PDA

Zobacz pełną wersję : Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 [97] 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126

zizi1978
29-08-2013, 10:49
no myślę, ze lepszego dizajnu i wykonania za tę cenę nie znajdziesz, gdybym nie miała swojego to kupiłabym ten a nogi przemalowała na czarno bo mnie orzech kompletnie nie pasuje, ale kolekcja jest super
no właśnie mam taki plan:) nogi pomaluje na czarno:) może i szuflady ze środka się załapią na malowanie:)

diana_teresa
29-08-2013, 11:16
Reni dzięki: Orzech mi nie bardzo pasuje) szukam dalej osoby która widziała bufet w kolorze beżowym . Przyznawać się bez bicia:yes:

Jade w sobotę do Ikei jak chcesz to rzucę okiem

zizi1978
29-08-2013, 11:21
Jade w sobotę do Ikei jak chcesz to rzucę okiem

o tak ! bardzo proszę w takim razie:)

diana_teresa
29-08-2013, 11:23
o tak ! bardzo proszę w takim razie:)

Mam zwrócić na coś konkretnie uwagę?

zizi1978
29-08-2013, 11:44
Mam zwrócić na coś konkretnie uwagę?
przede wszystkim kolor:) czy jest to taki prawdziwy beż, czy raczej złamana biel... no i jakość wykonania:) jak możesz pootwieraj drzwiczki i sprawdź jak chodzą szuflady:)

Ola.U
29-08-2013, 12:30
Venuska,dwie sprawy mam :rolleyes:
-możesz mi zmierzyć wysokość podłokietników (od podłogi ofkors) w Ghost-ach ,będę wdzięczna :hug:
-orientujesz się może ,czy Magda Zet Zetka ,ma u siebie jakieś podłużne pufy na skrzyżowanej ,chromowanej podstawie ???Najlepiej w miętowej tkaninie :lol:

Pozdrowionka dziewczyny :bye::bye:

reni1980
29-08-2013, 12:35
ma u siebie jakieś podłużne pufy na skrzyżowanej ,chromowanej podstawie ???Najlepiej w miętowej tkaninie

oj duże wymagania:D:D:D

Venus_m
29-08-2013, 12:38
Ola ma pufę na pewno, albo miała :yes: ale stelaż białe drewno, gładka chyba w welurze :yes:

Zmierzę, tylko jak bym zapomniała to proszę przypomnij się :hug:

Venus_m
29-08-2013, 12:41
Mam torbę :wiggle: bardzo yligancka :yes: ale zapiąć ją to worek soli lepiej zjeść, ja będę rozpiętą nosić, niby specjalnie a to z lenistwa :lol:

efi26
29-08-2013, 12:51
Mam torbę :wiggle: bardzo yligancka :yes: ale zapiąć ją to worek soli lepiej zjeść, ja będę rozpiętą nosić, niby specjalnie a to z lenistwa :lol:

Venuska wrzuć fotkę jak się prezentuje na Tobie :)

Ola.U
29-08-2013, 12:53
oj duże wymagania:D:D:D
:lol2::lol2::lol2:
najwyżej sobie na zamówienie zrobię :D.Stelaż to już nawet wiem ,gdzie mogłabym zamówić :lol:


Ola ma pufę na pewno, albo miała :yes: ale stelaż białe drewno, gładka chyba w welurze :yes:
To idę oblukać na stronę :yes:
A tak w ogóle ,to jak ci się gdzieś rzuci w oczy taka pufa ,to daj cynka


Zmierzę, tylko jak bym zapomniała to proszę przypomnij się :hug:
Ok.,dzięki :hug:

Venus_m
29-08-2013, 12:55
okiej, ja poszukuję abażurów do lamp stołowych w koniczynkę :rolleyes: ktokolwiek widział ktokolwiek wie

Efi szalona, w pracy fotki se robić z torbą :P

efi26
29-08-2013, 12:57
okiej, ja poszukuję abażurów do lamp stołowych w koniczynkę :rolleyes: ktokolwiek widział ktokolwiek wie

Efi szalona, w pracy fotki se robić z torbą :P

u mnie norma ;)

Ola.U
29-08-2013, 13:00
Widziałam tą u Magdy -kurde gdyby miała podstawę w chromie i metr szerokości to byałby idealna :lol2:

Venus_m
29-08-2013, 13:07
a gdzie chcesz ją postawić? :lol2:

Metra to może nie ma ale ona dla mnie była ogromna :yes: Ty to się na niej zgubisz :D

Ola.U
29-08-2013, 13:25
W holu ,pod ścianą betonową :yes:(na przeciwko konsolki na krzyżaku).Bo brakuje mi miejsca ,na chwilowe odłożenie torebki zaraz po wejściu do domu (jak wchodzę na chwilę i zaraz znowu wychodzę ;),nie chce mi sie wtedy jej chować do szafy ;)).Przyda się też np.do ubierania butów ,bo w wiatrołapie nie mam miejsca :no:

Venus_m
29-08-2013, 13:27
Ola to radzę, nie brać krzyżaka :no: nie robiłabym konkurencji konsoli, pomyślałabym o innym stelażu :yes: :rolleyes:

Ola.U
29-08-2013, 13:37
Jeszcze pomyślę :rolleyes:,na pewno chcę coś miętowego albo żołtego :yes:Będzie fajny kontrast z betonami :)

Ghostów już nie musisz mierzyć :no:Koza :hug: już mi podała wymiar :)

Venus_m
29-08-2013, 13:41
oki :hug:

pomyśl :yes: chyba, że pufa na krzyżaku ale krzyżak też w tkaninie :rolleyes:

Ola.U
29-08-2013, 13:48
pufa na krzyżaku ale krzyżak też w tkaninie :rolleyes:
taka mi się nie widzi :no:
Ta jest fajna
http://www.bbhome.pl/produkt/meble/lozka-laweczki-bankietki/laweczka-quadra/16/935
Prosta ,zgrabna :yes:.Tyle ,że chciałabym miętową tkaninę i czarne nogi :lol:

reni1980
29-08-2013, 13:52
Olu mogę być szczera, w ogóle mi się nie podoba:(

Venus_m
29-08-2013, 14:16
taką to ja zrobię :lol2: nie wiem za co 1200 zł tu płacić.

reni1980
29-08-2013, 14:39
taką to ja zrobię :lol2: nie wiem za co 1200 zł tu płacić.

to samo pomyślałam:yes:

london23
29-08-2013, 14:49
Zrobisz ..zrobisz...Ven i ja też:lol: ogólnie mi się podoba:yes:

Pooglądałam farby...tych gówienek do misy nie znalazłam:(

Kusi mnie ta mięta (przemalowała bym sypialnie) ............to taki hamerykański kolor...........wczoraj leciał jakiś film........i była mięta......

Venus_m
29-08-2013, 15:04
e tam, mięta lepiej w dodatkach, zagłówku :yes: ściany? ble.

london23
29-08-2013, 15:09
Ale ja mam śliwke węgierke na ścianie,mięta w tym zestawieniu:sick:

Venus_m
29-08-2013, 15:13
węgierka i mięta? ostro :lol:

london23
29-08-2013, 15:18
:rotfl::rotfl: nie no chyba bym wolała ściany......malnę jedną a co.........zobaczy się ...wrazie wu węgierkę mam...........:lol:

O....tatuś załatwił mi w pracy u fachmanów to gówienko.....idziemy spróbować zawiesic...:yes:

Venus_m
29-08-2013, 15:24
:wiggle:

diana_teresa
29-08-2013, 15:27
Przyszedł mój tangle teezer już 4 razy się czesałam super jest :) uszyłam sobie spódnice w koty, mam obrazek do pokoju córki oj dobry dzień :wiggle:

Venus_m
29-08-2013, 15:27
Diana pokaż :popcorn: wszystko!

diana_teresa
29-08-2013, 15:37
:)

asiazett
29-08-2013, 15:44
A mój tangle teezer wciąż nie przyszedł :(

diana_teresa
29-08-2013, 15:44
Dodałam swoje zdjęcie i pouciekały, spokojnie zaraz usunę

asiazett
29-08-2013, 15:50
Matko Dajana, jaka Ty samowystarczalna jesteś :jawdrop: I siebie ubierze, i dom ubierze i jeszcze autostrzyżenie wykona. Jeszcze powiedz, że obiad ugotujesz... ;)

Na poważnie: PIĘKNIE! :wiggle: Gratuluję fachowej złotej rączki :D

Venus_m
29-08-2013, 15:52
Diana pięknie :jawdrop:

diana_teresa
29-08-2013, 15:53
Asia jak trzeba ugotuje ale gotować nie lubię, moje potrawy zawsze ładnie wyglądają a co do smaku to cóż :stirthepot:

Dziękuje usuwam nie zaśmiecam.
Asia a ty tangle szybciej niż ja zamawiałaś dziwne że nie doszło, ja czesałam się kolejne 2 razy niebawem to przyjmie formę uzależnienia

Ola.U
29-08-2013, 16:50
Olu mogę być szczera, w ogóle mi się nie podoba:(
No jasne :D Wszystkie opinie mile widziane :yes:,to tylko luźna propozycja :D


taką to ja zrobię :lol2: nie wiem za co 1200 zł tu płacić.
To nie chciałabyś znać ceny mojej pufy salonowej :lol2::lol2:

London​,też jestem zdania ,że ściany w mięcie będą blee ;)

Ilona Agata
29-08-2013, 16:51
Diana, fotki widziałam w przelocie (pierwszy raz Cię widzę :yes:), dobrze Ci w takiej spódniczce :yes:. Figurę to Ty masz godną pozazdroszczenia :yes:, a i po włosach nie widać, że sama obcinałaś (w przeciwieństwie do moich, które obcinała fryzjerka :sick:, a teraz po olejowaniu wyszło, jakie posiekane są na dole :mad:).

Ale ja mam pytanie z innej beczki, bo bardzo spodobał mi się materiał - skąd bierzesz materiały? Coś w tym stylu, ale też i inne, chodzi mi przede wszystkim o jakieś nadające się na dziecięce ciuszki?

diana_teresa
29-08-2013, 17:34
Ilona ja kupuję przez internet, ostatnio kupowałam tu
http://100krotki.sklep2.pl/
mają fajną kolorową bawełnę idealną na ciuszki dla maluchów, często też kupuję w Ikea czasem coś fajnego można znaleźć.
A za komplementy dziękuję figura to siłownia 3 razy w tygodniu, raz w tygodniu basen i codziennie rower bo ja uwielbiam słodycze i gdyby nie ruch byłabym szersza niż wyższa a mała to ja nie jestem też ;)

Ilona Agata
29-08-2013, 17:42
Haha, tak mi się wydawało, że jesteś wysoka :yes:.
Ja też na razie w Ikei kupuję, innego pomysłu nie miałam (w stacjonarnych bida z nędzą, w necie nie umiałam niczego znaleźć :(). Narendil kiedyś mi podesłała stronkę z pięknymi materiałami, ale ceny :jawdrop:. No, zrezygnowałam jednym słowem z zakupu, bo materiał na pościel kosztowałby mnie więcej niż pościel :rotfl:.

Dzięki za stronkę, już mi się oczy świecą :wiggle:.

Ja mam problem z młodym taki, że w sklepach nic mi się nie podoba, a jak podoba, to drogo (a on tak szybko wyrasta :rolleyes:). Polscy projektanci mają super ciuchy, ale rozmiarówka od dwóch lat dopiero, zresztą ceny też niemałe, a kroje piękne, choć prościzna tak naprawdę :yes:., można łatwo samemu coś uszyć za grosze :yes:.

diana_teresa
29-08-2013, 17:53
To prawda a ten sklep ceny ma jeszcze przystępne a jesli chodzi o ciuszki dla maluszków to cuda można uszyć, w jednej z zeszłorocznych chyba burd były wykroje takie cudowne marynistyczne dla maleństw no takie piękne że oczu oderwać nie mogłam :)

yokasta
29-08-2013, 17:55
Popełniłam tort. I nawet nie moge sprobowac :cry:

Ilona Agata
29-08-2013, 17:58
Aniu :hug:.
Ja do wypieków mam dwie lewe ręce - tort to już w ogóle brzmi dla mnie jak czary-mary, choć uwielbiam, oj uwielbiam ciacha :rolleyes:, ale to nawet lepiej, że nie piekę, bo pewnie sama całą blaszkę w dwa dni bym zjadła :yes:.

yokasta
29-08-2013, 17:59
209213

Slina mi cieknie :).Juz sam zapach jest piekny :rolleyes:.

Ilona Agata
29-08-2013, 18:02
Jezuuuu :jawdrop:, jakie cudo :jawdrop::jawdrop::jawdrop:.
Toć mój sklepowy tak ładnie nigdy nie wygląda :no:.
Trudny jest?

Chwal się, chwal (jest czym :yes:), mi aż ślina cieknie, myślę, że nie tylko mi :).

Ja dzisiaj z młodym cały dzień w łóżku gniłam :cool:.
Także nie mam obiadu dla męża (mężu radź sobie sam, duży facet jesteś :P), w domu syf, pranie od dwóch dni wywieszone, niesprzątnięte, ale sama czuję się... Wyluzowana :wiggle:.

Silverspoon
29-08-2013, 18:03
Hy..dzisiaj po hamerykańsku :rolleyes: super
Dobrze trafiłam.


Dzień dobry :D

yokasta
29-08-2013, 18:04
Trudny nie, ale czasochłonny bo masa tezeje pol dnia. Dumna jestem bo to moj pierwszy tort ;) dla rodzicow urodzinowy. Przybralam inaczej niz w orginale : http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-czekoladowo---malinowy. My tez dzisiaj wiekszosc dnia w lozku :D.

Ilona Agata
29-08-2013, 18:08
Dziecko dostało słoiczek, bo nawet marchewki mi się skrobać za żadne skarby nie chciało (jutro rano zeskrobię na trzy dni, obiecuję :)), ale na czas drzemki jednak chce do swojego pokoju, już nie umie inaczej :no: :( (zachowuje się, jakby mój dotyk go rozpraszał w momencie samego zasypiania). Zanoszę, jak już widzę, że oczka bardzo się kleją, trzy sekundy i śpi, zupełnie naturalnie, bez szarpania, stękania, rzucania się po łóżku, podawania smoczka przez 20-40 minut.

classic :bye: :oops:, chyba muszę podziękować :bye:.

diana_teresa
29-08-2013, 18:15
O mamo ale pyszności jaki czekoladowy jej .... własnie zaśliniam klawiaturę

reni1980
29-08-2013, 18:48
siłownia 3 razy w tygodniu, raz w tygodniu basen i codziennie rower

Diana i powiedz jeszcze , że pracujesz zawodowo i masz dzieci

asiazett
29-08-2013, 19:15
Ilonka, będziesz szyła? :popcorn:

Chciałam Wam Dziewczenki powiedzieć, żebyście się już nie śliniły na tego torta, bo go całego zjadłam. Sorry Yokasia, że nie masz teraz czego dać rodzicom :rolleyes: ;)

p.s. Ilona - mam dla Ciebie przepis na taki torcik, który nie może nie wyjść 2 składniki na ciasto + 2 składniki na masę + maliny. Jak Ci nie wyjdzie to zwracam Ci kasę, wchodzisz w to?

london23
29-08-2013, 19:54
Ju pi ja....kibelek wisi można się wyładować...:D

I dzisiaj śmiercią naturalną ....odszedł ostatni kawałeczek kamienia,kuchnia i jadalnia...wygląda :jawdrop: nie pamiętałam już że mam taką fajną chatę...jest bossskkkoooo!!!:yes::yes: Dzięki za mobilizację :hug::hug:

asiazett
29-08-2013, 21:03
Ju pi ja....kibelek wisi można się wyładować...:D


Gratulacje! Kiedy inauguracyjne rozpoczęcie sezonu (użytkowania)? ;)

london23
29-08-2013, 21:11
Asiu dzisiaj było :lol2:

Venus_m
29-08-2013, 21:12
Yokasta piękny tort :yes:

Ilonka niezła historia :lol2: :o

Londonka gratuluję :wave: i życzę abyś jak najszybciej zamieszkała w tej fajnej chacie :hug:

Kupiłam szarą torbę typu shopper w Madżajto :lol:

london23
29-08-2013, 21:15
Dzięki Venusko :hug: myślę że wiosną na pewno już będę u siebie:yes:

Jaką znowu torebkę dopiero kupiłaś :mad:

Venus_m
29-08-2013, 21:20
szarą :yes: obie są piękne, nie mogę się napatrzeć :D tylko ta ala birkin ciężko się zapina, tzn dużo zapięć ma :mad: ja będę nosić rozpiętą bo nie mam tyle cierpliwości.

london23
29-08-2013, 21:23
Rozpiętą ...tak tak czytałam dzisiaj :yes: szara teraz no nie szalejesz moja droga....:yes::yes:

london23
29-08-2013, 21:41
Kolorowych :bye:

Ilona Agata
29-08-2013, 21:42
Asiu, ja już trochę dla niego szyję (ręcznie :mad:), ale bardziej projektuję, a szyje mama, bo nie mam maszyny do szycia :no:.
Jak się wciągnę, to może mąż mi kupi?

Jaki przepis? Ja zawsze coś źle zrobię z ciastem, ale to wina przepisów, w sieci czasami są takie, że :bash:. Jak się kompletnie na pieczeniu nie znasz, to ci nie wyjdzie (nie wiesz jak zmodyfikować, żeby było ok). Ja mam wrażenie, że niektórzy zamieszczają przepisy, których sami nie sprawdzili :mad:.

Venus, spróbuj przez rok nie kupić ani jednej torebki i akurat będziesz miała na torebkę Pilewicz :yes: :lol2:, a nie tutaj narzekasz, że nie masz kasy.

asiazett
29-08-2013, 22:11
Justyna poka torebki! :popcorn:

Ilona - poszedł priv. :yes:

yokasta
29-08-2013, 22:25
Asiu, ja tez poprosze.

Dziewczyny dzieki. Jestem dumna chyba nawet nie tyle z tortu a z tego, że go zrobiłam mega szybko bo z dzieciem na karku. Niestety skubnęłam tego i owego (łącznie 5 zakazanych składników) i maluszek jest teraz czerwony w kropki, zaliszajony i wszystko go swędzi. Powinnam dostać po ryju :(.

Venus_m
29-08-2013, 22:35
Yokasta nie obwiniaj się :hug: po prostu więcej nie próbuj ;)

Ilonko :lol2: mój mąż stwierdził, że torebki takie ładne że powinnam jeszcze 3 kupić i byłoby na jedną Pilewicz masz rację :lol2: :rolleyes:

Ola.U
29-08-2013, 22:42
Znalazlam już swój pufowy ideał :lol:

yokasta
29-08-2013, 22:45
Wlasnie jak cos zjem nieswiadomie to pol biedy, gorzej jesli z premedytacją. jakos to będzie :). Moze mi ktos powiedziec jak wrocic do wersji mobilnej galerii na fm? Wywala mnie na stronę glowna a tam niee moge przejsc do galerii ...

Magdzinska
29-08-2013, 23:02
Justynka dupinka :hug::hug::hug::D

asiazett
30-08-2013, 00:04
Chciałam Wam powiedzieć, że właśnie olejuję sobie włosy przez noc całą, bo liczę, że jutro dojdzie mój tanlge teezer, to chcę, żeby moje włosy na jego przybycie dobrze się prezentowały, żeby dobrze wypadły i żeby się polubili od pierwszego wejrzenia. Ale widzę, że Wy wszystkie śnięte ryby jesteście, to Wam tego nie powiem :P

dobranoc :bye:


żeby dobrze wypadły

:bash: :bash: :bash:

Silverspoon
30-08-2013, 01:08
Ja też pojechałam kupić torbę MK i .... kupiłam szarą COACH. Chociaż nie brałam tego pod uwagę. Ta , która ci się Venus podoba w stanach jest po zbliżonej cenie, więc niewiele mogę pomóc. Ale jak coś innego, to bardzo chętnie.
Z zegarka powinnaś być zadowolona, chociaż mojej córce wyciera się.

diana_teresa
30-08-2013, 07:12
Diana i powiedz jeszcze , że pracujesz zawodowo i masz dzieci

Dziecię mam jedno dwuletnie i szalone a obecnie jestem jeszcze roczek na wychowawczym, natomiast staram się ten czas poświęcić na hobby i codziennie coś stworzyć ;)

Venus pokaż torebkę
Przepis na torcik też poproszę ja lubię co się szybko robi
duś na bloga dodam jutro zapewne zdjęcie to będziesz mogła jeszcze poobgadywać
A u nas piękne słońce i sarny pasące się pod płotem :)

jjana
30-08-2013, 08:13
Witam się po raz pierwszy na wątku. Dotarłam tu, bo szukam lustra jakie masz Venus nad konsolką. Znalazłam adres, jaki podawałaś [email protected]. Napisałam do tej firmy w poniedziałek, później w środę, ale nie mam żadnej odpowiedzi. Venus podpowiesz mi może czy ta firma jeszcze istnieje? Dziękuję i pozdrawiam.

asiazett
30-08-2013, 11:00
Dziewczyny na westwingu są odkurzacze samojeżdżące w dobrych cenach. Wprawdzie to nie iRobot Roomba tylko jakieś odpowiedniki, ale kuszą mnie. Ma któraś z Was takiego zwierzaka w domu? Polecacie?

zizi1978
30-08-2013, 11:27
Dziewczyny na westwingu są odkurzacze samojeżdżące w dobrych cenach. Wprawdzie to nie iRobot Roomba tylko jakieś odpowiedniki, ale kuszą mnie. Ma któraś z Was takiego zwierzaka w domu? Polecacie?

Asia była gdzieś na którymś wątku dyskusja na temat tych odkurzaczy, ale nie pamiętam już gdzie.... chodzi mi po głowie, że Marjel ma takie cudo, ale reki nie dam uciąć... a tak w w ogóle to dzień dobry:)

reni1980
30-08-2013, 11:38
Ilona może coś o tym odkurzaczu powiedzieć

reni1980
30-08-2013, 11:39
helloł

Ilona Agata
30-08-2013, 12:38
No właśnie piję kawkę, a odkurzacz sprząta :yes:.
Młody śpi.
Inaczej bym oszalała :rolleyes:. Albo śniadania jadła o 15 (jak wczoraj :rolleyes:).

Jest tylko jedno "ale" lepiej mieć mało przedmiotów w domu, bo potem odkurzacz się o nie obija i może się zagubić pomiędzy fotelem a kanapą :yes:. Czasami zbieranie drobnych mebli, kwiatów w doniczkach, itp. (u nas tylko krzesła, teraz mata edukacyjna) może trwać dłużej niż samodzielne odkurzenie domu :o.

Ja lubię puścić Roombę, bo dociera tam, gdzie ja nie mam szansy normalnym odkurzaczem (np. pod kanapę, pod listwy podłogowe taką małą, wąską szczoteczką - jak puściłam pierwszy raz, to znalazła takie rzeczy, o jakich mi się nie śniło - jakieś kartony, styropian po budowie pomiędzy listwami a podłogą). Chodzi przez godzinę, czasami godzinę i pół, więc u nas na parterze (55 metrów) posprząta ładnie (jedno miejsce obejdzie z 5 razy), nie wiem, jak by poradził sobie w tym czasie na większej przestrzeni, bo siłę ssania ma mniejszą niż normalny odkurzacz.

lady in red też ma i chwaliła sobie :yes:. Fajne jest to, że można puścić i wyjść z dzieckiem na spacer, a potem wraca się do czystego.

asiazett
30-08-2013, 12:45
Ilona, a ile trwa to jego sprzątanie? Bo te westwing to max 60 minut, a to chyba krótko mi się wydaje. Tym bardziej, że z czasem to się zapewne skraca :(

zizi1978
30-08-2013, 12:49
Ilona a musiałaś go programować?

agatah
30-08-2013, 12:50
Ilona, a ty masz Roombe czy coś podobnego?

Ilona Agata
30-08-2013, 12:50
U nas godzinę, półtorej, czasami dwie. Nigdy krócej :no:, choć po czasie - jak się bateria zużyje - niby ma tak być. Na 55 metrach z 45 minut by wystarczyło :yes: (czasami po tym czasie przerywam, bo widzę, że już ok, a spieszy mi się z wymyciem podłóg).

agatah, my mamy iRobota.

zizi, nie, można zaprogramować na konkretne dni tygodnia i godziny (żeby wychodził), ale ja jestem w domu, więc to nie problem, żebym wcisnęła guziczek przed spacerem albo teraz jak siedzę. Jakbym chodziła do pracy, to pewnie fajne takie rozwiązanie, tylko nie wszystkie modele to mają. Nasz miał też wirtualną ścianę, ale z niej nie korzystałam, bo po prostu zamykam drzwi, jak np. w łazience jest czysto i nie trzeba tam odkurzać :no:. Na górze odkurzam tylko w sypialni, więc też zamykam drzwi. I tak raz w tygodniu lubię przejechać tradycyjnym odkurzaczem, a na górze tylko w sypialni mamy w tygodniu pełno kurzu (pościel, zasłony :rolleyes:). Aha, w sypialni działa bez matki (tzn. baza zostaje na dole, wnoszę sam odkurzacz, puszczam, po 20 minutach wyłączam, zabieram i wpinam do matki). Jakbym zostawiła w pomieszczeniu bez matki, to też się nic nie stanie, po prostu będzie chodzić i szukać (przy okazji odkurzać) aż się rozładuje i stanie na środku pokoju.

Można programować trasę chodzenia (np. zygzakiem, czy po kwadracie), ale my mamy chaotycznie i się sprawdza, więc zostawiliśmy.

Asiu, dziękuję za przepis :bye:!

asiazett
30-08-2013, 13:21
Spoko, to ja dzięki za info o odkurzaczach. Kupię sobie taki kiedyś na pewno :yes: tyle, że te z westwinga są jakieś :o Tanie, fakt, co nie jest bez znaczenia, bo 2 000 zł za taki odkurzacz to wciąż wydają mi się kuriozalne pieniądze. Tutaj są od 300 do 850 zł, poprzeceniane rzekomo z ponad klocka, ale... Nic nie piszą o samodokowaniu się do stacji, czyli pewnie tego nie ma :( Firma - kogucik, chyba, że tylko ja nie znam marki "SIMMONS" ;) Bardzo krótki czas gwarancji (1 rok, a na baterię tylko 6 miechów), że nie wspomnę o tym, że jakikolwiek serwis tego, naprawa, części zamienne... :bash:

zizi1978
30-08-2013, 13:29
Ilona dzięki, a myślałam, ze bez programowania nie da rady. Rozumiem,że to cudo jest na tyle inteligentne, że "widzi" przeszkodę i nie wali w nią jak zaklęte? ja mam na dole sporo rzeczy i tak się zastanawiam czy ten sprzęt podoła sprzątaniu wokół tych pierdułek. Możesz podać model swojego robota?

Ilona Agata
30-08-2013, 13:33
U nas nie wiem, jaka gwarancja, bo to prezent od męża, ale na baterię też krótka, a bateria się psuje - trzeba być przygotowanym, że co kilka lat trzeba kupić nową :yes: (lady in red potwierdzała).

asiu, iRobota też można dostać już od 1 tys. - zależy jaki model, a jest ich sporo :yes:. Często różnicą są jakieś niuanse (np. najwyższy model droższy o 700 zł ma filtry Hepa, ale model niżej też ma dobre filtry, no i Hepa trzeba wymieniać co jakiś czas, więc to dodatkowy koszt).

asiazett
30-08-2013, 13:38
Według tego rozeznania to modele różnią się jedynie dołożonymi gadżetami. http://www.irobot.pl/doc/porownanie_modeli_600-700.pdf
Baterie mają wszystkie tą samą pojemność. Tylko te filtry Hepa... A co to w ogóel jest za cudo - filtr?

Ilona Agata
30-08-2013, 13:42
zizi, prawda jest taka, że najlepiej radzi sobie na pustej przestrzeni. Jak jest dużo mebli, to może się zagubić - odbijać od kanapy do fotela i z powrotem. I tak przez godzinę :yes:. Walić czasami walnie, ale ma gumki na brzegu, więc szkody nie narobi. Od jasnego odbija się pięknie ("widzi"), w ciemne zdarza się przydzwonić. Jezu, naprawdę nie pamiętam jaki model :bash: tyle tego jest, nawet nie mogę znaleźć tego, który wygląda jak nasz. Wiem, że był oczko niżej niż 780 (wówczas nowość).

julcia1979
30-08-2013, 13:42
Witajcie

Od rana wchodzę bo mam romans do Gospodyni a tutaj cisza. Justyko gdzie kupiłaś swoją doniczkę do kwiatuszka zamiculasa? Dziękuję :)

Ilona Agata
30-08-2013, 13:45
Asiu, filtr to to, co zatrzymuje brud wewnątrz odkurzacza i wypuszcza świeże powietrze. Filtry Hepa wypuszczają podobno czystsze powietrze niż człowiek w czasie oddychania :). Taki bajer dla alergików :).

Z tyłu, z każdego odkurzacza ucieka ciepłe powietrze - to jest to powietrze, którym wciągamy brud, filtr ma je oczyścić i wypuścić bez zanieczyszczeń :).

Odkurzacze starej generacji np. odkurzały, a tyłem kurzyły tym, co wciągnęły :) (w mniejszej ilości, ale jednak :yes:).

Ja mam fioła na punkcie odkurzaczy, tak jak Venuska zbiera na torebkę, tak ja długi czas odkładałam na Dysona :).

Jak Rozenkowa została polską Perfekcyjną Panią Domu, to prawie się popłakałam, że rozegrali to po cichu (bez castingu) bo wiadomo, że fucha należy się mi (ewentualnie Reni :bye:, hehe).

agatah
30-08-2013, 14:00
Ilona, zabierasz je ze sobą na spacer? :lol2:

reni1980
30-08-2013, 14:02
że fucha należy się mi (ewentualnie Reni , hehe).


:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Ilona Agata
30-08-2013, 14:04
Ilona, zabierasz je ze sobą na spacer? :lol2:

Nie, ale często wyprowadzam po domu :rotfl:.

Uciekam, młodzież się budzi :bye:.

zizi1978
30-08-2013, 14:26
gospodyni to dziś chyba na FB szaleje:)

miłego weekendu dziewczynki:)

Venus_m
30-08-2013, 17:32
Hej :bye:

ale wstyd, chyba po raz pierwszy się z wami nie przywitałam :o

miałam tyleeeeeee roboty i jeszcze 15 min zostałam dłużej żeby wszystko skończyć, uwijałam się jak mały samochodzik bo rano 2,5 godziny awaria netu :mad: :cry:

do tego miałam awanturę i spotkanie w związku z tym także trochę padam z sił.

Siedzimy sobie z mężem w ogrodzie na bujaczku i grillujemy i piwkujemy :D

Dziewczyny proszę o cierpliwość u p. Agnieszki z Kropli Koloru, nie mam ostatnio z nią kontaktu, zawsze odpisywała czasem z opóźnieniem - ma maleńkie dziecko :)

Roboty odkurzaczowe fajne, ale nie za 2k :lol2: za to torebka za tyle jak najbardziej :rotfl: :yes:

Ilonko oczywiście, że tytuł należy się Tobie, ale pamiętaj że PPD tylko na potrzeby show jest perfekcyjna, Ty jesteś na co dzień :hug:

Ilona Agata
30-08-2013, 17:45
Ilonko oczywiście, że tytuł należy się Tobie, ale pamiętaj że PPD tylko na potrzeby show jest perfekcyjna, Ty jesteś na co dzień :hug:

I to mnie najbardziej :mad:, jak zaczęło wychodzić, że to nie jej dom, i że ma gosposię :o.
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie :no:.

Venus_m
30-08-2013, 17:59
:lol2:

diana_teresa
31-08-2013, 07:05
Dzień dobry witam się i lecię na podbój Ikea :wave:

Venus_m
31-08-2013, 09:30
pokaż co kupiłaś jak wrócisz :wave:

duś
31-08-2013, 10:02
ja sobie jadę wycierucha kupić. mam zły humor, więc "klinuję"

Venus_m
31-08-2013, 10:07
a co to wycieruch? ;) Duś, weekend jest nie dąsaj się :hug:

Ale się wq :mad: wchodzę na westwing, czatuję od 9:49, w końcu o 10 z sekundami (najwidoczniej mamy inaczej zegarski synchronizowane i na west 10 jest ciut później niż u mnie) wchodzę w interesującą mnie kampanię, nie ma jeszcze 10:01 a tu już wyprzedane. Trochę przyzwoitości! Powinno być zarezerwowane, w kilka sekund nie da się zobaczyć i zapłacić :mad:

Dobrze, że reklamację mi uznali, czekam na odbiór przez kurierosa.

Venus_m
31-08-2013, 11:37
Potrzebuję lampki na toaletkę w sypialni :wiggle: uwielbiam wybierać lampy :D :D :D

duś
31-08-2013, 13:17
no właśnie obudziłam się dziś w podłym humorze. za oknem jakoś tak szaro... ledwo otwierasz oko, a już wiesz, że dzień z d... będzie.
wycieruch to kiecka megan z by insomnia. nie uznaję dresów na salonach, ale casualowo - bardzo tak, bo ciuchy są wygodne i bardzo dobre gatunkowo.

też potrzebuję lampki (nocnej) do sypialni. możesz mi poszukać :D
(byle pasowały do lybry (italux) i stały na ziemi. materac 40 cm od podłogi, więc nie powinny być zbyt wysokie).
chwilowo nie mogę sama szukać, bo popadnę w finansową depresję hehe

diana_teresa
31-08-2013, 14:14
Powróciłam z Ikea jakoś nie miałam weny na zakupy :( ogólnie założenie 16 cm szpilek na zakupy nie było dobrym pomysłem :bash:
Kupiłam dwie tkaniny i wieszaki czyli prawie nic
Zizi szukałam tego bufetu i nie znalazłam, znalazłam coś co wyglądało bardzo podobnie ale to nie bylo to i kolor miało biały :( mój mąż mówił że oni wszystkiego nie wystawiają, no nic szukaliśmy oboje i żadne z nas nie mogło znaleźć, przykro mi :(

ivy17
31-08-2013, 19:13
ogólnie założenie 16 cm szpilek na zakupy nie było dobrym pomysłem :bash:
(

w której Ikei bylaś?

reni1980
31-08-2013, 19:26
ivy widziałaś jakąś kuśtykającą w takich szpilach:lol2::lol2::lol2::lol2:

ja na zakupy zawsze baleriny:yes:

zizi1978
31-08-2013, 20:02
Zizi szukałam tego bufetu i nie znalazłam, znalazłam coś co wyglądało bardzo podobnie ale to nie bylo to i kolor miało biały :( mój mąż mówił że oni wszystkiego nie wystawiają, no nic szukaliśmy oboje i żadne z nas nie mogło znaleźć, przykro mi :(
Tak czy owak bardzo Ci dziękuję Diano:yes:.

Justyna ten sam temat z West przerabiałam z zeszłym tygoniu. Dosłownie w killka sekund wszystko było wyprzedane, nie wiem jak to jest fizycznie możliwe:bash:

ivy17
31-08-2013, 20:14
ivy widziałaś jakąś kuśtykającą w takich szpilach:lol2::lol2::lol2::lol2:

ja na zakupy zawsze baleriny:yes:

właśnie widziałam :rotfl: mało wygodne na zakupy :cool:

majamaki
31-08-2013, 20:15
Witam się serdecznie. Dziewczyny te wyprzedaże na westingu to celowy zabieg marketingowy.... Chyba nie wierzycie, że to prawdziwe transakcje!? Ma to pobudzić masową sprzedaż. JEDNA WIELKA ŚCIEMA:D

Venus_m
31-08-2013, 20:42
Majmajki oczywiście, że nie wierzymy :no: ale tu chodzi o przyzwoitość, jak w kilka sekund może już być wyprzedane? może Westwing to przeczyta :rolleyes:

Venus_m
31-08-2013, 22:04
Jadę jutro kupić zwierza :o :wiggle:;)

duś
31-08-2013, 22:14
jak to ?!

Venus_m
31-08-2013, 22:21
zobaczysz :cool: :lol2:

Panna Z.
31-08-2013, 22:44
No uchyl rabka tajemnicy, nie daj sie prosić ;)
I mam nadzieję, że nie chodzi o kurczaka czy rybę na obiad :P

edycja - oj, faux pas :P Ja tu czytam od dawna, tylko zapomniałam sie przywitać, bo tyle mam na głowie, ze juz sama nie wiem, w których wątkach sie udzielam :D
no, to oficjalnie - po kielichu na przywitanie ;) :bye:

Venus_m
31-08-2013, 22:46
Panna Z. ależ wy wszystkie niecierpliwe, a chyba nie raz udowodniłam że cierpliwość na tym wątku jest konieczna :lol2: zwłaszcza jak prosi się mnie o fotkę z dalszej perspektywy :lol2:

asiazett
31-08-2013, 23:51
Potrzebuję lampki na toaletkę w sypialni :wiggle: uwielbiam wybierać lampy :D :D :D

A ja potrzebuję lampy/żyrandole do salonu i jadalni (jakieś do kompletu, bo to jedno pomieszczenie)...


Jadę jutro kupić zwierza :o :wiggle:;)

A ja wiem o co cho... :lol2: Ale spoko, nic nikomu nie powiem, jak mi pomożesz oświetlenia szukać :P ;)

diana_teresa
01-09-2013, 07:39
w której Ikei bylaś?

W Jankach widziałaś taką kuśtykająca w spódnicy w koty to ja :) a tak ogólnie to chyba jak wychodziłam wczoraj z domu to jakoś kiepsko stanęłam na grysie tymi szpilami i kurcze kostka cały czas mnie boli :(
Z rzeczy domurowych przylepiłam wczoraj mugaty pod prysznicem i zafugowałam bo nam ściana odpadała a i dzień dobry ;)

Venus_m
01-09-2013, 08:37
Diana a wiesz, że my możemy być z jednej miejscowości? ;) kierunek się zgadza, no i przy :yes: ja też w Jankach urzęduję :yes: Zapraszam jak już będą drzwi :cool:

Asiu po jakie choljere komplet? byliśmy u znajomych i oni dosłownie mają komplet, w kuchni 2, w salonie 3 + lampa stojąca, na regale mała stołowa z kompletu. Okropnie to wyglądało :sick: może kiedyś by mi się podobało i powiedziałabym że wszystko jest zgrane, a tak naprawdę to żadnej indywidualności ;)

Witam :bye:

Venus_m
01-09-2013, 08:38
Diana jak to ściana odpadła? :jawdrop:

zizi1978
01-09-2013, 09:22
Dzień dobry:) Justyna znalazłaś materiał w hamerykańską koniczynkę?

Venus_m
01-09-2013, 09:37
Zizi znaleźć znalazłam, ale jeszcze nie zamówiłam ;) zwłaszcza że zapałałam miłością do wcześniej znienawidzonego wzoru hamerykańskiego IKAT :lol2: generalnie teraz tylko do tego wzoru mocniej bije mi serce :lol2: :rolleyes:

Zatrzęsienie jest na etsy.com :yes:

duś
01-09-2013, 09:37
Jadę jutro kupić zwierza :o :wiggle:;)

cześć, już jest jutro :D

Venus_m
01-09-2013, 09:53
jadę niedługo :lol2: ale najpierw oglądamy licytatorów magazynów.

Właśnie na naszym allegro kupiłam tkaninę w szary chevron za 11 zł tłusta ćwiartka, wzięłam sobie 2 :wiggle:

jjana
01-09-2013, 10:00
Weszłam, żeby powiedzieć, że pani Agnieszka od lustra się odezwała :) Mam b. fajną wycenę, więc pewnie zamówię. Czytam, że piszecie o materiale w koniczynkę. Ja zamierzam kupić taki http://www.ladnetkaniny.pl/pl/p/Serenata-Niebieskie-Kafelki/424 tylko muszę się wybrać do Warszawy, bo chcę go zobaczyć na żywo. W necie wygląda ładnie.

Venus_m
01-09-2013, 10:11
jjana to cieszę się bardzo :wiggle: a jaki wymiar lustra chcesz? :popcorn:

jjana
01-09-2013, 10:12
Potrzebuję sporego 70 x170 - na korytarz, bo na razie mogę się przejrzeć tylko do połowy ;)

Venus_m
01-09-2013, 10:24
Ola.U ma 150 cm od p. Agnieszki w sypialni :yes:

Venus_m
01-09-2013, 10:28
jadę zaraz po zwierza, tylko psikus pożyczyliśmy aparat szwagrowi :lol2:

duś
01-09-2013, 10:34
nie wykręcisz się tak łatwo :)

zajefajny ten materiał jjana - gdzie go w wawie można pomacać? wybieram się za 2 tyg i będę mieć chwilę czasu dla siebie, więc z chęcią bym pomacała. tak sobie myślę, że hameryka mogłaby u mnie wyglądać nawet si

Venus_m
01-09-2013, 10:35
jjana ta tkanina na dawanda jest za 14 zł ;)

jjana
01-09-2013, 10:39
Venus, zaraz poszukam, bo zbyt często tu nie jestem i takiego dużego nie widziałam. Dzięki

Duś ul. Sękocińska 11a . Taki adres jest na stronie podany. Napisano tam też, ze sklep jest czynny w poniedziałki, środy, piątki i soboty. Ja myślę o zrobieniu zasłon z tego materiału, chociaż obawiam się, że jest zbyt wąski - ma 112 cm. Muszę zobaczyć na żywo jak się układa. Na poduszki też świetny. Pewnie będziesz wcześniej niż ja, więc opowiesz ;)

jjana
01-09-2013, 10:42
Venus, na dawanda cena jest ta sama - 48 zł/metr. Pewnie spojrzałaś na "ćwiartkę". Zresztą, to ten sam sprzedawca :)

Duś, zobacz na poduszki http://pl.dawanda.com/product/46947450-Tkanina-Japonska-w-CZARNE-WAeSY-na-bialym

Venus_m
01-09-2013, 14:41
aaaa być może ;) :rolleyes:

kupiłam zwierza ze sztucznego włosia w IKEA za 49 zł :wiggle: leży sobie na eamsie :wiggle:

Właśnie odnowiłam siedzisko w bardzo starym krześle, który na dodatek koty sobie upatrzyły do drapania. Mam teraz ładne krzesełko przy maszynie do szycia :D

asiazett
01-09-2013, 15:27
Hej, a foty? :popcorn:

ivy17
01-09-2013, 16:02
W Jankach widziałaś taką kuśtykająca w spódnicy w koty to ja :) a tak ogólnie to chyba jak wychodziłam wczoraj z domu to jakoś kiepsko stanęłam na grysie tymi szpilami i kurcze kostka cały czas mnie boli :(

Chyba więcej osób było wczoraj w szpilach na zakupach w Jankach :-) Jak noga, mniej boli ?

diana_teresa
01-09-2013, 16:22
Diana a wiesz, że my możemy być z jednej miejscowości? ;) kierunek się zgadza, no i przy :yes: ja też w Jankach urzęduję :yes: Zapraszam jak już będą drzwi :cool:

Asiu po jakie choljere komplet? byliśmy u znajomych i oni dosłownie mają komplet, w kuchni 2, w salonie 3 + lampa stojąca, na regale mała stołowa z kompletu. Okropnie to wyglądało :sick: może kiedyś by mi się podobało i powiedziałabym że wszystko jest zgrane, a tak naprawdę to żadnej indywidualności ;)

Witam :bye:

OOO to ja zapraszam do siebie mam drzwi :)

Venus_m
01-09-2013, 16:25
foty? :rolleyes: jakie foty :lol:

209686209687

diana_teresa
01-09-2013, 16:25
Diana jak to ściana odpadła? :jawdrop:

Płytki pod prysznicem odsały od ściany natomiast ze sobą były sklejone przez co miedzy płytkami a ścianą powstała szpara która była coraz większa i nie ryzykowaliśmy przykleiliśmy sami od nowa

diana_teresa
01-09-2013, 16:26
Chyba więcej osób było wczoraj w szpilach na zakupach w Jankach :-) Jak noga, mniej boli ?

Dziękuję ;) mniej boli godzinka pływania na basenie i dużo lepiej

diana_teresa
01-09-2013, 16:27
foty? :rolleyes: jakie foty :lol:

209686209687

cudowne obie

Venus_m
01-09-2013, 16:28
stare krzesełko + środkowy/koci w którym obecnie został dosyć znacząco zlikwidowany skład apostolski. Żeby nie było tak kolorowo to mam jeszcze od groma w nim pracy :lol2:

209690209691

asiazett
01-09-2013, 17:00
Dżastina, a może Ty się przebranżowisz? Na tapicera. W zasadzie to na tapicerkę ;) Dobrze Ci idzie w każdym razie, jakby co masz alternatywę :D

Niezły ten koci pokoik, taki malutki ;) Co w nim będziesz jeszcze dłubać?

A w kwestii torebek, to ten camel faktycznie ma zapinanie pancerne :yes: Bez szans dla kieszonkowca :no: i jakbym poszła z taką na zakupy, to bym pewnie nic nie kupiła, z lenistwa przed jej odpinaniem i zapinaniem :P Same pozytywy :P

Venus_m
01-09-2013, 17:09
:lol2: złodziej przetnie z boku :rotfl:

no wiem, że pokój tyci :lol2: to jest kiedyś dziecięcy, widać po lampach? :P

Na razie chciałabym uprzątnąć drugą część burdellu (np sterta docinanych paneli okrytych kocem w kratę :D ) no i muszę przemalować regał rudy na biało i zrobić plecy w tkaninie...powoli chciałabym udomowić ten pokój. Teraz i tak jest dobrze, bo nasz stary materac dostał przytuloną za darmo narzutę i może spokojnie przyjąć gości do nocowania :wiggle:

jjana
01-09-2013, 18:18
Venus, jedna torebka z Mohito? Chciałam taką, tylko czarną, ale nie było.

To futro za 49 z I. też mam i kupię kolejne. Chcę też szare, ale sporo droższe. Krzesło super. Regały sama przerabiam :)

Venus_m
01-09-2013, 18:22
Jjana tak z Mohito :yes:

jakie regały przerabiasz? :popcorn:

duś
01-09-2013, 18:25
Duś ul. Sękocińska 11a . Taki adres jest na stronie podany. Napisano tam też, ze sklep jest czynny w poniedziałki, środy, piątki i soboty. Ja myślę o zrobieniu zasłon z tego materiału, chociaż obawiam się, że jest zbyt wąski - ma 112 cm. Muszę zobaczyć na żywo jak się układa. Na poduszki też świetny. Pewnie będziesz wcześniej niż ja, więc opowiesz ;)
jeśli się tam doczłapię - zamelduję co i jak. planowałam wolny czas poświęcić na inspekcję sklepów "dla duśki", a nie "dla domu" :D


kupiłam zwierza ze sztucznego włosia w IKEA za 49 zł :wiggle: leży sobie na eamsie :wiggle:
hehehe tak przypuszczałam :) sama wahałam się czy nie wdepnąć do ikei, bo ostatnio coś mnie podkusiło i zaczęłam sprzątać w piwniczce (a tam stan, jakbyśmy wykończeniówkę wczoraj zakończyli heh) - do pełni szczęścia brakuje kilku przezroczystych pojemników na narzędzia i akcesoria do auta.

foty? :rolleyes: jakie foty :lol:

209686209687
szara - bardzo bardzo. natomiast, bez urazy, camel wygląda wg mnie tandetnie i bardzo sztywno.

jjana
01-09-2013, 18:26
W tej chwili komódkę Rast z Ikea - tę sosnową. Będzie czarna, z obramowaniem i srebrnymi uchwytami. Odnowione mam też dwie witryny lekarskie - jedna tylko pomalowana na biało, a druga wyłożona materiałem i pomalowana na czarno.

Venus_m
01-09-2013, 18:38
Duś nie obrażam się :lol2: mnie się na żywo podoba bardzo i uważam, że nie jest tandetna ;)

Panna Z.
01-09-2013, 18:38
Śliczna ta szara torebka :yes: A fascynacja ikatem widze przeszła bez echa... ja nie podzielam :P on wstrętny jest :rotfl:

Venus_m
01-09-2013, 18:39
Panna Z. no cóż ja też nienawidziłam, a teraz nie mogę przeżyć że taki piękny :lol2:

yokasta
01-09-2013, 19:19
Miszczu okazji, futro w ikea bylo po 39 wczesniej :).

Venus_m
01-09-2013, 19:34
nigdy nie widziałam zwierza w tej cenie więc się nie liczy :no:

Nesska
01-09-2013, 20:29
Helloł :bye: padam na twarz :sick: cały weekend miałam gości takich nocujących, z dziećmi (najpierw rodzina z trójką łobuzów później znajomi). piątek , sobota imprezki (do tej pory mam kaca:sick) masakra przydał by się jeszcze z jeden dzień weekendu na odpoczynek...

Venus torebka szara bardzo fajna, camel mniej mi się podoba ;)

Venus_m
01-09-2013, 21:20
helloł Nesska :bye:

Ilona Agata
01-09-2013, 21:33
Szara torebka super, ta druga ekhm... No widać, że skaj ;) :yes:. Taki sztuczny kolor :yes:.

Za to ja dzisiaj wylookałam na zakupach nową markę biżuterii - fajna jest i ceny przystępne :yes:. Taka bardziej młodzieżowa, ale naprawdę sporo mi się podobało, chodziłam między półkami z wywalonym jęzorem :rolleyes: :lol2:. A poszłam do centrum po tenisówki, jesień się zaczyna, sandały trzeba schować, a z młodym nadal muszę spacerować :yes: (oczywiście tenisówek nie kupiłam :no:) - czy są mamuśki, które chodzą w innych butach niż tenisówki/adidasy/baleriny? (Diana, pytanie nie do Ciebie :no: :rotfl:).

asiazett
01-09-2013, 21:41
Ja nie Diana, ale też odpowiem :P od dwóch sezonów oswajam się z koturnami i obcasami. Właśnie takie jesienne mam wysokie. Ale na spacery z dzieckiem (wtedy kiedy jeszcze chodziłam na takie długaśne, teraz to raczej ogródek ;)) kupiłam sobie casualowe EasyTony. Coś jak: http://www.polyvore.com/cgi/img-thing?.out=jpg&size=l&tid=29329298

Venus_m
01-09-2013, 21:47
jaki skaj? to jest licowa skóra :mad: spojrzałam na fotki i wiecie co ta camel nie wygląda na nich, na żywo podoba mnie się bardzo ;) znawczynie, skaj to właśnie ta szara :lol2:

Ilona Agata
01-09-2013, 21:51
Ja mam kilkuletnie adidaski Ecco (super się trzymają, ale są całe zielone, czyli średnio uniwersalne, a pewnie będę w nich chodzić zawsze, wszędzie i do wszystkiego przez najbliższe miesiące) - właśnie w nich byłam przymierzać Conversy i cóż - dupy nie urywa :rotfl:. Jeśli chodzi o wygodę, bo cena już tak :sick:. Gdyby to chociaż skóra była! Przesiadka z Ecco dosyć bolesna dla stopy, więc podziękowałam, wolę popatrzeć sobie na te tenisówki na zdjęciach :yes:.

Venus, faktycznie, teraz widzę przywieszkę, że to skórka :yes:, ale ja napisałam, że to wina koloru - jakiś dziwny (może na zdjęciu), jakby sztuczny, sraczkowaty, przez co wygląda jak skaj - albo wykonanie nie teges, coś mi nie pasuje w niej :(.

Ilona Agata
01-09-2013, 21:53
Ta szara za to bardzo fajna, nieważne z czego :cool:.

duś
02-09-2013, 00:13
Za to ja dzisiaj wylookałam na zakupach nową markę biżuterii - fajna jest i ceny przystępne :yes:. Taka bardziej młodzieżowa, ale naprawdę sporo mi się podobało, chodziłam między półkami z wywalonym jęzorem :rolleyes: :lol2:.
a jaką? ;D

diana_teresa
02-09-2013, 07:01
Szara torebka super, ta druga ekhm... No widać, że skaj ;) :yes:. Taki sztuczny kolor :yes:.

Za to ja dzisiaj wylookałam na zakupach nową markę biżuterii - fajna jest i ceny przystępne :yes:. Taka bardziej młodzieżowa, ale naprawdę sporo mi się podobało, chodziłam między półkami z wywalonym jęzorem :rolleyes: :lol2:. A poszłam do centrum po tenisówki, jesień się zaczyna, sandały trzeba schować, a z młodym nadal muszę spacerować :yes: (oczywiście tenisówek nie kupiłam :no:) - czy są mamuśki, które chodzą w innych butach niż tenisówki/adidasy/baleriny? (Diana, pytanie nie do Ciebie :no: :rotfl:).

Na spacery z małą to niestety baleriny, tenisówki, trampki ale ja na wsi mieszkam, grys mam pod domem na szpilach nogi wykręcam, ale jak jedziemy do kina, restauracji na obiad w weekend, a czasem na zakupy do marketu to zakładam szpile :)

diana_teresa
02-09-2013, 07:05
Z butów ale już takich na zimę mogę polecić te http://allegro.pl/sztyblety-skora-botki-worker-boots-38-stellbuty-i3477113565.html one są od producenta skóra na nich jest tak mięciusia że wcale nie czuje się ze się je ma na nodze ja wzięłam takie z kożuszkiem całą zeszłą zimę przechodziłam, nic się nie zniszczyły, ale wygoda to jest naprawdę jak mi się te rozlecą to kupię sobie drugie od tego sprzedającego.

mirkamis
02-09-2013, 07:31
Hej!!
A ja bez::D słodzenia :) napisze, że mnie się obie podobają a druga torebka nawet bardziej.:D

Dziś mam mega stresa,nie śpię od piątej.:(- Moja córcia idzie do przeszkola, 5 lat razem a teraz mi z gniazdka wyfruwa -starzeję się:cry:
Może w końcu zabiorę się za moją ścianę z kabelkiem i ćwiczenia z Chodakowską.Do tych ćwieczeń to codziennie z rana kopa w tyłek bym potrzebowała do mobilizacji :D:D.
Miłego dnia życzę !!

narendil
02-09-2013, 07:37
Widzę, Jusytna, że się tapicersko rozkręcasz :D

Ilona Agata
02-09-2013, 07:43
duś, Ania Kruk - dzieciaki Kruka (tego od W.Kruka) założyły własną markę :yes:. Fajne bransoletki i naszyjniki (dla mnie zwłaszcza z serii Boho Chic :yes:). Kolczyki i pierścionki podobały mi się już mniej (tu już za bardzo młodzieżowo).

Diana, fajne te butki :cool:, ale ja zimowych butów mam dużo - chociaż takich jeszcze nie mam :confused: :rotfl:.

mirkamis, pierwszy raz do przedszkola? Nie posyłałaś wcześniej? Można zapytać: dlaczego?

GUMISIOWA
02-09-2013, 08:17
Venuska-czy dostałaś już tego zygzaka?Mam namiary na szarego ale ta niska cena skłania mnie do przemyślen czy ta tkanina się na tapicerowanie nadaje:o
Proszę -jak to wygląda u Ciebie?
BUZKA

diana_teresa
02-09-2013, 08:26
Ilona bransoletki fajne ja lubię w takim stylu, nawet sama robię podobne
mirkamis powodzenia przedszkolnego życzę, a co do Chodakowskiej to trzeba uważać mi po ćwiczeniach z nią zaczął boleć kręgosłup, pewnie coś żle wykonywałam ale mimo wszystko teraz jakoś nie ufam jej ćwiczeniom, choć motywatorem jest niezłym.

Venus_m
02-09-2013, 08:29
helloł :bye:

dyskusję o skaju porzucę, mnie się podoba, wam nie musi :lol2:

lakonicznie, bo ja w poniedziałki rano czuję się zazwyczaj fatalnie i nie jest to wina % w weekend, zawsze ciężko przeżywam powrót do pracy po 2 dniach nieobecności :sick: mąż się śmieje że nie wie co ze mną będzie po urlopie, spać nie będę mogła :lol:

buty muszę kupić na zimę, sztyblety właśnie ale nie z nubuku :no: takie miałam ostatnio, ładne ale czyszczenie :mad: :p

Ania tiaaa :rolleyes:

Gumi nie mam, wczoraj zamówiłam ;) ale ten co ja zamówiłam to bawełna więc tapicerowanie siedzisk to średnio :no:

narendil
02-09-2013, 08:32
Justyś, a gdzie drzwi?

Venus_m
02-09-2013, 08:52
nie wiem :lol2: a serio to firma w kulki leci, przecież my się nie złościmy że jest po terminie tylko pytamy o termin montażu żeby wziąć dni wolne, no zobaczymy ;)

mirkamis
02-09-2013, 09:34
duś, Ania Kruk - dzieciaki Kruka (tego od W.Kruka) założyły własną markę :yes:. Fajne bransoletki i naszyjniki (dla mnie zwłaszcza z serii Boho Chic :yes:). Kolczyki i pierścionki podobały mi się już mniej (tu już za bardzo młodzieżowo).

Diana, fajne te butki :cool:, ale ja zimowych butów mam dużo - chociaż takich jeszcze nie mam :confused: :rotfl:.

mirkamis, pierwszy raz do przedszkola? Nie posyłałaś wcześniej? Można zapytać: dlaczego?

No więc pierwszy nabór ( jako 3 latka) odbywał się akurat w trakcie zmiany miejsca zamieszkania i nie dostała się do tutejszej palcówki,dostała się do innego przedszkola. Pisaliśmy podania ,że w związku ze zmianą miejsca zamieszkania chcemy ja przenieść .No ale nie działałam chyba odpowiednio bo inne dzieci były przyjęte a nasza chocia miałaż pierwszeństwo przyjęcia się nie dostała ( do tamtego było za daleko a i mnie z pracy zwolnili po wychowawczym i bez sensu było ją wozić tyle km i 300 płacić).W zeszłym roku już mamusia bezrobotna była i też się nie dostała.
A dzisiaj ma już obowiązek.Trochę się rozczarowała bo nie jest w grupie z koleżanką i kolegą( sąsiadami z drogi z którymi się bawi), a jak poszłam zapytać czy można ją przenieść to oczywiście że nie można.Ogólnie to mnie to przedszkole wkurza i to strasznie i po 2 latach mieszkania tu wiem, że jak nie dam to nic nie załatwie- no cóż samo życie.
No popłakać już sobie popłakałam i mam nadzieję ,że szybko przyzwyczaję się do ciszy w domu.Chyba psychiczna jestem bo inne mamy to się cieszą jak spokój mają :)
Sorry za błędy ale dziś mam nerwowy dzień jak już pisalam a temat tego przedszkola jeszcze moje nerwy nakręca :)

Ilona Agata
02-09-2013, 09:53
mirkamis, spoko, ja z czystej ciekawości pytałam, bo myślałam, że teraz to już wszyscy od trzech lat dziecko do przedszkola posyłają (jak się da, to wcześniej :o), dlatego pytałam. Dasz radę :hug:. Ja nie wiem, jak to jest :confused:. Teraz widzę, że jak ktoś mi dziecko zabiera (np. mąż na spacer), to chodzę jak zwierzę w klatce, niby fajnie, bo mam czas na zaległe sprawy, a z drugiej strony jakby ktoś mi rękę uciął :(, no taka rozdarta jestem po prostu: korzystam na maksa, ale czuję pustkę. Jednak potrzebuję czasami takich chwil na reset :yes:.

diana_teresa, ja też już tu pisałam, że dla mnie Chodakowska nie jest wielką specjalistką - połączyła znane wszystkim ćwiczenia (m. in. z pilatesu), trochę przykręciła śrubę, ale bez znajomości ludzkiej fizjologii - np. jej ćwiczenia na brzuch ze "Skalpela" to moim zdaniem porażka, brzuch w sumie mało ćwiczy, a kręgosłup można sobie naciągnąć :roll:. Podobnie rozciąganie - kiepsko :roll:. Jednak ja od porodu ćwiczę z Chodakowską, bo nie zawsze mam czas wyskoczyć pobiegać (o siłowni i basenie nie wspomnę, bo teraz to jak wyprawa na księżyc :bash:) i podoba mi się, że wyciks trwa 45 minut, akurat zdążę w czasie drzemki syna i jeszcze pod prysznic mogę wskoczyć :wiggle:.

mirkamis
02-09-2013, 09:53
Ilona bransoletki fajne ja lubię w takim stylu, nawet sama robię podobne
mirkamis powodzenia przedszkolnego życzę, a co do Chodakowskiej to trzeba uważać mi po ćwiczeniach z nią zaczął boleć kręgosłup, pewnie coś żle wykonywałam ale mimo wszystko teraz jakoś nie ufam jej ćwiczeniom, choć motywatorem jest niezłym.
Dzięki będę uważać tym bardziej ,że mam problemy z kręgosłupem .Ćwiczyć muszę, bo chcę mężowi udowodnić że żonka mu super laską zostanie,mamy też umowę że jak mi się to uda to on sponsoruje super wakacje:D :D.Ja nigdy nie ćwiczyłam zawsze byłam z gimnastyki zwolniona więc sama jestem ciekawa co z tego wyniknie.

mirkamis
02-09-2013, 09:56
Ilonko mnie nie przeszkadzało ,że pytasz :) ja zawsze taki wykład robie na temat tego przedszkola albo i nawet dłuższy bo historii z nim związanych jest dużo :) a pisać mi się nie chce tego wszystkiego.

diana_teresa
02-09-2013, 09:57
No to trzymam za Was kciuki dziewczyny z tymi ćwiczeniami :) ja mam to szczęście że siłownię mam w domu na górze, mój maż zapalony sportowiec i chodzimy sobie razem łącznie z nasza dwuletnią Alą która już zaczyna nieźle sobie radzić na bieżni (oczywiście to jej inicjatywa) bo my jej tam zanieśliśmy zabawki by miała co robić ale oczywiście sprzęt sportowy jest fajniejszy ;)

mirkamis
02-09-2013, 09:57
No to z kim ćwiczyć??Musze na wakacje jechać :D

Venus_m
02-09-2013, 09:58
Ilonka bardzo fajna rozgrzewka jest na płycie ze skalpelem II :yes:

Ilona Agata
02-09-2013, 10:04
mirkamis, a co chciałabyś osiągnąć?
Schudnąć? Nabrać mięśni? Czy się wysmuklić? Poprawić kondycję?

Ja polecam bieganie :yes:. Joga jest super, ale tutaj nie ma spektakularnych efektów :no: (ciało się wysmukla, robi się takie gibkie, sprawne, ale nie chudnie przesadnie i nie ma mięśni, umysł odpoczywa). Co do basenu - ja nie widzę efektów poza dużymi barami :roll:. No ale lubię sobie popływać, więc raczej w formie przyjemności, ale nie za często.

Chodakowska jest ok, a na brzuch i kręgosłup może pilates? Tzn. przerywać w momencie ćwiczeń na brzuch i poszukać jakiś fajnych ćwiczeń, Rael Isacowitz ma super programy :yes: (ale nie wiem, czy na youtube).

Ilona Agata
02-09-2013, 10:06
Jest jeszcze taka terminatorka Jeanette Jenkins, ma fizia na punkcie nóg i ramion (nie wiem, czy na youtube, nie szukałam).

mirkamis
02-09-2013, 10:14
Ja to ogólnie mam sfleczałe nie wyrzeźbione ciało, brzuch wystaje a o tyłku to nie wspomnę :D:D.Więc wyrzeźbic i trochę schudnąć tak 5kg więcej nie potrzebuję.
Na imię mam Mirka :D
Mój czcigodny mąż ćwiczył coś takiego ale ja spasowałam http://freedisc.pl/Tong,d-40723,Shaun-T--Insanity-Deluxe.
Kondycji to ja nie mam więc bieganie na ten czas odpada,zaczęłam nordica i śmigam z kijkami żeby mieć wstęp do biegów:)
Zaczęłam ćwiczyc i dlaczego nikt mi nie powiedział, że najpierw mam posprzątać i ugotować obiad dojechałam do połowy i już mam dosyć.Strasznie zastana jestem. Starość nie radość :) Wstyd.

Venus_m
02-09-2013, 10:17
Ilonka ja biegać nie mogę, kolana mi wysiadają :o Dżanetka jest na YT :yes:

Jakie szerokie bary od pływania? ja jako nastolatka na garbienie właśnie pływałam i od tego nie mam żadnych szerokich barów, jak się człowiek urodzi z barami jak bilbord to niech nie zwala tego na pływanie ( i tu powinna być emotka z grożącym paluchem) :D :lol:

Ilona Agata
02-09-2013, 10:48
Haha, bary jak billboard :rotfl:.

Całkiem serio, ja dostałam jakiś dużych, w ciąży mogłam pływać do oporu, więc korzystałam (jedna z niewielu dozwolonych w Polsce aktywności :mad:) i urosłam w ramionach :yes:. Popatrz na Otylkę zresztą ;).

A "Skalpel II" gdzie można zobaczyć?

duś
02-09-2013, 10:52
heh ja przez 15 lat trenowałam pływanie. 4x w tygodniu trening i w dodatku specjalistką od motylka byłam. gdyby nie cyc, to bym mogła z powodzdniem 34 rozmiar nosić, bo bary mi się wcale nie rozrosły :D

biegać też nie lubię. może to kwestia złej techniki, braku odrobiny wytrwałości, ale zwyczajnie nie umiem ocenić swoich możliwości biegowych i narzucić sobie tempa, aby taki trening miał sens. a wyjść na 10 min i zmachać się jak chomik to nie frajda. więc mimo kilkunastu podejść - niet.

już pisałam, że z tą chodakowską to was podziwiam za samozaparcie. osobiście jednak jej nie ufam, bo po 1 żadna to dla mnie innowacyjność, a po drugie - jako człowiek całe życie uprawiający pływanie, tenis, siatkówkę i koszykówkę (nie rekreacyjnie) - nie zdecyduję się na trening bez trenera, który skoryguje oddech, postawę i narzuci mi dyscyplinę. złe wykonywanie niektórych ćwiczeń może powodować bardzo poważne kontuzje (a przykład mam na własnym podwórku - moja przyjaciółka nie zdążyła na jogę i postanowiła poćwiczyć w domu. kręgosłup jej strzelił i się zaczęło: miesiąc na leżąco, długa rehabilitacja, zakaz wykonywania niektórych czynności. a nigdy kanapowcem nie była. 5 lat później przy niemal każdym wysiłku ból pleców wraca, a jak przesili - miesiąc na leżąco i ta sama procedura... laska ma 28 lat). więc jestem bardzo sceptyczna.
(i żeby nie było - ja z tych nadaktywnych. 4x w tyg gram w tenisa, poza tym chodzę na kettlebells i crossfit :))

Venus_m
02-09-2013, 10:58
Duś mnie nadwrężenie nie grozi :lol: bom za leniwa

diana_teresa
02-09-2013, 11:14
Haha, bary jak billboard :rotfl:.

Całkiem serio, ja dostałam jakiś dużych, w ciąży mogłam pływać do oporu, więc korzystałam (jedna z niewielu dozwolonych w Polsce aktywności :mad:) i urosłam w ramionach :yes:. Popatrz na Otylkę zresztą ;).

A "Skalpel II" gdzie można zobaczyć?

skalpel 2 jest na płycie trzeba zakupić, jak chcesz to ja mam zakupiony ale zrezygnowałam płyta leży więc mogę Ci wysłać.

duś
02-09-2013, 11:17
Duś mnie nadwrężenie nie grozi :lol: bom za leniwa
to nawet nie kwestia intensywności, aby sobie coś naciągnąć. nie taki kąt czy 1 skłon i gotowe.

asiazett
02-09-2013, 11:17
Duś mnie nadwrężenie nie grozi :lol: bom za leniwa

:rotfl: :lol2: to ja chyba z tej samej gliny co Ty ;)

reni1980
02-09-2013, 11:18
Ilonko mnie nie przeszkadzało ,że pytasz :) ja zawsze taki wykład robie na temat tego przedszkola albo i nawet dłuższy bo historii z nim związanych jest dużo :) a pisać mi się nie chce tego wszystkiego.

helloł laski

mirka ale dlaczego ty nie idziesz do dyrektora z prośba aby przenieść dziecko, argumenty są, pierwszy raz w przedszkolu więc warto aby było w grupie z kimś kogo zna, ja bym nie wyszła od dyrektora póki dziecka mi by nie przeniosła, jak rodzic nie nalega to im sie nie chce, bo po co robić sobie dodatkową pracę, idź i pogadaj i stanowczo powiedz czego chcesz:yes::yes::yes::yes:

Venus_m
02-09-2013, 11:26
o tak :yes: po co dziecku robić traumę

Ilona Agata
02-09-2013, 11:32
duś, nie do końca tak jest, jak piszesz - wydaje mi się, że osoba, która uczestniczyła w zajęciach z trenerem (ja np. na jogę chodziłam pięć lat 3x w tygodniu) może sobie pozwolić na ćwiczenia w domu. Co więcej, trafiłam potem wielokrotnie na zajęcia prowadzone przez "profesjonalistów" (na dużych poznańskich siłowniach) i żaden z nich nie zwracał uwagi na to, jak ćwiczymy :o - ja wiedziałam np., żeby nie wyginać kręgosłupa, skąd ma iść ruch, aby był prawidłowy, jak rozciągać biodra, itp. (chodziłam wcześniej do profesjonalnej szkoły jogi), a cała sala robiła to po swojemu, czyt. źle - i co? Moim zdaniem nie ma różnicy, czy będą ćwiczyć sami w domu czy z takim trenerem (a trudno trafić na dobrego, który zna się na tym, co robi, a nie jest specjalistą od jogi, pilatesu i aerobiku, czyli od niczego).

Natomiast jak ktoś łyknie podstawy od dobrego (znającego się na tym, co robi) trenera, to ma już jakieś prawidłowe nawyki i poradzi sobie sam :yes:. Nie wyobrażam sobie, żeby po kilku miesiącach ćwiczeń nie potrafić "ugryźć" tego samemu.

Venus_m
02-09-2013, 11:32
niestety teraz to chyba wszędzie jak się nie zrobi awantury i nogi w drzwi nie włoży to nic się nie osiągnie :(

reni1980
02-09-2013, 11:34
niestety teraz to chyba wszędzie jak się nie zrobi awantury i nogi w drzwi nie włoży to nic się nie osiągnie :(

no niestety tak jest, ale tu nie mówię o awanturze tylko stanowczym powiedzeniu, ze dziecko trzeba przenieść bo to lepsze dla dziecka

Venus_m
02-09-2013, 11:35
Reni "awantura" ;)

reni1980
02-09-2013, 11:38
:wtf:

Venus_m
02-09-2013, 11:41
dobra nie mam siły :lol2:

reni1980
02-09-2013, 11:43
ja kumam, w cudzysłowie awantura, w przenośni, ale na początku myślałam , ze może źle odmieniłam

reni1980
02-09-2013, 11:44
ja też dzis nie w humorze, poniedziałek i szkoła w jednym, jak dobrze mi było na wakacjach a teraz zaś szkoła, lekcje i trete morele

reni1980
02-09-2013, 11:45
użyłam zaś w znaczeniu znowu:lol2::lol2::lol2::lol2:

agatah
02-09-2013, 11:54
Venus, pokaż mi proszę palcem (czyt. rzuć linkiem) tę szarą torbę.
Czarne i białe widzę, a własnie takiej szarej pragnę.:rolleyes:

narendil
02-09-2013, 11:58
mirka ale dlaczego ty nie idziesz do dyrektora z prośba aby przenieść dziecko, argumenty są, pierwszy raz w przedszkolu więc warto aby było w grupie z kimś kogo zna, ja bym nie wyszła od dyrektora póki dziecka mi by nie przeniosła, jak rodzic nie nalega to im sie nie chce, bo po co robić sobie dodatkową pracę, idź i pogadaj i stanowczo powiedz czego chcesz:yes::yes::yes::yes:

reni, ale to nie do końca tak jest :P
W grupie Jakuba jest obecnie 26 dzieci. Zaczynali od 29.
I gdyby tak każdy rodzic chciał przenosić dziecko, to mogłoby się zrobić 35-40.
Wiesz, jak ciężko jest pracować z taką grupą? Ja prowadząc zajęcia ze studentami, gdzie jest tylko 22, jestem zmęczona. A to są dorośli ludzie, w przeciwieństwie do trzy-czterolatków.
W naszym przedszkolu listy wisiały od czerwca. I wtedy był czas na roszady. A nie teraz :no:
Nie zakładaj, proszę, że nauczycielkom w przedszkolu się nie chce.
Postawa roszczeniowa nie zawsze jest na miejscu.

duś
02-09-2013, 12:03
@ilona agata
zgadzam się, że często w siłowniach tak jest, że trener na ciebie nawet nie spojrzy. ale dla mnie to jest 1 argument za zmianą siłowni, zwłaszcza gdy zgłaszam, że na któryś zajęciach jestem po raz 1 i potrzebuję podpowiedzi.

dobra, idę popracować, bo jak tak dalej pójdzie, to kolejny miesiąc bez produktywnie minie :)

reni1980
02-09-2013, 12:05
Anka ja nie zakładam niczego ale można pójść i walczyć o swoje, mam drugie dziecko w przedszkolu i wiem , ze bardzo często robi się tak jak wygodnie nauczycielom a nie dzieciakom, a oni są najważniejsi zwłaszcza w przedszkolu, proszę no nie ma porównania przedszkolaka do dorosłego człowieka a zakładam, ze tylko tacy są na studiach

czy u Mirki wisiały listy i można było dzieciaki przenosić - nie wiem, poradziłam co ja bym, zrobiła

reni1980
02-09-2013, 12:07
a w moim przedszkolu wisiały listy dopiero dziś z podziałem na grupy

Venus_m
02-09-2013, 12:08
Agatah to co na stronie wygląda na białe w rzeczywistości jest szare :)

narendil
02-09-2013, 12:13
Listy powinny były wisieć z wyprzedzeniem.
Chociażby po to, żeby rodzic wiedział czy dziecko się dostało. I wtedy jest czas na załatwianie takich rzeczy.
Mirka pisała, że była, pytała i dostała odmowną odpowiedź.

reni, piszesz, że byś nie wyszła z gabinetu dyrektora, dopóki nie spełniłby Twojego żądania przeniesienia dziecka. Wiesz, mnie jako nauczyciela, szlag trafia, gdy takie słowa czytam. Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzę.
Gdyby do Ciebie przyszedł klient i powiedział, że nie wyjdzie dopóki mu po kosztach nie sprzedasz towaru, to co byś zrobiła?

mirkamis
02-09-2013, 12:14
U nas list nie było ,dopiero dziś :/, Byłam zapytac o przeniesienie i usłyszałam ,że nie można.Zobaczę co sama" poszkodowana" powie po powrocie :), będę też obserwować ją w tym tygodniu jak to znosi. Jak będzie źle to niech lepiej uciekają bo tą "mafie" rozwalę jedną ręką ;d.Wychodzę z założenia ,że czasem rodzic bardziej się wkurza i reaguje na różne sytuacje a dziecko spokojnie daje sobie radę:).

narendil
02-09-2013, 12:17
Mirka, a byłaś wcześniej pytać? Z tego, co zrozumiałam, to Twoje dziecko dołączyło do istniejącej już grupy, tak?
Pocieszające jest to, że dzieci się szybko adaptują. Z reguły :)

I tak z ciekawości? Jaką "mafię" :P

mirkamis
02-09-2013, 12:21
Ach dużo pisania co za mafia:)

reni1980
02-09-2013, 12:28
Listy powinny były wisieć z wyprzedzeniem.
Chociażby po to, żeby rodzic wiedział czy dziecko się dostało. I wtedy jest czas na załatwianie takich rzeczy.
Mirka pisała, że była, pytała i dostała odmowną odpowiedź.

reni, piszesz, że byś nie wyszła z gabinetu dyrektora, dopóki nie spełniłby Twojego żądania przeniesienia dziecka. Wiesz, mnie jako nauczyciela, szlag trafia, gdy takie słowa czytam. Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzę.
Gdyby do Ciebie przyszedł klient i powiedział, że nie wyjdzie dopóki mu po kosztach nie sprzedasz towaru, to co byś zrobiła?

anka to tez była taka przenosnia, ze bym nie wyszła, była bym i mocna nalegała, ja wiem żeś ty wykładowca i być moze należysz do grupy tych z powołania i takie słowa cie bolą ale ja takich z powołania nauczycieli poznałam w zyciu moze 4 , wiec sorki ale takie tez my rodzice mamy zdanie o nauczycielach.

mirkamis
02-09-2013, 12:30
sorry ale temat tego przedszkola to temat woda, a ja teraz mykam na zebranie właśnie to mojej ulubionej placówki :) i zbytnio nie mam czasu na elaboraty na ten temat :).Jest to przedszkole w małej miejscowośc,i gdzie się wszyscy znają ,afer robić też zbytnio nie chcę bo jeszcze szkoła ją czeka( o której j też dużo słyszałam) a to może za nią się już ciągnąć.Jedno jest tu pewne masz kasę liczysz się i w przedszkolu i w szkole .Ja takich praktyk nie stosuję i na kasę z mojej strony niech nie liczą:P:P:P:P:P:P:P:P:P

isa99
02-09-2013, 12:36
Hellou
dziewczyny, możecie mnie wspomóc info - ile tak +/- płaciłyście za instalacje elektryczną - materiał z robocizną
mężowi gość zaśpiewał 15 koła - a mąż się burzy że drogo
nie wiem czy mam szukać dalej czy takie są mniej więcej ceny
u mnie jest 170m kw. + 35 garaż, na dole salon, kuchnia, jadalnia, spiżarnia, WC, wiatrołap i kotłownia, u góry 5 pomieszczeń plus korytarz

narendil
02-09-2013, 12:37
reni, bolą.
Czy z powołania? Nie wiem. Po prostu lubię swoją pracę. I staram się ją wykonywać jak najlepiej.
I naprawdę nie widzę powodu, żeby atakować całą grupę zawodową, jeśli się zna tylko jednostki. To nie jest sprawiedliwe.

mirka, jeśli masz dowody na łapówkarstwo (bo podejrzewam, że to masz na myśli), to zgłoś sprawę do prokuratury.
Od samego narzekania świat się nie zmieni :P

reni1980
02-09-2013, 12:39
isa tego nie da się tak przeliczać, wszystko zleży ile masz punktów, jeden ma dwa inny 4 bo ma jeszcze dodatkowo wyłączniki schodowe, instalacja moze byc prosta a może być rozbudowana, ja za samą robociznę, materiał osobno, po znajomości płaciłam 4 tys

isa99
02-09-2013, 12:44
Reni, wiem wiem, ale podejrzewam że każdy w domku raczej ma więcej niż mniej - żeby potem nie trzeba było "dorabiać"
u mnie nie ma jakiś udziwnień, gość też jest "po znajomości", ja też tak liczę że 5 tys to robocizna, i coś mi się nie wydaje żeby kable kosztowały 10 tysi

Venus_m
02-09-2013, 12:44
Aniu nie jest sprawiedliwe, ale Ty też burzysz się tylko na podstawie własnego przykładu i też stajesz w obronie całej grupy zawodowej a de facto temat Cię nie dotyczy. Ja znam jednego nauczyciela z powołania, żadnego wykładowcy ;)

Venus_m
02-09-2013, 12:44
Isa u nas było 18 k :o ale z jakąś lepszą rozdzielnią, a chyba przepłaciliśmy po znajomości :lol2:

reni1980
02-09-2013, 12:47
Po prostu lubię swoją pracę. I staram się ją wykonywać jak najlepiej.

i tyle wystarczy

mój syn ma 6 lat, długo się zastanawiałam , czy ma pójśc do szkoły, bardzo chciałam aby jego wychowczynią była jedna z Pań, niesamowity nauczyciel, wyobrażasz sobie , ze na moją prośbę spotkała sie z moim synem w przedszkolu 4 krotnie , aby doradzic mi czy jest gotowy, dokładnie mi opisała jego charakter, a w zasadzie mogła powiedzieć, ze nie ma czasu na takie spotkania, to jest nauczyciel przez duże N, bardzo załuję , ze mój syn nie będzie miał takiej wychowawczyni, w końcu został w przedszkolu

znowu wychowawca mojej córki wuefista, czyta gazetę na lekcjach a dzieci sobie grają, a ciekawą wycieczke dla dzieciaków, kazał znaleźć rodzicom bo on nie ma kiedy, no kpina

ja nigdy nie mówię o całości jakieś grupy zawodowej ale niestety tych przez duże N jest najmniej

isa99
02-09-2013, 12:51
Justyś, no tak się chyba wychodzi po znajomości ;)
nie wiem czy faktycznie nie lepiej rozdzielić robociznę od materiału, bo tak to nie wiadomo ile sobie wołają za robociznę

reni1980
02-09-2013, 12:52
zapytaj wykonawcę ile bierze za jeden punkt , to taki wyznacznik u elektryków

isa99
02-09-2013, 12:57
o, widzisz Reni to jest myśl - to przynajmniej będę miała rozeznanie
bo też to chyba musiał jakoś wycenić, chociaż ja mam wrażenie że chyba tak sobie zaokrąglił do pełnych :rolleyes:
myśmy z nim mieli w zeszłym tygodniu spotkanie na działce, i już wiem co miał na myśli mówiąc że dopiero teraz sie zacznąwydatki - po prostu myślał o sobie :rotfl:

Ilona Agata
02-09-2013, 13:00
duś, zajęcia na każdej siłowni tak tutaj wyglądają (a byłam na 7? Albo i więcej), nie mam się gdzie przenieść :o, prywatnych godzin nie wykupię, bo nie mam takiej kasy, trenerki przychodzą sobie poćwiczyć, a nie prowadzić zajęcia :no:. Tylko że ja mam duże wymagania, chodziłam do świetnej szkoły jogi, gdzie nauczyciel pochylał się nad każdym, nieważne ile osób w grupie, chodził między nami i poprawiał, pokazywał, dopasowywał ćwiczenia indywidualnie, potem już nikt nie był w stanie spełnić moich oczekiwań. Niestety, przeprowadziłam się na drugi koniec miasta i nie po drodze mi do tej szkoły :(. Teraz dziecko, więc wygospodarować codziennie dwie godziny na siłownię jest naprawdę trudno, wolę włączyć Chodakowską lub iść pobiegać, 45 minut i po sprawie.

Milena7770
02-09-2013, 13:03
Czytam sobie te wypowiedzi i myślę, że albo większość z Was ma pecha i tak źle trafiło, albo faktycznie oceniecie wszystkich przez jakiegoś nietrafionego nauczyciela. Są lepsi i gorsi jak w każdej grupie zawodowej. A urzędnicy, księża, lekarze to niby jak ? Są ci z powołania i cała reszta. Mam dwoje dzieci teraz już w szkole i zdarzyło się dwa przypadki, że nauczyciel był po prostu do kitu. Poprosiło się dyrekcję o zmianę. Ale żeby wszyscy zaraz byli beee i nic nie robili z tym się nie zgodzę. Co do podziałów na klasy, to te muszą liczyć ileś tam osób, mają być podzielne - na grupy językowe, w-f ... i nie może być za mało ani za dużo dzieci. Zapisy są wcześniej i zawsze wtedy można zaznaczyć i poprosić. U nas dzieciaki tak zawsze przechodziły grupą z przedszkola, potem do 1 klasy, teraz do gimnazjum i nie było nigdy problemu. A potem to tylko na zamianę. Bo niby jak ???????? Mój syn ze swoimi znajomymi poszedł do jednej klasy i załóżmy wpada matka do szkoły i chce się właśnie do tej klasy dać dziecko. To niestety tylko na zamianę. Bo jak inaczej ? A skoro dzieci się dobrały jakoś tam to o zamianę zwyczajnie trudno. I można się położyć pod gabinetem dyrekcji i tak nic to nie da. Rodzice mają właśnie teraz strasznie roszczeniową postawę wobec szkoły. A wielu takich , którzy są lepiej sytuowani to już w ogóle brak czasme słów. Widać to na zebraniach , wywiadówkach. Za swoimi aniołkami w ogień by poszli. Można by pisać i pisać.

I żeby nie było nauczycielką nie jestem, w szkole nie pracuję, jestem " tylko" rodzicem dwójki uczniów. I nigdy żadnych pieniędzy nikt nie dawał, to jestem w szoku !!!!! Na zakończenie zawsze kwiaty + drobny upominek jak Pan/Pani zasłużyła.

Ilona Agata
02-09-2013, 13:08
O nauczycielach wolałabym głosu nie zabierać, ale prawda jest taka, że nauczyciele z dużym stażem są nie do ruszenia :no:, ja tam zawsze uważałam, że i tak dużo w tej sytuacji robią :lol2:. Dziewczyny, ile byście pracowały, gdyby nikt Wam posady nie mógł zabrać, wiedziałybyście, że jesteście tak chronione, że nikt Was nie zwolni (i zarobki miałybyście takie same, obojętnie co byście robiły)?

A oni jednak chodzą do pracy, obowiązki (często minimum, ale jednak) wykonują, no proszę: winny jest system, nie nauczyciele.

Nikt nie da więcej temu, który się więcej stara, co najwyżej wrzucą mu na barki tyle, że nie da rady tego obrobić, ale awans/zarobki/pewność etatu zależy od czego innego, nie od efektów pracy: no to po co prowadzić lekcję, jak można gazetę poczytać?

reni1980
02-09-2013, 13:09
Milena nikt nie generalizuje, ja spotykałam róznych nauczycieli, niestety tych z powołania jest znacznie mniej, to samo tyczy każdej innej grupy społecznej, np pielęgniarki nie znałam żadnej miłej, oj żadnej, same jędze jakby robiły to za karę

reni1980
02-09-2013, 13:10
no to po co prowadzić lekcję, jak można gazetę poczytać?

z przyzwoitości????????;););););)

narendil
02-09-2013, 13:11
Justyna, ja się nie burzę :P
Tylko uważam, że nie jest sprawiedliwe sądzić o wszystkich po gorszych przypadkach.
Wiesz, u mnie jak w amerykańskim sądownictwie (chyba? bo tylko z książek to znam), obowiązuje zasada domniemanej niewinności.
Moja szklanka jest do połowy pełna, a ludzie z natury są dobrzy.

Milena7770
02-09-2013, 13:11
No pewnie tak Reni jest, że w każdej grupie zawodowej są tacy i tacy. Ale też sporo winy w właśnie systemu chyba jak pisze Ilona. No ale na to to już nie poradzimy.

Ilona Agata
02-09-2013, 13:13
Prawda jest taka, że są nauczyciele, którzy nic nie robią, dyrekcja o tym wie i co? Zleca jego obowiązki komuś innemu albo ustala takie grupy, gdzie zawsze będzie jakiś pracuś, który całą robotę wykona, nic innego zrobić dyrektor nie może, ewentualnie porozmawiać, a to jakby miał związane ręce.

Do odstrzału zawsze są najmłodsi i oni faktycznie dwoją się i troją, ale co z tego, jak przychodzi niż, to właśnie ten najmłodszy wylatuje (nigdy nie ma umowy na stałe: w każdej szkole jest kilku takich jeleni, muszą być w razie jakichkolwiek przetasowań), nawet jeśli jest kochany przez dzieciaki i rodziców.

Venus_m
02-09-2013, 13:14
e tam u mnie laska od muzyki w podstawówce malowała paznokcie na lekcji, a wszyscy siedzieliśmy przy tym hitlerze przestraszeni że nikt słowa nie pisnął ;)

Ilonka dobrze prawisz :yes: ale z drugiej strony nikt się nie stara i zmian raczej nie będzie, zgodnie z zasadą lepiej się nie wychylaj bo dorzucą więcej ;)

reni1980
02-09-2013, 13:15
No pewnie tak Reni jest, że w każdej grupie zawodowej są tacy i tacy. Ale też sporo winy w właśnie systemu chyba jak pisze Ilona. No ale na to to już nie poradzimy.

no nie poradzimy ale skoro w tym systemie są zajebiści nauczyciele, to widocznie się da

niestety jeszcze pracujemy wedle zasady, czy się stoi czy się leży kasa się należy

reni1980
02-09-2013, 13:17
Prawda jest taka, że są nauczyciele, którzy nic nie robią, dyrekcja o tym wie i co? Zleca jego obowiązki komuś innemu albo ustala takie grupy, gdzie zawsze będzie jakiś pracuś, który całą robotę wykona, nic innego zrobić dyrektor nie może, ewentualnie porozmawiać, a to jakby miał związane ręce.


dyrektor nie może nadać nagany, wywalić jeśli się ewidentnie olewa

no nic kiedyś będą ci nasi młodzi dzis nauczyciele dyrektorami, moze wtedy będzie lepiej

agatah
02-09-2013, 13:20
Milena nikt nie generalizuje, ja spotykałam róznych nauczycieli, niestety tych z powołania jest znacznie mniej, to samo tyczy każdej innej grupy społecznej, np pielęgniarki nie znałam żadnej miłej, oj żadnej, same jędze jakby robiły to za karę

O widzisz reni, to ja trafiłam na te po drugiej stronie bieguna! :lol2:

Ilona Agata
02-09-2013, 13:23
Dyrektor jest z kadry, przez kadrę nauczycieli wybrany, to przyjaciele od kielicha i nie tylko ;), przepracowali ze sobą czterdzieści lat, no co on może zrobić? Naganę przyjacielowi dać? Jak zwolni, to jakieś niebotyczne sumy odszkodowania są (chyba rok trzeba pensję płacić takiemu nauczycielowi, nie wiem, nie czytałam dokładnie Karty Nauczyciela, a dyrektor i tak dostaje z samorządu mniej niż potrzebuje choćby na ogrzanie szkoły), więc lepiej zwolnić młodego.

Ja tam uważam, że i tak wielu wykonuje swoją pracę sumiennie, takich co czytają gazetę jest kilku, a mogliby wszyscy, bo i tak można im... No właśnie.

reni1980
02-09-2013, 13:26
Ja tam uważam, że i tak wielu wykonuje swoją pracę sumiennie, takich co czytają gazetę jest kilku, a mogliby wszyscy, bo i tak można im... No właśnie.

na pewno się to zmienia na dobre:):):):):)

ja tam wszystkich szanuję, czasami tylko powiem co myślę:D

Ilona Agata
02-09-2013, 13:39
Na pewno się zmienia, nauczyciele dzisiaj np. boją się rodziców :yes:. Rodzic jest jak klient w prywatnej firmie.
Kiedyś cieszyli się takim poważaniem, że nikt się nie odezwał, teraz ataków ze strony rodziców jest sporo. Ja na palcach mogę policzyć wywiadówki bez afery. Przed wywiadówką każdy się trzęsie od rana. Pamiętam moją pierwszą, przyszłam na zupełnym luzie i nie wiedziałam, dlaczego w pokoju taka napięta atmosfera, każdy sobie do gardła skakał, wycierał spocone dłonie, połykał tabletkę na ból głowy, itp. Szybko się dowiedziałam, o co cho :cool: :yes: :lol2:.

W małych miasteczkach jest trochę inaczej, bo tam każdy się zna z nauczycielem, to i afery nie będzie robić sąsiadce, ale w dużym jazda bez trzymanki ;). Kilka wywiadówek odchorowałam :yes:.

Dzustaa
02-09-2013, 13:44
zapytaj wykonawcę ile bierze za jeden punkt , to taki wyznacznik u elektryków

A także co dany punkt obejmuje. Czy tak samo liczy punkty od nagłośnienia, internetu, telewizji i alarmu, ponieważ stosuje się przy tym różne kable. My ze znajomym elektrykiem na szczęście odważyliśmy się pożegnać dość szybko

Venus_m
02-09-2013, 13:49
eh powiem wam, że to wszystko jest przykre :(

Sama wiem jak rodzice potrafią kłamać nauczycielowi w żywe oczy, moja mama powiedziała że mi wagarów nie usprawiedliwi to przy całej klasie później powiedziałam że nie będzie usprawiedliwienia bo byłam na wagarach :lol2: Wychowawczyni mało się nie popłakała ale poprosiła żebym została na przerwie i wtedy pytała dlaczego nie chcę chodzić na wybrane lekcje itp. Ostatecznie dobrze ją zapamiętałam :yes:

Milena7770
02-09-2013, 13:49
Reni no właśnie da się !!!!! Da się właśnie w tym systemie być też dobrym nauczycielem. System jest stary, komunistyczny ... a że związki nauczycielskie go bronią, to sie nie dziwię, też bym broniła :P

W ogóle wokół tej grupy zawodowej zawsze było duże poruszenie. Że wakacje, dodatki , podwyżki co chwila. Ale skoro Ilona pisze, że nie opłaca jej się wracać do szkoły, bo na niańkę może zarobi to chyba kokosów nie ma.

Co nie zmienia faktu, że pracować powinni wszyscy uczciwie. Ja też się wypalilam zawodowo i co ???? Nico jutro do tyry !!!!!!

Venus_m
02-09-2013, 13:52
myślę, że podstawowa pensja nauczyciela nie powala i zatrzymuje się w granicach 2000 zł na rękę, ale nauczyciel przedmiotów ścisłych czy języków dobrze może zarabiać na korepetycjach. U mnie rodzina połowa służba zdrowia, druga połowa nauczyciele :yes: godzina korepetycji 60-80 zł ;) w małym miasteczku, ale wiem też że warto. Ja w drugiej liceum powiedziałam swojej mamie że nie zdam matury z angielskiego, moja ciocia dawała mi korki za darmo ale tak mnie nauczyła że na ustnej dostałam 19 na 20 punktów :lol:

reni1980
02-09-2013, 13:59
W małych miasteczkach jest trochę inaczej, bo tam każdy się zna z nauczycielem, to i afery nie będzie robić sąsiadce, ale w dużym jazda bez trzymanki

dokładnie, w małej mieścinie tak jest, mnie to wkurza , ze inni rodzice walą do wszystkich nauczycieli na Ty, a ja do wszystkich na pani bo nowa jestem, ale też mogę powiedzieć co myślę

reni1980
02-09-2013, 14:01
Ja w drugiej liceum powiedziałam swojej mamie że nie zdam matury z angielskiego, moja ciocia dawała mi korki za darmo ale tak mnie nauczyła że na ustnej dostałam 19 na 20 punktów

i tu pytanie, dlaczego w szkole tak się nie da

Milena7770
02-09-2013, 14:02
Edukacja jest darmowa i nauczyciel powinien np przygotować ucznia do matury, ale tak nie jest. Kiedyś na korki chodzili uczniowie, ktorzy mieli tyły w nauce. I to była tajemnica, Dziś chodzą ci, co mają kasę. Bo słyszę jak dzieciaki znajomych, które chcą się dostać na jakieś " dobre" kierunki od 1- wszej liceum biegaja na wszystkie przedmioty, które mają zamiar zdawać na maturze. No i tu jest własnie wina systemu. Ale to tak jak ze służbą zdrowia, w panstwowej byle jak, a gabinecie już full wypas, nawet starą babcię lekarz odprowadza na korytarz, a w przychodni dzień dobry nie odpowie.

Ale to nie ma co dyskutować, to jest problem tak złożony że nie rozkminimy tego. Zbyt wiele rzeczy się na to składa. Co nie zmienia faktu, żeby wszystkich nie wrzucać do jednego wora.

agatah
02-09-2013, 14:03
i tu pytanie, dlaczego w szkole tak się nie da

Bo w szkole nauczyciel na 20+ dzieciaków na lekcji.

agatah
02-09-2013, 14:08
Poka jaką :D

Ilona Agata
02-09-2013, 14:09
Zarobki jak zarobki, ja lubiłam pracować na wsi, bo tam jest dużo dodatków :cool:, dostawałam miesięcznie 500 zł więcej niż w mieście, a wiadomo, że w mieście życie jest droższe. Podwyżki są, bardzo głośne zresztą, władza się chwali na prawo i lewo :rotfl:. Średnio jest to 30 zł :rotfl:. Był taki numer, że wrzucili 2 godziny tygodniowo, obiecali za to podwyżkę i dali właśnie 30 zł. Można przeliczyć, ile wyszło na godzinę :yes:.

Podobnie wychowawstwo: każdy broni się rękoma i nogami przed tym, bo to kupa roboty: same godziny wychowawcze 4x w miesiącu + uzupełnianie dziennika kilka godzin na miesiąc; wypisywanie kartek z ocenami na wywiadówkę ok. 4 godzin + godzina/dwie wywiadówki + wypisywanie świadectw, arkuszy ocen dwa razy do roku + wycieczki (często kilkudniowe) :rolleyes: + spotkania grupy wychowawców przed radą pedagogiczną (żeby wystawić oceny z zachowania, ale też ustalić zagrożenia/promocje do następnych klas), jednym słowem huk roboty, mnie wychodziło z wycieczkami (ale ja jestem polonistką, więc często kino/teatr) jakieś 15 godzin na miesiąc, a dodatek wychowawczy to 50 zł :wtf:. Czyli wychodzi 3 zł za godzinę. Wiadomo w takim razie, że się nie chce tego wychowawstwa, nikt nie odczuje tego finansowo, a ile czasu się zyska?

Ilona Agata
02-09-2013, 14:16
Reni, w szkole mam 30 uczniów w klasie, 10 słabych, 15 średnich, 5 zdolnych.
System jest taki, że przede wszystkim mam pomóc słabszemu, nad nim się pochylić, jemu wytłumaczyć. U nas nie promuje się zdolnych w myśl zasady, że zdolny zawsze sobie poradzi (np. zajęcia dodatkowe to przede wszystkim zajęcia wyrównawcze, a nie praca z uczniem zdolnym, przygotowanie do konkursu, itp.). Nic na to nie poradzę, jestem rozliczana z pracy z uczniem słabym i tyle. O zdolnego czy średniego nikt nie pyta (dyrekcja, kuratorium).

Niech jeszcze będzie w klasie 2-3 z ADHD, dla których co moment trzeba lekcję przerywać, bo jak nie, to oni mi przerwą na dobre i już masz odpowiedź :).

reni1980
02-09-2013, 14:26
Ilonka ale kurna chata to po co są nauczycielami, ja wiem , ze dodatkowych zajęć sporo ale kto ma tyle wolnego co nauczyciel, no nikt , to tez trzeba mieć na uwadze, za wakacje pensję się ma, są wady i plusy

efi26
02-09-2013, 14:44
Zarobki jak zarobki, ja lubiłam pracować na wsi, bo tam jest dużo dodatków :cool:, dostawałam miesięcznie 500 zł więcej niż w mieście, a wiadomo, że w mieście życie jest droższe. Podwyżki są, bardzo głośne zresztą, władza się chwali na prawo i lewo :rotfl:. Średnio jest to 30 zł :rotfl:. Był taki numer, że wrzucili 2 godziny tygodniowo, obiecali za to podwyżkę i dali właśnie 30 zł. Można przeliczyć, ile wyszło na godzinę :yes:.

Podobnie wychowawstwo: każdy broni się rękoma i nogami przed tym, bo to kupa roboty: same godziny wychowawcze 4x w miesiącu + uzupełnianie dziennika kilka godzin na miesiąc; wypisywanie kartek z ocenami na wywiadówkę ok. 4 godzin + godzina/dwie wywiadówki + wypisywanie świadectw, arkuszy ocen dwa razy do roku + wycieczki (często kilkudniowe) :rolleyes: + spotkania grupy wychowawców przed radą pedagogiczną (żeby wystawić oceny z zachowania, ale też ustalić zagrożenia/promocje do następnych klas), jednym słowem huk roboty, mnie wychodziło z wycieczkami (ale ja jestem polonistką, więc często kino/teatr) jakieś 15 godzin na miesiąc, a dodatek wychowawczy to 50 zł :wtf:. Czyli wychodzi 3 zł za godzinę. Wiadomo w takim razie, że się nie chce tego wychowawstwa, nikt nie odczuje tego finansowo, a ile czasu się zyska?

Ilonka postanowiłam zabrać głos, tak się składa że pracuję w szkole i nie zgodzę się z tym że nauczyciele mają "głośne" podwyżki. Znam to od środka bo naliczam płace.
Zarobki zależą od stopnia awansu, dyplomowany - najwyższy ma zasadniczej 3109 + dodatki. Motywacyjny wg rozporządzenia to max 50% i tak mają niektórzy. Przy dodatku stażowym 20 % po 20 latach i srednio dodatku motyw. 40% + dodatek za wychowawstwo, opiekuna stażu itp. wychodzi brutto 5 tys.
Do tego trzeba doliczyć godziny ponadwymiarowe.
Owszem zgodzę się że to trudna praca ale.. każdy jest kowalem swojego losu, dobrowolnie i świadomie wybral swój zawód. Nie mogę tylko słuchać jak nauczyciele narzekają ze tak tyrają za marne grosze. Zapominają jednak że to są stawki za 18 godz pracy w tygodniu bo takie jest ich średnie pensum.
jak mają wziąc udział w wywiadówkach albo dodatkowych zajęciach to jest wielkie halo, a tak naprawde obowiązuje ich 40 godzinny tydzien pracy w tym 18 godz dydaktycznych, reszta godzin to na zadania statutowe szkoły. - nie wszyscy o tym wiedzą prawda? nawet nauczyciele, zdażyło mi się że przyszedł oburzony nauczyciel z 20-letnim stażem i farsą ze on nie bedzie siedział 8 godzin w szkole bo nie musi.
Ciekawa jestem kto z nauczycieli choć raz przeczytał kartę nauczyciela ze zrozumieniem.
Ponadto prawie każdy nauczyciel pracuje dodatkowo w innych szkołach czy placówkach bo przecież co to jest odwalić 18 godz w tygodniu? Tez bym tak chciała, pracować na pół etatu a kase dcostawac za cały, też bym poszukała sobie innej pracy.
Podsumowując dodam jeszcze raz, nie zazdroszcze nauczycielom pracy, jest cholernie ciężka, wiem jakie sa teraz dzieci i rodzice ale prosze.... nie narzekajcie na płace!

Ilona Agata
02-09-2013, 14:45
Ja tylko piszę, że nikt nie chce wychowawstwa, głównie ze względu na robotę papierkową, jaka się z tym wiąże, kontakt z rodzicami (on jest pierwszą instancją, na której wszystkie pretensje się skrupią, o wszystko, o szkołę, o innych nauczycieli, itp.) i bardzo niskie pieniądze, jakie z tego są.

Wolnego sporo, ok, ale jak miałam wezwanie do sądu, to wolnego wziąć nie mogłam :roll: i tyle, rozprawy były pode mnie układane (na odpowiednią godzinę), a i tak raz wyskoczyła mi wycieczka i nie mogłam pojechać. Ogólnie w roku szkolnym nauczyciel musi być bardzo dyspozycyjny, ja np. miewałam o 23 telefony od dyrekcji, że jutro na 8 mam być w szkole, bo ktoś się rozchorował i potrzebne zastępstwo (oczywiście musiałam po tej 23 lekcję przygotowywać) albo trzeba przygotować na rano jakieś papiery, bo niespodziewana kontrola. Już nie wspomnę o tym, że nie mam w głowie danych moich uczniów, więc musiałam jechać na szóstą, żeby zrobić to w szkole przed lekcjami (najgorsze jest błaganie o komputer, bo ma być wydruk komputerowy, a komputera dla nauczycieli oczywiście nie ma :roll:, mogę wziąć swojego laptopa, ale jak to wydrukuję? Drukarkę z domu też mam wozić?).

Dlaczego są nauczycielami, nie wiem. Ja już nie chcę :).

efi26
02-09-2013, 14:46
Ilonka dodam jeszcze że to dzieci pracują na Wasze nagrody. Przecież je macie i to nie małe.

Paierkowa praca jest wszędzie, każdemu coś przybywa do pracy dodatkowo i nikt z tego takiego halo nie robi.

reni1980
02-09-2013, 14:55
no są prace gdzie się pracuje po 12 godzin a płacone za 8, prawda, takze nauczyciel nawet z dodatkowymi godzinami, czy czasem poswieconym na sprawdziany nie pracuje wiecej niz 40 godz

efi26
02-09-2013, 14:59
no są prace gdzie się pracuje po 12 godzin a płacone za 8, prawda, takze nauczyciel nawet z dodatkowymi godzinami, czy czasem poswieconym na sprawdziany nie pracuje wiecej niz 40 godz

Reni ale mówimy teraz o konkretnym zawodzie, w prywatnych firmach to są cuda na kiju!

Venus_m
02-09-2013, 14:59
Ilonko w każdej pracy też wydzwaniają późno :yes: zależy jak sobie ustawisz, tj w biurze to wiadomo że można od samego początku wyznaczyć granice, w państwówce pewnie trudniej. Do mnie jak się ktoś z pracy nie dodzwoni to nie może mieć pretensji. Robię wszystko na czas, chyba że się zdarzy że srają skały to mogę się zalogować na pocztę i coś tam napisać na czasie wolnym ale tak to nie :no: + ja zazwyczaj po wejściu do domu nie wyciągam telefonu a siedzę na górze. Później widzę, że szefowa dzwoniła o 18, tylko że ja za telefon się zabrałam o 21 :lol: ale zdarza się to baaaaaaaaardzo rzadko dlatego też poświęciłam pół godziny żeby jej pomóc :yes: