PDA

Zobacz pełną wersję : Pytania do Elfir - forumowej ogrodniczki



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 [34] 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73

AngelikaX
29-04-2013, 11:36
Witam,

prosze o pomoc w wyborze roslin do nasadzenia wzdluz podjazdu - strona poludniowa. Mysle o czyms kontrastowym do szmaragdow i czerwonych klonow np. w kolorach zolci, jasnej zieleni lub cos kwitnacego - rosliny raczej niewysokie, o formie kulistej.

nizej zalaczam kilka fotek ogrodu


http://img211.imageshack.us/img211/4887/dsc0287lr.jpg

http://img690.imageshack.us/img690/9742/dsc0288pj.jpg

http://img542.imageshack.us/img542/7238/dsc0047li.jpg

mirawoj
29-04-2013, 12:45
Elfir, czapka z głowy za krótki, ale wyczerpujacy wykład na tema cięcia roślin ozdobnych:)

Elfir
29-04-2013, 16:28
Elfir,

Poszukuję czereśni , drzewko które jest raczej niskopienne i ma duże ciemne słodkie owoce.

Możesz jakąś odmianę polecić?

Ja polecam tylko bardzo wczesne odmiany (takie jak np. Burlat) z powodu nasionnicy trześniówki.
Czereśnia nigdy nie będzie tak małym drzewkiem jak jabłonka na karłowych podkładkach.
Skarlające podkładki PHL zmniejszają wzrost o ok. 40%, ale podobno są zawirusowane i sady na nich zamierają po kilku latach. Trochę silniej rosną na podkładce Colt.

Elfir
29-04-2013, 16:30
Witam,

prosze o pomoc w wyborze roslin do nasadzenia wzdluz podjazdu - strona poludniowa. Mysle o czyms kontrastowym do szmaragdow i czerwonych klonow np. w kolorach zolci, jasnej zieleni lub cos kwitnacego - rosliny raczej niewysokie, o formie kulistej.


Tawuła japońska - kwitnie, ma zółte i pomarańczowe liście, np. "Goldmund", "Goldflame", "Walbuma".
Ale ja bym tam widziała raczej nie małe kulki ale spore krzewy, jak hortensje lub krzaczaste róże (róże podsadzić od strony trawnika jakimiś bylinami lub trawami ozdobnymi, by dzieci w nie przypadkiem nie wpadły). Przy niskich krzewach duża powierzchnia bruku będzie się rzucac w oczy.
Na zakręcie warto dodac coś dużego, akcentującego np. cyprysik nutkajski "Pendula"

O cos takiego:
http://images39.fotosik.pl/2024/030dbda96cb3a6c1.jpg

Przerywnikami hortensji sa miskanty

ngel
30-04-2013, 11:53
Elfir dwa krótkie pytania:
1) Jaki kamień nie będzie zmieniał ph gleby? Chodzi mi o wysypanie rabatek drobnym kamieniem bo korę mi wiatr rozwiewa. Granit się sprawdzi? Coś innego?
2) W tym roku bardzo gęsty barwinek, rogownica i rozchodniki zaczęły intensywnie przerastać trawą- jak sobie z tym radzić? Plewienie ręczne odpada bo musiałabym dom i dzieci porzucić i tylko plewić- tyle tego jest! Wyrywam ile mogę oczywiście ale to walka z wiatrakami- poza tym przy wyrywaniu niszczę rośliny. Co robić??!!

agalind
30-04-2013, 12:21
Witam, chciałabym prosic o poradę, bo sama już nie wiem co zrobić. Powoli zabieramy sie za ogród a właściwie jego frontową część, bo od tyłu będzie jeszcze trochę roboty (taras, szopa). Proszę o jakieś propozycje, porady, uwagi.
W rabacie przy drzwiach planuje lawendę (rośliny z jesieni jeszcze):
http://img534.imageshack.us/img534/3954/img0001wot.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/534/img0001wot.jpg/)

Na tle tej sciany (pod lampą) chcę posadzić jakieś drzewko (typu catalpa) lub krzak (lilak )a pod nim (choć niekoniecznie) jakieś niskie rośliny. Wnerwia mnie ta jasna goła ściana ściana z małym okienkiem obok. Krzak/drzewko musiałoby mieć max 2m. Nie wiem tylko co wybrać :bash:W rogu pod murkiem beda zioła.
http://img221.imageshack.us/img221/7026/img0004de.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/221/img0004de.jpg/)

Widok od drzwi wejściowych na pseudo-trawnik z pokrywą od szamba (trawę pleśń śniegowa zeżarła:mad:). Pokrywę tez chciałabym czymś zasłonić (jakies płożace się rosliny lub trawy????) Macie jakieś propozycje co za krzewy można posadzic i jakieś rośliny piętrowo na tej rabacie (trójkąt) koło swierków?
http://img28.imageshack.us/img28/5742/img0005azm.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/28/img0005azm.jpg/)
http://img5.imageshack.us/img5/481/img0007bs.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/5/img0007bs.jpg/)

Jabłonki kolumnowe zabezpieczone przed zającami:
http://img35.imageshack.us/img35/9164/img0009sri.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/35/img0009sri.jpg/)

Kilka szczegółów:
Działka w kształcie prostokąta ok 23x44m.
Podłoże suche, piaszczyste, lekkie przewarstwienia gliny na głębokości ok. 1m. W tych skopanych miejscach dodawaliśmy ziemi ogrodowej z dodatkiem torfu.
Zalezy mi na różnorodności i na tym, zeby np. jesienią i zimą tez były jakiś kolory.

IZA30
30-04-2013, 13:21
Ja mam może śmieszne pytanie,ale jestem początkującą ogrodniczką ;)Zakupiłam na kwiaty duże donice drewniane na taras-i tu pojawia się moje pytanie - czy trzeba robić dziurki w dnie w tych donicach:/ Do tej pory w bloku miałam plastikowe donice i w nich robiłam,a w tych.... nie mam pojęcia :sick:

Elfir
30-04-2013, 13:42
Elfir dwa krótkie pytania:
1) Jaki kamień nie będzie zmieniał ph gleby? Chodzi mi o wysypanie rabatek drobnym kamieniem bo korę mi wiatr rozwiewa. Granit się sprawdzi? Coś innego?

Granit, bazalt, sjenit, porfir - ogólnie skały wylewne i pochodne od nich skały metamorficzne


2) W tym roku bardzo gęsty barwinek, rogownica i rozchodniki zaczęły intensywnie przerastać trawą- jak sobie z tym radzić? !

Opryskać herbicydem przeciwko JEDNOLIŚCIENNYM (trawa jest jednoliścienna, barwinek, rogownica, rozchodnik są dwuliścienne)

Elfir
30-04-2013, 13:57
W rabacie przy drzwiach planuje lawendę (rośliny z jesieni jeszcze):

Wejście jest nasłonecznione? Bo lawenda potrzebuje słońca.
Ja bym dała jeczcze coś wyższego (np. szczepionego na pniu), by wystawało ponad kostkę np. szczepiony na pniu jałowiec blue star lub sosnę kosodrzewinę na pniu.



Na tle tej sciany (pod lampą) chcę posadzić jakieś drzewko (typu catalpa) lub krzak (lilak )a pod nim (choć niekoniecznie) jakieś niskie rośliny.

Może sosna gęstokwiatowa? Ma niewielkie odmany, np. Negishi. Ja bym drzewko odsunęła od ściany o 2 m, by mozna je było podziwiać równiez z okna narożnikowego. Z innych drzewek ciekawy jest klon polny "Postelense" - ma formę krzaczastą, ale po podkrzesaniu mozna stworzyć wielopniowe drzewko. Poza tym płacząca forma jarzębiny lub brzozy.

Do zakrycia szamba beda nasadawać się płożace jałowce.

Moja uwaga - masz ładny widok a zasłaniasz go wysokimi świerkami. Może jednak niższy zywołot by nie zasłaniać sobie widoku na korony brzóz po drugiej stronie drogi? Zywopłot może być z krzewiastej sosny (np. Watereri) lub jałowca (np. Blue Alps)

Trawnik uformowałabym po łuku:
http://images47.fotosik.pl/1806/e3baf81f36c2a4f4.jpg

Dla koloru jesienią mozna dać wzdłuż płotu pas klonów tatarskich lub świdośliwy. Nie są duże a przebarwiają sie na czerwono

Elfir
30-04-2013, 13:58
Ja mam może śmieszne pytanie,ale jestem początkującą ogrodniczką ;)Zakupiłam na kwiaty duże donice drewniane na taras-i tu pojawia się moje pytanie - czy trzeba robić dziurki w dnie w tych donicach:/ Do tej pory w bloku miałam plastikowe donice i w nich robiłam,a w tych.... nie mam pojęcia :sick:
Takie one są:

Nie. Ale trzeba wysypac drenaż na dnie z keramzytu lub żwirku. Tak z 10 cm.

IZA30
30-04-2013, 14:03
Nie. Ale trzeba wysypac drenaż na dnie z keramzytu lub żwirku. Tak z 10 cm.

Bardzo dziękuję :)

agalind
30-04-2013, 14:11
Wejście jest nasłonecznione? Bo lawenda potrzebuje słońca.
Ja bym dała jeczcze coś wyższego (np. szczepionego na pniu), by wystawało ponad kostkę np. szczepiony na pniu jałowiec blue star lub sosnę kosodrzewinę na pniu.

Wejscie jest od zachodu i praktycznie od godz. 14 cały czas jest słońce. To wystarczy dla lawendy? Inna sprawa, że dosyć wietrznie jest i bardziej tego się boję. Myslalam o przelamaniu jej trawami ozdobnymi, żeby coś wystawwało nad kostkę, ale musze poszukac tego jalowca i kosddrzewiny, moze rzeczywiscie to le[iej sie sprawdzi.


Może sosna gęstokwiatowa? Ma niewielkie odmany, np. Negishi. Ja bym drzewko odsunęła od ściany o 2 m, by mozna je było podziwiać równiez z okna narożnikowego. Z innych drzewek ciekawy jest klon polny "Postelense" - ma formę krzaczastą, ale po podkrzesaniu mozna stworzyć wielopniowe drzewko. Poza tym płacząca forma jarzębiny lub brzozy.

Odsuniemy właśnie o jakies 2m, bo nie chce żeby tak całkiem na budynku rosło. Brzóz mam sporo z tyłu działki, więc może faktycznie jarzębina płacząca.

Do zakrycia szamba beda nasadawać się płożace jałowce.
Przynajmniej w tym punkcie trafiłam, bo tez o nich myslalam


Moja uwaga - masz ładny widok a zasłaniasz go wysokimi świerkami. Może jednak niższy zywołot by nie zasłaniać sobie widoku na korony brzóz po drugiej stronie drogi? Zywopłot może być z krzewiastej sosny (np. Watereri) lub jałowca (np. Blue Alps)

Świerki posadziliśmy ot tak kompletnie bez pomyslu, bo je dostaliśmy, ale w sumie masz rację, ze jak urosną to zasłonią widok. Na jesien sie przesadzi do tyłu ogrodu.


Trawnik uformowałabym po łuku:
http://images47.fotosik.pl/1806/e3baf81f36c2a4f4.jpg

Dla koloru jesienią mozna dać wzdłuż płotu pas klonów tatarskich lub świdośliwy. Nie są duże a przebarwiają sie na czerwono.

Bardzo fajny pomysł. A co możnaby po stronie świerków, żeby tak wartswowo bylo? Myslalam o klonach z tyłu i od przodu jakies niższe

Jestes nieoceniona. Dziękuję Ci bardzo za pomoc. Teraz muszę poszukać tych wszystkich roślin, czy zniosą naszą glebę i wymagania.
Jeszcze raz dziękuję.

TAR
30-04-2013, 14:16
Agalind u mnie lawendy rosna południe / zachod, wietrznie to mało powiedziane ale daja rade i pięknie kwitna wiec i u Ciebie powinny sobie poradzić :)

agalind
30-04-2013, 14:19
Agalind u mnie lawendy rosna południe / zachod, wietrznie to mało powiedziane ale daja rade i pięknie kwitna wiec i u Ciebie powinny sobie poradzić :)

Dziękuję. Mam nadzieję, ze jakos to bedzie w całości wygladać.
PS. Twoje hortensje śnią mi się po nocach :D Takie piękności:)

Elfir
30-04-2013, 14:25
Wymieniałam tylko rośliny dostosowane do waszej gleby

agalind
30-04-2013, 14:37
Wymieniałam tylko rośliny dostosowane do waszej gleby

Rozumiem, dziękuję:)

ngel
30-04-2013, 15:09
Granit, bazalt, sjenit, porfir - ogólnie skały wylewne i pochodne od nich skały metamorficzne



Opryskać herbicydem przeciwko JEDNOLIŚCIENNYM (trawa jest jednoliścienna, barwinek, rogownica, rozchodnik są dwuliścienne)
Wiedziałam, że musi być jakiś sposób! Bóg Ci zapłać dobra kobieto!! :-)

A z innej beczki- jest jakaś szansa utrzymać bluszcz przy dużym nasłonecznieniu czy zupełnie nie? Częste podlewanie pomoże?

Elfir
30-04-2013, 16:03
Bluszcz bez problemu rośnie w słońcu. Tylko w słońcu kwitnie

asiulek123
30-04-2013, 19:09
Elfir, czy mogłabyś podpowiedzieć jakieś kompozycje do skrzynek. Mam dwie drewniane skrzynie na działce ( o połowę mniejsze w porównaniu ze zdjęciem powyżej). Nie wiele u mnie kolorowych kwiatków. Mam posadzone głównie krzewy i iglaki więc chciałabym troszkę ożywić całość. Myślałam o kompozycjach w tonacji różowo, biało, fioletowej. Podobają mi się poduchy kwiatków. Lubię astry, niecierpki, macierzankę, jeżówki itp.

Z góry pięknie dziękuję.

AngelikaX
30-04-2013, 20:54
Tawuła japońska - kwitnie, ma zółte i pomarańczowe liście, np. "Goldmund", "Goldflame", "Walbuma".
Ale ja bym tam widziała raczej nie małe kulki ale spore krzewy, jak hortensje lub krzaczaste róże (róże podsadzić od strony trawnika jakimiś bylinami lub trawami ozdobnymi, by dzieci w nie przypadkiem nie wpadły). Przy niskich krzewach duża powierzchnia bruku będzie się rzucac w oczy.
Na zakręcie warto dodac coś dużego, akcentującego np. cyprysik nutkajski "Pendula"

O cos takiego:
http://images39.fotosik.pl/2024/030dbda96cb3a6c1.jpg

Przerywnikami hortensji sa miskanty

co do bruku, to jakos specjalnie nie przeszkadza mi jego widok - ladnie sie prezentuje ( mozliwe ze zdjecie tego nie oddaje) :) ale cos kwitnacego jak najbardziej by mi odpowiadalo zwlaszcza ze malo mam takowych - tylko na tarasie i od frontu domu.
Roze odpadaja, bo nie lubie balaganu wokol nich.
Hortensje mysle o nich intensywnie choc przekonana w 100% ze to dla nich wlasciwe miejsce nie jestem, nie chce jakis wysokich krzewow- poradz mi prosze jaka odmiana nie wyrasta za wysoko i nadaje sie na sloneczne stanowisko, wyczytalam ze potrzebuja ogromnych ilosci wody (najbardziej podoba mi sie Anabelle


http://img42.imageshack.us/img42/2152/z12159817qhortensjaanab.jpg

Co do traw jako przerywniki - nie wprowadza za duzo chaosu? - lubie raczej "nudny" porzadek :) - takze w ogrodzie :)
choc ta kompozycja prezantuje sie calkiem calkiem ;)

http://img23.imageshack.us/img23/1120/z12159824xbouquetroseto.jpg




Na zakrecie chce cos duzego, o ciekawym wygladzie, ale cyprysik ktory polecasz to zupelnie nie moja bajka - co jeszcze bys tam "widziala"? :)

dziekuje za rady i pozdrawiam :)

bitter
01-05-2013, 06:21
No to ja teraz dam pole do popisu ... czym obsadzić (pnącze?) ten śliczny płotek. Ziemia rodzima piaszczysta, lekko kwaśna, wody gruntowe doś wysoko bo i na 1,5m potrafią już być.

http://imageshack.us/a/img197/600/362v.jpg

Chciałbym coś bardzo ozdobnego i kolorowego, no i dobrze żeby szybko rosło.

leon60
01-05-2013, 12:20
Elfir czy istnieje jakiś środek do zwalczania tylko samego mniszka ?

duduś
01-05-2013, 20:39
Witam Elfir czy może to być preparat SCORE?

co może dolegać mojemu RH?

http://img545.imageshack.us/img545/8397/img2301n.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/545/img2301n.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

http://img833.imageshack.us/img833/1350/img2302xw.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/833/img2302xw.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)


http://img90.imageshack.us/img90/7774/img2303x.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/90/img2303x.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

bitter
01-05-2013, 20:51
Po grillu na tarasie w sąsiedztwie sąsiadów imprezujących vis-a-vis na swoim tarasie odległym 8m od naszego dotarła do mnie przemożna myśl, że tak być nie może dalej. Chciałem ogrodzić się wspólnie betonowym płotem (jak ten pokazany na tyłach domu) ale sąsiedzi nie chcieli się zgodzić argumentując, że zrobi się im na działce jak w więzieniu. Zastanawiałem się więc nad nasadzeniami. Pnącze nie wchodzi w grę bo wspólnie posadowiona siatka nie należy do mnie. Drzewa i krzewy zanim porosną miną wieki i wpadłem na szatański pomysł ... bambus ... są jakieś odmiany nie inwazyjne i rosnące szybko w naszym klimacie?

Elfir
01-05-2013, 21:08
Elfir, czy mogłabyś podpowiedzieć jakieś kompozycje do skrzynek. .

Wieloletnie?

Elfir
01-05-2013, 21:10
najbardziej podoba mi sie Anabelle

Może być.



Na zakrecie chce cos duzego, o ciekawym wygladzie, ale cyprysik ktory polecasz to zupelnie nie moja bajka - co jeszcze bys tam "widziala"? :)


A co jest "twoja bajka"?

Elfir
01-05-2013, 21:11
Elfir czy istnieje jakiś środek do zwalczania tylko samego mniszka ?

Nie.

Gryfpc
01-05-2013, 21:12
Po grillu na tarasie w sąsiedztwie sąsiadów imprezujących vis-a-vis na swoim tarasie odległym 8m od naszego dotarła do mnie przemożna myśl, że tak być nie może dalej. Chciałem ogrodzić się wspólnie betonowym płotem (jak ten pokazany na tyłach domu) ale sąsiedzi nie chcieli się zgodzić argumentując, że zrobi się im na działce jak w więzieniu. Zastanawiałem się więc nad nasadzeniami. Pnącze nie wchodzi w grę bo wspólnie posadowiona siatka nie należy do mnie. Drzewa i krzewy zanim porosną miną wieki i wpadłem na szatański pomysł ... bambus ... są jakieś odmiany nie inwazyjne i rosnące szybko w naszym klimacie?
Ekspansję bambusa ogranicza się np. przez wkopanie na głębokość kilkudziesięciu cm blachy wzdłuż rabaty, co wyrośnie poza i tak wykosisz. Odmian bambusa niestety nie podam.

Elfir
01-05-2013, 21:13
Witam Elfir czy może to być preparat SCORE?

Z tego, co widze, to on bardziej na parcha i mączniaka jest. Ale warto spróbować.

Elfir
01-05-2013, 21:14
Chciałbym coś bardzo ozdobnego i kolorowego, no i dobrze żeby szybko rosło.


Szybko rośnie rdestówka Auberta.
Ale wymaga jakieś podpory, bo owija się pędami.

Z kwiatnących słabo przyczepny jest milin. Też szybko rosnie jak się już ukorzeni. Najlepiej z początku pomóc mu się wspinać.

Elfir
01-05-2013, 21:17
bambus ... są jakieś odmiany nie inwazyjne i rosnące szybko w naszym klimacie?

Najbardziej odporne na mrozy sa Fargesia murielae i F.nitida - sa kępowe, dorastają do ok 2 m (podobno więcej, ale nie widziałam takich osobiście) ale najlepiej rośna w półcieniu i cieniu (zacienienie ważne jest zwłaszcza zimą, bo słońce wysusza liście). Miejsce musi być osłonięte przed zimowymi wiatrami.

bitter
01-05-2013, 23:34
Najbardziej odporne na mrozy sa Fargesia murielae i F.nitida - sa kępowe, dorastają do ok 2 m (podobno więcej, ale nie widziałam takich osobiście) ale najlepiej rośna w półcieniu i cieniu (zacienienie ważne jest zwłaszcza zimą, bo słońce wysusza liście). Miejsce musi być osłonięte przed zimowymi wiatrami.

No to sięnie sprawdzi - miejsce nasłonecznione non stop. .... Dziś wylukałem maty trzcinowe ... chyba pójdą w ruch. Swoją drogą ciekawe jak z Wszymi doświadczeniami odcinania się od sąsiadów. Chyba szybko zielenią się nie da.

Elfir
02-05-2013, 00:06
Mozesz postawić kratownice na pnącza.

Monika.Sz-a
02-05-2013, 02:57
ostatnio szukałam czegoś pnącego do zasłonięcia nieładnej ściany garażu i wpadł mi w oko wiciokrzew wieczniezielony blanche sandman.
w opisie obiecują, że jest zimozielony, pięknie kwitnie i dość długo. o ile dobrze pamiętam to roczny przyrost to 1m..

asiulek123
02-05-2013, 07:57
Wieloletnie?

Wołałabym wieloletnie. Mogą być mieszane - drzewko czy krzew + kwiatki : )

bitter
02-05-2013, 23:20
Padło jednak na maty z trzciny. Jak się osłaniać to się osłaniać. Aktualnie pracuję nad koncepcją pergoli nad okrągłym tarasem ... szukałem długo pnącza ... winobluszcz nie bo owoce zabrudzą jasne płyty tarasowe no i ptactwo srać będzie, wiciokrzewy małe liście i śmiecą, jakieś inne znów zimozielone i w zimie zacienią salon ... padło koniec końców na milin ... oby na moich piaskach dał radę.

atsyrut
03-05-2013, 09:59
Elfir,

mam kilka takich sadzonek. powiedz proszę co to jest ?

z góry dziękuję

http://images42.fotosik.pl/856/eff8bc28368440b3med.jpg (http://www.fotosik.pl)

majamaki
03-05-2013, 12:01
Moje pytanie też będzie z tych typu: jakim jeździsz samochodem - czerwonym...., ale ja właśnie z tych totalnie nie w temacie. Chciałabym przed domem od strony północnej posadzić w donicach jakieś kwiaty w kolorach malinowych. Rozglądam się za dwiema wąskimi, wysokimi donicami do 90 cm - wówczas chciałabym jakieś rośliny zwisające, ewentualnie jakieś niższe donice do 50 cm wysokości i wówczas jakąś roślinę rosnącą w "górę":) Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.

Elfir
03-05-2013, 17:59
Wołałabym wieloletnie. Mogą być mieszane - drzewko czy krzew + kwiatki : )

Wieloletnie wymagają ocieplenia donicy - przynajmniej na zimę.
Najlepiej sprawdzają się gatunki odporne na suszę, bo latem szybko wysycha ziemia w donicach i skrzynkach.
Może być miniaturowa brzoza Trost Dwarf, karagana "Walker" szczepiona na pniu, kruszyna "Asplenifolia" lub "Fine Line" - te gatunki sa odporne na mrozy.
Z kwitnących nadają się róże okrywowe, ale wybierac odmiany do -30 stopni, jak "the Fairy". Można też miniaturowe tauwły japońskie (little princess)
Z bylin - dzwonki poszarskiego, dalmatyński, bodziszki, nachyłek lancetowaty, karłowe jeżówki (np. Baby Swan White), posłonek, karłowe liliowce, szałwie omszone, kocimiętki, przetaczniki

Elfir
03-05-2013, 18:00
Chciałabym przed domem od strony północnej posadzić w donicach jakieś kwiaty w kolorach malinowych. Rozglądam się za dwiema wąskimi, wysokimi donicami do 90 cm - wówczas chciałabym jakieś rośliny zwisające, ewentualnie jakieś niższe donice do 50 cm wysokości i wówczas jakąś roślinę rosnącą w "górę":) Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.

Od północy niecierpek nowogwinejski i fuksja.

Elfir
03-05-2013, 18:01
Elfir,

mam kilka takich sadzonek. powiedz proszę co to jest ?


Zwykłe żywotniki zachodnie. Ale odmiany nie zidentyfikuję.

bitter
03-05-2013, 19:34
Elfir,

mam kilka takich sadzonek. powiedz proszę co to jest ?

z góry dziękuję



Tuja jak nic ;-) Właśnie nasadziłem takich 150 (elfir wybacz ;-) ). Na swoje usprawiedliwienie dodam, że zamierzam je traktować jako tło i nasadziłem również 100 krzewów i drzew i woda dla ptaków też latem będzie :yes:

Gryfpc
03-05-2013, 19:57
Tuja jak nic ;-) (...) Na swoje usprawiedliwienie dodam, że zamierzam je traktować jako tło i nasadziłem również 100 krzewów i drzew i woda dla ptaków też latem będzie :yes:
Dlaczego "na usprawiedliwienie"?! Nie rozumiem takiego podejścia do żywotników! Ja wiem, że teraz panuje moda na "bycie innym, oryginalnym", również w ogrodzie, ale przecież tuje skutecznie zasłużyły na miano roślin kojarzonych z żywopłotem, zielonym parawanem, "żywym labiryntem"... Te fantastyczne rośliny albo się lubi, albo nie, ale z pewnością nie zasługują na zepchnięcie ich na dalszy tor! :D

TAR
03-05-2013, 20:08
Elfir,

mam kilka takich sadzonek. powiedz proszę co to jest ?

z góry dziękuję

http://images42.fotosik.pl/856/eff8bc28368440b3med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)


Zwykłe żywotniki zachodnie. Ale odmiany nie zidentyfikuję.


Elfir a nie jest to czasem zywotnikowiec? chyba ze to to samo co zachodni?

mirawoj
03-05-2013, 20:29
Żywotnikowiec to zupełnie inny rodzaj niż żywotnik. Tutaj jest opisany : http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBywotnikowiec_japo%C5%84ski

Elfir
03-05-2013, 20:32
Elfir a nie jest to czasem zywotnikowiec? chyba ze to to samo co zachodni?

Na 100% to nie jest żywotnikowiec. Zywotnik to Thuja a żywotnikowiec Thujopsis. Zywotnikowiec ma błyszczące łuski, od spodu bardzo białe:
http://arboretum.sggw.pl/galeria/thujopsis_dolabrata.jpg
W dodatku sa większe niż u zywotników.

Nie jest to też żwyotnik olbrzymi - bo młode olbrzymie sa luźne i też mają błyszczące łuski.

TAR
03-05-2013, 20:45
aa to ja mam wlasnie takie z białymi spodami

AngelikaX
03-05-2013, 20:54
Może być.



A co jest "twoja bajka"?

np. milorzab o smuklej postaci jak na zdjeciu? jak uwazasz?


http://img541.imageshack.us/img541/5192/97851200.jpg

Elfir
03-05-2013, 22:24
Ja nie przepadam za miłorzębami, bo późno rozpoczynaja wegetację :)
Ale oczywiście może być.
Można posadzić nie jeden ale trzy w trójkącie i odsunięte o 1,2-1,5 m od siebie.

Z wąskich drzew takie odmiany mają buki, graby, jarzebiny.

Jeśli nie musi być tak super wąskie to świetną rośliną sa "rajskie", ozdobne jabłonki. Niekoniecznie odmiany o czerwonych liściach, ale polecane do obsadzania ulic, z wąskimi koronami (John Downie, Adironack, Dolgo)

żona m
04-05-2013, 10:57
Elfir kolejny raz mam do Ciebie pytanie.

Pies niechcący nadepnął na cyprysa Lowsona. Od dołu ułamała sie spora odnoga, taka z 50 cm, zdrewniała, dorodna. Szkoda mi ją wyrzucić. Czy to mogę jakoś ukorzenić? odłamana gałązka ma śliczny pokrój, jak miniatura dorosłego cyprysa.

czy bawić się w ukorzenianie w słoiku z wodą czy od razy włożyć do doniczki z ziemia?

duduś
04-05-2013, 17:33
Elfir w miejscu ogniska musi teraz powstać rabata ( tak wyszło ) - czy są jakieś p/ wskazania ? Czy wystarczy przekopać glebę?

bobiczek
04-05-2013, 18:23
Pytanie do Elfir!

Czy taka wertykulacja połączona z kosiarką - przyniesie efekty moim mięśniom podudzia i wzmocni kostki ?

http://cdn3.asteroid.pl/a.garnek.pl/025/674/25674773_800.0.jpg/zdjecie.jpg
Żartowałem oczywiście :D
ale musiałem - żeby od czasu do czasu zadać Ci głupie pytanie, z racji odpowiadania na te poważne.
Nie obrazisz się? :)

ngel
04-05-2013, 21:36
Elfir ratuj bo osiwieję od myślenia. Mam wzdłuż płotu posadzone borówki amerykańskie (jakieś 20 krzaczków). Borówki są odsunięte od ogrodzenia o 1,2 m Chciałabym posadzić coś wzdłuż siatki (czyli byłoby to od wschodniej strony wspomnianych borówek). Jak sama widzisz miejsca tam nie wiele. I teraz mam zagwozdkę- iść w tuje szmaragdy? Wiem, że banalne i nie wiem czy nie będą za szerokie. Ale z drugiej strony można je ciąć. Czy pokusić się na żywopłot grabowy? Ale to chyba bardzo wolno rośnie prawda? A może posadzić przy siatce rdest auberta? Tylko czy siatka będzie wystarczającą podporą? A może zdecydować się na coś zupełnie innego? Chodzi mi o to żeby w miarę szybko urosło i zasłoniło nas trochę od ciekawskich.

Elfir
05-05-2013, 12:42
czy bawić się w ukorzenianie w słoiku z wodą czy od razy włożyć do doniczki z ziemia?

To już kolejna roślina która zmasakrował ci pies, o ile pamietam. Nie łatwiej będzie otoczyć krzewy czymś kolczastym, jak berberys, róża?

Cyprysiki ukorzenia się w jałowym piasku wyieszanym z odkwaszonym tofem. We wodzie zgnije.
Musi byc to sadzonka z tak zwaną piętką, czyli języczkiem kory. Przycina się tez je od góry. Sadzonka nie może być za duża bo z braku korzeni uschnie. Powinna mieć 8-10 cm i być pobrana z najmłodszej częsci gałązki. Końcówkę zanurzasz w preparacie do ukorzeniania, otrzepujesz i wsadzasz do wilgotnego podłoża. Nakrywasz folią by utrzymać wysoką wilgotnośc powietrza. Ustawiasz w półcieniu. Codziennie wietrzysz.
Ukorzenia się nawet kilka miesięcy.

Elfir
05-05-2013, 12:43
Elfir w miejscu ogniska musi teraz powstać rabata ( tak wyszło ) - czy są jakieś p/ wskazania ? Czy wystarczy przekopać glebę?

Nie ma przeciwskazań.

Elfir
05-05-2013, 12:44
Czy taka wertykulacja połączona z kosiarką - przyniesie efekty moim mięśniom podudzia i wzmocni kostki ?


Pod warunkiem stawiania stopy pod kątem 90 stopni względem podłoża z szybkością 15 km/h

Elfir
05-05-2013, 12:45
Mam wzdłuż płotu posadzone borówki amerykańskie (jakieś 20 krzaczków). Borówki są odsunięte od ogrodzenia o 1,2 m Chciałabym posadzić coś wzdłuż siatki (czyli byłoby to od wschodniej strony wspomnianych borówek). Jak sama widzisz miejsca tam nie wiele. I teraz mam zagwozdkę- iść w tuje szmaragdy? .

A jak chcesz potem zbierac owoce z borówki? Dorosła borówka ma prawie 2 m średnicy.
Pomijam fakt, że żywopłot zacieni ci krzewy i owoce będą kwaśne.

m4rsh4ll
05-05-2013, 13:06
Elfir, mam do Ciebie pytanie. Czytałem na forum akwarystycznym, ze doskonałym żródłem minerałów dla roslin w akwarium jest glina.
Dlatego, chciałem zadać pytanie, czy np. zamiast kupować w sklepie, drogie preparaty odżywcze-- czytaj chemię, nie można by np do rośliny, która potrzebuje środków odzywczych, wsypać na górę troche gliny i razem z z wodą, z gliny zostałyby uwalniane minerały, które przenikałyby przez warstwę czarnej ziemi ?

Czy dobrze myślę, czy jestem w błędzie ?

f.5
05-05-2013, 13:12
Dzien dobry.
Ja mam takie pytanie.
widzę ze moje roczne brzozki sie przyjęły chcialbym cos posadzic pod nimi bo goło wyglądają jakies tło.
Co bys radziła.

gleba normalna od głebokosci 30 cm zaczyna sie glina ale jak widzę 100 % zeszłorocznych nasadzen sie przyjęło.
http://images35.fotosik.pl/1899/c24a31b75e51e606med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images41.fotosik.pl/2033/b2239500193e69ebmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

dziekuje pozdrawiam radek

Elfir
05-05-2013, 13:39
Dlatego, chciałem zadać pytanie, czy np. zamiast kupować w sklepie, drogie preparaty odżywcze-- czytaj chemię, nie można by np do rośliny, która potrzebuje środków odzywczych, wsypać na górę troche gliny i razem z z wodą, z gliny zostałyby uwalniane minerały, które przenikałyby przez warstwę czarnej ziemi ?


Na temat gliny i jej używania w akwarium jest sporo wątków na portalach akwarystycznych. :)
Kiedyś nie było tylu odzywek akwarystycznych i ludzie robili kulki z gliny do wciskania w podłoże przy korzeniach roślin.

Jak wsypiesz glinę na powierzchnię uzyskasz piekną, mętną wodę. Za każdym razem jak spróbujesz odmulać muł będzie się wzbijał do góry. Wzbijać go beda również denne ryby.
Dlatego glinę daje się pod żwir.
Czarnej ziemi nie dawaj w ogóle! To "czarne" to humus - zacznie gnić w akwarium i uwalniać szkodliwe gazy.
Do akwarium typu low-tech Diane Walstad poleca ziemię ogrodową, ale nie próchniczną, tylko mineralną, czyli ilasta lub gliniastą z domieszka piasku.

Miałam taki niby low-tech na ziemi ogrodowej ponad trzy lata (zlikwidowany wskutek zepsucia się filtra a nie destabilizacji warunków). U mnie było za dużo światła jak na low-techa i za mało ryb, więc rośliny wykazywały niedobór żelaza. Musiałam dodawać osobno.

Elfir
05-05-2013, 13:41
widzę ze moje roczne brzozki sie przyjęły chcialbym cos posadzic pod nimi bo goło wyglądają jakies tło.
Co bys radziła.


Wysokie czy niskie? Iglaste czy liściaste? Bylina czy krzew?

f.5
05-05-2013, 13:58
Wysokie czy niskie? Iglaste czy liściaste? Bylina czy krzew?
uuuuuuuuu
chciałbym w przyszłosci aby roslinnosc w pewnych miejscach stworzyła scienę aby siedząc na tarasie byc mało widocznym.
jest to osiedle i domy sa dosc blisko siebie.

chcialbym aby rosliny były wysze do 1,5 m chyba bardziej iglaste bo lisciasta jest brzoza wiec moze jakis iglak dla odmiany

http://images38.fotosik.pl/2037/cc0d6044148f2058med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images36.fotosik.pl/469/782a6abf9ba248demed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Elfir
05-05-2013, 19:44
posadź w takim razie sosny Watereri.

To są Youngii czy zwykłe brzozy?

czuszka
05-05-2013, 21:07
Elfir w jakiej odległosci od ogrodzenia sadziłabyś graby fasccigiata? tak aby mozna je było przycinać swobodnie.

duduś
05-05-2013, 22:03
Witam Elfir wiem że drzewa i krzewy w donicach można sadzić przez cały sezon ale jak to jest z ( sadzeniem , sianiem ) bylin, chodzi mi o
- przywrotnik ostroklapowy
-trzcinnikpiaskowy
-obiedka szerokolistna
- konwalia majowa
-dyptam jesionolistny
-rozchodnikokazały
-bodziszek
-naparstnica
-bażyna
-golteria pełóz.
-liliowiec
-lawenda
-proso rózgowe
-kostrzewa
-rudbekia
-selvia
- ostnica
z góry dziękuję za podpowiedż

mugatka
05-05-2013, 22:11
Elfir zakupiłam pierwszą różę pnącą (sympathie)... od paru dni szukam dla niej jakiejś pergoli ...
mam mętlik w głowie bo chciałam metalową w formie stożka (lub obelisk)... ale gdzieś doczytałam że róża może przemarzać gdy będzie dotykać metalu ...
widzę takie stożki o wysokości 170cm w cenie 60 zł ... trochę to dziwnie tanio...
Myślałam też o drewnianej kratownicy ale kompletnie nie wiem jak taki prostokąt zamocować ... i czy to będzie trwałe ...
Z tyłu za różą są żywotniki .... podpowiesz coś z własnych doświadczeń ... albo może ktoś mi pokaże jakieś swoje ogrodowe zdjęcia z różą pnącą ....
Kiedy ta róża będzie potrzebowała podpory ? na razie wystaje 10 cm nad ziemię :)

Elfir
05-05-2013, 22:51
Elfir w jakiej odległosci od ogrodzenia sadziłabyś graby fasccigiata? tak aby mozna je było przycinać swobodnie.

Chcesz je na zywopłot? Szkoda kasy na fastigiata, lepiej zwykły grab. Załozyc trzeba przejście z min 60 cm. Do tego dodaj szerokośc żywopłotu od pnia do przejścia. Dla żywopłotu o szerokości 80 cm wypadnie wiec 1 m od ogrodzenia.

Elfir
05-05-2013, 22:54
Witam Elfir wiem że drzewa i krzewy w donicach można sadzić przez cały sezon ale jak to jest z ( sadzeniem , sianiem ) bylin,

Jak sadzisz z doniczek to termin sadzenia nie ma znaczenia. A sieje się zawsze wiosną. Przesadza albo wczesną wiosną albo jesienią

Co to selvia? :)

Elfir
05-05-2013, 22:58
[ale gdzieś doczytałam że róża może przemarzać gdy będzie dotykać metalu ...
widzę takie stożki o wysokości 170cm w cenie 60 zł ... trochę to dziwnie tanio...


Zapraszam do tego ogrodu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=61035

Róże przede wszystkim przy stalowych łukach.
To ogród pod Poznaniem.

mirela99
06-05-2013, 08:27
Będzie ciężko. Ideą łąki jest jest samoobsługowość - a więc rośnie co rośnie, co daje sobie radę w konkretnych warunkach jakie wystepuja na działce.
Jaka jest gleba?
Jesli stosunkowo żyzna, mozna posadzić łubin, on się rozsieje. Poza tym szałwia łąkowa, bodziszek łąkowy, chaber polny, wyka, dzwonek rozpierzchły, koniczyna czerwona, przetacznik pagórkowy, centuria, mak polny

Na słabej glebie cykoria, chaber bławatek, przetacznik ożankowy, żmijowiec, farbownik, sasanka, drakiew gołębia, cieciorka pstra, gożdzik kartuzek, węzymord stepowy

Ale nie wszystkie gatunki wystąpią razem bo jedne np. lubią kwaśne gleby a inne zasadowe.

Nie znam jednak mieszanek łąkowych wyspecjalizowanych kolorystycznie. Trzeba będzie sobie latem samemu pozbierać nasiona.
Zasadniczo przed posianiem nasion łąkowych należałoby całkowicie trawnik zlikwidować - przynajmniej tak zaleca Łuczaj (ten od mieszanek). Trawy będą zawsze silniejsze od łąkowych roślin, z których wiele jest jednorocznych bądź dwuletnich.
Mam żyzną glebę, raczej zasadową.
W jaki sposób zbiera się nasiona ? Mam iść na łąkę i pozbierać, ale w jakim okresie ? Kwiaty mają juz więdnąć ? Czy jednak skusić się na kupne ?

czuszka
06-05-2013, 10:39
Chcesz je na zywopłot? Szkoda kasy na fastigiata, lepiej zwykły grab. Załozyc trzeba przejście z min 60 cm. Do tego dodaj szerokośc żywopłotu od pnia do przejścia. Dla żywopłotu o szerokości 80 cm wypadnie wiec 1 m od ogrodzenia.
juz są kupione więc trudno, wydatek psozedł :-) gorzej ze tez są wsadzone (na jesień) ok.90 cm od płotu i zastanawiamy się czy je przessadzić czy zostawić.

asiulek123
06-05-2013, 17:10
Wieloletnie wymagają ocieplenia donicy - przynajmniej na zimę.
Najlepiej sprawdzają się gatunki odporne na suszę, bo latem szybko wysycha ziemia w donicach i skrzynkach.
Może być miniaturowa brzoza Trost Dwarf, karagana "Walker" szczepiona na pniu, kruszyna "Asplenifolia" lub "Fine Line" - te gatunki sa odporne na mrozy.
Z kwitnących nadają się róże okrywowe, ale wybierac odmiany do -30 stopni, jak "the Fairy". Można też miniaturowe tauwły japońskie (little princess)
Z bylin - dzwonki poszarskiego, dalmatyński, bodziszki, nachyłek lancetowaty, karłowe jeżówki (np. Baby Swan White), posłonek, karłowe liliowce, szałwie omszone, kocimiętki, przetaczniki

Dziękuję. Na pewno coś wybiorę :)

duduś
06-05-2013, 17:30
selvia nemorosa -szałwia omszona :)

Elfir
06-05-2013, 19:54
Mam żyzną glebę, raczej zasadową.
W jaki sposób zbiera się nasiona ? Mam iść na łąkę i pozbierać, ale w jakim okresie ? Kwiaty mają juz więdnąć ? Czy jednak skusić się na kupne ?

Zbiera się w czasie kiedy wytworzą nasiona. Czyli za jednym zamachem nie da się skompletować całej mieszanki, bo rośliny dojrzewają w różnych terminach. Potrzeba będzie ich dużo, bo na żyznej glebie trzeba siać gęsto, by ci pustych miejsc nie zajęły niechciane rośliny. Najlepiej zbierać na łące, która ma podobną glebę jaka u ciebie występuje.
Kupna mieszanka nie będzie w takich kolorach, o jakich marzysz.

Elfir
06-05-2013, 19:54
selvia nemorosa -szałwia omszona :)

sAlvia nie selvia :)

Elfir
06-05-2013, 19:55
juz są kupione więc trudno, wydatek psozedł :-) gorzej ze tez są wsadzone (na jesień) ok.90 cm od płotu i zastanawiamy się czy je przessadzić czy zostawić.

Zostaw i tnij na 70 cm :)

naberia
07-05-2013, 00:16
Elfir, chciałam Cię zapytać o klona. Podobno odmiana "Beni". Ładnie nam się rozrósł w zeszłym roku, a teraz widzę takie zaschnięte końcówki - prawie na każdej gałązce. Myślałam, że przymarzły, ale dziś zauważyłam takie kropeczki na tych końcówkach, jakby biała pleśń lub jajeczka? czy klon nam zachorował? lub ma jakiegoś szkodnika? co robić? Wydaje mi się, że to zeschnięcie się posuwa w dół (jakby do pnia) po ucięciu, chyba że źle przycięłam... ?

187715

187717

Mam jeszcze jednego klona - takiego żółtego. Coś mi źle rośnie... Połowa przymarzłą (albo to ta sama choroba co wyżej - rosną niedaleko siebie). Jak go pielęgnować, wzmocnić? czego potrzebuje? Czemu ten Beni mi fajnie rośnie a ten nie? Poznajesz może tą odmianę? Latem jest cały zielonkawy...

187716

Arnika
07-05-2013, 07:44
Elfir.... mam od 3 sezonów 3 białe (podobno) magnolie i nie kwitną.. wszystko już zielone a one się budzą do życia... bez kwiatków..... Zastanawiam się czy one w ogóle będę kwitły czy wykopać je, zostawić, co robić?
Podobnie mam z małą miniaturową forsycją, to samo... nie kwitnie.. a już na rabacie jest 3 sezon..Magnolie i forsycja były sadzone wiosną 2010r.

Jest dla nich jeszcze nadzieja, że będą kwitnąć czy ... niestety już nie....

żona m
07-05-2013, 08:37
To już kolejna roślina która zmasakrował ci pies, o ile pamietam. Nie łatwiej będzie otoczyć krzewy czymś kolczastym, jak berberys, róża?


zgadza się elfir. z tym, ze on tym razem zniszczył ja przypadkiem. Gdy 40 kg siądze na roślinie to nie ma bata.


Berberysy i róze to dla niego nie przeszkoda, wyrywa z korzeniami, przynajmniej tak było w zeszłym roku. Im bardziej było niedostępne tym mocniej z nią walczył. Teraz juz nie gryzie, ale jego cieżar robi swoje.:(

ALA MAJ
07-05-2013, 12:45
Witaj Elfir,mam problem z daliami miniaturowymi.Przezimowały w piwnicy,pod koniec marca wypuściły pięknie listki i jakieś 3 tyg.temu wsadziłam do gruntu.Kilka dni temu okazało się że 2 są całkowicie zeżarte ,a kolejne 2 już dziurawe listki.Co to może być ?i czym mogę je uratować?poradź.

sylwiaitomek
07-05-2013, 17:47
Witam w tym wątku,
proszę o informację, czy nawóz do magnolii (granulki) można użyć do innych kwasolubnych krzewów np. azalii lub rododendronów?
Na opakowaniu nic nie pisze na ten temat a nie chcę "przedobrzyć".

Elfir
08-05-2013, 00:04
Elfir, chciałam Cię zapytać o klona. Podobno odmiana "Beni". Ładnie nam się rozrósł w zeszłym roku, a teraz widzę takie zaschnięte końcówki - prawie na każdej gałązce.


Przemarzanie klonów palmowych zimą to normalne zjawisko. One są na granicy mrozoodporności. I tak swietnie wyglądają.
Uschnięte wycina się jak najszybciej. Na pędzie pewnie jakiś porost, zdjęcie jest zbyt niewyraźne, by móc okreslić dokładniej.
Klony plamowe wrażliwe są na wertyciliozę (powoduje więdnięcie, ale najmłodszych, wiosennych przyrostów). Zapobiega temu podlewanie Bioseptem i ściółkowanie korą.

Elfir
08-05-2013, 00:06
Elfir.... mam od 3 sezonów 3 białe (podobno) magnolie i nie kwitną.. wszystko już zielone a one się budzą do życia... bez kwiatków..... Zastanawiam się czy one w ogóle będę kwitły czy wykopać je, zostawić, co robić?
Podobnie mam z małą miniaturową forsycją, to samo... nie kwitnie.. a już na rabacie jest 3 sezon..Magnolie i forsycja były sadzone wiosną 2010r.

Jest dla nich jeszcze nadzieja, że będą kwitnąć czy ... niestety już nie....

Magnolia - z siewu może kwitnąc i za 10 lat.
Bardzo wczesne typu M.stellata mogą miec zmarznięte pąki. Tworzą się w ogóle jesienią pąki kwiatowe (duże, przypominają kotki wierzbowe)?

Forsycja - miniaturki mogą kwitnąc co dwa lata. Mam nadzieję, że jej nie przycinałaś w tym roku?

Elfir
08-05-2013, 00:09
Witaj Elfir,mam problem z daliami miniaturowymi.Przezimowały w piwnicy,pod koniec marca wypuściły pięknie listki i jakieś 3 tyg.temu wsadziłam do gruntu.Kilka dni temu okazało się że 2 są całkowicie zeżarte ,a kolejne 2 już dziurawe listki.Co to może być ?i czym mogę je uratować?poradź.


Nie mam pojęcia co je zjada - bez zdjęcia szkodnika nie zidentyfikuję, bo może być sprawcami kilkanaście gatunków. Od ślimaków po motyle.I każdy z nich inaczej trzeba zwalczać.

Elfir
08-05-2013, 00:13
Witam w tym wątku,
proszę o informację, czy nawóz do magnolii (granulki) można użyć do innych kwasolubnych krzewów np. azalii lub rododendronów?
Na opakowaniu nic nie pisze na ten temat a nie chcę "przedobrzyć".

Możesz nawet użyć do róż i innych kwiatów.
Te specjalistyczne nawozy to taki trochę bardziej marketing niż rzeczywista potrzeba

W szkółkach nikt się nie bawi w sypanie wiosną zróżnicowanych mieszanek nawozowych :)

bitter
08-05-2013, 17:41
Elfir czy roundap który przeleżał w szopie na mrozie do czegoś się będzie jeszcze nadawał? Zapomniałem go schować ;-( Popryskałem chwasty już chyba tydzień temu i niby się zażółciły od spodu ale jakoś nie widzę, żeby im się na umieranie zbierało.

optymistka
08-05-2013, 19:16
Elfir, proszę pomóż mi ogarnąć fragment przedogródka. Jest tam teraz paskudny misz masz, na który nie mogę patrzeć. Poradź proszę co tam posadzić i jak uporządkować to co tam jest. Jestem gotowa na całkowitą demolkę tego fragmentu. Jest to strona zachodnia, gleba raczej gliniasta.Bardzo, bardzo proszę :smile:
187975
187971
187972
187973
187974

mirela99
09-05-2013, 15:51
Elfir - ja po kolejnej prośbie. Choroby zaatakowały znowu moje dzrewka:

jabłoń - kilka robaczków (ze 3 na drzewku), wiele czarnych kuleczek (odchody ?), braki w listkach, liście pozwijane:

http://images45.fotosik.pl/1815/a327e8c428a8aab2med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images36.fotosik.pl/473/ff5edaa429fc2846med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images49.fotosik.pl/1894/f5a753f0e82944cfmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

GruszA - nie widać zupełnie nic, oprócz zwiędłych liści, przyklapniętych, takich jakby pozbawionych soków. Nie znalazłam glizd.

http://images49.fotosik.pl/1894/822058ab8b9dba49med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images49.fotosik.pl/1894/0595221a3eed278bmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images41.fotosik.pl/2037/46f6d7633a7db785med.jpg (http://www.fotosik.pl)

I klon. To samo - nie widać zupełnie nic. No może lekki nalot na liściach, ale wydaje mi się, że to pyłek z kwiatków. Nagle z dnia na dzień zaczął więdnąć:

http://images33.fotosik.pl/658/400dea9a01188f66med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images33.fotosik.pl/658/7fa5d27991f474efmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images39.fotosik.pl/2034/5158ded082e510demed.jpg (http://www.fotosik.pl)

I sosna wejmutka Ma rdzę wejmutkową na kilku gałeziach a na niektórych pniach taki oto nalot. Czy to też rdza czy jakaś pleśń czy grzyb ? Będę lada dzień (jak pogoda pozwoli) robić oprysk ze score. Czy to pomoze ?

http://images44.fotosik.pl/690/ee74b0f7ef76e663med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Elfir
09-05-2013, 16:30
Elfir czy roundap który przeleżał w szopie na mrozie do czegoś się będzie jeszcze nadawał? Zapomniałem go schować ;-( Popryskałem chwasty już chyba tydzień temu i niby się zażółciły od spodu ale jakoś nie widzę, żeby im się na umieranie zbierało.

Nie wiem. Nie prowadziłam badań chemicznych :)
Roundap działa do 3-4 tygodni po zastosowaniu (blokuje roślinom mozliwośc pobierania wody przez korzenie).

Elfir
09-05-2013, 16:35
Elfir, proszę pomóż mi ogarnąć fragment przedogródka.

Zajrzyj na mój wątek w dziale ogłoszenia:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?102680-Projektowanie-ogrod%C3%B3w-Pozna%C5%84-i-okolice/page12
Wrzuciłam tam kilka pomysłów na przedogródki. Niestety, mam teraz za dużo pracy zawodowej, by mieć czas przemysleć nasadzenia dla Twojego przedogródka.

Na pewno bez sensu jest ten okrag pośrodku - rabata w środku rabaty.
To czerwone przy płocie (berberys?) - jak ma tworzyć żywopłot to jest go zdecydowanie za mało.
Niektóre rośliny dla odmiany posadzone za gęsto (jodła wśród pęcherznic?).

Elfir
09-05-2013, 16:49
jabłoń - kilka robaczków (ze 3 na drzewku), wiele czarnych kuleczek (odchody ?), braki w listkach, liście pozwijane:

Zasada jest prosta - jak tylko zauważamy pierwsze zwinięte lub chore listki, nalezy je zerwać i zniszczyć. A nie zastanawiać się co je zjada lub atakuje :)
Wówczas nie trzeba robić żadnych oprysków.

Prawdopodobnie zwójkówka. "Robaczki" to były gąsienice tak?
Zalecane środki to Runner 240 SC i Steward 30 WG - stosuje się w fazie różowego pąka kwiatowego. Potem w czerwcu, lipcu i sierpniu.
Mozna zastosowac pyretroidy (to nazwa grupy środków chemicznych, zalicza się do nich Karate, Fastac) - ale oprysk powinno wykonać się tylko raz, a potem używac środków z innych grup, gdyż owady łatwo się uodparniają na pyretroidy.

Chyba, że "robaczki" to mszyce? Wówczas jakiś środek na mszyce - opryski w sezonie róznymi preparatami. Nie stosowac przez cały rok jednego i tego samego.

Ani grusza ani klon nie wyglądają na chore czy zaatakowane.
Klon czerwonolistny może być klapnięty z nadmiaru słońca.

Wejmutkę natychmiast wycinać. Niepotrzebnie zaraża porzeczki w okolicy. Żaden oprysk nie uratuje drzewa. Rdzę zwalczas się tylko na porzeczkach.

naberia
09-05-2013, 22:08
Dzięki Elfir.

Arnika
10-05-2013, 08:07
Elfir proszę co może dolegać tej kosodrzewinie...

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=188213&d=1368131397

To jest kosodrzewina EZS , Ewa zastanawia się czym ją spryskać..
A ja zastanawiam się czy to nie przędziorek...

optymistka
10-05-2013, 08:07
Elfir, dzięki , rozumiem ,że teraz sezon w pełni i "zarobiona" jesteś. Jeśli się nie obrazisz, że to w Twoim wątku, to zwracam się z prośbą do innych "dobrych duszków" tego forum. Może ktoś by mi pomógł przeobrazić ten skrawek ziemi w jakąś atrakcyjną dla oka przestrzeń ? Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł i Elfir pozwoli to może ktoś mi pomoże ?:-) Plissssssssssssssss

mirela99
10-05-2013, 10:03
Faktycznie wyglada to jak zwójkówka. Bardzo Ci dziekuję za pomoc :).

To jeszcze mam jedno szybkie pytanko (że też masz jeszzce cierpliwość nam ciagle pomoagać :)) - mam derenie białe Kesselringi - trzy sztuki. Na wyokości około 20 cm od ziemi rozgałęziają się na dwa pędy - mają około 1,5m wysokości. Posadzę je na tle iglastych drzew. Czy posadzic je razem w jednej dziurze czy w odstępach (np. 2 m). Chcę żeby powstał gęsty krzak.

bitter
10-05-2013, 22:40
Jakiś czas temu pytałem o cięcie sosny. Dla potomnych informuję, że ciete jeszcze zimą gałęzie (pozbawiłem ich zeszłorocznych pędów - ściałęm "świeczki") wypuściły nowe pąki w odległości kilkunastu cm od miejsca cięcia. A więc jednak sosna porafi wytworzyć pąki po cięciu.

waniliowaa
11-05-2013, 16:55
Witaj Elfir !
Bardzo proszę o radę.
Na liściach mojego wiązu grasują malutkie zielone gąsieniczki. Może podpowiesz mi czym je poczęstować, żeby się ich pozbyć? Pozdrawiam.

Elfir
12-05-2013, 00:14
Elfir proszę co może dolegać tej kosodrzewinie...


Przedziorek to pajączek i robi delikatne pajęczynki.
Chodzi tobie o wierzchołek wzrostu czy przebarwiające się igły?

Elfir
12-05-2013, 00:15
Chcę żeby powstał gęsty krzak.

To zetnij nisko przy ziemi. To podstawowy zabieg po posadzeniu krzewów liściastych - mocne cięcie celem zagęszczenia.
Tego derenia sadziłabym co 1-1,5 m od siebie.

Elfir
12-05-2013, 00:21
Na liściach mojego wiązu grasują malutkie zielone gąsieniczki. Może podpowiesz mi czym je poczęstować, żeby się ich pozbyć? Pozdrawiam.

Najlepiej zebrać ręcznie, jesli to mała roślina. Teraz jest okres kwitnienia roślin, więc chemia niewskazana.

Larwy podobne do gąsienic mają zwiotka wiązowa i jotek wiązowy. Nie są to gąsienice (bo to nazwa przynależna tylko larwom motyli), bo obydwa szkodniki to błonkówki.

Zwalcza się preparatami o działaniu wgłebnym, np. "Sumithion 500 EC"

TAR
12-05-2013, 19:07
Elfir na sosnie watereri zauwazylam na igłach czarne wypukle kropki, czy to może być jakiś rodzaj mszycy? tam lazi pelno mrówek, po sosence również. czy to zwalczać? decisem? czy to może być inny problem.

alusia1974
12-05-2013, 21:34
Witaj Elfir,widze,ze wspomnialas o swidosliwie(ze przebarwia sie na czerwono).A jaka konkretnie odmiane polecasz?Bo z tego co sie orientuje(tylko z szperania po necie),to sa krzewy i drzewka swidosliwy.Bylam w ogrodnictwie kiedys i widzialam drzewko.A ja chyba wolalabym cos mniejszego,krzew wlasnie.Slyszalam tylko nazwe Prince William.

EZS
12-05-2013, 22:02
Przedziorek to pajączek i robi delikatne pajęczynki.
Chodzi tobie o wierzchołek wzrostu czy przebarwiające się igły?

Arnika moją biedną kosodrzewinę zaprezentowała, więc śpieszę z wyjaśnieniem.
Pajęczynki ma, igły brązowieją ale to wtórne, usycha po prostu.
A tak pierwotnie to zarówno na czubkach jak i przy odejściach gałęzi jej się porobiły takie brązowe gluty 189031189032 no i na igłach jakieś szare kropki widać... nie rośnie wcale, czubki ma takie, jak na obrazku i w ogóle do d... popryskałam na fitocośtam ale efektu nie widzę, mogę popryskac czymś jeszcze ale nie wiem, czym i kiedy...

Elfir
13-05-2013, 00:58
Elfir na sosnie watereri zauwazylam na igłach czarne wypukle kropki, czy to może być jakiś rodzaj mszycy? tam lazi pelno mrówek, po sosence również. czy to zwalczać? decisem? czy to może być inny problem.

A duże są te kropki? Bo może to jakiś misecznik?

Elfir
13-05-2013, 01:00
Witaj Elfir,widze,ze wspomnialas o swidosliwie(ze przebarwia sie na czerwono).A jaka konkretnie odmiane polecasz?Bo z tego co sie orientuje(tylko z szperania po necie),to sa krzewy i drzewka swidosliwy.Bylam w ogrodnictwie kiedys i widzialam drzewko.A ja chyba wolalabym cos mniejszego,krzew wlasnie.Slyszalam tylko nazwe Prince William.

To sa raczej drzewka. Jak chcesz krzew to może poszukaj jakiejś małej wiśni (Kojou no mai)?

Elfir
13-05-2013, 01:01
Arnika moją biedną kosodrzewinę zaprezentowała, więc śpieszę z wyjaśnieniem.



Zetnij wierzchołki i zobacz czy czasem jakiś szkodnik nie drązy gałązek wewnątrz.

TAR
13-05-2013, 08:30
A duże są te kropki? Bo może to jakiś misecznik?

czarne, mniejsze jak glowka szpilki, nawet fotke trudno zrobic, ale jest tego mnostwo.

Damon
13-05-2013, 09:03
Zetnij wierzchołki i zobacz czy czasem jakiś szkodnik nie drązy gałązek wewnątrz.

odnośnie sosen i kosodrzewin, dwa lata temu mieliśmy coś takiego na sośnie, faktycznie po zdjęciu wierzchołka z "glutami" w środku były wydrążone kanały z larwami (ok 1cm) (nie jestem pewna ale była to chyba osnuja) - zebraliśmy je z kilku nowych pędów na jednym drzewku (mamy kilkanaście młodych drzewek) i problem zniknął, nie pryskaliśmy tylko obserwowaliśmy, więcej się nie pokazały

Damon
13-05-2013, 09:10
mam też problem z niezidentyfikowanym szkodnikiem na magnolii, przyczepione na młodych pędach coś jak małe brązowe "miseczki" ok 2-4mm , łatwo się ściągają palcem, nie udało mi się dotąd zidentyfikować stwora, a oprysk czymkolwiek w ostatni weekend nie był możliwy, Elfir i inne dobre dusze - może macie jakiś pomysł co to?

TAR
13-05-2013, 18:08
Elfir zrobiłam fotki tego paskudztwa na watereri, obejrzałam wszystkie sosny i swierki i tylko na tej odmianie ale z kolei na każdym drzewku wystepuje, posadzone w roznych częściach ogrodu

https://lh4.googleusercontent.com/-zLuA4Y2wBNg/UZENhaZ9dOI/AAAAAAAAMD8/5azZAaLapVU/s512/DSCN1933.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-F3aHtyWoY8A/UZENq5LU1GI/AAAAAAAAMEE/ACwpVOCbhFk/s640/DSCN1930.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-PRxnaFVvzSI/UZENuACLVpI/AAAAAAAAMEM/SVlV3aZ86Is/s640/DSCN1931.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-iq_IL2wPsvw/UZEN3o5_qnI/AAAAAAAAMEU/Th5YVwOxli0/s640/DSCN1917.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-tLfd-xsZTVs/UZEN9Jr5kuI/AAAAAAAAMEc/BeFp8iRzZo8/s640/DSCN1923.JPG


i zauwazylam tez ze cos niedobrego dzieje się z moja sosna oścista, zolknie i schnie

https://lh4.googleusercontent.com/-jsRz2LWaKhM/UZEOLnQ0t8I/AAAAAAAAMEs/fqGp8nW4s5U/s512/DSCN1968.JPG

a tu dla przykładu zdrowa
https://lh5.googleusercontent.com/-Tr5wuXFg7vk/UZEOOTzGwqI/AAAAAAAAME0/-OULDyDCjCM/s512/DSCN1969.JPG

Elfir
13-05-2013, 19:47
czarne, mniejsze jak glowka szpilki, nawet fotke trudno zrobic, ale jest tego mnostwo.

Wygląda jak mszyca - miodownica sosnowa http://pl.wikipedia.org/wiki/Miodownica_sosnowa.
Można zastosować Magus.

Elfir
13-05-2013, 19:55
mam też problem z niezidentyfikowanym szkodnikiem na magnolii, przyczepione na młodych pędach coś jak małe brązowe "miseczki" ok 2-4mm , łatwo się ściągają palcem, nie udało mi się dotąd zidentyfikować stwora, a oprysk czymkolwiek w ostatni weekend nie był możliwy, Elfir i inne dobre dusze - może macie jakiś pomysł co to?


Misecznik pasuje?
http://www.ho.haslo.pl/images/article/2006/05/2846/szkodniki_porzeczki_04.jpg

Trzeba załatwić pestycydem układowym, a nie kontaktowym.

Jak mało - starać się usunąć ręcznie.

TAR
13-05-2013, 20:03
karagane w zeszłym roku wczesna wiosna spryskałam promanalem a potem usunelam takie miseczniki recznie, bardzo slabo rosla a w tym roku piekna gesta zielona i ma nawet kwiatki :wiggle:. co się dzieje, ze w tym roku tyle robactwa wylazło na huzia

Elfir
13-05-2013, 22:04
dużo sniegu.

Zuzinta
14-05-2013, 09:43
Witaj Elfir, w tym roku przypadnie pierwsze uszczykiwanie moich iglaków. Sosna czarna szczepiona, sadzona w zeszłym roku - czy już uszczykiwać, cis - posadzony w tym roku, ale duże przyrosty czy też uszczykiwać? Pytam, bo pierwszy raz będę to miała robić i nie wiem czy moment już jest ok. Dziękuję bardzo za info.
http://farm8.staticflickr.com/7285/8737969904_dba155a0fe.jpg
http://farm8.staticflickr.com/7288/8737969374_570edd6d23.jpg

Damon
14-05-2013, 10:02
Misecznik pasuje?
http://www.ho.haslo.pl/images/article/2006/05/2846/szkodniki_porzeczki_04.jpg

Trzeba załatwić pestycydem układowym, a nie kontaktowym.

Jak mało - starać się usunąć ręcznie.


Nad misecznikiem się zastanawiałam, jest podobne, chociaż zdecydowanie kolor ma bardziej szaro-brązowy i wydaje mi się bardziej płaskie, z małej magnolii pościągałam ale z takiej 3m to już gorzej, jaki środek byłby najlepszy? Wg zdjęć w necie bardziej jak tarcznik wygląda (chyba że tarcznik to tylko domowe rośliny?).
Dziś powinno udać mi się zrobić oprysk, bo wczoraj dość mocno wiało. Jaki środek byłby skuteczny?

asiulek123
14-05-2013, 16:40
Elfir, mam pytanka:

Czy azalie, które nie dają znaku życia, tj. nie puściły listków po zimie są już bez szans na przetrwanie?

Drugie pytanie dotyczy róży na pniu. Ona także chyba nie przetrwała zimy - do dnia dzisiejszego nie puściła żadnych listków ani pączków. Chciałabym ją czymś zastąpić. W zeszłym roku, za Twoją pomocą, obsadziłam rabatkę w kształcie owala ( tak jak na fotce). Co proponowałabyś w miejscu róży? (Róże okrywowe są maleńkie i też jestem skłonna je przenieść jeśli będzie taka potrzeba). Chciałabym jakieś ozdobne drzewko na pniu, które pasowało by do reszty.

Z góry dziękuję :)

mruva
14-05-2013, 18:23
Witaj Elfirku, moja Robinia Umbraculifera do tej pory nie wypuściła żadnych listków, a gałązki dają się łatwo łamać, czy to możliwe aby przemarzła?, (mieszkam w okolicach Łodzi). Mamy taras 1 metr powyżej poziomu gruntu i bardzo fajnie zasłaniała nas przed ciekawskim okiem sąsiadów, czym ewentualnie można ją zastąpić, drzewko nie może mieć zbyt szerokiej korony, ponieważ w pobliżu jest ściana domu. Najchętniej posadziłabym Robinię jeszcze raz, ale nie wiem jak ją ustrzec przed ewentualnym ponownym uschnięciem.
Dodam jeszcze, że kupowałam ją u Tracza i widzę, że tam wszystki Robinie z powodzeniem zimują, chyba, ze to wina gruntu, do dołka była wsypana dobra ziemia, ale już dalej jest glina wymieszana po trosze z ziemią, to była jej druga zima u nas.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.

Elfir
14-05-2013, 23:27
Witaj cis - posadzony w tym roku, ale duże przyrosty czy też uszczykiwać? Pytam, bo pierwszy raz będę to miała robić i nie wiem czy moment już jest ok. Dziękuję bardzo za info.


Cięcie roślin stosuje się w konkretnym celu - jaki ty chcesz osiągnąć? To mają być rośliny formowane?

Elfir
14-05-2013, 23:30
Dziś powinno udać mi się zrobić oprysk, bo wczoraj dość mocno wiało. Jaki środek byłby skuteczny?

Magnolia kwitnie? Jesli tak, poczekaj aż skończy i opryskaj układowym, np. Orthene. To preparat zalecany do stosowania na cisach, ale może podziała na magnolię.
Ogólnie powinno je się zwalczać jak wychodzą spod tych tarczek czy miseczek. Ale to dzieje się latem.

Zuzinta
15-05-2013, 08:17
Cięcie roślin stosuje się w konkretnym celu - jaki ty chcesz osiągnąć? To mają być rośliny formowane?

Chciałabym je zagęścić.

michal0712
15-05-2013, 10:24
Witam,
Krótkie pytanie: co to za roślina?
Dzięki za odpowiedź

Damon
15-05-2013, 10:48
Magnolia kwitnie? Jesli tak, poczekaj aż skończy i opryskaj układowym, np. Orthene. To preparat zalecany do stosowania na cisach, ale może podziała na magnolię.
Ogólnie powinno je się zwalczać jak wychodzą spod tych tarczek czy miseczek. Ale to dzieje się latem.

dziękuję, zrobię jak radzisz i powtórzę jeszcze oprysk latem

loveable
15-05-2013, 15:05
ja rowniez dolaczam z pytaniem :) w piatek zamierzam zaczac budowe skalniaka na moim ogrodku dzialkowym (malo miejsca, do tego czesc przyszlego ogrodka do poludnia znajduje sie w cieniu cisa), kamień: wapien, również ze skamielinami, rosliny jakie posiadam: rozchodnik oscisty (cristatum i zwykly), rozchodnik bialy, skalnica, goryczka wiosenna i letnia (ponoc do goryczek mam dodac skorupek jajek - a moze przy wapieniach nie trzeba? albo mozna je zastapic muszlami?), rojnik pajeczynowaty, welnisty, rozularia zlocista, armeria (zawciag) i pierwiosnik gorski, do tego rojniki, ktore rozmnozyly sie na polance pod lasem, te najpospolitsze, moze jakies cebule, ktore juz posiadam, jak niskie tulipany gorskie / alpejskie czy jakos tak czy pozostale gatunki rozchodnikow samosiejek przesadzonych z kraweznika przed dzialka, jak przygotowac podloze? skalniak nie bedzie duzy, mysle, ze max do 3,5m2. Podsypywac piaskiem? jakims zwirem? czy te rosliny moga sie ze soba zgodzic? co lepiej poradzi sobie w cieniu przed poludniem? bo zasadniczo one wszystkie lubia slonce. Jaka ziemie? Ewentualnie, jakie jeszcze rosliny moglabym dosadzic w tej zacienionej czesci?

Elfir
15-05-2013, 15:52
Czy azalie, które nie dają znaku życia, tj. nie puściły listków po zimie są już bez szans na przetrwanie?

One powinny być teraz w pełni kwitnienia. Co to były za azalie? Azalie w zasadzie są roślinami o dużej odporności na mrozy.



Drugie pytanie dotyczy róży na pniu. Ona także chyba nie przetrwała zimy - do dnia dzisiejszego nie puściła żadnych listków ani pączków.

Róża na pniu musi być zabezpieczana na zimę - nie jest w stanie przezyć bez otulania pnia i miejsca szczepienia.
Do róż będzie pasować lilak Meyera "Palibin" szczepiony na pniu. Albo cis/żywotnik na pniu i strzyżony w kulkę.

Elfir
15-05-2013, 15:58
Robinia Umbraculifera do tej pory nie wypuściła żadnych listków, a gałązki dają się łatwo łamać, czy to możliwe aby przemarzła?,

Mogła być też źle zaszczepiona.
Ale czytam sobie forum ogrodnicze i tam 19 maja 2008 roku skarzono się, że rośliny nie wypuszczają jeszcze listków, albo dopiero rozpoczynają wegetację. Jak usuwać to dopiero w czerwcu, bo może coś wypuści.
Gleba nie powinna mieć wielkiego znaczenia, bo robinie mają mikroskopijne wymagania glebowe i wodne.

Robinia ma kruche pędy, póżno rozpoczyna wegetację i chyba lepszym rozwiązaniem byłaby kulista wiśnia Prunus x eminens "Umbraculifera"

Elfir
15-05-2013, 16:00
Chciałabym je zagęścić.

Cis jest młodziutki, po roku od posadzenia gęsty nie będzie, ale jak chcesz możesz sobie uciąć częsci młodych przyrostów.

Sosna czarna - jeśli to miniaturka na pniu to powinna być gęsta sama z siebie. Jeśli dzika to młode przyrosty "świeczki" przycinaj zostawiając 0,5-1 cm przyrostu.

Elfir
15-05-2013, 16:03
Witam,
Krótkie pytanie: co to za roślina?
Dzięki za odpowiedź

Sztuczna?

Wygląda jak zasuszona kolba kwiatostanowa dziwidła na gipsowej podstawce.

http://img2.national-geographic.pl/uploads/photo/5/5214/dziwidlo-riviera-amorphophallus-rivierii-rosliny-5214-large.jpg

Elfir
15-05-2013, 16:05
Podsypywac piaskiem? jakims zwirem? czy te rosliny moga sie ze soba zgodzic? co lepiej poradzi sobie w cieniu przed poludniem? bo zasadniczo one wszystkie lubia slonce. Jaka ziemie? Ewentualnie, jakie jeszcze rosliny moglabym dosadzic w tej zacienionej czesci?

Nic, ponad ten opis speca od roślin skalnych, nie potrafiłabym dopisać :)
http://www.alpines.home.pl/p/Joomla/index.php?option=com_content&task=view&id=82&Itemid=40&limit=1&limitstart=2

Tak powinen wyglądac prawdziwy skalniak.

Evelka
15-05-2013, 16:49
Witaj Elfir,
Bardzo dziękuję za odpowiedź ,ponawiam swoje zapytanie tym razem publicznie 
Od jakiegoś miesiąca przeglądam wszystkie twoje wpisy i porady, temat "nieformowany żywopłot" przeczytałam kilka razy oglądając wszystkie te roślinki w googlach,ale i tak mam niesamowity mętlik w głowie.Potrzebuje porady jak sworzyć nieformowany żywopłot na wzdłóż 15m drewnianego płotu,działeczkę mam dość małą więc nie szerszy niż 3m(myślałam o jakiś zakolach od1 do 3 m max)Zależy mi na tym ,zeby żywopłot nie był za wysoki(max wysokośćpłotu) ,ponieważ za płotem mam piękny widok na kraków Ponieważ na ten fragment działki mam widok z tarasu chciałabym żeby było kwitnąco ,kolorowo i nie monotonnie).Miejsce o którym pisze jest w zasadzie przez cały dzień słoneczne.Z gatunków które mi sie podobają na zdjeciach i sobie zanotowałam to może jako tło zielona pęcherznica ,fosycja,liliak meyera.Poniżej zdjęcie
[imghttp://images41.fotosik.pl/2043/3e669c654ed4f763gen.jpg[/img]

Evelka
15-05-2013, 16:50
i nie udało mi sie wkleić zdjęcia :(

Elfir
15-05-2013, 16:51
bo przy pierwszym img zapomniałaś o jednym nawiasie :)

[img]http://images41.foto

Evelka
15-05-2013, 16:54
http://images41.fotosik.pl/2043/3e669c654ed4f763gen.jpg

Evelka
15-05-2013, 16:55
udało sie :)powyżej zdjęcie płotu o którym pisałam

Elfir
15-05-2013, 16:57
Nie rób zakoli, bo nieformowany żywopłot i tak będzie miał szerokość ok 2 m - wysokość naturalnie rosnacego krzewu liściastego jest mniej więcej równa szerokości (pomijam formy kolumnowe). Czyli nie ma sensu robić bardziej wąsko niż 1,8-2 m (bo pędy będą się pokładać na trawniku). Mozna miejscami poszerzyć do 3 m, ale to nie ma przypominać "szlaczku", tylko duże , łagodne łuki :)
Np. w narożniku łuk spinający dwa boki działki i drugi łuk przy słupie.

Na gliny nadaje się forsycja, pęcherznica, jasminowiec wonny, tawuła szara i van Houtte'a. Przy podlewaniu takze krzewuszki.
Z niekwitnących polecam irgę błyszczacą.

Lilak Meyera trochę niski może być, wyższy jest lilak koreański "Miss Kim" - też pachnie.
Ważne jest, by krzewy miały podobną wysokość i siłe wzrostu.

Na pierwszym planie (na łukach) można posadzić tawuły japońskie, kosodrzewiny, róże okrywowe lub niskie dzikie, forsycja "Maluch", jaśminowiec "Erectus"

asiulek123
15-05-2013, 17:25
One powinny być teraz w pełni kwitnienia. Co to były za azalie? Azalie w zasadzie są roślinami o dużej odporności na mrozy.

Były to azalia japońska rosebud i parkfeuer

Róża na pniu musi być zabezpieczana na zimę - nie jest w stanie przezyć bez otulania pnia i miejsca szczepienia.
Do róż będzie pasować lilak Meyera "Palibin" szczepiony na pniu. Albo cis/żywotnik na pniu i strzyżony w kulkę.

Różę miałam przez zimę w donicy w altanie. Wysadziłam ją do ziemi wczesną wiosną. Do tej pory nie ma znaków życia :(

Dziękuje za rady odnośnie drzewek.

Elfir
15-05-2013, 17:39
A ktoś ją polewał w tej altanie? Albo - jaka temp. była w altanie?

mruva
15-05-2013, 18:17
Mogła być też źle zaszczepiona.
Robinia ma kruche pędy, póżno rozpoczyna wegetację i chyba lepszym rozwiązaniem byłaby kulista wiśnia Prunus x eminens "Umbraculifera"

Dziękuję Elfirku, myślałam też o Klonie Brilliantissimum, co ty na to?.
Pozdrawiam

Evelka
15-05-2013, 19:11
Nie rób zakoli, bo nieformowany żywopłot i tak będzie miał szerokość ok 2 m - wysokość naturalnie rosnacego krzewu liściastego jest mniej więcej równa szerokości (pomijam formy kolumnowe). Czyli nie ma sensu robić bardziej wąsko niż 1,8-2 m (bo pędy będą się pokładać na trawniku). Mozna miejscami poszerzyć do 3 m, ale to nie ma przypominać "szlaczku", tylko duże , łagodne łuki :)
Np. w narożniku łuk spinający dwa boki działki i drugi łuk przy słupie.

Na gliny nadaje się forsycja, pęcherznica, jasminowiec wonny, tawuła szara i van Houtte'a. Przy podlewaniu takze krzewuszki.
Z niekwitnących polecam irgę błyszczacą.

Lilak Meyera trochę niski może być, wyższy jest lilak koreański "Miss Kim" - też pachnie.
Ważne jest, by krzewy miały podobną wysokość i siłe wzrostu.

Na pierwszym planie (na łukach) można posadzić tawuły japońskie, kosodrzewiny, róże okrywowe lub niskie dzikie, forsycja "Maluch", jaśminowiec "Erectus"

Bardzo dziekuje Twoja pomoc jest nieoceniona. Chcialabym mieć pewnosc ,ze dobrze Cie zrozumialam.Proponujesz zebym posadzila rosliny te wyzsze w jednym rzedzie wsadzając je naprzemiennie.Natomiast w łukach na front mozna dodac dodatkowy rzad nizszych krzewow.Jesli tak, to prosze powiedz w jakiej pdleglosci powinnam posadzic je od płotu i od siebie i podpowiedz mi w jakiej sekwencji.:)

Elfir
15-05-2013, 19:59
Też może być, ale trzeba pamiętać, że klon jawor lubi żyzne ziemie i niezbyt suche

asiulek123
15-05-2013, 20:41
A ktoś ją polewał w tej altanie? Albo - jaka temp. była w altanie?

Była podlewana ale rzadko :( Temperatura na pewno nie wiele różniła się od zewnętrznej ale dodatkowo opatuliłam ją białą agrowłókniną. Dziś ucięłam wierzchołek róży i moim zdaniem jest sucha :( Ma obwódkę ciemniejszą w środku jest jaśniejsza ale zieleni tam nie widać. Jedynie kolce są bardzo wyraziste ;) Czy powinnam dać jej jeszcze szansę czy raczej już ją zastąpić drzewkiem na pniu? Dla azalii też już nie ma szans? Dopiero niedawno odbiły u mnie hortensje dębolistna, klon, krzewuszki ... Na Warmii było mało ciepłych dni więc może jeszcze ruszą ? Jak myślisz ?

mruva
15-05-2013, 20:54
Dziękuję, powinien dać radę.

michal0712
15-05-2013, 21:07
Sztuczna?

Wygląda jak zasuszona kolba kwiatostanowa dziwidła na gipsowej podstawce.

http://img2.national-geographic.pl/uploads/photo/5/5214/dziwidlo-riviera-amorphophallus-rivierii-rosliny-5214-large.jpg

Dzięki za (p) odpowiedź -ta roślina jest żywa, a ta"gipsowa podstawka" to bulwa, odkąd mam tą roślinę zmniejsza się, a z niej wyrasta ten kwiat/ łodyga (nie podlewam jej). Teraz wygląda tak:

Elfir
15-05-2013, 21:23
teraz lepiej widać - dziwidło Riviera. Można wsadzić do gruntu i wykopać na jesień.

Elfir
15-05-2013, 21:24
Czy powinnam dać jej jeszcze szansę czy raczej już ją zastąpić drzewkiem na pniu? Dla azalii też już nie ma szans? Dopiero niedawno odbiły u mnie hortensje dębolistna, klon, krzewuszki ... Na Warmii było mało ciepłych dni więc może jeszcze ruszą ? Jak myślisz ?

Nie ma sensu, skoro pęd nie jest jasnozielony.
Dziwię się azalii - nie powinna przemarznąć, może jest inny powód (np. szkodniki przy korzeniu)

Sławek...
15-05-2013, 21:32
Elfir możesz powiedzieć czy wygląda Ci to na jakąś chorobę?
jeżeli tak to jak z tym walczyć?

http://imageshack.us/a/img22/295/trawnik1.jpg

Elfir
15-05-2013, 22:21
Wygląda na słabą trawę - tyle mogę stwierdzić.
Ale dlaczego słabuje - nie siwerdzę na podstawie takiego zdjęcia.

Możliwości:
1. nierównomiernie rozsypany nawóz
2. Żle przygotowana gleba przed sianiem (zbyt zbita, niewłaściwy odczyn w tym miejscu)
3. Stagnująca w tym miejscu woda z roztopów
4. Pędraki
5. Majstry zakopały tam smieci
6. brunatna plamistosci liści trawy

Sławek...
15-05-2013, 22:57
a jest jakiś sposób na tą plamistość (bo na pozostałe rzeczy już wpływu nie mam ;)
takich plam jest kilka, trawnik był siany rok temu, jak z bliżej się przyjrzałem to jest tam dużo suchych traw i rzadkie nowe zielone źdźbła ;)
robić coś czy poczekać?
nawóz rozsiewałem rozsiewaczem więc był podany równomiernie...

Elfir
16-05-2013, 00:01
O ile to jest brunatna plamistośc, bo może być pozostałych 5 wymienionych rzeczy.
Jestem wrogiem bezrefleksyjnego lania chemi w ogrodzie, zwłaszcza jak sie nie ma zdiagnozowanej choroby.
To nie jest woda, tylko silnie wpływające na środowisko naturalne środki. Zatruwają pożyteczne organizmy. Powinny być stosowane w ostateczności.

Jaka jest gleba na działce? Jak przygotowałeś podłoże przed siewem? Sprawdzałeś odczyn (jeśli nie, to zacznij od tego - to podstawa)? Czy była robiona wertykulacja?

Sławek...
16-05-2013, 00:13
miernik ph zamówiłem, jak będę go już miał to Ci powiem. Wertykulacja była robiona jesienią, aeracja wiosną w tym roku, gleba jest raczej wilgotna, zwięzła ale nie gliniasta, przed siewem była spulchniona glebogryzarką a potem zwałowana. W zeszłym roku nawoziłem ze dwa razy, w tym roku raz, jest nawadnianie więc przesuszony trawnik nie był nigdy

Elfir
16-05-2013, 12:54
Wertykulację rób raczej na wiosnę - trawa szybciej się regeneruje. Poza tym wyczesujesz wówczas filc i obumarłe zimą liście.

Gleba wilgotna i zwięzła - stawiam na brak powietrza przy korzeniach. Aeracja z piaskowaniem kilka razy w roku.
Poza tym warto dla pewności ściągnąć kwadrat darni z tych kiepskich miejsc (30x30 cm) i sprawdzić czy nie ma pędraków - one lubią zwięzłe gleby.
Czy jak przygotowywaliście ziemię pod siew nie było pędraków?

Evelka
16-05-2013, 13:40
Bardzo dziekuje Twoja pomoc jest nieoceniona. Chcialabym mieć pewnosc ,ze dobrze Cie zrozumialam.Proponujesz zebym posadzila rosliny te wyzsze w jednym rzedzie wsadzając je naprzemiennie.Natomiast w łukach na front mozna dodac dodatkowy rzad nizszych krzewow.Jesli tak, to prosze powiedz w jakiej pdleglosci powinnam posadzic je od płotu i od siebie i podpowiedz mi w jakiej sekwencji.:)

Elfir podpowiesz mi cos o odleglosciach w jakich powinnam je posadzic

mirela99
16-05-2013, 13:48
Jak ciąć te buki sadzone jesienią zeszłego roku ? Nie zależy mi na gęstej ścianie z liści, wolę raczej widok pnia. Chciałabym go prowadzić na wasko, może nawet gdzieniegdzie lekko prześwitywać. Czy ściąć go dużo ?
http://images35.fotosik.pl/1911/d69d317eab8ec3d8med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)
http://images46.fotosik.pl/2057/34d7aa5f71c167d2med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)


Coś jak tutaj:
189782

Elfir
16-05-2013, 14:23
Elfir podpowiesz mi cos o odleglosciach w jakich powinnam je posadzic

Po pierwsze nie sadziłabym naprzemiennie. Raczej w nieregularnie np. 1-3-2-3-1-2-3 (ilośc sztuk z danego gatunku). Dodatkowo na początku rabaty i w narożniku można dac jeden większy krzew np. kalinę koralową, bez czarny.
Odległości - dla krzewów o wysokości ok 2 m co 1,2 m - gdyby rosły gęściej, miałyby problemy z wykształceniem odpowiedniej korony. Gęsto sadzi się formy strzyżone.
Niskie oczywiście gęsciej. Np. tawuła japońska "Goldflame", która rośnie do 0,6 m sadzić co 40 cm

Elfir
16-05-2013, 14:25
Jak ciąć te buki sadzone jesienią zeszłego roku ? Nie zależy mi na gęstej ścianie z liści, wolę raczej widok pnia. Chciałabym go prowadzić na wasko, może nawet gdzieniegdzie lekko prześwitywać. Czy ściąć go dużo ?



Skoro nie ma to być gęsty żywopłot, to zacznij ciąć dopiero kiedy urosną na docelową wysokość.

Sławek...
16-05-2013, 17:28
Wertykulację rób raczej na wiosnę - trawa szybciej się regeneruje. Poza tym wyczesujesz wówczas filc i obumarłe zimą liście.

Gleba wilgotna i zwięzła - stawiam na brak powietrza przy korzeniach. Aeracja z piaskowaniem kilka razy w roku.
Poza tym warto dla pewności ściągnąć kwadrat darni z tych kiepskich miejsc (30x30 cm) i sprawdzić czy nie ma pędraków - one lubią zwięzłe gleby.
Czy jak przygotowywaliście ziemię pod siew nie było pędraków?

pędraków nie widziałem, jakieś dżdżownice były na pewno...
a czym najlepiej robić aerację? bo mam aerator elektryczny i on ma taką końcówkę z drutami, ale mam wrażenie, że one bardziej wyczesują suchą trawę niż nakłuwają podłoże, ale mogę się mylić...
a co z nawozem? co ile nawozić trawnik?

Elfir
16-05-2013, 19:22
Sławek - to z drutami to nie jest prawdziwa areacja. Areacja to nakłuwanie ziemi (albo urządzeniem, albo widłami albo kolcami zakładanymi na buty) i wsypywanie w dziurki piasku (rozsypuje się cienką warstwą piasek na trawniku i podlewa, by spłynął w dziurki).

Trawnik nawozi się co ok 5 tygodni. Pierwsze nawożenie nawozem wieloskładnikowym po wertykulacji wiosennej lub pierwszym koszeniu (trawa musi rozpocząć wegetację). Potem nawóz azotowy do sierpnia. W ostatnim nawożeniu można dodać potasu (ale nie jest to konieczne, jeśli wiosną użyto nawozu typu Azofoska, który ma całkiem sporo potasu)

Sławek...
16-05-2013, 22:18
ok, spróbuję ponakłuwać tą trawę i posypać piaskiem, zobaczymy co się będzie działo ;)

Ladybird76
17-05-2013, 07:50
witam

Elifir mam do Ciebie pytanie dotyczące mojego problemu ze znanym już i nie lubianym rdestem ostrokończystym. Przez wiele lat pozwalałam mu rosną swobodnie na mojej działce aż tego roku kiedy ruszyła mi budowa ruszyła i moja walka z nim. Niestety jak sobie poczytałam na jego temat nie wiem czy mam być załamana czy po prostu nie poddawać się i walczyć. Jest wszędzie gdzie być może na ok 200m2 działki z 1600 jakie mam wokół domu. W wolnych chwilach wykopuję korzenie ale jest ich na tyle dużo, że nie wiem czy dam radę kiedykolwiek wszystkie zwalczyć :(

Przeczytałam gdzieś w necie, że Roundup-em można go potraktować ale nigdzie nie doczytałam się, że komuś powiodła się walka z nim?

Wczoraj jak na złość i nie wiem jakim cudem młody pęd wyrasta z kanalizacji w nowo budowanym domu. To jakieś piekło i nie wiem skąd on tam się znalazł? :( i boję się aby nie przedostał się gdzieś dalej i nie wyrządził szkód... Ciężka płyta, kawałek kanalizacji wychodzącej z płyty no i rdeścik - koszmar jakiś :( tam to Ja chyba kupię butelkę roundupu i wleję na wszelki wypadek...
Zaczynam się go bać :(

Co robić i jak sobie z nim radzić?

Elfir
17-05-2013, 14:17
Kup Roundap (lub jakikolwiek inny środek na dwuliścienne lub nieselektywny) i smaruj liście rdestu pędzelkiem nierozcieńczonym preparatem. Praca mozolna, ale w kilka lat pozbędziesz się problemu.

Sławek...
17-05-2013, 18:13
... smaruj liście rdestu pędzelkiem nierozcieńczonym preparatem... w kilka lat pozbędziesz się problemu.

no to pewnie koleżankę pocieszyłaś ;)
Ty to potrafisz dodać otuchy ;) pędzelek i kilka lat cała naprzód ;)
chyba prościej będzie polubić to zioło ;)

Elfir
17-05-2013, 20:15
Nie da się.
To tak jakbyś chciał polubić sąsiada, który co roku ogradza sobie coraz to większa część twojej działki bez pytania.
W Wielkiej Brytanii ziemia porośnięta rdestem traktowana jest jak skażona - zdziera się ją na głębokośc ponad metra i niszczy.

Sławek...
17-05-2013, 21:53
przeczytałem o tej roślinie, rzeczywiście nic miłego...

Sylwia_LBN
18-05-2013, 12:09
Elfir, mam prośbę/pytanie - czy możesz doradzić kiedy teraz (czyli po tak dłuuugiej zimie, a przez to listki wypuścił później) ciąć grab? Sadzony w ubiegłym roku w kwietniu (2 letnie sadzonki), ścinany jesienią na wysokość 20cm (swoją drogą - pięknie się po tym ścinaniu rozkrzewił). Chciałabym aby kiedy urośnie tworzył gęstą ścianę.

Z góry dzięki :)

duduś
18-05-2013, 21:22
Witam Elfir

Witam . Pierwszy raz mam rh miniaturowe, teraz pięknie kwitną , ale słyszałam że żeby się rozkrzewiały należy " uszczykiwać " , kiedy i które części ?

http://img832.imageshack.us/img832/4156/img2306gk.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/832/img2306gk.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

http://img809.imageshack.us/img809/5552/img2307ot.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/809/img2307ot.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

duduś
18-05-2013, 21:24
Aha i jeszcze coś takiego urosło przy moim iglaku ( młodym) , obrzydliwe co to może być?

http://img5.imageshack.us/img5/2033/img2320y.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/5/img2320y.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

http://img12.imageshack.us/img12/116/img2321dy.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/12/img2321dy.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)


http://img37.imageshack.us/img37/7852/img2322m.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/37/img2322m.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Mirek_Lewandowski
18-05-2013, 21:52
Smaczny grzyb jadalny. Cóż w tym widzisz obrzydliwego?
Smardz.

f.5
18-05-2013, 23:56
jak to co smardze na patelnie i do kolacji


Aha i jeszcze coś takiego urosło przy moim iglaku ( młodym) , obrzydliwe co to może być?


u mnie cos jeszcze gorszego co to i jak z tym walczyc bo mi wiąza zeżre. :(
ledwo liscie puscił a juz połowy nie ma :(

http://images38.fotosik.pl/2051/55223136687a8610med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Elfir
19-05-2013, 12:29
kiedy teraz (czyli po tak dłuuugiej zimie, a przez to listki wypuścił później) ciąć grab? Sadzony w ubiegłym roku w kwietniu (2 letnie sadzonki), ścinany jesienią na wysokość 20cm (swoją drogą - pięknie się po tym ścinaniu rozkrzewił).

W czerwcu. Połowe przyrostu tegorocznego

Elfir
19-05-2013, 12:35
Witam Elfir

Nie trzeba uszczykiwać.

Elfir
19-05-2013, 13:10
j
u mnie cos jeszcze gorszego co to i jak z tym walczyc bo mi wiąza zeżre. :(
ledwo liscie puscił a juz połowy nie ma :(



Jakiś gatunek namiotnicy albo pierścienca nadrzewka
Owadofos lub inny środek o działaniu wgłębnym, żółądkowym powinen pomóc.

f.5
19-05-2013, 13:30
ok dzieki.

Sylwia_LBN
19-05-2013, 19:26
W czerwcu. Połowe przyrostu tegorocznego


Dziękuję :hug:, czyli tnę każdą gałązkę, nie tylko ten główny pień? Pytam bo jak cięłam go pierwszy raz to tylko główny cięłam bo bocznych miały może po jednej, dwie gałązki.

Elfir
19-05-2013, 20:54
Boczne gałązki również, musza się porozgałęziać

Mirek_Lewandowski
19-05-2013, 20:58
Jakiś gatunek namiotnicy albo pierścienca nadrzewka
Owadofos lub inny środek o działaniu wgłębnym, żółądkowym powinen pomóc.

Albo po prostu póki, przepraszam, w kupie siedzi i jeszcze się nie rozlazło wyciąć i spalić.

Elfir
19-05-2013, 21:02
tak byłby najlepiej.

I jeszcze budki na sikorek rozwiesić :D

agata39
19-05-2013, 22:27
Elfir mam glebe o ph7,prochnicza,przepuszczalna o umiarkowanej wilgotnosci.
W przyklejonym watku z zestawieniem roslin takiego rodzaju gleby nie znalazlam.
Jakie rosliny beda dobre na taka glebe

Elfir
19-05-2013, 22:36
to przeciętna gleba, będzie na niej rosło niemal wszystko, poza jakimiś o specjalnych wymaganiach (np. gleba sucha albo piaszczysta, albo kwaśna)

Sylwia_LBN
19-05-2013, 22:55
Elfir - jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję :)

agata39
20-05-2013, 07:38
Dzieki Elfir.

mirela99
20-05-2013, 11:21
Od dłuższego czasu staram się zidentyfikować tą rośłinę i nikt nie jest w stanie mi pomóc. Jest bardzo ekspansywna, nie wiem czy kwitnie bo mam ją od jesieni zeszłego roku. Nie wiem czy tępić, czy przesadzić w bezpieczne miejsce (żeby mi się nie rozrosła za bardzo).
http://images50.fotosik.pl/1955/3af5e9bed0948e96med.jpg

IZA30
20-05-2013, 15:01
Jakie kwiaty posadzić do takiej dużej donicy drewnianej?Długość:125cm-szeroka 40 cm.
Jedną mam od strony północnej ,zacienionej (przed domem) drugą taką samą na tarasie(strona południowa-gorąca)chodzi mi głównie o kwiaty,nie iglaki.Myślałam o rabatowych pelargoniach, ale nie wiem z czym np.je połączyć?I jeszcze ile powinnam do niej zmieścić sadzonek ?Wyliczyłam,że powinno wejść około 7 kwiatów.
Będę wdzięczna za poradę:)

mr6319
20-05-2013, 18:17
Aha i jeszcze coś takiego urosło przy moim iglaku ( młodym) , obrzydliwe co to może być?


http://img12.imageshack.us/img12/116/img2321dy.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F12%2Fimg2321dy.jpg%2F)


To ja miałem też u siebie smardze... Po kilu dniach oklapły jakby im powietrze uszło i zanikły... Nie wiedziałem natomiast, że ten grzyb to smardz a już najbardziej zaskoczyła mnie ich jadalność i popularność...

TAR
20-05-2013, 20:58
smardze sa bardzo smaczne, już drugi rok z rzedu mnóstwo mi powychodzilo na rabatach z kora, na patelnie z cebulka i jajeczkiem - pychota :D

rasia
20-05-2013, 21:01
smardze sa bardzo smaczne, już drugi rok z rzedu mnóstwo mi powychodzilo na rabatach z kora, na patelnie z cebulka i jajeczkiem - pychota :D
Potwierdzam:yes:... smardze są przepyszne i bardzo poszukiwane przez koneserów!:cool:

Elfir
20-05-2013, 21:46
Od dłuższego czasu staram się zidentyfikować tą rośłinę

Chodzi o trawę?
Ja potrzebowałabym kwiatostanu do określenia gatunku. I to też tylko w sposób przybliżony, bo trawy trudno się identyfikuje.

Elfir
20-05-2013, 21:51
Jakie kwiaty posadzić do takiej dużej donicy drewnianej?Długość:125cm-szeroka 40 cm.
Jedną mam od strony północnej ,zacienionej (przed domem) drugą taką samą na tarasie(strona południowa-gorąca)chodzi mi głównie o kwiaty,nie iglaki.Myślałam o rabatowych pelargoniach, ale nie wiem z czym np.je połączyć?I jeszcze ile powinnam do niej zmieścić sadzonek ?Wyliczyłam,że powinno wejść około 7 kwiatów.


Do północy niecierpek nowogwinejski lub fuksja + np. turzyce, tojeśc rozesłana "Aurea", plectrantus
Półudniowe - mogą być pelargonie, ale angielskie, podsadzone np. bidensem (dobrze kontrastuje z czerwonymi pelargoniami). Mozna też posadzić białe bluszczolistne + koleus.

mirela99
21-05-2013, 07:39
Chodzi o trawę?
Ja potrzebowałabym kwiatostanu do określenia gatunku. I to też tylko w sposób przybliżony, bo trawy trudno się identyfikuje.
Jasne, rozumiem. NA kwiatostan muszę poczekać :). Dziękuję Ci bardzo.

A te krzaczki ? Kupiłam ... nie było karteczek a ja sobie nie zapisałam ... miała byś sliwa ałycza i jeszcze jakaś roślinka lubiana przez ptaki:
http://images33.fotosik.pl/669/d2091f4d3f806ad3med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)

http://images42.fotosik.pl/874/b14b0e6dd8fe9132med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)

http://images48.fotosik.pl/702/32958fbbc15136b1med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)

http://images36.fotosik.pl/485/2b129aba2c9ec477med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)

http://images35.fotosik.pl/1915/f9cb791489cc5f40med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)

http://images39.fotosik.pl/2046/eba44d41da8509e1med.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)



I dostałam taką oto bylinę od koleżanki z pracy, ale ona nie wie co to takiego. Chciałam ją zidentyfikować, żeby wiedzieć gdzie posadzić. Podoba mi się bardzo :).
http://images39.fotosik.pl/2046/074a0657ad63a9cemed.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fotosik.pl)

Tatarak
21-05-2013, 09:04
a smardze to nie są chronione? ale jak na własnym zagonku wyrosły, to chyba można skonsumować, nie?

słuchajcie, czy z perzem to wygram inaczej niż napalmem (= roundupem)? bo hakam, wyciągam te dłuuuuugaśne kłącza i spalam, ale zanim dojdę do końca ogrodu, to już na początku jest jak było. a jeszcze mi skrzyp zaczął przełazić z sąsiedniej działki i zaczynam popadać w ogrodową depresję :(

Ladybird76
21-05-2013, 09:27
Elfir dziękuję za odp. w temacie rdestu... niestety ta walka jest żmudna jak na tę chwilę i niebawem będę część ziemi z działki wywoziła z zawartością tego badziewia a w innych miejscach walczę z nim łopatą. Rośnie w zastraszającym tempie i czasami mam ochotę nad nim ryczeć ale nie poddam się póki mogę jeszcze przekopywać, ryć i orać na działce :)
Roundap będę również wdrażała ale wstrzykując do wnętrza rdestu....

Tatarak
21-05-2013, 10:00
Mirela, na piątym z Twoich zdjęć w tle stoi donica z niebieską trawą - wygląda mi na wydmuchrzycę piaskową - jest b. ładna, ale dobrze się zastanów, czy i gdzie ją chcesz posadzić, bo jest baaaaaardzo ekspansywna (to jakaś krewna perzu chyba). Mnie mąż po walce z odrostami tego cuda w starym ogrodzie zabronił jej przesadzać do nowego pod sankcją totalnej odmowy uczestniczenia w pracach ogrodowych ;)

mirela99
21-05-2013, 10:12
Tak wiem. Dlatego zimowała w donicach. Mam dla niej docelowe miejsce "z kagańcem". Ubóstwiam ta trawę :).

A gdzie macie te chwasty (rdest, perz) - trawnik czy grządki ? Może czymś selektywnym, jakimś Starane ? Czy chcecie ekologicznie ?

Lopesjus
21-05-2013, 10:21
a smardze to nie są chronione? ale jak na własnym zagonku wyrosły, to chyba można skonsumować, nie?



Można, a bardziej wykwintne to już tylko trufle. Widzę, że tegoroczny wysyp smardzów jest globalny. Smakoszom polecam wycieczki na Słowację (tam nie są chronione, a rosną dość pospolicie)

Tatarak
21-05-2013, 10:51
Mirela, ja jeszcze nie założyłam trawnika - usiłuję ekologicznymi metodami rozluźnić glebę, sieję poplony itp. :( a perz mam wszędzie - na rabatach, na grządkach z warzywami i na terenie pod trawnik. na tym ostatnim to chyba jednak wezmę zroundapuję, bo mi życia szkoda...

Elfir
21-05-2013, 11:09
A te krzaczki ?
1. kalina koralowa - jeśli dziki gatunek to będa owoce dla ptraków, jeśli ogrodowy to będą tylko ładne kwiaty
2. To może być ałycza
3. marzanka wonna

Elfir
21-05-2013, 11:11
słuchajcie, czy z perzem to wygram inaczej niż napalmem (= roundupem)?

Nie trzeba koniecznie Roundapem. Można herbicydem przeciwko jednoliściennym (wówczas nie uszkodzisz roślin dwuliściennych)

Tatarak
21-05-2013, 11:15
a widzisz, nie wiedziałam, że takie herbicydy też są, muszę poszukać w swoim ogrodniczym,

a czy jest jakiś herbicyd skuteczny na skrzyp? bo mi przerasta nawet podjazd w zastraszającym tempie

Elfir
21-05-2013, 11:43
Tatarak - zobacz ten herbicyd: Titus. Zwalcza młody perz, chwastnicę jednostronną a podobno także skrzyp i szczaw.
To herbicyd rolniczy, więc w sklepie ogrodniczym nie znajdziesz. Trzeba będzie gdzieś w sklepach dla rolników szukać.

Tatarak
21-05-2013, 12:56
Dziękuję, poszukam - u nas się i rolnicy w tym centrum zaopatrują, to może akurat trafię albo mi ściągną. a czy ten Titus działa też na dwuliścienne? jak rozumiem, więc muszę uważać na swoje "kwiatki"?

edit: wyguglałam, że jednak na skrzyp to chyba nie zadziała :( http://www2.dupont.com/Crop_Protection/pl_PL/Produkty/Herbicydy/Titus25WG.html

Elfir
21-05-2013, 13:26
Nie wymyslono jeszcze takiego herbicydu, coby tylko chwasty zwalczał a zostawiał w spokoju ozdobne i użytkowe gatunki :)

Nie wiem jak odczytywać to o tych chwastach odpornych. - czy są odporne na środek czy wymagane jest wyższe stężenie? Bo mam sprawdzić na etykiecie zalecaną dawkę. Skoro byłby odporne, to po co zalecana dawka?

Lopesjus
21-05-2013, 13:31
Znalazłem larwy niedolotnika bukowca na liściach, czy ten owad ma jakiegoś naturalnego wroga? Google niestety sugeruje tylko Owadofos 540, a chciałbym uniknąć chemii. Rośliny są jeszcze młode, przejrzałem wszystkie liście i usunąłem wszystkie larwy, boję się jednak, że problem wróci... proszę o pomoc

Elfir
21-05-2013, 13:39
ma naturalnych wrogów np. drobne ptaki spiewające.

Lopesjus
21-05-2013, 14:37
ma naturalnych wrogów np. drobne ptaki spiewające.

Przywiążę po kanarku :-)
Zaryzykuję i poczekam. Jak objawy wrócą, to niestety Owadofos

duduś
21-05-2013, 21:54
Witam Elfir ponieważ nie umiem zdiagnozować co jest powodem brązowienia i usychania moich iglaków to czy jeżeli zastosuję preparat na fytoforozę i fuzariozę ( podobne objawy) jednocześnie -to nie zaszkodzę roślinom. ?Chodzi mi o to że może któryś z tych środków utrafi w daną chorobę .

Elfir
21-05-2013, 22:16
jak masz fytoftorozę, to tym preparatem jest napalm? :)

Wykop jedną roślinę na straty, przetnij wzdłuż podstawę pędu (szyjkę korzeniową) i będziesz wiedzieć na pewno czy to fytoftoroza.

Średki przeciw chorobom nie zaszkodzą iglakom, ale nie sądzę by pomogły gdy są stosowane na ślepo, bez pewnej diagnozy. Potem okaże się, że to zwykły niedobór magnezu.

duduś
21-05-2013, 22:23
może już od jesieni wystąpić niedobór magnezu ( sadzone we wrześniu ) do ulepszonej gleby

syberia
21-05-2013, 22:33
Takie coś :

Mamy działkę z wysokim poziomem wody gruntowej ( najgorszy wynik to 70 cm , musimy trochę nasypać więc może będzie lepiej ) a ja zawsze marzylam żeby mieć czereśnię :/ sąsiad ma i mu nie rodzi . Ostatnio mąż jak tam kosił trawę to się pytał sąsiada czy mu czereśnia rodzi , no to sąsiad opowiada tak :
Że wcale mu nie rodziła aż przyszła jakaś stara kobieta i powiedziała żeby trochę odkopać tę czereśnię i tak poniżej poziomu gruntu wbić jej w pień 3 zardzewiałe gwoździe ( O! :D :/ ) jak powiedziała tak zrobił i ponoć teraz ma owoce .... taka historia "wierzyć nie wierzyć "

Elfir
21-05-2013, 22:50
ulepszona gleba - co to oznacza?
Na piaskach, takich jak twoje, rzadko spotyka się fytoftorozę (choroba typowa raczej dla zimnych, zlewanych gleb cięzkich). Fusariozy za to zwykle dotyczą siewek i sadzonek a nie podchowanych w szkółkach roślin.

Elfir
21-05-2013, 22:51
taka historia "wierzyć nie wierzyć "

Oj, na czarach to się nie znam.

Gryfpc
21-05-2013, 23:32
Takie coś :

Mamy działkę z wysokim poziomem wody gruntowej ( najgorszy wynik to 70 cm , musimy trochę nasypać więc może będzie lepiej ) a ja zawsze marzylam żeby mieć czereśnię :/ sąsiad ma i mu nie rodzi . Ostatnio mąż jak tam kosił trawę to się pytał sąsiada czy mu czereśnia rodzi , no to sąsiad opowiada tak :
Że wcale mu nie rodziła aż przyszła jakaś stara kobieta i powiedziała żeby trochę odkopać tę czereśnię i tak poniżej poziomu gruntu wbić jej w pień 3 zardzewiałe gwoździe ( O! :D :/ ) jak powiedziała tak zrobił i ponoć teraz ma owoce .... taka historia "wierzyć nie wierzyć "
Czereśnia do plonowania potrzebuje innej czereśni, aby się zapylały. Po prostu pod konkretną odmianę drzewka należy dobrać odpowiedni zapylacz... Gwoździe, ale się uśmiałem przed snem :) ;) :D

Tatarak
22-05-2013, 09:47
aż przyszła jakaś stara kobieta i powiedziała ...

się kobieta nie boi, że ją spalą... ;)

stejan
23-05-2013, 01:26
Czy można zasięgnąć opinii w sprawie doboru nasion trawy? :) Bo mam wrażenie, że wątek główny o trawie coś ucichł, żeby nie powiedzieć umarł.

mirawoj
23-05-2013, 08:50
Napisz do yurec. On się zajmuje trawami.

nita83
23-05-2013, 08:54
witaj Elfir, planuję na stronie zachodniej posadzić kosodrzewinę jako żywopłot osłaniający od wiatru i kurzu z drogi. Czytałam trochę o odmianie gnom. Czy to dobry wybór na żywopłot? Czy ma rozległe korzenie? Inne odmiany maja adnotację, że wolno rosną. Jakie rośliny można dodać aby urozmaicić taki żywopłot?

Elfir
24-05-2013, 15:09
jak na żywopłot to baaardzo długo poczekasz aż zacznie cię przed czymkolwiek osłaniać. Po 10 latach jak osiągnie 1 m to będzie dużo.

Może sosna pospolita "Watereri" - tez wolno rośnie, ale po 10 latach powinna mieć 1,2-1,5 m wysokości.

Elfir
24-05-2013, 15:10
Dorota jest dobra z traw trawnikowych też.
Ja to tak tylko trochę.

shesadda
24-05-2013, 20:49
Dzien dobry.Chciałam zapytać Elfir o opinię na temat preparatu Brunatne bio-złoto,jest to ponoć produkt naturalny ekologiczny (na takim mi właśnie zależy) wykonany z łotewskiego torfu.Czy rzeczywiście można zaufać że nie ma w nim żadnej chemii? Stosował może to ktoś z Was?

shesadda
24-05-2013, 21:00
I jeszcze mam drugie pytanie : w jaki sposób najlepiej użyznić glebę? Pewną część ogrodu nawiozłam jesienią obornikiem (teraz wyczytałam gdzieś że jednak ten obornik należy wkopywać dopiero wiosną...:bash: ) .Ale najbliżej domu mam kawałek ładnego stanowiska (ładne bo nasłonecznione a tamta z kolei nawieziona część są to grządki pod drzewami zacienione,więc tam jakoś zawsze słabawo rośnie,a gdy już coś zechce urosnąć to atakowane jest przez różne chowoby oraz szkodniki) ale nie wystarczyło obornika i te grządki nie dostały żadnego zasilenia.Na dokładkę kiedyś dawno w tym miejscu był wybieg i buda pieska,pod spodem są jakieś nieciekawe sprawy typu szlaka,kawałki cegieł,dachówek etc,na tym jest warstwa (myślę że bardzo marnej bo tam kompletnie nic nie rośnie,nawet posiane w tym roku nagietki wzeszło tylko parę,a nasiałam całe mnóstwo) ziemi.Zastanawiam się czym można taką ziemię wspomóc,(czy może lepiej ją zupełnie wymienić na inną?),ta gleba ma jasnoszary kolor,(nie znam się na rodzajach gleby -dlatego opisuję,może to coś pomoże w zdiagnozowaniu czego by jej potrzeba :cool:) gnieniegdzie widać piach w tym,dużo kamieni,ogólnie taka jakaś ...(ni w pięć ni w dziewięć).
Bardzo będę wdzięczna za podpowiedz co by można z nią zrobić (chciałam wrzucić kompostu ale nie udało mi się go zrobić, totalnie zamoknięty,chyba w ogóle zle go zrobiłam,nie miał dostępu powietrza,nie był przewracany,taka mokra cuchnąca ciapa tylko się zrobiła)

Elfir
24-05-2013, 21:51
Dzien dobry.Chciałam zapytać Elfir o opinię na temat preparatu Brunatne bio-złoto,jest to ponoć produkt naturalny ekologiczny (na takim mi właśnie zależy) wykonany z łotewskiego torfu.Czy rzeczywiście można zaufać że nie ma w nim żadnej chemii? Stosował może to ktoś z Was?

Nigdy nie słyszałam o takim produkcie.
Poczytałam w necie i cóż, jak lubisz wydawać pieniądze...
Chociaż czy nie taniej byłoby kupić worek kwaśnego torfu, zalac go wodą i za tydzień mieć beczkę tego środka za całe 12 zł? :)
Chociaż nadal nie więm skąd te cudowne właściwości miałby mieć torf? Ok, trochę kwasów humusowych, ale to samo masz w każdej próchnicy.


1. Obornik świeży stosuje się jesienią. Trzeba go przekopać. Jedynie przekompostowany obornik mozna stosowac wiosną pod rośliny. Termin stosowania obornika jest związany tylko i wyłącznie z przyswajalnością azotu. Natomiast jeśli głownym celem było wzbogacenie gleby w próchnicę, to termin stosowania (przed założeniem ogrodu) jest w zasadzie drugorzędny.
2. Szlakę i cegły trzeba usunąć. To nie tylko kwestia braku próchnicy, ale pewnie i niewłaściwego odczynu, wysokiego zasolenia.
3. Mokrą ciapę też można nawieźć. Nie jest to kompost, ale się przerobi w glebie.

Sławek...
24-05-2013, 22:53
.3. Mokrą ciapę też można nawieźć. ..

Elfir dobieraj jakieś inne słowa pisząc o mokrym kompoście czy co to tam jest( nawet nie pytaj jak ja na pierwszy rzut oka to odczytałem hehe) ;)

shesadda
24-05-2013, 23:15
[QUOTE=Elfir;5982097]Nigdy nie słyszałam o takim produkcie.
Poczytałam w necie i cóż, jak lubisz wydawać pieniądze...





Wręcz przeciwnie,mam ich bardzo mało więc oszczędzam na czym się da (heh nawet obornik 'ukradłam'-nielegalnie :cool:)
Po prostu zdesperowana jestem bo potrzebuję warzyw (z powodów zdrowotnych,potrzebne są na gwałt ekologiczne,zdrowe,bez chemii) a tu nic nie rośnie,dlatego już chwytam się czego popadnie,a że nie znam się za bardzo na tym wszystkim to widzisz łatwo dałabym się zbajerować reklamie.
Jeśli czytałaś to już wiesz że tam piszą iż to przyspiesza ,poprawia,wzmacnia i w ogóle mają po tym być super warzywka -według reklamującego ów ''cudowny''produkt.
Uff dobrze żę Cię zapytałam,bo kupiłabym to pewnie...w przekonaniu że to super nawóz.
Nie mam pojęcia jakie własności ma torf,kojarzy mi się że to...chyba coś pozytywnego dla gleby...?

Czyli nie kupować tego powiadasz,tak?

Kurcze no tak podejrzewałam z tym obornikiem,że świeżego jednak nie...Moja ciocia stosuje go pod pomidory,też tam podbiera z tej samej pryzmy ze stadniny koni ,mówi że daje bezpośrednio pod pomidory,na to tylko warstewkę ziemi,zleje wodą i wsadza krzaczek.Ja mam wątpliwości czy to będzie ok,jeśli tak bym zrobiła? Nie wiem tak do konca czy on jest swieży czy długo leżący,brałam go tak z boczku pryzmy,wygląda na świeżawy,nie smierdział zbytnio,to co mi się udalo łopatką bardziej z srodka wybrać,zalatywało jakby pleśnią a nie obornikiem-więc nie wiem czy to przekompostowane czy nie?
Po czym się to poznaje?



No właśnie ten odczyn-nawet nie pomyślałam o tym.Jaki powinien być prawidłowy odczyn gleby? I w jaki sposób można samemu rozpoznać jaki on jest w grządce?
Czy np gdybym podlewała ją gnojówką pokrzywową to ten odczyn zmieniłby się na prawidłowszy? Albo czy poprawiłoby to żyzność? Bo już nastawiłam wiadro z pokrzywą ,w nadziei że będę tym podlewać rośliny.
Ok to czyli narazie dać tę ciapę, a czy coś jeszcze prócz tego? Jak myślisz czy ta gleba to jest gleba lekka czy ciężka? Bo nie znam się na tym ani troszkę, wiem tylko że to 5 klasa,(tzn ta z tyłu,bo ta przydomowa jest gorsza) ogólnie wszędzie jest taka gliniasta,wiecznie mokrawa.
Chm,tak przypuszczałam że trzeba by wykopać te wszystkie rzeczy ze spodu...a do jakiej głębokości by trzeba było to zrobić? Czy cegły też szkodzą glebie?

shesadda
24-05-2013, 23:18
Oj zapomniałabym z wrażenia-że dziękuję za odpowiedz :)

Hehe faktycznie też teraz przeczytałam o tej mokrej ciapie :D Sorki,to mego autorstwa ten ''genialny''wpis ;) Nawet nie pomyślałam że to tak ''wygląda'' w tekscie :cool:

Elfir
24-05-2013, 23:22
Elfir dobieraj jakieś inne słowa pisząc o mokrym kompoście czy co to tam jest( nawet nie pytaj jak ja na pierwszy rzut oka to odczytałem hehe) ;)

O ciapie to pisała shesadda, ja tylko ją zacytowałam :D

Elfir
24-05-2013, 23:42
Uff dobrze żę Cię zapytałam,bo kupiłabym to pewnie...w przekonaniu że to super nawóz.
Nie mam pojęcia jakie własności ma torf,kojarzy mi się że to...chyba coś pozytywnego dla gleby...?

Torf jest jałowy, zawiera bardzo mało składników pokarmowych. Używa się go głównie do rozluźniania gleby zbyt gliniastej oraz zakwaszania podłoży pod różaneczniki. Z torfu i piasku robi się też podloża do ukorzeniania roślin, bo z racji zakwaszenia i jałowości jest również sterylny mikrobiologicznie (czyli młodych sadzonek w fazie ukorzeniania nie atakują grzyby, które znajdują się naturalnie w zwykłej ziemi).
IMHO torfu się niepotrzebnie nadużywa w ogrodach.


Po czym się to poznaje?
Im bardziej przypomina końskie odchody i siano, tym mniej przekompostowany.
Świeży obornik zawiera związki azotu niedostępne dla roślin. Sam proces rozkładu słomy dokonywany przez bakterie wymaga dostępu azotu.
Więc na świezym oborniku rośliny wcale nie bedą dobrze rosły, bo rozkład obornika zabierze im azot. Dlatego świezy obornik daje się jesienią i zakrywa (przekopuje) glebą, aby doszło do procefu fermentacji (bez udziału tlenu) i kompostowania (z udziałem tlenu)
Dopiero fermentacja zmienia odczyn kompostu na obojętny, bakterie przerabiają związki azotu nieprzyswajalne (azotyny) na przyswajalne (związki amonowe). Fermentacja zachodzi w ubitym (!) oborniku, który lezy ze 4-5 miesięcy.
A kompstowanie to też rozkład obornika, ale traci się wówczas spore ilości azotu (rozkład przebiega szybko i azot uwalnia się do atmosfery)


No właśnie ten odczyn-nawet nie pomyślałam o tym.Jaki powinien być prawidłowy odczyn gleby? I w jaki sposób można samemu rozpoznać jaki on jest w grządce?

Najlepszy jest odczyn oscylujący przy lekko kwasnym - pH 6. Mozna go zbadać płynem Helliga (dostępny w kązdym sklepie ogrodniczym)



Czy np gdybym podlewała ją gnojówką pokrzywową to ten odczyn zmieniłby się na prawidłowszy? Albo czy poprawiłoby to żyzność? Bo już nastawiłam wiadro z pokrzywą ,w nadziei że będę tym podlewać rośliny.

Gnojówka z pokrzywy dostarcza głównie azotu.



Jak myślisz czy ta gleba to jest gleba lekka czy ciężka? Bo nie znam się na tym ani troszkę, wiem tylko że to 5 klasa,(tzn ta z tyłu,bo ta przydomowa jest gorsza) ogólnie wszędzie jest taka gliniasta,wiecznie mokrawa.
Chm,tak przypuszczałam że trzeba by wykopać te wszystkie rzeczy ze spodu...a do jakiej głębokości by trzeba było to zrobić? Czy cegły też szkodzą glebie?

Nie mam pojęcia czy jest lekka czy cięzka. Lekka jest piaszczysta, cięzka jest gliniasta. Jak weżmiesz garśc ziemi i ściśniesz to trzeba sprawdzić czy się rozpada wałek ziemi czy pozostaje zwięzły po rozporstowaniu dłoni.
V klasa bobnitacyjna to dośc kiepska gleba pod uprawy. Gorsza tylko jest klasy VI, która nadaje się tylko pod zalesienia.
Najlepsza byłaby II i III klasa.
Warzywa korzeniaste (marchew, pietruszka) lepiej rosną na glebach lekkich. Na ciezkich i mokrych będą chorować, nie wytworzą ładnego korzenia.
Na mokrej glebie kapusta może chorować na kiłę kapusty.
W takiej sytuacji lepiej jest uprawiać warzywa na podwyższonych zagonach:
http://1.bp.blogspot.com/-9MRsAAqzGTg/ThLpWP-Eu9I/AAAAAAAAAC0/PvUeKig8vp0/s1600/warzywniak.JPG
które wypełnia się po prostu żyzną ziemią.

Cegły nie szkodzą glebie, ale zaprawa, którą mogły być sklejone już tak.
Prawidłowo nalezałoby wykopać wszystko.

shesadda
25-05-2013, 09:07
Torf jest jałowy, zawiera bardzo mało składników pokarmowych. Używa się go głównie do rozluźniania gleby zbyt gliniastej oraz zakwaszania podłoży pod różaneczniki. Z torfu i piasku robi się też podloża do ukorzeniania roślin, bo z racji zakwaszenia i jałowości jest również sterylny mikrobiologicznie (czyli młodych sadzonek w fazie ukorzeniania nie atakują grzyby, które znajdują się naturalnie w zwykłej ziemi).
IMHO torfu się niepotrzebnie nadużywa w ogrodach.




A achaaaa.....:eek: Takie butki....Dzięki że mi to naświetliłaś,ja nie miałam o tym pojęcia,-ha,niby net pełen informacji ale ja ciemna jak...(próchnica ?:cool:) bo tak konkretnie i zrozumiale jak Ty wyjaśniłaś teraz to nigdzie nie widziałam,co rusz wyskakiwały mi jakieś właśnie firmy produkujące coś do ogrodu i tam jedynie zachwalanie trofu jako 'panaceum na prawie wszystko' i o dziwo,pisali tam że ów torf (tzn to brunatne złoto konkretnie) zawiera pożyteczne mikroorganizmy....No to ładny bajerek pocisnęli,pisali że są tam pożyteczne bakterie i one pomagają roślince,uodparniają ją na choroby,pomagają zwalczać patogeny itd.A tu się okazuje że torf jest jałowy-no proszę :D

Ok,jako podłoże no rzeczywiście byłby dobry,szkoda że nie pomyślałam o tym gdy siałam pomidory do skrzynki :( Je właśnie chyba coś zaatakowało od korzenia,bo gleba była zwykła z ogródka,w jakiś czas po przesadzeniu do plastikowych minidoniczek zwiędły,dostały takie brązowe plamy na liściach i już takie się zrobiły jakieś nie bardzo żywe,listki ciągle w dół i a te z plamami coraz bardziej schły.Myślałam że może mają zbyt ciasno,przesadziłam więc część do większych pojemników,i podczas przesadzania zobaczyłam że one mają jakby podgnite korzenie.Mimo że nie podlewałam ich zbyt mocno,spulchniałam patyczkiem,miały dziureczki u spodu,stały na parapecie okiennym,-nie wiem co mogło im zaszkodzić.Teraz myślę czy może nie czasem jakieś grzyby z gleby właśnie...Bo ta ziemia w pojemniczkach też była spleśniała,aż zalatywała pleśnią i u góry nalot.Jak myślisz?
Teraz wynoszę je na dwór,wyglądają nieco lepiej ale te plamy mają nadal,poobrywałam im te chore listki (też nie wiem czy dobrze zrobiłam?) więc są takie dość rachityczne,niektóre same łodygi prawie bez liści,nie wiem czy one jeszcze się pozbierają z tego? Czy może je od razu już wyrzucić i kupić zdrowe sadzonki od ogrodnika?(na które chyba już teraz za pózno co?....)

shesadda
25-05-2013, 10:03
Im bardziej przypomina końskie odchody i siano, tym mniej przekompostowany.



Chm,głupio się przyznać ale nie widziałam nigdy konskiej kupki, z bliska nie wiem więc jak wyglądają konskie odchody (wiem tylko jak wygląda krowi placek)
ale zbierając ten obornik na rzeczonej pryzmie,po bokach leżały tam takie małe zbite kulki jakby,mogłoby to być to? Jeśli tak to to co ja przyniosłam było nieco inne,bardziej mokre.Ta cała pryzma w ogóle stała tak na wolnym powietrzu,nie była niczym okryta ani od góry ani znikąd-więc tak sobie myślę czy np deszcz nie wypłukał za wiele z tego obornika? Górne warstwy były całkiem suchą słomą,natomiast to z wnętrza bardzo mokre,ale nie widać żeby przegnite,tylko jakby kał (płynny )zmieszany z wodą i słomą-coś takiego....Nie była to jednolita masa,tylko jak gdyby każdy składnik osobno-coś takiego.
Czy po tym opisanie wizualnym,umiałabyś odgadnąć czy on był sfermentowany lub skompostowany...? Z boku tej pryzmy wypływała ciecz (chyba gnojowica?) -albo może duża kałuża z deszczu,który omywał tę pryzmę, w każdym razie tak dumam czy może by z tego miejsca należało nabrać? Jeszcze mogę tam pojechać i dobrać, tylko właśnie z jakiego miejsca najlepiej,bo najłatwiej byłoby z takich miejsc rozjeżdzonych kołami ciągnika,czyli jakby obok pryzmy,ziemia zmieszana z obornikiem.
Dodam jeszcze że zaraz przy pryzmie rosło bardzo dużo skrzypu a kawałek dalej dosłownie pole pokrzyw,czy to daje jakieś wskazówki,informacje odnośnie tej pryzmy? Tzn czy np powymywalo z niej jakieś składniki które lubią te akurat roslinki?



QUOTE=Elfir;5982382]
Świeży obornik zawiera związki azotu niedostępne dla roślin. Sam proces rozkładu słomy dokonywany przez bakterie wymaga dostępu azotu.
[/QUOTE]

Rozumiem. A czy np gdyby był sam obornik ( w sensie same odchody) bez słomy,to byłoby to bardziej czy mniej korzystne? Czy wtedy można by stosować świeży? Czy taki również musiałby być przekompostowany?



Więc na świezym oborniku rośliny wcale nie bedą dobrze rosły, bo rozkład obornika zabierze im azot.


Dobrze że to napisałaś.Tego też nie wiedziałam.O matko,a ja bym im walnęła ten świeży i znów bym się dziwiła dlaczego nie rośnie :D




Dlatego świezy obornik daje się jesienią i zakrywa (przekopuje) glebą, aby doszło do procefu fermentacji (bez udziału tlenu) i kompostowania (z udziałem tlenu)


Nie do końca zrozumiałam,czy proces fermentacji zachodzi równocześnie z procesem kompostowania ?(w glebie)
Czy odrębnie w innym czasie i miejscu? Coś nie mogę tego ogarnąć, bo fermentacja tak jak opisałaś jest beztlenowa,a kompostowanie odwrotnie,więc...to wzajemnie się chyba jednoczasowo wyklucza? Czy nie?





Dopiero fermentacja zmienia odczyn kompostu na obojętny, bakterie przerabiają związki azotu nieprzyswajalne (azotyny) na przyswajalne (związki amonowe). Fermentacja zachodzi w ubitym (!) oborniku, który lezy ze 4-5 miesięcy.



Czyli najkorzystniejsza byłaby ta fermentacja,a nie kompostowanie tak?
Ja go ubiłam w wiaderku,przydeptałam mocno,przysypałam ziemią i postawiłam w szopce,czy dobrze zrobiłam? Myślę że nie ma dostępu tlenu.Więc chyba będzie zachodziła fermentacja w takich warunkach prawda? Tylko że tych 5 miesięcy czasu to tak za bardzo nie mam...:cool: Myślałam że po tygodniu będę mogła go już użyć...i już posiać rzodkiewki czy fasolę.A tu zonk.

shesadda
25-05-2013, 11:03
Najlepszy jest odczyn oscylujący przy lekko kwasnym - pH 6. Mozna go zbadać płynem Helliga (dostępny w kązdym sklepie ogrodniczym)


O,to dobrze wiedzieć.Kupię ten płyn (mam nadz że nie jest drogi?) i posprawdzam.






Gnojówka z pokrzywy dostarcza głównie azotu.


Chm,a gdyby tak pokompostować ten obornik (bo szybciej się rozłoży prawda?) polewając go tą gnojówką? Czy to uzupełniłoby ustracony azot?
Ta gnojówka zwalcza też chyba choroby warzyw prawda? (jako oprysk)




Lekka jest piaszczysta, cięzka jest gliniasta.



W takim razie wydaje mi się że na dalszych zagonach będzie chyba te ciężka,a na tej przydomowej którą staram się zreanimować lekka.Choć tu i tu jest wiecznie mokro.Może przyczyną jest to że moja posesja jest położona w najniższym punkcie miejscowości,w takim można powiedzieć dole,i zawsze z całej wioski napływa do nas woda,gdy padają deszcze przed domem,robi mi się mały staw ;) Na szczęście to jest obszar wykostkowany,ale gorzej te obszary ogródkowe,one są wiecznie nasiąknięte wodą (nie wiem,może to dobrze?) Zamiast trawnika z frontowej strony rośnie głównie mech :D






Jak weżmiesz garśc ziemi i ściśniesz to trzeba sprawdzić czy się rozpada wałek ziemi czy pozostaje zwięzły po rozporstowaniu dłoni.




Chm,to różnie, w różnych miejscach ogrodu...Ale jeszcze posprawdzam.



V klasa bobnitacyjna to dośc kiepska gleba pod uprawy. Gorsza tylko jest klasy VI, która nadaje się tylko pod zalesienia.
Najlepsza byłaby II i III klasa.




No to kiepsko jak tak .Pewnie dlatego są takie problemy z wyhodowaniem czegokolwiek.No cóż, nie mam dostępu do innej klasy gleby,więc pozostaje jakoś próbować użyznić tę która jest....(a może można za pomocą nawożenia organicznego zmienić glebie tę klasę? Tzn tak ją ''podkarmić''jakimiś obornikami (jeszcze mam dostęp do kurzego ale nie wiem jak go użyć) lub innymi miksturami, aby stała się żyzna? (hehe ponoć wiara góry przenosi,to może i glebę użyznia :D) a ja mam dużo wiary w to że ten ogródek przyniesie w koncu plon.



Warzywa korzeniaste (marchew, pietruszka) lepiej rosną na glebach lekkich.
Na ciezkich i mokrych będą chorować, nie wytworzą ładnego korzenia.




Ano właśnie...W marchew mi zawsze jakieś robale (drutowce czy nie aby?) się wwiercają, jest wtedy niesmaczna,robaczywa.A pietruszka (właśnie w pobliżu domu,kawałek dalej od omawianej grządki,w ogóle mi nie wzeszła z nasion.Na grządce wzeszły wyłącznie chwasty :-x .
A jakie miejsce jest najlepsze na seler? Bo ja lokowalam go zawsze z tyłu i wyrastały głównie same liście,bulwka mikroskopijna (mimo że nie był seler naciowy).
I jakie na czosnek oraz jarmuż?





Na mokrej glebie kapusta może chorować na kiłę kapusty.



Oj u nas kapusta w ogóle się nie udaje. Już zrezygnowałam z jej uprawy.Właśnie nam atakowała kiła,i to nie tylko kapustę ale też kalafiory i kalarepy.
Poza tym kapustę zjadały gąsienice,i inne różne jakieś inne (nie wiem co to było-mszyce czy coś takiego).Czy była to wina gleby? Próbowałam w różnych miejscach ogrodu i zawsze ta sama historia,nawet nie zdążyły się wykształcić główki .Co dziwne,w całej mojej miejscowości nie udaje się kapusta,inne osoby też zrezygnowały z jej uprawy,podobnie jest z czosnkiem (ten znów gnije na potęgę).Jedynie wczesne odmiany kapusty u niektórych ludzi się udawały.Czym może to być spowodowane?





W takiej sytuacji lepiej jest uprawiać warzywa na podwyższonych zagonach:
http://1.bp.blogspot.com/-9MRsAAqzGTg/ThLpWP-Eu9I/AAAAAAAAAC0/PvUeKig8vp0/s1600/warzywniak.JPG
które wypełnia się po prostu żyzną ziemią.



Tak,to świetne rozwiązanie ,--tylko...ich wykonanie...to będzie problem nie lada.Nie mam w domu mężczyzny, a sama nie wiem jak się za coś takiego zabrać-tzn jak to zbić aby się nie rozleciało? Kurcze jeszcze kupno desek,czyli koszta -ojoj..No i pytanie główne-skąd wziąć tę żyzną ziemię?
Ale wlaściwie nie ma innego wyjścia,trzeba będzie kupić te deski i jakoś to sklepać. Jakiej najlepiej długości i szerokości-czy to nie większego znaczenia?


Dziękuję serdecznie za te wszystkie informacje,bardzo się przydadzą.

mugatka
25-05-2013, 17:04
Elfir czy krzewy szczepione na pniu mają taką samą odpornść na mrozy jak te występujace w naturalnych formach ?
(interesuje mnie konkretnie krzewuszka na pniu i lilak meyera)
Czy te piękne zdjęcia takich krzewów na pniu to tylko chwyt na takich lewych ogrodników jak ja czy to na prawdę ma szansę tak wyglądać i przetrwać niejedną zimę ...)

ave!
25-05-2013, 18:24
O,





, a sama nie wiem jak się za coś takiego zabrać-tzn jak to zbić aby się nie rozleciało? Kurcze jeszcze kupno desek,czyli koszta -ojoj..No i pytanie główne-skąd wziąć tę żyzną ziemię?
Ale wlaściwie nie ma innego wyjścia,trzeba będzie kupić te deski i jakoś to sklepać. Jakiej najlepiej długości i szerokości-czy to nie większego znaczenia?


Dziękuję serdecznie za te wszystkie informacje,bardzo się przydadzą.

to jeszcze zajrzyj tu:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?180414-Ogr%C3%B3d-tworz%C4%99-nowoczesny-czyli-wewn%C4%99trzna-walka-jak-nie-zosta%C4%87-kokoszk%C4%85/page16

ja mam z kolei za sucho - czyli piasek w ogrodzie - żadne warzywka nie rosły - szczególnie korzonkowe. Od tego sezonu mam boxy, ziemia z ogrodu i kompost. Na razie warzywka rosną - chociaż ja raczej be marchewek czy kapusty: raczej sałata, rzodkiewka, pory i selery i zioła.
powodzenia :)

Elfir
25-05-2013, 20:02
Bo ta ziemia w pojemniczkach też była spleśniała,aż zalatywała pleśnią i u góry nalot.Jak myślisz?


Myślę, że było w jakims momencie za mokro.
Grzyby różnych gatunków (w tym pleśnie) znajdują się w glebie i to jest naturalne - dzięki nim gleba zyje, rozkładana jest materia organiczna. Ale w naturze panuje równowaga, grzyby nie mogą rozwijać się nadmiernie, bo są kontrolowane przez pasozyty i mikroorganizmy, które je zjadają.
Z powodu nadmiernej wilgotności na glebie w doniczkach często rozwija się grzyb domowy. Jego zarodniki znajdują się w powietrzu w niemal każdym domu. Dlatego m.in. alergicy i astmatycy nie moga uprawiać roślin w doniczkach z ziemią.
Zły wygląd pomidorów to jednak nie wina grzyba domowego, ale raczej jakiejś zgorzeli siewek wywołanej grzybami którejgoś z rodzajów: Fusarium, Phytium, Phytophorum, Botritis. W momencie pojawienia się pierwszych objawów należało podlać je środkiem przeciwgrzybicznym. Jak mialo byc ekologicznie to siewki od początku trzeba było podlewac Bioseptem.

Dodatkowo pomidory lubią glebę lekko kwaśną, a ty nie wiesz, jaki odczyn ma twoja ziemia w ogrodzie.

Nie baw się w ratowanie roślin, tylko kup zdrowe sadzonki na rynku. Zdecydowanie szybciej doczekasz się efektów.

Jednakże pomidory to rośliny które wymagają sporo ciepła. Mamy koniec maja i jest zimno. Jak na razie z pomidorów nic nie będzie, najprawdopodobniej szybko złapią zarazę ziemniaczaną bez oprysków. Lepiej jest mieć dla pomidorów tunel foliowy lub szklarenkę.



ale zbierając ten obornik na rzeczonej pryzmie,po bokach leżały tam takie małe zbite kulki jakby,mogłoby to być to? Jeśli tak to to co ja przyniosłam było nieco inne,bardziej mokre.Ta cała pryzma w ogóle stała tak na wolnym powietrzu,nie była niczym okryta ani od góry ani znikąd

Pryzmę zwykle zostaiwa się nieodłoniętą. Dopiero po fermentacji się nakrywa. Duża szansa, że był to świezy obornik. Czyli do stosowania jesienią.
Pokrzywy lubią azot.



Rozumiem. A czy np gdyby był sam obornik ( w sensie same odchody) bez słomy,to byłoby to bardziej czy mniej korzystne? Czy wtedy można by stosować świeży? Czy taki również musiałby być przekompostowany?

Obornik to kał ze słomą. Inaczej się nie da.


Nie do końca zrozumiałam,czy proces fermentacji zachodzi równocześnie z procesem kompostowania ?(w glebie)

Po przekopaniu część obornika nie ma dostępu do powietrza, bo jest głęboko i tam fermentuje a płycej, bliżej powierzchni się kompostuje.
Dla ogrodnika nie ma znaczenia - obydwa procesy powodują przekształcanie się azotu w formy dostępne dla roślin, przy czym fermetacja trwa wolniej.



Chm,a gdyby tak pokompostować ten obornik (bo szybciej się rozłoży prawda?) polewając go tą gnojówką? Czy to uzupełniłoby ustracony azot?
Ta gnojówka zwalcza też chyba choroby warzyw prawda? (jako oprysk)

Nie ma sensu.
Obornik głównie daje się po to by dostarczyć próchnicy do gleby i zwiększyć życie mikrobiologczne w glebie (a więc miejscowo zmienia się glebę na lepszą). Dostarczanie składników pokarmowych jest efektem ubocznym. Jak użyłaś świeżego obornika jesienią to nawozisz gnojówką dopiero w czerwcu/lipcu.
Na cieżkich glebach obornik stosuje się co 3-4 lata
Natomiast kompost w czasie kompostowania gnojówką mozna podlewać (zwłaszcza jak kompostuje się trawę, która zawiera dużo węgla), ale lepsza jest saletra wapniowa. Saletra to azot a wapń zapobiega nadmiernemu zakwaszaniu się kompostu.



Na szczęście to jest obszar wykostkowany,ale gorzej te obszary ogródkowe,one są wiecznie nasiąknięte wodą (nie wiem,może to dobrze?) Zamiast trawnika z frontowej strony rośnie głównie mech :D

Warzywa bedą gniły w mokrej glebie.
Wykop w najniższym punkie ogrodu mały staw retencyjny. Troche pomoże oszuszyć teren.
No i uprawa na podwyższonych zagonach.



A jakie miejsce jest najlepsze na seler? Bo ja lokowalam go zawsze z tyłu i wyrastały głównie same liście,bulwka mikroskopijna (mimo że nie był seler naciowy).
I jakie na czosnek oraz jarmuż?

Seler ma stosunkowo wysokie wymagania pokarmowe i powinno się go uprawiać w pierwszym roku po zastosowaniu jesienią obornika. Wymaga dużej ilości wody ale gleba nie może być mokra, tylko przepuszczalna, dobrze zdrenowana.
Mokra gleba - po ściśnięciu mocno w garści tworzą się krople wody. Gleba wilgotna - po ściśnięciu zbija się w wałeczek, ale nie wycieka woda.

Jarmuż ma stosunkowo niewielkie wymagania glebowe.
Czosnek raczej woli glebę zyzną i sadzi się go późną jesienią.

Problemy z uprawą kapusty to głównie wina zbyt zbitej i mokrej gleby.

Wszystkie warzywa wymagają pełnego nasłonecznienia.



Jakiej najlepiej długości i szerokości-czy to nie większego znaczenia?

Szerokość nie większa niż 1-1,2m, żeby było wygodnie sięgnąc ręką do środka rabaty. Długośc dowolna.

Elfir
25-05-2013, 20:38
Elfir czy krzewy szczepione na pniu mają taką samą odpornść na mrozy jak te występujace w naturalnych formach ?
(interesuje mnie konkretnie krzewuszka na pniu i lilak meyera)
Czy te piękne zdjęcia takich krzewów na pniu to tylko chwyt na takich lewych ogrodników jak ja czy to na prawdę ma szansę tak wyglądać i przetrwać niejedną zimę ...)

Każde szczepione będzie bardziej wrazliwe na mróz niż nie szczepione.
Lilak szczepiony zimuje bez problemów, bo jest bardzo odporny na mróz i nawet niewielki spadek odporności nie zaszkodzi.
Krzewuszka - niektóre odmiany są wrażliwe na mrozy i mogą przemarzać.

nita83
25-05-2013, 20:51
jak na żywopłot to baaardzo długo poczekasz aż zacznie cię przed czymkolwiek osłaniać. Po 10 latach jak osiągnie 1 m to będzie dużo.

Może sosna pospolita "Watereri" - tez wolno rośnie, ale po 10 latach powinna mieć 1,2-1,5 m wysokości.

dziękuję za odpowiedź. Gdybym zdecydowała się jednak na kosówkę, to w jakiej odległości mam ją posadzić od siebie i od płotu? Czy mogę je sadzić teraz czy lepiej jesienią?

Elfir
25-05-2013, 21:35
Cięzko stwierdzić jaka odległość.
Dorosła kosówka może mieć i ponad 2 m średnicy, ale to po wielu latach. Jak chcesz to uwzględnić to sadzisz min. 1 m od ogrodzenia, ale co wówczas z wolną przestrzenią, zanim kosówka to zarośnie?

Ale wybrałabym na żywopłot dziki gatunek a nie odmianę. "Gnom" jest karłowy.

Jak sadzisz z pojemnika to termin sadzenia nie ma znaczenia

Renia
25-05-2013, 22:32
Jakim nawozem zasilić tuje wysokie na 50 cm? Posadzone w ubiegłym roku w maju nie ruszyły przez rok w ogóle. Stoją w miejscu jak zaklęte. Kiedy i jak często zasilać?
Czym i jak często zasilać świerki żeby szybko rosły?
Czy jest jakiś nawóz uniwersalny do drzew i krzewów?

Mam berberysy, jakieś kosodrzewinki, jałowiec płożący, świerki conica, perukowiec, śliwa ozdobna, azalie, hortensję, bez, buk czerwony, jakieś odmiany jodły.
Nie znam większości roślin w ogrodzie, początkuję jako ogrodniczka.

Elfir
25-05-2013, 22:45
to, że nie rosną, to nie jest wina braku nawozów.

W jakiej glebie posadzone? Z doniczek czy kopane?

Nie szalej z nawozami, w naturze rośliny sobie radzą bez nawozów i rosną.
Nawozy sa potrzebne głównie w miejscu, gdzie zbiera się plony (rośliny owocowe, warzywa) lub roślina traci dużo sładników pokarmowych na budowę wielkich czy obfitych kwiatów/kwiatostanów.

Jalowce, sosny to rośliny gleb ubogich.

Renia
26-05-2013, 08:47
Tuje sadzone z doniczek. Gleba taka średnia, trochę gliny, inne rośliny rosną. Np. berberysy mają przyrosty.

Elfir
26-05-2013, 12:59
Skoro inne rośliny rosną, to oznacza, że w glebie jest wystarczająca ilośc składników pokarmowych.
Jeśli gleba jest gliniasta i podczas sadzenia nie była rozluźniona, rośliny muszą najpierw przebić korzeniami glinę a dopiero potem zaczną wzrost.

Renia
26-05-2013, 14:28
Dzięki, pozostaje czekać...

shesadda
26-05-2013, 20:36
to jeszcze zajrzyj tu:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?180414-Ogr%C3%B3d-tworz%C4%99-nowoczesny-czyli-wewn%C4%99trzna-walka-jak-nie-zosta%C4%87-kokoszk%C4%85/page16

ja mam z kolei za sucho - czyli piasek w ogrodzie - żadne warzywka nie rosły - szczególnie korzonkowe. Od tego sezonu mam boxy, ziemia z ogrodu i kompost. Na razie warzywka rosną - chociaż ja raczej be marchewek czy kapusty: raczej sałata, rzodkiewka, pory i selery i zioła.
powodzenia :)

Bardzo dziękuję za namiar na odpowiedni fragment dyskusji w interesującym mnie temacie :) To mówisz u Ciebie boxy się sprawdzają, no to jest zachęcające-muszę się w takim razie na nie spreżyć jakoś.A te deski boczne malowałaś jakąś bejcą czy takie surowe? Czy kontakt z wilgotną ziemią i deszcze nie spowodują że one zgniją? (sorki jeśli to nie za mądre pytanie-ale tak mi się wydaje że drewno plus deszcz....i plus ziemia z czymś tam obornikowatym...)

shesadda
26-05-2013, 21:06
Jak mialo byc ekologicznie to siewki od początku trzeba było podlewac Bioseptem.



Ano właśnie...zanim je posiałam powinnam była się zapytać tutaj jak się za to zabrać ,a ja sobie hop po swojemu bez żadnej wiedzy no i tak to wyszło.Ech.Nawet nie wiedziałam (i narazie dalej nie wiem ,ale zaraz poczytam co to jest) o istnieniu preparatu Biosept...Taki to ze mnie ''ogrodnik'':cool:
(jak z koziej -ekhm,,,trąbka :D ).
Masz rację, kupię nowe sadzonki ,tylko właśnie ta aura...:( a na porządny tunel nie mam większych szans,chyba że tylko taki z plastikowych prętów takich półokragłych ,folia z dziureczkami,ale to będzie chyba za niskie prawda? Czy narazie wziąć to? ) Bo wykonanie szklarenki to już wyższa szkoła jazdy pewnie?Chyba żeby wziąc listewki i do nich przybić zwykłą folię jakoś? Mogłoby coś takiego być-czy nie bardzo?
No i oczywiście kupię ten płyn żeby zbadać to całe ph nieszczęsne .







Pryzmę zwykle zostaiwa się nieodłoniętą. Dopiero po fermentacji się nakrywa. Duża szansa, że był to świezy obornik. Czyli do stosowania jesienią.



No-możliwe.Czyli co bym powinna z nim teraz począć-można by go wkopać w ziemię?




Obornik to kał ze słomą. Inaczej się nie da.


No tak,zapytałam tak bo wpadło mi na myśl że mogłabym uzbierać samych krowich plackow bezpośrednio na jakimś pastwisku (cieplejszą porą) wtedy byłoby to bez słomy.Ale trochę za dużo zachodu z tym, a poza tym tu potrzebne coś na już-a nawet"na wczoraj ":cool:



Po przekopaniu część obornika nie ma dostępu do powietrza, bo jest głęboko i tam fermentuje a płycej, bliżej powierzchni się kompostuje.




A aaa no faktycznie-racja....:yes:.

Elfir
26-05-2013, 21:17
w tym roku daj sobie spokój z obornikiem, po prostu wrzuć go do kompostownika.

ave!
26-05-2013, 21:29
.A te deski boczne malowałaś jakąś bejcą czy takie surowe? Czy kontakt z wilgotną ziemią i deszcze nie spowodują że one zgniją? (sorki jeśli to nie za mądre pytanie-ale tak mi się wydaje że drewno plus deszcz....i plus ziemia z czymś tam obornikowatym...)
trudno mi też powiedzieć..... drewno to materiał bądź co bądź, degradowalny ;) ale też mający swój urok.
Mamy sporo drewnianych "obiektów" w ogrodzie, zabezpieczone - olejem lub impregnatem - wytrzymuje dłużej i ładniej się starzeje :)
Moje boksy są zabezpieczone impregnatem w środku wyłożone agrowłókniną - wiem, że dziewczyny wewątku Malkul wykładały i folią bąbelkową, Elfir proponowała folię ; na spód dawałam siatkę, aby krety nie dobierały się do warzywek ),
Myślę, że do zrobienia są proste ) skrzynki robił mi mąż) wpisz w guglarkę ;) gardenbox - maja różne formy - ważne jest podowyższenie- wypełnione odpowiednią glebą i jak dla mnie, ograniczenie przestrzeni do pielęgnacji: taki teren da się łatwo opanować ;) .

shesadda
26-05-2013, 21:35
Na cieżkich glebach obornik stosuje się co 3-4 lata
Natomiast kompost w czasie kompostowania gnojówką mozna podlewać (zwłaszcza jak kompostuje się trawę, która zawiera dużo węgla), ale lepsza jest saletra wapniowa. Saletra to azot a wapń zapobiega nadmiernemu zakwaszaniu się kompostu..

Ok (czy ta saletra jest ekologiczna? Bo mi to jakoś niezbyt eko brzmi ...).A czy taki kompost z samej skoszonej trawy jest dobry?(w sensie czy wartoścowy).Bo kosząc trawę zawsze rzucaliśmy ją w jedno miejsce pod mur,i utworzyła się tam niewielka pryzma,nikt jej nie przewracał,nie polewał niczym,tylko sobie ta trawka leżała spokojnie (kompostownik na kuchenne odpadki w którym jest ta' mokra ciapa -'znajduje się w innym miejscu ;) -jak sądzisz czy warto stamtąd wziąć ze spodu coś? Ostatnio kopnęłam to trochę,i widzę że u spodu wygląda to dość ciekawie,(dużo lepiej niż ta ciapa z normalnego niby-kompostu,tzn bardziej to przypomina kompost,)czy miałoby to wartość dla tej nienawiezionej grządki? (właściwie ta grządka to obecnie jest pusty dół-ziemię żeśmy narazie stamtąd wywiezli(też pod ten mur-może by zmieszać ją z tą podkompostowaną trawą i włożyć z powrotem?Plus ten obornik konski.Czy może popolewać ją przez parę dni tą gnojówką i potem wrzucić w ten dół?





Seler ma stosunkowo wysokie wymagania pokarmowe i powinno się go uprawiać w pierwszym roku po zastosowaniu jesienią obornika. Wymaga dużej ilości wody ale gleba nie może być mokra, tylko przepuszczalna, dobrze zdrenowana.


A w jaki sposób ją zdrenować i sprawić by była przepuszczalna? Nasza jest zbita.Ten staw retencyjny wystarczy? Bo mamy też studnię na podwórzu...(tzn starą nieużywaną, no ale jest to jakiś zbiornik..)



Jarmuż ma stosunkowo niewielkie wymagania glebowe.



Czyli powinien się udać :)




Wszystkie warzywa wymagają pełnego nasłonecznienia.




No właśnie z tym jest problem...bo tylko mała część ogrodu jest nasłoneczniona,(właśnie ten zagon który nie był naobornikowany,który miał te cegły szlakę i jałową kamienistą glebę.Te cegły już wczoraj powykopywałam,masa tam tego było,w ogóle takie ''cuda''tam poznajdowałam że szok(skorupy filiżanek,plastik,guma,jakieś szmaty i inne niezidentyfikowane dziwności...ech.Tam chyba musiał być wcześniej śmietnik.Heh,gdy tak kopaliśmy w którymś momencie zaczęłam się bać że zaraz na ludzkie zwłoki trafimy :D Wcale bym się nie zdziwiła ;)
Natomiast większość obszaru jogrodu est częściowo ocieniona przez garaż,szopki,stodoły,gnojownik sąsiadów,oraz nasze drzewa.




Szerokość nie większa niż 1-1,2m, żeby było wygodnie sięgnąc ręką do środka rabaty. Długośc dowolna.




Ok,dzięki :yes:

shesadda
26-05-2013, 21:43
trudno mi też powiedzieć..... drewno to materiał bądź co bądź, degradowalny ;) ale też mający swój urok.
Mamy sporo drewnianych "obiektów" w ogrodzie, zabezpieczone - olejem lub impregnatem - wytrzymuje dłużej i ładniej się starzeje :)
Moje boksy są zabezpieczone impregnatem w środku wyłożone agrowłókniną - wiem, że dziewczyny wewątku Malkul wykładały i folią bąbelkową, Elfir proponowała folię ; na spód dawałam siatkę, aby krety nie dobierały się do warzywek ),
Myślę, że do zrobienia są proste ) skrzynki robił mi mąż) wpisz w guglarkę ;) gardenbox - maja różne formy - ważne jest podowyższenie- wypełnione odpowiednią glebą i jak dla mnie, ograniczenie przestrzeni do pielęgnacji: taki teren da się łatwo opanować ;) .

DZIĘ Kiii :) :wiggle:
Racja,agrowłókniną przecież można-nie pomyślałam o tym.A jaki dawałaś impregnat? Pytam bo nie chciałabym żeby on się dostawał potem do gleby.Ostatnio malowałam pergolę impregnatem rozpuszczalnym w wodzie...no i tak myślę że to chyba kapkę bez sensu było,(to był najtanszy :cool:)
bo deszcz go pewnie wymyje skoro go woda rozpuszcza...
O oleju przyznam nie słyszałam,to jakiś specjalny olej do drewna? Droższe od impregnatu czy tansze?
Z tą siatką to jest genialne,bo wlaśnie u mnie kret ryje jak zwariowany.
O,ja wiem że drewno ma urok,jest naturalne-to najważniejsze ,a dla mnie ekologiczność to ważna rzecz :)

shesadda
26-05-2013, 21:45
w tym roku daj sobie spokój z obornikiem, po prostu wrzuć go do kompostownika.

Ale w tej grządce o ktorej piszę nie było obornika.Nigdy .Tam tylko cegły,szlaka i inne różności,ale nawozu nigdy żadnego .

Elfir
26-05-2013, 21:47
Ok (czy ta saletra jest ekologiczna?

A co to dla ciebie "ekologiczna" znaczy?
Nie jest wydobywana w kopalniach. Saletra występuje w naturze (np. chilijska, norweska), ale na potrzeby rolnictwa uzyskuje się ją przemysłowo. Jest to też ten materiał, który Brevik użył w zamachu.
Roślinie jest obojętne czy NH4NO3 uzyska z nawozu organicznego czy z nawozu mineralnego.



A czy taki kompost z samej skoszonej trawy jest dobry?(w sensie czy wartoścowy).
Kazdy jest dobry, o ile to jest kompost :) Trawa zbija się i gnije zamiast kompostować. Dlatego trzeba ją przekładac papierem, liśćmi, pociętymi drobno gałązkami, obierkami warzyw, skorupkami jajek, maczankami z herbaty, fusami, popiołem z kominka itd. Ponieważ trawa zawiera dużo węgla, trzeba pryzmę podczas kompostowania wzbogacać w azot. Najlepsza jest ta saletra wapniowa.
Nie kompostowuje się w dole - potrzebny jest dostęp powietrza.
Skoro na pryźmie trawy wytworzył się kompost, można go użyć do rozluźnienia ziemi na rabacie.



A w jaki sposób ją zdrenować i sprawić by była przepuszczalna? Nasza jest zbita.Ten staw retencyjny wystarczy? Bo mamy też studnię na podwórzu...(tzn starą nieużywaną, no ale jest to jakiś zbiornik..)

Zbiornik ma za zadanie zbierac wode powierzchniową, po opadach.
Gleby ilaste i gliniaste rozluźnia się mieszajac ją z luźnymi elementami - drobnym żwirkiem, trocinami, sieczką słomianą, ściętą trawą, liśćmi. Dodając próchnicy (kompost, obornik). Siejąc nawóz zielony o głębokich korzeniach, np. łubin.
Te zabieg przeprowadza się czasem kilka lat, aż uzyska prawidlowe parametry.

pamiętaj, że gliny i iły sa żyzne, więc nie trzeba przesadzać z nawożeniem.

Elfir
26-05-2013, 21:48
drewno najlepiej oddzielić folią do oczek wodnych.

shesadda
26-05-2013, 21:53
Jeszcze a propos właśnie -chm-''kompostownika''...Jest tam taki problem o którym wcześniej nie pisałam.Otóż, ten kompostownik jest po pierwsze chyba zle wykonany (wnioskuję z tego co czytam teraz w necie o kompostownikach).Był wykonany w ten sposób że wykopaliśmy dół w ziemi,wokół niego ułożyliśmy bloki cementowe(ułożone są ścisle,a teraz czytam żę powinny być przestrzenie dla przepływu powietrza...Tam tego nie ma)Nie daliśmy też żadnych gałęzi na spód,tylko od razu wrzucane były odpadki.Miejsce nie jest też przewiewne,lecz zaciszne,(z jednej str szopka,z drugiej stodoła i dom sąsiada,z trzeciej drzewa).Jedyne co zgodne jest z instrukcją to zacienienie.Padające deszcze tworzą tam stojące bagno,w zimie pada i leży a ptem topnieje tam śnieg i wsiąka w kompost i znów stoi stawik.Gdy są upały tworzy się twarda skorupa(nie zraszaliśmy wodą).

Elfir
26-05-2013, 21:58
No to dlatego masz ciapę - to nie kompostuje się tylko gnije.

Zacznij wszystko na nowo, zgodnie ze sztuką. Najwyżej warzywnik będzie w przyszłym roku.

shesadda
26-05-2013, 22:04
Kazdy jest dobry, o ile to jest kompost :) Trawa zbija się i gnije zamiast kompostować.
.



Aach takie buty...to może to jest zgniła trawa,a nie kompost ;) Ja nie wiem jak powinien wyglądac kompost,nigdy się nam nie udało go zrobić-bowiem :bash:



Dlatego trzeba ją przekładac papierem, liśćmi, pociętymi drobno gałązkami, obierkami warzyw, skorupkami jajek, maczankami z herbaty, fusami, popiołem z kominka itd. Ponieważ trawa zawiera dużo węgla, trzeba pryzmę podczas kompostowania wzbogacać w azot. Najlepsza jest ta saletra wapniowa.
Nie kompostowuje się w dole - potrzebny jest dostęp powietrza.

.



A no właśnie...a ani na jednym ani na drugim komposcie nie ma tego dostępu powietrza...czyli to bedzie zgniła masa a nie kompost....Uuu :(
Czyli wypadałoby wyrzucać te kuchenne odpadki tu na ten kompost trawiasty,(kominka nie posiadam,mam tylko zwykly popiół z pieca centralnego po flocie,węglu i drewnie).






Gleby ilaste i gliniaste rozluźnia się mieszajac ją z luźnymi elementami - drobnym żwirkiem, trocinami, sieczką słomianą, ściętą trawą, liśćmi. Dodając próchnicy (kompost, obornik). Siejąc nawóz zielony o głębokich korzeniach, np. łubin.
Te zabieg przeprowadza się czasem kilka lat, aż uzyska prawidlowe parametry.

pamiętaj, że gliny i iły sa żyzne, więc nie trzeba przesadzać z nawożeniem.

Acha-ok :) To najprościej będzie chyba jeśli dodam skoszoną trawę, tego mam pod dostatkiem (trawa to u nas jedyne co rośnie bez problemu i to w szalonym tempie).A nawożenie to masz na myśli obornik tak? Bo żadnych sztucznych nawozów nigdy nie stosowałam.(i nie chcę).tylko naturalne.Obornik byl dawany co kilka lat ale tylko na połowę ogrodu.