PDA

Zobacz pełną wersję : Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 [44] 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62

AgnesK
05-11-2012, 17:50
Sprawy nowo-domowe się chrzanią
Chyba mnie trafi..
Czy choc 1 etap nie może przejść bezproblemowo????:bash:
Jutro sie wyjaśni czy grudzien bedzie u siebie czy trzeba pozyczać kolejne 3 tys na wynajem... Nie, to nie moze tak być..
Kuźwa..nie mozemy tyle kasy wywalac w kosmos
to jakiś kanał
p..... bank!!!!!!!!!:bash::bash:


I wyjazd Radka dziś \na WWR z Franiem tez był mega porazką - młody wył całą drogę w autobusie, wysiedli, przed przedszkolem robotnicy cięli kostkę..
Młody mało się nie spawił przed samymi drzwiami.
niech to się skończy juz

jutro bede wracała baaardzo późno do Opola. Moze po robocie uda się cos załatwić w kwestii bankowo-nowo-domowej

AgnesK
05-11-2012, 17:51
aaaaaaaaaa no i oklikaniu pamietajcie plizzz;-)

Agduś
05-11-2012, 19:38
Klikam, pamiętam. A co z bankiem? Nie lubią Was? Którzy to? :mad:

AgnesK
05-11-2012, 19:41
Też mamy ochotę im naprac po ich systemie..
Niezgodośc dat umów między BIKiem a ichnimi - pracownik zawalił sprawę te 6 lat temu, ale teraz trza pisac reklamację.
Dzwoniłam do kumpla z banku, powiedział, że rozpatrzenie trwa ok...miesiąca
Nawet nie chce sobie wyobrazac takiego scenariusza..

aa pani w banku (b miła i b chciała pomóc, naprawdę, ale centrala ma to w d.. każe pisac reklamację fuckandshit) okresliła to eufemistycznie jako "niedoskonałość systemu banku".
W d.. mam ich niedoskonałość!!

EZS
05-11-2012, 19:50
nic z tego nie rozumiem :( ale ja nie kumata jestem...

RD2011
05-11-2012, 21:14
Aguś powiedz w banku aby sobie "udoskonalili "system ,
a Ty bez zaświadczenia z banku nie wyjdziesz, albo niech
bank płaci za Twój wynajem!!
Hipoteka spłacona - więc żadna łaska i tyle!

bratki
05-11-2012, 21:16
Klinięte.

A złe dni mają pewną zaletę: oznaczają,*że będzie lepiej. :)

Arnika
05-11-2012, 22:00
Klik....


Aga wdech, wydech.. wdech, wydech....

Wiesz.. po burzy przychodzi spokój...

AgnesK
05-11-2012, 22:24
Ewa, żeby podpisać akt notarialny w Opolu musimy przedłozyć zaświadczenie o spłacie hipotek, kt ciązyły na domu. Taki warunek, bo niezdolni jestesmy.
No. I zaswiadczenia sa 2. Na jednym jest bład wynikający z owej niedoskonałości itd..
Pani w centrali nie poprawi, bo ona widzi w systemie co widzi. Błąd jest w BIKu. Kto podał inna datę do BIKu? pracownik banku kiedyś tam. Teraz my jestesmy udupieni przez to. Ale pani w centrali nie widzi co jest w BIKu. Ona wystawiła zaświadczenie...itd..
Jutro będą się toczyły dzialania bankowe. Poprosiłam o pomoc posredniczke z Opola. mam nadzieję ze się uda..
Ale kolejny wulka na zołądku rosnie..

Żelka
05-11-2012, 22:34
Aguś warcaj tylko spokojnie do domku. Jesteście coraz bliżej. Mam nadzieję, że grudzień juz na swoim a nie w kolejnym wynajętym.

markoto
06-11-2012, 08:01
Dopiero dziś tu trafiłam, jak to się stało , ze dopiero teraz to nie wiem. Po ciuchu podczytuje blog i klikam codziennie z 2 kompów :)

Jesteście cudna rodzina, Natalka to wzór supersiostry a Franio to prawdziwy fighter :)

Mama dziecka autystycznego

tabaluga1
06-11-2012, 09:43
Ja chciałam tylko przytulić...:hug:
Wkurzające jest to, że bank, urząd czy inna instytucja może popełniać błędy (za które czasami tylko raczą przeprosić, nie ponosząc żadnych konsekwencji), a jak klient się pomyli to musi słono za swoje błędy płacić. Może faktycznie uświadom ich, że przez ich błąd to Wy musicie wybulić niemałą sumkę na kolejny miesiąc wynajmu. Nie mówiąc o nerwach i stresie....
I chciałam tylko zapewnić, że klikam codziennie- staram się z dwóch komputerów.
buziaczki

aneta s
06-11-2012, 09:54
Ja też przytulaski zostawiam i trzymam kciuki za szybkie załatwienie formalności:hug::hug::hug:

AgnesK
06-11-2012, 10:56
Dostałam informację - sprostowanie trwa 6-8 tygodni...
jeśli ING nie uzna zaświadczenia będziemy...wiecie gdzie/\

Jagustynka
06-11-2012, 15:14
Jedyna szansa, ze sprzedawcy domu w Opolu Was wczesniej wpuszcza do Waszego "przyszlego" domku. W sumie czym ryzykuja?

Druga sprawa: warto robic cyrk w takich instytucjach jak banki, z tym, ze wazne jest, zeby dotrzec do "grubej ryby" ktora ma mozliwosc decyzji. Nie molestowac pan w okienkach, bo one sie boja o posade i w zyciu nie zadecyduja o czyms, co jest niezgodne z przepisami. Najlepiej argumentowac wzgledami rodzinnymi (czyli wylozyc kawe na lawe o chorym dziecku - jak pan prezesunio dzieciaty, to zrozumie). Zeby nie mysleli, ze chcesz miec to zaswiadczenie natychmiast "bo jestem taka wazna klientka i wszyscy musza wokol mnie tanczyc". Ew. troche postraszyc prasa (faktem ;) ). Albo niech zaproponuja jakies inne rozwiazanie (oni maja swoje tricki). Tak wiec najwieksza trudnosc to dostac sie przed oblicze tego, co ma cos do powiedzenia.
Nie poddawaj sie. Pamietaj, nigdy nie jest tak zle, zeby nie moglo byc gorzej ;)

Agduś
06-11-2012, 19:39
Może pani pośredniczka ma jakieś dojścia. Albo wie, kogo i jak postraszyć. Można oczywiście straszyć sądem, że ich o szkody własne wynikające z ich błędu pozwiecie, ale banki prawników mają dobrych. Pewnie dało by się wygrać, ale ile by to kosztowało nerwów, kasy i ile by trwało... Nie warta skórka wyprawki, acz postraszyć można, że wizerunek banku ucierpi. Ino na ile banki się wizerunkiem przejmują? Albo zacząć od prasy i TV?
A ten błąd to gdzie konkretnie popełnili? A oddział, któren problemy robi, to skąd jest? Bo centrala centralą, ale lepiej chyba w konkretnym miejscu uderzać. Centralne żarna wolno mielą.

Żelka
06-11-2012, 19:44
Kurka a nikogo na forum nie ma kto ma kogos znajomego w tym banku. w koncu to ich bląd, dlaczego teraz wy za to macie w D distać, ja nie kumam.

DPS
06-11-2012, 19:46
Matka, jutro zadzwonię, teraz wróciłam z wyjazdu i jestem padnięta na dziób.
Pogadamy, może coś nam razem przyjdzie do głowy, co...? :rolleyes:

AgnesK
06-11-2012, 20:14
Dopiero dojechałam.
Bitwa była, zee...ho ho:)
Ale na 99,9% bedzie gites;-)
PIĄTEK godz 11...czyz to nie brzmi pięknie?

markoto
06-11-2012, 20:28
to trzymam kciuki za te 0.1% :)

Arnika
06-11-2012, 20:30
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ... :)

bebata
06-11-2012, 20:52
Aga od dłuższego czasu kibicuje Twojej rodzince. Pozdrawiam, klikam codziennie i trzymam kciuki.

RD2011
06-11-2012, 21:09
I tak ma być! Czyli gites !
Trzymam kciuki cały czas za święta w Waszym domku :)
Klikam z dwóch kompów - ale coś trochę mniej naszych głosów
A chcemy by Franuś wygrał !

swojaczka
06-11-2012, 21:27
No i tak to zaraz inna mowa;)Będzie dobrze:yes:Przytulasy zostawiam:hug:

Żelka
06-11-2012, 21:37
Ag a nagrasz mi raz taką "bitwę"? Ja się muszę tego nauczyć!!!
Dobrze jest. Coraz bliżej Święta w domku! ;-)

AgnesK
06-11-2012, 22:25
Żelciu, ty nie chciałabys słyszec , co ja w czasie takiej bitwy mówię... Sięgam nizin werbalnych.. Wiesz ile "szanownych pań" leci? Nie chcesz wiedzieć. Uwierz mi. :cool:

RD, Franek i tak juz wygrał!!:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/t9usaBysaiDKcleMCB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/sFD1gbZFW1VQGq89eB.jpg

AgnesK
06-11-2012, 22:26
Ciocia Malka..widzisz jakie buty:) Trzymają śródstopie cooo?:)

A wiecie jak Franiowi zaczęła stopa rosnąc?? Jakby chciała nadrobic 2 lata nierosnięcia:)
Ubiegłej jesieni kupowaliśmy rozmiar 19 a teraz...25!!!!:)

DPS
07-11-2012, 06:19
Nie wiem, czemu się dziwisz, przecie stopa życiowa mu gwałtownie wzrasta, w miescie chłopak mieszka, za chwilę będzie posiadaczem domu w mieście!
No to jak ma nie rosnąć? ;)

Żelka
07-11-2012, 08:03
Aguś jak dziś Franio? Coś jest na bank w pogodzie, bo ja ledwo żyję, a Stef po nocach nie śpi.

p.s. Aga, a może nawet EZS zerknie. Dziewczyny, na zajęciach na których chodzę ze Stefciem we wtorki jest taki Chłopiec, wczoraj gadałam z Jego Mamą tak więcej. Mówiła, że Michał ma jakaś chorobę, podała nazwę, ale nie pamiętam, cos związanego z padaczką. Choc mi On bardziej wygląda na porazenie mózgowe, zwłaszcza, że prawa ręka wciaż zgięta i prawie nią nic nie robi. ale pomijam to. Michał ma często napady padaczkowe i teraz moje pytanie, czy takie dziecko może mieć zajęcia w sali doświadczeń świata? Przeciez tam te wszystkie światłowody, mrugające światełka itp, czy to nie jest przy padaczce nie wskazane?? A On ma takie zajęcia 3 razy w tygodniu i jest na takiej sali 2 godziny zegarowe.

Arnika
07-11-2012, 08:17
:eek:

A mrugają tymi światłami???
Kto mu je zlecił?

Ja bym Emila, choć już nie jest napadowy na takie doświadczanie nie dała... A gdy był napadowy to absolutnie....
Neurolożka zabraniała...

Żelka
07-11-2012, 09:47
Michał, tak jak Stefek ma 10 godzin tygodniowo zajęć w szkole. Stefek ma w domu, Michał też miał miec w domu ale nauczycielka stwierdziła, że w domu On nie będzie chciał tak pracować jak w szkole i jest dowożony do szkoły 3x w tygodniu. Pytałam jak wyglądają te zajęcia i Mama mówiła, że na sali doswiadczeń świata. Ona jest z tego zadowolona, bo mówiła, że tam jest bardzo duzo fajnych rzeczy, basen a piłkami, łóżko wodne, światłowody, mrugające światełka itp...
Ja na razie nic nie komentowałam, wolałam zapytać tutaj czy ktos ma jakieś doswiadczenia z tym, bo mi się wydaję, że jezeli Chłopiec jest stale na lekach przeciwpadaczkowych i często ma ataki, to taka sala może nie jest wskazana dla Niego. A nauczycielce tam łatwiej bo nie musi sie wysilac i wymyslać jak Chłopca w domu przy zajęciach utrzymać. Minimum starań. :-( Niestey jak uposledzone dziecko, to bardzo często to tak wygląda. Też to znam.

aneta s
07-11-2012, 09:55
Aga jak ja lubię czytać takie wiadomości:Dbyle do piątku:wave:
Dzieciaki fantastyczne!!!

RD2011
07-11-2012, 10:47
Aguś ! No pewnie ,że Franuś wygrywa we wszystkim!:)
Dobrze ,że Jesteście w Opolu.
Ślę ukłony !

tabaluga1
07-11-2012, 11:01
Super wieści. Aga- jesteś WIELKA. Potrafisz zawalczyć jak lwica :yes::yes::yes:(choć trudno mi to sobie wyobrazić widząc, jaka jesteś drobniutka, uśmiechnięta i pogodna). Najważniejsze jednak, że skuteczna we wszystkim, co robisz.
Buziaczki zostawiam:hug:I swój głos na Franiowy blog:)

Arnika
07-11-2012, 12:10
Tabaluga... bo Aga widzi cel i do niego dąży, nie bacząc co jest w międzyczasie....


Żelka.. no minimum starań...
Taka sala z piłkami OK, ale za nic światła. Do dzisiaj Emilowi nie pozwalam mrugającymi zabawkami czy laserkami się bawić, na choinkę tylko lampki niemrugające ... itd...
Może mama nawet nie ma pojęcia.... zaufała i tak oddaje Michała.. Nie musi się znać...
Swoją drogą to jak oddaje to ma te 3Xtygodniowo ciut luzu na załatwienie wszystkich ważności i spraw... Kij ma dwa końce...

Żelka
07-11-2012, 12:48
Powiem Arniko Mamie michała żeby z neurologiem to skonsultowała. a Ona bidna siedzi tam i czeka na Niego te 2 godz. na korytarzu. Czasami cos załatwia, ale wiesz jak to jest na wsi, co tam mozna załatwić, a by jechac do W-wy cos załatwiać to 2h to za mało.

Aga, jak Franio dzisiaj?

bebata
07-11-2012, 14:04
Przyszłam, aby kliknąć na blog Franiowy i cichutko podczytuje i czekam na wieści.

AgnesK
07-11-2012, 14:35
Kochani, dziekuję:) i za głosy i za te miłe słowa:)
Urosłam troche (chociaż Radek mówi, że nie lubi jak się "wyrażam";-) )

No własnie - sala doświadczanie swiata.
W zyciu nie dałabym tam dziecka z padaczką. Ba nawet z podejrzeniem, czy cieniem m ozliwości..jak Franc..
Dzis poszlismy na WWR i slysze, że ...idziemy do sali doświadczania świata:jawdrop:
A czy ktos mi zadał wczesniej pytanie chociaż o epi? Nie.
Standart taki - przysługują zajęcia 1 x w tygodniu,
Powiedziałam, ze ok, mozemy tam wejść, ale żadnych zajęć z "salowo-doświadczeniowych".
No i był cyrk wiecie...bo Franek łyknął poprzednia salę, ale ta mu nie pasiła. On chciał iśc do tej, w której poprzednio miał zajęcia.
Yh... Mówie pani ze u dzieci z problemami podobnymi do frankowych dobrze jest minimalizowac zmiany, chociaż na poczatku.
No i generalnie było srednio.
Na nastepne zajecia "zamówiłam" tę pierwszą salę.


Mam pewne przemyslenia-pytania-samaniewiem.
Po nas zajęcia miał chłopiec z autyzmem. mama powiedziała, że miał rano już 2 godziny zajęć w innym ośrodku (neurologopeda, terapia zajęciowa), po drzemce przyjechał do przedszkola na WWR. Generalnie mały ma ok 3-4 godz zajęć terapeutycznych dziennie.
Zastanawiam się, gdzie jest złoty srodek.. Żeby nie zaterapiowac dziecka na smierć...
My postanowilismy prowadzic Frania na WWR do przedszkola, poza tym ma terapię w Prodeste.
Do tego 1 x w tygodniu SI i 1 x w tygodniu neurologopedę.
Wydaje mi sie, że to wystarczy...
Musze o tym pogadać z nasza terapeutką z Prodeste.
I właściwie gdyby nie fakt, że chcemy aby Franio za rok dostal się do tego przedszkola integracyjnego, gdzie jest teraz WWR, to chyba...zrezygnowalibysmy z tego.
Naurologopedę zaczynamy w nastepnym tygodniu.

A dziś na WWRze, w tej nowej sali...mały cały czas praktycznie wisiał na mnie i przeciągał moje włosy pomiedzy dłońmi swoimi. Wg mnie on tak sie uspokaja. Robi to w ciagu dnia gd jest b nieszczęśliwy i zawsze nad ranem (pisałam o tym kiedyś już). Poza tym czesto robi to też ze swoimi włosami.

I jeszcze cos napiszę.
Patrze teraz na Frania, teraz tzn od tygodnia, od dnia, gdy dostalismy diagnozę, i ..widze coraz wiecej.
Czy wy jestescie sobie w stanie wyobrazić, że ja wiekszośc niepokojących zachowań Frania po prostu wypierałam?.. Tłumaczyłam je na 1000 sposobów, albo kompletnie ich nie dostrzegałam. Tzn widziałam, ale..dla mnie nie istniały.
Patrząc na to z perspektywy ostatniego pół roku mysle sobie, że ten czas był mi bardzo potrzebny, żeby oswoić sie z diagnozą. Nie zaakceptować. To nie. Nie wiem czy kiedykolwiek bede to potrafiła..
Kurczę, a tak mi sie zdawało, że podchodzę zdroworozsądkowo..
Ja naprawdę w życiu sie nie spodziewałam, że w kwietniu usłyszyły ze to spektrum, teraz sądziłam, że usłyszymu "to tylko spektrum, ale nie autyzm". I tak samo sie ludziłam przed badaniami słuchu.
Hm...moja intuicja spi najwyraźniej.
No to się trochę wywnętrzniłam;-)

Radek pojechał z Natka do pulmo. SSuper lekarza tu znaleźlismy!
R ma juz zdiagnozowana astmę, N jutro ma ostatnią serię badań (dziś odczulanie).
I tu znowu smutna refleksja - tutaj badania są o wiele dokładniejsze, lekarz wnikliwszy niż w Karpaczu:(
Mam nadzieję, że wreszcie wyjaśni sie sprawa kaszlu Natki.

Kończę bo Fr chce oglądac karetkę:)

AgnesK
07-11-2012, 14:52
Franio pokazuje mi w katalogu BP z nagrodami (jakies punkty) zdjęcie wozu strazackiego z lego, wyscigówli i jeszcze jakiegoś autka i pokazuje mi gest.."pomóż mi", potem próbuje paluszkami wyjąć autka ze zdjęć..
No i jak wytłumaczyć ze to tylko obrazek??????

Żelka
07-11-2012, 16:14
Aguś, ja Ci coś powiem kochana. Tak z perspektywy matki takiego Stefka, wiesz, sama widziałaś trochę. Czasy kiedyś były inne, dużo zmieniło się na korzyść, ale jakbyś Ty nie była taką osobą, jaką jesteś to po pierwsze, sama wiesz, nie chce nawet tego napisać, a po drugie, to, że Franio jest taki a nie gorszy, to TYLKO Tobie dzięki.
Nie jest prawdą, że nie widziałaś, widziałaś bardzo dobrze, bo nigdy nie zrobiłaś sobie przerwy w poszukiwaniach.
Trochę bałam się jak zareagujesz na diagnozę, bałam się nawet coś więcej pisać, ale widzę, że tutaj dużo się zmieniło, dajesz sobie świetnie rady. A jak na razie nie mów o akceptacji, bo wielkie są szansy, że za jakiś czas, nie będzie, czego akceptować.
Co do ilości zajęć, to ja się nie martwię o Was. Wiem na 200%, że zrobisz to najlepiej dla Frania ile tylko się da.
Dla mnie od samego początku jesteś wzorem Matki , a jak czas leci, to tylko się utwierdzam w moim przekonaniu.

AgnesK
07-11-2012, 16:37
Oj Żeluś. Ty jesteś najlepsza, zeby podnieść moje własne mniemanie o mnie samej. Najlepsza terapeutka;-)
Postanowiłam, że pójdę w piątek do dyrekcji przedszkola porozmawiać o WWR.
Nie może byc tak, że Franiowi sa przydzielane zajęcia bez żadnego wywiadu tylko na podstawie Opinii o WWR zrobionej, gdy krasnal miał 10 mies.
Ta sala doświadczania swiata mnie dzis tak ruszyła, kurcze.
Lepiej zeby on miał 1 godz w tygodniu tego WWRu, ale niech to ma rece i nogi.
Dzisiejsze spotkanie było w 100% stracone.
On podczas zajęć nie może miec tylu bodxców, bo..zajęc nie ma. Jak dziś.
W piatek podjade do przedszkola, po notariuszu i banku,

DPS
07-11-2012, 16:43
No i bardzo słusznie!
Dziwi tylko, że ktoś chce robić jakąś "terapię" w chwili, kiedy pojęcia nie ma o diagnozie. :jawdrop:
Znając Ciebie, wiem, że zadbasz o Franka. :yes:
Kciuki i kociołek pracują! :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

Żelka
07-11-2012, 17:17
Aguś Oni się jeszcze wiele od Ciebie nauczą. ;-)

AgnesK
07-11-2012, 17:36
:hug::hug:

Jeszcze 2 dni.

Ale bedziemy świetować wszyscy w piatek.
Oby

kurde, cykam sie jednak czy w banku będzie gites..
Czwartek szybko zleci (bo znowu mam wyjazdy).
O matko przetrwac tylko te dwa dni..

Arnika
07-11-2012, 18:07
Praktycznie jeszcze tylko jeden.. jutrzejszy.. ale zleci jak nic...

A sali DŚ mówimy NIE
Skoro mały ma przyznane te godziny , to niech realizuje je inaczej..
A swoją drogą co to za pani, że nie wie, że autystyk ma inny świat i nie może mieć tyle bodźców?
Do nas wpadły forumki ( znaczy nocowały, a przyjechały do Nell) Emil był tak podjarany , że do 3.00 nie spał... Rano wstał.. normalnie...

EZS
07-11-2012, 18:50
Zanim zdążyłam coś napisać, to napisali inni :)

Żelcia, chyba pogadaj z tą mamą. Migające światła nie są najlepszym pomysłem, choć oczywiście nie mów, że nie wolno, bo się kobita wypłoszy. Że raczej zeby ustalić to z neurologiem :)

Aga, będzie dobrze w banku. Musi być..
A co do wypierania... każdy tak ma. Ale w sumie to ty widziałaś objawy, bo pisałaś o nich (skąd bym je znała?) i pracowałaś nad nimi, tylko nie chciałaś na głos powiedzieć... To normalne. I nie mów dalej, bo na prawdę nie ma sensu przylepiać metryczki. Franiu jest... dynamiczny ;)
Co do rośnięcia - czy nie ma mniej sterydów ostatnio? Wziewne też hamują wzrost, ale po zejściu z dawki układowej dzieci nadrabiają bardzo.

AgnesK
07-11-2012, 20:22
No Ewcia widzisz, młody bez sterydów od kwietnia!!
A powiedz mi, bo od ok tygodnia, gdy zrobilo sie tak wilgotno w powietrzy, Franio ma dość duże zalegania. Rano jak się obudzi musi odkaszlnąć jak stary gruxlik. Potem w ciągu dnia kilka razy przypominamy mu, zeby pokaszlał, bo mu sie "gotuje".
Włączyć mu już inhalacje z soli fizjo?

AgnesK
07-11-2012, 20:24
Aaaaaaaa i jeszcze - od początku lipca Franek urósł 4 cm(!), na to wpływ miało tez pewnie ustalenie dawki Euthyroxu. Wreszcie, po raz pierwszy, ma PRAWIDŁOWY wynik TSH:)

Żelka
07-11-2012, 20:56
Dzięki Ewuś, powiem Mamie tak delikatnie zeby nie urazić i nie przestraszyc/

AgnesK
07-11-2012, 21:13
OLA URODZIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oz znaczy się!!!!!!:)

Małgosia jest już na świecie!!!!!!!!!!!:)
Jezu jak sie cieszę!!!
I jest taka sliczna!:)

Małgosiu malutka, witaj na świecie:)

(Ola, a nie mówiłam?... Sorry, nie mogłam sobie tego zdania odmówić:hug:)

Agduś
07-11-2012, 21:37
Gratulacje dla Mamy, Taty i Małgosi!!! Małgosie fajne są - wiem, co mówię!!!

AgnesK
07-11-2012, 21:38
Sama siebie zacytuję, żeby nikomu nie umknęło:)


OLA URODZIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oz znaczy się!!!!!!:)

Małgosia jest już na świecie!!!!!!!!!!!:)
Jezu jak sie cieszę!!!
I jest taka sliczna!:)

Małgosiu malutka, witaj na świecie:)

(Ola, a nie mówiłam?... Sorry, nie mogłam sobie tego zdania odmówić:hug:)

ngel
07-11-2012, 21:59
o rany jak CUDownie!! Nawet nie wiedziałam ,że spodziewają się Maleństwa! Często o nich myślałam, o tym jak sobie radzą, modliłam się za Maciusia żeby był ich Aniołkiem, by się nimi opiekował i proszę- jak się pięknie siostrzyczką zaopiekował! Strasznie się cieszę i bardzo serdecznie gratuluję! Kurcze- dzisiaj dzień dobrych wiadomości mam :-)

nemi
07-11-2012, 22:21
OZ GRATULACJE!!! :hug:

Aga przyleciałam tu prosto z bloga Waszego. Byłam tu w grudniu i jak zaczęłam czytać Ola, Marcin to po prostu nie mogłam uwierzyć, że to OZ. Wspaniała wiadomość i cudny wpis na blogu.

To co Dziewczęta? Czekamy na fotkę Małgosi?

EZS
07-11-2012, 22:25
No Ewcia widzisz, młody bez sterydów od kwietnia!!
A powiedz mi, bo od ok tygodnia, gdy zrobilo sie tak wilgotno w powietrzy, Franio ma dość duże zalegania. Rano jak się obudzi musi odkaszlnąć jak stary gruxlik. Potem w ciągu dnia kilka razy przypominamy mu, zeby pokaszlał, bo mu sie "gotuje".
Włączyć mu już inhalacje z soli fizjo?
sól nie zaszkodzi. czy dawałaś mu kiedyś ACC? bo może odrobinkę?
szkoda byłoby te sterydy znowu pakować, niech urośnie trochę

O Oz wiem z komentów Malki, też się cieszę :)

AgnesK
07-11-2012, 22:30
Fotkę mam, spytam Oz czy moge upublicznić..;-)

Ewa, to wystartujemy z solą.
ACC nigdy nie dostawał.

EZS
07-11-2012, 22:44
jak nie dostawał, to ja nie będę włączać, może wiekowo jeszcze za młody ;)

Arnika
07-11-2012, 23:22
Już chyba od południa wiem i gratulowałam :)
Super :)

DPS
08-11-2012, 07:14
Znakomite wiadomości, wielkie i najserdeczniejsze na świecie gratulacje dla Szczęsliwych Rodziców, cudnie!!! :D

Martinezio
08-11-2012, 08:16
Dzięki serdeczne :) Donoszę, że wszyscy jak na razie czują się OK. Owszem, pojawiły się pierwsze problemy, ale typowo fizjologiczne - zaparcia ;)

A zdjęcie (pierwsze, jakie w ogóle jej ktokolwiek wykonał) Małgosi upubliczniłem w moich komentarzach :) Zapraszamy.
Maciuś działa i to nie tylko na siostrzyczkę, ale każdemu pomoże, kto tylko będzie w potrzebie :) Śmiało proście go o pomoc :)
:yes::yes:

Żelka
08-11-2012, 09:04
Przepiękna wieść! Nawet nie wiedziałam, że tak zacznie się dziś dzień. Gratuluję Wam z całego serca!

biała_dama
08-11-2012, 20:13
Cały wątek Franiowy -przeczytany ,3 dni siedziałam. Cóż łza w oku nie raz mi się zakręciła.
Przy pierwszych zdjęciach Frania ze szpitala, przy decyzji o sprzedaży domu, przy pakowaniu - ile w Was siły i pozytywnej energii.
No i teraz gdy piszecie o pomocy dla Stefka, a Żelcia odpisuje jak to inni mają gorzej i że może by Damianowi pomóc.Żelcia- na bank anielica! Dziewczyny złote serca macie.
Ach i teraz kiedy już wiem że Wasz dom został sprzedany i niedługo będziecie w nowym- stałym domku. I kiedy doszłam do diagnozy - autyzm - wiedziałam dacie radę.
Franek i Wy - jak nie Wy to kto? No kto pytam ?

Agnes, dziewczyny , Czarownice mieszające w kotłach ;-) Cudnie się czyta wasze ciepłe i przepełnione poczuciem humoru posty, podziwiam Was, trzymam kciuki za Frania - no poprostu za taką ekipą wszystko musi się udać.
Idziecie jak burza przez wszystkie problemy , Franuś ma najcudowniejszą rodzinkę pod słońcem!!!!

Oczywiście głosuję na Blog Frania i klikam co dzień :) No za szybką przprowadzkę i szybkie wyjaśnienie bankowych problemów ściskam kciuki mocno!

AgnesK
08-11-2012, 20:25
O matko...dziękuję..
Zaraz się wzruszę i elegancko łobsmarkam klawiaturę.


Cholerka no. Oby do jutra. I oby sie udało. I oby ING nie wycofał sie z uznania zaswiadczeń z KB bo...nieeeee, bez sensu, w ogóle tego nie rozważam.
Jk obiecali to chyba uznają, cooo?

AgnesK
08-11-2012, 20:26
Biała_damo, że też siłę miałas:)
Dzieki, kochana
A że Żelcia to Anioł, to wszyscy wiedzą:)

Agduś
08-11-2012, 21:16
Jeżeli mają choć odrobinę instynktu samozachowawczego, uznają, dotrzymają i z uśmiechem błyskawicznie Was obsłużą.

biała_dama
08-11-2012, 21:25
Biała_damo, że też siłę miałas:)
Dzieki, kochana
A że Żelcia to Anioł, to wszyscy wiedzą:)

Agnes ja po prostu nie mogłam tak odrazu końcówki przeczytać ja musiałam wszystko po kolei o Franiu :) o Was, że napewno wszystko w porządku, czekam na waszą przeprowadzkę , wierzę że to lada dzień :) niedługo, napewno !!! Ciepło pozdrawiam Frnusia i Natalkę- siostrę najlepszą pod słońcem!

malka
08-11-2012, 22:52
nadrobiłam :)

Buty ja talala, pod warunkiem,że dobrze zapięte ;)

O sali doświadczania swiata, już wszystko dziewczyny powiedziały. No prawie wszystko...bo w praktyce może się okazać, że terapeuta nie korzysta ze stymulacji światłem, a tylko zapachem, czy dźwiękiem -to trzeba wiedzieć, by kategorycznie wypowiadać się TAK czy NIE..

a Marcina i Olę i Maleństwo, już u siebie wysciskałam - a cooooo mi tam

GRATULUJĘ raz jeszcze :)

DPS
09-11-2012, 07:27
A mnie bardzo jakoś zainteresowało - obsmarkałaś w końcu tę klawiaturę?
I czy elegancko Ci wyszło...?
Pokaż!

A zaświadczenie będzie uznane.
NA BANK. :stirthepot:

aneta s
09-11-2012, 07:36
ale wieści :wave::wave::wave: lecę popatrzeć na Młgosię:D

tabaluga1
09-11-2012, 11:12
To dziś trzymamy kciuki:yes::yes::yes:- będzie dobrze i wieczorem będziemy świętować.

nemi
09-11-2012, 12:26
Trzymamy kciuki dalej, czy już "po"?


Aga daj znać, bo pracować nie mogę. :D Znaczy "stukanie" jedną ręką w klawiaturę nie przynosi pożądanych efektów.

Arnika
09-11-2012, 12:33
Ja mam zaciśnięte kciuki nadal..
Ręce mi drętwieją...

.....piśnij choć troszkę co jest grane...

AgnesK
09-11-2012, 13:40
własnie wróciliśmy do domu
strrrasznie długo to trwało
Franio lewie zyje, kurczaczek kochany, ale....UDAŁO SIĘ!!!!!!!!!!!!!
Za 2 tygodnie przeprowadzka!!!!!!!!!!!!!!


Nie dowierzamy..normalnie nie dowierzamy:)

malka
09-11-2012, 13:52
HURAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Hip Hip Huraaaaaaaaaaaa

Arnika
09-11-2012, 14:05
:wave::wave::wave::wave::wave::wave::wave::wave::w ave:

markoto
09-11-2012, 14:55
Superowo :D

nemi
09-11-2012, 15:28
:wave::wave::wave:
:wave::wave::wave:
:wave::wave::wave:

SUPER!!!
Cieszymy się razem z Wami!




No to teraz nemi bierze się do roboty... :D

AgnesK
09-11-2012, 15:47
:) Dzięki, ciesze się ze się cieszycie:)


Wiecie co, ledwie żyję.
Teraz najchętniej poszłabym spac:)
Moze i dlatego ze właśnie wrócilismy ze spaceru z Franiem

tabaluga1
09-11-2012, 15:57
:) Dzięki, ciesze się ze się cieszycie:)


Wiecie co, ledwie żyję.
Teraz najchętniej poszłabym spac:)
Moze i dlatego ze właśnie wrócilismy ze spaceru z Franiem
:):):) No to świętujemy:yes::yes::yes::wave::wave::wave::wave ::wave::wave::wave::wave::wave::wave::wave::wave:: wave::wave::wave::wave::wave::wave:


A Ty Aga idź spać

swojaczka
09-11-2012, 16:11
Hurrrrraaaaaaaa:wave::wave::wave:Bardzo się cieszę!

EZS
09-11-2012, 16:40
no to w perespektywie stabilizacja :)
gratulacje

a teraz, jak na forum budowlane przystało - prosimy jakieś wieści o nowym domu ;)

AgnesK
09-11-2012, 17:39
Własnie wstałam. Przespałam godzinę
Matko jedyna...nerwy wylazły i poszły se daleko:)

Ewa, szeregówka, 132 m2, ogródek 77m2:)
Tyle mogę napisać dziś. Jak ja bym chciała tam wejść już:)

Układ ma b podobny jak nasz dom - pewnie dlatego tak łatwo nam sie było pożegnać z tamtą szeregówka upatrzoną pierwotnie.
Pokój dzienny identyczne ma wymiary, kuchnia tez otwarta, obok spiżarka i małe wc, na górze 3 sypialnie i łazienka.
Klasyka gatunku:)
Ale kupujemy od super ludzi - pan właściciel powiedział nam dzisiaj , że wszystko odmalował (bo farby mu zostały, to po co je wyrzucać:yes:), kolory nie do końca moje, ale to pikuś, wazne że czysto bedzie. Trzeba będzie tylko na cito przemalowac pokój Frania bo tam wsciekły wielki błękit:)
Właściciele pedantyczni do bólu - dom jest baaardzo zadbany.
A..no i nie ma kominka. Jesli więc bedziemy chcieli go mieć, to musimy go zrobić. Może kiedyś.
Ale teraz smiejemy sie, że to ten element w budowie domu, którego i u nas nie dokończyliśmy:)

Może i 77m2 ogródka to mało (no jasne ze mało), ale my jestesmy szczęśliwi ze nie wyladowalismy w bloku, że mimo, że nam bardzo spadły dochody to udało nam się dostac kredyt.
Teraz wszyscy mówią, ze za tanio sprzedaliśmy nasz dom, ze trzeba było poczekac, nie podpisywać tamtej umowy przedwstepnej, ale to takie gadanie. My się cieszymy, że się udało. Naprawdę. Ogromnie się cieszymy.

Ale szmpan będzie za 2 tygodnie:)

O Jezu, jaka to jest ulga.
Gigantyczna ulga.

AgnesK
09-11-2012, 17:41
A pamietacie o klikaniu na Frania?:)

http://www.promykslonca.pl/at521/index.php?a=in&u=dzielnyFranek

lub/i przez baner na blogu blog:http://dzielnyfranek.blogspot.com/

Jagustynka
09-11-2012, 18:40
Nie przejmuj sie, ze "wszyscy mowia, ze tanio sprzedaliscie dom" - tak jak sama napisalas, ludziom latwo jest gadac, a to Wy musieliscie jakis czas byc "bezdomnymi" i sie tulac po wynajmowanych mieszkaniach. Fajnie, ze juz wszystko co najgorsze za Wami. Teraz mozecie sie juz tylko cieszyc na nowa przygode zycia, ktora sie wlasnie przed Wami otwiera. Jeszcze tylko taki "drobiazg" jak przeprowadzka ;)
Kurcze, dokonaliscie rzeczy niemozliwej i pokazaliscie nam wszystkim, ze jak sie czegos bardzo chce, to wszystko staje sie mozliwe.
A wszystko to przez takiego malego Trzylatka... ;)

tabaluga1
09-11-2012, 19:06
A wszystko to przez takiego malego Trzylatka... ;)

Bo to Trzylatek Rewolucjonista:yes:

A gadaniem się nie przejmuj, ważne, że przestaniecie się tułać, pakować i rozpakowywać, co wiązało się zawsze z ogromnym stresem.

makrz
09-11-2012, 19:24
Graaaatuuuluuuujeeee!
...no, to nowe rozdanie przed Wami: wiec wszystkiego naj!
zycze w imieniu swoim i rodzinki!
sciskam mocno FRANIOWY KLAN
Marzena

RD2011
09-11-2012, 19:31
Aguś jak dobrze - po prostu SUUUUPER !!!!!!:D:D:D:D:D:D
To już Jesteście u Siebie !
Bardzo się cieszę!:yes::yes:
Uściski dla Was Wszystkich !

Agduś
09-11-2012, 19:38
Gratulacje! Cieszę się razem z Wami! No i wreszcie mogę przestać kciuki trzymać - głupio się będą czuły na wolności. Chyba sobie znajdę coś innego do trzymania za to...

Franio jest wielki - najpierw wywołał rewolucję, później tak pięknie doprowadził ją do szczęśliwego końca, a teraz jeszcze zostało Mu wykorzystać jej skutki, co z pewnością uczyni we własnym stylu, mając w nosie wszelkie pomysły dorosłych.

DPS
09-11-2012, 19:47
:wave::wave::wave: :stirthepot: :cool: :D:D:D :hug:

Żelka
09-11-2012, 20:06
Aga, jest dobrze, a nawet lepiej! Uwierz w to. Franulka ukochaj, dzielny był, bo On wie, że to samo dobro dla Was wszystkich. Ciesze się strasznie, że się udało i po woli będzie u Was normalniej. Będzie dobrze, zobaczysz. Jeszcze tylko tobie pracę w Oplu znaleźc by nie trzeba było jechać aż tam i będzie duuużo lepiej.
A na Frania zagłosowane już.

bratki
09-11-2012, 20:06
Bravo! Owacje na stojąco! :)

Sprzedaliście drogo! Hawk.

AgnesK
09-11-2012, 20:20
:)
Właśnie sie stuknęliśmy z Glizdą szampanem piccolo:)
A teraz dla dorosłych%
A co.:)


Żelko, o tym to ja pisać publicznie nie mogę - wiesz dlaczego.
A szkoda, bo może to by pomogło..
Boję się jednak, ze jesli niczego nie znajde to byłby bilet w 1 stronę..

AgnesK
09-11-2012, 20:31
o matko...UDALO SIE!!!
choroba jasna, ale czad:)

Arnika
09-11-2012, 20:33
Aga.. a ja się zastanawiam jaką będziesz miała kosiarkę;)

swojaczka
09-11-2012, 21:17
Kozę nabędzie:D

swojaczka
09-11-2012, 21:18
moje dziewczyny kiedyś męczyły tatę by im kupił konia:D

Mama Asi
09-11-2012, 21:34
Klikam codziennie na Franiowy blog, mało piszę bo sie mało znam w kwestiach rehabilitacyjno-medycznych :eek:
Teraz jednak mogę krzyknąć huuuraaa :wave: na cześś pomyślnie załatwionych spraw dotyczących domu. To bardzo ważne.
Gratuluję . Nieustanne całuski dla Frania i Natki od forumowej babci :hug:

Agduś
09-11-2012, 21:35
Moje wciąż męczą. Konia, owieczkę albo alpakę...

swojaczka
09-11-2012, 22:24
jeśli powierzchnia działki pozwala to może choć alpakę;)

nemi
10-11-2012, 06:53
Alpaka pluje. :D

Agduś
10-11-2012, 08:51
Lama pluje, alpaka jest milsza. A jaka śliczna!
Jakby ktoś słyszał o bezdomnej alpace, to my chętnie przygarniemy...

AgnesK
10-11-2012, 09:07
O matko:)
Rodzine, która od nas kupiła dom zostawilismy naszą kosiarkę (ech, ile my ją spłacaliśmy...;-) ), ale za to ta rodzina powiedziała, że da nam swoja małą elektryczną kosiareczke, bo oni wczesniej mieli taki maciupki ogródek:) Udało nam sie machniom:)
Radek pojechał do naszej szeregówki na rozmowy techniczne z właścicielem. Aleeeee mu zazdroszczę!!:)


Franka wczorajszy dzień strasznie umęczył. Poszedł spać nieprzytomny o 19, wstał dzis o....7.30!!!

Arnika
10-11-2012, 09:13
No to macie problem koszenia trawniczka z czapki...

Aga a kiedy będą jakieś zdjęcia???????? No bo ja czekam...

biała_dama
10-11-2012, 09:29
:wave: ale fajnie że wszystko się udało :) To jak rozumiem Święta w nowym , swoim domku!!! Musiało się udać!

Arnika
10-11-2012, 09:42
http://www.youtube.com/watch?v=I0z5UtReKB4&feature=fvst
:lol:

nemi
10-11-2012, 10:48
Lama pluje, alpaka jest milsza. A jaka śliczna!
Jakby ktoś słyszał o bezdomnej alpace, to my chętnie przygarniemy...


He he no tak alpaki mniej nerwowe, ale też plują.
Nie tak często jak lamy, ale zielone paskudztwo, którym można od alpaki dostać zdecydowanie nie dostarcza przyjemnych wrażeń. Szczególnie zapachowych. ;)

AgnesK
10-11-2012, 15:09
:)
Bęęędą zdjęcia:)
Niech ja tylko tam wejdę:)
Narazie doczekać się nie mogę:)

Czuję się dziś jakbym wczoraj marato przebiegła
Przygotowuję właśnie zajęcia na jutro i ledwie łeb mi peka, kurka wodna

Lamy, alpaki..nic nam juz niestraszne jest:)
:wiggle::wiggle::wiggle:

DPS
10-11-2012, 16:34
Hehe, teraz prze Wami radość urządzania się! :D
Męczące, ale naprawdę fajne zajęcie!
Tabletkę weź, goopia... ;)

AgnesK
10-11-2012, 17:10
O boże...dlaczego ja o prochach nie [pomyślałam?
Chodze jak potłuczona normalnie

Szwagier zrobi nam 2 szafy - przyjechał dziś i pomierzył (z R pojechał). Bedzie spooooooro taniej.
Inaczej: dzieki niemu będziemy mieli te szafy:)
Dlaczego zaczynamy od szaf? Bo w "starym" domu temat szafy był odkładany "na później". Jak widac "później" nie nadeszło przez 6 lat:)
Kolega też zaoferował nam troche mebli, trza ino transport załatwić. Szafkę pod telewizor planuję zakupić na All. Ino ciut później..he he
Bedzie gites:)
Ale wiecie co..fajnie tak znowu urządzac swoje 4 kąty:)

No i szyld bede mogła wywiesic wresxcie!!! Może jakieś tłumaczenia zaczną mi spływać i odbijemy sobie dodatkowy miesiąc wynajmu?:)
O matko, ale sie cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tylko mój łeb..choroba jasna

Żelka
10-11-2012, 17:27
Eh, takie posty mozna czytać i czytać i czytać...................... :hug:

DPS
10-11-2012, 18:28
OCZYWIŚCIE, że zrób szyld!!!
Tylko nie pisz na nim, że o tabletkach nie pamiętasz...
Dobra, sama znajdę drzwi! :p

AgnesK
10-11-2012, 18:38
:)
Żadnych drzwi:)

Powinnam cos napisac na blogu, ale nie mog się skupic w ogóle, kurka:)

Żelka
10-11-2012, 19:55
Oj, Aga daj Ty sobie kobieto trochę luzu. Zasłuzyłaś już nooo! Nie możesz tak usiaść w kącie z herbatą i gazetą? może być nawet jakaś nieaktualna. ;-)

swojaczka
10-11-2012, 21:54
Właściwie to nawet lepiej gdyby była z ubiegłego roku i pisana językiem obcym:rotfl:czyli zupełny reset. Pozdrawiam:bye:

bebata
10-11-2012, 22:12
Hura udało sie :)
cały czas mocno trzymalam za was kciuki :):):)

AgnesK
11-11-2012, 08:38
Choroba, zaczynam niecierpieć niedziel..:(
Zaraz trzeba sie pakować, jeszcze Natce muszę sprawdzić zadanie z niemca i w drogę.
Dobrze, że dzis pogoda fajna

DPS
11-11-2012, 12:31
Zrób sobie dyżurną torbę, zapakowaną zawsze znacznie wcześniej.
W ostatniej chwili wrzucisz tylko do niej papiery i można jechać.
Wtedy niedziela będzie mniej przykra, bo świadomość wyjazdu i tak będzie...

aneta s
11-11-2012, 13:37
Aga strasznie się cieszę że się udało:wave:Wysciskaj całą rodzinkę od nas:hug::hug::hug:

AgnesK
11-11-2012, 16:38
Aneta , dzięki

DPS, mam dyżurną torbę. Biorę do niej zawsze minimum rzeczy ale za to tonę książek. Te musze za każdym razem rozpakowywać i pakować na nowo. Zresztą pakowanie to mały pikuś. NIc. Najgorsze jest to wyjeżdżanie na 3 dni. A w nast tygodniu na 5 dni az.

Ale dojechałam. Najważniejsze.

DPS
11-11-2012, 17:22
Mam nadzieję, że to już nie będzie długo trwało - wspieram mocno! :hug:

Agduś
11-11-2012, 17:27
Idziecie jak burza, wiec i to się uda wyprostować w najbliższym czasie! No i znów mam za co trzymać kciuki.

AgnesK
11-11-2012, 17:35
DPS, wieeeeeeem:)

Agduś, i widzisz...znowu masz robotę;-)

Agduś
11-11-2012, 18:46
Spoookooo. Przyzwyczaiłam się już.

XX
11-11-2012, 19:49
dziewczyny a ja mam pytanie z zupełnie innej beczki. ile miesiecznie mniej wiecej kosztuje utrzymanie przedszkolaka?(ze wszystkim, do alimentów) jak uwazacie?

oz
11-11-2012, 20:04
Kochani!

Po pierwsze WIELKIE GRATULACJE, AGUŚ Z RODZINKĄ, że wszystko się udało :) bardzo, bardzo się cieszę :) wiedziałam, że tak będzie :)

Dziękuję wszystkim za gratulacje ;) My z Małgosią od wczoraj już w domu :) próbujemy się tu jakoś zorganizować.. póki co nie jest źle ;)
Mam nadzieję, że nikt się nie poczuł urażony, że nie powiedziałam, że spodziewamy się dziecka... po tym wszystkim, co nas spotkało z Maćkiem niecały rok temu tak naprawdę całą ciążę się bałam... do 29 tyg (kiedy to miałam cc z Maćkiem) bałam się czy donoszę, potem - bałam się jak to będzie... a ciąża przebiegała książkowo... lekarze aż czasem się dziwili, że poprzednia ciąża taka powikłana, a teraz tak super...
Kiedyś w ciąży przeczytałam sobie to, co pisaliście w tym wątku po śmierci Maćka... pamiętam, że mój mąż napisał wtedy coś takiego: "widocznie Maciek musiał umrzeć, żeby mógł żyć ktoś inny". Ja wiem, że tym kimś innym jest Małgosia...
To jest nasz mały cud...
Na koniec dwie foteczki, a co ;)

"Wczorajsza" Małgosia:
https://lh5.googleusercontent.com/-tkQpyfozL6g/UKADO261KOI/AAAAAAAAJks/POldFTmIE0U/s640/2012-11-10%2013.29.38.jpg

Małgosia śpiąca na brzuszku u mamusi (jak ona się tam mieściła jeszcze kilka dni temu???)...
https://lh6.googleusercontent.com/-OYGSoK_jNYw/UKADUZVww1I/AAAAAAAAJlE/uUsZ08Rggcg/s640/DSC_0115.jpg

Arnika
11-11-2012, 20:09
Ola ogromne gratulacje :)
Małgosia jest cudna :)

Żelka
11-11-2012, 20:34
Cudne zdjęcia!!! Cieszymy się razem z Wami!

Anna Wiśniewska
11-11-2012, 21:20
Jakie śliczne maleństwo!!!!
Oz - wielkie gratulacje!!!!
Wspaniale się czyta takie wieści :wiggle:

AgnesK
11-11-2012, 21:46
o raju....ale cudne zdjęcia..
Małgosia na Twoim brzuchu..bardzo wzruszające ..
Jeszcze raz - cudownego zycia Małgosiu!!!!:)

DPS
12-11-2012, 06:48
Słodka dziewczyneczka, matko... :D
Olu - wszystkiego, co najlepsze dla Was wszystkich! :hug:

RD2011
12-11-2012, 07:43
Olu ! Dla Ciebie ! dla malutkiej Małgosi ! Dla Całej Waszej Rodziny!:rolleyes:
samych pięknych dni życzę !!

AgnesK
13-11-2012, 20:13
Melduję, że wróciłam cała i zdrowa do DOMU:)

swojaczka
13-11-2012, 20:44
Meldunek przyjęłam,mogę iść spokojnie poczytać :bye:

jamles
14-11-2012, 07:35
to ja melduję ..... zadanie wykonane, znaczy się kliknąłem

PS. kliknięcia jednak tylko z bloga się liczą ......
jak się wejdzie w statystykę to wychodzi, że liczą się tylko unikalne kliknięcia,
a te zalicza tylko z bloga, w statystyce są policzone również wszystkie kliknięcia,
ale wynik jest tylko z tych unikalnych, cokolwiek to znaczy

RD2011
14-11-2012, 07:45
Proszę Was - wyjaśnijcie mi czy dobrze klikam,
tzn.wchodzę w blog Franusia ze stopki u Agi następnie klikam
w baner który jest na blogu potem w zielony pasek i sprawdzam
czy kliknięcie zostało zaliczone .
Klikam tak z dwóch komputerów - czy tak jest prawidłowo?

AgnesK
14-11-2012, 08:02
RD, bardzo prawidłowo:)

Wiecie co, w dwa dnni pyknęłam 18 godz zajęć, przejechałam 450 km i..ledwie żyję. Łeb mi pęka.
Może ja jakies prochy powinnam zacząć łykac? Ewa?
Dziś mam chwała Bogu wolne, ale jutro znowu lece w trasę - jakieś 150 km i 4 godz tym razem.
A w piątek lece na kurs Makatonu. Prosze o radę - jakieś coś. Na przesypianie naocy szanse marne mam.

Narazie kolejną kaffke sobie zrobie a potem magnezik

RD2011
14-11-2012, 09:14
No to Aguś cieszę się,że klikam prawidłowo :)
Aguś , Tobie potrzeba ogromnej energii , a prochy nie za
bardzo na dłuższą metę Ci pomogą!
Znam ćwiczenia , ale trzeba je robić codziennie, pomagają rewelacyjnie!
Wykonuję je codziennie około 20 minut , już po paru dniach
odczuwa się ich działanie.
Jak znajdę książkę o nich to Ci ją wyślę .wtedy na priv poproszę Cię
o adres do przesłania jej.
Uściski dla Ciebie i Rodziny!:bye:

aneta s
14-11-2012, 09:24
Aguś przytulaski zostawiam:hug:prochy - nieeeee, ja joge polecam jest kilka asanów "doładowujących" ;)

Żelka
14-11-2012, 10:20
To ja Aguś czekam na wieście z tej ksiażki!!! ;-)

AgnesK
14-11-2012, 10:57
ha ha:)

Aneta a gdzie ja się asanów nauczę i jak ja nogę na szyję zarzucę?? hę???:)

RD a Twoje ćwiczenia prostsze od Anetowych? Takie dla zardzewiałych czterdziestek?;-)

RD2011
14-11-2012, 14:47
Tak Aguś - o wiele łatwiejsze !:D:D dopiero teraz odpisuję bo wróciłam z
ogrodowego domku zbudowanego z gliny - czyli strawbale- blisko lasu.
Książkę zaraz będę szukać - gdzieś mi się zapodziała.
Aguś - wiosną proszę do mnie dojechać to sprawdzimy
jak te ćwiczenia nam wychodzą !!:D:D:D
Z Opola do mnie - to fakt, że godz jazdy samochodem, ale bardzo
ciekawa wieś, lasy, stawy z rybami.
Oczywiście zapraszam Całą Twoją Rodzinkę!!!
Uściski ślę !:bye::bye:

Zbigniew100
14-11-2012, 16:34
......... Prosze o radę - jakieś coś. Na przesypianie naocy szanse marne mam.

Narazie kolejną kaffke sobie zrobie a potem magnezik

Najpierw prysznic


https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcStxERD3d9mpvVg6j_KPP4MkYsrqowm9 tvBKOJEBtZ2H7RanKrlmw

małe bara, bara ..
http://sweetbirdofmischief.files.wordpress.com/2010/06/1125-feet-sex-bed-couple_sm.jpg

i sen murowany...;)

ps.
mnie pomaga :bye:

aneta s
14-11-2012, 16:36
ha ha:)

Aneta a gdzie ja się asanów nauczę i jak ja nogę na szyję zarzucę?? hę???:)

RD a Twoje ćwiczenia prostsze od Anetowych? Takie dla zardzewiałych czterdziestek?;-)
Kochana Joga jest dla każdego, zacznij poranek od "powitania słońca", "psa z głową w górę" i "psa z głową w dół", zajmie Ci kilka minut a samopoczucie dużo lepsze;)

Arnika
14-11-2012, 16:36
:lol2::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

aneta s
14-11-2012, 16:37
Kochana Joga jest dla każdego, zacznij poranek od "powitania słońca", "psa z głową w górę" i "psa z głową w dół", zajmie Ci kilka minut a samopoczucie dużo lepsze;)
nie zapominaj , że ja niewiele młodsza od Ciebie jestem i też zardzewiała a raczej rozleniwiona;)

Arnika
14-11-2012, 16:37
Aneta... ja mam suczkę.. to już mi nic nie wyjdzie;):lol2:

aneta s
14-11-2012, 16:41
Aneta... ja mam suczkę.. to już mi nic nie wyjdzie;):lol2:
Arni to Ty rób suczkę;)

RD2011
14-11-2012, 17:43
Anetko - tak! Joga jest dla każdego i baaardzo młodego i "trochę" mniej młodego :rolleyes::rolleyes:
Wspaniałe Dziewczyny :D:D gdybym Wam napisała ile lat patrzę na to nasze Słońce -
więc lepiej tylko napiszę - że, warto robić te ćwiczenia i tyle:D
:bye::bye::bye:

malka
14-11-2012, 17:51
anetko - tak! Joga jest dla każdego i baaardzo młodego i "trochę" mniej młodego :rolleyes::rolleyes:
Wspaniałe dziewczyny :d:d gdybym wam napisała ile lat patrzę na to nasze Słońce -
więc lepiej tylko napiszę - że, warto robić te ćwiczenia i tyle:d
:bye::bye::bye:


moje dziecko powiedziało "na słońce można patrzeć zaledwie kilka sekund -potem się ślepnie"

Młodaś Ty RD :)

dobry wieczór Państwu

AgnesK
14-11-2012, 18:32
Padłam:)

I super bo mam takie cisnienie że:mad::mad::mad:
Ani pies w góre ani w dół, żaden prysznic (o tym co po prysznicu to w ogóle), kuźwa no!!

RD2011
14-11-2012, 18:58
malka :rolleyes: dzięki Ci !
Aguś ! dasz radę wszystkiemu - dasz , to tylko taka chwila,
a i masz prawo czasami "padać " na twarz !
Odpoczniesz Aguś:rolleyes: i będzie super !!

EZS
14-11-2012, 20:37
prochów nie, ale jak trzeba na drogę slipić, to jednak energizer. Nie zdrowe, ale lepsze to, niż nie dojechać...

no i na sen, jak już to jakiś ziołowy (melisę?)
Gdzie ty tyle jeżdzisz ? (pomijam JG)

AgnesK
14-11-2012, 20:47
w czwartki mam tournee wyjazdowe - 2 kursy niem w terenie. Teraz nikomu nie odmawiam (że tak powiem), bo dojazdy do JG zjadaja niemal połowę mojej pensji, wiec wiadomo.
No poukłada sie jakos, tylko zanim sie poukłada jest jak jest.
Ewa, Franca w nocy sie budzi , więc zadna meliska nie pomoże

DPS
15-11-2012, 06:18
A Franiowi można byłoby dać trochę meliski na noc? :rolleyes:

AgnesK
15-11-2012, 09:40
Krasnal poł nocy przekaszlał i przepłakał.
Nie chce dac sobie zrobic inhalacji. Odzwyczaił sie kurdupelek. Zalegania ma koszmarne. Czuje ze tym razem skończy się u lekarza.
Wygląda na to więc, ze moje szkolenie makatonowe odpłynie w siną dal.

Agduś
15-11-2012, 10:11
Poznałaś już pana doktora - Waszego przyszłego sąsiada? Jeżeli nie, to poznaj. Naprawdę dobry jest.

Kaśka73
15-11-2012, 11:37
Chwile mnie nie było a tu TAKIE dobre wieści gratuluje z całego serca!!!! I wiernie kibicuje przeprowadzce
Aga odpoczynku choć troszkę takie 15 minut dla siebie ale co dnia ok?

Kaszlowi mówimy stanowczo nie Franiu masz być zdrowy jest taka piękna pogoda a Ty chcesz siedzieć w domu stanowczo nieeee

Ps.
Piotruś jest juz po głównej operacji która sie udała teraz ma sie pięknie zagoic i juz tak więc zamieszajcie co trzeba w kociolkach
i bardzo dziekuje wszystkim za 1 procent bo jak wiem od mamy Piotrusia jest za co DZIEKUJE!

Margoth*
15-11-2012, 12:31
Aguś, rzadko piszę, ale czytam regularnie. Gratuluję nowego domku! A co do ogródka: z Twoim zaparciem (no, w sensie - uporem :) ) to i na 77 m wyczarujesz coś pieknego.

Oz, gratuluję córci! Śliczna! Niech się chowa na pociechę rodzicom.
P.S. Wszystkie Gośki fajne som :)

EZS
15-11-2012, 13:21
Poznałaś już pana doktora - Waszego przyszłego sąsiada? Jeżeli nie, to poznaj. Naprawdę dobry jest.



podałaś najlepszy sposób na zrobienie sobie wroga z sąsiada

Agduś
15-11-2012, 17:21
Za moich czasów pan doktor jeździł chętnie z wizytami domowymi (za kasę oczywiście), a kiedy wizytę będzie miał po sąsiedzku, to chyba się nie obrazi?
Jeżeli to ten sam pan doktor (nie wiem, gdzie mieszka), to naprawdę warto, bo wyjątkowo sensowny. Szkoda by było rezygnować z jego usług tylko dlatego, że blisko mieszka.

AgnesK
15-11-2012, 17:52
Kaśka73, bardzo sie cieszę:) Oby i dalsze operacje przyniosły pożądany skutek:)

Agduś, rano, 7.20 jedziemy do Szczepanowic do dra Ku. Nie wiem czy to ten Twój? On nie jeździ na wizyty. Jest pediatrą alergologiem pulmo. Poznał juz Radka , Natke i Frania. Franio został drowi ino kurtuazyjnie przedstawiony, dlatego zgodził się go przyjąć jutro rano. Prywatnie wprawdzie, ale wyjścia nie ma. Jest super lekarzem.

Gorączka juz ruszyła do ataku:(
Mały dostał paracetamol i juz spi.

Zrezygnowałam ze szkolenia.
Niestety kasa przepada:(
Szkoda, ze to nie jest bliżej Wawy - Żelcia by mogła wskoczyć na moje miejsce..

EZS
15-11-2012, 18:56
Za moich czasów pan doktor jeździł chętnie z wizytami domowymi (za kasę oczywiście), a kiedy wizytę będzie miał po sąsiedzku, to chyba się nie obrazi?

O wrogach mówię w sensie - wiesz, jak ktoś zaiwania przez 12 godzin w różnych szpitaloprzychodniach, przychodzi do domu i marzy o kapciach, winku i telewizorze w który wgapia się najbardziej tępym wzrokiem a tu mu się somsiad na wizytę prywatną ładuje, to żadna kasa nie jest ważna, a odmówić nie ma jak... Co innego jak ktos jest nastawiony na to jeżdzenie a co innego jak chce mieć trochę odpoczynku, rozumiesz...



Aga, emocje pusciły, teraz odchorują, znam to... Pewnie trzeba będzie na sterydy wrócić, szkoda, bo trochę odbił..

Agduś
15-11-2012, 19:05
Nie, to nie ten, ale i jego znam. Napiszę na prive.

Ewa, ja to rozumiem i w życiu bym się tak komuś nie pakowała do domu. Ja pisałam o lekarzu, który jeździł z wizytami domowymi i o normalnym telefonie do niego z prośbą o takową wizytę. Pewnie wolałby wyskoczyć dwa domy dalej niż dwa kilometry od domu. No i rozumiałam go doskonale, kiedy odmawiał, bo miał już pacjentów od metra i wiedział, że skończy pracę późno (albo po prostu później niż by chciał skończyć). Na szczęście chyba tylko ze dwa razy był u nas w domu. Albo raz...? Pamiętam, że raz odmówił, bo miał dużo pacjentów.

AgnesK
15-11-2012, 20:21
Agduś, a to chyba wiem o którym lekarzu piszesz. Słyszałam o nim ze super specjalista.
Kurcze, nie pomyslelismy... Mogliśmy jego wezwać na wizyte domową. Nie ciągnęlibysmy krasnala..
Nic to, najwyżej następnym razem.

Ewa, ten dr Agdusiowy ma "gabinet objazdowy"

XX
15-11-2012, 20:24
Aga wiesz, przypomniało mi się, że w zaleceniach chyba z tego alfa aridiani miałam, żeby nie podawać paracetamolu w sensie ze starac sie go unikac.
musze poszukac tego gdzies.
anyway. trzeba by sie nauczyć stawiac banki co? macie jakis pomysł gdzie mozna sie tego nauczyc?

Agduś
15-11-2012, 20:24
Poszło. Dopiero, bo musiałam obowiązki rodzicielskie wieczorne wypełnić.

Arnika
15-11-2012, 20:27
Noo ja już się nauczyłam.... Z tymi ogniowymi trzeba ostrożnie.. ale te podciśnieniowe są proste.. ale czy tak samo skuteczne...?

Agduś
15-11-2012, 20:28
Aga wiesz, przypomniało mi się, że w zaleceniach chyba z tego alfa aridiani miałam, żeby nie podawać paracetamolu w sensie ze starac sie go unikac.
musze poszukac tego gdzies.
anyway. trzeba by sie nauczyć stawiac banki co? macie jakis pomysł gdzie mozna sie tego nauczyc?

U mojej sąsiadki.

EZS
15-11-2012, 22:25
Noo ja już się nauczyłam.... Z tymi ogniowymi trzeba ostrożnie.. ale te podciśnieniowe są proste.. ale czy tak samo skuteczne...?
w sumie tak samo, też kupowałam i stawiałam młodej.. Ale tu chyba nie pomoże, chyba że jako wspomaganie

Jak ma gabinet objazdowy, to OK :)

malka
15-11-2012, 22:58
Ja tez z bańkowych jestem :)

Cenię i polecam...nie rozumiem tylko skąd pomysł,że bańki można "przeziębić "???:o

Żelka
16-11-2012, 06:45
Robaczki zdrowieć nam tu szybko!

AgnesK
16-11-2012, 07:53
w sumie 50 min spędzilismy u pana dra.
Tutajszy Ordnung mnie rozwala ale i cieszy. Wreszcie lekarz, którego nie musze prosić o wpis do książeczki dla lekarza rodzinnego! Nie, dostałam wydruk z opisem stanu, leczenia i rozpoznaniem.
I tu prosze ciocie Ewę o interpretację rozpoznania:
- ostre zakażenie górny dróg oddechowych (w opisie mam olbrzymi ściek śluzowo -ropny na tylnej scianie gardła. I tak Franek brzmi - gotuje mu sie w gardle cały czas)
- przerost migdałka gardłowego - obs
- astma oskrzelowa wczesnodziecieca o fenotypie infekcyjnym - obs

Sterydy wróciły i młody dostał cud miksturę do płukania nosa. Tego płukania nie wyobrażam sobie...
Końcówkę do nochalka wypożyczono nam.

A noc przegorączkowana - co 4-5 godz na zmiane paracetamol i nurofen

AgnesK
16-11-2012, 08:00
No i obiecalismy Franiowi upragniony wóz strażacki:) Juz wychodzi z siebie prosząc kilka razy dziennie o "i-i":)
Ten właściwy "wypasiony" dostanie na mikołaja, ale dziś tata poleci do zabawkowego i przywiezie na pocieszenie cokolwiek czerwonego do straży podobnego:)
I pomysleć, że gdyby Francyś był zdrowy to za cenę dzisiejszej wizyty i leków byłaby super-hiper-odjechana straż

DPS
16-11-2012, 08:43
Pozostaje mieszać w kociołkach i czekać na polepszenie stanu zdrowia.
Oby jak najszybciej! :hug: :stirthepot:

AgnesK
16-11-2012, 08:56
Słuchajcie, to płukanie nosa to jakiś kanał!
Wychodzi tego z 20 ml, mamy mu wpsikac całość. Franek krzyczy przerażony - R go trzyma, ja prbuję wcelować do nosa. Do d.. takie coś. Udało nam się wpsikac połowę, ale szkoda mi Franka normalnie. Radek sam w życiu nie da rady. I tak przez tydzien???
Może to i łagodny sposób, nie antybol doustny, ale nie wyobrażam sobie tego.
Ewa, radź kobieto

markoto
16-11-2012, 11:06
a co to dostaliscie do plukania???

AgnesK
16-11-2012, 11:40
mialam sporządzać miksturę z soli fizjo, mukosolvanu, gentamycyny i pulmicortu.
Dzwoniłam do naszej dr Doroty z prośba o rade. Powiedziała ze ta "płukanka" to nie jest najlepsze wyjście.
Kazała utrzymac inhalacje z pulmi i dobrze by było berodual (ale nie mamy już) i kropic nos.
I tak bedziemy robić.
Mały i tak nie da sobie płukac nosa.

AgnesK
16-11-2012, 11:40
aaaaaaaaaaa i w opisie sa pojedyncze rzężenia i świsty

RD2011
16-11-2012, 12:05
Aguś ślę dobre flu cały czas:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepo t::stirthepot::stirthepot:idy
dla zdrowia Franusia !
Aguś ja w takich stanach dzieci robiłam napary ziołowe.
Płaski wiekszy - 2 - 3 litr.garnek stał z gorącą wodą
na kuchence (ale nie wrząca) tylko tak by ta woda parowała
i wlewałam tam krople takie z apteki OLBAS oil i ta para
rozchodziła się po całym mieszkaniu,bardzo ułatwia
oddychanie i oczyszcza się drogi oddechowe i gardło.
Dając wszystkie zapisane leki dawałam herbatę z lipy
i z sokiem malinowym. Też mleko przegotowane z dodatkiem
masła ,łyżki miodu i przeciśniety czosnek. Jak Franuś
nie wydoli z czosnkiem to dawaj bez czosnku. Chlebek z masłem
z czosnkiem lub z chrzanem tak na zmianę choć po troszkę
dawaj to są naturalne antybiotyki i zawsze pomagają!
Uściski i zdrowia ślę !

AgnesK
16-11-2012, 19:03
Dziękuję:)

Zobaczymy, co dzis nocka przyniesie.

A wiecie że za tydzień o tej porze bedzie trwała już przeprowadzka? Tzn Radek będzie walczył wraz ze szwagrem z kartonami:)
Prawdopodobnie w poniedziałek przeniesiemy juz z robalami kochanymi:)

Arnika
16-11-2012, 19:24
No to trzymam za ten "za tydzień" kciuki :)

swojaczka
16-11-2012, 20:05
Macie tydzień na wyzdrowienie,nabranie sił i potem tylko jedno ...przeprowadzka:wiggle:Jak zwykle mieszam i kciuki trzymam by wszystko szło jak po sznurku:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirth epot::stirthepot:

DPS
16-11-2012, 20:27
Dzisiaj chyba jeszcze nie do końca fajnie będzie w nocy, choć życzę, żeby jednak spokojnie.
Ale od jutra zacznie się robić lepiej, ja to mówię! ;)

EZS
16-11-2012, 20:30
Płukanie nosa to pomysł cudowny ale realizacja może być trudna. Ja pacjentom często proponuję ale dorosłym! Jak to zrobić u dziecka :confused:
Genta nawet donosowo nie dawaj, swietnie się wchłania przez sluzówkę. Czy pan dr wie o uszkodzeniu słuchu?? Z drugiej strony przerosnięty migdałek też może dawać niedosłuch (przewodzeniowy), hmm, ciekawe, żaden laryngolog go nie zobaczył czy ten przerost jest odczynowy?
Jeżeli ma górne drogi oddechowe, to ja bym spróbowała Bactroban, niestety chyba tylko na receptę jest... no i nie wiem, jak z rejestracją na dzieci, ja Zuśce dawałam ;) To jest maść z antybiotykiem i nie ototoksycznym. Poza tym inhalacje możesz dawać też na nos! Maska na całą buzię i niech oddycha ale mu przytrzymać buzię do góry, niech przez nos gównie jedzie. Tylko że po opsikaniu nosa otrivinem, bo niedrożnym nic nie zainhaluje.

Świsty bo astma, rzęrzenia mogą być z nosa.
No i ostroznie z różnymi olibasami w powietrzu, może mieć nadreaktywność oskrzeli i się poddusi. Lepiej nie...

A mówi się, w teorii, że małe dzieci zatok nie mają. Dlaczego w praktyce mają???

AgnesK
16-11-2012, 22:40
Matko jedyna...
Pan dr oczywiscie wie o niedosłuchu.
Powiedział, że sie nie wchłania
kłerwa no

EZS
16-11-2012, 22:56
cóż, laryngologom się wchłania. Moze oni uczuleni na genta są? Lepiej jednak przyjać, że może się wchłonąć.
Młody odsysać wydzieliny z nosa pewnie też już sobie nie da? Kurcze, dobrze byłoby ten nos wyleczyć, bo to wszystko do oskrzeli spływa i skończy się zapaleniem :( Próbuj inhalacji przez nos, może spróbuj też odessać... Co masz robić, to wiesz, problem - jak.

DPS
17-11-2012, 07:50
Aga, jak noc dzisiaj minęła?
Oby lepiej!
Może jednak da się odessać ten nosek...? :rolleyes:

Arnika
17-11-2012, 07:59
Kiedyś jakaś dziewczyna na forum pokazywała urządzenie do odkurzacza katarek czy coś podobnie brzmiącego.. podobno super... Ale pewnie Ty to wiesz i pewnie masz...
Jak po nocy.. lepiej?

AgnesK
17-11-2012, 08:56
Katarek mamy ofkors, i mamy zamiar go dziś użyć.
Jak tylko wróce z N z Polibudy. Teraz Radek inhaluje młodego solą, rano poleciał Pulmicort.
Nos powinien dac sobie odessać, nie lubi tego , ale mus jest, bo faktycznie zaraz zap oskrzeli bedzie

Nocka przepłakana. Mysle ze nie mógł spac po prostu przez ilośc wydzieliny i dlatego płakał.
Nie gorączkował już. Ostatnia dawka p/goraczkowego ok godz 18 była

DPS
17-11-2012, 13:41
No czyli tak, jak mówiłam, nocka jeszcze trudna, a od dzisiaj będzie powoli się poprawiać.
Mieszam! :stirthepot:

AgnesK
17-11-2012, 15:15
czarrrrownica;-)

Na PO było super! Natka zachwycona:) Wykład traktował o zwierzętach w Chinach. Kolejny, w grudniu, będzie dotyczył genów:)
Na wykład o robotach humanoidalnych idzie z N Radek:)

AgnesK
17-11-2012, 17:47
Idzie ku dobremu, ciotki czarownice:)
Po dniu krzyków, płaczów strasznych , Franio zaczyna łobuzowac pozytywnie:)

EZS
17-11-2012, 20:20
no i obyło się bez antybiotyku!!!
ten mały mnie zadziwia, a niby odporności nie ma :)

Aga, wydzieliny ma dużo bo mucosolvan rozrzedza, trzeba ją wyklepać, wykasłać, odessać, po to są inhalacje, żeby łatwiej było. Klepcie go, stymuluj kaszel. Będzie dobrze :)

AgnesK
17-11-2012, 21:13
Mucosolvanu nie dostaje, miał dostawac w tej "płukance" do nosa.
Teraz jest na pulmicorcie tylko praktycznie
No i nasivin do nosa
i sół w inhalacjach
Nic innego nie mam. Berodual skonczyl mi się

Kaszle strasznie
juz kilka razy się budzil i plakal

Rozgonimy tę cholerę?

Kuźwa, musze tu znaleźć mądrego lekarza, kt nie bedzie kwestionował dotychczasowego leczenia!!

EZS
17-11-2012, 21:22
no le co za róznica, czy w płukance czy w inhalacji!!! Wykupiliście, to dokładaj do inhalacji, przecie to krople (chyba?). A potem ma odkasłać! Na noc daj spokój ale od rana do roboty! Sam pulmicort to za mało, może mu być duszno... a nie masz dla Natki żadnego rozszerzacza oskrzeli??? Można "pożyczyć", może jakiś ventolin miała? I posmaruj go spirytusem na plecach i oklep. Nasivinu tyle, żeby nos był drożny!

malka
17-11-2012, 23:33
Mucosolvan znam i używam tylko pod postacią syropu p.kaszlowego

Biedny Kurczak :(

Żelka
18-11-2012, 07:20
Stefciowi też Ventolin w takich przypadkach pomaga, a Mucosolvanu nam nie dają ale ACC, podobno Mucosolvan zwiększa wydzielinę chyba w sensie, że za szybko rozrzedza jak na Stefka możliwości wykaszlnięcia tego potem. nam zawsze lekarz mówi, że Mucosolvanu nie damy bo go zalejemy a on sobie z taka ilością wydzieliny nie poradzi. Dajemy ACC, też mniejsze dawki. Ale i tak jak ma kaszel to za długo się to ciagnie, bo 3-4 tygodnie, mimo antybiotyku.

AgnesK
18-11-2012, 12:18
Na szybko bo zaraz w auto

Ewa - pulmicort mieszac z mukosow?
Mammy w kroplach. W mieszance miał brać 1 ml. Napisz prosze przepis jak podawać, czy z solą?
I do której godziny max.

Kurcze, ja późno tu zajrze
chyba zaraz dryndne do Ciebie, Ewa, może odbierzesz, choć niedzielaa,,pora obiadowa
Moze nie zabijesz?:)

Jest jakby ciut lepiej, ale jak sie kładzie spac zaczyna się jazda - dziś w nocy bardziej płakał, tzn częściej, wybudzął się
no i teraz słysze jak oddycha - nos zawaliny
katarkiem nie odsysamy nic

EZS
18-11-2012, 15:18
dawką jak mówiłam
a onhalacje - jakoś go skłonić, żeby przez nos oddychał (maska na nos) ale nos musi być drożny w tym celu. Więc trzeba otrivinem udrożnić, zmknąć mu buzie i zobaczyć, czy przez nos oddycha

AgnesK
18-11-2012, 19:03
Wiesz co, mamy małą maseczkę do inhalacji obejmującą nos i usta. Na moje oko mały oddycha tylko przez usta.
Katerkiem nic nie odsysamy mimo, ze najpierw pryskamy solą morską.
A jak Franiowi wytłumaczyć, zeby oddychał nosem???
Bez szans

XX
18-11-2012, 19:30
kurcze te zimowe chorobska nas wykoncza...

jak Fr zakonczy straszyc Rodzicow infekcjami to plis napiszcie jak sienauczyc i gdzie kupic banki.

EZS
18-11-2012, 19:51
Wiesz co, mamy małą maseczkę do inhalacji obejmującą nos i usta. Na moje oko mały oddycha tylko przez usta.
Katerkiem nic nie odsysamy mimo, ze najpierw pryskamy solą morską.
A jak Franiowi wytłumaczyć, zeby oddychał nosem???
Bez szans
przytrzymać mu dolną szczękę, żeby ust nie otwierał?

Miras12
18-11-2012, 20:20
Przeczytałem ponad połowę wątku o Franku i oj powiem coś mi się zakręciło pod okkiem. Aga dzielna z Ciebie kobieta. Rozumiem, że na dzień dzisiejszy wlaczysz również z przeziębieniem Franka. Moja cała trójca już na zastrzykach od 4 dni.

AgnesK
18-11-2012, 21:44
XX, bezognowe w aptece? Wypróbowałam na natce.
Twoje pojemniki-lodówki chyba zostały zutylizowane:(

Ewa, jezu...wiesz jak się wscieknie?
Dzwoniłam do domu - od godziny mały nie obudził się jeszcze

Miras, zdrówka dla robaczków. Przy trójce takich maluchów macie pewnie istny maraton infekcyjny:(
Obiecuje, że sie odezwę.

swojaczka
18-11-2012, 22:20
Coby paskudny katar precz odszedł:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirt hepot:

DPS
19-11-2012, 07:19
Jak nocka minęła, jakie wieści? :rolleyes:

AgnesK
19-11-2012, 09:07
Nocka niespokojna znowu. Mały o 8 był już po 2 inhalacjach.
Dalszych wieści brak narazie

Arnika
19-11-2012, 09:37
Zdrówka życzę :)
Melduję, że głosy oddaję sukcesywnie :)

aneta s
19-11-2012, 09:44
Zdrówka Aguś:hug:

EZS
19-11-2012, 11:01
Ewa, jezu...wiesz jak się wscieknie?
jak się wścieknie, to będzie "głębiej" inhalował ;) Zresztą pewne rzeczy już powinien zacząć rozumieć?

AgnesK
19-11-2012, 18:32
Sms do R: Fr spi spokojnie niz wczoraj, gilusie wyssane, klata natarta


Gites
Idzie ku lepszemu, chyba, co?

Dzis się popisałam wyjątkowo.
Kolezanka rano poprosiła mnie aby wzięła z pokoju wykładowców papiery dla niej. Wzięłam taaaka dumna, że pamiętam (miałam przekazac jej wieczorem)
Ide do auta objuczona jak wielbłąd - torba, torebka, laptok, książki i te papiery. Papiery połozyłam na aucie zeby je otworzyc. Spakowałam wsio i pojechałam.
Przychodze wieczorem do Ewy a ta:
- miałam dziś telefon z dziekanatu
- taaaak? a co się stało?
- ktoś na parkingu przed instytutem znalazł moje fruwajace sylabusy...

Matko jedyna...nie zdjęlam papierów z auta...pojechałam a te spadały za mną...
Dziś ide spać o 22.
Choćby nie wiem co

Nie wydali mi naszych kart w przychodni.
mam najpier znaleźć sobie przychodnię w Opolu, dziś napisałam podanie o wydanie kart...Jakiś kanał.
To taka dziwna procedu ra jest???

Ewa, ja wiem, że powinien. Spróbuj mu wytłumaczyć. My próbujemy.
Czasem, niestety, mam wrażenie, że Franek kompletnie nie rozumie, co się do niego mówi.
Proste komunikaty tak, ale nie bardziej skomplikowane. Żadnych przyczynowo-skutkowych czy wynikowych.

DPS
19-11-2012, 19:36
Na razie może nie rozumieć.
Później skuma... :rolleyes:

Dobrze, że póki co powolutku zdrowieje. :yes:
Odessany, to najważniejsze, bo lepiej może oddychać.

:stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

EZS
19-11-2012, 21:16
Czasem, niestety, mam wrażenie, że Franek kompletnie nie rozumie, co się do niego mówi.
Proste komunikaty tak, ale nie bardziej skomplikowane. Żadnych przyczynowo-skutkowych czy wynikowych.
pożyjemy, zobaczymy..
choć może ty niekoniecznie, jak tak dalej pójdzie. Jakim cudem cię koleżanka nie zamordowała? Sylabusy to udręka a jeszcze fruwające :eek::lol2:

swojaczka
19-11-2012, 21:35
no, ja kiedyś jechałam z wytłaczanką jaj na dachu i dziwiłam się czemu tak trąbią:Dzdrowiej Franiu:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthe pot::stirthepot:

DPS
20-11-2012, 07:30
... Jakim cudem cię koleżanka nie zamordowała? Sylabusy to udręka a jeszcze fruwające :eek::lol2:

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

bebata
20-11-2012, 17:07
Zdrówka dużo życzę :) pozdrawiam

AgnesK
20-11-2012, 17:35
Dojechałam. melduje uprzejmie:)

Francys ma dziś głupawkę:) Znaczy się zdrowieje:)
Gile posampas - czyli drugie stadium. Teraz czekamy na stadium 3
Je już w sumie normalnie

Lecimy do Castoramy z Ra po białą farbę. Trza bedzie Frania pokój wymalować:)

W piątek przeprowadzka!!!
Ale jazda.:)
Tzn zaczyna się w piątek:) Z robalami stadnie przeprowadzimy się chyba w poniedziałek:)

DPS
20-11-2012, 18:01
:wiggle: :wave:

AgnesK
20-11-2012, 18:57
farba kupiona:)
Podkładowa i własciwa. Podkładowa bo u Frania wielki głęboki błękit.
A docelowo ma byc złamana biel, tzn nie biel a orchidea. Nie rażąca, wiecie o co chodzi:)
Żeby Franiowi dobrze w nowym pokoju bylo:)

Krasnal śpi od godziny.
Ale faaajnie:)

EZS
20-11-2012, 20:10
A Natka ma pokój we właściwym kolorze?

Agduś
20-11-2012, 20:59
No właśnie? Bo piękny miała w starym domku!

AgnesK
21-11-2012, 07:57
U Natalki kompletna zmiana. Dokładne przeciwieństwo tego, co miała:)
Zobaczyła pokój i stwierdziła, że chce żeby TEN kolor został.
To jest jakiś..szaro-zgniło-zielono-srebrno-Bóg-wie-co. Ale bardzo młodziezowe i bardzo trendy...ehm
Niedługo zobaczycie:)

Nocka suuuper w porównaniu do tego, co było:)
Idzie ku lepszemu


I dużymi literami DZIĘKUJĘ CIOTCE AGDUŚ ZA POMOC W ZAŁATWIENIU SIŁY ROBOCZEJ DO PRZEPROWADZKI W OPOLU:)
Wczoraj sie okazało ze przyjedzie siostra moja z mężem, więc powinno się udac rozładować auto, które przyjedzie do Opola "od nas".
Rany, to już w piątek!:)

Jagustynka
21-11-2012, 11:18
Czad! Cieszymy sie razem z Wami. Tylko nie zapomnijcie fociszy jakichs powstawiac (jak juz sie ogarniecie, oczywista).

Zbigniew100
21-11-2012, 12:18
Super wiadomości.

Kiedy parapetówa ?;)

Agduś
21-11-2012, 14:34
Oj, tam, oj tam! Nie ma za co dziękować. Przecież sama nie będę mebli tachała. No co innego, gdybyście się do Krakowa przenieśli, wtedy bym mogła.

Nie mogę się doczekać zdjęć z nowego domku!!!

AgnesK
21-11-2012, 14:45
ja nie mogę się doczekać by tam wejśc, bo już niewiele pamiętam;-)
Właśnie Radek TAM pojechał. Ten to ma szczęście;-)

Żelka
21-11-2012, 17:49
No, widzę, że idzie ku lepszemu, to dobrze. Trzymajcie się Robaczki! ;-)

AgnesK
21-11-2012, 18:30
EWA, prośba do Ciebie.
Natka przechodzi ponownie całą "diagnostykę kaszlową".
Dziś Radek podjechał do pana dr (młoda miała testy skórne, spiro i kilka innych badań, ale R nie pamieta nazw). W kazdym razie pan dr powiedział, że dziś jeszcze nie chce nic mówić, że coś mu się nie klei, że nie chce niepokoić i takie tam, powiedział, że mamy jej zrobic jeszcze 1 badanie w labie wojskowym sIgE panel atopowy.
Tobie na bank cos to już mówi.

ktoś nam musi wypisac skierowanie na to badanie, POZetu jeszcze tu nie wybralismy - kart w JG nam nie wydali. Prywatnie tego robic nie będziemy, bo pewnie krocie kosztuje (a może nie). Powiedz mi prosze, po kiego to badanie i o co może chodzic panu dr




Jutro bedzie przekazanie domu. Jak dobrze pójdzie to pojedziemy oboje. O ile właścicielom godz 20 będzie pasowała.
Tak bardzo bym chciala!!!:) Nie mogę się doczekac:)

DPS
21-11-2012, 18:33
No ba! My nie możemy się na foty doczekać! :D

Arnika
21-11-2012, 18:38
To ja siądę i poczekam na foty... :popcorn::popcorn::popcorn:

AgnesK
21-11-2012, 19:58
:)
Jutro nic nie będe cykała chyba. Wszystki ezdjęcia cykam komórką, ledwie juz dycha, wieczorem nic nie cyknie
Poczekacie do wtorku;-)

swojaczka
21-11-2012, 20:00
To posiedzimy razem,raźniej będzie;)

DPS
21-11-2012, 20:00
Torba jedna... :P

Arnika
21-11-2012, 20:24
Mogą być i nawet kiepskiej jakości.. co mi tam...
Zdjęcia chcę...
No i nie wykręcaj się... my tu tak dopingujemy, trzymamy kciuki a Ty co.. wiśnia jesteś??

EZS
21-11-2012, 20:24
IgE swoiste mówi mi. To są badania przeciwciał swoistych dla danych alergenów. Badanie oznaczane w krwi. W zasadzie robi się jeżeli nie da się zrobić prick testów (skórnych) z powodu, dajmy na to wysypki, groźby silnej anafilaksji. Badanie mniej czułe, choć bardziej swoiste, dlatego czasem robi się dla potwierdzenia pricków. Ale ono nie służy do potwierdzenia astmy a jedynie uczulenia na konkretny czynnik. A jak się jest uczulonym, to można : mieć asmę/ mieć atopowe zapalenie skóry/ mieć rhinit / nie mieć nic/ mieć wszelkie objawy z powodu obecności alergenu, którego akurat nie ma w naszym panelu testowym. Oczywiście, jak coś wyjdzie, to fajnie, bo się wie, czego unkać no i można sobie prognozawać (mniej więcej) przebieg. Ale jak nic nie wyjdzie, to nic nie znaczy, bo najczęściej po prostu alergenu nie było w panelu. No i to, że coś wyjdzie to nie znaczy, że za pół roku nie wyjdzie coś innego, bo alergie są często wieloważne (multi alergenowe).
Więc upieranie się przy testach uważam za bezzasadne. Rozumiem, że pan dr ma wyniki niejednoznaczne i ma nadzieję, że te IgE mu potwierdzą uczulenie, ale uczulenie wcale nie musi być IgE zależne...
Jednym słowem moja Zuza ma AZS ale testów jej nie robiłam, mimo, że mam poradnię alergologiczną u mnie w pracy i koleżanki, które jej zrobią całą diagnostykę za free i od ręki. Ale po co??
IgE swoiste poinien zlecić alergolog / pulmonolog. Nie wiem, czy są na NFZ, to są drogie badania.

AgnesK
21-11-2012, 22:25
Matko...Ten pan dr to alergolog własnie
no nic, jak nie będzie na NFZ to po tym, co napisałas nie będiemy chyba wywalać na to kasy
N miała testy skórne też u pana dr

izat
22-11-2012, 10:35
Matko...Ten pan dr to alergolog własnie
no nic, jak nie będzie na NFZ to po tym, co napisałas nie będiemy chyba wywalać na to kasy
N miała testy skórne też u pana dr

Aguś,
IgE jest refundowane, wiem bo miałam robione ze skierowania od pulmunologa

AgnesK
22-11-2012, 10:37
Mamy juz rejestracje opolską:)
Jeszcze ino dowody i prawa jazdy.

Strasznie mi jakos tak nieteges, bo znajoma mama córeczki z autyzmem (Dorota mama Zosi - dla tych, którzy się orientują), dokonała dzis ostatni wpis na blogu. Przez zawiść ludzka, intrygi i pomówienia. Straszne to jest, kurcze:( Czasem przeraża mnie ta wirtualna rzeczywistośc, wiecie

AgnesK
22-11-2012, 10:38
Izat, dzieki za informację:)

Dowody i prawko to jednak nie wszystko.,
Jeszcze adresy korespondencyjne i POZ.

Agduś
22-11-2012, 15:20
A czemu nie chcecie się zapisać do polikliniki? Blisko jest, a kiedyś była na wysokim poziomie. Zmieniło się na gorsze? Panowie K. tam już nie pracują?

EZS
22-11-2012, 17:04
Aguś,
IgE jest refundowane, wiem bo miałam robione ze skierowania od pulmunologa
IgE całkowite, czy swoiste? Całkowite na pewno, swoiste nie wiem. Kiedyś było ale dawno temu, teraz nie mam wiedzy, choć jak ci zależy, to mogę tą wiedzę zdobyć w poniedziałek.


A zawiść wirtualna jest taka sama, jak zawiść realna. Tylko w realu ci nikt nie powie wprost, bo się boi. Za to obgada cię do koleżanek, dyrektora itd. Wirtualnie mniej się krępują....

ja dziś weszłam do pracy i widzę, że wita mnie koleżanka wyjątkowo serdecznie, od razu mi się nasunęło - co zmalowała w sensie jak bardzo mnie obgadały lub ile mi chciały zaszkodzić... Im serdeczniej, tym miały lepszy fun ;)

malka
22-11-2012, 17:18
ja dziś weszłam do pracy i widzę, że wita mnie koleżanka wyjątkowo serdecznie, od razu mi się nasunęło - co zmalowała w sensie jak bardzo mnie obgadały lub ile mi chciały zaszkodzić... Im serdeczniej, tym miały lepszy fun ;)


cholera, a ja głupia całe lata myślałam,że mnie lubią :bash::bash::bash:


katary i zalegania poszły precz ???

AgnesK
22-11-2012, 17:20
Ewa..... ajlawju;-)

Agdusiu, poliklinika czyli przychodnia przy wojskowym? Pewnie tam wyladujemy w przyszłym tygodniu jak już będziemy na miejscu.

Nici z wieczornej wizyty w domu.
Przeprowadzka trwa - zamówiona firma spóźniła sie, potem faceci zaczeli tak wynisic meble ze je pouszkadzali, wlascicieli sie wscieki i pogonili firmę. Zaczęli załatwiać kolejną, Jak R zadzwonił o 17 to byli w srodku przeprowadzki. Wczoraj R dostał klucze do domu, więc spokojnie może o 4 rano ruszac w trasę do starego domu po meble i kartony. Do rana dom bedzie opróżniony.

Arnika
22-11-2012, 17:21
Ale ja Ciebie naprawdę serdecznie witam.. nawet Twój ślubny zjebke dostał, że wpadł bez Ciebie....

malka
22-11-2012, 17:35
Wczoraj R dostał klucze do domu, więc spokojnie może o 4 rano ruszac w trasę do starego domu po meble i kartony. Do rana dom bedzie opróżniony.


Bój się Boga,biedny R.

;)

Ale ja Ciebie naprawdę serdecznie witam.. nawet Twój ślubny zjebke dostał, że wpadł bez Ciebie....

o czyli ślubnego mego nie lubisz :lol2:

ale chociaż jawnie;)

Arnika
22-11-2012, 17:39
Niiieeee no lubię.... tylko on dostał zjebke, że Ciebie nie przywiózł....
No i wychodzi, że przez neta łatwiej mi to wychodzi...


Aga. a musisz R aż o 4.00 wysyłać....?????????
Dwie godz później nie mogło by być?
I komu to te meble tak skiereszowali?????? Wam czy tym co sprzedali Wam dom, czy tym , którzy kupili...?

izat
22-11-2012, 17:51
IgE całkowite, czy swoiste? Całkowite na pewno, swoiste nie wiem. Kiedyś było ale dawno temu, teraz nie mam wiedzy, choć jak ci zależy, to mogę tą wiedzę zdobyć w poniedziałek.


na karcie z wynikiem mam napisane IgE, to pewnie całkowite :(

EZS
22-11-2012, 18:22
cholera, a ja głupia całe lata myślałam,że mnie lubią :bash::bash::bash:


W pracy??? W pracy każdy patrzy, czy nie zarabiasz 10 zł więcej od niego lub czy szef cię nie wyróżnia, czy bron boziu ktoś nie musi twojej pracy zrobić czasem... Kolegów z pracy się nie wybiera, są tacy, jacy są.. Pełen przekrój Polskiego Społeczeństwa, lizusy i przyzwoici, wazeliniarze i honorowi. Może niektórzy cię lubili, ale ja zawsze wolałam, żeby mnie szanowali a nie lubili ;)


Malka, jak to jest, ja tyle piszę a mam niecałe 8 tyś postów a ty 18!!!

AgnesK
22-11-2012, 19:52
O matko, ale sałatka, ledwie wątki poparowałam:)

Meble pouszkadzali tym naszym sprzedającym, nasze jeszcze w garazu w domu.
R leci o 4 bo o 8 firma przeprowadzkowa pod domem bedzie a wczesniej R musi zabrac nasza pralkę z JG i pozbierać sprzęt od sąsiadki (w garażu ino meble i kartony mamy).
O 4 bo on "nie bedzie nikomu d zawracał i u kogoś nocował":rolleyes: no komments
Musi być tak rano bo załadunek potraw, droga do Opola też, rozładunek tez a kierowca musi wrócic przeca jeszcze.

Gile zmniejszają się. Szczególnie fajnie jest jak Franc sie wkurzy ryknie, potem musi pokaszlec, zagili się..i tym staropolskim sposobem dziecie samo oczyszcza sobie drogi oddechowe. Głosno ale skutecznie.

Chciałam napisac post na blogu ale nie napisze już. Koniec. Teraz tylko Opole, nie?

malka
22-11-2012, 20:20
W pracy??? W pracy każdy patrzy, czy nie zarabiasz 10 zł więcej od niego lub czy szef cię nie wyróżnia, czy bron boziu ktoś nie musi twojej pracy zrobić czasem... Kolegów z pracy się nie wybiera, są tacy, jacy są.. Pełen przekrój Polskiego Społeczeństwa, lizusy i przyzwoici, wazeliniarze i honorowi. Może niektórzy cię lubili, ale ja zawsze wolałam, żeby mnie szanowali a nie lubili ;)


Malka, jak to jest, ja tyle piszę a mam niecałe 8 tyś postów a ty 18!!!

W pracy to ja pracowałam, a nie zawierałam przyjaźnie:)
Myślałam raczej o takiej szczerzącej sie na powitanie Arnice, albo innej AgnesK ;)

Jesteś dzis drugą osobą, która zwraca uwage na ilość moich postów :oops:
to chyba znaczy,że powinnam gadulstwo forumowe przystopować :oops:

O matko, ale sałatka, ledwie wątki poparowałam:)

Meble pouszkadzali tym naszym sprzedającym, nasze jeszcze w garazu w domu.
R leci o 4 bo o 8 firma przeprowadzkowa pod domem bedzie a wczesniej R musi zabrac nasza pralkę z JG i pozbierać sprzęt od sąsiadki (w garażu ino meble i kartony mamy).
O 4 bo on "nie bedzie nikomu d zawracał i u kogoś nocował":rolleyes: no komments
Musi być tak rano bo załadunek potraw, droga do Opola też, rozładunek tez a kierowca musi wrócic przeca jeszcze.

Gile zmniejszają się. Szczególnie fajnie jest jak Franc sie wkurzy ryknie, potem musi pokaszlec, zagili się..i tym staropolskim sposobem dziecie samo oczyszcza sobie drogi oddechowe. Głosno ale skutecznie.

Chciałam napisac post na blogu ale nie napisze już. Koniec. Teraz tylko Opole, nie?

No dobra, uznaję,że nie pastwisz się nad R ;) ze on tak sam z dobrej woli o 4 będzie jechał.

Aga, czy Ty też odpuszczasz blog :o

A Franciszek jak zwykle zaradny jest , ryk, kaszel i po gilu :)