PDA

Zobacz pełną wersję : Mokro pod stroypianem



Mikołaj:)
01-05-2010, 19:22
Dwa tygodnie temu skończyli mi kłaść tynki cementowo - wapienne. Mniej więcej po tygodniu zacząłem układać na chudziaku papę. Wczoraj skończyłem. Położyłem folię i na to styropian. Dziś przez przypadek zajrzałem pod styropian a pod nim kropelki wody :( . W kilku miejscach nie mam foli jest na razie sama papa. Pod dotknięciu ręką jest wilgotna. Oderwałem kawałek papy i pod nią jest sucho. Czyli wilgoć pochodzi z powietrza. Czy zdjąć ten styropian i czekać aż to wyschnie, czy kłaść dalej? . Czy ta wilgoć z pod styropianu ma szansę wyparować?

Wirecki
01-05-2010, 19:43
Dwa miesiace po położeniu tynków gipsowym po rozkuciu pod spodem wyraźnie wyczuwało się wilgoć. Tynki robione w maju, przy dużo wyższej temperaturze zewnętrznej.
Wilgoć zawsze ma szansę wyparować, trzeba tylko dać jej możliwość i czas. Pozdr.

alphatom79
01-05-2010, 19:44
Powinno się poczekać do całkowitego wyschnięcia tynku, a potem przeprowadzać kolejne prace wykończeniowe, bo woda będzie się skraplać i mogą w późniejszym czasie wyniknąć problemy z wilgocią itd.

mynia_pynia
01-05-2010, 19:55
Z perspektywy czasu mogę określić że moje tynki wyschły dopiero w kwietni, a były kładzione we wrześniu ( to było zeszłej zimy - bardzo łagodnej) palone było dopiero w lutym. Po czym to stwierdzam: bo dopiero wtedy kable z prądem przestały się odznaczać na ścianach, sufitach.
Właściwie to cały dom wówczas wysechł, bo zaraz po tynkach była rozkładana hydraulika i wylewki były robione - w listopadzie.

Mikołaj:)
01-05-2010, 20:26
Z perspektywy czasu mogę określić że moje tynki wyschły dopiero w kwietni, a były kładzione we wrześniu ( to było zeszłej zimy - bardzo łagodnej) palone było dopiero w lutym. Po czym to stwierdzam: bo dopiero wtedy kable z prądem przestały się odznaczać na ścianach, sufitach.
Właściwie to cały dom wówczas wysechł, bo zaraz po tynkach była rozkładana hydraulika i wylewki były robione - w listopadzie.
Czyli izolacja, styropian i wylewki były niedługo po tynkach? Jeżeli tak, to skąd pewność, że nie ma wilgoci pod styropianem? Nic się złego nie dzieje, żadnego przykrego zapachu itp?