PDA

Zobacz pełną wersję : Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 [93] 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126

Venus_m
22-08-2013, 12:44
tylko z czego tą grubą skrzynię zrobić? :rolleyes:

reni1980
22-08-2013, 12:45
z płyty OSB

Venus_m
22-08-2013, 12:45
myślę, że znowu mogę kupić półkę w Leroy, a do wkrętów dać takie klocki żeby śruba miała się w czym zatrzymać, no i chyba na jakieś drewnowkręty te boki i siedzisko sprężynowe z pasków i później gąbka i cała reszta :rolleyes:

Venus_m
22-08-2013, 12:46
Reni :* :hug:

wiesz, że z płyty OSB to najlepszy kajak wychodzi? :lol2: tylko na drugi dzień go nie ma, bo krokodyle w jeziorze pływają

Ola.U
22-08-2013, 12:52
Fajna ta pufka :yes:

Venus_m
22-08-2013, 12:54
:yes: :cool:

zizi1978
22-08-2013, 12:57
Justyna myślę że Reni ma rację z tą płyta OSB:yes: Wydaje mi się, że w domu w jakiejś gazecie mam opisane łopatologicznie zrobinie takiej pufy/ skrzynki... Musze tylko poszukać:) Jak znajdę dam znać:)

Venus_m
22-08-2013, 12:58
Zizi aj law ju :* :hug: jeżeli znajdziesz będę wdzięczna za fotki :)

zizi1978
22-08-2013, 12:59
Reni co do książek do szkoły, szukałaś w necie ? Ja kupiłam zestaw do I klasy tajnej o jakieś 50 dych niż w księgarni stacjonarnej...

reni1980
22-08-2013, 13:03
ikea tak robi pufki


zizi już kupiłam, za rok będę się orientować w necie

narendil
22-08-2013, 13:37
Takie coś przynoszę: jak zrobić puf (http://interiorspl.com/strona-gwna/jak-zrobi-puf.html).

Venus_m
22-08-2013, 13:43
Andżela :hug: :hug: wobec tego szukam skrzyni :D

ida2
22-08-2013, 13:43
Reni książki do zerówki i nie tylko zamawiam z Arosa :) Najtaniej i najszybciej (inpost'em) przychodzą :yes:

Magda lokal i ogród przy, na fotkach sprawiał wrażenie większego niż w rzeczywistości ;) :D

cześć Venuska :bye:

Venus_m
22-08-2013, 13:47
hej Ida :bye:

zmęczyłam się myśleniem o tej ławce :lol:

narendil
22-08-2013, 13:48
Justyna, nie szukaj skrzyni.
Kup cztery kawałki płyty wiórowej na boki, jeden na wierzch i niech mąż skręci wkrętami do drewna.
Albo, jeśli planujesz więcej takich DIY, to możecie zainwestować w wiertło do konfirmatów.
A, i jeszcze kantówkę na rogi celem wzmocnienia i jako miejsce do zamocowania kółek.

narendil
22-08-2013, 13:49
Moim zdaniem, to pół godziny roboty ;)

Venus_m
22-08-2013, 13:52
sama to zrobię! :cool: dobra skrzyni i tak mi się szukać nie chce. Myślę o tych pasach czy nie lepiej zrobić skrzynię góra dół zasłonięte i po sprawie :cool:

narendil
22-08-2013, 13:58
Jako, że my wszystko na konfirmaty robimy, to u mnie mąż niezbędny. Ja się za wiertarkę nie zabieram :P


Myślę o tych pasach czy nie lepiej zrobić skrzynię góra dół zasłonięte i po sprawie :cool:
Chyba się pogubiłam?
Chcesz gąbkę na pasach tapicerskich mocować?
Przemyśl to dokładnie. Ja po obejrzeniu w książce stwierdziłam (mąż mi kiedyś taką fajną kupił), że nie chcę ryzykować, że źle naciągnę.
Deska bezpieczniejsza ;)

Venus_m
22-08-2013, 14:02
no właśnie, do naciągania pasów są specjalne narzędzia...a ja przecież nie będę ich kupować i myślę aby zrobić tak jak Wiola spód góra dół i na górze przykleję gąbkę :yes:

Magda_lena85
22-08-2013, 19:37
Hej Lejdis

Ida - ja tam byłam ostatni raz w 2009 roku było ok - ogród to raczej fikcja bo to klub sportowy jest:)

Ilona - nie ma Młody skoku rozwojowego, że taki marudny? Albinos też był rozdarty i to jak - ale szybko to ukruciłam
bo moja cierpliwośc jest minimalna - niestety ale w głęboki poważaniu miałam metody teraz modne - wziełam się na sposób
Zawadzkiej u nas działał.

Venus tak czytam o latarniach i co innego mi się nasunęło - bo teraz bez drzwi jeszcze by uszły - ale jak dojdą drzwi, klamki chromowe..to wtedy byłoby "na siłę"

Reni - masz już powieszone Vivany?

Ilona Agata
22-08-2013, 20:08
Magda, chyba tak :yes:.
Cały dzień był bardzo marudny, więc musiałam dać z siebie 100% procent, żeby jakoś go zająć, bo inaczej bardzo płakał. Wyszaleliśmy się za wszystkie czasy, a teraz padam z nóg :yes:.
ALE jak się obudził na obiadek, to położyłam go na brzuszku i utrzymał się na jednej ręce, a drugą sięgnął po moją opaskę, a potem zaczął pełzać (bardziej czołgać się do przodu), wszystko to po raz pierwszy :yes:.
Coś jest z tymi skokami rozwojowymi, zawsze po ciężkich dniach mamy jakieś postępy :yes:.

Jaka konkretnie metoda Zawadzkiej?

Venus_m
22-08-2013, 20:19
o rany Ilonka gratulacje :cool: :hug: super postęp

Magda rilli klamki? :lol2: efekt jaki ja chcę osiągnąć we wnętrzach to właśnie sporo metalu, jednak rezygnuję ze stolików z blatem chromowanym i tym podobnych stołków. Poczekam i tak na drzwi, latarenki nie uciekną ;)

:wiggle: wytapicerowałam dziś od zera posłanie dla Fionusi pasujące nam do sypialni :wiggle: dumna jestem jak paw, jutro zrobię fotki ;)

Ilona Agata
22-08-2013, 20:27
Venus, dlaczego jutro :mad::mad::mad:.

Nie uwierzycie :rotfl: - przede mną stoi moja upragniona kawa z rana. Wypita do połowy :rotfl:, tyle się działo :lol2:.

Magda_lena85
22-08-2013, 20:33
Ilona - zaczęlam od usypiania - czyli leży sam mama podchodzi głaszcze - wychodzi
jak się nei krztusi itp to aż zaśnie.. super nianię pewnie oglądałaś - niektóre metody odpychają ale u nas tylko te działały.
Co do skoków - u nas dosłownie jak był tydz ze skokiem to mały zamniał się w rozdartego potworka

Venus - no a klamek nie będzie w przedpokoju? do tego już wiszą kiknkiety błyszczące - będzie coś nie błyszczącego ? ;)

Venus_m
22-08-2013, 20:34
haha :lol2:

Ilonko mamy stary aparat i o tej porze wychodzi masakra, ale moim zdaniem jak na pierwszy raz wygląda bardzo dobrze. O tapicerowaniu mogę powiedzieć, że jest i łatwe i trudne, ogólnie łatwe, ale zawijanie rogów + ciągłe naciąganie tkaniny jest męczące ;)

Magda_lena85
22-08-2013, 20:35
w tkmaxx ostatnio widziałam fajne "loże" dla kotów - ale cena nieciekawa byla

Venus_m
22-08-2013, 20:36
MagdaBartek będą, ale wymieniasz tak nie znaczące elementy że powinnam to uznać za czepliwość ;) mądrzyć się nie zamierzam, pooglądaj jakieś 3000 tys zdjęć i wtedy mi powiesz czy klamki i kinkiety to za dużo błyszczącego w tym stylu :hug:

Venus_m
22-08-2013, 20:36
Magda ja mam swoją lożę dla kota wymarzoną z firmy Hepper, ale nie wysyłają do Polski ;) Sama zrobiłam więc posłanie pasujące do sypialni :yes:

Magda_lena85
22-08-2013, 20:39
Venus inaczej - dla Ciebie jest ważne jaki nick to wymienia a nie co...

Venus_m
22-08-2013, 20:42
Magda przykro mi, że tak myślisz :( swoje zdanie nadal podtrzymuje, styl do którego ja dążę ma w sobie bardzo dużo niklu, ja z części i tak rezygnuję.

Magda_lena85
22-08-2013, 20:47
Venus ale mi o styl nie chodzi - bo ten akurat rozumiem - tylko pytałaś o lampiony parę postów dalej - więc dodałam, że i tak dużo się tam dzieje bo są nogi chrom, lustro w lustrzanej. kinkiet nikiel, podłoga na połysk? dojdą drzwi z klamkami chrom - więc te lampiony to byłoby "na bogato" + wystawka na blacie

Venus_m
22-08-2013, 20:49
Magda a mnie właśnie o styl chodzi :yes: to się dogadałyśmy nie ma co. Tak, ten styl można nazwać na bogato, ale dlatego tak dobrze czuję się w Mint Grey ;)

Podłoga jest w macie.

Magda_lena85
22-08-2013, 20:51
a mi MG z Nju Jorkiem się kojarzy albo raczej nie wiem czemu z Seatle hahaha :)

zrobiłam tatar z łososia, który zjadłam - i chyba popcham magnum...i pójdę spać
coś mi hormony szaleją

Venus_m
22-08-2013, 20:52
MG to przecież NYSC :yes:

Magda_lena85
22-08-2013, 20:58
wiem, wiem a na bogato to wg mnie nie NY ale tak jak w tym wątku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?30965-szczyty-kiczu-i-kuriozum/page212.

NY to jednak klasa... tzn nie powiem fotki na MG pokazujące wnętrza to mistrzostwo

Venus_m
22-08-2013, 21:01
Magda nie wiem jak mam rozumieć to jaki wątek wskazałaś, ja u siebie figurek smerfów ani religijnych nie posiadam i nie zamierzam :lol2:

Magda_lena85
22-08-2013, 21:04
na figurach zaczęłam się tak śmiać że Albi wstał hahahha

chciałam Ci tylko pokazać co ja rozumiem przez słowa "wnętrza na bogato" - cały ten wątek jest "na bogato"

dlatego moja teściowa mówi, że jakoś "biednie u nas" ;)

Venus_m
22-08-2013, 21:06
:lol2:

a dla mnie takie wnętrza to w ogóle nie wnętrza tylko stragan na odpuście ;)

dla mnie na bogato, to gęstość faktur, detali :rolleyes: idę na serial, dobranoc :hug:

Magda_lena85
22-08-2013, 21:07
paaa - dobranoc :)

ida2
22-08-2013, 21:12
Magda tośmy się dogadały :rotfl::rotfl:

Magda_lena85
22-08-2013, 21:14
hahhaha jutro przeczytam jeszcze raz - rola matki 24 godz na dobę - bez 8 godz w pracy mnie zamęcza.
Albinosek jest słodki - szczególnie jak wstanie, oczy zamknięte a już marudzi.... jestem wykończona.
Sypiamy do 9 a o 22 jestem nie do życia

Ilona Agata
22-08-2013, 21:34
Ech, Magda, ja przy usypianiu stosuję tylko zasady, o których się naczytałam, od samego początku nie było: bujania, usypiania na rękach, usypiania przy mleku, spania z rodzicami, nawet patrzenia w oczy przed snem, itp. Sporadycznie - jak zdarzał się taki dzień jak dzisiaj - wsadzałam młodego w wózek i wykołysałam na spacerze. Czasami suszarka, ale to tylko w pierwszym miesiącu życia jak go brzuch bolał (teraz już mu przeszkadza ten szum).

Ogólnie zasypia sam (ze smoczkiem ;)). Jak płacze, to biorę na ręce, odkładam, kiedy się uspokoi, ale zanim zdąży na rękach usnąć i tak w kółko. Podobno to działa - ale nie na moje dziecko :(. Piąty miesiąc jestem konsekwentna w tym, co robię. Męczące jest to strasznie, bo o wiele łatwiej byłoby mi go uśpić na rękach/w wózku/leżaczku/moim łóżku/przy butli, ale nie, uwierzyłam, że dziecko można nauczyć samodzielnego zasypiania i teraz mam gehennę przed każdą niemal drzemką, a drzemki są 4 w ciągu dnia, więc średnio staczam 4 prawdziwe walki. Szczerze tego nienawidzę, ale jeszcze się nie łamię. Czekam, aż drzemek będzie mniej :cool:.

Wieczorem zasypia ładnie, bo tutaj mamy rytuały. W ciągu dnia przed drzemkami też mamy rytuały, ale jakoś na niego nie działają :(. Musi swoje w tym łóżku przeryczeć, wyskakać się i pada jak jest wycieńczony :(. Smoczek pomaga, bo wtedy skupia całą energię na ciumkaniu i powoli zasypia, ale nie zawsze tego smoka chce i wtedy wiem, że będzie koszmar :(.

Ciągle wierzę, że kiedyś, kiedyś tam, jeśli tylko będę silna, moje dziecko będzie umiało samo i bez płaczu zasnąć. Zazdroszczę rodzicom dzieci, które przyłożą głowę do poduszki i ich nie ma :yes:.

Sorki Venus za OT.

reni1980
23-08-2013, 08:06
helloł laski

Magda moje viviany zaczęły sie wczoraj skracać, kupiłam 4 szt a dwie są poplamione:mad::mad::mad::mad::mad: no co za pech, powiesze 2 a te drugie muszę jechac wymienić

Ilonka chciałam ci bardzo podziękować za freya, kupiłam wczoraj, jest super, moje cycki leżą w nim idealnie choć kupiłam 65F:D, a wogóle te staniki były outlet do którego chodze od 7 lat:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

reni1980
23-08-2013, 08:08
Venuska moim zdaniem kinkiety są widoczne ale klamki? raczej tak bardzo nie , zwłaszcza na białych drzwiach, nawet jeśli będzie za bogato to zawsze można coś zabrać i przestawic

Ilona Agata
23-08-2013, 08:12
Reni, u nas też w outlecie, tak na nie trafiłam :yes:.

Tymczasem idę się drzemnąć :bye:.

reni1980
23-08-2013, 08:14
oj i ja bym sobie na drzemkę poszła, no nic ja idę na kawę:D

reni1980
23-08-2013, 08:46
puk , puk jest tu kto jeszcze dziś;)

Venus_m
23-08-2013, 08:57
Jestem, tylko mamy awarie netu w pracy ;)

reni1980
23-08-2013, 09:04
łoś jak nie urok to .......

Ilona Agata
23-08-2013, 09:19
Ja już jestem z powrotem :bye:.

Ale tylko na moment (wypicie kawki) :).

reni1980
23-08-2013, 09:26
Ilona juz po drzemce?

Ilona Agata
23-08-2013, 09:30
Reni, tak :yes:.

Dom wysprzątany, obiad dla dziecka gotowy (deser też), mięso dla dorosłych przyprawione w lodówce, ja wyspana, ogólnie czas dzisiaj mam jak z gumy :yes: :).

Ilona Agata
23-08-2013, 09:32
Ale też młody z rana sam się bawił, a potem z tatą, który łaskawie wstał wcześniej (zazwyczaj wstaje tak, że tylko kanapki w locie zabiera, buziak i do pracy).

reni1980
23-08-2013, 09:32
Reni, tak :yes:.

Dom wysprzątany, obiad dla dziecka gotowy (deser też), mięso dla dorosłych przyprawione w lodówce, ja wyspana, ogólnie czas dzisiaj mam jak z gumy :yes: :).


serio? czy żarty?

Ilona Agata
23-08-2013, 09:42
Serio, serio :).
Od rana zasuwałam, a potem drzemka i jestem świeżynka :). Nawet obiad dla dorosłych dzisiaj zrobię na czas, bo wczoraj był na 20 :rotfl:.

reni1980
23-08-2013, 09:45
fajnie to brzmi obiad dla dorosłych:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

reni1980
23-08-2013, 09:47
Ilonka jeszcze rok czy 1,5 i będzie git.... dojdzie ci bieganie i zbieranie okruchów i wycieranie okien z zaschniętych biszkoptów:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Ilona Agata
23-08-2013, 09:49
:rotfl:

Jakbym napisała "obiad był na 20" to podczytujący mogliby pomyśleć, że dziecko głodzę - najpierw piszę, że drze ryja, a potem jeść mu nie daję, wolę zastrzec.

Ananek, ja o MG nic nie wiem (nie mój styl, więc nigdy się nie interesowałam, NY Style to mogę sobie w filmach pooglądać :cool:, nic poza tym), ale Madzia (szefowa) była tu na forum bardzo aktywna i lubiana :yes:. Potem sklep założyła i zniknęła niestety :(. Fajna babka.

A co obsługi, to ja na takie traktowanie jak opisałaś zawsze mówię: "Widocznie mają za dużo klientów i im nie zależy na nowych".

Ilona Agata
23-08-2013, 09:53
Aha, ale Madzia zawsze zastrzegała, że nie chce się pakować w sprzedaż internetową, bo tego nie ogarnie.

reni1980
23-08-2013, 09:56
Zgodzę się z Ilonką co do Magdy:yes::yes::yes::yes: ale ta sprawa z Karoliną była nie fair

pasie
23-08-2013, 10:05
Doberek :)
Venuska pomysł z ławką rewelacyjny - szczerze to też mi by się taka przydała i też w navy bo pomalowałam ścianę na schodach na navy - ten sam co Admetka a już od dawna myślę o ławce na moją ścaine łupkowa pod schodami - miałam już zamawiać taka samą co twoja bo byłaby jako kropla koloru ;) ale jak mówisz,żze jakość fatalna to poczekam aż zrobisz swoją i najwyżej u ciebie zamówię :D

Ilona Agata
23-08-2013, 10:09
Ilonka jeszcze rok czy 1,5 i będzie git.... dojdzie ci bieganie i zbieranie okruchów i wycieranie okien z zaschniętych biszkoptów:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Reni, kiedyś jak o tym myślałam, to mi się włos na głowie jeżył, bo ja nie zniosę nawet kilku kropel wody na posadzce (ktoś wymyje ręce i nie wytrze, tylko strzepnie np.), ale widzę, że własnemu dziecku jest się w stanie wybaczyć dużo, naprawdę dużo :yes:.

Teraz np. Robert zjadł obiadek, jak zwykle uświnił się przy tym nieziemsko (a przebierałam go po śniadaniu), zabrudził wszystko wokół (dopiero co myłam jego krzesełko i podłogę), a ja mówię do niego: "Nic się nie stało kochanie, mamusia posprząta, mamusia wypierze" :o :rotfl:. Każdy inny - nieważne w jakim wieku - dostałby niezłą operetkę.

Ilona Agata
23-08-2013, 10:11
A, mnie też zapluł, kilka razy dziennie muszę się przebierać, bo on w trakcie jedzenia pluje i kicha, a potem ulewa :(.
Także chodzę całymi dniami w dresach, bo tego nie żal :no:.

reni1980
23-08-2013, 10:12
Ilonka a twój dzieć nie moze po domu latać w brudnym body, za każdym razem go przebierasz? moje śmigały jak brudasy po domu

diana_teresa
23-08-2013, 10:16
Moja jak było małe to ją przebierałam co i rusz teraz prawie dwa lata ma i naprawdę nie nadążam ani za nią bo huragan ani z przebieraniem czasem

Ilona Agata
23-08-2013, 10:17
W brudnym może, teraz np. z marchewką na kołnierzu będzie do wieczora (chyba że coś się przytrafi po drodze), ale jak chluśnie mlekiem, to pachnie wymiotami (zepsutym twarogiem) i jest cały mokry, więc muszę przebrać :yes:.

Ilona Agata
23-08-2013, 10:23
Łazienka nie, bo czekamy na uchwyty :cool: (zrobią łazienkę i uchwyty za jednym zamachem, żeby do dwóch uchwytów specjalnie nie przyjeżdżać), ale nie spieszy się :no:.
Znowu będą wiercić, młody będzie krzyczeć, a ja będę musiała być w dwóch miejscach równocześnie - przy młodym i przy panach, żeby na ten tychmiast jakąś ważną decyzję podjąć na temat mocowania, wycinania, itp. :rolleyes:.

reni1980
23-08-2013, 10:24
a mnie się ten styl bardzo podoba, gdybym miała dom nad morzem taki jak w filmie "Lepiej późno niż wcale" to tak by wyglądał, ale nie wiem czy by mi to wyszło bo kompletnie tego nie czuję

reni1980
23-08-2013, 10:25
W brudnym może, teraz np. z marchewką na kołnierzu będzie do wieczora (chyba że coś się przytrafi po drodze), ale jak chluśnie mlekiem, to pachnie wymiotami (zepsutym twarogiem) i jest cały mokry, więc muszę przebrać :yes:.

czyli tak jak u mnie

Venus_m
23-08-2013, 10:35
Ananek szkoda, że o MG masz tak słabe zdanie, ja odwrotnie. Pewnie dlatego, że kupuję stacjonarnie i od początku Magda podkreślała, że w sprzedaż internetową nie pójdzie i wcale się nie dziwię.

Ceny nie są podawane celowo, tu na forum po otwarciu MG powstało kilkanaście podobnych sklepów, ja też nie chciałabym podawać jak, na czym i ile zarabiam - nie wiem czy to główny powód takiego stanu rzeczy ale dla mnie to mocny argument. Na odpowiedź mailową czasami trzeba dłużej poczekać, ale ja zawsze ją dostawałam, jeżeli coś potrzebujesz możesz spytać mnie, ja zwykle wiem co ile tam kosztuje :lol2:

reni1980
23-08-2013, 10:38
ja zwykle wiem co ile tam kosztuje


:lol2::lol2:

Venus_m
23-08-2013, 10:38
Różne sytuacje mają miejsce, ja nie wiem o co chodzi z jakąś awanturą na fejsie ;) kiedyś kobieta robiła im awanturę że stoliki nie dojechały, jakby ten stolik to sprawa życia i śmierci była. Mnie budowa nauczyła cierpliwości, dopiero teraz przebieram nogami z powodu drzwi, 8 tygodni w ogóle jakbym zamówienia nie złożyła.

Venus_m
23-08-2013, 10:39
Reni no co :D ja zanim coś kupię to robię im standardowy obchód po wszystkim :lol2:

reni1980
23-08-2013, 10:40
ale z Karolą to było nie smaczne:(

Venus_m
23-08-2013, 10:44
Jeżeli było tak jak Karola pisała to MG zachowało się nieprofesjonalnie i na to nie ma wytłumaczenia :no: pamiętajmy jednak, że każdy uczy się na błędach, chociaż gdybym nie miała ich stacjonarnie po takiej akcji nie zdecydowałabym się na kupno z wysyłką.

reni1980
23-08-2013, 10:48
no dokładnie , uczymy się na błędach , więc MG powinno go naprawić, ja wogóle bym się bała zamówić lustro kurierem

Venus_m
23-08-2013, 10:55
też bym się bała ale czym się różni lustro od wazonu? ;) też się może zbić.

reni1980
23-08-2013, 10:58
no ja właśnie zamówiłam wazon na tchibo, przyszedł zbity w mak, no ale kasę mi oddali bez żadnej dyskusji

wczoraj chciałam sobie zamówić karafkę ale jednak kupię stacjonarnie w sklepie

reni1980
23-08-2013, 11:03
no tak Magda nie chciała sklepu online ale skoro go ma to żadne tłumaczenia nie mają sensu, ale w zasadzie po co ta dyskusja, mnie nie oszukano więć mnie to lata, ja raz o cenę zapytałam i miło mnie odpowiedziano

Venus_m
23-08-2013, 11:16
Ananek dla mnie nie masz racji :) ja sprzedaż wysyłkową na życzenie oceniam jako ukłon w stronę klienta. W dobie konkurencji, nawet tu na FM też nie chciałabym podawać cen :no:

Poza tym jeżeli ja chcę się czegoś dowiedzieć to dzwonię, poruszam niebo i ziemię. Mail to zawsze ryzyko nie otrzymania odpowiedzi, zwłaszcza że to sklep stacjonarny a nie wielka firma z działem obsługi klienta :rolleyes:

Strona to bardziej wizytówka, potwierdzenie istnienia sklepu stacjonarnego :yes:

Cenę jakiego produktu chciałaś znać? :P

reni1980
23-08-2013, 11:23
A pani powiedziała, że cena to 1700 zł już po zniżce. I skąd ja mam wiedzieć, czy to rzeczywiście ze zniżką jest czy nie? Rozumiesz, o co mi chodzi?

Ananek tego to się nigdy nie dowiesz, równie dobrze mogła powiedzieć z 2500 na 1700 przeceniono, ale czy to naprawdę prawda? takich rzeczy nie sprawdzisz. Ja w takiej sytuacji oceniam, że taka rzecz jest warta 1700.

asiazett
23-08-2013, 11:33
A ja się Ananek z Tobą zgadzam w całej rozciągłości. Venuska - piszesz o tym, że Sprzedawca robi łaskę, że chce sprzedać swój produkt... :bash:

Sympatia do kogoś to jedno, a biznes to biznes. Może gdybym kupowała coś u koleżanki to miałabym dla niej więcej wyrozumiałości, ale neutralny klient powinien być równie neutralnie obsłużony. Jakby mi coś zamówionego nie przyszło to też bym darła ryja, bo niby jakim prawem? Prawem tego, że powinnam mieć cierpliwość? No nie... :no:

reni1980
23-08-2013, 11:34
dlatego , ja w przeceny wierzę tylko gdy np jestem w zara, oni nie ciulają, widzę daną rzecz po 99 a potem po 49, w każdej innej nie wierzę, byłam kiedys w media, było bez vatu, poszłam z ciekawości zobaczyc po ile są garnki bo chciałam je kupić i co zobaczyłam, w tym dniu cena brutto była juz ceną netto z poprzedniego dnia, też okłamują w gino rossi, benetonie, a w takim sklepie jak MG nie ma bata aby klient doszedł do prawdy, oczywiscie nie mówię , ze MG oszukuje ale tam nie sposób aby klient to sprawdził

Venus_m
23-08-2013, 11:45
Asiu myślę, ze tu nie o sympatię chodzi. Ja zawsze byłam dobrze obsluzona więc nie będę mówić inaczej. Poza tym nie ma co generalizowac, jedno opóźnienie w odpowiedzi mailowej to dla mnie nie powód do przekreslania sklepu. Nie mam żadnego interesu w tym aby pisać o MG dobrze lub źle. To przede wszystkim sklep stacjonarny, jeżeli nie wiesz jaka była faktyczną cena a konsola chyba dobrze ponad 2k to pozostaje sucha ocena czy mozesz tyle za dany produkt zapłacić, ewentualnie sprawdzić u konkurencji.

Venus_m
23-08-2013, 11:48
Poza tym nie ma co robić problemów z czegoś co problemem nie jest. Konkurencja jest sporą a konsument sam może sobie wybrać. Sorrki za byki ale pisze z tel, bo netu w pracy nie ma.

Ilona Agata
23-08-2013, 11:57
Dziewczyny, ja tak na szybko.

Nie byłam w MG, ale wydaje mi się, że Magda handluje towarami z wyższej półki (ceny, które czasami poznaję tu na forum są dosyć wysokie). Różna jest klientela, zależy do kogo Magda chce trafić. Prawda jest jednak taka, że ekskluzywny klient kupuje, nie patrząc na cenę, więc może też dlatego Madzia tych cen nie podaje? W sklepie z biżuterią Tiffaniego, w butiku Chanel itp. nie ma cen przy towarach :no: (przynajmniej za granicą, w Polsce w żadnym takim nie byłam, bo też u nas nie ma, chyba że w Warszawie, gdzie jak jadę na zakupy to po to, żeby coś kupić, a nie szlajać się po sklepach bez celu). Jak zapytasz, to sprzedawca odpowie i tyle.

Choć słyszałam, że podobno sprzedawca w takim butiku wie, że jeśli ktoś szuka metki, to przyszedł sobie popatrzeć i wyjdzie z pustymi rękoma, bo ich klientela zna ceny, jakiego są rzędu, a kilka stówek w tą czy w tą nie robi im różnicy.

Może Magdzie zależy na takim sklepie? Niejednokrotnie pisała tutaj, że chciałaby pracować z towarem luksusowym.

Magda_lena85
23-08-2013, 11:59
Witam z kawką


qrka ale tu adwokatów - to ja dziś milczę bo mnie z "leksza" denerwuje takie coś:)

reni1980
23-08-2013, 12:00
oczywiście ze tak, ją interesuje bogaty klient i nic złego w tym nie widzę

aż byłam na stronie, no piękne rzeczy

reni1980
23-08-2013, 12:01
jakich adwokatów, no Magda, każdy pisze co uważa

Magda_lena85
23-08-2013, 12:07
oczywiście jestem ZA pisaniem - każdy co uważa

ale niektóre argumenty mnie wręcz rozbawiły - dzisiaj są takie czasy, że klient nasz pan - i niestety jakby mnie ktoś olał w sklepie to prosić się nie będę, konkurencja jest na rynku bardzo duża.
Co innego z fachowcami których jest mało, ale w detalu jest tak duża konkurencja.

Dziwi mnie ocenianie przez pryzmat forum - a co jakby sklep nie był związany z fm?
Dlatego Reni wielki szacun, że tu jesteś nie jako bizneswoman ale jako Reni i nie robisz kariery na forum - tylko jesteś ponad to.

reni1980
23-08-2013, 12:09
Magda masz rację, jak mnie ktoś olewa to już tam nie pójdę, zawsze w knajpie daje napiwki, ale jak kelnerka ma focha to wyliczę co do grosza, ale jak przemiła to dam i 20%

reni1980
23-08-2013, 12:12
Magda nigdy bym nie mogła tu szukać klientów, oj nigdy, moge doradzić i nic wiecej, albo jak w twoim przypadku podesłać ci klamkę, wogóle wyznaję zasadę znajomych nie obsługuję

Magda_lena85
23-08-2013, 12:14
ja tak samo - 2 lata temu mąż kupował auto - za gotówkę i tak chodziliśmy od salonu do salonu - ubrani normalnie, bez jakiś stylizacji - raczej na sportowo - w 2/3 salonach nas olewali... od niechcenia obsługiwali bo przecież "nie wyglądamy" - w 2 salonach obsługa była taka, że kopara nam opadła - pokazał wszystko od a-z

Reni - bo to bardzo dobra zasada i widać profesjonalizm -a nie ma co ukrywać wszelkie "problemy" są ze znajomymi a nie obcymi

Magda_lena85
23-08-2013, 12:17
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/buty/sk%C3%B3rzane-botki-z-paskiem-c269191p1337540.html :o
dobrze, że nie umiem na takim obcasie chodzić

reni1980
23-08-2013, 12:23
ostatnio sprzedałam drzwi byłemu szwagrowi, no nie powiem takiemu , żeby poszedł do innego sklepu, ale jak zapytał mnie czy na pewno te drzwi tyle kosztowały bo wydaje mu się za drogo, to poczułam się tak jakby mi ktoś w mordę strzelił, no nic jak go spotkam to pokażę mu fakturę

reni1980
23-08-2013, 12:25
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/buty/sk%C3%B3rzane-botki-z-paskiem-c269191p1337540.html :o
dobrze, że nie umiem na takim obcasie chodzić

bardzo ładne i wcale nie wysokie ale ja bym w zarze butów nie kupiła

Magda_lena85
23-08-2013, 12:29
miałam kilka par skórkowych - w cenie normalnej nie warto - ale jak będa -50% ;)

Venus_m
23-08-2013, 12:30
Ananek ja nie napisałam, że ta cena to na pewno była 2k, wydaje mi się że u konkurencji widywałam ją dużo droższą.

Jak pisałam, konkurencja jest tak duża, że można sobie wybrać, nie wiem po co cała ta dyskusja konkretnie o MG. Nieprofesjonalizm obsługi zawsze można zgłosić do właściciela.

Skoro uważacie, że ja mam dobre zdanie o MG przez pryzmat fm to nie macie racji, ale ja nie zamierzam się tłumaczyć. Byłam, jestem i będę ich klientką, chyba że odwalą jakąś niewybaczalną akcję :)

Venus_m
23-08-2013, 12:33
ładne te botki :yes: ale u mnie łydka wyglądałaby pewnie jak odcięty boczek :( :lol2: poza tym cena jak na inditex (jakość) za wysoka o 300%.

reni1980
23-08-2013, 12:34
ładne te botki :yes: ale u mnie łydka wyglądałaby pewnie jak odcięty boczek :( :lol2: poza tym cena jak na inditex (jakość) za wysoka o 300%.

:rotfl::rotfl::rotfl: teraz dopiero sprawdziłam cenę, no żarty:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

Venus_m
23-08-2013, 12:38
a ja kupuję buty w wybranych pawilonach w Maximusie i nigdy mi się pięta nie zdarła czy tektura w środku brrrr ;) po buty do galerii już nawet nie jeżdżę

Magda_lena85
23-08-2013, 12:39
no cena nieciekawa może na wyprz się upoluje.

W ogóle wkur mnie ceny nowych kolekcji niesamowicie - chyba bardzo mało zarabiam jednak:P

ja tam zawsze w salonach, jakiś tam drogich sklepach idę "na dresa" adidaski, spodnie z dresu i sportowa góra, włosy zakręcone w kok na czubku głowy i wyglądam na 18 lat:)

reni1980
23-08-2013, 12:39
ja w geoxie i gino rossi, jak nie kantują, bo już ich złapałam 2 razy na pseudo promocji

Venus_m
23-08-2013, 12:41
Ocenianie Klienta po wyglądzie to w ogóle nieprofesjonalizm. Można być adwokatem, lekarzem czy sędzią a mieć słomę w butach :yes: co z tego że but miejski kiedy noga wiejska :cool: o nas samych zawsze świadczy zachowanie.

Venus_m
23-08-2013, 12:42
Ananek o MG piszesz, że został post skasowany? :o

reni1980
23-08-2013, 12:43
no cena nieciekawa może na wyprz się upoluje.

W ogóle wkur mnie ceny nowych kolekcji niesamowicie - chyba bardzo mało zarabiam jednak:P

ja tam zawsze w salonach, jakiś tam drogich sklepach idę "na dresa" adidaski, spodnie z dresu i sportowa góra, włosy zakręcone w kok na czubku głowy i wyglądam na 18 lat:)

Magda prawda , ze ceny są nieadekwatne do zarobków, ja zawsze kupuję firmowe ale tylko na wyprzedaży w innym wypadku mnie nie stać albo kupię 1 parę zamiast 3 , ja sobie nie jestem w stanie nawet wyobrazić jak to jest kiedy się zarabia 1500 na rękę, no jak, ja często tyle w weekend wydaję na oblecę 2 galerie i ikea

Magda_lena85
23-08-2013, 12:43
Ocenianie Klienta po wyglądzie to w ogóle nieprofesjonalizm. Można być adwokatem, lekarzem czy sędzią a mieć słomę w butach :yes: co z tego że but miejski kiedy noga wiejska :cool: o nas samych zawsze świadczy zachowanie.

a zazwyczaj w/w zawody to chamskie charakterki - nie będę owijała w bawełnę :D

Reni niestety ale masz rację - mój mąż np nie wie ile dana rzecz kosztuje - on po sklepach nie chodzi, przelewa kasę ja wydaję - raz go wysłałam jak byłam chora z Albim po buty do geoxa dla Młodego - zadzwonił z mega pretensjami że pewnie specjalnie mu kazałam tam iść... więc go nie uświadamiam, a on nie patrzy na marki

Magda_lena85
23-08-2013, 12:50
[QUOTE=MagdaBartek;6094709]a zazwyczaj w/w zawody to chamskie charakterki - nie będę owijała w bawełnę :D

To nieprawda. Jak w każdym zawodzie zdarzają się chamskie i kulturalne charakterki. W każdym - bez wyjątku! I nie ma co generalizować.

no to jak nieprawda? skoro w każdym.

Akurat te zawody są cwane i przebiegłe i świadome swojej wiedzy - i niestety ale wykorzystują to nie zawsze fair.

Venus_m
23-08-2013, 12:50
no to słabo! :mad:

skasować jeszcze ok, ale od razu wiadomość o przyjęciu reklamacji, przeprosinach powinna zostać wystosowana :yes: :mad:

Venus_m
23-08-2013, 12:51
Magda Ty napisałaś zazwyczaj ;)

Venus_m
23-08-2013, 12:52
Tosiu każdy klient jest ważny, nie ważne czy kupuje świeczkę czy kanapę...przynajmniej dla mnie :yes:

Zdania jak widać mamy inne i może skończmy temat MG w tym momencie? o lustrze z Karoliną była już burza, a czy sprawa się rozwiązała nie wiemy i raczej się nie dowiemy ;)

Magda_lena85
23-08-2013, 12:53
Magda Ty napisałaś zazwyczaj ;)

bo niestety pracuję w tym zawodzie - i człowiek w pracy to jedno a człowiek "po pracy" to drugie.
W życiu bym nie chciała męża prawnika - no chyba, że na wszystko mielibyśmy umowę :lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 12:55
a ja nie wiem o co chodzi z lustrem ale nie chce wiedzieć :)

wolę żyć w nieświadomości i wierzyć w dobra atmosferę na FM :lol2::lol2::lol2:

Venus_m
23-08-2013, 12:56
Magda to chyba kolejny temat którego nie chcę poruszać :lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 12:59
Magda to chyba kolejny temat którego nie chcę poruszać :lol2:

hahah to co dziś na obiad?

bo bym musiałą coś zacząć robić

reni1980
23-08-2013, 13:01
a ja bym powiedziała, że stare pokolenie adwokatów to chamy a młode nie, zaczyna się robić normalnie

reni1980
23-08-2013, 13:02
hahah to co dziś na obiad?

bo bym musiałą coś zacząć robić
ja robię domową tortilę z kurczakiem

Magda_lena85
23-08-2013, 13:03
Ananek napiszę Ci tak - 5 letnie studia to jedne z łatwiejszych - zaliczasz i zapominasz dosłownie tak to działa.
W ciągu 5 lat może na 2-3 egz musiałam kuc - reszta przeleciała, wiedza w głowie zostaje jak się słucha na wykładach.
Więc to nie jest nic nadzwyczajnego skończyć takie studia. Aplikacja na dzisiejsze czasy to nie rzecz nie do przejścia
- ja pracuję na etacie, za aplikację 80% płaci mój pracodawca - żyć nie umierać - mam 28 lat - nie 30 a poszłam na aplikację
dopiero 3 lata po studiach.... Niestety ale rynek prawniczy jest tak nasycony, że i teraz są bezrobotni radcowie - skończył się
"mit skończenia prawa" studia jak studia - ja się tym nie "podniecam" bo na prawdę nie ma czym.

Dla mnie skończenie matematyki, fizyki albo górnictwa to wyczyn - a nie prawa.

Venus_m
23-08-2013, 13:04
może dlatego, że konkurencja coraz większa? :rolleyes:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:04
hmm tortille - a placki kupne?
może w Biedronie są.. bo nic innego na wsi nie mam

reni1980
23-08-2013, 13:04
Ananek bo ślusarz musiał do ciebie dojechać, lekarz nie

Venus_m
23-08-2013, 13:05
Magda skończenie prawa jako studiów to nie wyczyn, ale bycie specjalistą/ekspertem w swoim zawodzie już tak :yes: takim prawdziwym ;)

reni1980
23-08-2013, 13:06
hmm tortille - a placki kupne?
może w Biedronie są.. bo nic innego na wsi nie mam

kupne pewno są

Magda_lena85
23-08-2013, 13:07
Magda skończenie prawa jako studiów to nie wyczyn, ale bycie specjalistą/ekspertem w swoim zawodzie już tak :yes: takim prawdziwym ;)


dokładnie - ale to już lata pracy i doświadczenia.
Moja patronka ma 60 lat i jest ekspertem mogę śmiało powiedzieć - ale 30 latek ekspertem nie będzie, wszystko trzeba samemu przerobić żeby nim być.

reni1980
23-08-2013, 13:07
Bo kiedyś chyba konkurencja była mniejsza i ci starsi adwokaci nie musieli aż tak dbać o klienta, a teraz to się zmieniło. Kiedy mój mąż był na apliakcji jeszcze, do jego patrona - adwoakta starej daty - przyszedł klient. I ona tak czekał i czekał, sekretarka mówi: panie mecenasie, tam klient czeka, a ten adwokat siedział ze znajomym przy koniaczki i mówi: "a niech czeka, niech wie, że do adwokata przyszedł, a nie pożal się Boże jakiegoś radcy" (stały konflikt w branży między jednymi a drugimi). Faktem też jest, że ten adwokat cieszy się bardzo dobrą opinią i może klientów nie traktuje dobrze, ale sprawy umie wygrywać i cieszy się dużym szacunkiem. Mimo wszystko. :lol2:

i ja bym od takiego wyszła chama

Venus_m
23-08-2013, 13:08
Niestety aby być dobrym adwokatem trzeba mieć mocną psychikę i nie oceniać przez pryzmat swoich wartości, Klient to Klient masz go wybronić, nieważne czy ukradł gumkę do włosów czy zabił człowieka.

Venus_m
23-08-2013, 13:08
Magda w biedrze jest świeży łosoś na tackach, polecam :yes: tylko na dół włóż blachę z gorącą wodą, upiecze się jak na parze ;)

Venus_m
23-08-2013, 13:10
Pod tym względem na adwokata się nie nadaję, ale spokojnie mogłabym być w HR i prowadzić zwolnienia masowe ;)

Magda_lena85
23-08-2013, 13:10
Niestety aby być dobrym adwokatem trzeba mieć mocną psychikę i nie oceniać przez pryzmat swoich wartości, Klient to Klient masz go wybronić, nieważne czy ukradł gumkę do włosów czy zabił człowieka.

dlatego łatwiej być prokuratorem - tutaj nie ma dylematów co do moralności :)
ale to nudny zawód mimo wszystko.

Reni - ja bym też uciekła :) teraz w sądach obsada Młoda i nie liczy się już tak nazwisko jak 10 lat temu - ale umiejętności.

reni1980
23-08-2013, 13:11
nudny zawód

nudny? zwłaszcza jak w nocy jedziesz a tam zabity leży:eek::eek::eek:

Venus_m
23-08-2013, 13:11
ale jako prokurator szybciej można "zarobić w łeb" :lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:12
byłam na sekcji na studiach - mnie już nie rusza nic, jak nie rodzina i nie dziecko.
W prokuraturze pracowała też - widziałam ale na zdjęciach - nagorsze z wypadków drogowych

reni1980
23-08-2013, 13:12
ale jako prokurator szybciej można "zarobić w łeb" :lol2:

czyli tez nuda:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:13
najgorzej jak widać dziecko - dzieci bez śladu krwi wyglądają jakby spały... to jest okropny widok.

Ananek - teraz żeby się dostać jest zwykły test 150 pytań masz połowę + 1 zdałaś, na aplikacji są poprawki baaa nawet można przenieść egzamin, wziąć urlop itp - trzeba serio nie chcieć żeby nie zdać.

reni1980
23-08-2013, 13:15
oj nie o sekcjach zwłok to napewno nie będziemy gadać:mad::mad::mad::mad::mad::mad:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:16
no lepiej nie :)

Albi śpi 3 godzinę - a ja muszę do sklepu po obiad jechać... chyba go obudzę:lol2:

Venus_m
23-08-2013, 13:17
:yes: :mad:

reni1980
23-08-2013, 13:17
po 14 a ty dopiero do sklepu po zakupy, no na którą ten obiad będzie ?

Magda_lena85
23-08-2013, 13:18
zaczekam 15 min bo coś słyszę, że się zaczyna kręcić w łóżku

reni1980
23-08-2013, 13:18
Matka Polka robi zakupy po śnadaniu:lol2::lol2::lol2::lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:19
na 16 haha:)

wiem - ale ja dziś po śniadaniu siedziałam na placu zabaw - później Albi się posiurkał do spodni więc na syrenie do domu a tu zaraz zasnąl i śpi od 12

Venus_m
23-08-2013, 13:19
nigdy nie budź śpiącego dziecka....a ni mnie :lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:20
nie uwierzycie ale przez to siedzenie w domu jestem bardziej zmęczona i mniej zorganizowana niż jak chodzę do pracy

reni1980
23-08-2013, 13:22
nigdy nie budź śpiącego dziecka....a ni mnie :lol2:

oj venus dla ciebie dziecko będzie jak grom z jasnego nieba:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:26
oj venus dla ciebie dziecko będzie jak grom z jasnego nieba:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

nie mogę się doczekać - od razu zachodzę w drugą ciąże ;)

Venus_m
23-08-2013, 13:29
Magda a ja wierzę, jak mam wolne to dzień leci jak nie wiem co. Jak idę do pracy to na wieczór ogarnę więcej niż przez weekend :rolleyes:

Reni żebyś się nie zdziwiła, pamiętaj że mam koty które budzą o 5 rano, tylko że ja nie reaguję :lol2:

Venus_m
23-08-2013, 13:30
wiem, że przy dziecku spadnę z tronu, dlatego teraz korzystam ile mogę :lol2: musi mi na resztę życia wystarczyć :lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:31
a propo kotów to kusi mnie ostatnio - ale sząl mi przeszedł na brytyjczyka
szukałam takiego pręgowatego- szarego coś jak w reklamie whiskas - to jakaś rasa?
widziałam dachowca szarego- pręgowatego... malutki był ale nie wiedziałam czy "bezdomny" czy tylko zwiał

Venus_m
23-08-2013, 13:34
Magda a niebieski brytyjczyk pręgowany niet? ;) ja swoją rasę polecam, bo to takie kanapowce.

Magda_lena85
23-08-2013, 13:35
Magda a niebieski brytyjczyk pręgowany niet? ;)

aa nie wiedziałam, że są takiego - może to ten whiskasowy jest?

tylko mam stracha - boję się, że mi to chodzące tysiąc ucieknie przed Albinoskiem

Venus_m
23-08-2013, 13:37
chodzące tysiąc? chyba 2 ;) jeżeli nie ma przeciwskazań alergicznych to uważam, że w każdym domu powinny być zwierzęta, dziecko uczy się że zwierzę też cierpi jak ciągnie się je za ogon itp :yes:

Magda_lena85
23-08-2013, 13:37
piękne - tylko czy Albi nie jest za mały i nie zamęczy?
ja wiem, ze kot się nie da i ucieknie... ale może lepiej odczekać aż zmądrzeje?

Venus_m
23-08-2013, 13:38
co prawda nie niebieskie, ale z Prinsiowej hodowli :yes: bardzo dobrej http://kotybrytyjskie.vanti.pl/kocieta.html

Venus_m
23-08-2013, 13:39
ja wolałabym uczyć od małego :yes: Albi to już duży chłopak, wytłumaczysz mu ;)

Ilona Agata
23-08-2013, 13:42
Ja tam o prawnikach też nie mam dobrego zdania - boję się ich i tyle.

Venus_m
23-08-2013, 13:42
ja tylko szylkretów nie lubię :no:

Venus_m
23-08-2013, 13:43
Ilonka no bufon pierwsza klasa :mad: ale rozumiem ;)

reni1980
23-08-2013, 13:43
no to ja wam coś powiem, wczoraj jakaś przybłęda łaziła mi po tarasie i jeszcze położyła sie na moich nowych poduchach no za nic nie mogłam go wykurzyc, jak po powrocie z pracy go spotkam na leżance to nogi z dupy powrywam

reni1980
23-08-2013, 13:49
ale , ze co ku.... prawnik nie płaci mandatow:eek::eek::eek::eek::eek:

Venus_m
23-08-2013, 13:49
Reni weź atomizer, nalej wody i popsikaj kota z cichacza, zobaczysz jak będzie w podskokach uciekać :lol2: koty boją się wody a także samego psyk psyk atomizera :yes:

Venus_m
23-08-2013, 13:49
Reni niektórym wydaje się, że są ponad prawem ;)

reni1980
23-08-2013, 13:50
Reni weź atomizer, nalej wody i popsikaj kota z cichacza, zobaczysz jak będzie w podskokach uciekać :lol2: koty boją się wody a także samego psyk psyk atomizera :yes:

ok:)

Venus_m
23-08-2013, 13:50
u nas rewelacyjnie sprawdza się metalowa skarbonka z monetami. Jak Fiona wchodziła na stół i miauczała strasznie na żyrandol to z cicha brzęczałam jej tą skarbonką, uciekała na górę jak przed tsunami z uszami spłaszczonymi :lol2:

reni1980
23-08-2013, 13:51
Reni niektórym wydaje się, że są ponad prawem ;)

no wydawać to niech się wydaje ale serio nie płaci

reni1980
23-08-2013, 13:54
komornik za mandat?, mi skarbówka zabiera

reni1980
23-08-2013, 13:55
czyli mówiąc po naszemu, wyżej sra niż dupę ma:lol2::lol2::lol2:

reni1980
23-08-2013, 13:58
wiecie co a ja ostatnio chciałam zadzwonić po policję jak szanowny Pan Kulczyk podjechał pod kościół Św Anny w warszawie, a tam tylko dla nowożeńców i karetek podjazd jest pod sam kościół, reszcie nie wolno , a on oczywiście swoja furą pod same drzwi kurna chata

Venus_m
23-08-2013, 13:58
:lol2:

Venus_m
23-08-2013, 13:59
Reni ale w łykiendy chyba można jeździć ? :rolleyes:

reni1980
23-08-2013, 14:01
Reni ale w łykiendy chyba można jeździć ? :rolleyes:

mówisz?

no pisało, że karetki , nowożeńcy i umarli

Venus_m
23-08-2013, 14:07
Ilona no właśnie z jednej strony masakra a z drugiej fachowcom dobrze :yes: bo zazwyczaj to inwestor musi rezygnować z czegoś niż fachowiec

reni1980
23-08-2013, 14:09
Ogólnie jest spoko, ale zarozumiały. Jak tak teraz myślę, to zawsze taki był (jeszcze przed studiami).
Jak np. zaparkujesz samochód pod jego bramą, to ci powie: "Przeparkuj, bo wezwę straż miejską" z poważną miną i ja nigdy nie wiem, czy on tak na serio czy jaja sobie robi, na wszelki wypadek wolę uważać. A jak mówi to tak, że nikt nic nie rozumie, ale to też cecha typowa dla prawników :yes:.

Ogólnie lepiej dla niego nie pracować, bo jak zrobisz coś nie tak (jakieś opóźnienie np.), to ci nie zapłaci i możesz mu naskoczyć (tak np. było ze stolarzami czy firmą, która zakładała mu ogród, a to było sporo kasy, kilkadziesiąt tysięcy firma miała w plecy) lub właśnie iść do sądu. Z drugiej strony jakby więcej było takich klientów, to i fachowcy uwijaliby się jak należy.

ale to tez sposób aby sobie za darmo dom wybudować, zawsze można się do czegoś przyczepić, oby nigdy nie trafiła kosa na kamień

Venus_m
23-08-2013, 14:12
dokładnie :( tak jak ja, nie będę glazurnika ścigać o fugi i silikony. Skoro tak zrobił, to lepiej nie zrobi :(

Ilona Agata
23-08-2013, 14:16
Dlatego on nigdy nie płaci przed robotą, ewentualnie za same materiały, a po robocie też po jakimś czasie, żeby dokładnie sprawdzić, czy wszystko ok - schody nie skrzypią, zamontowane jak należy, z silikonów wyczyszczone, itp.

reni1980
23-08-2013, 14:17
a ja kasuję za towar z góry, za montaż po, wyobraźcie sobie sytuację, ze klient na ułożoną drewnianą podłogę za kilkanaście tyś, i mówi, ze brzydki kolor, że przebarwienia, ze za dużo sęków a ja kasy nie mam, absolutnie nigdy bym nie ułożyła czegoś bez zapłaty za towar

Ilona Agata
23-08-2013, 14:20
W umowie można zastrzec, że materiały znane i zaakceptowane :yes:.

reni1980
23-08-2013, 14:21
W umowie można zastrzec, że materiały znane i zaakceptowane :yes:.

no ok ale 3,4 takich klientów i ja mogę zwijać interes zanim wygram w sądzie

Ilona Agata
23-08-2013, 14:29
Reni, racja, o tym nie pomyślałam, czekanie na sądy to wieczność.

Venus_m
23-08-2013, 14:34
tymczasem ja uciekam do domu obfocić legowisko dla Fionusi :D :bye: ciao :*

reni1980
23-08-2013, 14:35
no tak 3 miesiace każdy poczeka a jak doliczą odsetki to zapłaci?

reni1980
23-08-2013, 14:39
tymczasem ja uciekam do domu obfocić legowisko dla Fionusi :D :bye: ciao :*

pa:bye:

reni1980
23-08-2013, 14:42
ja jestem po obydwu stronach, z jednej jako wykonawca z drugiej budowałam dom i użerałam się z fachowcami, i powiem wam każda strona ma rację i jej nie ma:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

Ilona Agata
23-08-2013, 14:42
Ananek, nie szukamy :no:. Stwierdziliśmy, że zostajemy, gdzie jesteśmy, przynajmniej na razie, a kasę trzeba zainwestować, ja tak szybko chyba do pracy nie wrócę, więc nie utopimy wszystkim oszczędności w działce :no:, chyba że takiej, którą można sprzedać z zyskiem za jakiś czas :cool:.

reni1980
23-08-2013, 14:44
ale odsetki ustawowe są i nie trzeba mieć na to umowy, po terminie płacone każdy może je naliczyć

reni1980
23-08-2013, 14:45
ja spadam do lydla po zakupy

Ilona Agata
23-08-2013, 15:32
Ananek, ja jeszcze nie wiem, nie myślę na razie, chciałam być z dzieckiem do drugiego/trzeciego roku życia, tak jak już pisałam: babcia nie przyjmie na odchowanie, do żłobka nie chcę wysłać, niania weźmie mniej więcej tyle, ile w szkole zarobię, więc nie ma sensu :no:.

Ilona Agata
23-08-2013, 15:34
Chociaż chciałabym do pracy, ale do szkoły po prostu nie ma sensu z czysto finansowego punktu widzenia no i z punktu widzenia dziecka :).

Ilona Agata
23-08-2013, 15:54
W prywatnej nigdy w życiu, nie ma takiej opcji. Miałam krótki epizod i to nie dla mnie :no:. Z wielu względów (rodzice, którzy myślą, że skoro płacą, to mogą nauczycielowi na głowę nasrać :rolleyes:. No i dyrekcja nauczycieli oraz rodziców w tym przekonaniu utrzymuje, a ja lubię być niezależna - czyli na lekcji to, co ja uważam za słuszne, w dzienniku też :yes:), a zarobki relatywnie niższe lub porównywalne (za godzinę ofc).

Co innego? Nie wiem, mój mąż zawsze powtarzał, że powinnam własny biznes rozkręcić, bo i pracowników za gardła potrafiłabym trzymać (jednak ja i brat to niezupełnie dwie różne bajki :rotfl:) i nie lubię jak ktoś mi na ręce patrzy (tzn. mogę pracować ciężko, ale muszę po swojemu).

pasie
23-08-2013, 16:18
Ilonko ja ze starszakiem siedziałam 3 lata bo dziadkowie byli za młodzi jeszcze na siedzenie z wnukiem ;) żłobka sobie nie wyobrażałam, potem 8 lat państwówka i jak Zu urodziłam to postanowiłam tam nie wracać po wychowawczym, Panie w kadrach wielkie oczy, bo jak ktoś może pracę w Izbie Skarbowej rzucać:spam: teraz zapierniczam sto razy ciężej ale na swoim :) ponieważ była dziś dyskusja o MG - ja robię to co robię dzięki Magdzie i jeszcze jednej forumce Zuz@nce. Odważyłam się spełnić moje plany bo brałam przykład z Magdy a rozmowy z nią przed otwarciem i jej pomoc baaardzo mi się przydały.

Venus_m
23-08-2013, 16:30
a ja nie mam siły na dyskusję o MG, zawsze wolę sama sprawdzić a nie kierować się wyłącznie opinią innych, chyba że 90% jest negatywna. Zawsze wychodziłam zadowolona z wizyty w MG jak i u Pasi :yes:

Legowisko ;)

http://i1273.photobucket.com/albums/y403/venuska02/P8238644mniejszy_zpsae3eb282.jpg

Ilona Agata
23-08-2013, 16:41
pasie :hug:.

Tak właśnie myślałam, że na swoim pracuje się ciężko, ale też satysfakcja większa :yes:.
Ja lubiłam swoją pracę, ale przeszkadzało mi kilka spraw: że powoli stawała się to praca papierkowa, a nie praca z uczniem (czułam się jak urzędnik :yes:). W dodatku to była praca "dla formy", żeby nikt nie gadał, że nauczyciele się lenią, ilości godzin przy tablicy nie zwiększymy, bo bezrobocie wzrośnie, ale dołóżmy jeszcze to i to (sprawozdania, plany, itp. - ja w papierach tonęłam, ale najgorsze było to, że człowiek się starał, a wszystko i tak trafiało do szafy - ani dyrekcja tego nie czytała, ani kontrole z ministerstwa, ważne, że było w odpowiedniej teczce i ilości). Dla mnie taka praca jest zupełnie bezproduktywna.

Druga kwestia to rodzice, którzy uważają, że jak ktoś zarabia mniej od nich, to jest gorszy. Ile razy słyszałam: "Czy panie wie, z kim rozmawia?" albo: "Ja pracuję tu i tu, a pani?". Poważanie dla nauczycieli w społeczeństwie jest niskie (nie wiem czy sami sobie na to zapracowali, czy może jednak kiepska prasa albo jeszcze inne kwestie), niestety powtarza się to dzieciakom w domu, które negują potem każdy autorytet i wszyscy się dziwią, dlaczego w szkole jest burdel na kółkach (i obwiniają tylko i wyłącznie nauczycieli). Miałam kiedyś problematycznego ucznia, na pytanie czy mama będzie na wywiadówce, odpowiedział: "Tak, powiedziała, że przyjdzie i pani da" - i jaki ja mam potem wpływ na takiego ucznia?

Dlatego mnie wdrzaźnia jak słyszę, że rodzic mówi przy swoim dziecku (ostatnio szwagier :rolleyes:): "Ten twój nauczyciel jest głupi". Ok, niech tak powie nauczycielowi, żonie, znajomemu, ale nie dziecku!

Venus - wygląda profesjonalnie :jawdrop:.

Venus_m
23-08-2013, 16:50
ja się nie będę o nauczycielach wypowiadać, bo po części winne jest Państwo a po części i rodzice i nauczyciele też :lol2: to wszystko składa się na taki obraz nauczycieli

dziękuję :hug:

reni1980
23-08-2013, 17:01
Ilonka serio rodzic do ciebie hasło, czy Pani wie kim ja jestem?:jawdrop::jawdrop::jawdrop:


Kurna a ja się zastanawiam , czy pani z matmy się przeciwstawić i powiedzieć , ze moja córka nie będzie w zeszycie ćwiczeń pisać piórem tylko ołówkiem, ona każe piórem nie wiem dlaczego a mnie to wyprowadza z równowagi , bo jak jest błąd to jak go zmazać, potem ten zeszyt ćwiczeń wygląda jak nie powiem co

Venus_m
23-08-2013, 17:06
Reni ale od tego jest zeszyt ćwiczeń :yes: naucz skreślać prosto od linijki to nie będzie burdelu.

Ilona Agata
23-08-2013, 17:18
Reni, gorsze rzeczy słyszałam :yes:.

Venus_m
23-08-2013, 17:29
to fakt, mój brat też nauczyciel ale wyleciał do Anglii i w fabryce pracuje :rolleyes: wiem, że bardzo się przykładał i też w domu tonął w papierach a tych nikt nie czytał...

Venus_m
23-08-2013, 17:31
idę zaraz chyba girlandę chorągiewek w kocim pokoju zrobić. Zdjęłam wczoraj zasłony i powiesiłam firankę LILL jak zasłony :yes: nawet wzięłam co niektórych sugestie do serca, żeby dać je dłużej niż zwykle. Dziś nadal mi się nie podoba, zaraz je utnę i będzie git :D

Ilona Agata
23-08-2013, 17:43
Venus, zrób zdjęcia przed i po, to ocenimy :cool:

reni1980
23-08-2013, 17:43
Ech wytłumaczcie mi jak nauczyciel z góry może zakladać , że uczeń oszukuje, ja zawsze pisałam w ćwiczeniach ołówkiem, córka pisze piorem, zaraz wymarze, poprawi długopisem i zaraz dziura, no denerwuje mnie to jak cholera, czasami poprawia kilka razy bo ja jej nie podpowiem, sama musi dojść, a już argument niech pisze na brudno a potem na czysto to w ogóle mnie wkurza, skoro kilkanaście zadań a w nich kilkadziesiat przykładów robi 1,5 godziny, to ile będzie robić jeszcze przepisując, a gdzie reszta przedmiotów

reni1980
23-08-2013, 17:45
nauczyciel przedmiotów ważnych ma dużo roboty, sprawdziany, wypracowania , zeszyty do sprawdzenia ale nauczyciel wf? no proszę nic nie robi, a na lekcji gazetę czyta, a dzieci sobie grają

Magda_lena85
23-08-2013, 17:46
[Ilona ja mam o prawnikach to samo zdanie - także popieram w 100% mimo, że sama nim jestem.
Z mandatami ze straży miejskiej włożonymi za szybę robię to samo.... no ogólnie walczę o swoje - nawet w sklepie reklamację uznają bez paragonu..itp
Jaki brat ma fach? adwokat?
Lubię takie typy haha -ale w domu byłaby wojna non stop - dlatego mój mąż jest jaki jest... zna swoje prawa:P

Reni ale, że kto to był? ktoś obcy??? aaa już wiem, KOT
Prawnik płaci ale np prokurator i sędzia ma immunitet tzw hahha i legitymację odpowiednią także kto im mandat da? nikt :)

Venus_m
23-08-2013, 17:48
Reni z wf zeszyt? :lol2: o ja nie mogę :rotfl:

Magda_lena85
23-08-2013, 17:50
wiecie jak skończył się mój obiad?

makaron z serem polane masłem i cukrem;)

reni1980
23-08-2013, 17:56
wiecie jak skończył się mój obiad?

makaron z serem polane masłem i cukrem;)

to się wysiliłaś:lol2::lol2::lol2:

zizi1978
23-08-2013, 18:06
Heloł:) ale dziś naklepałyście:mad:
Ilonka nie to żebym życzyła żle Twojemu bratu, ale znam taki przypadek, że jednemu panu, który też uważał, że wie wszystko najlepiej i który nie zapłacił ekipie za wykonaną pracę (nie wiem tylko jak ta praca została wykonana), wynajety bandzior spalił nowy dom..... podzielam zdanie Reni, oby kosa nie trafiła na kamień. Adwokatów nie cierpię, zwłaszcza tych co bronią rasowych bandytów. Nie wiem jak można bronić mordercę..... O prokuratorach też nie mam najlepszego zdania, zwłaszcza asesorach, którzy każą siebie tytułować prokuratorami:P

reni1980
23-08-2013, 18:08
Reni ale, że kto to był? ktoś obcy??? aaa już wiem, KOT


przystojny Hiszpan leżał na mojej leżance:lol2::lol2::lol2:

Venus_m
23-08-2013, 18:29
:lol2:

girlanda odpada, zapomniałam że w środkowym jest okno po łuku więc zrobiłabym niewybaczalny błąd :lol2: pracuję nad czymś innym do środkowego :cool:

reni1980
23-08-2013, 18:37
a po co ci ta girlanda?

reni1980
23-08-2013, 18:48
wiecie co a ja bym już chciała aby był grudzień i święta, bo i tak już czuć , ze idzie jesień, to niech od razu będzie zima:)

Magda_lena85
23-08-2013, 18:49
no co Ty ja jutro kupuję donicze z technoratanu i wrzosy na okno aaa i jeszcze zupę dyniową muszę ugotować z mleczkiem kokoswym

Magda_lena85
23-08-2013, 18:50
przystojny Hiszpan leżał na mojej leżance:lol2::lol2::lol2:

to wysyłaj do mnie - aczkolwiek nie powiem - mam w biurze nowego klienta - pan przed 50 :D hahah

reni1980
23-08-2013, 19:00
ale taki, ze dupę urywa?:lol2::lol2:

reni1980
23-08-2013, 19:02
to wysyłaj do mnie

ale masz leżankę bo on tylko na tym lubi leżeć?:rotfl::rotfl:

Magda_lena85
23-08-2013, 19:05
no jak na prawie 50 to dupę urywa i wiem "ma czym zaimponować" hahah :lol2::lol2:

leżanki nie mam - ale jak mus to mus - jutro kupię:rotfl:

reni1980
23-08-2013, 19:07
a bogaty? bo w takiej sytuacji rzucam wszystko:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

Magda_lena85
23-08-2013, 19:09
ano - dość dość
nie musiałbym się ograniczać i na pewno torebkę LV miałabym :rotfl:

reni1980
23-08-2013, 19:10
a dzieci lubi?

Magda_lena85
23-08-2013, 19:11
do tego nie doszłam - ma swojje ale pełnoletnie

Magda_lena85
23-08-2013, 19:13
to co umawiać Cię? czy siebie :rotfl:

Fra
23-08-2013, 19:26
Venuska- zdolna z Ciebie bestia:rolleyes: meble sama robisz:jawdrop:

reni1980
23-08-2013, 19:32
to co umawiać Cię? czy siebie :rotfl:

ja to tylko mocna w gębie:lol2::lol2::lol2::lol2:

Venus_m
23-08-2013, 19:36
Dziewczyny nie mogię :lol2:

Magda a daj przepis na zupę, bo mam zamrożoną dynię, zupa wyszła dobra ale nic mi nie urwała :rolleyes:

jak to po co girlanda? :P do ozdoby. Mamy mega skład apostolski w środkowym, a ja pracuję aby go wreszcie uporządkować. Chwilowo to nasz kolejny gościnny tylko w gorszym standardzie, jak jest więcej nocujących gości ;)

Venus_m
23-08-2013, 19:37
Fra mebli jeszcze nie robię, ale kminiałam z mężem nad przerobieniem regału Billy z IKEA, ukradłam teściom ze świątyni synka (męża) po wyprowadzce. Chcę go przemalować na biało, tylko najpierw zmatowić (jest w takiej rudej okleinie :sick: ) i plecy zrobić w tkaninie może z gwoździami a może nie, jeszcze nie wiem. Kiedyś staną na nim zabawki ;)

Venus_m
23-08-2013, 19:39
Ananek po co te nerwy? wiadomo, że temat został mocno spłycony, również w mojej wypowiedzi. Ty wiesz jak to jest od środka, ja mam wiedzę raczej tylko z filmu Adwokat Diabła ;)

london23
23-08-2013, 19:41
Heloł :bye:

Ale naklepałyście:mad: a ja jestem tak wypruta że nie wiem jak to nadrobię:mad:

Coś tworzysz Ven:rolleyes:

Venus_m
23-08-2013, 19:42
London tak :yes: pokażę w weekend, bo już większość mam, ale brak najważniejszego ;)

Magda_lena85
23-08-2013, 19:43
Ananek mam wrażenie, że jesteś adwokatem swojego męża.... dosłownie Takimi sloganami piszesz, że głowa mała... od oceniania dowodów jest sąd - a adwokatowi nic do tego...

Venus - składniki już robię na oko - ale podstawa to wywar warzywny ( dużo warzyw okopowych) liśc laurowy, ziele angielskie - jak się wszystko ugotuje dodaję pokrojoną dynie i dalej gotuję do miękkości dyni. Blenduję wszystko razem w garze - dodaje mleczko kokosowe - wg uznania - na duży garnek daję większą połowę i obowiązkowo doprawić solą, piperzem - ale też wyostrzyć smak imbirem. Wszystko zalezy od tego ile się wleje mleka kokosoweg - to imbir doprawić pod smak. Wszystko posypuje świeżą pietruszką jak już jest na talerzu ( wcześniej pocukrowana co by zmiękła) i do tego robię albo bagietkę z serem albo grzanki. Kuzynka dodaje też curry ale ja nie lubię. Za to Albinosek uwielbia tą zupę bo nie musi nic gryźć :) no i nie ma białka więc i niemowlakowi można dać bo imbir jest zdrowy:)

Fra
23-08-2013, 19:44
Fra mebli jeszcze nie robię, ale kminiałam z mężem nad przerobieniem regału Billy z IKEA, ukradłam teściom ze świątyni synka (męża) po wyprowadzce. Chcę go przemalować na biało, tylko najpierw zmatowić (jest w takiej rudej okleinie :sick: ) i plecy zrobić w tkaninie może z gwoździami a może nie, jeszcze nie wiem. Kiedyś staną na nim zabawki ;)

noo ja widziałam wyrko kotków:D to co mówisz , że mebli nie robisz:cool:
zmatowić pomalować to rozumiem (choć męża rękoma oczywiście) ale obijać, gwoździe tapicerskie przybijać , stelaże gąbkami obkładać no to już wyższa szkoła jazdy jak dla mnie:yes:

london23
23-08-2013, 19:44
No to czekam i drepczę z niecierpliwości:D
A jak zwinełaś te boki na legowisku:confused:

Fra
23-08-2013, 19:45
London tak :yes: pokażę w weekend, bo już większość mam, ale brak najważniejszego ;)

:popcorn::popcorn:

Magda_lena85
23-08-2013, 19:49
a właśnie Venus - gdzie dorwałaś gwoździe tapicerskie?

london23
23-08-2013, 19:50
A ....mam newsa moja kuchnia......

Szafka wysoka 60x211 (pod piekarnik,mikrofale) ,szafka zlew,front zmywarka,szafka-szuflady,i szafka 80cm

Wyspa z szafka kosze 60cm i szafka 80cm z uchwytami wyszło UWAGA 3347,89zł:D

london23
23-08-2013, 19:55
I..wymyśliłam,że wyspa będzie miała blat szeroki na 80cm tak więc tył szafek chcem okleić tapetą co za tym idzie wymienię już i w jadalni co by było tak spójnie:D t na tle tapetowej ścianki zrobić poleczki (biale bądź z blatu) co SĄDZICIE:rolleyes:

Magda_lena85
23-08-2013, 19:56
London oo a skąd ta wycena? gdzie żeś była jak Cię nie było?

muszę przetrawić tapetę...tapeta na szafce.... /dalej trawię/

Magda_lena85
23-08-2013, 20:03
Dziękuję - wzajemnie.
Trzeba było tak od razu.

london23
23-08-2013, 20:04
London oo a skąd ta wycena? gdzie żeś była jak Cię nie było?

muszę przetrawić tapetę...tapeta na szafce.... /dalej trawię/

Madziu wycena z ikea:D praca praca ,strasznie dużo roboty:sick:

A tapeta jakaś delikatna jasna z minimalnym wzorem:yes:

london23
23-08-2013, 20:08
Ta tapeta to ma być na tylnej ściance i mało będzie widoczna bo szafka ma 60cm blat będzie miał 80cm boki (będzie tak cofnięta i na tej ściance dwie półki)

Magda_lena85
23-08-2013, 20:09
London - ja się przyznam, ze po fotkach jakie wklejałaś z karniszami - zmierzyłam swoje bo coś mi firanka nie pasowała - i ten w jadalni powieszony 15 cm wyżej niż w salonie....jak tylko mąż wróci musi mi poprawić hahha,
Wycena fajna - jaka seria?
ja czekam na nowy katalog ikea ...ma być na dniach.

Ananek a myśl sobie co chcesz - mi to lotto - tylko nie obraź obrażając mnie jeszcze z 10 innych osób, które tu piszą o zakupach.

Magda_lena85
23-08-2013, 20:12
Venus jak już wrócisz napisz mi o tych gwoździach skąd - ale skąd zdobyłaś a nie gdzie kupiłaś :cool:

london23
23-08-2013, 20:13
Magda ja też mam w jadalni na poziomie rolet a w salonie 13cm od sufitu ,no ale wiesz że ja crejzol:D
ikea lidingo

Magda_lena85
23-08-2013, 20:15
a montaż ikeowski? jakaś promocja chyba jest teraz na meble czy montaż

london23
23-08-2013, 20:16
Montaż sami ,chyba damy radę no nie:cool: a oddają 100zł za każdy wydany 1000zł na kuchnię ,więc 300zł na firaneczki:D

london23
23-08-2013, 20:19
co do sprzętu to marzy mi się retro piekarnik ,i lodówka podwójne drzwi to na 100% reszta to mi lotto:D

mirkamis
23-08-2013, 20:21
Hello!!
London jak będziesz szukać sprzętu AGD to wejdź na neo 24 mają dobre ceny można zaoszczędzić troche kasy :).
Ale tu dziś nerwowo czy to pełnia na kobiety tak działa:).

london23
23-08-2013, 20:23
Dzięki Mirkamis na pewno sprawdzę:yes:

Chyba pełnia,bo mnie tyz boli głowa:D

Magda_lena85
23-08-2013, 20:26
i dużo porodów będzie - podobno w pełnie najwięcej dzieci się rodzi ;)

london23
23-08-2013, 20:27
Małe wilkołaki :D:D:D

Magda_lena85
23-08-2013, 20:29
:lol2::lol2::lol2::lol2: MASZ RACJĘ

Ilona Agata
23-08-2013, 20:30
Ale się porobiło :sick:. Przeleciałam ostatnią stronę i spanikowałam, że to ja zaczęłam temat :wtf:, ale chyba nie, ufff...

Peace dziewczyny :hug:. Też bym się chwaliła mężem adwokatem :rotfl:, a co!
Tylko bym się bała, że mnie w jednej koszuli kantem puści :roll: :rotfl:.

Mnie też głowa pękała, ale łyknęłam tabletkę i jest ok :yes:.

Z tego, co zdążyłam zaobserwować - a miałam salę przy samej porodówce - najwięcej porodów jak na oddziale robi się pusto - wtedy oksytocynę odkręcają i przywożą dziewuchy z patologii ciąży :yes: :rotfl:. Czyli nie w pełni (jak chciała natura), tylko wręcz odwrotnie :yes:.

Magda_lena85
23-08-2013, 20:31
Ilona o qrczę nieźle to napisałaś:) ;)
dobrze, że u nas matka natura i pełnia zadziałała