PDA

Zobacz pełną wersję : Linia energetyczna wysokiego napi?cia



Zając
17-05-2002, 22:22
Mam linię 110kV 10m od skrajni słupa do skraju domku (2 kondygnacje, częśc mieszkalna od linii). Teraz podobno nie może być mniej niż 15m. Czy takie pole jest szkodliwe? Czy mogę się starać o jakąś stałą albo jednorazową rekompensatę od Zakładu Energetycznego?
W ZE powiedzieli mi, że mogą zmierzyć nateżenie pola e-m ale jak będzie w normie to mam zapłacić za pomiar kilkaset złotych.
Czy mogę liczyć na Wasze porady, szczególnie zalezy mi na poradach prawnika i może inż.elektryka.
I jeszcze drugie pytanie: czy w takim układzie (linia jest równoległa do wejściowej i tylnej ściany budynku) potrzebny jest piorunochrona na budynku?
Serdecznie pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość dla nowicjusza. :smile:

krzysztofh
20-05-2002, 07:13
Na Twoim miejscu poszukałbym nowej działki. Niezależnie od tego czy natężenie pola będzie w normie czy nie. Jest to odległość niepokojąco bliska od linii wysokiego napięcia. Mam tu na myśli komfort życia w takiej bliskości do linii energetycznej.
Co do przepisowej odległości muszę poszukać.
Jeżeli chodzi o instalację odgromową to wogóle nie ma obowiązku jej instalowania w domach jednorodzinnych, a w Twoim przypadku tym bardziej, gdyż dom znajdzie się w strefie chronionej wytworzonej przez linię i słupy, które posiadają własna instalacje odgromową (najwyższa wisząca linka).

tom soyer
20-05-2002, 08:00
Oczywiście pole magnetyczne szkodzi, ale żyjemy w jednym wielkim polu magnetycznym (telefonia komórkowa, przekazy telewizi i radia, mikrofalówki, komputery itd itp).
Mnie dużo bardziej drażniłby widok słupów i ciągłe "brzęczenie" linii (tzw zjawisko ulotu).
Co do strony prawa nie jestem wyrocznią ..
Pozdrawiam

aziel
20-05-2002, 08:03
Jeśli możesz, odpuść sobie tą działkę. Abstrachując od aspektów zdrowotnych które też są ważne, linia 110 kV skutecznie zakłóci odbiór radia i TV, zakłóca komórki i zwiększa zagrożenie przepięciowe.

Zając
20-05-2002, 15:43
Dzięki wielkie za odpowiedzi. Gdyby ktoś jeszcze miał coś do dodania bardzo proszę o opinię.
A co do linii, to brzęczy tylko w czasie śniegu lub mgły :smile:, a radio czy komórkę zakłóca tylko bezpośrednio pod nią, więc pod tym względem nie jest najgorzej.
No i jest problem z "darowaniem sobie działki" - bo dom już stoi.
Dlatego interesuje mnie najbardziej aspekt zdrowotny, prawny i ew. finansowy jak w pytaniu. Pozdrówka :smile:

miazgociąg
25-05-2002, 00:46
Pole elektromagnetyczne a zwłaszcza długoczasowe w nim przebywanie jest udowodnioną przyczyną wielu grożnych schorzeń.Zdecydowanie najlepsze wyjście to jednak zmiana działki.Na nic odszkodowanie gdy zachorujesz na np. białaczkę przewlekłą .Rokowanie złe.Żadne pieniądze nie wrócą życia .Pozdrawiam i namawiam gorąco do podjęcia ciężkiej ale jedynej rozsądnej decyzji.

aziel
27-05-2002, 08:33
Jeśli sam zbudowałeś, faktycznie ciężko będzie rozstać się z domem. W takim przypadku proponuję rozwiązanie, stosowane w co zamożniejszych elektrowniach:
Na ściany nałożona siatka metalowa połączona z uziemieniem, stolarka aluminiowa połączona jw., szyby specjalne.
Jeżeli ty zbudowałeś dom po linii energetycznej, nie ma szans na odszkodowanie.

ANGA
27-05-2002, 17:53
Ja sama taką działkę sprzedałam z bólem serca. Linia była w odległości 15m od granicy działki, otrzymaliśmy już pozwolenie na budowę, wiosną miały rozpocząć się prace budowlane. Zimą znajomy zwrócił nam uwagę na szkodliwość pola elektromagnetycznego i zaczęliśmy interesować się tym tematem. Czytaliśmy dużo, rozmawiałam z doktorami i innymi autorytetami, ludźmi, którzy badają natężenie takiego pola na stanowiskach pracy. Większość jednoznacznie odradzała nam budowy w takim miejscu.
Niestety nasze przepisy (sytuacja z 1999r) względniały tylko sztywne warunki bezpieczeństwa p.poż.
Podobno nie ma możliwości zmniejszyć natężenia pola elektromagnet., a jedynie elektrycznego.
Osobiście wątpię żebyś mógł wyegzekwować coś od ZE.
Pozdrawiam,

Zając
27-05-2002, 19:23
Witajcie. Ja oczywiście też interesuję się tematem. Przekopałem sporo literatury. W żadnej nie natrafiłem na teorię o szkodliwości dla zdrowia pola elektormagnetycznego od linii o takim napięciu. Podaje się wyniki badań, które były prowadzone w USA, Hiszpanii, Francji, ZSRR, Niemczech, Szwecji i Portugalii. Badaniom byli poddani pracownicy rozdzielni wyskoich napięc pracujący w polu wytwarzanym przez linie 400 i 750 kV. Szkodliwość pól od tych linii wykazali Rosjanie i Hiszpanie (zmniejszenie zawartości hormonu antyrakowego), Amerykanie stanowczo zdementowali możliwość wywierania jakiegokolwoek szkodliwego wpływu na zdrowie przez tego typu urządzenia i wprowadzili wnioski z wyników tych badań do oficjalnych przepisów federalnych. Również WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) wydał komunikat, w którym nie stwierdza szkodliwości oddziaływania pól elektromagnetycznych od urządzen poniżej 800kV na organizmy żywe. jednoczesnie zwraca się uwage na szkodliwpść takich pól od urządzęń elektrotermicznych w przemyśle (piece indukcyjne, zgrzewarki oporowe itd). Literatura, którą przeglądałem to głównie literatura dla fizyków i energetyków.
Niemniej jednak jestem co jakiś czas bombardowany, głównie prez znajomych, informacjami o zgubnym wpływie linii energetycznych wysokich napięć na zdrowie. Niestety, brak jakichś uwiarygadniających te ostrzeżenia danych i brak odwołań do wiarygodnej literatury, np. medycznej.
Jeśli chodzi o mój dom, to został zbudowany przez spółdzielnię na początku lat 90-tych, na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestzrennego osiedla. Takich domów jak mój z linią 110kV 10m od najbardziej wystającego przewodu w rzucie jest na osiedlu ok 40, z tego jakieś 70% zamieszkałych (pierwsza rodzina mieszka już 11 lat). Ja jestem w trakcie wykańczania. Plan był zatwierdzony przez władze m.in. architektoniczne, geodezyjne i energetyków. Linia w czasie powstawania osiedla już była, tyle ze mówiło się o możliwości jej ewentualnego przełożenia lub skablowania. W chwili budowy spełnione były jednak ówczesne warunki odległości od niej, które wynosiły wtedy min. 10m. Teraz się ponoć zmieniły na min. 15m i stąd to moje pytanie i prośba o informację (także, o ile to możliwe, do redakcji Muratora). Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wypowiedzi. W miarę możliwości proszę o dalsze, jeśli to możliwe z podaniem źródeł informacji oraz namiarów co do aktualnych przepisów i norm.

babis
28-05-2002, 12:20
Teraz faktycznie jest 15 m
Co do wpływu pola na organizm ludzki to opinie są rozbieżne i nie jednoznaczne.
Podam Ci przykład z praktyki.
Znajomi mieszkają w odległości ok 30 m od takiej linii i najbliższym miejscem jest słup, całość na szczycie wzniesienia.
Odbiór RTV i działanie elektroniki domowej praktycznie bez zakłóceń. Ale widowisko zaczyna się w czasie burzy, w tego słupa trafia bardzo duża liczba piorunów - wygląda to pięknie ale strach wyjść z domu gdyż zagrożenie napięciem krokowym jest duże.
Z drugiej strony w mojej miejscowości jest osiedle szeregówek w odległości ok.20 m od lini W.N. i ludzie mieszkają tam już ponadz 20 lat.
pozdrawiam

krzysztofh
28-05-2002, 13:45
Obiecałem się odezwać jak coś znajdę co niniiejszym czynię.
Poniżej przytaczam fragment z artykułu nt. oddziaływania pół elektrycznych i stref ochronnych.

ODDZIAŁYWANIE BIOLOGICZNE
Od wielu lat są prowadzone badania nad oddziaływaniem pól elektrycznych i magnetycznych na żywe organizmy. Światowa Organizacja Zdrowia ONZ (WHO) w następującym komunikacie opublikowanym w 1978 r. podsumowała wieloletnie badania prowadzone w różnych krajach:
1. Badania doświadczalne wykazały, że pole elektryczne o natężeniu do 20 kV/m i pole magnetyczne o natężeniu do 240 A/m, tj. o indukcji magnetycznej 0,3 mT, występujące osobno lub jednocześnie, nie stanowią niebezpieczeństwa dla zdrowia ludzkiego.
2. Symptomy stresów występujących podczas eksperymentów nie są głównym skutkiem działania tych pól.
3. Długotrwałe badania epidemiologiczne pracowników stacji elektroenergetycznych wysokiego napięcia i pracowników obsługujących linie elektroenergetyczne najwyższych i ultrawysokich napięć, narażonych na działanie pola elektrycznego, nie wykazały żadnego szkodliwego wpływu na zdrowie tych pracowników.
4. Nie jest znany żaden mechanizm działania, przez który pola o częstotliwościach 50=60 Hz mogłyby wpływać bezpośrednio na żywe organizmy.
5. Jak do tej pory, nie wykryto u ludzi żadnych specyficznych symptomów, jako skutków działania tych pól.
6. Natężenia pól elektrycznego i magnetycznego, wytwarzanych przez elektroenergetyczne linie napowietrzne o napięciu aż do 420 kV, nie stwarzają niebezpieczeństwa dla zdrowia ludzkiego.
7. Na podstawie dotychczasowych badań można przyjąć, że powyższe jest prawdziwe także dla napięć do 800 kV.
Stanowisko to potwierdziła Medyczna Grupa Studialna UNIPEDE (Union Internationale des Producteurs et Distributeurs d'Energie Electrique) w swym raporcie z 1982 r.
W sprawozdaniu wydanym przez Urząd Kongresu Stanów Zjednoczonych w 1984 r. dotyczącym oceny rozwiązań technicznych, czytamy: „... Obecne wyniki nie pozwalają stwierdzić nieszkodliwości dla zdrowia pól elektromagnetycznych. Podobnie nie pozwalają one stwierdzić, że chodzi tu o zagrożenia poważne ..."
Obowiązujące w Polsce zasady ochrony przed elektromagnetycznym promieniowaniem niejonizującym są zawarte w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 5 listopada 1980 r. oraz w zarządzeniach Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 28 stycznia 1985 r. i Ministra Łączności z 26 marca 1986 r. Wprowadzają one pojęcia stref ochronnych i związanych z tym ograniczeń.

Strefy ochronne
I stopnia: natężenie pola elektrycznego większe niż 10 kV/m - zabronione przebywanie ludzi (z wyjątkiem personelu w ciągu 5 h/d
II stopnia natężenie pola elektrycznego 1 – 10kV/m - dopuszczalne okresowe przebywanie ludzi związanych z działalnością gospodarczą, turystyczną i rekreacyjną; zabroniona lokalizacja budynków mieszkalnych; szpitali, internatów, żłobków i przedszkoli

Pod liniami elektroenergetycznymi o napięciu 110 kV i 220 kV mogą występować tylko strefy ochronne drugiego stopnia, które wychodzą co najwyżej kilkanaście metrów poza obrys linii. Pod liniami 400 kV i 750 kV mogą wystąpić strefy ochronne zarówno pierwszego, jak i drugiego stopnia. Przewody odgromowe linii elektroenergetycznych tworzą swoistą siatkę odkształcającą naturalne pole elektrostatyczne w pobliżu powierzchni ziemi, zmieniając w ten sposób jonizację atmosfery. Zmniejsza się liczba szybkich jonów ujemnych, utrudniając wymianę gazową dokonywaną w płucach.

STREFY OCHRONNE
Strefa ochronna jest określonym obszarem wokół źródła szkodliwego oddziaływania na środowisko. Strefę ochronną ustanawia urząd wojewódzki. Dla elektroenergetycznych linii i stacji przesyłowych jest dodatkowo wymagana akceptacja Głównego Inspektora Sanitarnego.
Na terenie strefy ochronnej jest zabroniona budowa domów mieszkalnych, wypoczynkowych, budynków użyteczności publicznej i innych obiektów przeznaczonych na stały pobyt ludzi, a nie związanych z pracą urządzeń elektroenergetycznych. Zabroniona jest również lokalizacja pracowniczych ogródków działkowych oraz urządzeń sportowych i rekreacyjnych
Wielkość stref ochronnych wokół linii i stacji przesyłowych wynika z ochrony przed promieniowaniem niejonizującym w postaci pól elektromagnetycznych
Strefy ochronne dla krajowych rozwiązań linii elektroenergetycznych można przyjmować jako pas terenu o następującej szerokości w zależności od napięcia:
110kV-24m (18m),
220 kV - 46 m (30 m),
400 kV - 74 m (50 m),
750 kV - 130 m.
W nawiasach podano szerokości stref ochronnych dla linii wąskich, o pionowym rozmieszczeniu przewodów, oszczędzających teren, stosowanych przy przejściach przez lasy.

miazgociąg
29-05-2002, 01:50
Proponuję kierowac się zdrowym rozsądkiem a nie tylko opinią WHO ponieważ według tej organiżacji nawet człowiek ciężko okaleczony może być np zdrowy gdyż definicja {o ile dobrze pamiętam} WHO zdrowie traktuje jako dobrostan psychiczny i fizyczny i jeśli takiemu człowiekowi jego kalectwo specjalnie nie dokucza to według WHO jest właściwie zdrowy.UNIPEDE to organizacja jak mniemam zainteresowana w nieszkodliwości linii przesyłu prądu i tej opinii nie traktowałbym poważnie.Kiedyś miałem telefon Nokia 450 20 minut rozmowy powodowało zawroty głowy a aparat był gorący .to była też fala elektromagnetyczna tyle że krótkotrwała .Mieszkanie to często wielogodzinne przebywanie w obrębie takiego pola .Być może natężenie nie jest duże ale skutki napewno będą.

krzysztofh
29-05-2002, 06:49
Ograniczyłem się wyłącznie do cytatu bez jego komentarza.
osobiście uważam, że mieszkanie w domu w odległości kilkunastu metrów od linni wysokiego napięcia, niezależnie od przepisów i ocen ekspertów o jej szkodliwości bądź nieszkodliwości, jest nieporozumieniem.
Przecież nikt nas nie zmusza, sami decydujemy się na inwestycję w takiej okolicy.
To tego wszystkiego jeszcze aspekt wizualny, przyznam, że nie chciuałbym mieć za oknem druty, które na dodatek w okresach dużej wilgotności lub w zimie wytwarzają sporo hałasu wywołanego ulotem.

Barbara Skrzypczak
20-05-2007, 22:30
Polecam stronę:www.kamionki.snap.pl. Zającowi radzę wyprowadzenie się i założenie sprawy Energetyce, zanim będzie za późno.

marcin714
22-05-2007, 10:07
Zawsze było tak ,że ludzie bali się czegośszczególnie tego czego nie znali np zaćmień słońca w egipcie. I boją się dalej obecnie energetyki jądrowej i sieci elektroenergetycznych. W przyszłości będzie to zapewne coś innego, nieznanego. Niektórzy boją się zarażenia gejostwem poprzez patrzenie na takich.
A wracając do tematu to z wygody i lenistwa nikomu nie przeszkadzają wzelkie urządzenia bezprzewodowe w domu i narażamy sie na to ,że fale EM przecinają nas w zdluż i w poprzek nieustannie.

Przyłączam się do opinii ,że przymusu nie ma i kto się boi niech dołoży toche kay i meszka z dalaod linii.

novi_ana
22-05-2007, 10:17
zrezygnowałam z kupna domku blisko linii.. człowiek po prostu czuje niepokój jak na nie patrzy, nawet jeśli jest to niezrozumiałe i głupie nie chciałam na nie patrzyćć codziennie z tym uczuciem;
powodzenia w walce z elektrownią:)

Grzegorz Saczek
22-05-2007, 10:18
Polecam stronę:www.kamionki.snap.pl. Zającowi radzę wyprowadzenie się i założenie sprawy Energetyce, zanim będzie za późno.
A ja radze przeczytanie i zastanowienie się jeszcze raz nad logiką propozycji...