PDA

Zobacz pełną wersję : Sposób na ślimaki



ziaba
02-07-2004, 13:37
Ratunku !!

Źrom mi wszystko.
I winogrona i kwiatki , ostatnio nawet się zabrały do śliw.
Już mi obmierzło ich zbieranie. Uodporniłam się na zadeptywanie ich po deszczu w trawie. Pryskać ..sypać..????
Macie pomysły na te ścierwa ?

Wowka
02-07-2004, 13:42
Wkopany w ziemię dość głęboki plastikowy pojemnik o pionowych ściankach. Wlej tam piwo a na drugi dzień wyjmij z niego ślimaki.

Zaręczam to działa.

kroyena
02-07-2004, 14:01
Zielona, a od kiedy ziaby nie źrom ślimali? :wink:

Wowka
02-07-2004, 14:03
Fakt, ale z piwem będą lepsze :wink:

ziaba
02-07-2004, 14:18
Na piwo łapać? Super !
Taka pułapka ma swój zasięg.
Odległość co 5 metrów starczy??

kroyena
02-07-2004, 14:51
Uuuuuu, ziaba to ty spragniona jesteś. :lol:
Jedno piwko co 5 m, to ile to będzie piw na h. :wink:

Rbit
02-07-2004, 16:43
Slimaki w piwie? ziaba w piwie? dobrze ze w okolicy francuzów nie ma :wink:

Wowka
02-07-2004, 16:44
Francuzi to do wina ciągną... a piwem to pogardzają jak i piwoszami zza swojej wschodniej granicy.

Ziaba najpierw zrób doświadczenie z jednym stanowiskiem.

osowa
02-07-2004, 17:00
A fe !! :wink: Panowie !
ładnie to tak nieletnich rozpijać ?Przecież i w rodzinach ślimaczych są niemowlaki , przedszkolaki , że już o nastolatkach nie wspomnę :wink:
No i jak ma się to do reklamy alkoholu przed godziną 22?...
Nieładnie , oj nieładni.... :lol:

Rbit
02-07-2004, 19:45
Francuzi to do wina ciągną... a piwem to pogardzają jak i piwoszami zza swojej wschodniej granicy.

Ziaba najpierw zrób doświadczenie z jednym stanowiskiem.
Wowa ale ślimakiem i żaba nie pogardza , zwłaszacza taką zielona ladna .............. trawiasta ;)

skorpionka
04-07-2004, 17:33
"Ślimak zakocha się na śmierć"-hasłem tym Bayer reklamuje preparat
MESUROL- Animax 02 RB.
Nie używałam,więc nie wiem czy faktycznie miłość slimacza do preparatu jest śmiertelna-jeśli komuś uda się rozkochać ślimaki,proszę podzielcie się wrażeniamiami :lol:

kroyena
05-07-2004, 06:45
Ziaba tak sobie myślę, po co się męczyć.
W tym roku to już raczej nic nie pomoże. Przy tak fajowym lecie :cry: , nazabijasz się stworów, ich duchy będą cię po nocach męczyć :o , a po tygodniu będziesz miała nowy desant.
Nie lepiej poczekać na upalne lato?

Rbit
05-07-2004, 10:31
Ziaba a jakie gatunki tak cie denerwuja? bo u mnie :
1 Winniczki - toleruje bo ladne mało i duzo szkód nie robia zbyt widocznych
2 takie małe zóltawo-zielone z muszlami w paski daja sie latwo wylapać i eksmituje w odleglejsze rejony tam gdzie nie przeszkadzaja
3 Duze czarne (dorodne egzemplarze tak po 10cm) bez skorupy udało mi sie wyksmitowac chyba na stale bo w tym roku nie spotkałem , były wielkie i oślizłe błeeee.
4 Małe jasne bez skorupy takie najwieksze to 0.5cm- wyłazi toto po zmroku nie wiadomo skad bo w dzień trudno wytropic, wrednie wyzerajac wszytko co zielone. Njbardziej cierpia funkie choć spotykam tez na jałowcu blue carpet, jak widac nie brzydza sie niczego w przeciweństwie do mnie bo ja ich troche sie brzedze, male toto obślinione i rak domyc nie mozna. Jedyny pozytek ze ryby sie nie brzydza i jak nałapie pełzajacego talatajstwa to pase nim te pływajace.

jatoja
05-07-2004, 11:36
"Ślimak zakocha się na śmierć"-hasłem tym Bayer reklamuje preparat
MESUROL- Animax 02 RB.
Nie używałam,więc nie wiem czy faktycznie miłość slimacza do preparatu jest śmiertelna-jeśli komuś uda się rozkochać ślimaki,proszę podzielcie się wrażeniamiami :lol:

Mesurol jest skuteczny i owszem ale to środek o sile działania podobnej do napalmu...III kl toksyczności dola ludzi...
ślimaki po Mesurolu się po prostu wysuszają
Pułapki piwne ekologiczne i tańsze.
Ślimaki ciagną nawet do najtańszego piwka ( mają silny zmysł węchu) a Mesurol na 200 m kw kosztuje 15 zł.
Trzeba tylko pamietać by pojemniki z piwem oprózniać codzień bo ślimaki upijają sie na śmierć i po paru dniach zaczynają sie w cieczy rozkładać - woń średnio przyjemna...

ziaba
05-07-2004, 14:52
U mnie plaga Egipska złożona ze ślimaczych domków o strukturze prześwitującej i koloru piachu z dodatkiem zieleniny.
Ja pobłażliwa na stworzonka zywe..odpuściłam im w dwa lata temu miast przypuścic skomasowany atak.
W zeszłym roku rozbuchały sie sexualnie i pomnozyły w niespotykanej ilości.
Ja mam ogromniasty teren, nieszczęście polega na tym,że fizyczną niemożliwością jest pątnicze zbieranie do wiaderka.
Już przerabiałam i to, ale odpowiedź skorupiastej braci była imponująca dla mnie. Namówiły sie skubane , czy jak ??..
No żeby mi łazić i po jałowcach to przesada ( może to odmiana masochistyczna ?? )
Problem też leży w doznaniach dźwiękowych..mało przyjemne jest chodzenie po trawie i uczucie chrzęszczenia pod nogami.
brrr..
Jeśli pozwolę im na rozpasanie pciowe w dalszym ciągu, powinnam chyba już podpisać jakiś kontrakcik z Kuchnią Francuską..
Albo założę knajpkę " Pod Ziabą " ....... 8) ???

nie głupie..nie głupie.. :D :wink:

podziękowania dla wszystkich antypatyków Jednonogich Wyżeraczy Dobytku Zielonego.

kroyena
05-07-2004, 14:55
Ktoś kiedyś wśrod innych ślimoków napisał, że je teges bronią biologiczną.
Znaczy wyleasingował kuraki od sąsiada chłopa. Jak dzibem odjął :D , jeno gdzieniegdzie przesra.. :wink:

Rbit
05-07-2004, 15:24
chyba takie jak opisujesz widzialem będac w Gdyni u kolegi. Powiem szczerze ze obawial bym sie o jałowce bo widzialem tam jeden egzemplarz idacy po łodydze dzikiej rózy a w zasadzie ślizgajacy sie po jej kolcach.
Gdybym tego nie widzial na wlasne oczy to bym nie uwierzył.
Dlatego wspólczuje bo te moje wygladaja niewinnie przy tej spec grupie która masz u siebie. Jedyna szansa ze lubia sobie chłopaki wypic i pójda na piwo :)

skorpionka
05-07-2004, 18:34
Ziaba ,zdecydowanie idz w merkantylizm i podpisz kontrakt z kuchnią francuzką,jednakże pod jednym warunkiem-niech sami wyłapią pełzające mięsko. :lol:

ziaba
06-07-2004, 08:24
Tak mnie nęci metoda zapodana przez Kroyena.
Tylko malutki problem, skąd ja wytrzasne kurze dzioby?
Przecież nie zapodam tu na forum ogłoszenia :

"Kury domowe tanio wynajmę "

bo mnie posądzą o handel żywym towarem , wyzysk i molestowanie.




ps.kura fermowa nie ma pojęcia co by zrobiła ze ślimakiem.
One niestety mooocno są ograniczone....

kroyena
06-07-2004, 11:22
Ziaba na pobliskim targu powinni handlować żywym towarem 8) . Spiesz się w związku z wejściem do UE ceny żywca wszelakiego szybują horyzontalnie. :o

Rbit
06-07-2004, 12:18
Spróbuj je zapedzić w stado i pognac na najblizszy targ.

kroyena
06-07-2004, 12:21
Rbit to byłby marsz śmierci :( .
Ziaba kup kuraka podtucz go slimajami i do gara.

Rbit
06-07-2004, 14:20
Ale co za widok, stado galopujacych ślimaków w tumanach kurzu gonionych przez ziabe

Mis Uszatek
06-07-2004, 15:29
A co zwiastują ślimaki?

Pytam, bo mądrość ludowa zna wiele takich proroctw - jaskółki zwiastują deszcz, raki - czystą wodę. A ślimaki?

kroyena
07-07-2004, 07:23
Ślimaki zwiastyją kłopoty ziaby. :roll:

Joasia Jasia
07-07-2004, 14:13
Ziaba - jak będzie problem z kurakami - to kaczki weź w dyby. Źrom slimory też. A kacze łajno dobre dla trawki :)
Z piwem bym się bała eksperymentować - widok kucniętego Jasia z dziobem w misce może szokować... i jeszcze się biedak zakrztusi ślimorem...

Rbit
07-07-2004, 14:50
TAk kaczki sa dobra alternatywa dla kurczaków bo nie utona w razie czego. Zastanawiam sie jeszcze nad koza, bo ponoc tez źre wszystko, no i bardziej bojowe ślimaki mogła by rogami bo ma wieksze.

kroyena
07-07-2004, 14:54
Rbit jak to będzie impreza ze wsparciem chmielu to głupie kaczki na gazie się w piwie potopią, a kurczaki nie. :lol:
Joasia nie bój ziaba chciała pułapki poroskładać co 5 m, zeby ślimaje miały blisko. Zgadnij jak długo Jaś by kucał :lol: .
Raczej była by to szybka partia rozegrana ruchem konika szachowego :wink: .

Rbit
07-07-2004, 16:18
odwrotnie to kuraki sie potopia a kaczki beda pływac a jak taka za bardzo sie upije i bedzie rozrabiać to zawsze w dziób mozna dac.
A kuraka mozna wykorzystac i zrobić w sosie, tzn bierzemy takiego kuraka ( już jest napiwiony) dolewamy litr czerwonego wytrawnego wina, do tego ćwiartke koniaku ,nie zapominamy o dolaniu pól szklanki Ginu i kieliszka absyntu oraz kilka kropel likieru miętowego. teraz tylko odczekac z pól godziny zeby sie przegryzło , potem kuraka z frak i na smietnik ( bo kto by to źarł?). A sos??? A sos palce lizac , i do dna :wink:

Rbit
07-07-2004, 16:19
nawet nie spodziewałem sie ze ślimaki to taki wesoły temat??? Teraz już zupelnie inaczej bede na nie patrzył bo jak widze sa calkiem imprezowe :)

ziaba
07-07-2004, 17:33
Znakiem tego Polak kurakiem stoi.
A ja wreszcie będę miała spokój od moich udek :D

kroyena
08-07-2004, 06:29
Ziaba, a ty co, molestowana jesteś :lol: ?

Co za kraj, kuraki chcą wykorzystywać :o .

Rbit
08-07-2004, 08:20
Ziaba na to bym nie liczyły. Prawdziwi koneserzy nie zadowola sie jakimś kurakiem rozebranym do rosołu.

ziaba
08-07-2004, 10:12
Nie byłam świadoma konsekwencji wyboru nicka.
Teraz albo mnie straszą bocianami, albo dziwnie się interesują udkami..

W następnym wcieleniu będę '' Szerbaty Mietek ", ale i tu może mnie bezecnie molestować werbalnie jakiś "Protetyk "



ps. chlajom na śmierć !!!!!!! :D :D :D


skubane zasmakowały w Tyskim, muszę je przyciągnąć go tańszego.
Jak mi się rozochocą to zażyczą sobie drinka z palemką..........

Joasia Jasia
08-07-2004, 10:19
ziaba - zrób chłopu ślimaki w sosie piwnym na kolację!

Wowka
08-07-2004, 11:55
..................

ps. chlajom na śmierć !!!!!!! :D :D :D




Pikna smierć :P :P :P :P

kroyena
08-07-2004, 12:00
Śmierć, jak śmierć, ale za to w jakim stylu. 8)

Rbit
13-07-2004, 14:35
slimaki jak slimaki ale z masłem czosnkowym :wink:
i zeby było po polsku " i zasmażka !!!!! " :wink:

Maxtorka
15-07-2004, 14:59
Droga Ziabko jak jesteś taka gościnna że i piwkiem i drinkiem z palemką chcesz częstować ślimaczki to podaj im jeszcze na zakąskę jakąś sałatkę .
One podobno nie lubią niektórych roślin więc może po takim poczestunku zmienią lokal . Składniki : bez czarny , płomyk wiechowaty , gorczyca biała , hyzop lekarski , krwawnik pospolity , nasturcja wielokwiatowa , orlik pospolity , parzydło leśne , szałwia lekarska , trybula ogrodowa , macierzanka zwyczajna , wilczomlecze , wrotycz pospolity . Zalecane jest posadzenie wokół rabat lub nawet całego ogrodu ( coś jak elektryczny pastuch ) Te mądrości wyczytałam w poradniku muratora pt. " Wymarzony ogród " nr 2/2004.
I jeszce jedno - ślimak winniczek jest bardzo pożyteczny bo zjada jaja innych ślimaków , zwiedłe części roślin i opadłe owoce więc jak nie ma go w nadmiarze zaprzyjażnij się z nim :wink:

Pozdrowienia - Maxtorka

Rbit
15-07-2004, 15:22
hmm az wydrukuje i połoze na grzadce tego posta maxtorki, bo widac moje slimaki tego artykułu nie czytały :wink: Co prawda nasturcji i bzu czarnego nie jedza ale juz wszytko co w koło tego rosnie to tylko mlaskanie wieczorem słychać. :evil:

kroyena
19-07-2004, 06:42
Rbit. Kto u Ciebie w domku po nocy do lodówy chodzi?

ewak39
19-07-2004, 12:05
Jak sie rozwija epopeja slimaczana? Ostatnio u nas popadalo, zarazy wylazly nie wiadomo skad i zezarly mi swiezo posadzone roslinki, ktore jak Rejtan chronilam przed bardzo zainteresowanym psem i okolicznymi dziecmi, przychodzacymi w odwiedziny do moich! A tu wredoty mi zezarly... jak dopadne jakas zaraze, posypie soli na ogon!!! :evil:

Rbit
19-07-2004, 12:06
No jak to kto??? kot chodził. Lapa otwierał lodówke jak byla zastawiona no krzeslem to krzesło tez odsuwał, ale nie mlaskal przy jedzeniu .Wychowany był nie to co slimaki. :wink:

Rbit
19-07-2004, 12:08
A wlsnie przeczytalem ze jeż to jest pies na slimaki.
ziaba musisz sobie zachodowac jeza , tylko moze to dziwnie wygladać: ziaba z jezem na smyczy :D . Beda sie zastanawiać kto kogo prowadzi? ;)

kroyena
19-07-2004, 12:14
Rbit, aleś wyjechał. Jeż to też pies na ziaby.

Ziaba uważaj ponadto co powyżej to jeże pchły mają, bo sie nie myją :oops: , więc może być nie w twoim typie. Nadto głownie imprezki nocne urządzają. Ile nocy wytrzymasz z jednym jeżem? :lol:

pwp
19-07-2004, 12:29
też stosuję piwna kurację trzy serie i po ślimakach

Rbit
19-07-2004, 13:20
tak i po takiej imprezce nie wiadomo czy to tupot białych mew czy tez jeza ?

ewak39
19-07-2004, 15:00
No jak to, przecież to już było: „Na dużym żółtym liściu w czasie dżdżu siedziala Żaba, czemu właśnie tu nie wiedział nikt i Żaba chyba też, siedziała na tym liściu żując peż, kontemplowała deszcz. A nieopodal Żaby kucnął Jeż, dla towarzystwa Żabie żuł coś też...” :wink:

ziaba
19-07-2004, 17:46
Posiadam jeże..a jakże . :D
Pchlarze niemiłosierne i kleszczoznoje.
W domu zawsze stoi specjalny puder dla szczeniąt , spray i pensetka do wyciągania kleszczy.
Najgorsze jest to, że moje psy się żywo nimi interesują nocną porą i nie raz już był kapeć w ruchu celem zagłuszenia radosnej nowiny obwieszczającej całej psiej okolicy o bliskich spotkaniach 3 stopnia . :-?

kroyena
20-07-2004, 06:45
Ziaba, jak wiesz kroyena jestem i nie żebym Cię oskarżał, ale co ty właściwie robisz z tymi insektami? :roll: :wink:

PS. Swoją drogą fajne sztućce: "specjalny puder dla szczeniąt , spray i pensetka". :o

kroyena
20-07-2004, 06:50
Na dodatek ziba się objawiła i stosuje przemoc w rodzinie. :lol:

Swoją drogą składam wniosek o awans ziaby na wielkiego tresera.

Kurka jak wytresować sfore, żeby obwieszczała spotkanie z jeżem, ewentualnie z jeżami, a nie wydała z siebie skowytu przy spotkaniu z kapciem. :o


Komentarz autora:
Z posta wynika, że wystarcza jeden kapeć na całą sforę. Więc albo ziaba stosuje nie tylko przemoc, ale i terror w rodzinie, albo kapeć to nowa nazwa broni chemicznej.

Rbit
20-07-2004, 08:08
wiesz Ziaba musisz chyba wprowadzic dwuzmianowy podział pracy na posesji tzn w nocy psy trzymac na smyczy zeby sie z jezami nie gryzły tylko jeze ze slimakami a w dzień zmiana - jeze na smycz zeby w oczy nie kuły a psy do ogrodu ;) . wtedy i slimak zniknie i kapeć cały bedzie :D

ziaba
20-07-2004, 08:51
:D
Ciekawe czego to człowiek się o sobie nie dowie..

Jaaaasne.. bijam miarowo i dokładnie. Napadam staruszki i molestuję werbalnie.
Jem mięso i stosuję ostre przyprawy.
Określenie terror jest do domowego zwyczaju życia subtelnością , jak nie porównując zwiewność motylka do galopującego nosorożca.

A na pchłach i kleszczach hoduję wąglika.
:D

kroyena
20-07-2004, 08:55
ziaba nie rób nam tego, gubisz się w zeznaniach :( .

Wąglik niby płucny jest, a pchli i kleszczochy to płuc nie mają.

Rbit
20-07-2004, 09:00
Ziaba to jak nie przymierzajac śp Wiktor Zin ktory poprzez szklany ekran roprzestrzeniał epidemie polskiego krajobrazu rysuajc wąglikiem i kreda urocze detale architektoniczne wpisane w otoczenie pol, łak i lasów

ziaba
20-07-2004, 09:04
A kto powiedzial, że Moje pchły i kleszcze płuc nie posiadają ??
hę ?
O małej wiary ludzieńkowie..
:D

kroyena
20-07-2004, 09:09
Ludziska ratunku ziaba zaraze choduje na mutantach :o .

No i skończyło się rumakowanie (ślimaków oczywiście :roll: ). Oczywiście :roll: .

kroyena
20-07-2004, 09:10
Ziaba pomyśl 6 szczęśliwych liczb od 1 do 49. Poprzedni post był szczęśliwy 3x7. :wink:

MEDYK
22-07-2004, 11:32
A wlsnie przeczytalem ze jeż to jest pies na slimaki.
ziaba musisz sobie zachodowac jeza , tylko moze to dziwnie wygladać: ziaba z jezem na smyczy :D . Beda sie zastanawiać kto kogo prowadzi? ;)

U nas jest cała rodzinka jeży a ślimaków pełno, mimo że zbieraliśmy i wywoziliśmy. Ale w następnym roku to już nie będę taki szlachetny i nie będę ich wywoził do lasu tylko jakąś chemią je potraktuję, bo skurczy gnaty wszystkie drzewka oblazły :evil:. Już wiem to chyba dlatego że moje jeże nie chodzą po drezwach.
pzdr

Rbit
22-07-2004, 11:39
ze slimakami to nielatwa sprawa. To problem miedzynarodowy ze zacytuje pulkownika Kurtza z "Czasu Apokalipsy" Copoli : " widzialem ślimaka pełznacego po ostrzu brzytwy". Czuli jak widac ślimaki to gardłowy problem nie tylko u nas.

kroyena
22-07-2004, 11:55
Rbit, ten ślimak to jaki fakir, albo połykacz brzytew musiał być. :o
No chyba, że chłopaki ciała z ostrzeniem brzytwy pod ślimaka dali. Bo taki Rambo, na ten przykład, to miał taki fajny wielgogabarytowy scyzoryk, do cięcia papieru. :roll: :wink:

Rbit
22-07-2004, 12:03
On nie do papieru tylk Esperal chyba tam miał bo jak pamietam to cos z tego scyzoryka wyjmował i zaszywał w ramieniu? ale dawno temu dzieckiem w kolebce ogladalem to moge mieć zaburzony obraz;)

Majka
22-07-2004, 12:05
O qrcze, przypełzly do mnie. :evil: Ten obrzydliwy rodzaj dużego, czarnego, brrrr. A wydawaloby się, ze od Ziaby do mnie tak daleko :roll: :D

kroyena
22-07-2004, 12:07
Majka tak to jest jak browar stawiasz, to różne robactwo nawet z daleka się zleci. :wink:

Maxtorka
22-07-2004, 13:28
Jest jeszce jeden sposób - nie po(d)lewać . Ślimak to pijak nie gardzi piwkiem a i wodę lubi . A jak go przesuszymy to z żalu uschnie lub zmieni lokal. :wink:

Tylko co na to roślinki ?

Maxtorka

bobiczek
25-06-2005, 00:16
Wszystkie, te z domkiem na plecach też.
I wiecie gdzie je znalazłem?
Jak obkaszałem płot na zewnątrz.
Skubane śpią w dzień w chwastach, a nocą na żer....
Było ich naprawdę dużo, a na działce wcale.
Potrafiły tak spustoszyć to co im smakuje przez noc, że myślałem że ktoś mi nasłał złośliwą kozę, bo nie wierzyłem w ich apetyt.
A jednak.
Wszysto co słodkie, do łodygi zeżarte.
Zrobiłem płotki z drzewa i kamieni.
Na razie cały tydzień-bez strat.
Ale co przyjdę to drże, jak tam moje pupilki.
No i nie żałujcie wierzbom Iwom przycinania.
Ja w tym roku przyciąłem tylko na 75% i są już na ziemi.
Tnijcie wiosną super krótko.

26-06-2005, 10:04
bobiczek
polecam Ci ten artykuł
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1202
autor artykułu jest wybitnym specjalista z tej dziedziny
a moze nawet czytuje nasze forum ... :roll:
pozdrawiam Autora ... :wink:

:D

Gosiek33
11-09-2010, 15:19
Jakie macie sposoby na pozbycie się ślimaków, które w tym roku tak obrodziły :cool: mam na myśli ślimaki nagie (takie bez skorupek)


pierwsza próba z niebieskimi kulkami firmy Bross skończyła się nieomal tragicznie dla jednego z moich psów - silne zatrucie z neurologicznymi objawami, koszmar - granulki oddałam do sklepu :(

zbieranie poranne i wieczorne - w wiaderko i gdzieś dalej w ugór - niestety zdaje się, że założyłam tam plantację ślimaków i zemszczą się za rok :eek:


potem użyłam soli, ale wolę nie myśleć co im zrobiłam


ostatni sposób wydaje się milszy - ustawiam płaskie pudełka z piwem, chyba przyjemniej zalać się w trupa :cool:

dziś dowiedziała się, że kaczki, takie domowe białe uwielbiają ślimaki - tylko skąd wypożyczyć kaczkę :rolleyes:

Z***y
11-09-2010, 16:33
Sposób z piwem sprawdzony i skuteczny. Ślimaki bardzo chętnie wchodzą do pojemnika napełnionego piwem.

Mymyk_KSK
11-09-2010, 18:17
Poza tym wokół bardziej wrażliwych roślin - albo nawet calych rabat - rozsyp ostry żwir, to będzie im ciężej przełazić. U nas plagą sa winniczki, ale jak im usypałam w jednym, ukrytym kącie ogrodu górkę z chwastów, to całe skorupowe i bezskorupowe towarzystwo się tam przeniosło ;) Choć jeden dzisiaj napasł się pomidorami - drań nie zeżarł całego jednego tylko we wszystkich powygryzał małe dziurki!!!:mad:

Gosiek33
11-09-2010, 19:19
U mnie ze żwirem się nie uda, zbyt dużo roślin mam, zresztą one nie tylko przyłażą ale i ,,mieszkają" w dużych skupiskach kwiatów i krzewów, próbowałam ,,karmić je" liśćmi kapusty, ale pogardziły :( W tym roku jest ich takie zatrzęsienie, że albo chemia albo inne mordercze sposoby nieco ich populację zmniejszą :eek:

Konto usunięte_12*
11-09-2010, 21:49
U nas plagą sa winniczki

a skup (dla Francuzów) jest tylko przez jeden miesiąc (w maju) i tylko 1zł/kg;)

zorrk
12-09-2010, 10:38
Jak u siebie w jednej z zamkniętych części ogrodu zobaczyłem ślimaki bez muszelek wpusciłem tam kury które nie miały do tej pory tam dostępu.
Ślimaków już tam nie ma.

buKKa
16-05-2016, 15:37
Witam! Temat piszę ponieważ zaraza ślimaków to dla mnie chyba najgorsze co może być. Walka z nimi jest ciężka i bardzo ważne dla mnie jest ochronić moje rośliny.
Kupiłem sobie Bros Snacol ale nie wiem czy jest on skuteczny.

Czy mieliście doświadczenie z tym specyfikiem? Jeśli tak to jakie są opinię na jego temat?
Co polecacie na ślimaki znacie coś skutecznego w 100%?

Elfir
16-05-2016, 16:19
jeże

buKKa
16-05-2016, 16:37
No tak jeże ale jeża raczej na smyczy ich nie będę trzymać żeby dbały o porządek w ogrodzie.

miroslaw1975
18-05-2016, 12:40
nie no, nie ma co liczyć na jeże w tym przypadku :P Jak będziesz używać nawozów mineralnych to ślimaki ulegną poparzeniu. Oprócz ogólno dostępnych środków chemicznych ślimaki nie lubią takich roślin jak szałwia lekarska, tymianek, majeranek, cebula czy czosnek. Możesz też chodzić wieczorami (wtedy ślimaki są bardziej aktywne) po ogrodzie i posypywać je solą. Nie jestem fanem tej metody, ale podobno działa.

Elfir
18-05-2016, 13:11
ślimaki uwielbiają piwo - można zrobić pułapki