PDA

Zobacz pełną wersję : Gliniasta działka + podniesienie terenu



mazo
20-09-2010, 19:49
Budujemy dom na gliniastej działce, musimy wyrównać teren do 50 cm.
- jak to najlepiej zrobić - czy przy takiej ilości ziemi partiami wymieszać glinę z tą ziemią (jeśli tak, to najlepiej jaką) - facet, który ma ją nawieźć, mówi że to bez sensu, że na spód da jakąś ilastą, na wierzch lepszą pod trawnik (proponuje 25 cm). Jeśli taka opcja, to co w miejscach, gdzie będą nasadzenia? Z góry dziękuję za rady.

voytas80
21-09-2010, 09:52
Mam identyczny problem więc podłącze sie pod temat :)

mazo
21-09-2010, 10:07
Bardzo proszę :)

majki
21-09-2010, 10:25
U nas też jest /cenzura/ glina :(
Do tej pory sie dziwimy ile można nawieźć wywrotek ziemi i cały czas mało ... ;)
Można posledzić w moim dzienniku, ale generalnie nawoziliśmy ziemię "piaszczystą", ubijała sie naturalnie ;)
Dopiero teraz pod trawniki i początki rabat nawozilismy ziemię "lepszą".
Ale generalnie jak jest na wierzchu ziemia przepuszczalna, to znika efekt naturalnych "oczek wodnych" po deszczach, które stoją sobie i w ogóle w glinę nie wsiąkają.
Ziemia przepuszczalna sprawia, że nie stoi nam woda na działc enawet po ulewach i to długotrwałych.
Powodzenia w "walce" z gliną ;)

pozdrawiam, majki

mazo
21-09-2010, 10:35
Dzięki! Ale nadal głowię się, czy tę ziemię piaszczystą zmieszać z gliną jakąś glebogryzarką czy bronami (partiami, bo te 50 cm to chyba ciężko), czy po prostu nawieźć na tę glinę lepszej ziemi...

Wojtek- LM
21-09-2010, 10:47
Sypanie na glinę ziemi w mojej opinii się nie sprawdza. Na wierzchu jest w miarę urodzajna i miekka gleba, a pod spodem robi się nieprzepuszczalna skała -efekt gdy pada deszcze np.jak ostatnio długo i co dzień, wierzchnia warstwa jest jak gąbka pełna wody,nie da się po niej chodzić i nic nie wsiąka przez tą warstwę gliny.

Moja rada sprawdzić jak głęboko sięga warstwa glina i co jest pod nią - takie doły trzeba zrobić w kilku miejscach. Najlepiej byłoby znaleźć geologa,któryby dokładnie sprawdził grunt. Badania nie są tania, ale jak nie chcecie mieć bagna na działce to jest to konieczne.
Na razie możecie sami pokopać(tzn,.raczej koparka będzie kopać;) ) i zobaczyć jak głęboko jest glin,jeżeli nie bardzo głęboko to mieszać z piaskiem, potrzeba go dużo (nie pamiętam dokładnie proporcji sprawdzę i napiszę).
Gdyby się okazało że glina jest głęboko trzeba wykonać np.suche studnie w najniższych miejscach (ale tylko jeżeli jest możliwość dokopania się do warstwy przepuszczalnej). W innym przypadku trzeba zrobić drenaż terenu i gdzieś wodę odprowadzać np.do staw.
Pozdrawiam
Wojtek

mazo
21-09-2010, 11:02
Przed rozpoczęciem budowy zrobiliśmy badania geologiczne, niestety teraz nie mogę tego znaleźć.

Wojtek- LM
21-09-2010, 11:08
To radzę odnaleźć i dobrze przestudiować, zaoszczędzicie sporo myślenia nad rozwiązaniem,tam pewnie wszystko jest co najważniejsze a propos waszego gruntu.
Napisz, gdy już znajdziesz.

Pozdrawiam
Wojtek

majki
21-09-2010, 11:10
Sypanie na glinę ziemi w mojej opinii się nie sprawdza. Na wierzchu jest w miarę urodzajna i miekka gleba, a pod spodem robi się nieprzepuszczalna skała -efekt gdy pada deszcze np.jak ostatnio długo i co dzień, wierzchnia warstwa jest jak gąbka pełna wody,nie da się po niej chodzić i nic nie wsiąka przez tą warstwę gliny.


Ufff, na szczęście u nas sie sprawdziło :)

pozdrawiam, majki

Wojtek- LM
21-09-2010, 11:20
U nas też jest /cenzura/ glina :(
Ale generalnie jak jest na wierzchu ziemia przepuszczalna, to znika efekt naturalnych "oczek wodnych" po deszczach, które stoją sobie i w ogóle w glinę nie wsiąkają.
Ziemia przepuszczalna sprawia, że nie stoi nam woda na działc enawet po ulewach i to długotrwałych.
Powodzenia w "walce" z gliną ;)

pozdrawiam, majki

Widocznie w warstwie gliny są przerwy, którymi woda może przesiąkać.


Do tej pory sie dziwimy ile można nawieźć wywrotek ziemi i cały czas mało ... ;)

Jednak nie sprawdziło się, aż tak bardzo ;)

pozdrawiam
Wojtek

majki
21-09-2010, 12:04
Z tym nawożeniem ziemi się sprawdziło, raczej chodziło mi o to, ile można nawieźć ziemi żeby podnieść teren ... :) Wydaje się, że 1 wywrotka to kupa ziemi, a jak się ją rozsypie to wychodzi, że "znikło" ;)
A z tym wsiąkaniem, to zanim poszła ziemia, to była działka orana i bronowana ( żeby powyciągać większe korzenie ) więc pewno wierzchnia warstwa jest "wzruszona" ;) i bardziej chłonna.

pozdrawiam, majki

mazo
21-09-2010, 12:13
Znalazłam - nie wiem,co z całego opracowania jest najważniejsze,warunki geotechniczne: grunty rodzime występujące w opiniowanym podłożu ujęto w jednej grupie mineralnych mułków, są to utwory w postaci spoistych glin pylastych i małospoistych pyłów, przewarstwionych piaskami pylastymi i pyłami piaszczystymi.
wartswa IA - grunty plastyczne o L=0,35, grunty twardoplastyczne o L=0,15.
Nie wiem, czy to istotne...
W podłożu dominują trudnoprzepuszcalne mułki., przepuszczalan jest przypowierzchniowa gleba oraz drobne kilkumilimetrowe przewarstwienia piasków.

Wojtek- LM
21-09-2010, 20:53
Prawdę mówiąc nie wygląda to najlepiej, wszystko pylaste i mułowe. Znalazłem coś o gruntach może się przyda:http://www.budujemydom.pl/component/option,com_content/task,specialblogcategory/act,view/id,584/Itemid,34/
Znajdź jeszcze rysunki z opisem warstw i zobacz co jest pod spodem.

Pozdrawiam
Wojtekl

mazo
21-09-2010, 21:11
Tu raczej o budowie domu, a nasz już prawie wybudowany, bardziej chodzi o ogród :)

Nie bardzo mogę się doczytać, co jest pod spodem... Ale może wesprę się mężem:)

mazo
21-09-2010, 21:17
Mąż twierdzi, że te mułki są do 13 m, do tej głębokości kopali studnię - potwierdzili to.

Wojtek- LM
21-09-2010, 21:31
To już sporo wiemy :) a jak wygląda teraz działka po tych deszczach? Czy woda wyraźnie zbiera się w którymś miejscu?
Kopanie suchej studni będzie dużym wydatkiem,więc tę opcje radzę na razie sobie odpuścić.

mazo
21-09-2010, 22:00
WOda się nie zbiera, jest spad w stronę rowu i tam wszystko spływa.

Midori
22-09-2010, 20:00
jest spad w stronę rowu i tam wszystko spływa.
To najistotniejsza informacja. Mam nadzieję, że przez zwrot "wyrównanie terenu do 50cm" nie masz na myśli wyrównania tego spadku? Jeśli spadek zachowasz woda będzie sobie odpływać i po nawiezieniu ziemi.

mazo
22-09-2010, 21:05
Tak, spadek zachowujemy. Czyli - co robić? Nawozić ziemię bez mieszania jej z gliną?

Elfir
22-09-2010, 23:33
Nawozić piasku i drobnego żwiru, wymieszać.
Ił stworzy warstwę nieprzepuszczalną - woda będzie słabo wsiąkać i trawnik będzie podgniwał.

Midori
23-09-2010, 00:11
Według mnie trudno jest jednoznacznie coś doradzić jeśli nie widziało się terenu.
Ale biorąc pod uwagę, że:
zachowujecie istniejący spadek,
chcecie nawieźć sporo, bo aż 50cm ziemi,
w chwil obecnej podczas ulewnych deszczy nie występują jakieś dramatyczne sytuacje ze stagnującą na działce wodą
nie wydaje mi się aby jakieś wyjątkowe działania zaradcze były potrzebne.
Mam tylko takie uwagi:
nie przywoźcie już więcej ilastej ziemi (tak jak radzi ten co ma ziemię dowozić) tylko postarajcie się o jakąś nieco lepiej przepuszczalną,
jeśli górna warstwa gleby na Waszej działce jest po budowie bardzo zbita, ujeżdżona ciężkim sprzętem, może warto ją przed nawożeniem ziemi nieco spulchnić, aby nie utworzyła się nieprzepuszczalna warstwa, o której pisał Wojtek. W tym celu pierwszą (i tylko pierwszą) warstwę - najlepiej piasku lub piaszczystej ziemi - wymieszajcie z tą istniejącą.
Co do przyszłych nasadzeń - możecie punktowo, pod bardziej wymagające rośliny, zaprawić doły żyźniejszą ziemią.

mazo
23-09-2010, 08:29
Dziękuję za rady! Tak, górna warstwa gleby jest ubita, twarda, po deszczu jednak można się w niej zapaść.
Midori - mamy nawieźć tylko jeden rodzaj ziemi, jakąś piaszczystą, nie musi być jakaś specjalna warstwa pod trawnik? Bo rodzinni doradcy mówią o 10-centymatrowej warstwie "lepszej" ziemi pod trawnik.

Midori
23-09-2010, 21:09
Piasek zastosuj tylko jako pierwsza warstwę (ok 15cm) - do wymieszania z tą istniejącą gliną. A dalej przywieź jakąś zwykłą, dostępną w Twojej okolicy ziemię urodzajną. Nie wiem czy jest sens w Twoim przypadku nawozić najpierw warstwę podglebia, a dopiero na to 15cm ziemi urodzajnej... Oczywiście oprócz oszczędności finansowej... Tak więc jeśli nawieziesz samą ziemię urodzajną nie musisz już żadnej dodatkowo na wierzch nasypywać (byleby jej pH oscylowało w okolicach 6). Natomiast jeśli użyjesz do podniesienia terenu podglebia to tak, jak najbardziej, musisz trawie zapewnić 10-15 cm ziemi urodzajnej.

mazo
24-09-2010, 08:58
Dzięki! Oszczędności na pewno będziemy szukać, bo to koszt ponad 10 tys.

yorki_man
28-09-2010, 12:51
Ja to zrobiłem tak - ponieważ teren (na 400m) musiałem podnieść o jakieś 30-40 cm, a ziemia gliniasta ciężka, najpierw przeorałem całość glebogryzarka, na dół dałem koło 30 ton piachu, rozciągnąłem i dopiero ponad 70 ton ziemi. Ponieważ mam położona kostkę ziemię przywożono mi po bramę a ja taczkami zapychałem na tył domu - masakra. Teraz po rozciągnięciu tego wszystkiego czekam do wiosny żeby ziemia sięuleżała i dopiero bedę zakłądał trawnik. Całość zwałowałem i widze, że nie jest źle, poprzednio po opadach woda stała teraz ładnie spływa w najniższe miejsce. Ziemi nie nawiozłem jakiejś rewelacyjnej, ale podłoże się nie ugina i da się po tym chodzić.

mazo
28-09-2010, 13:09
Dzięki za informacje, yorki_man!