Nowy podjazd na starym betonie.

[agrafka00]

Witajcie. Mam problem. Otóż pod moim domem straszy 10-letni popękany beton na długości 25 m. Chciałabym wykonać tanim kosztem nowy podjazd na tym betonie, bez zrywania. No tylko nie wiem jaki materiał do tego wykorzystać. Pomożecie ? :D

:wave:

[M K]

Jeżeli można podnieść poziom podjazdu o co najmniej 8-10 cm i będą zachowane spadki.
To proponuje położyć kostkę o grubości 6 lub 8 cm na podsypce piaskowo cementowej.
Luźne fragmenty starej wylewki najlepiej usunąć

[agrafka00]

Myślałam nad kostką ale mi się nie zmieści. Kiedy ułożę kostkę nie dam rady wjechać do garażu :/ A co myślicie o płytach drogowych ?

[mikolayi]

może ażurowe płyty zasypane kruszywem ?

[M K]

Płyty ażurowe mają 8-10 cm grubości a płyty drogowe będą jeszcze grubsze.

[agrafka00]

To już nie mam pomysłu. Zastanawiam się czy nie wylać kolejnej warstwy betonu, może wygląd tego podjazdu chociaż trochę się poprawi. Ale po zimie będzie jeszcze gorzej. Mróz powoduje, że cała płyta pęka i się podnosi....

[M K]

Jak w zimie podnosi obecną wylewkę na podjeździe, to szkoda nawet na to cokolwiek kłaść czy wylewać.
W takim przypadku, trzeba zerwać obecną wylewkę, wybrać grunt i zrobić solidną stabilizację.
Dopiero na to można położyć właściwą nawierzchnię podjazdu np.: kostkę.

[Blechert]

Tak się zastanawiam, że może płyty granitowe w rozmiarze 20x20 o grubości 3 lub 5 cm dałyby radę. Zimowe pęknięcia szłyby po fugach. Co o tym myślicie?

Generalnie zgadzam się, że brak podbudowy pod starym betonem jest tu największym problemem.

[agrafka00]

Dzięki za pomoc. Chyba jednak od wiosny wynajmę ekipę, która zajmie się usuwaniem tego betonu i położeniem nowej nawierzchni np. kostki brukowej

[M K]

Dzięki za pomoc. Chyba jednak od wiosny wynajmę ekipę, która zajmie się usuwaniem tego betonu i położeniem nowej nawierzchni np. kostki brukowej

Słuszna decyzja.

[Blechert]

No tak, ale jak inwestorka policzy ile to kosztuje to może uklęknąć, więc nie odrzucałbym wersji oszczędnoścowej. Pozdrawiam

[M K]

No tak, ale jak inwestorka policzy ile to kosztuje to może uklęknąć, więc nie odrzucałbym wersji oszczędnoścowej. Pozdrawiam

Z wersją oszczędnościową to bym nie przesadzał. Grunt rodzimy jak pisała agrafka00, zimą podnosi się. Trzeba więc wybrać grunt na właściwą głębokość i zrobić dobrą stabilizację. Jak tutaj zaczniemy za mocno oszczędzać to potem stracimy na poprawkach.

[twister718]

jeszcze grubosc kostki to 4 cm+ minimalnie zrobic jej podbudowe wyrownujaca z mokrego betonu minimalnie ile sie da, tzn z 1 cm

na mokrym betonie da sie ulozyc kostke brukowa, tylko musi troche podeschnac i takiej kostki nie dobijamy maszyna tylko recznie rownamy kostki tzn kladac deske na kostce i uderzajac w nia plotkiem z wyczuciem, bo jesli bysmy uzyli maszyny wibrujacej tzn zageszczarki to beton sie rozwodni od wibracji, kostka siadzie na starum betonie a zaprawa wyplunie do gory. po wyrownaniu czekamy az beton zwiaze i gotowe