PDA

Zobacz pełną wersję : Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 [22] 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126

rere79
13-08-2012, 15:04
A nie na odwrót?
:rotfl:

:lol2:

hazeleyes1982
13-08-2012, 15:23
buziaczki zostawiam:hug: i podpisuję sie....ze oczęta włąscicielki są ... kocie:D ...cokolwiek to znaczy:lol2:

Venus_m
13-08-2012, 15:49
:jawdrop: no nie mogę Hazelkie widzę :D

emiranda
13-08-2012, 15:56
Justyś jakie piekne kotki i jakie piękne zdjęcia :)

Przejeżdżałam w sobotę przez pewną miejscowość jadąc do Hajnówki, obok przepięknego kościoła, od razu przypomniały mi się pewne zdjęcia z zeszłego roku. Podlasie jest piękne, bardzo się nam podoba :)
I jakie piękne dziewczyny, szczególnie jedna z kocimi oczami ,stamtąd pochodzą :)

hazeleyes1982
13-08-2012, 16:05
:jawdrop: no nie mogę Hazelkie widzę :D

takie widoki juz czestsze beda...chyba:lol2:

Venus_m
13-08-2012, 16:07
Ala :hug: dziękuję za te kocie oczy :lol: Podlasie jest fajne, tylko żeby było łatwiej o pracę ;)

Dziś na kolację krewetki duszone na masełku z cytrynką i czosnkiem niam niam :D

Drop_Inn
13-08-2012, 17:37
Ooo kochana, to ja się już uśmiecham o przepis. Krewetki to moja wielka kulinarna miłość :rolleyes:

A kocie oczy boskie - i Twoje i czworonogów :)

Daila
13-08-2012, 19:38
Venus aleś Ty podobna do swoich sierściuszków :D.

Venus_m
14-08-2012, 08:57
Dropku przepis prosty i szybki :)

Masełko na patelni roztopić, ale nie spalić (!) Wrzucić krewetki np królewskie (odciąć łepki). wycisnąć sok z mniejszej połowy cytryny (oczywiście uzależnione to od ilości krewetek, ja mówię o porcji paczka krewetek z Lidla :D zaraz sobie pomyślicie że ja zakupy robię tylko tam), dodać wyciśniety 1-2 ząbek czosnku. Poddusić, na koniec można dodać pietruszki (ja nie lubię więc nie dodaję). Jem palcami :)

Ola :D no właśnie chyba kupię marchewki i dziś upiekę :rolleyes: te jakoś wyparowały

Daila to one do mnie :P

mirela99
14-08-2012, 12:18
venusku -wiem, że jesteś miłośniczką skygardena. Czy oprócz monsambi ktoś ją ma ? I dlaczego te inspirowane tak się różnią ceną ?
chodzi za mną ....

Venus_m
14-08-2012, 12:28
Monia ma? :p osz to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! :mad::mad::mad: koniec, jestem zazdrosna, muszę pobyć sama ze sobą :lol2:

Inspirowana kosztuje chyba dwójeczkę, ale nie wiem czy ma żarówkę z takim ornamentem :) Mnie się jeszcze ta tania wersja podoba z karbowaniem na wierzchu :)

Sharlotka
14-08-2012, 12:39
"Venus o kocim spojrzeniu" - ładnie brzmi!!!!

mirela99
14-08-2012, 12:41
Mnie się jeszcze ta tania wersja podoba z karbowaniem na wierzchu :) - kiero ??

u moni ma, ale to jest taka osłonka a nie żarówka :)

mirela99
14-08-2012, 12:48
luk: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177236-Moni-i-dom-się-wykańczają-komentarze-do-Parkowej/page339&highlight=skygarden

rasia
14-08-2012, 12:50
Ależ śliczne oczo-kocie zdjęcia!!! Wszystkie trzy modelko-modele równie piękne!!!:cool::cool::cool: Cześć Venusko:)

Venus_m
14-08-2012, 12:51
Cześć Rasiu :hug: kopę lat co :lol2:

Dzięki za komplementy. Właśnie molestuję męża o dozownik do kuchni :lol: widziały gały co brały :P

rasia
14-08-2012, 12:57
Cześć Rasiu :hug: kopę lat co :lol2:

Dzięki za komplementy. Właśnie molestuję męża o dozownik do kuchni :lol: widziały gały co brały :P

Mąż pewnie lubi molestowanie w Twoim wykonaniu;)...
No tak, kopę lat... nie mam ostatnio na nic czasu, a w domu nie wiele się dzieje, to i chyba pora zniknąć po woli z forum:roll:.

Venus_m
14-08-2012, 13:14
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :no: tylko domu nie zabieraj ze sobą :cry:

u nas też niedużo się dzieję, wklejam jakieś muffiny co by nie umarł całkiem :lol:

rasia
14-08-2012, 13:37
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :no: tylko domu nie zabieraj ze sobą :cry:

u nas też niedużo się dzieję, wklejam jakieś muffiny co by nie umarł całkiem :lol:

Ty mufiny, a ja kwiatki i chwasty;). Ale gdyby nie link w stopce, to nigdy bym nie znalazła swojego dziennika;). Dziennik zostanie i pokryje się gruuubą warstwą kurzu, bo nawiązując do wątku kuchennego, ja nie znoszę sprzątać;) :lol2:.

Venus_m
14-08-2012, 13:47
hahaha :lol2: widzę, że czytasz. We mnie aż się czasem gotuje co tam się wyrabia, ale ja nie admin :P

Ja na kwiatki i chwastki to poczeeeeeeeeeeeeeeeekam. Zresztą ja nie jestem grzebiąca w ziemi, ale kto wie może kiedyś polubię :lol:

AniaS79
14-08-2012, 15:25
Właśnie dojrzałam, że jestem tu starsza stażem od Was ;) Tylko "ciut" mniej się udzielam :D

Rasiu szkoda... Ja tam zaglądam do Ciebie, tylko odzywam się rzadko, bo mi głupio włazić między ludzi, z którymi się już dobrze znasz.

Venus ma faktycznie kocie oczy :)

biedronka86
14-08-2012, 17:14
Witam wszystkie forumowiczki:D Od dłuższego czasu śledzę wasze wpisy ale nie miałam śmiałości zabierać głosu...ale teraz powiem...venus masz śliczny domek...twoja kuchnia jest wspaniała zresztą wszystko masz wspaniałe:)A kotki cudne:)

rutinowa żona
14-08-2012, 18:17
I piersi Venuska ma wspaniałe:yes::D

biedronka86
14-08-2012, 19:03
ale ja pisałam o wyposażeniu domku:p

rere79
14-08-2012, 20:14
I piersi Venuska ma wspaniałe:yes::D


ale ja pisałam o wyposażeniu domku:p

:rotfl:

Nie mogę z Wami :D

rere79
14-08-2012, 20:19
Venus, to je Moni. Jak już sobie zlukasz, daj znać to wykasuję coby Monia się nie denerwowała.



http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177236-Moni-i-dom-się-wykańczają-komentarze-do-Parkowej&p=5103766&viewfull=1#post5103766

1976pinacolada
14-08-2012, 21:07
Dropku przepis prosty i szybki :)

Masełko na patelni roztopić, ale nie spalić (!) Wrzucić krewetki np królewskie (odciąć łepki). wycisnąć sok z mniejszej połowy cytryny (oczywiście uzależnione to od ilości krewetek, ja mówię o porcji paczka krewetek z Lidla :D zaraz sobie pomyślicie że ja zakupy robię tylko tam), dodać wyciśniety 1-2 ząbek czosnku. Poddusić, na koniec można dodać pietruszki (ja nie lubię więc nie dodaję). Jem palcami :)




przepis pychości, sama tak robię :yes:
a która połówka cytryny jest mniejsza?? u mnie obie równe :P :P :P

Venus_m
14-08-2012, 21:12
Biedronko witam :welcome: zaraz Ci odpiszę na archonowym forum ;)

Ania :hug:

Rutinka a Tobie to od tych wałków w ręku tylko jedno w głowie, marsz się zająć mężem :rotfl:

Rere dziękuję. Moni okrutnie zazdroszczę :mad: :lol2:

Kinia to koniecznie przyjedź do mnie to Cię przeszkole :lol:

pasie
14-08-2012, 21:44
Heloo:)

ja widziałam Moni "SKY" to nie jest oryginał ale na moje oko jest baaardzo dobrze wykonana...

Venusku wpadłam tak na szybko z pytaniem o szafę w gabinecie - z jakiej jest serii???

Venus_m
14-08-2012, 21:51
o Pasiulka :hug:

Dobrze wiedzieć, że inspirowana też ma tą piękną osłonę żarówki :) Mireeeeeeeeeeelka słyszysz?!?!?!?!

Pasie szafa ma korpusy z Paxa a fronty w lakierze z Fadrala (wszystko Ikea) :)

pasie
14-08-2012, 21:52
dzięki:hug:

Venus_m
14-08-2012, 21:54
Ukradłam teściowej parowóz :D tj odkurzacz parowy. Czyściłam łazienkę górną :mad: pewnie jak zawsze nic to nie da.

Venus_m
14-08-2012, 22:57
aktualizacja: jest trochę lepiej, ale nie tak aby spełnić moje kryteria :P

karolek59
14-08-2012, 23:48
Ukradłam teściowej parowóz :D tj odkurzacz parowy. Czyściłam łazienkę górną :mad: pewnie jak zawsze nic to nie da.

Venusku
czyli ten parowóz nic nie wart ?

Venus_m
15-08-2012, 08:58
Taki se :) Wypróbuję go jeszcze do mycia okien i prasowania zasłon i się wypowiem. Na pewno jest wygodny :yes: ale nie zapłaciłabym tyle za niego.

narendil
15-08-2012, 11:01
Przywitać się przyszłam :hug:

I jak dozownik? Mąż wystarczająco zmolestowany?

biedronka86
15-08-2012, 13:17
Venusku ale ja już mam okna dachowe:P i dalej nie wiem czy chcę mieć w nich parapety czy nie???Może inne forumowiczki pośpieszą mi z pomocą:)
Bo do jutra muszę się zdecydować, gdyż pan ,,regipsiarz" się niecierpliwi:)

Venus_m
15-08-2012, 13:37
Biedronko ja bym pewnie nie robiła, bo estetycznie to chyba nie za bardzo (dla mnie), nie wiem jak z funkcjonalnością ;)

Ania no mąż się ... dowiedział i niezbyt uśmiecha mu się moja myśl, ale to w końcu 10 lat patrzenia trzeba podzielić przez cenę dozownika ;)

biedronka86
15-08-2012, 14:04
Dobra to moje kolejne pytane ( wiem wiem najpierw milczałam a teraz mam milon pytań:)
Z czego robiłyście drogie forumowiczki taras?Gdyż nie wiem jaki płytki wybrać...czy takie chodnikowe czy kafelki....help....:rolleyes:

1976pinacolada
15-08-2012, 14:50
biedronko, że sie tak wtrącę - może założysz swój wątek i będziemy radzić, komentować, podpowiadać.....,
to tak, żeby nie zasmiecać venuskowi :hug: ;)

Ps. ja taras planuję w drewnie ale to dopiero za klka lat ;)

Venus_m
15-08-2012, 20:23
Kinia a mi akurat nie przeszkadza :lol: Biedronka buduje z tej samej pracowni dom co nasz ;) więc ma fory ;)

U nas taras będzie z kostki, na drewno nas nie stać ;/

Venus_m
15-08-2012, 20:44
Z wieści mniej fajnych, u Fionki puścił szew lub sama go sobie wygryzła. Mamy podejrzenie przepuchliny, obowiązkowo czołga się w ubranku pooperacyjnym, dostała antybiotyk :cry: W sobotę miało być zdjęcie szwów a będzie kontrola, we wtorek konsultacja chirurgiczna i być może zabieg :sick:

narendil
15-08-2012, 20:45
Oj, bidulki :hug:

Venus_m
16-08-2012, 09:14
Dzisiaj będzie kociotematycznie - wiem wiem, w sumie powinnam pisać o urządzaniu ale myślami jestem tylko z Fionką :( Moja bieduleńka chciała wczoraj się wdrapać na najwyższy punkt w drapaku i spadła :cry: przestawiliśmy jej fotel(bazę) do komputerowego. Wylegiwała się tam cały wieczór. Mamy dla niej ubrano pozabiegowe w rozmiarze S i M. Problem w tym, że fałdki tłuszczu przy nóżkach u Fionki (moja upasiona :lol: )ściągają jej te frotki i ona taszczy za sobą tyłek z nogami. Na noc przeniosłam ją do nas, bo o 24 usłyszałam łubudu, czyli Fionka schodziła z fotela. Bieduleńka zmieniała parę razy miejsce do snu, ale ułożyła się z nami :wiggle: Estetycznie to ślicznie jej w zielonym ubranku i kokardami na grzbiecie :lol2:

Maleńki oczywiście zazdrośnik nie mógł przeżyć siostrzyczki u nas w łóżku więc kilkakrotnie zmieniał miejsce snu i tak ja spałam na boku a przeze mnie (przez plecy) przerzucił się mały. Budzę się, delikatnie macam - nóżki wiszą, rączki wiszą :lol2: Później ta sama akrobacja na mężu :)

madzia11mk
16-08-2012, 09:25
No to macie prawie jak z dziećmi :lol2:
Nasz Młody czasem przytrupta do nas w nocy, wejdzie w środek i smacznie się układa. Po ok. pół godzinie głowę ma już na mnie a nogi na mężu :lol2: No i najczęściej po ok 45 min ja przenoszę się do jego pokoju, co by się wyspać :)

Venus_m
16-08-2012, 09:32
Madzia :lol2: ja to nie wiem jak będzie jak Venusiątka będą :lol2: nie ma miejsca w łóżku :lol2:

Sharlotka
16-08-2012, 09:33
Kochana,
u nas dwa + dwa + dwa = dwoje dorosłych, dwoje dzieci, dwa koty - i czasem wszyscy się jakoś WCIŚNIEMY do jednego łóżka!:lol2:

madzia11mk
16-08-2012, 09:35
Wszystko zależy od wielkości łóżka i ludzików, i kotków...:lol2:

Venus_m
16-08-2012, 09:43
:lol2: To ja chyba łóżko 180 zamówię a nie 160 :lol2: a co jak zgrubne po ciąży :lol2:

Venus_m
16-08-2012, 11:45
Chyba będę zmieniać dozownik w kuchni - mamy od 1,5 roku jakiś zwykły nierdzewiak, który zardzewiał :lol2: denerwuje mnie, bo miał być na chwilę a jest na zawsze.

Udało mi się przekonać męża do mojego idealnego perfekcyjnego wyboru, jednak cena jest 2 x niż mój ukochany dozownik z kulą złotą w środku do łazienki górnej :sick: waham się, bo zielone światło jest :rolleyes:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/pojemnik-na-mydlo-portia.jpg

warto dać 200 zł? ;/

mirela99
16-08-2012, 13:37
Biedna sierść :(. Daj znać we wtorek jaka decyzja.

My z kotami nie śpimy - za bardzo wygodnicka jestem - to raz, a dwa ... BAndzior się budzi około 4 rano i bójki urządza :(.
Więc męczy się z nimi So. Ostatnio kilka nocy jej nie było (spała w babci) i ... młody beczał przeszło godzinę pod sypialnią (puste łóżko bez So wywołuje u niego ataki niepochamowanego płaczu_, ustąpiłam i go wzięłam. Jak o 4 rano Bandzior go zaatakował to wywaliłam je za drzwi o dospałam do rana bez nich. Co będzie jak So się wyprowadzi ? Albo kategorycznie zakaże ogonom wchodzenia do jej pokoju ???

duś
16-08-2012, 13:44
fajny dozownik. skąd go wytrzasnęłaś?
szukam czegoś ładnego szklanego do żmijowego wc, bo teraz jak przyszedł fabbian, wisi lustro i w ogóle zrobiło się oh i eh, tymczasy zaczęły mnie drażnić.

Venus_m
16-08-2012, 14:51
Mirelka jak ja doskonale wiem co znaczy "beczy" nasz mały też ciągle beczy, jak nie o coś to za coś :lol2: Ja tam lubię sierści w łóżku, gorzej jak traktor nas budzi :lol:

Duś to dozownik Lene Bjerre, tylko mi powiedz czy zmyślam z tą ceną czy warto? :confused:

duś
16-08-2012, 15:06
wiesz co.... podobać mi się podoba, uważam że do twojej kuchni pasuję perfecto.
200 zł za takiego grata to sporo (ale żeby było ci lepiej - "cudo", które mi się wczoraj spodobało kosztowało 356 zł ;/), ale z drugiej strony do kuchni kupujesz tylko 1 i nie masz zabawy w dobieranie do nich szczotki kiblowej czy kubka na szczoteczkę do zębów.

jeśli jesteś na och ach to bym brała chyba :)

Venus_m
16-08-2012, 15:11
Byłam do wczoraj na och i ach ;) Wiem, że to na lata w teorii. Tylko mąż mnie prosi że jak ktoś nam w domu go pochwali to żebym powiedziała że dostaliśmy w prezencie bo wstyd powiedzieć że na kawałek ceramiki 200 zł :confused:

E & co.
16-08-2012, 15:54
:lol2: To ja chyba łóżko 180 zamówię a nie 160 :lol2: a co jak zgrubne po ciąży :lol2:

Zgrubniec to pewnie nie zgrubniesz, ale dzieciatka to zazwyczaj w poprzek lozka lubia spac... zamow 180 ;)

Venus_m
16-08-2012, 16:00
E&co ale to miliony lat świetlnych zanim będziemy mieli łóżko :D

Kurde licząc, że łóżko na zamówienie bez materaca to 1000 zł to ten głupi dozownik to 1/5 tego :o chyba mnie jeszcze na niego nie stać.

Venus_m
16-08-2012, 16:31
aaaa :D to czad z lampą :D

pszczolka m
16-08-2012, 17:30
Venus dozownik śliczny. Czy wart ceny?? Trudne pytanie. Musisz zastanowić się sama. Gdybym miała wykończony dom to bym kupiła, w innej sytuacji raczej nie (bo zawsze jest coś pilniejszego). Zastrzegam sobie jednak, że raczej, bo jak się w czymś zakocham to trudno sobie odmówić.:rolleyes:

nicol21
16-08-2012, 17:49
dozownik fajny, drogi tez - to fakt. ale jesli masz kupic cos co Ci sien ie bedzie podobalo i w koncu kupisz ten co Ci sie podoba - od razu lepiej "zaoszczedzic" :lol2:

a jak tam kicia? kurcze, szkoda takiej istotki meczacej sie jeszcze po zabiegu. my sie ucieszylismy kiedy nasza Nadia okazala sie byc samcem - wlasnie glownie przez zabieg - ze bedzie latwiej.
mam nadzieje, ze sie obejdzie bez kolejnego zabiegu.

Venus_m
16-08-2012, 18:33
Postanowiłam, że chwilowo dozownik jest w planach na kiedyś ;) Pomęczę się z tym co mamy.

Ja wam powiem że Fiona to jest dopiero artystka. Wchodzę do domu po pracy, witają mnie dwa koty, mały i naked Fiona :lol2: Położyliśmy drapak na ziemi żeby na niego nie właziła i położyliśmy drabinę w kotłowni...a ta artystka nie wiem jak to zrobiła ale ubrano było zaczepione o drabinę, zawiązane w kokardki na grzbiecie, naprawdę zachodzę w głowę jak ona się z niego wyswobodziła :o

mrówka75
16-08-2012, 19:23
dozownik bardzo ładny( chyba wiem skąd ;) ) o cenie się nie wypowiem:no:.

Fionka - specjalistka:lol2: . Pomerdaj bidulkę ode mnie za uszkiem, kociaki niestety źle znoszą wszelkie ograniczenia ruchowe.

Natalia Stanko
16-08-2012, 19:24
no i dobrze, właśnie miałam cie prosić, byś się wstrzymała

bo jak masz wątpliwości - to znaczy że nie wart swojej ceny
Ja też dzisiaj oglądałam akcesoria do łazienki i reling na ręcznik za prawie 400zł uważam za zdzierstwo :mad:

żona m
16-08-2012, 20:31
Venusko dozownik ładny, ale cena ewidentnie brzydka, więc odpuść.

Venus_m
16-08-2012, 20:59
Dzięki moje głosy rozsądku :hug:

Co do dozownika to na pewno będzie mój :wiggle: tylko jeszcze nie teraz ;)

Wybrałam łóżko zamiast dozownika ;)

TwoOfUs
16-08-2012, 21:11
Ale czemu on taki ładny :P mi też by pasował... do łazienki :p chyba muszę zrobić listę prezentów na parapetówkę :lol2:

Fionka utalentowana spryciula :) ale biedne maleństwo męczy się w tym kubraczku, moje panny jakoś dały radę bez ( my wybraliśmy opcję laparoskopową nie wiem czy Wy też?)

Edit: Wpadło mi na myśl, że może jej się kolor sukienki nie podoba :lol2:

zeliczka
16-08-2012, 22:17
Dozownik śliczny. A jak w dotyku? tez przyjazny?
Nie zawsze trzeba kierować się rozsądkiem:) detale są bardzo ważne one nadają smaczek (a zawsze szkoda na nie kasy) Twój dom jest śliczny. ja bym nie pomyślała źle o synowej, gdyby kupiła sobie taki np dozownik (pod warunkiem, ze nie głodzi dzieci hihi)
Ja mam w kuchni dozownik biały (wszystkie dodatki mam białe) ceramiczny za jakieś 20 zł z tesco, One sa chyba w stałej sprzedazy.Mam go 4 lata i nic nie zdzewieje,
pozdrawiam

emiranda
16-08-2012, 22:34
Venusku zasługujemy na to , żeby robić sobie przyjemności i jak Ci sie podoba to jak znajdziesz fundusze to kupuj.
Są rzeczy na których zarabiamy, a sa takie, których cena nas nie satysfakcjonuje, ale jak coś nam się baaaaaaaardzo podoba, a nie jest po za naszymi możliwościami to chyba trzeba to kupować dla własnej przyjemności :)

A tak swoja drogą ja nigdy nie mówię mężowi prawdziwej ceny tylko dzielę ja na pół i tak czasami marudzi :(

duś
16-08-2012, 23:33
Myślę ,że warty ten dozownik swojej ceny :yes:A czasami trzeba sobie sprawić przyjemność :yes:(też mam takie małe grzeszki na sumieniu :rolleyes:)

ja już w takim razie jestem w pół drogi do piekła :D

Justyś, zapisz sobie tylko co to to jest, bo ja właśnie próbuję odkopać to "moje" ustrojstwo, żeby wynaleźć coś podobnego i oczywiście znów się zastanawiam po co mi wątek na forum skoro grzebię w historii przeglądanych 3 mies temu stron, a nie w watku-notatniku.

MagdaZZZ
17-08-2012, 00:08
Och, jaka tu zagorzała dyskusja na temat dozowniczka:lol2:

Dziewczyny, jako że jest mi dobrze znany;) to zapewniam Was, że on akurat wart jest tej ceny :lol: I nie mam w tym interesu - uprzedzam;) (bo Justysia nie kupuje go u mnie). Naprawdę jest wyjątkowy. Piękniejszego zestawu nie widziałam i już;) Cenę ma szaloną - jak to Lene Bierre... ale ich design jest naprawdę niepowtarzalny, więc mają prawo się cenić;)
Także kochana - nie dziwię się, że jesteś na niego zdecydowana... też go widziałaś na żywo, więc wieszco jest wart...

Ale nie przyszłam się tu powynurzać w temacie dozownika;) a przyszłam pozachwycać się Twoimi kociakami - matko, jakie cudeńka:jawdrop: A ten biały przystojniak, to już normalnie z nóg mnie zwala:jawdrop: PRZECUDOWNE SĄ ♥♥♥

PS Twoje lampki jakiś gość dziś przyszedł i zabrał :roll:

mirela99
17-08-2012, 07:16
Wszystko ma swoje priorytety, niestety
Wszystko ma swoje wady, zalety
Hierarchia wartości, obowiązki, przyjemności
Hip hopowa podróż do przyszłości


To najprawdziwsza prawda. Ja bym np nie dała tyle za dozownik, ale np. 5 lat temu za torebkę byłam w stanie dać 600 pln.Dzisiaj pewnie też bym dała. Jedni wydają fortunę na jedzenie (np. szynka za 150 pln itp.), inni na perfumy (np. ja - mój ukochany kosztuje 700 pln za 30 ml) a jeszcze inni na buty :). I jak już ktoś pisał - lubimy chyba sobie sprawiać takie niespodzianki :). Może to próżność ? Ale jesteśmy szczęśliwsze to chyba warto trochę próżności w sobie wyswobodzić :).

MagdaZZZ
17-08-2012, 09:27
To najprawdziwsza prawda. Ja bym np nie dała tyle za dozownik, ale np. 5 lat temu za torebkę byłam w stanie dać 600 pln.Dzisiaj pewnie też bym dała. Jedni wydają fortunę na jedzenie (np. szynka za 150 pln itp.), inni na perfumy (np. ja - mój ukochany kosztuje 700 pln za 30 ml) a jeszcze inni na buty :). I jak już ktoś pisał - lubimy chyba sobie sprawiać takie niespodzianki :). Może to próżność ? Ale jesteśmy szczęśliwsze to chyba warto trochę próżności w sobie wyswobodzić :).

Dokładnie:yes: U mnie też już nieraz była taka dyskusja;)
Nie ma co oceniać za kogoś czy warto, czy nie warto... dla każdego warto co innego;) Myślę, że każda z nas czasem jest w stanie za coś słono "przepłacić" kosztem czegoś innego - ot życie;)

Ludzie żyją tak różnie... my z mężem jesteśmy przykładem strasznego marnotrastwa pieniędzy... nawet w trudnych dla nas czasach pieniądze po prostu przejadamy:roll: Naprawdę - przejadamy:( Nie umiemy odmówić sobie jedzenia w restauracjach... dziennie wydajemy na tą przyjemność 300-400 zł. Wystarczyło by sobie odpóścić i ile rzeczy stałoby się bardziej dostępnych;) Ale my nieeee, gdzieeee, jak to - mamy rezygnować z takiej "drobnej przyjemności"?;)
No i możecie gadać co chcecie, my wiemy że to głupota - ale robimy swoje nadal;)
Kolejny przykład "szastania pieniędzmi" - Sephora - tam zostawiamy wspólnymi siłami co miesiąc majątek;)

Dlatego gdy naprawdę coś mi się bardzo spodoba - jestem w stanie sobie na to pozwolić, bo wiem wtedy, gdzie szukać oszczędności;) Tylko czy potem ich naprawdę szukam:confused: O to jest pytanie:rotfl:

Natalia Stanko
17-08-2012, 10:04
miałam napisać coś o marnotrawieniu, ale po Zetównie rezygnuję :rotfl:( wygrałaś)

Venus_m
17-08-2012, 10:17
Ale czemu on taki ładny :P mi też by pasował... do łazienki :p chyba muszę zrobić listę prezentów na parapetówkę :lol2:

Fionka utalentowana spryciula :) ale biedne maleństwo męczy się w tym kubraczku, moje panny jakoś dały radę bez ( my wybraliśmy opcję laparoskopową nie wiem czy Wy też?)

Edit: Wpadło mi na myśl, że może jej się kolor sukienki nie podoba :lol2:

Two nie wiem co to za opcja o której piszesz, zapisałam ją do najlepszej moim zdaniem klinki, polecanej przez hodowcę Prince :) Panie bardzo miłe, odstresowały ją, na wizytach też bardzo fajnie wszystko przebiega. A z tą sukienką to może prawda :lol2:


Dozownik śliczny. A jak w dotyku? tez przyjazny?
Nie zawsze trzeba kierować się rozsądkiem:) detale są bardzo ważne one nadają smaczek (a zawsze szkoda na nie kasy) Twój dom jest śliczny. ja bym nie pomyślała źle o synowej, gdyby kupiła sobie taki np dozownik (pod warunkiem, ze nie głodzi dzieci hihi)
Ja mam w kuchni dozownik biały (wszystkie dodatki mam białe) ceramiczny za jakieś 20 zł z tesco, One sa chyba w stałej sprzedazy.Mam go 4 lata i nic nie zdzewieje,
pozdrawiam

Nie no ja nie głodzę ani męża ani tym bardziej siebie - kto mnie widział ten wie :lol: ciąży spożywczej nie da się zamaskować :lol:


Venusku zasługujemy na to , żeby robić sobie przyjemności i jak Ci sie podoba to jak znajdziesz fundusze to kupuj.
Są rzeczy na których zarabiamy, a sa takie, których cena nas nie satysfakcjonuje, ale jak coś nam się baaaaaaaardzo podoba, a nie jest po za naszymi możliwościami to chyba trzeba to kupować dla własnej przyjemności :)

A tak swoja drogą ja nigdy nie mówię mężowi prawdziwej ceny tylko dzielę ja na pół i tak czasami marudzi :(

Nie nie to ja nie dzielę na pół :lol: mój mąż wie, że mi zazwyczaj podoba się to co najdroższe, zwykle to kwestia czasu zanim coś dostanę, po awanturze ok godzina :lol: jako, że zielone światło dostałam tego samego wieczoru można się domyślać jak to wyegzekwowałam. Wiecie zabroniłam kupić lepszą kartę graficzną mężowi do gier, więc czuję się w obowiązku powiedzieć mu że chcę dozownik za 200, a to że go chcę jest pewne.


ja już w takim razie jestem w pół drogi do piekła :D

Justyś, zapisz sobie tylko co to to jest, bo ja właśnie próbuję odkopać to "moje" ustrojstwo, żeby wynaleźć coś podobnego i oczywiście znów się zastanawiam po co mi wątek na forum skoro grzebię w historii przeglądanych 3 mies temu stron, a nie w watku-notatniku.

No właśnie Dusiu za mało u Ciebie zdjęć :) Zrób sobie pamiętniczek notatniczek :lol:


Och, jaka tu zagorzała dyskusja na temat dozowniczka:lol2:

Dziewczyny, jako że jest mi dobrze znany;) to zapewniam Was, że on akurat wart jest tej ceny :lol: I nie mam w tym interesu - uprzedzam;) (bo Justysia nie kupuje go u mnie). Naprawdę jest wyjątkowy. Piękniejszego zestawu nie widziałam i już;) Cenę ma szaloną - jak to Lene Bierre... ale ich design jest naprawdę niepowtarzalny, więc mają prawo się cenić;)
Także kochana - nie dziwię się, że jesteś na niego zdecydowana... też go widziałaś na żywo, więc wieszco jest wart...

Ale nie przyszłam się tu powynurzać w temacie dozownika;) a przyszłam pozachwycać się Twoimi kociakami - matko, jakie cudeńka:jawdrop: A ten biały przystojniak, to już normalnie z nóg mnie zwala:jawdrop: PRZECUDOWNE SĄ ♥♥♥

PS Twoje lampki jakiś gość dziś przyszedł i zabrał :roll:

Cieszę się, że kawaler Ci się podoba. Wczoraj rozbroiłam Fionkę na godzinkę żeby się wylizała, pobrykała itp. Małego musiałam z kolei ubrać w tę jakże piękną sukienkę :lol: Trzeba to było widzieć, kot miauczący, robiący akrobacje, co i rusz lądujący dupką na ziemi i chodzący do tyłu niczym rak - wszystko po to aby dał jej spokój :)

Madzia wiesz, że gdybyś sprzedawała na sztuki to bym u Ciebie kupiła? :hug: lojalność mnie zobowiązuje :) Chociaż może to i dobrze, że sprzedajesz w komplecie, bo zobacz jaki mam dylemat :)

Z lampkami to na spokojnie, bo ja najpierw muszę mieć zagłówek i wtedy będę wiedzieć czy do sypialni czy do gościnnego. Ostatecznie pomyślę nad zmianą kloszy u Ciebie ;) No ale piękne są :rolleyes:


To najprawdziwsza prawda. Ja bym np nie dała tyle za dozownik, ale np. 5 lat temu za torebkę byłam w stanie dać 600 pln.Dzisiaj pewnie też bym dała. Jedni wydają fortunę na jedzenie (np. szynka za 150 pln itp.), inni na perfumy (np. ja - mój ukochany kosztuje 700 pln za 30 ml) a jeszcze inni na buty :). I jak już ktoś pisał - lubimy chyba sobie sprawiać takie niespodzianki :). Może to próżność ? Ale jesteśmy szczęśliwsze to chyba warto trochę próżności w sobie wyswobodzić :).

Niestety ja sobie też nie żałuję. Idę do sklepu 4 pary szpilek na raz kupuję, wpadam do sklepu i muszę te 2 sukienki, szkoda tylko że wraz z robionymi zakupami fundusze maleją a nie np nie ruszają się z miejsca :lol: mi się zawsze wydaje e tam co to jest 400 zł, e tam, e tam. A później chcę dozownik i się szczypię.


Dokładnie:yes: U mnie też już nieraz była taka dyskusja;)
Nie ma co oceniać za kogoś czy warto, czy nie warto... dla każdego warto co innego;) Myślę, że każda z nas czasem jest w stanie za coś słono "przepłacić" kosztem czegoś innego - ot życie;)

Ludzie żyją tak różnie... my z mężem jesteśmy przykładem strasznego marnotrastwa pieniędzy... nawet w trudnych dla nas czasach pieniądze po prostu przejadamy:roll: Naprawdę - przejadamy:( Nie umiemy odmówić sobie jedzenia w restauracjach... dziennie wydajemy na tą przyjemność 300-400 zł. Wystarczyło by sobie odpóścić i ile rzeczy stałoby się bardziej dostępnych;) Ale my nieeee, gdzieeee, jak to - mamy rezygnować z takiej "drobnej przyjemności"?;)
No i możecie gadać co chcecie, my wiemy że to głupota - ale robimy swoje nadal;)
Kolejny przykład "szastania pieniędzmi" - Sephora - tam zostawiamy wspólnymi siłami co miesiąc majątek;)

Dlatego gdy naprawdę coś mi się bardzo spodoba - jestem w stanie sobie na to pozwolić, bo wiem wtedy, gdzie szukać oszczędności;) Tylko czy potem ich naprawdę szukam:confused: O to jest pytanie:rotfl:

o wy burżuje :hug: :lol2: Odnośnie Lene Bjerre to ja wiem, że warto i wiem że raczej nie znajdę nic co mnie usatysfakcjonuje. Raczej będzie mój. W tym miesiącu chomikuję na niego 100 zł. W następnym kolejne i już mam bez żalu :wiggle:

duś
17-08-2012, 10:35
oh to ja jestem w stanie wydać na buty majątek i to serio majątek. mam swoje ulubione włoskie firmy (fabi, loriblu, nando muzzi...) i w żadnych innych chodzić nie chcę. i tu tylko wyjątkowo ustępuję - poza "moimi" mam może ze 4 inne pary butów (huntery, emu, adidaski na siłownię i jakieś tam jeszcze).
jeśli chodzi o torebki i okulary słoneczne, to też nie znam tu kompromisów, ale nie posiadam aż tylu egzemplarzy, ile butów :D

a pokaż Fionkę w kiecce, bo jestem zaintrygowana :)

mirela99
17-08-2012, 10:43
no wlaśnie - poka :)
ja się zastanawiam, czy młodemu nie kupić kubraczka na jesienne wieczory. Tylko mam problem z rozmiarem ... jakieś dla jorkow tylko są :).

Venus_m
17-08-2012, 10:57
Hmn...no mamy jakieś pamiątkowe zdjęcia Fionki. Ona strzela takiego focha po założeniu że się kładzie i udaje inwalidkę :lol2: jak chce iść do innego pokoju to miaucze żeby po nią przyjść :lol: ale wczoraj to sama zeszła ze schodów i się wyswobodziła :lol2: mówię że artystka z niej

Smutny to widok, może na priv wyślę :rolleyes:

Mirelka pytanie tylko czy będzie w nim chodzić. Ale że co Młodemu zimno w jajka? toć on ma sierść :lol:

MagdaZZZ
17-08-2012, 11:45
miałam napisać coś o marnotrawieniu, ale po Zetównie rezygnuję :rotfl:( wygrałaś)

http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/bwahaha.gif
Ja zawsze w takich konkurach wygrywam:lol2::lol2::lol2:
Przecież mnie już trochę znacie;) Gospodarowanie pieniędzmi to nie jest nasza silna strona:rotfl:

Venus_m
17-08-2012, 12:12
Zetówna :lol2: a później klimy ni ma co :rotfl:

Venus_m
17-08-2012, 12:13
Z niusów to we wtorek następny ma być przyklejany kamień na elewację ;) aaaa to już niedługo, właśnie sobie uświadomiłam :D

pszczolka m
17-08-2012, 12:42
i się nie pochwaliła jaki to kamień :mad:

Venus_m
17-08-2012, 12:48
chwaliła się - rok temu jak kupiła :lol2:

Venus_m
17-08-2012, 13:20
Upiekę dziś muffinki, chyba po dwóch porcjach :lol2:

Natalia Stanko
17-08-2012, 18:10
Venusku - nie pamiętam, ale chyba u ciebie ściągnęłam przepis na tarte lidlowską.
Dzisiaj ją zrobiłam i jest po prostu najlepsza, jaką do tej pory jadłam:wiggle:

Chcę więcej takich przepisów!

zeliczka
17-08-2012, 18:50
Mam takie pytanie...w jakim sklepie mogłabym zobaczyć taki dozownik i inne rzeczy z tej firmy? Mieszkam w dużym mieście...Myślę, że mogę byc najstarsza na tym tutaj forum i bardzo lubię oglądać i podpatrywać wnętrza młodych (zawsze się czegoś nauczę)
pozdrawiam

emiranda
17-08-2012, 20:08
http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/bwahaha.gif
Ja zawsze w takich konkurach wygrywam:lol2::lol2::lol2:
Przecież mnie już trochę znacie;) Gospodarowanie pieniędzmi to nie jest nasza silna strona:rotfl:

Madziu jak się z tym dobrze czujecie i jesteście zgodni to nie widzę problemu :)

narendil
17-08-2012, 20:29
Upiekę dziś muffinki, chyba po dwóch porcjach :lol2:

Upiekłaś?

nicol21
18-08-2012, 20:37
Venus = w wątku kuchennym widziałam że nadal zastanawiasz się nad szkłem do kuchni. nie ma co się zastanawiać - jest super. mam go od paru miesięcy i jest boskie. oczywiscie mam nadzieję że nie pęknie czy coś takiego ale póki co w utrzymaniu jest bardzo łatwe. plusssss czarne jest jak lustro :)

TwoOfUs
19-08-2012, 10:24
Jak tam http://fc02.deviantart.net/fs28/f/2008/123/c/e/Free_Muffin_Icon_by_LissyFishy.gif już zjedzone?

Venus_m
19-08-2012, 19:25
:hug:

helloł ;)

U nas jak to w weekend goście, więc się nie odzywałam. Muffinki upiekłam a i owszem ;) Zrobiłam po dwóch porcjach wyszło 2 i 3/4 porcji :lol2:

W piątek byliśmy w Tikeju ;) Upolowałam solniczkę i pieprzniczkę w moskiewskich dizajnie (mi się podoba :P ) oraz super stojak na ręczniki do łazienki górnej :wiggle: i to za całe 59 zł, porządny, ciężki i kanciasty :D

p@nna migotka
19-08-2012, 20:04
No to wrzuć fotki - pochwalimy;-) Jak Fiona zakończyła rekonwalescencję?

narendil
19-08-2012, 20:28
Upolowałam solniczkę i pieprzniczkę w moskiewskich dizajnie (mi się podoba :P )
O, ciekawam bardzo tego moskiewskiego designu :p


oraz super stojak na ręczniki do łazienki górnej :wiggle: i to za całe 59 zł, porządny, ciężki i kanciasty :D
A tu to już Cię nie lubię :P
Kanciasty :rolleyes:

Pokaż! Pokaż!

admete
19-08-2012, 20:41
Venusku, jak zwykle się uśmiałam z Waszych żarcików :)
Ja też "umiem" wydawać ładnie pieniążki, mój J mówi kąśliwie że mam ogromny dar do tego :lol2:
Ale z drugiej strony mam wpojone z dzieciństwa oszczędzanie (mieliśmy u mnie w domku swojego czasu trudny okres).
I jak robiąc zakupy, spożywcze mam już obcykane gdzie co za ile i dużo potrafię w ten sposób zaoszczędzić mając jednocześnie pełną lodówkę.
Np wolę pojechać wózkiem na bazary - kupić owoce , warzywa taniej niż w warzywniaku w bloku ;)
Problem się zaczyna zimą :lol2: - ale i tak jeżdżę twardo :lol:


Dozownik jest bosssssssssssssski.

Pokaż te solniczkę :popcorn:

Venus_m
19-08-2012, 21:09
Kochane nie mam niestety fotek ;) Dziś męża wzięłam sposobem i pojechaliśmy oglądać samochody, podobają nam się dwa (używane). Ja się mierzyłam i zapisuję się na prawko ;) Tzn będę zdawać 4 raz :lol2: po 4 latach przerwy

Jak za dużo o nich mówił to powiedziałam że nie mogę już słuchać tak jak on moich przemyśleń o domu, a wiózł nas do Tikeja :D Spytałam czy jest H&Y w Blue City - nie ma, ale na przeciwko jest. Ekhm mężu a gdybyśmy poszli do H&Y to bym z chęcią posłuchała o tych samochodach :lol2: Nic nie kupiłam do domu, ale babskim sprytem kupiłam spodnie i bluzkę :wiggle: Zobaczymy, nie wiem czy we wtorek nie będę mieć drugiego spotkania z baaaardzo ważnym Klientem ;)

Aguś odnośnie oszczędzania to ja coś na ten temat wiem, w końcu 15 dni po maturze wyprowadziłam się z maleńkiej miejscowości do wielkiego miasta gdzie płakać mi się chciało na widok tramwaju a do metra przez pół roku nie weszłam sama :lol2: Na początku zarabiałam 700 zł w sklepie, z czego 400 kosztowało mnie czesne ;) Można się wielu rzeczy nauczyć :P

Venus_m
19-08-2012, 21:18
Oj Migotko pominęłam pytanie o Fionkę ;) Fionka pokonała swój bunt i zaczęła chodzić w ubranku. Opatentowałam wiązanie inne niż jest w instrukcji - na Prinsiu :lol2: i dzięki temu ona sobie skacze po parapetach. Ranka no cóż, sączy się z niej krew z jakimś czymś, gula jest, przepukliny do końca nie ma. Za to jest bardzo grzeczna, nie szamocze się, wkładamy ubranko w minutę (wcześniej w 10). We wtorek kontrola. Boli mnie, że taka dobra klinika, zabieg bardzo drogi w porównaniu do innych (ale na zdrowiu nie oszczędzamy nigdy), a jednak nie do końca. Gdyby nam od razu powiedziano że w ubranku ma chodzić, aby się tam nigdy nie polizała to pewnie jutro ściągane byłyby szwy :mad: :cry: no nic, najważniejsze żeby jej nie bolało i się wygoiło bo to jest nasza cudowna tłusta kruszynka ;)

Dodam tylko że nasza Fionka to prawdziwa dama, dziś poleciłam do Rossmana kupić jej wkładki do stringów :lol2: wkładka ta pełni rolę opatrunku, jest namoczona płynem odkażającym ;)

Venus_m
19-08-2012, 22:14
Oj Ola przepraszam :hug: Wydawało mi się, że trąbiłam na prawo i lewo jak to mnie ta firma skrzywdziła ich ceną dozownika :P :hug:

Barbara74
19-08-2012, 23:07
Venusku,sorki chyba pytałam lub miałam zapytać, nie pamiętam, wybacz jak po raz drugi zadaję to samo pytanie.Jakiej wysokości masz cokoliki schodowe?
Ile wystają stopnice poza podstopnice?
I powiedz mi bo Ty masz schody kanciaste,a mój stolarz mówi,że to mi się zaokrągli,podobają mi się identyczne jak masz Ty.Czy tam Ci się coś wyciera, obija-mówię o stopnicach.?
Jak wykończyłaś ten fragment schodów ,dałaś cokoliki ?masz fotkę ,byłabym Ci bardzo wdzięczna, dobra kobieto
132139

Venus_m
20-08-2012, 09:23
Basiu nie gniewam się :hug:

Listwy przypodłogowe (cokoły) mają 8 cm wysokości - wszędzie. Stopień a dokładniej nosek wystaje 2 cm. Mi się wydaje że brzeg trochę się wyciera, ale nie ma tragedii :)

Boki schodów są specjalnie tak zeszlifowane (ściana) aby na równiutko móc dokleić cokół - nie -pokażę jak jest, bo nie mam przyklejonych listew :)

mirela99
20-08-2012, 09:45
venus - młodemu ciagle zimno, on ma mikrosierść. Taki lekki podszerstek. Brzunio jest różowe, praktycznie bez sierści. Nawet w największe upały siedzi na ciepłym piecu biedaczek. Ogon, uszy i łapki ciągle sa lodowate :(.

Venus_m
20-08-2012, 10:42
ojej :hug: a to bidulek, poprzytulaj go ode mnie. Fionka i Prince mogą zrobić zrzutę i dać trochę podszerstka, mają dużo :lol:

Barbara74
20-08-2012, 10:45
Basiu nie gniewam się :hug:

Listwy przypodłogowe (cokoły) mają 8 cm wysokości - wszędzie. Stopień a dokładniej nosek wystaje 2 cm. Mi się wydaje że brzeg trochę się wyciera, ale nie ma tragedii :)

Boki schodów są specjalnie tak zeszlifowane (ściana) aby na równiutko móc dokleić cokół - nie -pokażę jak jest, bo nie mam przyklejonych listew :)
jesteś błyskawica z odpowiedziami ,dzięki,czyli te do doklejenia masz białe?
Powiedz mi czy w tamtym miejscu (na zdjęciu co wkleiłam) stopnica wystaje poza mur i wtedy cokoli wklajasz pod,czy i robisz w tamtym miejscu cokoliki pionowe i poziome?Masz jakąś fotę tego miejsca ze stopnicami i podstopnicami?
Masz lakier czy olej?

Venus_m
20-08-2012, 11:01
Basiu bo błyskawica to moje drugie imię :lol2: czasem to dobrze a czasem źle :lol:

Wszystkie cokoły mam białe. Schody są lakierowane. Stopnica i podstopnica wystaje poza mur na grubość właśnie cokołu (z boku stopnica z podstopnicą są równo), po przyklejeniu powinien się idealnie schować :yes: u nas oczywiście po fakcie było szlifowanie, bo ocknęliśmy się po zamontowaniu schodów :D

Venus_m
20-08-2012, 11:03
Oświetlenie w sypialni :sick:

Mam dwie nocne lampki i one mi wystarczają, kinkiet i 2 zwisy. Problem w tym, że znaleźć tanie i ładne zwisy to wyzwanie. Ja już chyba wszystko co jest dostępne na rynku widziałam. Już parę miesięcy wałkuję temat likwidacji jednego zwisu i przesunięcia go na środek. Niestety mąż nie chciał się zgodzić, bo to szpachlowanie dochodzi + zdejmowanie podłogi na strychu - no cóż nie ma lekko ze mną. Dziś powiedział, że skoro tematem męczę go regularnie co miesiąc mimo wyraźnej odpowiedzi nie to skonsultuje to z fachowcami :wiggle: jest nadzieja trzymajcie kciukasy :D

TwoOfUs
20-08-2012, 12:01
No to trzymam http://images.zaazu.com/img/Fingers-crossed-fingers-crossed-goodluck-luckiness-smiley-emoticon-000674-facebook.gif
i zostawiam przytulańce dla Fionki http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/cats/smileys-cats-047208.gif

duś
20-08-2012, 17:47
hehe cwaniara :D

Barbara74
20-08-2012, 22:13
Basiu bo błyskawica to moje drugie imię :lol2: czasem to dobrze a czasem źle :lol:

Wszystkie cokoły mam białe. Schody są lakierowane. Stopnica i podstopnica wystaje poza mur na grubość właśnie cokołu (z boku stopnica z podstopnicą są równo), po przyklejeniu powinien się idealnie schować :yes: u nas oczywiście po fakcie było szlifowanie, bo ocknęliśmy się po zamontowaniu schodów :D
Szkoda,że nie masz tych cokołów zamontowanych ,bo chyba jeszcze nie widaiałam takiego połączenia schody drewno ,a te cokoliki podschodowe na równo zamontowane białe. .Czyli bo boku ( na tym małym kawałku ) linia schodów będzie od góry drewniana pod nią biała?

1976pinacolada
20-08-2012, 22:51
Szkoda,że nie masz tych cokołów zamontowanych ,bo chyba jeszcze nie widaiałam takiego połączenia schody drewno ,a te cokoliki podschodowe na równo zamontowane białe. .Czyli bo boku ( na tym małym kawałku ) linia schodów będzie od góry drewniana pod nią biała?



ranyboskie
nie zrozumiałam nic :eek:
ide se nalać ,
za chwile drugie podejście :rotfl:

Barbara74
21-08-2012, 08:24
Pinakolado chodzi mi o te cokoliki-nazwałam je podschodowe.Tu stopnica wystaje na bok i mają cokoliki w tym samym kolorze.Venus pisała ,że ,a je białe,ale zarówno stopnica i podstopnica licują się z colikami .
132315

Venus_m
21-08-2012, 09:38
Oj Basiu to się nie zrozumiałyśmy, ja pisałam o cokołach dolnych przypodłogowych. Tutaj mam po prostu silikon :)

admete
21-08-2012, 12:29
Dzień dobry :)
Kciuki trzymam :)
Kotka :hug:

Venus_m
21-08-2012, 16:28
Niedługo jedziemy po Fionkę, oglądała ją dziś pani chirurg. Przepukliny nie ma :yes: Stan zapalny za to tak, no ale lepsze to niż to drugie. Przynajmniej zabiegu nie będzie mieć moja kiciunia :) Strupisko jej się zrobiło, ale to dobrze bo ma się zrobić, tylko ona lizać się nie może więc zielona sukienka w obiegu :)

Venus_m
22-08-2012, 08:45
Dziękuję kochana :* :hug:

U Fionki mam wrażenie że jest lepiej :wiggle:

Z tematów wykończeniowych bierzemy się ostro za sypialnię :wiggle: Wiem na pewno co chcę i bez czego nie przeżyję :) Za chwilę pokażę.

Venus_m
22-08-2012, 08:57
Sypialnia ma kolorystykę gościnnego, czyli jasne panele + tapeta w brązowo złote pasy :

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/s_P3273469.jpg - tutaj akurat zdjęcie z gościnnego

Do tego są zasłony w kolorze espresso i kiedyś delikatna firanka z batystu :)

Ściana kolankowa będzie tapicerowana przez nas - taki na razie jest plan, zobaczymy jak nam będzie szło. Mniej więcej:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/affd728c00126b1b4d627c30.jpg

Łóżko tak szerokiej obwódki nie będzie mieć. Zagłówek w kolorze cappuccino, łóżko i szafki brązowe. Lampki są, ale będą albo do zmiany albo abażur do zmiany.

Toaletka być może biała, model wiem jaki, ale pewnie na zamówienie trzeba będzie zrobić. Do toaletki marzy mi się krzesło ala Zetówna :hug: a raczej połączenie fotela z krzesełkiem :lol: Chociaż pewnie na wieki postawię tam ghosta :lol:

emiranda
22-08-2012, 09:01
No to maszt roche pecha z Fionką, moja Kicia jak została wysterylizowana,dostała sukienkę, ale natychmiast ją sobie zdjęła i oczywiście lizała ranę. Tego było jeszcze mało to wyskoczyła z okna na drzewo i pewno gdybysmy ja tam zostawili nic by sie nie stało, ale chcieliśmy ja koniecznie stamtąd ewakuować. Po czym nasza Kicia chciała z powrotem skoczyć na okno (robiła to setki razy) i spadła zahaczając o jakąś gałąź, która zrobiła jej wielką szramę na brzuchu. Dramat. Wszystko się jednak w kilka dni zagoiło i nie mieliśmy problemu, nawet nie byliśmy u Veta, który notabene przyjmował za naszym płotem :) (Kicia to nasz dachowiec, myślę, że u takich kotków wszystko się lepiej goi :)
Justynko powiedz tylko gdzie z Fiona byliście ???? Ja korzystam z Veta w Milanówku na Królewskiej i bardzo jestem zadowolona :)

W międzyczasie wrzuciłaś sypialnię BOSKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Venus_m
22-08-2012, 09:23
Alu to u nas lajcik widzę :lol2: nie wiem czy rasowy i dachowiec się różni, dla mnie kot to kot, o każdego się dba i dobrze karmi :)

Kochana my w Milanówku leczyliśmy Fionce przeziębienie czyli w tym Auxillium, bardzo fajni lekarze :yes:

Na zabieg jeździmy do Canfelis na Berensona, polecana przez hodowcę Prinsiora (co ten łobuz mi dał dziś popalić :lol2: ) Zabieg super, szramka malutka, Fionka raczej nie cierpiała, panie fajne, kotka można zostawić na cały dzień - dostaje swój apartament i animatorkę, więc raczej nie jest bardzo zestresowany. Niestety nie wiem czy podczas zabawy czy wspinania po drapaku puścił szew i ona języczkiem wprowadziła bakterie. No nic, ważne że zabiegu kolejnego nie powinno być.

Z sypialnią ruszamy niedługo, odłożyłam w czasie dozownik i w zamian kupię łóżko :yes: dobrze że fundusze są :yes: w październiku chyba jedziemy na naszą podróż poślubną :rolleyes:

TwoOfUs
22-08-2012, 10:41
Och ale śliczna sypialnia będzie :wiggle: wszystko fajnie zgrane kolorystycznie i intrygująca ta tapicerowana ścianka :yes: A lampy też planujesz takie pokaźne jak na inspiracji? Fajne są takie wielkie ;)

Dobrze, że kiciunia ma się lepiej :hug: Moje panny jakoś tak zupełnie bezproblemowo przeszły tan zabieg i nawet sukienek nie miały a na brzuszku tylko maleńki supełek, który żadnej nie zainteresował. Z tej twojej puchatej kulki to straszny gagatek :D

Venus_m
22-08-2012, 10:59
Two :hug: Dzięki. Kochana zagłówek będzie zwykły bez tej ramki drewnianej. Lampy już mamy, na pewno nie takie wielgachne jak te, ale też ładne :)

Fionka to niezła rozrabiara :lol: nawet teraz zaczepia małego do gonitwy, tylko po sekundzie zdaje sobie sprawę że za daleko nie pobiegnie :lol2:

TwoOfUs
22-08-2012, 11:33
No właśnie :lol2:
Moje pannice spokojniejsze :) tylko ćma albo mucha potrafi narobić zamieszania ;) Chociaż ostatnio mieliśmy akcję z jaszczurką w łazience kontra dwa koty :lol2:

AniaS79
22-08-2012, 11:46
Sypialnia się szykuje królewska :)

A powiedz Ty mi moja Droga: jakie Ty masz drzwi wewnętrzne? I listwy ?

Venus_m
22-08-2012, 12:57
Listwy białe, a drzwi nie mam i nie wiem kiedy będę mieć ;)

AniaS79
22-08-2012, 13:02
Ale nie masz, bo nie zdążyły dotrzeć czy nie masz, bo nie zamówiłaś?

A jakie planujesz w takim razie? :)

Venus_m
22-08-2012, 13:48
Oj nie mam, bo nie zamówiłam, koszt nas niestety przerósł ;)

Model zmienia się ciągle, raz na bardziej klasyczny, raz na bardziej nowoczesny. Musimy dokładnie ustalić jaka będzie barierka schodowa i wtedy będzie łatwiej :lol2:

AniaS79
22-08-2012, 13:52
Powiem Ci, że od razu czuję się lepiej ;) Myślałam, że tylko ja będę mieszkać bez wielu dość istotnych rzeczy wewnątrz, a tu niespodziewanka. Tak to ładnie zatuszowałaś resztą pięknych dodatków i wykończonych pomieszczeń, że byłam pewna, iż masz już niemal wszystko i że mieszkasz ze 2 lata :)
I powiem Ci, że bardzo dobrze czynisz. Będziesz mieć nieco później, za to dokładnie takie jak chcesz.

mirela99
22-08-2012, 15:03
buziaki dla sieściucha od cioci i dwóch kawalerów :). Dobrze, ze jest oki.
O sypialni nie powiem nic (raz powiedziałąm i do dzisiaj mam wytykane :P, choć potem przeszła metamorfozę i mi, przeciwniczce brązów się bardzo podoba).
Ale stawiam, ze z Twoim gustem bedzie nietuzinkowa (a to mi się podoba bardzo).

Venus_m
22-08-2012, 15:17
Ania ale ja mieszkam prawie 2 lata :lol2: tzn w kwietniu 2013 będzie dwójeczka :lol2:

Mirelka dzięks :hug: zobaczymy jak to wyjdzie, pewnie u nas jak wszystko będzie się rodzić w okrutnych bólach :D

rutinowa żona
22-08-2012, 18:08
Venuska, a dokąd wy się wybieracie w październiku?:)

Co do sypialni, to ciekawa jestem efektu końcowego :yes: Jak nie będziesz za bardzo marudzić i co chwilę zmianiać zdania,to nic się w bólach rodzić nie będzie:lol2:

Venus_m
22-08-2012, 19:11
No Tak ale wtedy Nie byłabym sobą:lol2:

Natalia Stanko
22-08-2012, 20:50
Venusku - podróż jest ważniejsza niż komódki, pierdutki i takie tam:lol2:

Ale sypialnia będzie OHOHO!

narendil
22-08-2012, 21:59
Jak nie będziesz za bardzo marudzić i co chwilę zmianiać zdania,to nic się w bólach rodzić nie będzie:lol2:
Oj tam, oj tam.
Na tym cała zabawa polega :rotfl:


No Tak ale wtedy Nie byłabym sobą:lol2:
No właśnie :hug:
A we wszystkich mądrych książkach piszą, że należy żyć w zgodzie z samym sobą.

AniaS79
23-08-2012, 09:37
Jezu, przeczytałam "rodzić" i już chciałam gratulować ;)

Venus_m
23-08-2012, 10:36
:lol2: :no:

nu nu nu :mad:

mariomili
23-08-2012, 11:32
Już nie mogę doczekać się twojej sypialni, narobiłąś smaka ta inspiracją:yes:

TwoOfUs
23-08-2012, 11:57
A we wszystkich mądrych książkach piszą, że należy żyć w zgodzie z samym sobą.
normalnie wydrukuje i włożę do portfela jak mąż będzie jęczał że za długo się decyduje to mu będę pokazywać :lol2: Wczoraj chciał mi kupić koszulkę ze smerfem marudą :p

Venuska zdradź co fajnego zaplanowaliście na podróż :wiggle:

Venus_m
23-08-2012, 13:13
Oj nie wiemy jeszcze :)

Raczej coś niedrogiego, żadne Rodosy ;) Jedziemy jeszcze ze świeżym małżeństwem - naszym świadkiem z żoną :wiggle: Musimy się zgrać, zobaczymy jaki jest ich budżet. Nasz mały, wysupłany ostatkiem :lol2: ale mój mąż już nie daje rady, ostatnio byliśmy 3 lata temu na wakacjach :(

narendil
23-08-2012, 13:28
normalnie wydrukuje i włożę do portfela jak mąż będzie jęczał że za długo się decyduje to mu będę pokazywać :lol2: Wczoraj chciał mi kupić koszulkę ze smerfem marudą :p

Ja to swojemu powtarzam kilka razy w miesiącu, jak mi marudzi, że wolno się decyduję, że zmieniam zdanie, że, o zgrozo!, uwielbiam remonty i przemeblowania.
Taką mnie poznał, taką wybrał i teraz już nie ma wyjścia :P

Nie zgadniecie co ostatnio powiedział naszym wspólnym znajomym, na ich pytanie, co położymy na podłogach: deski, parkiet, czy panele.
Panele, bo jak się żonie odmieni, to łatwiej zdemontować :rotfl:
Ręce mi opadły...

Venusku, no uchyl tego rąbka tajemnicy!

Venus_m
23-08-2012, 13:56
ale jeszcze nie ustaliliśmy serio!! :) Jako że to październik najbardziej prawdopodobny Egipt, Turcja lub ostatecznie Grecja.

Venus_m
23-08-2012, 20:49
Mężu robi obrazki do komputerowego :wiggle: ale nie wiesza :no: bo ramek jeszcze nie mamy :D

TwoOfUs
24-08-2012, 10:47
O... jak to robi? Jakaś sesja? z Venuską w roli głównej :cool:

Venus_m
24-08-2012, 11:51
:lol2: tia tia :lol2:

Nje, robi reprodukcje znalezionych przeze mnie :wiggle:

Słuchajcie jaka ze mnie krawcowa :rotfl:

Przeszyłam zasłonki do sypialni już dawno, dużo za długie bo to gotowe na 3 m. Leżały na ziemi z 30x cm. Koty się na nich bawiły, pełno sierści. Wiadomo na ciemnym widać szare i białe włosy bardzo :sick:

Postanowiłam je uprać po uprzednim oczyszczeniu z włosów, uprałam, wyschły, uprasowałam jedną, powiesiliśmy no i mierzę ile trzeba skrócić. Ok 30 cm trzeba uciąć, jakieś 3 zapasu mam do podszycia. No to luzik, cięłam wyciągając nitkę, więc prościutko równiótko. Obszyłam, zawiesiłam, cacy :)

Wczoraj postanowiłam zrobić to samo z drugą :lol: Uciełam, obszyłam, zawiesiliśmy :o 2 cm nad ziemią :mad: Dwie zasłony prane razem, zbiegły się różnie (skurczyły). Muszę dziś rozpruć tą wczorajszą i zrobić malutkie obrębienie :lol: ale śmiechu wczoraj mieliśmy :D

emiranda
24-08-2012, 12:01
Justynko, z tymi zasłonami to niestety bardzo różnie, a my mamy taki problem, ze na za długich kotom czasami zdaży sie zrobic siusiu :(

Venus_m
24-08-2012, 12:03
no coś Ty? Alu to ja się z tym jeszcze nie spotkałam. U nas Prinsiorek przed pójściem i po strasznie miaucze jakby go ze skóry żywcem obdzierali :)

Venus_m
24-08-2012, 16:35
Idąc po męża kupiłam nam pasibrzuchom kawałek ulubionego sernika nowojorskiego i chociaż milion razy zarzekałam się, że cholerstwa już więcej nie zrobię (bo nigdy nie wychodzi mi tak idealny jak ten kupny, a u mnie albo jest perfect albo wcale :P )to dzisiaj go robię :lol2: proszę, niech będzie serek philadelphia i twaróg z piątnicy u mnie we wiosce.

Venus_m
25-08-2012, 14:27
Olunia to ponad moje możliwości ;) Plan jednego zwisu w sypialni upadł, będą dwa :lol2:

Fionka miała dziś kontrolę :wiggle: Miejmy nadzieję, że za tydzień ostatnia kontrola i że ten tydzień to ostatni tydzień zielonej sukienki i ropiska przy ranie :mad: Pani doktor powiedziała, że to już końcóweczka :wiggle:

Mał-Gosia
25-08-2012, 22:20
U nas Prinsiorek przed pójściem i po strasznie miaucze jakby go ze skóry żywcem obdzierali :)
u mnie jest tak samo z młodszą kiciunią, najpierw ostrzega że idzie, apotem, żeby służba (czytaj ja) sprzątnęła :)

kciukam za szybkie wyleczenie Fionki, nie wiedziałam, że coś z ranką się dzieje :(

rere79
25-08-2012, 23:56
Dobre wieści dla Fiony. Jeszcze tylko tydzień w kiecce :D. Ropa a kysz!

Venus_m
26-08-2012, 22:05
Dzięki ;) :hug:

U nas weekend jak zawsze z gośćmi :D Wrzucam zdjęcie kociaków, ujęcie jest jakie jest ale pozycja Fiona była urocza :lol2:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/s_P8266006.jpg

rere79
26-08-2012, 22:15
:D fajowe.

Nesska
26-08-2012, 22:24
Zaje..... to zdjęcie! Piękne masz te kociaki!!!!!

duś
26-08-2012, 23:39
kiecka fionki do zasłon pasuje :D

emiranda
27-08-2012, 00:35
Przepiekniaste kociaki :)

rutinowa żona
27-08-2012, 07:00
Coż ona taka wulgarna:lol2: Ledwo się znają a ta już nogi rozkłada:lol2:

Venus_m
27-08-2012, 08:00
:lol2: dzięki

Rutinka pojechałaś :lol2:

mirela99
27-08-2012, 08:21
ale pięknisie. I ten turkus :)
venusku - na wnętrzach "na firankowych" poszukuję pomocy, please

Venus_m
27-08-2012, 08:57
Nie sprawdzałam Olunia, ale dziękuję że się do leniucha pofatygowałaś :hug:

Mirelka zaraz zerknę ;)

narendil
27-08-2012, 09:38
Ależ pięknie dobrany zestaw kolorystyczny :lol2:

AniaS79
27-08-2012, 10:02
Jak nie lubię kotów, tak te mnie ujęły :)

TwoOfUs
27-08-2012, 10:10
:cool: Fionce bardzo do twarzy w tym kolorku :wiggle: Fajna fota i Księciunio słodki :rolleyes:

Venus_m
27-08-2012, 12:53
Księciunio to łobuz :P Podwoił już swoją wagę :lol:

Venus_m
28-08-2012, 15:30
Z niusów wystawił nas polecany pan od kamienia. Miał być tydzień temu, ale przedłużył się mu urlop :mad: w piątek był z synem i mieli zacząć wtorek lub środa ta, mąż od wczoraj nie może się dodzwonić. Fachowiec nie oddzwania a telefony "spuszcza" :mad: niech no mi mąż powie nazwisko jegomościa to go tu odpowiednio zarekomenduję.

Barbara74
28-08-2012, 20:34
Venus czy Twój sbs to samsung,czy zgrałaś kolorystycznie sbs z piekarnikiem i mikrofalą ?Ja planuję sbs ,i nie wiem jak to jest z tym miejscem,czy szafki nie mogą stać bliżej sbs?Jak pamiętasz podaj zestaw mikrofali i piekarnika ,bo fajnie wyglądają,używałaś już ich? zadowolona?

Venus_m
29-08-2012, 11:35
Basiu sbs to Electrolux. Metale się różnią, lodówka jest ciemniejsza i w pionowe paski, a mikro i piekarnik Boscha ma paski poziome i bardziej wpadające w chrom :) Szafki mogą stać blisko na tyle na ile pozwala zawias takiej lodówki. Ja zrobiłam 4 cm z każdej strony luzu - ale to zależy od modelu.

Mikro i piekarnik używałam, bo mieszkam prawie 1,5 roku :lol: Są z dwóch różnych serii, modeli nie pamiętam i nie wiem czy je podawałam na we wątku :P

Venus_m
29-08-2012, 15:17
Dziś na kolację robię danie z PRLu :lol: chleb w jajku :lol2: jak szaleć to szaleć:p

madzia11mk
29-08-2012, 15:20
U nas to danie bardzo często gości na talerzach - proste, szybkie a jakie pyszne :)

1976pinacolada
29-08-2012, 15:50
Dziś na kolację robię danie z PRLu :lol: chleb w jajku :lol2: jak szaleć to szaleć:p




Moje dzieci uwielbiaja na śniadanko :yes: Z dżemem lub syropem klonowym , mniammmm.....

Venus_m
29-08-2012, 15:52
:lol2: e to to drogo, syrop klonowy? burżujstwo! to ja tu myślę o cebulce i keczupie i mąż na mnie krzyczy że mało się zarabia żyje się jak hrabia :lol2:

emiranda
29-08-2012, 16:39
Jak tak mówi to sam suchy chlebek niech je:lol2::lol2::lol2:, obtoczony jajkiem ???? Toż to burżujstwo !!!

zeliczka
29-08-2012, 18:22
U mnie to danie nazywane jest "maczankami". Dobre jest też bardziej "wykwintne" z wekiem albo zwykłą bułką. W ciężkich czasach dolewałam mleka do jajka i z 2 jajek mieliśmy super kolacje z m. (jajek wtedy nie było..zdobywało się je i były przede wszystkim dla dzieci). Ale, ale...był dawno taki film Kramer kontra Kramer(Dastin Hofman i Meryl Strip) i Kramer robił z dzieckiem takie tosty nazywając je grzankami angielskimi czy amerykańskimi. Byłam zdziwiona, bo myślałam, że to ja wymyśliłam maczanki....

zeliczka
29-08-2012, 18:24
i jeszcze, pyszna wzbogacona wersja to cieniutki plasterek żółtego sera na wierzch. na gorącym topi się od razu...SMACZNEGO:)

emiranda
29-08-2012, 19:14
Byłam zdziwiona, bo myślałam, że to ja wymyśliłam maczanki....
:rotfl::rotfl::rotfl::lol2::rotfl:

mariomili
29-08-2012, 19:20
Dziś na kolację robię danie z PRLu :lol: chleb w jajku :lol2: jak szaleć to szaleć:p

Szalejesz:popcorn:

Smacznego:)

narendil
29-08-2012, 19:44
Moje dzieci uwielbiaja na śniadanko :yes: Z dżemem lub syropem klonowym , mniammmm.....
Rety, to to można jeść na słodko?
Profanacja :P

pszczolka m
29-08-2012, 20:36
ooooooooooo uwielbiam taki chlebek, albo jeszcze lepiej bagietkę :p

A ja znam inną wersję z serem tzn chlebek , tarkowany ser, maczamy w jajku i obtaczamy w bułce tartej. pyszności :)

1976pinacolada
29-08-2012, 21:41
Rety, to to można jeść na słodko?
Profanacja :P



Rety, to to mozna jeść na słono ??
Profanacja :P :P :P
:rotfl:

duś
29-08-2012, 22:47
hehehe ta dyskusja przypomina mi awanturę o placki ziemniaczane... prawie teściowa mało zawału nie dostała jak sobie placka posoliłam i poprosiłam odrobinę kwaśnej śmietany dla smaku (bo ona z tych co na słodko - i żeby nie było, że tylko z cukrem... z konfiturą je jada :sick:)

emiranda
29-08-2012, 23:20
Ja od slodkiego jestem uzaleznioma ale żeby placki na słodko jesc? Be. Albo grzamki maczane w jajku i do tego słodkie nie mogę na takie coś nawet patrzeć :)

1976pinacolada
29-08-2012, 23:57
placki ziemniaczane tylko na słono i ze szklanka zimnego mleka :yes: W piatek były. Najlepsze z Thermomixu :yes: ;)

duś
30-08-2012, 00:10
za mną od tyg chodzą... chyba jutro zrobię :)

narendil
30-08-2012, 07:50
placki ziemniaczane tylko na słono i ze szklanka zimnego mleka :yes: W piatek były. Najlepsze z Thermomixu :yes: ;)
Prawie się z kuliżanką zgodzę ;)
Na słono, ale bez mleka. Brrr... Nie cierpię mleka...

A ten Termomix to takie cudo? Kurczę, chyba się doszkolę :)

emiranda
30-08-2012, 08:57
U mamy też placki z mlekiem były i nawet mi smakowały(ale mleko jeszcze z bańki było), ale teraz tego mleka nie cierpię, tak jak Ty Aniu :)

emiranda
30-08-2012, 08:59
za mną od tyg chodzą... chyba jutro zrobię :)

Chętnie bym tez zrobiła, ale tu ziemniaki nie nadają się na placki, chyba będę Cię musiała Duś poprosić , abyś mi kaszubskich przysłała :lol2:

Venus_m
30-08-2012, 09:19
:lol2: ale rozgorzała dyskusja :lol2: dobrze, dobrze, piszcie, ja ostatnio przychodzę zmęczona z pracy, ogarniamy kotki i ja ciapie w simsy :lol2:

Ja ziemniaczane uwielbiam, a zwłaszcza na zimno :cool: z cukrem też są dobre, ale mlekiem ich nie zapijam, zresztą ja nigdy nie piję jak jem :lol2: mąż zawsze ma ze mnie ubaw, bo ja np najpierw przełykam kęs kotleta a dopiero później ryż czy ziemniaki :lol2:

Ostatecznie nie zrobiłam chleba w jajku, zrobię dziś. Niestety skończył mi się podkład w płynie więc musiałam jechać do Sephory. Kupiłam jakiś Clinique, zobaczymy czy będzie dobry.

Ziemniaczane z dżemem to jest hit :lol2:

yokasta
30-08-2012, 10:35
Jak ziemniaczane to tylko z cukrem i kwaśną śmietaną :lol:.
Ale i kopytka ludzie różnie jedzą :) my z mężem na słodko, rodzice na słono :).

Venuska buziaki :hug:.

Venus_m
30-08-2012, 10:48
o Ania Ania!! :D :hug: co tam jak tam? :D

Ja leniwe tylko na słodko, kopytka na słono ;)

AniaS79
30-08-2012, 11:09
Przez Venuskę ja potem głodna łażę http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

U mnie od zawsze jadało się placki na słono, z kwaśnym mlekiem (tato, ja nie lubię).

Ale mnie już nic nie zdziwi po tym, jaką kuchnię z domu przywlókł mąż... On jada gołąbki z ziemniakami (dla mnie to strasznie dziwne, bo jak można jeść ryż i ziemniaki jednocześnie?!), ziemniaki pieczone z marynowanym śledziem, a krupnik (krupnik!) z chlebem... Mnie naprawdę nic już nie zdziwi :D

emiranda
30-08-2012, 11:19
U nas zawsze gołąbki z ziemniakami były, ale do gołąbków dodawało się tylko mięso, a krupnik z chlebem to podstawa w kuchni mojej Mamy, ja w ogóle chleba do żadnych zup nie jem :)
Marynowany śledź był z kartoflami w mundurkach. Dla mnie i dla mojego dziecka śledź marynowany nie nadaje sie do jedzenia :lol2:

Venus_m
30-08-2012, 11:26
:lol2:

No ja też mojego męża zdziwiłam do tego stopnia że zadzwonił powiedzieć mamie co to ja wyprawiam :lol2:

Umówiliśmy się że zjemy pomidora ze śmietaną. No to ja pach pach, pomidory do michy, wrzątkiem zalałam, ze skóry obrałam, pokroiłam, dodałam śmietany, cebulki soli i pieprzu i razem wymieszałam. Wołam zadowolona. Mąż patrzy :eek: co zrobiłaś? pomidor ze śmietaną nie widać? !

Mąż mi mówi że on to kroi pomidora w plasterki na to dwie łychy śmietany sól i pieprz. Dzwoni teściowa "co tam misiaczki robicie? " aaa kolacje, a wiesz jak Justyna robi pomidora ze śmietaną? Miesza wszystko!! i jeszcze daje cebulę!!!!!!! :jawdrop:

Mieliśmy ubaw :lol2: a mąż polubił moją wersję, ja do jego się nie przekonam :no:

Gołąbki z ryżem lub chlebem lub same :D śledź za to z ziemniakami, ale to od niedawna :) aaa i bigos z ziemniakami.

Dobra mówić mi co myślicie o drzwiach Pol-skone? :)

emiranda
30-08-2012, 11:30
Pomidory bez cebuli ??????????????????? Toż to profanacja:(

Na drzwiach Pol-skone sie niestety nie znam i jakoś nie załapałam jakie chciałaś ?????????????????

E & co.
30-08-2012, 11:34
Przez Venuskę ja potem głodna łażę http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

U mnie od zawsze jadało się placki na słono, z kwaśnym mlekiem (tato, ja nie lubię).

Ale mnie już nic nie zdziwi po tym, jaką kuchnię z domu przywlókł mąż... On jada gołąbki z ziemniakami (dla mnie to strasznie dziwne, bo jak można jeść ryż i ziemniaki jednocześnie?!), ziemniaki pieczone z marynowanym śledziem, a krupnik (krupnik!) z chlebem... Mnie naprawdę nic już nie zdziwi :D

Taaak, moj maz do bigosu doklada fete !
Mlodsza uwaza, ze musztarda pasuje do WSZYSTKIEGO ..
( golabki z ziemniakami - mniam )

A moja mama nalesniki to tylko z cukrem podaje, jak dowiedzialam sie, ze mozna je z czyms innym zjesc, np na slono to przezylam szok :o

AniaS79
30-08-2012, 11:39
O Pol-Skone dużo dobrego słyszałam. Przynajmniej o fornirowanych.

Venus_m
30-08-2012, 12:37
:lol2: uwielbiam te nasze rozmyślania nad regionalnymi przyzwyczajeniami :lol2:

Ja z kolei miałam okres że curry pasowało mi do wszystkiego i zawsze :lol2:

Hitem jest bigos z fetą, ale TŻ mojej koleżanki smaruje uwaga !! kanapkę masłem i nutellą!!!!!! :eek:

Venus_m
30-08-2012, 12:42
Odnośnie drzwi, chyba zadowolimy się jakąś tańszą wersją z firm popularnych, a raczej musimy :) Mamy plan na Venusiątka za kilka lat, więc pewne tematy trzeba po prostu ogarnąć.

duś
30-08-2012, 13:01
Niestety skończył mi się podkład w płynie więc musiałam jechać do Sephory. Kupiłam jakiś Clinique, zobaczymy czy będzie dobry.

w sephorze jest rewelacyjna firma MakeUpForEver - bardzo polecam podkłady właśnie ;)

nihiru
30-08-2012, 13:11
nie znam się na drzwiach...

Moja teściowa opowiadała, że jak pierwszy raz odwiedziła rodzinę męża (lubelskie), to poczęstowali ją zupą owocową z ZIEMNIAKAMI!. Nie przełknęła.
A jak oni przyjechali do niej, to się bardzo zdziwili, jak dostali z kluskami. Ale przyznali że lepsze:lol2:

reni1980
30-08-2012, 13:11
z pol skone ja pomogę , co chcesz wiedzieć?

Venus_m
30-08-2012, 13:32
:lol2:

ale zupy z krwi to ja bym nie przełknęła :no: a moja mama lubi :lol:

Reni chciałam spytać jaki jest tam serwis? Czy najlepiej zamawiać u producenta czy przez pośrednika np sklep fachowiec. Czy fornir odchodzi, czy się odbarwia? Cokolwiek, wszelkie uwagi mile widziane :)

1976pinacolada
30-08-2012, 13:38
Venus - ja się zakochałam w PolSkone Passo ale po wycenia na cały dom lekko zbladłam. Zamówiłam u stolarza na ten wzór i mam :) Duzzzzzo taniej :yes:

AniaS79
30-08-2012, 13:49
Justyna Ty chyba młodziutka jesteś, co ? :)

Czerniny też bym nie tknęła, ale kaszankę jadam z przyjemnością, a też z krwi :)

ivy17
30-08-2012, 13:56
czernina tez nie do ruszenia...a kaszanka tylko z grilla z ...sosem tzatziki :-)
a o Pol-skone sama chetnie cos sie dowiem :cool:

emiranda
30-08-2012, 13:59
Idę obiad robić, tylko nie czernina :lol2:

Venus_m
30-08-2012, 14:15
Mam 23 :)

Że co?! Kaszanka z sosem tzaziki? :lol2:

ivy17
30-08-2012, 14:20
Że co?! Kaszanka z sosem tzaziki? :lol2:

pyszna jest..z grilla...i tylko w takiej formie jem ze smakiem...tylko robie taki sos z malą iloscią ogórka lub bez prawie...

AniaS79
30-08-2012, 14:32
Mam 23 :)
Gówniara! http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

narendil
30-08-2012, 14:55
Z ciekawostek kulinarnych, to mój mąż jest jedyną znaną mi osobą, która je biały ser z solą i pieprzem cayenne.
Całe życie myślałam, że biały ser to tylko na słodko :yes:


Ale i kopytka ludzie różnie jedzą :) my z mężem na słodko, rodzice na słono :).
Na słodko? Hmm :rolleyes:
A co dobrego Aniu słychać?
Jak Lola?


Dobra mówić mi co myślicie o drzwiach Pol-skone? :)
Myślicie tyle, że sobie kupicie model Etiuda jak zarobicie :rotfl:


z pol skone ja pomogę , co chcesz wiedzieć?
O, reni, mogę się do pytania podłączyć?
My celujemy w laminowane, bo są białe.
Jak z jakością?

Venus_m
30-08-2012, 15:01
:P foszek

Od dziś na tablicy w pracy mam taki oto obrazek:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/0001962.jpg

...i w biurze każdy się z tym zgadza :lol: powiesiłam to specjalnie dla kolegi który pyta mnie milion razy o te same rzeczy i nigdy o niczym sam nie może pomyśleć...no bo po co, jak ja powiem :mad: :lol:

duś
30-08-2012, 16:08
pomidor :sick:
nienawidzę, nie tykam w żadnej postaci. śmierdzący i obślizgły.
ale jeśli już muszę, to tylko pokrajane i ze śmietaną.

kopytka na słodko. niemieckie spatzle - na słono.
gołąbki bez ryżu i w sosie niepomidorowym. za to z pyrkami koniecznie.
kaszanka w każdej postaci.
czerninę też zjem.

bo ja wszystkożer jestem (minus pomidory i truskawki)

Venus_m
30-08-2012, 16:18
Duś nie grzesz, miałam kiedyś kuliżankę co to pomidorów i jajek przełknąć nie mogła :lol: i ja się pytam jak to możliwe!! :eek:

emiranda
30-08-2012, 16:38
Duś musisz kiedyś przyjechać do Milano, na targu jedna pani ma takie super pomidory, że trudno się oprzeć, sa takie delikatne troszeczkę słodkie, niebo w gębie. :)
Ostatniej niedzieli była u nas16 letnia panienka też pomidorów nie lubiła, więc mówię do niej, tylko sprobuj, jak Ci nie będzie smakował możesz wypluć ( nie lubię nic na siłę wpychać, każdy ma swój smak) i o dziwo jej zasmakowały, bo rzeczywiście są rewelacyjne. No i jeszcze nie mogła najeść się buraków, które przygotowałam (kupiłam u miejscowych też z nutka słodkości) i zrobiłam wg przepisu babci mojego męża. a więc na oliwie zeszklona cebulka na to rzucam ugotowane buraki starte na grubej tarce, trochę soli i octu i uwaga śmietany. Rewelacja, na Kaszubach robiło się bez smietany na Lubelsczyźnie ze śmietaną. Co kraj to obyczaj :)

TwoOfUs
30-08-2012, 16:50
Tutaj mamy takie malutkie, podłużne w kształcie sycylijskie pomidorki, rewelacyjne, słodziutkie, ciągle się nimi zajadam :wiggle:
Mój mąż też jada nutelle z masłem... bleee:P a we Francji zajadaliśmy się tostami francuskimi (chleb tostowy obtaczany w jajku i mleku, smażony na maśle, polany miodem mniam :))

Drzwi Polskone ma dużo osób na forum i słyszałam o nich same dobre opinie, mam nadzieję, ze się sprawdzą :D

Venus_m
30-08-2012, 16:55
o tak buraczki ze śmietaną są wyborne :yes: tak słyszałam :lol2:

rutinowa żona
30-08-2012, 18:41
Ależ tu kulinarnie! i w większości pysznie ;)

1976pinacolada
30-08-2012, 19:09
Z ciekawostek kulinarnych, to mój mąż jest jedyną znaną mi osobą, która je biały ser z solą i pieprzem cayenne.


Dzien dobry, mam na imię Kinga i tez tak jadam :)
Zatem znasz już dwie :lol2:

admete
30-08-2012, 21:43
Hej Justynko :)
Dzięki za krzesła - jutro dzwonię zapytać ile mają dostępnych sztuk :lol:

Kocham te rozmowy "kulinarne" u Ciebie :cool:
Ja tez lubię gołąbki z ziemniakami :)
Kaszankę ze wszystkim :) ketchup, musztarda i sos czosnkowy w zależności od humoru :lol2:

Pomidorki z cebulką, ale od jakichś 5 lat jem cebulkę dosłownie raz w roku w sezonie :( - brzuch mnie od niej boli :cry: - a uwielbiam to połączenie ;)




Dzien dobry, mam na imię Kinga i tez tak jadam :)
Zatem znasz już dwie :lol2:

Narendil to ja jestem trzecia :lol2:


Miłego wieczorku życzę :hug:

Venus_m
30-08-2012, 22:27
:lol2:

Dziewczynki co wejdę to mam banana na ustach, te nasze przyzwyczajenia są niesamowicie różne i to jest fajne :D

Aguś cieszę się, że krzesła Ci się podobają :yes: Moim zdaniem są śliczne i łączą wszystko to czego potrzebujesz :) i chyba są na zamówienie (czyli możliwa modyfikacja).

Zaryzykuję a jak jecie pierogi ruskie? :)

Ja od zawsze z cebulką, ale kiedyś rozmawiam z kuliżanką i ona oburzona "jak to z cebulą?! :mad: no normalnie, a Ty niby jak? ze śmietaną!! i tu Venuska ma niesmak na twarzy :sick: Co prawda tak nie jadłam, ale dwa lata temu to połączenie mnie oburzyło, a teraz nawet jestem w stanie je zrozumieć (uwielbiam Babooshkę ):)

emiranda
30-08-2012, 22:41
Z ciekawostek kulinarnych, to mój mąż jest jedyną znaną mi osobą, która je biały ser z solą i pieprzem cayenne.
Całe życie myślałam, że biały ser to tylko na słodko :yes:


Dzien dobry, mam na imię Kinga i tez tak jadam :)
Zatem znasz już dwie :lol2:

Ja tez tak jem, to jest nas już troje, no nie czworo bo Venuska też jak się okazuje :)

Pierogi ruskie jada się z cebulka i ze skwarkami, ale ja najbardziej lubię takie z wody z rozpuszczonym masełkiem, koniecznie domowej roboty.

Ze śmietaną dla mnie beeeeeeee, dla mnie jeszcze powinny być ostre. Proporcje nadzienia są w moich pierogach następujące 60% ziemniaki, 40% twaróg bardzo duzo cebuli i pieprzu :)

A jadł ktoś pierogi z kaszą gryczaną. Super:)

duś
30-08-2012, 23:29
narobiłyście mi takiego smaka że właśnie robię tosty. a niech was, dieta poszła się...

Venus_m
31-08-2012, 07:23
Ja w pracy mam chleb tostowy i z moją koleżanką / łobuzem się stołujemy :)

admete
31-08-2012, 07:44
Ja tez tak jem, to jest nas już troje, no nie czworo bo Venuska też jak się okazuje :)



Ja wczoraj też się zapisałam do klubu :P

Ja ruskie uwaga.... z magii (a jak mi za mało słone to i z vegetą :p) - potrafię zjeść :lol2:


W ogóle lubię pierogi mięsne czy mięsno - kapustne z cebulką z boczkiem i na to jeszcze ser biały :lol:

nihiru
31-08-2012, 08:02
A jadł ktoś pierogi z kaszą gryczaną. Super:)

ja raz próbowałam ale nie powaliły mnie na kolana. natomiast mój mąż uwielbia coś w rodzaju bułeczek drożdżowych, nadziewanych kaszą gryczaną, przysmażanych na patelni i polanych śmietaną - też z lubelszczyzny:)

mirela99
31-08-2012, 08:41
a mój P. je ruskie (z ceulą, ziemniakami, pieprzem) z... CUKREM !
Profanacja. Ja sobie boczek wytapian i ze skwareczkami a on z cukrem :eek:

emiranda
31-08-2012, 09:10
Mój P uwielbia podsmażany na patelni makaron uwaga z czym, ano z białym serem czy jak inni nazywają twarogiem na słono to to je :lol2:

rere79
31-08-2012, 09:31
Mój P uwielbia podsmażany na patelni makaron uwaga z czym, ano z białym serem czy jak inni nazywają twarogiem na słono to to je :lol2:

Moja mama tak wcina. Ja wolę świeżo gotowany makaron posypany twarogiem i na to cukier.


Fajnie czytać w czym się smakujecie ;)

Venus_m
31-08-2012, 09:42
Chyba jak się chce znaleźć pomysł na obiad to wystarczy na fm napisać o swoich regionalnych przyzwyczajeniach :lol2:

Vegetę lubię i używam - trudno że niezdrowa, niektóre dania muszę ją doprawić. Zetówny mąż chyba też pierogi z maggi jje, albo coś mi się pokręciło :lol2:

reni1980
31-08-2012, 10:07
venuska a więc, pol skone ma swój serwis, jeśli klient zgłasza reklamacje to serwis jedzie i ewentualnie naprawia albo kwalifikuje do wymiany, reklamacje owszem sie zdarzają ale w 85% są to uszkodzenia transportowe, pol skone nie można kupić bezpośrednio w fabryce, oklieina napewno się nie odbarwia, i ogólnie drzwi mogę polecić , jeśli chcesz tańszą opcję w naturalnej okleinie to polecam sempre lux a jeśli laminat to Sempre, bardzo dobry stosunek jakości do ceny, ale jeśli chcesz bezprzylgowe to polecam passo czy sabię ale cena wyższa, ważny jest jeszcze zakup ościeżnic, standard to ościeżnice z mdf- tanie ale drewniana to juz większy wydatek. Jeśli chcesz drzwi białe to z czystym sumieniem polecam drzwi modern.

Venus_m
31-08-2012, 10:09
Reni dziękuję :hug: raczej białe, bo w fornirach jestem baaardzo wybredna :) Ościeżnice na bank regulowane, dlatego skrzydło musi być tanie żeby cena końcowa nas nie zabiła :)

reni1980
31-08-2012, 10:17
polecam modern bo to drzwi drewniane i malowane a nie okleinowane białym papierem jak np sempre w oklieinie biały lamistone, to jest papier i jak kocham pol skone to ta okleina powiewa tandetą z daleka, moim zdaniem jesli drzwi białe to tylko malowane

reni1980
31-08-2012, 10:18
ale cena to inna kwestia, drzwi pełne 788 netto cena katalogowa za skrzydło plus oscieżnica

Venus_m
31-08-2012, 10:18
nie lubię drewna malowanego na biało tak że widać fakturę drewna, bo takie drzwi są szaro niebieskie :sick: muszą być białe gładziutkie :yes:

reni1980
31-08-2012, 10:22
właśnie modern jest tak pomalowany że są gładziutkie jak dupcia niemowlaka, zobacz je na żywo, nie pożałujesz, ja mam je w pralni

AniaS79
31-08-2012, 10:22
Zaryzykuję a jak jecie pierogi ruskie? :)
Tylko i wyłącznie ze zrumienioną na maśle (broń Boże na smalcu!), drobno siekaną cebulką :)

A biały ser ze szczypiorkiem, rzodkiewką i pomidorami :D

emiranda
31-08-2012, 10:24
nie lubię drewna malowanego na biało tak że widać fakturę drewna, bo takie drzwi są szaro niebieskie :sick: muszą być białe gładziutkie :yes:

A ja lubię, ale nie na drzwiach, ile Ty masz pieniążków na te drzwi???????

Ja mam ościeżnice sosnowe pomalowane na biało tak że nie widać struktury drewna, a tak w ogóle Ty chcesz białe??????? czy a la drewniane???, jakoś tego nie odhaczyłam ????

emiranda
31-08-2012, 10:26
Tylko i wyłącznie ze zrumienioną na maśle (broń Boże na smalcu!), drobno siekaną cebulką :)

A biały ser ze szczypiorkiem, rzodkiewką i pomidorami :D

Ja tez wolę na maśle, ale tradycyjnie je się na smalcu ze skwarkami, tak podają na wschodzie :)

Dla mnie twarożek tez ze szczypiorkiem, rzodkiewką i pomidorami :) Moja mama dołacza do tego pokrojone ugotowane na twardo jajko :lol2:

Venus_m
31-08-2012, 11:48
Eh no właśnie początkowo napaliliśmy się na drzwi sztuk 11 w tym jedne przesuwne (kaseta już jest zamontowana) drewniane na zamówienie, z kolorem na zamówienie już z montażem ode mnie z Podlasia. W dębie wyszło ok 19 tysięcy, w sosnie 16.

Powiedzmy, że na drzwi moglibyśmy przeznaczyć 12-14, dlatego szukam czegoś jeszcze tańszego, mniej porządnego, ale drzwi to drzwi a nie zasłony :P Modern śliczne, ale za drogie, samo skrzydło 900 zł :sick:

Venus_m
31-08-2012, 11:53
Ja rozważam model:

Simple
Fiord
Sempre
Modern - chciałabym, ale za drogi.

Skrzydło absolutny maks to 600 zł.

Venus_m
31-08-2012, 12:10
Klei nam się kamień na elewacji :) Zaczyna być jak u ludzi :lol2: Pokażę jak już będzie co, nam się podoba baaaaaaaaardzo ;)

reni1980
31-08-2012, 12:21
venuska


Simple - podstawowa konstrukcja skrzydła ale jest ono malowane czyli gładkie
Fiord j.w
Sempre jeśli sempre to oklieina silkstone bo białe lamistone wygląda jak papier biały
Modern - chciałabym, ale za drogi. wiem ale chyba w 12-14 da się zmieścić spokojnie, a z szybą czy pełne

Venus_m
31-08-2012, 12:51
Modern pełne, jedne oszklone. Tylko my mamy grube mury, wszystko niestandardowe :) Jutro pojedziemy i postaramy się wycenić na miejscu, bo przez maila to opisać im to jakaś masakra.

mirela99
31-08-2012, 13:06
moje simple, choć są cudne to ... tragiczne mają zawiasy i zamek. Mam srebrne klamki a zawiasy i zamek ... złotawe. Takie .. złoto-srebrne. Jak je zobaczyłam za pierwszym razem to myślałam, że na zawał zejdę, Teraz mi nie przeszladzają :)

AniaS79
31-08-2012, 13:27
Mnie się podobają najbardziej te najprostsze :) Simple są piękne!

Venus_m
31-08-2012, 13:33
Simple fajne i tanie :) Zawiasy zawiasami, jak ja się do złotych klamek przyzwyczaiłam (klamka chyba 150 zł sztuka - sorry nie będę wymieniać, mój błąd i na niego muszę patrzeć :P ) Tylko chyba trochę za mało ylyganckie....ale też z drugiej strony bardzo dyskretne :)

reni1980
31-08-2012, 13:39
moje simple, choć są cudne to ... tragiczne mają zawiasy i zamek. Mam srebrne klamki a zawiasy i zamek ... złotawe. Takie .. złoto-srebrne. Jak je zobaczyłam za pierwszym razem to myślałam, że na zawał zejdę, Teraz mi nie przeszladzają :)

z zamkiem nic nie poradzisz ale na zawiasy można dokupić nakładki w kolorze klamki, nie kosztuje to wiele a różnica ogromna

AniaS79
31-08-2012, 13:40
Właśnie niedawno zauważyłam Twoje złote klamki :) Ja nie zniosłam (też miałam mieć złote, bo podobno takie były przewidziane do mojego koloru okna - Bóg raczy wiedzieć czemu...) i kazałam wymienić, bo mnie drażniło jednak.

mirela99
31-08-2012, 13:57
reni - a gdzie takie nakładki kupię ? Bo u dealera tych drzwi do dzisiaj nie mogę się doprosić tych białych zaślepek do ościeżnic :(. Brakuje mi 3 (moja wina, jak widziałąm, że brakuje to dałam się zbyć, ze można domówić. Do dzisiaj się nie mogę doprosić).

reni1980
31-08-2012, 14:02
reni - a gdzie takie nakładki kupię ? Bo u dealera tych drzwi do dzisiaj nie mogę się doprosić tych białych zaślepek do ościeżnic :(. Brakuje mi 3 (moja wina, jak widziałąm, że brakuje to dałam się zbyć, ze można domówić. Do dzisiaj się nie mogę doprosić).

3 zaślepek nie mozesz sie doprosic? jezu maryja. Wyślij adres to ci prześlę pocztą komplet białych zaślepek, akurat mam, nakładki są w katalogu pol skone str 114, dla ciebie typ I i masz 5 kolorów, można zamówić u każdego dystrybutora.

reni1980
31-08-2012, 14:04
venuska sorki za prywatkę z mirelką, już spadamy do niej

Venus_m
31-08-2012, 14:10
e luz, dobrze wiedzieć, w końcu na tapecie u mnie drzwi :D tutaj tutaj piszcie :cool:

mariomili
31-08-2012, 14:18
Mam 23 :)

ile????:eek: Zartujesz czy poważnie piszesz? Na zdjęciu wygladasz na starszą dlatego takie moje zdziwienie;)

Venus_m
31-08-2012, 14:45
:lol2:

No trudno, geny słabe widocznie :D ja 89.

ej paple zaraz nabije 6000 post :lol2:

mirela99
31-08-2012, 14:48
nie no reni, przeżyję bez nich (półtorej roku mi się udało). A... przez neta da się te nakłądki zamówić ?Jak pisałąm mój miejscowy dostawca chyba nie chce się bwaić w takie drobnostki (a ja głupia do niego w październiku idę po drzwi szkalne pol-skone)

mirela99
31-08-2012, 14:51
a jak już śmiecimy - to białe nakłądki ładnie wyglądają? Może lepiej się na białe skusić ?

aha, co by całkiem nie śmiecić. Wczoraj jak byliśmy w Ikei przymierzałam się do Strandmona (jakie to cudo jest wygodne) to P. stanowczo zaprotestował, że nie będzie bez sierściuchów kupował niczego bo one muszą sobie odpowiedni materiał do drapania wybrać . Taki żarcik :).
Do dzisiaj wypomina mi fotelik ikeowski służący bandziorowi(TYLKO, młodemu tylko od święta pozwala tam się wylegiwać, jak wcześniej wyliże go od A-Z - bandziora znaczy się) za posłanie.

AniaS79
31-08-2012, 15:00
Czekaj Mirela bo się pogubiłam: kto kogo wyliże? :D Bo wyszło, że ten, kto wypomina wyliże bandziora - czymkolwiek on jest (zakładam, że to kot :D).