PDA

Zobacz pełną wersję : Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 [27] 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62

EZS
13-10-2011, 22:03
czyli nie tak źle :) a nawet może dobrze :)

AgnesK
13-10-2011, 22:31
Z krwią, Ewa? Jutro odbieram Fe i Ferrytynę. Ciekawa jestem co wyszło.
Ale powiem Ci, że ciesze się ogromnie z tych warsztaów i osrodka. Naprawdę. Widać było na pierwszy rzut oka, że ludzie wiedzą, co robią. Baaaardzo profesjonalne podejście.:)

DPS
14-10-2011, 09:07
Z tą krwią, myślę, że nie tak źle. ;)
Na pewno warto się temu przyjrzeć, ale nie ma alarmu, tak się wydaje...

Nieustająco myślę i wspieram wszystkich potrzebujących chorych i zdrowych! :stirthepot:

Żelka
14-10-2011, 13:34
Ja też jestem dobrej myśli. Aguś jak będziecie w dusznikach, to proszę o nas pomysleć. ;-) Duszniki to nasze ulubione miejsce. ;-)

Aguś, czy Ty gdzieś w Necie kupowałaś części do tego inhalatora, jak tak, to podaj proszę stronę. Tutaj w mojej okolicy nie mają. Znalazłam na allegro nebulizator z maseczkom dużą, podobno pasuje do każdego inhalatora, ale nigdzie nie mogę znależć tego filtra. Na razie mam te dwa od Ciebie ale po czasie trzeba będzie mieć na zmianę. Może wiesz gdzie te filtry kupić?

swojaczka
14-10-2011, 22:53
Udanych, owocnych warsztatów Wam życzę:)
Potrzebującym wsparcia w powrocie do zdrowia nieustająco:stirthepot:

AgnesK
16-10-2011, 19:16
Wrócilismy, było baaardzo dobrze pod względem jakościowym i b ciężko dla Frania.
Panie terapeutki stwierdziły, że Franek w ogóle nie potrafi funkcjonowac w świecie dźwięków. To dłuższy temat, ale po powrocie mam teraz b dużo rzeczy do nadrobienia.

Żelciu, tam w inhalatorze był rachunek. Kupowaliśmy go w jakiejśc aptace internetowej. Wygugluj ja może i napisz do nich.
Kurka, to każdy nabulizator powinien pasowac, bo średnice wężyków silikonowych sa takie same.
Wzięlismy nebulizator z naszego obecnego inhalatora zeby sprawdzić czy wszystko ok i działał.
Filtrami tak się nie przejmuj. 1 wystarczy ci na rok może dwa albo 3.. Teraz dokup ino nebulizator.

Dziękuje oczywiście wszystkim ciociom za mieszanie w garach nieustanne:)

Za Madzię, Wiktorka, Malkowego synka, Ziabę nieustannie..

EZS
16-10-2011, 19:45
Wrócilismy, było baaardzo dobrze pod względem jakościowym i b ciężko dla Frania.
Panie terapeutki stwierdziły, że Franek w ogóle nie potrafi funkcjonowac w świecie dźwięków. .. ?????????????????????????

AgnesK
16-10-2011, 22:10
no wiem, ogólnikowo bardzo napisałam
Jutro napisze szczegółowo, Ewa
Dzisiaj musze juz iśc spać
paaa

malka
16-10-2011, 23:05
No to ja z niecierpliwoscią poczekam na te szczegóły

XX
17-10-2011, 09:32
a my wylądowaliśmy na pogotowiu, z rtg czaszki, młoda przeskoczyła (normalnie szok) fotel i spadła głową w parkiet na małysza, guz na czole był wielkości dosłownie brzoskwinki a koloru prawdziwej węgierki...całe szczęście czaszka cała ale ciągle w obserwacji teraz, przy okazji dowiedziałam się na pogotowiu, że zauwazyli jakąś dziwną tendencję - że dzieciaki po Vojcie sa nadpobudliwe choć mozna to i czytac w druga stronę.

Żelka
17-10-2011, 10:12
Rany, xx, trzymajcie sie tam!!! To musalas być przerazona!

Aguś, dzięki, zobaczę. Też czekam co tam było na tych warsztatach...

Zdrówka dla wszystkich!

DPS
17-10-2011, 14:26
XX - no to współczuję, musiałas rzeczywiście być przerażona takim widokiem. :o
Franuś w świecie dźwięków powoli się odnajdzie, nie ma opcji, że nie.
Teraz pewnie mu trudno, ale to nic, da radę, tak czuję.
Za wszystkie nasze dzieciaki i za ciotkę Ziabę. Nieustająco. :stirthepot:

Zbigniew100
17-10-2011, 19:05
Może by tak trochę optymizmu i chociaż takie tyci, tyci, malutkie zdjęcie uśmiechniętego Frania ?:oops:


Pozdrowienia dla wszystkich :bye:

AgnesK
17-10-2011, 19:50
O choroba, XX... masakra...


No wieści mam dzis NIEZIEMSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ino dajcie mi kilka nascie minut na przesłanie nagrania:)
Zobaczycie co Franc dzisiaj uczynił...hehe

AgnesK
17-10-2011, 20:15
http://www.youtube.com/watch?v=FaNjpwYZa3g


http://www.youtube.com/watch?v=9auzkiCgGF4

Tak, tak..MIELIŚCIE RACJĘ!!:)

Trzeba by to jakoś oblać, co?:)

DPS
17-10-2011, 20:20
Aaaa, ja nie mogę obejrzeć, cholera!!!!
CO ON ZROBIŁ???
http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c021.gif http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c021.gif http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c021.gif

AgnesK
17-10-2011, 20:23
Wstal i poszedł ciocia...
Looknij na bloga, tam chociaz pierwsze klatki zobaczysz..

Zbigniew100
17-10-2011, 20:25
Aaaa, ja nie mogę obejrzeć, cholera!!!!
CO ON ZROBIŁ???
http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c021.gif http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c021.gif http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c021.gif

Sam chodzi,
wstaje i chodzi
:wave::wave::wave::wave:

.
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS_KwUdWi75XfIWIuFFdXXmA3F_zEe_M hCp9dtLIAwZ1zUwhMmz


i mówi wujek Zbyszek;)

ngel
17-10-2011, 21:00
Aga wiesz co? Jak moje dziecko zaczeło chodzić to się tak nie spłakałam jak teraz w tym momencie!!!!!
Wielkie, ogromne gratulacje dla Franulka!!! Boże jak się cieszę! No głupia baba - siedzi przed kompem i ryczy!!! :D

A teraz Mamusia powinnaś wysłać ten filmik tym wszystkim niedowiarkom co to mówili, że Franio będzie dzieckiem leżącym!! Brawo Franek- pokazałeś wszystkim co to w Twoją waleczność nie chcieli uwierzyć!!!

p.s. dzięki za bluzeczkę- oczywiście dotarła ino nie miałąm czasu się na all uzewnętrznić ;)

EZS
17-10-2011, 21:11
no i widzisz. teraz go będziesz ganiać :)

A co z tym światem dzwięków????

AgnesK
17-10-2011, 21:39
Ewa, skopiuję fragment z bloga, oki? Tam to opisałam (mam nadzieje, że dokładnie choroba:)
Skopiuje kilka fragmentów.

[...]
Przed tymi ostatnimi zajęciami przyszła do nas do pokoju pani logopedka (p. Alina), na podstawie wyników Frania zrobiła jego audiogram i w sposób bardzo czytelny pokazała mi i pozwoliła usłyszeć jak Franiu słyszy otoczenie i których głosek nie słyszy..
Pani Alina nie mogła pojąć (ja dziś tez tego pojąć nie mogę) jak to możliwe, że żaden lekarz nie skierował Frania na ABR. Powiedziała mi, że dzieci z grupy ryzyka (a Franek ma żółtą wklejkę na pierwszej stronie książeczki!) powinny mieć wykonywany ABR co pół roku do ukończenia 3 roku życia! I to nie otoemisję jak na przesiewie, ale właśnie odpowiedzi z pnia mózgu!
[...]
Wieczorem w sobotę rodzice mieli zajęcia z treningu słuchowego. Dopiero wtedy otworzyły mi się oczy i dziękowałam Bogu, ze trafiliśmy na te warsztaty. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, ze dzieciaczki niedosłyszące muszą mieć tak intensywny i regularny trening słuchu
Spytałam czy jest szansa, że wyniki Franka wrócą do normy, jeśli będziemy pilnie ćwiczyć. Pani Alina, odpowiedziała krótko: - Nie. Dowiedziałam się, że jeśli u wcześniaczka są jakieś nieprawidłowości do 1 r.z., to ciągle jest szansa, że słuch wróci do normy. Powyżej 1 r.ż. Nie ma już takiej szansy. Teraz trzeba walczyć o utrzymanie tego, co jest, może o jakąś poprawę a na pewno o to, żeby nie było pogorszenia.
[...]
Pani logopedka i pani psycholog stwierdziły w rozmowie ze mną już po zakończeniu warsztatów, że kurdupelek ma problem z funkcjonowaniem w świecie dźwięków, ale że trening słuchu na pewno mu w tym pomoże. A my na to własnie liczymy:)

EZS
17-10-2011, 21:58
Czyli nic nowego. Pamiętaj, że słuch a odbiór mowy to inna bajka. W tym mają pomóc szanowne logopedki, bo słuch, jako taki, Franiu ma całkiem niezły.
Co do ABR, to pewnie, ze powinien, ale miałaś tyle różnych problemów, że to był chyba jeden z mniejszych. teraz te duże zmalały, to ten się pojawił. Nie martw się na zapas.

AgnesK
17-10-2011, 21:59
No i co ty na to Ewa?


(jesssuuu..obrzeram się Michałkami:) NIe ma nic alkoholowego do oblania sukcesu franiowego, to na słodko:) he he)

AgnesK
17-10-2011, 22:01
aaaa...npisałaś:) oki:)

Ewa, jestem dziś tak szczęsliwa, że nie mam głowy do poważnych dyskusji:)

No to kolejnego Michałka za zdrówko Frania:)

Mama Asi
17-10-2011, 22:14
Zajrzałam na forum a tu takie cudne nowości, nie wiedziałam czy płakać czy się smiac z radości jak obejrzałam filmik z Franusiem:eek:. Franuś ciągle wszystkim udowadniał, że jest Wielki i wszystkie przeszkody to dla Niego pikuś (pan pikuś).
Radość z pierwszych samodzielnych kroczków udzielila sie napewno wszystkim oglądającym.:D
Całuski dla dzielnego Franusia od forumowej babci. :hug:

swojaczka
17-10-2011, 22:16
BRAWOOOOOOOOO!!!:wave:Kochany Franuś ruszył przed siebie. Niech Ci się dobrze,bezpiecznie i śmiało kroczy!

magpie101
17-10-2011, 22:48
Aga strasznie sie ciesze!

Zbigniew100
18-10-2011, 06:38
Zajrzałam na forum a tu takie cudne nowości, nie wiedziałam czy płakać czy się smiac z radości jak obejrzałam filmik z Franusiem:eek:. Franuś ciągle wszystkim udowadniał, że jest Wielki i wszystkie przeszkody to dla Niego pikuś (pan pikuś).
Radość z pierwszych samodzielnych kroczków udzielila sie napewno wszystkim oglądającym.:D
Całuski dla dzielnego Franusia od forumowej babci. :hug:

Tego się trzymajmy.
Franio wszystko nadrobi.

Żelka
18-10-2011, 07:32
A my się zdaje, że NA FORUM przydała by się AUKCJA DLA FRANIA NA APRATY!!!!
Kto napiszę do Redakcji, bo ja już u Nich mam przechlapane, wciąż o jakieś aukcję dla kogoś proszę, może teraz ktoś inny by napisał????

Arnika
18-10-2011, 07:48
:wave::wave::wave:


Brawo :)

jamles
18-10-2011, 08:34
Brawo Franek !!!
mama, michałki jakieś jeszcze zostały :rolleyes: też bym ten sukces oblał :cool::oops:

bpis
18-10-2011, 08:36
Franusiu, nasz (forumowy) dzielny chłopaczku - BRAWO!!!:D

AgnesK, nasza dzielna, waleczna Mamo - dzięki serdeczne za ten ogrom wzruszeń, jakich nam dostarczasz dzieląc się z nami swoimi i Frania problemami i SUKCESAMI!!!

Natko i Radku, dzielna Rodzino - ogromny podziw i szacunek dla Was!!!


Teraz już na pewno wszystko będzie o.k. (choć od dawna to wiedziałam :cool: )

Serdeczne gratulacje!!!:yes:

XX
18-10-2011, 10:16
ja pierdykam ale fajnie! to teraz mama musisz dobre buty kupić to bardzo ważne na początku! dobre buty niestety z mojej praktyki wynika, że to ecco, teraz mają jakieś zniżki, albo szukaj w sieci, Ja idę do sklepu, mierzę i kupuję najczęściej w sieci.Podobno Bartki sa jeszcze dobre, ale mojej młodej podpasowały bardziej ecco.
I szczególnie ważne są te buty w domu!

O ja cie ale się cieszę;)

Żelka
18-10-2011, 10:22
Ja dopiero teraz widzę film! I oczywyście zryczałam się! Ale ta wola walki, Franuś jestes wielki!!!!!
Czyli co, zaczął chodzić!!!!!! Sam!!!!!!!!!! Aguś, ryczałaś???????????????

odlo78
18-10-2011, 10:45
wielka chwila, Franuś chodzi, jakie szczęście !!!! W tak pięknym stylu zostały wynagrodzone dziesiątki, setki, tysiące godzin starań, ćwiczeń, trudów , nerwów ... Gratuluję Wam bardzo serdecznie !!!!!!!!!

AgnesK
18-10-2011, 13:30
:)
kochani jesteście!!!!!!!

Włąsnie Franc zasnął więc ide zrobic sobię kawke i dalej oblewać sukces syna, bo wczoraj na zapas z pół kilo michałków kupiłąm:)
Więc coś po nocnym oblewaniu jeszcze zostało (Jamles, wpadaj w razie czego:)

Żelciu, szczenę z podłogi zbierałam!:) Mówiłam Ci dziś zresztą przez telefon:)

XX, buty kupione:) Ostatnio jak bylismy we Wrocławiu (w czwartek kupiliśmy), bartki są do bani - podeszwy b sztywne. Żaden rehab ich nie poleca.
Mały ma wiazane, zeby db podbicie trzymały. Nie pamiętam firmy, ale drogie były jak szlag. Ja takich bym sobie nie kupiła (norma, nie?:)

Dobra, lecę póki mały spi wciagnąc trochę kalorii:)

EZS
18-10-2011, 14:04
aaaa...npisałaś:) oki:)

Ewa, jestem dziś tak szczęsliwa, że nie mam głowy do poważnych dyskusji:)

No to kolejnego Michałka za zdrówko Frania:)

oczywiście, ze możesz być szczęśliwa.

Co do warsztatów dodam jeszcze trochę po poczytaniu blogu (nie umiem czytać blogów, nie łapię kolejności!)
w naszej służbie zdrowia chyba najbardziej szwankuje komunikacja. Wytłumaczyły ci te panie to, co hmmmm wszyscy przyjmowali, że wiesz. ja rozumiem, że nie wiesz, bo i skąd, ale taki jest tok myślenia.. ja wiem, to i ty wiesz, bo dlaczego masz nie wiedzieć, skoro ja wiem?
Franiu musi mieć trening słuchowy. każde dziecko musi. nie rodzimy się ani z mową ani ze zrozumieniem słuchowym. Każde dziecko trenuje to po cichu i samo, naśladując innych, wydając "dziwne" dzwięki itd. dzieci z niedosłuchem mają trudniej, bo mają mniejszą stymujację. Niedosłuch się od treningu nie cofnie, ale można im pomóc w nauczeniu słuchania mimo niedosłuchu. Nawet trzeba pomóc, bo wtedy nie działają tak intuicyjnie. No i ta stymulacja musi być silniejsza, żeby przebiła się mimo barier. Ale i tak się nauczy... bo nie ma innej opcji.

Anna Wiśniewska
18-10-2011, 15:06
Ale i tak się nauczy... bo nie ma innej opcji.

Nooo, jak fajnie jak mądrzy ludzie mądrze mówią :yes::yes::yes:


PS. Ja nie mam niestety michałków, ale krówkami mogę poświętować, ok? :)

DPS
18-10-2011, 15:08
O matko, jakem się zruszyła... :cry:
To z radości i z tego zruszenia... :cry:

Gratulacje wielkie i tryumf gdzies tam w środku mi wielki krzyczy - czy ja nie mówiłam od razu, że on nie ma żadnego MPD???
Cudnie, że chodzi i on jeszcze wszystkim pokaże, że i słuch nie będzie żadną przeszkodą, zobaczysz, Mama!
Brawo, Franuś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I dziękuję Wujkowi Zdzisiowi za pomocną dłoń!!!! ;)

malka
18-10-2011, 16:56
A jam znowu ostatnia..buuuuu
Ale ucieszona jak pierwsza.
Brawo Franula
http://i2.pinger.pl/pgr183/45a8e00b000cead84d8e4f2b/brawo_139_146.gif http://i2.pinger.pl/pgr183/45a8e00b000cead84d8e4f2b/brawo_139_146.gif

AgnesK
18-10-2011, 17:10
Ewa, babki i w czwartek w ośrodku i na tych warsztatach otworzyły mi oczy na wiele problemów. Muszę jeszcze sobie troche poczytac, żeby się jakoś w temacie poruszać. Tak mówiły jak Ty, Widzisz, to wszystko jest dla mnie nowe, obawiam się, że jak cos napisze, to mogę poprzekręcać fakty. Ale ok, już powoli jakoś się w tym wszystkim łapię. Dla mnie ten trening jest lekuchno hardkorowy. Na zakończenie dzieciaczki dostały w nagrodę 2 instrumenty - kołatke i takie dzwoneczki, do treningu własnie. Dxwiek podajemy od lewej strony, z daleka, stopniowo przybliżajac sie do dziecka, czekamy kiedy się odwróci. Potem z prawej strony (ach, poniżej głowy). Trzeba dobierac instrumenty na wysokie i niskie tony (ufff...mam nadzieję, że dobrze opisałam:)
Ewa, licze na dalsze Twoje wskazówki w materii wiadomej...:hug:

Aniu, krówki sa ok:) Byle sie ciagnęły nieprzyzwoicie:)
(z Michałków juz wspomnienie...yh..zgubne to świetowanie dla mnie będzie;-)

DPS, tak, tak, tak:hug:

Malka, dzięki i Tobie za wszystko.. Bez ciebie, Twoich wskazówek rehabilitacyjnych, znalezienia naszej p natalii... no czarne 4 litery by były:hug:



A teraz napisze coś. Ino mnie nie bijcie.
Ja się obawaim, ze jak jest już tak dobrze, to zaraz coś pierdyknie.
No naprawdę:bash:

babajaga
18-10-2011, 17:28
Franula !!!!!
Słodziaku ! Cmok !!!

babajaga
18-10-2011, 17:31
A teraz napisze coś. Ino mnie nie bijcie.
Ja się obawaim, ze jak jest już tak dobrze, to zaraz coś pierdyknie.
No naprawdę:bash:

Ciesz sie z tego co jest ! Nie zamartwiaj sie na zapas !

malka
18-10-2011, 18:16
Ja się obawaim, ze jak jest już tak dobrze, to zaraz coś pierdyknie.
No naprawdę:bash:


Jedyne co może pierdyknąć to ja Ciebie -za głupie gadanie :bash:

XX
18-10-2011, 18:55
i ja też:)

Anna Wiśniewska
18-10-2011, 19:11
Nooo, w sumie jeszcze kataru możecie wszyscy na raz dostać, całą rodziną. I tyle :lol2:

AgnesK
18-10-2011, 19:42
Dziękuje za pierdyknięcie:hug:

malka
18-10-2011, 20:10
zabolało ?

ale to tak z miłości :)

ania klepka
18-10-2011, 20:52
jak cudnie jest oglądać filmik jak Franiu chodzi- gratulacje Franek.

Mama Asi
18-10-2011, 21:28
Kochana Mamo Franusia, tak już jest, że człowiek się zawsze boi jak jest w miarę dobrze, ale jak się ma takiego dzielnego Franusia, ktory udowadnia wszystkim, że jest waleczny , to nic złego nie może się zdarzyć. Teraz to tylko będzie lepiej i lepiej a to zasługa walecznego Franusia i jego nie mniej Dzielnej Rodzinki.
Całuski od forumowej babci.

EZS
18-10-2011, 21:56
Ewa, licze na dalsze Twoje wskazówki w materii wiadomej...:hug:

A teraz napisze coś. Ino mnie nie bijcie.
Ja się obawaim, ze jak jest już tak dobrze, to zaraz coś pierdyknie.
No naprawdę:bash:

wskazówki tak, ale pytaj, bo ja nie wiem, czego nie wiesz!

a co do pierdyknięcia... ja też tak mam. Znaczy też się zawsze boję. Jakoś idzie z tym żyć :)

malka
18-10-2011, 22:03
Ewa, ja juz wprawiona,jakby co to Ciebie też mogę pierdyknąć :) ;)

AgnesK
18-10-2011, 22:33
Ja pierdykam, ale fajnie:)

Żelka
19-10-2011, 07:22
Kochani czas leci, a tu działać trzeba, proszę Was o poparcie
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?188680-Kolejna-aukcja-dla-Frania-damy-rady-Szanowna-Redakcjo&p=4955984#post4955984

Żelka
19-10-2011, 09:27
Aguś, Redakcja prosi o numer konta na które zbieracie na aparaty. Jak to bedzie, to informacja o szykujacej się aukcji będzie na gł stronie forum. Proszę podaj, bo nie chciałabym czegos pokręcić.
Czy to ten numer na zbiorke publiczną? Czy to wszystko jedno jest, bo w fundacji macie trzy, to który? Ten?

darowizny w ramach zbiórki publicznej)
Bank BPH S.A.
61 1060 0076 0000 3310 0018 2660 </B>tytułem:10684 Kossowski Franciszek darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

EZS
19-10-2011, 16:58
O! widzę, że na święta prezenty będę mogła zrobić :)

AgnesK
19-10-2011, 18:47
Jezu...zostawic Cie Żelcia samą na jeden dzień...


Rany..przeczytałam własnie Twojego posta Żelciu z wątku licytacyjnego, który załozyłaś, i sie poryczałam.
Tym bardziej ze od wczoraj fatalny nastrój, bo ktos 'życzliwy inaczej' troche nam kreciej roboty zrobił.
Za duzo w necie napisałam i się czkawka odbiło:(
No i po tym kopniaku ty tu z taka akcją wyskakujesz, kobietko kochana..
No i co ja mam napisać????

Kochani, jutro rano zadzwonię do Fundacji. Wprawdzie z rana wyjeżdżamy z Franeim na terapię do Wrocławia, ale zadzwonie z drogi. Potem dam znac Żelci.

Tak sobie myśle, ze to bedzie zbiórka publiczna, ta jest obwarowana przepisami odpowiednimi przez Min Finansów.
Chodzi o to, by uniknąć oszustw i naciągania.
Normalnie wyznacza sie 1 lub 2 osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie zbiórki publicznej.
Jedna taka zbiórka miała miejsce w tym roku - znajoma spod Warszawy zaproponowała mi, że ja przeprowadzi.
W sklepie była wystawiona puszka przez 2 lub 3 miesiące. Zebralismy 200 zł.
Ona, jako osoba odpowiedzialna za zbiórkę, musiała te pieniądze przeliczyć, napisac protokół i wpłacic je na specjalne konto (tylko do ZP) w Fundacji.
Nie mam pojecia jak to może wygladac przy licytacji...Po prostu nie wiem...
Nie wiem czy jest w ogóle możliwośc aby kazdy z licytujacych z osobna wpłacał pieniądze do Fundacji.
Jutro rano zadzwonię do warszawy i o wszystko wypytam.

Jestem ogromnie , ogromnie wzruszona Wasza propozycja pomocy i waszymi wpisami w wątku licytacyjnym..
Dziekuję kochani. Kolejny raz..

malka
19-10-2011, 19:09
Nie wiem czy jest w ogóle możliwośc aby kazdy z licytujacych z osobna wpłacał pieniądze do Fundacji.


No jak nie jak tak:) Przecież na all działa to tak samo , nie?

Żelka
19-10-2011, 19:13
Aguś, ale tutaj nie będzie żadnej zbiórki, tylko aukcja, to chyba jednak jest coś innego niż zbieranie do puszki. Na jakis babski rozum, tutaj by trzeba było podać to same konto co na allegro.
Przecież przekrętów żadnych byc nie może.
Ja wystawiam dla Frania, ktos kupi, przekaże dla Frania pieniążki, mi prześle dowód wpłaty, a ja przesyłam wylicytowaną rzecz. Tu nie ma miejsca na przekręty! Prędzej bym sie przekrętów spodziewała jakby pieniądze były wpłacane na czyjeś pr.konto a ten ktos dopiero na Fundacje.., no wtedy taki ktos może uciec z forsą na Hawaje, ;-) ale przy aukcji..., no jak, nie da rady, o Hawajach można tylko pomarzeć.... :-)

Żelka
19-10-2011, 19:14
No jak nie jak tak:) Przecież na all działa to tak samo , nie?

I o to właśnie chodzi!!!!!! Tak jak na allegro!!!! I basta, wcale nie trzeba do Fundacji dzwonić! No chyba, że dla świętego spokoju.

AgnesK
19-10-2011, 22:54
Nie Żelciu, sama wiesz, że jak cos jest zrobione niezgodnie z przepisami to mozna poleciec z Fundacji. Dla nas to by był strzał w kolano.
Pieniądze z All to inna bajka. To są cele statutowe. Nawet ten apel na blogu o aparaty jest zbiórka publiczna i jako taki musiał zostać zatwierdzony.
Ludzie wpłacają pieniądze na inne konto...ale w sumie wpłacaja sami..
No nie wiem kurka, jutro się wszystkiego dowiem:)

Żelka
20-10-2011, 07:09
To apel o 1% to też jest zbiórka publiczna?? :bash:
Wiem, że allegro to "cele statutowe", ale mi to i tak nic nie mówi, ja jestem na te rzeczy tępa i tyle. Nie mam bładego pojęcia co to znaczy "cele statutowe" i nie kumam czemu taka aukcja nie może być pod takie coś podciagnięta, jak działanie jest dokładnie takie samo.
Ale dzwoń, dzwon, niech podumają mądrzejszy!

malka
20-10-2011, 07:19
Aga,a czy ta aukcja w ogóle musi iść przez fundację?
Nie może być jak poprzednio ? Bez zmartwień i kombinowania.
Po prostu, grupa ludzi ma kaprycho przelać trochę grosza na Wasze konto - chyba to nie jest niezgodne z prawem?

XX
20-10-2011, 09:12
przecież gdyby wszyscy ludzie co chcą sprzedać coś swojego żeby dać pieniądze komuś mogliby po prostu te rzeczy dać (uzywane, ponad 6 miesięcy) Agnieszce i Aga mogłaby je "sprzedawać", "licytować" jak w allegro (można nawet w samym allegro). Helloł!

Żelka
20-10-2011, 11:50
Będzie dobrze, Redakcja wie co robi! ;-)

AgnesK
20-10-2011, 20:02
Ja dziś byłam ino ślepym narzędziem w rękach Żelki:)

To jest dość skomplikowana procedura, zobaczymy czy Redakcja coś wymysli

oby, oby..

Zbigniew100
23-10-2011, 08:12
Ale tu cicho.:jawdrop:

Żelka
23-10-2011, 10:19
Fanty na aukcje szukają! :-)

AgnesK
23-10-2011, 12:51
Ja to się boje odzywać..;-)


Przed nami dość pracowity i trudny tydzień.
W środę usg tarczycy, we wtorek 2 godz zajęć w Ośrodku dla dzieci Niedosłyszących we Wrocałwiu, w piatek znowu wyjazd do Wrocławia, do Kliniki Transplantacji (....) i Hematologii Dziecięcej.
Nie wiem czy się stresuję czy nie. Jakieś otępienie mnie ogarnęło. Czekam na wyniki tylko i mam nadzieję że wykażą tylko jakieś pierdółki.

AgnesK
23-10-2011, 16:16
Dostałam 2 okna połaciowe Velux do wystawienia na aukcje Frania na All.
Ale numer, co?
Mało z krzesła nie spadłam:)
Teraz trza obadac możliwosci i koszty wysyłki kurierem:)

Żelka
23-10-2011, 17:54
No widziś!!! To forum jest niezawodne!!!

aneta s
23-10-2011, 18:15
Boszeeeeee co za wiesci :jawdrop::jawdrop::jawdrop::wave:a ja taka spozniona ale za to jak sie wzruszylam:yes:. Aga dla Krasnalka nie ma rzeczy niemozliwych...bo to Nasz Franiu Waleczny:yes::)
Tak sobie mysle o tej forumowej aukcji a gdyby tak przelewac kaske na konto jednej osoby a potem ta jedna osoba wplacila by wszystko na to Franusiowe konto...ja sie nie znam ale kurde musi sie dac to zrobic...Ja juz szykuje fanty:yes:

AgnesK
23-10-2011, 19:22
Juz piszę o co chodzi.
Żeby zrobić taka zbiórkę, trzeba miec pozwolenie na tzw. zbiórke publiczną.
Teraz cały Witz polega na tym, czy Murator takowa ma. Jesli nie to...4 litery:(
Cała reszta jest kwestią techniczną.
Ludzie mogą potem wpłacać pieniądze na konto Fundacji do zbiórek publicznych (z odpowiednią adnotacją, że to dla Frania, wtedy zostaną przelana na subkonto krasnala). Księgowanie w Fundacji trwa dość długo, nawet 2-3 tygodnie (ale to nie dziwi, bo podopiecznymi Fundacji jest 15 tys dzieci). Żeby nie czekac tak długo na przesyłkę, kupujący może przesłac sprzedającemu lub mi (i wtedy ja powiadomie sprzedającego) pdf przelewu.
To jest mały pikus.
Teraz pytanie brzmi, czy wydawnictwo ma pozwolenie na zbiórki publiczne..
W styczniu jedziemy na turnus neurologopedyczny (taki jak bylismy w lipcu). marzy mi się, żeby juz na nim Franiu miał docelowe aparaty.
Jakby tak sie udało krasnalowi taki prezent pod choinke zrobić, byłoby po prostu cudownie..co tu dużo mówić..
Jeśli ta aukcja wyjdzie, to bedziemy spali spokojnie, że sie uda. Jesli nie, to...tez sie jakos musi udać, kurcze.



Bardzo, bardzo Was proszę o szczególnie ciepłe myśli w kierunku Wiktorka kochanego.
W tym tygodniu malutki ma mieć zabieg tracheotomii.

swojaczka
23-10-2011, 20:34
No to kciuki zaciskamy,zbieramy całe dobro i przekuwamy w myśl a potem wysyłamy! Kochani Mniejsi i całkiem Duzi możecie a nawet musicie dać radę!@ Nieustająco:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

malka
23-10-2011, 21:43
Aga, ale czy Murator musi mieć zgodę na zbiórkę? przecież Redakcja czynnego udziału w aukcji nie bierze, baaa tu nawet nie ma mowy o zbiórce. Jeden człowiek, drugiemu człowiekowi chce przehandlować jakiś fancik, to ze kilku innych w tzw międzyczasie też ma na niego ochotę , to chyba nic do rzeczy nie ma.
Aaaaa i powiedz mi Słonko , po co Ty chcesz angażować w to fundacje? Chwała im za to co robią, ale do tej akcji chyba nie trzeba ich mieszać ?

Agduś
23-10-2011, 22:00
No właśnie! Do tej pory po prostu przelewaliśmy pieniądze i nawet (chyba) żadnych dowodów przelewu nie pokazywaliśmy sobie. Ja w każdym bądź razie wierzyłam na słowo i wysyłałam fanty po informacji od wygrywającego aukcję, że pieniądze przelał. I to chyba było prywatne konto. Można sprawdzić na wszelki wypadek, jak to jest z podatkiem od darowizn - od jakiej kwoty jest naliczany.
Nie dosyć, że z tą służbą zdrowia wszystko takie poplątane, to nawet aukcji nie wolno normalnie przeprowadzić ani kasy wysłać ot tak sobie! Przerąbane!

XX
24-10-2011, 06:21
a jak pojdziemy z fantami na allegro to tez idzie przez fundacje?

AgnesK
24-10-2011, 07:10
Dziewczyny to sa jakies obostrzenia, żeby
1. uchronić ludzi przed oszustami-naciagaczami (niestety historia Franka także 1 x została wykorzystana do wyciagnięcia kasy, to wiem na bank, ponad rok temu)
2. jesli Allegro to tez idzie przez Fundację - fundacja daje swoje konto do wpłat i formalnie to fundacja jest właścicielem konta
Chodzi o sprawy podatkowe, zeby nie było to potraktowane jako wzbogacenie, rozumiecie? Dlatego przy wpłatach na konto Fundacji sprawa jest jasna - kasa nie idzie na nasze konto.
Jesli ta aukcja miałaby iśc przez Fundacje to trzebaby zakładać osobne konto All lub ja wycofałabym na ten czas wszystkie moje rzeczy z All i wystawiła tylko te forumowe.
Jak mi powiedziano w Fundacji jest to po prostu zbiórka publiczna i tyle. Forma jest sprawą drugorzędną - czy bedzie to licytacja, czy puszka w redakcji czy ogłoszenie jak u nas na blogu. To moje ogłoszenie na blogu o ziórce na aparaty też jest zbiórka publiczną - musiało zostać zgłoszone i zatwierdzone.
Ja to wszystko rozumiem doskonale, te wszystkie obostrzenia. Naprawdę.
Żelcia jest dobrej myśli, tweirdzi, że wydawnictwo musi miec zgodę skoro poproszono ją o apel.
Może dzisiaj cos sie wyjaśni?

AgnesK
24-10-2011, 07:17
Ewa, mamy problem od kilku dni z aparatami. Piszczą jak oszalałe. Juz smarowanie oliwka nie pomaga.
Masz jakiś pomysł?
Pisałam maila do p technik, ale bez odp. W czwarek jesteśmy we Wrocławiu to tam podejdziemy do p protetyk, moż ecos wymysli, ale może Ty masz jakiś pomysł?

Żelka
24-10-2011, 08:48
Aguś, ja zrobiłam jak prosiłaś, napisałam do Redakcji o tym, że trzeba mieć to pozwolenie od MF na prowadzenie ZP. Po czym poproszono mnie tylko aby napisać parę słów na co zbieramy i na jakie konto.
Dla mnie to jasne, że pozwolenie jest. To nie byle wydawnictwo, oni i bez nas wiedzą swoje. Przecież pomagają już od dawna i watpię aby zrobili to bez rozeznania jak należy robić aby było zgodnie z prawem. Przecierz u Nich nie jeden prawnik pracuje, to poważne pismo jest!
W związku z czym, przestańcie już z tym czarnowidztwem :D i przygotowujcie fanty oraz kieszenie. :yes:
Aguś a jak tam Franio z chodzeniem?
Kciuki dla Madzi, ziaby, Martynki i wszystkich zdrowiejących!!!

EZS
24-10-2011, 12:13
Aga, nie pomogę! Raczej trzeba pomacać. Może się coś zapchało?
weź telefon w garść i dzwoń po pierwszego lepszego protetyka z tej firmy, albo do ich przedstawiciela. Powinni pomóc

Żelka
24-10-2011, 14:05
Kochani, nie martwcie się, wiem od Aniołków, że wszystko jest na dobrej drodzę!!! ;-)

Żelka
24-10-2011, 15:48
A na razie Was proszę zgłaszać tutaj http://forum.muratordom.pl/showthread.php?188680-Kolejna-aukcja-dla-Frania-damy-rady-Szanowna-Redakcjo/page2 swoje chęci udziału w aukcji. Redkcja musi mieć dowody na to, że chcemy aby się udało!!!

Żelka
24-10-2011, 18:50
Jeszcze jedna sprawa, niech Aga sama zdecyduje co do tego. Ja pisałam o przesyłaniu potwierdzenia wpłaty. Wydaje mi się, że byłoby dobrze aby Aga takie miała. Nie chodzi tutaj o brak zaufania ani do Nas/Was ani do Fundacji, ale w razie, tfu,tfu (a takie się przypadki zdażają, wiem z naszych licytacji na Allegro) jak jakaś wpłacona kwota gdzieś po drodzę do Frania się zapodzieje, to mając potwierdzenie wpłaty, Aga, szybko może to w Fundacji odzyskać.
Ja na swoich nie wielu sprzedanych rzeczy na Allegro dwa razy miałam taki przykład, że mi się takie potwierdzenia przydały.
A raz wpłata 1%, konkretnie od naszej Amtli, poszła gdzie indziej i już tego nie mogłam odzyskać, bo nie było "potwierdzenia". Potem Amtla pisała, że dostała podziękowanie od Fundacji, że poszło na inne dziecko i ja nie chciałam już szukać i temu dzieciakowi odbierać, w końcu jak ktos jest w Fundacji, to znaczy, że mu się każdy grosik dodatkowi przyda na leczenie. ;-) Tylko jakby takich przypadków było więcej, to nie wiem czy bym nie szukała. ;-)
Dlatego, uważam, że potwierdzenia wsyłane do Agi, są dla Frania po prostu zabespieczeniem.
A co do czasu aukcji, wygląda na to, że po 1. Listopada. będzie.
Teraz większosć i tak zalatana, a potem na groby wujeżdża. Potem powinno już być spokojniej.
Nie wiem tylko czy jakaś informację Redakcja nie umieści wcześniej, aby trochę zareklamować. Zobaczymy.

aneta s
24-10-2011, 18:58
Zelciu Ty to jestes Aniol :hug:- Wiesz o tym:hug:
dobry pomysl, zeby po pierwszym listopada, bedzie czas zeby sie zorganizowac:yes::D

AgnesK
24-10-2011, 19:01
No..to samo dzis napisałam Żelci smsem.
Anioł po prostu..

Żelciu, powiedz mi, czy to oznacza, ze aukcja dla Frania naprawdę będzie???

Mogę radośc mą bezgraniczną na blogu odtrąbić???:)

Żelka
24-10-2011, 19:15
Aguś, no wszystkie znaki na Niebie i Ziemi a zwłaszcza te płynące od naszej Redakcji są ku temu przychilne!

Co do Aniołów, czy ja wiem, od dwóch dni kręgosłup mnie napierdziula, a skrzydła nie chcą jakoś pomagać. :-))))

A z pomaganiem to jest tak..., a nauczyłam się tego tutaj od Was ;-), że "korzyść" jest podwójna, bo i ten co daje i ten co otrzymuje są "wzbogacany". ;-)
Kiedyś dziwiłam się bardzo dlaczego pewien Człowiek który mi pomagał, za każdym razem mówił do mnie dziękuję. Myślałam wtedy, że to czysta kultura tylko i nic więcej. Ale nie dawało mi to spokoju i musiałam nad tym trochę podumać, bo to Jego "dziękuję" było takie szczere, nie oficjalne. I doszłam do tego, że On faktycznie mi dziękował za to, że pozwoliłam Jemu na to aby udzielić mi pomocy. Bo dzięki temu, że mi pomagał, On stawał się lepszym Człowiekiem.
I tak to na prawdę jest!
Więc, jeśli ktokolwiek jest Aniołem, jest nim tylko dlatego, że są ludzie którzy pozwalają sobię udzielić pomocy! I tak na prawdę, to Ja dziękuję Franiowi za to, że jest i za to, że sprawia, że tylu ludzi dzięki Niemu staje się lepszymi!!!! :-)

aneta s
24-10-2011, 19:23
Zelciu ja poprostu uwielbiam Cie czytac...w Twoich slowach zawsze jest tyle zyciowej madrosci...

Anna Wiśniewska
24-10-2011, 20:13
Zelciu ja poprostu uwielbiam Cie czytac...w Twoich slowach zawsze jest tyle zyciowej madrosci...

Prawda, prawda :yes:
I na całe szczęście nasza Żelka jest niezłą gadułą i dużo pisze ;)

AgnesK
24-10-2011, 20:34
No..kurka, jak Ty Zelciu coś powiesz...

To ja jednak poczekam z tym dzieleniem się radoscią az oficjalnie będzie, bo mi ciagle trudno w to uwierzyć..:)

EZS
24-10-2011, 21:42
a co z aparatami? dzwoniłaś?

AgnesK
25-10-2011, 14:52
Przestały piszczeć:jawdrop::wiggle:
Nie mam pojęcia czym to tłumaczyc. najważniejsze, że nie piszczą:)

XX
26-10-2011, 09:19
jak nic to wybuch na słońcu

AgnesK
26-10-2011, 09:47
Już chyba wiem co było...znowu końcówka w uchu została:bash:
Po prostu obluzowywała sie , dlatego aparat tak strasznie piszczał.
Rano mieliśmy jazdę na cito do lekarza, z rzygami w tle , bo młody wściekły, rozdrażniony, bo znowu w uszach mu grzebią..
Jeszcze rochę a nie da sie dotknąć do uszu o noszeniu aparatów nie wspomne:(
Kurka, jakiś felerny egzemplarz nam się trafił:(

Teraz kurdupelek śpi w aucie - zasnął w drodze z tego wszystkiego, ja za 10 mi do roboty lecę.

JAGODA 51
26-10-2011, 11:14
We wtorkowej Gazecie Wyborczej ukazał się artyuł" Pieniądze dla opiekunów niepełnosprawnych"
"Opiekujesz się bliską osobą i pobierasz świadczenie pielęgnacyjne? Możesz liczyć na dodatkowe 100zł w listopadzie i grudniu. Warunek- musisz do końca października złożyć wniosek o wypłatę tych pieniędzy. Jeśli się spóźnisz, pieniądze przepadną."

Żelka
26-10-2011, 14:55
Jesu, Aga, znowu!? Dzieciak znienawidzi aparaty i dopiero będzie problem. A nie da sie temu jakoś zapobiegać?

AgnesK
26-10-2011, 17:08
Żelciu, p protetyk słuchu mówi ze to nie ma prawa się zdarzyć. Po prostu. Ale zdarzyło sie już drugi raz.
Chyba mamy jakiś felerny egzemplarz. Przyznam się , że kurka trochę boje sie mu już te aparaty zakładać.
Ustalilismy z radkiem, że teraz przed każdym zakładaniem będziemy małemu maksymalnie dopychac te silikonowe końcówki. Jakby znowu zaczęły złazić to sie je tym sposobem znowu dopchnie.

(mam cichą nadzieję, że ten domorosły sposób walki z aparatami nie będzie nam na długo potrzebny...ehm...)

Żelka
26-10-2011, 17:52
No to trzymam kciuki, żeby się już nie powtarzało.
p.s. mam już to do inhalatora i działa :rolleyes:

EZS
26-10-2011, 18:02
a czy tam ta oliwka gdzieś nie wpływa? Bo to jest inowacja a może one tego nie lubią?
Poza tym - nie da rady wyjąć samemu?

AgnesK
26-10-2011, 18:32
Nie Ewa, ja oliwke smaruje delikatnie sam brzeg zatyczki i to już może 1 x na tydzień. Ostatnio jak zaczęły tak piszczeć. Po raz drugi spadła końcówka z lewego aparatu - tego samego, co poprzednio. Myslę, ze musi byc w nim jakis felerny "kołnierz" na którym trzyma się końcówka (nie mam pojęcia jak to cóś sie nazywa).
W zyciu nie da rady tego samodzielnie wyjąć. Laryngolog takim "odkurzaczem" ciągnęła (w kazdym razie taki odgłos zasysania był).

EZS
26-10-2011, 21:14
weszłam na stronę firmową - nie ma telefonu.
każą kontaktować się ze sprzedawcą. Gdyby nie to, że trzeba kawał jechać, to może by warto wymienić?

AgnesK
26-10-2011, 21:34
Ewa, jutro Franula ma 2 godz zajęć w Ośrodku przy PZG. Dlatego dzisiaj wlasnie nigdzie nie dzwoniłam, zapytam po prostu już na miejscu.

Żelka
27-10-2011, 10:53
Aguś na te słowa czekałaś? ;-)
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?188680-Kolejna-aukcja-dla-Frania-damy-rady-Szanowna-Redakcjo/page2

AgnesK
27-10-2011, 17:06
Tak, tak Żelciu. Dopiero co przyjechaliśmy, więc pedem do lapka po Twoim smsie.
Kurka, aż uwierzyc nie mogę!

Mały miał dzisiaj 2 godz terapii w Osrodku we wrocławiu, potem jeszcze wizyte w gabinecie, żeby uszka sprawdzic, czy wszystko ok. I jest ok.
Kanały słuchowe czyste, bez grama woskowiny, jeszcze poprosze tez o sprawdzenie przed badaniami 10.XI. Własnie - 10.XI Franula ma powtórne badania słuchu.
Cały pakiet. Celowo robimy je w innym ośrodku, na innym sprzęcie, żeby mieć w reku wyniki z dwóch źródeł.
Powiedziano mi dzisiaj we Wrocławiu, że jeśli bedziemy małemu kupowac aparaty na stałe, to jednak proponują nam, zeby nie były one w dopasowaniu otwartym, bo niestety dziecko może sobie zrobić krzywdę. Poza tym często aparaty piszczą, gdy dziecko dotknie gdzieś główką (czapka, zagłówek w foteliku, przy przytuleniu). Sprawdzono także te końcówki od aparatu. Trzymają sie dobrze. Więc wlasciwie nie wiadomo nadal gdzie jest problem.

Potem była wizyta u endokrynologa. Pani dr przenalizowała wyniki Frania z 2 lat (zrobiłam wczorej piekne zestawienie), usg tarczycy (robilismy wczoraj), zbadała małego, naniosła wzrost i wage na siatki centylowe i w rezultacie zdecydowała o wprowadzeniu leczenia hormonami tarczycy.
Zaczynamy od jutra lub pojutrza. Raczej pojutrza, bo nie sądze, żeby udało się nam w naszej miescinie kupic jeszcze dziś ten lek.
Kontrola TSH, FT#3 i FT4 w połowie grudnia, z wynikami do dr (15.XII) i decyzja co dalej - czy zwiększenie czy zmniejszenie dawki hormonu czy zostaje ten sam poziom.

A jutro z rańca jazda do Wrocławia, znowu, tym razem do Kliniki (...) Hematologii Dziecięcej.
I prosimy, by żadnych niespodzianek nie było.

EZS
27-10-2011, 18:25
lek jest tak pospolity, że chyba niedlugo zaczną go sprzedawac bez recepty, szczególnie że dobrze robi na przemianę materii u osób z serii "ja NIC nie jem a tyję - to na pewno tarczyca" :)
Cieszę się, że aparaty Ok
reszta też będzie OK. Zobaczysz ;)

AgnesK
27-10-2011, 18:38
Już dzisiaj żadna siła nie wygna nas do apteki:) Tym bardziej, że czynne do 18, więc.. ciu za późno juz. Jutro we Wrocławiu kupimy. Chcesz powiedziec, że są osoby , które łykają euthyrox na odchudzanie, czy jak??:) "Idę" poczytac sobie w necie o tym leku:)

AgnesK
27-10-2011, 18:45
No dobra, poczytałam:
Lewotyroksyna jest hormonem, który u osób zdrowych jest syntetyzowany w gruczole tarczycy. Lewotyroksyna ma decydujące znaczenie w przebiegu przemiany materii.
(...)
Euthyrox przyspiesza przemianę materii, lecz nie może być stosowany jako środek odchudzający.


Ewa, powiedz, mogę się spodziewać np spadku wagi u Frania po wprowadzeniu Euthyroxu?

Dalej jest napisane:
Oczekiwany skutek leczenia może ulec zmianie, jeśli Euthyrox stosuje się jednocześnie z innymi lekami.

Ale Frankowy berodual i pulmicort jak rozumiem nie stanowia problemu?

DPS
27-10-2011, 19:29
Niespodzianek żadnych nie będzie. I ja to Wam mówię. :P

EZS
27-10-2011, 20:41
problemu nie stanowi
No, wpływa na przemianę materii. Ale dlaczego od razu spadek wagi? Dawaj mu więcej jeść, bo będzie bardziej głodny i tyle.

Z tym odchudzaniem, to nie tyle ludzie go biorą na odchudzanie, lecz za tycie obwiniają tarczycę a nie łakomstwo a tarczycę trzeba przecież leczyć. Mój kolega endokrynolog staje się powoli brutalny, nie będę pisała, co on mówi :rotfl:

AgnesK
27-10-2011, 21:07
Jezu, wczoraj zjadł 6 pierogów ruskich (uwielbia je) - tyle co ja, to teraz...10?:)
Ale numer:)
Mały wagowo jest na 3 centylu, wzrostowo głęęęęęboko poniżej siatki. To ma sie z niego zrobic mały Ake Bono?;)

Ale jestem szczęśliwa!!! Cholera no!!

EZS
27-10-2011, 21:51
nie, może nie rósł prawidłowo ze wzgledu na niedobór hormonów?

A dlaczego, tak w szczególe, jesteś taka szczęśliwa? Bo że jesteś, to OK, tylko ciekawa jestem ;)

AgnesK
27-10-2011, 22:36
:) oj wiesz przeca:)
aukcja:)

Ale coś czuje ze gdzies powoli stresior mi sie wkrada, więc ewakuuje się do łóżka już.
Tym bardziej ze o 7 wyjazd do Wrocławia

Zbigniew100
28-10-2011, 15:14
Jezu, wczoraj zjadł 6 pierogów ruskich (uwielbia je) - tyle co ja, !

Oooooo , po tych pierogach na pewno urósł , a my nie mamy aktualnego zdjęcia.:confused:

ngel
28-10-2011, 18:00
Wujek Zbyszek dobrze prawi!
Aga trzymam kciuki za wieści z dzisiejszej wizyty!

Żelka
28-10-2011, 18:38
Agusia, proszę zdecyduj jeszcze co do tych potwierdzeń wpłat. Bo trzeba od razu na początku aukcji jasno powiedzieć, że zasady takie same jak na allegro.
Ja wciąż twierdzę, że tfu, tfu, lepiej było by to mieć. Fundacja teraz ma ogrom roboty z księgowaniem 1%. Obawiam się jakiś, niechcianych oczywiście, pomiłek. To też tylko ludzie, a przy takiej robocie która na Nich spadła od nie dawna, to na wszęlki wypadek, takia kopia potwierdzenia wpłaty, może okazać się pomocna.
Co prawda, można potem poprosić, w razie czego.., tylko po aukcji, wtedy będzie trzeba ludzi tropić.
Ja nie wiem co Ty o tym myslisz, bo się nie wyraziłaś w tej sprawie.
Lepiej od razu napisać, że zasady jak na allegro, czy mówić ludziom, trzymajcie potwierdzenia i zaglądajcie do wątku Frania, bo być może będzie trzeba Was o takie prosić?

Żelka
28-10-2011, 18:41
Aha, co do Frania, Aga napisała, że wyniki krwi nie są dobre. Lekarz podejrzewa, że żródło problemu, to płuca. RTG zrobione, w środę będzie wynik. Na wszelki wypadek Franio jeszcze musi mieć zbadane serce.
Tyle się z sms-ów dowiedziałam.
I jeszcze tyle, że 3 godziny trwały badania i, że wszyscy padają ze zmenczenia.
Aguś, jak co źle załapałam, to mnie popraw. ;-)

AgnesK
28-10-2011, 19:11
Nie, napisałas wszystko dobrze Żelciu.
Cała wizyta była bardzo długa i b mecząca - bo lekarz - badania - lekarz - badania..zlecał w zależnosci co wychodziło, a badania w innym budynku, Franek się wkurzył. Na ert był już tak wściekły ze dostał histerii i nie wiem czy coś z tego zdjęcia bedzie bo w momencie strzelania fotki młody kopnął był z całych sił. Pani technik wręczając nam płytke z rtg powiedziała ze "doktor powinien tu zobaczyć to, czego szuka". Tja.
Dr powiedział ze to poliglobulia wtórna.
Podejrzani to: nerki / płuca / serce.
Było tez usg brzucha, ale młody oklejony kurcze i nie udało się obejrzec przestrzeni otrzewnowej, śledziony i pęcherza. Ale nerki ok.
Dr stawia na płuca. Powiedział, żebym zadzwoniła do niego na komórke w srode, wtedy powie mi jak opisano rtg. Jesli płuca będa ok to trzeba sprawdzić serce.
Nasza dr z IMiDz mówi, ze nerek jeszcze nie wolno odhaczyć, że trzeba zbadać jeszcze krew - kreatynine itd.


Co do aukcji, to pomysł z potwierdzeniami jest dobry. Wydaje mi się, że najlepszy.
Jestem jednak zdania, że powinniśmy poczekac do 10.XI, tudziez do 11.XI. 10.XI wieczorem Franula bedzie miał ponowne badania słuchu. Nikt nie przepisze Franiowi aparatów tylko na podstawie jednego ABRu. Tu Ewa moze sie najlepiej w temacie wypowiedzieć.
Ja też będę sie czuła fair jak będziemy po kolejnym badaniu.
Myślę ze to najlepsze wyjście z sytuacji, prawda?


Powiem Wam, że jestem zmęczona strasznie.

aneta s
28-10-2011, 20:32
Aguś faktycznie mieliscie mega maraton...kurcze niefajnie ...Jesli bedziesz potrzebowala dobrego kardiologa dzieciecego - moge dac Ci namiar we wroclawiu - tam jezdzimy z Okruszkiem.
byle do srody, wtedy Bedziecie wiedziec juz wiecej...

swojaczka
28-10-2011, 21:12
Muszę zagonić do kręcenia łychą i nawarzyć eliksirów zdolnych zaprowadzić porządek we Franiowym środeczku :stirthepot: Będzie dobrze Agnieszko,odpocznij po tym maratonie. :sleep:

EZS
28-10-2011, 21:37
Aga, jeżeli idziesz i płacisz za aparaty, to możesz sobie kupić nawet ty, jeżeli uznasz za stosowne. Co prawda nie będą wiedzieli, jak ci dobrać, ale zapewne się wysilą, byleby sprzedać. Więc jeżeli uznajesz potrzebę, to możesz je kupić. Tylko refundacja z NFZ zależy od zlecenia doktora. A celowośc, to i tak wiesz, że musisz ty ocenić i rehabilitanci. Nie wyniki badań.
Aga, nie wyniki się leczy ale człowieka!!!

co do krwi - pamiętam, że w czerwcu były dobre wyniki. A ostatnio miał zapalenie oskrzeli bodaj i ze 2 razy antybiotyk. Pewnie, ze trzeba wszystko wykluczyć, USG serca jest ważne, mocznik i kreatynina też, ale ja bym jednak się na tych płucach skupiła. Zero kichających wokół!!!!!!!!!

AgnesK
28-10-2011, 22:23
Ewciu, zero kichających jest. Na chwilę obecną.
Mówiłam lekarzowi o dysplazji, sterydach, beroduallu, dlatego on stawia na płuca. Nasza dr Dorota też mówiła ze koniecznie trzeba sprawdzic kreatynine i mocznik
A teraz ide spać bo padam na twarz.
Jutro może trochę sensowniej pogadam.
Może:)

DPS
29-10-2011, 08:02
Mieszam, cały czas mieszam, za Frania i za wszystkich potrzebujących - Madzię, Wiktorka, Martynkę.
Aga, Wy go tak czujnie badacie, tak sprawdzacie, że nawet jeżeli coś jest nie tak, to zaraz to wychwycicie i wyleczycie. :yes:
Zmęczenia wielkiego wszystkim Wam współczuję, ale co zrobić, jak trzeba.
Wyspać się dobrze i dzisiaj od rana się uśmiechnąć! :lol:

AgnesK
29-10-2011, 20:47
Zdjęcia z dzisiaj.
Wrocław, w parczku koło PZG.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/yxEzKgAeoIj50s7L0B.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/HNTDl2zay3MOvxCgbB.jpg

Żelka
30-10-2011, 07:36
Piękne to zdjęcie z Natką!!!

Anna Wiśniewska
30-10-2011, 09:53
W Natki oczach jest samo sedno :rolleyes:

DPS
30-10-2011, 14:52
Aga - a Twojny to już szykuje wiatrówke z solą na tłumy amantów? :eek:
Natka za bardzo maleńki moment wyrośnie Wam na przepiękną dziewczynę, chłopaki będą się za nią zabijali!!!
Chyba, że Franciszek będzie ich gonił, ma zadatki na bardzo energicznego brata. ;)

AgnesK
30-10-2011, 18:49
:)

Na blogu wstawiłam 4 filmiki z produkcjami werbalnymi Frania:)
Od niedawna zauważylismy, ze Franiu świetnie zaczyna naśladować dźwięki. I wreszcie pojawiły się samogłoski!! Wczesniej (tzn przed aparatami) były one dla Frania absolutnie nieosiągalne. Nie potrafił powtórzyc żadnej samogłoski. Dzisiaj powiedział piekne "O":) Pojawiło się takż eE oraz Y:)
Napisałam maila do pani logopedki z Wrocławia z pytaniem, dlaczego mały mówi takim przytłumionym głosem, czy to możliwe ze to pozostałośc zespołu porespiratorowego. P logopedka odpisała mi, że dużo dzieci z wadą słuchu mówi podobnie, że to powinno sie wycofać jak wzmocnimy język!!
Ale się cieszę!!!:)

A tu te 4 filmiki (Depsiu, przeeeepraszam..)

http://www.youtube.com/watch?v=1_yibaGAyX4
http://www.youtube.com/watch?v=-INiuIYVR4k&feature=mfu_in_order&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=GpsRMOamrYw&feature=mfu_in_order&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=wgSyWGM_eOk&feature=mfu_in_order&list=UL

malka
30-10-2011, 18:59
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO OOOOOOO

BrawOOOOOOOOOOO !!!!!

AgnesK
30-10-2011, 19:23
Jedno małe OOOO a tak cieszy:)

malka
30-10-2011, 19:41
nOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO :lol:

swojaczka
30-10-2011, 21:14
OOOczywiście przepiękne o, brawoooooooooooo!:stirthepot::stirthepot::stirthep ot:

Arnika
30-10-2011, 21:34
Nooooo ma bardzo poważny stosunek do OOOOOOOOOOOOOOOO , y YYYYYYYYYYYYYYYY jakbyyyyyyyyyyyyyyyy tu powiedzieć..... :lol:

Super Franio :)

EZS
30-10-2011, 22:22
super
ale nie napisałaś mi - miał tą gazometrię ostatnio, czy nie?

AgnesK
30-10-2011, 22:50
NIe miał Ewa. Nikt tego nie zlecił. Ani razu nie było o tym mowy

AgnesK
30-10-2011, 22:51
Gazometrie miał tylko robione podczas pobytów w szpitalu w 1 r.ż.

DPS
31-10-2011, 06:59
Oooo, gratulujemy samogłosek! :D
Jako rekompensaty, domagam się jakiegoś zdjęcia fajnego. ;)
Za Madzię, Wiktorka, Ziabę - nieustająco. :stirthepot:

jamles
31-10-2011, 10:04
Jako rekompensaty, domagam się jakiegoś zdjęcia fajnego. ;)

http://i4.ytimg.com/vi/GpsRMOamrYw/default.jpg

z filmiku ściągnąłem :cool:

AgnesK
31-10-2011, 13:02
Dzięki Lesiu:)
Zazdroszczę ludziom, którzy posiedli wiedzę tajemną, jak dokonywac takich cudów jak Ty:)
Ja tam jestem dumna z siebie, że nauczyłam sie wgrywać filmiki na yt:)

Poniżej dwa zdjęcia z dopiero co zjedzonego obiadu:)
Specjalnie dla ciotki Depsi:)


Sobie matka ambitne drugie danie wymyśliła:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/m7Zs0gvaJYKAgGLxEB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/HbcgUqCq0gDw8qNpEB.jpg

DPS
31-10-2011, 13:04
Jamlesik, kochany, chociaż Ty o mnie trochę myślisz!!!
Dziękuję!!!
A Franc jak zwykle, słodziak nie do opisania. :lol:

DPS
31-10-2011, 13:07
O! W międzyczasie pojawiły się zdjęcia obiadowe!!!
mama, ale fajne są!!!
Jakie skupienie na buzi, a jaka walka z materią! :lol2:
Ciotka bardzo dziękuje, czuję się usatysfakcjonowana, choć wciąż tego YT żałuję.
No - ale to już nie Wasza wina... ;)

AgnesK
31-10-2011, 13:46
Ufff...czuje sie rozgrzeszona:)

swojaczka
31-10-2011, 15:16
Oj wymyślasz Ty temu naszemu Franiowi tor przeszkód! Radzi sobie cudnie,no i widać,że jadł całym sobą;znaczy ,że mu smakowało;)
Cały czas wspieram Mniejszych i Większych w dochodzeniu do zdrowotności:stirthepot:

EZS
31-10-2011, 15:50
NIe miał Ewa. Nikt tego nie zlecił. Ani razu nie było o tym mowyto może pomów. Badanie bardzi proste, a jeżeli jest podejrzenie niedotlenienia, to gdzie ma wyjśc jak nie w nim właśnei? Tzn są inne, bardziej wyszukane, ale po co od razu strzelać z armaty do wróbla?

AgnesK
31-10-2011, 16:01
Oki Ewa. Poczekam do środy, do rozmowy z hematologiem.
Teraz i tak już nic nie zdziałam.
Zadzwonię też do naszej dr pulmonolog


Kolejny wielki werbalny sukces - Franus rano wołał na Bolka "Bo", "Bo-Bo"!:)
Pięknie, mama ani tata nie mówi, ale Bo-Bo owszem:)

AgnesK
31-10-2011, 17:58
Ewa, pytanko:

endokrynolog przepisała Franiowi razem z Euthyroxem (N 25) także Vigantoletten 500 (w 1 tabletce 12,5 mikrogramów cholekalcyferolu, co odpowiada 500 j.m. vot D3). Informowałam p dr ze podaję Franiowi co drugi dzień 2,5 ml oleju z wątroby rekina (wyliczyłam teraz, że te 2,5 ml zawiera 0,875 mikogramów D3). Dr powiedziała, że jedno nie przeszkadza drugiemu.
Nie za dużo D3??

Mama Asi
31-10-2011, 21:59
Franio jak zwykle cudowny a jaki cierpliwy w tym powtarzaniu i "O" i "Y" . Dzielny jest niesłychanie ten nasz WALECZNY.:wiggle:
Zdjęcia sliczniutkie, szczególnie te przy obiadku (kluseczki wszyscy lubimy).
Caluski od forumowej babci.

Żelka
31-10-2011, 22:17
A gdzie jest nagranie Bo-Bo? Moj Net za zwyczaj kończy się koło 19 i ten koniec trwa do 25, tak jest zawsze przy normalnym uzytkowaniu, ale coś czuję, że przez Frania filmy skończy sie wcześniej. :-)))

AgnesK
01-11-2011, 15:53
Żelko, masz net na kartę?
Ja mam Playa, mi sie szybciej kończył przez jakieś gierki Natki na NK:)

Dzisiaj 11 urodziny Natalki.
Był tort, potem cmentarz a potem spacer w parku.
Zaraz trochę zdjęć powklejam:)

AgnesK
01-11-2011, 16:11
Najpierw był tort
Franula mało z siebie nie wyszedł, żeby spróbować:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/OwgIEhPL5CaBHAUa2X.jpg


W rajtkach, ale i tak elegancki:) Dla siostry:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/t7Y2qS3nd30ucxPdoX.jpg


:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/bfx5pgxa1bTJox9XuX.jpg


http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/onwqAGjsxYtQDJC39X.jpg

ngel
01-11-2011, 17:03
Masz śliczne, mądre, kochane dzieciaki Aguś. Choć Natka to już..... nastolatka ;) Proszę ucałowac Szanowną Jubiletkę, która jak wszyscy wiemy, jest najlepszą Siostrą na świecie!
A na 12 urodziny Franio zaśpiewa Natce "sto lat"- mówię Ci to!

AgnesK
01-11-2011, 17:09
Ngel, oby:)
Naraazie byłabym szczęśliwa, gdyby zaczął nas jakos nawoływac, jakkolwiek.

UlaR
01-11-2011, 17:43
Sto lat dla Natalki :-). Franula praktyczne z każdym dniem zaskakuje czymś nowym :-)

DPS
01-11-2011, 19:09
Natusia, sto lat!!!
Proszę od ciotki wyściskać Natkę i życzyć WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZYM JEST!!! :D
Zdjęcie wspólne - przepiękne, powinnaś chyba oprawić i na ścianę dać, mówię absolutnie poważnie!

malka
01-11-2011, 19:20
1OO LAT DLA NATKI :)

http://slub-wesele.com/upload/portal/galerie/zdjecia/1298907337_3_oryginal.jpg

EZS
01-11-2011, 19:24
Ewa, pytanko:

endokrynolog przepisała Franiowi razem z Euthyroxem (N 25) także Vigantoletten 500 (w 1 tabletce 12,5 mikrogramów cholekalcyferolu, co odpowiada 500 j.m. vot D3). Informowałam p dr ze podaję Franiowi co drugi dzień 2,5 ml oleju z wątroby rekina (wyliczyłam teraz, że te 2,5 ml zawiera 0,875 mikogramów D3). Dr powiedziała, że jedno nie przeszkadza drugiemu.
Nie za dużo D3??
litości, nie mam pojęcia, ile j.m. jest w 0,875 ug ! Ale na zdrowy rozum, tran jest tylko dodatkiem i nie może mieć dużo vit, bo jest to zwykły produkt spożywczy. Więc nie sądzę, żeby przeszkadzało. Tym bardziej, że na dworzu teraz wystawia się kawałek nosa tylko, więc produkcja własnej wit jest kiepska..

Najlepsze życzenia dla jubilatki :)

AgnesK
01-11-2011, 20:17
Dziękuję za życzenia dla Natki, wszystkie przekażę:)

Ewa, dzięki. Więc spokojnie daję.

Depsiu, udało nam się dzisiaj zrobić kilka pieknych zdjęć, które chciałabym wywołać.
Pogoda była tak cudna jak 11 lat temu, gdy urodziła się Natka, dzieciaki tak fantastycznie wygłupiały sie w parku:)

Mama Asi
01-11-2011, 21:33
Sto lat dla szanownej Jubilatki !! Piękna z Niej panienka i jak już ktoś wspominał należy się aby tatuś zaopatrzył sie we wiatrowkę dla odstraszania konkurentów.;). Franusia rozesmiana buzia to sama słodycz.
Całuski od forumowej babci.:rolleyes:

jamles
02-11-2011, 08:25
Ciotka bardzo dziękuje, czuję się usatysfakcjonowana, choć wciąż tego YT żałuję.
No - ale to już nie Wasza wina... ;)
może Sołtys po sosnach puści jakiegoś światłowoda:rolleyes:
chociaż ja też po radiu działam i dęby mi zasłaniają

a dla solenizantki
http://www.odmamydomamy.pl/img/ogloszenie/5ab76f300ad05aec02e1f662505fea22.jpg
to na ten zaległy kulig ;)

AgnesK
02-11-2011, 16:15
:)


Lesiu, ten ośrodek w Gliwicach dla dzieci niepełnosprawnych, w którym bylismy daaaawno temu i adresu już nie pamiętam, jest na ul. Jagiełły?
Bo za miesiąc mamy tam znowu wizytę.

aneta s
02-11-2011, 16:53
Aga a czy to dzisiaj mialo byc cos wiadomo odnosnie plucek Krasnalka? czy ja cos poknocilam...

AgnesK
02-11-2011, 19:28
Tak, miało być
Pan dr spóźnił się po odbiór wyników..
Jutro rano mam mu przypomniec smsem.
Jutro jesteśmy we Wroclawiu na terapii więc w razie czego podjedziemy do Kliniki.

Rośnie mi z nerwów kolejny wulkan na żołądku

EZS
02-11-2011, 20:32
to się napij kieliszek koniaku i idź spać
wyniki wynikami a życie życiem

Agduś
02-11-2011, 20:47
Koniak jako lekarstwo na wrzody??? Pani doktor!?!?!

AgnesK
02-11-2011, 21:49
Wciągnęłam już tabliczkę czekolady:)
Lepsza niz koniak:)

Spokojnej nocy wszystkim:)

EZS
02-11-2011, 22:28
Koniak jako lekarstwo na wrzody??? Pani doktor!?!?!
przecież jeszcze nie ma wrzodów, dopiero się robią. Trzeba ze stresem walczyć, to ich nie będzie. No dobrze, może być Hydroxyzyna, czekolada też w sumie.

jamles
03-11-2011, 09:52
:)


Lesiu, ten ośrodek w Gliwicach dla dzieci niepełnosprawnych, w którym bylismy daaaawno temu i adresu już nie pamiętam, jest na ul. Jagiełły?
Bo za miesiąc mamy tam znowu wizytę.
na Słowackiego

co tam wrzody, czekolada i koniak ........ pychota (z akcentem na koniak :cool: )

AgnesK
03-11-2011, 16:10
Każdy pretekst jest dobry, co?;-)

Wyników ciągle brak

XX
03-11-2011, 19:03
albo kakao z koniakiem

Agduś
03-11-2011, 20:36
Ajerkoniak czekoladowy.

AgnesK
04-11-2011, 07:16
Trochę dłużej niż zakładałam naczekaliśmy sie na opis, ale wreszcie jest.
Dr zadzwonił do mnie dzis przed 8.
Opis jest generalnie długi, ale powiedział ze dla niego najwazniejsze są 2 zdania: 'zmiany pasmowate przywnękowe' i 'nowotworów brak'. W następna środę jesteśmy z młodym na terapii słuchu we wrocławiu, podjedziemy do Kliniki po ksero opisu, żeby z nim udać się do pulmonologa i przesłać naszej dr Dorocie. Może też uda nam się wydobyć płytkę z rtg.
Dzwoniłam oczywiście juz tez do naszej dr Doroty z IMiDu, powiedziałą, zebym przesłała jej skany badań i ksero opisu. Powiedziała też że tego typu zmiany raczej nie sa odpowiedzialne za poliglobulę, ale musi zobaczyc opis i najlepiej tez zdjęcie, zaraz dzwonię kardiologa umawiać.

swojaczka
04-11-2011, 12:36
Anetas pisała,że ma namiar na dobrego kardiologa. Trzymam kciuki,będzie dobrze:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

AgnesK
04-11-2011, 18:11
Oj zapomniałam z tego wszystkiego.. W środę będziemy we Wrocławiu na terapii, wtedy odbierzemy opis z Kliniki, nasza dr prosiła, abym tez spróbowała wydobyć płytkę ze zdjęciem z RTG. Spróbuję.
A następnego dnia mamy wizyte u kardiolaga, fatastycznej specjalistki. Konsultowała Frania juz dwa razy. Na Dolnym Śląsku to z pewnością najlepszy spec od wczesniaków

ngel
04-11-2011, 19:33
a tak po polsku? znaczy, że jest dobrze tak?

AgnesK
04-11-2011, 20:36
Nie wiem kochana. hematolog powiedział, ze dla niego najwazniejsze że zmian nowotworowych i guzów nie ma.
Ja o tym w ogóle nie myslałam.
Chciałabym wiedziec jaki jest stan płuc Frania, dlatego chcę cały opis i zdjęcie. Mam wszystkie zdjęcia RTG Frania.
Mam nadzieję, że jak przesle je naszej dr Dorocie to spojrzy na nie fachowym okiem i powie jak się sprawy mają.
Te zmiany, o których mówił lekarz, mogą byc po zapaleniach płuc i dysplazji - tak mi powiedziała nasza dr dziś, która osłuchiwała dziś Frania.
Powiedziała, ze 'mogą równie dobrze oznaczac wiele jak i nic'. I bądź tu człowieku mądry.

jak w środe bede miała opis puszczę go Ewie, może coś powie szybciej (jeszcze Ewy o zgode nie pytałam, ale mam nadzieję, że nie odmówi;))

EZS
04-11-2011, 22:52
pasmowate są zwykle włóknienia pozapalne. Wiele ludzi je ma. O nowotworach też nie myślałam, więc ci się nie dziwię, że się dziwisz. RTG opisuje strukturę a u Frania są problemy z czynnością. Dobrze, ze nie ma kilku rzeczy, które moga ograniczać oddychanie, ale nie zapominajmy, ze w czerwcu wyniki były dobre. Wtedy był trochę zdrowy. Dla mnie on nie ma zmian strukturalnych płuc ale czynnościowe, znaczy ciągłe zapalenia / może astma, może przewlekłe zapalenie. Niestety, spirometrii w tym wieku nie da rady. Czyli wykluczyć co się da i zrobić gazometrię, bo ona mówi o stanie utlenowania krwi. Jak będzie kiepska, to masz przyczynę poliglobulii (ale oczywiście nie wiesz, dlaczego jest kiepska ;) )

AgnesK
05-11-2011, 19:01
Ewa, piszesz o przewlekłym zapaleniu.
Myślałam o tym ostatnio. Po odstawieniu berodualu i pulmicortu Franula od razu zaczyna odkrztuszać wydzielinę. Teraz ma stale inhalacje 2 x dziennie.
Osłuchowo "nie jest źle" (wczoraj lekarka go słuchała, bo nawet na inhalacjach zdarza mu sie odkrztuszac wydzielinę, chciałam wiec sprawdzic czy nic się nie zaczyna), no ale na tych inhalacjach powinno być chyba właśnie "nieźle".
Uswiadom mnie i nas tu wszystkich jak rozpoznac takie przewlekłe zaplenie.
Astma to chyba raczej nie, bo nie ma swiszczącego oddechu.

EZS
05-11-2011, 20:00
tak naprawdę to zwykle wszystko jest razem: astma, przewlekłe zapalenie oskrzeli i rozedma. Łączna nazwa to pochp czyli przewlekła obturacyjna choroba płuc. I tylko u niektórych osób jest więcej astmy a u innych zapalenia, ale w sumie i tło jest podobne i jak się poszuka, to znajdzie się wsyztkie elementy. PZO to po prostu stan wzmożonego wydzielania w oskrzelach na tle zapalnym ale nie infekcyjnym. Najczęściej u palaczy, ale oczywiście nie mają monopolu, zdarza się też po róznych uszkodzeniach oskrzeli, również na tle alergicznym. Każda infekcja tu jest czynnikiem zaostrzającym to zapalenie, nie pozwala mu wygasnąć. Problem największy w tym, że PZO powoduje powolną przebudowę ściany oskrzela i, jeżeli się nad tym nie zapanuje, to prowadzi do zmniejszenia wymiany gazowej (ściana gruba) i niewydolności oddechowej. Proces ten jest nieodwracalny, choć można go zatrzymać albo zwolnić. A co to niewydolność oddechowa, to chyba kazdy wie.
Dlatego ja tak tu krzyczę, że franek ma nie mieć kontaktu z chorymi, że nie nadaje się do dzieci nawet na oko zdrowych (okres wylęgania przeziębienia to ok 3 dni) , że każde jego wyjście między ludzi powinno być poprzedzone kalkulacją - czy koniecznie muszę.... Powinien mieć jak najdłuższe okresy bez przeziębień. Tym bardziej, że w RTG jeszcze nie ma typowych zmian dla pochp.

AgnesK
05-11-2011, 22:15
Ewa, dziękuję Ci (kolejny raz).
Prześlę Ci dokładny opis zdjęcia.
Czytałam o POCHP wczesniej, (szukałam wszystkiego nt niewydolnosci oddechowej) i tam było tylko w odniesieniu do palaczy, ze to dotyka dorosłych, najczęsciej ok 50 r.ż. Z tego, co piszesz, wynika, że ten proces może sie zacząc już u dzieci.. cholera..

Żelka
06-11-2011, 08:34
Dzień dobry! Ja po kciuki! Tym razem dla mnie.

AgnesK
06-11-2011, 11:51
Ojej, a co się dzieje Żelciu???
Kciuki masz oczywiście i to całej naszej rodziny

galka
06-11-2011, 13:41
Żelciu ,trzymamy ,gadaj tylko po co

Żelka
06-11-2011, 14:20
A nie wiem jeszcze po co, bo badania muszę robić, ale boli i boli w lewym boku, już 4 dzień. Mnie tak tłoczyło od czasu do czasu, już od praę lat. Lekarz mówil, że tam nic nie ma.
Ale teraz już nie tłoczy, ale boli, nawet przy środkach przeciwbólowych i nospie.
Wczoraj poszłam do lekarza, dostałam usg brzucha i krew zbadać na trzustke. Kazał jakby było gorzej jechać do szpitala. Dziś jest gorzej o tyle, że teraz jak się w lóżku przekręcam też boli. Jem sucharki, sam ryż, sam chleb i piję wodę przegotowaną lub rumianek, nic więcej. Może dotrwam do badań.
Dzięki za kciuki.

EZS
06-11-2011, 14:39
Żelka, a jak lezysz płasko i się nie ruszasz, to też boli czy nie? Czy raczej wolisz taka podkulona leżeć?

Żelka
06-11-2011, 15:33
Ewuś jak leżę na plecach płasko boli, boli pod żebrami ale z tyłu, lepiej na prawym boku podkulona. Boli też jak nabieram powietrze, pod koniec glębokiego wdechu jest ukłucie, tak z boku i trochę z tylu, jakby pod zebrami ale w głębi... Nie wiem jak to wytłumaczyć.
Aha i czasami mam takie puste odbijanja. I zmenczona jakaś jestem, najlepiej bym spała.
Brałam teraz dużo leków, przez 6 tygodni, może mi zaszkodziły.

EZS
06-11-2011, 15:46
lekarz dobrze radził - jakby było gorzej... jest gorzej. Żelka, z trzustką nie ma żartów, jeżeli ból jest silny wezwij pogotowie. Powiedz, że lekarz podejrzewał trzustkę i że od wczoraj jest gorzej. To nie są żarty, przy trzustce potrzebny jest ojom!!! Tu nie wolno czekać.

Żelka
06-11-2011, 16:03
No to się przestraszyłam! I tak muszę czekać na męża bo jest w pracy.
Ewuś nie wiem czy silny, dokucza, ale nie wyje z bolu.
A mówisz, ze to wskazuje na trzustke?
Na wszelki wypadek ide przygotować torbe do szpitala, kurcze, nawet nie wiem co zabrac...
Aha, jak się uspokoję leżąc to ból mija, tłoczy jak chcę się przekręcić, no i potem jak juz wstaję i cos robię. I to jest nowe od wczoraj, chyba tak samo boli, jak bolało.., sama nie wiem...

EZS
06-11-2011, 17:04
to wygląda na trzustkę. W wersji light to bóle jelitowe, ale lepiej postępować tak, jakby to było to gorsze a potem się cieszyć, że lepsze, niż odwrotnie. Dla trzustki jest chcrakterystyczne, ze mniej boli w takiej podkurczonej pozycji...

Żelka
06-11-2011, 17:21
Zdecydowłam Ewuś, jadę na Izbę jak tylko mąz wróci, gdzies kolo 19-stej. Dziękuję Ci bardzo!!!
W razie czego, tfu, tfu, przygotuje wszystko co mam na aukcje dla Frania i powiem mężowi, a Nefer niech od nas zabierze i wystawy, niech będzie wyslane na koszt kupujacego.
Ale wrócę ja, wrocę!!! ;-)
Buziaki i trzymajcie się!

galka
06-11-2011, 18:04
Buziaki Żelcia , chciałabym żeby Cię nie bolało i zebyś nie musiała jechać,ale jak Ewa mówi że trzeba to trzeba.Trzymam kciukiżeby było tylko coś malutkiego i za szybki powrót do zdrowia .Całuję Cię i przytulam.

AgnesK
06-11-2011, 18:24
jejku, Żelciu...cholera jasna
No niech to nie będzie trzustka
Mam nadzieję, że kobitka komórke wzięła

Anna Wiśniewska
06-11-2011, 18:56
Żeluś, kochana, trzymam kciuki! Niech to nie będzie nic poważnego!! Wracaj szybciutko do domu!
:hug:

swojaczka
06-11-2011, 19:13
No i nie ma to tamto czas zamieszać w kotle. Dla Żelci,Martynki,Frania,Żaby(?)i wszystkich męczonych choróbskami:stirthepot::stirthepot::stirthepot: Trzymajcie się!

Arnika
06-11-2011, 19:50
Czy są jakieś wieści od Żelki?


Żelcia zdrówka :hug:

AgnesK
06-11-2011, 20:57
Żelcia napisała, że jest po badaniach krwi i moczu, wyników jeszcze nie ma, wiec narazie nic nie wie.
Dostała kroplówkę z ketonalem i buskopanem.
Bardzo dziękuje za wszystkie smsy wsparcia.

Sie narobiło, kurcze..:(

Arnika
06-11-2011, 21:06
Będzie dobrze.... :hug:

Dobrze, że mąż wrócił i zajął się Stefciem... Mam tylko nadzieję, że Żelka nie wyjdzie z soru i nie wróci do domu na własne żądanie, bo Stefciem trzeba się zająć... Jest mąż...
A Ona musi się sobą zająć i zadbać od czasu do czasu....
Przekażcie jej Dziewczyny...

Aga a my tu czekamy na wieści od Żelki......

EZS
06-11-2011, 21:13
na razie potraktowali jak coś z jelit. Mam nadzieję, że to tylko to.

Żelka
06-11-2011, 23:19
Jezdem!!! Wypuścili mnie. Zakażenie drog moczowych, pęcheż, ew. moga być jakieś kamyszki. W moczu liczne cos tam, trochę bakterii i jeszcze cos tam... Jesoo nie pamietam już, jutro napiszę jakby kogos interesowało, Frualgin dostalam i spokojnie mam czekac na usg brzucha. Ew. też spokojnie zrobić kolonoskopie.
Jak ja się cieszę, że w domku jestem!!! Najbardziej to ja się o Stefka martwiłam. ale teraz ide spokojniej spac, ważne, że to nie trzustka, resztę bedę badać...
Buziaki wielkie dla wszystkich, kochani jestescie, ale to nic nowego nie powiedzialam. :-)
Dziękuję za sms-y!
Dobranoc!
p.s. pewnie napisalam do gory nogami i poł po ni jakiemu...

AgnesK
07-11-2011, 06:47
Jejku, Zelciu..
Ale nie wyszłas na własna prośbę? kazali Ci iść??
Lepiej cos się juz czujesz??

jamles
07-11-2011, 07:55
Jejku, Zelciu..
Ale nie wyszłas na własna prośbę? kazali Ci iść??
Lepiej cos się juz czujesz??
obstawiam, że na własne żądanie:eek:
ale jak się nie upierali to pewnie nie jest aż tak źle ..... oby :yes:
no i najważniejsze ..... Żelka jest lepiej :rolleyes:

Żelka
07-11-2011, 08:15
Hej, nieee, wypuścili mnie, nie ma zagrożenia na tyle aby w szpitalu poleżeć, a pomęczyć i poleczyc mozna się w domu. USG i kolonoskoipa nie są pilne. To pierwsze zrobie szybko, tego drugiego się boje. Wiem, wiem, głupi to powod aby badan sobie nie robić.
Dziś już mniej boli, duzo mniej.
Po prostu ja bralam za slabe leki, paracetamol i jedna nospe, a trezba bylo od początku ketonal i dwie nospy. Dzis tłoczy ale mogę oddychać, jakby mi ktos odwiązał pasek na spodniach. ;-)
Będzie dobrze, musi byc, bo robota czeka.
Franio teraz czekamy na Twoje badania i skierowania a potem z kopytem trzeba ruszić!
Buziaki Kochany!!! Dziękuję Wam za to, że jesteście z nami całyyyy czas!!!! Nawet nie wiecie jakie to pomocne!!!!

Anna Wiśniewska
07-11-2011, 08:29
Dobrze Żelciu, że jesteś w domu i że to nic "poważnego", ale Dziewczyno - uważaj na siebie i słuchaj lekarzy, no bo w końcu tak zupełnie bez powodu to Cię przecież nie boli!

EZS
07-11-2011, 09:48
i ja się cieszę, choć bardziej się będę cieszyć po USG.

Żelka
07-11-2011, 10:20
Ewuś, Ty chodzący Aniołolekarzu, dam Ci znać. Ja jakoś mysle, że się bez kolonoskopii nie odbędzie. Wczoraj mi Pani Dr. powiedziała, że czasami guzy endometrialne moga się tam też dostać, a juz od lat się na to leczę. Co prawda z jajników mi znikneły, ale podobno tego się wyleczyć nie da. No i te na jajnikach wcale mnie nie bolały, mimo tego, że kobiety z tego czasami z bólu mdleją.
Nic, teraz juz trzeba zbadać do końca, czy mi się podobało czy nie. ;-)
No i znikam z wątku Frania z moimi chorobami, bo juz mi wstyd!!!! ;-)

malka
07-11-2011, 11:17
Żelciu, kochana, dobrze,że już jesteś http://th.interia.pl/50,b45b0b544816649/przytulaFajne.gif

AgnesK
07-11-2011, 16:10
Dziękuję Wam za to, że jesteście z nami całyyyy czas!!!! Nawet nie wiecie jakie to pomocne!!!!

Wiemy, wiemy, kochana:)
Dbaj o Ciebie, proooosimy.
No i dobrze, że już jesteś.

galka
07-11-2011, 16:35
a potem z kopytem trzeba ruszić
Żelko kocham Cię za optymizm,cudowne nastawienie do życia i ogólnie za całokształt:yes::yes::yes:

swojaczka
07-11-2011, 17:35
No i dobrze,że Żelka wróciła,teraz tylko porobić badania i leczyć się(jak to fajnie tak komuś doradzać a samej...)
Nieustająco:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

XX
07-11-2011, 19:32
Żelka ale to badanie co sie go boisz mozna zrobić w uspieniu, u nas to robią we wrocku na przykład.
i zapewniam cię, że tylko się dobrze wyspisz;)

aneta s
07-11-2011, 19:37
Zelciu duzooooo zdrowka:hug:

Żelka
07-11-2011, 20:21
Dzięki wielkie wszystkim.
Agus a jak tam Franio? Co nowego powiedział i czemu nie żadnych zdjęć? Przecież Jego usmiech nas wszystkich uzdrowy!

AgnesK
07-11-2011, 21:42
Bo ja Żelciu odliczam godziny do środy i czwartku.
Poza tym jutro pogrzeb Anielki. Teraz bardzo trudne rozmowy.. jakoś tak wszystko inne zeszło na drugi plan

DPS
08-11-2011, 18:17
:o
Matko kochana, tylko na parę dni Was zostawić, a już...
Zeljcia, zaraz do Ciebie dzwonię!!!
Za wszystkich - nieustająco. :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

Arnika
08-11-2011, 18:40
Łojejjjj Aga co Ty znowu wypisujesz... :(



Żelcia lepiej???

AgnesK
08-11-2011, 19:30
Ano...straszne to wszystko..
Z każdym dniem chyba bardziej uświadamiam sobie, ile mielismy szczęścia, ze Franiowi - tak myslę - udało sie zejśc z respiratora w ostatnim momencie..jeszcze chwila i wszystko mogło być inaczej.
Wiele dzieciaczków i wielu rodziców nie miało tego szczęścia:(


Żelciu, jak Ty się czujesz?

AgnesK
08-11-2011, 19:38
Czas juz chyba na fotorelację:)
Frankowi faktycznie apatyt ruszył..Ale jak..Jezusie jak on je! Wystarczy ze usłyszy, ze któres z nas bierze garnek w kuchni i już krzyczy "mniaaam!!":jawdrop:
Hit niezmienny to pierogi w ilościach...większych niz moja porcja..:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/wAeKCZ51EmlsmeGrbB.jpg


Dzisiejsza kolacja - 2 naleśniki z serem (tylko, zeby nie było, ze dziecku wyliczam!!!:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/Iiz6QUQSb9tAMYOP1B.jpg


A teraz cos o zabawie i zabawkach..
Chyba musimy zrobić Frankowi pokój zabaw w garażu:)
Tym zestawem tatusia krasnal bawił sie...2 godziny!!!! Dziecka w domu nie było:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/NCaauJhoUG8uDyoMtX.jpg


Okulary siorki:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/rkFUpebZK7brNFa88B.jpg


A tu nasz drugi synek:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/dt0TsS06x67o17Kd3X.jpg

UlaR
08-11-2011, 20:01
A niech nasz słodziak Franio je, na zdrowie! :) Mama pyszności gotuje, to co tu się dziwić, że ma taki apetyt.
A zdjęcie Bolka z gryzoniem... świetne.

Arnika
08-11-2011, 20:14
Aga on je całym sobą :) I widać, że lubi jeść, i że mu smakuje :)
Nooo ja też bym zjadła pierogi, ale mąż nie chce zrobić;)

A zabawki Tatowe najlepsze... Emil nigdy nie bawił się niczym ... raz kupiłam małego majsterkowicza.... to było dobre do 5 lat max...
Teraz majsterkuje szlifierkę kątową, młotki kleszcze, naprawia kłada, coś tam skręca szlifuje deski, ... I to są zabawki.... od dobrych kilku lat.
Nie jakieś tam klocki czy autka...

Żelka
09-11-2011, 08:03
Cudny Franulek jest! Aguś, trzymaj się!
Ja, chyba lepiej, choć bóle są cały czas. Dziś usg. Pewnie będzie dobry, a mnie boli po to bym mogła marudzić jak zawsze.

DPS
09-11-2011, 09:39
Franuś - boski, zdjęcie w okularach Natki do kalendarza powinno iść!!! :rotfl:
Z Zeljką rozmawiałam, po głosie słychać, że faktycznie nie jest jakoś bardzo źle, ale pamiętaj, Młoda - bo jak nie zadbasz, to jak zajadę... :evil:

DPS
09-11-2011, 09:46
Franuś - boski, zdjęcie w okularach Natki do kalendarza powinno iść!!! :rotfl:
Z Zeljką rozmawiałam, po głosie słychać, że faktycznie nie jest jakoś bardzo źle, ale pamiętaj, Młoda - bo jak nie zadbasz, to jak zajadę... :evil:

Żelka
09-11-2011, 10:51
Depsia podwójnie wkurzona! :-)

Żelka
09-11-2011, 14:45
Aga właśnie dzwoniła, wszystkie dokumenty potrzebne do aukcji już są! Jak tylko Redakcja da rady, to od jutra ruszamy z aukcją dla Frania!!!!

AgnesK
09-11-2011, 17:46
Własnie przyjechaliśmy do domu.
Przed sekunda wysłałam do redakcji zdjęcia zaswiadczenia lekarskie oraz zapotrzebowanie na sprzęt ortopedyczny (chyba tak to się nazywa, już nie pamiętam).
Może więc jutro już będzie zielone światło?..

malka
09-11-2011, 18:50
no to byle do jutra :)

galka
10-11-2011, 04:38
Czyli do dzisiaj:)

malka
10-11-2011, 07:20
no :lol:

DPS
10-11-2011, 16:54
Oj, dobrze, że jeszcze nie, bo nie mogę zdążyć z przygotowaniem fanta... :oops:

Redakcja
11-11-2011, 09:55
ZAPRASZAMY! Teraz wszystko zależy od naszego wspólnego zaangażowania i serca Forumowiczów. Na pewno będzie sukces :)

malka
11-11-2011, 10:13
To która Pani młotkowa, da worek do wrzucania fantów?

Linka proszę :)

Żelka
11-11-2011, 11:47
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?190231-Nowe-uszka-dla-Franiuszka-AUKCJA!

AgnesK
11-11-2011, 15:22
A ja w chwili startowania aukcji nie byłam online, bo mieliśmy przesympatyczną wizytę franiowej cioci forumowej:)
Swojaczka nas odwiedziła:)
Było przesympatycznie:)
I ciesze się ogromnie, ze juz niedługo poznamy kolejna ciocię franiową:) A teraz ide robic zdjęcia na aukcję

Powtórzę tutaj jeszcze raz:
serdecznie Wam wszystkim dziękuję, z całego serca za pomoc dla Frania
Żelci szczególnie za przeforsowanie tego pomysłu
Redakcji za zgodę i życzliwość ogromną:)

Żelka
11-11-2011, 15:33
Agusiaaa, już ja Ci nie odpuszczę. Prędzej czy puźniej daaasz uściskać Franulka!? ;-)

AgnesK
11-11-2011, 16:29
Dam Ci ciocia:)

dorbie
11-11-2011, 20:01
AgnesK, dzielni jesteście. trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko.
Franuś jest naprawdę WALECZNY

DPS
11-11-2011, 20:18
Dam Ci ciocia:)

Niech poczeka. :evil:
Ja na nią już trzy lata czekam!!! :mad:

AgnesK
11-11-2011, 20:55
Dorbie, dziekuję:)

Ups... ciociu Depsiu..:)
Chyba jak ciocia Swojaczka wróci do domu i sie tu pokaże i opowie, co dzisiaj z Franiem wyprawiała, to...będe musiała migiem jechać do Ciebie:)

DPS
12-11-2011, 10:08
Już Wy lepiej nie jedźcie, jesli nie musicie, dla Franka potrzeba spokoju na tyle, na ile się da, żeby wirusów nie łapał.
Jak będziecie chcieli odpocząć i się zaszyć na kilka dni całą rodziną, to wtedy zapraszamy serdecznie!!! :lol:

aneta s
12-11-2011, 19:00
super ze aukcja wystartowala!!!

swojaczka
13-11-2011, 20:55
Franio to niezwykle radosne dziecko no i do szaleństw skory bardzo a że ja mam pewną wprawę w zabawach z dziećmi no to ubawiliśmy się setnie!Były tańce i zabawy w namiocie,wyścigi samochodowe i czytanie i dmuchanie papierków i...przytulasy na podłodze.Dzielnie ćwiczy samogłoski no i coraz lepiej toleruje aparaty. Rozumie prośby kierowane do niego ( wyciera buzię) i ładnie chodzi(bez upadków)Jednym słowem Waleczny to zasłużony przydomek.AgnesK dziękuję bardzo!Buziaki dla Natalki.:)

AgnesK
13-11-2011, 21:48
Kochana, Ty wiesz, ze to my bardziej dziękujemy.
Cudowna jesteś i tyle.
Franio łyknął ciocię w ciągu sekundy.
Bardzo się cieszymy, że nas odwiedziłaś.

Ja tu tylko jeszcze powiem, że przy okazji wizyty w naszej guru dr Ł spotkamy sie z ciocią Malką 27.11 a 1.12 po wizycie w IMiDzie lecimy do cioci Zelki.

Żelciu kochana, do trzech razy sztuka. Tym razem musi sie udać:)

malka
13-11-2011, 21:55
Aga 27 ?????? :o

XX
14-11-2011, 11:26
ładnie chodzi? więcej filmów!

Żelka
14-11-2011, 14:48
Noo, może na Mikołaja prezent dostane w postaci zabaw z Franiem u mnie w domciu?! Kujka wodna.., na razie się wstrzyam z szczęściem.., bo już dwa razy nam się nie udało... Chociaż jak dobrze pomyśle, może gołąbki były ni jakie i Franio wyczuł na odleglość.. :-)
Trzymajcie się Kochani!
No i oczywiście dla wszystkich kciukasy trzymam.., dla Madzi, ziaby, Frania, Martynki, Tomka.., kto tam jeszcze był w kolejce.., no dla wszystkich nas teeeż!

AgnesK
14-11-2011, 21:18
Malka, a co??? Myślałaś o innym wtorku???
Za 2 tygodnie zaczynamy tournee po Polsce..

XX, obiecuję, że będzie więcej:)
Franulec tak sie rozkręcił, że juz myslę mamy 70% chodzenia, 30% kicania:)

Żelciu, bedziemy na bank 1.12 u Ciebie.
Dzis jeszcze wyznaczono nam kariotyp 2.12. Lekarze chcą sprawdzić na wszelki wypadek.. Mieliśmy mieć w kwietniu, ale mały chorował wtedy.

AgnesK
14-11-2011, 21:19
A tak w ogóle to...jestem w szoku ogromnym, naprawdę..
Nigdy bym sie nie spodziewała, że aukcja tak bedzie szła..

AgnesK
14-11-2011, 22:40
MALKA!!! Sie mi pomyliło!! 29.11 ofkors:)

aneta s
15-11-2011, 06:18
Żelciu a jak Ty sie czujesz? lepiej juz? zazdroszcze spotkania z Franula no i oczywiście z Agnes:yes::D
Aga a jak sie miewa Ziaba? Wiesz cos?
no i nieustajaco trzymam kciuki i sle dobre mysli wszystkim naszym Chorowitkom:hug:

Żelka
15-11-2011, 08:33
Ok, Aguś. A kariotyp dobrze zrobić.
Anetko, ja lepiej, ale wciaż gniecie. Prócz morfologii z rozmazem, która wyszła ok. Ewka powie, bo ja się nie znam, jakieś Eozynofile są ciut mniejsze, bo mam 0,09 a norma jest od 0,10, ale to chyba jest nic. Hemoglobina, hematokryt, MCHC, na granicy dolnej normy.
Sprawdzono mi jeszcze: ALT-12, Amylaza w surowicy-55, CRP-4,720, glukoza-79, mocznik-37, sód-140, potas-3,8, bilirubina całkowita 1,7 (ale ja tak zawsze mam), diastazy krew-58, diastazy mocz-368 i jeszcze jakieś CK-35.
Lekkie zapalenie wyszło w moczu, ale nic strasznego, dostałam Furagin.
Gin. wszystko ok.
Zostaje mi sprawdzić jelita, no i mówią, że to od kregosłupa może być, w co ja nie wierze, bo jeszcze nigdy mnie brzuch od pleców nie bolał, a plecy mnie bolą codziennie. ;-)
Nie wiem Ewuś, proszę napisz, co radzisz jeszcze posprawdzać?
p.s. Franio wybacz za prywatę. :-)

aneta s
15-11-2011, 09:09
Zelciu to troszke jak szukanie igly w stogu siana...z jednej strony dobrze, ze nic nie znalezli a z drugiej to gdyby wiadomo bylo co Ci dokucza, mozna by cos z tym zrobic...

XX
15-11-2011, 11:18
ja jak zwykle radzę sprawdzić robale.
w tym lamblie pod mikroskopem a nie elisą.
szczególnie patrząc na eozynofile. Ale mówie to jako lamer.

Aga a Ty amniopunkcji nie miałaś?