Zobacz pełną wersję : Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje
Ilona Agata
07-06-2013, 19:43
a tam lemoniada, pepperoni!! :D :D :D :D
E tam, pepperoni, hot pepperoni!!! :D
Ale tylko dla osób, które zniosą największe piekło w gębie ;) :yes:.
Daila a nie pamiętam, taka z okrągłą szczoteczką :yes: ale tusz tuszowi nie równy, mnie odpowiada ten i astora anty gravitation :yes: Magdzie Zet z kolei ten mój Givenchy nie pasował :no:
Ilonka mówisz? ja zwykle jadłam wszystko łagodne, ale od jakiegoś czasu najmarniej mieszane. Teraz jak zamawiam kebaba to ostrego i proszę jeszcze o dokładkę ostrego sosu którym obficie polewam :p nie wiem co mi się stało
Wróciliśmy ze spotkania :sick: o rany, źle się czuje. Dawno tak nie zjadłam. Barszczyk z pasztecikiem + 3 koreczki z boczku z fetą/śliwką + jedną kiełbaskę (cieniutką) z dziczyzny i 2 kulki lodów z gorącymi malinami. Nie wiem jak się jutro będę czuć, na razie to mi wszystko jeździ.
Justyś setę walnij, moze lepiej się poczujesz Bidulko:hug:
ja od lat jesli chodzi o tusze jestem wierna Lancome, ostatnio Hypnose , ja alergiczno -soczewkowa jestem więc mi każdy nie podpasi:no::D
Nawet nie próbuję nadrobić ale co nieco przeczytałam. Dzięki za odpowiedz w sprawię szafy :hug: muszę dzisiaj przysiąść nad tym i zaprojektować, a u nas jest dodatkowy kłopot bo nasza szafa musi być płytsza niż standardowe :mad:
A co do tuszu to ja wam powiem, że od paru lat używam tuszu za.....uwaga- 17zł :D Próbowałam już różne a ja zawsze mocno tuszuję rzęsy bo inaczej z domu nie wyjdę- i ten jak na razie jest najlepszy :D Rzeszy przedłużane też miałam i efekt taki WOW utrzymywał mi się nieco ponad dwa tygodnie. Po trzech już trzeba było robić :yes: Właśnie się wybieram jeszcze raz na przedłużanie, bo takie rzęsy są naprawdę mega wygodne- wstajesz rano wystarczy trochę pudru i make up gotowy :D
monika996
07-06-2013, 20:28
a ja lubię ten diorshow na zmianę z maybaline cateyes:yes:
Justynko ukradnę ciut apetytu od ciebie:yes::yes::yes: bo ja coś nie mam:(
Nesska to prawda tusz nie musi być drogi :yes: mnie pasuje Givenchy za 150 zł i Astor za 30 zł :yes: ale inne strasznie mi się odbijają i robią pandę :lol2:
Anetka wolę nie :lol2: piję wodę z cytrynką :yes: dzięki :hug: Poza tym kosmetyki należy zmieniać co pół roku :yes: więc ja tuszuję na zmianę. Chyba kupię po premii (mam nadzieję, że będzie :rolleyes: ) tą odżywkę za 330 zł :yes:
monika996
07-06-2013, 20:38
revitalash???????
Moni tak :yes: masz doświadczenie?
To sobie wypróbuje ten tusz, ja i tak za każdym razem mam inny, rzadko się zdarza, że wracam do tego samego :yes:.
A Lancome Hybnose miałam ostatnio i po dwóch razach dałam siostrze a kupiłam loreala za 50 zł
monika996
07-06-2013, 20:44
Moni tak :yes: masz doświadczenie?moja przyjaciólka ma i rzęsy rosną jej jak szalone. ja nie probowalam jeszcze. Ale ja nie mam cisnienia ,żeby mieć długie:yes:
kurde, bierę tę świnię jak nic :lol2: chrrrrrrrrrum! :D
monika996
07-06-2013, 20:51
kurde, bierę tę świnię jak nic :lol2: chrrrrrrrrrum! :D będziesz na rzęsach chodzić po tym:lol2:
Ilona Agata
07-06-2013, 22:03
Nesska i ja się zgodzę, przetestowałam w swoim życiu Diorshow, Lancome Hypnose oraz YSL i szczerze nie wiem o co tyle szumu :no:. Jak dla mnie kasa wywalona w błoto, efekt bardziej naturalny niż przy tańszych tuszach (to akurat nic fajnego, bo osobiście oczekuję od tuszu efektu spektakularnego), w dodatku miałam wrażenie, że bardzo szybko się kończą :wtf:. Być może było to spowodowane brakiem efektu właśnie, przez co nakładałam te drogie tusze trzykrotnie :bash:. Jednego tylko nie można im zarzucić - nie zlepiają rzęs, ale umówmy się, jak ktoś ma wprawę i lata doświadczenia :cool: w nakładaniu tuszu, to z każdym sobie poradzi, poza tym zawsze można się zaopatrzyć w grzebyczek do rzęs (wyjdzie taniej :lol2:).
Venus, ja ostre uwielbiam od zawsze (hodował mnie starszy brat, który w ramach psikusów dodawał do moich kanapek ostre papryczki lub tabasco do obiadu :lol2:), mój mąż też polubił :D, ale jak gotuję dla obcych, to mają dziwne miny :sick:. Szwagier przed wizytą zaopatruje się w tabletki na wątrobę :oops:. Dodam, że dla gości - według mojego smaku - doprawiam na ostro tylko tyci-tyci :lol2:.
[QUOTE=Nesska;6002980]Nawet nie próbuję nadrobić ale co nieco przeczytałam. Dzięki za odpowiedz w sprawię szafy :hug: muszę dzisiaj przysiąść nad tym i zaprojektować, a u nas jest dodatkowy kłopot bo nasza szafa musi być płytsza niż standardowe :mad:
Nesska moja szafa tez jest płytsza, ma 38 cm. Zrobiłam w niej wieszaki ale takie wysuwane i jest ok.
Magdzinska
07-06-2013, 23:55
Nie nadrobię pleciugi :D:D Daję tylko znak życia i znikam:hug::hug:
helloł :bye:
dziś wesele więc powoli się ogarniamy, ale dobrze bo dopiero o 17 w usc :yes: lubię śluby o późniejszych porach, sama miałam o 19 :D
paziulki zrobione :cool: taka jestem damesa, za tydzień może założę hybrydy :yes:
Venuska ja też wolę imprezy popołudniową porą :yes:
U nas (małopolska) śluby zazwyczaj od godz. 15, a tu qrde na Śląsku w południe robią, teraz mamy wesele, gdzie ślub już o 11 :o
Jak tu się wyrobić z fryzjerem i dziećmi jeszcze??? :bash:
Ale śliczna ta sukienka Audrey, chyba sobie taką kupię, kiedyś.... :lol2:
Aaa, UDANEJ ZABAWY DO BIAŁEGO RANA! http://www.cosgan.de/images/smilie/musik/k050.gif (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.cosgan.de%2Fsm ilie.php)
(http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.cosgan.de%2Fsm ilie.php)
Magda_lena85
08-06-2013, 11:00
Hej Laski:)
Venus udanej zabawy:)
wpadłam powiedzieć, bo któraś szukała gumowców Meduse albo jakoś tak - na schaffashoe zaczęła się wyprzedaż i przecenili dużo gumowców od hunterów począwszy:) może się któraś skusi
Ida przepiękna końcowa emotka :lol2: ślub już o 11? ale to chyba ślub i po tym tylko obiad? bo chyba nie wesele o 12.30? :jawdrop: bo wtedy jak? oczepiny o 20? masakra :o
Magda ja chcę meduse, dzięki :hug: kolor taupe jest tylko w rozmiarze 36 ale dzięki za cynk :*
Hej Venusko Ty to Udanej Zabawy zycze do samego rana , butkow wygodnych do tanca :stereo::wiggle:
Ja tez z malopolski i u nas sluby tak wlasnie miedzy 14-16 , Ja mialam o 14 , 11 lat temu i chcialam miec takie tradycyjne wesele w wynajetej sali gdzie gotowalismy i pieklismy sami oczywiscie przy pomocy kucharek juz od wtorku przed weselem , potem weselisko trwalo prawie do 7 rano , a od 17 znowu poprawiny do 5 nad ranem , w poniedzialek sprzatanie po weselu zbieranie co zostalo , a ze zostalo sporo trunkow i jedzenia goscie przychodzili jeszcze do srody do nas do domu . Ale byla zabawa ... Szkoda ze teraz takich wesel sie juz nie robi wszyscy sie zjezdzaja na gotowe przewaznie jeden dzien i do domu Po imprezie :lol2:
Hej Laski:)
wpadłam powiedzieć, bo któraś szukała gumowców Meduse albo jakoś tak - na schaffashoe zaczęła się wyprzedaż i przecenili dużo gumowców od hunterów począwszy:) może się któraś skusi
Hej bylam na stronce fajne te Meduse :yes: ale z huterkami to nie zaszaleli niewielka przecenka , Ja kupilam czarne na ebayu uk za 36 funtow nowki w pudelku ale kolorowe mozna trafic jeszcze taniej . Ostatnio Soche w zoltych widzialam !!!
Ida przepiękna końcowa emotka :lol2: ślub już o 11? ale to chyba ślub i po tym tylko obiad? bo chyba nie wesele o 12.30? :jawdrop: bo wtedy jak? oczepiny o 20? masakra
tak robią, ślub o godz. 11-12, a potem normalnie wesele ;)
O 21 czuję się jakby była 4 rano :lol2:
o rany :o
u mnie na Podlasiu wesele ma być weselem ;) 19 godzina to był dla mojej rodziny szok, bo dlaczego nie na 15 lub w ostateczności 16, ano właśnie dlatego że później o 20 czułabym się jak o 4 rano :p
u nas na sale zajechaliśmy ok 21 i bawiliśmy się do 6-stej rano. Później poprawiny o 12 do 18. Dużo dobrego jedzenia (wiecie że ja zjeść lubię i potrafię :D ), wiejski stół od rzeźnika z okolicznej wsi :yes: jedzenia zostało, wszystko rozdawaliśmy gościom, babcia sąsiadkom :yes: :cool: bardzo dobrze wspominam to nasze wesele :wiggle: faaaajnie było!! :D
1.5 roku przygotowań i ostatni hardkorowy tydzień - u nas wszystko zamawialiśmy, chciałam żeby mama odpoczęła bo i tak miała mega stres ;)
wpadłam zobaczyć w której kiecce poszła :cool: ale fotki ni ma...
miłej zabawy Dzieci :hug:
A Venuska już hula !!! A zdjątek Damesa nie dała , stawiam na kiecke w kwiatki :cool::yes:
Zuzia5 u nas są jeszcze takie wesela :yes::D.
Ja miałam podobne do Twojego tyle, że 9 lat temu. U nas też wszystko robiliśmy sami tzn kucharki, a ciasta od cioci z cukierni. A godzinę mogłam wybrać 16.30 lub 19 i wybrałam tą pierwszą, dla mnie ślub o 19 to późno bo ja bym obiadu o 21 nie zjadła nawet jako gość :no:
Helloł Venuska :bye:
Odsypiasz weselicho? Wstawaj!:D
Zdjęć nie ma i nie będzie, bo o 14.30 wyprostowałam włosy, zobaczyłam jak mąż łapie drzemala i do niego dołączyłam. Obudziliśmy się o 15.30, a o 16 trzeba było wyjechać - na nic już nie było czasu :rotfl:
Za tydzień robię hybrydowe paznokcie :yes:
Wydęsiliśmy się na weselu że ho ho ;) :wiggle: same moje przeboje leciały : Modern Talking, Abba, Boney M :cool: o 21 musiałam zmienić buty na płaskie (pierwszy raz! bo ja zawsze do końca na szpilkach) ale dęsiliśmy tak że już nogi mi nie wytrzymywały.
Ok 3 się zerwaliśmy, a wesele było do 4. Jedzenie suuuuuper, pycha niam niam :D:D
Venus ja hybrydy nie polecam- chyba że na stopach- na dłonie się nie nadaje :no: szybko odpada, a paznokcie niszczy prawie jak żel. Jak zamierzasz ją często odnawiać to tak, ale jeśli chcesz tylko na raz to odradzam.
no co wy mówicie a ja się tak napaliłam :cry: oki dobra, to wychodzi na to że znowu oszczędzę, odpadł już temat rzęs, teraz hybrydów...czyli tylko na usuwanie skórek będę chodzić :yes: dzięki :hug:
jak masz kogoś kto ci ładnie żelem twoją płytkę zrobi, to ja polecam (żaden tips, żadne przedłużanie). stosuję od kilku lat, z przerwami i choć płytkę mam osłabioną (nigdy nie była szałowo mocna), to jednak absolutnie nie zniszczoną. po hybrydzie, nawet na stopach, przez sezon nieletni trwa regeneracja.
zizi1978
09-06-2013, 16:18
hejka Justa:) Super, że imprezka się udała:) Ja też się dołączam do grona niezadowolonych z hybrydowych paznokci. Dałam się namówić jeden raz, oczywiście pierwszy i ostatni. Płytka regenerowała mi się chyba z 1,5 m-ca, także nie polecam, szkoda paznokci:mad:
Właśnie zdrapywałam to cholerstwo z paznokci u stóp, połowa zeszła razem z płytką :bash: Jak to dziadostwo się usuwa???:mad:
Nesska jeżeli Ty w ten sposób je usuwasz to nie dziwię się że nie polecasz :lol2: hybrydy z tego co wiem ściąga się w salonie jakimiś kompresami ;)
ja ogólnie jestem anty sztucznym paznokciom i sztucznej opaliniźnie, te hybrydy wydawały mi się okej, bo to nie "ciało obce" tylko warstwy z zatopionym lakierem - tak to rozumiałam. Jednak po waszych sugestiach rezygnuję, wyhoduję sobie swoje :yes:
zizi1978
09-06-2013, 17:55
Właśnie zdrapywałam to cholerstwo z paznokci u stóp, połowa zeszła razem z płytką :bash: Jak to dziadostwo się usuwa???:mad:
ja w domu nakładałam na każdy paznokieć kawałek płatka kosmetycznego (jeden cięłam na 4 kawałki) nasączonego zmywaczem z acetonem.Potem każdy palec owijałam folią aluminiową i czekałam około 15-20 minut. Najlepszy byłby aceton kosmetyczny, ale nie miałam takiego w domu. Pózniej odwijałam jeden paluch i sprawdzałam kopytkiem do paznokci jak schodzi.....to czego nie mogłam usunąć kopytkiem ścierałam pilnikiem :mad:dlatego własnie nie polecem tego cholerstwa:bash:
nie wpadłabym aby usuwać sama coś z paznokcie :lol2: rzęsy co innego :lol:
nie wpadłabym aby usuwać sama coś z paznokcie :lol2: rzęsy co innego :lol:
u kosmetyczki usuwają właśnie acetonem kosmetycznym :yes: wiec to ta sama metoda tylko ładniejsze kompresy robią :lol2:
no tak, ale piłują resztkę? :sick: to ja dziękuję
Venus sama sobie zrobiłam to i sama chciałam usunąć :D Właśnie tak robiłam wacik nasączony pod folię i zdrapać- nie było łatwo :mad:
Rzęsy też sama usuwałam :D
zizi1978
09-06-2013, 18:33
no tak, ale piłują resztkę? :sick: to ja dziękuję
moja kosmetyczka resztki też piłowała:sick:nie wiem czy innym klientkom piłuje( nie sądzę:no:) ja jestem jej kumpelą ze szkoły i kazałam jej usunąc wszystko bez względu na metodę
Ja ostatnią hybrydę miałam u stóp pod koniec września a dopiero teraz widzę poprawę paznokci, więc ja tez nie polecę. W ogóle, że się ta to zgodziłam bo raczej podoba mi się moja płytka paznokcia :yes:
Ja sobie zawsze robię hybrydę u stóp na wakacje-klasyczny francuski :D Mimo, że paznokcie zniszczone i ciężko schodzi i tak sobie zrobię znowu :yes:
Ja sobie zawsze robię hybrydę u stóp na wakacje-klasyczny francuski :D Mimo, że paznokcie zniszczone i ciężko schodzi i tak sobie zrobię znowu :yes:
też tak robię, super sprawa :yes:
Tylko nie wiem czy mam robiony hybrydowy czy żele :lol2:
Na dłoniach nie mogłabym mieć, bo by mi się szybko znudził :D A tak to co tydzień inny kolor ;)
no tak, ale piłują resztkę? :sick: to ja dziękuję
jak sie dobrze trzyma to raczej tak, mi musiała raz z jednego paznokcia. Reszta zeszł sama od acetonu. Potem kupiłam aceton i sama zdejmowałam i nie musiałam piłować. Dla mnie wszelkie żele/hybryda manicure jest słabą opcją bo po 4 dniach mam odrost i źle to zaczyna wyglądać. Co innego na stopach bo paznokcie wolniej rosną więc to wygodna opcja.
Dzięki :hug:
na pewno już nie zrobię :no: :mad: będę chodzić na obcinanie skórek i ewentualne malowanie :yes: teraz mam ładny kolor niby czerwony ale jakby z koralu wychodzi :)
hybrydy - mialam raz. trzymaly sie rewelacyjnie przez 3tyg, az mi sie znudzily i juz odrosly. zdejmowanie to czysty aceton [domowy zmywacz sobie ponoc nie poradzi], nalozony na paznokcie i zawiniety w folie aluminiowa na ok 15min...skore na palcach przez tydzien doprowadzalam do porzadku bo byla tak wysuszona. i przez 3-4dni mialam takie glupie wrazenie. Mi sie lakier ladnie trzymal i dosc dobrze zszedl, ale i tak mam pociachane paznokcie. nawet sama kosmetyczka mowila ze byl dobrze zrobiony (u innej kosmetyczki robilam a u innej sciagalam] ,ale zeby go nie robic za czesto bo i tak bardzo niszczy plytke.
na poczatku bylam tak napalona ze myslalam nad kupieniem sobei samej sprzetu, ale ponoc nakladac hybryde tez trzeba umiec!
siostrze mojej, - pannie mlodej juz wieczorem tego samego dnia zaczely wycodzic jakies bombelki i miala hybryde sciagana w przeddzien slubu! bylysmy u innych kosmetyczek.
ogolnie - nie warto niszczyc sobie paznokcia. a na stopach - na stopach to mozna czasem sobie fundnac :)
Ja sobie zawsze robię hybrydę u stóp na wakacje-klasyczny francuski :D Mimo, że paznokcie zniszczone i ciężko schodzi i tak sobie zrobię znowu :yes:
ja też :) poza sezonem katuję nóżki odżywkami i zwykłym lakierem, ale jak noga w pełnym bucie, to "otarcia" lakieru na końcówce zniosę (ja z tych, co malują cały rok). no i hybrydka powoduje, że jak mi się koloru zachce, to raz-dwa i ten też się potem trzyma bez odprysków.
Mi też spiłowywała. Ale to nic strasznego. Gorzej miałam po żelu nałozonym na płytkę, bo wieczorem paznokcie tak mnie bolały jak by mi ktoś żelazkiem przypalał i 2 na siłę zdarłam zębami :D Już więcej sobie tego nie dam zrobić. A płytkę mialam normalnie tak strzaskaną, że jeszcze nigdy takiej nie widziałam.
łoooo matkoscórko... nigdy w życiu nic mnie nie bolało przy żelowaniu, żadne przypalane żelazko... a po zdzieraniu zębami, to dopiero płytki musiały być załatwione... brrr... (żeby zlikwidować żel najlepiej też pójść do kosmetyczki, która spoleruje co sztuczne nie naruszając naturalnego paznokcia. jak ktoś to źle robi, pazurek robi się różowy i czuć przepiłowanie np. pod ciepłą wodą przy zmywaniu).
ja sobie generalnie chwalę, ale odkąd moja manikiurzystka urodziła szkraba - przeżywam paznokciowy zawód jeden za drugim. wszystkie testowane babki albo są pioruńsko drogie i jeszcze daleko od pracy/domu, albo chcą mi dorobić szpony, albo są mało staranne i po tygodniu zgłaszam się po naprawy... niestety moje naturalne nie trzymają lakieru wcale a wcale ;/
tom za pięset?
dobry :bye:
Miłego dnia i początku tygodnia przyszłam życzyć :hug:
cenk ju i wzajemnie :hug: pogoda dziś taka, że mogę śmiało napisać "nieprzytomna" :o
Ha a u mnie cieplutko i czasami przebija się słońce, ale jest tak duszno że na bank zaraz będzie burza (w nocy to była taka że aż się troszkę bałam:o).
Dzień dobry :bye:
Tosia nie ogarniam tej pogody, ledwie wstałam :cry: chce mi się płakać
Venus zajmij się czymś to ci przejdzie :D
zajęłam się, ale mąż nie ma czasu :lol:
Za robotę się weź a nie o głupotach będziesz myśleć :P Czy ktoś widział kiedyś szafę z siedziskiem w środku???
zajęłam się, ale mąż nie ma czasu :lol:
urlopik dzisiaj ?
:no: :cry:
wczoraj o 15 uznałam, że nie przeboleję kolejnego straconego dnia - zarządziłam porządek w dokumntach. Ze swoimi poradziłam sobie w 40 min, ale mąż .... matko. A pomyśleć że w grudniu 2012 tak mnie cisnął, żeby kupić segregatory które leżały u nas do wczoraj.
Skończyliśmy o 19.30 (ja pomagałam jeszcze jemu) a dopiero 1 z 3 słupków + prawie nieruszone męża dokumenty. Argument męża żeby nie porządkować "bo tego tyle jest", ale gdyby było na bieżąco to by się TYLE nie uzbierało.
że nie przeboleję kolejnego straconego dnia
Jak to kolejny stracony dzień? Przecież wczoraj była niedziela, trzeba się relaksować :o
Ja tu dzisiaj nie usiedzę, już mi się nawet internet znudził :cry:
no właśnie, niby chce się poleniuchować a ja i tak na koniec dnia w bilansie stwierdzę że źle to rozegrałam, także wczoraj 1-0 dla mnie :D
Magda_lena85
10-06-2013, 10:46
Helloł:)
chwalę się, że wiszą już moje spotliny nad stołem - dokupiłam w Leroy dwa kinkiety... żeby nie było - i zasłonki waolowe do salonu i jadalni - oczojebiste amarantowe :lol2: ale pasują do biało-szarego:) ( chyba zasłonek i innych bzdetów mam już za dużo).
Magda nie chwal się tylko zdjęcia wrzucaj :D Całego domu najlepiej- e końcu to forum wnętrzarskie :p
a ja właśnie jadę poczytać książkę na plażę... ciao babki!
Duś :mad: :lol2:
Magda wrzucaj :yes:
a ja mam plan zmienić zasłonky w sypialni i firankę :yes:
Magda nie chwal się tylko zdjęcia wrzucaj :D Całego domu najlepiej- e końcu to forum wnętrzarskie :p
:yes::yes::yes::yes: może ten oczojebny amarant mnie obudzi :lol2::lol2:
Magda_lena85
10-06-2013, 10:56
w pracy jestem - mogę wrzucić siebie - ale w 15 calowy monitor mi d.psko nie wejdzie :lol2:
obfocę wszystko jak już te amarantowe zawisną :) haha bo teraz wiszą fioletowe i mi się znudziły....
ale dziś do d.pogoda - śpię na stojąco
Justyś fajnie, że wesele się udało:wiggle:a w krórej kiecce byłaś bo nie doczytałam...albo nie pisałaś...
u nas wczoraj było cudnie, cały dzień byliśmy poza domem, dziś od rana leje...
Venuska na jakie będziesz zmieniać w sypialni??? Ja u siebie będę miała niezła zagwozdkę z ubraniem okien bo w salonie mam wielkie narożne o to jedne w wykuszu :bash:
a ja właśnie jadę poczytać książkę na plażę... ciao babki!
Duś :mad::mad::mad:
Wiedziałam, że chcę mieszkać nad morzem i tak kiedyś komus napisać /powiedzieć ze idę na plaże poczytac książkę :yes::yes::yes:
Chyba muszę jeszcze raz tam poszukać pracy :lol2:
Magda_lena85
10-06-2013, 11:01
Ivy hahah :)
jakby nie było szefa to zamykam pokój i śpię na biurku:D
Venus a co masz w sypialnii ? ikea - ala moskitiera? ja mam sypialnię całą do wymiany bo mam wenge i mi się nie widzi...ale to za rok na wiosnę chyba - w sumie nie wiem .
Magda ale Ty masz firanki kolorowe? :o wrzucaj, ale coś czuję że nie zniesę :lol2:
Anetka tej w kwiatki i chyba faktycznie nie pisałam ;) Zmierzyłam zieloną, ok ale myślę sobie że pewnie ojjem się jak głupia co tydzień nic nie jadła - no i się nie pomyliłam :lol2: :cool: w zielonej miałabym brzuch jak w 5msc ciąży.
zizi1978
10-06-2013, 11:02
hejka:) u mnie też pogoda barowa:sick:
W sypialni mam firanki Lil z IKEA ;) ale myślę o białych vivianach, podłożonych sporo (lubię tak na firankach kiedy widać ten zapas), zasłony nie wiem :confused: kawa z mlekiem za Chiny do tapety nie pasuje, beż ładnie ale zlewa się z podłogą :cry: zielonych nie znalazłam odpowiednich
Aktualnie mamy ciemne brązowe (mokka) ale sierść Prinsia strasznie na niej wygląda. Potrzebuję czegoś bardziej śliskiego :yes:
reni1980
10-06-2013, 11:15
helloł laski:D:D:D:D:D
venus skoro wesele to super
magda moje gratulacje z powodu posiadania nowych lamp:D:D:D:D:D
o tak lubię :)
194953 zdjęcie jest własnością firmy www.n-design.pl
Magda_lena85
10-06-2013, 11:26
mam z takim zapasem 20 cm prawie uszyte też - i mogą wisiec na prosto, albo podpięte z boku magnesem ( jak U Reni:lol2:) albo podpięte na boki... ale tego woalu jest tyle do prasowania, że je na święta tylko wieszam hahah:)
dzięki Reni :) kinkiety kupiłam już podróbki - ale i tak tani te lampy 180 euro 3 lampy + 3 oryg żarówki)
reni1980
10-06-2013, 11:31
a ja w jadalni w oknie nic nie mam, a w salonie nasze tanie firanki z ikei, wyglądałą ładnie, nie trzeba prasować po kilku praniach kupuję nowe:D:D:D:D
reni1980
10-06-2013, 11:33
magnesy własnie w szufladzie:lol2::lol2::lol2::lol2:
Dziewczyny powiem wam w tajemnicy, że myślę nad czymś w czym mogłabym się inaczej wnętrzarsko realizować :yes: mam pewien pomysł, bo niestety nie zostało nam już dużo do wykończenia w środku i prędzej czy później ...no wiecie same ;)
mariomili
10-06-2013, 12:22
Dziewczyny zakochalam się w tych krzesłach ale czemu one takie drogie:mad::sick: Pomyślałam żeby poszukać kogoś kto zrobi mi takie ( bardzo podobne) na zamówienie :-?
http://www.designcollectors.com/EN/product/1157/vitra-softshell-chair-4-feet/
mariomili
10-06-2013, 12:23
Dziewczyny powiem wam w tajemnicy, że myślę nad czymś w czym mogłabym się inaczej wnętrzarsko realizować :yes: mam pewien pomysł, bo niestety nie zostało nam już dużo do wykończenia w środku i prędzej czy później ...no wiecie same ;)
Nie ma na co czekać :yes:
Emilka piękne krzesła ;) ale raczej nie będzie łatwo z zamiennikiem
mariomili
10-06-2013, 12:28
Emilka piękne krzesła ;) ale raczej nie będzie łatwo z zamiennikiem
Wiem :cry:
Czyżby się następny biznes rozkręcał???
Magda_lena85
10-06-2013, 12:34
Venus nie wiemy bo po zakończeniu można mieć 100 pomysłów gdzie się realizować - od firmy jak Karolka po sklep z ozdobami wnętrzarskimi itp
oglądałam fotki z otwarcia MintGrey po raz ...5 haha:) nie powiem piękny ten sklep - nie tyle co towar co samo wnętrze i właścicielka tez bardzo do tego wnętrza pasuje:) ehhhhhhhhhhhhhh stylowo
nie, nie, ja żadnego sklepu ani biznesu nie będę otwierać :no: mam pracę z której jestem zadowolona ;)
myślę bardziej o przyjemności ;) bo poniekąd to już stało się hobby i bez tego nie wiem co ze sobą zrobić.
To jaki masz pomysł? Stawiasz drugi dom :D
:lol2: mamy taki plan, ale to zależy od wielu rzeczy :yes:
na razie intensywnie myślę, jak już będą konkrety to się ujawnię ;)
Nesska może Pani uzupełni dziennik? hę? :popcorn:
Magda_lena85
10-06-2013, 12:44
taaa ja o tym myślę odkąd zaczęłam budować pierwszy
jest jedno ALE - martwi mnie papierologia przy sprzedawaniu domu na kredyt....
Magda u nas jest nadzieja, że kredyt spłacimy wcześniej niż za 28 lat :lol2:
Że mój???? W moim nie ma co uzupełniać :( Czekamy na podłogę która będzie pod koniec czerwca, na dodatek ma ją układać M więc będzie położona pod koniec lipca :mad: A ja miałam ambitny plan wprowadzić się przed wakacjami :bash:
oj tam, pamiętaj że to wasze tymi ręcami :yes: nie ma się co złościć ;)
Venus a tak w ogóle to zadałam we moim wątku pytanie skierowane prosto do Ciebie i mi nie odpowiedziałaś :mad: Jak tak brakuję Ci urządzania to możesz mój dokończyć :p W sumie mam jedną taką zagwozdkę poważna- co dać w kuchni nad blatem- dumam nad tym już z pół roku i nic nie mogę wymyślić :sick:
zizi1978
10-06-2013, 12:51
taaa ja o tym myślę odkąd zaczęłam budować pierwszy
jest jedno ALE - martwi mnie papierologia przy sprzedawaniu domu na kredyt....
a nasi znajomi sprzedali i nie skarżyli się, że papierologii jest tak dużo. A ktoś to przerabiał od strony praktycznej?
Nesska musiałam przeoczyć :P: P
Magda_lena85
10-06-2013, 12:54
nam zostało 15... ale nadpłacamy po 2 raty
reni1980
10-06-2013, 12:55
ja sprzedawałam mieszkanie z kredytem, facet z nieruchomości wszystko zrobił:yes:
ja tam się nie nalatałam wogóle
reni1980
10-06-2013, 12:56
a mnie 35 lat, lepiej wam:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
zizi1978
10-06-2013, 12:58
ja za 7 lat spłacę wsio i będę wolna:lol2:
Magda_lena85
10-06-2013, 13:04
ehhh to ja czekam ciągle na działkę od teściowej hahah:P
reni1980
10-06-2013, 13:06
Magda to żebys się doczekała wiesz jak to z tymi darowanymi:D
Cześć Reni
sorki że tak na wątku u Justysi, ale znalazłam tylko Twoją galerię (i właśnie zastanawiałam się czy usunęłaś swój wątek z komentami?)
czy mogłabyś mi napisać, jakie masz drzwi wewnętrzne i farbę a`la beton w kuchni i na kominku?
:hug:
Magda_lena85
10-06-2013, 13:18
Magda to żebys się doczekała wiesz jak to z tymi darowanymi:D
wiem wiem. i wiem ze się nie doczekam:)
w sumie tak mi się wydaje, ze sprzedaż z kredytem ok - ale trzeba mieć odłożone na działke albo mieć działkę:)
a jakby nie było ceny działek nadal się trzymają
i niech się trzymają jak najdłużej :D :D
Kurczę dziewczyny nie macie żadnych sentymentów do tych waszych domów?? Ja też przez moment myślałam o sprzedaży i postawieniu innego bo jednak trochę mi się preferencje zmieniły, ale szkoda mi :(
Nesska a skąd pomysł że żadnych? :)
Jakieś są, ale w życiu jest miejsce na sentymenty ale nie tylko na nie ;)
Dziewczyny dziś zaczynam treningi z Ewą Chodakowską :yes: zezłościłam się jak zobaczyłam, że w ciągu miesiąca może zejść 10 cm w udzie :yes:
Mówisz??? No nie wiem teraz bym nie sprzedała ale jak pomieszkam chwilę to może...:p
Magda_lena85
10-06-2013, 13:45
Dziewczyny dziś zaczynam treningi z Ewą Chodakowską :yes: zezłościłam się jak zobaczyłam, że w ciągu miesiąca może zejść 10 cm w udzie :yes:
napisz czy chociaż całego skalpa wytrzymasz :lol2:
ja sentymentu nie mam - raczej coś takiego, że szkoda życia na następną budową - życie jest jedno :) trzeba z niego korzystać, zwiedzać, jeżdzić,...pełnia życia :)
Dziewczyny dziś zaczynam treningi z Ewą Chodakowską :yes: zezłościłam się jak zobaczyłam, że w ciągu miesiąca może zejść 10 cm w udzie :yes:
Też chciałam zacząć! Tylko nie umiem się zmobilizować :bash:MOże w 2kę będzie lepsza mobtywacja?? :D
Napisz z któego treningu będzie korzystać??
Nesska to nie jest kwestia że nie lubię tego domu, po prostu ułamek zrobiłabym inaczej - poza tym to jest fajna przygoda :yes: lubię swój dom i nie będę płakać jeżeli kolejnego nie wybuduję. Zresztą u nas nie poszedłby pewnie w obce ręce, teściom się podoba...tylko moim zdaniem na 2 starsze osoby jest za duży i jeszcze poddasze :confused:
Ida ze Skalpela :lol2: turbo spalanie i killer to nie na moją kondycję :D :lol: ja dziś o 19, moja koleżanka z pracy o 21 trenuje :yes:
To i ja muszę zacząć! 19 za wcześniej, ale ok 21 powinnam się wyrobić ;)
Magda_lena85
10-06-2013, 13:49
Ida - jak nie masz kondyncji i nie ćwiczyłaś do tej pory - to skalp tylko... oby cały:)
Venus to chwal nam się wynikami...czasowymi:) skalp fajnie wygląda ale daje w kość - jak się nie ćwiczyło to może być ciężki
10cm w udzie :o to ja też zaczynam :D
Magda_lena85
10-06-2013, 13:50
w ogóle na Karolinkowo-Dworkowym wątku wkleiła gospodyni swoje nogi....boskie! ehhhh ale zazdroszczę!
Magda wiem, że będzie ciężko :yes: ale z czasem kondycja wróci
Magda a Ty robiłas skalpel?? DO tej pory nie ćwiczyłam :D Ale spróbuję, jak nie dam rady, to zacznę od tych ćwiczeń z jej stronki na początek ;)
sześciominutówki są też podobno u niej dobre :yes:
Magda_lena85
10-06-2013, 13:53
ćwiczyłam - a wcześniej pół roku 3x w tyg po godzinie na orbittrektu
niestety znudził mi się po kilku próbach:)
ćwiczyłam - a wcześniej pół roku 3x w tyg po godzinie na orbittrektu
:o
3x w tygodniu to minimum :(
Magda_lena85
10-06-2013, 13:56
na orbim cm mało spadło 2-3 ale cellulitu zero:)
no ale nie ćwiczę już dość długo......... :)
Magda niezła jesteś!!! :yes:
Mi tam na cm aż tak nie zależy, bardziej na ujędrnieniu ciałka ;)
Magda_lena85
10-06-2013, 14:04
u mnie po ciązy brzuch tragedia - po 2giej idę na operację bo skóry mam nadmiar... i zero motywacji przez to
nie rozbiorę się do stroju za chiny ludowe
E tam, mi też zostało tankini przez rozstepy na brzuchu :) ale kolejnej operacji brzusznej bym nie przeszła za nic w świecie :(. Chyba, ze kolejna ciaza tez sie skonczy cc chociaz wolalabym nie :/.
Kredyt mowicie? Nawet nie pisze ile nam zostało :no:.
Magda u mnie brzuszka też trochę zostało, ale jeszcze gorzej z piersiami :(
Mnie też na cm nie zależy, tylko muszę ten cholerny cellulit zwalczyć :mad: Może bym zainwestowała w takiego orbitreka :confused: nie lubię takich ćwiczeń zwłaszcza tak samemu.....
zizi1978
10-06-2013, 14:08
ja korzystałam z 6 minutówek Chodakowskiej:) niestety jestem strasznym leniem, jeżeli chodzi o ćwiczenia:sick: próbowałam, jej kilera ale padłam po rozgrzewce, oczy wyszły mi na żyłkach:yes:
Zizi :rotfl: ja to na razie skalpel :lol:
Magda_lena85
10-06-2013, 14:12
u mnie tzycki :D po lepsze niż przed - ale nie karmiłam.
Ale brzuch okropny - pełno rozstępów, tak samo jak moja mama po nas:)
Nesska - orbitreka polecam - a cwiczyć nienawidzę.
Włączałam film jakiś albo serial i pedałowałam - nawet nie czułam, że godzina minęła.
reni1980
10-06-2013, 14:14
ja tez latałam jak szalona za orbitrekiem, ćwiczyłam raz :D:D:D:D cięzko jak cholera, dziś stoi w blaszanym garażu i niszczeje, aż dziw ze mąż mi go niewypomina
Magda no właśnie, u mnie karmienie piersią (dwójki) i trwa to nadal;)
ZIzi podeślij te 6minutówki :)
Dziewczyny a ja z Ewą już od jakiegoś czasu ćwiczę i jest super, ja skalpel II codziennie i jak mam siły to szok trening - wychodzi, że co drugi dzień i jestem bardzooooo zadowolona, :D wedlug mnie 21 to troche pozno, no chyba ze chodzicie pozno spać, ja po cwiczeniach mam takiego powera, ze nie zasnę przez najbliższe 3 godziny:D
o Anetka :wiggle: i jak efekty?
zizi1978
10-06-2013, 14:20
Ida trzeba wpisać w youtube : ewa chodakowska 6 minut i wybierasz sobie zestaw:)
https://www.youtube.com/watch?v=9zFp62CKSbY
https://www.youtube.com/watch?v=3tJrKb7vXuc
https://www.youtube.com/watch?v=IU9B_3fyFTk
ja też z leniwców jestem więc na początek zapisałam się do klubu fitness na zajęcia 3razy w tygodniu i jak się wtrybiłam to ćwiczę wieczorami w domu, ja nienawidzę orbitreka, u mnie stoi...
zizi1978
10-06-2013, 14:22
moja koleżanka od lutego na kilerze Chodakowskiej zrzuciła ok. 10 kg, ale ćwiczyła codziennie :yes: najlepsze, że jej jeszcze nie widziałam, ale może i lepiej bo padnę z zazdrości:sick:
Magda_lena85
10-06-2013, 14:24
oprócz Chodakowskiej fajne sa cwiczenia i efekty też Zuzki albo Mel B
o Anetka :wiggle: i jak efekty?
ja jestem zadowolona choć jeszcze do wątku "metamorfozy z Chodakowska " się nie nadaję:lol2: ale odzyskałam wiarę, że mój brzuch po II ciązach będziw wygladał jak dawniej:D mąż widzi jedną wadę ćwiczeń - oprócz tego , że znika to co chcemy ubywa i tam gdzie ubywać nie powinno:rotfl:
ja polecam książkę i płytę , do kupienia tutaj http://oklejgo.pl/ewa-chodakowska/autorska-plyta-ewy-chodakowskiej.html
Zizi dzięki! :hug:
Anetka podziwiam za systematyczność! :o
Ja chodzę spać ok 23, w ciągu dnia trudno złapać regularny czas, a wieczorem zanim wykąpię/ nakarmię to w sumie wcześniej niż ok 20.30 się nie da ;)
A w jakich porach TY ćwiczysz?
ja mogę i w biuście stracić jak czeba, byle nie mieć celulitu :bash: nie w tym wieku :sick:
Venus sęk w tym, że na cellulit to chyba same ćwiczenia nie pomogą :mad: Obawiam się, że trzeba by się jeszcze pilnować co się je :sick:
luzik, ja tam w miarę pilnuje :yes: wczoraj pizza z czochem :lol2:
ja zaliczyłam wczoraj pierwszy trening z Ewą - z tych 6 min. - lało się ze mnie i myślałam że umrę ledwo dyszałam - ale się nie poddam, orbitreka miałam- sprzedałam znajomej bo mnie to nudziło... Mel B też lubię ale jak na razie ograniczyłam się tylko do oglądania:lol2:
luzik, ja tam w miarę pilnuje :yes: wczoraj pizza z czochem :lol2:
:rotfl: eeee skoro tak pilnujesz to nie masz się czym martwić :lol2:
mi właśnie biustu ubywa a to jedyna część ciała, której bym zmienić nie chciała, no cóż paradoks:lol2::lol2::lol2:
my mamy juz wieczorny rytuał - ok 19 - 19.30 dzieciaki zasiadaja do stołu w jadalni na bajkę i na kolację - Mąż się nimi zajmuje a ja w tym czasie ćwiczę, czasem mania cwiczy ze mną:lol2: próbowałam też przed południem - bo ja nie pracuję ale ok 19 to dla mnie optymalny czas. Problemem jedynie są weekendy bo zazwyczaj się gdzieś szwędamy i pozno wracamy:yes: oprocz cwiczen minimum 4 - 5 posiłków, ja nie zmieniłam diety, jem częściej i mniej i to tyle:yes:
Venus sęk w tym, że na cellulit to chyba same ćwiczenia nie pomogą :mad: Obawiam się, że trzeba by się jeszcze pilnować co się je :sick:
pomogą, nie wiem jak to ma się do innych ale u mnie właśnie pierwszym z rezultatów regularnego cwiczenia to znikniecie pomarańczowej skórki:yes:
ja zaliczyłam wczoraj pierwszy trening z Ewą - z tych 6 min. - lało się ze mnie i myślałam że umrę ledwo dyszałam - ale się nie poddam, orbitreka miałam- sprzedałam znajomej bo mnie to nudziło... Mel B też lubię ale jak na razie ograniczyłam się tylko do oglądania:lol2:
Aga ja po ponad godzinnym pierwszym treningu z płyty Ewy też byłam mokra i czułam się prawie jak po porodzie:lol2::lol2::lol2:
Aneta a po jakim czasie????
Aneta a po jakim czasie????
ale co po jakim czasie?
no cellulit zaczął znikać....
fajnie gadam o odchudzaniu i zajadam się chipsami :p ja to mam silną wolę :lol2:
reni1980
10-06-2013, 14:45
dziewczyny ja was podziwiam, u mnie żadne ćwiczenia nie wchodzą w grę z braku chęci, ostatnio grałam w kręgle na xboxie i 4 dni nie mogłam otworzyć szuflady:D
Anetka u mnie wieczorowa pora też najlepsza chyba ;)
Venuska to co robimy sobie teraz foto a za miesiąc sprawdzamy efekty?? Kto jeszcze??
Reni może Ty ?? :) W kupie zawsze raźniej :lol2:
reni kogo podziwiasz??? jak na razie to tylko jedna ćwiczy regularnie- reszta tylko o tym mówi :lol2:
Nesska to Ty ćwiczysz regulanie czy nie?? :D
Ida ja się pisze :D trzeba dzisiaj spisać wymiary i sprawdzimy się jak nam się znudzi- czyli niedługo :p
no no ja dziś robię pomiar miarką krawiecką i cisnę! na urlop we wrześniu mam być hot i koniec :lol2:
ojej muszę zrobić pogrzeb pizzy, kebsowi i chińskiemu :cry: to będzie smutna ceremonia i tylko w gronie rodziny :( :cry: zapomniałam, że jeszcze muszę hołd śmietanie 30% oddać :yes:
reni1980
10-06-2013, 14:52
Nesska dobre chęci to tez dużo, ja nawet nie myślę bo mi się nadzwyczajniej w życiu nie chce, a kondycja u mnie masakra,
ze sportu to sex co najwyżej uprawiam i to też nieregularnie :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
Venus łączymy się z tobą w bólu- pamiętaj, że jesteśmy z Tobą :p
Ida ja się pisze :D trzeba dzisiaj spisać wymiary i sprawdzimy się jak nam się znudzi- czyli niedługo :p
Ok, zobaczymy :D
TO co kiedy oficjalnie zaczynamy??
Ja do tej pory na żadne fitnesy nie chodziłam, ciekawe ile pociągnę :lol2:
Reni to tak jak u mnie :rotfl:
Z tym że u mnie dochodzi jeszcze dżwiganie 10kg ciałka na 4 piętro :D
ja chodziłam raz po raz, trzy po trzy na fitness, tylko że ja się skupiam jak małe dziecko 15 min a później myślę o czym innym i już nie macham rękami :lol2:
ja od dziś! :yes:aż się zdziwiłam że nie od jutra :lol2:
reni to tak jak ja :lol2: chociaż jeszcze jeden sport uprawiam regularnie- wnoszenie mojego 15 kilowego dziecka na drugie piętro i to regularnie przynajmniej raz dziennie :lol2:
karolek59
10-06-2013, 14:54
heloł
dziewczynki:hug::hug::hug:
ja od miesiąca
ćwiczę z Ewcią ,,pogromce cellulitu ,, i widzę już efekty
przeważanie raz maks 2 w tygodniu
i dopiero ok 24
wcześniej nie mam czasu
Skoro Venuska od dziś to my też :yes:
Karola to o której kładziesz się spać? :o
Skoro Venuska od dziś to my też :yes:
Jutro będziecie się spowiadać :yes: ja to w udzie mam tyle chyba co Dąb Bartek w objętości pnia :rotfl:
reni1980
10-06-2013, 14:56
poniedziałek dobry dzień aby zacząć:D
karolek59
10-06-2013, 14:56
Karola to o której kładziesz się spać? :o
przewaznie ok 2
a pobudka o 7 :mad::sick:
Nesska to u nas identycznie sytuacja wygląda :D :D Ja mam mniej na razie ( do dźwigania) tyle że dalej :lol2:
no nie, jak Karolka ćwiczy i tak wygląda to najlepsza motywacja!!! :yes::D
Jutro będziecie się spowiadać :yes: ja to w udzie mam tyle chyba co Dąb Bartek w objętości pnia :rotfl:
:rotfl: :rotfl: :rotfl: nie mogę dzisiaj z tobą, rżę jak głupia
reni1980
10-06-2013, 14:57
na cellulit najlepszy masaż męża i wygodnie poleżeć mozna:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
Nesska :rotfl: czyli mnie czekają dłuuuugie ćwiczenia :D
Musimy sobie zdjęcie nóg Karolka pierdzielnąć na ścianie coby motywację jakąś mieć :yes:
Jutro będziecie się spowiadać :yes: ja to w udzie mam tyle chyba co Dąb Bartek w objętości pnia :rotfl:
:rotfl::rotfl::rotfl:
Ja chodzę spać ok 23, budzę się ok 6, a wstaję ok 7.oo z łóżka, jak wróce do pracy pewnie trzeba będzie o 6 już na nogach być! :o
reni ale Twojego męża czy mojego??? Bo do ciebie to mam za daleko :lol2::lol2::lol2:
to które te ćwiczenia robimy????
reni1980
10-06-2013, 15:00
no mnie masuje mój, raz w tygodniu:D
reni ale Twojego męża czy mojego??? Bo do ciebie to mam za daleko :lol2::lol2::lol2:
no właśnie, nie kazdy taki sam :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
karolek59
10-06-2013, 15:02
Ale ja dopiero od miesiąca zaczęłam te ćwieczenia
wiec jestem cienki bolek:(
Ale pochwalę się że robię na równi z Ewcią :yes:
czasowo i powtórzeniowo
Neska nie wiem dokładnie, ja na fitnes zaczęłam chodzić w marcu i po miesiącu widziałam małe zmiany.
to jak dziewczynki ćwiczymy od dzisiaj razem? która się pisze???
Ja strasznie nie lubię ćwiczeń ale tym razem się zawzięłam bo już patrzeć na siebie nie mogłam, pomijam, że w ciuchy sprzed ciąży się nie mieściłam no i dodatkowo brzuch miałam taki, jakbym w 3 ciąży juz była, no i miarka się przebrała:lol2:
Ale ja dopiero od miesiąca zaczęłam te ćwieczenia
wiec jestem cienki bolek:(
Ale pochwalę się że robię na równi z Ewcią :yes:
czasowo i powtórzeniowo
Karola ja też z Ewą od około miesiąca i tez juz nie odstaję:lol2: chociaż jest takie jedno cwiczenie, które mi daje mocno w kość:D
reni1980
10-06-2013, 15:05
dziewczyny zróbcie telekonferencję na skejpie co by żadna nie oszukiwała
karolek59
10-06-2013, 15:08
Karola ja też z Ewą od około miesiąca i tez juz nie odstaję:lol2: chociaż jest takie jedno cwiczenie, które mi daje mocno w kość:D
Na początku
robiłam bardzo wybiórczo
potem byle jak
a teraz już jestem miszczyni
:yes::lol2:
ja jedno mocno zmodyfikowałam bo mam wadę kręgosłupa i po nim mnie mocno bolał
dziewczyny zróbcie telekonferencję na skejpie co by żadna nie oszukiwała
:lol2::lol2::lol2:
wiecie co jest najfajniejsze - te cwiczenia sprawiają mi ogromną przyjemność, no moze w trakcie to srednio ale po nich poziom endorfin mam taki, że góry mogłabym przenosić:lol2:
Dobra dziewczynki ja spadam, wpadnę jeszcze wieczorkiem :D
:bye:
reni1980
10-06-2013, 15:17
Nesska a gdzie uciekasz?
ja zaczynam od skalpela, na inne przyjdzie czas lub zastąpi je kebab ;) :yes:
reni1980
10-06-2013, 15:18
Anetko czyli cie to nie męczy tylko sił dodaje?????????
Anetko czyli cie to nie męczy tylko sił dodaje?????????
no widzisz, musisz do nas dołączyć :lol2:
Reni no pewnie, ja kieeeeeeeeeedyś jak chodziłam regularnie na basen to też miałam mega powera, dzień bez ćwiczeń to był dzień stracony :yes:
reni1980
10-06-2013, 15:26
hmm pomyśle o tym jutro, na razie myślę o tym że jurto rano do fryzjera:D:D:D:D:D
Anetko czyli cie to nie męczy tylko sił dodaje?????????
:yes::yes::yes:
ja to teraz robię głównie dlatego, że psychicznie się lepiej czuję:yes:
to jak - która się pisze na dziś wieczorem na skalpel?
reni1980
10-06-2013, 15:26
jezusie jeszcze 30 minut
JA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :stereo:
Venuska :hug:to co zbiorka ok 19 pasuje?
JA też, tylko muszę przejrzeć ten skalpel wcześniej ;)
Boję sie, że nie dam rady (po ciąży) Ale nawet jeśli nie, to zacznę z tymi 6min. :yes:
o 19 to ja już będę dęsić do skalpela. Czyli o 20 jesteśmy tu i mówimy o tym że oddychać nie możemy :yes:
Dziewczyny ja oczywiście standardowo wystąpię w skarpetach białych frotte ze sportowym paskiem u góry i klapkach Kubota :yes: a wy? też jesteście tak Pro przygotowane? :cool:
Ja aż tak przygotowana nie jestem :D Klapków Kubotów nie posiadam ;) A miałam takie fajne czerwone :lol2:
aż sobie te klapki wyguglowałam:rotfl: Justyś klapki absolutnie nie, no chyba, że to ma być Twój ostatni skalpel:D na bosaka albo sportowe buciorki - wiazane :mad::hug:
Próbowałam zrobić 1 6minutówkę na bosaka - niewygodnie :no: Najlepiej sportowe :yes:
Hej Dziewczynki :bye:
A skąd macie te cwiczenia z neta czy płyte macie ???
Ilona Agata
10-06-2013, 16:50
:yes::yes::yes:
ja to teraz robię głównie dlatego, że psychicznie się lepiej czuję:yes:
to jak - która się pisze na dziś wieczorem na skalpel?
Ja!
Z Chodakowską ćwiczę od 2 tygodni, tylko omijam ćwiczenia na brzuch, bo tutaj to pełna mobilizacja po ciąży i przerabiam aerobiczną szóstkę Weidera :bash: :lol2:.
Ale na 19 niestety nie zdążę, bo mały wtedy szaleje :rolleyes:.
I potwierdzam, ja też od lat ćwiczę dla psychiki, miałam 7 tygodni przerwy po porodzie, byłam jak wrak człowieka - zero energii, radości, zadowolenia z siebie i życia, aż pewnego dnia zostawiłam męża z wózkiem, a sama pobiegłam przed siebie i stwierdziłam, że właśnie tego mi brakowało :lol2:.
Ilonka spokojnie, dla mnie 19 też za wcześnie, my będziemy później :D
Robiłaś Szóstkę? :o Podziwiam!
Ja po porodzie nie myślałam o ćwiczeniach, jakoś tak zima szybko przelaciała :D Dopiero teraz przed latem mobilizacja :D
Zuzia Chodakowska wszystkie swoje ćwiczenia w necie pokazuje (youtube) ;)
Ilona Agata
10-06-2013, 17:38
Ilonka spokojnie, dla mnie 19 też za wcześnie, my będziemy później :D
Robiłaś Szóstkę? :o Podziwiam!
Ja po porodzie nie myślałam o ćwiczeniach, jakoś tak zima szybko przelaciała :D Dopiero teraz przed latem mobilizacja :D
Zuzia Chodakowska wszystkie swoje ćwiczenia w necie pokazuje (youtube) ;)
Ida, ja też nie myślałam, nawet bałam się wrócić do ćwiczeń, odkładałam ten dzień, wydziwiałam, że nie mam czasu, ale w końcu spontanicznie się przemogłam i w ten dzień odżyłam na dobre :yes:. Ja tego potrzebuję, mam niskie ciśnienie (90/50), bez ćwiczeń zasypiam na stojąco, a po ćwiczeniach - wbrew pozorom - nabieram energii i jestem mniej przemęczona, tak jak pisała Anetka, bo mi się ciśnienie podnosi i wszystko wraca na swoje miejsce :lol2:. To chyba te słynne endorfiny :rolleyes:. Nigdy nie ćwiczyłam dla ciała, tylko dla psychiki, wyjątkiem są teraz te ćwiczenia na brzuch, a podziwiać nie ma czego, bo nawet nie wiem, czy dotrwam do końca (na razie mam za sobą 11 dni).
Ilonka już za samo to że Ci się chce i robisz to Szacun! :yes:
6W kiedyś robił mój M, muszę go namówić, żeby znowu zaczął to mnie przypilnuje :D
_________________________
zmierzyłam uda, f..k :o Nie sądziłam, że tyle tam mam! :bash:
kurka, dziewuchy, podziwiam, że się same potraficie przymusić... ja nawet na siłce sama się sobą nie zajmę, przed tv tym bardziej. z "6" mi sie wprawdzie udaje, ale przy takiej pogodzie nie ma opcji, abym pod dachem coś chciała robić (heh jestem w fazie - może jednak przeproszę się z bieganiem).
natomiast na cellulit polecam... tenisa! moje nowe odkrycie. tj. nie tenis jest nowym odkryciem, a likwidowanie skórki i poprawianie jędrności ud i pupy :). coś mnie podkusiło i po wielu latach zadzwoniłam do trenera. po kilku godzinach na korcie (5-6 treningów) wszelki flaczek udowy poszedł w niepamięć, a pupa się fajnie wymodelowała. kwestię opalenizny pominę, żeby was nie denerwować hyhy
Powoli mnie mobilizujecie :D.
Drop_Inn
10-06-2013, 19:39
O, ja też popylam z Ewką już od miesiąca :wiggle: W pierwszym tygodniu umierałam, a teraz zwykle dokładam jeszcze Mel B (jest bardzo energetyczna i entuzjastyczna więc też świetnie się z nią ćwiczy) albo wymieniam Skalpel na Turbo. Świetne uczucie gdy się widzi takie pozytywne zmiany kondycyjne :D
mój ulubiony wąteczek się zrobił :hug:
ja kiedyś bardzo lubiłam ćwiczyć nawet zrobiłam sobie kurs na trenera aerobicowego :p ale swoją przygodę z ćwiczeniami zakończyłam w 2004r i od tego czasu rooobię to bardzo nieregularnie.......ale skoro udało mi się zrzucić 23 kg pierwszej ciąży ćwicząc tylko w domu z kasetami to znowu dam radę ;)
A mi Ewa nie podchodzi wole Mel B i trochę swoich ćwiczeń. Kiedyś bardzo regularnie ćwiczyłam, to wchodzi w krew, że później juz tylko z górki dziewczynki :yes::D
zizi1978
10-06-2013, 20:34
dla chętnych podsyłam jeszcze taki zestaw ćwiczeń:
http://www.youtube.com/watch?v=DbjMVBeBBdQ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3DDbjMVBeBBdQ)
i taki:
https://www.youtube.com/watch?v=lSN0RTGzHmM
ja też się czaję na szóstkę Weidera ale to jeszcze nie dla mnie :no:
Venuska i jak poszło?
Ja idę spać :sick:
____________________
Zerknęłam teraz na tą 6W :rolleyes: Przy CHodakowskiej to nie wydaje się takie trudne :lol2:
Ilona Agata
10-06-2013, 22:29
Bo nie jest :no:.
Ćwiczenia są specjalnie tak ułożone, że zaczyna się lightowo, potem jest trochę gorzej, ale człowiek każdego dnia nabiera sił i daje radę przejść na kolejny poziom (chociaż na początku myśli, że nie da rady). A najlepsze jest to, że w dniu, w którym już się przyzwyczajam do ilości powtórzeń (tzn. nie odczuwam bólu brzucha), muszę dodać kolejne dwa powtórzenia :lol2:. No i jeszcze jedna sprawa - ja prawie rok nie ćwiczyłam mięśni brzucha (9 miesięcy ciąży + 2 połogu), a mimo to nie mam zakwasów :no:, dzięki czemu faktycznie mogę ćwiczyć codziennie.
Teraz tak się mądruję, a za tydzień okaże się, że ćwiczenia są ponad moje siły :lol2:.
z "6" ja też bezproblemowo daję radę choć o jakiejś wielkiej formie czy przygotowaniu nie mogę mówić. są to na tyle krótkie ćwiczenia, że jestem w stanie pokonać niechęć i brak dyscypliny. no i efekt szybko się pojawia :)
Jeju dziewczyny ja dopiero obejrzalam na youtubie chodakowska i mam zamiar Mel.B, a wy mi tu znowu o jakim weidrerze , nie nadarzam za wami :no:
Ale wytlumaczcie mi jak wy to cwiczycie ukladacie sobie tak jak radzi chodakowska z tych 6 minutówek 30 minutowy trening dla siebie czy kazdego wieczora inne cwiczenie po 6 minut ?
Venuska ćwiczyłaś??? Ida??? Ja właśnie jestem po :D Fajne te ćwiczenia- patrzę na jej ciało i od razu mam motywację :lol2:
Nesska ja też :yes::lol2:
Drop_Inn
10-06-2013, 23:42
Zuzia, ja staram się ćwiczyć 5 x 6 min, ale dla mnie na początku te ćwiczenia były zdecydowanie za trudne. Za pierwszym razem umarłam po 12 minutach. Myślę, że najlepiej jednak zacząć od skalpela żeby się nie zniechęcić. Może wygląda niepozornie, ale w trakcie masz wrażenie, że pracuje każdy mięsień. I dosyć szybko widać pierwsze efekty :)
Ok Dzięki za rade :hug: Zobacze jak wygląda ten skalpel !!!
Magda_lena85
11-06-2013, 07:36
Hej
ale się tu działo wczoraj :D
coś cisza po ćwiczeniach - jak skalp za łatwy to jeszcze polecam zuzkę light https://www.youtube.com/results?search_query=zuzka+light&oq=zuzka&gs_l=youtube.1.1.35i39j0l9.707.1227.0.3771.4.4.0.0 .0.0.95.336.4.4.0...0.0...1ac.1.11.youtube.0cT4L9p i3p8
u mnie nadal brak motywacji:)
zizi1978
11-06-2013, 08:16
Hej
ale się tu działo wczoraj :D
coś cisza po ćwiczeniach - jak skalp za łatwy to jeszcze polecam zuzkę light https://www.youtube.com/results?search_query=zuzka+light&oq=zuzka&gs_l=youtube.1.1.35i39j0l9.707.1227.0.3771.4.4.0.0 .0.0.95.336.4.4.0...0.0...1ac.1.11.youtube.0cT4L9p i3p8 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2 Fresults%3Fsearch_query%3Dzuzka%2Blight%26oq%3Dzuz ka%26gs_l%3Dyoutube.1.1.35i39j0l9.707.1227.0.3771. 4.4.0.0.0.0.95.336.4.4.0...0.0...1ac.1.11.youtube. 0cT4L9pi3p8)
u mnie nadal brak motywacji:)
dziewczyny ćwiczyły i dziś nie maja siły na stukanie w klawiaturę:lol2:
Magda_lena85
11-06-2013, 08:22
heh:)
i wpadną napisać, że przeszły skalpa i turbo bez zadyszki....akurat:cool:
dziewczyny ćwiczyły i dziś nie maja siły na stukanie w klawiaturę:lol2:
Dokładnie!!! :rotfl:
nie napiszę jak wczoraj poszło :cool:
dziś się mobilizuję :yes:
zizi1978
11-06-2013, 08:50
nie napiszę jak wczoraj poszło :cool:
dziś się mobilizuję :yes:
czyli że oczy na żyłkach wyszły;)
ja nie miałam netu bo u mnie burza szalała a my radiówkę mamy:sick:
Justyś i jak?
ja wczoraj zaliczyłam skalpel - mój ulubiony i shok trening.
Ja ćwiczę z płytą, tam sa 2 - 30 minutiwe programy plus rozgrzewka, gdybym miała sama sobie skomponować trening z tych 6 minutówek to na 6 minutach by się skończyło:lol2:
ja przez lata byłam zafascynowana jogą ale nie medytacją :cool: nie zasnęłabym bez jogi ale I ciąża wszystko zmieniła:lol2::lol2::lol2:
ja lubie Chodakowską , Ona potrafi mnie zmotywować, dodatkowo jak ja czytam na FB i inne dziewczyny to nawet jak mam strasznego lenia to wkładam adidasy i te 30 minut wyskaczę :D
Duś tenis jest ekstra, kiedys grałam ale ja mam problem z nadgarstkiem i już chyba nie zagram:(
zizi1978
11-06-2013, 08:51
Dokładnie!!! :rotfl:
Ida a jak Ci poszło? ćwiczyłaś? chyba niesumiennie, bo dziś dajesz radę stukać w klawiaturę;)
heh:)
i wpadną napisać, że przeszły skalpa i turbo bez zadyszki....akurat:cool:
nie chciałabyś mnie widzieć po ćwiczeniach:rotfl:
Justyś znaczy się co? nie zmobilizowałaś się wczoraj?
Ida a jak Ci poszło? ćwiczyłaś? chyba niesumiennie, bo dziś dajesz radę stukać w klawiaturę;)
zara napiszę, tylko małego położe :yes:
no... :rolleyes:
zjadłam kebaba :lol: a później zasnęłam i późno się obudziłam :cry: już mi koleżanka w pracy o-pe-er dała :lol2:
Dawaj nr na priv to będę Cię o 19 mobilizować:yes::lol2: w tej dotykowej komórce nie masz funkcji budzika, cio???:lol2: kebab to nie przeszkoda, ja zresztą uważam, że nie powinno się rezygnować z ulubionych potraw a jedynie ograniczyć co niektóre;) dobrego kebeba to i ja bym zjadła:yes::D
:lol2: Anetka widzę, że znasz się na jedzeniu :lol2:
Luzik :cool: dziś zacznę na pewno :yes:
Z innej beczki - ocena okresowa wypadła bardzo dobrze :wave:
pysiaczek
11-06-2013, 09:06
Jak to fajnie, że ja na razie nie muszę nic robić :lol2: Zobaczę jak się za to zabierzecie to może i mnie to za jakieś 2 miesiące zmobilizuje do działań ;)
Venuska aleś mnie zrobiła :mad:
Ja wykąpałam dzieci, nakarmiłam, było już po 20, siedzę i tak sobie myślę: O Anetka z Venuską juz pewnie po ćwiczeniach :D A mi się nie chce. ALe co ja im jutro powiem, wstyd będzie jak nie wiem :oops:
To się zmonilizowałam :D Te wczorajsze ćwiczenia, to takie na zapoznanie się były. Ja bez żadnego wcześniej przygotowania (M się śmiał bo w życiu mnie ćwiczącej nie widział! :D) oczywiście musiałam stopować kilka razy, a w 13 minucie sprawdzałam ile jeszcze :lol2: Najgorsze dla mnie były te ćwiczenia w półprzysiadzie, leżąc na brzuchu z uniesionymi nogami i te pod koniec leżąc na plecach z ramionami uniesionymi i nogami :sick:
Pośladki czułam, z brzuchem gorzej ;) POd koniec bardziej zwłaszcza górną część :eek:
Dziś chyba zrobię parę 6minutówek, bo jakbym się za skalpela wzieła, to bym się chyba jutro nie ruszyła ;)
Aaa i muszę jakąś piankę kupić, bo mi za twardo było :D
Anetka u mnie endorfiny jeszcze się nie uaktywniły, bo PO czułam się zmęczona, zjadłam bułe :D i poszłam spać wcześniej ;)
Jak to fajnie, że ja na razie nie muszę nic robić :lol2: Zobaczę jak się za to zabierzecie to może i mnie to za jakieś 2 miesiące zmobilizuje do działań ;)
jak to nic??? Ty musisz urodzić :lol2::lol2::lol2: Chyba jednak wolę godzinę z Chodakowską:D
Ida bo endorfiny to cit pózniej, jak człowiek jako tako program opanuje:yes::cool:
A który program cwiczyłaś?
Mnie się płyta podoba bo tam ciągiem i Ewka fajnie mówi do człowieka , no fajnie się ćwiczy, co więcej nie raz miałam wrażenie jakby faktycznie ćwiczyła ze mną bo dokładnie wiedziała w których momentach miałam dość:lol2:
Z innej beczki - ocena okresowa wypadła bardzo dobrze :wave:
będzie premia :wave::wave::wave:
Venuska gratki :wiggle:
ANetka skalpel, próbowałam ;)
Drop_Inn
11-06-2013, 09:38
Ida, aż się uśmiechnęłam, bo wspomniałaś o 3 momentach, w których ja też miałam kryzys. Ćwiczenia w półprzysiadzie robiłam już z zadyszką, te na brzuchu w połowie omijałam, a przy tych z wymachami musiałam sobie pod koniec podtrzymywać szyję, bo bez tego bolała strasznie. Teraz daję radę ze wszystkim :wiggle:
pysiaczek
11-06-2013, 09:40
jak to nic??? Ty musisz urodzić :lol2::lol2::lol2: Chyba jednak wolę godzinę z Chodakowską:D
To mnie nie pocieszyłaś :P
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin