PDA

Zobacz pełną wersję : DOM TOLI



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 [61] 62 63

Kendra
04-02-2015, 08:07
Melisko jaki to region Polski? :)

Mmelisa
04-02-2015, 08:12
Kendra..niestety to region w Norwegii :rolleyes: Sirdal..
a ja mieszkam w Stavanger.

Dzien dobry :bye:

braza
04-02-2015, 10:20
Mmelisa, patrząc na zdjęcia ... to w pięknym miejscu mieszkasz!!! Nad morzem zawsze lżejsza zima (chociaż nie wiem, jak w Norwegii ... ale chyba też). Mieszkając w K-gu wielokrotnie zazdrościłam tym mieszkającym dalej od morza zimy. Już nie zazdroszczę:D

Miłego dnia zyczę!

Prababka
04-02-2015, 11:13
Mmelisa.piekny klimat:)Raz własciwie w życiu byłam w takim śniegu-jadąc do Bukowiny nie mogliśmy z takiego tunelu zjechac nigdzie-pies piszczał by wyjść a nie było jak w takim tunelu stanąć:)A w samej Bukowinie już nie padało ale wiało-czekaliśmy aż ratrak polami poprowadzi dojazd do kwater:)Ale takie pięknie lubię na urlop;na zwykłe dni lepiej mi bez śniegu:)
Tola,poszłam za Tobą szukać w domu tęczy:)))Masz dobry uczynek zaliczony-pomyłam szyby w akwarelach:))))A słyszałam dziś w tv-MPiK obniza mocno ceny płyt.nie byłam jeszcze,ale sobie robie bombkii i słucham Norah Jones( wymieniali ją w reklamie:)U mnie 4xK:)mistrz na nartach:)))Pozdrawiam:)

Kendra
04-02-2015, 13:29
o dziękuję za odpowiedź :) myślałam, że to u nas w Polsce - krajobraz bajeczny :)

DPS
04-02-2015, 14:18
Bardzo lubię śnieg zimą, zimą powinien być śnieg!
Mmeliska - pięknie, kochana, tam masz. :yes:

tola
04-02-2015, 15:15
Mmelisa, no wypada, wypada, bardzo się cieszę :hug:
z takimi pięknymi zdjęciami przychodzisz...to jest ta urocza strona zimy,
choć może być dokuczliwa.
Pamiętam takie tunele śnieżne ze swojego dzieciństwa.
Mieszkaliśmy 8 km od większej miejscowości i droga do niej zimą tak wyglądała.
Co jakiś czas były zrobione "mijanki" czyli wnęki w takiej ścianie śniegu.
Mijały się w nich...sanie, auta to już późniejsze czasy.
A przed domem dzieciaki miały swoje małe jaskinie wykopane w zaspach.
Nikomu nie przeszkadzał śnieg za kołnierzem i w butach.
W takiej jaskini ustawione sanki, na nich siano...matko ile uciechy ;)
Norwegia jest cudowna o każdej porze roku...zwłaszcza wtedy gdy się ją zwiedza w czasie urlopu, prawda ;)
Chciałabym pojechać i zobaczyć na własne rodzone oczy, kto wie, może kiedyś.

Braza, przy dużym zbiorniku wodnym chyba jest cieplej.
Nad moich kochanym jeziorem Garda w styczniu około 14 stopni.
Dalej od jeziora zupełnie inne temperatury.

Uwielbiam czytać jak się w sprawie śniegu spierają DPS i Braza :D
Kendra, odpuścimy już sobie marzenie o takiej tęgiej zimie w Polsce w tym roku, co? ;)
Dziś rano kiedy szłam do przychodni, w powietrzu czuć było lekki mróz po nocy,
ale jednocześnie tak jakoś wiosną pachniało.

Prababko i co z tą tęczą, znalazłaś?
U mnie dziś cała łazienka w małych tęczach...bo świeci słonko.
Nie to, że bezchmurne niebo, nie ma tak dobrze,
ale świeci co chwilę z za chmur. W prognozach mówią, że na wschodzie pada śnieg,
ale to nie prawda. Śniegu nie ma.
Rano była lekka szadź na drzewach, bo nocą przymrozek, ale to tyle białego.
Dzięki za informację o przecenach na płyty, polecę sprawdzić,
a mam kilka tytułów, które chciałabym kupić.
Nie tylko płyt, książek też...a wiadomo, ciągle jakieś inne pilne wydatki.
Norah Jones....oj tak, oj tak, kojący, balsamiczny, jedwabiście miękki głos.
Kiedy czytam, lubię mieć ją w tle...cicho, nienachalnie.
Kiedyś nawet przyszła mi taka myśl do głowy,
że Norah nadaje się świetnie do usypiania dzieci.
Ta muzyka ma w sobie tyle spokoju....i klasy :)

Amtla, dziś na kolację robię makaron ze szpinakiem i gorgonzolą.
Oczywiście jak znam swoich facetów, to posypią to wiórkami smażonego boczku ;)

I jeszcze słowo o jedzonku...tym razem dla ptaków.
Uzupełniłam klonik przed oknem w nowe kulki tłuszczowo pestkowe.

A dla Was moje dzwonki karpackie,
w żółtej poświacie zachodzącego słońca :)

http://www.iv.pl/images/49341635387983411367.jpg

braza
04-02-2015, 17:05
Bo my z Depsią lubimy miec różne zdania na temat zimy i chyba już byłoby nawet głupio miec takie same :D

A te dzwonki karpacke to tylko domowe czy na zewnatrz też się nadaja???

tola
04-02-2015, 17:38
Dzwonki stoją sobie w domu dopóki ładnie wyglądają.
Kiedy przekwitną i zmarnieją nieco, a zwykle tak się z nimi dzieje,
to je wczesną wiosną wysadzam do ogrodu na rabatę.
Jak się ukorzenią, znów zaczynają kwitnąć
i tak całe lato.
Bez problemu zimują, są wieloletnie.
Oczywiście ładniej by wyglądały w takiej osłonce jednokolorowe.
Czyli tylko fioletowe, lub tylko białe.
Ale jak tu się zdecydować który kolor wybrać?

DPS
04-02-2015, 18:49
No naprawdę głupio byłoby brzmieć jednomyślnie z Brazą na temat śniegu! :lol:
Toteż staram się brzmieć inaczej, choć ostatnio obserwuję u rzeczonej pewne oznaki zbliżania się stanowisk... :o

Mmelisa
04-02-2015, 19:21
Dziekuje dziewczyny...
plusem jest to, ze u mnie w miescie snieg byl tylko na 3dni Swiat w grudniu i od tamtej pory stop :D
trzeba minimum 50km od miasta wyjechac,by go dostrzec...no chyba ze patrzec w gory w oddali ;)

Tolus, piekne dzwonki karpackie ahhhh i widze, ze "caloroczne" :D

Fajnie sie Was dziewczyny czasami czyta....
nie bywam tutaj codziennie ale zagladam:rolleyes:

braza
04-02-2015, 20:42
Chyba się rozejrzę za tymi dzwonkami ... fajne są!

Arnika
04-02-2015, 21:49
Melduję, że u mnie śnieg jest.. raniutko miał co szuflować młody, potem i ja się dorwałam koło południa do łopaty... przez cały dzień już nie napadało... a bałwana można spokojnie u nas ulepić...
Za to krety uwzięły się u mnie.. tak kopią, że masakra.. mąż dziś szykuje sobie śniadanko... patrzy.. a tu kopiec rośnie i rośnie... zaatakował kreta, ale ten zdołał uciec...
No i jak człowieki mają krecika dogonić? nooo jak?????

Żelka
05-02-2015, 09:23
Przyszłam tylko coś :hug:zostawić i idę sobie.

JAGODA 51
05-02-2015, 22:09
Melduję, że u mnie śnieg jest.. raniutko miał co szuflować młody, potem i ja się dorwałam koło południa do łopaty... przez cały dzień już nie napadało... a bałwana można spokojnie u nas ulepić...
Za to krety uwzięły się u mnie.. tak
No i jak człowieki mają krecika dogonić? nooo jak?????

Po ubiegłorocznej zimie mój trawnik wyglądał tragicznie walczyłam z kretami całą wiosnę, lato, różnymi sposobami bez rezultatu. Sąsiad miał podobnie aż ktoś mu poradził petardy błyskowe, na prawdę skuteczne, wystarczy zapalić i szybko włożyć do kopczyka , przysypać ziemią, koszt niewielki 10zł 20 szt. Krety nie lubią hałasu, odpukać żadnego kopczyka od jesieni, mam nadzieję że na dłużej.

braza
06-02-2015, 13:08
Ja ze swoimi kretami nie walczę, żyjemy w pokoju. One dają mi przesianą, wolna od robali ziemię w podzięce :yes:

DPS
06-02-2015, 19:07
Oooo, to to, Brazuniu, naprawdę nie ma powodu walczyć z kretami.
Naprawdę nasze prawo do równego trawniczka jest ważniejsze od kreciego prawa do życia...?
Zjadają pędraki chrząszczy, robale, larwy, spulchniają ziemię.
No i co takiego strasznego, że zrobią kopczyk czy dwa?
Świat się od tego nie zawali, a trawniczek nie zginie, naprawdę.

mugatka
08-02-2015, 10:12
też z nimi nie walczyłam przez jakiś czas - ale miarka się przebrała zeszłego lata .... NIENAWIDZĘ KRETÓW :evil:

303264

DPS
08-02-2015, 16:28
Mugatko - powinnaś być zadowolona, naprawdę.
Nie ironizuję, jeśli takie zatrzęsienie kopczyków, to znaczy, że musiało być wyjątkowo dużo larw chrząszczy, tych ohydnych białych tłustych pędraków.
One oczyściły Ci ogród z paskudnych szkodników!

braza
08-02-2015, 17:10
Ja mam tak zawsze!!!! Zbieram, rozrzucam w ogrodzie i ... jakiś czas spokój. Jak się jakoweś mendy znowu pojawią to i krety stają się aktywniejsze. Moja posesja wygląda czasami jak Islandia :D

Arnika
08-02-2015, 18:10
Magutka.. mam teraz tak samo albo i gorzej...

petardy baaardzo głośne nie pomogły...
Trzeba inaczej powalczyć...

tola
08-02-2015, 21:30
Dzisiejszy poranek taki piękny,
nocą przyprószyło śniegiem,
rano wstało słońce, rozświetliło wszystko.
Błękit nieba taki głęboki, tylko kilka białych chmurek...
...minął rok od czasu,
kiedy mój kochany Tata...przeszedł na drugą stronę chmur....
Tato....brakuje mi Twego ciepła, dobroci, uśmiechu...pozytywnego postrzegania świata,
Twoich żartów, wierszyków układanych na poczekaniu stosownych do sytuacji.
I Twego spokojnego głosu, mówiącego: ....ufaj, a wszystko będzie dobrze.
Wierzę, że się do mnie uśmiechałeś wczoraj, uśmiechasz dziś...i będziesz uśmiechał jutro...
Dziękuję za tyle lat naszego bycia razem, blisko, tego niezwykłego porozumienia dusz...
kocham, tęsknię i uśmiecham do wszystkich dobrych, pięknych wspomnień.....TATO...:)

http://www.iv.pl/images/16910026730408278908.jpg

tola
08-02-2015, 21:39
Dziewczyny, tak to jest, że każdy ma swego "krecika".
Ja nie mam kreta, ale mam pędraki i inne plugastwa, o kunie nie wspomnę.
Kto ma kreta, nie ma pędraków, ale ma kopce, korytarze na których zapada się trawnik i łyse placki.
Kto nie ma łopaty i nienawidzi śniegu ma zaspy,
a kto kocha zimę, ma listopad w lutym.
Ten kto lubi ogród samoobsługowy i wzdryga się na samą myśl o pracy w ogrodzie,
ma sąsiada i jego stuletnie lipy przy płocie,
sypiące liśćmi jesienią.
Kto lubi liściaste, ma zarazę grzybową i inne mszyce.
No dokuczliwe to wszystko jest...ale co tam....abyśmy zdrowi byli ;) :yes:

Aga J.G
08-02-2015, 21:44
Jak to dobrze że ja już nie mam takich problemów :) ale też w naszej glinie za dużo kretów nie było.
Tola na pewno tato czuwa nad Wami :) a umiera tylko ten kogo nie pamiętamy, choć Wiem że matafizyczność to nie to samo. Ściskam Cię mocno.

Moose
08-02-2015, 22:49
No dokuczliwe to wszystko jest...ale co tam....abyśmy zdrowi byli ;) :yes:
Otototo :yes:
:bye:

Prababka
09-02-2015, 10:29
Tola:hug:

Pada u mnie śnieg!:) Cieszę się i czekam na więcej-wtedy może zobaczymy na dachu ślady kuny?Chyba nam sie osiedla:)Jakaś była w ub. roku,trochę piórek zostawiła:)Chyba ją słyszymy?:)

Aga J.G
09-02-2015, 10:45
U nas też popadało.

Arnika
09-02-2015, 12:29
:hug:

U nas jest biało.. bajkowo...
Ja lubię zimę, nawet mrozy lubię... i odśnieżać też lubię... Mąż telefonicznie mi zameldował, że jeździ się paskudnie, jest bardzo ślisko i drogowcy sobie nie radzą... ja wyjadę za jakiś czas... przekonam się...

tola
09-02-2015, 19:09
I u nas biało, tak świeżo, pięknie.
Wczoraj wieczorem padał drobny deszcz i od razu zamarzał, było bardzo ślisko.
Po schodach nie dało się wejść do domu...jak u Kevina ;)
Wchodziliśmy przez garaż.
A w nocy padał śnieg i ranek był jeszcze bardziej biały niż niedzielny.
To wciąż bardzo łagodna wersja zimy no i niech tak zostanie.
Jeśli śnieg, to tylko trochę, jeśli mróz to łagodny, za to słońca niech będzie do oporu.

Kto z okolic Krakowa wybiera się na koncert mistrza muzyki filmowej?
Zazdroszczę tym, którzy zobaczą Mistrza i usłyszą na żywo muzykę Ennio Morricone.
Na samą myśl o takim wydarzeniu, mam gęsią skórkę na rękach.
Czy może być piękniej spędzony wieczór walentynkowy?
No cóż, ja posłucham na płycie.

braza
09-02-2015, 20:44
U mnie tak ślisko nie było, na szczęście.

Piekne zdjęcie znalazłaś Tolu .... mocno przemawiające ....

DPS
10-02-2015, 11:42
Tolu - Twój Tata był z Ciebie bardzo dumny.
I wciąż bardzo Cię kocha. :hug:

Ja niestety - mam teraz listopad w lutym.
A tak tęsknię za śniegiem i błękitem nieba!
Ale dam radę, muszę przecież.
Jestem zdrowa i to się liczy najbardziej. :D

elbra1
10-02-2015, 18:45
Witam!


Toluś mam do Ciebie ogromną prośbę....jaki masz kolor ścian w salonie?
Oglądałam twoje zdjęcia i pięknie mieni się ten kolor w słońcu jak przyświeci na salon...

Moose
10-02-2015, 22:30
:bye:

Prababka
12-02-2015, 11:56
Nikt nie mówi jakoś,że się wybiera (ja nawet nie miałam pojecia o takim koncercie)Może przedsmak wieczoru walentynkowego? :D
https://www.youtube.com/watch?v=HQF-l9NBtX8

tola
12-02-2015, 19:35
Nikt nie mówi jakoś,że się wybiera (ja nawet nie miałam pojecia o takim koncercie)Może przedsmak wieczoru walentynkowego? :D
https://www.youtube.com/watch?v=HQF-l9NBtX8 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2 Fwatch%3Fv%3DHQF-l9NBtX8)


Prababko, i jak tu nie mówić, że niektórzy rodzą się z wielkim talentem danym od Boga?
Tak dojrzały, świetny technicznie głos aż nie pasuje do tak młodziutkiej artystki...no ciarki na rękach mam.

tola
12-02-2015, 19:42
Witam!


Toluś mam do Ciebie ogromną prośbę....jaki masz kolor ścian w salonie?
Oglądałam twoje zdjęcia i pięknie mieni się ten kolor w słońcu jak przyświeci na salon...

Elbra, to Dulux z mieszalnika 40YY83129.
Jesienią przemalowaliśmy kuchnię i jadalnię, wybraliśmy podobny kolor Tikkuryli.
Podobny, ale jeszcze jaśniejszy, F 461.
Tikkurila moim zdaniem lepsza od Duluxa.

Prababka
12-02-2015, 20:15
Tola,to dziecko zachwyca mnie już od paru lat:)I chyba godnie zastępuje ten obój:)miłych walentynek (sama zamykam już drzwi:))))))Wiem,przesadzam,nie mogłam się powstrzymać:))) https://www.youtube.com/watch?v=XoQ2yiS1lsY

tola
12-02-2015, 20:32
No i będzie trochę wspomnień.
Przed chwilą obejrzałam na TVP1 program "Świat się kręci".
W całości poświęcony 35-leciu grupy Perfect.
Pięknie przygotowany, niezwykle wzruszający,
perfekcyjne wykorzystanie 45 minut czasu antenowego.
Wielki szacun za to dla TVP1.
W czasie trwania programu wróciły wspomnienia..młodości.
1981 rok, grudzień, wprowadzenie stanu wojennego.
1982 rok, rok ważnych decyzji w moim życiu, dużo się działo.
Oczywiście nieprawdopodobna fascynacja muzyką zespołu Perfect.
Uległam jej, jak całe moje pokolenie.
Pamiętam bardzo dokładnie jeden dzień.
Siedziałyśmy z koleżanką Bożeną, piękne, młode, szczęśliwe.
Gadałyśmy beztrosko o jakiś bzdurkach.
Włączone radio, "Trójka" oczywiście.
I wtem słyszymy komunikat. Spiker drżącym głosem oznajmia, że zespół Perfect przestaje istnieć.
Z zespołu odchodzi Zbigniew Hołdys, i grupa zostaje rozwiązana.....
Uwierzcie, że w tamtym momencie świat przestał istnieć, rozsypał się na milion kawałków.
Tak.... to były inne czasy, inne emocje.
Idol był tylko jeden. I jemu oddane całe serce.
Pamiętam jak płakałyśmy...zrozpaczone, załamane i do końca nie wierzące w to...że da się dalej żyć ;)
A potem upiłyśmy się butelką czerwonego wina......hm...
To był mój pierwszy i ostatni taki wyskok, z "całym dobrodziejstwem" dnia następnego....pewnie dlatego ostatni ;) :yes:
Mama do dziś o tym nie wie ;)
Dlaczego zespół rozpadł się będąc na szczycie?
Wtedy, kiedy cała Polska śpiewała "Niewiele ci mogę dać", "Nie płacz Ewka",
"Pepe wróć", "Ale wkoło jest wesoło".
Czy wreszcie kawałek uznany za hymn pokolenia "Chcemy być sobą".
Dlaczego, gdy to rok 1982 przyniósł kolejne genialne kompozycje Hołdysa,
między innymi "Autobiografię"?
A no dlatego, że zespół był kontrowersyjny, że gromadził tłumy na koncertach,
nierzadko wprowadzając je w zbiorową histerię.
A w stanie wojennym był zakaz zgromadzeń.
Zespół stał się obiektem silnego zainteresowania władzy,
która zaczęła dostarczać im problemów.
Wreszcie dostali zakaz występowania.
Hołdys, zmęczony wszystkim co się działo wokół zespołu, odchodzi z niego,
co powoduje jego rozwiązanie.
To były bardzo trudne czasy.
Ciężko je zrozumieć obecnemu pokoleniu, mającemu teraz tyle lat...ile ja wtedy.
A o intensywności tamtych emocji świadczy ten mój dzisiejszy wieczór.

...no mam ciary...mam ;) :)

tola
12-02-2015, 20:36
Prababko....takich drzwi się nie zamyka,
niech one będą zawsze szeroko otwarte na wszystko co muzycznie niezwykłe.
Nigdy nie będzie dość...z góry dziękuję za "jeszcze" :)
A walentynki, eee nie będzie świętowania, bo M. jutro wyjeżdża na deski :(

bodzio_g
12-02-2015, 22:46
Pamiętam Perfect, pamiętam Budkę, pamiętam Ulę i ... "Jolkę", i Queenów z tamtych lat :rolleyes:

tola
12-02-2015, 22:58
Bodziu, ...z tamtych lat, z tamtych lat...wróć do mnie... :rolleyes:

to chyba Krzyś K. śpiewał :)

a co się stało, że łapka w gipsie?
ktoś podpadł i musiałeś zaprowadzić porządek,
czy gołoledź (ć) ?

bodzio_g
12-02-2015, 23:09
U nas gadają : SKS czyli starość k...a starość
albo głowa siwieje a ... łyżwy jakoś dziwnie śliskie zwłaszcza przy ...słabszym wzroku i błędniku :rolleyes:

tola
12-02-2015, 23:15
aaaaaa...takie buty,
brak pokory,
pomyślałeś, że zrobisz podwójny axel,
potrójny tulup i poczwórny piruet jak J. Pluszczenko i bęc :cool:

Arnika
12-02-2015, 23:36
Przypomniało mi się.. Bo Tola o deskach, a Bodzio w jakieś sporty zimowe...

Kiedyś raz nie słuchały mnie narty... jedna w jedną stronę jechała, druga miała odmienne zdanie, a i kijki też jakby kosmiczne były... przyciąganie ziemskie zadziałało... noo prawo grawitacji... i za nic z tymi nieskoordynowanymi nartami i kijkami w sumie sztuk osobnych cztery plus dwie nogi i dwie ręce... nie mogłam się pozbierać.. najbardziej przeszkadzał mi obłędny śmiech... Znajomy podjechał, zbierał mnie ze stoku.. a te narty i kilki zupełnie w inną stronę się rozjeżdżały... w sumie oboje chichraliśmy się, że brzuchy nas bolały... dobrze, że nikomu nic się nie stało...;)

Bodzio.. nie jeździj na łyżwach.. i walcz z przyciąganiem ;)

bodzio_g
12-02-2015, 23:45
Obiecuję, że to było ...przedostatni raz
a narty sprzedałem, bo z kolei łąkotka mnie nie lubi
Arnika - te narty to czasami takie niedobre są...

braza
13-02-2015, 20:36
Bodziu, ile razy wszyscy mówiliśmy: "Łyżwy śliskie są jak cholera"!!!!!! No i masz, nie usłuchałeś :rolleyes:

A w kwestii Walentynek ... ja obchodzę je wtedy, gdy Szanowny wraca do domu:lol2:

tola
13-02-2015, 21:39
Ja obchodziłam wczoraj, bo mój Szanowny dziś wyjechał :p

Aga J.G
13-02-2015, 22:36
Dobrze że mój kręgosłup szybciej zareagował na łyżwy niż grawitacja. Bo mogłabym też z gipsem latać ;) za to najmłodsza w rodzinie przegrała walkę z grawitacją i ma dwa szwy na głowie. Z posłuszeństwem też na bakier i nie potrzebny jej był zimowy sprzęt ;)
Ja jutro w pracy.

DPS
14-02-2015, 10:02
A we mnie teraz, mimo Waszych kłopotów, wzbudziliście tęsknotę za łyżwami, kiedyś nieźle sobie radziłam i bardzo lubiłam.
Ech, młodość...

Prababka
14-02-2015, 10:10
Młodość:) nie wiem czemu teraz mi to przyszło do głowy-udawało Wam się w dzieciństwie donieść do domu chleb ze skórką ?:D

DPS
14-02-2015, 16:20
A gdzieżby tam!
Obowiązkowo cała piętka po drodze znikała!
Taka solidna, szczodrze od chleba oderwana!
Do piekarni mieliśmy jakieś 300 metrów, gdyby nie to, zżerałabym więcej. :lol2:.

braza
14-02-2015, 16:54
Prababko nigdy!! A kapusty kiszonej to mam kazała kupowac tak ze 60 dag więcej (do sklepu było jakieś 100-150 m):lol2:

tola
14-02-2015, 22:32
U mnie z tym chlebem to śmiesznie w dzieciństwie było.
My kupowaliśmy biały, pszenny w sklepie.
Nasza sąsiadka, miała piec chlebowy i oni piekli sami,
taki prawdziwy, na zakwasie, żytni.
Długo mógł leżeć, więc często był już twardy no i dość ciężki.
Te kupowane, wiadomo, pulchne, lekkie.
Ich córka, moja młodsza koleżanka, uwielbiała ten ze sklepu,
no zwykle tęskni się za tym, czego się nie ma.
Tak więc często ją tym chlebem przekupywałam.
To była moneta przetargowa w różnych sprawach ;)

Kendra
16-02-2015, 09:38
Moja babcia piekła taki swojski chleb. smak wspominany z utęsknieniem,chleb nie pleśniał, nie wysuszał się szybko, jadaliśmy go z samym masłem żeby nacieszyć się jego smakiem. znów wróciły miłe wspomnienia :)

tola
17-02-2015, 12:09
I tak to karnawał 2015 dobiega końca.
Tym samym wiosna też znacząco bliżej.
W domu już wiosną pachnie :)

http://www.iv.pl/images/09437625513086351878.jpg

http://www.iv.pl/images/06426144683485797169.jpg

http://www.iv.pl/images/61194571524538551679.jpg

http://www.iv.pl/images/36176062719043509026.jpg

http://www.iv.pl/images/73476116824765964263.jpg

http://www.iv.pl/images/67206051969669710007.jpg


I jak ostatki, to trzeba jeszcze dziś zatańczyć.
Może być upojne tango....zatańczymy? :wiggle:

http://www.iv.pl/images/82879058760700078651.jpg

Smacznego śledzika wszystkim życzę :)

DPS
17-02-2015, 19:13
Było smaczne...
Ptasie mleczko... :oops:

Arnika
17-02-2015, 22:28
Właśnie skończyliśmy winko... nasze winko... było pyszne :)

jea
18-02-2015, 00:35
Jea...A Ty w temacie "ski", jakie masz plany na najbliższe tygodnie?...

"Pielgrzymka" zaliczona a w piątek jadę do Abetone...spokój , cisza i Pati katuje deskę;)

braza
18-02-2015, 14:14
Zatańczyć mogę, czemu nie .... lubię :)

Kjójik, Ty normalnie globtroter jesteś !!!! Uściskaj Pati!!!

MSO
20-02-2015, 13:13
Witaj Tolu,
wielokrotnie gościłam na Twoich stronach, Twój dom jest śliczny.
Niestety nie wszyscy mają takie wyczucie gustu, stąd moja prośba.
Solarz nam będzie robił schody wewnętrzne z dębiny.
Mąż chce, żeby drewno tylko wylakierować. Przyglądałam się Twoim schodom. Mają one taką niejednakową barwę, jasna przechodzi w ciemniejszą...
Jak to zrobiliście?
Czy to jakaś bejca?
Odpowiedz proszę.
Marzena

tola
20-02-2015, 18:43
MSO, Marzenko...dziękuję za miłe słowa :)
Nasze schody są jesionowe.
Takie niejednorodne wybarwienie jest naturalne.
Nie były bejcowane, a potraktowane tylko lakierem.
Czyli tak, jak chce Twój mąż.
Nasz jesion niestety po latach nieco zżółkł.
Szkoda, bardziej podobał mi się tuż po położeniu, taki jasny.
Myślę, że dąb powinien zachować swój naturalny kolor.
A może to też kwestia użytego lakieru?
Zapytaj o to stolarza.
Na schodach, gdzie jest mniej światła słonecznego,
efekt pierwotny jest bardziej zachowany.
Ale w salonie, gdzie mam duże okna od południa i zachodu,
barwa podłogi jesionowej ściemniała.
Marzenko, na jakim etapie wykończeniówka?
Kiedy planujecie przeprowadzkę?
Pozdrawiam :bye:

Jea, Ty to masz dobrze z tymi wyjazdami :yes:

Dziś piękny dzień, taki późny marzec...najpierw zaliczyłam 6 km. spacer,
A potem prace ogrodowe :wiggle:
Pozgrabiałam to, co wiatry zimowe naniosły na trawnik.
Wyczyściłam niektóre rabaty, poprzycinałam co nieco.
Na słonecznej rabacie pod domem zauważyłam cebulowe, które ruszyły.
Wczesne tulipany botaniczne, żonkile miniaturki, hiacynty.
W naszym regionie to bardzo wcześnie.
Bzy (lilaki) u sąsiadki mają tak nabrzmiałe pąki, jakby za chwilę miały wystrzelić listkami.
Sama już nie wiem, czy to dobrze, czy nie...w końcu to luty.
Jutro na bank będą zakwasy...w pośladkach.
Tylu przysiadów co dziś zrobiłam, to nawet Chodakowska w "skalpelu" nie wymaga ;)
Kurcze, jak ja lubię się tak ogrodowo zmęczyć :yes:.

Śledzę w sieci ofertę outletów...tak bym chciała tej wiosny spełnić marzenie
i kupić rogówkę z technorattanu do altanki.
W związku z tym mam prośbę. Jeśli wpadło wam coś w oko...tak nie drożej niż 3.300,
dajcie namiary.

braza
20-02-2015, 22:53
Na Allegro są w tej chwili takie (http://allegro.pl/listing/listing.php?similar=1&order=xd&string=Meble+ogrodowe+technorattan+naro%C5%BCnik+T OUCHE&bmatch=seng-v6-sm-isqm-2-default-0113)

tola
21-02-2015, 21:16
...dzisiejszy dzień przynosi tą szczególną radość życia, które nie kończy się tutaj, wśród rzeczy widzialnych i dotykalnych... pozwala ufać, że jest coś więcej niż pojmujemy...
...pogodnych i radosnych Świąt...

http://holytrinitygateshead.org.uk/sermons/files/2012/04/Religion_0006-640x390.jpg


* Eli Lama Sabachtani (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3DYDyrCw8Yo7I)

....to były ostatnie słowa naszego forumowego Ponurego w tym wątku,
życzenia Wielkanocne...
dziś, kiedy już wiem, że nie napisze ani tu, ani nigdzie...ich brzmienie nabiera innego, jeszcze głębszego wymiaru...
żegnaj Wojtku,
niech tam, gdzieś, wysoko, wśród szumu anielskich skrzydeł,
gra muzyka, którą zawsze miałeś w sercu...

vieta
23-02-2015, 01:16
Zajrzałam tutaj jak zwykle..to jedno z nielicznych miejsc gdzie wracam..
Tolu przekazujesz tak silne emocje, masz piękny ogród, piękne wnętrze (wnioskuję po tym jak piszesz)...to niebywałe.
Dzięki Tobie wiem, że Ponury63 był KIMŚ szalenie ważnym dla tgeo forum, dla ludzi..
Przykre, że tacy ludzie odchodzą, ale może i lepiej, bo tam jest jeszcze piękniej..

Toluś jaka wielka szkoda, że nie poznałam tego co Ty, tej muzyki, doświadczeń, pięknych widoków..szkoda..ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś..
Właśnie trafiłam na inny watek, o którym pisałaś "Witaj,niewidzialny przyjacielu,czyż można by zacząć inaczej? "
Zamiast pisać pracę dyplomową, to ja słucham muzyki, czytam i czytam, a za 3 h tzra szykować się do pracy;)

Musze Ci się czymś pochwalić...po 15 latach zwolnilam się z miejsca pracy, do którego nie chciałam już wracać. Pracuję w innej zupelnie profesji, bliskiej memu sercu..umowa tylko do czerwca, ale mam nadzieję, że coś znajdę.
I jesli można powiedziec, że marzenia się spełniają..to mam nadzieję, że tak..

tola
23-02-2015, 11:41
Vieta :hug:

gratuluję odwagi i podążania za marzeniami.
Zawsze jest dobry czas do tego, by walczyć o coś, co w życiu ważne,
zmieniać to, co mocno uwiera. Walczyć o siebie.
To raczej nigdy nie bywa łatwe, ale tym bardziej cieszy, kiedy się uda :)
Cieszę się, że zajrzałaś do wątku "Witaj niewidzialny przyjacielu..."
Nigdy nie zapomnę tego, jak powstawał.
Ponury miał dużo wątpliwości, czy jest sens...czy to komuś będzie potrzebne,
ale widziałam, jak w głębi duszy bardzo tego chciał.
Muzyka była dla Niego motorem życia. Nie znam innego człowieka,
który posiadałby taką wrażliwość muzyczną.
Mógł godzinami opowiadać o jakimś utworze w którym słyszał to...czego zwykły śmiertelnik nawet by nie zauważył.
I to jest dowód na to, że twórcy muzyki, ci niebywale wymagający od siebie.
Ci, którym skomponowanie płyty zajmuje bardzo wiele czasu, bo dbają o każdą nutę, każdy dźwięk...
...nie czynią tego na darmo, lub tylko dla siebie.
Są ludzie...do których to trafia...którzy odbierają to jakimś szóstym zmysłem.
Ponury...taki był...odbierał muzykę całym sobą...wgryzał się w tekst,
w przekaz, w ten nośnik czyichś emocji, które umiał przełożyć na własne.
Do tego potrzeba niebywałej wrażliwości.

Jan Twardowski pisał:
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
Zostaną po nich buty i telefon głuchy..."
Na tym forum zostało dużo pięknych słów napisanych przez Ponurego63.
W tych słowach, postach, można wyczuć...jeśli się tylko zechce to...jak inaczej postrzegał świat.
Może niemodnie...bo zwracał uwagę na to, że żeby wymagać od innych,
trzeba od siebie samego wymagać podwójnie.
Zwracał uwagę na to...by uważniej patrzeć, uważniej słuchać,
szanować rozmówcę...dbając o kulturę słowa.
Wciąż trudno mi uwierzyć....że mówimy o Wojtku "był"...
Dzięki wątkom w dziale Stowarzyszenie Budujących Poetów,
możemy nadal Go "czytać" słuchać...warto....

Prababka
23-02-2015, 12:41
Tolu:hug:

tola
27-02-2015, 20:05
Dziś niezwykle ciepły wieczór, całkowicie bez wiatru.
Zanim się ściemniło ścięłam trochę traw ozdobnych, chyba już trzeba.
Jak już niczego nie było widać...z powodu ciemności,
przysiadłam na tarasie, powietrze tak ładnie pachniało.
Nie chciało się wchodzić do domu.
Zupełnie tak, jakby to był co najmniej kwietniowy wieczór.
Cuda panie...:)
Wyciągnęłam spod ławki donicę, w której mam posadzone cebulowe.
Większość już całkiem spora. Wystawiłam do światła.
Trochę się boję, że to wszystko tak wcześnie, ale może dobrze będzie.
Czy można do skrzynek posadzić cebulę dymkę na szczypior?

Moose
27-02-2015, 20:24
A u nas ponuro... ale ptaki już dzioby drą wiosennie i jakoś tak bardziej chce się żyć...WIOSNA IDZIE :)
Pozdrawiam :bye:

Aga J.G
28-02-2015, 10:05
Żegnaj Wojtku


a u nas chorobowo a wiosna bije się codziennie z porannym mrozem.

DPS
28-02-2015, 15:46
Tolu - zamiast dymki lepiej posadzić starą cebulę zeszłoroczną, na targu powinno być widac takie, którym szczypior zaczyna już rosnąć.
I najlepiej wcale nie do ziemi je dać, tylko do wody. :yes:
Ale w ziemi też dadzą radę, spoko. :)

braza
01-03-2015, 14:17
Na zimę zostawiłam celowo parę cebul w ziemi i .. jeszcze chwil parę, a będe miała szczypior jak marzenie!!!

Tola, w ub.r. miałam w 3 donicach posadzone dalie ale to nie był dobry pomysł. Co mozna posadzić ale tak, żebym nie musiała tego wykopywac i żeby przetrwało zimę na zewnątrz a przy tym latem było ozdobą tarasu?

tola
04-03-2015, 09:53
Braza, cebulowe to na pewno, ale one będą zdobić donice tylko wiosną.
Ja zawsze sadzę jednoroczne, tradycyjnie.
No chyba że posadzisz trawy ozdobne wieloletnie, a w niektórych jednoroczne kwitnące.
To będzie ładny zestaw :)

A tymczasem...na Podlasiu jak w Nowym Yorku.
Wczoraj wiosna, grabiłam trawnik,
a dziś od rana taki widok za oknem...i cały czas pada nieprzytomnie :(

http://www.iv.pl/images/87025899145302540027.jpg

Maxtorka
04-03-2015, 11:34
W sumie pięknie to wygląda ale takich widoków to życzymy sobie na Święta i Nowy Rok a nie teraz kiedy wiosna już do nas puka:rolleyes:
W sobotę jadę po słoneczko i pyszne Bombardino:D
Pozdrowię:D

Kasia_Grzes
04-03-2015, 12:46
Tolu u Ciebie jak zwykle pięknie.
Każda pora roku bajeczna. Dawno mnie tu nie było ,ale bardzo dużo się działo w naszym życiu. Na szczęście same dobre rzeczy. Zebraliśmy pieniążki na operację synka i 08.04 2015r jedziemy do kliniki do Niemiec na opercaję serca Tomka która będzie zaraz 10.04 . Dużo emocji nam towarzyszy ale wierzymy ,że wszytko dobrze się skończy. Bardzo dużo ludzi mamy koło siebie o wspaniałych sercach i to najważniejsze. Bo mamy niesamowicie wielkie w nich wsparcie. Mam nadzieję ,że wrócimy szybko po operacji i będziemy również cieszyć się wiosną w naszym ogrodzie. Pozdrawiamy gorąco :bye:

tola
04-03-2015, 13:30
Maxtorka...pozdrów, pozdrów, koniecznie :)
I Bombardino choć jedno za moje zdrowie :hug:

Kurcze, za to kocham marzec...dwie godziny temu zima jak diabli,
teraz chmury się rozeszły, wyszło słońce, wszystko topi się w oczach ( czytaj w szybkim tempie)
i mam nadzieję, że śnieg zniknie i śladu po nim nie będzie :wiggle:

Kasia_Grzes, wszystko będzie dobrze. Wiem, operacja dziecka to ogromny stres dla rodziców,
przeżyłam to, więc dobrze rozumiem. Ale niesie za sobą nadzieję na zdrowie i to najważniejsze.
Będę z Wami myślami w tym dniu, a potem napiszesz że jest już po...i będziemy świętować :)
Uściski serdeczne całej Rodzince :hug:

tola
04-03-2015, 13:46
niebieskie niebo i słońce i dobry humor :)

http://www.iv.pl/images/26096602216458717325.jpg

http://www.iv.pl/images/91408052655584030463.jpg


czas na popołudniową kawę i coś słodkiego :)

http://www.iv.pl/images/44242634561830373159.jpg

http://www.iv.pl/images/12829190634827742028.jpg

Ew-ka
04-03-2015, 14:30
troszkę Wam sypnęło śniegiem :) u nas juz się stopił ale szału nie ma ,mimo słoneczka za oknem są tylko 3st i silny ,mroźny wiatr

DPS
04-03-2015, 14:49
Pięknie i basta!
Donica z cebulowymi wspaniale już wygląda, jeszcze chwilka i zakwitną!
Kurczę - jakbym miała takie słodkości, to na jedno wciągnięcie nosem...

Prababka
04-03-2015, 14:56
O!.Właśnie przyszłam z kawą:)ale pyszności takich nie mam:(To się częstuję,można??? Tobie zaproponuję.mojego wafelka:)
Aura dziś u nas jednakowa,ale topi się ,idzie powolutku ta wiosna:)

braza
04-03-2015, 15:52
Dzieki Tolu cos pewnie wymysle!

Skoro chcemy sniegu na swieta to mamy ... A ze nie na te .... ;)

Arnika
04-03-2015, 19:15
Braza.. w zeszłym roku na te święta szuflowaliśmy 4 razy jednego dnia.. tak nas zasypywało...
Tola.. tak miałam wczoraj.. dziś piź.dzi jak diabli...
Kasia.. kciuki i ja potrzymam .. wszystko będzie dobrze :)

Aga J.G
04-03-2015, 20:45
U nas też taka aura. Prawdziwy marzec w ciągu jednego dnia wszystkie pory roku :)
Ja też kciuki pozaciskam.
Pozdrawiam.

tola
05-03-2015, 18:39
No i stało się :)
Najpierw było marzenie, później już chciejstwo.
Następnie plany, rozmyślania nad formą, wymiarami,
tak, by było najwygodniej i ładnie i sensownie.
Potem grzała się wyszukiwarka.
Zapisywanie tych modeli, które biorę pod uwagę...cena grała rolę.
Wreszcie znalazłam ten mój, wyśniony, wymarzony ;)
I już jest u mnie :wiggle:
wiosno, przybywaj, czekam na ciebie bardziej niecierpliwie niż zwykle :)

DPS
05-03-2015, 19:48
Tola!!!!!!!!!!!!!!!
Mów tu zaraz - co masz????????????!!!!!!!!!

Arnika
05-03-2015, 21:11
Jak to co.. mebelki/komplet wypoczynkowy na taras do ogrodu....

mugatka
06-03-2015, 09:52
Tola pokazuj to zrealizowane chciejstwo :)

tola
06-03-2015, 10:40
...zaraz, zaraz, muszę się najpierw nagadać ;)

Sprawa wygląda tak.
Mam taras, na nim stół, wysokie, wygodne krzesła.
Stół jest wykorzystywany na maksa, bo jemy na nim posiłki przez cały sezon,
biesiadujemy na kolacjach ze znajomymi i tak musi zostać.
Taras jest głęboko zadaszony, to chroni latem przed ostrym słońcem...a taras jest od południowego-zachodu.
Czyli dobrze. Ale jest jedno "ale".
Od zachodu mamy odkryty teren, więc w dni, w których mocno wieje, a takich dni jest nie mało,
nie zawsze na tarasie jest przyjemnie.
Dlatego jest altanka, która ma ściany właśnie od strony pd - zach.
Do tej pory ściany w niej były ażurowe, obrośnięte pnączami.
Postanowiłam altankę zmodernizować i przystosować do potrzeb.
Kratki ażurowe zamienię na pełne. Pomaluję na jasno, tak jak sufit altany.
Wiatr już nie będzie przeszkadzał.
Altanka jest blisko oczka wodnego, zarośnięta wokół bujną zielenią.
W upalne dni daje przyjemne schronienie.
Wiele razy mieliśmy ochotę położyć się w tym miejscu na weekendowe poobiednie drzemki.
Ale brakowało wygodnego mebla do tego, by się wygodnie położyć.
Stąd powstał pomysł na kupno wygodnego ogrodowego narożnika,
na którym jednocześnie dwie osoby mogą sobie zalegnąć z gazetką.
Altanka ma całkiem słuszny wymiar, bo 3 x 3 m.
Od lutego buszowałam w sieci w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego.
Dobrego wymiarem i przyzwoitego cenowo.
Wreszcie znalazłam ofertę, odpowiednią pod każdym względem....i mam :wiggle:

To nasza altana

http://www.iv.pl/images/12757150706682124570.jpg

http://www.iv.pl/images/54427987262342361664.jpg

tu meble na zdjęciu oferty w sieci

http://www.iv.pl/images/79474047298190494232.jpg

a tu już u nas w garażu :)

http://www.iv.pl/images/77825255304736678312.jpg

w ofercie stolik miał być tylko stolikiem ze szklanym blatem.
Zapytałam, czy jest możliwość, aby meble przyjechały z dodatkową poduszką,
dzięki której stolik może bywać pufą.
Pan był na tyle uprzejmy, że dodał mi tę poduszkę gratisowo :)

Jestem już tak niecierpliwa na wiosenne ciepło,
które pozwoli na meblowanie altany...a tu słońca ani ani.

Kendra
06-03-2015, 10:57
cuuudnie cuuuudnie! Jak już wybuduje dom to na pewno też taką altankę postawię z takim kompletem wypoczynkowym ! ;)
Przepiękne!!

Ew-ka
06-03-2015, 14:26
no proszę ...wiosną będzie się działo :)
bardzo mądry pomysł z tym osłonięciem od zach ,a od północy tę ściankę też zmienisz na pełną (to jest ta na wprost ,tak?) jak nie to ,może Ci się robić przeciąg i nadal będzie wiało .Narożnik super :wiggle:(rozumiem ,że fotela nie brałaś ? ) .......a materiał zwykły czy jest odporny na wodę ?

...ps u mnie od rana słońce ,słoneczko ,słoneczusio !!!! lecę myć okna bo zapowiadają takie ciepłe i słoneczne dni a ja będę cały tydz w stolycy ;)
nie wybierasz sie czasem ?

Kasia_Grzes
06-03-2015, 18:36
Mebelki pierwsza klasa :)
Kochane jesteście i trzymajcie mocno ,mocno kciuki ,a ja obiecuję się odezwać jak tylko będzie taka możliwość po operacji .
Miłego wieczorku :bye:

tola
06-03-2015, 19:15
Ew-ka, cały zestaw jest modułowy, więc można ustawiać dowolnie.
Na zdjęciu z oferty fotel stoi luzem, na moim zdjęciu jest dodany do lewej strony całości narożnika.
Patrząc na zdjęcie z sieci, prawa strona jest za długa, nie zmieści się w altance.
Mam zamiar część środkową z prawej strony zabrać i dodać na środek lewej.
Wtedy będzie symetrycznie po 2.50m na obu stronach plus fotel luzem.
I jak znam życie, to pewnie fotel powędruje na taras i stolik z poduchą i będzie z tego wygodny szezlong :)
Od północy zostawiam tak jak jest, nie chcę zamykać, mam nadzieję, że w rogu będzie zacisznie.
Wszystkie poduchy mają pokrycie wodo i plamoodporne. Ładne wizualnie, jakby gruby len, czy płótno żeglarskie.
Wszystkie są też zapinane na zamki, więc można zdjąć i wyprać.
Całość w pełni odporna na warunki zewnętrzne, na słońce i mróz.
Mogą zostać na zimę na zewnątrz (bez poduszek).
Mają gwarancję, że nic się w technorattanie nie zmieni.
Poduszki oparciowe, sa profilowane, cieńsze u góry, grubsze pod lędźwia,
tak więc mega wygodne.
Głębokość siedziska 81cm, tak więc można wygodnie leżeć :)
Do stolicy się nie wybieram, bo stolica przyjechała dziś do mnie.
Ale jakbyś chciała się stamtąd urwać do nas ...to zapraszam i czekam :yes:

Ciepła potrzebuję...niech przybywa.

Kendra, Kasia_Grzes , dzięki :)

DPS
06-03-2015, 19:41
Czekam niecierpliwie na fotki z urządzonej nowej altanki, powinno być pięknie! :yes:

mugatka
07-03-2015, 10:10
Tola no cóż.. pozostało mi "pozazdraszczać" :) bardzo ładny zestaw, również czekam na zdjęcia w jego docelowym miejscu :)

tola
08-03-2015, 20:21
Niech no tylko zakwitną jabłonie...
będziemy urządzać :)


Dzisiaj mija 18. rocznica śmierci Agnieszki Osieckiej,
aż trudno uwierzyć, że to już tyle lat


"Gdy zniknie z gazet szpalt twój ostatni rym,
a twój srebrny alt rozpłynie się jak dym,
tam na obłoku hen nie zapominaj nas,
niech ci się wieczny sen rozjaśnia raz po raz"
("Pożegnanie z Poetką", A. Osiecka)

Szukam na niebie kluczy ptaków, niech już wracają,
gęgolą, kwaczą i co tam jeszcze...żeby naprawdę uwierzyć, że wiosna już na progu.
Ponoć dziś w całej Polsce było słonecznie i ciepło, tylko u nas nie. Chmury i deszcz.
Ale jutro...mam nadzieję że będzie wreszcie słonecznie :)

jolkakru
08-03-2015, 22:38
Witaj, Tolu. Przypadkowo wpadłam na twój dziennik i jestem zdziwiona, że dopiero teraz . Wprowadziłam się do swojego domu w 2008 roku, czyli chyba tak, jak ty. Wczoraj i dziś podczytywałam sobie twoje wpisy - mniej więcej te strony, na których opisałaś swoją przygodę z dojazdem z Włoch do domu, podczas którego mieliście problemy z samochodem. Świetnie napisana historia, czytałam z zapartym tchem. Niewiele zdjęć na razie obejrzałam, szczególnie domku, a mam wielką ochotę zobaczyć każde twoje pomieszczenie. Na kilku fotografiach widziałam ogród, jest piękny! Ponieważ twój dziennik ma już 755 stron, zrobię sobie lekturę na wiele wieczorków. Na razie więc chciałam się przede wszystkim przywitać i zapewnić, że będę czytać twój dziennik, ale już teraz od początku! Pozdrawiam, Jola

Aga J.G
09-03-2015, 13:58
U nas piękne słońce i ciepełko od soboty, ptaszyska się drą więc już wiosna.
Zestaw piękny, czekam na zmiany w altanie.

braza
10-03-2015, 09:58
Tola a podasz (choćby na priva) sprzedawcę i cenę tego Twojego cuda? Super ten komplet! I gwarantuję, że wytrzyma, zostawiłam na tarasie jeden fotel na próbe, a kosztował śmieszne pieniądze! Wszystko gra, nawet nie pisnął!!! Technorattan rządzi - przynajmniej na zewnątrz!!!

tola
11-03-2015, 10:21
Braza, szczegóły na priv.

Aga J.G, u nas wczoraj przepiękny, słoneczny, ciepły dzień,
zrobiłam tyle w ogrodzie, że dziś kręgosłup trzeszczy.
Rabaty wysprzątane, wszystko przycięte, róże też.
Cebulowe całkiem spore, kwitną pierwsze prymulki.
Gdyby było kilka dni bez deszczu, zrobilibyśmy trawnik wertykulatorem.
No ale niestety dziś chmury i będzie padać.

Jolkakru, witaj :)
Jeśli chcesz to wszystko przeczytać, to faktycznie zajmie to trochę czasu ;)
W końcu 11 lat tu na FM, to kawał czasu.
Wiele świetnych osób przewinęło się przez ten wątek.
Do dziś o nich pamiętam, wspominam i żałuję, że nie piszą.
Wszystko płynie, przemija...ech.
Pozdrawiam serdecznie :)

Kendra
11-03-2015, 10:31
Tolu, Twój wątek odwiedza wiele dobrych duszyczek :) Czy mogłabyś tu zamieścić informację o aukcji dla naszych Księżniczek? Przepraszam, że tak w Twoim dzienniku piszę ale wiesz - dziennik lubiany a cel szczytny ;)

tola
11-03-2015, 11:51
Już się robi :)

Tradycją tego forum jest to, że nie tylko czerpiemy wiedzę, czyli korzystamy,
ale dajemy też coś od siebie, czyli pomagamy.
To forum przeprowadziło wiele pomocnych akcji, co bardzo cieszy,
daje wiarę w to, że człowiek empatycznym stworzeniem jest.
Tym razem wspieramy dwie cudowne dziewczynki w ich walce o sprawność.

NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI, DOŁĄCZMY !!


więcej tu:


LICYTACJA DLA KSIĘŻNICZEK!! (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?235947-Tu-licytujemy-Aukcja-dla-Julki-i-Karoliny%29&highlight=Kendra)

Kendra
11-03-2015, 12:49
Dziękuję :hug:

Prababka
11-03-2015, 16:39
Pogoda się poprawi:)
A ja rano usłyszałam,ze Bobby McFerrin dziś kończy 65lat:o:D .To na smuteczki: https://www.youtube.com/watch?v=yv-Fk1PwVeU

tola
12-03-2015, 19:53
No i z pogodą było dziś tak, jak pisałaś Prababko,
a nie tak, jak zapowiadali w TV :) :hug:
Miał padać deszcz ze śniegiem, a cały dzień świeciło słońce.
Do tego w uszach Bobby....i można żyć :)
Wczoraj urodziny Bobbiego, dziś mojej Mamy,
za dużo kalorii, ale tort czekoladowy z wiśniami wart był grzechu.
Spalę kopiąc w ogrodzie ;)

Ew-ka
12-03-2015, 21:26
Wszystkiego co piękne dla Mamusi:):):) niechaj żyje w zdrowiu jak najdłużej !!!

Ja zostaję jeszcze kilka dni w stolicy by pielęgnować Kasię po artroskopii kolanka ..... a rano w niedzielę wsiadam w Pendolino i mknę do Krk na urodziny Stasia :)fajne jest życie staruszki :wiggle:

DPS
13-03-2015, 08:04
Dołączam do życzeń zdrowia i wszystkiego najszczęśliwszego dla Pani Mamy. :)
Niestety, zdaje się, że od Was idą do nas chmury i deszcz.
Ale w sumie - bardzo dobrze, bo u nas deszcz potrzebny! :yes:

Aga J.G
16-03-2015, 10:00
U nas po pięknym słońcu i ciepełku znowu zimowa aura była a od wczoraj znowu wiosna się rozpycha i mam nadzieję że zagości już u nas na stałę.
Tolusia dużo zdrowia dla mamy.
Ewka ������
aż mi się nie chce wierzyć że taki szmat czasu siedzimy na tym forum������

Ew-ka
16-03-2015, 14:58
Aga ...my jesteśmy już bardzo stare ,bo w szkole uczyłyśmy się rosyjskiego ( niedawno przeczytałam taki żarcik ;))

Dzisiaj wróciłam do domu po tygodniowych wojażach ....wczoraj w ramach prezentu urodzinowego zabraliśmy Stasia na koncert Dżemu :) zobaczyć szczęście w oczach dziecka ,kiedy śpiewa wraz z zespołem Whisky,Czerwony jak cegła czy Lunatycy ....jest niepowtarzalne i warte każdej ceny :)
ps u nas też słoneczko i dość wysoka temp .....przed tyg wstawiłam do wazonu kilka gałązek ozdobnej porzeczki ,która lada moment zakwitnie :wiggle:

tola
16-03-2015, 19:34
Oj Babciu Ew-ko, jak to się czasy pozmieniały.
Kiedyś małe dzieci śpiewały repertuar "Fasolek",
a dziś " whisky moja żono, tyś najlepsza z dam", czy ..."rozgrzany jak piec muszę ją mieć"...no świat się kończy ;) :hug:

tola
16-03-2015, 19:39
Dziękuję wszystkim za życzenia, przekazałam Mamie :)
U nas dziś też piękny, słoneczny dzień, urobiłam się w ogrodzie tak, że ledwo żyję.
Teraz w piekarniku piecze się chlebek, pachnie w całym domu.
W kominku wesoło buzuje ogień, przy mnie kubek herbaty z cynamonkiem i kardamonkiem,
jutro też będzie słońce...dobrze jest :)

Arnika
16-03-2015, 21:09
Mamie zdrówka...
Tobie słońca i uśmiechu..
Zestaw ładny.. i chyba wygrałam... bo zgadłam co kupiłaś:wiggle:

Aga J.G
16-03-2015, 22:48
Tak, tak Ewciu też ten żarcik widziałam ������
tylko czemu jeszcze mi tyle lat do emerytury zostało ????������

Moose
16-03-2015, 23:15
Piękny zestaw, który w dodatku wygląda na wygodny... a dla Mamy duuuużo zdrowia :)

tola
17-03-2015, 09:36
Moose, jest wygodny, a Ty mnie znasz i wiesz, że ja praktyczna jestem bardziej niż estetyczna :hug:
Aga J.G. bo Ty jesteś niezastąpiona i dlatego o emeryturze nawet nie myśl :)
Arnika, faktycznie, zgadłaś natychmiast.
Nagrodą jest butelka szampana, a po nim ploteczki i polegiwanie na technorattanie :yes:

Słońce za oknem :) :wave:

a dziś usłyszałam w TV, że w weekend spadnie śnieg...:cool:, nie sprawdzi się :)

Arnika
18-03-2015, 12:58
Tola.. co to jest babka ziemniaczana?
Czy to z Podlasia czy z netu ściągnięte?
Mój mąż kocha takie rożne "wynalazki" z ziemniaków.. jak by kawalerem i gdzieś tam w Waszych stronach to jadł pączki z ziemniaków.. do dziś wspomina, i nie wie co to było, a ja tego wcale a wcale nie znam...

Arnika
18-03-2015, 12:58
Oooo a kiedy te ploteczki?

Aga J.G
18-03-2015, 17:05
Tolusia a tam niezastąpiona, proszę nie zawstydzać mnie :oops::oops:
Trzymam kciuki aby prognoza pogody się nie sprawdziła. A w naszym mieście w pasach zieleni na drogach, rondzie w trawie posadzono krokusy, kwitną pięknie. Słoneczko zostawiam.

tola
18-03-2015, 19:54
Jesteś, jesteś, już ja tam swoje wiem Aga :hug:
Miasto z takimi krokusowymi rabatami musi wyglądać obłędnie :)
Słonko mam, ale pyli leszczyna, więc u mnie jak co roku,
oczy swędzą i łzawią, kicham seriami, z nosa się leje i o!
Ale co tam, dam radę :)

Arnika, ploteczki będą jak przyjedziesz.
Zaplanuj sobie termin, powiadom nas tutaj, wtedy może ktoś jeszcze zechce.
Sezon się zaczyna, pomyśl.
Aga J.G. też ma zaległości kosmiczne w odwiedzinach. Może ten rok będzie przełomowy?

Babka ziemniaczana, kiszka ziemniaczana i kartacze, to regionalne przepisy Podlasia.
Nasze prababcie piekły, babcie, mamy no i my też.
Przepisy proste, a smak....mniam :)

Aga J.G
18-03-2015, 21:40
Muszę jakieś zdjęcia pstryknąć tylko jak jadę to trochę ciężko ;)
Co do zaległości to szkoda gadać, ale wiem że kiedyś się uda.
Kichania współczuje, moje laski jeszcze nie kichają za to u Nikoli wrócił AZS :(

Arnika
18-03-2015, 21:58
A jakie są przepisy?

gosia sz-n
19-03-2015, 09:47
Witaj Tolu, witajcie Dziewczyny :)
Zaglądam tutaj, czytam, podziwiam, no ale dziś muszę Wam pokazać prawdziwe szczecińskie krokusowe dywany. Tak pięknie mamy w Parku Kasprowicza na Jasnych Błoniach. Na żywo wyglądają oczywiście obłędnie. Pozdrawiam :)

tola
19-03-2015, 10:23
Gosia sz-n ...obłędne, coś pięknego. Bardzo Ci dziękuję za te zdjęcia :hug:
Nie musisz jechać w Dolinę Chochołowską, wystarczy spacer po Szczecinie :)
Cudnie. Jak nie kochać wiosny, pierwszego ciepła i pierwszych kolorów, no jak?

tola
19-03-2015, 10:36
Arnika, przepisy znajdziesz w necie. Ja robię różnie,
dosypuję różne przyprawy wedle fantazji. Proporcje też zawsze na "oko" ;)

Jutro będziemy obserwować zaćmienie słońca.
W mojej pamięci utkwiło bardzo,
całkowite zaćmienie w sierpniu 1999r.
Pamiętam, byłam z dziećmi na działce rekreacyjnej, był bardzo ciepły, słoneczny, letni dzień.
Ptaki darły się w olszynach.
W mediach dużo się mówiło, razem z kolorową gazetą kupiłam specjalne okularki do bezpiecznego oglądania słońca.
Dzieci bardzo zainteresowane, w tych okularach obserwowały jak słońce coraz bardziej niknie.
Nigdy nie zapomnę momentu, w którym nagle w pełni dnia zrobiło się ciemno...no nie tak jak w nocy, ale szaro.
Temperatura w moment obniżyła się o kilka stopni, ptaki umilkły, zapanowała taka niezwykła cisza.
Tak, jakby świat się zatrzymał...nawet nie umiem tego opisać. Ale coś takiego dziwnego, niesamowitego było w powietrzu.
Miałam dosłownie ciarki na rękach i czułam niepokój.
Ot...i tak wróciły wspomnienia :)

Ew-ka
19-03-2015, 11:37
też pamiętam ten dzień i to ,że temperatura spadła a było to bardzo przejmujące i niepokojące ......

Prababka
19-03-2015, 14:46
Ja nie pamiętałam już roku,ale też przyglądaliśmy się z synem-szarość i te uśpione ptaki wchodzą w głowę)

Aga J.G
20-03-2015, 09:16
Ja też bardzo dokładnie pamiętam zaćmie w 1999 Kornelia miała dwa miesiące :) i rzeczywiście było wrażenie że świat się zatrzymał.

braza
21-03-2015, 09:57
A i wczoraj ptaszencje zamilkły chociaż zaćmienie nie było całkowite! Nie wszystkie jednak, parę słyszałam - tylko zazdrościć odwagi!!!!

Widowisko cudowne, warto żyć dla takich chwil!!!

tola
24-03-2015, 12:24
Zaćmienie słońca już było,
przejazd wozów opancerzonych Armii Amerykańskiej też,
czas na delikatniejsze zjawiska ;)

Zjawiskowo zakwitł mój Amarylis.
Co prawda miał być biały, a wyszedł czerwony, ale jest równie piękny :)

http://www.iv.pl/images/68523360313184612119.jpg

http://www.iv.pl/images/88300729696246335612.jpg

Pogoda piękna, włoskie niebo.
W sobotę trawnik przeszedł zabieg wertykulacji.
Trzeba deszczu.
Dziś w planach umycie okien na dole i dalsze porządki ogrodowe.
Są chęci, dobry humor...trzeba działać :bye:

S.P.
24-03-2015, 12:28
Witaj Toluś,
czasem planujemy coś innego niż efekt końcowy, ale i on potrafi pozytywnie zaskoczyć. Amarylis piękny. Pozdrawiam słonecznie ze Szczecina, u nas piękna słoneczna pogoda już od ubiegłego poniedziałku, z wyjątkiem soboty.
A wiesz, że u mnie też z sobotę został zwertykulowany i zasilony trawnik. Chwilę po tym spadł deszcz i podlał. Mam nadzieję, ze znów będzie piękny, taki jak w ubiegłym roku po tym zabiegu.
A był taki.

DPS
24-03-2015, 14:47
Kochasz to włoskie niebo, Tolu, bez dwóch zdań.
Bo i piękne jest, nawet bez jednego zdania! ;)
Ja bardzo czekam na deszcz, lubuskie niebo jak zwykle pogodne, ziemia sucha, czas na podlewanie z nieba...

tola
24-03-2015, 18:27
U nas też susza, jesień bez deszczu, zima bez śniegu,
przedwiośnie bez opadów...mimo mojej wielkiej miłości do włoskiego nieba,
deszcz zaklinam. Jak popada, od razu wszystko ruszy, zazieleni się szybciej.
Zapowiadali u nas deszcz już wielokrotnie, nic się nie sprawdziło.
Dlatego nie zasiliłam trawnika, bo póki nie będzie deszczu nie można.

S.P. Twój trawnik REWELACYJNY, absolutnie perfekcyjny.
Masz jakiś dobry sposób na rozsypywanie nawozu?
Ja próbowałam już różnych siewników i zwykle mam jakieś "łaty".
Ostatnio rozrzucam ręcznie.
Posadziłam dziś do skrzynek cebulkę na szczypior i posiałam pietruszkę.
Zobaczymy co z tego będzie :cool:

elbra1
24-03-2015, 18:38
Toli i S.P. pytanie do was czym konkretnie po wertykulacji zasilacie trawnik?
Czeka mnie też wertykulacja na dniach...
Ale jak zobaczyłam dzisiejszy trawnik po odwiedzinach kreta to prawie się popłakałam ;(

S.P. twój trawnik wygląda pięknie

Moose
25-03-2015, 11:16
Pozdrawiam z Puszczy :bye:

S.P.
26-03-2015, 11:48
Tolunia, przyznam ci się. Tak rozsypać nawóz potrafi tylko mój ogrodnik, który raz w roku konserwuje trawnik. Wpada wiosną, wertykuluje i jakoś ręcznie czarodziejsko ten nawóz sypie. Ja też podziwiam to za każdym razem, żadnej łatki skubany nie zostawi. Bierze ten nawóz i rękę i kawałek po kawałku sypie.
Elbra 1, ja zasilam Florowitem z żelazem do trawy wiosenny. Ma bardzo silny żelazowy zapach ale po nim trawnik jest cały sezon taki właśnie. Kolejne zasilanie robię w sierpniu już jesiennym i na tym koniec.
Tola podsyłam ci trochę deszczu, w Szczecinie właśnie pada. U mnie już podlało niech i innym podleje.
A tak a propos włoskiego nieba to już za 2,5 miesiąca znów będę podziwiać. Nie mogę się doczekać.

anSi
27-03-2015, 08:59
Zajrzałam, zachwyciłam się czerwienią amarylisu i trawnikiem S.P. No i uświadomiłam sobie - dzięki tobie, Tolu i Tobie, S.P., że to wertykulować i nawozić zielony dywanik już pora.

tola
27-03-2015, 11:48
AnSi :hug:
oj tak, pora dopieścić trawniki.
Wczoraj zapowiadali u nas deszcz, nie ma.
Słońce pięknie świeci i ciepło jak latem.
Nawóz musi poczekać.

Elbra1, ja robię podobnie jak S.P. na starcie rozsypuje nawóz szybko działający,
żeby trawnik dostał kopa i szybko się zazielenił. Po miesiącu, półtora, rozsypuję długo działający.
Żeby wystarczył na cały sezon letni. We wrześniu zasilam jeszcze jesiennym.
S.P. fajnie, że już wiesz, że włoskie niebo będziesz miała nad sobą.
My jeszcze planów urlopowych nie mamy. Ale marzenia i chciejstwa tak :)

Moose :bye: zapraszam do naszej puszczy na żubra :)

martaMarcia
27-03-2015, 12:13
Witam się w wątku Tolu:bye: piękny amarylis:rolleyes:

miłego piątku, u mnie dziś deszczowo.

Aga J.G
27-03-2015, 17:47
Piękny amerylis :) u nas pada a na dodatek zrobiło się zimno.
Sprawy trawnika są mi już obce, a balkon czeka na ciepełko.

tola
28-03-2015, 17:42
MartaMarcia :hug:

Aga J.G.
no tak, po trawniku zostało wspomnienie ;)

Wczoraj u nas piękny, ciepły słoneczny dzień,
w nocy już padało, i dziś cały dzień deszczowy.
Ale bardzo dobrze, bo susza była okrutna...niech pada.
Powietrze pachnie taką wiosenną wilgocią, świeżością.

Wiosna zagościła na dobre. Muchy bzyczą, biedronki wędrują po ciepłych płytkach tarasu.
Ptaki noszą w dziobach gałązki do budowy gniazd.
Żaby wędrują z łąk do stawu na końcu naszej ulicy.
Ślimaczki wylazły z zimowych kryjówek spod iglaków i pełzają po kamykach.
Przyroda obudziła się w tym roku dużo wcześniej niż zwykle.
Zwłaszcza na naszym biegunie zimna to zjawisko miłe dla oka :)
Zdjęcia z wczoraj :)

http://www.iv.pl/images/74292642385158410108.jpg

http://www.iv.pl/images/69464749191181939311.jpg

http://www.iv.pl/images/81012303331905897454.jpg

http://www.iv.pl/images/92872030072338783813.jpg

czosnki ozdobne obiecują kwitnienie :)

http://www.iv.pl/images/35746673740026385812.jpg

http://www.iv.pl/images/90324748692554476654.jpg

ślimorek

http://www.iv.pl/images/04504636745073298691.jpg

Aga J.G
28-03-2015, 18:11
A u nas bardziej jesiennie niż wiosennie :(
Cudna wiosna u Ciebie.

DPS
28-03-2015, 21:11
Super, kochana, prawie jak u nas! ;)

braza
28-03-2015, 22:28
Piękny kolor amarylisa!!!! I tulipany masz, czy to ja mam zwidy????

beata802
29-03-2015, 14:54
Witam
Pani Tolu piękny dom, gratuluję. Dołączam do grona osób zauroczonych tym domkiem :) Mam jedno pytanie - czy jest możliwość zobaczenia rzutów pomieszczeń i ich wymiarów , niekoniecznie nawet na forum może być też na adres e-mail , który podam w razie ewentualnej zgody , pozdrawiam Panią i wszystkich fanów , uczestników forum .

tola
30-03-2015, 10:55
Wiosna już była, dzisiaj mamy jesień.
Wieje, pada, jest nieprzyjemnie i nie chce się wychodzić z domu.
Ale mam nadzieję, że to tylko dzisiaj tak niefajnie.

Braza, tak, kwitną tulipany....ale...to odmiana tulipanów zwana botaniczną.
Kwitną wcześnie, zaraz po krokusach.

Beata802, odbierz PW.

Wszystkim życzę dobrego tygodnia, nie wariujcie z porządkami świątecznymi.
Kurz na żyrandolu to nie koniec świata.
Lepiej wejść w świąteczny czas z uśmiechem na ustach
i z wypoczętą twarzą, niż padając na twarz ze zmęczenia ;)

Prababka
31-03-2015, 08:58
Roześmiałam się Tolu,bo mój mąż moze niczego nie tknąć,nic mu z brudem nie przeszkadza chyba,ale przed świętami włazi na drabinę i zdejmuje do mycia żyrandole,wszystkie:)
Spokojnych przygotowań i zdrowych,spokojnie wesołych Świąt!:)

tola
31-03-2015, 12:23
Prababka, najserdeczniejsze pozdrowienia dla Męża :)
Ja swoich mężczyzn wczoraj wykorzystałam wielozadaniowo.
Z trudem przychodzi mi myślenie, że wcale nie muszę sama wszystkiego robić.
Ale uczę się :)
Te wielkie okna w salonie i jadalni...umyli.
Firany zdjęli i mąż zawiózł do pralni. Będę miała dużo mniej prasowania.
Można :)
Wczoraj pogoda była niezwykle dynamiczna.
To słońce, to zaciekle padający deszcz.
W tych lepszych momentach przekopali mi wielkie iglaki.
A już miałam sama się za to zabierać.
Nawóz rozsypany, trawnik zasilony, większość iglaków też dokarmiona.
Rozsadziłam pelargonie, zobaczymy czy się przyjmą.
Zastanawiam się co przygotować na obiad świąteczny.
Będzie chyba karkówka w sosie cebulowo-pomarańczowym
i zawijaski drobiowe ze szpinakiem, mozzarellą i pomidorami suszonymi,
owinięte w cienkie plastry boczku.
A wy co zamierzacie zrobić?
Z góry dziękuję za podsunięcie pomysłów :)

Prababka
31-03-2015, 12:55
Ja w Swięta,jeśli jemy w domu-niezmiennie,tylko podgrzewam:)Przygotowuję w przeddzień:)Pierś indyka w sosie brzoskwiniowo-ananasowym.Do tego ryż (też podgrzany w tych sokach:)+ żurawina i owoce od tych soków:)Słodkawe,ale wszyscy u mnie tak lubią:)
Pierś nacieram solą czosnkową;po godzinie przesmażam na maśle(szybko,ma to zatrzymać soczystość mięsa).Wkładam do naczynia żaroodpor.,kładę plasterki boczku wędzonego,masło,wołową kostke rosołową;piekę:)Po przestudzenie polewam sokami z brzoskwini i ananasa.Gotowe Ciepłe mięso lepiej jest porcjować,ale mnie się zdaje ,że obsycha.Gotuję ryż na sypko (do jutra tez mu się nic nie stanie:)Można do tego podac pekinkę z morelą susz i daktylami w winegret(dla mnie to już za dużo).Wystarczą owoce i żurawina.Spóbuj kiedyś na przyjście gości-gadamy a piekarnik podgrzewa,Jestem cały czas z gośćmi:)Mojej roboty w sumie 5minut:)

Ew-ka
31-03-2015, 17:24
Siostra
masz tu przepis z Ugotowanych http://ugotowani.tvn.pl/przepisy,950,n/przepisy-pawla-danilczuka-sezon-6-bialystok,119530.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fugotowani.tvn.pl%2 Fprzepisy%2C950%2Cn%2Fprzepisy-pawla-danilczuka-sezon-6-bialystok%2C119530.html)
zainteresował mnie bo współbiesiadnicy byli zachwyceni potrawą ( a to bardzo rzadko się zdarza w tym programie ) ....przepis odnalazłam i kilkakrotnie go już robiłam ...jest prosty w wykonaniu i bardzo smaczny
ps ...w piekarniku musi być troszkę krócej ...2 godz w przepisie to za dużo

ps.... koleś jest z Białegostoku więc wiesz..... Twój ziomal ;)

Ew-ka
31-03-2015, 17:28
co do prac świątecznych to ja w ubiegłym tyg wykorzystałam słońce i power do prac domowych ( teraz mi skrzydełka opadły...mam taką zimową zawieruchę za oknem od wczoraj ,że klękajcie narody )
właśnie układam harmonogram zakupów i prac kuchennych ....mam 14 osób na śniadaniu więc troszkę potraw będzie trzeba zrobić :rolleyes:

tola
31-03-2015, 18:09
ależ ten świat mały...
Ew-ka, ten ziomal to syn naszego bardzo dobrego znajomego.
Pawła znamy od dziecka :)
Ciekawy przepis.

Ten indyk Prababki też interesujący,
ja lubię połączenia delikatnego mięsa ze słodkością owoców.
Dzięki dziewczyny :hug:

rasia
31-03-2015, 20:12
Puk, puk... nieśmiało, po latach... ;) przyszłam się przywitać wiosennie :wiggle:.

Fajne przepisy - obadwa :lol:! Uwielbiam mięsko z owocami:cool:.

Aga J.G
01-04-2015, 23:50
U nad zimowa aura������ po tym że myłam okna śladu nie ma, no może w środku trochę widać. Maszynka do mielenia się zepsuła więc ogólnie kicha. Ale co tam jakoś to będzie.
Pozdrawiam gorąco.

KrysiaG
04-04-2015, 22:54
Zdrowych,spokojnych
i słonecznych Świąt Wielkanocnych
życzy KrysiaG

evitare
09-04-2015, 12:25
Tolu, po tyyylu miesiącach (latach?) nieobecności witam się i ściskam.
Wiele się u mnie działo, dom stoi, choć jeszcze dużo przed nami pracy, by go wykończyć.
Miejsca w nim się zmieniają, ubyło w nim najukochańszej dla mnie osoby - mojej Babci - niestety...
Pojawiły się za to dwa równie kochane, biegające słoneczka :) Życie się toczy dalej, mimo emocji i zmian.
Tworzy się także przestrzeń wokół.
Podglądałam czasem, w nielicznych wolnych chwilach. Teraz mogę także się przywitać. Więc ściskam raz jeszcze, podziwiam jak zawsze - nieodmiennie u Ciebie ciepło i kolorowo, i pięknie. Pozdrawiam!

elbra1
10-04-2015, 18:30
S.P. a mozesz mi podesłać linka do tego nazwozu który stosujesz, bo niewiem czy o tym samym nawozie myśle.

tola
15-04-2015, 19:37
Rasia :hug:

KrysiaG,
dziękuję kochana, za pamięć i życzenia. Uściski :)

Evitare, witaj :)
jak ja lubię takie odwiedziny :wiggle:
Dziękuję, że wciąż pamiętasz i chcesz tu zajrzeć.
Przykro mi z powodu odejścia Babci :hug:
I cieszę się, że piszesz o słoneczkach....ale chciałabym więcej...wpadnij i opowiedz :yes:
Czekam z utęsknieniem :)

Fronty atmosferyczne nas tu dobijają.
Wichury, to deszcz to słońce, to zimno, to cieplej.
Żadnej stabilności w pogodzie, za to ciśnieniowe bóle głowy.
W niedzielę mimo tego, że wiało niemiłosiernie, poszliśmy na spacer.
Wiosny wypatrywać :)
Mieszkamy na końcu osiedla. Osiedle z mediami, utwardzonymi ulicami.
Za nami... przyroda. Pola, łąki, lasy. Rozlewiska z żeremiami bobrów,
rzeczka, stawy z szuwarami w których mieszkają stada kaczek,
zagajnik olchowy z mnóstwem wszelakiego ptactwa.
Grzyby, ryby i inne dobrodziejstwa natury.
Nasz spacer to kółko które zataczamy po okolicy. Wychodzimy w prawo, wracamy od lewej.
Tak około 1.5 godziny marszu.
Marsz zdrowia i doznań wzrokowych budzącej się po zimie przyrody.
W czasie takiego spaceru, kilkakrotnie przechodzimy przez małą rzeczkę,
która malowniczo wije się po okolicy.
Przejścia to drewniane mostki, kładki.
Cisza i szmer wody...w maju zapach dzikich bzów i czeremchy.

http://www.iv.pl/images/37854441298638473333.jpg

póki drzewa i zarośla są bez liści, z okien naszego salonu
widać taflę wody tego stawu

http://www.iv.pl/images/84371465359172388412.jpg

idziemy dalej, powoli zataczamy koło i widzimy z oddali nasz dom

http://www.iv.pl/images/70318057234470226592.jpg

i znowu rzeczka

http://www.iv.pl/images/52042778003136844153.jpg

piaszczystą drogą w stronę lasu

http://www.iv.pl/images/93676306239788092621.jpg

http://www.iv.pl/images/71453382000530696282.jpg

http://www.iv.pl/images/50305263944251787397.jpg

i w las...a tam już zielenią się czeremchy

http://www.iv.pl/images/66364753931369743336.jpg

i jeszcze raz rzeczka, która płynie już obok osiedlowej ulicy.
Po jednej stronie domy, po drugiej bagienko...królestwo bobrów.
Co tu się wyrabia w maju, kiedy śpiewają słowiki :)

http://www.iv.pl/images/54589334850060522745.jpg

http://www.iv.pl/images/81552416655854539160.jpg

Kocham miejsce w którym żyję :)

tola
15-04-2015, 19:59
A dziś wróciłam do domu, wyglądam przez okno, a tam...hm :cool:
21 bocianów na łące...policzyłam.
czy to jakaś wróżba??? ;)

http://www.iv.pl/images/41518718406954018651.jpg

rogbog
15-04-2015, 20:30
Tolu jak pięknie u Ciebie.Okolica przecudnej urody,natura,natura.....

I te piękności ktoś chciał zastąpić blokowiskiem:mad::evil:

Bocianki...:lol2::D piękne. U mnie już by mogły jakieś bocianki zawitać..babcia mogłabym już zostać:yes:

Aga J.G
15-04-2015, 22:53
Kusisz ;) pięknie jest.

Dorotha
16-04-2015, 10:51
Witam wszystkich :yes:
Na wstępie napiszę: „Tola – piękny ogród i dom”. Wiem czytasz to codziennie, także nie piszę nic nowego :yes: ale nie da się Twojego królestwa nie skomentować :yes: jestem pod wrażeniem.
Czytam Twoje forum od dłuższego czasu, ale dopiero teraz postanowiłam napisać.
Przyznam, że z niecierpliwością zawsze czekam na zdjęcia z ogrodu, a że ja zakładam swój mały ogródek, to podpatruję różne drzewka i krzewy.
Mam kilka pytań:
1. Zakładam u siebie rabatę. Z tym, ze ta rabata jest na podwyższeniu, na wysokość ok. 1 m, będzie z kamienia. Wklejam zdjęcie jak to by mniej więcej wyglądało, chociaż to będzie inny kamień niż na tym zdjęciu.
313349
Moja rabata będzie tworzyła literę L, gdzie dłuższy bok będzie miał 3m, a krótszy 2,5m. Bardzo podoba mi się Twój skalniak J Jeszcze muszę wspomnieć, że nie mogę też sadzić roślin które wysoko rosną (jest to mieszkanie w bloku na parterze, do którego przynależy ogródek 350m.kw.
Chciałabym, aby na tej rabacie były jakieś rośliny większe (ale nie rosnące wysoko) i przy brzegach przytulone rośliny mniejsze jak: floks szydlasty, żagwi nt, bakopa, trzmielina, rozchodnik rozłożysty.
I chodzi mi o tą właśnie „większą roślinę” – czy pasowałaby na taki skalniak kosodrzewina Mops? Jak ona się rozrasta? Chciałabym jakieś iglaki. Czy lepiej jakiś jałowiec albo bukszpan? Czy ten stożek to świerk biały?
313350
2. Co robisz ze swoimi tawułkami, jak już przekwitnie? Ścinasz kwiaty? Czy na wiosnę ją przycinasz? Pytam, bo moje tawułki teraz wyglądają jakby były suche, nie są zielone i nie wiem czy coś im dolega…

mugatka
16-04-2015, 10:59
Przecudne okolice :) spacer w takich miejscach to niezła dawka energii :) Pozdrawiam

tola
16-04-2015, 20:16
Aga J.G. no kuszę, kuszę :yes:

Rogbog, Bogusiu, sprawa bloków do końca nie wyjaśniona.
Czekamy na PZP na te tereny, wtedy będzie wiadomo.
Odpukać w niemalowane !

Mugatka :bye:

Dorotha, witaj w wątku :)
Widzę, że jesteś znad morza, pozazdrościć.
Dziękuję za takie miłe słowa...kto nie jest łasy na pochwały ;)
Zawsze miło czytać dobre słowa.

Ładnie kombinujesz ze swoją rabatą.
Bardzo lubię takie wysokie kamienne "donice".
Myślę, że dobrze planujesz nasadzenia.
Kosodrzewina Mops jak najbardziej. Rośnie regularnie, przyrosty rocznie około 5 cm.
Można też wiosną skracać młode przyrosty, zwłaszcza po kilku latach od posadzenia.
Wtedy dłużej zachowa się pożądany kształt.
Jest mało wymagająca, znosi suszę, da radę.
Tak, ta kolumna na zdjęciu to świerk biały.
Będzie dobrze się komponował z kosodrzewiną i niskimi bylinami skalnymi.
Rośnie bardzo wolno, więc nadaje się na Twoją rabatę.
Ja dodałabym do tej kompozycji jeszcze coś.
Iglaki są bardzo statyczne, trwałe, ich wygląd nie zmienia się mocno w ciągu sezonu.
Ja bym dodała trawy ozdobne.
Pięknie wyglądają od lata do wiosny.
Zimą oszronione...cudo.
Co prawda wczesną wiosną po ścięciu przez dwa miesiące ich nie ma,
ale w tym czasie będą kwitły byliny skalne i to one skradną całą uwagę.
Jak przekwitną, trawy przejmą tę rolę.
Trawy dodadzą życia, będą się ruszać z wiatrem, falować.
Przemyśl to :)

Aga J.G
16-04-2015, 23:21
Wiesz że ja w końcu dotrę i zobaczę tę cudowną trawę na żywo i bosą stopą depnę. A na razie mogę tylko podziwiać przez ekran. Pozdrawiam.

braza
17-04-2015, 09:24
Przywitam się i miłego wiatrodnia życzę!

S.P.
17-04-2015, 14:48
Toluś, no wcale ci się nie dziwię, że kochasz swoje miejsce na ziemi, jest piękne. Poza tym wróżki sprawiają, że wokół nich zawsze jest pięknie a ty jesteś taką właśnie wróżką.
Elbra, przepraszam ale dawno nie byłam na forum i nie widziałam twojego wpisu. Ja stosuję Florowit do trawnika z mchem.
Toluś, przepraszam za prywatę u ciebie

DPS
17-04-2015, 20:32
Tolu, pięknie u Was!
Jak człowiek powietrza zaczerpnie, popatrzy, pomyśli spokojnie, to... fantastyczny ten nasz świat, prawda? :)
I ileż my mamy szczęścia, że tak pięknie mamy, że tak spokojnie, tak dostatnio, bo i dach na d głową, i jedzenie, spokój i bezpieczeństwo.
Za mało to doceniamy, tak mi się czasem zdaje. :yes:

rasia
17-04-2015, 23:06
Tola:hug:, Ty mieszkasz w rajuuuuu!!! Cudowna okolica!!!:cool:

tola
18-04-2015, 14:39
Rasia, mam nadzieję, że w raju jest cieplej i mniej wieje ;)
Dziś znowu karuzela pogodowa, to deszcz, to grad, to niebieskie niebo i słońce.
Dobrze, że opady tylko przelotne,
przebłyski słońca windują barometr nastroju w górę :)

DPS-ia, a wiesz, że ja coraz częściej o tym myślę.
Tyle zła, nieszczęść, wojen, przemocy, okrucieństwa na świecie...
Oby to bezpieczeństwo i wszystko o czym napisałaś zostało i trwało.
Tak...doceniajmy to, każdego dnia.

S.P. dziękuję :hug:
A na prywatę namawiam gorąco zawsze i w każdej ilości,
a już na taką ze zdjęciami to bardzo, bardzo, bardzo :yes:

W piekarniku dorsz dochodzi z chipsami z marchewki i selera.
Pachnie :)
Na tarasie stoją pojemniki z wczorajszymi zakupami.
Dokupiłam róże, hortensje, przetacznik, liatrę.
Ale z sadzeniem będę czekać na poprawę pogody.
Tej poprawy życzę wszystkim :)

mugatka
19-04-2015, 10:31
Tolu a Ty masz jeszcze gdzie to wszystko posadzić ? :)

tola
19-04-2015, 19:13
Tolu a Ty masz jeszcze gdzie to wszystko posadzić ? :)


...noooo, nie bałdzo, nie bałdzo ;)
ale co poradzić, jak chciejstwa są, szkółki roślin kuszą...coś wykopię, coś przesadzę, coś tam ścisnę i się zmieszczą :cool:
Muszę wymienić roldbordery.
Po tylu latach ta część wkopana w ziemię już spróchniała.
Kupiłam, ale jak tak zimno to czekają.
Trzeba przesadzić irysy, rozsadzić żurawki.
Ciepełko...przybywaj, czekam :)

tola
20-04-2015, 10:32
...a tymczasem w ogrodzie

http://www.iv.pl/images/47936781085188614373.jpg

http://www.iv.pl/images/20126547536289883303.jpg

http://www.iv.pl/images/47632736060973882405.jpg

http://www.iv.pl/images/02589553426311266939.jpg

http://www.iv.pl/images/05750604795194702485.jpg

http://www.iv.pl/images/41609607075510216905.jpg

http://www.iv.pl/images/68571112570327735242.jpg

http://www.iv.pl/images/62731716112063990843.jpg

http://www.iv.pl/images/69900897969596482006.jpg

http://www.iv.pl/images/51102372640020391043.jpg

http://www.iv.pl/images/67339392183746596109.jpg


i niech nam wszystkim uda się nadchodzący tydzień :)

braza
24-04-2015, 23:05
Oooooo, takie pierwiosnki to i ja mam, a co??!!

Miłego weekendu :bye:

izaa
05-05-2015, 11:32
witaj Tolu:)
Piękny ogród, powtórzę za innymi:)
Mam pytanie: wiem, że sadzisz co roku do ziemi jednoroczne kwiaty. Co Ci się sprawdza i co byś polecała na stanowisko dość słoneczne, ale niestety o dość ciężkiej, twardej ziemi. oczywiście, planuję wymienić podłoże dla tych sadzonek.
Pozdrawiam

diana_teresa
05-05-2015, 11:43
śliczny ogród

tola
06-05-2015, 13:03
Izaa, witaj :)
Jeśli wymienisz podłoże, to w miejscu umiarkowanie nasłonecznionym
właściwie możesz posadzić wszystkie rośliny jednoroczne.
Nie wiem jaki masz ogród, nie wiem, jakie kolory lubisz. Napiszę więc może o tych jednorocznych,
które ja lubię i sadzę na rabatach.
Moimi ulubionymi, bo pięknie kwitną i są niewymagające...begonie drobnokwiatowe.
Kwitną nieprzerwanie od maja do listopada.
Lubię też Osteospermum (stokrotka afrykańska) za jej delikatne, pastelowe kolory.
Lobelie białe i fioletowe, niecierpki.
Pięknie pachnące białe smagliczki, fioletowe heliotropy.
Margerytki, wielokolorowe werbeny, czubatka ubiorkolistna, szarłaty, pokrzywiec szorstki (fioletowe).
Większość tych roślin ma kolory białe, niebieskie, fioletowe...moje ulubione.
Jeśli lubisz kolor żółty, możesz kupić gazanie, nagietki, tradycyjne aksamitki.
No i jeszcze motylek wisetoński...wiele odmian i kolorów.
Uzupełnić to bylinami i będzie pięknie :)

Diana_teresa :hug:

No i mamy maj, miesiąc, na który czeka się cały rok.
Wygląda na to, że będzie kapryśny jak kwiecień.
Noce bardzo zimne, wymarzło jak co roku kiwi...dobrze, że potrafi się odrodzić.
Ale jaka by pogoda nie była, maj się kocha i już.
Wczoraj bardzo ciepły, słoneczny dzień, dziś od rana pada.
Ale pada uroczo, tak, jak wiosną powinno.
Nie ma wiatru, jest cichutko, ciepło i pada równiutko ciepły deszcz.
Przy zadaszonym tarasie, naprawdę z wielką przyjemnością na nim siedzę
i wdycham zapach wilgoci.
Liście na drzewach rozwijają się w tempie prawie zauważalnym gołym okiem.
U mnie później niż w mieście i jeszcze później niż w innych rejonach kraju.
Dopiero wystartowały klony, wiśnie ozdobne, brzozy.
Patrzę...poświęcam na to przyglądanie się każdą wolną chwilę...bo to ulotne,
przemijające piękno rozwijającej się przyrody.
W świerkach mam gniazda ptaków. Jeszcze chwilka i skorupki będą leżały na trawniku,
a świergot głodnych piskląt rozniesie się wokoło.
Po długim weekendzie, dość wietrznym niestety,
dopadły mnie wirusy i przeziębienie utrudnia życie.
Ale dzięki temu, że jestem "na zwolnieniu"...mam czas na podglądanie natury
bez wyrzutów sumienia, że zawalam jakąś robotę.
Choroba to choroba, wyleżeć i wyodpoczywać trzeba ;)
I tak w głośnikach leci cicho (bo głowa głośnych dźwięków nie zdzierży)
Joe Cocker "You Are so Beautiful"
i mam wrażenie, że on śpiewa tym razem nie o kobiecie, ale o wiośnie właśnie :)

tola
06-05-2015, 13:46
https://www.youtube.com/watch?v=WvAr9umnZ54&list=PLCDFDdgELFOl8LY8Ib2TWuAN_uhJfbZRY

http://www.iv.pl/images/48317318676621667453.jpg

http://www.iv.pl/images/30704095364539192786.jpg

http://www.iv.pl/images/14672564923982590594.jpg

http://www.iv.pl/images/68541512301776583170.jpg

http://www.iv.pl/images/99149019945627235617.jpg

http://www.iv.pl/images/16965206841842403174.jpg

http://www.iv.pl/images/89582979057487147837.jpg

http://www.iv.pl/images/48926714139247730411.jpg

http://www.iv.pl/images/53841916874428145233.jpg

http://www.iv.pl/images/72011817226508432160.jpg

http://www.iv.pl/images/54401970428009237845.jpg

http://www.iv.pl/images/50400207199373174104.jpg

zaczyna kwitnąć rajska jabłoń, dobrze, dobrze,
bo jabłuszka do nalewki potrzebne :)

http://www.iv.pl/images/48827315403954768983.jpg

Jak się wypogodzi, zrobię zdjęcia altanki po metamorfozie.
Dodam nieskromnie, że uwielbiam ją, bo spełniła moje marzenia.
I teraz (mocno na wyrost) nazywam ją "swoją rivierą" ;)

marjucha
06-05-2015, 14:16
Te zdjęcia to coś, czego dzisiaj potrzebowałem.
Pięknie.

tola
06-05-2015, 14:22
Marjucha :hug::hug:

S.P.
06-05-2015, 15:19
Toluś, jak sama zachęcasz to proszę bardzo, dla porównania
2014 i 2015 rok
Trawka w tym roku nie wyszła taka jak w zeszłym, trzeba poprawić. Tuje natomiast urosły bardzo.

elbra1
06-05-2015, 16:18
Toluś u Ciebie na zdjęciach wszystko tak jakoś pieknie, kolorowo wygląda, coś pieknego.
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia altanki i nowego wypoczynku.
Codziennie wchodze na FM tylko po to żeby zobaczyć czy już pojawiły się jakieś nowe zdjęcia itp.
Jestem pod ogromnym wrażaniem twojego ogrodu - estetyki ogrodowej ;)
pozdrawiam



S.P. wow jak ci tuje mocno podskoczyły do góry. jestem w szoku ;)
Podsypujesz je jakims nawozem, że tak smigają do góry?

tola
06-05-2015, 19:58
Elbra1, dziękuję :hug:
tuje to takie "chwaściki", które bujają nawet bez dokarmiania.
Bardzo dobrze widać to na zdjęciach u S.P. niesamowita zmiana :)
U mnie wrażenie tego, że mocno urosły sprawia fakt,
że sąsiad mocno przyciął swoje, wyrównał.
Na ich tle moje wydają się teraz górować.
Ponieważ są takie pojedyncze, nie w szpalerze, to je zostawiam.
Swoje dokarmiałam nawozem uniwersalnym, ale tylko w pierwszych latach po posadzeniu.
Teraz muszą same walczyć, nie rozpieszczam.
S.P. jak u Ciebie pogoda? mam nadzieję że nie ma huraganów takich jak w Niemczech.
Okropne zniszczenia pokazują w TV. Boję się takich zjawisk pogodowych, bardzo.

S.P.
07-05-2015, 13:11
No więc pogoda u nas jest bardzo kapryśna i nie do przewidzenia. Rano jest piękne słońce, koło 10 niebo zaczyna się chmurzyć ale są spore przejaśnienia. Pod wieczór od dwóch dni zrywa się ostry wiatr i ulewa. Do tego stopnia, że chowam wszystkie lżejsze donice do garażu, żeby nie fruwały po ogrodzie.
Jeśli chodzi o tuje, to sama jestem zaskoczona jak dużo urosły. Ja moje podsypuję nawozem na wiosnę takim poprawiającym przyrost a jesienią jakimś zabezpieczającym przed chorobami.
Mi bardzo zależy, żeby szybko urosły i odgrodziły nas od niezabudowanych działek. Dużo na nich chwastów, z którymi cały czas walczę.
To jeszcze pokażę jak rozrasta się skarpa przy tarasie i kilka innych. Najwyżej Tola mnie przegoni, ale takie dobre czarodziejki nie mają miotły.

tola
07-05-2015, 14:43
...tiaaa, nie mam miotły :rotfl:
mój M. twierdzi , że mam i to z turbodoładowaniem niekiedy ;)

S.P. co Ci będę pisać, sama wiesz, jak cieszy własna praca,
której efekty widać i to się jeszcze bardziej pogłębia z każdym sezonem.
Gratuluję i cieszę się, że są osoby takie jak ja,
które cieszą się z tych swoich krzaczorów i kwitnących badyli :wiggle:
A z pogodą?...od rana pięknie, słonecznie, myślałam o koszeniu trawnika.
Pół godziny temu nadciągnęły czarne chmury i trwa burzowy pokaz mocy.
Moje altankowe Majami tonie :(
zdążyłam kanapy przykryć folią, ale czy ona nie pofrunie???

DPS
07-05-2015, 20:12
Tolu, mam nadzieję, że jednak nie pfrunęła ani folia, ani kanapa, ani nic innego.
Wiosna piękna teraz u Ciebie, u nas już tulipany w większości przekwitły, brzozy już zielone panny, czas najwyższy wybrać się po zielone szyszki sosnowe...
Idę sobie jeszcze oczy nacieszyć Twoimi zdjęciami i wieczornie potem odpocznę w naszym ogrodzie, wieczór dziś piękny... :D

braza
10-05-2015, 14:07
Siemanko popołudniowe! Zimno u mnie, pochmurno i co chwila leje ale za oknem fajnie bo kolorowo:)

izaa
11-05-2015, 09:59
Tolu, bardzo Ci dziękuję:) Będą lobelie i białe begonie:)

tola
16-05-2015, 17:55
Izaa, tak czułam, że biel będzie :)

Łomatko, łomatko z tym majem i frontami.
Wieje niemiłosiernie, pada codziennie, zimno jak diabli.
Dziś tak się bałam przymrozków, że jak goście po północy wyszli,
to ja kożuch na kark i do ogrodu chować donice.
Ale na strachu się skończyło.
Obiecałam zdjęcia altanki, wreszcie coś tam popstrykałam.
Ale jakoś to tak nieszczególnie na fotkach wygląda.
Jakieś to małe, ciasne, w rzeczywistości dużo przestronniej.
Do tego, by się tam wygodnie ułożyć potrzebuję upału.
Kupię upał cena do uzgodnienia.
Tymczasem opał cały czas w cenie.
Jeszcze wczoraj paliliśmy wieczorem w kominku...świat się kończy.

Czekam, aż bluszcze porastające altankę rozwiną liście.
Będzie bardziej klimatycznie...na razie tylko pnąca róża zielona

http://www.iv.pl/images/73708012744373622877.jpg

http://www.iv.pl/images/39930718041246116496.jpg

http://www.iv.pl/images/88322249538320336704.jpg

http://www.iv.pl/images/83701411095785894226.jpg

http://www.iv.pl/images/42114764876940198022.jpg

http://www.iv.pl/images/62356107614196108950.jpg

stolik ma poduszkę, występuje więc również w wersji pufy,
jak dostawimy do kanapy...to można już wygodnie poleżeć :)
fotel z zestawu nam się nie zmieścił, postawiłam na tarasie...też dobrze ;)

http://www.iv.pl/images/17138692710989565477.jpg

http://www.iv.pl/images/99585487162909330572.jpg

Czekam na ciepły wieczór,
żeby zapalić lampy w altance, świeczuszki na stoliku
i tę w latarence.
Usiąść z najbliższymi, z lampką wina i powiedzieć: - chwilo trwaj :)

tola
16-05-2015, 18:07
A w ogrodzie przekwitają ostatnie tulipany,
ale coraz bardziej kolorowo w donicach na tarasie,
z powodu jednorocznych cudeniek.

http://www.iv.pl/images/13405928289248764454.jpg

http://www.iv.pl/images/58203243514023916140.jpg

http://www.iv.pl/images/40723773367203019821.jpg

http://www.iv.pl/images/35158238873731879016.jpg

http://www.iv.pl/images/54181534136607270521.jpg

http://www.iv.pl/images/30016572187749461758.jpg

http://www.iv.pl/images/32563161594392498101.jpg

http://www.iv.pl/images/78784924050755642032.jpg

http://www.iv.pl/images/33892339697240079395.jpg

http://www.iv.pl/images/15511425905708154602.jpg

na zadbanym, nisko koszonym trawniku,
też można znaleźć miejsce dla urokliwych stokrotek

http://www.iv.pl/images/90550698864550703939.jpg

http://www.iv.pl/images/50287239303077080769.jpg

i bratki...też obowiązkowe :)

http://www.iv.pl/images/64361632168810581210.jpg

http://www.iv.pl/images/45192106892032787121.jpg

bogumil
16-05-2015, 18:30
Tolu kochana...co tu dużo gadać....cudo, bajka...komplecik w altanie zachęca do wypoczynku, elegancki i wygodny, oby było jak najwięcej słońca u Was :hug: czego życzę najbardziej :D

Prababka
16-05-2015, 20:15
Tola.masz piękniej w altanie niż ja w domu:D Kupiłam sobie mały komplecik z rattanu na taras-nie siedziałam jeszcze od miesiąca ,zimnica i tyle:(
Kocham bratki:)A za ogrodzeniem mam drogę porosniętą trawą;ktoś posiał chyba kiedyś stokrotki,rozkrzewiły się tak,że ta droga jest teraz stokrotkowa:)
Ciepłażyczę,bo ogród na Cię czeka:)

braza
16-05-2015, 21:07
Meble super, razem z poduchami zapraszają i to gorąco!! A ja sobie tak myślę, czy by nie zapytac o prawa autorskie w kwestii altanki - no fajna jest! Powiedz mi tylko, proszę, czy w czasie deszczu szczególnie, gdy wieje, nie zacina do środka??
Słoneczka życzę, żebyś już mogła spokojnie wyciągnąć się na tej sofie :wiggle:

tola
16-05-2015, 21:25
Bogumil, Prababka :hug:

Braza
zacina, na siedziska to nie szkodzi, bo są z materiału wodoodpornego,
ale poduszki byłyby mokre.
Zastanawiam się, czy po zewnętrznej w tych miejscach na górze drewnianych ścianek nie przykręcić przezroczystej pleksy.
Bo zacina tylko z góry i tylko tam, gdzie są wolne przestrzenie nad ażurowymi ściankami.
Z tych odkrytych stron nie dolatuje do mebli. Pewnie to sprawa zachodnich wiatrów, które najczęściej wieją jak pada.
Mam jeszcze inny problem...obce koty.
Już pierwszej nocy miałam lokatorów, po których musiałam myć siedziska i prać poszewki na poduszkach.
Tak więc zawsze wieczorem, nakrywam to cienką folią malarską...na niej spać nie chcą, a rano odkrywam.
Taka zabawa, ale co mam innego zrobić??

DPS
16-05-2015, 22:26
Spryskać porządnie jakimiś perfumami.
Koty nie znoszą zapachu perfum, śmierdzą im niemiłosiernie.
Powinny się odczepić, a po pewnym czasie zakodują, że tam "śmierdzi" i nie trzeba będzie codzxiennie lać tanich perfum. ;)

Zochna
17-05-2015, 10:12
Depsia , tylko jak samemu wytrzymać we flakonie Pani Walewskiej ;)

Tolu - pięknie :) A co robisz z meblami w zimie ? Chowasz ?
Też marzy mi się wygodna sofa ogrodowa - tylko nie mam pomysłu (i miejsca) dla niej na zimę .

sydonia_buu
17-05-2015, 13:13
A mi się coś niedobrego stało z świerkami conica, jeden stał się prawie cały brązowy i drugiego też coś atakuje, w połowie już jest brązowy. Co to może być i czy jeszcze da się je jakoś uratować?

TAR
17-05-2015, 16:47
Tolu super meble i altana :), u nas dzikusy niszczace mi jalowce przeploszylam woda. a ja swoje "chwile trwaj" mam na tarasiku, od kiedy go "zoranżeriowalismy" kazda wolna chwila tam jest spedzana, czy slonce czy deszcze jest super, jak za cieplo otwieramy wszystkie scianki i jest fajnie. wreszcie powiesilam tez biale plocienne zaslony, latem bedzie jak na lazurowym wybrzezu :D no i pojawily sie tez kwiaty, pomidorki koktajlowe i latarenki. meble mamy ubiegloroczne tylko drewniane, na rattan nie bylo dobrej oferty ;)

sydonia na 99% przedziorki, zrob oprysk wlasciwym preparatem i powtarzaj co 2 tygodnie

mugatka
18-05-2015, 13:12
Tolu ślicznie wygląda altanka, ładne mebelki :) ja chyba zamiast zakrywać kanapy folią wolałabym zebrać poduszki wszystkie na kupkę... wtedy będzie wysoko i koty chyba łazikować nie będą ... :)

Ew-ka
18-05-2015, 18:59
Tolu ....gratuluję letniego pokoju :) nareszcie spełniasz swoje marzenie o włoskich czy toskańskich wakacjach we własnym ogrodzie ...Teraz tylko niech Ci słońce świeci przez calutkie lato i jesień a będziesz najszczęśliwszą kobietą na tej planecie ;)Życzę Ci tego z całego serca :bye:

braza
20-05-2015, 08:18
Otóz to właśnie, zacina ... znaczy się trzeba coś wykombinować, coby nie zacinało!

bogumil
23-05-2015, 13:51
Tolu, cały czas czekam na słońca promyk, choć jeden, żeby ta fotka dla ciebie była przecudnej urody, ale nie mam takiej mocy sprawczej, niestety....słońca brak. Więc wkleję taki kwiat tamaryszka...bez słońca .... :hug:



http://images69.fotosik.pl/910/b80f31659f1553b1med.jpg (http://www.fotosik.pl)


http://images70.fotosik.pl/910/c94353a1a6c5dc30med.jpg (http://www.fotosik.pl)


Pozdrawiam:D

AnikoPL
23-05-2015, 14:02
Piękne drzewko. Różowe ;) moja córka byłaby zachwycona mając takie za oknem :)

tola
24-05-2015, 12:50
Bogumil Beatuś, dziękuję kochana za piękno moich ulubionych tamaryszków :hug:
u nas też słońca jak na lekarstwo.
Jak zaświeci, pędzę z aparatem do ogrodu.
No nie rozpieszcza nas maj, nie rozpieszcza.
Ale mimo braku prawdziwego ciepła i słonka, ogród kwitnie,
obdarowuje kolorami.

Bratki szaleją

http://www.iv.pl/images/63133487146178275702.jpg

http://www.iv.pl/images/37271804804428779778.jpg

http://www.iv.pl/images/02541547608011206570.jpg

http://www.iv.pl/images/67431193886397816043.jpg

http://www.iv.pl/images/61134525692147395280.jpg

http://www.iv.pl/images/71456419619162129718.jpg

No i sesja dla ozdobnych czosnków.
Po raz pierwszy w moim ogrodzie, zachwycają fioletowymi kulami.
Dlatego trochę miejsca im poświęcę na tej stronie :)

http://www.iv.pl/images/69781259669799518662.jpg

http://www.iv.pl/images/86693466909830519054.jpg

http://www.iv.pl/images/84734343574982674154.jpg

http://www.iv.pl/images/94734845790547099638.jpg

http://www.iv.pl/images/90488986685782631964.jpg

http://www.iv.pl/images/20409015292912018073.jpg

tola
24-05-2015, 12:55
Depsia , tylko jak samemu wytrzymać we flakonie Pani Walewskiej ;)

Tolu - pięknie :) A co robisz z meblami w zimie ? Chowasz ?
Też marzy mi się wygodna sofa ogrodowa - tylko nie mam pomysłu (i miejsca) dla niej na zimę .

oj tak, kupiłam preparat "zapachowy" odstraszający koty...i sama poczułam się odstraszona :cool:

Zochna, meble kupione wiosną, więc pierwsza zima dopiero przed nimi.
Zamierzam złożyć je i postawić na tarasie.
Mój jest spory i zadaszony, bo wcięty w bryłę domu.
Poduchy powędrują na strych.
Producent zapewnia, że mogą stać na zewnątrz,
że są odporne na mróz, i słońce ich nie odbarwi.
Ale zdecydowanie lepiej im będzie w tym tarasowym kątku.
A do altanki na zimę wrócą drewniane ławki.

GUMISIOWA
24-05-2015, 20:10
Tolu-ogród zapiera dech w piersi!!!Altana cudowna, ach rozmarzyłam się.....:rolleyes:
My dopiero kończymy plac zabaw dziecięciu naszemu......Ale to też jakby architektura ogrodowa:lol2:Moją altanę w najlepszym razie zrobimy w przyszłym roku:rolleyes:-więc przycupne w Twojej póki co;) i podziwiać będę Wasze ogrodowe cudności:jawdrop:
Pozdrawiam z bardzo zimnych okolic Szcyrku:bye:

Amtla
24-05-2015, 21:15
tolu,

zakup jak widać na fotkach bardzo trafiony :D. Meble w altanie prezentują się super .

Czosnek ukradnę w przyszłym roku - u Ciebie prezentuje się okazale.
Teraz poszaleję jeszcze z źurawkami.
Moje bratki też szaleją - głównie na widok i obcowanie z kotem sąsiadów. Pokłada się na nich niemiłosiernie...

sydonia_buu
26-05-2015, 09:04
Tolu mam do Ciebie prośbę, otóż zaczęliśmy tworzyć nasz kącik wypoczynkowy z altaną. Jest to róg naszej działki, w planach miałam posadzenie w samym rogu świerka serbskiego potem po dwóch stronach derenie białe potem znowu świerki a potem to już różności. Pamiętam Ty gdzieś w wątku dawałaś takie rozwiązanie, czy masz tak posadzone w ogrodzie? Mogłabym zobaczyć fotkę. Bo kurcze te świerki ponoć urosną do ponad 20 m a dereń tylko do 3, nie będzie to dziwnie wyglądać? Chciałabym to miejsce troszkę osłonić bo z jednej strony jest sąsiad a z drugiej zarośnięte pole. A może macie jakieś inne propozycje :))) Pozdrawiam serdecznie

Kasia_Grzes
26-05-2015, 18:40
Witaj Tolu .
U Ciebie jak zwykle bajecznie ,oko nacieszyłam i przyszłam się przywitać, już jesteśmy w domku,a synek po operacji serca, która przebiegła bez żadnych komplikacji . 11 dni po operacji już nas wypuścili do domu. Tomek czuje się z dnia na dzień coraz lepiej. Wyniki i kontrole też rewelacja. Teraz tylko rehabilitacja pełna oraz najważniejsze ,cieszyć się życiem pełną piersią , radość mnie rozpiera na całego .
Dziękuję wszystkim za modlitwę i trzymanie kciuków . Pozdrawiam cieplutko kochani .:bye:

DPS
26-05-2015, 20:13
Kasia - tak się cieszę!!! :D :D :D
To wspaniałe wieści, kochana, fantastycznie!!!
Oby teraz jak najszybciej malec wrócił do pełni zdrowia!!! :hug:

Ew-ka
26-05-2015, 20:43
:bye:i ja pozdrawiam serdecznie .....i życzę zawsze uśmiechniętych buzi i DUŻO ZDRÓWKA dla wszystkich :bye:

tola
26-05-2015, 22:45
Ew-ka, dziś taki przemiły dzień, cały czas się uśmiecham :)

Kasia_Grzes, cały czas czekałam na wiadomości od Ciebie.
Tak się cieszę, że czytamy same dobre :wiggle:
Jesteście bardzo, bardzo dzielni...cała rodzina.
Uściski wam wszystkim :hug:szczególnie Tomkowi,
on wycierpiał najwięcej.
O tym co trudne trzeba zapomnieć i tak jak piszesz cieszyć się i żyć pełną piersią :)
Bardzo dziękuję, że podzieliłaś się z nami waszą radością :hug:
Wpadaj tu i pisz o wszystkich sukcesach w walce o całkowite zdrowie.
Przypomniała mi się chwila, kiedy od ciężkiej operacji naszej córki...(miała wtedy 7 lat),
minęło wiele miesięcy i na kolejnych badaniach usłyszeliśmy,
że o wszystkim należy zapomnieć, bo jest całkiem zdrowa i nie ma śladu po tych wszystkich przejściach.
Najszczęśliwszy dzień w życiu
Nie ma nic cudowniejszego od zdrowia naszych najbliższych :)

Amtla, dzięki :)
GUMISIOWA, u Ciebie też zimno?...świat się kończy.
Nocą 7 stopni, w dzień jutro ma być 16...a to koniec maja.
Kalifornia to to nie jest . A do altany zapraszam na rozgrzewającą naleweczkę.
Pomimo zimnych wieczorów, w niedzielę siedzieliśmy w niej do późna ze znajomymi.
Koce polarowe na kolanach, w kieliszkach zapasy z piwniczki, dużo zapalonych świec,
było cudnie :)

Sydonia_buu, a może zrobić inaczej. W rogu posadzić trzy świerki serbskie obok siebie,
a potem derenie, też po trzy z każdej strony i za nimi resztę różności.
Będzie lepiej niż derenie naprzemiennie ze świerkami...tak mi się to widzi.

A jak już jesteśmy przy dobrych wiadomościach,
to pochwalę się trochę...jak co roku zresztą.
Bo po raz kolejny uczelnia mego syna zdobyła puchar Polski w zawodach lekkoatletycznych.
Ponownie zostali złotymi medalistami :)
Politechnika Białostocka najlepsza ze wszystkich uczelni w kraju,
a do sukcesu przyczynił się również mój syn :)
Uczelnia świętuje podwójnie, bo w ubiegłych latach złoto zdobywali tylko mężczyźni,
a w tym po raz pierwszy wywalczyły to również dziewczyny.
Dumna jestem, zwłaszcza że dziś Dzień Matki :)
No i piszę już o tym ostatni raz...bo to ostatni rok studiów, kończy się kolejny etap w życiu.

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150526/SPORTYINNE/150529721

S.P.
27-05-2015, 15:03
Toluś,
z całego serca gratuluję sukcesów syna i jego uczelni. Cieszę się razem z wami, gratuluję takich dzieci, tak po prostu jak matka matce. Pozdrawiam.
Mój starszy dostał się na praktykę studencką w wakacje do wymarzonej firmy informatycznej. Kiedy te dzieci tak urosły i dojrzały.
Życzę dużo słońca i ciepła. Niestety ze Szczecina nie podeślę bo u nas tragedia z pogodą, cały czas kominek i ciepłe skarpety.
Ściskam

anSi
28-05-2015, 10:04
Tolu, tak pięknie i kolorowo - jak zwykle- u Ciebie. Altanka z Twoim wyposażeniem stała się od tej chwili moim marzeniem. W ogóle nastrój od rau lepszy, po wizycie tutaj :)

tola
29-05-2015, 09:59
S.P. dziś wreszcie słonecznie, choć chłodno.
Słonko zrobi swoje i koło południa powinno być ciepło.
Brakowało mi tego błękitu nieba, więc cieszę się, a co.
A dzieci?...też się zastanawiam kiedy to minęło.
Życie pędzi nieustannie, nie zatrzymamy tego.
Ale staram się celebrować wszystkie dobre chwile, doceniać je, zauważać.
Jeśli się chce, zawsze można coś znaleźć, coś co zatrzyma...zwolni i da krótkie, bo zwykle krótkie,
ale poczucie, że świat...życie bywają piękne :)
Rano spojrzałam w to lazurowe niebo.
Na nim mały bo wysoko, srebrzący się w słońcu samolot.
Wokół niego (złudzenie optyczne) dwa krążące wolniutko bociany.
Trochę im zazdroszczę takiego lotu (bocianom, nie ludziom w samolocie).
Jest w tym locie taka niesamowita wolność, jakaś beztroska, nawet obserwując to,
człowiek mimowolnie bierze głęboki oddech.
W ogrodzie kwitną kwiaty, ptaki noszą w dziobach jakieś muszki do karmienia swoich małych.
Przyroda ma swój rytm, porządek. A ja żyję z nią w zgodzie.
Czerpię z tego energię, to taki mój fundament dobrego nastroju i radości każdego dnia.
Dziś wolny piątek, oglądam powtórkę meczu Ligi światowej siatkówki.
Polska deklasuje Rosję na boisku.
W filiżance dobra kawa.
Powody do uśmiechu? no pewnie że tak :)
Tata uczył mnie zawsze, by nie oczekiwać od życia zbyt wiele,
wtedy rozczarowań jest dużo mniej, a powodów do radości ze zwykłych, małych rzeczy dużo więcej :)
Pozdrawiam ze słonecznego Białegostoku :bye:

AnSi, :hug:
jeśli weekend będzie ciepły, zalegnę na tych poduchach w altance.
Czas najwyższy ;)

Słuchasz "Trójki"...jestem ciekawa Twojej opinii.
Byłam wczoraj na koncercie Piotra Bukartyka.
Słuchasz? lubisz?
Ja przyznam, że uwielbiam ten rodzaj poczucia humoru Piotra, ten niewymuszony luz.
Kameralny koncert, a może spotkanie...bo to nie tylko muzyka, ale też rozmowa z publicznością. Dobre teksty i grzechem nie wspomnieć o zespole.
Gitara i solówki Krzysztofa Kawałko...mistrzostwo świata.
Świetny wieczór, spora dawka dobrej energii.
No i płyta...( z dedykacją osobistą :) )
która od dziś będzie wrzucona w zmieniarkę autka.
Polecam :)

S.P.
29-05-2015, 13:09
Tola, wczoraj usłyszałam, że już nie jesteśmy ojczyzną bociana białego. Hiszpanie nas przegonili. Niestety zmiana w uprawach do tego się przyczyniła, tak twierdzą specjaliści. Zdałam sobie sprawę, że dopiero jednego boćka w tym roku widziałam. Pamiętam rodzinkę bocianów, które miały gniazdo blisko mojego osiedla i pamiętam ten sierpniowy dzień 10 lat temu, gdy zatoczyły kółko nad moim domem. Wtedy się śmiałam ale w maju urodził się Szymek.
W naszym ogrodzie też coraz bardziej kolorowo i kwieciście. Niestety jest tak zimno, że nasiadówki ogrodowe nie wchodzą w rachubę. Staram się w każdej wolnej chwili podglądać przyrodę i cieszyć oko efektem pracy całej rodzinki.
No i na koniec wisienka. W środę jadę Toluś do naszej ukochanej.... Italii. 10 dni ciepła, słońca, widoków, świetnego jedzenia i ukochanego włoskiego szwargotu. Jeśli chodzi o ten ostatni, to tak jestem zauroczona melodią tego języka, że od trzech miesięcy uczęszczam na kurs i nie powiem, całkiem, całkiem mi idzie.
Pozdrawiam ciepło.

rogbog
29-05-2015, 19:12
S.P. a u mnie jakiś czas temu bociek wylądował tuz za płotem:)(Polska południowo-zachodnia).2 tygodnie temu byłam na wycieczce na Suwalszczyźnie,Mazurach i tyle boćków co tam, w życiu nie widziałam.Była z nami nasza córka z mężem-młodzi małżonkowie i co bociek to wycieczka życzyła im dzidziusia:)

tola
30-05-2015, 14:40
S.P. jeju jak Ci zazdroszczę...bardzo, bardzo.
Pozdrów Italię ode mnie i powiedz że tęsknię ;) :)
A w jakim regionie będziecie wypoczywać?

S.P.
02-06-2015, 12:40
Tola, wypoczywać będziemy w okolicach Caorle. Byliśmy tam dwa lata temu ale nie nasyciłam się okolicą. Oczywiście pozdrowię Italię od ciebie.

braza
04-06-2015, 15:18
Przywitam się i uściski zostawiam! Piekne czosnki, obawiam się, że moje raczej nie dotrwają (dwie bestie uwielbiają się na tej rabacie mordować)!

Arnika
04-06-2015, 15:57
:bye:

Kasia.. bo zdrówko , miłość i uśmiech jest najważniejszy :)

Tola.. u Ciebie zawsze i wiosna i jesień i lato i zima są cudne... kiedyś wpadnę na ten narożnik, co to odgadłam;)

Jak partze na tamaryszka.. zawsze stoi mi Beata przed oczyma ze swoimi :)

aniqa1982
16-06-2015, 10:11
Tolu witam sie u Ciebie :)Masz przepiękny ogród, normalnie zazdraszczam , ale oczywiście pozytywnie :)
Mam pytanie gdzie kupiłaś te kule obok czosnku ?

tola
16-06-2015, 21:51
Arnika, wpadaj, wpadaj, altanka czeka :)

Aniqa1982, cebulki tych czosnków ozdobnych kupiłam jesienią w Lidlu chyba.
Teraz, po przekwitnięciu wyglądają tak jak na tym zdjęciu.
A ceramiczne kule, te obok czosnków kupiłam w Austrii.
Przekraczając granicę w czeskim Znojmo, wjeżdżamy do Austrii i w drugiej, czy trzeciej małej miejscowości przy drodze jest kwiaciarnia. Te kule zawsze są wystawione przed nią, nie sposób przegapić.

http://www.iv.pl/images/83845715859783115720.jpg

tola
16-06-2015, 22:57
Połowa czerwca za nami. Ogród w pełnym rozkwicie.
Szczęśliwie burze nas ominęły, czasem popada, na ogół dużo słońca, ciepło.
Ptaki, które dokarmiałam zimą nie opuszczają mnie latem.
Wyjadają szkodniki, rozweselają śpiewem. Nad łąkami krążą bociany.
Momentami jest tak leniwie, jak to latem być powinno.
Oczywiście altanka po metamorfozie przyciąga jak magnes, nie chce się z niej ruszać.
Ale trzeba...wszak wakacje tuż tuż.
Plany urlopowo-wyjazdowe już jasno określone. Będę wołać: - ciao Italia :):wiggle:
Jednak zanim spakuję letni kapelusz do walizki,
ubarwię kolorami ten wątek.
Zdjęcia ogrodu: czerwiec 2015r.

http://www.iv.pl/images/74366200666885420797.jpg

http://www.iv.pl/images/02527756200169022560.jpg

http://www.iv.pl/images/38563629800902050211.jpg

http://www.iv.pl/images/59174235933466443987.jpg

http://www.iv.pl/images/64749987448297693252.jpg

http://www.iv.pl/images/64234262713073312295.jpg

http://www.iv.pl/images/95020531002739162645.jpg

http://www.iv.pl/images/35727991468837576508.jpg

http://www.iv.pl/images/05225016864735909691.jpg

http://www.iv.pl/images/65948261314657655840.jpg

http://www.iv.pl/images/50808486776249958929.jpg

http://www.iv.pl/images/89879589189181216787.jpg

http://www.iv.pl/images/66508582670798862871.jpg

http://www.iv.pl/images/09848204793787106313.jpg

http://www.iv.pl/images/26524260009499177963.jpg

http://www.iv.pl/images/90028008250088119123.jpg

tola
16-06-2015, 23:04
http://www.iv.pl/images/05136656912398213631.jpg

http://www.iv.pl/images/41327309221019359850.jpg

http://www.iv.pl/images/99940068425526880161.jpg

http://www.iv.pl/images/46886384634610705965.jpg

http://www.iv.pl/images/81432235648615811546.jpg

http://www.iv.pl/images/90873163166786155075.jpg

http://www.iv.pl/images/39720926932190631138.jpg

http://www.iv.pl/images/66444783336978397919.jpg

http://www.iv.pl/images/94645496623943936293.jpg

http://www.iv.pl/images/16836440427955430808.jpg

http://www.iv.pl/images/63061083231771857009.jpg

http://www.iv.pl/images/20079824426673624075.jpg

http://www.iv.pl/images/66378312159390954038.jpg

tola
16-06-2015, 23:14
http://www.iv.pl/index.php?module=thumbnail&file=50639790719655424525.jpg

http://www.iv.pl/images/26507887410172404284.jpg

http://www.iv.pl/images/31243170722081326619.jpg

http://www.iv.pl/images/37594262586077378778.jpg

http://www.iv.pl/images/96624069903927519496.jpg

http://www.iv.pl/images/65669697254476747785.jpg

http://www.iv.pl/images/58276405773405725904.jpg

http://www.iv.pl/images/23071387476441417846.jpg

http://www.iv.pl/images/51199622685469380683.jpg

http://www.iv.pl/images/58034157139674373224.jpg

http://www.iv.pl/images/26755637673803747971.jpg

http://www.iv.pl/images/57909151112806367791.jpg

http://www.iv.pl/images/71456419619162129718.jpg

http://www.iv.pl/images/95913158915608275602.jpg

http://www.iv.pl/images/42807901857949065904.jpg



a w domu w wazonie polne kwiaty, cudownie delikatne :)

http://www.iv.pl/images/77017464469962000396.jpg

DPS
17-06-2015, 08:26
Pięknie jak zawsze.
I ten świerk, w parasol przystrzyżony - super, może nawet zerżnę pomysł... ;)
Odpoczywajcie, Tolu, bo to najlepsze, co człowiek może dla siebie zrobić!

TAR
17-06-2015, 09:06
ten swierk to raczej naturalnie tak rosnie, szczepiony na wysokim pniu, Tolu to glauca globosa prawda? jakze on sie rozrosl, pamietam z pierwszych zdjec malenstwo na kijku. ale co sie dziwie jak moj GG juz ponad metr srednicy ma a kupowalam malenki krzeczek, po roslinach widac jak lata uplywaja:rolleyes:

rogbog
17-06-2015, 09:08
R-E-W-E-L-A-C-J-A!!!!! jak zwykle zresztą
http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/19_nN_orig.png http://emoty.blox.pl/resource/97.gif

tola
17-06-2015, 10:19
DPS, Rogbog :hug:

TAR,
tak, to glauca globosa, szczepiony na pniu.
Mimo że ma pokrój kulisty, to tnę go co roku..
Dzięki temu bryła jest gęsta, regularna. Gdybym go nie cięła, korona miałaby już ze dwa metry średnicy.
Po prostu skracam przyrosty. Teraz dobry czas na to.
Ja przycinam wszystkie świerki, te normalne, wysokie też.
Sosny, kosodrzewiny też ułamuję. Roboty z tym mnóstwo, bo to już duże drzewa.
Ale ogród mały, więc muszę nad tym czuwać.
Wysiadł mi lewy bark, ledwo ruszam ręką. Jakieś przykurcze mięśni od kręgosłupa do barku.
Boli jak diabli, jadę na lekach p/bólowych. Dziś idę na pierwszą wizytę do rehabilitanta.
Prywatnie oczywiście, bo na NFZ to kolejka na styczeń.
Zdążę mieć dwie wizyty do wyjazdu urlopowego.
Niech mi choć trochę ulży.
A upływ czasu widać po roślinach i dzieciach.
No bo przecież nie po nas samych ;)

rogbog
17-06-2015, 10:42
Tolu ja w kwestii zdrowotnej.Zanim pójdziesz do rehabilitanta,najpierw pójdź do neurologa.Jeżeli jest to czynny stan zapalny-rehabilitacja P/WSKAZANA!Same p/bólowe nie wystarczą.Może trzeba będzie podać cos dostawowo,jak minie to dalsza -rehabilitacja.Ja to przerabiałam kilka lat temu ,miałam dodatkowo naklejane plastry(prawie jak Radwańska:lol2:) i czasami jak przesilę to trochę dokucza,wykonuje wtedy zalecone ćwiczenia i pomaga.

Z własnego doświadczenia ale też jak wiesz..I am a doctor..może nie od barku ale zawsze:lol2:

TAR
17-06-2015, 11:07
Tola, niech ci ulzy, bolu barku wspolczuje:hug: Ja swoich gg nie przycinam, mam nieszczepione ale rosna przepieknie geste parasole z czubeczkiem, pokroj maja cudny, pozostale swierki tez przycinam w kulki (poza trzema, ktore sa przeznaczone na drzewka bozonarodzeniowe) a swieczuszki w sosnach wszystkie przycinam o polowe, dzieki czemu sosny sa gestsze i wolniej przyrastaja. kazda z nas ma swoje patenty :D ale ale czyzbys pozbyla sie wierzb przy oknie wykuszowym? czy cos mi sie pomerdalo?

tola
17-06-2015, 11:25
Wierzby miałam pod oknem kuchennym i od strony wykusza przy rynnie.
W ich miejsce posadziłam modrzewie płaczące.
Trochę śmiecą jesienią, ale nie trzeba ich ciąć.
A wierzby rosły jak szalone i cięłam non stop.

Bogusiu, do lekarza już nie zdążę przed urlopem.
Mam nadzieję że rehabilitacja pomoże, bo trzy lata temu miałam podobnie z prawym barkiem.
Do dziś mam spokój, a było tak, że zakres ruchu ręką tylko do biodra.
Do tyłu nie było szans. Ale fakt, ta przestrzeń od barku do kręgów szyjnych tak nie bolała.
Cholerka no, zobaczę co powie rehabilitant...on mądry człowiek.
Mam nadzieję, że będzie wiedział co można, a co nie.
Napiszę wieczorem co i jak.
No nie może być za dobrze, no nie może...ciągle coś, ech.

TAR
17-06-2015, 11:39
niestety moje tez za szybko rosly i wywaliłam je przed ogrodzenie a w ich miejsce dalam lilaki pachnace i kolorowe. no i wyzsze, te szczepione wierzbinki za niskie jednak byly :)
Tola potraktuj ten bark powaznie, moj maz juz 5 rok cierpi z tego powodu, raz zepsul i trudno naprawic.

Pusia&Kssawery
17-06-2015, 11:43
Witaj Tola. Piękny ogród, pooglądałam roślinki, ucieszyłam sobie oko i zrelaksowałam się w samym środku dnia pracy.

Arnika
17-06-2015, 13:32
Zdrówka życzę i powrotu do normalności .. mówi to ta co też ma kłopot z kręgosłupem szyjnym i barkiem.
Nie psuj się już :)

A w ogródku.. normalka... jakbyś zachwaszczony i niewypielęgnowany ogród pokazała .. to by było coś... ;)
Jak zawsze cudnie..
Kiedyś wpadnę... ale jak tu wpaść.. jak Ty wyjeżdżasz... No i jak już wyjeżdżasz do tej Italii do odpocznij na maksa, naładuj baterie i poleniuchuj na słonku, wygrzej kości i wracajcie cali , zdrowi i uśmiechnięci :)

S.P.
17-06-2015, 13:34
Toluś, pozdrawia Cię Italia. Wysyła ciepły wiaterek znad Adriatyku. W tym roku zachwycaliśmy się ciepłym morzem. W życiu w sierpniu nawet tak ciepłej wody w Bałtyku nie było jak Adriatyk ma w czerwcu. Bosko i rozkosznie. Cudowne wędrówki po uliczkach Padwy, widoki, emocje i jak zawsze ogromny płacz i ból serca w dniu powrotu. Amo Italia.
W ogrodzie pod moją nieobecność rozszalały się róże i pozwolę sobie kilka zdjęć na twoim wąteczku umieścić.

TAR
17-06-2015, 15:21
Dziewczyny, to poprosze na privka o jakies namiary na te wasze Italie, szukamy dobrej miejscowki :)

halszka370
17-06-2015, 18:07
Witaj Tolu ! :)
Roślinki jak zwykle piękne, wszystko uporządkowane, na swoim miejscu. Mam pytanko odnośnie nasadzeń Twoich świerków, jaka to odmiana oraz gatunek iglaków przed wykuszem? ;)
Twój ogród można podziwiać i cieszyć oko :) To dobra lektura na początek dnia ! :)
Gorąco pozdrawiam i życzę zdrówka !! :)

tola
18-06-2015, 12:53
Nie pójdzie tak łatwo z tym moim barkiem.
Rehabilitant twierdzi, że bark to sprawa wtórna.
Degrengoladę mam w kręgosłupie w odcinku szyjnym.
Trochę dziwnie, że nie zleca badań, prześwietlań. Sama nie wiem.
Wymęczył mnie wczoraj nieźle. Bolało jak diabli.
Ale poczułam ulgę, bez bólu ruszałam głową.
Jednak wieczorem wróciło całe spięcie.
W nocy nie mogłam spać. Idę jutro na drugie spotkanie.
Arnika, TAR, muszę z Wami pogadać po urlopie.
Macie wiedzę i doświadczenie w tym temacie. Wiem, że żartów nie ma.

S.P. jak się cieszę tym ciepłym morzem.
Będę blisko miejsca w którym byłaś.
Muszę wygrzać i wymoczyć w ciepłej morskiej wodzie swoje stawy.
Pomimo tego, że miejscówka nad morzem,
to wcześniej 3 dni w moim kochanym Malcesine nad jeziorem Garda.
Być w Italii i tam nie zajrzeć?...no nie da się :)
Jest coś niezwykłego w miejscach, które się kocha i do których ciągnie.
Na samą myśl o tym, że usiądę w ulubionej kawiarence z widokiem na jezioro i Alpy,
że kelner z uśmiechem poda aromatyczną kawę...poziom zadowolenia rośnie :)
Myśląc o tym nawet karczycho jakoś mniej boli ;)
S.P. róże faktycznie szaleją...piękne :)

Pusia&Kssawery :bye: jak miło że zajrzałaś i napisałaś.
Bardzo lubię, kiedy ktoś tu się pojawia i odzywa.
Dzięki temu jeszcze jest we mnie chęć by pisać i zapraszać do ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie :)

Halszka370 dziękuję :)
Pod wykuszem te największe kule, to tuja Danica szczepiona na pniu.
Niżej rosną świerki Picea abies "Nidiformis".
Jest tam również kosodrzewina i choina kanadyjska Tsuga canadensis "Jeddeloh".
Choinę muszę wykopać, bo ciasno już tam bardzo.
Rozrasta się towarzystwo ;)

TAR
18-06-2015, 13:19
Tak jak Ty masz z Malcesine my mamy z naszym Lazurowym Wybrzezem, sa 3 fajne miejscowosci nasze ukochane z piekna plaza no i obowiazkowo St. Tropez i plaża Pampelonne zwana przez nas pampeluna. Moze tam jakas miejscowke bysmy tym razem znalezli, hmmm do przemyslenia:rolleyes:

tola
18-06-2015, 13:39
TAR..oooo to ja jestem zainteresowana taką miejscówką, bardzo, bardzo.
Na przyszły rok byłoby jak znalazł.
Odwiedzić znów uliczki Cinque Terre...poezja. 5 malutkich wioseczek zawieszonych na skałach,
patrzących oknami z kolorowymi okiennicami na morze...cudo.
My w będąc w Ligurii mieliśmy wynajęty domek w Moneglii niedaleko Genuy.
Dom z wielkim tarasem, ogrodem, można przyjechać z psami co dla Ciebie ważne.
Ofertę znaleźliśmy w agencji Interhome.
To był super pobyt, bo miejsce dobre do wypadów.
Zaliczyliśmy Rzym, Pizzę i okolice.
I z drugiej strony Lazurowe Wybrzeże aż do Monte Carlo, Cannes.
To były piękne dwa tygodnie.
Robiliśmy tak: jeden dzień wycieczka, drugi plażowanie.
Byliśmy ze znajomi, super wesoło.
Dziś każdy woli gdzieś lecieć samolotem,
ciężko kogoś namówić na wspólny daleki wyjazd samochodem.
Postarzeli się nam znajomi ;)

Kendra
18-06-2015, 13:50
opis majestatyczny! poczułam się jakbym tam była :)

TAR
18-06-2015, 14:42
my tylko samochodem, panicznie boje sie latac :D
spedzanie czasu tez podobnie, dzien , dwa plazowania, dzien wycieczka. obowiazkowo codzienne przedwieczorne zwiedzanie bistro ze swiezymi owocami morza. tak to ja lubie urlopik spedzac :D

Ew-ka
18-06-2015, 14:44
Tolu ...bark zaczyna dokuczać w pewnym wieku -ostatnio to plaga wsród moich koleżanek (Gosia od 3 miesięcy chodzi na masaże i rehabilitację i .....słabo :()
mnie to dopadło kilka lat temu i długo ,bardzo długo miałam problem ...tylko ćwiczenia i brak obciążenia barku czyli całej ręki przyniosły skutek .Zaczęłam też od poduszki w czasie snu ...nie wiem na czym Ty śpisz, ale ja zmieniłam poduszki na te z pianki termoelastycznej WellPur z jyska ( myślałam najpierw o Tempur ale cena !!!) http://jysk.pl/sypialnia/poduszki/poduszki-specjalist/plus/poduszka-wellpur-fana-30x50x10-7cm (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjysk.pl%2Fsypialni a%2Fpoduszki%2Fpoduszki-specjalist%2Fplus%2Fpoduszka-wellpur-fana-30x50x10-7cm) i małej podusi z którą się nie rozstaję (była ze mną nawet na Kubie) http://jysk.pl/sypialnia/poduszki/poduszki-specjalist/plus/poduszka-wellpur-volda-24x42x13 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjysk.pl%2Fsypialni a%2Fpoduszki%2Fpoduszki-specjalist%2Fplus%2Fpoduszka-wellpur-volda-24x42x13) (teraz jest chyba na nie promocja ) .Życzę Ci wytrwałości i cierpliwości, i bardzo współczuję,bo wiem jak ból potrafi dokuczać i w dzień i w nocy .
Na wakacjach odpocznij ,nie forsuj ramienia ,rób delikatne ćwiczenia głową i będzie ok .... aha - mnie H. masował codziennie kark i ramiona i mimo ,że robił to na tzw "oko " regularne masaże były dużą ulgą ,szczególnie po nocy .

TAR
18-06-2015, 14:51
cala rodzine wyposazylam w te poduchy troche lepsze niz well pury ale ciut gorsze niz tempury - swego czasu w biedrze albo lidlu sprzedawali, cena za szt. ok. 40 zl. czasem i mnie sie trafi okazja :D

wracajac do wakacji tak sie nakrecilam, ze jutro wysle chyba maila do mojego serdecznego kolegi, ktory mieszka na LW co by poszukal fajnej miejscowki, przyjedzie za miesiac do Polski na wakacje to odbedziemy powazna rozmowe:lol2:

S.P.
18-06-2015, 14:56
Tola, Ewka ja też z tych kręgosłupowych szyjnych. Parę lat temu miałam taki silny atak, że przyjmowałam zastrzyki sterydowe w odcinek szyjny bo dotknięcie było nie do wytrzymania.
Konieczny był rezonans i okazało się, że niestety są duże zmiany. Boję się operacji i staram się jak mogę przestrzegać zasad przykazanych przez lekarza. Kilka razy dziennie w pracy krótka przerwa od pracy przy komputerze, dosłownie na 3 minuty i ruchy szyją, delikatne bo tego absolutnie nie można forsować. Poduszka z pianki to sprawa podstawowa. Pilnowanie się z rozluźnianiem ramion. To jest najtrudniejsze bo jak boli to człowiek dodatkowo się spina. No i koniecznie terapia manualna a do tego biorę regularnie serię ultradźwięków i laseroterapii. I jakoś rok za rokiem odsuwam operację.

rogbog
18-06-2015, 19:27
Tolu napiszę jeszcze raz.Ból to nie sprawa "skrzywionego' kręgosłupa tylko stanu zapalnego który w związku z tym powstał.A więc-najpierw trzeba wyleczyć stan zapalny,(oczywiście najpierw diagnostyka tzn.MRI),jak trochę popuści delikatne ćwiczenia ale nie masaże!W ostrym stanie-a taki własnie masz teraz masaży nie wolno wykonywać.Zaostrzają stan zapalny....Ja wiele lat temu to przerabiałam.Tydzień ból nie do zniesienia,moje pielęgniarki dawały mi zastrzyki, w sobotę rano wyjazd a ja rano z bólu się wiję.Telefon do masażysty.Masaż pomógł na kilka godzin,reszta to środki przeciwbólowe.W takich ilościach do poniedziałku,ze chodziłam jak naćpana.W poniedziałek w te pędy do neurologa, na cito MRI ale najpierw dostałą taką zj...ę za masaże,że ja że doktor itd.Wynik-zmiany w szyjnym,dalsze leczenie,recepta na kołnierz -jak mi szyja wysiada zakładam na kilka godzin,przynosi ulgę).I jak wszystko minęło-rehabilitacja min.masaże,ćwiczenia.Za kilka lat powtórka ale tym razem własnie bark.Pisałam już.A tak w ogóle to wcześnie rwa kulszowa taka,że mi się nogi rozjechały,do siusiarni nie byłam sam w stanie dojść,za następne kilka neuralgia piersiowa.Ból,który mnie wybudził o 6 rano.Taki,że myslałam,że to zawał,pogotowie wezwane,zabrało z podejrzeniem zawału....
Niestety kręgosłup i to co się z nim łączy to jedna całość.Jak jeden trybik zaszwankuje ,tylko kwestia czasu kiedy inny "pozazdrości"

Ew-ka
18-06-2015, 19:50
troche lepsze niz well pury ale ciut gorsze niz tempury - swego czasu w biedrze albo lidlu sprzedawali, cena za szt. ok. 40 zl. czasem i mnie sie trafi okazja :D:lol2:
a jaka to firma ? z moich jestem zadowolona ale zawsze może być lepiej :yes: mają też wkład chłodzący ?

Ew-ka
18-06-2015, 19:55
pianka memory to nie jest zwykła gąbka ..... odkształca się po chwili 321270 w dotyku sprawia wrażenie wilgotnej .....bez mojej podusi się nie ruszam z domu ...w samochodzie i samolocie dobrze też się sprawdza pod lędźwie

TAR
18-06-2015, 20:03
Oj kurteczka tego nie wiem PUR też było w nazwie niestety mam nawyk wycinania wszelkich metek. Kupilam je ponad rok temu i dobrze nam sie na nich spi. Sa lekko profilowane ale chlodzika nie maja. Czyli sa jednak gorsze. A która welpura masz, bo nie widziałam takich z wkładem chłodzącym tylko te zwykle bezowe. O nich pisalam.


Aż poleciałam do sypialni. Metek brak.

Ewa jak możesz to zalinkuj te chłodzące. Moze Mamie bym kupiła zbliżają się jej imieniny. ������

TAR
18-06-2015, 20:08
Na pewno mam pianke termoelastyczna/memory A cena zależy od gęstości tej pianki. Stąd takie różnice pomiędzy firmami. Temat przerabiałam przy okazji zakupu materaca. Chciałam by pianka memory była jak najgrubsza i o duzej gestosci. No i by cena nie zaciukala. Materac trafilismy super.

DPS
18-06-2015, 20:20
Ja mam taki podgłówek z tempura - świetna sprawa, na nim sypiam, nie na poduszce.
A kręgosłup - jak Rogbog pisze, jak rwa, to potem tylko kwestia czasu, wiem na pewno... :(