Zobacz pełną wersję : DOM TOLI
anastek77
27-02-2009, 13:16
Witam Tolu!!! Piekny domek a ogrod powala na kolana. jezeli moglabym prosic Cie o pomoc w doradzeniu w kilku sprawach bylabym bardzo wdzieczna. czekam na kontakt
[email protected].
Projektuje swoj pierwszy domek i wiele mi pytan do glowy przychodzi.
pozdrawiam
Cześć Szefowa :D
wiosna idzie...
anastek77
27-02-2009, 14:35
Tola!!!! napisalam dzisiaj do ciebie na priva tylko nie wiem czy to faktycznie ty.
Masz nazwisko zaczynajace sie na literke'' k''???
Nie chcialabym pisac do kogos kto sie podaje za Ciebie.
Pozdrawiam
Anastek77, tak, to ja wysłałam do Ciebie maila na podany adres, tak, jak prosiłaś :D
anastek77
27-02-2009, 14:39
dziekuje slicznie. Pozdrawiam
Paulenka, ja również pozdrawiam serdecznie :D
Utek76, zaglądam do Ciebie, bo masz piękny dom i jak wracam do siebie to nie podobają mi się ani moje jasne schody, ani podłogi.
Twoje są przepiękne.
Co do słupków ogrodzeniowych, to wydaje mi się, że wykończone są płytkami takimi jak parapety zewnętrzne. Na górze wykończone płasko i składają się w daszek, a na dole maja zagięty "nosek". Tak mi się wydaje.
Aga J.G., u nas potop, ulice nie były odśnieżane, koleiny, a środek spycham swoim niskim podwoziem jak pług.
Koszmarnie się jeździ, mam nadzieję że szybko się stopi.
W ogrodzie jeszcze trawnika nie widać.
Cześć Jea, jaskółek nie widać, ale jak mówisz że idzie, to ja Ci wierzę :D
Wczoraj zaszalałam na zakupach w sklepie ogrodniczym, śliczności różne różniste przywiozłam.
Kwitnąć będą pięknie, tylko gdzie ja to posadzę :roll:
Aga,
Przede wszystkim dużo różnych ciekawych odmian mieczyków:
niezwykłe Gladiolus Madonna - bladoniebieskie, cudo:
http://www.growquest.com/Spring%20bulbs/DETA-25.jpg
mix kolorów Gladiolus Ruffled, o postrzępionych, papuzich płatkach, te posadzę na działce rekreacyjnej:
http://www.burpee.com/images/en_US//local/products/detail/b80038.jpg
Gladiolus Velvet Eyes (ładna nazwa :D ) fioletowe, o aksamitnych płatkach:
http://farm2.static.flickr.com/1238/806518776_468c24793e.jpg
i jeszcze jeden mix kolorów, kwiaty cieniowane, środki ciemne, końcówki jasne, np. bordowo-białe, razem 40 cebulek, sporo miejsca na to trzeba :roll:
A u mnie wszędzie iglaki, brakuje takich wyłącznie kwietnych miejsc z ziemią bez kwaśnego odczynu.
To nie koniec.
20 cebul Ixia hybrids, różnokolorowe, to będzie ich pierwszy raz w moim ogrodzie, takich nie miałam do tej pory, kwitną tak:
http://www.paulparent.com/perennials/cornbells.jpg
różowy Phlox:
http://www.piotrpix.com/files/images/Phlox%20paniculata%20'Graf%20Zeppelin'_1.preview.J PG
białą i różową Peonię:
http://farm1.static.flickr.com/56/143993404_691d94a9d1.jpg
http://ladnekwiatki.net/main/images/stories/galerie/peonia.jpg
poszukuję jeszcze bladoróżowej
http://www.flores-guia.com.br/flores-peonia/flores-peonia_944_1.jpg
i znów będę narzekać, że ogród za mały, no bo za mały jest :(
Aga J.G., u nas potop, ulice nie były odśnieżane, koleiny, a środek spycham swoim niskim podwoziem jak pług.
Koszmarnie się jeździ, mam nadzieję że szybko się stopi.
W ogrodzie jeszcze trawnika nie widać.
Wczoraj zaszalałam na zakupach w sklepie ogrodniczym, śliczności różne różniste przywiozłam.
Kwitnąć będą pięknie, tylko gdzie ja to posadzę :roll:
O :o skąd ja to znam :x :evil: .Dzisiaj właśnie "zawisłam" swoim autkiem na środku polnej drogi :evil: .-bo od nas tylko takowa istnieje
Za telefon do małża, podjechał drugim autem, z łopatą w garści :cry: .
Mam tylko nadzieję,że nic nie uszkodziłam w autku(bo nowe i szkoda by było :wink: )
Już nie mogę doczekać się Tolu widoku Twojego ogrodu wiosną :D
Pozdr :lol:
Ło matko córko...jakie piękności zakupiłaś Tolu :lol:
o kurcze, ale piekne.bedzie kolorowo, superrrr :lol:
Bogusiu, mnie mój ślubny nieźle dziś urządził :roll:
nie dość, że pojechał w Alpy beze mnie :evil: to rano moim autkiem spakowany pojechał na inne osiedle, gdzie się przesiadł do auta kumpla z którym razem pojechali do Włoch, rano to było.
Przed południem córka mnie swoim zawiozła na to osiedle, żebym mogła swoją hondkę zabrać.
Ja do samochodu, a tu alarm nie działa, otwieram kluczykiem, próbuję uruchomić, nic.
Samochód zaparkowany zderzakiem w żywopłocie, żeby otworzyć maskę muszę w tym żywopłocie nurkować, dłonie poranione kolcami, bo jakiś kłujący, płaszcz cały utytłany, bo auto w taką pogodę to wiadomo jakie czyste, otwierając klapę złamałam dwa paznokcie :x .
Po otwarciu klapy widzę, że żadne światełko na akumulatorze się nie pali, więc rozładowany, ale dlaczego :roll:
Dzwonię do ślubnego, a ten mi mówi że on nie wie o co chodzi, bo jak jechał to działało, a poz tym to on na urlop jedzie a ja mu głowę zawracam...no żesz :evil:
Dzwonię po córkę, żeby zawracała po mnie, pojechałyśmy do znajomego mechanika, przywiózł mi zastępczy akumulator, wstawił i uruchomił.
Okazało się, że mój najślubniejszy zostawił hondkę na włączonych światłach!
Nie dziwne że akumulator się rozładował.
Krótko mówiąc ma u mnie przechlapane...rozwód :wink: 8)
..I cóż tu powiedzieć?...O! ŻESZ!!!
Te chłopy to na nas nie zasługują!!!Wcale, ale to wcale :roll: :roll:
Ja w takiej sytuacji, to wrzeszczę, krzyczę aż ślubnego uszy zabolą..A co, niech ma :-? :-? .
Mnie mój małż też kiedyś (kilka lat temu) nieżle załatwił.Miał zatankować i oczywiście nie zrobił tego.A ze pływak się zawiesił, to kontrolka była bz.Pojechałam dalej za miasto(do pracy).Wracam wieczorem i nagle..ja w gaz o on zgasł :evil: :evil: W połowie drogi do domu :evil: .Na szczęście pojechał ze mną mój kochany Tata :roll: .
Już wtedy chorował, nie był w dobrej formie ale poszedł z buta ze 2 km(po nocy!) do wsi po "pomoc".A ja sama, na ciemnej drodze, po jednej stronie las :x .
I tata przyjechał z młodym chłopakiem, na "ssanie" wlali mi trochę paliwa do mojego auta. I tak dojechaliśmy.Możesz sobie wyobrazić, co się wtedy u nas działo :lol: :lol: A po tym..cciiiiiche dni :x I wtedy już postanowiłam-kupuję swoje auto, i będzie tylko moje.Jestem niezależna,czasami tylko pozwolę małżowi pojeździć moim :lol: .
A Twój małżonek pewnie sprawę przemyśli :wink: , zrobi rachunek sumienia, kupi miły prezent :lol: I będzie dobrze :lol: .
Ale Ty Tolu oczywiście tak łatwo nie odpuszczaj :lol: :lol: :lol:
Witaj Tolu!
Bardzo dziękuję za odpowiedź, nie wpadłam na taki sposób zakończenia słupków, a jest bardzo ładny i co najważniejsze nadaje się też na szerokie słupki (w moim ogrodzeniu zaplanowano słupek o szerokości 1m no i zastanawiałam się czym taki zakończyć...). Mam jeszcze prośbę Tolu, od razu przepraszam, że tak nudzę, ale czy mogłabyś zmierzyć jak długie są u Ciebie te płytki, chodzi mi o długość jednej płytki. Z góry dziękuję! A co do Twoich podłóg i schodów to nie żartuj! Jasne są równie piękne, ja też uwielbiam jasne (zobacz jakie mam podłogi na piętrze :wink: ). Cudne roślinki zakupiłaś, a przygody z autkiem nie zazdroszczę :(
Bogusiu, nie wiem, czy byle prezentem mnie udobrucha :roll: :wink:
Utek76, pytaj o wszystko o co będziesz chciała.
Płytki przed chwilą zmierzyłam, mają 23 cm długości i te dwie tworzące daszek przykrywają słupek lekko wystając poza niego.
Utek, ja zrobiłam jasny parkiet i jasne schody ze względów praktycznych.
Duże przeszklenia, dużo światła i bardzo widać kurz na moich ciemnych półkach, jeszcze gorzej byłoby z podłogą. Dlatego są jasne.
Ale zawsze mi się podobał ten egzotyk w ciepłych rudych odcieniach.
W drugim domu zrobię sobie tak jak u Ciebie, postanowione :D
Rozwody są drogie ... bez sensu, szkoda kasy :wink:
Tolu oczywiście,że to nie może być byle prezent :wink: .To musi być coś extra :lol: .Małż ma czas, niech myśli :P .
Zgadzam się z brazą- rozwody są drogie, nie opłacają się :wink: .A poza tym jak się nie ma tyle kasy,żeby małża wyprowadzić z domu, to i tak dalej będzie mieszkać :-? .Czyli dalej tak samo :x :lol:
Tolu i ja w Twój dziennik dziób wsadziłam i oniemiałam :o ... gdzież tam moja dzicz w porównaniu z Twoim wypieszczonym ogrodem i pięknym domem. PRZEPIĘKNIE !
I będę do Ciebie zaglądać to pewne :)
Soniczko,
Jeśli Ty napiszesz, że do Ciebie już przyszła, to ja zacznę się przygotowywać na jej powitanie :wink:
Toluś, IDZIE :D !!!
Kruela, mówię jak na spowiedzi, gdybym miała dom w takim miejscu jak Twoje, w życiu nie robiłabym takiego wymuskanego ogrodu.
To co stworzyła natura, do tego azalie, rododendrony, paprocie, funkie i kwitnące byliny wokół tarasów, więcej nie trzeba.
Ciągle wracam do zdjęć z Twojej budowy, jak tam pięknie będzie wśród świeżej zieleni brzóz, a do maja tak niedaleko.
Soniko, dobrze, że piszesz że idzie.
U nas na trawniku wciąż ze 20 cm śniegu, a przed wejściem na tej rabacie której zdjęcia są wyżej około pół metra.
Dziś cały dzień mróz, nic się nie topiło :(
Idzie, idzie zdecydowanie.
Widziałam na własne oczy :wink: .
U nas śniegu już prawie nie ma i całe szczęście, bo trochę mi przydusiło hebe :( .
Mam nadzieję, że się zbiorą bidulki.
Tola cieszę się, że Ci się u mnie podoba :) Już nie mogę się doczekać wiosny, wtedy jest pięknie zielono i zakwitnie piękna czerwona azalia, którą posadził mój syn i jest jego ;) a także dwie różowe miniaturki, hortensja, perukowiec, jaśmin, bzy, magnolia i jeszcze kilka innych drzewek, które posadziłam jesienią :lol:
W większości nasza działka zostanie taka dzika, tylko troszkę przy domu ją udomowię ;) Mam leśne wrzosy, mchy i paprocie, których nie chciałabym wyrzucić z lasu :)
Zapraszam, odwiedzaj mnie i służ dobrą radą :)
bodzio_g
28-02-2009, 22:14
Ciekawe, że też Hondka nie ma takie pomyślunku jak gaszenie świateł po wyłączeniu stacyjki... :-?
w tym nawet maluchy chyba były lepsze.... :roll:
Kasiorek
01-03-2009, 09:03
Tolu, ależ cudności nakupiłaś
Ja też juz nie mogę się doczekać wizyt u ogrodników. A swoimi zakupami natchnęłaś mnie na gladiole, piękne są
Tolu- baaardzo dziękuję Ci za odpowiedź- wszystko wskazuje na to, że będę mieć takie zakończenia słupków ja Ty :oops: mam nadzieję, że się nie obrazisz?
A co do ciemnej podłogi to faktycznie szybciej widać na niej kurz, ale nie jest aż tak źle jak się spodziewałam :wink:
Pozdrawiam serdecznie
.............
Krótko mówiąc ma u mnie przechlapane... :wink: 8)
cimiężycielka 8)
Soniko, wystarczy popatrzeć na mapę pogodową, w całym kraju od 7 do 11 stopni, u nas 2 :x
Jest słonecznie, ale zimno, nawet jeśli trochę się stopi, to znów marznie, bo nocą do -7. Biegun zimna, cóż zrobić.
Kruela, oglądalność swego dziennika będziesz miała imponującą i ja z pewnością się do tego przyczynię, niech już tylko ta wiosna przyjdzie :D
Bodziu, a może ta moja Hondka to jakaś podróba :roll: , czyli Homdka :wink:
Kasiorku, do tej pory broniłam się przed gladiolami, bo nie bardzo lubię sadzić rośliny, które trzeba wykopywać jesienią, odpowiednio przechowywać zimą.
Ale tym nie mogłam się oprzeć, mam nadzieję, że pięknie zakwitną i warte będą tej pracy.
Utek76, malutka cegiełka mojego pomysłu u Ciebie...sama radość :D
.............
Krótko mówiąc ma u mnie przechlapane... :wink: 8)
cimiężycielka 8)
nadaje się do watku Chef Paula? 8)
Bogusiu, mnie mój ślubny nieźle dziś urządził :roll:
nie dość, że pojechał w Alpy beze mnie :evil: to rano moim autkiem spakowany pojechał na inne osiedle, gdzie się przesiadł do auta kumpla z którym razem pojechali do Włoch, rano to było.
Przed południem córka mnie swoim zawiozła na to osiedle, żebym mogła swoją hondkę zabrać.
Ja do samochodu, a tu alarm nie działa, otwieram kluczykiem, próbuję uruchomić, nic.
Samochód zaparkowany zderzakiem w żywopłocie, żeby otworzyć maskę muszę w tym żywopłocie nurkować, dłonie poranione kolcami, bo jakiś kłujący, płaszcz cały utytłany, bo auto w taką pogodę to wiadomo jakie czyste, otwierając klapę złamałam dwa paznokcie :x .
Po otwarciu klapy widzę, że żadne światełko na akumulatorze się nie pali, więc rozładowany, ale dlaczego :roll:
Dzwonię do ślubnego, a ten mi mówi że on nie wie o co chodzi, bo jak jechał to działało, a poz tym to on na urlop jedzie a ja mu głowę zawracam...no żesz :evil:
Dzwonię po córkę, żeby zawracała po mnie, pojechałyśmy do znajomego mechanika, przywiózł mi zastępczy akumulator, wstawił i uruchomił.
Okazało się, że mój najślubniejszy zostawił hondkę na włączonych światłach!
Nie dziwne że akumulator się rozładował.
Krótko mówiąc ma u mnie przechlapane...rozwód :wink: 8)
Za te dwa złamane paznokcie-koniecznie :wink:
Joola, wiedziałam, że Ty to na pewno mnie zrozumiesz :lol:
Bogusiu, mnie mój ślubny nieźle dziś urządził :roll:
nie dość, że pojechał w Alpy beze mnie :evil: to rano moim autkiem spakowany pojechał na inne osiedle, gdzie się przesiadł do auta kumpla z którym razem pojechali do Włoch, rano to było.
Przed południem córka mnie swoim zawiozła na to osiedle, żebym mogła swoją hondkę zabrać.
Ja do samochodu, a tu alarm nie działa, otwieram kluczykiem, próbuję uruchomić, nic.
Samochód zaparkowany zderzakiem w żywopłocie, żeby otworzyć maskę muszę w tym żywopłocie nurkować, dłonie poranione kolcami, bo jakiś kłujący, płaszcz cały utytłany, bo auto w taką pogodę to wiadomo jakie czyste, otwierając klapę złamałam dwa paznokcie :x .
Po otwarciu klapy widzę, że żadne światełko na akumulatorze się nie pali, więc rozładowany, ale dlaczego :roll:
Dzwonię do ślubnego, a ten mi mówi że on nie wie o co chodzi, bo jak jechał to działało, a poz tym to on na urlop jedzie a ja mu głowę zawracam...no żesz :evil:
Dzwonię po córkę, żeby zawracała po mnie, pojechałyśmy do znajomego mechanika, przywiózł mi zastępczy akumulator, wstawił i uruchomił.
Okazało się, że mój najślubniejszy zostawił hondkę na włączonych światłach!
Nie dziwne że akumulator się rozładował.
Krótko mówiąc ma u mnie przechlapane...rozwód :wink: 8)
Za te dwa złamane paznokcie-koniecznie :wink:
a wystarczyło tylko M. podrzucić na te osiedle 8)
Jak to podrzucić :roll:
wyjeżdża na urlop do moich ukochanych Włoch beze mnie i ja mam mu to jeszcze ułatwiać :o ...żarty :roll: :wink:
Jak to podrzucić :roll:
wyjeżdża na urlop do moich ukochanych Włoch beze mnie i ja mam mu to jeszcze ułatwiać :o ...żarty :roll: :wink:
pewnie wyjeżdżał w środku nocy, przed ...11
pewnie wyjeżdżał w środku nocy, przed ...11
nie wiele się pomyliłeś :lol:
U nas już prawie sniegu nie ma, ale wiosny też nie widać 8)
Piekne zakupy zrobiłaś :)
Co do M oj chyba tak łatwo sie nie wykupi :-?
Aga, a jak on mnie zwyczajnie na przeczekanie weźmie :roll:
bez futra, kolii i czerwonego Porsche... 8)
zimno u nas dziś, roztopiony we wczorajszym słonku śnieg dziś zmarznięty,
koleiny w których ledwo mieszczą się koła, fatalnie.
ale na parapecie kwitną kolorowe prymule i hiacynty, to taka lokalna wiosna :wink:
O to to ja go nie podejrzewam 8) Na pewno wyjdzie z opresji z twarzą 8)
Co do śniegu nasz już prawie zniknął, więc jest coraz lepiej :)
Cześć Tolu !
Dawno mnie u ciebie nie było. Widzę, że jesteś już nieźle przygotowana na powitanie wiosny. Piękne mieczyki kupiłaś. Zwłasza ten mix wygląda interesująco.
Podzielam twoje zdanie o rośinach, które trzeba wykopywać jesienią. Ja w ubiegłym roku wykopałam tulipany i narcyze. Niestety z braku czasu nie zdażyłam już ich wsadzić. Trzymam je w garażu i widzę.że prawie wszystkie powypuszczały pędy. Jak myślisz można je jeszcze wsadzić do doniczek i jak zrobi się ciepło wystawić do ogrodu?
Nigdy tego nie robiłam, ale niedawno oglądałam program ogrodniczy, w którym prowadzący właśnie taki sposób uzupełaniania rabat pokazywał. Jest to dodatkowy sposób na latwe znalezienie cebulek po przekwitnieciu kwiatów.
Chyba spróbuję :D
Pozdrawiam,
Alunek
Alunek, oczywiście że możesz tak zrobić.
Ja kanny i dalie co roku w marcu sadzę do donic i pod koniec maja wysadzam do gruntu.
U nas w maju co roku są przymrozki, a to rośliny które przymrozków nie znoszą.
Gdybym w maju dopiero wysadziła do gruntu, to zakwitłyby bardzo późno.
A tak donice wystawiam na słońce, w zimne noce chowam do środka.
Tulipany i narcyzy sadzi się do gruntu jesienią, ale jeśli teraz wysadzisz w donicach, powinny zakwitnąć.
Ja się tylko przywitam :D
Maluszek
04-03-2009, 08:11
Tolu - czytam, że będziesz miała nowy samochód :D
no, no czerwony Porszak :D nieźle :D :D :D
Też się nie mogę doczekać wiosny - w tym roku będę powolutku zakładała swój ogórd. Trzymaj za mnie kciuki, dobrze :D Jakby co to będę Cię męczyć w sprawach roślinkowych :D :D :D
O to może i ja powsadzam wiosenne kwiatki do donic bo na jesieni nic z sadzenia nie wyszło.
Musze to przemysleć :wink:
Braza witanko :D
Maluszku, tiaa to nowe Porsche nie tylko czerwone, ale i oszczędne w eksploatacji, bo na baterie :wink:
Żeby tak chociaż Pringlesy czarne mi przywiózł, bo je uwielbiam, a w naszych sklepach są wszystkie smaki oprócz tych właśnie.
W sprawach roślinkowych męcz mnie, dręcz mnie ja to lubię :D
Aguś, nie ma co myśleć trzeba sadzić i patrzeć jak kiełkują a potem kwitną.
tolu nie bądź miętka :wink: nie zamieniaj tak łatwo porschaka na pringlesy :wink: niech się M wysili troszkę za Twe męki :roll:
a zakupy kwiatowe zachwycające :D ach kiedy przyjdzie w końcu ta wiosna ?? :-?
Paulenka
04-03-2009, 21:44
Tolu mam pytanko odnośnie wnęk w ścianach. Czy one były uwzględniane w projekcie czy sami robiliście już potem?
No i czy były robione od razu w trakcie budowy czy jak już ściany stały?
Maluszek
05-03-2009, 09:16
Braza witanko :D
Maluszku, tiaa to nowe Porsche nie tylko czerwone, ale i oszczędne w eksploatacji, bo na baterie :wink:
Żeby tak chociaż Pringlesy czarne mi przywiózł, bo je uwielbiam, a w naszych sklepach są wszystkie smaki oprócz tych właśnie.
W sprawach roślinkowych męcz mnie, dręcz mnie ja to lubię :D
oj podręczę, podręczę :D
gdzieś ostatnio widziałam czarne Pringlesy - jak mi się przypomni to dam znać :D
Chyba w Piotrze i Pawle, ale nie jestem pewna.
AMFI, Porsche, to jeszcze jeden kredyt do spłacenia, a wtedy to już nawet na waciki nie starczy :wink:
Paulenka, w projekcie nie było tych ścianek, tej półokrągłej też nie.
Tylko 70 centymetrowa ściana konstrukcyjna, nośna, która jest przed tymi wnękami od strony jadalni. Sami myśleliśmy jak tą przestrzeń trochę podzielić.
Po obu stronach wejścia do salonu jest teraz symetrycznie, 110cm (poszerzyliśmy wymiar ścianki nośnej), a potem wnęki szerokości 50cm.
Najpierw zrobiliśmy wylewki, a dopiero po nich stawialiśmy ścianki kartonowo-gipsowe.
Maluszku, dobrze że piszesz, u nas niedawno otworzył się Piotr i Paweł, jeszcze w nim nie byłam, ale jak tak, to jadę :D
Na razie mogę tylko myśleć o sadzeniu :)
Ale to zawsze już coś :wink: :)
Królik mówił coś o wiośnie :roll: Hmmmyyy ....
Miłej nocki :D
Tolu -muszę Cię prosić o poradę -nigdzie nie odnajduje odpowiedzi na pytanie -kiedy mogę pierwszy raz przyciąć wierzbę (Hakuro-nishiki) -widziałam na twoich zdjęciach że takie posiadasz.
Ja kupiłam ją w ubiegłym roku, posadziłam w sierpniu i jeszcze ani razu nie cięłam.
Czy już mogę zacząć cięcie czy czekać aż przekwitną "kotki" (chociaż tak naprawdę nie wiem czy na tej wierzbie są kotki) i jak dużo ciąć,
z góry wielkie dzięki
Iza
Królik mówił coś o wiośnie :roll: Hmmmyyy ....
Miłej nocki :D
ja nie wiem, czy Królik wie o czym mówi :roll: u nas śnieg leży i ma się dobrze :(
Konrado
Twoja młoda jeszcze wierzba, bez cięcia będzie wyglądała tak:
http://oczarjk.pl/zdjecia/wierzba_hakuro_nishiki_salix_integra05.jpg
a z pewnością chcesz, by wyglądała tak:
http://oczarjk.pl/zdjecia/wierzba_hakuro_nishiki_salix_integra01.jpg
by uzyskać taki efekt, przytnij ją pod koniec marca na długość 20cm. Wiem, że będzie Ci szkoda, ale wierz mi, wierzba kocha cięcie i im częściej ją przycinasz, tym pobudzasz do wzrostu i zagęszczenia.
Tę odmianę wierzby można ciąć kilka razy w sezonie, kształtując jej koronę na zwartą, gęstą kulę.
Na tym drugim zdjęciu widać, że góra korony już wymaga przycięcia.
Wierzba jest bardzo wdzięcznym drzewem w uprawie, pamiętaj o tym, ze jak każda odmiana wierzby lubi wilgotne podłoże. Nie należy jej przesuszać, a wręcz przeciwnie, wody nie żałować.
Pozdrawiam :D
Agnieszka&Robert
08-03-2009, 10:18
Puk, puk - Dzień Dobry w Dniu Kobiet :D
Najlepsze Tylipanowe Życzenia :P :P :P
http://lh3.ggpht.com/_VPeXHocyMoE/SbOadrfR_UI/AAAAAAAAAfc/-bwU2IBw6EU/s400/tulipan.jpg (http://picasaweb.google.pl/lh/photo/PnJGwS-eXpWpyo7aCy-QEw?feat=embedwebsite)
Pozdrowienia, Agnieszka
http://oczarjk.pl/zdjecia/wierzba_hakuro_nishiki_salix_integra01.jpg
piękna..
ciekawe kiedy moja będzie tak wyglądać :-? :roll:
http://msgarden.pl/allegro/zima/lhotse_ilhot_2_d.jpg
podobno zasypan jest szefowa :roll: :wink:
Dobrze że są ratownicy :wink: :)
Ciociu Tolu, zagłosuj czasem na Nadusię, link w podpisie 8)
druga edycja jest, od dziś przez miesiąc :wink:
Ivonesca
10-03-2009, 13:50
dzień dobry Tolu :-)
nitubaga
10-03-2009, 14:58
też przyszłam zobaczyć co u Toli słychać....
u nas już wiosnę czuć... krokusy wschodzą.... już niedługo pięknie będzie :)
to polecimy jeszcze z tą naturą
na stole stroik też z naturalnymi dodatkami
http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/str10.jpg http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/str11.jpg
przed domem wiklinowy kosz z gałązkami świerku, irga z czerwonymi owocami, jabłka i poisencja (gwiazda betlejemska)
http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/osw.jpg
w wiatrołapie sztuczne ustrojstwo, ale dodałam wycięte z ogrodu gałęzie kaliny
http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/str.jpg
w jadalni na parapecie lampki, ale jak się przyjrzeć, to widać za szybą oświetloną altankę, oświetlenie ledowe, więc świeci się non stop
http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/per.jpg
a teraz dalej możemy o psiakach gadulić
Witam, masz przepiękny domek z przyjemnością go oglądnełam.
Oczywiście także mam pytanie :lol:
Przed domem na drzewku masz lampki choinkowe, jak doszłaś do nich z prądem?
Pytam bo mój mąż mówi że się nie da :evil: a ja chciałabym mieć na froncie domu przed dwoma filarami dwa bukszpany w święta oświetlone lampkami.
Pozdrawiam.
No tak, gdyby Jamles nie przyniósł łopaty, to do maja bym się ze śniegu nie odkopała :roll:
Pewnie nie wierzycie, ale rabaty nadal w śniegu, więc nie widać, czy tam coś wyłazi z cebulowych, czy nie.
Agnieszka&Robert, baaardzo dziękuję za życzenia, tyle kolorów i takiej dawki wiosny, bardzo mi jej potrzeba.
DarioAS, już wysyłam swój głos dla Nadusi :D
AgaJ.G., a Ty już coraz bliżej, ale będziemy świętować :D
w KK opróżnimy wszystkie zapasy na tę okoliczność :D
Ivonesca, już przeczytałam, wiem i zapewniam Cię, że to jest naprawdę radosna wiadomość, choć rozumiem doskonale Twoje rozterki.
Jak będziesz miała chwilkę wolnego zadzwoń, pogadamy, czekam.
Nitubaga, u nas jeszcze wiosną nie pachnie, w dzień jeden, czasem dwa stopnie na plusie, nie więcej.
Nocą wszystko zamarza, dziś musiałam wyjechać po 7 rano, na drodze szklanka, zero przyczepności, masakra jakaś.
Trawnik tam, gdzie go już widać jest w stanie takim, że tylko ręce załamać.
Oj będzie wymagał ciężkiej pracy, by go do życia przywrócić.
I żal wielki moich pnących róż, dziś zajrzałam pod flizelinę, wymarzły doszczętnie, ani jednego żywego pędu. Wszystkie czarne i uschnięte :(
Nic to, będziemy sadzić od nowa, niech już tylko ta wytęskniona wiosna przyjdzie, tak tęsknię za ciepłym wiatrem, ech.
AnetaG, już odpowiadam.
Dobrze jest, gdy się pomyśli wcześniej i zrobi na ścianie gniazdo elektryczne zewnętrzne. Na tarasie mam, w altance mam, a przed domem nie.
Ale to nie znaczy, że się nic nie da zrobić.
Moja kula do oświetlenia rośnie blisko drzwi garażowych.
W garażu przy drzwiach po lewej stronie jest gniazdo elektryczne. Podłączyłam przedłużacz, który dzięki plastycznej gumie na dole drzwi garażowych można było wyprowadzić na zewnątrz, podłączyłam lampki, zabezpieczyłam wszystko osłonką z pianki wodoszczelnej. Żeby było jak najbezpieczniej, lampki przed nocą gasiłam wyciągając w garażu przedłużacz z gniazdka. Nie paliły się też w czasie naszej nieobecności w domu.
Trawnik tam, gdzie go już widać jest w stanie takim, że tylko ręce załamać.
Oj będzie wymagał ciężkiej pracy, by go do życia przywrócić.
I żal wielki moich pnących róż, dziś zajrzałam pod flizelinę, wymarzły doszczętnie, ani jednego żywego pędu. Wszystkie czarne i uschnięte :(
Nic to, będziemy sadzić od nowa, niech już tylko ta wytęskniona wiosna przyjdzie, tak tęsknię za ciepłym wiatrem, ech.
Tolu szkoda Twoich roślinek :( , ale taka "czarodziejka ogrodów" swietnie sobie poradzi :lol: Jestem tego pewna :lol: .
Pogoda u Ciebie okropna :o , u mnie na południu dzisiaj było bardzo ładnie, słonecznie, chociaż troszkę chłodno.Ale wiosna chyba już idzie do nas :lol: :lol: Jeszcze trochę i do Ciebie zawita :wink: .Będzie ten ciepły wiaterek :D :D
Pozdr :)
Ivonesca
11-03-2009, 09:47
Ivonesca, już przeczytałam, wiem i zapewniam Cię, że to jest naprawdę radosna wiadomość, choć rozumiem doskonale Twoje rozterki.
Jak będziesz miała chwilkę wolnego zadzwoń, pogadamy, czekam.
Tola - dzięki za dobre słowo :-)
postaram się zadzwonić wieczorkiem
PS.
U mnie w ogóródku kwitną przebiśniegi i krokusy, a tulipany mają tak z 5 cm :-)
Tolusia już szykujesz zapsay w KK :)
Co do wiosny u nas znowu zima :-?
nitubaga
11-03-2009, 15:37
Ivonesca, już przeczytałam, wiem i zapewniam Cię, że to jest naprawdę radosna wiadomość, choć rozumiem doskonale Twoje rozterki.
Jak będziesz miała chwilkę wolnego zadzwoń, pogadamy, czekam.
Tola - dzięki za dobre słowo :-)
postaram się zadzwonić wieczorkiem
PS.
U mnie w ogóródku kwitną przebiśniegi i krokusy, a tulipany mają tak z 5 cm :-)\
bo u Ciebie to jakoś cieplej jest... u mnie krokusy dopiero wschodzą :roll:
AnetaG, już odpowiadam.
Dobrze jest, gdy się pomyśli wcześniej i zrobi na ścianie gniazdo elektryczne zewnętrzne. Na tarasie mam, w altance mam, a przed domem nie.
Ale to nie znaczy, że się nic nie da zrobić.
Moja kula do oświetlenia rośnie blisko drzwi garażowych.
W garażu przy drzwiach po lewej stronie jest gniazdo elektryczne. Podłączyłam przedłużacz, który dzięki plastycznej gumie na dole drzwi garażowych można było wyprowadzić na zewnątrz, podłączyłam lampki, zabezpieczyłam wszystko osłonką z pianki wodoszczelnej. Żeby było jak najbezpieczniej, lampki przed nocą gasiłam wyciągając w garażu przedłużacz z gniazdka. Nie paliły się też w czasie naszej nieobecności w domu.
No cóż u mnie żadne drzwi nie są aż tak blisko aby niepostrzeżenie przeciągnąć ten kabel. Ale mąż obiecał mi że coś przykombinuje :lol: i może będziemy mogli włączać i wyłączać światełka z domu. Zawsze mi się marzyło takie delikatne przystrojenie domu (z zewnątrz) na święta i nie chciałabym z tego zrezygnować.
Mam jeszcze jedno pytanie :lol: powiedz mi czy pustynia :lol: u Was w łazience to dobre rozwiązanie, bardzo mi się spodobała ale nie jestem pewna czy w użytkowaniu łazienki nie przeszkadza.
Pozdrawiam.
arcobaleno
12-03-2009, 12:03
Tola :D
Przesyłam Ci przecudowne wiosenne słonko, które u nas dziś świeciło do południa - dopiero wróciłam z ogrodu :D Pracowałam od rana, ale z taką pogodą przychodzi jakaś nieopisana wena, werwa, euforia, że mogłabym kopać i kopać :wink: Wiosnę już czuć :D
I do Ciebie niedługo zawita!
Pozdrawiam !
Ivonesca
13-03-2009, 12:08
o rany? słonko?
moje krokusy, początki tulipanów i bazie na wierzbie - wszystko- dziś przysypało znów śniegiem :-(
Chyba już wiem czemu moje rosliny nadal w ukryciu :o :roll:
nitubaga
13-03-2009, 13:58
dzień dobry....
TOOOLAAAA - ja się tylko przypomniec chciałam... co byś mi napisała kiedy zdjąć kubraczki zimowe z rododendronów :)
i jeszcze jedno... co i kiedy trzeba zrobić z trawą przed nawożeniem..?
wiem, że Ty coś robiłaś w ubiegłym roku - pytanie czy aerowałaś, czy wertykulowałaś? :wink: :wink: :wink: :wink:
czekam na wieści :)
aaaaaa i znalazłam takie cudo... to o to chodzi?
http://www.allegro.pl/item577965530_areator_wertykulator_asgatec_lv1300_ jak_nowy.html
Aga - Żona Facia
13-03-2009, 14:36
i jeszcze jedno... co i kiedy trzeba zrobić z trawą przed nawożeniem..?
wiem, że Ty coś robiłaś w ubiegłym roku - pytanie czy aerowałaś, czy wertykulowałaś?
No właśnie podłączam się. Czy jak trawa była siana w maju i wrześniu to już coś z nią trzeba robic ???
AnetaG, moja plaża, pustynia, czy jak ją tam zwał ma się dobrze.
Nic się nie dzieje, nawet nie kurzy się specjalnie, przyglądam się kamyczkom, lśniące. Pewnie dlatego, że to we wnęce. Jak się zakurzą, zawsze można je zebrać, spłukać i rozsypać jeszcze raz. U mnie w tej plaży to nie jest piasek plażowy, tylko akwaryjny, czyli właściwie bardzo drobne kamyczki.
Arcobaleno, dziękuję Ci kochana za to słonko, dopiero dziś dotarło, po południu przedarło się przez chmury i pierwszy raz zaświeciło od dawna. Oczywiście natychmiast wyszłam do ogrodu, przycięłam swoje wierzby, trawy ozdobne, berberysy. Od północnej strony jeszcze leży śnieg, ale już go nie wiele. Pierwsza po zimie kawa na tarasie dziś wypita :D
Ivonesca, AgaJ.G., wyczaiłam dziś żonkile, wychodzą z ziemi.
I kupiłam dziś dwie róże pnące, czerwoną i różową pełną i piękną herbacianą wielkokwiatową. I teraz już tylko czekać na znaczne ocieplenie.
Nitubaga, Aga Żona Facia, nic nie musicie robić ze swoimi młodymi trawnikami. Żadnej areacji, żadnej wertykulacji. Tylko nawozić, podlewać i patrzeć jak się pięknie zagęszcza. No i oczywiście fotografować i chwalić się tu na forum swoim zielonym dywanem.
Ja mam trawnik kilkuletni, bardzo gęsty, więc muszę zabieg wertykulacji wykonać, by rozluźnić darń, wybrać zalegający filc, dotlenić ją.
Ale poczekam z tym do kwietnia.
Rododendronów jeszcze nie odkrywam. Najstarszego nie okrywałam wcale. Zobaczymy czy będzie jakaś różnica w kwitnieniu między tymi opatulonymi, a tym nieokrytym. Jednej hortensji też nie okryłam, wystawiłam na ciężką próbę. Mam nadzieję, że się nie obraziła i przeżyje.
Dziś obudziłam się rano, za oknem pochmurno, w domu chłodno, bo okazało się że od 4 rano nie było prądu, piec się nie załączył. Na gorącą kawę nie było szans, bo mamy płytę indukcyjną. Przymknęłam oczy i wyobraziłam sobie że jest gorące lato, budzę się i widzę błękitne niebo, wstaję, rozsuwam firanki lekko poruszane wiatrem z uchylonych okien, szeroko otwieram drzwi balkonowe, wychodzę i wdycham poranny zapach jeszcze wilgotnych od rosy łąk. Siadam w wiklinowym fotelu, na kolanie ląduje zabłąkany motyl...ech....życie może być piękne :wink:
Nooooo Moja Droga, marzycielka z Ciebie okropna!!! :lol: Z tym motylem to przegięłaś, reszta moze być :wink: :lol: :lol:
Piszesz zeby przycinać berberysy? Szkoda mi bo jakoś wolno mi rosną.... I chyba tych co je jesienią sadziłam i przycinałam to mam nie ruszać bo całkiem sporo je przyciełam wtedy :roll:
Maylandziu, ja przycięłam w berberysach te najbardziej wybujałe do góry pędy. Żeby takie zwarte, kształtne były.
Z motylem przegięłam? :lol: jak na działce rekreacyjnej zapadam się w leżaku, to zawsze jakiś przyleci, usiądzie i smyra skrzydełkiem :wink:
W tym wyobrażeniu miało być jeszcze jedno zdanie, że mąż przynosi filiżankę aromatycznej kawy... to dopiero byłoby przegięcie, od razu aromatycznej :roll: 8) :wink:
Ja lubie kawy smakowe np. waniliową lub truflową :lol: Mam nadzieję, ze jak w tym roku wykończymy drewnem taras to i ja będę marzyc podobnie. Narazie takie niedoróbki spędzają mi sen z powiek :wink: :lol:
Ale budleje sobie posadzę, a co! :lol: Choc jedna niech wabi te motyle jak piszesz, że tak fajnie smyrają 8)
Oj fajnie smyrają :D
Ja mam dwie budleje, białą i fioletową. Też je dziś przycięłam tak na 15-20cm.
Raz mi całkowicie wymarzło to, co nad ziemią, ale i tak potem odbiło z korzenia.
Nasz region nie jest łatwy dla roślin. O magnoliach nawet nie marzę.
Ale donoszę, że moje juki ogrodowe, których nie związałam na zimę, wyglądają świetnie. Odpukać w niemalowane.
tola,
a jak mam taką 130 cm budleję to też przyciąć :roll: Jakoś mi żal...
Aga - Żona Facia
13-03-2009, 19:51
Nitubaga, Aga Żona Facia, nic nie musicie robić ze swoimi młodymi trawnikami. Żadnej areacji, żadnej wertykulacji. Tylko nawozić, podlewać i patrzeć jak się pięknie zagęszcza. No i oczywiście fotografować i chwalić się tu na forum swoim zielonym dywanem.
Ja mam trawnik kilkuletni, bardzo gęsty, więc muszę zabieg wertykulacji wykonać, by rozluźnić darń, wybrać zalegający filc, dotlenić ją.
Mówisz, żeby nic nie robic!? A mi co niektórzy dziwnych rad udzielają. Inna sprawa, że ten nasz świeży trawnik to kiedyś był ładny a przez zimę to się zrobił okropny. Musiałabym zdjęcie wkleic.
Amtla, przyciąć koniecznie. Kwiaty pojawiają się tylko na tegorocznych pędach, które ponownie urosną przez sezon do tych 130.
Zaufaj i tnij :wink:
Aga, wklej zdjęcie jak masz. Ale po tej zimie to chyba każdy trawnik o tej porze wygląda masakrycznie. Ale jak zaczniesz go odżywiać, poić i kosić, to się wzmocni, nabierze barwy i gęstości. Jeśli gdzieś będą puste placki, to może trzeba będzie dosiać. Ale to trudno stwierdzić, jeśli się go nie widzi.
Sloneczko
13-03-2009, 20:58
Toluś, mogę w Twoim wątku?
Dzisiaj jechaliśmy przez Zawoję do Zakopanego. Po drodze jest Przełęcz Krowiarki i wyglądała tak:
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/przelecz_krowiarki.jpg :D
Sloneczko, no pewnie, że możesz.
Piękny zimowy krajobraz, w grudniu to bym zazdrościła, ale w marcu to się cieszę, że u nas już dużo bardziej wiosennie.
Urlopik w Zakopanem?
A teraz muszę to napisać, choć się pewnie niektórym Warszawiakom narażę 8) :roll: :-?
Nasza Jagiellonia przed chwilą ograła Legię :P :P :P
to taki tam "patriotyzm lokalny" :wink:
Sloneczko
13-03-2009, 21:30
Urlopik w Zakopanem?
Nie :) My tak od czasu do czasu wyskakujemy do jakiejś ludowej karczmy na obiad po spacerze :)
Dzisiaj u wejścia do Doliny Białego w Zakopanem, do którego jechaliśmy dookoła przez Zawoję ;)
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/karczma_bialy_potok.jpg
No tak, macie do Zakopca bliziutko.
A tę knajpkę znam bardzo dobrze. Jeszcze zanim ją wybudowali, często nocowaliśmy w Hotelu Biały Potok, który jest po lewej stronie tej knajpki.
Potem już wracaliśmy w to miejsce tak z sentymentu, fajne wspomnienia.
Mi się Dolina Białego podoba :lol:
Melduję, ze dzis był pierwszy dzień pracy na działce. Więcej rozeznania po zimie było niż roboty ale.... odhaczyć mozna :lol: Róże całkiem się przetrzymały. Troche poczerniały ale to przytnę i powinno być ok. Tuje podsikane przez psa..... nie do uratowania. Góra zielona. Wychodzą żonkile i krokusy. Zapomniałam gdzie je sadziłam :oops: :lol:
A ja przyszłam sobie humor poprawić i ... wychodzę jak zwykle usatysfakcjonowana :D
Pozdrawiam :D
Wieczór dobry :) ... a ja podpytuję co warto teraz posadzić i kiedy najlepiej :) ... Toluś podpowiedz czarodziejko :)
Tolu - ja również moich juk nie wiążę, a co roku wyglądają super. Może to jakie odmiany mrozoodporne? :D
Mam pytanie: czy również teraz przycina się krzewuszkę?
Pozdrawiam
Alunek
Tolu zdjęcia zniknęły :( .
:o
Soniś
no to Photobucket zrobił mi kuku :o
jak to z tym jest, czy przekroczyłam limit zdjęć umieszczonych w albumie, czy tych, które udostępniłam do oglądania :roll:
chyba wysłali mnie już na forumową emeryturę...
Mayland, po tej ruchowej zimowej zapaści, jak pobiegałam w sobotę z sekatorem po ogrodzie, to w niedzielę czułam to w każdej kosteczce :wink:
Do końca marca jeszcze będzie zimno, ale w kwietniu czeka mnie dużo przesadzania. Biceps stwardnieje.
Braza, jak dziś zajrzysz, to usatysfakcjonowana nie będziesz :(
Kruela, ja jeszcze niczego nie sadzę, bo śnieg się do końca nie stopił.
Ale w kwietniu można będzie sadzić wszystko co się chce.
Alunek, krzewy kwitnące na zeszłorocznych pędach przycina się dopiero po przekwitnięciu. Czyli krzewuszka, forsycja, lilak, złotlin i wiele innych, tniemy dopiero w czerwcu.
U nas to się jakaś jesień zrobiła :-?
:o
Soniś
no to Photobucket zrobił mi kuku :o
jak to z tym jest, czy przekroczyłam limit zdjęć umieszczonych w albumie, czy tych, które udostępniłam do oglądania :roll:
chyba wysłali mnie już na forumową emeryturę...
.
I Photobucket też???? :o :o :evil: :evil: :evil: A żeby ich pogięło :o :evil: .
Wszystkich nagle kryzys dopadł??!!! i chcą się dorobić na nas forumowiczach?
Ja przerzuciłam zdjęcia do onetu, napracowałam się przy ponownym wklejaniu i tylko patrzeć jak onet zrobi to samo :x :x :evil: :evil:
Przy ponownym wklejaniu, najpierw zmniejszam rozmiar zdjęć i może jakoś się uchowam w ten sposób?
Pozdr :wink:
Może to tylko chwilowe Tolu i wszystko wróci do normy, ale fakt, że coraz trudniej znaleźć serwer.
Ostatnio umieszczam tutaj http://www.picturepush.com , to już mój trzeci, ciekawe na jak długo :roll: .
A co cięłaś?
Zimnica straszna, zaczynam wątpić, że kiedykolwiek zrobi się ciepło :( .
Chyab wszyscy patrząc za okno mają takie odczucia :-?
Alemam nadzieję że wiosna w końcu o nas sobie przypomni 8) i jej kryzys nie dopadł :wink: :)
Przycięłam berberysy, kalinę, jarzębiny, tawułki, budleję i wszystkie wierzby.
Do końca marca ciepła nie będzie. A cierpliwość w czekaniu na ciepło coraz mniejsza.
Do końca marca ciepła nie będzie.
Na pewno dobrze słuchałaś :( ????
Maluszek
16-03-2009, 10:11
Do końca marca ciepła nie będzie.
Na pewno dobrze słuchałaś :( ????
jak to nie będzie :o :o :o
ja chcę już wiosny :D
Dziewczyny, może u Was na południu będzie trochę lepiej,
ale wczorajsza telewizyjna prognoza pogody dla naszego regionu brzmiała tak,
że od przyszłego tygodnia do końca marca będzie w dzień na minusie, o nocy nie wspominam :evil:
Ivonesca
16-03-2009, 13:17
ja budleję też mocno ciachnęłam, w zeszłym roku tak na 40 cm a potem odbiła na 2 m :o
co do krzewuszek się zastanawiam...one przypadkiem nie kwitną na tegorocznych?
To i Photobucket kuku robi :-? Jednym słowem trzeba dublowac zdjęcia ... na różnych serwerach. Zostaje jeszcze Picassa.
I tak jestem usatysfakcjonowana :D
Tolusiu, a ja myślałam, że Ty wymieniłaś swój piękny avatar na to coś... :roll:
a może ktoś dokładnie wyjaśni jak się korzysta z tej Picass'y??
Mam to, ale jeszcze nie zgłębiłam tematu, no czasu nie mam :-? :roll:
dziękuję za wsparcie :P
Heeej!!! Wiosna idzie, budzić się powoli :D
Pozdrawiam :D
Gdzie ta wiosna :o :o :o .Bo u nas...wstaję rano a tu biaaałllllooooo! :evil:
Ja się już obudziłam, a wiosna jakoś nie zamierza :-? :cry: :wink:
Pozdr
Heeej!!! Wiosna idzie, budzić się powoli :D
Pozdrawiam :D
chyba sobie kupię lornetkę, żeby zobaczyć czy idzie :wink:
Maluszek
20-03-2009, 07:53
Heeej!!! Wiosna idzie, budzić się powoli :D
Pozdrawiam :D
chyba sobie kupię lornetkę, żeby zobaczyć czy idzie :wink:
potem mi pożycz to może i ja ją wypatrzę :D
nitubaga
20-03-2009, 09:02
Heeej!!! Wiosna idzie, budzić się powoli :D
Pozdrawiam :D
chyba sobie kupię lornetkę, żeby zobaczyć czy idzie :wink:
potem mi pożycz to może i ja ją wypatrzę :D
a w którą stronę będziesz patrzeć? bo jak w moją to daj cynk co widać :P
dzień dobry
kawki??
8)
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_latte,_zdjecia_kawy_latte,_kawa_z_pianka,_zdj ecia_pianki_251.jpg
U mnie bez lornetki widac snieg :evil:
Jakby ktos zoabczył co innego to też chcę wiedzieć.
nie pocieszę Cię, u nas też zima :-? :cry:
jakiś dołek mnie dopadł :roll:
normalnie psychiczna zapaść czy coś, nie wiecie czy to przemijające jest?
wczoraj miałam tak jak Jamles kiedyś,
odśnieżyłam chodnik, a pług przejechał ulicą i...chodnik ponownie do odśnieżania.
A robota na mojej głowie, czy łopacie bardziej, bo synuś zarobiony jest, córka w stolicy, a M. po zabiegu na kolano ma nakaz leżenia do poniedziałku, potem 6 tygodni rehabilitacji.
Pięknie jest.
Ale co tam, ptaki przyleciały, to i ta wiedźma wiosna, której najwyraźniej sprzęt do nawigacji szwankuje, w końcu dobrą drogę odnajdzie.
...i po dołku śladu nie będzie...
coś słodkiego? :wink:
http://www.alegloria.pl/uploads/Image/welcomdrink_500.jpg
Tolcia trzymaj sie kochana i niech maz bardzo pilnuje tej rehabilitacji.
A na dolek to pamietasz Kasia miala kiedys taka koparke aby zakopac dolek. :P Tyle, ze ni ma Kasi na forum... :( Wlasnie w takich chwilach mi Jej bardzo brakuje. :roll:
Ona umiala pocieszyc i w dupe kopnac jak trzeba. :P :wink:
...to prawda,
czasem trzeba przytulić, a czasem potrząsnąć.
Mam duże braki w czytaniu forum, nie wiem co, gdzie, u kogo.
Jak mam dołek to się zamykam w skorupie, nic nie widzę, nic nie słyszę, a potem płaczę, że nikt nie kocha, nie przytula i nie rozumie :wink:
baby to jednak som, co? 8)
Toluś ja mam podobnie, czuję że w głowie mam sieczkę, nie mogę sie skupić, w dodatku ostatnio zauważyłam u siebie objawy choroby ...jaskra analna :oops: ... nie chce mi się d..y do roboty ruszyć( wyczytałam w psychologu).
Dziś w nocy wyjeżdżam i zamiast się pakować siedzę na forum :evil: .
Jakoś tak dziwnie samej wyjeżdżać. Rozmawiałam też dziś z moim M, bałam się bardzo jak jego zbolałe biodro zniosło daleką podróż, zmianę klimatu i zmianę czasu. A mój M na luziku, w super humorku zakomunikował mi, że się znieczula płynnie...a była u niego 9 ta rano :evil: :evil: :evil: . Coraz mniej wierzę, że to tylko taka męska wyprawa. :wink:
Toluś buźka i uśmiechnij się :D
Edzia
Edzia, odkąd poznałam Twego M. osobiście, to się nie dziwię, że wolałabyś z nim, niż sama.
Ale odkąd poznałam osobiście Twego M. to wiem, że u niego jest tak, jak powiedział że jest!
Jedź w te Dolomity z uśmiechem i pozdrów je ode mnie.
A M. ucałuj serdecznie, choć wirtualnie i pozdrów od nas wszystkich :D
Tolus - co sie M przydarzyło ? :o pozdrow go mocniscie z życzeniami szybkiego powrotu do sprawnosci :D
ps....a lezy przynajmniej ? bo moj H. w zyciu by nie leza 8)
Jak mam dołek to się zamykam w skorupie, nic nie widzę, nic nie słyszę, a potem płaczę, że nikt nie kocha, nie przytula i nie rozumie :wink:
http://i11.piczo.com/view/2/l/t/k/7/t/4/8/a/6/i/h/img/t169918378_28005_3.gif
Ew-ka, jak pilnuję, to leży, ale weź upilnuj :wink:
dziś drugi dzień po zabiegu, jeszcze dwa musi wytrzymać.
Miał dolegliwość zwaną "kolanem skoczka", to od gry w siatkówkę, tak myślę.
Po "naprawie" i rehabilitacji powinien wrócić do pełnej sprawności, oczywiście chce dalej grać :roll:
Dzięki Tolu :D ,
M i Dolomity pozdrowię od Ciebie,
A Ty pilnuj i opiekuj się swoim M, żeby szybko wrócił do formy
pozdrowionka i buziaki
ze Śląska dla Podlasia :D
Dzięki Tolu :D ,
M i Dolomity pozdrowię od Ciebie,
A Ty pilnuj i opiekuj się swoim M, żeby szybko wrócił do formy
pozdrowionka i buziaki
ze Śląska dla Podlasia :D
Edzia, ja dziś szukałam Twojego domku..
Kawusię Ci niosłam...
Ślepa jestem??
Gdzie Twój wątek jest?? :roll:
Jak mam dołek to się zamykam w skorupie, nic nie widzę, nic nie słyszę, a potem płaczę, że nikt nie kocha, nie przytula i nie rozumie :wink:
http://i11.piczo.com/view/2/l/t/k/7/t/4/8/a/6/i/h/img/t169918378_28005_3.gif
jak ja to rozumiem... :cry:
Soniś, mnie też przytulisz, jakby co..? :wink:
Dzięki Tolu :D ,
M i Dolomity pozdrowię od Ciebie,
A Ty pilnuj i opiekuj się swoim M, żeby szybko wrócił do formy
pozdrowionka i buziaki
ze Śląska dla Podlasia :D
Edzia, ja dziś szukałam Twojego domku..
Kawusię Ci niosłam...
Ślepa jestem??
Gdzie Twój wątek jest?? :roll:
O! Aniu - dziękuję
Zaniedbałam swój wątek bardzo i spadl na drugą stronę :oops:
http://forum.muratordom.pl/domek-edzi,t18328-240.htm
Edziu, na drugą??
Ja Cię do 5 wstecz szukałam i to 3 razy :o
no, to kurna ślepa jestem :roll:
:lol: :lol: :lol:
to jutro Ci przyniosę, będziesz??? :P
Tolusia posyłam słonko bo u nas w końcu się pojawiło, mam nadzieje że humorek już lepszy :)
M pilnuj tylko wiem że to strasznie trudne, dużo zdrówka dla niego.
Edzia po takim wyznaniu byłłabym pewna że to 100 % męska wyprawa :)
Aga, u nas bez słonka, śnieg leży, ale humorek lepszy, na zakupach byłam :wink:
M. dziękuje za życzenia i pozdrawia :D
Aga, u nas bez słonka, śnieg leży, ale humorek lepszy, na zakupach byłam :wink:
M. dziękuje za życzenia i pozdrawia :D
czesc Tolusia :D nie bylo slonka dzisiaj u Was ??? :-? u nas od rana ,choc w sloncu bylo raptem 1o st ,ale zrobilismy z H. fajne porzadki po zimie :lol: Jak swieci sloneczko to zaraz raźniej :lol: ale jutro słonce masz jak w banku :lol:
dzwonilam do Niemec do brata u nich wczoraj bylo 17st !!!! :o wiec jest nadzieja ,że i do nas to ciepełko dojdzie ( najpierw do Agi ,potem do mnie i Jamlesa a potem do Cię i Tomka :wink: )
ps....zakupy mówisz ? cos w rozmiarze 36 ? :wink:
no nie żartuj, upasłam się przez zimę do 38 8)
a słonka jutro na pewno nie będzie, przed chwilą oglądałam prognozę :evil:
i tak sobie myślę, że z tych bocianów co to już przyleciały, to dzieci nie będzie :roll:
zostanie ludziskom tylko kapusta, jeśli zdąży urosnąć :wink:
no nie żartuj, upasłam się przez zimę :wink:
uffff.....aż mi ulżyło :wink:
no nie żartuj, upasłam się przez zimę do 38 8)
a słonka jutro na pewno nie będzie, przed chwilą oglądałam prognozę :evil:
i tak sobie myślę, że z tych bocianów co to już przyleciały, to dzieci nie będzie :roll:
zostanie ludziskom tylko kapusta, jeśli zdąży urosnąć :wink:
To ja trochę wiosny na pocieszenie przynoszę :D
http://images3.fotosik.pl/208/2000484f2e3716b5med.jpg
ps. 38? Ty Grubasie! :lol:
magpie101
22-03-2009, 10:23
Tolu zagladam czesto z nadzieja, ze zobacze fotke poreczy, a fotki jak nie ma tak nie ma :cry: .
Joola, dzięki za krokusiki.
Po zimie kondycja mizerna, żeby ją jakoś poratować i talię wyszczuplić zapisałam się na Latino Solo.
Salsy uczy nas przystojny Kubańczyk Serwando, ależ on kręci biodrami :lol:
Magpie101, barierka nadal nie skończona.
Wciąż nie mam poręczy, pochwytu czy jak to tam zwą.
Zaliczka wpłacona, miała być zrobiona i zamontowana w ciągu dwóch tygodni.
Minęły trzy i dalej cisza. Jeśli do świąt nie zrobią, to się wścieknę, tylko kogo to zmartwi? :roll:
Joola, dzięki za krokusiki.
Po zimie kondycja mizerna, żeby ją jakoś poratować i talię wyszczuplić zapisałam się na Latino Solo.
Salsy uczy nas przystojny Kubańczyk Serwando, ależ on kręci biodrami :lol:
Magpie101, barierka nadal nie skończona.
Wciąż nie mam poręczy, pochwytu czy jak to tam zwą.
Zaliczka wpłacona, miała być zrobiona i zamontowana w ciągu dwóch tygodni.
Minęły trzy i dalej cisza. Jeśli do świąt nie zrobią, to się wścieknę, tylko kogo to zmartwi? :roll:
Wścieknij się już, to do świąt na pewno zrobią 8) :wink:
a sypialniane łoże juz masz bo chyba tez zamawialas ? chyba ,ze cos przegapilam :roll:
nie wsciekaj sie ...nie warto - łoni i tak zrobia po swojemu 8)
O kochana, łoże to priorytet, mam od dawna, przypłynęło z Malezji.
Jest z drewna kauczukowego, ciekawe, nie powiem.
I szafeczki nocne i komoda z wielkim lustrem.
Jutro dzwonię do rzeźbiarza od poręczy i będzie ostra rozmowa.
No proszę ... jak się okazuje, dołki nie są moją specjalnością li tylko... Eeeehhhh ... czasami to mi żal, że życie dupy nie ma, bo bym mu zdrowego kopa w to dupsko zasunęła, ale ... "... po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój ..." no nieeeee :D :D
Małą przesyłkę zostawiam http://img101.imageshack.us/img101/6546/serduszkaxu5.gif
Brazuś, buziaki CMOOOOOOOOOOK :D
wczoraj miałam tak jak Jamles kiedyś,
odśnieżyłam chodnik, a pług przejechał ulicą i...chodnik ponownie do odśnieżania.
A robota na mojej głowie, czy łopacie bardziej, bo synuś zarobiony jest, córka w stolicy, a M. po zabiegu na kolano ma nakaz leżenia do poniedziałku, potem 6 tygodni rehabilitacji.
Ad .... podkreślone trzeba było się nie :lol: :lol: :lol: .......... :wink:
Ad ... kontuzja młodemu grozi roczna przerwa w sporcie :(
nic to byle do wiosny ..... przyszłej :-?
O kochana, łoże to priorytet, mam od dawna, przypłynęło z Malezji.
Jest z drewna kauczukowego, ciekawe, nie powiem.
I szafeczki nocne i komoda z wielkim lustrem..
taaaa??? to dlaczego ja tego nie zobaczyłam ???? poprosze chociaz na priv ....siostra powinna widziec w czym siostra sypia ...bo z kim to wiadomo ...chyba :roll: :lol:
arcobaleno
23-03-2009, 08:40
Tolu - nie smutaj się :wink:
U nas też z tą wytęsknioną, oczekiwaną wiosną różnie...za ciepło nie jest, ale generalnie idzie ku dobremu :D
Ooo - zobacz :D
http://img19.imageshack.us/img19/4910/krokusiki.jpg
A tu sobie wsadziłam bratki na poprawę nastroju, więc przesyłam i Tobie :D
http://img19.imageshack.us/img19/5216/btaki.jpg
http://img19.imageshack.us/img19/1787/bratki.jpg
Ta wiosna chyba na granicy została jednak zatrzymana :o :roll:
A ja nwet nie mam jak nastroju sobie poprawić :wink: :)
Ivonesca
23-03-2009, 11:27
...to prawda,
czasem trzeba przytulić, a czasem potrząsnąć.
Mam duże braki w czytaniu forum, nie wiem co, gdzie, u kogo.
Jak mam dołek to się zamykam w skorupie, nic nie widzę, nic nie słyszę, a potem płaczę, że nikt nie kocha, nie przytula i nie rozumie :wink:
baby to jednak som, co? 8)
no som ;-) skąd ja to znam ;-)
PS.
czuję się dużo lepiej :-)
Ivonesca
23-03-2009, 11:30
Aga, u nas bez słonka, śnieg leży, ale humorek lepszy, na zakupach byłam :wink:
M. dziękuje za życzenia i pozdrawia :D
czesc Tolusia :D nie bylo slonka dzisiaj u Was ??? :-? u nas od rana ,choc w sloncu bylo raptem 1o st ,ale zrobilismy z H. fajne porzadki po zimie :lol: Jak swieci sloneczko to zaraz raźniej :lol: ale jutro słonce masz jak w banku :lol:
dzwonilam do Niemec do brata u nich wczoraj bylo 17st !!!! :o wiec jest nadzieja ,że i do nas to ciepełko dojdzie ( najpierw do Agi ,potem do mnie i Jamlesa a potem do Cię i Tomka :wink: )
pomiędzy Agą i jamlesem jeszcze ja jestem....jeszcze ja ! ;-)
arcobaleno
23-03-2009, 11:56
Ta wiosna chyba na granicy została jednak zatrzymana :o :roll:
A ja nwet nie mam jak nastroju sobie poprawić :wink: :)
U mnie też inne sposoby niestety nie wchodzą w grę... :wink:
nitubaga
23-03-2009, 11:57
Tolu - nie smutaj się :wink:
U nas też z tą wytęsknioną, oczekiwaną wiosną różnie...za ciepło nie jest, ale generalnie idzie ku dobremu :D
Ooo - zobacz :D
http://img19.imageshack.us/img19/4910/krokusiki.jpg
łoooo jakie piękne.... moje dopiero listki wypuszczają... i już się nie mogę doczekać kiedy takie będą :)
dzień dobry :)
Ad ... kontuzja młodemu grozi roczna przerwa w sporcie :(
Jamles, trzymam kciuki żeby nie było tak jak piszesz.
Dobrze wiem, że kontuzja dla sportowca to katastrofa.
Mocno trzymam.
Ew-ka, jak już ochłoniesz po ostatnich pięknych wydarzeniach rodzinnych, to zdjęcia podeślę mailem. Jeszcze raz gratulacje i buziaki dla Stasia :D
Arcobaleno, dziękuję za piękne bratki i krokusy, od razu lepiej na sercu jak na nie patrzę.
U mnie na parapetach i trawniku zaspy śnieżne. Koniec marca a śniegu tyle jak w środku zimy.
Arco, za szybą widzę piękne drzewko różane. Śliczne :D pozdrawiam najserdeczniej.
Aga J.G., nastrój można poprawić w różny sposób, może jakaś dobra muzyczka z głośników :wink:
PS.
czuję się dużo lepiej :-)
...i na taką wiadomość czekałam :D
przecież nie może być inaczej, buziaki
Nitubaga, u Ciebie też śnieg tak jak u mnie? :roll:
nieee, w Warszawie zawsze wiosna o dwa tygodnie wcześniej.
Jak zawita, daj znać, bo wiesz, ja czekam z niewymownym utęsknieniem.
I mam nadzieję że to białe szaleństwo zniknie już nie długo.
Niebo co chwila przecinają klucze żurawi, dzikich gęsi, które porzuciły ciepłe kraje.
A one wiedzą co robią :D
Bociany najszybciej przyleciały do Agi J.G. Arcobaleno i Ivoneski :wink:
Mamuśki, duuużo zdrówka Wam życzę :D
http://forum.bocian.org.pl/files/gniazdo_103.jpg
marjucha
24-03-2009, 09:00
Nitubaga, u Ciebie też śnieg tak jak u mnie? :roll:
nieee, w Warszawie zawsze wiosna o dwa tygodnie wcześniej.
Jak zawita, daj znać, bo wiesz, ja czekam z niewymownym utęsknieniem.
I mam nadzieję że to białe szaleństwo zniknie już nie długo.
Niebo co chwila przecinają klucze żurawi, dzikich gęsi, które porzuciły ciepłe kraje.
A one wiedzą co robią :D
Bociany najszybciej przyleciały do Agi J.G. Arcobaleno i Ivoneski :wink:
Mamuśki, duuużo zdrówka Wam życzę :D
http://forum.bocian.org.pl/files/gniazdo_103.jpg
Poczuliśmy się pominięci :oops: :wink:
Miłego dnia :D
nieee, w Warszawie zawsze wiosna o dwa tygodnie wcześniej.
widzę, ze wszyscy z utęsknieniem czekamy na wiosnę....
w warszawie dziś deszczysko ze śniegiem ,ale i nieśmiało wiosna się nam pojawia..
http://img19.imageshack.us/img19/7914/p3240011.jpg
http://img23.imageshack.us/img23/1886/p3240015.jpg
życzę wszystkim jak najszybszej wizyty tej wyczekiwanej pani ...
pozdrowienia :D
Marjucha
naprawdę?....nie no to ja aż się rumienię że przegapiłam :oops:
ale wiadomość, baaaaaaardzo się cieszę :P :P :P
gratulki, buziaki, serdeczności i poprawiam poprzedni post
bociany najszybciej przyleciały do Agi J.G. Arcobaleno Ivoneski i Marjuchy-Ani :D
http://jesiennew.w.interia.pl/bocki/bociany_biale.jpg
AMFI, to z własnego ogródka?
piękne
Ivonesca
24-03-2009, 09:25
PS.
czuję się dużo lepiej :-)
...i na taką wiadomość czekałam :D
przecież nie może być inaczej, buziaki
chcesz fotkę 12 tygodnia ? ;-)
Ivonesca
24-03-2009, 09:27
Bociany najszybciej przyleciały do Agi J.G. Arcobaleno i Ivoneski :wink:
Mamuśki, duuużo zdrówka Wam życzę :D
z tego co wiem to jeszcze do Joshi i do Zielonookiej ;-)
chcesz fotkę 12 tygodnia ? ;-)
no pewnie, jeju :D czekam...
AMFI, to z własnego ogródka?
piękne
tak, z własnego, cyknięte przed chwilą - właśnie przestało padać :-) wiosna idzie :-) tylko dlaczego ciągle tak wieje?????
AMFI, u nas nie tylko wieje, ale od trzech dni pada śnieg, wielkimi płatami.
Jest go tyle, że nie do uwierzenia. Kilka razy dziennie wychodzę by go pozwalać z iglaków, zwłaszcza z tych kulistych, bo je rozłamuje na pół.
Nie mam czasu by jeździć na działkę rekreacyjną, tam będzie totalna masakra :(
U nas znowu śnieży :-?
Jak mój bocian zechce czekac na wiosnę, to mam przechlapane :wink: :)
AMFI, u nas nie tylko wieje, ale od trzech dni pada śnieg, wielkimi płatami.
Jest go tyle, że nie do uwierzenia. Kilka razy dziennie wychodzę by go pozwalać z iglaków, zwłaszcza z tych kulistych, bo je rozłamuje na pół.
Nie mam czasu by jeździć na działkę rekreacyjną, tam będzie totalna masakra :(
dziki wschód :lol: :lol: :lol:
U nas znowu śnieży :-?
Jak mój bocian zechce czekac na wiosnę, to mam przechlapane :wink: :)
Aga, ja Ci wróżę 14 kwietnia, to bardzo dobra data :D
AMFI, biegun północny, a mówią coś o ociepleniu klimatu :roll:
U nas znowu śnieży :-?
Jak mój bocian zechce czekac na wiosnę, to mam przechlapane :wink: :)
Aga, ja Ci wróżę 14 kwietnia, to bardzo dobra data :D
Może i dobra ale ja bym jednak wolała załatwić tę sprawę przed świętami :wink: :)
Ivonesca
24-03-2009, 09:52
chcesz fotkę 12 tygodnia ? ;-)
no pewnie, jeju :D czekam...
wyślij mi prosze na priva adres mailowy , bo gdzieś posiałam :oops:
Iwonko wysyłam
Aga, to jeśli chcesz przed świętami, to ja Ci tego życzę.
Niech skorupka w jajku pęknie tak jak w awatarze Ewki i "Wielkanocny Zajączek" wyskoczy i uczyni te święta wyjątkowymi :D
Tolcia najlpiej to ja bym chciała już 8)
Dzięki oby się spełniło :)
Bociany najszybciej przyleciały do Agi J.G. Arcobaleno i Ivoneski :wink:
Mamuśki, duuużo zdrówka Wam życzę :D
z tego co wiem to jeszcze do Joshi i do Zielonookiej ;-)
i jeszcze do paru innych osób :wink:
będzie porodów w tym roku 8) :P
A Romowi urodziły się w czwartek dwie dziewczynki :P
I Agnieszka&Robert też czeka na bliźniaki 8)
A Dorfi i Andulka juz są spakowane do szpitala :wink:
ale jestem donosiciel :oops:
ale to takie piękne :P :P :P
i u Maksia też bocian,
no ładnie, ładnie, widać że budujący... to lud pracowity jest, żadnej pracy się nie boi :wink:
Sloneczko
24-03-2009, 10:39
A`propos bocianów: właśnie ożyła kamera na żywo w gnieździe k. Poznania: http://www.bociany.kalinski.pl/ , czyli przylot tuż tuż :)
Trzymam kciuki za wszystkie młode mamy i czekam kiedy "bocian" wreszcie do nas zawita ;)
apropos narodzin ..u nas juz po 20,03,2009 kacperek na swiat przyszedl...
http://img4.imageshack.us/img4/5462/20090320057.jpg
Trzymam kciuki za wszystkie młode mamy i czekam kiedy "bocian" wreszcie do nas zawita ;)
Sloneczko, to ja trzymam za Twego bociana :D
to zdanie może się znaleźć w wątku o złotych myślach forumowiczów :wink: :lol:
apropos narodzin ..u nas juz po 20,03,2009 kacperek na swiat przyszedl...
http://img4.imageshack.us/img4/5462/20090320057.jpg
Aniu, gratulacje, bocian się spisał koncertowo, Kacperek śliczny,
pozdrawiam szczęśliwą Rodzinkę :D
No i sie wyadlo czemu wiosny wciaz nie ma. A kto mial przyniesc jak bociany takie zapracowane w tym roku... :D
Tolciaa ja wiem, ze juz pytalam, ale nie moge znalezc..., czy Ty pamietasz jeszcze co to za plytki u Ciebie na tarasie i wejsciu? :oops:
Szukam jakies rdzawe, najlepiej dobre i nie drogie... :D Te co niby juz zdecydowalam, jak przynioslam jedna do domu, okazala sie za malo rdzawa..., a tak mi zal, bo nie sa sliskie, takie dosyc hrapowate i za calych 33zl/m2..., a teraz mam problem.... :roll:
Zeljka
schody wejściowe mam wyłożone gresem antypoślizgowym o nazwie ALFABIA, jego producentem jest włoska firma ALCALATEN.
Jest chropowaty i sprawdził się tej zimy rewelacyjnie. Trochę trudniejszy w utrzymaniu czystości, bo wiadomo, że gładkie powierzchnie czyści się łatwiej, ale swoje antypoślizgowe zadanie spełnia idealnie.
I rdzawy jest dość.
I nie drogi, bo kosztował coś niecałe 60 zł za m.
Oj rzceczywiście bociany zaparcowane :)
Jak widać trzeba domy zapełniać :wink: :)
Kac[perek sliczny, duzo zdrówka :)
nitubaga
24-03-2009, 15:42
.......... a sio z tymi bocianami.... :P
Ja nie wiem kto tu pisał o wiośnie w Warszawie :roll:
zimno, buro, desz leje.... a i śnieg czasem pada :o do tego tak wieje, że psa szkoda z domu wygonić... a nie tak samemu gdzieś łazić .... buuu :(
a moje krokusy wypuściły maleńkie listeczki i czekają .... nie wiem na co .... :( pewnie myślą, że to fallstart był :)
AMFI, biegun północny, a mówią coś o ociepleniu klimatu :roll:
Tolu przepraszam, że wczoraj nazwałam Twoja krainę dzikim wschodem :oops: spotkała mnie zasłużona kara 8)
tak dziś wygląda miejsce gdzie wczoraj fotografowałam krokusy (ta mała kopka na trawniku)
http://img207.imageshack.us/img207/7779/p3250004.jpg
http://img187.imageshack.us/img187/1448/p3250001.jpg
tak więc dziewczyny NICI bocianów :roll:
nitubaga
25-03-2009, 08:49
.... wszystko fajnie... ale ja mam jedno pytanie....
czy nie mogło być tak pięknie w WiGILIĘ ????????????????
bo teraz to ten śnieg z deczka mi przeszkadza... dach bym już chciała naprawiać :(
Pewnie mogło aleeee....... 8)
U nas też zimowo :-?
Aga - Żona Facia
25-03-2009, 11:51
schody wejściowe mam wyłożone gresem antypoślizgowym o nazwie ALFABIA, jego producentem jest włoska firma ALCALATEN....
I nie drogi, bo kosztował coś niecałe 60 zł za m.
Tolu przepraszam pisałaś mi o tym gresie. Gdzie można go kupic?
AMFI, przecudowny zimowy widok, taki też mamy u siebie nieprzerwanie od 3 miesięcy. Piękne białe święta się szykują, Mikołaj saniami przyjedzie, hej kolęda kolęda zaśpiewa...nie no...to chyba nie te święta :roll:
słaby żart, wiem, ale co robić, jak rano mam -7 na termometrze, to i dowcip lekko przymarznięty.
I jakby kto pytał, to pada śnieg, wciąż pada.
Ale mam większe zmartwienie. Wczoraj dowiedziałam się, że firma budowlana złożyła w Gminie papiery o warunki zabudowy naszych przecudnych, pachnących, dzikich łąk. Chcą je zabudować blokami.
Moje ogromne salonowe okno z widokiem na blokowisko...masakra :evil:
Tolu przepraszam pisałaś mi o tym gresie. Gdzie można go kupic?
Kupiłam go u nas w firmie KORTINA przy ul. Towarowej.
Ale trudno mi powiedzieć, czy mają go jeszcze w sprzedaży.
Ale mam większe zmartwienie. Wczoraj dowiedziałam się, że firma budowlana złożyła w Gminie papiery o warunki zabudowy naszych przecudnych, pachnących, dzikich łąk. Chcą je zabudować blokami.
Moje ogromne salonowe okno z widokiem na blokowisko...masakra :evil:
BLOKAMI :o :o :evil: :evil: :evil: .No nie,takie widoki zmarnowac :( :( .
A ja biadolę,że za naszym płotem nowe domki się zbudują...Bloków nie przezyłabym!!
Tolu jak zdrówko małża? Nóżka lepsza?
Pozdr
Tolu jak nic musicie łąki przetrząsnać i znaleść jakaś żabkę czy robaczka pod ochroną i wystapić o obszar Natura 2000 :wink: Unikniecie blokowiska. :roll: :-?
A tak serio to bardzo mi przykro z tego powodu.
Ale mam większe zmartwienie. Wczoraj dowiedziałam się, że firma budowlana złożyła w Gminie papiery o warunki zabudowy naszych przecudnych, pachnących, dzikich łąk. Chcą je zabudować blokami.
Moje ogromne salonowe okno z widokiem na blokowisko...masakra :evil:
masz babo placek :-?
tak mi przykro Tolu :(
protestujcie, ale jak warunki zabudowy w okolicy zezwalaja na budowę bloków, to wiele nie wywalczycie.... :(
ale może nie bedzie tak źle !
Bogusiu, piękny awatarek.
Z kolanem męża wiadomo będzie dopiero po rehabilitacji, za 5 tygodni. Jak wróci do czynnego sportu i nie będzie go bolało, tzn. że ten zabieg zrobił swoje. Zobaczymy.
Mayland, ja sobie nie umiem tego wyobrazić. Ja w swoim ogródku i okna blokowiska z których widać nas będzie jak na dłoni. To koszmar jakiś.
Teren zabudowy jednorodzinnej, wchodzi firma z kasą i zmienia spokojną wieś w miejskie blokowisko. I nie ma na to mocnych.
Już teraz jest kłopot z ciśnieniem wody, bo to gminne ujęcie, nieprzygotowane na nagły zwiększony pobór wody przez nowo powstałe domki jednorodzinne.
Jak dojdzie do tego jeszcze 10 bloków?
Dojazd do tej budowy ulicą tuż przy naszym domu. Ciężki sprzęt, a potem wszyscy którzy zamieszkają.
Kostka na nowo zrobionych ulicach już nie wygląda najlepiej, bo wtedy był bum na polbruki i firma produkująca nie wyrabiała się z zamówieniami.
Z produkcji schodziła jeszcze ciepła, rozsypywała się w rękach.
Co z niej zostanie?
Już o swoim pięknym widoku na zachodzące słońce nie wspomnę.
Będzie zachodziło nie w moim oknie, ale za blokami.
co robić???
Ivonesca
25-03-2009, 14:20
Ale mam większe zmartwienie. Wczoraj dowiedziałam się, że firma budowlana złożyła w Gminie papiery o warunki zabudowy naszych przecudnych, pachnących, dzikich łąk. Chcą je zabudować blokami.
Moje ogromne salonowe okno z widokiem na blokowisko...masakra :evil:
o rany...tylko nie bloki :-?
może gmina nie wyrazi zgody?
protestujcie, ale jak warunki zabudowy w okolicy zezwalaja na budowę bloków, to wiele nie wywalczycie.... :(
ale może nie bedzie tak źle !
kiedy kupowaliśmy swoją działkę, sprawdzaliśmy w Gminie jaki jest plan zagospodarowania na te tereny. To zrozumiałe, że chcieliśmy wiedzieć na co się porywamy.
Otrzymaliśmy informację, że są to tereny rolne z możliwością przekształcenia na budowlane, ale pod budownictwo jednorodzinne.
Żałuję, że nie mamy tego na piśmie. Byłaby to jakaś podstawa do protestu, który mógłby przynajmniej odwlec w czasie tę inwestycję.
A tak co?
Architekt uznał, że wyda pozwolenie na budowę budynków do 12 metrów wzwyż.
Garaż i trzy kondygnacje nad nim.
I po ptakach :cry:
Już o swoim pięknym widoku na zachodzące słońce nie wspomnę.
Będzie zachodziło nie w moim oknie, ale za blokami.
co robić???
o rany :o współczuję
Nic się nie da zrobić? A jak warunki zabudowy?
Warunki zabudowy jeszcze nie wydane, ale z tego co wiemy dostaną je.
Tak jak pisałam architekt zatwierdził bloki z garażem plus trzy kondygnacje mieszkalne.
I teraz tylko Wójt mógłby się przeciwstawić.
Ale dla Gminy jest to korzystna inwestycja, a że dla mieszkańców to horror, kogo to obchodzi.
Jesteśmy tym wstrząśnięci, dziś nie spałam :(
to się nie dziwię że nie spałaś...
człowiek marzy o swojej przestrzeni, o tym żeby móc w majtkach po ogródku poganiać, o tym żeby jakiś ptaszków posłuchać, ucieka od blokowego zgiełku a tu taka doopa :evil:
Może kryzys i brak popytu na mieszkania odroczy wyrok na nas wydany.
Niech choć drzewa zdążą wyżej urosnąć i nas zasłonić choć odrobinę.
We wtorek jedziemy delegacją do Wójta, trzymajcie kciuki, bym tam zawału nie dostała :wink:
Tolu,
trzymaj się myśli o tym kryzysie i o tym, że wiele pustych mieszkań stoi i czeka...nie trzeba budować nowych....
Wiem co przeżyjesz, jeśli będą budować te bloki, bo właśnie przeżywam to samo...może nie w odniesieniu do domku, ale do bloku.
Mieliśmy piękny widok na tereny rekreacyjne...kiedyś to nawet krowy tam wypasano...w oddali las...
Teraz powstaje ściana przy ścianie, żeby wykorzystać teren- dosłownie blok na bloku...Nasza boczna ślepa uliczka stała się budowlaną przelotówką...od rana wyjące radia robotników...brud i kurz....
Wstrzymano budowę kolejnych dwóch bloków ze wzgledu na kryzyzs. Może i on przemówi do właściwych urzędników u Was?
pozdr
Jedno jest pewne, musicie sie skrzyknąć, zawiazać komitet i występować razem, jako grupa, społeczność. Wtedy będą Was powaznei traktować a nie jak rozkapryszonego właściciela jakiegoś domku jednorodzinnego.
Spotkajcie się z sąsiadami, pogadajcie. Od tego zacznijcie. Nic nikomu nie da jak każdy to zostawi w swoich 4 ścianach. Musicie działać, pisac petycje do władz, lokalnych i wyżej. Pisać, pisać i pisać. Zaistnieć jednym słowem. Złapcie sie z gazety, jakiś Fakt czy co. W końcu to Wasza krzywda, oszukano Was.
Rozumie Cię doskonale. W mieście gdzie pracuję jest takie osiedle niewielkie. Strasznie drogie działki i domki tam były. Ludzie wyrywali sobie te działki. A ja się dziwiłam jak mozna żyć w domu gdzie za płotem stoi 4 piętra gapiów....... Nie mam kompleksów, nie chowam się przed sąsiadami. Ale co za duzo to niezdrowo. Tolu naprawdę bardzo Ci wspolczuję. Ale moze uda się to zawrócić, zmienić. Zacznijcie działać.
Oj Tolusia to rzeczywiście bieda, współczuje i będę mocno zaciskać kciuki żeby udało się Wam cos z wótej wynegocjować.
A ja się martwiłam że mam sąsiadów dośc blisko za płotem :-?
Może jednak zmienią zdanie jak będzie silna grupa nacisku.
Nie macie kogoś znanego za sąsiada? Kiedyś pisałaś o kimś takim.
Oj, ale bieda :( .
kurde, trza bedzie chyba pluc , zeby nie doszlo do tej budowy :roll: :(
kurde, trza bedzie chyba pluc , zeby nie doszlo do tej budowy :roll: :(
I to siarczyście :)
:( :( :( Normalnie koszmar :x Też bym nie spała :x :x .
To ch :x ba tylko u nas może tak być.Wydziela się piękny obszar na budowę domków jednorodzinnych, człowiek kupuje działkę, buduje wymarzony domek po to żeby mieć spokój,wokół piękną przyrodę.Sam też sie przyczynia do upiększania tej przyrody-piękne ogrody,zadbane posesje...A tu jakiś jeden du....k :evil: stawia wysokie domy i garaze :o :o :x :x :x O matko córko!!!
Tolu mayland dobrze radzi-zawiązać komitet,pisać, deptać, może jakąś TV zaprosić....
Mam koleżankę w Stanach, mieszka w znanym mieście, na obrzeżach.Poteżne osiedle domków.Przepiękne osiedle,zadbane.Tam nawet sklepów nie ma,jak się pojawi "obcy" samochód to zaraz policja sie zjawia.Jedyny "hałas" robią kaszuszki spacerujace po ulicach tu i ówdzie.a ciewkawostką jest np. krokodyl :o mieszkający w jednym z bardzo licznych tam stawów.
Jak oglądam zdjecia tego osiedla to taka zazdrość mnie ogarnia,ze gdzieś można normalnie mieszkać.I mówię do koleżanki-ty to ciągle jesteś na wczasach :wink: A ocean i plaża na drugim koncu miasta...
Ale...u nas ani Japonia, ani Irlandia :roll: a ja tu z USA wyjeżdzam.
Tolu śpij spokojnie i nie martw się, wójta zmobilizować :roll:
PS.Długa rehabilitacja czeka męża :-? :-?
Pozdr
.
Ale mam większe zmartwienie. Wczoraj dowiedziałam się, że firma budowlana złożyła w Gminie papiery o warunki zabudowy naszych przecudnych, pachnących, dzikich łąk. Chcą je zabudować blokami.
Moje ogromne salonowe okno z widokiem na blokowisko...masakra :evil: o żesz :evil: ale jazda :roll:
ale nie odpuścisz , znam Ci -Siostra nie odpuścisz :D trzymam kciuki ,pluje i co tam jeszcze trzeba robic -robię abyś nie musiala blokowisk z okien oglądać :-? ja zrezygnowalam z gotowego domu bo byl otoczony blokami ...nigdy w życiu takich przyjemnosci :-?
Wcale Ci sie nie dziwię ,żeś markotna i spać nie możesz -sama bym sie wsciekała i ku...y sypała
:evil:
przytulam ...jakby pomogło ....to mocno :D
Przyłączam się do przutuleniahttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/239.gifhttp://smileys.smileycentral.com/cat/11/11_2_106.gif
mikopiko
25-03-2009, 21:45
:roll: Tolu nie martw się mam nadzieję, że wszystko się pomyślnie ułoży
Dziewczyny, kochane jesteście, dzięki za wsparcie.
Ale sytuacja wygląda naprawdę źle.
Wiemy, że ta firma która chce to budować to mocarze branży.
Mają wszędzie otwarte drzwi.
A tam gdzie chodzi o pieniądze... racje ludzi, ich los, piękno krajobrazu nie mają żadnego znaczenia.
Te łąki, to piękny teren między dwiema małymi miejscowościami. Dookoła nich ciągnie się las, który dalej przechodzi w Puszczę Knyszyńską.
Wydanie jednego pozwolenia na zawsze zmienia wygląd tego miejsca.To będzie nieodwracalna zmiana w wyglądzie tego terenu i całej okolicy.
Nie mieści mi się w głowie to, co ludzie robią dla kasy. Nie ma żadnych świętości, jest tylko zysk. Kupić, wybudować, sprzedać, zarobić.
Argumentem architekta na wydanie zezwolenia jest fakt wybudowanego na tym osiedlu jednego domu o trzech kondygnacjach. Typowa kostka "gierkówka" wybudowana wiele lat temu.
Jeśli zostało wydane (nie ważne że to błąd, który zeszpecił osiedle) pozwolenie na tamten budynek, to znaczy że inni też mają teraz prawo budować na taką wysokość. I nie mogą im takiego pozwolenia odmówić.
K...a, sorry, ale jeśli ktoś kiedyś spaprał sprawę, to zamiast zrobić z tym porządek i więcej takich kwiatków nie robić, to oni się tego trzymają i brną dalej.
A druga sprawa, tamten dom, mimo iż wysoki, to jednak jest jednorodzinny, a blokowisko, to blokowisko.
Jeśli w tym wszystkim "chodzi kasa", to nasze działania zdadzą się psu na budę.
Zebraliśmy podpisy pod protestem. Idziemy z tym pismem we wtorek do gminy.
Nic w życiu człowieka tak nie poniża, nie osłabia, jak bezsilność.
Boję się, że wtorkowa wizyta może pozbawić mnie nadziei. Na normalność, dobrą wolę ludzi którzy zadecydują o tej inwestycji nie liczę. Nie wierzę, że w naszym kraju można wygrać bitwę, w której walczy czyjaś racja przeciw pieniądzom.
Jeśli stanie się inaczej, zmienię to zdanie, które mam wpisane pod kreską.
Głowa mi pęka
Sloneczko
25-03-2009, 22:48
co robić???
Toluś, jak ja Ci współczuję!! Może równocześnie z wizytą w gminie, wyślijcie swój protest wraz ze zdjęciami okolicy do TVN24 (
[email protected]) i do Partii Zielonych http://www.zielonirp.org.pl/ informując o swoich planach wójta.
Zawiadomiłabym również organizację samorządową powiatową i wojewódzką.
A nuż jest to jakaś samowola?
Aha i nic "na gębę". Wszystko na piśmie z potwierdzeniami.
A jeśli to nic nie da, pozostaje oddać pole walki. Zamiast codziennie się zamartwiać i potem mieszkać przy blokowisku, szukajcie nowej działki w swojej okolicy, gdzieś blisko lasu i stawiajcie nowy, identyczny dom. Ze sprzedażą swojego na pewno nie będziecie mieć kłopotów.
Łatwo mi się to pisze, ale ja bym tak właśnie zrobiła.
Głowa do góry i obmyślaj plan, zamiast się dołować http://img526.imageshack.us/img526/6691/przytulxw2.gif
Zakrzewianka
26-03-2009, 06:48
Toluś
biegnij szybciutko złożyć sprzeciw - to samo mogą zrobić pozostali sąsiedzi (dobrze by było). pamiętaj, wszystko na piśmie. W Poznaniu zablokowano w ten sposób wiele dziwnych pomysłów (np. budowa blokowiska między domkami jednorodzinnymi przy Stadionie Lecha, osiedle wieżowców na ulicy Leśnych Skrztów). Tylko pamiętaj - wszystko na piśmie! To nie jest dokładnie tak, że wszystko im wolno.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Maluszek
26-03-2009, 06:59
o rany :o ale się porobiło :evil:
Tolu - przecież Twoje miasteczko jest takie spokojne i piękne :D Tam nie powinno być żadnych bloków :(
Mam nadzieję, że uda Wam się wywalczyć, żeby tych blokasów tam nie było :D
Mocno zaciskam kciukasy i mam nadzieję że uda się Wam wygrać.
Niech se szeregówki postawią a nie bloki.....
Przytulam mocno i wysyłam fluidy i siły do walki.
Tolu ja wiary nie tracę, ze to załatwicie ale gdyby....gdyby było inaczej to nie poddajcie sie bez walki. Wnioskujcie o program ochronny, o jakieś oddzielenia, zabezpieczenia itp. Może da się odgrodzic bloki od domków jednorodzinnych ścianą drzew, parkiem, zagajnikiem..... Wybierzcie tak, zebyście mieli z tego jakąś korzyść, mimo wszystko i wiem, ze tylko na otarcie łez. ALe weście to pod uwagę. Warto mieć wcześneij to opracowane i przegłosowane.
Ivonesca
26-03-2009, 12:21
trzymam kciuki za wtorkową wizytę u wójta...
i w ogóle za wszystko co tylko zahamuje te bloki....
Tola, noż qurna, jestem z Wami całym sercem przeciwko temu barbarzyństwu!!!!! Skandal totalny, ale z drugiej strony, gdy patrzę jakie bohomazy zaczynają stawiać w moim mieście, do tej pory nastrojowym i ciepłym, to mi się bebechy wywracają :evil: Za kasę zrobią mnóstwo rzeczy!!! Ale nie dajcie się, walczcie, może los właśnie Wam będzie sprzyjał, a nie tym cholernym biurokratom nie widzącym niczego poza własnym biurkiem!!!!!
pi ..pi...pi ...... ja pierdole :oops: :evil: :evil: :evil:
jak to dobrze, że ja mam za płotem granicę parku krajobrazowego. ale dla Ciebie to żadna pociecha :-?
czy ta firma jest już właścicelem gruntu, czy może jeszcze gmina :roll:
jeżeli jeszcze gmina to może da się jakoś zablokować sprzedaż,
może da się wymóc zrobienie jakiegoś pasa ochronnego, albo ....... wykupić choć kawałek łąk za jakąś symboliczną złotówkę,
złożyć protest do Wydziału Środowiska w Urzędzie Wojewódzkim
najgorsze jest chyba to, że gmina szuka pieniędzy :-?
najpierw mają kasę ze sprzedaży gruntów, a później z podatków
i jeszcze jedno ..... aktualny plan zagospodarowania w gminie jest :roll:
tam powinna być podana max. wysokość budynków
arcobaleno
27-03-2009, 09:06
O ja Ciebie co za meksyk :o :evil:
Tola trzymam kciuki za pomyślną walkę !
Zamiast codziennie się zamartwiać i potem mieszkać przy blokowisku, szukajcie nowej działki w swojej okolicy, gdzieś blisko lasu i stawiajcie nowy, identyczny dom. Ze sprzedażą swojego na pewno nie będziecie mieć kłopotów.
Sloneczko, przy okazji tego, co napisałaś,
wartość naszej działki z domem w przypadku pobudowania tego blokowiska spadnie i to mocno. To oczywiste.
Dom to nie tylko miejsce do życia, to również inwestycja. I teraz może się okazać, że mocno nie trafiona :(
Zakrzewianko, trochę mnie pocieszyłaś. Ale żeby wygrać taką walkę potrzebni są ludzie, którzy są mocni, mający coś do powiedzenia.
Dobrze, gdyby był jakiś prawnik, ktoś kto ma wiedzę i potrafi niezwykle rzeczowo przedstawić nasze racje.
Zauważyłam tu niezrozumiałą pasywność ludzi. Kompletny brak zaangażowania.
Większości jest wszystko jedno. Ponarzekać, to tak, ale żeby cokolwiek zrobić to nie koniecznie.
To jest załamujące :(
Maluszku, szukaj nam działki gdzieś koło siebie, wypiszę się z tego Podlasia i przy okazji zrobię Ci ogród :wink:
Aga J.G., szeregówki przełknęłabym bez problemu, choć łąk i tak byłoby szkoda.
Ale bloki?
Mayland, piszesz o ścianie zieleni, nie uwierzysz, ale ci, co kupili tę ziemię w ubiegłym roku, jeszcze nie mając warunków zabudowy, wycięli w pień wszystko, co tam rosło.
Wielgachne wierzby, olchy, brzozy, wszystko wiosną zrównali z ziemią.
Wyć się chciało na to patrząc. Z dnia na dzień przed oknem ukazała się wieża wysokiego napięcia, której nie było widać dzięki ścianie zieleni.
Ivonesca, Braza, trzymajcie we wtorek.
Jamles, tę ziemię kupił rok temu właściciel firmy instalatorsko-hydraulicznej, który jest podwykonawcą robót w firmie budowlanej która chce te bloki wybudować. Więc wszystko jasne.
Arcobaleno, trzymaj, każde kciuki są potrzebne.
, tę ziemię kupił rok temu właściciel firmy instalatorsko-hydraulicznej, który jest podwykonawcą robót w firmie budowlanej która chce te bloki wybudować. Więc wszystko jasne.
:evil: :evil: :evil:
tolu,to przearażające.....i to co pisałaś o wyciętych drzewach...
Tam chyba ręka rękę myje, bo żeby dostać pozwolenie na wycięcie takich i tylu drzew to nieźle trzeba się postarać... :(
Mimo wszystko bąź dobrej myśli :roll: Kciuki ściskam już od dzisiaj :D
pozdr
Tolus ja wszystkim w domu pokazuje twoja piekna dzialke.nie wierze ze chcialabys opuscic ja...
trzymam kciuki aby nic wokol sie nie zmienilo.
u nas tez sasiad nam psuje widoki, ale co zrobic.nie stac nas na druga dzialke i nowa budowe.
wiec cie rozumiem i wspieram.[/u]
Toluś, i ja kciukasy trzymam!!!!!!!!!!!!!!
My mielismy niedawno podobny problem. Wiesz, że za moim domem jest ściana lasu, ale w starych planach miała "iść" tam obwodnica naszego maista
Sprawa niedawno wyszła na wierzch, jak zaczęły sie ukazywać pieniąde unijne na różne inwestycje, zatem może i "nasza droga".
NA razie po konsultacjach społecznych wszyscy są za drugą stroną miasta, ale co z tego wyjdzie, jeszcze nie wiadomo. :(
Miejsmy nadzieje, że znów inwestycja odwlecze się w czasie i musimy sie teraz cieszyć tym, że mamy spokój, las i czyste powietrze...
Powodzenia i nie dajcie się
Tolu
czytam Twój dziennik, ale muszę napisać....niestety jak się wżiął za to developer, to spokojnie on już wie co moze a co nie....
obok mamy też osiedle domków takie jak moje- u mnie jest wyskość do 9m w kalenicy...i nadal obowiązuje,po drugiej stronie ulicy mają do 6 m...
U nas zabudowa jednorodzinna...bez pozwoleń na cichą działalność, po drugiej stronie drogi - mają pozwolenie na cichą działalność..
na drugim osiedlu zmieniono wszystko - moi znajomi mają parterówkę,a za płotem stoi blok..dwa piętra i poddasze 6 mieszkań...balkony z tych mieszkań wychodzą na ich ogród...
łazili stukali do wszystkich drzwi,była nawet tv i niestety.....
wiec szybko się organizujcie bo tylko na początku inwestycji macie szansę na jej zatrzymanie...
Mayland, piszesz o ścianie zieleni, nie uwierzysz, ale ci, co kupili tę ziemię w ubiegłym roku, jeszcze nie mając warunków zabudowy, wycięli w pień wszystko, co tam rosło.
Wielgachne wierzby, olchy, brzozy, wszystko wiosną zrównali z ziemią.
pozwolenie pewnie mieli, ale ciekawe ile wpłynęło do kasy gminy, albo i nie wpłynęło za wycięte drzewa,
może developera kryzys dopadnie i nie wybuduje tych bloków :roll:
nitubaga
28-03-2009, 05:54
..... jeśli okolica jest tak ładna i spokojna jak Tola mówi.... to nie sądzę by się z tego wycofał :roll: kryzys owszem jest... ale on kiedyś minie... a młodzi ludzie wciąż będą chcieli pójść na swoje choćby do bloku .... i tu akurat nie ma im się co dziwić :)
... myślę, że jeśli już jest po przetargu i ziemia jest już w rękach prywatnych w dodatku spowinowaconych z developerem... to wiele się nie da zrobić :(
u nas tak było... pamiętam, że mieszkańcy mojego bloku imali się róznych rzeczy by uniemożliwić budowę kolejnego bloku... który zasłaniał widok na wielką łąkę właśnie... nawet jakieś żaby tam wynależli i kłócili się że one teraz mają okres lęgowy a są pod ochroną :)
owszem opóźniło to sprawę o rok... ale blok stoi :(
aka z Ina
29-03-2009, 12:16
dawno nie byłam,ale grzecznie chce się przywitac!!!! :D
Życzę miłego niedzielnego popołudnia
Tolu, normalnie włos się na głowie jeży!!!! :evil:
Zbulwersowana jestem strasznie!
Trzymam kciuki.
Chyba w złym momencie tu zajrzałam :( . Przychodzę tu zwykle by oko nacieszyć, akumulator podładować, a tu ... Toluś, tulę Cię i trzymam kciuki już od dzisiaj, oby Wam się udało. Uwielbiam zieleń i szkoda mi każdego wyciętego drzewa, a jeśli miałabym zamienić kwiecistą łąkę i drzewa na blokowisko, to nie ma chyba żadnego pocieszenia, tylko usiąść i płakać ... ale Tolu nie poddawajcie się, walczcie do końca.
aka z Ina
30-03-2009, 08:16
Chyba w złym momencie tu zajrzałam :( . Przychodzę tu zwykle by oko nacieszyć, akumulator podładować, a tu ... Toluś, tulę Cię i trzymam kciuki już od dzisiaj, oby Wam się udało. Uwielbiam zieleń i szkoda mi każdego wyciętego drzewa, a jeśli miałabym zamienić kwiecistą łąkę i drzewa na blokowisko, to nie ma chyba żadnego pocieszenia, tylko usiąść i płakać ... ale Tolu nie poddawajcie się, walczcie do końca.
podpisuje się pod słowami TomKa....wczoraj nie doczytałam :roll: :-?
Maluszek
30-03-2009, 08:34
Maluszku, szukaj nam działki gdzieś koło siebie, wypiszę się z tego Podlasia i przy okazji zrobię Ci ogród :wink:
Tolu - nawet nie wiesz jakbym się cieszyła :D gdybyś została moją sąsiadką :D :D :D ale nie wiem czy to dobry pomysł - koło mnie też zaczynają stawiać takie małe dwu i trzypiętrowe bloki :evil: :evil: To chyba teraz jakiś hit jest czy co? Zastanawiam się kto chce mieszać daleko od miasta bez normalnej komunikacji w blokach :o :o :o
I oczywiście kciuki trzymam :D
aka z Ina
30-03-2009, 08:44
wiecie co? przeraziłam sie, na sama myśl jakby koło mnie miał stanąc blok :o :-? całe szczęscie, ze w planie są tylko domki jednorodzinne :-?
Amtla, Aga1401, Jaloska, Aka z Ina, Maluszku, Nitubaga, TomKa dzięki za trzymanie.
Edyta Kozłowska, obwodnica u Was zamiast ściany lasu to też byłoby przekleństwo.
Więc trzeba mieć nadzieję, że ten wariant z tej strony miasta nie przejdzie, czego z całego serca życzę.
Tesca, dobrze wiemy, że jakiekolwiek działania mają szansę tylko zanim oni te warunki zabudowy dostaną. Potem to już musztarda po obiedzie.
Jamles, te grunty zostały wykupione po bardzo atrakcyjnej cenie.
I Deweloper budując tu osiedle może sobie pozwolić na niższą cenę za mieszkania, co będzie atrakcyjną ofertą dla klientów. Położenie osiedla również.
Dowiedzieliśmy się, że ten teren nie ma planu zagospodarowania, ale jest uchwalone tzw. Studium, w którym jest zapis o przeznaczeniu tych terenów pod budownictwo jednorodzinne. Będziemy walczyć o uprawomocnienie tego zapisu.
Zainteresowaliśmy już lokalną prasę tym tematem, na jutrzejszym zebraniu ma się pojawić dziennikarz z gazety.
Dotarliśmy też do artykułów opisujących w prasie aferę z przetargami, której "bohaterem" była ta firma instalatorska-hydrauliczna, która jest teraz w posiadaniu tych gruntów. Chcemy te artykuły przedstawić władzom Gminy, niech wiedzą, że my wiemy z kim mamy do czynienia.
To tyle wiadomości na dziś.
Kurcze, wiem jak boli zasłonięcie pieknego widoku, a jeśli to bloki i ludzie mają się gapić na ogród w którym się wypoczywa i pragnie trochę intymności to tym bardziej masakra.
Trzymam kciuki żeby udało wam się wywalczyć powstrzymanie przed budową tych bloków. Nie rozumiem jak można mieszać zabudowę jednorodzinną z wielkimi blokami. Dlaczego interesy jednych muszą się odbywać kosztem innych :-?
BetaGreta
30-03-2009, 15:48
Tola chwilkę mnie u Ciebie nie było a tu taki dramat :(
Nie dziwię Ci się, że jesteś wściekła :evil:
Trzymam kciuki za wasze działania.
Toluś, bardzo mi przykro.
Trzymam kciuki za jutrzejsze spotkanie. Oby Wasze rzeczowe argumenty przekonały wójta :(
Tolu
mocno trzymam kciuki za Waszą sprawę.
POWODZENIA! :roll:
tola pluje juz od rana , wiec mam nadzieje, ze wszystko pojdzie cacy po waszej mysli :)
martynka1
31-03-2009, 10:32
Tolu ja również mocno trzymam kciuki :wink:. Mam nadzieję, że uda Wam się załatwić pozytywnie sprawę :wink:
aka z Ina
31-03-2009, 10:32
Również jestem z Wami i czekam na wiesci!!!!
Ivonesca
31-03-2009, 10:58
trzymam dziś kciukasy :-)
I ja cały czas trzymam...
Toluś, trzymam kciuki, mam nadzieje, że pomogą...
Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo, ale nie mam dobrych wiadomości.
Po dzisiejszym spotkaniu wiem już, że nic ani nikt nie jest po naszej stronie.
Wójt od progu rzuca się do nas, że po co my tu przychodzimy, przecież protest wpłynął, on go przyjął do wiadomości i wystarczy.
Architekt plącze się w zeznaniach i na nasze zapytania stwierdza, że on będzie z nami rozmawiał wtedy, kiedy skończymy studia takie jak on skończył, bo teraz to on nie ma partnerów do rozmowy (żyje z naszych podatków :o )
Wójt twierdzi, że on może ewentualnie rozmawiać tylko z właścicielką działki przylegającej do terenów wykupionych od dewelopera, bo reszta to nie jest stroną.
Że ładne bloki będą estetyczniejsze od koszmarnych szeregówek(skąd założenie, że to szeregówki będą koszmarne? :roll: )
Padło też stwierdzenie, że nawet jeśli władze gminy nie wydadzą pozwolenia na zabudowę wielorodzinną, to deweloper i tak się odwoła gdzieś tam, gdzieś tam i dostanie to pozwolenie, bo prawo jest za nim.
I jakby tego było mało, ta urokliwa dróżka prowadząca od naszego domu w stronę lasu ma być szeroką 10 metrową ulicą stanowiącą obwodnicę naszej miejscowości.
Jak widać nie ma tak w życiu, by ktoś miał za dobrze. Każdy ma swoje problemy.
Tylko najgorsze są te, których nie można rozwiązać. Bezsilność jest strasznym uczuciem.
Nawet nie będę pisać jak się teraz czuję.
A przecież przyszła wiosna, świeci słońce, za oknem wciąż widok na piękne łąki, przestrzeń, las. Cisza, spokój...tylko jak długo :(
Jak widać nie ma tak w życiu, by ktoś miał za dobrze. Każdy ma swoje problemy.
Tylko najgorsze są te, których nie można rozwiązać. Bezsilność jest strasznym uczuciem.
Nawet nie będę pisać jak się teraz czuję.
A przecież przyszła wiosna, świeci słońce, za oknem wciąż widok na piękne łąki, przestrzeń, las. Cisza, spokój...tylko jak długo :(
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Nie wiem, co napisać....
:cry: :cry:
bardzo mi przykro..
chciałabym Ci pomóc ale nie wiem jak, słowa pocieszenia to w tym przypadku za mało :cry: :cry: :cry:
ach, jak człowiek czasem ma dość wszystkiego, gdy czuje sie bezsilny... :cry:
aka z Ina
31-03-2009, 11:24
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
k.....ch......sk....wszystkie brzydkie słowa cisna mi sie do ust na tych gnoji!!!!!!!!!!!!!!
:cry: :cry: :cry: Toluś no tak mi przykro :(
Uwierzcie, tam nie było z kim rozmawiać.
Jeszcze nie ma uchwalonego planu zagospodarowania, a oni już nas przekonują, że te bloki muszą tam być.
To o czym to świadczy?
Wójt razem z architektem udawali wielkie zdziwienie...dlaczego my tych bloków nie chcemy. To o czym rozmawiać.
Kasa rządzi światem, a prawo jest po stronie tych, którzy ją mają.
Jeszcze nie ma uchwalonego planu zagospodarowania...
To o czym to świadczy?
Nie ma chociaż jednego silnego (tytułowanego?) w Waszej grupie, żeby powalczyć o ten plan...Bo jak nie ma planu, to nawet nie trzeba go zmieniać...Ale szaraki chyba tylko razem z telewizją mają szansę...
Kasa rządzi światem, a prawo jest po stronie tych, którzy ją mają.
Za stara jestem, żeby Cię w tym względzie pocieszać....
Toluś, sorki że zasmiecam komenty ale łaże za ta Froszką wszędzie a widzę, że ostatnio odwiedziała Ciebie. Znalazłem dla niej alternatywny avatar i nie moge się nie podzielić. O taki:http://img256.imageshack.us/img256/4565/26281.gif
fajny co?
fajny co?
zajebiaszczy :oops: :lol:
dzieki (zwlaszcza za pamiec :) )
http://www.sign-jugendredaktion.de/img/jpeg/kuss.jpg
tolus , no strasznie mnie zasmucilas tymi wiadomosciami :(
ale nie poddawajcie sie !!!! moze jakis prawnik moglby wam pomoc :roll:
Dandi3, ja chyba ten awatar Frosi zakoszę.
On mi teraz będzie pasował, bo chyba będę musiała nabrać takiego tempa w ucieczce z miejsca, w którym mieszkam :roll: :x
Ivonesca
31-03-2009, 12:03
o rany :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Tola - pocieszam...choć wiem że to niczego nie zmieni :(
Frosia, najlepszych prawników zatrudnia deweloper, wszyscy o tym wiedzą w naszym mieście.
A na mocarza mocnych nie ma.
Już nie powiem jakimi słowami dziś ciskam :evil:
nasze łąkowe żaby też będą spierniczać gdzie pieprz rośnie
arcobaleno
31-03-2009, 12:06
Też nie wiem co napisać, bo żadne słowa nie przyniosa pocieszenia - tyle pracy, tyle serca...moze jednak nie dojdzie do skutku :roll:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin