PDA

Zobacz pełną wersję : Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 [121] 122 123 124 125 126

Venus_m
26-01-2014, 13:40
Słonko dziękuję za pamięć :hug: ale że ziemniak? :jawdrop: mąkę obstawiałam :p

My dalej walczymy z silikonami. Wszystkie antracytowe już wycięte, zaczęłam się inny przyglądać i każdy po kolei wycinam. Co będzie w górnej to ja nie wiem :lol2:

Działamy z komodami :yes:

Wszystkich ciepło pozdrawiam :hug:

Panna Z.
26-01-2014, 18:28
Ziemniak? Brzmo ciekawie :) wyszło by cos jak kluski z surowych ziemniaków... choć ja i je potrafię rozpasć w gotowaniu ;)

Venus_m
26-01-2014, 18:32
Panno Zet :rotfl: spokojnie, przyznam się, że jeszcze do niedawna wyrabiałam ciasto drożdżowe, które nie rosło :lol2:

mirela99
27-01-2014, 07:24
Moje pewnie będą z vegetą :P :P




ależ jesteż złośliwa :P Ominę wegetę (soli też nie stosuję) i będzie git :).

Venus_m
27-01-2014, 07:25
Nie złośliwa tylko mam na uwadze twoje nawyki żywieniowe ;)

Czym wyciągasz smak potraw? skoro sól też odpada?

london23
27-01-2014, 08:19
Hej Justyś:bye:

Zdjęc jeszcze nie cyknełam:no: ale pamiętam i pokażę może jak już zmienię tapicerkę ,będzie przed i po:rolleyes:

mirela99
27-01-2014, 08:33
Wyciągasz smak potraw ? Dla mnie sól zabija smak potraw :). Zależy jaki danie. Stosuję tylko naturalne zioła, do rosołu np dodaję curry, kurkumy.

Venus_m
27-01-2014, 08:40
Aniu oki czekam :hug: :bye:

Mirela dla mnie vegeta wyciąga, ale to dlatego że jestem do niej przyzwyczajona :rolleyes:

mirela99
27-01-2014, 08:57
I ją teraz wszedzie niemal musisz mieć. Więc niemal kazda potrawa smakuje tak samo :). Dlatego piszę, ze nie wyciąga :).

Venus_m
27-01-2014, 08:58
Pewnie tak :) To lata przyzwyczajeń, moja mama też vegety używała, dlatego u nas też się jej używa.

Dobrze to co Ty dajesz żeby rosół czy kotlet nie był mdły? no bo curry ostre, kurkuma to dla mnie raczej kolor był aniżeli smak :p

mirela99
27-01-2014, 09:03
curry ostre ??????????
daję curry, kurkumę, lubczyk (mam w zamrazalniku zielony), zieloną pietruszkę, i reszta warzyw. Do rosołu dodaję minimalnie soli.

Koteltów schabowych nie jem (jak jadałam, albo teraz jak robię komuś to tylko pieprz i także minumum soli).

Venus_m
27-01-2014, 09:10
No raczej! ;) Przynajmniej te moje :P

Kiedyś poczytam jak gotować zdrowiej, na razie vegeta rządzi :lol:

Uciekam :bye:

asiazett
27-01-2014, 09:22
No właśnie ostatnio dyskutowałyśmy z dziewczynami na temat pozbycia się z kuchni wszelkich gotowych przypraw (maggi, kostki rosołowe, vegeta, etc.) Ja już od dawna nie używam (jednego dnia po prostu wyrzuciłam wszystkie glutaminiany sodu w torebce i już! Zaczęłam gotować bez i okazało się, że bez wcale nie smakuje gorzej. Za to teraz jak się wróci do tego smaku to jest :sick:) i zgadzam się z Mierlą - to wszystko smakuje tak samo, a dopiero jak się to odstawi to to czuć, jaki to szit (sorry za dosadność, ale naprawdę nie wiem po co to, skoro można to wszystko przyprawić suszonymi ziołami). Jak moja Zuzia była w pierwszym przedszkolu to tam tyle dawali magi, że tylko po kolorze zachlapań na bluzce widziałam jaką zupę mieli danego dnia. Samo dziecko pachniało codziennie tak samo i do wieczora utrzymywał się na niej zapach jej zupy = maggi! To było jakieś chore! :sick:

I uwierz Venia (Ty przecież taka nowoczesna dziewczyna jesteś :P) zrezygnowanie z gotowców to praktycznie żadna rewolucja kulinarna, a na pewno rewolucja żywieniowa (jak dla mnie to dziwne jest, że ktoś w ogóle pozwala na produkcję takich rzeczy i spożywanie ich przez ludzi. Pewnych rzeczy i tak nie uda się wyeliminować, ale to przecież wszelkie instytucje dopuszczające produkt do sprzedaży powinny czuwać nad tym, żeby sprzedawane jedzenie było zdrowe. Wystarczy obejrzeć parę odcinków Bosackiej w TVN style, żeby włos się na głowie zjeżył :bash: (choć osobiście babki nie lubię, ale oczy mi pootwierała :yes:)

Raz zrobiłam w domu eksperyment. Pofatygowałam się (wow!) i zrobiłam 2 kubeczki sosów do sałaty - jeden z torebki, drugi - "ręcznie dziargany" i kazałam Darkowi porównać i wybrać, który lepszy. Wybrał mój i od tego momentu byłam przekonana w 100%, że żadne gotowce nie są w kuchni potrzebne :no:

Natomiast Mirela - Ty mi wyjaśnij JAK TO BEZ SOLI? Ja sól też już w dużej mierze ograniczyłam, wiem, podniebienie przywyczaja się do smaków, ale całkowicie bez, to już jest chyba mocna skrajność? :jawdrop:

asiazett
27-01-2014, 09:25
Do rosołu dodaję minimalnie soli.

Koteltów schabowych nie jem (jak jadałam, albo teraz jak robię komuś to tylko pieprz i także minumum soli).

No, czyli jednak! :D Uff. ;)

ivy17
27-01-2014, 09:32
curry ostre ??????????
daję curry, kurkumę, lubczyk (mam w zamrazalniku zielony), zieloną pietruszkę, i reszta warzyw. Do rosołu dodaję minimalnie soli.
.
Rosołu tez nie solę tylko durzo pieprzu. Dużo warzyw, dobrego mięsa i nie trzeba soli . Mi w Vegecie, kostkach itp przeszkadza kolor który daja ...


Natomiast Mirela - Ty mi wyjaśnij JAK TO BEZ SOLI? Ja sól też już w dużej mierze ograniczyłam, wiem, podniebienie przywyczaja się do smaków, ale całkowicie bez, to już jest chyba mocna skrajność? :jawdrop:

Zależy co , ja sol uzywam tylko do gotowania makaronu, ziemniakow itp, do dań z jajek...i do tego co juz zupełnie nie może obejśc sie bez soli. Do reszty rosół, kotlety, mięsa tylko zioła i przyprawy i to wystarcza. Ale to tez kwestia przyzwyczajeń, bo moja mama wszystko u mnie dosala bo mówi ze za mało słone :-) Sol głównie używam morską grubą z młynka i czasem ze 2 kg jak piękę kurczaka "na soli" ale wtedy to wyjątek :-) Oczywiście czasme używam jakiś gotowców, wiec nie jemy tak super zdrowo ale staram sie gdzie mogę wywalić je :-)

mirela99
27-01-2014, 09:44
JA z kolei solę raczej tylko mięsa i nieco zupy. W ilosciach minimalnych. Nie solę jajek, pomidorów, ryżu, makaronów. Potrzebuję jeszcze minimalnie do ziemniaków. Staram się ograniczać ze względów zdrowotnych - dźwiga ciśnienie, oraz smakowych (smakuje lepiej).

Ilona Agata
27-01-2014, 09:46
JA z kolei solę raczej tylko mięsa i nieco zupy. W ilosciach minimalnych. Nie solę jajek, pomidorów, ryżu, makaronów. Potrzebuję jeszcze minimalnie do ziemniaków. Staram się ograniczać ze względów zdrowotnych - dźwiga ciśnienie, oraz smakowych (smakuje lepiej).

To też zależy, jakie ma się produkty. Jak mam dobre jajka, wiejskie - nie muszę solić. Jak mam domowe pomidory - to samo. Są pycha :yes:.
Ale jak kupuję pomidory w sklepie (czy ogórka) - nosz kurde, nawet latem smakuje jak woda! :sick:

duś
27-01-2014, 10:32
a propos soli, to mi dietetyk powiedział swego czasu, że o ile nie mamy jakiś chorób - organizm sam nam "powie", ile soli potrzebuje. nie wolno jej demonizować, bo poza tym, że jest rewelacyjnym konserwantem, to odpowiada za gospodarkę elektrolityczną człowieka. więc jej w ogóle wyeliminowanie też nie jest idealnym rozwiązaniem.

często sobie nie zdajemy sprawę, że np. do gotowania jajek dodajemy ją tylko dlatego, aby skorupka łatwiej odchodziła. czyli bez sensu. ziemniaki tak samo smakują posolone po ugotowaniu, a do garnka to aż się prosi, aby pół łyżeczki sypnąć podczas na talerzu to już będzie tylko szczypta. podobnie z innymi rzeczami - posolone mięso szybko twardnieje w garnku, więc soli się je w trakcie gotowania. można także po ugotowaniu choc czasem fajnie jak te smaki się przegryzą.

wszystkim "proszkom" mówię nie i ich nie stosuję w ogóle. suszone zioła tak, ale to ze względu na walory smakowe i zapachowe (dają inny efekt niż żywe). sól w rozsądnych ilościach - także (baaaa ja bardzo lubię słone rzeczy i jak już mi się smaczki włączają to właśnie na słone)

mirela99
27-01-2014, 11:36
duś - ja mam wysokie ciśnienie, więc powinnam zrezygnowac zupełnie :(.

~~slonko~~
27-01-2014, 11:44
a propos soli, to mi dietetyk powiedział swego czasu, że o ile nie mamy jakiś chorób - organizm sam nam "powie", ile soli potrzebuje. nie wolno jej demonizować, bo poza tym, że jest rewelacyjnym konserwantem, to odpowiada za gospodarkę elektrolityczną człowieka. więc jej w ogóle wyeliminowanie też nie jest idealnym rozwiązaniem.

dokladnie wychodze z tego samego zalozenia i sol stosuje ;)

kiedys byl program (juz nie pamietam tytułu), ze sol jest dodawana do gotowych ciasteczek i slodyczy i to w ilosci takiej, ze ta uzywana rozsadnie w domowej kuchni to pikus ...........

Mirela a wiesz, ze sa rozne badania na ten temat i jedne mowia, ze wcale nie wskazane jest zupelne wyeliminowanie soli przy nadcisnieniu.
Wg mnie wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem ......... Czy uzywasz czegos zamiast soli ?? Oprocz pieprzu czy ziol ?? bo dla mnie np mieso bez odrobiny soli (pieprzu i ziół) ma nie najlepszy smak .........

ivy17
27-01-2014, 12:05
a propos soli, to mi dietetyk powiedział swego czasu, że o ile nie mamy jakiś chorób - organizm sam nam "powie", ile soli potrzebuje. nie wolno jej demonizować, bo poza tym, że jest rewelacyjnym konserwantem, to odpowiada za gospodarkę elektrolityczną człowieka. więc jej w ogóle wyeliminowanie też nie jest idealnym rozwiązaniem.



Duś u mnie własnie tak to działa, organizm sie jej nie domaga :rolleyes: Od zawsze tak było, wszyscy sie dziwili ze nie solę jajka na miekko czy pomidora lub innych "potraw do posolenia" . Teraz czasem do nich dodaje trochę soli ale to tak właśnie bardziej do pasty jajecznej niż do jajka na miękko :rolleyes: Ogólnie jej małe używanie nie wynika z chęci bycia zdrowym tylko z braku potrzeby. Widać mojemy P. tez tak pasuje :rolleyes:

mirela99
27-01-2014, 12:21
Przeciez pisałam, ze odrobinę używam. Tylko ja jem mało mięsa. Więc to naprawdę minimalne ilości. Wiesz, badania są różne. JEdne mówią o szkodliwości inne wręcz odwrotnie. Staram się ufać tym "tymczasowym" modom. Skoro lekarz kazał odstwić, to odstawiam. Soli jest pełno w wielu potrawach (niemal każdych) . Więc współczesnie jest nadużywana.

mirela99
27-01-2014, 12:23
Bo jak się jej nie używa, to organizm się odzwyczaja i sie nie domaga. Ja poczatkowo miałam trudności ze zjedzeniem nieposolonych ziemniaków, brakowało mi jej. Teraz jak jem w knajpie albo u mamy - to zjeść ni emogę, czuję samą sól. Nie smakują mi solone potrawy. Kiedys jak soliłam "normalnie" to uwiebiałam paluszki słone. Obecnie nie zjem nawet jednego - nie smakują mi.

agatah
27-01-2014, 12:33
Otóż to :)

Ostatanio zjadłam kawałeczek brownie. I niemal sam cukier. A wcześniej mogłam zjeśc pół na raz ;)
Jak ostawiłam słodycze, to wszystko co słodkie jest ZA słodkie.

Jak gotuję zupy, dla dziecka, to nie solę. I mnie teraz smakują. Jak jem u kogoś to sama sól :(

Ilona Agata
27-01-2014, 12:43
Podobno wystarczy zrobić kilkudniowy odwyk od soli, żeby przestała smakować.

Ja w sumie nie wierzę - mi smakuje lub nie i sól nie ma na to wpływu. Jem przesolone - ok. Z dzieckiem jem zupełnie bez soli - też dobrze.
Z tym, że nigdy nie lubiłam paluszków, chipsów, frytek w fast foodach - tam jest zdecydowanie za dużo soli jak na mój smak.

agatah
27-01-2014, 12:45
Ilona, ale to może dlatego, że jak wielkrotnie pisałaś, jesz bo musisz ;) Nie odczuwasz jakiejś secjalnej przyjemności z jedzenia.

Dla mnie jedzenie to uczta. Dla wzroku, dla ciała, dla zmysłów.

~~slonko~~
27-01-2014, 12:46
Mirela oczywiscie, ze nalezy sie stosowac do zalecen lekarza, ale tez sluchac wlasnego organizmu.
Teraz nawet nie potrzebujesz soli, ale za jakis czas organizm moze sie upomniec. Oczywiscie nie mowie o nadmiarze, bo jak pisalam wszystko jest dla ludzi i sol stosowana z umiarem tez jest potrzebna.

Stanowczo natomiast mowie NIE dla chemii w produktach spozywczych. I to co poruszyla Asiazet - nie rozumiem dlaczego jest ona dopuszczalna w spozywce. niby male ilosci nie szkodza, ale przeciez przez caly rok jedzenia roznorakich produktow, to tych substancji wychodzi juz niezla ilosc.
Gdzie sa osoby za to odpowiedzialne ?? Jakie mamy prawo, ze na to pozwala ???

W domu gotuje codziennie sama, nie uzywam przetworzonej zywnosci, by zjesc szybko. I o ile mozemy sami to kontrolowac, to np przedszkola, stolowki szkolne, kolonijne, obozowe raczej tego nie przestrzegaja.
na palcach jednej reki mozna policzyc zdrowe stolowki ...... no i tutaj tkwi problem ....... gdyby prawo nie zezwalalo na stosowanie chemii, to i wszyscy zdrowsi by byli .......
Tylko do kogo z tym uderzyc ?? Juz nie raz sie nad tym zastanawialam ....... Co zrobic, by temat naglosnic ?? Wszedzie sie o tym mowi, ale dalej jest bez zmian

Agatah cukier to juz w ogole nic dobrego ....... ale spokojnie mozna go zastapic miodem ;) jesli nie ma sie alergikow lub melasa
ale i slodyczy potrzebuje nasz organizm, aczkolwiek w zdrowej postaci i w odpowiedniej ilosci

Ilona Agata
27-01-2014, 12:50
Ilona, ale to może dlatego, że jak wielkrotnie pisałaś, jesz bo musisz ;) Nie odczuwasz jakiejś secjalnej przyjemności z jedzenia.

Dla mnie jedzenie to uczta. Dla wzroku, dla ciała, dla zmysłów.

Haha, no faktycznie. Jak jestem głodna, to wciągnę zupkę mojego dziecka albo jego chrupki i też mi pasuje.
Dlatego jem nieregularnie i byle co (mało urozmaicone, co mam pod ręką) - ale to się musi zmienić.

mirela99
27-01-2014, 12:52
Dla mnie jedzenie to uczta. Uwielbiam dobrze (smacznie) zjeść :).

agatah
27-01-2014, 12:58
Mirela

Agatah cukier to juz w ogole nic dobrego ....... ale spokojnie mozna go zastapic miodem ;) jesli nie ma sie alergikow lub melasa
ale i slodyczy potrzebuje nasz organizm, aczkolwiek w zdrowej postaci i w odpowiedniej ilosci

U nas od dłuższego czasu syrop z agawy :)
A dla dziecka miód.

Jak chce "siok" to parzę mu naturalna owocową herbatę w mniejszej ilości wody. Bez dosładzania. :) Pyszna jest.



Haha, no faktycznie. Jak jestem głodna, to wciągnę zupkę mojego dziecka albo jego chrupki i też mi pasuje.
Dlatego jem nieregularnie i byle co (mało urozmaicone, co mam pod ręką) - ale to się musi zmienić.

Musi, nie musi....przy dziecku IMO ważne.
Bo jak sami będziecie jest byle co to ciężko później oczekiważ żeby mały miał dobre nawyki :)

ivy17
27-01-2014, 13:47
Podobno wystarczy zrobić kilkudniowy odwyk od soli, żeby przestała smakować.

Ja w sumie nie wierzę - mi smakuje lub nie i sól nie ma na to wpływu. U teściów jem przesolone - ok. Z dzieckiem jem zupełnie bez soli - też dobrze.
Z tym, że nigdy nie lubiłam paluszków, chipsów, frytek w fast foodach - tam jest zdecydowanie za dużo soli jak na mój smak.

Widzisz a ja nawet lubię czasme niezdrową słoną przekąskę i fast food - może tedy sobie uzupełniam braki w soli :D





W domu gotuje codziennie sama, nie uzywam przetworzonej zywnosci, by zjesc szybko. I o ile mozemy sami to kontrolowac, to np przedszkola, stolowki szkolne, kolonijne, obozowe raczej tego nie przestrzegaja.
na palcach jednej reki mozna policzyc zdrowe stolowki ......

tutaj wydaje mi sie że duże znaczenie ma cena, i jedzenie zamawiane do tych placówek poprzez firmy cateringowe. Jak jakiś czas temu w każdej szkole była "własna" kuchnia , menu ustalane przez intendentkę co własnie było zgodne z normami i zaleceniami. Moja mama Pracowała w złobku całe zycie, znam tez kuchnię i wiem ze nie było tam używane nic sztucznego , żadnych gotowców. Tam dowiedziałam sie ze budyń, kisiel można zrobic inaczej niz z torebki i jest pyszny :p Niestety obecne oszczędności na jedzeniu a głównie jakości produktów i czasie ich przygotowywania własnie powodują że stołówki są coraz mniej zdrowe...

~~slonko~~
27-01-2014, 13:57
Ivy masz racje, kiedys tak bylo ........... budyn tylko gotowany, a nie z paczki .......... takie bylo moje dziecinstwo, innych rzeczy sie nie znalo .........
ale i teraz te z paczki wcale nie musza byc z chemia (u mnie norma stalo sie czytanie etykiet, co tez juz maz i dzieci przejmuja ;)
a w stolowkach to teraz przetargi .......... kryterium - cena ......... im nizsz tym lepiej, a szkoda :(
na szczescie u nas w malej miejscowosci nie jest zle ........... ale znam placowki, gdzie albo gotowce albo polprzetworzone :( i cala domowa akcja ze zdrowym jedzeniem bierze w leb

ale nie ukrywajmy - tutaj wiele dziewczyn odezwalo sie, jak zdrowo sie odzywiaja i super :) jestem za tym :)
jednak widze, slysze, czytam ile to osob je "na miescie" lub z przyrzadza posilki z gotowcow .......... bo tak szybko, wygodnie ........... bo zycie teraz tak pedzi
a przyrzadzanie od podstaw samemu zabiera sporo czasu ......... wiem to po sobie, szykujac codziennie cos innego na obiad ..........

fajnie, ze o tym rozmawiamy .......... moze chociaz kilku osobom otworzymy oczy ........... i oby :)
nie jestem za skrajnosciami i pozbyciem sie nagle wszystkiego - soli, cukru itp .......... ale z umiarem :)

Venus_m
27-01-2014, 16:50
Sól i od razu jaka dyskusja :lol:

My póki co solimy i używamy vegety. Suszonych ziół takich z torebki nie za bardzo lubię, najbardziej lubię w lato prawdziwe z doniczki :yes: tego smaku nic nie zastąpi.

Zamiast cukru używamy miód, agawa i ksylitol wychodziły drogo :mad:

duś
27-01-2014, 17:06
U nas od dłuższego czasu syrop z agawy :)
A dla dziecka miód.

a próbowałaś stewii? ja akurat w ogóle nie dosładzam napojów, więc cukier mógłby dla mnie w ogóle nie istnieć (a czekolada, to oczywiście roślina... :)), ale moja koleżanka sobie bardzo chwali. jest mega słodka.

a propos tego zdrowego żywienia - weźmy poprawkę na jedno. jak byłam bachorem to przy domu był ogródek, w którym dziadek hodował wszystko, od buraka po zielony groszek. dziś natomiast nawet jeśli ogródki są, to roślinki oddychają sobie spalinami w powietrzu i całym tym syfem.
produkcja żywności jest tania, gdy jest masowa. wówczas oczywiście przestaje być eko, bo masowo trzeba wytępić owady czy radzić sobie z innymi problemami. więc w ruch idzie chemia. niby nieszkodliwa, ale czy na 100%? oficjalną wersję pewnie zmieniają co tylko powstaje nowy produkt.

i oczywiście, nie chcę tu siać strachu, choć jak się nad tym głębiej zastanawiam, to w sumie to trochę przerażające. chyba po prostu nie można się temu dać totalnie zwariować

agatah
27-01-2014, 20:05
Stewii też używam. Ale częściej jednak syropu z agawy :)

duś, pewniea, że nie można się dać zwariować ;)
Ale tam gdzie się da, uważam, że warto jednak zastanowić się co się je, i pewne nawyki zmienić.
Nikogo siłą do rezygnacji z soli czy cukru nie można zmusić, ale fajnie jak podczas takiej dyskusji kogoś najdzie refleksja :)

mirela99
28-01-2014, 06:36
Niekoniecznie samodzielne przygotowywanie zabiera dużo czasu. Ja gotuję na kilka dni (nie gotuję codziennie co innego). Nie jem na mieście, nie kupuję półproduktów (chyba, ze pomidory w puszce to półprodukty :)). Często narobię jedzenia i sruuu do zamrażalki (pierogi, rosoły itd).
A mam pytanie odnośnie cukru - nie jecie go (zamieniacie) bo....?

Venus_m
28-01-2014, 07:46
Hej :)

Rano jeszcze to mogę coś skrobnąć.

Ja z cukrem to mam tak, że albo słodzę na full tj. 2 łyżeczki albo wcale i przestawiam się z dnia na dzień :p Cukier jest niezdrowy, z tego co trąbią w różnych audycjach :yes: spróbuję przestawić się, aby nie używać vegety.

P.S. Chyba uda mi się wreszcie porządnie obfocić łazienkę dolną, pożyczę od kolegi obiektyw oddalający :wiggle:

agatah
28-01-2014, 07:53
Niekoniecznie samodzielne przygotowywanie zabiera dużo czasu. Ja gotuję na kilka dni (nie gotuję codziennie co innego). Nie jem na mieście, nie kupuję półproduktów (chyba, ze pomidory w puszce to półprodukty :)). Często narobię jedzenia i sruuu do zamrażalki (pierogi, rosoły itd).
A mam pytanie odnośnie cukru - nie jecie go (zamieniacie) bo....?

Tuczy ;)


Z uwagi na dietę jaką stosuję :)
Syropu też nie za dużo.

mirela99
28-01-2014, 07:55
aha. JA mam odwrotny problem - musze przytyć ze 4-5 kg. Nie ograniczam go, ale jadam mało słodyczy (ewentualnie swoje ciasta 1-2 razy w miesiącu).

agatah
28-01-2014, 08:04
Widać taka natura ;)
Ja stale mam do zrzucenia, a jak już mi się uda, to muszę się mocno trzymać w ryzach żeby nie przytyć z powrotem :lol2:

Ilona Agata
28-01-2014, 08:15
Widać taka natura ;)
Ja stale mam do zrzucenia, a jak już mi się uda, to muszę się mocno trzymać w ryzach żeby nie przytyć z powrotem :lol2:

Agatah, może wymagasz od siebie niemożliwego?
Każdy z nas ma swoją wagę idealną, do której dąży organizm - ciężko poniżej niej zejść, szybko się do niej wraca :yes:.

agatah
28-01-2014, 08:22
Ilona, nie :(
Powyżej pewnej wagi, tak jak teraz źle się czuję, szybko się męczę, organizm wyraźnie daje znać, że coś jest nie tak.
Cóż, jak mam problem ze schyleniem się, gorzej niż w ciąży, to jednak coś nie gra ;)
Ja nie chcę ważyć... nie wiem...45 kilo. Nie chce nawet 55. Ale przy moim wzroście i budowie muszę ważyć około 10 kg mniej niż teraz. I małymi kroczkami do tego dążę.

Mój organizm dąży do tego żebym ważyła tyle co małe cielę :lol2:

mirela99
28-01-2014, 08:48
A mi się wydaje, że to wszystko kwestia diety i treningów. Tylko cięzko tą dietę utrzymać, przewaznie efekt jojo jednak daje znać o sobie. Ale jak się zmieni nawyki żywieniowe i cos poćwiczy - jest się w stanie osiągnąc naprawdę zadowalające efekty. Koleżanka w pracy schudła .... 25 kg. Zmieniła totalnie dietę i biegała. NAjpierw dużo, potem mniej - 1-2 w tygodniu. Minęło już 13 lat i się dalej tak trzyma. Ale dieta zmieniona całkowicie - ciągle widze jak zajada warzywa, owoce, czesto podjada.

agatah - a ile masz wzrostu ?

Venus_m
28-01-2014, 08:50
:lol2: Agatah

Ja schudłam 3 kg od mojego postanowienia, ale chyba już mi z 1,5 wróciło :rotfl: więc znowu czeka mnie orka :mad: no ale na własne życzenie.

asiazett
28-01-2014, 09:35
A mam pytanie odnośnie cukru - nie jecie go (zamieniacie) bo....?

Bo nie jest zdrowy, a zrezygnować ze słodyczy w życiu jest trudniej niż z soli, która jak widać taka prosta do odstawienia też nie jest? Hmmm... :confused:

agatah
28-01-2014, 09:35
mirella, 164 cm

Ja zmieniłam całkowicie sposób odzywania. I mam nadzieję, że uda mi się to utrzymać.
Tylko to mymaga przygotowywania posiłków wcześńiej, bo nie zjem byle kanapki czy kupnionej bułki.
Ale mam poczucie, że robię coś dobrego dla siebie i swojej rodziny :)

aniaklasyka
28-01-2014, 14:42
venus widziałam przepis na łososia,aż mi ślinka pociekła,zrobię na pewno,forum jest jak nałóg,od którego nie uciekniesz ha ha:D

Venus_m
28-01-2014, 15:01
Aniu polecam :) :hug:

Ja nie uciekłam, tylko ograniczyłam, za dużo czasu mi fm zajmowało, przez to za blog nie mogłam się zabrać :p

duś
28-01-2014, 23:22
ja nie słodzę, bo piję głównie ciepłe napoję, a ciepłych napojów na słodko - nie lubię. zaczęło się od lenistwa. moja mama, typowa pani domu, serwowała nam wszystkim śniadanka, obiadki, kojacyjki na gotowe, włącznie z posłodzoną herbatką. jak pojechała z koleżankami do grecji, to się okazało, że jesteśmy wszyscy tak leniwi, że jak mamy sobie herbatę sami zrobić (ja miałam pewnie ze 13-14 lat), to dosypanie łyżki cukru było problemem nie do przeskoczenia hehe

colkę (i inne zimne napoje) za to mogłabym hektolitrami pić, ale z uwagi na dietę - dolewam colunię tylko do whisky :) mimo iż jestem wychowana na c-c, mogę bez niej żyć i nie jest dla mnie problemem zamienienie jej na wodę gazowaną (niegazowanej nie lubię). tego zreszta akurat trochę pilnuję.

natomiast słodycze - generalnie rzadko i najbardziej na świecie to czekolada. ciachem nie pogardzę, ale nie mamy w zwyczaju kupować co weekend do kawki.

lolek7825
29-01-2014, 21:22
venus widziałam przepis na łososia,aż mi ślinka pociekła,zrobię na pewno,forum jest jak nałóg,od którego nie uciekniesz ha ha:D

A na której str ten przepis?? ja uwielbiam ryby, więc każdy now przepis mile widziany.,..... przeleciałem ostatnie 10 str ale chyba nie widziałem.....

Venus_m
30-01-2014, 08:26
Lolek wydało się, że na bloga nie zaglądasz :lol2: bo i ankieta nie wypełniona!

Venus_m
30-01-2014, 08:47
Wczoraj testowałam obiektyw Nikon 14-24 (http://www.ceneo.pl/12115644), oddalający. Szału nie ma, chociaż zakładam, że kłania się brak moich umiejętności. Jak już w łazience skończymy piekło z silikonami - stare zostały wycięte i położone nowe, zaczęłam się przyglądać i wycięłam wszystkie pozostałe (poprawialiśmy tylko te na łączeniu ściana-podłoga) - to zrobię porządne fotki, o ile wyjdą :p

P.S. Strasznie ciężkie cholerstwo.

zeliczka
30-01-2014, 18:30
Witaj Venusiu. Masz w sypialni łózko z Ikei Malm z podnoszonym materacem ze skrzynią. Jak z tym podnoszeniem, łatwo? Czy sama rama? dobrze ze tu jesteś :hug:

Venus_m
30-01-2014, 19:31
Zeliczko :hug: sama rama, stelaże najbardziej podstawowe. Niestety chyba nie pomogę. :bye:

p@nna migotka
30-01-2014, 20:34
Dobra ta sałatka. Innymi słowy: obżarłam się:D

Venus_m
31-01-2014, 06:21
Migotko cieszę się, że smakowała :hug:

lolek7825
31-01-2014, 23:16
Lolek wydało się, że na bloga nie zaglądasz :lol2: bo i ankieta nie wypełniona!

zaglądam tylko nie dość często.... czy mam wystawić pupę na klapsa???:rotfl::rotfl::rotfl:

A BTW skąd wiedziałabyś że byłem?? czy ja jakieś zapacyhy zostawiam?? Ilona i Yokasta od razu wiedziały że byłem..... może ja taki rodzynek jestem.............

i co z tym przepisem?? ja nie znalazłem......

Venus_m
01-02-2014, 08:48
oj Lolek, Lolek :lol2:

Trzymaj przepis (http://www.someplacenice.pl/salatka-z-lososiem-i-suszonymi-pomidorami/) ;)

Ilona Agata
01-02-2014, 08:53
zaglądam tylko nie dość często.... czy mam wystawić pupę na klapsa???:rotfl::rotfl::rotfl:

A BTW skąd wiedziałabyś że byłem?? czy ja jakieś zapacyhy zostawiam?? Ilona i Yokasta od razu wiedziały że byłem..... może ja taki rodzynek jestem.............

i co z tym przepisem?? ja nie znalazłem......

Rodzynek - u mnie byłeś jednym z niewielu facetów, którzy wypełnili ankietę i jedynym, który zna mnie z FM :lol2:.

Venus_m
01-02-2014, 15:41
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :rolleyes:

Szukam lampy o średnicy 30 cm podobnej do Copper Shade Toma Dixona :confused:

**lw**
01-02-2014, 16:04
A tu?
http://www.ebay.com/bhp/tom-dixon-copper-shade

lolek7825
01-02-2014, 16:34
oj Lolek, Lolek :lol2:

Trzymaj przepis (http://www.someplacenice.pl/salatka-z-lososiem-i-suszonymi-pomidorami/) ;)
Trzeba było napisać że to o sałatkę z bloga chodzi a ja wertuje strony na forum :bash::bash::bash:

Venus_m
01-02-2014, 17:17
Lolek pisałam :yes: "wydało się, że na bloga nie zaglądasz" :rolleyes:

Lui dzięki, za chwilę popatrzę ;) Uknułam gdzie ją zawiesić :p

Pierwszy etap DIY komody do gościnnego za mną, ile tych etapów jeszcze nie wiem, aż będzie dobrze :yes: Pierwsza warstwa farby schnie.

**lw**
01-02-2014, 17:28
Strasznie jestem ciekawa tego Twojego DIY! :popcorn:

aniaklasyka
01-02-2014, 18:14
Venus proszę prześlij mi namiar na lustro to z lustrzaną ramą,które masz w holu,wiem,ze robiłaś chyba gdzieś na zamówienie,buzka miłego wieczoru

Venus_m
01-02-2014, 18:22
Aniu privek :hug:

Lui ja też :popcorn: :rolleyes:

Venus_m
03-02-2014, 11:59
Chyba nareszcie wybrałam balustradę schodową :yes:

Czekam właśnie na wycenę :popcorn:

asiazett
03-02-2014, 12:24
Wow! Pokażesz?

Venus_m
03-02-2014, 12:39
Typów miałam milion pięćset :p Jakiś czas temu pisałam, że już wybrałam no więc...typ się zmienił, ale ja jestem jego pewna :yes: Pytanie co mąż na to ;)

Balustrada z grafitowych lub czarnych płaskowników o dokładnie takim wzorze jak niżej :yes:

240377

Myślę, że na naszą niedużą klatkę schodową będzie w sam raz. Nie chcę aby była z grubych profili, ponieważ wzór jest już dosyć gęsty, jednocześnie bezpieczny dla maluchów i nie tak oklepany, chociaż ja akurat do standardów nic nie mam.

asiazett
03-02-2014, 12:47
Będzie do Was pasowała:yes: kolejny dylemat odhaczony. Idziesz jak burza od tego nowego roku ;)

Venus_m
03-02-2014, 13:01
Asia staram się, ale dziś zaniemogłam. Tydzień orki w pracy, w weekend nie mam się czasu po głowie podrapać bo wyczekuję kiedy farba wyschnie i mogę kolejną warstwę położyć :o Mówiłam, że czas na zmiany :lol2:

asiazett
03-02-2014, 14:31
Mówiłam, że czas na zmiany :lol2:

No rozumiem, rozumiem.
Chcesz ze wszystkim zdążyć przed najważniejszą zmianą ;)

koza79
03-02-2014, 15:50
venuska u kogo była pokazana realizacja kominka do której Magda zzz zgłaszała prawa autorskie? Pytam u Ciebie bo wiem że się tam wypowiadałaś a za nic odkopać nie mogę.

Venus_m
03-02-2014, 16:29
Mela prawa autorskie? :lol: :no: u admetki.

koza79
03-02-2014, 16:58
Już się dokopałam. Ten kominek o który mi chodzi pokazywała Leia. Nie wiem o co chodzi ale wszystkie jego foty które były u Nesski są wykasowane a wątek Lei usunięty. I teraz kurcze nie pamiętam jak to wygldało. Może ten projekt jakiś faktycznie tajny/ poufny:D

1976pinacolada
03-02-2014, 21:02
Już się dokopałam. Ten kominek o który mi chodzi pokazywała Leia. Nie wiem o co chodzi ale wszystkie jego foty które były u Nesski są wykasowane a wątek Lei usunięty. I teraz kurcze nie pamiętam jak to wygldało. Może ten projekt jakiś faktycznie tajny/ poufny:D


Ten???
240508

koza79
03-02-2014, 21:55
pinacolada dzięki wielkie. Właśnie o ten chodziło:hug:

p@nna migotka
03-02-2014, 22:15
Venuska co Ty malujesz, przyznaj się.

koza79
04-02-2014, 07:12
Patrz Venuska co wyszperałam:lol2:
http://allegro.pl/toaletka-konsola-biala-matowa-ikea-szuflada-prosta-i3939627770.html

Venus_m
04-02-2014, 07:19
Migotka :hug: komodę jedną z dwóch ;) Pisałam, że kupiłam w promocji miesiąca w ikea i tak sobie dłubię, czekam aż warstwy wyschną.

Mela dzięki :hug: :mad: idę o-pe-er dać.

**lw**
04-02-2014, 08:25
Patrz Venuska co wyszperałam:lol2:
http://allegro.pl/toaletka-konsola-biala-matowa-ikea-szuflada-prosta-i3939627770.html


:o:o:o Ale ludzie mają tupet! I lenia!
Ven, pisz do Allegro!

A sprzedawca się cieszy, że ma tyle odsłon :rotfl:

p@nna migotka
04-02-2014, 09:00
No i właśnie dllatego nie będę mieć wątku. Ale mi się ciśnienie podniosło, ktoś chyba mózgu nie ma:o

**lw**
04-02-2014, 09:06
A jakie nadużycie wobec biednego kota!

Venus_m
04-02-2014, 09:33
Dziewczyny dzięki :hug:

Napisałam do sprzedawcy, jeżeli jutro rano zdjęcie nadal będzie napiszę do Allegro.

Kot miał faktycznie stres od rana pewnie czuł, że ktoś na niego patrzy :lol: i jeszcze sprzedawca pisze, że toaletka nie pasuje mu do wystroju no co za :lol2: :mad:

**lw**
04-02-2014, 09:45
Moja przyjaciółka zwykła mawiać: "Ludzie nie mają poczucia obciachu".

p@nna migotka
04-02-2014, 09:46
Ja tylko powiem, że głupota i bezmyślność ludzka mnie przerażają.
Myślę sobie - Venuska się przeprowadziła i totalnie zmienia look domu:D
A tak serio to mam nadzieję, że to nie ktoś znajomy z forum, tylko ktoś kto kiedyś gdzieś skopiował zdjęcie i już nie pamięta skąd pochodzi. Jeśli to ktoś z "naszych" to sory za moją recenzję:p

asiazett
04-02-2014, 10:12
Skutek zamieszczania zdjęć w necie :(

Mi też kiedyś kobieta podjechała pod dom oglądać elewację, a potem odesłała mnie do strony internetowej (bloga) skąd wzięła numery kolorów tynku i zdjęcia mojego domu... :jawdrop:

Niestety nie tylko my tu zaglądamy :(

Panna Z.
04-02-2014, 10:15
Co za tupet, no :mad::mad::mad:

Mela, odnosnie usunięcia wątku Lei - ona chyba pisała, że wątku nie zakładała, tylko wymysliła jego nazwę i umiesciła ją w swojej sygnaturze. Ale bezsensowna awantura o ten nieszczęsny kominek to była :sick:

Venus_m
04-02-2014, 10:38
Kominek Leia ma piękny, trzeba przyznać :yes:

koza79
04-02-2014, 11:28
To się sprzedający zdziwi :rolleyes: Świeżutko wystawiona aukcja a tu już awantura. Wywiad działa:rolleyes:.

Venus_m
04-02-2014, 20:40
Dziewczyny naiwnie byłoby sądzić, że wątki odwiedzają tylko osoby udzielające się :lol: Dlatego ja teraz na każdą nową fotkę dodaję znak wodny :yes:

Wierzę, że ktoś nie zrobił tego w złym zamyśle, może zapisał i później po prostu wykorzystał. Warto jednak byłoby pomyśleć, że pokazuje się nie swoje zdjęcie w dodatku z kotem i co gorsza czyimś zdjęciem ślubnym! :mad:

duś
04-02-2014, 20:54
i właśnie dlatego swoich zdjęć nigdy na forum nie publikuję.

jest reakcja ze strony właściciela aukcji?

**lw**
04-02-2014, 21:00
nie swoje zdjęcie w dodatku z kotem i co gorsza czyimś zdjęciem ślubnym! :mad:

Otóż to!




jest reakcja ze strony właściciela aukcji?


Co najmniej od godziny wisi już zwykłe katalogowe zdjęcie :)


i właśnie dlatego swoich zdjęć nigdy na forum nie publikuję.

E, szkoda ;)

Venus_m
05-02-2014, 08:34
Hmn...ja bym sobie nie odmówiła publikacji w internecie patrząc teraz z perspektywy czasu, bo gdyby nie to forum i nie ten wątek nie byłoby bloga. Blog zajmuje masę czasu, ale warto. Wszystko spisane w jednym miejscu :yes:

Lois Lane
05-02-2014, 09:06
Typów miałam milion pięćset :p Jakiś czas temu pisałam, że już wybrałam no więc...typ się zmienił, ale ja jestem jego pewna :yes: Pytanie co mąż na to ;)

Balustrada z grafitowych lub czarnych płaskowników o dokładnie takim wzorze jak niżej :yes:

240377

Myślę, że na naszą niedużą klatkę schodową będzie w sam raz. Nie chcę aby była z grubych profili, ponieważ wzór jest już dosyć gęsty, jednocześnie bezpieczny dla maluchów i nie tak oklepany, chociaż ja akurat do standardów nic nie mam.

Cześć:welcome:
Sprowokowałaś mnie tą balustradą - jest piękna. Nie jestem tutaj gościem bardzo częstym (cóż brak czasu:yes: ) ale zaglądam z ciekawości co nowego wymyśliłaś - a pomysyłów masz spooooro. Przyszłam, żeby Ci zamącić w głowie balustradą, w której ja się podkochuję. Może Ci się spodoba, a może ktoś inny skorzysta :wiggle:
240840

Venus_m
05-02-2014, 10:32
Lois Lane witam :bye:

:jawdrop: :jawdrop: :jawdrop:

o Ty franczesko :lol2:

Śliczna :rolleyes: Dzięki i zapraszam! :)

zeliczka
05-02-2014, 21:20
Venusiu, nie masz jeszcze cokołów. Na pewno wiesz jakie bedą. Pomóż mi proszę:) Drzwi białe. Podłoga deska w pokojach, w kuchni i w p.pokoju, łazience kafle.Cokoł do desek wysoki biały ok 8 cm pasuje? A do kafli? W łazience kafla+ kafla ściana nie musi byc nic. W kuchni i w p.pokoju kafla + ściana malowana? cokół gotowy z kafli? Jak to bedzie wyglądało do białych drzwi w przedpokoju?
Pozdrawiam Cię:)

1976pinacolada
05-02-2014, 22:01
Venusiu, nie masz jeszcze cokołów. Na pewno wiesz jakie bedą. Pomóż mi proszę:) Drzwi białe. Podłoga deska w pokojach, w kuchni i w p.pokoju, łazience kafle.Cokoł do desek wysoki biały ok 8 cm pasuje? A do kafli? W łazience kafla+ kafla ściana nie musi byc nic. W kuchni i w p.pokoju kafla + ściana malowana? cokół gotowy z kafli? Jak to bedzie wyglądało do białych drzwi w przedpokoju?
Pozdrawiam Cię:)

w prawdzie nie mnie pytano ale powiem jak mam u siebie. Wszędzie mam białe 8cm . I na łączeniu panel-sciana jak i na łączeniu gres(szary)-ściana :yes: (nawet gres szary-ściana ceglana) Cokół z płytek mam tylko w spiżarce... i nie wygląda to fajnie :no:

Ślężankaaa
05-02-2014, 22:47
Venusko prześlij mi proszę na prv namiary na lustro :)

Też oddałam głos w Twojej ankiecie :D

Venus_m
06-02-2014, 07:55
Zeliczko, Pinacolado :hug:

U nas cokoły są...ale nieprzyklejone. Na cały dom 8 cm biały mdf :yes: Teraz oczywiście wybrałabym wyższe i z jakimś frezem. Cokół z kafli mamy tylko w kotłowni i pralni, czyli pomieszczeniach gospodarczych. Gorąco namawiam aby zrobić wszędzie białe listwy :yes:

Ślężanko of korz :hug: Dzięki :bye:

Milena7770
06-02-2014, 08:01
Vanuska chwal się komodą co tam namodziłaś. Ja kupiłam sobie na allegro. I dumam co z nimi zrobić :p

yokasta
06-02-2014, 08:51
Na fb jest reklama tej aukcji, w miniaturze dalej Venuskowe zdjecie :yes:.

kori
06-02-2014, 09:47
Venus mam pytanko, w górnej łazience (zielonej):-) jaki dokładnie macie model umywalki??

Venus_m
06-02-2014, 09:49
Yokasta dzięki za info, z tym chyba nie da się nic zrobić? ;)

Kori to koło twins, nie polecam :no: wypada bardzo średnio.

p@nna migotka
06-02-2014, 13:28
W ogóle koło to dziwna marka. Ostatnio odkryłam jakie oni mają ceny. Miski wc z deskami wolnoopadającymi za 2 tyś to raczej przesada. Tym bardziej nie bylo mi żal zapłacić połowę tego za v&b subway 2.0. Moim zdaniem jakość obu bez porównania.

Venus_m
06-02-2014, 14:17
Migotko do V&B się odnieść nie mogę, nie mam doświadczenia, wiem tylko, że seria Subway jest bardzo przyjazna cenowo.

U na Koło i Roca - bez porównania. Ja Roca nic nie zarzucę, ale mamy tylko sedes :) Natomiast Koło to porażka, albo my tak trafiliśmy :bash: Glazurnik zresztą też narzekał i opowiadał swoje przygody z tą armaturą.

kori
06-02-2014, 14:25
venus a powiedz co dzieje sie z tym Twinsem??

Venus_m
06-02-2014, 14:29
Kori nic się nie dzieje, ale widzę różnicę między tym Twinsem a umywalką dedykowaną do hoteli z konglomeratu z łazienki dolnej. Ta w dolnej gładka, równa...Twins powiedziałabym że ma niezłe fale dunaju. Poza tym ok, wygodna 60 cm :yes:

zeliczka
06-02-2014, 20:32
Wiem, że masz te cokoły ale jeszcze nie na ścianach. Zależało mi na łączeniu ściany z płytkami na podłodze. Teraz juz wiem:) dzięki

Venus_m
07-02-2014, 08:18
Zeliczko :hug: u nas do płytek również cokół z mdf :yes: tak jak pisałam tylko w gospodarczych pomieszczeniach typowo na funkcjonalność postawiliśmy :yes:

Venus_m
07-02-2014, 19:33
Uaktualniłam fotki w galerii, zapraszam :hug:

nicol21
09-02-2014, 11:19
hej ven, chcialam wrzucic post na twoja strone, ale trzeba sie logowac... wiec wrzucam tutaj :)


Hej Ven, ja mam u siebie deskę Viva Express Premium + i sobie ją bardzo chwalę :) szeroka, stabilna, wygodna, ładnie odparowująca ciepło od spodu. Super sprawą jest ten wystający drucik do góry, na którym można prowadzić kabel od żelazka. Jedyna sprawa to kwestia że moje żelazko ma ciut krótki kabel.... no ale jest to kwestia żelazka.

Super pomysl z tym kocim wejściem !!! Ja za późno zdałam sobie sprawę, żeby kocie drzwi ale zamykane zrobić do garażu. Może kiedyś odgrzebiemy temat.

Venus_m
09-02-2014, 17:42
Hej Nicol ;) leniu :P :P Możesz zamieścić komentarz będąc chociażby zalogowana na pocztę gmail ;)

Dzięki za info o desce, nie pali mi się, zwłaszcza, że ma nowe pokrycie. My prasujemy od potrzeby, ale zmienić na pewno będę chciała :yes: Tylko najpierw jednak koc do salonu :yes:

Wróciliśmy niedawno z Poznania, było suuuuuper.

aniaklasyka
10-02-2014, 12:21
:bye: życzę miłego tygodnia,temat balustrady ruszył,:wiggle:

Venus_m
10-02-2014, 13:17
Aniu wzajemnie :hug:

Natomiast jestem trochę w szoku, zakładałam że balustrada wyniesie maks 3,5 tysiąca, według wyceny którą otrzymałam powinnam dołożyć jeszcze 1,5 tyś :sick: 5 tyś za kawałek żelastwa :sick: szukam jakiejś niedrogiej firmy :rolleyes:

Venus_m
12-02-2014, 19:36
Kupiłam dziś docelowy koc do salonu :wiggle: ale mnie cieszy :rolleyes: czaiłam się kilka miesięcy.

nicol21
12-02-2014, 19:59
Wiem, wiem, ale nie chciałam zostawiać nazwiska a w majlu go mam :) podobnie fb i te inne.... ot taka jestem :)
no ja miałam dość strarej tymczasowej deski....
ale jasne - każdy ma własne priorityety :)


Hej Nicol ;) leniu :P :P Możesz zamieścić komentarz będąc chociażby zalogowana na pocztę gmail ;)

Dzięki za info o desce, nie pali mi się, zwłaszcza, że ma nowe pokrycie. My prasujemy od potrzeby, ale zmienić na pewno będę chciała :yes: Tylko najpierw jednak koc do salonu :yes:

Wróciliśmy niedawno z Poznania, było suuuuuper.

asiazett
12-02-2014, 20:31
Kupiłam dziś docelowy koc do salonu :wiggle: ale mnie cieszy :rolleyes: czaiłam się kilka miesięcy.

Nie machaj marchewką przed nosem tylko show us :yes: :D który to w końcu... swetrowy? :popcorn:

Venus_m
12-02-2014, 20:55
Nicol jasne rozumiem :hug: możesz jeszcze założyć konto na disqus (platformie do komentarzy na blogu) bez podawania nazwiska i komentować :cool:

Asia nie :no: chevron biało-szary :rolleyes: zrobię zdjęcia w łykiend.

asiazett
12-02-2014, 21:05
Dooobra :D

Venus_m
12-02-2014, 21:07
Muszę przyznać, że szukając tego koca w katalogu w ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi, okropna ekspozycja :sick: a na żywo boski i co najważniejsze nie beżowy ;)

Fra
13-02-2014, 11:32
Hej Ven- sliczne uaktualnione zdjęcia:yes: choć ja uwielbiałam to z ławeczką z lekko nieobrobiona jeszcze ścianą:D

ps wydaje mi się , że wiem:D ale zapytam ;masz w domu ściany pomalowane takim białym- białym:cool:?? czy to jakaś złamana biel?
noo pięknie jest .. dawaj koc:popcorn:

Venus_m
13-02-2014, 11:46
Fra dzięki :hug:

Ah o tej nieobrobionej mówisz :lol2: człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja, musiałam chwilę się zastanowić żeby wiedzieć o czym piszesz ;)

Ściany są białe, białe :yes:

Koc będzie :rolleyes:

Ilona Agata
14-02-2014, 08:53
Hej Venusińska, przyszłam uśmiechnąć się po sprawdzony przepis na tartę :).
Poratujesz?

Venus_m
14-02-2014, 10:44
Ilonka na słodko czy słono? Mogę wieczorem jak z kolacji wrócimy podać, chyba że poszukasz u Monsanbii w wątku? Pyszna z pomidorkami i szpinakiem :yes:

Ilona Agata
14-02-2014, 11:52
Ilonka na słodko czy słono? Mogę wieczorem jak z kolacji wrócimy podać, chyba że poszukasz u Monsanbii w wątku? Pyszna z pomidorkami i szpinakiem :yes:

Na słodko :yes:.
Nie spieszy się, możesz podać np. jutro, chciałam na niedzielę zrobić :).
Kiedyś robiłam jakiś przepis z internetu - i nie wyszło :(.

Venus_m
14-02-2014, 12:25
Ilonka ja robiłam TĘ (http://www.kwestiasmaku.com/desery/tarty/tarta_truskawkowa_z_beza/przepis.html) wyszła pyszna :yes: pamiętaj, że tartę robi się dosyć długo, jest to wina czasochłonności ciasta, które zagniata się szybko, jednak trzeba je zmrozić, rozwałkować, upiec, wystudzić, zalać, zapiec :o

Do słodkich polecam gotowe kruche kupowane w lidlu, do słonych nie, ponieważ ciasto zdecydowanie jest z tych słodkich. Ciasto do formy, nakłuwasz widelcem bez zabawy w jakieś fasolki spożywcze itp :no: w trakcie pieczenia jak się będzie podnosić jeszcze w kilku miejscach widelcem potraktować i będzie git :rolleyes:

agatah
14-02-2014, 12:38
Wystarczy zagnieść (zrobi to robot), rozwałkować albo po prostu wylepić formę, podpiec, w tym czasie przygotować nadzienie, zalać czym tam się chce i ponownie zapiec.

Tarty to bardzo proste ciasta :) Wcale nie trzeba się z nimi tak cackać :)

Venus_m
14-02-2014, 14:03
Agata proste tak, ale też czasochłonne - jeżeli oczywiście robimy wszystko od podstaw i zgodnie z instrukcją ;)

Zagniatam nie robotem, bo w kruchym im szybciej się je zagniecie tym lepiej, dlatego wolę bez wynalazków ;)

p@nna migotka
15-02-2014, 08:29
Ty zagniatasz a KA stoi smutny i taki opuszcony:D

Ilona Agata
15-02-2014, 10:10
Ja mam zamiar użyć KA.
Ale mi się nie chceeee.

Dzięki za przepis Venus, może w końcu kopnę się w tyłek i coś upiekę ;).

agatah
15-02-2014, 11:01
Nie ma jednej uniwersalnej instrukcji :)

Jasne, że im szybciej tym lepiej. I dlatego najlepiej wrzucić do miski mąkę, cukier, pokrojone masło, włożyć mieszadło, minutka i wszystko pięknie posiekane. Teraz żółtko, ew. trochę wody, 15 sekund i kruche gotowe. Szybciej się nie zrobi ręcznie :)I do tego bez zbędnego ogrzewania rękami, co w kruchym przede wszystkim ważne. Dlatego nie trzeba chodzić. Tylko rozwałkować i piec :)


Wiesz Venus, serniki od zawsze uchodziły za czasochłonne ;)
Bo można masło ucierać ręcznie, mielić ser trzy razy, ubijać pianę z białek....
Ale bez tego wszystkiego wychodzą jeszcze lepsze :) więc po co komplikować? :)
Po to jest robot żeby z niego korzystać kiedy tylko się da :) :) :)

Spróbuj, nie pożałujesz ;)
Gotowanie jest łatwe i przyjemne, trzeba tylko wiedzieć co z czym ;)

Venus_m
15-02-2014, 12:47
Dałyście czadu z tym KA :lol2:

Agata ja akurat lubię gotować :P ciast nie wyobrażam sobie robić ręcznie bez użycia wynalazków, ale do kruchego w robocie znowu nie mogę się przekonać, może to kwestia mycia? :rolleyes:

Zamówiłam dziś tacę na ławę :wiggle: uprzedzam, pokażę dopiero jak przyjdzie :P :P wtedy też może zaktualizuję fotki salonu rzutem na taśmę :rolleyes:

Venus_m
16-02-2014, 15:33
Koc w salonie, chevron biało-szary - zapraszam również na blog (http://www.someplacenice.pl/gdy-za-oknem-buro-i-ponuro/) :bye:

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/koc-chevron-szary-bocasa-navy-poduszka-fotel-liberty-mintgrey-463x700_zps3fe47fc9.jpg

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/koc-chevron-szary-bocasa-navy-poduszka-koniczynka-quatrefoil-fotel-liberty-mintgrey-463x700_zps4a14a12b.jpg

Kota musiała przetestować czy ciepły ;)

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/koc-chevron-szary-bocasa-navy-poduszka-koniczynka-quatrefoil-fotel-liberty-mintgrey-kot-brytyjski-niebieski-463x700_zpsa0940701.jpg

yokasta
16-02-2014, 16:42
Taki ten chevron płaski dosyć, tak samo się ten wzór nazywa? Wystarczy, że jest zygzak?

Venus_m
16-02-2014, 17:02
Chevron można nazwać zygzakiem :yes:

p@nna migotka
16-02-2014, 20:12
O wreszcie fotel się doczekał :-) jakiś taki nieobfocony był. Teraz to co innego!

Sprout
16-02-2014, 20:40
Taki ten chevron płaski dosyć, tak samo się ten wzór nazywa? Wystarczy, że jest zygzak?

Podobno różnica między szewronem a wzorem zyg-zag polega na tym, że pierwszy ma nieco dłuższe, wyższe ramiona... ;)
To by się nawet zgadzało, gdyż, za Słownikiem Języka Polskiego:
szewron
1. «naszywka w kształcie litery V na rękawie munduru wojskowego, oznaczająca liczbę wysłużonych lat lub stopień wojskowy»
2. «tkanina o splocie skośnym, łamanym»

Ven, przepraszam, ale momentami mnie ponosi, gdy czytam o "chevronie" i "quatrefoilu" ;) (to m.in. objaw "staropierdołowatości" ;) :-* )

Venus_m
16-02-2014, 20:47
Migotko :hug: Planuję również zaktualizowanie fotek salonu, póki co nadal rozgrzebanego :p

Sprout dlatego napisałam "można nazwać" ;) Co ciekawe zwróciliście kiedyś uwagę, że parkiet ułożony w jodełkę to tak naprawdę chevron? :rolleyes:

Sprout
16-02-2014, 20:55
No właśnie nie, Ven. ;)

Parkiet ułożony "w jodełkę" to parkiet ułożony w jodełkę.
Inaczej określałabym to pewnie, gdybym wychowała się w kulturze anglosaskiej, z językiem angielskim jako ojczystym. ;)
Ale mój ojczysty język, może mało elastyczny, jednak zna takie określenia jak "zyg-zag" czy "jodełka". Dlatego odmawiam używania określenia "chevron". :D (już lepiej mówić szewron, takie słowo występuje w języku polskim ;) )

:hug:

Venus_m
16-02-2014, 21:10
Czy lepiej to już każdy ocenia według siebie :)

Wiesz ile razy muszę się powstrzymywać aby nie użyć słowa patterny w normalnym zdaniu? ;) P.S. Załamałabyś się słysząc korpo mowę :sick: :lol2:

mariomili
16-02-2014, 21:13
Pikny kocyk :)

Venus_m
16-02-2014, 21:15
Hej Emi :bye: ciężko poznać po zmianie avatara :) dzięki.

mariomili
16-02-2014, 21:16
Taka zmyłka :)

Sprout
16-02-2014, 21:16
Czekałam, kiedy użyjesz "korpo" argumentu.:lol2:
Od ponad 15 lat pracuję a różnych korporacjach, których właściciele mają siedziby poza granicami Polski. W zasadzie 90% produkowanych przeze mnie dokumentów zewnętrznych i wewnętrznych nie jest po polsku.
Być może za kilka lat mnie zrozumiesz. ;)
Żeby było jasne - jestem ogromną miłośniczką kultury brytyjskiej. Ale jednym z przejawów tego faktu jest również poszanowanie dla własnej tradycji, w tym języka. Tak, w pracy też jestem "kosmitką". :)

Drop_Inn
16-02-2014, 21:19
Wiesz ile razy muszę się powstrzymywać aby nie użyć słowa patterny w normalnym zdaniu? ;) P.S. Załamałabyś się słysząc korpo mowę :sick: :lol2:

Haha, korpo mowę przerabiam od niedawna z siostrą :lol2: Aż uszy bolą, mimo żem anglistka i ten język jest mi bardzo bliski ;)

Koc bardzo bardzo :yes:
Fajnie gra z poduszkami (i z Fionką) :D
Fajnie, że jest taki puchaty.

Venus_m
16-02-2014, 21:24
Sprout wobec tego zwracam honor :lol2: korpo mowa jest okropna :sick:

Dropcia hej :hug: fajnie, że zajrzałaś, dzięki za kocyk :)

Duś wszystko nie może być mocnym i charakterystycznym akcentem, przynajmniej nie w naszym salonie :no: Mnie właśnie w kocyku jego bladość i subtelność pociąga (ale zabrzmiało) :lol2:

Panna Z.
17-02-2014, 09:06
Migotko :hug: Planuję również zaktualizowanie fotek salonu, póki co nadal rozgrzebanego :p

Sprout dlatego napisałam "można nazwać" ;) Co ciekawe zwróciliście kiedyś uwagę, że parkiet ułożony w jodełkę to tak naprawdę chevron? :rolleyes:

Zgadzam się z Sprout , parkiet w jodełkę to parkiet w jodełkę :) Jeszcze parkiet w jodełkę francuską może przypominać szewron, ale to nadal jest jodełka francuska :P

Co do "korpo-mowy" - u M. w pracy używa się m.in. słowa "forwardnąć". Ja nawet nie potrafię go wymówić, a M. za każdym razem udaje głupka i dopytuje co to znaczy. Ostatnio, jak znowu udawał debila, usłyszał od przełożonego "Ty to masz szczęście, ze jestem takim wyrozumiałym szefem. Prześlij mi tego maila" :rotfl::rotfl::rotfl:

Venus_m
17-02-2014, 09:42
Panno Z, Sprout dlatego każdy z nas ma wybór, czy mówi chevron, szewron czy jodełka :lol: Mnie cała ta sprawa przypomina zapożyczenie z obcojęzycznych imion np. Brian i Brajan.

Nadal zamierzam pisać chevron :p

Drop_Inn
17-02-2014, 10:43
Chevron czy szewron to rzeczywiście kwestia osobistych preferencji, ale dla mnie chevron i jodełka to jednak 2 różne wzory. Ten drugi po angielsku też w końcu funkcjonuje pod własną, odrębną nazwą.

Venus_m
17-02-2014, 12:01
Drop raczej nie spotkałam się aby podłogę w jodełkę ktoś nazywał podłogą w chevron lub szewron :p napisałam o tym jak o ciekawostce ;)

Drop_Inn
17-02-2014, 12:33
Nie, nie, ja też nie o tym, że ktokolwiek to tak nazywa :) Mogę się mylić, ale chodzi mi o to, że jodełka (jako wzór) nie jest dla mnie równoznaczna z chevronem.

Chyba nie umiem tego wytłumaczyć. Albo coś niepotrzebnie nadinterpretuję. Poniedziałek w końcu, a ja bez kawy od rana ;)

Venus_m
17-02-2014, 12:39
Mnie dziś nic nie wychodzi tak jak należy, latam między spotkaniem jednym a drugim :/ :eek:

Drop_Inn
17-02-2014, 12:44
Mnie się w pracy pomyliły godziny :lol2:

Magdzinska
17-02-2014, 15:31
A ja sobie kupiłam kubki w empiku w chevron'a haha :P:P Niech się nazywa jak chce, fajny ten wzór i tyle. A przyznam się Wam ze wstydem, że jak jeszcze dobrych kilka miesięcy temu, moja siostra mieszkająca w USA pokazała mi jakie sobie kupiła poduszki (z tymże wzorem) to ja jeszcze wtedy nie wiedziałam, że on tak się nazywa oraz że jest tak popularny :p:p (taka moja siostra modna, albo druga strona medalu, że my tak zacofani :P) Fakt, że tutaj w PL to ja o nim ciągle czytam od dobrych kilku tygodni, chyba że jestem nieoświecona -ale jako członek FM, nie uważam się za taką :lol2::lol2:

Venus_m
17-02-2014, 16:46
empik mówisz? :rolleyes: poszukam :popcorn: jak masz linka to wklej proszę :hug:

yokasta
17-02-2014, 18:33
Bp chevron i jodełka to dwa różne wzory, niezależnie od nazewnictwa ;).

Magdzinska
17-02-2014, 20:51
Proszę http://www.empik.com/dom-pelen-kontrastow-kubek-bialo-czarny-250-ml-edl-sp-z-o-o,p1084406902,gadzety-p
Wklejałam już w K:yes::yes: Dodam tylko, że są fajne, ale niezbyt wielkie jak za tą cenę-czego ja nie doczytałam :D Dla mnie ok, dobre na małą herbtkę.

Venus_m
17-02-2014, 21:22
Madzia dzięki :hug: już je znalazłam, bardzo ładne i inne wzory również :rolleyes: dla nas za małe, u nas herbata idzie jak woda.

Venus_m
18-02-2014, 11:39
Drugi dzień diety dziś :cool: wszyscy mają zakaz mówienia o jedzeniu przy mnie przez 2 tygodnie :lol:

fajna kobieta
18-02-2014, 19:42
Trzymam kciuki!!!! Ja na diecie wytrzymuje od pon-pn w weekendy nie daje rady.:(

p@nna migotka
18-02-2014, 20:51
To może skoro Ty nie jesz to się z innymi podziel - może jakieś przepisy?:D wiem podła jestem... Moze dlatego, że moja ostatnia dieta to totalna klapa...:)

Venus_m
19-02-2014, 07:53
Trzymam kciuki!!!! Ja na diecie wytrzymuje od pon-pn w weekendy nie daje rady.:(

Fajna kobieto dzięki :) Chyba słabo trzymałaś, bo wczoraj po pracy stwierdziłam, że koniec tej męczarni, ja muszę zjeść normalnie bo dieta nie współgra z moim ciałem i umysłem :rotfl: gdzie byłam? na festwialu pizzy :rolleyes: moje marzenie jeść i nie tyć :rolleyes:


To może skoro Ty nie jesz to się z innymi podziel - może jakieś przepisy?:D wiem podła jestem... Moze dlatego, że moja ostatnia dieta to totalna klapa...:)

Podzielę się, podzielę. Mam taki przepis na tartę cytrynową, że :wiggle: zrzuca z tronu wszystkie moje dotychczasowe desery :yes:

Miłego dnia dziewczynki :bye: nadal szukam wykonawcy balustrady schodowej, chyba najpierw będzie zabudowa w salonie :p

fajna kobieta
19-02-2014, 11:53
No nieeeee.....:sick:Ale rozumiem Cie przy pizzy tez bym skapitulowala.Ja w związku z tym ze nie potrafię sie odchudzać to chociaż ćwiczę dużo.Nie wiem jak bym wygladała gdybym sie nie ruszala.:oDiety nijak mi nie idą....dawaj ten przepis na tartę!!!:rotfl:

Venus_m
19-02-2014, 12:48
Wczoraj przyszła taca do salonu :wave: ekstra :cool:

ivy17
19-02-2014, 13:31
:popcorn:

Venus_m
19-02-2014, 14:31
pokażę, pokażę :)

Venus_m
20-02-2014, 07:45
W sobotę prawdopodobnie będzie pomiar na barierkę schodową :wave:

Niestety musieliśmy zrezygnować z płaskowników i przychylić się do wersji, która przed tą ostatnią wydawała się finalną. Barierka czarna, tralki wkręcane w stopnie 2 sztuki na jednym stopniu, słupy ozdobne ale niezbyt grube :rolleyes:

Venus_m
20-02-2014, 08:10
Kupiłam wieki temu, ale jeszcze nie pokazywałam. Organizer na biurko do komputerowego:

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/organizer-pojemnik-skora-bezowa-krokodyla-na-biurko-mintgrey-700x463_zps03c6acea.jpg

Pozostając w tym pokoju pokażę wam również grafiki, które już parę tygodni temu doczekały się miejsca docelowego. Wybaczcie mi venuskową perspektywę, ten pokój póki co nie nadaje się do pokazania w szerokiej perspektywie ;)

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/obraz-grafika-abfab-grafika-kolorowa-na-zamowienie-700x463_zps6ed2d1fd.jpg

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/obraz-grafika-abfab-kot-kolorowy-na-zamowienie-463x700_zps8012a0e8.jpg

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/obraz-grafika-abfab-kociak-kolorowy-na-zamowienie-463x700_zps6dbf9770.jpg

Polecam, bardzo dobry kontakt z firmą i same grafiki również bardzo dobrej jakości :yes:

Venus_m
22-02-2014, 17:48
Pomiar balustrady był, doprecyzowujemy szczegóły i działamy :) Wstępnie termin montażu do majówki :p Zrobiliśmy symulację z kartonów i pewne rzeczy niestety są zbyt masywne na naszą klatkę schodową, ale coś wymyślimy :rolleyes:

Venus_m
24-02-2014, 19:51
Fotki uaktualnione - zapraszam :)

W weekend pstrykałam salon i to tak aby pokazać jak ma się on względem innych pomieszczeń, niestety w między czasie przygniotłam koc i pstrykałam dalej, wszystkie zdjęcia trafiły do kosza, ale w kolejny weekend nadrobię.

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/taca-chrom-ze-sznurkowa-raczka-700x463_zps4dcb19c0.jpg

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/taca-chrom-fotel-liberty-navy-mintgrey-463x700_zps29264f52.jpg

Chromowana taca z plecionymi rączkami, moim zdaniem świetnie przełamuje wszelkie błyski metali, a jak się znudzi powędruje na taras ;)

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/konsola-szklana-krzyzakowa-dekoracja-patera-ramka-lene-bjerre-700x463_zps12ff1305.jpg

Czy Ania sroczka jeszcze tu zagląda? Co prawda nie ma ciastek z tkaniny, ale są inne błyskotki :hug:

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/salon-cheron-quatrefoil-szary-navy-fotele-liberty-463x700_zps130aa3f2.jpg

Migotko coś dla Ciebie :)

P.S. Wiem, że lampa na krzyżaku jest za niska, ale to jedyna wolna i pasująca kolorem. Nie wiem też czy krzyżak jest w ogóle docelowy dlatego nie szukam wysokich lamp w to miejsce póki co.

Pozdrawiam serdecznie :bye:

p@nna migotka
24-02-2014, 21:27
O jak miło, że Ktoś o mnie pamięta:)

mirela99
25-02-2014, 07:16
Ven - ja bym o przepis na tartę chciała prosić ..........
Mam gadzieś super przepis na torcik........... bazyliowy. Pychota :) Na słodko oczywiście, trochę jak sernik smakuje :).

Venus_m
25-02-2014, 08:02
Migotko :hug:

Mirela na jaką? cytrynową? :rolleyes: jak zrobię to obfocę i wstawię na blog, niestety w tygodniu na tarty nie mam czasu. Mamy w weekend wizytę u weta więc pędzimy do domu żeby Młodemu siuśki pobrać :rolleyes:

**lw**
25-02-2014, 08:15
Ale ślicznie! <3

Venus_m
25-02-2014, 08:18
ooo Lui :hug:

Dzięki kochana :hug:

mirela99
25-02-2014, 11:17
Leje ? Znowu kamole w pęcherzu ? Oj kochana, lepiej na BARFa przejdź. Biedaki za mało wody piją....

Magdzinska
25-02-2014, 11:34
Twoje kadry powalają :p Ale nie jestem pierwsza która to pisze:rolleyes: Taca dodaje szlachetności stolikowi,a wiem że taki był efekt :yes: Na krzyżaku piękna patera (ta piętrowa, tak się mówi-patera? :P) :hug:
Na pocieszenie dla siebie, napiszę że mam taki sam zegarek z AD i ramkę z LB :p

diana_teresa
25-02-2014, 11:45
Ale pięknie uwielbiam Twoje ujęcia są niesamowite a ten kolor fotela cudowny

Venus_m
25-02-2014, 11:46
Mirela nie nie, to kontrolne badanie. Zawsze robimy co jakiś czas dla pewności. Wyniki ma super, zero kamyków w weekend mamy przegląd techniczny obu łącznie z odrobaczeniem i szczepieniami. Piją, piją wodę ;) Mają kilka misek a wodę wymieniam kilka razy dziennie, w zasadzie jak się jedno napije to od razu wylewam, myję i nalewam świeżej ;) W ten sposób piją dużo, ale trzeba je faktycznie przypilnować.

Madzia Ty franczesko :hug: No tak stolik jest bardzo szlachetny :rotfl: ale na razie taki musi być. Wstrzymuję się ze stolikiem pomocnikiem, ławą i dywanem do czasu zabudowy tv, bo mąż zgodził się na grafit :rotfl:

Venus_m
25-02-2014, 11:49
Dianka ale dawno Cię nie było :hug: dzięki. Navy to faktycznie był strzał w 10 :rolleyes: z cegłą gra bardzo fajnie, jednak prowizorka z tv nie pozwala mi na pokazanie większej części póki co. Powoli ale do przodu, cieszę się, że będzie balustrada bo po niej to już tylko zabudowa ściany tv, szafa pod schodami (która będzie raczej na szarym końcu) i wtedy już tylko dekoracja okien na dole i zewnętrza :cool:

mirela99
25-02-2014, 11:50
To dobrze.... trzymam kciuki :)
50-60 ml na kg kota - tyle powinny dziennie wypijać

diana_teresa
25-02-2014, 11:52
Oj dawno dawno, navy to wspaniały kolor ja osobiście na niego choruję bardzo ale w sumie to jakoś nie mam gdzie zrealizować moich pragnień póki co :(
Ciekawa jestem całości oj będzie pięknie

Venus_m
25-02-2014, 12:05
Mirelka dzięki :hug: Tylko tłusta ta nasza bambaryła :lol2: nie wiem ile waży, dowiem się w weekend, bo moja waga przekłamuje :p

Dianka ja myślę nad dołożeniem navy do sypialni, ale to się chyba nie uda :no: nie mam jeszcze pomysłu jak to rozegrać i czy w ogóle. U was zmiany super (chociaż przyznaję, że też dawno nie byłam), to co widziałam na Święta super :wiggle:

Panna Z.
25-02-2014, 12:20
Na krzyżaku piękna patera (ta piętrowa, tak się mówi-patera? :P)

Ja na to mówię etażerka :P:P:P

Venus_m
25-02-2014, 13:13
Etażerka to jednak bardziej mebel :yes: co prawda otwarty i kilku piętrowy, ale jednak mebel :p

Dzustaa
25-02-2014, 21:35
Justyna, masz może jakieś ciekawe tapety w kolorach granat lub navy? Szukam czegoś do sypialni za łóżko.

duś
25-02-2014, 21:46
nie wiem, jaki styl cię interesuje, ale przepiękne granaty ma eijffinger.
ich zdjęcia bardzo wiernie oddają to, co na ścianie.

(sama posiadam grant z linii grand cru classe - nr nie pamiętam, ale to ten bardziej chabrowo-niebieski niż granatowo-niebieski)

mirela99
26-02-2014, 06:37
Ja ostatnio dostałam przypomnienie o przepadnięciu punktów paypal. Nigdy nie zwracałam na to uwagi ale trochę się uzbierało. I za free mi przysłali wagę elektryczną. Już nie musze kotów ważyć na kuchennej (jednego pakowałam w wełnianą siatkę (lubi tak więc szło go zważyć) a drugiego... atawiałam na blaszce do ciasta (musiał stać na własnych nogach). Ale ważenie było cięzkie. Teraz mam luksus :).

ivy17
26-02-2014, 06:53
Ven - ja bym o przepis na tartę chciała prosić ..........
Mam gadzieś super przepis na torcik........... bazyliowy. Pychota :) Na słodko oczywiście, trochę jak sernik smakuje :).

jak bys znalazła przepis to chętnie wypróbuje bo od czasu jal zjadłam lody bazyliowe to ten smak za mna chodzi w innej wersji :-)

mirela99
26-02-2014, 06:56
Jasne, zeskanuję albo spiszę. Bo tego przepisu nigdzie na necie nie potrafiłam odszukać.
Ale ni elicz na smak bazyli, choc daje się tam cały pęczek to czuć jekki słodki serniczek (bo i taką konsytencję ma). Jest pyszny, słodko kwaśmy. Ja go upiekłam bo ładnie wyglądał, ale smakiem mnie też powalił :).

Venus_m
26-02-2014, 08:58
Justyna, masz może jakieś ciekawe tapety w kolorach granat lub navy? Szukam czegoś do sypialni za łóżko.


nie wiem, jaki styl cię interesuje, ale przepiękne granaty ma eijffinger.
ich zdjęcia bardzo wiernie oddają to, co na ścianie.

(sama posiadam grant z linii grand cru classe - nr nie pamiętam, ale to ten bardziej chabrowo-niebieski niż granatowo-niebieski)


Właśnie chciałam wskazać Dusiową tapetę :yes: piękna. Zobacz tutaj (http://makstudio.pl/) - bardzo dobra obsługa. Sam kolor oczywiście najlepiej wybrać na miejscu w katalogach. Niestety wybieranie tapet wspominam jak koszmar :p


Ja ostatnio dostałam przypomnienie o przepadnięciu punktów paypal. Nigdy nie zwracałam na to uwagi ale trochę się uzbierało. I za free mi przysłali wagę elektryczną. Już nie musze kotów ważyć na kuchennej (jednego pakowałam w wełnianą siatkę (lubi tak więc szło go zważyć) a drugiego... atawiałam na blaszce do ciasta (musiał stać na własnych nogach). Ale ważenie było cięzkie. Teraz mam luksus :).

Ja znalazłam śliczną kuchenną wagę i waham się czy zamawiać czy zbierać na ściankę tv :p


jak bys znalazła przepis to chętnie wypróbuje bo od czasu jal zjadłam lody bazyliowe to ten smak za mna chodzi w innej wersji :-)


Jasne, zeskanuję albo spiszę. Bo tego przepisu nigdzie na necie nie potrafiłam odszukać.
Ale ni elicz na smak bazyli, choc daje się tam cały pęczek to czuć jekki słodki serniczek (bo i taką konsytencję ma). Jest pyszny, słodko kwaśmy. Ja go upiekłam bo ładnie wyglądał, ale smakiem mnie też powalił :).

Ja znam tylko ten przepis (http://www.kwestiasmaku.com/desery/serniki/sernik_cytrynowy_ii/przepis.html), tj. nie robiłam, ale czeka w kolejce do zrobienia :yes:

mirela99
26-02-2014, 09:20
mój bez sera ... a lekko sernikowo smakuje... poszukam w domu, przez weekend....

london23
26-02-2014, 10:42
Hej kochana :hug:
Zaglądam zaglądam jest bosko:yes::cool: poluję na taką samą lampkę hehe...:lol2:

Powiedz mi jeszcze Justyś czy Twoje poduszki mają wzory na obu stronach czy tylko na jednej :)

:hug::hug:

Venus_m
26-02-2014, 11:22
Hej Sroczko :)

Dzięki :hug: Lampka ta z krzyżaka? TK MAXX :cool: na pewno nie więcej jak 130 zł z abażurem.

Poduszki mają wzór po obu stronach, ale czekają do zmiany ;) Muszę mieć z kedrą.

ivy17
26-02-2014, 11:35
mój bez sera ... a lekko sernikowo smakuje... poszukam w domu, przez weekend....

to tym bardzej poproszę :-) moj P. nie jada sera więc jak jest bez to jest szansa że zje :-)

asiazett
26-02-2014, 12:04
Venus, a może dasz do krawcowej jakiejś to Ci wszyje kedrę?

Venus_m
26-02-2014, 14:24
Asia na dobrą sprawę sama mogę ją wszyć :yes: akurat na te fotele w salonie chce mieć poduszki naleśniki a nie kwadraty :cool: więc zmiana nieunikniona.

Dzustaa
26-02-2014, 15:51
Duś, Justyna, dziękuję za odzew. Nie jest to sprawa bardzo pilna, bo mieszkamy od tygodnia (odkąd Młody pojawił się na świecie:) ), więc spraw pilnych i kosztownych jest milion. Na razie namierzyłam taką tapetę.

asiazett
26-02-2014, 17:09
No, bo ja zrozumiałam, że nowe trzeba kupić, a te ałt :rolleyes: ;)

Venus_m
26-02-2014, 17:37
Dzustaaa to gratulacje :wave: Dajecie radę? Moja koleżanka urodziła 13-stego lutego i dzidzia 10:0 rodzice :lol2:

Dla mnie ta tapeta wcale navy nie jest :no:

Dzustaa
26-02-2014, 18:08
Jest granatowa, teraz już widzę, że rozdzielczość tego zdjęcia jest porażkowa. Ja urodziłam 16 lutego i również Młody rządzi, przewrócił nam świat do góry nogami.

yokasta
26-02-2014, 18:36
Dzusta, gratulacje! Ciesz sie kazda, nawet ciezka.a chwila, bo zleci bardzo szybko :hug:

fajna kobieta
27-02-2014, 15:18
Pochwalić sie chciałam :pNiestety nie umiem na blogu wrzucić zdjeć to pozwolę sobie tutaj.Pyyyyszniutkie tagiatelle z przepisu Ven

Venus_m
27-02-2014, 16:50
Fajno kobieto czad :o nawet zielone jest :p a smak obłęd prawda? :yes:

Fotkę na blogu wrzucasz dodając komentarz i na dole masz taką małą ikonkę gór ze słoneczkiem, klikasz i ładujesz z komputera ;)

fajna kobieta
27-02-2014, 19:35
Nie miałam rukoli to rzuciłam pietruche na wierzch.:pVenus powiedz mi jak odrobaczasz swoje koty? Moje cholery potrafią pół dnia pod językiem trzymać tabletkę a ja wieczorem znajduje gdzieś na podłodze.:mad:

Panna Z.
27-02-2014, 20:03
fajna kobieto - pozwolę sobie podać mój sposób: rozkruszam tabletkę i mieszam z połową saszetki z kocia karmą :)

Venus_m
27-02-2014, 20:18
Fajna kobieto u weta :p Fionie smarujemy karczek (ona nie sięgnie tam przez godzinę na pewno, bo 40 min jedziemy do weta), a Młody tabletka w dziub na szybkęsa i po sprawie :) Rozkruszanie u nas nie działało, zagrzebywały przy talerzu.

Venus_m
27-02-2014, 20:22
Właśnie piekę tartę z łososiem i porem na razowym spodzie :rolleyes:

vesila
27-02-2014, 23:29
Fju, fju...Venus, salon elegancja-hamerykancja :wiggle:...
obłędne są te fotele i sofa ładna w swej prostocie,
aranżacja na tacy wymiata, iście katalogowo ;-)

Venus_m
28-02-2014, 08:24
o hej Vesi :bye: :hug:

Dzięki za miłe słowa, sofa będzie przerobiona :yes: ale to nie jest pilne.

p@nna migotka
28-02-2014, 10:05
Venuska coś ty poszalała z tym do wymiany, do przerobienia. Rozumiem, że wnętrza ewoluują:rolleyes:

Panna Z.
28-02-2014, 10:15
Venus, ale jak koty zagrzebywały? W sensie, że kawałki tabletki omijały, bo nie rozumiem? Ja nie na kawałki łamię, tylko na pył - tego się nie da ominąć :)

Venus_m
28-02-2014, 20:04
Migotko zgadza się :yes: Jedynym powodem dla którego Liberty pojawiły się u nas w październiku a nie w lutym była właśnie sofa, która ogromnie się nam podoba, jest wygodna ale....do nich za wysoka. Musimy ją trochę przerobić, bo i materiał koniecznie do zmiany, przy kotach dla mnie tylko welur :yes: Do ludwików pasowała super.

Panno ZzZZZzzZzz :lol2: tak ja też próbowałam z rozgnieceniem na pył ale nie dało rady. Kot wąchał mokre, odwracał się i zagrzebywał łapką po podłodze wokół talerza i nie tknął. Na Fionkę z antybiotykiem mamy inny sposób - bardzo lubi - strzykawka bez igły, rozkruszona tabletka i na full wody. Przytrzymać, otworzyć pysia, wsadzić strzykawkę z boku za kłem (u kotów jest taka dziura) i wstrzykiwać, nasza się zajada :lol2: a Pryncek ślini i proóbuje wypluć dlatego u niego szybka najmniej stresująca i zdecydowana akcja to tabletka głęboko w pysia i po kłopocie :p

Panna Z.
28-02-2014, 20:27
To chyba wolę mojego pasibrzucha, zje wszystko, co jej się podetknie :D:D:D robi tak, odkąd się zbuntowałam i przestałam karmić ją kurczakiem po tajsku albo wątróbką z duszonym jabłkiem... i okazało się, że kot nie jest taki wybredny, na jakiego pozuje, tylko diablo rozpieszczony :lol2::lol2::lol2::lol2:

Venus_m
28-02-2014, 21:18
kurczak po tajsku? dla zwierza? :o :lol2:

GUMISIOWA
01-03-2014, 16:09
Wpadłam i widzę nowe PIĘKNE fotele:):)Pozdrowienia:)

mariomili
01-03-2014, 17:52
Justynko a biały stolik w salonie to tymczasowy ? Wolalam krzyzaka ;)
Jak sytuacja z balustrada?

Venus_m
01-03-2014, 19:13
Cześć Gumisia czorcie :hug: nowe? :mad: od października je mamy ! :lol2:

Mariomili tak tymczasowy :yes: krzyżak jest na plecach :rolleyes: Jutro omawiamy balustradę, bo jeszcze się za to nie zabraliśmy :lol2:

Trzymajcie kciuki :wave: nie tylko za balu ;)

**lw**
01-03-2014, 20:59
Na zachętę :)
(ze strony http://mylusciouslife.com/images-of-a-glamorous-life-part-3/ )

http://mylusciouslife.com/wp-content/uploads/2013/06/Blue-and-white-interior-decoration.png

Venus_m
01-03-2014, 21:12
Lw :hug: dzięki :) Wiesz, że ja chcę a nie umiem :o po prostu dotykam te kwiatki i każdy...tandetny :rolleyes: a później oglądam u was i płaczę, że u mnie tak pusto. Chyba jutro na bazarze kupię tulipany...duuużo tulipanów :yes: zaraz, nie mam wazonu :lol2:

Panna Z.
02-03-2014, 08:31
Ale o co chodzi, że kwiatki sztuczne tandetne, bo nie rozumiem? To kup żywe :P Albo jak chcesz się wykosztować... to może everlasting flowers? :rolleyes:

Venus_m
02-03-2014, 08:36
Panno Z. są kwiatki wyglądające prawie jak naturalne oraz tandetne, plastikowe - jeżeli już coś oglądam to trafiam zawsze na te drugie :sick: We wtorek robię napad po kwiatki, już wiem gdzie je kupić ;)

Venus_m
03-03-2014, 20:12
Zarezerwowałam stolik pomocnik do salonu, jeszcze go nawet na oczy nie widziałam, mam tylko krótki opis :rolleyes: :p

**lw**
03-03-2014, 20:15
Chyba wiem, gdzie on jest! :lol2:

Venus_m
03-03-2014, 20:19
ciiiiii :lol2: poważnie nawet zdjęcia nie ma :lol2:

mirela99
05-03-2014, 07:57
Obiecany przepis (Ven mogę ?)

https://onedrive.live.com/redir?resid=64C1A3102111AD12%21107

mirela99
05-03-2014, 07:57
https://onedrive.live.com/redir?resid=64C1A3102111AD12%21108

p@nna migotka
05-03-2014, 08:00
Mirela czy cytat pod Twoim awatarkiem to prowokacja? Bo teges, aż się nad nim zawiesiłam:o

Kejt_R
05-03-2014, 08:12
Mirela czy cytat pod Twoim awatarkiem to prowokacja? Bo teges, aż się nad nim zawiesiłam:o
To są jak najbardziej serio głoszone poglądy św.Tomasza, podzielane przez wielu po dziś dzień.
Venus witam się u Ciebie, wątek jakiś czas temu przeglądałam dość systematycznie. Bardzo eleganckie wnętrza, pełna konsekwencja, serdeczne gratulacje!

mirela99
05-03-2014, 08:13
Mirela czy cytat pod Twoim awatarkiem to prowokacja? Bo teges, aż się nad nim zawiesiłam:o

No baaa...... :).
Jest jak Kejt mówi :)

Venus_m
05-03-2014, 08:29
Hej, hej :) :hug:

Mirela oczywiście, że możesz :)

Rany ja też zalegam z przepisami, ale nie mam ich kiedy nawet zrobić, a wolałabym dopisać wszystkie ewentualne uwagi jakie nasuną mi się podczas gotowania.

KA wyrabiałam kruche ciasto :mad: dla mnie to za wolno :lol2: wolę jednak ręką.

Kejt_R witam i zapraszam serdecznie :) za wszystkie miłe słowa dziękuję :wiggle:

PRYMULKA84
05-03-2014, 08:38
Witam,

piękny ten dom w mirabelkach:)
ja zaczynam w maju budowę domu w prymulkach, też z Archonu. Co prawda domek malutki, ale skorzystam z Twojej aranżacji łazienki na dole, bo choć metrażowo w projekcie mam trochę większą to mąż mi płacze że za mała i nic się nie da wstawić.
Czy masz dokładnie takie wymiary jak w projekcie czy coś było powiększane? Jeśli nie to świetnie się wszystko zmieściło i wydaje się że wcale ciasno nie jest:):)

diana_teresa
05-03-2014, 13:18
Ja mam sztuczne kwiaty w domu, już 2 osoby poprosiły mnie o sadzonkę i pytały gdzie kupiłam. Mam też jedną znajomą "dobra rada" zawsze musi sie do czegoś przyczepić i widziała gdzieś zdjęcia mego salonu i stwierdziła że moją palmę muszę wiecej podlewać bo mi podsycha (oczywiście palma sztuczna) :lol2: ale ogólnie chce się pozbyć sztuczności

p@nna migotka
05-03-2014, 13:30
Mirela,
ja Tomasza ( choć nie osobiście) znam:P o Ciebie pytam. Czy to dewiza czy jak. Może też sobie motto pierdyknę tylko rozważam jak jest: piszemy "za" czy "przeciw" :confused:

mirela99
05-03-2014, 13:59
zalezy jaką masz naturę, bo ja przewrotną ....:wiggle:

Venus_m
05-03-2014, 14:18
Prymulka witam i dziękuję :hug:

Łazienka nie była powiększana :no: jednak jest to łazienka typowo dla gości, chociażby ze względu na wielkość umywalki - ja bym w takiej makijażu nie zmyła :rolleyes: Zapraszam serdecznie :bye:

Idę dziś jednak po mój stolik pomocnik :wiggle: wiem jak wygląda :p\\

Jutro mamy wolne więc śpię do 11-stej.

Mirelka u Hazelki się widzimy?

mirela99
06-03-2014, 06:38
nie :(.
Zresztą mam dwie imprezy w sobotę :(
Ucałuj ją mocno ode mnie :)

Venus_m
06-03-2014, 07:46
Szkoda :(

Ucałuję, ucałuję :hug: :yes:

Byliśmy po stolik i nie kupiliśmy :lol2: okazał się za szeroki, a w dodatku...nie potrzebny :lol2: Szkoda, że przez 2 lata mąż się upierał, że on musi mieć tu stolik a jak przyszło co do czego to znalazł chwilę na przemyślenie, że jednak nie.

Dobra wiadomość jest inna ;) W tym miejscu będę mieć lampę podłogową :wiggle:

london23
06-03-2014, 09:24
Hej :hug::hug:

Czytam i czytam i pomału się zakochuję w kolorku:rolleyes::rolleyes: co planujesz w nim u siebie??

Venus_m
06-03-2014, 09:40
Cześć Sroczka :hug: emerlad zawrócił w głowie ? :p

Co planuję, wyjdzie w praniu, na razie mogę pomarzyć o emerladowych krzesłach na szczycie w jadalni, mąż się upiera że zrobię salon ze sprzedażą mebli tapicerowanych. No nic odbiję sobie kwiatami i innymi dodatkami ;)

ivy17
06-03-2014, 09:43
Mirela dziękuję :hug:

london23
06-03-2014, 09:44
Hehe tak tak ten kolorek:p a drogie te krzesła?? bo jak nie to wiesz że ja jestem z Tobą jak mieszkac to tylko na bogato:lol2:

Venus_m
06-03-2014, 14:33
Sroczka Ty nigdy nie zawodzisz :lol2: :lol2:

Krzesła jak to krzesła, tanie dla mnie nie są, ale do przełknięcia - za taki design się płaci :p:rolleyes: :rolleyes:

Venus_m
09-03-2014, 14:24
Wróciliśmy z Kielc :rolleyes: 2 imprezy jednego dnia :lol2:

Otwarcie showroomu Hazelki mega, więcej niedługo na blogu :p

Sharlotka
09-03-2014, 14:30
Venus,
a kiedy????:popcorn::popcorn:
Bo wiesz, są tacy, co to uwielbiają Hazelkę i kibicują Jej działaniom, a być na otwarciu niestety nie mogli....

Venus_m
09-03-2014, 15:05
:lol2: Sharlo dziś nie, dziś dochodzimy do siebie bo do późna piliśmy łiskacza :rotfl:

Sharlotka
11-03-2014, 09:01
Doszła Pani do siebie po tym łiskaczu???:D

Emma M.
11-03-2014, 09:08
Najwyższa pora!

Venus_m
11-03-2014, 10:26
mhm :yes: zapraszam dziś na SPN :) ... wieczorem :lol2: