PDA

Zobacz pełną wersję : stara odmiana jabłoni



smadalena
06-06-2010, 20:37
Może ktoś z Was będzie umiał mi pomóc.Moja babcia miał w ogródku jabłoń bardzo wcześnie owocujacą,jabłka były niewielkie (jabłonka wręcz przeciwnie :)),kremowo-żółtawe z różowymi "maźnięciami",miąższ biały,kruchy,słodki i soczysty.Cechą charakterystyczną było to,że juz dwa dni po zerwaniu traciły zupełnie swoje walory smakowe,bo robiły się mączyste i niesmaczne.No i zapewne z tego powodu odmiana ta zupełnie zanikla,jako nienadająca się do handlu...Bardzo chciałabym taką jabłoń posadzić u siebie,są gospodarstwa ogrodnicze prowadzace szkólki ze starymi odmianami,ale ja nie znam nazwy i nie wiem,o co pytać.Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł,to baaardzo proszę o podpowiedź.

agnieszkakusi
07-06-2010, 21:03
czy chodzi o kosztele?
http://www.drzewa.com.pl/jab%C3%82%C5%82o%C4%82%C4%85-kosztela-p-1599.html
http://www.stareodmiany.pl/jabonie/73-kosztela

Elfir
08-06-2010, 11:03
Chyba nie, bo kosztele można przechowywać, a tu ewidentnie chodzi o jakąś odmianę deserową.

poszukaj może tu:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=519
http://stareodmiany.pl/

smadalena
08-06-2010, 19:28
Kosztele znam,bardzo lubię,i już nabyłam :)
Dzięki Elfir za linki,widziałam te stronki,ale niestety tam "mojej" jabłonki nie ma.Prawie pasuje grafsztynek,ale tam jest napisane,że mozna go przechowywać do października,a tamte po trzech dniach juz były do niczego.No i czas dojrzewania nie ten...W szkólce,gdzie kupiłam kosztele i ananasa pani powiedziała mi,że tez pamięta taką jabłoń,bo była u jej dziadka,ale nie wie,co to była za odmiana.Obawiam się,że mam niewielkie szanse na trafienie przypadkiem,gdzieś,na jakiejś wsi na zapomniany egzemplarz...:sad:

Elfir
09-06-2010, 08:24
Może spróbować przeszczepić?
Albo napisać do Skierniewic, oni chyba mają tam kolekcję pomologiczna?

smadalena
09-06-2010, 09:34
Jest malutki problemik z tym przeszczepieniem-nie ma z czego...Kilkanaście lat temu siostra babci w napadzie nie wiem czego(chyba głupoty),kazała wyciąć wszystkie drzewka z ogródka :(Zostały wspomnienia...Ale z tymi Skierniewicami to dobry pomysł.może faktycznie uda im się z mojego opisu wydedukować,co to za odmiana-dzięki.

Larix1
09-06-2010, 10:13
To na bank jest Papierówka Oliwka inflandzka, Oliwka Żółta, Biały Nalew.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Papier%C3%B3wka_(jab%C5%82o%C5%84)

Bardzo wczesna dobra świeża. Kosztel nie jest taka wczesna.
Jakby ktos chciał jeszcze jakies stare odmiany to pomogę odszukac nazwy typu jasnie pańskie, królik itp.

Elfir
09-06-2010, 11:04
Też myślałam o tej odmianie, ale nie widziałam oliwki z różowymi maźnięciami. One z zielonych po prostu robiły się żółte.

Larix1
09-06-2010, 11:13
Też myślałam o tej odmianie, ale nie widziałam oliwki z różowymi maźnięciami. One z zielonych po prostu robiły się żółte.

Chmmmmmy może własnie jaśniepańska (syn. kronselka).
kształt kulisty, lekko zwężone w pobliżu kielicha, osiągają duże rozmiary,
- skórka delikatna, cienka, o barwie oliwkowo-żółtej, widoczne białe plamki,
- miąższ w kolorze białym, w dotyku kruchy, delikatny,
- smak słodkawo-kwaśny,

Elfir
09-06-2010, 11:22
Te "maźnięcia" nie pasują mi do niczego we wczesnych odmianach :)

A to, że drzewko rodziło małe owoce mogło wynikać z braku właściwej pielęgnacji (zbyt wiele zawiązków, brak cięcia), więc mało charakterystyczna właściwość. Ale przynajmniej wyklucza Antonówkę :)

smadalena
09-06-2010, 12:00
Zdecydowanie były z różowymi "rumieńcami",na pewno nie papierówka i nie antonówka.Moja mama twierdzi,ze wokół gniazda nasiennego miązsz był jakby galaretkowaty,ale ja sobie czegoś takiego nie przypominam.Babcia mówiła na nie "poziomkowe",pewnie ze względu na wygląd :)No i na pewno nie była jabłonka cięta ani jakoś specjalnie pielęgnowana,więc pewnie Elfir ma rację,że wielkością drzewa nie ma co się sugerować.

Elfir
09-06-2010, 13:25
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=695
Może "malinówka"?

smadalena
09-06-2010, 14:57
Elfir-chyba tak!!!!!To pewnie jest ta "Brzoskwiniowa letnia" czyli jak ja nazwał szczęśliwy posiadacz malinówka ! Bardzo,bardzo dziękuję :)Teraz przynajmniej wiem,czego szukam :)

lgajos
18-10-2012, 20:23
to nie kosztela ,owocuje jesienią i nie traci walorów smakowych

volder1
19-10-2012, 18:13
W moim starym szdzie który zakładał jeszcze mój pradziadek jest takie drzewo. Jest niewysokie,owocuje zaraz po papierówkach / przełom lipca- sierpnia/, owoce ma różowawe , smaczne, po kilku dniach robią się mącz\yste, po tygodniu lub dwóch już zaczynają gnić. Od kiedy pamiętam dziadek mówił na nią oliwka.

smadalena
19-10-2012, 18:49
oglądałam zdjęcia oliwek w necie i nie bardzo mi pasowały....

smadalena
19-10-2012, 18:51
poza tym Elfir już rozwiązała zagadkę :)