PDA

Zobacz pełną wersję : DOM TOLI



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 [17] 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63

rogbog
26-10-2008, 09:40
tu nie chodziło tylko o omdlenie, problem był w urazie głowy, a z tym już nie ma żartów.

Będzie dooobrze :roll: Tolu.
Młody organizm, poradzi sobie.Ale wiadomo, trzeba będzie dłużej obserwować syna.Ach te kłopoty :roll: A jak dotyczą naszych dzieci to kosztują nas tyle nerwów , niepewności, troski :roll: :roll: .
Trzymam kciuk za zdrowie syna i za Ciebie oczywiście też. Trzymaj się Tolu :)
Pozdr Bogusia

Amtla
26-10-2008, 15:27
witaj Tolu,

tak naprawdę, to teraz z niczym nie ma żartów :roll: . Trzeba zrobić wszystkie badania i bacznie śledzić zachowanie. Przykro, że się takie rzeczy zdarzają - ale szkoła jakoś temu sprzyja, jak i wszelkie zgrupowania. Mojemu synowi "spadła" ławka na nogę. Skutek to schodzący ponad pół roku paznokieć. Przeżyjemy - musi być dobrze. Ściskam kciuki, bo młodzi są silni :D

butterfly
26-10-2008, 19:51
Tolu, trzymaj się dziewczyno.
Twój syn stracił przytomność to pewnie jakieś lekkie wstrząśnienie mózgu było...
Najważniejsze teraz aby dużo wypoczywał i leżał przez pare dni.
A badania wyszły dobrze więc nie ma się czym martwić.
Głowa do góry :wink:

Ew-ka
26-10-2008, 20:18
Tolu- kamień z serca ,ze wyniki badan ok......ale trzymam jeszcze kciuki za nastepne dni rekonwalescencji :D

andre59
26-10-2008, 20:32
Jestem z Wami Tolu.
Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki :)

braza
26-10-2008, 22:35
Tolunia, uściskaj Syna od cioci Brazy i trzymajcie się wszyscy !!!! Ważne, że badania nie wykazały niczego złego!!!

DarioAS
26-10-2008, 22:41
Tolusiu daj znać jak coś będziesz wiedzieć. Trzymaj się..

jamles
26-10-2008, 22:50
dopiero teraz przeczytałem :oops:
będzie dobrze, musi być

onna
27-10-2008, 00:57
Tola, pewnie zajęta w tych dniach jesteś, synowi życze powrotu do pelni sił i mam nadzieję, że już wszystko w porządku.

aga1401
27-10-2008, 10:04
Tolus trzymam kciuki.niech synek szybko wraca do zdrowia i do domku :)

AMFI
27-10-2008, 11:25
Trzymam kciuki - wszystko będzie dobrze, na pewno :-)

ed-mar
27-10-2008, 11:38
Tolu, jesteśmy z WAMI!!!!!!!

mhk
27-10-2008, 13:08
Tola - mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok!! Trzymam kciuki!

Alunek
27-10-2008, 14:36
Witaj Tolu,

Trzymam kciuki, aby wszystkie Twoje zmartwienia skończyły sie jak najszybciej.

Pozdrawiam,
Alunek

mayland
27-10-2008, 17:11
Śledzę z ukrycia i trzymam mocno kciuki i szybki powrót do zdrowia i dawnej sprawności! :roll:

Nelli Sza
27-10-2008, 17:29
Tolu i ja trzymam, żeby wszystko było dobrze...

frosch
27-10-2008, 18:53
Tolunia , bedzie dobrze !!!!

hrrrr.....tfuuuuuu, tfffuuuuu, tfu, tfu ..... :wink:
no i jeszcze troche......tfu, tfu , tfuuuu.... :)

27-10-2008, 19:43
Tolu, ja też trzymam kciuki, niech szybko wraca do zdrowia. Uściski dla całej rodziny.

BetaGreta
28-10-2008, 08:12
Ja też myślałam że tak sam z siebie stracił przytomność.
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i oby obyło się bez komplikacji.
Wierzę że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam,
BetaGreta

nitubaga
28-10-2008, 08:44
Tola Ty wiesz, że ja za każdym razem i teraz też życze wszystkiego dobrego....trzymam kciuki by wszystko się dobrze skończyło.... :wink:

Ew-ka
28-10-2008, 09:22
Rozmawiałam z Tolą -Hubert juz jest w domciu ,wyniki badań są dobre ,Tola już troszkę mniej sie martwi ,ale jak każda matka ma niepokoj w sercu .
Obiecała odezwać sie niebawem i wszystko opowiedzieć :D

arcobaleno
28-10-2008, 09:40
Tolu - cieszę się, że już Wam lepiej :D
Przesyłam pozdrowienia !

P.S. Mój Daniel to jet dopiero z tych mdlejących - ze szkoły też go karetka wywoziła - wiem z opowiadań - a z własnych doświadczeń..brr za każdym razem jest ten sam strach, bo choć wiem, ze to mu się zdarza, to przeżywam okropnie i nikomu nie życzę..

Buziaki !

Miraśka
28-10-2008, 14:03
Tolu nie martw sie-bedzie ok-mój 18 latek tez niedawno zemdlał w autobusie(dobrze ze byli znajomi)i lekarka powiedziała ,ze to się zdarza nastolatkom i mozna zacząć sie niepokoić jesli zdarzy sie to kilkakrotnie

wykorzystałam obecnośc pana spychaczowego i wykopał mi moja sliwę wisniową i na razie ma sie dobrze a liscie powolutku zaczynaja opadac ale to zauwazyłam przed przekopywaniem a dzisiaj ide ja podciać -raz kozie śmierć :lol:

Ivonesca
28-10-2008, 14:06
Tolu - trzymam kciuki! wszystko bedzie dobrze :-)

superiwona
28-10-2008, 14:58
Witam Tolu- zawsze czytam :) , nigdy nie pisalam u ciebie- chyba z braku odwagi :oops: , zycze zdrowka zla syna i spokoju ducha dla ciebie. 3mamy kciuki za powrot do zdowia dla syna. wszystkiego dobrego. iwona

Żelka
28-10-2008, 16:14
Tolcia, trzymamy kciuki dla syna aby szybko powrocil do normy.
mogr sobie wyobrazic przez co przeszlas czekajac na winiki badan. Trzymaj sie mocno, zdrowka wszystkim przesylamy. :P

tola
28-10-2008, 18:04
Tak jak napisała Ew-ka, dziś były wyniki ostatnich badań, wszystko jest w porządku, uraz nie spowodował żadnych zmian, szwy zdejmą w piątek.
Synek już w domu i zaczynam oddychać normalnie, a nie ściśniętym gardłem.

Rogbog, Amtla, Butterfly, Andre59, Braza, DarioAS,
Jamles, Bodzio, BetaGreta, Nitubaga, Maluszek, Onna,
Aga1401, AMFI, Edytko K., Mhk, Alunek, Mayland, Nelli Sza,
Frosia, Cudka, Arcobaleno, Ivonesca, Zeljka, Miraśka, Superiwona

bardzo Wam dziękuję za trzymanie, za słowa otuchy,
to wszystko podtrzymuje na duchu, wspiera, dodaje sił.
Buziaki od nas wszystkich :)

Miraśka, na moich pozostałych śliwowiśniach jeszcze liście w komplecie, ta przesadzona od dawna bez.
Napisałaś, że swoją po przesadzeniu przytniesz.
A może z cięciem poczekaj do wiosny. Po cięciu gałązki są otwarte, łatwiej chwytają choroby, mniej będą odporne na mróz. Tak mi się wydaje.

Superiwona, proszę mi się tu nie rumienić, tylko zaglądać, pisać, bo tu sami swoi, obiecujesz?

W życiu radości przeplatają się ze smutkiem.
Był smutek, teraz czas na radość.
Synek w domu, zdrowy, więc możemy z Mirem wyjść na uroczystą kolację, we dwoje.
Jutro mija nasza 20 rocznica ślubu.....dziś kolacja w knajpce....a jutro w domu, z najbliższymi, przy kominku....ze zdjęciami sprzed lat i wspomnieniami....

jesteście zaproszeni :D

mayland
28-10-2008, 18:09
Tolu szczere gratulacje z okazji tak pienej rocznicy!!! Życzę kolejnych, szczęśliwych lat życia!

My w sylwestra mam 15 rocznicę :lol:

nitubaga
28-10-2008, 18:27
Tola - z okazji jutrzejszego Waszego święta.... wszystkiego co piękne przez następne lata...

http://images24.fotosik.pl/263/46f8c0a17c8be480.jpg (www.fotosik.pl)

http://images37.fotosik.pl/17/1d00d27a3bba0928.jpg (www.fotosik.pl)

http://images31.fotosik.pl/381/26d0339dc753ea0a.jpg (www.fotosik.pl)

Zakrzewianka
28-10-2008, 19:13
Tolu - bardzo się cieszę, że z synem wszystko dobrze. Mogło przecież być różnie...
Gratulacje z okazji rocznicy! 20 lat... aż trudno uwierzyć Tolu....
Pozdrawiam serdecznie

Ew-ka
28-10-2008, 19:39
Jutro mija nasza 20 rocznica ślubu.....

jesteście zaproszeni :D

dzieki ,to ja wpadnę po kolacji na część mniej oficjalną ....ale jakże pasjonującą :lol: 20 lat ....cóz to będą za emocje :wink:

Zyczę Wam -Kochani dalszego życia usłanego różami

http://merlin.pl/La-Nordica-White-Castle-Platki-mydlane-w-ksztalcie-platkow-rozy-100-g,images_big,5,8009810006051.jpg

oraz wielkich namiętnych uniesień
http://www.vpx.pl/up/20080326/15792090c2a96a7a326a9996de0a666e28b2653109.jpg
buziaczki :D

BetaGreta
28-10-2008, 20:25
Cieszę się że u syna wszystko ok.

Piękną rocznicę macie. Gratulacje! Udanego wieczoru życzę, smacznej kolacji a jutro miłych wspomnień w bliskim gronie. A na następne lata samych szczęśliwych dni.

Żelka
28-10-2008, 20:42
Tolus, wszystkiego najlepszego Wam! Mam nadzieje, ze na 50 rocznice tez nas zaprosicie! :wink: :D

rogbog
28-10-2008, 21:25
Jak po nocy przychodzi dzień, tak po smutkach przychodzi radość :D

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NASTĘPNE LATA

http://images35.fotosik.pl/13/0b462e171b97103e.gif

Pozdr Bogusia

Miraśka
28-10-2008, 21:52
http://img204.imageshack.us/img204/5062/reac7.jpg

http://img508.imageshack.us/img508/4217/szmpania0.jpg WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE NA TYM ŚWIECIE DLA CAŁEJ RODZINKI
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

(nas za rok czeka ta piekna rocznica)

ps-wstrzymałam się wczesniej z obcinaniem ale wczoraj wyczytałam,ze drzewka liscienne przycinamy najlepiej od połowy listopada a nie wiosna ,gdyz wiosna ,kiedy przytnie sie gałazki to nagromadzone przez zime soki intensywnie wyciekaja przez naciecia zamiast pobudzac drzewko do wzrostu-no jakos tak pisało :lol: sama juz nie wiem-podjade po 1 listopada do szkółki i podpytam :lol:

jamles
28-10-2008, 22:50
Tolus, wszystkiego najlepszego Wam! Mam nadzieje, ze na 50 rocznice tez nas zaprosicie! :wink: :D
to ja stary zgred będę, jeżeli dociągnę :-? na srebrne mam większe szanse 8)
wszystkiego dobrego młodym, młodszym( o miesiąc)
8)
http://www.e-kwiaty.pl/images/kk001-d.jpg


PS. dobrze, że z Hubertem dobrze :D

ed-mar
29-10-2008, 09:25
Z okazji rocznicy ślubu życze WAM samych szczęściwych chwil oraz optymizmu, uśmiechu, radości i wiecznej miłości...
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka558.jpg

AgataL
29-10-2008, 10:04
Śledzę Twój wątek nawet gdy się nie loguję. Lubię Twój dom i czuję, że fajna babka jesteś. Trzymalam kciuki za Huberta - dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. I dołączam życzenia szczęścia z okazji wspaniałego jubileuszu.

Ivonesca
29-10-2008, 13:55
Toluś - wszystkie najlepszego z okazji Waszego święta

http://www.polishstyle.pl/media/Image/produkty/kat_402608.jpg

i cieszę się że Hubert zdrowy :D :D :D :D :D :D :D

Amtla
29-10-2008, 21:55
Tolu, bardzo się cieszę, że synem wszystko dobrze :D :D :D

A dla naszych rówieśników:
WSZYSTKIEGO WSPÓLNEGO NA DALSZE LATA

http://www.kupkwiaty.eu/product_img/1/3/9/8/2_mini_1.jpg

braza
30-10-2008, 00:28
Tolunia!!!!! Świetna wiadomość!!!! Cieszę się, że już dobrze!!!!

A z okazji rocznicy ... boszszeee... a cóż można życzyć???? Bądźcie ze sobą ... po prostu!!!!!
http://www.uta.com.pl/pejzaz_i_kwiaty/08_roze.jpg

onna
30-10-2008, 08:35
toluś, to dobrze że w spokoju możecie już poświętować. Gratuluję tych 20 lat - jakoś z TWoich opowiadań można wywnioskować,że pięknie przeżytych - no i życzę kolejnych jeszcze piękniejszych.
A może nam tu dla odmiany zapuścisz jakieś ślubne zdjęcie???Nie daj sie długo prosić :)

tola
30-10-2008, 11:03
Mayland, 15 też okrągła i to w Sylwestra, przybiegnę z kwiatami i ryżem posypię, niech się szczęści :)
Nitubaga, dziękujemy, szampan wyborny, przyniosłaś tyle, że wszystkim starczyło :)
Zakrzewianko, nam też trudno uwierzyć, choć patrząc na zdjęcia mamy wrażenie, że to w jakimś innym świecie było :wink:
Ew-ka, dziękujemy, życzeniom namiętnych uniesień będziemy próbowali sprostać, ale ta kobitka na zdjęciu to na pewno nie ma 20 rocznicy ślubu, ona ma 20...lat :roll: :wink:
BetaGreta, dziękujemy pięknie za życzenia
Zeljko, bardzo bym chciała dożyć tej 50, a czy zaprosimy? no pewnie :D
Moi Rodzice dwa lata temu obchodzili 50-tą rocznicę, piękna uroczystość, bardzo wzruszająca.
Rogbog, Edytko K, dziękuję za Waszą obecność i za życzenia
Jamles, młodszy jesteś, więc musisz dociągnąć, nie ma innej obcji :D
AgataL, dzięki za życzenia, za kciuki, za dobre myśli, a za "fajną babkę" to masz u mnie najwygodniejszy fotel i największy kieliszek do szampana, dożywotnio :D
Ivonesca, Braza, Amtla buziaki, od Mirasa też rzecz jasna 8)
Miraśka, to ja za rok się wpraszam na Waszą 20-stą.
I już dziś jako pierwsza życzę kolejnych co najmniej 20.
A w temacie przycinania drzewek, to mnie tłumaczono, że trzeba na przedwiośniu,
jak zima łagodna to pod koniec lutego, jak mroźniejsza to w początkach marca, czyli właśnie przed puszczaniem soków.
Przed rozpoczęciem wegetacji. I faktycznie, drzewa owocowe w sadach, drzewa liściaste na ulicach w mieście zawsze przycinają na przedwiośniu.
Onna, dziękujemy. Zdjęcie ślubne powiadasz :roll:
Ja nie wiem, czy to się nadaje do publikacji, te koronki, tiule, kto to dziś zrozumie, że wtedy był to szczyt mody :lol:
Pamiętam, jak na kilka dni przed ślubem chciałam dodać blasku włosom i przyciemnić na lekki kasztan, a wyszedł czarny jak smoła.
A w dniu ślubu po wyjściu od fryzjera miałam na głowie taki utapirowany kask, że natychmiast do domu, głowę pod kran, nerwowe spoglądanie na zegarek, czy zdążę i własnoręcznie upinane włosy.
A potem ze zdenerwowania dłonie powiększyły swoje rozmiary i na cywilnym obrączki nie dało się wsunąć na palec, a jak już się udało, to trzeba było ją zdjąć, by założyć w kościele.
Do kościelnego ślubu tylko dwie godziny, trzeba się przebrać, upiąć welon, a tu obrączka zdjąć się nie daje. Palec pod lodowatą wodę, żeby się skurczył, mydło, masło, cuda wianki, myślałam, że palec utnę.
A potem w kościele znów problem, bo palec po tych zabiegach spuchł jeszcze bardziej...oj działo się :lol:

Ivonesca
30-10-2008, 11:12
. Zdjęcie ślubne powiadasz :roll:
Ja nie wiem, czy to się nadaje do publikacji, te koronki, tiule, kto to dziś zrozumie, że wtedy był to szczyt mody :lol:
Pamiętam, jak na kilka dni przed ślubem chciałam dodać blasku włosom i przyciemnić na lekki kasztan, a wyszedł czarny jak smoła.
A w dniu ślubu po wyjściu od fryzjera miałam na głowie taki utapirowany kask, że natychmiast do domu, głowę pod kran, nerwowe spoglądanie na zegarek, czy zdążę i własnoręcznie upinane włosy.
A potem ze zdenerwowania dłonie powiększyły swoje rozmiary i na cywilnym obrączki nie dało się wsunąć na palec, a jak już się udało, to trzeba było ją zdjąć, by założyć w kościele.
Do kościelnego ślubu tylko dwie godziny, trzeba się przebrać, upiąć welon, a tu obrączka zdjąć się nie daje. Palec pod lodowatą wodę, żeby się skurczył, mydło, masło, cuda wianki, myślałam, że palec utnę.
A potem w kościele znów problem, bo palec po tych zabiegach spuchł jeszcze bardziej...oj działo się :lol:

ale masz wspominki...a niech Cię ;-) :lol: :lol: :lol:

zdjecia poprosimy...plizzzzzzzzzzzzz :-)

pozdrawienia...dla Mirasa oczywiście również :-)

Ew-ka
30-10-2008, 11:36
hej ,Tola ...wklej zdjęcie ślubne - po takich opowieściach wszyscyśmy ciekawi Twojego wyglądu .....jak wkleisz swoje - to ja obiecuje wkleić swoje a jam przecież 6 lat wcześniej ślubowała -pośmiejecie sie okrutnie :D

Ivonesca
30-10-2008, 11:43
hej ,Tola ...wklej zdjęcie ślubne - po takich opowieściach wszyscyśmy ciekawi Twojego wyglądu .....jak wkleisz swoje - to ja obiecuje wkleić swoje a jam przecież 6 lat wcześniej ślubowała -pośmiejecie sie okrutnie :D
super są takie zdjęcia - dawać dziewczyny ;-)

Ew-ka
30-10-2008, 12:09
hej ,Tola ...wklej zdjęcie ślubne - po takich opowieściach wszyscyśmy ciekawi Twojego wyglądu .....jak wkleisz swoje - to ja obiecuje wkleić swoje a jam przecież 6 lat wcześniej ślubowała -pośmiejecie sie okrutnie :D
super są takie zdjęcia - dawać dziewczyny ;-)
hola hola ...najpierw Tola :D

Ivonesca
30-10-2008, 12:21
hej ,Tola ...wklej zdjęcie ślubne - po takich opowieściach wszyscyśmy ciekawi Twojego wyglądu .....jak wkleisz swoje - to ja obiecuje wkleić swoje a jam przecież 6 lat wcześniej ślubowała -pośmiejecie sie okrutnie :D
super są takie zdjęcia - dawać dziewczyny ;-)
hola hola ...najpierw Tola :D
dobra ;-)
nawet powiem że mogę być trzecia ;-) prawie 17 lat temu wiec też się pośmiejecie :lol:

tola
30-10-2008, 12:38
Ewka, Ty jesteś babką z klasą, nawet 25 lat temu wyglądałaś szykownie, jestem pewna. Ivonesca, zaryzykujemy?
U mnie było tak, że pani z wypożyczalni sukni ślubnych, miała jakiś francuski katalog, najmodniejszy oczywiście. Pokazała mi zdjęcie sukni, którą ma zamiar uszyć.
Umówiłyśmy się, że uszyje ją na mój wymiar, ja wypożyczę i potem zostanie już u niej.
Ucieszyłam się, bo suknia "dziewicza" :wink: nikt w niej przede mną.
Miała być dokładnie taka jak na zdjęciu, koronka i atłas sprowadzone z Fracji, no bosko.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że umiejętności mojej pani nie były takie, jak francuskich krawców :roll:
Na ramionach pojawiły się jakieś smocze skrzydła i inne upiększająco - szpecące elementy, na odpruwanie nie było czasu, bo sukienkę odbierałam po północy, czyli już w dniu ślubu. Ja byłam w rozpaczy, inni zachwyceni i wyglądało na to, że szczerze :roll:
Przygód było wiele. Orkiestra spóźniła się o godzinę, skutkiem czego goście po stłuczeniu przez nas kieliszków 100 lat musieli odśpiewać acapella .
Wyszło to na szczęście całkiem dobrze, bo większość naszych gości to przyjaciele z akademika, w dodatku chórzyści akademiccy.
O 23 koledzy zapytali mnie, czy jestem gotowa na nieprzewidziane atrakcje, ja szalona kobieta byłam na tak, mimo, że nie wiedziałam co wymyślili.
Wyszliśmy przed knajpkę, czekała taksówka, wsiedliśmy i kiedy wyjeżdżaliśmy za granice miasta miałam już niezłego pietra.
Wszystko było zaplanowane. Zawieźli mnie na dyskotekę poza miastem, w lesie.
Tam DJ już uprzedzony, przez mikrofon ogłosił, że panna młoda została porwana z wesela i niech jeszcze raz powariuje na dyskotece, bo potem już może nie mieć okazji :lol:

Wszyscy ubrani jak na dyskotekę, ja w tej smoczej sukni ślubnej.
Ludziska bili brawo, a koledzy-porywacze wywijali ze mną jakieś karkołomne rockenrollowe wygibasy.
Mirasa powiadomiła koleżanka o miejscu mego pobytu dopiero po jakimś czasie.
Dobrze, że nie pił, wsiadł w samochód i pędził by mnie odzyskać.
Jak wszedł na tę dyskotekę, chwycili go i podrzucali do góry w nagrodę, że taki dzielny rycerz przyjechał po swoją kobietę.
Wracając martwiłam się, czy goście się nie porozchodzili do domu, no bo państwa młodych nie ma :roll:
Ale czekali i zabawa była przednia do białego rana :D
A ile teraz wspomnień :D

lilajar
30-10-2008, 12:57
Wiesz, Tolu, ten twoj watek to lepiej niz jakikolwiek bestseller. Oczu oderwac nie mozna. Normalnie obiad do zrobienia czeka, podloga by sie tez chetnie umyla, a ja ciagle czytam i ogladam.
I rowniez przylaczam sie do grona skladajacych zyczen z okazji pieknej rocznicy.

Ivonesca
30-10-2008, 13:07
Toluś - ale historia!!!!super weselicho miałaś! ...znaczy sie mieliście ;-)
ucałowania :-)

Ew-ka
30-10-2008, 13:39
Tola ale szalone weselicho mieliście :lol: super :D


zdjęcia -plisssss......teraz to już musisz wkleic te smocze koronki :wink:

ed-mar
30-10-2008, 14:22
Ale po takich opowieśniach to my tez bysmy chcieli zobaczyć jak wyglądałaś 20 lat temu w tej wspaniałej sukni :wink:
Dawaj fotki, nie daj sie prosić 8) 8) 8)

mayland
30-10-2008, 14:36
Ale przezycia! Nic dziwnego, że tyle lat sie sobą nie nudzicie :lol: Od początku ogniło :wink: :lol:
Przychylam się do prośby o zdjęcia.
I nie martw sie smoczą suknią. Sama taką miałam :lol: :lol: Nikt nie chciał mi uszyc takiej jak marzyłam (jak Kristal z Dynastii, z satyny bez podszewek i halek, lejąca po ciele z duzym dekoldem :wink: ) :lol: :lol: Obłęd :lol:

Ew-ka
30-10-2008, 15:56
jak ja sobie przypomnę moją batalię o suknię ślubną to mam dreszcze .....jako ,że ślub był wyznaczony na grudzień a typowego wesela nie było tylko przyjęcie wymyśliłam ,że uszyję sobie kostium ekri ....długa prosta spódnica i do tego żakiet obszyty lisem pod szyją i przy mankietach ....i tak sobie -siebie wyobrażałam ....i tu sie zaczęły problemy -nigdzie nie mogłam dostać takiego materiału jaki chciałam ( przypominam ,że to to był czas stanu wojennego i zakupow na kartki ) ....co myśmy zjeździli sklepów i Pewexów a termin coraz bliżej -niestety moj plan sie nie ziścił i na 2 tyg przed slubem musiałam zadowolić sie sukienką uszytą z koronkowej firanki . Nie była zła , ale nie tak miałam wyglądać 8)
A do cywilnego ubrałam sukienkę czerwoną jak wino ......niestety nie mam ani jednego zdjęcia bo kolega ,ktory zdeklarował sie zrobic zdjecia chyba nie miał kliszy w aparacie bo nie dostalismy ani jednego zdjęcia .Dwa ktore mam były robione u fotografa i to jest moja jedyna pamiatka :cry:

tola
30-10-2008, 18:47
Ew-ka, wiedziałam, że u Ciebie nawet w epoce wielkiego bezguścia, kreacje miały klasę. Jeju, ja na swoją naprawdę patrzeć nie mogę 8)
Mayland, u Ciebie ślub chyba nie tak dawno, Ty takie młode dziewczę jesteś, na pewno pięknie wyglądałaś.
Edyta, jak wkleję, to się będziesz turlać ze śmiechu :lol:
Lilajar, jak się zapomnisz w moim wątku, to Ci ślubny wybaczy, bywają bardziej niebezpieczne zapomnienia :wink:
Ivonesca, po tym weselu impreza w akademiku trwała coś blisko tygodnia :lol: . Mieszkałam na 9 piętrze, to piętro było sławne w miasteczku akademickim.
Nikt przypadkowy tam nie mieszkał, przez 3 ostatnie lata studiów ekipa ta sama, modele nie z tej ziemi. Właściwie nie było dnia, w którym nie było jakiś numerów 8) A nas z Mirasem to dodatkowo nosiło po świecie. Polonezem zwiedzaliśmy Węgry, Rumunię, Grecję, Turcję.
Jugosławię to wzdłuż i wszerz i to nie po autostradach, tylko bocznymi, górskimi drogami, by zobaczyć jak najwięcej, docieraliśmy do wiosek, w których ludzie turysty na oczy nie widzieli. Wjeżdżaliśmy na obce podwórka, pytając, czy możemy rozstawić malutki namiocik i przenocować. Ludzie bardzo życzliwi. Pozwalali, zapraszali na kolację, na którą schodziła się cała wieś, by na Polaków popatrzeć, posłuchać co słychać w kraju, o którym mało wiedzą.
Bywało, że tak nalegali, by wracając z Grecji jeszcze raz do nich zajechać, że zajeżdżaliśmy, czasami nieźle błądząc. A oni witali nas jak rodzinę.

Podziwiam naszych rodziców, którzy nam na te przedślubne wyjazdy pozwalali.
Przecież to czasy bez telefonów komórkowych. Bez jakiegokolwiek kontaktu do momentu powrotu. Bywaliśmy w niezłych opałach, w sytuacjach i niebezpiecznych i megaprzezabawnych. Kiedyś w Turcji zostawiliśmy paszporty w hotelu. Zorientowaliśmy się dopiero na granicy. Trzeba było wracać ze strachem, że tych paszportów już nie będzie, samochód rozgrzany w upale do czerwoności (o klimatyzacji nikt nie słyszał), my wystraszeni, że przyjdzie nam w tej obcej ziemi zostać do śmierci :roll:
Innym razem w jakiejś rosyjskiej knajpie chcieliśmy umyć ręce w toalecie, policja nas zgarnęła za obrazę narodu...ja byłam w krótkich spodenkach :roll:
Przesłuchanie na komendzie jak za najgorsze przestępstwo. Mówię Wam, książkę można pisać.
Jadąc przez Rumunię tak bardzo zachciało mi się mleka, że myślałam, że zwariuję.
W sklepach nic, tylko ocet, musztarda tak jak u nas. W knajpach tylko chleb, wędlina i podły gulasz.
Nigdzie mleka. Zresztą jak wytłumaczyć Rumunowi co to mleko, on nawet po rosyjsku ani w ząb.
Pamiętam jak Miro tłumaczył na migi kelnerce, muczał jak krowa i ściskał jej pierś udając, że doi :lol: :lol: , mało po gębuli nie dostał :lol:
Trzy lata przed ślubem tak się sprawdzaliśmy w ekstremalnych sytuacjach.
Dziś też sobie od czasu do czasu coś serwujemy, tak, dla "dzikości serca" :wink:
Nie ma mowy o nudzie i dniach podobnych do siebie. Dzieciaki się czasem z nas śmieją, że rodzinka taka na 14 fajerek :wink: Może dlatego mimo, że weszły w wiek już prawie dorosły nadal chcą z nami jeździć na wakacje. Zawsze jest wesoło :lol:

Ale się rozpisałam, sorry, to się więcej nie powtórzy :oops:

tola
30-10-2008, 18:54
Tolu bylas juz moze u tych znajomych i widzials ta podbitke z tym oswietleniem diodowym???

Byłam i powiem tak. Nie jest to światło, które oświetla teren wokół domu, jest zbyt słabe.
Ale jeśli zależy Ci na oświetleniu dekoracyjnym, to jak najbardziej. Podbitka lekko oświetlona, fragment ściany też w taki łagodny łuk. Dobrze wygląda.
I co najważniejsze nie żal takie światło zapalić, bo zużycie prądu nie wielkie.
Znajomi zadowoleni.

Sonika
30-10-2008, 19:13
Toluś , ode mnie oczywiście też serdeczne życzenia - wielu następnych szczęśliwych, szalonych lat w zdrowiu i miłości :D .

I też czekam niecierpliwie na zdjęcie.
Dawaj nie gadaj :wink: .
Jestem pewna, że wyglądałaś bosko.

tola
30-10-2008, 19:21
Soniś, jeśli myślisz, że wyglądałam bosko, to nijak wkleić nie mogę, za żadne skarby, bo się rozczarujesz okrutnie :roll: 8)
Zdjęć nie mam zeskanowanych.

Sonika
30-10-2008, 19:32
Nie wierzę, to jest po prostu NIEMOŻLIWE i proszę mi tutaj nie opowiadać bajek.

Nelli Sza
30-10-2008, 20:46
Tolu!
Najserdeczniejsze życzenia z okazji tak pięknej rocznicy ŚLUBU !!!!
MIŁOŚCI, MIŁOŚCI, MIŁOŚCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

Ja z Pawełkiem 26.10 obchodziłam 6 rocznicę Ślubu :wink:

Tolu zeskanuj zdjęcia i wklej. Czekaaaaaaaaaaamy :D

bodzio_g
30-10-2008, 20:55
Czekamy na ..skanery :wink: 8) :D :D

tola
30-10-2008, 20:59
będzie jazda :lol:
ma ktoś skaner? :wink:

tosinek
30-10-2008, 21:04
ja!!! i wszystkiego najlepszego, cobyście dotrwali do prezydenckich gratulacji

Sonika
30-10-2008, 21:05
Zrób zdjęcie zdjęcia, ze skanerem za długo czekania, a ja z tych niecierpliwych :wink:.

Amtla
30-10-2008, 21:09
Skanerem dysponuję, ale pomysł Soniki jest o wiele szybszy :lol:

Czekamy Tolunia
Pozdr :D

tola
30-10-2008, 21:30
dziewczyny, jesteście niemożliwe
zrobiłam aparatem, słabe jest, wklejam tylko na chwilę

arcobaleno
30-10-2008, 21:35
Tola - boskie bufy !! :D
I jakiś diademik chyba widzę 8)
Mnie przez Ciebie chyba na wspomnienia wzieło i też w swoich ślubnych przebieram :wink:

Spóźnione życzenia dla Was !!!

tola
30-10-2008, 21:41
Kurcze, takie czasy były :lol:
Coś tam miałam w tych włosach delikatnego, do czego dopięty był welon.
Dobrze, że nie koronę :lol:

Amtla
30-10-2008, 21:44
Toluś,
te skrzydełka to chyba jakiś hit był :o :roll: Wiesz, że u mnie było podobnie...teraz sobie przypomniałam 8)

tola
30-10-2008, 21:46
Dobrze, że nie odfrunęłyśmy :wink:

Sonika
30-10-2008, 21:49
a ja :(

Amtla
30-10-2008, 21:51
Soniko,
nie miałaś skrzydełek? :o

Już wiem - bo jesteś teraz aniołem :D :D

tola
30-10-2008, 21:54
a ja :(

poszło na priw

Sonika
30-10-2008, 21:55
:lol: :lol: :wink: , tak czy inaczej teraz offruwam, bo wzięłam pigułę i oczyska mi się jakieś takie zamglone robią :roll: .

tola
30-10-2008, 21:55
Soniko,
nie miałaś skrzydełek? :o

Już wiem - bo jesteś teraz aniołem :D :D

może założymy Klub Uskrzydlonych Mężatek? :wink:

Amtla
30-10-2008, 21:57
Pomysł znakomity - melduję się w Klubie: nr 2 czy 3? :D

Sonika
30-10-2008, 21:58
Skrzydełek nie wypayrzyłam, ale jutro nadrobię, bo zaczynam być na haju :wink: .

jea
30-10-2008, 21:59
:oops: :oops: :oops:
Tolu, Ty wiesz...mię nie było :oops: :oops: :oops:
Miłości Wam życzę, takiej nieznanej jeszcze a za chwilę odkrytej...i tak do...

tola
30-10-2008, 22:00
Pomysł znakomity - melduję się w Klubie: nr 2 :D

to KUM ma już dwie członkinie, czekamy na więcej :D

Amtla
30-10-2008, 22:01
Skrzydełek nie wypatyrzyłam, ale jutro nadrobię, bo zaczynam być na haju :wink: .

Dobrych snów Soniko...bo przecież nie o skrzydełka tu chodzi :wink:

tola
30-10-2008, 22:01
:oops: :oops: :oops:
Tolu, Ty wiesz...mię nie było :oops: :oops: :oops:
Miłości Wam życzę, takiej nieznanej jeszcze a za chwilę odkrytej...i tak do...

Królik, buziaki, dzięki wielkie :D
a gdzie żeś był, jak Cię nie było?

tola
30-10-2008, 22:03
Skrzydełek nie wypatyrzyłam, ale jutro nadrobię, bo zaczynam być na haju :wink: .

Dobrych snów Soniko...bo przecież nie o skrzydełka tu chodzi :wink:

tylko o przynależność do Klubu :lol:
śpij dobrze, śnij pięknie

Ew-ka
30-10-2008, 22:05
tola - ja tez na priv to zdjecie ..... bom dopiero co z Czestochowy wrocila :lol:

jea
30-10-2008, 22:06
:oops: :oops: :oops:
Tolu, Ty wiesz...mię nie było :oops: :oops: :oops:
Miłości Wam życzę, takiej nieznanej jeszcze a za chwilę odkrytej...i tak do...

Królik, buziaki, dzięki wielkie :D
a gdzie żeś był, jak Cię nie było?

eeeee,...wypijmy za to 8)

tola
30-10-2008, 22:08
:oops: :oops: :oops:
Tolu, Ty wiesz...mię nie było :oops: :oops: :oops:
Miłości Wam życzę, takiej nieznanej jeszcze a za chwilę odkrytej...i tak do...

Królik, buziaki, dzięki wielkie :D
a gdzie żeś był, jak Cię nie było?

eeeee,...wypijmy za to 8)

z przyjemnością, za to, co w życiu dobre, zdrówko

tola
30-10-2008, 22:08
tola - ja tez na priv to zdjecie ..... bom dopiero co z Czestochowy wrocila :lol:

motorem? :roll:

jea
30-10-2008, 22:10
tola - ja tez na priv to zdjecie ..... bom dopiero co z Czestochowy wrocila :lol:

ale furte dopiero o 5.30 otwierają :roll: 8)

tola
30-10-2008, 22:12
tola - ja tez na priv to zdjecie ..... bom dopiero co z Czestochowy wrocila :lol:

ale furte dopiero o 5.30 otwierają :roll: 8)

Siostra może tam już od wczoraj 8)

Ew-ka
30-10-2008, 22:14
tola - ja tez na priv to zdjecie ..... bom dopiero co z Czestochowy wrocila :lol:

motorem? :roll:

motor juz zabezpieczony na zimę ,otulony pokrowcem drzemie w garażu :D

Kaska dojechała do Czestochowy z Krk i trzeba ją było przywieźć do domu :D
a poza tym wstapilam do TESCO i kupiłam fajne rzeczy ....np . 2 drewniane pojemniki do kuchni np. na cukier i kawe w ziarnach ,drewnianą tacę ....drewniany pojemnik na mydlo w płynie do łazienki i inny drewniany pojemnik na blat łazienkowy :D

Ew-ka
30-10-2008, 22:15
jea ...do furty nie dotarłam :wink:

jea
30-10-2008, 22:17
jea ...do furty nie dotarłam :wink:

a podobnono...na Jasej byłaś :roll:

Ew-ka
30-10-2008, 22:18
no ...Tola :D o la la :D niezła laseczka -w życiu bym Cie nie poznała 8)

słowo sie rzekło ....otom ja 26 lat temu :oops:

http://images31.fotosik.pl/391/c840dcca15fc0edd.jpg (www.fotosik.pl)

tola
30-10-2008, 22:18
jea ...do furty nie dotarłam :wink:

a podobnono...na Jasej byłaś :roll:

a nie pomyliłeś z Łysą? 8) :-? :wink:

jea
30-10-2008, 22:19
no ...Tola :D o la la :D niezła laseczka -w życiu bym Cie nie poznała 8)

słowo sie rzekło ....otom ja 26 lat temu :oops:

http://images31.fotosik.pl/391/c840dcca15fc0edd.jpg (www.fotosik.pl)

Ewcia, super :D

Ew-ka
30-10-2008, 22:20
jea ...do furty nie dotarłam :wink:

a podobnono...na Jasej byłaś :roll:

a nie pomyliłeś z Łysą? 8) :-? :wink:

na Łysej to jutro ....Tola przewodniczy :lol:

tola
30-10-2008, 22:20
no kochana, Francja elegancja, tak jak mówiłam,
kogoś mi przypominasz na tym zdjęciu :roll:

Ew-ka
30-10-2008, 22:23
no kochana, Francja elegancja, tak jak mówiłam,
kogoś mi przypominasz na tym zdjęciu :roll:

Tu masz zblizenie
http://images33.fotosik.pl/396/055f32e2da1a0f29.jpg (www.fotosik.pl)

jea
30-10-2008, 22:24
jea ...do furty nie dotarłam :wink:

a podobnono...na Jasej byłaś :roll:

a nie pomyliłeś z Łysą? 8) :-? :wink:

raczej nie... 8)

tola
30-10-2008, 22:28
jea ...do furty nie dotarłam :wink:

a podobnono...na Jasej byłaś :roll:

a nie pomyliłeś z Łysą? 8) :-? :wink:

na Łysej to jutro ....Tola przewodniczy :lol:

może być, zawsze to wyróżnienie :lol:
tak wieje, że odlecę bez trudu, nawet bez paliwa 8)

tola
30-10-2008, 22:29
Tu masz zblizenie


piękni byliście, piękni jesteście :D

ed-mar
31-10-2008, 08:02
Tolu, a ja nic nie widziałam, juz spałam 8)
przesyłaj [email protected]

nitubaga
31-10-2008, 08:04
Dzien dobry...


no tak, wczoraj padłam i zdjęcia mnie ominęły :x eeeeeee tam....nie bawię się tak...



no trudno....


Tola - musze na kwile siem wcionć i zapytać czy już opatulać rododendrony? :roll:

Ivonesca
31-10-2008, 10:32
no kochana, Francja elegancja, tak jak mówiłam,
kogoś mi przypominasz na tym zdjęciu :roll:

Tu masz zblizenie
http://images33.fotosik.pl/396/055f32e2da1a0f29.jpg (www.fotosik.pl)

i mnie też nie było i nie widziałam :cry:
poprosze na mejlika - a ja swoje w poniedziałek spróbuję zeskanować 8)

rogbog
31-10-2008, 11:46
Ja też zdjęcia nie widziałam :cry:
Ale takiego numeru jak u nas to pewnie nie miałyście :lol:
Ślub braliśmy 20 października (to już 24 lata temu :o ).Zdjęcia robione min. u fotografa-kolorowe,pozowane :lol: :lol: :lol:
Miały być gotowe za miesiąc.Nie moglismy sie doczekać.No bo ja taka "piękna "w białej sukni, jeszcze szczuplutka :P
I.....po miesiącu mąz przychodzi od fotografa, przynosi jakies tam inne zdjęcia.Ja na to-a gdzie te najwazniejsze?A on- nie ma.Ja-jak to nie ma?!!! :o
On-klisza PĘKŁA :o :o !!!Ja- no przeciez taka czarownica nie jestem, żeby klisza pękła :lol: Myślałam,że żarty sobie stroi :x Ale niestety :cry: :cry: to nie były żarty.Z kilku ślubów nie było zdjęć, bo faktycznie klisza w aparacie pękła.Taki "fachowiec",że dopiero po miesiącu się zorientował :evil:
I wiecie co zrobiliśmy? Powtórzylismy zdjęcia slubne :lol: , ale dopiero w lutym następnego roku :P Cyrki na kółkach :lol: Na szczęscie znajoma fryzjerka powtorzyła dokładnie fryzurę.Ale było jedno ale...Ja właśnie zaciążyłam :lol: dopiero co i :P :P i przy mojej wówczas filigranowej figurce sukienka była bardziej dopasowana :lol:
Mam moja jeszcze o tym nie wiedziała i dopiero po zdjęciu oznajmiliśmy wszem i wobec,że zdjęcie mamy we trójkę :lol: :lol:
I takie mamy oto wspomnienia zdjęciowe :D

Pozdr

lilajar
31-10-2008, 13:19
No to zesz musialam tak wczesnie pojsc spac :evil: :evil: :evil:

DarioAS
31-10-2008, 16:34
dziewczyny, jesteście niemożliwe
zrobiłam aparatem, słabe jest, wklejam tylko na chwilę


troszkę za krótka ta chwila była :cry: :cry: :cry:

Wszystkiego najlepszego Tulusiu, żeby zawsze było pięknie...
http://republika.pl/blog_lg_3449540/3994899/tr/rozamojapoez.jpg

BetaGreta
31-10-2008, 21:33
Też nie widziałam :cry:
I jak dzisiaj znowu będziecie coś wklejać to zaś nie zobaczę bo idę już spać.

jamles
31-10-2008, 22:39
Dzien dobry...


no tak, wczoraj padłam i zdjęcia mnie ominęły :x eeeeeee tam....nie bawię się tak...



no trudno....


Tola - musze na kwile siem wcionć i zapytać czy już opatulać rododendrony? :roll:
to też się wcinam 8)
przecież jeszcze mrozów nie ma,
ja okrywam tylko gałęziami sosnowymi, chociaż świerkowe lepsze

http://forum.muratordom.pl/rododendrony-nie-ale,t66524.htm


zdjęcia też nie widziałem :(

braza
01-11-2008, 00:23
Ja też nie widziałam zdjęcia, nie zdążyłam :cry:
Ale się pochwalę: po przysiędze w USC pod szpalerem z kordzików marynarskim przeszliśmy i to dwa razy!!! A w porcie, na naszą cześć i szczęście 16 syren okrętowych wyło ponad minutę!!!

O!!!!! :D

aga1401
01-11-2008, 08:19
spoznione ale najszczersze zyczonka szczescia radosci i milosci.piekna rocznica.
Fajnie ze wszystkie wyniki ok.
szkoda ze nie widzialam zdjecia slubnego, ale pracowalam w innym biurze i nie mialam dostepu do neta. pewnie boska fota.
a Twoje opowiesci Tola sa swietne.masz talent do pisania.sama mam ochote sie gdzies wybrac/moze na sylwka??? ale przerazaja mnie te korki w drodze powrotnej:(
milego weeeeekendu zycze :D

onna
01-11-2008, 21:43
no nie :((((
to ja pierwsza poprosiłam o zzdjęcia, burze rozpętaląm, wszyscy widzieli tylko ja nie :(((( I już zadnego zdjęcia nie widzę. A poza tym -tyle się deklarowalo do wklejania i gdzie sa te zdjęcia?????

dobry wieczór...hmmmm

Sonika
02-11-2008, 06:15
Skrzydełek nie wypayrzyłam, ale jutro nadrobię, bo zaczynam być na haju :wink: .

Po obejrzeniu na jawie i przeanalizowaniu stwierdzam, że wyglądałaś rzeczywiście bosko :D, żeby nie powiedzieć anielsko :wink: Toluś i nie mam tu na myśli skrzydeł, o nie :D .

Izulek
03-11-2008, 13:03
mhk, piękna kobietka z Ciebie,
takim zdjęciem w awatarku to jak nic Selimma tu ściągniesz :D

manieq82, ten towar :lol: na ścianach tarasu to jakaś zwykła sosnowa decha z tartaku.
A na zbliżenie to się możemy umówić 8) (pstryknę i wkleję). Pozdrówka.

asizo, ten gres kupowaliśmy w Białymstoku w sklepie "Aga" na ul. Hetmańskiej.
Oni specjalizują się w takich nietypowych płytkach z Hiszpanii i Włoch.
Moja płytka jest ładna, ale nie położyłabym jej drugi raz. Ma satynową powierzchnię i jest ona trudna w utrzymaniu czystości. Każdą plamkę wody widać po wyschnięciu. Wszystko się do niej mocno przykleja, trzeba szorować, mop nie zawsze daje radę. Nawet po umyciu mopem parowym powierzchnia nie ma jednolitego połysku. Może jestem przewrażliwiona i się czepiam (taka jest opinia rodziny), ale mnie ta podłoga denerwuje.
Natomiast gres kupiony też w tym sklepie, położony w jednej z łazienek, to rewelacja. Uwielbiam tę płytkę

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/12.jpg

ma delikatnie ryflowaną powierzchnię, delikatny połysk i fakturę jakby tkaniny.
No ale i cena była inna niestety.



Witam, śliczny domek, gratuluję.
Bardzo podoba mi się ten gres, mogłabyś zdradzić nazwę?

tola
03-11-2008, 19:18
Dziewczyny, nie ma co tam tych skrzydeł żałować,
przyjdzie taki wieczór, wkleję jeszcze raz.

Nitubaga, o rododendronach przeczytałaś w linku, tak?
Ivonesca, skanuj i wklejaj :D
Rogbog, gdyby nie te przygody, nie byłoby o czym pisać, a tak jest o czym opowiadać, wspominać. Teraz nas już to bawi, wtedy nie było do śmiechu.
Jeśli masz zeskanowane, wklejaj, czekamy.
DarioAS, dziękuje za życzenia i biegnę pooglądać zdjęcia Twoich "Serduszek".
Braza, już chyba wspominałam kiedyś, że miałam w akademiku koleżankę, która osiadła w Kołobrzegu z racji pracy pływającego męża, oglądałam ich zdjęcia ślubne, on w mundurze, wyglądał bosssko i ta oprawa o której pisałaś, coś pięknego. Jestem matka chrzestną ich córki :D
Aga1401, co tam korki, warto wyjeżdżać, dni jakieś dłuższe wtedy, czas wolniej biegnie i później wspomnienia dni, w których coś się wydarza ciekawego.
Onna, powtórzymy tamten wieczór :D
Sonika, Ty dobra kobieta jesteś. Anielsko....mówisz? :wink:
Izulek, gres kładziony tak dawno, nazwy już nie pamiętam.
Trzeba przekopać wątek, dotrzeć do strony, na której jest relacja z tej pierwszej łazienki, myślę, że ktoś wtedy pytał i podałam nazwę.
Wiem, że to nie łatwe :roll:

Ew-ka przysłała Sms-a, że trzeba koniecznie obejrzeć film "Pamiętnik", już się zaczyna, lecę więc. Wszystkim życzę pięknego poniedziałkowego wieczoru :D

nitubaga
03-11-2008, 19:36
Nitubaga, o rododendronach przeczytałaś w linku, tak?


yyyyy właśnie wielu rzeczy się dowiedziałam, ale o tym kiedy opatulać jakoś nie... :roll: więc już?

onna
03-11-2008, 20:18
Dziewczyny, nie ma co tam tych skrzydeł żałować,
przyjdzie taki wieczór, wkleję jeszcze raz.
Ew-ka przysłała Sms-a, że trzeba koniecznie obejrzeć film "Pamiętnik", już się zaczyna, lecę więc. Wszystkim życzę pięknego poniedziałkowego wieczoru :D


trzymam za słowo, tola, ale żeby to nie było we wtorek,środę lub czwartek, bo wtedy siedze w pracy ;)
jeśłi ten film to "notebook", t o pamiętam że sie nieźle przy nim splakalam....

jamles
03-11-2008, 20:32
Nitubaga, o rododendronach przeczytałaś w linku, tak?


yyyyy właśnie wielu rzeczy się dowiedziałam, ale o tym kiedy opatulać jakoś nie... :roll: więc już?
jeszcze nie ma potrzeby, a czym chcesz opatulać :roll:

Ew-ka
03-11-2008, 20:32
Tolusia -wybuźkaj Huberta imieninkowo od ciotki Ewki :lol:

hmmm....co takiemu przystojniakowi można podarować ? pewnie wszystko co niedozwolone Go pociąga :wink: ale ja mu życzę Miłości..... Szczęścia i Zdrowia :D a kiedyś ....radości olimpijskiej :D

TomKa
03-11-2008, 22:25
Zaczytałam się okrutnie, bo i zaległości miałam spore :roll:.
Efekt? Super samopoczucie i ... przypalone jabłka ... a miała jutro być szarlotka ...

Toluś przyjmij jeszcze ode mnie, spóźnione, ale szczere życzenia kolejnych 20 lat w miłości, szczęściu ...



Dziękuję za podpowiedź w sprawie podłogi w altance
Pozdrawiam

nitubaga
04-11-2008, 06:51
Nitubaga, o rododendronach przeczytałaś w linku, tak?


yyyyy właśnie wielu rzeczy się dowiedziałam, ale o tym kiedy opatulać jakoś nie... :roll: więc już?
jeszcze nie ma potrzeby, a czym chcesz opatulać :roll:


kupiłam w ogrodniczym taka białą agrowłókninę do opatulania.... tylko mam jeszcze jeden kłopocik, bo myślałam z tego zrobic taka kulkę i rogi agro związać nisko przy ziemi, ale na tej agro jest pomysł, by tobić takie jakby namioty na stelażu drewnianym :roll: hm... co llepsze?

edit-blondi
04-11-2008, 08:26
doś często tu zaglądam (po cichutku :wink: ) a i tak te ślubne rewelacje mnie ominęły :cry:

Tola jakiego koloru masz roletki i firano-zasłony? Te drugie chyba białe a roletki?

Straszny mam mętlik bo przyszło mi coś w końcu pozakładać na okna i mam 100 pomysłów. Najpierw miały być rolety rzymskie, (ale chyba finansowo nie dam rady). Potem była opcja zasłony plus firany woalowe. Ale ostatnio skłaniam sie do twojej wersji czyli firano-zasłony plus roletki. No i nie wiem czy zrobić białe czy może ecru? :-? Bardziej skłaniam sie do roletek ecru i bałych firan. Czy będzie ok?
Salon i jadalnie mam w kolorach beżu i czekolady. Pomóżcie dziewczyny bo zwariuję, a malż mnie zadręcza pytaniami czy długo jeszcze wszyscy nas bedą przez okna oglądać. :(

artmag
04-11-2008, 19:36
Tolu, spóźnione, ale szczere uściski z okazji rocznicy. http://emots.yetihehe.com/1/bukiet.gif

braza
04-11-2008, 21:27
Tolunia, ja to śmiem zauważyć, że kordzików to pewnie nad głową nie mieli :oops: Bo kordziki to tylko maryniarze mają, te wojenne :D

Buziaczki przesyłam http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/milosc/serduszka/1.gif

tola
04-11-2008, 21:34
Nitubaga, z tego co wiem, rododendronom szkodzi najbardziej przedwiośnie, kiedy ziemia mocno umarznięta nie daje wody korzeniom, a słońce zaczyna silnie przygrzewać i pobudzać soki do krążenia.
I one wtedy cierpią suszę. Zaszkodzić też mogą duże opady ciężkiego, wilgotnego śniegu, które mogą rozłamać krzak.
Ja swoje owijałam agrowłókniną tuż przed pierwszymi zapowiadanymi mrozami.
I tylko te, które były posadzone w danym roku, więc dość słabo ukorzenione.
Natomiast tych kilkuletnich na działce rekreacyjnej nie okrywam wcale, ale fakt, że one tam rosną w zacisznych, osłoniętych od wiatru miejscach.
Tak więc na razie nie okrywam, zobaczę co dalej z pogodą.
Dam znać, jak wezmę się za tę robotę, przyznam bez bicia :wink:
Ten stelaż o którym piszesz to pewnie na bardzo duże okazy, które ciężko opatulić.
Onna, film wczorajszy to wyciskacz łez, wzruszająca opowieść o wielkiej miłości.
Kiedyś płakałam na E.T., kiedy Eliot opłakiwał swego stworka zamkniętego w foliowyArtmagm worku, szlochałam na całe kino, a nie wypadało, bo nie byłam już dzieckiem :roll: :wink:
A potem się okazało że niepotrzebnie, bo stworek wcale nie umarł (taki wstyd) :wink:
Jamles, kiedyś zawsze okrywałam gałązkami jedliny, aż ktoś mi powiedział że nie dość, że niszczę las łamiąc gałązki, to przynoszę do ogrodu na tych gałęziach różne choroby i szkodniki leśne.
Wymiękłam wobec takich argumentów.
Ew-ka, Hubert dziękuje za życzenia, postara się w sprawie olimpiady :wink:
a buziaki odwzajemnia :roll: 8)
TomKa, bardzo dziękuję za życzenia i powiedz Rodzince, że odpowiedzialność za brak ciasta biorę na siebie.
Mogą się tu wpisać jak do Księgi Skarg i Zażaleń, lub wpaść do nas niespodziewanie na rafaello, sernik lub babkę białostocką. Buziaki :wink:
Edit-blondi, mój woal, tak go nazwę jest w kolorze ecru i rolety też.
I teraz tak. Rolety w dzień, kiedy są lekko zasunięte wyglądają bardzo ładnie, bo w dzień okno jest jasne.
Natomiast wieczorem, nocą, kiedy zasunięte są na tle czarnego okna, wyglądają tak jakoś szarawo, jakby były nieświeże, brudnawe.
I jeśli firany byłyby śnieżnobiałe, nie wiem, czy kontrast nie byłby większy, przez co rolety wydawałyby się jeszcze bardziej brudne :roll:
Wydaje mi się, że ecru będzie lepsze.
Artmag, bardzo dziękuję i też ściskam :D

Myślałam, że nie jestem przesądna, ale dziś, jak zobaczyłam czarnego kota, który przyczaił się, by mi przebiec drogę przed autem, to trąbiłam na całe osiedle :roll:
A gość zamiatający ulicę z liści, czyli odliściacz popukał się znacząco w czoło, dziwny jakiś :wink:

tola
04-11-2008, 21:37
Tolunia, ja to śmiem zauważyć, że kordzików to pewnie nad głową nie mieli :oops: Bo kordziki to tylko maryniarze mają, te wojenne

Brazuś, ale łon z tych wojennych, broniących granicy kraju od strony morza, to miał, co nie?

mayland
05-11-2008, 07:29
Mi się bardzo Pamietnik podoba. Lubię go włączyć w takich mniej radosnych momentach. Wtedy jakos tak lżej po obejrzeniu takiej historii. Fakt, wzruszyl mnie za pierwszym razem gdy go oglądałam :oops:
Mam kilka takich filmów do których lubie wracać. Ten jest jednym z nich.

mhk
05-11-2008, 07:46
Ja oczywsicei troche :roll: spozniona - ale zyczenia szczere - kolejnych tylu wspanialych lat trzymajcie sie cieplutko!!!!!!!!!




Tolu bylas juz moze u tych znajomych i widzials ta podbitke z tym oswietleniem diodowym???

Byłam i powiem tak. Nie jest to światło, które oświetla teren wokół domu, jest zbyt słabe.
Ale jeśli zależy Ci na oświetleniu dekoracyjnym, to jak najbardziej. Podbitka lekko oświetlona, fragment ściany też w taki łagodny łuk. Dobrze wygląda.
I co najważniejsze nie żal takie światło zapalić, bo zużycie prądu nie wielkie.
Znajomi zadowoleni.

Dziekuje Tolu za info!!!

nitubaga
05-11-2008, 08:44
Nitubaga, z tego co wiem, rododendronom szkodzi najbardziej przedwiośnie, kiedy ziemia mocno umarznięta nie daje wody korzeniom, a słońce zaczyna silnie przygrzewać i pobudzać soki do krążenia.
I one wtedy cierpią suszę. Zaszkodzić też mogą duże opady ciężkiego, wilgotnego śniegu, które mogą rozłamać krzak.
Ja swoje owijałam agrowłókniną tuż przed pierwszymi zapowiadanymi mrozami.
I tylko te, które były posadzone w danym roku, więc dość słabo ukorzenione.
Natomiast tych kilkuletnich na działce rekreacyjnej nie okrywam wcale, ale fakt, że one tam rosną w zacisznych, osłoniętych od wiatru miejscach.
Tak więc na razie nie okrywam, zobaczę co dalej z pogodą.
Dam znać, jak wezmę się za tę robotę, przyznam bez bicia :wink:
Ten stelaż o którym piszesz to pewnie na bardzo duże okazy, które ciężko opatulić.



no skoro tak.... to już nóżkami nie przebieram tylko siedze cierpliwe i czekam na wieści kiedy opatulać.... dzięki Tolusia... :wink:

joola
05-11-2008, 08:46
Toluś dawno mnie u Ciebie nie było. :oops: Mam nadzieję, że Z Hubertem wszystko w porządku. Ale musiałaś się nadenerwować :roll: Złóż mu zaległe imieninowe życzenia od cioci joli :wink: Dla Ciebie i M. również najlepsze życzenia i dużo buziaków z okazji rocznicy. Zdjęcia nie widziałam :cry: buuuuu

jamles
06-11-2008, 09:34
ad vocem Rh 8)
ja okrywam gałęziami sosnowymi obcinanymi :o przez sąsiadów, z lasu też noszę 8) ,
z reguły z miejsc, gdzie robią wycinkę
okrywanie włókniną te jedno, dwuletnie to OK,
tylko to co ma być atrakcją ..... zimozielone sami robimy na biało :-?
a szkodniki czy choroby z lasu chyba same przylecą :roll:
w moim przypadku do lasu to jakieś 150m :lol:
i jeszcze info dla nitubagi, przed pierwszymi mrozami nie zapomnij tych Rh podlać ....... wodą oczywiście :wink:

nitubaga
06-11-2008, 13:25
czyli jednak agro... bo skoro mówicie że młode rośliny trzeba raczej chronić bo te moje maleństwa to tegoroczne som... ba nawet tego-jesienne jeśli patrzeć po dacie wsadzenia, a nie zakupu... czyli dam im w tej zimie ciepłe wdzianko i mam nadzieję, że wiosną będzie oki...

jamles
06-11-2008, 17:23
czyli jednak agro... ...
no dobra opatul je na biało :lol: ale jak będzie sie mroźno robiło, korą je najpierw obsyp 8)

nitubaga
06-11-2008, 17:51
czyli jednak agro... ...
no dobra opatul je na biało :lol: ale jak będzie sie mroźno robiło, korą je najpierw obsyp 8)

ta jest !!!!!!!!!! :D

jamles
06-11-2008, 17:58
czyli jednak agro... ...
no dobra opatul je na biało :lol: ale jak będzie sie mroźno robiło, korą je najpierw obsyp 8)

ta jest !!!!!!!!!! :D
Zeby żona mnie tak słuchała :-? 8) :oops: :wink:

nitubaga
06-11-2008, 17:59
czyli jednak agro... ...
no dobra opatul je na biało :lol: ale jak będzie sie mroźno robiło, korą je najpierw obsyp 8)

ta jest !!!!!!!!!! :D
Zeby żona mnie tak słuchała :-? 8) :oops: :wink:


eeeeeee to byś za dobrze w życiu miał... :lol:

jamles
06-11-2008, 18:04
czyli jednak agro... ...
no dobra opatul je na biało :lol: ale jak będzie sie mroźno robiło, korą je najpierw obsyp 8)

ta jest !!!!!!!!!! :D
Zeby żona mnie tak słuchała :-? 8) :oops: :wink:


eeeeeee to byś za dobrze w życiu miał... :lol:
czyli trzeba było się nie żenić :roll: 8) :wink:

braza
06-11-2008, 18:56
Tola, to może ja Go znam????? Możesz na priva podesłac????? No bo skoro granicy boni to kto wie, taż ja własnom pierwsiom tyz jej broniłam ... no dobra ... pośrednio :wink:

Maluszek
07-11-2008, 07:34
wpadłam się przywitać :D

miłego dnia Wszystkim życzę :D

Góreczka
07-11-2008, 11:56
Tolu;
Od dawna Twoja strona jest moim lekarstwem na smuteczki, chandrę, ale również jest źródłem inspiracji. Wiesz… upłynęło już kilka lat, na forum pojawiło się wiele nowych osób, a Twój dom i ogród: -) nadal dla wszystkich są otwarte. Podziwiam Cię nie tylko za świetny gust i wyczucie smaku, ale również za takt, ogromne ciepło i szczerość. Wsparcie dla innych budujących, rady.. nieocenione. Jak cudownie czyta się wspomnienia z wakacji czy informacje o Twojej rodzinie ( trzymam kciuki za dorastającego Mężczyznę). Jak wszyscy mam wrażenie, że znam Cię od lat i Jesteś dla mnie Kobietą przez duże K. Wzorcową. Pozdrawiam serdecznie Góreczka i kolejny raz pędzę zwiedzać Twoje królestwo.

edit-blondi
07-11-2008, 13:57
Edit-blondi, mój woal, tak go nazwę jest w kolorze ecru i rolety też.
I teraz tak. Rolety w dzień, kiedy są lekko zasunięte wyglądają bardzo ładnie, bo w dzień okno jest jasne.
Natomiast wieczorem, nocą, kiedy zasunięte są na tle czarnego okna, wyglądają tak jakoś szarawo, jakby były nieświeże, brudnawe.
I jeśli firany byłyby śnieżnobiałe, nie wiem, czy kontrast nie byłby większy, przez co rolety wydawałyby się jeszcze bardziej brudne :roll:
Wydaje mi się, że ecru będzie lepsze.


Toluś wielie dzieki za odpowiedź. Mam do ciebie jeszcze jedna prośbe. Czy mogłabys kiedyś zrobic fotki twojego ogrodu tak krok po kroczku po koleji wkoło całego domku. Nie ukrywam, że Twój ogród jest dla mnie niedoscignionym wzorem i jesli mozna to chciałabym troszke "zgapić". :lol: Na wiosne ruszam z pracami i chciałabym mieć juz jakąś koncepcje. W zimie bedzie troszke więcej czasu ta takie przemyslenia :wink:

tola
07-11-2008, 18:19
czyli trzeba było się nie żenić :roll: 8) :wink:

no też pomysł :roll:
a kto by Cię do roboty ganiał, kto prowokował prace w ogrodzie, dzięki którym posesji zazdrości cała parafia?
komu byś kawę do łóżka przynosił i był cały happy z tego powodu?
kto by Ci szóste z rzędu wypite piwo wypominał,
a dzięki temu wypominaniu mięsień piwny w normie i wstydzić się nie musisz?
oj Jamles, masz szczęście, żeś się ożenił :wink:

tola
07-11-2008, 18:41
Mam kilka takich filmów do których lubie wracać.

Ja też mam ich wiele. Niektóre mogę oglądać kilkanaście razy i nie ma to znaczenia.
Jednym z nich jest np. "Co się wydarzyło w Madison County" z moją ukochaną Meryl Streep.
Wczoraj z przyjemnością obejrzałam jeszcze raz "Lepiej późno niż później", zachwycająca Diane Keaton.
Film "Sam", w którym niezwykłą kreację stworzył Sean Penn.
Można długo wymieniać.

Braza, piszę na priw.
Joola, Maluszku, Mhk, Nitubaga, pozdrawiam z mroźnego Podlasia, dziś było skrobanie szyb rano :roll:
Edit-blondi, jesli to dla Ciebie potrzebne, to spróbuję taką objazdówkę po ogrodzie zrobić z tych zdjęć, które mam.
Obiecałam to kiedyś na spotkaniu forumowym Cleo.
Cleo, pozdrawiam najserdeczniej.

tola
07-11-2008, 18:52
Tolu;
Od dawna Twoja strona jest moim lekarstwem na smuteczki, chandrę, ale również jest źródłem inspiracji. Wiesz… upłynęło już kilka lat, na forum pojawiło się wiele nowych osób, a Twój dom i ogród: -) nadal dla wszystkich są otwarte. Podziwiam Cię nie tylko za świetny gust i wyczucie smaku, ale również za takt, ogromne ciepło i szczerość. Wsparcie dla innych budujących, rady.. nieocenione. Jak cudownie czyta się wspomnienia z wakacji czy informacje o Twojej rodzinie ( trzymam kciuki za dorastającego Mężczyznę). Jak wszyscy mam wrażenie, że znam Cię od lat i Jesteś dla mnie Kobietą przez duże K. Wzorcową. Pozdrawiam serdecznie Góreczka i kolejny raz pędzę zwiedzać Twoje królestwo.

Góreczka, bardzo dziękuję Ci za ten wpis.
Dziś miałam ciężki dzień, do tego od dwóch dni jakaś grypa żołądkowa. Mam taki jadłowstręt, że niczego nie mogę przełknąć, samopoczucie takie, że lepiej nie mówić. Usiadłam taka biedna na chwilę do komputera i przeczytałam Twój wpis.
Dziękuję, życie mi wróciło...i uśmiech :D
I może nawet zjem kanapkę, którą mi Miro zrobił :wink:
Odzywaj się częściej, jestem teraz Twoją dłużniczką, pozdrawiam najserdeczniej :D

Nelli Sza
07-11-2008, 19:12
Dziś miałam ciężki dzień, do tego od dwóch dni jakaś grypa żołądkowa.

Tolu, ja też :cry: :cry: :cry:
Boli i boli, ale dziś podobnie jak u Ciebie, czuję się lepiej :wink:
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powrotu do pełnego zdrówka.

tola
07-11-2008, 19:23
Nelli Sza, to ja też za Ciebie trzymam. Wracaj szybciutko do zdrowia.
Strasznie paskudnie człowiek się czuje. Brrr.

Dziś w białostockiej kolekturze na osiedlu, gdzie mieszkałam 17 lat padła jedna z głównych wygranych w Toto-Lotku.
Synek też w niej wypełnił kupon, ale to nie jego kupon był wygrany.
Może któryś z moich znajomych dziś się głowi na co wyda tyle pieniędzy?
W końcu znam tu bardzo wielu ludzi.
I wszystkim im życzę tej wygranej i mądrego sposobu na wykorzystanie tych pieniędzy.

jamles
07-11-2008, 22:49
czyli trzeba było się nie żenić :roll: 8) :wink:

no też pomysł :roll:
a kto by Cię do roboty ganiał, kto prowokował prace w ogrodzie, dzięki którym posesji zazdrości cała parafia?
komu byś kawę do łóżka przynosił i był cały happy z tego powodu?
kto by Ci szóste z rzędu wypite piwo wypominał,
a dzięki temu wypominaniu mięsień piwny w normie i wstydzić się nie musisz?
oj Jamles, masz szczęście, żeś się ożenił :wink:
tego w kontrakcie nie było :evil: :wink:

braza
08-11-2008, 11:39
Buziaki na dobry dzień zostawiam http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/milosc/serduszka/1.gif

oliwka2007
08-11-2008, 16:32
Oliwka2007, Niezapominajka567, zdjęcia ściany będą, obiecuję.


czekamy i czekamy............ :cry:

DarioAS
08-11-2008, 21:24
jak zdrówko??

TomKa
09-11-2008, 20:36
TomKa, bardzo dziękuję za życzenia i powiedz Rodzince, że odpowiedzialność za brak ciasta biorę na siebie.
Mogą się tu wpisać jak do Księgi Skarg i Zażaleń, lub wpaść do nas niespodziewanie na rafaello, sernik lub babkę białostocką. Buziaki

:D :D Toluś, dziękuję za zaproszenie w imieniu chłopaków :wink: . Na rafaello, to i ja chętnie wpadnę :wink: :D.
Jak się dzisiaj czujesz?

Pozdrawiam i życzę zdrówka

tola
12-11-2008, 11:03
witajcie :D
zdrówko całkiem niezłe, jak już mam ochotę na bigos, to znaczy, że będę żyć :wink:

Braza, buziaki doleciały, do Ciebie też partię wysłałam :D

...no i obiecane zdjęcia ściany, w pośpiechu robione, więc nie są to finezyjne ujęcia, wybaczcie :oops:
ściany są w rzeczywistości w kolorze lekkiej wanilii, nie w takiej żółci, nie wiem dlaczego takie przekłamanie.

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/sciana3.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/sciana2.jpg

z bliska

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/ciana1.jpg

to robione wieczorem już kiedyś wklejałam

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/kam.jpg

i stolik kawowy, z którego jestem bardzo zadowolona,
jest duży 105x105, wszystko się na nim zmieści, co jest wielką wygodą przy podejmowaniu gości kawą, ciastem i naleweczką :wink:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/stolik.jpg

wystrój ekologiczny, jak to u mnie, serwetka lniana, wiecznie pognieciona, taki urok lnu,
polarek na siedzisku kanapy, bo tak o wiele przytulniej, nie wierzę w opowieści o ciepłych skórach.
A w tle zalana południowym słońcem jadalnia.
W poprzednim wcieleniu z pewnością byłam kotem przesiadującym na ciepłym parapecie, do teraz coś mi z tego zostało :wink:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/sal4.jpg

pamiętam, że obiecałam więcej zdjęć kuchni, postaram się jutro wkleić.

pięknej środy życzę, niech Wam się dziś wszystko uda, a powodów do uśmiechu będzie całe mnóstwo :D

mayland
12-11-2008, 11:09
Dobre okreslenie "opowieści o ciepłych skórach"!!! Ciepłe sa tylko te włochate :wink: :lol: Fajne polarki dobrałaś. Nie zwróciłabym na nie uwagi gdybyś nie napisała o nich :wink:
Bonsai pasuje do tego kamienia idealnie! Jak pokrzywiony naturalnie krzak w górach skalistych wyglada :lol:

tola
12-11-2008, 11:23
Mayland, tak próbowałam te polarki dobrać, żeby nie "biły" po oczach :wink:
a mój bonsai o imieniu Albercik to ma delikatnie mówiąc przechlapane.
Tak go prosiłam, by dzielnie zniósł przeprowadzkę, a on zaprotestował i zgubił 70% liści. Jestem obrażona...bardzo :roll: 8)

mayland
12-11-2008, 11:26
Tolu na jakiej bazie jest zrobiony? To Beniaminek czy coś z gruboszowatych?

tola
12-11-2008, 11:32
coś z gruboszowatych, bo pani sprzedająca uczuliła, by go nie przelewać i choć ma bardzo mało ziemi w tej kamiennej donicy, by nie przesadzać.
Zastanawia mnie tylko to, dlaczego te gałązki, z których liście opadły, są całkiem uschnięte. Może powodem opadnięcia liści nie było przelanie, a przesuszenie? :roll: Starałam się to kontrolować, sama nie wiem, w czym tkwi błąd.
Najpierw stał na parapecie dużego okna, ale tam są kaloryfery, kiedy zaczął te liście zrzucać, pomyślałam, że mu to szkodzi i przeniosłam pod kamienną ścianę.
Teraz nie zrzuca, ale mało co zostało :roll:

mayland
12-11-2008, 11:35
Kurcze fikusy mają to do siebie , że gubią czasem liscie ale potem im odrastają. Z gruboszami nie mam doswiadczenia zadnego :( Załóż może osobny wątek na ogrodach i zapytaj co może byc przyczyną. :roll:

ed-mar
12-11-2008, 11:37
Pięknie Tolu, ale bym się "walnęła" na tych twoich kanapkach i se ucięła drzemkę :lol:

tola
12-11-2008, 11:41
drzemka najlepiej wychodzi na tym fotelu z zagłówkiem, tam jest funkcja "relax"...po rozłożeniu totalne lenistwo,
najpierw książka, potem drzemka :wink:
Kanapy wygodne, miękkie, szukałam takich, w które można się zapaść, a nie siedzieć jak na drewnianej ławce.
Dlatego przed kupnem musiałam na nich usiąść. W ciemno bym nie kupiła.

Grazia-Ol
12-11-2008, 12:21
:D Zaglądnęłam tutaj :D

Ech, domowe klimaty. Prawdziwe. Najlepsze do wypoczynku.

Z ciekawości zapytam o odległość kanap, stolika kawowego, dywanu od szyby kominka. Nie nagrzewają się?
Wydaje się, że mamy takie same wkłady. Jak palimy w swoim często stopą w skarpecie czuję b. ciepłą podłogę w znacznej odległości od szyby :o
Klera odsunęlam dalej.

Ew-ka
12-11-2008, 12:40
coś z gruboszowatych, bo pani sprzedająca uczuliła, by go nie przelewać i choć ma bardzo mało ziemi w tej kamiennej donicy, by nie przesadzać.
Zastanawia mnie tylko to, dlaczego te gałązki, z których liście opadły, są całkiem uschnięte. Może powodem opadnięcia liści nie było przelanie, a przesuszenie? :roll: Starałam się to kontrolować, sama nie wiem, w czym tkwi błąd.
Najpierw stał na parapecie dużego okna, ale tam są kaloryfery, kiedy zaczął te liście zrzucać, pomyślałam, że mu to szkodzi i przeniosłam pod kamienną ścianę.
Teraz nie zrzuca, ale mało co zostało :roll:
zauwazyłam na moim beniaminie ,że on odchoruje zawsze przestawienie w inne miejsce 8) mysle ,że Twoj jak sie zaprzyjaźni z nowym miejscem to bedzie ok :D

Ew-ka
12-11-2008, 12:45
....wypoczenek jak sama nazwa wskazuje jest WYPOCZYNKOWY :lol:
ładny ten kpl.......pokaz ten relax :lol:

tosinek
12-11-2008, 13:08
Tolu ja poproszę o przepis na.................. trawnik, Wumil się domaga. Problem jest taki, nie chcemy kostki tylko tzw parking ekologiczny, taka zielona kratka. Do tej pory wysprzątaliśmy teren pod nią, ubiliśmy grunt - ale była zabawa :) i trzeba położyć ową kratkę na ziemię pod trawnik, zależy nam, żeby utwrdzić przed deszczem. Pytanie brzmi jaka ma być ziemia: z wywrotki - panowie twierdzą, że jest pomieszana z gliną czy, też kupić ogrodniczą??? i co dalej, posiać ziarenka - pytanie jakie????? po ten fragment działki jest od północnej strony; czy, też z sianiem czekać do wiosny?? Trawa zależy nam, aby była odpowrna na zadeptywanie i jazdę po niej.
Tolka ratuj


a wiesz że mój modrzew ma się co raz lepiej, dzisiaj zonowu się do niego przytuliłam i wiem, że jest mu co raz lepiej

DarioAS
12-11-2008, 13:18
moje bonsai padło...
miałam takie samo, no i chyba usło :roll: :cry: :cry: :cry: :cry:
a chciałam nie przelać.... :-?

Piękny ten stolik kawowy, miodzio 8)
a tam pod nim to dywan jest??
Bardzo ładny, właśnie tak zerkam teraz po podłogach bo szukam czegoś do siebie :wink:

krzysztof54
12-11-2008, 14:31
Witam serdecznie :wink:
Przychodzę tutaj, żeby nacieszyć swoje oczy i jak dotąd nigdy się nie zawiodłem.
Tolu, powinnaś wydać katalog pod tytułem "Dom i ogród Toli", który byłby inspiracją dla wielu.
Jest pięknie u Ciebie! Wszystko takie przemyślane i harmonijne. Patrząc na te zdjęcia uśmiecham się.
Czy ja już Ci to mówiłem? - jesteś prawdziwą czarodziejką! Twój dom ma duszę.
Życzę Wam samych wspaniałych chwil w Waszym przytulnym, eleganckim domu.

bemark
12-11-2008, 16:18
witam
piekny domek Tolu!

wspaniale nacieszyc oko jego widokiem
wszytko dopracowane widac ze robione z miloscia

pozdrawiam

AMFI
12-11-2008, 19:13
kamienna ściana podświetlona wieczorkiem jest zachwycająca Tolu! :D

Ew-ka
12-11-2008, 21:44
http://orthoticcontessa.com/wp-content/uploads/2007/02/roses.gif

na imieninki Siostra :D niech Cię zawsze otacza MIŁOŚC :D

braza
12-11-2008, 23:21
Stolik jest po prostu super!!!!!! Uwielbiam takie!!!! Czy to model jakiejś firmy, czy robiony na zamówienie????
W ciepłą skórę tez nie wierzę,ten polarek bardzo więc do mnie przemawia, tym bardziej, że ja pewnie też byłam takim kotem na parapecie :D
Zaczyna mnie korcić to Podlasie... :wink: :D

Toluniu, imieninowe serdeczności :D

http://img70.imageshack.us/img70/2568/x39jv4.gif

jea
12-11-2008, 23:27
Siostra,...to się trzymaj 8) :wink:

http://republika.pl/kwiatki/images/roze_z_gipsowka.jpg

ed-mar
13-11-2008, 07:56
Tolu, wczoraj zaglądałam do Ciebie, ale nie spojrzałam na kalendarz, faktycznie wczoraj było Twoje swięto. Trudno :-? Spóźnione, ale szczere życzenia miłości, radości, uśmiechów i optymizmu.... a ......i do tego duuuużo zdrowia!
http://republika.pl/blog_jg_3057351/3067504/tr/kwiatek_lizak_gif_moj.gif

ikson
13-11-2008, 08:57
Więc i ja postanowiłam się ukazać :wink: w sumię zawsze jak jestem w pracy zaczynam dzień od oglądniecia twojej strony :oops: - bardzo lubię twoje pomieszczenia, czuć w nich ciepło ogniska domowego, ciągle jestem pod wrażniem twojej łazienki dla was i pokoiku kawowego ( z tą scianą pół okrągłą).
Toluś ( jak mogę tak mówić :oops: ) gratuluję dobrego smaku i tego że tak wiele forumowiczu może uczestniczyć w twoich zmaganiach domowych :)

joola
13-11-2008, 12:44
I ja wczoraj zaglądałam i jakoś... :oops: :oops: :oops:

Wszystkiego naj, naj, naj Toluś! Słońca, uśmiechu i duuuuużo zdrówka!
http://www.serenity.pl/ekartki/wyspy/czekoladki.jpg

oxa
13-11-2008, 13:44
Już kiedyś się odważyłam zachwycić :D

I znów nie wytrzymałam prze-pięk- nie :roll:

I przyznaj się skąd wytrzasnęłaś ten idealny stolik?

Bosssssssssssko, o ogródku nie wspominam, bo słów brak :D

Żelka
13-11-2008, 13:46
Tolcia ja to juz wczoraj napisalam, nie wiem dlaczego dopiero dzis sie ukazalo... 8) :lol: :lol:
Wszystkiego najlepszego imieninowego!!!! :D

Tolcia jak pieknie u Ciebie!!! Wszystko az promieniuje!!! Skubana Ty jedna!!! :D

p.s. poradz cos na moje paprotki w domku. Ja tak lubie paprocie ale jakos mi nie idzie, co prawda tzrymaja sie juz od lata, ale ostatnio troche marnieja... w ogole cos kwiaty mi w domku gorzej rosna niz w mieszkaniu... juz dwa wywalilam. :-?

tola
13-11-2008, 15:46
Z ciekawości zapytam o odległość kanap, stolika kawowego, dywanu od szyby kominka. Nie nagrzewają się?


Grazia-Ol, dywan leży 30 cm od gresu położonego przy kominku.
stolik 130 cm i po obu jego stronach fotel i dwójka. W kominku palimy codziennie.
Przed nagrzewaniem podłogi może chroni ta "niemodna" półokrągła półka wokół wkładu kominkowego.
Ona przejmuje ciepło. Bardzo lubię na niej przysiąść po rozpaleniu. Ciepło w pupę i plecy :wink:
Ale już tak po dwóch godzinach palenia granit jest zbyt ciepły, by móc usiąść.
A podłoga, stolik i kanapy zachowują swoją normalną temperaturę.

tola
13-11-2008, 16:31
Ew-ka, co tam będę relaxy pokazywać. Przyjedziesz, sprawdzisz organoleptycznie :wink:

DarioAS, może Twoje bonsai zacznie wypuszczać nowe listki. Nie spisuj go na straty, podlewaj i obserwuj.
Pytasz o dywan. Cokolwiek miękkiego na podłodze musi być, by w tych sporych przestrzeniach zminimalizować wyczuwalne echo.
Ten dywan nie jest docelowy, zabrałam go z mieszkania.
Producentem jest nasza białostocka Agnella, która specjalizuje się w wełnianych dywanach.
Potwierdzam jakość, zadowoli najbardziej wymagających.
Kolory ziemi, wzór, to dwa liście ( z rysunkiem takich liściowych żyłek) położone w przeciwnych kierunkach.
W założeniu ma trafić do pokoju nad garażem, na razie "wyniesiony na salony" :wink:
Wejdź na stronę Agnelli, mają przepiękne wzornictwo i klasyczne i nowoczesne.

Krzysztof54, dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, grzeją serce w te chłodne listopadowe dni :D
Pozdrawiam jak zwykle, bardzo serdecznie i zapraszam na gorącą czekoladę :wink:

Bemark, dziękuję, jeszcze wiele będzie się tu zmieniać.
Jest dużo do zrobienia, może to i dobrze, bo ciągle jeszcze uważam siebie za kobietę budującą, a nie "wybudowaną" :wink: ,
co oznacza, że to jeszcze nie emerytura na forum budowlanym
:wink:

AMFI, zdjęcie nie oddaje uroku tej oświetlonej ściany, bo jest takie płaskie. Nie pokazuje głębi kamienia, jego cieni, załamań światła.
Na zdjęciu na pierwszy plan wysuwają się łuki świetlne nad kamieniem i to wygląda źle.
W rzeczywistości podświetlony kamień gra pierwsze skrzypce i tak powinno być.

Ew-ka, Jea, Edytko, Braza, Joola, dziękuję za imieninowe życzenia, mam wrażenie, że ostatnio ciągle świętuję :wink:

Braza, Oxa, stolik kupiony w Jankach k/W-wy, w sklepie livingroom, czekałam 7 tygodni, ale warto było.
Na zdjęciu nie widać, ma piękne usłojenie, jest niejednolity w kolorze, tylko taki "podpalany" :wink:

Ikson, oczywiście, że możesz tak się do mnie zwracać, to dla mnie przyjemność. Dom miał być w założeniu taki bez zbędnego zadęcia, ale przyjazny ludziom i środowisku :wink:
Jeśli się udało, a taką mam nadzieję, to znaczy, że zadanie wykonane.
Biedronki już się wprowadziły, chodzą po ścianach, szklanki po gościach nie wysychają, sikorki prawie oswojone buszują w ogrodzie....jest dobrze.

Zeljka, Ty jak coś napiszesz, to wiesz :lol: , buziaki wszystkim :D
w paprotkach to nie wiem, czy pomogę, bo doświadczenia mam niedobre.
Jak przelałam, to zgniły, jak nie dolałam, to uschły i się obsypały.
I teraz paproci nie mam. Za to moja mama ma całą kolekcję różnych różnistych.
Twierdzi, że podlewa umiarkowanie i po prostu pięknie rosną :roll:
Może to i proste, mnie nie wyszło.
Po przeprowadzce uschła mi duża Kordylina, beniamin w łazience i marnie wygląda jedna dziewięcioletnia dracena.
Reszta daje radę.

tola
13-11-2008, 16:39
Tosinek, z trawą czekałabym do wiosny. To zdecydowanie za późno na wysiew.
Jeśli ziemia z wywrotki nie jest martwicza, czyli z głębokiego wykopu, to może być pod trawę taką sianą w kratkach.
Jeśli zmieszaną z gliną, to bardzo dobrze, będzie trzymała wilgoć, do tego północna strona, więc nie będziesz podlewać.
Mieszanka traw powinna być taka do intensywnego użytkowania.
Możesz kupić z serii "Trawy z Iławy". To polskie mieszanki, przystosowane do naszych warunków klimatycznych.
Natomiast na trawnik ozdobny, polecam trawy rekreacyjne.
Są odporne na deptanie, ładnie się rozrastają, nie zbijają w kępy.
A z modrzewiem to wiedziałam, że trzeba go domiłościować :wink:

Żelka
13-11-2008, 16:41
tolcia a jak mama podlewa te paprocie.., do doniczki w ziemie czy pod doniczke w "to cos'' :lol: aha, podstawke... :lol: ...,chyba.... :lol:

tola
13-11-2008, 16:54
...i jeszcze kilka zdjęć, pomęczę Was tymi nudnymi beżami :wink:

łaskawość promieni słonecznych

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/jad1.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/ku7.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/jada.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/jada1.jpg

wzór krzeseł w jadalni pewnie oklepany na forum, ale w naszym domu są po raz pierwszy, więc je traktuję jak nowość :wink:
no...kolor pasował do kanap i wygody im odmówić nie sposób, więc takie być miały i już.

schody wciąż bez barierki, więc ukryte "za winklem" :wink:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/jad2.jpg

a tu zdjęcie robione dziś, już nie zachód słońca w tym dużym oknie, ale snujące się nad łąkami listopadowe mgły

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/mga.jpg

a wczoraj jeszcze złota polska jesień

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/ku8.jpg

mikopiko
13-11-2008, 16:59
Tola a te nudne beże to co to za farba ? I jaki numer? No chciałabym się ponudzić z nimi :wink: tymi beżami oczywiście :D

tola
13-11-2008, 17:10
Mikopiko, poddasze jest w odcieniach beżu z palety Tikkuryli.
Cały dół w jednym odcieniu, głęboki mat Dulux 40YY83129.
I tu z całą odpowiedzialnością powiem, że często tu krytykowany Dulux niczym nie ustępuje Tikkuryli.
Malarze nie narzekali w czasie pracy na jakąkolwiek trudność. Ja jestem zadowolona z efektu.
Może satyna jest trudna, wydobywa najmniejsze nierówności. Mat jest w porządku.

mikopiko
13-11-2008, 17:30
Dzięki :D bardzo ładny ten kolor :D

tola
13-11-2008, 17:40
tolcia a jak mama podlewa te paprocie.., do doniczki w ziemie czy pod doniczke w "to cos'' :lol: aha, podstawke... :lol: ...,chyba.... :lol:

Zeljko, zadzwoniłam przed chwilą do mamy i powiedziała, że paprocie przy przesadzaniu, dobrze jest posadzić w ziemi specjalnej do paproci, która łatwiej utrzymuje prawidłową wilgotność.
Tak jak pisałam, podlewać umiarkowanie, nie przesuszać, nie przelewać.
Mama podlewa bezpośrednio do doniczki.
Od wiosny do jesieni raz na trzy tygodnie delikatnie zasila płynnym nawozem do paproci. I rosną. I to jeszcze jak :)

vanka99
13-11-2008, 17:43
Tola ja się chetnie ponudze z Waszymi pięknymi beżami i męcz nas dalej fotkami :wink:

Pozdrawiam

ullerowa
13-11-2008, 17:43
Ciut spóznione ale szczere zyczenia imieninowe :lol:

http://www.gim4tychy.republika.pl/zycie_sz06_7_data/bukiet.jpeg

mayland
13-11-2008, 17:48
tolu zgodze się z tymi dywanami. Salon bez dywanu to nie jest TO :roll:

oliwka2007
13-11-2008, 18:44
Tola ja się chetnie ponudze z Waszymi pięknymi beżami i męcz nas dalej fotkami :wink:

Pozdrawiam

WŁAŚNIE TO SAMO MIAŁAM NAPISAĆ :-)
męcz nas DO BÓLU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

Amtla
13-11-2008, 20:02
Ach, Tola :D :D

do tych nudnych beży, to ja się mogę już teraz wprowadzić :wink:

Z tym bukietem imieninowym, to pewnie mnie przyjmiesz?

NAJLEPSZEGO...

http://www.pocztakwiatowa.pl/img/pic/1/5/5/7/5579_57955579_371.jpg

TomKa
13-11-2008, 20:17
....
Producentem jest nasza białostocka Agnella, która specjalizuje się w wełnianych dywanach.
Potwierdzam jakość, zadowoli najbardziej wymagających.
Kolory ziemi, wzór, to dwa liście ( z rysunkiem takich liściowych żyłek) położone w przeciwnych kierunkach.
W założeniu ma trafić do pokoju nad garażem, na razie "wyniesiony na salony" :wink:
Wejdź na stronę Agnelli, mają przepiękne wzornictwo i klasyczne i nowoczesne.


Podpisuję się pod tym dwiema łapkami. Super są ich dywany. Piękne i solidne.
Tola, ależ u Ciebie wszystko jest przemyślane, zgrane kolorystycznie. Bardzo ładnie!!

rogbog
13-11-2008, 21:34
Przejrzałam stronę z dywanami Agnella-zawrót głowy :wink:
Są śliczne.
Tolu, jaki masz swój dywan -z wełny czy syntetyczny?
I z jakiej serii?
I jeszcze jedno pytanie- czy zdjęcia-kolory na stronie internetowej oddają właściwy wygląd dywanów, tak ze można spokojnie je zakupić przez internet.
Z mojej wsi :P trochę daleko do Białegostoku :D
Pozdr Bogusia

ikson
13-11-2008, 21:51
no to została jeszcze sypialnia , korytarz górny, garaż :wink: i co tam jeszcze ech... zapędziłam się :lol:

krzysztof54
13-11-2008, 22:06
http://img222.imageshack.us/img222/9061/imgphpna1.jpg (http://img222.imageshack.us/my.php?image=imgphpna1.jpg)http://img222.imageshack.us/images/thpix.gif (http://g.imageshack.us/thpix.php)

Spóźnione, ale szczere imieninowe serdeczności.

DarioAS
13-11-2008, 22:38
i ja też się dołączę 8)
http://img116.imageshack.us/img116/1740/czekoladki20serce20jedwabne4tz.jpg

wszystkiego naj, naj :P


a moje bonsai to juz umarło rok temu prawie...
spisałam je na straty niestety :wink:

braza
14-11-2008, 08:30
Faktycznie, nudne te beże, jak je tak oglądam przez kilkanaście minut na wdechu do nawet zaczynają byc niebezpiecznie :wink: :D'

Eeeehhh Tolcia, fajnie u Ciebie jest :)

P.S. Dzięki za namiar na stolik, szkoda tylko, że do Janek mam taki kawał drogi... :D

Elcia1
14-11-2008, 15:08
Witam Tolu

Z sentymentem oglądam Twój domek i ogródek. Widzę, że warto dać upust wyobraźni, stworzyłaś niebanalne wnętrza. Gratuluję.
Kiedy ja wyjrzę przez własne okno? Obecnie wsypuję ziemię do fundamentów (westchnięcie).

Pozdrawiam

Strumyczek
14-11-2008, 21:18
Tolu,

Po raz kolejny podziwiałam właśnie TWOJE wspaniałe dzieło, TWÓJ zakątek!! choć ja bym to pałacykiem nazwała!!!!!!!!!!!!!!!!!

Masz wspaniały gust, wszystko dobrane tak precyzyjnie, że można by pomyśleć, że jesteś architektem wnętrz!! Na pewno jesteś inspiracją dla innych, budujących, wykończających swoje domki. Bo nasze to są malutkie w porównaniu z TWOIM!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam bardzo gorąco i miłego weekendu życzę!!!

marjucha
15-11-2008, 06:08
Długo mnie nie było, ale wpadłem na chwilę, popatrzyłem na zdjęcia i odpocząłem.
Pięknie się Wam mieszka.
Ciepło pozdrawiam :D

Mróweczka74
16-11-2008, 11:18
Tolu, pięknie urządziłaś swoje gdniazdko, cała aranżacja wnętrza jest dokładnie przemyślana, wszytko do siebie pasuje. Ty chyba jesteś z zawodu architektem wnętrz! :wink: A jeśli nie to stwierdzam, że to Twoje drugie powołanie.
Od dłuższego czasu śledziłam Twoją budową, praktycznie od samego początku najpierw jako obserwator, później już jako użytkownik tego forum.

Pozdrawiam serdecznie
Mróweczka

Iwona & Paweł
16-11-2008, 14:58
Ja także sobie podpatruję od jakiegoś czasu...i nie będę się powtarzać po innych :lol:
Powiem jedno: jak ogarnia mnie "zniechęcica" zaglądam do Toli i biorę się za swój bałagan ten w mieszkanku na razie

Ciepłe pozdrowienia

artmag
16-11-2008, 18:47
Witam w ten mglisty wieczór :D
Tak pięknie u Ciebie, że chętnie bym się pozanudzała ogniem płonącym na kominku :wink:
Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne zdjęcia.

kakusek
16-11-2008, 20:00
Cudnie.Sama nie wiem czy wolalabym wypoczywac u Ciebie w ogrodzie czy w tych przytulnych wnetrzach :wink:
Masz "troche" tych stronek :D Zdolalam odszukac wymiary witryny w salonie jednak nie znalazlam jakiej jest ona wysokosci-mozesz podac?Poprosze tez od razu wymiary okien w wykuszu :oops:
Musze przyznac ze kiedys bardziej podobaly mi sie ciemne podlogi w salonie a po obejrzeniu Twojego (chyba jesion?) zaczynam zmieniac zdanie :D
Pozdrawiam i zycze samych szczesliwych chwil w nowym domku.

tosinek
16-11-2008, 22:40
Tolu dzięki za rady trawnikowe. Czy to prawda, że nie wszystkie rośliny lubią być obsypane korą na zimę?

tola
17-11-2008, 10:31
Ullerowa, Amtla, Krzysztofie, DarioAS, bardzo dziękuję za kwiaty i życzenia :D

Vanka99, Oliwka2007, z tym męczeniem nudnymi beżami jak w piosence z Kabaretu Starszych Panów:
...męcz mnie! dręcz mnie, ręcznie!
Smagaj, poniewieraj, steraj, truj!... :wink:
nie będę taka okrutna 8)

TomKa, ze zgraniem kolorystycznym, to rzeczywiście starałam się być konsekwentna i nie odchodzić od założeń.
Założenia były takie: dużo światła, przestrzeń, kolory ziemi, nawiązanie do tego co za oknem.
Dużo naturalnych materiałów, drewno, kamień.
Ściany i podłogi jasne, okna, drzwi, parapety, meble, półki w kolorze koniaku.
Kolor krzeseł w jadalni i kompletu wypoczynkowego jednakowy.
Wypoczynek stoi na środku salonu, tak więc kolor chciałam ujednolicić ze ścianami, by nie dominował we wnętrzu, nie skupiał na sobie całej uwagi, nie przyćmił ściany kominkowej.
Do tego zieleń roślin we wnętrzu, zieleń za oknem "wchodząca" do środka przez duże przeszklenia.
Nie brakuje mi koloru, nie czuję monotonii. Wystarczy serweta w kolorze na stole, kolorowe poduszki na kanapie, lub kwitnący cyklamen na parapecie i wystarczy.
Kiedy baza jest stonowana, a dodatki kolorowe, można przestrzeń zmieniać zależnie od nastroju, szybko i bez remontu.

W poprzednim mieszkaniu miałam duży pokój w bieli, kuchnię i przedpokój w bielach i szarościach, takie też gresy.
Dobrze się w tych szarościach czułam i lubię je nadal.
Bardzo mi się podobają szarości złamane oliwką, ale tylko w połączeniu z białą stolarką drzwiową i okienną.
Przy ciemnych brązach działają na mnie przygnębiająco.

Rogbog, mój dywan jest wełniany, kupiony wiele lat temu.
W wyniku użytkowania runo, w którym kiedyś stopy się zapadały jest teraz bardziej ubite.
Poza tym wygląda wciąż dobrze. Uważam że warto poczekać, odłożyć pieniądze i kupić dywan dobrej jakości.
Agnella organizuje czasem dwudniowe wyprzedaże, jest to okazja do kupienia dobrego dywanu po okazyjnej cenie.
Kolory zdjęć na stronie internetowej są dość wierne.

Braza, do Janek masz daleko, ale Livingroom ma swoje sklepy w Szczecinie, Gdańsku, Toruniu, to już zdecydowanie bliżej :wink:

Elcia1, jeśli fundamenty już są, to wiosną wyjrzysz już przez własne okno. Zima będzie łagodna, tak zakładam, więc przerw w budowie nie będzie, stan surowy i dach to dwa miesiące, okna wstawisz w maju i spełnią się marzenia.
Bardzo proszę o pierwszą fotkę, Ty w swoim oknie...tu w tym wątku :D pozdrawiam.

Strumyczek, Mróweczka74, witam Was serdecznie i pozdrawiam,
piszcie częściej, bym wiedziała skąd się wzięła liczba tych 600000 wyświetleń, czyli odwiedzin w wątku:wink:

wkleję tę część i będę pisać dalej. Wczoraj nie skopiowałam przed wysłaniem, wylogowało mnie i całe pisanie diabli wzięli :roll:

tola
17-11-2008, 11:11
Długo mnie nie było, ale wpadłem na chwilę, popatrzyłem na zdjęcia i odpocząłem.
Pięknie się Wam mieszka.
Ciepło pozdrawiam :D

Marjucha, no właśnie, czy Ty przypadkiem nie wpadłeś do Białegostoku zrobić zakupy w Galerii Białej?
Jeśli to nie byłeś Ty, to masz albo brata bliźniaka (bez skojarzeń :wink: ), albo sobowtóra.
Jakieś dwa tygodnie temu, zdębiałam, kiedy zobaczyłam jak spacerujesz po sklepie :roll:
Przyznaj się, byłeś? czy mam u siebie drugiego Marjuchę :wink:
ciekawe czy tu zajrzysz i przeczytasz pytanie

Iwona & Paweł, dobrze, że masz jakiś sposób na "zniechęcicę" :lol:
ja najczęściej poddaję się.
Dobrze, że napady nie są zbyt częste, inaczej rodzina by się mnie zrzekła :wink:
Pozdrawiam cieplutko mimo chłodu za oknem.

Armag, może kominek w salonie to kotłownia, czy jak to tam przeciwnicy nazywają.
Ale my w swoim palimy codziennie wieczorem i jak przy nim smakuje gorąca herbata z cynamonem, kardamonem i takimi tam...bosssko.
pozdrawiam i obiecuję zdjęcie tego, o czym pisałam :wink:

Kakusek, jak się jest weteranem na forum to i stronek trochę jest :wink:
Na podłodze i schodach mam deski jesionowe.
Bardzo mi się podobają ciemne podłogi w tych ciepłych kolorach merbau, ciemne stopnie schodów z jasnymi podstopnicami i pewnie zawsze będą mi się podobały, bo piękna odmówić im nie sposób.
U mnie o wyborze w dużej mierze zdecydowały względy praktyczne.
Mam bardzo dużo bezpośredniego światła wpadającego do domu, okna nisko osadzone i duże.
Widzę co się dzieje na tych ciemnych półkach w salonie, nawet po przetarciu w kilkanaście minut jest widoczny kurz, słońce niemiłosiernie to podkreśla.
Podłoga jest zalana słońcem i wiem, jak bardzo by mi przeszkadzał ten kurz na wielkiej odkrytej ciemnej podłodze, gdybym go stale widziała.
A jasne drewniane podłogi też mają swój urok, więc wyboru nie żałuję.

Wysokość witryny w jadalni to 200cm.
Wysokość okien w wykuszu 180cm. Szerokość tych mniejszych 90cm, środkowego 180cm. Pozdrawiam

Tosinek, tak sobie myślę, że biorąc sprawę tak od strony logicznej, to roślinami, które mogą nie lubić kory zimą będą te, którym szkodzi duża ilość wilgoci, którą kora zimą utrzymuje.
Mogą to być rośliny wrzosowate, juki ogrodowe.
Ale bardziej kombinuję w temacie, niż wiem na pewno.
Może lepiej spytać naszego mistrza Mirka Lewandowskiego on ma wiedzę nieporównywalną do mojej. Pozdrówka serdeczne.

foksi
17-11-2008, 11:13
Kochana Tolu (jesli mogę tak napisać :oops: )
Muszę się przyznać, że mam spory udział w tych setkach tysięcy odwiedzin u Ciebie. Jestem wręcz uzalezniona od tego "podglądania" Twojego domu. Buszuję po forum od lat ale nigdy nie pisałam...
Gdyby nie Twoja cudowna galeria dawno bym już się zniechęciła moją trwajacą trzeci rok budową. A tak - dzieki Twojej ciepłej stałej gościnności i tym urokliwym wnętrzom - mam jeszcze iskierkę nadziei, że może już niedługo
będę u siebie miała choć okruszek takiego piękna.
Bardzo, bardzo Ci dziekuje! :D

tola
17-11-2008, 11:45
Foksi, nawet jeśli czasem ogarnia zniechęcenie, trudności piętrzą się i końca tych zmagań nie widać, nie można się poddawać.
Na swojej pierwszej stronie pisałam, że minął rok od wbicia pierwszej łopaty, a tyle już zrobione, wkleiłam ubraną przed świętami choinkę w mieszkaniu blokowym i z nadzieją pisałam, że może za kolejny rok będzie już w nowym domu.
Życie pokazało, że to nie będzie pstryk i przeprowadzka.
Minęło 5 lat. W tej chwili nie jest ważne, ile to trwało, ważne że jesteśmy u siebie.
Warto było przejść przez to wszystko. Nawet sytuacje mocno nerwowe dziś wspomina się z pewnym sentymentem.
I wydaje mi się, że potrzebna jest odrobina dystansu do tego, o czym piszemy, czytamy tu na forum.
By nie zapętlić się w jakiś niemożnościach, nie zagubić się w kołowrocie mód, trendów, lęku przed kiczem, obawie przed śmiesznością, krytyką, czy dążeniu do jakiejś nie do końca pojętej doskonałości.
Bo to wszystko nie jest najważniejsze.
Ważne by kochać to, co się samemu stworzyło, by kochać to, co nie przyszło tak łatwo. By mieć ten "swój kawałek podłogi". I czy on będzie po 60zł za m2, czy po 260...ważne że swój, a najważniejsze, kto po tej podłodze będzie chodził.
Domu z "duszą, klimatem" nie czynią antyki, bibeloty, obrazy mistrzów, czy meble desygnowane nazwiskiem słynnego projektanta, choć być może mogą w tym pomóc. Nie wiem, bo takowych nie posiadam.
Ale wiem, że "klimat i duszę" domu tworzą ludzie, gospodarze domu.
Mam szczęście bywać w takich domach i Bogu za to dziękuję.

Foksi, głowa do góry, trzymam mocno za to, by przeprowadzka była nagrodą za wszystkie trudy i mocno wierzę w taki dzień, w którym napiszesz tu, że mieszkacie w swoim domu i jesteście prawdziwie szczęśliwi.
Tak będzie, pozdrawiam najserdeczniej
:D

Ew-ka
17-11-2008, 20:26
Ten dywan nie jest docelowy, zabrałam go z mieszkania.
Producentem jest nasza białostocka Agnella, która specjalizuje się w wełnianych dywanach.
Potwierdzam jakość, zadowoli najbardziej wymagających.
Kolory ziemi, wzór, to dwa liście ( z rysunkiem takich liściowych żyłek) położone w przeciwnych kierunkach.
W założeniu ma trafić do pokoju nad garażem, na razie "wyniesiony na salony" :wink:
Wejdź na stronę Agnelli, mają przepiękne wzornictwo i klasyczne i nowoczesne.
.

znalazłam chyba taki dywan na outlet- Kler ...wyprzedażowy sklep Klera

http://www.outletmeblowy.pl/page,prod,idp,306,strona,Dywan_Dilge.html

może sobie ktoś zafunduje taki sam dywan jak ma Tola :lol:
dywan a'la Tola ...fajnie :wink:

Elcia1
17-11-2008, 21:01
Foksi, nawet jeśli czasem ogarnia zniechęcenie, trudności piętrzą się i końca tych zmagań nie widać, nie można się poddawać.
Na swojej pierwszej stronie pisałam, że minął rok od wbicia pierwszej łopaty, a tyle już zrobione, wkleiłam ubraną przed świętami choinkę w mieszkaniu blokowym i z nadzieją pisałam, że może za kolejny rok będzie już w nowym domu.
Życie pokazało, że to nie będzie pstryk i przeprowadzka.
Minęło 5 lat. W tej chwili nie jest ważne, ile to trwało, ważne że jesteśmy u siebie.
Warto było przejść przez to wszystko. Nawet sytuacje mocno nerwowe dziś wspomina się z pewnym sentymentem.
I wydaje mi się, że potrzebna jest odrobina dystansu do tego, o czym piszemy, czytamy tu na forum.
By nie zapętlić się w jakiś niemożnościach, nie zagubić się w kołowrocie mód, trendów, lęku przed kiczem, obawie przed śmiesznością, krytyką, czy dążeniu do jakiejś nie do końca pojętej doskonałości.
Bo to wszystko nie jest najważniejsze.
Ważne by kochać to, co się samemu stworzyło, by kochać to, co nie przyszło tak łatwo. By mieć ten "swój kawałek podłogi". I czy on będzie po 60zł za m2, czy po 260...ważne że swój, a najważniejsze, kto po tej podłodze będzie chodził.
Domu z "duszą, klimatem" nie czynią antyki, bibeloty, obrazy mistrzów, czy meble desygnowane nazwiskiem słynnego projektanta, choć być może mogą w tym pomóc. Nie wiem, bo takowych nie posiadam.
Ale wiem, że "klimat i duszę" domu tworzą ludzie, gospodarze domu.
Mam szczęście bywać w takich domach i Bogu za to dziękuję.

Foksi, głowa do góry, trzymam mocno za to, by przeprowadzka była nagrodą za wszystkie trudy i mocno wierzę w taki dzień, w którym napiszesz tu, że mieszkacie w swoim domu i jesteście prawdziwie szczęśliwi.
Tak będzie, pozdrawiam najserdeczniej
:D

Bardzo mi się to podoba.

Żelka
17-11-2008, 21:28
No nie sposob aby ktos kto takie ma mysli mial inny dom!!!! :D :wink:
Tolcia usciski!!!! :D

kakusek
17-11-2008, 21:41
Nio- takie mysli i umial je jeszcze tak pieknie wyrazic :D Tolu jestes po prostu nadzwyczajna :D (dziekuje za info w sprawie okien)

braza
18-11-2008, 12:59
Buziaczki zostawiam http://emoty.klimacik.pl/mini/347.gif

niezapominajka567
18-11-2008, 17:08
Super, że zamieściłaś zdjęcia ściany w salonie- jest ładna i przemyślana. A co to kamień?

marjucha
18-11-2008, 17:16
Buziaczki zostawiam http://emoty.klimacik.pl/mini/347.gif
Się dołączam :wink:
Teraz już mogę czytać bo znowu przychodzą powiadomienia :wink:
To nie byłem ja, a więc mam sobowtóra :o :D
Co prawda kiedyś mam zamiar wybrać się na "daleki wschód" :wink: , ale tym razem to nie Ja 8)
Pozdrawiam :D

EDZIA
18-11-2008, 20:15
Tolu dawno u Ciebie nie byłam dziś weszłam i ....jak to mówi Jamles sznurka szukam :wink: .
Twój salon z kompletem wypoczynkowym po prostu BOMBA!!!.
W Twoim pięknym domu niby taki drobiazg a tak wiele znaczy i tyle uroku dodał. :D

pozdrowionka dla wszystkich
od klanu D

jamles
19-11-2008, 00:05
Buziaczki zostawiam http://emoty.klimacik.pl/mini/347.gif
Się dołączam :wink:
Teraz już mogę czytać bo znowu przychodzą powiadomienia :wink:
To nie byłem ja, a więc mam sobowtóra :o :D
Co prawda kiedyś mam zamiar wybrać się na "daleki wschód" :wink: , ale tym razem to nie Ja 8)
Pozdrawiam :D
albo nie chcesz się przyznać, że byłeś :roll: 8) :lol: :wink:

Góreczka
19-11-2008, 07:52
Toluś, ciepło mi na sercu, że juz Jesteś zdrowa..
W Waszym ślicznym domku, jeszcze śliczniej, teraz dosmaczony świetnymi meblami, dodatkami... Wypoczynek jakby stworzony do tych ciepłych, świetlistych wnętrz. Jesteś na takim etapie, że możesz już dopieszczać domek dodatkami, tymi wszystkimi drobiagami, które dają ostateczny szlif klimatowi, który tworzysz.. wiem jak to jest, bo wprawdzie mam na razie wykończone tylko piętro domu, ale każda kolejna pomalowana listwa, każdy dodatek, blacik, dekor, stroik czy kwiatuszek bardzo cieszy oko i sprawia, że jest bardziej domowo, przyjemniej... chociaż najprzyjemniejsze dla mnie w tym wszystkim było zamieszkanie u siebie po kilku latach zmagań z budową ( jestem z tych samotnie budujących kobiet, teraz juz wykańczamy wspólnie z mężem;-). Jejku, Tolu jeśli pozwolisz wyciągnę sobie na pulpit Twoje ostatnie zdjęcia.. jak tylko wygaszacz się włączy to będę wzdychać.. Pozdrawiam z drugiej części Polski ( Karkonosze). Góreczka

mhk
20-11-2008, 09:54
ach, pieknie mowi pieknie mieszka - PIEKNA OSOBA DUSZA I CIALEM Z TEJ NASZEJ TOLI pozdrawiam serdecznie!!!!

tola
20-11-2008, 11:28
Autobusy zapłakane deszczem wożą ludzi od siebie do siebie
Po błyszczącym, mokry asfalcie jak po czarnym gwiaździstym niebie
Od tygodnia leje w mym mieście, ścieka wilgoć po sercu i palcie
Z autobusu spłakanego deszczem liczę gwiazdy na mokrym asfalcie

pada, wieje, mokro, nieprzyjemnie, zmoknięte sikorki siedzą na tarasie,
wysypałam im siemię lniane, choć najchętniej zabrałabym je do domu i posadziła na kanapie :wink:
W takie dni powinien obowiązywać zakaz wychodzenia z domu do pracy!
Może by tak jakąś petycyjkę w tej sprawie wystosować :wink:

Ew-ka, ten dywan to zabytek, jest tyle pięknych nowych wzorów, że nie wiem który wybrać.

Zeljka, Kakusek, Braza, pozdrawiam cieplutko z przemoczonego, zimnego Podlasia :D

Niezapominajka567, kamień na ścianie to łupek naturalny, cięty na kawałki, różnorodny kolorystycznie, od jasnego kremu do ciemnego brązu.
Mogłam decydować, czy chcę więcej ciemnego, czy jasnego.

Marjucha, jak się zdecydujesz na tę wycieczkę na "daleki wschód", to daj znać, podpowiem gdzie pojechać, co zobaczyć.
Nocleg masz zapewniony na dwie osoby :wink:

EDZIA, wiesz, kontki już som 8) to najważniejsze.
Mam już swoje ulubione miejsce, zaklepane, nikt mi go nie śmie zajmować :)
Przyjedziesz latem, to Ci to miejsce odstąpię, obiecuję, buziaki :D

Jamles, a Ty byś się przyznał? 8)

Góreczka, dziękuję za wszystko co napisałaś.
Podziwiam Cię za samotne zmagania z budową, to jest wielkie wyzwanie, sprostałaś, więc na pewno czujesz się dumna z dokonań a i w oczach męża "urosłaś" :wink:
Mieszkacie w Karkonoszach, przepiękny region kraju.
Kiedy dzieci były młodsze, mieliśmy tydzień urlopu i pojechaliśmy w Sudety zachodnie, Karkonosze, Góry Izerskie, Pogórza Kaczawskie, Góry Stołowe z labiryntem Błędnych Skał.
Całymi dniami zwiedzaliśmy różne miejsca, wieczorem szukaliśmy noclegu w jakiś motelach. Pełen spontan, dzieciaki zadowolone, my też. Do dziś wspominamy i oglądamy kasetę którą nagraliśmy.
Pozdrawiam serdecznie z nizinnego Podlasia :D

Mhk, a ja się cieszę, że wróciłaś do tego awatarku, piękna kobieto :D

A$IA
20-11-2008, 17:10
Tolu,czy mogłabys zdradzic jak nazywa sie ten piekny stolik i ile Cie kosztował?
Jesli tylko moge zapytac :roll:

duduś
20-11-2008, 18:41
witam Cię Tolu ja już nawet komentarzy nie dodaję do Waszego domku ( szkoda słów :wink: ) , tylko oglądam i wzdycham , ale muszę zadać pytanie z całkiem innej beczki " , bo jakoś nie mogłam doczytać - wg. jakiego projektu powstał Twój dom czy coś zmieniałaś i czy jest to układ bez zastrzeżeń ?

tola
20-11-2008, 21:10
A$IA, poszło na priv, pozdrawiam.

Duduś, projekt był robiony na zamówienie. Ma więc to swoje minusy, bo nie mogłam zobaczyć jak wygląda przed wybudowaniem, nie miałam z kim dzielić się opiniami. Nie mogę napisać, że jest bez zastrzeżeń. Kiedy 6 lat temu pracowałam nad swoim projektem, byłam całkiem zielona w temacie, nie wiedziałam o istnieniu Forum Muratora, które raczkowało wtedy.
Dziś wiem o wiele więcej, choć nie powiem, że ten pierwszy dom jest "dla wroga".
Gdybym miała inną, dużo większą działkę zrobiłabym inny projekt.
Ale na tej samej wybudowałabym podobnie.
Brakuje mi całkiem oddzielnego pomieszczenia na pralnię z suszarnią. Chciałam zrobić okno połaciowe w dużej garderobie, odradzono mi że ubrania będą płowieć od słońca. A przecież wystarczyłoby dać roletę zaciemniającą.
Tam prasuję, miałabym światło dzienne, no i wietrzenie byłoby lepsze. Zrobiłabym trochę inny układ schodów, do tych które mam ciężko jest zrobić ładną barierkę, fachowcy kręcą nosem.
Lepiej jest mieć wejście do garażu w wiatrołapie niż w holu. Ja musiałam zdecydować, czy wejście z wiatrołapu i brak dużej zamkniętej garderoby, czy odwrotnie.
Wybrałabym tak samo, ale najlepiej mieć i garderobę i wejście z wiatrołapu.
No i taras chciałabym mieć na poziomie gruntu, nie dało rady, bo działka mała i ze spadkiem.
W sumie to drobiazgi, generalnie jestem zadowolona, uważam, że dom jest bardzo funkcjonalny.
Plusy, to dwie duże oddzielne garderoby na poddaszu nieocenione. Dwie łazienki na poddaszu, jedna dzieci, druga nasza, super.
Spiżarnia przy kuchni, jeden balkon od strony zachodniej na wietrzenie pościeli i suszarkę z praniem (od strony łąk, więc nie burzy estetyki :wink: )
Tak widzę to dzisiaj i pomyśleć, że ja nie chciałam się budować, przeprowadzać, gdyby nie upór męża, nie byłoby tego domu i tego wątku :roll: :wink:

Góreczka
21-11-2008, 09:43
Witaj Toluś;

Zachodnia Polska ma swój urok, oprócz gór i góreczek mnóstwo u nas pałaców, zamków, ogrodów, parków. Cóż pozostałość po zaborcy, ale jaka piękna.. Wiele cudownych miejsc pozostaje dzisiaj w kompletnej runie, ale niektóre przywrócono do czasów świetności. Kocham ten teren, rok temu dostałam intratną propozycję pracy we Wrocławiu i właśnie ze względu na fakt, że musiałabym mieszkać w pięknym aczkolwiek bardzo zatłoczonym mieście zrezygnowałam. Jestem z tych, którzy kochają prowincję.. i tu najlepiej się czuję.. spokój, śpiew ptaków, gwiazdy, które widać w nocy, szumiący las na podwórku, sarny i wiewiórki, które mam na wyciągnięcie ręki. Jeśli kiedyś zatęsknicie za Karkonoszami, zapraszam serdecznie. Apartament w Szklarskiej Porębie z aneksem kuchennym, niezależnym wejściem i naszą wielką gościnnością będą na Was czekały.. W Białym Stoku byłam kiedyś przejazdem, w drodze do Białowieży. Tygodniowy urlop. Bardzo mnie ta miejscowość urzekła. Pozdrawiam G.

Góreczka
21-11-2008, 11:35
w Białymstoku :oops:

foksi
21-11-2008, 22:02
Tolu dziekuje bardzo za słowa otuchy. :D
Miałam wyjatkowego doła ostatnio.
Własnie uczę się jak wklejać zdjęcia na forum i obfotografowałam moje "włości". :wink:
Może uda mi sie do niedzieli popytać we wnetrzach o najwazniejsze wykończeniowe dylematy.

braza
22-11-2008, 15:17
Tak widzę to dzisiaj i pomyśleć, że ja nie chciałam się budować, przeprowadzać, gdyby nie upór męża, nie byłoby tego domu i tego wątku

Ukłony dla Męża ... głębokie ... no bo co ja bym wtedy oglądała na poprawę nastroju :roll: :D
Miłego weekendu :D

braza
27-11-2008, 08:31
Tolunia, czy wszystko w porządku???

Maluszek
27-11-2008, 08:33
przyszłam się przywitać :D

miłego dnia :D

mhk
27-11-2008, 08:43
dziendobry!

ikson
27-11-2008, 10:14
i wtedy Tolciu świat nie byłby taki barwny :D a tak to mamy cię i twój kolorowy wątek :D ( a teraz nadal zostałabyś przy tym kolorze podłog bo ja wciąż się wacham między jasnościami i ciemnościami do których teraz wszystko dobierzesz :)

tola
27-11-2008, 20:24
Jestem,
ostatni tydzień na naszym biegunie zimna całkowicie zaprzeczył tej opinii.
Było bardzo słonecznie, lekki mróz, odrobina śniegu, takie chciałabym święta.
A z relacji w TV widziałam, że resztę kraju nieźle zasypało.

Góreczko, dziękuję za zaproszenie, myślę, że kiedyś skorzystamy.
A jakbyś planowała kiedyś urlop w naszych stronach, to zapraszam do siebie.

Foksi, a można gdzieś znaleźć zdjęcia, które robiłaś?
na doły nie zwracaj uwagi, raz są, raz ich nie ma, nie trzeba brać do głowy, robić swoje i do przodu, pozdrawiam.

Braza, Mirasowi ukłony przekazane, pozdrawia serdecznie :wink:

Maluszku, Mhk, z wielką przyjemnością się z Wami witam :D

Ikson, z tymi podłogami powiem tak, u siebie gdybym miała robić ponownie, zrobiłabym jasne. Ale gdybym miała mniej słoneczne wnętrza, mniej bezpośredniego słońca na podłogach...to nie wiem, może jednak ciemne :roll:
Trudny wybór, ciemne mają coś w sobie i ciemne schody też.
Musisz przemyśleć całość, zdecydować o koncepcji całego wnętrza, wtedy odpowiedź będzie prostsza. Trzymam za podjęcie decyzji, z których będziesz zadowolona.

braza
27-11-2008, 21:58
Aaaaa, dziękuję, dziękuję :D To dobrze, że jesteś, troszkę się martwiłam ...
U nas też było fajnie ze śniegiem, ale to już przeszłość! Znowu szaro i buro :-?

foksi
28-11-2008, 09:56
Gdyby tak dało się nie zwracać całkiem uwagi... :-?

Co do zdjęć - wyszły nieciekawie. Ocieplanie zewn. przerwał atak zimy, a w środku całkiem surowo i jeszcze duużo dłubania. Aby nie tracić czasu założyłam jednak dwa wątki dotyczące kuchni i łazienki gościnnej - jeśli chcesz zerknąć to tu są linki :roll:

http://forum.muratordom.pl/foto-relacja-zmagania-z-projektem-kuchni,t145712.htm

http://forum.muratordom.pl/post2888760.htm?highlight=#2888760

Stopniowo w miarę wykańczania będę zamieszczać zdjęcia, bo do pół roku musimy się wprowadzić choćby tylko do wykończonego parteru.
Pozdrawiam :)

ikson
30-11-2008, 19:46
Toluś kiedyś mówiłaś że w sypialni także będziesz miała ściankę z kamienia czy to nadal oktualne i strasznie ale to strasznie rozpiera mnie ciekawość :oops:

tola
30-11-2008, 22:28
Foksi, to trzymam kciuki, by wszystko poszło zgodnie z planem.

Ikson, jestem kolejnym potwierdzeniem teorii, że przed przeprowadzką dużo się dzieje, wiele spraw dogrywa, ze wszystkim spieszy, wszystko chciałoby się na już, teraz, natychmiast.
Po przeprowadzce emocje opadają, cieszymy się tym co jest, a to co nie zostało zrobione, czeka na "lepsze jutro".
Tak jest też z wnękami w sypialni, które będą wykończone kamieniem...kiedyś :wink:
Największą radością był zakup łóżka do sypialni, po tygodniach spania na materacu.
Śpi się bardzo wygodnie i to nas cieszy.
Wystrój sypialni mam zaplanowany, chciałabym by była w klimacie Almi Decor.
Ale to kosztuje, więc musi poczekać. Podstawa już jest, meble egzotyczne z drewna kauczukowego. Ale czeka mnie zmiana koloru ścian, tapety, odpowiednie zasłony, zupełnie inne lampy.
Dodatki teraz są tymczasowe, taka zbieranina z poprzedniego mieszkania, która daje poczucie przytulności, może i romantyzmu troszkę, ale wszystko to do wymiany.
Tak więc nadal są plany i marzenia i to jest fajne :wink:

braza
01-12-2008, 09:06
http://zapodaj.net/images/1145118.gif

tola
01-12-2008, 17:08
Braza :D

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/obejmujts9.gif

JANK
01-12-2008, 17:32
... Ale czeka mnie zmiana koloru ścian, tapety, odpowiednie zasłony, zupełnie inne lampy.
...
Tak więc nadal są plany i marzenia i to jest fajne :wink:

Normalna kolej rzeczy - kończysz budowanie - zaczynasz remont :lol:
Niestety są to zalety (a może wady ) posiadania własnego domu - zawsze jest coś do zrobienia
:lol: :lol: :lol:

tola
01-12-2008, 18:04
... Ale czeka mnie zmiana koloru ścian, tapety, odpowiednie zasłony, zupełnie inne lampy.
...
Tak więc nadal są plany i marzenia i to jest fajne :wink:

Normalna kolej rzeczy - kończysz budowanie - zaczynasz remont :lol:
Niestety są to zalety (a może wady ) posiadania własnego domu - zawsze jest coś do zrobienia
:lol: :lol: :lol:

budowlane uzależnienie :lol:
czy to się leczy? :wink:

Żelka
01-12-2008, 20:15
Watpie abys chciala! :D

wasiek
01-12-2008, 20:47
Tola, budowa to ciągła adrenalina do której się przyzwyczajamy no a potem..... jej brak doprowadza do tego, że...... znowu myslimy a co by tu zmienić, żeby cos sie działo... :D :D :D :D

ed-mar
02-12-2008, 07:42
Masz racje Wasiek!

Kilka lat temu mój mąż mnie namawiał, żeby zbudowac dom, myslalam wtedy po co, za co?!?!? :roll: mieliśmy piekne mieszkanie w bloku 60 m2, całkiem wygodnie nam sie mieszkało.

No i zaczeło się, budowa.... zbudowaliśmy dom, potem przeprowadzka, mieszkamy juz 2 lata.
Pomalutku dochodzimy do finiszu z wykończeniówką (zostało jeszcze parę rzeczy do zrobienia, ale najwazniejsze są, a całości nie skończymy chyba nigdy) :-? :roll: :-?
Teraz to nawet dziekuje mężowi za ten dom, bo naprawdę nie wiem co bym przez te lata robiła, chociaż niejednokrotnie w rozpaczy sprzedawałam ten dom, ale ja już taka jestem, że nie mogę usiedzieć w miejsu, ciągle bym coś robiła załatwiała, zmieniała, a w bloku, co ja bym robiła?!?!? :wink: :wink: :wink:

I to stwierdzenie Toli:
"...Tak więc nadal są plany i marzenia i to jest fajne..." jest szczerą prawdą i sensem tego wszystiego...

rogbog
02-12-2008, 08:17
Edytko

jakbym siebie czytała :o
http://images27.fotosik.pl/193/ccda345cd5ac48bb.gif

http://images27.fotosik.pl/193/fa680e4a8f26a467.gif

Pozdr :D Bogusia

Ew-ka
02-12-2008, 08:58
budowlane uzależnienie :lol:
czy to się leczy? :wink:

wiesz ,że już kilka razy w rozmowie użyłam sformułowania ...jak bedziemy budować nastepny dom :o H. patrzy na mnie z niedowierzaniem ale nie mówi NIE :lol: chyba też go kusi budowa :wink:
Jak znajde ładną dzaiłke - nie zawaham sie :lol:

ikson
02-12-2008, 09:00
nic dodać nic ująć marzenia są fajne :D

... ale z tym uzależnieniem to może coś być :-?

tola
02-12-2008, 12:43
U mnie jest tak, że o następnej budowie jeszcze nie mówię, ale lubię się czepnąć czegoś,
co mi w tym domu nie do końca pasuje, a to że gres trudny w czyszczeniu, działka za mała a mam tyle pomysłów ogrodowych na które nie mam miejsca,
a to polbruk bez sensu, dachówka zielenieje od strony północnej.
Potrafię się rozkręcić.
I wtedy za każdym razem słyszę od swego Mirasa: w następnym domu to uwzględnimy :wink:
Spryciula, jednym zdaniem ucina moje dalsze zapędy do narzekania :lol:

W niedzielę była piękna pogoda, ze spaceru po lesie przyniosłam szyszki, gałązki czarnych jagód, kupiłam srebro w sprayu będę tworzyć świąteczne stroiki.
Obawiam się, że ze śniegiem w święta może być krucho, więc dekoracje będą w bieli i srebrze, by ten śnieg przypominały.

A było już tak pięknie:

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/zim1.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/zim2.jpg

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/zim3.jpg

i kaktus zakwitł

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/kaktus.jpg

Grazia-Ol
02-12-2008, 13:19
działka za mała a mam tyle pomysłów ogrodowych na które nie mam miejsca,

:wink: Tolu pomysły możesz zrealizować w naszym ogrodzie. Tylko 140 km od Ciebie. Kostka granitowa już leży. Jest nawet przygotowane miejsce pod kamienną rzeźbę. Trzeba posadzić rośliny i zasiać trawkę. :wink:
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

ewosek
02-12-2008, 18:48
Tolu,
mam pytanie, a nie chce mi się szukać na tych 71 stronach - Wybacz :(
Interesuje mnie kolor Twoich okien, są drewniane prawda? I rodzaj oraz kolor drewna na ścianach elewacyjnych na tarasie.
Pięknie wygląda to drewno w kontraście do zimowej szaty Twojego ogrodu :)

tola
02-12-2008, 20:56
Grazia-Ol, nie wierzę, że oddałabyś swój kawałek ziemi w obce ręce :wink:
i tą rzeźbą mnie zaintrygowałaś, masz może zdjęcie?

Ewosek, stolarka okienna nie jest drewniana, przy tak dużym nasłonecznieniu bałam się o częstą potrzebę konserwacji i całej zabawy z tym związanej.
Deska na ścianach tarasu to szalówka sosnowa, malowaliśmy ją bejcą Tikkurili. Kolor starałam się dobrać tak, aby był najbardziej zbliżony do koloru okien. Udało się. Jeśli bardzo Ci zależy na numerze koloru, to spróbuję odszukać.

Grazia-Ol
02-12-2008, 21:06
Chętnie bym oddała nawet bezcenne skrawki :D

Konkretnie jeszcze nie. Jest przygotowane miejsce z kostki, tam gdzie ona (chyba kobieta?) stanie. Miejsce jest tak zaplanowane, żeby siedząc przy stole w jadalni widzieć ją przez drzwi poprzez taras (latem i zimą).
Przygotowujemy ogród geometryczny. Trochę inny niż prezentowane (piękne) na forum. W tej chwili mamy wydzielone granitowe prostokąty, półkola, romby i kwadraty, w których wiosną znajdą swoje miejsce rośliny.
:D jak Bozia da zdrowie