PDA

Zobacz pełną wersję : Palnik BRUCER + sterownik eCoal



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

peem26
20-02-2011, 10:11
Mam pytanie do użytkowników pieców z ecoal.pl. Jakie macie wartości w kalibracji czujników. Chodzi mi o te ustawione fabrycznie.

minertu
20-02-2011, 10:16
Mam pytanie do użytkowników pieców z ecoal.pl. Jakie macie wartości w kalibracji czujników. Chodzi mi o te ustawione fabrycznie.

Fabrycznie są na 0.0

peem26
20-02-2011, 10:19
Fabrycznie są na 0.0

Hmm to ciekawe, bo u mnie nie były na 0.0

minertu
20-02-2011, 10:30
Hmm to ciekawe, bo u mnie nie były na 0.0

Tzn jak nie były?
Odczyt po prawej to to co pokazuje czujnik a w kratce dopiero kalibrujesz i te wartości są na 0.0

petervdo
20-02-2011, 10:34
Zawijan będziesz na targach w Sosnowcu za tydzień ?
będzie wystawiony pracujący eko+ ?

Slaveta
20-02-2011, 10:58
Może się mylę,ale wydaje mi się,że przy paleniu miałem (do czego jest stworzony brucer) żar powinien się ładnie utrzymywać na środku palnika (mniejsza granulacja paliwa) a za tym idzie to ,że powietrze z przodu (od strony kosza) nie ma łatwiejszej drogi ucieczki co powinno go posunąć na drugą stronę.
Jeżeli ktoś pali miałem to czy może to potwierdzić?

Właśnie jest tak jak piszesz. Pokazałem palenie w brucerze miału na zdjęciach strona 101. Już mi się skończył miał i nie kupuje więcej bo cena u mnie w okolicy nie jest adekwatna do korzyści ale na przyszły sezon się przygotuję i przejdę na miał.
Miał się spala idealnie na środku retorty a do tego inaczej się pali tzn. jak załączona jest dmuchawa to ekogroszek się spala tak że się robi w retorcie `spawarka` a miał spala się ogniem, nie wiem czy mnie rozumiecie.

minertu
20-02-2011, 11:00
Panowie mała poprawka a cieszy.Co zrobiłem? :)
Odkręciłem zaślepkę po przeciwnej stronie wentylatora uciąłem kawałek blaszki i po skosie ja usadowiłem nadając powietrzu kierunek w stronę palnika aby nie odbijał się od ścianki zaślepki.Pojawił się żar na całej długości palnika ale od strony przeciw uzwojenia mniejszy myślę,że to przeciw uzwojenie jest powodem tego ,że żar nie dochodzi do końca bo jest wypychany z powrotem.
Za godzinkę dam znać czy to jest efekt przejściowy czy stały.

minertu
20-02-2011, 11:04
Właśnie jest tak jak piszesz. Pokazałem palenie w brucerze miału na zdjęciach strona 101. Już mi się skończył miał i nie kupuje więcej bo cena u mnie w okolicy nie jest adekwatna do korzyści ale na przyszły sezon się przygotuję i przejdę na miał.
Miał się spala idealnie na środku retorty a do tego inaczej się pali tzn. jak załączona jest dmuchawa to ekogroszek się spala tak że się robi w retorcie `spawarka` a miał spala się ogniem, nie wiem czy mnie rozumiecie.

Ja cię rozumie doskonale.Przez mniejsze frakcje powietrze rozchodzi się inaczej niż przez większe.

Slaveta
20-02-2011, 11:25
Porównuję maksima temperatur o czym już pisałem.
Temperatura czopucha rośnie wraz z temperaturą spalin, więc warto ją mierzyć (co potwierdził zawijan).
Tak, przez 2 tygodnie maksimum wzrosło o 1.3 st co też mnie dziwi.
TERMOMETRY ZAPAMIĘTUJĄ MAKSYMALNE WARTOŚCI (już o tym pisałem, więc może dużymi literami zrozumiesz i przestaniesz wymyślać dziwne teorie).
Po wczorajszym czyszczeniu dzisiaj zapamiętane maksimum to 58 st (po nocy), którą uznam za bazowa po czyszczeniu.
Temperaturę oraz maksymalną moc kotła mam w trakcie pomiarów stałe.
Zrozum, że chodzi mi o porównanie wzrostu temp. spalin (czopucha) w zależności od czasu od ostatniego czyszczenia przy kotłach z kanałami poziomymi i pionowymi i na razie wychodzi, że w podobnym okresie czasu przy poziomych wzrosła o ok. 50% (105-150), a przy poziomych o ok. 20% (58-70).
Dlatego dopytałem ile w tym czasie spaliłeś węgla - czy możesz to podać ?

Do czego porównujesz te maksima temp.? do wartości temp. w naszych piecach czy w swoim piecu?
Fakt temp. spalin warto mierzyć ale nie czopucha co już napisano.
Co z tego że termometry zapamiętują najwyższą i najniższą temp. skoro nawet nie wiesz przy jakiej temp na piecu masz te 70 st. ile razy można pisać że jest ważna zmiana temp a nie to jaka ona jest w danym momencie, maksima i minima to jest taka trochę słaba informacja.
W jaki sposób uzyskałeś stałe warunki spalania mimo zmian pogodowych i zapotrzebowania ciepła w domu nie mówiąc o zmianach kaloryczności paliwa w danym momencie???
Śmieszne że porównujesz nasze temp. spalania do swoich, przecież nawet nie wiesz w jakich warunkach nasze piece pracują czyli jakie mamy zapotrzebowanie na ciepło, zmiany opału, warunki w kotłowni i inne parametry jak zużycie wody w bojlerze itd. itd.
Wstrzymaj się z tymi wnioskami bo wprowadzasz ludzi w błąd.

Slaveta
20-02-2011, 11:34
Ja cię rozumie doskonale.Przez mniejsze frakcje powietrze rozchodzi się inaczej niż przez większe.

Zapomniałem jeszcze dodać że miał ten który paliłem spalał się w większości na na pył, spieków bardzo mało. Miału spaliłem 100kg na testach i wszystko było w porządku. Obawiałem się zawieszania miału w zasobniku ale dopiero jak została już końcówka to poprzyklejał się do ścianek w zasobniku ze względu na wilgoć, gdybym dorzucił następną partię to by zleciał.

minertu
20-02-2011, 12:05
Zapomniałem jeszcze dodać że miał ten który paliłem spalał się w większości na na pył, spieków bardzo mało. Miału spaliłem 100kg na testach i wszystko było w porządku. Obawiałem się zawieszania miału w zasobniku ale dopiero jak została już końcówka to poprzyklejał się do ścianek w zasobniku ze względu na wilgoć, gdybym dorzucił następną partię to by zleciał.

A jest tak dla tego,że mniejsza frakcja się szybciej spali jako bryłka w przeciwieństwie do groszku,dlatego tez twierdzę,że do groszku powinien być inny algorytm niż do miału.Do groszku powinien dłużej podawać ale też z dłuższa przerwą.

Slaveta
20-02-2011, 12:23
A jest tak dla tego,że mniejsza frakcja się szybciej spali jako bryłka w przeciwieństwie do groszku,dlatego tez twierdzę,że do groszku powinien być inny algorytm niż do miału.Do groszku powinien dłużej podawać ale też z dłuższa przerwą.

No tak tylko na algorytm już nie mamy wpływu. Ale tak jak Zawijan napisał wcześniej że brucer był tworzony pod miał tak więc trzeba zacząć robić albo mieszanki albo samym miałem palić jeśli da radę i mamy oszczędności murowane. Zamierzam po sezonie przejść na takie palenie, głównie dobry miał z domieszką groszku np. 3 do 1.
3 porcje miału i 1 porcja grochu w razie czego żeby nie zapychało.

darase
20-02-2011, 12:43
Miał wydaje się świetnym paliwem dla brucera, tylko ten kurz w trakcie sypania suchego miału, druga sprawa kupując miał kupujemy również wodę i dodatkowo przepłacamy,a woda jest kiepskim paliwem. Najlepsze rozwiązanie to eko bardzo drobny lub suchutkie drobne żyto i zapach w okolicy kawy zbożowej. Ciekawe jak duża byłaby temperatura spalin w przypadku żyta bo w przypadku peletu jest bardzo duża.

Slaveta
20-02-2011, 13:05
Miał wydaje się świetnym paliwem dla brucera, tylko ten kurz w trakcie sypania suchego miału, druga sprawa kupując miał kupujemy również wodę i dodatkowo przepłacamy,a woda jest kiepskim paliwem. Najlepsze rozwiązanie to eko bardzo drobny lub suchutkie drobne żyto i zapach w okolicy kawy zbożowej. Ciekawe jak duża byłaby temperatura spalin w przypadku żyta bo w przypadku peletu jest bardzo duża.

Kurzem się nie przejmuje bo to przecież kotłownia:) nawet jak sypie suchy groszek to też się kurzy, co do zawartości wody to masz rację dlatego teraz nie kupuję miału tylko poczekam na okres letni. Żyto u mnie w okolicy nie dostępne a rolnicy za bardzo nie chcą sprzedawać jak usłyszą że to do pieca.

peem26
20-02-2011, 13:41
Tzn jak nie były?
Odczyt po prawej to to co pokazuje czujnik a w kratce dopiero kalibrujesz i te wartości są na 0.0

U mnie od początku były takie wartości: temp wewn +4.0, temp. zewn +4.0, CWU +4.6, powrót +4.3, podajnik +3.9, CO + 3.9, spaliny -11.1
Mam prośbę do r0berto który ma eko+, żeby napisał jakie miał ustawione wartości offsetów temperatury.

Slaveta
20-02-2011, 14:00
U mnie od początku były takie wartości: temp wewn +4.0, temp. zewn +4.0, CWU +4.6, powrót +4.3, podajnik +3.9, CO + 3.9, spaliny -11.1
Mam prośbę do r0berto który ma eko+, żeby napisał jakie miał ustawione wartości offsetów temperatury.

A nie możesz sobie skalibrować tych czujników i mieć pewność dobrych wskazań?

minertu
20-02-2011, 14:07
U mnie od początku były takie wartości: temp wewn +4.0, temp. zewn +4.0, CWU +4.6, powrót +4.3, podajnik +3.9, CO + 3.9, spaliny -11.1
Mam prośbę do r0berto który ma eko+, żeby napisał jakie miał ustawione wartości offsetów temperatury.

Nie wiem jak to jest w eko plus,możliwe,że są skalibrowane.

minertu
20-02-2011, 14:14
A nie możesz sobie skalibrować tych czujników i mieć pewność dobrych wskazań?

Możliwe,że już są skalibrowane.

r0berto
20-02-2011, 14:15
U mnie od początku były takie wartości: temp wewn +4.0, temp. zewn +4.0, CWU +4.6, powrót +4.3, podajnik +3.9, CO + 3.9, spaliny -11.1
Mam prośbę do r0berto który ma eko+, żeby napisał jakie miał ustawione wartości offsetów temperatury.

temp.wew.-2.0 zew-0,7 cwu-2.0 powrót- 2.0 podajnik-1.4 co-2.0 spaliny 6.9 tak było u mnie fabrycznie i nic nie zmieniałem ale spróbuje zrobić wszystko na zero

minertu
20-02-2011, 14:25
temp.wew.-2.0 zew-0,7 cwu-2.0 powrót- 2.0 podajnik-1.4 co-2.0 spaliny 6.9 tak było u mnie fabrycznie i nic nie zmieniałem ale spróbuje zrobić wszystko na zero

Na 0.0 zrób wewnętrzny i wg niego sprawdź z zwykłym termometrem.

r0berto
20-02-2011, 14:34
Na 0.0 zrób wewnętrzny i wg niego sprawdź z zwykłym termometrem.

Nie mam jeszcze wewnętrznego podłączonego,ale zrobiłem wszystko na zero po niedzieli podłącze to sprawdze

r0berto
20-02-2011, 15:42
peem26 na ile dni wystarcza ci zasobnik jak załadujesz do pełna?

peem26
20-02-2011, 16:26
peem26 na ile dni wystarcza ci zasobnik jak załadujesz do pełna?

Około 4 dni. Ale ja palę mieszanką rosyjskiego ekogroszku (niezbyt dobry) i trocin w proporcjach około pół na pół (objętościowo). Do tego około 5 razy dziennie dorzucam drewno na ruszt awaryjny.

peem26
20-02-2011, 16:31
temp.wew.-2.0 zew-0,7 cwu-2.0 powrót- 2.0 podajnik-1.4 co-2.0 spaliny 6.9 tak było u mnie fabrycznie i nic nie zmieniałem ale spróbuje zrobić wszystko na zero

To ciekawe, czyżby dla każdego pieca kalibrowane to było osobno. U mnie temp. wewnętrzna w porównaniu z termometrem jest bardzo zbliżona. Pozostałych temperatur nie mam za bardzo czym pomierzyć

minertu
20-02-2011, 16:42
To ciekawe, czyżby dla każdego pieca kalibrowane to było osobno. U mnie temp. wewnętrzna w porównaniu z termometrem jest bardzo zbliżona. Pozostałych temperatur nie mam za bardzo czym pomierzyć
Ja miałem wszystko na 0.0 a kalibrowałem tylko czujnik zewnętrzny.
Reszta jest ok.

r0berto
20-02-2011, 17:35
Około 4 dni. Ale ja palę mieszanką rosyjskiego ekogroszku (niezbyt dobry) i trocin w proporcjach około pół na pół (objętościowo). Do tego około 5 razy dziennie dorzucam drewno na ruszt awaryjny.

Ja niestety też nie mogę przekroczyć 4 dni a zwłaszcza przy obecnych temp.i dość silnym wietrze ja palę miałem z owsem 3:1 jak próbowałem groszkiem to około 5 dni i popiołu połowa mniej za to więcej spieków żużlowych,no i u mnie po zaślepieniu tych otworów jest lepiej ale nie tak jak być powinno

peem26
20-02-2011, 17:44
Ja niestety też nie mogę przekroczyć 4 dni a zwłaszcza przy obecnych temp.i dość silnym wietrze ja palę miałem z owsem 3:1 jak próbowałem groszkiem to około 5 dni i popiołu połowa mniej za to więcej spieków żużlowych,no i u mnie po zaślepieniu tych otworów jest lepiej ale nie tak jak być powinno

Ja też ciągle kombinuję bo wydaje mi się że powinno to trochę inaczej chodzić. No ale jest coraz lepiej. Spróbuj jeszcze z tymi dwoma cegłami szamotowymi na ruszcie. Ja próbowałem z klinkierem na całym ruszcie, z kawałkiem grubej blachy, bez niczego i z dwoma szamotkami. Najlepiej się pali z szamotkami. Najgorzej z klinkierem, ale ja często palę na awaryjnym i pewnie dlatego (szybko zapychają się dziury w cegłach)

Patrząc na wykresy u Ciebie, ładnie to chodzi. CHyba że chodzi Ci o duże spalanie. Może spróbuj pracy pompy cyklicznej. U mnie wychodzi znacznie mniejsze spalanie niż przy ciągłej.

r0berto
20-02-2011, 17:55
Ja też ciągle kombinuję bo wydaje mi się że powinno to trochę inaczej chodzić. No ale jest coraz lepiej. Spróbuj jeszcze z tymi dwoma cegłami szamotowymi na ruszcie. Ja próbowałem z klinkierem na całym ruszcie, z kawałkiem grubej blachy, bez niczego i z dwoma szamotkami. Najlepiej się pali z szamotkami. Najgorzej z klinkierem, ale ja często palę na awaryjnym i pewnie dlatego (szybko zapychają się dziury w cegłach)

Patrząc na wykresy u Ciebie, ładnie to chodzi. CHyba że chodzi Ci o duże spalanie. Może spróbuj pracy pompy cyklicznej. U mnie wychodzi znacznie mniejsze spalanie niż przy ciągłej.

Nie chodzi już o samo spalanie bo dom mam stary słabo docieplony także cudów się nie spodziewam,chodzi o to że wygląda na to że ten palnik jest za duży do tego kotła i pali sie tylko do połowy bardziej od strony podajnika i żadne zabiegi nie pomagają.Wkońcu nie po to człowiek tyle kasy wydał żeby kombinować jak koń pod góre.
Nawet mimo tego że to jest nowość

Slaveta
20-02-2011, 18:11
Nie chodzi już o samo spalanie bo dom mam stary słabo docieplony także cudów się nie spodziewam,chodzi o to że wygląda na to że ten palnik jest za duży do tego kotła i pali sie tylko do połowy bardziej od strony podajnika i żadne zabiegi nie pomagają.Wkońcu nie po to człowiek tyle kasy wydał żeby kombinować jak koń pod góre.
Nawet mimo tego że to jest nowość

Rozumiem że kupiłeś piec Ogniwa, ja bym na Twoim miejscu dzwonił do producenta w końcu oni są odpowiedzialni za swój wyrób.

r0berto
20-02-2011, 18:15
Rozumiem że kupiłeś piec Ogniwa, ja bym na Twoim miejscu dzwonił do producenta w końcu oni są odpowiedzialni za swój wyrób.

Dokładnie tak zrobię po niedzieli skontaktuje się i spróbuje to zareklamować

SUSPENSER
20-02-2011, 20:02
Do czego porównujesz te maksima temp.? do wartości temp. w naszych piecach czy w swoim piecu?
Fakt temp. spalin warto mierzyć ale nie czopucha co już napisano.
Co z tego że termometry zapamiętują najwyższą i najniższą temp. skoro nawet nie wiesz przy jakiej temp na piecu masz te 70 st. ile razy można pisać że jest ważna zmiana temp a nie to jaka ona jest w danym momencie, maksima i minima to jest taka trochę słaba informacja.
W jaki sposób uzyskałeś stałe warunki spalania mimo zmian pogodowych i zapotrzebowania ciepła w domu nie mówiąc o zmianach kaloryczności paliwa w danym momencie???
Śmieszne że porównujesz nasze temp. spalania do swoich, przecież nawet nie wiesz w jakich warunkach nasze piece pracują czyli jakie mamy zapotrzebowanie na ciepło, zmiany opału, warunki w kotłowni i inne parametry jak zużycie wody w bojlerze itd. itd.
Wstrzymaj się z tymi wnioskami bo wprowadzasz ludzi w błąd.

Skoro na jedno ponownie zadane proste pytanie otrzymuję ... 3 pytania i żadnej odpowiedzi to chyba faktycznie szkoda "gadać".

SUSPENSER
20-02-2011, 20:07
A skąd wiesz, jaką masz moc kotła w trakcie pomiarów?

Jaką mam dokładnie nie wiem (można to oszacować na podstawie dawki i kaloryczności węgla), ale przy maksimum temp. czopucha pewnie jest maksymalna (zadana parametrami sterownika) i to przez pewien okres czasu wystarczający do nagrzania czopucha.

SUSPENSER
20-02-2011, 20:08
Taki pomiar temperatury spalin jest nic nie warty.
Musisz wywiercić otworek w czopuchu i sondę wprowadzić do środka do ok. połowy średnicy. Dlaczego ? Wewnętrzna warstewka popiołu i sadzy skutecznie fałszuje pomiar, do tego stopnia, że możesz nawet z zewnątrz trzymać ręką, a sonda ( wprowadzona do środka ) pokaże temp. grubo ponad 100 * C.

Przecież nie mierzę temp. spalin tylko czopucha a ta zależy od temp. spalin, natomiast w ciągu tych 3 tygodni grubość "wewnętrznej warstewki popiołu" się nie zmieni znacząco.

tlalken
20-02-2011, 20:50
Witam,
Planuje zakup Ogniwo Eko Plus i mam zamiar palić miałem tzw. 25 z Piasta Bieruń.
Jak jest u Was ze spalaniem miału w Eko Plus?
Bardzo to kłopotliwe?
Jaki jest dostęp do rusztu awaryjnego? i jak spisuje się w praktyce. Warto w to wchodzić?
Piec bedzie chodził na okrągło CWU , dom nowy parter+poddasze 120 m 2, podłogówka 40m2 .
Zbiornik na CWU 140 litrów 3 os. Kotłownia na zaworze 4 drogowym

sebsa
21-02-2011, 07:36
Dodaję "świeżutkie" wykresy z poprzedniego tygodnia
4429244293442944429544296

sebsa
21-02-2011, 07:39
... i jeszcze 3 kolejne

sebsa
21-02-2011, 07:59
Skoro na jedno ponownie zadane proste pytanie otrzymuję ... 3 pytania i żadnej odpowiedzi to chyba faktycznie szkoda "gadać".

Daruj. W weekendy zazwyczaj bywam nieobecny więc siłą rzeczy nie mogę uczestniczyć w dyskusjach na tym forum. Po pierwsze muszę Cię rozczarować. W moim przypadku temp spalin jest skalibrowana + 30 st, A więc łatwo policzyć, iż te maksima o których piszesz wynosiły w rzeczywistości 75 st i 130 stopni a więc procentowy wzrost temp będzie jeszcze większy. Po drugie co do ilości eko który spaliłem przez ten okres. Z racji tego, że nie mieszkam jeszcze tam a "palacz-teść" nie zapisuje ilości worków wsypanych orientacyjnie mogę powiedzieć, iż przez ten okres od 20 01 spaliłem ok 700-800 kg. Grzeję w tym momencie ok 240 m2 powierzchni nie zaizolowanego starego budynku o dość dużym apetycie na ciepło. Czy to dużo czy mało - kwestia indywidualnej oceny. Ja jestem zadowolony z takiego wyniku. W pomieszczeniach ciepło ponieważ cały czas " kręcą" się ekipy a i to daje mi wyobrażenie na temat zapotrzebowania na paliwo. Jest to również pierwszy sezon grzewczy więc wynik zawyżony na pewno o ok 20%.

petervdo
21-02-2011, 08:33
Na oba pytania - TAK. Ja jednak będę tylko w piątek, zaś kocioł cały czas.

szkoda, że tylko w piątek ...
w sobotę chyba łatwiej ustawić wyjazd potencjalemu nabywcy ... (np. mnie ;) )
czy jest szansa na wysyłkę na priv namiarów na sprawdzonych (znających eko z ogniwa) instalatorów ?
tacy co doradza co i jak a później "uzbroją" kotłownie .. resztę myślę wykonać we własnym zakresie

minertu
21-02-2011, 08:59
Zgadza się. Powiem więcej. Dla każdych warunków surowcowych powinien być inny algorytm. Ale eCoal w swej idei jest sterownikiem automatycznym (bez ingerencji użytkownika), więc siłą rzeczy muszą w nim być pewne uśrednienia. Myślę, że za jakiś czas urodzi się nowy eCoal, z pewnymi opcjami. Najpierw jednak muszą powstać stabilne układy kocioł/palnik. Wbrew poglądom różnych mądral - nie wszystko wymyślisz w swojej głowie.

Nie wiesz czy elektro system nad tymi algorytmami pracuje?

chochla72
21-02-2011, 10:38
Po drodze byli: producent odlewów, firma wykonująca obróbkę odlewów i nacięcia, sprzedawca palników i na końcu producent kotła montujący palniki w swoich wyrobach. Cztery kontrole jakości. I co?
A potem jakiś mądrala powie: Zły palnik.

Coz, nalezaloby w takim razie zasugerowac zmiany w kontroli jakosci we wszystkich firmach posrednich bo nie spelniaja swoich zadan. I niestety madrala mowiacy zly palnik bedzie mial racje, bo dla niego palnik jest zly - nie spelnia poprawnie swojej funkcji.

chochla72
21-02-2011, 11:00
Tzn jak nie były?
Odczyt po prawej to to co pokazuje czujnik a w kratce dopiero kalibrujesz i te wartości są na 0.0
Ja mam we wszystkich -0.1. Nic nie ruszalem, ale nie nadymajmy sie, to pewnie i tak mniej niz tolerancja czujnikow :)

chochla72
21-02-2011, 11:32
To ciekawe, czyżby dla każdego pieca kalibrowane to było osobno. U mnie temp. wewnętrzna w porównaniu z termometrem jest bardzo zbliżona. Pozostałych temperatur nie mam za bardzo czym pomierzyć

No coz, generalnie po to wprowadzono kalibracje, zeby na kazdym piecu mozna ja bylo przeprowadzic osobno. Coz w tym dziwnego? Czujnik czujnikowi nie rowny.
Czujniki mozesz najlatwiej skalibrowac we wrzacej wodzie (zeby bylo jasne te do mierzenia temp spalin, wody na wyjsciu i powrocie czy temp CWU - tych od mierzenia temp wewnetrznej i zewnetrzenej nie bo spowodujesz zwarcie - te mozesz skalibrowac w/g termometru)

krzy27
21-02-2011, 11:49
No coz, generalnie po to wprowadzono kalibracje, zeby na kazdym piecu mozna ja bylo przeprowadzic osobno. Coz w tym dziwnego? Czujnik czujnikowi nie rowny.
Czujniki mozesz najlatwiej skalibrowac we wrzacej wodzie (zeby bylo jasne te do mierzenia temp spalin, wody na wyjsciu i powrocie czy temp CWU - tych od mierzenia temp wewnetrznej i zewnetrzenej nie bo spowodujesz zwarcie - te mozesz skalibrowac w/g termometru)

Czujnik do woreczka lub latexu :D i można kalibrować. Wewnętrzny i zewnętrzny w 0°C czyli woda z lodem i najlepiej w termosie.

chochla72
21-02-2011, 12:46
Przecież nie mierzę temp. spalin tylko czopucha a ta zależy od temp. spalin,
Pytanie. Na jakiej podstawie uwazasz, ze temperatura czopucha jest funkcja liniowa temperatury spalin? Chodzi mi o Twoje porownanie na zasadzie: temperatura spalin 105-150 to wzrost o 43% a 58-70* na czopuchu to wzrost o 20%.

chochla72
21-02-2011, 12:48
Wewnętrzny i zewnętrzny w 0°C czyli woda z lodem i najlepiej w termosie.
A nie prosciej termometrem przy czujniku? :)

krzy27
21-02-2011, 14:08
A nie prosciej termometrem przy czujniku? :)

Zgadza się ale powielasz błąd termometru.

darase
21-02-2011, 14:18
A czy lód nie ma temperatury ujemnej? 0st trudno jest osiągnąć, proponuję 10 różnych termometrów i wynik uśrednić. :)

Tob
21-02-2011, 14:20
Pytanie. Na jakiej podstawie uwazasz, ze temperatura czopucha jest funkcja liniowa temperatury spalin? Chodzi mi o Twoje porownanie na zasadzie: temperatura spalin 105-150 to wzrost o 43% a 58-70* na czopuchu to wzrost o 20%.
Witam
Co prawda nie mam kotła z podajnikiem ale metoda pomiaru temperatury spalin jest w obu przypadkach podobna, więc pozwolę sobie wtrącić trzy grosze w sprawie. Nie wcinając się w meritum toczącej się między Wami dyskusji pragnę wyłącznie potwierdzić głosy o zachowaniu najwyższej wstrzemięźliwości w traktowaniu serio wyniku pomiarów temperatury spalin w ogóle. Na pewno pomiar na czopuchu to zupełne nieporozumienie, wskazanie jest b. mocno zafałszowane i tak ze wstępnej oceny ta wartość jest 2-3 razy zaniżona, ale pomiar wewnątrz rury czopucha to również pełna zagadka, zatem jest to zawsze wynik orientacyjny. Tak wynika z moich własnych prób uporania się z tematem, coś tam czujnik pokazuje ale nie podchodzimy do problemu zbyt ortodoksyjnie, może Kol. profesjonaliści szczególnie Ci mogący uczestniczyć w badaniach kotłów podpowiedzą jak ten pomiar jest prowadzony i traktowany. Przedstawiona ocena wynika wyłączenie z moich skromnych doświadczeń.
Pozdrawiam

krzy27
21-02-2011, 15:00
A czy lód nie ma temperatury ujemnej? 0st trudno jest osiągnąć, proponuję 10 różnych termometrów i wynik uśrednić. :)

Lód ma temperaturę ujemną ale tu chodzi o stan równowagi między lodem a wodą. Więc musi być jedno i drugie i najlepiej pewien czas na stabilizację. W przypadku 100°C jest podobnie, dwa stany skupienia woda i para.

chochla72
21-02-2011, 15:42
Witam
Co prawda nie mam kotła z podajnikiem ale metoda pomiaru temperatury spalin jest w obu przypadkach podobna,

Podobna? Chyba tak, w obu przypadkach uzywamy czujnikow elektronicznych :) Pytanie czy jest porownywalna? Nie wiem i dlatego pytam. Czopuch mimo, ze jest zrobiony ze stali czyli dobrego przewodnika ciepla, sam w sobie jest niezlym izolatorem (ja przy temperaturze spalin okolo 120-130* moge go dotknac bez odniesienia momentalnie powaznych oparzen.). Osobiscie nie jestem w stanie jednoznacznie powiedziec dlaczego tak sie dzieje. Pewnie duzy wplyw ma sadza i popiol, ktory osadza sie na jego sciankach. Byc moze spowodowane jest to niejednorodnym rozkladem temperatury w jego przekroju. Moze sa jeszcze inne czynniki majace na to wplyw. I dlatego osobiscie watpie czy mozemy stosowac takie proste przeliczenie 1:1 poziomu temperatury spalin i temperatury czopucha do porownania (nawet przyblizonego) wplywu zanieczyszczenia wymiennika na temperature spalin.


ale pomiar wewnątrz rury czopucha to również pełna zagadka, zatem jest to zawsze wynik orientacyjny.
Czemu?

Jarecki79
21-02-2011, 16:59
Coz, nalezaloby w takim razie zasugerowac zmiany w kontroli jakosci we wszystkich firmach posrednich bo nie spelniaja swoich zadan. I niestety madrala mowiacy zly palnik bedzie mial racje, bo dla niego palnik jest zly - nie spelnia poprawnie swojej funkcji.

Widzisz, przy zakupie Brucera jest deklaracja CE, zatem produkt powinien być dobry. Ktoś się pod nim podpisuje.
Guzik ma producenta kotła obchodzić doszlifowywanie czy poprawianie, słyszałeś o takich operacjach przy innych palnikach?
Po co producenci czy klienci mają kombinować z zaklejaniem, czegoś takiego w innych palnikach też nie ma. To chore jest.
Ja rozumiem, nowość, dopracowywanie, ale do diabła, ten wyrób badany i testowany jest przez instytut i ma chodzić dobrze bez takich kombinacji.
Nikt by nie kombinował, jakby wszystko było ok.

ps.
Oczywiście każdy palnik sprawdzamy na sucho przez odpowiedni czas tj. załączany jest do prądu i pracuje bez węgla i palenia, to produkcja seryjna, musi być taka sama a przynajmniej powinna. Zdarza się jednak,że trzeba było szlifierką "dotknąć" ślimaka...

Dla dobrego zrozumienia, brucer to dobry palnik, ale nie idealny.

Tob
21-02-2011, 18:05
Witam, Kol. chochla72
Na początku wyjaśnię, dlaczego wytrąciłem się z błogostanu, jakim była wiara w identyczność obu metod pomiarowych, od kilku miesięcy mierzę temperaturę paleniska i porównując ją z temperaturą spalin doszedłem do takiego oto absurdalnego wniosku, iż moje „Ogniwo” jest sprawniejsze od konstrukcji kotła Kol. Hes. Mam np. temperaturę w palenisku 650C a na czopuchu ( czyli niby spaliny ), 125C. Wymiana idealna. Znalazłem Graala kotlarzy! Niestety, po zrobieniu dziurki w czopuchu, wsunięciu termopary Fe-Ko, złudzenia prysły. Dlaczego, (podkreślam wg mnie), ponieważ niewielkie przemieszczenie czujnika i następuje radykalna zmiana temp., troszkę głębiej lub płycej, przemieszczenie przysłony czopucha w kierunku czujnika( chyba tym samym przekierowanie strumienia spalin bardziej na czujnik) i wzrost lub obniżenie temp., ale zawsze dużo więcej niż na zewnętrznej powierzchni rury. Pewnie masz rację, iż zasadniczą przyczyna jest niejednordnośc przekroju strumienia spalin, czy zabrudzenia, pewno też, ale nie mam na tyle doświadczeń aby wydać sąd ostateczny.
Być może uda się w końcu znaleźć optymalne miejsce, uśredniające temp. spalin dla wielu stanów kotła, ale będzie z tym trochę zachodu.
Też myślałem, że to jak rura z wodą, kurcze, mnie się nie sprawdziło. Przy okazji, jak w kotłach, w których na wyposażeniu jest czujnik spalin, dobieracie miejsce zabudowy czujnika, jaka są długość sond pomiarowej.
Pozdrawiam

Slaveta
21-02-2011, 20:08
Być może uda się w końcu znaleźć optymalne miejsce, uśredniające temp. spalin dla wielu stanów kotła, ale będzie z tym trochę zachodu.
Też myślałem, że to jak rura z wodą, kurcze, mnie się nie sprawdziło. Przy okazji, jak w kotłach, w których na wyposażeniu jest czujnik spalin, dobieracie miejsce zabudowy czujnika, jaka są długość sond pomiarowej.
Pozdrawiam

Logicznym jest że temp. na czopuchu jest dużo mniejsza niż wewnątrz czopucha, pył robi swoją robotę dla tego jest pewnie takie właśnie umieszczenie czujnika. Nie wiem jak u Was ale u mnie w Ponarze jest fabrycznie wywiercona dziurka w czopuchu pieca na czujnik spalin a sam czujnik posiada kołnierz który pokazuje nam jak głęboko go zamontować.
Odnośnie uśrednienia temp. to ciekawa sprawa, trzeba by było sprawdzić jakie są różnice temp. w poszczególnych miejscach czopucha i czy ta różnica będzie miała takie duże znaczenie.

SUSPENSER
21-02-2011, 21:38
Pytanie. Na jakiej podstawie uwazasz, ze temperatura czopucha jest funkcja liniowa temperatury spalin? Chodzi mi o Twoje porownanie na zasadzie: temperatura spalin 105-150 to wzrost o 43% a 58-70* na czopuchu to wzrost o 20%.

Nie twierdzę, że jest liniowa.

SUSPENSER
21-02-2011, 21:39
Daruj. W weekendy zazwyczaj bywam nieobecny więc siłą rzeczy nie mogę uczestniczyć w dyskusjach na tym forum. Po pierwsze muszę Cię rozczarować. W moim przypadku temp spalin jest skalibrowana + 30 st, A więc łatwo policzyć, iż te maksima o których piszesz wynosiły w rzeczywistości 75 st i 130 stopni a więc procentowy wzrost temp będzie jeszcze większy. Po drugie co do ilości eko który spaliłem przez ten okres. Z racji tego, że nie mieszkam jeszcze tam a "palacz-teść" nie zapisuje ilości worków wsypanych orientacyjnie mogę powiedzieć, iż przez ten okres od 20 01 spaliłem ok 700-800 kg. .

Ok czyli mamy wzrost o ok. 70%, ale spaliłeś 3 razy więcej węgla - raczej trudno będzie cokolwiek porównać (moje i Twoje wyniki).

Nadal więc nie wiem czy częściej trzeba czyścić wymiennik poziomy czy pionowy :-/

Slaveta
21-02-2011, 22:22
Ok czyli mamy wzrost o ok. 70%, ale spaliłeś 3 razy więcej węgla - raczej trudno będzie cokolwiek porównać (moje i Twoje wyniki).

Nadal więc nie wiem czy częściej trzeba czyścić wymiennik poziomy czy pionowy :-/

Jeżeli będziemy palić tym samym paliwem a kotły będą jechały na podobnej mocy to wymiennik poziomy szybciej zarośnie no przecież fizyki tutaj nie oszukasz, grawitacja zrobi swoje. Przy okazji wymiennik poziomy szybciej straci na sprawności niż wymiennik pionowy. Wracając do Twojego pytania spaliłem przez ostatnie 2 tygodnie około 350 kg opału tylko że w tym były dwa różne groszki i miał.

darase
21-02-2011, 22:37
Slaveta robisz szkolny błąd: wymiennik pionowy ma kanały poziome a wymiennik poziomy ma kanały pionowe, mam prośbę nie pisz o wymiennikach tylko o kanałach. Kanały pionowe, kanały poziome i tego się trzymajmy :) Ogniwo ma kanały pionowe i powinien na nich zbierać mniej pyłu, na kanałach poziomych więcej powinno osiadać pyłu. Z tego jak jest u mnie piec po spaleniu ok. 160kg eko kwalifikuje się do czyszczenia co powoduje mniejszą temperaturę spalin.

sebsa
22-02-2011, 07:56
Ok czyli mamy wzrost o ok. 70%, ale spaliłeś 3 razy więcej węgla - raczej trudno będzie cokolwiek porównać (moje i Twoje wyniki).

Nadal więc nie wiem czy częściej trzeba czyścić wymiennik poziomy czy pionowy :-/

Panowie dochodzimy chyba w końcu do meritum dyskusji. Różne konstrukcje, różne metody pomiaru temp w skuteczny sposób uniemożliwiają przeprowadzenie testu, który z czystym sumieniem można by nazwać porównawczym. Chyba, że ktoś kolegów od Ponarów i Ogniw zainwestowałby w podobny miernik jaki używa Supenser- ja nie zamierzam. Porównywane ilości spalonego przez ten czas paliwa również do niczego nie prowadzi. Wiadomo różne domy, kubatury zapotrzebowanie na ciepło itd. Ponadto jeśli ty w tym okresie spaliłeś 250 kg a ja 3 razy więcej to na logikę powinienem mieć 3 razy bardziej brudny kocioł i wymiennik. 3 razy większą warstwę osadu itd. Może powinniśmy iść w tą stronę. Znależć domy o podobnej powierzchni i zapotrzebowaniu na ciepło a dopiero później porównywać cokolwiek na podstawie ilości spalonego paliwa.Także same konstrukcje wymienników który kwalifikujemy jako tzw z kanałami pionowymi czy poziomymi różnią się od siebie diametralnie. Ot przykład - będąc w piątek na Interbudzie, choć oczywiście wybór kotła już za mną , nie omieszkałem pooglądać wystawione piecyki i np pierwszy z brzegu Weber Heiztechnik ma 1 wielki kanał poziomy w kształcie tuby a np Ling kilka poziomo ułożonych płomieniówek. Które rozwiązanie lepsze - ja nie jestem w stanie stwierdzić. O obu wymiennikach powiemy jednak, że mają kanały poziome. Dalej Galmet tam kanałów nie moglem się doszukać w ogóle. Gigar Rakoczy - z kanałami pionowymi ale dużo gorsze rozwiązanie od mojego Ponara. Podsumowując bo robi się za długo. Po ponad miesiącu nieczyszczenia wymiennika i spaleniu ok 800 kg eko nie zauważam by sprawność mojego kotła spadła jakoś diametralnie. Całość wykresów podesłałem Zawijanowi, może on na ich podstawie będzie w stanie określić jakiego rzędu był to spadek

jorgo
22-02-2011, 08:44
Jak więc widać - nie da się tego wyliczać metodami domowymi.

No właśnie....te wszystkie dyskusje do niczego nie doprowadzą.........Kocioł trzeba czyścić, popiół wynosić, dosypywać paliwo, robić przeglądy co jakiś czas, zapewnić mu odpowiednie warunki pracy jak: wentylacja, odpowiedni przekrój komina, woda, odpowiednie paliwo...i tyle.
Konstrukcja jaka została wykonana i sprawdzona w Instytucie , laboratorium , odpowiednie badania.......to można sobie poteoretyzować, podyskutować.......ale efekt końcowy będzie taki a nie inny.... i "domowymi" sposobami niewiele - a raczej niczego nie da się zmienić. Ewentualne "przeróbki" mogę być w rzeczywistości droższymi od efektów jakie przyniosą, a nawet mogą spowodować w dłuższym okresie straty.
No ale.....

chochla72
22-02-2011, 10:38
Widzisz, przy zakupie Brucera jest deklaracja CE, zatem produkt powinien być dobry. Ktoś się pod nim podpisuje.
Guzik ma producenta kotła obchodzić doszlifowywanie czy poprawianie, słyszałeś o takich operacjach przy innych palnikach?
Po co producenci czy klienci mają kombinować z zaklejaniem, czegoś takiego w innych palnikach też nie ma. To chore jest.

Zeby bylo jasne, nie chce byc adwokatem diabla bo ja jestem koncowym uzytkownikiem a nie producentem wiec mam zupelnie inny poglad na sprawe ale...
Deklaracja zgodnosci CE nie oznacza bynajmniej, ze produkt jest dobry, niestety. W kwestii zaklejania dziurek. Z tego co wiem/pamietam zalozenie bylo takie, ze korona jest uniwersalna i otwory dowierca sobie producent w celu lepszego dostosowania mocy palnika do mocy kotla. Z teoretycznego punktu widzenia nie jest to glupie zalozenie. Czy teoria pokrywa sie tutaj z praktyka? Nie wiem, nie produkuje kotlow wiec nie bede dywagowal jakie to niesie za soba konsekwencje. Czy slyszalem cos o doszlifowywaniu czy poprawianiu czegos przez producentow w innych palnikach. Nie... bo znowu, nie jestem producentem i mnie to po prostu nie obchodzi. To sa wewnetrzne sprawy firm, ktore ze soba kooperuja i niech one sie martwia o to. Jak mawia moj kolega: "nie moj cyrk, nie moje malpy". To co mnie obchodzi to, zebym JA tego nie szlifowal bo jako koncowy odbiorca placacy wszak niemale pieniadze wymagam aby produkt byl bez wad, lub jesli takowe wady wystapia aby byly usuwane przez producenta a nie przez uzytkownika. I na tym sie powinnismy skupic bo z tego co widze to 99.9% procent ludzi bioracych udzial w tych dyskusjach to tylko lub az klienci a nie producenci.


Ja rozumiem, nowość, dopracowywanie, ale do diabła, ten wyrób badany i testowany jest przez instytut i ma chodzić dobrze bez takich kombinacji. Nikt by nie kombinował, jakby wszystko było ok.

Nie wiem, moze zle Cie zrozumialem ale takie uogolnianie nie jest sprawiedliwe. Pracuje w firmie, ktora kladzie duzy nacisk na innowacyjnosc. Bardzo czesto zdarza sie, ze do istniejacego kodu dodajemy nowy aby poprawic jego dzialanie, ale wcale nie oznacza to, ze poprzednia wersja byla zla. Byla dobra, dzialala, napisana zostala zgodnie ze standardem. Ale w wyniku pracy oprogramowania u klienta wyszly rzeczy, ktorych firma nie jest w stanie zasymulowac w swoich labolatoriach bo po prostu nie ma takich fizycznych mozliwosci i dopiero po sprzedazy produktu zdecydowala aby dany fragment kodu zmienic aby dzialal lepiej. Czy to jest zle dzialanie? Nie powinna tego robic? Trzeba jednoznacznie rozroznic kombinowanie aby poprawic cos ewidentnie sknoconego i kombinowanie aby cos ulepszyc.

chochla72
22-02-2011, 11:07
Nie twierdzę, że jest liniowa.
Jesli nie twierdzisz, ze jest liniowa to dlaczego wobec tego stosujesz przelicznik T2/T1 do obliczenia wzrostu temperatury spalin dla obu metod pomiarowych? Taki przelicznik jest wlasciwy tylko i wylacznie dla funkcji liniowej. W przypadku jakiejkolwiek innej funkcji jest on bledny.

chochla72
22-02-2011, 11:39
przemieszczenie przysłony czopucha w kierunku czujnika( chyba tym samym przekierowanie strumienia spalin bardziej na czujnik) i wzrost lub obniżenie temp., ale zawsze dużo więcej niż na zewnętrznej powierzchni rury.
Z cala pewnoscia. ostatnio zrobilem zdjecie wesnatrz czopucha aby zobaczyc czy czujnik spalin jest odpowiednio ustawiony. I zobaczylem bardzo ladny kozuszek z sadzy na wewnetrznej stronie czyniacy z tego elementu niezly izolator. Dlatego tez ja osobiscie bym sie nie odwazyl porownywac wynikow obu metod pomiarowych.

sebsa
22-02-2011, 11:58
Trochę w temacie . Deklaracja CE to nic innego jak prawnie wiążące przyrzeczenie producenta, iż jego produkt odpowiada stosownej w danym przypadku dyrektywie. Generalnie dyrektywy tzw " Nowego podejścia" UE dotyczą jedynie bezpieczeństwa użytkowania, ochrony zdrowia, ochrony środowiska, określają zagrożenia, które producent powinien wykryć i wyeliminować. Tak więc spełniając te dyrektywy producent deklaruje tak naprawdę, że jego produkt jest bezpieczny a nie że jest on dobry i pozbawiony wad. To weryfikuje dopiero potem rynek i doświadczenia które wynikają z normalnej eksploatacji wszelkiej maści urządzeń przez końcowych użytkowników. Tak jak piszesz Chochla.

sebsa
22-02-2011, 12:03
Jak napisałem w poprzednim wpisie - nie da się tak po prostu określić wielkości spadku sprawności. Ale czy aż tak dokładnie trzeba to określać? Jak by zresztą tego nie określać - i tak zawsze będą tacy, dla których ten efekt będzie mało istotny i tacy, dla których będzie to efekt kluczowy. W tym przypadku subiektywizm zawsze będzie górą.
Według mnie - najważniejsze w tym eksperymencie było udowodnienie, że kocioł może pracować zadowalająco przy zmniejszonej częstotliwości czyszczenia. Nawet ponad miesiąc. I może nawet jeszcze dłużej.
Pod jednym wszakże warunkiem - SPALINY UCHODZĄCE DO WYMIENNIKA NIE MOGĄ ZAWIERAĆ NIEDOPALONYCH OPARÓW SMOŁOWYCH. Podstawową rolą palnika i komory dopalania jest zapewnienie takiej jakości spalin.

Kocioł już pracuje ponad miesiąc nieczyszczony. Mrozy mają lada moment odpuścić więc popracuje jeszcze dłużej. Pamiętam tylko, że prosiłeś i informację kiedy będę się przymierzał do czyszczenia, bo chciałbyś sprawdzić jeszcze jedną rzecz. Napisz proszę na co mam zwrócić ewentualnie uwagę.

jack_
22-02-2011, 12:55
Swego czasu popełniłem sobie plik Excela dla orientacyjnego zapotrzebowania opału uwzględniając deklarację sprawności
producenta. Proste, ale daje pewne wyobrażenie ile spalasz, a ile kocioł zużywałby opału jadąc ciągle na 100%.
[Miesiąc w obliczeniach to 30 dni]

Załącznik: Excel

krzy27
22-02-2011, 13:52
Śmiało,polecam a to dla tego,że jest na nich dużo popiołu co świadczy o tym ,że sadze się dopalają i osadzają na nich.Osadzający się popiół na żeberkach nie ma wpływu na temp wody w odróżnieniu gdy ten sam popiół (sadze) osadziły by się na wymienniku.Lepiej jak się spalą i częściowo same wpadną do popielnika resztę z żeberek można zrzucić samemu. :)
Pieca nie czyściłem,po tygodniu zobaczę jak wygląda to w kanałach wylotowych.
Cegły były by lepsze ale bez możliwości ich czyszczenia (brak miejsca ) w odróżnieniu od ogniwo eko plus gdzie są dodatkowe drzwiczki.

Co do ilości popiołu w popielniku to raczej nic się nie zmieni,nie pale eko groszkiem ale groszkiem średnim co już wiele razy pisałem.

Może się mylę,ale wydaje mi się,że przy paleniu miałem (do czego jest stworzony brucer) żar powinien się ładnie utrzymywać na środku palnika (mniejsza granulacja paliwa) a za tym idzie to ,że powietrze z przodu (od strony kosza) nie ma łatwiejszej drogi ucieczki co powinno go posunąć na drugą stronę.
Jeżeli ktoś pali miałem to czy może to potwierdzić?

Właśnie wczoraj wykonałem podpory i wstawiłem ruszta deflektor zawiesiłem na dorobionym haku. Miałem wrażenie że jeszcze jedną sztabkę bym zmieścił.
Na ocenę spalania jeszcze za wcześnie. Z tego co zauważyłem sztabki zaczynają czerwienieć.
Palę miałem odsiewką z lokalnego składu. Głównie to węgiel mają z Piasta. Generalnie to na palniku następuje selekcja grubsze spalają się od zasobnika a drobne po przeciwnej. Z tym węglem miałem trochu przygody i raczej nie kupie go na przyszły sezon.

Slaveta
22-02-2011, 16:04
Z cala pewnoscia. ostatnio zrobilem zdjecie wesnatrz czopucha aby zobaczyc czy czujnik spalin jest odpowiednio ustawiony. I zobaczylem bardzo ladny kozuszek z sadzy na wewnetrznej stronie czyniacy z tego elementu niezly izolator. Dlatego tez ja osobiscie bym sie nie odwazyl porownywac wynikow obu metod pomiarowych.

Powiem więcej sam czujnik jest obrośnięty tym `korzuszkiem` z sadzy co ma na pewno wpływ na wskazania temp. ale jeżeli jest tak jak Zawijan pisze że sama wartość temp. ma małe znaczenie to nie ma czym się przejmować. W Ponarze właśnie mi się to spodobało że sam czopuch jest bardzo łatwo dostępny co ułatwia czyszczenie.

Jarecki79
22-02-2011, 17:53
Zeby bylo jasne, nie chce byc adwokatem diabla bo ja jestem koncowym uzytkownikiem a nie producentem wiec mam zupelnie inny poglad na sprawe ale...

Z tego co wiem/pamietam zalozenie bylo takie, ze korona jest uniwersalna i otwory dowierca sobie producent w celu lepszego dostosowania mocy palnika do mocy kotla.


To wymyślona przez Zawijana półprawda. Wszystkie Brucery wychodzące na rynek mają ponacinane szczeliny i otwory na około, w takim stanie trafiają do producentów kotłów- zakładów zaopatrujących producentów. W takim stanie były badane. Być może zmieniło się to w ostatnim czasie, ale szczerze wątpię, bo u dostawcy jest nowa dostawa z pełnymi nacięciami i dziurkami.
Na instrukcji napisane jest 15-40kW... Zawijan chwalił się ich dobrą pracą na niskiej mocy a tymczasem delikatnie to kuleje. Choć w dużej mierze zależy od węgla i tego jak palnik pracuje.




Nie wiem, moze zle Cie zrozumialem ale takie uogolnianie nie jest sprawiedliwe. Pracuje w firmie, ktora kladzie duzy nacisk na innowacyjnosc. Bardzo czesto zdarza sie, ze do istniejacego kodu dodajemy nowy aby poprawic jego dzialanie, ale wcale nie oznacza to, ze poprzednia wersja byla zla. Byla dobra, dzialala, napisana zostala zgodnie ze standardem. Ale w wyniku pracy oprogramowania u klienta wyszly rzeczy, ktorych firma nie jest w stanie zasymulowac w swoich labolatoriach bo po prostu nie ma takich fizycznych mozliwosci i dopiero po sprzedazy produktu zdecydowala aby dany fragment kodu zmienic aby dzialal lepiej. Czy to jest zle dzialanie? Nie powinna tego robic? Trzeba jednoznacznie rozroznic kombinowanie aby poprawic cos ewidentnie sknoconego i kombinowanie aby cos ulepszyc.

Z tym się w pełni zgadzam, mam takie same ambicje, jeżeli chodzi o innowacyjność. Brucer też generalnie działa i jest dobry. Może być jednak lepszy, można nad tym pracować. Widać to m.in. po poprawkach naniesionych na wyrób ekoenergia.

Mi tylko chodzi o to, aby się nie wypierać niedoskonałości, o nic więcej....

Jarecki79
22-02-2011, 17:54
Właśnie wczoraj wykonałem podpory i wstawiłem ruszta deflektor zawiesiłem na dorobionym haku. Miałem wrażenie że jeszcze jedną sztabkę bym zmieścił.
Na ocenę spalania jeszcze za wcześnie. Z tego co zauważyłem sztabki zaczynają czerwienieć.
Palę miałem odsiewką z lokalnego składu. Głównie to węgiel mają z Piasta. Generalnie to na palniku następuje selekcja grubsze spalają się od zasobnika a drobne po przeciwnej. Z tym węglem miałem trochu przygody i raczej nie kupie go na przyszły sezon.

Przez dłuższy czas robiliśmy takie próby, jeżeli kocioł będzie Ci pracował na wyższych mocach, wkrótce wygną się wszystkie w banan. (na próbach potrzebne były 3miesiące, aby do tego doprowadzić)

Jarecki79
22-02-2011, 18:00
O jakim wyrobie piszesz? Jak był badany? A jak powinien być badany według Ciebie?

"...brucer to dobry palnik, ale nie idealny." Nie ma ideałów! Niestety, takie jest życie.

Przestań się wygłupiać, dobrze wiesz, że chodzi o palnik brucer.

Zobacz przykład palników pancerpol, są badania, są wyniki badań, jest serwis, sa zalecenia stosowanych dmuchaw do mocy palnika, co więcej, w każdej chwili dzwonisz do serwisu pancerpol i uzyskasz fachową pomoc odnośnie sugestii nastawy sterownika np. expert czy titanic pod dany palnik....

Teraz zadaj sobie pytanie, czy jest do czego dążyć, nad czym popracować przy tym palniku? (nie chodzi mi strikte o samą konstrukcję palnika, ale całą otoczkę).

chochla72
22-02-2011, 18:18
Wszystkie Brucery wychodzące na rynek mają ponacinane szczeliny i otwory na około, w takim stanie trafiają do producentów kotłów- zakładów zaopatrujących producentów.
Byc moze cos poknocilem i otwory sa ponacinane wszystkie i trzeba czesc zaspawywac, nie pamietam tego i szczerze mowiac nie bede szukal bo powtorze, nie interesuje mnie kompletnie w jakiej formie palnik trafia do producenta. Nie wiem czy na forum konsumentow jest sens rozwazac czy producent podzespolu, ktory jest elementem wiekszej calosci powinien go dostarczac drugiej firmie w takiej a nie innej postaci. Jesli tylko modyfikacje sa wykonywane w sposob nie powodujacy klopotow w przyszlym uzytkowaniu i zgodnie z instrukcja to mowiac kolokwialnie: wisi mi to. Jesli nie, coz, mamy wolny rynek a zle wiesci jak sam zapewne wiesz rozchodza sie duuuuzo szybciej i szerzej niz dobre.

krzy27
22-02-2011, 20:38
Przez dłuższy czas robiliśmy takie próby, jeżeli kocioł będzie Ci pracował na wyższych mocach, wkrótce wygną się wszystkie w banan. (na próbach potrzebne były 3miesiące, aby do tego doprowadzić)

Kiedyś jeszcze w piecu kaflowym wymieniało się taki ruszt żeliwny ale z połączonymi sztabkami. Te faktycznie się wyginały. Na tym ruszcie paliło się drzewo, węgiel itd. a przez ten ruszt wchodziło nowe powietrze do spalania. Sytuacja jak z awaryjnego palenia na ruszcie. Ogólnie mówiąc silne nagrzewanie od góry i silne chłodzenie od dołu. W takiej sytuacji rozszerzalność termiczna robi swoje. Góra napręża się, dół zimny nie tak bardzo i ruszt wygina się charakterystycznie do góry.
Natomiast w tej sytuacji sztabki ogrzewane są równomierniej. Ciepło wędruje przez nie i już nie ma tak intensywnego chłodzenia.
Jak dla mnie pod znakiem zapytania stoją te próby, które robiliście.

SUSPENSER
22-02-2011, 21:35
Jeżeli będziemy palić tym samym paliwem a kotły będą jechały na podobnej mocy to wymiennik poziomy szybciej zarośnie no przecież fizyki tutaj nie oszukasz, grawitacja zrobi swoje. Przy okazji wymiennik poziomy szybciej straci na sprawności niż wymiennik pionowy. Wracając do Twojego pytania spaliłem przez ostatnie 2 tygodnie około 350 kg opału tylko że w tym były dwa różne groszki i miał.

Ok wymiennik z kanałami poziomymi powinien zarosnąć bardziej - jednak nie wiemy jaki to będzie miało wpływ na straty ciepła i jak to się przełoży na konieczność czyszczenia.

Co więcej komorę nawrotną w pionowokanałowym [ pozwolę sobie wprowadzić 2 nowe słowa ] trzeba czyścić, a w poziomokanałowym można dopiero po kilku sezonach dowiedzieć się, że trzeba czyścić wymiennik (osobiście znam przypadek gdy dopiero w połowie 3 sezonu został wyczyszczony).

Czy w takim razie pisanie, że zaletą pionowokanałowego jest to, że trzeba go rzadziej czyścić nie jest nieuzasadnione - w końcu bez pomiarów porównawczych nie wiadomo o ile rzadziej i jaki będzie spadek sprawności kotła gdy go nie wyczyścimy ?

TomiAyomi
22-02-2011, 22:08
SUSPENSER
zapewne ktoś ci wcześniej czy później pokaże pomiary i udowodni.
Udowodni że wychodzi rzadsze czyszczenie. to i tak wymyślisz coś innego, nowego
do sprawdzenia dla kogoś . . . :) sam sprawdzaj a nie tylko pytaj lub powątpiewaj . . .
przecież i tak nic cię nie przekona . . .

Slaveta
22-02-2011, 23:23
Ok wymiennik z kanałami poziomymi powinien zarosnąć bardziej - jednak nie wiemy jaki to będzie miało wpływ na straty ciepła i jak to się przełoży na konieczność czyszczenia.

Co więcej komorę nawrotną w pionowokanałowym [ pozwolę sobie wprowadzić 2 nowe słowa ] trzeba czyścić, a w poziomokanałowym można dopiero po kilku sezonach dowiedzieć się, że trzeba czyścić wymiennik (osobiście znam przypadek gdy dopiero w połowie 3 sezonu został wyczyszczony).

Czy w takim razie pisanie, że zaletą pionowokanałowego jest to, że trzeba go rzadziej czyścić nie jest nieuzasadnione - w końcu bez pomiarów porównawczych nie wiadomo o ile rzadziej i jaki będzie spadek sprawności kotła gdy go nie wyczyścimy ?

Przestań robić już tą szopkę, jak sam napisałeś kanały poziome zarosną `bardziej` więc jasne jest jak słońce że sprawność jego spadnie szybciej i nie trzeba do tego pomiarów laboratoryjnych.
Dla jasności jeszcze w tym roku nie czyściłem komory nawrotnej więc daj sobie na luz z takimi argumentami.
Poprzedni mój piec miał kanały poziome i nie wyobrażam sobie go nie czyścić przez miesiąc a co dopiero po 3 sezonach przestań zmyślać, znam dobrze wady i zalety obydwu konstrukcji więc nie wciskaj mi tu bajek.
Jesteś z konkurencji Ogniwa czy jak że taki z Ciebie ignorant a prawa fizyki dla Ciebie nie istnieją?

minertu
22-02-2011, 23:47
Panowie udało mi się jeszcze bardziej przesunąć środek żaru i płomienia,jak ktoś zgadnie jak to zrobić to stawiam 0,5l 40% sposób jest banalnie prosty a roboty jakieś 10min :) dodam,że nie zaklejałem ani nic nie wierciłem na koronie :)

darase
23-02-2011, 05:56
Nie wiem jak tego dokonałeś, ale tak jak wspominał pan Jarecki gdy piec idzie z większą mocą spieków praktycznie nie ma, chyba wrócę do cyklicznej pracy pompy. U mnie temperatura przy mrozie -17.5 nastawie 50st spada przy ponownym załączeniu pompy do 41.5, wtedy piec dostaje "powera" i nawet płomień dochodzi do deflektora.

darase
23-02-2011, 05:59
Minertu 0.5 40% to słaba zachęta nie masz czegoś mocniejszego? ;)

jorgo
23-02-2011, 07:24
Co więcej komorę nawrotną w pionowokanałowym [ pozwolę sobie wprowadzić 2 nowe słowa ] trzeba czyścić, a w poziomokanałowym można dopiero po kilku sezonach dowiedzieć się, że trzeba czyścić wymiennik (osobiście znam przypadek gdy dopiero w połowie 3 sezonu został wyczyszczony).

Czy można prosić o wyjaśnienie tej myśli.... :o

minertu
23-02-2011, 07:31
Minertu 0.5 40% to słaba zachęta nie masz czegoś mocniejszego? ;)

Mam ,ale wiesz co by było gdyby mnie wszyscy zaskoczyli? :)

krzy27
23-02-2011, 08:14
Mnie pomaga wyjęcie dwóch zawirowaczy i przesłonięcie pustych kanałów kawałkiem blachy. Być może przewymiarowany mam piec. Z tego co pamiętam minertu masz 35kW więc może być podobnie. Druga sprawa co przychodzi mi namyśl to kombinacja ułożenia rusztu tak aby wiecej otwartej przestrzeni było po przeciwnej stronie palnika.

minertu
23-02-2011, 09:00
Mnie pomaga wyjęcie dwóch zawirowaczy i przesłonięcie pustych kanałów kawałkiem blachy. Być może przewymiarowany mam piec. Z tego co pamiętam minertu masz 35kW więc może być podobnie. Druga sprawa co przychodzi mi namyśl to kombinacja ułożenia rusztu tak aby wiecej otwartej przestrzeni było po przeciwnej stronie palnika.

Nie nie mam 35kw ale 25kw,co do ułożenia rusztu to o tym myślałem ,ale to chyba na niewiele się zda.Choć nie wykluczam tej opcji i sprawdzę to.

Zrobiłem to na szybko i muszę to jeszcze poprawić,ale zrobiłem tak.Odkręciłem zaślepkę po przeciwnej stronie wentylatora,z racji tego,że robiłem to wczoraj ok 23.00 w nocy,zgasiłem sobie światło w kotłowni i zajrzałem przez te dziurę w stronę palnika ( nie było to proste ale da się zobaczyć ) .Od samego początku palnika widać żar i widać kanały przed koroną nad samym ślimakiem,które mają rozprowadzić powietrze na boki palnika.Żar widać bo jest tam dziura na całej szerokości palnika ,której wg mnie nie powinno być bo powietrze napiera na paliwo z samego przodu palnika.Uciąłem (na oko :) ) kawałek rurki o średnicy jakieś 4cm długości nie podam bo na oko ale na tyle aby przysłonić tę dziurę ale nie całą (koniecznie uwiązać drutem wiercąc 2 dziurki obok siebie aby dało się ja wyjąć w razie potrzeby) rurka ma być na tyle długa aby po 1,5cm po jej bokach powietrze mogło się przedostać na boki palnika.Z racji tego,że to jest odlew a więc nierówności i rurka nie dolega dokładnie dołem ani na ściankę palnika trzeba by to zakleić silikonem wysoko temperaturowym.
Jeszcze muszę rozwiązać jedną rzecz a mianowicie dymienie do kosza zasypowego.W palniku w kanale powietrznym jest dziura ,która ma niby wypychać dym w stronę palnika ,może u niektórych wypycha ale nie u mnie natomiast ona tez jest przyczyna tego,że pali się bardziej z przodu bo powietrze idzie wraz z ślimakiem i napowietrza się paliwo od tej strony bardziej.
Jak to rozwiążę to oczywiście podzielę się tym z Wami o ile coś wymyślę :)

jack18
23-02-2011, 11:28
Nie nie mam 35kw ale 25kw,co do ułożenia rusztu to o tym myślałem ,ale to chyba na niewiele się zda.Choć nie wykluczam tej opcji i sprawdzę to.

Zrobiłem to na szybko i muszę to jeszcze poprawić,ale zrobiłem tak.Odkręciłem zaślepkę po przeciwnej stronie wentylatora,z racji tego,że robiłem to wczoraj ok 23.00 w nocy,zgasiłem sobie światło w kotłowni i zajrzałem przez te dziurę w stronę palnika ( nie było to proste ale da się zobaczyć ) .Od samego początku palnika widać żar i widać kanały przed koroną nad samym ślimakiem,które mają rozprowadzić powietrze na boki palnika.Żar widać bo jest tam dziura na całej szerokości palnika ,której wg mnie nie powinno być bo powietrze napiera na paliwo z samego przodu palnika.Uciąłem (na oko :) ) kawałek rurki o średnicy jakieś 4cm długości nie podam bo na oko ale na tyle aby przysłonić tę dziurę ale nie całą (koniecznie uwiązać drutem wiercąc 2 dziurki obok siebie aby dało się ja wyjąć w razie potrzeby) rurka ma być na tyle długa aby po 1,5cm po jej bokach powietrze mogło się przedostać na boki palnika.Z racji tego,że to jest odlew a więc nierówności i rurka nie dolega dokładnie dołem ani na ściankę palnika trzeba by to zakleić silikonem wysoko temperaturowym.
Jeszcze muszę rozwiązać jedną rzecz a mianowicie dymienie do kosza zasypowego.W palniku w kanale powietrznym jest dziura ,która ma niby wypychać dym w stronę palnika ,może u niektórych wypycha ale nie u mnie natomiast ona tez jest przyczyna tego,że pali się bardziej z przodu bo powietrze idzie wraz z ślimakiem i napowietrza się paliwo od tej strony bardziej.
Jak to rozwiążę to oczywiście podzielę się tym z Wami o ile coś wymyślę :)

Ok tylko jak by to nie byl klopot dla Ciebie to wrzuc jakis rys ,gdzie dokladnie ma spoczywac ta rurka?

Slaveta
23-02-2011, 12:58
W ramach przypomnienia pamiętajcie że producent zaleca bodajże 3x na sezon wyjęcie tej korony i wyczyszczenie tego kanału którym idzie powietrze.
Nie wiem jak Wy montowaliście koronę na silikon ale ja jeszcze dobijałem ją młotkiem przez drewniana listewkę żeby dobrze doszła na wargę. Po tym zabiegu groszek spala mi się prawie na środku retorty z leciutkim przesunięciem w stronę kosza ale to minimalnym, później zapodam zdjęcia.

Slaveta
23-02-2011, 14:39
Właśnie tak. Pisałem kiedyś o tym, pisał - jak pamiętam - mały_energetyk. A jeden z tutejszych ekspertów raczył się nawet z tego wyśmiewać.

To jest bardzo istotna sprawa żeby korona dobrze się ułożyła. Na początku kleiłem dwa razy koronę ponieważ właśnie popełniłem błąd nie dobijając jej no i efekt był od razu widoczny na plus. Jeżeli ktoś tego nie zrobił to bardzo polecam a dopiero później można wziąć się za inne ulepszenia.

Jarecki79
23-02-2011, 19:52
Chętnie zobaczyłbym gdzieś wyniki tych badań Pancerpola.

To poszukaj w swoim instytucie, bo je robiłeś w przypadku pps
a o resztę ppsm/trio - pytaj Witka, znasz go, wiesz,że ma aparaturę pomiarową.

minertu
23-02-2011, 21:17
zawijan Zadzwonię rano,co do korony ,była osadzana na silikonie i to w niedużej ilości i była dobijana młotkiem,nie jestem w stanie określić jak duża jest ta szpara ale żar był widoczny przez tę zaślepkę od strony kosza i powietrze dmuchało bardziej od przodu zamiast iść na boki i dopiero wycięciami w koronie.Najlepiej było by piec wygasić i sprawdzić to na sucho ale przy tych temp no i praca.Nie wykluczam,że moja korona jest źle osadzona ale zgodnie z kierunkiem ,na silikonie i dobijana młotkiem więc nie wiem co mogło by być nie tak.

krzy27
23-02-2011, 21:33
U mnie miałem wrażenie że nawet bez silikonu na krótszym boku była większa szpara ale raczej po stronie przeciwnej niż zasobnik. Ta cześć palnika ma nierównomierne powierzchnie więc nie ma mowy o idealnej szczelności. Ale zastanawia mnie czy nie lepiej wykleić spoinę na całym styku silikonem wysokotemperaturowym. Ten, który posiadam ma 1500°C.

minertu zastanawiam się czy nie widziałeś przypadkiem poświaty od żaru lub rozgrzanego metalu. Sam jestem ciekaw ale już nie schodzę do kotłowni. Rankiem do pracy więc wieczorem będę sprawdzał u siebie.

SUSPENSER
23-02-2011, 21:34
Przestań robić już tą szopkę, jak sam napisałeś kanały poziome zarosną `bardziej` więc jasne jest jak słońce że sprawność jego spadnie szybciej i nie trzeba do tego pomiarów laboratoryjnych.
Dla jasności jeszcze w tym roku nie czyściłem komory nawrotnej więc daj sobie na luz z takimi argumentami.
Poprzedni mój piec miał kanały poziome i nie wyobrażam sobie go nie czyścić przez miesiąc a co dopiero po 3 sezonach przestań zmyślać, znam dobrze wady i zalety obydwu konstrukcji więc nie wciskaj mi tu bajek.
Jesteś z konkurencji Ogniwa czy jak że taki z Ciebie ignorant a prawa fizyki dla Ciebie nie istnieją?

Przeginasz z tymi zarzutami - skoro nie wierzysz to napisz na priv i podjedziemy razem do znajomego, który ma ten kocioł, który był wyczyszczony dopiero w tym (3) sezonie, bo wcześniej nie wiedział, że trzeba zdjąć blachę ozdobną i pod nią rozkręcić śruby, żeby zdjąć klapę przez którą czyści się wymiennik.

Kocioł kupił w Castoramie.

Chcesz to zobaczyć i posłuchać relacji użytkownika - pisz na priv i przyjedź albo zamilcz i przestań bezpodstawnie zarzucać mi kłamstwo.

Czy nie możesz po prostu podać argumentów bez obrażania dyskutanta np. podając po jakiej ilości spalonego węgla należy wyczyścić komorę nawrotną ?

Ostatnio nie czyściłem swojego kotła przez 3 tygodnie o czym pisałem - wyobrażasz sobie to ?
Jeszcze tydzień i byłby miesiąc i co by się wg Ciebie stało ?

Nie jestem z branży kotlarskiej o czym już pisałem - kto nie wierzy niech popyta forumowiczów z Grupy Wrocławskiej (Trociu, wojgoc) - byli u mnie i wiedzą czym się zajmuję.

PS dodam jeszcze, że znajomy nie czyścił także w tym okresie kanału, którym do palnika wlatuje powietrze - jak ktoś widział kotły w Castoramie to domyśli się dlaczego.

SUSPENSER
23-02-2011, 21:35
SUSPENSER
zapewne ktoś ci wcześniej czy później pokaże pomiary i udowodni.
Udowodni że wychodzi rzadsze czyszczenie. to i tak wymyślisz coś innego, nowego
do sprawdzenia dla kogoś . . . :) sam sprawdzaj a nie tylko pytaj lub powątpiewaj . . .
przecież i tak nic cię nie przekona . . .

Obawiam się, że takich pomiarów nikt nie przedstawi i nadal będzie gadanie o tym co się komu wydaje, i co komu wychodzi teoretycznie.
Gdybym na własne oczy nie widział wymiennika nie czyszczonego przez 2,5 sezonu to bym się nad tym nie zastanawiał - żałuję tylko, że nie zrobiłem zdjęć bo jak widać przydałyby się dla niedowiarków.

Dlaczego uważasz, że nie da się mnie przekonać - zauważ, że dałem się przekonać do Ogniwo Eko Plus który uważam za jeden z najlepszych dostępnych kotłów na ekogroszek i polecam go innym.

SUSPENSER
23-02-2011, 21:37
W ramach przypomnienia pamiętajcie że producent zaleca bodajże 3x na sezon wyjęcie tej korony i wyczyszczenie tego kanału którym idzie powietrze.
Nie wiem jak Wy montowaliście koronę na silikon ale ja jeszcze dobijałem ją młotkiem przez drewniana listewkę żeby dobrze doszła na wargę. Po tym zabiegu groszek spala mi się prawie na środku retorty z leciutkim przesunięciem w stronę kosza ale to minimalnym, później zapodam zdjęcia.

Czy faktycznie 3 razy w sezonie czyścisz i uszczelniasz ten kanał, czy wystarczy raz w roku (jak przy zwykłym, klasycznym palniku) ?

makol
24-02-2011, 10:18
Mam pytanie do Zawijana. Pisałeś, że Ogniwo zamawia "surowe" korony do Brucera i samo wykonuje szczeliny. Dla mocy ponad 25 kW pisałeś, że są nawiercane dodatkowe otwory , które w kotłach o mniejszych mocach jeśli występują radziłeś zakleić. Nasunęło mi się pytanie czy w fabrycznym wykonaniu Ogniwa miedzy nacięciami korony do modelu 24kW i 15 kW są również jakieś różnice? Jeżeli są różnice to może dla posiadaczy kotów o większych mocach profesjonalnym rozwiązaniem pracy kotła w okresach o obniżonym zapotrzebowaniu na ciepło byłoby zamówienie w Ogniwie i zainstalowanie korony od modelu 15kW?

Slaveta
24-02-2011, 11:42
Czy faktycznie 3 razy w sezonie czyścisz i uszczelniasz ten kanał, czy wystarczy raz w roku (jak przy zwykłym, klasycznym palniku) ?

Przecież Twój sąsiad udowodnił że nie trzeba czyścić ani retorty ani pieca przez lata i wszystko elegancko cyka więc po co się pytasz jak wiesz lepiej?

darase
24-02-2011, 12:32
Suspenser masz taką osobowość która pasuje do naszego wątku brakuje Ci jedynie brucera i st. eCoal. Ciężko tu masz ale dajesz radę :) Zmień piec i będziesz "wpasowany" na 100%.

jorgo
24-02-2011, 14:15
SUSPENSER
Bardzo mi się spodobała propozycja darase.
Załatwię Ci nawet OGNIWO EKO PLUSa, po badaniach ekspploatacyjnych, po super obniżonej cenie. Będzie troszkę zużyty, ale będziesz wiedział o nim wszystko.
Dopuszczę Cię również do uczestnictwa w badaniach - jak będziesz chciał.
Poważnie!

Zawijan....SUSPENSER przecież ma kocioł.....a ja nie, więc lepiej mi byś załatwił..... :-)

Jarecki79
24-02-2011, 16:55
Napisałem: "Chętnie zobaczyłbym gdzieś wyniki tych badań Pancerpola."
Pisząc "gdzieś" miałem na myśli upublicznienie tych wyników, z przeznaczeniem dla użytkowników kotłów.
A Ty widziałeś te wyniki? To może Ty coś o tym napisz?

Przecież już to było wcześniej wklejane. Mogę ponownie wkleić...
Masz wyniki w instytucie, czego jeszcze chcesz więcej? Otwórz, zobacz.
Chcesz wyniki z pracy trio na kotle- sprawdź sobie wyniki modelu kotła trio (m.in protech). To było również robione u Ciebie.

Plus link do fotki analizatora przy próbach modelu Trio na paliwie typu pellet, to było robione chyba 2lata temu na pokazie w siedzibie producenta:
http://img209.imageshack.us/i/analizator2.jpg/

Możesz jeszcze zorganizować ring, jak Ci się podoba. To wymaga dobrej woli 3stron. Ja udostępnić mogę kocioł i taki sam sterownik dla obu palników.
Z Twojej strony chodzi o obiektywne zbadanie pracy palnika, Witek natomiast musi wyrazić zgodę na taką samą próbę oraz udostępnić palnik Trio. Jak możesz się z nim w tym temacie porozumieć, byłoby ciekawie. Takie wyniki można porównać.

Kocioł, który stoi w obiekcie testowym udostępnię na kilka dni. W tej chwili jest tam palnik żeliwny, ale mocowanie kotła jest tak wykonane, że mogę wkręcić też pancerpola (nie pamiętam czy każdy typ, ale to idzie sprawdzić). Udostępnić można kocioł na tym samym obiekcie, na tym samym opale, z takim samym sterowaniem (obecnie testowany jest nowy typ sterowania Iryd, gdzie można podłączyć dowolna dmuchawę, będziesz mógł też dowolnie zarządzać jej obrotami). Do tego kotła przez np. 3dni można próbować jeden palnik i przez kolejny 3dni drugi. Nie wiem, czy propozycja jest interesująca....??

drplama
24-02-2011, 20:02
Zawijan....SUSPENSER przecież ma kocioł.....a ja nie, więc lepiej mi byś załatwił..... :-)

To ja tez taki chce :)

SUSPENSER
24-02-2011, 22:13
SUSPENSER
Bardzo mi się spodobała propozycja darase.
Załatwię Ci nawet OGNIWO EKO PLUSa, po badaniach ekspploatacyjnych, po super obniżonej cenie. Będzie troszkę zużyty, ale będziesz wiedział o nim wszystko.
Dopuszczę Cię również do uczestnictwa w badaniach - jak będziesz chciał.
Poważnie!

Dziękuję za bardzo kuszącą propozycję - jestem zainteresowany :-)

Czy możesz podać mi na priv szczegóły (kiedy będą badania) ?

SUSPENSER
24-02-2011, 22:14
Przecież Twój sąsiad udowodnił że nie trzeba czyścić ani retorty ani pieca przez lata i wszystko elegancko cyka więc po co się pytasz jak wiesz lepiej?

Czy jesteś w stanie odpowiedzieć na to proste pytanie ( Czy faktycznie 3 razy w sezonie czyścisz i uszczelniasz ten kanał, czy wystarczy raz w roku (jak przy zwykłym, klasycznym palniku) ?) czy też przekracza to Twoje możliwości ?

Co do znajomego (wcale nie sąsiada) nie pisałem, że wszystko "elegancko cykało" - temperaturę spalin i straty kominowe miał na pewno spore, ale kocioł działał bez problemów.

minertu
24-02-2011, 22:22
zawijan Z miłą chęcią łeb bym im ukręcił za to,że nie podają dla ilu KW jest wgrane oprogramowanie.
Jest o wiele lepiej ale też i temp zewnętrzna spadła.Z wnioskami poczekam jeszcze do rana bo wzrost temp zewn. może mylić ale rano po rozmowie szedł wentyl na 100% a jakieś 20min temu na 76%.Przedtem musiała być wersja dla 35KW.

darase
24-02-2011, 22:41
Minertu uaktualniałeś oprogramowanie może przez przypadek wgrałeś nie to ;) jak wygląda sprawa z przesunięciem ognia? Myślę że większa praca dmuchawy pomagała w szybszym osiąganiu tem. zadanej, z tego co pisałeś Twoje spalanie nie było zbyt duże. Mnie piec zawiódł w te największe mrozy zjadł 36kg na dobę. Na koniec lutego podsumuję pracę i spalanie Ogniwa eko 15kw. :)

minertu
24-02-2011, 22:51
Minertu uaktualniałeś oprogramowanie może przez przypadek wgrałeś nie to ;) jak wygląda sprawa z przesunięciem ognia? Myślę że większa praca dmuchawy pomagała w szybszym osiąganiu tem. zadanej, z tego co pisałeś Twoje spalanie nie było zbyt duże. Mnie piec zawiódł w te największe mrozy zjadł 36kg na dobę. Na koniec lutego podsumuję pracę i spalanie Ogniwa eko 15kw. :)

Jeżeli kupujesz samochód z silnikiem 2.0l to tyle ma ,a kupiłem piec 24KW i tyle miał mieć.Właśnie do nich napisałem,że przydało by się jakieś info choćby na wyświetlaczu jak załączysz piec dla ilu KW jest nastawiony,natomiast oprogramowanie jest jedno dla wszystkich wersji.
Mi też tyle zjadał jak była taka potrzeba :( ale na pracy pompy wyłączonej ,teraz zobaczymy jak będzie po zmianie,na razie chodzi stabilniej niż chodził i zaczął oszczędzać.

minertu
24-02-2011, 23:04
Plum tak ma, włączasz kociol i pokazuje ci na ile KW jest ustawiony kocioł!

Plum tak ma :) a eCoal się jeszcze rozwija :)

krzy27
24-02-2011, 23:07
zawijan Z miłą chęcią łeb bym im ukręcił za to,że nie podają dla ilu KW jest wgrane oprogramowanie.
Jest o wiele lepiej ale też i temp zewnętrzna spadła.Z wnioskami poczekam jeszcze do rana bo wzrost temp zewn. może mylić ale rano po rozmowie szedł wentyl na 100% a jakieś 20min temu na 76%.Przedtem musiała być wersja dla 35KW.

A ja za szybko przełączyłem na 24kW a w zasadzie na 25kW. Ale nie przypuszczałem że ma to taki efekt.

minertu
24-02-2011, 23:25
A ja za szybko przełączyłem na 24kW a w zasadzie na 25kW. Ale nie przypuszczałem że ma to taki efekt.

Najwidoczniej ma i to nie mały.

Slaveta
25-02-2011, 02:45
Czy jesteś w stanie odpowiedzieć na to proste pytanie ( Czy faktycznie 3 razy w sezonie czyścisz i uszczelniasz ten kanał, czy wystarczy raz w roku (jak przy zwykłym, klasycznym palniku) ?) czy też przekracza to Twoje możliwości ?

Co do znajomego (wcale nie sąsiada) nie pisałem, że wszystko "elegancko cykało" - temperaturę spalin i straty kominowe miał na pewno spore, ale kocioł działał bez problemów.

Słuchaj, zacznij czytać ze zrozumieniem chyba że "przekracza to Twoje możliwości".
Wyraźnie napisałem w ramach przypomnienia wszystkim co zaleca producent odnośnie czyszczenia kanału powietrza w brucerze. Jasne jest że jeżeli przypominam zalecenia producenta to sam się do tego stosuje. Muszę to teraz znowu Ci tłumaczyć przez parę postów? Inni jakoś nie mają z tym problemu, o czymś to świadczy.

Slaveta
25-02-2011, 02:54
zawijan Z miłą chęcią łeb bym im ukręcił za to,że nie podają dla ilu KW jest wgrane oprogramowanie.
Jest o wiele lepiej ale też i temp zewnętrzna spadła.Z wnioskami poczekam jeszcze do rana bo wzrost temp zewn. może mylić ale rano po rozmowie szedł wentyl na 100% a jakieś 20min temu na 76%.Przedtem musiała być wersja dla 35KW.

Czy to znaczy że oprogramowanie eCoal-a różni się w zależności od mocy kotła? Myślałem że jest uniwersalne niezależnie od mocy kotła.

krzy27
25-02-2011, 05:50
Czy to znaczy że oprogramowanie eCoal-a różni się w zależności od mocy kotła? Myślałem że jest uniwersalne niezależnie od mocy kotła.

Oprogramowanie jest to samo ale jest coś na wzór przywrócenia ustawień fabrycznych i tam jest wybór ustawień dla trzech mocy.

minertu
25-02-2011, 07:06
Czy to znaczy że oprogramowanie eCoal-a różni się w zależności od mocy kotła? Myślałem że jest uniwersalne niezależnie od mocy kotła.

Oprogramowanie jest uniwersalne ,w opcjach ustawienia fabryczne musisz wybrać wersje dla swojego pieca.Jeżeli masz 24kw a w sterowniku była opcja dla 15kw to wgrywając oprogramowanie ono się nakłada i nic nie zmienia .To Ty sam musisz zmienić ile chcesz kw.

darase
25-02-2011, 08:17
Minertu lubisz eksperymentować, może odpal wersję sterownika dla 15kw? Masz dużą powierzchnię grzewczą kotła, palnik ten sam co w 15kw to oszczędność murowana.

SUSPENSER
25-02-2011, 09:25
Słuchaj, zacznij czytać ze zrozumieniem chyba że "przekracza to Twoje możliwości".
Wyraźnie napisałem w ramach przypomnienia wszystkim co zaleca producent odnośnie czyszczenia kanału powietrza w brucerze. Jasne jest że jeżeli przypominam zalecenia producenta to sam się do tego stosuje. Muszę to teraz znowu Ci tłumaczyć przez parę postów? Inni jakoś nie mają z tym problemu, o czymś to świadczy.

To, że ktoś pisze o tym co producent zaleca nie jest jednoznaczne z tym, że tego zawsze przestrzega.

Dla mnie to kolejna obsługa, której u mnie nie ma (przy stałej retorcie) - wystarczy, że raz zamontowałem kielich palnika uszczelniając go silikonem i raz w roku (latem) odkręcam nakrętkę pod palnikiem, i spada do popielnika dekiel na którym zbiera się miał - potem zakładam dekiel, dokręcam i to wszystko.

Może inni nie są tak wnikliwi, ale ja widzę, że coraz więcej czynności obsługowych pojawia się w tych kotłach i chyba odkrywaniem ich niektórych denerwuję, bo woleliby, żeby klient dopiero po zakupie kotła się o tym dowiedział i "siedział cicho" myśląc, że w innych kotłach wygląda to tak samo.

Czy możesz podać listę kolejnych, nie opisanych jeszcze czynności obsługowych tego kotła od razu, żeby było wszystko jasne, czy to już była ostatnia ?

Slaveta
25-02-2011, 10:29
To, że ktoś pisze o tym co producent zaleca nie jest jednoznaczne z tym, że tego zawsze przestrzega.

Dla mnie to kolejna obsługa, której u mnie nie ma (przy stałej retorcie) - wystarczy, że raz zamontowałem kielich palnika uszczelniając go silikonem i raz w roku (latem) odkręcam nakrętkę pod palnikiem, i spada do popielnika dekiel na którym zbiera się miał - potem zakładam dekiel, dokręcam i to wszystko.

Może inni nie są tak wnikliwi, ale ja widzę, że coraz więcej czynności obsługowych pojawia się w tych kotłach i chyba odkrywaniem ich niektórych denerwuję, bo woleliby, żeby klient dopiero po zakupie kotła się o tym dowiedział i "siedział cicho" myśląc, że w innych kotłach wygląda to tak samo.

Czy możesz podać listę kolejnych, nie opisanych jeszcze czynności obsługowych tego kotła od razu, żeby było wszystko jasne, czy to już była ostatnia ?

To są zalecenia producenta a nie wymogi, ja mam pierwszy sezon ten piec i nie wiem czy jest taka konieczność raz czy dwa na sezon. Z drugiej strony nie jest to jakieś kłopotliwe bo wyjęcie tej korony odkurzenie kanału powietrza i przyklejenie z powrotem to zaledwie 30 min do tego 2h odczekać na wyschnięcie i można jechać dalej parę miesięcy. Są na pewno ludzie którzy w ogóle tego nie ruszają i też im wszystko działa więc...
To jest jedyna czynność obsługowa przy brucerze i nie jest to jakaś wiedza tajemna, na stronie PONAR-a jest dostępna w pdf cała instrukcja brucera którą można sobie ściągnąć i poczytać.
Myślę że ta czynność to jest mała cena za możliwość palenia gorszym jakościowo opałem a zarazem tańszym. Spróbuj u siebie zarzucić worek miału a będziesz wiedział o co chodzi. Z reszto nie docenisz brucer-a i eCoal-a dopóki go nie kupisz i nie zobaczysz jak chodzi na np. miale. Po tym sezonie przerzucę się na miał i zaoszczędzę parę setek więc myślę że warto.

jack18
25-02-2011, 10:46
To, że ktoś pisze o tym co producent zaleca nie jest jednoznaczne z tym, że tego zawsze przestrzega.

Dla mnie to kolejna obsługa, której u mnie nie ma (przy stałej retorcie) - wystarczy, że raz zamontowałem kielich palnika uszczelniając go silikonem i raz w roku (latem) odkręcam nakrętkę pod palnikiem, i spada do popielnika dekiel na którym zbiera się miał - potem zakładam dekiel, dokręcam i to wszystko.

Może inni nie są tak wnikliwi, ale ja widzę, że coraz więcej czynności obsługowych pojawia się w tych kotłach i chyba odkrywaniem ich niektórych denerwuję, bo woleliby, żeby klient dopiero po zakupie kotła się o tym dowiedział i "siedział cicho" myśląc, że w innych kotłach wygląda to tak samo.

Czy możesz podać listę kolejnych, nie opisanych jeszcze czynności obsługowych tego kotła od razu, żeby było wszystko jasne, czy to już była ostatnia ?

Nie przesadzaj. Wydaje mi sie ze trochę zbyt barwnie przedstawiasz niektóre sprawy . Po pierwsze myślę ze nikt normalny nie bedzie co 1,5-2 tony spalonego paliwa tam zaglądał bo nie ma takiej potrzeby po drugie z tego co pamiętam w zwyklej retorcie jarecki zalecał odkręcenie talerzyka co 1,5 miesiąca wiec zalecenia to jedno a praktyka drugie. W samochodzie z silnikiem benzynowym tez sie zaleca wymianę świec co 15tys a prawie każdy jeździ po 50- 60tys.Myslisz ze komuś zależy na ukrywaniu faktów? Jeśli masz potrzebę i ochotę ściągania korony i czyszczenia co chwile palnika to możesz czyścic ale ja na pewno bym tego nie robił w sezonie grzewczym. Nie wiem do czego Ty zmierzasz ale tak naprawdę wygląda to tak ze na sile chcesz udowodnić wszystkim ze dokonali złego wyboru kupując ogniwo. Nie jest to prawda . W Tym kotle nie robi sie nic częściej niż w Twoim albo kotle innej firmy (jakiej zostawiam w domyśle) powiem inaczej - ten kocioł wymaga mniej czynności od zwykłego użytkownika niż inne jemu podobne.

sebsa
25-02-2011, 13:32
Właśnie zjadło mi wpis pod kątem odpowiedzi Suspensera. Ale po kolei i tym razem na szybko. Po pierwsze w DTR większości kotłów ( również w moim Ponarze) znajduje zapis o sugerowanej min temp. CO 55 stopni. jak wygląda praktyka - wystarczy wejść na stronę esterownik by się przekonać. Rozmawiałem również ostatnio ze sprzedawcą mojego kotła i wskazuje on, iż czynność ponownego wklejenia korony można ograniczyć do jednej na sezon. Jak jest w rzeczywistości pokaże praktyka. Podejrzewam, że podobnie jak z czyszczeniem kotła. Jeden czyści częściej, drugi stara się to odwlec możliwie jak najdłużej. W moim przypadku codzienna eksploatacja kotła sprowadza się do zasypania węgla ( JA bądź teść), wygarnięcia popiołu z popielnika (na ogół teść), czyszczenia kotła średnio do tej pory raz na miesiąc lub rzadziej (Ja). O czynnościach takich jak konieczność okresowego wklejenia korony informuje DTR, informował mnie sprzedawca- nikt nic nie ukrywa. Ponadto by nie przedłużać jeśli już tak niekorzystnie przedstawiasz nasze konstrukcje to wystarczy prześledzić inne wątki i wpisy użytkowników na temat ich problemów z innymi niż nasze konstrukcjami, które miały być wg wszelkich zapewnień bezobsługowe i cacy a niestety nie są.

chochla72
25-02-2011, 14:04
Mnie piec zawiódł w te największe mrozy zjadł 36kg na dobę.
Dlaczego zawiodl? Przeciez to nie jest perpetum mobile. Temperatury mocno spadly to i spalanie musi wzrosnac. Fizyki nie przeskoczysz.
Zebys mial tego swiadomosc to w/g modelu teoretycznego jesli utrzymujesz 22* w budynku i spalasz przy tym 20kg przy 0* na zewnatrz, to dla -10 spalisz 29kg a przy -15* 34kg. Czy to bedzie Ogniwo czy jakikolwiek inny piec spalanie MUSI wzrosnac i to drastycznie przy takich mrozach. Ja dla 8* w pomieszczeniach w styczniu mialem 1 zasyp na 3 tygodnie i ciut na dnie zasobnika jeszcze zostawalo. Przy tych temperaturach co teraz nie starczy nawet na dwa pelne tygodnie.

SUSPENSER
25-02-2011, 20:30
Myślę że ta czynność to jest mała cena za możliwość palenia gorszym jakościowo opałem a zarazem tańszym. Spróbuj u siebie zarzucić worek miału a będziesz wiedział o co chodzi. Z reszto nie docenisz brucer-a i eCoal-a dopóki go nie kupisz i nie zobaczysz jak chodzi na np. miale. Po tym sezonie przerzucę się na miał i zaoszczędzę parę setek więc myślę że warto.

Wiem jak pracuje kocioł z Brucerem, który spala miał - sąsiad ma taki - Skam-P Premium i faktycznie na początku sezonu kupił ekogroszek, ale potem wypróbował miał i teraz już się na niego przerzucił (i jeszcze się dziwił, że ja w swoim kotle nie mogę go spalać) :-)

SUSPENSER
25-02-2011, 20:50
Nie przesadzaj. Wydaje mi sie ze trochę zbyt barwnie przedstawiasz niektóre sprawy . Po pierwsze myślę ze nikt normalny nie bedzie co 1,5-2 tony spalonego paliwa tam zaglądał bo nie ma takiej potrzeby po drugie z tego co pamiętam w zwyklej retorcie jarecki zalecał odkręcenie talerzyka co 1,5 miesiąca wiec zalecenia to jedno a praktyka drugie. W samochodzie z silnikiem benzynowym tez sie zaleca wymianę świec co 15tys a prawie każdy jeździ po 50- 60tys.Myslisz ze komuś zależy na ukrywaniu faktów? Jeśli masz potrzebę i ochotę ściągania korony i czyszczenia co chwile palnika to możesz czyścic ale ja na pewno bym tego nie robił w sezonie grzewczym. Nie wiem do czego Ty zmierzasz ale tak naprawdę wygląda to tak ze na sile chcesz udowodnić wszystkim ze dokonali złego wyboru kupując ogniwo. Nie jest to prawda . W Tym kotle nie robi sie nic częściej niż w Twoim albo kotle innej firmy (jakiej zostawiam w domyśle) powiem inaczej - ten kocioł wymaga mniej czynności od zwykłego użytkownika niż inne jemu podobne.

Ok jack18 - zauważ, że zanim to napisałem pytałem co ile trzeba to czyścić i ponownie uszczelniać, więc to nie ja przesadziłem z częstotliwością - szkoda, że wtedy nie skomentowałeś wpisu Slaveta.

Jeśli faktycznie podobnie jak w moim kotle kanał powietrzny wypada wyczyścić raz w roku to jest ok.

Jak widzisz moja dociekliwość się przydaje - dzięki temu np. slaveta już wie, że może czyścić ten kanał raz w roku a nie 3 razy ;-)

sebsa - dzięki za konkretny opis
Porównuję konstrukcje, bo czasem rozwiązanie z jednej można zaadoptować do drugiej by uczynić ją jeszcze lepszą ;-)

darase
25-02-2011, 21:21
Cały rok to świetna sprawa, w takim czasie można bardzo dobrze przebadać piec, tylko to zbyt długo i wątpię żeby firmy były zainteresowane tak długimi badaniami. Czas to pieniądz.

Slaveta
25-02-2011, 22:28
Wiem jak pracuje kocioł z Brucerem, który spala miał - sąsiad ma taki - Skam-P Premium i faktycznie na początku sezonu kupił ekogroszek, ale potem wypróbował miał i teraz już się na niego przerzucił (i jeszcze się dziwił, że ja w swoim kotle nie mogę go spalać) :-)

Ale nie widziałeś jak pracuje Brucer z eCoal a to jest spora różnica. Nawet nie wiesz jaka to wygoda nie zastanawiać się i nie tracić czasu w kotłowni przy ustawianiu parametrów spalania. Zapodajesz co w danym momencie chcesz spalać (miał, ekogroszek ich mieszanki lub osobno) a sterownik robi wszystko za Ciebie co z reszto pokazałem na wykresach parę stron wcześniej. Dla mnie to była fundamentalna rzecz przy decyzji o zakupie pieca, w końcu pełna automatyka to przyszłość i o ile wiem żaden inny sterownik na rynku tego na razie nie potrafi.

Slaveta
25-02-2011, 22:44
Jeśli faktycznie podobnie jak w moim kotle kanał powietrzny wypada wyczyścić raz w roku to jest ok.

Jak widzisz moja dociekliwość się przydaje - dzięki temu np. slaveta już wie, że może czyścić ten kanał raz w roku a nie 3 razy ;-)

Nie schlebiaj sobie za bardzo, z wnioskami zaczekam do końca sezonu w tedy otworzę retortę i sprawdzę ile pyłu się tam nagromadziło.

jack18
26-02-2011, 14:48
Zawijan. Jeszcze jedno pytanko i już nie mecze.Zawsze mnie nurtowało dlaczego pelety drewniane sa uważane za paliwo ekologiczne? Czy chodzi tu o spalanie (czystość spalania) czy o pozyskiwanie tego paliwa ? Żeby zrobić pelet trzeba mieć z czego a wycinkę drzew raczej ekologiczna nazwać nie można?

Slaveta
26-02-2011, 16:42
Zaskoczyłeś mnie. W jaki sposób zapodajesz eCoalowi, co w danym momencie chcesz spalać?

:) Zapodajesz czyli wrzucasz do zasobnika:)

krzy27
26-02-2011, 16:45
Zawijan. Jeszcze jedno pytanko i już nie mecze.Zawsze mnie nurtowało dlaczego pelety drewniane sa uważane za paliwo ekologiczne? Czy chodzi tu o spalanie (czystość spalania) czy o pozyskiwanie tego paliwa ? Żeby zrobić pelet trzeba mieć z czego a wycinkę drzew raczej ekologiczna nazwać nie można?

Pelety i ogólnie biomasa daje obieg węgla w środowisku. Przyjmuje się emisje CO₂ na zerowym poziomie tylko z tego względu że ten węgiel w obiegu pozostaje. Węgiel który się wydobywa jest do obiegu dodawany.

Slaveta
26-02-2011, 17:18
Nie martwcie się. Węgla nie zabraknie. Pomimo różnych manipulacji handlowców, którzy zawsze będą woleli sprzedać mało a drożej, niż dużo a taniej.

Jak to będzie rzutowało na ceny paliw do naszych kotłów? Można się spodziewać jakiś zmian czy tylko chodzi o stabilność w dostępie do groszków?

krzy27
26-02-2011, 18:56
Zawijan świetne rozwinięcie tematu jak również prywatne zdanie.
Kiedyś trafiłem na coś w stylu polak potrafi a mianowicie korki z wierzby energetycznej. Coś na wzór peletu ale polegające na cięciu niegrubych gałęzi wierzby na małe kawałki. W prywatnej plantacji na użytek własny redukują ilość potrzebnych operacji a tym sam zmniejsza się dodatkowa emisja CO₂. Założenia za to są jednak takie że nie wielu może sobie na nie pozwolić.

krzy27
26-02-2011, 19:32
minertu zaglądnąłem wreszcie przez zaślepkę wentylatora po przeciwne stronie palnika i to co u mnie widać to światło żaru rzucane przez pierwsze nacięcie na ścianę komory napowietrzania. Przerzuciłem się jednak na 15kW i zobaczę jak to u mnie pójdzie. We wcześniejszych softach pamiętam były dwa ustawienia do wgrania przez program na PC: dla 15 i 24 kW oraz dla 35kW. Mam eko 24kW z ogniwa.

jack18
26-02-2011, 20:10
Dzieki Zawijan to mi właśnie trochę rozjaśniło jak pelet może być ekologicznym paliwem..Kurcze szkoda tylko ze w Polsce niestety energia elektryczna potrzebna do produkcji w olbrzymiej większości pozyskiwana jest z węgla i tutaj jakby trochę kolo się zamyka..

r0berto
26-02-2011, 22:14
minertu czy u Ciebie tak wentylator chodzi szybko czy tylko tak na wizualizacji?

minertu
27-02-2011, 00:10
minertu czy u Ciebie tak wentylator chodzi szybko czy tylko tak na wizualizacji?

Po zmianie na 25KW tak chodzi.Czyli na optymalnych obrotach.

darase
27-02-2011, 09:01
Mam pytanie jaką macie moc dmuchawy w podtrzymaniu dla Ogniwa eco 15 kw? A jaką macie dla 24kw?

jorgo
27-02-2011, 10:49
Tak jest. Urzędnicy i ekolodzy opierają się na założeniu, że tyle samo dwutlenku węgla, ile wydziela biomasa w wyniku spalenia, zostało wcześniej przez te biomasę ściągnięte z atmosfery. Węgiel, choć też wcześniej był biomasą, nie spełnia według nich tego założenia - bo to było zbyt dawno. To taki skrót - kwintesencja ich założeń. Rzeczywistość jednak nie jest taka prosta, jak te założenia i ten bilans nie wychodzi na zero.
Wyłączmy z tego problemu biomasę leśną, bo - na szczęście - udało się przekonać urzędników, że spalanie lasów to nie jest żadna ekologia i spalanie biomasy leśnej w energetyce nie jest zaliczane jako produkcja "zielonej energii". W praktyce zostają więc tylko plantacje "roślin energetycznych" (tzn. roślin o bardzo szybkim przyroście masy) oraz odpady z gospodarki rolnej i leśnej.
Dlaczego ten bilans nie wychodzi na zero? Tę biomasę trzeba zasiać lub zasadzić a potem trzeba ją zebrać (zużycie paliw i emisja CO2). Trzeba ją przewieźć do fabryki pelet - bardzo paliwo-chłonny i emisyjny transport, bo w tej samej objętości biomasa zawiera 6-krotnie mniej energii, niż węgiel i ładowność środków transportu jest wykorzystywana w małym stopniu. Potem wyprodukować pelety - biomasę wysuszyć, zmielić i sprasować pod bardzo wysokim ciśnieniem (bardzo duże zużycie energii i urządzeń, które w wyniku pracy w warunkach wysokich nacisków zużywają się bardzo szybko). Potem pelety trzeba dowieźć do miejsca spalania - pelety w jednostce objętości zawierają już tylko 2-krotnie mniej energii, niż węgiel, niemniej jednak też mniej. Tak więc - jak widzicie - bilans nie może wyjść na zero.

A teraz moje prywatne zdanie (całkowicie prywatne).
Najlepszym rozwiązaniem jest sadzenie lasów (w miejsce plantacji energetycznych) i palenie węglem, z równoczesnym doskonaleniem technik spalania węgla w kierunkach zmniejszenia emisyjności i zwiększenia sprawności. Te sadzone lasy zjedzą dwutlenek ze spalania węgla.

A oficjalne aktualne trendy w środowiskach naukowo-technicznych są oparte na założeniach, że najlepszą ekologią są: oszczędzanie energii i wzrost sprawności urządzeń energetycznych. Tylko najbardziej fanatyczni ekolodzy mogą jeszcze myśleć inaczej.

zawijan.......co 3 lata znikają bezpowrotnie na świecie lasy o powierzchni naszego kraju......ludzkość idzie nieuchronnie ku samozniszczeniu niestety.......i nie mamy na to wpływu.........wszystkie te ekologiczne technologie to tak naprawdę większe zyski dla koncernów i mega banków, to troche takie nabijanie ludzi i oszukiwabnie ich..przykład: .żarówki, beznyna, samochody z filtrami cząstek stałych czy downsizing silników......itp, itd....

Jarecki79
27-02-2011, 15:24
Jeżeli można dwa słowa o pellet

W Skandynawii pojawiła się też metoda odzysku pellet.
tj. domy drewniane podlegające rozbiórce są "oczyszczane" z gwoździ itp. a drewno jest powtórnie zamieniane na pellet.

Natomiast samo współspalanie pellet z miałem czy groszkiem pozwala na "ładniejszy" wygląd popiołu, jeżeli mamy kłopoty ze szlakowaniem.

Co do produkcji pellet, na własne potrzeby... Maszyny do małej produkcji pellet produkują głównie Czesi.
Nie są mocno drogie, ok. wartość kotła na ekogroszek. Mając zatem dojście do trocin, można to sobie zorganizować.

Najczęściej jednak produkcja pellet jest produkcją uboczną zakładów produkujących meble. W Polsce z tego typu działalności znany jest m.in. region Kępna, gdzie znajduje się dużo zakładów meblarskich. Jest to zatem jakaś wartość dodana a nie produkcja główna.

Optymistyczna wydaje się wiadomość o imporcie niespiekających gatunków węgla

sebsa
28-02-2011, 07:41
Witajcie. Załączam zdjęcia nieczyszczonego przez 5 tygodni wymiennika i co ważniejsze po przepaleniu ok 1 tony węgla. Wnioski - kocioł może pracować długi czas nieczyszczony w żaden sposób. Oczywiście im dłużej tym częściej warto by go nadzorować. Choć w moim przypadku częstotliwość oględzin kotła nie była zbyt wielka. Warstwa brudu, którą widać na zdjęciach miała ok 1,5 cm grubości. Wloty kanałów płomieniowych nie zostały nigdy w żaden sposób zakryte, zatkane czy zalepione żadnym osadem. Przyjrzałem się również 2 najbardziej newralgicznym miejscom o których wspominał Zawijan. W przypadku górnej półki szamotowej warstwa osadu miała również grubość ok 1,5 cm i do jej ewentualnego zatkania brakowała jeszcze bardzo, bardzo dużo.Ttrochę gorzej wyglądała sytuacja na dole. Dolna wyczystka była zapełniona na poziomie ok 30-40% . Jednak czyszcząc wymiennik, całość brudu z góry spychałem zmiotką płomieniówkami w dół. Także trzeba założyć, że te 40% jest zawyżone o ok 10%.

jorgo
28-02-2011, 08:32
Witajcie. Załączam zdjęcia nieczyszczonego przez 5 tygodni wymiennika i co ważniejsze po przepaleniu ok 1 tony węgla. Wnioski - kocioł może pracować długi czas nieczyszczony w żaden sposób. Oczywiście im dłużej tym częściej warto by go nadzorować. Choć w moim przypadku częstotliwość oględzin kotła nie była zbyt wielka. Warstwa brudu, którą widać na zdjęciach miała ok 1,5 cm grubości. Wloty kanałów płomieniowych nie zostały nigdy w żaden sposób zakryte, zatkane czy zalepione żadnym osadem. Przyjrzałem się również 2 najbardziej newralgicznym miejscom o których wspominał Zawijan. W przypadku górnej półki szamotowej warstwa osadu miała również grubość ok 1,5 cm i do jej ewentualnego zatkania brakowała jeszcze bardzo, bardzo dużo.Ttrochę gorzej wyglądała sytuacja na dole. Dolna wyczystka była zapełniona na poziomie ok 30-40% . Jednak czyszcząc wymiennik, całość brudu z góry spychałem zmiotką płomieniówkami w dół. Także trzeba założyć, że te 40% jest zawyżone o ok 10%.

No nieźle zarosłeś......hehe...ale 5 tygodni swoje robi, nie ma co. I należy pamiętać że spalona została tona węgla. A ile w tym czasie wy produkowałeś popiołu? I drugie pytanie jeśli można.....czy na dolnej wyczystce było sucho czy gdzieś może pojawiła się wilgoć albo skropliny. ?

sebsa
28-02-2011, 08:48
Co do popiołu to nie odpowiem, bo niestety za rzadko tam jestem a mój "serwisant" tego nie ewidencjonuje . Jeśli chodzi o wilgoć to nie zauważyłem nawet kropli. Wszystko suche i niestety brudzące hehe.

darase
28-02-2011, 09:50
Sebsa najważniejsza sprawa jak wzrosła tem. spalin? Twój piec to eko 24kw? W 15kw blachę zasłaniającą kanały mam od strony komina, szkoda że nie zrobiłeś zdjęcia bez tej blachy.

darase
28-02-2011, 10:37
Ano racja, sorki w telefonie słabo to widziałem, tak "zasyfiony" wymiennik to masakra, jeszcze chwila i by się udusił. Jaki morał z tej bajki? Czyścić, czyścić i jeszcze raz czyścić. :)

sebsa
28-02-2011, 10:46
Sebsa najważniejsza sprawa jak wzrosła tem. spalin? Twój piec to eko 24kw? W 15kw blachę zasłaniającą kanały mam od strony komina, szkoda że nie zrobiłeś zdjęcia bez tej blachy.

Darase ja mam niespotykany na tym forum model 38kW. Ponieważ mam Ponara blachę dzieląca poszczególne kanały mam od strony półki szamotowej. Załączyłem 3 zdjęcia. Jedno z blachą a pozostałe 2 z całkowicie "gołym" wymiennikiem. Nie wliczam zawirowywaczy, których tym razem nie wyjmowałem. Całość czyszczenia 25 minut . Co do temp spalin to cały poprzedni tydzień toczyła się debata, iż jej wzrost nie jest miarodajny. A przy ostatnich mrozach to już w ogóle. Aczkolwiek największe maksimum jakie odnotowałem oscylowało w granicach 180 st. C Postaram się jutro wkleić wykresy.

darase
28-02-2011, 10:54
Jaką powierzchnię ogrzewasz tym kolosem? Przy takim "syfie" 180st to pestka. ;)

sebsa
28-02-2011, 10:55
Jeszcze jedna rzecz którą pominąłem. Zauważyłem, że wymiennik bardzo szybko zarasta w okresie pierwszych 2 tygodni. Później jakby tego brudu nie przybywało już w takim tempie.

darase
28-02-2011, 10:55
Jeśli ten kolos spalił Ci tonę to bardzo malutko. :)

darase
28-02-2011, 10:59
Czemu ten syf tak strasznie przykleja się do blachy, może pomalowanie go farbą żaroodporną by coś pomogło?

Slaveta
28-02-2011, 11:02
Jeszcze jedna rzecz którą pominąłem. Zauważyłem, że wymiennik bardzo szybko zarasta w okresie pierwszych 2 tygodni. Później jakby tego brudu nie przybywało już w takim tempie.

Jeszcze podaj czym paliłeś, teraz ja robię taki 5 tygodniowy maraton bez czyszczenia i porównamy jak to wygląda ja mam Ponar 26KW.

sebsa
28-02-2011, 12:15
Jeśli ten kolos spalił Ci tonę to bardzo malutko. :)


Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania razem. Pisałem wielokrotnie, że mam przekalibrowany czujnik temp spalin +30 st C.Więc to wskazanie jest dodatkowo zawyżone o 30 st. Kiedyś o tym toczyła się rozmowa a ja nie mam czasu sprawdzić poprawności wskazań czujnika. Po drugie do tej pory spaliłem 5 ton od października. Wychodzi średnio tona/m-c dla ok 240 mb nieocieplonego łasego na ciepło budynku. Uważam, że nieźle Pisałeś ostatnio, iż w te mrozy piecyk spalał Ci ok 40 kg/doba. U mnie było to dużo dużo więcej. Po ostatniej aktualizacji softu obserwuję parametr pracy "czas podajnika". Tydzień do tygodnia wychodziło ok 650-740. W ubiegłym tygodniu wyszło 2700 !!!! dla temp CO kotła 53 st przy -10 st C.
Slaveta nie potrafię powiedzieć jaki to węgiel. W ubiegłym roku paliłem Pieklorzem z Chwałowic Później krótko Ekoretem. Ostatnie 2 tony kupił teść po 740 zł tona. Niestety nie zapytał co to za węgiel i z jakiej kopalni. Generalnie palił się nieźle. Dziś teść zamawia dodatkową tonę. Prosiłem by zapytał sprzedawcę co to za eko.

darase
28-02-2011, 23:57
PODSUMOWANIE sezonu grzewczego 1-10-2010 do 28-02-2011.

W czasie tych 5-ciu miesięcy spaliłem 3556 kg ekogroszku "no name" za kwotę 2560 zł. Dom 10m na 10m dwie kondygnacje, budowany w 1998r(pustak połówka, styropian 4cm, pustak żużlowy). Dom posiada mostki termiczne oraz nieszczelne 2 drzwi wejściowe. Zakwalifikowany do ocieplenia w 2011r 10-cio lub 12-sto cm styropianem. Dach nieocieplony. Okna dwuszybowe drewniane. Piec ogrzewał również ciepłą wodę C.W.U. dla 4 dorosłych osób dziecka i jednej zmywarki. Przez ten okres ani razu nie została zerwana zawleczka. Miał miejsce jeden alarm odnośnie wysokiej temperatury spalin. Jestem zadowolony z zakupionego pieca. Oby dalsza współpraca dalej tak się układała jak dotychczas.

Mój piec to Ogniwo eko 15 kw ze sterownikiem eCoal. Z czystym sumieniem i piecem mogę polecić w/w zestaw. :)

SUSPENSER
01-03-2011, 07:20
Witajcie. Załączam zdjęcia nieczyszczonego przez 5 tygodni wymiennika i co ważniejsze po przepaleniu ok 1 tony węgla. Wnioski - kocioł może pracować długi czas nieczyszczony w żaden sposób. Oczywiście im dłużej tym częściej warto by go nadzorować. Choć w moim przypadku częstotliwość oględzin kotła nie była zbyt wielka. Warstwa brudu, którą widać na zdjęciach miała ok 1,5 cm grubości. Wloty kanałów płomieniowych nie zostały nigdy w żaden sposób zakryte, zatkane czy zalepione żadnym osadem. Przyjrzałem się również 2 najbardziej newralgicznym miejscom o których wspominał Zawijan. W przypadku górnej półki szamotowej warstwa osadu miała również grubość ok 1,5 cm i do jej ewentualnego zatkania brakowała jeszcze bardzo, bardzo dużo.Ttrochę gorzej wyglądała sytuacja na dole. Dolna wyczystka była zapełniona na poziomie ok 30-40% . Jednak czyszcząc wymiennik, całość brudu z góry spychałem zmiotką płomieniówkami w dół. Także trzeba założyć, że te 40% jest zawyżone o ok 10%.

Ja także załączam zdjęcia nieczyszczonego przez 21 dni wymiennika kotła Enka Set 18 kW, po spaleniu 250 kg węgla.
Wnioski - kocioł mógłby długo pracować bez żadnego czyszczenia [nie ma wyczystki dolnej, więc 2,5 roku znajomego to chyba nikt nie przebije, ale on ma wejście z czopucha wprost do komina i tam był dodatkowy bufor popiołu, a u mnie są 2 kolanka i 0,5 m rury pionowo ;-) ], ale się to nie opłaca bo już po czyszczeniu zaczyna rosnąć temp. spalin, więc także straty kominowe, a czyszczenie trwa ok. 3 minut, więc warto czyścić co zasyp węgla [125-150 kg].

Podobnie jak sebsa zauważyłem, że najbardziej widoczne (i mierzalne temp. czopucha) jest zarastanie w pierwszym tygodniu.

Warstwa popiołu miała od 2-3 mm w górnej części do 2 cm w narożach dolnej części co widać na zdjęciach.

Link do zdjęć:

http://img717.imageshack.us/g/wyczystkadolna.jpg/

chochla72
01-03-2011, 09:58
Miał miejsce jeden alarm odnośnie wysokiej temperatury spalin.

Jakie byly okolicznosci tego alarmu? Chodzi mi o to czy faktycznie piec z jakiegos powodu przekroczyl dopuszczalna temperature w normalnym uzytkowaniu, czy nagle temperatura wystrzelila szpila w gore bez powodu? Ostatnio mi sie zdarzylo cos takiego. Temperatura na odczycie nagle skoczyla do 800* po czym zeszla 'tylko' do 400. Myslalem, ze czujnik umarl ale reset sterownika pomogl i wszystko wrocilo do normy.

jorgo
01-03-2011, 13:50
A mnie chodzi o głowie taka myśl....... czy mając wiedzę o parametrach kotła można wyliczyć z jaką mocą on pracuje w zależności od temperatury wody?
Na przykład, kocioł ogniwo Eko Plus 16 kW jaką posiada moc w chwili gdy woda w układzie c. o. ma 40 stopni, dalej kolejno 50, 60 70 80 i 90 stopni? - z jaką moca pracuje przy tych temepraturach???/ :-)

minertu
01-03-2011, 14:46
Chciałem poinformować,że po mojej interwencji opcja z wyświetlaniem wersji ustawień będzie dostępna z nową aktualizacją.

jorgo
01-03-2011, 15:11
Chwilową moc kotła wylicza się z przepływu wody oraz różnicy temperatur (wylotowej i powrotnej) - to wszystko można zmierzyć.
Trzeba jeszcze tylko wziąć z tablic wielkość ciepła właściwego wody dla zakresu tych temperatur.
I już!
Samo podniesienie temperatury zadanej wody wylotowej nie zwiększa mocy kotła, bo w ślad za tym zwiększa się temperatura wody powrotnej. A kocioł dalej wytwarza taką samą moc.

a jakoś prościej się nie da? :bash::confused:

jack_
01-03-2011, 20:15
a jakoś prościej się nie da? :bash::confused:

Da sie:
http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/algorytm-spalania/#comment-134


Np.
Masa wody w kotle 110,000 kg
Ciepło właściwe wody 4,189
Różnica temperatur 2,000 stopnie
Czas przyrostu 480,000 sekundy

Q= 921,580 kJ [Q = masa wody * ciepło właściwe wody * różnica temperatur]
Moc około. 1,920 kW [Moc P = Q / czas przyrostu]

Wartości oczywiście przybliżone.

petrzik
01-03-2011, 20:34
no pieknie kolejna opcje załatwiłes dla setek uzytkownikow tak bardzo nam potrzebnych .Brawo.

jack18
01-03-2011, 20:38
Chciałem poinformować,że po mojej interwencji opcja z wyświetlaniem wersji ustawień będzie dostępna z nową aktualizacją.

Jak Ci tak dobrze idzie to może dało by się tez załatwić opcje rozdzielenia pomp - mieszającej i obiegowej bo teraz albo jedna albo druga niestety.

jack_
01-03-2011, 21:46
Zapomniałem dodać, dla tych co nie kliknęli linka, że jest to moc wyznaczona dla wody w kotle, czyli dla przypadku, kiedy zawór 3,4-drożny jest zamknięty i nie ma upływu wody do instalacji. Żeby to rozwinąć na instalację to trzeba znać pojemność/masę wody w całej instalacji + pojemność/masę wody kotła [patrz DTRka kotła]. Ale wtedy otwieramy zawory raczej zawory na max.

minertu
01-03-2011, 22:00
Jak Ci tak dobrze idzie to może dało by się tez załatwić opcje rozdzielenia pomp - mieszającej i obiegowej bo teraz albo jedna albo druga niestety.

Da się,przełącz w zaawansowanych z mieszającej na cyrkulacje wody a w programatorze obieg ciepłej wody daj na wyłącz.

darase
01-03-2011, 23:20
Chochla temperatura skoczyła po otwarciu zaworu w pokoju 24m2 na max, gdzie do tej pory ten pokój ogrzewany był minimalnie, temperatura C.O. ustawiona była na 50st. Nie wiem przy jakiej temperaturze spalin załącza się alarm, gdy go zobaczyłem tem spalin była 178st. Nie brałem większego pieca obawiając się większego spalania. Teraz wiem iż z dużym pokojem i temperaturą wszędzie 23st przy mrozie -15st miałbym dość dużą tem spalin. Po ociepleniu i zlikwidowaniu mostków piec będzie z lekkim zapasem.

jack18
01-03-2011, 23:49
Da się,przełącz w zaawansowanych z mieszającej na cyrkulacje wody a w programatorze obieg ciepłej wody daj na wyłącz.

I po takim zabiegu będą działały obie na raz?

minertu
02-03-2011, 04:28
I po takim zabiegu będą działały obie na raz?

Odwrotnie,obie będą off.

sebsa
02-03-2011, 07:59
Darase. Zgodnie z obietnicą wklejam wykresy ostatnich 5 dni pracy mojego "brudasa" przed jego wyczyszczeniem. Kilka stron wcześniej masz pozostałe wykresy. Jeśli im się przyjrzysz to zobaczysz, iż w ciągu ostatnich 2-3 tygodni temp spalin nie wzrosła tak mocno. Oczywiście nie wliczając w to panujących ostatnio mrozów, niekiedy wręcz prawie syberyjskich. Martwi mnie jednak coś innego. Chodzi mi o temp powrotu. Do stycznia było z nią wszystko Ok. Prawie nigdy nie spadała poniżej 40 st.Różnica między wyjściem a powrotem nie rzadko przekraczała 5-6 st Później pokombinowałem z ustawieniami CWU obniżona i od tej pory notorycznie jest ona niższa niż 40 st. A przy tych mrozach kiedy temo CO kotła wzrosła różnice między między wyjściem a powrotem były jeszcze większe. Czytając posty na i innym wątku dochodzę do wniosku, iż ta różnica może być spowodowana dużym zapotrzebowaniem na ciepło mojego budynku. Co jest zwłaszcza widoczne przy ujemnych temperaturach zewn. Muszę pomyśleć chyba latem o dołożeniu zaworu o którym pisze Chochla.

jorgo
02-03-2011, 08:08
Da sie:
http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/algorytm-spalania/#comment-134


Np.
Masa wody w kotle 110,000 kg
Ciepło właściwe wody 4,189
Różnica temperatur 2,000 stopnie
Czas przyrostu 480,000 sekundy

Q= 921,580 kJ [Q = masa wody * ciepło właściwe wody * różnica temperatur]
Moc około. 1,920 kW [Moc P = Q / czas przyrostu]

Wartości oczywiście przybliżone.

No dziękuję....tylko dużo z tym zabawy.......( mierzenie itp) a i dane mocno przybliżone........idę na urlop. może spróbuję jak znajdę czas. :-)

jack18
02-03-2011, 10:45
Odwrotnie,obie będą off.

No spoko ale mi chodziło o to żeby one mogły razem pracować ( jednocześnie i niezależnie od siebie). Z tego co widzę na sterowniku nie da się włączyć takiej opcji..

jorgo
02-03-2011, 11:57
Słuchajcie...na innym forum znalazłem taki post, cyt: " Dziękuje za tak wiele cennych wskazówek. Mój kocioł ma moc 24 kW. Zapotrzebowanie mojego domu wynosi 18 kW. To o 6 kW za dużo, nawet przy nieocieplonym domu to za dużo. Co Państwo sądzą o tym aby wsadzić do pieca cegły szamotowe i zmniejszyć trochę moc, zwłaszcza, że dom w tym roku będzie ocieplany? ..." http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/5469-probem-za-duzym-z-przewymiarowanym-kotlem/
Mam więc pytanie - szczególnie do zawijana......te cegły wkładane do Ogniwo Eko Plus 16 kW to jaką role tak naprawdę spełniają? bo na stronie http://zawijan.wordpress.com/burner-s-nowy-palnik/ jest napisane: cyt: " nietak said, on 1 Marzec 2011 at 9:15

Zawijan pisze zeby wyjaśniać u producenta sprawę finalnej wersji. Ale forum jest po to aby ogół użytkownków mogło się dowiedzieć szczegółów. A tu pachnie smrodem. Niby jest finalna a tak wlaściwie to nie ma , niby cegły to cud opcja, a ich niema . Na targach ponoć miało być wszystko dopracowane a właściwie to tylko szczątkowe informacje. A co z większym latającym spodkokociołkiem? Istieje już to cudo w rzeczywistości czy jest na desce kreślarskiej. A nawet ta 16kw za masę forsy tzn około tys. zł jest dopracowywana na naiwnych użytkownikach na których się eksperymentuje. To Ekoplus to niewypał Ostrzegam Was – jak już Ogniwo to kupcie sobie zwykłego Eko nie dość że tańszy to jeszcze istnieje w rzeczywistości...."

I tak się w kontekście tego co wyżej zastanawiam, czy te cegły wkładane do Eko Plusa to nie są przypadkiem dlatego, że coś nie tak z jego parametrami....może żeby obniżyć temperaturę spalin, może produkuje za duże straty ??? Jak uważacie.???

minertu
02-03-2011, 19:35
No spoko ale mi chodziło o to żeby one mogły razem pracować ( jednocześnie i niezależnie od siebie). Z tego co widzę na sterowniku nie da się włączyć takiej opcji..

Nie ma tylu wejść w sterowniku aby 4 pompy chodziły.

jorgo
05-03-2011, 07:30
Mam pytanie do użytkowników sterownika e-coal:

1. czy do c.w.u. używacie osobnej pompki czy korzystacie z tej samej która jest w obiegu c.o.? i czy w praktyce sterownik daje radę dobrze 2 pompami sterować?
2. czy zdarzyło się wam zerwanie zawleczki w ślimaku i jak wtedy zachowuje się sterownik ? czy od razu jest wyłączany kocioł?

minertu
05-03-2011, 07:54
Mam pytanie do użytkowników sterownika e-coal:

1. czy do c.w.u. używacie osobnej pompki czy korzystacie z tej samej która jest w obiegu c.o.? i czy w praktyce sterownik daje radę dobrze 2 pompami sterować?
2. czy zdarzyło się wam zerwanie zawleczki w ślimaku i jak wtedy zachowuje się sterownik ? czy od razu jest wyłączany kocioł?

ad1-używam osobnej pompki,sterownik daje radę spokojnie 2 pompami sterować,nawet trzema :)
ad2-jeszcze zawleczka się mi nie zerwała,ale kocioł z tego co wiem się wyłącza.

gegus37
05-03-2011, 07:56
Mam pytanie do użytkowników sterownika e-coal:

1. czy do c.w.u. używacie osobnej pompki czy korzystacie z tej samej która jest w obiegu c.o.? i czy w praktyce sterownik daje radę dobrze 2 pompami sterować?
2. czy zdarzyło się wam zerwanie zawleczki w ślimaku i jak wtedy zachowuje się sterownik ? czy od razu jest wyłączany kocioł?

ad.1
Ja mam oddzielną pompke do CWU i sterownik steruje sobie nimi bez problemu !
ad.2
Zdarzyło mi się kilka razy zerwana zawleczka i kociołek wygasił sie po pewnym czasie jak "zoriętował" sie po bezskutecznym kręceniu ślimakiem że paliwo nie idzie.
Zrywanie ustąpiło jak zmieniłem śrubke(zawleczke) na twardszą 8.8 i teraz jest OK

jorgo
05-03-2011, 14:38
A ciekaw jestem, czy są użytkownicy z 1 pompką i to się sprawdza......czy jest wymóg 2 pompek?

mario633
05-03-2011, 18:07
To Ekoplus to niewypał Ostrzegam Was – jak już Ogniwo to kupcie sobie zwykłego Eko nie dość że tańszy to jeszcze istnieje w rzeczywistości...." Ta wypowiedź trochę mnie zaintrygowała. Proszę o jakieś opinie na temat EKO plusa. Na razie jest moim nr 1, przed zakupem.

jorgo
05-03-2011, 22:18
Ta wypowiedź trochę mnie zaintrygowała. Proszę o jakieś opinie na temat EKO plusa. Na razie jest moim nr 1, przed zakupem.

zaznaczam, że to co zacytowałeś jest innym cytatem, nie moim zdaniem :yes:

mario633
05-03-2011, 22:22
jorgo Zgadza się. Bardzo proszę o jakieś opinie o tym kociołku. Obecnie są targi w Rzeszowie, są dystrybutorzy Ogniwa, może da się coś utargować :-D
A tak w ogóle to:
Zamierzam kupić kocioł Ogniwo EKO plus 16 kW. Dobre opinie o poprzedniku – Ogniwo EKO – zadecydowały o tym wyborze. Ale właśnie, to były opinie o poprzedniku o nowej wersji jest bardzo mało w sieci. Wiem że jest w jakiś sposób zmodernizowany itd. ale…. to ma być mój pierwszy piec, a ja jestem zupełnie zielony w te klocki. Dom 170m2 (parter + poddasze zam.), podłogówki jakieś 50m2, zbiornik (ile litrów nie wiem jeszcze), jesteśmy raczej zimnolubni, w mieszkaniu 18 stopni a my biegamy w koszulkach. Palić chcę głównie ekogroszkiem + ew. miał. Czy da się w tym piecu palić np. jakieś zrzynki (drzewa zostało po budowie) troty? Czy trzeba zastosować jakiś dodatkowy ruszt? Potrzebuję opinii ludzi którzy posiadają ten piec i znają zalety jak i wady.
Po drodze były Defro, Klimosz, SAS – ostatecznie padło na Ogniwo. A może inna wersja Ogniwa?
Zdaję sobie sprawę, że nikt mi nie poda gotowej recepty i ostateczna decyzja nalezy do mnie, ale każda sugestia może mieć znaczenie. Bardzo proszę o konstruktywne porady i opinie.

jack18
05-03-2011, 23:47
Zawijan ma jakby najwięcej wiadomości na temat eko plusa. To nowość której celem było poprawienie ogniwo eko i zastąpienie palnika nowym lepszym modelem.Byly tez wprowadzone poprawki w wymienniku. Sterownik został ten sam. Na forum było już trochę pisane w tym wątku ale zobacz jeszcze ten link , tam tez możesz zapytać o to co Cie interesuje odnośnie tego kotła. http://zawijan.wordpress.com/ Pozdrawiam.

mario633
05-03-2011, 23:58
Na forum było już trochę pisane w tym wątku ale zobacz jeszcze ten link , tam tez możesz zapytać o to co Cie interesuje odnośnie tego kotła. http://zawijan.wordpress.com/ Pozdrawiam. Tam też już dotarłem.

mario633
06-03-2011, 11:02
A że nie zawsze mam czas - trzeba czasem trochę poczekać
Właśnie zauważyłem, jestem dość świeży na tym forum i bloga odkryłem wczoraj ;-D Więc zgodnie ze stwierdzeniem z mojej stopki uczę się dopiero... i przepraszam za zamieszanie jeżeli powstało.

Alk
07-03-2011, 00:26
Szanowni forumowicze, przymierzam się do kupna Ogniwo Eko Plus, mam jedno pytanie do osób mających ten kocioł lub dobrze go znających. Ile miejsca jest rzeczywiście potrzebne na obsługę tego kotła? Wymiary wg producenta to 1060x960x1100 (szerokość x głębokość x wysokość). Od strony zasobnika też trzeba jakieś miejsce w razie awarii? Tak samo z przodu - przednie drzwiczki mają z 50 cm szerokości. Chcę mieć w kotłowni kocioł i opał, muszę to jakoś podzielić.

minertu
07-03-2011, 04:31
Szanowni forumowicze, przymierzam się do kupna Ogniwo Eko Plus, mam jedno pytanie do osób mających ten kocioł lub dobrze go znających. Ile miejsca jest rzeczywiście potrzebne na obsługę tego kotła? Wymiary wg producenta to 1060x960x1100 (szerokość x głębokość x wysokość). Od strony zasobnika też trzeba jakieś miejsce w razie awarii? Tak samo z przodu - przednie drzwiczki mają z 50 cm szerokości. Chcę mieć w kotłowni kocioł i opał, muszę to jakoś podzielić.

Szkoda,że nie napisałeś jakie wymiary ma Twoja kotłownia.

Alk
07-03-2011, 11:02
Napisze dzisiaj po powrocie z pracy. Wiem ze sie wszystko zmiesci, jest tylko kwestia optymalnego ustawienia kotla.

Jarecki79
07-03-2011, 11:14
Napisze dzisiaj po powrocie z pracy. Wiem ze sie wszystko zmiesci, jest tylko kwestia optymalnego ustawienia kotla.

Do tej głębokości dodaj sobie ok.20-25cm minimum (96+20cm), bo podana jest tylko z lekko wystająca rurą, której bezpośrednio do komina nie wsadzisz, musisz dołożyć przedłużkę z jakąś wyczystką.
Od strony kosza powinieneś miec miejsca na styk + 45cm (brucer od paleniska do mocowania ma 40cm), aby móc z kotła wyjąc palnik, najlepiej jednak 60cm. Najlepiej zatem 106+60cm
Nie wiem natomiast ile musisz dodac w przypadku tego nowego palnika. Napisałem orientacyjnie na przykładzie brucera.

Alk
07-03-2011, 17:50
Witam, pokusiłem się na własny projekt kotłowni:
http://img156.imageshack.us/img156/1438/img5426f.jpg (http://img156.imageshack.us/i/img5426f.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Trudno mi w tym momencie powiedzieć ile potrzebuję opału, dotychczas było 4T węgla plus 2 - 3 m3 drewna. Zakładam 6T miału. Sumując powierzchnie W1 i W2 otrzymuję 3.01m2. Przy kolejnym założeniu że na 900kg miału potrzebuję 1m3 otrzymuję 6.66 m3. By się na tym zmieścić, muszę przerzucić miał nawet na wysokość 2.2 m. Wygląda na to, że w takim układzie wykorzystałbym również W3 - ale ze względu że to za drzwiami miał byłby workowany.
Tak jak na to patrzę, to kocioł potrzebuje powierzchnię około 220*190 cm. Stojąc twarzą do frontu kotła mam w takim układzie tylko 1m wolnego miejsca.
Nie wiem czy wiele skorzystam odwracając kocioł frontem do drzwi, przeliczę to jeszcze. Wtedy zasobnik bym też dał z lewej strony kotła.

minertu
07-03-2011, 18:02
Witam, pokusiłem się na własny projekt kotłowni:
http://img156.imageshack.us/img156/1438/img5426f.jpg (http://img156.imageshack.us/i/img5426f.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Trudno mi w tym momencie powiedzieć ile potrzebuję opału, dotychczas było 4T węgla plus 2 - 3 m3 drewna. Zakładam 6T miału. Sumując powierzchnie W1 i W2 otrzymuję 3.01m2. Przy kolejnym założeniu że na 900kg miału potrzebuję 1m3 otrzymuję 6.66 m3. By się na tym zmieścić, muszę przerzucić miał nawet na wysokość 2.2 m. Wygląda na to, że w takim układzie wykorzystałbym również W3 - ale ze względu że to za drzwiami miał byłby workowany.
Tak jak na to patrzę, to kocioł potrzebuje powierzchnię około 220*190 cm. Stojąc twarzą do frontu kotła mam w takim układzie tylko 1m wolnego miejsca.
Nie wiem czy wiele skorzystam odwracając kocioł frontem do drzwi, przeliczę to jeszcze. Wtedy zasobnik bym też dał z lewej strony kotła.

Obracając piec frontem do drzwi i zasobnik po lewej uzyskasz więcej miejsca,W1 przedłużył bym do 170cm W2 do 150cm tak to widzę.

PAPROCIAK
07-03-2011, 18:03
[QUOTE=mario633;4612223]jorgo Zgadza się. Bardzo proszę o jakieś opinie o tym kociołku. Obecnie są targi w Rzeszowie, są dystrybutorzy Ogniwa, może da się coś utargować :-D
ha ha na tych targach możesz być po zakupach najwyżej w plecy jakieś 2 klocki. Szukaj instalatora z praktyka maja duże upusty i dodatkowo z 7% vatem dostaniesz kociołek. Jak chcesz to ci dam kontakt to fajnego i solidnego z okolic pieknego Rzeszowa. napisz na priva.

mario633
07-03-2011, 19:04
ha ha na tych targach możesz być po zakupach najwyżej w plecy jakieś 2 klocki. Szukaj instalatora z praktyka maja duże upusty i dodatkowo z 7% vatem dostaniesz kociołek. Jak chcesz to ci dam kontakt to fajnego i solidnego z okolic pięknego Rzeszowa. napisz na priva. Już zdążyłem się zorientować po rozmowie z przedstawicielem BIECZA. Raz że gość wiedział o piecu mniej niż ja po lekturze m.in. tego wątku, to jeszcze krzyknął coś o cenie producenta około 8800, gdzie FUEGO ma ten sam piec z F-rą 23 % za 7655 brutto z transportem na cały kraj.

minertu
07-03-2011, 19:29
Już zdążyłem się zorientować po rozmowie z przedstawicielem BIECZA. Raz że gość wiedział o piecu mniej niż ja po lekturze m.in. tego wątku, to jeszcze krzyknął coś o cenie producenta około 8800, gdzie FUEGO ma ten sam piec z F-rą 23 % za 7655 brutto z transportem na cały kraj.

Dlatego,że Fuego.pl jest jego dystrybutorem i sam może sobie z ceny spuścić i jeszcze na tym zarobi.

mario633
07-03-2011, 19:49
Dlatego,że Fuego.pl jest jego dystrybutorem i sam może sobie z ceny spuścić i jeszcze na tym zarobi. Zgadza się. Czy dobrze mi się wydaje, że jest odliczanie różnicy vatu (15%) na kociołki?

minertu
07-03-2011, 20:03
Zgadza się. Czy dobrze mi się wydaje, że jest odliczanie różnicy vatu (15%) na kociołki?

Jak się dogadasz z instalatorem to da ci on chyba po nowemu 8% te 15% jemu urząd skarbowy zwróci.Nie znam szczegółów.

mario633
07-03-2011, 20:08
Jak się dogadasz z instalatorem to da ci on chyba po nowemu 8% te 15% jemu urząd skarbowy zwróci.Nie znam szczegółów.
Cały problem w ty, że ja bym musiał kupić od instalatora te 15% taniej przy f-rze 8 procentowej. Ale na tyle chyba nikt nie pójdzie.

EDIT: hmm, ta strona mówi że jest zwrot: http://podatki.wieszjak.pl/vat/258073,Zwrot-VAT-za-materialy-budowlane-w-2011-r---nowy-wykaz-materialow-budowlanych.html teraz tylko jaki numer PKWiU będzie na fakturze, od tego zależy czy US to uwzględni.

Alk
07-03-2011, 20:16
Zgadza się. Czy dobrze mi się wydaje, że jest odliczanie różnicy vatu (15%) na kociołki?

Z tego co wiem to tak.

darase
07-03-2011, 21:40
Budowniczy źle myślisz, nie warto kupować kotła na 8%, lepiej kupić w sklepie internetowym z 23% vatem i samemu sobie odliczyć, to odliczenie pokryje nam koszt montażu, a instalator chce zarobić i na piecu i na montażu, jeden z Torunia instalator chciał 8tyś z montażem i już łaskawie liczył 7% vatu, jest takie powiedzenie umiesz liczyć to licz na siebie :)

PAPROCIAK
08-03-2011, 18:58
darase co jak co, ale matematykę mam opanowaną......idz na AGH to cię naucza :D robisz inaczej :bierzesz cene ze sklepu internetowego kładziesz pod nos instalatorowi i mowisz.... 8% z montażem czy brać na 23 %a pozniej sam sobie odlicze??? uwierz mi ze oni maja takie rabaty że ty nawet w internetowym przepłacasz:) oczywiscie mowie o firmach które non stop kupuja art wod+kan a nie panu Heńku ;)

Pan Henio też dostanie jeśli ma działalność gospodarczą ( na montaż wystarczy)- ale trzeba zapytać a nie każdy ma śmiałość. ha ha

T_Baki
09-03-2011, 13:28
Witam
Od paru miesięcy jestem użytkownikiem pieca ponar z żywca czyli palnik brucer + ecoal
Chciałbym się podzielić moimi obserwacjami i zapytać czy macie podobne doswiadczenia.
Dość istotnym elementem który jest często pomijany w ustawieniach jest krzywa grzania jest to
parametr indywidualny dla każdego domu i instalacji i nie ma uniwersalnego ustawienia które będzie
optymalne dla każdej kotłowni i każego budynku.
Dlatego zacząem eksperymentować w celu ustalenia tej optymalnej krzywej dla mojego domu.
Piec mam sterowany pogodówką a na grzejnikach termostaty.
Po tych wszystkich eksperymentach z ustawieniami doszedłem do wniosku że nie ma
jednej optymalnej krzywej grzania tylko 2 lub 3 i ustawiam je w zależności od zakresu tempetur jakie panują
na zewnątrz w ciągu doby.
Wynika to pewnie z tego ze w sterowniku ecoal krzywa ta ma postać linii prostej co nie do końca pokrywa się z rzeczywistością.
Moje manipulacje przy krzywej potwierdziły że jej optymalne ustawienie ma znaczący wpływ na spalanie
Ciekawe czy producent sterownika mógłby zrobić upgrade zwiększający mozliwości ustawienia tej krzywej.

sebsa
09-03-2011, 14:01
Witam
..Dość istotnym elementem który jest często pomijany w ustawieniach jest krzywa grzania jest to
parametr indywidualny dla każdego domu i instalacji i nie ma uniwersalnego ustawienia które będzie
optymalne dla każdej kotłowni i każego budynku.
Dlatego zacząem eksperymentować w celu ustalenia tej optymalnej krzywej dla mojego domu.
Piec mam sterowany pogodówką a na grzejnikach termostaty.
Po tych wszystkich eksperymentach z ustawieniami doszedłem do wniosku że nie ma
jednej optymalnej krzywej grzania tylko 2 lub 3 i ustawiam je w zależności od zakresu tempetur jakie panują
na zewnątrz w ciągu doby.
Wynika to pewnie z tego ze w sterowniku ecoal krzywa ta ma postać linii prostej co nie do końca pokrywa się z rzeczywistością.
Moje manipulacje przy krzywej potwierdziły że jej optymalne ustawienie ma znaczący wpływ na spalanie
Ciekawe czy producent sterownika mógłby zrobić upgrade zwiększający mozliwości ustawienia tej krzywej.

Witaj. Ja mam taki piecyk Slaveta ma taki piecyk. Wydaje mi się, że troszkę mieszasz. Jeśli wejdziesz na esterownik.pl to pooglądasz sobie inne pracujące kociołki z Ecoalem. Parametr ten jest pomijany gdyż duża grupa użytkowników steruje piecem za pomocą regulatora temp wewn. A wtedy regulator pogodowy i jego krzywa grzania na nic nikomu. Nie wiem jak Slaveta ja również prowadzę kocioł za pomocą programatora pogodowego i krzywej grzania. Ale nie wiem o co Ci chodzi kiedy piszesz że wspomniana krzywa "ma postać linii prostej nie do końca.... ". Zamierzenie jest proste temp dla +10 st C temp dla -10 st C a między nią pośrednie. Sam dowolnie kształtujesz te parametry. W zależności jak ustawisz te temperatury tak piec będzie szedł. Oczywistym jest, że im ta temp wyższa tym spalanie większe. Ponadto duże temp ujemne na zewnątrz tez czynią swoje. U mnie w tym momencie mam ustawione tak + 10 st temp CO 38 st -10 st C temp 49 stopni. Temp min 45 stopni więc przy dużych temp dodatnich kocioł nie schodzi poniżej 45. Dodatkowo włączona funkcja auto lato dla temp 9 st na zewn. Krzywa dość mocno spłaszczona. Więc sterownik praktycznie nie zmienia temp CO. Dopiero większe mrozy powodują jej wzrost. Choć przyznaję po ostatnich mrozach troszkę te ustawienia zmodyfikowałem. Wcześniej dla -10 temp zadana wynosiła 52 stopnie. Osobiście uważam, że tej akurat kwestii żadna zmiana nie jest potrzebna.

Grzedorius
09-03-2011, 14:40
Witam
Czy któryś z was próbował używać pompy cwu jako pompy mieszającej? To znaczy przy używaniu sekwencyjnej pracy pompy co następuje wahanie temp wody powracającej do pieca, czy można podpiąć do jednej pompy używanej oryginalnie jako pompy ładującej cwu również kable ze sterownika odpowiadające za pracę pompy mieszającej (oczywiście pilnując żeby nie podłączyć przewodu fazowego z zerowym) i wyeliminować ten problem? Oczywiście temp cwu będzie bardzo niestabilna ale przy temp 50 stopni jaką mam ustawioną na cwu nie powinna ona spadać jakoś tragicznie, tylko pozostaje pytanie czy nie spalę sterownika kiedy nastąpi włączenie dwóch pomp równocześnie? Pozdrawiam

Slaveta
09-03-2011, 14:53
Witaj. Ja mam taki piecyk Slaveta ma taki piecyk. Wydaje mi się, że troszkę mieszasz. Jeśli wejdziesz na esterownik.pl to pooglądasz sobie inne pracujące kociołki z Ecoalem. Parametr ten jest pomijany gdyż duża grupa użytkowników steruje piecem za pomocą regulatora temp wewn. A wtedy regulator pogodowy i jego krzywa grzania na nic nikomu. Nie wiem jak Slaveta ja również prowadzę kocioł za pomocą programatora pogodowego i krzywej grzania.

Mój kociołek leci na sterowaniu pokojowym. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie próbowałem sterowania pogodowego z prostej przyczyny mianowicie pompka CO pracuje cały czas a nie cyklicznie. Fajnie by było żeby sterownie pokojowe połączyć z pogodowym czyli niech sterownik zmienia temp. CO w zależności od temp. na zewnątrz jak dotychczas ale w tym samym czasie niech również steruje pompką CO cyklicznie w zależności od panującej temp. w pomieszczeniu to byłby dla mnie ideał:)

peem26
09-03-2011, 14:53
Witam
Czy któryś z was próbował używać pompy cwu jako pompy mieszającej? To znaczy przy używaniu sekwencyjnej pracy pompy co następuje wahanie temp wody powracającej do pieca, czy można podpiąć do jednej pompy używanej oryginalnie jako pompy ładującej cwu również kable ze sterownika odpowiadające za pracę pompy mieszającej (oczywiście pilnując żeby nie podłączyć przewodu fazowego z zerowym) i wyeliminować ten problem? Oczywiście temp cwu będzie bardzo niestabilna ale przy temp 50 stopni jaką mam ustawioną na cwu nie powinna ona spadać jakoś tragicznie, tylko pozostaje pytanie czy nie spalę sterownika kiedy nastąpi włączenie dwóch pomp równocześnie? Pozdrawiam
Ja w swoim sterowniku od samego początku miałem połączone wejścia zasilające dla pomp CWU i mieszającej. Sterownik włączał pompkę CWU gdy temperatura powrotu spadała poniżej 39* i wyłączał gdy przekroczyła 40*. Oprócz tego sterował oczywiście tą pompką normalnie jak CWU. Obecnie nie korzystam z tego, gdyż u mnie pompka CWU chodziła praktycznie na okrągło co i tak nie pozwalało utrzymać temperatury powrotu w okolicach 40*.

peem26
09-03-2011, 14:56
Mój kociołek leci na sterowaniu pokojowym. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie próbowałem sterowania pogodowego z prostej przyczyny mianowicie pompka CO pracuje cały czas a nie cyklicznie. Fajnie by było żeby sterownie pokojowe połączyć z pogodowym czyli niech sterownik zmienia temp. CO w zależności od temp. na zewnątrz jak dotychczas ale w tym samym czasie niech również steruje pompką CO cyklicznie w zależności od panującej temp. w pomieszczeniu to byłby dla mnie ideał:)

A czy przypadkiem od wersji 2.0.0 tak nie jest? Ustawiasz sterowanie kotłem CO na pogodowe i regulator wewnętrzny pokojowy.

cyt ze strony producenta ecoal:

Zmieniono: Parametr Zadawanie temperatury na Regulator temperatury kotła. Do wyboru: Prog.CO, Prog.Pogodowy. Rozdzielenie regulatora kotła i regulatora wewnętrznego umożliwia współdziałanie tych dwóch regulatorów.

Slaveta
09-03-2011, 15:09
A czy przypadkiem od wersji 2.0.0 tak nie jest? Ustawiasz sterowanie kotłem CO na pogodowe i regulator wewnętrzny pokojowy.

cyt ze strony producenta ecoal:

Może to ktoś potwierdzić? jeżeli tak jest jak piszesz to zaraz zamawiam drugi czujnik.

T_Baki
09-03-2011, 15:34
Witaj. Ja mam taki piecyk Slaveta ma taki piecyk. Wydaje mi się, że troszkę mieszasz. Jeśli wejdziesz na esterownik.pl to pooglądasz sobie inne pracujące kociołki z Ecoalem. Parametr ten jest pomijany gdyż duża grupa użytkowników steruje piecem za pomocą regulatora temp wewn. A wtedy regulator pogodowy i jego krzywa grzania na nic nikomu. Nie wiem jak Slaveta ja również prowadzę kocioł za pomocą programatora pogodowego i krzywej grzania. Ale nie wiem o co Ci chodzi kiedy piszesz że wspomniana krzywa "ma postać linii prostej nie do końca.... ". Zamierzenie jest proste temp dla +10 st C temp dla -10 st C a między nią pośrednie. Sam dowolnie kształtujesz te parametry. W zależności jak ustawisz te temperatury tak piec będzie szedł. Oczywistym jest, że im ta temp wyższa tym spalanie większe. Ponadto duże temp ujemne na zewnątrz tez czynią swoje. U mnie w tym momencie mam ustawione tak + 10 st temp CO 38 st -10 st C temp 49 stopni. Temp min 45 stopni więc przy dużych temp dodatnich kocioł nie schodzi poniżej 45. Dodatkowo włączona funkcja auto lato dla temp 9 st na zewn. Krzywa dość mocno spłaszczona. Więc sterownik praktycznie nie zmienia temp CO. Dopiero większe mrozy powodują jej wzrost. Choć przyznaję po ostatnich mrozach troszkę te ustawienia zmodyfikowałem. Wcześniej dla -10 temp zadana wynosiła 52 stopnie. Osobiście uważam, że tej akurat kwestii żadna zmiana nie jest potrzebna.

No widzisz w zasadzie sam też na to wpadłeś przy większych mrozach musiałeś przestawiać. Teraz temperatury wzrosną i znowu polecisz przestawiać bo po co piec ma palić niepotrzebnie wiecej. Co do krzywej popatrz w internecie na obrazkach gdzie ma ona kształt lekkiej paraboli a nie linii prostej myślę że zwiększenie możliwości ustawiania tej krzywej pozwoliło by bardziej precyzyjnie dobrać krzywą bez koniecznosci latania do kotłowni kiedy "dziadek mróz pogrozi palcem". Najlepiej było by pogodzić sterownik pokojowy z pogodowym. Pokojowy dawałby znać czy temperatura w domu ok a sterownik ustawiał by na tej podstawie krzywą automatycznie tak żeby piec sie wyrobił.

minertu
09-03-2011, 17:16
Może to ktoś potwierdzić? jeżeli tak jest jak piszesz to zaraz zamawiam drugi czujnik.

Tak jest,mój sterownik masz do wglądu poniżej choć znowu przeszedłem na CO ale jechałem na pogodowym dość długo.

minertu
09-03-2011, 18:46
Mój kociołek leci na sterowaniu pokojowym. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie próbowałem sterowania pogodowego z prostej przyczyny mianowicie pompka CO pracuje cały czas a nie cyklicznie. Fajnie by było żeby sterownie pokojowe połączyć z pogodowym czyli niech sterownik zmienia temp. CO w zależności od temp. na zewnątrz jak dotychczas ale w tym samym czasie niech również steruje pompką CO cyklicznie w zależności od panującej temp. w pomieszczeniu to byłby dla mnie ideał:)

Przecież jest dokładnie tak jak tego chcesz.I tak jak ja tego chciałem.Ustawiasz pogodowy i wewnętrzny.Ale to nie wszystko,jeżeli ci przegrzewa to trzeba trochę zaworem 4D pokręcić i ustawić odpowiednio.

minertu
09-03-2011, 19:26
No widzisz w zasadzie sam też na to wpadłeś przy większych mrozach musiałeś przestawiać. Teraz temperatury wzrosną i znowu polecisz przestawiać bo po co piec ma palić niepotrzebnie wiecej. Co do krzywej popatrz w internecie na obrazkach gdzie ma ona kształt lekkiej paraboli a nie linii prostej myślę że zwiększenie możliwości ustawiania tej krzywej pozwoliło by bardziej precyzyjnie dobrać krzywą bez koniecznosci latania do kotłowni kiedy "dziadek mróz pogrozi palcem". Najlepiej było by pogodzić sterownik pokojowy z pogodowym. Pokojowy dawałby znać czy temperatura w domu ok a sterownik ustawiał by na tej podstawie krzywą automatycznie tak żeby piec sie wyrobił.

Panowie najpierw testujcie a potem opisujcie jak ma być a jak jest.Czy zszedł wam kiedyś piec na CO 39st ? Mi tak bo sam sobie nawet zaniży jak jest taka potrzeba choć minimalną jaką jesteś w stanie ustawić na piecu to 42st.Ustawcie pogodowy i wewnętrzny jeżeli jest za ciepło są 2 rozwiązania albo przestawić krzywą grzania lub jak masz zawór 4D ustawić optymalnie,ja zmieniłem i jedno i drugie.Co ważne ,po ustawieniu sterownik potrzebuje trochę czasu aż zatrybi.
Powodzenia :)

TomiAyomi
09-03-2011, 20:24
kupiłem ostatnio paczuszke sadpalu bo radzą doradzają co by czasem go wsypać
więc wsypałem łyżeczkę na palnik i po okolo 20 min odezwal sie alarm
awaria czujnika spalin piecyk przelaczyl sie w tryb reczny
wyjalem czujnik z czopucha nic specjalnego nie zauwazylem bo na oko to pewnie nie jestem w stanie cos stwierdzic
po czym zalozylem i piec ruszyl
w tedy jeszcze nie powiazalem tego z sadpalem
po okolo tygodniu przypomnialo mi sie o sadpalu wiec jedna łyżeczka wylądowala w palniku
i znowu to samo
przypadek to czy jakaś prawidłowość ? ? ?

minertu
09-03-2011, 20:51
kupiłem ostatnio paczuszke sadpalu bo radzą doradzają co by czasem go wsypać
więc wsypałem łyżeczkę na palnik i po okolo 20 min odezwal sie alarm
awaria czujnika spalin piecyk przelaczyl sie w tryb reczny
wyjalem czujnik z czopucha nic specjalnego nie zauwazylem bo na oko to pewnie nie jestem w stanie cos stwierdzic
po czym zalozylem i piec ruszyl
w tedy jeszcze nie powiazalem tego z sadpalem
po okolo tygodniu przypomnialo mi sie o sadpalu wiec jedna łyżeczka wylądowala w palniku
i znowu to samo
przypadek to czy jakaś prawidłowość ? ? ?

To wina sadpalu,za dużo.

Slaveta
09-03-2011, 23:08
Przecież jest dokładnie tak jak tego chcesz.I tak jak ja tego chciałem.Ustawiasz pogodowy i wewnętrzny.Ale to nie wszystko,jeżeli ci przegrzewa to trzeba trochę zaworem 4D pokręcić i ustawić odpowiednio.

No kurcze już zamawiam dodatkowy czujnik. Wszystko przez to że dawno nie byłem w kotłowni:)
Pamiętam jak w tamtym roku rozmawiałem z panami z eCoal-a i powiedziałem że fajnie jak by czujnik pogodowy współpracował z pokojowym, odpowiedział mi że na pewno o tym pomyślą no i proszę:)

minertu
10-03-2011, 06:58
No kurcze już zamawiam dodatkowy czujnik. Wszystko przez to że dawno nie byłem w kotłowni:)
Pamiętam jak w tamtym roku rozmawiałem z panami z eCoal-a i powiedziałem że fajnie jak by czujnik pogodowy współpracował z pokojowym, odpowiedział mi że na pewno o tym pomyślą no i proszę:)

Musieliśmy wpaść na ten sam pomysł i zareagowali zresztą nie tylko na ten jedyny bo pomysłów podsunąłem im wiele . :)

Grzedorius
10-03-2011, 07:05
Ja w swoim sterowniku od samego początku miałem połączone wejścia zasilające dla pomp CWU i mieszającej. Sterownik włączał pompkę CWU gdy temperatura powrotu spadała poniżej 39* i wyłączał gdy przekroczyła 40*. Oprócz tego sterował oczywiście tą pompką normalnie jak CWU. Obecnie nie korzystam z tego, gdyż u mnie pompka CWU chodziła praktycznie na okrągło co i tak nie pozwalało utrzymać temperatury powrotu w okolicach 40*.
Trzeba na coś uważać podczas podłączania??

minertu
10-03-2011, 07:11
Ja w swoim sterowniku od samego początku miałem połączone wejścia zasilające dla pomp CWU i mieszającej. Sterownik włączał pompkę CWU gdy temperatura powrotu spadała poniżej 39* i wyłączał gdy przekroczyła 40*. Oprócz tego sterował oczywiście tą pompką normalnie jak CWU. Obecnie nie korzystam z tego, gdyż u mnie pompka CWU chodziła praktycznie na okrągło co i tak nie pozwalało utrzymać temperatury powrotu w okolicach 40*.

Z tego wynika ,że mierzysz czujnikiem temp powrotu CWU a nie temp w bojlerze? W bojlerze powinno być miejsce na czujnik (gdzieś w połowie,tak przynajmniej jest w moim a wisi w poziomie) jeżeli go nie masz to go umieść tak aby przylegał liniowo do korpusu bojlera.Uwierz mi ,że zacznie się wyłączać ta pompa.

minertu
10-03-2011, 07:14
Trzeba na coś uważać podczas podłączania??

Tak aby fazę i zero podłączyć jednakowo jak kabel tak i w pompce (kolory powinny być takie same).

sebsa
10-03-2011, 07:33
No widzisz w zasadzie sam też na to wpadłeś przy większych mrozach musiałeś przestawiać. Teraz temperatury wzrosną i znowu polecisz przestawiać bo po co piec ma palić niepotrzebnie wiecej. Co do krzywej popatrz w internecie na obrazkach gdzie ma ona kształt lekkiej paraboli a nie linii prostej myślę że zwiększenie możliwości ustawiania tej krzywej pozwoliło by bardziej precyzyjnie dobrać krzywą bez koniecznosci latania do kotłowni kiedy "dziadek mróz pogrozi palcem". Najlepiej było by pogodzić sterownik pokojowy z pogodowym. Pokojowy dawałby znać czy temperatura w domu ok a sterownik ustawiał by na tej podstawie krzywą automatycznie tak żeby piec sie wyrobił.


Nie czytasz uważnie. Oczywiście to mój pierwszy sezon, więc do pewnych rzeczy dochodzi się samemu metodą prób i błędów. Ponadto napisałem, iż w tym momencie po zmianach mój piec zachowuje stabilną temp 45 stopni (tę zadaną) niezależnie czy na dworze +8 czy cz też np - 5 Dopiero przy większych mrozach zwiększy się na 48. Ponadto parametr min temp CO nie pozwala kotłowi zejść poniżej pewnego poziomu a funkcja auto lato przełącza kocioł w tryb CWU po przekroczeniu pewnej temp. Zestrojenie tych rzeczy pozwala moim zdaniem na ustawienie optymalnych parametrów pracy pieca. Oczywiście to wymaga pewnych eksperymentów ale nie od razu Kraków zbudowano.

sebsa
10-03-2011, 07:40
Musieliśmy wpaść na ten sam pomysł i zareagowali zresztą nie tylko na ten jedyny bo pomysłów podsunąłem im wiele . :)

Myślałem o tym drugim czujniku ale inne sprawy odwlekają przetestowanie pewnych ustawień. Dla mnie troszkę dziwnym jest brak możliwości pracy pompy cyklicznej w trybach pogodowym i CO. W tym przypadku bez czujnika temp wewn ani rusz.

sebsa
10-03-2011, 07:48
Z tego wynika ,że mierzysz czujnikiem temp powrotu CWU a nie temp w bojlerze? W bojlerze powinno być miejsce na czujnik (gdzieś w połowie,tak przynajmniej jest w moim a wisi w poziomie) jeżeli go nie masz to go umieść tak aby przylegał liniowo do korpusu bojlera.Uwierz mi ,że zacznie się wyłączać ta pompa.

Zgadza się podobnie jest u mnie. Czujnik jest umieszczony w odpowiednim miejscu bojlera. Pompa CWU pełni również rolę mieszającej. Temp CWU jest stabilna na poziomie 44-45 stopni. W momencie nawet jak na noc załączałem parametr temp CWU obniżona o jakieś 14 st to i tak temp utrzymywała się na tym samym niezmienionym poziomie.

minertu
10-03-2011, 07:57
Myślałem o tym drugim czujniku ale inne sprawy odwlekają przetestowanie pewnych ustawień. Dla mnie troszkę dziwnym jest brak możliwości pracy pompy cyklicznej w trybach pogodowym i CO. W tym przypadku bez czujnika temp wewn ani rusz.

W trybach CO i pogodowym jeżeli używasz czujnika wewnętrznego to pompę dajesz na wyłączona i wtedy jest ona sterowana poprzez czujnik wewnętrzny lub jak masz termostat to przez termostat.
Jeżeli dajesz na cykliczna to wtedy pracuje wg ustawień czasowych w zaawansowanych.

Grzedorius
10-03-2011, 08:00
Zgadza się podobnie jest u mnie. Czujnik jest umieszczony w odpowiednim miejscu bojlera. Pompa CWU pełni również rolę mieszającej. Temp CWU jest stabilna na poziomie 44-45 stopni. W momencie nawet jak na noc załączałem parametr temp CWU obniżona o jakieś 14 st to i tak temp utrzymywała się na tym samym niezmienionym poziomie.
Nie rozumiem dlaczego przenosicie czujnik z powrotu na bojler, przecież gdy do pompy są podłączone zasilania od pompy cwu i mieszającej jedna pompa pracuje jak dwie i tyle.

minertu
10-03-2011, 08:01
Zgadza się podobnie jest u mnie. Czujnik jest umieszczony w odpowiednim miejscu bojlera. Pompa CWU pełni również rolę mieszającej. Temp CWU jest stabilna na poziomie 44-45 stopni. W momencie nawet jak na noc załączałem parametr temp CWU obniżona o jakieś 14 st to i tak temp utrzymywała się na tym samym niezmienionym poziomie.

Musi trzymać bo bojler to termos i tak ma być. :)

sebsa
10-03-2011, 08:06
T_Baki;4...... Pokojowy dawałby znać czy temperatura w domu ok a sterownik ustawiał by na tej podstawie krzywą automatycznie tak żeby piec się wyrobił...

Sorry ale tego to już w ogóle nie rozumiem. To kto ma w końcu ustawiać tą krzywą ty czy sterownik. Bardziej racjonalnie jest jak piszą Minertu i Slaveta.. Krzywą grzania ustawiasz sam a drugi ewentualny czujnik dawałby sygnał, iż w pomieszczeniu reprezentacyjnym temp przekroczyła zadaną i wtedy sterownik przełączałby pompę CO w tryb cykliczny. Ponadto wcześniej kilkukrotnie pisano, iż Ecoal najlepiej pracuje na stabilnych parametrach a nie tak iż co chwila jakieś czynniki wynikowe zmieniają mu parametry pracy zadanej.

minertu
10-03-2011, 08:08
Nie rozumiem dlaczego przenosicie czujnik z powrotu na bojler, przecież gdy do pompy są podłączone zasilania od pompy cwu i mieszającej jedna pompa pracuje jak dwie i tyle.

Jesteś w błędzie.Jest czujnik powrotu całego układu oraz czujnik temp wody CWU ,który umieszcza się w bojlerze.Wydaje mi się,że piszemy o czym innym.Nie ma czujnika powrotu z ciepłej wody użytkowej!!!Jeżeli piszemy o bojlerze i ciepłej wodzie to pompa mieszająca nie ma z tym nic wspólnego.Ona jest do utrzymywania temp powrotu wody do kotła,natomiast cyrkulacyjna służy do utrzymywania ciepłej wody użytkowej w układzie(to ta która używasz do mycia :) ) i ona posiada programator w jakich godzinach ma się załączać.
Napisz proszę jeszcze raz jakie pompy stosujesz i do czego,najlepiej to namaluj.

Grzedorius
10-03-2011, 08:16
Jesteś w błędzie.Jest czujnik powrotu całego układu oraz czujnik temp wody CWU ,który umieszcza się w bojlerze.Wydaje mi się,że piszemy o czym innym.Nie ma czujnika powrotu z ciepłej wody użytkowej!!!Jeżeli piszemy o bojlerze i ciepłej wodzie to pompa mieszająca nie ma z tym nic wspólnego.Ona jest do utrzymywania temp powrotu wody do kotła,natomiast cyrkulacyjna służy do utrzymywania ciepłej wody użytkowej w układzie(to ta która używasz do mycia :) ) i ona posiada programator w jakich godzinach ma się załączać.
Napisz proszę jeszcze raz jakie pompy stosujesz i do czego,najlepiej to namaluj.
"Chcę zastosować pompę cwu również jako pompę mieszającą (przez podłączenie do jednej pompy zasilań z dwóch źródeł) nie mam pojęcia skąd się wzięła w dyskusji pompa cyrkulacyjna a napisałeś wcześniej że:
Z tego wynika ,że mierzysz czujnikiem temp powrotu CWU a nie temp w bojlerze? W bojlerze powinno być miejsce na czujnik (gdzieś w połowie,tak przynajmniej jest w moim a wisi w poziomie) jeżeli go nie masz to go umieść tak aby przylegał liniowo do korpusu bojlera.Uwierz mi ,że zacznie się wyłączać ta pompa."
pomiar o którym mówisz używasz do sterowania pompy cyrkulacyjnej? obiegowej? ładującej cwu?

minertu
10-03-2011, 08:16
T_Baki;4...... Pokojowy dawałby znać czy temperatura w domu ok a sterownik ustawiał by na tej podstawie krzywą automatycznie tak żeby piec się wyrobił...

Sorry ale tego to już w ogóle nie rozumiem. To kto ma w końcu ustawiać tą krzywą ty czy sterownik. Bardziej racjonalnie jest jak piszą Minertu i Slaveta.. Krzywą grzania ustawiasz sam a drugi ewentualny czujnik dawałby sygnał, iż w pomieszczeniu reprezentacyjnym temp przekroczyła zadaną i wtedy sterownik przełączałby pompę CO w tryb cykliczny. Ponadto wcześniej kilkukrotnie pisano, iż Ecoal najlepiej pracuje na stabilnych parametrach a nie tak iż co chwila jakieś czynniki wynikowe zmieniają mu parametry pracy zadanej.

Nie przełączy jej w tryb cykliczny gdy jest ustawiona na załączona .Gdy jest załączona a temp w pomieszczeniu jest osiągnięta i utrzymuje się przez ok 5min stabilnie to piec zaczyna pracować z mniejszą mocą.Jeżeli ustawisz pompę na wyłączona wtedy piec chodzi ze stałą mocą a pompę załącza czujnik pokojowy i wtedy ona pracuje cyklicznie.Załaczy sie również jak piec przekroczy temp zadana CO aby się wychłodził.

minertu
10-03-2011, 08:22
"Chcę zastosować pompę cwu również jako pompę mieszającą (przez podłączenie do jednej pompy zasilań z dwóch źródeł) nie mam pojęcia skąd się wzięła w dyskusji pompa cyrkulacyjna a napisałeś wcześniej że:
Z tego wynika ,że mierzysz czujnikiem temp powrotu CWU a nie temp w bojlerze? W bojlerze powinno być miejsce na czujnik (gdzieś w połowie,tak przynajmniej jest w moim a wisi w poziomie) jeżeli go nie masz to go umieść tak aby przylegał liniowo do korpusu bojlera.Uwierz mi ,że zacznie się wyłączać ta pompa."
pomiar o którym mówisz używasz do sterowania pompy cyrkulacyjnej? obiegowej? ładującej cwu?

Widać ,że się nie zrozumieliśmy,myślałem,że chcesz podłączyć pompę do ciepłej wody użytkowej(cyrkulacja) wraz z pompa do CWU.OK moja pomyłka.
Jeśli chodzi o dwa źródła to ja bym nie ryzykował bo co się stanie jak sterownik da sygnał z obu źródeł jednej pompie?Tak szczerze to nie wiem po co to chcesz zastosować.


Za chwilę zmykam i będę gdzieś koło południa. :)

peem26
10-03-2011, 08:23
Z tego wynika ,że mierzysz czujnikiem temp powrotu CWU a nie temp w bojlerze? W bojlerze powinno być miejsce na czujnik (gdzieś w połowie,tak przynajmniej jest w moim a wisi w poziomie) jeżeli go nie masz to go umieść tak aby przylegał liniowo do korpusu bojlera.Uwierz mi ,że zacznie się wyłączać ta pompa.

Czujnik CWU mam zamontowany na bojlerze a nie na powrocie z bojlera. Natomiast to co pisałem o temperaturze powrotu podejrzewam że ma inne przyczyny. Mam stara instalację z dużą ilością wody. Nie mam zaworów na grzejnikach ani zaworu N-drogowego na piecu. Piec prawie non stop chodzi na temp.max 45* a niekiedy i to jest za dużo. Nawet przy 45* czasami daje o sobie znać grawitacja, więc cykliczna praca pompy nie jest w 100% skuteczna. Przy ciągłej pracy pompy i temperaturach na zewnątrz w okolicach 0 stopni, różnica między zasilaniem a powrotem wynosi 10* lub więcej. Myślę że to wszystko powoduje, że przy opcji pracy pompy CWU jako pompy mieszającej, ta chodzi praktycznie na okrągło. Nie mówiąc już o spalaniu które jest dużo większe no i o braku możliwości efektywnego ustawienia temperatury obniżonej CWU (ustawić oczywiście można, ale nic to nie da bo praca "mieszającej" podgrzewa wodę w bojlerze. Po sezonie planuję montaż zaworów na grzejnikach, oraz zaworu 3 lub 4 drogowego (może ktoś doradzi jaki?)

peem26
10-03-2011, 08:27
Trzeba na coś uważać podczas podłączania??

Nie potrafię Ci odpowiedzieć, ponieważ miałem to połączone już w nowym piecu przez producenta. W skrzynce, kawałkiem izolowanego przewodu są połączone wejścia zasilające CWU i pompy mieszającej.



Jeśli chodzi o dwa źródła to ja bym nie ryzykował bo co się stanie jak sterownik da sygnał z obu źródeł jednej pompie?Tak szczerze to nie wiem po co to chcesz zastosować.


Nic się nie stanie. Włączy się pompa CWU, a na podglądzie sterownika na komputerze na zielono zaświecą się pompka CWU i mieszająca.

minertu
10-03-2011, 08:33
Czujnik CWU mam zamontowany na bojlerze a nie na powrocie z bojlera. Natomiast to co pisałem o temperaturze powrotu podejrzewam że ma inne przyczyny. Mam stara instalację z dużą ilością wody. Nie mam zaworów na grzejnikach ani zaworu N-drogowego na piecu. Piec prawie non stop chodzi na temp.max 45* a niekiedy i to jest za dużo. Nawet przy 45* czasami daje o sobie znać grawitacja, więc cykliczna praca pompy nie jest w 100% skuteczna. Przy ciągłej pracy pompy i temperaturach na zewnątrz w okolicach 0 stopni, różnica między zasilaniem a powrotem wynosi 10* lub więcej. Myślę że to wszystko powoduje, że przy opcji pracy pompy CWU jako pompy mieszającej, ta chodzi praktycznie na okrągło. Nie mówiąc już o spalaniu które jest dużo większe no i o braku możliwości efektywnego ustawienia temperatury obniżonej CWU (ustawić oczywiście można, ale nic to nie da bo praca "mieszającej" podgrzewa wodę w bojlerze. Po sezonie planuję montaż zaworów na grzejnikach, oraz zaworu 3 lub 4 drogowego (może ktoś doradzi jaki?)

Osobiście wolał bym kupić pompę za 350zł i ją zamontować,niż uwalić sterownik warty 700zł.A jaką masz ustawioną temp na bojlerze?

peem26
10-03-2011, 08:43
Osobiście wolał bym kupić pompę za 350zł i ją zamontować,niż uwalić sterownik warty 700zł.A jaką masz ustawioną temp na bojlerze?

https://esterownik.pl/remote/129 popatrz na wykres z 30-11-2010 od północy tak gdzieś do południa, wtedy pompa CWU pracowała jednocześnie jako mieszająca. W tym przypadku temp CWU ustawiona była na 38 ale to nie miało znaczenia gdyż przez to że pompka chodziła prawie na okrągło (jako mieszająca) temperatura CWU oscylowała w granicach 45*. Myślę że sterownik przez to się na pewno nie uwali, w końcu gdyby było takie ryzyko, producent by nie połączył tych gniazd.
Ja z tej opcji nie korzystam z powodów o których pisałem wyżej. Nie rozłączałem tego kabla a wyłączyłem to przełączając w sofcie na pompę cyrkulacyjną i na tablicy tygodniowej wyłączając pracę pompy cyrkulacyjnej.

Grzedorius
10-03-2011, 09:02
Tak szczerze to nie wiem po co to chcesz zastosować.

Chcę to zastosować bo przy pracy sekwencyjnej pompy piec pracuję niestabilnie tzn nagrzewa się przy zatrzymaniu pompy co i ochładza się przy włączeniu pompy co o ok 10 - 15 stopni myślę że przy pracy pompy mieszającej ta różnica nie byłaby tak znacząca i można by było zastosować większy czas postoju pompy co.

Grzedorius
10-03-2011, 09:05
[. Myślę że sterownik przez to się na pewno nie uwali, w końcu gdyby było takie ryzyko, producent by nie połączył tych gniazd.

Miałeś wyjście zasilania na pompę co i wyjście zasilania na pompę mieszającą połączone przez producenta ? Tzn. nie robił Ci tego instalator? Ktoś jeszcze tak miał?

peem26
10-03-2011, 09:20
Miałeś wyjście zasilania na pompę co i wyjście zasilania na pompę mieszającą połączone przez producenta ? Tzn. nie robił Ci tego instalator? Ktoś jeszcze tak miał?

Dokładnie tak było. Połączone jest to króciutkim kawałkiem kabla. Nie powiem ci jak dokładnie bo nie znam się na elektryce a i nie przyglądałem się temu specjalnie. Podejrzewam że dla kogoś kto ma choć małe pojęcie o elektryce, takie połączenie to prosta sprawa.

Grzedorius
10-03-2011, 09:23
Podejrzewam że dla kogoś kto ma choć małe pojęcie o elektryce, takie połączenie to prosta sprawa.
Nie no problemu technicznego tylko się zdziwiłem że producent tak zrobił , masz piec z biecza? Ja mam eko 15 KW Z biecza.

peem26
10-03-2011, 09:36
Nie no problemu technicznego tylko się zdziwiłem że producent tak zrobił , masz piec z biecza? Ja mam eko 15 KW Z biecza.

Ogniwo Eko Plus 16 KW.
Nie wiedziałem na początku że tak jest to rozwiązane (nie miałem jeszcze wtedy pompy CWU w instalacji)
A o tym że jest taka opcja dowiedziałem się od wiceprezesa Ogniwa.

Grzedorius
10-03-2011, 09:42
Ogniwo Eko Plus 16 KW.
Nie wiedziałem na początku że tak jest to rozwiązane (nie miałem jeszcze wtedy pompy CWU w instalacji)
A o tym że jest taka opcja dowiedziałem się od wiceprezesa Ogniwa.
Ciekawe czy wszystkie piece eko plus mają to tak rozwiązane

peem26
10-03-2011, 09:44
Ciekawe czy wszystkie piece eko plus mają to tak rozwiązane

Myślę że model pieca nie ma tu znaczenia, w końcu sterownik jest ten sam.
Zresztą jak masz wątpliwości to zadzwoń do producenta sterownika, na pewno ci pomogą.

minertu
10-03-2011, 10:52
Dokładnie tak było. Połączone jest to króciutkim kawałkiem kabla. Nie powiem ci jak dokładnie bo nie znam się na elektryce a i nie przyglądałem się temu specjalnie. Podejrzewam że dla kogoś kto ma choć małe pojęcie o elektryce, takie połączenie to prosta sprawa.

A czy mógłbyś zrobić zdjęcie tego połączenia (rozumię,że jest to w sterowniku połączone)

minertu
10-03-2011, 11:10
https://esterownik.pl/remote/129 popatrz na wykres z 30-11-2010 od północy tak gdzieś do południa, wtedy pompa CWU pracowała jednocześnie jako mieszająca. W tym przypadku temp CWU ustawiona była na 38 ale to nie miało znaczenia gdyż przez to że pompka chodziła prawie na okrągło (jako mieszająca) temperatura CWU oscylowała w granicach 45*. Myślę że sterownik przez to się na pewno nie uwali, w końcu gdyby było takie ryzyko, producent by nie połączył tych gniazd.
Ja z tej opcji nie korzystam z powodów o których pisałem wyżej. Nie rozłączałem tego kabla a wyłączyłem to przełączając w sofcie na pompę cyrkulacyjną i na tablicy tygodniowej wyłączając pracę pompy cyrkulacyjnej.

Wszystko zrozumiałem ale jak to się przekłada na spalanie,czy warto to stosować?

peem26
10-03-2011, 11:13
A czy mógłbyś zrobić zdjęcie tego połączenia (rozumię,że jest to w sterowniku połączone)

Tak, jest to w sterowniku połączone. Jak znajdę czas po pracy to spróbuję zrobić zdjęcie.

sebsa
10-03-2011, 11:35
Musi trzymać bo bojler to termos i tak ma być. :)

Termos termosem. Oczywiście zgadzam się z tym. Ale przecież minimalne straty itp na pewno występują. Bardziej wynika to z tego, iż tak jak pisał Peem w przypadku kiedy pompa CWU pełni dodatkowo role mieszającej to i tak nie ma szans na spadek temp. Zaobserwowałem to u siebie jeszcze w poprzednim roku, kiedy piec szedł na programatorze CO na temp np 44 st temp CWU miałem zadaną na 38 stopni a i tak jej wartość oscylowała na poziomie temp CO. Szkoda, że jeszcze nie mogę podłączyć sterownika pod net. Ale już wkrótce zawitam na esterownik.

minertu
10-03-2011, 11:46
Termos termosem. Oczywiście zgadzam się z tym. Ale przecież minimalne straty itp na pewno występują. Bardziej wynika to z tego, iż tak jak pisał Peem w przypadku kiedy pompa CWU pełni dodatkowo role mieszającej to i tak nie ma szans na spadek temp. Zaobserwowałem to u siebie jeszcze w poprzednim roku, kiedy piec szedł na programatorze CO na temp np 44 st temp CWU miałem zadaną na 38 stopni a i tak jej wartość oscylowała na poziomie temp CO. Szkoda, że jeszcze nie mogę podłączyć sterownika pod net. Ale już wkrótce zawitam na esterownik.

No czekam z niecierpliwością na eSterownik.pl

peem26
10-03-2011, 11:54
Wszystko zrozumiałem ale jak to się przekłada na spalanie,czy warto to stosować?
Ja doszedłem do wniosku, że u mnie nie warto. Nie potrzebuję tak ciepłej wody w CWU gdyż u mnie trafia ona jeszcze do bojlera gazowego, tak więc piec ja tylko wstępnie podgrzewa. Bojler CWU mam dodatkowo w zimnej piwnicy.
Spalanie u mnie było znacznie większe, nie powiem ci dokładnie ile bo nie liczyłem tego nigdy.
Czy warto to stosować? Ja doszedłem do wniosku, że po założeniu na następny sezon zaworów na grzejnikach i zaworu n-drożnego, podniesie mi się temperatura powrotu. A po jednym sezonie z temperaturami na powrocie ok 30* piec mi raczej nie skoroduje :) (Zresztą z tą niską temperatura powrotu przy piecach z ecoalem to nie aż taki wielki problem jak opisywał to Zawijan na swoim blogu.) Tak więc ja doszedłem do wniosku że nie będę tego stosował. No ale każda instalacja jest inna.

peem26
10-03-2011, 12:03
Termos termosem. Oczywiście zgadzam się z tym. Ale przecież minimalne straty itp na pewno występują. Bardziej wynika to z tego, iż tak jak pisał Peem w przypadku kiedy pompa CWU pełni dodatkowo role mieszającej to i tak nie ma szans na spadek temp. Zaobserwowałem to u siebie jeszcze w poprzednim roku, kiedy piec szedł na programatorze CO na temp np 44 st temp CWU miałem zadaną na 38 stopni a i tak jej wartość oscylowała na poziomie temp CO. Szkoda, że jeszcze nie mogę podłączyć sterownika pod net. Ale już wkrótce zawitam na esterownik.

Masz rację. Dokładnie widać to u mnie na wykresach na eSterownik.pl. Od godź 23 do 6 rano, ciepła woda jest prawie nie używana. Mimo to jej temperatura spada z 38* do 23*. Fakt że mój bojler jest trochę stary i jest on w zimnej piwnicy. A tak na marginesie, planuję w lecie przenieść go do domu, gdzie będzie mu cieplej i skróci sie odcinek pomiędzy nim a bojlerem gazowym.

Grzedorius
10-03-2011, 12:28
Masz rację. Dokładnie widać to u mnie na wykresach na eSterownik.pl. Od godź 23 do 6 rano, ciepła woda jest prawie nie używana. Mimo to jej temperatura spada z 38* do 23*. Fakt że mój bojler jest trochę stary i jest on w zimnej piwnicy. A tak na marginesie, planuję w lecie przenieść go do domu, gdzie będzie mu cieplej i skróci sie odcinek pomiędzy nim a bojlerem gazowym.
O ile u Ciebie rzeczywiście nie ma sensu podgrzewać bjlera który przecież jakieś straty ma, to w przypadku kiedy cwu dostarcza bezpośrednio do kranu i nie ma obawy przegrzania bojlera wydaje mi się że zysk jest oczywisty możemy zastosować dłuższe czasu postoju pompy co bez wychładzania pieca i bardziej łagodną pracę pieca przy uruchomieniu pompy co zbiornik cwu będzie pracował jako bufor ciepła. Jedyne czego bym się obawiał to zbytnie wychłodzenie zbiornika cwu, poniżej tem zadanej

peem26
10-03-2011, 12:34
Jedyne czego bym się obawiał to zbytnie wychłodzenie zbiornika cwu, poniżej tem zadanej

Ale dlaczego ma Ci się wychłodzić temp. zbiornika CWU poniżej zadanej? Jeżeli temperatura spadnie o ilość stopni określonych przez Ciebie w histerezie CWU, pompa CWU natychmiast się włączy.

Grzedorius
10-03-2011, 13:00
Po postoju pompy co i w czasie jej rozruchu będzie spływała zimna woda z układu co, więc spadnie temp powrotu, uruchomi się pompa mieszająca oziębiając cwu, ogrzewając co wodą cwu (oprócz oczywiście ciepła jakie dostarczy piec)

peem26
10-03-2011, 13:25
Po postoju pompy co i w czasie jej rozruchu będzie spływała zimna woda z układu co, więc spadnie temp powrotu, uruchomi się pompa mieszająca oziębiając cwu, ogrzewając co wodą cwu (oprócz oczywiście ciepła jakie dostarczy piec)

Nie bardzo rozumiem. Przecież w tym przypadku (pompy mieszająca i CWU jako jedna pompa) gorąca woda z pieca w pierwszej kolejności przepływa przez zbiornik CWU dopiero później wraca na piec. Bardziej obawiał bym się że w przypadku dużego chwilowego zużycia wody użytkowej, woda płynąca z pieca ogrzewając CWU ostygnie tak bardzo że nie będzie w stanie podnieść temperatury powrotu. Ale takiego dużego zużycia wody nie masz raczej przez cały dzień.

Grzedorius
10-03-2011, 13:37
Nie bardzo rozumiem. Przecież w tym przypadku (pompy mieszająca i CWU jako jedna pompa) gorąca woda z pieca w pierwszej kolejności przepływa przez zbiornik CWU dopiero później wraca na piec. Bardziej obawiał bym się że w przypadku dużego chwilowego zużycia wody użytkowej, woda płynąca z pieca ogrzewając CWU ostygnie tak bardzo że nie będzie w stanie podnieść temperatury powrotu. Ale takiego dużego zużycia wody nie masz raczej przez cały dzień.
w tym przypadku Pompa cwu i mieszająca to jedna i ta sama pompa ale jest jeszcze pompa co która po postoju przepompuje zimną wodę z układu na piec.

peem26
10-03-2011, 13:50
w tym przypadku Pompa cwu i mieszająca to jedna i ta sama pompa ale jest jeszcze pompa co która po postoju przepompuje zimną wodę z układu na piec.

Nie wiem czy do końca się rozumiemy ale:
Ani pompa CWU ani mieszająca nie włączą się jeżeli temperatura na piecu będzie niższa niż ustawiona temperatura minimalna (w ustawieniach zaawansowanych)a tej z kolei nie można ustawić poniżej 42*. Te same pompy wyłączą się jeśli temp na piecu spadnie poniżej temp zadana minus 3 lub 5 * (nie pamiętam teraz dokładnie) Tak więc jeśli temp na piecu spadnie to pompka nie będzie jej pompować a tym samym schładzać CWU.
Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.

Grzedorius
10-03-2011, 13:58
Mi chodziło bardziej o temp powrotu niż temp pieca (zasilania) ale masz racje że to też ma wpływ, temp zasilania nie powinna spaść poniżej poniżej ani temp minimalnej ani zadanej bo ogrzewa ją ciepła woda z bojlera (jeśli tylko woda na bojlerze jest ustawiona w granicach 45-55 stopni).

Co do pierwszej części wypowiedzi:

Ani pompa CWU ani mieszająca nie włączą się jeżeli temperatura na piecu będzie niższa niż ustawiona temperatura minimalna (w ustawieniach zaawansowanych)a tej z kolei nie można ustawić poniżej 42*

Zgoda w 100 proc
Ale nie wiem czy to prawda że pompa mieszania nie włączy się jeśli temp pieca (nie powrotu tylko zasilania) będzie niższa niż zadana

peem26
10-03-2011, 14:16
Zgoda w 100 proc
Ale nie wiem czy to prawda że pompa mieszania nie włączy się jeśli temp pieca (nie powrotu tylko zasilania) będzie niższa niż zadana

Wyłączy się. Ale nie poniżej temp zadanej ale poniżej temp. minimalnej minus 3 albo 5 stopni (dokładnie nie pamiętam). A zawsze możesz sobie ustawić temp minimalna taka jak zadaną.

Grzedorius
10-03-2011, 14:18
ok to już się zgadzam w 100 proc wyłącza się żeby piec mógł się nagrzać

Grzedorius
10-03-2011, 14:25
To już zgadzam się w 100 proc pompy się wyłączą żeby mógł się nagrzać piec, raczej nie będe ustawiał tak minimalnej temp właśnie po to aby uniknąć wyłączenia pomp z powodu zbyt niskiej temp zasilania pieca

Przepraszam za powtórzony post

minertu
10-03-2011, 20:39
Mój Ogniwo EKO nie radzi sobie z nadmiarem wytworzonej energii, a przy tym zżera worek retopalu na dobę. Odstawia się na prawie godzinę, potem pędzi jak szalony aby dobić do temperatury zadanej, przekracza ją o 5 st i się zatrzymuje. Siłą rozpędu temperatura rośnie nawet o 10st ponad zadaną. Tworzy przy tym takie kalafiory, że dopiero teraz wiem co to spieki.
Pomóżcie mi go w końcu opanować.

minertu Ty masz chyba największe doświadczenie z eCoal. Pomożesz ?
Wlazłem w opcje zaawansowane ale nie wiem co tam porobić, pokazała się też kalibracja czujników, offest czy cuś. Grzebać tam ?

Pomogę ale za jakieś 20min ok? gg-2426716,skype- gregory121121

minertu
10-03-2011, 21:04
Wiedziałem, że z Ciebie porządny typ :D
Mogę się odezwać jutro po południu? Na GG napiszę.
Dziś już nie dam rady, lecę zaraz do pracy na 22:00
Nie cierpię tej zmiany :mad:

Jestem otwarty ale jutro wyjeżdżam na narty ok 14-15 do Białki a wracam w niedziele wieczorem :)
A tak z ciekawości gdzie pracujesz?
Ale śmiało pisz bo lapka biorę ze sobą ,jak będę w stanie i miał chwilę to poklikamy :)

Slaveta
10-03-2011, 21:40
Mój Ogniwo EKO nie radzi sobie z nadmiarem wytworzonej energii, a przy tym zżera worek retopalu na dobę. Odstawia się na prawie godzinę, potem pędzi jak szalony aby dobić do temperatury zadanej, przekracza ją o 5 st i się zatrzymuje. Siłą rozpędu temperatura rośnie nawet o 10st ponad zadaną. Tworzy przy tym takie kalafiory, że dopiero teraz wiem co to spieki.
Pomóżcie mi go w końcu opanować.
Wlazłem w opcje zaawansowane ale nie wiem co tam porobić, pokazała się też kalibracja czujników, offest czy cuś. Grzebać tam ?

Zapodaj nam ustawienia swojego pieca, temp. zadaną, typ regulacji itd. co możesz to podaj. Ofsetu nie ruszaj tym się kalibruje czujniki temp.

jorgo
11-03-2011, 06:35
Mój Ogniwo EKO nie radzi sobie z nadmiarem wytworzonej energii, a przy tym zżera worek retopalu na dobę. Odstawia się na prawie godzinę, potem pędzi jak szalony aby dobić do temperatury zadanej, przekracza ją o 5 st i się zatrzymuje. Siłą rozpędu temperatura rośnie nawet o 10st ponad zadaną. Tworzy przy tym takie kalafiory, że dopiero teraz wiem co to spieki.
Pomóżcie mi go w końcu opanować.

minertu Ty masz chyba największe doświadczenie z eCoal. Pomożesz ?
Wlazłem w opcje zaawansowane ale nie wiem co tam porobić, pokazała się też kalibracja czujników, offest czy cuś. Grzebać tam ?

Widzę, że kotły wszystkich marek mają jakieś problemy......

minertu
11-03-2011, 06:42
Widzę, że kotły wszystkich marek mają jakieś problemy......

Mają i mieć będą bo to jest nieuniknione.Co nie znaczy,że nie da się ich ograniczyć :)