PDA

Zobacz pełną wersję : Pytania do Elfir - forumowej ogrodniczki



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 [54] 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73

symultana
05-07-2016, 21:06
Dzięki Elfir za odpowiedź :-) Pomysł z tym przykrywaniem mi się bardzo podoba i pewnie z niego skorzystam. Pytanie tylko ile czasu taka przykrywka ma pozostawać na ziemi? miesiąc, dwa....? I tak trawnik najlepiej zakłada się chyba we wrześniu, z tego co czytałam .... W każdym razie nie w letnie upały.
Jakoś nie mam serca pryskać ziemi chemią. Swój ogród projektuję tak, żeby miały z niego pożytek także ptaki, które od wiosny pięknie wokół śpiewają, a i owady miały nektar z kwiatków. Szkoda mi truć najbliższego otoczenia, na które wreszcie mam wpływ, zwłaszcza, że chemii mamy i tak pod dostatkiem (taka sobie moja prywatna walka z wiatrakami) :cool:

Elfir
05-07-2016, 21:45
Co najmniej miesiąc w upały (wówczas się dodatkowo "ugotują") - o ile to będzie czarny materiał.
Jednak jest pewne prawdopodobieństwo, że przeżyją nasiona, wiec po odkryciu odczekaj dwa tygodnie, by wykiełkowały i można było je wypielić.

pestka56
05-07-2016, 21:57
Zwykła czarna folia budowlana, ta najtańsza, będzie znakomita. Sam upał nie wystarczy, ale jeśli na nią będzie świecić słońce, to po prostu ugotuje wszystko co będzie folią przykryte. Ja bym potrzymała folię najbliższe 2 miesiące. Wiem z doświadczenia, że miesiąc by wystarczył i nawet nasiona zostaną uszkodzone.

kemot_p
05-07-2016, 22:26
Mam na działce posadzone 3 orzechy włoskie. Liście jednego z nich zaczęły się dziwnie skręcać:
360063
Czy to jakaś choroba? Na dwóch pozostałych nie ma takiego efektu.
Pozdrawiam.

symultana
05-07-2016, 22:45
Super! Tak właśnie zrobię :) Dzięki za porady! Bardzo mi się to podoba, a i tak z tym ogrodem szybciej nie zdążę, bo robię prawie wszystko sama w wolnym czasie. Akurat chwasty będą miały czas się wypalić. Pozdrawiam :)

Elfir
05-07-2016, 23:12
Mam na działce posadzone 3 orzechy włoskie. Liście jednego z nich zaczęły się dziwnie skręcać:
360063
Czy to jakaś choroba? Na dwóch pozostałych nie ma takiego efektu.
Pozdrawiam.

nie choroba. raczej jakieś wpływy środowiskowe np. niedobór jakieś składnika pokarmowego.

q-bis
06-07-2016, 08:26
Proszę o pomoc w rozpoznaniu rośliny:

360076360077

symultana
06-07-2016, 08:45
Folia już kupiona, ale teraz jeszcze mi podpowiedzcie: czy tą łąkę najpierw skopać i wstępnie wypielić, czy przykryć taką jaka jest, a dopiero po zdjęciu folii całość skopać i wypielić?

pestka56
06-07-2016, 09:08
Folia już kupiona, ale teraz jeszcze mi podpowiedzcie: czy tą łąkę najpierw skopać i wstępnie wypielić, czy przykryć taką jaka jest, a dopiero po zdjęciu folii całość skopać i wypielić?

Skoś jak najkrócej i wyrwij najtwardsze chwasty, żeby było łatwo przykryć i żeby nie przebijały folii. Folię przyciśnij tu i ówdzie kamieniami, żeby jej wiatr nie unosił.
Po zdjęciu folii wygrabisz i usuniesz co zostanie.
Gdzieś głębiej mogą zostać jeszcze korzenie perzu. Sprawdź kopiąc widłami amerykańskimi.

symultana
06-07-2016, 09:11
OK, dzięki za radę. Tak zrobię :-)

fredzia-phiphi
06-07-2016, 09:36
Ja nic nie widzę co wyglądałoby na chorobę.

To dlaczego te liście winorośli są takie pokurczone i postrzępione?

fredzia-phiphi
06-07-2016, 09:39
Nie jest to cecha odmianowa, bo w tamtym roku wszystkie liście były normalne. To jest zwykła winorośl.

pestka56
06-07-2016, 10:33
Fredziu, może pomogą Ci hodowcy winorośli? Na forum jest nk, który ma winnicę
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?231300-Dom-w-Winnicy-projekt-indywidualny-(%C5%9Bl%C4%85ska-stodo%C5%82a-NF40)&p=7183834#post7183834

symultana
06-07-2016, 12:41
Nie raz juz sie zastanawiałam jaki odczyn ph ma moja gleba. Na allegro znalazłam takie coś:
http://allegro.pl/tester-gleby-kwasomierz-miernik-urodzajnosci-gleby-i6183395668.html
Czy ktoś próbował podobnym urządzeniem sobie zmierzyć odczyn? czy to może być miarodajne urządzenie, czy kolejny sposób na wyciąganie kasy??? ;)

pestka56
06-07-2016, 13:02
Kupiłam kiedyś i odradzam. Pokazuje co chce. Ma jeszcze funkcję sprawdzania wilgotności i nasłonecznienia. Zero dokładności.
Lepiej kup taki klasyczny chemiczny Helliga.
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=kwasomierz+glebowy&search_scope=category-1532&bmatch=engagement-v6-fallback-0-0-0629

symultana
06-07-2016, 13:39
Tak podejrzewałam, że to niemiarodajne urządzenie. Bardzo dziękuję Pesteczko, że sie odezwałaś :-)
Pozdrawiam




Kupiłam kiedyś i odradzam. Pokazuje co chce. Ma jeszcze funkcję sprawdzania wilgotności i nasłonecznienia. Zero dokładności.
Lepiej kup taki klasyczny chemiczny Helliga.
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=kwasomierz+glebowy&search_scope=category-1532&bmatch=engagement-v6-fallback-0-0-0629

Elfir
06-07-2016, 17:33
Proszę o pomoc w rozpoznaniu rośliny:

360076360077

Być może jakiś dziki kłosowiec Agastache (odmiany mają bardziej gęste kwiatostany)

Elfir
06-07-2016, 17:35
To dlaczego te liście winorośli są takie pokurczone i postrzępione?

Niestety, po zdjęciach nie widać jakiegoś postrzępienia. Może dokładniejsze zdjęcia?
Wichura ich nie postrzępiła?

fredzia-phiphi
07-07-2016, 11:46
Niestety, po zdjęciach nie widać jakiegoś postrzępienia. Może dokładniejsze zdjęcia?
Wichura ich nie postrzępiła?

One takie urosły, przecież te zdjęcia są bardzo dokładne, brzegi są postrzępione a żyłki stłoczone i jakieś takie nabrzmiałe, może na forum się jakoś inaczej wyświetlają, już sama nie wiem:
360239360240360241360242

fredzia-phiphi
07-07-2016, 11:49
360243

Elfir
07-07-2016, 18:32
na pewno nie szkodnik i nie choroba. Chyba, że wirusowa?
Może jakiś niedobór składnika lub zły odczyn gleby?

jacek.zoo
08-07-2016, 23:10
na pewno nie szkodnik i nie choroba. Chyba, że wirusowa?
Może jakiś niedobór składnika lub zły odczyn gleby?

witaj Elfirku, na wszystko masz gotowy link :) jak masz do indtrukcji przycinania drzewek owocowych to bardzo prosze, drzewka standard, jabłon, grusza, czeresnia, morelka, wiśnia, śliwka itp drzewka posadzone w tamtym roku, ale juz widac ze sa do podcinania a jestem kompletnie zielony w temacie

Elfir
10-07-2016, 15:42
Ciecie owocowych ma na celu wyprowadzenie korony dobrze doświetlonej i takiej, z której łatwo zebrać owoce.
Dlatego też produkuje się drzewka na podkładkach skarlających - by nie rosły zbyt duże i dało się sięgnąć owoców z ziemi lub niewysokiej drabinki.

I każde drzewo wymaga innego cięcia.
Pestkowe tniemy zaraz po zbiorze owocowców.

Radzę obejrzeć na youtubie filmy z cięcia sadów przemysłowych wykonywane przez szkoleniowców z ośrodków doświadczalnych.

symultana
10-07-2016, 16:33
Witaj Elfir,
Jakiś miesiac temu kupiłam dość dużą różę pnącą Veilchenblau (ze 2 m wysokości). Trochę listków było żółtawych, ale pani ze szkółki powiedziała, że trzeba ją tylko trochę nawieźć. Miała też (róża, nie pani) takie małe brązowe plamki na liściach od góry aż po sam dół rośliny. A jak wiadomo nie znam się na roślinach i dałam sobie tą roślinę wcisnąć. Oczywiście kupiłam nawóz do róż, podsypałam i faktycznie po 2-3 tygodniach wszystkie listki stały się zielone, ale plamy pozostały. Czy może to być czarna plamistość? i czy da się ją zwalczyć przy pomocy oprysków jeśli cała roślina jest właściwie zaatakowana, już z jednego pędu listki opadły, ale to jeszcze pewnie w szkółce? Czy ją całą trzeba zutylizować? Znalazłam w necie taki preparat ekologiczny Polyversum firmy Target, czy jest on faktycznie skuteczny i dla mojej różyczki sie nada? Ponieważ róża nadal stoi w pojemniku chyba muszę ją przenieść w miejsce, gdzie jeszcze króluje łąka, żeby mi to paskudztwo nie rozlazło się na inne rośliny.....:bash: A może uda mi się ją uratować?
360619360620

Elfir
10-07-2016, 21:00
plamy zawsze pozostaną, bo to fizyczne uszkodzenie liścia przez chorobę. Trzeba opryskać przeciwko plamistości. Przy występującej już chorobie, a zwłaszcza w takim nasileniu, stosuje się chemię. Środki ekologiczne są zapobiegawcze.

symultana
10-07-2016, 21:06
Dzięki Elfir za odpowiedź:-) tzn. mam zrobić oprysk całej rośliny od góry do dołu. A potem pewnie ten zabieg się powtarza jeszcze? A po czym poznam, że już wystarczy tych oprysków? Bo, żeby nie przedobrzyć w drugą stronę.... wiesz, jak z tym moim podlewaniem :confused:

Elfir
10-07-2016, 22:07
sposób stosowania preparatu, w tym jak często oprysk powtarzać jest na opakowaniu podany.
Preparat zadziałał, gdy nowe liście nie ulegają porażeniu i plamy się nie powiększają.

pestka56
10-07-2016, 22:19
Bardzo źle swiadczy o szkółce, która sprzedała Ci chorą różę.
Niestety będziesz musiała dbać o nią szczegółnie, bo jak widać nie jest odporna na czarną plamistość.
Radę Ci na przyszłość kupować róże posiadające certyfikat ADR. Są odporniejsze na choroby i lepiej znoszą zimy.
Do poczytania o tej róży:
http://www.roses.webhost.pl/2008/05/veilchenblau/
http://www.rozarium.org/roze/r-a-veilchenblau/

symultana
10-07-2016, 22:50
Dziękuję bardzo za odpowiedzi :) choć tą różą bardzo się martwię, czy ma szanse przeżyć... No cóż, jutro lecę po preparat, popryskam i zobaczymy.
Teraz już bardzo bacznie oglądam rośliny zanim kupię. A co do szkółki, to kupiłam tam wiele innych roślin. Zauważyli, że mam kasę i się nie znam, a zatem jestem klientem idealnym :D Już tam nie jeżdżę. Znalazłam kilka innych, tańszych przy okazji. Na szczęście w mojej okolicy jest masa szkółek i można wybierać, ale na początku często płaci się frycowe, zanim się człowiek rozezna na wszystkich sztuczkach stosowanych w danej dziedzinie.

pestka56
11-07-2016, 01:18
Symultana, najlepiej zawsze kupuj w szkółkach wyspecjalizowanych w określonych roślinach. Są dobre szkółki różane sprzedające internetowo. To samo jeśli chodzi o powojniki, rośliny z rodziny wrzosowatych. Jeśli chcesz podam Ci adresy na priv.
W naszej okolicy jest rzeczywiście dużo szkółek. Ja kupuję tylko w dwóch i to nie wszystkie rośliny, tylko te z ich własnej hodowli, albo takie, ktore nie sprawią kłopotów.

symultana
11-07-2016, 07:51
Pesteczko, dzięki :-) To poproszę o adresy na priv. Chętnie skorzystam. Przede mną jeszcze dużo zakupów, bo ogród dopiero w powijakach. Robię go z przerwami, jak mam trochę wolnego w pracy. Zejdzie mi się do jesieni jak nic.
Co do szkółek prowadzących sprzedaż internetową, to zawsze obawiałam się, że przyjedzie wymęczona, przesuszona roślinka, która nie wiadomo czy będzie ładna. Wolałam jeździć sama, a to i tak nie zdaje egzaminu do końca. Na pociechę dodam, że wiele krzewów kupiłam ładnych i zdrowych, posadziłam i ładnie rosną. Byliny też mi wszystkie pięknie kwitną. Nawet ogródek warzywny już wschodzi ładnie. :)

kamyk1
12-07-2016, 07:31
Witam,pestka56 -ja też poproszę o sprawdzone adresy na priv.Z góry dziękuję.

pestka56
12-07-2016, 09:11
Elfir, czy byłoby możliwe przyklejenie wątku z adresami sklepów internetowych i szkółek? Czy też kłóci się to z polityką Muratora?

Wiele razy w różnych wątkach podawałam listę. Z pomocą ocen od forumowiczów można byłoby stworzyć naprawdę przydatny i godny zaufania zestaw.

Elfir
12-07-2016, 10:37
starczy podać link http://forum.muratordom.pl/showthread.php?15884-SZKÓŁKI-SKLEPY-internetowe-z-wysyłką-sprzedaż-internetowa&highlight=sklepy+internetowe

Magdalena74
12-07-2016, 10:53
To jest bardzo stary wątek, mogło sie przez ten czas sporo pozmieniać. Pomysł Pestki świetny.
Pesteczko jesli Elfir nie przyklei, przeslesz mi tez ta listę na priv. Dzieki:)

Elfir
12-07-2016, 11:30
no to uaktualnijcie ten temat. Nie ma sensu zakładać kolejnego tematu dokładnie o tym samym.

pestka56
12-07-2016, 11:37
Elfir, a jak można go uaktualnić?
Idealnie byłoby, gdyby można było wstawić w wątku na początek jako pierwszy post, w którym byłaby lista sklepów i szkółek z krótkimi opisami do każdego linku.
Wtedy maderator mógłby uaktualniać tę listę, powiedzmy kilka razy w sezonie, na podstawie wpisów forumowiczów.

4 lata temu podawałam listę http://forum.muratordom.pl/showthread.php?15884-SZK%C3%93%C5%81KI-SKLEPY-internetowe-z-wysy%C5%82k%C4%85-sprzeda%C5%BC-internetowa/page3&highlight=sklepy%20internetowe
Jest kilka kolejnych postów po tym głównym nr 101.
Trochę od tego czasu się zmieniło. Przekopiuję do nowego postu (na końcu oczywiście), czyli na 5 stronie i uaktualnię.
Na razie tak chyba będzie najlepiej.
Mogłabym zaglądać tu i na podstawie wpisów forumowiczów rozszerzać i uaktualniać listę, ale mój post w końcu i tak zagubi się w środku wątku. Gdyby dało się go przenieść na początek, to edytując go mogę uaktualniać.

Mam ogólną uwagę do systemu wątków na forum – ciężko jest wyszukać tematy tak z marszu osobom, ktore nie są dobrze zadomowione. Uważam, że strategiczne wątki powinny mieć osobny temat, albo zawsze znajdować się na początku listy wątków w temacie.
Np. w Pamiętajcie o Ogrodach na górze listy wątków powinien być ten, gdzie umieściłaś listę roślin na różne warunki. Jest najważniejszy. Drugi bardzo wazny to ten ze szkółkami.

symultana
12-07-2016, 14:28
Byłoby super, gdyby był wątek z aktualnymi szkółkami. Nowe osoby, w tym i ja czasem nie mamy aż tyle czasu, żeby wszystko przewertować, bo wszyscy teraz żyjemy w biegu,
Poza tym z moich skromnych doświadczeń wynika, że niektóre szkółki się pogarszają, inne wręcz przeciwnie.
A że forum jest bardzo użyteczne - nie mam najmniejszej wątpliwości. Dzięki wiedzy i życzliwości wielu osób można uniknąć wielu błędów i niepotrzebnej pracy.
W każdym razie człowiek nie czuje się osamotniony ze swoim problemem.
Z ogólnych wrażeń z objeżdżania szkółek zauważyłam, że w powiecie piaseczyńskim jest całkiem jeszcze przyzwoity poziom cen, ale już w powiecie pruszkowskim, ceny są kilkadziesiąt % wyższe. Warto byłoby jeszcze znać specjalizacje poszczególnych szkółek, choć to można sobie wygooglować na stronach Związku Szkółkarzy Polskich, choć nie wiem na ile tamte wpisy są miarodajne.
Pozdrawiam

Elfir
12-07-2016, 20:22
Np. w Pamiętajcie o Ogrodach na górze listy wątków powinien być ten, gdzie umieściłaś listę roślin na różne warunki. Jest najważniejszy. Drugi bardzo wazny to ten ze szkółkami.

Problem w tym, że Redakcja wkleja masowo swoje tematy z linkami do filmów.
Musieliśmy poodklejać mnóstwo najczęściej poruszanych tematów, bowiem zdarzało się tak, że pół strony wyników to były tematy przyklejone i nie było miejsca na bieżące.

A przyklejanie tematu z linkami jest formą bezpłatnej reklamy dla tych sklepów, co kłóci się z polityką właściciela forum.

pestka56
12-07-2016, 21:27
No, to po zawodach.

Tomkowa
13-07-2016, 00:39
Ketmia - nie wiem jak u was, ale ona kwitnie w zasadzie od sierpnia dopiero. U mnie kilkakrotnie wymarzła.
Najdłużej i niezawodnie kwitną hortensje wiechowate, róże okrywowe i budleje.
Ale skoro to jest front zalecałabym dodać coś zimozielonego, prócz tej lawendy, np. formowane bukszpany czy cisy.
Piasek najlepiej wzbogacić o glinę i próchnicę z kompostu.

Bardzo dziękuję! Zrobię jak radzisz, choć zaryzykowałam z ketmią i dziś jedną wsadziłam :) Dosadzę hortensję, różę i bukszpany.

symultana
15-07-2016, 08:35
Okazuje się, że mam problem nie tylko z chorą różą, ale też mam początki mączniaka na nowym rododendronie :sick: Czuję, że ten ogród zaczyna mnie przerastać, a zaczynało się tak pięknie.... Posadziłam rododendrona (odmiana yakushimanum Tina Heinje) w cieniu, ale rabata jest poniżej poziomu kostki i jest w zagłębieniu. Pewnie powinnam je posadzić wyżej, tak jak azalię? I teraz jak zrobię oprysk na mączniaka - a zaatakowane mam kilkanaście najmłodszych liści - to mam je po oprysku usunąć? czy zostawić?
I drugie pytanie: rośliny które lubią stanowisko słoneczne ile muszą mieć co najmniej światła, żeby uznały, że im to wystarczy w ciągu dnia? Myślę o wsadzeniu jodły, która lubi światło, ale drzewa sąsiadów zacieniają to miejsce parę godzin z rana, a potem dom rzuca cień ok. 16-17.
Odnoszę wrażenie, że w przypadku takiego laika jak ja, to najpierw trzeba maksymalnie dużo dowiedzieć się o roślinie, którą zamierza sie sadzić, a dopiero potem to zrobić, bo jak widać zdarzają się przykre niespodzianki...:eek:

symultana
15-07-2016, 08:47
Mam jeszcze pytanie odnośnie cisów. Wsadziłam ich prawie 30 szt. ok. 60 cm wys. Wcześniej na rabacie wymieniłam ziemię na torf odkwaszony. Z tego co wiem, torf taki jest właściwie jałowy, czy w związku z tym podsypać im teraz jakiegoś nawozu? Pani ze szkółki mówiła, żeby po posadzeniu ich podciąć, ale tak, żeby zdążyły im do zimy gałązki zdrewnieć, czyli kiedy to cięcie najpóźniej można zrobić?
No i pytanie z serii głupich: czy nawóz na rabacie pokrytej korą należy rozsypać pod korą? czy może być na warstwie kory a i tak z wodą wsiąknie do gruntu?

Elfir
15-07-2016, 11:12
różanecznik opryskać i zostawić, nie obrywać. Zdecydowanie będzie chorował jak będzie miał mokro.

jodła - ona zasadniczo znosi zacienienie.

Cisy - zacząć nawozić od nowego sezonu. Na razie niech się ukorzenią.
Cięcie - ostatni dzwonek.

Nawóz - najlepiej byłoby korę nieco odgarnąć. Inaczej większość azotu zostanie zjedzona przez bakterie żyjące w korze.

W przypadku laików - polecam projekt ogrodu ;)

symultana
15-07-2016, 12:06
Dziękuję Elfir za wszystkie wskazówki:-)
Ogród dla mnie miał być wielką przyjemnością i chciałam go sama zrobić, ponieważ jest to jedyna moja odskocznia od stresu i pracy zawodowej. Praca w ogrodzie jest dla mnie super relaksem. Poza tym jestem zdania, że współczesny człowiek jest tak wyalienowany od środowiska naturalnego, że to po prostu jest chore... Powinno się dużo wiedzieć o otaczającej nas przyrodzie. Chciałabym się jak najwięcej nauczyć o roślinach, w tym ziołach. Przeprowadzka na wieś z centrum dużego miasta jest dla mnie spełnieniem życiowego marzenia, a ogród mimo niepowodzeń dalej będzie moją pasją.
Problem pojawia się, gdy chce się zrobić wszystko w miarę szybko i od razu. Wtedy przy braku wiedzy zaczyna się popełniać błędy.
Drugą połowę ogrodu będę robić już wolniej, a przedogródek i boki mam już obsadzone. Został sam tył działki, więc luz...
Jeszcze raz dziękuję za porady! Pozdrawiam:D





różanecznik opryskać i zostawić, nie obrywać. Zdecydowanie będzie chorował jak będzie miał mokro.

jodła - ona zasadniczo znosi zacienienie.

Cisy - zacząć nawozić od nowego sezonu. Na razie niech się ukorzenią.
Cięcie - ostatni dzwonek.

Nawóz - najlepiej byłoby korę nieco odgarnąć. Inaczej większość azotu zostanie zjedzona przez bakterie żyjące w korze.

W przypadku laików - polecam projekt ogrodu ;)

kasik6
15-07-2016, 21:30
Witam serdecznie, czy można jeszcze sadzić lawendę?
Pozdrawiam
Kasia

pestka56
15-07-2016, 22:34
Wszystko co kupisz w doniczkach możesz sadzić caly sezon, lawendę także :)

pestka56
15-07-2016, 22:36
Symultana, kamyk1, Magdalena74
Posłałam Wam listę.

kasik6
16-07-2016, 08:39
Dzięki :)

Tomkowa
16-07-2016, 08:46
Symultana, kamyk1, Magdalena74
Posłałam Wam listę.

A ja też mogłabym prosić? :) Dzięki! :hug:

pestka56
16-07-2016, 08:53
Tomkowa, wkleję u Ciebie. Może odwiedzającym też się przyda.

Tomkowa
16-07-2016, 08:54
Tomkowa, wkleję u Ciebie. Może odwiedzającym też się przyda.

Jesteś kochana!! :hug: Dziękuję!!

Magdalena74
16-07-2016, 09:55
Symultana, kamyk1, Magdalena74
Posłałam Wam listę.

Dzieki:hug:

kamyk1
17-07-2016, 10:10
Symultana, kamyk1, Magdalena74
Posłałam Wam listę.

Serdecznie dziękuję i pozdrawiam

symultana
17-07-2016, 19:52
Serdecznie dziękuję Pesteczko! :hug:




Symultana, kamyk1, Magdalena74
Posłałam Wam listę.

jacek.zoo
18-07-2016, 11:06
Wskocze troche miedzy posty kolka wzajemnej adoracji :)

Pytanie o perukowiec, ktore odmiany najlepiej ,,perukuja,, ? Ponoc najlepiej follis purpies, ale widze u sasiada ze ma ta odmiane i jest lysa, a obok ma perukowca co ma kremowe peruki i jest obsypany od dolu do gory? Pozdrowka

Elfir
18-07-2016, 12:32
nie kupować Royal Purple.

jacek.zoo
18-07-2016, 12:47
Czyli rozumiem ze royal purple nie perukuje a inne tak? Mimo ze ta odmiana co napisalem wyzej tez jest purpurowa

Elfir
18-07-2016, 13:57
royal purple tworzy kwiaty sterylne, nie zawiązujące peruczek.

jacek.zoo
18-07-2016, 16:31
royal purple tworzy kwiaty sterylne, nie zawiązujące peruczek.

Podziekowal :)

yaroaz
19-07-2016, 10:52
Witam
Ja mam prośbę w rozpoznaniu oraz jak z tym walczyć. Przez przypadek pies trącił roślinkę i zupełnie się złamała w środku pień był pusty wyjedzony.
361771361772

yaroaz
19-07-2016, 10:54
Mam jeszcze jedną prośbę o radę. Czy jest możliowośc podpowiedzi żeby ładnie zagospodarować/obsadzić niewielką skarpę.
Z góry bardzo dziękuję.
361773

Elfir
19-07-2016, 11:21
nie da się walczyć. To chyba jakaś trociniarka.
Jak się zauważy otworek w gałązce to wyciąć gałąź i spalić. Ja wgryzie się w podstawę pnia to po ptakach.


skarpa - o tak niewielkim nachyleniu nie ma znaczenia sposób jej obsadzenia, byle gęsto, aby trzymało glebę przed spływem.
Ja mam nieco niepopularny sposób projektowania, bo nie proponuję jednolitych iglakowych ścian :)
Za to lubię drzewa i proponowałabym rząd jakiś niewielkich drzew (co 3-3,5 m): świdośliw, jarzębów lub gruszy drobnoowockowej podsadzone jednolitym łanem wysokiej trawy ozdobnej (gatunek zależy od gleby i wilgotności): miskant "Lenda", trzcinnik, palczatka.
Przy samym skraju chodnika (?) można dać rząd kosodrzewiny (Pumilo, Ophir), aby był jakiś zimozielony akcent.

Chyba, że chcesz coś kwitnącego?
Pięknie wyglądają hortensje wiechowate użyte w dużej masie. A nad nimi wiśnie lub jabłonie ozdobne. Z przodu niski żywopłot z bukszpanu lub cisa, albo przy wilgotnej glebie z choiny Jeddeloh.

Przy bardziej suchej glebie może być śródziemnomorska w wyrazie rabata z niebieskiej budleji podsadzonej perowskią, owsicą Helictotrichon sempervirens, lawendą i kosodrzewinami lub jałowcem Anna Maria. Jako pionowy akcent polecam jedno drzewko wiśni Pissardii lub gruszy wierzbolistnej w ok. 2/3 rabaty (nie symetrycznie na środku, tylko wg. złotego podziału)

dzabij
20-07-2016, 10:25
Potrzebuję dobrać rośliny na dach płaski. Jest to domek narzędziowy, tylko izolacja wodna. Warunki bardzo trudne IMHO (ale perz bohatersko już się tam pojawił). Podłoże to ok 5cm keramzytu, 5cm średniej jakości ziemi i jakieś 2 cm żwiru. W tej chwili mam tam już klika rozchodników i kilka rojników.

Co jeszcze mógłbym tam zasadzić ? Myślę oczywiście o jakichś karłowatych krzaczkach / porostach, coś wyższego zdmuchnie wiatr.

Elfir
20-07-2016, 11:23
szczotlicha siwa, macierzanka piaskowa, jastrzębiec kosmaczek. Prawdopodobnie też kostrzewy i strzęplica

Warto przejść się na jakąś śródlądową wydmę, nieużytek najgorszej klasy i popatrzeć, co daje radę.

jacek.zoo
21-07-2016, 13:23
Hej Elfirku, mam pytanie dot lawendy. Wzdloz chodnika posadzilem 6 krzakow lawendyw odleglosci 60m od siebie i 30cm os krawedzi dojscia. Ziemie w ktora je wsadzilem rzcienczylem piaskiem, bo wyczytalem ze wola bardziej piaskowa glebe. Nie wiem jaka to odmiana, wzialem najladniejsze krzaki.
Jak pielegnowac ta lawende, tzn chodzi o przycinanie, przycina ja sie? Bo tak jak wszedzie widze krzaki to maja gdzies po 60cm, a ostatnio jechalem to przy drodze na posesji byly krzaki ktore mialy dobre 1,5m. A tej wielkosci to juz dla mnie za duze. Nie wiem czy to kwestia odmiany czy przycinania

Elfir
21-07-2016, 14:38
lawenda lubi gleby przepuszczalne i zasadowe.

Trzeba ją przyciąć po kwitnieniu formując półkulę. Drugi raz przycina się wiosną, skracając pędy o ok. 1/3. Lawenda jest półkrzewem - nie przycinana drewnieje od dołu i zrzuca liście.

te lawendy po 1,5 m to raczej odmiana Grappenhall - lawendy pośredniej a nie wąskolistnej. Albo perowskia, która w czasie kwitnienia lawendę przypomina.

jacek.zoo
21-07-2016, 14:55
lawenda lubi gleby przepuszczalne i zasadowe.

Trzeba ją przyciąć po kwitnieniu formując półkulę. Drugi raz przycina się wiosną, skracając pędy o ok. 1/3. Lawenda jest półkrzewem - nie przycinana drewnieje od dołu i zrzuca liście.

te lawendy po 1,5 m to raczej odmiana Grappenhall - lawendy pośredniej a nie wąskolistnej. Albo perowskia, która w czasie kwitnienia lawendę przypomina.

Zauwazylem ze przy tej mojej jest lodyzka i ma 2/3 listkow, pozniej 1/3 bez listkow i pozniej kwiaty. Czyli rozumiem ze po kwitnieniu obcinam zeschle kwiaty, a na wiosne ta lodyzke bez listkow? Calkiem mozliwe ze to nie byla lawenda, raz ze przejezdzalem samochodem a dwa nie jestem szpecem.

Tam gdzie sa lawendy, na pol metra od chodnika wymieszalem z piachem tak jak pisalem, i ten piach pociagnalem az do opaski domu w ktorej jest drnaz, takze nie zrobi sie wanna a nadmiar wody ucieknie na bok, przynajmniej w teorii :)

Elfir
21-07-2016, 15:26
obcinasz do wysokości liści a nawet trochę z liśćmi formując półkulę.
Na wiosnę tniesz na 1/3 cały krzew formując półkulę.

jacek.zoo
21-07-2016, 15:36
obcinasz do wysokości liści a nawet trochę z liśćmi formując półkulę.
Na wiosnę tniesz na 1/3 cały krzew formując półkulę.

Ok, dziekuje. Bede probowal co z tego mi wychodzi :)

Figusiol
22-07-2016, 10:07
Elfir znów błagam o pomoc!!! Na mojej działce jest tak dużo komarów , że nie da się pracować :( :cry:
Na jednej części mąż buduje dom i zapala sobie takie zielone spiralki cuchnące. Mam wrażenie, że coś tam pomagają ale nie do końca.
Natomiast w części ogrodowej nie działają w ogóle :(
Psikam się wszystkimi możliwymi specyfikami typu OFF i zapalam te spiralki a ich jest mnóstwo !!!
Nie daję rady nawet zebrać plonów. Jak tylko sięgam po cokolwiek już mnie atakują :(
Kupiłam też taki specyfik do opryskiwacza. Co prawda psiknęłam go po trawniku i w okolicach krzewów kwitnących bo bałam się , żeby nie zatruł moich warzywek i miałam wrażenie jakby pomogło (trochę) ale za tydzień było to samo.
Jak koszę trawnik, to chyba się z niego wyłaniają :( Dodam jeszcze , ze miałam posadzoną kocimiętkę , którą uwielbiały! Były ich tam całe roje więc ją wyrwałam. A co się przy tym natańczyłam, żeby ją do kompostownika donieść to moje ;) Jest też lawenda przy trawniku i nic nie pomaga. Błagam o pomoc! Co robić????

Elfir
22-07-2016, 12:17
Przenieść się do miasta, do wieżowca.
Nie istnieją rośliny odstraszające komary. Owszem, niektóre wydzielają olejki aromatyczne, których komary nie lubią, ale trzeba byłoby w tych roślinach się chyba wytarzać i w nich leżeć a na dodatek obsiać nimi pół hektara. Na wolnym powietrzu stężenie olejów eterycznych jest znikome.

A teraz odpowiedz na kolejne pytanie - ilu mieszkańców twojej okolicy powiesiło budki dla ptaków? Ilu pozwala jaskółkom budować gniazda na elewacji? Ilu ma skrzynki dla jerzyków?
Człowiek zachwiał naturalną równowagą w przyrodzie, pozbył się drapieżników polujących na komary.

Figusiol
22-07-2016, 12:47
Kochana Elfir wiem , że na wsi to nie to co w wieżowcu.. Chodzi o to, ze nie spodziewałam się aż tak ogromnego wysypu.
Rok temu komara nie było widać...
Jaskółki latają i to dość sporo. Jerzyki nie wiem bo nie znam tego gatunku ale jesteśmy na odludziu. Na naszym "osiedlu" jest zaledwie kilka domów i pola dookoła, łąki, lasy i to wszystko.
Myślałam, że znasz może jakiś sprawdzony przepis na smarowidło do ciała? Albo na naturalne opryski? Sama nie wiem ...
Ale tak czy inaczej dziękuję za odpowiedź.

pestka56
22-07-2016, 12:48
Witam
Ja mam prośbę w rozpoznaniu oraz jak z tym walczyć. Przez przypadek pies trącił roślinkę i zupełnie się złamała w środku pień był pusty wyjedzony.
361771361772

Elfir napisała o trociniarce, ale to chyba nie to. Gąsiennice trociniarki czerwicy są czerwono-brązowe i mają po 9–10 cm długości. Charakterystyczne są kopczyki trocin pod otworkami w pniach i gałęziach.
Walczyłam u siebie z tym motylem-ćmą i jego gąsiennicami 2 lata temu. Straciłam sporo wierzby w płocie. Na szczęście wierzba szybko odrasta. Natomiast to świństwo atakuje też inne drzewa. Przed tym udało mi się ustrzec ostrą chemią – opryski Dursbanem. Opryski trzeba robić w odpowiednich terminach. Rozwój trwa od 2 do 4 lat. W zasadzie najskuteczniej jest zwalczać ćmę kiedy wylatuje po przepoczwarzeniu. Też jest łatwa do rozpoznania, bo wielka, rozpiętość skrzydeł 10 cm. Jak to ćma lata nocą i ciągnie ją do światła, więc można wypatrzeć.

Elfir
22-07-2016, 13:33
takich owadów, które wgryzają się w pędy jest mnóstwo. Motyli i błonkówek
"trociniarka" zostało użyte jako opis grupy owadów wgryzających się a nie jako konkretny gatunek.

Elfir
22-07-2016, 13:38
Rok temu komara nie było widać...
.

Bo tegoroczne lato jest mokre. Larwy komara rozwijają się w kałużach, wodzie zebranej w starej misce, beczce, rowach melioracyjnych.

TAR
22-07-2016, 13:59
my za progiem domu mamy las i przyznam, ze komarow niewiele albo wcale w przeciwienstwie do kleszczy. ale u nas sa ptaki, duuuzo ptakow a na drzewach wisza wszedzie budki legowe (co prawda nie wiem dla jakich ptakow ale wisza) w jednej na pewno umoscila sie rodzinka trznadli :) z ptakow widzialam tez sikorki, dziecioly, pleszki, mnostwo pliszek, kopciuszki, troche wrobli i pewnie jeszcze duzo innych tylko jeszcze wszystkich nie rozpoznaje, jak sie przeprowadze to bedzie czas na spokojne obserwacje :)

Elfir
22-07-2016, 14:09
TAR - możesz mieć za oknem suchy las, w którym nie ma zbiorników wodnych.

Chociaż muszę przyznać, że u nas też nie ma wielu komarów. Mam na ogrodzie baniak z wodą z hodowlą rozwielitki i ochotki dla ryb i tylko raz zdarzyły się larwy komarów - wszystkie zostały wyłapane i zjedzone. Szkoda, bo akurat jest to najlepszy pokarm dla ryb.
Teraz w baniaku rezydują też larwy jętek.

TAR
22-07-2016, 14:14
W lesie przepływa kilka strug i strumyków, nawet jest kawałek bagienka. choc po mojej stronie drogi to raczej suchy las i jak to lesniczy stwierdzil brzydki (pewnie malo wartosciowy pod wycinke ;) ). Ale sąsiad obok ma sztuczny staw tak lekko 10x15. W ostatnie ulewy mu sie przelal. W poprzednich latach byl prawie wyschniety. Wiec teoretycznie komary byc powinny a nie ma co cieszy mnie bardzo :)

TAR
22-07-2016, 14:17
a ja ostatnio sie zastanawialam czy zakladac oczko i chyba jednak zrobie, skoro komarow prawie nie ma. Dla mnie gorsze sa meszki, jestem na nie uczulona. Ale tych trudno sie pozbyc, rezyduja w krzakach.

Elfir
22-07-2016, 14:19
w oczku wodnym, w którym są ryby, żaby, traszki niewiele larw komarów jest w stanie przetrwać.

pestka56
22-07-2016, 21:23
To mam nadzieję, że Dursban działa też na innych amatorów wiercenia korytarzy w drzewach :)

U nas też komarów nie ma w tym roku, a las przeciętny pod względem wilgoci, mam o rzut kamieniem. Ptaków mnóstwo, znacznie więcej niż rok temu. Myślę, że to dlatego, że ogród znacznie podrósł i mają znakomite warunki. Budki też powiesiliśmy w tym jedno mieszkanko dla nietoperza :)

jacek.zoo
23-07-2016, 13:06
Chce troche uporzadkowac trawnik, bo rosnie jak wsciekly i zarasta do samych drzewek, a wiem ze to nie jest wskazane. Chcialem zrobic kolo drzewek takie obramowmi z kostki, jaka musza miec srednice w srodku zeby drzewko owocowe spokojnie mialo mjesce na przyszlosc? 30cm wystarczy czy wiecej? Jak usune trawe przy samym drzewku to czym to wylozyc? Agrowloknina i na to kore?

Elfir
23-07-2016, 14:55
zrób na 1m średnicy.
jestem przeciwna agrowłokninie. posadź poziomki

jacek.zoo
23-07-2016, 15:07
Z jakiego powodu az takie duze??

A poziomki nie beda przeszkadza? Bo slyszalem ze przy samym drzewie nie powinno nic rosnac zeby byl dostep powietrza i wody do korzeni drzewa

surgi22
23-07-2016, 16:02
W jaki sposób chcesz to powietrze dostarczać do korzeni drzewa ? :cool:

Elfir
23-07-2016, 16:28
surgi - akurat korzenie wszystkich roślin wymagają dostępu do powietrza atmosferycznego. W glebie dochodzi do wymiany gazowej.

jacek - poziomki na pewno mniej ograniczają wymianę gazową niż agrowłoknina.

TAR
23-07-2016, 16:47
i do tego korzysc z owoców :D

pestka56
23-07-2016, 20:47
Można też kępowo rosnące niskie trawy ozdobne :)

Elfir, przekazałam Twoje pytanie. Czy Mariusz może odpowiedział bezpośrednio Tobie?

jacek.zoo
23-07-2016, 21:08
zrób na 1m średnicy.
jestem przeciwna agrowłokninie. posadź poziomki

A z jakiego powodu az na metr?

pestka56
23-07-2016, 21:26
Bo będzie wygodniej kosiarką objechać :) Poza tym będzie ładniej wyglądać :)

jacek.zoo
23-07-2016, 22:12
Bo będzie wygodniej kosiarką objechać :) Poza tym będzie ładniej wyglądać :)

No wlasnie ten wyglad mnie martwi, mam 11 owocowek w dwoch rzedach, nie bedzie nic tylko kolka. Poprzymierxam jakby to wygladalo

pestka56
23-07-2016, 22:42
Może całość obsadź zadarniaczami zostawiając tylko ścieżkę pomiędzy rzędami. Są rośliny zadarniające odporne na deptanie.
Ścieżkę możesz wyłożyć agrowłókniną i wysypać żwirem. Albo – tak ja bym zrobiła – zrobić ścieżkę trawiastą.

Trawa koszona tylko na ścieżce
362137

Ścieżka żwirowa, a pod drzewami kocimiętka. Mogłaby też być szałwia omszona,
362138

albo rosnąca kępkowo trawa, np. carex remota, którą sadzi się co 30-40 cm.
362139

Tu też różne trawy ozdobne i trawiasta ścieżka między nimi.
362134

Można też w ten sposób tylko bez agrowłokniny
362136

jacek.zoo
23-07-2016, 22:47
Może całość obsadź zadarniaczami zostawiając tylko ścieżkę pomiędzy rzędami. Są rośliny zadarniające odporne na deptanie.
Ścieżkę możesz wyłożyć agrowłókniną i wysypać żwirem. Albo – tak ja bym zrobiła – zrobić ścieżkę trawiastą.

Trawa koszona tylko na ścieżce
362137

Ścieżka żwirowa, a pod drzewami kocimiętka. Mogłaby też być szałwia omszona,
362138

albo rosnąca kępkowo trawa, np. carex remota, którą sadzi się co 30-40 cm.
362139

Tu też różne trawy ozdobne i trawiasta ścieżka między nimi.
362134

Można też w ten sposób tylko bez agrowłokniny
362136

Jutro wrzuce fotke jak to u mnie wyglada.
A na tym ostatnim zdjeciu jest jakis zwir?

pestka56
23-07-2016, 22:56
Na ostatnim zdjęciu jest żwir, ale wysypany na agrowłókninie :(

jacek.zoo
23-07-2016, 23:22
Z jakiego powodu uwazacie ze wloknina jest taka zla? Wszedzie gdzie zastosowalem prawie nid ma chastow, ppojedyncze sie przebily, i wszystko dobrze rosnie

Elfir
23-07-2016, 23:23
A z jakiego powodu az na metr?

to jest zasięg głównej masy korzeniowej drzewek na skarlających podkładkach. Te drzewka na dodatek nie korzenią się głęboko.
Trawa jest bardzo żarłoczna, zabiera wszystkie składniki pokarmowe z wierzchniej warstwy gleby.

W dodatku utrzymywanie pustej gleby pod drzewami sprzyja ochronie ich przed owadami, które uwielbiają zimować w trawie.
Dlatego prawidłowo pielęgnowany sad przemysłowy wygląda tak:

http://budujesz.info/pliki/image/artykuly/drzewa-owocowe/duze/sad-jabloniowy4425.jpg
http://www.velkebilovice.cz/deploy/files/p1040298.jpg

Elfir
23-07-2016, 23:28
włókniny ogrodowe - tak wyglądają korzenie roślin:
http://img22.otofotki.pl/obrazki/lw76_oc600_Zdjecie0284.jpg

http://assets0.ogrodowisko.pl/uploads/p/46/460840/original.jpg

Zamiast się ukorzeniać, rosną tuż przy powierzchni, narażone na przemarzanie, słabo stabilizują roślinę.
Pod włókniną uwielbiają rozwijać się pasożytnicze grzyby.
Nie ma jak nawozić roślin kompostem, uzupełniać próchnicy, prawidłowo nawozić.

pestka56
24-07-2016, 09:26
Te zdjęcia powinnaś wklejać co jakiś czas.

jacek.zoo
24-07-2016, 14:16
Te zdjęcia powinnaś wklejać co jakiś czas.

Wobec tego jaki jest inny sposob na chwasty? Jak mam 120m tui to jeet nie do przerobienia wyrywac na biezacoplus inne krzaki i drzewa

TAR
24-07-2016, 14:22
Pestka, to nic nie da:no: przeciez wazne, ze chwasty nie rosna ;) probowalam przetlumaczyc to juz niejednokrotnie i odpuscilam walke z wiatrakami. choc mam jeden sukces, przekonalam jedna osobe by wylozyla papierami i na to kore. ale to czlowiek, ktory słuchal :cool:


jacek.zoo - Elfir kilka razy podawala sposoby np. wylozenie gazetami czy papierami a na to kora.

pestka56
24-07-2016, 14:45
Też o gazetach pisałam :)

A poza tym kora też chroni i chwasty nie ukorzeniają sie mocno.

No, mnie udalo się nauczyć sposobu z gazetami nawet pewnego ogrodnika :)

duduś
24-07-2016, 15:42
Witam Elfir może wiesz jakie to rośliny '?

http://kurekmazurski.pl/iglaste-pieknosci-2013011549690/

symultana
24-07-2016, 16:10
Witajcie,
Żeby nie było, że dzielimy się na forum w większości swoimi zmartwieniami, a rzadziej radościami, to spieszę donieść, że moja śliczna róża pnąca potraktowana preparatem na czarną plamistość wspaniale odżyła!
Bardzo się cieszę, bo ma teraz dużo nowiutkich lśniących listków, które nie mają najmniejszej plamki, a te chore liście stopniowo żółkną i opadają.
Dziś ją spryskałam powtórnie, 14 dni od pierwszego oprysku, jak podawał producent preparatu.
I teraz nie wiem, czy te chore listki powycinać, czy czekać, aż same opadną? Jest ich w dalszym ciągu dość dużo, bo to duża roślina. Poza tym formują się na niej owoce, które pewnie mogłyby być pokarmem dla ptaków. I też się zastanawiam, czy po tej plamistości, owoce lepiej usunąć, bo ptaki się najedzą chemii.
Mam tu bardzo dużo pliszek szarych, kosów, skowronków i wszelakiej maści innego ptactwa.
Pozdrawiam

360619360620[/QUOTE]

jacek.zoo
24-07-2016, 16:12
Pestka, to nic nie da:no: przeciez wazne, ze chwasty nie rosna ;) probowalam przetlumaczyc to juz niejednokrotnie i odpuscilam walke z wiatrakami. choc mam jeden sukces, przekonalam jedna osobe by wylozyla papierami i na to kore. ale to czlowiek, ktory słuchal :cool:


jacek.zoo - Elfir kilka razy podawala sposoby np. wylozenie gazetami czy papierami a na to kora.

Spoko, bez nerw. Nie pytam po to zeby udowodnic swoje tylko wdrazyc sie w temat. A nie przelecialem 568 stron watku zeby wszystko co Elfir napisala wiedziec. Czyli wywalam wszystko do golej ziemi i zamiast wlokniny daje gazety? Podejzewam ze chodzi o zwykla makulaturowa gazete, bo kolorowe pisma sie nie nadadza? Czy sie myle? I na to kore?
Tylko podejzewam zs to trzeba zrobic co rok bo gazeta w ziemi z czasem ,,sie zje,,?

A jeescze dopytam, dlaczego pod wloknina korzenie leca do gory pod powierzchnje a np przy gazetach nie?

jacek.zoo
24-07-2016, 16:14
I teraz mnie tez naszlo, czyli idac tym tropem wyciete kartony tez sie nadadza?

ave!
24-07-2016, 16:36
Kartony też stosowałam - tam, gdzie miałam większe połacie "gołe" np. przy skrzynkach warzywnikowych. Na drugi rok prawie zniknęły. Korę też przecież trzeba uzupełniać, więc można przy okazji zgrabić korę i znów położyć gazety.

Elfir
24-07-2016, 19:07
Witam Elfir może wiesz jakie to rośliny '?

http://kurekmazurski.pl/iglaste-pieknosci-2013011549690/

Bukszpany - strzyżone. Co jest zabawne w świetle artykułu.
Ale co się dziwić - te artykuły piszą przypadkowe osoby, nie mające nic wspólnego z ogrodnictwem, dla wierszówki, więc na zasadzie crtl +C - crtl+V a zdjęcia też biorą przypadkowe z banków zdjęć (albo kradną).

Elfir
24-07-2016, 19:09
Witajcie,
Żeby nie było, że dzielimy się na forum w większości swoimi zmartwieniami, a rzadziej radościami, to spieszę donieść, że moja śliczna róża pnąca potraktowana preparatem na czarną plamistość wspaniale odżyła!
Bardzo się cieszę, bo ma teraz dużo nowiutkich lśniących listków, które nie mają najmniejszej plamki, a te chore liście stopniowo żółkną i opadają.
Dziś ją spryskałam powtórnie, 14 dni od pierwszego oprysku, jak podawał producent preparatu.
I teraz nie wiem, czy te chore listki powycinać, czy czekać, aż same opadną? Jest ich w dalszym ciągu dość dużo, bo to duża roślina. Poza tym formują się na niej owoce, które pewnie mogłyby być pokarmem dla ptaków. I też się zastanawiam, czy po tej plamistości, owoce lepiej usunąć, bo ptaki się najedzą chemii.
Mam tu bardzo dużo pliszek szarych, kosów, skowronków i wszelakiej maści innego ptactwa.


Nie obrywaj - mimo porażenia, te liście nadal asymilują w zielonej części. Obrywając pozbawiasz roślinę możliwości odżywiania się.
Co innego, jak to jest początek porażenia i chcesz oberwać dwa-trzy liście.

czy na preparacie podana jest karencja?

Elfir
24-07-2016, 19:17
Jeśli chodzi o ściółkowanie - kora nie ma pełnić roli dekoracyjnej. Ma uzupełniać próchnicę w glebie.
Anglicy te kartony i gazety nie zasypują korą tylko przesianym kompostem - czyli nie tylko próchnicą, ale naturalnym nawozem. Co roku kładą na wiosnę nową warstwę i posypują kompostem, póki rośliny ZADARNIAJĄCE nie przykryją gleby.
Obawiam się, że u ciebie żywotniki żadnego zadarniacza nie mają, stąd są stale wystawione na atak chwastów.

Korzenie roślin rosną tuż przy powierzchni włókniny, ponieważ skrapla się na niej wilgoć parująca z gleby. Włóknina czarna, nagrzana, w nocy, gdy się schłodzi następuje na niej skraplanie. Na gazetach nie masz tego zjawiska.


Ogród i rośliny to nie pokój i meble. To jest żywe, rośnie, chce przeżyć, chce się rozmnażać, zajmować nowe tereny.
Nie ma ogrodu bez pracy.

Kwestia tego, jak go sobie zaprojektujesz.

tak:
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/6d/4f/cf/6d4fcfef194fada680a4b66c265e04a4.jpg
tak, gdzie widać każdy chwaścik, a rośliny i trawnik strzyże się co tydzień

czy tak:
http://2.bp.blogspot.com/_Ale5rv8V0ZI/TM4agq8-8zI/AAAAAAAAJPE/Z8tya_O8Gcg/s1600/x137.jpg
gdzie chwasta nawet nie zauważysz, a rośliny ogrodowe go po prostu zaduszą

symultana
24-07-2016, 22:22
czy na preparacie podana jest karencja?[/QUOTE]

Elfir, pięknie dziękuję za wskazówki :-) Zastosowałam Stoper grzybobójczy AR firmy Target. Na opakowaniu wymieniono różne rodzaje karencji i wszędzie napisano - nie dotyczy. Można wchodzić na obszar gdzie zastosowano oprysk - po wyschnięciu środka.
No i dalej nie wiem, co z tymi ptakami i owocami :confused: Póki co i tak są malutkie i niedojrzałe. Może potem deszcz je umyje i to wystarczy?

Anna Broc
24-07-2016, 23:01
]Witajcie,
Żeby nie było, że dzielimy się na forum w większości swoimi zmartwieniami, a rzadziej radościami, to spieszę donieść, że moja śliczna róża pnąca potraktowana preparatem na czarną plamistość wspaniale odżyła!
Bardzo się cieszę, bo ma teraz dużo nowiutkich lśniących listków, które nie mają najmniejszej plamki, a te chore liście stopniowo żółkną i opadają.

Mogę zapytać jaki środek zastosowałaś ? Część moich róż ma brązowozółte plamy na liściach i to nie nisko, gdzie może zalegać wilgoć ale od góry, w wątku szkodniki wkleiłam zdjęcie. Pryskam miedzianem od wiosny co tylko zobaczę podejrzane plamki ale teraz chyba nie pomaga.

Elfir
24-07-2016, 23:15
Zastosowałam Stoper grzybobójczy AR firmy Target.

karencja to okres po jakim jest bezpieczny kontakt ze środkiem. Na opakowaniu jest napisane, że po wyschnięciu środka można bezpiecznie dotykać roślin i nie jest on trujący dla pszczół.
z innych źródeł - w glebie rozkłada się 34 dni, ale we wodzie rok (dlatego nigdy nie należy resztek z płukania spryskiwacza wylewać do kanalizy! najlepiej wylewać na bruk). Dla ptaków jest toksyczny po zjedzeniu 2 g czystego środka, co praktycznie jest niemożliwe, nawet jak opędzlują całą róże z owoców

Ten środek zawiera tebukonazol - kolejny jaki będziesz używać przeciwko brunatnej plamistości, musi zawierać inną substancję czynną, bo inaczej grzyb się na nią uodporni.

Elfir
24-07-2016, 23:16
Pryskam miedzianem od wiosny co tylko zobaczę podejrzane plamki ale teraz chyba nie pomaga.

Miedzian kiepsko działa w wysokich temperaturach

symultana
24-07-2016, 23:59
Ten środek zawiera tebukonazol - kolejny jaki będziesz używać przeciwko brunatnej plamistości, musi zawierać inną substancję czynną, bo inaczej grzyb się na nią uodporni.[/QUOTE]

Dziękuję bardzo za odpowiedź:) Mam nadzieję, że róża sobie już poradzi po dzisiejszym oprysku i nie będzie trzeba więcej niczym ją traktować.
Wypuściła bardzo dużo nowych liści, ale też kilka nowych pędów z ziemi.

fredzia-phiphi
25-07-2016, 08:18
...póki rośliny ZADARNIAJĄCE nie przykryją gleby.
Obawiam się, że u ciebie żywotniki żadnego zadarniacza nie mają, stąd są stale wystawione na atak chwastów.

Hej, jakie zadarniające polecasz pod żywopłot z żywotników? Posadziłam pod nimi barwinek ale tujki zaczęły szyszkować, więc podejrzewam, że zabiera im za dużo składników odżywczych...

fredzia-phiphi
25-07-2016, 08:23
Rzeczony żywopłot, jeszcze zanim zaczął szyszkować:
362218

jacek.zoo
25-07-2016, 10:46
Wracajac jeszcze do tej wlokniny. Jak pod tujkami ma ja 3 albo 4 lata to sugerujesz ja wywalic czy zostawic? Bo jezeli faktycznie korzenie podeszly do gory a teraz wywale to albo je spiecze i wyschna albo zima obmarzna.

Elfir
25-07-2016, 12:05
Dziękuję bardzo za odpowiedź:) Mam nadzieję, że róża sobie już poradzi po dzisiejszym oprysku i nie będzie trzeba więcej niczym ją traktować.


Nie poradzi.
Róże podatne na czarną plamistość powinno się opryskiwać prewencyjnie.

Elfir
25-07-2016, 12:09
Hej, jakie zadarniające polecasz pod żywopłot z żywotników? Posadziłam pod nimi barwinek ale tujki zaczęły szyszkować, więc podejrzewam, że zabiera im za dużo składników odżywczych...

No to może daj im nawozu? :D
Oprysk wiosną siarczanem magnezu na brązowienie igieł i kompost lub jakaś azofoska (niekoniecznie ten nawóz, chodzi o jakiś uniwersalny wieloskładnikowy).

Jeśli sadziłaś jakiegoś dzikusa z siewu lub "brabanta" to będzie szyszkował, bo taki jego urok.

Na żywopłoty najlepiej żywotnik olbrzymi lub Smaragd.

Fajnymi zadarniaczami są bodziszki.

Elfir
25-07-2016, 12:12
Wracajac jeszcze do tej wlokniny. Jak pod tujkami ma ja 3 albo 4 lata to sugerujesz ja wywalic czy zostawic? Bo jezeli faktycznie korzenie podeszly do gory a teraz wywale to albo je spiecze i wyschna albo zima obmarzna.

Dlatego powinny być przykryte korą. Kory nie sypie się by ledwo zasłaniała ziemię.
Efektywna warstwa kory to min. 5 cm a lepiej 10 cm.
Można też zasypać kompostem.
Ale włókninę lepiej zdejmować wiosną, a nie w upalne lata czy przed zimą.

Magdalena74
25-07-2016, 13:09
Chce kupić sobie coś takiego
http://www.elektroautomatyka.net.pl/obrazy/9d5de896ddd8acd6a68bf0ac727ac84e431a26aeb95630aa63 5c29c1e8e6cc3a.jpg
nożyce teleskopowe do żywopłotu.
Ogródek nie jest duzy. Maszynkę o jakiej mocy muszę kupić aby sie nie wkurzać, że stoi w miejscu. Nie chce wydawać duzo kasy, pradzcie i polećcie jakąś solidna, ale niedrogą firmę.

Elfir
25-07-2016, 13:36
przyznam szczerze, że nie mam żywopłotów, więc nie mam doświadczenia z takimi maszynkami.

jacek.zoo
25-07-2016, 14:42
Dlatego powinny być przykryte korą. Kory nie sypie się by ledwo zasłaniała ziemię.
Efektywna warstwa kory to min. 5 cm a lepiej 10 cm.
Można też zasypać kompostem.
Ale włókninę lepiej zdejmować wiosną, a nie w upalne lata czy przed zimą.

A widzisz, to ja sypie kora tak aby przykrylo, nie wiedzialem ze tyle sie daje. Kompost dopiero sie robi, z ta kora nadgonie, na 10cm nie mam miejsca ale 5 nasypie. Tak z ciekawosci, jaka jest uczciwa cena za kore? W markecie obok mnie jest po 12zl za 60L, co wydaje mi sie bardzo drogo. Na wiosne jezdza u mnie i sprzedaja jacys prywaciarze, zawsze im dziekuje i nawet nie wiem po ile maja. W tym roku wyprobuje pod owocowymi gazety i kore i zobacze jak mi sie to sprawdzi, jak bedzie w miare ok to na wiosne rozbebesze pod wszystkimi tujkami i dam kartony z kora, nastepny nawrocony :) zebym dobrze zrozumial, daje karton (gazet nie czytamy) i na to kore. Za rok na wiosne nastepny karton i kore czy pozostalosci po poprzednim kartonie i korze wygrzebac do ziemi i wtedy swierze?

TAR
25-07-2016, 14:58
u siebie sypałam kora od 5-10 cm w niektórych miejscach i wbrew pozorom ta kora tak szybko nie zanika, pamietam ze uzupełniałam ja po 3 latach i to nie wszedzie. u mnie jedynym problemem byly silne wiary ktore ja wywiewały z rabat
kore kupowalam w workach 80 l. za ok. 8 zł. w hurtowni ogrodniczej, podobne ceny byly w obi :)

jacek.zoo
25-07-2016, 15:05
u siebie sypałam kora od 5-10 cm w niektórych miejscach i wbrew pozorom ta kora tak szybko nie zanika, pamietam ze uzupełniałam ja po 3 latach i to nie wszedzie. u mnie jedynym problemem byly silne wiary ktore ja wywiewały z rabat
kore kupowalam w workach 80 l. za ok. 8 zł. w hurtowni ogrodniczej, podobne ceny byly w obi :)

Czyli wychodzi ok 1zl za 10L, podobnie jak na allegro. Jeszcze zobacze za tydzien jak bede na gieldzie kwiatowej po ile tam maja.

A jezeli kory jest tak grubo to w jakis sposob ogranicza rosniecie chwastow?

Mozliwe to, bo tak na szybko licze, zeby zasypac jeden bok dzialki pod tujkami, 50m dl, 0,6m szer na grubosc 5cm potrzeba1500L kory?

Elfir
25-07-2016, 15:32
Tak z ciekawosci, jaka jest uczciwa cena za kore?

8-12 zł za 80 l w szkółkach w Kórniku.
Najtaniej oczywiście jest luzem, prosto z tartaku.

Karton pewnie się wolniej będzie rozkładał. Kładziesz następny, jak praktycznie rozłoży się ten pierwszy.

symultana
25-07-2016, 15:34
Ooooo, a już myślałam, że to koniec :eek:
To teraz kiedy znowu ją spryskać prewencyjnie ?
Mam jeszcze pytanie odnośnie jałowców gold old. Wsadziłam je miesiąc temu i wszystkie ładnie rosną, więc jak mniemam pewnie się ukorzeniły. Jeden krzaczek wygląda mi tak jakoś blado, niewyraźnie, gorzej niż pozostałe. Może go podlać jakimś nawozem naturalnym? I tak samo ma jeden krzaczek krzewuszki. Gubi listki od dołu. Nie jest przesuszony, ma słońce, zero chwastów, to może go też jakimś nawozem zasilić?



Nie poradzi.
Róże podatne na czarną plamistość powinno się opryskiwać prewencyjnie.

jacek.zoo
25-07-2016, 15:40
8-12 zł za 80 l w szkółkach w Kórniku.
Najtaniej oczywiście jest luzem, prosto z tartaku.

Karton pewnie się wolniej będzie rozkładał. Kładziesz następny, jak praktycznie rozłoży się ten pierwszy.
Mam dwa tartaki obok to podjade popytac, a kora musi byc jakos wysuszona czy cos czy prosto z przyczepy pod krzaki dawac?

jacek.zoo
25-07-2016, 15:47
Jeszcze pytanie z innej beczki, ostatnie tak moze 3 lata widze ze u wielu ludzi w okolicy padaja duze iglaki, sa to drzewa juz kilku a nawet kilkunasto letnie, i tuje i swierki i inne tez, wszystko ladnie rosnie az w ktoryms momencie zaczyna brazowiec od srodka i pada cale. Co moze byc przyczyna? To jest jakas choroba?

pestka56
25-07-2016, 16:36
Nie poradzi.
Róże podatne na czarną plamistość powinno się opryskiwać prewencyjnie.

Albo kupować te z certyfikatem ADR. Są odporniejsze nie tylko na czarną plamistość. :)

symultana
25-07-2016, 16:43
No tak, ale na razie mam, jaką mam i muszę ją przywrócić do pełni zdrowia. W sumie może lepiej, że ją kupiłam z tej szkółki, bo tam by pewnie zmarniała do końca.
Jutro chyba pojadę do rozarium w Radlińcu, więc kupię róże z ADR :-)





Albo kupować te z certyfikatem ADR. Są odporniejsze nie tylko na czarną plamistość. :)

pestka56
25-07-2016, 16:44
W tartaku dostaniesz prędzej wióry. Na korę na pewno mają jakiegoś odbiorcę. Poza tym to będą spore kawały kory, które musiałbyś połupać.
Poszukaj w swojej okolicy sprzedawcy.
Do mnie pod Górę Kalwarię przywozi korę i ziemię facet spod Wołomina. Za 50-litrowy worek płacę z transportem 4 zł max. W zeszłym roku, gdy kupiłam 150 workow kory dostałam zniżkę.

Elfir
25-07-2016, 16:52
Ooooo, a już myślałam, że to koniec :eek:
To teraz kiedy znowu ją spryskać prewencyjnie ?
Mam jeszcze pytanie odnośnie jałowców gold old. Wsadziłam je miesiąc temu i wszystkie ładnie rosną, więc jak mniemam pewnie się ukorzeniły. Jeden krzaczek wygląda mi tak jakoś blado, niewyraźnie, gorzej niż pozostałe. Może go podlać jakimś nawozem naturalnym? I tak samo ma jeden krzaczek krzewuszki. Gubi listki od dołu. Nie jest przesuszony, ma słońce, zero chwastów, to może go też jakimś nawozem zasilić?

nie nawozi się roślin w pierwszym roku po posadzeniu.
Gubienie listków - może być jakiś grzyb. Z tym, jeśli nie atakuje całej rośliny, to nie panikować.

jacek.zoo
25-07-2016, 17:07
W tartaku dostaniesz prędzej wióry. Na korę na pewno mają jakiegoś odbiorcę. Poza tym to będą spore kawały kory, które musiałbyś połupać.
Poszukaj w swojej okolicy sprzedawcy.
Do mnie pod Górę Kalwarię przywozi korę i ziemię facet spod Wołomina. Za 50-litrowy worek płacę z transportem 4 zł max. W zeszłym roku, gdy kupiłam 150 workow kory dostałam zniżkę.
W sumie racja. W tym roku juz nie bede robil kiepiszu na dzialce, pare workow kupie pod te owocowki,na wiosne wymienie ta wloknine pod tujka,i, jak nie znajde jakiegos sprzedawcy to chyba na plocie wywiesze ze kupie kore :)

duduś
25-07-2016, 17:12
Witaj Elfir czy mogłabyś mi podpowiedzieć , który z iglaków ( żywotnik lub jałowiec ) ma najbardziej stożkową i najbardziej kulistą formę ( byle nie był to bukszpan i cis i Conica :)) dziękuję

symultana
25-07-2016, 17:13
OK, nie będę nawozić.
A kiedy pryskać tą różę, jeszcze przed jesienią, czy już na wiosnę?

Anna Broc
25-07-2016, 20:29
"Albo kupować te z certyfikatem ADR."
Ja mam Mc Kenzie, New Dawn i Swanny - podobno z certyfikatem ADR oraz nie wiem czy maja ten atest Pirouette, Luis Odier. Walcze z czarną plamistością lub zamieraniem pędów - obie grzybowe. Dwie mi padły po zimie - Elina i Acher Dom ( zbrązowwiałe i suche pędy, nie sądzię żeby przemarzły chyba że , jak czytałam, osłabione chorobami nie przetrzyzmały zimy chociaż mrozów nie było.) Trzyma się Capricia - kupiona w centrum ogrodniczym kilka lat temu- część pęów uschła ale wypuściłą nowe, silne pędy które kwitną. Albo miejsca w moim ogródku są kiepskie dla róż ( chociaż wybieram wg zaleceń) albo trafiłam na słabsze egzemplarze. Amadeus ( z Rosa Cwik) dzielnie walczy z choróbskami i w drugim roku po posadzeniu kwitł przepięknie ( aczkolwiek chyba jest za blisko południowej ściany, ma słońce w nadmiarze, kilka zeschniętych liści to chyba z oparzenia słonecznego ) W tym roku kupiona pod nazwą" typu Iceberg "od razu wypyściła pędy i kwitnie po kilka kwiatków - przez część dnia ma cień. Luis Odier przeniosłam w miejsce przez część dnia zacienone - i odżył. Przedtem był chyba za blisko innych roślin.

Elfir
25-07-2016, 21:47
Witaj Elfir czy mogłabyś mi podpowiedzieć , który z iglaków ( żywotnik lub jałowiec ) ma najbardziej stożkową i najbardziej kulistą formę ( byle nie był to bukszpan i cis i Conica :)) dziękuję

kulistą formę ma żywotnik Danica, Teddy.
stożkowe - w sumie kolumnowe żywotniki.
Chyba że może być inny gatunek to np. jodła jednobarwna (Abies concolor) Compacta, Dwarf Blue, jodła górska (Abies lasiocarpa) "Compacta"

Elfir
25-07-2016, 21:48
OK, nie będę nawozić.
A kiedy pryskać tą różę, jeszcze przed jesienią, czy już na wiosnę?

zrobiłabym jeszcze oprysk w sierpniu.

Elfir
25-07-2016, 21:52
[COLOR=#333333][FONT=Verdana]"Albo kupować te z certyfikatem ADR."
[FONT=arial]J[SIZE=4][FONT=times new roman]a mam Mc Kenzie, New Dawn i Swanny]

Żadna z nich nie ma ADR. ADR dostają przede wszystkim róże niemieckich hodowców. A Mc Kenzie jest kanadyjska, New Dawn w ogóle wyprodukowana zanim powstało ADR (pozostałe chyba też są sprzed ADR)

Swany potrzebuje kiepskiej gleby i suchego stanowiska. Inaczej jest podatna na czarną plamistość.

Taj
25-07-2016, 22:12
Witam,

mam pytanie o storczyki. Już któryś jest w domu i co zrobić żeby następne rosły długo i długo, jak podlewać, czym, jak często, gdzie postawić, czy kwaiat powinien być specjalnie traktowany?

Anna Broc
25-07-2016, 22:18
No proszę, to zaskoczenie, dziękuję , Elfir. Gdy szukałam róż z ADR takie pokazały sie w wyszzukiwarce sklepu internetoweo gdzie kupowałam, czyli małe oszustwo albo ja źle sprawdziłam. Gdzie można sprawdzić wiarygodną listę ( wiem, że co roku są dodawane nowe) .

Elfir
25-07-2016, 22:23
No proszę, to zaskoczenie, dziękuję , Elfir. Gdy szukałam róż z ADR takie pokazały sie w wyszzukiwarce sklepu internetoweo gdzie kupowałam, czyli małe oszustwo albo ja źle sprawdziłam. Gdzie można sprawdzić wiarygodną listę ( wiem, że co roku są dodawane nowe) .

Najbardziej wiarygodne będą z pierwszej ręki - ze stowarzyszenia, które certyfikat wydaje: Allgemeine Deutsche Rosenneuheitenprüfung

Tego atestu na pewno nie mają stare odmiany.

pestka56
25-07-2016, 22:24
ADR (Allgemeine Deutsche Rosenneuheitenprüfung) to znak jakości nadawany od 1952 roku najlepszym odmianom róż, które przeszły pozytywnie egzamin odporności. Trzyletnie krzewy róż ocenia się pod względem odporności na choroby i szkodniki, odporności na zimno, kwitnienia, wyglądu kwiatów, zapachu i siły wzrostu. W 11 stacjach w Niemczech zgłoszone odmiany poddawane są obserwacji bez użycia jakichkolwiek środków ochrony. Za poszczególne cechy przyznaje się punkty. Do testu ADR stanęło juz ponad 2000 odmian róż. Każdego roku sprawdza się około 50 odmian. Wyłania się spośród nich najlepsze odmiany róż o wysokiej odporności na choroby, które rosną i kwitną bez stosowania oprysków pielęgnacyjnych.
Certyfikat ADR może być odebrany, jesli po kilku latach okaże się, że odporność danej odmiany osłabła i nie spełnia ona wymaganych kryteriów.



Tu znajdziesz listę róż, ktorym przyznano certyfikat ADR od 1952 do 2006 roku.
http://www.adr-rose.de/html_english/main_adr_roses.htm
A tu są listy róż z ADR od 2006 do 2015 roku:
http://www.adr-rose.de/englisch/e_index.htm

Sprawdź czy Twoje róże naprawdę ten certyfikat posiadają :) Wiele sklepów i szkółek oszukuje w tej kwestii kupujących niestety.

Skoro lubisz róże, to polecam blog o różach http://www.roses.webhost.pl/category/artykuly/page/26/
Kopalnia wiedzy praktycznej, historycznej i ciekawostkowej też. Ten blog to wyraz pasji jednego człowieka. Jest tu tyle wiedzy i tyle ciekawych informacji, że jest poza wszelką konkurencją dostępnych w PL informatorów o różach.

Elfir
25-07-2016, 22:27
Witam,

mam pytanie o storczyki. Już któryś jest w domu i co zrobić żeby następne rosły długo i długo, jak podlewać, czym, jak często, gdzie postawić, czy kwaiat powinien być specjalnie traktowany?

im bardziej zaniedbasz tym mu bardziej wyjdzie na zdrowie :)

Światło umiarkowane, czyli nie na południowym parapecie.
Podlewać raz w tygodniu (nieco rzadziej zimą), najlepiej poprzez zanurzenie doniczki na kilkanaście minut we wiadrze z wodą i odsączenie. Woda nie powinna stać w podstawce. Można też wysypać na podstawkę keramzyt lub kamyczki, tak, aby doniczka stała ponad podstawką. Wówczas można podlewać bezpośrednio.
Najlepiej aby woda była miękka, jak masz twarda w kranie to przegotowana, deszczowa lub pół na pół z destylowaną.

symultana
26-07-2016, 07:28
zrobiłabym jeszcze oprysk w sierpniu.

Dzięki Elfir :-) Spryskam różyczkę.

TAR
26-07-2016, 08:45
im bardziej zaniedbasz tym mu bardziej wyjdzie na zdrowie :)

.

czyli juz wiem dlaczego moje rosna jak szatany, kwitna po dwa razy w roku a u siostry, ktora z nimi sie cacka wytrzymuja jeden sezon:lol2:

kloska
26-07-2016, 12:25
Witam.
Proszę o radę jak pozbyć się skrzypu . Rozniósł się po przydomowej działce chyba podczas równania terenu a przywieźliśmy go na budowę najprawdopodobniej z piaskiem lub ziemią. Działka obecnie niezagospodarowana, skrzyp czasem kropimy środkiem, nie pamiętam nazwy, poleconym przez rolnika. Chwilowo pomaga. Ziemię nieco wapnowaliśmy tez wg porad ale i tak rozniosło się już prawie wszędzie. Można coś jeszcze próbować. Nie zapowiada się różowo choć to zioło. Nie chciałabym żeby poszło do sąsiada a korzenie ma bardzo głęboko.
Z góry dzięki.

pestka56
26-07-2016, 12:37
Możesz wapnować, ale to niewiele pomoże. To bajki, że rośnie wyłącznie na zakwaszonych glebach.
Niektórzy mają jakieś sukcesy opryskując Starane, ale to tylko zabija to co w sezonie urośnie. W następnym roku odrasta.

Natomiast najzwyczajniejsze wyrywanie, tak by wyciągnąć jak najwięcej korzenia, daje co roku lepsze efekty. Cierpliwość działa - lata starannego usuwania ręcznie ?

kloska
26-07-2016, 13:38
Dzięki pestka56.
Ręcznie mówisz :(, cóż...?

TAR
26-07-2016, 13:52
u mnie tez tego sporo przylazi z lasu, w niektorych miejscach pieknie wyglada taka zielona skrzypowa skarpa :D
ale bede musiala sie za to wziac;)

kloska
26-07-2016, 14:54
Ładne to to jest, na początku też mi się podobało. Dziś raczej mniej bo ciężko nad tym zapanować.

Elfir
26-07-2016, 18:42
pozbyłam się skrzypu 3 lata wykopując z jak najdłuższym korzeniem.
Walczę jeszcze z chrzanem

pestka56
26-07-2016, 20:44
Skrzyp polny można wysuszyć i potem parzyć jako bardzo pożyteczne zioło. Świetnie goi rany, działa pozytywnie na różne egzemy i reakcje uczuleniowe np. na dłoniach.
Herbatka ze skrzypu jest moczopędna, a kąpiele w jak najciepleszym wywarze znakomicie działają na problemy z układem moczowym.

ewa72_krakow
26-07-2016, 21:17
Witam Wszystkich Wszechwiedzacych :). Szukalam w necie, ale nic nie znalazlam...wymyslilam sobie posadzenie w rzedzie brzoz doorenbos lub takich samosiejek "z lasu" - tylko co ile je sadzic, zeby korony troche nachodzily na siebie? Dom mamy na stoku, owszem inne domy sa w duzej odleglosci, ale mi sie ciagle wydaje, ze kazdy "z dolu" ma nas jak na patelni - dlatego zaczynam wymyslac, z drugiej strony medalu nie chce zaslaniac widokow jakie mamy na gory... Teraz widze jak duzo prosciej jest wymyslac sadzenie na "plaskiej" dzialce ;)

Elfir
26-07-2016, 21:44
brzoza Doorenbos ma średnicę dorosłej korony do 7 m, spokojnie co 3 m można sdzić.

zwykła brzoza to wielkie drzewo, czasem z koroną po 10-20 m średnicy.

ale tu posadzona jest bardzo gęsto:
http://static.panoramio.com/photos/large/62503818.jpg

Może wybierz gatunki, które tolerują przycinanie korony? Bo brzozy to nie bardzo.

Amelia 2
27-07-2016, 08:38
Skrzyp polny można wysuszyć i potem parzyć jako bardzo pożyteczne zioło.

tylko najpierw trzeba nauczyć się odróżniać polnego od błotnego:eek:

pestka56
27-07-2016, 09:47
Są też inne w większości trujące.
W Polsce występuje 6 rodzajów skrzypu, poza polnym, błotnym i leśnym do rodziny należą jeszcze łąkowy, bagienny i zimowy.
Na szczęście odróżnienie nie jest trudne. Sporo je różni, poza wyglądem, również miejsca występowania.

Skrzyp błotny cały jest ciemnozielony i nie ma żadnych igiełek. Pędy przypominają badyle.

Skrzyp leśny wygląda jak pióropusz, jest bardzo delikatny.

Skrzyp polny ma właściwości lecznicze, ale dopiero w odpowiednim stadium: nie kiedy jest młody, kiełkujący, podobny do grzyba, ale dopiero, gdy staje się zielony. Działa dobrze jako odżywka do włosów, oczyszcza organizm.
Nazwę zawdzięcza charakterystycznemu dźwiękowi powstającemu przy pocieraniu łodyg. Powodem skrzypienia jest duża zawartość krzemionki – aż 10% soli mineralnych. Decyduje to o znaczeniu leczniczym rośliny, jednocześnie czyniąc ją ciężkostrawną.
W starożytności stosowano go do tamowania krwotoków. Na przełomie X i XI wieku arabski lekarz Awicenna szerzył sławę skrzypu jako środka przyśpieszającego gojenie ran.
W kosmetyce doceniany jest za działanie przeciwzapalne. Działa obkurczająco i uszczelniająco na naczynia krwionośne. Kremy z dodatkiem skrzypu polnego polecane są do cery naczynkowej oraz dojrzałej. Dodany do kąpieli redukuje cellulit!
Więcej skrzypie polnym:
http://poradnikogrodniczy.pl/skrzyp-polny-wlasciwosci-lecznicze-i-zastosowanie-w-ogrodnictwie.php

Skrzyp zimowy, w takim samym stopniu jak skrzyp polny, dostarcza ziela leczniczego i znajduje swoje zastosowanie w homeopatii.
Ponadto jego łodygi używane są do polerowania metali. Do tego celu należy przyrządzić napar z 30 gramów pędów skrzypu zalanych 3 filiżankami wody. Po odczekaniu 2 godzin wywar gotujemy przez 15 minut. Metalowe przedmioty moczymy przez 5 minut, wycieramy do sucha, polerujemy i lśnią jak nowe!

Figusiol
27-07-2016, 10:28
Dzięki pestka56.
Ręcznie mówisz :(, cóż...? mam ten sam problem. Od jakiegoś czasu używam zwykłego kuchennego octu. Przelewam do pojemnika ze spryskiwaczem i psikam w słoneczny dzień. Ponoć wypala nie tylko zielone części nadziemne ale też pod ziemią. Pomyślałam, że warto spróbować. Innym roślinom chyba nie zaszkodzę, skoro psikam punktowo?

pestka56
27-07-2016, 10:35
Na pewno nie robi żadnej krzywdy kłączom podziemnym. Żeby do nich dotrzeć musiałby się wchłonąć bardzo głęboko.
Na skrzyp nawet ostre herbicydy nie działają. Palą to co nad ziemią i może kawałeczek korzenia, a za rok roślinka buja znowy w górę aż miło.

mada27
27-07-2016, 11:16
A mi się bardzo podobają akacje...;) Tak się rozmarzyłam, że od strony drogi może bym posadziła z 5 sztuk po długości płotu? co myślicie? czy są jakieś przeciwskazania? Podoba mi się jeszcze jarzębina, ale tak sobie myslę, ze potem jak owoce opadają to to nieciekawa opcja za bardzo...

pestka56
27-07-2016, 11:55
W PL rośnie Robinia akacjowa (Robinia pseudoacacia) czyli inaczej grochodrzew i z akacją łączy ją wyłącznie przynależność do rodziny bobowatych.

Robinia ma białe kwiaty, z których rozwijają się strąki. Jest dość ekspansywna. Trzeba też brać pod uwagę, że osiąga 25 m wysokości.

Są inne robinie, niższe, nie ekspansywne, o innych kolorach kwiatów i liści :) http://www.e-katalogroslin.pl/search/basic

Elfir
27-07-2016, 12:19
mam ten sam problem. Od jakiegoś czasu używam zwykłego kuchennego octu. Przelewam do pojemnika ze spryskiwaczem i psikam w słoneczny dzień. Ponoć wypala nie tylko zielone części nadziemne ale też pod ziemią. Pomyślałam, że warto spróbować. Innym roślinom chyba nie zaszkodzę, skoro psikam punktowo?

Robiłam takie eksperymenty - wypala tylko część naziemną, mało skuteczne.

Elfir
27-07-2016, 12:19
A mi się bardzo podobają akacje...;) Tak się rozmarzyłam, że od strony drogi może bym posadziła z 5 sztuk po długości płotu? co myślicie? czy są jakieś przeciwskazania? Podoba mi się jeszcze jarzębina, ale tak sobie myslę, ze potem jak owoce opadają to to nieciekawa opcja za bardzo...

akacje, czyli robinia akacjowa? Polecam odmianę Frisia. Albo ozdobne z kwiatów, małe drzewka, jak robinia szczeciniasta "Macrophylla".
Pamiętaj, że robinie mają kruche drewno i lubią się łamać w czasie wichury. Dlatego sadzić z dala od parkingów, chodników.

Figusiol
27-07-2016, 12:32
Robiłam takie eksperymenty - wypala tylko część naziemną, mało skuteczne.
Czyli zostaje sukcesywne wyrywanie? :confused: Te kłącza są naprawdę długaśne....

Elfir
27-07-2016, 12:37
ale jak będzie się na bieżąco wyrywac, to je osłabisz.

TAR
27-07-2016, 13:24
qrcze to ja chyba zlece przekopanie czesci działki i wyciaganie korzeni, mamy tego naprawde sporo:cool:

Elfir
27-07-2016, 13:32
skrzyp odrasta od korzenia, to prawda, ale jeśli będzie często usuwana część nadziemna, w korzeniu wyczerpią się w końcu zgromadzone składniki pokarmowe i roślina padnie.
Podobnie jest z resztą z perzem - "zamęczanie" to jedna z ekologicznych form jego zwalczania.

budowlany_laik
27-07-2016, 13:57
Czyli lepiej prysnąć skrzypy Starane i wyrwać za tydzień jak zżółknie czy tylko wyrywać świeże zielone? Jak dla mnie pierwsza opcja, ale ogrodnikiem nie jestem.

pestka56
27-07-2016, 14:00
Lepiej wyrywać i dać sobie spokój z opryskiem. Po oprysku jest tak osłabiony, że urwiesz nadziemią. A tu trzeba wyciągnąc max długi korzeń.

ewa72_krakow
27-07-2016, 14:02
brzoza Doorenbos ma średnicę dorosłej korony do 7 m, spokojnie co 3 m można sdzić.

zwykła brzoza to wielkie drzewo, czasem z koroną po 10-20 m średnicy.

ale tu posadzona jest bardzo gęsto:
http://static.panoramio.com/photos/large/62503818.jpg

Może wybierz gatunki, które tolerują przycinanie korony? Bo brzozy to nie bardzo.

Wielkie dzieki Elfir za szybka odpowiedz - zostane przy brzozie doorenbos - baaaardzo podoba mi sie jej biala kora, a jej nie musialabym ciac.

pozdrawiam serdecznie wszystkich ogrodnikow :D

mada27
27-07-2016, 17:12
O rany, Elfir, piękna ta Frisia!!!

duduś
27-07-2016, 22:14
Witaj Elf czy umiałabys określić jakie rośliny są na tym zdjęciu ?
https://www.google.pl/search?q=tarasy+w+iglakach&espv=2&biw=1242&bih=585&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjc8t32uZTOAhVMjSwKHZUlA8sQ_AUIBigB#tbm= isch&q=iglaki+przy+t&imgrc=uUiX2UYqbJUFLM%3A

symultana
28-07-2016, 15:45
Witaj Elfir :-) Właśnie zaczynam robić ścieżkę w drugiej części ogrodu, oddzielającą rabatę od trawnika w kształcie elipsy, który będzie na środku działki. Z drugiej strony trawnika w kształcie elipsy będzie także rabata, którą chciałam czymś oddzielić, np. kostką, krawężnikiem, czy czymś podobnym. Pod trawnikiem planuję system nawadniania, który będzie dochodził do rabat (tam będą zraszacze) i jeszcze obowiązkowo pod trawą będzie siatka na krety. Z czego można zrobić takie oddzielenie trawnika od rabaty i na jaką głębokość?
Rabata (poziom ziemi) jak sądzę będzie musiała być niżej od wierzchu oddzielenia, żeby wiatr nie zdmuchiwał kory. A trawnik musi być wyżej od oddzielenia rabaty i wierzchu ścieżki? Ale o ile? Pozdrawiam :-)

Elfir
28-07-2016, 18:43
Witaj Elf czy umiałabys określić jakie rośliny są na tym zdjęciu ?
https://www.google.pl/search?q=tarasy+w+iglakach&espv=2&biw=1242&bih=585&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjc8t32uZTOAhVMjSwKHZUlA8sQ_AUIBigB#tbm= isch&q=iglaki+przy+t&imgrc=uUiX2UYqbJUFLM%3A

choiny Jeddeloh,świerk Conica, jakiś złocisty żywotnik, żywotnik albo stary okaz Teddy, albo cięty Hoseri lub Danica. Niskie z przodu to różne jałowce, prawdopodobnie Juniperus rocumbens, Juniperus squamata (Blue Carpet?)

Elfir
28-07-2016, 18:45
Z czego można zrobić takie oddzielenie trawnika od rabaty i na jaką głębokość?
Rabata (poziom ziemi) jak sądzę będzie musiała być niżej od wierzchu oddzielenia, żeby wiatr nie zdmuchiwał kory. A trawnik musi być wyżej od oddzielenia rabaty i wierzchu ścieżki? Ale o ile? Pozdrawiam :-)

temat o obrzeżeniach trawnika:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?204623-Obrzeże-trawnika

trawnik musi być równo z obrzeżeniem, by nie haczył nóż kosiarki. Poziom rabaty niżej o grubość kory - ok. 5 cm.

symultana
28-07-2016, 19:22
Elfir, dziękuję bardzo! ;)



temat o obrzeżeniach trawnika:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?204623-Obrzeże-trawnika

trawnik musi być równo z obrzeżeniem, by nie haczył nóż kosiarki. Poziom rabaty niżej o grubość kory - ok. 5 cm.

jacek.zoo
30-07-2016, 20:45
Czy stary chleb mozna wrzucic o kompostownika?

pestka56
31-07-2016, 03:02
Można, ale pamiętaj, że chleb zakwasza. Na forum niektóre dziewczyny podsypują chlebem rośliny i podobno rosną rewelacyjnie.

symultana
31-07-2016, 13:41
Witajcie :-)
Patrzę teraz jak formują się moje rabaty i dochodzę do wniosku, że ten mój ogródek jakiś taki mały się zrobił. Dodaliśmy jeszcze miejsce do ustawienia stołu z fotelami, nad tym drewniana pergola i trawnik mi wyszedł jak serwetka ;-) Mogłam wcale nie kupować kosiarki, bo nożyczkami też bym go przystrzygła :lol2:
Rabaty po bokach zostały niewielkie, w niektórych miejscach nie mają 2 m. Pierwotne założenia wsadzenia tam 2 rzędów krzewów liściastych przestały mi pasować, bo jednak zimą nie zapewniają żadnej prywatności. Chciałabym obsadzić te najwęższe miejsca jakimiś iglakami. Nie jestem zwolenniczką żywopłotów z tuji, bo to jest w każdym ogródku. Przy wjeździe do garażu wsadziłam rząd Taxus Hilli. Teraz ma śliczne czerwone kuleczki i sobie dzielnie radzi. Ale rośnie wiadomo, strasznie wolno. A co można byłoby wsadzić zamiast żywotników i dużych świerków, żeby mieć zimozielony parawan? Zmierzyłam PH gleby i jest między 7-8. Na tej części grunt rodzimy jest bardzo fajny, dość luźny, torfowy. Jak go zasilę nawozem, to mam nadzieję, że rośliny będą super rosły. Jednak nie jest to teren zbyt mocno osłonięty od wiatrów, choć dość dobrze nasłoneczniony. Dopiero późnym popołudniem robi się cień. Nie chcę tam jednak wsadzać wysokich drzew, bo pozbawię światła działkę sąsiada. Co byście poleciły?

lotpaj
31-07-2016, 18:46
brzoza Doorenbos ma średnicę dorosłej korony do 7 m, spokojnie co 3 m można sdzić.

zwykła brzoza to wielkie drzewo, czasem z koroną po 10-20 m średnicy.

ale tu posadzona jest bardzo gęsto:
http://static.panoramio.com/photos/large/62503818.jpg


Elfir, ale wielkie/stare brzozy na działce, to chyba nie najlepszy pomysł, jeżeli chodzi o wichury?
Bo taka brzoza, to się chyba szybko wywraca, jak mocniej dmuchnie?

Elfir
01-08-2016, 17:48
Czy stary chleb mozna wrzucic o kompostownika?

można, w końcu się rozłoży, ale unikałabym wrzucania odpadków, które mogą przyciągnąć szczury

Elfir
01-08-2016, 17:53
Elfir, ale wielkie/stare brzozy na działce, to chyba nie najlepszy pomysł, jeżeli chodzi o wichury?
Bo taka brzoza, to się chyba szybko wywraca, jak mocniej dmuchnie?

jasne. W Polsce przecież nie ma brzóz wyższych niż 1 m, wszystkie wyższe się poprzewracały. ;)

Drzewo wywraca się kiedy ma zaburzoną statykę korony. Tak się dzieje, gdy drzewo ma zbyt wysoko podkrzesane gałęzie (plantacje drewna w lasach, źle obcięte gałęzie drzew przy drogach, domach) lub nieprawidłowo rozbudowaną koronę (wielopniowe, rozgałęziające się pod dużym kątem). Poza tym zdarza się na glebach bardzo lekkich, ale z wysokim poziomem wód gruntowych, płytkich (rędziny) czy w momencie ograniczenia naturalnego rozrastania się korzeni przez budynku, drogi, wykopy.

W Polsce wywalają się najczęściej sosny, świerki, brzozy, wierzby i topole - w większości z powodu ingerencji człowieka.

Elfir
01-08-2016, 17:54
Co byście poleciły?

Bluszcz na panelach z siatki lub pełne ogrodzenie.

Tu się nie bawią w nasadzenia żywopłotów:
http://www.gardendesign.com/pictures/images/650x490Exact/small-garden-pictures_752/minimalist-garden-small-lawn-bernard-trianor-associates_10918.jpg
http://st.hzcdn.com/simgs/f291b71604f78142_4-0921/contemporary-landscape.jpg

symultana
01-08-2016, 18:00
Elfir, pięknie dziękuję ! Faktycznie to mi szybko urośnie i będzie ładnym tłem dla innych roślin. Super pomysł!


Bluszcz na panelach z siatki

symultana
01-08-2016, 18:42
Elfir, fajne te zdjęcia, ale takie coś to nie dla mnie. Taki ogród pasuje moim zdaniem bardziej do miasta. Mieszkam na prawdziwej wsi, fakt, że dookoła mam nowe domy i do tego bardzo atrakcyjne. Moja działka ma z 3 stron sąsiadów i jest położona pomiędzy dwoma ulicami: od frontu domu i od tyłu. Moi sąsiedzi co prawda szanują prywatność, ale niezbyt są odgrodzeni od frontu, więc jak wychodzę na taras to jestem "jak na patelni" ;-) Otoczenie jest poza tym sielskie, anielskie, z czwartej strony jest działka niezabudowana i zagajnik młodych brzóz i innych drzew, w których mieszka mnóstwo ptaków. Mieszkam na końcu ślepej uliczki, która kończy się małym laskiem. Do takiego otoczenia pasuje bardziej ogród w stylu wiejskim lub co najwyżej w stylu angielskim. W każdym razie naturalne kompozycje roślin, miękkie linie itp. No i dlatego staram się coś takiego stworzyć, żeby z jednej strony się odgrodzić, a z drugiej, żeby było maksymalnie naturalnie, no i żeby nie było rzędu tuji ;-)

Elfir
01-08-2016, 18:59
sielskie i podmiejskie:
http://expatspatio.com/wp-content/uploads/2013/08/Beautiful-Small-Suburban-Garden-Patio-Design.jpg
http://www.botanicdesign.co.uk/Images/mature11.jpg

duduś
01-08-2016, 19:34
Witaj Elfir jakie kuliste iglaki są na tym zdjęciu ?
http://polki.pl/dom/ogrod-i-balkon,niskie-iglaki-do-ogrodu,10077860,artykul.html

symultana
01-08-2016, 19:50
Elfir, jesteś super! na wszystko masz odpowiedź ! Te drugie zdjęcia są bardzo ładne. Właśnie o coś takiego mi chodzi: Bluszcz na ogrodzeniu (akurat mam panele z antracytowej siatki+słupki). Na tym tle wspaniale będą wyglądały hortensje drzewiaste (w cieplejszym miejscu i bardziej słonecznym), a bliżej domu np. trzmielina Fortunea Emerald Galety, tawuła van Houtte'a, peonie, rudbekie lśniące (te ostatnie w bardziej zacienionym miejscu). Zastanawiam się też nad perukowcem podolskim, bo widzę, że sąsiedzi mają w ogródkach, więc pewnie mi też urośnie ;-)

Elfir
01-08-2016, 19:50
na pierwszym jest kosodrzewina Varella.
Duduś - może po prostu przejrzyj katalog polskiego związku szkółkarzy?

jacek.zoo
01-08-2016, 20:49
Elfirku mam pytanie dot nieszczesnej chwastnicy, bo niedWno z przodu ogarnalem trawnik, z 2 tyg temu zasialem. Sa dwa kawalki, jeden z 30-40m2 drugi 70-80m2, rozdzielone tylko chodnikim szerokim na metr, ziemia nawieziona z tej samej kupy, na tym malym kawalku wyrwalem dzisiaj cale wiadro a na tym wiekszym ani jednej sztuki. Dlaczego tak jest? Potrafisz odpowiedziec czy to czysty przypadek?

Elfir
01-08-2016, 22:07
większy trawnik mógł zostać nawieziony ziemią pobraną z innej głębokości? Nasiona są tylko w wierzchniej warstwie.

duduś
02-08-2016, 19:55
Elfir czy mogę w TWOIM wątku wkleić mój bo do tego o tarasach to chyba mało kto zagląda a chciałabym jakiś opinii ( jeżeli nie to go usuń :))
Cyt:" Witam pisałam już na innym forum ale u nas też się pochwalę - Zmieniłam po 6 latach koncepcję mojego różanego tarasu . Ogólne wnioski są takie że róże są przepiękne przez 3 m-ce w roku reszta to ciągle sterczące suche krzewy ( tzn nie suche tylko bez liści ) . Część ich już w tym roku przesadziłam i faktycznie z daleka róże wyglądają przepięknie - widać kolor a nie widać mankamentów - ( chorób grzybowych , schnących liści , mszyc ). ogólnie doszłam do wniosku że chyba jdnak iglaki będą dopełnieniem całości , lilie zrobią swoje i ewent. trawy może nie będą straszyły. Poza tym po każdym wietrze mój taras wyglądał jakby u mnie zawsze było Boże ciało - cały zawsze usłany płatkami a jak popadał deszcz to przyklejają się do desek i po prostu je niszczą . Tak więc teraz "pracuję " nad inną knocepcją zagospodarowania otoczenia tarasu . Czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia z roślinami liściastymi przy tarasie?""" Co o tym myślicie ?

Elfir
02-08-2016, 20:22
Masz kiepską glebę, bez systemu nawadniania - posadź rośliny dostosowane do twojej gleby a nie takie, jakie wpadną ci w oko podczas przeglądania neta :)

Chociażby lawendę, perowskię, juki, rozchodnik i kosówki - gleba zasadowa.
Albo szczodrzeniec czerniejący, szczodrzeniec wczesny i jałowce z kosówkami - gleba lekko kwaśna.
Szczodrzeniec jest zimozielony - zimą wygląda tak:
http://www.iglaki24.pl/galerie/c/cytisus-praecox-allgold_170926.jpg

do tego trawy ozdobne, które ładnie wyglądają także zimą.
I nie po jednej sztuce tylko po kilka-kilkanaście.

jacek.zoo
02-08-2016, 21:24
Masz kiepską glebę, bez systemu nawadniania - posadź rośliny dostosowane do twojej gleby a nie takie, jakie wpadną ci w oko podczas przeglądania neta :)

Chociażby lawendę, perowskię, juki, rozchodnik i kosówki - gleba zasadowa.
Albo szczodrzeniec czerniejący, szczodrzeniec wczesny i jałowce z kosówkami - gleba lekko kwaśna.
Szczodrzeniec jest zimozielony - zimą wygląda tak:
http://www.iglaki24.pl/galerie/c/cytisus-praecox-allgold_170926.jpgle

do tego trawy ozdobne, które ładnie wyglądają także zimą.
I nie po jednej sztuce tylko po kilka-kilkanaście.

Kiedys bylo, ale nie moge znalezc, jaki polecasz test do parametrow gleby?

duduś
02-08-2016, 22:18
Akurat myślałam że mogę przy tarasie dać coś lepszego np, Zywotniki , cisy , -bo mam tam nawiezioną dobrą ziemię ulepszoną kiedyś obornikiem pod róże i kompostem . NIe chcę już nic dziko kwitnącego co zrzuca kwiaty i liście . Dla rozjaśnienia myślałam o tym żeby posadzić hortensję białą . Chciałam bardziej elegancką , dopieszczoną formę .

Elfir
02-08-2016, 23:13
czy elegancka dopieszczona forma pasuje do stylu twojego ogrodu? Do stylu tarasu i domu?
Moim zdaniem masz dość rustykalny ogród.
Nie działaj chaotycznie. Niech ogród będzie jedną przemyślaną całością a nie efektem tymczasowego zauroczenia rośliną czy zdjęciem z neta.

Uważasz żywotnik za coś lepszego od lawendy czy kosodrzewiny?


Zestawienie roślin do gleby masz przyklejone w dziale Ogrody na górze. Test do badania odczynu to płyn Helliga.

moim zdaniem u ciebie bardziej będzie pasować coś w tym kierunku:
http://www.andreanewillgardendesign.co.uk/media/20130724145604/webP1080216.jpg

http://www.thegreenroomstudios.co.uk/sites/default/files/case_studies/6.jpg
http://www.thegreenroomstudios.co.uk/garden-design/contemporary-naturalistic-garden-russells-water

jazzy
02-08-2016, 23:17
Elfir,
Czy z aronii wielkoowocowej można z czasem wykreować drzewo wielopniowe? Ile lat może to zająć?
Czy możesz polecić też inne drzewa wielopniowe?
Z góry dziękuję!

Elfir
02-08-2016, 23:23
to będzie bardzo niskie drzewko, bo aronia rośnie do 2 m, max 3 m.

To ile lat zajmie zależy od tego jaka jest teraz. Zasadniczo to jest krzew, wiec będzie stale odrastać od stworzonych pni i u podstawy.
Łatwiejszy sposób to kupienie trzech aroni szczepionych na pniu i posadzenie ich w jednym dołku.

W zasadzie z większości roślin drewniejacych da się zrobić okazy wielopniowe. Co dokładnie potrzebujesz? Jaka wysokość, gleba, nasłonecznienie, walory?

jazzy
02-08-2016, 23:53
Wiem, że parrocja perska to ładne drzewo wielopniowe, ale wolno rośnie.
Chciałabym w miarę szybko uzyskać ten efekt. Może to dobry pomysł żeby wsadzić dwa, trzy drzewa w jeden dołek :-) Potrzebuję dwa takie okazy. Miejsce nasłonecznione cały dzień. Wiatr duje często. Gleba dobra, żyzna, klasa 2. Ogród nowoczesny. Miał być minimalistyczny, ale nie wyszło :-);-)

jazzy
02-08-2016, 23:58
Coś w ten deseń :-)

363080
363081
363082
363083

Elfir, jak posadzić kilka drzew w jednym dołku? Czy one mogą stykać się korzeniami? Nie będzie im ciasno i źle? Czy należy posadzić te drzewka pod kątem aby udawały jedno wielopniowe?

kasik6
03-08-2016, 05:53
Elfir poszukuję ratunku dla mojej młodej (na wiosnę posadzonej) jabłonki, zwijają jej się liście 363088 363089 i coś po nich łazi 363090 , ja rozróżniam mszyce, biedronki i mrówki, a i stonkę jeszcze;)

duduś
03-08-2016, 08:18
No właśnie,właśnie ale jednak są tam jakieś iglaczki,które zimą i wczesną będą zrobiły trochę ten smutny taras.ale niewątpliwie Elfirku masz racje.ja bardzo bije się z tą koncepcją tarasu oczywiście wynika to z nacisku M.bo on nie lubi tego nieładu. Będę myśleć może jakieś zdjęcie wstawię ������ na razie serdecznie dziękuję ������

TAR
03-08-2016, 09:41
http://www.andreanewillgardendesign.co.uk/media/20130724145604/webP1080216.jpg

http://www.thegreenroomstudios.co.uk/sites/default/files/case_studies/6.jpg
http://www.thegreenroomstudios.co.uk/garden-design/contemporary-naturalistic-garden-russells-water (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.thegreenroomst udios.co.uk%2Fgarden-design%2Fcontemporary-naturalistic-garden-russells-water)

boskie, u siebie wlasnie taki ogrod planuje, moze troche wiecej drzew by sie oslonic ale generalnie w takich klimatach. coz na moich piachach zbytnio nie poszaleje ;)

Elfir
03-08-2016, 12:11
Chciałabym w miarę szybko uzyskać ten efekt. Może to dobry pomysł żeby wsadzić dwa, trzy drzewa w jeden dołek :-) Potrzebuję dwa takie okazy. Miejsce nasłonecznione cały dzień. Wiatr duje często. Gleba dobra, żyzna, klasa 2. Ogród nowoczesny. Miał być minimalistyczny, ale nie wyszło :-);-)

W miarę szybko uzyskasz bez problemu - kwestia funduszy.
Szkółka Ive Baumschule i Van den Berk sprzedaje na terenie Polski, przez przedstawicieli duże, kilkunastoletnie drzewa - spokojnie dostaniesz 3-4 m parocję wielopniową
http://www.vdberk.pl/asortyment/strona-13


Najtaniej uzyskasz okaz z klonu tatarskiego. Sam klon tatarski często rośnie krzaczasto, więc bardzo łatwo taki okaz uzyskać bez zwalniania naturalnego tempa wzrostu drzewa, a tym samym nie wydłuża się produkcja (i nie wzrasta cena). Nawet w Pl się takie produkuje w wysokościach ponad 2 m.

Popularne na zachodzie są także świdośliwy wielopniowe (bop to naturalnie też jest bardzo duży krzew, a nie drzewo sensu stricte)

Jeśli chcesz mieć wielopniowe "oszukane" - czyli z sadzenia w jednym dołku trzech sztuk to najszybciej zrobisz to z brzóz (pospolitej, pożytecznej, czarnej, chińskiej) i jarzębów.


Na trzech z zamieszczonych zdjęć niestety są klony palmowe :( Piękne i wrażliwe. W naszym klimacie nie odważyłabym się zainwestować w nie kilku tysięcy.

Elfir
03-08-2016, 12:16
Elfir poszukuję ratunku dla mojej młodej (na wiosnę posadzonej) jabłonki, zwijają jej się liście 363088 363089 i coś po nich łazi 363090 , ja rozróżniam mszyce, biedronki i mrówki, a i stonkę jeszcze;)

mszyca albo zwójkówka. Rozwiń liść i zgnieć palcem szkodnika.
Szkoda chemii. tym bardziej, że o tej porze roku może już lokatora tej rurki nie być.

pestka56
03-08-2016, 12:20
A klon Shirasawy? Kiedyś pisałaś o nim, żenieprzemarza w PL


Duże drzewa i krzewy oraz szczepione alejowe sprzedaje też:
http://www.puzon.com.pl/duze-drzewa-sprzedaz/
http://www.drewsmol.pl/oferta/szkolka-duzych-drzew/
http://ogrody.twoje-miejsce.eu/zielen.html#Spis
http://www.duzedrzewka.pl/sortowanie.php?dzial=oferta&on=tak

Elfir
03-08-2016, 12:23
boskie, u siebie wlasnie taki ogrod planuje, moze troche wiecej drzew by sie oslonic ale generalnie w takich klimatach. coz na moich piachach zbytnio nie poszaleje ;)

Czasem łatwiej na piachu niż na glinie. Tyle, że gatunki lubiące piaski zazwyczaj nie tolerują zacienienia. Zawsze mam problem z projektowaniem na piaskach miejsc pod drzewami, jeśli klient oszczędza na automatycznym nawadnianiu. Najlepiej zostawić tam naturalną łąkę i ewentualnie na obrzeżach posadzić suchodrzew tatarski, kalinę hordowinę, zielone berberysy (znoszą półcień).

Ten ogród na zdjęciu jest właśnie idealny na piaski. Mamy na zdjęciu kosówki, brzozy, lawendy, juki, bylice, rozchodniki, kocimiętkę, ostnice, trzcinniki, być może złotobród łąkowy, przegorzan, krwawnik itd.
Po ukorzenieniu się nawet bukszpan dobrze znosi susze.

Elfir
03-08-2016, 12:27
A klon Shirasawy? Kiedyś pisałaś o nim, żenieprzemarza w PL

Aby wyrosło z niego drzewko 2 m musi minąć 10-15 lat. Więc duże okazy to powyżej tysiąca złotych kosztują.

Z orientalnych klonów odpornych na mrozy jest jeszcze klon japoński (np. odmiana "Aconitifolia")

U siebie w ogrodzie mam kupione w zeszłym roku klona Shirasawy "Gloria" (w zasadzie to mieszaniec Shirasawy z palmowym) i japoński "Aconitifolia"
Zadołowane w dużych donicach przy murze przeżyły zimę doskonale (a nie przeżyły rosnące w gruncie turzyce Buchanana).
Bardzo wcześnie puszczają liście - trochę bałam się przymrozków.

TAR
03-08-2016, 12:59
Czasem łatwiej na piachu niż na glinie. Tyle, że gatunki lubiące piaski zazwyczaj nie tolerują zacienienia. Zawsze mam problem z projektowaniem na piaskach miejsc pod drzewami, jeśli klient oszczędza na automatycznym nawadnianiu. Najlepiej zostawić tam naturalną łąkę i ewentualnie na obrzeżach posadzić suchodrzew tatarski, kalinę hordowinę, zielone berberysy (znoszą półcień).

Ten ogród na zdjęciu jest właśnie idealny na piaski. Mamy na zdjęciu kosówki, brzozy, lawendy, juki, bylice, rozchodniki, kocimiętkę, ostnice, trzcinniki, być może złotobród łąkowy, przegorzan, krwawnik itd.
Po ukorzenieniu się nawet bukszpan dobrze znosi susze.

planuje nawodnienie automatyczne ale to w przyszlym sezonie jak kasy troche zarobie ;) generalnie tak zle u mnie nie jest, w niektorych miejscach grunt wymieniłam na 60-100 cm na piekny i zyzny czarnoziem, duzo terenu tez podnioslam, bo my w takim siodle z domem ustawieni a nie chciałam za nisko wzgledem drogi. dla bylin i krzakow mysle ze to wystarczajaca warstwa i mozna w cieniu nawet bedzie poszalec. oczywiscie dla drzew to raczej mało. pod nasza naziweziona ziemia jest piach kilku odmian. reszty nie bardzo pamietam z badan gruntu. ale te okolice takie sa. piachy i gliny. ja trafiłam piaski ale sasiedzi obok juz wiecej gliny maja jak piachu. dobrze ze nawozenie ziemii rozlozylam w czasie dzis to chyba by mnie wąż w kieszeni pogryzl na te kwoty. ponad 60 łódek ziemii poszlo plus humus spod domu. zobaczymy jakie beda potem efekty, bo chwasty na górkach skladowanych maja sie znakomicie, dawno nie widzialam takich dorodnych okazów :lol2:

TAR
03-08-2016, 14:02
Elfir mam takie pytanko pewnie znasz odpowiedz, czy jesli galęzie z drzewa sasiada utrudniaja mi wyjazd i wjazd na posesje czy ja moge takie gałezie obciąć?

Elfir
03-08-2016, 15:35
najpierw prosisz sąsiada by je usunął.
Dopiero przy braku reakcji obcinasz sama. I jeszcze możesz go kosztami obciążyć. podstawa - KC

jazzy
03-08-2016, 23:19
A klon Shirasawy? Kiedyś pisałaś o nim, żenieprzemarza w PL
Mam klona shirasawy Jordan. Pieknie przezimował, bez okrywania. Właśnie próbuje go ratować z choroby :-( Postanowiłam że więcej klonów nie posadzę. To drzewa drogie i bardzo wrażliwe , kapryśne. Klon palmowy Atropurpureum z kolei zmarzł bardzo, ale jeszcze dycha.

jazzy
03-08-2016, 23:56
W miarę szybko uzyskasz bez problemu - kwestia funduszy.
Szkółka Ive Baumschule i Van den Berk sprzedaje na terenie Polski, przez przedstawicieli duże, kilkunastoletnie drzewa - spokojnie dostaniesz 3-4 m parocję wielopniową
http://www.vdberk.pl/asortyment/strona-13


Najtaniej uzyskasz okaz z klonu tatarskiego. Sam klon tatarski często rośnie krzaczasto, więc bardzo łatwo taki okaz uzyskać bez zwalniania naturalnego tempa wzrostu drzewa, a tym samym nie wydłuża się produkcja (i nie wzrasta cena). Nawet w Pl się takie produkuje w wysokościach ponad 2 m.

Popularne na zachodzie są także świdośliwy wielopniowe (bop to naturalnie też jest bardzo duży krzew, a nie drzewo sensu stricte)

Jeśli chcesz mieć wielopniowe "oszukane" - czyli z sadzenia w jednym dołku trzech sztuk to najszybciej zrobisz to z brzóz (pospolitej, pożytecznej, czarnej, chińskiej) i jarzębów.


Na trzech z zamieszczonych zdjęć niestety są klony palmowe :( Piękne i wrażliwe. W naszym klimacie nie odważyłabym się zainwestować w nie kilku tysięcy.

No właśnie, kwestia funduszy, a one niestety duże nie są :-(
Pomyślę o klonie tatarskim, bo on raczej odporny na mróz. No i szybko rośnie, jak mówisz.
Brzozy odpadają , bo dziecko uczulone.
A świdośliwy są popularne nie tylko na zachodzie :-) Na innym forum ogrodniczym również :-)
Odkryłam, że pobliska szkółka oferuje dwumetrowe parrocje. Jutro jadę się rozeznać w temacie :-)

symultana
05-08-2016, 13:11
Witaj Elfir :-)
Planuję kupić bluszcz pospolity zgodnie z Twoją radą na obsadzenie północnej rabaty. Światła tam też jest sporo, dopiero ok. 17.00 zaczyna być cień. Czy możesz polecić jakąś najbardziej odporną na mrozy odmianę, która miałaby dekoracyjne liście? I co ile cm mam je wsadzić, żeby szybko stworzyły zielony parawan?
Przypomnę: PH 7-8, ziemia torfowa ;-)

Elfir
05-08-2016, 14:38
Białystok - polska, mrozoodporna.
Gęstość sadzenia 0,5-1 m

symultana
05-08-2016, 14:54
Elfir, dziękuję przepięknie. Pozdrawiam :-)




Białystok - polska, mrozoodporna.
Gęstość sadzenia 0,5-1 m

Elfir
05-08-2016, 14:58
Jak by wam się podobała koniczyna ozdobna zamiast trawnika, w miejscach mniej deptanych:
https://sites.create-cdn.net/siteimages/37/0/4/370490/10/0/9/10097132/500x375.jpg?1434882632
http://www.mytho-fleurs.com/images/Delabroye-vivaces-3/trifolium_repens_green_ice.JPG
http://cdn1.pahlsmarket.netdna-cdn.com/wp-content/uploads/2014/02/Perennial_Groundcover-Trifolium-Bronze-Dutch-Clover.jpg

symultana
05-08-2016, 15:40
Mnie się bardzo podoba :-) Przypomina mi się łąka z lat dzieciństwa, gdzie jako kilkuletnia dziewczynka zbierałam kwiatki na bukiety dla mamy. :wiggle: Teraz już takich łąk tam nie ma, nie wiem czemu, może z przez zanieczyszczenia? Ale u mnie na wsi są takie przepiękne łąki z kwiatami. Dużo oglądam programów o ogrodach w USA i UK. Tam często ludzie tak właśnie zagospodarowują ogrody na terenach wiejskich, albo na bardzo dużych działkach.
Poza tym kwiaty koniczyny pachną słodko i wabią owady.

Elfir
05-08-2016, 16:03
niestety w Polsce nie do dostania, trzeba ściągać z zagranicy :(
edit - a jednak jest ale cena trochę za duża na wielkoobszarowe nasadzenia. Na szczęście szybko się rozrasta.

symultana
05-08-2016, 19:05
Elfir, widziałam w parku dworskim w Radziejowicach rosnącą roślinkę okrywową, która wraz z barwinkiem tworzyła śliczny zielony dywan pod drzewami. Co to może być?

Mobe
05-08-2016, 19:06
Co to jest za koniczyna i gdzie można ją kupić?

duduś
05-08-2016, 19:39
Witaj .Mam pytanie- zakupiłam drzewka w b. małych doniczkach . Okazało się że w tym roku nie możemy ich wkopać , czy mogę je tak zostawić na zimę ( ale b. szybko się przesuszają ) czy powinnam przesadzić je do większych ??? i gdzie przechować je zimą na dworze czy np. w jakimś pomieszczeniu? Te drzewka to m.i. perukowiec , kolkwicja, irgi, tamaryszek .

duduś
05-08-2016, 19:48
I jeszcze mam pytanie jaka to może być trawa pod tymi hortensjami
http://albamar.pl/hortensje/52-hortensja-drzewiasta-annabelle-hydrangea-arborescens.html Chodzi mi o zdjęcie pod tym dachem ze słomy przy dróżce za żwiru.

pestka56
05-08-2016, 22:02
Elfir, widziałam w parku dworskim w Radziejowicach rosnącą roślinkę okrywową, która wraz z barwinkiem tworzyła śliczny zielony dywan pod drzewami. Co to może być?

Pod leszczynami mam barwinek i fiołki wonne, które wiosną kwitną na biało i niebiesko.
363340

Elfir
05-08-2016, 23:00
Elfir, widziałam w parku dworskim w Radziejowicach rosnącą roślinkę okrywową, która wraz z barwinkiem tworzyła śliczny zielony dywan pod drzewami. Co to może być?

Brunnera albo fiołek, jak pisze pestka

Elfir
05-08-2016, 23:02
Co to jest za koniczyna i gdzie można ją kupić?

Zwykła koniczyna biała, to nazwie łacińskiej Trifolium repens
Odmiana z białymi plamkami to "Dragon's Blood" i ma ją futuregardens i jeszcze jeden sklep, nie pamiętam, wyskoczył w google, jak wpisałam nazwę odmiany.

Elfir
05-08-2016, 23:03
Witaj .Mam pytanie- zakupiłam drzewka w b. małych doniczkach . Okazało się że w tym roku nie możemy ich wkopać , czy mogę je tak zostawić na zimę ( ale b. szybko się przesuszają ) czy powinnam przesadzić je do większych ??? i gdzie przechować je zimą na dworze czy np. w jakimś pomieszczeniu? Te drzewka to m.i. perukowiec , kolkwicja, irgi, tamaryszek .

Przesadź do dużych donic i na zimę zadołuj w ogrodzie. Możesz obsypać je korą w mrozy.

A pod hortensjami jest prawdopodobnie rozplenica japońska.

symultana
05-08-2016, 23:09
Dzięki za odpowiedzi:-) Zapewne gdzieś u mnie zagości na rabacie, bo to urocza roślinka.

pestka56
05-08-2016, 23:14
Symultana, fiołki przyniosłam z lasu. Potrzebowały 2 sezonów, żeby zarosnąć tak gęsto.
Mogę Ci też polecić przywrotnik ostroklapowy. Rośnie w tych samych warunkach. Zadarnia, ma efektowne liście i powtarza kwitnienie :)

symultana
06-08-2016, 09:57
Pestka, fajny pomysł z tym lasem ;-) Fiołki z barwinkiem super wyglądały, bo tworzyły dywan pięknych listków o podobnej wysokości. Przywrotnik też jest bardzo ładny :)
Do tej pory mam sukces w uprawie szałwi omszonej, ostróżek, jeżówki, liliowców i jałowców. Nawet azalie dają radę :rolleyes: Szałwię i ostróżkę przycięłam i powtarzają kwitnienie, tak samo obfite, jak za pierwszym razem :wiggle: Lawendę też przycięłam, właśnie rosną jej nowe pędy i pewnie zakwitnie. Nawet krzewuszka po posadzeniu do gruntu kwitnie jeszcze, choć jak wsadzałam to było już po kwitnięciu. Wsadziłam 3 krzewuszki, ale dwie z nich ogołociły się trochę od dołu, w tym ta powtórnie kwitnąca. Może od przesuszenia w szkółce, bo u mnie już liści nie gubią.



Symultana, fiołki przyniosłam z lasu. Potrzebowały 2 sezonów, żeby zarosnąć tak gęsto.
Mogę Ci też polecić przywrotnik ostroklapowy. Rośnie w tych samych warunkach. Zadarnia, ma efektowne liście i powtarza kwitnienie :)

pestka56
06-08-2016, 10:19
Szałwia i lawenda to także u mnie główne byliny. Szałwia omszona zaczęła pojawiać się w szkółkach w innych kolorach. Kupiłam ostatnio w odcieniu jasnego fioletu. Jest trochę niższa od mojej niebieskiej zadomowionej w ogrodzie. Lawendy i szałwie pięknie komponują się u mnie z różami i trawami ozdobnymi.
Posadziłam też białą jeżówkę i bladoróżową pysznogłówkę szkarlatną. Ta ostatnia niestety kwitnie słabiej o intesywnie różowych 'Pink Lace' i 'Mrs Perry', ale może to dlatego, że to jej pierwszy sezon u mnie.
Polecam pysznogłówki bylinę, bo kwitną niezwykle długo i szybko tworzą okazałe kępy. Występuję też białe, poza odcieniami różowego.

Barwinka mam dużo. Lubię go, bo świetnie się sprawdza jako zadarniacz i nie boi się nawet skrzypu, ktory wręcz pomaga zwalczyć. Dokupiłam ostatnio różowo kwitnący barwinek :)

symultana
06-08-2016, 21:27
Pestka,
Te pysznogłówki są przepiękne, dzięki :-) Już wiem gdzie je posadzę: przy miejscu na stół - będą pięknie się komponować. Też mi bardziej pasuje różowa, bo cały ogródek u mnie będzie fioletowo - różowo - biały. Barwinek także przewiduję, tylko że go wsadzę dopiero na końcu, jak już porozmieszczam wszystkie jodły i inne drzewka np. owocowe.

symultana
07-08-2016, 20:14
A propos drzewek owocowych Elfir, mam pytanie: czy drzewka czereśni i śliwki trzeba jakoś wsadzać parami? Coś mi o tym wspominał szkółkarz. Tylko nie wiem, czy trzeba je wsadzać obok siebie, czy można w pewnym oddaleniu np 10 m. Rzecz w tym, że drzewka dostałam niepodpisane (w prezencie), a darowanemu koniowi - jak wiadomo - w zęby się nie patrzy, no i głupio mi było o te metki się dopominać. Efekt jest taki, że dopiero na wiosnę, a właściwie w lato się okazało co jest co. Drzewka miały owoce, które co prawda w większości opadły, ale przynajmniej wiem, które śliwy, a które to czereśnie ;) I w jakim rozstawie wsadzać?

Elfir
07-08-2016, 21:48
czereśnia jest obcopylna - w rejonie ok. 500 m powinno znaleźć się drugie drzewo (czyli może być u sąsiadów) i to o podobnym terminie kwitnienia. Bo czereśnie są wczesne i późne.
Śliwy - są samo i obcopylne, zależnie od odmiany.

Czereśnia za 10 lat może mieć powyżej 5 m średnicy. Stara czereśnia u teściów ma 10 m średnicy.
Śliwa jest niewiele mniejsza, ale dużo zależy od odmiany.

symultana
08-08-2016, 11:06
Elfir, dziękuję za odpowiedź :-) Jeśli chodzi o śliwy, to mam odmiany Katinka, Presenta, Tophit, ale nie wiem która jest która. Czereśnie dostałam odmiany Vega, Tamara, Regina i Sylwia. I też nie wiem która jest która. Miałam też morele i brzoskwinie, ale musiałam wyrzucić, bo zaczęły strasznie chorować, więc doszłam do wniosku, że nie będę tego ciągle pryskać, bo takie pryskane owoce to mam w sklepie. Przyświecała mi idea, żeby mieć taki ekologiczny ogródek, ale widzę, że niekoniecznie mi się to uda. Nawet posiana z miesiąc temu pietruszka naciowa jest zżerana przez jakiegoś stwora, który się dobrze kamufluje. Nigdy na grządce nic nie widziałam, a listki znikają;)
Drzewka dostałam z gołym korzeniem na jesieni 2014, więc zostały na zimę zadołowane. Wiosną wsadziłam do doniczek, bo nie miałam jeszcze wybranego stanowiska, ani przygotowanej ziemi. Tak w tych donicach przetrwały cały sezon, a przed przymrozkami wsadziliśmy je jak leci do ziemi, ale bez donic. Teraz dopiero mam możliwość posadzenia ich w docelowe miejsce. I właśnie dlatego zastanawiam się nad rozstawem, żeby potem nie było problemu z za dużą koroną, choć gałązki chyba można przycinać, więc i wielkość korony można w pewnym stopniu kontrolować?
Czy dołek pod przesadzane drzewko można podlać np. krowiakiem, tzn. nawóz leję do dołka, a potem sadzę? czy najpierw posadzić, a podlać po wierzchu gruntu?

Elfir
08-08-2016, 11:53
czereśnie bez pryskania będą robaczywe. Może Vega mniej, bo jest stosunkowo wczesna.
Ani śliwy ani czereśnie nie tolerują silnego cięcia. Czereśnie (i wiśnie) są bardzo podatne na choroby kory, więc ich cięcie powinno być zminimalizowane.

Nie dawaj silnego nawozu w dołki przy sadzeniu. Najwyżej ziemię wymieszaną z kompostem.

Do sadów ekologicznych trzeba wybierać bardzo konkretne odmiany.

pietruszkę naciową mogą zjadać ślimaki.

Figusiol
08-08-2016, 12:58
qrcze to ja chyba zlece przekopanie czesci działki i wyciaganie korzeni, mamy tego naprawde sporo:cool:
Daj znać proszę ile kosztuje takie przekopanie z czyszczeniem z korzeni działki ok 1000m2

symultana
08-08-2016, 13:31
No to słabo z tą ekologią :( Wsadzę je w takim miejscu, żeby w razie czego móc się ich pozbyć. Jeśli mam robić opryski, to dziękuję bardzo za takie coś. Tak samo mówili mi znajomi, że najpierw z entuzjazmem wsadzali drzewka owocowe, żeby mieć swój owoc, a później z nie mniejszą radością się ich pozbywali. Poza tym jeśli mam pryskać drzewka, to przy okazji będę miała chemię także w warzywniku, który jest zaplanowany w pobliżu drzewek.
Całkiem się zmartwiłam....
Poza tym od dziś wypowiadam wojnę ślimakom!

pestka56
08-08-2016, 14:05
Symutlana, ślimaki nie lubią łazić po wiórach drewnianych. :) Sprawdziłam u siebie. Tam gdzie podsypuję wiórami z tartaku – truskawki i częściowo pod funkiami - ślimaka się nie uświadczy.

symultana
08-08-2016, 14:52
Pestka, super pomysł! dzięki wielkie :-) Z pewnością go zastosuję, bo u mnie są ślimaki, takie bez pancerza, dorodne jak nie wiem co :rolleyes: Obsypię trocinami brzeg całego warzywnika i będzie z głowy. Na razie mam uprawy w skrzyneczkach plastikowych, więc mają skubańce autostrady.

pestka56
08-08-2016, 15:34
Możesz wysypać pod wszystkie rośliny. To nie zaszkodzi. Wióry drzewne rozłożą się w ciągu 2 sezonów. :)

symultana
08-08-2016, 17:52
Możesz wysypać pod wszystkie rośliny. To nie zaszkodzi. Wióry drzewne rozłożą się w ciągu 2 sezonów. :)

Jasne, że wysypię. Ale kora też może być, prawda? Bo pod rośliny ozdobne ściółkuję korą i na razie nie widać, żeby coś je objadało z liści.

pestka56
08-08-2016, 18:05
Kora pod ozdobne... oczywiście. Takiejasne wióry dziwnie wyglądają pod ozdobnymi, ale truskawki są takie śliczne i czyściutkie :)

Elfir
08-08-2016, 18:50
pamiętaj, że warzywa aby zyskały pełnię smaku muszą rosnąc w pełnym słońcu. Więc sadzenie obok nich wysokich drzew nie jest dobrym pomysłem.

symultana
08-08-2016, 21:09
Dzięki za rady :-) Jesteście kochane! Ja wiem, że warzywa muszą mieć słońce, drzewka miały być nieco z boku, ale teraz to się w ogóle zastanawiam, czy ich nie oddać komuś, kto ma większą działkę. Chciałam mieć z 5 drzewek, a dostałam ponad 10, więc i tak jest za dużo. Poza tym dzisiaj obejrzałam je wszystkie, i prawie każdemu coś jest: jedno ma zwinięte liście, ze 3 mają dziurkowatość liści, więc przydało by się znów opryskać. Niektóre coś podżera, a niektóre wcale nie rosną i na pniu mają 10 liści i żadnych gałązek.
Róża, tak jak przewidywała Elfir zaczyna mieć plamki na nowych liściach (dobrze, że kilku), więc znowu muszę ją czymś potraktować. Jeszcze do tego, zaczęły ją żreć jakieś zielone malutkie gąsienniczki. Nie, żebym się skarżyła, wiem, że bez pracy nie ma ładnego ogrodu. Uwielbiam grzebać w ogródku, nawet lubię pielić. Ale nie bardzo mam ochotę lać tą chemię...
Mam nadzieję, że jak już okiełznam wstępnie te rabaty, to dalej już nie będzie takich niespodzianek.

pestka56
08-08-2016, 21:11
Gąsienniczki pozbieraj. U mnie też się pojawiły.

Elfir
08-08-2016, 21:24
z owocowych najlepiej udają się:
- borówki - mało chorób
- maliny powtarzające - coroczne cięcie do ziemi likwiduje w dużym stopniu większość chorób, a duża siła wzrostu powoduje, że szkodniki wielkiej szkody nie czynią
- jagoda kamczacka - mało chorób
- poziomka - zapada na szarą pleśń na najstarszych liściach, ale mało groźnie.

oraz ewentualnie
- porzeczka czerwona i czarna z odmian odpornych - nawet jak załapie antraknozę i opadzinę to owocuje bez problemów.

symultana
08-08-2016, 21:28
Ścieżki mam już zrobione, obramowanie trawnika też, więc zaczynam robić rabatę od północnej strony domu. Gleba tam jest do wymiany. Za wyjątkiem wczesnych godzin rannych latem panuje cały dzień cień. Wybrałam sobie rododendrony yakushimanum, hosty i żywotnikowca japońskiego odm. Nana. Zamiast żywotnikowca może być jeszcze mikrobiota syberyjska:rolleyes:. Czy to dobry wybór? Zależy mi na niższych roślinach i odpornych na różne szkodniki, grzyby itp. :rolleyes: