PDA

Zobacz pełną wersję : Rekuperator TAK czy NIE



Strony : 1 2 3 4 [5]

kangaxx
30-07-2011, 19:17
jeśli juz aż tak się boisz to za pare stówek kupisz upc i podepnij do niego centralkę, problem rozwiązany

Indiana_
30-07-2011, 19:33
Re Jani
Wykonuję instalacje zawsze na atestowanych materiałach - robię również sporo budynków dla firm, użyteczności publicznej, gdzie są bardzo rygorystycznie przestrzegane atesty, dopuszczenia, wysoki standard wykonania. Tak samo traktuję również domki - nie będę robił dziadostwa żeby oszczędzić 0,5% wartości budowanego budynku, i nie mam ochoty później wysłuchiwać ("Panie, a bo śmierdzi mi z pańskiej wentylacji" ). Nie jestem jedynym instalatorem, jak ktoś chce mieć chłam byle taniej to wybór ma duży.

W tym konkretnym przypadku wyszedł długi wymiennik z uwagi na kamienisty grunt oraz planowane zastosowanie głównie do chłodzenia (wymagana większa moc niż przy grzaniu zimą), kilka załamań, studnia odwadniająca z pompką (ma być bezobsługowo), wybrana przez klienta czerpnia z nierdzewki, i sam materiał wyszedł 8,5 k. Do tego około 1,5 k za koparkę i 2k za moją robotę.
Glikolowy nie wchodził w grę, bo wymaga dłuższych wykopów, a działka już była obsadzona.
Oczywiście poradziłem, że jak chce o połowę taniej, to można wykonać wszystko ze zwykłej kanalizy nie spienionej lub drenarskiej (przy czym wtedy mogę pokazać jak wykonać, nic za to nie biorę, ale i nie biorę żadnej odpowiedzialności i nie daję gwarancji). I klient jednak zdecydował się dołożyć te kilka k, na rozwiązanie odpowiedniej jakości.

Badania efektywności GWC są prowadzone na różnych uczelniach, często mam różne szkolenia i stąd czerpię wiedzę o ich marnej sprawności, przy typowym wykorzystaniu do domków.

Jak ktoś nie wie, jak sensownie zainwestować 10k, to polecam kolektory (pozwalają uzyskać ok. 10 razy więcej energii rocznie niż GWC, przy zbliżonym koszcie), albo system zbierania i filtrowania deszczówki do prania i do WC - również zarabia wielokrotnie lepiej niż GWC.

Re Ludwik 13
W przypadku braku prądu - zdarza się przez kilka godzin w roku - przy WM po prostu uchylasz okno i już po kłopocie.
Natomiast przy wentylacji grawitacyjnej, prze kilka miesięcy w roku ta wentylacja w ogóle nie działa (a w nowych, szczelnych budynkach, tu się zdarza że nawet nie ma takiej fizycznej możliwości, by w ogóle kiedykolwiek zadziała) - często już po miesiącu mieszkania w nowym domu ludzie mają problemy z wilgotnością, i szukają pomocy.
Coraz więcej krajów wprowadza wymóg montażu WM - nie ma możliwości odebrać budynku, jeśli nie ma w nim zamontowanej WM. U nas też szykują się podobne zmiany - według przyjętych przez nasz kraj zobowiązań, prawo w Polsce od 2013 powinno tak się zmienić, że każdy nowy projekt budynku będzie musiał mieć spełniony warunek EP - a bez WM praktycznie nie da się tego spełnić.

andriuss
30-07-2011, 22:37
Re Jani
Wykonuję instalacje zawsze na atestowanych materiałach - robię również sporo budynków dla firm, użyteczności publicznej, gdzie są bardzo rygorystycznie przestrzegane atesty, dopuszczenia, wysoki standard wykonania. Tak samo traktuję również domki

Nie wiem czy zauważyłeś, że aktywni na tym forum poszukują inspiracji i pomysłów, aby osiągnąć niewiele gorszy efekt dużo mniejszym kosztem. Doprawdy idiotyzmem jest spędzanie tu setek czy tysięcy godzin, aby koniec końców udać się do firmy r.. .pl po rekuperator i powiedzieć: panie, nie mam o tym pojęcia, rób pan jak chcesz, cena nie gra roli. Poczytaj sobie np. o GWC ceramicznym, który to, o dziwo, działa w praktyce. Reasumując - rozumiem Twój biznes i punkt widzenia, ale zrozum także innych - nie po to tutaj kombinujemy, aby płacić za GWC Rehau, podłogówkę Danfossa, itp. itd.

Indiana_
31-07-2011, 11:18
Dlaczego żadna zwykła rura kanalizacyjna nie ma dopuszczenia do stosowania w wentylacji? Wentylację wewnętrzną często robię na schowanych w posadzkach rurach z PVC, polskiej produkcji, atestowanych do wentylacji. Jest kilku producentów, którzy o dziwo atesty uzyskali bez problemu

Mamy wielu producentów rur kanalizacyjnych, również wiele małych firm, wiesz jaką furorą zrobiłby któryś z nich gdyby dał swoje rury do przebadania i uzyskał atest na wykonywanie GWC? Dla małego producenta mogłoby to oznaczać podwojenie produkcji w miesiąc i potrojenie zysków. A jednak dziwne - żadnemu nie udało się uzyskać atestu? Nikt nie chce sięgnąć po leżące na ulicy miliony?

Ciekawe dlaczego? Czyżby emisja niespolimeryzowanych do końca związków chemicznych, zagrażająca zdrowiu, wyklucza uzyskanie takiej zgody? Czy coś innego? W każdym bądź razie uzyskanie atestu nie jest jakimś karkołomnym zadaniem, każdy z nich przecież ma już atest do stosowania do kanalizacji. Więc pytam się dlaczego żaden nie uzyskał atestu do wentylacji?

To samo z podłogówką - można zrobić ją systemem, gdzie rura kosztuje koło 2-3 zł/mb ale na całość jest 10 lat gwarancji oraz pokrycie ewentualnych strat wycieku, a trwałość przekracza 50 lat , a można zrobić na chińskiej rurze za 1 zł, która pęka już w trakcie montażu? Jak myślisz, co jest tańsze patrząc na czas eksploatacji domu?

90% moich klientów robi właśnie tak jak opisałeś - "nie mam pojęcia, niech pan zrobi dobrze" - i dlatego właśnie robię najlepiej jak umiem, łącznie ze stosowaniem dobrych, trwałych materiałów i dokładnym projekcie instalacji. Moi znajomi instalatorzy, robiący tanio, 50% swojego czasu spędzają na poprawkach własnych instalacji - a bo tu coś cieknie, tu solar słabo grzeje, a tam się grzejnik w kółko zapowietrza. A ja biorę tysiaka więcej za lepsze materiały i na roboty już nie wracam - bo nie ma po co. Dlatego nawet nie podejmuję się kombinowania na wynalazkach, chyba że otwarcie ugadujemy się, że nie będę tego serwisował.
Dobrze zaprojektowana i wykonana podłogówka pod PC może wymagać ciśnienia rzędu 10-15 kPa, co powoduje możliwość zastosowania małej, energooszczędnej pompy. "Niby instalator" o ciśnieniach wie tyle, że podłogówka to może mieć do 120 m w pętli i pompa ma być nie mniej jak 200W. A jak dalej słabo grzeje, to trzeba dać jeszcze większą pompę :-) Już roczny koszt eksploatacji takiego partactwa przekracza cenę projektu, a instalacja będzie pracować długie lata....

Z firmą na R... nie mam, nie miałem ani nie będę miał nic wspólnego, zarówno jeśli chodzi o współpracę handlową, czy tym bardziej o stosowane rozwiązania.

Myszka26
31-07-2011, 19:00
Mam pytanko!
Czy biorąc pod uwagę koszy wykonania wentylacji mechanicznej +GWC, koszty użytkowania ( serwis itp) no i w myśl zasady im więcej elektroniki w domu tym więcej do popsucia jest sens to montować.
Nie lepiej ogrzewanie węglowe -temperatura +23 otwieranie okna czyli wentylacja grawitacyjna , wiem, wiem będą większe rachunki za węgiel ale o ile biorąc koszt wykonania WM+GWC, będzie się wracać przez 20 lat? aż powstanie coś nowego i dzieci wszystko przerobią.
A co do lata to rozumiem WM to komfort ale patrząc na tegoroczne lato to ile jest tych dni z +30 a ile z tych dni jesteśmy w domu itd.
proszę o opinie

jasiek71
31-07-2011, 19:12
Mam pytanko!
Czy biorąc pod uwagę koszy wykonania wentylacji mechanicznej +GWC, koszty użytkowania ( serwis itp) no i w myśl zasady im więcej elektroniki w domu tym więcej do popsucia jest sens to montować.
Nie lepiej ogrzewanie węglowe -temperatura +23 otwieranie okna czyli wentylacja grawitacyjna , wiem, wiem będą większe rachunki za węgiel ale o ile biorąc koszt wykonania WM+GWC, będzie się wracać przez 20 lat? aż powstanie coś nowego i dzieci wszystko przerobią.
A co do lata to rozumiem WM to komfort ale patrząc na tegoroczne lato to ile jest tych dni z +30 a ile z tych dni jesteśmy w domu itd.
proszę o opinie

jak sobie dobrze policzysz to cała WM jest bardziej dla komfortu ( ??) i bajeru niż jakichś większych oszczędności;)

autorus
31-07-2011, 19:19
Dokładnie :) można np. zwolnić kotłowego :)

Indiana_
31-07-2011, 20:22
Re Myszka
Ciągle rosną ceny paliw, trzeba więc budować energooszczędnie. A takie budowanie bardzo utrudnia naturalną wentylację, stąd montuje się w domach WM, aby w ogóle zapewnić jakąkolwiek wentylację w budynku. Przy braku wystarczającej wentylacji ciągle boli głowa i nic się chce - to są właśnie typowe, powszechne objawy nadmiernego stężenia dwutlenku węgla w powietrzu.

WM nie jest droga - jeśli zdecydujesz się na nią na etapie projektu budynku, to odpada droga budowa kanałów wentylacyjnych tradycyjnych, nie trzeba będzie stawiać kilku drogich kominów na dachu. Nie ma potrzeby komplikowania budowy więźby oraz obróbek dachowych. I już dzięki rezygnacji z tych czynności zwraca się koszt rozprowadzenia kanałów po domu, oraz zwykle większa część rekuperatora - jest to więc inwestycja neutralna finansowo. Co innego w budynkach istniejących - tutaj koszty i komplikacja instalacji mocno rośnie - dlatego warto przed budową się decydować.

W Skawinie właśnie skończyłem montaż WM, za jakiś miesiąc będę wstawiać reku - można zobaczyć jak wygląda instalacja.

Re Andrius - właśnie jestem bardzo ciekawy, jak sprawuje się GWC ceramiczne, głównie boję się o opory - bo pomysł rewelka. Czy mierzyłeś może opory tego typu wymiennika przy różnych wydajnościach (podciśnienie na ssaniu)?

M K
31-07-2011, 21:39
Re Myszka
Ciągle rosną ceny paliw, trzeba więc budować energooszczędnie. A takie budowanie bardzo utrudnia naturalną wentylację, stąd montuje się w domach WM, aby w ogóle zapewnić jakąkolwiek wentylację w budynku. Przy braku wystarczającej wentylacji ciągle boli głowa i nic się chce - to są właśnie typowe, powszechne objawy nadmiernego stężenia dwutlenku węgla w powietrzu.

WM nie jest droga - jeśli zdecydujesz się na nią na etapie projektu budynku, to odpada droga budowa kanałów wentylacyjnych tradycyjnych, nie trzeba będzie stawiać kilku drogich kominów na dachu. Nie ma potrzeby komplikowania budowy więźby oraz obróbek dachowych. I już dzięki rezygnacji z tych czynności zwraca się koszt rozprowadzenia kanałów po domu, oraz zwykle większa część rekuperatora - jest to więc inwestycja neutralna finansowo. Co innego w budynkach istniejących - tutaj koszty i komplikacja instalacji mocno rośnie - dlatego warto przed budową się decydować

To jest dobre podsumowanie i odpowiedź na pytanie, czy robić WM z reku, czy grawitację.
Pozdrawiam:)

kangaxx
04-08-2011, 10:27
wojna z mitami i ciemnotą jeszcze długa
-panie to nie zadziała!
-zadziała, w wielu domach działa, dlaczego nie miałoby działać?
-bo śfagier mówił ze nie działa
-a ma zamontowane?
-nie ma i nie chce mieć

ręce opadają...

tankredus
04-08-2011, 14:35
Re Ludwik 13
W przypadku braku prądu - zdarza się przez kilka godzin w roku - przy WM po prostu uchylasz okno i już po kłopocie.
Natomiast przy wentylacji grawitacyjnej, prze kilka miesięcy w roku ta wentylacja w ogóle nie działa (a w nowych, szczelnych budynkach, tu się zdarza że nawet nie ma takiej fizycznej możliwości, by w ogóle kiedykolwiek zadziała) - często już po miesiącu mieszkania w nowym domu ludzie mają problemy z wilgotnością, i szukają pomocy.

Eh... przeglądam sobie forum... bo znowu jestem w trakcie generalnego remontu... i czytam takie rzeczy....
Wentylacja grawitacyjna działa w większości domów w Polsce i jest zgodna z normami.
Wyższa wilgotność w nowym domu to normalna sprawa i wentylacja grawitacyjna sobie z tym radzi doskonale. Przy jakimś potężnym mostku termicznym przy dużych mrozach może być problem z wilgocią... ale to nie ma związku z rodzajem wentylacji i o takiej sytuacji chyba nie rozmawiamy.
Trudno jest zrobić "szczelny" dom... wymaga to dodatkowych kosztów... W dwóch domach, których mieszkałem, wentylacja grawitacyjna działała tak jak powinna i zawsze (bez nawiewników). Nigdy nie zaobserwowałem momentu aby nie działała. Nawet w duże upały gdy nie powinna... albo wiatr, albo nagrzewanie się komina od słońca (?) zawsze ją napędzały. Kiedyś na forum podawałem wyliczenia, ile potencjalnych godzin w roku może nie działać (bez tych dodatkowych efektów)... teraz nie chce mi się tego szukać. Oczywiście da się zbudować wentylację grawitacyjną która nie działa... ale to inny temat.
Stwierdzenie, że wentylacja grawitacyjna nie działa przez kilka miesięcy w roku traktuję jako "marketing" żeby nie użyć innych słów...

Indiana_
04-08-2011, 16:13
Wystarczy przyłożyć miernik przepływu do kratki wentylacji grawitacyjnej i zmierzyć przepływ....
Za około dwa lata wentylacja grawitacyjna nie będzie już zgodna z normami - zgodnie z wymaganiami europejskich dyrektyw budynki będą musiały spełniać EP (oszczędność energii), a bez WM nie ma takiej opcji.
W nowych budynkach ponad połowa obliczeniowej mocy grzejnej idzie na pokrycie strat wywołanych działaniem wentylacji grawitacyjnej.

Liwko
04-08-2011, 16:18
W niektórych krajach wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła, w nowo budowanych domach jest już obowiązkowa.

kangaxx
04-08-2011, 17:25
Wentylacja grawitacyjna działa w większości domów w Polsce i jest zgodna z normami.
oczywiście że jak na razie jest, tak samo jak w polu można orać koniem bo koń też spełnia normy, na autostradę tylko z nim nie wolno

W dwóch domach, których mieszkałem, wentylacja grawitacyjna działała tak jak powinna i zawsze (bez nawiewników). Nigdy nie zaobserwowałem momentu aby nie działała. Nawet w duże upały gdy nie powinna... albo wiatr, albo nagrzewanie się komina od słońca (?) zawsze ją napędzały. Kiedyś na forum podawałem wyliczenia, ile potencjalnych godzin w roku może nie działać (bez tych dodatkowych efektów)... teraz nie chce mi się tego szukać. a jak to sprawdziłeś, mierzyłeś przepływy? wątpię, to co piszesz to zbiór życzeń i dobrych chęci

Stwierdzenie, że wentylacja grawitacyjna nie działa przez kilka miesięcy w roku traktuję jako "marketing" żeby nie użyć innych słów... a jak nazwiesz twierdzenie że działa?

Trudno jest zrobić "szczelny" dom... . że trudno to nie znaczy że się nie da a wm po to została wymyślona by taki szczelny dom można było postawić zamiast robić po twojemu z dziurami i przeciągami bo "też działa"

Eh... przeglądam sobie forum... i czytam takie rzeczy.....
dokładnie mam to samo odczucie

tankredus
07-08-2011, 15:14
oczywiście że jak na razie jest, tak samo jak w polu można orać koniem bo koń też spełnia normy, na autostradę tylko z nim nie wolno
Fajne porównanie (tyle że nie adekwatne)... i przy okazji znowu manipulacja ... eh... masz jakieś dane dotyczące % montażu WM w nowych domach ? Z moich obserwacji to margines... dalej powoływanie się na to że w niektórych krajach itd... to technika "inni kupują/gwiazdy kupują... kup i ty"

a jak to sprawdziłeś, mierzyłeś przepływy? wątpię, to co piszesz to zbiór życzeń i dobrych chęci
Wentylacja ma wymieniać powietrze czyli... usuwać wilgoć i CO2. Mierzę wilgotność. Przepływy też mierzyłem... teraz mi się nie chce... skoro wilgotność jest ok. A CO2 jest powiązane z wilgotnością (wydychasz CO2 + parę wodną) w normalnych warunkach jak wilgotność jest ok, to CO2 nie przekroczy norm (chyba że się nie myjesz/nie pierzesz nie gotujesz). Przy WM tak samo... chyba że przewentylowujesz... wtedy musi być nawilżacz...(to policzy arkusz... link dalej).

a jak nazwiesz twierdzenie że działa?
jw. w sezonie grzewczym łatwo... przez sprawdzenie wilgotności... poza sezonem... jest przepływ na kratkach.

że trudno to nie znaczy że się nie da a wm po to została wymyślona by taki szczelny dom można było postawić zamiast robić po twojemu z dziurami i przeciągami bo "też działa"
Nawet jak zainwestujesz w standardy szczelności dla pasywnego i zrobisz test... i tak będzie nieszczelnie...
Posiłkujesz się tutaj logiką dwuwartościową szczelne i nieszczelne... uczciwiej mówić o przepływie przy danym podciśnieniu...
A dalej to manipulacje... dziur nie ma... przeciągów nie ma. A przy przepływach powietrza potrzebnych do wentylacji wystarczają wszystkie zwykłe technologiczne nieszczelności... lub rozszczelnianie okien ewentualnie nawiewniki (przeciągów przy tym nie ma!).
Odwołujesz się do skojarzeń z poprzedniej epoki gdzie było zimno przy drewnianych wypaczonych oknach w bloku, gdzie komin wentylacyjny miał kilkanaście/kilkadziesiąt metrów... ale chyba rozmawiamy o normalnych nowych domach ?
Co do EP/ norm... myślę że dla inwestora ważne są koszty wentylacji/wpływ na środowisko ... do policzenia tutaj...
http://dl.dropbox.com/u/32511375/koszt_wentylacji4.xls
(parametrów bardzo dużo... można tak pozmieniać żeby cokolwiek udowodnić...)
Ja mam kratki higrosterowalne... i rozwiązanie jest idealne w swojej prostocie. Moja wentylacja jest tańsza w eksploatacji niż z rekuperatorem. Do tego bezobsługowa... i się steruje (np. w łazience kratka w trakcie użytkowania otwiera się zwiększając wyraźnie przepływ...)... przy WM też da się tak zrobić... ale koszty...
Oczywiście nie każdemu tak wyjdzie i dla drogiego źródła ciepła (prąd, olej) WM się jak najbardziej opłaca... i finansowo i ekologicznie...

Za około dwa lata wentylacja grawitacyjna nie będzie już zgodna z normami - zgodnie z wymaganiami europejskich dyrektyw budynki będą musiały spełniać EP (oszczędność energii), a bez WM nie ma takiej opcji.
Tutaj się częściowo "mylisz". Wprowadzanie, norm, certyfikatów ma obniżyć emisję CO2. Stąd przeliczniki dla EP.
Przy ekologicznym źródle ciepła WM zwiększa zużycie EP! (zużycie prądu!) Policz sobie dla np. dla pelletów... czy drewna... (w=0,2) Dla gazu /węgla(1,1) /PC (3,3/sprawność) jest różnie... raczej na korzyść WM (pod względem EP). Dla prądu oczywiście WM. Pod względem kosztów... różnie.
Czyli... łatwiej obniżyć EP stosując ekologiczne źródło ciepła... niż nieekologiczne i WM. I taki chyba był zamiar ustawodawcy... a nie napędzanie sprzedaży WM. Żeby było jasne... nie jestem przeciwnikiem WM. Jeśli w danych warunkach komuś się opłaca... to jak najbardziej. Też bym zainstalował... ale u mnie to się nie opłaca :) Nie odnoszę też żadnych korzyści finansowych przedstawiając swój punkt widzenia...

kangaxx
07-08-2011, 21:09
że wentylacja w twoim domu jest tańsza w obsłudze to nie wątpię ale ile ciepła wypuści to wynik zmienia, nie twierdzę też że wm zakładać należy zawsze i wszędzie

autorus
07-08-2011, 21:24
Nie trzeba montować wm, przynajmniej na razie. Więc każdy robi według swego uznania. Ja będę montował.

desmear
08-08-2011, 19:22
tankredus jak poszukasz archiwum z początków sieci, to identyczne dyskusje toczyły się na temat zmywarek. Byli tacy co udowadniali (ba, sam do nich należałem :) ) jak bezsensowne jest to urządzenie i ile ma wad. dzisiaj zmywarka staje się standardowym wyposażeniem każdej nowej kuchni, coraz więcej jest ich również na wsi. a ja, przeciwnik sprzed lat sam dzisiaj odebrałem zmywarkę do nowej kuchni.
zmieniło się podejście, każdy chce komfortu jakiego daje zmywarka i już nie jest to fanaberią (bo przecież zlew wystarcza).
tak samo będzie z WM.
dzisiaj jeszcze mało popularna i większość nowych domów jej nie ma. na razie synonimem komfortu jest polerowany gres w przedpokoju, ogrodzenie z klinkierem i bawole oko na frontowej elewacji. za 15 lat, ludzie już będą wiedzieć, że WM daje znacznie lepsze samopoczucie i komfort niż polerowany gres i 90% nowych domów będzie w nią wyposażonych. bo warto. ale trzeba do niej "dojrzeć".
;)
pozdrawiam

andriuss
08-08-2011, 21:05
Jeśli w danych warunkach komuś się opłaca... to jak najbardziej. Też bym zainstalował... ale u mnie to się nie opłaca :) Nie odnoszę też żadnych korzyści finansowych przedstawiając swój punkt widzenia...

Obecnie mieszkam w lokalu, gdzie w łazienkach i kuchni mam wywiew mechaniczny (chodzi non-stop), a we wszystkich oknach nawiewniki. Mieszkam przy ruchliwej ulicy, a jednak zdecydowaliśmy się otwierać na noc okno w sypialni, wychodząc z założenia, że hałas jest lepszy niż zaduch i ból głowy co rano. Różnica w samopoczuciu jest mierzalna, w sensie że w pełni powtarzalna. Niby w sypialni jest nawiewnik, ale w praktyce powietrze zasysane jest przez inne bliżej wywiewu, np. ten w kuchni.

Nie rozumiem Was kompletnie - o jakiej opłacalności mówicie? To, abym czuł się dużo lepiej co rano, zarazem śpiąc w ciszy, jest warte dla mnie może nie każdych, ale naprawdę dużych pieniędzy. Choćby dlatego, że zarabiam sporo powyżej średniej krajowej i zakładam, że czym lepiej będę się czuł, tym lepiej będzie mi się wiodło. Jeśli twierdzicie, że grawitacyjna jest na tyle fajna, że w sposób optymalny pokrywa zapotrzebowanie na świeże powietrze, to albo nie wiecie co tracicie, albo macie niezwykłego farta - u mnie się nie udaje nawet z mechaniczną wyciągową. Może ja taki wrażliwy jestem, ale w nowym domu bezwzględnie będzie nawiew o zadanym wydatku w każdym czystym pomieszczeniu, a opłacać mi się to będzie równie mocno jak jedzenie szynki i polędwicy zamiast chleba z ziemniakami - będzie bezcenne.

tankredus
09-08-2011, 10:06
Obecnie mieszkam w lokalu, gdzie w łazienkach i kuchni mam wywiew mechaniczny (chodzi non-stop), a we wszystkich oknach nawiewniki. Mieszkam przy ruchliwej ulicy, a jednak zdecydowaliśmy się otwierać na noc okno w sypialni, wychodząc z założenia, że hałas jest lepszy niż zaduch i ból głowy co rano. Różnica w samopoczuciu jest mierzalna, w sensie że w pełni powtarzalna. Niby w sypialni jest nawiewnik, ale w praktyce powietrze zasysane jest przez inne bliżej wywiewu, np. ten w kuchni..

Jak widać...WM (u Ciebie wywiewna)... też może źle działać... to da się zrobić ... Próbowałeś "wyłączyć" nawiewnik w kuchni ?


że wentylacja w twoim domu jest tańsza w obsłudze to nie wątpię ale ile ciepła wypuści to wynik zmienia, nie twierdzę też że wm zakładać należy zawsze i wszędzie może być tańsza ogólnie... wliczając w to ciepło potrzebne do podgrzania powietrza wentylacyjnego...

(...)

Co do zmywarek... to nie jest adekwatne porównanie. Wentylacja ma wymieniać powietrze. Jeśli to robi dobrze, to jest ok. Co ją napędza... nie ma znaczenia.
Przy zmywarce dużo mniej zabawy. BTW planuje teraz zrobić 2 zmywarki w kuchni.... i nie układać (większości) naczyń w szafkach tylko wyjmować ze zmywarki po myciu...a po użyciu wkładać do drugiej... i potem zmiana.... :)


"za 15 lat, ludzie już będą wiedzieć, że WM daje znacznie lepsze samopoczucie i komfort niż polerowany gres i 90% nowych domów będzie w nią wyposażonych. bo warto. ale trzeba do niej "dojrzeć".
znacznie lepsze samopoczucie i komfort ... bo warto...trzeba dojrzeć... bo zasługujesz... ;) (to z jakiejś reklamy chyba było ?)
15 lat... ludzie się boją zmiennego prądu znacznie dłużej... dobry marketing i będą się bali grawitacyjnej.... życie...

Nie chcę, rozmawiać o samopoczuciu, satysfakcji, bólach głowy... poddaje się :)
Serdecznie pozdrawiam :)

Liwko
09-08-2011, 10:16
Pokaż mi np. choć jeden hotel budowany bez wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Zapewniam cię, ta branża umie liczyć.

autorus
09-08-2011, 10:30
Powiem tak, wentylacja mechaniczna, tak, ale czy z odzyskiem czy nie to już trzeba policzyć :)

Liwko
09-08-2011, 10:49
Powiem tak, wentylacja mechaniczna, tak, ale czy z odzyskiem czy nie to już trzeba policzyć :)

Bo odzysk ciepła jest efektem ubocznym. Jednak fajnie jest jak mi z anemostatów nad głową leci kilkanaście stopni a nie np. -20. To się nazywa komfort i w tych kategoriach należy to rozpatrywać.

autorus
09-08-2011, 10:51
jak ktoś nie ma gwc to faktycznie może być kiepsko.

tankredus
09-08-2011, 10:54
Pokaż mi np. choć jeden hotel budowany bez wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Zapewniam cię, ta branża umie liczyć.
Pierwszy link...
http://www.hotelarze.pl/wymagania-kategoryzacyjne/hotele-2.php
Trudno np. w stołówce (gdzie może być kilkadziesiąt osób) bez WM zapewnić taką wymianę....
czyli ... muszą.... przepisy...
To chyba nie jest argument za ekonomiką WM ?

Liwko
09-08-2011, 10:56
jak ktoś nie ma gwc to faktycznie może być kiepsko.

GWC bez reku też za bardzo sobie nie poradzi. Zimą z ziemi wyciągniesz w okolicach 5-6 stopni. Jakieś straty po drodze i do domu wpadnie 3-4. To nie to samo co np. 15-17.

szczukot
09-08-2011, 11:04
Pierwszy link...
http://www.hotelarze.pl/wymagania-kategoryzacyjne/hotele-2.php
Trudno np. w stołówce (gdzie może być kilkadziesiąt osób) bez WM zapewnić taką wymianę....
czyli ... muszą.... przepisy...
To chyba nie jest argument za ekonomiką WM ?

Chyba nie doczytales co pisal przedmowca. Nie WM a WM+odzysk ceipla.

Fantom

Liwko
09-08-2011, 11:07
Pierwszy link...
http://www.hotelarze.pl/wymagania-kategoryzacyjne/hotele-2.php
Trudno np. w stołówce (gdzie może być kilkadziesiąt osób) bez WM zapewnić taką wymianę....
czyli ... muszą.... przepisy...
To chyba nie jest argument za ekonomiką WM ?

Bo widzisz, hotele buduje się dla zysku. Przebywają w nich ludzie i w zamian za to muszą mieć podstawowe warunki do życia. Człowiek do życia potrzebuje świeżego powietrza. Poza tym żaden szanujący się hotel nie pozwoli na to by u niego występował tzw zaduch. Im się to zwyczajnie nie opłaca!!! Nikt drugi raz nie przyjedzie do hotelu w którym śmierdzi!
I znowu ta ekonomika WM. To jest sprawa dyskusyjna, ale po raz setny, komfort jaki daje jest wart tych niewiele większych pieniędzy od grawitacyjnej. Jest po prostu re we la cy jny. Mieszkałem do tej pory w kilku domach z wentylacją grawitacyjną. Najwidoczniej musiały być wszystkie skopane, bo różnica jaką teraz wyczuwam jest ogromna. To naprawdę działa.

tankredus
09-08-2011, 11:25
Bo odzysk ciepła jest efektem ubocznym. Jednak fajnie jest jak mi z anemostatów nad głową leci kilkanaście stopni a nie np. -20. To się nazywa komfort i w tych kategoriach należy to rozpatrywać. .
Kiedyś to też liczyłem... i wychodziło, że przy grawitacyjnej okno jest o 33% zimniejsze przez wentylację grawitacyjną. Przy WM przy oknie i tak jest konwekcja... Czyli przy logarytmicznych zmysłach (i nastawionych na zmianę temp. bardziej niż na temp. bezwzględną) trudno wyczuć. Przy bardzo małej powierzchni okien... może być to odczuwalne...
BTW WM można by połączyć z higrosterowalną... czujnik wilgotności przed rekuperatorem na wylocie powietrza wentylacyjnego i kratki higrosterowalne na wywiewach z pomieszczeń. Zwykła WM wentyluje całość w ustawionym przez instalatora stopniu (i to na danym biegu)... czyli pomieszczenia z małą produkcją wilgoci (salon, kuchnia w nocy, sypialnie w dzień)... są przewentylowane w stosunku do tych co potrzeba (sypialnie czy "piętro sypialne" w nocy). Jeśli ktoś myśli o WM... to chyba dobrze to rozważyć na etapie projektu :) Może ktoś to rozwiązał ? Jak ?

Liwko
09-08-2011, 11:40
.
Może ktoś to rozwiązał ? Jak ?

Kwiatki częściej zimą podlewam:)

tankredus
09-08-2011, 11:47
Bo widzisz, hotele buduje się dla zysku. Przebywają w nich ludzie i w zamian za to muszą mieć podstawowe warunki do życia. Człowiek do życia potrzebuje świeżego powietrza. Poza tym żaden szanujący się hotel nie pozwoli na to by u niego występował tzw zaduch. Im się to zwyczajnie nie opłaca!!! Nikt drugi raz nie przyjedzie do hotelu w którym śmierdzi!
I znowu ta ekonomika WM. To jest sprawa dyskusyjna, ale po raz setny, komfort jaki daje jest wart tych niewiele większych pieniędzy od grawitacyjnej. Jest po prostu re we la cy jny. Mieszkałem do tej pory w kilku domach z wentylacją grawitacyjną. Najwidoczniej musiały być wszystkie skopane, bo różnica jaką teraz wyczuwam jest ogromna. To naprawdę działa.
Nie do końca rozumiem to wynikanie... na początku postu..." bo widzisz..." itd... Nie rozumiem też dlaczego świeże powietrze przechodzące przez WM jest lepsze od tego zza okna... Schodzimy z tematu domów jednorodzinnych na hotele gdzie bez WM trudno się obyć i ma to swoje umocowanie w przepisach... To nie jest argumet za WM w domu jednorodzinnym. Są inne...
A co do odczuć... mierzyłeś wilgotność ? pCO2 ?
Postrzeganie to złożona sprawa.... ludziom homeopatia pomaga, "biorezonans" na rzucanie palenia, implanty piersi, amalgamaty powodują ból głowy, opaski magnetyczne leczą artretyzm.... wróżki przepowiadają przyszłość...itd... sugestia.... rzeczywistość jest złożona....
Tutaj chyba nie dojdziemy do wspólnego stanowiska.... :)
BTW myślę że takie argumenty najlepiej działają :) Ale czy tak jest naprawdę...?

Liwko
09-08-2011, 11:57
Sprawdziłem to zwyczajnie na własnej dupie. Od dwóch lat moja żyje w lepszym komforcie niż poprzednich 40. No może trochę przesadziłem, kiedyś domy były takimi durszlakami, że jak ktoś pierdnął to było czuć u sąsiada za miedzą:lol2:

andriuss
09-08-2011, 15:13
Tutaj chyba nie dojdziemy do wspólnego stanowiska.... :)
BTW myślę że takie argumenty najlepiej działają :) Ale czy tak jest naprawdę...?

Rób sobie jak chcesz, nikt z biorących udział w dyskusji chyba na wentylacji nie zarabia, więc nie ma interesu. Z moich obserwacji wynika, że mało kto miał w życiu okazję, aby uświadomić sobie, że wdychamy tlen a wydmuchujemy dwutlenek węgla. Tyczy się to także mojego "renomowanego" dewelopera, który to wspomniane wcześniej nawiewniki zainstalował tylko w kuchni i salonie. W sypialniach wymiany powietrza nie przewidziano w ogóle - nawiewniki tam to moja inicjatywa. Być może stąd tak silnie zakorzeniona jest w nas chęć wyganiania dzieci "na świeże powietrze" i urządzania spacerów nawet z niemowlakami. Czytałem także kiedyś badania odnośnie CO2 w salach w szkołach podstawowych, niestety nie mogę znaleźć, ale normy były przekroczone średnio dwukrotnie. Wcale mnie to nie dziwi, bo niby kto miałby myśleć o takich bzdurach np. w trakcie termomodernizacji takiej tzw. tysiąclatki? Rozpisujesz przetarg na 100 nowych okien i dostajesz to co chcesz - ma być najtaniej, a nie dobrze. Podsumowując - ja chciałbym mieć gwarancję dobrego powietrza w domu i nie interesuje mnie opłacalność, podobnie jak w przypadku wyjść do teatru czy wakacji w ciepłych krajach. A jak komuś to wisi, no cóż, wolny kraj.

Darek49
10-08-2011, 22:42
W 2007 roku śledziłem ten wątek i gdy czytam go dzisiaj wrażenia są te same, jedni wiedzą swoje a inni swoje i chyba dobrze o to nasi przodkowie walczyli by można było wybierać, jednak zaryzykowałem i zastosowałem WM która działa skutecznie od 2 lat. początkowo rajcowałem się pojęciem odzysk ciepła itp frazesami. Dziś wiem ile płace za gaz i ile za prąd i czy to opłacalne ale nie jest to tak istotne jak komfort. Nie przekonani nie zostaną przekonani ale mieszkałem w domu bez WM i różnica jest zdecydowana a wręcz nie porównywalna. Jeżeli ktoś nie ma czasu na podlewanie kwiatów trochę częściej zimą to jego wybór ale od dwóch lat śpię jak pod pod namiotem tyle że mam cieplej i nie słychać hałasu a jak mam ochotę posłuchać rechotu żab rozszczelniam okno.

firewall
11-08-2011, 06:20
W temacie wątku: Mieszkam na Górnym Śląsku i nie mam się nad czym zastanawiać. Hałas i duże zanieczyszczenie pyłami(i nie tylko) powoduje że wentylacja grawitacyjna odpada. W miejscach cichych i nieskażonych, z dostępem do taniego drewna opałowego (najlepiej własnego) stosowałbym wentylację grawitacyjną.
Kazdy musi zastanowić się co jest dla niego najlepsze.

tankredus
11-08-2011, 12:00
Z filtracją nie jest tak różowo... tutaj rodzaje filtrów... http://pl.wikipedia.org/wiki/Filtr_powietrza_%28technika%29
Pyłki kwiatowe tak... pyły kiepsko... wybierz reku z filtrami EU7... ale trzeba pilnować czystości... no i opory (prąd)...
Może są jakieś kanałowe filtry elektrostatyczne.... poszukaj...
Pozostałe zanieczyszczenia np. gazowe... nie... ...http://pl.wikipedia.org/wiki/Zanieczyszczenie_powietrza.
Skuteczniejszy będzie oczyszczacz powietrza w sypialni ...
Hałas... przy grawitacyjnej też się da (są takie nawiewniki)... do tego zjawisko habituacji.... U mnie zaczęli właśnie budować ekrany... :)
Pozdrawiam :)

kamyk13
14-08-2011, 02:10
ups

orko
14-08-2011, 09:57
No, ale pieprzenie!!!!!!!!
...
Koszt samego GWC jest zalezny od kilku czynnikow i ja osobiscie nie podal bym zadnego kosztu jako wyznacznika.
W poprawnie wykonanej instaacji i przemyslanej daiala ona nawet bez pradu, moze nie tak jak w pelni sprawna ale nie ma zaduchu i jest jakas wymiana powietrza zeby grzybek nie powstal.
Wiem co napisalem bo ja tak mam, latem nie dziala prawidlowo grawitacyjna i mozna otwierac okna bo nie ma mrozow a zima bez pradu moja mechanicza tez dziala. Mam wyrzutnie w kominie wentylacyjny (wolny szyb wykorzystalem) a czerpnie na scianie zachodniej i to wystarcza zeby zadzialala natura. Oczywiscie sa to jakies uproszczenia ale z grubsza tak to dziala

Wracajac to chlodzenia przez GWC. Takowe istnieje, ale czasem ludziom wydaje sie ze klime maja i sa zawiedzeni ze w domu nie ma 17*C gdy na zewnatrz 30*C. Jesli nie otwieramy okien zeby wietrzyc to GWC jest w stanie schlodzic temp. w domu a przynajmniej nie dopuscic do jej nadmiernego podoszenia sie.
Jesli dodamy do tego np. rolety zewnetrzne opuszcane podczas silnych upalow to juz jest komfort i nie jest konieczna klimatyzacja.
Mnie temp. w domu latem nie podnisola sie powyzej 25*C i to dzieki GWC i roletom, najcieplej jest w pomieszczeniach z oknami polaciowymi bo nie mam tam jeszcze zadnych rolet od wewnatrz i slonko niezle daje :( szczegolnie w lazience z oknami od poludniowego-zachodu.

Zima chroni wentylatory i wymiennik przed zamarzaniem, wstepnie ogrzewa powietrze, spada wowczas sprawnosc urzadzenia -mniejsza roznica temp.

Pzdr.

Zgodzę się z .... pierwszym zdaniem.
Skoro wentylacja działa ci bez wentylatorów to po co je uruchamiasz?
Chłodzenie przy pomocy GWC możesz sobie między bajki włożyć.
Ja nie mam GWC i temperaturę 21-22oC utrzymuję w domu bez większego problemu wykorzystując jedynie markizy i otwieranie okien od czasu do czasu.
Jedynie z ochroną przed zamarzaniem ci niemal wyszło.

Kathi
16-08-2011, 10:39
A ja wczoraj po dwóch tygodniach wyłączyłam wentylację mechaniczną.
Najpierw właczałam cały czas, ale w domu było duszno, mi brakowało powietrza. :(
Potem właczalismy na noc, w dzień wietrzyłam otwierając okna.
Po właczeniu i nie wietrzeniu oknami temperatura w domu wzrasta nawet do 30 stopni, nie da się tak żyć.
Cos jest nie tak...

Liwko
16-08-2011, 11:46
Cos jest nie tak...

Pewnie duże przeszklenia od strony południowej i wentylacja bez GWC w dzień nie wyrabia. Bez GWC trzeba w dzień miej wentylować, by nie zasysać gorącego powietrza. Jak mniej wentylujemy to przy upałach zaczyna brakować nam świeżego powietrza. I tu jest pies pogrzebany.

Kathi
16-08-2011, 11:58
Tak, u nas mamy okno na połowie ściany południowej. Poza tym duże okno od zachodu. Nie ma GWC, teraz żałuję.... Czyli co? Robic jak do tej pory? W dzien wyłaczać , otwierac okna a w nocy właczac na 5 biegu?
jejku, co to bedzie zimą....
jeszcze czerpnia jest na południowej ścianie, co pewnie też powoduje ciągniecie ciepłego powietrza...
Miałam nadzieję na letnie świeże powietrze, bez kurzu i owadów, a tu cała masa much w domu i pyłki (jesteśmy alergikami).
Powiem wam, że jestem trochę zawiedziona, tyle kasy wydaliśmy... może jakbysmy się na tym lepiej znali i robili takie pomiary jak wy, a my mielismy nadzieję na łatwiejszą wentylacje ;)

Liwko
16-08-2011, 12:09
Czerpnię koniecznie przenieście, a najlepiej zróbcie choćby zwykły rurowy GWC. Macie w reku bypass?

Kathi
16-08-2011, 12:16
Mamy rekuperator Jan Gaz WNW0420PBE2/E3AC z automatycznym bypassem....

Liwko
16-08-2011, 12:25
Doraźnie-przenieść czerpnię, zaciemniać z zewnątrz okna. W przyszłości GWC i drzewa liściaste od południowej strony.

jasiek71
16-08-2011, 16:57
Tak, u nas mamy okno na połowie ściany południowej. Poza tym duże okno od zachodu. Nie ma GWC, teraz żałuję.... Czyli co? Robic jak do tej pory? W dzien wyłaczać , otwierac okna a w nocy właczac na 5 biegu?
jejku, co to bedzie zimą....
jeszcze czerpnia jest na południowej ścianie, co pewnie też powoduje ciągniecie ciepłego powietrza...
Miałam nadzieję na letnie świeże powietrze, bez kurzu i owadów, a tu cała masa much w domu i pyłki (jesteśmy alergikami).
Powiem wam, że jestem trochę zawiedziona, tyle kasy wydaliśmy... może jakbysmy się na tym lepiej znali i robili takie pomiary jak wy, a my mielismy nadzieję na łatwiejszą wentylacje ;)

kathi, w dzień na rekuperatorze bez by-pasa a w nocy uchylać okna
uchylanie okien w nocy jest znacznie bardziej wydajne niż WM, a w dzień rekuperator spowolni wam nagrzewanie domu (w dzień jak jest gorąco nie otwierajcie okien sam reku)
na nasłonecznione okna pozakładajcie jakieś zewnętrzne markizy
pozdrawiam

Indiana_
16-08-2011, 21:14
Witam
Dokładnie tak jak napisał Jasiek wyżej - nocą otwierać okna, a w dzień na rekuperatorze bez bypasu.
Okna od strony południowej trzeba jakoś zacienić - albo zamontować markizy, albo jakiś daszek wymyślić, zacienienie okien daje więcej niż montaż klimatyzacji. Można też zamontować rolety w oknach, odbijające światło (i ciepło) na zewnątrz.
Dobrze zacieniony dom z WM utrzymuje stosunkowo niską temperaturę - u mnie są dodatkowo masywne ściany, żaluzje w oknach, okna naturalnie zacienione przez drzewo i w tym roku jeszcze ani razu nie było za gorąco, wprost odwrotnie - czasem żona mówi, że mogłoby być cieplej :-) W zeszłym roku, gdy były takie wielkie upały pod 40'C, to wtedy raz tylko przyniosłem z garażu wentylator. Dodam, że nie mam GWC, i odradzam.

k62
16-08-2011, 21:57
Dodam, że nie mam GWC, i odradzam.
A ja nie mam 911 i odradzam. :)

autorus
16-08-2011, 22:06
ja tez odradzam 911 ;)

jasiek71
16-08-2011, 22:11
ja tez odradzam 911 ;)

no tak..., bo gdzie w nim drypki i cement (mówimy oczywiście o automobilu);)

kazjan
16-08-2011, 22:48
Witam
Dokładnie tak jak napisał Jasiek wyżej - nocą otwierać okna, a w dzień na rekuperatorze bez bypasu.
Okna od strony południowej trzeba jakoś zacienić - albo zamontować markizy, albo jakiś daszek wymyślić, zacienienie okien daje więcej niż montaż klimatyzacji. Można też zamontować rolety w oknach, odbijające światło (i ciepło) na zewnątrz.
Dobrze zacieniony dom z WM utrzymuje stosunkowo niską temperaturę - u mnie są dodatkowo masywne ściany, żaluzje w oknach, okna naturalnie zacienione przez drzewo i w tym roku jeszcze ani razu nie było za gorąco, wprost odwrotnie - czasem żona mówi, że mogłoby być cieplej :-) W zeszłym roku, gdy były takie wielkie upały pod 40'C, to wtedy raz tylko przyniosłem z garażu wentylator. Dodam, że nie mam GWC, i odradzam.

Dlaczego odradzasz GWC (są ich przynajmniej 4 rodzaje) rurowy, glikolowy, żwirowy i mieszany - wszystkie są do niczego?
Kazjan :eek:

tankredus
16-08-2011, 23:31
GWC... jako klima....
przy założonym przepływie 300m3/h i obniżeniu temp. przez GWC o 15 stopni wyjdzie jakiś 1,3 kW chłodu... minus to co nagrzeje wentylator.../straty na rurach... (przy założeniu, że GWC będzie odpowiednio duży....)
Słonko daje na równiku daje 1KW/m2 ... u nas trochę mniej... czyli ...
GWC da tyle co zasłonięcie większego okienka dachowego...
z tą darmową klimą... to kolejny marketingowy kit... :(

Liwko
17-08-2011, 09:20
GWC... jako klima....
przy założonym przepływie 300m3/h i obniżeniu temp. przez GWC o 15 stopni wyjdzie jakiś 1,3 kW chłodu... minus to co nagrzeje wentylator.../straty na rurach... (przy założeniu, że GWC będzie odpowiednio duży....)
Słonko daje na równiku daje 1KW/m2 ... u nas trochę mniej... czyli ...
GWC da tyle co zasłonięcie większego okienka dachowego...
z tą darmową klimą... to kolejny marketingowy kit... :(

Nikt nie mówi tu o darmowej klimie. GWC zapewne nie schłodzi nam domu i nie jest panaceum na upały, ale na pewno opóźni jego nagrzanie. Czasami to wystarczy do przetrwania kilku dni upałów. Do tego należy pamiętać o zimie. Niby da tylko kilka darmowych stopni, ale każdy stopień to około 4-5% oszczędności na ogrzewaniu, a do tego komfort wpadającego cieplejszego powietrza przez anemostaty.

HenoK
17-08-2011, 09:47
Niby da tylko kilka darmowych stopni, ale każdy stopień to około 4-5% oszczędności na ogrzewaniu
Tylko trzeba dodać, że to oszczędność na ogrzewaniu tylko powietrza wentylacyjnego. Np. przy strumieniu powietrza 150m3/h ten o ten 1 stopień cieplejsze powietrze pozwala zaoszczędzić ok. 50W ciepła. Tyle by było, gdyby nie było odzysku ciepła przez centralę wentylacyjną. Przy sprawności odzysku 70% zysk energetyczny z GWC spada dla w/w przypadku do 15W (reszta ciepła z GWC powoduje jedynie powstanie cieplejszego powietrza na wyrzutni).
Tak więc zimą podstawową rolą GWC jest zabezpieczenie wymiennika ciepła w centrali wentylacyjnej przed zamarznięciem.
Warto dodać, że nie jest to jedyny sposób ochrony rekuperatora przed zamarznięciem.

bartosz-w
17-08-2011, 22:31
Mamy rekuperator Jan Gaz WNW0420PBE2/E3AC z automatycznym bypassem....
Dobrze masz docieplone przewody wentylacyjne? Którędy one biegną?

piwopijca
18-08-2011, 07:38
Zgodzę się z .... pierwszym zdaniem.
Skoro wentylacja działa ci bez wentylatorów to po co je uruchamiasz?
Chłodzenie przy pomocy GWC możesz sobie między bajki włożyć.
Ja nie mam GWC i temperaturę 21-22oC utrzymuję w domu bez większego problemu wykorzystując jedynie markizy i otwieranie okien od czasu do czasu.
Jedynie z ochroną przed zamarzaniem ci niemal wyszło.

Gdybys poczytal uwazniej to zapewne zauwazyl bys na czym rzecz polega.
Widac nie jestes tym zainteresowany skoro wyrwales z konteksu fragment i tylko do niego odnosisz sie.
Napisalem ze dziala "wentylacja" bez pradu ale nie jest to wystarczajace.
Nie powstanie grzybek bo wymiana nastepuje ale zbyt slabo zeby nazwac to normalna wentylacja, komfortowa.

Gratuluje temperatury 21-22*C w domu, nalezych do niewielkiej grupy ludzi ktorzy tak to sobie tlumacza - nie wierze w niskie temperatury w domu w ktorym sa okna od poludnia czy zachodu, chyba ze sa ciagle zasloniete. Moze jak ktos ma male okienka a duze od wschodu i polnocy to moze cieszyc sie latem niska jak na upaly temperatura.
Nie jest mozliwe uzyskanie temperatury nizszej niz temp. zewnetrzna w cieniu a jesli ona wynosi 26-30*C to jakim cudem masz 21-22*C w domu? Moze wieczorem mierzyles?
Ja nie musze wogole otwierac okien zeby miec temp. ponizej 25*C ale musze przyslaniac okna od poludnia i zachodu przynajmniej do polowy.
Jesli wlacze wentylacje na II bieg przez GWC na pare godzin to w miare sprawnie dom sie schlodzi, ale nie jest to klimatyzacja i nigdy nie miala takiej roli pelnic.

Widzisz, Ty jestes teoretykiem a ja praktykiem jesli chodzi o GWC zwirowe i nie jestem w stanie z Toba dyskutowac o dzialaniu czegos czego nie posiadasz a tylko naczytales sie -nie jest to proba obrazania ale stwierdzenie faktu.
Mam spore i sporo okien od poludnia i zachodu wiec dla mnie GWC jest przydatne latem i zima.

Jeszcze jedno, nagrzewanie przez okna polaciowe pomieszczen na poddaszu skutkuje niewielkim ale jednak podniesieniem sie temp. w calym domu - odczuwalnym

Pzdr.

basia228
18-08-2011, 08:04
Sorki ale gadasz głupoty. Piszesz, że nie jest możliwe uzyskanie wew. temp. ok 22 stopni gdy na dworze upał. A u mnie właśnie tak jest: 21-23 stopnie na parterze, dom zorientowany na południe, spore przeszklenia południe-zachód, 3 szybowe okna, ocieplenie 16 cm, rekuperator cały czas na 1 biegu, rolety zewn. zamykane tylko na noc. Poddasze cieplejsze o 1-2 stopnie, pewnie ze względu na południowe okna dachowe, może sytuacja się zmieni gdy zamontuję na nich rolety zewn. W każdym bądź razie na parterze panuje przyjemna temp., nawet podczas upałów.

Liwko
18-08-2011, 08:11
Sorki ale gadasz głupoty. Piszesz, że nie jest możliwe uzyskanie wew. temp. ok 22 stopni gdy na dworze upał. A u mnie właśnie tak jest: 21-23 stopnie na parterze, dom zorientowany na południe, spore przeszklenia południe-zachód, 3 szybowe okna, ocieplenie 16 cm, rekuperator cały czas na 1 biegu, rolety zewn. zamykane tylko na noc. Poddasze cieplejsze o 1-2 stopnie, pewnie ze względu na południowe okna dachowe, może sytuacja się zmieni gdy zamontuję na nich rolety zewn. W każdym bądź razie na parterze panuje przyjemna temp., nawet podczas upałów.

A ile macie ocieplenia od spodu?

budowlany_laik
18-08-2011, 09:14
U mnie temp. wewnętrzna nie przekroczyła 21,3 st.C od początku lata. Do tego nie ma w zasadzie żadnych jej wahań w ciągu doby (może 0,5-0,8 st.C).
Zastanawiałem się skąd się to wzięło i wymyśliłem (do dalszej dyskusji):
- ocieplenie ścian 0,031 30cm i poddasza 0,032 51cm
- dobrze zaprojektowane okapy - zero słońca w domu 21 czerwca w południe
- rolety zewnętrzne (ale używałem w upaly tylko tych od wschodu)
- brak okien od zachodu - tam jest garaż
- reku (odzysk chłodu gdy przed reku temperatura większa niż w domu)
- GWC
- bypass automatyczny w reku - do niedawna nie zdawałem sobie sprawy, że on cały czas funkcjonuje. Miałem bowiem ustawioną minimalną temperaturę wewnętrzną załączenia bypassu 21 st.C. W efekcie bypass pracował cały czas gdy tylko powietrze przed reku było zimniejsze niż w domu (noc oraz dzień z GWC glikolowego), gdyż histereza ustawiona jest na 2 st.C (czyli wyłączenie po schłodzeniu do 19 st.C - nierealne)
EDIT: no i jeszcze:
- niewiele zysków bytowych, bo dom w fazie wykańczania
- brak okien dachowych

Aktualnie wyłączyłem bypass oraz GWC - może i tak za późno - chciałbym trochę podgrzać za darmo chałupę przed zimą :-)

orko
18-08-2011, 14:01
Tak, u nas mamy okno na połowie ściany południowej. Poza tym duże okno od zachodu. Nie ma GWC, teraz żałuję.... Czyli co? Robic jak do tej pory? W dzien wyłaczać , otwierac okna a w nocy właczac na 5 biegu?
jejku, co to bedzie zimą....
jeszcze czerpnia jest na południowej ścianie, co pewnie też powoduje ciągniecie ciepłego powietrza...
Miałam nadzieję na letnie świeże powietrze, bez kurzu i owadów, a tu cała masa much w domu i pyłki (jesteśmy alergikami).

Okna musisz koniecznie przysłaniać. GWC nie schłodzi powietrza w takim stopniu aby mówić o komforcie. Skoro nie możesz otwierać okien nocą - zainteresuj się klimatyzacją.

orko
18-08-2011, 14:14
Widzisz, Ty jestes teoretykiem a ja praktykiem jesli chodzi o GWC zwirowe i nie jestem w stanie z Toba dyskutowac o dzialaniu czegos czego nie posiadasz a tylko naczytales sie -nie jest to proba obrazania ale stwierdzenie faktu.
Mam spore i sporo okien od poludnia i zachodu wiec dla mnie GWC jest przydatne latem i zima.

Fakt nie mam GWC ale mam 21-22oC (no teraz raczej 22-23) w domu więc 25oC to dla mnie upał. Odnoszę się do twojej wypowiedzi, że jakoby dzięki GWC masz "tylko" 25oC. Twierdzisz, że nie jest możliwe uzyskanie temperatur rzędu 22oC, ależ można - okna w cieniu, markizy na dachowych otwieranie okien nocą. Proste i bardzo skuteczne. Czasem mam w domu 2 muchy czy komara, ale ponieważ otwieram okna tylko nocą gdy na zewnątrz jest jaśniej to owadów jest bardzo mało!

orko
18-08-2011, 15:14
budowlany_laik:
Panujesz nad słońcem - a to już połowa sukcesu.
Będziesz coś musiał zrobić z zyskami bytowymi - gdyż małe one nie będą i 21oC może się nie utrzymać!

Kathi
22-08-2011, 09:20
Dobrze masz docieplone przewody wentylacyjne? Którędy one biegną?
Przewody biegną w większości na strychu, są ocieplone.
Okna na razie odsłoniete, ale cos pomyslimy (mieszkamy trzeci tydzień).
Mamy duże okno na południu oraz okno tarasowe na zachodzie. Ale dach jest sporo wysuniety i nie mam słonca w południe. Zauwazyłam, że słońce zaczyna wchodzić jak sie obniża , czyli koło 16, ale zrobi swoje-nagrzeje dom jak ch...
Tak zachwalana była wentylacja mechaniczna, teraz nie wiem czy dobrze zrobiliśmy :(
Zwłaszcza, że moi znajomi tez się budują. I wszyscy czekają na opinię wentylacji....;)

orko
22-08-2011, 15:31
To nie WM macie skopane. Latem WM nie schłodzi domu nawet przy pomocy GWC. Największe zalety WM powinny ujawnić się zimą i bynajmniej nie polegają na super odzysku ciepła a na kontroli ilości powietrza jaka dostaje się do domu. A swoją drogą skoro w domu alergicy to GWC żwirowe jest najlepszym możliwym filtrem - a tak zostaje wymieniać filtry w wentylacji w miarę często, skusić się na jakiś klimatyzator i zasłonić z zewnątrz okna przez które słońce nagrzewa dom.

szczukot
22-08-2011, 16:44
Przewody biegną w większości na strychu, są ocieplone.

Pytanie i odpowiedz na temat ocieplenia to troche za malo. Pytanie powinno brzmiec : jak sa ocieplone ? Stawiam na welne 2-3 cm + folia. Zadne ocieplenie. To tylko zabezpiecza przed skraplaniem wody. Zmierz temp na wylocie z reku i na anemostacie. stawiam, ze bedzie kilka stopni roznicy.

Fantom

orko
22-08-2011, 17:54
A ja wczoraj po dwóch tygodniach wyłączyłam wentylację mechaniczną.
Najpierw właczałam cały czas, ale w domu było duszno, mi brakowało powietrza. :(
Potem właczalismy na noc, w dzień wietrzyłam otwierając okna.
Po właczeniu i nie wietrzeniu oknami temperatura w domu wzrasta nawet do 30 stopni, nie da się tak żyć.
Cos jest nie tak...
U mnie WM chodzi cały czas. Nie mam bajpasu a jedynie działa odzysk chłodu (kanały mam utopione dosłownie w wełnie). W dzień okna mam zamknięte. Za to w nocy otwieram. Co znakomicie schładza dom w oczekiwaniu na następny gorący dzień.
Wietrzenie w dzień przy temperaturach 30oC to podgrzewanie domu. Dom trzeba wietrzyć nocą po wygaszeniu świateł wtedy i owadów będzie mniej.
No i oczywiście o czym już pisałem - zewnętrzne osłony na oknach w dzień!
Dochodzenie do komfortowych temperatur może potrwać kilka dni więc nie należy się zrażać.

autorus
22-08-2011, 18:00
Na okna to się siatki montuje przeciw komarom :) Koszt jak pamiętam ok 100zł/szt .

kangaxx
22-08-2011, 18:56
kathi, chałpupa sie od słońca nagrzewa a wm jest od wentylowania, chłodu z gorąca ci nie zrobi

Kathi
23-08-2011, 08:41
Przewody obłozone są wełną 3 cm, z folią ;) Sami tego nie robiliśmy tylko fachowcy ;)
Połozone sa na podłodze na srtchu, równiez ocieplonym wełną (na podłodze również).
autorus- dobra rada, tylko u mnie raczej niepraktyczna. Nie mam małych okien. Okno tarasowe ma 1,5 m szerokości, prawie 2,5m wysokości. Wiekszośc okien to stałki (własnie ze względu na wentylację). jedyne małe okno mam w kuchni, bo wysokie na 0,6m a szerokie na 1,3 m, jest uchylne, tylko tu siatka wchodzi w grę. Bo reszta okien to balkonowe , duże okna, chcąc dac siatkę trzeba robić z niej drzwi otwierane.
Wiem, że dom nagrzewa sie od słońca i muszę rozwiązać ten problem. Zewnetrzne rolety nie moge zamontować : elewacja skonczona. Rolety montowane na elewację to kolejny daszek?
Musze spróbować tego co pisze orko, czyli wietrzyć w nocy. Podczas wietrzenia oknami macie właczony reku? Wydawało mi się, że nie powinny być okna otwierane, jak jest rekuperator włączony.
Wszystkim dziekuje za dobre rady, jak na razie jakoś walczymy....
I jeszcze jedno-wiem, że wentylacja jest od wentylowania powietrza, nie od mrożenia. Tylko, że ja do tej pory miałaś świeższe powietrze przy wentylacji grawitacyjnej. Nie mam na razie pozytywnej opinii i wentylacji mechanicznej. Nie mam świeżego powietrza, mam wrażenie, że powietrza nie mam wcale.
W domach pasywnych tez są duże przeszklenia i wentylacja mechaniczna i chyba jakoś sobie z tym radzą.

szczukot
23-08-2011, 08:45
Przewody obłozone są wełną 3 cm, z folią ;) Sami tego nie robiliśmy tylko fachowcy ;)

A nie mowilem ;)
To nie chodzi o to, ze to jest zle, ale to nie ociepla rur. To tylko zabezpieczenie od skraplania wody. Radze naprawde wykonac podstawowy pomiar temepratury na wylocie z reku a na wylocie z anemostatu (najlepiej tego najdalszego)i zobaczyc ile ucieka po drodze.
Ja u siebie rury docieplilem okolo 10 cm welny. To tez nie jest duzo, ale juz "ocieplenie". A rury tez mam na strychu ocieplonym-nieogrzewanym.

Fantom

autorus
23-08-2011, 08:49
Ja rolety zamontowałem na skończonej elewacji, konkretnie na styropianie :)

Kathi
23-08-2011, 09:34
szczukot-muszę to męzowi zlecić, ale on rzadko jest w domu :( ja nawet nie wiem gdzie jest anemostat (nie śmiejcie się) ;)
autorus-porozmawiam z gościem od rolet, ile "daszku" wychodzi?

szczukot
23-08-2011, 09:44
Anemostaty to te wentylacje co sa na sufitach praktycznie w kazdym pomieszczeniu. Oczywiscie mierzymy tam gdzie jst nawiew (czyli najczesciej pokoje, a nie lazienki czy kuchnia)

Fantom

Kathi
23-08-2011, 10:08
Ok, dziekuje

bdan
23-08-2011, 10:43
Powiedzcie prosze jak przewody będą układane na ocieplonym stropie poddasza nieuzytkowego, to jak to zrobic prawidłowo. Dodatkowo jeszcze owijac, czy jakoś "włozyć " w te wełne rozkładaną na stropie

szczukot
23-08-2011, 11:52
wg mnie technika dowolna. Wazne aby efekt byl. ale ukladanie w tej welnie co ma sluzyc jako izolacja poddasza raczej odpada. Bo w sumie robi sie mostek termiczny w miejscahc rur. Mozna wiec same rury owijac dodatkowo, lub oblozyc platami welny (ja tak zrobilem). Z ciekawosci zaraz wgram zdjecia jakies - moze nie zrobilm jakiegos cudu, ale te 10 cm welny z kazdej strony mam.

Fantom

szczukot
23-08-2011, 12:42
No to ponizej to "tymi recami" ocieplone :
1) Ocieplone rury welna 10 lub 15 (zalezy jaka akurat mialem pod reka). Na dole welna, posrodku rury i welna, i od gory welna. I wszytsko lezy sobie w sciance kolankowej strychu. A sam strych oczywiscie nie grzany, ale ma ocieplenie po skosie i na podlodze.

http://images40.fotosik.pl/1046/1913c5d35d0e9fd1med.jpg

2) Zabudowa skrzynek rozdzielajacych. Od dolu polozne troche styropianu, a od bokow i gory plyty z welny szklanej (15-18 cm).

http://images47.fotosik.pl/1055/36237ed591f0e0e7med.jpg

http://images49.fotosik.pl/1028/969bd38a68316d59med.jpg

3) No i jakies zamkniecie tego aby sie nie syfilo i mozna bylo ze strychu korzystac.

http://images35.fotosik.pl/868/962c8e99a480dffdmed.jpg

Teraz najslabszy element systemu te dwa dwa 2-metrowe kawalki rury, idace do rekuperatora ze skrzynek rozdzielczych. Tam jest tylko te 3 cm welny w sreberku.

Fantom

Liwko
23-08-2011, 12:46
Pięknie:)
A powiedz mi, czy wentylujesz jakoś ten stryszek?

szczukot
23-08-2011, 12:51
Wentylacja naturalna :) Czyli np wybite dziury w dwoch kominach wentylacyjnych gdzie ida mi jakies kable i rurki, a przez sama welne i szczeliny tez sobie oddycha. Jak widac, na stryszku welna jest tylko miedzy krokwiami. Od wewnatrz nie ma zadnej folii paroszczelnej itp. W sumie to sie zastanawiam, aby te dziury w kominach uszczelnic. Bo nie ma chyba takiej potrzeby wentylacji na strychu.

Fantom

tankredus
23-08-2011, 22:11
Zdobyłem miernik CO2 po tym jak się naczytałem o bólach głowy... Po nocy w sypialni było 730 ppm CO2 (na zewnątrz 430-440 ppm). Odpowiada to wymianie ok. 80m3/h (2 osoby w sypialni). Okno uchylone w górnym położeniu, ale nie otwarte. W całym domu ok. 500-600ppm Wniosek: wentylacja grawitacyjna jednak działa latem...

kangaxx
24-08-2011, 16:38
szczukot, co to za białe kanały masz tam, wrzuć link ok?

autorus
24-08-2011, 18:54
Mnie też to interesuje :)

szczukot
25-08-2011, 09:23
A mam cos takiego :
http://www.ned-air.pl/Documenten/TuboFlex/PL_TuboFlex%20-%20System%20instalacji%20wewetrznych_V1.03.pdf

Na rekuperator zdecydowalem sie jak juz mialem stan surowyzamkniety, wiec nie chcialem nic kuc, robic pionow i kominowac jak ro zrboc na parterze. A te rurki maja z 8 cm srednicy, i wszedzie zmiescily sie normalnie w styropianie w posadzkach itp.

Fantom

kangaxx
25-08-2011, 15:17
a ile metr kanału kosztuje?

kerado28
25-08-2011, 15:32
Na zdjęciu widać najprawdopodobniej rekuperator Nedair
Kanały tego typu kosztują: za 1 metr ok. 20zł brutto
Do przeciętnego wielkością domu, takich kanałów ułożysz ok. 220 metrów.

szczukot
25-08-2011, 18:58
Placilem za 1 mb okolo 15 zl netto.
Na caly dom poszlo mi jakies 200 m. Te rury mozna naprawde pchac wszedzie i najkrotsza trasa. Idzie ich mniej niz grubych. Nie trzeba ich docieplac tak jak grubych 2-3 cm welny + sreberko. To juz maja "wbudowane". Oczywiscie, jak ktos chce je docieplic dodatkowo (tak jak ja) to mozna to zrobic bez problemu. Jak widac na zdjeciach. Latwo je zebrac i przykryc. Nie trzeba kombinowac z otulinami itp.

Fantom

kangaxx
26-08-2011, 10:40
...Idzie ich mniej niz grubych. Nie trzeba ich docieplac tak jak grubych...
Fantom
optymista, idzie ich więcej z racji sposobu wykonania instalacji a docieplać i tak trzeba gdzie ciepło musi być utrzymane, reszta gicio nie liczac ceny :)

szczukot
26-08-2011, 10:45
Nie optymista tylko realista :) Mam to wiem. Idea ocieplania jak widac na zdjeciach powyzej - prota i tania. Po prostu pierzynka z welny. Zadnych kombinacji, otulin, owjania, klejenia itp. We wlasnym zakresie tanio i szybko. Zreszta takie rury to samemu mozna sobie ulozyc. Grubasy to juz jedna troche roboty. Roznego rodzaju obejmy itp. Te tylko wystarczy polozyc - nic wiecej. Zadnych sufitow podwieszanych itp. Zadnego owijania w obszarze domu.
Patrzac z perspektywy, to moglbym ta instalacje zrobic calkowicie sam.

Fantom

autorus
26-08-2011, 10:57
Mi tam się podobają, możesz wrzucić więcej fotek :)

Tomas777
29-08-2011, 19:51
Witam.

Po przeczytaniu wielu postów na forum również zdecydowałem się na rekuperację:)

Jestem dopiero na etapie zalewania fundamentów i w związku z tym mam pytanie czy do układania tych rur trzeba jakoś odpowiednio przygotować budowę?Na parterze będzie strop zalewany więc czy mam w nim zostawić otwory aby później łatwiej się to wszystko układało?A może potrzebna tu jest pomoc projektanta?

Proszę o odpowiedź.

kangaxx
29-08-2011, 21:14
jakiś w miare kumaty projektant jest potrzebny by przynajmniej srednice kanałów ci poda lub ilośćł, wylewając monolit możesz ukryć w nim kanały

narciarz
29-08-2011, 21:58
Drodzy,

Przygotowując się do zakupu (instalacji) rekuperatora wiele na tym forum i w innych źródłach czytałem.
Teraz, po dwóch latach użytkowania we własnym domu, postaram się w pewnym sensie odwdzięczyć.

Generalnie jestem na TAK,
- nie dlatego, że mam piorunujący odzysk ciepła (niektóre reklamy pokazują rekuperator jako perpetum mobile - dom przy powierzchni 300m2 musi swoje spalić, w moim przypadku 6 ton węgla na rok),
- nie dlatego, że pozbyłem się pyłków, kurzu itp. czynników uczulających (dzieci nadal mają objawy alergiczne, a podczas koszenia trawy na ogródku muszę wyłączać instalację, aby czerpnia z GWC nie "zaciągnęła" alergenów do domu); wystarczy kilka dni bez odkurzania podłogi, aby koty kurzowe natrętnie walały się po podłodze.

Zawsze chciałem mieć skuteczną wentylację i teraz ją mam.
Nawet podczas intensywnego smażenia przez żonę, np. racuszki lub inne placki, włączam max. wydajność i zapach nie rozchodzi się po całym domu.
Zainstalowany GWC, 100mb rury fi250, pozwala na odczuwalne schłodzenie powietrza w upalne dni. Przy temperaturze zewnętrznej +32, w nawiewach w pokojach dmucha +22. Teoretyczne wg przeliczeń firmy, która instalowała, powinno wychodzić z GWC +16, ale po dotarciu do centrali wentylacyjnej i później do pokoi, na pewno powietrze nabiera temperatury. I tak komfort się poprawia.
W zimę nie widzę efektu zbyt szczelnego domu (wilgoć, para na szybach, pleśń) a wręcz przeciwnie. Wiele elementów drewnianych, włącznie z drzwiami porozsychało się i powychodziły szpary w wyniku skurczenia się drewna. Ale nie wiem czy to zasługa rekuperatora, czy nieszczelnego domu.
W pierwszą zimę rekuperator nie był jeszcze zainstalowany, gdzie dom nie ma w ogóle kratek wentylacyjnych, a jak na dłoni widziałem efekty przesuszonego powietrza i raczej nie stwierdzałem nieświeżego powietrza. To jest raczej uwaga, aby starać się budować szczelny dom, a nie jak mój z jakimiś nieszczelnościami.

Wsród aspektów eksploatacyjnych dostrzegam plusy:
- pierwszy związany jest z prostymi filtrami z włókniny filtracyjnej, nie jestem zmuszony do kupowania oryginalnych filtrów (tak wychodzi 20 razy taniej); wymieniając co 2 miesiące i widząc czym oddychamy jestem zawsze w szoku - nawet na filtrze z kanałów wyciągowych, przed przejściem zużytego powietrza przez wymiennik, osadza się masa kurzu, który fruwa wewnątrz domu; pomimo tego grubszy kurz i tak osiada na podłodze,
- kolejnym plusem jest brak konieczności otwierania okien - gdy czasem w sąsiedztwie pracują hałaśliwe maszyny, sąsiedzi narzekają że nie mogą spać z otwartymi oknami a ja nawet nie mam pojęcia, że coś tam hałasuje,
- następnym wielkim plusem, którego jeszcze nie widziałem w żadnej reklamie, jest brak owadów w domu - nie ma problemu much, komarów itp., z którymi moi znajomi zmagają się każdego lata.

Minusy:
- jakieś zużycie energii (podobno 150-300 W), ale kto to zweryfikuje,
- na maksymalnej prędkości w nocy słychać pracę centrali wentylacyjnej (ciche głuche huczenie, jakby samolot przelatywał na wysokości 5 km nad domem); bez problemu można ten dźwięk zignorować a poza tym w nocy wentylacja nie musi chodzić na max.

Nie należy się obawiać:
- przerw w dostawie prądu - gdy nie miałem zainstalowanej centrali, też było OK, poza tym zawsze można uchylić okno,
- zabrudzenia ścian przy nawiewach - po 2 latach nie dostrzegam brudu, może to kwestia stosowania filtrów - jak widać wystarczą najtańsze rozwiązania,
- wiania na głowę - odpowiednie anemostaty i ich regulacja sprawiają, że nie odczywa się nawiewu powietrza,
- zamarzamia centrali - przy odpowiednio długim GWC nigdy nie miałem problemu zamarzania, nawet nie mam żadnej nagrzewnicy.


Pozdrawiam wszystkich zastanawiających się - decyzja po Waszej stronie.
Ze swojej strony może jeszcze opiszę w innych wątkach swoje doświadczenia z innymi rodzajami instalacji domowych udogodnień.


A.

orko
02-09-2011, 12:21
U mnie w domu sezonowanym przy zamkniętych oknach i wyłączonej WM dochodzi do wzrostu wilgoci. Szyby są wręcz mokre po dobie takiego eksperymentu gdy temperatury w okolicach zera. I tak właśnie ma być. W przeciwnym razie mamy zbyt nieszczelny dom, co powoduje że odzysk ciepła jest praktycznie żaden.

Liwko
02-09-2011, 12:51
U mnie w domu sezonowanym przy zamkniętych oknach i wyłączonej WM dochodzi do wzrostu wilgoci. Szyby są wręcz mokre po dobie takiego eksperymentu gdy temperatury w okolicach zera. I tak właśnie ma być. W przeciwnym razie mamy zbyt nieszczelny dom, co powoduje że odzysk ciepła jest praktycznie żaden.

...i następuje zbyt duży spadek wilgotności zimą.

jasiek71
02-09-2011, 21:36
to niby mój jest dziurawy jak sito?
bo skoro w zimie wilgotność mi spada do poziomu 15%, znaczy dziurawy..., tylko że rachunki za prąd na to nie wskazują:p

Liwko
03-09-2011, 09:33
w zimie wilgotność mi spada do poziomu 15%

15%?????????? W takiej wilgotności wszystko co jest w domu drewniane dawno by już popękało!

orko
03-09-2011, 15:55
Zbyt intensywna wentylacja też może wysuszyć dom do 15%.
Jest jeszcze jedna możliwość: chiński higrometr.
Coś tam pokazują ale niekoniecznie wilgotność :)

jasiek71
03-09-2011, 20:15
Zbyt intensywna wentylacja też może wysuszyć dom do 15%.
Jest jeszcze jedna możliwość: chiński higrometr.
Coś tam pokazują ale niekoniecznie wilgotność :)
w zimie wentylujemy jakieś 1500m3 na dobę przy kubaturze 370m3
stacja pogodowa była sprawdzana i jest ok.
od samego początku, odkąd mieszkamy mamy problemy ze zbyt suchym powietrzem w zimie, w lecie jest ok. 45-52%
jest też zaleta tych "suchot"...,brak zaparowanych i ociekających okien, pranie schnie bardzo szybko na suszarce druciaku (nie mamy grzejników);):-D

orko
04-09-2011, 11:56
Niby niewiele te 1500 m^3 na dobę, ale sęk w tym, że podałeś ilość powietrza nie na godzinę a na dobę. Wystarczy, że wentylujesz z bardzo wysoką wydajnością w okresach wzmożonej produkcji wilgoci i stąd ten efekt.
W lecie jest trudno osiągnąć 50% wilgotności bez osuszania czy wzrostu temperatury gdyż na zewnątrz jest po prostu zazwyczaj więcej.

jasiek71
04-09-2011, 12:27
Niby niewiele te 1500 m^3 na dobę, ale sęk w tym, że podałeś ilość powietrza nie na godzinę a na dobę. Wystarczy, że wentylujesz z bardzo wysoką wydajnością w okresach wzmożonej produkcji wilgoci i stąd ten efekt.
W lecie jest trudno osiągnąć 50% wilgotności bez osuszania czy wzrostu temperatury gdyż na zewnątrz jest po prostu zazwyczaj więcej.
chyba dobrze gadasz:)
wentylacja włącza się jak zaczynamy pobierać więcej wody znaczy jesteśmy w domu( pisałem gdzieś o tym systemie) i pompuje 380m3 do puki nie uzyska odpowiedniej temp. w zbiorniku po czym się wyłącza
przez całe lato chodzi na GWC (nawet kilkanaście godzin na dobę )z tą samą wydajnością więc może on trochę tej wilgoci...
co ciekawe system jest od tamtego roku, ale wcześniej mieliśmy podobne spostrzeżenia, w zimie zawsze było dużo za sucho.

witek_myslowice
15-12-2011, 12:50
Ciekawe kto te 2500 lat gwarancji daje...?

Bo ja znalazłem taki opis:
GWC żwirowy

To jedno ze starszych rozwiązań gruntowego wymiennika ciepła. Popularne w okresie, gdy niedostępne były jeszcze specjalistyczne rozwiązania wymienników rurowych.
To prawda, eksploatuje je już drugie pokolenie i po 20latach eksploatacji badania higieniczne wskazują, że powietrze po przejściu przez żwirowy GWC jest wielokrotnie czyściejsze niż przed GWC – bez stosowania filtrów na jego czerpni. Powietrze jest bez zapachu



Ze względu na konieczność zachowania szczególnej staranności w wykonaniu GWC żwirowego rozwiązanie to jest stosunkowo trudne w montażu, jeśli urządzenie spełnić ma zakładane parametry pracy oraz… nie generować „przy okazji” zapachu stęchlizny.Nie prawda – łatwo go wykonać – wykopać dół i nasypać do niego żwir, co tu trudnego?
Badanie i opinie użytkowników wskazują na wręcz odwrotne opinie - po 20 latach jego pracy



GWC oparty na złożu żwirowym, który oprócz funkcji chłodzenia latem oraz podgrzewania wstępnego powietrza zimą spełni role swoistego filtra dla powietrza wchodzącego do budynku. Większość zanieczyszczeń powietrza zostanie zatrzymana wewnątrz złoża wymiennika, jednak użytkownik powinien mieć świadomość przynajmniej teoretycznej konieczności usunięcia zanieczyszczeń z wnętrza wymiennika co jakiś czas.

Tu jest teoria i praktyka: W deszczowe dni „mokre” powietrze wpada do GWC skrapla się i woda płynąc po żwirze, spłukuje zanieczyszczenia, które wsiąkają do gruntu rodzimego poniżej GWC. Przeprowadzone badania higieniczne wyraźnie to pokazują



Wymiennik oparty na złożu żwirowym będzie miał na pewno stosunkowo wysoką sprawność i w przypadku prawidłowego wykonania zapewni dopływ świeżego, przefiltrowanego powietrza do budynku, posiada jednak szereg mankamentów, które należy wziąć pod uwagę decydując się na jego wykonanie.

W tym miejscu wypada wspomnieć o mankamentach rurowego wymiennika firmy Rehau:
1. Kilkukrotnie wyższa cena wykonania przy tej samej wydajności
2. Głębokość zakopania rur jest bliska strefy przemarzania gleby – dlatego efektywność tego GWC znacząco spada. W odróżnieniu żwirowy przykryty jest 10cm warstwą styropianu, który wystaje 1,5-2m poza krawędź wykopu dla żwiru, dlatego jego efektywność jest znacznie wyższa.
3. Po kilkuletniej eksploatacji nawet z zastosowanym filtrem na czerpni - wewnętrzna powierzchnia rur pokryje się warstwą kurzu która zablokuje dostęp powietrza do powierzchni antybakteryjnej. Awaria - uszkodzenie tego filtra przyśpieszy ten okres. Moim zdaniem lepiej zastosować do wykonania rurowego zwykłe rury PCV (kanalizacyjne) a czyszczenie powietrza powierzyć filtrom w rekuperatorze. Koszt zakopania kilkudziesięciu metrów takiej rury będzie wielokrotnie tańsze od rur Rehau.
4. Ciągłe pompowanie skroplin ze studzienki, wymiana filtrów, W odróżnieniu od żwirowego wymaga ciągłego nadzoru i obsługi.



1. GWC żwirowy oddzielony jest od gleby jedynie geowłókniną, istnieje więc niebezpieczeństwo dostania się do wnętrza GWC wody, a nawet gryzoni czy owadów.
Okresowe podniesienie stanu wód gruntowych w niczym nie przeszkadza, prócz okresowego zmniejszenia jego wydajności i podniesienia wilgotności o kilka %. Gryzonie - czego miałby szukać kret (itp) w czystym płukanym żwirze- jedzenia dla nich tam nie ma? Owady – na czerpni jest drutowa lub plastikowa siatka jak w każdym innym GWC.



Występowanie wód podskórnych płycej niż ok. 2 m pod powierzchnią ziemi w planowanym miejscu posadowienia wymiennika eliminuje praktycznie możliwość zastosowania GWC żwirowego - zalanie wodą nie tylko skutecznie blokuje pracę wymiennika,

Dlatego do wydajności 400m3/h wystarczy 1m bez wody podskórnej. Powyżej trzeba wypiętrzyć go ponad teren lub budować rurowy GWC.



ale czasem powoduje konieczność wymiany jego zawartości ze względu na powstający intensywny zapach stęchlizny.

Przesada – nikt tego nigdy nie robił. O zapachu napisałem j/w



2. Kolejnym ważnym argumentem jest fakt, że złoże żwirowe nie może pracować przez cały czas: tryb pracy należy podzielić zazwyczaj na 12-godzinne korzystanie z GWC oraz 12-godzinną "odnowę" złoża żwirowego. Odnowienie to polega na ponownym uzyskaniu przez złoże temperatury otaczającej je ziemi. Rysunek na dole strony przedstawia wymiennik właśnie tego typu.

To prawda z tym się zgodzę dlatego buduje się tzw. syjamski GWC w jednym wykopie umieszcza się dwa przemiennie pracujące złoża żwirowe.



Oczywiście w przypadku wymiennika rurowego wskazana jest również praca w trybie przerywanym, jednak w przypadku wymienników rurowych regeneracja temperatury ścianek wymiennika następuje znacznie szybciej niż kilku ton żwiru w wymienniku żwirowym.
Żwirowy potrzebuje na to 12/doba w tym czasie pracuje drugie bliźniacze/syjamskie złoże. Dlatego jest możliwa jego 24h praca. Tu też jest przewaga żwirowego nad rurowym GWC.



3. Możliwość generowania zapachów: Jeśli złoże GWC żwirowego nie zostanie bardzo dokładnie wypłukane przed ułożeniem, lub w trakcie eksploatacji zostanie zalane wodą (gruntową lub opadową), GWC żwirowy może być źródłem niezbyt przyjemnego zapachu „piwnicy”.

To prawda żwir musi być dość czysty. Dlatego trzeba w żwirowni zamówić płukany żwir.
Woda gruntowa w niczym nie przeszkadza j/w, o zapachach j/w. Wodą opadową nie może być zalany bo na żwirze są 2 warstwy folii budowlanej, które wystają min.1,5m poza krawędź usytuowania żwiru.




4. Lokalizacja: GWC żwirowy czy bezprzeponowy musi zostać zlokalizowany w miejscu, w którym nie będzie narażony na zgniecenie, np. przez wjeżdżający na posesję samochód. Uszkodzenie górnej warstwy wymiennika przez zgniecenie może spowodować zmniejszenie jego sprawności, zalanie oraz konieczność wykonania kosztownego remontu.

Jeszcze nikt nie meldował o potrzebie wykonania w/w „remontu”



5. Radon, czyli lotna postać promieniotwórczego radu: w wielu regionach Polski zastosowanie lokalnie występujących kruszyw spowoduje znaczne zwiększenie ilości radonu wprowadzanego wraz z powietrzem ze złoża żwirowego do wnętrza budynk

Jest w większym stężeniu w jednym regionie Polski w Sudetach – tam się kiedyś wydobywało rudy uranu. Plastikowa rura Rehau nie stanowi przeszkody dla przenikania radonu.
Naukowcy w Politechnice Wrocławskiej w własnym GWC dokonano także pomiarów stężenia radonu 222Rn. Ponieważ zastosowano w tym wymienniku zamiast żwiru, łom granitowy, spodziewano się znacznego wzrostu stężenia tego pierwiastka w powietrzu po przejściu przez złoże. Nic takiego nie nastąpiło. Powietrze zewnętrzne zawierało w czasie pomiarów około 14,8 Bq/m3, tyle samo po przejściu przez dwa z trzech badanych wymienników gruntowych i nieznacznie więcej, bo 25,9 Bq/m3 po wyjściu z trzeciego, który jednakże znajdował się w pobliżu ściany betonowej podziemnej maszynowni wentylacyjnej, w której stężenie wynosiło ponad 100 Bq/m3. Wartości stężeń w pomieszczeniach budynku C-6 Politechniki Wrocławskiej wynosiły wszędzie 29,6 Bq/m3, zatem miały wartości wyższe niż wychodzące z wymienników powietrze.
Dla porównania graniczne stężenia radonu w budynkach w różnych krajach przyjmuje się na poziomie 100-750 Bq/m3 i jest to tzw. poziom działania, powyżej którego podejmuje się działania zaradcze, przyjmując wartość uśrednioną dla całego roku, w pomieszczeniach dla stałego pobytu ludzi. W Polsce dla budynków oddawanych po 01.01.1998 roku przyjmuje się jako wartość dopuszczalną do 200 Bq/m3. Cytuję z artykułu: Besler G.J., Besler M., Kwiecień D. Grunt – ekologiczne źródło energii cieplnej – wyniki po 15 latach eksploatacji, COW nr 6, 1996



6. Opory i dodatkowe zużycie energii: złoże żwirowe generuje bardzo wysokie opory przepływu powietrza, stąd w większości przypadków GWC żwirowy powinien być wyposażony w wentylator wspomagający, czasem o mocy nawet kilkuset watów.

Wielka PRZESADA
Na czerniach rurowych GWC stosuję się filtry, które stwarzają wielokrotnie większe opory niż kilka m2 przekroju żwiru o granulacji 16-32mm. Żeby zapewnić klimatyzację dla domu 150m2 wystarczy wentylator o mocy ok. 150W – opór złoża ok120Pa. Zimą przy wentylacji opór złoża to max 50Pa (wystarczy rekuperator o dobrym sprężu lub od strony ssącej wentylator o większym sprężu).



Decydując się na zastosowanie GWC w instalacji wentylacyjnej swego domu należy pamiętać o starannie wykonanym projekcie wraz z wszelkimi obliczeniami. Straty na oporach powietrza są w tym wypadku dość spore.

Nie prawda, są mniejsze niż przy rurowym GWC , chyba, że rurowy będzie bez wysokiej klasy filtrów instalowanych na czerpni.



W niektórych wypadkach niewłaściwie dobrana centrala oraz przewody wewnątrz domu mogą spowodować zbyt słaby "nawiew" świeżego powietrza w domu.

Dotyczy to wszystkich wymienników.



W przypadku wymienników żwirowych zastosowanie wentylatora wspomagającego (dodatkowy wentylator sprzężony z rekuperatorem, przezwyciężający opór własny złoża żwirowego) jest niemal koniecznością.
To nie prawda j/w napisałem



Wentylator taki zmniejsza znacznie energooszczędność układu: zużywa dodatkowo prąd, podczas gdy w przypadku wymienników rurowych niemal zawsze wystarczającą moc generują wentylatory samego rekuperatora.

To prawda – <b>ale bez „wysokiej klasy filtrów”</b> na czerpni rurowego GWC.



Wskazane jest więc skonsultowanie planów konstrukcji GWC żwirowego z inżynierem – specjalistą, w szczególności zaś dane dotyczące oporów samego wymiennika gruntowego oraz oporów instalacji wentylacyjnej.

Zimą dla potrzeb wentylacji (ok.30% połnej jego wydajności) opór GWC wynosi ok 50Pa - rekuperatory mają spręż ok 300Pa



Nie chciałbym być "szczęśliwym" posiadaczem GWC żwirowego umieszczonego pod salonem w przypadku pojawienia się roku wyjątkowo mokrego - a takie ponoć nadchodzą w związku z "ociepleniem" klimatu - co mogłoby spowodować nawet krótkie podniesienie się poziomu wód gruntowych i zalanie tego ustrojstwa. Jeśli jest to poza obrysem budynku no to można ewentualnie rozebrać i naprawić.

Bzdury tu piszesz



Oczywiście nikomu tego nie życzę ale zgodnie z prawem Parkinsona "jeśli coś może się stać to prędzej czy później się stanie"
Postraszyć, zniechęcić– taka jest rola tego opisu.