malarek
07-12-2010, 20:32
Ekstrema na ścianie dotyczy przebarwień na ścianach w miejscach gdzie zagipsowane zostały przewody elektryczne. Ściany wymurowane z czerwonej cegły otynkowane tynkiem tradycyjnym i wybiałkowane to stan jaki był przy zasiedleniu mieszkania w bloku. kolejna tura prac była następująca: położono gładź gipsową i pomalowano białą emulsją. po kilku latach przyszedł czas na tapety, które zdobiły ściany następne kilka lat. Następny etap to zerwanie tapet, zmiana instalacji elektrycznej - zagipsowanie przewodów, ponowne położenie gładzi gipsem KMK 200, gruntowanie i pomalowanie ścian farbą akrylową Dekoral. wszystko wyglądało pięknie 5-miesięcy. potem zaczęły się problemy - ściana w miejscach gdzie zagipsowane były te nowo dołożone przewody odbarwiły się z morelowego kremu do pomarańczowego - prawie do żółtego. po kilku miesiącach pomalowałem ściany podkładem wyrównującym chłonność podłoża i ponownie pomalowałem tym samym kolorem morelowy krem akrylowym Dekoralem. I znów było pięknie przez jakieś trzy- cztery miesiące a potem znów przewody dały znać po sobie. Po roku od drugiego malowania postanowiłem zlikwidować te odbarwienia i pomalować ściany. Dowiedziałem się od fachowca z dużym doświadczeniem aby o\przed malowaniem odizolować te miejsca i pomalować najpierw ściany akrylowym lakierem. po tym etapie pomalowałem ściany lateksową matową farbą Tikkurilla myśląc, że to będzie końcem koszmaru ale nic podobnego już po tygodniu pojawił się jakby połysk w miejscach gdzie biegły przewody. Te trzy malowania wykonałem w przeciągu niespełna dwóch lat. Teraz czekam czy pojawią się przebarwienia. Chciałem dowiedzieć się od kogoś doświadczonego jak rozwiązać problem tych przebarwień i czy obejdzie się bez kucia? Czkam ma dobre rady i pozdrawiam Malarek!!!