Zobacz pełną wersję : Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom
Są swojaczko, zwiększone sterydy robią swoje:)
Dziś Franula odespał zarwane nocki, cały dzień był po prostu przecudowny:) A i energia go roznosiła:)
Zastanawiam się, kiedy nadejdzie czas, że mały będzie mógł funkcjonowac bez sterydów, kiedy skończą się te koszmarne zalegania.
Krasnal jest bez antybola, wystarczyło zwiększyć mu częstotliwośc inhalacji. Od wtorku wracamy do starej dawki.
Dzięki:*
swojaczka
15-11-2013, 15:45
Sennie,jesiennie się zrobiło;) Cicho tak i spokojnie,a jak tam Wasze kaszele i katary? Inhalacje dają radę mam nadzieję.Widziałyśmy się po raz pierwszy dwa lata temu, nie pojedziecie kiedyś przez moją wieś? Przytulasy zostawiam i aniołom opiekuńczym polecam.:hug:
Prababka
17-11-2013, 10:10
Ucałuj w nosek naszego Dzielnego Wcześniaczka:)
Uściski dla Walecznego od ciotki! :D
swojaczka
17-11-2013, 22:13
Wcześniakowi Kochanemu Franulkowi,by codziennie miał milion powodów do uśmiechu! :yes:
Ja spóźniona - jak zwykle ..
Nieustające kciuki za Frania :)
Dzięki Zochno i Swojaczko:)
Ku pamięci, niech i tu będzie - link do artykułu, który ukazał się w sobotę:
Franek - hipotroficzny kilogram szczęścia (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2 Fkat%2C1342%2Ctitle%2CFranek-hipotroficzny-kilogram-szczescia%2Cwid%2C16175611%2Cwiadomosc.html%3Ftica id%3D111b04%26_ticrsn%3D3)
swojaczka
19-11-2013, 19:47
Każde wspomnienie Okruszka z pierwszych chwil,godzin,dni,tygodni sprawia,że oczy mi wilgotnieją i muszę przecierać okulary;)
Dał radę i zobacz jaki chłopak wyrósł! Ma jeszcze wiele przed sobą,ale ma też fajną Rodzinę, świetnych terapeutów i pomocników w osiąganiu rzeczy niemożliwych do osiągnięcia. Trzymam kciuki,mieszam i tak po ludzku wspieram,bo sprawia mi to dużo radości:)
Prababka
19-11-2013, 20:20
Ja artykuł zostawiam,mam przy nim tyle różnych myśli,że musiałabym chyba założyć swój wątek,by to "przrobić":)Ukłon i podziw za te lata!
List do Św.Mikołaja-majstrsztyk:) fantazję chłopak ma:)a nadzieja w biegu:)-cuuudo!!!
Franek od początku jest absolutnie wyjątkowy.
Ze wszystkim.
I tak mu zostało, a i na Was przełazi... ;)
:hug:
Prababka
20-11-2013, 17:42
Jestem ciekawa,co w kwestii ...księżyca???:D
Jak Franio,zmniejszyły się te zalegania?
swojaczka
20-11-2013, 17:54
Franiowi chodzi po głowie(tak domniemywam) własność niewielkiej działki księżycowej:yes: Jakiś placyk zabaw można tam urządzić lub w niedalekiej prxzyszłości szpanować propozycją randki tamże:cool:
Zaleganiom mówimy precz:stirthepot::stirthepot::stirthepot:
Aga - a podrzuć no link do darmowych aplikacji jakichś dla dzieci, takich poznawczych, potrzebuję dla dziadka, żeby spróbował demencję opóźnić, a nuż udałoby się go zainteresować prostymi aktywnościami.
Jest coś takiego?
Jak dla dziecka kilkuletniego, trudniejsze nie da rady.
Ależ mnie rozbawiłyście:)
Ja nie wiem, co my z tym księżycem zrobimy....:)
A sterydy nie dały rady niestety. Leci antybol.
Pulmonolog mówi, że steryd ma być na stałe teraz, pediatra wcześniakowa (pracuje na OIOMie i zna doskonale specyfikę problemów wczesniaczych), mówi, żeby za 2 tyg schodzić ze sterydów. Nie weim, kompletnie wiem, kogo słuchać.
Chyba zadzwonię do naszej dr Doroty (ona z koei dziwiła się że dochtory nie włączyli Frankowi leków rozkurczowych).
Musimy zrobić naradę wojenną, ale najpierw niech antybol się skończy.
Dr z OIOMu powiedziała, że płuca Frankowe potrzebuję jeszcze jakiś 3 lat żeby dojść do siebie po dysplazji oskrzelowo-płucnej.
I dowiedziałąm się, ze regularnie będziemy musielić robić Frankowi próby wątrobowe - to ze wzgl na leki p padaczkowe. Ponoć zawsze tak się robi.
Aneta, a na jaki system? IOS czy Android?
Prababka
21-11-2013, 17:48
Nieźle Ci dochtory namieszały:(Zróbcie tę naradę.Z próbami wątrobowymi-tak się robi:yes:A te rozkurczowe to chyba oskrzelowe?ja za cienka jestem:(.
Trzymam za zdrowienie Frania!
Myśl.myśl..o księżycu:)No i wjakiej ma być fazie???
Nie no, na laptopa, Windows 7! ;)
swojaczka
21-11-2013, 19:33
Nooo, taki księżyc w pełni to już chyba podpada pod opodatkowanie od luksusu. Światło oszczędzasz,czarujesz nowym wystrojem wnętrz, pod jego nieziemskim wpływem zaczynasz tworzyć poezję itd:cool: Wybierz coś mniej okazałego:lol2:(inną fazę)
Moje wnusie też padnięte:(Ot pomorek jak mawia Depesia.
Aneta, odpowiedziałam Ci w sprawie "niemartwieniasię":)
A na Windowsa..kurcze, to ja się tak nie znam.. Chyba musze Natalkę zapytać, ale ona już spać poszła. Jutro, dobra?
Swojaczko, coś musimy wykombinować:)
A wnuczę wyściskaj od nas. NIech zdrowieje szybko:*
Nie ma pośpiechu, dziadek nie wyjeżdża. ;)
Idę czytać...
Swojaczko - zdrowia dla wszystkich! :hug:
A moze kinkiet na sciane w ksztalcie ksiezyca do Frania pokoju.Ikea takie kiedys miala.
Przepraszam za brak polskich liter ale pisze z tabletu.
Pozdrawiam:bye:
DPSiu, sprobuj moze tego: https://www.lumosity.com
Te cwiczenia potrafia byc i bardzo trudne - ale kazde ma elementarne poziomy i moze ktores sie spodobaja. Wtedy poprostu skala trudnosci utrzymuje sie w kolejnych rundach na poziomie adekwatnym do osiagniec. O ile zauwazylam sa przydzielane 3 cwiczenia dziennie - ale jesli nie zamksniesz przegladarki i nie podsumujesz sesji - to mozna je powtarzac na okraglo. Tylko nie daj sie nabrac na placenie - sa po temu zachety, ale zupelnie nie trzeba.
Agata, mamy taki księżyc po Natce.
Myślę że Franio dostanie piękne dzieło od siostry;-)
DPS, widzisz..Bratki pomogły:)
A ja już prosze Natke o pomoc:)
Ups! Prosze sie nie nabijac. :) Jesli kazdy widzi to samo - to dzis faktycznie sa trudne "obcojezykowe" cwiczenia. Ale czasem sa tylko animacje np. karmienie rybek, albo omijanie zuczkow na drodze w ogrodzie.
Za brak ogonkow - przepraszam.
eeee...taaammm....chrzanić ogonki:)
Bratki - dziękuję, kochana, rozpatrzę się na stronce, pewnie coś dla dziadka znajdę, poszukałam też prościutkich gierek platformowych, takich darmowych dla przedszkolaków, może da radę. ;)
Jak Franciszek, matka? :)
swojaczka
24-11-2013, 14:53
Depesiu,moje dzieciaki lubiły gry typu: dobierz w pary lub czego brakuje ew. co nie pasuje. Uczyły się tabliczki mnożenia itp Były to gry,które poprawną odpowiedź potwierdzały światełkiem(bateria) .Własne nasze gry zakończyły swój żywot,ale może mikołaj taką grę do was przyniesie?
Aga zapracowana,bo książka nabiera kształtów,trzymam kciukasy:) Wszystkim -z Franulkiem na czele- zdrowia życzę.
Swojaczko - a wiesz, że to też całkiem ciekawy pomysł, może dziadek by się zajął, kto wie! :D
Prababka
25-11-2013, 21:29
No,odnalazłam Frania na blogu-myślałam,że zakopał się w stercie notatek:)
Rośnie Ci chłopak,zajada szpinak-ja myślę ,że to dla mnie będzie jedna z cięższych tortur w piekle:)
swojaczka
25-11-2013, 23:07
Franio w roli nauczyciela doskonały,sama radość:wiggle:Szpinak w menu-brawo! Widzisz Agnieszko powolutku do przodu i nawet sama nie zauważysz kiedy poprosi o ...golonkę z chrzanem:rolleyes: Miło patrzeć na kolejne zwycięstwa Walecznego,przytulasy zostawiam.
Słuchajcie ciotki, przepraszam, ale:
1. mam qpę roboty (płacę frycowe w nowej pracy - wiadomo jak jest, musze się wykazać - ostatnie dwa weekendy siedziałam albo w pracy albo w domu nad papierami)
2. własnie posłałam Monice Lasche pierwszy rozdział. Jak mnie nie zabije śmiechem, poślę konsultantom, jak ci mnie nie ubiją, to...czytanie dla dzieci w przedszkolu Frania.
A dziś byłam z misją wsparcia u młodej mamy, która urodziła podobnego zawodnika jak Franc - waga ta sama, ilość dni pod respi też.
Kurcze, jak ja się cieszę, ze ten pierwszy rok życia Franka już dawno za nami. Ciekawa jestem, czy ja wtedy też taka byłam.Pewnie tak..
A teraz czekam na werdykt Lasche:)
DPS, nic nie znalazłam na windows:( Na iPada to inna sprawa..:(
Nie ma zmartwienia, znaleźliśmy dużo darmowych prościuteńkich gier, no problem. ;)
Prababka
26-11-2013, 22:03
Ty masz chyba ukrytą w tapczanie siostrę bliźniaczkę do pomocy????:)
swojaczka
26-11-2013, 23:11
Trzymam za Cię kciukii (od czasu do czasu relaksuj się):yes:
Niniejszym ogłaszam, że 1/4 książki jest w 90% gotowa!:)
W tych 10% muszą mi pomóc konsultanci nasi mądrz, bo ja wymiękiwuję:)
Ja-cie!
Zaraz ślę im te pierwsze 10 stron
A w piątek chyba dzieci skonsultują , co?:)
Boszszsz, przypominasz mi o moich planach książkowych, nic nie robię w temacie... :(
Aguś!
Podziwiam niezmiennie:yes::yes:
Skąd Ty bierzesz na to czas??
A Franula - super!! Jak burza do przodu! :D I tak trzymać!
Wróciliśmy ok 18.30 z kursu migowego, młody właśnie położony został. Ja siadam do burzy mózgu mego.
Do jutra muszę tę część książki dopracowac na tip-top, w piątek jestem już wpisana na czytanie dzieciom.
JEZU, ale czad:)
Aneta, do roboty:) A jak nie masz motywacji, zadzwoń do Miniki Lasche. Ona jest elektrownią motywacyjną:)
Basiu, wiesz jak to jest - im mniej ma się czasu wolnego, tym efektywniej człowiek działa:)
Pisanie tej książki sprawia mi niezwykłą frajdę. Zrozumienie Franka z autyzmem zajęło mi ponad rok. Przelanie tych doświadczeń na papier tak, by zrozumiało to dziecko w wieku do 7 lat jest prawdziwym wyzwaniem. Ale robię to dla Franka. Sami rozumiecie..
Im więcej ludzi będzie rozumiało a przynajmniej starało się zrozumieć świat niepełnosprawnych, tym lżej będzie się żyło Frankowi.
Jak widzicie moja motywacja jest..ehm.. Frankocentryczna.
Lecę myśleć i pisać:)
Fajnie, że jesteście:hug:
swojaczka
27-11-2013, 20:46
I tak trzymaj! To najlepszy prezent dla Francika i Innych a Jednocześąnie Takich Samych:yes:Posyłam dobre myśli i wenę,niech będą z Tobą:hug:
No szukam tej weny..:)
Powiem Wam po cichu, że konsultantom się spodobało!!!!:)
Tylko ta część problematyczna.. siedzę i myślę:)
Prababka
28-11-2013, 11:48
U mnie ostatnio zrywa net,nie daje sie wejść na forum,zrywają mi dookoła kostki na uliczkach-nie ma dojazdu do domu,nie ma wody,zrywa prąd:)))Chyba wszyscy tu szukają Twojej weny:)))) Kopią:)A Ty jak ten baca:siedzisz i myślisz bo masz czas,a jak nie masz czasu to tylko siedzisz????
Powodzenia Aguś,dobrze ,że masz frajdę z pisania-śpij czasami:)))
Do roboty, do roboty...
A taczki kto załaduje??? ;)
Bo ja w temacie tych przepisów, zebrać się nie pomę nijak, żeby to poprzyrządzać.
Eeee, za dużo tego i już! :p
Aga ty wulkanie energii, jesteś niesamowita!
swojaczka
28-11-2013, 20:15
Depesia to ja już ustawiam się w kolejce do nabycia książki prezentującej Twoje kulinarne rarytasy . Podziel przepisy na pory roku i już;)Do tego zdjęcia,których na blogu jest duuużo i luzik.
Prababko znam ból rozkopanego otoczenia,bo w ubiegłym roku mieliśmy zrytą pernamętnie drogę przez cztery miesiące.Nie mogłam domyć okien i balkonów,jak po burzy piaskowej.
Aga wspomagaj się ptasim nabiałem;)Trzymam kciuki.
Swojaczko, pół czekolady w nocy wciągnęłam:)
DPS, napuścić na Ciebie Lasche???:)
Słuchajcie, w życiu Frania zdarzył się dziś CUD.
Mam nagranie. Nie mogę go opublikować, bo Fr nie jest na nim sam.
Narazie puściłam filmik DPS, jesli ktoś z Was chciałby jeszcze ten cud sobaczyć na własne oczy, piszcie na pw - podajcie adresy mailowe:)
NIeeeee, nie zaczął mówić:)
O matko - jestem pod silnym wrażeniem.
Normalnie aż mię zatkło, takie rzeczy u Franciszka!
I jaki... zwyczajny przedszkolaczek! :D :D :D
Matka, jak napuścisz na mnie ciotkę Lasche, to ja się zemszczę, zobaczysz!
Ja teraz nie mam czasu na eksperymenta kulinarne, bo wiesz przecie, że się szykuję!
Do świąt!
No!
:lol:
No wiem.
To po świętach!!:)
Napuszczę:)
Do Prababki już też leci (zaćmienie, zaćmienie - WYBACZ!!!!)
Ale to ze szczęścia:)
Prababka
28-11-2013, 22:31
przepiękne::wiggle:
Agus, krzynka pelna. Odetkasz? Bo jakby to byla piwa to by oblecialo, ale krzynka od Priva...
Na dlugo nie wystarczylo... ;)
No z 40 maili wywaliłam!:)
Cudnie, wzruszająco. No, tak zwyczajnie , po dzieckowemu :)
I ta Franiowa radość.
No i co , no i co...może nie będzie bardzo łatwo , ale jeszcze będzie przepięknie.
Cuda się zdarzają, co Zochno:hug:
Bardzo mocno w to wierzę.
Też by mi się, na prywatny użytek, pewien cud przydał - tak że podwójnie wierzę :)
W ogóle tak sobie wymyśliłam , że ten 2013 to jeszcze taki pechowo-byle jaki momentami bywał (chociaż miał przebłyski ;) )
- ale od 2014 to już będzie ho ho ho...!
Howgh.
I tego się trzymajmy, Zosiu, mądrze to wymyśliłaś! :yes:
Matka, nie napuszczaj, mówię Ci!
Bo,,, będziesz musiała tłumaczyć! :p
Uchylicie i mnie rąbka tajemnicy? Pliiiz
Zochno, no jasne, ze tak będzie!
Ja też już chcę, zeby 2013 się skończył, bo choć miewał wiele przebłysków - jak to napisałaś - to i po 4 literach nieźle dał.
Będzie lepiej.
Nie ma innej opcji..
Bpis, a ja Ci nie puszczałam filmiku??? Taka świnia ze mnie?????
Puść mi na pw swój adres mailowy:)
DPS, w ogóle się Ciebie nie boję:P
O 12.10 czytanie..yh..:)
Prababka
29-11-2013, 11:18
Aga,spokojnie-pisz Swoje:)Bedziesz dziś miała jakieś ilustracje?Dzieci w Waszym przedszkolu i tak odbiorą dobrze-tu i tak wszystko zalezy od dorosłych:)Właśnie usłyszałam w "trójeczce"-bo kiedy Marian ze schodów spadł ,to nagle mu się odmienił świat"...Swoje zrobisz,wszystkich i tak nie uwrażliwisz:)Pisz i miej z tego radośc:)
Ilustracji mam sztuk 1 - własnoręcznie wykonaną:)
I kilka pomocy:)
Więcej powiedziec nie mogę.
Zbieram się.
Start o 12.10
Ale ż jestem ciekawa!!!!!!!!!!!!!!!!
Prababka
29-11-2013, 17:56
Nic nie powiesz???????????????
Muszę bezwzględnie naprawić to skandaliczne niedopatrzenie, że Ty się mnie nie boisz. :evil:
Jak było na czytaniu???
Gadaj!!!
O Jezu, ależ cztery-litery ze mnie:)
Było cudnie!
Dzieciaki zainteresowane, to, co załozyłam, udało się osiągnąć.
Nauczycielka wspierająca Franca powiedziała, ze tekst super -klarowny, czytelny, łatwo zrozumieć.
W trakcie czytania widziałam jednak ze jest jedno miejsce (jakieś 3 linijki tekstu), gdzie dzieci kompletnie nie wiedziały, o czym mówię. To trzeba będzie dopracować.
Generalnie jestem SZCZĘŚLIWA.
Mam poczucie, ze powstało coś fajnego.
Jak jeszcze poracują nad tym ilustratorzy, wierzę, że będzie po prostu perfekcyjnie:)
Ciesze się BARDZO
BARDZO BARDZO BARDZO:)
Prababka
29-11-2013, 19:08
Ciesz Się,a ja z Tobą!!! UŚCISKI!!1
:)
Ale jak nieskromnie pojechałam, co?
Ale to z radości:)
Dajesz czadu Aga ,BRAWO!
Cieszę się razem z Tobą:wave:
Prababka
29-11-2013, 19:24
Bo masz poczucie,że powstało coś fajnego????Zaznacz to tłustym drukiem!!!Powieś w każdym kątku domu:)I naś dumnie na klacie:)
No bardzo skromnie pojechałaś.
Zwłaszcza o tych czterech-literach. :lol:
Dzięki, Aga, za nagranie. I znów starej ciotce spociły się oczy...
Tak cudnie, normalnie i po przedszkolakowemu i ile przy tym radości...
To bezsprzeczna prawda - Franio jest nadzwyczajny:yes:
I gratuluję udanego czytania! Ależ jestem ciekawa tej książki:)
swojaczka
29-11-2013, 20:34
:wave:I tak trzymaj! Należy cenić pracę w którą włożyło się duuużo serducha:)
swojaczka
29-11-2013, 20:50
Zapomniałam napisać,że Franio Przecudownym Chłopakiem jest! Brawo:wave:
swojaczka
02-12-2013, 20:10
Mam nadzieję,że nie marnotrawisz czasu i pilnie tworzysz
Przytulasy zostawiam i zdrowia życzę
Przerwa tfffórcza, ale Monika już goni:)
Musimy się poważnie przyłożyć do poszukiwania sponsora - macie jakieś pomysły??
Chcemy z Moniką, aby książka była darmowa.
swojaczka
02-12-2013, 22:18
Szkoda,że nie mam drukarni
Chcemy z Moniką, aby książka była darmowa.
Odradzam, chyba... Niech bedzie bardzo niedroga dzieki sponsoringowi czy dotacji, ale nie darmowa. Moga byc egzemplarze gratisowe dla okreslonych odbiorcow, ale niech ksiazke sie kupuje. Dochod na szczytny cel mozesz przeznaczyc.
Chyba, ze... udaloby Ci sie ja dolaczyc do jakiejs gazety... to zwykle raczej kosztuje, ale moze dzieki "spolecznej pozytecznosci" uda CI sie cos ugadac.
Aga w kwestii sponsora napiszcie do fundacji piaseckiej johnson oni mają pod opieką kilka ośrodków dla dzieci z autyzmem albo niech się prodeste zwróci oni teraz mają siedzibę w kątach wrocławskich
Franio wspaniały zaglądam regularnie;)
ps. Kto jest Frania endokrynologiem?
Bratki, abstrahując od naszego marzenia o darmowej książce, myśle sobie, ze o wiele trudniejszą sprawą jest sprzedaż.
Narazie będziemy robiły wszystko, aby pozyskać sponsorów. Jeśli się nie uda, trzeba będzie zmienić plany.
Kaśko, dzięki za wskazówkę:) Prodeste nie ma nic wspólnego z tym projektem. Książka to pomysł Moniki Lasche, wpadła nań w takcie swojej podróży z chłopakami dookoła Polski, podróż tę dedykowali Frankowi. Monika też wybierała ilustratorów, ja rozmawiałam ze specami konsultantami.
Tp jest nasze przedsięwzięcie, robimy to nie w imieniu jakiejś organizacji/stowarzyszenia/fundacji, lecz dlatego, że obie chcemy to zrobić. A że udało się więcej osób zarazić tym pomysłem, tym fajniej!:)
Wracam do pracy twórczej:)
Ps. Mamy nowy wyraz!!!!!!!!!!!!!!!!!
Narazie nic nie ujawniam.
Wyraz pojawi się na blogu, dziś jeszcze:)
aaaa....endokrynolog - dr Barg z Wrocka.
Świetna secjalistka:)
Franc od czerwca urósł 3,5 cm!!!!:)
miałam na myśli prodeste bez związku z książką bo czytałam że im czsami trudno z finansami
dr Barg jest moim nr jeden;)
Fajna z niej babka - nie dość że super spec to i ludzka bardzo.
Prababka
06-12-2013, 11:00
Był Mikołaj???Ten księżyc mnie intryguje:)))
Prababka
07-12-2013, 09:57
Aga,przepiękny miał Franio cały okres mikołajkowy-list,bieg do skrzynki,oczekiwanie na przyjście Mikołaja z kalendarzem i wreszcie radość z wizyty!!!!Rewelacja,Mam nadzieję,że dużo z tego pozostanie w pamięci Frania (w Waszej też):)To jest magia grudnia:)
:) Prababko, Franuli wizyta Mikołaja sprawiła TYLE frajdy, że opisac się nie da:)
Dziś w nocy rzucał się, krzyczał - widać ile emocji było:)
Mikołaj nie dał rady z księżycem, ale najwazniejsze, że było auto z rogami, smieciarka i stacja paliw:)
No i jajka-niespodzianko oczywiście:)
A sąsiad-Mikołaj pierwsza klasa, prawda?:)
Prababka
07-12-2013, 10:11
Spełnił marzenia!!!Wniósł tyyyle radości!!!Ekstra:)))
swojaczka
07-12-2013, 20:53
Ale był Mikołaj,że ho ho hoooo! Franio niezwykle wdzięcznie prosił i dziękował za prezenty. Zuch chłopak:)
Nie było mnie trochę i mam pytanie czy Franio nie był umawiany na badanie słuchu? Coś mi się plącze,że miał mieć coś robione(albo pomyliłam) Zostawiam przytulasy:hug:
Wpadam szybko z super informacją - Franio zjadł dziś na śniadanie pierwsze w życiu jajko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
CAŁE!:)
I trochę skorupki też;-)
Prababka
08-12-2013, 12:50
:)Zuch Ci rośnie:)szpinak,jajko...powoli będzie jadł wszystko:)Franiowi nawet Natka nie szkodzi:)))
Franiowi nawet Natka nie szkodzi:)))
Prababko :) :) bardzo zgrabnie :)
Aga :) no :) Ja Ci mówię - niech to tylko ten 2013 się skończy.. On już się chyli ku upadkowi.
swojaczka
08-12-2013, 21:33
Jadłospis rozszerza się a to dobrze rokuje:yes: Co do roku 2013 to też mam do niego sporo zastrzeżeń:stirthepot:Wirusom mówię STOP:D
ech.....no i mamy natkę...że tak powiem
Musimy iść z młody do pulmonologa znowu, to jakiś kanał - zmniejszyliśmy troche steryd, kazali nam, zalegania młody ma takie, ze odgłosów paszczą dawać nie może
co się dzieje?????
Dr mów ze dysplazja tak mu dale i ze jeszcze 3 lata, ale w tym stanie nigdy go na oddział nie przyjmą
fuck & shit
steryd non stop, 2 antybole pod rząd bo zaczęły się bakterie piknie rozwijać
gdzieś jest problem, wk... mnie to powoli, bo zaraz coś nam rypnie z wielkim hukiem jak tak dalej pójdzie
Swojaczko, a jak Twoja przyjaciółka?
swojaczka
08-12-2013, 23:07
Samopoczucie ciut lepsze a resztę pokażą za tydzień badania. Aga teraz dzieci tak łapią rózne wirusy( nawet te nie mające wcześniej kłopotów zdrowotnych.)Wspieram dobrymi myślami. Spokojnej nocki!
Najwyraźniej trzeba wziąć się trochę za gary, co...?
:stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:
Prababka
09-12-2013, 13:09
Oj,maluśki,maluśki...zdrowiej!
Ja nie wiem,co przy takim dzieciaczku radzić-tylko dobrego lekarza!I czekać cierpliwie ,aż urośnie;Ciotki dobrze mieszają:)
Teraz Franc jest po leku, który jeszcze pon dwa tygodnie działa. Ale zalegania już wyłażą.
A tak w ogóle wpadłam napisać, że nie mam facetów w domu...:)
Siedzą od pół godziny w klockach i ukłądają:)
Wymieszali wszystkie i mają teraz zajęcie:)
Prababka
10-12-2013, 17:22
Dobre wieści:)
Jeszcze trochę i chłopaków nawet na obiad nie ściągniesz:)))
swojaczka
10-12-2013, 20:46
To dobra wiadomość, bo dziewczyny mogą sobie wypić herbatkę i pogawędzić;)skoro Chłopaki zalegli przy klockach. Coś mnie łamie,przywlekli do mnie wirusa! Sami sobie przy garach postoją;)A takie na dzisiaj i jutro ambitne plany miałam. Trzymajcie się i odpoczywajcie między pracami domowymi:rolleyes:
Wpadłem się przywitać i życzyć zdrówka nie tylko Frankowi, ale całej rodzince.
Dzięki Mirku:)
Fajnie było pogadać po taaaaaakim czasie;-)
Ja tez wpadłam się przywitać i uściskać serdecznie szanowną Panią autorkę, oraz jej latorośl czyniącą postępy w zakresie spożywania urozmaiconych pokarmów :) ;)
i oczywiście zdrówka życzyć - najwięcej
Buziole :D
No proszę, ciotka Malka nawet się odnalazła! :D
Jak tam Franciszek, zdrów?
Bo w Lubelskiem już dwie szkoły zamknęli, jakieś strasznie wredne rotawirusy mają.
Uważać trza...
Gratuluje Franuli kolejnych postępów, zjedzenie jaja mistrzostwo świata :D a Tobie Aguś zakończenie pierwszego rozdziału, bardzo jestem ciekawa tej ksiazki i cos czuje , ze powinna zostać wciągnięta do spisu lektur obowiązkowych w każdym przedszkolu i szkole :)
Prababka
13-12-2013, 09:51
Sama DPS-iu widzisz z czym ja tu muszę żyć...:D
Aguś,na filmikach słychać te Frania zalegania:(Niech Maluszkowi ten lek pomoże!
Dziękuję dziewczyny.
Znikam na kilka dni. Wyjazd i trochę załatwiania różnego.
U nas wczoraj była nerwówka straszna - gorąca linia z dr Dorotą z IMidu, do Dorota z Franioową neuro z Litewskiej
Trzymajcie kciuki zeby, noo, po prostu było ok
Znikam bo wczas wsiadać w auto i ruszac w drogę
Uściski:*
Prababka
13-12-2013, 09:55
Trzymam!powodzenia i spoknego powrotu!Ale napisz,jak już będzie ok.
trzymam!
http://img403.imageshack.us/img403/5360/kciuki.jpg
swojaczka
14-12-2013, 19:56
To i ja zaciskam,mieszam:stirthepot::stirthepot::stirthepo t: i ogólnie wspieram:)Pozałatwiajcie te różności i wracajcie szczęśliwie. Moje Wnusie też chyrlają. Ta pogoda niekoniecznie zdrowa chyba.
swojaczka
17-12-2013, 00:04
Pierniki pierwsza klasa! Aż mnie skręciło i polazłam do pudełka po malutką choinkę. Musiałam sprawdzić czy zmiękły,jest dooobrze:yes:
Wirusom nieodmiennie mówimy: nieeeeee:no:
Prababka
17-12-2013, 09:34
Franio podjada pierniczki????Ja nie robię,kupuję(ale nie na święta)Mama moja robiła wysokie,przekładane jakimś dżemem i jakąś masą(jak tort)-niedobre.W polewie czekoladowej-niedobre.Tortów z masą i dżemem też nie lubię:)))Z tortów najlepsze są śledzie:)Przerwałam tradycję oierniczenia:)Biedne moje dziecko:)
Mam nadzieje,że Franio Się trzyma zdrowo!
Tak, zdrowy jest narazie. I oby tak dalej.
Dziś mamy przerwę w pierniczeniu, bo zaraz lecimy na migowy.
Jutro ciąg dalszy. bo Natka potrzebuje na piątek do szkoły:)
polecam nadziewane kwasnym dzemikiem lub powidlami tak jak tu http://www.mojewypieki.com/przepis/pierniczki-nadziewane pysznosci i bez polewy :)
Prababka
19-12-2013, 11:06
Aga ,w migowym mi się wszystko PIERNICZY:)Chyba za trudne dla mnie:(Pokaż "dzień dobry",bo póki co tylko" do widzenia" w środku nocy mogę..:)
Prababko, 'dzień dobry' jest dla Frania trudne. Poza tym on załatwia sprawę inaczej - podchodzi do osoby, z którą ma się przywitać, wyciera nos w rękę a następnie podaje dłoń na 'cześć':)
Wot dżentelmen;-)
Markoto, bardzo Ci dziękuję! Dziś upiekłyśmy z Natką kolejną stówkę (jak nie więcej) na jutrzejszą klasową wigilię.
Myślisz, że nadziewane pierniczki nie są zbyt ambitnym zadaniem dla nas?:)
Franulka brał dziś udział w pierwszych w życiu jasełkach:)
Jego rola - położył serduszko Jezuskowi w żłóbku:)
Nasz kochany chłopak:)
swojaczka
19-12-2013, 23:41
Ale mnie rozłożyło! Katar,suchy kaszel,i ogólnie ligęza:(Muszę opracować solidny plan,bo cienko tą Wigilię widzę.Zaraz przygotuję sobie emskie,lipę,rutinoscorbin no i w "piórka" Brawo dla Frania,że dał radę i trema Go nie zjadła!
Zdrówka Wszystkim ,nie przepracujcie się;)
Helenko, czyli jest gorzej niż wczoraj??:(
Nic nie rób do niedzieli. Po prostu leż, odpoczywaj, łykaj lekarstwa i zaklinaj zdrowie.
My zaklinamy razem z Tobą.
:hug:
e no cos ty dla was za ambitne zadanie??? chyba nie ma takiego :)
robi sie to banalnie prosto, placek dzemik placek a potem wycianie piernika i gotowe :D warto sprobowac :)
fajna jest tez opcja z witrazykami, nie wiem czy takie robiliscie? wycina sie srodek pierniczka i w niego wrzuca pokruszone landrynki-ja w tym roku z 300 piernikow zwyklych i z 60 nadziewanych zrobilam, potem mi sie juz nie chcialo i zrobilam przekladanego piernika z reszty ciasta :D
Markoto, te witrażykowe robiłam pierwszy i ostatni raz przy okazji pierwszej aukcji tutaj na FM.
Może w tym roku porwiemy się jeszcze raz na pierniczenie - wtedy wypróbuję Twój przepis:)
Coś złego dzieje się z Franiem. Dziś postawiliśy wszystkich specjalistów frankowych na nogi.
Mamy tylko nadzieję, ze to nie objaw nadciągającej ospy.. cholera jasna. Coś się dzieje. Na bank.
Prababka
20-12-2013, 20:30
Ty wiesz lepiej:(Ale może tylko odreagowuje choinkę?
Nie wiem kiedy pokazuje się wysypka,wcześniej pewnie jest gorączka?
NIe wiem, ale coś się dzieje.
I nie wiem, co jest najpierw - gorączka czy krostki.
Krostek na bank dziś nie miał - sprawdzaliśmy po kąpieli.
Może to jednak nie choróbsko? Czas pokaże.
JAGODA 51
20-12-2013, 23:22
Mój wnuczek dzisiaj w szkole dostał temperatury i trochę go głowa pobolewała, a późnym wieczorem w gardle białe czopy i wysypka się pokazała, ospa na bank.
Prababka
21-12-2013, 12:47
Jak dzisiaj Franio?
Wszystko wskazuje na to, że to jednak był kwestia odreagowania 2 godzin w przedszkolu - jasełek.
Krasnal nie chodził do przedszkola od czwartku w ubiegłym tygodniu, najwyraźniej te 2 godziny przedstawienia to było dla niego zdecydowanie zbyt dużo i musiał to odreagować.
Narazie wszystko jest ok (odpukać) - oprócz niekończącego się kataru.
Prababka
22-12-2013, 19:18
Katar minie:) W kwestii wiatrówki już pewnie jesteś Omnibusem:(Trzymajcie Się zdrowo!
Ale naklimaciłaś z Franiem:)) Się cieeepło poryczałam:)I pobyłam moment z Franiem,sama:)Pośpiewałam z nim:)Wiem,ja świr:)Ale jak mi dobrze::D
Aguś ,życzę Wam zdrowych ,radosnych Świąt::)
Życzymy Wam wszystkim spokojnych, zdrowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
Niech będzie to czas zadumy, refleksji i rozmów z najbliższymi.
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ_vjimhVd4BF2amDCq_jj6vZILX5NqF SzLp6UBHq55HZxrN0hJjg
swojaczka
22-12-2013, 22:07
Kochani zdrowych,pięknych,pełnych spokoju i miłości Świąt Bożego Narodzenia dla Waszej Czwórki.
Tym którzy są z Franiem na dobre i na złe i czynią ten świat lepszym życzę szczęśliwych Świąt!
Prababka
22-12-2013, 23:33
U mnie juz cicha noc:)Posłuchajcie,kto ma chęc:) http://www.youtube.com/watch?v=PGjByOI9Iqw:D
Aguś ,dla wszystkich odwiedzających tę stronę-wspaniałych Świąt:)
Gosiu, ta kolęda jest przepiękna!!!!
To naprawdę śpiewa ta malutka dziewczynka???
Dziękuję Wam za życzenia:hug:
Prababka
23-12-2013, 00:00
:yes::D
Prababka
23-12-2013, 00:06
moja mama jest przesądna,mówi że dobrze kiedy w Wigilię wchodzi jako pierwszy gość mężczyzna,więc pozdrawiam świątecznie,syn Prababki-M.:D
Prababka
23-12-2013, 08:22
:lol2:Za wcześnie Ci męzczyznę przysłałam?A,bo się za wcześnie rozkolędowałam:)Przyślę go jeszcze raz::hug:
:) Damy radę:)
Zadzwonię do Ciebie dziś z trasy, nie zdąże już maila skrobnąć - zaraz ruszamy
Agnieszko Tobie, Franiowi, Natalce i Radkowi, życzę zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Agnieszko - radosnych, spokojnych, rodzinnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia :)
A Natce i Franiowi szczególnie - spełnienia Mikołajowych życzeń, w tym tych księżycowych :)
231681
Prababka
24-12-2013, 00:04
Wczoraj przyszedłem za wcześnie, dzisiaj przybywam o czasie :) Zdrowych, Radosnych, Rodzinnych i Pogodnych Świąt życzy Prababkowy syn :) Gloria in excelsis Deo! :)
Zdrowych i wesołych Świąt Wszystkim
życzy Ania
Zbigniew100
24-12-2013, 14:19
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w gronie najbliższych
oraz pomyślności
w Nowym 2014 Roku
życzy
Zbigniew z rodziną
Aga!
Żeby karp był doskonały
I pierogi smakowały
Dużo szczęścia i radości
W Święta samych pomyślności
Prezentów i humoru dobrego
Wszystkiego najlepszego!
życzy nemi
http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/191/l5hy.jpg (https://imageshack.com/i/5bl5hyj)
Serdecznie Wam dziękuję za życzenia.
Nasze święta nie należą ani do zdrowych, ani do wesołych.
To nie było odreagowywanie jasełek, lecz przygotowania choróbska do ataku.
Dokładnie tak jak czułam.
Od dwóch dni Franula ma ospę
I zaczęło się niestandardowo - nie gorączką, lecz 3 kroskami, cały dzień tylko stan podgorączkowy - między 37 a 37,5. Po pierwszym dniu gorączka rozhulała się na dobre. Wysypka też. Mam nadzieję, ze do niedzieli najgorszy atak choróbska będzie za nami.
Prababka
26-12-2013, 22:17
Trudno,przechoruje i to już będzie za Wami:(Zdrowia!
Prababka
27-12-2013, 17:37
Aga,dzięki,poczułam się wyjątkowo:))Jak ja się odwdzięczę?PIERNICZKI SMAKUJĄ WYBORNIE!!!!:))))Franio jest mistrzem kuchni:D:hug:
Też wpadłam, żeby za pierniczki podziękować. Pyyyyszne są obiektywnie, a subiektywnie jeszcze pyszniejsze.
Franiowi zdrówka życzymy! Biedroneczki są śliczne!
swojaczka
27-12-2013, 20:18
A to paskudztwo! Nie oszczędziło naszego Frania, był osłabiony i dlatego Go dopadło.Mam nadzieję,że trzymasz temperaturę w ryzach,no i jeszcze drapanie. Wspieram dobrymi myślami i opiekuńczym aniołom polecam:hug::hug:
Mnie też daje w kość od wczoraj. Przed świętami się spięlam i dotrwałam a w pierwsze święto wieczorem mnie ścięło. Nic to,będzie dobrze,trzymajcie się:yes:
Smarując Franka teraz przed snem zauważyłam, że zaczyna mu się robić 1 krostka na linii dolnych rzęs.
Czym potraktować to paskudztwo w takim miejscu??
Ma zalecony Acyklowir, ale ze względów kosztowych (drogie to jak szlag - maść na 1 dzień to koszt ok 80 zł) smarujemy tylko część ciała acyklowirem, resztę Tanno Hermal Lotio.
Do naszej dr Doroty nie mogę się dodzwonić.
Może macie jakiś patent???
Prababka
27-12-2013, 20:47
Chyba tylko wodą,serio-myj mu buzkę i łapki częściej.Mazidło wetrze w oko.Mycie załatwi bakterie,wystarczy.
Swojaczko-zdrowiej,bo Cię już wystarczająco długo coś-tam trzyma!
No właśnie mamy nie myć kurdupelka, więc wieczorem na szybko ino dupcię.
swojaczka
28-12-2013, 20:48
Gdy moje dzzieciaki chorowały to lekarka zakazała kąpieli. Myć punkty strategiczne z ominięciem krostek,a te wysmarowane na biało aż do samodzielnego odpadnięcia strupka. Niepotrzebnie nie wychładzać dziecka czyli trzymać w cieple(nie mylić z Rozalką na trzy zdrowaśki) Zamieszam aby minęło w miarę bezkolizyjnie:stirthepot::stirthepot::stirthepot:
U mnie nieco lepiej;) Dzięki Prababko chyba mi w końcu odpuści,pozdrawiam i zdrowia życzę:yes:
Prababka
29-12-2013, 20:27
Wzajemnie Swojaczko:yes:
Aga,kiedy to dziadostwo będzie definitywnie za Franiem?
Nie wiem, ale wiem, że jest zdecydowanie lepiej.
Dziś po południu Franio zaczął rozrabiać na całego już:)
Tylko to smarowanie strasznie go denerwuje.
A mnie zaczyna jakoes cholerstwo znowu brać, dobrze ze jeszcze tydzień wolnego mam.
Aga, wróciłam i z żalem czytam, że jednak ospa nie ominęła.
Dobrze, że już zaczyna być lepiej, mam tylko nadzieję, że pozostali w rodzinie przechodzili...?
Bo jak nie miałaś ospy, to mogłaś się załapać na coś, tfu, nawet nie napiszę tej nazwy, bo to paskudztwo okropne jest, Sołtys się załapał, jak nasi chłopcy mieli ospę.
Swojaczko, Prababko - trzymam za Was kciuki, żeby żadne świństwo się nie czepiało, a co się uczepiło - żeby poszło sobie w cholerę jasną! ;) :hug:
Prababka
30-12-2013, 09:06
Dpsi-iu,witaj!:hug: I dzięki-mnie już pesel prześladuje...:)
Aga,może to brak snu Ci przywala?Zdrowia:yes:
Dzisiaj przesyłki otwarłam - dziękuję!!! :hug:
Pierniczki w doskonałej kondycji na nas czekały, a Franciszek na fotce BOSKI! :D
Jakbym dodatkowe święta miała, tyle różności na nas w domu czekało, a w tym i Wasza przesyłka.
Dziękujemy! :hug:
Brak snu zaczyna mi się faktycznie dawać we znaki mocno.
Kolejna nocka pilnowania zeby Franula sie nie drapał.
DPS, ja miałam i ospę i półpasiec, a wirus ospy generalnie mnie lubi - regularnie miewam opryszczkę. Wystarczy tylko zebym się lekko przeziębiła, czy trochę osłabienie i jest zaraza.
Doopcia Franca wygojona pieknie - tam było najgorzej i najdroższa maść szła na miejsca strategiczne. Jeszcze plecy, twarz i klata - w takiej kolejności.
swojaczka
30-12-2013, 19:41
Depsiu,cudnie żeś już jest! Zdaje mi się,że mi lepiej:yes: Najlepiej się czuję jak wszyscy,których lubię są bezpieczni i w "pobliżu".
Aguś teraz będzie Cię łamać bo Franiowi lepiej i zrobiłaś "spocznij" Zmobilizuj się trochę i złam kark temu świrusowi,dasz radę:yes: Patrz jaka ja teoretycznie oblatana jestem a sama ...ligęza. Zakręcę aby Cię wesprzeć:stirthepot::stirthepot::stirthepot:
Prababka
30-12-2013, 20:20
Aga,jutro będziesz pływać w drogim szampanie:)Może ubijesz wirusa?
Frania zsypało b. mocno-mój miał 3 krostki i w sumie nie wiadomo,czy to była poronna ospa czy żadna:)Ja po wiatrówce miałam natychmiast świnkę.
Może na zmianę się przewietrzajcie trochę?Choć sama nie wiem,czy ta wiosna jest dobra?Trochę na Siebie uważaj-moja siostra miała dwukrotnie półpasiec,poważnie (ospę w dzieciństwie też odbębniła).Ciotki mieszają-trzymaj Się zdrowo!
Nieeee, tylko nie przewietrzać!!!
Nie wolno ospy na przeciąg czy nawet na świeże powietrze wystawiać.
Wredne paskudztwo jest.
Swojaczko - :hug: :D
Prababka
30-12-2013, 21:00
DPS-iu,franeczka nie,mówiłam o rodzicielach:)
Aaaa, no to wszystko ok. :D
Aga, pewnie Ameryki nie odkryję, a może dostanę po nosie od fachowców, ale ja sobie poradziłam z opryszczką wargową, która u mnie wyłaziła nie na wargach, a pod nimi w kącikach ust. Wyglądałam jak wampir chwilami. Pojawiła się w ciąży, potem w kolejnej. Myślałam, że tak normalnie da mi spokój, ale nie. Miałam ją bez przerwy właściwie - ledwie przysychały jedne strupki, a już się pojawiał kolejny rzut pęcherzyków. I tak na okrągło przez ładnych kilka lat. Dostałam od lekarki jakieś tabletki przeciwwirusowe. Póki łykałam, było ok (zgodnie z zaleceniami łykałam nawet, kiedy paskudztwo zniknęło, tak długo, jak lekarka kazała). Przestałam łykać - po miesiącu chyba wróciło. No ileż można się faszerować??? I wiesz co pomogło? Witamina B! Zwykła witamina B. Zażywałam po jednej tabletce dziennie przez jakiś czas (podane dawkowanie to 2 dziennie), teraz od czasu do czasu, kiedy sobie przypomnę i mam święty spokój!
Aga, to ja w takim razie muszę.
No rozkłada mnie strasznie, kaszlę coraz piękniej, kurka wodna. Ale wszyscy wokół chorują - taka wiosna tej zimy.
Siedzimy z Francem w domu, aż z Franca zaczyna wychodzić prawdziwa franca. Nie wiem ile jeszcze z nim siedzieć- pewnie aż krosty zejdą. A to aż boli - taka pogoda i za rogiem żywa szpka, jedyna w Opolu.. Tak nam się marzyło ze w tym roku pójdziemy z dzieciakami (w ub roku Franio nie chciał nawet wejść na teren parafii).
No i tyle wieści.
Ide spać.
Witamina B- będę pamiętała;-)
Swojaczko, coś lepiej Ci jest?
Prababka
31-12-2013, 09:06
Aguś,wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!Niech to będzie dla Waszej Czwórki DOBRY ROK!Niech gra muzyka:):hug:
swojaczka
31-12-2013, 12:31
Oby nadchodzący Nowy Rok był lepszy od tego,który mija. Niespodzianki tylko miłe dające radość i szczęscie. :hug:
Jest lepiej tra la la la:yes:
Dziękuję Wam.
Melduję ze Franiowa ospa ma się źle, tzn odchodzi, za to moje choróbsko ma się coraz lepiej. Niestety.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku. Zdrowia przede wszystkim, wytchnienia i oby ten nadchodzący rok był lepszy od mijającego.
Dziękujemy Wam za wszystko:hug:
Dobrego Roku Wam Wszystkim i we wszystkim!:)
Ania
swojaczka
31-12-2013, 16:08
Ojjojojoj niedobrze,bierzesz cosik? Półpaśce bywają różne np z wypryskami na barku też (boli tak samo jak w pasie) albo nawet w okolicy oczu. Obejrzyj się albo poproś o dokładne zerknięcie swego R.Byłam chora na to świnstwo dwa razy. Liczę,że to coś lżejszego i po wypoczynku??? Ci odpuści.A może powinien na Cię zerknąć i posłuchać jakiś dr?
Aniu, dziękuję:hug:
Swojaczko, eeeeeeeeeee..dochtorów mam dość, wiesz;-) Biorę wapno z wit C a dziś mam plan zażyć trochę %;-)
Narazie upiekłam sernik, wygrzałam się przy piekarniku i..siadam do roboty;-)
Prababka
31-12-2013, 17:42
Procentujmy wszyscy wraz...:)))Czy to nie tak leciało???Udanej nocy wszystkim:)
I ja udanej nocy Wszystkim życzę.
Udanego i szczęśliwego 2014 :) Niech się spełni :)
Usciski !
Aguś, Franiu, Natko i Radku!
Zdrowego, spokojnego, szczęśliwego nowego roku 2014, dalszych sukcesów i braku gadzin do okiełznania życzy kolejna ciotka:yes:
Wszystkim czytaczom również wszystkiego najlepszego!:yes:
Dziękujemy jeszcze raz:)
I niech lepszy będzie.
I ŻADNYCH nowych diagnoz dla Frania bardzo proszę!!!!!!!!!!!!
Prababka
31-12-2013, 20:47
Prosisz i masz:)ja żadnej diagnozy Franiowi nie postawie:) a poważnie -obiema rękami podpisuję się pod takim życzeniem:)
żadnych nowych diagnoz, a stare ...... Franek ugasi :cool:
http://www.alsen.pl/files/photos/55/174255/92313/original.jpg
Zdrowia :yes:
:) Dzięki Lesiu, qpe lat;-)
Witajcie w nowym roku:)
Nie zapytałam żadnego z lekarzy, jak długo Franio powinien być w domu. Od dziś już nie podajemy mu już leku p wirusowego, tylko jeszcze smaruję mu maścią największe krostki maścią z acyklowirem. Dziś jest 8 doba choroby.
swojaczka
01-01-2014, 19:49
Nie wiem czy On teraz nie jest zbyt podatny na wirusy. Położyć Go może kichnięcie sąsiada i dlatego nie spieszyłabym się z wychodzeniem na dwór. Wietrzyć dom i czekać aż odpadną strupki i dojdzie do siebie. Już niedługo,:yes:dacie radę.
Dzisiejszy dzień był słoneczny,suchy i taki powinien być sierpień (srodkowa Polska) Zapisuję i zobaczymy.
Życzenia zdrowotności zostawiam:yes:
Prababka
01-01-2014, 20:28
Witajcie:)2014-ładnie chyba wygląda?Znowu mi się chyba dni tygodnia pomylą:)
Aga,a jak TY ze zdrowiem?
Mam nadzieję, że z nowym rokiem nowe siły wstepują, Aga...?
Wszystkiego najspokojniejszego i najzdrowszego! :yes:
Chyba się poddam i jutro pójdę do lekarza. Zobaczę.
Od następnego tygodnia Franula będzie miał zajęcia WWR! Wreszcie:)
50 minut w tygodniu:)
Prababka
02-01-2014, 18:53
Czemu jeszcze nie poszłaś??
Czyli Franio już będzie mógł wychodzić z domu?
Bo łudzę się, że samo przejdzie;-)
Chyba się poddam i jutro pójdę do lekarza. Zobaczę.
Od następnego tygodnia Franula będzie miał zajęcia WWR! Wreszcie:)
50 minut w tygodniu:)
Ja tylko pragnę zauważyć, że reżim domowy do odpadnięcia ostatniej krostki a potem min 2 tygodnie bez kontaktu z chorymi ludzmi / dziećmi. Spadki odporności po ospie to jest jej główne powikłanie i dość długo są nawet u zdrowych dzieci.
Więc nie wiem, czy liczenie na przyszły tydzień jest dobrym pomysłem. Raczej obstawiam od przyszłego miesiąca...
Zrobisz oczywiście, co zechcesz, ale przynajmniej świadomie i wiedząc, na co go narażasz
Ewa, czytałam o problemach z odpornością po ospie, dlatego też Franio na cały styczeń jest wypisany z przedszkola i dlatego też cały czas siedzi w domu (w tej chwili jest 10 doba choroby, na plecach i pupie ma jeszcze trochę strupków).
WWR zaś to zajęcia indywidualne z dziewczynami, które przychodzą w styczniu do nas do domu.
Przy okazji - podpytywałam też znajome jak z tym wychodzeniem na spacer było u ich dzieci i było różnie, ale większość miała nakaz siedzenia w domu przez 2 tyg od pierwszej krostki. Rozmawiałam też z Lasche, jej chłopcy przechodzili ospę w UK. Powiedziała mi, że jak mieli strupki lekarz już kazał im wrócić do przedszkola. Powiedziała mi jednak, że w UK lekarze mają zdecydowanie bardziej luzackie podejście do chorowania niż w Pl.
Prababka
03-01-2014, 12:04
Z tymi strupkami i przedszkolem w UK,to pewnie dlatego,że dzieci już nie roznoszą,zakażają dopóki mają te krostki mokre.
a jak Ty,przeszło na Kosę ,czy lepiej nie pytać??
swojaczka
03-01-2014, 13:40
O to samo miałam spytać tzn na kogo przeszło?:lol2: Aga idź do dra,niech Cię ostuka,opuka i sensownie coś doradzi. U mnie prawie dobrze,chociaż rano jeszcze kaszlę (taki PESEL:D)Pozdrawiam w ten piękny słoneczny dzień:yes:
W UK dominuje przekonanie, że ospę trzeba przejśc, dlatego do chorego dziecka ciągną całe tabuny matek z dziećmi zdrowymi, żeby się zaraziły. Ale dzieci angielskie biegają boso po śniegu i, przede wszystkim, są to zdrowe dzieci a nie z dysplazją oskrzelową. Te chorowite są traktowane inaczej.
Słyszałam, że u nas też są organizowane ospa-party ..
Bidulek Franiulek - nie dość , że swędzące krosty, to jeszcze plackiem musi siedzieć.
Zdrowiejcie szybko, no !
Ja tam się cieszę, że zaraza odchodzi. Jeszcze tylko brzuszek swędzi kurczaka.
Najgorsze mamy już za sobą i dziekuję Bogu za to.
Dobrze, że tylko 1 raz ta "atrakcja".
Kolejna dobra wiadomość - udało się nam wpisać Franulę na turnus letni. Jest na liście głównej!
Zaczynamy coroczną jednoprocentową wspinaczkę i coroczny stres.
Jeśli ktoś z Was chciałaby nam pomóc, jak co roku, będziemy bardzo wdzięczni. Tak jak w ubiegłych latach możemy przesłać wizytówki z apelem o 1% dla krasnala.
Kciuki trzymam, żeby 1% jak zwykle nie zawiódł! :hug:
Będąc na święta w UK patrzyłam z przerażeniem na LICZNYCH ludzi, którzy po ulicach w T-shirtach samych ganiali, w tym wichrze i deszczu.
Coś nieprawdopodobnego, dzieci też tak "ubierają".
Mijał nas taki może 8-letni chłopczyk z rodziną, wicher i deszcz, a dzieciak w samym sweterku.
I mijając ich słyszeliśmy, jak skarżył się matce "I'm freezing!". :(
Prababka
04-01-2014, 12:01
No to ospa już "z górki":)Trochę jeszcze tylko cierpliwości:)
Cieszę się,że pojedziecie na turnus-Franio bywa tam przemęczony,ale idzie ogólnie do przodu jak burza:)
Kciuki trzymam, żeby 1% jak zwykle nie zawiódł! :hug:
Będąc na święta w UK ...
Też trzymam :)
I też mnie to w UK zadziwiało .
Ostatnio byłam chyba w listopadzie, kiedy w Londynie spadł śnieg -
koleżanki biegały pomiędzy pub-ami w szpilkach-sandałkach na gołych nogach i samych kiecach ..:rolleyes:
Swoją drogą przy takim clubbingu przemieszczanie się z płaszczami, czapkami,
szalami i rękawiczkami jest faktycznie lekko niewygodne...
Prababka
05-01-2014, 16:34
Aga,położyło Cię?(oby nie)-nic nie mówisz?
Matka, odezwać się proszę!
Bo my tutaj się zastanawiamy, co u Was!
swojaczka
06-01-2014, 20:43
Trzymam kciuki za ważne ,duże sprawy w mał ych głowach:) Franio miga bardzo ładnie,brawo!
Wydobrzałaś czy się snujesz? Zamieszam w dobrym celu:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepo t:
PRZEPRASZAM WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ozdrowionam, Franc też:)
Zajęła mnie kompletnie, totalnie kwestia książki.
Wczoraj załaożyłąm stronę na FB, od dziś gorąca linia z patronami, pisma już gotowe, wieczorem popiszę.
Jutro powrót do pracy, więc ostatni gwizdek, by coś z siebie jeszcze wykrzesać;-)
Wysłałam dziś trochę kalendarzyków z apelami o 1%, musze jeszcze trochę aukcji Allegro powystawiać.
Czy pisałam już że udało mi się wpisac Franca na turnus letni? Ogromnie się z tego cieszymy, bo stres był koszmarny czy się nam uda wstrzelić we właściwy moment na zapisy - budzik w komórce sobie na tę okoliczność ustawiłam;-) I udało się:)
Jutro rano więc kurcgalopek do Pfronu w sprawie dofinansowania - może i w tym roku się na uda tak jak w ubiegłym? Super by było.
A narazie specjalnie na to nie liczę, siadam zaraz do aukcji Allegro.
Jakoś musimy to wszystko ogarnąć. Chyba się uda, co?:)
W sumie ogromnie się ciesze, że tyle się dzieje.
Jest cel, jest napęd;-)
Tylko snu za mało;-)
No i bardzo dobrze, że jest cel i że jest napęd, zwłaszcza, że i zdrowie lepsze!
Kciuki trzymam za patronat. :yes:
Prababka
07-01-2014, 20:02
O Młodzieży:)Kto ma dać radę ,jak nie WY?:)Ja trzymam już za sponsorów:)Niech się mnożą!Przytul Franeczka (jaki On lubi kolor najbardziej?)
Dlaczego mi Franeczka podkreśla?
swojaczka
07-01-2014, 20:41
No,taką Cię lubię najbardziej:hug: Wszystko się ułoży:yes:
:)
Podkreśla Ci bo łun tu ci najważniejszy:)
A Franio..jaki kolor...hm....nie wiem:)
Na bank, wszystkie, które potrafi zamigać. I jesczze srebrny, ale to jest trudne do zamigania dla niego;-)
Buziaki i wracam na allegro.
Zaraz telekonferencja z Lasche;-)
Prababka
07-01-2014, 22:01
A,no toż właśnie:)Cięęęężko myślę:):hug:
swojaczka
08-01-2014, 20:02
Się doigrałam;:sick:antybiotyk dostałam i mam brać (duo'cośtam) Trzymajcie się zdrowo:bye:
Swojaczko - a jednak to nie pesel! :(
A niby wszyscy wiedzą, jak nalezy dbać o siebie, ech...
Zdrowiej, kochana! :hug:
Co tam w temacie książeczki słychać, Matka? :lol:
Noworoczne gratule! Haslo (i logo) - prima! Choc jak patrze na te nawalnice - to ja nie wiem, czy te glowy takie male. ;) Mnostwo fajnych rzeczy nawymyslaly. Pysiaki dla ozdrowiencow.
Helenka, kurde!!!! Ty się lecz!!! Ledwieś chyrlała przez telefon i dopieroś do lekarza poszła??
Dziś przed kursem migowego wysłałam wniosek do Ewentualnego Wielkiego Patrona.
TZn sprawa z patronem juz niemal dogadana, ale na gębę. Teraz chcemy na papier, ale nie wiem czy to się uda, bo normalnie przy takich wydawnictwach patronat jest, jak całośc gotowa. Ja im posłałam 1 rozdzaił tylko.
Ale potrzebujemy ich JUŻ, zeby kasę zbierać
Jeśli mielibyście jakieś propozycje - do jakich firm pisać, dajcie znać.
Narazie będziemy zbierały deklaracje firm, bo nikt nam zadnej kasy wpłacać nie będzie, Dopiero jak wybierzemy wydawnictwo, kasa pójdzie tam.
Prababka
09-01-2014, 09:46
Pukałaś może do Zielonych drzwi tvn?Tam pierwszy raz to ogłosiłyście publicznie:)
Tak, rozmawiałyśmy o tym w Wawie.
Nie mają w statucie działalności wydawniczej, więc nic z tego:(
Prababka
09-01-2014, 17:27
Po "na jednym wózku" logicznym patronem byłaby Prezydentowa-wtedy może MEN,,jacyś chętni posłowie???
Wiem,głupota-ale to z braku chęci do zajęcia sie robotą(rasowanie czeka:)
Prababka
09-01-2014, 19:59
Aga,nie wiem jakie firmy maja środki na sponsoring-baki,telefonie?Mocarne-gaz ,woda ,prąd??Duże poligraficzne?
A gdybys zapytała Owsiaka,Ochojską- wprost,jak złapać sponsorów.Teraz ma młyn,ale pewnie by Ci odpowiedział:)Bo małym-ten 1% został:(
ha ha,my też z tych małych:)
Spokojnie. Mamy kilka miesięcy czasu. Rzucam ino temat pod rozwagę.
Prababka
13-01-2014, 13:00
Nie jestem na fejsie,więc tu chociaz Ci powiem-lubię to:)
No nic nie dostałam na emajla :mad::mad::mad: sama se znalazłam, małpo jedna.
Ale za to dostałam pierniczki, hahaha i Mikołajkowego Franka :)
możecie mi zazdrościć :) bo jest czego.
Moja zguba się nie odnalazła , nie wiem czy już ogłaszać żałobę narodową, czy mieć jeszcze nadzieję :(
idę popłakać w kąciku :(
Ale, ale, WSZYSTKIEGO NAJ NAJ W NOWYM ROKU (tak, wiem mam zapłon), DLA WSZYSTKICH ODWIEDZACZY FRANKOWEGO WĄTKU :)
swojaczka
13-01-2014, 20:40
Ma mi się na życie,chyba;) Wasze dobre słowa pomogły,dziękuję. Czeka mnie teraz sporo obowiązków i przyjemności(Dzień BAbci) Myślę,że jakoś dam radę
.Franuś idzie swoim rytmem i tak ma być. Nie ma dwóch takich samych dzieciaków,bo i bliźnięta się różnią. Dorośli często zapominają o tym i tresują swe maluchy no bo jak to sąsiada córka jeździ rowerem a ty nie umiesz? I nawet najfajniejszą czynność obrzydzą do imentu. Tak nie wolno,bo my dorośli także czasami tak biegle jak znajoma nie mówimy w obcym języku,nie śmigamy na nartach itp
Kochani, ja ledwie żyję:)
Ledwie, ale jakże radoścnie:)
Kaśka, miałąm Ci coś wysłąć????? To chyba zapomniałam zaraz po rozłączeniu się...Wot starość:)
Jutro u nas zlot w chałupie - przyjeżdza Monika L z familią, będą nasi książkowi konsultanci i TVP.
JAk my to wszystko przezyjemy to ja nie wiem:)
Wobec tego wszystkiego powyższego prosze o wyrozumiałość i walenie po łbie jesli czegoś zapomnę.
Słyszała???? Malka????:):hug:
To k woli przypomnienia, miałaś mi wysłać link do wydarzenia.
Teraz ładnie się pokajaj, bo mi z kwadrans zajęło znalezienie go ;) :lol2: cały kwadrans rozumiesz :lol2:
to kiedy wpadniesz, bym Ci mogła natrzaskać ?? ;)
Malka, ja mam lepszy pomysł - wybierz się do mnie, po drodze zabierz Kossowskich. :cool:
Zanim dojedziecie, zdążycie się dogadać i w ogóle. :D
A ja przygotuję dobrą kawę i załatwię dobre ciasto! :yes:
Prababka
14-01-2014, 09:07
Aga,to kocioł twórczy-taki lubisz,dasz radę:)
Malka,po jakiej zgubie ta żałoba????byle nie za długa...wściec by się można:)
to kiedy wpadniesz, bym Ci mogła natrzaskać ?? ;)
uuuuuuuuu...tja...jak tiwi se pojedzie;-)
Aneta, jestem za!!:)
Prababko, kociak zginął Malce.
Kurka wodna
A teraz oddalam sie do garów - trza z młodym ciacho piec, bo w sumie przez nasz dom przetoczy się dziś tornado gąb żądnych ciast i kaw:)
Jak to dobrze, że wszystkie te tornada mają miejsce we wtorek, gdy akurat mam wolne:)
Malka, ja mam lepszy pomysł - wybierz się do mnie, po drodze zabierz Kossowskich. :cool:
Zanim dojedziecie, zdążycie się dogadać i w ogóle. :D
A ja przygotuję dobrą kawę i załatwię dobre ciasto! :yes:
To jest jakiś plan :)
to ciasto brzmi tak przekonująco :oops:
Aga,to kocioł twórczy-taki lubisz,dasz radę:)
Malka,po jakiej zgubie ta żałoba????byle nie za długa...wściec by się można:)
Kot mi zaginął :(
uuuuuuuuu...tja...jak tiwi se pojedzie;-)
no raczej, siniaki pod okiem,źle w kamerze wychodzą ;)
Prababka
14-01-2014, 10:19
Malka-może się jeszcze powłóczy i wróci?:hug:
Aga-Franio dziś będzie miał raj z kamerami:)
Kocio mógł poczuć już zew natury, miejmy nadzieję, że wróci, powsinoga...
no! To ja czekam na jakiś telefon od Was bou, kiedy przyjedziecie.
Ciasto będzie na bank bardzo dobre! :cool:
Prababka
14-01-2014, 22:16
Aga ,jak za Tobą nadążyć???:)
:)
19:50 jesteśmy my:)
http://www.tvp.pl/opole/informacja/kurier-opolski/wideo/14-stycznia-2014/13647911
Spotkanie u nas było po prostu fantastyczne. Szkoda tylko ze takie krótkie;-)
No jak zawsze, dobrze i mądrze! :D
Ciotka Lasche ma power jak elektrownia atomowa, Ty takoż - ciekawam, co Wy jeszcze wymyślicie i zrealizujecie, bo że książka jest tylko początkiem to nie mam wątpliwości. :yes:
taaaa, se pooglądałam :cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:
chyba czas zaktualizować oprogramowanie.
Nic to,skubnę młodemu kompa :lol:
Aga, może faktycznie zgramy jakoś grafiki by na ten dziki północny zachód ruszyć???
ps zjadłabym jakieś dobre ciacho :oops:
Trzeba będzie pomyśleć, ciotka;-)
Materiał buforuje się dramatycznie dużo - dali nas na samiusieńki koniec.
Tak, tak, tak, zachód TO JEST TO!!!
Już ja Wam mówię, że postaram się o ciasto najpyszniejsze w całej okolicy!
A jak będziecie z kierowcą to i do ciasta coś się znajdzie, mam aroniówkę tak pyszną, że klękajcie narody. :cool:
Odliczanie uważam za rozpoczęte. :lol:
Prababka
15-01-2014, 09:42
To,że dali na koniec,to może dobrze:)niech dzwoni w uszach sponsorom:)
Zgrywajcie z Malką grafiki i zdobywajcie zachód:)
nie wiem ,czy to przejdzie,mój net dziś działa jak inkaust-po 5 minutach widzę ,co napisałam:)
A mnie wyskakuje komunikat: "materiał niedostępny":(
Dlaczego? :confused:
Bbis, u nas jest dostępny.
To jeszcze raz TU od 19 min 15. sek (http://www.tvp.pl/opole/informacja/kurier-opolski/wideo/14-stycznia-2014/13647911)
Lecimy na migowy:)
swojaczka
15-01-2014, 15:23
Obejrzałam,było krótko ale treściwie:rolleyes: Podjęłam decyzję o grze w lotto,gdyby choć nieduży milionik;)
Kciuki trzymam za pomyślność przedsięwzięcia.Pozdrawiam :)
swojaczka
17-01-2014, 15:59
Ale pyszności Franio popełnił:DPotrafi pokazać emocje miną,spojrzeniem i jest przy tym tak rozczulający,że ciepło się koło serducha robi.Dzisiaj byliśmy na przedszkolnych występach wnusi-spore przeżycie:yes: Maluszki są słodkie i prezentują swoje talenty całym sobą.Oczy mi tak jakoś zwilgotniały hm.Zdrowia zostawiam i spokojności życzę.
Franek uwielbia piec ciasta, ciastka, mielić w maszynce (wszystko - autka też próbował). Ma przy tym niesamowitą frajdę:)
W kwestii totka - też muszę zacząć grać;-)
Masakra jakaś, schuść nie mogę, bo wszędzie smakołyki pokazują! :mad:
Prababka
17-01-2014, 20:12
Pieczcie,pieczcie,Wam nie szkodzi:)Ja mam jeszcze choinkę z cukiereczkami-jutro do rozebrania:)
Aga -naucz nas migać masakrę-każdy ma jakąś swoją:)
swojaczka
18-01-2014, 23:38
Ja choinkę musiałam rozebrać7 stycznia:( wyjątkowo nietrwałą miałam. Aga pojechałaś na zachód ? Czy Ty masz teraz ferie może? :bye:
Prababko, masakrę migamy od dawna:)
WOW od 2 tygodni:)
Podczas spotkania u nas w domu w tym tygodniu Monika Lasche powiedziała, że musimy się zabezpieczyć jakoś prawnie, bo projekt jest ogromny (dla nas przynajmniej). Chodzi o to, by nikt nie miał wątpliwości, ze każda złotówka trafi na wydanie książki, żeby nikt z nas nie miał żadnych kłopotów itd itp. Wszyscy przyznaliśmy jej rację. Wrzuciliśmy ogłoszenie na stronę książki i jeszcze tego samego dnia zgłosiła się do nas kancelaria prawna! Oferują nam swoje usługi pro bono. W najbliższym tygodniu dostaniemy dokładne instrukcje, czy ze względów formalnych musimy sie jakoś sformalizować czy nie i co mamy dalej robć, żeby wszystko było legae artis. Fajnie jest mieć wsparcie czterech prawników na raz.
No i super, Monika to jednak mądra babka jest! :yes:
To co z tym zachodem...?
Bo w końcu do Was zadzwonię sama i do Malki też! :p
Prababka
19-01-2014, 14:10
Aga,to już tuż tuż szpital Frania?
DPS, ano mądra. I chwała jej za to.
Teraz moc jest z nami :yes:
Prababko, no niestety tak:sick:
Prababka
19-01-2014, 19:28
Trzymam kciuki za sensowne posunięcia w szpitalu!Trzymajcie Się zdrowo!przeleci jakoś:)
Prababka
21-01-2014, 14:04
Agus,już jesteście w szpitalu,czy jeszcze w domku?Trzymam te kciuki,nadaremnie?
swojaczka
21-01-2014, 15:10
Aga najlepsze,serdeczne, wspierające zostawiam,dobrymi myślami otaczam,aniołom opiekuńczym polecam:hug:
NIe dziewczyny, szykujemy sie mentalnie. W poniedziałek rano ruszamy.
A przed wyjazdem jak zwykle milion spraw do załatwienia, w robocie gorrrący okres, ale wszystko jakoś się ogarnie.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin