PDA

Zobacz pełną wersję : W maju kupuje dzialkę, od czego zaczac najlepiej?



wojtecki79
09-04-2010, 11:17
co mógłbym załatwic przed tym zanim dostane akt własności? Chciałbym już kupic projekt ale obawiam sie ze to jest za szybko.

rusek007
09-04-2010, 12:19
Powoli, na wszystko przyjdzie czas, pośpiech jest złym doradcą. Przed zakupem projektu potrzebujesz jeszcze warunki zabudowy. Nie każdy projekt może spełniać jego wymagania.

out
09-04-2010, 12:30
a nie szukasz czasem w okolicach krakowa ? :>

wojtecki79
09-04-2010, 15:03
do rusek007 tzn. bede juz wysylal do gminy listownie wniosek o warunki zabudowy, i potem mysle geodete ale nie wiem. Chcialbym projekt kupic ponieważ znalezlismy taki ktory nam odpowiada.
do out juz znalazlem dzieki.

samm
09-04-2010, 15:27
Zanim kupisz projekt poproś firmę, od której będziesz
ten projekt kupował, żeby główne rzuty
tego projektu, w formie np. rysunków pdf na
Twój e-mail przesłała.
Będziesz mógł się zastanawiać na modernizacjami,
bo dobrze jest zanim się kupi projekt spytać czy
wymyślone przez nas modyfikacje są dopuszczalne.
Bo tak zmieniać bez pozwolenia niezbyt można.
Będziesz mógł posługując się tymi rysunkami
rozmawiać z potencjalnymi wykonawcami itp.
A sam projekt kupuj jak najpóźniej.
Nie tyle geodeta co geolog i jego opinia byłaby
Tobie jeszcze przed kupnem działki potrzebna
a i później na etapie adaptacji.
Potem znaleźć rozsądnego architekta do adaptacji
projektu i odpowiedniego kandydata na kierownika
budowy.

jarett
09-04-2010, 17:09
Projekt Ci nie ucieknie a działka może...
i wtedy będziesz w czarnej...
a przynajmniej będziesz musiał szukać działki pod projekt co może być trudniejsze.

wojtecki79
09-04-2010, 17:40
do samm: glownym wykonawcom beda ja sam osobiscie, tak sobie planuje. Do czego bede potrzebował geologa? Dzialka juz jest wytyczona i na decyzji pisze nr. dzialki jaka jest czesc budowlana, jak inwestycyjna,i ze jest to teren przeznaczony pod zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej oraz uslug komercyjnych i nieuciazliwej dzialalnosci gospodarczej. Chyba tylko do tego zeby mi wytyczyl w ktorym miejscu bedzie stal dom? W projekcie nie chcemy na chwile obecna zadnych zmian w ukladzie pomieszczen. Architekt daje pisemna zgode na zmiany gdybysmy chcieli jakies wprowadzac jesli to beda zmiany konstrukcyjne to musi to zrobic miejscowy architekt a to sie chyba nie bedzie oplacac takze pozostaniemy przy tym co jest.

do jarett: na dzialke mamy juz wplacony zadatek, takze watpie zeby gosciu sie rozmyslil

inwent
09-04-2010, 17:50
A tak cytatem z netu, po co Ci geolog:
"Wykonanie badań geotechnicznych jest szczególnie istotne, zwłaszcza w przypadku, gdy projektowane jest podpiwniczenie budynku. Geotechnik określa poziom wody gruntowej i ocenia wahania tego poziomu.
W niekorzystnych warunkach gruntowych możliwe jest występowanie w piwnicach wody po zakończeniu budowy na obszarze, na którym woda nie występowała.
Doświadczony geotechnik informuje o możliwości pojawienia się wody na takim terenie. W przypadku budowy domu bez piwnic badania gruntowe pozwolą określić, czy w obszarze projektowanej budowy występują grunty nośne, czyli przydatne dla projektowanej budowy.
Zazwyczaj nośność podłoża jest wystarczająca dla potrzeb domu jednorodzinnego, ale w przypadku gruntów organicznych (torfy, namuły) lub nasypowych ułożonych bez zagęszczenia, budowanie na takim podłożu spowoduje osiadanie budynku lub jego części."

Poklikaj po forum bo sporo informacji o badaniu geologicznym i po co to.

samm
09-04-2010, 18:04
Czyli budować będziesz tzw. systemem gospodarczym.
Te zmiany o których pisałem to np. podpiwniczenie,
likwidacja lub dołożenie okna, dodanie lub zmiana kształtu
tarasu, podwyższenie ścianki kolankowej, likwidacja balkonu,
dodanie lukarny itp.
To, że pozwolą Tobie na zmiany nie oznacza, że musisz
je później zrobić.
Zmiany konstrukcyjne to może nawet Twój kierownik
budowy za małą odpłatnością zrobić np zmianę stropu.
Jeśli chodzi o badanie geotechniczne jakości gruntu
na którym będzie stał Twój dom to aktualnie są aktywne
dwa wątki jeden w "wymianie doświadczeń" a drugi
w "Fundamenty i piwnice" .
Geodeta to całkiem coś innego niż geolog (geotechnik).
Ale to na pewno wiesz.

wojtecki79
10-04-2010, 09:17
o.k to potrzebuje jeszcze geologa, jeszcze jakies inne podpowiedzi? Jakie wnioski musze jeszcze skladac o pozwolenie na budowe? Co potrzebuje, czy w kazdej gminie maja takie same wymogi?

nemi
10-04-2010, 20:23
Dołączam się do prośby - na co zwrócić uwagę przy zakupie działki? To pierwsza moja taka inwestycja, więc nawet za najbardziej oczywiste podpowiedzi będę bardzo wdzięczna. :)

nemi
10-04-2010, 23:01
Dzięki śliczne za odpowiedź.

Mam jeszcze prośbę o kwestie formalno-prawne - wiem, że należy sprawdzić informacje w księgach wieczystych, a co jeśli takowe nie zostały jeszcze założone? Obowiązujący plan zagospodarowania już przejrzałam, ale nie bardzo wiem, na co zwrócić uwagę...

No i może jest jeszcze coś czego nie wiem?

Wirecki
12-04-2010, 23:46
Dziękuję.... Bogu....., że nie pospieszylem sie z zakupem projektu. Byłem w podobnej sytuacji, działka tuż tuż (oczekiwanie na podział przez właściela) i rozważania nt projektu. Całe szczeście, że zacząłem rozmawiać z kilkoma znajomymi, którzy budowali wcześniej, zobaczyli projekt (ten wymarzony i te opcjonalne/awaryjne) i zaczęło się. Uświadomili mi, że 10m2 to mało jak na pokój, że w jednym z projektów nie ma kominów, że schody na poddasze są w dziwnym miejscu itd itp.
Jednym słowem, niewartosiespieszyc. Pozdr.

W Kato w UM na Młyńskiej po prawej od wejścia dowiesz się wszystkiego w zakresie pozwolenia na budowę. Załatwiałem tam służbowo ostatnio jeden temat - miłe Panie tłumaczą wszystko od A do Z.

nemi - jak już będzie ta wymarzona, wyczekana to pojedź tam rano i wieczorem, posiedź trochę, pospaceruj, posłuchaj. Samo przyjdzie. Ja z jednej super-działki zrezygnowałem jak pociąg przejechał po torach ok 100m od działki (nie wiedziałem wcześniej o istnieniu torów). Jeśli w okolicy jest sporo zabudowy to warto być w godzinach pracy, dowiesz się czy gdzieś nie ma jakiejś uciążliwej działalnosci, drogą nie jeżdzą tiry/śmieciarki itp.

wojtecki79
13-04-2010, 14:00
To jest projekt który sobie wybrałem, jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia albo uwagi to chętnie wysłucham. Projekt domu PDJ-2926, Z40, dom wolnostojący, PROJEKTY DOMÓW - e-projektydomow.pl

aglig
13-04-2010, 14:22
To jest projekt który sobie wybrałem, jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia albo uwagi to chętnie wysłucham. Projekt domu PDJ-2926, Z40, dom wolnostojący, PROJEKTY DOMÓW - e-projektydomow.pl

http://www.kreodom.pl/portal/projekt/Z40-Wolnostojacy-Budynek-z-poddaszem-67108896_4186_2.html
Domek malutki, ale jak ci taki wystarczy to ok.
Zacznij od wzięcia wypisu i wyrysu z planu zagospodarowania przestrzennego z Gminy ( z twoich postów wynika że jest) a jak go już będziesz miał to dokładnie przeczytaj. Sprawdz jaki dom według tego planu możesz wybudować. Geolog - niech zrobi badania , . wystąp o warunki przyłaczeniowe do Zakładu energetycznego, zakładu wodociągów i gazowni ( będziesz potrzebował do tego kopii z mapy zasadniczej którą zakupisz w Starostwie) i to bym zrobiła przed zakupem działki oczywiście dodatkowo sprawdzić księgi wieczyste ale to do budowy nie jest potrzebne ale do własnego bezpieczeństwa. Przy jakiej drodze jest ta działka , wystąp do Zarządcy o uzgodnienie dostępu do drogi ( tu też różne cuda mogą wyjść). Poźniej geodeta i mapa do celów projektowych. To tak na początek. Rózne zapisy mogą wynikać z planu np konieczność uzgodnienia z konserwatorem.

wojtecki79
13-04-2010, 14:57
czy mogę wystąpic do Zakładu energetycznego i zakładu wodociągów nie mając jeszcze aktu notarialnego?

orko
13-04-2010, 15:16
czy mogę wystąpic do Zakładu energetycznego i zakładu wodociągów nie mając jeszcze aktu notarialnego?
Sprawdź!

wojtecki79
13-04-2010, 20:25
juz mnie glowa boli

Wirecki
13-04-2010, 20:38
juz mnie glowa boli To odpuść sobie budowanie, jak na tym etapie masz takie objawy.... Pozdr.

Reyals
13-04-2010, 21:37
Dzięki śliczne za odpowiedź.

Mam jeszcze prośbę o kwestie formalno-prawne - wiem, że należy sprawdzić informacje w księgach wieczystych, a co jeśli takowe nie zostały jeszcze założone? Obowiązujący plan zagospodarowania już przejrzałam, ale nie bardzo wiem, na co zwrócić uwagę...

No i może jest jeszcze coś czego nie wiem?

Jeśli nieruchomość nie ma założonej księgi wieczystej to w sądzie musi być chociażby zbiór dokumentów. Można go przejrzeć. Jeśli chodzi o plan zagospodarowania przestrzennego to ja zwracam uwagę przede wszystkim na przeznaczenie nieruchomości, która mnie interesuje oraz nieruchomości sąsiednich, np. jeśli działka jest mieszkaniowa (M) to wiem że mi sąsiad nie otworzy warsztatu lub firmy spedycyjnej albo innego hałasującego zakładu jak to jest możliwe w przypadku działek mieszkaniowo-usługowych (M/U). Plan zagospodarowania może też udzielić odpowiedzi na temat możliwości pobudowania przydomowej oczyszczalni ścieków (zabronione np w otulinie parku krajobrazowego). Moim zdaniem najważniejsze są mapy, które znajdziesz w gminie. Z nich można się dowiedzieć, czy na działce nie ma jakichś podziemnych instalacji lub innych niespodzianek, albo np. jaka jest klasa gruntu (ważne przy podpiwniczeniu).

jersey
15-04-2010, 10:14
Wojtecki79,

w energetyce i wodociągach udzielą odpowiedzi czy działkę da się podłączyć. potrzebujesz nr działki, może obrębu, adres i nazwisko właściciela. najlepiej jak właściciel ma wydane warunki na podłączenie. wówczas niech Ci te kwity pokaże. samo słowo, że prąd czy woda w drodze NIE ZNACZY NIC. bo może się okazać, że trafostację trzeba budować, albo ZDTiM drogi nie pozwoli ruszyć, bo nawierzchnia świeżo położona i muszą 3 lata upłynąć. w każdym informację uzyskasz - ba - nawet w wodociągach szacunkowo podadzą Ci PI*oko ile podłączenie by mogło kosztować.

wyrys czy plan zagospodarowania warto przeczytać i przestudiować, niektórzy jak dzieci we mgle dziwią się nagle, że za płotem będą mieli 4-pasmówkę, a wystarczyło rzucić okiem w taki plan i wszystko jasne. czy sąsiedztwo to nie będzie działka przemysłowa, czy budownictwo wielorodzinne. w Sz-nie można to nawet w BIP przez net ściągnąć i poczytać.

jak nie jesteś pewien gruntu (torfy, zasypany staw, wymoczysko) warto zapłacić za badanie geologiczne - choćby jeden nawiert po środku miejsca, gdzie planujesz postawić dom.

no i uważaj na drzewa w poblizu działki - urokliwa działeczka przy ścianie lasu, okaże się koszmarem, gdy przez cały dzień słońce będziesz miał 5 minut w ogrodzie. jak pisał tutaj już ktoś pojedź parę razy w różnych godzinach, zobacz jak słońce się na działce układa, jak z hałasem itd.

wiele rzeczy sprawdzi przy zakupie rzetelny notariusz (księgi itd.), niemniej jednak, to czy da się podłączyć działkę do mediów i budować na niej to co chcesz - musisz sprawdzić sam.

Pozdrawiam i życzę udanej transakcji.
Radość z zakupu swojego kawałka na ziemi jest spora.

jersey
15-04-2010, 10:22
Wirecki,

nie wiem w którym roku kupowałeś swoją działkę i po ile za m2. ale naprawdę idzie dostać bólu głowy.
przy obecnych cenach, nie wyda się potężnej kwoty lekką ręką, stąd dziwię się niektórym sprzedającym, że albo naiwniaka szukają albo sponsora. w ogłoszeniu wszystko ok, cacy, jedziesz oglądać i widzisz poletko na którym można porzeczki posadzić, a wszystko za cenę rynkową, "bo panie działka za m2 300 pln". to że nie da się budować, trzeba zakładać komitety i czekać oczywiście aż chętni się znajdą co kupią w cenie jak ty to druga broszka.

najbardziej denerwujące były odpowiedzi pośredników, kiedy się zgotowałeś po zobaczeniu na realu jakiegoś 'naleśnika' i wtedy nagle pośrednik sobie przypomina, że to może nie na budowe, ale pod inwestycję, bo za parę lat... a przecież wyraźnie mówisz, że kupujesz bo chcesz się budować.
wiesz jakby to były stare ceny 30-70 pln / m2, to można z uśmiechem do tego podchodzić i może nawet w urokliwym miejscu kupić sobie coś na sad, ale nie za te pieniądze.

po swoich doświadczeniach z zakupem działki mam też stosunkowo negatywną opinię o biurach nieruchomości, ale to osobny temat. ;-)
Pozdrawiam

Wirecki
15-04-2010, 21:08
Wirecki,

nie wiem w którym roku kupowałeś swoją działkę i po ile za m2. ale naprawdę idzie dostać bólu głowy.(...)
po swoich doświadczeniach z zakupem działki mam też stosunkowo negatywną opinię o biurach nieruchomości, ale to osobny temat. ;-)
Pozdrawiam mały off-top, ale niech będzie.
W styczniu 2008 po 85 za m2. Cenę umówiłem w X 2007 i jakimś cudem właścicielka nie zmieniła zdania. (Pozdrawiam Panią Krystynę z Tychów).
Działki szukałem kilka miesięcy, pośrednicy zawalili na całej linii - dzialki przy drodze z hałasem, albo pod gęstym lasem od południa. Koszmar.
Swoją "wychodziłem" to był chyba 6 albo 7 weekend poszukiwań i w końcu się udało. Po drodze była dwie "działki-marzenie", które przeszły koło nosa. jedna - bo ktoś dał 2 zł więcej. Druga, zajęta przez komornika, jak powiedziałem włascicielce jak chcę ją kupić (miała know-how) też poszła 5 zł drożej za m2. W międzyczasie prawie załamka i omal nie zrezygnowaliśmy z planów budowy.

Szwagier kupował działkę z trzeba znajomymi. Kupili dużą i sami dzielili - wyszło taniej, a teraz ma sprawdzonych sąsiadów.

wojtecki79
01-05-2010, 08:27
dowiadywałem się w energetyce i jeśli jest plan zagospodarownia przestrzennego to nie ma problemu z podłączeniem prądu, a plan jest więc jest o.k Koszty to bez siły 800zł a z siła 2200zł Zalerzy do bezpiecznika.

aadamuss24
01-05-2010, 09:33
Warto mieć na piśmie zapewnienie z energetyki i wodociągów o zapewnieniu dostawy. Umowę o wykonanie przyłącza prądu podpisałem z energetyką trzy miesiące przed kupnem dziłałki, więc można. Na wykonanie przyłącza mają takie terminy, że ho ho. Z wodą też można wcześniej, tylko, że zimą przez mrozy i tak nic by nie robili. pozdr adam

greenleaf
09-05-2010, 14:52
I ja rowniez w pewien sposob do prosby sie dołączam

Zastanawiamy sie nad zakupem 3.000m2 od gminy, ale jest kilka ale (ze jestem zielona – pisze i mam nadzieje na slowo rady):

- czy ten kawalek bedzie mozna w przyszlosci podzielic?
- czy mozna odrolnic tylko czesc czy trzeba calosc - dom postawie na 150m2 a nie na calosci, i chyba sie bardziej oplaca placic podatek od malej dzialki budowl niz od calosci
- jakies 300m na polnoc jest stare wysypisko smieci (ok 1ha, zasypane 20-25lat temu) - gmina twierdzi ze to nie bomba

Bede wdzieczna za wszelkie rady.
Pozdr
Iga

wilmax
09-05-2010, 20:21
I ja rowniez w pewien sposob do prosby sie dołączam

Zastanawiamy sie nad zakupem 3.000m2 od gminy, ale jest kilka ale (ze jestem zielona – pisze i mam nadzieje na slowo rady):

- czy ten kawalek bedzie mozna w przyszlosci podzielic?
- czy mozna odrolnic tylko czesc czy trzeba calosc - dom postawie na 150m2 a nie na calosci, i chyba sie bardziej oplaca placic podatek od malej dzialki budowl niz od calosci
- jakies 300m na polnoc jest stare wysypisko smieci (ok 1ha, zasypane 20-25lat temu) - gmina twierdzi ze to nie bomba

Bede wdzieczna za wszelkie rady.
Pozdr
Iga
Z tekstu wnioskuję,że całość jest działką rolną i nie jest na niej nic posadowione,a więc:
1.można podzielić,jeśli całe 3tys.m.kw będzie odrolnione,działki rolnej nie można podzielić na mniejsze kawałki niż właśnie 30 arów.
2.można część odrolnić tzn.składasz wniosek o uznanie danej części działki jako teren nie rolny,ale pozostałej części przed odrolnieniem nie podzielisz.
3.wg.mnie nie ma zagrożenia,jeśli nie śmierdzi teraz to nie będzie śmierdziało ;)

greenleaf
09-05-2010, 23:09
Wilmax - dziekuje za informacje.

wojtecki79
26-05-2010, 09:41
działka kupiona, projekt kupiony i załatwia się pozwolenie na budowę

Katarzyna1111
31-05-2010, 15:27
Po przejściu przez wsystkie etapy papierotwórstwa doradzam: kup dom do remontu. Oszczędzisz nerwy!!!

cezka
31-05-2010, 15:45
Po przejściu przez wsystkie etapy papierotwórstwa doradzam: kup dom do remontu. Oszczędzisz nerwy!!!

to jest dopiero rosyjska ruletka,chyba czasami zburzyc i budować od nowa,no chyba ,że to zabytkowy pałac,problemy dopiero przed Tobą,zebranie mat. do pozwolenia na budowę i złozenie wniosku,PER ASPERA AD ASTRA pozdrawiam

jersey
03-06-2010, 09:41
Katarzyna1111,

to niestety jest jak pisze cezka. to kupowanie kota w worku. kiedyś był artykuł w muratorze, że kupno używanego domu to kupno działki + stanu surowego zamkniętego. za resztę się przepłaca. ja przeglądałem takie oferty, zazwyczaj jest tak, że albo dom stary budowany za komuny praktycznie ze śmieci, z jakimiś 'cudeńkami' typu balustrady, schody, kominkami, które naprawdę trzeba zdemontować i na nowo robić, a jeżeli nowy tudzież paro-letni dom, to cena jest liczona : działka+koszt budowy nowego domu+MARŻA sprzedającego. jak mam komuś oddawać kasę za jego pomysły, jego projekt który dla mnie będzie koszmarem, do tego dopłacać 100 tys. pln to dziękuję i wolę swoje od podstaw.
mogę sypać przykłądami takich domów - oczywiście nie piszę o sprawach 'starych dzielnic', gdzie po prostu nie ma wolnych działek, a są atrakcyjne, bo to inna bajka i płaci się horrendalną cenę za działkę. ale o domach, gdzie obok są wolne działki. do tego czyjeś kafelki, duperelki, wnętrze - ok można mieszkać od zaraz, ale nawet żeby to zmienić, to ksozt wyższy niż na stanie developerskim, bo najpierw trzeba starocie demontować itd... gdyby zatem taki dom rynkowo był tańszy niż budowa nowego - to ok, ale wcale tak nie jest. jeszcze pół roku temu patrzyłem po ofertach i śmiać mi się chciało jak z kimś rozmawiałem. najbardziej niekorzystny budżet jest tańszy o conajmniej 100-200 tys. niż to co wołają ludzie za 2-3 letni dom. Bóg zapłać.

do tego kwestia niedoróbek, czy samodzielnych prac. ułożone przeze mnie kafelki - jakbym miał za takie ułożenie płacić to by mnie szlag trafił, ale że sam kładłem, wad sie nie widzie. i prawie w każdej chacie co ktoś samemu coś robił, od razu widać fuszerkę czy amatorszczyzne. ok - było taniej dlaczego mam jednak za to płacić jak za nowe robione przez profesjonalistę ?

kupno używanego domu to jak z samochodem, tu i tu trzeba się znać by cokolwiek zobaczyć a i tak mogą cię cwaniaki wyrolować, różnica jest taka, że używany samochód kosztuje dużo mniej niż nowy, a z domem jak pisałem jest różnie i często na odwrót.
ja się nawet domu od developera boję kupić, bo już słyszałem o procesach i kłótniach, a widzę jak u jednego developera stoją niesprzedane bliżniaki od 2-3 lat. ciekawe dlaczego, skoro dzielnica atrakcyjna ?

Pozdrawiam

orko
03-06-2010, 11:43
i prawie w każdej chacie co ktoś samemu coś robił, od razu widać fuszerkę czy amatorszczyzne. ok - było taniej dlaczego mam jednak za to płacić jak za nowe robione przez profesjonalistę ?

Ależ nie musisz płacić!
Przecież nikt nikogo nie zmusza do kupna tego konkretnego domku.
Poza tym płacąc tak zwaną MARŻĘ płacisz także za czas, stres, nerwy, bieganie po urzędach i kawałek cudzego życia.
Każdy sam musi zdecydować co bardziej się opłaca.

freetask
03-06-2010, 22:08
Z tekstu wnioskuję,że całość jest działką rolną i nie jest na niej nic posadowione,a więc:
1.można podzielić,jeśli całe 3tys.m.kw będzie odrolnione,działki rolnej nie można podzielić na mniejsze kawałki niż właśnie 30 arów.
2.można część odrolnić tzn.składasz wniosek o uznanie danej części działki jako teren nie rolny,ale pozostałej części przed odrolnieniem nie podzielisz.
3.wg.mnie nie ma zagrożenia,jeśli nie śmierdzi teraz to nie będzie śmierdziało ;)
ad.1 nie trzeba całości odralniać
ad.2 podzielisz
powyzsze na podstawie praktyki - działka budowlana tylko w pasie w poprzek działki, bez problemu podzielona, tylkoweź pod uwagę, że przyjdzie zapłacić Ci podatek od zwiększenia wartości (2 mniejsze działki więcej warte od 1 dużej :( )

jersey
16-06-2010, 15:27
Poza tym płacąc tak zwaną MARŻĘ płacisz także za czas, stres, nerwy, bieganie po urzędach i kawałek cudzego życia.
Każdy sam musi zdecydować co bardziej się opłaca.
właśnie - jak na polskie warunki płacowe - 100-200 tys. PLN rocznie ? to chyba lepiej urlop bezpłatny wziąć i jednak pobiegać po tych urzędach. ;-)