Zobacz pełną wersję : DOM TOLI
Prędzej się ludziska na nartach we Włoszech spotkają niż w Polsce przy kawce :)
Ja sobie nie życzę ... u mnie znowu zimno!!!!!
Maxtorka
27-03-2014, 11:14
Prędzej się ludziska na nartach we Włoszech spotkają niż w Polsce przy kawce :)
Ja sobie nie życzę ... u mnie znowu zimno!!!!!
Świat się kończy pani Popiołkowa;):lol2:
U mnie też zimno ...
A miało być tak pięknie...
:):rolleyes:
A u mnie piękne słonko :)
zimno i smutno, slonka brak:rolleyes:
pestka56
27-03-2014, 12:25
Od niedzieli pondobno na Mazowszu 2 tygodnie lampa na niebie.
:-D traktorem mnie z ogrodu nie wyciągnie HA!
A u mnie piękne słonko :)
przypadkiem go nigdzie nie wysyłaj ;)
Maxtorka
28-03-2014, 07:08
przypadkiem go nigdzie nie wysyłaj ;)
Jakie przypadkiem, ja poprosiłabym import docelowy na pogranicze kujawsko-pomorskie, jeśly Pan pozwoly;)
Mam dzisiaj w planach wyżyć się ogródkowo a pogoda nie nastraja do wychodzenia na zawnątrz.
Nie wysyłam... samo sobie poszło...
Do kogo doszło...?
Ja wczoraj calutki dzień grzebałam... niewiele widać... mam taaakie zaległości.... dziś miałam robić dalej.. ale nie chce mi się... pochmurno i wilgotno u nas dzisiaj...
do mnie nie, mgly okropne i ledwo 6 st. :(
....ja poprosiłabym import docelowy na pogranicze kujawsko-pomorskie, jeśly Pan pozwoly;) ...
:no: ...... za to, że Zawisza dokopał Górnikowi ;)
PS. i tak je ktoś podp.......ł :evil:
idę spać :yes: jak dopiję piwo ;)
I u nas chmury, ale nie ma to tamto, trza twardym być, a nie miętkim.
Idę w pole! ;)
kijanka9
28-03-2014, 09:12
Tolu, wiosna i mnie natchnęła do prac ogrodowych. Ja mam ogród jednoroczny i nie mogę się poprostu napatrzeć na Twój.
Chciałabym Cię podpytać od parę technicznych porad.
W tym roku będziemy malować dom i chciałam zrobić od razu opaskę. Na zdjeciach zauważyłam że Ty masz z kamyków. Czym się kierowałaś podejmując decyjzę? Jesteś zadowolona?
Druga sprawa to chwasty. U mnie jest mnóstwo perzu i skrzypu. Narazie obrzeża mam obsadzone częściowo thujami częściowo świerkami. Ale wszystko to rośnie w trawie. Czy Ty masz u siebie położoną włókninę i na to wysypane kamyki? Chodzi mi o obrzeża działki.
Nie wiem jak sobie poradzić z miejscami, gdzie mam byliny i cebule. Czy tam też kłaść włókinie i wysypać korą, czy samą korą wyściółkować? Jak jest u Ciebie? Gdzie masz włókninę a gdzie samą ściółkę?
No i jeszcze podlewanie :) Na jakim etapie powninnam zrobić system nawadniajacy? Od razu przy tworzeniu rabat?
Ehhh niby mam projekt, ale jak pojadę do szkółki to nie ma akurat tych roślin, które mam w planie i nakupuję innych którycm nie potrafię się oprzeć, a potem niekoniecznie wiem gdzie je wsadzić :( Straszny bałagan mi się zrobił, do tego nie wiem jak sobie poradzić z tymi chwastami.
Nie jestem pewna ale wygląda na to, że lezie to słoneczko do mnie, jakieś takie nieśmiałe, jak ten Murzyn .. tfu ... Afroamerykanin ... na pasach ....
Czy gile to u nas jeszcze są??? Widziałam takie szare cudo z czerwonym brzuszkiem i nie jestem pewna!!!
Maxtorka
28-03-2014, 14:07
Nie wysyłam... samo sobie poszło...
Do kogo doszło...?
.
Do mnie:D
Dziękuję, idę na pole;)
U nas gile jeszcze zaglądają.
Tolu, wiosna i mnie natchnęła do prac ogrodowych. Ja mam ogród jednoroczny i nie mogę się poprostu napatrzeć na Twój.
Chciałabym Cię podpytać od parę technicznych porad.
W tym roku będziemy malować dom i chciałam zrobić od razu opaskę. Na zdjeciach zauważyłam że Ty masz z kamyków. Czym się kierowałaś podejmując decyjzę? Jesteś zadowolona?
nie wiem jak Tola ale moze cos pomoge. kamyczki ladnie wygladaja, od kamyczkow nie odbijaja sie spadajace krople deszczu i nie brudza elewacji, nie rdzewieja jak kostka, i woda sie wchlania a z kostki splywa struzkami czesto na ogrod zlobiac rowki:)
https://lh5.googleusercontent.com/-Uh0XraC60vI/UzUwc4RZSiI/AAAAAAAAFiA/M-9fjKAtTy4/w672-h504-no/IMG_1609.JPG
:hug:
Tolu, pozwolisz, że się przywitam słowami zachwytu: pięknie, sielankowo, U R O C Z O.
Niestety z odrobiną zazdrości, bo u mnie dopiero geodeci wytyczyli dom, a działka jest duża i na pół dzika.
Kiedy ja będę mieć tak piękny ogród (: Jesteś niesamowitym coachem i fantastycznie mobilizujesz. przeszłam dziś wieczorem zaledwie przez 50 stron twojego wątku, na pewno przejrzę wszystko, tyle cennych porad!
Pozdrawiam
Basia
Jakie Bombardini , miodzio!
Maxtorka
31-03-2014, 11:16
Jakie Bombardini , miodzio!
Noooo, pyszotka:D
Arnisia a pamiętasz gdzie to piłaś?
Jak to gdzie.... na górze...
U mnie jest kilka innych zdjęć...
Maxtorka, Arnika, rozdrażniłyście lwa, czyli mego Mirasa.
On taki niespełniony narciarsko w tym sezonie, że aż mi go szkoda.
Samo rozdrażnienie jest mało przyjemne, ale jeśli coś za tym dalej pójdzie...to...;)
Planujemy pojechać do Zakopca na trzy dni, tylko w każdej stacji TV pokazują inną pogodę na końcówkę tygodnia.
A bez sensu jest nam jechać przez całą Polskę i nie mieć słońca i ładnej pogody.
Kto wie na pewno, jaka pogoda będzie pod koniec tygodnia w Zakopanem...????
Możemy wyjechać już nawet we środę, tylko co z tym słońcem?
Basia4, witaj :)
Ogród urośnie, nie martw się, każdy zaczyna od zera i jest niecierpliwy.
Ale czas tak pędzi, że nie zauważysz kiedy wszystko urośnie i będziesz narzekać, że za duże, za gęsto.
Z ogrodem jak z dziećmi, chwila moment i już dojrzały / e.
Cieszę się, że wątek uważasz za pomocny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kijanka9, TAR wyjaśniła wszystko, jest tak, jak napisała o opasce z kamyków.
Agrowłókninę kładłam tylko w miejscach, w których były stałe nasadzenia.
Tam gdzie miałam byliny, cebulowe, nie kładłam.
Pod kamyczkami mam tylko w miejscu ścieżki,
w pozostałych miejscach kamyki leżą bezpośrednio na ubitej mocno ziemi.
Nawodnienie można zrobić zawsze. Nawet na założonym, wieloletnim trawniku.
Zdejmuje się darń w miejscu prowadzenia rurek.
Kopie się rów kładąc ziemię na folię, kładzie system, zasypuje ziemią, układa darń.
Po kilku dniach nie ma śladu. Najważniejsze jest to, aby nawodnienie zrobić wtedy,
gdy wszystko na 100% zaplanujesz i nie będziesz zmieniać układu rabat i trawnika.
U mnie jest teraz tak, że pewne rabaty chętnie bym przeprojektowała, trochę zmieniła nasadzenia,
ale nie robię tego dlatego, że rozmieszczenie zraszaczy na to nie pozwala.
Tak więc bardzo konkretny projekt...i wtedy wykonanie.
Podlasie skąpane w słońcu, co prawda poranki zimne, nocą przymrozki,
ale słońce jest, więc pięknie :)
Każdą wolną chwilę poświęcam na prace w ogrodzie, wieczorem padam po 21.
Jestem zła na moje tulipany. Będzie mało kwiatów w tym roku.
Jeśli ma tak być, że one pięknie kwitną tylko rok po posadzeniu,
to ja dziękuję, żeby co roku sadzić wszystko od nowa.
Im bardziej wymyślne gatunki, tym bardziej kapryśne zarazy jedne.
Klucze ptaków na niebie widziałam, bociany na gniazdach też.
W lesie kwitną zawilce, trawnik się zieleni,
czyli wiosna na moim biegunie zimna w marcu...kto by pomyślał :) :wiggle:
na skarpie pod domem zakwitły karłowe tulipany botaniczne.
Braza, jak tam modrzew, puszcza się?
nie wiem jak modrzew Brazy ale moje sie pieknie puszczaja prosze Pani :D
zamartwialam sie o nasze bociany (wiesz czemu) dlugo nie przylatywaly, na razie pokazal sie jeden (uff), mam nadzieje, ze drugi rowniez calo i zdrowo doleci
Nie wiem jak będzie w środę w Zakopcu.. ale w czwartek było ładnie :)
Najwyżej w ciepłym bulbulatorze się wymoczycie... ze względu na temp to ja chyba wolę Szaflary... chociaż atrakcji nie ma , ale b. ciepa woda....
No i po oscypka do p. Helenki polecam podjechać... ma najlepsze,.... ale ona w Bukowinie stoi...
TAR-cia, będę czarować, żeby przyleciały i usiadły na Waszym dachu,
wtedy to wiesz, bankowo...:yes:
Moje modrzewie już mają zielone pąki, takie w pogotowiu do wybuchu.
Myślę, że nocne przymrozki mocno wstrzymują wegetację.
Hortensje jeszcze nic nie ruszają, czekam na forsycje,
jak te zakwitną, to wszystkim liściastym będzie z górki.
Mamy teraz inwazję żab w ogrodzie i na ulicy.
Jesteśmy na ich drodze wędrówki z łąk do wielkiego stawu.
Cały teren się rusza, tyle ich pełznie. I to takie brzydactwa, blee.
Bociany mają wyżerkę ;)
Arnika, kiedyś przyjechaliśmy do Zakopca po słonko i widoki,
a w kinie i knajpach przesiedzieliśmy, bo cały czas lało.
Tfu, tfu, tym razem będzie inaczej.
sasiada forsycja w pelnym rozkwicie, hortensje maja mikro listki
2 bocianki co roku po naszych lakach brodza, blisko stawek ale gniazda jeden ma na slupie we wsi, a drugi na starej stodole u gospodarza - rzut beretka. nasz dach chyba im nie po drodze:rolleyes:
Tola, modrzew się puścił!!!!!! I to jak?? No cudny jest!!! Jutro wrzucę u siebie zdjęcia!!! Wiosna na całego!!!
mari180790
01-04-2014, 08:02
Tolu oby Wam się udał wypoczynek:)...w weekend ma byc słonecznie:wiggle: ...my co roku jezdzimy do Zakopanego na tydzien i zawsze jest tak że w połowie urlopu jeden dzień jest deszczowy a reszta urlopu słoneczna:lol2:
Nocujecie w hotelu czy macie jakąś wybraną kwaterę?
My zawsze u p.Helenki w Kościelisku nocujemy:) piękny domek z widokiem na Giewont
W tym roku w świeta Wielkanocne jedziemy w Pieniny...i też już atakuję długoterminowe prognozy pogody:lol2:
margaretka_83
01-04-2014, 08:43
Witam,
Tolu w zeszłym roku zachęcałaś mnie do założenia swojego wątku.
Założyłam, teraz na wiosnę, gdy w ogrodzie zaczyna wszystko żyć... :)
Jest tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?225525-Dom-i-ogr%C3%B3d-Margaret-ki
Zapraszam :)
W ostatnim czasie nadal zaglądałam tutaj na bieżąco, podczytywałam, uczyłam się.
Moje wyrazy współczucia po śmierci taty. Przykro mi.
Pozdrawiam serdecznie
Margaretka_83, cieszę się, że Cię namówiłam, zaraz do Ciebie zajrzę.
Mari180790, Miro znalazł jakiś pensjonat w Kościelisku, pokój z widokiem na Giewont.
To w sumie tylko trzy noclegi, więc jakoś to będzie. I tak planujemy być całymi dniami w plenerze.
Miro pozjeżdża z Kasprowego, ponoć warunki jeszcze niezłe. Ja poupajam się widokiem gór.
Potrzebujemy kilkudniowej odskoczni od codzienności.
Mari, wyślij mi na priv namiary na P. Helenkę.
Dobre adresy zawsze się przydadzą :)
Braza, Twój modrzew się puścił, a ja z Królikiem nie umówiona:bash:
TAR, trzeba w bocianich nawigacjach namieszać, co by im po drodze było :rolleyes:
Poranek mamy chłodny, mroźny, ale najważniejsze że słoneczny :)
Obudzona przyroda:
http://www.iv.pl/images/33872223548498126761.jpg
http://www.iv.pl/images/44692266170914564869.jpg
http://www.iv.pl/images/82501673215993420839.jpg
Śliczne!
Toluś a masz fotki jak trawnik wygląda po tej aeracji czy co to miało być?
Oooo, takiego jednego małego tulipanka to i ja mam. Za diabła nie pamiętam, żebym go sadziła, ale pewnie tak, bo sm by nie przyszedł:lol2:
Dogaduj się z Królikiem szybko!!!
Toluś,
skąd u ciebie takie piękne tulipany?? I ty mówisz, że u was jest biegun zimna. Wiesz, że u mnie żaden jeszcze nie rozkwitł a przecież w Szczecinie zimy prawie wcale nie było i od początku marca jest wiosna. Za to pięknie kwitną żonkile.
Wczoraj trawnik oberwał wertylulatorem, na razie wygląda tak sobie ale został zasilony nawozem i pewnie za 3 tygodnie będzie śliczny. Oj zaczęło się zaczęło. Po południu tylko ogródek. Czasami obiecuję sobie, że jutro na pewno nie wyjdę do ogrodu i odpocznę trochę. Niestety nie dotrzymuję tej obietnicy danej samej sobie i każdą chwilę grzebię w rabatkach.
Zapowiada się piękny dzień a może i weekend. Niech nas cieszą te nasze kawałki zieleni. Pozdrawiam serdecznie.
margaretka_83
04-04-2014, 10:45
Tolu, gdybyś znalazła dla mnie trochę czasu. Proszę o wskazówki u mnie w wątku odnośnie obsadzenia rabaty i wyboru mieszanki traw. :)
Tolu , wiosna cudna...nie mówiąc już o fotkach !!!
Ściskam :hug:
Śliczne zdjęcia, u nas też już wiosennie i kolorowo robi się w ogrodzie :)
sylwiap-w29
05-04-2014, 22:06
Witaj Tolu :)
Dziękuję za odpowiedż w sprawie podgryzionych przez sarenki iglaków. Nawet nie pomyślałam, żeby je wykopytać :) U mnie jest tak mało nasadzeń, że każdy krzaczor mnie cieszy, nawet ten mniej urodziwy ;) Jestem tylko ciekawa, czy w tym roku jeszcze się odrodzą i wypuszczą nowe przyrosty, czy te podgryzione dopiero na przyszły rok odbiją ... poczekamy - zobaczymy ...
Twoje zdjęcia ogrodu wiosennego jak zwykle zachwycają :) Dziękuję, że jesteś i dzielisz się tutaj z nami, tak cierpliwie przez wiele już lat swoją pasją :)
A jak Twoja trawa ? Bardzo mocno została uszkodzona przez pędraki ? Tak się zastanawiam, czy przypadkiem u siebie tego dziadostwa nie mam :( Mam fragmenty właśnie suchej trawy i przy plewieniu wokoło bukszpanu zauważyłam dziwne trzy robale, porównywałam ze zdjęciami w google i było to coś bardzo podobne do pędraka chrabąszcza majowego ech ... nornice, sarny, to jeszcze pędraków mi trzeba .... a to dopiero minął rok od kiedy zaczęliśmy bawić się w ogrodzie ...
Ale pogoda jest piękna :) Wiosna przyspieszyła w tym roku mocno ! Trawa rośnie jak szalona, kwitną niezapominajki, niektóre rozchodniki i widzę, że clematis ma już całkiem ładne pączki ...
Pozdrawiam gorąco :)
WIOLEŃKA
06-04-2014, 19:30
witaj Tolu
Wiosna, wiosna, każda z nas, samodzielnie lub z rodziną zaczyna realizować nowe ogrodowe pomysły. Ja właśnie nakryłam ziemię włókniną między iglakami i już miałam poukładane w głowie aby zasypać to grysem. Kamień wydawał mi się bardziej trwały od kory. Oglądałam różne piękne ogrody wysypane grysem czy droższymi otoczakami a tu czytam w necie, że to lipa, ciemnieje, zaśmieca się bardzo przez liście, fruwające nasiona itp.
U Ciebie jest troszkę tych kamyczków? Co byś mi poleciła? Czy to takie trudne w utrzymaniu? Jak Ty sobie z tym radzisz?
Pozdrawiam i czekam na nowe fotki.
WIOLEŃKA, nie ma rozwiązań idealnych. Każde ma swoje mocne i słabe strony.
Jakość rabaty kamykowej zależy głównie od dwóch rzeczy.
Pierwsza, jak mocno nasłonecznione jest to miejsce.
Im więcej cienia, tym bardziej kamienie zielenieją, obrastają mchem.
I druga, jakie nasadzenia będą na tej rabacie.
U mnie jest bardzo niekorzystnie, bo dużo cienia, rosnące berberysy,
które zrzucają mnóstwo małych listków. Sąsiedztwo wierzby mandżurskiej, też małe liście.
Tujki, które śmiecą, jesienią spada dużo brązowo-rudych gałązek.
Wreszcie trawy ozdobne, które wiosną po ścięciu zostawiają suche badylki.
Tak więc lekko nie jest i rabata z wypieszczonymi kamykami jest tylko w pierwszym sezonie po założeniu.
Czyszczę ją odkurzaczem ogrodowym, który wybiera te śmieci, kamyków nie wciąga.
Ważne jest też Twoje podejście do tematu.
Jeśli chcesz mieć taką sterylną świeżość, może Cię to irytować.
Ja wychodzę z założenia, że ogród wygląda naturalniej, gdy te kamyki się starzeją
i mnie to nie przeszkadza.
Tak więc...myśl kochana :)
Sylwiap-w29, trawnik na razie trudno ocenić pod względem szkód pędrakowych.
Nie wygląda najlepiej, bo nie rozsypałam jeszcze nawozu.
Dopiero po nawożeniu, intensywnym podlewaniu, pierwszym koszeniu będzie to widać.
Mam problem z cudzymi kotami, które tu przychodzą i w miejscach gdzie sikają mam wypalone plamy.
Zawsze jakiś kłopot, co? ;)
Bogumil :hug:
Markaga, witaj :bye:.
Zakładaj swój wątek, z przyjemnością pooglądamy zdjęcia Twego ogrodu.
My tu wszystkie zawsze jesteśmy ciekawe nowych zakątków.
Zwłaszcza wiosną ciągle nam mało i mało. Namówiłam??
S.P. kochana, te tulipany, które kwitną, to tulipany botaniczne.
One tym się różnią od innych, że są karłowe, niskie i zakwitają bardzo wcześnie.
Pokrój kwiatów podobny trochę do krokusów. Polecam, bo nie są wymagające,
i wcześnie zdobią ogród kolorami. Przypomnę Ci jesienią, żebyś kupiła :) uściski :hug:
Braza, umawiam się...;)
Żelka, trawnik po wertykulacji musi wyglądać dość biednie.
Tak ma być, więc jeśli tak u Ciebie jest, to jest dobrze :)
Margaretka_83, zajrzę do Ciebie :)
Dzisiejsze zdjęcia wiosny w ogrodzie,
nie rozświetlone słońcem niestety
http://www.iv.pl/images/85564435581323023321.jpg
tulipany botaniczne, za nimi mocno przycięte gałązki hortensji,
jak widać jeszcze nic na nich nie rusza
http://www.iv.pl/images/54185699021924975469.jpg
http://www.iv.pl/images/38246331585476594395.jpg
hiacynty
http://www.iv.pl/images/78765988821129678013.jpg
http://www.iv.pl/images/52967786724031727654.jpg
Nawet bez słońca fajnie! U mnie pierwiosnki jak na razie szaleją i są najbardziej widoczne i za to je lubię!
Z tym słońcem to ciągły deficyt.
Pojechaliśmy do Zakopanego, miało świecić...ale nie chciało.
Było bardzo ciepło, przyjemnie, no ale jednak ze słońcem to inaczej.
Apartament w Kościelisku mieliśmy z pięknym widokiem na Giewont
http://www.iv.pl/images/78417365777902557128.jpg
ludziom z nizin, taki widok to poezja :)
http://www.iv.pl/images/63976706658788100823.jpg
napatrzyłam się na łąki krokusów
http://www.iv.pl/images/22323171928022721247.jpg
http://www.iv.pl/images/42352504449547362369.jpg
http://www.iv.pl/images/47776005034989025568.jpg
i kaczeńce w pełnym rozkwicie
http://www.iv.pl/images/86330415443685972915.jpg
http://www.iv.pl/images/49375092798731241937.jpg
w drodze do Doliny Chochołowskiej
http://www.iv.pl/images/75359098538184729601.jpg
widok z Gubałówki zamglony
http://www.iv.pl/images/65241624729575959786.jpg
i krakowskie dorożki
http://www.iv.pl/images/10764001914752481877.jpg
http://www.iv.pl/images/70989752920437696273.jpg
a dziś na śniadanie oscypki z żurawiną :)
mari180790
10-04-2014, 11:37
Piękne widoki:) ehh...zazdroszczę Ci...
Szkoda że w tym roku nie pojedziemy do Kościeliska...mam nadzieję że w Pieninach też jest pięknie:yes:
Widze że przejazdem zatrzymaliście się w Krakowie:) piękne miasto....
Bardzo mi się podobaja twoje białe hicynty...są prze prze przepiękne!!
Pozdrawiam:bye:
Łał... Zakopiec... aż chciało by mi się chcieć pojechać... akurat mąż jutro jedzie.. i nie wiem co mam zrobić... :rolleyes:
Tolu ,czym zwalczasz pędraki w trawniku?
chemią? może dursban 480?
Fajne,że udał się wam wypad do Zakopanego:)
Arnika, jak to nie wiesz co robić,
pakuj szczotkę do zębów i jedź :yes:
Nadulka, na razie niczym nie zwalczam, tylko ubolewam.
Ale nie wiem, czy to w tym roku wystarczy. Bo jest tego plugastwa mnóstwo.
Zobaczymy.
Mojej koleżance w zeszłym roku pędraki zżarły cały trawnik,okropne!
Ja też lałam chemię niestety.
Stosowałaś to, o czym wyżej pisałaś?
Pomogło?
Nooo pikne krokusy i kaczeńce, pikne!!! Jeno te dorożki mnie z lekka zniechęcają - szkoda mi tych koni.
Świetnie wyglądasz, jak zwykle!!!!
Aga-Białystok
10-04-2014, 20:41
Tolu, z 2 lata mnie nie było na forum, ale nie mogłam odmówić sobie przyjemności obejrzenia Twojego ogrodu w wiosennej odsłonie :) Jakim cudem już u Ciebie kwitną tulipany?! U mnie nawet główek nie widać! :) A w ogóle z tym ogrodem chodź na Ogrodowisko - polecam :)
Macham i pozdrawiam :)
Maxtorka
10-04-2014, 21:23
Świetnie wyglądasz, jak zwykle!!!!
Noooo, aż żal patrzeć;):hug:
Kilka lat nie byłam w Taterkach, chyba coś z tym muszę zrobić:yes:
Bo Kraków w tym roku obowiązkowo nawiedzę:D
Ech, jakie cudneeee widoki i zdjęcia!!!:cool::cool::cool:
Gdyby nie to, że od wielu lat bojkotuję Zakopane, to już bym Cię molestowała o namiar na ten apartament;). Widok wart grzechu i... złamania bojkotu...;).
Moje kaczeńce jeszcze w pąkach, a krokusy już przekwitły... dziwna ta przyroda:rolleyes:, ale jakże piękna:yes:.
Uściski zostawiam:hug:.
ponury63
11-04-2014, 00:04
Ponury63 :hug:dobrze, że bywają takie dni urodzinowe,
w których można liczyć na to, że zajrzysz na swoje stare forum.
Brakuje Twoich wpisów i Twojej obecności tym...którzy już dołączyli do "Klubu"
i pamiętają dawne, dobre FM...oj brakuje.
..wychodzi raz na pół roku, jakoś tak w okolicach równonocy, żeby nie za często :no:
obiecuję poprawę, a życie zweryfikuje :sick:
wiosna w pełni, trza by piosenkę jakąś... :rolleyes:
piosenka ładna, bo akompaniusze znakomici: Włodzimierz Nahorny - fortepian, Henryk Miśkiewicz - saksofon, Janusz Strobel i Jacek Skubikowski - gitary, Paweł Jarzębski - kontrabas i Janusz Stefański - perkusja
http://www.youtube.com/watch?v=uaYCBiPNb2U
Ło matko i córko, Ponury, jak miło Cię widzieć! :D
Tolu - piękny wyjazd miałaś, góry jak zawsze urokliwe i niezwykłe, a Ty - też piękna jak zawsze.
Jak Ty to robisz, hę? ;)
Nie pojechałam...
Młodego do szkoły trzeba zawieźć i odebrać... i zimno jest jak diabli i mglisto... za jakiś czas pojadę... może...
Nigdy nie widziałam naocznie takich łanów krokusów ....balsam dla ócz .;)Próbowałam kiedyś zrobić sobie taki krokusowy trawnik ,wsadziłam mozolnie jesienią setki cebulek ,ale nie sprawdziło się bo po kiedy kwitły krokusy trawa nadawała się już do koszenia i H po ich przekwitnięciu poleciał zaraz z kosiarką i na następny rok prawie nic nie zakwitło :confused:
Maj będzie piękny ......prawda Siostra ?.:bye:
Zawołam za Depsią "Ło mamuniu, Ponury!!!!!!!:o:)" Też się cieszę, że Cię widzę i trzymam za słowo z tą poprawą ....
pestka56
11-04-2014, 23:42
Tola, zaglądam i podziwiam, bo u mnie nie wiele kwitnie na razie. Tylko śliwa pisardi wreszcie odżyła po okaleczeniu przez łosia 3 lata temu. Jest cała różowa :)
Dziś mogę zameldować o obecności 1-szego słowika :) Zapitolił wieczorem swoje "sofija filip" aż 2 razy na razie nieśmiało. Wydawało mi się, że słyszałam go już jak sadziłam truskawki w środę. Teraz czekam na 4-rech pozostałych śpiewaków.
A truskawy już zielone wystawiły nad trocinową kołderkę :)
Kocham wiosnę :-D
brzoza70
15-04-2014, 12:35
Witaj Tolu.
Podziwiam Twój ogród - jest niesamowity. Czy mogłabyś mi powiedzieć, co to za roślina rosnąca między jałowcami na skarpie przy tarasie w kolorze "popielatym", mocno rozkrzewiona?
Jestem i odpisuję
Brzoza70, jeśli chodzi Ci o bylinę o szarosrebrnych drobnych liściach,
która zakwita w maju białymi drobnymi kwiatami to jest to Rogownica Kutnerowata.
Bardzo odporna na suszę, rośnie nawet w jałowych glebach,
idealna na skarpy, ogrody skalne.
Pestka56, moje śliwy pisardi wymarzły wszystkie jednej mroźnej zimy.
Bardzo mi było szkoda, bo były kilkuletnie i pięknie zdobiły ogród.
Słowików jeszcze nie słychać.
A będzie...bo nieopodal naszej działki są zagajniki olchowe, przepływa przez nie strumień
i jest mnóstwo słowiczych gniazd.
W maju kiedy wychodzę na balkon sypialni, mam filharmonię :) Czekam z utęsknieniem.
Ew-ka, łanów krokusów na żywo w Zakopcu nie widziałaś, bo za blisko mieszkasz ;)
Zaczynaj już pogodę na maj czarować,
żebyś nie musiała ze mną w deszczu nad Bałtykiem spacerować :yes:
Arnika, u nas też chłodno, pada co i rusz, pogoda nie rozpieszcza, ale mam nadzieję,
że święta będą ładne, ciepłe i słoneczne. Bardzo za słońcem tęsknię...jak zawsze zresztą ;)
DPS :hug:
Rasia, kochana, o powodu bojkotu Zakopanego nawet nie pytam,
bo wydaje mi się, że dobrze znam.
Kiedy byłam ostatni raz trzy lata temu też mówiłam, że nigdy więcej.
Wiele rzeczy mnie drażni, z wieloma się nie zgadzam, na wiele bym wojnę wypowiedziała.
Ale żeby coś się zmieniło na lepsze, bojkot powinien być absolutny...nikt nie przyjeżdża...wtedy musiałoby się coś w mentalności i działaniach zmienić.
A tak indywidualnym bojkotem nikt się nie przejmuje, a tęsknota za widokiem ośnieżonych szczytów niezaspokojona...tak?
W tym roku widok był bolesny nie tylko z powodu tego...co z pejzażem zakopiańskim robią ludzie.
Chińskie majtki od lat zakrywają widok na Giewont, a teraz natura strzeliła sobie w kolano.
Kościelisko jest zmasakrowane przez wiatry grudniowe chyba, wtedy to tak wiało.
Serce pęka widząc lasy położone na łopatki. Straty trudne do opisania.
Takie obrazki spotyka się za każdym zakrętem
http://www.iv.pl/images/75367485771593746201.jpg
Maxtorka, zostaw ten Kraków, nawiedź Białystok... będziesz pani zadowolona :)
Aga-Białystok, no kopę lat :hug:
tulipany tak wcześnie zakwitają tylko te z odmian botanicznych.
Tradycyjne też pąki mają jeszcze pochowane...nic tu moich czarów.
Na kawusię zapraszam jak zwykle...blisko masz :)
Braza, tym krakowskim konikom chyba nie jest tak źle,
chcę w to wierzyć.
Ponury63...no aż nie wiem co napisać, bo jeśli Ty tu tylko raz na pół roku,
to następnym razem zajrzysz jak śnieg spadnie...tak?
Nie...tak się nie bawimy :no:
Ale że coś wspominałeś o poprawie...to tego się będę trzymać.
I świadków mam :yes:
Muzycznie...pięknie było, dziękuję :)
Tolciu, ja też chcę w to wierzyć! A tę Rogownicę to sobie wygooglałam ... ładna!!!!
Hej Toluś:D. No to powód znasz;). Gdyby nie ingerencja człowieka, to przyroda dałaby sama radę... również się zregenerować:rolleyes:.
Bardzo przygnębiające te obrazy lasu... :(
Jesli natura sama coś niszczy to odbudowuje to też sama. Gdy my się zaczynamy wtrącać ... najczęściej o odbudowaniu mowy nie ma.
Tola- ja tam i deszczową aurą nie pogardzę kiedy będziemy razem pić szampana i jeść truskawki :wiggle:
Ew-ka, w sprawie łanów krokusów to zapraszam do pięknego Szczecina. Co roku zakwitają tu tysiące krokusów. Nie tylko te na Jasnych Błoniach ale w całym Szczecinie. Nawet jest u nas taki program "Krokusy za krokusy". Czytelnicy Kuriera Szczecińskiego przesyłają zdjęcia pól krokusowych i najpiękniejsze prace są nagradzane cebulkami krokusów, które za rok znów gdzieś pięknie kwitną i zdobią.
Szczecin dotychczas był miastem tysięcy magnolii, głównie z uwagi na łagodny klimat dobrze się u nas czują. Teraz jeszcze zyskał miano miasta krokusów.
Moje w ogrodzie już przekwitły ale rozkwitają inne cuda.
Pozdrawiam
Ew-ka, w sprawie łanów krokusów to zapraszam do pięknego Szczecina.
czuję się zaproszona i zaszczycona :bye: mam rodzinę w Szczecinie ale byłam tam tylko raz i to na pogrzebie cioci męża ....pora była deszczowa i bardzo wczesnowiosenna więc nie zobaczyłam wiele oprócz największego chyba cmentarza w Europie, po którym poruszaliśmy się autobusem :)
ponury63
16-04-2014, 13:23
Ło matko i córko, Ponury, jak miło Cię widzieć! :D
Zawołam za Depsią "Ło mamuniu, Ponury!!!!!!!:o:)" Też się cieszę, że Cię widzę i trzymam za słowo z tą poprawą ....
Ponury63...(...) wspominałeś o poprawie...to tego się będę trzymać.
I świadków mam :yes:
tak, teraz już nie da się nie poprawić :rolleyes:
pieknie dziękuję za miłe słowa.... i będę się starał :)
Muzycznie...pięknie było, dziękuję :)
to może ja jeszcze trochę... póki nie przegonisz :cool:
bo jak patrzyłem na fotki z Twego wyjazdu, od razu linkowało w głowie do różnych ładnych piosenek...
przypomniały się Marylowe o odliczaniu (http://www.youtube.com/watch?v=hN76egnC7v0) oraz o rozważaniach ornitologicznych (http://www.youtube.com/watch?v=na0RdUxSx2U) :cool:
i coś z lat tużposzkolnych z przytupem, a żywo! (http://www.youtube.com/watch?v=mbY19554pQ4) ;)
i jeszcze ten drobiażdżek, który mnie zawsze mocno wzrusza (http://www.youtube.com/watch?v=7xTFYoP0rkY) (warto słuchać głośno, tylko nie nastrachać się, bo wejście jest mocne)
i w tym temacie kooperacja tatrzańsko-jamajska jo cłek wolny i ślebodny (http://www.youtube.com/watch?v=cjWLlgjDFjc)
aaa.. bardzo polecam TVP Kultura dziś o 17:00 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?155929-Co-dzi%C5%9B-w-emocjach-wyra%C5%BA-za-pomoc%C4%85-muzyki-)&p=6452146&viewfull=1#post6452146)
...masakra na zboczu straszna.. jakby jakiemuś dużemu aniołowi się brzytwa omskła podczas golenia.... :eek:
Chyba miałeś na myśli Tolę z tym muzycznym rozpasaniem, ale i tak fajnie Cię czytać! ;)
Wchodzę po każdej Twojej lince Ponury i jeszcze się nie zawiodłam.
Donosze, że modrzew zrobił się absolutnie zielony!!! To najpiękniejszy jego moment, taka soczysta, młoda zieleń!!!
TOLU:hug:
http://www.pwzps.org/images/stories/IKONY_PWZPS/kartka_wielkanoc.jpg
ŻYCZY BOGUSIA Z RODZINĄ
http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2014/04/c5bcyczenia.jpg
Tolu
Pełnych spokoju i radości
Świąt Wielkanocnych,
dobrego wypoczynku w rodzinnym gronie
optymizmu, energii i nadziei na lepszą przyszłość!
http://images64.fotosik.pl/892/6c32415a83e29940med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Toluś
Zdrowych i spokojnych świąt. Tata na pewno podgląda cię jak krzątasz się w kuchni i przygotowujesz świąteczne przysmaki zgodnie z rodzinną tradycją i malujesz pisanki, a których można umieścić cudowne historie rodzinne i sprawić, że wspomnienia ożywają. Pozdrawiam cię serdecznie.
http://info.wiara.pl/files/12/03/14/734093_050105a_HP05_34.jpg
Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Święconego w gronie
najbliższych osób
Gwoździk
18-04-2014, 18:42
Wszystkiego dobrego....
...Niech Ci w czasie tych Świąt Wielkanocnych
...."zajęczy" Gwoździk
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/dodatki/877bf619.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-bIO1J1p-IuQ/U1IPeUo9GLI/AAAAAAAAGgQ/sGkokF8zNsY/w515-h386-no/IMG_1795.JPG
Zdrowych, spokojnych, Rodzinnych Świąt pełnych miłości i radości, Życzy Arnika z Rodzinką :)
ullerowa
19-04-2014, 11:14
http://www.krynicamorska.tv/media/imgs/artykuly/miniatury/krynicamorska.tv-17765-Wesolych-Swiat-s.jpg
mariola3108
19-04-2014, 17:19
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!!!!!
http://bi.gazeta.pl/im/2/6475/z6475812Q,Dekoracje-wielkanocne-.jpg
Kasia_Grzes
19-04-2014, 20:38
Niechaj Wielkanocne życzenia
pełne nadziei i miłości ,
przyniesie Waszym sercom
zadowolenia dzisiaj i w przyszłości.
Tolu Spokojnych ,rodzinnych Świąt dla całej rodziny
śle Kasia z rodziną:hug:
ponury63
20-04-2014, 12:10
...dzisiejszy dzień przynosi tą szczególną radość życia, które nie kończy się tutaj, wśród rzeczy widzialnych i dotykalnych... pozwala ufać, że jest coś więcej niż pojmujemy...
...pogodnych i radosnych Świąt...
http://holytrinitygateshead.org.uk/sermons/files/2012/04/Religion_0006-640x390.jpg
* Eli Lama Sabachtani (http://www.youtube.com/watch?v=YDyrCw8Yo7I)
Pełnych miłości, radości i zdrowia
Świąta Wielkanocnych
w gronie rodzinnym
z radosnym Alleluja
życzy KrysiaG
https://lh3.googleusercontent.com/-PB1P1RYoGs4/U1PQFenL4YI/AAAAAAAAOao/hd0qW_MVeTY/w600-h400-no/%25C5%25BByczenia+2014.jpg
Kochani,
bardzo, bardzo Wam wszystkim dziękuję za piękne życzenia.
I przepraszam, że nie odwiedziłam Was przed świętami.
Niby co roku robię w domu to samo i tyle samo, ale zmęczenie przychodzi prędzej
i większe...czyżby się starzeję?
W sobotę doszło mi jeszcze mycie wszystkich okien na dole,
bo Miro wypożyczył karchera do mycia kostki.
Kostka faktycznie...nówka nieśmigana, ale okna, elewacja, iglaki pod domem,
roldbordery...wszystko utytłane piachem wyrzuconym wodą pod ciśnieniem z przestrzeni wokół kostki.
Armagedon :cool:
Mam nadzieję, że wiecie o tym, że o Was myślałam, pamiętałam
i życzyłam w duchu wszystkiego, co najlepsze.
Rasiu, KrysiaG, Kasia_Grzes, Mariola3108, Ullerowa,
Arnika, Gwoździku, Braza, Amtla, S.P. Depesiu, Bogumil, Rogbog,
Ponury63 dziękuję :hug::hug::hug::hug::hug:
to były pierwsze święta bez Taty...
jest tu wiele osób, które doświadczyły tęsknoty po utracie kogoś bliskiego.
Wiedzą, jakie to trudne.
Stałe miejsce Taty przy stole...z nakryciem i irracjonalnym poczuciem,
że nie wiadomo jak, ale może nie będzie puste...że coś się stanie i Tata uśmiechnie się do nas z tego miejsca.
Te same kwiaty na stole, te same u Taty, żeby choć trochę tak samo, razem....trudne to.
A z drugiej strony to święta, które najbardziej ze wszystkich pozwalają wierzyć, że tu na ziemi nie kończy się wszystko...
choć nie łatwo to naszym rozumem ogarnąć.
Święta jeszcze się nie skończyły, wszystkim, którzy tu zaglądają,
życzę pięknego, rodzinnego, pełnego spokoju i odpoczynku wieczoru.
Radosnego Alleluja :)
Szefowa otwórz ...... parasol ;)
Braza :hug:
Jamles, półtorej godziny pioruny strzelały, straszyły,
niebo czarne, obiecywało pompę...ale wszystko poszło bokiem :cool:
Szefowa otwórz ...... parasol ;)
autor miał śmingusa na myśli :cool:
Jedyny śmingus w tym roku był w Wielką Sobotę,
kiedy ksiądz zamiast po święconce, to kropidłem machnął po moich okularach.
Parasol był potrzebny ;)
Słońce łaskawe, temperatury letnie, pięknie od wczoraj za oknem :)
Brzoza pyli, kicham więc.
W ogrodzie kolorowo od kwitnących cebulowych,
za płotem czeremcha obezwładnia zapachem.
Ptaki w olszynach nad strumieniem koncertują.
Trawnik szaleje i trzeba kosić co kilka dni.
Pięknie jest i trzeba się temu przyglądać, zatrzymać...bo czas pędzi...wiosna taka krótka.
Korzystajmy :)
Kasia_Grzes
24-04-2014, 10:12
U mnie cebulowe jeszcze niektóre nie rozkwitły a już zaczynają rododendrony i azalie .Coś pięknego :D
Czeremcha rośnie u siostry męża i mimo że jestem tam bardzo częstym gościem to dopiero w tym roku ją zauważyłam zawsze byłam pewna ze to bez biały .Ogrodnik ze mnie od siedmiu boleści:( ale co tam ,po mału się nauczę i rozpoznawać rośliny ,tylko muszę zacząć nosić okulary ,to druga sprawa:p. :hug:
Kasiu, nauczysz się, z pewnością :hug:
moja wiosna tego roku:
trawnik po rozrzuceniu nawozu nabrał właściwego wyglądu
http://www.iv.pl/images/35217940685827145595.jpg
modrzew prawie jak u Brazy ;)
http://www.iv.pl/images/50306341231614775805.jpg
i kwitnące różności
http://www.iv.pl/images/93605644755582466048.jpg
http://www.iv.pl/images/72382123151035573907.jpg
http://www.iv.pl/images/92676303462297864533.jpg
http://www.iv.pl/images/23621757666103149774.jpg
http://www.iv.pl/images/33833496415852474677.jpg
http://www.iv.pl/images/74026390323575990424.jpg
http://www.iv.pl/images/78011518123934142742.jpg
http://www.iv.pl/images/24720313895246519815.jpg
http://www.iv.pl/images/78836831379980334064.jpg
http://www.iv.pl/images/09275373888071760897.jpg
http://www.iv.pl/images/09094332839356839373.jpg
http://www.iv.pl/images/61816197754020987920.jpg
jak to u Toli cudnie zawsze :)
u nas w tym roku trawnik potraktowany po macoszemu ale to mezusia chciejstwo wiec niech dba :D
Uwielbiam wiosnę, a Twoja wiosna Tolu jest przecudna:D
Kasia_Grzes
25-04-2014, 09:35
Ach jak pięknie ,kolorowo :p:bye:
Łałłłł...
Jak zawsze cudnie.. jak to u Toli :)
cudne kolory... kocham wiosnę :)
Cudnie wiosennie u Ciebie, Tolu. Pozdrawiam serdecznie
Dziewczyny, dziękuję :)
Ale Wasze ogrody niczym mojemu nie ustępują.
Zadbane, wypieszczone, kolorowe wiosną latem i jesienią, po prostu piękne.
I ja wszystkim Wam gratuluję ogromu pracy, zaangażowania i serca w tworzeniu tych magicznych zakątków.
Podziwiam, bo wiem ile pracy trzeba w to włożyć.
Praca ta warta poświęcenia, bo cieszy. Cieszy niezmiernie i to wiosną najbardziej.
Kiedy każdego dnia w ogrodzie widać zmiany, kiedy każdy poranny czy wieczorny obchód
zaskakuje czymś, co zakwitło, co się rozwinęło, zazieleniło, czy obsypało kolorami.
To właśnie wiosna daje najwięcej satysfakcji z tego, że wystarczy otworzyć drzwi tarasowe
i przyroda jest na wyciągnięcie dłoni. Kiedy każde otworzenie okna wpuszcza do domu zapach jaśminu, bzu, konwalii,
a później maciejki, róż, lilii.
Teraz na wprost drzwi tarasowych rozkwita rajska jabłoń. Przecudnie różowa.
Wstałam dziś rano, kiedy niebo było całkowicie bezchmurne.
Wschodnie słońce rozświetlało ogród wilgotny po wczorajszym wieczornym deszczu.
Szeroko otworzyłam drzwi na taras, bezwietrznie, pachnąco. Taki spokój wokół.
Poranek we własnym domu, swoim ogrodzie.
I wcale nie przereklamowana kawa, którą bez pośpiechu mogłam wypić na ciepłym tarasie.
Trochę zadziwia mnie to...że jeszcze mamy kwiecień, a już tak kolorowo jak zwykle w połowie maja.
Że kwiecień, rano...a ja potworny zmarźlak, biegam po ogrodzie z aparatem w ręku bez swetra.
Takie poranki jak dzisiejszy...bezcenne :yes:
No i zdjęcia, świeżutkie, dzisiejsze,
ogród 28 kwietnia 2014r.
rozkwitają kolejne tulipany, tu kremowe
http://www.iv.pl/images/87748234784155634821.jpg
http://www.iv.pl/images/77467817792437985720.jpg
http://www.iv.pl/images/41612890831314793066.jpg
http://www.iv.pl/images/72657645385671147595.jpg
i białe
http://www.iv.pl/images/01654731099058648469.jpg
różne
http://www.iv.pl/images/29760326666190298287.jpg
http://www.iv.pl/images/93948210629442763796.jpg
http://www.iv.pl/images/59859859004053497272.jpg
http://www.iv.pl/images/71980389150751024421.jpg
http://www.iv.pl/images/92081511721755645269.jpg
http://www.iv.pl/images/36582146953050035979.jpg
http://www.iv.pl/images/71144969498045401690.jpg
http://www.iv.pl/images/85252385820037436764.jpg
http://www.iv.pl/images/39444461307461885699.jpg
http://www.iv.pl/images/71716647370842846028.jpg
http://www.iv.pl/images/09624340553881106015.jpg
http://www.iv.pl/images/04092452990474704872.jpg
http://www.iv.pl/images/80076765382226798750.jpg
http://www.iv.pl/images/17052263379023230648.jpg
http://www.iv.pl/images/77105770928314314916.jpg
http://www.iv.pl/images/84144746763552430013.jpg
:lol:
Cudnie... jak zawsze...
Buziaki zostawiam :hug:
Wcale się nie dziwię Tolu, że taki ogród nastraja cię tak bardzo pozytywnie....bo jest cudny!!! :D
Tolu, czy ja dobrze widzę na którymś zdjęciu, że poucinałaś suche końcówki traw? Bo właśnie się zastanawiam co z moimi zrobić, trochę szpecą :(.
Witam, zagladam, podczytuję i uczę się. Tolu ile lat ma Twoj piekny ogród i jakiej jest wielkości? Jest doskonale zaprojektowany i perfekcyjnie utrzymany, nie mogę wyjść z podziwu. Wcale się nie dziwię ze czerpiesz z niego tyle radości,
pozdrawiam :)
Toluś, mam nadzieję, że mnie nie przegonisz z tymi zdjęciami ale muszę ci pokazać jak zmienił się w ciągu roku mój ogródek a właściwie jego kawałek. Ten od którego rozpoczynam każdy dzień z kawą, na którą muszę znaleźć 5 min, skarpa przy tarasie.
Pozdrawiam
S.P. dobrze, że pokazałaś nam swój ogród, ale masz trawnik...koncertowy :)
Skarpa też pięknie się zadarnia, ależ to wszystko cieszy, prawda? Brawo.
Wklejaj zawsze, ilekroć zechcesz się podzielić swoimi sukcesami ogrodowymi :)
VTS, witam serdecznie :)
Ogród ma już 10 lat, więc całkiem dojrzały.
Działka jest mała, nie całe 800 metrów, a dom zajmuje większą jej część.
Doskwiera mała odległość do ogrodzenia od strony okien salonu.
Gdyby tak była szersza choć o dwa, trzy metry...wiele by to zmieniło. No cóż, trudno.
Pewnymi zabiegami próbowałam optycznie ją powiększyć, trochę się udało i to musi wystarczyć.
Dużym drzewom robi się coraz ciaśniej, najlepiej by było, żeby zostało tak jak jest teraz.
Trochę boję się myśleć co będzie za kolejnych 5 :rolleyes:
Yokasta, tak, te zimozielone trawy miały zasuszone, brzydkie końcówki.
Każdą z nich ścisnęłam w garść i ścięłam to, co powyżej dłoni.
Teraz wyglądają lepiej.
Martwię się o swoje rozplenice japońskie.
Wypuszczają liście tylko taką obwódką po zewnętrznej.
Cały środek martwy. Nie tak to powinno wyglądać.
Dwie wcale po zimie nie odbiły. Dziwne, bo to odporna na mróz odmiana.
Nie powinny też wygnić, bo jesień sucha i zima bez śniegu. Nie wiem co jest.
Moose, Bogumil, Arnika :bye:
Cudnie, Tolu, Jak zwykle wypracowany ogród jak z żurnala :-)
Tola poczekaj jeszcze z rozplenicami, moje dopiero od paru dni zazieleniaja sie. i tez zaczynaly po zewnetrznej. ja sie z kolei martwie o preriowa trawke, ktora bardzo lubie za kolor fiolet / szarozielony. tez miala nie przemarzac ;)
Dzięki Tolu za odpowiedź, zrobiłam tak samo :).
TAR, pocieszyłaś mnie, dzięki. Będę czekać.
I wiesz...lawenda ruszyła, a już byłam przekonana że nic z niej.
Dorbie, oglądam Twój ogród na FB...zjawiskowy :)
Może to już nudne, ale nie powstrzymam się przed wklejeniem dzisiejszych zdjęć.
Będzie baaaardzo tulipanowo, bo one teraz rządzą ogrodem.
Jeśli ktoś jesienią miał wątpliwości, czy warto sadzić jakieś suche brzydkie cebule,
które za pół roku może zakwitną, to niech się tych wątpliwości pozbędzie.
Warto :)
http://www.iv.pl/images/48050072817634692493.jpg
http://www.iv.pl/images/42856637774093533671.jpg
http://www.iv.pl/images/75430726655785485083.jpg
http://www.iv.pl/images/13081933666781637978.jpg
http://www.iv.pl/images/01001955960013054316.jpg
http://www.iv.pl/images/94664159492165347770.jpg
http://www.iv.pl/images/05228369834616434584.jpg
http://www.iv.pl/images/92021262273225080421.jpg
http://www.iv.pl/images/63300980887967308456.jpg
http://www.iv.pl/images/30979604771443858319.jpg
http://www.iv.pl/images/99169627393035950490.jpg
No i mamy maj, najpiękniejszy miesiąc roku.
Każdy wyjazd z miasta, to wycieczka marzeń.
Byłam wczoraj w starym, opuszczonym sadzie.
Po obu stronach wąskiej działki szpaler starych, wielkich kwitnących jabłoni.
Środkiem alejka kwitnących na żółto mleczy, na końcu daszek starej piwniczki.
Rozczulił mnie ten widok...z wielu powodów...
Dzięki Tolu za odpowiedź, zrobiłam tak samo :).
:hug:
bo maj to najpiekniejszy miesiac :D, moje tulipanki w tym roku marniutko, zniszczone po wielkiej wichurze.
pestka56
01-05-2014, 21:05
Tola, a ile lat mają trawki u Ciebie? Jeśli nie ruszą w środku, to może najwyższa pora podzielić :)
Ja w tym roku dzieliłam miskanta giganteusa przede wszystkim dlatego, że już w zeszłym roku był nieco pusty w środku. Trawy tak właśnie miewają nawet już 3-4 sezonach. Zależy jak im dobrze i jak szybko rosną.
Pestka56, trafiłaś chyba w sedno problemu.
Te trawki które mają dwa sezony odbijają w całości.
Najgorzej ma ta najstarsza, czteroletnia.
W życiu nie pomyślałabym, że trzeba ją dzielić.
Można to zrobić teraz?
pestka56
02-05-2014, 16:57
Powinno się dzielić zanim ruszą, ale ja w tym roku miałam opóźnienie, choć plany były inne :(
Dlatego moje duże trawy, wszystkie miskanty (giganteusa, gracillimusy, zebrinusy, hybrydowe), śmiałki, miłki okazałe, spartyny... skończyłam dzielić dopiero 3 dni temu, a posadziłam do końca przedwczoraj. Szczególnie giganteus był dziurawy. Resztę dzieliłam, bo zdecydowałam zrobić duża rabatę wyłącznie trawiastą. Okazało się, że wyszło mi tego tyle :lol2: że mogłam jeszcze jedną znacznie powiększyć. Niektóre kępy dały się pociąć na 6 części.
Zanim zaczęłam je ciąć na kawałki już miały źdźbła nieźle widoczne. Na razie wygląda, że wszystko okey. Nie obsychają. Zobaczymy.
a czym tniesz kępy/korzenie, bo ja w zeszlym roku tak sie umordowalam probujac rozdzielac rozplenice :rolleyes:
pestka56
02-05-2014, 17:37
Tar, a paczka dotarła? dostałam o poczty potwierdzenie, ale czy mogę im ufać?
Cięcie robię zależnie od tego jak duża kępa. Giganteus był dosłownie rąbany. Ja ustawiałam ostrą łopatę między źdźbłami, a J. walił w nią młotem raz z jednej, raz z drugiej strony. Jak było już nadcięte na krzyż, wsadziłam widły i rozchylałam na boki, aż zaczęło być luźniej. Potem rozciągaliśmy, aż puściły korzenie. Okropna robota.
Ja już drugi raz dzielę trawy. Za pierwszym strasznie się bałam, że potnę i uszkodzę. Ale one na szczęście odporne, więc teraz się nie patyczkowałam.
Kochana, paczka dotarla czeka na mnie w pracy i wciaz czekam czym moge sie zrewanzowac i ile wisze za transport :D
Takie ciecie to wlasnie nazywam mordowaniem sie tylko ja to robie sama:sick: i tak sobie myslalam o uzyciu pily cos tam padnie ale reszta powinna byc ok?
i jeszcze jedno, wklejalas kiedys chyba u Brazy albo u Arniki a moze u mnie (dotyczylo kominka dla Jetka) czadowy eko dom w Australii, no nie moge namierzyc nigdzie.
Witam.
Tolu pięknie pięknie pięknie.......tulipany rozświetlają ogród niesamowicie.
Znalazłam w postach że masz trawę rekreacyjną Pokon.
Ale twój trawnik wygląda jak z katalogu ;)
Powiedz mi bo wiem że wertykulujesz ogród.
Ale ja jestem początkująca i moja trawa niestety wygląda fatalnie. Czy mogłabyś mi opisać dokladnie co robisz (jakie zabiegi wykonujesz) w ciągu całego roku?
Witam.
Tolu pięknie pięknie pięknie.......tulipany rozświetlają ogród niesamowicie.
Znalazłam w postach że masz trawę rekreacyjną Pokon.
Ale twój trawnik wygląda jak z katalogu ;)
Powiedz mi bo wiem że wertykulujesz ogród.
Ale ja jestem początkująca i moja trawa niestety wygląda fatalnie. Czy mogłabyś mi opisać dokladnie co robisz (jakie zabiegi wykonujesz) w ciągu całego roku że masz takie efekty?
pestka56
02-05-2014, 22:41
Kochana, paczka dotarla czeka na mnie w pracy i wciaz czekam czym moge sie zrewanzowac i ile wisze za transport :D
Takie ciecie to wlasnie nazywam mordowaniem sie tylko ja to robie sama:sick: i tak sobie myslalam o uzyciu pily cos tam padnie ale reszta powinna byc ok?
i jeszcze jedno, wklejalas kiedys chyba u Brazy albo u Arniki a moze u mnie (dotyczylo kominka dla Jetka) czadowy eko dom w Australii, no nie moge namierzyc nigdzie.
Dobrze, że dotarła. Powinny przetrwać w porządku. Troszkę im napsiukałam do torebek mgiełką wodną, no i są w torfie.
W zeszłym roku też męczyłam się sama. Używałam co miałam dostępne. Najlepsze efekty były przy użyciu ciężkich nożyc do żywopłotu i sekatora na długich rączkach takiego do gałęzi.
Ważne, żeby zostało trochę nienaruszonych pąków (czy jak je zwać), to nic się złego z roślinami nie stanie.
Tola, ja mam zakusy na rozchodniki :) Masz takie piękne. Koło mnie nie ma takich różnorodnych. Ty bywasz na targach gdzieś koło Ciebie, więc może mogłabyś tam dla mnie zamówić ?
W Warszawie jest tylko Zieleń to życie, a tam rozchodników nie widziałam jakoś. może nie zwracałam wtedy uwagi ;)
Wiem chyba, o który dom chodzi – Waterfront Home in Coogee, Australia. Ja go uwielbiam:
http://www.homedsgn.com/2012/02/28/waterfront-house-coogee-by-mpr-design-group/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.homedsgn.com%2 F2012%2F02%2F28%2Fwaterfront-house-coogee-by-mpr-design-group%2F)
http://www.stylisheve.com/primitive-waterfront-house-in-coogee-by-mpr-design-group/
http://jpra.com.au/projects/houses/waterfront-house-coogee
Pestka56, tymi rozchodnikami które mam u siebie z przyjemnością się z Tobą podzielę.
Napisz tylko które. Rojników mam dużo do oddania, to te malutkie takie.
Będę też na giełdzie kwiatowej około 10 maja, zwrócę uwagę na rozchodniki i kupię jeśli będą ciekawe.
Planujemy być w stolicy 13 maja, mogłabym przywieźć i spotkać się z Tobą Pesia, co?
Jeśli nie będziesz mogła, to wyślę przesyłką, nie ma problemu.
Z tym dzieleniem karp traw ozdobnych to mnie z TAR trochę wystraszyłyście.
Faktycznie, paskudna robota, ale jak trzeba, to moi chłopcy będą walczyć.
Ja się sama za to nie zabiorę, o nie.
Dom w Australii poezja...ech, pomarzyć.
Elbra1, dziękuję za wszystkie miłe słowa.
Z trawnikiem nie robię nic szczególnego.
W marcu lub kwietniu w zależności od pogody obowiązkowa wertykulacja.
Po niej rozrzucam nawóz do trawników szybko działający i podlewam regularnie.
Po półtora miesiąca drugie nawożenie...następne w zależności od potrzeb, czyli kondycji trawnika.
Ponieważ areał trawnika nie jest zbyt duży, chwasty wybieram ręcznie.
Podlewanie załatwia mi automatyczne nawodnienie, co jest ogromnym ułatwieniem w pielęgnacji trawnika.
I to chyba tyle :)
Zimno, pochmurno, nieprzyjemnie.
Jedyne co dobre, to nie wieje. Przy tak niskiej temperaturze gdyby wiało,
byłoby paskudnie.
A ja wysadziłam dalie do gruntu. Na noc przykrywam, bo mogą być przymrozki.
Majowe grilowanie...nie dzisiaj :no:
u nas było wczoraj 5 st a dzisiaj ....spadło do 3 st i leje jak z cebra .....tylko patrzeć jak zacznie padać śnieg :bash: kiedy zobaczyłam co się dzieje za oknem to przed wyjściem na mszę przeprosiłam się z zimową kurtką ,rękawiczkami i czapką .......hororrr !!!! jedyna nadzieja ,że pod koniec maja lekko się ociepli ;)
Śliczny modrzew, mój zzieleniał z zazdrości - cały!!!!:D
pestka56
03-05-2014, 14:52
U mnie od rana pada i lekko wieje :( klops ogrodniczy, choć cieszę się, że nie muszę podlewać tego co posadziłam. Popsuła mi się psiukawka i podlewam także siebie :p
Tola super propozycja z tym spotkaniem. Ja teraz niemal codziennie jestem w W-wie. Likwiduję mieszkanie rodziców i muszę przygotować do sprzedania. 12 marca zmarła moja mama, a ja dopiero się pozbierałam jako tako i zabrałam za porządkowanie spraw. Teraz efekt taki, że muszę w przyspieszonym tempie wszystko załatwić.
Zakładając ogród nie przewidywałam bylin poza liliowcami. Dopiero jak napatrzyłam się w forumowych ogrodach, zaczęłam tęsknić za kolorami.
Chętnie przyhołubię kilka rozchodników. Mam w ogrodzie tylko jedno miejsce, które się dla nich nadaje i późnym latem, gdy przekwitną liliowce, robi się tam jednostajnie. Rabata jest na pagórku, ma jakieś 70 cm w najwyższym miejscu i cały dzień jest tam słońce. Myślę, że rozchodniki dobrze by się tam czuły.
Mam tam trawy, łubiny, maki wschodnie, dużo liliowców. Dosadziłam jesienią po raz pierwszy rudbekie. Rośnie spora plama macierzanki. Najniżej mam irysy pumila i i dużo trzykrotki andersona (fioletową, różową i troszkę białej).
Teraz, poszerzając tę rabatę i rozsadzając trawy, na przodzie dosadziłam sporo irysów, a wśród traw nowe rudbekie i liliowce (także po podziale). Kupiłam też astry nowoangielskie z myślą o jesieni. Chciałabym też dosadzić bylicę piołun z racji srebrzystych liści, ale najpierw zobaczę co mi się udało skomponować ;)
Lubię kwiaty intensywnie żółte, czerwienie, niebieskie i fiolety. Za białymi nie przepadam, bo często prędko robią się bure. Jak na ironię właśnie moje ukochane glicynie zakwitną w tym roku po raz drugi i tym razem wszystkie, i wszystkie na biało :( Cóż cieszę się, że doczekałam się tej burzy kwiatów, choć nie fioletowej.
To moja sztandarowa rabata.
Tak kwitnie w maju 257841257842
A to wrzesień257843257845 i robi się smutno
Teraz jest już 2 razy dłuższa, ale jeszcze nie ma co pokazywać.
Pestka.. nigdzie nie czytałam... :hug: teraz się nie dziwię tą sprzedażą...
Rabaty cudne... chyba po raz pierwszy pokazałaś coś więcej niż skrawek rabaty... ależ Ty masz ogród....
pestka56
03-05-2014, 18:00
Nie pisałam specjalnie, chociaż kilka osób wiedziało. Dzięki Arnika :hug:
Ogród wklejałam nawet tu, u Toli. Całkiem sporo. Ale mój nie jest tak piękny i dopieszczony jak Toli albo Tar. To 2000m2 i nie jest łatwo samej, nawet z pomocą mojego J. przy bardzo ciężkich pracach, założyć i utrzymać. Idzie to powoli. Poza tym kosztuje i nie zawsze są na ogród pieniądze. Ciągle mnóstwo do zasadzenia, a teraz też do przesadzania i rozsadzania. Poprawiam błędy i zaczynam widzieć światełko w tunelu :) Za 2-3 lata mam nadzieję, że będę miała się czym pochwalić :yes:
Tola, dzień dobry, wpadłam do Ciebie namierzając Pestke;)
ogrody po prostu zapierają dech
Pestko kochana, chyba Cie złapałam;)
przeczytaj priva plis:bye:
Tak.. widziałam poszczególne elementy ogrodu to tu to tam.. ale tak szerszej perspektywy to nie... i mnie tez i żal i brak środków na zielone.. więc mam to co mam...
I doszłam do wniosku , że najlepsze są byliny.. bo są prawie bezobsługowe i dość tanie, a do tego rozrastają się baaardzo co mnie cieszy...
Sadzę w ogródku to co rośnie u sąsiadek to i mi wytrzymuje... i czasami dostaję i sadzonki od nich... i to lubię najbardziej :)
pestka56
03-05-2014, 18:14
Oh, Amglad ja dość zakręcona jestem. Widziałam że najpierw miałam zapchaną skrzynkę i chyba poslałam Ci priva z mailem. Już lecę do skrzynki patrzeć.
Pesteczko, nie dostałam Twego maila..;(
przeslij mi jeszcze raz plis
pestka56
03-05-2014, 18:21
Tak.. widziałam poszczególne elementy ogrodu to tu to tam.. ale tak szerszej perspektywy to nie... i mnie tez i żal i brak środków na zielone.. więc mam to co mam...
I doszłam do wniosku , że najlepsze są byliny.. bo są prawie bezobsługowe i dość tanie, a do tego rozrastają się baaardzo co mnie cieszy...
Sadzę w ogródku to co rośnie u sąsiadek to i mi wytrzymuje... i czasami dostaję i sadzonki od nich... i to lubię najbardziej :)
Ja dopiero od zeszłego roku zgadałam się ze znajomym, który od ponad 10 lat ma wielki ogród niedaleko nas. Jesienią pierwszy raz dostałam od niego nadmiary roślinek, a teraz mam sobie ukopać (!) bodziszków z jego kolekcji.
Dotąd głównie sadziłam „szkielet” czyli drzewa i krzewy. Tylko ta jedna rabata była jakoś skończona ;) Poza tym 2 sezony temu padły mi prawie wszystkie, dobrze już podrośnięte świerki i mam teraz dziury. Trochę załatałam okolicznymi sosnami, ale i tak muszę co najmniej 5 sporych – min 2,5 m – świerków kupić.
wielkie dzieki:hug::hug::hug:
Dobrze, że dotarła. Powinny przetrwać w porządku. Troszkę im napsiukałam do torebek mgiełką wodną, no i są w torfie.
W zeszłym roku też męczyłam się sama. Używałam co miałam dostępne. Najlepsze efekty były przy użyciu ciężkich nożyc do żywopłotu i sekatora na długich rączkach takiego do gałęzi.
Ważne, żeby zostało trochę nienaruszonych pąków (czy jak je zwać), to nic się złego z roślinami nie stanie.
Tola, ja mam zakusy na rozchodniki :) Masz takie piękne. Koło mnie nie ma takich różnorodnych. Ty bywasz na targach gdzieś koło Ciebie, więc może mogłabyś tam dla mnie zamówić ?
W Warszawie jest tylko Zieleń to życie, a tam rozchodników nie widziałam jakoś. może nie zwracałam wtedy uwagi ;)
Wiem chyba, o który dom chodzi – Waterfront Home in Coogee, Australia. Ja go uwielbiam:
http://www.homedsgn.com/2012/02/28/waterfront-house-coogee-by-mpr-design-group/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.homedsgn.com%2 F2012%2F02%2F28%2Fwaterfront-house-coogee-by-mpr-design-group%2F)
http://www.stylisheve.com/primitive-waterfront-house-in-coogee-by-mpr-design-group/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.stylisheve.com %2Fprimitive-waterfront-house-in-coogee-by-mpr-design-group%2F)
http://jpra.com.au/projects/houses/waterfront-house-coogee (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjpra.com.au%2Fproj ects%2Fhouses%2Fwaterfront-house-coogee)
ooo dzieki to o to chodzilo, a jesli chcesz rozchodniki to w rewanzu jesienia podesle. mam prawdziwa kolekcje odmian to porobie ci sadzonki :)
Pesteczko, przykro mi bardzo. Imponujące są te trawy a zdjęcie panoramy rewelka!!!
pestka56
04-05-2014, 23:30
ooo dzieki to o to chodzilo, a jesli chcesz rozchodniki to w rewanzu jesienia podesle. mam prawdziwa kolekcje odmian to porobie ci sadzonki :)
Super :)
Tola się zadeklarowała rozchodnikowo, bo ja omyłkowo użyłam w poście jej nicku :P :lol2: Wiem jaką Ty masz piękną kolekcję, to może uśmiechnę się jeszcze jesienią do Ciebie :D
A u mnie wczoraj po deszczu wieczorem ogród oddychał i zaczął kwitnąć pierwszy rododendron. Otwierają też pąki glicynie – niestety wszystkie białe :( Muszę upolować dwie fioletowe. Kwitnie tamaryszek i iryski pumila.
258247 258248 258249
pestka56
04-05-2014, 23:31
Pesteczko, przykro mi bardzo. Imponujące są te trawy a zdjęcie panoramy rewelka!!!
Braza, :hug:
Pesteczko, bardzo mi przykro:(.
Toluś, Pestko... mogę do Was dołączyć 13-go?:rolleyes:
pestka56
05-05-2014, 08:48
Rasia, z przyjemnością
:hug:
Pestko - bardzo Ci współczuje utraty Mamy .....:hug:
Pestka56, bardzo współczuję, rozumiem jak Ci ciężko,
przytulam najmocniej :hug:
Twoja Mama odeszła w dniu urodzin mojej Mamy....
Pesteczko, dobrze TAR napisała, to ona ma imponujące rozchodniki.
U mnie nie mają warunków, bo gleba gliniasta i rabaty zacienione przez duże drzewa.
Ale rojników mam dużo, więc ukopię.
One przyjmują się bez względu na porę roku, więc nie ma problemu.
A na giełdzie kwiatowej sprawdzę, czy coś będzie.
Rasia, super by było, gdybyśmy mogły się spotkać. Mam nadzieję, że tym razem się uda :yes:
Bliżej trzynastego ustalimy szczegóły telefonicznie.
Pestka, ogród masz bardzo, bardzo zadbany, przestrzenny, dobrze przemyślany.
Rabata trawiasta godna pozazdroszczenia. A że jest jeszcze wiele do zrobienia...to dobrze.
Bo będzie się zmieniał, piękniał i każde nowe nasadzenie będzie ogromnie cieszyło.
A czy to nie o to chodzi?
Koszty...wiadomo. Któż nie ma z tym problemu.
Ja chciałabym rozebrać swoją altankę. Dwie ściany pobudować z jasnej takiej nierównej, postarzanej cegły
z elementami drewna.
Zrobić piękną, kamienną podłogę i kupić wygodny narożnik z jasnego technorattanu.
Marzą mi się na taras wysokie, duże kamienne donice i...ech...marzy mi się...i marzy...i nic z tego.
Tamaryszek Pesia przeuroczy. To wspomnienie mego dzieciństwa...bardzo Ci dziękuję za zdjęcie.
Muszę wpaść tradycyjnie wiosną do Bogumila-Beatki, żeby się tamaryszkami nacieszyć.
Amglad1 :bye::)
Dzisiejszej nocy mróz był taki, że ściął wszystkie moje pnącza na altance.
Najbardziej żal mi aktinidii, uwielbiam jej zielono-biało-różowe liście.
Wszystko zmarzło, aż żal patrzeć...co za klimat :(
Tolu, właśnie dzisiaj wkleiłam fragmencik tamaryszka....czekam aż się zaróżowi i strzelę fotę całości specjalnie dla Ciebie:D:D:D Jak zwykle :hug:
Dzisiejszej nocy mróz był taki, że ściął wszystkie moje pnącza na altance.
.....
Wszystko zmarzło, aż żal patrzeć...co za klimat :(
moje pnącza też mróz załatwił z soboty na niedzielę i wszystkie po Twojemu bobiki a po naszemu drobne begonie :( róż też nie mam, bo w styczniu jak głupie zaczęły wypuszczać listki a w lutym kilka dni mrozu....... i po różach :bash:
Ew-ka, ja bobików nigdy nie wysadzam przed zimną Zośką.
Ale że u Ciebie przymrozki w maju to już świat się kończy.
Idę poprzykrywać dalie i schować do domu donice surfinii,
bo dziś w nocy ma być znów mroźnie. Reszta musi walczyć....ech
u mnie wiekszych strat poza kwiatami azalii nie ma, ide winogrona poogladac czy zyja. aktinidie sa juz tak oliscione, ze nie mialy szans na zmarzniecie tylko czemu nie chca mi kwitnac mam meskie i zenskie i psinco:mad: na szczescie milorzeby jeszcze do konca sie nie obudzily wiec moze nic im nie bedzie :)
dobrze, ze nie posadzilam jeszcze mieczykow do donic :)
Ew-ka, ja bobików nigdy nie wysadzam przed zimną Zośką.
Ale że u Ciebie przymrozki w maju to już świat się kończy.....ech
tak sobie myślałam czy dobrze robię kupując je w zeszłym tygodniu ale ,że przymrozki mnie nawiedzą po takich upałach...... to mi się w mojej starej głowie pomieścić nie chciało :P
Mi dziś w nocy wymarzły i winorośl i mini kiwi... do cna:bash:
Na mojej liście strat winorośl, orzechy włoskie, tulipanowiec, miłorząb, że o bazylii i rozmarynie nie wspomnę... :(
pestka56
05-05-2014, 20:41
U mnie tylko pomidory szlag trafił, a o świcie było tylko -1 :(
Dziewczyny, Tolu dziękuję za ciepłe słowa :hug:
Mama miała 89 lat i bardzo chore serce. Od lat się oswajałam z myślą, że odejdzie, ale mimo wszystko to nie łatwe.
Tola i Rasia miło mi będzie Was spotkać :D
Dzięki Tolu za miłą ocenę ogrodu, ale tak dobrze jak piszesz nie jest :no: Ja go tak chytrze fotografuję, żeby nie pokazać co akurat szczególnie źle wygląda :yes: Ciągle jest coś nie tak.
Siedzę właśnie z mężem i rozmawiamy o Tobie … o Was…
O tym jak wyjątkowo nas przyjęliście i co dla nas zrobiliście. Od tamtego czasu minęło już sporo czasu i nie wierzymy, że do tej pory jeszcze wam odpowiednio nie podziękowaliśmy. To co dla nas zrobiliście było wyjątkowe i zapamiętamy to do końca życia. Ola urosła i też bardzo dobrze wspomina te chwile w szpitalu, a to dlatego, że my mieliśmy przy tej całej stresowej dla wszystkich sytuacji, wspaniałe warunki, dzięki Wam.
Co tu dalej pisać … zapraszamy Was serdecznie do nas… w odwiedziny Jak będziecie mieli ochotę na mały wypad to czekamy…
Że też Wy trzy musicie się spotykać 13 i to w dodatku w Warszawie.. jakbyście u mnie nie mogły... nooo... :yes:
Pesteczko, co trzeba zrobić, żeby tamaryszek wyprowadzić na drzewko i ile czekałaś, żeby tak imponująco urósł??? Piekny jest!!! Mój to bździna, dopiero delikatnie zaczyna wypuszczać!!!
Na szczęście nie ma u mnie przymrozków. Współczuję dziewczyny strat, może człowieka szlag trafić na taka niesprawiedliwość!!!
pestka56
05-05-2014, 23:07
Tamaryszek to u mnie właściwie 2 tamaryszki posadzone z rozpaczy razem.
Kupiłam 3 posadziłam w zaplanowanych miejscach i chała. Zaczęły marnieć. Przesadziłam po 1 sezonie w inne miejsca. Niby przestały umierać, ale po 2 kolejnych zimach wyglądały jakby wymarzały i zaczynały wiosną prawie od zera odrastać. 3 lata temu 2 marnoty bez większej nadziei wetknęłam na południowym narożniku domu. Wsadziłam je razem, bo pojedynczo to były patyczki o grubości 1 cm każdy. Teraz są wyższe ode mnie. Nic im nie robię. Nie nawożę i nie podlewam. Jesienią nieco popodwiązywałam, nagięłam i założyłam naciągi, żeby się nie rozkładały na boki. Teraz już je zdjęłam.
3ci, który miał być akcentem na wjeździe do ogrodu właśnie został wykopany, bo padł ostatecznie.
To cała historia :yes:
Ooo jak to dobrze, że moje pomidory jeszcze w domu!
Pesteczko, bardzo mi przykro.
Braza, nie wiem czy tak samo jest z tamaryszkiem ale ja złotokap wyprowadziłam na drzewo. Wybrałam najsilniejszy pęd i usunęłam pozostałe. Potem usuwałam i usuwałam, żeby ten jeden rósł w siłę. Miał 10 cm. Posadziłam go w 2011 roku na wiosnę. Obecnie ma prawie 2,2m i będzie kwitł pierwszy raz :D.
pestka56
06-05-2014, 08:31
Yokasta, dziękuję.
Moje kwitły od razu. Masz może inną odmianę. Sadziłam 50cm.
Tamaryszki są odporne na cięcie.
W Warszawie wzdłuż parku Krasińskich od ulicy Andersa (przed zbudowaniem metra) rosło kilkanaście tych krzewów. Posadzono około 1960. Były potężne i wyglądały od dołu jak bonsai - pnie powyginane i cięte.
ja na razie nie tnę. Zobaczę jak okrzepnie, będzie miał więcej grubszych konarów i wtedy łatwiej będzie zdecydować jak go ukształtować.
Glicyniom też najpierw pozwoliłam rosnąć jak chcą, a teraz niskie pędy usuwam i ogólnie tnę kilka razy w sezonie, bo bym dachu nie miała :)
tez mam tamaryszki z jednego przy wykopywaniu zrobily mi sie dwa i rosna jak glupie, usiluje je wyprowadzic na drzewka ale to trudne, wciaz odrastaja dolem glazki. po kwitnieniu bardzo mocno je tne a one i tak rosna. jednego planuje po kwitnieniu wykopac i przeniesc pod taras a w jego miejsce przesadze piwonie drzewiasta, te ktora mi slabiej rosnie.
Pesteczko, złotokapy ponoć kwitną po długim czasie jeśli są sadzone z gałązki (to był mały odrost z ziemi) i tak jest szczęście, widzę go z okna kuchennego :D. Tamaryszek muszę kupić, jeszcze nie mam w ogródku ale jeszcze jakieś 1500m2 ogrodu do rozdysponowania zostało :lol2:).
A ja zaplatałam dolne gałęzie tamaryszka w " warkocz", jeśli rozumiecie o co mi chodzi:D......wraz ze wzrostem zaplatałam dalej i powstał jeden solidny konar....wygląda zdrowo i pięknie. Mam ich dwa i robię z młodym tak samo:D
Pozdrawiam :D
JEstem stałą bywalczynią Twojego Toluwątku, ale nie piszę za wiele, bo Wy już jak "bratnie dusze", a poza tym nie bardzo znam się na roślinach.
Pewnie nie pamiętasz ale kiedyś pytałam Ciebie o to czy mogę też zrobić sobie taki kącik w podkowę z ławeczką jak Ty masz - i wiesz robimy. Będzie ciut inny. Jak zrobimy to podzielę się zdjęciami tak jak obiecałam;)
Kiedyś tutaj na wątku polecałaś jakąś książkę z roślinami - przypomnij mi proszę tytuł.
A powiedz mi jeszcze co to za roślinki bordowe po dwóch stronach koło tej "podkowy" z ławeczką.
Vieta, toż Ty też jesteś od lat naszą bratnią duszą :hug:
Te bordowe krzewy o które pytasz to berberysy "Red Pillar".
A książka to Katalog roślin.
https://www.google.pl/#q=katalog+ro%C5%9Blin
Na zdjęcia oczywiście czekam z niecierpliwością i trzymam za słowo :yes:
Piszcie dziewczyny, piszcie o tych warkoczach, cięciach i kształtowaniach,
czytam z ciekawością i uczę się, a wiedzy nigdy nie za wiele.
Braza, no fajne to nie jest, mrozi i potwornie sucho. Czyli to, czego rośliny nie znoszą.
My też, bo kawa na tarasie w maju powinna być pita z przyjemnością, a nie szczękając zębami.
Szczękam ja, nie kawa ;)
Arnika, myślę, że zakupisz bilet i jakimś Pendolino przyjedziesz do stolicy 13, co?
Ed-mar, to, że nas ciepło wspominacie i dobrze o nas myślicie jest największym podziękowaniem :)
Za zaproszenie bardzo dziękujemy i chcielibyśmy się z Wami znowu zobaczyć.
Już pewne plany kiełkują :yes:. Najserdeczniejsze uściski całej rodzince i buziaki dla Olusi.
Miałam skosić trawnik, zabierałam się za to pół dnia i nie wyszłam.
Wieje mrozem, poczekam do jutra, może będzie wreszcie cieplej.
Obsadziłam jedną donicę tarasową...i schowałam na noc do garażu. Taki klimat.
Nawtykałam w niej tak:
Biała pelargonia rabatowa, dwie ciemnoróżowe z białymi obwódkami zwisające,
na środku zwisająca roślina o dekoracyjnych liściach "Ipomea Marguerite" i ciemnofioletowa zwisająca werbena.
Cuda wianki normalnie ;)
W sobotę pojadę na giełdę kwiatową po resztę kwitnących jednorocznych,
no i poszukać ciekawostek rozchodnikowych dla Pestki.
A potem będą zdjęcia ;)
PALIMY W KOMINKU !!
jutro będziecie mieć ciepluśko jak latem ......bo tak dzisiaj było u mnie :D od 9 do 18 szalałam w ogrodzie, bo strat z ubiegłego roku i tegorocznych przymrozków co niemiara ......przesadzałam ,wykopywałam , dosadzałam .....cięłam iglaki i umyłam okna , wsadziłam lawendę i obsadziłam skrzynki ......teraz zrobiłam rybkę na parze .....otwarłam Cydr i ...... mam dość !!!!! zmroziło mi orzecha włoskiego i miłorzęba a dziadkowi na działce winogrona i kartofle .....szkoda mi dziadka bo od lutego na działce dzien w dzien .....chwaścika nie uwidzisz ,wszystko przygotowane i obsiane a przecież to 8 a upraw a dziadkowi 81 lat minęło
.....szkoda :(
u nas niby jutro ma popadac, nareszcie bo susza okrutnie obchodzi sie z naszym ogrodem :(
obeszlam ogrod i tez mam straty wymarzly jednak troche kiwi, winobluszcze, winogrona i moje niedawno zakwitle azalie, buuuuu a takie sliczne byly. reszta w miare cala
A ja zaplatałam dolne gałęzie tamaryszka w " warkocz", jeśli rozumiecie o co mi chodzi:D......wraz ze wzrostem zaplatałam dalej i powstał jeden solidny konar....wygląda zdrowo i pięknie. Mam ich dwa i robię z młodym tak samo:D
Pozdrawiam :D
tak zrobilam z wierzba manżurską :D
Też mandżurkę zaplatałam, bo nie chciałam, żeby mi "płacząca" rosła.
Ciepło dziś u nas było jak u Ew-ki, posadziliśmy flance selerów, brukselek, porów, za jakiś tydzień pomidory pójdą do ziemi. :yes:
I czas myśleć o wysiewie dyń i cukinii.
A tymczasem suuuuchoooo....
pestka56
06-05-2014, 22:03
Próbowałam tamaryszka pleść, ale chyba już za twardy :( A mandżurkę kupiłam skręconą z dwóch pni i... rozkręciłam. Teraz mam czupiradło na dwóch pieńkach.
U nas cieplutko i słonecznie, choć jeszcze nie t-shirtowo. Śniadanko o 9 było pod glicynią i potem obiadek. To lubię :wiggle:
Chyba zostawię tego mojego tamaryszka na razie w spokoju, tak jak Pestka zrobiła. Wypuszcza młode, właśnie ruszył, ale ciągle taki rachityczny mi się wydaje. Spróbuje go jakoś sensownie obfotografować to może po obejrzeniu cos będziecie mogły powiedzieć. Uwielbiam te drzewka, marzy mi się więcej, ale boję się, że coś robię nie tak i je schrzanię!
Ewka, jak u mnie będzie jutro znowu zimno to juz się dowiem, jak do Ciebie trafić!!!!!;)
Już się cieszę na to spotkanie ...
Ewka, jak u mnie będzie jutro znowu zimno to juz się dowiem, jak do Ciebie trafić!!!!!;)
u mnie dzisiaj 15 st i pada .......mogłoby mocniej ale dobre i to :yes:
Było trochę cieplej, więc spokojnie, nie muszę szukać Twojego adresu :D I nawet z lekka popadało, co bardzo mnie cieszy ze względu na wstręt do podlewania!!
adresu nie szukaj ....sama Ci podam :) całą noc równo padało więc chyba ziemia się porządnie napiła bo sucho już było
oglądam pogodę w tv i widzę ,że u Toli leje ,Warszawa zapłakana ......a u mnie dzisiaj błękit na niebie (ciekawe jak długo ;) )
u nas wczoraj troche popadalo ale to kropla w morzu potrzeb, mialo padac tez w nocy i nic. od rana piekne slonce. zobaczymy, prognozy zapowiadaja deszcze. przydaloby sie zeby caly dzien i noc popadalo to nareszcie rosliny by odetchnely od suszy (bynajmniej u mnie)
U mnie padało...
Ładnie u nas jest .. zielono...
u nas tez :D i kolorowo. floksy w tym roku na skalniaku daly popis. skalnice cos za to nie bardzo.
U mnie też padało wczoraj po południu i w nocy ale to wszystko mało., Niestety wcześniej mróz ściął hosty, kwiaty bergenii i magnolię aż żal patrzeć. Dobrze, że pelargonie pochowałam do garażu a te w wielkich donicach okryłam włókniną jak na tęgą zimę. Ocalały dzięki temu. No niestety w Szczecinie takie przymrozki w maju to standard. Wystarczą dwie nocki i po kwiatach. Ale przyjdą cieplejsze dni i zakwitną inne rośliny.
pestka56
08-05-2014, 12:12
U mnie pełna współpraca pogody :D Skończyłam sadzenie i teraz co drugi dzień pada
u nas dzis jak na filmie czasem slonce czasem deszcz ale jest cieplo wiec niech sobie pada na zdrowie. prosze tylko deszcz o przerwe jak z pracy wroce, bo chcialabym cos posadzic poki gleba dosc wilgotna:cool:
rano się zastanawiałam jak długo będzie błękit ......a jest do teraz :yes: pięknie było dzisiaj niespodziewanie ....rano kawa z psiapsiółkami (masz pozdrowienia:hug:szczególnie od Gosi ) w kawiarnianym ogródku w krótkich rękawach w pełnym słoneczku ....życzę Wam dziewczyny takiej pogody na kolejne dni bo jest cudnie :yes:
Nie, nie Ew-ka, jeszcze nie słońce, jeszcze bym chciała, aby jutro cały dzień padało.
A w sobotę i niedzielę bezchmurne niebo!!! (uściski dziewczynom, zwłaszcza Gosi :))
Wczoraj po południo zaczęło wiać niemożliwie.
Wszystko na tarasie pochowałam, bo wyglądało na to, że się skończy nawałnicą.
Burzy nie było, wiatr ustał i zaczął padać cudowny, wiosenny spokojny deszcz.
Zrobiło się też bardzo ciepło i tak pachniało wilgocią, cudnie.
A dziś trochę popadało, ale nie wiele.
Na zmianę trochę słońca, to znów chmury, ale deszczu za mało.
Gdyby tak w nocy porządnie wlało, byłoby dobrze.
Do strat przymrozkowych dołączył mój bordowy buczek kolumnowy...żal okrutny.
Ale kwitną bzy i zakwitły konwalie...pachnie, pachnie, pachnie :)
Dziewczyny, widziałyście wysokie donice z technorattanu w Biedrze?
Cena niska, bo 49 zł, a w Jysk najtańsze po 90.
Ciekawa jestem jak z jakością, czy nie będą mocno się odbarwiać na słońcu?
Nie, nie Ew-ka, jeszcze nie słońce, jeszcze bym chciała, aby jutro cały dzień padało.
za Tobą nie nadążysz :mad: zawsze marudzisz ,że mało słońca a jak Ci go życzę to chcesz deszczu :p trudna ta druga połówka życia ........
a u mnie mimo ,że padało całą noc to pod bukszpanami i tak było sucho ........więc znowu z konewką latałam
W Biedronce nie byłam i nie wiem ,że są takowe ......ja za moje płaciłam 69 zł w lokalnym sklepie ogrodniczym
Nie, nie Ew-ka, jeszcze nie słońce, jeszcze bym chciała, aby jutro cały dzień padało.
A w sobotę i niedzielę bezchmurne niebo!!! (uściski dziewczynom, zwłaszcza Gosi :))
Wczoraj po południo zaczęło wiać niemożliwie.
Wszystko na tarasie pochowałam, bo wyglądało na to, że się skończy nawałnicą.
Burzy nie było, wiatr ustał i zaczął padać cudowny, wiosenny spokojny deszcz.
Zrobiło się też bardzo ciepło i tak pachniało wilgocią, cudnie.
A dziś trochę popadało, ale nie wiele.
Na zmianę trochę słońca, to znów chmury, ale deszczu za mało.
Gdyby tak w nocy porządnie wlało, byłoby dobrze.
Do strat przymrozkowych dołączył mój bordowy buczek kolumnowy...żal okrutny.
Ale kwitną bzy i zakwitły konwalie...pachnie, pachnie, pachnie :)
u nas od wczorajszego wieczora caly czas pada az do popoludnia, potem ma byc slonko i niech juz tak zostanie, jest weekend planuje sadzic. gleba mokra,mezus trawe mi sciagnal mam pole do popisu :)
Dziewczyny, widziałyście wysokie donice z technorattanu w Biedrze?
Cena niska, bo 49 zł, a w Jysk najtańsze po 90.
Ciekawa jestem jak z jakością, czy nie będą mocno się odbarwiać na słońcu?
u mnie tez buk kolumnowy dostal wciry, az zal :( w zeszlym roku prawie wcale nie wypuscil przez dluga zime a teraz odzyl i znowu oberwal. donice widzialam u nas sa kwadratowe i okragle ale juz nie mam gdzie ich stawiac wiec sobie odpuscilam. a widzialas Tola meble ogrodowe po 349 zl. (2 fotele + stolik) lub (sofa + stolik) takiego zestawu (fotele+ sofa+stolik) mniej jak za 1200 nie kupisz. mocno myslimy czy nie wziac. w makro tez jest sporo mebelkow z technorattanu ale tak tanio to :no:
pestka56
09-05-2014, 08:33
Ciekawe z tymi przymrozkami. Dopiero zauważyłam, że na orzechu włoskim zwazył mi koniuszki listków na jednej gałęzi. Orzech rośnie od wsch. narożnika domu. Do wysokości 3,5 m osłaniają go od płn. dorodne leszczyny, ale wyżej już goło. Tymczasem ta gałąź jest na wysokości 1,5 m i prawie dotyka ściany garażu. Raczej bym się spodziewała, że zmarznie korona wyżej.
margaretka_83
09-05-2014, 10:57
Tolu ja ostatnio kupiłam jedną taką donicę na front domu. Zobaczymy jakiej jakości, jak się będzie sprawowała.
.
Każdy ma jakieś straty przez przymrozki. U mnie też są straty, ale chyba inna przyczyna.
Marnieją mi tegoroczne przyrosty na Conice, Nidiformisie, Echiniformisie. Brązowieję, schną. Nie ma tam szkodnika na roślinach, są podlewane. Choruje około 20 szt na jednej rabatce. Na innych z ubiegłych lat jest ok.
Szerzej opisałam to u mnie, gdyby ktoś mógł poradzić co z tym począć.
a masz jakies zdjecia? moze sa za czesto podlewane, to rosliny raczej sucholubne, a moze przymrozek mlode przyrosty uszkodzil. u mnie akurat tak jest z nidiformisem (az dziwne)
W Netto w ub.r. kupiłam meble z technorattanu, fotele i stolik. Nadal wyglądają tak samo, te donice w pierdonce widziałam i mam wrażenie, że trochę postoją bez wiekszego uszczerbku. Przymierzałam się nawet do nich, ale mam 3 ceramiczne więc już chyba chwatit tego miszmaszu!
Okey Ewa, jakby co to ja swój tez mogę podać:wiggle:
pestka56
09-05-2014, 22:24
„Brązowieję, schną”
To jak u mnie przymrozek przeszedł tylko jednym pasem i zważył same koniuszki liści tylko na jednej gałęzi orzecha i oczywiście świeżo wsadzone pomidory.
venus_genetrix
09-05-2014, 23:44
U nas świeżutkie liście orzecha włoskiego niestety ścisnęło na fest... :( Wszystkie zrobiły się brunatno-czarne i suche... uch..:(
Tolusia, Pestko! Piękne Wy moje!!!:hug:
pestka56
14-05-2014, 14:55
260058
:hug:
Rasiu, Pesteczko, po wczorajszym dniu,
Warszawa jest dla mnie jeszcze piękniejsza,
niż dotychczas :hug::hug:
Tola, przypominam że obiecałaś zatańczyć pod modrzewiem ... masz okazję zrobic to w pięknym towarzystwie więc nie zmarnuj tego!!!!!!:D
Braza, czyli plecak z pawlacza wyjąć i odkurzyć
i bilety na Pendolino bukować?
Jestem na Tak :yes:
spotkanko doszło do skutku jak widzę:)
u mnie tez buk kolumnowy dostal wciry, az zal :( w zeszlym roku prawie wcale nie wypuscil przez dluga zime a teraz odzyl i znowu oberwal. donice widzialam u nas sa kwadratowe i okragle ale juz nie mam gdzie ich stawiac wiec sobie odpuscilam. a widzialas Tola meble ogrodowe po 349 zl. (2 fotele + stolik) lub (sofa + stolik) takiego zestawu (fotele+ sofa+stolik) mniej jak za 1200 nie kupisz. mocno myslimy czy nie wziac. w makro tez jest sporo mebelkow z technorattanu ale tak tanio to :no:
Tarciu, w casto w tym roku był fajny zestaw coś 700-800 kosztował. My kupiliśmy w Juli, ale to chyba ze 2 lata temu też coś ok. 700zl (2 fotele+lawa+stolik)
Braza, czyli plecak z pawlacza wyjąć i odkurzyć
i bilety na Pendolino bukować?
Jestem na Tak :yes:
Jak Ty chcesz Pendolino jechać to dziwnie spokojna jestem, że dojedziesz w następnym tysiącleciu ... Lepiej zabierz się z Dziewczynami, będzie pewniej i szybciej :D
spotkanko doszło do skutku jak widzę:)
Tarciu, w casto w tym roku był fajny zestaw coś 700-800 kosztował. My kupiliśmy w Juli, ale to chyba ze 2 lata temu też coś ok. 700zl (2 fotele+lawa+stolik)
a ja sie sfrajerowalam, bo mialam okazje zima taki zestaw jak w casto kupic za 449 zł , tylko wtedy akurat kaski na to nie mialam, poswiateczna bieda ;)
A ja nadal marzę, żeby w altance zrobić nową podłogę,
kratki na ścianach zamienić na pełne lamele.
Wiatry południowo-zachodnie żyć na tarasie nie dają,
wtedy altanka byłaby niezastąpiona.
No i wygodna kanapa narożna z technorattanu...i żyć nie umierać.
Marzenia...mam nadzieję, że kiedyś do spełnienia.
Ogród po przekwitnięciu cebulowych nadal cieszy mnóstwem kolorów.
Byliny...jak dla mnie w ogrodzie niezbędne, bo co jakiś czas przez cały sezon rozkwita coś nowego.
Aktualne zdjęcia już wklejam:
Ostatnie tulipany przekwitły, tu jeszcze są przy zadbanych obrzeżach
http://www.iv.pl/images/97471442006934865369.jpg
http://www.iv.pl/images/74738692446842080029.jpg
http://www.iv.pl/images/96410589539513821209.jpg
http://www.iv.pl/images/97336231167034384264.jpg
tu jeszcze na rabacie tulipany
http://www.iv.pl/images/97073728890600137078.jpg
a tu już begonie, smagliczki, irysy, zawciąg, złocienie, szałwia, żurawki
http://www.iv.pl/images/89760460699866159020.jpg
http://www.iv.pl/images/02718406076479057867.jpg
http://www.iv.pl/images/71212943877371327589.jpg
http://www.iv.pl/images/62262219477456431969.jpg
http://www.iv.pl/images/47342593146148009239.jpg
http://www.iv.pl/images/97264111389305691473.jpg
http://www.iv.pl/images/17028342026716643313.jpg
http://www.iv.pl/images/21626705363389841213.jpg
http://www.iv.pl/images/33073495920373180903.jpg
http://www.iv.pl/images/41578940220753033437.jpg
http://www.iv.pl/images/60082510621397664316.jpg
http://www.iv.pl/images/20698798740833894244.jpg
http://www.iv.pl/images/38650875616834085888.jpg
http://www.iv.pl/images/96466564208715539931.jpg
http://www.iv.pl/images/83974917738147599064.jpg
http://www.iv.pl/images/21502976818421486854.jpg
http://www.iv.pl/images/89750491336566384215.jpg
http://www.iv.pl/images/76880620694092231161.jpg
Tola slicznosci :) czyzby nowa donica sie pojawila na tarasie? ta szara :)
http://www.iv.pl/images/70151752712209730998.jpg
http://www.iv.pl/images/55450402208432690472.jpg
http://www.iv.pl/images/94365960212964257882.jpg
woda urokliwie pluszcze
http://www.iv.pl/images/91484853211878689930.jpg
http://www.iv.pl/images/88488763676905821742.jpg
http://www.iv.pl/images/69299045233804096071.jpg
niebo odbija się w tafli wody
http://www.iv.pl/images/78581178725808283843.jpg
http://www.iv.pl/images/98025002731416998631.jpg
http://www.iv.pl/images/21778022148019761009.jpg
http://www.iv.pl/images/98967822650406349494.jpg
Tola slicznosci :) czyzby nowa donica sie pojawila na tarasie? ta szara :)
tak, dwie śliczne szarości zakupiłam w stolicy,
pasują do szarego kamiennego gresu tarasu.
Bardzo mi się podobają, bo tonują mnogość kolorów kwitnących surfinii.
Zaczynam podejrzewać, że przyjdzie czas na redukcję kolorów na korzyść szarości ceramiki i chłodnych barw jednorocznych.
Np. tylko biel i fiolet....co roku sobie to obiecuję, a potem znów róż i róż...ech :cool:
Tu widać drugą, stoją obie przy schodach.
Zostaną na tarasie tylko one, resztę surfinii przeniosę do altanki, będzie spokojniej.
Po zimie oczy pragną kolorów, a potem nadmiar już męczy.
Dlatego mam zamiar to uspokoić i bardziej ujednolicić.
http://www.iv.pl/images/75368584948233761216.jpg
ma sie to oko :D
ale serio bardzo ladne te doniczki, ja tam kocham kolory, ujednolicen mam dosc, w naszym klimacie jest za wiele szarosci, musze na zapas sie "napasc":D:cool:
w tym roku mam fisia na kolor limonkowy i tak jak zalowalam, ze mam zywoplot z pecherznic dart's gold to teraz sie bardzo ciesze, jasminowiec wonny tez limonkowy ma kolor i pare zurawek w tym kolorze przybylo. nawet mieczyki limonkowe posadzilam :D ale roz/biel/fiolet i niebieski u mnie zawsze nr 1:D
zostaw na chwilę ten piękny ogród ....i przyjeżdżaj ....czekam z zimną colą z odrobiną czegoś mocniejszego .....;)
262186
odliczam godziny ......... 1....2.....3.....:hug:
i jeszcze chabry i drobne irysy
http://www.iv.pl/images/30130385293773824141.jpg
http://www.iv.pl/images/93948479781668487006.jpg
...i taka mnie refleksja naszła....
w ten weekend trochę pojeździliśmy, pochodziliśmy po okolicy.
Mijaliśmy pola obsiane zbożem. W tym zbożu....nic oprócz kłosów.
Gdzie te łany żyta, w których czerwieniły się dzikie maki, białe rumianki, niebieskie chabry???
Nie ma...herbicydy, czy jakieś tam inne chemie zabijają wszystko.
Żal...wianków z chabrów, których już nie ma z czego upleść....żal tego świata, który przeminął.
Żal babinki starowinki stojącej na spróchniałym progu drewnianej, wiejskiej chatki...już takich jak na lekarstwo.
Żal drabiniastego wozu z wysuszonym sianem zmierzającego do stodoły.
Żal starych jabłoni z kwaśnymi papierówkami,
piania koguta biegającego po podwórzu za biegającymi luzem szczęśliwymi kurami.
Żal wieczorów kiedy się miało 17 lat i przesiadywało z przyjaciółkami całe wieczory pod rozłożystym jaśminem.
Żal pięknych, wiejskich nabożeństw majowych,
na które chodziłam z Tatą, który trzymał mnie za rękę i pytał,
jak sobie wyobrażam swoje życie, kiedy będę dorosła...
Może jednak nie powinnam wiosną szwendać się po polach....bo to mnie roztkliwia...okrutnie....
TAR, czyli kochamy te same tonacje kolorystyczne :)
Ew-ka, widziałaś prognozę pogody na środę?
Szykuj nad tym morzem nie zimne piwo, tylko grzańca.
Przywiozę mocne ochłodzenie...mówiłam że tak będzie :p
Biorę ze sobą kurtkę puchową :cool:
u mnie zawsze grzaniec na czarna godzine sie gdzies znajdzie :D
Tola zamowilam zabudowe tarasu, bedzie prawdziwa oranzeria :)
Ew-ka, widziałaś prognozę pogody na środę?
Szykuj nad tym morzem nie zimne piwo, tylko grzańca.
Przywiozę mocne ochłodzenie...mówiłam że tak będzie :p
Biorę ze sobą kurtkę puchową :cool:
nie kracz .....już ja Ci przygotuję taką gorącą atmosferę ,że toples będzisz biegać po molo :yes:
Tola zamowilam zabudowe tarasu, bedzie prawdziwa oranzeria :)
super !!! ja mam od kilku lat i nie ma dnia ,żebym nie cieszyła się z tej decyzji :D
super !!! ja mam od kilku lat i nie ma dnia ,żebym nie cieszyła się z tej decyzji :D
Ewcia to wszystko sie zaczelo od twojej zabudowy tarasu:yes::D u mnie bedzie rowniez szklany dach i 3 sciany (frontowa i 2 boczne) wszystko suwane wiec bedzie tez mozna otwierac przy upalach. bardzo sie ciesze a i cena mocno zachecila :)
pestka56
26-05-2014, 19:22
Tolu, Twój ogród jest po prostu modelowy. Piękny i zadbany do obrzydzenia :D. W życiu mi się nie uda doprowadzić mojego do takiego stanu.
Skoro tęsknisz za łąkami i urodą zwykłych pól, to mam coś dla Ciebie. :yes: Wczoraj J. przegonił mnie pieszo na wizytę do mojego ogrodniczego guru. 10 km w obie strony po lasach i łąkach okolicznych. Wieczorem padłam. Ale akurat trafiliśmy na pełen rozkwit późnowiosennej łąki kwietnej. Oczywiście obfotografowałam, a dziś zrobiłam montaże i proszę:
262192262189262191262190262194
Ewcia to wszystko sie zaczelo od twojej zabudowy tarasu:yes::D u mnie bedzie rowniez szklany dach i 3 sciany (frontowa i 2 boczne) wszystko suwane wiec bedzie tez mozna otwierac przy upalach. bardzo sie ciesze a i cena mocno zachecila :)
Brawo ........:)cieszę się ,że kolejna osoba zainspirowała się moim tarasem .....będziecie się nim cieszyć cały rok a nie tylko latem i to nie zawsze ;)
Piękny i zadbany do obrzydzenia :D.
262192262189262191262190262194
piękna ta umajona łąka :)
Brawo ........:)cieszę się ,że kolejna osoba zainspirowała się moim tarasem .....będziecie się nim cieszyć cały rok a nie tylko latem i to nie zawsze ;)
nasz taras jest wschodnio-polnocny, do tego samo miejsce wietrzne i naprawde siedzi sie tam czesto z prawdziwa udreka. w roku jest naprawde doslownie kilka dni gdzie mozna tam wysiedziec bez szkod przewiania ;) teraz to bedzie zupelnie inaczej, rozwiniemy boczne sciany i wiatr nam niestraszny a mozna sie bedzie ogrodem napawac :) tylko po co te altanke stawialismy w marcu:cool:
Pestka56, dziękuję kochana :hug:...i jeszcze te fioletowe łubiny kontrastujące z bielą pni brzóz i rumianków...
Wkrótce zakwitną piwonie, też moje ukochane,
że o delikatnych stokrotkach nie wspomnę.
Mam je na rabacie, bo w trawniku przy mojej częstotliwości koszenia nie przeżyłyby.
Widzisz, mam takie rozdwojenie potrzeb. Z jednej strony ogród wymuskany, a z drugiej tęsknota za tym naturalnym.
Mnie nawet ogromne pole kwitnącego na żółto rzepaku potrafi rozwalić...wariatka no ;)
TAR, Ew-ka, zazdroszczę Wam tych przeszklonych tarasów...jak nie wiem co.
Dobrze, że mam duże przeszklenia w jadalni.
Jak wieje nieprzytomnie, to siadam na parapecie i też widzę cały ogród.
A jak to było w słynnym powiedzeniu?...
" jak się nie ma, co się lubi,
to się lubi, co ktoś ma" ;)
pestka56
26-05-2014, 21:38
Elfir wkleiła ostatnio 2 zdjęcia absolutnie odjazdowe. Na jednym jest pole żagwinu. Niesamowite :yes:
Widzisz, mam takie rozdwojenie potrzeb. Z jednej strony ogród wymuskany, a z drugiej tęsknota za tym naturalnym.
Mnie nawet ogromne pole kwitnącego na żółto rzepaku potrafi rozwalić...wariatka no ;)
no popatrz a myslalam, ze to tylko ja mam takie rozdwojenie:lol2: to juz sa nas dwie wariatki :D
Elfir wkleiła ostatnio 2 zdjęcia absolutnie odjazdowe. Na jednym jest pole żagwinu. Niesamowite :yes:
widzialam efekt, ze czapki z glow. moj zagwin nie przezyl, zwyczajnie splesnial mimo slonca:cool:
pestka56
26-05-2014, 22:27
:( ja nie mogę mieć uporządkowanego ogrodu, bo się nie wyrabiam :) Dlatego Wam zazdroszczę pozytywnie i z podziwem.
Mój żagwin żyje, ale już przestaje kwitnąć. Posadziłam go, żeby miał słońce do 16, ale chyba poszukam mu innego miejsca.
..." jak się nie ma, co się lubi,
to się lubi, co ktoś ma" ;)
To, Ty masz ....:cool:
Przesyłam pozdrowienia i...druga część jest w remoncie, tak jak cale wlochy i ...colosseum.:lol2:
262246
mówiłaś coś o makach ??? proszę bardzo ....Polska zaczyna się makami :yes:
262309262310
To, Ty masz ....:cool:
Przesyłam pozdrowienia i...druga część jest w remoncie, tak jak cale wlochy i ...colosseum.:lol2:
262246
uściski Królik :hug:
tiaaa, Italia ze swoimi zabytkami w wiecznych remontach.
Byliśmy w Rzymie 18 lat temu, colosseum było w remoncie, nie można było wejść do środka.
Byliśmy w Weronie, tam też amfiteatr rzymski w remoncie.
Byliśmy w Mediolanie, nie obejrzeliśmy "Ostatniej Wieczerzy"...bo konserwacja obrazu.
Byliśmy w Pizie, na krzywą wieżę można było tylko popatrzeć z zewnątrz,
na tarasy zakaz wstępu, bo robiono dodatkowe podpory, żeby się nie przewróciła.
I jak piszesz...tak to trwa nadal. Za dużo zabytków mają ;)
Ew-ka, a mówią że koniec Polski to...u nas i że tu "wrony zawracają" ;)
Zaczynam się pakować: ciepła kurtka, może narciarska?
Parasol, płaszcz nieprzemakalny, trapery.
Kostium kąpielowy?...e nie, to nie nad to morze :cool:
Pestka56, TAR, mój żagwin też już przekwitł.
Jednej cudnie fioletowej plamy mniej, szkoda.
Siostra ...pakuj kurtkę p-wiatrową bo dzisiaj było z pewnością 10 w skali Beauforta :yes: ale JOD 23 nadaje nieustannie nawdychamy się go na cały rok :D
Dziewczynki oj pakujcie cieple ciuszki i grzanca, bo jutro u nas w trojmiescie ma byc 11 st. do tego wiatry hulaja jak ta lala. za to od soboty poprawa pogody i cieplej.
Tola ja zawsze mowie, ze u mnie to wiatr zawraca :D
u mojego sasiada przed domem rosna maki a i u mnie na rabatkach pomiedzy szalwiami sie pojawily :D
Kasia_Grzes
29-05-2014, 11:25
Witaj Tolu ,właśnie wróciłam z synkiem z kliniki.I jaka radość ,nie dość ,że miło tu być , Dużo do czytania( tydzień byliśmy w klinice ) to jeszcze oczy można nacieszyć barwą kolorów w Twoim ogrodzie. :D:hug:
Łał... ależ cudnie macie.. :)
Pozdrawia południe Tych co na północy :)
sok z kwiatów czarnego bzu:
40 kwiatów baldachów (nie płukać)
4 cytryny w plastrach
10 dkg kwasku cytrynowego
zalać 4 l przegotowanej letniej wody i zostawić na 48 godzin
potem
odcedzić ......dodać 4 kg cukru (lekko podgrzać do rozpuszczenia cukru)
rozlać do słoików i pasteryzować 10 minut
smacznego !!!!
moj wlasny bez czarny ma 4 baldachy musze zmniejszyc proporcje pozostalych skladnikow:lol2:
Ew-ka, Siostro moja muratorowa...i genetyczna jednak,
bo tak dużo podobieństw charakterologicznych :wiggle::hug:
Po spacerach brzegiem morza zostały wspomnienia,
teraz czas do garów, tak? Najpierw wycieczki w dzikie krzaczory po baldachimy czarnego bzu,
potem produkcja syropu. Dobrze, dobrze, sprostam, tylko niech przestanie padać.
Od wczoraj wilgoć leje się z nieba i zimno. Tylko 13 stopni. To czerwiec???
TAR, głowy nam nie urwało, ale tylko cudem jakimś. Wiało niemiłosiernie.
Maki ogrodowe zakwitły na trawniku pod balkonem mojej Mamy.
Bardzo pilnowała, żeby koszący trawniki ominęli to miejsce.
I kwitną u niej jaśminy, przesadzone dawno temu z naszych rodzinnych stron.
Tata je kochał i przesiadywał na balkonie wdychając zapach...swego dzieciństwa...
Arnika, pozdrawiam z deszczowego północnego wschodu :hug:
Podejrzewam, że wieczorem rozpalimy w kominku...tak dla przyjemności :rolleyes:
Kasia_Grzes, napisz kochana, czy wszystko dobrze ze zdrowiem synka.
Mam wielką nadzieję że tak :hug:
Tola ....rzutem na taśmę pozbierałam dzisiaj resztę kwitnących kwiatów i zaczynam produkcję pysznego soku .....U nas nie pada ,ale jest ponuro ......ogródek woła do mnie dużymi literami więc zaraz lecę plewić,plewić i plewić !!!!!!
TAR ..... w polach daleko od drogi dorwij kwiatów i będzie w sam raz :p
ha u nas jeszcze w pączkach kwiatki, ale musze gdzies udac sie na pola wokol mojej posesji
Mój żagwin jeszcze kwitnie .... cały czas kwitnie .... Lubię go!!!
Tola, Ewka - rasowe z Was Kobiety!!!!!!
A jak się ten syrop robi i na co on?
Bo z czarnego bzu między innymi zajebiste wino jest... powala ciało odbiera umysł... ;)
Arnika, zajrzyj trochę wyżej, Ew-ka podała przepis na syrop.
Ten syrop jest...na wszystko :)
Braza, lepiej że rasowe, niż miałyby być rasistki ;)
Po kwiaty czarnego bzu nie ruszyłam, bo cały czas pada, oszaleć można.
Ale wczoraj i dziś gotowałam dżemiki z truskawek.
Gotuję dwa dni po dwie godziny nie dodając do truskawek niczego poza cukrem i sokiem z cytryny.
Żadnych żelfixów. Pychotka.
Już bym chciała do ogrodu wyjść, może jutro padać przestanie.
Robota w ogrodzie czeka i ja czekam na tę robotę :wiggle:
Kasia_Grzes
05-06-2014, 06:30
Tolu , Tomek czuje się bardzo dobrze do całej złej sytuacji z jego serduszkiem.Po zabiegu w Łodzi niestety nastąpiły komplikacje. Doszło do dużego powiększenia zastawki trójdzielnej,ale jest juz na dwóch lekach nasercowych i miejmy nadzieję ,że naprawi się wszystko,z tego też powodu nie możemy go operować u prof.Malca w Niemczech .Mamy miesiąc czasu ,później kontrol i zobaczymy co dalej .
Ale musi być dobrze innej opcji nie przyjmujemy z rodzinką .Narazie mamy dwa dni wolne od szkoły i szpitali a więc relaksujemy się w ogrodzie,bo pogoda piękna u nas.
Truskawki znikają u nas z krzączków na bieżąco ,a więc o dżemiku muszę narazie zapomnieć :D:bye:
Tolu - a dodaj do tego dżemiku jeszcze musu z płatków róży.
Podziękujesz potem... :lol:
Dziewczyny, a do tego syropu to trzeba te grubsze łodyżki poodcinać, czy całe baldachy zalać wodą? Właśnie zerwałam i zamierzam robić:):):)
DPSia, a napisz coś więcej o tym musie... jak to zrobić i kiedy? Płatki mają być z dzikiej róży? czy takiej zwykłej też mogą być?
Dziewczyny, a do tego syropu to trzeba te grubsze łodyżki poodcinać, czy całe baldachy zalać wodą? Właśnie zerwałam i zamierzam robić:):):)
DPSia, a napisz coś więcej o tym musie... jak to zrobić i kiedy? Płatki mają być z dzikiej róży? czy takiej zwykłej też mogą być?
Całe zalewam i już.
A do dżemiku truskawkowego dodaję płatki róży - zbieram, wrzucam do blendera z "trochą" wody, żeby się na mus zmiksowały i fru! do dżemiku i potem smażyć.
Przepyszne to jest, zaręczam.
Oczywiście doprawione cukrem, cytryną i na sam koniec łyżką wódki, żeby kolor utrzymać.
Chociaż moje często są nieładnego koloru, wolę długie smażenie.
Nieskromnie powiem, że są naprawdę doskonałe... :cool:
DPS-ia, moje też nie trzymają koloru, bardzo ciemnieją, ale mnie to nie przeszkadza.
Płatki róż, muszę pomyśleć, gdzie ja tu dziką różę znajdę.
Pamiętam, jak w czasie obozów jeździeckich, miałam wachtę w kuchni,
wtedy chodziłam na skraj lasu, zbierałam płatki dzikiej róży i dzikie mirabelki i z tego gotowaliśmy kompot.
Przepyszny, pachnący, mniam.
Kasia_Grzes, to bardzo dobrze, że myślicie pozytywnie, to daje dodatkowe siły.
Tak się cieszę z tych dobrych wiadomości :)
Pozdrawiam najserdeczniej Was wszystkich, wysyłam ciepłe myśli i uściski dla Tomka :hug:
Yuka, ja mam w planach niedzielny spacer ze zrywaniem kwiatu bzu
i jestem ciekawa tego syropu, bo to będzie mój pierwszy raz ;)
Dziś już nie padało....do wieczora.
Sekator był rozgrzany do czerwoności, cięłam i cięłam i obrzeża dopieszczałam.
Kręgosłup boli, ale głowa szczęśliwa. Noc będzie burzowa, niebo czarne, grzmi i błyska.
W prognozach jutro też opady...a kiedy słońce???
Tola... dobrze , ze poszalałaś w ogrodzie.. ale i też dobrze , że pada.. bo byś się zajechała.. a tak masz czas na regeneracje...
ja już zrobiłam sok z 2 porcji a trzecia porcja od wczoraj się moczy :) Od tego soku jesteśmy już uzależnieni , herbata lub zwykła woda z odrobiną soku przenoszą nas w inny wymiar szczęśliwości:wiggle: Rano już byłam na targu i kupiłam truskawki więc dzisiaj dzień dżemikowi ( Anetko dziękuje za podpowiedź z różą ...uwielbiam nowe smaki ) ale ja daję żelfiks nie mam cierpliwości do długiego smażenia :bash:
.....od wczoraj mam łzy w oczach ...moja koleżanka po udanym ( tak się wydawało) leczeniu raka piersi po pół roku ma przerzuty do kości .....nie mogę przestać o niej myśleć
Ewciu nie zazdroszcze tych mysli. niestety bardzo je rozumiem, rowniez doswiadczylam.
płatki róż ukradzione z sąsiadowego ogródka .....zamelduję jak wyszło :D
włala
smakuje pięknie :))))
263978
Ewka, mniam taki dżemik ze świeżutką chałką i masełkiem. Aż się buzia uśmiecha do takich wspaniałości.
Tola, ja już od dwóch dni tnę obrzeża, aż mi się nożyce rozładowały. Musiałam wczoraj zrobić przerwę na nocne ładowanie akumulatora. Strasznie przez te deszcze chwasty rosną i trawa się rozkrzewia. Mam plan jutro zakończyć akcję ogród i zacząć przygotowania do wyjazdu bo już za tydzień ukochana Italia.
S.P. ...ja za tydzień też ten sam kierunek :)
Wpadnijcie do nas nad Gardę, zapraszam do Malcesine od 15 do 21 czerwca :yes:
Ew-ka, fajne te Twoje słoiczki na dżemiki.
Masz je po czymś, czy można takie kupić?
Nie mogę iść po kwiaty bzu, bo cały dzień pada.
Rano zdążyłam rozrzucić nawóz, było bezchmurnie i pięknie pachniało po wczorajszej burzy.
Od 12 zaczęło padać i pada do teraz. Surfinie mi pogniją.
Przytulam....:hug:
Arnika, ja chcę słońca...bardzo, bardzo, bardzo
włala
smakuje pięknie :))))
263978
Pięknie razem sobie wygląda sok z bzu i truskawka z różą. :yes:
No i cieszę się ogromnie, że posmakowało - ja ten dżem PASJAMI... :oops:
Smaczności wszystkim życzę! :D
Słoiczki wyglądają bardzo apetycznie, bardzo .....
Ew-ka, fajne te Twoje słoiczki na dżemiki.
Masz je po czymś, czy można takie kupić?
kupiłam specjalnie na małe dżemiki, do tego kolorowe zakrętki ......ale te zwykłe zakrętki są bardziej trwałe (ale masz oko ,że też wypatrzyłaś słoiki ;))
Wy do Włoch a ja dzisiaj poznałam prawdziwego ....niezwykle urodziwego Włocha -Lukę :yes: mówił do mnie po włosku (chociaż mówi też po polsku) a ja byłam w siódmym niebie ....Tola byłabyś oczarowana (wspomniałam mu o Tobie i aż mu się oczka zaświeciły ) :wiggle:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin