Zobacz pełną wersję : Problem z popękaną elewacją
WItka, potrzebuje porady...
podczas mrozów pękła u moich rodziców elewacja na północnej ścianie domu. Odpał "baranek" i częściowo pękła siatka... przez którą widać styro.
Jak powinna wyglądać naprawa? czy teraz jest już dobra pogoda na takie zabiegi?
czy po skuciu reszty "baranka" z całej ściany to musi postać by wyschnąć?
dzięki za wszelkie info..
Zbigniew100
09-04-2010, 13:31
Czy planowane jest wykonanie całej powierzchni ściany ?
Jaka była przyczyna , czy był to zaciek od rynny ?
Dzięki za zainteresowanie :)
ma byc cała ściana do naprawy.... pęknięcie powstało na skutek obijania się lecącej z okapu wody z płytek na ściane...
Tak to wygląda:
http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/Sw09OjDCR2I/AAAAAAAACvQ/fvz1zEruuvo/s640/IMG_2455.JPG
I peknięcie:
http://lh5.ggpht.com/_83tmosUe46o/S78_WN1dOJI/AAAAAAAADQY/uN2sGeyAeGE/s640/IMG_3095.JPG
http://lh4.ggpht.com/_83tmosUe46o/S78_dXuf9qI/AAAAAAAADQg/LWfH08ahUKY/s640/IMG_3098.JPG
Zamoczone było jesienią, pękło w zimę podczas mrozów.
martwi mnie czy nie trzeba po zdjęciu "baranka" poczekać aż to co pod spodem wyschnie...
Bo boję się, że robotnicy wcisną rodzicom kit, że to można od razu nowy kłaść... :roll:
Zbigniew100
09-04-2010, 16:40
Pęknięcie powstało w wyniku podniesienia betonu , wejścia nie od wody.
Naprawa poprzez odnowiebie elewacji nic nie pomoże .
Trzeba wymyślić coś innego .
w tej chwili nie mam dostępu do kom .
Poradzę później.
O jasna ciasna...
Ok, dzięki będę cierpliwie czekać :)
A Zbyszku... Powiedz mi - co może być przyczyną podniesienia betonu? wysoki poziom wody? glina?
Zbigniew100
09-04-2010, 17:14
Mróz.
Beton jest wykonany pewnie bez fundamentu, lub na płytkim fundamęcie.
Wejście było pewnie wykonane przed ociepleniem budynku i dolega do ściany budynku.
Na ścianę został przyklejony styropian.
Gdy beton poszedł do góry uszkodził elewację.
Trzeba zrobić dylatację która pozwoli na swobodną "pracę" betonu.
Czyżby trzeba podcinać ? U mnie identyczna historia z tarasem , na szczęście połączenie było na znacznie mniejszej powierzchni .
u mnie jest podobnie.
Problem wynika albo z podniesienia betonu, albo z braku dylatacji na styropianie.
Podniesienie betonu moze byc spowodowane np gliną pod tarasem, albo zbyt płytkim osadzeniem fundamentów tarasu.
http://images49.fotosik.pl/254/f4c0ad4f481f3fb1med.jpg
http://images43.fotosik.pl/254/28390116705e7377med.jpg
Dalej nie wiem jak określić kto zawinił i kogo ścigać za ten straszny czyn wręcz zbrodnię wobec mojego nowiuśkiego domku :(
Ech no widzę, że nie tylko u nas :/
Zbyszku - jak wykonać tą dylatację?
Zbigniew100
09-04-2010, 19:26
Czy są jeszcze płytki tarasowe ?
Zbigniew100
09-04-2010, 20:07
Może coś takiego
596
Ale jeszcze pomyślę
Zbigniew100
10-04-2010, 11:14
to dobra wiadomość.
Na pewno powierzchowna naprawa nic nie da .
Trzeba wymyślić takie rozwiązanie które spełni swoje zadanie , czyli dylatacja, szczelność przed wodą na tarasie i ocieplenie ściany , no i estetyka .
Coś się wymyśli.
a jak nie ma jeszcze płytek to też da sie coś wymyślec? Za dwa tygodnie ma być u mnie mój wykonawca elewacji, chciałabym mu podpowiedzieć jakies rozwiązanie, bo mi ręce opadają. W tym roku stwierdził mężowi przez telefon, ze zona kazała szczelnie, to zrobił szczelnie. A ja sie bałam podciekania wody przez cegły do domu i kazałam uszczelnic przeciwwilgociowo mur tylko nie wiedzialam dokładnie czy taką zwykłą folią w płynie, czy jak ktoś mówił sznurkiem dylatacyjnym i masą. No cóż mam szczelnie.Przy ganku będą płytki, przy tarasie drewno na legarze. Achaja, sorki ze się tak podczepiam do wątku
Ja zawsze pozostawiam szczelinę dylatacyjną nad tarasami, wypełnioną pianką. Pianka ma dużo większą sprężystość i łatwo poddaje się naprężeniom wywieranym przez działający mróz. Wypełniona pianką szczelina zostaje zamazana klejem, ale nie pokryta siatką. Na tę powierzchnię naklejane są płytki cokołu. W ten sposób, w najgorszym przypadku zostanie odparzona płytka, krórą łatwo i bez śladu można przykleić, ale elewacja zostaje w nienaruszonym stanie. Dociskanie styropianu do tarasów to błąd! Na załączonych zdjęciach w pierwszym poście widać wyraźne przemieszczenie płyt styropianowych, spowodowany wywieranym naciskiem od tarasu, przy utrzymujących się dużych mrozach.
Zbigniew100
12-04-2010, 11:18
Ja zawsze pozostawiam szczelinę dylatacyjną nad tarasami, wypełnioną pianką. Pianka ma dużo większą sprężystość i łatwo poddaje się naprężeniom wywieranym przez działający mróz. Wypełniona pianką szczelina zostaje zamazana klejem, ale nie pokryta siatką. Na tę powierzchnię naklejane są płytki cokołu. W ten sposób, w najgorszym przypadku zostanie odparzona płytka, krórą łatwo i bez śladu można przykleić, ale elewacja zostaje w nienaruszonym stanie. Dociskanie styropianu do tarasów to błąd! Na załączonych zdjęciach w pierwszym poście widać wyraźne przemieszczenie płyt styropianowych, spowodowany wywieranym naciskiem od tarasu, przy utrzymujących się dużych mrozach.
Jest to jakieś rozwiązanie , tylko to odklejanie płytki trochę szkoda.
Może coś takiego ;
Nie mówie, że taka płytka odpadnie. Takie kontrolowane pęknięcie może powstać, ale wcale nie musi być widoczne pod warstwą płytek cokołowych.
Proponowane przez ciebie rozwiązanie jest ciekawe, tylko spróbój namówić do tego jakiegoś wykonawce. Juz słyszę jego przekleństwa, kiedy przyjdzie mu zabezpieczyć właściwie te wszystkie zakamarki, bo w praktyce będzie to bardzo trudne do wykonania.
Zbigniew100
12-04-2010, 14:35
Nie mówie, że taka płytka odpadnie. Takie kontrolowane pęknięcie może powstać, ale wcale nie musi być widoczne pod warstwą płytek cokołowych.
Proponowane przez ciebie rozwiązanie jest ciekawe, tylko spróbój namówić do tego jakiegoś wykonawce. Juz słyszę jego przekleństwa, kiedy przyjdzie mu zabezpieczyć właściwie te wszystkie zakamarki, bo w praktyce będzie to bardzo trudne do wykonania.
Zgadzam się w zupełności, będzie trudne do wykonania.
Niestety jest parę takich miejsc w trakcie budowy domu, które muszą być prawidłowo wykonane aby uniknąć kłopotów na przyszłość np. komin, wanna , brodzik, itd.
Dzięki za pomysły - muszę poprzetrawiać teraz :)
Nad pianką się też zastanawiam, jeszcze chłopu to pokażę jak wróci, i pomyślimy - no słowem będziemy kombinować... :)
A i czy to musi schnąć? Styro niby nie jest nasiąkliwy... Ale chyba powinno?
Dziękuję pięknie za wszelką pomoc :)
Zbigniew100
12-04-2010, 20:06
A i czy to musi schnąć? Styro niby nie jest nasiąkliwy... Ale chyba powinno?
Tam nie ma dużo wody .
tak patrzę na te zdjęcia i zastanawia mnie jedno: czy nie jest tak, ze poniżej tej rysy, pęknięcia, styropian już ściany się nie trzyma? czy nie trzeba czasem go ponownie przykleić w tym miejscu?
podciągam wątek do góry. Mój wykonawca przychodzi jutro w końcu poprawić elewację przy betonach i pyta mnie jak to zrobić, żeby zachować szczelność przy betonie a zarazem zrobić dylatację na ścianie. Da się jakoś wsadzic listwę dylatacyjną teraz, bez rozparpywania wszystkiego?Czy wstawienie listwy boniującej z 10-15 cm nad poziomem tarasu jest do zrealizowania i spełni zadanie? Da się to jakoś wcisnąc na gotowej elewacji? chyba osiwieje
http://images49.fotosik.pl/254/f4c0ad4f481f3fb1med.jpg
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin