PDA

Zobacz pełną wersję : DOM TOLI



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63

tola
29-02-2008, 19:54
Po żuberka lepiej byście poszli, polać nie ma komu :roll: :wink:

giness
29-02-2008, 22:33
Tolu ja tu czasem po cichutku zaglądałam :D ale dzisiaj już nie mogę po cichutku - normalnie łazieneczka ło jesssu :o ja bym chciała w niej zamieszkać!!!!! Aż nie wiem co pisać -CUDNIASTE CUDO!!!!!!!!!!!

aga1401
01-03-2008, 00:14
o jasny gwint...................ale cudnie pieknie i milo.
najfajniejsza ech najpiekniejsza lazienka na forum :D

Nefer
01-03-2008, 00:16
Dla mnie - absolutny czad.
Pięknie, szkoda gadać :):)

tosinek
01-03-2008, 08:57
Tolu bardzo Cię proszę o .................... zdjęcie twojego brodzika jak jest zlicowany z glazurą. Bo nie dość dokładnie widać a jest bardzo interesujący w tej cudnej łazience

selimm
01-03-2008, 10:58
i kamienie z pozdrowieniami dla Selimma 8)



To -te z GS-Białystok ?
:lol:

"tych" już nie ma, wszystkie wyzbierałeś :-? :wink:

oddałem je ...nie pasowały do mojej hacjendy

justyna27
01-03-2008, 11:03
Tola PIĘKNIE!!! ja to bym mogła sypiac w takiej łazience :wink: a jak ogród? budzi się do zycia?

Aszka
01-03-2008, 15:39
eeee! tylko spać?! ja bym mogła "w tych pięknych okolicznosciach..." nawet konsumpcje uprawiać!!! :wink: :D

tola
01-03-2008, 16:52
Giness, Aga1401, Nefer , mimo że jestem zasmarkana i zakaszlana okrutnie, to się uśmiecham :D , dzięki dziewczyny.

Selimm, w sumie dobrze, że oddałeś, bo to znaczy, że komuś się przydały.
A takie geesowskie to najcudniejsze są 8)

Tosinek , jak już te wirusy zwalczę, to pojadę na budowę i zrobię zdjęcie o które prosisz.
Choć przyznam, że ten brodzik to najsłabszy punkt tej łazienki.
Chciałam tam kamienie, pamiętasz może,
ale zrezygnowałam z powodu widma tych pełzających mikrostworów rozwijających się w szczelinach między kamieniami, fuj.
Mogłam całkiem bez brodzika, ale kojarzy mi się to z domami wakacyjnymi do wynajęcia i też nie poszło.
Tak więc jest brodzik, ale płaski i w połączeniu z płytką glazury, bo nie znalazłam brodzika o wymiarach 120x100.

Justyna27, ogród do życia budzi się powoli, bo mieszkam w najzimniejszym regionie Polski.
Ale tulipany, żonkile i hiacynty już powychodziły z ziemi i czekają na słońce, a tego to u nas jak na lekarstwo.
Ale już marzec, więc do ogrodowego szaleństwa coraz bliżej :D

Aszka...konsumpcje uprawiać...powiadasz :lol:
trudno Ci racji nie przyznać :wink: :D

Szkoda że zdjęcia to tylko takie fragmenty całości.
Dopiero to wszystko razem po wejściu do tego pomieszczenia ma wygląd
i widać wtedy, że wszystko co tam jest, jest "po coś"...z czegoś wynika.
Ale trudno, zdjęcia, to zdjęcia, nic tu nie wymyślę.


....zaczyna wiać coraz silniej, huragan ma przyjść z całą mocą po 22.00...mam nadzieję, że altanka nie pofrunie z ogrodu w siną dal...tfu, tfu :roll:

tosinek
01-03-2008, 22:44
To ja cierpliwie poczekam

Zygul
01-03-2008, 22:55
Witam, przepraszam, że tak późno i bez zapowiedzi do Domu Toli wpadam, ale to prawie przez przypadek...
wszystko już zostało powiedziane, więc ja sobie pomilczę w kąciku zanim szczęki nie pozbieram... czuję się jak dyletant i amator... jedyne co mogę z siebie wydusić to: Gratulacje Tola, za upór, cierpliwość i pomysł!
... i zbieram dalej... ;)

Sonika
02-03-2008, 05:31
Toluś - PRZEPIęKNIE :D .
Wiedziałam, wiedziałam - po prostu u Ciebie nie mogło być inaczej :D .
Jak w bajce i ta gra świateł.... :) .

A mogę poprosić o zdjęcia w świetle dziennym?

Jak po wichurze, wszystko stoi? U nas wiało, że strach :( .
I zdrowiej jak najszybciej :D .
Buziaki

madzialenka
02-03-2008, 19:36
Dosc ukrywania sie. Tolu piekna lazienka.

reniaS
03-03-2008, 14:46
Witaj Tolu
Czytam Twój dziennik już od dłuższego czasu i czuję się jakbym Cię znała.
No bo znam Twój cudny ogród i jeszcze piękniejszy domek. Znam (ze zdjęć) Twoich znajomych z forum i też się tym wszystkim u Ciebie zachwycają.
Zachwytów tyle co z siebie wydalam przy oglądaniu Twych zdjęć to chyba nikt nie wydał.
A ja jestem dopiero na początku drogi. Mam fundamenty i dużą działkę (30 ar) - czytaj łąkę. I też marzy mi się zrobienie z niej takiego cuda jak Ty.
Chodź w części.
Szukam przewodnika - od czego zacząć tej wiosny aby za czas jakiś (hmmmm)
zaczęło toto przypominać ogród. Co tej wiosny można zrobić i co najważniejsze- jak ?????
Marzy mi się taka ładna trawka i przy ogrodzeniu takie cudne drzewka, krzewy itp. Od czego zacząć Tolu ?
Jestem totalnym laikiem w temacie - ogród. Ale mam duzo chęci i (chyba) sił.

Pozdrawiam licząc na odpowiedź
:lol: Renata

bodzio_g
03-03-2008, 22:52
byliśmy tu ...naoglądaliśmy sie i ... postanowiłem raz na zawsze z tym skończyć ...

aga1401
03-03-2008, 22:59
renia ja tez zagladam do toli bo mam takze ponad 30 arow dookola domku i na razie laka.juz powoli wiosna bede sadzic niektore iglaki i drzewa owocowe.podgladam forum i czas zaczac dzialac.
a Tola ma naprawde slicznie wszystko zrobione :D

03-03-2008, 23:03
łazienka prześliczna (bardzo w moim guście)
Gratuluje tak pięknie wykończonego domku :wink:
Oby mi się udało wykończyć swój tak jak marze... :roll:
Pozdrawiam

ocia79
04-03-2008, 06:50
Tolu ja tez wychodze z ukrycia - PIEKNIE !!!!!!!!

tola
04-03-2008, 23:05
Byłam dziś w Warszawie, pooglądałam cuda cudeńka w Almi Dekor,
oj mogłabym tam poszaleć mając za co :roll:
Dzwoniłam do mistrza od parkietu, termin lakierowania przełożony na czwartek...nie jestem ani zdziwiona, ani zła, już się chyba uodporniłam, albo nie wiem co.

Tosinek, jutro pojadę na budowę, zrobię obiecane zdjęcie brodzika.

Zygul, wpadaj jak najczęściej, tu bywa wesoło.
Dziękuję za uznanie :D

Sonika, u nas nie wiało aż tak strasznie, Emma nas ominęła, zresztą nie była zaproszona :wink:
Altanka stoi, jedynie puszka z petami parkieciarzy stojąca na tarasie, bo tam palili zmieniła miejsce pobytu,
wylądowała pod płotem, a pety do zbierania na trawniku.

Madzialenka, Ocia79, Zphugawron, dzięki dziewczyny za odwiedziny, zapraszam do pisaniny (ale rymy) :lol:

Bodziu, gdzie Twój Fred z awatara?

Aga1401, zobaczysz ile frajdy (oprócz pracy i przelanego potu) sprawia zakładanie, czy wręcz urządzanie ogrodu. To uzależnia :D

ReniaS, witaj moja imienniczko :D
Jutro napiszę Ci na priw wszystko to, o co pytasz. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie dobre słowa :D

joola
05-03-2008, 13:47
TOLA ! Ślicznie Ci wyszła ta łazienka!
Ew-ka masz rację, bez tych świczek byłaby taka se :wink: :lol:
ps. Toluś wiesz, że my tak z zazdrości gadamy :wink: Cmok :D

mpb1971
05-03-2008, 18:18
Byłam dziś w Warszawie, pooglądałam cuda cudeńka w Almi Dekor,
oj mogłabym tam poszaleć mając za co :roll:



Toluś, dlaczego nie wpadłaś na kawę? :cry: :cry:

mpb1971
05-03-2008, 18:21
TOLA ! Ślicznie Ci wyszła ta łazienka!
Ew-ka masz rację, bez tych świczek byłaby taka se :wink: :lol:
ps. Toluś wiesz, że my tak z zazdrości gadamy :wink: Cmok :D


pewnie, że z zazdrości... :oops:
Tola a kiedy można wpaść się wykąpać? Obiecuję, że z "gołymi" rękami nie wpadnę :wink: :lol:

http://zdjecia.gawronnek.pl/whisky06.jpg

tola
06-03-2008, 11:51
TOLA ! Ślicznie Ci wyszła ta łazienka!
Ew-ka masz rację, bez tych świczek byłaby taka se :wink: :lol:
ps. Toluś wiesz, że my tak z zazdrości gadamy :wink: Cmok :D

przecież Wy dobrze wiecie, że ja wiem :lol:

tola
06-03-2008, 12:21
Gohna, wiesz jak to jest, człowiek wpada do tej stolicy, chciałby tyle miejsc odwiedzić,
coś pysznego wypić w herbaciarni na Starówce,
pospacerować po parku w Łazienkach,
po Ikei się poszwendać i po innych takich miejscach, a czasu jak na lekarstwo.
Ale dzięki za zaproszenie, będę o nim pamiętać :D
No i oczywiście czekam z grubaśnym ręcznikiem i szklankami na Ciebie i Ballantinesa w swojej łazience, M. już ślinkę łyka :wink:

Zakupy w stolicy nie wielkie, ale takiej doniczce oprzeć się nie mogłam,
wygląda jakby miała 200 lat...wreszcie coś starszego ode mnie 8)

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/donica.jpg

i jak już na wiosenny spacer w Łazienkach zeszło, to przypomnienie tego z poprzedniego roku, jak ja tęsknię za takim widokiem

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wiosna2.jpg

kaczka śpiąca w słońcu i stokrotkach, takiej to dobrze

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wiosna3.jpg

Zygul
06-03-2008, 15:04
wiesz jak to jest, człowiek wpada do tej stolicy, chciałby tyle miejsc odwiedzić,
coś pysznego wypić w herbaciarni na Starówce,
pospacerować po parku w Łazienkach,
Tola - szacun! Dawno nie słyszałem, żeby ktoś Warszawę (moje miasto) lubił tak po prostu ;)
Pozdrawiam - Zygul

tola
06-03-2008, 22:20
Zygul,
przez całe swoje dzieciństwo, tydzień w czasie każdych wakacji spędzałam z Rodzicami w Warszawie.
Byli nauczycielami, mieli zniżki na pobyt w Hotelu Nauczycielskim, w którym mieszkaliśmy.
Tuż za rogiem Teatr Ateneum, dla mnie wtedy to wielki świat i wielka scena.
Długie opowieści mego Taty o niezwykłych ludziach, w czasie wielogodzinnych spacerów po Powązkach.
Sernik na ciepło, w kawiarence na Starówce, którego smak i zapach pamiętam do dziś.
Naleśniki z czekoladą w barze mlecznym na ul. Dobrej :lol:
Wiele dobrych wspomnień, więc jak nie lubić Warszawy...
Pozdrawiam :D

Sloneczko
06-03-2008, 22:35
Tola, mam to samo!

W czasie studiów, co jakiś czas wsiadałam w pociąg (pracując już jako nauczyciel) i jechałam na weekend do Warszawy. Również nocowałam w hotelu nauczycielskim, bodajże na Powiślu i pamiętam że mieli tam wspaniały bar mleczny i przytulną restaurację.

Tego klimatu spacerów po Warszawie nie zapomnę nigdy. To uczucie jest nie do opisania, bo po powrocie do domu, zawsze tak strasznie za Warszawą tęskniłam... :`)

tola
06-03-2008, 22:46
Tak, na Powiślu, wieczorem obowiązkowy długi spacer do pomnika Syrenki bulwarami nad Wisłą.
Pamiętam też, że poszłam do fryzjera, i tak mi gość uciachał grzywkę, że rozpaczałam całą noc :lol:

Nefer
06-03-2008, 22:48
Tak, na Powiślu, wieczorem obowiązkowy długi spacer do pomnika Syrenki bulwarami nad Wisłą.
Pamiętam też, że poszłam do fryzjera, i tak mi gość uciachał grzywkę, że rozpaczałam całą noc :lol:

Tola, jak jeszcze raz przyjedziesz do W-wy i mnie o tym nie poinformujesz to się kwurzę na poważnie.

tola
06-03-2008, 23:01
Tola, jak jeszcze raz przyjedziesz do W-wy i mnie o tym nie poinformujesz to się kwurzę na poważnie.

ja już pewnie w życiu w Warszawie nie będę... :roll: :wink: :lol:

pora kwitnienia rododendronów w Łazienkach, jesteśmy umówione?

Nefer
06-03-2008, 23:15
Tola, jak jeszcze raz przyjedziesz do W-wy i mnie o tym nie poinformujesz to się kwurzę na poważnie.

ja już pewnie w życiu w Warszawie nie będę... :roll: :wink: :lol:

pora kwitnienia rododendronów w Łazienkach, jesteśmy umówione?

Mówisz i masz - daj mi tylko znać kiedy to cholerstwo kwitnie :)

tola
06-03-2008, 23:24
Mówisz i masz - daj mi tylko znać kiedy to cholerstwo kwitnie :)

:lol: :lol: :lol:

jamles
07-03-2008, 20:19
Tola, jak jeszcze raz przyjedziesz do W-wy i mnie o tym nie poinformujesz to się kwurzę na poważnie.

ja już pewnie w życiu w Warszawie nie będę... :roll: :wink: :lol:

pora kwitnienia rododendronów w Łazienkach, jesteśmy umówione?

Mówisz i masz - daj mi tylko znać kiedy to cholerstwo kwitnie :)
jeszcze w tym ....półroczu 8)

tola
07-03-2008, 21:32
Chciałabym być zła, wściekła nawet, pewnie wtedy byłoby mi lżej,
a ja jestem smutna, a to dużo gorsze uczucie niż złość :(
Zajechaliśmy dziś na budowę, a tam w jednym z pokoi puściło coś w zaworach pod kaloryferem i woda zalała parkiet...
podłogę podniosło do góry, niektóre klepki wręcz rozerwało, rozwarstwiło.
Podłogę przyjdzie zrywać, czyli zabawę zaczynamy od początku.
Kończymy dół, zaczynamy remontować górę...nie mam już sił :cry:

Żelka
07-03-2008, 21:39
Oj, Tolu przykro mi strasznie.

giness
07-03-2008, 21:42
O ludzie Toluś, co Ty piszesz??? :cry: Współczuję szczerze. Trzymaj się ciepło.

braza
07-03-2008, 21:56
O w mordę jeża :( Trzymaj się Tolcia!!

mikopiko
07-03-2008, 22:04
:o Może da się to jakoś uratować :roll:

jamles
07-03-2008, 22:05
:o :(

szłoby się pochlastać :-? :evil: :(

nie wiem co powiedzieć, same piii, piii ......piiii

tola
07-03-2008, 22:19
ja już nie wiem, czy my się kiedykolwiek tam przeprowadzimy,
ile lat można budować?
Przez 3 lata nic w domu nie pękało.
Kiedy ulicę wyłożyli polbrukiem, na innych węższych uliczkach postawili znaki zakazujące wjazdu samochodom ciężarowym.
Nasza jest szeroka, więc wszystkie ciężarówki jadące na budowy osiedla zachrzaniają naszą ulicą bez opamiętania.
Ulica nowo zrobiona, grunt jeszcze nie osiadł, raz, że już kostka się pozapadała, krawężniki poobijane, wszędzie plamy czarnego oleju,
to zaczęły pękać tynki w domu.
Gdyby to budynek osiadał samoistnie, to byłyby te pęknięcia już wcześniej.
A to pęka od lata, od czasu tych ciężarówek, drgania duże i dzień dobry.
Łazienka dzieci popękana bardzo, trzeba remontować.
W garderobach też dużo pęknięć, na klatce schodowej.
Do tej pory jakoś spokojnie to znosiłam, nawet to, że żadna z ekip nie szanuje moich drzwi wewnętrznych,
za które płaciłam ciężkie pieniądze, a które są poobijane w wielu miejscach.
I to, że w wykuszu na parapetach odklejając żółtą taśmę zdjęli mi ją razem z warstwą lakieru...
ale po dzisiejszym dniu mam już naprawdę dość...

i chyba tola straciła cierpliwość...a to już jest koniec świata


:roll: :cry:

tola
07-03-2008, 22:30
Dziękuję, że mnie pocieszacie, to naprawdę pomaga.
Jutro rano ma być fachowiec od podłóg.
Zobaczymy, co na to powie. Nie wiem, czy ktoś zechce się tym zrywaniem bawić.
To nie jest fajna robota. Nie wiem, co będzie :roll:

Sloneczko
07-03-2008, 23:32
Toluś, nie ma tego złego... Teraz trza patrzeć w którym miejscu na dobre wyjdzie http://img526.imageshack.us/img526/6691/przytulxw2.gif

Ew-ka
08-03-2008, 05:59
jak spałas ? pewnie kiepsko :( .....nie martw sie dacie radę .....a swoją drogą -za długo zwlekacie z przeprowadzka ,jak juz zamieszkaie to te pęknięcia na ścianie nie bedą Ci tak przeszkadzać .....u mnie też są i .....psinco mnie to interesuje - dom to nie muzeum narodowe :lol:
a teraz ... głowa do góry -przyjdzie fachowiec -naprawi szkody -a Ty wnukom bedziesz miała przynajmniej co opowiadać :wink:

Żelka
08-03-2008, 08:22
Tola, nie wiem co napisac. Trzymaj sie kobieto.
p.s. Czy nie da sie gdzies listy pisac w zwiazku z ruchem tym ciezarowek? Jak co, to my wszyscy napiszemy. :roll:
Moze chociaz da sie ograniczyc predkosc, postawic garby... Starszne...

giness
08-03-2008, 09:50
Toluś, Ty się najnormalniej w świecie przeprowadzaj. Jak Ty możesz być tak daleko od takiej pięknej łazieneczki :lol:
Trzymaj się - dasz radę!!!

jea
08-03-2008, 14:05
Tolu, spójrz na to z innej strony...pewnych rzeczy w życiu nie da się naprawić :roll:

Cześć dziewczyny :D

Wszystkiego dobrego

http://piekneroze.pl/65854

rogbog
08-03-2008, 19:46
Chciałabym być zła, wściekła nawet, pewnie wtedy byłoby mi lżej,
a ja jestem smutna, a to dużo gorsze uczucie niż złość :(
Zajechaliśmy dziś na budowę, a tam w jednym z pokoi puściło coś w zaworach pod kaloryferem i woda zalała parkiet...
podłogę podniosło do góry, niektóre klepki wręcz rozerwało, rozwarstwiło.
Podłogę przyjdzie zrywać, czyli zabawę zaczynamy od początku.
Kończymy dół, zaczynamy remontować górę...nie mam już sił :cry:

Nie płakusiaj Tolu :cry: :oops:
Pomyśl sobie-to tylko rzecz materialna, w życiu można stracic dużo cenniejsze rzeczy :roll: :-? ....
Ja tak sobie zawsze tłumaczę,jak mnie coś"materialnego" spotka i to pomaga.
Najpierw mnie szlag trafia :evil: ale później mówię sobie-tylko spokój,tylko spokój :wink: .
Piękny ten Twój domek i ogród :P i zamieszkaj w nim jak najszybciej.
Pozdrawiam Bogusia :P

Amtla
08-03-2008, 20:23
Oj, Tolu,

w końcu i ja przeczytałam co się dzieje w Twoim domku :cry:

Przykro, smutno, żal - tyle pracy, tyle serca, przemyśleń i pracy....
Niestety, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Walczmy więc z tymi sprawami, ktore można przeforsować. Może ograniczenie prędkości, może zakaz wjazdu z tonażem? Załóżmy jakiś komitet wspomagający :wink:

Tolu, - rurki, uszczelki zawsze pękały od kiedy pamiętam i zawsze w najmniej odpowiednich momentach. Ale pomyśl, co by było gdyby zamókł jeszcze śliczny dywan, meble itd. itd.

Starałam się pocieszyć, ale strata jest stratą i trzeba się już tylko pogodzić i naprawić zniszczenia.

Ja też dołączam do grupy, życzącej rychłej przeprowadzki....

Samochody ciężarowe są okropne :evil: :evil: :evil:

tola
08-03-2008, 22:49
Dziękuję Wam wszystkim za słowa pocieszenia.

One są ważne w chwilach zwątpienia, bo pomimo tego, że się to wszystko wie....
to jakoś tak inaczej, gdy się przeczyta, usłyszy od kogoś życzliwego.
Dziękuję raz jeszcze.
Macie rację, że mogło być dużo gorzej. Gdybyśmy tak ze dwa dni nie zajrzeli, poszłoby na hol i inne pokoje.
No i szczęśliwy zbieg okoliczności, że w tym dniu ekipa zwiozła sprzęt do cyklinowania parkietu w salonie.
Już zerwali nam ten zalany parkiet, suszyliśmy dziś dmuchawą posadzkę, jutro też to zrobimy, a w poniedziałek zbadają nam wilgotność podłogi.
Jeśli będzie sucho, to ułożą nowy parkiet, pocyklinują wszystko, polakierują i będzie po sprawie.
Gdyby musieli przyjechać specjalnie do tych poprawek, byłoby ciężko ich na to namówić.
Ulżyło mi, już dziś patrzę optymistycznie.
A z ciężarówkami trzeba będzie coś robić, bo nie jest wesoło.
Amtla, Komitet Wspomagający niezbędnie potrzebny, zostajesz przewodniczącą :D

Jea w imieniu wszystkich dziewcząt tu zaglądających dziękuję za życzenia :D

Nefer
08-03-2008, 22:52
Toluś. To jakiś dizaster :( Ale za to będzie jeszcze piękniej.
Wszystko w życiu ma swój cel. Ja się trochępodłamałam po skasowaniu samochodu przez mojego męża. A dzieki temu zaczęliśmy budowę :):) Może teraz podłoga będzie piękniejsza ? Na pewno :)

tola
08-03-2008, 22:53
Nie płakusiaj Tolu :cry: :oops:
Pozdrawiam Bogusia :P

...już więcej nie będę, obiecuję :D

tola
08-03-2008, 22:56
Nefer, wszystko jest po coś, pewnie to też po coś było.
Sąsiad twierdzi, że to wszystko dlatego, że nie mieszkamy.
Jak się dom wybudowało, to mieszkać w nim trzeba....mieszkać...wołał zza płotu :wink: ...może ma rację :roll: :D

Nefer
08-03-2008, 22:59
Nefer, wszystko jest po coś, pewnie to też po coś było.
Sąsiad twierdzi, że to wszystko dlatego, że nie mieszkamy.
Jak się dom wybudowało, to mieszkać w nim trzeba....mieszkać...wołał zza płotu :wink: ...może ma rację :roll: :D
A może za dużo wypił na Dzień Kobiet ?
Daj spokój gusłom :):) Nabierz powietrza w płuca i do boju !!!!
Wybudowałaś dom . To jest coś. Trochę wody Cię nie pokona KOBIETO !

tola
08-03-2008, 23:14
Tak jest, Szefowo :D

Nefer
08-03-2008, 23:16
Tak jest, Szefowo :D

:):):):)

magda72
09-03-2008, 00:09
Toluś uszy do góry
mój stryj, kiedy dziecko chrzcił, na cały głos je pocieszał: nie płakuchnaj głupi, to tylko włeda :) Dobry chłop z niego był.
Niedługo minie pięć lat jak jesteś na forum. Przypomnij sobie ile się przez ten czas wydarzyło i dobrego i złego. Podłogę położysz, wycyklinujesz, a za chwilę to będzie już tylko wspomnienie.

Sonika
09-03-2008, 06:16
Toluś, jak zaczęłam czytać co się wydarzyło to byłam przerażona, ale szczęście w nieszczęściu, że przyjechaliście na czas i że ograniczyło się to tylko do jednego pokoju.


Macie rację, że mogło być dużo gorzej.

Sama widzisz :) .

I dobrze, że jak miało się stać to teraz, a nie po wstawieniu mebli.

Trzymaj się Dzielna Inwestorko :) !

Amtla
09-03-2008, 08:14
Amtla, Komitet Wspomagający niezbędnie potrzebny, zostajesz przewodniczącą :D


Oooo, matko! Przewodniczącą? :oops: Jeszcze nigdy tak wysoko nie byłam :wink:

A u Toli, cztery jedynki sobie nabiłam :o

wasiek
09-03-2008, 08:25
Tolu, dopiero wróciłam z delegacji i do kompa od razu .....a tu takie wieści złe.... :o :o :o
Może faktycznie domek Was woła do siebie......zamieszkajcie juz , to każdą usterkę bedziecie mieli pod kontrolą. Z drugiej strony popatrz, ze jednak dobrze się złozyło bo i Panowie od podłóg się znaleźli i jutro powiedzą, że posadzka ma odpowiednia wilgotność i można kłaść nowy parkiet.....
Trzymam kciuki, żeby takich i innych usterek było jak najmniej...... :) :) :)

mpb1971
09-03-2008, 09:54
Toluś, wszystkie słowa pocieszenia już padły, odkrywcza nie będę... Jak mawiał Kubuś Fatalista: "wszystko jest zapisane w Wielkiej Księdze".
Widocznie tak miało być, a jak ktoś napisał: będziesz miała co wnukom opowiadać (choć do tego jeszcze daleko, ale już możesz ćwiczyć :wink: )

Ciężarówki - zlikwidować, do domu szię wprowadzić i na pęknięcia w tynkach nie zważać. Będzie dobrze, a kiedy zakwitnie, obudzi się Twój ogród - nie wierzę w żadną chwilę zwątpienia. Oby do wiosny :lol: :lol:

Aga J.G
09-03-2008, 21:14
Toluś bedzie dobrze bo inaczej być nie może :)

tola
09-03-2008, 22:25
Magda72, właśnie, 5 lat na forum, czas najwyższy na przeprowadzkę, prawdaż?

Soniko, mieliśmy jechać na narty na kilka dni, a wtedy nikt by do domu nie zaglądał.
Aż strach pomyśleć co zastalibyśmy po powrocie.

Amtla, gratulki takiej ładnej liczby postów, jedynka to wyjątkowa cyfra w dacie urodzin mego syna, występuje 5 razy.

Wasiek, dzięki za trzymanie :D

Gohna, Aga, dziś już tak pachniało wiosną, to pierwszy taki piękny, ciepły dzień w naszym regionie i widziałam lecący klucz dzikich gęsi...gęgały aż miło.
Jutro test wilgotności podłogi...może będzie dobrze?

tola
09-03-2008, 22:38
Tolu bardzo Cię proszę o .................... zdjęcie twojego brodzika jak jest zlicowany z glazurą. Bo nie dość dokładnie widać a jest bardzo interesujący w tej cudnej łazience

Tosinek, pamiętałam i zrobiłam to zdjęcie i wklejam :wink:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/tosin2.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/tosin1.jpg

tosinek
09-03-2008, 22:49
Toluś, dzięki za zdjęcia i relacja mojego mężą: Pięknie ale co tam jest pod spodem????? Więc jeśli wiesz, czego i ile to proszę o zeznanie. A po za tym, jak mawia znajomy pastor, po to coś się dzieje źle, żeby zrobić to jeszcze lepiej, to a propos klepki

tola
09-03-2008, 22:52
A mogę poprosić o zdjęcia w świetle dziennym?



Sonika, zdjęcia robione w dzień nie wiele się różnią, bo światła przy zachodnim oknie połaciowym jest dużo.
Tak to wygląda:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/tosia1.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/dzie.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/dzie4.jpg

tola
09-03-2008, 23:11
Toluś, dzięki za zdjęcia i relacja mojego mężą: Pięknie ale co tam jest pod spodem????? Więc jeśli wiesz, czego i ile to proszę o zeznanie. A po za tym, jak mawia znajomy pastor, po to coś się dzieje źle, żeby zrobić to jeszcze lepiej, to a propos klepki

Tosinku, znalazłam takie zdjęcie, na którym widać niebieskie rurki od wody, które przenoszone były z lewej ściany na prawą pod brodzikiem, co widać.
Widać też rurę odpływową i fragment brodzika.
Ale czym to zostało wypełnione przed położeniem płytki i zamknięciem tego, to nie wiem.
Ciekawe, czy fachowiec dał tam coś wygłuszającego odgłos spadającej wody?
Po pierwszej kąpieli będzie wiadomo, czy da się wytrzymać bez zatykania uszu i czy nic nie będzie przeciekać :roll:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/inst-1.jpg

arcobaleno
10-03-2008, 10:17
Tola - oj przykra sprawa z tą podłoga, ale nie ma co sie oglądac za siebie...
Ja tu zaglądam do Ciebie z nadzieją na wiosenne inspiracje :D Jak tam ogórd się budzi? :D
Pozdrawiam serdecznie i bardzo słonecznie !! :D :D :D

Aga J.G
10-03-2008, 10:29
Tolcia bedzie dobrze i może to rzeczywiście znak że trzeba tam już zamieszkać 8) Ja to bym w tej łazience mieszkała ... już dawno :wink: :)

tosinek
10-03-2008, 19:07
Dziękuję Tolu za zdjęcia, lecę pokazać Małżowi

mayland
10-03-2008, 19:56
Dopiero dzisiaj przecyztałam o parkiecie i obitych drzwiach :( Przykro mi Toluś. Jesli Cię to choć troche pocieszy to u mnie jest podobnie. Jedni robią a drudzy psują. Ościeznicę sama uszkodziłam wnosząć katowniki i jak dom duży i ma 0 drzwi to jak myślisz, gdzie jest to uszkodzenie? Oczywiście na samym wejsciu do domu, tam gdzie widac najlepiej :lol: Ale trudno, nie ma sie co przejmować rzeczami które mozna naprawić. Tak samo bedzie u Ciebie. Szkoda pieniażków już wydanych ale może nie bedzie tak źle.
Czy macie blizej określony termin przeprowadzki? Wyznaczenie takie daty czasem mobilizuje :wink:

Aga J.G
10-03-2008, 20:23
Powiem Wam na pocieszenie że jak się mieksza to też się ciagle cos obdziera, niszczy itp. ale dom to nei muzeum trzeba się cieszyć i zyć :)

mayland
10-03-2008, 20:27
Acha przypomniało mi się :lol: U mnie pękł nypel w kotłowni. Lało się całą noc i pól dnia. gdyby nie kratka ściekowa w kotłowni szkody byłyby większe. Namiekła szafka z umywalką i jedna ościeznica ale nieznacznie. Skrzydła drzwi i tak mam przyznane do wymiany (reklamowałam z innego powodu) więc tego mi nie szkoda :roll: Ale kurcze nie przewidzi sie tego i nie uniknie :roll: Od tamtej awarii każdej nocy ktoreś z nas śpi w domu. Dzisiaj ja trzymam wartę :lol:

Mufka
10-03-2008, 21:28
Dopiero co zajrzałam do "jednego z moich ulubionych domów", na szczęście dobre dusze już Cię (mam nadzieje skutecznie i długotrwale) pocieszyły. Sama wiesz, że budowa i "wykończanie" domu to test na wytrzymałość nerwową :wink: , trzeba sie zaprawiać :wink: a jak już sie wprowadzisz nic, ale to nic już Cię nigdy nie złamie :wink: :wink: .

Renka Grabow
10-03-2008, 23:38
Zajrzałam na chwilę i nie mogłam się oderwać od oglądania tak pięknego domu oraz ogrodu, a raczej ogrodów :D :D :D
Pozdrawiam czarodziejkę domowo-ogrodową - bo normalnym ludziom rośliny tak nie rosną i wnętrza też nieczęsto tak piękne :D :D :D

Ew-ka
11-03-2008, 09:25
normalnym ludziom rośliny tak nie rosną i wnętrza też nieczęsto tak piękne :D :D :D
dobre dobre :lol: siostra -zawsze czułam ,żeś coś nie tego :lol:

tola
11-03-2008, 18:09
normalnym ludziom rośliny tak nie rosną i wnętrza też nieczęsto tak piękne :D :D :D
dobre dobre :lol: siostra -zawsze czułam ,żeś coś nie tego :lol:

no tak, prawda wcześniej, czy później i tak wyjdzie na jaw :wink:

tola
11-03-2008, 18:44
Arcobaleno, ogród to sam nie wie, czy się budzić, czy nie.
Za to ja wiem, co przesadzę, co dosadzę, już lista roślin do kupienia gotowa.
Wczoraj dosadziłam świerki i brzozy za ogrodzeniem.
Mam wzdłuż płotu od strony północnej pas ziemi między ogrodzeniem a chodnikiem.
Ja świerki brzozy i sosny kocham najbardziej, gdybym tak miała leśną działkę, zachowałabym jej naturalny charakter.
A na swojej muszę coś modzić, takie jej położenie.
Tulipany, żonkile, hiacynty i szafirki już wychodzą z ziemi, więc wiosna blisko :D

Mayland, święte słowa, że wyznaczenie terminu mobilizuje.
I my go wyznaczyliśmy na przełom czerwca i lipca.
Tylko pytanie, czy nam się to uda????

Mufka, mam nadzieję, że jak już zamieszkam, to się upewnię, że to jest to miejsce, w którym powinnam być,
przestanę tęsknić za obecnym mieszkaniem, pozbędę się rozterek
i wezmę nareszcie głęboki oddech....mówiąc: tak, jesteśmy u siebie i jesteśmy szczęśliwi.
Albo tak będzie mi brakowało zamieszania związanego z budową, że zacznę budować drugi dom i wtedy już blisko lasu i sosen :wink:

Renka Grabow ja też pozdrawiam Cię serdecznie i dzięki za wirtualne odwiedziny.
W realu też zapraszam :D

No i ważna wiadomość, parkiet w zalanym pokoju ułożony na nowo.
Lepiej byłoby odczekać z cyklinowaniem i lakierowaniem choć dwa tygodnie,
ale nie ma szans, ekipa ma inne zlecenia, będą kończyć w tym tygodniu.
Trzeba mieć nadzieję, że nic się z nim już nie stanie.
Deski jesionowe w salonie też już raz polakierowane, będą zdjęcia :D

Dziękuję raz jeszcze, że mnie odwiedzacie, duża buźka...CMMMMMMMMMMMOK :D

tosinek
11-03-2008, 20:13
Tolu, cdn pytań brodzikowych:
a na czym on stoi? na styropianie, czy na betonie?????

Aga J.G
12-03-2008, 11:02
Najważniejsze że parkiet jest już nowy i decyzja jest czyli teraz to już z górki :)

Lidka i Janusz
12-03-2008, 18:59
Jeżeli podoga jest, to kiedy przeprowadzka? Zgadzam się z Twoim sąsiadem, w domu trzeba mieszkać.Masz przepiękne wnętrza, nie mówiąc o ogrodzie, i co z tego jak to stoi puste. Tak naprawdę cieszy to tylko oczy wszystkich forumowiczów. Życzę szybkiego zamieszkania- wtdey to ma sens i jest frajda. :D

agiis
13-03-2008, 08:10
pięknie Tola, nic nowego nie napiszę, słowa zachwytu u Ciebie na wątku to powszechność, no ale inaczej NAPRAWDE nie można 8) :lol: ja sie zachwycam też tym pieknym beniaminkiem w łazience, mój salonowy padł :( zgubił wszystkie liście, myslałam, że odżyje, niestety... chyba przeciąg mu zaszkodził :( dbasz jakoś szczególnie o swojego? to twój wyhodowany od małego czy zakupiony juz w dorodnej postaci?

krzysztof54
13-03-2008, 10:26
Tolu, dawno mnie tu nie było. Sporo się wydarzyło przez ten czas. Mam nadzieję, że już wszystko jest w porządku i cieszę się, że masz wielu przyjaciół, którzy byli z Tobą w trudnych chwilach. Życzę, aby wszystko szło zgodnie z planami. Trzymam za to kciuki .

Pozdrawiam,
Krzysztof :P

tola
13-03-2008, 11:09
Tosinku, dziś po południu będzie na budowie glazurnik od brodzika, wypytam go o wszystko i napiszę.

Lidka i Janusz, mam nadzieję, że w czerwcu będzie w tym wątku wielka parapetówa.
Taka prawdziwa, bo może nie być mebli w jadalni i kanapy w salonie...będziemy siedzieć na parapetach, ale już w domu.
Pozdrawiam serdecznie :D

Krzysztofie54, już się zastanawiałam, dlaczego tak dawno Cię nie było.
Parkiet w salonie się lakieruje, wkleję obiecane zdjęcia łączenia parkietu z gresem przy kominku.
Dziękuję za trzymanie kciuków, będą potrzebne, pozdrawiam ciepło z deszczowego Podlasia :D

Agiis, rzeczywiście beniaminy bardzo nie lubią przeciągów, zmiany miejsca.
Ten w łazience przechorowuje przenosiny z bloku, liście opadają, trochę boję się o niego.
Swoje fikusy hoduję od wielu lat. Te największe okazy, które mam w domu sięgają prawie do sufitu.
Mam jeden ciemnozielony i jeden jasnozielony z białymi obwódkami.
Jeśli po przeprowadzce mi zmarnieją, będę niepocieszona.
Są u mnie od prawie 10 lat. Zimą co roku opada część liści, dokucza im suche powietrze
i brak światła we wschodnich pomieszczeniach, ale dają radę.

Wczoraj pojechałam po kwiaty na urodziny mojej Mamy i zakochałam się bez pamięci.
Jedno spojrzenie na drzewko i wiedziałam że jest moje, że bez niego nie wyjdę.
Po wejściu do naszego domu od razu w holu widać to wielkie panoramiczne okno w salonie.
I niski długaśny parapet.
To drzewko będzie stało na środku...i tylko ono, jedno, jedyne.
Nic więcej nie trzeba.
Jest duże, ma 85 cm wysokości...czyż nie jest piękne? :D :D :D

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/bonsai.jpg

mayland
13-03-2008, 11:50
O rany :o Moja droga, ale zaszalałaś :o :o Śliczne!!! Miejsca dla niego nie mogłaś wymyśleć lepszego :lol:

Kupowałam znajomej takie malutkie więc wiem ile kosztują duze. Ceny równie mocno mi zawróciły w głowie jak urok samych drzewek :lol:

tola
13-03-2008, 12:07
Mayland, widziałam takie mniejsze drzewka w centrum ogrodniczym i cena mnie też powalała.
A wczoraj koleżanka powiedziała, że odkryła w małej miejscowości hurtownię kwiatów doniczkowych.
Pojechałyśmy tam i rzeczywiście ceny niezwykle przystępne.
Za ten piękny, duży szklany kielich, w którym jest pięć hiacyntów, mech, kamyki zapłaciłam 19 zł.
Przepiękne storczyki po 25 zł.
To moje drzewko przyjechało godzinę wcześniej i było tylko jedno.
Jak nic było mi przeznaczone :P

to moja wiosna od wczoraj w domu

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/hiacynt.jpg

mayland
13-03-2008, 12:13
Bardzo lubię ten duszący zapach hiacyntów :lol: Miałam jednego w pokoju i pachniało że aż w nosie kręciło :lol:
Faktycznie ceny bardzo przystępne. Coś mi sie zdaje, że bedizesz tam często zaglądać :wink:

jamles
13-03-2008, 12:20
mam nadzieję, że w czerwcu będzie w tym wątku wielka parapetówa.
Taka prawdziwa, bo może nie być mebli w jadalni i kanapy w salonie...będziemy siedzieć na parapetach, ale już w domu.
postanowione :roll:

giness
13-03-2008, 12:33
SUPER Tolu, że zdecydowaliście o terminie przeprowadzki :D

Pomyśl, że już niebawem nie będziesz musiała mówić, że jedziesz na budowę - powiesz po prostu, że jedziesz do DOMU :lol: :lol: :lol:

Kwiatki masz przecudne tfu tfu (żeby nie zapeszyć) :D

tola
13-03-2008, 12:58
Coś mi sie zdaje, że bedizesz tam często zaglądać :wink:

Mąż jest innego zdania :wink:
ledwie wniósł moje bonsai na 4 piętro, jest w kamiennej donicy, piekielnie ciężkie.
I tylko ja uważam, że kosztowało przyzwoicie 8)

tola
13-03-2008, 13:04
Jamles, może być w realu :D

Giness, ciekawe ile czasu mi zajmie przyzwyczajenie się do tego, że to nie wczasy, tylko mieszkanie we własnym domu.
Mąż już pierwszą noc ma za sobą, po wstawieniu okien nocował tam i pilnował, ale nic mu się nie śniło.
Ciekawe co ja wyśnię 8)

KamilaWr
13-03-2008, 13:05
tola bardzo ładny domek :D

tola
13-03-2008, 13:06
Kamila, dziękuję i zapraszam na czerwcową parapetówę :D

giness
13-03-2008, 13:11
Giness, ciekawe ile czasu mi zajmie przyzwyczajenie się do tego, że to nie wczasy, tylko mieszkanie we własnym domu.
Mąż już pierwszą noc ma za sobą, po wstawieniu okien nocował tam i pilnował, ale nic mu się nie śniło.
Ciekawe co ja wyśnię 8)

Zdziwisz jak szybko się przyzwyczaisz i nawet nie będziesz chciała jechać na wczasy :lol:

No właśnie - jak się obudzisz po pierwszej nocy to nie patrz w okno :D :D :D, bo zapomnisz co Ci się śniło. A sen będzie pewnie kolorowy

13-03-2008, 13:53
Dopiero teraz przeczytałam o tej podłodze :( Takie rzeczy moga naprawde wytrącic z rownowagi.
Drzewko piekne, zawsze mi się takie popodobały :D

Aga J.G
13-03-2008, 15:17
Już się cieszę na ten czerwiec :)

tola
13-03-2008, 19:46
Giness, zapamiętam i opowiem :wink:

Verunia, podłoga naprawiona, pocyklinowana i już po pierwszej warstwie lakieru....uff

Aga, rozumiem, że przyjeżdżasz :D

Tosinek, glazurnik powiedział, że pod brodzikiem i płytką wszystko jest wypełnione bloczkami, nie styropianem.
Dzięki temu jest stabilnie. A akrylowy brodzik nie musi być niczym wygłuszany.

wasiek
13-03-2008, 21:41
Tola, drzewko piękne i.... musisz bardzo uważać na nie.... :) mój zięć kupił bonzaika jeszcze wiekszego i gestszego od Twojego ale.....po kilku miesiącach zrobiło sie całkiem łyse.....i teraz ma kłopot....szukał jakiegoś ogrodnika, który znałby się na bonzaikach ale u nas nie znalazł nikogo...Teraz drzewko wypuszcza młode ale tak na dziko, oni obrywaja przy korzeniach młode pedy a reszte zostawiają, zobaczymy co z tego drzewka jeszcze wyjdzie....
AAAA gratuluje ustalenia terminu przeprowadzki.....chyba nie wytrzymałabym tak długo jak Ty.....jeszcze mając tak piekna łazienkę i cała reszte.....
Przeprowadzaj sie jak najszybciej.....to najlepsze co może być...a i jeszcze twój przepiękny ogród.....marzenie.....ach, wzdycham z zachwytu.......

Zakrzewianka
14-03-2008, 12:28
Tolu, cieszę się, że już po podłogowych kłopotach...
Jeszcze raz obejrzalam Twój przepiękny ogród, a potem rzut oka na nasz... I jak zwykle załamka... :(

Pozdrawiam serdecznie

Aga J.G
14-03-2008, 13:06
Tolusia wiesz że bardzo bym chciała, ale ..... nic nie mogę obiecać :-?

braza
14-03-2008, 20:07
Witaj Toluniu!!!! Gratuluję podjętej w końcu decyzji o konrektnym terminie wprowadzenia się do domu - najwyższy czas :D

Piekny ten bonsai - odpluwam trzy razy ... tfu...tfu...tfu ... :D :D

nitubaga
15-03-2008, 13:26
Witam,

to może i ja się ujawnię

oczywiście nie będę oryginalna, ale wpadłam w stan ogromnego zachwytu patrząc na Twe osiągnięcia w domu i ogrodzie. Nawet pokazałam kilka fotek memu mężusiowi i powiedziałam - "u nas też tak będzie!!!" A co najwyżej zapłacę karę za naruszenie praw do........

Gratuluję też szybkiej reperacji parkietu i ślicznego drzewka.

Jak już i ja będę na etapie ogrodu i łazienek - chciałabym móc zadać kilka pytań !

co doświadczenie to doświadczenie :D

póki co życze wszystkiego dobrego i oby do wiosny !!!

JANK
15-03-2008, 20:55
Tolu dwa lata temu napisałem:



Sonika tak pogoniłam swego glazurnika, że aż do Niemiec uciekł :roll:
i to nie na krócej niż 3 miesiące. Pozostaje czekać i stać na drodze :wink:
Ale kamyczki mi zostawił i 20 kg piasku :D
Taki ładny domek musi tak długo czekać na glazurnika ? Tola wiosna idzie powinnaś jak najszybciej zamieszkać w nowym domku !!!!

Bardzo współczuję niepotrzebnych nerwów i dobrej decyzji o wprowadzeniu się :wink:

tosinek
16-03-2008, 10:05
Tolu dziękuję za informacje brodzikowe!!! A z tym zamieszkaniem to fakt, powinnaś,czekam na kuchnię

tola
17-03-2008, 11:33
Wasiek, trochę mnie zmartwiłaś tym opadaniem liści w bonsai.
Będę o niego dbać, jak o dziecko, może mi się uda, zobaczymy.

Zakrzewianka, mój ogród też był załamką, powoli zaczął się zmieniać.
Tak więc powinnaś mieć dużo optymizmu, że można, że się uda, że będzie pięknie.
I to naprawdę nie jest nic trudnego, dużo dobrych chęci, czasu i będą efekty.
Pozdrawiam i czekam na mocne postanowienie zmiany ugoru w piękny ogród...umowa? :wink:

Aga, najważniejsze chcieć, reszta to tylko sprawy techniczne :wink:

Brazunia, termin wyznaczony, ale kasa cienka :(
może robię błąd nie sprzedając mieszkania,
ech, bądź tu mądry człowieku :roll:

Nitubaga, i tak trzymaj, najważniejsze wierzyć, że będzie pięknie.
To daje siłę i moc do działania, a to się musi przełożyć na efekty.
Oczywiście pytaj o wszystko co chcesz, mam nadzieję, że będę mogła pomóc.
Pozdrawiam :D

JANK, trzymaj kciuki, dobra energia bardzo potrzebna :D

Tosinek, z kuchnią walczę, z samą sobą też.
Mam pytanie do osób, które użytkują szafki kuchenne otwierane do góry.
Czy to jest wygodne, kiedy po otworzeniu ta część sterczy do góry? nie obijacie czoła?

Aga J.G
17-03-2008, 11:35
To ja chyba z tą techniką mam problem 8)

tola
17-03-2008, 11:40
Chyba muszę do Ciebie zadzwonić i poinstruować :wink:
wkleję zdjęcia polakierowanej podłogi, czekaj chwilkę...

joola
17-03-2008, 11:43
Toluś, ja mam szafki otwierane do góry i całe czoło :wink: szafka w której ukryta jest mikorfala też jest otwierana do góry tyle, że na specjalnym mechanizmie (nie wiem jak to sie nazywa)-drzwiczki nie odstają tylko płasko przylegaja do tych wyżej (namieszałam ale chyba wiesz o co chodzi) 8) :wink:
ps. przykro mi z powodu parkietu :cry: ale to chyba znak żebyście jak najszybciej zamieszkali.

tola
17-03-2008, 11:53
Joola, tę szafkę z mechanizmem do chowania mikrofali to ściągnę od Ciebie.
Lubisz te szafki otwierane do góry? nie zamieniłabyś na tradycyjne?

tola
17-03-2008, 12:01
Tak jak pisałam parkiet w sypialni na górze naprawiony, miałam wiele szczęścia,
że to się stało wtedy, gdy parkieciarze byli u mnie ze sprzętem.
Bo gdybym miała ich ściągnąć do pracy tylko na ten zalany fragment to miałabym ogromny problem.
A tak udało się to szybko zrobić na nowo.
Zdjęcia parkietu w pokoju kominkowym, parkiet polakierowany.
Robione w pochmurny dzień, więc takie smutne trochę.

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/parkiet1.jpg

i zdjęcie z bliska łączenia parkietu z gresem przy kominku, obiecane Krzysztofowi.
Na mój gust, trochę za gruby ten korek, mógłby być o 3 milimetry cieńszy, ale jest jak jest.
Muszę taki polubić :wink:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/parkiet3.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/parkiet2.jpg

joola
17-03-2008, 12:04
Szafki są ok, jakoś nie widzę różnicy w użytkowaniu, mi bardziej chodziło o wygląd samych szafek czyli żeby drzwiczki były poziomo a nie pionowo a jakoś nie wyobrażam sobie otwierania ich w tradycyjny sposób :roll: :wink:

tola
17-03-2008, 12:12
Zrobię wizualizację dwóch wersji, w pierwszej będą poziome,
w drugiej bardziej kwadratowe, szerokości 45,
więc też szersze od tradycyjnych. Poproszę o opinie, pomożecie, towarzysze? :wink:

joola
17-03-2008, 12:15
Pomożemy :D Wklejaj fotki. Wypowiem się później, bo teraz praca wzywa i tak mam pół dnia do tyłu przez kontrolę z ZUS-u. :wink:

mbied1
17-03-2008, 14:25
dziękuje bardzo za zdjecia podłogi:) jeszcze jedno małe pytanie jakiej długości masz parkiet ?

FairyDream/BasniowySen
17-03-2008, 14:59
Zbudzilam sie po zimowym snie ;) choc snieg jeszcze zalega to juz blizej wiosny ;)
Toleczko, wrocilam aby obejrzec twoje cuda ;)
Piekne! Lazienka przeeesliczna, mysle, ze zamiast wygodnego fotela do czytania ksiazki; to wybralabym twoja lazienke...;)

tola
17-03-2008, 15:43
dziękuje bardzo za zdjecia podłogi:) jeszcze jedno małe pytanie jakiej długości masz parkiet ?

Edyto, deski są różnej długości od 50 cm do 3 metrów.

tola
17-03-2008, 15:46
Zbudzilam sie po zimowym snie ;) choc snieg jeszcze zalega to juz blizej wiosny ;)


czas najwyższy się obudzić, żeby nie przespać najpiękniejszej pory roku :wink:
mam nadzieję, że wiosna nie będzie zwlekać do maja, ale w kwietniu zagości na dobre.

Maja W.
17-03-2008, 16:07
Jest duże, ma 85 cm wysokości...czyż nie jest piękne? :D :D :D

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/bonsai.jpg

Hmmm...rozpływam się jak widzę to cudo i to jeszcze takich rozmiarów!!

nitubaga
17-03-2008, 17:55
Droga Tolu... :D
mam pytanie do zdjęcia powyżej.


Poza ślicznym drzewkiem jest tam coś co już wiem, że nie jest parkietem, lecz gresem. Położyłaś go na podłogówce? bezfugowo ? jak się go użytkuje ? no i jak czyści ? :wink:

strasznie nabrałam na niego ochoty - to chyba najlepsze płytka drewnopodobna jaką widziałam :lol

jeśli można to chciałabym zapytać o ten łupek wokół kominka - gdzie można taki dostać i w jakiej cenie?

8) :lol: :D

pozdrawiam

8) :lol: :D

krzysztof54
17-03-2008, 18:59
Tolu, pamiętałaś - bardzo mi miło :lol:
Twój parkiet jest jak marzeeeeeeeeenie! Bardzo mi się podoba.
Deski, gres i kamień na kominku, wszystko super zgrane kolorystycznie. Chciałbym u siebie zastosować podobne rozwiązanie.

Pozdrawiam.

tola
17-03-2008, 22:31
Maja W., moje drzewko dziękuje za pochwałę :wink:

Krzysztofie54, pozdrawiam :D

Nitubaga, nie wiem, czy Ty mnie nie wkręcasz tym pytaniem w jakieś "Mamy cię" :roll: 8) :wink:
drzewko stoi w naszym blokowym mieszkaniu na zwykłej, starej mozaice dębowej.
Łupek można kupić w firmie handlującej kamieniem ogrodowym, w cenie 50zł za metr kw.

nitubaga
18-03-2008, 09:32
Ocho.......chyba zamotałam :D

już się tłumaczę ....
chodzi mi o zdjęcie, które tu znalazłam, które było drewnopodobnym gresem ELCANO QUERO. Ponieważ ten gres jak doczytałam ma 44x44 cm i jest łudząco podobny do tego co widziałam na zdjęciu, więc uznałam, że to właśnie jest to.

:oops: sorrki, na pewno w nic nie wkręcam, po prostu szukam tzw. kompromisu :-?

mój mąż chce mieć na całym dole parkiet, który raczej nie jest polecany na podłogówkę, natomiast ja szukam czegoś co wygląda jak parkiet, ale jest trwalszy jeśli chodzi o mechaniczne zarysowania (mam 2 synków - 2 i 4 latka oraz całe tony samochodzików). I pomyślałam o tym co znalazłam tu u Ciebie. :D

Czy u Was w domku jest ten gres czy z niego zrezygnowaliście. Jeśli jest to proszę powiedz jak się Wam spisuje, czy po umyciu są smugi, czy bardzo widać na nim wszelkie pyłki ?


:wink:

Kiedyś marzył mi merbau - ale szybko się z niego wyleczyłam. Znajoma go ma i była nim zachwycona :D do póki go nie położyła w salonie, bo okazało się, że co 2 dni musi ganiać z mopem, bo strasznie widać każdą drobinę w tych kątach gdzie się nie chodzi. :cry: i gdzie się zbiera biaława warstewka kurzu.

tola
18-03-2008, 12:33
Nitubaga, niestety na tamten gres nie znalazłam miejsca w domu, żałuję, bo bardzo mi się podoba.
W realu jeszcze piękniejszy niż na zdjęciu. Trudno mi powiedzieć, jak się użytkuje.
Na taras mimo mrozoodporności się nie nadaje, byłby zbyt śliski.
Ja marzyłam o ciemnych drewnianych schodach, ale będą jasne właśnie z tego powodu,
że na ciemnych widać każdy pyłek.

nitubaga
18-03-2008, 15:57
Cieszę się, ze mówisz, że płytka w realu jest jeszcze ładniejsza !!! to dobrze rokuje na moje plany. Już dogadałam się ze sprzedawcą, że podeśle mi próbkę. Wielkie dzięki, że wogóle znalazłaś te płytki - to jest najlepsze wyjście z mojego domowego impasu

:D :D

Jeśli chodzi o swój domek - to nie masz czego bardzo żałować, z tego prostego powodu, że parkiet masz cudny. Mocno się zastanawiam nad takim na górze w sypialniach.

:D :D

Mam prośbę do pozostałych forumowiczów, jeśli ktoś zdecydował się na te płytki - niech szepnie tutaj o nich słówko 8)




a tak z innej beczki - to słońca mi się chce !!!!!!!!!!!!! 8)

Aga J.G
18-03-2008, 16:42
U mnie zima mam czas 8)

tola
19-03-2008, 11:57
Już drugi dzień pada prawie bez przerwy, wielkimi śniegowymi płatkami.
Wielkanoc z bałwanem na balkonie, dość oryginalnie.
Biedne rośliny cebulowe, zamiast rozkwitać, drżą z zimna.
Wcale mi się to nie podoba :roll:

Aga J.G
19-03-2008, 13:25
Mi też się nei podoba bo mój bez ma takie pąki aż mi go żal :cry:

janekdaria
20-03-2008, 07:04
Czy moglabys powiedziec co to za listwy wokol kominka?tez mamy kominek z taka okragla podstawa nie wiemy czym na dole go wykonczyc zeby myjac podlogi nie brudzic.Bede wdzieczna.

aldio
20-03-2008, 09:09
http://images26.fotosik.pl/180/f294f08a0af5f3bd.jpg (www.fotosik.pl)

tola
20-03-2008, 11:07
Czy moglabys powiedziec co to za listwy wokol kominka?tez mamy kominek z taka okragla podstawa nie wiemy czym na dole go wykonczyc zeby myjac podlogi nie brudzic.Bede wdzieczna.

Janekdaria
Te listwy są takie same jak wszystkie listwy przypodłogowe na całym dole, które przyklejali nam parkieciarze.
Przy kominku i przy wyokrąglonej ścianie między holem a jadalnią listwy były robione na zamówienie,
czyli gięte według szablonu, który robiła firma zajmująca się robieniem listw giętych.
Cena metra bieżącego listwy giętej 150 zł.

tola
20-03-2008, 11:10
Aldio, przepiękna ta kartka i życzenia, dziękuję i również życzę wesołych, ciepłych świąt.
Czy można te króliczki wypożyczyć tak choć na tydzień? :wink: :D

aldio
20-03-2008, 19:16
:wink: Nie, nie można.
Ale pamiętaj, że masz do nas stałe zaproszenie, możesz wziąć udział w "wielkim wiosennym całowaniu" tj. codziennych rytuałach, które uwielbia Helenka (łaskotanie, masowanie, całowanie itd.) i cudnie się wtedy zaśmiewa. Tylko się musisz pośpieszyć, bo dziewczyny szybko rosną. Ta po lewej to Maja - moja siostrzenica (ma miesiąc, a Helenka już kończy cztery). W lany poniedziałek będą obie chrzczone.
Pozdrawiamy i życzymy jeszcze raz radości i miłości na wiosnę, a na czerwcowe lato - mocnej głowy na parapetach :D

mpb1971
20-03-2008, 19:25
Toluś,

Radosnego Alleluja, smacznego jajka, mokrego dyngusa i następnych Świąt spędzonych w nowym domku :lol:

http://www.ekartki.pl/cards_files/12/12641_3421__kartka990.JPG

joola
20-03-2008, 21:08
TOLA, z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę Wam wiosny, wiosny, wiosny!!!
Pękających pąków, krokusów i przebiśniegów,
Topniejących śniegów, ziemi która zaczyna pachnieć,
Słońca które nie tylko świeci ale również grzeje!
Wiosny w przyrodzie i wiosny w życiu rodzinnym.

http://news.torrent.pl/c_images/kartka3-thumb.JPG

madzialenka
20-03-2008, 22:05
Tolu, wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzacych Swiat.

http://images34.fotosik.pl/186/8997b011a48e2ca4.jpg

braza
21-03-2008, 07:48
Ze świątecznego korzystam zwyczaju,
By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju
I życzyć Wam naprawdę z całą serdecznością
By święta napełniły Wam duszę radością
http://kartki.net.pl/kartki/3/102.jpg

martynka1
21-03-2008, 09:40
http://kartki.onet.pl/_i/d/scenka1_d.jpg

Pogody, słońca, radości,
w niedzielę dużo gości,
w poniedziałek dużo wody
- to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych,
Świąt wesołych oraz zdrowych !

życzy Martyna

Aga J.G
21-03-2008, 09:53
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych.
W poniedziałek kubeł wody.
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.
WESOŁEGO ALLELUJA!

Maja W.
21-03-2008, 10:39
http://i216.photobucket.com/albums/cc232/maja_w/1kopia.jpg

tosinek
21-03-2008, 11:21
http://images32.fotosik.pl/186/08ebd94d95777879m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=08ebd94d95777879)

Amtla
21-03-2008, 11:28
Zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie
rodziny i wśród przyjaciół [/color]

http://kartki.onet.pl/_i/d/zloty_d.jpg[b]

CoolaTT
21-03-2008, 12:21
http://images27.fotosik.pl/180/80d4da16e399fb02med.jpg

Mohag
21-03-2008, 12:51
http://photos84.nasza-klasa.pl/dev128/0/160/970/0160970987.jpg

Mohag
21-03-2008, 12:51
dubell

mayland
21-03-2008, 14:49
http://images32.fotosik.pl/187/1b855ab2c9cc6169.jpg (www.fotosik.pl)

TomKa
21-03-2008, 16:26
.
Pogody w sercu i radości płynącej

z faktu Zmartwychwstania Pańskiego

życzy TomKa z rodzinką



http://images30.fotosik.pl/180/b174248b36d15022.jpg (www.fotosik.pl)

magi
21-03-2008, 16:49
Wesołego jajka, pięknego jak bajka. Sprytnego króliczka, co wyskoczy z koszyczka. Kurczaka złotego i wszystkiego najlepszego życzy Małgosia

http://www.bitstream.com.pl/btzyczws.jpg

JANK
21-03-2008, 17:39
http://www.tapety4u.net/tapety/swieta/wielkanoc/12.jpg

Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych w prawdziwie wiosennym nastroju , smacznego jajka i pogody ducha życzy JANK

kaśka maciej
21-03-2008, 17:45
Z Okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę Ci: uśmiechów bez liku przy wielkanocnym stoliku.. Przyjaciół wielu, dużo w portfelu, Dyngusa mokrego i czasu radosnego A przede wszystkim prawdziwych i uczciwych przyjaciół, szczęścia w miłości i spełnienia marzeń! :D

daggulka
21-03-2008, 18:09
Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego :D

http://republika.pl/blog_ds_1189624/2431110/tr/887.gif

krzysztof54
21-03-2008, 18:56
http://img215.imageshack.us/img215/5654/image001dt6.jpg

Niechaj Święta Wielkiej Nocy

Będą pełne Boskiej mocy.

Aby zdrówko dopisało

I jajeczko smakowało.


Spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych

życzy krzysztof54

aka z Ina
21-03-2008, 19:18
RADOSNYCH SWIĄT WNIEBOWSTĄPIENIA PAŃSKIEGO!!!!!!

http://kartki.onet.pl/_i/d/kurczaczki_d.jpg

Sonika
21-03-2008, 19:51
Dzwon wesoło się rozlega,
Pieśń potężna świat obiega.
Oby serce też zostało
napełnione dzisiaj chwałą
I tętniącym życiem wiosny
w Zmartwychwstania dzień radosny.

http://images20.fotosik.pl/204/b9abe6467de40422.jpeg

WESOŁEGO ALLELUJA!

życzy Sonika

Żelka
21-03-2008, 21:17
http://kartki.onet.pl/_i/d/zloty_d.jpg

Renka Grabow
22-03-2008, 08:41
Kolorowych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych i szybkiego nadejścia wiosny

:D :D :D

http://konopki.ovh.org/obrazy/galeria%20anne%20geddes%20252.jpg

kubolotek
22-03-2008, 10:19
http://img84.imageshack.us/img84/9678/beztytuuzi1.jpg

marjucha
22-03-2008, 11:56
Zdrowych, wesołych,
pogodnych i radosnych,
Świąt Wielkanocnych
http://1.1.1.4/bmi/kartki.net.pl/kartki/3/96.gif

tola
22-03-2008, 12:11
Dziękuję wszystkim za życzenia,
w życiu piękne są tylko chwile, niech te świąteczne właśnie takie będą,
pełne radości, beztroski, uśmiechu i odpoczynku.
Dziękuję i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT
I WIOSNY W SERCU :D

http://www.sstaszewski.pl/4pory/krokusy%5B1%5D.jpg

wasiek
22-03-2008, 14:30
Moje życzenia dla Ciebie Tolu i całej Twojej rodziny to;
spokojnych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych i........oby nastepne święta obowiązkowo :D :D :D :D spędzane były w tak przepięknie wykończonym domku.....
duzo zdrowia i usmiechów w życiu codziennym, bo to daje nam moc działania.....
i zdrowia, zdrowia, zdrowia bo to jest nam najbardziej potrzebne do spełniania naszych marzeń....
WASIEK

Anisia3
22-03-2008, 15:08
Tolu Wesołych Świąt

http://www.kartki.lagata.pl/kartki/23/1803.JPG

editta
22-03-2008, 16:02
http://img529.imageshack.us/img529/4953/karxu3.jpg

rogbog
22-03-2008, 18:20
Niechaj zajączek przybędzie bogaty,
Niech nie braknie Ci kolorowych pisanek,
a spokoju Twojego domu
niechaj strzeże biały baranek

Wesołych Świąt życzy Bogusia
http://images32.fotosik.pl/188/5ff53c2cff432f94.gif

DarioAS
22-03-2008, 23:14
http://www.samre.info/kartki/11w/wiel11/wielkanoc11.jpg

Kropek13
23-03-2008, 10:48
Ranyyyy ale masz piękny dom zakochałam się :) jeżeli nie masz nic przeciwko to motyw z plażą którą zrobiłaś w łazience dzieci wykonam u siebie :P wspaniałe pomysły, cudowne wykonanie GRATULACJE
mam takie pytanko jakie wymiary ma łazienka dzieci?

Lidka i Janusz
26-03-2008, 12:35
Tolu zaczęłaś sie pakować, czy wybyłaś na święta?

DarioAS
26-03-2008, 14:24
pięknie, pięknie.
Skąd Ty masz tyle pomyslow..

joola
31-03-2008, 20:09
Toluś, wiosna, wiosna, wiosna :D A gdzie łobiecana kuchnia??? ( znaczy się wizualizacja gdzie? łobiecanki-macanki ... :cry: )

Amtla
31-03-2008, 20:24
Hm..., ja tego...., znaczy się jako przewodnicząca przyszłam :wink: Co słychać na "polu walki"? zapytuję :D

tola
31-03-2008, 23:01
Wasiek, Anisia3, Editta, Rogbog, DarioAS
dziękuję za życzenia świąteczne :D

Kropek13, łazienka dzieci ma wymiary 425x404 w miejscu gdzie jest wejście,
a tam, gdzie jest pion, 365. Pozdrawiam :D

Lidko , chętnie wybyłabym na święta, bo pogoda była paskudna, ale nie wyszło.
Za to w ostatnie dni, poszalałam w ogrodzie, wreszcie zaświeciło słońce i temperatura się dźwignęła.
Martwi mnie to, że moje tulipany i żonkile nie mają w tym roku pąków kwiatowych.
Co się dzieje? :roll:

Joola, ja też czekam na konkretniejsze wizualizacje, ale mojemu panu od kuchni laptop się zbiesił i jest problem.
Mam ja się z tą kuchnią, jakoś nie mogę jej skonkretyzować.
Zarys tej kuchni postaram się wkleić, może Wy mi podpowiecie, co w niej nie gra? :roll:

tola
31-03-2008, 23:07
Hm..., ja tego...., znaczy się jako przewodnicząca przyszłam :wink: Co słychać na "polu walki"? zapytuję :D

wiedziałam, że jesteś właściwą osobą, na właściwym miejscu :D

kuchnia nie rozwiązana, ale w tym tygodniu ostatnie malowanie całego dołu,
montaż schodów, stolarz zapowiedział, że będzie to trwało...do końca kwietnia.
Ma dużo roboty i będzie tak kleił z doskoku :roll:
Nie wiem co z barierką, pustka w głowie, aż dudni.
Ale po malowaniu będę myła okna, więc to już coś znaczy :wink:

jamles
31-03-2008, 23:18
Hm..., ja tego...., znaczy się jako przewodnicząca przyszłam :wink: Co słychać na "polu walki"? zapytuję :D


montaż schodów, stolarz zapowiedział, że będzie to trwało...do końca kwietnia.
Ma dużo roboty i będzie tak kleił z doskoku :roll:
to chyba podskoczy dopiero 28 żeby skończyć w kwietniu :-?

tola
31-03-2008, 23:31
Hm..., ja tego...., znaczy się jako przewodnicząca przyszłam :wink: Co słychać na "polu walki"? zapytuję :D


montaż schodów, stolarz zapowiedział, że będzie to trwało...do końca kwietnia.
Ma dużo roboty i będzie tak kleił z doskoku :roll:
to chyba podskoczy dopiero 28 żeby skończyć w kwietniu :-?

cztery stopnie dziennie to max. bez poniedziałków, bo szewski, bez sobót, bo wolne, bez niedziel, bo grzech, to musi zacząć od jutra 8)

jamles
01-04-2008, 01:32
te ma do zrobienia :roll:
http://www.rzym.pl/cpg134/albums/koloseum/normal_schody_hiszpanskie3.jpg
:wink:

tola
01-04-2008, 10:45
W Rzymie byłam, ale po hiszpańskich schodach się nie przeszłam, tak wyszło.
A one chyba też czekają na stolarza, bo wciąż goły beton,
jesionem nie obłożony :wink:

tola
01-04-2008, 11:32
Dobra, teraz moja nieszczęsna kuchnia.
Zaczynając od lewej strony ściana z drzwiami do spiżarni, lodówka, będzie wyższa niż na rysunku.
Za nią na dole szafka z ukrytą mikrofalówką, pod nią głęboka szuflada.
Zmywarka, szafka zlewowa, szafka z dojściem do narożnika.
Następna ściana na dole szuflady 80-tki, piekarnik, szuflady 80-tki, szafka 40 kargo.
I teraz nie wiem jak rozwiązać górę.
Zaczynając od okna mam 120cm na szafki, później 100 na okap i dalej też może być 120 na szafki.
1.wersja: 120 rozbijamy na 40 pionową i dwie 80 poziome.
2. wersja: 120 rozbijamy na szafki pionowe i czy je zakończyć półkami, czy symetrycznie pełną szafka jak przy oknie?

Przy wersji pierwszej co zrobić na końcu szafek poziomych...czy dać symetrycznie tak jak po lewej szafkę pionową 40-stkę?
Czy tak jak na wizualizacji dać grube półki ze szkłem podświetlonym w środku?
Czy dać plecy i na tym dwie całkiem szklane półeczki?

Poradźcie coś :roll:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wzr2.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wzr3.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wzr1.jpg

była też rozważana taka dziwna wersja górnych szafek

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/kuchenka.jpg

braza
01-04-2008, 12:31
http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wzr2.jpg

To mi się osobiście podoba! Nawet z tymi grubymi, drewnianymi półkami, ale podświetlonymi!!! Dla mnie ta wersja jest naprawdę świetna!!

tola
01-04-2008, 12:39
Brazunia, w skrytości serca liczyłam na to, że zajrzysz :D

Te półki na wizualizacji tak trochę drapią, ale mam nadzieję, że w realu będzie jeszcze lepiej.
I one tak łagodniej kończą ten szereg od strony jadalni, prawda?
I pewne odniesienie do drewnianych grubych półek które są we wnękach karton-gips w jadalni i salonie.
Mają mieć drewnianą ramkę a w środku podwójne szkło z oświetleniem.

I te poziome szafki 80-tki stanowią odzwierciedlenie tych dolnych szuflad 80tek.
Dobrze będzie?

reniaS
01-04-2008, 13:50
Tolu
Jak na mój gust to też wariant nr 1 z poziomymi szafkami górnymi.
A sam projekt - super.
Jak zwykle zresztą.

DarioAS
01-04-2008, 15:04
Tolu, ratunku mój..
pamiętasz, jak obiecałaś kiedyś, że zajmiesz się na wiosnę moim ogródkiem???
(powiedz, że pamiętasz...)
no, to skocz do mnie na chwilę, bo mi to ręce opadają jak patrzę na swoje podwórze i nie wiem co robić normalnie. Mam parę planów, ale nie wiem, jak się za to zabrać :roll:

kasiaR
01-04-2008, 16:02
Tolu, napisze szczerze.. 1 wersja lepsza, ale trochę mi jednak niepsują te półki.. a najbardziej razi mnie srebrny cokół w bufecie od strony jadalni- pewnie miał grać z cokołem w kuchni , ale skoro jest odwrócony do jadalni/salonu to wg mnie niepasuje. Chyba ,że masz coś „inoxowego” w jadalni/salonie.
Sam projekt bardzo ładny :D .

Pozdrawiam serdecznie :wink:

P.S. A może zamiast tych półek, takie dwie oddzielne wiszące „ramki”, delikatnie odsunięte od szafki- nadały by lekkości i zakończyłyby linie szafek górnych , co??

Sloneczko
01-04-2008, 21:20
Tolu, napisze szczerze.. 1 wersja lepsza, [size=9]ale trochę mi jednak niepsują te półki.. a najbardziej razi mnie srebrny cokół w bufecie od strony jadalni- pewnie

To chyba nie jest cokół, tylko taka oczomylonka, czyli gładka podłoga pod bufetem i jakby podświetlona, udaje cokolik. Chociaż, już sama nie wiem, ale też mi się nie podoba.

Mnie się podoba wersja z półką łączącą szafki i okap, ale nie wiem dlaczego szafki po prawej stronie są niższe?

joola
01-04-2008, 21:57
Tola jak dla mnie wersja pierwsza z poziomymi szafkami ale...nie dawałabym tej wąskiej szafki po lewej a półki z prawej zrobiłabym nie łącząc z szafkami czyli takie...wolnowiszące, ale to tylko moja mała sugestia 8)

Amtla
02-04-2008, 10:33
To jeszcze ja trzy grosze....

Zdecydowanie wersja 1.
Ewentualnie w kwestii półeczek: jakby górną nieco skrócić a dolną odrobinę wydłużyć?

pozdr

tola
02-04-2008, 11:05
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wpisy.
Spróbuję zrobić wizualizacje uwzględniające Wasze sugestie, wtedy będzie łatwiej o porównanie.
Największy kłopot mam właśnie z tą końcówką szafek od strony baru i nad tym myślę najwięcej.
Ten inoxowy cokół od strony jadalni to nieudolność wizualizacyjna.
A jak myślicie, czy w kuchni dać go w srebrze, czy w jasnym kolorze tak jak podłoga i blaty?
I co z barem, zostawić go tak jak jest? bar od strony jadalni będzie wyższy nieznacznie od poziomu blatu w kuchni,
bo nie jest on przeznaczony do siedzenie na krzesłach.
Ma być wygodny do oparcia się na nim na łokciach, gdyby ktoś miał taką ochotę przy nawiązaniu rozmowy z osobą będącą w kuchni.
I jak z pomysłem zejścia tego wyższego blatu do samej podłogi od strony wejścia do kuchni? Zostawić tak?
I jeszcze jedno pytanie...czy w szafkach poziomych górne też przeszklić tak jak na wizualizacji, czy zrobić pełne?

JANK
02-04-2008, 18:56
To może i ja ..... :oops:

Projekt jest ładny tylko moim zdaniem należy poprawić funkcjonalność (przepraszam, ale takie jest moje zdanie :oops: )
Piekarnik jak również mikrofalówka powinne być umieszczone wyżej (najlepiej na wysokości blatu) - większa wygoda użytkowania.
Masz zlew pod oknem, więc należy zaprojektować taką baterię, która by nie blokowała otwierania okna.
Moim zdaniem nie warto kupować lodówki do zabudowy (jest mniejsza i droższa) tylko zwykłą lodówkę wkomponować w meble (zabudować po bokach płytą, a przód zostawić niezabudowany).
I jeszcze jedno - moja żona twierdzi, że w kuchni nigdy za dużo szafek.

To tylko takie moje sugestie .... :oops:

tola
03-04-2008, 11:03
JANK, to wszystko prawda, co piszesz. Projekt domu powstawał 6 lat temu.
Wiele się zmieniło w moim widzeniu kuchni od tej pory.
Ale na istotne zmiany jest już za późno.
Nie widzę w tym moim układzie miejsca na piekarnik umieszczony wyżej,
choć wiem, że na wygodzie to nie zyska i żałuję bardzo.
Podciągnę to schylanie pod ćwiczenia aerobikowe i jakoś to będzie :wink:
Lodówka nie będzie do zabudowy, chcę kupić wysoką i szeroką na 70 cm, taka mi się zmieści w tym kącie przy oknie.
Zlew nie będzie centralnie pod oknem, ale przesunięty w prawą stronę. Okno uda się otworzyć na tyle, by móc je umyć.
Choć mając dość dużo fixów, mycie od zewnątrz nieuniknione.
Mikrofalę tuż pod blatem mamy od wielu lat w obecnym mieszkaniu i już się przyzwyczailiśmy.
Zresztą służy nam tylko do podgrzewania potraw.
Szafek w kuchni nigdy za wiele, to prawda. Liczę na to, że spora spiżarnia z wejściem tuż przy lodówce będzie bardzo pomocna.
Mam tam półkę na elektryczne usprawniacze spraw kuchennych typu miksery, krajalnice, maszynkę do tarcia ziemniaków i inne.
Będą tam miały swoje stałe miejsce.
Tam też będzie zamrażarka i wiele miejsca na zapasy spożywcze.

Dziękuję za wszystkie uwagi, one skłaniają do przemyśleń nad czymś, czego czasem sami nie dostrzegamy.
I dlatego to forum jest tak pomocne. Pozdrawiam serdecznie :D

Zakrzewianka
03-04-2008, 12:10
Tolu

ja jestem za poziomymi szafkami. Piękna będzie ta kuchnia.

tak sobie myślałam, że skoro ogólnie we wnętrzu nie masz za wiele inoxu, tylko takie jasne, łagodne kolory, to może z tą stalą nie przesadzać? :roll:

Pozdrawiam serdecznie

tola
03-04-2008, 13:22
Zakrzewianko, a może zrobić tak, że w kuchni zostanie ten szary cokół, a od strony jadalni zrobić w jasnej, drewnianej okleinie.
Takiej samej, jak ten blat baru schodzący do samej podłogi.
On nie może być z tego samego materiału co blat kuchenny, bo chcę, by miał grubość nie mniejszą niż 8 cm.
Więc musi to być blat okleinowany. Będzie wtedy grał z tym cokołem i nie będzie taki " znikąd".

DarioAS
03-04-2008, 14:39
Tolu, to dobra myśl, stal na tą stronę nie pasuje, pomiesza łagodność z surowością. Lepszy będzie cokół z tego jasnego materiału, albo w kolorze mebli, wtedy stanie sie całkiem niewidoczny.

Zakrzewianka
03-04-2008, 16:16
Jestem za pomysłem DarioAS.
Gdyby taka domieszka stali lub "ostrej" nowowczesności występowała w pozostalej części dziennej, to miałoby to jakąś kontynuację

Tolu

a może jakieś konkretne kolory, ponieważ wizualizacja to tylko taki ogólny pomysł.

Pozdrawiam

edit-blondi
04-04-2008, 08:51
Duduś woda z rynny jest rurą podziemną odprowadzona aż do rabaty przy ogrodzeniu z ulicą. Tam jest wkopana plastikowa beczka z malutkimi otworami.
Rura w nią wchodzi, woda spływa do tej beczki, a potem tymi otworkami sączy się powoli i nawadnia ziemię na rabacie. Tak mam zrobione ze wszystkimi rynnami. Szkoda marnować deszczówkę i odprowadzać do ścieków. Niech zostaje w ogrodzie i służy roślinom.

Tola czy mogłabys coś wiecej na temat tego rozwiązania. tzn jaka rura, na jakiej głębokości i jak głęboko zakopana beczka (jak duża). Muszę się w końcu wziąść za moje rynienki a Twój pomysł wydaj mi sie świetny. Może masz jakies fotki z montowania "tego systemu nawadniającego" :lol:

z góry dziekuję :wink:

DarioAS
04-04-2008, 11:05
a ja z innej bajki teraz...
Tolu ta agrowłóknina ma być biała czy czarna :o :o ??
Wydaje mi się, że czarna, a u nas w sklepie ogrodniczym są tylko białe.
Zależy mi na tym, żeby nie rosły mi chwasty, bo jak wysypię tam jakąś korę czy coś, to przecież tego nie da sie plewić.

tola
04-04-2008, 13:01
Edit-blondi, z tego co pamiętam, to beczka plastikowa około 80-100 cm wysokości.
Głębokość wkopania zależy chyba od odległości jaka jest do spustu rynny.
Ponieważ powinien być lekki spadek w kierunku beczki, należy ją wkopać tak, by ten spadek zachować. Rura miała średnicę około 10 cm.
Fotek nie mam.
Przyznam też, że przy bardzo gwałtownej ulewie zdarzyło się, że w miejscu wchodzenia rynny przy domu w podłoże,
gdzie jest system awaryjnego ujścia (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) wybiło wodę na zewnątrz.
Ale tak się zdarzyło chyba tylko ze dwa razy. Pojemność beczki widać była zbyt mała na tak dużą ilość wody.

DarioAS, ta biała włóknina służy raczej do owijania roślin przed chłodem, do przykrycia grządek z warzywami kiedy noce są na minusie.
Ta czarna jest natomiast specjalna do zabezpieczania rabat przed nadmiernym rozwojem chwastów.
Powinnaś ją dostać w sklepach ogrodniczych.

DarioAS
04-04-2008, 13:12
No właśnie w naszym sklepie ogrodniczym jest tylko biała. Tak myślałam, że musi być czarna. Ale gdzie ja takie coś dostanę, to nie wiem. U nas jest tylko jeden taki sklep :roll:
Problem jest w tym, że małż cały czas pracuje i nie ma jak się zwolnić, a sama z tego zadupia to łatwo się nie wyrwę (cztery razy w ciągu dnia jedzie tędy autobus!), muszę mieć transport.
Myślę..

tola
04-04-2008, 13:18
Zostaje niedziela i wyjazd do większego miasta, w którym jest do późna otwarty hipermarket z działem ogrodniczym.
A później z Dawidkiem na lody i spacer po parku :wink:

DarioAS
04-04-2008, 13:21
no, i to jest chyba najrozsądniejsze wyjście :wink:

nitubaga
04-04-2008, 14:36
Witam serdecznie po świętach,

widzę, że prawie wszyscy zajęci sprawami ogrodowymi.... piszę prawie, bo Tola mebluje kuchnię. Na temat kuchni się nie wypowiem, bo sama wolę klasyczne czy tam stylizowane (jak kto woli), więc na tych nowoczesnych po prostu się nie znam.

Ale ja również mam pytanie odnoście ogrodu - czy Wy szanowni forumowicze

1. zakładaliście ogród sami czy może robiliście projekt ogrodu z firmą tym się zajmującą?
2. czy i jaki macie drenaż?
3. czy i jaki macie system nawadniający? myślałam te dwie rzeczy połączyć, ale chyba się nie da...

4 Tolu jak nazywa się ta mata przeciwchwastowa? czy masz ją wszędzie rozłożoną?
5. czy ogród zakładać lepiej wiosną czy jesienią?

Niestety nie mam takiej wielkiej wiedzy nt. roślin jak Tola i skłaniam się do opcji zrobienia projektu. Zwłaszcza, ze nasza działka nie za duża,a każdy chciałby mieć swój kąt do zabaw, odpoczynku i ciszy.....

Aga J.G
04-04-2008, 19:16
ja też wybieram opcję kuchni nr 1 :)

jea
04-04-2008, 21:00
opcje, opcjami 8)
to kiedy mogę przyjechać :roll: :wink:

Żelka
04-04-2008, 21:09
Tolu jak dla mnie kuchnia nr 1, z tym, ze ja dala bym szafke taka sama jak po lewej, tylko luztrzane odbycie, po prawej.
Mnie troche raza te wystajace polki. :roll:
Nie wiem, moze dlatego ze puste.., nie umiem wytlumaczyc, tylko mnie cos uwieraja... :lol:

kubolotek
04-04-2008, 21:36
Tolu wybrałabym pierwsza wersje kuchni, a moze by tak wogole nie dawac po lewej tej pionowej szafki i tych polek po prawej?, tylko same 80-tki poziome, chyba ze nie chcesz miec luki pomiedzy sciana a szafkami po lewej stronie(ja tak mam), pozdrawiam i zycze trafnych wyborow

braza
05-04-2008, 07:49
Brazunia, w skrytości serca liczyłam na to, że zajrzysz :D

Te półki na wizualizacji tak trochę drapią, ale mam nadzieję, że w realu będzie jeszcze lepiej.
I one tak łagodniej kończą ten szereg od strony jadalni, prawda?
I pewne odniesienie do drewnianych grubych półek które są we wnękach karton-gips w jadalni i salonie.
Mają mieć drewnianą ramkę a w środku podwójne szkło z oświetleniem.

I te poziome szafki 80-tki stanowią odzwierciedlenie tych dolnych szuflad 80tek.
Dobrze będzie?

Wybacz opóźnienie, ale nie miałam komputera.
Mi się to podoba, naprawdę. Może z moim gustem coś nie tak, ale te półki wcale mnie nie drażnią, wręcz przeciwnie. Dla mnie są swego rodzaju odciążeniem tej lewej strony i łągodnym przejściem w stronę otwarcia na salon. Jednym słowem jeśli o mnie chodzi to u siebie zrobiłabym właśnie coś takiego.
Odrobina światła i wszystko będzie cacy :D

magi
05-04-2008, 10:53
No to ja też siem trochę pomądrzę :lol:
Wybieram jedynkę :)
Mnie też drażnią te półki z prawej strony i może nie mam za mało wyobraźni bo nawet poświetlone mnie drażnią :lol:
Jeśli chodzi o zmiany to:
1. prawa strona nie robiłabym drzwiczek w tej szfce przy oknie tylko półeczki a półek z lewej nie łączyłabym z szafkami
2. pociągnęłabym tą z szybkami do końca a po lewej lustrzane odbicie i półki jak wyżej albo do końca jednolite szafki
3. tą osiemdziesiątkę dałabym mniej więcej na środku (odsunięta od ściany i od okapu) lewa tak samo odsunięta, lustrzane odbicie i półeczki.

Tola obojętnie co zrobisz i tak będzie pięknie nie może być inaczej :D

Aga J.G
05-04-2008, 15:09
ja do górnych szafek wogóle nie mam weny, nigdy ich nie lubiłam, w bloku miałam bo nie było innego wyjścia w domu nie mam i jestem bardzo zadowolona z tej opcji :)

reniaS
06-04-2008, 16:04
Tolu
A ja troszkę z innej strony pytanie.
Jakie masz wymiary swojej kuchni ??? Gust super, projekt też, więc może coś ściągnę u siebie.
Ehhhh, kiedy to będzie.
Narazie temat działki-łąki zostawiłam w spokoju.
Jak skończą po niej jeździć wielkie auta z betonem, pustakami i dachówką to wtedy się za nią wezmę. Czyli pewnie jesienią.

edit-blondi
07-04-2008, 08:21
Edit-blondi, z tego co pamiętam, to beczka plastikowa około 80-100 cm wysokości.
Głębokość wkopania zależy chyba od odległości jaka jest do spustu rynny.
Ponieważ powinien być lekki spadek w kierunku beczki, należy ją wkopać tak, by ten spadek zachować. Rura miała średnicę około 10 cm.
Fotek nie mam.
Przyznam też, że przy bardzo gwałtownej ulewie zdarzyło się, że w miejscu wchodzenia rynny przy domu w podłoże,
gdzie jest system awaryjnego ujścia (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) wybiło wodę na zewnątrz.
Ale tak się zdarzyło chyba tylko ze dwa razy. Pojemność beczki widać była zbyt mała na tak dużą ilość wody.




Dziękuję ci bardzo za odpowiedźA a masz może zdjecie tego ujścia awaryjnego bo o tym jakoś nie pomyślalam. Albo chociaż napisz jak to wygląda. :lol:

DarioAS
07-04-2008, 13:50
Tolu, coś Cię tu długo nie ma..
Mogłabyś kuknąć do mnie?
Mam parę pytań i chyba Ty najlepiej zrozumiesz o co mi chodzi..
A tu nie będę Ci wątku zaśmiecać, bo Ty to już masz dawno za sobą :wink:

Kropek13
07-04-2008, 14:45
Tola chciałabym Ci powiedzieć że podkradne Ci pomysł na łazienki i salon :P

mclear
07-04-2008, 16:36
Tolu masz pięknie...naprawdęzapiera dech :D jestem ciekawa jak wygląda Twój wiatrołap... wrzuć fotki please

Aga J.G
08-04-2008, 13:33
Tola pewnei szuka gdzieś weny :)

krzysztof54
09-04-2008, 08:13
Tolu, ja jeszcze w sprawie kuchni:


Zlew nie będzie centralnie pod oknem, ale przesunięty w prawą stronę. Okno uda się otworzyć na tyle, by móc je umyć. .

Z pewnością to wiesz, są takie specjalne baterie podokienne, które się składa, gdy się otwiera okno.
Chyba kirkris ma taką u siebie. Czytałem kiedyś o tym, a teraz jak na złość nie mogę odszukać wpisu.

Pozdrawiam wiosennie :wink:

nitubaga
09-04-2008, 16:07
Dziewczyny budujące pomóżcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dziś dostałam wstępna kalkulację na nasz alarm, jest on mi potrzebny bo zanim zwiozę cokolwiek do domu chcę by już działał, niestety opcja nocowania by pilnować - odpada w zupełności... no a instalację muszę położyć już.

Zatem czy robiłyście już swoje instalacje? drogo płaciłyście?


mi wyszło 7300 netto za sprzęty + montaż wewnątrz domu. W opcji mam zestaw zewnętrzny za kolejne 1900 netto z robocizną

wydaje mi się to sporaaaaaaaaawo czy Wam też?

proszę napiszcie jak Wy to rozwiązywałyście....

tola
10-04-2008, 20:20
Zaniedbałam wątek, przepraszam.
Mąż zafundował "miodowy tydzień" w Zakopanem :wink: :D
Aż żal było wracać.
Pogoda dopisała, tylko jedno popołudnie deszczowe, ale kino było czynne, więc pooglądaliśmy kłamiącego Adamczyka :wink:

Śpiący rycerz śpi i nawet nie drgnie :wink:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/rycerz.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/zakopiec.jpg

Aga J.G
10-04-2008, 20:31
I nawet przykryty :wink: :)

tola
10-04-2008, 20:36
Tolu
A ja troszkę z innej strony pytanie.
Jakie masz wymiary swojej kuchni ??? Gust super, projekt też, więc może coś ściągnę u siebie.
Ehhhh, kiedy to będzie.
Narazie temat działki-łąki zostawiłam w spokoju.
Jak skończą po niej jeździć wielkie auta z betonem, pustakami i dachówką to wtedy się za nią wezmę. Czyli pewnie jesienią.

Reniu, kuchnia ma wymiary 334x424 plus spiżarnia. Pozdrawiam i życzę fajnej przygody z budowaniem.

Edit-blondi, jutro będę na budowie, to zrobię zdjęcie tego wpustu rynny i wkleję.

Kropek13, salon ma wymiar 700x550

Mclear, wiatrołap jest dość mały, 5.90 m kw. Po jednej stronie będzie zabudowana wnęka zwykłymi drzwiami z lustrem dymionym.
Po drugiej komoda i wieszaki na ubrania dla gości.
Mam też drzwi suwane z wejściem do holu, które zasłaniają część ściany.
Tak więc na dekoracje nie ma szans, bo nie ma wolnej płaszczyzny.

Krzysztofie54, dziękuję za podpowiedź, rozejrzę się za takim typem baterii. Również pozdrawiam wiosennie :D

W sprawie kuchni nic się nie posunęło do przodu, postaram się zrobić kilka wizualizacji innych rozwiązań tych górnych szafek.
Może dorwę swego pana od kuchni w sobotę, to coś pokombinujemy.

Przed wyjazdem wypożyczyliśmy wertykulator do trawnika.
Trawnika nie ma po tym zabiegu :roll: ...ale to się zmieni i będzie dobrze....chyba 8)

DarioAS
10-04-2008, 20:39
sami wycieczkowicze :o ...
cieszę się, że już wróciłaś :wink:

tola
10-04-2008, 20:45
Aniu, widzę, że dziewczyny w twoim wątku rozwiązały nurtujący Cię problem, tak?
Rabatka nabiera wyglądu, cieszę się bardzo :D

DarioAS
10-04-2008, 21:16
no, częściowo rozwiązały :P
trochę też sama pogrzebałam po necie, ale jakoś to wcale nie wygląda tak jak powinno :-?
ciągle wygląda to tak, jakby tam panował nieład.
Zastanawiam się, czy ta kora nie jest za gruba...?
Może drobniejsza lepiej by się ułożyła?

tola
10-04-2008, 21:36
Kora jest bardzo dobra. Tylko zieleń jest jeszcze mizerna, nie dominuje, więc dlatego ten widok Cię nie cieszy.
Cierpliwości, na efekty trzeba czekać, ogród to żywy organizm.
Nic nie dzieje się od razu.
W domu kupisz jakieś przedmioty, ustawisz na półce i masz efekt natychmiastowy.
Tu trzeba czekać, ale doskonale Cię rozumiem, też jestem niemożliwie niecierpliwa.

DarioAS
10-04-2008, 22:18
:wink:

oliwka2007
15-04-2008, 09:06
Tolu masz przepiękny domek ,ogromne gratulacje :)
Mam pyatanie-ile od podłogi są Twoje okna w salonie i jadalni , jak wysokie grzejniki się tam mieszczą. W wykuszu masz witrynę tz. nie otwierane okno? Jeśli tak, to mycie nie stanowi problemu?

tola
16-04-2008, 19:12
Dziękuję ci bardzo za odpowiedźA a masz może zdjecie tego ujścia awaryjnego bo o tym jakoś nie pomyślalam. Albo chociaż napisz jak to wygląda. :lol:

Edit-blondi, wklejam obiecane zdjęcie.
Po otworzeniu klapki, można usunąć zanieczyszczenia spływające z rynien, liście i inne takie, które osiadają na sitku.

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/rynna.jpg

Oliwka2007, parapety są na wysokości 50 cm od podłogi.
Grzejniki mają wysokość 30 cm.
Nie otwierane okna muszę myć z zewnątrz, a czy to wygodne?...kwestia przyzwyczajenia.
Dobrze, że mam szerokie okapy, które chronią szyby przed zabrudzeniem. Mam nadzieję, że nie będę musiała ich myć zbyt często
:wink:

Ew-ka
16-04-2008, 20:19
ja moje okna zazwyczaj myje z zewnątrz :D nie trzeba być ostrożnym w trakcie mycia ...można nachlapać bezkarnie :lol: Latem takie mycie to "bajka " i myje moje okna bardzo czesto ...7 okien myje w max 40 minut
:lol: tylko dobra ,nieduża drabinka i polubisz mycie okien :lol:

tola
16-04-2008, 20:25
gdyby to było 20 lat temu, to drabina, minispódniczka i...sąsiad polubiłby moje mycie okien :wink:

maksiu
16-04-2008, 21:01
Edit-blondi, wklejam obiecane zdjęcie.
Po otworzeniu klapki, można usunąć zanieczyszczenia spływające z rynien, liście i inne takie, które osiadają na sitku.

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/rynna.jpg



Żeby nie ten kawałek rury to pomyślałbym że to co innego jest :D

Ale i tak pięknie jest :D
pozdrawiam
m.

braza
16-04-2008, 21:04
Tolunia, a ja to chciałam nieśmiało zapytać o decyzje w sprawie kuchni ...

Jakbym miała takie cudowne wysokie okna, to by mi furczało, jak je umyć!!!! Na pewno coś bym wymyśliła :)

tola
16-04-2008, 21:20
Braza, skłaniam się ku temu, by zamiast półek dać też szafkę 40-stkę, czyli symetria.
Uzasadnienie :wink:: między szafkami górnymi, a wykuszem zostaje mi kawałek wolnej ściany.
Postanowiłam powiesić tam swój ukochany obraz.
Malował go na plaży w Chorwacji pewien człowiek, byłam przy tym, przyglądałam się.
No i uprosiłam, by mi go sprzedał (po rozsądnej cenie).
Gdybym zrobiła półki, z jakimiś duperelkami i jeszcze obraz, byłoby tego za dużo.
Teraz ten obraz też wisi w jadalni. Przeniosłabym tym samym kawałek tego klimatu.
A wiem, że będę tęsknić za tym mieszkaniem.
Jak myślisz, mądre to?

braza
16-04-2008, 21:57
Jeśli obraz, to półki precz, faktycznie! Rozumiem, że będzie wisiał zaraz przy granicy z jadalnia i bedzie widoczny z salonu, czy tak? Może to mało rozgarnięte pytanie, ale nie znam dokładnie ( :oops: ) rozplanowania pomieszczeń.
Ja zresztą nie odrzucałam tak całkowicie propozycji szafki, tylko ta z półeczkami bardziej do mnie przemawiała; jakoś taka bardziej ... nie wiem, jak to określić ... przestrzenna(?) mi się wydała. Ale wąska szafeczka na pewno nie zakłóci harmonii! A skoro obraz jest ważnym elementem to po prostu trzeba go wyeksponować!

tola
16-04-2008, 22:09
Braza, mnie do tych półek też ciągnie. Ale może z tym obrazem to jednak lepiej będzie.
Tym bardziej, że nie bardzo gdzie mam go powiesić, bo u mnie albo przeszklenia, albo wnęki :roll: .
Obraz będzie wisiał akurat nad tą wyższą częścią baru.
Widać go będzie i z jadalni i z salonu. Ładny jest.
Wschód słońca nad chorwackim morzem, fale rozbijające się o skały.
Może banał, ale pięknie namalowany 8)

braza
16-04-2008, 22:52
Tolunia, a może prześlij mi po prostu na priwa rzut i wymiary kuchni z widocznym przejściem na jadalnię. Pobawię się, amoże uda mi się tak to zrobić, żeby był jakiś pogląd. Co Ty na to??

Zakrzewianka
17-04-2008, 16:22
Nitubaga


na forum ogłaszał się Solid Security. Tam ceny oscylowały ok. 2 - 3 tys. zł.

Pozdrawiam

tola
17-04-2008, 21:17
Braza, jutro spotykam się ze stolarzem na pomiar spiżarni i mamy już ustalić wersję końcową. Po tym będzie wdrukowany szczegółowy projekt, podpisanie umowy, wpłacenie zaliczki i.....koniec rozważań.
W poniedziałek finalizujemy. Szczerze mówiąc boję się zaczynać coś teraz od nowa, bo mnie to zaszarpie na śmierć :roll:

Powiedz, że będzie znośnie, musi być, bo już chyba nie mam siły kombinować na nowo.
O stokroć wolę swoją pracę w ogrodzie :(

I jeszcze pytanie, czy ciąg górnych szafek połączyć drewnianą półką okalającą okap, czy nie?

braza
17-04-2008, 23:04
Pewnie masz rację, ale ja nie chcę nic kombinowac, tylko spróbowałabym to zobrazować. Do jutra jednak nie dam rady, za późno już jest.

Z obrazem będzie dobrze!!! Na pewno!!! Skoro po prawej stronie okapu będzie taka sama szafeczka jak po drugiej, to ten obraz będzie delikatnym przejście do zupełnie innej przecież strefy - salonu. Ja nie sądzę, żeby to się jakoś gryzło...

Czy z tymi półkami o coś takiego chodzi jak w tym ostatnim projekcie - o tym:
http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/kuchenka.jpg

Jeśli tak, to ... ja bym się zastanowiła... bardzo poważnie. Jakoś mi ta półeczka zgrzyta ...

Sonika
18-04-2008, 05:18
Tolu, mnie najbardziej przypadła do gustu ta wersja:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/wzr1.jpg

z tym, że jakoś nie mam przekonania do tej malutkiej, górnej szafki wciśniętej koło okna :-? .
Czy ona jest takiej samej szerokości jak sąsiadki? Podzieliłabym wszystko na równe części - dwie, albo trzy i z prawej strony okapu np. dwie takie same (jeśli tam będą szafki, a nie półki, czy obraz) - żeby była symetria.

Trochę kuchni z półkami, to tak byś nabrała natchnienia :wink: :

http://images24.fotosik.pl/198/4a7703ae5e334e8f.jpg


http://images31.fotosik.pl/221/dfe621d7cd85b012.jpg


półki przechodzące przez okap - ja osobiście nie lubię i zbiera się tam kurz:

http://images24.fotosik.pl/198/875a29ec686fb051med.jpg


Ta ma takie półki z boku jakie Ty chcesz mieć, i co :-? ??

http://images31.fotosik.pl/221/dfc6adbd39c1787c.jpg


półki:

http://images33.fotosik.pl/221/3e1c6113f598995dmed.jpg


http://images24.fotosik.pl/198/5501f3744106f5da.jpg


i jest nawet jedna z obrazem:

http://images23.fotosik.pl/197/1695cd7345ab02e4med.jpg

oczywiście nie są to układy takie same jak Twój, ale jakiś pogląd dają.

Poza tym uchwyty przy barku od strony salonu dałabym wszystkie w poziomie i co chcesz trzymać w tej szafce obok lodówki?
Tam są szuflady, prawda?
Mogłabyś z nich zrezygnować :wink: i zrobić taką samą szafkę jak te obok, żeby linia uchwytów się pokrywała, albo dać wyżej ten uchwyt w górnej?

Sonika
18-04-2008, 07:08
I jeszcze to mi przyszło na myśl gdyby to była moja kuchnia :wink: :

- górne szafki rozsunęłabym trochę na boki, żeby nie dotykały okapu
- starałabym się, żeby linie pionowe góry i dołu się pokrywały
- górne szafki zrobiłabym albo wszystkie przeszklone, albo wszystkie pełne, tzn. ta bida :wink: przy oknie jakoś odstaje od reszty
- jeśli górne szafki przeszklone to tylko szkłem gładkim z obu stron, inaczej problemy z myciem
- nie wiem jak z obrazem :-? , bo dobrze by było, żeby lewa strona miała jakąś przeciwwagę z prawej. Jak Twój obraz Toluś jest duży to chyba wystarczy, jak mały to nie wiem :-?
- i z czego będziesz mieć fronty i jakie korpusy, bo przy górnych bedzie widać boki i żeby nie wyglądały jak nie wykończone tzn. np. jasne korpusy z płyty z boku, a od frontu ciemny fornir. Swojej wiszącej dałam wylakierować i bok, bo by mnie to drażniło :wink: .

Jak jeszcze coś wymyślę dam znać :wink: .

braza
18-04-2008, 08:14
Soniczka powiedziała wszystko!!! To teraz ... myśl....myśl....myśl.... :D

tola
18-04-2008, 12:20
Dziewczyny moje kochane, stolarza przełożyłam na jutro, wiec mam jeszcze jeden dzień na myślenie.

Uchwyty na pewno wszystkie będą w poziomie.
Boki szafek będą okleinowane fornirem olchy i bejcowane tak samo jak fronty. Wiem, jak podobny kolor płyty, ale nie taki sam, potrafi zepsuć cały efekt.
Wkleję zaraz bardziej wierne wizualizacje, które zrobiła mi Joanna,
której z całego serca dziękuję, za życzliwość i poświęcony mi czas.

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA3.jpg

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA3a.jpg

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA3b.jpg

Tu widać też półkę łącząca górne szafki, przechodzącą przez okap.
Pytanie, czy ją robić, czy nie?
Okap będzie miał szerokość 90cm, po obu jego stronach zostawiam jeszcze po 5 cm wolnej przestrzeni.

tola
18-04-2008, 12:27
Joasia przygotowała mi jeszcze taką wersję bez baru, która też mi się bardzo podoba, bo piekarnik jest na dobrej wysokości.
Ale ja do koncepcji baru już tak się przyzwyczaiłam, że go sobie nie odmówię :roll:

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA2b.jpg

Super wygląda ten stolik po lewej stronie, przy drzwiach do spiżarki,
ale ja oprócz stołu kuchennego, mam jeszcze te wnękę półokrągłej ściany, w której będą dwa foteliki rattanowe i stolik.
Więc już tych kącików do siedzenia byłoby za dużo.


http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA2a.jpg

tola
18-04-2008, 12:30
I jeszcze jedna wersja z pionowymi górnymi szafkami

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA1.jpg

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA1a.jpg

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA1b.jpg


I co Wy na to???

mikita
18-04-2008, 12:54
Mnie się te pionowe podobają:) Ale ten stoliczek mały odpada. Za mały:))) A blat taki mocno plamiasty planujesz, czy się po prostu wzór powiększył?

mikopiko
18-04-2008, 12:56
Mi bardziej podoba się wersja z poziomymi szafkami górnymi :D , tych w drugiej wersji wydaje mi się jest za dużo :roll: ale to oczywiście moje zdanie 8)

mikopiko
18-04-2008, 13:07
tylko w tej pierwszej wersji coś z tym piekarnikiem nie tak :roll: ...może rzeczywiście tak czyściej będzie z szafkami podlużnymi :roll: ...chyba jednak tak :lol: :lol: więc głosuję na wersję nr2 :D

tola
18-04-2008, 13:17
Tylko w wersji drugiej, z samymi szafkami poziomymi jest problem.
Całkowita długość tych szafek to 120 cm, dzieląc na pół byłyby to 60-tki, a takie w poziomie nie wyglądają dobrze, są za krótkie.
W wersji pierwszej mamy ładne odwzorowanie dołu.
Ciąg szafek pod oknem kończy 40-stka, potem są szuflady 80-tki, potem piekarnik, szuflady 80-tki i szafka 40-stka.
I na górze byłoby tak samo. Szafka 40-stka pionowa, potem szafki 80-tki, okap, szafki 80-tki i szafka 40-stka.

Blaty nie będą ciapciate, zapewniam, że jednorodne kolorystycznie, glazura też jednolita, jasna.
Natomiast ten duży blat schodzący na dół w wyższym barze musi być z czegoś innego niż blaty, bo chcę, by miał grubość około 8cm.
Zastanawiam się, czy nie zrobić go w jasnej okleinie jesionowej, nawiązując do jesionu, którego jest sporo w tym domu.

mayland
18-04-2008, 13:19
Ja wybieram pierwszą wersję z barem. Podoba mi się najbardziej bo jak wiesz sama mam barek :wink: :lol:
Co do piekarnika na odpowiedniej wysokości. Moze dla kogoś kto duzo piecze, często go uzywa , ma to znaczenie ale ja piekę zazwyczaj mieso tylko raz na kilka tygodni więc schylam się rekreacyjnie :lol: Nie stanowi to dla mnie żadnego problemu :wink: :lol: Jedyne co by mnie miało przekonać to fakt, ze fajnie to wygląda ale taki argument to żaden argument :wink: :lol:

tola
18-04-2008, 13:35
Mayland, ja teraz się przyznam do rozpusty :roll: 8)
My stołujemy się od lat w warsztatach szkoły gastronomicznej.
Dzieci mają tam blisko ze swoich szkół, ja zajeżdżam codziennie o 14.30 po męża do pracy i jedziemy, a tam już czekają dzieci.
Obiad jemy zawsze o tej samej porze, wszyscy razem, świeży, nie odgrzewany.
Są cztery drugie dania do wyboru, dwie surówki, jest super.
Gotuję tylko w weekendy. Więc przepracowana w kuchni nie jestem :wink:
Dam radę z tym piekarnikiem, przysiady z prostymi plecami są wliczone zawsze w zajęcia aerobikowe, więc i tak je traktuję 8)

W wersji pierwszej podoba mi się ten stołek i wnęka przy barze, gdzie można zjeść szybkie śniadanie, czy na siedząco zrobić jakieś krojonko warzyw, czy inne czynności. No i jest stamtąd widok na wykusz i ogród, więc całkiem przyjemnie.

tola
18-04-2008, 13:40
Poza tym uchwyty przy barku od strony salonu dałabym wszystkie w poziomie i co chcesz trzymać w tej szafce obok lodówki?
Tam są szuflady, prawda?
Mogłabyś z nich zrezygnować :wink: i zrobić taką samą szafkę jak te obok, żeby linia uchwytów się pokrywała, albo dać wyżej ten uchwyt w górnej?

Soniko, tak jak piszesz wszystkie uchwyty będą w poziomie.
I w barku i wszystkie w kuchni.
Ta szafka obok lodówki ma dwa przeznaczenia.
Dolna głęboka szuflada może być na garnki, górna część jest na podnośniku otwierana do góry i skrywa mikrofalówkę.
Tak mam obecnie w mieszkaniu i przyzwyczaiłam się do tego układu.
Ta część jest nie schowana linią baru, będzie widoczna przy wejściu do kuchni i od strony jadalni.
Nie chcę, by ta mikrofala była tak bardzo na widoku.

mikita
18-04-2008, 13:54
Tolu, ja mam dużo mniejszą kuchnię, ale mam taki mały półwysep i kocham go:) Mam drugi blat roboczy przy oknie -dużo większy i szerszy, ale i tak prawie wszystko robimy na tym półwyspie, bo jesteśmy "twarzą" do tego co się dzieje w domu. Jakoś tak łatwiej, poręczniej

braza
18-04-2008, 15:17
Wersja z barkiem i poziomymi szafkami powaliła mnie na kolana!!!! Ale faktycznie, skoro wychodzi po 60 cm to raczej nie wyglądałoby to dobrze.
Absolutnie namawiam do pozostawienia barku na swoim miejscu. Przy tym oddzieleniu kuchni od salonu sama kuchnia robi się bardziej przytulna, W wersji bez barku mam wrażenie ogromniastej, zimnej przestrzeni.
Obraz na granicy kuchni moim zdaniem wkomponował się świetnie.

Tolu, ja wiem, to już jest właściwie nudne, ale ... chylę czoło przed Twoim gustem!!

Żelka
18-04-2008, 16:41
Tolus buziaki od nas... :P

Joanna Glowacz
18-04-2008, 19:17
Tolu, pisałam do Ciebie na priva ale coś mi w pracy internet szwankował i nie jestem pewna czy wiadomości dotarły.
Wklejam przerobioną wersję z barkiem i pionowymi witrynkami.
Za moment jeszcze jedno rozważane rozwiązanie górnej zabudowy. Nie wiem jak zamierzasz rozwiązać kwestię glazury na ścianie. Jeśli chcesz kleić płytki pod okapem do wysokości górnych szafek to panel (półka) może stanowić ciekawe wykończenie. Jeśli płytki będą tylko do wysokości dolnej krawędzi okapy - póła nie jest konieczna - jak na mój gust oczywiście :wink:
http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA4a.jpg
http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA4b.jpg
Pionowe szafki nawiązują do szafek pod barkiem, do wielu Twoich półek wnękowych...mam szukać dalej? :wink:
Tolu, napisz koniecznie jaka ma być głębokość szafek barowych i tego blatu doklejonego do nich od strony kuchni.Troszkę mi się tutaj wymiary nie zgadzają. :-?
Proponowałam wpleść motyw łupka ze ściany kominkowej również do kuchni i na powyższych projektach widać kuchnię z gładką ścianą, natomiast poniżej z łupkiem.
http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA4.jpg
Przepraszam za nieład kolorystyczny frontów :-)zmęczenie daje znać o sobie
:wink:

Joanna Glowacz
18-04-2008, 19:25
I jeszcze jedno ujęcie tej samej wersji:

http://www.intertel.net.pl/~j_glowacz/TOLA4c.jpg