.......... mój Pluto, to .... dziadyga... dziad, oszołom, dalmatyńczyk, który jak coś zbroi, a Ty byś tylko powiedziała: - coś zrobił? No coś tutaj zrobił? - to spuszcza wzrok, spogląda brązowymi spod łba lekko podniesionymi oczętami i... skrucha, że ula la:):):) Pluto ma najcieplej - w kotłowni się wyleguje. Jest to jednak pies, który musi się wybiegać... kupiłam jemu w tym roku w wakacje do rowera - spinger cos takiego: https://www.google.pl/search?q=smycz+do+biegania+dla+psa&biw=1366&bih=643&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=Tu59VN7oK-jXyQO1pYKgDg&sqi=2&ved=0CEoQsAQ#tbm=isch&q=do+roweru+do+biegania+dla+psa&facrc=_&imgdii=_&imgrc=QNtYX7z9er_fxM%253A%3Bjsd4axdvSP-oPM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.psy24.pl%252Fgrafika% 252Fkarus%252Fspringer3.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fw ww.psy24.pl%252F347-Springer-spacer-z-psem-na-rowerze.html%3B500%3B437 i... jak poszedł mój pies, to tylko ta sprężyna odbijała się od asfaltu. Dobrze, że dziadyga pozałatwiał swoje sprawy i nie daje nigdy za wygraną abym na rowerze była pierwsza:) Więc nie uciekł. Wyliże moje dwa kocury - Mańka i Lolka, które zawsze towarzyszą nam na spacerach. Po prostu idę z trzema zawsze chłopakami:) Właśnie Maniek - pupil pańcia, śpi wyciągnięty jak puma na reklamie pumy - ja to jestem tylko mamka odkarmienia. Mój pies, jak tylko przyjedzie mąż - po 3 tygodniach, to przeszczęśliwy. Mam zwierzaki nieufne do ludzi... zauważyłam, że jak ktoś woła ci ci ci - nie podejdą, obserwują. Wczoraj były moje 2 kocurki w domu, weszła moja córka do domu, a Maniek ... przyczajówa do drzwi od korytarzyka... uszy postawione... szyja wyciągnięta i słychać - mrrrrraaaau... (jak pies)
Moje kocurki w ubiegłym jeszcze roku spały w kotłowni, ale mimo, kuwety z szerokiej donicy - po prostu posikiwały, zaś pies czując inny zapach zaczął robić to samo. Dostały porządną ocieploną budkę na tarasie i tam siedzą. W dzień wpuszczamy na "trochę" te małe skunksy, jeden zaraz traktorkuje na cały głos, a drugi gada - mrau...:)
Nie mam spania do nawet 9-tej - bo mój pies nie czeka aż ktoś wstanie :mad: A nie pisałam - dziad po prostu dziad !!!:rotfl:
Aniu te Twoje nowe nabytki są pikne...:D Nie wiedziałam, że zęby trzeba podcinać alpaczkom:eek: Twoje dzieła zawsze chętnie oglądam, dalej haftujesz?

Prababka
02-12-2014, 19:35
Jezuniu,zaczęłam robić bombkę:)Zrobiłam 5 rzadków i już nie mam oczu:(Ania,uznanie za cierpliwość:)Ja nie robię intuicyjnie,liczę na wzorze i chyba w poprzednim wcieleniu dziergałam coś półsłupkami bbo ręka automatycznie leci mi na półsłupek:)))Ciekawe,do której pasterki to wyrobię???

Arctica
03-12-2014, 05:13
U Ciebie NIE TRZEBA się domyślać, ślinka sama cieknie, a łyżka i inne sztućce nie nadążają.
Jak ja bym chciała miec kogoś takiego, żeby dla gości gotował!!! :hug:

Nie stać Cię;)

Jakbym musiała to chyba bym nie lubiła:rolleyes:...



Cześć:)

Kutia... pamiętam swoją pierwszą kutię z grubej księgi - Kuchnia polska... plus łamańce... Obowiązkowo choinka, mam też na szydełku robione aniołki - nawet z ubiegłego roku mojej córki, plus gwiazdeczki, ostatnio w Lidlu kupiłam bombki (bańki) takie jakie na allegro widziałam w ubiegłym roku za nawet 20 zł. a tutaj ok. 6 zł - sztuka, nigdy i ja nie przepadałam za migoczącymi lampeczkami plus melodyjka. Pierniki czekają jeszcze te 3 tyg:) niecałe:) a raczej ciasto na... które dobrze, że nie jest w lodówce (bo mogłoby mi go ubyć) . Odkąd zamieszkałam w swoim domku i z daleka od drogi, to na swojej posiadłości zawsze zbieram mniszek wiosną i potem mam miód:) W tym roku jakoś mało było mniszka w moich stronach, zanim zdecydowałam się na winko ziołowe z niego, to... pfffffffffffff... zostały tylko do dmuchania:) A winko do gwizdania:)
Aniu.......... mój Pluto, to .... dziadyga... dziad, oszołom, dalmatyńczyk, który jak coś zbroi, a Ty byś tylko powiedziała: - coś zrobił? No coś tutaj zrobił? - to spuszcza wzrok, spogląda brązowymi spod łba lekko podniesionymi oczętami i... skrucha, że ula la:):):) Pluto ma najcieplej - w kotłowni się wyleguje. Jest to jednak pies, który musi się wybiegać... kupiłam jemu w tym roku w wakacje do rowera - spinger cos takiego: https://www.google.pl/search?q=smycz+do+biegania+dla+psa&biw=1366&bih=643&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=Tu59VN7oK-jXyQO1pYKgDg&sqi=2&ved=0CEoQsAQ#tbm=isch&q=do+roweru+do+biegania+dla+psa&facrc=_&imgdii=_&imgrc=QNtYX7z9er_fxM%253A%3Bjsd4axdvSP-oPM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.psy24.pl%252Fgrafika% 252Fkarus%252Fspringer3.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fw ww.psy24.pl%252F347-Springer-spacer-z-psem-na-rowerze.html%3B500%3B437 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.google.pl%2Fs earch%3Fq%3Dsmycz%2Bdo%2Bbiegania%2Bdla%2Bpsa%26bi w%3D1366%26bih%3D643%26tbm%3Disch%26tbo%3Du%26sour ce%3Duniv%26sa%3DX%26ei%3DTu59VN7oK-jXyQO1pYKgDg%26sqi%3D2%26ved%3D0CEoQsAQ%23tbm%3Dis ch%26q%3Ddo%2Broweru%2Bdo%2Bbiegania%2Bdla%2Bpsa%2 6facrc%3D_%26imgdii%3D_%26imgrc%3DQNtYX7z9er_fxM%2 5253A%253Bjsd4axdvSP-oPM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fwww.psy24.pl%2525 2Fgrafika%25252Fkarus%25252Fspringer3.jpg%253Bhttp %25253A%25252F%25252Fwww.psy24.pl%25252F347-Springer-spacer-z-psem-na-rowerze.html%253B500%253B437) i... jak poszedł mój pies, to tylko ta sprężyna odbijała się od asfaltu. Dobrze, że dziadyga pozałatwiał swoje sprawy i nie daje nigdy za wygraną abym na rowerze była pierwsza:) Więc nie uciekł. Wyliże moje dwa kocury - Mańka i Lolka, które zawsze towarzyszą nam na spacerach. Po prostu idę z trzema zawsze chłopakami:) Właśnie Maniek - pupil pańcia, śpi wyciągnięty jak puma na reklamie pumy - ja to jestem tylko mamka odkarmienia. Mój pies, jak tylko przyjedzie mąż - po 3 tygodniach, to przeszczęśliwy. Mam zwierzaki nieufne do ludzi... zauważyłam, że jak ktoś woła ci ci ci - nie podejdą, obserwują. Wczoraj były moje 2 kocurki w domu, weszła moja córka do domu, a Maniek ... przyczajówa do drzwi od korytarzyka... uszy postawione... szyja wyciągnięta i słychać - mrrrrraaaau... (jak pies)
Moje kocurki w ubiegłym jeszcze roku spały w kotłowni, ale mimo, kuwety z szerokiej donicy - po prostu posikiwały, zaś pies czując inny zapach zaczął robić to samo. Dostały porządną ocieploną budkę na tarasie i tam siedzą. W dzień wpuszczamy na "trochę" te małe skunksy, jeden zaraz traktorkuje na cały głos, a drugi gada - mrau...:)
Nie mam spania do nawet 9-tej - bo mój pies nie czeka aż ktoś wstanie :mad: A nie pisałam - dziad po prostu dziad !!!:rotfl:
Aniu te Twoje nowe nabytki są pikne...:D Nie wiedziałam, że zęby trzeba podcinać alpaczkom:eek: Twoje dzieła zawsze chętnie oglądam, dalej haftujesz?


MIŚKA!!!!! :hug::hug::hug:

Myślałam, że przypadek Cię przygnał, a tu już drugi raz:lol::wave:
To znaczy, że jesteś????

Ano haftuję... ale przez moje wełniaki i ich runo to chyba gdzieś po nowym roku się wezmę, bo róże mus dokończyć i pewnie na stałe odstawić krosno trza będzie.

Moja kota śpi w kotłowni... chyba, że tak jak np. dzisiejszej nocy nie raczyła do dom wrócić... na noc... a taki mróz!!! Wołałam, prosiłam... nie ma trudno. Przed każdym wejściem ma budki, takie gąbkowe, cieplutkie... o! można by jej jeszcze kocyk tam dać, nie! ma wracać!!! Hawk! (Tak to się pisze?)

Gomorcia to apratka jest, do cyrku by ją dać, z Zośką by się nadała! Jak wystawisz w jej kierunku nogę i klepniesz w udo to za chwilę masz kotę w objęciach. Gorzej na dworze, bo jak nie mam czasu i np. coś robię przychylona to mam kotę na plecach. Tylko patrzeć jak jeszcze i Zośkę na tych plecach będę mieć. Bo kozucha niby dzika... ale jak smakołyk poczuje to i do kieszeni wskoczy... w półobrotem;)

Miśka zapraszam na bloga, tam wszystkie zwierzaki są!
I... bywaj częściej! :hug:


Jezuniu,zaczęłam robić bombkę:)Zrobiłam 5 rzadków i już nie mam oczu:(Ania,uznanie za cierpliwość:)Ja nie robię intuicyjnie,liczę na wzorze i chyba w poprzednim wcieleniu dziergałam coś półsłupkami bbo ręka automatycznie leci mi na półsłupek:)))Ciekawe,do której pasterki to wyrobię???

Teraz już z górki i na pamięć można! W każdym rzędzie po jednym słupku z każdej strony mniej, a kładeczki się rozmnażają:)
Już poleci:yes:... do pasterki kooooopa czasu;)

Jak się nasłupkujesz to ręka sama później tylko słupki będzie chciała robić. Ja w następnej miałam podwójnie nawijane te słupki... za cholerę nie chciała mi kręcić piruetów! Też się przyzwyczaiła:)

braza
03-12-2014, 11:18
Od słupków i rządków tu wyzywają ... wychodzę :)

DPS
03-12-2014, 20:46
Nie stać Cię;)

:cry: :cry: :cry:

Arctica
04-12-2014, 05:06
Braza nie wyzywają tylko tajniki wiedzy tajemnej przekazują... chłoń;):lol:

Prababka
04-12-2014, 16:46
Ufff:)Ania,wydziergałam:)Ja bym ją chętnie zostawiła tak na balonie:)Wyszła wielkości piłki do ręcznej:o:lol2:Krochmali się razem z balonem,czy mokrą dopiero nadmuchałaś?
Po tej robótce przestanę się dziwić ,czemu serwetki coraz droższe:)

Arctica
04-12-2014, 18:20
:wave:

No mówiłam, że dasz radę!?!

Mówiłam:lol:

Moje trochę mniejsze, jak dorodny grapefruit:), ładnie się napompowało? Na okrąglutko, nieee???:D

To wsio ryba czy z balonem czy bez, teraz słuchaj! Czytaj właściwie;)
W Łudze krochmalisz??? najlepiej:yes:
Jak Ci wyschnie, tylko porządnie! to delikatnie czymś tępym odpychasz sobie balonik przez dziurki od bombki, dokładnie odklej bo się na krochmal przyklei. Tak fajnie trzeszczy przy tym odklejaniu... Dopiero jak cały odkleisz to dziurkuj balona bo bez odklejenia może Ci wklęsnąć!!!

braza
04-12-2014, 18:34
Aktualnie chłonę łazienki, doktorat razem z profesura robię z misek wc i stelaży ... nie dziękuję, mam zamiar trwać w absolutnej szydełkowej ignorancji :D

Prababka
04-12-2014, 18:47
Muszę dopiero kupić:)Nadmuchałam,bo ciekawił mnie efekt:)Pewnie do jutra mi ucieknie powietrze-zawiazałam sznurkiem.zobaczymy.Ania,robie trochę po swojemu,bo we wzorze nie wiem jak sie zamyka 2 rządek:)Serio,ciągnę po swojemu-nie mam środka w środku liścia-zaczynam od pętelek.Ale wychodzi jakoś:)

DPS
04-12-2014, 18:57
Prababko - a pochwal się, kochana, wrzuć fotkę, zapraszam do mnie ze zdjątkiem, coby Arctisi nie śmiecić.... :D

Prababka
04-12-2014, 19:17
DPS-iu,od 2 godz. masz mms:)możesz wstawiać jak chcesz,ja nie potrafię(już nic ze mnie nie będzie w tej kwestii:)

Arctica
04-12-2014, 19:26
Jakie śmiecić?!?!?!?!:mad:

Mój schemat (no prawie;)), mój doping, a focia do Depsi???

VETO!!!!


Małgoś w drugim rzędzie w ostatniej kładeczce robisz trzy oczka łańcuszka i słupek trzy razy nawinięty wkłuty w ten łańcuszek co na początku rzędu robiłaś i ma słupek udawać, w trzecie oczko. Ten kilkakrotnie nawijany się kładzie i łańcuszek udaje:).

Miałaś pytać!:mad:

W następnej będziesz już wiedziała;)

Arctica
04-12-2014, 19:38
Prywaty trochę zarzucę, bo nie każdy na bloga mojego zagląda...

dla każdego coś dobrego... tym razem Hugo w dwóch odsłonach:)



https://lh5.googleusercontent.com/-fi_Ew4JumP8/VH2dn4a0H4I/AAAAAAAABFM/2QYADgM3zEk/s720/P1040779.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-WgHQvYC0DGc/VH2dqllSZRI/AAAAAAAABFc/fjPv7DWeDec/s640/P1040791.JPG



https://lh6.googleusercontent.com/-rRiYfFKe6EQ/VICtSz_O7qI/AAAAAAAABG0/dyI3WHdUHZ0/s720/P1040842.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-iJfVNlCIxAo/VICtVRNcvII/AAAAAAAABHE/5uTkLBdVrVU/s640/P1040855.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-Akj_Y9lgiI0/VICtTrXdV3I/AAAAAAAABG8/vbXwGrt33co/s640/P1040850.JPG

Moose
04-12-2014, 20:11
Pikny Hugo :)

DPS
04-12-2014, 20:19
Piękny ten jasny "odblask". :yes:
Wiem, jakie mięciusieńkie muszą być i cieplusieńkie.

Prababka
04-12-2014, 20:30
Arcti,dzięki skarbnico wiedzy:)Ja pierwszy raz cos próbowałam na szydełku-w samą porę mi mówisz-zaczęłam drugą:)Ułatwienie dla robienia paluszków-super!

braza
05-12-2014, 17:09
Jakiś przyjazny akcent dzięki Hugowi, gdyby nie on .... bryyyy, szedełkowa Wasza .....:D

Arctica
05-12-2014, 17:23
Wiesz co Brazula... a wypchaj się łazienką :P


;):hug:


Tera dziurgam Chanelkowe... i nie szydełkiem:rolleyes:

Prababka
05-12-2014, 18:13
Arcti-ostatnie pytanie:)sama ługa czy trochę rozcieńczałaś?

Moose
05-12-2014, 20:28
Idem, bo w obcym jenzyku gadajo...;)
Ino zostawiam pozdrowienia :yes:

braza
05-12-2014, 21:27
Szykany na mnie padają .... idę się zamknąć w sobie ....:P

Arctica
06-12-2014, 10:10
Arcti-ostatnie pytanie:)sama ługa czy trochę rozcieńczałaś?

Bez rozcieńczania:)


Idem, bo w obcym jenzyku gadajo...;)
Ino zostawiam pozdrowienia :yes:

Eeee tammm po ludzku gadama:yes:


Szykany na mnie padają .... idę się zamknąć w sobie ....:P

W łazience???;):hug:

Wiesz, że to z czystej sympatii:D

Prababka
06-12-2014, 15:02
Arcti-dziękuję za cały kurs szydełkowania:)
Gratuluję ,nie piłam a białego byczka widziałam:)))
Dziewczyny,wracajciei,już nie mam więcej szydełkowych pytań,koniec straszenia:D

braza
06-12-2014, 16:23
W łazience jeszcze nie, dopiero po remoncie!:)

Arnika
06-12-2014, 17:45
Straszą mnie tutaj robótkami ręcznymi i gotowaniem, że lubią.. wszystkiego nie nadrobię, ale tyle co przeczytałam ,to mi wystarczy....

DPS
06-12-2014, 18:07
Buuu, a ja już nie mam czasu przedświatecznie na szydełkowanie...

braza
08-12-2014, 10:45
Ja też na szydełkowanie nie mam czasu i nie ryczę ;)

DPS
08-12-2014, 13:43
Jakbym pełną piersią ryknęła, to chyba w sąsiedniej wsi słyszeliby!

braza
08-12-2014, 19:52
Nie rób tego, miej litośc nad ludźmi :D

Moose
08-12-2014, 20:39
I inszą żywiną :rolleyes::rotfl:

Arctica
09-12-2014, 16:03
Rycz mała rycz... :)
Biedny Sołtys:(

Ja tam mam LENIA!!! Na całą świąteczną robotę... Już tydzień temu miałam choinkę ubrać, ale... nie chce mi się...

I sprzątać mi się nie chce... i prasowania cała kupa kwiczy... i okna tylko w połowie umyte... no nie chce mi się jak cholera!


Prawie całe widno jestem u zwierzów, a po ciemku to przecież nie robota, nieee???


Prababko... to nie trzeba pić coby białe...

byki widzieć :lol::lol::lol:


https://lh6.googleusercontent.com/-v3LNPeet8JY/VIcWtp9UNLI/AAAAAAAABJM/d9sYGkt7ZwY/s720/WP_20141209_10_34_06_Pro.jpg

Arnika
09-12-2014, 17:05
Masz białą krowisię czy bysia ?

Moose
09-12-2014, 19:04
Śliczny!!! :) Taki pluszowy...

Moose
09-12-2014, 19:09
Mnie też się nic nie chce i nawet sobie pozwalam na to niechcenie :cool:

Arctica
09-12-2014, 19:41
Ale u Ciebie to BŁYSK!!!:rolleyes:

Arctica
09-12-2014, 19:44
Arni... to Neron VIII Biały:lol:

Gosiek33
09-12-2014, 20:05
Kolejne cudo się urodziło :lol:

braza
09-12-2014, 20:39
Białas boski, jakby go tak w nocy zobaczyć, niespodziewanie .... łoooooo:D

Arctica
09-12-2014, 20:42
Tiaaaa... po zmroku się nie schowa... chiba, że na śniegu:rolleyes:

zawsze się z naszej Gomory śmiejemy, jak poluje... no "wcale" jej nie widać:rolleyes:
odblask z daleka:wiggle:

Moose
09-12-2014, 21:06
Ale u Ciebie to BŁYSK!!!:rolleyes:
Padłam... :rotfl:
Jesteś pierwszą osobą co mię takowym komplimentem uraczyła :bye:

Arctica
10-12-2014, 05:09
To po co tak wsio wypucowałaś, hę?

TAR
10-12-2014, 08:20
ooo Niwejka druga albo drugi

Moose
10-12-2014, 09:21
To po co tak wsio wypucowałaś, hę?
Sprzątan było tydzień wcześniej... wtedy jak byliście to mieliśmy Babcię w szpitalu i nikt nie miał głowy do głupot typu sprzątanie:yes:
Przez tydzień zwierzy sypały sierścią i roznosiły wszystko po kątach... :rotfl: