PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrodzenie i wznowienie granic



Larix1
12-04-2010, 06:43
Po zakupie działki wznawiam pkt graniczne i już są problemy bo sąsiedzi uważają że granica jest tu a nie tu tak tatuś mówił. Z jednej strony wystawili płot 2,5 m na podmurywce i bądź mądry. Ale... art KC 151 mówi że jeśli wartośc budowli czy to jest płot jest wyższa niż zagarnietej ziemi to nie przesunie tylko musi zapłacić. Kolejne ale... czy na tą budowlę musiał mieśc projekt czy pozwolenie może tym coś ugram. Co robić?? A i jeszcze jedno od jedego z sąsiadów jest stara siatka porwana itp chciałbym ją zmienić na nową ale... kolejne jak to na wsi sąsiad mówil ją stawiał i dobra jest choć połowa to siatka jakieś druty łatana deskami tragednia. Wstępnie się zgodził ale czy jak ją zdemontuję to nie bedzie się "burzył". W zasadzie nie ma on żadnch dowodów kto tą siadkę robił ale jak to jest "dziadźko wie lepiej i już".

Mam nadzieję że dobrze umiesciłm post.

Wirecki
12-04-2010, 23:28
A przed zakupem nie ustalałeś granic, nie wiesz gdzie one są?
Granic nie wznawiasz sam, robi to geodeta. Powiedz mu o wątpliwościach sąsiadów, weź fakturę za usługę na której napisze na której działce granice wznawiał.
Od sąsiada możesz wziąć na piśmie zgodę na naprawienie płotu granicznego wg Twojego uznania.

wojgoc
13-04-2010, 21:27
niech geodeta poinformuje sasiadów listem polecenym o terminie - dzien, godzina - w którym bedzie wykonywał swoje czynnosci

samm
13-04-2010, 21:41
A może najpierw ustal z sąsiadami żeby to oni
wybrali geodetę. Może nawet w jakiejś części
będą chcieli partycypować w kosztach.
Według mnie za dużo kombinujesz.
Wygląda na to, że ledwo kupiłeś działkę a
już się rozpychasz łokciami kombinując
jak jeszcze dla siebie coś dodatkowo
uszczknąć. Ja radzę więcej taktu
w kontakcie z sąsiadami bo inaczej
to tylko narobisz sobie wrogów i zyskasz
opinię buraka.

Reyals
13-04-2010, 21:57
A może najpierw ustal z sąsiadami żeby to oni
wybrali geodetę. Może nawet w jakiejś części
będą chcieli partycypować w kosztach.

Jeśli sąsiedzi są w porządku i otwarci na takie propozycje to się zgadzam. W innym przypadku można wznowić granice w postępowaniu przed sądem albo też rozgraniczyć nieruchomości najpierw w post. administracyjnym przed wójtem (prezydentem) a następnie sądem - w zależności od okoliczności. Tu jest wszystko w temacie: http://www.portal.prawnikow.pl/prawo-administracyjne/wznowienie-granic-i-rozgraniczenie-nieruchomosci

samm
13-04-2010, 23:18
Czyli jak sąsiadom zaproponujesz, żeby oni
wybrali geodetę a Ty za jego usługę zapłacisz,
to oni się na to nie zgodzą?
Ale jeżeli to Ty wybierzesz geodetę to oni
mogliby pomyśleć, że to Twój "znajomek".
Myślisz, że sądy będą Ciebie mniej kosztować?
Ale masz rację sądy są po to aby rozstrzygać
spory. A jak się okaże, że to oni mają rację.
Będzie wstyd.

Anixxxek
14-04-2010, 07:02
Ja wznawiałem granice,bo Mi ludziska na wsi mówili że ta działka kiedyś była większa(podstawa to dobre kontakty z sąsiadami)Powiedziałem o moich wątpliwościach sąsiadowi,i ustaliliśmy,że skoro Ja mam wątpliwości to Ja zapłacę:).Wynająłem geodetę,on urzędowo pobrał jakieś dokumenty ze Starostwa i powiadomił wszystkich sąsiadów pisemnie o procedurze wznowienia granic.Najlepsze zaczęło się jak geodeta wyznaczył granicę (w obecności wszystkich sąsiadów)i okazało się że sąsiad uprawiał ok 200 m2 mojej działki.Najpierw był szok,potem zwołał najstarszych z wioski i debatowali czy naprawdę tak kiedyś było.Na szczęście stanęło na tym że to tak kiedyś było:),i nadal żyjemy w zgodzie:).Mogło skończyć się w sądzie,ale po co?

Larix1
14-04-2010, 07:51
A może najpierw ustal z sąsiadami żeby to oni
wybrali geodetę. Może nawet w jakiejś części
będą chcieli partycypować w kosztach.
Według mnie za dużo kombinujesz.
Wygląda na to, że ledwo kupiłeś działkę a
już się rozpychasz łokciami kombinując
jak jeszcze dla siebie coś dodatkowo
uszczknąć. Ja radzę więcej taktu
w kontakcie z sąsiadami bo inaczej
to tylko narobisz sobie wrogów i zyskasz
opinię buraka.

Tu nie ma nic z kombinowania jak coś jest twoje to nie sąsiada, nie uszczknąć tylko odzyskać w sumie wychodzi mi 500m2 (uszcznąć)

Wirecki
14-04-2010, 22:48
Ja wznawiałem granice,bo Mi ludziska na wsi mówili że ta działka kiedyś była większa Jak byłem mały to mój pokój u mamy też wydawał mi się większy..... ;)


Larix1 - wychodzi na to że geodeta, a sąsiedzi niech patrzą z boku jak montuje kamienie graniczne. Będzie na niego, nie na Ciebie. Pozdr.