PDA

Zobacz pełną wersję : Pytania do Elfir - forumowej ogrodniczki



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 [55] 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73

pestka56
08-08-2016, 20:40
Możemy też jako owocowe / owocujące jadalnie :) / potraktować dereń jadalny.
A ja polecam aronię :) Pancerna. Nic jej nie bierze, a owocuje, że nawet eskadry szpaków nie dają rady przejeść.

symultana
08-08-2016, 20:43
Pestka, już pozbierałam gąsienniczki, ale się zastanawiałam skąd się nagle wzięły i czy nie ma więcej :(
Elfir, dzięki za wszelkie rady! Chciałam kiedyś wsadzić borówki, ale potem o tym zapomniałam, a faktycznie je uwielbiam. Wiem, że potrzebują kwaśnej ziemi, tak? Jagody kamczackiej wcale nie znam, ale z tego co czytam w necie, to byłby strzał w 10 -tkę. I porzeczki też. Maliny miałam wsadzać, ale nieco później, jesienią, bo jeszcze nie mam przygotowanej pod to rabaty.
Masz rację Elfir, te krzewy które mi poleciłaś są przede wszystkim niskie, nie zacieniają, nie mają ogromnego systemu korzeniowego i masy różnych chorób.
Drzew blisko domu unikam jak ognia, ponieważ ziemia na działce jest torfowa, a torf jak wiadomo ma bardzo dużą nasiąkliwość, a jak jest suchy to zmienia swoją objętość. To powoduje, że gdy się posadzi drzewa koło domu dość blisko, to korzenie wysysając wodę z gleby przyczyniają się do zmiany objętości gleby, a to z kolei może być przyczyną pęknięć ścian i nie tylko. Dlatego też większość moich roślin to krzewy i byliny, mam jedną jodłę koreańską przy furtce i posadzę jeszcze kilka jodeł na samym końcu działki, jakieś 25 - 30 m od domu. Jodły chyba nie mają jakiejś rozbudowanej bryły korzeniowej, skoro mają korzenie w systemie palowym?

symultana
08-08-2016, 20:51
Możemy też jako owocowe / owocujące jadalnie :) / potraktować dereń jadalny.
A ja polecam aronię :) Pancerna. Nic jej nie bierze, a owocuje, że nawet eskadry szpaków nie dają rady przejeść.

Pestka, jak pancerna, to coś dla mnie:lol2:
Poważnie mówiąc, to uprawa wszelkich roślinek doniczkowych w bloku zawsze szła mi super, wszystko kwitło i rosło jak szalone. Wychodowałam np. araukarię wyniosłą na 1,5 wysokości i tyleż samo szerokości z takiej sadzonki wielkości 2 zapałek, szeflera ma już ze 2 m wysokości, mam ją z 15 lat, beniaminek jest gigantyczny i ma 12 lat, storczyki kwitną 2x do roku jak szalone. Nawet stephanotis, który ostatnio dostałam na urodziny ruszył tak do rośnięcia, że przybywa go w oczach. No i zachęcona tymu "sukcesami" wziełam się za ogród, myśląc, (o naiwna), że będzie podobnie :lol2:

symultana
08-08-2016, 20:53
A co myślicie o pigwie, czy pigwowcu? Nie ma to jak rozgrzewająca super naleweczka w zimie, mniam!

Elfir
08-08-2016, 22:21
Czy to dobry wybór? Zależy mi na niższych roślinach i odpornych na różne szkodniki, grzyby itp. :rolleyes:

Żywotnikowiec jest wrażliwy na mrozy. mikrobiota zimą przebarwia się na brązowo. Poza tym mają zupełnie inny typ wzrostu i kształt.

Pigwowiec - jako roślina ozdobna ładny moim zdaniem jest głownie na zdjęciach. Jako owocowy - ponieważ jestem abstynentem, nie doceniam jego owoców. Podobnie jak derenia. Derenia za to lubię za kwitnienie wiosną.

Elfir
08-08-2016, 22:22
Możemy też jako owocowe / owocujące jadalnie :) / potraktować dereń jadalny.
A ja polecam aronię :) Pancerna. Nic jej nie bierze, a owocuje, że nawet eskadry szpaków nie dają rady przejeść.

Tylko aronia nie jest smaczna jako owoc. Co najwyżej jako barwiący i witaminowy dodatek do przetworów.

pestka56
09-08-2016, 04:48
Z owoców pigwowca robię, poza nalewką, sok. Jest znakomity do herbaty. Pycha. Zamiast cytryny. Można też suszyć pokrojone w małe kawałki i parzyć potem w herbacie.
Z aronii robię przede wszystkim sok. Nawet bez cukru i pasteryzacji nie kwaśnieje.
Aronia pięknie przebarwia liście jesienią.

A może posadź jabłonki ozdobne. Nie chorują. Wiosną kwitną jak oszalałe. Owoce można przerabiać np. na konfiturę. A ja dodaję je do nalewek zamiast dużych jabłek tam gdzie przepis przewiduje. Większość zostawiam dla ptaków na drzewku, bo jabłuszka lubią. No, i takie czerwone kulki są bardzo dekoracyjne.

symultana
09-08-2016, 08:17
Żywotnikowiec jest wrażliwy na mrozy. mikrobiota zimą przebarwia się na brązowo. Poza tym mają zupełnie inny typ wzrostu i kształt.

Pigwowiec - jako roślina ozdobna ładny moim zdaniem jest głownie na zdjęciach. Jako owocowy - ponieważ jestem abstynentem, nie doceniam jego owoców. Podobnie jak derenia. Derenia za to lubię za kwitnienie wiosną.

Elfir, a co można wsadzić zamiast żywotnikowca, żeby wolno rósł i tworzył nieduże kuliste formy? No i nie marzł, był zimozielony, i się brzydko nie przebarwiał jak mikrobiota? Czyżby tylko bukszpan został?
Pigwowiec jest owszem niezbyt ładny, ale gdybyś lubiła nalewki, to ta pewnie byłaby Twoją ulubioną. Najlepsza jest na drugi rok po zrobieniu. Ma wtedy taki świeży, trochę cytrynowy posmak. Znakomita :)

symultana
09-08-2016, 08:28
Pesteczko, na suszenie pigwy nie wpadłam, ale faktycznie później do herbaty jak znalazł! Uwielbiamy takie kwaśne dodatki :) W naszej rodzince wszystko co kwaśne ma wzięcie, a 1 kg cukru wystarcza na cały rok, serio :yes: Chyba, że robię właśnie nalewkę z pigwy, to wtedy tylko kupuję cukier. Ale aronii bez cukru to bym się nie odważyła :lol2:
A jabłonki ozdobne kwitną na różowo? Chyba taką ma sąsiad, ale jej nie widzę, bo zasłania dąb, za to jak kwitnie wiosną, a dąb jeszcze nie ma liści wtedy widać obsypane kwieciem nieduże drzewko. Muszę pomyśleć gdzie by mogła rosnąć, bo mi już miejsca zaczyna brakować. W ogóle, to mam za małą działkę na te wszystkie cudeńka.

Elfir
09-08-2016, 11:06
Elfir, a co można wsadzić zamiast żywotnikowca)

Bukszpan nie lubi kwaśnej gleby, którą potrzebują różaneczniki. Zostaje ci choina Jeddeloh.

symultana - robienie sobie z ogrodu kolekcji botanicznej to częsty problem początkujących ogrodników. O ile ktoś jest kolekcjonerem, to nie dziwi (ale prawdziwe kolekcje zwykle są ograniczane do jednego typu/gatunku roślin), ale w wielu przypadkach jest to tylko zbiór chciejstw opartych na fajnych zdjęciach z netu. Kupowane spontanicznie, najczęściej po jednej sztuce, niedopasowane do warunków siedliskowych działki i wsadzane w pierwsze wolne miejsce, w sumie nie tworzą żadnej kompozycji a chaos.

na różowo może kwitnąc i jabłonka i wiśnia ozdobna. Różowo kwitnące jabłonki o czerwonych liściach pochodzą od Malus purpurea i mogą być podatne na parcha.

pestka56
09-08-2016, 12:39
Choina Jeddeloh jest świetna :)

Ten problem, o którym piszesz Elfir, leży także u początku mojego ogrodu. Dostawałam spor roślin, więc jak tu taką zagospodarować. Prędko zrobiło się przypadkowo. Udało mi się jednak wydzielić w ogrodzie część dla roślin kwaśnolubnych, ale dopiero teraz porządkuję ogród w sposóm ciut bardziej świadomy.

Różowo kwitnie też śliwa Pissardi, a potem ma bordowe liście.

symultana
09-08-2016, 15:16
Dziękuję bardzo za odpowiedzi :-) Oczywiście, że jestem początkująca i najchętniej miałabym wiele różnych roślin, ale wiem, że się nie da. Stąd też zasypuję Was pytaniami, niektórymi z serii głupich, ale dzięki temu popełniam mniej błędów. Dzięki Elfir za podpowiedź o choinie Jeddeloh, też mi się bardzo podoba i pewnie ją ostatecznie wsadzę. Tak jak mówiłam, ziemię i tak muszę wymienić, więc mi wszystko jedno na jaką: kwaśną czy zasadową.
Dotychczasowe moje poczynania możecie ocenić na zdjęciach. To jedyna na razie skończona rabata ;)

jazzy
09-08-2016, 20:57
Elfir, proszę poradź mi co i jak posadzić na tej części mojego ogrodu. Zdjęcia pokazują widok z dwóch stron. Z brzegu rosną trzy graby fastigiata. Pod murem rozsypane kulki bukszpanowe, klon odessanum i bez czarny Black Lace. Bardzo lubię trawy ozdobne. Ale nie mam pomysła jakie i w jaki sposób je tam ulokować. Oczywiscie mogę posadzić tam wszystko co zaproponujesz, nie tylko trawy :-) Jestem otwarta na propozycje :-)
To część zachodnia działki. Przy samym budynku jest więcej cienia. A tam gdzie bukszpany patelnia.
363927
363928

Ten pas ma szer. 5,5m a dł. 30m. Granica działki przebiega tuż za grabami. Ogrodzenie będzie może w przyszłym roku.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie :-) Oczywiście nie liczę na szczegółowy projekt, lecz może chociaż na jakiś ogólny zarys, który wskaże mi właściwy kierunek. Lubie styl nowoczesny, lekko minimalistyczny :-)

Elfir
09-08-2016, 23:13
przede wszystkim duże połacie jednego gatunku.
Na wąskich przejściach z boku domu ja osobiście staram się rezygnować z trawników, bo po wygospodarowaniu rabat trawniki zostają zbyt wąskie na sensowne i ekonomiczne rozmieszczenie systemu nawadniania.
Jeśli nie jest to strona reprezentacyjna, używam tanich, mało wymagających gatunków, często takich, które radzą sobie bez nawadniania - irgi, pęcherznice, bez czarny, derenie

Warto oddzielić widokowo taras od części frontowej i gospodarczej. A przy gospodarczym wyjściu rozważyć postawienie drewutni, kompostownika, placyku na suszarkę do prania itp.

Czy na tę stronę wychodzą okna pokoi, kuchni? Jak zostanie zabudowana sąsiednia działka? Dom będzie blisko granicy? Potrzebny będzie żywopłot?

Inspiracje:
http://www.mienruys.nl/site//assets/pictures/_medium_Coppes_Dalfsen_1.jpg
duża powierzchnia z rośliną okrywową - runianka i przy granicy żywopłot (na zdjęciu podwójny: różaneczniki i strzyżone ostrokrzewy, ale w twoim wypadku trzeba byłoby użyć innych gatunków). Dla urozmaicenia kępy miskanta

http://www.janabrahams.nl/wp-content/uploads/tmdcache/f/f7/f7a/mg_7008_1_11-11-2014-276da2d58fabae4.jpg
kolumnowe graby w obwódkach bukszpanowych, reszta wysypana żwirem i tylko przy płocie strzyżony żywopłot.

http://www.groenvanbijons.be/sites/default/files/styles/content_large/public/d.JPG?itok=p3y0Irap

jazzy
10-08-2016, 09:28
przede wszystkim duże połacie jednego gatunku.
Na wąskich przejściach z boku domu ja osobiście staram się rezygnować z trawników, bo po wygospodarowaniu rabat trawniki zostają zbyt wąskie na sensowne i ekonomiczne rozmieszczenie systemu nawadniania.
Jeśli nie jest to strona reprezentacyjna, używam tanich, mało wymagających gatunków, często takich, które radzą sobie bez nawadniania - irgi, pęcherznice, bez czarny, derenie

Warto oddzielić widokowo taras od części frontowej i gospodarczej. A przy gospodarczym wyjściu rozważyć postawienie drewutni, kompostownika, placyku na suszarkę do prania itp.

Czy na tę stronę wychodzą okna pokoi, kuchni? Jak zostanie zabudowana sąsiednia działka? Dom będzie blisko granicy? Potrzebny będzie żywopłot?

Elfir dziękuję! Odpowiadając na pytania, to jest strona ogrodu, którą widać od ulicy, zwłaszcza teraz jak nie ma ogrodzenia wszystko widać jak na dłoni. Dlatego przy schodkach do kotłowni na pewno nie będzie kompostownika ani suszącego się prania. Można uznać że jest to reprezentacyjna strona.
Na przeciwko grabów jest okno kuchenne.
Dom na sąsiedniej działce będzie stał dość blisko - 4m od granicy. Ale zamiast żywopłotu wolałabym np. ogrodzenie z poziomych wąskich listewek tego typu :-)
363959

Poradź proszę w których miejscach umieścić te plamy nasadzeń. Runianka miałaby dobrze bliżej budynku. Mam ją też od wschodniej strony. Nie wiem też jak osłonić taras tu przy węższym boku. Trawy będą zasłaniały dość późno latem.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi :-)

DarDer
10-08-2016, 10:33
Witam serdecznie
Elfir czy możesz mi podpowiedzieć w trzech sprawach?
1) Za betonowym płotem chcę posadzić jeżyny i to takie z lasu z kolcami by uniemożliwić podchodzenie do płotu i tu pytanie - Czy jeżyny nie przejdą pod płotem który nie ma fundamentów? Jeśli tak to jak można się zabezpieczyć i jak je sadzić?
2) Za domem wiatr złamał konar wierzby, kiedyś na wsi widziałem słupki ogrodzenia zrobione z wierzby które puściły gałązki i zaczęły rosnąć pomyślałem że utnę z 2 metry tego konara wkopię na ok 50cm i zrobię sobie jedno stare drzewo na działce z ladnie ciętą na okrągło koroną czy jest szansa że to się uda? imoże jakieś wskazówki :)
3) Za domem mam gęsto(co ok 150cm) posadzone ok 150 sosen z zamiarem kształtowania ich koron. Drzewka mają po ok 70-100cm. Na allegro widziałem do kupienia grzybnie grzybów leśnych - podgrzybki prawdziwki :rolleyes: w lasach pełno kleszczy a tu bezpiecznie i do lodówki blisko zawsze można z drinkiem na grzybki :) glebę mam dosyć kwaśną na jesień chcę przywieść z tartaku busa i kory rozsypać między drzewkami - na razie nie zrobiłem tego by wyrywać chwasty. Czy i w tej dziedzinie mogę liczyć na wsparcie :)
Pozdrawiam Dariusz Derkacz

pestka56
10-08-2016, 12:25
Elfir, na pewno odpowie, ale wtrącę się z tym co wiem :)

Jeżyny są okropnie ekpansywne i przelezą. Jeśli chcesz coś dzikiego, to poszukaj na okolicznych polach dzikiej róży leśnej, podziel kępę i posadź. Nie będzie się rozłaziła, a rozmnożyć możesz szybko poprzez odkładanie gałęzi. Róża leśna kwitnie na blado różowo i ma małe owalne czerwone owoce. U mnie taka 8-letnia, choć tnę ją co roku, wyrosła na ponad 2 metry wysoko.
Taki konar wierzbowy pewnie puści listki, ale nie koniecznie. Lepiej utnij nowe pędy, grube, ale dość młode. Mogą być nawet o grubości damskiego nadgarstka. Świeżo ucięte wsadź na głębokość 30-40 cm i dobrze podlewaj.

Elfir
10-08-2016, 12:34
Elfir dziękuję! Odpowiadając na pytania, to jest strona ogrodu, którą widać od ulicy, zwłaszcza teraz jak nie ma ogrodzenia wszystko widać jak na dłoni. Dlatego przy schodkach do kotłowni na pewno nie będzie kompostownika ani suszącego się prania. Można uznać że jest to reprezentacyjna strona.


Możesz dać pas hortensji wiechowatej podsadzonej choinami, cisem, bukszpanem lub ostrokrzewem karbowanolistnym, który zimą zapewni zimozielony kolor.
Na ogrodzenie można puścić bluszcz. Do tego pas turzycy morrowa , turzycy muskengońskij, śmiałka lub kłosownicy leśnej. Trzeba zostawić jakieś przejście - chociażby do konserwacji elewacji. Warto rozważyć szpaler z tych grabów wzdłuż całego domu a nie tylko trzy naprzeciw okna.

Taras - zrób w poprzek żywopłot z grabu lub cisa. I na jego tle trawy ozdobne.

Elfir
10-08-2016, 12:42
Witam serdecznie
Elfir czy możesz mi podpowiedzieć w trzech sprawach?


1. Przejdą. Trzeba byłoby wkopać pas sztywnej foli na 50 cm wgłąb i co najmniej 10 cm ponad grunt. Nie łatwiej kupić berberysy? Co powie właściciel gruntu na obsadzenie jego własności?
2. raczej nie uda. Tylko młode gałązki
3. nie mam doświadczenia ze szczepieniem grzybni, ale prawdziwki chyba nie żyją na sosnach tylko świerkach i dębach? Mikoryza szczepi się ponadto korzenie, a u ciebie drzewa już rosną. Polecam artykuł z wiki o tym, jakie są warunki siedliskowe prawdziwków https://pl.wikipedia.org/wiki/Borowik_szlachetny - jest też poruszony temat o szczepieniu korzeni grzybnią.

DarDer
10-08-2016, 13:24
Elfir dzięki za szybką odpowiedź :)
tak się sklada że tą ziemię kiedyś musiałem sprzedać miastu na poszerzenie drogi ale jak na razie jako taka dochodzi tylko do mojej działki a potem tylko ścieżka dla biegaczy za ścieżką stare drzewa i zupełna dzicz nawet wilgi gniazdują :rolleyes:
pozdrawiam

jacek.zoo
13-08-2016, 16:18
Elfirku, jak mam rzadek lawendy, zeby chwasciory nie rosly to czym na tekture podsypac? Kamyczkami czy kora? Bo kamyczki to tak troche sztucznie wygladaja, ale z drugiej strony kora to bardziej pod iglaki mi pasuje. Tao samo mam rabatke z kostrzewami sijymi i sosenkami kulistymi i nie wiem co tam sypnac

ave!
13-08-2016, 17:34
Jest jeszcze kora bardzo drobna - ładnie wygląda, ma ciemna barwę. Lawenda lubi raczej zasadową glebę, więc kora powinna być przekompostowana.
Mam wrażenie, że przy lawendzie chwasty mniej rosną :)

jacek.zoo
13-08-2016, 18:03
A jak nie mam przekompostowanej to zwykla sie nada?

TAR
13-08-2016, 18:33
lawendy mialam w normalnej korze i nic zlego sie nie dzialo, rosla jak głupia. Drobna (mielona) kora jest dobra jako warstwa pod gruba ale jako głowna podsypka to nie bardzo, wiatr ja za bardzo rozwiewal, bynajmniej u mnie, byla za lekka.

Elfir
13-08-2016, 19:48
ja bym dała drobny szary lub żółty żwir - taki prawie piasek, jak do akwarium.
Lawenda nie lubi nadmiernej wilgotności zimą, a kora dobrze wilgoć utrzymuje.

http://www.lowes.com/creative-ideas/images/2015_07/xeriscaping/gravel-gardens-ne-3.jpg

http://apps.rhs.org.uk/Advice/ACEImages//back-2_424086.jpg

Radzę tę lawendę podsadzić od dołu rośliną okrywową, chociażby jakimś rozchodnikiem, macierzanką.

Elfir
13-08-2016, 19:51
i artykuł jak zakładać taką rabatę "po angielsku"
http://lavendergreen.com/building-a-lavender-garden-from-scratch/

TAR
13-08-2016, 19:57
cos w tym jest tyle, ze u mnie lawenda rosla na piachach to kora dobrze jej robila. :D

ave!
13-08-2016, 20:12
u mnie też ziemia piaskowa:rolleyes: dodałam kompostu, i na dodatek rośnie na wyższej rabacie. Ja nie lubię kamyczków (chociaż szare, drobne, byłyby pewnie ładne). W każdym razie lawendy tak się rozrosły, że nie widać ziemi:cool:
364404

duduś
13-08-2016, 20:59
Witam wszystkich i proszę o radę.Może wiecie który iglak kolumnowy ma najciemniejszą barwę? Może być zarówno żywotnik jak i cis lub jałowiec.

jacek.zoo
13-08-2016, 21:01
U mnie ziemia raczej gliniasta, chyba ednak zrobie pod llawenda drobniutki granitowy zwirek, do kompletu pod kostrzewy i do kompletu zasypie fundament pod brame przesuwna. Pod kamyczek oczywiscie kartony a nie agrowloknine :p

Czy taki kamyczek sprawdzi sie rowniez pod trawy hameln czy lepiej cos innego? Jak kamyczek by sie nadal to przod pod roslinami mialbym wlasnie w tym kamyczku, a rosliny za domem obsypane kora, jakis porzadek by byl

Elfir
14-08-2016, 21:02
Witam wszystkich i proszę o radę.Może wiecie który iglak kolumnowy ma najciemniejszą barwę? Może być zarówno żywotnik jak i cis lub jałowiec.

cis

Elfir
14-08-2016, 21:04
U mnie ziemia raczej gliniasta, chyba ednak zrobie pod llawenda drobniutki granitowy zwirek, do kompletu pod kostrzewy i do kompletu zasypie fundament pod brame przesuwna. Pod kamyczek oczywiscie kartony a nie agrowloknine :p

Czy taki kamyczek sprawdzi sie rowniez pod trawy hameln czy lepiej cos innego? Jak kamyczek by sie nadal to przod pod roslinami mialbym wlasnie w tym kamyczku, a rosliny za domem obsypane kora, jakis porzadek by byl

Żwir sprawdza się pod zimozielonymi. Inaczej się zabrudzi od liści. Będziesz je wydłubywał?
Rozplenica Hammeln ma niepełną wytrzymałość na mrozy - kora chroni korzenie przed przemarzaniem.

jacek.zoo
14-08-2016, 22:13
Rozplenica Hammeln ma niepełną wytrzymałość na mrozy - kora chroni korzenie przed przemarzaniem.[/QUOTE]
?
Co to znaczy?

Elfir
14-08-2016, 23:48
eee...ale co jest niejasnego w tym co napisałam?

jacek.zoo
15-08-2016, 08:11
Chodzi mi o ta niepelna wytrzymalosc? Jak dla mnie albo cos przetrzyma zime albo nie przetrzyma :)

pestka56
15-08-2016, 08:30
Przyjmij, że jak podsypiesz korą grubiej i zimę przetrzyma, to jest ok. Wiosną gdy będziesz ścinać rozgarniesz nieco na boki.

Mobe
15-08-2016, 09:55
Chodzi mi o ta niepelna wytrzymalosc? Jak dla mnie albo cos przetrzyma zime albo nie przetrzyma :)
To chyba nie jest działanie zero jedynkowe? Przecież wszystko zależy od tego jakie będą temperatury?

interona
15-08-2016, 17:17
Witajcie Elfirko droga i inni forumowicze, proszę o cisową pomoc...

Fanatycznie zakochałam się w żywopłotach z cisa. Chcę takie na dwóch stronach działki u siebie: południowej i wschodniej.
0. Czy te stanowiska w ogóle będą cisom pasowały? Tylko, jeśli tak, to dalsze pytania miałyby sens.
1. Jaka gleba - mam żyzną glinę, czy wymieniać?
2. Jaki gatunek polecacie? Na żywopłot, nie dramatycznie wysoki, do 2 m. Dziś byłam w Żelazowej Woli (ależ cudny ten park się zrobił na przestrzeni lat!!!!!!!!) i widziałam taki - patrz zdjęcie, może ktoś rozpoznaje? Igły są "grubsze", jakby "puszyste" nie takie bardzo ciemno zielone, mają owocki, gałązki rosną na ukos w górę, a nie całkiem pionowo, żywopłot jest bardzo ładnie zagęszczony.
3. Czy znacie szkólkę, która ma dobrą ofertę?
Pozdrawiam i chętnie nawiążę kontakt z maniakami cisowymi i zapytam o doświadczenia.
364562

Elfir
15-08-2016, 19:51
To chyba nie jest działanie zero jedynkowe? Przecież wszystko zależy od tego jakie będą temperatury?

Dokładnie. Jeśli roślina znosi powiedzmy temperatury do - 15 stopni i w danymi miejscu zwykle temperatura zimą wynosi -14 stopni, to nie można wykluczyć, że czasami jednak spadnie do -16 stopni i niezabezpieczona roślina przemarznie.
Częśc nadziemna trawy zimą jest martwa, roślina żyje w korzeniu - i to o ciepło wokół korzeni trzeba dbać.

jacek - twoja rozplenica jest kotem Schrödingera - po każdej zimie będziesz mógł sprawdzić czy jest mrozoodporna czy nie. Póki nie ma zimy to tego nie stwierdzisz.

Elfir
15-08-2016, 19:58
Fanatycznie zakochałam się w żywopłotach z cisa. Chcę takie na dwóch stronach działki u siebie: południowej i wschodniej.


cis - rośnie i w słońcu i cieniu. Lubi gleby żyzne, próchniczne, odczynie obojętnym do lekko zasadowego - na kwaśnych zamiera. W naszym klimacie najszybciej rośnie mieszaniec Taxus x media. Jest też bardziej odporny na wiosenne przymrozki od naszego krajowego gatunku Taxus baccata. Na żywopłoty najczęściej wybiera się odmianę Hicksii - jej tempo wzrostu jest tylko nieco słabsze niż żywotnika.

Kolor igieł może być uzależniony od stanowiska i żyzności gleby.
Każdy cięty żywopłot będzie zagęszczony w starszym wieku.

symultana
15-08-2016, 22:33
Witajcie Elfirko droga i inni forumowicze, proszę o cisową pomoc...

Fanatycznie zakochałam się w żywopłotach z cisa. Chcę takie na dwóch stronach działki u siebie: południowej i wschodniej.
0. Czy te stanowiska w ogóle będą cisom pasowały? Tylko, jeśli tak, to dalsze pytania miałyby sens.
1. Jaka gleba - mam żyzną glinę, czy wymieniać?
2. Jaki gatunek polecacie? Na żywopłot, nie dramatycznie wysoki, do 2 m. Dziś byłam w Żelazowej Woli (ależ cudny ten park się zrobił na przestrzeni lat!!!!!!!!) i widziałam taki - patrz zdjęcie, może ktoś rozpoznaje? Igły są "grubsze", jakby "puszyste" nie takie bardzo ciemno zielone, mają owocki, gałązki rosną na ukos w górę, a nie całkiem pionowo, żywopłot jest bardzo ładnie zagęszczony.
3. Czy znacie szkólkę, która ma dobrą ofertę?
Pozdrawiam i chętnie nawiążę kontakt z maniakami cisowymi i zapytam o doświadczenia.
364562

Cisy można kupić w szkółce Państwa Ulińskich w Konstancinie (dowożą zamówioną ilość z Grodziska Maz. gdzie mają uprawę), albo u Pani Widaj w Józefosławiu, ul. Wilanowska 1. Tam są najniższe ceny i najładniejsze okazy. Kupowałam w szkółce pp. Ulińskich, wsadziałam i ładnie rosną. Szkółka P. Widaj jest bardzo znana i mają dobre rośliny.

interona
16-08-2016, 17:22
Elfir droga, symultana kochana, dzięki! Będzie Hicksii, potrzebuję*ok. 250-300 sadzonek, sprawdzę*namiary i dam znać. Symultana, jakie zastosowałaś podłoże? Można gdzieś obejrzeć*fotki?

symultana
17-08-2016, 16:09
Elfir droga, symultana kochana, dzięki! Będzie Hicksii, potrzebuję*ok. 250-300 sadzonek, sprawdzę*namiary i dam znać. Symultana, jakie zastosowałaś podłoże? Można gdzieś obejrzeć*fotki?

Wymieniałam glebę na ok. 50 cm głębokości, bo ziemia w tamtym miejscu po budowie była straszna. Zastosowałam torf odkwaszony. Cisy rosną ładnie, dostały teraz nasion w tych pięknych czerwonych kuleczkach. Wyglądają super :-) Musisz tylko pamiętać, żeby podlewać, bo w doniczkach strasznie szybko się przesuszają, a młode cisy są wrażliwe na suszę i potrafia im potem igły brązowieć. Wszystko potem wyściółkowałam korą przekompostowaną i jest super. Przy takiej ilości negocjuj cenę, żeby Ci policzyli po cenach hurtowych, bo jest dużo taniej;-) Ja kupowałam cisy o wysokości ok. 60 cm. Można oczywiście wyższe, ale są strasznie drogie. Taki o wys. ok. 150 cm kosztuje ok. 400 zł.

interona
17-08-2016, 19:56
Symultana, śliczne cisy! Dziękuję Ci za wszystkie wskazowki! Ja też chcę wysokość 50-60 cm, wyższe nie mieszczą się w budżecie. Przygotowanie podłoża to duże wyzwanie, moi specjaliści od kostki właśnie w dołku na rabatę schowali cały gruz i odpady... co odkryłam teraz, chcąc przekopać ziemię. Wywiozłam już 4 taczki gruzu, a to dopiero kilka metrów.

symultana
17-08-2016, 20:33
Symultana, śliczne cisy! Dziękuję Ci za wszystkie wskazowki! Ja też chcę wysokość 50-60 cm, wyższe nie mieszczą się w budżecie. Przygotowanie podłoża to duże wyzwanie, moi specjaliści od kostki właśnie w dołku na rabatę schowali cały gruz i odpady... co odkryłam teraz, chcąc przekopać ziemię. Wywiozłam już 4 taczki gruzu, a to dopiero kilka metrów.

Ja już pod koniec budowy zaczęłam każdych pracowników dokładnie sprawdzać osobiście, bo kombinują wszyscy, tylko w różnym stopniu. Tylko później wychodzą różne kwiatki, takie jak Twój gruz.
Ale wracając do cisów, to uważaj, żebyś kupiła tą samą odmianę, bo w szkółkach mają nieoznaczone rośliny i łatwo może dojść do pomyłki. Moim zdaniem moje też nie są same Hilli (takie chciałam) i mam kilka Hicksii. Ale przecież nie będę ich teraz wykopywać...

Elfir
20-08-2016, 20:00
Na torfach dbaj zwłaszcza o stałą wilgotność (przesuszony torf pęka, rozrywając korzenie) i wapnowanie.

symultana
21-08-2016, 09:20
Na torfach dbaj zwłaszcza o stałą wilgotność (przesuszony torf pęka, rozrywając korzenie) i wapnowanie.

Dzięki za radę! Pamiętam o podlewaniu oczywiście. Właściwie codziennie sprawdzam, czy ziemia jest wilgotna, czy już przesuszona. Bardzo lubię zajmować się ogródkiem. Nawiasem mówiąc moja róża pnąca - tak jak mówiłaś - potrzebuje nowego oprysku, bo nowe listki dostają plam i żółkną. Czy jest szansa, żeby się tej choroby pozbyć na dobre, czy tak będę miała co roku?

symultana
21-08-2016, 09:41
A możesz przybliżyć mi temat wapnowania? nigdy tego nie robiłam. Co ile czasu trzeba taki torf wapnować i w jakich ilościach? :confused:

Elfir
21-08-2016, 14:22
Czy jest szansa, żeby się tej choroby pozbyć na dobre, czy tak będę miała co roku?

Przy odmianach podatnych są konieczne zabiegi profilaktyczne. Ale można wykonywać je środkami biologicznymi, jak biosept. Dopiero kiedy choroba się ujawni zastosować chemię.

Elfir
21-08-2016, 14:24
A możesz przybliżyć mi temat wapnowania? nigdy tego nie robiłam. Co ile czasu trzeba taki torf wapnować i w jakich ilościach? :confused:

Wapnuje się aby uzyskać odpowiedni odczyn. A torfy często są kwaśne.
Na glebach ze skłonnością do zakwaszania zwykle robi się to co 3 lata. Dawkowanie uzależnione jest od różnicy odczynów - między posiadanym a oczekiwanym. Zwykle na opakowaniu jest podana orientacyjna dawka.
Do wapnowania najlepiej używać nawozów łagodnie działających - mielonej kredy lub dolomitu.

symultana
21-08-2016, 15:49
Dzięki Elfir za odpowiedź:) Zastosuję się do wskazówek. Teraz moje cisy siedzą w torfie odkwaszonym, więc im chyba wapnowanie niepotrzebne w tym roku? tylko w przyszłym, skoro wyściółkowałam je korą przekompostowaną. Dobrze kombinuję?
A tą różę będę jeszcze teraz pryskać, jakimś innym środkiem niż poprzednio. Później to już chyba nie ma sensu, bo i tak liście spadną i będzie po zawodach.
Ale teraz się zastanawiam gdzie ją wsadzić, bo jak tak ciągle będzie chorować, to mi może pozaraża wszystko wokół.... Nie wiem :confused:
Na razie jest z dala od innych roślin, na takiej banicji przy ogrodzeniu. Miałam nadzieję, że wyzdrowieje, to ją wsadzę do ziemi, a teraz to chyba ją zakopię przed zimą w pojemniku i niech siedzi do wiosny.... Jak Ty byś zrobiła Elfir?

imrahil
21-08-2016, 17:53
jak i w jakich proporcjach przygotować substrat pod rozchodniki? mam taki na kawałku zielonego dachu, rozchodniki tak nam się spodobały, że chcemy ich trochę także w ogrodzie. problem w tym, że taki gotowy substrat tani nie był, o ile dobrze pamiętam.

Elfir
21-08-2016, 18:47
Dzięki Elfir za odpowiedź:) Zastosuję się do wskazówek. Teraz moje cisy siedzą w torfie odkwaszonym, więc im chyba wapnowanie niepotrzebne w tym roku?

A jaki odczyn ma ten odkwaszony torf?


Jak Ty byś zrobiła Elfir?

Pozwoliłabym mu rosnąc, a jak dwa-trzy lata będzie mnie irytować ciągłymi chorobami i kiepskim wyglądem to zamieniłabym na odmianę odporną.
Ten rok był bardzo mokry, więc choroby szalały.

Elfir
21-08-2016, 18:49
jak i w jakich proporcjach przygotować substrat pod rozchodniki? mam taki na kawałku zielonego dachu, rozchodniki tak nam się spodobały, że chcemy ich trochę także w ogrodzie. problem w tym, że taki gotowy substrat tani nie był, o ile dobrze pamiętam.

A po co w ogrodzie chcesz dawać substrat pod rozchodniki?
Rozchodniki to rośliny, które w naturze porastają nieużytki, skały, miejsca gdzie gleby nie ma prawie wcale. Taki rozchodnik ostry urośnie ci na zapiaszczonym chodniku betonowym.

Na zielone dachy daje się substrat nie z powodu specjalnych wymagań roślin, tylko aby podłoże było możliwie najlżejsze i mało obciążające konstrukcję dachu.

imrahil
21-08-2016, 19:01
A po co w ogrodzie chcesz dawać substrat pod rozchodniki?
Rozchodniki to rośliny, które w naturze porastają nieużytki, skały, miejsca gdzie gleby nie ma prawie wcale. Taki rozchodnik ostry urośnie ci na zapiaszczonym chodniku betonowym.

Na zielone dachy daje się substrat nie z powodu specjalnych wymagań roślin, tylko aby podłoże było możliwie najlżejsze i mało obciążające konstrukcję dachu.

generalnie muszę coś nasypać, bo mam ciężki gliniasty grunt. co w tej sytuacji? akurat w miejscach gdzie będą rozchodniki nie stoi woda, bo działka jest lekko nachylona. po wszystkich dotychczasowych pracach gleba miejscami jest zbita i twarda jak beton.

pestka56
21-08-2016, 21:54
Elfir, pamiętasz może jak szybko wchłaniają się opryski? Popryskałam Amistarem, a godzinę późnie przylało :( Masakra.

bobiczek
22-08-2016, 07:31
Mam pytanie.
Po raz pierwszy moja Wisteria zakwitła.
Fajnie by było - tyle że ona zakwitła teraz, przyciąłem pędy książkowo (koniec lipca-początek sierpnia) zawiązały się i kwitną!!!!
A niektóre będą dopiero.
Moje pytanie - nie jest to tak że teraz zawiązuje kwiatostany które powinny kwitnąć w przyszłym roku?
Zdąży to przekwitnąć sobie spokojnie do zimnych nocy?
Będę miał jak się należy w przyszłym roku wiosną frajdę,czy nie bardzo?
Pozdrawiam

pestka56
22-08-2016, 08:21
Bobiczku, mam 4 kwitnące wisterie :) Jedna z nich czasem powtarza kwitnienie. Nie przeszkadza to jej pięknie zakwitnąć potem wiosną.
Swoje wisterie tnę bardzo mocno, bo inaczej zarosły by cały dom.

Elfir
23-08-2016, 15:08
generalnie muszę coś nasypać, bo mam ciężki gliniasty grunt. co w tej sytuacji? akurat w miejscach gdzie będą rozchodniki nie stoi woda, bo działka jest lekko nachylona. po wszystkich dotychczasowych pracach gleba miejscami jest zbita i twarda jak beton.

Piasek+żwir+odpadki budowlane

Elfir
23-08-2016, 15:08
Elfir, pamiętasz może jak szybko wchłaniają się opryski? Popryskałam Amistarem, a godzinę późnie przylało :( Masakra.

Podejrzewam, że zmyło.

Elfir
23-08-2016, 15:10
Będę miał jak się należy w przyszłym roku wiosną frajdę,czy nie bardzo?
Pozdrawiam

Wisteria kwitnie 2 tygodnie, wiec spokojnie da sobie radę, tym bardziej, że wiosną też nie ma gorących nocy.
Niekiedy powtarza kwitnienie.
Powinna kwitnąć wiosną.

pestka56
23-08-2016, 15:30
Złośliwość. Dziś powtarzam oprysk, bo pogoda ładna, choć wieje.

symultana
24-08-2016, 12:33
A jaki odczyn ma ten odkwaszony torf?



Pozwoliłabym mu rosnąc, a jak dwa-trzy lata będzie mnie irytować ciągłymi chorobami i kiepskim wyglądem to zamieniłabym na odmianę odporną.
Ten rok był bardzo mokry, więc choroby szalały.

Zmierzyłam płynem odczyn torfu pod cisami, wyszło ok. 7. Torf zastosowałam odkwaszony, ale i tak mnie dziwi, że odczyn jest taki wysoki. Może coś z tym płynem nie tak? W każdym razie próbkę brałam z wierzchu, spod kory.:cool:

K&M_M
24-08-2016, 22:46
Witam. Mam pytanie. W mojej okolicy mam sporo Brzozy brodawkowej samosiejki. Mój ogródek (nie działka) ma 29x19 metrów. Chciałbym w rogu przesadzić z okolicy taką jedną brzozę, może dwie trzy. Chciałbym nimi zacienić od południa część ogrodu żeby móc tam w lecie odpoczywać. Myślałem też o brzozie pożytecznej, ponoć dorasa do 10 metrów. W tym rogu sąsiad od wschodu ma dwie takie 5-6 metrowe brzozy. Super szumią dają fajny cień z rana, idą pięknie od samego dołu z liściami. Obawiam się tylko czy te brzozy z czasem nie pójdą z koroną w górę i ich czar pryśnie. Mam glinę chyba do jądra ziemi i zastanawiam się mocno czym podobnym szumiącym na wietrze mógłbym się osłonić od słońca z południa? Najlepiej żeby miało około 8 metrów wysokości. Czy brzozę można przycinać i formować pod swoje widzimisię?

dorcze
25-08-2016, 11:29
Potrzebuję totalnie przegospodarować zakątek owocowy w moim ogrodzie... Jest to prostokąt 4x6m, słońce operuje na nim od wschodu do późnych godzin popołudniowych - około 15 - kiedy powoli chowa się za budynkiem.

Aktualnie cały prostokąt zajęty jest przez truskawki, a chciałabym tam dosadzić dodatkowo rozplanować maliny, ze 3-4 krzaczki, agrest i porzeczkę czerwoną i czarną (lub białą). Maliny najchętniej posadziłabym przy ogrodzeniu po wschodniej stronie prostokąta tak, żeby było je swobodnie do czego podwiązać. Poradźcie, jak to najlepiej zaplanować?

Dodatkowo - mam krzak maliny, agrestu i czerwonej porzeczki. Agrest na wiosnę miał dużo kwiatków, ale nie przełożyło się to na żaden owoc :( Być może kwitki spadły w czasie ulewy, nie wiem, ale mam też wrażenie, że nie ma praktycznie żadnego przyrostu. To samo porzeczka czerwona - siedzi już 3 rok a praktycznie nic się nie rozkrzewia, nie puszcza żadnych nowych gałązek... Poradźcie proszę...

roszki8
29-08-2016, 21:33
Witajcie. Wzdłuż płotu mam pas drzew owocowych. Chciałabym je jakoś oddzielić od reszty ogrodu. Wszelkie sugestie mile widziane :-). Strona południowa, gleba raczej piaszczysta.

jazzy
31-08-2016, 00:39
Elfir, proszę doradź jeszcze, bo ja nadal wałkuję temat drzew wielopniowych :-) Czy z derenia jadalnego i lilaka można zrobić takie drzewa? Będą miały więcej niż 3m?
Z góry dziękuję!

Elfir
01-09-2016, 15:55
Witam. Mam pytanie. W mojej okolicy mam sporo Brzozy brodawkowej samosiejki. Mój ogródek (nie działka) ma 29x19 metrów. Chciałbym w rogu przesadzić z okolicy taką jedną brzozę, może dwie trzy. Chciałbym nimi zacienić od południa część ogrodu żeby móc tam w lecie odpoczywać. Myślałem też o brzozie pożytecznej, ponoć dorasa do 10 metrów. W tym rogu sąsiad od wschodu ma dwie takie 5-6 metrowe brzozy. Super szumią dają fajny cień z rana, idą pięknie od samego dołu z liściami. Obawiam się tylko czy te brzozy z czasem nie pójdą z koroną w górę i ich czar pryśnie. Mam glinę chyba do jądra ziemi i zastanawiam się mocno czym podobnym szumiącym na wietrze mógłbym się osłonić od słońca z południa? Najlepiej żeby miało około 8 metrów wysokości. Czy brzozę można przycinać i formować pod swoje widzimisię?

Brzoza pożyteczna jest o wiele mniejsza i wolniej rosnąca od naszej rodzimej brodawkowej.
Są też małe odmiany brzozy brodawkowej - Youngii, Gracilis, Golden Cloud i in.

Cięcie brzozy, poza podkrzesywaniem, to barbarzyństwo. Psuje się w ten sposób cały jej pokrój, od którego zależy jej urok.

Elfir
01-09-2016, 15:58
Dodatkowo - mam krzak maliny, agrestu i czerwonej porzeczki. Agrest na wiosnę miał dużo kwiatków, ale nie przełożyło się to na żaden owoc :( Być może kwitki spadły w czasie ulewy, nie wiem, ale mam też wrażenie, że nie ma praktycznie żadnego przyrostu. To samo porzeczka czerwona - siedzi już 3 rok a praktycznie nic się nie rozkrzewia, nie puszcza żadnych nowych gałązek... Poradźcie proszę...

Przede wszystkim krzewy sadzi się po kilka sztuk, by mogły się zapylać.
Dlaczego krzewy nie rosną? Sprawdź odczyn gleby. Może brak nawozu? Może chorują na opadzinę liści - antraknozę?

Elfir
01-09-2016, 15:59
Witajcie. Wzdłuż płotu mam pas drzew owocowych. Chciałabym je jakoś oddzielić od reszty ogrodu. Wszelkie sugestie mile widziane :-). Strona południowa, gleba raczej piaszczysta.

Może po prostu szpaler krzewów kwitnących? Od róży pomarszczonej, po tawułę trójłatkową.

Elfir
01-09-2016, 16:01
Elfir, proszę doradź jeszcze, bo ja nadal wałkuję temat drzew wielopniowych :-) Czy z derenia jadalnego i lilaka można zrobić takie drzewa? Będą miały więcej niż 3m?
Z góry dziękuję!

Z derenia jadalnego tak, sam dereń dorasta do 5 m, ale zajmuje mu to trochę czasu.
Z tym, że latem jego liście wyglądają jak przyklapnięte od upału, więc nie nadaje się za bardzo jako krzew do oglądania z bliska.

Lilak pospolity - każde cięcie będzie powodowało wypuszczanie nowych, uciązliwych odrośli korzeniowych.
Lepszy byłby lilak amurski/japoński. Ewentualnie Jossiki. Pierwszy dorasta do 10 m, drugi do 3-4 m wysokości.

pestka56
02-09-2016, 12:07
Może po prostu szpaler krzewów kwitnących? Od róży pomarszczonej, po tawułę trójłatkową.

Elfir a może mieszańce rosa rugosa. Chodun ma ich sporo. Jest wybór kolorów i one chyba nie rosną w tak szalony sposób. Niektóre nawet powtarzają kwitnienie.

Elfir
02-09-2016, 12:55
przecież proponowana przeze mnie róża pomarszczona to Rosa rugosa...

pestka56
02-09-2016, 14:08
Wiem, ale mnie chodzi o możliwość wyboru spośród http://rosarium.com.pl/kategoria-produktu/roze-naturalne-dzikie-i-ich-mieszance
Są różne kolory, kształty kwiatów, siła wzrostu...
Mam rugosę u siebie jako tło dla rabaty różanej i zaczyma się tego bać, bo okropnie szybko się rugosa rozrasta. Te trochę uszlachetnione podobno pod tym względem są łatwiejsze do opanowania.

jazzy
06-09-2016, 09:31
...
Lepszy byłby lilak amurski/japoński. Ewentualnie Jossiki. Pierwszy dorasta do 10 m, drugi do 3-4 m wysokości.
Super! Elfir jesteś nieoceniona! Czuję że jestem już coraz bliżej :-) Powiedz mi tylko który Ty z tych dwóch (lilak japoński czy lilak Josiki) byś wybrała? :-) Czy dobrze dedukuję, że lilak japoński jakby bardziej szlachetny jest?
Już więcej nie będę Cię niepokoić ;-)

Elfir
06-09-2016, 10:09
Można z nich stworzyć drzewko wielopniowe, ale nie będzie tak ładne jak z innych gatunków lepiej się do tego nadających (np. świdośliwa, paroccja, klony orientalne, klon polny). To, co podziwiasz na zdjęciach w necie to nie tylko sam fakt podkrzesania korony, ale również jej kształtowanie od góry w parasol. Lilak może wyglądać po prostu jak krzew z łysym dołem a nie klasyczne drzewko, bo wypuszcza rózgowate, słabo rozgałęzione pędy.

A tych dwóch wybrałabym lilak amurski, bo to drzewo, czyli po wyprowadzeniu korony mniej odrasta w niższych partiach pnia.
Lilak Jossiki będzie starał się cały czas wypuszczać z dolnych partii nowe gałązki.

Podobnie można stworzyć drzewko wielopniowe z każdego większego krzewu np. kaliny koralowej

jazzy
06-09-2016, 19:57
Najgorsze jest to, że w szkółkach o dziwo znajdę parrocje czy klony polne, czy grujeczniki w przystępnej cenie, ale wszystkie są tak prowadzone, że mają jeden główny pień. A jak pytam o drzewa wielopniowe to każdy robi wielkie oczy ...

Elfir
07-09-2016, 12:25
Powiedzmy sobie szczerze - szkółkarstwo obliczone na polski rynek nie miałoby szansy istnienia na zachodzie.
To, co u nas sprzedaje się w detalu, w normalnej rzeczywistości rynków zachodnich jest młodzieżą do dalszej produkcji.
A jedyne duże drzewa w detalu to produkcja na potrzeby obsadzania dróg i osiedli - stąd są jednopniowe.

Agi75
08-09-2016, 11:37
Elfir witaj. mam prośbę. Doradź mi proszę jakie pnącze będzie najlepsze na pergolę na tarasie zaraz przy domu?. Rosło by od strony południowo zachodniej. Myślałam o czymś zimozielonym, zeby nie było problemu z liścmi w zimie, ale domyślam się, ze wybór jest niewielki. nie musi być kwitnące, a jesli juz to kolor biały.

Agi75
08-09-2016, 11:38
I jeszcze jedno . docelowa długość pnącza to 8-10m.

Elfir
08-09-2016, 12:12
Elfir witaj. mam prośbę. Doradź mi proszę jakie pnącze będzie najlepsze na pergolę na tarasie zaraz przy domu?. Rosło by od strony południowo zachodniej. Myślałam o czymś zimozielonym, zeby nie było problemu z liścmi w zimie, ale domyślam się, ze wybór jest niewielki. nie musi być kwitnące, a jesli juz to kolor biały.

Jak zimozielone to bluszcz. Jak warunkowo zimozielone to wiciokrzew zaostrzony (Lonicera acuminata), nieco mniej odporne to japoński (L.japonica) i Henry'ego (L. henryi), ale żaden nie kwitnie na biało, a jedynie pomarańczo-żółcienie.
Warunkowo zimozielona może być też akebia pięciolistkowa, ale odmiany o białych kwiatach mogą być trudno dostępne (szukaj na clematis.com.pl).

Warunkowo zimozielona oznacza utrzymanie liści w łagodne zimy, w miejscu osłoniętym od wysuszających wiatrów. I raczej w pełnym słońcu nie da rady być zimozielona całą zimę, lepiej zimują w półcieniu.

Z biało kwitnących ale nie zimozielonych to białe odmiany glicynii, rdest Auberta, powojniki

Agi75
08-09-2016, 13:11
Elfir a z powojników to, który okaz biały byłby wytrzymały na wiatry? pomyślałam, ze mozna by było skomponować winobluszcz trójklapowy z powojnikiem kwitnącym. O rdeście Auberta też myślałam ale on chyba strasznie trudny w okiełznaniu ;-)

Elfir
08-09-2016, 14:10
z powojników najbardziej odporne sa odmiany botaniczne i dzikie:
http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=plant&plantid=269&searchc=&nazwa=&grupa_clematis=&wystawa=Array&kwiat=Array&wielkosc_kwiatow=0&wysokosc_od=&wysokosc_do=100&przyrost_od=&przyrost_do=&ciecie_typu=&strefa_od=&strefa_do=&Szukaj=Szukaj&Itemid=281

http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=plant&plantid=338&searchc=&nazwa=&grupa_clematis=&wystawa=Array&kwiat=Array&wielkosc_kwiatow=0&wysokosc_od=&wysokosc_do=100&przyrost_od=&przyrost_do=&ciecie_typu=&strefa_od=&strefa_do=&Szukaj=Szukaj&Itemid=281&page=1&stype=asc

http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=plant&plantid=311&searchc=&nazwa=&grupa_clematis=&wystawa=Array&kwiat=Array&wielkosc_kwiatow=0&wysokosc_od=&wysokosc_do=100&przyrost_od=&przyrost_do=&ciecie_typu=&strefa_od=&strefa_do=&Szukaj=Szukaj&Itemid=281&page=1&stype=asc

http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=plant&plantid=312&searchc=&nazwa=&grupa_clematis=&wystawa=Array&kwiat=Array&wielkosc_kwiatow=0&wysokosc_od=&wysokosc_do=100&przyrost_od=&przyrost_do=&ciecie_typu=&strefa_od=&strefa_do=&Szukaj=Szukaj&Itemid=281&stype=asc&page=2

winobluszcz nie jest zimozielony i na dodatek może brudzić owocami.

Agi75
08-09-2016, 14:17
Dziękuję Elfir. poczytam o zaproponowanych przez Ciebie clematisach...

niktspecjalny
09-09-2016, 09:52
Witam.

Elfir czy ja mogę teraz przyciąć przy samej ziemi moje juki ,które są za gęste z suchymi liśćmi i mają pióropusze za duże z przekwitniętymi pałkami? Mogę wkleić fotką jeśli to coś pomoże.

pzdr.

pestka56
09-09-2016, 10:16
Elfir, mam północno-wschodnią ścianę, pustą, bez jednego okna, wysoką na dwa piętra. Rzadko od tej strony wieje, ale i słońca jest mało, bo tylko we wczesnych godzinach rannych. Chciałabym tam puścić pnącze. Przywarka japońska wygląda zachęcająco. Czy możesz powiedzieć o niej coś więcej niż jest w informacjach u Marczyńskiego?

Elfir
09-09-2016, 11:20
Witam.

Elfir czy ja mogę teraz przyciąć przy samej ziemi moje juki ,które są za gęste z suchymi liśćmi i mają pióropusze za duże z przekwitniętymi pałkami? Mogę wkleić fotką jeśli to coś pomoże.

pzdr.

Juka, która zakwitła, zamiera. Ale równocześnie wytwarza roślinkę przybyszową u podstawy. Więc starą jukę jak najbardziej trzeba wyciąć, ale nie można uszkodzić tej młodej.

Elfir
09-09-2016, 11:21
Elfir, mam północno-wschodnią ścianę, pustą, bez jednego okna, wysoką na dwa piętra. Rzadko od tej strony wieje, ale i słońca jest mało, bo tylko we wczesnych godzinach rannych. Chciałabym tam puścić pnącze. ?

Osobiście przywarka bardziej mi się podoba od hortensji pnącej.
Ale wymaga ma podobne - gleba lekko kwaśna, stale, umiarkowanie wilgotna.
Z tym, że to duże i ciężkie pnącze. Na styropian bez dodatkowej konstrukcji bałabym się puścić.

budowlany_laik
09-09-2016, 12:01
Juka, która zakwitła, zamiera. Ale równocześnie wytwarza roślinkę przybyszową u podstawy. Więc starą jukę jak najbardziej trzeba wyciąć, ale nie można uszkodzić tej młodej.
Czytam ten wątek systematycznie by czegoś się nauczyć.
Do tej pory myślałem, że mechanizm kwitnięcia i zamierania dotyczy tylko agawy :)
Muszę zaraz zobaczyć moją jukę, która tez kwitła w tym roku i oddzielić te przybyszowe rozety - jeśli teraz jest na to pora.

niktspecjalny
09-09-2016, 12:15
Juka, która zakwitła, zamiera. Ale równocześnie wytwarza roślinkę przybyszową u podstawy. Więc starą jukę jak najbardziej trzeba wyciąć, ale nie można uszkodzić tej młodej.

Witam

"też cię kocham". Elfir ale jak?

http://images77.fotosik.pl/879/fc248a49df5f1fac.jpg

http://images77.fotosik.pl/879/f9b095fe7a00003d.jpg

http://images75.fotosik.pl/878/cccb497b370c70cb.jpg

To trudne o czym piszesz.

pozdrawiam.

niktspecjalny
09-09-2016, 12:18
Czytam ten wątek systematycznie by czegoś się nauczyć.
Do tej pory myślałem, że mechanizm kwitnięcia i zamierania dotyczy tylko agawy :)
Muszę zaraz zobaczyć moją jukę, która tez kwitła w tym roku i oddzielić te przybyszowe rozety - jeśli teraz jest na to pora.

Witam.

możesz wkleić fotkę dla porównania.

pzdr.

Elfir
09-09-2016, 12:51
nie ścinaj całości, bo może tego nie przeżyć.

Zetnij kwiatostany i wyrwij suche

mugatka
09-09-2016, 13:03
niktspecjalny to nie jest takie trudne jak się wydaje :)
ja robię to tak :)
staję okrakiem nad juką, łapie ten "pałek" co został po kwiatostanie, wyrasta ze środka rozety... w ten sposób już łatwo złapać całą rozetę dookoła... mam długi ostry nóż .... głęboko wycinam całą rozetę... koniecznie grube rękawiczki przy tym bo liście juki potrafią nieźle zaciąć ręce.... jak raz spróbujesz to okaże się że to nie jest trudne.... :) a juka się odwdzięczy ładniejszym wyglądem na wiosnę :)

Polecam tu fajne info :)
​http://blogleonardy.pl/index.php/co-robic-po-przekwitnieciu-jukki/

niktspecjalny
09-09-2016, 13:29
niktspecjalny to nie jest takie trudne jak się wydaje :)
ja robię to tak :)
staję okrakiem nad juką, łapie ten "pałek" co został po kwiatostanie, wyrasta ze środka rozety... w ten sposób już łatwo złapać całą rozetę dookoła... mam długi ostry nóż .... głęboko wycinam całą rozetę... koniecznie grube rękawiczki przy tym bo liście juki potrafią nieźle zaciąć ręce.... jak raz spróbujesz to okaże się że to nie jest trudne.... :) a juka się odwdzięczy ładniejszym wyglądem na wiosnę :)

Polecam tu fajne info :)
​http://blogleonardy.pl/index.php/co-robic-po-przekwitnieciu-jukki/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fblogleonardy.pl%2F index.php%2Fco-robic-po-przekwitnieciu-jukki%2F)

"Też Cię kocham". idę tak zrobić.;)

pozdrawiam i dzięki za info.

pestka56
09-09-2016, 22:14
Osobiście przywarka bardziej mi się podoba od hortensji pnącej.
Ale wymaga ma podobne - gleba lekko kwaśna, stale, umiarkowanie wilgotna.
Z tym, że to duże i ciężkie pnącze. Na styropian bez dodatkowej konstrukcji bałabym się puścić.

To dostanie kratownicę, żeby miała dodatkowe wsparcie.
Mnie też bardziej podoba się niż hortensja pnąca i budzi skojarzenie z bugenwillą :)

Dziękuję, Elfir.

pestka56
11-09-2016, 09:43
Znajomi przysłali mi link z pytaniem, czy warto posadzić taki żywopłot.
Liście wyglądają jak wiąz.
Czy możesz się wypowiedzieć o tym co pisze sprzedawca?
http://www.cudowny-zywoplot.pl/index_mob.htm#nov

Elfir
11-09-2016, 10:46
Jak im się podoba.
Tutaj więcej o tej roślinie:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?175073-ZYWOPŁOT-Z-WIĄZU-SYBERYJSKIEGO-(Ulmus-pumila)-opinie-sadzenie-pielęgnacja

A sprzedawca, jak sprzedawca - reklamuje się by sprzedać.
Nie bez powodu ten wiąz NIE JEST podstawową rośliną żywopłotową.
Większość ludzi nie ma ochoty ciąć roślin dwa- trzy razy w roku by żywopłot zachował kształt. Wolą też ładniejsze liście.
Jedna zaleta, że rośnie nawet na piaskach, gdzie grab i buk nie dadzą rady.

coachu13
11-09-2016, 10:53
Jaki nawóz stawać do Jałowca Spartan ?

Elfir
11-09-2016, 13:49
Żadnego.
Sama nazwa tej grupy roślin świadczy o tym, jakie gleby preferują - jałowe.

coachu13
11-09-2016, 14:40
Ok. Dzięki.

pestka56
12-09-2016, 07:21
Jak im się podoba.
Tutaj więcej o tej roślinie:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?175073-ZYWOPŁOT-Z-WIĄZU-SYBERYJSKIEGO-(Ulmus-pumila)-opinie-sadzenie-pielęgnacja

A sprzedawca, jak sprzedawca - reklamuje się by sprzedać.
Nie bez powodu ten wiąz NIE JEST podstawową rośliną żywopłotową.
Większość ludzi nie ma ochoty ciąć roślin dwa- trzy razy w roku by żywopłot zachował kształt. Wolą też ładniejsze liście.
Jedna zaleta, że rośnie nawet na piaskach, gdzie grab i buk nie dadzą rady.

Dziękuję Elfir.
Poczytałam :) Krzak jak krzak. Nic nadzwyczajnego. Porównałabym do ligustru jeśli chodzi o wrażliwość na nadmiar wody.

greywolf
12-09-2016, 15:49
Elfir, mam kilka pytań i proszę o odp. z Twojego dotychczasowego doświadczenia: (ziemia urodzajna, 2 klasa, ale ciężka)
1. trzcinnik ostrokwiatowy karl foerster - widzisz jakieś przeciwwskazania do sadzenia jesienią niewielkich sadzonek (P9) w woj. lubelskim? Czy z Twojego doświadczenia te trzcinniki to pewniaki i są nie do zdarcia?
2. Hortensja bukietowa limelight - jak to jest z podłożem pod bukietówki? czy w przypadku, gdy mam urodzajną ale ciężką zasadową glebę należałoby ją jakoś przygotować żeby bukietówki cieszyły oko?
3. tawuła brzozolistna tor - chciałbym posadzić w dwóch rzędach 'na mijankę' jako rośliny okrywowe aby po pewnym czasie zrosły się i utworzyły zieloną masę; w jakich odległościach proponujesz zatem posadzić rośliny - rząd od rzędu i tawuły w rzędzie?
4. miskanty kępowe - proszę o poradzenie - według Ciebie - najbardziej sprawdzonych miskantów, takich niezawodnych jeśli chodzi o zimowanie (wschodnia Polska i ciężka gleba), jeśli są takowe? Czy należałoby pod miskanty zrobić coś z podłożem?
5. Byliny wieloletnie - czy masz jakieś propozycje bylin wieloletnich, 'żelaznych', dających masę zieloną, zdobiących również zimą, które pasowałyby do ww. roślin?

Z góry dziękuję za podzielenie się własnymi spostrzeżeniami nt. wymienionych roślin.

Elfir
12-09-2016, 17:18
Ja nie mam osobistych doświadczeń z klimatem Lubelskiego :)

Trzcinnik to nasz krajowy gatunek. Ale na glebie ciężkiej i żyznej może za bardzo się rozbujać i przez to być mniej trwały zimą (w sensie dekoracyjności a nie odporności na mróz).

hortensje wiechowate nie muszą rosnąc w kwaśnej glebie, starczy lekko kwaśna do obojętnej. Jaki ma odczyn Twoja?

Tawuła brzozolistna - nie lepiej japońską "Albiflora"? Dłużej kwitnie.
Ta tawuła tworzy krzaczki jak półkule o średnicy +/- 70 cm docelowo. Czyli aby stworzyły jeden wał, trzeba sadzić aby schodziły się o ok. 1/3, czyli co 40-50 cm


Lenda - mieszaniec z cukrowym, kępowy.
Konieczna gruba ściółka.

Bylina, która zdobi zimą to bergenia.

https://plinthetal.files.wordpress.com/2014/07/hakonechloa_macra.jpg
http://3.bp.blogspot.com/-zGyX6zgSewY/UsQj58S_tgI/AAAAAAAAGQo/yzvhtXwo_8M/s1600/DSC00364s+Carex+testacea.jpg

Najbardziej typowe towarzystwo dla traw to jeżogłowki, sadźce i rudbekie.

poza tym stosuje się rdestnicę Persicaria amplexicaulis, liatry kłosowe, przetacznikowce, tojeść orszelinowatą, dzwonek kremowy, bodziszki

Zasadową, wilgotną glebę uwielbiają języczki

greywolf
12-09-2016, 18:30
Dzięki Elfir,

Wiem, że Ty z cieplejszej Wielkopolski;)

Czyli trzcinnki to twardziele; w jakiej odległości od siebie polecałabyś sadzić trzcinniki mając na uwadze sadzenie w grupach po 3 szt.?

Padło na tawułę brzozolistną, bo mam możliwość zakupu blisko w dobrej cenie. Brzozolistna kwitnie jednak (tak piszą) na pędach zeszłorocznych, co wykluczałoby coroczne niskie cięcie - zgadza się?
Tawuła jap. 'Albiflora' - którą zaproponowałaś - rzeczywiście kwitnie dłużej, i z tego co napisane w sieci - polecają niskie przycięcie wiosną, co oznacza kwitnienie na pędach tegorocznych, spora przewaga nad brzozolistną. Pytanie - może wiesz, czy listki tawuły jap. 'albiflora' przebarwiają się jesienią (brzozolistna się przebarwia).

Co do podłoża hortensji, u mnie gleba obojętna do zasadowej, stąd nie wiem czy jest sens dodawać czegoś do gleby rodzimej. Czy uważasz, mając na uwadze rozmiary hortensji bukietowej limelight, że warto sadzić ją w grupie - trójkącie np. w ogległości 0,8m od siebie, czy też lepiej posadzić jako soliter i jeden egzemplarz stworzy wyraźny akcent?

Miskanta lenda sprawdziłem w googlach, rewelacyjnie wygląda. Pisząc o grubej ściółce masz na myśli konkretną ściółkę (kora?) zapewniającą stałą wilgoć podłoża wiosną zanim miskant ruszy? Czy też chodzi ochronę przed mrozem.

Czy lilak palibin będzie się dobrze komponować z ww. towarzystwem?

Cała rabata będzie w pasku przed ogrodzeniem, po obu stronach wjazdu na działkę (2 x 24x5m), wystawa południowa (patelnia) w związku z tym pomyślałem, że można na ogrodzenie puścić pnącza, które dodatkowo stworzyły tło dla ww roślin rosnących przed ogrodzeniem? Poczytałem trochę i ciekawy wydał się powojnik 'paul farges' i 'praecox', co myślisz o nich? Masz może jakieś sprawdzone pnącza do takich zadań biorąc poprawkę na klimat wschodniej Polski?

W bylinach nie czuję się mocno więc przestudiuję uważnie Twoje propozycje.

Elfir
12-09-2016, 18:50
trzcinniki sadzi się ok. 2-3 szt /m2
Licz 50-70 cm średnicy

tawuła przebarwia się na pomarańczowo

hortensję wiechowatą najczęściej projektuję, jeśli tylko mam miejsce, w masie (co 1 m).
Chyba, że mam mniej miejsca, to wówczas jako główny element rabaty bylinowej, podsadzony np. niebieskim bodziszkiem himalajskim lub czerwonymi tawułkami Fanal.

Ściółka, np. kora, zapobiega głębokiemu przemarzaniu gruntu.

Lilak Meyera dobrze się łączy i z hortensjami i trawami

Oba powojniki bez problemu znoszą nasz klimat. Tylko Precox nie owija się wokół podpór, bo jest bylinowy.

greywolf
12-09-2016, 22:00
Dziękuję za szczegóły, zanotowane.

q-bis
13-09-2016, 07:09
Takie pytanko...
Czy bluszcz trójklapowy będzie się wspinał po ścianie ?
Kupiłem go z taką myślą ale on się na razie pięknie ścieli po podłożu...

ivy17
13-09-2016, 08:48
Cała rabata będzie w pasku przed ogrodzeniem, po obu stronach wjazdu na działkę (2 x 24x5m), wystawa południowa (patelnia) w związku z tym pomyślałem, że .

Jaki masz plan na tą rabatę jesli chodzi o układ roślin ?? bo ja mam prawie coś podobnego tylko w jedym ciągu - ponad 45 m x 2,5 wiec trochę weższe zapłocie i tak zastanawiam sie co tam posadzić zeby jednocześnie było ładną , lekką zasłona od drogi i nie zabiło kieszeni ;-) Musze sprawdzić te proponowane roślinki ;-)

Elfir
13-09-2016, 10:35
Takie pytanko...
Czy bluszcz trójklapowy będzie się wspinał po ścianie ?
Kupiłem go z taką myślą ale on się na razie pięknie ścieli po podłożu...

Winobluszcz powinien mieć przylgi, którymi przywiera do ścian. Dobrze jest zachęcić go do tego opierając o ścianę tymczasową kratkę - np. bambusową

greywolf
13-09-2016, 21:27
ivy17,

Planu ostatecznego wraz z dokładnym rozmieszczeniem roślin jeszcze nie mam, ale pewniaki w zakresie gatunków roślin są. Dla mnie też priorytetem są koszty oraz "żelazność" roślin, stąd będę wybierał małe sadzonki w większych ilościach, a zatem w niższej cenie. Dla jasności dodam (nie wspomniałem we wcześniejszych postach), że w tym pasie 2 x 24x5m posadzony został bukowy żywopłot - rośnie 4m przed ogrodzeniem. Ten żywopłot będzie niski obwódkowy i zawsze trzymany w ryzach. Przed żywopłotem bukowym będzie pas kompaktowych tawuł zielonolistnych kwitnących na biało. Na ogrodzeniu będą pnącza kwitnące. Natomiast właśnie w pasie o szerokości 4m pomiędzy ogrodzeniem a żywopłotem bukowym, będzie miejsce dla roślin posadzonych w grupach, tj. hortensji, traw, wyższych bylin itp.

Patrząc na poniższe zdjęcie,

http://www.archi-verde.be/wp-content/themes/Photocraft/thumb.php?src=http://www.archi-verde.be/wp-content/uploads/2011/12/P1010050.jpg&w=940&zc=1&q=80&bid=1

przestrzeń między dwoma żywopłotami (rośnie w niej m.in grupa rozchodników) na tym zdjęciu (wyobraź sobie, że ten żywopłot przy krawężniku jest moim żywopłotem bukowym, a ten żywopłot w tle przy domu jest moim ogrodzeniem) jest właśnie moim pasem o szerokości 4m i długości w sumie niemal 50m, pasem rozdzielonym przez podjazd. Właśnie ta przestrzeń będzie wypełniona roślinami o które pytałem Elfir, z wyłączeniem tawuł, które zostaną posadzone jeszcze przed żywopłotem bukowym (czyli na zdjęciu w miejscu tego skrawka trawy w lewym dolnym rogu).

Na innym zdjęciu z tego założenia (poniżej) dobrze widać, że w owym pasie pomiędzy niskimi żywopłotami posadzono jako wyższy akcent grupy buków (chyba że to graby?) cięte w kolumny.

http://www.archi-verde.be/wp-content/themes/Photocraft/thumb.php?src=http://www.archi-verde.be/wp-content/uploads/2011/12/P1010049.jpg&w=940&zc=1&q=80&bid=1

Tyle w teorii. Mam nadzieję, że nie zagmatwałem zupełnie.

Elfir
13-09-2016, 21:31
a tę kompozycję w ogóle będzie widać?
Bo z jednej strony żywopłot, z drugiej pnącza

hortensje jako żywopłot:
http://www.conniehogarth.org/wp-content/uploads/2015/12/limelight-hydrangea-hedge.jpg

greywolf
14-09-2016, 05:38
Z domu nie będzie widać, ta kompozycja na tle pnączy puszczonych po ogrodzeniu ma zasłaniać widok tego co dzieje się na działce przechodniom i przejeżdżającym. Żywopłot będzie szerszy niż wyższy, taki za kolano.
Kompozycja będzie widoczna z drogi publicznej, tj. z zewnątrz. Chcę wykorzystać ten pas przed ogrodzeniem do stworzenia bariery, oszczędzając miejsce wewnątrz działki i likwidując stan obecny, tj płaski łan trawnika.

Tak to będzie wyglądało:

Działka z domem

ogrodzenie (na nim pnącza)--------------------------------------------

bezpośrednio przed ogrodzeniem pas ziemi szerokości 4m (cztery wiersze w tym schemacie) z właściwą kompozycją, w tym m.in.
hortensje
trawy
byliny

żywopłot bukowy obwódkowy

rząd tawuł


droga-----------------------------------------------------------------

[w sumie między ogrodzeniem a drogą jest niemal 8m]

ivy17
14-09-2016, 10:00
Wszystkie elementy dla mnie jasne, wytłumaczenie z rozpiską idealne :)



Kompozycja będzie widoczna z drogi publicznej, tj. z zewnątrz. Chcę wykorzystać ten pas przed ogrodzeniem do stworzenia bariery, oszczędzając miejsce wewnątrz działki i likwidując stan obecny, tj płaski łan trawnika.


u mnie szerokość mniejsza ale potrzeby te same ;-)

TAR
14-09-2016, 12:18
graywolf, rozumiem ze pomiedzy ogrodzeniem a droga to twoj pas gruntu?

greywolf
14-09-2016, 18:23
tak

TAR
14-09-2016, 19:12
z ciekawosci czemu az tyle odsuneliscie sie z ogrodzeniem, mnie chyba byloby szkoda dzialki i ogrodu.

Elfir
15-09-2016, 09:26
Czasami bywa taki wymóg, bo za x lat gmina chce poszerzyć drogę. Albo idą linie przesyłowe do których musi być dostęp.

q-bis
16-09-2016, 07:29
A dlaczego miałoby być szkoda - przecież to ciągle ziemia i ogród właściciela tyle tylko, że przed ogrodzeniem :rolleyes:

TAR
16-09-2016, 07:55
no dla mnie szkoda, bo wolalabym cieszyc oczy wewnatrz (ale ja mam mala dzialke i szkoda kazdego metra) jednak rzadko kiedy wychodzi sie na zewnatrz by podziwiac co tam nasadzilismy ;)

a juz tym bardziej szkoda zeby w przyszlosci mialo byc zmarnowane bo np. gmina zabiera na droge.

u siebie przed ogrodzeniem tez zamierzam posadzic pare krzaczkow (mysle o czyms tanszym, samoutrzymujacym sie na piachu) ale to bardziej po to by psy nie obsikiwaly mi ogrodzenia - niestety mamy ostatni dom pod lasem. tam wszyscy spaceruja ze zwierzami, jednak rzadko ktory wlasciciel sprzata po swoim psie, nie znosze tego. juz nie raz w qpsko wpadlam przy wyjsciu z posesji :bash:

Elfir
16-09-2016, 10:33
TAR na piasek polecam ci rokitnik Hikul. Karłowy, ciernisty i rozrasta za pomocą odrostów korzeniowych, czyli pokryje każdy wolny skrawek ziemi

TAR
16-09-2016, 12:21
ładny tyle, ze wole cos bez cierni, kolcow i szczypawek :D z tego powodu zrezygnowałam juz z roz dzikich (takich jak mozna spotkac na wydmach) ze wzgledu na moje psiaki i jednak tez nie chcialabym by obce psy spacerujace sobie krzywdy nie zrobily. to nie wina psa, ze wlasciciel głupi :cool:
patrzylam co rosnie opodal: sosny, deby, jarzebiny, głogi, tawuły wierzbolistne, brzozy. ogrodzenie mam dechy i fundament - beton lany - szalunki gladkie (wyszedl jak architektoniczny). ten rokitnik ladnie by sie spasowal tylko te kolce:cool:

pestka56
16-09-2016, 14:33
Nie są takie bardzo kłujące te rokitnikowe igły. Mało ich i są bardziej jak suche gałązki. Natomiast świetne są owoce – masa pomarańczowych kuleczek i liście o srebrzystym kolorze. Tylko trzeba sadzić blisko siebie zeńskie i męskie, bo inaczej nici z owocków.
Znakomite tło dla innych roślin. Poza tym rokitniki świetnie znoszą cięcie i można je kształtować.

TAR
16-09-2016, 14:42
mimo wszystko jednak nie chce kolcow, z tego powodu pogonilam w poprzednim ogrodzie mahonie, mimo ze pieknie kwitly i owocowaly. trafily w dobre rece :)

Elfir
17-09-2016, 10:39
właściciel chyba musiałby tego psa wrzucić w krzewy - pies sam przecież nie wejdzie w kłujace.

TAR
17-09-2016, 15:32
Elfir masz psa? Wejdzie, jak cos wyczuje to wlezie, wiem po swoich. pchaja sie w kazdy najtrudniej dostepny kąt a potem - pani ratuj:lol2:

Jarek.P
17-09-2016, 18:32
Elfir, pytanie mam: moje czereśnie pod koniec lata zaatakowała "drobna plamistość". Zdjęć nie wrzucam, bo porównuję swoje liście z dostępnymi w necie na hasło tejże choroby i to jest na 100% to. Gdy jednak czytam o zwalczaniu, dostępne w necie poradniki piszą o opryskach zaraz po kwitnieniu, a potem powtarzać co dwa tygodnie.
U mnie przypadłość zdiagnozowałem dopiero teraz. Wiem, późno, ale ze mnie, niestety ogrodnik, jak z koziej... Pytanie: czy jest sens to opryskiwać jeszcze teraz? Czy już poczekać do nowego sezonu?

Elfir
18-09-2016, 11:26
do nowego sezonu. Teraz już liście i tak szykują się do opadnięcia.

Jarek.P
18-09-2016, 15:11
Tak zrobię, dzięki!

karolek75
19-09-2016, 09:47
Hej Elfir,

Wierzba Iwa ma dlugie galezie i zaczynaja lezec na ziemii. Kiedy i jak nalezy to przycinac ?

Elfir
19-09-2016, 10:40
Najlepiej zaraz po kwitnieniu kilka cm od miejsca szczepienia. W razie potrzeby także w sezonie.
To rośnie jak chwast.

gawkat
19-09-2016, 10:44
Elfir, wiem że jesteś z Poznania/okolic. Gdzie najlepiej jeździć po rośliny? W którym miejscu nie przepłacę i kupię zdrowe roślinki?
(mam raczej w planie same rodzime gatunki, żadnych wymysłów)

Elfir
19-09-2016, 11:15
W hurcie:
Byliny - Dobrepole
szkółki - Byczkowscy, Kierzkowscy, Plantmar

gawkat
19-09-2016, 12:06
W hurcie:
Byliny - Dobrepole
szkółki - Byczkowscy, Kierzkowscy, Plantmar

Dzięki Elfir

greywolf
20-09-2016, 20:19
Elfir,

wracając do tematu poruszonego na poprzedniej stronie, zakupiłem hortensje (oprócz 'limelight', również 'vanille fraise' i 'polar bear') i trzcinniki; mam pytanie:
patrząc na przedmiotową rabatę z perspektywy drogi gminnej, biorąc pod uwagę trzcinnik i hortensje, co przed czym - z tej dwójki - powinno rosnąć? tj. która roślina dla której powinna stanowić tło? grupy hortensji i trzcinników będą wymieszane ale, jaką regułę generalną zastosować:
1. trzcinniki przed hortensjami (hortensje tłem dla trzcinników),
2. hortensje przed trzcinnikami (trzcinniki tłem dla hortensji),
[dodatkowym tłem dla obu roślin zgodnie z planami będą pnącza na ogrodzeniu]

amatorskie przeczucie podpowiada, że ta pierwsza opcja będzie lepsza. Może ze swojej praktyki masz jeszcze inną radę nt. skomponowania tych roślin?

Ponadto chciałbym zapytać, czy widzisz sens wykorzystania opadłych liści (lipa, grab, buk, klon - mam ich sporo) i przekopania ich teraz z glebą na jakiś czas przed sadzeniem roślin? A także, jakie masz zdanie nt. bydlęcego obornika granulowanego - warto kupić i rzucić garść do dołka przed sadzeniem?

edit:
czy do tego towarzystwa opisanego na poprzedniej stronie będzie pasować mahonia posadzona w grupach? mam kilka dość starych krzewów wokół których jest sporo 'młodzieży' i mógłbym pozyskać z nich kilkanaście/dziesiąt sadzonek.

ave!
20-09-2016, 22:03
Trzcinnik z hortensjami wyjątkowo nie pasuje - moim zdaniem. W tym roku "znikneły" mi wszystkie miskanty gracillimusy, na próbę posadziłam te "zwykłe" miskanty kwitnące... to nie to :no:- na wiosnę przesadzę je a dam gracillimusy - ewentualnie inne, fontannowe, niekwitnące.
A trzcnnik przed hortensjami...pomijając ów niepasujący pokrój: w miarę niski jest overdam, zwykły Karl F. w sprzyjających warunkach ma na pewno 1,5m,

Elfir
20-09-2016, 22:36
hortensje będą miały z czasem powyżej 1,5 m. Na dodatek każda z tych odmian ma nieco inne tempo wzrostu. Zależnie od układu trzcinnik wypada albo za wysoki albo za niski, jako towarzystwo.
Poza tym na suchej i niezbyt żyznej glebie trzcinnik dłużej zachowuje walory ozdobne zimą. Na wilgotnej i żyznej (optymalnej dla hortensji) może być zbyt wybujały i być łamany przez mokry śnieg.
Ja bym nie sadziła ich pasami w rzędzie tylko grupami naprzemiennie: hortensje jednej odmiany-trzcinniki-hortensje drugiej odmiany i coś z przodu, może być ta mahonia (ale ona lubi półcień, zwłaszcza w południe i zimą). Mahonię dobrze jest strzyc, ma ładniejszy pokrój.

Liście można przekopać, jak się ma glinę. Można też wykorzystać jako ściółkę albo dodatek do pryzmy kompostowej.

Granulowany obornik - to taki wymysł dla tych co się brzydzą naturalnym :). Jeśli chodzi o składniki pokarmowe to jest uboższy od naturalnego, przynajmniej o zawartość azotu. Cenowo jest bardzo drogi, jakby przeliczyć na objętości.
Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć czy warto.

karolek75
22-09-2016, 08:11
Najlepiej zaraz po kwitnieniu kilka cm od miejsca szczepienia. W razie potrzeby także w sezonie.
To rośnie jak chwast.

Tzn ze moge ta wierzbe teraz przyciac czy czekac do wiosny ?

Elfir
22-09-2016, 09:22
Jak obetniesz do zera to na wiosnę nie będzie kotków.

pestka56
22-09-2016, 09:28
Karolek, zetnij połowę dlugości wierzbowych pędów, bo inaczej będzie jak pisze Elfir. Ona zacznie wypuszczać pędy dopiero po kwitnieniu.
Jak chcesz mieć kotki na wiosnę, to ostatnie cięcie wierzby rób w połowie sierpnia. Moje wierzby od 20 sierpnia przyrosły jeszcze po pół metra. Ja mam ogrodzenie z wierzby energetycznej :) Już mnie nauczyło kiedy ciąć, żeby się nie zarobić po kokardę i, żeby ładnie wyglądało.

karolek75
22-09-2016, 11:09
Dzieki.

greywolf
22-09-2016, 18:35
Elfir,
dziękuję; jeśli moja gleba może być zbyt żyzna dla trzcinnika, to może zmieszać pod trzcinniki rodzimą glebę z piaskiem?

ave!
bardzo podobają mnie się miskanty gracillimus. Obawiam się jednak sadzenia go u siebie (wschodnia Polska), a z hortensjami ten miskant pięknie wygląda. Co się stało z Twoimi - napisałaś, że 'zniknęły'. Przemarzły? W jakim regionie kraju mieszkasz? Od sezonu 2012/2013, na wschodzie były trzy z rzędu ekstremalnie łagodne zimy, a na zachodzie Polski to właściwsze byłoby określenie brak zimy lub późna jesień zimą.

Myślę, że trzcinniki z hortensjami mogą jednak wyglądać ok:

http://www.sadowniczy.pl/pol_pl_Trzcinnik-ostrokwiatowy-Karl-Foerster-85993_4.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-jJEUB6cxi70/TVrwAm7GyNI/AAAAAAAAAK8/CNZYDfKAEQc/s640/lipiec-sierpie%25C5%2584+2010+297.JPG
(drugie zdjęcie - blog p. M. Piszczek)

ave!
22-09-2016, 19:46
jeśli chodzi o gracillimusy - nie wiem co im się stało: wygniły:o wymarzły:o mimo ciepłej zimy. Mieszkam na Mazowszu. Teoretycznie - nie powinny, a jednak... nie mam ani jednego. U mojej sąsiadki jednak zachowały się, marniejsze, ale jednak. Ziemię mam marną - raczej dla trzcinników niż miskantów:rolleyes:
Te rabaty, które przedstawiłeś są piękne, ale bardzo mieszane - trzcinnik jest raczej w mniejszości.
Natomiast jeśli chodzi o tło -nadal twierdzę, że trzcinnik nie jest odpowiedni dla hortensji.
Zauważ , że hortensja jest albo na tle muru, albo na tle innej "zieleniny". Trzcinnik jest o tej porze żółtawy, ma łamiące liście, ciekawie wygląda z dzielżanem, jeżówkami, na tle trzcinowej maty. Pomijam odmienne warunki glebowe i wodne jakich wymaga trzcinnik i hortensja - Elfir o tym pisała.

bartus01
23-09-2016, 10:01
Witam, Czy ktoś moze mi pdpowiedzieć co to takiego thuja włoskowata pa?
Jakieś zdjęcie , opis, szczerze nie znalazłem nigdzie takiej tuji..
Dziękuję.

Elfir
23-09-2016, 14:20
bo nie istnieje. To radosna twórczość niedouczonego sprzedawcy.
Pa oznacza formę na pniu.

jazzy
25-09-2016, 20:07
Elfir, proszę poradź mi, podpowiedz co i jak posadzić z różami? Jakie trawy? Mam rabatę 6x2,5m , i mam 4 krzaki róży Artemis (biała, a w zasadzie śmietankowa), i teraz z czym je posadzić żeby było nowocześnie? Ta rabata przylega do ogrodzenia przy dłuższym boku. Przy samym ogrodzeniu nie ma żywopłotu. Strona nasłoneczniona cały dzień. Gleba żyzna drugiej klasy.
Dodam jeszcze, że rabatę widać z tarasu. Nie widać jej od frontu.

Elfir
25-09-2016, 21:10
róże rzadko projektuje się w nowoczesnych aranżacjach. a ta odmiana jest wręcz archetypicznie romantyczna.
Ja bym dała rząd wysokiej, sztywnej w kształcie trawy ozdobnej typu trzcinnik w tle.
Do tego trzy kępy pod 4 szt tej róży lub jedną kępę w tzw. złotym podziale (nieco więcej jak 1/3 długości odcinka) obsadzoną w przerwach pomiędzy kępami rozplenicą lub inną fontannową trawą i na froncie coś zimozielonego, mogą być zielone żurawki

http://images84.fotosik.pl/34/2081417522f636b4gen.jpg

Albo na tle trawy róża obsadzona w całości perovskią:
http://www.lejardinetdesigns.com/wp-content/uploads/2015/07/IMG_6359.jpg
na zdjęciu jest Nassella tenuissima - u nasz czesto wymarza, ale łatwo rozmnaża się z siewu.

jazzy
25-09-2016, 21:34
Ta kompozycja na zdjęciu jest piękna!
A czy perovskia i ta nassella (ostnica?) lubią ubogie i suche raczej gleby?
Wiem że rozmiar jednego krzaku tej róży osiągnie docelowo ok. 1,5m wys. i szer. Wiem, trochę mnie poniosło z zakupem tych róż, ale już są :-)
A z tyłu dać trzcinnik kf? Bo tylko on taki sztywny i wysoki jest chyba.
Żurawek jakoś nie lubię , co można w zamian? Jakieś turzyce?

Jeszcze mam jedno pytanie: czy magnolia (Nigra) może rosnąć w trawniku? Czy trawa jakoś negatywnie wpłynie na jej system korzeniowy?

Elfir
25-09-2016, 22:10
niby perowskia potrzebuje suchych gleb, ale bardzo często widzę ją w kompozycjach z krzewami które wymagają umiarkowanej wilgotności (np. hortensjami). Podobnie z tą ostnicą. Być może przy łagodniejszej zimie lepiej zimują nawet w wilgotniejszej glebie.

Magnolia może rosnąc w trawniku, ale upierdliwe będzie koszenie pod nią, póki nie zrobi się z tego wysokie drzewko.

żurawkę zaproponowałam jako odmianę po wąskich liściach traw dominujących na rabacie.

jazzy
25-09-2016, 22:41
Dzięki Elfir za cierpliwość! :cool:

Piotr_M
26-09-2016, 08:01
Na trawniku pojawiły się grzyby podobne do purchawek - jak je można zlikwidować?

Elfir
26-09-2016, 10:27
oprysk jakiś środkiem przeciwko grzybom, np. topsin.

aisa222
26-09-2016, 21:37
Elfir.... czy można jeszcze teraz robić sadzonki z tui..... czy już raczej za późno ??

Elfir
26-09-2016, 23:15
nigdy nie robiłam sadzonek z żywotnika, więc nie umiem doradzić.

aisa222
27-09-2016, 08:11
wyczytałam, że do końca września...... no nic.... spróbuję, a co mi szkodzi .... dzięki :)

niktspecjalny
29-09-2016, 06:49
Witam.

Mam trzy stare migdałki i dowiedziałem się niedawno iż zaszczepiono je na mirabelce czyli spod szczepienia wyrosły gęste gałęzie właśnie mirabelki.Pomyślałem ,że nie będę ich ścinał a z migdałka zrobię kulę.Pytanie.Czy mogę zrobić to teraz???

http://images83.fotosik.pl/43/98917617450b27e6.jpg

Elfir
29-09-2016, 18:04
po kwitnieniu

bartus01
30-09-2016, 18:48
Witam,
Na moich tujach szmaragdowych pojawiło się mnóstwo jakby przyschniętych na brązowo kwiatostanów niestety nie jestem w stanie wrzucić zdjęcia....
Z daleka to takie kuliste nasionka.

Gdzieś słyszałem że to nie jest normalny objaw i moze to być oznaka czegoś złego ?

Proszę Was o informację co moge zrobić.....
Dziękuję.

Elfir
30-09-2016, 19:07
owocowanie to normalny objaw :)
https://www.google.pl/search?q=szyszka+żywotnik&client=opera&hs=va4&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjez_m417fPAhUDiywKHUwqDKwQ_AUICCgB&biw=1920&bih=954

jeśli jednak roślina wchodzi w owocowanie kiedy jest młoda, znaczy, że przechodzi stres środowiskowy -np. susza, złe siedlisko

bartus01
30-09-2016, 19:35
Tuje maja ze 2 metry może więcej. Stawiam że mają sucho. Czy jest teraz sens ich mocno podlać?

Elfir
30-09-2016, 19:43
A kiedy ostatnio u was porządnie padało?
Przecież to gatunki rosnące w naturze w dolinach rzecznych, na podmokłych glebach a ty się pytasz czy podlewać? One powinny mieć stabilną wilgotność.

bartus01
01-10-2016, 08:28
A kiedy ostatnio u was porządnie padało?
Przecież to gatunki rosnące w naturze w dolinach rzecznych, na podmokłych glebach a ty się pytasz czy podlewać? One powinny mieć stabilną wilgotność.

Rok jest u nas suchy to fakt, porządnego deszczu nie było dawno ale były podlewane solidnie ostatnio, może za mało.
już je wczoraj podlałem solidnie i za jakiś czas powtórze , dzieki za pomoc:)

AD2015
02-10-2016, 10:49
Cześć,

potrzebuję pomocy w uratowaniu sosny wejmutki - objawy na zdjęciach. Drzewko młode, posadzone rok temu, wys. 0,6m.
Sąsiadka ma koty, które przełażą prze siatkę - czy to winowajcy, czy niekoniecznie?

Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu powodu i czym ratować?

369052

369054

pestka56
02-10-2016, 12:09
Każda sosna gubi 3-letnie igły. To normalny objaw. Twoja wejmutka jest zdrowa jak rydz :)
Nie przejmuj się. Moja staruszka też w tym roku żółknie w głębi gałęzi.

Raczej chroń ją przed bliskością porzeczek, szczególnie czarnych, bo z pewnością zaatakuje ją rdza wejmutkowo-porzeczkowa.

AD2015
02-10-2016, 13:00
pestka56 - dzięki serdeczne za dobrą wiadomość i ostrzeżenie :)
Dopiero zaczynam zabawę "w ogród" - moje pierwsze drzewka i krzewy ledwie wystają z trawska... Mam nadzieję, że kiedyś też powiem o nich "moje staruszki" :)

sure
02-10-2016, 13:24
Cześć, prośba o identyfikację rośliny. Coś wyrasta obok kaliny koreańskiej, trudno mi ocenić, czy to podkładka, czy coś się zasiało. Jesienią ładniejsze to coś od kaliny, ale nie wiem, wycinać, czy zostawiać, też zależy. czym się ta roślinka okaże...

369080369081369082

z góry dziękuje za pomoc, sure :)

Elfir
02-10-2016, 13:33
wygląda jak zwykła kalina koralowa.
Może ptaki przywlokły z okolicy nasionko?

Bo koreanki nie są szczepione (chyba, że na pniu)

sure
02-10-2016, 14:06
Dzięki za odpowiedź, Elfir. Hm, ta koralowa też całkiem ładna, może warto ja zostawić? Na razie mają sporo miejsca, bo ziemia kiepska tam i słabo rosną obie - ziemia zbita i mało humusu, a więcej tego co pod spodem powinno być. Ale w przyszłym sezonie chcę popracować nad poprawą warunków glebowych, więc nie wiem? Mogą rosnąć za gęsto, kiedy podrosną. I nie wiem,czy do siebie będą pasowały.

Elfir
02-10-2016, 15:46
kalina koralowa to duży krzew. Chyba, żeby ciąć, albo wyprowadzić jako drzewko na pniu

jacek.zoo
04-10-2016, 08:26
Hej, moge w jakis sposob zwiekszyc szanse przyjecia sie przesadzanego starego iglaka? Bo znajomi przerabiaja ogrod i maja do oddania swierka niebieskiego, bardzo ladny, ma z 3m. I szkoda zeby sie nie przyjal. Bralem juz od nich jakies iglaki tujopodobne, tez takie duze i szerokosci ok 1,5m, z 5 3 padly a dwa zyja. Do dziury w ktorej bedzie swierk cos ekstra sypnac? Jakis torf, nawoz czy cokolwiek innego?

Elfir
04-10-2016, 10:59
Przede wszystkim wykopać z możliwie wielką bryłą ziemi. Kilka dni przed planowanym przesadzeniem bardzo obficie podlewać, by ziemia trzymała się korzeni. Bryłę bezwzględnie owinąć czymś na czas transportu, by się ziemia z korzeni nie obsypywała i nie urywała drobnych korzonków.
Jak utniesz za dużo korzeni, to żadne cuda ci nie pomogą w ukorzenieniu się.
Najlepiej byłoby podciąć (szkółkować) korzenie teraz, a wykopać na wiosnę.

Przygotowany dołek wypełnić wodą i dopiero jak ona wsiąknie sadzić. Po posadzeniu gleba w obrębie korzeni (czyli nie na wierzchu, ale pod ziemią) musi być stale lekko wilgotna.

Torf nie jest nawozem. Jest jałowy.
Do polepszania ukorzeniania stosuje się w szkółkarstwie środki hormonalno-witaminowe (podlewanie i opryski). Zawierają one kwas salicylowy, rutyna, pirogalol, katechol, auksyny, cytokininy, cukry, wit Ci B,
Domowy sposób to 5% roztwór miodu pszczelego (dziwnie brzmi, ale robiono o tym prace naukowe na SGGW).
Moża podlać preparatem witaminowo-hormonalnym stymulującym ukorzenianie (np. Goteo, Huwa San, Hesi Root, Rhizotonic) a potem opryskać Asahi SL, który chroni przed suszą fizjologiczną (roślina transpiruje wodę a ma uszkodzone korzenie, wiec nie może pobierać jej w takiej ilości jak dotychczas)

Nie wolno nawozić kiedy roślina szykuje się do spoczynku. Dopiero na wiosnę.

Jeśli miałeś takie straty przy przesadzaniu prostych żywotników, które mają bardzo płytki system korzeniowy, wątpię czy bez fachowej pomocy uda się z tym świerkiem, który wyjątkowo, jak na świerki ma głęboki system korzeniowy.

jacek.zoo
04-10-2016, 11:08
Przede wszystkim wykopać z możliwie wielką bryłą ziemi. Kilka dni przed planowanym przesadzeniem bardzo obficie podlewać, by ziemia trzymała się korzeni. Bryłę bezwzględnie owinąć czymś na czas transportu, by się ziemia z korzeni nie obsypywała i nie urywała drobnych korzonków.
Jak utniesz za dużo korzeni, to żadne cuda ci nie pomogą w ukorzenieniu się.
Najlepiej byłoby podciąć (szkółkować) korzenie teraz, a wykopać na wiosnę.

Przygotowany dołek wypełnić wodą i dopiero jak ona wsiąknie sadzić. Po posadzeniu gleba w obrębie korzeni (czyli nie na wierzchu, ale pod ziemią) musi być stale lekko wilgotna.

Torf nie jest nawozem. Jest jałowy.
Do polepszania ukorzeniania stosuje się w szkółkarstwie środki hormonalno-witaminowe (podlewanie i opryski). Zawierają one kwas salicylowy, rutyna, pirogalol, katechol, auksyny, cytokininy, cukry, wit Ci B,
Domowy sposób to 5% roztwór miodu pszczelego (dziwnie brzmi, ale robiono o tym prace naukowe na SGGW).
Moża podlać preparatem witaminowo-hormonalnym stymulującym ukorzenianie (np. Goteo, Huwa San, Hesi Root, Rhizotonic) a potem opryskać Asahi SL, który chroni przed suszą fizjologiczną (roślina transpiruje wodę a ma uszkodzone korzenie, wiec nie może pobierać jej w takiej ilości jak dotychczas)

Nie wolno nawozić kiedy roślina szykuje się do spoczynku. Dopiero na wiosnę.

Jeśli miałeś takie straty przy przesadzaniu prostych żywotników, które mają bardzo płytki system korzeniowy, wątpię czy bez fachowej pomocy uda się z tym świerkiem, który wyjątkowo, jak na świerki ma głęboki system korzeniowy.

Z tamtymi to bylo tak ze podkopalem i za ,,wlosy,, wyjalem drzewko, na przyczepe i u siebie posadzilem, i to jeszcze za plytko bo z 3 razy soe przewrocily od wiatru. Tylko ze wtedy to bylo na partyzanta i na szybko. Dlatego teraz chce sie przygotowac. Ten swierk tez troche przyzwyczajony so przesadzania bo przez te 10 lat z 3 razy go przesadzali. I sie przyjmowal. A jak go nie wezme to go wyrzuca takze warto zaryzykowac. A torf sypac czy nie? Bo z tego co wiem to iglaki lubia torf.

A ten miod to podlac po posadzeniu pod drzewko czy dolkanprzed sadzeniem? Czyli rozrobuc 50ml miodu w litrze wody i to wylac?

Elfir
04-10-2016, 13:34
Iglaki nie lubią torfu. To szkodliwy, bzdurny mit.
W zasadzie niewiele roślin go lubi. Torfowiska to stanowiska ubogie. Rośliny muszą sobie "podjadać" owady by przeżyć - jak rosiczki.

Torf daje się jedynie by poprawiać właściwości gleby - zakwaszać lub rozluźniać.

Z miodem niewiele pomogę - wiem tylko, że takie badania były, ale samej pracy naukowej nie czytałam ani nie stosowałam.

Zdun Darek B
04-10-2016, 16:00
Jak traktować ziemię ogrodniczą uniwersalną ? Tą powstała z naszych koszeń trawników i odpowiednio przerobioną w worki . Do czego ona się nadaje ?

Elfir
04-10-2016, 18:26
do doniczek i skrzyń na kwiaty. Do zakładania trawników. Do wzbogacania gleby w materię organiczną. To kompost.

niktspecjalny
04-10-2016, 19:01
po kwitnieniu

Nie możesz mi odpowiedzieć normalnie.
Kwitły na wiosnę a ty mi ,że po kwitnieniu.............Też cię kocham................Opisałem ci przykład to odpowiedz.Wkleiłem fotkę to odpowiedz.Po jakim kwitnieniu....

Elfir
04-10-2016, 19:38
jak przekwitną to zaraz po.
Jak zrobisz to teraz, to zetniesz paki kwiatowe, które zimują i w przyszłym roku nie będą kwitły. Docelowo podkładka zdominuje cały krzew i nic nie będzie z migdałka.

karolek75
05-10-2016, 06:45
Chyba juz tu bylo odradzanie agrowlokniny na ciezkich glebach.
Wiec wczoraj zlikwidowalem swoja. A tuje o wys. 1.5m posadzone wiosna na glinie przykrytej warstwa humusu.
Deszcz mnie gonil wiec nie zrobilem zdjec. Ale to co znalazlem pod, lekko mnie przerazilo - dziwne biale narosle na agrowlokninie, jakby twarog. Dosyc twarde. Dodatkowo w wielu miejscach wyrzucilem kore, bo ewidentnie zaatakowana bialym nalotem grzybni.
Temat ruszylem bo kilka tuj zaczelo cierpiec na brazowienie igiel. Czy moje dzialania maja szanse powstrzymac proces ?

Elfir
05-10-2016, 10:35
to narośle to mogły być wytrącone osady wapnia z wody, którą podlewasz.


Brązowienie igieł może być spowodowane wieloma czynnikami - od braku wody, poprzez szkodniki po niedobory nawozowe.

niktspecjalny
07-10-2016, 06:25
jak przekwitną to zaraz po.
Jak zrobisz to teraz, to zetniesz paki kwiatowe, które zimują i w przyszłym roku nie będą kwitły. Docelowo podkładka zdominuje cały krzew i nic nie będzie z migdałka.

Witam.

Przepraszam nie zauważyłem tego wpisu.Czyli jeśli przytnę odrosty to tym samym pozbawię na przyszły rok kwitnięcia różowego.Migdałki mam stare i powiem Ci ,że efekt kwitnienia jest mizerny i krótki.

gustav.pl
07-10-2016, 09:06
Witam :)
Czy biorąc pod uwagę obecne warunki pogodowe(na mojej wsi dzisiaj nad ranem było poniżej -1°C), można jeszcze sadzić"tuje szmaragd"? Byłyby to roślinki o wzroście od 1,5 do >2m i raczej kopane z ziemi, nie z doniczek. Tzn. sadzić na pewno można, ale jakie są szanse, że się przyjmą ;) Czy ewentualne przymrozki im nie zaszkodzą i jak można by było im pomóc?
Pozdrawiam

pestka56
07-10-2016, 09:21
NK :) po prostu wyciąłbyś pędy, na których są już pączki kwiatowe. Jak cięcie zrobisz, gdy migdałki przekwitną, to zmusisz je do wypuszczenia nowych pędów, na których następnej wiosny zakwitnie lepiej.
Tak robi z roślinami, które kwitną na dwuletnich pędach. Sporo jest takich.

Usuń koniecznie te dziki wyrastające spod poniżej szczepienia. Poza tym, że zdominują migdałki, to osłabiają drzewka. To też powoduje, że słabo kwitną.

niktspecjalny
07-10-2016, 11:19
NK :) po prostu wyciąłbyś pędy, na których są już pączki kwiatowe. Jak cięcie zrobisz, gdy migdałki przekwitną, to zmusisz je do wypuszczenia nowych pędów, na których następnej wiosny zakwitnie lepiej.
Tak robi z roślinami, które kwitną na dwuletnich pędach. Sporo jest takich.

Usuń koniecznie te dziki wyrastające spod poniżej szczepienia. Poza tym, że zdominują migdałki, to osłabiają drzewka. To też powoduje, że słabo kwitną.

Witam.

Wiem ,że jestem raptus.Pisałem wyżej ,że te moje stare migdały ;) jak zakwitną to szybko przekwitają.Twój pomysł wydaje się konkretny tylko ja prze 9 lat odrosty przycinałem fotka wyżej .Teraz postanowiłem zrobić tak, uprzednio pytając się Elfir.Zaraz wkleję fotkę to zobaczysz.

pestka56
07-10-2016, 11:30
Czytałam, co Elfir pisze. Ona to fachowiec, a tylko podbijam jej racje :) Obie napisałyśmy to samo.
CZYLI... nic nie rób migdalkom teraz. Na wiosnę jak przekwitną skróć pędy, uformuj jak chcesz drzewko.
ALE... pędy mirabelki koniecznie usuń już teraz, a skaleczenia posmaruj funabenem.

niktspecjalny
07-10-2016, 11:54
Czytałam, co Elfir pisze. Ona to fachowiec, a tylko podbijam jej racje :) Obie napisałyśmy to samo.
CZYLI... nic nie rób migdalkom teraz. Na wiosnę jak przekwitną skróć pędy, uformuj jak chcesz drzewko.
ALE... pędy mirabelki koniecznie usuń już teraz, a skaleczenia posmaruj funabenem.

Witam

O mateńko też Was kocham.Przyciąłem i będę cierpiał z niewiedzy.Proszę byście obie mi wybaczyły.Zobaczę co na nowy rok wyrośnie.Zawracałem Wam............i zwracam honor ,że.........i nie posłuchałem podpowiedzi.Przepraszam i wybaczcie mi.To są fotki po przycięciu.

http://images83.fotosik.pl/66/68402db4b3398cd2.jpg

http://images81.fotosik.pl/66/18d47f92bbb26d77.jpg

http://images83.fotosik.pl/66/db5537920bc99ac9.jpg

http://images84.fotosik.pl/65/06f203591a13b825.jpg

Pozdrawiam serdecznie.

pestka56
07-10-2016, 13:14
Najwyżej nie zakwitnie.

Ale, proszę Cię NK, wyrąb te mirabelkowe odrosty. Nie katuj migdałków.
Ni żebym je jakoś specjalnie lubiła, ale mirabelka, czy inaczej ałycza to jak chwast w ogrodzie. Tyle, że zakwitnie, ale krótko, a potem naśmieci tymi śliweczkami i będzie Ci się rozrastać gdzie popadnie.

niktspecjalny
07-10-2016, 14:15
Najwyżej nie zakwitnie.

Ale, proszę Cię NK, wyrąb te mirabelkowe odrosty. Nie katuj migdałków.
Ni żebym je jakoś specjalnie lubiła, ale mirabelka, czy inaczej ałycza to jak chwast w ogrodzie. Tyle, że zakwitnie, ale krótko, a potem naśmieci tymi śliweczkami i będzie Ci się rozrastać gdzie popadnie.

Witam.

Poczekaj pesteczko.Ty myślisz ,że ona mi zakwitnie?

pestka56
07-10-2016, 17:53
Pytasz o mirabelkę? Ona kwitnie bardzo ładnie i bardzo intensywnie chociaż króciutko. Sąsiadka ma żywopłot strzyżony. Zawsze na jesień pozwala mu trochę bujnąć. Pięknie to wygląda wiosną. A potem nożyce do żywopłotu i ostre cięcie.
U mnie w leśnym narożniku, między sosnami i brzozami ptaki posadziły kilka ałycz. Wyglądają podobnie do mirabelek i równie pokaźnie kwitną. Różnicę na dobrą sprawę widsć dopiero w owocach. Mirabelkowe mają miąższ, ktory latwo odchodzi od pestek, a ałyczowy bardzo cieżko jest oddzielić.
Doskonale znosza cięcie i pięknie można je zagęścić, zarówno ałyczę jak i mirabelkę.

Ja bym spróbowała odmłodzić na wiosnę te migdałki.

Elfir
07-10-2016, 20:37
skoro nie podoba ci się migdałek, wywal go w cholere i zastąp chociażby długo kwitnącą budleją lub róża krzaczastą.

ewa72_krakow
09-10-2016, 16:46
Witam, po ostatnich nocnych przymrozkach, przemarzly mi "mlode koncowki" pnacza winorosli japonskiej (sadzone w tym roku). Pytanie: poczekac do wiosny z cieciem czy zrobic to teraz. W necie znalazlam tylko info o przymrozkach wiosennych...
pozdrawiam ewa

Elfir
10-10-2016, 13:17
do wiosny

ewa72_krakow
10-10-2016, 17:23
do wiosny

Wielkie dzieki :hug:

MarysiaMarysia
11-10-2016, 10:51
Czym potraktować cebulki tulipanów przed wkopaniem w ziemię do przezimowania?

jazzy
11-10-2016, 20:21
Elfir, mam możliwość kupienia teraz kopanych miłorzębów (gatunek). One są na jednym prostym przewodniku, przycinane lekko po bokach, mają 2-3m wys.
Poradź mi proszę która opcja bedzie najlepsza - sadzenie wzdłuż ogrodzenia np. co 2m i przycinanie ewentualne żeby za bardzo się nie rozrosły, ale żeby jednak stworzyły zasłonę od sąsiada, który pewnie kiedyś się pojawi:
369962
Czy posadzić wzdłuż ogrodzenia, ale rozpiąć na linkach? Czy tak prowadzone będą również dobrą zasłoną?
369963
Czy może darować sobie zasłonę z miłorzębów (i wybrać np. graby), a miłorzęby posadzić luźno na rabacie po środku i podsadzić np. seslerią?
369964
Tam jest słońce cały dzień. Gleba klasy II. Ogród w stylu nowoczesnym :-)
Dziękuję za każdą wskazówkę :-)

Elfir
11-10-2016, 23:15
Czym potraktować cebulki tulipanów przed wkopaniem w ziemię do przezimowania?

Ja tam niczego nigdy nie stosowałam, ale jak masz potrzebę to macza się w środkach przeciwgrzybowych (np. Kaptan zawiesinowy) lub obtacza w talku przeciwgrzybowym

Elfir
11-10-2016, 23:17
Elfir, mam możliwość kupienia teraz kopanych miłorzębów

miłorzab słabo nadaje się na zasłony, bowiem późno wypuszcza liście i wcześnie je traci.
Czysty gatunek to duże, majestatyczne drzewo. Chcesz się bawić w wieczne cięcie, żeby móc okazyjnie kupić kilka sztuk?

jazzy
11-10-2016, 23:31
Ok, rozumiem :-) Więc lepiej posadzić tam graby, bo one długo trzymają liście.
Dziękuję za sprowadzenie mnie na ziemię ;-)

Elfir
12-10-2016, 09:25
co nie znaczy, że gdzieś na trawniku nie warto sobie posadzić miłorzębu :)

Ale grupy robiłabym raczej w dużych ogrodach, tak by mogły zaprezentować piękno korony o średnicy min. 6 m i więcej.

Sa też miłorzęby odmianowe, kolumnowe. Ale jak rozumiem na sprzedaż są tylko dziczki?

jazzy
12-10-2016, 10:21
Tak, żadne tam odmiany. A drzewka już są dość wysokie, mają ponad 2m, prosty przewodnik i pan je tak przycina, że wyglądają jak kolumnowe :-) Może posadzić ze trzy sztuki tam na środku w rabacie? Mam wrażenie że zbyt płaski ten mój ogród jest, nie ma drzew. A jak są to gdzieś przy granicy. Mogę wybrać też graby, bo je też ma w ofercie - gatunek prowadzony na kolumnę.

ave!
12-10-2016, 15:51
Jazzy, te graby to gdzie kupujesz? (ja też potrzebuję ze trzech w marę dużych)

jazzy
12-10-2016, 17:44
Jazzy, te graby to gdzie kupujesz? (ja też potrzebuję ze trzech w marę dużych)

Wysłałam priv :-)

Elfir
12-10-2016, 19:55
jazzy - nie umiem powiedzieć gdzie je posadzić, skoro nie znam twojej działki ani twoich planów na jej zagospodarowanie.

jazzy
12-10-2016, 21:51
jazzy - nie umiem powiedzieć gdzie je posadzić, skoro nie znam twojej działki ani twoich planów na jej zagospodarowanie.

Spoko, rozumiem :-)

andrzej49
14-10-2016, 17:35
Czy jest szansa na przezimowanie Passiflory w gruncie i jak ją ewentualnie zabezpieczyć.

niktspecjalny
14-10-2016, 20:23
Witam.

Jeśli możesz.

http://images82.fotosik.pl/86/dd6056272b1cb7f4.jpg

http://images81.fotosik.pl/86/bd878d28088b8101.jpg

Czy mam ja na pergoli jakoś owinąć , bo wszyscy znawcy zazdrośnicy twierdzą ,że w tym roku mi zmarznie.

pestka56
14-10-2016, 20:27
NK, kiedy posadzona?
Swoje opatulałam przez pierwsze 3 lata.

Poza tym jak zmarnie, to odbija od dołu. Nie martw się :)

Wbij obok pergoli bambusowe tyczki i wokół nich owiń włókninę. Lepiej, żeby gałęzie nie dotykały do włókniny, bo mogą przemarznąć w tych miejscach. Ale nie koniecznie.
Na wiosnę jak zobaczysz na których pędach sa żywe pąki, będziesz wiedział, ktore zmarzły lub uschły i trzeba wyciać.

Aaa... i zwija liście, bo jej za sucho. Przez pierwsze 3-4 sezony trzeba solidnie wisterię podlewać. Potem już sama zadba o siebie. :)

niktspecjalny
15-10-2016, 05:57
NK, kiedy posadzona?
Swoje opatulałam przez pierwsze 3 lata.

Poza tym jak zmarnie, to odbija od dołu. Nie martw się :)

Wbij obok pergoli bambusowe tyczki i wokół nich owiń włókninę. Lepiej, żeby gałęzie nie dotykały do włókniny, bo mogą przemarznąć w tych miejscach. Ale nie koniecznie.
Na wiosnę jak zobaczysz na których pędach sa żywe pąki, będziesz wiedział, ktore zmarzły lub uschły i trzeba wyciać.

Aaa... i zwija liście, bo jej za sucho. Przez pierwsze 3-4 sezony trzeba solidnie wisterię podlewać. Potem już sama zadba o siebie. :)

Witam.

Pestuniuńcia bardzo dziękuję.Moja ma 4 lata i długo siedziała w ziemi by nagle wyjść na pergolę.Wszyscy jak ja widzieli mówili ,że zmarznie zmarnieje.Do tej pory(zimy lekuchne) niczym jej nie owijałem.Gdy nagle jak głupia poszła do góry i zaczęła owijać się (teraz już na górze pergoli) ,pomyślałem ,że szkoda by ją było stracić.Mam upierdliwą -zazdrosna gosposię ,która twierdzi ,że tej zimy nie przetrzyma.Myślałem ,że wystarczy owinąć ją streczem razem z pergolą ale zrobię jak radzisz.Przyznam ,że o liściach nawet nie pomyślałem ,że zwijają się od małej ilości wody Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.

miłego dnia NS.

p.s.

Małe sprostowanko.Ciemiężycielka moja powiedziała że wsadzona była wczesną wiosna 2014 roku.

pestka56
15-10-2016, 08:57
NK, żadnych roślin nie wolno owijać streczem plastikowym, ani też badażować ciasno agrowłókniną. Musi być wewnątrz opakowania luz, powietrze. Inaczej zmarzną prędzej niż gdybyś w ogóle nie opatulił.
Powodzenia i cierpliwości w oczekiwaniu na kwitnienie wisterii. Warto :)
Nie zspominaj o podcinaniu jej w odpowiednich terminach. Inaczej wiecheć się z niej zrobi.
A, i ta pergolka jest dla wisterii za delikatna. Ona ją zmiażdży :)

Elfir
15-10-2016, 12:27
Czy jest szansa na przezimowanie Passiflory w gruncie i jak ją ewentualnie zabezpieczyć.

Żadna

Elfir
15-10-2016, 12:28
Ta wisteria nie tylko jest zasuszona, ale zagłodzona.

pestka56
15-10-2016, 13:13
Sądzisz, że dlatego tak przyżółkła? Hm... jakoś mi w glowie nie postało, że może być niedożywiona
Faktycznie moje ciągle zielone są. Od 3 lat ich nie dokarmiałam.

niktspecjalny
16-10-2016, 07:58
NK, żadnych roślin nie wolno owijać streczem plastikowym, ani też badażować ciasno agrowłókniną. Musi być wewnątrz opakowania luz, powietrze. Inaczej zmarzną prędzej niż gdybyś w ogóle nie opatulił.
Powodzenia i cierpliwości w oczekiwaniu na kwitnienie wisterii. Warto :)
Nie zspominaj o podcinaniu jej w odpowiednich terminach. Inaczej wiecheć się z niej zrobi.
A, i ta pergolka jest dla wisterii za delikatna. Ona ją zmiażdży :)

Witam.

Nasza wisteria pozostawiona bez opieki bez żadnych odżywek itp.miała sobie radzić sama jak oznajmiła nam Pani ogrodnik ponieważ czas na pielęgnację typową przyjdzie czas,Właśnie przyszedł dzięki tobie i wytłumaczyłaś co mamy zrobić za co jesteśmy ci bardzo wdzięczni.Jeśli byś mogła podpowiedzieć o jej dożywieniu będziemy z żoną zobowiązani.

Elfir
16-10-2016, 10:25
jakikolwiek nawóz do roślin kwitnących dwa razy w roku. Chociażby azofoska. Albo przekompostowany obornik.

pestka56
16-10-2016, 13:07
Elfir już powiedziała. Ona tu jest specjalistką. Ja odzywam się tylko, gdy moje rośliny pozwalają mi korzystać z doświadczenia.

Teraz to daj jej najlepiej przekompostowany obornik. Ona sobie to wiosną od razu wykorzysta. Pamiętaj o wzruszeniu ziemi.

To klasyczny przykład efektu rad sklepowo-szkółkowych. Taka masa jest zwykłych handlowców, ktorzy bladego pojęcia nie mają, a kupujący ufa. Prawdziwych szkółek prowadzonych przez ogrodników jest mało.

NK, opróżnij skrzynkę z wiadomosciami :)

Elfir
16-10-2016, 13:55
przekompostowany obornik wiosną. Inaczej cały azot przez zimę wywietrzeje albo się wypłucze.
Poza tym nigdy nie nawozi się azotem na zimę, bo to stymuluje roślinę do wzrostu i przez to nie drewnieje na zimę.

Na jesień daje się świeży i nie pod rośliny, ale pod miejsce szykowane na wiosenne sadzenie.

pestka56
16-10-2016, 14:03
Ciągle się uczę. Ale obornik przekompostowany, to nie tylko azot. I wisterie już zasypiają.

Elfir
16-10-2016, 14:10
ale azot jest tak samo potrzebny jak wszystko inne. A akurat obornik jest głownie azotowym nawozem (+ próchnica).

Przy nawożeniu azotem wisterie w okresie nagłego ocieplenia pogody mogą się wybudzić.

Nie nawozi się i już. Nie bez przyczyny ostatnie nawożenia jesienne to głownie potas i nieco fosforu, bez azotu. I to dawane pod koniec sierpnia, na początku września a nie w połowie października.

pestka56
16-10-2016, 14:27
Masz rację. Ale ten obornik wydawał mi się taką możliwością , żeby wisteria NK już od wczesnej wiosny miała z czego korzystać.

Elfir
16-10-2016, 15:52
dlatego nawozi się wiosną. I drugi raz rośliny obficie kwitnące/owocujące w czerwcu/lipcu.

Konto usunięte_1*
16-10-2016, 16:33
mam pytanie jak poradzić sobie z chwastami typu lebioda i podobnymi , ryję ziemię aby zrobić grządki , obok grządek 1 metr jest posadzony szpaler tuji brabant , chciałem to wypryskać rundap-em ale czy tuje to zdzierżą ? , jestem świeży po kupnie domu i mam braki ogrodowe

Elfir
16-10-2016, 18:21
Na pewno herbicyd nie może trafić na krzewy żywotnika. Albo pryskasz lancą z kołnierzem zapobiegającym rozpylaniu cieczy na boki, albo osłoń żywopłot pasem folii na czas oprysku.

Konto usunięte_1*
16-10-2016, 18:31
Na pewno herbicyd nie może trafić na krzewy żywotnika. Albo pryskasz lancą z kołnierzem zapobiegającym rozpylaniu cieczy na boki, albo osłoń żywopłot pasem folii na czas oprysku.

właśnie myślałem aby foliowe worki naciągnąć na te tujki ale miałem obawy że to przejdzie korzeniami-gruntem

Elfir
16-10-2016, 18:51
nie, w gruncie się rozkłada. I jest wchłaniany przez zielone części roślin.

Konto usunięte_1*
16-10-2016, 19:08
nie, w gruncie się rozkłada. I jest wchłaniany przez zielone części roślin.

to super, dzięki bardzo

niktspecjalny
17-10-2016, 06:54
Witam.

Z nawożeniem lekcję odrobię na wiosnę wtedy to dopytam co i jak ale teraz to już zgłupiałem.Owijać jak pisze pestka czy pozostawić ją tak jak jest wijącą po pergoli?

pestka56
17-10-2016, 08:50
Opatul, tylko jeszcze na to za ciepło jest. Nocne przymrozki krzywdy jej nie zrobią.

Elfir
17-10-2016, 11:27
Rośliny, jak pisze pestka, ochrania się przed mrozami a nie przed zimą :) W czasie odwilży osłony należy zdejmować. W przeciwnym razie jest szansa na rozwój pleśni.
Czasem opatulenie rośliny "na zapas" wyrządza więcej krzywdy niż zostawienie jej w spokoju. Tak naprawdę to nie ma lepszego izolatora od śniegu. Drugim dobrym rozwiązaniem to chochoł ze słomy.
Na razie można dobrze wyściółkować ją korą, by spowolnić wychładzanie się gleby.
Dalsze postępowanie będzie zależało od pogody. Ta roślina nie padnie przy mrozie -10 stopni.

Magdalena74
17-10-2016, 17:39
nie, w gruncie się rozkłada. I jest wchłaniany przez zielone części roślin.

Kurcze obawiam sie że własnie w ten sposób zalatwiłam swojego wiąza wredei- rósłl sobie spokojnie kilka lat, aż pewnego razu postanowiłam randapem wytluc chwasty rosnące pod nim. Na początku nie skojarzyłam, bo troche czasu mineło od oprysku do momentu az uschnąl. Poprosilam nawet o pomoc słynnego pana Janusza -lekarza ogrodów, ale nie dopatrzył się na nim ani choroby ani robaka. Wiec po jakimś czasie dotarlo do mnie że to pewnie przez ten oprysk, od tego czasu bardzo uwazam z randapem.

kasik6
18-10-2016, 19:14
Witam, czy przycinać lawendę i perowską ?

370520 370521 370522

ave!
18-10-2016, 20:42
Witam, czy przycinać lawendę i perowską ?

370520 370521 370522

teraz za późno na przycinanie, lawenda powinna być przycięta po kwitnieniu czyli w sierpniu, (chyba w ogóle nie były cięte? szczególnie ta pierwsza....:eek: )
Przytniesz na wiosnę. Perovskia także niech poczeka do wiosny, gdy zaczną być widoczne pączki.
Może połóż jakąś ściółkę po te rośliny? Nawet jak na stanowisko tymczasowe, to jakieś warunki trzeba byłoby im stworzyć.

pestka56
18-10-2016, 21:20
Ave, a jak ciąć lawendę po kwitnieniu, skoro ona u mnie cały czas w pełnym rozkwicie była. Dopiero teraz obsychają kwiaty :( Dziwne lato
Powycinałam w sierpniu tylko część , a raczej poprzycinałam, co już nie kwitło.

ave!
18-10-2016, 22:03
Ave, a jak ciąć lawendę po kwitnieniu, skoro ona u mnie cały czas w pełnym rozkwicie była. Dopiero teraz obsychają kwiaty :( Dziwne lato
Powycinałam w sierpniu tylko część , a raczej poprzycinałam, co już nie kwitło.
OOO, ja przyciełam - fakt, z bólem, gdzieś w połowie sierpnia, i teraz mam ładne kopy - tyle, że moje lawendy maja już ze cztery lata i co drugą wyrzuciłam, a posadziłam nowe sadzonki - jednak ogałacają się, szczególnie, gdy gęsto rosną:
370533

pestka56
18-10-2016, 22:49
Piękne są :)
Moje młode są, dopiero rok skończyły. Mam nadzieję, że brak przycięcia w sierpniu im nie zaszkodzi

TAR
18-10-2016, 22:54
swoje przycinalam jedynie wiosna i tworzyly piekny dywan, perovskich wcale nie cielam, czesci naziemne obeschly a wiosna puszczaja nowe.

pestka56
18-10-2016, 23:04
Perowskie mają ładny kolor pędów.
TAR, a udało Ci się zagęścić je?

TAR
19-10-2016, 07:42
tak, pamietasz moje zwyczaje, jak juz przesuszone galazki to rozcieralam i nasionka w ziemie, tak zagescilam lawendy, perovskie, szalwie, generalnie wiekszosc bylin, takie samorozsiewanie kontrolowane :D

ave!
19-10-2016, 08:45
i ja jeszcze Cię o perovskie dopytam: w takim razie Twoje w jakiej formie rosną? Prosto, bez pochylania? Są rozgałęzione? Bo ja muszę swoje podpierać.... A podcinam je na wiosnę za którymś tam pączkiem - i wydaje mi się, że te moje nie szaleją z siewkami...
370544

enedue
19-10-2016, 08:50
Taka kicha, prośba o pomoc - sosna czarna, przędziorki czy coś na niej zdiagnozowano w lecie opryskałam, ale to chyba nie wygląda dobrze. Mam ich pięć, dwie są ok, a trzy mniej lub bardziej rudzieją. Co robić, co to jest????
I jeszcze dwa pytania - byłam przekonana, że sosna jak to sosna lubi glebę kwaśną, a tu się okazuje, że czarna lubi wapniową. Czyli nie podsypywać korą? Tylko czym? Chciałam wrzosy posadzić do kompletu, ale chyba nie będzie im razem po drodze? Ph gleby mama około 5, 5,5..
Czy młodziutki orzech, badylek w zasadzie, choć ze 3 m ma, w coś ubrać na zimę?

370545

pestka56
19-10-2016, 09:08
tak, pamietasz moje zwyczaje, jak juz przesuszone galazki to rozcieralam i nasionka w ziemie, tak zagescilam lawendy, perovskie, szalwie, generalnie wiekszosc bylin, takie samorozsiewanie kontrolowane :D
Tak robię z rudbekiami. Działa :) jak u Ciebie działa z innymi, też zacznę.
Perowskie u mnie nowe. Zobaczymy co pokażą na wiosnę.

Elfir
19-10-2016, 10:44
TAR - jesienią każda sosna oczyszcza się ze starych igieł.
Płakać trzeba, jak zrzuca młode.

Bardzo mało roślin lubi kwaśną ziemie. Nie wiem kto rozpowszechnia kłamliwe mity ale należałoby go rozstrzelać.
Kora można oczywiście podsypać. A pod spód dolomit.

W zasadzie dałoby się pogodzić z wrzosami, jeśli oryginalnie gleba głębiej byłaby zasadowa, bo wrzosy płytko się korzenią i kwaśnej ziemi to im starczy warstwa 15 cm.

TAR
19-10-2016, 10:54
pomyłka o sosny to nie ja :) swoj kolejny ogrod dopiero zakladam :D

Elfir
19-10-2016, 11:38
aa..to miało być do enedue.

A co do orzecha. Bardziej szkodzą mu wiosenne przymrozki niż zima.

enedue
19-10-2016, 14:11
Dzięki za uspokojenie. Już się bałam że udało mi się jakimś cudem wykończyć odporne drzewka. Jeszcze jedno - co myślisz o szczepionkach z grzybów? Podobno likwidują problemy z brakiem odpowiedniej kwasowości.

Elfir
19-10-2016, 15:05
nie likwidują. Mikoryza ma sens z czasie ukorzeniania sadzonek i głownie w szkółkarstwie a nie amatorskim ogrodzie.

enedue
19-10-2016, 15:36
OK dzięki

kasik6
19-10-2016, 16:09
Ave sadziłam je pod koniec sierpnia, cały czas kwitną, perowskie posadziłam eksperymentalnie czy coś z niej u mnie będzie (warunki mam piasek, sucho jałowo czyli teoretycznie powinno się jej podobać), co to znaczy że powinnam położyć jakąś ściółkę? niestety ogrodniczka ze mnie żadna i pewnie nie wiem co powinnam robić żeby było roślinkom dobrze. Na początku jak sadziłam rośliny które lubią suche tereny to ich nie podlewałam bo podobno lubią sucho, dopiero później dowiedziałam się że jednak wody trochę potrzebują :jawdrop:

Elfir
19-10-2016, 16:17
nie trzeba ściółkować, ale pamiętać trzeba, że perowskia może podmarzać.
Ja swoich nie podlewam poza jakimiś skrajnymi suszami.
Roślina pochodzi z półpustyń.

Elfir
19-10-2016, 16:25
http://medivetus.com/botanic/wp-content/uploads/2014/09/perovskia-atriplicifolia-6.jpg

ave!
19-10-2016, 16:29
Elfir, chylę czoła przed Twoja wiedzą i doświadczeniem,
ale właśnie przed tym podmarzaniem i tu - świeżo posadzonymi roślinami, jednak podściółkowałabym, choćby kompostem, bo u Kasik widać strasznie marną glebę. U mnie jest podobna, ale ja swoją wzbogacam kompostem - tym bardziej ,że i lawenda i perovskia lubią wyższe ph.
Swoje jednak trochę podlewam....
Nie wiem, gdzie Kasik mieszkasz - tzn w której strefie - u mnie płn Mazowsze, wymaga chociaż małej ochrony.

PS wiem, że perovskie pochodzą z gór, gdzie gleba marna i sucho (ale i ph wysokie i perosvkia jest bardzie z południa - Azja???

Elfir
19-10-2016, 16:44
Ja mam żwiropiaski u siebie w ogrodzie.
Natomiast stałe ściółkowanie gatunków sucholubnych może negatywnie wpływać na ich zimowanie - są podatniejsze na szara pleśń, bowiem przy ich szyjkach korzeniowych jest za wilgotno. I potem się ogałacają z chorych liści na dole. Chyba, że ściółkujemy słomą, jak truskawki.
Dlatego ochraniać na zimę, gdy nie ma śniegu a są duże mrozy lepiej stroiszem, który trzeba zdejmować w czasie odwilży.

Pod perowskię i lawendę nawoziłam do tej pory rozdrobnionym gruzem wapiennym z budowy :)

Po jukkach natomiast widzę jak bardzo pomogło wyłożenie ziemi wokół nich kamieniami. Te rosnące wśród kamieni miały w tym roku większe przyrosty niż te w samej ziemi.


Perowskia pochodzi z Kazachstanu, Uzbekistanu, Afganistanu

Elfir
19-10-2016, 17:13
Fajne róże miniaturki:
https://www.provenwinners.com/sites/provenwinners.com/files/imagecache/low-resolution/ifa_upload/oso_happy_smoothie_rose-8233.jpg?1472749543