PDA

Zobacz pełną wersję : Co i jak okrywamy. Co robimy w ogródkach i na działkach w kolejnych miesiącach



e-mól
07-10-2010, 08:01
Może spiszemy tu te bardziej popularne rośliny, żeby nowicjuszom nic nie umknęlo i wszytko zimę przetrwało.

Elfir
07-10-2010, 13:54
Podstawowa zasada - przykrywa się nie "na zimę", ale przykrywa dla ochrony przed mrozami. Dlatego rośliny okrywa się nie w listopadzie, ale wówczas, kiedy zaczynają grozić silne, długotrwałe mrozy, zwłaszcza jak brak okrywy śniegowej.
Przed zimą należy pamiętać by podlać rośliny zimozielone - one zimą nadal fotosyntetyzują! Również w suche, ciepłe zimy należy je podlewać.

budleja - obsypać nasadę pędów
różaneczniki i inne wrzosowate - grubo ściółkować korą, liśćmi, igliwiem.
Laurowiśnia, hortensja ogrodowa i dębolistna - obsypać nasadę pędów i okryć roślinę stroiszem. Wymienione hortensje zawiązują kwiaty jesienią - gdy pędy przemarzną, w następnym roku nie będą kwitły. W ostre mrozy, na noc można postawić nad roślinami karton

e-mól
07-10-2010, 15:05
Czy wrzosy można całkowicie zasypać korą, lub nałożyć na nie płachtę agro(jedną warstwę) dopiero co sadziłam, zakorzenić się miały jak.

Clematisy też dopiero co zasadziłam, usypać im kopczyk, pędy mają wystawać?
Lawenda też świeżo sadzona, chronić ją jakoś?

Elfir
07-10-2010, 16:02
wrzosy, lawenda, winny byc sadzone wiosną.
Wrzosów (i innych roślin zimozielonych) nie można zasypać całkowicie, bo prowadzą fotosyntezę i potrzebują światła.

EZS
07-10-2010, 19:33
Elfir, w ubiegłym roku zakryłam rodorendrona włókniną (skąd ja mam wziąć stroisz...) ale zostawiłam dziurę od góry, żeby oddychał. I wszystkie pąki od góry przemarzły. A te zakryte pieknie kwitły. teraz mam prroblem z azalią - duża jest, pierwszy raz zawiązała pąki i co - mam jej nie zakrywać? W ub roku miała chochoła ale teraz za duża, nie mam takiej maty.

poza tym co z klonem palmowym? To delikatna roślinka, wiem, że mam okryć ale czy faktycznie czekać z nim na mróz? A przymrozki mu niestraszne?

Elfir
07-10-2010, 20:46
azalia zrzucająca liście powinna być odporna na nasz klimat. W końcu azalia pontyjska rośnie dziko. Wszystko zależy od odmiany, którą posiadasz.

Przymrozki są niebezpieczne, ale wiosną. Teraz roślina szykuje się do zimy, więc "spodziewa się" że będzie zimno. To zwykle wiosenne przymrozki są przyczyną uszkodzeń rośliny, która zbyt wczesnie budzi się "do życia".

EZS
07-10-2010, 20:55
hm mam azalię, która ma dorosnąć do 2 metrów, nie wiem, jak ma na imię (pontyjska czy inna) ale liście zostawiła. Kurcze, nie pamietam, ale tak mi się wydaje, że goła nie stała zimą. No, zakryta była, ale pod tym chochołem zostały jakies liście. I co mam z nią zrobić? Pewnie zakryć...

Mymyk_KSK
07-10-2010, 20:57
Najpierw poczekajcie aż roślinom zrzucającym liście one opadną ;) Poki co rośliny się hartują - jeśli teraz zostaną osłoniete, to paradoksalnie może obniżyć ich odporność na mróz - po prostu teraz będzie im za ciepło i nie zahartują się należycie. Gdy zima nadchodzi łagodnie - czyli następuje stopniowy, łagodny spadek temperatur - wówczas rośliny pięknie się zahartują i osłonięte przetrwają nawet bardzo silne mrozy. Jeśli zaś zima przyjdzie nagle może się okazać, że nawet osłona niewiele pomoże.

Wiele zależy od warunków lokalnych - bardziej ochraniać rośliny trzeba na "wygwizdowie" oraz np. w zastoiskach mrozowych. U mnie laurowiśnia, klon palmowy, różaneczniki przetrwały bez jakiegokolwiek osłaniania.

A, jak macie drzewka owocowe to biecie pnie drzew teraz a nie wiosną, bo wtedy to już za późno.

Elfir
07-10-2010, 20:59
ja osłaniam w grudniu mniej więcej.

EZS
07-10-2010, 21:50
Acha, tak jest :)
Poczekam

tosia125
08-10-2010, 07:17
O jak się cieszę, że taki temat :)
ja uważnie czytam i będę z rad korzystała...

e-mól
08-10-2010, 07:26
A jak już te lawendy i wrzosy w złym czasie zasadziłam to mam je okrywać czy nie?

Ciborka
08-10-2010, 09:17
Witam,

super, że jest taki temat.
kupiłam teraz irgę szczepiona na pniu i zasadziłam. Jest młoda, gdzies w necie wyczytałam że powinno się jak młoda to okryć.
dlatego mam pytanie OKRYĆ faktycznie? Ale całą ? Ona ma takie piekne owoce jesienią i kiedy?

pozdrawiam

magnolia
08-10-2010, 12:50
E-mól wg. mnie wrzosy i lawendy najlepiej okrywać gałązkami iglastymi. Z nimi jest kłopot, bo mogą tez przygnić. Wokół nich wykorowac na grubo, a same przykryć gałązkami. Wrzosy niesety dużo trudniej kupuję się wiosną bo to nie sezon na ich kwiaty.
Nie martw sie bardzo masz tzw. ciepłą ziemię.
Ciborka- Skąd jesteś? Z jakiego rejonu Polski? I jak dokładnie nazywa sie ta irga? Różne irgi maja różnie z mrozozdpornością

Ciborka
08-10-2010, 18:26
Magnolia,mieszkam na przedgórzu sudeckim, tj.w południowo-zachodniej Polsce. Moj IRGA to Coral Beauty.
z góry dziękuję za pomoc

duduś
09-10-2010, 07:56
a świezo posadzone tuje i jałowce ( malutkie ) też przykryć?? a winobluszcz młodziutki?

Nysza
10-10-2010, 13:36
a świezo posadzone tuje i jałowce ( malutkie ) też przykryć?? a winobluszcz młodziutki?

w zeszłym roku sadziłam we wrześniu i nie okryłam - przeżyły i mają się doskonale - no ale niech może potwierdzą to bardziej doświadczone ogrodniczki ..

na pewno okrywać róże - a w szczególności te szczepione na pniu, bo są bardzo delikatne i nie cierpią wietrznych i mroźnych przeciągów ... sam pień zabezpieczyć rurką - pianką taką jaką się używa do nakładania na rurki z ciepłą wodą , natomiast samo szczepieni róży dokładnie zabezpieczyć słomą i na to wszystko nałożyć czapę z agro-włókniny

Blechert
10-10-2010, 14:40
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem okrywania roślin na zimę.
1. Ogród jest oszpecony przez minimum kwartał.
2. Wiele roślin nawet stosunkowo delikatnych dobrze znosi nasze zimy.
3. Jak coś jest problematyczne to lepiej w to miejsce posadzić coś innego i jeszcze ładniejszego. Zawsze tak robię gdy coś padnie, a nie jest tego wiele.
Prosty przykład. Niektóre róże na nóżce zmarzły. W to miejsce posadziłem róże pnące, które są ładniejsze i odporniejsze:)

Nysza
10-10-2010, 15:10
zapewne jest to jakiś sposób - ale osobiście uwielbiam formy na pniu dlatego skrzętnie otulam roślinki i z niecierpliwością wyczekuję wiosny :D

EZS
10-10-2010, 20:44
na pewno okrywać róże - a w szczególności te szczepione na pniu, bo są bardzo delikatne i nie cierpią wietrznych i mroźnych przeciągów ... sam pień zabezpieczyć rurką - pianką taką jaką się używa do nakładania na rurki z ciepłą wodą , natomiast samo szczepieni róży dokładnie zabezpieczyć słomą i na to wszystko nałożyć czapę z agro-włókniny

kiedy?
u mnie w nocy już przy gruncie przymrozki - pomarzły kwiaty w doniczkach

Gosiek33
10-10-2010, 21:02
Dziś rano zobaczyłam zmarznięte winogrono, hortensję ogrodową, bergenię, za to wrzosy mam stare i nigdy ich nie okrywałam a mają się dobrze :) czasem jakieś młode wrzoski, które kupuję za bezcen padają... ale latem :sick:

Mam problem z hortensją ogrodową bo jest już tak wielka nie wiem czym ją mogę osłonić :confused:

Blechert
10-10-2010, 21:10
Hortensji nie okrywam nawet małych. Strat nie odnotowałem do tej pory:)

Gosiek33
10-10-2010, 21:15
Hortensja przeżywa, ale nie kwitnie, albo bardzo mało. W tym roku przy wielkich śniegach które połamały część gałązek kwitła ale głównie na dole i w środku krzewu :(
Poprzednie lata gdy zaczęłam ją okrywać włókniną była dosłownie jednym wielkim bukietem .... i mogłoby tak zostać:rolleyes:

Blechert
10-10-2010, 21:30
Piękno ogrodu polega na tym, że stale się zmienia. Teraz, gdy niektóre róże mają zaledwie pojedyncze kwiaty na tle jesiennych liści, też są piekne. Mimo że nieliczne. Mam też teraz bardzo mocno kwitnące krzewy, ale te z pojedynczymi kwiatami jesienią działają na mnie bardziej :)

mruva
11-10-2010, 07:17
Witam, dzisiaj o ósmej rano jest -1, czy już coś okrywamy, czy też czekamy do -5 lub -10?.

Pozdrawiam

Gosiek33
11-10-2010, 07:24
Piękno ogrodu polega na tym, że stale się zmienia. Teraz, gdy niektóre róże mają zaledwie pojedyncze kwiaty na tle jesiennych liści, też są piekne. Mimo że nieliczne. Mam też teraz bardzo mocno kwitnące krzewy, ale te z pojedynczymi kwiatami jesienią działają na mnie bardziej :)



De gustibus et coloribus non est disputandum

Nysza
11-10-2010, 08:15
kiedy?
u mnie w nocy już przy gruncie przymrozki - pomarzły kwiaty w doniczkch

Róże są bardziej wytrzymałe niż nasze kwiaty letnie - moje pelargonie również zostały już usunięte z parapetów ..
róże natomiast kopczykujemy po pierwszych przymrozkach, które utrzymują się przez kilka dni - chodzi o to aby miały możliwość się zahartować

moje róże są na stanowisku wietrznym, także mrozy są bardziej odczuwalne dlatego w momencie jak je kopczykuję to od razu również okrywam agrowłókniną , natomiast te róże które mam na tarasowym ogródku- jak go nazywam , są osłonięte od wiatru, więc podlegają kopczykowaniu kiedy przymrozki utrzymują się już kilka dni a w momencie gdy mróz już się wzmaga to dostają czapki z agrowłókniny

Nysza
11-10-2010, 08:17
Witam, dzisiaj o ósmej rano jest -1, czy już coś okrywamy, czy też czekamy do -5 lub -10?.

Pozdrawiam

osobiście czekam ale tylko do -5 , które już na dobre się rozgości :)

oxa
11-10-2010, 08:30
zmroziło hortensje ogrodowe :( zakwitną w przyszłym roku?

magnolia
11-10-2010, 08:45
Wg. mnie jeszcze nie okrywamy- w ciagu dnia jest jeszcze bardzo ciepło- za ciepło na okrycie. Te jesienne przymrozki nie są niczym strasznym dla roslin, tylko sygnałem że maja iść spać.
Blechert w dużej mierze się z Tobą zgadzam, ale jak komuś zależy bo ma np. wielką hortensję , czy własnie róże na pniu, to dlaczego nie. Co do wrzosów, lawend i tego typu rzeczy mam wątpliwości czy warto, bo można też spowodować gnicie tych roślin okrywaniem. Lepiej chyba szukać im zacisznych miejsc w ogrodzie.
Ciborka ta irga u Ciebie teotetycznie powinna dać radę, bo masz dość ciepło o Ciebie, ale też ta irga jest z delikatnych. Może kup taką matę słomianą i owiń cała roslinę. Nie musi być bardzo szczelnie i nic nie będzie jak od góry będzie jej wpadać śnieg. Tylko przywiąż cały chochoł do palika żeby nie szarpał nią wiatr.. Chociaż ja osobiśćie nie okrywałabym jej wcale. Posadziałbym ją w gdzieś gdzie nie ma przeciągów i tyle. Ale zawsze to jest jakieś niewielkie ryzyko.

duduś
11-10-2010, 08:46
jak już przykryjecie swoje roślinki to proszę o zdjęcia , bo jakoś np. nie wyobrażam sobie "czapek " z geowłókniny a wiem że możne też jakoś zaszkodzić roślinom zbyt szczelnie je otulając

kamykkamyk2
11-10-2010, 08:57
A czy zioła rosnące w ogrodzie też czymś okrywamy?

EZS
11-10-2010, 09:12
jak już przykryjecie swoje roślinki to proszę o zdjęcia , bo jakoś np. nie wyobrażam sobie "czapek " z geowłókniny a wiem że możne też jakoś zaszkodzić roślinom zbyt szczelnie je otulając
tylko róże i takie dwie, o których wioem, że są bardzo delikatne zakrywam całe. Reszcie zwykle zostawiam od góry dziurę - niech się trochę podlewa.
Najfajniejsze są maty słomiane ale w leroyu po 30 zł, trochę drogo...

Gosiek33
11-10-2010, 09:20
Hortensje ogrodowe można okrywać dopiero gdy liście spadną, lub zmrożone dadzą się ,,zdjąć" inaczej zgniją pod zasłoną :no:


tu moje ubiegłoroczne okrycia z lewej prusznik, na wprost hortensja - to był 19 listopad :rolleyes:


26548



A tu zbliżenie na hortensję (tylko ogrodową) - uszyłam ten wór z agrowłókniny kupionej w LM , podwiązałam sznurkiem, kamieniami brzegi przyłożyłam, by wiatry nie zerwały tego balonu. Przedtem igliwiem z sosen obsypałam ziemie nad korzeniami. Było dobrze do czasu wielkich śniegów, których niestety ciężar połamał część najwyższych gałązek :(


26549

Blechert
11-10-2010, 10:19
A czy zioła rosnące w ogrodzie też czymś okrywamy?

Lepiej przykryj, bo zioło tylko w Holandii jest legalne:)

duduś
11-10-2010, 17:41
nie za bardzo rozumiem jak tak na prawdę taka mata słomiana ma chronić przed mrozem - przecież ona nie da roślinie" ciepła " jest zbyt ażurowa - może ona chroni raczej przed b. zimnym wiatrem??/

EZS
11-10-2010, 20:52
chroni bardzo dobrze.
nie wiem, jak, ale np jabłka też się trzyma w słomie.
ja kupiłam w ub roku kilka mat i znacznie jepiej się w nich "przechowały" kwiaty, niż we włókninie. Ale niestety, te maty są dla mnie za drogie. Nie mam swojego pola z żytem

Midori
11-10-2010, 21:49
nie za bardzo rozumiem jak tak na prawdę taka mata słomiana ma chronić przed mrozem - przecież ona nie da roślinie" ciepła " jest zbyt ażurowa - może ona chroni raczej przed b. zimnym wiatrem??/
Na takiej zasadzie jak np termos.

Elfir
11-10-2010, 22:41
chroni przed nagłymi spadkami temperatury, które są groźne. Wiele roślin, niby ciepłolubnych, świetnie sobie radzi przy -30, o ile do tej temperatury były powoli przyzwyczajane.
Dlatego w ogrodach leśnych, gdzie temperatura jest wyrównana zimują egzoty bez większych strat bez okrywania - jak w kolekcjach dendrologicznych, np. w Rogowie (klony palmowe, stewarcje, itp.).

tosia125
12-10-2010, 12:22
A krzew mojżesza- dyptan?
ja dostałam go niedawno, pewnie trzeba osłonić jak róże?

EZS
12-10-2010, 12:25
Elfir, ale co z klonami palmowymi?
Mam w nocy -4
Klon ma liście, ale wiem, że jest delikatny. Zupełnie nie wiem, co z nim zrobić. Już go owinąć? Zakryć słomą? Poczekać?

Elfir
12-10-2010, 16:32
nie. To roślina naszego klimatu

EZS
13-10-2010, 11:28
oooo?
Jak to naszego, przecież to jakaś chińszczyzna?

Elfir
13-10-2010, 11:37
EZS - to nie była odpowiedz dla ciebie tylko dla tosi w kwestii dypatmu :)

klon palmowy jest wrażliwy. ale daj mu wejść w stan spoczynku najpierw. Jeszcze mamy jesień :)

EZS
13-10-2010, 12:10
jaka jesień
MINUS 4 !!!!!!!

Elfir
13-10-2010, 12:19
no ale nie cały czas. To tylko przymrozki.

tosia125
13-10-2010, 13:14
O dzięki Elfir, nie mogłam znaleźć na necie..

Ciborka
14-10-2010, 09:32
Wg. mnie jeszcze nie okrywamy- w ciagu dnia jest jeszcze bardzo ciepło- za ciepło na okrycie. Te jesienne przymrozki nie są niczym strasznym dla roslin, tylko sygnałem że maja iść spać.
Blechert w dużej mierze się z Tobą zgadzam, ale jak komuś zależy bo ma np. wielką hortensję , czy własnie róże na pniu, to dlaczego nie. Co do wrzosów, lawend i tego typu rzeczy mam wątpliwości czy warto, bo można też spowodować gnicie tych roślin okrywaniem. Lepiej chyba szukać im zacisznych miejsc w ogrodzie.
Ciborka ta irga u Ciebie teotetycznie powinna dać radę, bo masz dość ciepło o Ciebie, ale też ta irga jest z delikatnych. Może kup taką matę słomianą i owiń cała roslinę. Nie musi być bardzo szczelnie i nic nie będzie jak od góry będzie jej wpadać śnieg. Tylko przywiąż cały chochoł do palika żeby nie szarpał nią wiatr.. Chociaż ja osobiśćie nie okrywałabym jej wcale. Posadziałbym ją w gdzieś gdzie nie ma przeciągów i tyle. Ale zawsze to jest jakieś niewielkie ryzyko.

dziękuję magnolia :)
na razie jej nie okrywam, poczekam na większe mrozy. A czy mogę okryć ją agrowłóknina białą, grubszą? Dostałam taka od mamy i nie wiem czy ją uzyć?

Baru
14-10-2010, 13:06
A co z różami pnącymi?
Nie mam pojęcia, które są delikatne i mogą przemarznąć - dopiero w tym roku je posadziłam...

Elfir
14-10-2010, 15:03
najlepiej okopczykować nasady a pędy okryć słomianką. Nawet jak przemarznie góra, krzewy powinny odbić z pąków schowanych w kopczyku.

Bełatka
23-10-2010, 19:55
Posadziłam dzisiaj kilka krzewów, które mają tworzyć nieformowany żywopłot.
Dereń ( chyba rozłogowy, bo ma ciemno-czerwone gałązki), Krzewuszki 2 o liściach
ciemno czerwonych i zółto-pomarańczowych. Pomiędzy wsadziłam 2 Thuje Smaragd.

Potem doczytałam w internecie, że Krzewuszkę należy okryć na zimę, zwłaszcza jak jest młoda.
Roślina jest na stoku niczym nie osłonięta i narażona na wiatry zachodnie, ale już teraz ma ok 1 m
wysokości. Jak fachowo zabezpieczyć ją przed mrozem?

Mam też drugie pytanie, czy krzew migdałka okrywać ?

Elfir
23-10-2010, 20:12
krzewuszkę okrywać? W jakiej strefie klimatycznej mieszkasz?

Bełatka
25-10-2010, 17:08
na północ od Krakowa, gleba gliniasta.
Obłożę tą krzewuszkę siankiem i zawinę włókniną białą, ale czubka to czyba nie dam rady, czy jednak mam zrobić takiego chochoła i okryć całą roślinkę?
Dzięki za pomoc.

Elfir
25-10-2010, 18:21
Nie przesadzaj, krzewuszka jest wytrzymała w naszym klimacie na mróz.

Blechert
25-10-2010, 20:25
Mam krzewuszkę. Nigdy nie okrywam. Ale jak ktoś lubi chochoły w ogrodzie, niech je robi.
Nie wiem czemu "oświecona" forumowiczka miałaby zabronić okrywania Bełatce.
Bełatka nie daj się. To Twój ogród, rób co chcesz:)

magnolia
26-10-2010, 08:58
Ciborka może być tez ta biała włóknina

Ciborka
26-10-2010, 15:44
dziękuję magnolia :)

olorobal
26-10-2010, 19:55
O! Super temat!
Czytałam w necie, ale nie mogłam za chiny skumać kiedy jest dobry moment na okrywanie. Teraz? poźniej?

Czyli jak temp będzie w dzień -5 a w nocy pewnie niżej to okrywamy.
Jak stopniowo będzie coraz niższa temp to spokojnie. Ale jak za kilka dni nagle będzie -10 w nocy to kaplica - dobrze rozumiem?

Bo o rhododendrony się tak nie boję, ale jakoś nie umiem sobie poradzić z hortensją. Zmarzła mi na wiosnę po jednej nocy lekkiego przymrozku (na koniec kwietnia). Ale to dlatego, że dostałam ją i wsadziłam za wcześnie... I teraz wystraszona jestem, ze ją stracę... Na szczeście odbiła ale ma teraz ledwie 10cm (a miała prawie 40 i kwiaty)...
Uczę się... Obym się nauczyła zanim stracę hortensję!

Elfir
27-10-2010, 22:36
Powtarzam po raz kolejny - niebezpieczeństwem dla ogromnej większości roślin nie są mrozy, tylko wahania temperatur na przedwiośniu. Dlatego okrywać stosunkowo póżno, gdy niskie temperatury się ustabilizują. Jak jesienią w dzień jest +6 a w nocy - 4 stopnie, to okrycie wywoła więcej szkody niż pożytku.

mruva
24-11-2010, 09:36
Proszę poradżcie, moja róża pienna ma jeszcze pąki i kwiaty, czy okryć ją razem z nimi?.

Blechert
24-11-2010, 09:42
Proszę poradżcie, moja róża pienna ma jeszcze pąki i kwiaty, czy okryć ją razem z nimi?.

Bywa czasem, że róże mi kwitną do Bożego Narodzenia. Ja nie okrywam ani małych ani dużych. Jeśli mi cos pada to te na pieńkach i to też nie wszystkie. Pnące są najmocniejsze dlatego przybywa ich u mnie:)

Mymyk_KSK
24-11-2010, 12:22
Daj jej najpierw zgubić wszystko,c co powinna zgubić przed zimą :) jesli ma pąki i kwiaty znaczy się jest jeszcze w fazie wegetacji ;)

mruva
24-11-2010, 15:46
Mymyk i blechert - dziękuję, ta moja jest pienna czyli okryję jak zgubi kwiaty. Mam jeszcze jedno pytanie, kupiłam taką gąbkę do okrywania rur i zamierzam tym okryć sam pień, czy mogę to zrobić wcześniej gdyby były minusowe temperatury, czy też muszę czekać aż przestanie kwitnąć?.

EZS
24-11-2010, 20:40
ja swoje pniowe róże zakryłam, ale chyba odkryję jeszcze. Znaczy czapeczki im zdejmę, bo pień zakryty zostawię. Akurat dziś miałam czas, potem mogę nie mieć, ale co tam, pewnie będę tak zakrywać - odkrywać. Za to to, na co mam słome, to przykryłam, pod słomą i tak jest przewiew :)

duduś
25-11-2010, 08:39
Ja w tym roku mam młade róże , mam też pozostawioną na przyszły rok w workach korę . Czy mogę na dół róży , na korzenie, położyć po worku takiej kory ( ale w worku- bo będzie mi potem potrzebna gdzie indziej a na razie leży niewykorzystana ) ? Oczywiście wyjdzie tak że położę ten worek z jednej strony róży - ale będzie to od strony " wiatrów"

duduś
25-11-2010, 16:43
http://img24.imageshack.us/img24/1897/img1226dj.jpg (http://img24.imageshack.us/i/img1226dj.jpg/)
http://img545.imageshack.us/img545/4591/img1227n.jpg (http://img545.imageshack.us/i/img1227n.jpg/)
http://img638.imageshack.us/img638/2758/img1228d.jpg (http://img638.imageshack.us/i/img1228d.jpg/)
http://img338.imageshack.us/img338/778/img1229e.jpg (http://img338.imageshack.us/i/img1229e.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
tak je okryłam ,czy nie za słabo?/ nie zakryłam wszystkich bo jeżeli stwierdzicie że coś nie tak to szkoda mojej pracy , dlatego czekam na opinię

Aga-Białystok
29-11-2010, 21:30
słuchajcie, a co z tzw. pasem wzdłuż chodnika? Jest to często jedyne miejsce, gdzie da się odwalić te tony śniegu z chodnika, a jednocześnie rosną tam zazwyczaj małe roślinki (u mnie na przykład 20-centymetrowe berberysy). Co z tego, że je osłonię agro, jeśli całą zimę spędzą pod 1.5 metrową warstwą śniegu? Przeżyją? Może jakieś wiadro na nie? Ale wtedy raczej słabo z przewiewnością ;) No radźcie no!!

Elfir
29-11-2010, 22:22
Nie wywalać tam sniegu. Taki śnieg jest zbity, nie przepuszcza powietrza i rośliny mogą gnić.

ms.
30-11-2010, 07:42
Część roślin zdążyłam okryć.

Posadzone jesienią wrzosy przykryłam stroiszem. Azalie japońskie miałam zostawiłam "na jutro". Wczoraj, kiedy wróciłam z pracy na azaliach była metrowa zaspa śniegu.

Pocieszam się, że śnieg działa jak kołderka. Czy może tak zostać? Jeśli śnieg stopnieje - dopiero wtedy owinąć agrowłókniną?

Elfir
30-11-2010, 09:58
Tak, śnieg (nie zbity i nieoblodzony) jest najlepszą okrywą. Azalie zrzucające liście nie sa specjalnie wrażliwymi roślinami.

duduś
30-11-2010, 21:09
też liczyłam że śnieg stopnieje , ale chyba już do tego nie dojdzie, więc dzisiaj dorzuciłam na moje róże sporą " kołderkę " śniegu - nie rozumiem za b. jak to działa ale na innym forum tak mi doradzono więc się dostosowałam,zobaczymy -najwyżej róze padną ( a po nich moje serce)

Elfir
30-11-2010, 22:30
śnieg stabilizuje temperaturę w pobliżu rośliny.

Mis Uszatek
04-12-2010, 11:45
Ja też stosuję okrywanie śniegiem. Trzeba być czujnym i wykorzystać towar, póki jeszcze świeżutki i puszysty. Potem osiada i twardnieje i już sie nie uda. Sypię kopce na jakieś 70-100cm, czasem przykrywając całą roślinę. Plusy są dwa - po pierwsze śnieg JEST i i tak trzeba coś z nim robić. Po drugie - w ten sposób roślina jest zabezpieczona nie tylko przed mrozem, ale również przed połamaniem od następnych opadów. Ważna jest metoda. Trzeba sypać pod spód i równomiernie dookoła, tak żeby gałęzie zostały pod naturalnym kątem. Z ciekawości zrobiłem kiedś przekrój takiej "mumii" - po pewnym czasie na wierzchu tworzy się twarda skorupa, ale w środku jest miekko, a nawet powstają pustki a grunt potrafi pozostać niezamarznięty!

Do tej pory obsypywanie dobrze mi się sprawdzało przy rododenrdonach. W tym roku mam mnóstwo nowych nasadzeń i nie zdążyłem ich ściółkować, więc z konieczności też się ratowałem śniegiem. Na wiosnę napiszę co z tego wyszło.

Gorzej, gdy nie ma śniegu...

Analiena
05-12-2010, 18:25
Uszatku, dzięki za dokładny opis. Nie wiem czy nie jest już po ptokach ale może jeszcze spróbuję z moim jednym nie zasypanym przez spadający z nieba śnieg rododendronem.