PDA

Zobacz pełną wersję : malowanie elewacji z bluszczem



ja1234
24-05-2010, 22:13
Witam,

Mam takie pytanie mam elewacje z bluszczem, który nie może się zniszczyć. Elewacje ma kilka lat jak mógłbym wykonać malowanie elewacji aby nie uszkodzić bluszczu? Jak farba jest najlepsza pod bluszcz ?

G.N.
25-05-2010, 09:12
Niby nie da się tylko parasola w pewnym miejscu otworzyć, ale właśnie odkryłeś następną rzecz której się nie da. Musiał byś oderwać cały bluszcz ze ściany, jakoś zabezpieczyć na czas malowania a po wyschnięciu farby, zamocować na ścianie i czekać w nadziei że ponownie "złapie się" nowymi pędami. Nie ma ludzkiej siły oberwie przy tej operacji i to solidnie. Co do farby nie mam pojęcia jaka była by najbezpieczniejsza. Omijał bym wszystkie z dodatkami zapobiegającymi porastaniu mchem,glonami itp bo raczej mu na zdrowie nie wyjdą.

ja1234
25-05-2010, 16:42
Dziękuje bardzo za pomoc. Tak właśnie podejrzewałem....

W takim razie skoro jedyną możliwością jest oderwanie go co uważacie o takim planie:
1. Oderwanie bluszczu
2.Częściowe przycięcie bluszczu co ułatwi jego demontaż i odmłodzi bluszcz
3. Stworzenie stelaża kratownicy, która w przyszłości pomoże "mu" rozwijać się i zamocowanie na niej bluszczu
4. Szpachlowanie, malowanie(może jakąś ekologiczną farbą zmywalną co w przyszłości ułatwi zmywanie ewentualnych zabrudzeń)
5. Montaż bluszczu z kratownicą

Pytanie teraz kolejne:
czym można nawozić bluszcz aby go wzmocnić po takich "męczarniach"?
Z czego wykonać stelaż z drewna impregnowanego, sznurków?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)

ja1234
31-05-2010, 16:23
czy może ktoś coś podpowiedzieć? Nie miał nikt nigdy takiego problemu?

Elfir
31-05-2010, 16:29
Bluszcz bez problemu można przyciąć na czas malowania. Kratownica się nie sprawdzi, bo bluszcz się nie owija tylko czepia korzonkami o podpory, więc i tak będzie się czepiał muru.