PDA

Zobacz pełną wersję : osuwanie się gruntu



Natalia997
30-03-2010, 18:29
Witam!

Zwracam się z następującym problemem.

Jestem współwłaścicielką starego, poniemieckiego "bliźniaka". Teren na którym położony jest dom zawsze był spadzisty,. szczególnie sad. Jednak od pewnego czasu, ok. 3 lat zauważyłam, ze teren znacznie "zjeżdża". Do tego stopnia, że na końcu działki płot już "wisi w powietrzu". Zauważyłam znaczne ubytki całej pokrywy ziemnej, tzn podmurówka płotu przy domu jest już całkiem na wierzchu, ziemia osiadła. Zastanawiam się co mogę z tym zrobić, do kogo zwrócić się o pomoc. Sytuacja przedstawia się następująco:

1. Ok 10 lat temu przez całą działkę (jak i sąsiednie) był kopany rów, kiedy była zakładana kanalizacja. Ale czy po takim czasie dopiero zacząłby tak mocno osiadać grunt? Wcześniej zakopana studzienka kanalizacyjna jest aktualnie całkowicie "na wierzchu" !!

2. Sąsiedzi w zeszłym roku skończyli budowę drugiego domu na swojej działce. Ich działka jest jeszcze bardziej stroma. Czy to, że oni tak mocno ingerowali w ustabilizowaną skarpę, może mieć znaczenie? Co w związku z tym powinnam zrobić?

3. Sąsiedzi, z którymi graniczę "od dołu skarpy" wybudowali sobie bardzo duży garaż. Przylega on bezpośrednio do nieszczęsnej skarpy, czyli wg mnie ten garaż "podtrzymuje" cały mój sad. Drudzy (obok nich) zrobili to samo, ale ich garaz nie jest "wkomponowany" w skarpę, nie dosięga do niej. Właśnie w tym miejscu jest największe osunięcie, płot "wisi w powietrzu".

Bardzo proszę o poradę, co mam zrobić ? Do kogo kierować jakieś pisma, prosić o ekspertyzy, wizję lokalną,..... Nie mam zielonego pojęcia gdzie szukać pomocy.

Pozdrawiam

mynia_pynia
30-03-2010, 18:59
To jest bardzo poważny problem.
Dobrze że teraz reagujesz.

Mi tylko przychodzi do głowy nadzór budowlany, opinia inspektora budowlanego.
A może poszukaj tematów o szkodach górniczych, może tam ludzie piszą kto im przychodził robić ekspertyzy.

Ogólnie to wiem jak się monitoruje takie przenieszczenia, odkształcenia ale takie pomiary to raczej przy kopalniach odkrywkowych, zaporach.

mynia_pynia
30-03-2010, 19:03
Na "wymianę doświadczeń" z tym, tutaj tego nikt nie znajdzie.

Natalia997
30-03-2010, 20:11
Ok, w takim razie lecę z moim problemem do innego działu :)

pozdrawiam

Zbigniew100
30-03-2010, 21:11
Sprawa wygląda poważnie.
Nadzór każe zrobić ekspertyzę ,więc na początek proponuję porozmawiać z budowlańcem, najlepiej inżynierem . :wink:
Jeżeli kanalizacja była kopana prostopadle do lini spadku , tak to wynika z opisu ,to mogły zostać przerwane naturalne warstwy gledy zabezpieczające zbocze przed nawodnieniem.
Teraz zbocze dostaję wodę i uplastycznia się .
Powodzenia.

samm
30-03-2010, 21:26
Może zacząć od badania gruntu przez geologa.
I tak potem każdy kolejny ekspert będzie jej wymagać.

30-03-2010, 21:49
... Do kogo kierować jakieś pisma, prosić o ekspertyzy, wizję lokalną,..... Nie mam zielonego pojęcia gdzie szukać pomocy.

Pozdrawiam

napisz do Wójta/Burmistrza/ pismo, w którym sugerujesz, ze powodem zsuwania sie skarpy była zmiana warunków wodnych przy kopaniu kanalizacji
i tak jak pisze Zbigniew100
... mogły zostać przerwane naturalne warstwy gledy zabezpieczające zbocze przed nawodnieniem.
Teraz zbocze dostaję wodę i uplastycznia sie ...

i poproś o interwencję ...

Natalia997
31-03-2010, 12:29
No właśnie dlatego zastanawiam się gdzie mam skierować swoje pierwsze kroki. Wydawało mi się, że do nadzoru budowlanego, tylko co tam napisać? Że proszę przyjechać i zrobić "oględziny" ??

A jeżeli ktoś stwierdzi, że to wina sąsiadów "podkopujących" skarpę, to czy będę miała prawo wymagać, żeby zabezpieczyli osuwisko na swój koszt?

Czy będzie czekała mnie megabatalia (głównie z urzędnikami), bo ktoś przecież wyraził zgodę na budowę drugiego domu na działce, czy też budowę garaży.

Im więcej o tym myślę, tym bardziej sprawa wydaje mi się beznadziejna ;/