Zobacz pełną wersję : sosna himalajska???
kupiłam dwie sosny. Obie miały opis - himalajska!!!!
Ta z Castoramy.
29060
sadzona rok temu, w ciągu lata urosła ponad 15 cm.
Miała, w założeniach, być wolnorosnąca!
A ta od Tracza
29063
cały czas jest taka zieloniutka, nie urosła wcale, ale to jej pierwszy sezon. W opisie ma bz dua i rosnac szybko,
No i ktora jest himalajska i która jak rosnie
No i ktora jest himalajska i która jak rosnie
Być może żadna z nich.
Prawdziwa sosna himalajska Pinus wallichiana nie jest w pełni mrozoodporna w naszym klimacie (stefa mrozoodporności - 7a): http://www.zszp.pl/index.php?sub=rosliny&rco=Pinus%20wallichiana&dnr=5&jezyk=1
Pod nazwą "sosna himalajska" często sprzedawany jest mieszaniec s. himalajskiej z wejmutką - Pinus x schwerinii. To, jak będą rosły zależy od odmiany.
Zasadniczo sosna Schwerina jest silnie rosnącym drzewem, ale poszczególne egzemplarze mogą różnić się między sobą - tak to już jest z mieszańcami.
Dlaczego ta od Tracza ma takie zółtawe zabarwienie - czy to wina oświetlenia? Ona nie powinna być żółta.
No chyba, że to jest 'Zebrina', wtedy może mieć żółte paski na igłach.
Aha, prawdziwa sosna himalajska też wyrasta na spore drzewo.
Myśmy parę lat temu kupili w sklepiku ogrodniczym dwie takie, które wyglądały jak z pierwszego Twojego zdjęcia. Miały być himalajskie, wolno rosnąć, nieduże były, posadziliśmy koło domu. Faktycznie, prawie w ogóle to nie rosło.
W zeszłym roku urosło, tak od razu ze 30 cm. I to obie naraz. Niedobrze... Ale nic tak nie zmienia rzeczywistości jak zaprzeczanie faktom, więc postanowiliśmy nie przyjmować tego wzrostu do wiadomości. Na pewno w tym roku nie będzie rosło.
I masz, urosło. W momencie kiedy na wiosnę nowe przyrosty zaczęły mieć koło 20 cm długości podjąłem decyzję o skróceniu ich. A teraz we wrześniu jedną w trybie przyspieszonym przesadziliśmy w inne miejsce. Drugą czeka to na wiosnę.
Słowem - nie wiem czy ona jest naprawdę himalajska, ale jak już się przyjmie, to rośnie prawie jak nasza.
Niezależnie czy himalajska czy Schwerina sosny te w młodości będą rosły dosyć szybko - wiadomo, że dopiero po zaaklimatyzowaniu, tak jak wszystkie zresztą rośliny :)
Wolniejszy wzrost mogą mieć różne odmiany uprawne np 'Nana', ale to wcale nie oznacza, że pozostaną małe - z czasem i one mogą osiągnąć znaczne rozmiary.
whisper, ale przyjęła się po przesadzeniu? Bo podobno z sosnami jest problem, ta moja rośnie przy ganku, jak mi urośnie w duże drzewo, to będzie kiepsko. A przesadzić się boję, bo bardzo mi się podoba a drugiej takiej w Castroamie nie spotkałam ;). Chyba, że będę ją szczypać. Aaa i jak z morozoopornością? Ja swoją na razie zakrywałam.
Ta żółto-zielona jest po prostu żółto zielona. Nie cętkowana, tylko taka zieloniutka. Nie ma płaczącego pokroju i ma krótsze igły.
Ta żółto-zielona jest po prostu żółto zielona. Nie cętkowana, tylko taka zieloniutka. Nie ma płaczącego pokroju i ma krótsze igły.
Wygląda bardziej na Pinus strobus ’Louie’: http://www.bizonnursery.com/srv/plant?ID=2540867&SEARCH= niż sosnę himalajską...
Problemy z przesadzaniem sosen dotyczą egzemplarzy rosnących na danym miejscu kilka lat. Drzewka posadzone w tym, bądź w zeszłym roku możesz spokojnie przesadzić.
Margoth*
02-11-2010, 11:18
O jejku, to z sosnami trzeba tak uważać? Pytam, bo chcemy mieć dużo sosen w ogrodzie (w ogóle prawie same iglaki), ale jak się natnę na jakąś odmianę, to będzie kicha.
Blechert
02-11-2010, 12:36
Ja moje sosny przycinam, nawet te wolno rosnące. To je zagęszcza. Są puszyste. A te które mają niewiele stożków drutuję lub przyginam drutem gdy jeszcze miękkie i młode. Dużo z tym zabawy. Sosna puszczona bezpańsko nadaję się często do wycięcia, bo już ciężko to wymodelować.
Przycina się młode świeczki/odrosty. Czerwiec/lipiec w zależności od odmiany. Połowę lub 2/3.
Wygląda bardziej na Pinus strobus ’Louie’: http://www.bizonnursery.com/srv/plant?ID=2540867&SEARCH= niż sosnę himalajską...
.
hmmm wygląda faktycznie
strefa 3 czyli w łodzi powinna przeżyć, ale na wszelki wypadek ją w tym roku zasłonię.
A co do tej drugiej - chyba za kilka lat zacznę szczypać.
whisper, ale przyjęła się po przesadzeniu? Bo podobno z sosnami jest problem, ta moja rośnie przy ganku, jak mi urośnie w duże drzewo, to będzie kiepsko.
Zobaczymy czy się przyjęła... Nie uschła od razu w każdym razie ;) A im wcześniej się przesadzi tym większe szanse że ona to przeżyje. Im większa tym gorzej, więc chyba trzeba zacisnąć zęby i zaryzykować.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin