PDA

Zobacz pełną wersję : Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie?



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 [30] 31 32 33 34 35 36 37

panfotograf
20-08-2016, 10:22
A ja bym nie zrobił:
- wentylacji mechanicznej bo to przereklamowana sprawa i mega droga. Jasne że za komfort się płaci ale jeżeli jest on zauważalny. Generalnie naciaganie i mydlenie oczu. Nawet z wyłaczoną wentylacją okna mi nie parują, nie ma żadnej wilgoci a po otwarciu okna chociaż na chwilę mam cały dom przewietrzony
U mnie koszt wentylacji mech. (z wypasionym rekuperatorem) był taki sam jak budowa kominów wentylacyjnych do went. grawitacyjnej. O komforcie użytkowania i wydajności wentylacji mech. pisać nie trzeba - jest bezsprzeczna.


A ja bym nie zrobił:
- podlogowki w calym domu bo jej bezwladnosc to "pain in ass". Takie np nasze lato sierpniowe. W nocy robi się kilkanascie stopni zimniej niż w dzień. Zanim się nagrzeje w domu jest juz dzień.
No nie żartuj że grzejesz w sierpniu!
Ja mam podłogówkę w całym domu i porównując do grzejników to komfort jest znacznie wyższy. Jej bezwładność dla mnie jest zaletą - niemal stała temperatura w pomieszczeniach.

lotpaj
20-08-2016, 15:00
No więc zanim coś napiszesz, spróbuj przeczytać najpierw temat ze zrozumieniem.

Czytałem i nie chcę być prorokiem, ale wydaje mi się, że kolega combo ma również wentylację grawitacyjną. Często tak się dzieje, że do projektu domu, po jakimś czasie, decydujemy się na dołożenie WM, pomimo tego, że kominy już stoją i robią swoją robotę.

Także tylko combo może potwierdzić moje przypuszczenia, albo zaprzeczyć. wtedy Ty, Liwko, będziesz miał bezsprzecznie rację, że dom to durszlak.

Liwko
21-08-2016, 09:18
Nie łączy się wentylacji grawitacyjnej z mechaniczną.

imrahil
21-08-2016, 11:23
będziesz miał bezsprzecznie rację, że dom to durszlak.

jeśli ma wentylację grawitacyjną, to oznacza z definicji że ma dziury w domu w postaci m.in. kominów.

Liwko
21-08-2016, 12:32
- wanny akrylowej


I jeszcze to nie dawało mi spokoju. Dlaczego?

Elfir
21-08-2016, 15:37
są projekty domów z dużymi pokojami i dużym garażem, wcale nie musi być coś kosztem czegoś:no:
oczywiście nie parterówki bo te nawet bez garażu mają małe pokoiki......
:

Amelio - chyba nie czytałaś wcześniejszej dyskusji, do której odnosi się mój komentarz.
Chodzi o wybór pomiędzy, a nie problem ze znalezieniem projektu lub zleceniem zaprojektowania domu.

I doskonale pamiętam twoje ogromne poddasze. Problem w tym, że niektórym nie starcza pieniędzy nawet na dom, a i tak inwestują w garaż.


czyli mieszkasz w termosie;)


Zdecydowanie jest to najrozsądniejszy sposób mieszkania.
Chyba, że ktoś lubi płacić dużo za ogrzewanie.

Elfir
21-08-2016, 15:41
- podlogowki w calym domu bo jej bezwladnosc to "pain in ass". Takie np nasze lato sierpniowe. W nocy robi się kilkanascie stopni zimniej niż w dzień. Zanim się nagrzeje w domu jest juz dzień.


Co ty masz za dom, który trzeba grzać latem?!
Latem to owszem grzeją w mojej okolicy - mieszkańcy nieocieplonych baraków z lat 60-tych.

Combo, powinieneś zacząć swoją wyliczankę od "nie budowałbym ponownie jakiegokolwiek domu, bo nie umiem, nie mam pojęcia, nie znam się"

compi
21-08-2016, 16:19
To lato to temperatury oscylujące wokół nawet 4 stopni powyżej zera nocą. I właśnie wtedy zdarzyło nam się rozpalić w kominku, a to dopiero sierpień.

fotohobby
21-08-2016, 16:25
No to coś masz nie tak. Najniższa temperatura jaka zanotowałem wewnątrz domu to 22.7, właśnie po kilku takich nocach.

Elfir
21-08-2016, 16:47
serio były u was tak zimne noce?
U nas 4 stopnie to może pod koniec września się zdarzają. Ale i tak ogrzewanie włączam w listopadzie, bo wcześniej nagrzewa się wystarczająco przez szyby w dzień.
combo jest spod Grodziska mazowieckiego.

imrahil
21-08-2016, 17:31
To lato to temperatury oscylujące wokół nawet 4 stopni powyżej zera nocą. I właśnie wtedy zdarzyło nam się rozpalić w kominku, a to dopiero sierpień.

czy przypadkiem nie mieszkasz w domu szkieletowym/drewnianym?

EZS
21-08-2016, 21:52
W sumie, to mój mąż też napalił w kominku ze 2 razy. I nie, temperatura nie spadła na termometrze, ale prawdopodobnie przy zmianie wilgotności zmienił się jej odbiór i zrobiło się tak niemiło, że napaliliśmy. Bawi mnie to ścisłe trzymanie się wskazań termometru bądź twierdzenie, że nigdy nie napalę przed wrześniem/ październikiem lub czymś tam. Zapewne gdybym miała podłogówkę, nie uruchomiłabym jej z powodów przytoczonych wyżej, lecz też nie miałabym komfortu.
W sumie nie mam nic przeciw podłogówce ani WM lecz uważam, że najważniejsze jest poznanie własnych potrzeb. Ja z góry wiedziałam, że chcę kominek i będę otwierać okna (śpię przy otwartym często nawet zimą) a to ma swoje konsekwencje ;)

Arturo72
21-08-2016, 23:37
W sumie, to mój mąż też napalił w kominku ze 2 razy. I nie, temperatura nie spadła na termometrze, ale prawdopodobnie przy zmianie wilgotności zmienił się jej odbiór i zrobiło się tak niemiło, że napaliliśmy. Bawi mnie to ścisłe trzymanie się wskazań termometru bądź twierdzenie, że nigdy nie napalę przed wrześniem/ październikiem lub czymś tam. Zapewne gdybym miała podłogówkę, nie uruchomiłabym jej z powodów przytoczonych wyżej, lecz też nie miałabym komfortu.
W sumie nie mam nic przeciw podłogówce ani WM lecz uważam, że najważniejsze jest poznanie własnych potrzeb. Ja z góry wiedziałam, że chcę kominek i będę otwierać okna (śpię przy otwartym często nawet zimą) a to ma swoje konsekwencje ;)
Ale to nie jest "bawienie" się w temperaturę,też jestem w szoku,żeby po paru godzinach chlodniejszych nocy w domu zrobiło się "nie przyjemnie" żeby trzeba bylo w kominku palić w środku lata,dla mnie też to się w głowie nie mieści i to nie zależy od "upartosci" i zawziecia się na nie grzanie ale po prostu nie było takiej potrzeby domu i domowników.
Szok naprawę :)

Ale skoro tak było to pokazuje to jak ważne jest zbudowanie dobrego domu i jak niezbyt poprawnie zbudowany dom wpływa na "przyjemność lub nie przyjemność" użytkowania :D

Amelia 2
22-08-2016, 10:08
Ale to nie jest "bawienie" się w temperaturę,też jestem w szoku,żeby po paru godzinach chlodniejszych nocy w domu zrobiło się "nie przyjemnie" żeby trzeba bylo w kominku palić w środku lata,dla mnie też to się w głowie nie mieści


nie chodzi o temperaturę ale o wilgoć. Mieliśmy ok. 3 tygodni z temperaturą w dzień ok. 20st a w nocy poniżej 10 i ciągłymi deszczami, powietrze stało się niemiłe i przepalenie w kominku je wysuszyło.
nie mam wm ale to bzdura że kosztuje tyle samo co kominy chyba że super wypaśne systemowe, gdy ja sie budowałam to oferowana wm była droższa od moich kominów 8-krotnie:o ale ja lubię świeże powietrze i swój dziurawy dom, taki był mój wybór i nie jest to powód do wytykania nieudolności czy niepoprawności. I nie płaczę żeby ktoś za mnie spłacał kredyt we frankach bo zachciało mi się wypasionego domu, bo nie mam żadnego kredytu i mogę spać spokojnie przy swoim otwartym oknie:wiggle:

Np. w Kanadzie nie robią wm, gwc i żyją dłużej i zdrowiej niż my;)

Arturo72
22-08-2016, 10:26
nie chodzi o temperaturę ale o wilgoć. Mieliśmy ok. 3 tygodni z temperaturą w dzień ok. 20st a w nocy poniżej 10 i ciągłymi deszczami, powietrze stało się niemiłe i przepalenie w kominku je wysuszyło.
nie mam wm ale to bzdura że kosztuje tyle samo co kominy chyba że super wypaśne systemowe, gdy ja sie budowałam to oferowana wm była droższa od moich kominów 8-krotnie:o ale ja lubię świeże powietrze i swój dziurawy dom, taki był mój wybór i nie jest to powód do wytykania nieudolności czy niepoprawności. I nie płaczę żeby ktoś za mnie spłacał kredyt we frankach bo zachciało mi się wypasionego domu, bo nie mam żadnego kredytu i mogę spać spokojnie przy swoim otwartym oknie:wiggle:

Np. w Kanadzie nie robią wm, gwc i żyją dłużej i zdrowiej niż my;)
Dla dobra przyszłych inwestorów trzeba "wytykac" głupoty popełnione przez innych i prostować głupie myślenie.
Mówisz,że nie zadluzylas się we frankach żeby nie mieć wypasionego domu ? Ja też się nie zadluzylem w CHF a sądzę,że mój dom wyszedł znacznie taniej w budowie niż Planeta II i to z WM i ogrzewaniem tańszym niż węglowe w inwestycji i w eksploatacji czyli nie wypasiony tylko komfortowy.
Zauważasz teraz swoje głupie pisanie i myślenie ?
WM kosztowała mnie 5,5tys.zł.I nie mam uczucia "nie przyjemnie" bo wentylacja działa cały czas.

I taka myśl mnie naszła,mając ponad 300tys.zł gotówki w kieszeni,głupotą a nawet ..... jest pakowanie węgla do domu i wspomaganie wentylacji przez wpuszczenie komarów do domu :D
To tak jakby kupować nową S klase w salonie za taką kasę, zazyczyc sobie korbki zamiast elektrycznych szyb i nawiew bez klimy.
Czyż to nie kretynstwo albo jakiś odchyl ? :D

panfotograf
22-08-2016, 13:33
..nie mam wm ale to bzdura że kosztuje tyle samo co kominy chyba że super wypaśne systemowe,
Mnie WM z super wypaśnym rekuperatorem i centralą z możliwością programowania (6 lat temu) kosztowała 14 tys zł. Komin systemowy z klinkierową częścią nad dachem kosztował 8 tys zł. Gdybym robił wentylację grawitacyjną musiał bym postawić dwa kominy wentylacyjne. Może by były trochę tańsze, ale pewnie niewiele.



Np. w Kanadzie nie robią wm, gwc i żyją dłużej i zdrowiej niż my;)
Czyli nowoczesność do nich jeszcze nie dotarła? Myślę że dotarła.
I twierdzisz że żyją dłużej i zdrowiej bo nie robią wn i gwc?? A co ma to wspólnego ze zdrowiem i długością życia?

bobiczek
22-08-2016, 13:44
nie chodzi o temperaturę ale o wilgoć. Mieliśmy ok. 3 tygodni z temperaturą w dzień ok. 20st a w nocy poniżej 10 i ciągłymi deszczami, powietrze stało się niemiłe i przepalenie w kominku je wysuszyło.
nie mam wm ale to bzdura że kosztuje tyle samo co kominy chyba że super wypaśne systemowe, gdy ja sie budowałam to oferowana wm była droższa od moich kominów 8-krotnie:o ale ja lubię świeże powietrze i swój dziurawy dom, taki był mój wybór i nie jest to powód do wytykania nieudolności czy niepoprawności. I nie płaczę żeby ktoś za mnie spłacał kredyt we frankach bo zachciało mi się wypasionego domu, bo nie mam żadnego kredytu i mogę spać spokojnie przy swoim otwartym oknie

Brawo Amelia!
Brawo!
Ja nie tylko uchylone okno, ale rozwalone na maxa skrzydło tarasowe.
I tak trzymaj!
Reszta niech nie otwiera i niech włącza tylko reku. Będą mieli na pewno lepsze samopoczucie (przynajmniej swoje własne)
Pozdrawiam

Liwko
22-08-2016, 14:01
Reszta niech nie otwiera i niech włącza tylko reku. Będą mieli na pewno lepsze samopoczucie (przynajmniej swoje własne)


Powiem ci tak. Czasami otwieram latem okna i drzwi tarasowe, nie jest to u mnie jakoś specjalnie pilnowane. Jednak jak wymieniam, nawet latem, filtry w rekuperatorze, to tylko utwierdzam się w przekonaniu, o słuszności WM. Faktycznie mam wtedy lepsze samopoczucie :)

Arturo72
22-08-2016, 14:14
Jutro wymienię i siebie filtry przy reku po 3 miesiącach.
Zrobię zdjęcie ile mniej syfu wpadło do domu.

MD.
22-08-2016, 14:30
Ja nie wiem skąd się wzięły opinie, że jak ktoś ma WM to nie otwiera okien. Ja kompletnie nie mam z tym problemu, żeby mieć otwarte okno tarasowe latem nawet przez cały dzień. Dla mnie WM to przede wszystkim korzyść w zimę i okresy przejściowe, kiedy nie otwieram okien na oścież z uwagi na pogodę.

panfotograf
22-08-2016, 15:01
Bywają dni latem, kiedy na zewnątrz jest taka sama temperatura jak w środku i nie ma wiatru. Wtedy otwieranie okien i drzwi nawet na oścież nie przewietrzy pomieszczeń.
A włączona WM tak. I otwarte okna w salonie nie przeszkadzają w wyciąganiu wilgoci/smrodków z łazienki/kibelka.

Arturo72
22-08-2016, 15:44
Ja nie wiem skąd się wzięły opinie, że jak ktoś ma WM to nie otwiera okien. Ja kompletnie nie mam z tym problemu, żeby mieć otwarte okno tarasowe latem nawet przez cały dzień.
No cały czas to wbijam niektórym do głów ale ciężko wchodzi :D

Bejaro
22-08-2016, 16:45
Ja byłam przeciwniczką WM ale M się uparł i miał rację jednak ja uparłam się aby zrobić okna otwierane wszystkie i wyszło że bardzo dobrze.

Mieszkamy od czerwca więc zima przed nami,ale wiem już że WM super się sprawdza choć ja czasem wietrzę.

Tarasowe mam zamknięte w oczekiwaniu na moskitery bo muchy by nas zjadły w dzień a wieczorem inne fruwające owady,po zamontowaniu tego udogodnienia też będą otwarte.

W porównaniu do poprzedniego domu durszlaka jest naprawdę lepiej sama byłam sceptyczna bo naczytałam się opinii tych co nie mieli nie mają a ....

Dla WM tak ale fixy nie.

moniss
22-08-2016, 19:44
Ja byłam przeciwniczką WM ale M się uparł i miał rację jednak ja uparłam się aby zrobić okna otwierane wszystkie i wyszło że bardzo dobrze.


Dla WM tak ale fixy nie.
Dlaczego fixy nie? Ja planuję je wszędzie na parterze (jedyne otwieralne to drzwi tarasowe), ale może o czymś nie wiem i powinnam zrobić otwieralne...?

Arturo72
22-08-2016, 19:50
Dlaczego fixy nie? Ja planuję je wszędzie na parterze (jedyne otwieralne to drzwi tarasowe), ale może o czymś nie wiem i powinnam zrobić otwieralne...?
W niczym nie przeszkadzają fixy,po prostu jak ktoś ma potrzebę otwarcia okien to przy fixach ich nie otworzy :D

Bejaro
22-08-2016, 19:52
Bo ja mimo WM lubię czasem przewietrzyć szybciej robiąc przeciąg schłodzić wieczorem dom np w upał,otwierałam jak coś malowaliśmy, i oczywiście jak się coś przypali, dla mnie rolety zewnętrzne i fixy z powodu mycia rolet też nie do przyjęcia.

Ja mam dom parterowy więc fixy mogłyby być poza tarasowymi wszędzie .....

imrahil
22-08-2016, 20:17
dla mnie fix może być w łazience czy kuchni, ale niekoniecznie w sypialniach. zdarzało nam się uchylać okna na noc w celu schłodzenia domu. WM to mniejsza wydajność niż klasyczny przeciąg

misiupl
22-08-2016, 20:54
U nas też używamy okien do szybkiego wietrzenia latem - wieczorem (wszystkie balkonowe - dom parterowy). Jesień, zima i wiosna - okna zamknięte i nawet nikomu nie przyszło na myśl uchylać - WM działa wyśmienicie :)

moniss
22-08-2016, 21:09
No to OK.
W kuchni tarasowe, więc jak coś się przypali, a przy moich zdolnościach to możliwe, to da się przewietrzyć :)

katka
22-08-2016, 21:19
oczywiście nie parterówki bo te nawet bez garażu mają małe pokoiki......
Uśmiałam się do łez...

Arturo72
22-08-2016, 21:26
Uśmiałam się do łez...
No właśnie,nie wiem jakie jest ludzkie myślenie,całkowicie na opak :)
Za każdym razem jak ktoś do nas wchodzi to od progu w szoku jest że w takim "malutkim" domu takie przestrzenie sa.

EZS
22-08-2016, 21:28
Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego tutaj również pojawił się zwyczaj wycieczek osobistych i wyzywania ludzi od głupców. To forum zwykle trzymało poziom ponad onetową gimbazę. Smutne zdziczenie obyczajów.
Po drugie nie ma rozwiązań "jedynie słusznych" a jedynie są słuszne dla pewnych ludzi. Nie neguję zalet WM, lecz mogę żyć i bez niej. Całkiem dobrze mogę. Dlaczego nie robiłam? Cóż, musiałam zrobić kominy (gaz i kominek), więc oszczędności związane z brakiem kominów nie wchodziły w grę. Wyobraziłam sobie również stada pająków w tych rurach. Wiem, filtry, ale pająk potrafi. Wyobraziłam sobie okresowe czyszczenie całości. Koszty prądu, filtrów i tego czyszczenia. Dodatkową robotę przy tym. Niestety, nie istnieją urządzenia bezobsługowe. Nie mam chęci być niewolnikiem domu, i tak jest przy nim więcej pracy, niż w bloku. Z drugiej strony może się kiedyś zastanowię, bo przy otwartych oknach się kurzy i coraz mniej mnie to bawi. W każdej chwili mogę ustrojstwo zamontować, bo miałam w projekcie i pewne przygotowania mam poczynione.

Arturo72
22-08-2016, 21:39
Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego tutaj również pojawił się zwyczaj wycieczek osobistych i wyzywania ludzi od głupców. To forum zwykle trzymało poziom ponad onetową gimbazę. Smutne zdziczenie obyczajów.
Po drugie nie ma rozwiązań "jedynie słusznych" a jedynie są słuszne dla pewnych ludzi. Nie neguję zalet WM, lecz mogę żyć i bez niej. Całkiem dobrze mogę. Dlaczego nie robiłam? Cóż, musiałam zrobić kominy (gaz i kominek), więc oszczędności związane z brakiem kominów nie wchodziły w grę. Wyobraziłam sobie również stada pająków w tych rurach. Wiem, filtry, ale pająk potrafi. Wyobraziłam sobie okresowe czyszczenie całości. Koszty prądu, filtrów i tego czyszczenia. Dodatkową robotę przy tym. Niestety, nie istnieją urządzenia bezobsługowe. Nie mam chęci być niewolnikiem domu, i tak jest przy nim więcej pracy, niż w bloku. Z drugiej strony może się kiedyś zastanowię, bo przy otwartych oknach się kurzy i coraz mniej mnie to bawi. W każdej chwili mogę ustrojstwo zamontować, bo miałam w projekcie i pewne przygotowania mam poczynione.
:D
Wyobraźnia stanowczo Cię ponosi :D

Nie ma wycieczek osobistych,jest jedynie krytykowanie bezsensownych i głupich rozwiązań dotyczacych domu.
Gaz mam przy granicy ale nie grzeje gazem bo był za drogi ale też nie grzeje węglem bo był za drogi i nie pelletem. A więc czym ? Magia mi grzeje ;)
Właśnie przez konieczność kotłowni i kominów paliwa stałe i gaz odpadły bo to drogie rozwiązania były.
"Musialas" robić komin do gazu ? A kto Cię "zmusił" do gazu i do komina ? Sąsiad ?
Dlatego mam bardziej wybujala fantazję od Ciebie :D
Kominek też mam ale do niego wystarczył jeden komin bez kanałów wentylacyjnych. Drugi komin i kanały wentylacyjne wraz z kotłownia zlikwidowalem,wykreslilem z projektu i nie postawiłem,nikt mnie nie "zmuszał" do gazu ;)

Koszt filtrów,4,5zl(cztery złote,pięćdziesiat groszy) na 3 miesiące,obsługa 15 minut raz na 3 miesiące.
Pająk potrafi co ? W kanale gdzie stale mi wieje ?
I to wszystko mówi szkolona Pani Doktor ????

panfotograf
22-08-2016, 22:33
Dlaczego fixy nie? Ja planuję je wszędzie na parterze (jedyne otwieralne to drzwi tarasowe), ale może o czymś nie wiem i powinnam zrobić otwieralne...?
FIXy zalety:
- tańsze
- łatwiej myć (mniej, a właściwie brak zakamarków)
FIXy wady:
- nie otwierają się
- w przypadku posiadania rolety zewnętrznej - aby ją umyć od wewnętrznej strony trzeba ją wyciągnąć ze skrzynki.

Co prawda mieszkam już ponad 5 lat i jeszcze nie miałem takiej potrzeby, ale jeśli ktoś jest pedantem...

Liwko
23-08-2016, 08:00
Wyobraziłam sobie również stada pająków w tych rurach. Wiem, filtry, ale pająk potrafi. Wyobraziłam sobie okresowe czyszczenie całości. Koszty prądu, filtrów i tego czyszczenia. Dodatkową robotę przy tym.

Filtry 4zł na rok. Za prąd około 150zł (przy gazie drugie tyle zaoszczędzisz przy ogrzewaniu).
Tak wygląda u mnie kanał nawiewny po pięciu latach. Co tu czyścić?

https://lh3.googleusercontent.com/43frsaw7Rzo0gZl1AIHjSv5LKQ5cO5Edu9gGDbzZS_WivyznpI wMbWaO5mB-VlYcG603OWEGzfkfxA=w1366-h768-no

Możesz zrobić zdjęcie swojego kanału wentylacyjnego?

fotohobby
23-08-2016, 10:03
Co te pająki miałyby robić w gładkim plastykowym, bądż aluminiowym kanale wentylacyjnym, w ktorym nie ma szansy złowić najmniejszej muchy ? ;)
No, ja rozumiem wszelakie fobie, ale bez przesady ;)

O wiele przyjemniej bedzie im w chropowatym murowanym kanale, do którego dostęp jest zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz domu.

Slyder
23-08-2016, 11:31
Toaleta pod schodami :/ kurde jak ja przy 2 metrach wzrostu się tam zmieszczę :bash:

Arturo72
23-08-2016, 11:58
Z drugiej strony może się kiedyś zastanowię, bo przy otwartych oknach się kurzy i coraz mniej mnie to bawi. W każdej chwili mogę ustrojstwo zamontować, bo miałam w projekcie i pewne przygotowania mam poczynione.
Zatem Pani doktor,obiecane zdjęcie filtra reku po 3 miesiącach pracy.
Oczywiście był biały bo to nie jest filtr węglowy ;)
I tyle syfu nie wdychaliśmy....
365326

Elfir
23-08-2016, 16:14
Ja nie wiem skąd się wzięły opinie, że jak ktoś ma WM to nie otwiera okien..


jakoś trzeba usprawiedliwić siebie, że w XXI wieku wybudowało dom w standardzie XIX wiecznym - z piecami i kominami :D
I że trzeba palić latem, bo zimno i mokro.


WM wysusza powietrze. Budynek energooszczędny i szczelny ma stałą temperaturę niezależnie od wahań temperatur na dworze.
MAG pochwalił się na łamach Muratora kosztami grzania w swoim szczelnym pasywniaku 200m2 - 1300 zł rocznie przy grzaniu samym prądem. Nie PC, tylko czystym prądem + kominek dla nastroju.

Elfir
23-08-2016, 16:17
Co te pająki miałyby robić w gładkim plastykowym, .

mam w domu pająki - tyle, że nie w kanałach. Normalnie na ścianach i za meblami.
Jak się ma okno na taras otwarte to nie ma bata by nie wlazły.

Elfir
23-08-2016, 16:18
Arturo - też dziś wymieniałam filtry - całe zafajdane.
Zanim nie miałam WM nie zdawałam sobie sprawy ile dymu, popiołu, spalin potrafi wpaść do domu.

panfotograf
23-08-2016, 16:52
... 1300 zł rocznie przy grzaniu samym prądem. Nie PC, tylko czystym prądem + kominek dla nastroju. No, może co drugi dzień miał nastrój ;)

asolt
23-08-2016, 16:58
No, może co drugi dzień miał nastrój ;)

Nie musiał miec, jezeli sie ma n50=0,47, okna Uw poniżej 0,5, rekordowo 0,28, nie wspomne o innych parametrach to kominek nie jest dla nastroju, a jedynie dla ozdoby chociaz dosyc kosztownej.

lotpaj
23-08-2016, 17:46
Zatem Pani doktor,obiecane zdjęcie filtra reku po 3 miesiącach pracy.
Oczywiście był biały bo to nie jest filtr węglowy ;)
I tyle syfu nie wdychaliśmy....
365326

Panie kochany, Pan w kopalni mieszkasz?
Po TRZECH miesiącach użytkowania, taki syf?
Zmień Pan położenie czerpni, bo ewidentnie zaciąga od zachodu lub północnego zachodu, stąd ten syf!

Tomaszs131
23-08-2016, 17:58
Panie kochany, Pan w kopalni mieszkasz?
Po TRZECH miesiącach użytkowania, taki syf?
Zmień Pan położenie czerpni, bo ewidentnie zaciąga od zachodu lub północnego zachodu, stąd ten syf!
Może Cię to zdziwi ale mój podobnie wyglądał przy ostatniej wymianie. Do kopalni mam spory kawałek.

lotpaj
23-08-2016, 18:03
Tak wygląda u mnie kanał nawiewny po pięciu latach. Co tu czyścić?

https://lh3.googleusercontent.com/43frsaw7Rzo0gZl1AIHjSv5LKQ5cO5Edu9gGDbzZS_WivyznpI wMbWaO5mB-VlYcG603OWEGzfkfxA=w1366-h768-no



Wypadałoby toto "czorne" wyczyścić przy wyjściu z kanału, czyli osady, w których gnieżdżą się różne dziwne stworzenia, które to można by zobaczyć pod mikroskopem.
Głębiej (za ten zakręt) ręki bym nie włożył, bo bałbym się, że coś opierdoli mi palce ;-)
A do tego taki kanał - poza tym, że jest siedliskiem wszelakich bakterii - to on ma tę wadę, że nie da go się umyć.
Jeżeli myślisz, że ten kanał wentylacyjny, pracujący przez parę lat, jest sterylny, to pogratulować Twojej naiwności.

EZS
23-08-2016, 19:52
No tak, pająki to fobia, choć zapewne sobie tam żyją w zakamarkach a na polowanie wychodzą na zewnątrz ;)
Filtry faktycznie brudne. Na szczęście u nas przeważa gaz, bo węgla nie pozwalają. Więc aż takich problemów nie mam.
Lotpaj trochę przesadza, ale... tylko trochę. Wymieniali u nas klimę w pracy, po 15 latach rury wyciągali, oj czyste nie były. I tym syfem oddychali ludzie. Dodam, że klimatyzacja centralna, serwisowana zgodnie z zaleceniami czyli wszelakie filtry zmieniane zgodnie z harmonogramem. 15 lat. W końcu w domu po 15 latach nie będę wymieniała rur, ja nie bogata firma ;). To co, zagazowywać dom, żeby te mikroby?? ozonować? Lizolu wlać?
Wszystko ma plusy i minusy, ważne, żeby nie lecieć na ślepo "bo mamy XXI wiek i tak wypada".
A i jeszcze jedno, za ten prąd to coś dużo, ja mam co prawda domek 125 m ale podobno nieszczelny i na tym drogim gazie mi wyszło za samo ogrzewanie coś niewiele ponad tysiąc + kominek dla nastroju ;)

Arturo72
23-08-2016, 20:07
No tak, pająki to fobia, choć zapewne sobie tam żyją w zakamarkach a na polowanie wychodzą na zewnątrz ;)
Filtry faktycznie brudne. Na szczęście u nas przeważa gaz, bo węgla nie pozwalają. Więc aż takich problemów nie mam.
Lotpaj trochę przesadza, ale... tylko trochę. Wymieniali u nas klimę w pracy, po 15 latach rury wyciągali, oj czyste nie były. I tym syfem oddychali ludzie. Dodam, że klimatyzacja centralna, serwisowana zgodnie z zaleceniami czyli wszelakie filtry zmieniane zgodnie z harmonogramem. 15 lat. W końcu w domu po 15 latach nie będę wymieniała rur, ja nie bogata firma ;). To co, zagazowywać dom, żeby te mikroby?? ozonować? Lizolu wlać?
Wszystko ma plusy i minusy, ważne, żeby nie lecieć na ślepo "bo mamy XXI wiek i tak wypada".
A i jeszcze jedno, za ten prąd to coś dużo, ja mam co prawda domek 125 m ale podobno nieszczelny i na tym drogim gazie mi wyszło za samo ogrzewanie coś niewiele ponad tysiąc + kominek dla nastroju ;)
To jeszcze raz,czy powietrze dostarczane przez otwarte okna różni się czymś od powietrza dostarczanego do czerpni reku ?
Syf na filtrze z reku się zatrzymuje a syf na filtrze otwartookiennym też ?
Myślicie ludzie czy jedynie usprawiedliwiacie własną głupotę ?

Elfir
23-08-2016, 20:29
Panie kochany, Pan w kopalni mieszkasz?
!


też mam taki syf na filtrach. Głównie z powodu grzejących latem pieców węglowych w starych ruderach.

Elfir
23-08-2016, 20:31
Dzieci OD URODZENIA wychowane na wsi, na świeżym powietrzu nie cierpią na alergię. BO NIKT im tam nie zakłada żadnych filtrów, kuwa jego mać! Jebanego siedliska bakterii.


Ale bajki wymyślasz.
Ale sensu w tym żadnego. Mąż jest przykładem.

Elfir
23-08-2016, 20:34
A i jeszcze jedno, za ten prąd to coś dużo, ja mam co prawda domek 125 m ale podobno nieszczelny i na tym drogim gazie mi wyszło za samo ogrzewanie coś niewiele ponad tysiąc + kominek dla nastroju ;)

EZS - prąd jest jednak droższy od gazu, a i dom prawie dwa razy większy.
Sama napisałaś, że przepalałaś w kominku latem, bo było zimno. Więc chyba nie tylko dla nastroju w nim palisz.

Klimatyzacja to nie wentylacja. W bardzo zimnych przewodach dochodzi do skraplania wilgoci z powietrza i to w tej wilgoci rozwijają się grzyby.
Zakładasz , że w twoich kanałach wentylacji grawitacyjnej nie ma pleśni i mikrobów? Dlaczego?
A przecież udowodniono wielokrotnie, że w okresach przejściowych powietrze jest zaciągane taką wentylacją a nie usuwane.

sitoo
24-08-2016, 12:12
Garaż - to wygoda ale i koszt przy budowie domu. Trzeba się jednak zastanowić czy warto wybudować piękny dom, a obok postawić (już niezbyt) piękny) blaszak bo brakuje miejsca na kosiarkę, podkaszarkę, narzędzia, przetwory, sanki, rowery itp. Nawet jeśli ktoś ma piwnicę to wynoszenie kosiarki raz w tygodniu a potem znoszenie jej z powrotem nie należy do przyjemności. Już nie mówiąc o segregacji śmieci, gdzieś przecież trzeba trzymać te worki. Nasz dom jest niepodpiwniczony i rozwiązanie to też ma swoich zwolenników i przeciwników. Jednak bez garażu sobie naszego domu nie wyobrażam.
Okna FIX - mamy w domu na parterze (część dzienna) dwa przeszklenia 3x2 m i okno w salonie typu FIX czyli nieotwieralne, jesteśmy zadowoleni. Z tym że zaznaczam- nie mamy rolet! FIXy łatwiej się myje, nie ma zakamarków, są ładne bo mają mniej ramy i są tańsze. Na piętrze (poddaszu) bym się na takie nie zdecydowała bo nie da się ich umyć z zewnątrz- wiadomo. Uważam osobiście że w każdym pomieszczeniu powinno być chociaż jedno okno otwieralne. Czasami trzeba je uchylić. Wg zasady "nigdy nie mów nigdy"
Dogrzewanie latem - zanim zaszłam w pierwszą ciąże było mi zawsze zimno. Siedziałam pod kocem 365/366 wieczorów w roku, spałam w skarpetkach nawet latem. Mieszkaliśmy w bloku więc nie było mowy o dogrzewaniu. Dlatego nie dziwię się ludziom, którym zimno w nie nacieplejszym sierpniu stulecia. Ich dom, ich pieniądze, a niech grzeją. Pamiętajmy jednak że ten kraj jest wolny i co kto woli to ma. Jeśli ktoś chce mieć podłogówkę to niech ma , jeśli ktoś chce mieć tylko grzejniki to jego wybór. Są na tym forum wątki, o wadach i zaletach tych rozwiązań. Zachowajmy zdrowy rozsądek i szacunek do wyborów innych ludzi.
Nasz dom jest nowoczesny z elementami tradycji i taki nam się podoba. Pełen szacunek dla ludzi, którzy budują mniej nowoczesne domy i zamiast mieć rekuperację chcą otwierać okna.
Piec na węgiel - to trucizna. Zdrowie moich dzieci i mojej rodziny jest dla mnie najważniejsze. Nie mam wpływu na wybór sąsiadów, ale własnych wyborów dokonuję świadomie, mam ogrzewanie na gaz. A wyobrażając sobie jeszcze osobę niepełnosprawną ruchowo, która ma wrzucić ten ogromny worek węgla do pieca... - nie dziękuję.

combo
24-08-2016, 13:26
U mnie koszt wentylacji mech. (z wypasionym rekuperatorem) był taki sam jak budowa kominów wentylacyjnych do went. grawitacyjnej. O komforcie użytkowania i wydajności wentylacji mech. pisać nie trzeba - jest bezsprzeczna.


No nie żartuj że grzejesz w sierpniu!
Ja mam podłogówkę w całym domu i porównując do grzejników to komfort jest znacznie wyższy. Jej bezwładność dla mnie jest zaletą - niemal stała temperatura w pomieszczeniach.

Może u Ciebie tak wyszło. Ja mam 2 kominy w projekcie. Jednego się pozbyłem a drugi spalinowy został i obrobiony jest blacha. Koszt tego 1 komina którego się pozbyłem w moim przypadku to max 4000zł z robocizna. Moja wentylacja kosztowała 21tyś czyli rachunek prosty ile wiecej zapłaciłem za "wygodę".

WM + podlogówka były robione przez fachowca z tego forum o którym piszą że jest "nagi". Sprytni będą wiedzieli kto. Zakładam więc że jest zrobione prawidłowo.

Co do dogrzewania w sierpdniu to całe życie mieszkałem w bloku więc może tmp około 20 st jest dla mnie nieodpowiednia i moze dlatego odczuwam potrzebe dogrzewania.

Padają tutaj zarzuty że mam durszlak. Smiem twierdzic że jest szczelnie i to bardzo bo kazdy etap budowy dokladnie rozumialem, kontrolowalem, czytalem o rozwiazaniach na tym forum. Rzeczywistość chyba jednak jest inna i postaram się to sprawdzić badaniem kamera termowizyjna w najblizszym czasie. Nie umiem nawet stwierdzić gdzie te niedoróby mogą być (nie mam wentylacji grawitacyjnej tylko mechaniczna, nie mam kominka, nie mam nawietrznikow w oknach, mam cieple parapety, montaz okien na tasmy, okna 3szyby, drzwi wejsciowe U = 1.1, styro 20cm, welna 30cm)

Arturo72
24-08-2016, 13:50
Moja wentylacja kosztowała 21tyś czyli rachunek prosty ile wiecej zapłaciłem za "wygodę".

No jak zrobiłeś ją ze złota albo dałeś się oskubać na reku za majątek to już pretensje mniej do siebie a nie wylewaj żali jaka to WM jest droga.
Przyzwoitej klasy reku to koszt ok.4000zł,do tego materiały czyli kanały,anemostaty,skrzynki itp.ok.2000-3000zł i masz w sumie 6000-7000zł czyli dałeś zarobić firmie za dwa dni pracy ok.14tys.zl to jak taki bogaty jesteś to nie narzekaj :)
Rozłożenie kanałów i podłączenie reku do prądu jest dziecinnie proste i zajmuje SAMEMU ok. 2 dni a jak nawet tego nie potrafiłeś to mogłeś zabrać kogoś spod budki z piwem i za 500zł rozłożyłby Ci kanały wg projektu a Ty być tylko patrzył czy dobrze robi.
"nagi" Cię ładnie oskubał :D
WM z reku dobrej klasy,na dobrych kanałach,robiona przez firmę,nawet drogą powinna kosztować 12-13tys.zl i to jest MAX.

I dalej facet się nie wstydzi i bez PP występuje....I poszerzył swoją działalność widzę.

Tomaszs131
24-08-2016, 13:55
Combo, termowizja nie ma nic wspólnego z badaniem szczelności.
Ona wskazuje przebieg mostków termicznych.

bobiczek
24-08-2016, 14:20
Jakieś inne porady w temacie ?
Bo zaczynam się nudzić czytaniem co lepsze - reku czy kominy wentylacyjne?
Wspomnijmy może w końcu coś innego - proszę!

combo
24-08-2016, 14:44
Co do nagiego to jeszcze powiem że nie chciał faktury wystawić na 8% bo "nie chce miec problemów ze skarbówką"

Liwko
24-08-2016, 14:44
No właśnie combo, co z tą wanną akrylową?

Liwko
24-08-2016, 14:46
Co do nagiego to jeszcze powiem że nie chciał faktury wystawić na 8% bo "nie chce miec problemów ze skarbówką"

A nie mówiłem, że nagi :)

combo
24-08-2016, 14:55
WM z reku dobrej klasy,na dobrych kanałach,robiona przez firmę,nawet drogą powinna kosztować 12-13tys.zl i to jest MAX.

To akurat juz pierdoły piszesz bo to cena jeżeli sam zrobisz. Znam ceny mojej instalacji u 3-4 koleżków z tego forum co się tym zajmują i nawet nie zbliża się do tego co piszesz.

combo
24-08-2016, 15:00
No właśnie combo, co z tą wanną akrylową?

Kupiłem wanne Riho za ok 1000. Wyglada super, produkowana podobno w Czechach nie w Chinach i wygląda prawie tak sam jak jeden z modeli Koło za 1500. Po 2 miesiacach używania jest tak porysowana na dnie jakbym mył w niej narzędzia. Nawet akryl nie błyszczy się na dnie tylko jest jakby matowy/wytarty. Na pewno nie spodziewałem się takiego tempa niszczenia. Wrażenie potęguje fakt że stoi ona pod oknem dachowym więc widać ją w świetle dziennym.

Liwko
24-08-2016, 15:06
Kupiłem wanne Riho za ok 1000. Wyglada super, produkowana podobno w Czechach nie w Chinach i wygląda prawie tak sam jak jeden z modeli Koło za 1500. Po 2 miesiacach używania jest tak porysowana na dnie jakbym mył w niej narzędzia. Nawet akryl nie błyszczy się na dnie tylko jest jakby matowy/wytarty. Na pewno nie spodziewałem się takiego tempa niszczenia. Wrażenie potęguje fakt że stoi ona pod oknem dachowym więc widać ją w świetle dziennym.

Czyli nie wanna jest winna, a jakość. Moja po siedmiu latach wygląda nadal jak nowa (nie pamiętam firmy).

Liwko
24-08-2016, 15:09
Co do nagiego...

Dobrze że nie używasz jego nicka. Wystarczy go na forum wymienić, a zjawia się niczym pies Pawłowa w nadziei na kolejnego klienta :D

Arturo72
24-08-2016, 15:54
To akurat juz pierdoły piszesz bo to cena jeżeli sam zrobisz. Znam ceny mojej instalacji u 3-4 koleżków z tego forum co się tym zajmują i nawet nie zbliża się do tego co piszesz.
Rekuperator bardzo dobrej klasy-7000zł:
http://allegro.pl/rekuperator-brink-renovent-400-excellent-najtaniej-i6420632928.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Frekup erator-brink-renovent-400-excellent-najtaniej-i6420632928.html)
Kanały PE-200mb-1320zł
http://allegro.pl/przewod-wentylacyjny-75-60mm-pe-flex-1-gatunek-i6380167925.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Fprzew od-wentylacyjny-75-60mm-pe-flex-1-gatunek-i6380167925.html)
Skrzynki na 10 pomieszczeń-770zł
http://allegro.pl/nowosc-skrzynka-rozprezna-4x50-pe-flex-poliweglan-i6415136995.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Fnowos c-skrzynka-rozprezna-4x50-pe-flex-poliweglan-i6415136995.html)
Anemostaty na 10 pomieszczeń-90zł
http://allegro.pl/anemostat-kratka-dvs-p125-mm-nawiew-kominek-tanio-i5364470175.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Fanemo stat-kratka-dvs-p125-mm-nawiew-kominek-tanio-i5364470175.html)
2 skrzynki rozdzielcze-300zł

Suma=9480zł za same materiały wysokiej klasy do wentylacji mechanicznej.

Złożenie do kupy ile będzie kosztowało firmę przez 2 dni ? Normalną firmę max.3000zł czyli jaka suma wyjdzie ?
Liczmy,że 13000zł a gdzie i za co do 21000zł ?

bobiczek
24-08-2016, 16:41
Złożenie do kupy ile będzie kosztowało? jaka suma wyjdzie ?
Liczmy,że 13000zł

Noooooooooooo stary!!!!
Nie obraź się, ale niedawno inaczej wyliczałeś grawitację!!!!!
Wiesz.
Te stawiane kominy z kanałami wzgledem WM
Nie było mowy o 13.000 tysiakach.
O 3-4 maksymalnie wspominałeś przy zrobionym WM :)

PS:
mam szukać wpisu?

Arturo72
24-08-2016, 18:38
Noooooooooooo stary!!!!
Nie obraź się, ale niedawno inaczej wyliczałeś grawitację!!!!!
Wiesz.
Te stawiane kominy z kanałami wzgledem WM
Nie było mowy o 13.000 tysiakach.
O 3-4 maksymalnie wspominałeś przy zrobionym WM :)

PS:
mam szukać wpisu?
No Prezes,ja mam reku ze średniej półki za 4tys.zl a materiały kosztowały mnie 1,5tys.zł czyli w sumie 5,5tys.zł a że kanały sam rozlozylem przez 2 wolne soboty czyli u mnie WM z reku wyniosla właśnie 5500zl.
No ta średnia półka od 3 lat działa bez zarzutu :)

Wyżej to wg mnie cena max na bardzo dobrych materiałach wykonana przez firmę.

scruffty
25-08-2016, 10:28
Czy administrator może zrobić porządek w tym wątku i przenieść wojny do konkretnego działu? Sorki, ale te wywody zaśmiecają bardzo ciekawy temat.

Tomaszs131
25-08-2016, 17:18
Wchodzę, jeżeli przedstawisz mi badania jakiegoś instytutu, który stwierdzi, że u ciebie nie ma ani jednego grzybka w całej instalacji. Dobrze wiesz, że takich badań nie przeprowadzisz, a i ja od ciebie tego nie oczekuję, więc skupmy się na tych badaniach, które zostały już przeprowadzone, a ich wyniki opublikowane są w tym linku, który podałem.
JEDNYM SŁOWEM - ty mi nie każ udowadniać, że U CIEBIE są grzyby i inne mikroby w instalacji, bo to jest już udowodnione w tym artykule. TYLKO teraz sam udowodnij, że tam ich NIE MA. Bo, że ich nie widzisz, to nic nie znaczy.
Natomiast co do zagrzybionych domów z WG, to pełna zgoda - jest ich mnóstwo. ŹLE wykonana WG powoduje wysyp grzybów, tak samo jak nieczyszczona wentylacja mechaniczna, z tą różnicą, że w pierwszym wypadku grzyby sa widoczne na ścianach, a w drugim są niewidoczne, gdyż siedzą w rurach i filtrach i cały czas są nawiewane.
LIWKO - jeżeli kwestionujesz te przeprowadzone badania, to do nich się odnieś, a nie do mnie, nazywając mnie mądralą (chociaż nie mam nic przeciwko, gdy mnie ktoś tak nazywa, bo to poniekąd świadczy o tym, że mam rację).

Również proszę moderatora o przeniesienie całej tej dyskusji i o wydzielenie tych wypowiedzi w innym dziale, bo ja jeszcze w zanadrzu mam wiele argumentów, a tutaj to faktycznie zaśmiecamy inne treści.

Przenieśmy może tą rozmowę do innego tematu.
Założyłem nowy

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?291930-Czy-WM-szkodzi

lotpaj
25-08-2016, 17:50
Ale to trzeba by jeszcze wszystkie wypowiedzi skopiować, bo tak, to nie ma sensu.

imrahil
25-08-2016, 19:37
Nie, wydajny wentyl. Tu nie ma mowy o akumulowaniu. Jest wilgotno mocno wentylujemy by mieć te 50-60 procent w domu. Siłą rzeczy schładzamy wnętrze.

wg mnie ma, bo my cały czas mamy ciepło, a w nocy też mocno wentylujemy i to na bajpasie wymiennika. ale przegrody tak nagrzane, że trzeba naprawdę długiego czasu z temperaturami w okolicy 10°C, żeby dom się wychłodził, a nie dwóch czy trzech dni.

podobnie jak Ty ma nydar - ma bardzo dobrze zaizolowany dom, ale czasem w sierpniu musi dogrzać, bo dom drewniany. w murowanym domu z 20 cm grafitowego styropianu raczej coś takiego nie ma miejsca.

a jakie miałeś maksymalne temperatury latem?

compi
26-08-2016, 06:00
wg mnie ma, bo my cały czas mamy ciepło, a w nocy też mocno wentylujemy i to na bajpasie wymiennika. ale przegrody tak nagrzane, że trzeba naprawdę długiego czasu z temperaturami w okolicy 10°C, żeby dom się wychłodził, a nie dwóch czy trzech dni.

podobnie jak Ty ma nydar - ma bardzo dobrze zaizolowany dom, ale czasem w sierpniu musi dogrzać, bo dom drewniany. w murowanym domu z 20 cm grafitowego styropianu raczej coś takiego nie ma miejsca.

a jakie miałeś maksymalne temperatury latem?To tak.... Dom parterowy, w lesie, mocno zacieniony, gwc rurowe bez bypasa, izolacja standardowa. W upały maks 24-25 stopni, ale tylko wtedy gdy upały zagotują już gwc i nie ma już z niego pożytku. Akumulować raczej nie ma u mnie co bo ściany z gazobetonu. Po prostu to Podlasie. W nocy było 10 stopni. Wg jego wielkiej zajebistości arturo wilgotność w jego domu nigdy nie była wyższa niż 50%. Ja mam od dłuższego czasu lekko ponad 60, ale i na zewnątrz jest np. w tej chwili 90% pomimo tego że nie padało od kilku dni. Nie widzę szans na to było przepisowe 50 wewnątrz dopóki nie przyjdzie suchy front pogodowy. To lato tak właśnie wygląda w tym roku.

monika91
26-08-2016, 07:04
kolejny bardo dobry i pomocny wątek zszedł na złą drogę ...

aniqa1982
26-08-2016, 07:28
To był kiedyś super wątek .Zgadzam się z Moniką .
Szkoda, że zamiast pisać u siebie to Panowie urządzają sobie rozmowy tutaj. Żal ...

Liwko
26-08-2016, 08:12
To był kiedyś super wątek .Zgadzam się z Moniką .
Szkoda, że zamiast pisać u siebie to Panowie urządzają sobie rozmowy tutaj. Żal ...

Jesteś pewna, że tylko panowie? :P

Co mamy zrobić, skoro jeden napisze, że np. wanna akrylowa jest do dupy? Przytaknąć żeby nikt nie popełnił już tego błędu? Albo że wentylacja mechaniczna jest do dupy, a przyczyna problemu może być inna?
Zastanów się koleżanko zanim coś napiszesz, a jeżeli znasz się tylko na garnkach, to pomyliłaś fora.

bobiczek
26-08-2016, 10:04
Co mamy zrobić, skoro jeden napisze, że np. wanna akrylowa jest do dupy? Przytaknąć żeby nikt nie popełnił już tego błędu? Albo że wentylacja mechaniczna jest do dupy, a przyczyna problemu może być inna?
.
Ale ileż można????
Było wszystko. Każdy szybciutko powiedział swoje za i przeciw, każdy swoje miał przy tym przemyślenia i wystarczy. Wojenka z udowadnianiem swych racji powinna jednak spotkać się w prywatnych postach. Od tego taka opcja na forum jest


Zastanów się koleżanko zanim coś napiszesz, a jeżeli znasz się tylko na garnkach, to pomyliłaś fora.
Fe. Nieładnie

Liwko
26-08-2016, 10:09
.
Ale ileż można????

W takim razie powiedz to loptaj, od niego się wojenka zaczęła.




Fe. Nieładnie

A bo mnie wqerwiła. Panowie. A panie to niby co, rybka?

Arturo72
26-08-2016, 10:21
Wg jego wielkiej zajebistości arturo wilgotność w jego domu nigdy nie była wyższa niż 50%. Ja mam od dłuższego czasu lekko ponad 60, ale i na zewnątrz jest np. w tej chwili 90% pomimo tego że nie padało od kilku dni. Nie widzę szans na to było przepisowe 50 wewnątrz dopóki nie przyjdzie suchy front pogodowy.
No nie było a to co piszesz to dla mnie szok bo albo nie masz wentylacji albo masz tak "szczelny" dom.
Przed montażem wentylacji najwyższa odczytana wilgotność w domu to 56 czy 58%.

mistalova
26-08-2016, 10:46
No to żeby temat wrócił na swoje tory - nigdy w życiu już nie popełnię błedu jakim było zamontowanie na parterze OP a na piętrze OG - teraz tylko i wyłącznie OP :rolleyes:

ps. pewnie było i to nie raz...

moniss
26-08-2016, 11:15
No to żeby temat wrócił na swoje tory - nigdy w życiu już nie popełnię błedu jakim było zamontowanie na parterze OP a na piętrze OG - teraz tylko i wyłącznie OP :rolleyes:

ps. pewnie było i to nie raz...
Nie znam tych skrutów. Co to takiego?

Arturo72
26-08-2016, 11:17
Nie znam tych skrutów. Co to takiego?
Podlogowka i grzejniki ścienne czyli instalacja mieszana,kolejny drazliwy temat ale tego nie powinno się robić :D

moniss
26-08-2016, 11:33
Podlogowka i grzejniki ścienne czyli instalacja mieszana,kolejny drazliwy temat ale tego nie powinno się robić :D
No Arturo, nie zaglądaj innym do portfeli - jeśli chcą to niech robią :D

Arturo72
26-08-2016, 11:41
No Arturo, nie zaglądaj innym do portfeli - jeśli chcą to niech robią :D
Ale to nie o portfele chodzi bo instalacja mieszana jest droższa niż podlogowka po całości ze względu na bardziej skomplikowaną instalację i osprzęt.
Dlatego jak w przypadku WG wychodzi bezmyślność,nie świadomość lub po prostu głupota bo ludzie lykaja bzdury że muszą być tylko kafle,że nie można desek dawać,że w sypialniach jest goraco,że zylaki itp podobne głupoty.

tereska77
26-08-2016, 11:44
Dlaczego fixy nie? Ja planuję je wszędzie na parterze (jedyne otwieralne to drzwi tarasowe), ale może o czymś nie wiem i powinnam zrobić otwieralne...?

Moniss przemysl dobrze te fixy pod katem otwierania i mycia. Jesli nie masz potrzeby otwierania, oki, ale zastanow sie nad planowanym otoczeniem domu i czy wszedzie potem z drabina dojdziesz, zeby te okna umyc. Nie lubie myc okien z zewnatrz (bedac na zewnatrz), wiec fixy mam tylko dwa ;)

moniss
26-08-2016, 11:58
Ale to nie o portfele chodzi bo instalacja mieszana jest droższa niż podlogowka po całości ze względu na bardziej skomplikowaną instalację i osprzęt.
Dlatego jak w przypadku WG wychodzi bezmyślność,nie świadomość lub po prostu głupota bo ludzie lykaja bzdury że muszą być tylko kafle,że nie można desek dawać,że w sypialniach jest goraco,że zylaki itp podobne głupoty.
Właśnie to miałam na myśli - droższa instalacja mieszana.
A w temacie, czego nie zrobiłoby się ponwnie, często pojawia się zdanie "następnym razem podłogówka w całym domu, a nie tylko w kuchni i łazience". Znajomy ma mieszaną (łazienka, kuchnia i hol) i po pierwszej zimie powiedział , że jeśli jeszcze kiedyś będzie budował dom, to wszędzie będzie podłogówka, ponieważ zimę przesiedzieli całą rodziną nie w salonie, lecz właśnie w kuchni "bo stopy nie marzły" :)


Moniss przemysl dobrze te fixy pod katem otwierania i mycia. Jesli nie masz potrzeby otwierania, oki, ale zastanow sie nad planowanym otoczeniem domu i czy wszedzie potem z drabina dojdziesz, zeby te okna umyc. Nie lubie myc okien z zewnatrz (bedac na zewnatrz), wiec fixy mam tylko dwa ;)
No ja też nie lubię tego mycia, więc wymyśliłam sobie, że tam gdzie łatwo nie sięgnę będzie szkło samoczyszczące. Przetestuję czy to coś warte i może już za dwa lata podzielę się wrażeniami.
Naprawdę nie lubie mycia okien, niemal tak bardzo jak prasowania... Więc nei zdziwcie się, jeśli za owe dwa lata pojawi się coś w stylu "Po ch...rę chciałam tak wielkie przeszklenia!" :D

Liwko
26-08-2016, 12:02
Naprawdę nie lubie mycia okien, niemal tak bardzo jak prasowania...

Polecam myjkę do okien Karcher.

kaszpir007
26-08-2016, 12:10
Polecam myjkę do okien Karcher.

"Myjka" to za dużo powiedziane ...

To zwykła "zciągaczka" wody która wciąga wodę do zbiorniczka i tyle ..

Zwykłe wprowadzanie ludzi w błąd , bo dalej trzeba najpierw nanieść płyn na szybę i umyć szybę i dopiero można użyć tej "elektrycznej zciągaczki) ...

Działa tak samo jak zciągaczka za 5zł , jedyna różnica że nie leje się z okna tyle wody ...
Choć zbiiorniczek na wodę jest mały i tak co chwilę trzeba go wylewać ...

moniss
26-08-2016, 12:10
Polecam myjkę do okien Karcher.
Miałam już to w ręku i gdy wprowadzę się na te moje wielkie przeszklenia, to na pewno z nią :)
Na razie te okna, które posiadam ogarniam metodą tradycyjną, bo gdybym już teraz Karchera kupiła, to mógłby mi się znudzić do czasu przeprowadzki (szybko zapomina się jak to trudno kiedyś było) ;)


"Myjka" to za dużo powiedziane ...

To zwykła "zciągaczka" wody która wciąga wodę do zbiorniczka i tyle ..

Zwykłe wprowadzanie ludzi w błąd , bo dalej trzeba najpierw nanieść płyn na szybę i umyć szybę i dopiero można użyć tej "elektrycznej zciągaczki) ...

Działa tak samo jak zciągaczka za 5zł , jedyna różnica że nie leje się z okna tyle wody ...
Choć zbiiorniczek na wodę jest mały i tak co chwilę trzeba go wylewać ...

No właśnie - zachwyt nowym zakupem mija szybko i zaczyna się dostrzegać jego wady :yes:
Testowałam myjkę na samej rozpryskiwanej wodzie (nie płynie do mycia) i szyb nie trzeba było przecierać/polerować szmatką, jak mam to w zwyczaju (wszędzie widzę jakieś smugi).
No i ramy okien nadal ręcznie.... ech... :P

tereska77
26-08-2016, 12:10
Ale to nie o portfele chodzi bo instalacja mieszana jest droższa niż podlogowka po całości ze względu na bardziej skomplikowaną instalację i osprzęt.

A ja zaczynam zalowac, ze mam podlogowke po calosci :P
Gdybym miala budowac jeszcze raz, to w sypialniach dalabym grzejniki, a w lazience op, ale elektryczne.
W lazience lubie miec cieplo caly rok i w obecnym mieszkaniu podlogowke wylaczam 2 razy do roku, gdy wyjezdzam na urlop.
Podczas ostatniego urlopu spedzilismy troche czasu w nowym domu, zostalismy na noc kilka razy i wyjscie z pod prysznica to byl horror :sick:
W sypialniach z kolei lubie miec zimno, wiec ogrzewanie nawet zima bedzie przykrecone i okno otwarte, ale sa sytuacje, ze chcialoby sie szybko zmienic temperature w pomieszczeniu i niestety tylko grzejnik w takiej sytuacji da rade :(

tereska77
26-08-2016, 12:14
Polecam myjkę do okien Karcher.

Mam i tez polecam :yes:
Nie uzywam calego zestawu, tylko sciagaczki.

moniss
26-08-2016, 12:22
A ja zaczynam zalowac, ze mam podlogowke po calosci :P
Gdybym miala budowac jeszcze raz, to w sypialniach dalabym grzejniki, a w lazience op, ale elektryczne.
W lazience lubie miec cieplo caly rok i w obecnym mieszkaniu podlogowke wylaczam 2 razy do roku, gdy wyjezdzam na urlop.
Podczas ostatniego urlopu spedzilismy troche czasu w nowym domu, zostalismy na noc kilka razy i wyjscie z pod prysznica to byl horror :sick:
W sypialniach z kolei lubie miec zimno, wiec ogrzewanie nawet zima bedzie przykrecone i okno otwarte, ale sa sytuacje, ze chcialoby sie szybko zmienic temperature w pomieszczeniu i niestety tylko grzejnik w takiej sytuacji da rade :(

Taki pomysł z podwójną podłogówką w łazience mam zamiar zastosować (wylewka 10cm na wodnej a elektryczna pod płytkami).

Tereska, jeszcze szybsze niż kaloryfery jest ogrzewanie klimatyzatorem (tym z funkcją grzania oczywiście)

tereska77
26-08-2016, 12:23
"Myjka" to za dużo powiedziane ...

To zwykła "zciągaczka" wody która wciąga wodę do zbiorniczka i tyle ..

Zwykłe wprowadzanie ludzi w błąd , bo dalej trzeba najpierw nanieść płyn na szybę i umyć szybę i dopiero można użyć tej "elektrycznej zciągaczki) ...

Działa tak samo jak zciągaczka za 5zł , jedyna różnica że nie leje się z okna tyle wody ...
Choć zbiiorniczek na wodę jest mały i tak co chwilę trzeba go wylewać ...

Sama sciagaczka jest super, wlasnie dlatego, ze woda nie leje Ci sie na parapet!!!
Nie uzywam tych pozostalych pierdol, myje okna woda z plynem do naczyn, potem sama woda i sciagam karcherem.

Liwko
26-08-2016, 12:29
myje okna woda z plynem do naczyn.

Spróbuj zimowym płynem do spryskiwaczy. Poważnie :yes:

tereska77
26-08-2016, 12:37
Taki pomysł z podwójną podłogówką w łazience mam zamiar zastosować (wylewka 10cm na wodnej a elektryczna pod płytkami).

Tereska, jeszcze szybsze niż kaloryfery jest ogrzewanie klimatyzatorem (tym z funkcją grzania oczywiście)

Wiem, ale nie bardzo mam jak zamontowac to w sypialni :(
Chcialam te multi-costam, byl u nas Pan, obejrzal i wyszlo na to, ze "pudlo" zewnetrzne musialoby byc na tarasie, a tego bym nie zniosla :rolleyes:
Moj pies tez nie, bo to jego ulubione miejsce do lezenia;)

tereska77
26-08-2016, 12:47
Spróbuj zimowym płynem do spryskiwaczy. Poważnie :yes:

Jak krowie na rowie poprosze.... Pryskasz plynem i myjesz szmata, a potem woda i sciagasz, czy pryskasz obficie i sciagasz?
Czy jeszcze jakos inaczej?

Liwko
26-08-2016, 12:59
Jak krowie na rowie poprosze.... Pryskasz plynem i myjesz szmata, a potem woda i sciagasz, czy pryskasz obficie i sciagasz?
Czy jeszcze jakos inaczej?

Pryskasz płynem, myjesz i ściągasz. Żadnych smug.

tereska77
26-08-2016, 15:05
Pryskasz płynem, myjesz i ściągasz. Żadnych smug.

Sprobuje przy najblizszym myciu :)

panfotograf
27-08-2016, 08:08
Szkoda, że zamiast pisać u siebie to Panowie urządzają sobie rozmowy tutaj. Żal ...

No tym razem Panie odchodzą od tematu wątku ;)

Ja na parterze myję okna z zewnątrz myjką ciśnieniową. Oczywiście do tego gąbka do mycia samochodu i płyn do mycia podłóg (płyn do mycia naczyń jest słabszy). Okno nie składa się z samej szyby. Trzeba umyć także ościeżnice i skrzydła. A myjką ciśnieniową ściągam też różne pajęczyny i robale.

Aga11*
30-08-2016, 21:13
Mam WG. Nie mam termometru w domu, nie mam higrometru. Jak jest mi zimno zakładam bluzę, jak jest mi gorąco zdejmuję bluzę. Nie muszę sprawdzać do tego temperatury. Nikt w mojej rodzinie nigdy nie miał problemów z alergią. Mój profesor od immunologii powtarzał, że najlepszy sposób na nabycie odporności u dzieci to kazać im wylizywać klamki w publicznych toaletach wagoników PKP. Przesadzone ale mądra osoba złapie sens. WM pewnie ma zalety ale określanie jej jako budowania domu zgodnie z duchem XXI wieku to lekka przesada. Jaka to super technika - tam otworzyć, tu zamknąć, coś rozszczelnić, ręcznie filtr wymienić itd.

fotohobby
30-08-2016, 21:14
Co "otworzyć, zamknąć, rozszczelnić" ??
Z tego, co napisałaś, to tylko "ręcznie wymienić filtr" sie zgadza :)

Aga11*
30-08-2016, 21:39
Compi napisał jak oczekiwał 2 godziny na podniesienie temperatury w domu z WM. Rozszczelnił okna, wyłączył nawiew na WM itp. Określenia typu wentylatory ze sterowaniem ręcznym też coś sugerują. A nawet jeśli to tylko ta jedna jedyna wymiana filtra to mało? 15 min tu, 15 min tam i pół godziny mniej na zabawę z dzieckiem. Dla zdrowej osoby takiej jak ja system zupełnie zbędny pomimo jego zalet.

Arturo72
30-08-2016, 21:41
Jaka to super technika - tam otworzyć, tu zamknąć, coś rozszczelnić, ręcznie filtr wymienić itd.
W nowych domach z WG musisz tam otworzyć,tu zamknąć lub coś rozszczelnić bo inaczej grzyb :D
Przy WM nie ma tego typu czynności.
Takie widać jest pojęcie inwestorów o budowie własnego domu :D

fotohobby
30-08-2016, 21:54
Compi napisał jak oczekiwał 2 godziny na podniesienie temperatury w domu z WM. Rozszczelnił okna, wyłączył nawiew na WM itp. Określenia typu wentylatory ze sterowaniem ręcznym też coś sugerują. A nawet jeśli to tylko ta jedna jedyna wymiana filtra to mało? 15 min tu, 15 min tam i pół godziny mniej na zabawę z dzieckiem. Dla zdrowej osoby takiej jak ja system zupełnie zbędny pomimo jego zalet.

Tak, wymiana filtra 15 min co dwa miesiące. I zapominam o systemie.
Mam nadzieję, że ogrzewanie, nawadnianie też masz bezobsługowe, bo dziecko się nie doczeka zabawy...

noc
31-08-2016, 20:02
Długi czas nie zaglądałem na forum, poczytałem trochę wątków w kilku działach i jestem załamany i przerażony:jawdrop:. Średniowieczne demony budowlane trzymają się mocno. Niewiarygodne, że w dobie dzisiejszej szybkiej informacji, ludzie potrafią takie androny wypisywać. I to jeszcze inwestorzy, którzy ładują swoje ciężko zarobione czy wysoko oprocentowane pieniądze w budowę i nawet nie zadadzą sobie trudu policzyć, zgłębić trochę temat!
Jestem w szoku:bash:!

lotpaj
31-08-2016, 20:44
Długi czas nie zaglądałem na forum, poczytałem trochę wątków w kilku działach i jestem załamany i przerażony:jawdrop:. Średniowieczne demony budowlane trzymają się mocno. Niewiarygodne, że w dobie dzisiejszej szybkiej informacji, ludzie potrafią takie androny wypisywać. I to jeszcze inwestorzy, którzy ładują swoje ciężko zarobione czy wysoko oprocentowane pieniądze w budowę i nawet nie zadadzą sobie trudu policzyć, zgłębić trochę temat!
Jestem w szoku:bash:!

Ano w końcu jakiś głos rozsądku się pojawił.
W dobie dzisiejszej informacji oraz niekwestionowanego napływu emigrantów na kraje wysokorozwinięte, kanclerz Niemiec, zaleca robić zapasy dziesięciodniowe swoim obywatelom, bo co będzie jak KIEDYŚ NA MIESIĄC "PRUND WYŁĄCZOM"?

noc
31-08-2016, 21:26
Ano w końcu jakiś głos rozsądku się pojawił.
W dobie dzisiejszej informacji oraz niekwestionowanego napływu emigrantów na kraje wysokorozwinięte, kanclerz Niemiec, zaleca robić zapasy dziesięciodniowe swoim obywatelom, bo co będzie jak KIEDYŚ NA MIESIĄC "PRUND WYŁĄCZOM"?

Pisząc wcześniejszy post, miałem między innymi Twoje posty na myśli. Ale mnie mało obchodzi co czytujesz i w co wierzysz, tylko mnie wciskaj ludziom ciemnoty. W temacie wentylacji także nie zamierzam dyskutować. Kto chce niech stosuje nawet WG w połączeniu z węglowym kotłem rodem z 19wieku, szkoda tylko że truje okolice, skłaniając innych do ratowania zdrowia filtrami w WM.
Tyle w temacie.
Od dawna wyznaję zasadę że "z durniami się nie dyskutuje"!

marcuso86
01-09-2016, 09:50
Mister lotpaj wytłumaczy nam maluczkim jak w gorące lato, gdy powietrze ani drgnie, wietrzy efektywnie swój dom? Używasz ty w ogóle okapu w kuchni czy tylko dmuchasz w dziurę w ścianie? I dalej spytam, czyścisz regularnie swoje kanały, czy tylko klęczysz przed nimi na kolanach modląc się o to by nic nowego w domu się nie urodziło? Bo jak nie masz klap zwrotnych w kanałach to może wyleźć i krzywdę ci zrobić.

Dokładnie chciałem juz coś podobnego napisać.
A zimą kiedy bedzie -15 bedzie miał otwarte okna aby wywietrzyć a tym samym spedzi pół dnia w kotłowni ładując łopatą do pieca (pewnie jeszcze śmieciucha bo z podajnikiem jest beee bo smieci nie spali :P)

PS arturo - opróżnij skrzynke bo nie umiem wyslać PW

Elfir
01-09-2016, 18:16
. Nie lubie myc okien z zewnatrz (bedac na zewnatrz), wiec fixy mam tylko dwa ;)

A ja uwielbiam :) Mogę wszystko swobodnie pryskać wodą, bez konieczności wycierania podłóg.

Moja teściowa chciała byśmy mieli piec na węgiel, uważała, że 20 cm styropianu na ścianie to przesada, ogrzewanie podłogowe za drogie, WM fanaberia, indukcja niezdrowa, itd.
Dziś przychodzi do nas zimą - zachwyca się, że ciepło
Latem - zachwyca, że chłodno
Kiedy grzeję wodę na herbatę - że błyskawicznie i bez tłustego osadu.
Narzeka na konieczność ładowania węgla, czyszczenia pieca, węglowy kurz w całym domu.

Bracianka
01-09-2016, 18:57
Och, Elfir - lubię to! ;-) I napisz jeszcze - zdziwiona, że w miarę tanio? ;-) A może jeszcze nóżki nie puchną? ;-)

Elfir
01-09-2016, 19:10
dla niej kwota za budowę to nie tanio, w latach 60-tych wybudowała taniej :D

jedrek188
01-09-2016, 22:37
dla niej kwota za budowę to nie tanio, w latach 60-tych wybudowała taniej :D bo nikt jej nie powiedział ze przy spalaniu odgórnym nie trzeba szuflować,ne kurzy się i pieca nie trzeba czyścić...nawet mądra elfir na to nie wpadła

.

Elfir
01-09-2016, 23:07
"mądra elfir" nie wpadła na to, bo to nie jej kotłownia, nie jej piec, a jej samej nigdy nie interesowało palenie w piecach w XXI wieku.

I pierwszy raz słyszę o węglu, który spala się do zera, bez popiołu. I węglu, który się nie kurzy (mokry?) podczas zsypywania do piwnicy. I taki, który sam się do tej piwnicy wnosi z podwórza.

jedrek188
01-09-2016, 23:34
Nie kurzy się bo jest wsypywany prosto z worka do pieca,fakt trzeba jakos do kotłowni te worki przetransportować,3% popiołu ma węgiel z wesołej,ale właśnie -co cie obchodzi twoja rodzina (teściowa i teść),niech się męczą ale ja im nie powiem o czystszym spalaniu...a przecież lepiej miec polewkę ze starszych ludzi na forum....

compi
02-09-2016, 05:19
Tu nie tylko starsi palą węglem i nie tylko starsi kochają tę starą, tradycyjną, znaną od wieków metodę trucia otoczenian i sąsiadów. A i kominiarza na szczęście można co jakiś czas za guzik złapać.

jedrek188
02-09-2016, 05:38
Tu nie tylko starsi palą węglem i nie tylko starsi kochają tę starą, tradycyjną, znaną od wieków metodę trucia otoczenian i sąsiadów. A i kominiarza na szczęście można co jakiś czas za guzik złapać.

Ja truje dużo mniej(spalanie górne),a za różnicę w cenie pompy a pieca stałopalnego mogę kupic dużo fajnych mebli do domu,wiec ,,uczucie" nie ma nic do rzeczy :no:

compi
02-09-2016, 05:48
Ja truje dużo mniej(spalanie górne),a za różnicę w cenie pompy a pieca stałopalnego mogę kupic dużo fajnych mebli do domu,wiec ,,uczucie" nie ma nic do rzeczy :no: Ty się nie liczysz. Liczy się statystyka, a ta jest nieubłagana. W Krakowie dostałbyś Medal Palacza ;)

panfotograf
02-09-2016, 06:54
Nie kurzy się bo jest wsypywany prosto z worka do pieca....
Może się i nie kurzy, ale po załadowaniu takiego kotła na ekogroszek (czytaj wungiel) trzeba umyć rączki razem z głową ;)


Ja truje dużo mniej(spalanie górne),a za różnicę w cenie pompy a pieca stałopalnego mogę kupic dużo fajnych mebli do domu,wiec ,,uczucie" nie ma nic do rzeczy :no:
Jeżeli budujesz nowy dom to do ceny "taniego" kotła dolicz koszt kotłowni (składu na węgiel) i komina.
Ja żałuję że nie zdecydowałem się ma pompę ciepła. 7 lat temu (kiedy pompy były sporo droższe niż teraz) bym zapłacił praktycznie tyle samo za pompę (rezygnując z komina i kotłowni), rączki miałbym zawsze czyste i mniejsze koszty ogrzewania.

mistalova
02-09-2016, 09:10
Bo tak to już jest, że przeciwnikami PC, WM czy OP są zawsze osoby, które ich nie mają...

Liwko
02-09-2016, 09:41
Bo tak to już jest, że przeciwnikami PC, WM czy OP są zawsze osoby, które ich nie mają...

Mój kolega buduje już w swoim życiu trzeci dom. W pierwszym miał kocioł na groszek, WG i grzejniki. Sześć lat temu namówiłem go na PC, WM i OP. Dwa lata temu musiał się przeprowadzić i sprzedał dom. Dzisiaj zaczyn budowę trzeciego domu i o powrocie do rozwiązań z pierwszego nawet nie chce słyszeć. To chyba o czymś świadczy. Człowiek szybko przyzwyczaja się do lepszego.

Elfir
02-09-2016, 12:41
Nie kurzy się bo jest wsypywany prosto z worka do pieca,..

Tylko ekogroszek pakowany w worki jest droższy od tego luzem. I moi teściowie nie kupują węgla bezpośrednio w kopalni, tylko z najbliższego i najtańszego składu w okolicy.

jedrek188
02-09-2016, 13:23
Tylko ekogroszek pakowany w worki jest droższy od tego luzem. I moi teściowie nie kupują węgla bezpośrednio w kopalni, tylko z najbliższego i najtańszego składu w okolicy.

Ok,tylko nie nie wyśmiewaj teściów jacy oni są głupi a ty mądra bo przecież jakoś wyprowadzili twojego męża na ludzi...

Elfir
02-09-2016, 13:50
nie wyśmiewam teściów, tylko poglądy zakorzenione w ubiegłym wieku oparte na konserwatywnym: "jak dziadkom było dobrze, to po co zmieniać na lepsze?".
Takie jak reprezentują niektórzy posługując się argumentami, że jak budować to tylko z cegły, bo "Malbork stoi już 500 lat" itp.

Moi teściowie już wiedzą, dzięki pobycie w moim domu, że to nie paliwo (gaz, prąd) jest drogie, tylko domy zbyt słabo ocieplone. W dobrze ocieplonym domu koszt paliwa nie ma większego znaczenia. Liczy się oszczędzanie ciepła a nie jego produkcja.

jedrek188
02-09-2016, 15:07
I chyba wygoda przy produkcji tego ciepła....

panfotograf
02-09-2016, 15:21
... poglądy zakorzenione w ubiegłym wieku oparte na konserwatywnym: "jak dziadkom było dobrze, to po co zmieniać na lepsze?"...
No właśnie.
Jakoś nikt konno, czy furmanką już dziś nie jeździ na zakupy do miasta. Wszyscy chcą mieć nowoczesne samochody (skutery, rowery itd.).
Ale jak dom budują (za pół miliona a czasami i więcej) to stosują dziewiętnastowieczne "sprawdzone" technologie. Samochód po kilkunastu latach często ląduje na złomie, a dom będzie stał przez 50 i więcej lat. A po 50 latach to już nie dom, a raczej skansen będzie.

Oczywiście jest wiele drogich gadżetów do "oszczędzania", które nigdy się nie zwrócą jak kolektory słoneczne, wypasiony rekuperator, czy dom pasywny na podlasiu. Ale podłogówka, wentylacja mechaniczna czy ogrzewanie inne niż kocioł-śmieciuch są dziś już standardem.
Po to jest forum takie jak to żeby być mądrym "przed szkodą" i nie wywalić kilkudziesięciu tysięcy w nierentowne i uciążliwe systemy.

jedrek188
02-09-2016, 15:59
Kilkadziesiąt tysięcy to musiał by być kociol i komin ze złota...:confused::confused:

b2211
02-09-2016, 16:14
Ja mam wungiel i już, nie będę wspierał Putina i mniejszości chcących rządzić większością oraz innych dziwnych wynalazków. I kto mi zabroni :P

panfotograf
02-09-2016, 16:21
Kilkadziesiąt tysięcy to musiał by być kociol i komin ze złota...:confused::confused:
Komin, kotłownia, grzejniki, wentylacja grawitacyjna itd. Ewentualna wymiana takich systemów na inne może kosztować majątek.
Mnie nowoczesny (niemal bezobsługowy - w porównaniu do śmieciucha) kocioł na pellety + hydraulika (i instalacja) kosztował 15 tys, komin jakieś 7 tys, kotłownia i skład na opał (kilkanaście m2) to kolejne naście tysięcy i uskładało by się na pompę ciepła.

jedrek188
02-09-2016, 18:11
A tak w temacie to zmienił bym grubość parapetów wewnątrz bo 2,5 cm do wykusza trochę za malo,no i dodatkowe 5cm do kazdej warstwy ocieplenia...

jedrek188
02-09-2016, 18:21
Komin, kotłownia, grzejniki, wentylacja grawitacyjna itd. Ewentualna wymiana takich systemów na inne może kosztować majątek.
Mnie nowoczesny (niemal bezobsługowy - w porównaniu do śmieciucha) kocioł na pellety + hydraulika kosztował 15 tys, komin jakieś 7 tys, kotłownia i skład na opał (kilkanaście m2) to kolejne naście tysięcy i uskładało by się na pompę ciepła.

Drogo...mnie kilka razy mniej,Arturek powiedział ze trzeba myśleć przed budową...:jawdrop::jawdrop:

panfotograf
02-09-2016, 19:18
Drogo...mnie kilka razy mniej,Arturek powiedział ze trzeba myśleć przed budową...:jawdrop::jawdrop:
Śmieciuch możesz kupić pewnie za 3 tys. Komin wymurować z taniej cegły i otynkować. Opał też można trzymać w drewnianej budzie i będzie taniej.
Ja wolę zrobić porządny komin systemowy z wkładką ceramiczną, klinkier powyżej dachu i przez 30 lat nic nie poprawiać.

Może się zdziwisz, ale najdroższy dach to dach kryty gontem bitumicznym (czytaj papą). Tak - NAJDROŻSZY, mimo iż zapłacisz najmniej za jego położenie. Ale przeliczając jego żywotność (w stosunku do np. taniej dachówki betonowej z 35 letnią gwarancją), okazuje się że wychodzi najdrożej.
Szczególnie jak będziesz miał pecha (jak mój kolega) i po 10 latach zacznie przeciekać. Wtedy zrozumiesz że to wyjątkowo drogie pokrycie.

Podobnie jest z betonową kostką brukową, która po 10 latach często nadaje się tylko do wymiany, bo jest tak brudna i zniszczona przez mróz. A można położyć nieśmiertelną, niechłonną cegłę klinkierową czy granit. Drogo? Jeśli sobie policzysz że zamiast 10 lat wytrzyma 50 (a pewnie i więcej) to wychodzi znacznie taniej.

jedrek188
02-09-2016, 19:35
Komin schidel,klinkier i obróbka plus piec zębiec plus jakies zaworki i pompka to 8,5 tysia....plus praca własna i wujka hydraulika za pare groszy i faktycznie sporo przepłaciłeś....

panfotograf
02-09-2016, 19:47
Komin schidel,klinkier i obróbka plus piec zębiec plus jakies zaworki i pompka to 8,5 tysia....plus praca własna i wujka hydraulika za pare groszy i faktycznie sporo przepłaciłeś....
A ile dałeś za tego śmieciucha? i ile razy dziennie dokładasz do niego węgiel łopatą?
Chcesz jeździć furmanką - nikt ci nie zabroni. Ja wolę moje Audi - choć zaraz powiesz że sporo przepłaciłem :cool:

jedrek188
02-09-2016, 19:54
Ale ty jesteś głupi...przy spalaniu górnym cala procedura rozpałki trwa 5 minut i nic nie trzeba podkładać a za zębca zaplacilem 3000(są tańsze firmy):bye::bye::bye:puenta jest taka ze pieniądze zaoszczędzone to pieniądze zarobione (semickie przysłowie)...

hajnel
02-09-2016, 20:21
Brawo ty!

compi
02-09-2016, 21:00
Znajomy za śmieciuchem w kotłowni twierdzi, że od razu warto pod rant drzwi zamontować taką listwę szczotkową, bo pył z węgla przedostaje się każdą szczeliną. Dowóz worków przeprowadza na raty. Albo swoim samochodem, czego nie cierpi, albo zamawia transport. Na początku oszczędzał i z wysypanej pod domem hałdy sam pakował w jutę, ale potem stwierdził, że długo tak nie wyrobi i teraz przepłaca za konfekcję. Zapisał się do newslettera w casto i liroyu, bo tam można trafić okazyjnie kilka juli na kg extra.

panfotograf
02-09-2016, 21:17
Ale ty jesteś głupi...przy spalaniu górnym cala procedura rozpałki trwa 5 minut i nic nie trzeba podkładać.
A procedura opróżniania trzy minuty. Obsługiwałem kiedyś kocioł na wungiel - i wiem co to za przyjemność :sick:i jak wygląda kotłownia. Rzeczywiście trzeba być głupim żeby nie chcieć takiego kotła u siebie.

jedrek188
02-09-2016, 21:25
Przecież można w śmieciuchu niepylącym drewnem tez od góry...

jedrek188
02-09-2016, 22:07
A swoją droga ile metrów ogrzewasz ?i ile cie kosztowała poprzednia zima ?pantograf?

Liwko
03-09-2016, 09:18
Ale ty jesteś głupi...

Głupi ten co głupio robi.

Patrz moja stopka.

panfotograf
03-09-2016, 12:08
A swoją droga ile metrów ogrzewasz ?i ile cie kosztowała poprzednia zima ?pantograf?
Jądruś188 (jeśli już chcesz przekręcać nicki) - sezon grzewczy u mnie trwa ostatnimi laty 6 miesięcy. Przez pozostałe miesiące kocioł grzeje wodę użytkową i tu wychodzi mi (ostatnio mierzyłem) 5-7 kg dziennie pelletu czyli 150-200 zł na miesiąc co daje ok 1000 zł. (grzanie prądem w 2giej taryfie pewnie wyszłoby podobnie).
Sam okres grzewczy zamyka się w około 2000 zł (może 2500zł w zależności od zimy). Dom 150 m2, 15 cm styro na ścianach + 30 wełny na poddaszu.
Oczywiście pewnie jest to nieco drożej niż grzanie węglem, ale obsługa kotłowni i kotła na pellety jest prostsza i CZYSTSZA. I nie masz tego wszechobecnego pyłu węglowego. Mój kocioł (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65837-piec-Granpal-firmy-polimet/page143) także może spalać ekogroszek (czyli węgiel).
Ostatnio palę zrębką własnej roboty (mam przystosowany rębak). Na wiosnę sadzę u siebie wierzbę energetyczną (mam 1.5 ha nieużytku). Czy się opłaca? - raczej średnio. Czy warto? Jak ktoś lubi ruch na świeżym powietrzu - to całkiem fajna robota.

jedrek188
03-09-2016, 12:32
A no tak pan fotograf,wszystko wiem,każdy ma jak sobie chce,zapowiada się fajny wieczór,szkoda czasu na przepychanki,,,pozdrawiam

kaszpir007
03-09-2016, 13:22
Jądruś188 (jeśli już chcesz przekręcać nicki) - sezon grzewczy u mnie trwa ostatnimi laty 6 miesięcy. Przez pozostałe miesiące kocioł grzeje wodę użytkową i tu wychodzi mi (ostatnio mierzyłem) 5-7 kg dziennie pelletu czyli 150-200 zł na miesiąc co daje ok 1000 zł. (grzanie prądem w 2giej taryfie pewnie wyszłoby podobnie).
Sam okres grzewczy zamyka się w około 2000 zł (może 2500zł w zależności od zimy). Dom 150 m2, 15 cm styro na ścianach + 30 wełny na poddaszu.
Oczywiście pewnie jest to nieco drożej niż grzanie węglem, ale obsługa kotłowni i kotła na pellety jest prostsza i CZYSTSZA. I nie masz tego .

U mnie dom jak w podpisie od kilku lat zbliżone spalania , około 2,1-2,2 tony opału (średniokalorycznego) za CO + CWU czyli około 1400zł.
Sezon zawsze trwa u mnie od września do prawie końca kwietnia a czasami nawet trochę dłużej ...

Poza sezonem jak grzeję tylko CWU jeden załadunek 100kg starcza na prawie 2 miesiące grzania i dokładam opał . czyszczę kocioł , wywalam popiół wtedy co załadunek , czyli co około 2 miesiące ..

Trgedii nie ma , można paić tak by było czysto i ograniczyć do minumum syf , ale wymaga to trochę "poświęcenia" i pracy :)

W nowym domu na pewno nie dałbym kotła na paliwo stałe ...

Lew2
03-09-2016, 18:05
bo "Malbork stoi już 500 lat" itp.
Ale Wielki Mistrz miał w swoim apartamencie ogrzewanie nadmuchowe doprowadzane kanałami; bez dymu. Reszta rycerstwa truła się kopcącymi piecami.

Elfir
03-09-2016, 22:22
Argument o Malborku jest prawdziwy, użyty przez kogoś na forum, jako dowód na wyższość ceramiki w budownictwie.

moim kontrargumentem było, ze rzymski Panteon ma dach z betonu i jest starszy o 1000 lat :D

kasik6
04-09-2016, 07:51
Nie zamontowałabym pod prysznicem dysz do masażu - strata kasy a efekt mierny, zamontowałabym grzejnik w łazience na prąd, czasami poza sezonem grzewczym przydało by się podgrzanie łazienki, zapomniałam o nim :(, ogrzewanie mam wszędzie podłogowe i jestem baaaaardzo zadowolona, piec na pelet i również jestem baaaardzo zadowolona a małżonek jeszcze bardziej :yes:

fotohobby
04-09-2016, 12:01
Zmieniłbym obudowę kominka z zimnej na niewentylowaną ciepłą, z jakąś namiastką akumulacji.
Wentylowana obudowa dość szybko podnosi temperaturę w salonie/kuchni i to mimo wyprowadzenia części podgrzanego powietrza na korytarz.

kubek86
04-09-2016, 14:10
Zmieniłbym obudowę kominka z zimnej na niewentylowaną ciepłą, z jakąś namiastką akumulacji.
Wentylowana obudowa dość szybko podnosi temperaturę w salonie/kuchni i to mimo wyprowadzenia części podgrzanego powietrza na korytarz.

@fotohobby poradzisz jak wykonać taką obudowę? Czy da radę ją wykonać bez akumulacji?

fotohobby
04-09-2016, 14:58
Zapytaj w dziale Kominki
Na pewno wkład musi być do tego przeznaczony - np Romotop ma takie w ofercie, Hajduk również.
Obudowa z płyt wermikulitowych jakąś akumulację zawsze posiada....

BOB PL
06-09-2016, 09:06
Ciekawa jestem czy z perspektywy czasu nie uwazacie, ze pewnych rozwiazan przy urzadzaniu wnetrz, gdybyscie urzadzali jeszcze raz, nie zrobilibyscie. Napisze prosze jakie bledy popelniliscie, na czym warto bylo oszczedzic, albo tego nie robic, a gdzie oszczednosc okazala sie bez sensu. pzdr.

wąskie przedpokoje to klaustrofobia w domu jak w blokach nigdy

moniss
06-09-2016, 09:23
wąskie przedpokoje to klaustrofobia w domu jak w blokach nigdy
Oooo taaak... Święta racja :yes:
Ciemne i wąskie przedsionki oraz ciasne korytarzyki...brrr...

panfotograf
06-09-2016, 11:01
wąskie przedpokoje to klaustrofobia w domu jak w blokach nigdy
Ja dałem przeszklone drzwi wejściowe i szklaną ściankę działową między przedpokojem a kuchnią. Efekt świetny, tym bardziej że drzwi są od południowej strony.

320233320234320235320236

lotpaj
11-09-2016, 19:04
A są tacy, którzy nie wybudowaliby drugi raz kominka, mając ogrzewanie gazowe?
Pytam, bo znam już dwóch takich wśród moich znajomych, którzy kominek odpalają tylko w Wigilię, chociaż zarzekają się, że dom bez kominka, to jak nie dom ;)

Marcin34_Śl
11-09-2016, 19:40
ja też mam kupę takich znajomych, którzy mówią ...na wszelki wypadek, jak braknie prądu itp a palą raz na rok. Ja zrezygnowałem z kominka i dałem biokominek

lotpaj
11-09-2016, 19:59
I prawidłowo!
Biokominek niczym nie różni się od "pseudokominków", w którym żywego ognia nie uświadczysz, ponieważ i tak są zamknięte za szklaną szybą.
Jedyny prawilny kominek, to otwarty kominek z żywym ogniem. TYLKO wtedy jest magia ognia :stirthepot:
Ludzie wydają tysiące złotych na ogień zamknięty za szkłem i wydaje im się, że mają "kominek"...

1igor1
11-09-2016, 20:00
ja też mam kupę takich znajomych, którzy mówią ...na wszelki wypadek, jak braknie prądu itp a palą raz na rok. Ja zrezygnowałem z kominka i dałem biokominek

też bym dziś tak zrobił, i chyba zrobię bo mam kozę, więc bez większego bałaganu się obejdzie. a i komin będzie można zlikwidować

MD.
11-09-2016, 20:35
A są tacy, którzy nie wybudowaliby drugi raz kominka, mając ogrzewanie gazowe?
Pytam, bo znam już dwóch takich wśród moich znajomych, którzy kominek odpalają tylko w Wigilię, chociaż zarzekają się, że dom bez kominka, to jak nie dom ;)

Ja mam obecnie kominek. Kończę budowę domu w którym kominek również będzie stanowił najważniejsze miejsce wypoczynku w jesienne i zimowe wieczory. I będzie to podstawowe źródło ogrzewania (tak jak zresztą ogrzewam obecny dom).

mistalova
12-09-2016, 08:48
Generalnie zależy czego oczekujesz od kominka.
Jeśli godzisz się na etat palacza, to warto mieć kominek.
Jeśli ogień Cię "nie kręci", to nie warto. Ja swój odpalam raz do roku... Drugi raz bym go już nie robił...
A co do biokominka, to gra nie jest warta świeczki. Swego czasu kupiłem bio wkład do swojego "zwykłego" kominka, bo myślełem, że wtedy częściej będę "palił" - niestety ogień z biokominka to jakiś żart...

MD.
12-09-2016, 09:18
U mnie etat "palacza" trwa dziennie 10 minut. Ale to jest kwestia odpowiedniego przygotowania drewna na zimę, co zajmuje mi ze dwa dni w roku. No i co 2 tygodnie półgodziny na wyczyszczenie kominka z popiołu. Do tego dochodzi kilka godzin dziennie widoku ognia w domu i przyjemnego ciepła. Oczywistym jest, że jeśli ktoś nie akceptuje takiego stanu rzeczy to pieniądze na kominek są zawsze wywalone w błoto.

dave88
12-09-2016, 13:03
znajomy ma biokominek i żałuje bo kasa wywalona w błoto...równie dobrze można zamontować mały ekran led i puścić video z ogniem :P

panfotograf
12-09-2016, 17:51
W poprzednim domu miałem kominek z "żywym ogniem" i prawdziwym popiołem ;)
Paliło się w nim raz na dwa lata.
W obecnym nie mam kominka i jakoś mi go nie brakuje.

lotpaj
13-09-2016, 18:12
Generalnie zależy czego oczekujesz od kominka.
Jeśli godzisz się na etat palacza, to warto mieć kominek.
Jeśli ogień Cię "nie kręci", to nie warto. Ja swój odpalam raz do roku... Drugi raz bym go już nie robił...
A co do biokominka, to gra nie jest warta świeczki. Swego czasu kupiłem bio wkład do swojego "zwykłego" kominka, bo myślełem, że wtedy częściej będę "palił" - niestety ogień z biokominka to jakiś żart...

A ty czego oczekujesz od kominka, w którym ogień zamknięty jest za hartowanym szkłem?
Twój ogień to taki sam żart, jak ten z Biokominka.
Jedno i drugie nie ma nic wspólnego z prawdziwym kominkiem. Jedno i drugie to jest lizanie lizaka przez szybę i samooszukiwanie się dla poprawienia nastroju. To jak oglądanie pornosa na ekranie monitora - niby wytrysk jest, ale to nie to samo, co na żywo...
Sami to wiecie, tylko przyznać tego nie potraficie i się tak masturbujecie nad tymi swoimi kominkami...
A wytrzeć i tu, i tam trzeba.

Kemotxb
13-09-2016, 18:20
A ty czego oczekujesz od kominka, w którym ogień zamknięty jest za hartowanym szkłem?
Twój ogień to taki sam żart, jak ten z Biokominka.
Jedno i drugie nie ma nic wspólnego z prawdziwym kominkiem. Jedno i drugie to jest lizanie lizaka przez szybę i samooszukiwanie się dla poprawienia nastroju. To jak oglądanie pornosa na ekranie monitora - niby wytrysk jest, ale to nie to samo...
Sami to wiecie, tylko przyznać tego nie potraficie.

bo sprawy z kominkami to pozostałość po czasach nie powiem jakich :). Wtedy kominek był symbolem luksusu i teraz robi sie go bo ... wszyscy robią, projektanci architekci zaczynają od komina do kominka. A dla mnie to strata pieniędzy, czasu i zasobów. Rezygnuje się z kuchenek gazowych bo ogień w kuchni jest fuj, a wstawia się smrodziucha do salonu bo jest wow. Owszem ogień żywy to świetna sprawa, ale na podwórku, w lesie, przy ognisku, w kotle w kotłowni, a w salonie to tylko siedlisko pyłu, brudu i sadzy. Biokominek podobnie, tylko przy nim ani nakładu ani ognia :)

lotpaj
13-09-2016, 18:36
I tu się z tobą zgodzę!
Jedyny prawdziwy kominek, to taki z oddzielnym kominem, wybudowany na tarasie. Spełnia on wszystkie wymagania - ogrzewa taras w zimne wieczory, pełni funkcję grilla, a PRZEDE WSZYSTKIM pozwala doświadczyć ŻYWEGO OGNIA.
chapeau bas

Elfir
13-09-2016, 18:39
Amerykanie robią masowo w swoich posiadłościach kominki gazowe z poczucia wiejskiego luksusu rodem z PRLu? :)

lotpaj
13-09-2016, 18:44
Amerykanie są dla Ciebie wzorem do naśladowania?

Elfir
13-09-2016, 18:53
Bawi mnie wasz polo-centryzm i to podnoszenie sobie samooceny, decyzją czy się chce mieć kominek czy nie i jaki kominek jest "tym prawdziwym" a jaki "wiochą".

Kemotxb
13-09-2016, 18:55
Amerykanie robią masowo w swoich posiadłościach kominki gazowe z poczucia wiejskiego luksusu rodem z PRLu? :)

Tak na serio to amerykanie najczęściej nie wiedzą co robią :). Stawiają domy w alei tornad, wytaczają milionowe procesy o źle postawiony przecinek w instrukcji tostera. A i są tacy którzy mieszkają na Alasce bez prądu, bieżącej wody, polując na dzikie zwierzęta, a ich sąsiadem jest niedźwiedź grizzly. Nie możemy się do nich porównywać bo to inny kraj (albo raczej kraje bo co stan to inaczej). Rzadko budują domy murowane, wolą iść w luksus niż trwałość czy solidność. A głównie chodzi o bajer i gadżet i wygodę. Po co ma nosić drzewo skoro robi klik na pilocie i ma ogień :)

Elfir
13-09-2016, 19:03
Nie chodziło mi o wyjaśnienie powodów wyborów Amerykanów, tylko o naśmiewanie się ze sformułowania o tym, że kominek kiedyś był luksusem :)


Ktoś ma potrzebę siedzenia przy ogniu to robi kominek, ktoś nie ma, to go nie robi. Jak ktoś chce bezobsługowy ogień to wybiera elektryczny, bio czy gazowy, a jak ktoś chce trzask drewna, to klasyczny
Ot, cała filozofia, bez kadzenia sobie "jestem mądry, bo mam/nie mam kominka".


Ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem "nie wiedzą co robią". To właśnie efekt polo-centryzmu. Robią inaczej niż my, więc muszą być "głupi".

lotpaj
13-09-2016, 19:12
Nie chodziło mi o wyjaśnienie powodów wyborów Amerykanów, tylko o naśmiewanie się ze sformułowania o tym, że kominek kiedyś był luksusem :)
Ktoś ma potrzebę siedzenia przy ogniu to robi kominek

Przy ogniu, który jest za szybą?
Amerykanie tak se siedzą?

fotohobby
13-09-2016, 19:13
A ja tam mój kominek lubię. Pale w nim jakieś 18-20 dni w roku. Zawsze do buka dorzucam trochę modrzewia i jest i zapach przyjemny i iskry strzelają.
Kominek na etanol ?
Słaby jak dla mnie pomysł. Chemiczny wygląd płomienia, chemiczny zapach (moze ten etanol jest kiepski, albo się lakier wypala, bo kominek był nowy). Znajomi mają i szczerze mówiąc od zaduchu po godzinie takiego "ognia" boli mnie głowa.
Jedynym plusem jest moc - jakieś 1,5 kW, co sprawia że lepiej nadaje się do energooszczędnych domów.

lotpaj
13-09-2016, 19:20
Nie no, Ty Kolego, to jesteś w każdym temacie!
Ty masz najlepszą wentylację na świecie i jeszcze kominek do tego. Ja to nie wiem, jak ci się udaje w upalne dni, że z tego komina poprzez kominek sadzy ci nie wydmuchuje na salon.
No gdybym miał choć promil TWOJEJ WIEDZY, to czułbym się jak młody Einstein.
Inspirujesz mnie, naprawdę...

Elfir
13-09-2016, 19:25
Przy ogniu, który jest za szybą?
Amerykanie tak se siedzą?

Owszem. Starczy wpisać w google - setki przykładów zamkniętych wkładów kominkowych w domach.
Oni mają w swoich drewnianych domach na pewno większego stracha z otwartym ogniem niż my w murowanych.

fotohobby
13-09-2016, 19:28
Nie no, Ty Kolego, to jesteś w każdym temacie!
Ty masz najlepszą wentylację na świecie i jeszcze kominek do tego. Ja to nie wiem, jak ci się udaje w upalne dni, że z tego komina poprzez kominek sadzy ci nie wydmuchuje na salon.
No gdybym miał choć promil TWOJEJ WIEDZY, to czułbym się jak młody Einstein.
Inspirujesz mnie, naprawdę...



Nie wiem, w jaki sposób sadza z kominka z zamkniętą komorą spalania mogłaby być wdmuchiwana do salonu, ale jak sam przyznałaś, niemal całe życie przemieszkałeś w blokach, to masz prawo się nie znać...

A moja obecność w tym wątku wynika z tego, że wybudowałem i mogę napisać, czego nie zrobiłbym ponownie (lub co zrobiłbym inaczej).

Kemotxb
13-09-2016, 19:50
Nie chodziło mi o wyjaśnienie powodów wyborów Amerykanów, tylko o naśmiewanie się ze sformułowania o tym, że kominek kiedyś był luksusem :)


Ktoś ma potrzebę siedzenia przy ogniu to robi kominek, ktoś nie ma, to go nie robi. Jak ktoś chce bezobsługowy ogień to wybiera elektryczny, bio czy gazowy, a jak ktoś chce trzask drewna, to klasyczny
Ot, cała filozofia, bez kadzenia sobie "jestem mądry, bo mam/nie mam kominka".


Ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem "nie wiedzą co robią". To właśnie efekt polo-centryzmu. Robią inaczej niż my, więc muszą być "głupi".

Tak właśnie było - kominek budował ten kto miał kasę. Za czasów dzieciństwa i wczesnej młodości przyglądałem się budowie mojego dawnego domu, pomagałem go kończyć. Był pierwszym zamieszkałym domem na osiedlu i przez ileś lat dokładnie przyglądałem się jak wokół rosły inne domy. Większość z nich znałem od fundamentów (coś trzeba było robić po szkole ;)) i ten kto był bogatszy zawsze zaczynał chwalenie od kominka w salonie, na piętrze albo na strychu jak chciał. Strasznie tego nie lubiłem, dlatego teraz kominek kojarzy mi się z przechwałkami ludzi którzy w portfelu mieli marki a nie złotówki. Przeciętny polak wolał dać dzieciom jeść niż budować ognisko w salonie :). W woli wyjaśnienia nie mam nic do kominków i chętnie bym zbudował taki bo lubię żywy ogień ale uważam że lepiej pieniądze wydać na coś co nie będzie bajerem tylko będzie użyteczne. Ciepło i tak będzie z kominkiem czy bez :). Amerykanie robią inaczej niż my - zapytaj Amerykanina co sądzi o polakach, wielu z nich nie wie gdzie Polska, wszystkich stanów nie umieją wymienić. Nie twierdzę że są "głupi" po prostu mają to gdzieś i żyją po swojemu

Przemek Kardyś
13-09-2016, 19:52
Kominek jest spoko. Pomijając oczywiste oszczędności na ogrzewaniu (mam drewno za darmo, ale nawet kupne jest śmiesznie tanie), suchość w domu i możliwość ekspresowego wysuszenia prania, klimatu ognia (szczególnie lubię z żoną sobotą z winkiem przy tym ogniu siedzieć, albo i leżeć na dywanie jak dzieci śpią), to jeszcze można sobie w nim upiec ziemniaki, a nawet kiełbaski przy otwartych drzwiach. Dla mnie mega luksus i w dodatku funkcjonalny i można to zrobić w sensownych pieniądzach.

compi
13-09-2016, 20:08
Nie no, Ty Kolego, to jesteś w każdym temacie!
Ty masz najlepszą wentylację na świecie i jeszcze kominek do tego. Ja to nie wiem, jak ci się udaje w upalne dni, że z tego komina poprzez kominek sadzy ci nie wydmuchuje na salon.
No gdybym miał choć promil TWOJEJ WIEDZY, to czułbym się jak młody Einstein.
Inspirujesz mnie, naprawdę... I tak jak w przypadku WM musisz się podszkolić tak w przypadku wkładów kominkowych również powinno to nastąpić. Kup sobie wkład z tzw gilotyną i ciesz się otwartym ogniem! Nawet mój zwykły wkład do tego się nadaje. Ba, producent oferuje żeliwne saganki do gotowania w tych wkładach. Tylko że u ciebie będzie wentulacja grawitacyjna, więc zanim rozgrzejesz palenisko i komin to być może dymu się nałykasz. Przy WM mamy stałe nadciśnienie i o dym w środku trzeba się postarać.

Elfir
13-09-2016, 20:09
- zapytaj Amerykanina co sądzi o polakach, wielu z nich nie wie gdzie Polska, wszystkich stanów nie umieją wymienić. Nie twierdzę że są "głupi" po prostu mają to gdzieś i żyją po swojemu


Jakby Polacy byli mądrzejsi...
Polecam cykl "matura to bzdura"

compi
13-09-2016, 20:11
Kominek jest spoko. Pomijając oczywiste oszczędności na ogrzewaniu (mam drewno za darmo, ale nawet kupne jest śmiesznie tanie), suchość w domu i możliwość ekspresowego wysuszenia prania, klimatu ognia (szczególnie lubię z żoną sobotą z winkiem przy tym ogniu siedzieć, albo i leżeć na dywanie jak dzieci śpią), to jeszcze można sobie w nim upiec ziemniaki, a nawet kiełbaski przy otwartych drzwiach. Dla mnie mega luksus i w dodatku funkcjonalny i można to zrobić w sensownych pieniądzach.Dwie zimy wstecz cały sezon przejechaliśmy na kominku z wymuszonym DGP. Oznak znudzenia ogniem u nikogo nie zaobserwowałem. Lotpaj coś wspomina w innym wątku o życiu w zgodzie z naturą. Jakoś bardziej go ciągnie w sferze ogrzewania do mowych technologii, a nie do ognia :)

Kemotxb
13-09-2016, 20:24
Jakby Polacy byli mądrzejsi...
Polecam cykl "matura to bzdura"

Bo i Polacy zaczynają mieć to wszystko gdzieś i coraz częściej zaczynam ich rozumieć :). Nie trzeba być mądrym, inteligentnym, czy wykształconym wystarczy trochę sprytu, dużo krzyczeć i wymagać od wszystkich nie od siebie. Mądrzejszy ustąpi, zrobi za "głupszego", a ten "głupszy" ma spokój. Znam wielu takich :). Matura to bzdura - jeśli uczeń nie wie co to jest sinus kąta to nie jego wina, winna jest szkoła albo coś innego. Zapytaj ucznia jak upgrejdować win8 do win10 za darmochę :). To teraz jest potrzebne. Znałem kiedyś pana profesora od inżynierii materiałowej, rysunku technicznego, wiedza kolosalna, lata doświadczenia - hm stanął przy automacie do kawy i co ...nic po 5 minutach student się zlitował i mu pokazał jak :). Ale to tak poza tematem

MD.
13-09-2016, 20:24
Tak idiotycznych wypowiedzi jak kolegi lotpaj dawno nie czytałem. Chłopie Ty wiesz wszystko najlepiej, nawet wiesz co jest fajne a co bez sensu. Zachowujesz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy a tak naprawdę po twoich wypowiedziach widać, ze masz malutki rozumek. Ja mam kominek z zamkniętą komorą spalania, ogrzewam się nim od kilku sezonów (paląc codziennie) i dla mnie nie ma nic lepszego w domu niż ogień. I nie ważne, że jest za szybą. Dla mnie to dokładnie taki sam klimat ale ty przecież wiesz lepiej ode mnie co mi sprawia radość w zimowe wieczory.

namira
14-09-2016, 07:35
Też lubię mój kominek i palę w nim kilkanaście razy w roku, już piąty sezon przede mną,nigdy mi się nie znudzi.Kominek i zadaszony taras to jedne z najfajniejszych rzeczy w domu;)

Urlopomanka
14-09-2016, 12:06
Ja chyba nie zdecydowałabym się kolejny raz na spiralne schody. To prawda- oszczędzają powierzchnię ALE ich umycie kosztuje sporo akrobatycznych umiejętności :D

Aga11*
14-09-2016, 17:39
Uwielbiam wszelkie kominki i kozy. W moim domu miał być kominek z otwartym paleniskiem jak u moich rodziców. Przyszykowałam miejsce, zrobiłam wnękę w ścianie którą wyłożyłam cegłą szamotową a potem pojawiła się moja ogromna pałacowa koza, której używamy każdego jesiennego i zimowego dnia. Miesiąc temu mąż zamurował miejsce pod kominek i zostajemy przy rozwiązaniu, które wydawało się tymczasowe. W przyszłym mieszkaniu ( nie wyobrażam sobie mieszkania w domu już na stałe ) mam nadzieję mieć dwie kozy. Jedną w salonie a drugą w sypialni. To będzie jeden z priorytetów przy szukaniu lokum, możliwość ich instalacji. Jeśli ktoś pali w kominku dwa razy do roku a instaluje bo sąsiad ma to trochę mija się z celem.

lotpaj
14-09-2016, 21:19
Tak idiotycznych wypowiedzi jak kolegi lotpaj dawno nie czytałem. Chłopie Ty wiesz wszystko najlepiej, nawet wiesz co jest fajne a co bez sensu. Zachowujesz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy a tak naprawdę po twoich wypowiedziach widać, ze masz malutki rozumek.
Ja tylko staram się studzić zapędy co niektórych i pokazać hipokryzję.
Z tego co widzę, to mam więcej zwolenników, aniżeli przeciwników sensu budowania kominka, ale doceniam też mądre wypowiedzi w tym temacie.
Niestety twoja się do tych nie zalicza.

Elfir
15-09-2016, 09:19
Chęć posiadania kominka z zamkniętym ogniem lub kominka gazowego.na bioetanol, elektrycznego to hipokryzja?

Przemek Kardyś
15-09-2016, 10:55
Tylko ognisko na środku salonu i otwór w dachu.

katka
15-09-2016, 13:10
Z tego co widzę, to mam więcej zwolenników, aniżeli przeciwników sensu budowania kominka.
Tak Ci się tylko wydaje, ale z czym tu dyskutować. Mieć kominek czy nie mieć to tak samo absurdalna dywagacja jak nad wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi. To, że nie rozumiesz, że ktoś może mieć przyjemność z oglądania ognia choćby przez szybę to tylko wskazuje na Twoje ograniczenia. Są tacy co rozumieją doskonale, że można nie lubić kominka i w nim nie palić, jak i tych co czerpią z posiadania takowego przyjemność. Pomijam już całkowicie walory estetyczne, kominek może być pięknym i dopełniającym elementem wystroju wnętrza, ale Ty tego nie pojmiesz

Liwko
15-09-2016, 13:33
On wielu rzeczy nie pojmuje :)

Marcin34_Śl
15-09-2016, 15:17
Ja jeszcze raz - nie chciałem mieć kominka bo: mam WM i nie chciałem mieć żadnego komina, nie chciałem kotłowni w salonie, nie kręci Mnie, znając mój tryb życia to byśmy palili dwa razy w roku.

Będę miał biokominek taki dwustronny

Koszty - koszt kominka - komin, wkład, obudowa, itp = 15 000 PLN, koszt biokominka 3 500 PLN

Kemotxb
15-09-2016, 15:58
Ja jeszcze raz - nie chciałem mieć kominka bo: mam WM i nie chciałem mieć żadnego komina, nie chciałem kotłowni w salonie, nie kręci Mnie, znając mój tryb życia to byśmy palili dwa razy w roku.

Będę miał biokominek taki dwustronny

Koszty - koszt kominka - komin, wkład, obudowa, itp = 15 000 PLN, koszt biokominka 3 500 PLN

To i tak drogi ten biokominek :), ja myślałem żeby wstawić jakiś tańszy żeby pełnił funkcje bardziej dekoracyjną niż użytkową (grzewczą). Znajomy w bloku ma i sobie chwali, dogrzewa sobie salon w zimie. Po rozmowie z nim wydaje mi się że za cenę 1500 zł to ma same zalety, nie kopci, nie pyli, nie ma popiołu, brak dodatkowej instalacji w postaci komina, szybra i innych takich. Paliwo może i nie tanie ale łatwe w kupnie. No i coś grzeje i dla kogoś kto odpala kominek dwa razy w roku jest w sam raz. Za małą kasę ma trochę ognia w salonie :). Nie wiem tylko co z tym zaduchem ... serio przy pracy takiego biokominka czuć brak powietrza ?

lotpaj
15-09-2016, 17:15
Chęć posiadania kominka z zamkniętym ogniem lub kominka gazowego.na bioetanol, elektrycznego to hipokryzja?

Sama chęć jeszcze o niczym nie świadczy, natomiast pisanie, że mam w domu kominek, świadczy o dążeniu ludzi do wymarzonego domu z PRAWDZIWYMi kominkami, znanymi z opowieści prababci oraz z książek, jak to kiedyś fajnie było ogrzać się przy żywym ogniu.
W zasadzie, gdyby wypierdzielić te wasze szyby, którymi zamykacie cały urok ognia, to MIELIBYŚCIE ten kominek, jak ze starych opowiadań. Można by siąść na fotelu i kawałek świeżutkiego chleba na kiju (tzn. teraz na drucie hartowanym) upiec i kiełbaskę przysmażyć - czemu nie?
Ale wy sami sobie odmawiacie tego uroku i klajstrujecie żywy ogień szybą, przez którą co najwyżej pies se może nos poparzyć.
Takie te wasze" kominki" bez ognia i iskry, która kiedyś potrafiła polecieć pod sufit i czuć było zapach drewna.

lotpaj
15-09-2016, 17:23
To, że nie rozumiesz, że ktoś może mieć przyjemność z oglądania ognia choćby przez szybę to tylko wskazuje na Twoje ograniczenia.

Ja to rozumiem, tylko pojąć nie mogę, skąd takie upodobania? Już pisałem, że to jak lizanie cukierka przez szybę, albo spuszczanie się przed ekranem monitora. Jednego, drugiego i trzeciego nie możesz organoleptycznie doświadczyć, więc próbujesz to sobie stworzyć we własnym umyśle.

Elfir
15-09-2016, 17:30
MIELIBYŚCIE ten kominek, jak ze starych opowiadań. .

Nie rozumiem tej tęsknoty za starymi czasami.
Pranie też robisz na tarze czy kijanką w strumieniu?

lotpaj
15-09-2016, 18:01
Ja też nie rozumiem, dlatego u mnie nic kominkopodobnego nie ma, a i w kotłowni będę miał i pralkę *automatyczną* i suszarkę *automatyczną*

Elfir
15-09-2016, 18:16
Nadal nie rozumiem dlaczego uzyłeś słowa "hipokryzja". podejrzewam, że nie znasz znaczenia tego słowa.

lotpaj
15-09-2016, 18:28
Nadal nie rozumiesz, ponieważ nie rozumiesz kontekstu wypowiedzi, w którym użyłem to słowo.
Przytocz kontekst, albo całą wypowiedź, to pogadamy o znaczeniu słów, których nie rozumiesz. Ja ci wytłumaczę co i jak, i dlaczego.

Przemek Kardyś
15-09-2016, 18:36
Koszty - koszt kominka - komin, wkład, obudowa, itp = 15 000 PLN, koszt biokominka 3 500 PLN

Fundament pod komin 200
Komin 1200
Obrobienie komina 300
Rura doprowadzająca powietrze 100
Wkład kominkowy 1000
Rury 200
Wełna, stojak, płyty GK 400
Wykończenie frontu kominka 300
Kanały DGP umieszczone w podłodze 500
Wentylator EBM Papst (cichy i energooszczędny) 1000
Duperele 50
Robocizna 0

RAZEM 5250

panfotograf
15-09-2016, 18:57
Hipokryzja – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.
(wikipedia)

Marcin34_Śl
15-09-2016, 19:09
Fundament pod komin 200
Komin 1200
Obrobienie komina 300
Rura doprowadzająca powietrze 100
Wkład kominkowy 1000
Rury 200
Wełna, stojak, płyty GK 400
Wykończenie frontu kominka 300
Kanały DGP umieszczone w podłodze 500
Wentylator EBM Papst (cichy i energooszczędny) 1000
Duperele 50
Robocizna 0

RAZEM 5250

No tak, ale to bez sensu się licytować. WIesz, że wkłądy są od 1000 do 15 000 zł...Wykończenie kominka to też temat rzeka...robocizna jak ktoś ma czas i pojęcia - ok, ale to rzadkość

lotpaj
15-09-2016, 19:09
[B]. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie
Otóż to.

Elfir
15-09-2016, 19:18
Czekam na pracę z etyki - Zasady moralne osób podejmujących decyzję o kominku :D
I czy osoba wybierająca biokominek jest pozbawiona zasad moralnych?

lotpaj
15-09-2016, 19:29
Czekam na pracę z etyki - Zasady moralne osób podejmujących decyzję o kominku :D
I czy osoba wybierająca biokominek jest pozbawiona zasad moralnych?

Nie, absolutnie.
Osoba wybierająca biokominek jest świadoma swojego wyboru i doskonale wie, jakie są jego wady i zalety.
Zasad moralnych są pozbawieni ci, którzy wyciągają parę słów z kontekstu i na tym starają się budować swoja pozycję na forum, wspomagając swoje posty głupimi uśmieszkami.

fotohobby
15-09-2016, 19:31
W zasadzie, gdyby wypierdzielić te wasze szyby, którymi zamykacie cały urok ognia, to MIELIBYŚCIE ten kominek, jak ze starych opowiadań. Można by siąść na fotelu i kawałek świeżutkiego chleba na kiju (tzn. teraz na drucie hartowanym) upiec i kiełbaskę przysmażyć - czemu nie?
Ale wy sami sobie odmawiacie tego uroku i klajstrujecie żywy ogień szybą, przez którą co najwyżej pies se może nos poparzyć.
Takie te wasze" kominki" bez ognia i iskry, która kiedyś potrafiła polecieć pod sufit i czuć było zapach drewna.

Wiele wkładów można pod nadzorem użytkować z otwartymi (podniesionymi) drzwiczkami.
Wkład typu gilotyna wygląda wtedy jak kominek otwarty, wkłąd z drzwiczkami trochę gorzej, ale huk płomieni, trzaskanie szczap jest wtedy bardziej odczuwalne. Chleb i kiełbaska - dlaczego nie.

Raz, czy dwa tak paliłem, ale jakoś mnie to nie urzekło...

lotpaj
15-09-2016, 19:39
Raz, czy dwa tak paliłem, ale jakoś mnie to nie urzekło...
Nie tyle Cię nie urzekło, co podświadomie dbasz o sterylne powietrze w domu. A wiadomo, że jak się otworzy kominek szybko, to coś tam buchnie do pokoju.
No niestety, taki tego urok, że albo będzie klimat, albo sterylnie.

MisiekNS
15-09-2016, 19:47
Nie, absolutnie.
Osoba wybierająca biokominek jest świadoma swojego wyboru i doskonale wie, jakie są jego wady i zalety.
Zasad moralnych są pozbawieni ci, którzy wyciągają parę słów z kontekstu i na tym starają się budować swoja pozycję na forum, wspomagając swoje posty głupimi uśmieszkami.

A osoba wybierająca kominek ,,normalny'' jest nieświadoma wyboru i nie wie jakie są jego wady i zalety.

fotohobby
15-09-2016, 20:08
Nie tyle Cię nie urzekło, co podświadomie dbasz o sterylne powietrze w domu. A wiadomo, że jak się otworzy kominek szybko, to coś tam buchnie do pokoju.
No niestety, taki tego urok, że albo będzie klimat, albo sterylnie.

Jakbym dbał o sterylność, to bym psa wywalił :)
Jak zapomnę zamknąć dolot powietrza przed otworzeniem drzwiczek w celu dołożenia drewna, to zdarza się, że buchnie.
Ale jak pisałem, po to ten modrzew, żeby ładnie pachniało ,więc absolutnie mi to nie przeszkadza.

Elfir
15-09-2016, 23:30
lotpaj - po prostu dwa razy się zastanów zanim napiszesz kolejny nieprzemyślany post bo wystawiasz się na pośmiewisko, albo p[przynajmniej irytację innych uzytkowników :D

compi
16-09-2016, 05:51
Nie tyle Cię nie urzekło, co podświadomie dbasz o sterylne powietrze w domu. A wiadomo, że jak się otworzy kominek szybko, to coś tam buchnie do pokoju.
No niestety, taki tego urok, że albo będzie klimat, albo sterylnie.
Następna lekcja. Żadnego urządzenia ze stałym paleniskiem nie należy gwałtownie otwierać. Nic wtedy nie bucha bo są wyrównane różnice w ciśnieniach. Co domszyby to napiszę ci więcej. Za niewielkie pieniądze można dokupić dodatkową szybę. Wtedy w pobliżu można ustawić meble, a i małemu dziecku stanie się mniejsza krzywda w przypadku dotknięcia. Zawsze jednak możesz wyjechać na posiadaczy nie wkładu a kozy. To jest dopiero głupota, prawda Lotpaj? Przecież to nieprawdopodobne jakie to jest niepraktyczne, niebezpiecznie i brzydkie. ;)

kalafiorek
16-09-2016, 09:14
Cytując za mistrzem Brzechwą "Moi drodzy, po co kłótnie, Po co wasze swary głupie, Wnet i tak zginiemy w zupie! A to feler - Westchnął seler."

Kochani, ten wątek jest po to, by wymieniać się doświadczeniami. Sama bardzo z niego skorzystałam. Forumowicz pisze, że czegoś ON nie powtórzyłby przy budowie domu (np. budowy kominka) i dlaczego JEMU to nie odpowiada. Pozostali Forumowicze, mogą przeczytać, rozważyć argumenty i podjąć SWOJĄ WŁASNĄ decyzję w tej kwestii. Tyle.

Moje doświadczenia kominkowe są takie:
W poprzednim wynajmowanym domu mieliśmy kominek z szybą. Nie najlepszy - taki "marketowy", komin bez wyczystki, słaby ciąg. Paliliśmy w nim raczej "od święta". Ale kiedy przyszedł śnieg nawalny,mróz i przez ponad 2 doby nie mieliśmy prądu, a w domu małe dzieci - naprawdę się przydał. Kiedy paliło się w kominku moi synkowie porzucali TV i inne atrakcje i wpatrywali się w ogień jak zaczarowani. Kominek zbierał nas wokół siebie. To było super :-)

W nowym domu mamy przygotowane miejsce pod kozę z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz i dużą szybą - Jotul F400. Może w przyszłym roku się u nas zjawi. Nie możemy się jej doczekać. Patrzymy tęsknie na puste, gotowe dla niej miejsce w salonie. Suszymy drewno, żeby miała co jeść :D Będzie dogrzewała domek w chłodniejsze dni, kiedy będziemy w domu i mam nadzieję, że zadziała równie magicznie jak kominek.

Pozdrawiam

kalafiorek

gogush
19-09-2016, 22:06
Uffff po 3 tygodniach czytania dotarłem do konca, prżeczytałem cały. Zbliżając się do końca myślałem ze nie uda mi się napisać nic co już by wcześniej się nie pojawiło czy o fugach czy o kolorze plytek. I mogę się mylić bo czytam zwykle po nocach, ale nie było jednej rzeczy. Jedna z osób pisała o ustawieniu mebli w kuchni ale nikt nie napisał aby kilka razy się zastanowicsie jak powinny otwierać się szafki! Tak trywialna rzecz potrafi zepsuć ergonomię szczególnie w szafkach których nie da się przełożyć zawiasow, ja takie mam. I choć zanim wbilismy łopate wiele razy wizualizowalem sobie nasz dom to ten element mi uciekł, trochę go zostawiłem żonie. Czytając ten wątek udało mi się uniknąć wiele pomyłek choć głównym narzędziem była wyobraźnia i ta metodę szczególnie polecam. Zanim wybudujesz wyobraź sobie jak wchodzisz do domu, jak otwierają się drzwi po której stronie masz włącznik światła , gdzie to światło jest, co widzisz po otwarciu, jak daleko masz do kuchni jak idziesz z zakupami itd itp. Naprawdę u mnie to zadziałało w 90%. Gdybym ten wątek czytał wcześniej miałbym szanse na 100% :). Swoje uwagi doświadczenie i będę dopisywać jak czas pozwoli.

lotpaj
24-09-2016, 15:59
Odpuszczam dalszą dyskusję w tym temacie i przyznaję co niektórym rację, że zacząłem głupoty pisać.
W sumie nic mi do tego, czy kominek jest używany co tydzień, czy dwa razy do roku. Czy jest za szybą, czy za dwiema szybami i czy kurzy się w salonie.
Ja świadomie zrezygnowałem z tego rozwiązania, ale to nie uprawnia mnie do pisania, że ktoś jest hipokrytą. Posypuję głowę popiołem (tym z waszych kominków) i przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony. Mam nadzieję, że nikt - po prostu nie lubię kominków i dla mnie to przerost formy nad treścią. Ale zamiast skupić się na argumentach, dlaczego ich nie lubię, to zacząłem niepotrzebnie nieprzychylnie odnosić się do ich posiadaczy.
Przepraszam.

link2jack
24-09-2016, 21:53
Odpuszczam dalszą dyskusję w tym temacie i przyznaję co niektórym rację, że zacząłem głupoty pisać.
W sumie nic mi do tego, czy kominek jest używany co tydzień, czy dwa razy do roku. Czy jest za szybą, czy za dwiema szybami i czy kurzy się w salonie.
Ja świadomie zrezygnowałem z tego rozwiązania, ale to nie uprawnia mnie do pisania, że ktoś jest hipokrytą. Posypuję głowę popiołem (tym z waszych kominków) i przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony. Mam nadzieję, że nikt - po prostu nie lubię kominków i dla mnie to przerost formy nad treścią. Ale zamiast skupić się na argumentach, dlaczego ich nie lubię, to zacząłem niepotrzebnie nieprzychylnie odnosić się do ich posiadaczy.
Przepraszam.

Czy ktoś cię zastraszyl?

lotpaj
27-09-2016, 18:02
Sam doszedłem do wniosku, że się niepotrzebnie uniosłem w tym temacie.
Mnie tak, niestety, nie łatwo jest "zastraszyć". Jestem - wydaje mi się - na tyle inteligenty, iż potrafię przyznać się do błędu i wcale mi nie ubywa z paska "zajebistości", a wręcz przeciwnie - ten pasek rośnie, kiedy widzę, że ludzie rozumieją błędy innych i nie komentują, bo po co?

lotpaj
29-09-2016, 18:48
A skoro ten temat już istnieje, to mam złotą poradę dla nowobudujących się.
Jeżeli stawiacie garaż, czy w bryle budynku, czy wolnostojący, to zróbcie sobie drzwi do tego garażu od strony ogrodu. Ja tak mam i to jest jedno z najlepszych rozwiązań, które zrobiłem, po przeczytanie jednego dziennika budowy.

Przemek Kardyś
29-09-2016, 19:14
Nie mogłem tego wątku znaleźć, bo mi ktoś wywalił posta o takim jednym, co się zachować nie potrafił.

Monina
02-10-2016, 17:53
Ja na przykład nie instalowałabym prysznica, a postawiła na wannę. Kiedyś myślałam, że w mieszkaniu prysznic to lepsze rozwiązanie, ale dziś żałuję. W domu stawiam tylko na wanny ;)

fotohobby
02-10-2016, 17:56
A ja wręcz na odwrót i nie żałuję. W poprzednim domu wanna użytkowana 2-3x na rok, więc bez wahania skreślona w nowym domu i nikomu za nią nie tęskno.

Arturo72
02-10-2016, 17:59
Ja na przykład nie instalowałabym prysznica, a postawiła na wannę. Kiedyś myślałam, że w mieszkaniu prysznic to lepsze rozwiązanie, ale dziś żałuję. W domu stawiam tylko na wanny ;)
Całkowicie się z tym zgadzam dlatego w łazience mam tylko wannę bez kabiny ;)

Elfir
02-10-2016, 18:04
a ja mam i to i to.
ale częściej używa się prysznica.

inwestor
02-10-2016, 20:39
Jakbym budował jeszcze raz to zrobiłbym spiżarkę obok kuchni, sprzedałbym 60% działki bo mam od groma koszenia trawy, grabienia liści itp roboty, wypierniczyłbym brukarza i chyba sam zrobił chodniki i podjazdy bo spartolił robotę totalnie. Bardziej solidnie zaplanowałbym dach bo zamierzam zostać prosumentem (sprzedawać do PGE prąd z ogniw fotowoltaicznych) i jakbym pod tym katem budował to by mi więcej ogniw się zmieściło. Obecnie czekam na atrakcyjne oferty fotowoltaiki. Same kolektory do podgrzewania c.w.u. to marnowanie powierzchni dachu uważam że można mieć dwa w jednym fotowoltaikę i kolektory do c.w.u. razem zespolone.
Pozdrawiam

moniss
03-10-2016, 10:23
Ja na przykład nie instalowałabym prysznica, a postawiła na wannę. Kiedyś myślałam, że w mieszkaniu prysznic to lepsze rozwiązanie, ale dziś żałuję. W domu stawiam tylko na wanny ;)

A ja, gdy miałam tylko wannę tęskniłam za prysznicem. Teraz mam tylko prysznic i straasznie tęsknię za wanną (mogłaby stać nawet w sypialni ;) .
Od biedy sprysznicować można się w wannie, a poleżeć w ciepłej wodzie pod prysznicem już się nie da :(
W nowym domu koniecznie i jedno i drugie.

AgaKuba
24-10-2016, 17:27
Po pierwsze stawiałabym dom parterowy, po drugie nie zrobiłabym drugi raz stropu drewnianego ( :bash: ), po trzecie większy metraż.
Tyle ewangelii.

amalfi
24-10-2016, 21:01
W temacie wanny i prysznica, to jak nie ma miejsca na jedno i drugie, może złoty srodek?
370965

Albo.... :P
370966

Konstru
26-10-2016, 12:24
Nie wyobrażam sobie nowego domu bez prawdziwego kominka. Nawet z szybą. Podobnie jak bez wanny i prysznica (o ile przestrzeń pozwoli)

Adam626
18-11-2016, 22:55
1. Kominek - koszt na poziomie 15 tyś, brak zwrotu z inwestycji, często zagraca miejsce - inwestycja dla naprawdę zdecydowanych. W praktyce mało kto potem pali w kominku
2. Oczywiście wanna i prysznic, po to budujemy dom by mieć komfort. Wygodna wanna (nieduża) i wygodny prysznic to podstawa
3. żadnych balkonów - niepotrzebne koszty inwestycyjne i strata ciepła
4. Nie budować z porothermu bo jest nieszczelny i chodzą wiatry w środku. tylko z cegieł pełnych (jakieś ytongi superoxy etc)
5. Jak was stać (tzn wydatek 2000zł za drzwi wewnetrzne nie przeraża) to róbcie drzwi wysokie (np 220cm-ładne) i szerokie (min 90 w świetle-wygodne). I tak przy tej kwocie drzwi są na wymiar a kiepsko wyglądają drzwi np 205 cm we wnętrzu 290cm
6. nie robić ządnych wynalazków typu grzejniki kanałowe etc - sama ogrzewana podłoga wystarcza.
7. nie robić drzwi HS - są nieszczelne i drogie (min 10tyś). Być moze HS ma sens przy otworze szerokim na 4metry, ale przy 250cm brak uzasadnienia.
8. jak wczesniej ktos pisał - żadnych kominów systemowych do gazowego. Zwykły pustak a potem wstawić nierdzewkę w środek.
9. Jak juz musicie robić kominek to nie stosować kominów systemowych (drogie - około 2500 i brak zysków ciepła ze spalin) tylko murować z pełnego bloczka. Przy zastosowaniu pegłej cegły - komin nam grzeje - zwiększa skuteczność kominka
10. Garaż lepiej mieć szerszy niż dłuższy. czyli lepsza szerokość 7m niż 7m długości.
11. takie sprawy jak wentylacja mechaniczna, stacja uzdatniania wody czy okablowanie strukturalne są oczywiście konieczne.

Liwko
19-11-2016, 09:11
11. takie sprawy jak wentylacja mechaniczna, stacja uzdatniania wody czy okablowanie strukturalne są oczywiście konieczne.

A jak ktoś ma miękka wodę?
Żeby nie było, mam stację.

Co to jest okablowanie strukturalne? Pierwsze słyszę :o

sm00q
19-11-2016, 10:30
A jak ktoś ma miękka wodę?
Żeby nie było, mam stację.

Co to jest okablowanie strukturalne? Pierwsze słyszę :o

Chyba chodzi o kable sygnalizacyjne do internetu itd. ;-)

Adam626
19-11-2016, 10:57
https://www.google.pl/search?q=okablowanie+strukturalne

Ffee_co
24-11-2016, 12:15
Tym razem nie zgodziłabym się na zwykły piec. Jednak eko groszek to supersprawa.

Arturo72
24-11-2016, 12:20
Tym razem nie zgodziłabym się na zwykły piec. Jednak eko groszek to supersprawa.
:D

noc
24-11-2016, 22:06
Tym razem nie zgodziłabym się na zwykły piec. Jednak eko groszek to supersprawa.

Tym razem nie zgodziłbym się na telewizor czarno-biały. Jednak kolorowy, kineskopowy 25 calowy ze szrotu niemieckiego, to super sprawa:lol:.

bobiczek
25-11-2016, 11:11
Kominek - koszt na poziomie 15 tyś, brak zwrotu z inwestycji, często zagraca miejsce - inwestycja dla naprawdę zdecydowanych. W praktyce mało kto potem pali w kominku
Można polemizować. Ja mam, palę dosyć często, nie wygląda jak zagracenie. Wręcz odwrotnie.


4. Nie budować z porothermu bo jest nieszczelny i chodzą wiatry w środku. tylko z cegieł pełnych (jakieś ytongi superoxy etc)

Wiatry to chodzą w środku po zupie fasolowej. Może powinno być - "nie budować z Porothermu ekipą partaczy, która nie potrafi budować w tej technologii."
Z takim wpisem mógłbym się ewentualnie zgodzić

portaga
25-11-2016, 18:40
A jak ktoś ma miękka wodę?

Miękka woda to raj dla różnej maści glonów. Dlatego z wodociągów dociera do nas twarda.
A potem, to filtr przerobi ją na miękko - i to chyba może działać, pod warunkiem, że glony nie dostaną się do instalacji zmiękczającej od dupy strony.
A nawet, gdyby się dostały, to zawsze można odcedzić wodę i zawinąć w nie sushi :cool:

portaga
25-11-2016, 18:47
"nie budować z Porothermu ekipą partaczy, która nie potrafi budować w tej technologii."

Z tą TECHNOLOGIĄ budowania z Porothermu, to bym nie przesadzał...
Te pustaki układa się jak klocki Lego - wystarczy żyłkę pociągnąć i równo włożyć. No chyba, że majster pijany, to będą nierówne łączenia, ale TECHNOLOGIA jest taka, że wybacza te błędy - wystarczy zaciapać i nie będzie przewiewów. A potem, to niech się tynkarz martwi, jak tu położyć styropian, żeby równo było :cool:

Liwko
26-11-2016, 08:21
Miękka woda to raj dla różnej maści glonów. Dlatego z wodociągów dociera do nas twarda.


Kto ci tych bzdur naopowiadał?

portaga
26-11-2016, 17:40
Spoko, tak tylko żartowałem :rolleyes:
Co nie zmienia faktu, że miękka woda sprzyja rozrostom glonów - u mnie w akwariach :yes:

moniss
26-11-2016, 20:34
Spoko, tak tylko żartowałem :rolleyes:
Co nie zmienia faktu, że miękka woda sprzyja rozrostom glonów - u mnie w akwariach :yes:
No, a rury do wody też oczywiście są szkalne i światło pieknie je podświetla :lol2:

vices89
27-11-2016, 14:09
Nie kupiłabym srebnej/metalicznej lodówki, poza tym że ładnie wygląda, to już ma tylko wady - widać wszystkie odbite paluchy i inne ślady, nie tak łatwo ją wyczyścić.

http://polskieszamba.pl

Liwko
27-11-2016, 14:26
Nie kupiłabym srebnej/metalicznej lodówki, poza tym że ładnie wygląda, to już ma tylko wady - widać wszystkie odbite paluchy i inne ślady, nie tak łatwo ją wyczyścić.

Podobnie z przyciskami do Geberitów. Mam jeden biały i jest ok, drugi metaliczny to dramat.

Gwiazdka.p
08-12-2016, 12:28
Okapu nad kuchenką bym nie zamówiła u tej samej firmy, u której zamówiłam, bo ciągle jest coś nie tak i się blokuje. Było dwóch niezależnych fachowców do naprawy i oboje twierdzili, że został źle zamontowany. Najgorzej, że ja się na tym nie znam i nie wiem, kto kłamie i kto schrzanił robotę.

Adam626
08-12-2016, 23:41
Miękka woda to raj dla różnej maści glonów.
Aha to juz wiem dlaczego musze myć wiecznie kibeel pod lustrem wody i robi się tam jakby zielony i śliski. To te glony ze 100% zmiekczonej wody... Czyli jeednak zmiekczacz ma wady

Adam626
08-12-2016, 23:42
Z tą TECHNOLOGIĄ budowania z Porothermu, to bym nie przesadzał...
Te pustaki układa się jak klocki Lego - wystarczy żyłkę pociągnąć i równo włożyć. No chyba, że majster pijany, to będą nierówne łączenia, ale TECHNOLOGIA jest taka, że wybacza te błędy - wystarczy zaciapać i nie będzie przewiewów. A potem, to niech się tynkarz martwi, jak tu położyć styropian, żeby równo było :cool:

ja mam porotherm profi czyli nie na zaprawe a klej nanoszony wałkiem. Z założenia szczeliny nie są zaciapane tyllko powietrze przepływa na całej wysokości ściany w szczelinach. Wystarczy że gdzies powietrze dostanie się dołem przez nieszczelność i juz wchodzi w całą ścianę. I za wiele tu nie ma technologia połozenia pustaka bo co niby miałaby mieć do rzeczy jeśli ściana równa

Liwko
09-12-2016, 08:19
Aha to juz wiem dlaczego musze myć wiecznie kibeel pod lustrem wody i robi się tam jakby zielony i śliski. To te glony ze 100% zmiekczonej wody... Czyli jeednak zmiekczacz ma wady

Pudło. W domu mam zmiękczacz, a w firmie nie. Kibelki zachodzą syfkiem podobnie.

Kto ci pozwolił zmiękczyć wodę 100%??? :o

noc
09-12-2016, 11:24
Pudło. W domu mam zmiękczacz, a w firmie nie. Kibelki zachodzą syfkiem podobnie.

Kto ci pozwolił zmiękczyć wodę 100%??? :o

To na maksymalne zmiękczanie wody do użytku domowego potrzebne jest pozwolenie? Pierwsze słyszę.
Inna sprawa, że bardzo miękka woda nie jest dobrodziejstwem w domu.

Liwko
09-12-2016, 14:35
To na maksymalne zmiękczanie wody do użytku domowego potrzebne jest pozwolenie? Pierwsze słyszę.
Inna sprawa, że bardzo miękka woda nie jest dobrodziejstwem w domu.

Pozwolenia nie, ale nikt o zdrowych zmysłach nie ustawi maksymalnego zmiękczenia (przepisy też zabraniają).

Adam626
09-12-2016, 15:31
Moglbys rozwinac dlaczego nie mozna zmiekczac 100procent

Liwko
10-12-2016, 07:58
Chodzi o zawartość wapnia i magnezu czyli pierwiastków dobrych dla zdrowia (co nie koniecznie jest dobre dla urządzeń). Po prostu woda aby spełniała wymagania opisane w Rozporządzeniu dotyczącym wody pitnej musi zawierać pewną ilość tych pierwiastków.
Czasami też (zależnie od innych parametrów) woda zupełnie miękka może być bardziej korozyjna.
Niektórzy twierdzą też, że picie takiej wody może powodować wypłukiwanie tych elementów z organizmu.
No i spłukanie mydła z ciała przy wodzie zupełnie miękkiej jest bardzo trudne.

Adam626
11-12-2016, 15:32
dzieki za info.
Woda faktycznie słabo spłukuje mydło.
Co do picia - to piję wodę mineralną i piwo. Kranówa to moze do herbaty.
Ale czajnik mam czysty. Być może jakbym zmiękczył 50% to miałbym w nim kamień?

Liwko
11-12-2016, 15:40
Ale czajnik mam czysty. Być może jakbym zmiękczył 50% to miałbym w nim kamień?

Kurcze nie pamiętam do ile mam ustawione zmiękczenie. Ustawił mi je facet z Viesmanna jak uruchamiał stację. Jest to w jakiejś niemieckiej skali.

e_gregor
12-12-2016, 07:27
Wypicie kilku litrów wody całkowicie zmiekczonej (zdemineralizowanej) jest śmiertelne. Jeśli dobrze pamiętam to coś około 5l wystarczy.

Tomaszs131
12-12-2016, 16:36
Zdecydowalem sie w kuchni doprowadzic wode bezposrednio z siec z pominieciem zmiekczarki.

Wracając do tematu wątku- to nie umieściłbym anemostatu bezpośrednio nad sofa w salonie. Siedząc w koszulce z krótkim rękawku bezpośrednio pod nim czuć delikatny dyskomfort. Zwłaszcza gdy żona uwielbia ciepełko w domu.
W innych pokojach dopilnowałem by znalazły się w odpowiednich miejscach, a salon mi jakoś umknął :(