PDA

Zobacz pełną wersję : co dolegA CEBULKOM



duduś
08-09-2010, 13:22
Czy tym cebulkom coś dolega - dzisiaj wykopane z ziemi - mieczyki . Jak mam z nimi dalej postępować ?
http://img530.imageshack.us/img530/6811/img1088k.jpg (http://img530.imageshack.us/i/img1088k.jpg/)

http://img821.imageshack.us/img821/4351/img1089x.jpg (http://img821.imageshack.us/i/img1089x.jpg/)

Elfir
08-09-2010, 15:50
Rozmnażają się. To młodziutkie cebulki przybyszowe. Za 3 lata będą takie duże jak cebula mateczna.

arcobaleno
08-09-2010, 20:27
Już czas na wykopanie mieczyków? Moje wciąż mają zielone liście, myślałam, ze trzeba poczekać aż nieco przywiędną? Żeby zdążyły jak najwięcej przez te liście pobrać?
I jeszcze - jak je przechowywać najlepie? Przesypać piaaskiem? W tamtym roku wszystkie mi zgniły :( A z tymi cebulkami przybyszowymi to ostrożnie żeby ich nie oddzielać od matki i na wiosnę wkopać razem z nią, czy właśnie oddzielic i wkopac osobno?

aniahubi
09-09-2010, 09:29
Moje mieczyki jeszcze kwitną :)
Ja zawsze czekam aż zżółkną liście, albo przymrozki zapowiadają. U mnie przeleżały w nieogrzewanym (ale ocieplonym) garażu po prostu w papierowej torebce. niczym ich nie przykrywałam.
Tu jest o uprawie mieczyków: http://poradnikogrodniczy.pl/mieczyki-gladiole.php
Wygląda na to, że średnio dobrze się z nimi obchodzę. Ale co roku kwitną, więc są tolerancyjne na błędy niedoświadczonych ogrodników :wiggle:

Mymyk_KSK
09-09-2010, 14:34
a wiecie, że ja zostawiłam jednego dla eksperymentu na zimę w glebie - i przeżył! Mimo -25'C! Kwitł pięknie w tym roku :)

aniahubi
09-09-2010, 16:54
Mnie też kusi żeby zostawiać i mieczyki i dalie w ziemi na zimę. Wiem, że niektórym się udaje, a w końcu Opole biegunem zimna nie jest. Może zostawię po jednej cebulce/bulwie?
Mymyk, a przykrywałaś to miejsce jakoś dodatkowo?

Mymyk_KSK
09-09-2010, 17:06
Nie, ale spadlo sporo sniegu - gdzies ze 25 cm bylo w te najwieksze mrozy - no i posadzony byl troche glebiej niz sie to robi standardowo.

JoShi
09-09-2010, 21:24
Już czas na wykopanie mieczyków? Moje wciąż mają zielone liście
Moje jeszcze kwitną. Ja zawszeczekam do pierwszych lekkich przymrozków.


I jeszcze - jak je przechowywać najlepie?
Ja otrzepuję z ziemi dokładnie, wrzucam do wiaderka i zostawiam w pomieszczeniu gospodarczym w którym zawsze jest dodatnia temperatura.


A z tymi cebulkami przybyszowymi to ostrożnie żeby ich nie oddzielać od matki i na wiosnę wkopać razem z nią, czy właśnie oddzielic i wkopac osobno?
Ja zawsze oddzielam na wiosnę, z resztą same właściwie się oddzielają, wybieram co większe i wysadzam gdzieś osobno. Czasem w donicach.


a wiecie, że ja zostawiłam jednego dla eksperymentu na zimę w glebie - i przeżył! Mimo -25'C! Kwitł pięknie w tym roku :)

U mnie poprzednią zimę przeżyły młode cebulki. Jedne zostały w ziemi po wyjęciu głównej cebuli. Inne zapomniałam wykopać.