PDA

Zobacz pełną wersję : Niezmywalne kropki na szybach zewn - od deszczu?



ania
02-03-2010, 15:58
Wymienione w tytule kropki wnerwiają mnię okrutnie. Robiły mi się w poprzednim mieszkaniu (również na szybach saint-gobain) ale sądziłam, że to wpływ azbestu na tamtejszym dachu. Deszcz może coś wypłukiwał, spływał, kapał na parapety i zostawiał owe kropki.
Ale w moim obecnym domu nie ma azbestu na dachu a dach w ogóle jest płaski. Kropki znów się robią. Trochę schodzą środkami odkamieniającymi, ale tylko trochę.
Wyglądają jak popryskana, niewytarta szyba.
Marzę o tym, żeby się ich pozbyć.
Macie też takie kropki?

Hieronim12
02-03-2010, 16:13
Kropki robią się na zewnątrz czy wewnątrz??

Co do samych kropek, wydaje mi się że chodzi ci o efekt wyschniętych kropel wody które zostają np po desczu na szybie, jeśli taka kropla sama odparuje to zostawia po sobie "wnerwiający ślad" jak na świeżo umytytm samochodzie.
Na smochodzie działa najlepiej wycieranie karoserii do sucha po umyciu auta, może tak samo trzeba na oknie.

ania
22-03-2010, 21:50
Na zewnątrz.
Zastanawiam się - może to efekt budowania silką?
Niby ściana zaimpregnowana, (mam 3-w, elewacja silikatowa) ale zawsze coś deszcz wypłucze.
Może by się odezwał ktoś z taką elewacją.
Im bliżej parapetu tym więcej kropek.

adi_
22-03-2010, 22:19
ty nie win elewacje tylko miejsce gdzie mieszkasz zaduzo smrodu tam wali ci pewnie jakis komin i to potem wylazi
a tak na prawde to zrob jakies foty co

adam_mk
22-03-2010, 22:31
W laboratorium, jak chcieli naprawdę domyć szkło - to stosowali ocet.
No, oczywiście, z wodą! :lol:

Może tak?

Adam M.

adi_
23-03-2010, 20:56
adas ty to jeszcze lepiej dopisz w jakich proporcjach bo juz widzialem jak babka na litr wody walla litr octu :D

adam_mk
24-03-2010, 09:25
Miałem octowy lodowaty.
Otwierasz butelkę i pół wydziału o tym wie! :lol: :lol: :lol:
Dymek biały nad flaszką się pęta... Kropla spadnie - i dziura w oczach wypada....
No- NIE!!!
Ocet. Zwykły!
W sklepach jest taki 6% (bywa i 10%).
Ten normalny, sklepowy jest dobry.
No, i łapy zostają całe....

Bierze wszelkie węglany (kamień kotłowy, osady, wszystko co z odparowanej wody zostaje). Octany są rozpuszczalne dużo lepiej jak węglany - dlatego ślicznie myje.

Renowacja starych metali ( miedź, brązy, spiże) to przemywanie mrówkowym czy szczawiowym.
Szczawiany czy mrówczany tak samo - złażą dając powierzchnie idealnie czyste...
Tyle, że w sklepie n.p. szczawiowego niet...
No, i o małych stężeniach gadamy. Kilka procent (6-10).

Roztwór, szmatka, pocierać i cierpliwie patrzeć co się dzieje.
Adam M.

adi_
24-03-2010, 21:24
oki adas to ze 6 czy 10 to oki ghoc mialem kiedys duzo mocniejszy ale to inna bajka w sklepach nie dostaniesz ale jak wlejesz ten 10% to na litr wody a raczej na pol bo takowe pojemniki mamy do mycia szyb tego octu jesli dobze pamietam wlewa sie 100ml i nie wiecej czyli ta dziesiatka schodzi do 2.5 chyba

ania
28-03-2010, 21:01
Ocet częściowo pomaga. Po długim szorowaniu jest nieco lepiej. Ale litości, ja mam 70 mkw szyb! No i efekt nie jest zadowalający. Nawet środki odkamieniające do WC nie dają rady. Spróbuję zrobić zdjęcie.

Rom-Kon
28-03-2010, 21:31
Ocet częściowo pomaga. Po długim szorowaniu jest nieco lepiej. Ale litości, ja mam 70 mkw szyb! No i efekt nie jest zadowalający. Nawet środki odkamieniające do WC nie dają rady. Spróbuję zrobić zdjęcie.

...w szklarni mieszkasz? :lol:

A tak poważnie to trzeba się przyzwyczaić bo stoliczne deszcze zawierają śladowe ilości H2O - reszta to cała tablica Mendelejewa nie wyłączając lantanowców i aktynowców :wink: