PDA

Zobacz pełną wersję : Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 [34] 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126

Venus_m
29-12-2012, 11:30
E to skłamałam, bo chodziłam na aerobik dosyć intensywnie i na taniec towarzyski przez pół roku ... ale raz mi się nie chciało, później nie było pogody, byłam chora i przestało mi się chcieć :lol2:

Może pływanie (uwielbiam) :)

Kurde ja kopię za tą bombonierą i nic! :mad: :cry:

Ilona Agata
29-12-2012, 11:51
Niestety, jeżeli chodzi o bombonierę - nie pomogę :confused:

Venus_m
29-12-2012, 12:35
Fionka cwaniara :D

156964156965

Venus_m
29-12-2012, 12:39
Sypialnia w dzień ;)

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/s_PC296760_zps2d7d460b.jpg

yokasta
29-12-2012, 12:54
Fajnie wygląda - i sypialnia, i Fionka i kotki :D. Jakie mają proste ogonki! Bo nasza Lola to skrzywiona :D. Właśnie Ci ją miałam podesłać dzisiaj ale miało nie być o kotach :).

Sypialnia mi się bardzo podoba, zwłaszcza lampki nocne i połączenie kolorków.

Ślężankaaa
29-12-2012, 13:02
Venus :hug:

Twoja sypialnia bardzo mi się podoba :yes:
Fionka jest niesamowita :wiggle:

Czy chodziło Ci o bombonierkę w tym stylu?

http://www.szklo-porcelana.com/dekoracje/537-bomboniera-13-755.html

Venus_m
29-12-2012, 13:10
Yokasta jestem w szoku :o myślałam, że Ty akurat brązów nie polubisz ani nie zaakceptujesz ;)
Dawaj zdjęcie Lolki z prosiaczkowym ogonkiem :D

Ślężanko kocham Cię!! :D

yokasta
29-12-2012, 13:14
Od jakiegoś czasu mam w sypialni prześcieradło w kolorze Twoich abażurków :D. Sama bym brązowych mebli do sypialni u siebie nie wstawiła ale coraz bardziej przekonują mnie u innych :yes:.

Mówisz-masz :D
156967156968156969

Venus_m
29-12-2012, 13:17
o matko jaka damesa!! albo jakby to mój mąż od kotce powiedział laseczka :hug: ogonek :lol:

yokasta
29-12-2012, 13:19
:lol2: taa pierwsza do pozowania, ogon ma przezabawny ;). Fajnie, Wasza Fionka ciemna z jaśniejszymi oczami, u nas odwrotnie - widocznie dla kontrastu :D.

Venus_m
29-12-2012, 13:22
obie są śliczne :D :yes:

pszczolka m
29-12-2012, 13:24
http://ideal-home.pl/pojemnik-pojemniki-szklane#.UN7f2XfiIps ale cena :(
http://qnikhome.pl/siedzenie-i-jedzenie/40-wieza-szklana-trzy-pietrowa.html ale chyba za niski

Więcej nie mam :)

Ślężankaaa
29-12-2012, 13:32
Ślężanko kocham Cię!! :D

Ależ się cieszę, że mogłam Cię uszczęśliwić :D Fajnie, że Ci się podoba a do tego tania jak barszcz :p

Obie kiciuśki są śliczne :yes:

:hug:

pasie
29-12-2012, 13:41
Venus ja nie zajarzyłam o jaka chodzi :D - mam taka u siebie w sklepie ale kosztuje 80 dyszek....

Venus_m
29-12-2012, 13:58
Pasik pokaż :) 80 może być.

reni1980
29-12-2012, 14:22
helloł:bye:

sypialnia i mnie sie bardzo podoba, super a kiedy listwy będą?

Venus_m
29-12-2012, 18:03
Listwy są :lol: leżakują już tak ponad rok :rotfl:

Pewnie będziemy z nimi działać a pro po drzwi dolnych, wtedy wyklei się każdy pokój również na górze i zostawi tylko ściany bez drzwi :yes:

Dziś osiągneliśmy połowiczny sukces w temacie drzwi wewnętrznych :wiggle: mąż prawie dał się przekonać, aby drzwi do wiatrołapu nie robić, tylko zrobić opaskę. Poczytałam u Karoliny i Artura no i gdyby było źle to w 3cim domu tak by nie robili :) Więc nie dość, że dla mnie ładniej, dla gości wygodniej to jeszcze taniej ;)

Venus_m
29-12-2012, 18:10
Wróciliśmy z zakupów, u nas w Witeksie kupiliśmy bombonierę, nie 3 poziomową, ale taką która zawsze była moim chciejstwem a szkoda było mi na nią pieniędzy - za uwaga 31 zł :wiggle:

156996

Zdjęcie poglądowe, pochodzi ze strony brocante.pl i jest jej własnością.

Mieliśmy jechać do tesco oraz mango więc do galerii mokotów. Najpierw tesco, jak ja tam zaczęłam latać to tak się obkupiłam że już do mango nie pojechaliśmy:rolleyes:

pasie
29-12-2012, 18:18
bomboniera fajowa - nie wiesz jaki producent? muszę się chyba naszym rodzimym produkcjom przyjrzeć:rolleyes:

Venus_m
29-12-2012, 18:49
Powiedziałabym, że bezproducentowa :lol: tj nie było nic na cenie. Witeks na pewno ma Krosno ale gdyby to było to to i cena byłaby conajmniej 2x ;)

Sharlotka
29-12-2012, 20:08
Yoka i Venusko - te Wasze kiciaki są obłędne, do zagłaskania, zatulenia, zamiziania!!!!! CUDNIAKI!!!!!!!!!!

Śliczna sypialnia, Venus!!!
Bomboniera obłędna - i ta kupiona, i ta zalinkowana przez Ślężankę - też uwielbiam takie rzeczy!!!!!
Tylko, że u nas, zamiast pełna, byłaby pewnie ciągle pusta, bo ciastka zostałyby zaraz po włożeniu do bomboniery wyżarte przez wszystkich domowników!!!:lol2:
No i przy dzieciach x 2, i kotach x 2, każde misterne kruche szkło to duże ryzyko katastrofy:)

Venus_m
29-12-2012, 20:18
Sharlo to moje kitki jakieś naprawdę są spokojne, bo szkła u nas sporo stoi i nie są zainteresowane :rolleyes: Ja w swoją nową bombonierę nasypię chyba makaronu penne :D

1976pinacolada
29-12-2012, 20:21
Venuska - a nie chcesz szklanych drzwi do wiatrołapu ??

U nas tez w planach były drewniane takie jak pozostałe wewnetrzne tylko dwuskrzydłowe. Dobrze, że jest to forum i ze mnie olśniło ;) Zrobiłam szklane i jestem mega zadowolna. jest wrażenie przestrzeni , jest jasno no i ciepełko podczas gramolenia sie nie ucieka . Z tym, że ja mam spory wiatrołap :yes: i drzwi nie zabrały mu przestrzeni :no: Swobodnie 4 osoby sie moga ubierać/rozbierać bez żadnych kolizji......

Sharlotka
29-12-2012, 20:21
u mnie penne też szybko schodzi:)

doczytałam, że nie będziesz robić drzwi między wiatrołapem a hallem?
A masz jakieś inspiracje?

yokasta
29-12-2012, 20:40
Aniu, Lolka naprawdę jest do zagłaskania :) meega spokojna ostatnio atakuje tylko firanki LILL :D pewnie wie, że tanie to można zniszczyć ;)).

Venus, pomysł z opaską mi się podoba. My np. nie ogrzewamy wiatrołapu więc taka opcja by odpadała ale jeśli nie ma tego problemu to będzie i ładnie i oszczędnie i wygodnie :yes:.

Venus_m
29-12-2012, 20:49
akurat mi się u nas drzwi do wiatrołapu szklane kompletnie nie widzą ;) No i droższe :rolleyes:

Na razie myślimy nad wersją tylko opaska ozdobna, a jak ciepło będzie uciekać (mieszkamy 1,5 roku bez drzwi i jest ok) to zawsze można te drzwi domówić ;)

Sharlo ja nie jestem za bardzo inspiracjowa, wszystko układam w głowie zazwyczaj :D

Ślężankaaa
29-12-2012, 20:59
My mamy mały wiatrołap (4,5m2) i zdecydowaliśmy się na drzwi przesuwne szklane w ramie drewnianej wokół barwione pod kolor pozostałych drzwi i schodów. Drzwi będziemy używać tylko w zimie. Poza sezonem będą niewidoczne bo będą się chowały z boku szafy która będzie stała w wiatrołapie :)
Ja się bałam tego, że ciepło będzie mi uciekało z domu :)
Mamy drzwi w ramie, ponieważ dziecko znajomych kiedyś wpadło na drzwi szklane właśnie w wiatrołapie :o Na szczęście nic poważnego się nie stało, ale dało nam to do myślenia.

isa99
29-12-2012, 21:05
Mówisz-masz :D
156969

O matko, jakie cudoo!
ja nie mogę kotów oglądać bo mi tematy budowlane z głowy uciekają... :lol2:

1976pinacolada
29-12-2012, 21:07
Venuska - jak to Ci sie nie widzi :eek: Biała lakierowana szafa, szklany /kryształkowy żyrandol ..... Piknie byłoby :yes:

Co do wchodzenia w szklane drzwi ... Nasza Julka miała 5 lat jak wypierdzieliła w takowe u znajomych :eek: Teraz nie mielismy z decyzja problemu bo doszlismy do wniosku , że co innego miec takie na chwile (u kogoś w odwiedzinach) a co innego mie takie na stałe. Wiadomo że przyzwyczajenie jest druga natura człowieka . No i nasze zostały zamontowane chyba w październiku...... Dwójka dzieci w domu - 13latka bujająca w obłokach (chormony ;) ) i 3 latka z niestwiedzonym ADHD ;) I kto wypierdzielił w drzwi ze 3 dni temu ???? Ano m, i to na trzeźwo ;) :rotfl:
Wniosek taki, że się zdarza ale nie tym, których byśmy o to posądzali ;)


Ps. nasz wiatrołap ma 7,5 m2

isa99
29-12-2012, 21:09
Fionka cwaniara :D

156965
Nie wiem który piękniejszy, chyba oba...bym chciała mieć
To ta sama rasa?

Ślężankaaa
29-12-2012, 21:20
Venuska - jak to Ci sie nie widzi :eek: Biała lakierowana szafa, szklany /kryształkowy żyrandol ..... Piknie byłoby :yes:

Co do wchodzenia w szklane drzwi ... Nasza Julka miała 5 lat jak wypierdzieliła w takowe u znajomych :eek: Teraz nie mielismy z decyzja problemu bo doszlismy do wniosku , że co innego miec takie na chwile (u kogoś w odwiedzinach) a co innego mie takie na stałe. Wiadomo że przyzwyczajenie jest druga natura człowieka . No i nasze zostały zamontowane chyba w październiku...... Dwójka dzieci w domu - 13latka bujająca w obłokach (chormony ;) ) i 3 latka z niestwiedzonym ADHD ;) I kto wypierdzielił w drzwi ze 3 dni temu ???? Ano m, i to na trzeźwo ;) :rotfl:
Wniosek taki, że się zdarza ale nie tym, których byśmy o to posądzali ;)


Ps. nasz wiatrołap ma 7,5 m2

Biedny m :lol2:

My nie mamy jeszcze dzieci ale to zabezpieczenie na przyszłość ;) Poza tym o utrzymujemy bardzo ścisły kontakt ze sporą rodziną (rodzeństwo, kuzynostwo) a oni mają bardzo małe dzieci. Nie będę biegała po domu za nimi w obawie, że mogą wpaść na te drzwi :no:

Venus_m
29-12-2012, 21:24
Wiecie ja uwielbiam szklane Marjelkowe drzwi i Karolkowe, ale...mi się podobają mrożone i z dużym prostym pochwytem a ten pochwyt ni chujaszka nie pasuje mi do naszego holu i reszty. Gdybym miała zrobione przesuwne w ścianie jak w kuchni to bym się nie zastanawiała ;)

Isa moje kitki i kitka Yokasty to ta sama rasa: brytyjskie ;) Witam kolejną fankę kociaków :bye:

yokasta
29-12-2012, 21:24
Isa ta sama ta sama tylko hodowla inna :). Oba kotki Venuski i mój to brytyjczyki. Wszystkie trzy gówniarze :D.

isa99
29-12-2012, 21:28
:welcome: tak, tak to ja :lol2:
mam jednego, ale jak tylko domek wybuduję to zaraz sobie kupię jeszcze jednego
właśnie takiego albo takiego jak ma Mirela - coby trochę mniej włosów było - bo teraz mam persika

Venus_m
29-12-2012, 21:32
o to masz kudlatego i bez nosa!! :lol2:

yokasta
29-12-2012, 21:37
:D powiem Wam, że ku mojemu zaskoczeniu Lola nie gubi sierści. Ani na meblach ani na ubraniach - nawet czarnych prawie śladu nie ma :).

Venus_m
29-12-2012, 21:39
Yokasiu wydaje Ci się :yes: Ja dopóki była Fionka też tak myślałam. Teraz jak mamy białą sierść Prinsia jak zbieram to widzę mnóstwo szarej ;)

1976pinacolada
29-12-2012, 21:48
Wiecie ja uwielbiam szklane Marjelkowe drzwi i Karolkowe


rozumiem, że moje Ci do gustu nie przypadły :mad: :mad: :mad:

;) :rotfl:

Ps. pochwyt se walnij kwadratowy pod klamki w szafie
a poza tym, kto powiedział, że musi byc pochwyt? Gałke kryształową se pierdzielnij skoro pochwyt ni chujaszka nie pasuje .....
A wcale takie drogie nie są :no: Nam wyszły połowe taniej niz drewniane dwuskrzydłowe :yes:

isa99
29-12-2012, 21:49
to one też gubią sierść :o
nooo ale tyle ile persy to żaden nie pobije...

yokasta
29-12-2012, 21:52
Justyś Lola jest dość jasna. Np. sofę co drugi dzień czyszczę szczotką taką do płaszczy i zbieram same paproszki, sierści prawie wcale. Na białym widać. Na czarnych swetrach/spodniach też byłaby widoczna, to samo na kocu na którym śpi. Dla porównania ostatnio u teściowej kotka się o mnie otarła i....dupa blada, spodnie całe #$%^&^%$. Wiadomo, że coś tam zostawia ale w porównaniu do kotów które znam to są śladowe ilości.

Sierści nie gubi tylko kot bez sierści :D ja to bym powiedziała, że ona ma włosy a nie sierść :lol2: takie delikatne :D.

isa99
29-12-2012, 21:54
a czy brytyjczyki się wyczesuje?
bo od Mireli - rasa Dewon Rex :no:
mojego jak czeszę to wyczesuję drugiego kota, za tydzień trzeciego i jeszcze ze dwa by dało radę :lol2:
tylko że ja cała pogryziona i podrapana, więc sobie najczęściej daję spokój

Venus_m
29-12-2012, 21:58
Kinia ja mam u Ciebie takie zaległości, że głowa mała, dopiero dziś się dowiedziałam, że masz szklane drzwi :rotfl: Poza tym nawet gdyby mi się nie podobały to nie znaczy że Tobie mają się przestać :p Jeszcze jedno mnie się pochwyt podoba najbardziej, tylko mnie on nie pasuje :D

Isa jak to pogryziona i podrapana? :( Ja Fionę stawiam na dwóch tylnych łapach i jest spokojna.

isa99
29-12-2012, 22:05
A bo u mnie wszyscy rozpuszczeni: mąż rozpuszczony, syn rozpuszczony, no to do kompletu kot też musi być rozpuszczony :lol2:
nie lubi się cholernik czesać, ja to czasami się boję że jak kto naśle na mnie towarzystwo przyjaciół zwierząt to mnie zamkną - takie ma kołtuny
nie czesałam go od małego - bo wtedy nie było po co - miał takie krótkie futerko, i się nie nauczył, a teraz jak tylko zaczynam go czesać to najpierw muszę mu obciąć pazury :D a potem to chyba zatyczki do uszu wsadzić bo buczy, syczy i prycha. A, no i jeszcze gryzie jak te wcześniejsze metody mnie nie odstraszą

isa99
29-12-2012, 22:11
ale tak poza tym to jest najkochańszym kotkiem na świecie http://emotikona.pl/emotikony/pic/aniolek.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)
tylko jak widzi grzebień to mu rogi wyrastają :evil:

Venus_m
29-12-2012, 22:14
:rotfl: w ręcznik go i nauczysz posłuszeństwa :o

yokasta
29-12-2012, 22:17
:lol2: to ładnie :D

isa99
29-12-2012, 22:21
no, ostatnio się wkurzyłam ... i pod prysznic z nim. Tylko sobie kuku zrobiłam, bo po kąpieli tego futra jeszcze więcej do wyczesania a kołtuny się sfilcowały:o
teraz jeszcze go z nożyczkami ganiam :lol2:
kocham koty, ale jeden pers mi w zupełności wystarczy - następne będą na pewno rasowe, bo one mają inny charakter niż dachowce, ale z ciut krótszym futrem

1976pinacolada
29-12-2012, 22:29
Kinia ja mam u Ciebie takie zaległości, że głowa mała, dopiero dziś się dowiedziałam, że masz szklane drzwi :rotfl: Poza tym nawet gdyby mi się nie podobały to nie znaczy że Tobie mają się przestać :p .


eno, znowu tak poddatna na wpływy nie jestem :no: Kocham je miłościa wielką, nawet myc je lubię :P

Venus_m
29-12-2012, 22:32
no a kudlaty i bez nosa to nie rasowy? :o

Kinia to ja bym na pewno nie lubiła :P

isa99
29-12-2012, 22:34
chciałam wkleić zdjęcie mojego terrorysty - on tak bardziej kota ze Shreka przypomina - ale nie umiem
jedynie mi się udało zaczytać na profil


Edit: on też jest "rasowy" oczywiście, choć przy toalecie to się w nim uliczne geny budzą ;)

aneta s
29-12-2012, 22:44
a te znowu o kotach;)

isa99
29-12-2012, 22:48
nie, nie ;)
ja tu w celach czysto budowlanych przyszłam :lol2:

Venus_m
29-12-2012, 22:49
NIEPRAWDA :lol2:

Chyba znalazłam TE lampy do sypialni :wiggle: chyba mam aż gorączkę z wrażenia, jadę je jutro oglądać:rolleyes:

isa99
29-12-2012, 22:50
ale koty w domu to podstawa, wtedy na pewno myszy nie ma http://emotikona.pl/emotikony/pic/0laughing.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

yokasta
29-12-2012, 23:15
Isa, jesteś pewna ? :D Z 3 myszy jakie mieliśmy Lolka złapała jedną :D. Persy i brytki mają płaskie kufy i skubańce w ogóle nie są łowne :D.

isa99
30-12-2012, 00:07
Yokasta, ja mam nadzieję że już sam zapach i odgłos kota będzie myszy odstraszał http://emotikona.pl/emotikony/pic/0ulan.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) :lol2::lol2:

ale z drugiej strony jak nie patrzeć to 30% skuteczności - to już coś ;)

isa99
30-12-2012, 00:24
a co do łowności, to moja mama kiedyś zaadoptowała małego gołębia który jej się wykluł na balkonie i trochę już podrośniętego przywiozła do mnie. I co? bawił się z moim kotem w .... berka :rotfl:
kot gonił gołębia, a jak go dopadł (obydwa zapieprzały po podłodze), gołąb się odwrócił, dziabnął mojego kota, a ten w tył zwrot i ...chodu
tak że nie wiem czy to myszy nie goniłyby mojego kota :lol2: taki dziad

yokasta
30-12-2012, 00:27
Noo nasza nie mogła myszy dogonić :D wtedy pojawiłam się ja :D. Drugą złapał mąż, trzecią Lola. Mamy remis :D.

isa99
30-12-2012, 00:36
czyli stanowicie zgrane trio ;)
może nie chciała odbierać Wam tej przyjemności albo musiał ją ktoś nauczyć :lol2: jak się łapie myszy

narendil
30-12-2012, 08:13
Jakie słodkie kociaki :)

Venuska, jaka lampa?

Venus_m
30-12-2012, 09:23
Yoka jak to brytki nie są łowne? :o poczytaj sobie ich rys historyczny, nasze to bestie do zabijania :yes:

Ania oj śliczna :wiggle: właśnie się szykuję jechać ją oglądać.

yokasta
30-12-2012, 10:20
Justyś, chodziło mi głównie o budowę nóg i kufy. Nasze koty nigdy nie będą skakały tak jak Mirelkowe bo mają nogi dużo krótsze. To samo kufa mimo wszystko w porównaniu do dachowców nijak nie nadaje się do łapania myszek :). Wiem bo sprawdziłam :lol2: mieliśmy w domu coś a'la Tom i Jeryy :rotfl:. Lola bestią do zabijania :D muszę jej to powiedzieć bo najwyraźniej gdzieś zgubiła swoje geny ;).

Lampa :popcorn:.

reni1980
30-12-2012, 12:35
helloł:bye:

ja dziewczynki byłam wczoraj na wyprzedażach, ale u nas jak co roku, ludzi kupa a przeceny narazie tylko 30%, takze żadna rewelacja, kiedyś czytałam o produkcji ciuszków w masowych sklepach i wyobraźcie sobie ze taka firma jest na zero kiedy sprzedaje na minus 90%, więc minus 30% to jazebisty i tak zarobek

ja jednak kupiłam jedne dzinsy były z 500 zł przecenione na 277 i sie cieszę:lol2:

reni1980
30-12-2012, 12:37
wiecie czy w ikea jakies wyprzedaże są, zawsze były a na stronie cisza

karolek59
30-12-2012, 12:57
helloł:bye:

ja dziewczynki byłam wczoraj na wyprzedażach, ale u nas jak co roku, ludzi kupa a przeceny narazie tylko 30%, takze żadna rewelacja, kiedyś czytałam o produkcji ciuszków w masowych sklepach i wyobraźcie sobie ze taka firma jest na zero kiedy sprzedaje na minus 90%, więc minus 30% to jazebisty i tak zarobek

ja jednak kupiłam jedne dzinsy były z 500 zł przecenione na 277 i sie cieszę:lol2:


Tylko że nim ceny zejdą choćby do tych 50 % to przeważnie nie ma już w czym wybierać
zostają jakieś nie chodliwe ubrania i przezwanie brak mojego rozmiaru:bash:

Venus_m
30-12-2012, 13:00
Ikea wyprzedaże? :o ja byłam pewna, że tutaj to tylko sprzedaż standardowa okazyjna wchodzi w grę :rolleyes:

Wróciliśmy :wiggle:

Lampę widziałam :yes: bardzo ładna, piszczałam i stękałam kiedy to mąż krzyknął po mnie i przepadłam bo znalazł lepszą i tańszą :D

Miała być ta:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/lampa-wiszaca-lilabig_zps0fee1e2e.jpg - tylko chciałam jej odczepić te kryształki ;) piękne mocowanie no i ogólnie wszystko co lubię, poza bazarowym lookiem kryształków.

Niestety nie mam zdjęcia tego co kupimy, ale są to abażury z białej organzy z chromowym wykończeniem góra-dół :wiggle: 150 zł jeden.

Sadziłam się też żeby kupić ręczniki do dolnej łazienki, bo kiedyś kupiłam jeden komplet wbrew mężu który jak zawsze twierdził, że nie trzeba i że jak się już tak upieram to najlepiej wziąć jeden i kiedyś dokupić. Jako grzeczna żona zgodziłam się na takie warunki i zaraz wycofali moje ręczniki :cry: Ze 2 miesiące temu chciałam jechać i kupić ręczniki w normalnej cenie, ale zawsze mi było szkoda no i oczywiście mąż twierdzi, że niepotrzebne. Mieliśmy gości na święta i ręczników brakowało (w tym samym kolorze), mąż się pyta why nie mamy ? To ja :mad: :mad: teraz okazało się, że moje ręczniki są przecenione. Dziś rano na samo otwarcie Arkadii pojechaliśmy, moich ręczników nie ma :cry: No ale Reduta jest po drodze, wpadam tam i mam!! :wiggle:

Do dolnej:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/recznik-kingston-ciemnoniebieski_zpse91efa34.jpg - 2 komplety

Do górnej:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/recznik-kingston-ciemnobrazowy_zpsd1700ce7.jpg - 2 duże i jeden mały (do włosów)

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/recznik-kingston-ciemnozielony_zps222e93e5.jpg - jeden komplet dla gości, okazał się być tak idealnie pasujący, że chyba pójdzie w normalny obieg, może jeszcze dokupię :rolleyes:

Dodatkowo chciałam w LM kupić taki panel za płytę indukcyjną (bo my normalnie to mamy docięty karton co by nam się ściana nie chlapała :lol2: ), tj panel dekoracyjny na płycie ala stal szczotkowana. Mąż jednak zaczął kombinować i poszliśmy na dział drzwi i tam kupiliśmy takie plexi jak się wstawia w drzwi ala szyba biała :wiggle:

Oczywiście byłam jeszcze w Duce, która ma na wszystkim ogromne przebitki :o ale kupiłam w promocji silikonowe łapko-rękawice kuchenne krokodyle czarne (patrz jak franca). Zawsze było mi szkoda za łapkę 20 zł zapłacić, a teraz w tej cenie mam dwie :wiggle:

aneta s
30-12-2012, 13:09
Justynko Ty dzisiaj już zdążyłaś tak zaszaleć????

karolek59
30-12-2012, 13:11
Justynko Ty dzisiaj już zdążyłaś tak zaszaleć????

niezła jest

ja jeszcze łażę w piżamce :o

Justynko
fajne nabytki

Venus_m
30-12-2012, 13:35
No jaha! jeszcze oczu nie przetarłam, Prinsia nie wygłaskałam co zaskutkowało okrutnym darciem się jak szłam do łazienki i myłam buzię, a już zdążyłam powiedzieć mężowi JEDZIEMY! :D

Natalia Stanko
30-12-2012, 13:37
Podziwiam Twojego męża, co tak grzecznie chodzi gdzie mu każesz:rolleyes: od sklepu do sklepu

Venus_m
30-12-2012, 13:46
on grzeczny? :lol2: przeca on się na mnie drze cały czas, że ja poza plan wychodzę, bo jak ja go proszę pojedźmy to muszę powiedzieć do jakich dokładnie sklepów :lol2:

Venus_m
30-12-2012, 13:47
Nie lubię bez męża robić zakupów do domu, chociaż kilka było bardzo dobrych a wiem, że bardzo by się sadził gdyby był ze mną ;) On zawsze znajdzie jeszcze lepsze rozwiązanie niż ja :rolleyes:

ivy17
30-12-2012, 13:56
Dziewczyny szukam szklanej bomboniery 3 poziomowej i nie mogę znaleźć:cry: Bomboniera czyli zamykana kloszowa tylko 3 poziomy.

w Mint Grey byla taka ...

aneta s
30-12-2012, 14:03
Venusko no to niezły perszing z Ciebie;) a ja lubię zakupy robić sama bo bynajmniej nikt mi ich nie kwestionuje;) mój Mąz zresztą akceptuje wszystkie moje wybory , czasem jak cenę pozna to próbuje się odwoływać do mojego zdrowego rozsądku;)
Jak znajdziesz bombonierę to Daj znać;)

aneta s
30-12-2012, 14:09
Zobacz co jest na stole http://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=182684555210574&set=a.182676121878084.65907.157048154440881&type=1&theater to u naszej Pasiulki;)

Venus_m
30-12-2012, 14:10
Pasik ma ładną, ale małą. Ja chcę żeby była wysoka :rolleyes:

Mój mąż odwrotnie Anetko, swój udział musi mieć w każdej bombce i kolorze nici do maszyny do szycia :lol2: tak to już jest poślubić grafika.

isa99
30-12-2012, 14:16
:welcome: a ja też dopiero niedawno wstałam :p bo po tych wczorajszych rozmowach o łowieniu myszy - a jestem u szwagra na wywczasach w domku - nie mogłam zasnąć bo wydawało mi się że słyszę myszy buszujące po strychu - a on kota nie ma :o:lol2::lol2:
ja z moim mężem na żadne zakupy nie chodzę - no bo na pewno ktoś kogoś by zabił ;) a ciche dni to na bank później są

Venus_m
30-12-2012, 14:17
:o ja jestem za nerwowa na ciche dni :lol2: zrobię awanturę a za 5 min przepraszam :D

isa99
30-12-2012, 14:31
no my z mężem obydwa rozdarciuchy jesteśmy :D tzn mnie trzeba więcej żeby wyprowadzić z równowagi - ale on potrafi :yes:
a jak już jest awantura to żadne nie popuści - choć najczęściej to on przeprasza, tylko troszku czasu potrzebuje żeby sobie wszystko przemyśleć - wiec mu go zapewniam - razem z ciszą :lol2::lol2::lol2:

aneta s
30-12-2012, 14:39
a może Aga ma też inne:rolleyes: no to Masz przechlapane z panem od grafiki;););)no nic tylko wspólne zakupy;)

isa99
30-12-2012, 14:40
A Venuska, chyba Ci nie pisałam :confused: że śliczny masz domek
ja już się trochę gubię, bo tu na fm tyle fajnych domków już widziałam, że powoli przestaję jarzyć co gdzie widziałam :D
ja też będę budować z Archonu - dom w Kalateach 4 - one wszystkie z lekka podobne do siebie - tylko Ty masz chyba bez garażu (?) a u mnie jest, nawet 2-stanowiskowy - choć wątpię żeby tam samochody stały :lol2:

Venus_m
30-12-2012, 16:56
:o o rany dopiero wstałam i nie wiem co się dzieje:confused:

tak, bez garaga.

bogumil
30-12-2012, 17:53
Ja już dzisiaj życzę

http://img571.imageshack.us/img571/8311/nowyrokrs.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/571/nowyrokrs.jpg/)

Beatka:)

Venus_m
30-12-2012, 18:18
ooo Beatka :hug:

Dziękuję :hug:

Ja pewnie znowu na łatwiznę pójdę, ponieważ ja jutro pracuję :p tak, takie z nas pracoholiki :D

Zamiast makaronu penne który mi się skończył wrzuciłam do tej wczorajszej zakupionej bomboniery spaghetti :o ale ślicznie :D

Natalia Stanko
30-12-2012, 18:22
wrzuciłaś makaron,bo wszystkie czekoladki zjadłaś?:p

Venus_m
30-12-2012, 18:25
:rotfl: no prawie, a miałam się odchudzać ja naiwna :D

Na oknie czekoladki by się nie sprawdziły ;)

Natalia Stanko
30-12-2012, 18:32
a znasz sposób-żeby zjeść 2 c-3 czekoladki i odłożyć pudełko do jutra?
ja nie znam;)

E&K
30-12-2012, 18:35
Cześć Venus, odpisałam na wątku kuchennym, ale pisze jeszcze u Ciebie

Pojemniki 3 warstwowe pochodzą z decoratore.pl

Link:

http://www.decoratore.pl/Produkty,id,1815/3_warstwowy_Pojemnik_Life_is_beautiful_wys_21,5cm

Jest też taka opcja wysokiego dwuwarstwowego Pojemnik Adele:

http://www.decoratore.pl/Produkty,category,306/Szklo


Mam nadzieję, że się spodobają.
E&K

Venus_m
30-12-2012, 18:36
znam!! czeba się nie zapinać w suknię ślubną na 2 tygodnie przed ślubem, wtedy to brałam jedną do ręki i mówiłam sobie eee nie zasłużyłaś :P

No ale obie mężatki to już nic nam nie zostało :lol:

Venus_m
30-12-2012, 18:36
E&co bardzo dziękuję :hug:

Natalia Stanko
30-12-2012, 18:49
tak jest, w małżeństwie nie ma reklamacji:lol2:

Ilona Agata
30-12-2012, 18:52
wiecie czy w ikea jakies wyprzedaże są, zawsze były a na stronie cisza

Reni, ja wczoraj byłam na szybko w Ikei po wieszaki do szafy dziecka i żadnych wyprzedaży nie zauważyłam :no:
Widziałam za to fajny dywan ze skóry krowy :o i teraz biję się z myślami, czy go kupić do salonu zamiast naszego starego włochacza :confused:

Co do wyprzedaży, dla mnie to nie są wyprzedaże :no: w Almi Decor - gdzie cały sklep obklejony napisami 50% off - wypatrzyłam pięknego, turkusowego słonia do pokoju dziecka i nie był przeceniony nawet o złotówkę, podobnie drewniany koń, więc z zakupem się wstrzymuję. Kupiłam za to pikowaną kamizelkę w Zarze z zamszowymi wstawkami, trochę w stylu ciuchów z Massimo Dutti (uwielbiam :rolleyes:) - nie dopina się, ale optymistycznie założyłam, że jesienią będzie jak znalazł :yes: Tylko że przecena np. spodni ze 150 zł na 130 zł to nie jest przecena, a drobna korekta - i tak to wygląda w naszych sklepach niestety.

Venus_m
30-12-2012, 18:58
No właśnie w pierwszym rzucie przeceny to jakaś kpina, ale rozmiar jest :rolleyes: później promo dobra, tylko rozmiaru nie ma :wtf:

Ilona Agata
30-12-2012, 19:08
No właśnie w pierwszym rzucie przeceny to jakaś kpina, ale rozmiar jest :rolleyes: później promo dobra, tylko rozmiaru nie ma :wtf:

Mam to samo :bash:
Poza butami - tutaj mogę czekać do ostatniej chwili i kupić ostatnią parę za grosze :D
Natomiast nie rozumiem, po co babki rzucają się na płaszcz już pierwszego dnia przecen, skoro nie chciały go - droższego raptem o 30 zł - przez cały sezon :wtf:

yokasta
30-12-2012, 19:09
Ilona, jak przecenią tą krowę na 100 zł to sobie ją kupię. Uwielbiam krowiaste skóry na podłodze :D do sypialni by mi się przydała. I w dotyku cudna :D.

Przeceny przeceny.....będę świadkiem na ślubie w połowie lutego na przełomie 8 i 9 miesiąca. Będzie wesoło z wyborem kreacji :D.

Ilona Agata
30-12-2012, 19:14
Aniu, my myśleliśmy bardziej o tym kwadratowym dywanie ze skrawków skóry, bo skóra krowy - choć zawsze byłam fanką - u nas nie pasuje :no:
Kiedyś - w nowym domu ;) - znajdę dla skóry miejsce - najlepiej pod kominkiem (kozą) lub w sypialni właśnie :yes:

Venus_m
30-12-2012, 19:20
o Yokasta to się koniecznie pochwal co wybrałaś, ja mam rozwojową suknię Apartu właśnie pod ciążę kupioną 1,5 roku temu :lol2: ale wiem, że z mody nie wyjdzie, bo jest po prostu piękna :

157258

Gdyby wesele było w jakiejś karczmie to miałabym problem :lol2:

Ilonko ja też nie ogarniam przeceny właśnie 30 zł, chyba, że na bluzce za 70 zł przed przeceną.

yokasta
30-12-2012, 19:28
Piękna kiecka Justyś, szukam czegoś do kolan bo to cywilny i nie mogę w kreacji do ziemi wystąpić :). Wesele nie w karczmie :D. No i lubię jak jest zaznaczająca brzuszek ale na dole zwężająca się bo inaczej to te kiecki wiszą na bębnie :D. Coś prostego, taniego bo pewnie i tak więcej jej nie założę :).

Ilonka, teraz już rozumiem :) oba mi się podobają :).

Ilona Agata
30-12-2012, 19:36
No tak, wszystko zależy oczywiście od ceny wyjściowej, pisząc o śmiesznej przecenie 30 zł miałam na myśli płaszczyki za 200 i więcej.

Aniu, też jestem ciekawa Twojej sukienki. Ja wczoraj wbiłam się w moją małą czarną (sprawdzałam przed Sylwestrem, czy nie muszę na szybko czegoś kupić), mąż o mało nie padł ze śmiechu, jak mnie w niej zobaczył :lol2: ale mi się podoba, brzuszek ładnie wyeksponowany, tylko wcześniej była drapowana, pomarszczona i przydługawa, a teraz jest opięta i super mini, no i zapinać ją muszą dwie osoby :rotfl: z czego osoba zapinająca (mąż) trochę przy tym przeklina :rotfl:

Venus_m
30-12-2012, 19:49
No właśnie a może jakaś eleastyczna marszona na bokach - one zawsze ładnie eksponują bociana w drodze :D

Venus_m
30-12-2012, 19:52
Może takie? :)

http://www.iwoman.pl/trendy/galerie/moda/drapowane-sukienki-610.html#utm_source=google.pl_imgres&utm_medium=organic&utm_term=sukienka%20tatuum%20drapowana&utm_campaign=grafika

yokasta
30-12-2012, 19:54
Zobaczymy ;) jako sroka to przy sukience chcę mieć coś błyszczącego :D jakiś kryształek albo pasek z cekinek pod biustem :D. Kolor na bank neutralny - czarny, jakiś pudrowy beż albo szary ;). No i na pewno nie z długim rękawem :) do tego marynarka, obcasy do urzędu i tyle.

Justynka jak dla mnie to na pewno nie :no: na mnie źle by wyglądała :). Raczej coś takiego:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSRUl-IdzbW_CIfOabMVY0H6Q0xTfK2-26IiWCEKkOj2qKxMyAJmg

http://g.wieszjak.pl/p/_wspolne/pliki_infornext/489000/asos_sukienka_ciazowa_wiosna_lato_201204_4.jpg

:) w tej drugiej za mały dekolt ale krój dołu ładny. A jeszcze idealnie gdyby nie była ciążowa :D bo na pewno tańsza tylko to się na koniec 8 miesiąca raczej nie uda :D.

Venus_m
30-12-2012, 20:15
Błyszcząca może być broszka lub pas oddzielnie zakupiony (taki specjalny do kreacji wieczorowych) :)

yokasta
30-12-2012, 20:22
Kochana, a kto będzie biegał i tego szukał? Już teraz nie mam siły na zakupy ;).

Spadam, miłego wieczoru!

Venus_m
30-12-2012, 21:44
a internet masz? :)

aneta s
30-12-2012, 21:57
http://img204.imageshack.us/img204/7007/happynewyear201381.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F204%2Fhappynewyear201381.jpg%2F)Uploaded with ImageShack.us (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us)




Justynko dużo zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności w Nowym 2013 Roku.
Życzymy realizacji marzeń, uśmiechu, słońca, miłości oraz nie gasnącej wiary w siebie.
Dziękuję za kolejny wspólny rok :hug:

Szczęśliwego Nowego Roku!

Aneta, Łukasz, Okruszek i Iskierka

Venus_m
31-12-2012, 07:57
Anetko kochana jesteś :hug: Dziękujemy za życzenia i piękną kartkę :lol: Wam również życzę zdrowia, powodów do uśmiechu, dużo miłości i wszystkiego co najlepsze! :* :hug:

kamiku
31-12-2012, 08:05
http://s9.postimage.org/qt7uzyx5b/syl.jpg (http://postimage.org/)
picture hosting (http://postimage.org/)

Roku bez trosk i zmartwień,
życia w miłości, przyjaźni i szczęściu.
Oby najskrytsze marzenia znalazły urzeczywistnienie,
a każdy dzień przynosił tylko radość i uśmiech :)

mirela99
31-12-2012, 11:31
http://www.tapeta-roku-napis-szczesliwego-nowego.na-pulpit.com/zdjecia/roku-napis-szczesliwego-nowego.jpeg

mariomili
31-12-2012, 11:31
http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/s480x480/548021_385924161502352_486625959_n.jpg
życzy Emilia:wiggle:

szocik
31-12-2012, 11:55
https://lh4.googleusercontent.com/-a-wXw7P3GIM/UOFuHTBRysI/AAAAAAAABpo/yBkn7RiYFYA/s601/zyczenia.JPG

Karolina i Artur :P
31-12-2012, 11:56
Justynko :)

Spełnienia marzeń w Nowym Roku!!! :hug:

http://img37.imageshack.us/img37/8923/roknowy2013.jpg (http://img37.imageshack.us/i/roknowy2013.jpg/)

Ślężankaaa
31-12-2012, 13:11
Venus :hug:


Niech zbliżający się Nowy Rok przyniesie same radosne momenty,
w których poczujesz nie tylko stabilność finansową,
ale też doświadczysz ciepła i miłości ze strony bliskich.
Wszystkiego Najlepszego!
http://images39.fotosik.pl/1888/ab3be5072ab960a1med.jpg (http://www.fotosik.pl)

rere79
31-12-2012, 14:56
Venushttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=157414&stc=1

emiranda
31-12-2012, 16:30
Justynko :hug::hug::hug:



https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-d.ak/hphotos-ak-ash3/58236_539956132690059_24411093_n.jpg

2013


życzy Ala z Rodzinką

JOLA440
31-12-2012, 17:18
Justynko:hug:

W Nowym Roku życzę dużo,dużo pozytywnych zdarzeń,a Twoje marzenia niech się spełnią w 100%,a puchate dupki szczęśliwie chowają.

Venus_m
01-01-2013, 16:07
Dziewczynki baaaaaaaardzo dziękuję :hug: i jednocześnie tak mi wstyd, że was osobiście nie odwiedziłam ani nawet kartki tutaj nie wstawiłam :o

Wszystkim wam życzę powodów do radości oraz aby spełniło się to co w 2012 nie zdążyło się spełnić, niech ten rok przyniesie same dobre rzeczy :rolleyes::bye: :hug:

Venus_m
01-01-2013, 17:53
Mąż mnie już jakiś czas męczy o pojemnik na ciasto, bo ja staropolską metodą chowam w reklamówkę i do lodówki :lol2:

Co jesteśmy w LM pokazuje mi pojemniki na ciasto, a ja od pół roku ciągle mówię, że mi dizajem nie pasują, aż w końcu mówi do mnie: rozumiem, że blacha owinięta reklamówką na oknie dizajnem lepiej pasuje? :lol2: cholera złamał mnie, właśnie przerzucam strony na allegro, ale same jakieś limonki i pomarańcze :mad:

Ilona Agata
01-01-2013, 18:21
Masz coś do limonki :mad:
:P :lol2:

A tak serio, ja też od jakiegoś czasu poszukuję pojemników do lodówki, zwłaszcza na warzywa i owoce, bo lubię mieć posegregowane (co do zupy w jednym, co na kanapki w drugim, cebula w trzecim, itp.) i jakoś nic ciekawego nie mogę znaleźć :no:

Natalia Stanko
01-01-2013, 18:26
czyli z odchudzania nici, jak wszystko dla ciast kupujesz:p

Venus_m
01-01-2013, 19:12
Ilonka co Ty Monika z Friends? :D jeszcze powiedz, że ręczniki dzielisz na 11 kategorii :lol2: ja bym ogłupiała jakbym musiała to wszystko jeszcze w pojemniki chować :lol2:

Natalia nieprawda :P będę teściom dawać - chociaż im akurat zawsze połowę oddaję :lol2:

Ilona Agata
01-01-2013, 20:45
Eee... :o Nie pamiętam aż tak dobrze tego serialu, ale mąż zawsze mi mówił, że zachowuję się jak Monika :o
No u mnie w lodówce rzeczywiście wszystko posortowane - pojemnik na ser, wędliny, pomidory, cebule (czerwona i biała oddzielnie :lol2:), itp. Nadkrojone warzywa oddzielnie, całe oddzielnie :rolleyes: Nawet mleko z kartonika przelewam do szklanej butelki :sick:
Co do ręczników, kategorii jest mniej :P: komplety do łazienki dolnej i górnej (inne kolory), na siłownię, na basen, dla mnie, dla męża i dla gości :lol2:

Ilona Agata
01-01-2013, 20:53
Ja to nazywam dobrym zorganizowaniem, bo jak robię np. kanapki, to wystarczy wyjąć odpowiedni pojemnik, nie muszę szukać po całej lodówce pomidorów, ogórków, papryki. Od razu też widzę, co się kończy i trzeba dokupić.
Wiem, trudno ze mną wytrzymać na co dzień :bash: Mąż się boi rozpakowywać zakupy beze mnie :lol2:

yokasta
01-01-2013, 20:56
nie muszę szukać po całej lodówce pomidorów, ogórków, papryki.

Musisz mieć olbrzymią tą lodówkę :rotfl: ;)

Ilona Agata
01-01-2013, 21:01
Ok, może to nie do końca normalne ;)
Wszyscy twierdzą, że jak pojawi się dziecko, to mi przejdzie :yes:

Natalia Stanko
01-01-2013, 21:06
albo się pogłębi - będą kaszki w 100 pojemnikach....:rolleyes:

aneta s
01-01-2013, 21:06
Ok, może to nie do końca normalne ;)
Wszyscy twierdzą, że jak pojawi się dziecko, to mi przejdzie :yes:
taaaaa, może nie do końca ale wielu rzeczom dasz odpocząć;)
;);)

aneta s
01-01-2013, 21:07
albo się pogłębi - będą kaszki w 100 pojemnikach....:rolleyes:
Natalko nie będzie czasu;)ja kiedyś też miałam bzika pt' wszystko na swoim miejscu, w dozownikach itd" przeszło mi :lol2:

Venus_m
01-01-2013, 21:57
:lol2:

Ilonka zabijasz mnie :lol2:

Ja mam po prostu szufladę na warzywa, jedną półkę na nabiał, jedną na wędlinę, szufladkę na słodycze itp żadnych pojemników :rotfl: reklamówka rządzi

mariomili
01-01-2013, 22:08
Ilonka dobra jesteś ! :) czerwona cebula oddzielnie od białej - padlam ;)

Ilona Agata
01-01-2013, 22:16
:lol2:

Ilonka zabijasz mnie :lol2:

Ja mam po prostu szufladę na warzywa, jedną półkę na nabiał, jedną na wędlinę, szufladkę na słodycze itp żadnych pojemników :rotfl: reklamówka rządzi


Ilonka dobra jesteś ! :) czerwona cebula oddzielnie od białej - padlam ;)

:oops:

ivy17
01-01-2013, 22:29
Ilonka dobra jesteś ! :) czerwona cebula oddzielnie od białej - padlam ;)

ja tez tak mam :oops: i jeszcze mam pojemnik na czosnek :sick:

mariomili
01-01-2013, 22:32
ja tez tak mam :oops: i jeszcze mam pojemnik na czosnek :sick:
Tak się zastanawiam ile wy tych pojemniczkow macie!
Dobra organizacja to podstawa:)

yokasta
01-01-2013, 22:49
A ja cebulę i czosnek trzymam poza lodówką :D. Pojemników nie lubię bo za dużo czasu zajmuje mi ich otwieranie/zamykanie a do tego nigdy nie kupuję hurtowej ilości danej rzeczy.

Ilona Agata
01-01-2013, 23:17
U mnie te pojemniki (poza żywnością, która szybko traci świeżość jak sery, wędliny, rozkrojone warzywa) nie są pozamykane :no:
Potrzebuję takiej segregacji, bo do szewskiej pasji doprowadzało mnie szukanie np. czosnku czy rozkrojonej cebuli pomiędzy kalafiorami, pomidorami i innymi warzywami wrzuconymi do jednej szuflady. Ponadto taki opróżniony pojemnik można szybko wyjąć i przemyć (np. po czerwonej cebuli, która mocno puszcza sok), a jedna szuflada na wszystkie warzywa zawsze jest zawalona, nie widać do końca, kiedy jest już brudna, wszystkie warzywa trzeba wyjmować, żeby ją wymyć, jest ogromna, nie mieści się w moim zlewie, długo mogłabym wymieniać.
A jak mam potrzebę ją wymyć - przecieram ścierką i po sprawie - żadnej ziemi, żadnych puszczonych soków, pestek po papryce, skórek cebuli, itp. :rolleyes:

Venus_m
01-01-2013, 23:27
Ilonka to wszystko ma sens, ale ewidentnie mamy różne lodówki. Ja mam dwie szuflady na warzywa, sałaty kupuję w gotowych mieszankach, pomidorki są już na tace lub w pojemniku, jedynie ogórek no i cebula w woreczku. Szuflada mieści mi się w zlewie :P

Zaczęłam realizację moich postanowień noworocznych - kto jest ze mną? :wiggle: :p właśnie siedzę ze sztuczną szczęką i wybielam zęby co by znów mieć uśmiech jak płatek śniegu :lol2: (żartuje aż tak nie wybielam). Od jutra dieta bez cukru :wiggle: Za 20 dni ma być cacy, bo ja dłużej nie wytrzymam :lol:

admete
02-01-2013, 08:29
Przywitać się przyszłam :hug:
Doczytałam o nowych zakupkach :)
A lampy już kupione?
Kiedy je zobaczymy?

Wszystkiego naj naj w Nowym Roku :hug:

mirela99
02-01-2013, 08:38
Ja mam świra na punkcie zapachów w lodówce. Więc wszystko co tylko ma jakąś ostrą woń (dla mnie prawie wszystko) chowam np do woreczka (cebula, idealnie zawiązuję aby zapach nie przeszedł) lub pojemnika.Sery i wędliny mają osobne pudełko (wędliny mają swoją szufladę w której jest niższa temperatura - 0 stopni). Nie wyobrażam sobie mieć wędliny w papierku, otwartej np. puszki pasztetu itp.

A ciasto ... mam duży okrągły plastikowy pojemnik na torty, jak daję z stół to i tak przekładam na paterę. Więc design jest dla mnie nieważny. Muszę jeszcze sobie takie ustrojstwo na ciasto prostokątne kupić.

aneta s
02-01-2013, 10:36
a ja mam lodówkę Siemensa ze strefą vita fresh szuflad 3 - 1 na owoce i warzywa i 2 na mięso, wędliny, sery i ryby;)jak dla mnie wystarczająco. a ryż, płatki, bułkę tartą , kakao i inne przesypuję;)
Justynko ja jestem z Tobą;) u mnie bez słodkiego i więcej ruchu w tym roku - taki mam plan:lol2::lol2::lol2:

Venus_m
02-01-2013, 10:38
U mnie z odchudzaniem dziś chyba też tylko plan, bo mam spageti :popcorn: :o:P

Ja najpierw chudnę na bezcukrowej a później utrzymuję sportem :yes:

Ilona Agata
02-01-2013, 10:52
Ilonka to wszystko ma sens, ale ewidentnie mamy różne lodówki. Ja mam dwie szuflady na warzywa, sałaty kupuję w gotowych mieszankach, pomidorki są już na tace lub w pojemniku, jedynie ogórek no i cebula w woreczku. Szuflada mieści mi się w zlewie :P

Zaczęłam realizację moich postanowień noworocznych - kto jest ze mną? :wiggle: :p właśnie siedzę ze sztuczną szczęką i wybielam zęby co by znów mieć uśmiech jak płatek śniegu :lol2: (żartuje aż tak nie wybielam). Od jutra dieta bez cukru :wiggle: Za 20 dni ma być cacy, bo ja dłużej nie wytrzymam :lol:

Chciałam się tylko wytłumaczyć, że w tym szaleństwie jest metoda :lol2: Lodówkę mam kiepską, jedną z najtańszych i za małą, więc bez pojemników panował w niej wieczny bałagan i masz masz.

Venus, powodzenia w diecie, za mną też od rana "chodzi" spaghetti, ale ja jestem wielką miłośniczką makaronów i jak nie zjem dwa razy w tygodniu, to chora jestem :yes: Męża poderwałam na spaghetti właśnie (wiecie, przez żołądek do serca ;)), bo jestem mistrzynią w przyrządzaniu różnych odmian, ale teraz (po kilku latach) biedak przeze mnie patrzeć na makaron nie może :o

illusjon
02-01-2013, 10:56
Witam się noworocznie :rolleyes:

Dawno nie miałam tak udanego Nowego Roku - nie zrobiłam żadnych postanowień... :lol2:

Venus_m
02-01-2013, 10:58
Ilonka a daj przepis na spagetti, bo ja kurde robię takie w miarę :P

Ilusjon witam :hug:

Magdzinska
02-01-2013, 11:14
Venuska witam się noworocznie!!!!
Oby ten 2013 był jeszcze lepszy niż poprzedni:bye::bye::bye::bye:

Ilona Agata
02-01-2013, 11:28
No widzisz Venus, ja zawsze robię "na oko". Tzn. sos z puszki z pomidorami, a do tego różne przyprawy już według uznania i humoru danego dnia (często też w zależności od pory roku, bo latem można szaleć z ziołami, np. z rozmarynem), czasami dodaję zwykły bolognese Knorra z paczki, czasami jeszcze puszkę groszku.
Jeżeli chodzi o bolognese, to fajnie się komponuje, jeżeli do mięsa doda się odrobinę cynamonu (ale to też nie zawsze, bo ten smak szybko może się przejeść) i koniecznie poza mięsem i czosnkiem zesmażona cebulka.
Makaron zawsze gotuję w wodzie z odrobiną oliwy z oliwek (łyżka na oko) i kostką rosołową zamiast soli, a potem odlewam, ale nie płuczę :no:

illusjon
02-01-2013, 11:38
Sos i mięso robię na oko, tak jak Ilona, makaron gotuję dokładnie tak samo, zresztą ryż i kaszę także, na kostkach rosołowych, nie solę wody.

yokasta
02-01-2013, 11:51
Ja coś czuję, że od marca będzie trochę do zrzucenia ;). Oby ssak wyciągnął co trzeba + ograniczona dieta dla karmiącej :D.

Venus_m
02-01-2013, 11:54
O makaronie to wiem, że z oliwą i bez płukania :yes:

Ja smażę mięso, dodaję bulion wołowy, redukuję, dorzucam 2 puszki pomidorów, połowę koncentratu, przyprawy wg uznania + dużo prawdziwego czosnku startego lub ściśniętego i zioła. Dodatkowo dodaję fix knorra do bolonese z chilli. Jednak mi jakoś tyłka to danie nie urywa :no:

Cynamon jest ciekawy :yes:

Venus_m
02-01-2013, 11:55
Yokasiu to już niedługo :) :wiggle:

yokasta
02-01-2013, 12:01
Jeszcze tylko 10 tygodni :o:o:o.

nihiru
02-01-2013, 12:34
Ha! Wiedziałam kiedy do Venuski wpaść!:lol2:

Akurat spaghetti po bolońsku to moje popisowe danie, do czego się przyznaję bez fałszywej skromności, bo wiedzę zawdzięczam pewnemu Włochowi.
Chcecie jego przepis? No pewnie że chcecie :lol2:

Pokroić dużo cebuli, na grubych oczkach zetrzeć marchewkę, pietruszkę i seler (tak tak!). Podsmażyć na oliwie.
Dodać mięso mielone, najlepiej mieszane - podsmażać, dopóki nie straci tego krwistego wyglądu, mieszając i "drobiąc" je drewnianą szpatułką, żeby nie było grudek.
Zalać czerwonym, wytrawnym winem i czekać aż całkiem odparuje.
Wtedy dodać pomidory, doprawić czosnkiem i ziołami prowansalskimi (duuużo) i pyrkotać przez co najmniej TRZY godziny.
Podając, posypać tartym parmezanem.

Zdecydowanie nie jest to danie do zrobienia na szybko po pracy, ale za to dobrze się mrozi i na drugi dzień smakuje lepiej, więc można zrobić "na zaś":)

Dodam jeszcze, że nie używam koncentratu pomidorowego - sos najlepiej wychodzi z przecieru pomidorowego roboty mojej mamy:), ale jak mi zabraknie, to kupuję pomidory w puszce. Wtedy trzeba dodać szczyptę cukru, bo kupne pomidory zawsze są strasznie kwaśnie ;)

Venus_m
02-01-2013, 12:40
:o olboga 3 godziny? W 3 godziny to ja mam już zjedzone i pozmywane :lol2: Dzięki :hug: ile tego wina?

mirela99
02-01-2013, 12:47
hehe ja też mam od włocha :) tzn koleżanka pracowała w niemczech u włocha i mi zdradziła przepis:
przede wszystkim pomodory te długie, jajowate,nie okrągłe (te co się używa to suszenia) - one mają dużo miąższu a mało soku. Jak nie ma lata to kupuję w puszce. Mięso mielone podsmażam na oliwie z cebulką. Dorzucam do pomidorów i dodaję potartą marchew, pietruszkę i seler (ja nie trę tylko mielę w maszynce za jednym jej brudzeniem jak mielę mięso). No i mięso to świeża łopatka zmielona własnoręcznie. Dodaję do tego oliwę z oliwek (duużo) i na małym ognniu conajmniej 3 godziny. Wazne aby mieszać drewnianą łyżką. Potem do lodówki aby się "przeżarło" i ponownie na 1 godzine na ogień.Przyprawy to: sól, pieprz i żadnych innych ziół tylko masa bazyli . Dosyć dużo cukru (pomidory bez śmietany są cierpkie). I to wsio. Znajomi zawsze dopytują w to spaghetti a ja sama robię ogromny garnek (z 2 kg mięsa i kilkunastu puszek pomidorów) i obdzielam rodzinę.
Nie muszę chyba pisać że parmezan najlepszy do tego :)

aneta s
02-01-2013, 12:47
Dziewczyny spaghetti może być dietetyczne;) ja gotuję zawsze ciemny makaron a składniki duszę na niewielkiej ilości tłuszczu.
Chciałam Was tylko ostrzec odnośnie kostek rosołowych...z całym szacunkiem ale to jeden z najgorszych syfów, zawiera rakotwórczy glutaminian sodu ja z nich zrezygnowałam choć obiektywnie przyznaję, że podnoszą walory smakowe potraw;)

reni1980
02-01-2013, 13:02
helloł:bye: w nowym roku

dziewuszki wszystkie tu zaglądające i szanowna właścicielka, dużo zdrowia, szczęścia i słodyczy w nowym roku renia zyczy:)

reni1980
02-01-2013, 13:03
a tu od rana juz o jedzeniu, ja sie odchudzam, właśnie na sylwestra mi powiedziano ze przytyłam:o

mirela99
02-01-2013, 13:04
reńcia a Ty dzisiaj nie jesteś urodzinowa ??????????

illusjon
02-01-2013, 13:04
a tu od rana juz o jedzeniu, ja sie odchudzam, właśnie na sylwestra mi powiedziano ze przytyłam:o

Nie wierz zazdrośnikom ;)

mirela99
02-01-2013, 13:04
anetko - jak w przepisie jest kostka rosołowa lub maggi - to ja od razu takie odrzucam. Nie uznaję tego w kuchni (zresztą podobnie jak wegety).

Ilona Agata
02-01-2013, 13:07
Dziewczyny spaghetti może być dietetyczne;) ja gotuję zawsze ciemny makaron a składniki duszę na niewielkiej ilości tłuszczu.
Chciałam Was tylko ostrzec odnośnie kostek rosołowych...z całym szacunkiem ale to jeden z najgorszych syfów, zawiera rakotwórczy glutaminian sodu ja z nich zrezygnowałam choć obiektywnie przyznaję, że podnoszą walory smakowe potraw;)

Wiem, wiem :yes:
Ja wychodzę z założenia, że glutaminian sodu i tak jest wszędzie, więc jeden rosołek więcej nie zaszkodzi, poza tym nie taki diabeł straszny, jak go malują. Najgorsze są tłuszcze roślinne utwardzane (tzw. tłuszcze trans), które też występują w większości rosołków, dlatego szukam takich, które nie mają tego składnika :yes: Wiem jeszcze, że występują w margarynach, zwłaszcza typu miks (masło+margaryna). Podobno za granicą tłuszcze trans nie są dopuszczone do sprzedaży.

aneta s
02-01-2013, 13:14
anetko - jak w przepisie jest kostka rosołowa lub maggi - to ja od razu takie odrzucam. Nie uznaję tego w kuchni (zresztą podobnie jak wegety).
ja mam to samo;)

Ilona Agata
02-01-2013, 13:15
Reni, mi też ciągle to mówią :yes: :lol2:
Najlepsze jest to, że uwagi do mojej zwiększonej masy wygłaszają zazwyczaj panowie z brzuszkami piwnymi lub niezbyt szczupłe kobiety. Jakby się cieszyli, że przyszła kryska na matyska :P i czekali, aż sama się roztyję :o
Także to zazdrośnicy jacyś, nie daj się zwariować :no:

reni1980
02-01-2013, 13:15
reńcia a Ty dzisiaj nie jesteś urodzinowa ??????????

jejku szacun za pamięć ale ja jutro,
jezuniu wyobrażacie sobie ze cały czas byłam przekonana że kończę jutro 32 lata, i jak moja córa w aucie pyta które to moje urodziny, ja odpowiadam ze 32 a mój maż chyba 33 kobito:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2: do 40 juz z górki:o

aneta s
02-01-2013, 13:16
Wiem, wiem :yes:
Ja wychodzę z założenia, że glutaminian sodu i tak jest wszędzie, więc jeden rosołek więcej nie zaszkodzi, poza tym nie taki diabeł straszny, jak go malują. Najgorsze są tłuszcze roślinne utwardzane (tzw. tłuszcze trans), które też występują w większości rosołków, dlatego szukam takich, które nie mają tego składnika :yes: Wiem jeszcze, że występują w margarynach, zwłaszcza typu miks (masło+margaryna). Podobno za granicą tłuszcze trans nie są dopuszczone do sprzedaży.
Ilonko może i tak;) ja staram się być świadomym konsumentem i mam nawyk wnikliwego czytania etykiet ( z tego też względu nie lubię kupować nowych, niesprawdzonych produktów) ja staram się kupować produkty niezawierające glutaminianu, generalnie nie kupuję gotowego "żarcia" bo dla mnie to totalny syf, wspomagany chemią...

Venus_m
02-01-2013, 13:26
:o Ja bez vegety nie umiem, no może czasem :P Za to jemy dużo sałatek bez vegety czy kostek rosołowych to chyba bilans jest an zero :lol2:

aneta s
02-01-2013, 13:27
:o Ja bez vegety nie umiem, no może czasem :P Za to jemy dużo sałatek bez vegety czy kostek rosołowych to chyba bilans jest an zero :lol2:
tez tak kiedys myślałam;) zioła mogą zastapić wszystko;)

yokasta
02-01-2013, 13:27
Ale po co dodajesz tej vegety? Bo tego nigdy nie rozumiałam. Przecież jest sól, przyprawy, składniki dania :).

Ilona Agata
02-01-2013, 13:30
Pomijając fakt, że mówienie ciężarnej: "Ale jesteś już gruba" lub: "Taka jakaś potężna jesteś, zmężniałaś" to szczyt chamstwa. Dochodzi do tego, że idę w odwiedziny i słyszę: "A. mówi, że ciągle tyjesz". Dodam, że A. sam ma z 10 kilo nadwagi, a brzuch większy od mojego :lol2:

Reni, ja też nigdy nie pamiętam, ile mam lat :no:

Anetko, jasne, ja nie mam tyle silnej woli, chciałabym nie dodawać rosołków i vegety, ale po prostu nie jest ze mnie aż tak dobra kucharka, żebym mogła całkowicie odstawić te przyprawy, zdecydowanie poprawiają smak i czasami nie potrafię ich niczym zastąpić :no: Dlatego uważam na tłuszcze utwardzane w składzie, ale jasne, że lepiej by było w ogóle zrezygnować z żywności w proszku :yes:

yokasta
02-01-2013, 13:33
Ilonko, ale vegeta i rosołek to nie przyprawa ;).

mirela99
02-01-2013, 13:35
Sól, papryka plus zioła (no i podstawa pieprz) - nie wierzę, że nie da sie tym zastąpić wegety. Np rosół - dużo warzyw, sól, ja dla kolorku dodaję kurkumy, pieprz (ziarenka) i nic więcej nie trzeba.Jaka potrawa nie smakuje dobrze bez wegety ?
Schabowe tylko solę i pieprzę, smażę na ghee (lub zwykłym maśle) i są boskie ...

mirela99
02-01-2013, 13:36
reni - więc jutro Ci pożyczę :).
JA kochana też zapominam. Choć ostatnio coraz częściej sobie uświadamiam, ze z P. dzielą nas 4 lata a on ma już czterdziestkę :(.

nihiru
02-01-2013, 13:41
Ja też zwykle czytam i skutek tego taki, że czasami w ogóle rezygnuję z zakupu;)

Venus_m
02-01-2013, 13:42
Staram się, ale tak jak Ilonka czasem po prostu nie umiem, a sorry nie będę jeść czegoś co mi nie smakuje i koniec :P soli za zdrową to ja też nie uważam, także każdy wybiera jak jje i gotuje.

Ilona Agata
02-01-2013, 13:44
No właśnie u mnie problemem jest makaron (nie wyobrażam sobie bez kostki rosołowej, w soli ma gorszy smak) i zupy. Ale jak pisałam - ze mnie słaba kucharka, na pomysł z kurkumą nie wpadłam :no: Z drugiej strony nie dodaję tego do wszystkiego (do czystego rosołu na przykład nie :no:, do mięsa i ryb też nie), więc na co dzień nie jadam tych wynalazków.

kamiku
02-01-2013, 13:46
Hej Venuska :) Witam sie w tym Nowym Roku i ja :bye:


O makaronie to wiem, że z oliwą i bez płukania :yes:

Wlosi uwazaja to za jedna z najdziwniejszych rzeczy jakie robia Polacy :o:o:o
Jest to oczywiscie kompletnie niezgodne z ich zasadami :rotfl::rotfl::rotfl:
"Makaron gotuje sie w duuuuuzej ilosci wody, slonej jak ocean" :D
Koniecznie al dente :D

aneta s
02-01-2013, 13:47
Mirelko Ty 76 czy 77 Jestes?

Ilona Agata
02-01-2013, 13:50
więc na co dzień nie jadam tych wynalazków.

Ale często jadamy w mieście, więc wychodzi na to samo :lol2: Chińskie, indyjskie, meksykańskie knajpy oraz pizzerie to mój żywioł :)

Moja mama całe życie tylko na sałacie, chleb na zakwasie, domowe obiadki, zero soli, tłuszcz nawet z indyka odkraja i nie należy do okazów zdrowia :no: Zero odporności i alergie na wszystko, co tylko można sobie wyobrazić :yes:

mirela99
02-01-2013, 13:52
Mirelko Ty 76 czy 77 Jestes?
76 :(

aneta s
02-01-2013, 14:32
76 :(

no to bedziemy prawie razem przeżywać kryzys wieku sredniego;)

mirela99
02-01-2013, 14:36
na razie mam taką fazę, że jako kobieta dojrzała czuję się dużo lepiej niż kiedy byłam siksą :). Ale ile to potrwa ?

Venus_m
02-01-2013, 14:40
Kobieta dojrzała? :lol2: w wieku 36 lat? poszalałyście :lol2: nadal młode siksy z was.

Ilonka my też na mieście, głównie kebab, chińskie :rolleyes:

aneta s
02-01-2013, 14:45
Venuska socjologia bywa nieubłagalna....40 latki to kobiety w srednim wieku...a patrzac na nasze metryki to bliżej nam do wieku sredniego niz do młodzienczego:P

Venus_m
02-01-2013, 14:47
ale w wieku 40 lat jeszcze się mamą zostaję, absolutnie trzeba te mierniki poprawić bo kłamią :P

Venus_m
02-01-2013, 15:22
Jadę dziś po lampy / abażury :wiggle:

illusjon
02-01-2013, 15:29
ale w wieku 40 lat jeszcze się mamą zostaję, absolutnie trzeba te mierniki poprawić bo kłamią :P

Ok, niech zostają, ale tylko te co bardzo chcą :rolleyes:

yokasta
02-01-2013, 15:45
Dziewczyny, niezależnie od tego czy lat macie naście czy dziesiąt, mieszkacie w domach i nie macie tarasu nie wychylajcie się przed drzwi tarasowe ani niczym przez nie nie rzucajcie ;). Ostrzegam - można wypaść :sick:.

Venus_m
02-01-2013, 16:02
Yokasta coś Ty nabroiła?

illusjon
02-01-2013, 16:13
Yokasta ja nie czaję, nie kumam, nie rozumiem... kto i czym i dlaczego ja mam się czy czymś (?) rzucać przez drzwi tarasowe których nie mam chociaż jak bym miała to nawet lepiej....

Venus_m
02-01-2013, 16:21
krzesłem w psa?:sick:

illusjon
02-01-2013, 16:25
krzesłem w psa? w 7 m-cu ciąży? :sick: :sick:

yokasta
02-01-2013, 16:27
Edytowałam i sklejam w jedno co by było jasne.

No miałam mały wypadek. Jak to ja. Rzucałam...krzesłem (no nie pytajcie czemu krzesłem ;) ) w psa sąsiadów który sobie pod drzwiami od tarasu zrobił toaletę. No i tak machnęłam zapominając, że w 7 miesiącu ciąży zmienił mi się środek ciężkości i wyleciałam.

Edit: moim zamiarem nie było krzywdzenie biednego Bogu ducha winnego zwierzęcia :) to do obrońców zwierząt, kocham psy i koty :p

Mówiłam, żeby nie pytać. Konkretnie to nie chciałam rzucać w psa tylko się w niego zamierzyć=wystraszyć go. Krzesełko też lekkie, malutkie. Tylko zamach za mocny. Pies sobie nic z tego nie zrobił ;). Brzuch przeciążył, ewidentnie :).

No nie, że yokasia wypadła bidulka i sobie siniaków narobiła tylko się dziwią że krzesłem w psa :D.

:)

Ilona Agata
02-01-2013, 16:27
yokasta, na Boga, uważaj na siebie :o
(powiedziała ta, co też nie pamięta, że jest w ciąży i przewróciła się za dwie dwunasta w Sylwestra, wstając w pośpiechu z krzesła :lol2:)
To nie są żarty, wszystko powoli, powolutku, naprawdę nietrudno teraz o bolesny upadek, a skutki mogą być opłakane :(
Całe szczęście nic Wam się nie stało :hug:

Venus_m
02-01-2013, 16:29
trochę późno o tych szczegółach napisałaś :P Dobrze, że nic wam nie jest, ale proszę nie rzucaj w zwierzęta przedmiotami :sick:

yokasta
02-01-2013, 16:31
:lol2: Justyś, sama byś rzuciła, wierz mi ;) no i nie w ja to nie potrafię się precyzyjnie wyrażać :p. Szybciej wypadłam niż rzuciłam :lol2:.

Ilonka, też uważaj :o dobrze że Ci nic nie jest, widać nie tylko mi się to zdarza (z czego się trochę cieszę ale wolałabym więcej się nie przewracać ;)). Ja tylko na kolano poleciałam ;) pierwszy i ostatni raz. Od tej pory siedzę na tyłku :D.

illusjon
02-01-2013, 16:31
Yokasta, może kup sobie pistolet na wodę? :lol2:

Tylko dziecku nie dawaj do zabawy, jestem przeciwnikiem zabaw bronią ;)

yokasta
02-01-2013, 16:33
Też jestem przeciwnikiem :). Sąsiad naprawił już ogrodzenie bo małżonek zbulwersowany poszedł z uwagami ;).

Ilona Agata
02-01-2013, 16:36
Ja też poleciałam na kolana, trochę niefortunnie, bo mam guza wielkości dłoni, ale dostałam nauczkę, żeby nie wstawać w pośpiechu, w ogóle nic w pośpiechu, bo jednak brzuch jakoś dziwnie do przodu ciągnie i łatwo stracić równowagę.

Ten pistolet na wodę to dobry pomysł :yes:

yokasta
02-01-2013, 16:38
Się zaopatrzę :cool:.

Eee mogłam nic nie pisać tylko jęzor za długi.

illusjon
02-01-2013, 16:46
O nie kochana, a może to jęzor przeważył...?

yokasta
02-01-2013, 17:22
Cholera, faktycznie bo coś krzyczałam przy okazji :lol2:.

Pa dziewczyny, miłego wieczorka :bye:.

aneta s
02-01-2013, 18:42
:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2: Dziewczyny dobrze, że nic Wam nie jest;)

Daila
02-01-2013, 19:43
Justyś i reszta Dziewczynek wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Venus_m
02-01-2013, 20:19
Daila i wzajemnie!! :hug:

Mam lampy do sypialni :wave: piękne, pasują idealnie i tanie :lol:

reni1980
02-01-2013, 20:20
o ja nie w temacie, a jakie lampy i gdzie mają być

Ilona Agata
02-01-2013, 20:24
A gdzie fotki?

reni1980
02-01-2013, 20:24
no robią:D się pewno

MarJel
02-01-2013, 20:28
Pokazuj Venus te lampy w sypialni :popcorn:

A propos jedzenia ....ja nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje:rolleyes:
Przykładowy jadłospis dnia dzisiejszego:
śniadanie: 2x kanapka z łososiem wędzonym:rolleyes:
II śniadanie śledzik:rolleyes:
obiad ryba pieczona :rolleyes:
kolacja sałatka z tuńczykiem (trzy dokładki już poszły, zastanawiam się nad czwartą):rolleyes: :o

Rybą śmierdzi w domu od trzech dni :o

Ps Ilonka, ja też mam posegregowane warzywa w koszyczkach :P
Ps Venus, tackę na ciasto ze szklaną przykrywką mam z h&y;)

reni1980
02-01-2013, 20:30
Martuśka moze dzidzia od tego 2xS:o

MarJel
02-01-2013, 20:31
Taką
http://img248.imageshack.us/img248/5733/8712.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/248/8712.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

MarJel
02-01-2013, 20:34
Martuśka moze dzidzia od tego 2xS:o

Reni !!!! nawet tak nie żartuj :o
Choć cyce mi nabrzmiały jakoś dziwnie :o;)

reni1980
02-01-2013, 20:36
ja do dziś tez sie bałam:lol2:

mojego m bym udusiła

Ilona Agata
02-01-2013, 20:41
A może brak jakiś witamin i minerałów (nie znam się na tym), ja tam zawsze wychodzę z założenia, że mamy ochotę na to, czego nam brakuje.
Ja mam np. lekką anemię i najchętniej wsunęłabym krwistego steka, ale mi nie wolno :(

MarJel
02-01-2013, 20:45
ja do dziś tez sie bałam:lol2:

mojego m bym udusiła
Jak to Reni:o:rolleyes:
....taki różowy pachnący bobasek ;)

A może brak jakiś witamin i minerałów (nie znam się na tym), ja tam zawsze wychodzę z założenia, że mamy ochotę na to, czego nam brakuje.
Ja mam np. lekką anemię i najchętniej wsunęłabym krwistego steka, ale mi nie wolno :(
Podobno tak jest, że czegoś mi brakuje:rolleyes: Choć u mnie w normalnym menu, ryba występuję w różnych postaciach minimum dwa- trzy razy w tyg. ale tyle co ja jej zjadłam przez ostatnie dni to :jawdrop:

Venusik mam nadzieje, że robisz fotki :rolleyes:

yokasta
02-01-2013, 21:05
Justynka dawaj te zdjęcia :P

MarJel
02-01-2013, 21:10
Justynka dawaj te zdjęcia :P

Właśnie! Ciężarnym się nie odmawia ;) Nie Aniu? ;)

Venus_m
02-01-2013, 21:21
:lol2: ni ma i nie będzie, bo :

- to są tylko abażury
- nie mam jeszcze mocowania
- do zamontowania brakuje milionów lat świetlnych :P
- na stronie www też nie mogę znaleźć :rolleyes:

proste są i ładne :yes:

mariomili
02-01-2013, 21:25
eeeeeee nie bedzie fotek, to po co ja tyle popcornu zjadłam:P:popcorn:

yokasta
02-01-2013, 21:30
Pfhr! Jak ja teraz zasnę ?!

Venus_m
02-01-2013, 21:41
na darmo :lol2:

idę odziać moją sztuczną szczękę - bleeeeee :sick:

mariomili
02-01-2013, 21:42
:p:p:p:p:p:p

MarJel
02-01-2013, 21:49
na darmo :lol2:

idę odziać moją sztuczną szczękę - bleeeeee :sick:

Ja robiłam sobie wybielanie ze szczęką w domu z 5 lat temu, a w listopadzie zrobiłam w w gabinecie....
Spodziewałam się hollywoodzkiego uśmiechu :lol:, ale wyszła lipa:sick:

yokasta
02-01-2013, 21:59
Uważaj Venus żebyś jak Ross nie wyglądała
http://akamai.paramountcomedy.com/cc/videos/friends/friends_608_ross_teeth_black_light.jpg

MagdaZZZ
02-01-2013, 22:28
http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/bwahaha.gif

Co tu się dziś wyprawia http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/bwahaha.gif

Yoka normalnie wygrałaś:no: Uważaj na siebie kobitko:hug:

yokasta
02-01-2013, 23:15
Będę :) :hug: mam zakaz odgórny (odmężowski znaczy się) wykonywania niektórych rzeczy :D.

hazeleyes1982
02-01-2013, 23:17
Czesc Kochana-Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:hug: Dla Was wszystkich tu obecnych, również:D
Venusku....i ja jestem ponoc krejzol:lol2:

pasie
02-01-2013, 23:38
humor mi się od razu poprawiła jak tu zajrzałam :p
znaczy się wcale nie cieszę, ze Ciężarówki się poprzewracały:rolleyes: ale jakoś mi tak wesoło bo sobie Yokasię wyobraziłam jak się zamachuje tym krzesełkiem na tego psa :D i ciąg dalszy ;)

co do glutaminianu to moja alergia na niego objawiła się w wieku dwudziestu kilku lat i w takim stopniu, że po zjedzeniu barszczu z torebki wylądowałam w szpitalu ze spuchniętą twarzą, gardłem, mało się nie udusiłam:sick: unikam jedzenia na mieście bo ostatnio nawet croissant z piekarni w Tesco mnie uczulił:sick:

aneta s
03-01-2013, 08:57
Venusko no jak to, że co, ze zdjęc nie bedzie????? Jędza:P:P:P

Venus_m
03-01-2013, 08:57
Ja robiłam sobie wybielanie ze szczęką w domu z 5 lat temu, a w listopadzie zrobiłam w w gabinecie....
Spodziewałam się hollywoodzkiego uśmiechu :lol:, ale wyszła lipa:sick:

Ja raz na pół roku chodzę na przegląd do dentysty i czyszczenie z lakierowaniem :yes: Lepiej zapobiegać niż leczyć :)


Uważaj Venus żebyś jak Ross nie wyglądała

:rotfl: od dwóch dni oglądamy znowu friendsy, leżę w łóżku z tą szczęką ani mnie pocałować ani przytulić :lol2:


http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/bwahaha.gif

Co tu się dziś wyprawia http://www.myparentconnection.com/forums/images/smilies/bwahaha.gif

Yoka normalnie wygrałaś:no: Uważaj na siebie kobitko:hug:

:rotfl: no widzisz jakie tu krejzole są :D


Będę :) :hug: mam zakaz odgórny (odmężowski znaczy się) wykonywania niektórych rzeczy :D.

i dobrze :P Yokasia mogłabyś się pokazać z brzuszkiem :rolleyes:


Czesc Kochana-Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:hug: Dla Was wszystkich tu obecnych, również:D
Venusku....i ja jestem ponoc krejzol:lol2:

:hug: :hug:


humor mi się od razu poprawiła jak tu zajrzałam :p
znaczy się wcale nie cieszę, ze Ciężarówki się poprzewracały:rolleyes: ale jakoś mi tak wesoło bo sobie Yokasię wyobraziłam jak się zamachuje tym krzesełkiem na tego psa :D i ciąg dalszy ;)

co do glutaminianu to moja alergia na niego objawiła się w wieku dwudziestu kilku lat i w takim stopniu, że po zjedzeniu barszczu z torebki wylądowałam w szpitalu ze spuchniętą twarzą, gardłem, mało się nie udusiłam:sick: unikam jedzenia na mieście bo ostatnio nawet croissant z piekarni w Tesco mnie uczulił:sick:

To nieźle :sick: masakra, jak ja bym miała przestać to kaplica.

Venus_m
03-01-2013, 08:58
Anetko ale co tu focic? Abażur? Magda Zet miała podobny na kinkietach na otwarciu, tylko u nas zamiast szarej tasiemki na górze i na dole jest metalowe chromowane wykończenie. Musimy podjechać kupić mocowanie, wielkością (40 cm) jest dla nas idealna :yes:

aneta s
03-01-2013, 09:16
Anetko ale co tu focic? Abażur? Magda Zet miała podobny na kinkietach na otwarciu, tylko u nas zamiast szarej tasiemki na górze i na dole jest metalowe chromowane wykończenie. Musimy podjechać kupić mocowanie, wielkością (40 cm) jest dla nas idealna :yes:
tak, abazury:yes::P:P:P ale jak Wolisz pokazać jak już będzie cacy to postaram się uzbroić w cierpliwość...

Venus_m
03-01-2013, 09:19
to lata świetlne :lol:

Zamówiłam też próbki tkanin do sypialni na zasłony, bo ta naturalna (prawie :P ) tkanina strasznie się oblepia w prinsiowej sierści (on ma inną jak Fionka), 20 cm od dołu pełno białego nalotu :lol: Muszę mieć coś śliskiego, czyli będzie na bogato z połyskiem :lol2:

Mamy plan na zielone zasłony, miały być kawa z mlekiem (mam śliczną próbkę) ale będzie się za bardzo zlewać z resztą :)

reni1980
03-01-2013, 09:46
helloł:bye:

1976pinacolada
03-01-2013, 10:02
:bye:

Venuska , uwrazliwiły Ci sie zęby podczas wybielania?
Ja tez wybielałam szynowo lat temu chyba......z 8 :rolleyes: I bolało maskarycznie. Taki jakby prąd mi po nich przechodził podczas wciągania powietrza do ust :sick:
Jestem bardzo zadowolona... Efekt utrzymuje sie do dzis choć ja juz tego nie widzę bo się przyzwyczaiłam. Ale nieraz słyszę od znajomych że mam białe zęby ;) Stomatoog dobierając plombe tez uzywa jednego z najjaśniejszych kolorów.
Stosuje na codzień zwykłe pasty a raz na czas kupuję sobie pastę BLANX i zuzywam całą tubę. Polecam :D

Venus_m
03-01-2013, 10:12
Reni :hug: :bye:

Kinia ja ogólnie mam wrażliwe. Jak za bardzo bolą to robię przerwę. Nie znam Blanxa, my na co dzień używamy elmexu :yes:

kamiku
03-01-2013, 10:24
Ja przed slubem chcialam sobie troche rozjasnic usmiech tymi paskami wybielajacymi whitestrips blend a med.. ledwie wytrzymalam, z bolu prawie po scianach chodzilam, nie moglam mowic, jesc nic.. :sick: dobrze, ze to wieczorami bylo :sick::sick: nastepnego dnia rano jesczze odczuwalam dyskomfort, ale nie bylo zle.. i tak do wieczora; przez tydzien ;) Korci mnie wybielanie w gabinecie, ale bardzo boje sie tej wrazliwosci zebow :( do tej pory jak przypomne sobie te paski, to cala szczeka mnie boli :D:D

illusjon
03-01-2013, 10:39
Heloł Dziewczyny,

Ja chętnie obejrzałabym chociażby abażury 157899

Co do wybielania - ja wybielam w gabinecie raz do roku (chociaż może nie muszę?). Zęby są wrażliwe przez 2 dni, ale potem jest tylko ładny uśmiech

157901

MarJel
03-01-2013, 10:39
Właśnie ja przez tą wrażliwość ...te piorunki w nocy :sick: Wybrałam tym razem w gabinecie, zęby nie były wrażliwe, może przez pierwszą godzinkę:rolleyes:, ale efekt za tą kasę beznadziejny:-x Zresztą ten w domu też bez wow. Nie ma chyba takiego środka coby ładnie wybielił na tkz,hollywood;) Trzeba by se było licówki pierdyknąć tak jak większość telewizyjnych gwiazd :rolleyes:

Venus_m
03-01-2013, 10:39
Ja nie używam whitestripsów tylko Białej Perły, nie boli bardzo ;) O paskach kuliżanka mi mówiła i tak samo po ścianach chodziła.

Venus_m
03-01-2013, 10:41
Ja jestem zadowolona z czyszczenia i lakierowania u dentysty raz na pół roku, do ślubu zrobiłam tylko tak bez żadnego wybielania i ładnie było, naturalnie ale biało :wiggle:

Teraz na domowo ze sztuczną szczęką :rotfl: Przysięgam odruch wymiotny mam zawsze przy wkładaniu tych szczęk, bleeeeeee nie cierpię:sick:

Marjelka to chyba nie licówki tylko koronki (jedna koronka porcelanowa to koszt 600 zł i więcej).

MarJel
03-01-2013, 10:44
Czyszczenie swoją drogą, ja też się staram regularnie :P Wszystko też zależy jaką kto ma kość, ja mam z tych szarych bardziej :rolleyes:

Venus a jaką masz tą szczękę? Taką ogólnie dostępną czy robioną pod swój zgryz?

Venus_m
03-01-2013, 10:51
Silikonową, ją się zanurza w 80 stopniach - robi się miękka i nakłada na swoje zęby zagryzając dzięki czemu ma się idealnie dopasowaną :wiggle: jest w komplecie. Moja kość też taka jakaś :P

kamiku
03-01-2013, 10:53
Ja jestem zadowolona z czyszczenia i lakierowania u dentysty raz na pół roku, do ślubu zrobiłam tylko tak bez żadnego wybielania i ładnie było, naturalnie ale biało :wiggle:

Tez czyszcze i lakieruje min raz w roku :yes: uzywamy dobrych past do zebow, tylko dosyc drogie sa (normalnie ok 15 pln za 75 ml), wiec jak akurat jest promocja, to kupuje z 5-6 zeby bylo na zapas :D

kamiku
03-01-2013, 10:55
Wszystko też zależy jaką kto ma kość, ja mam z tych szarych bardziej :rolleyes:

Dokladnie.. u mnie tez natura w tym temacie mogla byc bardziej laskawa :p
Siostra ma piekne naturalnie biale perelki :D

illusjon
03-01-2013, 10:59
Nie ma chyba takiego środka coby ładnie wybielił na tkz,hollywood;) Trzeba by se było licówki pierdyknąć tak jak większość telewizyjnych gwiazd :rolleyes:

MarJel,

Taki hollywoodzki uśmiech jest dobry w serialach, na Statku Miłości czy w Modzie na Sukces lub Piotra Kraśki. Taki uśmiech nie wygląda naturalnie, raczej jakbyś własnie licówki lub sztuczną szczękę miała. Wystarczy jak zęby są jasne i bez przebarwień.

157909

Jeżeli efekt po wybielaniu domowym jest podobny w Twoim przypadku jak po gabinetowym, to faktycznie szkoda kasy.

157910

I najważniejsze, żeby zęby były wszystkie i zdrowe...

157911

MarJel
03-01-2013, 11:08
Tak, tak...piękny uśmiech to podstawa ;)

http://img12.imageshack.us/img12/6876/szczerbatyisucharek.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/12/szczerbatyisucharek.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

illusjon
03-01-2013, 11:13
Widziałam taki smoczek na żywo u dziecka w parku latem.... Śniło mi się przez 2 dni... 157913

kamiku
03-01-2013, 11:18
:o:o:o
O rany... :o jak mozna robic ze swojego malucha takiego potworka..:wtf:

narendil
03-01-2013, 11:23
To jest smoczek :jawdrop:
Fuj!

Venus_m
03-01-2013, 11:28
:rotfl: a mnie się podoba :lol2:

mirela99
03-01-2013, 11:44
Jejku ja starodawna jestem. Jakoś sobie nie wyobrażam wybielania zębów. Dla mnie muszą być zdrowe i jak nie piję kawy i nie palę papierochów - to mi wystarcza. A jeszcze płacić za to tyle kasy ?Nie przebolałabym. Ja nawet pasty do zębów stosuję najzwyczajniejsze, za groszę kupowane w supermarketach (a nawet dyskontach).
Wiem, jestem niereformowalna :(. A zawsze marzyłam, że jak zostanę matka to będę nawiększą luzarą i przyjaciółką córki. A ja taki bambus jestem jednak :(.