PDA

Zobacz pełną wersję : Choroby roślin ozdobnych - rozpoznawanie i zwalczanie



Strony : 1 [2]

Pinus
23-05-2009, 10:56
Rdza.
Opryski - np. Amistar, Discus, Dithane .
..

Mis Uszatek
24-05-2009, 19:39
Dzięki. Czy to ta sama, co na różowatych?

TS147
26-05-2009, 13:48
Witam,

Mam prośbę o pomoc w diagnozie co dzieje się z moimi 2 drzewami - wiąz lub grab (ciągle różne opinie). Otóż pojawiają się na ich liściach takie narośla w kształcie kulek i powodują chorobę liści i schnięcie drzewa :(. Kiedyśjuż pytałem o to i myślałem, że jest to jakaś mszyca - niestety oprysk nie pomógł. Zdjęcia poniżej nieostre, bo nie zrozumielismy się z telefonem odnośnie miejsca zebrania ostrości ;).

http://img507.imageshack.us/img507/2076/20090526019.jpg (http://img507.imageshack.us/my.php?image=20090526019.jpg)

http://img507.imageshack.us/img507/1475/20090526018.jpg (http://img507.imageshack.us/my.php?image=20090526018.jpg)

Macie jakieś pomysły/rady co robić?

Dzięki!
Pzdr,
Adam

bluszczyk
26-05-2009, 14:05
Wygląda na bawełnicę (mszyca). Nie mam pomysłu, co robić, pewnie zostawiłbym to i nich się samo ograniczy. Robienie zabiegu na drzewie według mnie mija się z celem. Co zrobiła to już zrobiła, może w następnym roku będzie miała mniej do powiedzenia, jeżeli ogranicza ją naturalni wrogowie?
Zwalczanie w takim stadium nie przyniesie skutku i jest trudne do wykonania na dużym drzewie. Rośliną pośrednią dla tej mszycy jest topola.

jayzet71
29-05-2009, 22:30
zauważyłem podobne ślady na liściach wiązu w moim ogrodzie, co to jest? czy mam się martwić? jak to zwalczyć?

mars19
11-06-2009, 16:40
Witajcie w ostatnim czasie moj cis zachorowal ale nie mam pojecia na co, dodaje zdjecia moze wy rozpoznacie chorobe:
http://images43.fotosik.pl/141/45e57666553030f5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=45e57666553030f5)
http://images50.fotosik.pl/142/3960be36dd3c30e4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3960be36dd3c30e4)
http://images38.fotosik.pl/138/5f425498e98546fcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5f425498e98546fc)
Licze na wasza pomoc

Mirek_Lewandowski
12-06-2009, 19:28
Na przymrozek.

Mis Uszatek
24-06-2009, 21:11
Popryskałem miedzianem. Po miesiącu choroba się nie rozprzestrzeniła i drzewko ma dużo nowych, dorodnych liści.

Czy są jakieś inne sugestie co to było?

tollo
02-07-2009, 22:29
Bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu choroby mojego śniegowca.
Śniegowiec nie wypuszcza młodych liści,a na liściach pozostałych ma dziwne
suche plamki i jakby rozdarcia.Rośnie w pełnym słońcu i jest podlewany.Nie był nawożony.
http://images49.fotosik.pl/155/2617e57b4af39e69m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2617e57b4af39e69) http://images38.fotosik.pl/151/3c39ecd6152abf2bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3c39ecd6152abf2b)

cubus2
23-07-2009, 17:36
Na moich brabantach (między gałązkami) pojawiły się jakieś pajęczyny (z daleka wyglądające jak rosa), dosyć duże, jest tego "trochę", czy to choroba??? Jak się tego pozbyć, proszę o pilną pomoc.

Mirek_Lewandowski
23-07-2009, 21:08
A po co się pozbywać?

cubus2
23-07-2009, 22:25
To pytanie o pozbyciu było tak na wyrost, na wypadek gdyby to choroba była. Bo ja podchodziłam do tego na luzie, ale "mądra" koleżanka mnie nasraszyła, że to nie są pajęczyny, tylko choroba i że tego trza się pozbyć, bo mi brabanty zniszczy... to jak jest?

Mirek_Lewandowski
23-07-2009, 22:42
Jak duże... no to pajęczyny. Pająki pożyteczne są, komary też jedzą :D

cubus2
23-07-2009, 23:13
Czy ja wiem....no srednica ok. 8-10 cm, to wg mnie pajęczyny. W tym robaczki różnej maści.

el-ka
24-07-2009, 00:23
Ja też miałam takie coś na tujach, niepokoiłam się także czy to nie jakieś przędziorki co żrą.
Nic nie robiłam, tuje mają się cały czas dobrze, po deszczach pajęczyny znikły. To chyba jakieś pajączki pożyteczne i nie trzeba ich truć ! :D

ewajanecka
24-07-2009, 15:47
Ja też miałam takie coś na tujach, niepokoiłam się także czy to nie jakieś przędziorki co żrą.
Nic nie robiłam, tuje mają się cały czas dobrze, po deszczach pajęczyny znikły. To chyba jakieś pajączki pożyteczne i nie trzeba ich truć ! :D
Tak jest , u mnie to samo . Dobry deszcz i po pajęczynach.

godzio77
27-08-2009, 16:45
Cześć! mój iglak rośnie w donicy.Kupiłam go w maju.Od jakiegoś czasu zauważyłam że zaczyna gubić igły.Podlewałam go raz w tygodniu,ale przyglądając się donicy zobaczyłam że ściemniała od połowy w dół.Uznałam że za dużo go podlewam i przestałam, ale nie widzę poprawy.Proszę o pomoc

egry
27-08-2009, 19:07
Co to za iglak?
Jeżeli podejrzewasz, że go przelałaś to najlepiej sprawdź stan korzeni. Czyli wymij z donicy i sprawdź ich stan. Może gniją? Jeżeli ziemia za mokra to wymień. I podstawowa sprawa - dziura w donicy i drenaż (keramzyt, kamienie) na dole.

godzio77
29-08-2009, 23:29
Dziękuję za odpowiedź,ale niestety nie wiem jaka nazwa jest tej roślinki.Kupiłam ją za ok.120zł i chciałam udekorować swiatełkami na święta
Bożego Narodzenia.Zastosuję sie do zaleceń i sprawdzę korzenie,donica ma dziurę i nadmiar wody wypływa na zewnątrz

pepi
01-09-2009, 22:05
Temat dotyczy trzech gatunków drzew lipy, dębu i grabu.
Na liściach lipy dziwne przebarwienia i narośla. Co to jest i czym zwalczać.

http://foto1.m.onet.pl/_m/504f90d572988e597038fe3f5ebeb6c5,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/219e936b054dcf39c37710ecfeed822e,10,19,0.jpg
Na liściach dębu jasny nalot pleśni, nie na wszystkich liściach, mam wrażenie że na nowych przyrostach. Liście te usychają.

http://foto3.m.onet.pl/_m/7b9029e5f8daf72fa74b2c5d8db1100f,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/b619ea83a8c11c548c16f62ef6529cb9,10,19,0.jpg
Natomiast na liściach grabu czarny nalot, tak jakby sadza, brud. Co to może być?

http://foto1.m.onet.pl/_m/024ad6a8c8d58769670a62b88841e251,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/e001d7f37a4538edb3e164d7e957c01a,10,19,0.jpg

Elfir
01-09-2009, 23:14
Na lipie masz jakiegoś szkodnika i galasy szpecieli. opryskaj Talstarem.

Na dębie to mączniak prawdziwy. opryskaj topsinem lub Amistarem

Ostatnie zdjęcie nie przedstawia grabu tylko głóg. Jeśli to szaro-czarny nalot to może grzyby sadzaki rozwinęły się na spadzi od mszyc?

bluszczyk
01-09-2009, 23:52
Na liściach lipy dziwne przebarwienia ........
z dużym prawdopodobieństwem to śluzownica

Nefer
01-09-2009, 23:53
na mojej lipie jest numero uno :( Co gorsza przelazło na tulipanowca :( Chyba wiosną muszę wziąć fachmana co dosięgnie do tych 8m...

Mirek_Lewandowski
02-09-2009, 20:05
Pryskać? O tej porze?
Liście niebawem zaczną się przebarwiac. Mączniaka to się truje od maja. Teraz to mu można :D Szpeciele lipy nie zabiją.
Na wiosnę pomyśleć trzeba. Szkoda roboty, preparatu i okolicy...

pepi
02-09-2009, 21:50
Na lipie masz jakiegoś szkodnika i galasy szpecieli. opryskaj Talstarem.

Na dębie to mączniak prawdziwy. opryskaj topsinem lub Amistarem

Ostatnie zdjęcie nie przedstawia grabu tylko głóg. Jeśli to szaro-czarny nalot to może grzyby sadzaki rozwinęły się na spadzi od mszyc?

Tak oczywiście że głóg, sorki za pomyłke. Co ty na to, żeby na ten rok odpuścic opryski, jak sugeruje Mirek. Ten problem pojawia się co roku, a drzewa same jakoś i tak dają rade, co robić.

pepi
02-09-2009, 21:57
Pryskać? O tej porze?
Liście niebawem zaczną się przebarwiac. Mączniaka to się truje od maja. Teraz to mu można :D Szpeciele lipy nie zabiją.
Na wiosnę pomyśleć trzeba. Szkoda roboty, preparatu i okolicy...

Na dębach mączniak nie pojawia się wiosną (u mnie dęby dostają liście bardzo późno) myślę, że wczesnym latem i tylko na młodych, nowych przyrostach. Dlaczego tak jest i czy należy pryskać w momencie gdy już jest, czy może znacznie wcześniej.

Mirek_Lewandowski
03-09-2009, 12:53
Pierwszy oprysk na mączniaka robi się na pękający pąk. Oprysk gdy widzisz uszkodzenia pomoże jak kadzidło...

Elfir
03-09-2009, 14:42
pepi - w naturze rośliny też sobie daja rade. W tym roku bylo wyjatkowo mokro - stad wieksza podatnosc na choroby. Ja nie dyskutuje z Mirkiem na temat kiedy wykonywac opryski, tylko podałam preparaty, ktorymi sie je wykonuje.
W kazdym razie jak liscie spadna, starannie je wygrab i spal.

pepi
09-09-2009, 08:47
Pierwszy oprysk na mączniaka robi się na pękający pąk. Oprysk gdy widzisz uszkodzenia pomoże jak kadzidło...
Mirku znaczy się, że w tej chwili jeśli liście są białe, od mączniaka ( nie wszystkie tylko z nowych przyrostów ) to wogóle nie pryskać, nie zachamujemy choroby w ten sposób.

Mirek_Lewandowski
09-09-2009, 14:12
Przecież zmiany chorobowe się nie cofną. Ładniejsze nie będzie. Te liście za miesiąc i tak zlecą. Nie szkoda truć?

pepi
09-09-2009, 21:41
Przecież zmiany chorobowe się nie cofną. Ładniejsze nie będzie. Te liście za miesiąc i tak zlecą. Nie szkoda truć?

Pewnie że szkoda, nic nie robie w tym roku.
Temat zostawiamy do wiosny

BOHO
09-09-2009, 22:02
witam
jak w temacie - mam morwę szczepioną na pniu i tenże pień pęka w wielu miejscach i jakby się coś z niego wylewało, a okolica pęknięcia jest brązowa i jakby mokra....
co to może być ? jakiś rak ? :o
da się coś z tym zrobić i uratować drzewko ?

madwo
09-09-2009, 22:53
Jest wiele chorób kory. Jak chcesz dokładną identyfikacje wrzuc przynajmniej zdjecia. Choruje tylko pien czy wiecej? Owoce sa zdrowe czy nie?
Generalnie w chorobach kory po wystąpieniu objawów na pniach i grubych konarach należy wycinać porażoną tkankę korową aż do drewna i zabezpieczać powstałe rany pastami ochronnymi.
Jezeli chore są tez pędy należy je wycinać i palić.
Ale myślę że madrzejsi ode mnie napisza żeby wyciąc i spalić wszystko od razu. Zalezy jak jestes z drzewem emocjonalnie zwiazany(a)

Asaf
13-09-2009, 12:48
Witam wszystkich.
Zauważyłem problem z dębami na naszej działce , jest ich kilkadziesiąt i większość od miesiąca wygląda kiepsko, wcześniej wszystko było ok.
Na zdjęciach widać co stało się z liśćmi i jak wyglądają wierzcholki strszego dębu.
Czy to mączniak czy coś jeszcze ?
Jak reagować , co robić ?
Proszę poradźcie.
http://foto1.m.onet.pl/_m/c1335b540b1f63defbfb8ef7322ff049,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/e95f2f40cfbc1b8f03e632bbde9d5e21,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/03c602d24d904ee47a3b2415069c5610,10,19,0.jpg

Mirek_Lewandowski
13-09-2009, 13:48
Mączniak. A teraz to nie robic nic :D

madwo
13-09-2009, 14:26
Mączniak prawdziwy, ale teraz i tak bedą zaraz zrzucać liście. W przyszłym roku chyba i tak jest sens pryskać tylko małe, bo takiego wielkiego drzewa raczej nie ma sensu. Jak popatrzysz w lesie większość młodych dębów tak wygląda. Ale nie wiem ile z nich przeżywa:)

Mirek_Lewandowski
13-09-2009, 18:12
Wszystkie, to nie zabija. Hamuje przyrost i owszem.

tutli_putli
13-09-2009, 23:38
Mam to samo świństwo na nowej działce:) Jeszcze sie do wiciokrzewu przypętało w obecnym ogrodzie. Czy jest jakiś skuteczny oprysk i kiedy go wykonywać najlepiej, bo mój wiciokrzew co roku cierpi na teg mączniaka :(

madwo
14-09-2009, 14:26
Wszystkie, to nie zabija. Hamuje przyrost i owszem.
Myslisz ze jak roslina ma 3 liscie i wszystkie w maczniaku to nie padnie?
To w sumie nie warto pryskac.

jarkotowa
14-09-2009, 15:29
Mączniak to choroba polskich dębów i trzeba się przyzwyczaić.
Mówisz Mirek, że mączniak wzrost hamuje. Nie wiem jaki jest "książkowy" przyrost roczny dębu, ale mój rośnie metr rocznie i mączniak mu nie przeszkadza. Chyba, że to mało - to jednak mączniak mu przeszkadza :wink:

tutli_putli
14-09-2009, 16:22
No dobrze może nawet nie przeszkadza mu to w przyrastaniu. Jednak nie wygląda to zbyt pięknie. Jesienią wolałabym np. oglądać piękne, zdrowe, przebarwione liście niż taki biały nalot na poskręcanych resztkach :-?

Kuna
16-09-2009, 22:55
Im starszy dąb tym będzie ładniejszy . Dąb poradzi sobie bez oprysków z mączniakiem . Dobrym zwyczajem jest zbieranie liści porażonych mączniakiem i ich spalanie .

b_kuleczka
25-09-2009, 12:52
Od teściów z działki chcę przesadzić młody dąb ma to samo świństwo i nie wiem czy mogę go przesadzić w takim stanie a jeżeli tak to kiedy najlepiej przesadzać czytałam gdzieś że na jesieni jak zgubi liście.

Pozdrawiam,

madwo
25-09-2009, 14:47
dobrze czytalas

kasia19799
27-09-2009, 20:38
Witam
Ja na mojej działce mam ten sam problem. Ale dodatkowo zauważyłam, że na jednym starszym drzewie od strony północnej korę zaczęły porastać jakieś grzyby ( chyba huby) i dodatkowo kora popękała, szczeliny sa naprawdę duże. Czy można to drzewo jeszcze uratować i jak?

zdjęcia na http://forum.swiatkwiatow.pl/viewtopic.php?f=9&t=899
Pozdrawiam

[/img]

Mirek_Lewandowski
27-09-2009, 21:00
Ładne galasy remisia...
A w ten dąb to piorun nie strzelił? To tak od góry do ziemi?

Kuna
27-09-2009, 22:52
kasia19799 dąb wyraźnie usycha . Mirek prawdopodobnie ma rację z tym piorunem . Drzewo możesz już usunąć - wyciąć . Nie ma dla niego ratunku . Ono po prostu umiera .

madwo
28-09-2009, 09:30
jezeli rzeczywiście bedziesz wycinac, nie zapomnij zalatwic tego formalnie, musisz zglosic zamiar wyciecia ze wzgledów sanitarnych i uzyskac pozwolenie, bo taki dab moze cie kosztowac kilkadziesiąc tysiecy kary.

Mirek_Lewandowski
28-09-2009, 19:51
Ten dąb jeszcze może wiele lat zdrowo rosnąc. Ale trzeba by popracowac. Grzyby które widać rosną na martwym- to saprofity, Trzeba by porzeźbić- usunąć martwą korę i spróchniałe drewno, co się da, w miarę starannie. Ranę zamalować farbą emulsyjną z dodatkiem 2% Topsinu. Można i brązową, białe bedzie straszyć. :wink: To jeszcze jak na dęba młode drzewo. Widać tworzący się przyranny kallus. Kora zgnije, biel pod korą może też próchnieje, ale twardzieli dębowej tak szybko grzyby nie wezmą.

JMaciek
28-09-2009, 21:51
Witam,

Kolejny rok z rzędu choruje Jarzębina - liście zaczynają się zwijać (jakby poparzone), brzegi brązowieją, na środku tworzą się czerwone plamki:

http://images50.fotosik.pl/207/32bc1c1165c99a46med.jpg

Co to jest i jak jej pomóć?

Pozdrawiam,
Maciek

Elfir
03-10-2009, 01:27
to moze byc grzyb Colletotrichium - taki jak u owocowych.
Na wiosne spryskaj Brawo lub Dithane

JMaciek
11-10-2009, 10:17
to moze byc grzyb Colletotrichium - taki jak u owocowych.
Na wiosne spryskaj Brawo lub Dithane

Dzieki za podpowiedź - spróbuje, bo wycinka była bliska ...

Pozdrawiam,
M.

Nasz Domek
20-03-2010, 16:51
W zeszłym sezonie nie mogłam sobie poradzić z problemem ...grzybów czy innych szkodników moich iglaków, czytałam ogladałam zdjęcia w zasadzie mogłabym dopasować wiele chorób.Oczywiscie pryskałam m.innymi topsinem. Teraz po zimie widzę..temat powróci... przyjęłam , że np , na moich jałowcach mam "zamieranie pędów".Kiedy zacząć pryskanie...czytałam ze np topsin od lipca...a co z wiosną?, boje się dalszego postepu chorób...

arcobaleno
29-04-2010, 09:31
Piszę w tym temacie bo pogotowie ogrodnicze bez doktora zostało...
Otóż mój żywopłot, który w ubiegłym roku był piękny i zielony w tym zaczął brązowieć...nie wiem czy to mróz, nornice (bywały, ale sprawdzaliśmy teraz i nie ma dziur pod korzeniami) czy też jakaś grzybowa choroba,,proszę doradzcie !
(Przy okazji bardzo proszę o potwierdzenie - czy to są brabanty?)
http://i44.tinypic.com/11tycye.jpg
http://i43.tinypic.com/9hv23o.jpg
http://i44.tinypic.com/zspjjb.jpg

gośka57
25-05-2010, 11:40
Na moich różach końce nowych pędów (nierzadko z pąkami kwiatowymi) obumierają, zwisają, a łodyga jest w środku pusta, widać w niej coś czarnego - czy ktoś z Was wie, co to może być. Jakiś robak? Czym to zwalczać?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

dominikams
25-05-2010, 11:58
To pewnie szkodnik - zwiot różany lub bruzdownica (larwy wgryzają się w młody pęd, i czubek obumiera). Powinno się usunąć te porażone pędy do żywego miejsca. Oczywiście to, co oberwane wyrzucić do kosza, lub spalić.

gośka57
25-05-2010, 15:33
Dziękuję, zaraz idę ciąć. A niczym nie pryskać?

Elfir
25-05-2010, 17:56
Niestety, gąsienice są odporne, kiedy już siedza w srodku.

andrzej49
15-06-2010, 12:27
U córki różanecznik w ciągu 2 -3 dni zaczął marnieć. Wygląda tak:
http://images46.fotosik.pl/303/97362d501f9b104bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97362d501f9b104b.html) http://images43.fotosik.pl/303/5c2ea67e91b65286m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c2ea67e91b65286.html) http://images42.fotosik.pl/215/a6ebe36484134682m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6ebe36484134682.html) http://images41.fotosik.pl/299/94764fdb4289dd00m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/94764fdb4289dd00.html) http://images43.fotosik.pl/303/4f4193efdd67f5cam.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f4193efdd67f5ca.html)
Rośnie w tym miejscu 2 - 3 lata. Był dodany w czasie sadzenia do ziemi torf kwaśny. Jest zasilany nawozem do różaneczników i siarczanem amonu. Wodą z kranu nigdy nie był podlewany.

przy fytoftorozie złamiesz pęd a liść ci się nie oderwie ...
Liście odrywają się bardzo łatwo od łodygi. Nie stawiają żadnego oporu.
Opryskałem krzew jak też podlałem preparatem Aliette 80 WP. Podsypałem go też torfem kwaśnym i nawozem do różaneczników.

Elfir
15-06-2010, 13:14
Może ma za sucho?

andrzej49
15-06-2010, 19:19
Raczej za mokro po opadach w maju i czerwcu.

Elfir
15-06-2010, 19:27
Fakt, mogły mu korzenie zgnić, jesli stał we wodzie

Natalia Stanko
24-06-2010, 13:17
Zakładam ten wątek, bo moje niedawno posadzone rośliny zaczęły chorować, proszę o identyfikację problemu i poradę CZYM to się zwalcza....

Myślę,ze wiele osób ma podobne problemy i w tym wątku możemy je rozwiązywać za pomocą osób doświadczonych. Z góry dziękuję za wszystkie porady...

Tak wygląda większość: listków moich rododendronów:
http://images37.fotosik.pl/302/f6b3978204f7fc1am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f6b3978204f7fc1a)

A tak niektóre listki wierzby:
http://images47.fotosik.pl/307/8d2ee80f63e3b75bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8d2ee80f63e3b75b)

Podejrzewam, że to rdza, tylko w moim ogrodniczym doradzili mi miedzian. Tylko że w instrukcji nie ma ani słowa na dawkowanie na rdzę.

Pozdr

Elfir
24-06-2010, 14:13
Na wierzbie jest rdza a na różaneczniku jakiś "robal" wysysający soki. Być może skoczek.

Natalia Stanko
24-06-2010, 19:39
czym tego robala potraktować Elfirku?

Elfir
24-06-2010, 23:23
http://www.google.pl/search?client=opera&rls=pl&q=skoczek+r%C3%B3%C5%BCanecznik&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8

jamles
25-06-2010, 23:36
http://www.bayercropscience.pl/strony/2/i/650.php
[/URL][URL]http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/kols/ochrona/szkodniki/13s.jpg (http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/kols/ochrona/szkodniki/m_13.jpg)

Sta$
26-06-2010, 06:47
Witam
Jakis czas temu zauwazylem na moim pięciolistnym małe przezroczyste kuleczki wypełnione płynem. Okazalo sie ze to jaja jakiegos szkodnika, wykluły sie z niego jakies dziwne pajaczki. Pryskalem srodkami na przedziorki i nie pomogło. Wujek ogrodnik tez nie wie co to moze byc... Objawy sa takie ze liscie dostaja jakby udaru, krawedzie brazowieja, a caly lisc zawija sie do srodka i marszczy.
Macie jakis pomysl co to moze byc, i jak to zwalczyc?

Natalia Stanko
26-06-2010, 21:12
Dzięki Leszku. Na forum ogrodniczym jakiś spec podpowiedział mi, ze to niedobór składników mineralnych. Spróbuję je szybko dokarmić nawozem płynnym, a jak nie pomoże to zaaplikuję Decis

jamles
27-06-2010, 18:51
na Rh to jednak najpierw Decis, Mospilan albo Confidor

profus
04-07-2010, 10:04
Posadzona jesienią zeszłego roku. Wysokość ok. 1,2 m - Magnolia Yellow River. Wiosną kwitła, nie od razu tylko stopniowo, tzn. kwiaty miała w "2 ratach". Teraz po rozwinięciu liści zrobiły się jakieś takie żółtawe, przyschnięte,i młode przyrosty zaczynają usychać. Rozwijał się teraz nawet kwiat ok. 2 tygodnie temu, ale zbrązowiał i usechł przed rozwinięciem. Wczoraj opryskałem Topsinem M 500 SC .
http://www.profus.republika.pl/magnolia001.jpg
http://www.profus.republika.pl/magnolia002.jpg
http://www.profus.republika.pl/magnolia003.jpg

Elfir
04-07-2010, 19:38
Na dolnym zdjęciu liść wykazuje niedobory - magnez lub żelazo.
Być może wchłanianie tych składników z gleby (zakładając, że nawozisz roślinę) może być blokowane przez nadmiar innego składnika.
Zapobiec można opryskując roślinę nawozem w płynie.

marius37
10-07-2010, 19:59
witam wszystkich

rośnie sobie u mnie od 5 lat jodła kaukaska - rośnie zdrowo i bezproblemowo

http://images43.fotosik.pl/313/56e590d216b50cf0med.jpg (http://www.fotosik.pl)

nagle dzisiaj zuważyłem na dolnych piętrach blisko pnia czyli na najstarszych galęziach - usychające igły

http://images35.fotosik.pl/168/c80d70d8a431a953med.jpg (http://www.fotosik.pl)

im niżej tym ich więcej

http://images37.fotosik.pl/309/d1efb5a8913aff70med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images45.fotosik.pl/314/e7c01bfa19bc64c8med.jpg (http://www.fotosik.pl)

biorąc do ręki osypują się jak z przeterminowanego drzewka bożonarodzeniowego :(
gołym okiem nie widzę żadnych robali

http://images49.fotosik.pl/314/36613b60273af880med.jpg (http://www.fotosik.pl)

jak myślicie:

- robale w stylu przędziorków czyli prysykac?
- nie wytrzymuje suszy i gorąca - dzisiaj było 35C czyli podlac? (aczkolwiek drzewko duże, zakorzenione więc...)
- ten typ tak ma i stare igły opadają?

marius37
12-07-2010, 15:03
Nikt nie pomoże? szkoda...

Wojtek- LM
12-07-2010, 15:16
Po pierwsze widzę, iż jodła na trawniku rośnie- nie jest to dla niej korzystne,lepiej gdyby pod nią rosły jakieś byliny okrywowe np.bodziszki lub krzewy okrywowe (irgi,iglaste) lub jedno i drugie.
Jodły lubią gleby żyzne i wilgotne, a Twoja na jakiej glebie rośnie?

marius37
12-07-2010, 16:37
gleba tu jest gliniasta nawet bardzo ale jak obserwuje wcale to jodełce nie przeszkadza a wręcz przeciwnie (przyrosty ok 0,5m rocznie) - na zdjęciu tego nie widac ale trawnik jest na wyzszym poziomie niż.. hmm początek drzewka... jest w niecce obłożonej kamieniami - a coby te rośliny okrywowe miały zmienic?

Wojtek- LM
12-07-2010, 22:06
Rośliny okrywowe działałyby jak ściółka, czyli zatrzymują wodę na przykład. Ziemia gliniasta taka świetna w upały nie jest gdyż kamienieje i roślina słabiej pobiera wodę.
Jeżeli zauważysz: drobną ledwo widoczną pajęczynę przetykaną drobnymi odchodami i wylinkami larw to będzie to przędziorek.

marius37
12-07-2010, 22:43
pod lupą zauważyłem, że u nasady uschłych igieł jest jakby otwór, punkcik ciemny - cos wlazło do środka i zżera? na powierzchni nic nie widac

M K
13-07-2010, 14:07
Brązowienie igieł od środka może być spowodowane, niedoborem wody wczesną wiosną, niedoborem magnezu, żelaza, chorobami grzybowymi lub żerowaniem szkodników.
Ze szkodników powodujących brązowienie iglaków od środka trzeba wymieć: przędziorka , ochojnika, szczeliniaka sosnowca.
Obecność przędziorka można rozpoznać po cieniutkiej pajęczynce, dobrze to widać po deszczu.. Ochojnika po woskowej wydzielinie, przypominającej drobne kłaczki waty u nasady igieł. Obecnie jest bardzo ciepło i sucho np: przędziorek ma wymarzone warunki do rozmnażania
Można profilaktycznie zastosować oprysk, na przędziorka: Nissorun + Magus lub Nissorun + Talstar .
Na ochojnika Confidor lub Confidor + Mospilan. Przy obecności kilku szkodników można opryskać mieszaniną: Nissorun + Confidor + Talstar.
Szczeliniaka dobrze zwalcza Talstar. Uwaga -Talstar lepiej działa w temp. poniżej 20 stopni, więc oprysk wieczorem lub wcześnie rano.

marius37
13-07-2010, 14:32
dzięki - stawiam na szkodniki bo jakoś tak mi to wygląda tym bardziej, że jednego świerka białego opanowały mi przędziorki (już pryskałem)

M K
13-07-2010, 14:45
dzięki - stawiam na szkodniki bo jakoś tak mi to wygląda tym bardziej, że jednego świerka białego opanowały mi przędziorki (już pryskałem)

Po oprysku na szkodniki dobrze jest , zrobić oprysk na choroby grzybowe stosując np: Topsin, Brawo.
Pozdrawiam

marius37
13-07-2010, 14:49
Ok :)

tpazyra
15-07-2010, 09:02
Witam

od jakiegoś czasu obsarwuję zmiany na liściach niektórych roślin. Zaczęło się od tawuł - liście pozostawały zielone ale zwijały się , z czasem zaczęły zółknąć i brązowiec - dotyczyło to pojedyńczych pędów.
http://images35.fotosik.pl/169/65d1071fac090650m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=65d1071fac090650)
Obecnie podobne zmiany wystąpiły na winorośli tzn pojedyńcze liście zółną i brazowieją.
http://images46.fotosik.pl/314/9beeb557bfeaa519m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9beeb557bfeaa519)http://images49.fotosik.pl/315/71adf2c3ec5736e6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=71adf2c3ec5736e6)
Choroba zatakowała także bez którego liscie zaczęły chorować od góry krzewu.
http://images38.fotosik.pl/311/10f9086771a17e5fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=10f9086771a17e5f)

Martwią mnie też berberysy - zauważyłem dwa odmienne objawy
- zwijają sie liście na pojedynczych pedach, niema zmian kolorystycznych - np w jednej roślinie kilka pedów choruje pozostałe są ok
- w innych berberysach zauwazyłem żółknięcie i zamieranie dolnych pedów (może to susza ??)
http://images50.fotosik.pl/315/b701cf4368825001m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b701cf4368825001) http://images45.fotosik.pl/315/e51f2e8f551a3db4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e51f2e8f551a3db4) http://images43.fotosik.pl/315/75b8de6eeffd6be4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=75b8de6eeffd6be4)

Czy sa to obiawy chroby grzybowej ??? Zrobiłem przedwczoraj oprysk z BRAVO, za kilka dni planuję Topsin i zaczałem obficie podlewać

Czy w przypadku berberysów może to być efekt przenawożenia ??
Pozdr
Tomek

Elfir
29-07-2010, 13:01
Myślę, że ten link jest bardzo przydatny dla każdego, kto walczy z chorobami i szkodnikami
http://piorin.gov.pl/sygn/start.php

volder1
29-08-2010, 23:22
Witam.
Potrzebuję rady specjalistów. Moje rośliny zostały zaatakowane przez coś. Powiedzcie co to, kiedy i czym pryskać.

Agrest - gałązki ma oblepione czarnym nalotem.

http://images41.fotosik.pl/329/2474cb5799685886med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Grusza ma liście jakby podpalone, końcówki gałęzi zasychają.

http://images38.fotosik.pl/329/cef83598ba3c10c2med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images41.fotosik.pl/329/9a4eb0aeebb5d9ebmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Porzeczki czarne straciły już większość liści, widać zielone pączki
http://images43.fotosik.pl/333/d81ae787cef1adaamed.jpg (http://www.fotosik.pl)

M K
30-08-2010, 14:19
Grusza, porzeczka, agrest - może to być szara pleśń.
Zwalczanie: Bravo, Teldor, Rovral Flo, Mythos.
Na szarą pleśń najlepsze są zabiegi ochronne i trzy opryski, wiosną, na początku, w pełni oraz pod koniec kwitnienia. Oczywiście można porażone rośliny opryskiwać środkami ochrony roślin w okresie późniejszym ale zabiegi te nie będą już tak skuteczne.
Porażone pędy należy przed opryskami usunąć.
Czarny nalot może również być spowodowany przez grzyby sadzaki. Pokazuje się on kiedy nie zwalczamy szkodników ssących takich jak np.: mszyce.

volder1
30-08-2010, 23:53
Po zapoznaniu się z artykułami o szarej pleśni stwierdzam, że to chyba nie to. Obok agrestu rosną truskawki i maliny, które szara pleśń atakuje a one są zdrowe. Agrest miał na owocach taki nalot, myślę że to może być mączniak. Czy na gruszy objawy mogą wskazywać na mączniaka. Czy teraz jeszcze można spryskać to Nimrodem?

M K
31-08-2010, 01:36
To moje przypuszczenie o szarej pleśni wzięło się po obejrzeniu na twoim zdjęciu liści agrestu, gruszy.
Akurat mam na działce podobny problem. Na każdym z drzewek lub krzewów występuje szara pleśń a objawy są podobne.
Ale mogę się mylić. Czasami trudno rozpoznać różnicę między szara pleśnią i mączniakiem.
Do zwalczania mączniaka Nimrod jest dobry.

volder1
31-08-2010, 08:32
Dzięki.

Czy teraz jeszcze można zastosować Nimrod, czy czekać \z tym do wiosny - w fazie kwitnienia.

M K
31-08-2010, 14:26
Teraz to już trochę za późno na opryski. Zaczęła się jesienna pogoda i opryskami niewiele wskóramy.
Na wiosnę pierwszy termin oprysku na mączniaka jest przed kwitnieniem, drugi po kwitnieniu.Przy zwalczaniu mączniaka lub szarej pleśni, dodatkowo trzeba wycinać porażone pędy i to można zrobić teraz. Trzeba tylko robić to w pogodny, słoneczny dzień.
Najważniejsze jest dobre rozpoznanie choroby.
Przy mączniaku, pierwsze objawy zobaczymy wiosną. Na liściach oraz nowych przyrostach, będzie puszysty, biały lub biało - szary nalot który potem zmienia kolor na brunatny. Roślina nie chce rosnąć, młode pędy zamierają. Na owocach również mogą czasami wystąpić plamy biało-szare, zmieniające kolor na brunatny lub owoce będą ordzawione a na skórce będzie tkanka korkowa.
Przy szarej pleśni pierwsze zauważalne objawy wystąpią później, w czerwcu - lipcu. Podczas wzrostu owoce pokrywają się szarymi plamami, przedwcześnie opadają a te które zostają na drzewie lub krzewie gniją. Na liściach pokazują się wodniste szaro- brązowe plamy, które rozlewają się na cały liść. Widać również szary nalot pleśni.
Część młodych przyrostów zasycha i zamiera.

AndrzejD
09-05-2011, 01:14
Proszę napiszcie jaka to choroba wiśni i czym można to leczyć. Poza tym drzewo rośnie pięknie.
pozdrawiam
http://zapodaj.net/1fcbc3d57903.jpg.html
http://zapodaj.net/3d70b188a628.jpg.html

magnolia
10-05-2011, 09:01
wg. mnie to uszkodzenia mrozowe. Zostaw, nic z tym się nie zrobi. Może zaleje samo. Jak rośnie ładnie to sobie z tym radzi.

kaba
15-05-2011, 21:50
Witam,od około tygodnia obserwuje schnięcie tuj i sosny.Pierwsza myśl sucho, więc podlewam obficiej i dalej nic,czyli proces postępuje.Wyjeżdżam na dwa dni i dzisiaj po powrocie zastaje taki widok jak na zdjęciach(jeżeli uda mi się je wstawi). Tuje oprócz uschniętych gałązek mają martwe świeże górne odrosty,sosna łysieje strasznie ale tegoroczne odrosty jeszcze są żywe, jeden cis padnięty,cyprysik zeschnięty mimo iż dwa dni temu był ok.Przez trzy ostatnie dni padało więc chyba to nie schnięcie jednak a jakiś szkodnik lub choroba.Dziś popsikałem na przędziorka bo to miałem i na tujach i sośnie zauważyłem dużo pajęczynek.Co o tym myślicie i jaki jest ratunek? Tuje i inne mają 3 lata,sosna jest tubylcza.

kaba
15-05-2011, 22:55
No nie moge wstawić zdjęć

jaki
16-05-2011, 15:53
Na takie szkody to chyba za wcześnie. Dla mnie przymarzło to co uschnięte.Mama tak co jakąś zimę. Trudno coś zawyrokować tak na 100% widząc, trzeba by jeszcze dotknąć. Ale tak na 80% szkody te poczyniła zima.

kaba
16-05-2011, 16:23
Ale po zimie wszystko było ok. i ładnie ruszyło,przemarzły mi tylko coniki, ale tak mają co zimę.Dodatkowo u sąsiada wszystko jest w porządku

eska78
17-05-2011, 07:43
Ale po zimie wszystko było ok. i ładnie ruszyło,przemarzły mi tylko coniki, ale tak mają co zimę.Dodatkowo u sąsiada wszystko jest w porządku


Kurczę mam dokładnie ten sam problem i wygląda to identycznie jak u Ciebie..........czy nikt nie ma pomysłu jak ratować się w tej sytuacji ?

Basiaw
17-05-2011, 07:52
Ale tak na 80% szkody te poczyniła zima.

Nie winiłabym zimy za takie objawy, zima nie jest groźna dla iglastych, im szkodzi susza zimą a nie mróz.
Szczerze współczuję, bo to, co widać na zdjęciach nie wygląda dobrze, to musi być jakieś choróbsko:-( Może masz jakąś szkółkę albo sklep ogrodniczy z fachowym personelem? Warto byłoby sciąć kilka chorych pędów, zapakowac do worka i wybrac się na konsultację.
Czy na chorych igłach/pędach nie widać skupisk zarodników?
Warto jak najszybciej wyjaśnić co się dzieje, zrobić opryski, usunąc porażone pędy i spalić, bo im bardziej choroba będzie się rozszerzała tym trudniej będzie zachować te rośliny. Iglaki to nie liściaste, zrzucą liście, nowe puszczą, nowe igły nie odrosną w tych samych miejscach:-(

pozdrawiam
Basia

Elfir
17-05-2011, 22:38
Czy grunt nie jest podmokły przypadkiem?

eska78
17-05-2011, 23:11
Czy grunt nie jest podmokły przypadkiem?

U mnie teren nie jest podmokły :( robaki i inne też wykluczyłam.Pani w sklepie ogrodniczym stwierdziła że to może grzyb.....z naciskiem na może....

joaniko
18-05-2011, 10:30
Mam prośbę. Jestem laikiem w kwestii chorób roslin. Czasem trafiam w necie na strony, gdzie znajduję zdjęcia danych objawów choroby np. iglaków, jabłoni itd. Informacje sa jednak zbyt skomplikowane dla mnie. Nie ma opisu jak i czym leczyc roslinkę.
Czy ktoś z Was może zna taka stronę?
Chodzi o w miarę konkretne zdjęcia chorób, opisy oraz podane nazwy środków chemicznych. Dziekuje z góry.

Elfir
18-05-2011, 10:44
o tej porze roku niewiele chorób grzybowych daje objawy.
Powiedzmy, że sosna to osutka, ale fytoftoroza w takiej skali?

Basiaw
18-05-2011, 11:20
o tej porze roku niewiele chorób grzybowych daje objawy.
Powiedzmy, że sosna to osutka, ale fytoftoroza w takiej skali?


I jeszcze o tyle to dziwne, że dotyczy jednocześnie tylu różnych gatunków drzew i krzewów iglastych...

marius37
18-05-2011, 12:11
u mnie też wszystkie jałowce mniej lub bardziej chorują - usychają końcówki mimo nowych odrostów
i zauważyłem , że w najbliższej okolicy praktycznie wszystkie jałowce wyglądają podobnie - dzisiaj będę pryskał Topsinem 0,1% - zobaczę czy pomoże :/

kaba
18-05-2011, 15:33
Ja nie mam gruntu podmokłego ,a w zamian 100m dalej sosenki stoją w wodzie i mają sie świetnie.
Teraz po dokładnej obserwacji sosny widzę iż usychają wszystkie i tylko te gałązki które nie wykształciły świeżych odrostów.
Wszystkie liściaste zdrowe.

iza mama gabora
19-05-2011, 22:57
Ja również zaobserwowałam ten problem w całej mojej okolicy. Iglaki padają ja muchy :( U mnie jeszcze jako tako. Być może dlatego, że wczesną wiosną powycinałam te rude końcówki (i tak miałam ciąć iglaki bo zarastają ogród i siebie nawzajem). Ale przyznam, że u innych widok jest dość makabryczny. Schną nawet te już wieloletnie tuje. Wszystko jest dosłownie rude :( Mój rejon to Kaszuby- Pomorze.

marius37
20-05-2011, 10:58
tez na początku wycinałem ale po tygodniu czy dwóch było tego 3 x więcej - moje rosną wzdłuź jednej ściany domu jeden przy drugim i było widać jak jeden zaraża kolejne aż doszło do końca

jak wcześniej pisałem, spryskałem topsinem i czekam na pozytywne efekty - oby!!!

mynia_pynia
20-05-2011, 11:17
W zeszłym roku (powodzie, lokalne podtopienia, bardzo wysoki poziom wód gruntowych) duża ilość szkółek ucierpiała, na naszym terenie dwie szkółki sprzedawały iglaki po cenie 1/3 - 1/4 od normalnej, bo drzewka stały przez 2 tygodnie w podmokłym gruncie (nie zalanym powodzią, ale podmokłym od wód gruntowych).
Miałam wielką chrapkę na dorodne drzewka w takiej cenie, ale kolega który robi ogrody mnie opier.. że takie drzewko prędzej czy później zginie, bo iglaki wody nie lubią.
Ostatnio przejeżdżałam koło jednej z tych szkółek i faktycznie część plantacji wycięta w pień a resztki usychają.
W dodatku ten kolega co mi odradzał zakup mówił że był wzywany na pomoc do ogrodu bo większość drzewek uschła i okazało się żę ludzie kupili drzewka po atrakcyjnej cenie właśnie z tych szkółek.

U kolejnego kolegi z za biurka, po zimie 1/2 krzewów i drzew padła, ale też nie przez mróz tylko przez opady jesienne i wczesnozimowe, które podniosły u niego poziom wody na działce (dwa kopnięcia szpadlem i woda - jak to ujął) a następnie chwycił listopadowy mróz (było po -15 st. - jak ktoś nie pamięta), i szlak mu trafił ogród. Niektóre drzewka też na wiosnę siłą rozpędu puściły i nagle się zatrzymały i umarły.

W ogóle ostatnie 3 lata są mokre wilgotne i wiele upraw, sadzonek się nie udaje. Mam styczność z doradcami rolniczymi, rolnikami - szeroko pojętymi i nawet z 2 lata temu szacowałam straty w gospodarstwach rolniczych (sady i winnice też) które były spowodowane letnimi opadami deszczu - takimi przez 2 tygodnie, w zeszłym roku powódź, ciekawe co w tym - o już sobie przypomniałam - majowy mrozik ze śniegiem dobił.

kaba
20-05-2011, 21:46
Nie u mnie wody odpadają, 100m dalej i ok. 2m niżej mam tzw. gliniankę i w niej super obserowac można poziom wód, od wiosny i obecnie jest w porównaniu z ubiegłymi latami jest niski.

oxa
21-05-2011, 20:41
Dołączam do szczęścliwców z chorującymi iglakami. Schną końcówki, po cichu liczyłam, że to jednak był mróz majowy, ale nie miały jeszcze wtedy tak dużych przyrostów. Najgorzej wyglądają płożące żółte jałowce. Cżęść końcówek obcięłam. Wydaje mi się, że się nie powiększa, muszę sprawdzić dokładnie. U sąsiadów podobnie. Czekam na wieści jak po opryskach.

ps. wysoką wodę wykluczam, bo o ile z tyłu działki glina i mogło być mokro, to frontowe rosną wyżej i na piachu.

Basiaw
23-05-2011, 10:43
Tak sobie myślę jak to jest, że w naturze rośliny na ogól wyglądają dobrze, nikt ich nie nawozi, nie zalewa chemią a radzą sobie doskonale. Nawet jak się trafi gradacja jakiegoś szkodnika to tez sobie radzą, no chyba ze to monokultura ludzką ręka założona, zwłaszcza na gruntach porolnych, wtedy kilka pierwszych pokoleń drzew rzeczywiście marnie rośnie i głownie na papierówkę się nadaje. jednak przychodzi czas, że i w tych miejscach las zaczyna być piękny, zróżnicowany, zdrowy, jakbysmy w szkole na lekcji biologii powiedzieli - mamy do czynienia z homeostazą. Co jest jedną z podstaw tej przyrodniczej równowagi? To, czego gołym okiem nie widzimy, mikoryza w glebie. Jak sadzimy rośliny iglaste w ogrodach przydomowych, to nie dosc, ze głownie na niesprzyjających im gruntach porolnych to jeszcze bez wsparcia żywych organizmów, które one potrzebują do prawidłowego rozwoju. Potem sypiemy tony nawozów na żółknące igły, lejemy środki na zakwaszenie gleby a problemy nie znikają, bo rosliny nie mogą prawidłowo przyswajać składników pokarmowych.
Z resztą czy w lesie ktoś nawozi drzewa? No przecież nie, cały ich pokarm, to rozłożona materia, opadłe liście,itp.
Obejrzałam swoje iglaki, na razie wyglądają dobrze, ale uznałam, że zainwestuję w mikoryzy, dodam do gleby i za rok, dwa drzewom i krzewom będzie się rosło dużo lepiej.

Przepraszam, jeśli kogoś zeźliłam tym "referatem", ale tak mnie jakoś naszło, że czasem szukamy, szukamy, wymyślamy choroby a przyczyny problemów mogą mieć zupełnie inne podłoże.

pozdrawiam
Basia

marius37
23-05-2011, 12:51
oxa - 5 dni temu pryskałem topsinem i jak narazie nie widzę aby choróbsko dalej postępowało - może pomogło?

Asia...
23-05-2011, 13:54
Jest to rak drzew owocowych.Kup maśc w sklepie ogrodniczym i smaruj.Jeżeli masz w okolicy inne drzewa to uważaj bo jedno zaraża się od drugiego.Po zbiorze owoców opryskaj miedzianem.Powodzenia

Amelia 2
23-05-2011, 15:41
Basiaw, słusznie prawisz:) w ub. roku sprzedawałam działeczkę w RODzie i 26 maja w upał przewoziłam duże iglaki z kilkucentymetrowymi młodymi przyrostami, pod każdy rodzimą glebę (gliniastą) mieszałam z kupną do iglaków i dawałam mikoryzę, przez kilka dni mocno podlewałam bo młode przyrosty w nocy podnosiły się, w gorące dni smętnie wisiały ale udało się - z kilkunastu tylko jeden nie przeżył. Teraz mają zdrowe młode pędy i wyglądają świetnie. Mikoryzę wystarczy dać raz ale niszczą ją doglebowe środki grzybobójcze więc po takim zabiegu ponownie trzeba dodać do korzeni szczepionkę mikoryzową.

Asia...
23-05-2011, 16:26
Najprawdopodobniej dopadł je grzyb Ja bym powycinała najbardziej obumarłe pędy a reszte opryskała fungicydami jak różne formy Dithane lub Penncozeb, w stężeniu od 0,2 do 0,35%, Sarfun 500 SC lub Topsin M 70 WP 0,1%. W przypadku sosny bardzo skuteczne jest wygrabienie i palenie opadłych igieł.

Basiaw
23-05-2011, 16:33
[B]. Mikoryzę wystarczy dać raz ale niszczą ją doglebowe środki grzybobójcze więc po takim zabiegu ponownie trzeba dodać do korzeni szczepionkę mikoryzową.


No niestety, w końcu to grzyby...
W sumie to nie mam dylematu, że środkami grzybobójczymi niszczę inne pożyteczne grzyby, bo w ogóle ich nie używam. Po fungicyd sięgam tylko raz góra dwa w sezonie jak jest długo deszczowo i w szklarni pomidory wydaja mi się podejrzane. Na roślinach ozdobnych używam tylko środka na mszyce jak żrą mi róże.


pozdrawiam
Basia

qnik111
23-05-2011, 21:15
Mam ponad 30 drzewek i tylko 3 drzewka mają takie liście. Co to jest i jak z tym walczyć ?

Grusza
http://i1.fmix.pl/fmi2624/77331368000a82fa4ddab03f/zdjecie.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fmix.pl%2Fzdje cie%2F2618715%2Fimg-3922)
Jabłoń
http://i2.fmix.pl/fmi2992/f4eeb7b1002603ce4ddab084/zdjecie.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fmix.pl%2Fzdje cie%2F2618718%2Fimg-3924)

http://i3.fmix.pl/fmi821/52bd7b19001d7cd84ddab0c8/zdjecie.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.fmix.pl%2Fzdje cie%2F2618723%2Fimg-3926)
http://www.fmix.pl/zdjecie/2618723/img-3926

Asia...
23-05-2011, 23:39
To raczej nie choroba a robak

qnik111
24-05-2011, 22:06
Jaki robak?

Asia...
24-05-2011, 22:21
Ten robak to mszyca.A najprawdopodobniej to miodówka
http://www.sumi-agro.com.pl/pobierz/publikacje/Poradnik_ochrony_jabloni_2009.pdf

qnik111
25-05-2011, 21:31
Raczej to nie mszyca, na załączonym przez Ciebie zdjęciu widać jakieś jajeczka, ja nic takiego nie widziałem
http://www.fmix.pl/zdjecie/2618718/img-3924/rozmiar/4

Asia...
25-05-2011, 22:09
A czy na liściach pojawia się biały, mączysty nalot grzybni? Jeżeli byłby to grzyb to porażone pędy pokryte są białym, mączystym i łojowatym nalotem a wtedy to byłby mączniak jabłoni.

Amelia 2
31-05-2011, 14:19
W ostatniej "Mai w ogrodzie" pokazywali mszyce i inne robactwo na jałowcach - u mnie na skyrockecie widać uschnięte niektóre gałązki
http://img821.imageshack.us/img821/2475/obraz232lc.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F821%2Fobraz232lc.jpg%2F)
Uploaded with ImageShack.us (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us)
i świeże jajeczka
http://img4.imageshack.us/img4/945/obraz234d.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F4%2Fobraz234d.jpg%2F)
Uploaded with ImageShack.us (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us)
to licinek jałowcowiaczek, z jaj wylęgną się larwy, które wchodzą w pędy i drążąc powodują ich zamieranie. Trzeba teraz i powtórzyć do połowy czerwca a potem w sierpniu opryskać Sumi-alpha lub Mospilanem
W ub. roku podobne larwy miałam na sośnie limbie:eek:

Barto_1972
02-06-2011, 22:39
Witam,

od jesieni zeszłego roku mój jałowiec kolumnowy zaczął dosyć nieładnie wyglądać. Zamiast sterczeć do góry jego gałęzie "flaczeją" i zwisają w dół. W tym roku zauważyłem, że ponad połowa krzaka usycha. Jest żółta, a gałęzie są praktycznie martwe.
Chcę tylko dodać, że coś podobnego w zeszłym roku zaczęło się dziać z moimi jałowcami stricta. Trzymam je jeszcze, ale niestety raczej będę je musiał wykopać, ponieważ ponad 70% całego krzaka jest martwa. Choroba jałowca kolumnowego i stricty wygląda praktycznie identycznie.
Spryskałem je na wiosnę Topsinem, ale wg mnie brak efektu.
Załączyłem zdjęcia, mam nadzieję, że pomogą.

Czy mogę prosić o pomoc w identyfikacji choroby i w jaki sposób się jej pozbyć?

Pozdrawiam.

EZS
03-06-2011, 22:25
u mnie też jakoś źle się dzieje, a wygląda to dość podobnie...
Co to za choróbsko?

MARKOG
04-06-2011, 15:33
Ale czym popryskać te larwy (jajeczka) u mnie to samo czym je przyskać teraz?

Asia...
04-06-2011, 17:00
Ale czym popryskać te larwy (jajeczka) u mnie to samo czym je przyskać teraz? Przecież wyżej jest napisane czym pryskac

Sumi-alpha lub Mospilanem

Barto_1972
07-06-2011, 17:46
Dzień dobry,
czy nikt nie ma podobnych problemów? Boję się, że za niedługo z jałowców nie pozostanie nic, co będzie można uratować...

Asia...
07-06-2011, 22:09
Trudno tak jednoznacznie wydac opinie.Może to byc Mączystek jałowcowy ale to trzeba przejrzec te jałowce Osobniki dorosłe mają ciało szeroko-owalne, segmentowate o długości około 3mm, barwy brązowawej, pokryte białym, mączystym nalotem, z licznymi wyrostkami woskowymi wokół ciała. Larwy i osobniki dorosłe tworzą liczne skupiska na pędach wewnątrz krzewów. Powodują zahamowanie wzrostu i częściowe lub całkowite zamieranie pędów. Dodatkowo wydalają rosę miodową, na której rozwijają się grzyby sadzawkowe.
Zawalczanie: po wykryciu szkodnika, najlepiej w okresie larwy pełzającej tj. na początku czerwca, krzewy należy opryskać 2-3 krotnie co 14 dni. Preparaty: Confidor 200SL.

Aga-Białystok
18-06-2011, 14:35
Wątek stary, ale problem nowy: co się dzieje z tą magnolią? Byłam w 3 sklepach z aparatem i w każdym mi mówią co innego. Do tej pory usłyszałam: mszyce (i opryskałam karate), zgorzel, niedożywienie, wirus/grzyb. Na początku zwijały się i usychały liście (nie zauważyłam żadnych robaczków na ani pod nimi), potem (już po oprysku) zaczęły się przebarwiać liście. Czy mam opryskać topsinem, czy czymś na zgorzel czy oberwać listki do gołego badyla czy nawieźć czy...?
61776 61777 61778 61779

Elfir
19-06-2011, 23:08
skoro po oprysku przebarwiają się liście, chyba pryskałaś w upale i na słońcu?

Sprawdziłabym odczyn gleby.
Drobne uszkodzenia wywołane przez szkodniki liści nie są groźne dla rośliny.

Aga-Białystok
20-06-2011, 08:13
Właśnie nie, pryskałam wieczorem gdy temperatura zeszła poniżej 20st. Starałam się wszystko zrobić zgodnie z ulotką. Czy te liście przebarwione mam w takim razie oderwać? Dzięki.

Elfir
20-06-2011, 18:52
nie. Zostaw, maja chlorofil, więc niech fotosyntetyzują.

Aga-Białystok
21-06-2011, 06:47
Tak zrobię, dziękuję za pomoc :)

majki
18-08-2011, 18:34
Hej

Fakty są takie : od poprzedniej wiosny nasza brzoza zaczęła tracić liście, poprzednie lato już prawie ich nie miała. Na wiosnę odbiły tylko te gałęzie co widać - ma troche listków.
Czy po prostu brzoza się poddała i usycha ?
Nie była "podlewana" żadnym świństwem ( chemikalia ), nie miała porwanych korzeni przez np. koparkę. Rośnie na tej działce podobno od około 50 lat ... Bardzo mi na niej zależy i ogromnie szkoda byłoby wycinać. Ale zaczyna "sypać" coraz bardziej suchymi gałęziami, na razie małe patyki ...
Coś można poradzić takiemu drzewu ?
Z góry dzięki za wszelkie info.

Fotka
http://img690.imageshack.us/img690/2606/8239.jpg

pozdrawiam, majki

ArturPoniatowski
18-08-2011, 21:13
Czy został podniesiony poziom grunktu, nie topiła się w wodzie ? Brzozy krótko żyją w alei Brzóz którą znam wypadają co roku 1-2 sztuk.

majki
18-08-2011, 21:38
Czy został podniesiony poziom grunktu, nie topiła się w wodzie ? Brzozy krótko żyją w alei Brzóz którą znam wypadają co roku 1-2 sztuk.

Nie, poziom gruntu nie był podnoszony. Wręcz ubieraliśmy ziemi, bo wyrównywaliśmy teren wokół niej ...
Nie wiedziałem, że krótko żyją ... To oznacza, ze tylko jest do wycięcia ... może coś się uda zrobić ... ?

dzięki, pozdrawiam, majki

firewall
18-08-2011, 22:06
Noo. Brzozy zwykle nie przekraczają 200 lat.

ArturPoniatowski
18-08-2011, 22:31
W aleji wypadają przeważnie 70-80-dziesięcio latki. Ogólnie brzozy nie lubią jak im się działa wokół korzeni im starsza tym bardziej wrażliwa. Brzozy potrafi złapać antraknoza objaw jest widoczny na liściach po Googluj sobie a czy widać objawy odchodzenia kory?

majki
19-08-2011, 10:02
W aleji wypadają przeważnie 70-80-dziesięcio latki. Ogólnie brzozy nie lubią jak im się działa wokół korzeni im starsza tym bardziej wrażliwa. Brzozy potrafi złapać antraknoza objaw jest widoczny na liściach po Googluj sobie a czy widać objawy odchodzenia kory?

Nie, nic takiego na liściach nie występuje co powodowałaby ta choroba podana przez Ciebie. Kora nie odchodzi.

pozdrawiam, majki

majki
19-08-2011, 15:56
Tak sobie przypominamy wspólnie z Żoną : czy obsypanie ziemią przez okres około 6mcy ( ziemia po wykopaniu dziury na szambo ) mogła spowodować taki stan u brzozy ? Koparkowy obsypał dookoła jej pnia przymę na około 1,5 m wysokości ...

pozdrawiam, majki

BasH
19-08-2011, 19:09
Być może woda opadowa miała utrudniony dostęp do korzeni przez usypaną pryzmę.

gieroma
18-09-2011, 16:28
Mam chore dąbki. Listki są suche częściowo i dużo liści jest białych, czy to mączniak? z opisu w innym poście tak wywnioskowałam ale może się mylę
wstawiam zdjęcia może ktoś rozpozna

https://lh6.googleusercontent.com/-cUTE2WeMdIw/Tm9EJK1SCGI/AAAAAAAABFI/spwGRq2NL0c/20110912162.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-VNnsKorPQ24/Tm9EJA5XBeI/AAAAAAAABFM/M-JFBt7YTmQ/20110912161.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-_bmILl7ohz8/Tm9EJmb3ypI/AAAAAAAABFQ/Izvz3FRi_80/20110912159.jpg

Czy ewentualnie teraz na jesień można pryskać?

gieroma
19-09-2011, 15:28
Nikt nie wie??? Szkoda mi moich dąbków, mimo że małe

Draxo
19-09-2011, 20:25
Nie zaszkodzi opryskać czymś grzybowym .

Elfir
19-09-2011, 22:15
na 100 % mączniak. O tej porze roku i przy takim natężeniu choroby oprysk nie ma sensu. Jak liście zbrązowieją, wygrab je i oberwij a całość spal. Na wiosnę zacznij opryski.

gieroma
20-09-2011, 13:07
Bardzo bardzo dziękuję

ANNNJA
23-09-2011, 13:03
u mnie dąbek wyglądał podobnie w tamtym roku koło sierpnia- liście tylko były bardziej skręcone i zbrązowiałe z nalotami, pryskałam go czymś....czymś od jakiś meszek, nie pamiętam dokładnie, popryskałam 2-3 razy ostatnio we wrześniu, i od wiosny tego roku nic się znim już nie działo, a wtym roku pięknie rośnie, prawie kilkanaście cm mu przybyło,

Elfir
23-09-2011, 13:06
mącznika jesienią nie jest jakimś groźnym objawem. A pryskanie byle czym jest wprowadzaniem niepotrzebnych trucizn do środowiska.

ANNNJA
23-09-2011, 13:13
Elfirku- zgadzam się...- z tym co napisałaś i te trucizny!!
ale ja wtedy nie pryskałam byle czymś, tylko brałam poradę albo z FM albo z ogrodniczego,
teraz napisałam że nie pamiętam czym pryskałam ani co mu było za bardzo,,,ale też wyglądał "biednie",
chciałam tylko pocieszyć właścicielkę młodego dąbka że takie usychania nie powodują "spisania na straty" dębaczka na zawsze....,

Elfir
25-09-2011, 14:51
O tej porze roku większość dębów ma objawy mączniaka i nic się im nie dzieje, wyrastają na duże drzewa. Gorzej, gdyby ten maczniak pojawił się w czerwcu.

segars
07-10-2011, 08:46
Coś niedobrego dzieje się z moimi różami - całe pędy zasychają wraz z liśćmi.
Miesiąc temu wycięłam wszystkie chore pędy i opryskałam score na grzyba.
Ale choroba postępuje dalej. W mieście widziałam poschnięte całe krzaki.
Co to za zaraza? Co tym różom dolega? Co robić? Są do uratowania?

Elfir
09-10-2011, 20:44
zdjęcie poproszę. Może zaraza ogniowa?

segars
10-10-2011, 15:01
Ojej, mam nadzieję, że to nie ta zaraza - bo to chyba choroba śmiertelna dla roślin ;-(

Elfir
10-10-2011, 15:09
hmmm.. czy czernieją pędy?

segars
11-10-2011, 20:15
Obawiam się, Elfir, że możesz mieć rację ;-(
Wytnę wszystkie chore gałęzie i spalę, odkwaszę wapnem ziemię, opryskam.
I będę patrzeć, co dalej.
Dziękuję za pomoc.

Elfir
11-10-2011, 20:18
na wiosnę intensywnie pryskaj miedzianem.

malocchio
26-04-2012, 21:38
Witajcie,

mam wielki problem z jednym z świerków na działce. Jak widać na zdjęciach - strasznie opadają mu igły. Nie robią się brążowe, ani nie żółkną zanadto - po prostu się zasuszają i opadają w ogromnych ilościach. Część gałęzi i wierzchołek są już zupełnie pozbawione igieł, jak dzisiaj nim potrząsnęliśmy, to po prostu posypał się deszcz suchuteńkich igiełek. Drzewo rośnie na południowej skarpie, wystawione jest na słońce, gleba jest wilgotna. Świerk ma już sporo lat i z 5m wysokości. Rośnie w pobliżu innych swierków i drzew liściastych i boję się, czy choroba nie przejdzie na inne drzewa, zwłaszcza, że jego sąsiad tez zaczyna powoli gubić igły. Co to może być i czy drzewa da się w jakikolwiek sposób uratować?

http://img194.imageshack.us/img194/7884/zdjcie0242dj.jpg
http://img854.imageshack.us/img854/1407/zdjcie0240o.jpg
http://img525.imageshack.us/img525/5017/zdjcie0239vu.jpg

Elfir
26-04-2012, 22:36
Mszyca świerkowa?
Tylko chyba trochę za wczesnie...

Mam niedobre podejrzenia, że może to być opieńkowa zgnilizna korzeni, której objawy wyglądają tak:
"w młodym wieku dochodzi do szybkiego zamierania drzew, czasami proces ten jest tak intensywny, że igły nie zdążą się przebarwić, szarzeją i wysychają."
za: http://www.encyklopedialesna.pl/haslo.php?id=1664

i tu:http://www.wiki.lasypolskie.pl/doku.php?id=o:opienkowa-zgnilizna-korzeni-swierka

Masz bardzo duży problem, jeśli to opieńka....

malocchio
27-04-2012, 16:50
Dzięki Elfir. Przyglądałam się dzisiaj świerkowi - oprócz tych opadłych igieł nic więcej nie wskazuje na opieńki. Przy podstawie pędu tkanka brązowieje, a kora nie przylega do drewna, tylko w charakterystyczny sposób odstaje od niego i bardzo łatwo daje się oderwać od pnia. Po oddzieleniu chorej kory na jej powierzchni oraz na drewnie widoczne są płaty białej, zbitej grzybni. - tego u nas nie ma.
Czasem igły zamierają tak szybko, że zasychają zanim zdążą się przebarwić i w takiej postaci opadają na ziemię. - to za to się zgadza.
Nie mam pojęcia, co to może być.

dorota.k
27-04-2012, 20:55
Oglądałaś pień tuż nad ziemią? Warto nawet trochę ziemi odgrzebać. Można też dokopać się do korzeni i zobaczyć jak one wyglądają. Popatrzeć czy nie widać ryzomorf (czarne sznury grzyba biegnące wzdłuż korzeni). http://media.web.britannica.com/eb-media/25/141425-004-2DE020FD.jpg
http://www.complete-gardens.co.uk/forum/showthread.php?3118-Honey-Fungus-Armillaria-mellea
Obejrzeć dokładnie cały pień czy nie ma wycieków żywicy.
http://www.apsnet.org/edcenter/intropp/lessons/fungi/Basidiomycetes/Article%20Images/Armillaria03.jpg
Powąchać czy nie czuć silnego grzybowego zapachu.

Czy ten świerk był nawożony?

malocchio
01-05-2012, 20:03
Świerk już jest wycięty. Uschnął całkowicie, nie została na nim ani jedna igła. Nie mam pojęcia co to było, nic nie wskazuje na opieńkę. Jedynym "znakiem szczególnym" są zgnite szyszki. Szyszki zgniły i pousychały, igły opadły, a po ścięciu drzewa nie wypłynęło z niego nic - żadne soki, żywica - był suchy na wiór.

malocchio
05-05-2012, 16:00
Już wiem, co zaatakowało moje świerki. To przędziorek. Najgorsze jest to, że zaatakował większość świerków i sosen w moim lasku. Co zrobić? Mogę zrobić oprysk Talstarem, ale nie jestem w stanie opryskać wszystkich drzew do samej góry, bo niektóre mają po 15m i więcej. Co teraz? U sąsiadów, z tego co widzę, tez jest taki sam problem, drzewa iglaste są pousychane. Przecież nie wytnę całego lasku (ok 10 arów), a widzę, że ta podła zaraza się rozprzestrzenia.

Elfir
06-05-2012, 12:30
dziwne, że przędziorek doprowadził do śmierci drzewo w tak szybkim czasie. On powoduje raczej lokalne usychanie gałęzi.

malocchio
06-05-2012, 13:42
Na większości drzew są takie delikatne pajęczynki, wysokim drzewom brązowieją i usychają na razie gałęzie od dołu (np. 2-3 kolejne piętra gałęzi). Dwa świerki uschły całkowicie. Reszta jeszcze się trzyma, ale widać, że niektóre gałęzie już się przebarwiają. Co to może być jak nie przędziorek? U sąsiada dwie, wielkie sosny wyglądają tak, że miejscami są duże brązowe plamy z uschniętych igieł. Jak z tym walczyć na takiej powierzchni?

Elfir
06-05-2012, 13:57
przędziorki sa wrażliwe na wilgoć. Możesz spróbować zlewać drzewa z węża.

Zwalczanie najlepiej przeprowadzić od połowy do końca maja. Najlepiej wynająć ekipę z agregatem spalinowym do oprysków

Ale wątpię czy takie masowe porażenie to przędziorek.
Pajęczynki przędziorka sa naprawdę malutkie i ledwie dostrzegalne. Znajdują się między igłą a gałązką. Na drzewach przecież występują także normalne pająki.
Poza tym to nietypowy okres dla przędziorka.

z innych typów.
http://www.encyklopedialesna.pl/haslo.php?id=4720

malocchio
06-05-2012, 15:06
No to jak by to nie miał być przędziorek, to ja już nie mam pomysłu, co to może być. Osutki świerka też pasują, jeśli chodzi o opadanie igieł, ale jak to rozpoznać, czy to właśnie to? Nie mam pojęcia już co robić, jestem przerażona, że jeszcze trochę, a cały las pójdzie do wycięcia. Jedyne objawy to dwa świerki, którym tej wiosny opadły wszystkie igły, jednemu nie przebarwione, jeden miał przebarwione na ciemny brąz. Kolejny objaw - wysokie (powyżej 10m) drzewa na działce takie jak sosna i świerk zaczynają się przebarwiać w dolnych partiach. No i te nieszczęsne małe, delikatne pajęczynki na większości drzew. U sąsiada zajęte dwie sosny - pojawiły się plamiste przebarwienia ciemnobrązowe. Jego świerk jest cały przebarwiony i uschnięty. U kolejnego sąsiada jakieś ozdobne drzewko, chyba jałowiec też już w połowie przebarwiony i też są na nim te pajęczynki. To jedyne co mogę powiedzieć na dzień dzisiejszy.

Elfir
06-05-2012, 16:46
nie słyszałam o tak masowym pojawieniu się przędziorków. One raczej atakują małe gęste odmiany jak "Nidiformis" czy "Conica".

To może być osutka. Ale zamiast gdybać, może wyślij igły do stacji ochrony roślin?

malocchio
06-05-2012, 17:30
Gdzie znajdę taką stację na terenie Małopolski?
I czy leśniczy mógłby to ewentualnie rozpoznać? Mam zamiar dzwonić do niego jutro rano, ale nie wiem, czy będzie umiał mi pomóc.

Elfir
06-05-2012, 19:46
poszukaj przez ośrodki doradztwa rolniczego. Ale lesnika oczywiście też.

dorota.k
07-05-2012, 13:40
No to jak by to nie miał być przędziorek, to ja już nie mam pomysłu, co to może być. Osutki świerka też pasują, jeśli chodzi o opadanie igieł, ale jak to rozpoznać, czy to właśnie to?
Nie bardzo rozumiem.
Przędziorki nie są niewidzialne, da się je zobaczyć nawet gołym okiem, więc po prostu to sprawdź!
Tak wygląda oprzęd przędziorka sosnowca:
http://utahpests.usu.edu/uppdl/images/uploads/Spruce%20Spider%20Mite%20Petr%20Kapitola%20State%2 0Phytosanitary%20Institute%20Bugwood.jpg
z tym że, wg mojego doświadczenia, na oprzędy to jeszcze jest za wcześnie...
Jeśli to przędziorek to niestety najlepszy termin na zwalczanie już minął (wczesna wiosna - preparat olejowy)


Osutka też daje charakterystyczne objawy - na zainfekowanych w zeszłym roku igłach powinny być widoczne apotecja, takie czarne wybrzuszenia, jak tutaj:
http://www.ForestryImages.org/images/768x512/2110052.jpg

Jeśli to nie jest przędziorek, osutka, opieńka, fytoftoroza to może być jeszcze np jakiś szkodnik uszkadzający drewno, lub podgryzający korzenie, albo czynnik środowiskowy. Zaproszenie leśnika, który się na tym zna, to dobry pomysł.

Elfir
07-05-2012, 21:51
Hmm.. tak sobie pomyślałam... Kwaśne deszcze. Nie ma w okolicy dużego zakładu przemysłowego? Elektrowni?

Darpiot
13-05-2012, 13:51
Pomóżcie dobrzy ludzie ustalić co mu jest. Buk czerwonolistny szczepiony. Po zimie (srogiej) rozwija pąki i część liści jest zdrowa ładna a część już na etapie rozwijania się jest poskręcana i ma ubytki. Nigdzie nie znalazłem opisu tegoż i nie wiem co zastosować.

Pozdrawiam

Darpiot
14-05-2012, 10:08
Nikt nie wie?

dorota.k
14-05-2012, 10:34
choroba czy szkodnik
Ani jedno, ani drugie. To mróz, jak sam zresztą napisałeś.

malocchio
21-05-2012, 07:44
Drzewa już się uspokoiły, co miało opaść, już opadło i na razie reszta stoi. Jeśli ktoś miałby podobny problem, to od profesora z Uniwersytetu Rolniczego dowiedziałam się, że jest to fytoftoroza - czyli jednak choroba grzybowa.

Pozdrawiam i dziękuję bardzo za pomoc!

dorota.k
21-05-2012, 09:58
Jeśli to naprawdę fytoftoroza to jeszcze da o sobie znać, trzeba działać (chociaż rzadko przynosi to spodziewane efekty...).

Elfir
21-05-2012, 13:57
dziwne, że zdiagnozował fytoftorozę.
Kompletnie nie zgadza się sposób ataku patogenu.
Phytophora to grzyb znajdujący się w glebie, który wnika przez uszkodzone korzenie do wnętrza rośliny. Pierwsze objawy to więdnięcie, potem żółknięcie a na koniec odpada płatami kora u podstawy pnia.
Choroba atakuje głównie świeżo posadzone rośliny, bo podczas sadzenia dochodzi do uszkodzenia tkanek korzeni - dlatego dotyczy raczej szkółek leśnych niż dojrzałych drzewostanów. Choroba pojawia się przede wszystkim na glebach wilgotnych, ciężkich. A kompostowana kora drzew iglastych i igliwie zapobiegają rozwojowi choroby.

Jak dla mnie brak przesłanek do takiej diagnozy...
Czy po ścięciu widać było czerwony pierścień grzybni na przekroju pnia?

paaryska
29-05-2012, 22:29
Zauważyłam od pewnego czasu zmiany na liściach mojej palmy.Ktoś z forumowiczów spotkał się z takim czymś wcześniej ? Jak to leczyć ?

Darek Rz
30-05-2012, 07:48
Witam

Wybacz ,ale na tym zdjeciu nic nie widać - zrób zbliżenie z kilku cm i daj lepszą rozdzielczość.

zenewos
04-06-2014, 19:49
Witam, może ktoś wie, co to może być za choroba, że pędy u samej nasady robią się cienkie i wyrywają się za jednym dotknięciem? Pęd jest żywy, ale jak go pociągnąć lekko, wyrywa się u podstawy, czasem sam usycha. Mam to u złotlinu, czasem się zdarza u kolkwicji, czasem u róży parkowej. Wygląda to trochę, jakby coś go obgryzło dookoła i została tylko cieniutka żyłka łącząca go z korzeniem. Wykluczam raczej szkodniki, wygląda mi to na jakąś chorobę grzybową. Podlewam co roku Topsinem, ale niezbyt pomaga.

Elfir
04-06-2014, 19:54
jak stale uzywasz jednego środka to grzyb ci się zdązył uodpornić :)

Odkop trochę krzew i zobacz w jakim stanie jest szyjka korzeniowa.

Bart_72
31-08-2014, 01:01
Dzień dobry,

Piszę z wielką prośbą o rozpoznanie problemu i znalezienie sposobu na pozbycie się go.

Mam problem z katalpą, której dosłownie w ciągu 3 dni obumarła połowa korony. Drzewo posadziłem 4 lata temu i od tego czasu nie było żadnych z nim problemu. W zeszłą niedziele (6 dni temu) była burza i duży wiatr, który uszkodził cześć korony (jedna duża gałąź została połamana). --> nie wiem, czy ma to związek z tym co się stało, ale dla porządku o tym piszę.

4 dni po później zauważyłem, że połowa liści uschła. Poczytałem o możliwych chorobach katalpy i najbardziej prawdopodobna jest werticilioza, ale po wycięciu jednego pędu nie stwierdziłem uszkodzeń występujących przy tej chorobie (pierścienie przyrostowe wyglądają na zdrowe). Po obdarciu kory wewnętrzne tkanki również nie wyglądają na chore. Co mnie jednak zastanawia, to marmurkowaty kolor wszystkich liści (również tych chyba zdrowych).

Załączam kilka zdjęć drzewa, wyciętego pędu i zbliżeń liścia. Bardzo proszę o diagnozę co mu rzeczywiście dolega i jak mu można pomóc (jeśli w ogóle).

Serdecznie pozdrawiam

https://imagizer.imageshack.us/v2/1064x603q90/540/ygbbHg.jpg wygląd drzewa z porażonej strony (ok 50% całej korony)
https://imagizer.imageshack.us/v2/1152x648q90/537/Ld7Zpc.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/384x682q90/538/bE1rVE.jpg "marmurkowy zielony" tak wyglądają praktycznie wszystkie zdrowe liście katalpy na całym drzewie
https://imagizer.imageshack.us/v2/928x538q90/912/enzlGV.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/888x512q90/674/WcErj6.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/1152x648q90/673/KwTi1P.jpg

Elfir
31-08-2014, 21:53
to jest "marmurek" czy biały nalot mączniaka?

Usychanie korony wygląda na wericillium

Bart_72
01-09-2014, 21:01
Dobry wieczór,

to jest "marmurek". Kolor liścia pozostaje bez zmian nawet po zmoczeniu go i przetarciu. Na liściu nie ma fizycznie żadnego nalotu. Liście są trochę karbowane - czy to jest normalne u katalpy?

A wracając go bardzo niepokojących objawów na drzewie - jeśli to rzeczywiście werticilioza, to dlaczego brak jest śladów choroby pod korą? Zarówno poprzeczne cięcie jak i zerwanie kory wzdłuż nie pokazuje uszkodzonych tkanek w środku. (Jak na załączonych uprzednio zdjęciach)

Czy zastosować metody leczenia jak przy werticiliozie, czy może jednak jakiś inny sposób?

pozdrawiam

Mirek_Lewandowski
01-09-2014, 22:02
Od dołu będzie tak- zdrowy pęd, odcinek porażony, dalej pędy zasychające bez objawów pod korą, bo tam fungi nie ma. Ot, schną, bo brak przewodzenia.
Powiedziałbym- mączniak. jeśli nie- tak wygląda porażenie wirusami. U katalpy? Nie wiem.

Mirek_Lewandowski
03-09-2014, 16:03
Jesień idzie...

iwona878
05-09-2014, 13:46
@Wickyy a stosowałaś jakieś nawozy lub preparaty? Bo u mnie to pomogło. W tamtym roku, na jesień miałam identyczny problem - wszystkie iglaki na rabatce miały brązowe igły, które szybko spadały na ziemię. Kupiłam naturalny regenerator i stosowałam go kilka razy. Tak jak większość preparatów tego typu, rozpuszcza się go w wodzie, a następnie podlewa korzeń. I po kilku tygodniach nastąpiła poprawa, drzewka zaczęły wyglądać na zdrowsze. Dla zainteresowanych link do tego nawozu - http://www.bioires.pl/Bri-biologiczny-regenerator-iglakow). :)