PDA

Zobacz pełną wersję : Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 [53] 54 55 56 57 58 59 60 61 62

bratki
14-03-2013, 18:15
Ja za Zelka: Kosy mogli komus co najwyzej na "zazdroscisk" nadepnac i nic ponadto. Ale juz bym nie dopytywala (tutaj). Niech wszelcy niefajni maja teraz cyka i niech nie waza sie w jakikolwiek sposob na naszych zamachnac. O!

P.S.
pokornie przepraszam ale wcielo mi ogonki w literkach... :(

Żelka
14-03-2013, 18:35
No Aga nas zawsze straszy, potem trzyma w napięciu, potem jak już my gacie zafajdamy to mówi, coś..., za zwyczaj fajnego. :lol2: Teraz też się okaże, że była na Police przetłumaczyć z niemieckiego na poslki, bo jakis turysta coś namieszał a sam nie wiedział dobrze co a niktna police nie wiedzał, jak mu wytlumaczyć. No!
A my tu już gacie na kiju suszymy!!! :D
ale nie muf, nie muf, nie muf..., bo niefajny się czajom....
p%$$^%##ć niefajnych i tyle






teraz mnie zbanujcie za uzywanie niefajnych sluf! :sick:

RD2011
14-03-2013, 20:11
No co Ty Żelka !

A niby za co mają zbanować ?:eek:
Że tak powiem nieśmiało - to podpisuję się w caaaałej rozciągłości
pod Twoim postem !:yes:

A wszelacy niefajni niech mają cykora ! Naszych się nie tyka !:cool:

AgnesK
14-03-2013, 20:36
Jeseezzzzzuuu...ja tak wierzyłąm w Waszą umiejętnośc czytania między wierszami:)

Policja - poszliśmy pogadać o pomówieniach. Jak wiecie, ludzie mają różne dziwne wyobrażenia.
Ostatnio dowiedzieliśmy się, ze naciągamy ludzi na spreparowany wizerunek Franca (pewnie broń do skroni przystawiamy i każemy kupować na Allegro, albo nie wszystko przez Żelkę - takie cud-jajca robi, ze ludzie biją się, chcą kupować a potem mówią, ze czuli się przez nas przymuszeni;-)
No więc pogadaliśmy sobie , co mozemy mając takie a nie inne dowody w reku, jaka kara itd.
Kazaliście mi działać?
NIe zostawiać gadania karłów moralnych?
No to działam a potem czytam tu, że..eeeeeeeeeeee, nie wiem o sssooo chodzi.
Buer lecitin;-) czy jak tam to na pamięć;-)

Się tylko teraz bije z myslami czy na bogu pisać.. Noo nie wiem.
Albo pisać, albo nie pisać.
Pani policjantka powiedziała zeby napisać taki wpis ostrzegawczy, że następnym razem- ręka noga mózg na scianie a oczy na wokandzie.
Nie wiem, nie mam już chyba chęci i siły na werbalne babranie się w goownie.

A propos - znowu wróciły zatwardzenia. Odpuściliśmy błonnik i oleje, bo było tak super i doopa.
Dziś wieczorem masowałam brzuszek Frania, potem płacz był straszny, ale qpke zrobił.
Ja nie wiem, blondi jestem, ale chyba mały nie pownien mieć takich problemów z qpą, co?
Ewa?
Pewnie dlatego tak źle mały spał dziś w nocy i cały dzień był trudny. Dopiero ok 19 udało się małemy zrobić qpkę.

Dla nas to naprawdę duży problem. Czasem mam wrażenie, ze gdyby nie wspomagacze, mały w ogóle nie byłby w stanie się załatwić.
O co chodzi???



I znowu liczę na waszą umiejętność czytania między wierszami - prosze o mega-kciuki jutro o 9.30
Pierwsze ważne spotkanie opolskie w sprawie przyszłości.
Rozumiecie?
Jasniej nie mogę;-)
A potem lecę do PPP rozmawiać z p psycholog o treści orzeczenia o kształceniu specjalnym.
I to chyba wsio;-)

Arnika
14-03-2013, 20:52
Aga.. wspomniane przeze mnie probiotyki z grupy Lactobacillus rhamnosus...
zachwiana flora bakteryjna w jelitach jest tez powodem zaparć...
Niech mnie Ewa poprawi jak nie te...;)

Czyli co.. Aga na Prezydenta Opola..
Nie potrafię czytać między wierszami.. co drugi wers nic mi nie tłumaczy.. to na prezydenta jest sensowne ;)


Dziewczyny.. jak pozbyć się i czym łupieżu.. tylko nie szamponem dla półgłówków.. to, że płukać włosy kwaśnym środowiskiem to wiem.. ale wytłumacz to facetom... ?
Jakieś znacie specyfiki.. dobre sprawdzone?
Aga sory, że u Ciebie.. jak coś to zaraz usunę...

EZS
14-03-2013, 20:58
Aga, zatwardzenia się zdarzają. Jest alergikiem, z tego co wiem jedzeniowo wybrzydza, z czego ma tą qupę robić? Dawaj błonnik i oleje, to jest przecież normalna i zwykła dieta a nie zadne wspomagacze! Normalny człowiek to własnie je!
A co do wpisu na blogu- zrobić. ZROBIĆ ZROBIĆ....
Bo problem z ludźmi jest taki, ze w oczy nie powiedzą a anonimowo czują się bezkarmi i gadają czasem z czystej głupoty. Ale jak wiedzą, że mogą odpowiadac za to, co piszą - oooo, to już się zastanowią. CZASEM.

EZS
14-03-2013, 21:00
Arnika, ja używam okresowo Nizoral. Z mizernym skutkiem, niestety. Bo taki prawdziwi łupież teraz nie jest częsty, to raczej przesuszenie skóry tą całą chemią...

AgnesK
14-03-2013, 21:09
Arnika, nie przepraszaj, bo za co?
Łupież ludzka rzecz. Jak qpa.
Z tymi probiotykami teraz się wstrzymujemy bo chcemy zrobić młodemy badania qpy w Poznaniu wraz z mykogramem.

Ewa, jak napisałm, co napisałam, pomyślałam, że młody musi być na wspomagaczach. Owoców praktycznie nie je.
Pieczywo z masłem, zup zero, na drugie ziemniaki i kawałek mięsa o konkretniej strukturze, kolacja chleb.
Dostaje takie chrupki z błonnikiem, ale to chyba za mało, Musimy dodawać błonnik do jedzenia.

Arnika
14-03-2013, 21:13
A jaki olej i ile go jeść? i jaki błonnik?

Arnika
14-03-2013, 21:14
Aaaa.. i PISZ.. PISZ.... :yes:

Agduś
14-03-2013, 21:19
Aga, też myślę, że trzeba napisać. Bez emocji, bez gróźb karalnych, po prostu opowiedzieć o wizycie na policji i radzie policjantki. Kto mądry, zrozumie, czego nie robić.
Moje dziecię jedno też zaparcia miewało po chrupkach kukurydzianych. Skoro Franek nie je owoców, warzyw i ciemnego pieczywa, to podawanie błonnika czy oleju jest tylko uzupełnieniem diety, a nie sztucznym wspomaganiem. Popatrz, ile teraz reklam różnych cudownych środków dla dorosłych na te sprawy. Znaczy że wielu ludzi ma problem, bo źre oczyszczoną żywność.

Prababka
14-03-2013, 21:37
Jest allegro to ludzie kupują bo chcą,jest 1% to ludzie przekazują bo chcą.Kto ma bloga ten moze mieć i apel o 1% i allegro.I tyle.Obie opcje są dla dzieci i do wyboru przez chętnych,Na większosci blogów -normalni czytacze maja problem z wyborem,niestety.Na blogu ta sama gnida sie nie odezwie.A udowodnic bez nagrania ,świadków byłoby niemożliwością.Ot,słowo przecw słowu.Gnida wie,że jej pomówienia są karalne,czy przestanie gadać do innych gnid?Jak masz siłę to pisz.wyważ czy warto zjadać nerwy:)

Agduś
14-03-2013, 21:48
Nie ma anonimowości w sieci - jeżeli ktoś przegnie, to można do niego dotrzeć. A poza tym, o ile dobrze zrozumiałam, to nie są osoby przypadkowe, które wkleją jakiś głupi komentarz i znikną, bo takimi nie warto zawracać sobie głowy, jeno jakoś powiązane ze środowiskiem blogowym albo dzieciowym. Trza wyraźnie napisać, co wolno, a czego nie. I nie nerwować się, nie pienić, a napisać i nie dyskutować, nie tłumaczyć się.

RD2011
14-03-2013, 21:49
Aguś !
Trzeba napisać na blogu - krótko - ale jasno !

Szkoda Waszej energii na takie no wiesz ....... !!

A Wy Macie ważniejsze sprawy na głowie !

No żesz , że takiemu ...... nic na łeb nie spadnie,
by choć trochę rozumu nabrał !!

AgnesK
14-03-2013, 22:02
krótko mówiąc ...zeeeennnn..

Apropos - na jogę zacznę chodzić. Naprawdę. JAk juz w O będę pracowała.
Teraz nie mam siły. kurcze. Wracam do domu ok 19 a pół godz potem wyjazd na roli czy jogę
Mozecie krzyczeć na mnie, ale wymiękiwuję.

Agduś, mądzre prawisz. Jak znajdę mądrość i spokój w sobie, napiszę.
Franio śpi cały czas, bez przerwy.
Wczoraj obudził się już o 22. Czyli chyba te jelitka go męczyły..

A ciemne pieczywo je. Tu nie ma problemu. Tylko mało..

swojaczka
14-03-2013, 23:45
Aga na głupotę jeszcze lekarstwa nie wynaleziono:confused:. Tylko spokój i oddzielić ziarno od plew. Napisz na blogu jeśli masz wolną chwilę,tylko czy to pomoże? Wątpię:(Nieustająco dobre myśli posyłam i opiece troskliwych aniołów Was polecam:hug:

Żelka
15-03-2013, 04:05
Aga no i to jest właśnie to czego ja nie rozumiem. Czemu my takie cos mamy czytać między wierszami? Zawsze piszesz jakbyś robiła coś o czym nikt nie może wiedzieć (???), a co w tym złego, że się człowiek broni kiedy niesłusznie jest atakowany.
No i co, potem czytamy i myślimy sobie, jesoo, co się dzieję. A Ty pomiędzy wierszami teraz sobie czytaj, że my sie martwimy kiedy nie wiemy a czytamy coś takiego. Ja się w końcu domyśliłam, ale nie rozumiem czemu ja z powodu takich niefajnych ludzi ja mam sie niepotrzebnie martwić i domyślać.
Wiem, mogę nie czytać i się nie martwić. Ale siedzę tutaj, kurka od urodzenia Frania, i nie umiem sobie Was odpuścić tak jakbyście byli tacy sami jak wszystkie inne matki i wszystkie inne dzieciaki z problemami. Bo nigdy nie byliście.
Dlatego ja prosiłam byś na blogu nie pisała od kogo są pisanki. Bo po ostatnich bombkach, dostałam troszkę próśb by wspomóc też inne chore dzieciaczki. No i wspomogłam, zrobiłam, wysłałam. Ale zabolało mnie, że takie Osoby nawet nie raczyli doczytać na moim blogu, że ja nie jestem artystką która nie wie co z czasem zrobić, ale też matką chorego dziecka. I zdecydowałam, że teraz już tylko anonimowo przekazuję dla Frania, bo ja nie mam sił na to by ratować cały świat. A dla Was mam, bo muszę mieć, bo Ty też o nas pamiętasz. Pomagamy sobie na wzajem. Tyle.
A co do pisania czy nie pisania na blogu, pisz! Ty napiszesz nikogo nie obrażając, nie wyzywając od takich tam. Ale napisać musisz, bo tacy ludzie muszą wiedzieć, że za pomówienia są kary. Nie można tak sobie chodzić i gadać o ludziach co sie komu podoba. Tym bardziej, że takim gadaniem szkodzą.. Jak uderzysz kogoś ręką, a się nie bronisz przy tym, też za to odpowiadasz. Więc czemu za uderzanie słowem nie miał by ktoś odpowiadać? Anonimowość w Necie jest tylko pozorna! Każdego można znaleźć. I Ty musisz o tym napisać, bo takim niefajnym sie wydaje, że jak Ty kulturalna to będziesz pozwalać na wszystko. Więc, napisz kulturalnie, że nie będziesz. Bo Ty nie blogujesz by oszukiwać tylko dziecko ratować. Jakby Państwo ratowało, Ty byś nie blogowała. I nie tylko Ty. I mnie do białej gorączki doprowadzają te niefajnych ludzi rozumowania i ważenia, że jak dziecko fajne i słodkie i w sumie dosyć dobrze funkcjonuje, to nie musi być leczone. Kurka wodna, nie jest źle, bo jest leczone, a nie dlatego, że jest dobrze!!!
I takie głupie i niepotrzebne nikomu ocenianie tych naszych dzieci, że temu się należy mniej a temu bardziej. To syndrom NFZ-tu jest. Czy Ty masz przestać Frania ratować bo On jest lepszy od dziecka "Y"? Co by z Ciebie za matka była?!!! Jak nie chcą pomagać nie muszą, niech idą dalej swoją drogą ale niech nie przeszkadzają. I przestaniesz Ty się już wreszcie z takimi certolić? Kurka, ja chyba do buszu wyjadę, bo mnie ludzie wykończą swoja głupotą. wiem, tam też nie jest bezpiecznie, ale przynajmniej jak człowieka jakiś lew zje, to taki lew ma usprawiedliwienie, bo lew jeść musi. A co ma taki niefajny, że ludziom nie daje żyć..., czemu musi to robić? A no wcale nie musi, robi, bo może, bo mu się na to pozwala, właśnie takim …, a czy ja powinnam się bronić.
p.s. nie złość się na mnie, że ja tak emocjonalnie reaguję, za stara już jestem na to wszystko, Ty masz 4 latka walki z systemem za sobą, ja 18… Ja już mogę pierdolca dostawać… I nie każ mi, proszę czytać między wierszami, bo ja nie rozumiem kogo Ty w ten sposób chronisz…
p.p.s. na to jedzienie, co Ty piszesz, to Franio nie ma prawa mieć inne qpy. A co Prodeste na to? Bo ta niecheć do jedzenia i ta bardzo duża wybiórczość, to też część problemu. Co radzili na to?

Prababka
15-03-2013, 06:48
Aga-trzymam za rozmowy !
U mnie tak miecie,że sasiadów nie widać.Tu dziś chyba nikt do nikogo nie dojedzie na czas.Nie zdjęłam jeszcze lampek ze świerka na zewnątrz-będą na święta.

DPS
15-03-2013, 07:22
No ja się pod Żelkę podepnę, dopiszę.
Mówiłam Ci, kochana - napisz, bo to będzie znak, że wiesz kto.
I wiesz, jak temu przeciwdziałać i nie pozwolisz, żeby ktoś na Frankową rodzinę wiadro pomówień wylewał.
Bo to na szkodę Franka działa, a na to żadna matka nie pozwoli.
Spokojnie, acz stanowczo napisz i tyle. :yes:

A za dzisiejsze rozmowy trzymam bardzo mocno, BARDZO.
Będzie dobrze, już to wiem. :cool:

bpis
15-03-2013, 07:51
Żeluś! -:yes:, :hug::hug:
Aguś - :stirthepot:

EZS
15-03-2013, 08:24
Żelcia, masz 100% racji.
Napiszę ci coś na to "Bo po ostatnich bombkach, dostałam troszkę próśb by wspomóc też inne chore dzieciaczki. No i wspomogłam, zrobiłam, wysłałam. Ale zabolało mnie, że takie Osoby nawet nie raczyli doczytać na moim blogu, że ja nie jestem artystką która nie wie co z czasem zrobić, ale też matką chorego dziecka.".....
Widzisz i wiesz sama, że ta walka o dziecko absorbuje. Ty myślisz o innych, bo nie umiesz inaczej, ale ludzie przytłoczeni codzienną walką nie myślą. Oni nie zastanowili się nawet przez chwilę kim jesteś. Dla nich byłaś tylko jednym ze źródeł zarobienia kilku złotych na dziecko. Zobaczyli możliwość, to wysłali prośbę. Tak samo, jak my radzimy Mirkowi, żeby wysyłał informacje o dziewczynkach po lekarzach na świecie. I nikt nie zastanawia się, co to za lekarz, czy ma czas przedzierać się przez papiery, czy może robi to dlatego, że sam ma chore dziecko. Wysłać i mieć nadzieję na odzew a jego sprawa, dlaczego coś zrobi. To samo było z tobą. Znaleźli źródełko, to trzeba poprosić. Może coś skapnie. Nie masz czasu, to nie, są inne źródełka. Nie traktuj takich proś osobiście, nie czuj się zobowiązana, masz akurat czas , to coś tam komuś zrób, nie, to nie miej wyrzutów.
I jeszcze jedno, jesteśmy zalewani informacjami z prasy "wyłudził" "ukradł", cóż jest to bardziej sprzedawalne niż :"pomógł". No i ma działać ostrzegawczo. Ale po takim praniu mózgów ludzie już głupieją. I ci podatniejsi (co mają podejrzliwość w charakterze), którzy może i by nie mieli śmiałości mówić o podejrzeniach, słyszą, że świat jest zły wiec mieli rację! No to można sobie pozwolić, przecie w TV mówili, że oszukują... Zresztą, mówiąc górnolotnie, jest to mechanizm znany od dawna a związany z "dylematem więźnia" spotęgowanym przez media... Nie ma sensu sobie tym głowy zawracać. Tylko trzeba mówić głośno "kłamiesz" i to zwykle otrzeźwia.
trzecie, nie zapominajcie o konkurencji, zasoby są ograniczone a chorych dzieci dużo, o ile altruizm w stosunku do zaprzyjaźnionych może brać górę, to w stosunku do obcych już niekoniecznie :;)

Uf, rozpisałam się

oz
15-03-2013, 10:47
Przeczytałam to co dziewczyny napisały powyżej i naszła mnie taka myśl.

Aga, sama zawsze powtarzasz, że nie wrzucasz na bloga ani nigdzie filmików i zdjęć z momentami, które są trudne. Są one materiałem tylko dla lekarzy i specjalistów. Nam, czytaczom pokazujesz Frania uśmiechniętego, cudownego chłopaczka, wprost do schrupania... i co z tego, że piszesz o kolejnych diagnozach, brzydkich słowach itd. skoro obrazku jest Franio cudny. A niestety w naszym społeczeństwie chyba pokutuje to, że wszystko można kupić. Dasz komu trzeba "w łapę" i dostaniesz zwolnienie lekarskie, rentę czy odpowiedni papierek.
Skoro piszesz tu na Muratorze a nie na blogu to wnioskuję, że to ktoś spoza forumowej społeczności. My znamy Cię/Was od lat, choćby tylko wirtualnie. I po prostu Wam ufamy. A na blogu "przewala" się masa przypadkowych osób, zwłaszcza po ostatnich konkursach i Twoim wystąpieniu w radiu. I ktoś taki, nieznający Was widzi cudnego Frania i uważa, że Wam się zbiórki nie należą i jeszcze przysłowiowego smrodu Wam narobi... Aga, uważam, że trzeba to tępić, bo sama wiesz, że wystawiasz wasze życie na widok publiczny nie dlatego, że nie masz co z czasem robić i jesteś mitomanką, tylko chcesz pomóc Franiowi! Napisz o tym ba blogu. Kulturalnie acz dosadnie. Kto będzie chciał ten zrozumie. A jeśli myśli, że w sieci może być anonimowy to się grubo myli. Teraz każdego można znaleźć...

Odwagi i głowa do góry! Jesteśmy z Tobą!

RD2011
15-03-2013, 10:54
AGUŚ !

Ty wiesz o tym ,że cały czas trzymam - trzymamy za Was kciuki!

Wysyłamy energię Was wspierającą !:)
Twoje rozmowy o przyszłości w Opolu wyjdą dobrze dla Ciebie!
Wiem , tak będzie !:stirthepot::stirthepot:

Żelka ! Powiem Ci ! Jesteś KOCHANA !:hug:
I tylko proszę nie obruszaj się na moje słowa !:)

Kaśka73
15-03-2013, 11:37
Aga napisz na blogu delikatnie a konkretnie że pomówień nie zostawisz może to powstrzyma tych jadowitych i karłowatych
oświadczam zupełnie z własnej nieprzymuszonej woli byłam na allegro a co
w sprawie qupki jest jeszcze aspekt Frania tarczycy pisałaś ale nie pamiętam jakie na wyniki (przy niedoczynności zaparcia) moja córka ma hashimoto po dobraniu odpowiednich dawek jest ok mamy dobrą lekarkę jakby co
kciuki w ważnej sprawie trzymam

PS.
"ręka noga mózg na ścianie a oczy na wokandzie" tyle lat nauki a tego nie znałam:rolleyes:

Żelka
15-03-2013, 11:58
Wiem, Ewuś, ja nie mam za złe, że wysłali prośbę. Tak jak mówisz, to prośba, zawsze można odmówić. Ja nie wiem, czemu ja nie mogę i czemu jak odmawiam mam wyrzuty sumienia. Dlatego by potem nie musieć walczyć ze samą sobą, w sensie, że fizycznie nie daję rady, to teraz poprosiłam Agę by nie pisała. A ja jak będę chciała i mogła to znajdę każdego kto na pomoc czeka. Bo wiem przecież, jak tu się ciężko leczyć.
Ale nie rozumiem matek chorych dzieci które z zazdrości, że czyjeś dziecko idzie do przodu, rzucają takiej rodzinie kłady pod nogi. Przecież, to że ich dziecko trudniej się leczy, to nie wina dzieci którym lepiej to idzie. No mój boże, każdy by chciał by jego dziecko było zdrowe i szczęśliwe, to normalne, ale zdrowie i szczęście innego człowieka nam osobiście nic nie odbiera. Mogę zrozumieć zazdrość o lepszy samochód, o większe cycki, ale o to, że czyjeś dziecko idzie do przodu, że z ogromną pracą i pomocą ze strony dobrych ludzi o wielkim sercu, po woli wychodzi z problemów, to mi nie wchodzi do głowy.
I denerwuje mnie wciąż takie ustępowanie ludziom nieżyczliwym. Nie wolno już nic normalnie napisać otwarcie, bo zło się czai. Jak bidulisz, nie dobrze, bo złośliwy się ucieszą że masz źle. Jak mówisz, że ci lepiej idzie, że coś ci się udało, to też źle, bo nóź widelec pozazdroszczą i będą się na nas mścić. To jakaś paranoja jest. Czemu to ludzie porządny mają kryć się po katach i gadać szyframi jakby spiskowali a takim wolno wszystko głośno mówić nawet nieprawdę?

DPS
15-03-2013, 12:14
Powiem tak: każdy swoją mądrość ma, swój osąd.
Ale nikomu, Agnieszce też, nie możemy mówić, co ma robić.
Bo tylko dana osoba zna wszystkie okoliczności i wszystkie aspekty sprawy.
Nie czuję się upoważniona, żeby kogokolwiek uczyć, jak ma postępować.
Mogę jedynie wspierać i to staram się czynić.

Arnika
15-03-2013, 12:35
Żelcia , Ewa podpisuję się..
OZ.. dlaczego ma być zdjęcie mniej uśmiechnięte.. bo bardziej za serce łapie.. tak kiedyś powiedziała do mnie koleżanka, która ma dziecko z PM, że do apelu o 1% dać takie smutne zdjęcie , pokręcone dziecko..
Uśmiechnięte nie jest wiarygodne , że potrzebuje pomocy..
Ja mam anioła.. czasami diabła w anielskiej skórze i włosach.. i co mam zrobić.. nic..
Uśmiechnę się, czasami bardzo wkurzę.. i tyle..

Ja wolę oglądać Frania z zabójczym uśmiechem.. takim z całego serca.. i gdyby nie uszy to uśmiech byłby dookoła głowy.
A autysta niby jaki ma być?????? Uśmiechnięty i cudny.. a trudne dni są.. będą.. ale o tym sobie poklikamy...


Nie wiem.. za niecałe dwa tyg mamy dzień matki.. A Żelci coś obiecałam... obiecałyśmy..
Jak robi się aukcje????? czy Któraś podpowie?
Czy może zamiast aukcji , na dzień matki Żelci dostanie od nas masażystę do domu..
Wiemy, że na co dzień chodzi w pasie, że już ledwo ledwo.. na szpitale pewnie nie ma kiedy , na reha też.. to może masaż chociaż w domu...

malka
15-03-2013, 13:11
Nie wiem.. za niecałe dwa tyg mamy dzień matki.. A Żelci coś obiecałam... obiecałyśmy..
Jak robi się aukcje????? czy Któraś podpowie?
Czy może zamiast aukcji , na dzień matki Żelci dostanie od nas masażystę do domu..
Wiemy, że na co dzień chodzi w pasie, że już ledwo ledwo.. na szpitale pewnie nie ma kiedy , na reha też.. to może masaż chociaż w domu...

Dzień matki jest 26 maja :)

ale to nie przeszkadza, by działać, działać, działać :)

Kaśka73
15-03-2013, 13:22
Nie wolno już nic normalnie napisać otwarcie, bo zło się czai. Jak bidulisz, nie dobrze, bo złośliwy się ucieszą że masz źle. Jak mówisz, że ci lepiej idzie, że coś ci się udało, to też źle, bo nóź widelec pozazdroszczą i będą się na nas mścić. To jakaś paranoja jest. Czemu to ludzie porządny mają kryć się po katach i gadać szyframi jakby spiskowali a takim wolno wszystko głośno mówić nawet nieprawdę?

tak właśnie tak niestety.....

i myślę że zwyczajnych życzliwych?! ludzi jest co raz mniej czasami tak sobie z mężem rozmawiamy że my to takie dinozaury na wymarciu widać nie ewoluujemy jak inni
powiem więcej budowa domu pozbawiła nas kilku pseudo przyjaciół.....
dobrze że za płotem mieszka inna rodzina dinozaurów może są i inne;)

Żelka
15-03-2013, 13:23
Powiem tak: każdy swoją mądrość ma, swój osąd.
Ale nikomu, Agnieszce też, nie możemy mówić, co ma robić.
Bo tylko dana osoba zna wszystkie okoliczności i wszystkie aspekty sprawy.
Nie czuję się upoważniona, żeby kogokolwiek uczyć, jak ma postępować.
Mogę jedynie wspierać i to staram się czynić.
Oj Dpesia, jak zawsze chłodno i z rozumem. Muszę się od Ciebie jeszcze dużo nauczyć. Gdzieś Ty wczoraj była z takim kublem zimnej wody? Aga jak Cię "uczyłam" to przepraszam. Już nie będę.
Arniko, mowy nie ma! Ja już mówiłam, że konta nie podam. Bez konta nic się Wam nie uda. Przepraszam bardzo, ale nie.
Ja w tym roku jak los pozwoli do Chorwacji jadę, ognisko domowe odwiedzić. to będzie dla mnie najlepszym lekarstwem. Dziękuję Wam bardzo, możecie mnie kochać i bez aukcji. ;) a mój Pan Romek od masaży jest świetny i traktuje nas jak rodzinę, za jeden masaż bierze tylko 40zł. To na prawdę nie dużo i stać nas na to. Buziole.

AgnesK
15-03-2013, 15:11
Rozmowa się nie odbyła, bo osoba, z któą miałam rozmawiac rozchorowała się. Sprawa przełożona na następny piątek.

Żelciu, pamiętam, co mi pisałas i o co prosiłaś. NIgdzie nie napisałam na blogu, że pisanki są od Ciebie, tylko od fajnej ciotki..jakoś tak.
I mimo, że chciałabym Ci bardzo podziękować, że by każdy wiedział, kto jest autorką nie zrobiłam tego domyślając się, o co chodzi.

Rozmawiałam wczoraj i dziś z osobami "ze środowiska", z których zdaniem się bardzo liczę. Czytam też uważnie Wasze komentarze.
Walczą we mnie dwie opcje - wywalić wszystko kawa na łąwę, ale jestem więcej niz pewna, ze to zaszkodzi Frankowi - zacznie się bagno, druga - nie pisac nic. Sądzę więc że spotkam się gdzies po środku w tymi dwiema opcjami i napiszę kilka słów.
Ja też podchodze b emocjonalnie do wszystkiego i czytając Twoje słowa, Żelko, widze ze chyba nie ma szans na zmianę.
A najbardziej wku..rza to, że osób fantastycznych, życzliwych jest 99% i tylko ten 1% psuje wszytkim opinię:(

A cała zawiść oczywiście, jak to zwykle bywa o pieniądze.
Ponoć za bardzo proszę, naciągam ludzi, wyłudzam pieniądze (ot ostatnie wyłudzenia na tablet) - to takie zarzygane szambo, w którym nie chce mi się babrać.
Po prostu.
Szkoda ze są ludzie , którzy innych mierzą tylko swoją własną miarą. Nie potrafią sobie wyobrazić ze jest inaczej.

Jeśli zaś chodzi o uśmiechniętego Franca - on taki jest. Naprawdę. A jeśli się nie śmieje to w skupieniu bawi się. Jak się nie bawi, krzyczy/płacze/wali głową w podłogę. Dwa pierwsze oblicza Frania są znane z bloga, trzecie raczej nie i na bank nie będzie.
Nam ten blog jest potrzebny, potrzebny nam doping i wiara we Franka, bo czasem po całym trudnym dniu z małym wiara bierze nogi za pas.
I jest trudno, po prostu, po ludzku. Mam wtedy przed oczami Żelkę, która daję radę od 18 lat i ma 100 x trudniej.W takich chwilach myślę sobie, ze się na matkę dziecka niepełnosprawnego nie nadaję.

Zbigniew100
15-03-2013, 15:39
Tak sobie myślę , że ;
Tak jak będąc dobrym pracownikiem należy się upominać o podwyżkę :yes: / bo rzadko kiedy jest się docenianym z automatu :(/, tak będąc w potrzebie należy prosić o pomoc / bo bardzo rzadko ktoś zaproponuje pomoc sam od siebie :( /.

Pamiętaj Agnesk, nie możesz absolutnie myśleć , że jeżeli otrzymujesz pomoc dla Frania zabierasz ją innym potrzebującym dzieciom.:evil:


pozdrawiam

Prababka
15-03-2013, 16:41
Zawiść często przysłania rozum.
Naucz się od Kosy lub Natalki:c,d,e,c,d,c,! To na chwilkę pomaga:)

Krokusia
15-03-2013, 16:41
A cała zawiść oczywiście, jak to zwykle bywa o pieniądze.
Ponoć za bardzo proszę, naciągam ludzi, wyłudzam pieniądze (ot ostatnie wyłudzenia na tablet)

Kurde! Jak takie coś czytam to mnie jasna cholera bierze! :evil: I sama nie wiem czy płakać nad takim kimś czy śmiać się z tej niedorzeczności :bash:
Czy osoba, która tak twierdzi dała się "naciągnąć" na Twoje "wyłudzania"? Zapewne nie. To niech spada na drzewo i ludzi normalnych nie denerwuje! :mad:
A ja daję się "naciągać" tym, którym chcę, kiedy chcę i ile chcę! Zupełnie dobrowolnie i nic komu do tego! :evil:

Żelka
15-03-2013, 17:41
Aga, mimo wszystko, mimo emocji, to Ty jednak umiesz wszytko odmierzyć na "zimno"/ Tak jak Depsia napisała,z rozumem, bo Ty najlepiej wiesz, znasz sytuację, my się dużo domyślamy, dużo tego nie wiemy. Cokolwiek zrobisz i jak zrobisz, ja wiem, że będzie dla Frania najlepsze. Udowodniłaś to już nie jeden raz.
I masz prawa walczyć o Frania. Nikogo nie zmuszasz do niczego.. I tak jak Zbyszek napisał, nikomu niczego nie zabierasz! A każdy kto wybiera akurat Franiowi pomagać, to na pewno bardzo się cieszy z tego, że ciągle robicie postępy. Wy Im też coś dajecie, Wy Ich też tym wzmacniacie, bo to bardzo miłe uczucie być częścią czyjegoś sukcesu. Myślę, że też dlatego do Was wracają, bo widzą, że Ich pomaganie przynosi efekty. Im, tak sądzę, jest potrzebny właśnie taki, uśmiechnięty Franio. Bo o takiego walczą razem z Wami. A kto Frania na żywo widział, ten już w ogóle zakochał się w nim do końca świata. I nie ma w tym nic złego, że ktoś się zakochuję a ktoś inny pozwala się kochać.

Krokusia
15-03-2013, 17:44
I nie ma w tym nic złego, że ktoś się zakochuję a ktoś inny pozwala się kochać.

Żelka a ja kocham Ciebie za te wszystkie piękne słowa jakie piszesz tu na Forum i na Swym blogu. I za to, że jesteś jaka jesteś :hug:

AgnesK
15-03-2013, 19:02
Żeluś, tu piszesz, że ja umiem odmierzac na zimno?? A pamiętasz nasze rozmowy z końcówki "sprawy domowej"? Jak rozmawiałyśmy a ja pamiętasz w jakim stanie psychicznym byłam? Nawet ty się przestraszyłas i stwierdziłąś ze gadać się ze mną nie da:)
Do zimnego odmierzania baaaardzo mi daleko;-)

:hug:

Żelka
15-03-2013, 19:28
O Krokusia, dobrze, że jest to froum, że jest ten watek, że możemy tutaj się wywnetrzać ile się da, że nawet jak komus popuści to ktos inny grzecznie wyprostuje...., jakie ja mam szczeście, że Was znam!!!!
Aguś, tak pamiętam. Tamto było żyć albo nie żyć, miałaś prawo. Franulę ukochaj, bo On też naszym Dzieckiem jest. Dlatego my tak emocjonalnie czasami, pamiętaj, jakby co..... :hug:

DPS
15-03-2013, 19:53
No i masz, wyszłam na zimnego drania z rozumem...? :o ;) :lol2:
Serce gdzieś zgubiłam...

No dobra, ja czasem muszę wylać Wam trochę wody na gorące głowy, jak Ewa.
:hug:

anev
15-03-2013, 19:58
Agusia, o matko znowu jakieś pomyje,
czy taki jeden z drugim nie może się zająć czymś pożytecznym?:bash:

Nieustające kciukasy dla Was Walecznych!:hug::hug:

Krokusia
15-03-2013, 19:59
DPS-iu to zawsze lepiej niż zimny drań bez rozumu :hug:

Arnika
15-03-2013, 20:12
Noo oczywiście że 26 maja.. oczywiście..
Jak napisałam, kliknęłam i musiałam lecieć .. to się zorientowałam, że byka strzeliłam..
To nic.. Przynajmniej pamiętamy.. :)n :lol:

Aga J.G
15-03-2013, 20:44
Jedno mnie zawsze będzie zadziwiać w takich sprawach, dlaczego ten KTOŚ interesuje się nie swoją kasą.....
Ludzie czytają i pomagają nikt ich nie zmusza, więc o ssoooo chodzi......
Kciuki trzymam, dobre myśli wysyłam.

DPS
15-03-2013, 20:51
O zawiść, jak zawsze.
jak nie wiadomo o co chodzi, to o kasę chodzi, nie?
Konkurencja przecie do 1%, rehabilitacyjna ich mać!

malka
15-03-2013, 20:56
Niestety tak jest, że jeden będzie leżał i pachniał oczekując,że mu manna z nieba spadnie bo on ma niepełnosprawne dziecko, bo mu się należy i już, a opluwać będzie tych, którzy flaki sobie wypruwają by swojemu dziecku zapewnić choć minimum specjalistycznej opieki , nie zważając na to ile życia poświęcają, jak bardzo zabiegają o pomoc ile czasu i wyrzeczeń kosztuje ich każda złotówka wpływająca na subkonto.
A jak już wpłynie, to dziesięć razy ją obejrzą nim wydadzą, upewniając się,że słusznie jest wydatkowana na ten a nie inny cel.

EZS
15-03-2013, 21:03
Zaraz, zaraz, poszłam obejrzeć te jajka na aukcji u Agnieszki i nie ma. U Żelci też nie ma. To gdzie są jajka?

Prababka
15-03-2013, 21:07
Ale niech sobie leży i pachnie jak chce a o 1% na blogu swoim prosi-więc gdzie różnica?On pachnący.leżący moze prosić a Aga nie???

malka
15-03-2013, 21:07
Ewa to z lampką??? tfuuuu z babką ;)


tu są wszystkie
http://allegro.pl/listing/user.php/run?category=76741&us_id=19263495 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Flisti ng%2Fuser.php%2Frun%3Fcategory%3D76741%26us_id%3D1 9263495)


Ale niech sobie leży i pachnie jak chce a o 1% na blogu swoim prosi-więc gdzie różnica?On pachnący.leżący moze prosić a Aga nie???

Prababko, chodzi mi o to,że ten leżący dostanie dwa srebrniki, a ten zapieprzający dwadzieścia dwa, a żale będzie miał , że hoho.

Agduś
15-03-2013, 21:43
Tyle mądrych zdań już tu padło, że ja się nie będę produkowała. Aga, Ty najlepiej wiesz, co teraz zrobić, jak wyważyć słowa i jak dużo napisać, ile przemilczeć lub zasugerować, żeby niefajni ludzie zrozumieli, że koniec bezkarnego plucia, ale zarazem, że wojny otwartej nie chcesz wszczynać. Wystarczy morda w kubeł z ich strony, a Ty poprzestaniesz na ostrzeżeniu.
Kciuki ściskam za wszelkie ważne spotkania bezustannie - na wszelki wypadek, żebym nie przeoczyła czegoś.

Prababka
15-03-2013, 21:52
Ogólny mobil (tu chyba sami kierowcy::)Proszę ciemna o informację,jak się robi te Chmurki?????:eek:
Malka-ja przekornie,bo jednak czy tyrasz przy tym czy lezysz to zawsze tylko prosisz,nie naciągasz(bylam na blogu Agi)

malka
15-03-2013, 22:06
Prababka, siur, to "tylko" proszenie. Z tym,że jeden walnie raz w roku banerek i oczekuje takich samych, baaaa większych efektów jak ten, co każdego dnia wykonuje tytaniczną robotę, organizując bale, aukcje, zbiórki publiczne, wystawiając przedmioty na all (tu mój pełen szacun, bo popełniłam parę aukcji w życiu i jest to dość traumatyczne przeżycie). O o to mi jedynie chodziło,mętnie coś się wypowiadam, a trzeźwam jak świnia :oops:

A chmurki to jakie sobie pani życzy ? bo u mnie śnieżne cholery wiszę nad głową ;)

Na dole, pod każdą wypowiedzią masz szary pasek, a po jego prawej stronie "odpowiedź z cytatem", odfajkowujesz i masz chmurkę :)

Agduś
15-03-2013, 22:06
Czytałam. Bardzo dobrze napisane!

Prababka
15-03-2013, 22:25
Dzięki trzeźwy mobil:)))
Śnieżne dzisiaj przeklęłam jak szewc,zamiecie ,zawieje3/4 dnia,wystarczy dla jednej prababki:)

AgnesK
15-03-2013, 22:42
Dzięki:hug:
Ja , kurka wodna, niczego nie pragnę niż... Sandra Bullock w Miss Agent:)
Pamiętacie tę scenę z pokojem dla świata/na świecie?

Agdusiu, ujęłaś pięknie to, o co mi chodziło
A rozmowa przełożona na przyszły piątek, bo ważna osoba, z którą miałam rozmawiać rozchorowała się.

Aga J.G
16-03-2013, 10:23
Aga bardzo dobrze napisane.

AgnesK
16-03-2013, 18:34
Jeszcze raz dziękuję Wam.
Mam nadzieję, że to zakończy temat.

Napisałam teraz wpis o terapii hiperbarycznej - Ewa, byłabym Ci ogromnie zobowiązana, gdybyś się wypowiedziała (wywołuję Cię do odpowiedzi we wpisie...:rolleyes:). Nie mam kompletnie pojęcia, co o tym sądzić.
Opisy brzmią pieknie, dla laika. Ale Ty jesteś tak cudownie krytyczna...:hug:

RD2011
16-03-2013, 20:25
Aguś !

Przesyłam MOC dla Was !:hug:

Więcej nie piszę - wiedzcie tylko - jak bardzo Jesteście Szanowani
jako Rodzice i Rodzina ! Ukłony Wam Ślę !
Do zobaczenia !:bye:

EZS
16-03-2013, 20:40
Byłam, napisałam. Ale dodam tutaj, ja znam wskazania dla dorosłych. W oficjalnych wytycznych u dzieci nie znalazłam autyzmu, ale nie muszę wszystkich znać. Stany niedotlenienia mózgu - owszem, ale ostre, w przewlekłych już różnie... czasem bardziej może zaszkodzić, niż pomóc. Potrzebna olbrzymia i dokładna diagnostyka przed - według mnie.

AgnesK
16-03-2013, 22:43
RD:hug:

Dziękuję Ewa.
Mnie zastanawia jak dziecko z autyzmem jest w stanie wytrzymać czy to w komorze jednoosobowej czy wieloosobowej
No chyba ze wysokofunkcjonujące..ale nie wiem. NIe wyobrażam sobie tego po prostu

DPS
17-03-2013, 09:11
No to chyba lepiej odpuścić...?
Nie wiem, nie znam się... :rolleyes:

AgnesK
17-03-2013, 17:51
Melduję, że dojechałam.
Po TAAAAAAAAAkich drogach, to ja mogę jeździć:)


Aneta, ja tego w ogóle nie rozważam w odniesieniu do Frania
Naprawdę
Napisałam ten tekst, ponieważ dostawałam informacje na pw, samą mnie też temat zainteresował.
Ale Franula to 'facet z przeszłością', w życiu nie zaufałabym obcemu neurologowi kwalifikującemu Franca do tej terapii. Naszej dr neuro owszem.
To jak na mój umysł zbyt poważna terapia.
O pieniądzach w ogóle nie mówię.

DPS
17-03-2013, 18:09
No - czyli odpuścić.
Agnieszko. :P

Żelka
17-03-2013, 19:00
. :P
Depsia dzis tylko chodzi po watkach i język pokazuje! :rolleyes:A ja chciałam też Jej pokazać i go nie znalazłam. Depsia moc jest po Twojej stronie.
O kurcze jest i język, znalazłam!!! Ale odpuszcze sobie, z Depsia i tak nie wygram. :D

Aga J.G
17-03-2013, 20:10
Aga bardzo się cieszę, że dojechałaś bo drogi rzeczywiście nareszcie są super.
Tylko nie chcę Cię martwic bo jutro znowu śnieżyca, a że ja we wtorek mam dzień to na bank będzie na drodze masakra:bash:

swojaczka
17-03-2013, 20:24
Wpis na blogu mi się podoba,szkoda tylko że musiałaś go popełnić.
U nas nadal zima czyli śnieg i mróz. Już powoli tracę cierpliwość.Oglądałam prognozę pogody i dobrze nie jest.
W następną sobotę opady śniegu i -2:bash:
Trzymajcie się ciepło;)

AgnesK
18-03-2013, 07:23
Aga, nie denerrrrwuj mnie;-)
Słyszałam coś ze jutro pogoda ma się sfuckać.
Czyli co, wielkanoc zimna??????

swojaczko, ano szkoda:(
Ale ludzie są jacy są. Ja po tym "wydarzeniu" nie odpuszczę następnym razem.
nie mozna bezkarnie pomawiać ludzi

Żelcia, odpuść..Z ciotką nie wygrasz;-)

DPS
18-03-2013, 09:42
Dobrze, że przynajmniej o tym wie... ;) :cool:
Czasem i jęzor trzeba pokazać, żeby dobitniej swoje powiedzieć, nie? :lol:

Aga J.G
18-03-2013, 10:49
Aga śnieg zapowiadają od dziś popołudniu do jutra, potem mam być niby cieplej.
Tyle, że ja już tego śniegu mam po dziurki w nosie, a jak pomyślę o jeździe rano do pracy to mam dość:bash:
A od pacjentów słyszę jak to mamy pięknie:x

AgnesK
18-03-2013, 19:50
No bo pięknie tu...pięknie śnieżnie:)

Agduś
18-03-2013, 19:53
U nas też, q..., pięknie i śnieżnie! Jakoś mnie nie ucieszyła dzisiejsza popołudniowa śnieżyca... Ciekawe czemu?

malka
18-03-2013, 20:07
pewnie z tego samego powodu co i mnie :mad::mad::mad:

Arnika
18-03-2013, 20:09
U mnie też już biało i nadal sypie....

Prababka
18-03-2013, 20:14
Oooo!!!To mnie wreszcie ucieszyła śniezyca,,,.bo byla nie u mnie ;)

EZS
18-03-2013, 20:26
U mnie też nie, ale duuuje..
ptaszki ziarna z karmnika wyjadają a zimą gardziły. To się nazywa przednówek chyba...

Żelka
19-03-2013, 11:11
Czy juz wiadomo co to jest to ekstremalne bul-bul?! :wiggle:

Aga J.G
19-03-2013, 16:45
Mnie się tam już nie podoba, mam dość przy machania odśnieżaniu......

anev
19-03-2013, 17:06
Ekstremalne bul-bul to pawik Franiowy był :lol:

AgnesK
19-03-2013, 18:52
:)

Ale kosę ubiję za poważny ton, mało nie zeszłąm:)

A Franula dziś jak wróciłam do domu taki wesulutki...buuuu wczoraj się udało (juz nie bul-bul)

ALeż pogoda! Już miało być przecież wiosennie!

Musze kończyć bo tonę w robocie
na jutro mam wysłać plik papieró wypełnionych

Wszystko gites a w przerwie popełnię dziś kolejny wpis z zagadką:)


Ale żebyście wywczoraj słyszeli jak się franek z tego pawia cieszył..jakas masakra normalnie:)

A z drugiej str martwi mnie to kurka... bo młody jadł jadł jadł aż...paw
kuźwa, to nie jest normalne, nie?

Prababka
19-03-2013, 19:22
Ale pisałaś ,że włożył palce do buzi-więc normale:)

AgnesK
19-03-2013, 19:51
NIe, popchał jedzenie. Franek ma okresowo takie "napady: dostymulowywania jamy ustnej.
Znowu to jest - pcha paluchy do buzi. I teraz znowu ma taki czas.



Słuchajcie - mam terminy mega ważnych rozmów - obie w piatek. Pierwszą potwuerdzam jutro (ta rozmówczyni co to się rozchorowała - oby wyzdrowiała już), wstepnie o 9,30. Druga megaważna, duże szanse na wyjście z tarczą..o 13.
Jezus maria..w czwartek się z kciukami przypomnę:)

Prababka
19-03-2013, 19:56
To pojadę mądrością ludową:) W piątek dobry początek:)

Aga J.G
19-03-2013, 19:58
Obserwuj go i się zobaczy, na razie spokój.

Agduś
19-03-2013, 21:26
Nie martw się na zapas. Palcem można piękne bul wywołać. Może mu niechcący wyszło.
Zdjecia mi sie wcale nie otwierają w blogu. Pewnie coś z moim netem, albo cóś?
Kciuki w piątek zarezerwowane dla Ciebie. Znaczy jeden, bo drugiego będę od 9 do 11 trzymała za Małgo - konkurs recytatorski, etap powiatowy (gminny wygrała). Potem oddam Ci też drugiego.

malka
19-03-2013, 21:49
ok jeden za Małgo, drugi za Agę :)

znów będę miała popisane łapy :oops:

Żelka
20-03-2013, 07:25
Aguś gratuluję Córce, i tzrymam kciuki za dalszy etap.
Aga za Was to ja kciuków nawet nie puszczam. ;-)
Mnie dopadła jakaś niemoc. stefek po leczeniu, nerwy puściły i teraz mnie telepie. Dziś mi sie taaaak wstać nie chciało. A Stefek skubaniutki o 3.30 wstał.
:-(((

AgnesK
20-03-2013, 11:04
Żeluś, te nerwy i stres ci wychodzą pewnie..
Uważaj na siebie,d ziewczyno...

A Franulka juz po pobraniu krwi.
Inaczej zupełnie niz poprzednio - do ostatniej chwili wiedział, co będzie..nie płakał przed, tylko takim żałosnym bojaźliwym głosikiem mówił kuj-kuj..
Boże jaka bida kochana.
Zła jestem na siebie bo z tego wszystkiego zapomniałam powiedzieć zeby od razu morfologię kontrolną małemu zrobili i poszła tylko krew na biochemię.

EZS
20-03-2013, 11:23
morfologię można z paluszka. On już dzielny zaczyna być :)

Żelka
20-03-2013, 15:58
Franio teraz zaczyna rozumieć sytuację i wie, że coś tam nie jest fajne ale musi być. Dumny jesteśmy z Frania! :wiggle:

malka
20-03-2013, 16:09
Dzięki Aga, przypomniałaś mi,że młodemu muszę ASO i żelazo powtórzyć :oops:



Dzielniacha z Franka :lol:


Żelka , toż Stefek wcześniej wstaje niż ja chodzę spać :jawdrop::jawdrop::jawdrop:
Ależ Ty musisz być zmęczona :(

Aga J.G
20-03-2013, 19:02
Franio już nie panikuje wie co go czeka i jest dzielny jak zawsze :rolleyes:

Ja ostatnio kułam 5 - latkę, która pierwszy raz prz pobraniu nie płakała.
Tato bardzo zdziwiony, a mała na koniec mówi tak : - po co ja się tak zawsze darłam, jak to nic nie boli ...
Mało z ojcem nie padliśmy :rolleyes:

Mama Asi
20-03-2013, 19:37
Przeczytałam wszystkie wpisy z dużą uwagą i właściwie nic mądrzejszego bym nie napisała. Trzymam za Was kciuki i jestem pewna, że wszystkie kłopoty z niefajnymi wpisami pójdą w niepamięć i nigdy już nie zagoszczą w Waszym życiu. Franuś jest cudnym dzieckiem i tylko dzięki rodzince jaką ma tak świetnie się rozwija pomimo swoich niedoskonałości.
1% podatku staram się zawsze przekazać od wszystkich którym rozliczam Pity ( oczywiście za ich zgodą):)
Przesyłam całuski dla dzielnego Franusia, Natalce a rodzicom życzę wiele spokoju i radości z osiągnięć wspaniałych dzieci.
Forumowa babcia Franusiowa.:hug:

AgnesK
20-03-2013, 20:08
Dziękujemy:hug:

Na blogu umieściłam Orzeczenie o Kształceniu Specjalnym.

Nie dziwcie się zapisowi o oczach - to na zalecenie okulistyczne, żeby można było ćwiczyć Franiowe oczka

Agduś
20-03-2013, 20:47
Jedna z moich córek w wieku 6 lat tak panikowała przed szczepieniem, że we dwie z lekarką nie mogłyśmy jej utrzymać (pielęgniarka usiłowała kłuć), dopiero z pomocą jakiegoś tatusia, który siedział w poczekalni, nam się udało. Kiedy w trzeciej klasie miała mieć pobraną krew (badanie było warunkiem dostania się do klasy sportowej), chciała zrezygnować z klasy sportowej. Pielęgniarki w sile trzech czarowały ją godzinę, zanim się udało. A inna z moich córek mając kilka lat czekała na szczepienie z uśmiechem (fakt, że nieco wymuszonym w chwili ukłucia). Dzieci są różne... A Franio, który wie, co to kłucie jak niewiele dzieci, jest prawdziwym mocarzem, że tak pięknie i dzielnie to zniósł!

Prababka
20-03-2013, 21:00
"instrukcja dla nauczycieli"-napracowali sie fest,ale za pół roku będzie przecież nieaktualna-Franio bedzie wtedy zupełnie innym juz Franiem:)))

Zbigniew100
21-03-2013, 06:17
Dziękujemy:hug:

Na blogu umieściłam Orzeczenie o Kształceniu Specjalnym.

Nie dziwcie się zapisowi o oczach - to na zalecenie okulistyczne, żeby można było ćwiczyć Franiowe oczka

Pismo , muszę na trzy razy czytać :jawdrop:bo tracę koncentrację .;)
Zrozumiałem ,że idzie w dobrym kierunku ?

Świetne zdjęcie Frania z piłką.
Fryzura bomba . Dzisiejsza młodzież ma dobrze / za moich czasów .... /:)

Prababka
21-03-2013, 10:02
Pozdrawiam WIO-sennie:)W ogródku sniegu po kolana,na uliczce zwały śniegu-też tak macie????

AgnesK
21-03-2013, 10:54
Zbyyysiu...:*

AgnesK
21-03-2013, 22:16
Przypominam o kciukach.
I to podwójnych..
Jutro powinna się rozstrzygnąć sprawa przedszkola no i mam te 2 b ważne rozmowy
9,30 i 13.
Matko jedyna

malka
21-03-2013, 22:18
cholera, jak ja bez rąk będę łopatą machać ???

cóż, kciuki ważniejsze, trzeba będzie jakiś patent znaleźć na łopatę;)

anev
22-03-2013, 07:16
Bry,
kciuki trzymam,:hug:

Prababka
22-03-2013, 07:31
Jedź,spokojnie załatwiaj Swoje sprawy.My trzymamy a Franek juz sobie poradzi-za swoje piwko juz nawet sam zapłaci:)

Kaśka73
22-03-2013, 07:40
No to 3mam kciuki;)

DPS
22-03-2013, 07:50
Trzymam, tylko nie za długo, bo mi śnieg od wczoraj sypie i odśnieżac trzeba!!! ;)

UlaR
22-03-2013, 11:06
Trzymamy, trzymamy - inaczej być nie może :-)

Prababka
22-03-2013, 11:12
DPS-iu,Ty masz zdrowie do tego śniegu.Ja go już nie tknę,niech s-pada,ja go moge juz tylko najwyżej..podeptać

DPS
22-03-2013, 13:04
Prababko - uznałam, że skoro nie mogę tego zmienić, to pozostaje tylko sie pogodzić. ;)
Daję tym resztkom zimy jeszcze dwa tygodnie, potem - wiosna!!! :stirthepot:

AgnesK
22-03-2013, 13:46
Po pierwszej rozmowie - kiepsko, przyczyny obiektywne; druga - duuużo nadzei, ale zero pewności.
Pani chce, ale trza rozmawiać z górą.


W kwestii przedszkola dla Frania - jakaś nadzieja jest. wszystko wyjasnie się w nast tygodniu

Arnika
22-03-2013, 15:04
To na dziś puszczę te kciuki...

Prababka
22-03-2013, 15:23
to Ty Aga dociśniesz górę a my kciuki.Będzie dobrze:yes:

Agduś
22-03-2013, 19:34
Podczas pierwszej trzymałam jeden kciuk (drugi za Małgo), więc nie poszło. Podczas drugiej trzymała dwa, więc będzie dobrze.
Za przedszkole mogę jeszcze potrzymać. Jakieś konkretne terminy?

AgnesK
22-03-2013, 20:13
Aga, chcemy, żeby Franio poszedł do przedszkola z małymi grupami.
Integracyjne to moloch na 200 dzieci, grupy 20-25. Młody tego nie przejdzie..

Poza tym byliśmy dziś z małym u psychologa, tzn R był, ja załapałam się na ostatnie 10 minut, bo praca
Chcemy aby Franula zaczął uczęszczać do pogotowia terapeutycznego, tam są grupy 4-5 dzieci - taki wstęp do przedszkola.
Jeśli Franio nie podoła wyzwaniu przedszkolnemu to chociaż to pogotowie będzie miał.
Już daje radę w takich grupach.
Przygotowany na wizytę u p psycholog dał taki show, że pani psych miała buzię otwartą ze ździwienia - od razu podał jej rękę, jak zapytała czy idzie się z nią bawić było "TI" i poszedł. I potem w trakcie wizyty, ze widać ogrom pracy, ze Franio jest cudny itd. Same ochy i achy:)

Żebyście wy widzieli jak Franio się zmienia..dosłownie z miesiąca na miesiąc
Do Prodeste na zajęcia wczoraj biegł, wujka Radka uwielbia

Tylko jeszcze chciałabym żeby się ta druga sprawa "dojazdowa" poukładała bo męczy mnie to cholernie.
Mam nadzieję, że się uda

Agduś
22-03-2013, 20:21
Uda się! Na pewno się uda, bo musi!

Prababka
22-03-2013, 20:31
Franio zachwycał na turnusie-on chce byc z dziecmi.Wczorajsza opinia dla przedszkola po wakacjach zmieni sie na :proszę słuchać Franka,on pokaze/powie czego nie chce a co chce:)Mały czuje,że jest rozumiany,komunikacja ruszyła!!!

Twoje dojeżdżanie tez się skończy-pokaż mi jakiej sprawy nie ugało Ci się załatwić???

Prababka
22-03-2013, 20:33
ups,tan jęzor to był (słownie) dwukropek i p:eek:

AgnesK
22-03-2013, 21:56
dzięki dziewczyny:)

Kurcze, musze iść spać, bo z rańca pobudka i ...Arbeit Arbeit

Kolorowych snów:*

Arnika
22-03-2013, 22:01
:bye:

DPS
23-03-2013, 08:49
No Prababka dobrze prawi, komunikacja ruszyła, to i Franciszek idzie rozwojowo jak burza. :D
Resztę też załatwisz pozytywnie, jak zawsze... :hug:

Żelka
23-03-2013, 10:11
A czemu by Franio nie miał podołać? W przedszkolu też sobie świetnie da rady. Ja to jestem zdania, że nawet w integracyjnym by się przyzwyczaił a w specjalnym to nie mam żadnej wątpliwości, że da rady. Nawet jakby z 10-ciu ich miało być dał by rady, a 5, z palcem w nosie przerobi, zobaczysz.
Trzymam kciuki aby dla Ciebie się udało Twoje pozałatwiać, bo dla Frania innej opcji niż, że się uda, nie widzę.

AgnesK
23-03-2013, 21:19
W O. do przedszkola specjalnego, w którym są malutkie grupy przyjmowane są tylko dzieci z upośledzeniem umysłowym.
W innych miastach, najwyraźniej jest to kwestia danej szkoły. W większości - takie przynajmniej mam wrażenie - większość dzieci z autyzmem na pierwszy rok idzie do przedszkola specjalnego, dopiero potem do integracyjnego. I tu znowu - integracyjne to moloch - 200 dzieci, grupy po 20 dzieci. FRanek ma tam WWR. Dziś już idzie korytarzami bez problemy (poczatkowo był ogromny problem), ale do dzieci nie podejdzie, nie wejdzie do sali, w której są dzieci.
Złożyliśmy papiery w przedszkolu, które liczy...21 dzieci. 2 grupy po 10-11 dzieci.
Decyzja zapadnie do świąt.
Oby się dyrekcja zgodziła..
Prod. i wujek Radek powiedzieli, ze przeprowadzą darmowe szkolenie dla kardy, jak mają postępować z Franiem itd. Przedszkole będzie miało 100% wsparcia fachowców.
Mam nadzieję ze się zgodzą.

Kolorowych snów:)

Arnika
23-03-2013, 21:34
Aga.. nie wiem jak to jest u Was.. ale dziecko z autyzmem i spektrum może być w grupie 3-4 osobowej...
Emil chodzi do klasy czteroosobowej.. w ośmiu były takie jazdy, że masakra.. I dało się, i przepisy przyjazne są .. Tylko musi dyr wiedzieć, bo w kwietniu robi siatkę godzin i projekty czy plany .. tak to się mądrze nazywa...

Żelka
24-03-2013, 15:57
No to trzymamy kciuki za to 21 osobowe przedszkole.

A u nas Stefcio chodził do niepublicznej szkoły specjalnej i tam mialei klasy dobranych do siebie dzieci. Stefcio był w 5-osobowej klasie gdzie wszystkie dzieci miały upośledzenie umysłowe znaczne albo głębokie. Niestety długo nie wytrzymał, tylko trzy lata. Z powodu częstego chorowania (a płacić trzeba było i tak) w końcu zrezygmowaliśmy.

DPS
24-03-2013, 16:47
21 to chyba jednak jeszcze trochę za wcześnie, im wolniejsze zmiany, tym lepiej Franek się do nich przystosuje, tak myślę.
Tak czy siak - będzie dobrze, bo z samym Frankiem jest dobrze! :D

AgnesK
24-03-2013, 20:39
Arnika, ale szkoła to szkoła, zasady inne.
Podejmując decyzje odnośnie Frania kierujemy się tym, co mówią nam spece z Prodeste.
A mówią: przedszkole integr. z grupą 20 osób - nie dla Frania. Mały nie da rady.
Jest tam też 1 grupa dla dzieci z autyzmem tylko, mieszana wiekowo z różnym stopniem zaburzeń - grupa nie dla Frania.
Dla krasnalem najlepszym wyjściem jest grupa włączająca, ze zdrowymi rówieśnikami i bdb przygotowaną kadrę (Prod. przeszkoli!) i z małymi grupami. Przedszkole, do którego chcielibyśmy aby został przyhęty Franio ma 2 grupy, liczy w sumie 21 osówb, w grupie 10-11 os. Jest ono w kompleksie ze szkołą podst i gimnazjum. Założone wsio przez stowarzyszenie dla dzieci z mniejszymi i większymi problemami adaptacyjnymi i dla zdrowych dzieciakó, indywidualności które nie odnajdują się w masówkach. Zespół nauczycielski jest ponoć rewelacyjny, każde dziecko traktowane indywidualnie i z szacunkiem.
Jeśli oni Frania nie przyjmą, mały od września nie pójdzie do przedszkola.
Obowiązek przedszkolny zaczyna się dopiero od 5 r.ż. Więc: jeśli i za rok młody nie da rady w integracyjnym, dostanie nauczanie indywidualne i tak się skończy jego "przygoda" z integracją..
Tak to w skrócie wygląda.

Dojechałam, tak na marginesie;-)

swojaczka
24-03-2013, 21:03
Miłego pracowania i jeszcze milszego wracania:)

Prababka
24-03-2013, 21:29
Aga,spokojnie.Dopiero zaczynacie załatwianie przedszkola.Wojsko nad Franiem nie wisi:)To maluszek,naukę można zacząc póżniej,narazie niech sie pobawi z dziećmi:)I tylu masz tam dobrych doradców-znajdziecie najlepsze rozwiązanie:)

Arnika
24-03-2013, 22:30
Aga.. jeśli się nie mylę to grupy przedszkolne w naszej palcówce są kilkuosobowe.. i to jest państwowa placówka...

malka
24-03-2013, 22:37
A matki z mojej "grupy wsparcia" się wzięły,wściekły i założyły szkołę i przedszkole dla autystyków i dzieci z zaburzeniami pokrewnymi.
Nieustannie trzymam za nie kciuki :)

Gdyby była ciut blizej ....

Arnika
24-03-2013, 22:38
U nas??????????:eek:

AgnesK
24-03-2013, 22:40
Prababko, w O jest tak, że nabór trwa do końca marca. Potem koniec.
Poza tym dla dzieci z subwencją też są określone terminy papierologiczne (dla przedszkola, przedszkole nie dotrzyma ich i doopa z subwencji). To jest więc dość skomplikowana spraw, przede wszystkim na płaszczyźnie papierologiczno-urzedniczej.
Do końca tygodnia wszystko się wyjaśni.

Arnika, ale w O. nie ma. Po prostu nie ma.
Jak wygląda sprawa w integracyjnym, pisałam. Mały ma tam WWR. Już przechodzi sam do sali bez płaczu (ilość metrów do pokonania jest ogromna), pracuje oczywiście indywidualnie, ale za chiny nie wejdzie do sali, w której są dzieci. Stoi jak sparaliżowany.
Początkowo był koszmar gdy pod salą, w kt Franio miał zajęcia przechodziła grupa dzieci (hałas), teraz jest już lepiej, ale i tak nie wejdzie do ich sali. Za dużo.
My i tak nie wiemy czy wrzesień wypali czy nie, czy Franio da radę, ale chcielibyśmy spróbować.
Narazie , po świętach, spróbujemy z pogotowiem terapeutycznym Fundacji Dom. tam są grupki 4-5 osobowe.
Zobaczymy.
Zeeeen

Idę spać bo jutro 10 godz zajęć przede mną.

kolorowych:*

malka
24-03-2013, 22:51
U nas??????????:eek:


nie powiedziałam ,że u nas, tylko,że z mojej grupy.
Zainteresowała byś się tematem, to byś wiedziała :P

Aga, mój młody chodził do integracyjnego, grupa ponad 20 dzieci, on funkcjonował, ale chłopiec z ZA nie dał rady. Rodzice przenieśli go "za ścianę" znaczy do OSR, tam grupy były małe 3-5 osobowe, ale....dzieci były upośledzone w stopniu znacznym i moim zdaniem, zrobili mu więcej szkody niż pożytku. Ale to moje subiektywne zdanie.

Arnika
24-03-2013, 22:57
Jeśli przenieśli go do ośrodka gdzie chodzi Emil , to są tam rożne grupy.. od normy po rewalidacje...

Malcia.. noo przeczytałam "grupa wsparcia" ale skąd mnie wiedzieć gdzie ta grupa jest.. Może w Krak , może u nas albo w S.. nie mam pojęcia , a tematu nie drążę...
Aaaa i ta psycholożka co mi ją jako speca od autystyków mówiłaś.. znam ją.. i ja bym swojego tam do niej za nic nie dała...

malka
24-03-2013, 23:17
Nie tam gdzie Emil, bo młody nie chodził do przedszkola w D tylko w S.

O grupie wsparcia mówiłam Ci już wielkrokrotnie,o szkoleniach które prowadzą.
My na razie odpuściliśmy Kraków, po prostu nie wyrabiamy finansowo, no i tam obligatoryjnie musieliśmy być we trójkę, a urlop A. wiąże się z brakiem kasy - nie pracuje nie zarabia.
Dlatego szukałam czegoś sensownego bliżej, ale niestety, z Krakowem nic się nie równa :(

I ja Ci o psycholożce nie mówiłam, a o psychiatrze.
A na marginesie, znalazłam świetny ośrodek w S. Na razie "świetność" jest z opinii, ale pobłogosławię go lub nie po naszej wizycie.
Mają terapię TEACCH i Affolter :) zobaczymy co nam zaproponują :)

Arnika
25-03-2013, 07:22
Za ZUSem..?
O psycholog rozmawiałyśmy.. ma pryw gab i znam tą kobitkę... ale.... nie polecam..

malka
25-03-2013, 08:03
Na Wysokiej.

Arni, ja Ci nie mogłam polecać psychologa stad, bo po prostu żadnego nie znam.
My mamy Kraków i Panią Agatę.
Mogłam Ci ewentualnie mówić o Santeriz, bo o nim wspominała psychiatra, ale mojego błogosławieństwa nie mają, bo nie byli w stanie zaoferować nam tego czego potrzebujemy, więc siłą rzeczy,żadnych doświadczeń własnych.

Aga J.G
25-03-2013, 09:59
Aga małe kroki są najlepsze. Trzymam kciuki cały czas :)
Zdrowym dzieciom potrzeba czasu na adaptację w dużej grupie, więc z tego co piszesz moloch na pewno nie dla Frania.

AgnesK
25-03-2013, 11:44
Potem poczytam
wpadłam ino skacząc z radości
skończyłam włąśnie rozmowe tel z panią dyr przedszkola
są otwarci na Frania!!!!!!!!!
Musimy się ino spotkać i pogadać, jak to zrobić zeby fr było dobrze
no i nauczyciel wspierający - musimy o nim pomysleć
Babka powiedziała ze pracowała z dzieć mi z autyzmem, więc wie o co chodzi, nie boi się Frania!!:)
jeju:)
Ale też powiedziała ze mają u siebie dzieci trudne itd...zobaczymy, przyjdziemy z Fr na próbę w nast środę, późnym popołudniem, gdy przedszkoel będzie niemal puste
Damy radę!!:)

buziaki, lecę dalej:)

swojaczka
25-03-2013, 13:16
Dacie radę jakj zawsze:)Nadal mieszam coby kolejne sprawy znalazły satysfakcynujące rozsupłanie:stirthepot::stirthepot::stirthepot:
Będzie dobrze!

DPS
25-03-2013, 13:22
No właśnie, jak zawsze! :D
Teraz to już tylko dobrze, po tylu miesiącach szarpaniny emocjonalnej przy przeprowadzce, sprzedaży domu...
TERAZ to już tylko dobrze!!! :cool: :D

Prababka
25-03-2013, 13:36
Aga,napisz Sobie na okularach od wewnątrz na każdym szkiełku:będzie dobrze! ,damy radę!Spokoju!

Zbigniew100
25-03-2013, 14:14
Kto by nie chciał mieć Frania ?:eek:

Tylko niech nie zapomną wpisać do Kroniki Przedszkola, kiedyś się przyda . :)
Będą się chwalić że pierwsze szlify pobierał u nich. ;)

AgnesK
25-03-2013, 20:35
Oj, potrzeba mi było dziś Was poczytać:*

W ramach podziękowania zostawiam Wam zdjęcie z wieczornej kąpieli Francika

179122

AgnesK
25-03-2013, 20:37
I jeszcze jedno:)

179124

malka
25-03-2013, 20:40
dobre :)

Prababka
25-03-2013, 20:53
Prawie żabka,ale wanna za krótka:))

Arnika
25-03-2013, 20:55
No i jak się nie uśmiechnąć do takiej roześmianej buzi..
Gdyby nie uszy.. Franio śmiał by się dookoła :lol:

AgnesK
25-03-2013, 21:05
Jak ja uwielbiem Francia-golasa.
On jest taka drobnica!!
Chude te nóżki, ramionka...taka malizna ciągle:)

RD2011
25-03-2013, 21:07
I jak nie cieszyć się z wizyt u Franuli !:D

Popatrzeć - co nasz Franick wyczynia to
największa radość !!:):hug:

Tak jak napisał Zbigniew ! Niech dobrze zanotują w swych
kronikach przybycie Franuli - by potem się chwalić !

Kaśka73
25-03-2013, 21:14
no to mamy przedszkolaka:jawdrop: jak to szybko leci
Aż trudno uwierzyć a i jeszcze pływać potrafi no gratuluje;)

AgnesK
25-03-2013, 21:31
Jezu, Kaśka, przeraziłąm się..
Jak ten MÓJ mały kurczak do przedszkola pójdzie, co???
A da radę?
O matko...już mi się ryczeć chce

Jezu, nienormalna jestem naprawdę no
jeszcze Franuli nie przyjęli na 100%, ale wola jest, nie mówią nie i ta fantastyczna pani psycholog , p Beata od orzeczenia o KS napisała mi w mailu tak:

"Jeśli nie TAK to żadne inne przedszkole - właściwie wyjaśnia sprawę :)
I uff, bo to dobre przedszkole, mądre ludzie, jak podjęli decyzję to będą się starać i uczyć się.
A już Prod. i Franek w tym pomogą!
Najgorsze dochodzenie do decyzji. Teraz już z górki.
Jestem pewna, że wszystkie szczegóły ustawią z Prod.
Oczywiście jakbym była do czegoś potrzebna też się włączę wołana.
Ani Państwo, ani Franek nie zostajecie sami. Trzeba będzie obserwować, reagować, polepszać. I tyle.
Same pozytywy: dobra placówka, super-dzieciak i moc ludzi do pomocy. Czego chcieć więcej?"


No widzicie, gdzie my teraz mieszkamy?
I wiecie co jest najlepsze? P Beata pracuje z dziećmi powyżej 6 r.ż.
Gdy pierwszy raz przyszłam sierota taka do PPP i chciałam z KIMŚ porozmawiać o WWRze dla Franca, wyszła p Beata.
Ja jej mówię o co chodzi, ona wyszła ze mną na korytarz zobaczyć Frania i...powiedziała ze ona nam we wszystkim pomoże.
No i widzicie.
Szczęście mieliśmy, ze akurat ona się nam trafiła, naprawdę.
Złota kobieta.

I widzicie..hm...jak to , kurcze nie być wdzięcznym ze jest tak super, jak się nie cieszyć???

malka
25-03-2013, 21:37
no to ciesz się:)

a my się pocieszymy razem z Wami :lol:

AgnesK
25-03-2013, 21:49
No cieszę się.
Nawet jeśli....a na pohybel tym od "jeśli";-)

Agduś
25-03-2013, 21:55
Piszesz o "TAK"? Pracowałam tam, ale wtedy nie było przedszkola tylko zespół szkół.

swojaczka
25-03-2013, 22:02
Żadne mi tu "nawet jeśli" tylko :stirthepot: będzie dobrze. :stirthepot: No i pełny uciech:)

AgnesK
25-03-2013, 22:09
Swojaczko:)

Aga, tak o TAK. Przedszkole utworzono tam niedawno, 2? 3 lata temu? Wygaszają LO.

Agduś
25-03-2013, 22:14
No bo LO to była porażka. Zawsze kosztowało więcej niż rodzice płacili czesnego i naprawdę utrzymywali je rodzice dzieciaków z podstawówki i gimnazjum. Nabór był kiepski, a szkoła kosztowna ze względu na mnóstwo "fakultetów" prowadzonych nawet dla jednego ucznia. Trzeba przyznać jednak, że zawsze rodzice byli dopieszczani i raczej zadowoleni, bo większość ich postulatów była spełniana. Za "moich czasów" pracowała tam bardzo fajna pani psycholog, ale już nie pamiętam, jak się nazywała.

Żelka
26-03-2013, 07:17
Potem poczytam
wpadłam ino skacząc z radości
skończyłam włąśnie rozmowe tel z panią dyr przedszkola
są otwarci na Frania!!!!!!!!!
Musimy się ino spotkać i pogadać, jak to zrobić zeby fr było dobrze
no i nauczyciel wspierający - musimy o nim pomysleć
Babka powiedziała ze pracowała z dzieć mi z autyzmem, więc wie o co chodzi, nie boi się Frania!!:)
jeju:)
Ale też powiedziała ze mają u siebie dzieci trudne itd...zobaczymy, przyjdziemy z Fr na próbę w nast środę, późnym popołudniem, gdy przedszkoel będzie niemal puste
Damy radę!!:)

buziaki, lecę dalej:)

No za to bym Cię przez kolana chętnie przełozyła i naczepała na ten tyłek, mimo tego, że wiem o co ci chodziło. :cool: Bać się Frania? Przecież to przedszkole dla dzieci z problemami, a Franio w tym wszystkim jest złote Dziecko. Tyle już pokona,ł to sobie i tutaj poradzi. Zrobicie to mądrze, nic na siłe, niczego nie przyspieszając, jak wszystko dotychczas i będzie dobrze.
I nie rycz Matka, nie rycz!!! Co Ty zrobisz jak Dzecko do Szwajcarii pojedzie, no co?! :yes:

DPS
26-03-2013, 07:45
Boszsz, słodziak mój, Franula... :hug:
A ta reszta to jak zawsze, uda się. :D
Ja tam pod Ew-ką się podpisuję, Ew-ka mądra kobieta to i dobrze gada! :lol:

Zochna
26-03-2013, 20:00
Aga,
chciałam uprzejmie donieść, że dzisiaj o 22.50 w tvp2 , w cyklu świat bez fikcji będzie brytyjski dokument
"Autyzm - miłość ponad wszystko".
W ogóle (i przede wszystkim) jest mi strasznie głupio z powodu niezrealizowanych obietnic...

Mogłabyś mnie wirtualnie kopnąć w tyłek, albo jakoś słownie zdopingować -;)
bo kurcze, nie mogę się jakoś zebrać, bardzo przepraszam.

Ściski zostawiam dla cudnego Frania,
i idę suszyć Jaśka - bo bez suszary nie zaśnie :)

Aga J.G
27-03-2013, 09:42
Aga nie rycz, Franek na pewno da radę, w końcu już nie raz pokazała że dzielny z niego gość.
Dzieci rosną i trzeba się z tym pogodzić.
Kciuki trzymam.

Arnika
27-03-2013, 09:56
Zocha program był genialny... Pokazał kilka rożnych autystyków.. są i gorsze przypadki, ale jak widać i genialne też...
Ponieważ znam naprawdę sporo autystów to dlatego ten dokument nie był koloryzowany..
Super, że matka tego chłopca pokazała, aby sobie krzywdy nie zrobił trzeba było go unieruchomić siadając lub kładąc sie na nim.. ileż to ludzi się dziwi i oburza na zachowanie takich rodziców..
Szkoda tylko że u nas nie ma takich szkół.. nie mogą się uczyć tak jak w tej szkole.. no i bardzo duży problem.. co zrobić z takim dzieckiem (bez względu ile ono ma lat) jak już rodzice upadną z sił... u nas jest to bardzo duży problem.. dziennych placówek nie ma , a co dopiero całodobowe.... I widać , że ta placówka to jak dom rodzinny jest...

AgnesK
27-03-2013, 18:36
No za to bym Cię przez kolana chętnie przełozyła i naczepała na ten tyłek, mimo tego, że wiem o co ci chodziło. :cool: Bać się Frania? Przecież to przedszkole dla dzieci z problemami, a Franio w tym wszystkim jest złote Dziecko. Tyle już pokona,ł to sobie i tutaj poradzi. Zrobicie to mądrze, nic na siłe, niczego nie przyspieszając, jak wszystko dotychczas i będzie dobrze.
I nie rycz Matka, nie rycz!!! Co Ty zrobisz jak Dzecko do Szwajcarii pojedzie, no co?! :yes:

Żelciu, mylisz się. NIe wiesz w ilu przedszkolach byłam i co słyszałam.
To jest przedszkole dla dzieci zdrowych, całkiem normalne, niepubliczne.
Integracyjne ma ogromne sale, duże grupy i liczy 200 dzieci. Absolutnie nie dla Frania.
I nie wiesz nawet jak bardzo po moich wczesniejszych rozmowach stwierdzenie "Ja się Frania nie boję" ucieszyło mnie. Bo większość się bała / nie miała pojęcia o sssooo chodzi / chciała mnie od razu wywalić za drzwi jak padło słowo na a / jedna pani zadzwoniła w ub tyg z pytaniem, kiedy wreszcie przyjdziemy bo ona ma zaległości w czynszu (a za Fr idzie kasa przeca).
Więc nie dziw się kochany aniołeczku. Ty za dobra jesteś, zeby móc sobie wiele rzeczy wyobrazić:hug:

AgnesK
27-03-2013, 18:38
Aga,
chciałam uprzejmie donieść, że dzisiaj o 22.50 w tvp2 , w cyklu świat bez fikcji będzie brytyjski dokument
"Autyzm - miłość ponad wszystko".


W ogóle (i przede wszystkim) jest mi strasznie głupio z powodu niezrealizowanych obietnic...

Mogłabyś mnie wirtualnie kopnąć w tyłek, albo jakoś słownie zdopingować -;)
bo kurcze, nie mogę się jakoś zebrać, bardzo przepraszam.

Ściski zostawiam dla cudnego Frania,
i idę suszyć Jaśka - bo bez suszary nie zaśnie :)

No, dokument powalił nas.
Tylko tyle teraz napiszę.

Zochna, ale ja Cię nie ma za co kopać w tyłek:) WIęcej osób powinno mnie kopnąć, mam zdecydowanie większe zaległości;-)

Żelka
28-03-2013, 05:53
O Jezuu co za ludzie?! A widzieli oni chociaż Frania czy tylko Ty byłaś z dokumentami? No nie mogę uwierzyć, że Frania ktoś zobaczył i gadał takie głupoty. A swoją drogą, takich to od razu omijać szerokim łukiem.
Zobaczysz, tutaj się Franio odnajdzie i będzie ulubieńcem wszystkich cioć i wujkuf. :wiggle:
A tamci nie załują bo sami tracą na tym, że się takich Franków boją!!!

Kochani wklejam dzis zyczenia, więc Wam też fkleję. ;-) W necie znalezione, ale mi się spodobały. ;-)

Wesołych Świąt.
Zdrowia, szczęścia humoru dobrego,
a, przy tym wszystkim
stołu bogatego.
Mokrego dyngusa, smacznego jajka.
I niech, te święta będą
jak bajka!

AgnesK
28-03-2013, 08:48
Żelciu, z Franiem nie jeździłam, żeby go nie stresować.
Słowo na 'a' tak działa.

Dziękujemy za życzenia:)

Franulkę wczoraj opitoliłam. Bidne to nasze dziecko takie krótko ostrzyżone:(
Ostatnio tak go opitoliłam pół roku temu. Odzwyczaiłam się, kurcze.

Zaraz lecimy do Wrocka, do endokrynologa.
Wyniki Franio ma piękne!
TSH wreszcie w samm środeczku normy, FT3 i FT 4 też w normie:)

Aga J.G
28-03-2013, 09:57
Ja tam się takim gadkom nie dziwię, znam trochę światek niepełnosprawnych i wiem jacy ludzie mogą być cyniczni, a dobro osoby jest na samym końcu albo co jeszcze gorsze wcale go nie ma..... Brutalna rzeczywistość.
Agusia trzymam kciuki za wizytę.
Życzenia też już zostawię bo nie wiem jak będzie z czasem;)

Życzę Wam zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt.
Oby Franek zniósł odwiedziny jak najlepiej :)

Żelka
28-03-2013, 17:56
A, tak myślałam, że sama byłaś. Nie widzieli Frania jeno dokumenty. a Franio nasz kochany dokumenty od zawsze miał gdzieś. :wiggle:A Ty Matka następnym razem jak na czymś Ci będzie bardzo zależało, koniecznie Frania zabierz. Franiowi nie odmówią niczego! ;)

I znowu się złapałam na to "opitoliłam"! :bash: A czemu te psotne włosy Mu obcinasz, beeee. :-( Ja to właśnie jestem wielbicielką tej czuprynki artystycznej. ;-) Aha i tego wzroku zmarszczonego, myślicicielskiego, dumającego. :wiggle:
Odpoczywajcie Kochani i pozdrowienia dla Siostry Twojej, mam nadzieję, że o tym wypadku już zapomniała. ;) Zdrówka dla wszystkich!

AgnesK
28-03-2013, 19:43
Kochani, wpadam tu z życzeniami dla Was wszystkich - zdrowych, spokojnych, pogodnych i rodzinnych Świąt Wam życzymy.




U lekarza było super - tablet z piktogramami to jest strzał w 10! Pani doktor nie mogła własnym oczom uwierzyć..
Tarczyca pięknie wyrównania, Franula w ciagu 5 mies urósł 4 cm!

Tylko w trakcie powrótu zaczęło mu się strasznie lać z nosa, ok 18 miał już 37,6.
Kurcze..mam nadzieję ze się nam kurdupelek nie rozłoży się, bo raz że choroba - wiadomo, dwa..nasz wyjazd do Szczecina weźmie w łeb..:(
Zobaczymy co nocka przyniesie..

Prababka
28-03-2013, 20:46
Niech franio rośnie,taaaki duuuzy!
Zdrowia i spokoju w te Święta Aguś!

swojaczka
28-03-2013, 20:48
Oj,coś zxnowu chyba w powietrzu fruwa,bo wnusię też katar bierze! Zamieszam coby nocka wygoniła wirusa i Franio do zdrowia wrócił:stirthepot::stirthepot::stirthepot:
Zyczę Wam udanej wyprawy do rodzinki oraz pełnych radości,miłości i zdrowia Świąt! No i słoneczka pięknego zachęcającego do spacerów.:)

RD2011
28-03-2013, 21:10
Aguś !

Życzę Wam , zdrowych Świąt Wielkiej Nocy !
Szczególnie dla Franuli posyłam !:stirthepot::stirthepot::stirthepot:
Miłych dni świątecznych z Rodziną ! :)

AgnesK
28-03-2013, 22:28
Dziękujemy:)


Chyba nie pojedziemy:( Franula już na Nurofenie, śpi niespokojnie.. Zobaczymy co będzie rano.
Narazie niefajnie to wygląda, kurcze:(

Zbigniew100
29-03-2013, 06:27
179868

Radosnych , Zdrowych i Spokojnych
Świąt Wielkanocnych

życzy
Zbigniew

Żelka
29-03-2013, 06:49
Jak Franula?

DPS
29-03-2013, 10:38
http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2013/03/wielkanoc-2011-tradycje-i-zwyczaje.jpg

AgnesK
29-03-2013, 10:54
Słuchajcie mądre ciotki, radźcie co robić - nurofen mały dostał w nocy
trochę płakał, zasnął, co jakiś czas mierzyłam mu temp, była ok. Rano było 38,3, poprosiłam R zeby podał Nurofen, okazało się ze jest godz...10:40!!!!!!!!!!!
Nigdy Fraio tak długo nie spał. My też;-) No ale noc trudna trochę byłą.
Mały jest lekko marudny, ale nie strasznie jakoś.
Nie ma stadium naleśnika, zjadł śniadanie normalnie.
Oczywiście dziś nigdue nie jedziemy:(
Ale czy jest szansa ze jutro będziemy mogli?
Mi rozsądek mówi zeby zostać w domu, ale jak widze rozczarowanie Natki, to wymiękam...

Proszę o radę Was.

Narazie młodzież nie kaszle, katar przestał mu lecieć ciurkiem ale wydaje mi się ze siedzi teraz gdzieś wysoko, bo słysze jak mały oddycha
zaraz mu inhalację z soli zrobię to pewnie zacznie spływać

Szykować się na święta w domu czy mozemy mieć jeszcze nadzieję na wyjazd do Szczecina?..

Zbigniew100
29-03-2013, 10:59
W tym roku to ciągle tak mamy z dziewczynami ,że po jakimś nieszczególnym dniu "ratujemy się" i przechodzi .
Pewnie po południu wszystko się wyjaśni , / oczywiście na Tak. /

Życzę powrotu do zdrowia.


ps.

Aaaa , nie jestem "mądra ciotka" , więc podpowiedź niepewna.:lol2:

Prababka
29-03-2013, 11:33
ani mądra,ani ciotka:)Ja bym zostala w domu:(38,3 rano to dużo:(jutro i tak będzie rozbity(szkoda go w podróż ciągnąć).Natka...przeboleje(uścisk).
Zdrowia i spokoju

AgnesK
29-03-2013, 12:20
Oj...wujku Zbyszku, przepraszam:)

No i ja jak patrzę na Franca to z każda godziną więcej wątpliwości we mnie...

Jagustynka
29-03-2013, 13:00
A moze by tak Natka z Tata wybyli, a Ty z Franiem byscie sobie zrobili "bezstresowe Swieta" na kanapie?

anev
29-03-2013, 13:15
Agusia, życzę Wam
zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych,
dużo słońca i uśmiechu .

EZS
29-03-2013, 13:38
A moze by tak Natka z Tata wybyli, a Ty z Franiem byscie sobie zrobili "bezstresowe Swieta" na kanapie?popieram
choć rozumiem, że ty też masz ochotę jechać. Ale jeżeli bardziej ci zal Natki niż siebie, to wyslij ich oboje... Choć ja, patrząc przez okno na warunki drogowe, zgoniłabym wszystko na zimę (nie na Frania) i została w domu. Umówcie się na maj, wtedy i nad morzem ładniej..

markoto
29-03-2013, 13:40
179965

Żelka
29-03-2013, 14:52
Trudno tu coś radzić. Ty najlepiej znasz Frania i wiesz na ile jest chory. Ja wiem, że z moim stefciem bym nie ruszyła, ani jak mały był ani teraz. Ale Franio już nie źle sobie radzi bez antybiotyków, więc nie wiem.
A pogoda, nie wiem jak u Was ale u nas pada jak w środku zimy. Szkoda, że Wigilia taka nie była. ;-)
Zdrówka!

jamles
29-03-2013, 15:27
dla Franka
http://dodomku.pl/images/products/400x400/full/00038374.jpg

AgnesK
29-03-2013, 16:29
Kolejny raz dziękuję za życzenia:)

Proponowałąm Radkowi i Natce żeby sami pojechali, to R tylko palcem w czoło się puknął.
Natka poszła teraz do koleżanek zza ściany - przyjechała do nich rodzina z UK więc N może poszlifować język przed egzaminami.
Tyle dobrego.

Franulka wchodzi w stadium naleśnika:(
Zaczęłam mu podawać to, co dr ostatnio przepisał - lipomal, pulneo, wapno, vit C
Jak gorączka nie odpuści będziemy jutro dzwonili po pana dr zeby do domu pryw przyjechał.

Wysłałam właśnie R zeby jakieś zakupy zrobił a ja się biorę za pieczenie

Krokusia
29-03-2013, 17:00
Zdrowych i pogodnych Świąt Agnieszko dla całej Rodzinki :)

http://i1.fmix.pl/fmi2129/8bc083f9001810425155c7b9

Aga J.G
29-03-2013, 19:24
Aga dużo zdrowia dla Frania.
Natka da radę, weekend majowy blisko.

AgnesK
30-03-2013, 08:48
U krasnala pojawiła się dobniuteńka wysypka na całym brzuchu
pomyślałam o różyczce - sprawdziłam zdjęcia w necie, na wikipedii - identyko

AgnesK
30-03-2013, 12:22
Byliśmy na izbie przyjęć, pani dr powiedziała ze wszystkie objawy jak przy różyczce oprócz jednego - węzły są ok.
Kazała obserwować krasnala, jeśli do wtorku wysypka nie minie, to we wtorek do lekarza w rejonie.

nemi
30-03-2013, 14:03
Słońca, szczęścia, pomyślności,
w pierwsze święto dużo gości,
w drugie święto dużo wody-
to dla zdrowia i urody!
Mnóstwo jajek kolorowych,
świąt wesołych oraz zdrowych!

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkiej Nocy
życzy nemi

http://img163.imageshack.us/img163/7921/kartkat.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/163/kartkat.jpg/)

EZS
30-03-2013, 21:04
No to miłych, różyczkowych świąt życzę :)
PS. Różyczka to chyba najbardziej lajtowa wirusówka.

Arnika
30-03-2013, 21:10
Aga.. to masz jedną zakaźną z głowy;)
Tylko dlaczego w święta, tym bardziej, ze miałaś do siostry jechać?????? Jeśli Cie to pocieszy to też siedzieliśmy w jedne Boże Narodzenie z ospą.. a młodego ławkowcem malowałam bo miał tyyyyle kropek..

aneta s
30-03-2013, 21:30
http://img845.imageshack.us/img845/2507/img0062xz.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F845%2Fimg0062xz.jpg%2F)


Uploaded with ImageShack.us (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us)





Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkanocnych
życzy Aneta z rodziną

Rynka
30-03-2013, 21:52
Z okazji świąt Wielkanocnych dużo radości, której moc przesłoni troski codzienności.
Miłej atmosfery oraz mokrego dyngusa :)

bratki
31-03-2013, 08:26
Najlepszości! Dobrych Świąt Wam życzę i... pogody, nie tylko ducha! :)

Jagustynka
31-03-2013, 18:29
I jak tam nasz maly "Nalesnik"?

Prababka
01-04-2013, 17:46
Aga,już wyschłaś?Podobno wolno lać do 13-tej?

Franio już zdrowy?

AgnesK
01-04-2013, 19:38
Odgruzowałam laptoka.
Franek jest nie do życia. Tak jak my wszyscy.
CHCEMY WIOSNY!!!!!
Poza tym jeszcze zagilony jest.
Wysypki brak.
Ja już nie wiem czy to różyczka czy nie-różyczka byłą.
Pani dr też nie była pewna - powiedziała ze może trzydniówka.
Ale 3dniówkę młody miał już 2 razy, choć ponoć dzieci chorują na nią raz. Czy mógł zachorować bo tamte 2 razy były przy problemach z odpornością?
Ja już nie wiem sama,
Chcę tylko wiosny;-)

Jagustynka
01-04-2013, 20:05
Wiosna ma byc ok. 11-go - tak przynajmniej donosi Wyborcza. Tak wiec: Franiu, to tylko jeszcze 10 dni...

bratki
01-04-2013, 21:31
Wiosna ma byc ok. 11-go ...

O której?! >:)

Budzik nastawiam...

DPS
02-04-2013, 09:31
Wieszczą wiosnę za tydzień, więc także czekam z niecierpliwością... :D

AgnesK
02-04-2013, 10:59
:)

My 16 jesteśmy w Wawie i wtedy MUSI być już pięknie:)

Jutro decyzja w sprawie przedszkola
W czwratek test szóstoklasisty Natki

Zbieram się - musimy lecieć gdzieś po białe rajstopy.
O rany, to już koniec podstawówki naszej Glizdeczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

swojaczka
02-04-2013, 13:18
:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::s tirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::sti rthepot:
Będzie dobrze:hug:

Prababka
02-04-2013, 13:40
Nie mam odwagi tak mieszać(to zostawiam wprawionym:)),ale kopniaka dla Natki na szczęście przesyłam(mam szczęśliwego albo sobie dobrze wybieram):D Dzieci rosną,myślałaś ,że tylko cudze?

AgnesK
02-04-2013, 15:43
No, myślałam tak:)


Franula znowu zaczął gorączkować! Cholera jasna!
Już ma 38, czekamy jeszcze z p gorączkowymi. Rano lecimy z młodym do lekarza, to na bank

DPS
02-04-2013, 15:51
Kurde...
Wszystko przez tę głupią pogodę, na pewno! :(

AgnesK
02-04-2013, 17:10
Młody już dostał Nurofen bo gorączka skoczyła do 38,5. Myślę ze jutro lekarz da mu antybola.
Pewnikiem to "coś" wirusowego przeszło w "coś" bakteryjnego, bo i kaszleć kurdupelek zaczął.
A nocka była już taka dobra - obudził się tylko 2 razy, pierwszy raz dopiero o 2. Pogłaskałam go w łóżeczku i zasnął dalej.
Dopiero za drugim razem musiałam go wziąć do nas.

Kurcze, ciekawe co o takim rozwoju sprawy napisałaby Ewa nasza.
Ewa, hop-hop, jesteś tu??

EZS
02-04-2013, 17:24
Trzeba osłuchać. Bardzo prawdopodobne, że wirusowe przeszło w baketryjne. Ale napisz jak reaguje na nurofen. Spada ta temp? I powinnaś dać od razu, jak zaczęła rosnąć a teraz dawaj niezależnie od temp. systematycznie co 6 godzin. Nie powinno się czekać aż bardzo wzrośnie, bo trudno potem zbić. Może coś w gardle. Nie pawi? Pije?

AgnesK
02-04-2013, 18:21
Ewa, dałam jak miał 38,3.
Znowu pospał dziś dość długo, obudził się i zakaszlał na "pół-mokro". Od razu zapaliła mi się czerwona lampka w głowie.
Mało je, obiadu w ogóle, w święta kilka razy brało go na wymioty podczas jedzenia - raz zwymiotował cały obiad.

Dobra, to Nurofen co 6 godz do jutrzejszej wizyty u dr.


A tu wypowiedź szefowej Prod., p. Joanny, która przejmuje Frania w terapię po p Ewelinie.
LINK do Radia Opole (http://www.radio.opole.pl/gosc-poranka/joanna-lawicka.html).

Prababka
02-04-2013, 18:53
Aga,to różyczka już minęła?

AgnesK
02-04-2013, 19:03
Ja nawet nie wiem czy to różyczka była, bo Pani dr nie dała ostatecznej odpowiedzi - węzły były niepowiększone i to nie pasowało do obrazu różyczki.
Wysypki w każdym razie już nie ma.

Prababka
02-04-2013, 19:13
Przygnieć jutro tę p.dr.Nasz pediatra miała fajny zwyczaj pzekonywania nas o swojej diagnozie,tłumaczył to nie coś ,bo oczy niezakaprawione,to nie coś bo gardło czyste.Mówił ,jak myśli:)Ale dziecięce zakaźne miał wszystkie poronne.niczego nie przechorował książkowo:eek:

AgnesK
02-04-2013, 19:49
Ale tamta pani dr to z soboty, z dyżuru pediatrycznego w szpitalu była.
Jutro w każdym razie będziemy lecieć do naszego pediatry tutaj.

Prababka
02-04-2013, 19:57
Trzymam za maluszka,jutro się wyjaśni .Trzymam sie tej różyczki,bo miałby chociaz jedno z głowy.te dziecięce to przynajmniej "po coś":(

EZS
02-04-2013, 22:54
a, steryd zapewne właczyłaś...

anev
03-04-2013, 07:24
Trzymam kciuki za Natkę i Franulka, POWODZENIA!

AgnesK
03-04-2013, 15:26
Pan dr nie kazał dawać sterydów.
Dostaliśmy ten sam zestaw, co ostatnio: pulneo, lipomal, hascosept, vit c, sól morska do nosa.
W razie gorączki nurofen.

Młody nie ma apetytu. NIc a nic. Zero.
Ale pije chociaż
już nie gorączkuje

DPS
03-04-2013, 16:02
Miejmy nadzieję, że dr wie, co robi.
Trzymam, mieszam. :stirthepot:

Arnika
03-04-2013, 19:13
:hug:

EZS
03-04-2013, 19:42
Aga, chcę delikatnie powiedzieć jedną rzecz, są lekarze, szczególnie ci starsi, którzy sterydów się boją. Trzeba po prostu o tym pamiętać i mieć swój rozum. Jak kaszel będzie się utrzymywał, to przemyśl, co napisałam.

AgnesK
03-04-2013, 20:32
Jasne Ewa.
Ile mogę poczekać? Kaszel zaczął się wczoraj.

Zapomniałąm przez to wszystko napisac ze dziś na godz 19 szłam do radia trochę o autyzmie poopowiadać. Oczywiście tylko z mojej perspektywy - byłą tam mocna ekipa - 2 wolontariuszki, 2 mamy i 1 terapeutka z Prodeste.

Jutro o 9 Natulka pisze testy szóstoklasisty.
Trochę się denerwuje bo to jej pierwszy taki egzamin. Ale prawdziwy stres będzie dopiero przy egzaminach wstępnych do gimnazjum 23.04.

EZS
03-04-2013, 20:40
no, daj to co dał lekarz i zobacz. Jak kaszel zamiast maleć będzie rósł to dołącz inhalacje ;)

Jakie egzaminy??? Przecież przyjęcie do gimnzajum jest na bazie testu i średniej? Idzie do językowego? No to będzie test predyspozycji językowych a nie jezyka. Nie wolno robić innych egzaminów... ????

AgnesK
03-04-2013, 22:14
No tak to się nazywa - egzamin wstępny. Tak - pisemny test predyspozycji i ustny z angielskiego.
Gimnazjum nie jest rejonowe i jest dwujęzyczne - marzenie Natki.
Trochę się obawiam jak jej wyjdzie, czy się jej uda, bo ona strrrrasznie marzy o nauce tam a chętnych mają 3 / miejsce.
Zobaczymy.

Agduś
03-04-2013, 22:29
Spoko, jutro mam wolne, więc potrzymam kciuki.

DPS
04-04-2013, 06:10
Już mam zaciśnięte kciuki za Natulkę! :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:
Kurde, trochę niewygodnie chochlę mi się trzyma, ale DAM RADĘ, a co! :lol:

Żelka
04-04-2013, 07:12
Kciuki zaciśnięte!

Prababka
04-04-2013, 07:14
Trzymam za Natkę!
U mnie jedt tak dużo śniegu po nocy ,że nie wiem jak tutaj dzieci dojadą na testy:eek:

EZS
04-04-2013, 08:31
No tak to się nazywa - egzamin wstępny. Tak - pisemny test predyspozycji i ustny z angielskiego.
Gimnazjum nie jest rejonowe i jest dwujęzyczne - marzenie Natki.
.
To ciekawostka. Chyba, że prywatne/ społeczne. Bo w państwowym nie wolno robić testu językowego. Można własnie tylko taki z predyspozycji. Wiem, bo Zuza chodziła do takiej klasy. I... to, że zdaje w III kl AC nie wynika wcale z klasy językowej ale z... 8 lat nauki prywatnie ;)

Arnika
04-04-2013, 08:34
To ja też potrzymam kciuki...
Daj znać kiedy puścić...

Kaśka73
04-04-2013, 08:55
To ciekawostka. Chyba, że prywatne/ społeczne. Bo w państwowym nie wolno robić testu językowego. Można własnie tylko taki z predyspozycji. Wiem, bo Zuza chodziła do takiej klasy. I... to, że zdaje w III kl AC nie wynika wcale z klasy językowej ale z... 8 lat nauki prywatnie ;)

Ewa we Wrocławiu do dwujęzycznych klas jest test predyspozycji językowych i z matmy i z polskiego ;) i w naszym przypadku 3 lata dwujęzycznego gimnazjum dały lepszy efekt niż wszystkie prywatne szkoły językowe wcześniej

Aga nic się nie martw Natka da radę:) i to dobrze że idzie do dwujęzycznej klasy w tych klasach nauczyciele bardziej się starają nauczać....
24-27.04 to będę trzymać kciuki cały czas bo i unas testy po gimnazjum

całusy dla Frania no i zdrowiej szybciutko!

EZS
04-04-2013, 10:33
Ewa we Wrocławiu do dwujęzycznych klas jest test predyspozycji językowych i z matmy i z polskiego ;) i w naszym przypadku 3 lata dwujęzycznego gimnazjum dały lepszy efekt niż wszystkie prywatne szkoły językowe wcześniej


nie ma testu z matmy i polskiego. Liczy się najwyżej średnia z tych przedmiotów. NIE ma testu z języka a tylko z predyspozycji językowych. W państwowej szkole nie może być inaczej. W prywatnej dowolnie.

A'propos - skąd wiesz, że dało więcej? Miałaś porównanie?. Bo ja tak - w klasie były dzieci, które uczyły się tylko w szkole i w szkole i prywatnie. Owszem, taka klasa dała więcej, niż inna klasa, ale więcej nie oznacza bardzo dużo. U Zuzy konkurs anglistyczny wygrały w szkole tylko 2 osoby - jedna z klasy poszerzonej i druga z podstawowej ;)

Prababka
04-04-2013, 11:08
Ja miałam szanse obserwować dzieci z różnych szkól-bez nauki pryw. i/lub wyjazdów sama szkoła to mało

AgnesK
04-04-2013, 18:38
Ewa, to jest szkoła w 100% państwowa.
Mają pisemny z predyspozycji i ustny z angola.

Natka po teście zadowolona. Stwierdziłą ze zrobiła 3 tak głupie błędy ze aż boli (rozwiązania są już w necie)
Ten test nie liczy się do tego jej wymarzonego gimnazjum językowego, oni biora pod uwagę tylko ten swój egzamin ustny i pisemny z predyspozycji

Musze puszczać Natkę do lapka bo chce pisać tekst na blogu:)

DPS
04-04-2013, 19:18
Na blogu? :o
Zara lete czytać.

A Natce przekaż, że kciuki twardo całe przedpołudnie trzymałam! :D

swojaczka
04-04-2013, 20:37
Dzielna Natka! Brawo:yes:
Ambitne,chętne do pracy dziecko plus dobry uczący równa się dobra znajomość języka:D

Kaśka73
04-04-2013, 21:37
nie ma testu z matmy i polskiego. Liczy się najwyżej średnia z tych przedmiotów. NIE ma testu z języka a tylko z predyspozycji językowych. W państwowej szkole nie może być inaczej. W prywatnej dowolnie.


Ewa niedowiarku zobacz tu;)

http://lo14.wroc.pl/dla-kandydatow/rekrutacja-do-gimnazjum/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Flo14.wroc.pl%2Fdla-kandydatow%2Frekrutacja-do-gimnazjum%2F)

i o ile pamiętam było szok zadanie przetłumaczyć tekst z węgierskiego na polski przy pomocy słowniczka pod tekstem
Aga tego typu testy (poziom po 6 klasie) są w sieci można spróbować o co chodzi zresztą co ja będę speca uczyć;)

Aga jak Franiu? Gratulacje dla Natalki.

EZS
04-04-2013, 22:05
no tak, ale sprawdzian z predyspozycji to nie jest sprawdzian z wiedzy. Moje dziecię też go pisało. Wcześniejsza nauka nieco ułatwia sprawę ale nie jest konieczna.Dla mnie to taki sprawdzian ciut psychologiczny..

AgnesK
04-04-2013, 22:44
no tak, ale sprawdzian z predyspozycji to nie jest sprawdzian z wiedzy. Moje dziecię też go pisało. Wcześniejsza nauka nieco ułatwia sprawę ale nie jest konieczna.Dla mnie to taki sprawdzian ciut psychologiczny..

Ewa, ja robiłam sobie test predyspozycji takie z b wysokiej o
półki i wymiękełm. W szczególności na chińskim. I to mimo dr z językoznawcy. One sprawdZajà predyspozycje językowe, ale sà loterià przy okazji, jak każdy test.. Wg mnie N super daje radę w testach predyspozycji na poziomie gimnazjalnych, pytanie czy nerwy jej nie zeżrą
.
tak czy inaczej martwię się o nià.

A Franio dziś już lepiej. Wczorajsza noc była straszna, zastanawiałem się jak dziś pracować będę. Dziś już też była pobudka. Zobaczymy,co noc przyniesie.

Prababka
05-04-2013, 11:37
Aguś,chiński mnie rozbawił...prostotą:)Wystarczy chyba uciec w krzaczki?:lol2:

EZS
05-04-2013, 12:01
predyspozycjie do chińskiego to może bym miała, bo tu słuch muzyczny to podstawa. Z drugiej strony inne tonacje, to też może by nie poszło :) Bo do innych języków to ja predyzspozycji nie mam, choć nie znaczy, że nie umiem. Umiem, mówie, ale niestety, przy mojej wymowie koleżanka angielka zamiast paczki szukała zmywaka, bo jakoś tak podobnie się to wymawia :lol2:

Prababka
05-04-2013, 14:39
A prawdę mówiąc ,mnie denerwują te "elitarności "samozwańcze szkól:(Testy,predyspozycje do szkół obowiazkowych?Wariacja i tyle.Tylko patrzeć jak zaczną sie egzaminy do elitarnych złobków.A pewnie podstawowa predyspozycją dziecka bedzie zawód rodzica.

Arnika
05-04-2013, 14:44
Prababka.. ale to już jest....
Znajomy wynajmuje całe piętro domu na przedszkole i chyba żłobek.. Dzieci to chyba samej elity przyjeżdżają..
Samochody to takie, że oczy wychodzą i nawet nie masz pojęcia co to podjechało... Pewnie część w lizingach i na raty.. ale na to też trzeba zarobić...
Czesne nie małe...

Prababka
05-04-2013, 14:53
No :eek:właśnie ."elita"

AgnesK
05-04-2013, 14:56
Prababko, prawda jest taka, że po reformie szkolnictwa gimnazjum jest najsłabszym ogniwem.
Wiadomo dlaczego.
Do tego gimnazjum nie startują dzieci z bogatych rodzin, to nie jest szkoła płatna, startują tam dzieciaki, które chcą się uczyć.
Ja się b boje o Natkę, bo wiem ze tam poziom jest b wysoki. Nie chcę aby siedziała non-stop nad książkami.. Mam nadzieję ze da radę sobie..


A włąściwie wpadłam tu po to, żeby z ogromną radością oznajmić, że ciotka Matka zrobiła nam dziś taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaką niespodziankę i ...wpadłą do nas:) Tzn najpierw wyciągnęła mnie do miasta na kawę na pogaduchy (kiedy ja to ostatni raz robiłam??) a potem zawitała do nas:)
I tak oto nasza chałupka została zlustrowana fachowymi forumowymi oczyma (po przejściach).
To była niewiarygodna niespodzianka:)

Malka, jeszcze raz dzięki!!!:)

Lecę:)

DPS
05-04-2013, 15:04
No masz, a my wszyscy się zastanawiamy, gdzie Malka przepadła! :D
Niektórzy to jednak szczęście mają, kurde... ;)

Prababka
05-04-2013, 15:09
Aga,wiem,mój szed ł po reformie.Gimnazjum to stracony czas:(W tych elitarnych,też.
Natka da sobie spokojnie radę ,mnie denerwuje to,że się stresuje młodych egzaminami ,testami-a przecież nauka w takim wieku jest obowiązkowa.Wiadomość o elitarności wybranej szkoły wpędza dziecko bezwiednie w wyścig szczurów.A to samo mozna osiągnąć spokojną nauka.

Malka- macham Ci ręką ,bo coś mi sie nie otwierają ikonki:D

AgnesK
05-04-2013, 19:35
Po wizycie Malki w te pędy pognaliśmy z Francem do psychologa na zajęcia.
Wiecie, co usłyszaliśmy?
Że pani psycholog w swojej karierze nie widziała jeszcze dziecka z autyzmem, które w tym wieku, zaledwie rok po wprowadzeniu terapii tak wysoko by funkcjonowało!!! Powiedziała, ze jest w szoku i ma nadzieję, ze do następnego spotkania z nią za 3 tygodnie da radę się z tego szoku otrząsnąć!!!!!!!!!:)

(to są takie konsultacje z psychologiem)

No, a ja czuję ze Francia choróbsko na mnie przelazło.
I juz wiem, dlaczego apetyt młody ma tak słaby, bo mdli jak cholera. Co to za wirus cholerny??
Wysłałam R po aspirynę do apteki. NIe chcę juz brać gripexu max po ostatnich doświadczeniach;-)

Agduś
05-04-2013, 19:39
W gimnazjum mniej chyba ważne niż poziom jest towarzystwo. W Niepołomicach jest gimnazjum rejonowe, do którego zjeżdżają dzieciaki z całej okolicy. Natomiast z Niepołomic wielu uczniów jeździ w przeciwnym kierunku do pobliskich wiosek. Dlaczego? Bo tam powstały niewielkie gimnazja społeczne bez czesnego, które mogą ustalać własne zasady rekrutacji. A zresztą wszyscy wiedzą, że tam poziom jest na tyle wysoki, że kto się nie chce uczyć, ten nie ma tam czego szukać. I ta opinia wystarcza, żeby w tych szkołach, mimo że to gimnazja, dało się uczyć. Nikt tam nikogo nie przezywa kujonem, nikt nie dowala tym, którzy dobre oceny mają, nikt się nie śmieje z aktywnych. Nauczyciele znają wszystkich uczniów, więc jest bezpiecznie. Przejmują się nimi, dzwonią do rodziców w razie potrzeby. Nie ma agresji, jest po prostu fajnie i miło. Wiem, bo moja Młoda do takiego gimnazjum chodziła. A właściwie dojeżdżała, mimo że na miejscu ma większe "miejskie" gimnazjum. Wolała wiejskie. Wbrew stereotypom o wyższym poziomie. I to wcale nie był stracony czas. Ja uważam, że Młoda bardzo dużo się nauczyła i zrozumiała. Bardzo sie zmieniła na plus.

Natka da sobie radę, bo to przecież mądra dziewczyna jest! Ty masz wątpliwości???

Prababka
05-04-2013, 19:48
Za 3 tyg. pani psych. ponownie wpadnie w szok:)
U mnie była jelitówka,z gorączką i wszelkimi "atrakcjami".P.gorączk, i picie:(

Agduś
05-04-2013, 20:28
W tym roku mamy zadziwiająco różnorodne wirusy. Tak coby nas banalna grypa nie zanudziła na śmierć.