PDA

Zobacz pełną wersję : Mycie auta na własnej działce?



mtsw466
20-03-2010, 19:11
Myślę o zrobieniu odejścia do kanalizacji na dojeździe do garażu i zamontowania tam kratki ściekowej w celu mycia auta w przyszłości. Mam pytanie do tych którzy mają taki odpływ czy potrzebne jest pozwolenie na coś takiego czy można to wykonać tak po prostu?

elli3
20-03-2010, 19:17
ja się nie znam tak do końca ale wydaje mi się że myć auta to nawet na własnej działce i pod własnym domem nie wolno.chyba jest na to jakiś przepis i można niezła grzywnę zapłacić.musiałbyś mieć jakieś tam separatory pozakładane i coś tam jeszcze. ale głowy nie dam.

lukasz_p
20-03-2010, 20:15
ja się nie znam

..i na tym ta porada powinna się zakończyć..

beton44
20-03-2010, 20:54
oczywiście że mycie auta jest zabronione....

ale jak zwykle w Polsce niespecjalnie jest to egzekwowane...

a tak w ogóle do umycia wystarczą tak ze 2 wiadra wody /pół wiadra z jakimś detergentem/ tak że ta ilość wsiąka w trawę/ziemię/wysycha...

a z "kratką" to tak w ogóle czy kanalizacja odprowadzająca
z działki jest - ściekowa/burzowa/ogólnospławna....
bo nie przy każdym rodzaju wolno sobie instalować "kratki" itp....

adi_
20-03-2010, 20:57
wolno myc bynajmniej w mojej gminie ale srodek musi byc nieszkodliwy dla srodowiska
co do kratki tez wolno trzeba odpowiednie podanie zglosic i oni wtedy odpowiedni beda za to naliczac
jak nie wiadomo o co chodzi to o kase wasnie

admiro
20-03-2010, 21:08
bynajmniej w mojej gminie

Robisz to źle :D

luka
20-03-2010, 21:20
wolno myc bynajmniej w mojej gminie

to co, nie wolno myć? :wink:

Zołza
20-03-2010, 21:31
a ja chciałam myć

a w rzeczywistości wygląda to tak że jadę na zakupy, zostawiam samochód na ręcznej myjni, umawiam się za godzinę albo dwie i odbieram wyczyszczony pachncący w środku

myję rzadziej bo to kosztuje ale jak sama myłam to robiłam to czesciej i nigdy efekt nie był taki jak teraz, a kasa też szła na płyny plaki i inne cuda

beton44
20-03-2010, 21:38
a ja chciałam myć

a w rzeczywistości wygląda to tak że jadę na zakupy, zostawiam samochód na ręcznej myjni, umawiam się za godzinę albo dwie i odbieram wyczyszczony pachncący w środku

myję rzadziej bo to kosztuje ale jak sama myłam to robiłam to czesciej i nigdy efekt nie był taki jak teraz, a kasa też szła na płyny plaki i inne cuda

Ad czerwone. IMHO wychodzi to tylko w myjni TOPLESS

http://ciacho.pl/1dcd5466f51dfb897dce/2009/12/topless_carwash_16-150x112.jpg

edde
20-03-2010, 22:05
a ja chciałam myć

a w rzeczywistości wygląda to tak że jadę na zakupy, zostawiam samochód na ręcznej myjni, umawiam się za godzinę albo dwie i odbieram wyczyszczony pachncący w środku

myję rzadziej bo to kosztuje ale jak sama myłam to robiłam to czesciej i nigdy efekt nie był taki jak teraz, a kasa też szła na płyny plaki i inne cuda

nie dalej jak ze dwa-trzy dni temu na tvn-turbo właśnie było jak gościowi zniknął samochód (jakaś bemka, x3 czy x5) z takiej właśnie "zaprzyjaźnionej" myjni, gosć do dziś się buja bo nie mam auta i a ubezpieczyciel z autcasco nie chce kasy wypłacić bo nie było kradzieży tylko przywłaszczenie (właściciel sam kluczyki oddał, a ten z myjni po prostu mu auta nie oddał, ale nie ukradł w myśl prawa :wink: )

elli3
20-03-2010, 23:48
ja się nie znam

..i na tym ta porada powinna się zakończyć..

te dowcipnś szkoda twojego czasu na takie wtręty. nie rusza mnie :lol:

przepraszam autora wątku za offtopic.

Zołza
21-03-2010, 00:02
hm , rzeczywiście nie pomyślałam ze ktoś mógłby się pokusić o moje
auto :roll:

no cóż...

Zołza
21-03-2010, 11:03
przyjdzie mi teraz siedzieć i patrzeć :(
ale dziękuję za ostrzeżenie

andre59
21-03-2010, 12:28
Ktoś zna jakieś konkretne przepisy w tym temacie?
Czy aby nie za duzo UE w tym wszystkim? :o
Czym się różni detergent w szamponie samochodowym od detergentu w proszku do prania jeśli odydwa spływałyby do tej samej kanalizacji sanitarnej (to tak a'propos kratki odpływowej)? Wątpię czy ktos ma na działce mozliwość odprowadzenia ścieków do kanalizacji burzowej.
Myję swoje auto pod swoim domem na swojej działce korzystając tylko z wody bez żadnych dodatków. Komuś to przeszkadza?

bladyy78
21-03-2010, 12:36
Przez tą ekologie niebawem nic nie będziemy mogli zrobić. Ja samochód myłem zawsze u siebie na działce i myje nadal. Kiedyś każdy palił ogniska na ogrodach teraz już nawet sąsiadom grillowanie przeszkadza. Pamiętam czasy jak miałem 17 lat to auta myło się pod blokiem i nikomu to nie przeszkadzało, a nawet fajne to było bo się pogadało z sąsiadami którzy też wtedy akurat myli swoje auta.

niezły
21-03-2010, 12:45
Nie wiem czy to przepis o zakazie mycia samochodu czy raczej plotka myślę że raczej to drugie Swoje samochody myje sam pod domem na chodniku z braku działki ale jeśli jednak to przepis to jak powinien wyglądać w praktyce jeśli w moim powiecie prawie 60 tys ludności są dwie myjnie samochodowe a co z przyjezdnymi

pawlok
21-03-2010, 13:18
Nie wiem czy to przepis o zakazie mycia samochodu czy raczej plotka...
W miesce Luboń koło Poznania zakaz ten zawarty jest w regulaminie utrzymania czystości zatwierdzonym przez rade miasta.
Oczywiście nikt go jeszcze nie egzekwuje tak jak zakazu srania psów na chodnikach, śmiecenia itp itd...
Pawlok

pawlok
21-03-2010, 13:18
Nie wiem czy to przepis o zakazie mycia samochodu czy raczej plotka...
W miescie Luboń koło Poznania zakaz ten zawarty jest w regulaminie utrzymania czystości zatwierdzonym przez rade miasta.
Oczywiście nikt go jeszcze nie egzekwuje tak jak zakazu srania psów na chodnikach, śmiecenia itp itd...
Pawlok

niezły
21-03-2010, 15:45
to znaczy że mycie samochdu jest naganne tak jak kupach na chodniku

wiaterwiater
21-03-2010, 20:29
Temat mnie zaintrygował na tyle, ze znalazłem odpowiednia uchwałę rajców gminy w której zamieszkuję i oto wynik:

§ 9
Na nieruchomościach lub ich częściach takich jak chodniki, podwórka itp.:
1) mycie samochodów może odbywać się jedynie pod warunkiem, że powstające ścieki odprowadzane są do sieci kanalizacyjnej lub gromadzone w sposób umożliwiający ich usunięcie zgodnie z wymaganiami niniejszego Regulaminu; w szczególności ścieki takie nie mogą być bezpośrednio odprowadzane do zbiorników wodnych lub do ziemi,
2) doraźne naprawy i regulacje samochodów mogą się odbywać wyłącznie w miejscach do tego celu wyznaczonych i pod warunkiem, że powstające odpady będą gromadzone w pojemnikach do tego przeznaczonych; zabrania się prowadzenia napraw blacharsko-lakierniczych.

Czasami warto wiedzieć, dlaczego służby odpowiedzialne się czepiają i czy w ogóle mogą. :o

arturromarr
21-03-2010, 20:55
Myję swoje auto pod swoim domem na swojej działce korzystając tylko z wody
Dokładnie jak ja. Wystarczy myć częściej i naprawdę zwykła woda czyni cuda.
Tylko jak zaniedbam, lub aura wyjątkowo nie sprzyja i auto jest mocno brudne to jest ryzyko porysowania i wtedy odwiedzam myjkę.
Osobiście nie widzę nic złego w myciu detergentami jeśli spływają do kanalizacji, przecież na myjkach dzieje się dokładnie to samo.
Myślę, że dzisiaj "zdrowo" się przesadza z tą domową ekologią, podczas gdy fabryki zatruwają rzeki tak, że żadnych ryb tam prawie nie ma.

KrzysztofLis2
21-03-2010, 22:04
Myślę, że dzisiaj "zdrowo" się przesadza z tą domową ekologią, podczas gdy fabryki zatruwają rzeki tak, że żadnych ryb tam prawie nie ma.
To jest demagogia. O środowisko trzeba dbać, chyba nie masz co do tego wątpliwości?

Oczywiście przepis mógłby być luźniejszy -- np. dopuszcza się mycie samochodu środkami biodegradowalnymi. Niestety, i tak nikt by go nie przestrzegał, tak samo, jak teraz.

wihajster
21-03-2010, 23:42
A jeżeli zechcę myć auto u siebie przed domem samą wodą np. "karcherem"?
"Ekologiczny" efekt jest identyczny z jazdą brudnym samochodem podczas obfitego deszczu to w świetle prawa działam na szkodę środowisku i mogę zostać ukarany? ;)
No może nawet mniej szkodzę, bo jeśli podczas jazdy popsikam sobie ostro płynem do szyb, takim nierozcieńczonym do minus 22 stopni, tego nikt nie zabrania!!! Nawet latem.

To tak raczej retorycznie ;)

mynia_pynia
22-03-2010, 07:44
Jest uchwała o czystości i porządku - uchwalana przez gminy i mówi ona min., że nie można myć samochodu w miejscu do tego nie przystosowanym - nie ma czegoś takiego jak zapis: nie można myć na podwórzu przed domem, bo jeśli masz stanowisko przystosowane - myjnie to możesz ;) he,he.[/list]

jurg
22-03-2010, 09:43
Mieszkam na wsi. Na takiej prawdziwej. Moi sąsiedzi myją na podwórkach wszystko co jest do umycia w gospodarstwie rolnym - traktory, kombajny, przyczepy ufajdane wszystkim co tylko się do nich przyczepi (błoto, obornik, nawozy sztuczne itp), maszyny rolnicze (pługi, brony, siewniki, rozrzutniki itp). Myją też swoje samochody. Czy ja też mogę na moim podwórku swoje autko od czasu do czasu umyć czy nie? Jezeli nie to moi sasiedzi chyba też nie. Ciekawe do jakiej myjni pojedzie sąsiad kombajnem bizon albo gdzie ma umyć rozrzutnik ....... ? :lol:

pawlok
22-03-2010, 10:00
... albo gdzie ma umyć rozrzutnik ....... ? :lol:

Z tego co kojarzę (rolnik z rodziny narzekał na sporą inwestycje) po wejściu do UE są zaostrzone przepisy gospodarstwa muszą posiadać odpowiednie miejsce do składowania obornika czy gnojownicy...
pozdrawiam
Pawlok

LukaEgon
22-03-2010, 10:48
Mieszkam na wsi. Na takiej prawdziwej. Moi sąsiedzi myją na podwórkach wszystko co jest do umycia w gospodarstwie rolnym - traktory, kombajny, przyczepy ufajdane wszystkim co tylko się do nich przyczepi (błoto, obornik, nawozy sztuczne itp), maszyny rolnicze (pługi, brony, siewniki, rozrzutniki itp). Myją też swoje samochody. Czy ja też mogę na moim podwórku swoje autko od czasu do czasu umyć czy nie? Jezeli nie to moi sasiedzi chyba też nie. Ciekawe do jakiej myjni pojedzie sąsiad kombajnem bizon albo gdzie ma umyć rozrzutnik ....... ? :lol:Czy możesz umyć? Oczywiście, że możesz, ale będzie to niezgodne z przepisami. :wink: Tylko, że nie można dać się zwariować. Ja też myję samochód na podwórku..przy przeglądzie dostałem magiczną gąbkę, gdzie niby było napisane, że nie potrzebuje do mycia detergentów. Sprawdziłem..z niedowierzaniem stwierdziłem, że działa :D od tamtej pory myję samochód czystą wodą i spłukuję wężem ogrodowym. czymże takie mycie różni się tym, jakby padał deszcz i "opłukał by" samochód? Czy deszczom też zabronią padać na samochody? Chemia faktycznie jest jakimś tam problemem, ale są truciciele, którzy wypuszczają tony chemii do rzek dziennie i jakoś nic się nie dzieje. Taki kolejny martwy przepis, do którego mało kto się stosuje.

Rozrzutnikiem do myjni by dało radę wjechać.. :D Najlepiej do tej
http://www.youtube.com/watch?v=T3A8RijNNfo :lol: :lol: :lol: to by się Falubazy zdziwili :D

mynia_pynia
22-03-2010, 10:57
Przy okazji zakupów w hiper... wjeżdżam na myjnie, cała przyjemność kosztuje 12 zł - już z dodatkowymi bajerami. Z tym ,że dla mnie samochód to sprzęt do przemieszczania się, nie wpatruje się w niego jak w obrazek, nie mam fobi że szczoty z myjni zarysują lakier. W dodatku myje samochód wówczas gdy jest naprawde brudny i wsiadanie do niego powoduje że mogę się wybrudzić ;) - także max 4- 6 razy w roku.

pawelo_pl
22-03-2010, 11:04
Z tym ,że dla mnie samochód to sprzęt do przemieszczania się, nie wpatruje się w niego jak w obrazek, nie mam fobi że szczoty z myjni zarysują lakier.
Jak się ma auto za góra 5000 zł to tak się je traktuje - ciekawe jak byś traktowała auto za 120 000 zł - też umyłabyś na myjni automatycznej ???

mynia_pynia
22-03-2010, 11:08
Mój samochód jest więcej wart niż 5000 zł, nawet więcej niż 5500 zł ;)

Kwestia podejścia do rzeczy.

LukaEgon
22-03-2010, 11:18
Z tym ,że dla mnie samochód to sprzęt do przemieszczania się, nie wpatruje się w niego jak w obrazek, nie mam fobi że szczoty z myjni zarysują lakier.
Jak się ma auto za góra 5000 zł to tak się je traktuje - ciekawe jak byś traktowała auto za 120 000 zł - też umyłabyś na myjni automatycznej ???Jakbym musiał to bym umył. Bez przesady. Jakbyś wiedział ile to auto traci miesięcznie na wartości nie zastanawiałbyś się gdzie go myć :D

arturromarr
22-03-2010, 13:00
Myślę, że dzisiaj "zdrowo" się przesadza z tą domową ekologią, podczas gdy fabryki zatruwają rzeki tak, że żadnych ryb tam prawie nie ma.
To jest demagogia. O środowisko trzeba dbać, chyba nie masz co do tego wątpliwości?
Nie mam wątpliwości ale trzeba to robić z głową w właściwych proporcjach.
Wszędzie robi się nagonkę na gospodarstwa domowe podczas gdy one niszczą środowisko w marginalnym stopniu w stosunku do przemysłu.
To tak jakby robić szum z powodu kapiącego kranu podczas gdy obok jest pęknięta rura i leje się wiadrami. Trzeba się zająć tym kranem, ale rozsądniej rozprawić się skutecznie z marnowanymi wiadrami.
Nasze środowisko jest zniszczone bo przemysł odprowadza ścieki bezpośrednio do rzek i spala bezpośrednio do atmosfery. Ciągle taniej wychodzi płacić kary niż zainwestować w ekologię.

PS:
Mycie zwykłą wodą ma jeszcze jedną zaletę, jest bardzo szybkie.
Dawniej myłem detergentami, od kilku lat samą wodą, nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływy na lakier. Na myjkę wygania mnie dopiero naprawdę duży brud, albo tłuste plamy.

adi_
22-03-2010, 23:39
apropo przepisow dziwnych kolega dostal mandat za blokowanie wlasnej bramy wjazdowej unas nie wolno tego robic
jak sie odwolal oczywiscie uznali ale najpierw wlepili

jajmar
22-03-2010, 23:51
apropo przepisow dziwnych

A co powiecie na przepis że drewno opałowe może być składowane minimum 4 metry od granicy? Jeżeli jest w budynku to bliżej, luzem 4 metry !!

Jak mówił mi strażak pokazuący owy przepis jest on martwy, ale gdyby ktoś sie uparł może sądzić sąsiada, wygra :)

Kuxxica
23-03-2010, 01:30
x

Zołza
25-03-2010, 11:51
kiedyś też go sama myłam... nikt mi go tak nie umył jak ja ale teraz nie bardzo mogę

a wczoraj pojechałam jak zwykle, nikogo nie było wjechałam, zapytałam o której skończą i powiedziałam ze przyjdę na tę godzinę

pan oczywiscie zapytał o kluczyki :lol:

a ja ze będę dokładnie tak jak chce i sama wyjadę i ze kluczyków nie zostawię

przyszłam punktualnie, zapłaciłam wyjechałam

ostatnio myłam samochód w sierpniu :oops: - niestety tak wyszło
teraz się na niego napatrzeć nie mogę, ale drogę do domu tzn ostatnie 140 m mam jak większość to się pewnie znowu długo nie nacieszę

lubię mój samochodzik, nie był drogi ale to moje pierwsze cztery kółka i jak by mo ktoś ukradł to masakra

Zołza
25-03-2010, 11:56
ale przede wszystkim chciałam podziękować za dobre rady i ostrzeżenia

przy okazji zrobiłam rozeznanie jak to robią inni i zostawianie kluczyków jest dość powszechne...
no cóż do czasu

salamandra9
25-03-2010, 12:15
straszenie ludzi myciem samochodu ,na swojej dzialce jest spowodowane przepisem wywalczonym przez lobby producentuw myjn kontenerowych,jak wiele innych absurdalnych nakazow.