PDA

Zobacz pełną wersję : Pytania do Elfir - forumowej ogrodniczki



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73

shesadda
26-05-2013, 21:05
chociaż...chwilunia,napisałaś że te gleby są żyzne,a wcześniej że 5 klasa to nie jest żyzna gleba...więc,nie bardzo teraz to rozumiem...?

martaibartek
26-05-2013, 21:10
Elfir co polecasz na pordzewiacz śliwowy? zaatakował ostro moje trzy śliwy :(

shesadda
26-05-2013, 21:10
a ekologiczne to dla mnie znaczy-naturalne-organiczne-czyli nie stworzone przemysłowo,sztucznie tylko występujące,pobierane z natury.Nie wierzę że ta sama (taka sama) substancja może być wytworzona przemysłowo).Myślę że to tak jak z aspiryną,kwas salicylowy występuje też w naturze,ale ten wytwarzany sztucznie jest nieco ''inny''choć chemicznie niby taki sam, lecz w naturze występuje obok,wraz z innymi substancjami,(np w korze wierzby),podobnie antybiotyki,penicylina naturalna jest inna od półpenicyliny syntetecznej .Poza tym do wytwarzania sztucznych (czegokolwiek sztucznie) są używane różne rzeczy,i powstaje przy tym mnóstwo szkodliwych odpadów,jeśli coś jest niekonieczne wolę z tego więc nie korzystać.
Krótko mówiąc jeśli jest jakiś zamiennik w naturze,wolałabym skorzystać z niego :)

Elfir
26-05-2013, 21:19
chociaż...chwilunia,napisałaś że te gleby są żyzne,a wcześniej że 5 klasa to nie jest żyzna gleba...więc,nie bardzo teraz to rozumiem...?


Napisałam, że ziemia klasy V nie jest żyzna - zwykle takie oznaczenia mają gleby piaszczyste i żwirowo-piaszczyste z niskim poziomem próchnicy. Ale rzadko kiedy gliny należą do V klasy.

U was najprawdopodobniej klasę bonitacyjną zaniża wysoki poziom wód gruntowych. Woda usuwa powietrze z gleby i tym samym zabija pożyteczne mikroorganizmy. Po zmeliorowaniu pewnie byłaby III klasa przynajmniej. Dlatego zalecam wykopanie dołu do gromadzenia nadmiaru wody.

Elfir
26-05-2013, 21:24
Elfir co polecasz na pordzewiacz śliwowy? zaatakował ostro moje trzy śliwy :(

Tak szczerze, to dokładnie to samo, co google :)
Nie uczę się nazw środków chemicznych na pamięć, bo i tak co roku lista zalecanych środków się zmienia, niektóre sa wycofywane, dochodzą nowe.

http://doradztwosadownicze.pl/?p=3581

Pyxis
27-05-2013, 22:46
Witam.
Mam pytanko odnosnie Sosny czarnej. Kupilem doniczkowane sadzonki i chcac im "polepszyc" start wysadzilem w wiekszy dolek wypelniajac go reszta ziemi do iglakow (pH<>5). Z tego co czytam ten gatunek wymaga gleby wapiennej. Chyba moj pomysl nie byl najlepszy. Jakos moge sie teraz "poprawic" bez dzialan drastycznych?

Elfir
28-05-2013, 00:07
jak sadzone tego roku, to wykop i posadź jeszcze raz.

Jak starsze to stopniowo zmieniaj doczyn dosypujac po trochu dolomitu.

agalind
28-05-2013, 08:01
Mam pytanko dotyczące jabłoni. Jesienią wsadziłam 2 jabłonki kolumnowe i na kilku liściach jednej z nich pojawił sie biały nalot. Obawiam sie, ze to moze być mączniak. Mam rację?

http://img580.imageshack.us/img580/7549/img0002jk.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/580/img0002jk.jpg/)

http://img89.imageshack.us/img89/8798/img0003qhn.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/89/img0003qhn.jpg/)

http://img507.imageshack.us/img507/3752/img0004yz.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/507/img0004yz.jpg/)

Czym to spryskać? Usunąć te pędy?

Jagustynka
28-05-2013, 13:52
Elfir, 28.04. (czyli ponad miesiac temu) posadzilam graby "z golym korzeniem". Wiem, ze to za pozno, ale wczesniej pogoda uniemozliwila mi przygotowanie rabaty. Poza tym sadzonki nie byly tak zupelnie z golym korzeniem, tylko w pojemnikach z torfem (ale listki juz mialy). Ponizej zdjecia pogladowe:
http://i947.photobucket.com/albums/ad314/Milou1/DSCF6059.jpg (http://s947.photobucket.com/user/Milou1/media/DSCF6059.jpg.html)
http://i947.photobucket.com/albums/ad314/Milou1/DSCF6080.jpg (http://s947.photobucket.com/user/Milou1/media/DSCF6080.jpg.html)
http://i947.photobucket.com/albums/ad314/Milou1/DSCF6194.jpg (http://s947.photobucket.com/user/Milou1/media/DSCF6194.jpg.html)

Mam 2 pytania: czy jesli drzewka do tej pory zyja (zielone, nie uschniete listki, nie oklaple galazki) to moge przyjac, ze sie przyjely?
Po drugie: czy mam przyciac czubki pedow by zmniejszyc parowanie wody?

Poza tym drzewka rosna tak dziwnie, bo 30 cm do gory i potem rozdwajaja sie na prawo i lewo. Jak spowodowac (przywiazac do bambusowego palika?), by z tego powstal kiedys rosnacy do gory zywoplot?

Aha, i czy nawozic? Bo podsypalam pod jeden rzadek maczki rogowej.
Z gory dzieki za porade. Jagustynka

bitter
28-05-2013, 19:32
No i w końcu mnie dopadł problem z iglakami. Jakieś niecałe dwa tygodnie temu podsypałem nawozu do iglaków. Znalazłem jakiś który miał ze 3 lata ale jeszcze data przydatności była ok. Wsypałem po małej garści pod każdego iglaka. Raczej nie jest to przyczyna choroby bo podsypałem też pod znacznie mniejsze thuje i nic się z nimi nie dzieje. Zastanawiam się czy to nie jakieś choroby grzybowe. Thuje zaszczepiłem grzybnią ale była z pewnego źródła. Podejrzewam grzyby bo przywleczone ze szkółki leśnej wierzby mandżurskie popadały jak muchy i usychały im pędy. Podlałem je środkiem przeciwgrzybicznym i obciąłem pędy. Teraz thuje ... w ogóle w tym moim załozónym po budowie ogrodzie wszystko jakoś mizernie rośnie. No a choroba thujek dobiła mnie kompletnie. Usychają tylko wierzchołki ale mocno i to postępuje. Można je jakoś odratować?

http://imageshack.us/scaled/thumb/12/imag1201a.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F12%2Fimag1201a.jpg%2F)
http://imageshack.us/scaled/thumb/845/imag1200r.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F845%2Fimag1200r.jpg%2F)
http://imageshack.us/scaled/thumb/855/imag1199n.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F855%2Fimag1199n.jpg%2F)
http://imageshack.us/scaled/thumb/515/imag1198j.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F515%2Fimag1198j.jpg%2F)

edit: poczytałem o fytoftorozie ... może to to?

Elfir
28-05-2013, 20:12
Czym to spryskać? Usunąć te pędy?

Mączniak - powinno usunąć się porażone pędy z liśćmi w momencie zauważenia pierwszych objawów.
Tę chorobę trudno się zwalcza - trzeba wycinać na przedwiośniu porazone pędy. W przyszlym roku, w fazie różowego pąka (moment w którym wybarwiają się pączki kwiatowe) trzeba zrobić oprysk Nimrodem, Siarkolem. W tym roku można użyć Shavit (lub inny preparat zawierający substancję z grupy IBE, inhibitor biosyntezy ergosterolu - powinno być to opisane na opakowaniu) - ściśle wg. zaleceń (łącznie z powtórzeniami)

Elfir
28-05-2013, 20:16
Poza tym sadzonki nie byly tak zupelnie z golym korzeniem, tylko w pojemnikach z torfem (ale listki juz mialy).

To były normalnie doniczkowane egzemplarze. Z gołym korzeniem są bezpośrednio wykopywane w gruntu, nie mają donniczek.
Teraz trzeba ściąć przynajmniej o połowę, albo więcej, jeśli sa słabo rozgałęzione.
zywopłotów się nie palikuje. Kształt nadajesz cięciem a nie podwiązywaniem. One MUSZĄ być krzaczaste.

Nie nawozi się roślin zaraz po posadzeniu - to taka ogólna, obowiązujaca niemal wszystkie gatunki drzew i krzewów, zasada. Roślina musi najpierw wytworzyć korzeń.

Elfir
28-05-2013, 20:22
edit: poczytałem o fytoftorozie ... może to to?

Fytoftoroza daje bardzo charakterystyczny objaw na szyjce korzeniowej - poświęć jedną rośliną, przekrój wzdłuż (nie w poprzek) nasadę korzenia i zobacz czy jest brązowa tkanka.
Rozwój grzyba ogranicza kora sosnowa.

Ale to moze być któryś z grzybów typu Phomopsis - wywołujący miejscowe zamieranie pędów.
Wycinasz porażone pedy z częscią zdrowej tkanki i opryskujesz Sarfunem (poleciłabym Topsin, ale jest nadużywany i wiele szczepów się na niego uodporniło).
Na te porażenie podatne są rośliny przenawożone.

Moga to też byc uszkodzenia spowodowane zalaniem korzeni (jeśli sa posadzone w glebie mocno gliniastej czy ilastej)

Pyxis
28-05-2013, 20:31
jak sadzone tego roku, to wykop i posadź jeszcze raz.

Jak starsze to stopniowo zmieniaj doczyn dosypujac po trochu dolomitu.

Czy takie "cos" masz na mysli?

http://www.sumin.com.pl/dolomit.jpg

Jak intensywnie stosowac taka "kuracje"?

shesadda
28-05-2013, 21:07
Napisałam, że ziemia klasy V nie jest żyzna - zwykle takie oznaczenia mają gleby piaszczyste i żwirowo-piaszczyste z niskim poziomem próchnicy. Ale rzadko kiedy gliny należą do V klasy.

U was najprawdopodobniej klasę bonitacyjną zaniża wysoki poziom wód gruntowych. Woda usuwa powietrze z gleby i tym samym zabija pożyteczne mikroorganizmy. Po zmeliorowaniu pewnie byłaby III klasa przynajmniej. Dlatego zalecam wykopanie dołu do gromadzenia nadmiaru wody.

Acha,już rozumiem :)
No tak,trzeba będzie wykopać-ale to dopiero na jesien najprędzej,teraz nie mam kogo o to poprosić.
A mam jeszcze 2 pytanka-bo dziś zobaczyłam w sklepie biohumus (aktiv eko itd ;) I moje pytanie-co to jest ten cały humus,i czy warto by go kupić i zastosować,póki jeszcze nie mam nowego solidnego kompostu (bo jednak chciałabym w tym roku jakieś warzywa mieć...i liczę że da się jakoś zrobić).
O budowie kompostownika i kompostowaniu nabyłam dziś aż książkę ;) -ale gdy zacznę w tym roku składować to najwcześniej jakiś kompost może się utworzyć dopiero w przyszłym roku prawda? Sprzedawca doradził mi z kolei tzw rosahumus ,no i tak się zastanawiam które kupić, czy w ogóle któreś warto,czy to byłyby tak samo wyrzucone pieniądze jak na to brunatne złoto? Chcę pojutrze siać marchew,i posadzić świeżo kupione sadzonki pomidorów,czy mogłabyś doradzić jak najlepiej przygotować glebę?
Dodam że cegły i reszta są wykopane,jutro chcę nawieżć kilka taczek ziemi z dalszej częsci ogrodu (bez obornika) .Kupiłam też dziś siatkę antykrecią narazie na ten mały zagonik -5 m kw(tzn tynkarską-mam lekkie wrażenie że ją przepłaciłam trochę? 1.99 za 1 metr (10 zł za 5 kw)-czy to jest standardowa cena? ),tylko nie wiem jak na jaką głebokość ją wkopać?

shesadda
28-05-2013, 21:15
a i jeszcze gdybyś mogła wypowiedzieć się na temat przyspieszaczy do kompostowania...Polecano mi takie za ok 24 zł-nie wiem jaki był skład ale sprzedawca mówił że jakieś mikroorganizmy,nie mówił nic o saletrze,nie wiem czy była tam ona w składzie...

Elfir
28-05-2013, 21:27
Czy takie "cos" masz na mysli?

Jak intensywnie stosowac taka "kuracje"?

Dolomit to kruszona skała, więc obojętnie jaka firma może to być.
Stosuj wg. zaleceń na opakowaniu, minimalne dawki, co dwa- trzy miesiące. Za każdym razem sprawdzaj odczyn, żeby nie przesadzić.

Elfir
28-05-2013, 21:36
I moje pytanie-co to jest ten cały humus,

Humus to rozkładające się szczątki roślinne, czyli po polsku próchnica.
Znajdziesz go w kompostowniku, w wierzchniej warstwie gleby :)
Nie trzeba kupować.
Słowo "bio" oznacza: "dawaj kasę!". A sprzedawca będzie polecał cokolwiek, byleby zarobić.

Dlaczego tak uparłaś się na jakieś stymulatory wzrostu? One naprawde cudownie ci nie przemienią gleby w lekką, przepuszczalną, doskonałą do warzyw.
Posadź warzywa na tym co masz, zobaczysz co się utrzyma. Nasiona sa tanie.
A w glebie jest wystarczająco dużo składników pokarmowych, by ci warzywa wykarmić.


"Przyspieszacz kompostowania" to po prostu szczepionka bakteryjna. Można kupić. Ale równie dobrze mozna wziąć garśc kompostu do sąsiada, garść obornika, czy garść ściółki leśnej - te mikroorganizmy są wszędzie.
W tym nie ma saletry na 100%, bo nie do tego to służy.

Masz zapał neofity ogrodnictwa :D
Natura działa wolno. Nie da się nic cudownie przyspieszyć, podmienić. Ogród musi przejśc swoją drogę. Poczytaj o PRZEDplonach, POplonach, o zmianowaniu upraw, zielonym nawozie.

agalind
29-05-2013, 07:24
Mączniak - powinno usunąć się porażone pędy z liśćmi w momencie zauważenia pierwszych objawów.
Tę chorobę trudno się zwalcza - trzeba wycinać na przedwiośniu porazone pędy. W przyszlym roku, w fazie różowego pąka (moment w którym wybarwiają się pączki kwiatowe) trzeba zrobić oprysk Nimrodem, Siarkolem. W tym roku można użyć Shavit (lub inny preparat zawierający substancję z grupy IBE, inhibitor biosyntezy ergosterolu - powinno być to opisane na opakowaniu) - ściśle wg. zaleceń (łącznie z powtórzeniami)

Dziekuję Elfir. Wiesz, myślalam, ze z tej jabłonki to w ogóle nic nie będzie, bo nie dość, ze późno ruszyła to jeszcze taka nędzna dosyć była. Mogę jeszcze teraz wyciać te pędy, czy już tylko pryskać?

pieknyromek
29-05-2013, 09:04
Mam jeszcze takie pytanko: rok temu posadziłem 8 kszaczków borówki wysokiej (amerykańskiej). W wykopane doły średnicy 40-50cm i głębokości ok. 60cm wrzuciłem piasek zmieszany z kwaśny torfem(pH 3,5-4). Odległość między krzakami ok. 80cm. Wszystkie się przyjęły, rozwijają nowe gałązki, puściły liście i kwiatki. Właśnie trochę wyrywam chwasty w około krzeczków i zauważyłem że w tym torfie pod prawie każdym krzaczkiem zalęgły się mrówki. W jednym takie małe czarne, w innym trochę większe rudego koloru. Kiedy trochę rozdrapałem z góry ten torf to kilka cm pod powierzchnią zauważyłem białe kilku milimetrowe mrówcze jajeczka i krzątające się w koło mrówki. Po prostu zrobiły sobie pod moimi krzaczkami małe mrowiska.
Nie mam generalnie nic przeciwko mrówkom ale ich obecność w ogrodzie chyba nie jest wskazana?
Czy one jakoś szkodzą moim borówkom i czy należy z nimi walczyć? Jeśli tak to czym?

Elfir
29-05-2013, 10:56
Mogę jeszcze teraz wyciać te pędy, czy już tylko pryskać?

Wyciąć.

Elfir
29-05-2013, 10:57
Nie mam generalnie nic przeciwko mrówkom ale ich obecność w ogrodzie chyba nie jest wskazana?
Czy one jakoś szkodzą moim borówkom i czy należy z nimi walczyć? Jeśli tak to czym?

Mrówki słyna z hodowania mszycy. I to jest jedyny powód dla którego się je przepędza. Bo inne owady odpędzają.

agalind
29-05-2013, 11:14
Wyciąć.

Ok, tak zrobię. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawaim.

nita83
29-05-2013, 11:46
Elfir dziękuję Ci za odpowiedzi dot kosodrzewiny. Mam jeszcze jedno pytanie. Myślę, że zdecyduję się na Sosnę górską (pinus mugo) w jakiej odległości od szamba mogę ją posadzić? Mam szambo betonowe.

Elfir
29-05-2013, 12:21
zaraz obok.
Ale badań w tym kierunku (tj. wpływu korzeni na beton) nigdy nie robiłam.

pieknyromek
29-05-2013, 13:27
Mrówki słyna z hodowania mszycy. I to jest jedyny powód dla którego się je przepędza. Bo inne owady odpędzają.
To że współpracują z mszycami to wiem ale póki co nie mam z nimi problemu. Chociaż gdzieś czytałem że są gatunki mrówek, które mszyce zwalczają. Ale tych pewnie nie mam o ile to prawda.
A co mogłabyś polecić na te mrówki żeby nie szkodziło borówkom? Czy takie preparaty "antymrówkowe" są dla jakiś roślin (zwłaszcza owocujących - borówki, porzeczki, warzywa z ogródka) szkodliwe a tym samym szkodliwe dla ludzi?

Elfir
29-05-2013, 15:46
preparaty przeciwko mrówkom nie szkodzą roślinom.
Ludzie nie powinni jeśc ani preparatów ani mrówek :)
Ale skoro nie masz mszycy to co ci mrówki przekszadzają?

kondoria
29-05-2013, 16:37
Witaj Elfir :)
Podpowiedz proszę - szukam długo kwitnącej niewysokiej byliny na rabatę bylinową, która będzie rosła z przodu przed floksami wiechowatymi niebieskimi. Stanowisko słoneczne. Coś oprócz szałwii, lawendy i kocimiętki bo tego mam już aż za dużo ;)
Dziękuję

pieknyromek
29-05-2013, 16:54
preparaty przeciwko mrówkom nie szkodzą roślinom.
Ludzie nie powinni jeśc ani preparatów ani mrówek :)
Ale skoro nie masz mszycy to co ci mrówki przekszadzają?

Ani preparatami ani mrówkami nie jestem zainteresowany w sensie kulinarnym :stirthepot:

No właśnie specjalnie mi te mrówki nie przeszkadzają, zastanawiam się tylko czy one przeszkadzają w jakiś sposób moim borówkom a tego bym nie ścierpiał. I dlatego nie wiem czy powinienem próbować się ich pozbyć. Ale skoro nie szkodzą mrówki moim borówkom to mogą sobie zostać.

Elfir
29-05-2013, 17:06
Witaj Elfir :)
Podpowiedz proszę - szukam długo kwitnącej niewysokiej byliny na rabatę bylinową, która będzie rosła z przodu przed floksami wiechowatymi niebieskimi. Stanowisko słoneczne. Coś oprócz szałwii, lawendy i kocimiętki bo tego mam już aż za dużo ;)
Dziękuję

Któraś z karłowych odmian jeżówki (""Cranberry Cupcake"", "Cinnamon Cupcake", ""Baby Swan White""), bodziszek popielaty i krwisty

czerwone kwiaty: gailardia "Granretip", ""Gallo Bright Red", zurawka "Paris"

a z żółtych: nachyłki, liliowcie "Stella D'oro", wiesiołki lub rudbekia "Goldstrum"

kondoria
29-05-2013, 19:31
Dziękuję bardzo :)

konwalia31
30-05-2013, 21:51
Witaj Elfir,
podpowiedz proszę, czy u mnie nie jest za gęsto :) ? Staram się sadzić rośliny, tak żeby zachowane były z ulotek lub z netu maksymalne odległości między nimi. Jednak mam wątpliwości... czy nie poprzesadzać roślin trochę ??
Thuje Danice (pomiędzy świerkami) prawdopodobnie będą tymczasowo- żeby tak łyso teraz tam nie było.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=192823&d=1369946586

Oxygienek
31-05-2013, 09:28
Witaj Elfir
Chciałbym zapytać co sądzisz o tzw uprawie permalulturowej? Słyszałem w myśl tej filozofii ponoć ludzki mocz jest doskonałym nawozem do warzyw, zasobnym w azot. Podobno stosuje się go w rozcieńczeniu. Trochę ciężko mi w to uwierzyć, czy mogłabyś wypowiedzieć się na ten temat, czy to prawda?
I jak sprawa ma się w przypadku pozostałych ''pozostalości po czlowieku''- mam na myśli zawartość szamba- czy można to w jakiś sposób zastosować ?
Z tego co wiem to konwencjonalni rolnicy zasilają gnojowicą wypompowaną z prywatnych szamb (czyli nie jest to gnojowica po zwierzętach) swoje pola... Zastanawiam się jak to się ma do kwestii np bakterii E.coli ... Czy może gleba to w jakiś sposób sama oczyszcza,przerabia?

Irma
31-05-2013, 10:20
Chciałam się dowiedzieć, czy niecierpek drobnokwiatowy jest rosliną a podstawie której można ustalić jakie warunki glebowe panują w ogrodzie. Wysiewa się to cholerstwo u mnie jak szalone. Przeczytałam, ze lubi gleby rzyzne, a ja miałam napisne, że buduje się na ugorze...

Elfir
31-05-2013, 12:06
podpowiedz proszę, czy u mnie nie jest za gęsto :)

Musiałabym to zobaczyć z góry, z nazwami roślin, bo zdjęcie spłyca perspektywy.
Jak tak patrzę teraz to za rzadko :)

Elfir
31-05-2013, 12:16
Witaj Elfir
Chciałbym zapytać co sądzisz o tzw uprawie permalulturowej? Słyszałem w myśl tej filozofii ponoć ludzki mocz jest doskonałym nawozem do warzyw,

Czym różni sie gnojówka (przefermentowany mocz zwierząt gospodarskich) od moczu człowieka? :D
Musi być tylko przefermentowany, świezy popali rośliny. Rozcieńczony też nie do końca taki dobry, bo po prostu świezy mocz zawiera azot w formie nieprzyswajalnej dla roślin. Musi zostać rozłożony przez baterie. Rozcieńczony zacznie działać po kulku dniach, przefermentowany od razu.

Moczu ludzkiego (i świńskiego) nie stosuje się w ogrodnictwie z dwóch powodów:
1. Zagrożenie roznoszeniem chorób i pasozytów ludzkich
2. Smierdzi bardziej niż mocz krów i koni.

To samo dotyczy kału. Świezy się nie nadaje. Ale czasem rolnicy stosują osady gnilne z oczyszczalni ścieków. Mokre śmierdzą okropnie. Naprawdę tylko osoba bez węchu mogłaby to rozważyć. Do upraw te osady się suszy i granuluje. Stosuje się je przed siewem, jak obornik. W końcu obornik to też kał i mocz tylko wymieszany ze słomą.
Ale i tak z powodów epidemiologicznych osadami z oczyszczalni nawozi się raczej rośliny przemysłowe (np. na pellety, kiszonki, ewentualnie typu rzepak, które podlegają dlaszej obróbce) a nie jadalne bezpośredno (kapusta, marchew)

Elfir
31-05-2013, 12:18
Chciałam się dowiedzieć, czy niecierpek drobnokwiatowy jest rosliną a podstawie której można ustalić jakie warunki glebowe panują w ogrodzie.


Nie. To roślina rudealna (czyli zarastajaca nieużytki)
Ale słowo "ugór" nie oznacza gleby złej jakości. Ugory to po prostu ziemia nieuprawiana, zachwaszczona :)

konwalia31
31-05-2013, 14:40
Jak będę na działce to postaram się pstryknąć fotkę "z góry". Po prostu mam dziwne wrażenie, że jak kosodrzewina i 2 świerki urosną to zmiażdżą resztę roślin :). Pozdrawiam i dziękuję

Irma
31-05-2013, 14:55
Ale słowo "ugór" nie oznacza gleby złej jakości. Ugory to po prostu ziemia nieuprawiana, zachwaszczona http://forum.muratordom.pl/images/smilies/smile-2.gif

no tak, wiem, ale coś tam było też o glebie klasy VI, a to mi się kompletnie nie zgadza z tym co u mnie rośnie...

Elfir
31-05-2013, 17:09
akurat niecierpek urośnie na gorszej glebie również, lubi jedynie wilgoć. Mamy dośc mokra wiosnę, więc rośnie jak szalony.

Ja mam wapnowaną regularnie glebę w ogródku i skrzyp rośnie, więc nie mozna się dosłownie kierowac roślinami wskaźnikowymi.
To ma znaczenie jedynie gdy wchodzisz w dziewiczy teren, gdzie nie było znaczącej ingerencji człowieka.

Elfir
31-05-2013, 17:11
Jak będę na działce to postaram się pstryknąć fotkę "z góry". Po prostu mam dziwne wrażenie, że jak kosodrzewina i 2 świerki urosną to zmiażdżą resztę roślin :). Pozdrawiam i dziękuję

Za ile lat planujesz, że urosną? Kosówka ma po 10 latach 1 m średnicy (odmiana pumilo ok 1,5 m).
swierk serbski po 10 latach osiągnie z 1,8 m szerokości, zwykły nie więcej niż 2 m.
Po 15 latach po prostu przebudujesz sobie ten kącik.
Jak wolno rosnace iglaki często łączę z bylinami i trawami - byliny do usunięcia, gdy iglaki zaczną się rozrastać.

Irma
31-05-2013, 17:45
To ma znaczenie jedynie gdy wchodzisz w dziewiczy teren, gdzie nie było znaczącej ingerencji człowieka.
ten niecierpek jest u mnie od początku, od czterech lat z nim walczę...na początku był tylko on i graby. zastanawiam się, czy te hortensje które posadziłam dalej będą mi tak ładnie rosły czy to zasługa dosypanej do dołu ziemi. Dlatego męczę temat niecierpka.

Elfir
31-05-2013, 20:43
nie ma co męczyć. niecierpek o niczym nie świadczy.

ocia79
31-05-2013, 21:30
Elfirku mam problem z trawami (Miskant Gracillimus)

Zajrzysz ?

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?67141-Trawy-ozdobne-pomys%C5%82-na-ogr%C3%B3d/page45

Nie będe dublować postów.

Pyxis
31-05-2013, 21:49
Dolomit to kruszona skała, więc obojętnie jaka firma może to być.
Stosuj wg. zaleceń na opakowaniu, minimalne dawki, co dwa- trzy miesiące. Za każdym razem sprawdzaj odczyn, żeby nie przesadzić.

Podlalem drzewka tym dolomitem. Rozrobilem lyzke stolowa kopiata w 10l wody i po polowie pod kazda sosne. Bede powtarzal co 2 tyg. Zobaczymy co z tego bedzie :)

Teraz inna sprawa. Mam w ogrodzie bez. Po deszczach dzisiaj zastalem go w takim satnie:

http://szkut.com/dom/t/Bez01.jpg

http://szkut.com/dom/t/Bez02.jpg

Jak biedakowi mozna pomoc?

wu
01-06-2013, 15:32
Elfirku mam pytanie, czy jak opryskałam miedzianem a po około 4-5 godzinach od oprysku zaczęła się ulewa to on zdążył zadziałać:( czy trzeba powtórzyć opryska a jak tak to za ile dni??

Elfir
01-06-2013, 22:27
Podlalem drzewka tym dolomitem. Rozrobilem lyzke stolowa kopiata w 10l wody i po polowie pod kazda sosne. Bede powtarzal co 2 tyg. Zobaczymy co z tego bedzie :)

2 tygodnie nie dadzą ci miarodajnego wyniku i możesz przedobrzyć z wapnem. Odczyn sprawdzać co 2-3 miesiące



Teraz inna sprawa. Mam w ogrodzie bez. Po deszczach dzisiaj zastalem go w takim satnie:


Kiedy posadzony? Jaki grunt? Jak wysoko woda podskórna?

Zobacz też bateriozę lilaka, czy zgadzają się objawy

Elfir
01-06-2013, 22:36
Elfirku mam pytanie, czy jak opryskałam miedzianem a po około 4-5 godzinach od oprysku zaczęła się ulewa to on zdążył zadziałać:( czy trzeba powtórzyć opryska a jak tak to za ile dni??

Na opakowaniu nie jest napisane ile musi minąc czasu? Niektórzy producenci umiesczają taką informację. Zwykle przyjmuje się 8 godzin. Środek musi wyschnąć na roślinie.
Ja nie pamiętam czego dotyczył ten Miedzian? Bo przy większości chorób robi się powtórzenia, ale to też jest zwykle opisane na opakowaniu.

Pyxis
01-06-2013, 23:13
2 tygodnie nie dadzą ci miarodajnego wyniku i możesz przedobrzyć z wapnem. Odczyn sprawdzać co 2-3 miesiące


OK. Podleje jeszcze raz i spokojnie poczekam.



Kiedy posadzony? Jaki grunt? Jak wysoko woda podskórna?

Posadzony jesienia zeszlego roku. Grunt gliniasty. Chyba w okolicach klasy III. Woda podskorna na 1,5-1,7m



Zobacz też bateriozę lilaka, czy zgadzają się objawy

Hm... to jak z chorobami u ludzi. Poczytaj objawy a na pewno masz pelen ich zespol u siebie ;)

Zerknij prosze fachowym okiem. Ja tam niby widze to " charakterystyczne żółte halo wokół brzegów", ale czy ono jest faktycznie.... ?

http://szkut.com/dom/t/Bez03.jpg

Elfir
02-06-2013, 01:11
ja się z tą chorobą na zywo nie spotkałam.
Obwódka jest. Z inną chorobą mi sie nie kojarzy.

Pyxis
02-06-2013, 09:52
ja się z tą chorobą na zywo nie spotkałam.
Obwódka jest. Z inną chorobą mi sie nie kojarzy.

OK. Wiec dzisiaj Bioseptem opryskam (bo akurat to mam), a jak kupie Miedzian, to nim tez ak juz lac przestanie w koncu.
Dziekuje za porady.

pestka56
02-06-2013, 11:12
Elfir, ja do Ciebie nie z pytaniem, ale też po pomoc.
Wśród tej ilości wątków ogrodniczych nie mogę jakoś znaleźć właściwego, a nie chcę zakładać nowego wątku. Za dużo ich już i to przeszkadza w przeszukiwaniu. Weszłam więc do Ciebie z tą myślą, że podpowiesz może, a jak nie to masę osób do Ciebie zagląda.

Pogoda strasznie mokra i przyszło mi na myśl, żeby podrzucić na forum pomysł na suche strumienie. To ładny sposób na zamaskowanie drenażu, albo nawet możliwość ściągnięcia nieco wody z powierzchni trawnika. Poradnik ogrodniczy właśnie ma na ten temat artykulik http://poradnikogrodniczy.pl/suchy-strumien.php

wu
02-06-2013, 14:19
Elfirku no właśnie nie napisali ile musi minąć czasu żeby zaczął działać ani za ile powtórzyć przy zarazie a nawet na stronie producenta patrzyłam:( nie wiem czy zdążył wyschnąć, dość ciepło było więc może :rolleyes: a pryskałam głoga Paul's Scarlett bo tak mu czernieć zaczęły te malutkie listeczki na czubkach gałązek i nie przyrastały gałązki na długość, a znalazłam Twoją poradę że to może być zaraza i żeby miedzianem pryskać, mam wrażenie że jakby się roślinka trochę ogarnęła ale może to tylko moje pobożne życzenie:( tylko nie wiem czy w razie czego powtórzyć oprysk a jak tak to za ile dni

Elfir
02-06-2013, 15:06
Pogoda strasznie mokra i przyszło mi na myśl, żeby podrzucić na forum pomysł na suche strumienie. To ładny sposób na zamaskowanie drenażu, albo nawet możliwość ściągnięcia nieco wody z powierzchni trawnika. Poradnik ogrodniczy właśnie ma na ten temat artykulik http://poradnikogrodniczy.pl/suchy-strumien.php

Robiłam na jednym ogrodzie coś takiego - właśnie do usuwania nadmiaru wody spływającej z podjazdu i ścieżki od furtki do domu (dom był niżej niż ulica). Suchy strumień był poprowadzony w poprzek działki. Brzegi miał obsadzone liliowcem i kończył się chyba w kępie spartyny. Był to rów wyłożony geowłókniną i wysypany otoczakami.
Teraz robię projekt ogrodu gdzie woda z rynien poprowadzona jest korytkiem do rabat wzdłuż domu, obsadzonych wilgociolubnymi trawami ozdobnymi z jednej strony i borówką amerykańską z drugiej.

Elfir
02-06-2013, 15:12
Elfirku no właśnie nie napisali ile musi minąć czasu żeby zaczął działać ani za ile powtórzyć przy zarazie a nawet na stronie producenta patrzyłam:( nie wiem czy zdążył wyschnąć, dość ciepło było więc może :rolleyes: a pryskałam głoga Paul's Scarlett bo tak mu czernieć zaczęły te malutkie listeczki na czubkach gałązek i nie przyrastały gałązki na długość, a znalazłam Twoją poradę że to może być zaraza i żeby miedzianem pryskać, mam wrażenie że jakby się roślinka trochę ogarnęła ale może to tylko moje pobożne życzenie:( tylko nie wiem czy w razie czego powtórzyć oprysk a jak tak to za ile dni

Miedzian raczej hamuje postępu choroby a nie zwalcza zarazę. Raz zakażone drzewo do końca życia jest zakażone i będzie źródełm zakażenia inych roślin z rodzaju różowatych.
Zawsze należy wycinac porazone pędy przynajmniej 20 cm poniżej miejsca objętego objawami i dezynfekować do każdego cięcia sekator w alkoholu. Po cięciu od razu oprysk Miedzianem. Miedzian stosuje się w temp do 30 stopni, wiec nie można w upalnie dni, najlepiej wieczorem, po oblocie pszczół. Oprysk co 4 tygodnie.

mugatka
02-06-2013, 17:30
Elfir już rok temu miałam problemy z tą roślinką (jaśminowiec?) - pokazywałam tu zdjęcia i diagnoza była że pewnie polałam ją wodą w słońcu ...
dodatkowo opryskałam ją grzybobójczym i przez całe zeszłe lato jej kondycja się poprawiła... plamy zniknęły ...
W tym roku wystartowała ładnie ... ale znowu dokładnie o tej samej porze (koniec maja) mam mnóstwo plam ... słabo kwitnie ,,, nie wiem co to za odmiana :( ma piękny zielono- żółty kolor ... urosła sporo ale te plamy :(
Przypomnę zdjęcie sprzed roku
http://imageshack.us/a/img151/9894/dsc00104m.jpg

Teraz jest tak
http://imageshack.us/a/img855/6025/dsc01754i.jpg

http://imageshack.us/a/img809/1571/dsc01756if.jpg

http://imageshack.us/a/img209/3228/dsc01757x.jpg

shesadda
02-06-2013, 18:01
Humus to rozkładające się szczątki roślinne, czyli po polsku próchnica.
Znajdziesz go w kompostowniku, w wierzchniej warstwie gleby :)



Obawiam się że w moim (pseudo)kompostowniku nie znajdę niczego poza tym półpłynnym klajstrem zgnilizny...:oops:
Ale rozumiem że masz na myśli jakiś teoretyczny kompostownik,z prawdziwym kompostem.:) Czyli najwcześniej na własny humus(próchnicę) mogę liczyć w przyszłym roku,czy ta? Tzn gdy zrobi się nowy kompost..




Słowo "bio" oznacza: "dawaj kasę!". A sprzedawca będzie polecał cokolwiek, byleby zarobić.




To całkiem możliwe.Ha,na takich zielonych naiwniaczkach jak ja zapewne można niezle zarobić :p Ba,ja nawet się ''zachwyciłam''preparatem do szamba w tym markecie :lol2: Preparat o nazwie microbec -ma w składzie jakieś pozytywne bakterie które mają rzekomo spowodować zmniejszenie ilości szamba oraz mniejszą''zapachowość'' tudzież korzystny wpływ na środowisko i w ogóle-''super hiper sprawa'':p Co o tym myślisz,czy to też bajerek reklamowy czy może jednak warto to kupić? (w sumie nie drogie coś koło 3-4 zł)Podobnież rozpuszcza nawet osady w rurach (nie zapychają się więc)



Posadź warzywa na tym co masz, zobaczysz co się utrzyma. Nasiona sa tanie.
A w glebie jest wystarczająco dużo składników pokarmowych, by ci warzywa wykarmić.



Chm,być może, dlaczego do tej pory tak to kulawo szło? Na niektórych grządkach nawet nic nie wzeszło,tylko chwasty,na innych rośnie ale słabo i zaraz choruje.Coś pewnie robię nie tak..Stosuję zmianowanie ( ale te przed i po-plony to nawet nie wiem co to jest,poczytam).



"Przyspieszacz kompostowania" to po prostu szczepionka bakteryjna. Można kupić. Ale równie dobrze mozna wziąć garśc kompostu do sąsiada, garść obornika, czy garść ściółki leśnej - te mikroorganizmy są wszędzie.


Taa,od sąsiada :lol2: Mój sąsiad to chyba nawet nie wie co to jest kompost :p Nikt z moich sąsiadów nie posiada kompostownika,nie bawią się w takie rzeczy,nieliczni posiadacze warzywniak walą chemię ile wlezie,nawozy na pola i opryski w ilościach masakrycznych,(nawet mi tuż przy samym ogrodzeniu :mad:) dla nich kompost to abstrakcja niczym obrazy Salvadora D :) Tutaj w ogóle jest taki teren że słabo cokolwiek rośnie,prawie nikt sobie nie łamie głowy jak dokonać niemożliwego żeby coś uhodować,wszyscy kupują warzywa sklepowe :( Ja tu jedna taka wariatka -eko maniaczka :p

Ale to mówisz że ściółka leśna by mogła też być starterem kompostu? No to kogoś wyślę do lasu (choć mam ok 30 km do najbliższego...)



Masz zapał neofity ogrodnictwa :D
.

Haha,no bo przecie jestem neofitą ogrodnictwa :p Dzięki Elfirko że masz do mnie cierpliwość i to rozumiesz,(wszak każdy kiedyś zaczynał guzika wiedząc tak jak ja obecnie no nie? :p) Ale domyślam się że zadawanie banalnych pytan może być irytujące,postaram się uzupełnić swoją nie-wiedzę jak najszybciej :)



Natura działa wolno. Nie da się nic cudownie przyspieszyć, podmienić. Ogród musi przejśc swoją drogę. Poczytaj o PRZEDplonach, POplonach, o zmianowaniu upraw, zielonym nawozie.

Ok,poczytam,ale póki co to czytam teraz jeszcze o tym osuszaniu ogródka,i tysiącu innych rzeczy (jak się uprawia sałatę i inne warzywa)och dużo tego jest,kurcze czasu brak żeby to wszystko przestudiować (powinnam byłam zacząć zimą, a ja sobie wtedy ''spokojnie chorowałam'' no i teraz nie wiadomo na szybko co i jak).Ale dziękuję za Twoje porady tutaj-są bardzo cenne (oszczędzają pół dnia siedzienia w necie :)

Elfir
02-06-2013, 18:17
to jest jasminowiec "Aureus" .
Niestety ne kojarzę takiej choroby.
Skoro oprysk pomógł w zeszłym roku, to opryskaj i w tym roku.

Elfir
02-06-2013, 18:29
Obawiam się że w moim (pseudo)kompostowniku nie znajdę niczego poza tym półpłynnym klajstrem zgnilizny

Zbuduj prawdziwy kompostownik a ten "klajster" wysusz i przesypuj warstwami w kompostowniku razem z trocinami (trociny osuszą dodatkowo) i innymi resztkami.



Preparat o nazwie microbec -ma w składzie jakieś pozytywne bakterie które mają rzekomo spowodować zmniejszenie ilości szamba oraz mniejszą''zapachowość'' tudzież korzystny wpływ na środowisko i w ogóle-''super hiper sprawa'':p Co o tym myślisz,czy to też bajerek reklamowy czy może jednak warto to kupić? (w sumie nie drogie coś koło 3-4 zł)Podobnież rozpuszcza nawet osady w rurach (nie zapychają się więc)

Taka szczepionka ma sens w nowym szambie, gdzie tych bakterii jeszcze nie ma. Albo w szambie, gdzie ktoś wylał "Domestos" i zabił istniejące kolonie bakteryjne. Ale nie łudź się, że w tej szczepionce są jakieś nieznane dotychczas nauce bakterie o cudownych właściwościach.



Chm,być może, dlaczego do tej pory tak to kulawo szło? Na niektórych grządkach nawet nic nie wzeszło,tylko chwasty,na innych rośnie ale słabo i zaraz choruje.Coś pewnie robię nie tak..Stosuję zmianowanie ( ale te przed i po-plony to nawet nie wiem co to jest,poczytam).

Idzie kulawo z powodu zbyt dużej wilgotności gleby. Podniesienie grządek w skrzyniach powinno pomóc.
Ze względów finansowych zacznij z jedną skrzynią.
Z takimi warunkami jakie masz bez dużych pieniędzy nagle nie zmienisz parametrów gleby i jej wilgotności. Musisz przyzwyczaić się do myśli, że cel osiągniesz dopiero na przestrzeni lat, drobnymi kroczkami.



Ale to mówisz że ściółka leśna by mogła też być starterem kompostu? No to kogoś wyślę do lasu (choć mam ok 30 km do najbliższego...)

Może być ściółka z łąki, znad strumienia. Cokolwiek co jest zyjącą glebą.

pestka56
02-06-2013, 19:31
Elfir, świetnie, może ci co zaglądają do Twojego wątku zapamiętają, że suchy strumień może być urodziwym dobrodziejstwem w ogrodzie.

Mam jeszcze jedną informację do Twojej oceny:
http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/mikroorganizmy-dla-rolnictwa-c-1.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.mikroorganizmy-sklep.pl%2Fmikroorganizmy-dla-rolnictwa-c-1.html)
Zarekomendował mi te środki mój znajomy właściciel 2 ha ogrodu, w którym wszystko rośnie tak, że aż miło patrzeć. Zakładając nową rabatę, usuwa darń i odkaża grunt, a potem zaszczepia pożyteczne bakterie. Jego rośliny wspaniale rosną i nie chorują na choroby grzybowe.

Jeśli chodzi o środek do szamb i oczyszczalni mogę polecić „BIO 21” . To jedyny aktywator biologiczny, który naprawdę działa skutecznie, przynajmniej u mnie.

wu
02-06-2013, 20:04
dzięki Elfirku za poradę:hug: na razie nie bardzo mam co obciąć bo jak kupiłam ze szkółki to już obcięty był krótko a te nowe przyrosty to mizerne bardzo są ale powyskubuję to wszystko co czarne i powtórzę oprysk za 4 tygodnie:)

shesadda
02-06-2013, 20:19
Zbuduj prawdziwy kompostownik a ten "klajster" wysusz i przesypuj warstwami w kompostowniku razem z trocinami (trociny osuszą dodatkowo) i innymi resztkami.





Ok-tak zrobię.(choć ta masa jest tak ciężka że nie wiem kto mi to podniesie-tzn wyjmie stamtąd,ale zobaczymy -może kogoś silnego dorwę).
Czy ten nowy kompostownik powinien stać w cieniu czy słoncu? Bo wyczytalam w necie i książce sprzeczne zalecenia...I co szybciej się przerobi-pryzma,(tzn tak o rzucać na stos),czy lepiej zbić z desek? Czy może z siatki? On musi stać bezpośrednio na ziemi czy może na trawniku? Powinien mieć przewiew prawda?(nie może to być miejsce zaciszne -np pomiędzy murkami zabudowań gospodarczych,prawda?)




Taka szczepionka ma sens w nowym szambie, gdzie tych bakterii jeszcze nie ma. Albo w szambie, gdzie ktoś wylał "Domestos" i zabił istniejące kolonie bakteryjne. Ale nie łudź się, że w tej szczepionce są jakieś nieznane dotychczas nauce bakterie o cudownych właściwościach.




Chm,tak coś mi lekko świtalo ale ''wrodzona naiwność'' nie pozwoliła w to wierzyć :p
To jest stare szambo.Domestos jest często lany ale w wc,więc jakoś tam też dociera i do szamba(choć nie w fabrycznej ilości).Natomiast...co jeszcze przy tej okazji chciałabym zapytać-to kwestia komarów i innych izgryzliwych insektów-mamy ich co roku plagę(od maja do...listopada.Nikt już w pazdzierniku nie ma komarów,a u nas jest ich full aż po listopad)tak myślę czy ona czasem tam nie bytują,czy nie składają sobie jaj w tym szambie? Jak by ich stamtąd wytrzebić?(bo zwykłe środki antykomarowe,moskitiery etc to nic nie daje,ja w ogóle nocami nie śpię w tym okresie bo tak kąsają).
Czy zwiększenie ilości bakcterii nie przegoniłoby tego komarowego towarzystwa?




Idzie kulawo z powodu zbyt dużej wilgotności gleby.
.





Też tak podejrzewam.Na dokładę jeszcze woda leci mi prosto z garażowej rynny (garaż na wzniesieniu,a pod nim coraz niżej nim grządki ),po obecnych deszczach jest tam bagno.Przez parę lat w miejscu gdzie lecialo najwięcej wody,stał wkopany pojemnik na deszczowkę kilka dni temu puściło mu dno-przerdzewialo,i zrobila się istna rzeka(plus bajoro w dziurze po pojemniku) Więc wczoraj w trybie pilnym(podczas deszczu) kopaliśmy rów (mający odwodnić tę sytuację...).Nie wiem czy było to sensowne czy nie,ale na szybko tylko to mi przyszło do głowy.Teraz dumam co z tym stawkiem retencyjnym,czy to jakoś daloby się powiązać...? Czy ten staw musi być głęboki,czy wystarczylby jakiś nieduży dołek?(tak póki co...chwilowa prowizorka na deszcze)




Podniesienie grządek w skrzyniach powinno pomóc.
Ze względów finansowych zacznij z jedną skrzynią.
.





Dobrze-tak zrobię .Jutro obdzwonię tartaki by znalezć najtansze deski i jak najszybciej je kupię(mogą chyba być nieobrabiane -tzn nieheblowane prawda?).Tylko kwestia zaimpregnowania troszkę mnie zastanawia.Czytałam gdzieś że najlepiej wykonywać impregnację pokostem w suche gorące letnie dni,bo wtedy się dobrze zaimpregnuje.Natomiast w dni wilgotne (obecnie mamy mega wilgotne,bez przerwy u nas leje) lepiej tego nie robić.Więc czy będę musiała czekać z tym do cieplejszych dni? Czy możę dać niezaimpregnowane plus folię?
Od razu włożę tę siatkę na krety-wystarczy ją położyć na ziemi i przysypać ziemią która stanowić będzie zawartość skrzyni,prawda?
I sprawa najważniejsza-czy można postawić taką grządkę na zbitej zadarnionej glebie(tzn na trawniku) czy też trzeba normalnie na ziemi?Bo na trawniku mam jakby nieco więcej słonca.(najwięcej jest go na obszarze wylanym betonem...:/). Ale na betonie się takich zagonów nie uskutecznia prawda? Heh,tam warzywka miałyby słonce cały dzionek,bo to byloby przy ścianie domu.





Może być ściółka z łąki, znad strumienia. Cokolwiek co jest zyjącą glebą.

Aa,to super,to się da zorganizować :)
Dzięki.

shesadda
02-06-2013, 20:32
Elfir, świetnie, może ci co zaglądają do Twojego wątku zapamiętają, że suchy strumień może być urodziwym dobrodziejstwem w ogrodzie.

.


Czyli on może stanowić rodzaj melioracji? Tzn osuszyć podmokły teren? To byłoby dobre rozwiązanie




Mam jeszcze jedną informację do Twojej oceny:
http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/mikroorganizmy-dla-rolnictwa-c-1.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.mikroorganizmy-sklep.pl%2Fmikroorganizmy-dla-rolnictwa-c-1.html)
Zarekomendował mi te środki mój znajomy właściciel 2 ha ogrodu, w którym wszystko rośnie tak, że aż miło patrzeć. Zakładając nową rabatę, usuwa darń i odkaża grunt, a potem zaszczepia pożyteczne bakterie. Jego rośliny wspaniale rosną i nie chorują na choroby grzybowe.

.



O właśnie! Też o tym czytalam,o jakichś Emach czy Pe emach (pozytywne mikroorganizmy) ale nie mialam odwagi zapytać :rolleyes: Fajnie że o tym wspomniałaś.Też jestem ciekawa opinii Elfir na ich temat.

A w jaki sposób Twój znajomy odkaża ten grunt pod darnią?




Jeśli chodzi o środek do szamb i oczyszczalni mogę polecić „BIO 21” . To jedyny aktywator biologiczny, który naprawdę działa skutecznie, przynajmniej u mnie.

A czym dokładnie przejawia się jego działanie?Czy rzeczywiście zmniejsza on częstotliwość wywożenia zawartości?

Elfir
02-06-2013, 20:51
Zarekomendował mi te środki mój znajomy właściciel 2 ha ogrodu, w którym wszystko rośnie tak, że aż miło patrzeć. Zakładając nową rabatę, usuwa darń i odkaża grunt, a potem zaszczepia pożyteczne bakterie. Jego rośliny wspaniale rosną i nie chorują na choroby grzybowe.

Jak odkaża grunt?

Jestem sceptyczna do tego typu wynalazków.
Byłam w ogrodzie 2-letnim, który wygląda na o wiele starszy, gdzie wszystko pieknie rośnie i nie choruje. I to bez ulepszaczy i szczepionek. Po prostu jest dobrej jakości gleba + system nawadniania + troskliwa opieka.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65592&start=826

Oczywiście nie neguję mikoryzy.
Ale szczepienie mikoryzą nie polega to na polaniu gleby roztworem. Skoro w glebie tych konkretnych mikroorganizmów nie ma, znaczy, że zostały wyparte. Nawet jeśli się je doda z preparatem do gleby, to za jakiś czas znów znikną. Natomiast jeśli poprawimy parametry gleby do takiego stanu, że będa mogły przetrwać, to same się namnożą, bez dodawania środków.
Mikroorganizmy zabija agrowłóknina (nagrzewa się latem i "gotuje" glebę, stwarza doskonałe warunki dla pleśni i fytoftorozy, która wypiera inne gatunki grzybów), stosowanie herbicydów, brak wzbogacania gleby o próchnicę (obornik, kompost), niewłaściwe zmianowanie upraw, niewłaściwy odczyn i in.
W końcu kiedyś nie było takich wynalazków, a piękne ogrody powstawały.

Elfir
02-06-2013, 21:07
Czy ten nowy kompostownik powinien stać w cieniu czy słoncu?

W cieniu, żeby szybko nie przesychał.



Bo wyczytalam w necie i książce sprzeczne zalecenia...I co szybciej się przerobi-pryzma,(tzn tak o rzucać na stos),czy lepiej zbić z desek? Czy może z siatki? On musi stać bezpośrednio na ziemi czy może na trawniku? Powinien mieć przewiew prawda?(nie może to być miejsce zaciszne -np pomiędzy murkami zabudowań gospodarczych,prawda?)

Może być pryzma, deski, siatka. NIe ma znaczenia, byle był dostęp powietrza. Na pewno nie dół Potem i tak trzeba pryzmę przerzucać. Jak zabierasz się do tego porządnie to zrób kompostownik o 3-5 komorach i wysokości max 80 cm. Jak napełnisz pierwszą komorę, przerzucasz pryzmę do drugiej (to jednoczesnie napowietrza pryzmę) komory i znów napełniasz pierwszą. Potem z drugiej komory przerzucasz do trzeciej a z pierwszej do drugiej. Itd.
Jak założysz kompostownik na trawniku to ci po prostu trawa wygnije w tym miejscu, wiec nie ma znaczenia czy na trawie czy na ziemi.



To jest stare szambo.Domestos jest często lany ale w wc,więc jakoś tam też dociera i do szamba(choć nie w fabrycznej ilości).

No to w szambie raczej nie masz za wiele bakterii. Użytkownicy ekologicznych oczyszczalni ścieków stosują specjalnie środki do pielęgnacji toalet (lub po babcinemu soda+ocet lub kwasek cytrynowy) po to by właśnie nie zabijać bakterii. Musiałabyś wlewać taką szczepionkę za kazdym razem jak użyjesz domestosa (czy inny silny środek chemiczny).



Czy zwiększenie ilości bakcterii nie przegoniłoby tego komarowego towarzystwa?

Nie sądzę by składały jaja w szambie. Starczą im kałuże, oczka wodne, mokre rowy. Macie podmokły teren, czyli gdzieś woda musi stać. I tam się lęgną.




Czy ten staw musi być głęboki,czy wystarczylby jakiś nieduży dołek?(tak póki co...chwilowa prowizorka na deszcze)

Może być dołek. I odprowadź wodę suchym strumieniem spod rynny.
Niestety w beczkach czy takich bajorkach będą rozwjać się komary. Z czasem osiądą również żaby, ważki, którę będa żywić się komarami.
Dorosłe komary sa zjadane przez jaskółki i małe nietoperze. Można pomyśleć o zwabieniu stadka jaskółek poprzez budowe specjalnych półek na ścianie garażu. Na drzewach można zawiesić budki dla nietoperzy.

Polecam Off.
A ekologicznie to olejek z lawendy i limonki chyba odstrasza.



.Więc czy będę musiała czekać z tym do cieplejszych dni? Czy możę dać niezaimpregnowane plus folię?

Maluj w garażu i już.
Taką grządkę można zbić nawet z europalet albo zbudowac z bloczków betonowych czy pasów balchy (np. resztek pokrycia dachowego). W necie jest mnóstwo inspiracji.

A grządka może stać nawet na betonie. Rośliny będa rosły w tym co nasypiesz. W końcu donice z roślinami stawia się na tarasach, a taka grządka to po prostu większa skrzynia-donica :)

http://1.bp.blogspot.com/-8OfzQBCebMc/TYTskbjVeMI/AAAAAAAAAWs/w_xiDEREZ_M/s1600/IMG_4125.jpg

pestka56
02-06-2013, 21:45
Do odkażania gleby i potem do zaszczepiania w niej mikroorganizmów stosuje te preparaty http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/mikroorganizmy-dla-rolnictwa-c-1.html

Mówi, że miał problemy z chorobami grzybowymi zanim zaczął stosować tę metodę. Nie używa mikoryz tych dla różnych roślin.

pestka56
02-06-2013, 21:49
Są takie ptaszki, mistrzowie w zjadaniu komarów i meszek – jerzyki. Są podobne do jaskółek. Można je sobie zaprowadzić przy domu zapewniając im odpowiednie warunki http://www.ratujmyptaki.org/jerzyki.html

shesadda
02-06-2013, 21:51
.

Jak zabierasz się do tego porządnie to zrób kompostownik o 3-5 komorach i wysokości max 80 cm. Jak napełnisz pierwszą komorę, przerzucasz pryzmę do drugiej (to jednoczesnie napowietrza pryzmę) komory i znów napełniasz pierwszą. Potem z drugiej komory przerzucasz do trzeciej a z pierwszej do drugiej. Itd.]




Aa ...sprytnie :wiggle:


.
Jak założysz kompostownik na trawniku to ci po prostu trawa wygnije w tym miejscu, wiec nie ma znaczenia czy na trawie czy na ziemi.

]


Acha.To ok,bo mam wszędzie trawę,już myślałam że będę musiała się męczyć z oddarnianiem.


.

No to w szambie raczej nie masz za wiele bakterii. Użytkownicy ekologicznych oczyszczalni ścieków stosują specjalnie środki do pielęgnacji toalet (lub po babcinemu soda+ocet lub kwasek cytrynowy) po to by właśnie nie zabijać bakterii. Musiałabyś wlewać taką szczepionkę za kazdym razem jak użyjesz domestosa (czy inny silny środek chemiczny).





Wiesz,ja Ci powiem że ja w ogóle nie wiem co tam jest :confused: Bo z tego szamba korzystają tylko dwie osoby (poza mną) w stopniu naprawdę nikłym,natomiast ja jestem wiecznie na antybiotykach,(masakrycznie dużo choruję) także...tam może być więcej antybiotyków niż bakterii ;)

Najciekawsze jest to że ja też choruję na przewlekłe zap.dróg moczowych i nerek,cały czas w posiewach wychodzą mi różne dziwne bakterie i grzybki,(w ogole nie wiem jakim to cudem,skoro mnie faszerują non stop tymi antybiotami...).Ale faktycznie,warto by się przerzucić na ten ocet i kwasek,a nie domestosować bo to przecież fatalna chemia .


.

Nie sądzę by składały jaja w szambie. Starczą im kałuże, oczka wodne, mokre rowy. Macie podmokły teren, czyli gdzieś woda musi stać. I tam się lęgną.




Kurcze może w tych trawnikach zawodnionych,toż to jedno bagno,(w sumie mech) nasączone wodą jak gąbka.


.
Może być dołek. I odprowadź wodę suchym strumieniem spod rynny.





Ok.''Strumien''czyli rowek jest już wykopany,czyli teraz tylko sypnąć w niego kamienie i będzie załatwione.


.

Niestety w beczkach czy takich bajorkach będą rozwjać się komary.





No właśnie...z tego poprzedniego pojemnika właśnie dlatego zawsze szybko staralam się zużyć tę wodę (nawet wylać gdzieś do wc czy zlewu).


.
Z czasem osiądą również żaby, ważki, którę będa żywić się komarami.
Dorosłe komary sa zjadane przez jaskółki i małe nietoperze. Można pomyśleć o zwabieniu stadka jaskółek poprzez budowe specjalnych półek na ścianie garażu. Na drzewach można zawiesić budki dla nietoperzy.




Zabki to czasem spotykam na podwórzu,ale widać jakoś nie ''wyrabiają się''z tymi komarami ;) Żeby tak te ważki,czy jaskółki coś wyjadły-byloby dobrze.Cholewcia,a w zeszłym roku,usunęliśmy gniazdo jaskółek bo uwily pod okapem i nam brudziło....:( No to teraz trzeba im zadośćuczynić i coś zbudować. Dzięki za typ o nietoperzach-zapiszę sobie to wszystko i będę sukcesywnie robić.



.

Polecam Off.
A ekologicznie to olejek z lawendy i limonki chyba odstrasza.




Próbowałam tego i masę innych rzeczy.Nic nie pomaga.Offy,Brosy,Raidy.wkladki na prąd i wszelakie olejki-zero efektu.




.

A grządka może stać nawet na betonie. Rośliny będa rosły w tym co nasypiesz. W końcu donice z roślinami stawia się na tarasach, a taka grządka to po prostu większa skrzynia-donica :)

http://1.bp.blogspot.com/-8OfzQBCebMc/TYTskbjVeMI/AAAAAAAAAWs/w_xiDEREZ_M/s1600/IMG_4125.jpg

Taak?-to cudownie, super wiadomość :wave: Aż mi wstąpiła nadzieja że jednak jeszcze w tym roku coś będzie do jedzonka ekologicznego :) Ja się tego tak czepiłam,bo eko warzywa poprawiają stan zdrowia,a mój jest bardzo marny dlatego tak mi zależy by koniecznie coś wyhodować.

pestka56
02-06-2013, 21:56
A czym dokładnie przejawia się jego działanie?Czy rzeczywiście zmniejsza on częstotliwość wywożenia zawartości?

Brak jakiegokolwiek zapachu, brak złogów w rurach i minimalne odkładanie się resztek w pierwszym zbiorniku - zostaje na dnie papka.
Zapraszamy szambiarkę raz na 3 lata i tylko po to żeby zgodnie z instrukcją użytkowania przepłukać zbiorniki i rurki oczyszczalni. Ale jeszcze nie zauważyłam, żeby tak naprawdę było to potrzebne. Jedyny problem jaki mieliśmy z ze ściekami wynikł ze zbyt wąskich rur odpływowych, jakie nam sprytni fachowcy zainstalowali. Musieliśmy wymienić całą rurę od domu do zbiornika.

TwoOfUs
03-06-2013, 09:04
Witaj Elfir Chciała bym zapytać Cię o czeremchę zwyczajną. Na mojej działce rośnie dużo samosiejek tego krzewu, niektóre są już całkiem duże i szkoda mi je tak po prostu wyciąć. Czy ten krzew mogłabym wykorzystać np na nieformowany żywopłot?
Czy czeremchę można przycinać w celu zagęszczenia i lekkiego kształtowania korony? Czy nie grozi to nasileniem krzewienia?

Elfir
03-06-2013, 17:53
nie słyszałam o klasycznych żywopłotach z czeremchy. Być może z powodu odrostów korzeniowych.

TwoOfUs
03-06-2013, 18:18
No właśnie obawiałam się tych odrostów :( Może zostawię ze trzy sztuki jako solitery na trawniku. Szkoda mi tych drzewek bo całkiem ładnie kwitną a nie bardzo mam na nie pomysł. Myślisz, ze można je trochę przyciąć żeby się zagęściły?

Elfir
03-06-2013, 18:21
mozna. Albo może lepiej podciąc od dołu by uformowac z nich drzewka a nie krzewy?

TwoOfUs
03-06-2013, 18:57
Tak dokładnie zrobię :yes: Mam zaplanowane na trawniku w bocznej części ogrodu trzy kwitnące drzewa w kwaterkach podsadzone cieniolubnymi bylinami i tam właśnie je wykorzystam. Czy rozkładające się owoce czeremchy będą wydzielać coś toksycznego dla innych roślin? Mogę drzewka podsadzić dowolną kompozycją?

Elfir
03-06-2013, 21:00
owocze czeremchy nie są toksyczne. Można je nawet zjeśc jak się uprzesz.

shesadda
03-06-2013, 21:00
Są takie ptaszki, mistrzowie w zjadaniu komarów i meszek – jerzyki. Są podobne do jaskółek. Można je sobie zaprowadzić przy domu zapewniając im odpowiednie warunki http://www.ratujmyptaki.org/jerzyki.html


Fajny pomysł z tymi jerzykami.Zaraz poczytam jak zrobić te budki czy co one tam potrzebują.
Tak przy okazji,ciekawe czy są jakies ptaszki które zjadają szpaki (które zjadają czereśnie...)-chyba bym musiala zaprowadzić sobie ''plantację ''orła czy kogoś takiego :cool:

shesadda
03-06-2013, 21:02
ps wie ktoś czy 750 zł za kubik drewna to dużo czy mało? I jak to przeliczyć na pojednyczną deskę...?

Irma
04-06-2013, 07:31
kupiłam piękną różę pomarszczoną, a teraz nie wiem gdzie lepiej ją posadzić:)
przy kalinie Boule de Neige czy przed grupką brzóz od strony południowej...

Tatarak
04-06-2013, 07:44
ps wie ktoś czy 750 zł za kubik drewna to dużo czy mało? I jak to przeliczyć na pojednyczną deskę...?

hej, kubik to metr sześcienny, czyli żeby obliczyć, ile m3 ma deska, musisz przemnożyć jej 3 wymiary, np deska o gr 3 cm, szer 10 cm i dlugości 2 m to 0.03m x 0.1m x 2 m = 0.006 m3 :)

jakby to była cena za drewno na więźbę, to mało (chyba że netto, to niekoniecznie).

pieknyromek
04-06-2013, 10:22
Ja tam nie wiem czy 750zł za kubik drewna to dużo czy mało - zależy jakiego drewna i od regionu kraju.
Zależy też gdzie to kupujesz (nadleśnictwo, tartak, market bud.) - czy to faktycznie kubik czyli metr sześcienny czy metr przestrzenny a więc o,65 lub 0,7m3.
Ta druga jednostka jest często stosowna w sprzedaży drewna zwłaszcza surowego z lasu albo jakiś ścinek na opał z tartaku. Więc warto się też upewnić czy mówimy o metrze sześciennym czy przestrzennym.

azusa
04-06-2013, 14:48
Witam serdecznie. Po tej długiej zimie mój ogród wymaga trochę odświeżenia. Możecie polecić jakieś byliny o dekoracyjnych liściach, które będą się dobrze czuły w lekko zacienionym miejscu (i ewentualnie kwitły - kwiaty różowe bądź fioletowe)? Szukam czegoś do pierwszego rzędu - od tyłu są żywotniki, następnie pas hortensji ogrodowych i przed nimi miałam bergenię sercolistną, ale jakoś nieładnie u mnie wygląda - chciałabym ją czymś zastąpić. W innych miejscach w ogrodzie mam żurawki, funkie, miodunkę.
I jeszcze jedno pytanie, czym można podsadzić derenia białego Elegantissima? Rośnie na takim wydzielonym z trawnika kwadracie wysypanym korą i chciałabym ewentualnie coś zamiast tej kory.

shesadda
04-06-2013, 15:08
hej, kubik to metr sześcienny, czyli żeby obliczyć, ile m3 ma deska, musisz przemnożyć jej 3 wymiary, np deska o gr 3 cm, szer 10 cm i dlugości 2 m to 0.03m x 0.1m x 2 m = 0.006 m3 :)

jakby to była cena za drewno na więźbę, to mało (chyba że netto, to niekoniecznie).

Dziękuję Wam za odzew :) Nie to nie na więzbę,to tylko deszczułki na podwyższoną grządkę. warzywną ...(wolałabym jakieś używane z palet albo czegoś ale nie mam dostępu do czegoś takiego,więc zmuszona będę kupić nowe.)
Mówiono mi że ten kubik to metr sześcienny...Z kolei w innym tartaku podano cenę za metr kwadratowy (14 zł za m 2 -świerk).I właściwie to nie umiem tego porównać,które jest tansze,czy ten 14 za m 2,czy 750 za m3...
I co jest bardziej podatne na gnicie świerk czy sosna?

shesadda
04-06-2013, 15:14
Ja tam nie wiem czy 750zł za kubik drewna to dużo czy mało - zależy jakiego drewna i od regionu kraju.
Zależy też gdzie to kupujesz (nadleśnictwo, tartak, market bud.) - czy to faktycznie kubik czyli metr sześcienny czy metr przestrzenny a więc o,65 lub 0,7m3.
Ta druga jednostka jest często stosowna w sprzedaży drewna zwłaszcza surowego z lasu albo jakiś ścinek na opał z tartaku. Więc warto się też upewnić czy mówimy o metrze sześciennym czy przestrzennym.

Oj nie wiem...mówiono że sześcienny...Cena 750 to w takim jakby centrum budowlanym Drewdom (więc chyba market budowlany),natomiast w typowym tartaku podano mi ceny 14 za m 2 świerku,oraz w drugim znów w kubikach 500 za sosnę oraz 1500 za olhę(lub olchę?:rolleyes:) .Region południe Polski,okolice Opola,Głuchołaz,Czeskiej granicy ...

Irma
04-06-2013, 16:23
azusa,
mam bardzo podbny skład roślin
derenia mam zestawionego z barwinkiem,
Do hortensji ładnie pasuje wg mnie tawułka i języczka. Tak mam u siebie i fajnie to wygląda. Mam tez bergenię, derenia kanadyjskiego i tawulec crispa.

Oxygienek
04-06-2013, 16:39
Czym różni sie gnojówka (przefermentowany mocz zwierząt gospodarskich) od moczu człowieka? :D
Musi być tylko przefermentowany, świezy popali rośliny. Rozcieńczony też nie do końca taki dobry, bo po prostu świezy mocz zawiera azot w formie nieprzyswajalnej dla roślin. Musi zostać rozłożony przez baterie. Rozcieńczony zacznie działać po kulku dniach, przefermentowany od razu.

Moczu ludzkiego (i świńskiego) nie stosuje się w ogrodnictwie z dwóch powodów:
1. Zagrożenie roznoszeniem chorób i pasozytów ludzkich
2. Smierdzi bardziej niż mocz krów i koni.

To samo dotyczy kału. Świezy się nie nadaje. Ale czasem rolnicy stosują osady gnilne z oczyszczalni ścieków. Mokre śmierdzą okropnie. Naprawdę tylko osoba bez węchu mogłaby to rozważyć. Do upraw te osady się suszy i granuluje. Stosuje się je przed siewem, jak obornik. W końcu obornik to też kał i mocz tylko wymieszany ze słomą.
Ale i tak z powodów epidemiologicznych osadami z oczyszczalni nawozi się raczej rośliny przemysłowe (np. na pellety, kiszonki, ewentualnie typu rzepak, które podlegają dlaszej obróbce) a nie jadalne bezpośredno (kapusta, marchew)

Witaj Elfir i bardzo Ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na nurtujący mnie temat.

Elfir
04-06-2013, 19:13
kupiłam piękną różę pomarszczoną, a teraz nie wiem gdzie lepiej ją posadzić:)
przy kalinie Boule de Neige czy przed grupką brzóz od strony południowej...

Tam gdzie ładniej wygląda :D

Elfir
04-06-2013, 19:15
byliny o dekoracyjnych liściach, które będą się dobrze czuły w lekko zacienionym miejscu (i ewentualnie kwitły - kwiaty różowe bądź fioletowe)?

Pasują funkie.


czym można podsadzić derenia białego Elegantissima?

Epimedium, turzyca morrowa, turzyca sina

pieknyromek
04-06-2013, 20:17
Oj nie wiem...mówiono że sześcienny...Cena 750 to w takim jakby centrum budowlanym Drewdom (więc chyba market budowlany),natomiast w typowym tartaku podano mi ceny 14 za m 2 świerku,oraz w drugim znów w kubikach 500 za sosnę oraz 1500 za olhę(lub olchę?:rolleyes:) .Region południe Polski,okolice Opola,Głuchołaz,Czeskiej granicy ...

Ok, może być sześcienny. Chciałem tylko uczulić, bo skoro chcesz porównywać ceny to bądź pewna jaką jednostką operujesz, bo jeśli będą inne to nici z porównywania.
Spoko, wiem gdzie leży Prudnik;) ale nie wiem jakie są tam ceny drewna. A różnice między regionami potrafią być na tyle spore że np. czasem warto kupić kilkadziesiąt ton drewna konstrukcyjnego na Podhalu i przewieść ok.600km w okolice Gdańska niż kupować na miejscu( wiem bo ciotka-właścicielka warsztatu stolarskiego tak robi).
Cena 14zł/m2 może być wysoka tylko pytanie za co? Rozumiem że za deski, które Ci odpowiadają. Wiesz zatem jakiej są grubości więc łatwo można obliczyć ile za m3.
Świerk i sosna chyba są podobnie podatne na gnicie. Olcha jak sądzę mniej, ale specem nie jestem.

azusa
04-06-2013, 22:33
azusa,
mam bardzo podbny skład roślin
derenia mam zestawionego z barwinkiem,
Do hortensji ładnie pasuje wg mnie tawułka i języczka. Tak mam u siebie i fajnie to wygląda. Mam tez bergenię, derenia kanadyjskiego i tawulec crispa.

Irma,
masz rację, mamy podobne rośliny. Języczki też mam obok hortensji, szukam jeszcze czegoś mniejszego na przód rabaty, w innym miejscu mam jeszcze bergenię i tawuły. A zamiast barwinka, ale akurat nie pod dereniem, mam trzmielinę Fortune'a. Ogólnie w ogrodzie nie mam zbyt dużo słońca, więc szukam roślin do cienia i półcienia.

azusa
04-06-2013, 22:45
Pasują funkie.



Epimedium, turzyca morrowa, turzyca sina

Dzięki Elfir,

to epimedium bardzo mi się podoba. .

Znalazłam taki okaz: epimedium wielkokwiatowe Lifafee - i zastanawiam się, czy można je posadzić w towarzystwie hortensji ogrodowej - na przód rabaty (stanowisko półcieniste)? Zastanawiałam się jeszcze nad tiarella Spring Symphony w tym miejscu.

A funkie mam na rabacie w innym miejscu ogródka, dlatego nie chciałabym się powtarzać. A przy okazji jeszcze pytanie jak je uchronić przed ślimakami - w zeszłynmn roku strasznie mi je pożarły.

Elfir
04-06-2013, 22:56
W sprawie funki - kupowac odmiany niesmaczne dla ślimaków :)
Slimaki zwabia sie w pułapki na piwo, bardzo je lubią, i to nie żart. Wchodzą do butelki i się topią.

Epimedium to zadarniacz, może być łączony chyba ze wszystkimi roślinami.

cyprinus
05-06-2013, 06:27
W zeszłym roku sadziłem drzewa i krzewy wokół mojej nowej posesji - 1 ha IV / V klasy z okresowo wysokim poziomem wód gruntowych. W najwilgotniejszym miejscu wg planu wypadły świerki serbskie. Dwa marnie rosną, jeden powoli zamiera. Jodła kalifornijska w tym rejonie też zamiera. Zastanawiam się, czy wymienić te usychające rośliny na nowe, czy raczej posadzić coś, co lepiej sobie poradzi ? Zamiast świerka - choinę kanadyjską, a zamiast jodły - metasekwoję ?

pestka56
05-06-2013, 10:18
W zeszłym roku sadziłem drzewa i krzewy wokół mojej nowej posesji - 1 ha IV / V klasy z okresowo wysokim poziomem wód gruntowych. W najwilgotniejszym miejscu wg planu wypadły świerki serbskie. Dwa marnie rosną, jeden powoli zamiera. Jodła kalifornijska w tym rejonie też zamiera. Zastanawiam się, czy wymienić te usychające rośliny na nowe, czy raczej posadzić coś, co lepiej sobie poradzi ? Zamiast świerka - choinę kanadyjską, a zamiast jodły - metasekwoję ?

Syprinus, współczuję u mnie z powodu wody większość świerków padła. Dobrze radzą sobie wszystkie sosny i jodły. Jest ich spory wybór, więc nie grozi monotonia.
Zostały mi tylko te, które na podniesionej rabacie rosną. to też jest dobre - nadsypać ziemi i tam sadzić. Jałowce i wiele innych rośli też nie lubi dłuższego podmakania.

cyprinus
05-06-2013, 11:43
Świerki pospolite na ogół znoszą nieźle okresowe podmakanie. Widać to w lesie. Zresztą mam też jakieś doświadczenie, bo kilka tysięcy drzew i krzewów "tymi ręcami" posadziłem. Poprzedni ogród był na podwórku 2,6 ha. Jałowce , które posadziłem w tym rejonie rosną, choć teoretycznie nie powinny. Rzuciłem w miejsce świerka łyżkę ziemi ( ładowarką) i się zastanawiam , czy upierać się przy świerkach serbskich. Chciałbym zrealizować wizję autorki projektu, ale nie po trupach ... drzewek. Podczas spotkania w terenie woda nigdzie nie stała.

pestka56
05-06-2013, 12:20
Za płotem u sąsiadki w ciągu ostatnich 3 sezonów padło 9 świerków serbskich (10 lat temu sadzone i miały już po jakieś 15 m wys) z powodu długotrwałego podmakania.
U mnie został świerk Brewera, bo przesadziłam na podniesioną o pół metra rabatę, jeden serb, ale choruje i przyrosty ma 2 cm tylko, i nie na wszystkich gałęziach. Rośnie też całkiem nieźle jeden zwykły, ale w wyższej części ogrodu.
Ten sposób z podsypywaniem górki i sadzeniem na niej stosują sadownicy i działa.

A co z drenażem. Może to jest rozwiązanie. 1-go byłam u znajomego w 2 ha ogrodzie, gdzie drenaż działa świetnie. Rury drenarskie są poprowadzone do studzienek we wgłębniku i stamtąd jedna centralna odprowadza do pobliskiego rowu.

edit-blondi
05-06-2013, 18:35
Witam. Jeśli już gdzieś było to przepraszam, ale nie znalazłam. Chciałabym sie dowiedzieć dlaczego moje morele early orange (mam 2 sztuki) w ogóle nie kwitną. Mam je już 4 lata i ani razu nie miały choćby jednego kwiatuszka..... Pięknie się rozrastają, tnę co roku, no i nic. Czym to jest spowodowane i jak temu zaradzić.

Elfir
05-06-2013, 19:42
Zastanawiam się, czy wymienić te usychające rośliny na nowe, czy raczej posadzić coś, co lepiej sobie poradzi ? Zamiast świerka - choinę kanadyjską, a zamiast jodły - metasekwoję ?


Choina lubi gleby wilgotne, ale podtopienia nie toleruje.
Podobno nieźle radzi sobie świerk kłujący - ale to informacja z podręcznika dendrologii.

Elfir
05-06-2013, 19:43
Mam je już 4 lata i ani razu nie miały choćby jednego kwiatuszka..... Pięknie się rozrastają, tnę co roku, no i nic. Czym to jest spowodowane i jak temu zaradzić.

Przemarzaniem pąków kwiatowych?

edit-blondi
05-06-2013, 21:30
Przemarzaniem pąków kwiatowych?

Tej wiosny je dość dokładnie obserwowałam i szczerze mówiąc to nie zauważyłam na nich ani jednego pąka. I trochę to dziwne, żeby co roku przemarzały wszystkie pąki. Inne drzewka kwitną.... choć śliwki np. pięknie kwitły, ale owocu żadnego...... co nie co tylko na jabłoniach i wiśniach....

Może ta wiosna jakaś taka dziwna bo migdałek też zrobił psikusa i nie miała nawet jednego najmniejszego kwiatuszka.......tylko same liście....

cyprinus
06-06-2013, 11:56
Moje hektarowe podwórko to było 3 lata temu pole. Teren prawie płaski, w sąsiedztwie nie ma ani rzeczki, ani rowu melioracyjnego. Jest tylko ślad po jakimś poniemieckim, 70 m od mojego płotu. Przed zakupem obserwowałem , co się dzieje wiosną. Były zastoiska wody pośniegowej, które znikały. W zeszłym roku zrobiłem SSO, przy okazji powstało wyrobisko pożwirowe. Obserwuję poziom wody - wiosną prawie równo z burtami, latem opadło do 1,4 m poniżej rzędnej terenu. Ten rok jest ekstremalny - po ostatnich deszczach znów 10 cm od powierzchni jest woda. Na większej części terenu jest 2,5 m iłu piaszczystego, a pod nim glina. Trudno przewidzieć, jak będą układały się stosunki wodne w najbliższych latach. Rów mam nadzieję uda się odtworzyć, wtedy pociągnę do niego dreny. Tymczasem zaryzykować ?

pestka56
06-06-2013, 15:07
Moje hektarowe podwórko to było 3 lata temu pole. Teren prawie płaski, w sąsiedztwie nie ma ani rzeczki, ani rowu melioracyjnego. Jest tylko ślad po jakimś poniemieckim, 70 m od mojego płotu. Przed zakupem obserwowałem , co się dzieje wiosną. Były zastoiska wody pośniegowej, które znikały. W zeszłym roku zrobiłem SSO, przy okazji powstało wyrobisko pożwirowe. Obserwuję poziom wody - wiosną prawie równo z burtami, latem opadło do 1,4 m poniżej rzędnej terenu. Ten rok jest ekstremalny - po ostatnich deszczach znów 10 cm od powierzchni jest woda. Na większej części terenu jest 2,5 m iłu piaszczystego, a pod nim glina. Trudno przewidzieć, jak będą układały się stosunki wodne w najbliższych latach. Rów mam nadzieję uda się odtworzyć, wtedy pociągnę do niego dreny. Tymczasem zaryzykować ?

Cyprinus, masz podobnie jak u mnie. Jak kupowaliśmy było sucho jak wiór. 40 cm humusu, a niżej glina, potem iły, ale woda była dopiero na 150 cm. Melioracja na naszym terenie zniszczona i z gminą ciężko się w tej sprawie rozmawia. Częściowo sami wspólnie z sąsiadami oczyściliśmy jeden rów i do niego poprowadzone zostały przepusty pod naszą gruntową drogą.
Moje 2000 m2 jest i tak szczęśliwie najwyżej w okolicy. Nie dużo w stosunku do innych działek, może max z metr, wiec tak nie pływamy jak inni. Postanowiliśmy wykopać rów wzdłuż dwóch boków ogrodu (narożny). Sąsiedzi też by chcieli, więc może dostaniemy zgodę.
Na razie nasz drenaż odprowadza wodę do jednej studni chłonnej w najniższym miejscu ogrodu. Mimo tego po dużym deszczu woda w wykopie pod piwniczkę ziemną stoi na 30 cm od powierzchni.

Na Twoim miejscu zrobiłabym już teraz system drenażu z odprowadzeniem do studni chłonnych. Może wykorzystaj to wyrobisko i w jego dnie wykop studnię chłonną. Jak odtworzysz rów, to możesz wtedy zrobić odprowadzenie z tej studni do tego rowu.

shesadda
06-06-2013, 18:34
Cena 14zł/m2 może być wysoka tylko pytanie za co? Rozumiem że za deski, które Ci odpowiadają. Wiesz zatem jakiej są grubości więc łatwo można obliczyć ile za m3.



Ja też nie wiem dokładnie za co.Za drewno typu świerk- tyle mi wiadomo i że deski grubości 2,5 cm nieheblowane.A jakie moje powinny być-sama nie wiem,chyba 2,5 cm grubości,2 m dlugości i 30 cm wysokości? Matko święta jak to cięzko gdy nie ma w pobliżu jakiegoś faceta który doradzi,ze wszystkim muszę dumać sama,a znam się na tym jak wilk na gwiazdach...I jeszcze ta cała kantówka....





Świerk i sosna chyba są podobnie podatne na gnicie. Olcha jak sądzę mniej, ale specem nie jestem.

Coś mi się zaczyna wydawać że ci tartakowcy chyba robią mnie ostro w trąbę ,dziś dzwoniłam w inne miejsce i facet mi mówi ''mamy sosnę i świerk,taa sosna i swierk się na to nada,oczywiście że tak " a 2 dwa dni temu inny mi mówił że sosna bron Boże bo zgnije od razu i że olcha jest odporna .Wrr co za ludzie:mad: Czy to nie można być uczciwym i mowić szczerze jak jest?
Wyliczył mi że za calość (4 deski, tzn 2 metr i 2 po 2 metry plus kantówka do rogow) wyniesie ok 100 zł...Załamka. :(

shesadda
06-06-2013, 18:42
.
byłam u znajomego w 2 ha ogrodzie, gdzie drenaż działa świetnie. Rury drenarskie są poprowadzone do studzienek we wgłębniku i stamtąd jedna centralna odprowadza do pobliskiego rowu.

Czy moglabyś napisać jak to się dokładnie wykonuje taki drenaż z rurami?

cyprinus
07-06-2013, 05:14
Zapomnij o studniach chłonnych. Do 3m kopałem i była glina. Nie sądzę, że jeśli zejdę niżej, to nagle zrobi się sucho i przepuszczalnie. Oczyszczalnię trzcinową wynoszę pół metra nad poziom gruntu, oczyszczone ścieki będę zrzucał do stawu też wyniesionego nad poziom gruntu, dalej saczki w nasypie - z tą wodą też nie ma gdzie się podziać. Taka jej ilość nie będzie problemem, ale nie ma szansy na generalne obniżenie poziomu wód bez odtworzenia rowu. A z wyrobiska zrobię staw kąpielowy - ma 40 x 15 i jeszcze powiększę. Takie są prawa fizyki, że w wyrobisku jest dokładnie tyle samo wody , co w gruncie dookoła. Jeśli warstwa nieprzepuszczalna nie została przebita, woda nie będzie wsiąkać.

Asia**
07-06-2013, 11:22
Witaj Elfir!
Mój uparty projektant zaplanował pomiędzy wiśnią "Umbaculiferą", a wiązem holenderskim "Wredei" cyprysika nutkajskiego "Pendulę". Dokanaliśmy zakupów i dopiero w następnej szkółce zobaczyłam tego cyprysika w dorosłej postaci - czyli duuuże drzewo. Pomiędzy wiśnią, a wiązem jest raptem 4m- a cały pas nasadzeń ma szerokość 3,5m. Tak się zastanawiam czy sadzić tego cyprysika, czy nie będzie wyglądał jak pięść do oka przy wiśniach, azaliach, rododendronach, hortensjach,kalmiach i wiązie w samym rogu?
Mój uparty projektant nie chciał również przyjąć do wiadomości, że nie chcemy szpaleru tuj jako tła. Czy są jakieś nieduże iglaki znoszące ww. towarzystwo? dzięki za odpowiedź :)

pieknyromek
07-06-2013, 12:01
No to jak nie wiadomo? Za nieheblowane świerkowe deski grubości 2,5cm i dł. 2m.
Takie deski jak piszesz powinny być dobre.
Pewnie że sosna i świerk się na to nada, wszystko się nada tyle że deski jednego gatunku wytrzymają dłużej inne krócej. Ja bym od razu nie zakładał ich nieuczciwości ale także ich niewiedzę. Specem od drewna nie jestem ale wydaje mi się że lepsze byłyby liściaste jak olcha czy brzoza.
Jeśli jak wcześniej pisałaś 1m3 desek np. świerkowych kosztowało ok. 700zł to 4 deski za 100zł to dużo; nie wiem tylko co to ta kantówka (drewniana, metalowa?). Tak czy inaczej jak już coś kupisz to najpierw to zaimpregnuj czymś żeby zgniły jednak trochę później.

Irma
07-06-2013, 14:35
Witaj Elfir!
Mój uparty projektant zaplanował pomiędzy wiśnią "Umbaculiferą", a wiązem holenderskim "Wredei" cyprysika nutkajskiego "Pendulę". Dokanaliśmy zakupów i dopiero w następnej szkółce zobaczyłam tego cyprysika w dorosłej postaci - czyli duuuże drzewo. Pomiędzy wiśnią, a wiązem jest raptem 4m- a cały pas nasadzeń ma szerokość 3,5m. Tak się zastanawiam czy sadzić tego cyprysika, czy nie będzie wyglądał jak pięść do oka przy wiśniach, azaliach, rododendronach, hortensjach,kalmiach i wiązie w samym rogu?
Mój uparty projektant nie chciał również przyjąć do wiadomości, że nie chcemy szpaleru tuj jako tła. Czy są jakieś nieduże iglaki znoszące ww. towarzystwo? dzięki za odpowiedź :)
nie na temat, ale dlaczego nie zmieniliście projektanta?

Altariela
07-06-2013, 21:18
Ja też nie wiem dokładnie za co.Za drewno typu świerk- tyle mi wiadomo i że deski grubości 2,5 cm nieheblowane.A jakie moje powinny być-sama nie wiem,chyba 2,5 cm grubości,2 m dlugości i 30 cm wysokości? Matko święta jak to cięzko gdy nie ma w pobliżu jakiegoś faceta który doradzi,ze wszystkim muszę dumać sama,a znam się na tym jak wilk na gwiazdach...I jeszcze ta cała kantówka....


Może ja troszkę pomogę:
jak rozumiem chcesz zrobić grządkę długą na 2 metry i szeroką na 1 metr - czyli potrzebujesz 2 deski 2 metry i 2 deski 1 metr, wysokość 30 cm (czyli 0,3 metra). Deska o grubości 2,5 cm czyli 0,025 m.
Więc liczymy: 2 + 2 + 1 + 1 = 6 metrów bieżących
6 x 0,3 (wysokość) x 0,025 (grubość) = 0,045 m3

Do tego, żeby zbić taką skrzynkę potrzebujesz 4 kawałki kantówki o wysokości 30 cm - dasz to w narożnikach (wewnątrz skrzynki), żeby te deski mieć do czego przybić żeby się trzymało wszystko razem kupy. Myślę że spokojnie wystarczy 5 x 5 cm - mogłyby być i mniejsze, ale różnica w cenie żadna a tak nie będziesz miała problemu z gwoździem wcelować.
Czyli liczymy: 4 x 0,3 x 0,05 x 0,05 = 0,003 m3

Razem 0,048 m3 drewna x 750 zł/m3 = 36 zł.

Inna sprawa, że przy takich małych ilościach mogą dodatkowo kasować za odpad, albo za docinanie dokładnie na wymiar, albo za nietypowe zlecenie albo za transport jeśli 2 m deska Ci nie wejdzie do samochodu itp. Dodatkowo płatne będzie również heblowanie, jeśli chcesz żeby były gładziutkie.

Rodzajem drewna się nie przejmuj, kupuj co najtaniej zaoferują, przeleć to jakimś impregnatem i ładnych paręnaście lat posłuży (możesz ewentualnie wewnętrzne boki które się będą z ziemią stykały wyłożyć czarną folią żeby ograniczyć kontakt wilgotnej ziemi z drewnem). Ja tak nie zrobiłam a mimo to moje skrzynki stoją 3 rok i wyglądają jak nowe.

pestka56
07-06-2013, 23:23
Może ja troszkę pomogę:
jak rozumiem chcesz zrobić grządkę długą na 2 metry i szeroką na 1 metr - czyli potrzebujesz 2 deski 2 metry i 2 deski 1 metr, wysokość 30 cm (czyli 0,3 metra). Deska o grubości 2,5 cm czyli 0,025 m.
Więc liczymy: 2 + 2 + 1 + 1 = 6 metrów bieżących
6 x 0,3 (wysokość) x 0,025 (grubość) = 0,045 m3

Do tego, żeby zbić taką skrzynkę potrzebujesz 4 kawałki kantówki o wysokości 30 cm - dasz to w narożnikach (wewnątrz skrzynki), żeby te deski mieć do czego przybić żeby się trzymało wszystko razem kupy. Myślę że spokojnie wystarczy 5 x 5 cm - mogłyby być i mniejsze, ale różnica w cenie żadna a tak nie będziesz miała problemu z gwoździem wcelować.
Czyli liczymy: 4 x 0,3 x 0,05 x 0,05 = 0,003 m3

Razem 0,048 m3 drewna x 750 zł/m3 = 36 zł.

Inna sprawa, że przy takich małych ilościach mogą dodatkowo kasować za odpad, albo za docinanie dokładnie na wymiar, albo za nietypowe zlecenie albo za transport jeśli 2 m deska Ci nie wejdzie do samochodu itp. Dodatkowo płatne będzie również heblowanie, jeśli chcesz żeby były gładziutkie.

Rodzajem drewna się nie przejmuj, kupuj co najtaniej zaoferują, przeleć to jakimś impregnatem i ładnych paręnaście lat posłuży (możesz ewentualnie wewnętrzne boki które się będą z ziemią stykały wyłożyć czarną folią żeby ograniczyć kontakt wilgotnej ziemi z drewnem). Ja tak nie zrobiłam a mimo to moje skrzynki stoją 3 rok i wyglądają jak nowe.

O, proszę, masz te same doświadczenia z drewnem co ja. Już o tym pisałam Shesaddzie na priv.
świetnie wyjaśniłaś kwestię ilości. Teraz dziewczyna nie zginie :yes:

shesadda
08-06-2013, 07:19
Dziękuję Wam kochane Dziewczyny :) Co ja bym bez Was ...:D
Tak zrobię jak mówicie,a póki co -dostałam wczoraj superprezent 2 wiaderka kompostu -hurraaa uraa:lol2::wink: Od 6 tej latam i podsypuję roślinkom,
(walnąć też pod przyszłą rzodkiewkę?),wpadlam na chwilkę się pochwalić i lecę teraz zamieszać nowym kompostem moje drogocenne odpadki :stirthepot: :D
Pozdrowionka

Elfir
08-06-2013, 17:34
Pomiędzy wiśnią, a wiązem jest raptem 4m- a cały pas nasadzeń ma szerokość 3,5m.

Węższa odmiana podobna do "Pendula" to "Jubilee". Cyprysiki pasują do różaneczników.
Ogrodnik na pewno miał jakiś zamysł projektując taki a nie inny iglak. (chyba, że to nie ogrodnik a "ogrodnik" i wstawia roślinki w programie typu Garden Puzzle tak jak mu pasuje)



Mój uparty projektant nie chciał również przyjąć do wiadomości, że nie chcemy szpaleru tuj jako tła. Czy są jakieś nieduże iglaki znoszące ww. towarzystwo? dzięki za odpowiedź :)

A jaka jest w takim razie różnica między tłem z "tui" a jakimkolwiek innym kolumnowym iglakiem w formie żywopłotu? :)
Czy nie chodzi tylko o to , że "tuje" stały się oklepane i szukasz czegoś czego nie ma sąsiad?
Bo tak naprawdę na wąskim pasku ziemi nic lepszego od kolumnowego żywotnika nie wymyslono. Inne iglaki żywopłotowe (świerk, choina) trzeba strzyc.

Turlututu
08-06-2013, 19:01
Czesc,
mam pytanie, tylko nie smiejscie sie, bo jesli idzie o ogrod to jestem zupelnym nowicjuszem. Kupilam sadzonki (takie mini 9x9cm) trawy pampasowej, nbiedzwiedziego futra i wrzosow i nie wiem, czy jesli obsypie je delikatnie z boku kora, to zahamuje ich wzrost? Jakiego rzedu przyrostow moge sie spodziewac w ciagu pierwszego roku?

Elfir
08-06-2013, 20:38
Trawa pampasowa w przypadku początkującego to roślina jednoroczna (w Polsce). Kora jej nie zaszkodzi.
Kostrzewa niedzwiedzie futro lubi suszę, odrobina kory nie zaszkodzi, ale trzeba pamiętać, by roślina nie stała w mokrej korze.
Wrzosy powinny być obsypane korą (kilka cm), bo mają płytki system korzeniowy i mogą przemarzać.

Jagusia30
08-06-2013, 21:01
To i ja bym podpytała. Mam spory ogródek koło domu i jakoś staram się go zagospodarować. Marzył mi się uporządkowany ogród z karłowatymi iglakami i nie wielką ilością gatunków ale do władzy jak zwykle doszła moja skomplikowana dusza i mam wszystko-dosłownie ;) Ale podoba mi się :) Robię napady na działkę mamy i przywożę co się da. Od strony ulicy przesadziłam świerki-pozostałość po poprzednich właścicielach-inaczej zniszczono by je podczas budowy. Miedzy świerki sadzę podebrane samosiejki bzów. Od strony drugiej ulicy mam migdałka na przemian z jaśminem a od strony sąsiada mam dzikie wino-oczywiście jeszcze maleńkie zaraz za nim rabatę na całej długości z tym wszystkim co sobie podbiorę od mamy. I teraz moje pytanie..co rośnie najszybciej co by porosło ogrodzenie albo było krzakiem i żeby ogrodzenie było absolutnie zarośnięte. Chcę jak najszybciej odgrodzić się od reszty świata. Generalnie plan jest taki aby stworzyć mocno zarośnięty ogród i żeby mi do niego nie zaglądano. AA może wiesz jak odgrodzić rabatę od trawy?? Wpadłam na plan zakupienia kamienia polnego ze żwirowni-wyjdzie najtaniej i zrobienia rowków z suchym betonem i obsadzeniem tego kamienia. Dobrze myślę??

Elfir
08-06-2013, 21:47
O opaskach między trawnikiem a rabatą jest osobny watek i tam w zasadzie wszytsko napisano na ten temat.

Szybko rosną wierzby, ale wymagają przynajmniej średnio wilgotnego podloża. Również pęcherznica rośnie szybko.
Z pnączy szybko rośnie rdest Auberta.

Asia**
08-06-2013, 23:43
A jaka jest w takim razie różnica między tłem z "tui" a jakimkolwiek innym kolumnowym iglakiem w formie żywopłotu? :)
Czy nie chodzi tylko o to , że "tuje" stały się oklepane i szukasz czegoś czego nie ma sąsiad?
Bo tak naprawdę na wąskim pasku ziemi nic lepszego od kolumnowego żywotnika nie wymyslono. Inne iglaki żywopłotowe (świerk, choina) trzeba strzyc.
No właśnie jest dokładnie odwrotnie.. Zabudowa starsza, brak zywoplotow i na dodatek fajni sąsiedzi z którymi lubimy pogadać przez płot. Chciałam tylko ten pasek nasadzen przetkac może 3 iglakami żeby zima było na czym oko zawiesić kiedy wisnie i inne zrzuca liście. Takie z tylu tło chciałam stworzyć..niewysokie, a nie zima siatkę ogrodzeniowa oglądać. Widać pozostaje mi raczyc się pigwowka w domu :)

bitter
09-06-2013, 08:40
Dziś z nietypowym pytaniem. Mój dom położony jest na skraju lasu. Dookoła puste działki które w tej chwili są piękna łąka kwietną a przylegającą bezpośrednio do mojej obrasta jakieś wielkie zielsko wysoka trawa. Nie wiem czy to perz czy coś w tym stylu. Teraz już ma wysokość do kolan a latem do pasa. Zastanawia mnie dlaczego na tej działce nie zasiewają się kwiaty polne i co mogę zrobić aby zamienić ten ugór w kwietną lake. Mam przypuszczenia że nasiona nie są w stanie dotrzeć do tej części a jak już wykiełkują to zagłusza je ten perz. Czy da coś skoszenie tej działki? Czy może roundup żeby dać szanse na samodzielny zasiew bo zaraz albo już łąka rozsiewa się. Chciałbym za płotem mieć coś ładnego a nie takie chaszcze.

Elfir
09-06-2013, 11:56
No właśnie jest dokładnie odwrotnie.. Zabudowa starsza, brak zywoplotow i na dodatek fajni sąsiedzi z którymi lubimy pogadać przez płot. Chciałam tylko ten pasek nasadzen przetkac może 3 iglakami żeby zima było na czym oko zawiesić kiedy wisnie i inne zrzuca liście. Takie z tylu tło chciałam stworzyć..niewysokie, a nie zima siatkę ogrodzeniowa oglądać. Widać pozostaje mi raczyc się pigwowka w domu :)

No to daj projektantowi projekt do poprawki.
Różaneczniki wymagają zacienienia. Nie wiem jakie tam sa strony świata i nasłonecznienie, ale mozna posadzić jakiś świerk (pojedynczy nie zacieni nagle działki), cyprysik groszkowy "Plumosa Aurea", "Filifera"

konwalia31
09-06-2013, 17:38
Przyszłam się poradzić :). Mam thuje szmaragdy i na niektórych okazach zaczęły pojawiać się szyszki. Mogłabyś zerknąć, czy jest to normalne zjawisko i czy powinnam coś z nimi robić?

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=194777&d=1370795688

Elfir
09-06-2013, 17:46
szyszki miałyby być nienormalnym zjawiskiem na iglakach? :D
Na jabłonce faktycznie byłyby sensacją :D
Świntuchy! Puszczalskie Smaragdy dały się zapylić.

pestka56
09-06-2013, 17:55
To chyba jakiś taki rok, Elfir. Na 9-cio letniej Daglezji mam 3 szyszki. Glicynia w 6-tym sezonie od posadzenia, wprawdzie tylko jedna z czterech, ale też zakwitła. Sosny łącznie z wejmutką, kosówki, jodły i ocalałe świerki z podmakania też będą mieć szyszki. Ja się cieszę, bo znaczy, że im dobrze :D

konwalia31
09-06-2013, 18:30
Hehe.... Przegooglowałam zjawisko i ludzie na forach różne herezje szerzą :) że szyszki trzeba ściąć, bo to zwiastun choroby, bo szyszki na szmaragdach występować nie powinny :lol2:
Ja jestem na tyle ""wprawnym ogrodnikiem", że zastanawiałam się, czy to w ogóle szyszki, czy insekt typu przędziorek, albo coś innego się przykleiło :):)

Elfir, reasumując, nic mam z tym nie robić i ma rosnąć dalej :)

Elfir
09-06-2013, 20:13
Szyszki na żywotnikach sa niepożądane, bo kiedy zdrewnieją szpecą krzewy (bardzo długo wiszą na gałązkach, nie opadaja, jak u świerków). Ale zjawisko jest naturalne. Żywotnik wchodzi w okres szyszkowania kiedy osiągnie pewny wiek. Ponieważ sadzonki pobierane z okazu matecznego (który ma x lat) sa dokladnymi klonami, też, mimo, że sadzonka ma np. 1 rok, to wiek rośliny jest równy wiekowi okazu matecznego. Jesli okaz mateczny już szyszkuje, to i sadzonka zacznie szyszkować, jak tylko dobrze się ukorzeni i podrosnie.

Co ja się czasem za dziwacznych pomysłów naczytam na forach to włosy się jeżą :D

Zuzinta
10-06-2013, 10:30
Witaj Elfir, mam pytanie - to są moje pierwsze hosty ale ze względu na to, że to bylina to wg mnie od razu powinny mieć docelowej wielkości liście, tylko z biegiem lat rozszerzają się, ale może się mylę. Proszę potwierdź mi. Kupiłam hostę blue angel która ma okalać hosty frances williams, ale to jakoś nie wygląda. Środek miał być wielki a chyba sprzedano mi coś innego. Będę reklamować :-) Dziękuję
http://farm4.staticflickr.com/3749/9005430832_3dc0d83a1e.jpg
http://farm8.staticflickr.com/7395/9005431854_e8d746e894.jpg

Amelia 2
10-06-2013, 12:03
Witaj Elfir, mam pytanie - to są moje pierwsze hosty ale ze względu na to, że to bylina to wg mnie od razu powinny mieć docelowej wielkości liście, tylko z biegiem lat rozszerzają się

ciekawa teoria.... wszystko co młodziutkie to początkowo jest małe i drobne a z wiekiem będzie takie w jakich warunkach żyje - jeśli hostę posadzisz na słońcu w suchej ubogiej glebie to cały czas będzie cherlawa, w półcieniu na stale wilgotnym żyznym podłożu osiągnie potężne rozmiary i każdy liść będzie ogromny:yes:

Zuzinta
10-06-2013, 12:30
Takie stanowisko właśnie ma - półcień i wilgotność duża. Jak kupowałam hosty to dopiero zaczynały wybijać, więc pewności nie mam, szczególnie, że te dookoła sadzone były w tym samym czasie i wyglądają jak wybrana odmiana.

pestka56
10-06-2013, 12:45
Witaj Elfir, mam pytanie - to są moje pierwsze hosty ale ze względu na to, że to bylina to wg mnie od razu powinny mieć docelowej wielkości liście, tylko z biegiem lat rozszerzają się, ale może się mylę. Proszę potwierdź mi. Kupiłam hostę blue angel która ma okalać hosty frances williams, ale to jakoś nie wygląda. Środek miał być wielki a chyba sprzedano mi coś innego. Będę reklamować :-) Dziękuję


Tu masz specjalistów od funkii. http://funkia.pl/hostafunkia-c-1.html Powinni mieć gwarantowane opisy. Posprawdzaj.

Zuzinta moje hosty w pierwszym sezonie, a nawet jeszcze w drugim nie osiągały rozmiarów z opisów.

Zuzinta
10-06-2013, 12:56
Pestka56 dziękuję bardzo za pomoc.

bartus01
10-06-2013, 17:23
Witam,

Chcialbym prosic Was o rade - co może byc powodem że moja piękna trawka barenbrug podsycha takimi małymi plackami dosłownie w tych miejscach jest wyschnieta jakby ja podłano roundapem albo benzyna.....
słyszałem o pedrakach . ....?????

Trawa jest bardzo gesta i nieco zaatakowana dziką trawa jednoliścienna co tez jest problemem ale te wysłe miejsca martwia mnie najbardziej. Ratunku.... Załączone zdjęcia

pestka56
10-06-2013, 18:27
A nic Ci nie sika, żadne psisko?
Pędraki łatwo stwierdzić. Po pierwsze jak podkopiesz się to będą w resztkach korzeni, ale nie przypuszczam, żeby tylko tak plackami trawę wyjadały.

Elfir
10-06-2013, 19:30
wg mnie od razu powinny mieć docelowej wielkości liście, tylko z biegiem lat rozszerzają się, ale może się mylę. Proszę potwierdź mi.

Liście są takie duże, na ile wykarmią je korzenie. Póki roślina ma małe korzenie, liście nie będą wielkie lub będzie ich mało.

Elfir
10-06-2013, 19:32
Trawa jest bardzo gesta i nieco zaatakowana dziką trawa jednoliścienna co tez jest problemem ale te wysłe miejsca martwia mnie najbardziej. Ratunku....

Najbardziej przypomina ślady po psim moczu.

Przy pędrakach żdżbła można wyciągnąc bez korzeni.

Andzia84
10-06-2013, 21:36
Elfir może Ty mi podpowiesz :) Mam na działce małe drzewko, przywleczone z 8 lat temu z lasu, które nie mam pojęcia jak się nazywa i jak je pielęgnować. Zainteresowałam się nim bardziej bo zapewne z ogromnej ilości opadów zaczęło brązowieć i nie wiem czy uda mi się je uratować. Rośnie wolno, jest liściaste - wiosną ma drobne takie około 1 cm wielkości całe brązowe kwiatki (przypominają kwiatki jabłoni tylko mniejsze), które latem zamieniają się w śliczne przypominające buźki owoce. Owoce są pomarańczowe z różowym noskiem z białymi oczkami z czarnymi kropeczkami, które wyglądają jak źrenice. Szkoda że nie mam zdjęcia, ale są fantastyczne, nieduże ale bardzo ładne (tak ze 2 cm jak dobrze pamiętam). Nie znalazłam niczego podobnego w Internecie i nie wiem co to jest. U moich rodziców-na piaskach rosło super tylko słabo kwitło, u mnie znowu kwitło ładnie, ale mam wilgotną gliniastą ziemię i chyba tegoroczne opady są dla niego zabójcze, albo kwaśny odczyn gleby :(

I jeszcze takie pytanie bo kupiłam ostatnio trochę drzewek - liściastych kalin, pęcherznicy, wierzb,dereni, które wiem ze będą rosły super bo lubią wilgoć (czy jeśli kaliny po większych deszczach takich jak teraz będą stały kilka dni w wodzie - tak do kolan to im nie zaszkodzi?) ...no i kilka iglaków, które posadziłam wyżej w miejscach niezalewanych, ale mimo wszystko zazwyczaj wilgotnych tj. kosodrzewinę, świerk srebrny i taki dwukolorowy, cyprysa groszkowego, cis, conicę to czy one mają szansę ładnie rosnąć? Tuje szmaragdy, takie małe świerki kuliste, i berberys rosną od 3 lat pięknie. Może mnie trochę uspokoisz bo sama jestem załamana tą pogodą i tym, że z 30 posadzonych dalii zostało mi 7 i to jak stanęły ze wzrostem przy 10 cm odrostach tak stoją :(

Elfir
10-06-2013, 21:42
Takie owoce:
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQr8Dc-Zq5PcVUk_K7F9adTWBb6NmESEcwGXfkmXs366gwDaxgA
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRg3ZYb_NF49wd_9WUY3q9ODLqLkLjcD C47zEB4OkIBjaMOy53_cA?

Zdjecie liści, rośliny?

Wybrane rośliny powinny rosnąć.

Andzia84
10-06-2013, 21:43
Jak dobrze pamiętam ich wygląd sprzed dwóch lat to tak, a zdrugiej strony mają oczka ;)

Andzia84
10-06-2013, 21:47
To na pewno to tylko pamięć mnie trochę zawiodła bo to przypomina buźkę, ale do końca nie wygląda jak ona :) Tylko dalej nie wiem co to

Elfir
10-06-2013, 21:54
to zwykła trzmielina pospolita. Rośnie wolno, bo to nie drzewko tylko krzew.
Ale nie ma kwiatów brązowych tylko zielonobiałe i nie przypominają jabłoni bo mają podłużne płatki. A "białych źrenicy" to nigdzie nie mogę się dopatrzyć. Z resztą noska i podobieństwa do twarzy również :)

Andzia84
10-06-2013, 22:06
hehe przypominają przypominają, może ja mam tylko zbyt wybujałą wyobraźnię ;) Czyli brązowe kwiatki były zapewne pierwszą oznaką tego że jest z nią coś nie tak :( Poczytam sobie o niej i zobaczymy. Szkoda mi jej trochę bo u mnie wygląda jak małe drzewko - ma pieniek i dopiero wyżej równiutko odgałęzione gałązki. Być moze moi rodzice ją podcinali zanim mi ją oddali. W każdym razie-bardzo dziękuję Ci za pomoc :)

Andzia84
10-06-2013, 22:10
Oho - może dobrze że usycha. Mam w domu 1,5 roczne dziecko, a ona jest silnie trująca. Co prawda mały zazwyczaj nic do buzi nie bierze, ale to tylko dzieckO> A tak starałam się nie mieć nic z trującymi małymi owockami w ogrodzie-żadnych wiciokrzewów, konwalii itp, a tu proszę-taka cukerko podobna niespodzianka ;)

nickmoni
12-06-2013, 17:16
Witajcie serdecznie, proszę podpowiedzcie: w zamian za to, że dostałam pozwolenie na wycięcie rosnących na mojej działce drzew przed budową domu, muszę zasadzić nowe, ale min.10-letnie o śr.12-14cm. Kombinuję, co by tu zrobić, bo działkę mam małą... czy można z takich dużych sadzonek zrobić...żywopłot - np.z buku albo grabu? jak wysokie są takie sadzonki?
z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, monia

martaibartek
12-06-2013, 20:54
Elfir liście na mojej hakuro brązowieją, schną i opadają. Co to może być?
Zaznaczam, że to nie przypalenie słoneczne, bo nie tylko końcówki usychają, ale nawet listki które są w środku korony.

Elfir
12-06-2013, 21:10
Elfir liście na mojej hakuro brązowieją, schną i opadają. Co to może być?
Zaznaczam, że to nie przypalenie słoneczne, bo nie tylko końcówki usychają, ale nawet listki które są w środku korony.

Podejrzewam szkodnika wewnątrz pędów.

Elfir
12-06-2013, 21:10
Witajcie serdecznie, proszę podpowiedzcie: w zamian za to, że dostałam pozwolenie na wycięcie rosnących na mojej działce drzew przed budową domu, muszę zasadzić nowe, ale min.10-letnie o śr.12-14cm. Kombinuję, co by tu zrobić, bo działkę mam małą... czy można z takich dużych sadzonek zrobić...żywopłot - np.z buku albo grabu? jak wysokie są takie sadzonki?
z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, monia

Odwołaj się i poproś o młodsze okazy. 10-letnie drzewa sa drogie. I nie nadają się oczywiście na żywopłot.
Ile musisz ich posadzić?

mirela99
13-06-2013, 07:07
Ja znowu walczę z chorobami sosny (wejmutki). Zauważyłam biały nalot (dużo, szczególnie przy młodych pędach ale także na pniu). Doczytałam, że może to być ochojnik. W tego co przeczytałam, to powinny pojawiać się golasy. Nie ma jednak nic, zupełnie, tylko ta biała wata (takie maleńkie kawałeczki). Gołym okiem nie widać niczego w środku. Czy golasy pojawią się za jakiś czas, czy to jednak nie będzie ochojnik ?

Druga sprawa :Wiąz szczepiony. Chciałam w formie parasola go poprowadzić, kupiłam grube bambusowe patyki i poprowadzę poziomo te dwie zwisające gałęzie. Moje pytanie - czy go podciąć żeby się zagęścił i tych dałęzi miał więcej ?
http://images50.fotosik.pl/1955/d82547af938e3ce9med.jpg

Elfir - nie lubię nikomu d*^^$y lizać, ale Twoja pomoc .... ja nie wiem co bym miała w ogrodzie gdyby nie Ty :). Dziękuję Ci bardzo, że chce Ci się z nami tyle już czasu męczyć :).

miol
13-06-2013, 07:52
Witam
Mam prośbę o opinię odnośnie stosowania agrowłókniny, tzn. czy ona naprawdę szkodzi tak bardzo roślinom jak to opisano w wątku: http://www.ogrodowisko.pl/watek/736-mata-przeciw-chwastom?page=33 . W tamtym roku zrobiliśmy parę rabat z agrowłókniną i w tym roku też przy zakładaniu kolejnej przymierzam się do jej położenia (w sumie to położyłem i po przeczytaniu w/w ściągnąłem :) ). Już prawie się zdecydowałem, że na tej nowej to nie położę ale nie wiem co robić z tą już położoną, bo rzeczywiście gdzie nie zajrzę to rośliny mają korzenie na wierzchu ziemi a miejscami to korzenie te zaczynają wrastać w agrowłókninę od spodu. Rozmawiałem z jedną osobą, która zajmuje się ogrodami i mówiła, że to nie szkodzi bo i tak główna część korzeni jest położona głębiej. Ale mam wątpliwości bo rośliny rosną jeden sezon a już tyle tych korzeni na wierzchu i nie jestem pewny, że tak samo szybko rosną w głębi gleby. Macie duże doświadczenie z ogrodami to może mi doradzicie czy ściągać agrowłókninę z rabat czy jednak jej szkodliwość jest na tyle pomijalna, że może zostać?

rasia
13-06-2013, 11:55
Elfirko ratuj... Co to za roślinka? Nie mogę nigdzie znaleźć:(.
https://lh3.googleusercontent.com/-PUO8F4gl0Pg/UbmjjFFAElI/AAAAAAAAKj4/Zhax9cPKxqk/w600-h400-no/IMG_6657male.jpg
Rośnie koło tarasu razem z winoroślą i panoszy się coraz bardziej. Nie wiem czy wywalać, czy przesadzać:rolleyes:.

Przebarwia się tak: https://lh3.googleusercontent.com/-qGRbZoA-ynE/Ubm_3vYuf8I/AAAAAAAAKlo/mt8uvAuoelQ/w600-h400-no/IMG_2125male.jpg


Rośnie w formie krzaka, ale wiotkiego i wymaga podparcia. Wypuszcza poziome odnóża, które wyłażą mi między deskami tarasowymi:evil:. Generalnie woli chyba poziomą pozycję... chociaż młode pędy z leżącego pędu wypuszcza sporo pionowo do góry tworząc nową kępkę:rolleyes:.. Nie pnie się tak jak winobluszcz pięcioklapkowy, i rośnie dziesięć razy wolniej

VTS
13-06-2013, 15:30
[QUOTE=mirela99;6009864]Ja znowu walczę z chorobami sosny (wejmutki). Zauważyłam biały nalot (dużo, szczególnie przy młodych pędach ale także na pniu). Doczytałam, że może to być ochojnik. W tego co przeczytałam, to powinny pojawiać się golasy. Nie ma jednak nic, zupełnie, tylko ta biała wata (takie maleńkie kawałeczki). Gołym okiem nie widać niczego w środku. Czy golasy pojawią się za jakiś czas, czy to jednak nie będzie ochojnik ?

mirela cyknij fotkę jak "pojawią się golasy" - Elfir chyba pozwoli, to taki rzadki przypadek :D

q-bis
14-06-2013, 13:00
Czy możecie przekazać swoje doświadczenia z zasilania trawnika nawozem.
Ja ubrałem gumowaną rękawicę i tak siałem od prawa do lewa...
Skutek taki, że teraz mam takie mocno zielone łuki i pasy a pomiędzy nimi blado...

PS
rasia - obstawiam, że to czeremcha, ale poczekamy na eksperta :)

pestka56
14-06-2013, 13:50
Q-bis, siewniczkiem wychodzi lepiej. A najlepiej jest z nawozami rozpuszczalnymi. Podlewanie jest bardziej równomiernym sposobem.

Pyxis
14-06-2013, 15:45
Czy możecie przekazać swoje doświadczenia z zasilania trawnika nawozem.
Ja ubrałem gumowaną rękawicę i tak siałem od prawa do lewa...
Skutek taki, że teraz mam takie mocno zielone łuki i pasy a pomiędzy nimi blado...

PS
rasia - obstawiam, że to czeremcha, ale poczekamy na eksperta :)

Ja mam taki siewniczek na kolkach:

195626

Jezdze nim na ustawionym delikatnym sypaniu w dwie strony trawnika (tak prostopadle). Rozsiewa sie dosyc rownomiernie. W innym przypadku mialem "mazaje" zieleni jak u Ciebie.

pestka56
14-06-2013, 16:23
Używam identycznego siewniczka jak Pyxis i jest ok. Przejazd 2 razy wsch-zach i płn-płd.

cyprinus
14-06-2013, 17:18
Elfirko ratuj... Co to za roślinka? Nie mogę nigdzie znaleźć:(.
https://lh3.googleusercontent.com/-PUO8F4gl0Pg/UbmjjFFAElI/AAAAAAAAKj4/Zhax9cPKxqk/w600-h400-no/IMG_6657male.jpg
Rośnie koło tarasu razem z winoroślą i panoszy się coraz bardziej. Nie wiem czy wywalać, czy przesadzać:rolleyes:.

Przebarwia się tak: https://lh3.googleusercontent.com/-qGRbZoA-ynE/Ubm_3vYuf8I/AAAAAAAAKlo/mt8uvAuoelQ/w600-h400-no/IMG_2125male.jpg



Rośnie w formie krzaka, ale wiotkiego i wymaga podparcia. Wypuszcza poziome odnóża, które wyłażą mi między deskami tarasowymi:evil:. Generalnie woli chyba poziomą pozycję... chociaż młode pędy z leżącego pędu wypuszcza sporo pionowo do góry tworząc nową kępkę:rolleyes:.. Nie pnie się tak jak winobluszcz pięcioklapkowy, i rośnie dziesięć razy wolniej

Wygląda jak czeremcha. Bardzo ekspansywny gatunek. Przy moim poprzednim domu miałem ponad 2,5 ha podwórko (częściowo zasadzony własnoręcznie las ) i czeremcha zaczęła się bardzo panoszyć. Ptaki zjadają jagody, wydalają w pobliżu i problem gotowy. A później to już tylko piła, siekiera i Roundup.

nickmoni
16-06-2013, 09:02
Odwołaj się i poproś o młodsze okazy. 10-letnie drzewa sa drogie. I nie nadają się oczywiście na żywopłot.
Ile musisz ich posadzić?

Dziękuję za odpowiedź, już się zdążyłam zorientować, że te się na żywopłot nie nadają i rzeczywiście kosztują fortunę (potrzebuję 20.);poza tym z wizyty w gminie się dowiedziałam,że buki nie mogą być; tak samo jak młodsze drzewa (próbowałam to przeforsować, wystosowałam wniosek itp.-dla mnie to określenie wieku to też bezsens..ale cóż.); za to wg nich mogą być tuje ok.1,5m - to niech im będą tuje; kupimy takie z przedziału 1,4-1,6m brabanty, bo najtańsze; oglądaliśmy i te w doniczkach i w gruncie i przyznam, że o wiele ładniejsze były te rosnące w gruncie (inna szkółka) ; dlaczego mówi się, że te z doniczki są lepsze? my znaleźliśmy tanio w doniczkach 1,5m (a chcemy kupić prawie 60 na całą ścianę), ale jakieś takie chude, nierozgałęzione u podstawy; te z gruntu, które nam się podobają są ponad dwukrotnie droższe i oczywiście dostępne najwcześniej we wrześniu....

pestka56
16-06-2013, 14:12
Moje doswiadczenie na temat czy z gruntu, czy z donicy mówi, że co byś nie kupiła szanse są pół na pół. Czasem trudno aklimatyzują się rośliny z donicy.
Jeśli te gruntowe sa balotowane (tzn. bryła korzeniowa po bokach jest otoczona czymś jakby grubą folią), to przesadzenie ich ze szkółki do Ciebie nia nastręczy problemów. Jeśli natomiast one sobie rosną w gruncie swobodnie, przy przesadzaniu korzenie zostaną pocięte i mogą chorować. Jednak nie ma reguły. Wszystko zależy czy rośliny są zadbane, zdrowe i czy szybko zostaną posadzone.

O doniczkowych mówi się, że lepsze, bo możesz sadzić cały rok, byle ziemia nie była zmarznięta. Te z gruntu przesadza się tylko, gdy roślina albo jeszcze nie ruszyła z wegetacją (wczesna wiosna), albo gdy już zakończyła wegetację (jesień).

A w ogóle co to za idiotyzczne wymagania i jakie nie konsekwentne !!! Dlaczego młodsze drzewa nie, a tuje tak ? Tuje zamiast drzewek = zamienił stryjek...
No, po prostu trafiłaś na jakiegoś mądralę, który nie wie o co w tym chodzi.

Elfir
16-06-2013, 19:23
W tego co przeczytałam, to powinny pojawiać się golasy.

GALASY :)
I pojawiaja się na świerku (mszyca świerkowo-sosnowa) a nie na sośnie. To mszyca dwudomowa.



Moje pytanie - czy go podciąć żeby się zagęścił i tych dałęzi miał więcej ?


Po prostu po pierwszym roku po posadzeniu parasola nie będzie. Będzie za jakieś 15 lat. Z czasem mozna wycinać dolne pędy, skierowane w dół, by młode, wyrastające wyżej opierały się na dolnych.

Elfir
16-06-2013, 19:26
Mam prośbę o opinię odnośnie stosowania agrowłókniny,

Proste pytanie - cz w naturze rośliny rosną pod agrowłókniną?

Tym samym taki dodatek zakłóca funcjonowanie środowiska glebowego. Bardziej lub mniej, zależy od kondycji biologicznej gleby i jej typu, wilgotności.

Elfir
16-06-2013, 19:36
poza tym z wizyty w gminie się dowiedziałam,że buki nie mogą być

Czyli gmina nie zna się kompletnie na wykonywanych obowiązkach. Burmistrza/wujta kopnęłabym w dupę za zatrudnianie w wydziale ochrony środowiska siostrzenicy bez wykształcenia, zamiast kogoś po studiach kierunkowych.
Niech wydadzą podstawę prawną wg. której buki nie mogą być, skoro to są drzewa :)


wg nich mogą być tuje ok.1,5m

Żywotnik o wysokości 1,5 m na pewno jest młodszy niż 10 lat. Po kiego grzyba wydają decyzje, skoro nie mają pojęcia jak wygląda roślina 10 - letnia?
Przy takiej orientacji gminy w tematyce ogrodowej kup 10 porzeczek szczepionych na pniu - pewnie też "zaliczą". Albo jakichkolwiek drzewek.

Wracamy do tego co napisałam powyżej.


Brabanty by ładnie wyglądały musza być regularnie strzyżone z każdej strony ale i tak na zimę beda robiły się brunatne.
Te kopane z gruntu to egzemplarze strzyżone.

Elfir
16-06-2013, 19:46
Elfirko ratuj... Co to za roślinka? Nie mogę nigdzie znaleźć:(.


Nie jestem pewna, musiałabym mieć jakieś zbliżenie na kwiatostany.

Sugerowana czeremcha ma takie kwiaty:
http://www.miododajne.pl/sklep/Czeremcha%20ameryka%F1ska%20Prunus%20serotina1.jpg
u ciebie wyglądają inaczej (chyba, że to faza kiedy już przekwitły?)
Czeremcha jest z różowatych więc kwiatki powinny miec budowę spodobną do kwiatów śliw i wiśni.

Czeremcha amerykańska ma takie liście:
http://www.drzewa.nk4.netmark.pl/zasoby/atlas/czeremcha/czeremcha_amerykanska/czeremcha_amerykanska_501_mm.jpg

a pospolita takie:
http://4.bp.blogspot.com/-tpyYlEQJPjc/UaUNJsU5I9I/AAAAAAAAAlM/OEscm23FJTM/s1600/liście+czeremchy.jpg

Brzegi liścia są piłkowane.

paciorki
16-06-2013, 21:17
[QUOTE=Elfir;6013758]GALASY :)
I pojawiaja się na świerku (mszyca świerkowo-sosnowa) a nie na sośnie. To mszyca dwudomowa.



Świerkowo- modrzewiowa chyba?

TAR
16-06-2013, 21:24
Elfir to i ja podczepie się pod temat wycinki, mam na swojej działce kilka sosen samosiejek ale już dość dużych ok.6 metrowych, które rosna w miejscu planowanego ogrodzenia. czy ja takie drzewa tez musze zglosic do wycinki? Ewentualnie gdybys podala jakas podstawe prawna, która sobie dokładnie poczytam. w tym temacie kompletnie zielona jestem. acha dzialka graniczy z lasami państwowymi, jeśli to ma znaczenie.

Elfir
16-06-2013, 22:23
Świerkowo- modrzewiowa chyba?

Taka atakuje modrzewie i świerki a nie sosny i świerki.

Elfir
16-06-2013, 22:25
Elfir to i ja podczepie się pod temat wycinki, mam na swojej działce kilka sosen samosiejek ale już dość dużych ok.6 metrowych, które rosna w miejscu planowanego ogrodzenia. czy ja takie drzewa tez musze zglosic do wycinki? Ewentualnie gdybys podala jakas podstawe prawna, która sobie dokładnie poczytam. w tym temacie kompletnie zielona jestem. acha dzialka graniczy z lasami państwowymi, jeśli to ma znaczenie.

Do wycinki zgłaszasz zawsze starsze niż 10 lat.
Podstawa prawna stale taka sama od lat - Ustawa o ochronie przyrody.
Jedynie drzewa na plantacjach oraz na działkach lesnych mogą być wycinane na innych zasadach (na plantacjach dowolnie, na działkach lesnych wycinkę uzgadnia się z leśnictwem)

bobiczek
16-06-2013, 23:13
Czy możecie przekazać swoje doświadczenia z zasilania trawnika nawozem.
Ja ubrałem gumowaną rękawicę i tak siałem od prawa do lewa...
Skutek taki, że teraz mam takie mocno zielone łuki i pasy a pomiędzy nimi blado...


ja mam durszlak z dużymi dziurami
i tak se do niego nasypię - i tak se chodzę
I tak se szuru-buru - szuru-buru.......w lewo w prawo w prawo w lewo....
I jest zawsze równo i tanio(bez specjalnych kosztów)
I zdrowo - bo idę jak Tomek Czereśniak - powolutku....

rasia
17-06-2013, 01:07
Elfirko, to z pewnością nie jest czeremcha:no:... Ma trójklapkowe liście i wygląda raczej jak jakiś winobluszcz... ale jaki???:confused:

rasia
17-06-2013, 10:12
Elfirko ratuj... Co to za roślinka? Nie mogę nigdzie znaleźć:(.
https://lh3.googleusercontent.com/-PUO8F4gl0Pg/UbmjjFFAElI/AAAAAAAAKj4/Zhax9cPKxqk/w600-h400-no/IMG_6657male.jpg
Rośnie koło tarasu razem z winoroślą i panoszy się coraz bardziej. Nie wiem czy wywalać, czy przesadzać:rolleyes:.

Przebarwia się tak: https://lh3.googleusercontent.com/-qGRbZoA-ynE/Ubm_3vYuf8I/AAAAAAAAKlo/mt8uvAuoelQ/w600-h400-no/IMG_2125male.jpg


Rośnie w formie krzaka, ale wiotkiego i wymaga podparcia. Wypuszcza poziome odnóża, które wyłażą mi między deskami tarasowymi:evil:. Generalnie woli chyba poziomą pozycję... chociaż młode pędy z leżącego pędu wypuszcza sporo pionowo do góry tworząc nową kępkę:rolleyes:.. Nie pnie się tak jak winobluszcz pięcioklapkowy, i rośnie dziesięć razy wolniej


Znalazłam!!!! :wave:
Jest to winobluszcz himalajski :wiggle:.

IZA30
17-06-2013, 10:40
Doradźcie - zastanawiam się czy nie postawić obok drzwi lub słupka jeszcze jednej drewnianej donicy kwadratowej z kwiatami ,coś mi jeszcze właśnie brakuje z prawej strony ...ale nie wiem co ;)Czy już sobie dać spokój :sick:

Elfir
17-06-2013, 13:46
ja bym wyciągnęła kilka kostek i posadziła małe drzewko:
http://images48.fotosik.pl/728/39c4de1f12b9db5f.jpg

Viga
17-06-2013, 20:51
Mam pytanie Elfir - chcę zrobić żywopłot z rugosy a po jej bokach posadzić jakieś iglaki. Co byś radziła?
Tzn. to by wyglądało tak mmmmmmmxxxxxxxxxxxxxxxmmmmmmmmmm gdzie mm to iglaki a xxx to róża.
Mam tam siatkę leśną, która już chyli się ku upadkowi a nie chcę stawiać płotu, więc musiałoby to być szczelne, żeby żadne psy
czy zające nie wbiegały. Da się tak zrobić?

Z góry dziękuję za odpowiedź. :D

pestka56
17-06-2013, 21:06
Mam pytanie Elfir - chcę zrobić żywopłot z rugosy a po jej bokach posadzić jakieś iglaki. Co byś radziła?
Tzn. to by wyglądało tak mmmmmmmxxxxxxxxxxxxxxxmmmmmmmmmm gdzie mm to iglaki a xxx to róża.
Mam tam siatkę leśną, która już chyli się ku upadkowi a nie chcę stawiać płotu, więc musiałoby to być szczelne, żeby żadne psy
czy zające nie wbiegały. Da się tak zrobić?

Z góry dziękuję za odpowiedź. :D

Rosa rugosa ogałaca się z wiekiem od dołu.
A może tarnina, żaden zwierz nie przelezie przez kolce i jeszcze owocki na naleweczkę są znakomite.

nicol21
17-06-2013, 22:58
Elfir - czy na podstawie zdjecia jesteś w stanie stwierdzić jaki to może być typ gleby? Nam się wydaje że jest glinowata - bo po deszczu dość długo można prawie że pływać w ogródku....

drugie pytanie - czy jest jakiś środek którym można się pozbyć skrzypu polnego? roundoup nie pomógł, ale to raczej nie ten typ liścia/choineczki. Na necie gdzieś widziałam, że skrzyp jest cieżki do zwalczenia...
https://mail-attachment.googleusercontent.com/attachment/?ui=2&ik=7d04109ba7&view=att&th=13f5081181ca92e0&attid=0.1&disp=inline&realattid=file0&safe=1&zw&saduie=AG9B_P_cABcQNByZtH1V9DkQNEaG&sadet=1371506142173&sads=j3yfHlv4VfiW4zx12BjVLujjKQQ
https://mail-attachment.googleusercontent.com/attachment/?ui=2&ik=7d04109ba7&view=att&th=13f5081181ca92e0&attid=0.2&disp=inline&realattid=file1&safe=1&zw&saduie=AG9B_P_cABcQNByZtH1V9DkQNEaG&sadet=1371506148250&sads=AmgVN3FvINSNt4Xn5wo0CU6sAeQ

Dzięki!

pestka56
17-06-2013, 23:21
Skrzypu nie zwalczysz właściwie niczym. Zginie na jakiś czas, sczernieje, wyschnie, a potem odbije znowu.
Ze środków ogólnie dostępnych jest Starane 250EC jest opisany jako zwalczający skrzyp, ale efekt jest jak napisałam.
Podziała też Aminopielik... na jakiś czas.
Możesz spróbować wymieszać Roundap z Chwastoksem. To pali właściwie wszystko, tylko na jak długo zniknie skrzyp?

U mnie żaden z tych środków nie okazał się w pełni skuteczny, tzn. po jednym sezonie. Ale wspomagany ręcznym usuwaniem dały ten efekt, że pojawia się go coraz mniej.

Elfir
17-06-2013, 23:32
Mam pytanie Elfir - chcę zrobić żywopłot z rugosy a po jej bokach posadzić jakieś iglaki. Co byś radziła?
Tzn. to by wyglądało tak mmmmmmmxxxxxxxxxxxxxxxmmmmmmmmmm gdzie mm to iglaki a xxx to róża.
Mam tam siatkę leśną, która już chyli się ku upadkowi a nie chcę stawiać płotu, więc musiałoby to być szczelne, żeby żadne psy
czy zające nie wbiegały. Da się tak zrobić?


Jakoś tego nie widzę. Ewentualnie jakieś sosny typu duże kosodrzewiny, sosna pospolita "Watereri".

Nie zgodzę się z tezą, że róża pomarszczona się ogałaca. Wręcz przeciwnie - ma odrosty i się zagęszcza.

Elfir
17-06-2013, 23:35
Elfir - czy na podstawie zdjecia jesteś w stanie stwierdzić jaki to może być typ gleby? Nam się wydaje że jest glinowata - bo po deszczu dość długo można prawie że pływać w ogródku....

Może też być ilasta.
Na pewno nie piaszczysta :)


czy jest jakiś środek którym można się pozbyć skrzypu polnego? roundoup nie pomógł, ale to raczej nie ten typ liścia/choineczki. Na necie gdzieś widziałam, że skrzyp jest cieżki do zwalczenia...


Starane ma w opisie, że zwalcza skrzyp.

dodidor
18-06-2013, 11:22
Elfir, kupiłam buk Purpurea Tricolor, w szkółce kiedy zapytałam, na jaką wysokość urośnie powiedziano mi, że na taką, na jaką mu pozwolę - czyli żeby w razie czego go poskramiać cięciem. Ma bardzo ładne, kolorowe listki i podobno wygląda obłędnie, zwłaszcza wiosną. Problem w tym, że posadziłam go na niewielkiej rabatce, blisko domu, a dziś czytam, że jest to duże drzewo osiągające do 30 m wysokości. Czy rzeczywiście da się go tak prowadzić, za pomocą przycinania, by wyglądał bardziej jak krzew, a nie jak drzewo?

izaa
18-06-2013, 12:02
Witaj Elfir

Mam prośbę:)
Rodzice chcą "zreformować" swoją rabatę i dosadzić parę roślin.
Jednym zdaniem chcą się pozbyć tego kiepskiego trawnika spod spodu, dosadzić trochę niższych i zadarniających roślinek.
Gleba jest raczej przepuszczalna, a ta ściana altany jest ścianą północną.
Doradź, proszę, co dosadzić w tych "lukach"
oto fotka poglądowa:
http://imageshack.us/a/img546/3769/g6r0.jpg

pestka56
18-06-2013, 13:35
Jakoś tego nie widzę. Ewentualnie jakieś sosny typu duże kosodrzewiny, sosna pospolita "Watereri".

Nie zgodzę się z tezą, że róża pomarszczona się ogałaca. Wręcz przeciwnie - ma odrosty i się zagęszcza.

To masz rację, oczywiście, że ma odrosty i dzięki nim się zagęszcza, ale starsze egzemplarze od dołu robią się brzydkie. Obserwuję to u moich dwóch sąsiadów. Rugosy rosną u jednego w półcieniu, a u drugiego w pełnym słońcu. Zostały posadzone 12 lat temu i mają teraz po ok. 2 m wysokości.
Moje 4-latki mają około 100 cm wysokości i są póki co ładne.

Elfir
18-06-2013, 14:02
Czy rzeczywiście da się go tak prowadzić, za pomocą przycinania, by wyglądał bardziej jak krzew, a nie jak drzewo?

Z buków robi się żywopłoty, więc można. Japończyk zrobił by z tego bonsai :)
Najważniejsze to przycinać mlode przyrosty, z danego roku a nie stare gałęzie.

Elfir
18-06-2013, 14:05
Rodzice chcą "zreformować" swoją rabatę i dosadzić parę roślin.

Ale którą rabatę? Rabata jest na pierwszym planie obsadzona jałowcami i chyba wrzosami.

Czy chcą założyć nową rabatę pod tymi dużymi iglakami (cyprysiki?) po prawej stronie zdjęcia?
Jeśli tam jest cień, to dobre miejsce na różaneczniki.

Elfir
18-06-2013, 14:06
ale starsze egzemplarze od dołu robią się brzydkie. Obserwuję to u moich dwóch sąsiadów. .

Niemal każdy krzew liściasty się z czasem ogałaca.
Dlatego się powinno odmładzać - czyli wycinać najstarsze pędy.
W przypadku takich krzewów jak róża można ciachnąć cały krzew przy ziemi - odbije.

dodidor
18-06-2013, 14:32
Z buków robi się żywopłoty, więc można. Japończyk zrobił by z tego bonsai :)
Najważniejsze to przycinać mlode przyrosty, z danego roku a nie stare gałęzie.

Pięknie dziękuję. Bo już się bałam, że będę musiała się pozbyć tej pięknej roślinki.

izaa
20-06-2013, 10:27
Ale którą rabatę? Rabata jest na pierwszym planie obsadzona jałowcami i chyba wrzosami.

Czy chcą założyć nową rabatę pod tymi dużymi iglakami (cyprysiki?) po prawej stronie zdjęcia?
Jeśli tam jest cień, to dobre miejsce na różaneczniki.

Elfirku, dziękuję za odzew.
Rodzice chcą założyć nową rabatę pod tymi dużymi cyprysikami i połączyć ją z tą rabatą obsadzoną jałowcami i wrzosami:)
Tam jest nasłonecznienie przez cały dzień, aż do popołudnia , więc raczej nie różaneczniki:(
Coś innego, tylko co?

mirela99
20-06-2013, 11:39
GALASY :)
I pojawiaja się na świerku (mszyca świerkowo-sosnowa) a nie na sośnie. To mszyca dwudomowa.

Powiedz mi prosze jeszcze co z diapauzą ? Czytałam, ze jak jest wysoka temperatura (pow. 25 stopni) to bez sensu jest je pryskać. Czekać mam aż spadnie ? Do ilu stopni ? (jakie to skomplikowane :))

Elfir
20-06-2013, 13:28
Powiedz mi prosze jeszcze co z diapauzą ? Czytałam, ze jak jest wysoka temperatura (pow. 25 stopni) to bez sensu jest je pryskać. Czekać mam aż spadnie ? Do ilu stopni ? (jakie to skomplikowane :))

Wiekszośc środków ma widełki temperaturowe w których są skuteczne. Mozna opryski robić w nocy.

Elfir
20-06-2013, 13:29
Elfirku, dziękuję za odzew.
Rodzice chcą założyć nową rabatę pod tymi dużymi cyprysikami i połączyć ją z tą rabatą obsadzoną jałowcami i wrzosami:)
Tam jest nasłonecznienie przez cały dzień, aż do popołudnia , więc raczej nie różaneczniki:(
Coś innego, tylko co?


Ja bym poszła w kwasnolubne. Cyprysiki znoszą zakwaszenie gleby. W słońcu mogą być azalie i kalmie.

dodidor
21-06-2013, 07:53
Doradźcie, jakie pnącze można posadzić, żeby zasłonić brzydki odcinek ogrodzenia na długości ok. 3 - 4 metrów? Myślałam o clematisach, bo jest to miejsce słoneczne, ale może macie jakieś ciekawsze propozycje?

Elfir
21-06-2013, 13:31
winnik "Elegans". w kazdym razie pnącze o wiotkich pedach, by nie zniszczyło siatki.

alfa36
21-06-2013, 21:46
Potrzebuję rady... Jesienią zeszlego roku posadzilam cebulki narcyzow. Jako, ze miejsce od wschodu i zima się przedluzala, to narcyzy mialam dopiero w maju. Po przekwitnięciu oberwalam zasychające kwiaty ale łodygi wciąz są, teraz robią sie żółte. Chcialabym na tym miejscu zasadzic teraz pelargonie. Czy to możliwe? Co zrobic, żeby nie zniszczyc narcyzow?

Elfir
21-06-2013, 23:34
skoro robią sie zółte mozna wykopać. Ale nie trzeba. Narcyze można wykopywac co 3 lata. Można wsadzić pelargonie między te pędy.

alfa36
22-06-2013, 20:02
[dziękuję. Rozumiem, że nie obcina się tych żółtych łodyg? Chcialabym cebule zostawic w tym samym miejscu.

Elfir
22-06-2013, 20:45
nie trzeba obcinać, same znikną. Chyba, ze cię denerwują

Moje Chmielniki
23-06-2013, 06:16
Witaj,kiedy najlepiej tzn najkorzystniej rozsadzić żurawkę na mniejsze sadzonki.Chciałam zakupić nasiona ale trudno są dostępne w sprzedaży,a potrzebuje większą ilość żurawek,więc postanowiłam sama je sobie rozmnożyć z dorosłych sadzonek

Elfir
23-06-2013, 16:18
wiosną, ewentualnie jesienią.

SKula
23-06-2013, 17:56
Elfir - witaj !
wpadłem z wizytą - czysto kurtuazyjnie ;)
uciekam - pozostawiając pozdrowienia !

Andzia84
23-06-2013, 22:43
Witaj ponownie :)
Elfir podpowiedz jak mam sadzić krzewy i drzewka u siebie na działce tak by dały radę przeżyć. Mam słabo przepuszczalną, gliniastą ziemię w całości od południowej strony. Po ostatnich deszczach i upałach padły mi agresty, złotlin, a inne liściaste też chorują. Derenie białe dziwnie czerwienieją, kalina lekko żółknie (ale chyba się odratuje), jabłonka rajska (pomimo, że sadzona w dużym dole z dodatkiem kompostu i dobrej ziemi) też jakoś wygląda nie tak, nawet końcówki wierzb zasychają i padły dwa bzy. Trawa też ni to czerwienieje ni to schnie. Nie mogę powiedzieć ze mam działkę podmokłą, tylko właśnie po obfitych deszczach ziemia jest przez kilka dni jak gąbka,nie można wręcz po niej chodzić. Czy to możliwe, ze rośliny się zaparzają? (wszystkie są młodziutkie) i czy czerwienienie liści dereni o tej porze to oznaka że one mi całkiem padną, czy jest szansa ze się jeszcze uratują? I co z tą trawą? Miejscami jest piękna, soczyście zielona, a 10 cm dalej żółknie i słabo rośnie. Nie wiem już co mam robić. Kupuję rośliny tylko sprawdzone, żadnych udziwnień, wszystko co powinno rosnąć. I z tego wszystkiego najlepiej mają się iglaki (tuje, świerki,cisy), a to co powinno rosnąć bez problemów jakoś "szwankuje". Zaznaczę że nic nie podlewam w ciągu dnia, jeśli już zachodzi taka potrzeba to tylko poznym wieczorem.

Elfir
23-06-2013, 23:14
czerwieniejące liście - brak fosforu.
Chyba, że masz taką odmianę:
http://gardenpark.nazwa.pl/domowy/gardenpark1/image/cache/data/deren%20spaethii/sp-500x500.jpg
http://4.bp.blogspot.com/-UyHg-fi97Zs/UNm6zwOWriI/AAAAAAAAy5Y/1Y6QGI_EkS4/s1600/IMGP4659+Cornus+alba+'Spaethii'+-+Dereń+biały.JPG

wierzba - takie zółknięcie:
http://admin.target.com.pl//u/b/a/e/baeb39bee14c1ac43ab1004f78dc9756/wierzba.jpg
to przędziorki.

Trawnik wymga gleby przepuszczalnej, jakiekolwiek zamakanie powoduje natychmiastowe żółknięcie. Jeśli sa miejsca w których woda stoi bardziej a w których mniej, powstaja placki.

A rośliny się nie zaparzają tylko korzenie im gniją z braku tlenu (woda wypycha powietrze z gleby)

W takim ogrodzie trzeba zrobić zbiornik retencyjny do odbioru nadmiaru deszczówki i trawnik zrobić z nachyleniem ku zbiornikowi. Jak działka mocno płaska to jak w Holandii - podzielić ogród rowami a ziemię z wykopu użyć do podwyżeszenia poziomu gruntu. Z mostkami i roślinością szuwarową może być bardzo ciekawie.

Elfir
23-06-2013, 23:22
Obejrzałam sobie zdjęcia u ciebie we wątku.
Masz drogę chyba wyżej niż działkę - konieczny jest rów melioracyjny wzdłuż drogi (chyba tam jest, ale zarosnięty) - utrzymanie go we właściwym stanie to zadanie gminy.

Wód gruntowych nie masz wysoko, więc rowy odwadniające lub zbiornik retencyjny jak najbardziej zdadzą egzamin. To nie bedą stawy, gdzie woda będzie stała cały rok. Tylko zagłębienia do odbioru nadmiaru deszczówki.

ms.
24-06-2013, 13:54
Witaj,kiedy najlepiej tzn najkorzystniej rozsadzić żurawkę na mniejsze sadzonki.Chciałam zakupić nasiona ale trudno są dostępne w sprzedaży,a potrzebuje większą ilość żurawek,więc postanowiłam sama je sobie rozmnożyć z dorosłych sadzonek

Elfir już Ci odpowiedziała.
Z moich doświadczeń rozmnażania żurawek - sadzonki pobierałam koniec sierpnia/wrzesień. Po oddzieleniu od rośliny matki - zanurzyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam do malutkich doniczek. Jak zaczęło się robić zimniej, doniczki zakopałam do ziemi w zacisznym miejscu ogrodu. Ładnie przezimowały i kiedy wiosną przesadzałam maluchy na stanowisko docelowe miały pięknie rozwinęty system korzeniowy.

Andzia84
24-06-2013, 21:19
Obejrzałam sobie zdjęcia u ciebie we wątku.
Masz drogę chyba wyżej niż działkę - konieczny jest rów melioracyjny wzdłuż drogi (chyba tam jest, ale zarosnięty) - utrzymanie go we właściwym stanie to zadanie gminy.

Wód gruntowych nie masz wysoko, więc rowy odwadniające lub zbiornik retencyjny jak najbardziej zdadzą egzamin. To nie bedą stawy, gdzie woda będzie stała cały rok. Tylko zagłębienia do odbioru nadmiaru deszczówki.

Dziękuję Ci bardzo za pomoc, jak zwykle zresztą nieocenioną :) Więc zaczynając od derenia-mam właśnie tą żółtawą odmianę. Nie wiem co to jest za rodzaj bo w googlach wyskakuje mi tylko biały i jadalny. Biały też mam, ale on trzyma się dobrze, czerwienieje może odrobinkę, ale to uznaję za normę. Czyli ta żółta odmiana tak ma i nie powinnam się martwić? Co do czerwienienia - czy czerwieniaejące liście generalnie odnoszą się do braku fosforu? Tawułka Arendsa też mi czerwienieje, ale to chyba też norma? Przepraszam za głupie pytania, ale tony przeczytanych gazet i przejrzanych artykułów w Internecie mało dają praktycznych porad. Co do trawy to wiedziałam, ze może być problem z odwodnieniem, ale ponieważ mój 'kochany facet' złożył na moje barki cały ogród twierdząc ze on się do życia na wsi nie nadaje i ja sama przekopałam widłami i odchwaściłam ręcznie jak na razie 3/4 działki to już nie miałam sił na zrobienie właściwego spadku na działce. W związku z tym na środku działki mam dołek, który dla niepoznaki zakryłam kołem z kamieni. Posadziłam tam 2 wierzby mandżurskie coby wodę ściągały, ale tak myślę, że zrobię wokół części tego koła taki rów o którym piszesz i zobaczymy. Na razie trawa nie jest taka tragiczna, powiedziałabym nawet że tam gdzie stała woda jest teraz ładniejsza niż tam gdzie woda była ale mniej.

Andzia84
24-06-2013, 21:27
Jakoś tak krzywo to koło wyglada, ale nie jesrt tak źle jak na zdjęciu :D I jeszcze pytanie-czy ten bez się jeszcze uratuje? I czy z tej budlei jeszcze coś będzie? Budleja i tamaryszek to moje jedyne kaprysy, wiem że nie nadają się na tę ziemię, ale są posadzone wyżej w ziemi z domieszką piasku. Tamaryszek jako tako rośnie, ale budleja coś cienko :(

duduś
26-06-2013, 11:41
Witam Elfir
""ukradłam " sadzonki bluszczu , urwałam normalnie gałązki z większą ilością zdrzewiałej łodygi, teraz mam pytanie czy te sadzonki - gałązki muszą puścić korzenie i kiedy wsadzać do ziemi jesienią czy lepiej przetrzymać w domu do wiosny?

Teraz właściwie m ija tydzień a łodygi jakby zaczynają rozmiękać , ślizgają się , może powinnam dać do ukorzeniacza?

Elfir
26-06-2013, 21:29
Więc zaczynając od derenia-mam właśnie tą żółtawą odmianę. "
To dereń biały "Spaethii". Jego młode liście są czerwonawe, taka uroda.

tawułki - niektóre odmiany mogą mieć czerwonawe liście, zwłaszcza te o ciemnym czerwonym kolorze, np. "Fanal".
http://www.zieloneprogi.pl/galeria/sprzedazroslin11/Astilbe_x_arendsii_Gloria_Purpurea_2.jpg

Natomiast jak czerwienieje gatunek, który powinen być zielony, np. hortensja to zwykle jest to brak fosforu.

Elfir
26-06-2013, 21:36
Tamaryszek jako tako rośnie, ale budleja coś cienko :(

Tamaryszku nie widzę na zdjęciach.
Jest jakiś lilak. I wygląda na zdjęciu bardzo źle.
Druga roślina ma dziwne liście jak na budleję. Budleja Dawida ma liście spiczasto zakończone, wąskie, podobne do wierzby i młode zielone a nie srebrzyste. Może to Buddleja x weyeriana? Wygląda normalnie, tylko bardzo mała jak na tę porę roku.

Elfir
26-06-2013, 21:39
Teraz właściwie m ija tydzień a łodygi jakby zaczynają rozmiękać , ślizgają się , może powinnam dać do ukorzeniacza?

A w tym czasie był wsadzony do gruntu?
Najlepiej urwać sadzonkę z korzonkami przybyszowymi. Pęd układa się płasko w doniczce lekko zasypuje tak, by wystawały liście.

http://muratordom.pl/ogrod/zrob-sam/jak-rozmnozyc-bluszcz,99_1363.html

duduś
27-06-2013, 11:36
oj b. dzsiękuję

nitubaga
27-06-2013, 15:38
Witanko,

Elfir ja znów z pytaniem.

Mam magnolie, które pięknie rosną. Zawsze po kwitnieniu w miejscu kwiatów zostawał taki mały pręcik który z czasem zasychał i odpadał. W tym roku każdy taki pręcik ma się dobrze i rośnie. Złamałam jednego i sa w nim nasionka. Więc domyslam się, że bedą jesienią tekie czerwone nasionka. Słyszałam, że jak roślina ma nasionka to następnego roku gorzej kwitnie.

Pytanie: czy moge/powinnam bezpardonowo wyłamać wszystkie te słupeczki z nasionkami?

Elfir
27-06-2013, 18:32
Teraz i tak jest po ptakach. Obrywa się przekwtnięte kwiatostany u młodych roślin, żeby nie traciły siły na wytworzenie nasion.

TAR
27-06-2013, 19:09
Elfir, poradz proszę. Co dolega mojej sliwie nigra. zauwazylam na pniu i galeziach takie wycieki zywiczne a liscie usychają. miałam wysyp ogrodnic niszczylistek, czy to one mogly tak "zalatwic"drzewko
https://lh6.googleusercontent.com/-_AaXHHYtqY0/Ucx9-MbtVvI/AAAAAAAAN4s/43kHhCkSqu0/s512/DSCN3577.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-CaEkcTZ8sQc/Ucx-ArFe21I/AAAAAAAAN40/qdqbQYCZSJc/s512/DSCN3578.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-ew20DK6l5Q4/Ucx-ENvyo6I/AAAAAAAAN48/3E-ukvwqTB8/s512/DSCN3580.JPG

Elfir
27-06-2013, 19:17
rak bakteryjny - odwieczny problem rodzaju Prunus.

Nie wiedzialam, że nawet Nigra to złapie.

TAR
27-06-2013, 19:35
czyli w zasadzie drzewo do wywalenia, porażone cale, czy rosnące obok inne mogą się "zarazić" ?

Sławek...
27-06-2013, 19:48
Elfir jakie jest Twoje zdanie na temat przykrywania rabaty geowłókniną po to żeby chwasty nie rosły ?
znalazłem gdzieś informację, że jest to mocno szkodliwe dla rosnących w takiej rabacie roślin, prawda to czy nieprawda? ;)

martaibartek
27-06-2013, 19:51
Elfir i ja znowu z pytaniem.
Chciałabym przed domem posadzić coś zimozielonego o kształcie kuli. Nie mam tam dużo miejsca więc myślałam o danicy. Podobają mi się także kulki bukszpanowe, ale na dzień dzisiejszy muszę zadowolić się czymś tańszym. Masz jakieś uwagi co do tych tuj? a może polecasz jakieś inne karłowate okrągłe iglaki? ziemia raczej ciężka/gliniasta, strona północna.

Elfir
27-06-2013, 22:13
Elfir jakie jest Twoje zdanie na temat przykrywania rabaty geowłókniną po to żeby chwasty nie rosły ?


Temat był w tym wątku wielokrotnie wałkowany.
Na stałe - Nie.

Elfir
27-06-2013, 22:17
Masz jakieś uwagi co do tych tuj? a może polecasz jakieś inne karłowate okrągłe iglaki? ziemia raczej ciężka/gliniasta, strona północna.

Nie, mogą być. kulistych zywotników jest wiele odmian, nie tylko Danica. Tylko one nie mogą rosnąc w cieniu.
Może kulki z cisa?
Kulka z bukszpanu - przecież można sobie samemu uformować.

Elfir
27-06-2013, 22:18
czyli w zasadzie drzewo do wywalenia, porażone cale, czy rosnące obok inne mogą się "zarazić" ?

Tak. Rak roznoszony jest przez owady nakłuwające - np. mszyce.

pestka56
27-06-2013, 22:43
Elfir, skoro o mszycach – czy znasz Teppeki? W zeszłym sezonie zastosowałam i bardzo ładnie zadziałał. W tym roku jakoś u mnie mszyc nie ma.

Elfir
27-06-2013, 23:06
Nie stosowałam jeszcze.

Sławek...
28-06-2013, 08:16
Temat był w tym wątku wielokrotnie wałkowany.
Na stałe - Nie.

dzięki,
a można na pewien czas? np na 2-3 mies?
spowoduje to później wolniejszy wzrost chwastów?

manhatan17
28-06-2013, 10:09
Jaką odmianę wisterii polecacie na południowe rejony województwa podlaskiego? Wiem że lubią przemarzać, czy jest szansa że okrywane na zimę przetrwają? I właśnie która? chińska, japońska? która z konkretnych odmian?

Chciałabym ją prowadzić przy kolumnie tarasu, rosłaby od strony południowo zachodniej, od wschodu osłaniałby ją dom, miejsce więc słoneczne, czy to wystarczy?

Elfir
28-06-2013, 17:27
dzięki,
a można na pewien czas? np na 2-3 mies?
spowoduje to później wolniejszy wzrost chwastów?

na tak krótki okres taniej będzie po prostu rozłożyć gazety pod korą. Efekt ten sam.

Gryfpc
28-06-2013, 18:48
Nie chcę wywoływać kolejnej debaty o słuszności stosowania bądź nie włókniny, ale... Jeden z przykładów z mojego ogródka:

http://img812.imageshack.us/img812/7073/kj88.jpg
http://img850.imageshack.us/img850/7811/ygqh.jpg

Czy coś dolega tym roślinkom? Pierwszy raz zastosowałem włókninę na działce w 2004 roku przy sadzeniu tujek kurnik i brabant. Miały wtedy 40 - 60 cm wys., dzisiaj włóknina tam jest dalej, a tuje mają już przeszło 2 metry i nie "wypadła" ani jedna. Wnioski?

grzegorz_si
28-06-2013, 20:02
Czy coś dolega tym roślinkom? Pierwszy raz zastosowałem włókninę na działce w 2004 roku przy sadzeniu tujek kurnik i brabant. Miały wtedy 40 - 60 cm wys., dzisiaj włóknina tam jest dalej, a tuje mają już przeszło 2 metry i nie "wypadła" ani jedna. Wnioski?
Wnioski są takie, że Ty trzymaj sobie tą szmatę, ale ja jej nie chcę i za Chiny jej nie użyję i każdemu kto pyta mówię to samo.
Pozdrawiam :)

Irma
28-06-2013, 20:55
moja przyjaciołka miała ale w koncu wywaliła, bo po kilku latach rośliny przestały jej rosnąć

Elfir
28-06-2013, 22:42
Wnioski?

Masz lekką, przepuszczalną glebę, która dotlenia się z miejsc, gdzie włókniny nie ma.

Gryfpc
29-06-2013, 07:59
Masz lekką, przepuszczalną glebę, która dotlenia się z miejsc, gdzie włókniny nie ma.
Właśnie w tym rzecz! Nie można pisać, że ta "szmata" jest z gruntu zła, bo tak, tylko wskazać, gdzie nie należy jej stosować, a gdzie można. Wtedy mamy merytoryczną dyskusję i zainteresowany może zdecydować.
Dzięki Elfir.

sure
29-06-2013, 19:49
Witaj Elfir, znajomi mi przysłali zdjęcia swoich chorujących iglaków, a ja co prawda mam bogate doświadczenia z chorymi roślinami, ale niestety (albo na szczęście?) nie kojarzy mi się to z niczym, co przechodziły moje rośliny. Czy na podstawie takich fotek masz jakieś pomysły na diagnozę? Może poprosić o więcej informacji/dokładniejsze zdjęcia?

198058 198059

Pyxis
30-06-2013, 09:48
Witam.
Rok temu przesadzilem z ugoru 2 brzozki. Takie 150cm wysokosci. Po posadzeniu zapalikowalem kazda. Kilka dni temu odwiazalem od palikow i widze, ze sa dosyc wiotkie. Jedna z nich przy stosunkowo niewielkim wietrze "kladzie" sie. Druga troche lepiej, ale tez sie mocno poddaje.
Czy to normalne? Moze jednak to palikowanie im zaszkodzilo? Te rosnace na ugorze sa piekne pionowe nawet po oststnich wichurach. Moje by bez palikow raczej nie przetrwaly w jednym kawalku. Dlaczego? Zapalikowac je znowu? Ile maja rosnac przy palikach?

pestka56
30-06-2013, 11:35
Witam.
Rok temu przesadzilem z ugoru 2 brzozki. Takie 150cm wysokosci. Po posadzeniu zapalikowalem kazda. Kilka dni temu odwiazalem od palikow i widze, ze sa dosyc wiotkie. Jedna z nich przy stosunkowo niewielkim wietrze "kladzie" sie. Druga troche lepiej, ale tez sie mocno poddaje.
Czy to normalne? Moze jednak to palikowanie im zaszkodzilo? Te rosnace na ugorze sa piekne pionowe nawet po oststnich wichurach. Moje by bez palikow raczej nie przetrwaly w jednym kawalku. Dlaczego? Zapalikowac je znowu? Ile maja rosnac przy palikach?

Pyxis, jak je przenosiłaś z tego ugoru? Z bryłą ziemi, czy otrzepałeś?

Mam u siebie w ogrodzie sporo tak zaadaptowanych brzóz i sosen. Najlepiej się przyjęły te, które przeniosłam z bryłą ziemną.
W pierwszym roku one się przystosowują, budują system korzeniowy i są dosyć wrażliwe na wiatr. Swoje trzymałam opalikowane nawet 3 lata. Dopiero jak widocznie zgrubiały im pnie to odwiązałam. Rok to stanowczo za krótko, szczególnie że „pobrałeś” spore drzewka, a one ciężej znoszą przesadzanie.

Pyxis
30-06-2013, 11:55
Pyxis, jak je przenosiłaś z tego ugoru? Z bryłą ziemi, czy otrzepałeś?

Mam u siebie w ogrodzie sporo tak zaadaptowanych brzóz i sosen. Najlepiej się przyjęły te, które przeniosłam z bryłą ziemną.
W pierwszym roku one się przystosowują, budują system korzeniowy i są dosyć wrażliwe na wiatr. Swoje trzymałam opalikowane nawet 3 lata. Dopiero jak widocznie zgrubiały im pnie to odwiązałam. Rok to stanowczo za krótko, szczególnie że „pobrałeś” spore drzewka, a one ciężej znoszą przesadzanie.

Przenioslem z bryla zimi. Obkopalem, delikatnie do do wora i na ogrod.

U moich problemem z tego co wdze jest wiotki pien. Szczegolnie u jednej. Druga ma go znacznie grubszego i mnie poddaje sie wiatrowi i wraca do pionu po jego ustaniu.

No nic. Ide wbic na razie palik przy tej slabszej. Dziekuje za rade.

pestka56
30-06-2013, 12:22
Wbij i przy drugiej. Niech obie mają jeszcze oparcie do wiosny. Zmężnieją :)
Nawet jeśli wraca do pionu, to lepiej, żeby się nie bujała, bo może naruszać bryłąe korzeni, ktora jest jescze wrażliwa.

Pyxis
30-06-2013, 15:45
Wbij i przy drugiej. Niech obie mają jeszcze oparcie do wiosny. Zmężnieją :)
Nawet jeśli wraca do pionu, to lepiej, żeby się nie bujała, bo może naruszać bryłąe korzeni, ktora jest jescze wrażliwa.

:)
OK. Kazda juz ma swojego.

Elfir
30-06-2013, 16:29
Witaj Elfir, znajomi mi przysłali zdjęcia swoich chorujących iglaków,


Może być rdza wejmutkowo porzeczkowa. Moze być osutka. Ale może tez być mszyca. Z daleka widac tylko, że żółknie. Po tym choroby/szkodnika się nie rozpozna.

Elfir
30-06-2013, 16:30
Witam.
Rok temu przesadzilem z ugoru 2 brzozki. Takie 150cm wysokosci. Po posadzeniu zapalikowalem kazda.

Rośliny przesadzane palikuje się kilka lat.

bitter
01-07-2013, 06:18
Chciałem zasłonić w moim ogrodzie szopę i mur winobluszczem. Niestety dotarłem już po posadzeniu, że owoce dzikiego wina są trujące. Mam małe dziecko w domu i nie chcę po ogrodzie cały czas za nią biegać i pilnować aby nie zjadła owoców. Wyrwałem z wielkim żalem sadzonki. Elfir, czy mozę istnieje jakaś odmiana winobluszcza nie owocująca?

nicol21
01-07-2013, 07:43
Elfir, czy jesteś w stanie poznać jaka to trawa po zdjęciu? z góry dzięki!!

http://imageshack.us/a/img824/9433/ul3w.jpg
http://imageshack.us/a/img694/9274/8tfh.jpg
http://imageshack.us/a/img526/4862/dqjg.jpg

nitubaga
01-07-2013, 10:09
Ja nie Elfir ale ja bym odpowiedziała, że ta trawa jest zielona i już do koszenia :D

Sorrrrki, ale nie mogłam się powstrzymać :lol:

Elfir
01-07-2013, 14:11
Chciałem zasłonić w moim ogrodzie szopę i mur winobluszczem. Niestety dotarłem już po posadzeniu, że owoce dzikiego wina są trujące. Mam małe dziecko w domu i nie chcę po ogrodzie cały czas za nią biegać i pilnować aby nie zjadła owoców. Wyrwałem z wielkim żalem sadzonki. Elfir, czy mozę istnieje jakaś odmiana winobluszcza nie owocująca?

Mała szansa że zje. W ogrodzie na pewno masz wiele roślin trujących i nawet nie wiesz, że trują. Czy słyszałeś o masowych zatruciach dzieci w parkach czy ogrodach? Poza tym trująca roślina zwykle ma gorzkie owoce i zjedzenie jednego-dwóch skończy się co najwyżej bólem brzucha.
Nie ma nie owocujących winobluszczy.

Elfir
01-07-2013, 14:12
Elfir, czy jesteś w stanie poznać jaka to trawa po zdjęciu? z góry dzięki!!
]

Nie jestem :(

Kominki Piotr Batura
01-07-2013, 14:51
Obiecane zdjęcia.

nicol21
01-07-2013, 15:52
Ja nie Elfir ale ja bym odpowiedziała, że ta trawa jest zielona i już do koszenia :D

Sorrrrki, ale nie mogłam się powstrzymać :lol:
to rzeczywiscie pomoże mi poszukać odpowiednich nasion..... a może powinnam kupić kosiarkę i wyjść na koszenie trawników przy katedrze..... kto wie, może ktoś nawet doceni :)

Elfir bądź osoby będące w stanie rozpoznać co może byc głównym składnikiem tej mieszanki - wielkie dzięki z góry za pomoc.

Dopatrzyłam się odpowiedzi Elfir :( szkoda, ale warto próbować bo jesteś skarbnicą wiedzy :)

Elfir
01-07-2013, 15:56
Piotr: Twój trawnik wygląda w tym roku jako tako chyba tylko dlatego, że ciągle pada. Sadząc po zdjęciach tam jest sam piasek, nawet bez warstwy próchnicznej. Poza szczodlichą i kostrzewą siną cięzko będzie utrzymać bez nawadniania i nawożenia trawnik. A jak zaczniesz nawozić i podlewac to zrobi się trawnik jak z obrazka, czego nie chcesz :)

Do naturalistycznego ogrodu trawy ozdobne to dobry wybór. Tylko nie jedna sztuka ale całe połacie.
Do tego szczodrzeńce.

Dobrze, że plantowałes górek.

Elfir
01-07-2013, 15:57
nicol - napisz w temacie o trawnikach. Yurec jest pewniejszym źródłem wiedzy.

Kominki Piotr Batura
01-07-2013, 17:09
Faktycznie piach. A woda dopiero 20 m pod nim. Sama to tylko sosna rośnie! Ma to swoje dodatnie strony, ale z trawą przesadziłem. Za dużo badziewia mi na niej rośnie. Chociaż teraz po deszczu (skoszona rano) wygląda nieźle.

Trawa ma nawadnianie, ale używam tylko, żeby nie zdechła. W tym roku nawozu nie sypałem, ale chyba coś muszę jej dać do żarcia bo protestuje:D. Te łachy widoczne na dole zdjęć, to brak koncepcji. A może lenistwo?

Zrobię zdjęcia buków (żywopłot). Może coś szepniesz....

Elfir
01-07-2013, 18:04
buk na piasku to był zły wybór. Aby wyglądał trzeba lac wodę i nawozić.

Kominki Piotr Batura
01-07-2013, 19:02
Racja. Ale je kocham...

Są dwa sposoby na buki. Jeden to kupić działkę w miejscu gdzie rosną same, drugi to spełnić trzy warunki uprawiania roślin na pustyni: 1. Woda. 2. Woda. 3.Woda.

Przy pierwszym sposobie potrzebne jest terenowe auto po każdym deszczu by wjechać na działkę, drugi sposób uprawiam od 15 lat. Ostatnio dorobiłem się własnej koncepcji strzyżenia. Nie podobały mi się moje buki po każdym z dwóch corocznych cięć. Zostawiam je więc na trzy lata w spokoju, potem "golę" na łyso. Coroczne strzyżenie sprawdza się w siedlisku dla buków przeznaczonym. U mnie wyglądały koszmarnie po cięciu.

Na pierwszym planie zdjęcia buki które pójdą do fryzjera za rok, z tyłu ogolone wiosną.

Kominki Piotr Batura
01-07-2013, 19:07
.

Elfir
01-07-2013, 19:37
najlepiej co roku ciąc na nieco innej wysokości - raz wyżej raz niżej. Wówczas nie drewnieją na szczytach.

Turlututu
01-07-2013, 21:09
A jak sie pozbyc grzybow z trawnika. Trawka swiezo wysiana w kwietniu i jeszcze dobrze niezakorzeniona. Dzis wyrwalismy wszystkie cholery ale one rosna jak grzyby po deszczu :mad:
I jeszcze na posadzonym zywoplocie z grabow mamy od spodu lisci biale muszki. Psikamiy to juz od miesiaca czyms na mszyce, ale niewiele to daje. Moze jakies wskazowki jak czesto nalezy pryskac albo co poprawic?

Elfir
01-07-2013, 21:35
grzyby znikają po użyciu środka grzybobójczego. Podlej np. Topsinem.


Poprosze zdjęcie tych muszek. Mączliki to nie są?

manhatan17
02-07-2013, 09:54
ponawiam zapytanie odnośnie wisterii (glicynii) :(

pestka56
02-07-2013, 11:08
to rzeczywiscie pomoże mi poszukać odpowiednich nasion..... a może powinnam kupić kosiarkę i wyjść na koszenie trawników przy katedrze..... kto wie, może ktoś nawet doceni :)

Elfir bądź osoby będące w stanie rozpoznać co może byc głównym składnikiem tej mieszanki - wielkie dzięki z góry za pomoc.

Dopatrzyłam się odpowiedzi Elfir :( szkoda, ale warto próbować bo jesteś skarbnicą wiedzy :)

Nicol, napisz dokładnie o co Ci chodzi z tą trawą? Podoba Ci się i chcesz mieć taką u siebie?

Jak byś określiła jaką masz ziemię i co chcesz od trawnika, to Elfir na pewno dobrze doradzi. Bo tak to samo gdybanie :cool:

Ja mogę Ci doradzić mieszankę trawy, którą od 2 sezonów dosiewam u siebie. Ma fajne cienkie źdźbła, bardzo ładnie i szybko się zagęszcza, ale rośnie w wzwyż dość wolno. W każdym razie dużo wolniej niż ta, którą wysiałam wcześniej, więc kosi się ją rzadziej. Nie boi się też cienia pod Wierzbami płaczącymi.
Wybrałam ją tu http://www.barenbrug.pl/polska/PL/sport-i-rekreacja_3166.php