PDA

Zobacz pełną wersję : Kominy wentylacyjne?



mtsw466
21-03-2010, 21:49
Czy przy wentylacji grawitacyjnej i parterówce z poddaszem użytkowym kominy wentylacyjne powinny być na parterze murowane od samej posadzki czy można zacząć komin systemowy od ostatniego segmentu przed stropem? Cały dół od posadzki do ostatniego segmentu pod stropem będzie stał na konstrukcji z najtańszych materiałów.

M K
21-03-2010, 21:52
Można tak zrobić.

mtsw466
21-03-2010, 22:13
A czy prawdą jest że jest możliwe w takim przypadku pogorszenie ciągu komina?

samm
21-03-2010, 22:59
Komin wentylacyjny to jedno np. z pustaków keramzytobetonowych.
Komin systemowy to coś innego np. z ceramicznym wkładem wewnątrz.
Wentylacyjny możesz zacząć nawet w ścianie bez prowadzenia od dołu.
Oczywiście powinna to być ściana najlepiej na ławie fundamentowej.
Systemowy to już musi mieć jakąś stopę fundamentową. Jest to jednak
komin dymowy lub spalinowy czyli powinien posiadać wyczystkę na dole
więc nie zaoszczędzi się dużo na jego wysokości.

kaltam
22-03-2010, 06:55
Weź też pod uwagę że nie musisz mieć kanału wentylacyjnego w każdym pomieszczeniu (obowiązek: łazienka, garaż, kuchnia, kotłownia, itp). Wymiana powietrza w pomieszczeniu bez kanału wentylacyjnego odbywa się przez dyfuzję + okna (nawiewniki lub rozszczelnienie lub otwarcie). Takie rozwiązanie ma ten plus że w zimie ciepło nie ucieka przez wentylację (dużo więcej niż nam się wydaje a temat jest celowo pomijany w tematach o pasywnych domach), nie musisz stosować kratek z żaluzjami itp. Ewentualne podnoszone wady takiego rozwiązania, że będzie wilgoć, grzyb itp proszę włożyć między bajki - mieszkam w takim domu 6 lat wykonanym zgodnie z projektem, który nie przewidywał pionów wentylacyjnych w niektórych pomieszczeniach i sobie chwalę.

listek
22-03-2010, 07:03
Przy projektowaniu wentylacji (czy to grawitacyjnej czy mechanicznej) powinno sie wykonywać nawiewy świeżego powietrza w (pomieszczeniach tzw "czystych" (salon, sypialnie) z użyciem nawiewników, rozsczelnień, anemostatów nawiewnych. Usuwanie powietrza odbywa sie w tzw pomieszczeniach "brudnych" (łazienka, kuchnia, kotłownia) z użyciem kratek wentylacyjnych w kominach, anemostatów wywiewnych.

Działą to tak, że świerze powietrze nawiewane w pomieszczeniach "czystych" przechodzi (np przez podcięcia pod drzwiami) do pomieszczeniń "brudnych" i jest usuwane.


8)

Barbossa
22-03-2010, 07:22
Weź też pod uwagę że nie musisz mieć kanału wentylacyjnego w każdym pomieszczeniu (obowiązek: łazienka, garaż, kuchnia, kotłownia, itp). Wymiana powietrza w pomieszczeniu bez kanału wentylacyjnego odbywa się przez dyfuzję + okna (nawiewniki lub rozszczelnienie lub otwarcie).
o dyfuzji to można mówić, kiedy nawiewane powietrze miesza się z tym w pomieszczeniu, a nie że jest to podstawą wentylacji grawitacyjnej

Takie rozwiązanie ma ten plus że w zimie ciepło nie ucieka przez wentylację (dużo więcej niż nam się wydaje a temat jest celowo pomijany w tematach o pasywnych domach),
nie znam się na pasywnych, ale w tych "normalnych" to wentylacja polega na różnicy ciśnień, te występują pomiędzy powietrzem zewnętrznym na końcu pionu wentylacyjnego, a wentylowanym pomieszczeniem, chcesz czy nie, ciepłe powietrze zwiewa wentylacją, nawet jak żaden kanał wentylacyjny akurat w jakimś pomieszczeniu nie występuje


nie musisz stosować kratek z żaluzjami itp. Ewentualne podnoszone wady takiego rozwiązania, że będzie wilgoć, grzyb itp proszę włożyć między bajki - mieszkam w takim domu 6 lat wykonanym zgodnie z projektem, który nie przewidywał pionów wentylacyjnych w niektórych pomieszczeniach i sobie chwalę.
cóż, fakt, że tak masz, przemawia oczywiście na korzyść Twego rozwiązania, niestety nie musi być korzystnym dla innych,

a pokaż projekt, gdzie we wszystkich pomieszczeniach jezt zaprojektowana wentylacja grawitacyjna, nie znajdziesz, więc ameryki nie odkryłeś, ani spisku żadnego nie obaliłeś, wentylację projektuje się na wietrzenie pomieszczeń czystych poprzez pomieszczenia brudne, stąd wentylacja w łazience, kuchni, w pokoju nikt nie wymaga

co do wilgoci i grzyba, to również nie masz racji, wystarczy szczelne pomieszczenie, np pokój, w którym nie rozszczelnisz okna, , masz zamknięte, pełne drzwi na styk z podłogą, i użytkujesz to pomieszczenie (np sypialnia)
i chcesz, aby było tam ciepło, to już na 99% masz wykraplanie się pary wodnej w zimne dni na szybach, po jakimś czasie w narożnikach ścian(zewnętrznych, dół, góra) pleśń, ba, wystarczy świeże pomieszczenie np zabudować szafą, która jednym z boków przylega do ściany zewn i już możesz mieć problem

kaltam
22-03-2010, 17:14
Mówię (piszę) o domu w którym się mieszka czyli wietrzy, otwiera okna, drzwi itp. i nie ma możliwości powstania warunków do np. zagrzybienia. Ja przekazuję swoje doświadczenia z autopsji, w teorii wszyscy jesteśmy bardzo dobrzy - sorry jeżeli ktoś poczuł się urażony. Co do świeżego powietrza też należy podejść ostrożnie. Wystarczy że w pobliskim domostwie rozpalą piec "plastykami" lub innym badziewiem i będziesz kombinował jak nie wpuścić "tego" do domu.