PDA

Zobacz pełną wersję : DOM TOLI



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63

Anulka6
02-07-2010, 22:57
Witajcie!
Szkoda, że tak pod nieobecność Pani Domu trafiłam, ale widzę, że pełnicie honory;)
Ja już od jakiegoś czasu podglądam z ukrycia wspaniałe poczynania Ogrodowej Wróżki i brak mi wprost słów aby opisać wrażenia!
Jest po prostu cudnie! Toluś gratuluję smaku i cudownej ręki:rolleyes:
Aby Wam troszkę wypełnić czas pod nieobecność Gospodyni polecam gorąco nowy wątek forum.
Link do wątku: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?163075-Zapomniane-Przedszkole-w-Orliskach-POMÓŻMY-
Mam nadzieję, że Tola nie będzie mieć nic przeciwko:eek:

Wątek dotyczy doświadczonych przez powódź dzieci i ich dramatycznie zniszczonego Przedszkola w Orliskach pod Sandomierzem.
Zachęcam bardzo doodwiedzenia tego wątku, który zrodził się u Kachny28.
Mam też nadzieję, że Kasia dzięki Waszej pomocy może już działać w kwestii remontu:)
Pozdrawiam wszystkich gorąco!
I dbajcie o ten cudny ogród!

Nadulka
03-07-2010, 14:35
Konewka bombowa - jeszcze takiej nie widziałam :) Pracuj Bo, pracuj...:cool:
\
A ja się dzisiaj u toli w ogródku byczyłam....znaczy się odpoczywałam:sleep:
\
i uświadomiłam sobie, ża czas lawendę ściąć:rolleyes:

Ja również lubię odpoczywać u Toli...;)
A lawednę trzeba już ściąć? zakwitnie jeszcze?

i-skra
03-07-2010, 17:38
ja dziś również u Toli odpoczywałam :) boso po trawce pohasałam ;)pachnących kwiatków się na wąchałam mam pytanie jak się nazywają te piękności ?? http://picasaweb.google.com/lh/photo/8D3c36hrXf0ec8jGz7Eqtw?feat=directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/1Dp_xOTVyEvLb1w3GParaw?feat=directlink
te co kwitną na żółto wydaje mi się że je też mam chyba czy się mylę?? http://picasaweb.google.com/lh/photo/-wSTfoF568Azh0i8ATJ25A?feat=directlink
a zna może jeszcze ktoś nazwę tej roślinki ? http://picasaweb.google.com/lh/photo/vYnjzD6mpK7E9KTeXGti9g?feat=directlink http://picasaweb.google.com/lh/photo/JcSXWiUsuIluQcShmfgDiQ?feat=directlink no i mam nadzieję że Tola mnie nie przepędzi za zaśmiecanie jej ogrodu :) i niech sobie kobietka odpoczywa i ładuje akumulatorki pozdrawiam :)

jamles
03-07-2010, 23:08
odpoczywanie odpoczywaniem, ale chwastki wyplewione mam nadzieję ;)

Magdalena P
05-07-2010, 08:48
Wiem że gospodyni na wywczasach, ale może ktoś potrafi wskazać mi zdjęcie wejścia do domu Toli. Chodzi mi o murek z donicą przed wejściem - chciałabym popodglądać i złapać inspirację...

rasia
05-07-2010, 08:54
Magdaleno, popatrz na poprzedniej stronie.

aka z Ina
05-07-2010, 09:57
ja również pod nieobecność właścicieli pieknej posesji i cudnego urlopu zagladam, czy wszystko w porządku;)

Magdalena P
05-07-2010, 10:04
Magdaleno, popatrz na poprzedniej stronie.

Dziękuję, ale mi chodzi o takie na wprost - wybredna jestem :-)

Rynka
05-07-2010, 19:56
Tolu taki tłok u Ciebie, że nawet nie ma gdzie przysiąść ;), a tej cudnej trawki przecież szkoda :)
Wpadłam do Ciebie, żebyś nie musiała wyciągać swego dziennika z otchłani, ale widzę że ma się dobrze. Zrobię więc mały obchód i doładuję akumulatorki.

duduś
05-07-2010, 22:54
Witam Cię Tolu, w końcu po długim czasie odnalazłam TWÓJ OGRÓD ( nowe forum to ..... ) Mam pytanie czy pamiętasz nazwy funkii , które rosną po prawej stronie jak wychodzisz tą dróżką z tarasu? Mają duże biało - zielone liście.

jamles
06-07-2010, 09:43
.......... Mam pytanie czy pamiętasz nazwy funkii , które rosną po prawej stronie jak wychodzisz tą dróżką z tarasu? Mają duże biało - zielone liście.
raczej nie pamięta ;), funkie chyba kupuje się pod wrażeniem liści, a nie po nazwach :cool:
ale może to ....... Undulata
http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/229859/

Alunek
06-07-2010, 10:55
Ciekawe jak się miewa Tola...czy już wydobrzała? Zazdroszę jej wyprawy nad staw ... ach pomarzyć :wiggle:

rrmi
07-07-2010, 15:13
http://www.youtube.com/watch?v=tl92n7XmUXA&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=XKbQZ...eature=related (http://www.youtube.com/watch?v=XKbQZu9gkb4&feature=related)

http://www.youtube.com/watch?v=OFwoXq8XAWA&feature=related

Nadulka
08-07-2010, 08:19
Cześć dziewczyny:)
Wpadłam z rana do Toli wyplewić chwasty,ale widzę że już tu byłyście,ogród ma się dobrze,więc usiądę chwilkę na ławeczcie i podelektuję się pięknym widokiem:)

A kiedy wraca gospodyni?

jamles
08-07-2010, 08:28
A kiedy wraca gospodyni?
miała kibicować "na żywo" siatkarzom w Lidze Światowej,
a ostatnie mecze są dziś i jutro, więc może jest już w drodze
do ........ Agacki i później do Spodka :rolleyes:

triada1301
08-07-2010, 10:33
Ach. i och.. nad twym boskim ogrodem Tolu wzdycham :) Jest poprostu katalogowy:)
Mam prośbę do Toli i innych użytkowników czy mogli by mi podpowiedzieć czym obsadzic 20metrowy podjazd do domu i tym samym do garażu (linia prosta)? Działaka to prostokąt w poziomie, wjazd jest na środku długiego boku prostokąta. Chciałabym rosliny które zdobiłyby cały rok, proste, nieskomplikowane ;)
I jeszcze jedno jakie drzewa polecacie na działkę, ja jestem zauroczona Magnolią ale wiem ze w naszym klimacie słabo rośnie:( Moze macie jakies podobne.
Pozdrawiam i dziekuje za porady, inspiracje, fotki.

aka z Ina
08-07-2010, 11:06
przyszłam sprawdzić ,czy w ogrodzie wszystko ok;)

BeataKM
08-07-2010, 22:50
no właśnie ja tez, a Tola to mogłaby juz wrócic bo dziwnie tu jakoś i pusto bez niej :(

aka z Ina
08-07-2010, 23:58
ZDECYDOWANIE!!!!Tęskno już mi za nią....

pewnie w nagrodę przyjdzie nam piękne fotasy poogladać;)

Nadulka
09-07-2010, 08:27
Niech odpoczywa,należy się jej;)
Choć nie powiem,zaczyna jej brakować....

jamles
11-07-2010, 22:47
wodolejek pokażę to może Tola w końcu wróci :cool:
http://foto1.m.onet.pl/_m/c92c89237cc395123dfabad39f865f5d,10,19,0.jpg

aka z Ina
12-07-2010, 13:08
jamles-jak Twój, to pięknu wodolejek;)

jamles
12-07-2010, 13:30
gospodyni:welcome:

wodolejek jest jamlesowej

Nadulka
12-07-2010, 14:39
Bardzo fajny;)
Pozdrawiam w piękny upalny dzień:)

tola
12-07-2010, 18:45
Jestem, wróciłam :)
choć chwilami mam wrażenie, że ja ciągle w tej upalnej Italii siedzę, taki skwar na moim biegunie zimna:)
Wątek wciąż na pierwszej stronie, czym Wam za to podziękować?
Grappa będzie odpowiednia?...buziaki :)

16389

wydaje mi się, że na 100 lat wyjechałam, a to tylko dwa tygodnie.
Były potrzebne, wypoczęliśmy, odkryliśmy nowe miejsca do których będziemy tęsknić i choć zawsze żal, kiedy coś fajnego się kończy,
to żal jest mniejszy, gdy się wraca do miejsca, które się lubi.
Dziękuję za podlewanie trawnika, przetrwał w całkiem dobrym stanie :)
Piszę jakoś bez ładu i składu, ale zrzucam to na karb aklimatyzacji ;)

Cieszę się, że Was znowu widzę i czytam :) :) :)

tola
12-07-2010, 18:54
Jamles, wodolejek pierwsza klasa, jak rozumiem to zakątek japoński, konieczny jest bordowy klon palmolistny, bardzo by tam pasował.
U mnie zimy nie przetrwa, ale u Ciebie ma szanse.
Rasia, będę opisywać zdjęcia z roślinami, a jak się zapomnę, to bij po łapach ;)
Markoto, tę ostróżkę kupowałam na targach ogrodniczych i pan sprzedający powiedział, że to ostrózka perłowa.
Rzeczywiscie, te pełne kwiaty mają taki perłowy, błyszczący nalot.
Rynka... :)
Rrmi, Ty wiesz, co ja poczułam otwierając te linki...Ty wiesz...
powiedzieć dziękuję to za mało

Czy ja dam radę nadrobić zaległości w czytaniu, odwiedzić Wasze domy i ogrody, może zarwę dzisiejszą noc?

markoto
12-07-2010, 19:08
wyszukalam ze to Delphinium cult.'Excalibur' różowa czyli ostróżka pelnokwiatowa
http://www.dobrepole.pl/Delphinium%20x%20cultorum%20Excalibur%20%22Lilac%2 0Rose%20White%20Bee%22_-_ostróżka%20ogrodowa_nlat_154.html

Arnika
12-07-2010, 23:03
Witaj Tolu o podróży w swoim domku.
Nocki nie zarywaj, bo i tak nie nadrobisz. Mnie mój synuś tak kosił młodziutki trawniczek, że prawie do ziemi skosił i zaczyna być brązowy....
Może odrośnie.
Ale twój ogród jest nadal na pewno w świetnej kondycji... Pomimo upałów.

bodzio_g
12-07-2010, 23:06
fajnisty ten wodolejek, byleby bez ... kopruchów ;)
czekam na fotki z Italyji ;) :)

Nadulka
13-07-2010, 08:11
Super Tolu że już wróciłaś,mam nadzieję że jakieś foki będą?
Pewnie teraz akumulatory naładowane do działania.
Pogoda piękna,więc nie odczujesz różnicy;)

Miłego dnia wszytkim życzę:)

rrmi
13-07-2010, 08:22
To prosze bardzo jeszcze na powitanie , tylko na serce nie zejdz :welcome:
http://www.youtube.com/watch?v=XuUBV943TkY

aka z Ina
13-07-2010, 09:57
:wiggle:wreszcie jesteś!!!

czekamy na fotorelację....

BeataKM
13-07-2010, 10:18
Super że jesteś Toluś, odpocznij po podróży a potem do ogrodu, laptopik na kolanka i przyjemne z pożytecznym czyniąc pisz jak tam było, czy jakieś przygody z autkiem sie nie trafiły ;) no i jak wszyscy czekam na pare foteczek. musisz nam wynagrodzic swoją nieobecność :)

jamles
13-07-2010, 12:24
Jamles, wodolejek pierwsza klasa, jak rozumiem to zakątek japoński, konieczny jest bordowy klon palmolistny, bardzo by tam pasował.
U mnie zimy nie przetrwa, ale u Ciebie ma szanse.

przecież już jest :cool:
http://foto2.m.onet.pl/_m/bca6a3fdddb9c9285bdb3ed8c9bf55ea,10,19,1.jpg

trochę mało widoczny, ale to taki niemowlak jest ;)

Bodzio, kopruchów to całe stada som, na dowód to moga wciepnońć foty
moich gyrów, ale łone som szpetne i krziwe od fusbalu :lol2:

Ew-ka
13-07-2010, 16:25
jamles-wodolejek pierwsza klasa :wiggle:

Tola - fajnie ,ze juz jestes 16474 teraz tylko czekam na romantyczne ( jak zawsze) zdjęcia z wakacji ...no i kule ;)

Ew-ka
13-07-2010, 16:47
własnie dzwoniłam do Toli .....przezywa HORROR !!!! JUZ 4 GODZINY MA NAWAŁNICĘ NA DOMEM .....PO STRASZNYM GRADOBICIU PRZYSZEDŁ DESZCZ I LEJE SIARCZYSCIE ....czarne chmury wskazuja na długie opady ...ogród zmasakrowany ,drzewa powyrywane z korzeniami !!!!SZOK !!!
Tola -prosi o dobre myśli i odganianie czarnych chmur znad jej domku ........

Ew-ka
13-07-2010, 16:50
wklejam Wam stronkę łowcy burz .....mozna na niej sprawdzic ostrzezenia dla swoich regionów

http://lowcyburz.pl/skypredict/warns/issue/view.php

sure
13-07-2010, 16:54
O matko! A do nas nadciąga jakaś chmura i cieszyłam się, że nie będę musiała podlewać! :(

BeataKM
13-07-2010, 18:02
Tola, odezwij sie jak tylko bedziesz mogła po tej nawalnicy, to straszne, dopiero upał że cięzko wytrzymac a zaraz burze, nawałnice, powodzie, trąby, co to się dzieje z tym naszym klimatem.... oby tylko ogród nie ucierpial za bardzo. trzymamy kciuki i odganiamy te straszne czarne chmury !!!!!!

Nadulka
13-07-2010, 18:13
Tolu jesteśmy z Tobą,a tak się cieszyłam że wróciłaś i jest super pogoda.Daj znać ,jak tylko przejdzie ta nawałnica.Trzymam kciuki:)
Wszystko będzie dobrze,zobaczysz!

U mnie według tej mapy nadal upały....

rogbog
13-07-2010, 18:16
...trzymam kciuki...Tolu, trzymaj sie!!!

Ew-ka
13-07-2010, 19:09
u Toli nadal pada deszcz .......

betib
13-07-2010, 19:31
Tolu jestesmy w Tobą !

tola
13-07-2010, 19:53
O matko, co za dzień. Jak żyję już prawie pół wieku, czegoś takiego nie widziałam.
Wszystko fruwało. Leżak wyjechał na środek trawnika, ceramiczne donice na tarasie rozwalone w drobny mak,
a czarną ziemią upaplane wszystko, ściany, drzwi tarasowe ( jeszcze wczoraj robiłam zdjęcia swojemu oleandrowi w donicy).
Kwiaty w skrzynkach wybite gradem, begoniowe cypelki wyglądają jakby je objadły kozy ;)
Karaganę przy domu trzymały dwa kołki...złamane jak zapałki.
Z korzeniami wyrwało wierzbę Iwę i jedną Hakuro Nishiki. Kwadrans temu deszcz zmalał, więc pogoniłam chłopaków do ogrodu.
Wkopali te wierzby, jutro będziemy je palikować i przywracać do życia.
Czarna sosna położona na boku, będziemy próbować ją spionizować.
Drewnianą kratkę z pojemnikiem na kwiaty rzuciło na kwitnącą jukę i połamało jej kwiaty (wczoraj robiłam zdjęcia bo kwitła przecudnie)
A ławeczkę w kąciku zakochanych przewróciło do góry nogami, które to zrobiły wyrwę w kamiennym murku.
Takiej nawałnicy z gradobiciem do tej pory sobie nie wyobrażałam, teraz już wiem, jak to wygląda. MASAKRA.
Uspokoiło się, mam nadzieję, że noc będzie już znośna, a od jutra wielkie sprzątanie.

Do romantycznego nastroju urlopowego wrócę, a co :) coś opowiem, zdjęcia wkleję.
Te ogrodowe sprzed burzy też wkleję, kwitnące tak pięknie w tym roku juki są tego warte.
I zdjęcia kul o których wspomniała Ew-ka też będą i opowieść o marzeniach do spełnienia.
Nie ma co się smutać, żyć trzeba :)

sure
13-07-2010, 20:17
O rany, Tolu, to istny pogrom! Mam nadzieję, ze większość tych szkód uda się naprawić, bo żal byłoby tylu roślinek.Widzę, że podchodzisz do tego optymistycznie, to dobrze! U mnie jest łagodna burza i normalna ulewa, na pewno takiego zamieszania nie narobi, ale ziemi przyda się ta woda, bo było sucho. .Ciekawa jestem, o jakich kulach wspominacie z Ew-ką?

tola
13-07-2010, 20:31
Sure, z tym optymizmem jest tak, że najpierw sobie popłakałam, pozwoliłam na chwilę użalania się nad sobą
i myślenia jaka ta tolusia to biedna i skrzywdzona jest.
A jak już baba się wyryczy, to się dźwiga i bierze za porządki, czyż nie?
Lilie niektóre nie do uratowania, wyższe dalie też wyłamane. Ale mogło być jeszcze gorzej.
Trzeba się cieszyć tym co zostało nienaruszone. Najważniejszy cały dach nad głową, a mogły fruwać dachówki.
I dobrze, że ta nawałnica przyszła teraz, kiedy już jesteśmy na miejscu i możemy działać.

sure
13-07-2010, 20:44
Dzielna z Ciebie kobieta, zbierasz się i działasz. Też byłoby mi smutno patrzeć, jak taki ładny ogród niszczeje w oczach. Ale masz rację, mogło być gorzej przy tej nawałnicy, przeciez to istne szaleństwo było. A u mnie ciągle spokojnie leje, co najwyżej gdzieś będzie stała woda. Mam jednak dużo mniej do stracenia, niż Ty, ogródek w powijakach przecież, co w tym momencie okazuje się zaletą! :)

Trzymam kciuki, żeby dało się roślinki postawić na nogi! :)

BeataKM
13-07-2010, 20:48
kurcze Toluś, faktycznie sporo szkód wyrządziła ta ulewa ale tak jak napisałas...najważniejsze ze dach nad głową jest cały a resztę da się naprawić. zobaczycie że za pare dni dzięki pracy, pasji i determinacji Toli, po tej strasznej burzy nie bedzie śladu czego i nam wszystkim i Tobie Toluś życzę z całego serca.

rogbog
13-07-2010, 20:48
Czytałam w necie co się działo w Twoich rejonach Tolu-zgroza!
Ale faktycznie-najważniejsze,ze dom stoi cały.Bo stare domy pewnie bardzo ucierpiały...
A z ogrodem sobie poradzisz...bo Ty czarodziejka przecież jesteś:)

U nas tez zapowiadają załamanie pogody,ale jak patrzę za okno to narazie nie widać tych zmian na szczęscie..

sure
13-07-2010, 20:56
U mnie niestety widać zmiany. Najpierw było za sucho, a teraz za mokro - ciągle ulewa!... :rolleyes:

rasia
13-07-2010, 21:26
Sure, z tym optymizmem jest tak, że najpierw sobie popłakałam, pozwoliłam na chwilę użalania się nad sobą
i myślenia jaka ta tolusia to biedna i skrzywdzona jest.
A jak już baba się wyryczy, to się dźwiga i bierze za porządki, czyż nie?
Lilie niektóre nie do uratowania, wyższe dalie też wyłamane. Ale mogło być jeszcze gorzej.
Trzeba się cieszyć tym co zostało nienaruszone. Najważniejszy cały dach nad głową, a mogły fruwać dachówki.
I dobrze, że ta nawałnica przyszła teraz, kiedy już jesteśmy na miejscu i możemy działać.
O tym samym pomyślałam... co by było, gdybyście wrócili z cudownych wakacji i zastali taki "krajobraz po burzy"...?
To się nazywa szczęście w nieszczęściu...:)
Z tym krótkim użalaniem się nad sobą i braniem do roboty też tak mam:)
Pozdrawiam cieplutko.:)

tola
13-07-2010, 21:30
Najgorszy sajgon miała nasza dzielnica i dzielnica sąsiednia.
Był taki moment, w którym grad padał z taką intensywnością i szalejącym wiatrem,
że z okien jadalni nie widać było nic, ani altanki, ani trawnika, dosłownie nic za oknem o 14 w dzień.
Potem bałam się widząc fruwające meble, że altanka pofrunie, no nie da się opisać.
Po małej przerwie znowu leje i grzmi...czyli to nie koniec.
Nie wiem co też jutro zastanę na działce rekreacyjnej, tam może być dużo gorzej. Ale nie będę krakać, jutro zobaczę i napiszę jak jest.
Dziękuję Wam za wszystkie słowa otuchy, kochane jesteście :)
No i jeszcze się pochwalę, że synek mój "drugorodny";) zapisy poczynił na trzy kierunki naszej Politechniki i dostał się na wszystkie :)
Dziś podjął decyzję który wybiera, zawiózł dokumenty i jest...studentem :)

rasia
13-07-2010, 21:33
Nooooooo!!! Gratulki sla STUDENTA!!! :D :D :D

tola
13-07-2010, 21:36
Rasia, to przybij piątkę :)
a wiesz co, ja się tu teraz do czegoś przyznam, tylko nie śmiej się ze mnie.
Przez długi czas czytając Twoje posty, rzucając (niedbałe jak się okazuje) spojrzenie na Twój awatar byłam przekonana,
że ta pani gra na flecie poprzecznym ;) wiem...obciach ;)

rasia
13-07-2010, 21:49
Rasia, to przybij piątkę :)
a wiesz co, ja się tu teraz do czegoś przyznam, tylko nie śmiej się ze mnie.
Przez długi czas czytając Twoje posty, rzucając (niedbałe jak się okazuje) spojrzenie na Twój awatar byłam przekonana,
że ta pani gra na flecie poprzecznym ;) wiem...obciach ;)
Hi, hi /wcale się nie śmieję/... nie jesteś pierwsza, już kiedyś ktoś mi napisał, że myślał, że gram na skrzypcach :D
A emocje studenckie czekają mnie w przyszłym roku, więc straasznie Ci tego spokoju zazdroszczę...:cool:

Żelka
13-07-2010, 22:10
Toluś, myslałam, że fotki bedą, a tu takie coś. Przykro mi z powodu ogrodu, ale za to gratulację dla Syna. No i czekam na opowieści z wakacji. :-)

sure
13-07-2010, 22:23
Gratulacje dla studenta! :)

(a mój zaliczył I rok, co mnie również cieszy! ;) )

tola
13-07-2010, 22:34
Rasia, rzeczywiście było dość spokojnie, bo na urlopie to zawsze taki luzik jest.
A i wyniki matur i potem wyniki rekrutacji na studia odczytaliśmy z internetu będąc za granicą.
Daleko od domu, jakoś zupełnie nie czułam ani zdenerwowania, ani napięcia, całkowity wakacyjny spokój.
I dobrze tak, po co ten ból brzucha;)
Syn podniósłszy głowę znad laptopa oznajmił, że gicior, po czym brawurowym saltem skoczył do basenu :)

Żelko, dzięki za gratulacje, przekażę. A zdjęcia może jutro uda mi się wrzucić.

tola
13-07-2010, 22:36
Sure, rozumiem i podzielam Twoją radość, też się będę cieszyć jak za rok będzie z czego ;)

rasia
13-07-2010, 22:38
Rasia, rzeczywiście było dość spokojnie, bo na urlopie to zawsze taki luzik jest.
A i wyniki matur i potem wyniki rekrutacji na studia odczytaliśmy z internetu będąc za granicą.
Daleko od domu, jakoś zupełnie nie czułam ani zdenerwowania, ani napięcia, całkowity wakacyjny spokój.
I dobrze tak, po co ten ból brzucha;)
Syn podniósłszy głowę znad laptopa oznajmił, że gicior, po czym brawurowym saltem skoczył do basenu :)

Żelko, dzięki za gratulacje, przekażę. A zdjęcia może jutro uda mi się wrzucić.

Ja za rok też tak chcę!!! Super!!!:cool::cool::cool:

Nadulka
14-07-2010, 08:10
Wielkie gratulacje dla studenta :)
I dla mamy oczywiście też,czyż nie przeżywamy tego razem z naszymi dziećmi,takie już właśnie jesteśmy :)

GRATULACJE !!!

aka z Ina
14-07-2010, 09:21
Toluś wczoraj jeddynie podczytywałam co u Was się tam działo i pozytywne mysli ku Ciebie wędrowały coby szkody nie były za wielkie....mimo wszystko współczuję takie jak powstały!
Dla syna-ogromne gratulacje!!! mój gdyby nie wybrał Technikum też by w tym roku wybierał się.....
Ozywiście dla rodziców również!!!!

rogbog
14-07-2010, 09:23
GRATULACJE !!!dla studenta:):)
I oczywiście dla Rodziców!!! Bo gdyby nie oni..:)

Tolu jak ogród?działka:)

Irma
14-07-2010, 09:35
Tolu, przykro mi z powodu ogrodu...pocieszające jest to, że pewnie do konca sezonu po tych wydarzeniach śladu większego nię będzie. Gratulacje dla studenta - politechnika - to jest coś!

Alunek
14-07-2010, 10:24
Tolu,

cieszę się bardzo,że już jesteś z nami.Zmartwiłam się bardzo czytając, jakie szkody poczyniła u ciebie nawałnica. Wiem co czujesz to to samo przechodziłam ok.miesiąca temu. Na szczęście u mnie aż tak dużych strat nie było.

GRATULACJE dla świeżo upieczonego studenta !!!

Czekam na wakacyjne i ogrodowe fotki.

Pozdrawiam serdecznie :)

Rynka
14-07-2010, 10:46
Och Tolu tak bardzo ucieszyłam się, że już wróciłaś a tu takie wieści.....:( Współczuję....,:hug:ale jednocześnie cieszę się że jesteś na miejscu i możesz od razu działać. Na szczęście nic nikomu się nie stało, a ogrodowi na pewno szybko przywrócisz "blask". To dobrze że jesteś pełna optymizmu....:lol2::lol2::lol2:
Czekam na fotki , urlopowe opowieści i oczywiście gratuluję "drugorodnego":)

tabaluga1
14-07-2010, 13:24
Tolu

Strasznie mi przykro z powodu tego, co się stało. Cudowny urlop, naładowane baterie i miłe wspomnienia z wakacji, a zaraz potem brutalna rzeczywistość. Twój ogród- doglądany, wypieszczony, wypielęgnowany cieszył oko nas wszystkich. Wiem, że serce boli, jak się na to patrzy. Wiem też, że szybciutko zadbasz o poszkodowane rośliny, a Twoja troska o nie na pewno zaowocuje. Wierzby są wytrzymałe, z całą pewnością poradzą sobie i odżyją. Tym bardziej, że u Was cały czas zapowiadają deszcze (upały i niestety burze również), a wierzby lubią mieć mokro.
A jak działeczka? Mam nadzieję, że nawałnica nie przyniosła tam żadnych strat.

Gratulacje dla studenta:)
(mój brat też dostał się na wymarzoną politechnikę :))- kurcze, mój mały jeszcze tak niedawno braciszek....

sure
14-07-2010, 14:13
Tolu, co z ogrodem, udało się roślinki postawić na nogi?

Arctica
14-07-2010, 21:11
Toluś przyszłam powzdychać do Twoich wakacyjnych opowieści, a tu co?:(... przykro mi bardzo z powodu strat.

Gratulcie dla synusia, w końcu będzie studentem "mojej" uczelni:cool:...

Powakacjuj już.... proszę...

tola
14-07-2010, 22:50
Dziękuję wszystkim za gratulacje synkowi :)
Dziś dzień porządków ogrodowych, najpierw taras, potem trochę w ogrodzie, z przerwami, bo padało.
Drzewka wkopaliśmy, ale na rabatach wciąż jeszcze sajgon.
Ten spokój, który zachowuję, to zasługa urlopu, jak człowiek wypoczęty, to wszystko lepiej znosi.
Arctica prosi o powakacjowanie...dobrze, będzie wakacyjnie :)

Od kilku lat jak wiecie pierwszy tydzień urlopu spędzamy nad jeziorem Garda, które jest moją wielką miłością.
Wiele o nim pisałam rok temu. Pobyt w tym miejscu to taka uczta duchowa, karma dla zmysłów.
Wszystkie tu pracują na zwiększonych obrotach, wzrok...bo widoki piękne, przestrzenie, wysokości.
Węch, bo wszystko pachnie, kwiaty, dobre jedzenie w knajpkach i ta niezwykła włoska kawa,
nigdzie nie parzą tak dobrej...włoskie espresso nie do podrobienia.
To tydzień wycieczek, zwiedzania, ale i plażowania, bo woda czysta i ciepła.
W tym roku poznaliśmy trzy nowe miejsca.
Dwie pierwsze wyprawy to Tignale i Tremosine. To płaskowyże, zwane tarasami jeziora Garda.
Tremosine leży na wysokości 414 metrów, wiedzie do niego malownicza droga wijąca się wśród górskich szczytów.
Widoki nie do opisania, stojąc na tarasach widokowych, dech zapiera.
Miasteczka po drugiej stronie jeziora są z tej wysokości mikroskopijne i dopiero stąd widać jak niewyobrażalnie wysokie są Alpy w tej części Włoch.
Szkoda, że zdjęcia nie są w stanie oddać tej perspektywy, tych wysokości i przestrzeni.

16624

16625

16626

Tignale, miejscowość leżąca na terenie parku "Alto Garda Bresciano".
Był moment, w którym adrenalina dosłownie przytkała.
Chcieliśmy wrapać się autem na niezły szczyt, na którym wznosi się kościół Monte Castello, który jest miejscem pielgrzymkowym.
Zbudowany w niezwykłym miejscu, z którego rozciąga się widok na całe jezioro właściwie z poziomu lecącego samolotu.
Droga wąziutka, zakręty takie, że ledwie wyrabialiśmy z szerokościa auta, tak stromo pod górę, że smierć w oczach.
Na końcu brama wydawało się że prowadząca w przepaść.
Dojechaliśmy, ale patrząc potem w dół, ja i córka nie miałyśmy odwagi wsiąść i zjechać.
Panowie pomknęli na dół, a my zeszłyśmy pieszo...oj łydki bolały od "szybkich nóżek" ;)

Mój student oparty o barierkę, za którą...jak spojrzałam, to to prawie zemdlałam ;)

16632

zjazd z tego płaskowyża niezwykle malowniczy, niektóre zakręty pod takim kątem jak na zdjęciu

16633

tola
14-07-2010, 23:07
Trzecia wycieczka prowadziła nas do jeziora Tenno.
Minęliśmy zwiedzany wcześniej wodospad Varone, woda spada w wydrążonej jaskini z wysokości ponad 90 metrów.
Robimy zdjęcia z tarasów widokowych na dolinę z miejscowością Riva

16634

droga prowadząca do doliny Tenno dość hałaśliwa, dużo jazgotliwych skuterów, bardzo kręta,
wsinamy się coraz wyżej i trudno uwierzyć, że na takich wysokościach może być woda...a jednak.
Zostawiamy smochód na parkingu, idziemy kilkaset metrów wąską dziką ścieżką i naszym oczom ukazuje się zielono turkusowa tafla wody
otoczona przyrodą...i niezwykłą wręcz ciszą. Tę ciszę do dziś mam w uszach, gdy patrzę na to miejsce

16638

po zrobieniu jednego zdjęcia padły nam baterie w aparacie :)

tola
14-07-2010, 23:10
I jeszcze kilka zdjęć miejsca, które niby znam tak dobrze, ale co roku odkrywam na nowo

16639

16640

16641

16642

tola
14-07-2010, 23:21
16655

16656

16657

tola
14-07-2010, 23:27
16658

16659

Drugi tydzień urlopu tradycyjnie nad Adriatykiem, typowo leżakowo, książkowo, basenowo,
czyli słodkie, aczkolwiek nie rozwijające nieróbstwo.

Specjalnie dla Ew-ki, zdjęcie romantyczne nieco, podobne już kiedyś było ;)

16660

betib
14-07-2010, 23:28
cudownie !!!!!!! piękny urlop Tolu ! a to ostatnie zdjecie super ......wygladacie tak mlodo ze az trudno uwierzcy te te dorosle dzieci są Wasze !

tola
14-07-2010, 23:48
bo to tak jest w życiu, że tylko dzieci się starzeją, a my nie...pamiętaj o tym ;)

betib
14-07-2010, 23:52
bo to tak jest w życiu, że tylko dzieci się starzeją, a my nie...pamiętaj o tym ;)


hehee optymistka ! no ale FAKT wygladacie swietnie !

bodzio_g
14-07-2010, 23:55
Piekne widoki ....( dotyczy nie tylko pleneru ;) )
może za jakieś ...10 lat wybiore się tam z moją równie młodą i piękną ;)
ogłoszenie drobne : szukam sponsora na wakacje... :cool:
ps : takie serpentyny to ja po 2 piwach ...



...siadam z tyłu auta ;)

justyna27
15-07-2010, 07:33
Witaj Tolu :)

bardzo mi przykro, że aż takie straty w ogrodzie, straszne te żywioły :( u mnie żar się leje z nieba aż strach myśleć co będzie jak burze sie zrobią ehh

a wakacje piękne! Pięknie wyglądasz! jakbym nie wiedziała, ze masz dorosłe dzieci, to daję Ci 30 wiosenek :) pozazdrościć

pozdrawiam

BeataKM
15-07-2010, 08:11
Pięknie Toluś, jak oglądasz te zdjęcia to na pewno choć na chwilę zapominasz o tej burzy co tyle strat narobila. widoki prześliczne, Wy tacy radośni, wypoczęci, szczęsliwi, pozazdrościć tylko, wspaniale.

Nadulka
15-07-2010, 08:13
Tolu pięknie:)
Widoki super,klimat niesamowity,para na zdjęciu też cudowna;)

Renatka
15-07-2010, 12:31
Tolusia, wszystko mi się podoba, widoki również :)

Życzę aby nasycenie wypoczynkiem trwało bardzo długo.

Synkowi gratulacje!

Wysyłam Ci maila ze zdjęciami.

Pozdrawiam serdecznie :hug:

Amtla
15-07-2010, 12:43
Nadrabiam zaległości wynikające z braku dostępu do internetu :

MAMA STUDENTA GRATULUJE MAMIE STUDENTA :):):):):)

Cudowne wakacje, przepiekne widoki...może my za rok ,jak Młody podrośnie :rolleyes:

Alunek
15-07-2010, 13:35
Tolu....powiem tylko... nie nie jestem w stanie nic powiedzieć, szczególnie oglądając ostatnie zdjęcie ( widać że bardzo kochacie się )
:jawdrop::jawdrop::jawdrop:

jamles
15-07-2010, 14:03
Piekne widoki ....
ps : takie serpentyny to ja po 2 piwach ...



...siadam z tyłu auta ;)
na początek musisz zrobić zgrupowanie na Salmopolu ;)

aka z Ina
15-07-2010, 14:26
tolu....powiem tylko... Nie nie jestem w stanie nic powiedzieć, szczególnie oglądając ostatnie zdjęcie ( widać że bardzo kochacie się )
:jawdrop::jawdrop::jawdrop:
podpisuje sie pod tym obiema łapkami!!!

mayland
15-07-2010, 14:27
Strasznie Ci zazdroszczę tych wakacji :( Aż mi glupio z tego powodu:oops:
Uwielbiam Twoje opowieści Toluś!

Ew-ka
15-07-2010, 15:14
Tolu... szczególnie oglądając ostatnie zdjęcie ( widać że bardzo kochacie się )
:jawdrop::jawdrop::jawdrop:

oj bardzo ,bardzo sie kochaja :wiggle:tylko pozazdrościć 16704

sure
15-07-2010, 15:19
Ładnie, baardzo ładnie. I romantycznie i popływać na deseczce można! :)

Arctica
15-07-2010, 18:15
Achhhhhhhhhhh.............................

Beauty
15-07-2010, 20:58
Tolu wreszcie przyszedł czas na to ,żeby nie tylko podglądać ,ale się ujawnić.Od dłuższego czasu zachwycam się Twoim ogrodem i regularnie go odwiedzam:)a zdjęcia z wakacji przepiękne...achh,pozostaje mi tylko powzdychać ,bo nie wiem ,czy z mojego urlopu cos w tym roku wyjdzie....

Aaaaa ,zapominałabym napisać ,ze cudowna z Was para, Czas chyba w ogóle dla was przestał istnieć...:)


Jedyne ,czego się czepię ,to mogłaś zrobić inne ujęcie bramy (zboczenie budowlane),nie widać słupów:lol2: a ja jestem na etapie ich budowania

tola
15-07-2010, 21:35
Wreszcie upał zelżał i można z przyjemnością posiedzieć na tarasie.
Sure, tam wszyscy na tych deskach szaleją. Od 1992 roku w Torbole odbywają się zawody deskarzy z całego świata i jest wybierany król deski.
Dostaje koronę, płaszcz królewski, zasiada na tronie i oblewa wszystkich szampanem jak w Formule1.
Świetna zabawa, a wyczyny deskarzy to wręcz cyrkowe akrobacje.
Mayland, dobrze się pisze jak jest wena, a z nią coś ostatnio marnie.
Upał mózg zamula ;)
Amtla, ja też Ci gratuluję z całego serca, bardzo się cieszę, a jeszcze tak niedawno przeżywałyśmy matury :)
Renatko, z przyjemnością zaraz odbiorę pocztę :)
Bodziu, przemyślałam sprawę, możemy o tym sponsoringu pogadać ;)

Dziewczyny, odnośnie tego zakochania...dzieci już prawie na wylocie, jeszcze parę lat i zostaniemy w tym domu sami.
Więc co nam pozostaje...trwać w tym zakochaniu do końca świata i o jeden dzień dłużej ;) :)
My jesteśmy trochę takim włoskim małżeństwem. Jak się sprzeczamy, to okolica słyszy, jak się godzimy, to...też ;)
Dwie silne osobowości powodują że na nudę nie ma co liczyć...i dobrze :)
I pewnie nie uwierzycie, ale ja gorsza zołza jestem ;)

tola
15-07-2010, 21:38
Tabaluga1, pytasz o działeczkę. Nie dojechałam, nie ma drogi.
To była wąska polna, piaszczysta droga, z mocnym spadkiem.
Woda zrobiła sobie koryto, rozmyło wszystko tak, że w niczym to już drogi nie przypomina.
Poszliśmy na piechotę, zostawiwszy samochód.
Domek na szczęście nie ucierpiał, mój malutki warzywnik przestał istnieć, wszystko wytłuczone.
I bardzo ucierpiały duże, stare skyrockety. Chyba nie do uratowania.

Beauty, no kurcze, trzeba mnie było uprzedzić, że słupy ma być widać, więcej takiego błędu nie zrobię, obiecuję :)
Ale jak sobie przypominam tam słupów nie było, tylko mur, więc wybacz i już mi nie wypominaj ;) :)
A urlop to rzecz święta, nawet kosztem debetów na koncie i ciągnięcia budowy przez 5 lat.
Choć jak człowiek młody, to może nie musi wypoczywać aż tak, my już musimy, inaczej nie da rady.


Dziś Ślubny miał spotkanie służbowe w Warszawie, pojechaliśmy razem, matko jaki upał.
Ale zadowolona jestem bo kupiłam w OBI donicę ceramiczną do potłuczonego oleandra. Taką samiuśką jak była.
I dwa regały zamykane szklanymi drzwiami na książki. Wreszcie coś się ruszy w pokoju nad garażem.
A...i stolik pod wieżę i TV też do tego pokoju.
No i na polepszenie humoru...wiadomo co kobieta kupić musi...buty.
Czarne zamszowe szpile, na centymetrowej podeszwie, 10cm szpilce, z czerwoną podeszwą i czerwonym środkiem.
Normalnie kosmiczny odlot, uwielbiam buty na obcasach (no cóż, niby dojrzała a nie za mądra ;) ) :)

Beauty
15-07-2010, 22:17
A propos urlopu ..to ja z m podjęliśmy decyzję o budowie z takim zastrzeżeniem,że nie przeszkodzi nam to w wojażach.Do tej pory trzymaliśmy się tego postanowienia twardo ,ale niestety coś w końcówce budowy cieniutko,,aczkolwiek nie byłabym sobą ,jakbym czegoś nie wykombinowała(kasa musi się znalezć)

tola
15-07-2010, 22:20
I tak trzymaj, nawet krótki urlop, zmiana miejsca, odpoczynek od rutynowych czynności potrafią zdziałać cuda.
Trzymam za to, by się udało :)

Beauty
15-07-2010, 22:24
Dzięki,trzymaj Tolu,bo naprawdę jestem już baaardzo zmęczona.....

bodzio_g
15-07-2010, 22:33
na początek musisz zrobić zgrupowanie na Salmopolu ;)
Salmopol i Biały Krzyż to ja jedną ręką ...trzymam za różaniec ;)

bodzio_g
15-07-2010, 22:37
...
Bodziu, przemyślałam sprawę, możemy o tym sponsoringu pogadać ;)...
czekam na propozycję i ...otwarcie licytacji , a potem kto da więcej ;) :)

Paty
15-07-2010, 23:33
Toluś !!! Na ostatnim zdjęciu to Ty chyba z synem jesteś????????????????? ;) Cudowne miejsca...............przypomniała mi się moja Chorwacja ..................

Cza powrotu od rzeczywistości.....................zapytam tak nie śmiało czy pamiętasz o moim ogrodzie i roślinkach które powinnam dosadzić...................plissss............... ...

aka z Ina
16-07-2010, 00:30
[

Dziewczyny, odnośnie tego zakochania...dzieci już prawie na wylocie, jeszcze parę lat i zostaniemy w tym domu sami.
Więc co nam pozostaje...trwać w tym zakochaniu do końca świata i o jeden dzień dłużej ;) :)
My jesteśmy trochę takim włoskim małżeństwem. Jak się sprzeczamy, to okolica słyszy, jak się godzimy, to...też ;)
Dwie silne osobowości powodują że na nudę nie ma co liczyć...i dobrze :)
I pewnie nie uwierzycie, ale ja gorsza zołza jestem ;)

hehe o mnie piszesz?!!!!

Sloneczko
16-07-2010, 00:36
Toluś !!! Na ostatnim zdjęciu to Ty chyba z synem jesteś????????????????? ;)

Prędzej syn ze swoją dziewczyną, a teściowa z teściem robią zdjęcie ;)

BeataKM
16-07-2010, 09:04
Toluś, Ty nam zdradź lepiej receptę na taki udany związek po kilku ładnych latach małżeństwa. ja tez za 15-20 lat chciałabym być taka wpatrzona w mojego ślubnego z wzajemnością, mam nadzieję że mi sie uda i zawsze bedzie tak jak teraz, tylko patrząc na ludzi dookoła nas, śmiem twierdzić, że to nie lada sztuka....
a w to, że Tola zolza to w zyciu nie uwierzę, toż to kobieta do rany przyłóż :)

betib
16-07-2010, 10:50
Tolu ty zołza ? nie widac :)
u nas w domu podobnie .......jak jest dobrze to jest dobrze ale jak sa zgrzyty to jest glosno :) ale wole taki układ niz milecznie i uciąganie się.....nie wiem jak mozna nie gadac z kims pare dni, ja nawet po wielkiej burzy gadam :) bo zycie jak za krótkie na takie fochy
co do urlopu to popieram, nie ma nic wazniejszego niz chwila relaksu z dala od domu ! ja tez zawsze musze na urlop kase miec, nawet jezeli zabraknie na cos do domu, wszystko moze zaczekac ale nie wakacje :) chociaż ostatnio troche mniej jezdzimy.....no ale i tak nie jest tragicznie :)
zakupy widze ze udane,mam nadzieje ze pochwalis się nowosciami :)

kawika
16-07-2010, 11:04
witanko

przebrnęłam................przez wszystkie 144 strony, nie pytaj jak..... oczy jak spodki mam nie tylko od kompa tylko od tych cudów co tu zobaczyłam
szczena co rusz huczała jak o biurko waliła ze zdziwienia i ogólnego zachwytu nad domkiem i ogrodem w szczególności

urllop to rzecz święta


piękni jesteście

pozdro

tola
16-07-2010, 14:15
Toluś !!! Na ostatnim zdjęciu to Ty chyba z synem jesteś????????????????? ;) ...

matko na niebie, wychodzi na to, że wyglądam jak matka własnego męża....idę się pochlastać ;)

ja na sekundkę tylko wpadłam, bo szykuję się na imprezkę, dziś mój kochany Tata ma urodziny :)
jutro napiszę więcej. Życzę chłodnych, orzeźwiających podmuchów wiatru, nie dajcie się zajeździć upałom.

Arnika
16-07-2010, 14:33
Już wcześniej miałam napisać o urlopie... - cudnie tam jest...
A nie chciałam pisać o ogrodzie... smutno mi się zrobiło...

Ew-ka
16-07-2010, 16:41
dziś mój kochany Tata ma urodziny :).

Toluś ucałuj Tatkę ode mnie mocno ,mocniście 16788

Paty
16-07-2010, 21:50
matko na niebie, wychodzi na to, że wyglądam jak matka własnego męża....idę się pochlastać ;)

ja na sekundkę tylko wpadłam, bo szykuję się na imprezkę, dziś mój kochany Tata ma urodziny :)
jutro napiszę więcej. Życzę chłodnych, orzeźwiających podmuchów wiatru, nie dajcie się zajeździć upałom.


oj Tola to nie tak :-x

łojezu źle to napisałam miało być że oboje tak młodo tylko taki jakiś głupi kontekst wyszedł............moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.........................już mogę zapomnieć o liście roślin do sadzenia.....................ale se przechlapałam.....:bash:

mayland
16-07-2010, 21:51
Tolu wszystkiego dobrego dla Taty! Dużo zdrowia!!! :D

konstancja30
17-07-2010, 01:25
POkochałam dzięki tobie Tolu to jezioro :) ........piękne miejsce ....romantyczna para ...........dziękuje za reportaż :)

Joanna&Mariusz
18-07-2010, 22:32
Tolu, chętnie bym obejrzała zdjęcia Twojego domu, ale nie mogę otworzyc strony, pokazuje błąd...
SZKODA

jamles
19-07-2010, 10:07
............dziś mój kochany Tata ma urodziny :)

mój synek tyż mioł :cool:
Tolu, masz jakieś wiadomości od siostry, podobno Olesno podlało :eek:
w tvn24 zdjęcia pokazywali

sure
19-07-2010, 13:06
Sure, tam wszyscy na tych deskach szaleją. Od 1992 roku w Torbole odbywają się zawody deskarzy z całego świata i jest wybierany król deski.
Dostaje koronę, płaszcz królewski, zasiada na tronie i oblewa wszystkich szampanem jak w Formule1.
Świetna zabawa, a wyczyny deskarzy to wręcz cyrkowe akrobacje. No właśnie, mój mąż o takim fikaniu nad Gardą marzy i pewnie się w końcu tam wybierzemy. Na razie w tamtym kierunku jeździliśmy tylko na narty, teraz po zakończeniu budowy będzie bardziej realny letni wyjazd. Ale ja na pewno się nie odważę wejść na deskę na tak głębokiej wodzie! ;)

tola
19-07-2010, 14:44
Miało być chłodniej, ale nie jest, gorąco i skwar taki, że nadal do ogrodu wyjść można tylko wcześnie rano, albo po zachodzie słońca.
Buziaki urodzinowe Tacie przekazane, dziękuję bardzo :)
Sure, wcale się Twoim obawom nie dziwię, ten staw miejscami ma ponad 300 metrów głębokości, zgroza.
Jamles, u siostry wszystko w porządeczku, w weekend szalała w Krakowie,
a teraz ma gości z zagranicy, więc pije, tańczy i śpiewa jak to Ewa ;)
Joanna&Mariusz, linki nie działają, ale dużo zdjęć jest porozrzucanych po wszystkich stronach wątku.
Można je odszukać, choć zajmie to sporo czasu. Pozdrawiam.
Kawika, cierpliwa kobieta z Ciebie, cieszę się, że nie uznałaś czasu poświęconego na przeglądanie tylu stron za zmarnowany.
Ze swojej strony mogę obiecać, że jeszcze tych stron przybędzie, jeśli tylko zechcecie :)
Konstancja30, a ja Ci dziękuję za Twoje Wnętrzarskie opowieści i inspiracje.
Bardzo lubię zaglądać do tego wątku, czytać i oglądać te piękności, które pokazujesz.
Pomysł z tym konarem wkomponowanym w taras rewelacyjny.
Zresztą, niemal wszystko co tam widzę prawdziwie zachwyca. Dzięki :)
Paty, no już dobrze, dobrze ;) o jesiennych nasadzeniach pogadamy :)
Arnika, z ogrodem coraz lepiej, nie ma co się smutać.
Lilie które nie ucierpiały (były jeszcze w pąkach) kwitną, pachną,
zaczynają kwitnienie trawy ozdobne, dobrze będzie.
BeataKM, wiesz, gotowej recepty na dobry związek chyba nie ma.
Bo ludzie są różni, związki są różne.
Na pewno ważne jest, by chcieć pokonać kryzysy które mogą się zdarzyć. Nie mówić pochopnie, że to już koniec.
Jeśli nie rozwalą związku, na pewno go wzmocnią. No i trzeba się wzajemnie po prostu lubić, kochać i szanować.
Chcieć siebie zaskakiwać, wciąż odkrywać, ale i zostawiać jeszcze coś do odkrycia i nie utonąć w nudzie i rutynie.
Ja też chciałabym za kolejne dwadzieścia lat, wciąż trzymać się za ręce. Trzeba o to dbać :)
W sierpniu moi Rodzice będą obchodzić 55 rocznicę ślubu...piękne to :)

aka z Ina
19-07-2010, 14:58
Tolu-zatem masz ogromne szczęście patrzyć i tylko naśladować swoich rodziców...pozazdrościć pozostaje tylko tak pięknej rocznicy!!!

BeataKM
19-07-2010, 15:29
oj piękne to, piękne Tolu. a jak ludzie się kochaja to i wszystkie trudności łatwiej przebrnąć, klopoty pokonać. tylko nic samo w życiu nie chce przychodzić, o wszystko trzeba dbać, pielęgnować..szczególnie uczucia. u mnie w sierpniu dopiero 6 rocznica ślubu bedzie ale wiem co mowię bo ponoć czas docierania najwazniejszy a to mam nadzieję za nami. pozdrawiam sedrecznie i wielu jeszcze pięknych chwil Szanownym Jubilatom zyczę :)

Magdalena P
19-07-2010, 17:30
Tolu dziękuję za śliczne zdjęcia znad Gardy - też uwielbiamy to miejsce. Moje dzieci szczególnie ceniły sobie czas kiedy pomieszkiwaliśmy na kempingu Bella Italia :-)

Chciałabym zapytać jak macie zrobioną donicę przed wejściem do domu - czy jest dobudowana z klinkieru, czy obkładana? Jutro zaczynają nam robić wejście do domu i zastanawiałam się nad wbudowaniem już teraz takiej dużej "donicy" Czy masz jakieś zdjęcia zrobione na wprost wejścia? ja przekopałam cały wątek, ale znalazłam tylko takie z boku, gdzie słabo to widać. Jaki rozmiar ma Twoja donica i czy masz tam jakiś odpływ nadmiaru wody czy nie? Z góry gorąco dziękuję za informacje :-)

betib
19-07-2010, 17:47
Tolu dziękuję za śliczne zdjęcia znad Gardy - też uwielbiamy to miejsce. Moje dzieci szczególnie ceniły sobie czas kiedy pomieszkiwaliśmy na kempingu Bella Italia :-)



a bylas tam z eurocampem lub innym tego typu biurem ? ja mialam rezerwacje na Bella Italia w tym roku plus jeszcze cos w Toskanii ale zrezygnowalam ostatecznie z Wloch...moze innym razem , napisz jak ten kemping ,bo slyszlaam ze super ( mozesz na priv )

Magdalena P
19-07-2010, 19:10
Tak, z Eurocampem. Kemping jest świetnie zorganizowany i usytuowany, mnóstwo zajęć dla dzieciaków. Mieliśmy jechać w tym roku, ale .... budowa. Nie żałujemy, bo pogoda super, do morza1500 m a rodość z rosnącego domku - bezcenna :-) Po zbudowaniu piętra okazało się że mamy z sypialni widok na morze :-) no właściwie na zatokę...

tola
19-07-2010, 21:43
Bardzo dziękuję za życzenia, z przyjemnością przekażę Rodzicom :)

Magdalena P, z betonu były wylane schody, natomiast donicę domurowano później z cegły klinkierowej, na betonowej podstawie.
Na dole donicyjest położona rurka drenażowa, która wychodzi z boku donicy odprowadzając nadmiar wody, która kapie na iglaki posadzone wokół.
Choć chyba nie jest wykorzystywana, bo donica jest pod mocno wystającym okapem, deszcz tam raczej nie pada, więc o nadmiar wilgoci dość trudno.
Wymiary donicy po zewnętrznej, to 62cm x 75cm. Jutro zrobię zdjęcie z bliska i wkleję.
Magda, piękny widok masz z okien, szum morza będzie kołysał do snu, cudownie.

Ciepły, spokojny wieczór dziś, świerszcze koncertują, a ja to tak lubię :)

Magdalena P
19-07-2010, 21:46
Dziękuję za informacje, będę bardzo wdzięczna za zdjęcie.

Paty
19-07-2010, 21:51
oj jak dobrze ...................odpuściła winy ..............

betib
19-07-2010, 22:12
Tak, z Eurocampem. Kemping jest świetnie zorganizowany i usytuowany, mnóstwo zajęć dla dzieciaków. Mieliśmy jechać w tym roku, ale .... budowa. Nie żałujemy, bo pogoda super, do morza1500 m a rodość z rosnącego domku - bezcenna :-) Po zbudowaniu piętra okazało się że mamy z sypialni widok na morze :-) no właściwie na zatokę...

widoki masz super,po co Ci wakacje ;)
ja tez na wakacje z eurocampem jezdze, czyli na Bella Idalia warto jechac...no cóz moze za rok :)

Joanna&Mariusz
20-07-2010, 01:25
Tolu, piękny ogród, dom i jego wystrój - moje ulubione kolory - ciepłe i jasne...
Masz pieska???
Zastanawiam się, czemu nie ma zdjęc poddasza? Jestem ciekawa jak urządziłaś pokoje na piętrze. Ale może to zbyt prywatne.
Musisz byc dobrą i serdeczną osobą, życzę Ci powodzenia i wiele radości.
PS Oczywiście Twój dom będzie dla mnie inspiracją przy urządzaniu mojego ;-)

jamles
20-07-2010, 09:20
Masz pieska???

z tego co wiem to Tola nie ma kota na punkcie psów ;)

marjucha
20-07-2010, 09:21
z tego co wiem to Tola nie ma kota na punkcie psów ;)

Ba, wydaje mi się że nawet nie ma psa na punkcie kota :)

Alunek
20-07-2010, 12:56
Witaj Tolu:)

.. co słychać u ciebie?


Tak, z Eurocampem. Kemping jest świetnie zorganizowany i usytuowany, mnóstwo zajęć dla dzieciaków. Mieliśmy jechać w tym roku, ale .... budowa. Nie żałujemy, bo pogoda super, do morza1500 m a rodość z rosnącego domku - bezcenna :-) Po zbudowaniu piętra okazało się że mamy z sypialni widok na morze :-) no właściwie na zatokę...

czyżby Rewa, Reda... a może Puck?

Pozdrawiam :)

Magdalena P
20-07-2010, 13:13
[QUOTE=czyżby Rewa, Reda... a może Puck?

Pozdrawiam :)[/QUOTE]

Rewa, widok z Mostów :-)

Alunek
20-07-2010, 13:24
Rewa, widok z Mostów :-)

zazdroszczę...oj bardzo tego miejsca i widoczków:)

aka z Ina
20-07-2010, 13:35
rewa, widok z mostów :-)


zazdroszczę...oj bardzo tego miejsca i widoczków:)

ja również!!!

konstancja30
20-07-2010, 18:13
[..................Konstancja30, a ja Ci dziękuję za Twoje Wnętrzarskie opowieści i inspiracje.
Bardzo lubię zaglądać do tego wątku, czytać i oglądać te piękności, które pokazujesz.
Pomysł z tym konarem wkomponowanym w taras rewelacyjny.
Zresztą, niemal wszystko co tam widzę prawdziwie zachwyca. Dzięki :)....................Na pewno ważne jest, by chcieć pokonać kryzysy które mogą się zdarzyć. Nie mówić pochopnie, że to już koniec. Jeśli nie rozwalą związku, na pewno go wzmocnią. No i trzeba się wzajemnie po prostu lubić, kochać i szanować.
Chcieć siebie zaskakiwać, wciąż odkrywać, ale i zostawiać jeszcze coś do odkrycia i nie utonąć w nudzie i rutynie.
Ja też chciałabym za kolejne dwadzieścia lat, wciąż trzymać się za ręce. Trzeba o to dbać :)

Nawet nie wiesz jak sie ciesze, że odwiedzasz mój wątek .....:) nie śmiałam przypuszczać .......bardzo mi miło i zapraszam jak najczęściej :wiggle:

a o tym co dzieje się między dwojgiem ludzi nie można chyba trafniej i piękniej powiedzieć .......ja tez chcialabym tak za 20 lat .......wszyscy chyba chcemy .yle nie zapomniec o ty co wczesniej .......pielęgnowanie........szanowanie ........

yhm .......zgapiłam przepis na karkówke u Aki ....dodam tylko na etapie przypraw octu balsamico ciemnego ........zdradził mi to jeden Włoch ..........niezawodnie mięsko kruszeje :)

Alunek
22-07-2010, 11:08
Tolu - co u ciebie słychać ?

Miłego dzionka życzę :)

tola
22-07-2010, 11:55
Ba, wydaje mi się że nawet nie ma psa na punkcie kota :)

ale to się może zmienić :)
kocham wszystkie koty i psy swoich znajomych i to z wzajemnością,
więc wszystko przede mną w tym temacie :)

tola
22-07-2010, 12:01
Konstancja30, octu balsamicznego używam od dawna, ale o zmiękczaniu mięska nie wiedziałam.
Dzięki, że napisałaś, będę polewać, niech kruszeje.
Alunek, pytasz co słychać. Od powrotu z urlopu męczą mnie migreny, pobudka zwykle tuż po piątej rano.
Ból rozsadza połowę głowy. Łykam magnez z potasem, nie powinnam pić kawy, bo ona te pierwiastki wypłukuje.
Ale jak nie pić kawy, kiedy ciśnienie zwykle 95/60, przy czym tętno powyżej 90. Samopoczucie do kitu.
Ech, starość ;)
Magdalena P, obiecałam zdjęcia donicy przed domem, zaraz coś wrzucę

marjucha
22-07-2010, 12:05
ale to się może zmienić :)
kocham wszystkie koty i psy swoich znajomych i to z wzajemnością,
więc wszystko przede mną w tym temacie :)

Jakby co to mogę polecić dobrą hodowlę Owczarka Niemieckiego:)
Tylko daj znać:)

tola
22-07-2010, 12:07
17239

17241

17243

tola
22-07-2010, 12:09
Jakby co to mogę polecić dobrą hodowlę Owczarka Niemieckiego:)
Tylko daj znać:)

jasne :)

Alunek
22-07-2010, 13:41
Alunek, pytasz co słychać. Od powrotu z urlopu męczą mnie migreny, pobudka zwykle tuż po piątej rano.
Ból rozsadza połowę głowy. Łykam magnez z potasem, nie powinnam pić kawy, bo ona te pierwiastki wypłukuje.
Ale jak nie pić kawy, kiedy ciśnienie zwykle 95/60, przy czym tętno powyżej 90. Samopoczucie do kitu.
Ech, starość ;)


Strasznie wspóczuję Tolu. Mój małż miał taką samą przypadłość przez wiele lat i nie pomagały mu żadne tabletki, a badania nie wykazywały niczego niepokojącego. Pewien laryngolog powiedział mu 6 lat temu,że ból ten jest spowodowany krzywą przegrodą nosową. To z kolei jest powiązane z zatokami, a dokładnie z ciśnieniem w poszczególnych zatokach. Małż operacji nie poddał sie ,ale miał jedynie drobny zabieg laryngologiczny. Po nim jak ręką odjął - żadnego bólu...żadnych środków przeciwbólowych. Niestety ta sielanka nie trwa do dzisiaj. Jeden lot samolotem i kilka razy w ciągu dwóch lat ataki wróciły. Niestety lekarz ostrzegał go,że tak może się stać jeżeli nie wykona operacji. Na szczęście ból nie jest już tak silny...

aka z Ina
22-07-2010, 13:48
Toluś z migrena walczyłam kilka lat...raz to był efekt uboczny tabl.anty. innymi razy sama nie wie czego.....próbowałaś Migeji (Migea)???podobno jest wycofana, ale są zastępcze jej...
przez neurologa miała przepisane Coffecon Forte+ jakaś przeciwbólowa, w moim przypadku tylko działała Pyralgina..

tulam...

Ew-ka
22-07-2010, 14:07
Od powrotu z urlopu męczą mnie migreny, pobudka zwykle tuż po piątej rano.
Ból rozsadza połowę głowy. Łykam magnez z potasem, nie powinnam pić kawy, bo ona te pierwiastki wypłukuje.
Ale jak nie pić kawy, kiedy ciśnienie zwykle 95/60, przy czym tętno powyżej 90. Samopoczucie do kitu.
Ech, starość ;)

Tolu ...Ty znasz moja recepte na migreny wiec nie zwlekaj z jej zastosowaniem ...jakby co to przyjeżdżaj do mnie ...mój lekarz na pewno Ci pomoże ;)

sure
22-07-2010, 17:25
Współczuję migreny, niedługo skończą się te tropikalne upały, wszystkim się samopoczucie poprawi....

bemark
22-07-2010, 21:15
witam

Tolus mam pytanioe odnosnie bruku polozonego u Ciebie
jakiej firmy kupowalas jak sie uzytkuje
czy na podjezdzie przed garazem masz jasna kostke jak sie spisuje
pozdrawiam

Wipka
23-07-2010, 08:04
Witaj Toluś !
czy posiadasz grill w swoim orgodzie jeśli tak to pochwal się jak go wkomponowałaś ?
Pytam bo obecnie jestem na etapie zakubu grilla betonowego i chciałabym go ustawić przy altance ale widząc twoją wrodzoną zdolność aranżacji liczę że cos mi podpowiesz :)
pozdrawiam !

Magdalena P
23-07-2010, 08:32
Tolu bardzo dziękuję za zdjęcia - wiele mi rozjaśniły. U mnie wyjdzie jednak inaczej - między domem a kolumną. Jak zbudują wstawię swoje zdjecie (za pozwoleniem oczywiście :-)

BeataKM
23-07-2010, 08:37
Tolu jak sie czujesz? jak migrena :( ?

BetaGreta
23-07-2010, 09:35
Przyszłam posiedzieć w Twoim ogródku :)
Odpoczywam.

evitare
23-07-2010, 10:58
Ale jak nie pić kawy, kiedy ciśnienie zwykle 95/60, przy czym tętno powyżej 90. Samopoczucie do kitu.
Ech, starość ;)


Witam i spieszę sprostować, że nie starość to, nie starość! Tylko przypadłość szlachecka ;)
A ciśnienie na granicy hipotonii i tętno zwariowane znam dobrze, oj, znam :( Ale na pocieszenie zacytuję fragmencik artykułu:
"(...) jest jakiś związek łączący hipotonię z długowiecznością. Jednak na razie są to tylko hipotezy niepotwierdzone przez naukowców. Osoby z niskim ciśnieniem nie mają powodów do obaw cierpiąc na tą dolegliwość, albowiem posiadają swojego rodzaju eliksir długowieczności (...)" :)
Na ochłodę przesyłam widoczek ze spaceru sprzed kilku dni:

http://images41.fotosik.pl/313/b66ffadfcfa04b93m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b66ffadfcfa04b93)

A już tak zupełnie nie mogąc się oprzeć pokażę moje wczorajsze znalezisko - na naszej działce, na maleńkich iglaczkach - maleńki rój pszczółek. Rozbroiły mnie całkowicie. I już liczę w myślach na ten miód spadziowy za latek parę, hehe :rolleyes:

http://images40.fotosik.pl/313/a442f348249df5ffm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a442f348249df5ff)

Ps. poza pszczółkami urzekł mnie zachód słońca (planuję tak umiejscowić kuchnię w projekcie, by móc mieć go przed oczami). Jakość niestety nie najlepsza, jako iż zdjęcie robione aparatem z telefonu, ale co tam! Pozdrawiam!

http://images47.fotosik.pl/318/f6f3215172507747m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f6f3215172507747)




(http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f6f3215172507747)

aka z Ina
23-07-2010, 11:13
Toluś-dzisiaj lepiej?

sure
23-07-2010, 11:37
Sama nalezę do niskociśnieniowcow, fakt - żyją dużej. Ale co to za życie, czasami w półśnie!... ;)

Ew-ka
23-07-2010, 12:00
Tolusia pozdrawia 17374 terapia zastosowana wieczorem zadziałała rewelacyjnie ....było białe wino , ploteczki ,mnóstwo śmiechu i bieganie boso po trawie na działce :wiggle:

aka z Ina
23-07-2010, 12:30
no to super!:)

konstancja30
23-07-2010, 12:37
no prosze a świstak .......siedział ...i ..........wycinał ...........bluszczyki :)

ponury63
23-07-2010, 13:15
bieganie boso po trawie na działce :wiggle:
żeby tylko kataru nie dostała... wszak nimfom katar nie przystoi ;)

tola
23-07-2010, 16:14
ale się nabijacie tu ze mnie...buziaki wszystkim :)
wczoraj późnym popołudniem pojechałam na działkę z moją absolutnie najlepszą i absolutnie wyjątkową przyjaciółką na babski wieczór,
a właściwie noc i dzisiejsze przedpołudnie.
Do drugiej w nocy chcichrałyśmy się na tarasie nieprzytomnie, białe zmrożone wino nam w tym pomagało ;)
Gadałyśmy jeszcze później do 4, a raniusio biegałyśmy po rosie.
Kurcze, żadnego bólu głowy, żadnego ataku migreny...cudownie ozdrowiona.
Wnioski...nasuwają się same :)
Jeśli dziś nad ranem znów mnie dopadnie, wracam na działkę, kupuję beczkę wina i tam zostaję. Kto ze mną ?

Evitare, piękne zdjęcia, zdradź, gdzie był ten spacer (zdjęcie1), niezwykle piękne miejsce
BetaGreta, cieszę się że jesteś :)
Sure, może i w pół śnie, ale jednak dłużej i tego się będę trzymać :)
Wipka, odkąd kupiliśmy grill elektryczny, dopadło nas lenistwo i nie chce się takiego tradycyjnego rozpalać.
Murowanego nie mamy. Ale wiesz co, gdzieś w dziale ogrodów chyba był wątek o grillach murowanych, warto odszukać,
bo jak dobrze pamiętam było sporo zdjęć i propozycji. Może akurat coś tam wypatrzysz.
Bemark, ja mam położoną kostkę o nazwie "Starobruk" robioną przez lokalnego producenta.
Starobruk...bo jest taka lekko zaokrąglona, chyba nawiązując do dawnego bruku zwanego "kocimi łbami".
Jest dość mocna, ale nie ukrywam, że jasny kolor na podjeździe już od dawna nie jest taki, jak na początku.
Z tym, że mnie akurat taka świeża, czysta mniej się podobała.
Za nowa, za sztuczna, teraz jakoś tak naturalniej wygląda, kiedy czas ją spatynował, mech się delikatnie przytulił w zaokrągleniach.
Nie przeszkadza mi to.

Siedzę z mokrym ręcznikiem na głowie, zajadam melona i myślę o Was wszystkich ciepło...bo przecież inaczej nie można :)

ponury63
23-07-2010, 22:29
i globalne ocieplenie zrobiło myk o promil :)


Jeśli dziś nad ranem znów mnie dopadnie, wracam na działkę, kupuję beczkę wina i tam zostaję. Kto ze mną ?
pierwszy :D
ale jeśli warunkiem jest migrena, to chyba szkoda łepetynki... może jakiś inny powód owych Dionizji wymyśleć :stirthepot:

tola
23-07-2010, 23:48
Ja jestem zwolniona z wymyślania, bo wiadomo, że choruję na głowę ;)
ale powodów owych Dionizji (trudne słowo;) ) jestem niezmiernie ciekawa.
Jakież inne mogłyby być? ;) :)

konstancja30
24-07-2010, 00:01
aż się sobie dziwie bo zawsze pomysłów pełna głowa .....a tu nic :bash:...
...ale na bieganie po rosie i Dionizje ...(skopiowałam sobie i zmieniłam literke ...no trudne ;)) to jako druga w takim razie ...sie zapisze .......:)

tola
24-07-2010, 00:08
:wiggle:

to ja szybciorem kombinuję drugą beczkę wina :D

ponury63
24-07-2010, 00:47
ale powodów owych Dionizji (trudne słowo;) ) jestem niezmiernie ciekawa.
Jakież inne mogłyby być? ;) :)
1. nadzwyczajna chętka na doznania estetyczne, smakowe i wysublimowane (te bosonogie nimfy*) :rolleyes:
2. miła konwersacja wspomagana beczką (a nawet dwiema) :stirthepot:
3. bachanalia bez szczególnych aspiracji - ot, typowy, acz kurtularny reset systemu przed kolejnym pracowitym tygodniem :lol2:
4. mix powyższych (ewentualnie dyscyplin dodatkowych ;))


* www.youtube.com/watch?v=RtjSrWvsF-A :wiggle:

bemark
24-07-2010, 09:14
Witaj
dzikuje pieknie za odpowiedz
mam jeszcze jedno pytanie
chodzi mi o skarpy ktore masz przy tarasie
czy ziemia jest usypana bezposrednio przy tarasie czy masz moze opaske z kostki czy kamienia
mam podobny uklad tarasu i nam zaproponowano poprowadzic wzdluz tarasu opaske z kostki a nastepnie usypac ziemie i zrobic skarpe
gdybys mogla mi cos podpowiedziec bede wdzieczna
pozdrawiam cieplutko w chlodny i pochmurny dzien

sure
24-07-2010, 10:26
Bachanalia i Dionizje - nowe, twórcze wykorzystanie ogrodu. Albo nawet nie nowe, ale jestem za (szczególnie w takim pięknym ogrodzie)! :)

RAMILA
24-07-2010, 22:30
Witam :) tola tak pięknie u Ciebie że można patrzeć i patrzeć i nigdy nie ma się dość,pozdrawiam :)

Arnika
24-07-2010, 22:38
Oj ja tez z tych niskociśnieniowych zapisuję się na nocne chichranie i bieganie po rosie.... Ale może w klapeczkach....
Winko też może być....

ilona73
25-07-2010, 10:22
Cześć. Od pewnego czasu śledzę to forum i muszę Ci się przyznać, że działasz na mnie kojąco. Dzięki Tobie nabieram energi i pozytywnego myślenia. Musisz być cudowną osobą. Aha. Od dzisiaj zaczynam pielęgnować mój związek. Dziękuję, że jesteś.

triada1301
25-07-2010, 11:19
Ach. i och.. nad twym boskim ogrodem Tolu wzdycham Jest poprostu katalogowy
Mam prośbę do Toli i innych użytkowników czy mogli by mi podpowiedzieć czym obsadzic 20 metrowy podjazd z POL BRUKU do domu i do garażu (linia prosta)? Na biało zaznaczyłam jak najprawdopodobniej bedzie wyglądał. Choc to nastąpi dopiero w sierpniu wiec sugestie mile widziane.
Działka to prostokąt w poziomie, dom jest na środkudziałki. Chciałabym rosliny które zdobiłyby cały rok, proste, nieskomplikowane.
I jeszcze jedno co nasadzic przed tymi wielkimi oknami jadalni?
http://img20.imageshack.us/img20/1684/thumbsultanw1www.jpg (http://img20.imageshack.us/i/thumbsultanw1www.jpg/)

mayland
25-07-2010, 18:52
Tolu mówisz, ze elektryczny grill rozleniwia? Muszę zatem swój z pudełka wyjąć i sprawdzić. Tradycyjnego grila odechciało się nam rok temu jak powstało miejsce na ogniska. Teraz widocznie czas na kolejny krok w ewolucji i elektyczny na tarasie podłączyć. :D Jakieś sprawdzone sposoby na jedzonko z grilla elektrycznego? ;)

U mnie rosy nawet nie ma :( Wcale u nas nie pada juz od dawna. Susza straszna. Kolejne krzaczki mi padają. Te przelotne kilka kropli które spadło z nieba tylko rośliną zaszkodziło bo jak poparzone są.

Arnika
25-07-2010, 19:09
Mayland u nas przedwczoraj była straszna burza, pozrywało linie z prądem, a lało jak z cebra. Wczoraj chłodniej i wytrzymało bez deszczu, ale dzisiaj już pada. To dobrze, ale za to 15*C - spadek o jakieś 25*C to za dużo. Właśnie siedzę i marznę...
Jeśli Cie to pocieszy to też popadało mi bardzo dużo krzaczków... Aż się mężowi nie przyznam ile za te krzaczki płaciłam... Najbardziej żal mi, że padł mi oczar i klon... oraz kilka innych....

Nadulka
26-07-2010, 08:18
Witam się po urlopie i pozdrawiam serdecznie;)

evitare
26-07-2010, 09:18
Witam porannie - rześko i jakoś tak świeżusieńko :) Nareszcie chwila wytchnienia od nieznośnych upałów (wiele osób mi mówi, że jestem nienormalna - ale ja za latem to jakoś tak... niekoniecznie, no....).
Tolu, okolice ze spacerku to Jezioro Nidzkie. Bardzo się staram znajdowac wciąż piękno w tych krajobrazach - jednak kiedy ma się na codzień takie widoki, to one niepostrzeżenie powszednieją, stają się tak oczywiste, zwyczajne... Czasem aż trzeba sobie przypominać, jak ładnie można się zachwycać pięknem Natury.
Zdjęcie, które mam w avatarze, to Śniardwy - tzw. Mazurskie Morze. W pochmurne dni nie ma szans zobaczyć drugiego brzegu. W dzieciństwie zawsze wyobrażałam sobie, że w takim jeziorze jest podwodne królestwo - marzyłam, że kiedyś wyruszę na wyprawę po złoto ;) Któregoś razu zobaczyłam na jeziorze ów "złoty szlak" i dopiero wtedy przypomniałam sobie o dziecięcych marzeniach :)
Pozdrawiam z Krainy Tysiąca Wielkich Jezior Mazurskich!

http://images38.fotosik.pl/315/961c9061d5aa6f19m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=961c9061d5aa6f19)


Ps. Hmmm... białe winko na kłopoty z ciśnieniem... Takiego sposobu nie znałam, jednakże nie omieszkam wypróbować :rolleyes:

Alunek
26-07-2010, 12:27
... ja też się piszę Tolu ;)


...miłego dzionka :)

Arctica
26-07-2010, 21:05
A ja muszę dopytać o tą karkówkę z ananasem i... kwaszoną kapustą, no właśnie:rolleyes:nijak mi to nie potrafi się ułożyć w łepetynie.
Wiem, najlepiej spróbować, ale może choć naprowadzenie na smak przewodni tej zadziwiającej kompozycji:)

Pozdrawiam serdecznie

Zygul
27-07-2010, 16:27
zawitam, bo dawno mnie tu nie było :D
pozdrowienia Tolu

tola
27-07-2010, 21:01
Zygul, miło Cię widzieć :)
Arctica, nie wiem jakiej podpowiedzi udzielić, by ten smak opisać.
Chyba musisz spróbować to zrobić i wtedy Ty nam opiszesz do czego to podobne.
Umowa stoi? ;)
Evitare, dziękuję za ten opis, muszę zaplanować wyjazd w te okolice, zachęciłaś mnie.
Śniardwy oglądałam w różnych jego zakątkach, a linia brzegowa jak wiadomo mocno pokręcona.
Ale Nidzkiego nie widziałam. Wpisuję go na swoją listę szybkich odwiedzin :)
RAMILA, dziękuję Słonko :)
W następnym poście wrzucę jakieś zdjęcia ogrodu z pozdrowieniami :)
Ilona73, dla takich słów, jakie przeczytałam, warto tu pisać, być, starać się.
Bardzo Ci dziękuję, budują mnie takie wpisy i ciepło rozlewa się po sercu.
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko :)
Triada1301, ja mam zawsze kłopot z takimi podpowiedziami, bo nie jestem projektantem, u siebie tworzę z potrzeby serca.
Nie wiem co lubisz, jak to sobie wyobrażasz we wstępnym zarysie. Jak ma wyglądać całe otoczenie domu.
Trudne to. Myślę, że bardziej Ci pomoże profesjonalna podpowiedź forumowej Elfir.
Arnika, u nas popadało dopiero dziś. Do tej pory, przez ostatnie dni, w których ochłodziło się w kraju, u nas było wciąż bardzo ciepło i duszno.
Bardzo ciepło jest nadal, ale deszcz przyniósł ulgę w oddychaniu, zupełnie inne powietrze teraz.
Ogród też wdzięczny, wiadomo, że susza mu nie służy.
Mayland, ja na tym elektrycznym grillu robię wszystko tak jak na tradycyjnym.
Ale przeważnie są to warzywa, mięsko sporadycznie.
Uwielbiam grilowaną cukinię z ziołami, bakłażan, paprykę, szaszłyki drobiowo warzywne.
I bardzo mi smakuje opiekane pieczywo tostowe z masłem czosnkowym i ziołami. Pycha.
Nadulka i jak urlop, udany? wypoczęłaś?
Bemark, ja mam skarpę, która przylega bezpośrednio do płyty tarasu.
Ale dobrze jest go odizolowac od wilgoci stosując cienką warstwę styropianu, lub folii kubełkowej.
Szczerze mówiąc nie bardzo sobie umiem wyobrazić tę kamienną opaskę w takim miejscu.
U mnie na razie po 5 latach nic się złego nie dzieje, oby tak zostało ;)

tola
27-07-2010, 21:04
1. nadzwyczajna chętka na doznania estetyczne, smakowe i wysublimowane (te bosonogie nimfy*) :rolleyes:
2. miła konwersacja wspomagana beczką (a nawet dwiema) :stirthepot:
3. bachanalia bez szczególnych aspiracji - ot, typowy, acz kurtularny reset systemu przed kolejnym pracowitym tygodniem :lol2:
4. mix powyższych (ewentualnie dyscyplin dodatkowych ;))


* www.youtube.com/watch?v=RtjSrWvsF-A :wiggle:

to ja przystaję na punkt 4.
Bierzemy też proponowanego Mietka Szcześniaka i jestem przekonana, że razem z dziewczynami, które się tu zadeklarowały,
będziemy pląsać wcale nie mniej wdzięcznie, od tych dziewczyn w teledysku :)

...co ty na to, bo ja na to jak na lato.... :)

tola
27-07-2010, 21:12
Zaniedbałam wklejanie zdjęć ogrodowych.
Wkleję dziś te, które zrobiłam po powrocie z urlopu, na dzień przed pamiętną nawałnicą

kwitnące jukki w różnych ujęciach

17848

17849

17850

17851

17852

Arnika
27-07-2010, 21:19
Juki są śliczne... Nie mogłam od nich oczu oderwać, jak widziałam u kogoś na ogrudku... A miałam i ja swoje, malutkie i mąż potraktował je kosiarką....

tola
27-07-2010, 21:20
oszałamiająco pachnąca róża angielska

17858

17859

lilie w kompozycjach rabatowych

17860

17861

17863

tola
27-07-2010, 21:24
Języczka Przewalskiego

17864

skrzynka tarasowa

17865

Róża Sympathia

17866

róża okrywowa

17867

konstancja30
27-07-2010, 21:33
Tolu ...juka zachwyca ...wierzyć mi sie nie chce że moja kiedyś cos takiego z siebie wyda bo maleństwo to jeszcze ale serce rosnie jak sie spojrzy na możliwości przedstawicielek gatunku :)

róże ...jak ja o nich marze ...w przyszłym roku nie odpuszcze .......

i zaprawde powiadam odurzona ich zapachem moge plasac nawet lepiej od teledyskowych :) ;)..........tylko niech przestanie lać .......bo smutno nagle sie zrobiło ...

dlatego posiedze tu jeszcze i popatrze na zapamietane w kadrze promyczki :::)

tola
27-07-2010, 21:37
A teraz zdradzę to, o czym wspominałam po powrocie z urlopu, a mianowicie o "tajemniczych kulach".
Kiedyś w swoim Dzienniku Ew-ka pokazała zdjęcia pewnego ogrodu, w którym zobaczyłam ceramiczne kule.
Były pięknie wkomponowane w ogród, nie mogłam się na to zdjęcie napatrzeć.
Oczywiście zostały wpisane na listę chciejstw, ale w naszych centrach ogrodniczych były nie do zdobycia.
W drodze powrotnej z Włoch, w malutkiej miejscowości w Austrii, w ogródku tuż przy kwiaciarni dostrzegłam moje wymarzone kule.
Nie było siły, hamowanie, nawrotka i parkowanie pod ową kwiaciarnią.
Niestety, pani sprzedająca objaśniła, że do kupienia są tylko największe, pośredniej i najmniejszej w tej chwili nie ma.
Rozumiecie moją desperację?
Musiałam zrobić wszystko, by wyjechać z trzema kulami tak, jak założyłam.
Wyciągnęłam je z rabaty i bardzo zdecydowanie oznajmiłam, że bez nich do Polski nie wracam.
No i wróciłam z nimi :)

Na razie stoją (leżą) na tarasie, ale znajdą swoje miejsce w ogrodzie.
W jakim sąsiedztwie? to na razie tajemnica ;)

moje kule

17872

17873

17874

17875

17876

konstancja30
27-07-2010, 21:46
kule ...no warto było hamować ...:)

rogbog
27-07-2010, 21:47
:jawdrop::jawdrop::jawdrop:
...Boski ogród, Boski taras i kule Booooskie!!!!

Jak wpadam w deprechę patrząc na swój "ogród" od razu lecę do Ciebie Tolu..od razu balsam na serce:)

:):)

braza
27-07-2010, 22:07
Przyszłam oczy nacieszyć:wiggle:

ed-mar
28-07-2010, 08:07
Ogród jak zwykle olśniewający, kule superanckie, pieknie Tolu!!!
Teraz jest chyba najlepszy okres dla roślinek, wszystko rośnie w oczach (widzę to również po swoim ogrodzie:)

BeataKM
28-07-2010, 09:43
juz się nie mogę doczekać gdzie te piękne kule beda miały swoje miejsce w tym pięknym ogrodzie.....już Tola się o to postara żeby z zachwytu znów szczęki nam do podlogi poopadały :)

Anna eM
28-07-2010, 09:49
nooo pieknie... az wstyd pokazac jak wyglada nasz ogródek (bo ogrodem to on nie jest)... bede zaglądała... może sie czegoś nauczę ;)

Zygul
28-07-2010, 09:51
ja do kul proponuję jeszcze tor i kręgle ;) :D

betib
28-07-2010, 10:18
ooooooooooo jak cudnie ! znow popadam w kompleksy !
Tolu a co z tymi zdjeciami u Ciebie jest za takie troche rozjechane są ?

Nadulka
28-07-2010, 10:34
Tolu,ogród jak zwykle piękny,jak wy zmieściliście te kule? No ale jak kobieta sobie już coś ubzdura to nie ma mocnych,wiem coś o tym....
Na urlopie wypoczęłam,naładowałam akumulatory,pogoda dopisała;) Ale jak już pisałam w kilku wątkach,to mieliśmy po powrocie niespodziankę,a więc ukradli nam 4 krzesła tarasowe(2 nam zostały,może mieli jeszcze po nie wrócić,albo mieli zamówienie tylko na 4szt,no cóż....) Dzwoniłam już do pana od którego kupiliśmy,ale jest do połowy sierpnia na urlopie,więc musimy poczekać.

sure
28-07-2010, 11:04
No już pokaż, pokaż, nie każ czekać! :)
Nie mam pojęcia, gdzie będą stały, bo wszystkie miejsca Twojego ogrodu wydają się już doskonałe i całkowicie urządzone, naprawdę ciekawa jestem! Są cudne i z pewnością zrobisz im odpowiednią ekspozycję:)

Alunek
28-07-2010, 11:19
Tolu,u ciebie jak zwykle przepięknie:rolleyes:

..ciekawy pomysł z tymi kulami. Widziałam takie , ale w wydaniu srebrym. Ciekawa jestem gdzie je umieścisz:)

tabaluga1
28-07-2010, 21:41
Jak zawsze cudownie. Kule super, sama chętnie bym takie przygarnęła;). Z niecierpliwością czekam na zdjęcia kul w nowym miejscu. Nawet nie próbuję zgadywać, gdzie je ustawisz, bo wszędzie wyglądałyby świetnie.
Karkóweczka natarta ziołami czeka na swój wielki dzień. Baaaaaaaaardzo jestem ciekawa smaku.
pozdrawiam

aka z Ina
29-07-2010, 12:58
i ja ciekawa jestem co znowu kombinujesz;)...kule świetne i się nie dziwię, że zachorowałaś na nie!

ponury63
29-07-2010, 14:04
Bierzemy też proponowanego Mietka Szcześniaka i jestem przekonana, że razem z dziewczynami, które się tu zadeklarowały,
będziemy pląsać wcale nie mniej wdzięcznie, od tych dziewczyn w teledysku :)

...co ty na to, bo ja na to jak na lato.... :)
...ja na to - jak najbardziej :yes:
wdzięczne pląsy nie powinny zdemolować Twego ślicznego ogrodu
http://kingsize.wrzuta.pl/audio/aANK4YH0dYP/mietek_szczesniak_prababcia
zastanawiam się tylko, czy huczna zabawa nie będzie przeszkadzać dinusiom w wysiadywaniu jaj :rolleyes:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=17875&d=1280259363

edit-blondi
29-07-2010, 23:30
Toluś czy możesz mi napisać jaką trawę masz u siebie posianą (nazwa , producent...). Wygląda bosko. Moja też miała być piękna jak zapewniał sprzedawca, ale niestety daleko odbiega od moich oczekiwań. Pełno chwastów, babek i takiego grubego trawska, które rośnie w kępach i płozi się po ziemi. Pocieszam się tylko tym, że lepsze to niż goła ziemie, ale na pewno po zrobieniu już ogrodzenia i wszystkich rabatek postaram się zmienić trawę. No i chciałbym, żeby to już było to bo to strasznie dużo pracy i wysiłku.

Alunek
30-07-2010, 10:33
Toluś czy możesz mi napisać jaką trawę masz u siebie posianą (nazwa , producent...). Wygląda bosko. Moja też miała być piękna jak zapewniał sprzedawca, ale niestety daleko odbiega od moich oczekiwań. Pełno chwastów, babek i takiego grubego trawska, które rośnie w kępach i płozi się po ziemi. Pocieszam się tylko tym, że lepsze to niż goła ziemie, ale na pewno po zrobieniu już ogrodzenia i wszystkich rabatek postaram się zmienić trawę. No i chciałbym, żeby to już było to bo to strasznie dużo pracy i wysiłku.
Pozwolisz,że podpowiem coś. Zamiast wymieniać trawę ,spryskaj swój trawnik środkiem na dwulistne do trawników np Biofix lub Miniszek. Po kilku dniach zauważysz ,że niechciane chwasty zaczynają obumierać. Zabieg należy powtarzać w miarę potrzeb. Ja robię takie opryski dwa razy ,czasami trzy w czasie jednego sezonu wiosna -lato.Koniecznie trzeba też dostarczać trawnikowi odżywek,aby trawka ładnie rozkrzewiała się (mniej miejsca dla chwastów) i była zielona.Pozdrawiam.Ala

BeataKM
30-07-2010, 22:01
cos szefowej nie ma od kilku dni.....czyzby zastanawiała sie tak długo gdzie kule zaparkować ? ;)

jamles
31-07-2010, 15:25
szefowa to na koniec lipca miała do Wrocka jechać

tola
31-07-2010, 22:24
Coś mi zdróweczko ostatnio nawala, ustąpiły migreny, odetchnęłam, to przyplątało się zapalenie śluzówki jamy ustnej.
Dwa dni nic nie mogłam jeść, umycie zębów to tortura, gorączka, antybiotyk i straszliwe osłabienie.
Ale już zdecydowanie lepiej i jutro jedziemy do Augustowa...ja tylko popatrzeć na jezioro, reszta będzie się moczyć ;)

Tabaluga1 i jak karkóweczka, mniamuśna?
Dziewczyny, z kulami to nie taka prosta sprawa, powstanie całkiem nowy zakątek i to wymaga pracy, wezmę się za to dopiero jesienią.
Chyba że w między czasie wyklują się dinozaury, to będzie po temacie ;)
Betib, u mnie zdjęcia się nie rozjeżdżają, normalnie jest.
Anna eM, witaj, fajny awatarek :)
Zygul, moimi kulami rzucać po torze, o niedoczekanie ;)
Jamles, z Wrockiem sprawa się nieco skomplikowała, wychodzi na to, że Ciocia przyjeżdża do nas.
Jeśli pojedziemy, to pewnie dopiero we wrześniu.
Poza tym lato nas rozpieszcza, wciąż czujemy się tak jakoś urlopowo, pracować się nie chce.
Mam nadzieję że sierpień też będzie rozpieszczał temperaturą i życiem tarasowym, a może i wrzesień i październik i ...listopad ;)

tabaluga1
01-08-2010, 13:53
Karkóweczka właśnie została spałaszowana. Na wyraźne życzenie (wręcz żądanie) moich facetów, wpisuję na stałe do kuchennego repertuaru.:):):)
Mięsko super soczyste, rozpływające się w ustach. Smak zaskakujący. Kapusta o smaku ananasowym, nawet na zimno- pychota. Coś, co tygryski lubią najbardziej;)
A teraz z innej beczki
Tolu, co to jest za świerk na zdjęciu przytoczonym powyżej przez ponurego. Chodzi mi o ten srebrny na nóżce, na Twojej wysepce? Czy to glauca globosa, czy może jakiś inny?

Co do zdrówka, to przypomina mi to doświadczenia własne po tegorocznych wczasach. Tyle, że ja po migrenach nie miałam zapalenia śluzówki, ale też problemy gardłowe- ciągła chrypka, suchy bardzo uporczywy kaszel- nawet w nocy. Słyszałam, że może to być spowodowane klimatyzacją, lotem samolotem.
Cóż, trzymam kciuki za powrót do zdrowia i udanej wycieczki życzę.

RAMILA
01-08-2010, 18:13
Witam się i zapowiadam że ja też czekam na ulokowanie tych kul,napewno efekt będzie oszałamiający ;) pozdrawiam

Arctica
01-08-2010, 21:47
Arctica, nie wiem jakiej podpowiedzi udzielić, by ten smak opisać.
Chyba musisz spróbować to zrobić i wtedy Ty nam opiszesz do czego to podobne.
Umowa stoi? ;)


Pewnie:D

Tylko najpierw muszę się nasycić cukinią... normalnie nienormalnie pyszna:rolleyes:, dziś właśnie z karkóweczką była i mi się o Twoim przepisie przypomniało:)

BetaGreta
02-08-2010, 10:49
Toluś, zdrówka!

DarioAS
02-08-2010, 16:53
Ha!.. http://forumogrodnicze.info/images/smiles/icon_lol.gif, też się takiej kuli dorobiłam, ale jednej i.. z gałązek wierzbowych ;)
Od jakiegoś czasu chodzą za mną takie kule, ale cenowo tanio nie wychodzą, więc poszłam na kompromis i mam taką.
Za kilka groszy :D, czekam aż dowiozą inne rozmiary.
Jak zdążę wieczorem i nie padnę (po pracach ogródkowych) to wrzucę u siebie.

Tolu, zdróweczka http://forumogrodnicze.info/images/smiles/kiss.gif

Anna eM
03-08-2010, 02:20
tak patrze sobie na ten trawniczek i ... boooski... u nas chaszcze az sie patrzy, ale najpierw sie urządzamy pozniej zajmiemy sie ogródkiem... ale marze o takim zielonym dywanie z trawy... mężo ma co prawda jakies koncepcje na te chwaszczory... nooo ok... niech działa, zobaczymy efekty... ;)

aa a avatar ;) hehe no cała ja ;)

Magi77
03-08-2010, 08:45
Doberek Toluś:)

Piękny ogród i piękne kule:)
Ciekawe jak nas zaskoczysz ich ulokowaniem:)

Nadulka
03-08-2010, 09:00
Tolu dużo zdrówka życzę:)

Rynka
03-08-2010, 15:40
Witaj Tolu pourlopowo....zdjęcia przepiękne:) Już po obejrzeniu Twoich ubiegłorocznych fotek z nad Gardy obiecałam sobie, że kiedyś tam pojadę...a teraz tylko się w tym upewniłam. Jak tylko nasza ruinka w końcu stanie na nogi, pierwszy urlop- kierunek Włochy!!! No i widzę, że poza opalenizną, naładowanymi akumulatorkami i wspaniałymi wspomnieniami przytargałaś jeszcze mega łupy;) Szkoda tylko że Polska powitała Cię chorobami.....a co do tego pląsania po rosie to ja też się zgłaszam. Tylko ze mnie to raczej taki wieloryb niż nimfa;)
A tak zupełnie z innej beczki to jestem baaardzo niepocieszona......właśnie doczytałam że wybrałaś się do Augustowa, a ja w niedzielę wrócilam z tych okolic:bash::bash: Gdybym wiedziała że jesteś tak niedaleko.......:bash::bash:!!!

tola
04-08-2010, 11:05
Rynka, jeszcze to nadrobimy, nie raz, ja w to wierzę :)

Witajcie Słonka :)
Wczoraj skończyłam antybiotyk, więc wreszcie winko do obiadu ;)
Dziś pochmurny, rześki dzień, wytchnienie od upału, zamierzam popracować w ogrodzie.
Przegonię lenia, który się gdzieś u mnie zadomowił ostatnio.
Trawy ozdobne w pełnym rozkwicie, muszę obfotografować.
A jutro wyjazd do Warszawy, sporo spraw, jak zwykle wszystko w biegu, pośpiechu.

Co jecie na drugie śniadanie?
U mnie dziś tak: do ulubionej miseczki wrzucam maliny i borówkę,
zalewam jogurtem wiśniowym, posypuję dużą ilością musli z suszonymi bananami i czekoladą.
Jejuniu, jakie to smaczne :)

mayland
04-08-2010, 11:15
A jutro wyjazd do Warszawy, sporo spraw, jak zwykle wszystko w biegu, pośpiechu.

Ha! To obie się będziemy rozbijać w pośpiechu po stolicy :D Ja na 11 z mamą na Ursynów do lekarza a potem w planie Janki :D Jak pojedzie z nami siostra to moze i wiecżór nas tam zastanie. A jeśli to będzie szwagier to.... obiad pewnie już w domu będzie :D

tola
04-08-2010, 11:27
Mayland, my jeśli nie dostaniemy drzwi do regałów w Ikei tej koło Marek ,(a ostatnio nie było tych drzwi), to pojedziemy do Janek.
Ty się strzeż, bo będę Ci deptać po piętkach ;)
Trzymam i mocno zaciskam by wizyta Mamy na Ursynowie była pomyślna.

mayland
04-08-2010, 11:32
Ja krowę w Ikea będę wybierać :D Tzn skórę z niej ;) Udanych zakupów Wam życzę. Zrobiło się chłodniej to i przyjemniejsza podróż i zakupy będą.
Ja chętnei skoczyłabym jeszcze do Arkadi poszwędać sie po H&Y czy Duce ale pewnie nie będą chcieli ze mną jechać.... :)

Alunek
04-08-2010, 11:40
Ja krowę w Ikea będę wybierać :D Tzn skórę z niej ;) Udanych zakupów Wam życzę. Zrobiło się chłodniej to i przyjemniejsza podróż i zakupy będą.
Ja chętnei skoczyłabym jeszcze do Arkadi poszwędać sie po H&Y czy Duce ale pewnie nie będą chcieli ze mną jechać.... :)


.. jakto? Kobiecie w ciąży nie odmawia się;) Powiedz,że ich myszy zjedzą :D


miłego dzionka dziewczyny :)

Tolu, czekam na zdjęcia traw. Wiesz , jak ja je uwielbiam :rolleyes:

tola
04-08-2010, 12:03
Mayland, w Arkadii też będę, muszę zajść do Jeans Club, zawsze tam kupuję T-shirty.
Zdzwonimy się na wspólną kawę :) A Ala dobrze mówi, widmo myszy w domu powinno zadziałać ;)

Alunek, mnie też te trawy chwytają za serce. Pięknie odbiła po zimie Rozplenica i już kwitnie,
zakwitła wysokimi, cieniutkimi witkami Trzęślica.
Lubię patrzeć, jak wiatr nimi porusza, jest coś tak delikatnego, subtelnego w tym widoku.
Czysta poezja.

Nadulka
04-08-2010, 12:34
Tolu,a ja mam do ciebie pytanie,czy trzeba obcinać przekwitnięte kwiaty yuki?(ten badyl)

Alunek
04-08-2010, 12:47
Tolu, ja mam miskanty, kostrzewy i turzyce... i ciągle mi mało;)

... zazdroszczę Wam tej wspólnej kawki :rolleyes:fajnie byłoby spotkać się w realu ....

tola
04-08-2010, 12:49
Nadulka, nie wiem, czy trzeba, ja zawsze wycinam, bo mi się takie badyle nie podobają.
A Ty już wiesz, że ja pewne ogrodowe "trzeba, nie można" naginam do własnym potrzeb i odczuć estetycznych ;)
Tak więc u mnie badyle już wycięte.

tola
04-08-2010, 12:54
Alunek, no właśnie, dawne forum, dawna atmosfera, dawne zloty forumowiczów...bezcenne.
Aż żal, że komuś to przeszkadzało. To były piękne czasy, wirtual wirtualem, a real realem.
Połączenie tych dwóch światów owocowało przyjaźniami, mnóstwem dobrych wspomnień i tęsknot.
Takie zloty formalne mobilizowały ludzi, by w ten jeden dzień przyjechać i spotkać się ze wszystkimi bez względu na wszystko.
Bo wiadomo, że jak się samemu coś organizuje, to jakoś ciężko zgrać terminy.
Nie wiem, dlaczego Redakcja pozbawiła nas takich spotkań, żal :(

Nadulka
04-08-2010, 13:34
Tolu dziękuję bardzo,jak tak mówisz to ja też wytnę swoje;)

Miłego dnia życzę:)

tabaluga1
04-08-2010, 13:39
Co do yuki, to może ja odpowiem, choć moje jeszcze nie kwitły:( i nie jestem fachowcem w tej dziedzinie.
Podobno powinno się usunąć całe kłącze, z którego wyrosły i kwitły kwiaty. Wydaje ono kwiat jednorazowo, a potem tylko zajmuje miejsce;)
Udanych zakupów życzę

jamles
04-08-2010, 16:04
Co do yuki, to może ja odpowiem .............
jutro wywalę te kłącza, chyba, że można z tego wyhodować nowe yuki :rolleyes:
do tej pory pędy po przekwitnięciu wycinałem, miały ok 2 metrów

sure
04-08-2010, 17:21
Takie zloty formalne mobilizowały ludzi, by w ten jeden dzień przyjechać i spotkać się ze wszystkimi bez względu na wszystko.
Bo wiadomo, że jak się samemu coś organizuje, to jakoś ciężko zgrać terminy.
Nie wiem, dlaczego Redakcja pozbawiła nas takich spotkań, żal :( Nigdy na zlocie FM nie byłam, wygląda na to, że już nie będę... :(
Mam nadzieję, że mimo to uda mi się te wirtualne znajomości przenieść do realu choćby częściowo! :)

A jeśli chodzi o trawki, też jestem miłośniczką, ale moje jeszcze malutkie. Na razie posadziłam śmiałka darniowego, owies wieczniezielony,hakonechloę, rozplenicę, proso rózgowate i 2 rodzaje ostnicy! :)

Arnika
04-08-2010, 20:03
A ja się chciałam wybrać w tym roku na zlot ...............i psińco....
Taka jedna, co to jej wszystko przeszkadzało i rządziła , to tak wszędzie namieszała, aż sobie z niezbyt ładnym zapachem poszła....

A co do juk... podziwiałam, i będę podziwiać w przyszłym roku u sąsiadów , bo posadzone w tym roku mąż kosiarką potraktował....

Alunek
05-08-2010, 14:16
Ja też na zlotach nigdy nie byłam, ale jestem chętna, gdyby miało się coś jednak wydarzyć w przyszłości

nitubaga
05-08-2010, 15:10
Tola.... Tola.. !!!!!

wracam po dłuuugiej przerwie.... długo mnie męczyło... i mierziło... wiele przekopanej i wygrabionej ziemi za mną... i wiele burz mózgów z książkami na leżaku w pełnym słońcu...

ale już cos można zobaczyć.... póki co daleko jeszcze do Twoich cudności... ale uparłam się i jestem na dobrej drodze :lol:

Tola... dzięki... bo to Twoja zasługa... wprost zarażasz pragnieniem pięknego ogrodu....

http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/TCxzosWzKZI/AAAAAAAAD2U/TNW4emkStl4/s512/075.JPG

http://lh5.ggpht.com/_83tmosUe46o/TCxzrnFGjLI/AAAAAAAAD2k/90Msd6-BILk/s512/088.JPG

http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/TCxzvTU8i7I/AAAAAAAAD3I/JbjuwKFFbho/s640/127.JPG

http://lh5.ggpht.com/_83tmosUe46o/TDx7__Od4jI/AAAAAAAAD5Q/S93OobLD5CQ/s512/007.JPG

a teraz czekam na wrzosy :) pozdrawiam

tola
05-08-2010, 22:22
Oj dziewczyny, ja byłam na czterech zlotach, więc wiem o czym mówię.
Żal, że nas tego pozbawiono, żal...

Nitubaga, ojacie, ale pojechałaś, jestem z Ciebie prawdziwie dumna!!! :)
Czekam na ciąg dalszy, z utęsknieniem.
Projekt, nad którym pracowałaś pamiętam i jestem bardzo ciekawa jak to wyszło (wyjdzie) w całości.
Pokażesz, prawda?

Sure, to Ty masz imponującą kolekcję traw.
Ja u siebie chciałam sprawdzić, czy będę umiała je utrzymać, czy nie wymarzną,
czy będą się czuły dobrze w miejscach, które im wyznaczyłam.
Dlatego zaczęłam tak skromniusio dość.
Ale mam ogromny apetyt na więcej.

bodzio_g
05-08-2010, 22:36
a ja też mam dużą kolekcję traw ...;)
tylko wyplewnąć (czytaj pozbyć się ) ich nie potrafię :oops::evil:

aka z Ina
09-08-2010, 12:30
przyszłam pourlopowo się przywitać:)

artmag
09-08-2010, 22:18
Witam Tolu.
Mam ogromną prośbę- w poście o wynajęciu mieszkania siatkarce wkleiłaś zdjęcia z łazienki z " muszelkowym" rantem i przepisem na wykonanie.
Kilka godzin przeglądam Twój wątek, ale nie tarfiłam na to zdjęcie (za to na tej stronie jest kuchnia i spiżarnia http://forum.muratordom.pl/showthread.php?20296-DOM-TOLI/page86 )

Pozdrawiam deszczowo :)

jamles
12-08-2010, 23:24
znowu tydzień nieobecności :eek:
wakacje wakacjami, ale żeby wyciągać z ostatniego miejsca z drugiej ligi
znaczy się strony :bash:

Famelia
13-08-2010, 09:44
Wpadam z doskoku, by wyrazić zachwyt kulami! Przecudne!

tola
16-08-2010, 09:52
Witajcie :)

Aka, i jak urlop? wypoczęłaś?
Bodzio_g, ja to muszę z Tobą słówko na osobności ;)
Artmag, muszę gdzieś poszperać w archiwum by te zdjęcia blokowej muszelkowej łazienki odszukać.
To da się zrobić, postaram się.
Jamles, ech, w taki upał palce się przylepiają do klawiatury i pisać ciężko ;)
Famelia, z tymi kulami to istny cyrk.
Prawie codziennie wieczorem przychodzi burza, więc chowam je z tarasu, by ich wichura nie zmiotła.
A rano znów wynoszę i tak wędrują i przemieszczają się nieustannie.
Trzeba się brać za robotę i przygotować im stałe miejsce.
Ale za gorąco.
Rano kupiłam świeżutkie maliny, zrobię konfiturę do lodów.
Zapraszam wszystkich na wieczór, będzie gotowa :)

aka z Ina
16-08-2010, 10:36
Toluś-pierwsze dni wypoczęłam, choć cieżko ogrodowo pracowałam, ale jednak nigdzie nie byłam, bo przeszło tydzień walczylismy z jelitówka najmłodszego...ech

wpadniesz do mnie? zobaczysz co kupiłam i może coś poradzisz...

Zygul
16-08-2010, 15:20
http://lh5.ggpht.com/_83tmosUe46o/TCxzrnFGjLI/AAAAAAAAD2k/90Msd6-BILk/s512/088.JPG


Tolu skorzystam z Twej przestrzeni ;)
Nitubaga - jaką masz receptę na taaaaaaki wiciokrzew? U mnie wciąż atakują go mszyce - zwłaszcza wiosną jak ma świeże przyrosty. Opryski niby wybijają mszyce, ale sam wiciokrzew już po takiej akcji nie przyrasta zbyt dużo. Potem kwitnie obficie i zawiazuje owoce, ale nie zwiększa specjalnie rozmiaru. Jakaś tajemna recepta?

nitubaga
16-08-2010, 16:16
yyyyyy noooo.... yyyy nie mam :lol:

Po prostu w moich stronach w tym roku nie ma mszyc... serio :) Mój wici wiosną złapał grzyba jak inne rośliny, ale topsin załatwił sprawe... mszyce w tym roku miałam tylko raz i tylko na jednej róży i wystarczył 1 oprysk.

Nie wiem czy to to, ale przez większą część tego lata on rósł w trawie, a trawe azofoską posypywałam co jakieś 7 tyg. - więc miał dużo "żarełka" może to to? teraz ma ślicze krwiste kuleczki, które aż kuszą by je zjeść :lol:

.... a i jeszcze jedno - to jest odmiana serotina, ale pod ogrodzeniem mam też wici innej odmiany. Nie pamiętam nazwy, ale kwitnie na zółto - i ten w tym roku zakwitł tylko 3 kwiatkami :( i nie urósł prawie wcale :( więc moze to odmiana?

Zygul
16-08-2010, 16:26
mam ze 3 odmiany, najlepiej rośnie ten z Twojego zdjęcia, też podsypywałem w tym roku, podcinasz go?

nitubaga
16-08-2010, 17:24
nie, jeszcze ani raz - choć ma taki jeden najdłuższy pęd, który chyba ciachne wiosną... by się reszta zagęściła

tola
18-08-2010, 12:34
I się ochłodziło, dziwnie tak, deszcz mży, płytki na tarasie już nie grzeją stópek.
A trawy kwitną i nic nie szepczą o jesieni, może lata wcale nie koniec?

20421

20422

20423

20424

20425

tola
18-08-2010, 12:37
20426

20427



20428

20429

tola
18-08-2010, 12:41
mieczyki, białe w holu, czerwone w jadalni

20430

20431

20432

jamles
18-08-2010, 12:47
czemu te trawy są fajniejsze niż u mnie :rolleyes:

tola
18-08-2010, 13:07
nie mam pojęcia ;)

aka z Ina
18-08-2010, 13:07
za czysto u Ciebie, za czysto:rolleyes: i pięknie!:)

Nadulka
18-08-2010, 13:31
Pięknie;)
Tolu chociaż u Ciebie mogę podziwiać te cuda...Niedoścignione marzenia...cóż nie wszyscy mogą mieć tak ślicznie...

sara_78
18-08-2010, 13:51
Tolu trawy piękne, jakoś nie miałam do nich nigdy przekonania, nawet nie wiedziałam,że one tak pięknie kwitną, ale u Ciebie nawet "pospolite" mieczyki wygladają cudnie. Pozdrawiam i czekam na więcej zdjęć, które można ogladać bez końca.

sure
18-08-2010, 20:39
Cuudne trawki! :)

A moje jeszcze strasznie niewyględne, maluśkie, chyba w tym sezonie nie wszystkie zakwitną. Ale w przyszłym roku to ho ho!

Żelka
19-08-2010, 11:00
a ja też mam dużą kolekcję traw ...;)
tylko wyplewnąć (czytaj pozbyć się ) ich nie potrafię :oops::evil:
Ha,ha, Bodzio witaj w klubie!!! :-)

ewosek
20-08-2010, 16:27
Tolu, jak pielęgnujesz te trawy? Ścinasz je przed wiosną do ziemi? Jakoś specjalnie dbasz o nie? Mam kilka gatunków nasion i kilka sadzonek w gruncie do przesadzenia i nie wiem jak sie za nie zabrać. Te nasiona to mam tak do gruntu bezpośrednio wysiać? Też planuję taką żwirkową rabatę i chciałam tam trawy, ale nie wiem czy mam wysiać pod żwirem trawy i one sobie wzejdą, czy lepiej już odchowane sadzonki :/ Poradź proszę :)

chopinetka
22-08-2010, 17:34
Witam
Tolu piękniaste zdjęcia robisz. Wpadam tu czasami do ciebie i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.

Pozdrawiam serdecznie

tola
23-08-2010, 10:05
Witam w pochmurny, mokry po nocnych deszczach poniedziałkowy poranek.
Poranna kawa już nie na tarasie, za chłodno.

Ewosek, ja nie siałam traw ozdobnych z nasion, tak więc żadnego doświadczenia nie mam.
Kupowałam gotowe, dobrze ukorzenione sadzonki.
Nie wszystkie trawy ścinam po zimie. Te wysokie tak, natomiast niskie, które widać na przedostatnim zdjęciu nie.
One tak ładnie, zdrowo wyglądały po zimie, zwłaszcza te z szerokimi paskowanymi liśćmi, że nie było potrzeby ich ścinania.
Trzeba swoje obserwować, to, co jest wiosną wyschnięte, należy wyciąć i czekać na nowy przyrost.
Mam wielką pokusę, by stworzyć większy zakątek trawiasty z gatunkami wysokimi, stanowiącymi mocny, wyrazisty akcent.
Ale nie mam na to miejsca :( Za mały mam ogród, za mały.

Chopinetka, jak miło Cię widzieć :) ja też pozdrawiam najserdeczniej :)

Wróciliśmy wczoraj z ostatniego w tym sezonie weekendu spędzonego nad jeziorami.
I tak trochę smutno się zrobiło, nostalgicznie.
Jak ja bym chciała móc coś poprzestawiać w kalendarzu tak, żeby wrócił czerwiec...ech