PDA

Zobacz pełną wersję : DOM TOLI



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 [62] 63

Ew-ka
18-06-2015, 21:42
Ewa jak możesz to zalinkuj te chłodzące. Moze Mamie bym kupiła zbliżają się jej imieniny. ������
linki wkleiłam już w poprzednim poście .........ta pierwsza poduszka ,która jest wyprofilowana ma wkład ,druga mniejsza nie ma
Syn też kupił niedawno materac i poduszki z pianki . Synowa ,która ma problemy z kręgosłupem mówi ,że nareszcie przesypia noc
321307 też rozważam zmianę materaca ,ale kusi mnie jeszcze stelaż 321309....wszak nadchodzą stare lata :yes:

TAR
18-06-2015, 21:52
linki wkleiłam już w poprzednim poście .........ta pierwsza poduszka ,która jest wyprofilowana ma wkład ,druga mniejsza nie ma
Syn też kupił niedawno materac i poduszki z pianki . Synowa ,która ma problemy z kręgosłupem mówi ,że nareszcie przesypia noc
321307 też rozważam zmianę materaca ,ale kusi mnie jeszcze stelaż 321309....wszak nadchodzą stare lata :yes:

Na tablecie nie widzę linków. Mamy taka jak na tym 2 zdjęciu. Stelaza na razie nie chce, jeszcze sypiamy na jednym materacu :D

Prababka
19-06-2015, 09:40
A ja nie mogę spać na takiej poduszce,za twarda,kupiłam jakąs drogą w sklepie medycznym i figa,juz nawet układałam na odwrót:)))
Tola,zdrowia,wygrzej Się w słońcu i wracaj bez bólu!:hug:

tola
19-06-2015, 20:33
Oj dziewczyny, na razie wciąż boli.
Byłam dziś na drugiej rehabilitacji, wymęczona bardzo.
Muszę na wyjazd wziąć zapas środków p/bólowych.
Łatwo nie będzie, trudno. A może ozdrowieję? ...chciałabym bardzo.
Prababko, ja już kiedyś oglądałam te poduszki i też zniechęcały mnie tą twardością.
Ale muszę spróbować, wszystkiego się chwytać co może pomóc.
Jeszcze w poniedziałek spotkanie z rehabilitantem a potem to już się tylko modlić ;)
Arnika chciała zobaczyć mój ogród w stanie zaniedbania...może tak się stać.
Od tygodnia nic w nim nie robię, zaraz kawał urlopu, jak wrócę będzie dzikie pole :cool:

Arnika
19-06-2015, 22:19
No tak.. i plewienie, sprzątanie itd ... = jeszcze większe problemy...
Mnie napiernicza znowu od jakiegoś czasu, że aż własny małżonek przysłał kobitkę do chwastów.. , ta się nie sprawdziła, przyszła inna... stara się ..
Mnie nadal boli ale nie tak jak kiedyś.. rwa barkowa i kręgosłup dają o sobie znać często i czasami nie przestają.. ćmią zawsze..
Ja mam tą poduszkę http://www.promoceny.pl/detail/jysk-poduszka-ergonomiczna-wellpur-lake-superior-profilowana-37x54x8-5-11-cm-234520/ kupowałam na cito bez promocji.. bolało.ta jest jeszcze tak wycięta, że super podtrzymuje kark... I też nie ruszam się bez swoich poduszek...

jea
20-06-2015, 00:40
Dbaj o siebie....

pozdrawiam serdecznie:yes:

DPS
20-06-2015, 06:54
Tolu - pomyśl jeszcze nad zastosowaniem maści viprosal.
Rozgrzewa i rozluźnia mięśnie, przykurczone bólem, pomaga się im zregenerować.
Jeśli to nie jest ostry stan zapalny, to powinna fajnie wspomóc leczenie. :)

braza
20-06-2015, 16:13
Ściskam Cię mocno !!!!

Nabyłam droga kupna takie poduchy ponad rok temu własnie w pierdonce i ... nikt na nich nie śpi. Próbowąłam, naprawdę i za diabła, nie pasuje mi!!!! Materac z pianki mi się marzy jednak na pewno nie tempur, cena tegoż mnie zabija za każdym razem!!!!

TAR
20-06-2015, 18:41
moj mezaty tez na tej poduszce nie lubi, ja sie przyzwyczailam a psy wrecz uwielbiaja :D materac mam medivisa z koła, ostatnio na goscinne łóżko dokupiłam dodatkowo materac wierzchni z samej pianki termoelastycznej 5 cm. Moja mama byla zachwycona, spanie miala prima sort :D

tola
21-06-2015, 14:09
Rogbog, Bogusiu, kurcze, żeby to było wiadomo, czy jest ten zapalny, czy nie.
Na rezonans nawet prywatnie trzeba u nas czekać ponad miesiąc.
Poza tym przy mojej potwornej klaustrofobii będzie problem z wykonaniem tego badania.
Wiem na pewno, że mnie przewiało. Bo dużo pracowałam w ogrodzie.
Jak było słońce, to gorąco, przy czym to okrutne wianie wiatrem północnym, zimnym.
Wczoraj cały dzień bez środków p/bólowych. Bolało, ale do wytrzymania.
Noc super, poranek też, koło południa zaczęło boleć i nie dość że kark i łopatka,
to ból szarpiący od barku przez całą rękę do łokcia.
I zimno, miałam wrażenie że mi w tą rękę zimno jak na mrozie.
Włączyłam poduszkę elektryczną, owinęłam nią rękę, pogrzałam pół godziny i...jak nowo narodzona.
Prawie nic nie boli. M. pojechał pożyczyć od kolegi lampę na podczerwień czy jakoś tak.
Będę rozgrzewać. Rehabilitant też powiedział że powinnam rozgrzewać, nie chłodzić.
Nie znam się na tym wszystkim, ale wierzę, że pomoże...tfu, tfu.
Chociaż niepokój po wpisie Bogusi zasiany.
Dzięki za wszystkie Wasze rady :hug:

Ew-ka
21-06-2015, 19:32
Nabyłam droga kupna takie poduchy ponad rok temu własnie w pierdonce i ... nikt na nich nie śpi. Próbowąłam, naprawdę i za diabła, nie pasuje mi!!!! ! nie macie pojęcia jak ja sie na początku męczyłam na tej poduszce !!!! po tyg myślałam ,że ją wywalę do kosza albo psu na legowisko ale koleżanka mówiła "wytrzymaj , dasz radę , zobaczysz pokochasz ....." i tak było ......po ok 2 tygodniach poczułam się zupełnie dobrze a potem było już coraz lepiej .Teraz bez niej sie nie ruszam ....kręgosłup szyjny układa się zupełnie inaczej i daje odpocząć mięśniom .Ja polecam :)

jamles
21-06-2015, 19:40
widłak goździsty do poszewki z małej poduszki i na noc obkładać,
nie wygodne ale mnie trochę pomaga, narazie parę razy użyłem,
rano lepiej tylko systematyczności mi brakuje

Arnika
21-06-2015, 22:06
Ciekawy ten widłak... a skąd go bierzesz?

Tola.. dopytaj czy ciepłym można... bo mnie mówili, że można innym razem wsadzili mnie do kriokomory z -120*C na 5 minut...
Jak tak piszesz to zrób prześwietlenie i MR niech medycy sprawdzą czy nie masz rwy barkowej albo kręgosłup nie uciska nerwu.. bo mi tak jakoś pod to podchodzi, a ja miałam też te objawy + ból barku między łopatką a ramieniem... maści z diklakami to pewnie masz...
Zdrówka i nie psuj się już...

halszka370
21-06-2015, 22:11
Toluś Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze pytanko odnośnie nasadzeń Twoich świerków, dokładnie tego, który rośnie przy altanie.
Twój ogród jest taki magiczny. Ech, tylko pomarzyć! Gorąco pozdrawiam.

jamles
22-06-2015, 16:56
Ciekawy ten widłak... a skąd go bierzesz?...
z jakiegoś zielarskiego sklepu, szwagierka kupiła to pewnie gdzieś w Gliwicach,
no chyba, że w gdzieś w necie:rolleyes: ....dopytam

tola
22-06-2015, 20:25
Dopytaj Jamles, bo też jestem ciekawa.
Arnika, jak wrócę z urlopu, zajmę się badaniami.
Wczoraj wieczorem nie wiem co się stało, ale temperatura ciała spadła mi do 36.
Kurcze, dziwnie było.
Halszka370 ten przy altanie do świerk srebrny, jeden wysoki,
a drugi szczepiony na pniu...ten parasolowaty.

No dobrze, to wrzucę jeszcze trochę zdjęć.
Trwa obłędne kwitnienie róż i szałwii omszonej.
Uwielbiam takie zestawienie...jasnoróżowe róże i fiolet szałwii.
Magicznie jest teraz w altance, bo zakwitła czerwona pnąca róża "Sympatia".
Tak to wygląda:

http://www.iv.pl/images/75496600256998051537.jpg

http://www.iv.pl/images/92276698644669663067.jpg

W tej wolnej przestrzeni ponad kratką i na kratce przymocowaliśmy przezroczystą pleksę.
Wcale jej nie widać, słońce sobie zagląda, a chroni przed wiatrem i deszczem

http://www.iv.pl/images/30864217975642988948.jpg

http://www.iv.pl/images/70344717235690988629.jpg

http://www.iv.pl/images/49184022487818045783.jpg

http://www.iv.pl/images/66206936955116028974.jpg

http://www.iv.pl/images/05178782743370725039.jpg

http://www.iv.pl/images/07923771162874568619.jpg

http://www.iv.pl/images/15446336913782856840.jpg

http://www.iv.pl/images/94834348024022559881.jpg

http://www.iv.pl/images/76527769170691966628.jpg

http://www.iv.pl/images/90364356269648483001.jpg

http://www.iv.pl/images/86698863131927093950.jpg

http://www.iv.pl/images/01634998590993883078.jpg

http://www.iv.pl/images/11459611969608075953.jpg

http://www.iv.pl/images/19099754474331846108.jpg

http://www.iv.pl/images/25185641033880713747.jpg

jamles
22-06-2015, 21:19
Dopytaj Jamles, bo też jestem ciekawa......
nie dopytałem, ale trochę poszukałem .....

http://herba-farm.pl/Dary-Natury-Ziele-Widlaka-gozdzistego-50g
(http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fherba-farm.pl%2FDary-Natury-Ziele-Widlaka-gozdzistego-50g)http://www.bialystokonline.pl/sklep-ziola-podlasia-dary-natury,firma,14581,263,06,0,1.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.bialystokonlin e.pl%2Fsklep-ziola-podlasia-dary-natury%2Cfirma%2C14581%2C263%2C06%2C0%2C1.html)
http://zioladar.com.pl/sa/84/3/0/0/0/wid%C5%82ak/0/0/0/0/0/0/0/wid%C5%82ak/0/0.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fzioladar.com.pl%2F sa%2F84%2F3%2F0%2F0%2F0%2Fwid%25C5%2582ak%2F0%2F0% 2F0%2F0%2F0%2F0%2F0%2Fwid%25C5%2582ak%2F0%2F0.html )
http://www.ziolowyzakatek.sklep.pl/pl/searchquery/wid%C5%82ak/1/full/5?url=wid%C5%82ak (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.ziolowyzakatek .sklep.pl%2Fpl%2Fsearchquery%2Fwid%25C5%2582ak%2F1 %2Ffull%2F5%3Furl%3Dwid%25C5%2582ak)

aniqa1982
25-06-2015, 11:29
Tolu aż dech mi zaparło !!!
Twój ogród to moje marzenie !!!!ach ....cudo, cudo,cudo !:rolleyes::rolleyes:

Tomkowa
25-06-2015, 23:53
Witam się Tolu u Ciebie, bo ileż można siedzieć w ukryciu :D Ostatnie zdjęcia ogrodu oglądam, oglądam i napatrzeć się nie mogę. Bajkowo!! :yes:

roszponka
01-07-2015, 13:28
Witam Cię Tolu,
przepiękny masz ogród, musisz bardzo dużo pracy w niego wkładać, żeby tak cudnie wyglądał.
Ja tak sobie podglądam i zazdarszczam cierpliwości i efektów.
Proszę daj namiary na firmę, od której kupiłaś sofę do altany.

tola
08-07-2015, 11:53
No i po urlopie, trzeba brać się za robotę. Koniec leniuchowania.
Ogród potrzebuje koła ratunkowego, susza i moja nieobecność go wykończyły.
Teraz akcja - renowacja.

Roszponka wyślę odpowiedź na priw.

Tomkowa, no bardzo się cieszę :wiggle::hug:

Aniqa1982 dziękuję :)

Jamles, zaraz przejrzę te linki.
Jest lepiej, dużo mniej boli, ale całkiem dobrze jeszcze nie jest.
Ech, młodszy ten kręgosłup już nie będzie :(

DPS
08-07-2015, 12:59
Najważniejsze, że chęć do życia wróciła i uśmiech - prawda? :)

tola
08-07-2015, 15:00
Prawda DPS-ia prawda :)

Napiszę jeszcze, może się komu przyda.
Wizyta kilku osób wieczorem, mało czasu na przygotowanie kolacji.
Pomyślałam, że dobrze zrobić coś na zimno i ciepło i żeby było lekko,
bo w poniedziałek były jeszcze upały.
Musiałam posiłkować się tym, co miałam w lodówce.
Wyszło tak:

ZAPIEKANKA Z KALAFIORA

Cały duży kalafior wrzucony do wrzątku nie dłużej niż dwie minuty.
Powinien być lekko twardy i chrupiący.
Różyczki kalafiora ułożyłam w płaskim prostokątnym żaroodpornym naczyniu.
Ciasno, ile się dało upchnąć.
Posypałam pokrojonymi paskami ostrego salami.
Na to też pokrojonymi w paski suszonymi pomidorami.
Kalafior smak neutralny, pomidory kwaśne, salami ostre. Dobre połączenie :)
W miseczce rozbiłam trzy jajka, roztrzepałam z 3/4 kubka jogurtu greckiego.
Sól i sporo pieprzu do smaku.
Sporo suszonej bazylii.
4 ząbki wyciśniętego czosnku.
Polałam tym sosem zapiekankę, przykryłam starkowanym żółtym serem i zapiekłam.
Smakowało wybornie, pachniało obłędnie, polecam :)

SAŁATKA Z BURAKA

Raz na jakiś czas kupuję podłużne buraki (nie okrągłe)
zawijam w folie i piekę w piekarniku 2 godziny.
Studzę, obieram ze skóry i mrożę.
Jak trzeba szybko jakąś sałatkę, odmrożenie trwa dużo krócej niż pieczenie.
Buraczek tnę na cienkie plasterki,
układam na podłużnym półmisku.
Zieloną ugotowaną fasolkę szparagową tnę na kawałki,
posypuję nią buraki.
Na to pokrojony w kostkę ser feta.
Smaki: buraczek słodki, fasolka neutralna, ser słony.
Na ser kładę zieloną świeżą rukolę...kontrast kolorystyczny i zdecydowany smak.
Posypuję wszystko prażonymi płatkami migdałów.
Polewam sosem winegret. Można użyć ziół...kto jakie lubi.
Pychota :)

Monika m&m
08-07-2015, 19:26
Dawno do Ciebie nie zaglądałam. Altanka bezkonkurencyjna : )) Przysiądę na chwileczkę.

DPS
08-07-2015, 20:05
Ojjj, smacznie się zrobiło! :)
Ostatnio jadłam buraczki pierwej upieczone, potem skrojone w centymetrową kostkę, podsmażone lekko na oliwie z czosnkiem i ziołami.
Przepyszne były!

tola
08-07-2015, 21:36
Dawno do Ciebie nie zaglądałam. Altanka bezkonkurencyjna : )) Przysiądę na chwileczkę.

oj dawno, dawno Monika

rozgość się, mam świeże czereśnie i ciasto z malinami,
świeczuszki zapalę i ....możemy gadać :)

tola
08-07-2015, 21:38
DPS-ia, czyli można jeszcze prościej :)

muszę jutro zrobić zdjęcia altance,
bo teraz największe kwitnienie tej czerwonej róży.
Moment i przekwitnie. Trzeba zachować to na dłużej na zdjęciu chociaż.

Monika m&m
08-07-2015, 23:27
Jedziemy w piątek z Małą na wycieczkę do Białego. Zastanawiam się czy uprzedzić Młodą czy zrobić niespodziankę. Chyba jednak uprzedzę w trosce o własne, osobiste nerwy : )))

Ew-ka
09-07-2015, 11:32
taką przystawkę buraczkową w plasterki ....zapisuję :yes:

a w zamian zostawię przepis na ostatnio odkrytą ..... 10 minutową

Rukola na płaski talerz
na to podprażone orzechy włoskie
pokrojony w kostkę ser typu Lazur
cienkie plasterki gruszki ( musi być twarda)
skropić sokiem z limonki , polać dobrą oliwą
włala :yes:

Maxtorka
09-07-2015, 11:44
Wszystkie Wasze przepisy zakonotowałam:)

A oto moja odpowiedź na rukolę;)

Rukola
prażone pestki słonecznika
żurawina
gorgonzola albo jakiś pleśniowy
polane mieszanką miodu i dobrej oliwy

Smacznego:)

DPS
09-07-2015, 14:31
Owmordę - naprawdę smacznie! :D

Ew-ka
09-07-2015, 16:32
:)
Rukolę ułożyć na pięknym płaskim talerzu ...polać dobrym dresingiem ( ja robię miód- musztarda francuska -cytryna- oliwa - wszystkiego po łyżeczce)
szynkę szwarcwaldzką (kupuję w Lidlu) układam zrolowaną lub skręconą na rukoli dookoła talerza
posypuję prażonym słonecznikiem
ścieram na drobnych okach ser twardy typu parmezan :)

DPS
09-07-2015, 21:51
Ja rukolę układam, na nią pomidory świeże gruntowe w kostkę skrojone, na to domowa feta niezbyt słona, domowe pomidory suszone w paseczki krojone, takie w oleju z ziołami. Całość skrapiam tym olejem z pomidorów (znaczy ze słoiczka, ale pomidory suszone w nim były).
Można dodać orzechy włoskie albo słonecznik łuskany.
Pycha!

Prababka
09-07-2015, 22:07
O,kuchnia pełna marzeń:)A DPSia się znęca nad nami:)Domowe,domowe...:lol2:

Kendra
10-07-2015, 13:23
Boziu Boziu, wpadłam pooglądać ogród Toli a wychodzę z burczącym brzuchem! Oj ni ładnie :)

Ew-ka
11-07-2015, 15:33
SAŁATKA Z BURAKA

Raz na jakiś czas kupuję podłużne buraki (nie okrągłe)
zawijam w folie i piekę w piekarniku 2 godziny.
Studzę, obieram ze skóry i mrożę.
Jak trzeba szybko jakąś sałatkę, odmrożenie trwa dużo krócej niż pieczenie.
Buraczek tnę na cienkie plasterki,
układam na podłużnym półmisku.
Zieloną ugotowaną fasolkę szparagową tnę na kawałki,
posypuję nią buraki.
Na to pokrojony w kostkę ser feta.
Smaki: buraczek słodki, fasolka neutralna, ser słony.
Na ser kładę zieloną świeżą rukolę...kontrast kolorystyczny i zdecydowany smak.
Posypuję wszystko prażonymi płatkami migdałów.
Polewam sosem winegret. Można użyć ziół...kto jakie lubi.
Pychota :)

buraki upieczone ;)
wszystkie potrzebne produkty są ......wieczorem podam gościom .....:stirthepot:
ciekawam jak ocenią :)

zrobiłam wczoraj Malinową Chmurkę http://www.mojewypieki.com/post/malinowa-chmurka ...
.też bedzie premiera na moim na stole ,ale po wypróbowaniu kawałka oceniam ,że będzie hicior :wiggle:

tola
11-07-2015, 16:41
Tu są same hiciory, mniam, mniam :)
A ja mam zamrażarkę zapchaną lodami.
Jak co roku zorganizowaliśmy turniej gry w piłkarzyki.
Prawie wszyscy przyszli z lodami.
Przygotowałam kolację, jak się zawodnicy najedli, na lody nikt już nie spojrzał.
Pomóżcie zjeść te zapasy...:yes:

Chmur całe niebo, co chwila nadzieja, że wreszcie popada.
I na nadziei się kończy.
Wiatr huraganowy pozwalał mi bluszcze z altanki...ratowałam.
Nie wiem co z tą suszą będzie. Jest katastrofalnie.
Dziś noc Kupały, nad Narwią wieczorem będzie się działo.
Wianki puszczane na wodę, wypowiadane życzenia, lampiony puszczane w niebo,
śpiewy po rosie, tańce na łące i wiele innych cudowności.
Tylko ta pogoda...brrr.

tola
11-07-2015, 17:34
Tak w temacie smaków jeszcze.

Co roku z Włoch przywożę różne różniste przyprawy ziołowe, oliwę i obowiązkowo oryginalny włoski parmezan:
Parmigiano Reggiano...to absolutny król włoskich serów.
Do tego, by wyprodukować prawdziwy parmezan, musi być spełnionych wiele warunków.
Dlatego ten prawdziwy produkowany jest wyłącznie w okolicach Parmy i okolic...w Reggio Emilia, Modena,
ale też w prowincjach miast Mantova i Bologna.
Tak, tak, to były miejsca, które od dawna obowiązkowo wpisałam w mapę wędrówek po Italii.
Produkcja parmezanu odbywa się na terenach czystych biologicznie.
Dbałość o czystość środowiska naturalnego tego miejsca jest niezwykła.
Regularne kontrole mleka stosowanego do produkcji oryginalnego Parmezanu zapewniają,
iż ser ten jest w pełni naturalny i wolny od jakichkolwiek sztucznych dodatków,
substancji smakowych, bądź środków konserwujących.
Oryginalny włoski Parmezan produkowany jest od czasów średniowiecza,
prawie tak samo jak dziś, metodą rzemieślniczą. Pracy rąk człowieka nie zastępuje tu żadna technologia.
Produkcja sera wymaga czasu.
Ser musi leżakować, nawet do 36 miesięcy.
Oczywiście w odpowiednich warunkach.
W zależności od długości leżakowania dostaje odpowiednią pieczątkę.
Charakterystyczny dla Parmigiano jest jego kształt,
i ta żółta twarda skorupa powstała w wyniku długiego leżakowania.

Kiedy wchodzę do sklepu, w którym Parmigiano ma swoje specjalne miejsce,
za każdym razem czuję niezwykłe doznanie estetyczne.
Bo zwykle jest starannie, pięknie wyeksponowany.
Te ogromne, ciężkie kręgi serów zdjęte prosto z drewnianych półek na których dojrzewały,
a pod nimi przygotowane do sprzedaży rożki, czyli pokrojone kawałki pakowane próżniowo.
O doznaniach smakowych już nie wspomnę, ślinka cieknie na każde wspomnienie.

To niby tylko ser, a daje mi tyle przyjemności.
Ale fakt, ja po prostu kocham Włochy,
pewnie dlatego mam wiele takich zwykłych a jednak niezwykłości,
które tam dostrzegam, tu przywożę
i potem dotykam, jem, patrzę...w zależności od tego co to jest.
Drobiazgi...zamienione w chwile szczęścia :)

Parmigiano Reggiano doskonały smak, piękny wygląd...po prostu niezwykły :)

http://foodinlove.pl/wp-content/uploads/2014/07/parmigiano-reggiano.jpg

https://bedandbreakfastparmacentro.files.wordpress.com/2015/04/parmigiano_reggiano_magazzino_2_jpg.jpg

http://www.italymagazine.com/sites/default/files/feature-story/leader/parmigiano-reggiano2.jpg

http://serparmezan.pl/images/tresc/30.jpg

Arnika
11-07-2015, 18:23
Mmmmmmmmmm


Ślinka mi pociekła...
W zeszłym roku przywieźliśmy sporo z Włoch.... mmmm
W tym zaliczyliśmy Francję.. i też sery przywieźliśmy...
Powiem tylko tyle, że i tu i tu są pyyyszne.. i jakże inne niż nasze.
A w sklepach tną na kawałki jakie chcesz ... jest tyle gatunków, że oczopląsu dostajemy... czasami też nos nie wytrzymuje zapachów...

DPS
11-07-2015, 21:11
Bardzo też lubię dobre sery.
We Francji zawsze mam poczucie, że... za dużo ich, nie wiadomo, co wybrać. :lol2:
Ale właściwie każdy jest pyszny, poza pleśniowymi.
We Włoszech wszystko jest pyszne, chyba nawet bardziej niż we Francji... ;)

Ew-ka
12-07-2015, 00:11
melduję ,że sałatka poszła w całości :wiggle: była pyszna ....malinowa chmurka zrobiła furorę (ale to mnie nie dziwi, bo to jedno z tych ciast co się śni po nocach ) ...eskalopki z indyka w cieście francuskim wg Okrasy .... http://kuchnialidla.pl/product/eskalopki-z-indyka-w-ciescie-francuskim-z-feta-i-pieczona-papryka-ze-smazonymi-brzoskwiniami ..... rewelacja !!!!! a na koniec tatar.... czyli inwalida ze wschodu :p
Toli zostały lody a mnie pełno serów(miałam w planach na koniec deskę z serami i winogrona ) ale po takim menu nikt nawet nie tknął :o
Ten przepis Okrasy polecam bo jest niezwykle efektowny i bardzo smaczny ....chociaż przy 10 osobach trzeba było się nieźle nagimnastykować ,żeby wszystko zrobić na świeżo ...ale dałam radę .

U nas padało ,a nawet lało w czwartek więc jesteśmy nawodnieni :wiggle:
Za to w Krk po środowej nawałnicy Dawid nie miał prądu przez 3 dni !!!!! Wczoraj w południe włączyli dopiero prąd ....Stasio w drugą noc bez prądu cichutko płakał w poduszkę " czy my już zawsze będziemy tak żyli ? "

Arnika
12-07-2015, 07:54
Mmmm

Ale bym zjadła tych wszystkich wspaniałości...
Ewa.. chmurka mnie powaliła..
Nic nie będę jednak robiła.. bo mi w boki wszystko idzie...

mayland
28-07-2015, 19:05
Widzę Tolu, że zajadamy się tym samym serem :lol2: Uwielbiam jego kruchość i te drobinki strzelające między zębami:yes: Będąc na Kalabrii pochłaniałam jego spore ilości, dosłownie do wszystkiego. Ilekroć ktoś jedzie w tamte rejonu to zawsze proszę o kawałek oryginalnego parmigiano i... pasty na latte a mandorla

braza
01-08-2015, 21:55
Też lubię sery, chociaż znawczynia nie jestem. Szanowny kilka lat temu przywiózł był z Holandii parę rodzajów sera, od znanej nam a jakże innej Goudy poprzez nieznane mi rodzaje aż do ... kompletnie nieznanych ;) Wszystkie były cudowne!! Każdy ser jest dobry poza plesniowym - w tym się całkowicie zgadzam z Depsią!

Pusia&Kssawery
03-08-2015, 07:21
Sery mniam, mniam, uwielbiam, zdjęcia powodują, że ślinka cieknie :)

sylwiap-w29
04-08-2015, 01:47
Cześć Tolu !!!!!!!!!

Co to jest, takie nieziemsko pięknie u Ciebie ???? Rosną sobie obok trzech kul, jakby dmuchawce fioletowe - co to ??? :) ... aż się zakochałam i napatrzeć się nie mogę ;)

Pozdrawiam ciepło
Sylwia :)


oooooooo już wiem :) czosnek ozdobny .... można u nas kupić nasiona ??? .... ja już teraz wiem, że muszę to cacko mieć u siebie :)

tola
04-08-2015, 21:57
Sylwiap-w29 jesienią we wszystkich sklepach ogrodniczych i nawet w supermarketach
pojawią się w sprzedaży cebule tych czosnków. Kupisz bez problemu :)

To ja jeszcze o serach. Dziewczyny nie lubią pleśniowych.
Fakt, mają specyficzny smak i wygląd, ja też nie przepadam.
Ale niebieski pleśniowy dodaję do zagęszczania sosów. Zamiast mąki.
A już do szpinaku obowiązkowo. Makaron z sosem serowo-szpinakowym uwielbiam :)

sylwiap-w29
04-08-2015, 22:42
Tolu - Ty znalazłaś dla czosnków idealne miejsce w swoim ogrodzie i dlatego zrobiły na mnie takie wrażenie .... w towarzystwie kul jest im bardzo dobrze :)

Pusia&Kssawery
05-08-2015, 07:02
To ja jeszcze o serach.
Ale niebieski pleśniowy dodaję do zagęszczania sosów. Zamiast mąki.
A już do szpinaku obowiązkowo. Makaron z sosem serowo-szpinakowym uwielbiam :)

Tak, tak, niebieski do zagęszczania sosów i szpinaku - też tak robię :stirthepot:
Pychota :lol2:

Zielony ogród
06-08-2015, 12:05
Muszę się przywitać, ponieważ zdjęcia Twojej Tolu altany zrobiły na mnie ogromne wrażenie i zapisałam sobie do inspiracji. Ładnie wykonane to swoją drogą, a niezwykle zadbane swoja drogą, efekt robi wrażenie.

Ser pleśniowy rozpuszczam w gorącym mleku i powstaje wyśmienity sos do makaronu.....można cos dodać, ale nie trzeba.

TAR
06-08-2015, 12:30
Tolcia, a jednak wyjezdzamy na te wakacje do włoch nie na lazurowe :D tez sobie pyszne serki przywioze, zapas limoncello i pare jeszcze smakołyków wloskich :) spedzimy 3 dni w wenecji a potem ponad tydzien beztroskiego plazowania w regione wenecji euganejskiej. Biale grzdylki jada z nami :) jesli wszystko bedzie ok to podziele sie namiarami na miejscowke. nam sie wydaje w porzadku, zobaczymy jak bedzie na miejscu. teraz juz odliczamy dni do wyjazdu, jedziemy jak tylko wakacje sie skoncza :D

TAR
06-08-2015, 12:34
Ser pleśniowy rozpuszczam w gorącym mleku i powstaje wyśmienity sos do makaronu.....można cos dodać, ale nie trzeba.
nie tylko do makaronu :D, ja dodaje zamiast mleka smietanke i łyżke masla, jest bardziej kremowy no i oczywiscie przecieram oraz dodaje pieprzu czarnego odrobine i pare kuleczek czerwonego. u nas zazwyczaj w wersji z indykiem grillowanym i warzywami z patelni zrobionymi na lekko słodko-mleczno. i ryz. az mi slinka pociekla na danie chyba w weekend upichce:lol:

tola
06-08-2015, 21:46
Zielony ogród witaj, cieszę, że do mnie zajrzałaś :wiggle:
dziękuję za dobre słowa. Wiesz, ta altanka w te upalne dni ratuje nam życie.
Każdą wolną chwilę w niej spędzamy, Maiami nazywamy ;)
W dzień mrożona kawa, woda z miętą i schłodzone arbuzy,
wieczorami zimne Prosecco....lato prawdziwe :)

TAR, koniecznie namiary na miejscówkę.
I opowieści o tym wyjeździe, jak białasy to zniosą, co zobaczycie, co zachwyci,
smaki nowe też bardzo proszę opisać i w ogóle wszystko, wszystko.
Pięknego wypoczynku życzę :)

a mnie pozostają wspomnienia z czerwca i okolic weneckich...tak było...:)

http://iv.pl/images/63882031879669334555.jpg

http://iv.pl/images/97597093642218123506.jpg

http://iv.pl/images/30113057416208013424.jpg

http://iv.pl/images/67195949636227657042.jpg


a tu ciekawostka, moment, w którym znika widok na wodę z Placu Św. Marka.
W kanał wpłynął kolos pasażerski. Kiedy zaczął wolno wpływać i się przesuwać,
dosłownie kręciło się w głowie.
Tak sobie myślę, jaka musi być głębokość tego kanału obok słynnego placu,
jeśli może tam wpłynąć tak ogromny statek

http://iv.pl/images/43786306910100547254.jpg

no i dwaj najważniejsi mężczyźni mego życia :)

http://iv.pl/images/03226516271807057314.jpg

http://iv.pl/images/43768927660977438656.jpg

Na razie nie myślę o ponownym wyjeździe, cieszę się naszym upalnym latem.
Kto by pomyślał, że sierpień tak nas rozpieści :)
Zapiszę, bo to nieczęsto się zdarza,
kolejny tydzień sierpnia z temperaturami powyżej 30 stopni, a nawet 35...ufff :rolleyes:

TAR
07-08-2015, 08:42
Tola, pieknie :) ładne miejsca, ładni Wy.

tez mam takie zdjecie z wenecji z tym pasażerskim, tylko my bylismy akurat w waskiej uliczce , jak rozlozylo sie ręce to mozna bylo dotknac obu scian, i nagle pojawia sie ściana z okienkami :D fajnie. wenecja mi sie bardzo spodobala i chcielismy raz jeszcze z mezem tam pobyc i pozwiedzac, ale nie kilka godzin a kilka dni. i tak wlasnie bedzie :) w ub. roku naszym bialaskom tez sie podobalo, w gondoli zachowywaly sie bardzo dostojnie i spokojnie. :wiggle:bardzo chce by to byl udany wyjazd, we dwoje + niutki. ten rok jest dla nas wyjatkowo ciezki i meczacy, w kazdym aspekcie. potrzebujemy odpoczynku, nie mamy mozliwosci wyjazdowych dwa lub trzy razy w roku, wiec kazdy wyjazd wakacyjny mocno celebrujemy i chcemy by byl niezapomniany i wyjatkowy.

a co do smakow, na pewno bedzie wyjatkowo, planujemy posmakowac czegos w dzielnicy (getcie) żydowskiej, nie wiem czy na gam gam nas stac ale jest jeszcze mnostwo innych lokalikow. no i obowiazkowo santo stefano restauracyjka, ktora nas zachwycila rok temu pod wzgledem pysznych dan i niezwykle milej obslugi. nawet psiaki dostały chrupki :)

anSi
07-08-2015, 09:05
Jak tu pięknie, Tolu, jacy piękni Wy :) Nic, tylko patrzeć w nieustającym zachwycie :)

tola
07-08-2015, 11:52
AnSi, kochana,
na urlopie wszyscy są piękni i wypoczęci bo to urlop.
Sama wiesz, że to czas najlepszego samopoczucia,
więc sprzyja uśmiechaniu się do obiektywu ;)
Tak, "życie momentami bywa znośne..." jak mawiała nasza Noblistka :)
A z marzeń, to bardzo bym chciała jeszcze kiedyś wrócić do Rzymu.
I to na dłużej niż dzień...tak jak TAR w Wenecji.
Bo cóż to znaczy jeden dzień w Rzymie...to jak dostać lizaka wielkości stołu i raz go liznąć.
A ja tak miałam wiele lat temu i tęsknota pozostała i ten smak "jednego liźnięcia".

TAR-cia, po takim wstępie to ja już czekam na pokaźne rozwinięcie po Twoim powrocie.
Uwielbiam czytać takie opowieści z podróży, bogate w smaki, zapachy i kolory.
Życzę Wam z całego serca najpiękniejszego wypoczynku,
spokoju i zachwytu nad wszystkim co Was tam spotka :hug:
A nie wybierasz się na spotkanie sympatyków FM we wrześniu w Warszawie?
Ja mam ogromną nadzieję na spotkanie AnShi,
czytałam też, że Arnika ma być
i wiele innych osób, które mam nadzieję spotkać :)

Aga J.G
18-08-2015, 21:25
Tolusia u Ciebie jak zawsze pieknie, cudne zdjęcia z wakacji :)

tola
19-08-2015, 23:16
Aga J.G. czytałam że zapisałaś się na zlot,
powspominamy stare dobre czasy :)

Dziewczyny, jak radzicie sobie w ogrodach z tą straszliwą suszą?
Ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz padało.
Niby pięknie, słonecznie, upalnie...ale co dalej?
Nawet te duże, silne drzewa liściaste już nie dają rady.
Hortensje muszę podlewać dwa razy dziennie, bo inaczej skręca im liście.
Świerkom srebrnym igły opadają na potęgę.
Co to będzie???

rasia
20-08-2015, 00:12
Ja sobie nie radzę :(... Też podlewam dwa razy dziennie, a i tak sporo mi pada roślinek lub po prostu nie rośnie... O trawie nie wspominam, bo to już słomiane ściernisko... Ale są i dobre strony... widzę, które rośliny lubią suszę :D

jamles
20-08-2015, 08:07
... Dziewczyny, jak radzicie sobie w ogrodach z tą straszliwą suszą?...

a to nie do mnie pytanie ;)
już parę razy wlewałem wodociągową do zbiornika na deszczówkę coby się odstała
dwa razy padało, a właściwie lało, wiało, drzewa przewracało .... właściwie zero pożytku

TAR
20-08-2015, 08:57
nie podlewam wszystkiego, nie daje rady:( no i komary (meszki) za bardzo atakuja. W ogrodzie mam jesiennie, brzoza gubi liscie na potege a kruszyny sa juz prawie bez lisci. z marcinkow jesiennych niewiele co bedzie sa tak przesuszone i juz zaczynaja kwitnac a jeszcze sie sierpien nie skonczyl. rok temu kwitly w pazdzierniku do listopada. u nas deszczu nie bylo od ponad miesiaca. o hortensjach nawet nie wspomne, kwitna ale liscie wygladaja jak suche wiory. u nas nie tylko slonce dopieka ale najbardziej cierpia rosliny przez suche i codzienne wiatry. jest nieciekawie.

mugatka
20-08-2015, 10:14
u mnie też masakra, nawet nie próbuje podlewać bo wieczorami prawie nie mam ciśnienia w kranach, woda ledwo kapie :(
wszystko suche, jedynie podlewam rh i hortensje raz na tydzień solidnie ...
tej suszy nawet lawenda nie wytrzymuje ...
wrzosy już kwitną na całego... im chyba brak wody nie straszny... nie widzę żeby podsychały ....

Ew-ka
20-08-2015, 10:51
Aga J.G. czytałam że zapisałaś się na zlot,
powspominamy stare dobre czasy :)

ja też się zapisałam ,więc grono się powiększa ;)

Ew-ka
20-08-2015, 10:57
Nawet te duże, silne drzewa liściaste już nie dają rady.

u mnie uschła śliwa wiśniowa , katalpę opanowała choroba grzybowa i pół drzewa wyciełam,a już następną wierzbę coś " bierze " :eek:
niedobre to lato ,oj niedobre :(

DPS
20-08-2015, 11:31
U nas tak samo, nawet te burze nie dały nam kropli deszczu.
Dawno się poddałam i nie podlewam, przetrwa to, co potrafi...

Arnika
22-08-2015, 02:19
Usycha trawa, pomimo iż u mnie spadł deszczyk...
Usychają hortensje, usychają różaneczniki... dwa razy podlałam... ale szkoda mi wody, bo ludzie nie mają co pić...

braza
23-08-2015, 12:08
Trawę to ja mam w głębokim poważaniu, niech sobie usycha, odrośnie!

Tolu, piekne zdjęcia ... ale trudno się dziwić !

Aga J.G
27-08-2015, 21:07
ja też się zapisałam ,więc grono się powiększa ;)

Super :) mam nadzieję że się znajdziemy :)

tola
09-09-2015, 21:53
Po upałach zostało wspomnienie,
po wakacjach też, urlopy wykorzystane.
Lato w ostatnich podrygach, noce zimne...drzwi balkonowe trzeba zamykać.
Kuna wróciła, znów tłucze się po dachu i spać nie daje.
Deszcz wzmocnił ogród i wszystko co było spragnione odżyło.
Trawnik zielony jakby suszy nigdy nie było, róże kwitną i pachną.
A w pojemnikach tarasowych wrzosy....bo to wrzesień przecież.
Jak zwykle, kiedy nadchodzi jesień, przegląd szafy i myśl,
że zupełnie nic na wieszakach nie nadaje się do noszenia.
Czyli trzeba rundkę po sklepach wykonać...tylko chęci jakoś nie ma.
Jeszcze trochę i zapasy drewna do kominka zaczną się uszczuplać.
Znowu przeproszę się z biblioteką i w długie wieczory przeniosę się w świat fikcji.
No chyba że wyszperam biografie...wtedy tylko w inne czasy i życia ludzi,
których nie znam i nigdy nie poznam osobiście.
Może odkryję coś, co w muzyce jeszcze przeze mnie nie odkryte,
lub wrócę do zdjęć...które wspomnieniem czasów minionych przykryją na moment teraźniejszość.
Ale to jeszcze nie teraz....jeszcze nie przenoszę się z czasem wolnym z ogrodu do domu.
Jeszcze kawa na tarasie mimo cieplejszego swetra na ramionach.
Jeszcze dzikie wino zielone...jeszcze lato, lato :)

Ew-ka
11-09-2015, 19:02
pięknie piszesz Siostra ..... swoje lekkie pióro powinnaś wykorzystać bardziej w świecie nie tylko tutaj ,może zimą jakąś książkę napiszesz ?:)
mówisz ,że kuna wróciła ? no to nie zazdroszczę ....czytałam,że to bardzo trudna wojna ,wieloletnia nawet :bash:
U nas też ogród odżył ,hortensje szaleją , róże powtarzają kwitnienie, ale za to cienie na trawie coraz dłuższe .
Za 2 tyg się przytulamy :hug:

tola
14-09-2015, 10:41
Ewuś, dziś ponoć wszyscy piszą książki, a mało kto czyta ;)
Zakupiliśmy brzęczyk odstraszający i zniechęcający kuny, już zamontowany na strychu,
od kilku dni cisza. Zobaczymy co dalej z kuną (wydrą) jak o niej mówi M.
Bardzo się cieszę na to spotkanie i ściskanko :hug:

A w ogrodzie...to prawda, słońce coraz niżej, cienie coraz dłuższe.
I słońca mniej, ciężko trafić na dobre światło, by zdjęcia zrobić ładne.
Próbuję mimo to ;)

http://iv.pl/images/85623226292033222819.jpg

http://iv.pl/images/41393879900672426429.jpg

http://iv.pl/images/75698916305843658163.jpg

http://iv.pl/images/63971245646886689599.jpg

http://iv.pl/images/79988865659985178558.jpg

http://iv.pl/images/30551357770690578484.jpg

http://iv.pl/images/46464499316716455768.jpg

http://iv.pl/images/50534696257728805374.jpg

http://iv.pl/images/09550566528494060073.jpg

http://iv.pl/images/28682155363548091504.jpg

http://iv.pl/images/31766309213144780636.jpg

http://iv.pl/images/50100438485525899675.jpg

http://iv.pl/images/93982150659673786451.jpg


Wszystkim życzę udanego tygodnia, słońca, ciepła i dobrych humorów :)

mugatka
14-09-2015, 12:28
Tobie zdjęcia, jak i opowieści zawsze się udają, nie ważne czy słońce wysoko, czy też znacznie niżej :)
Tolu widzę że Twoje hortensje też się pokładają pod ciężarem kwiatów... nie bardzo wiem jak to podeprzeć... a jakoś tak mnie denerwują, szczególnie po deszczu....
U mnie wreszcie wszystko wraca do życia bo latem było krucho przez te upały... teraz wszystko zaczyna odżywać, czasami mam wrażenie że to wiosna idzie :)
Pozdrawiam

TAR
14-09-2015, 15:16
Tola dla ciebie szczegolne pozdrowienia z wloskiego wybrzeza. Jest bosko. Dzieki, ze swoimi opowiesciami nas zarazilas wloskimi klimatami. Podoba nam sie tutaj i na pewno jeszcze wrocimy. Jest magicznie i nawet pusto, bo po sezonie. Fajnie miec takie Wlochy dla siebie. Pozdrowionka :)

Ew-ka
14-09-2015, 15:16
T
Tolu widzę że Twoje hortensje też się pokładają pod ciężarem kwiatów... nie bardzo wiem jak to podeprzeć... a jakoś tak mnie denerwują, szczególnie po deszczu....


http://www.leroymerlin.pl/uprawa-i-ochrona-roslin/podporki-paletki-do-rozsad/podporki-wiazadla/podpora-w-ksztalcie-obreczy,p160543,l406.html?&gclid=Cj0KEQjw4NmvBRCRp_yu2bzal4YBEiQAWfjpJvVoljyD 0XFUZBVNuz4VXl_H59jBow_ibLg5K3gDggoaAuY48P8HAQ&gclsrc=aw.ds

nabyłam w tym roku takie podpórki o różnych wysokościach i powkładałam między róże ,hortensje i piwonie ....zdają egzamin bo można je w dowolny i dyskretny sposób wsunąć pod uginające się gałęzie z kwiatami ;)

330665330666

mugatka
14-09-2015, 15:56
Ewka - znam te podstawki ale u mnie były dostępne stanowczo zbyt niskie :( nie widziałam nigdzie takich wysokich i szerokich żeby dały radę hortensjom... Musiałaby mieć z 1,30 wysokości + jeszcze ze 20 cm do wbicia w ziemię .... ale dzięki za podpowiedź :)

diana_teresa
14-09-2015, 16:53
Opadła mi szczęka na widok tego wspaniałego ogrodu wow :jawdrop:

Aga J.G
15-09-2015, 14:38
I co tu pisać :)

KrysiaG
20-09-2015, 20:33
Tolu

Piękne zdjęcia z wakacji,jak zwykle.
Tolu Twój ogród wygląda jak z bajki.
Ładniejszy od ogrodu japońskiego we Wrocławiu
i Palmiarni w Poznaniu.

Pozdrawiam ciepło
KrysiaG

pestka56
20-09-2015, 21:07
A moim leroyu w ogóle tych podór nie widuję :(

TAR
20-09-2015, 21:12
wiem, ze w Juli tez sa, u nas takie cosie dostałam w ogrodniczym, mieli w 3 roznych wysokosciach :)

pestka56
20-09-2015, 21:29
To chyba muszę mocniejsze okulary, bo w Juli w Jankach byłam w zeszłym tygodniu i nie ma :( Poszukam

TAR
20-09-2015, 21:36
tu linek teoretycznie powinny byc:

https://www.jula.pl/catalog/ogrod/narzedzia-ogrodowe/sadzenie-roslin/podpory-do-roslin/

a w leroju mozna zamawiac przez neta jakby co :)

pestka56
20-09-2015, 21:46
Dzięki, już wpadłam na tę netową możliwość. :)

DPS
21-09-2015, 06:36
Tolu - ogród jak zawsze piękny, zasłużenie nagrodzony, gratuluję! :D
Jak najdłużej kawy na tarasie życzę, choć póki co, to wygląda na to, że matka natura chce nam wynagrodzić letnią suszę... ;)

braza
21-09-2015, 12:05
Pięknych następnych lat Tolu!!!!!

https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcShuj9F_bMRGnbt2UH1-borxxAB7-gOdzAQdCf9WFfBp7_w7Z06JA

rogbog
21-09-2015, 14:15
331393


sto lat tolu:)

mugatka
21-09-2015, 14:23
i ja się dołączam do życzeń :) Spełnienia marzeń :)

bogumil
21-09-2015, 14:25
Tolu, samych szczęśliwości :D

http://images68.fotosik.pl/1196/e6d4c1d007a08792med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/e6d4c1d007a08792)

pestka56
21-09-2015, 15:00
Uściski Tolu
331395

TAR
21-09-2015, 15:45
Najlepsze zyczenia :)

tola
21-09-2015, 17:49
Pamiętałyście :) :) :) dziękuję, dziękuję, dziękuję

TAR :hug:czekam na obszerniejsze opisy włoskiego urlopu,
dużo pisz, jak najwięcej

Pestka56 :hug:co za niezwykły kolor tej róży, przepiękny

Bogumil, Beatko :hug:ależ się te rajskie jabłuszka przydadzą,
M. natychmiast przerobi je na naleweczkę

Mugatko :hug:zawsze mam w zanadrzu kilka marzeń,
jeśli się spełnią, oficjalnie tu o tym dam znać.
Dziewczyny opowiedziały o podpórkach na hortensje.
Ja przyznam że lubię kiedy one się tak pokładają.
Jest w tym urok więc u mnie tak to zostanie.

Rogbog Bogusiu :hug:zdmuchnęłam :)
róże już w wazonie.

Braza :hug:tortem dzielę się ze wszystkimi,
ja tylko kawałek, bo mi coś ostatnio nieźle w biodra idzie.
A wino piję za Wasze zdrowie :)

DPS-ia :hug:lato się kończy, kalendarzowa jesień puka do drzwi,
a taras i altanka wciąż letnia. Poranną kawę piję w domu,
ale tą popołudniową wciąż w ogrodzie.
I niech te 20 stopni w dzień i w słońcu zostaną jak najdłużej.
A siekierka wygrana w konkursie o którym wspomniałaś przyda się :)

KrysiaG:hug:tyle ciepłych słów, dziękuję.
Wyszłam do ogrodu i głośno przeczytałam co napisałaś.
A niech się moje badyle cieszą :)

Diana_teresa :hug:zaglądaj jak najczęściej.
Będzie mi miło gościć kobietę wielu talentów :)

Aga J.G. :hug: do zobaczenia w sobotę :)


Rok temu w moje urodziny, nasi siatkarze, których jestem zagorzałą fanką
wygrali finał Mistrzostw Świata z Brazylią.
Nigdy tych chwil nie zapomnę, wzruszam się za każdym razem kiedy to wspominam.
Dziś zrobili ponownie piękny prezent w rozgrywkach Pucharu Świata.
Wygrali z reprezentacją USA...dotąd nie pokonaną w tym turnieju.
Teraz w tabeli już tylko Polska jest niepokonana,
zachowując komplet zwycięstw po 9 rozegranych spotkaniach.
Przed nimi już tylko dwa. Będę szczęśliwa, jeśli będąc aktualnymi Mistrzami Świata,
zdobędą jeszcze Puchar Świata. Kibicuję z całych sił...jak zawsze :)

A za oknem świeci teraz słońce, za chwilę zacznie zachodzić.
Niech taka piękna pogoda będzie jak najdłużej za Waszymi oknami :bye: buziaki :)

braza
21-09-2015, 19:32
Przepraszam ... w czyje biodra ten tor niby idzie ...???

tola
21-09-2015, 20:14
no w moje, moje Braza,
przecież nie w Twoje "Trzcinko jedna" :yes:

Amtla
21-09-2015, 21:04
Jeszcze jeden gość wieczorową porą:

STO LAT, STO LAT...

http://zdjecia.nurka.pl/images/www.arpegio.pl-tapety-kwiatyinatura-kwiaty-11-arpegiopl.jpg

http://www.olfaktoria.pl/uploads/images/artykuly/2014/11/czy-kobiety-lubia-dostawac-kwiaty.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.olfaktoria.pl% 2Fuploads%2Fimages%2Fartykuly%2F2014%2F11%2Fczy-kobiety-lubia-dostawac-kwiaty.jpg)

pestka56
21-09-2015, 23:03
Róża to ciemno niebieska Rhapsody in Blue :) Niezwykła, bo takie kwiaty powinnaś dostawać.

tola
23-09-2015, 12:09
Amtla, dziękuję :hug:

Pestka59, napatrzeć się nie mogę na tę różę.
Dopisuję ją do listy chciejstw :)

A dziś pierwszy dzień jesieni, choć wcale na to nie wygląda.
Noc z rozgwieżdżonym niebem.
Piękny wschód słońca na bezchmurnym niebie.
Miałam okazję obserwować, bo o 3.30 polscy siatkarze rozgrywali ważny mecz.
Skończyli właśnie bladym świtem.
Teraz słonecznie, ciepło, bez wiatru.
Drzwi tarasowe otwarte na oścież, ciepłe powietrze wpada do salonu.
Słychać świergot ptaków...oby tak było chociaż do końca września,
a najlepiej cały październik.
A co w ogrodzie w pierwszy dzień jesieni?
Bardzo letnio powiedziałabym :)

http://iv.pl/images/11244052817568120644.jpg

http://iv.pl/images/53174203519302586965.jpg

http://iv.pl/images/52772062512724165599.jpg

http://iv.pl/images/79185055230816667698.jpg

http://iv.pl/images/02529727178079462222.jpg

http://iv.pl/images/76917127617641824365.jpg

http://iv.pl/images/55621703817498704094.jpg

http://iv.pl/images/41186476356694634181.jpg

http://iv.pl/images/65571171105796138680.jpg

i spóźnione kwiaty lawendy

http://iv.pl/images/29711559490528009394.jpg

tola
23-09-2015, 12:15
http://iv.pl/images/30177928398690344425.jpg

http://iv.pl/images/60558278959939368121.jpg

http://iv.pl/images/46228010270516474219.jpg

http://iv.pl/images/24400147443574812052.jpg

http://iv.pl/images/55558314358729904730.jpg

http://iv.pl/images/32815432383913947759.jpg

http://iv.pl/images/29243738158008523664.jpg

http://iv.pl/images/27815734807523989441.jpg

http://iv.pl/images/51133122004201305287.jpg

i ciekawostka, w lasach grzybów nie ma,
ale u mnie maślaki rosną na rabacie :)

http://iv.pl/images/04079309354040398838.jpg

Pusia&Kssawery
23-09-2015, 12:21
i ciekawostka, w lasach grzybów nie ma,
ale u mnie maślaki rosną na rabacie :)

http://iv.pl/images/04079309354040398838.jpg

Piękny ogród, nazachwycać się nie mogę.

A maślaki to tak same z siebie, czy kupowałaś grzybnię??

pestka56
24-09-2015, 20:54
U mnie co roku są pod wejmutką, a w tym roku druga sosna zaczęła „rodzić maślaki”. Wczoraj robiła mi prezent z 11 sztuk :)
Same się zaprowadziły, Pusiu, w zeszłym roku pod wejmutką było 70.

Pusia&Kssawery
25-09-2015, 07:20
U mnie są podgrzybki, zajączki i pieczarki, maślaków nie ma :no:
No i oczywiście opieńki, ale to jeszcze czas :yes:

TAR
25-09-2015, 09:03
a u mnie na trawniku tylko pieczarki i halucynki:lol2: ale prosze mnie nie namawiac bym na zlot przywiozła ;):p

za to na rabatach w korze sa miodówki i kozlaki

Lucia
25-09-2015, 14:30
Tolu u Ciebie, jak zawsze, cudownie. Pięknie!
Strasznie rzadko zaglądam na forum i tylko po to, aby nasycić oczy Twoim ogrodem. Jesteś wspaniałą inspiracją i mobilizujesz mnie fantastycznie do pracy.

tola
25-09-2015, 18:19
U mnie te maślaki też tak same z siebie,
choć być może, że podsypana wiosną świeża zmielona kora sosnowa miała w sobie zarodniki.
Kiedyś na tej samej rabacie rosły smardze.

TAR, a może to dobry pomysł z tymi halucynogennymi na spotkaniu FM? :rotfl:

Lucia, wszelki duch... :hug:
piśnij choć słówko co u Ciebie, może nowy dom budujesz...opowiadaj :)

TAR
25-09-2015, 18:46
Tola, za późno, za godzinę będziemy w hotelu

braza
26-09-2015, 19:54
U mnie maślaków-modrzewiaków w bród jeno ja ich nie zbieram, nie mam cierpliwości do obierania!

TAR
28-09-2015, 11:02
Tola, tak bardzo sie ciesze, ze mogłysmy sie poznac na żywca, stanowczo to spotkanie bylo za krotkie, nastepnym razem przegadamy co najmniej cala noc.
Ps. Miras dotarł szybko? czy dlugo czekalas na karoce?

bylo tak fajnie, ze grzybki nie byly potrzebne :D:D:D

Pusia&Kssawery
28-09-2015, 11:05
U mnie maślaków-modrzewiaków w bród jeno ja ich nie zbieram, nie mam cierpliwości do obierania!


A ja właśnie lubię te skórę z nich ściągać :rotfl:

kijanka9
28-09-2015, 11:17
Tolu, na 40 stronie podawałaś link do albumu ze zdjeciami ogrodu. Czy on jest nadal aktualny, czy potrzebuje hasła?
Pozdrawiam. Ogród zachwycający jak zawsze :)

tola
28-09-2015, 12:08
TAR, jestem przeszczęśliwa że mogłam Cię poznać osobiście :hug:
Na przegadanie całej nocy już dziś się piszę, bez względu na to kiedy i gdzie :)
A z grzybkami...no właśnie, co by było, gdyby jeszcze i one były ;)
Miras dotarł i jeszcze na mnie czekał,
bo my z Edzią rozstać się nie mogłyśmy :)

Braza, ja mam tak jak Pusia&Kssawery, lubię tę skórę ściągać :cool:
Pusia, czy to trochę nie trąca głównym bohaterem filmu "Milczenie owiec"? :o

Kijanka9, ten album od lat nie działa, bo był umieszczony na serwerze którego już nie ma.
Sama nie mam dostępu do tych zdjęć.
A co tam u Ciebie? ogród w fazie tworzenia?...poopowiadaj trochę.
Pozdrowienia :)

Pusia&Kssawery
28-09-2015, 12:17
Braza, ja mam tak jak Pusia&Kssawery, lubię tę skórę ściągać :cool:
Pusia, czy to trochę nie trąca głównym bohaterem filmu "Milczenie owiec"? :o


Oto jest pytanie :D

Aga J.G
28-09-2015, 13:18
Ja też bardzo dziękuję za miłe spotkanie po latach, bardzo żałuję że nie mogłam zostać dłużej ale i tak było mi bardzo miło

Arctica
29-09-2015, 10:05
:bye::bye::bye:

braza
29-09-2015, 21:23
O matkojedyna, same Hannibale :eek::D

DPS
29-09-2015, 21:51
Ha... co?

tola
30-09-2015, 11:05
Ha...Lectery :cool:

pestka56
30-09-2015, 20:00
Dobre.

Tolu, podobała Ci się moja róża :D Polecam blado niebieską rabatową Novalis 332578
i cudownie pachnącą i zmieniającą kolory okrywową Cubanę 332579.
(Wszystkie są gwarantowane, bo od Kordesa z certyfikatem ADR)

EDZIA
30-09-2015, 20:15
Tolu wpadłam się przywitać :hug:.... a Ty wiesz jak ja żałuję , że nie mogliście zostać po spotkaniu.

bobiczek
01-10-2015, 00:06
A kto mógł? Można ciekawość zaspokoić?

DPS
01-10-2015, 06:57
Lectery...
Dacie namiar na tego dealera od grzybków zlotowych? :lol:

tola
01-10-2015, 11:55
Lectery...
Dacie namiar na tego dealera od grzybków zlotowych? :lol:

:rotfl:

tola
01-10-2015, 12:03
Bobiczku, Ty na zleceniu u Pomponika czy innego Ratlerka jesteś, hę? :rolleyes:


Edzia, Mirasa trzeba było wypuścić, a mnie zostać...ruszyłybyśmy w miasto ;)

Pestka56, dzięki, zapisałam i planuję kupić. Poszukam w sieci tego Kordesa :)

Aga J.G. :hug:


No i deszczu nie było, nie ma...mamy prawdziwą klęskę suszy.
O grzybach trzeba zapomnieć...ale nie o tych od TAR ;)
Kurcze, wczoraj ostatni dzień września, a ja uruchomiłam zraszacze.
Nie da się inaczej.
Za to słońce łaskawe, a ja to kocham i żyć się chce :)

TAR
01-10-2015, 12:44
no i sie wydalo:lol2:

pestka56
01-10-2015, 13:10
Kordesa w PL sprzedaje m.in Rosaćwik. Ja mam róże od nich. Możesz poprosić o przysłanie katalogu Kordesa. Jest niestety po niemiecku, ale za to z pierwszej ręki.
Polecam Ci stronę maniaka różanego http://www.roses.webhost.pl/2010/05/wilhelm-i-i-ii-kordes-oraz-inni-kordesowie/
Masa wiedzy,ciekawych opisów, zdjęć. Warto sprawdzić tu różę zanim się ją kupi :) Poza tym sporo tu ciekawych historii o różach i ich hodowcach.

tola
01-10-2015, 19:54
Pestka56, jesteś niezastąpiona, dziękuję :)

pestka56
01-10-2015, 21:04
Obyś znalazła takie, które polubisz. Jedno mogę powiedzieć, wszystkie które mam od Kordesa rosną świetnie.

braza
01-10-2015, 21:36
Dobry wieczór powiem!

Nelli Sza
01-10-2015, 22:26
tolu
Bardzo, bardzo dziękuje za spotkanie.Cieszę się, że mogłam poznać Cię osobiście :wiggle:
Wstydziłam się dosyć, ale duch forumowy pchnął mnie prosto w Twoje ramiona :)
Dziękuję!

:bye:

kijanka9
03-10-2015, 00:31
Tolu, ja próbuję tworzyć ogród od 3 lat po kawałku. Niestety nie ma to ładu ni składu :( Kupuję co mi wpadnie w oko a potem nie wiem gdzie mam to wsadzić! Cięgle wracam do Twojego ogrodu ale nijak nie mogę sobie tego mojego zbioru poukładać. Tym bardziej że krzaczki małe i nie widać efektu. Masz więcej zdjęć z sadzenia roślin i zaraz po wsadzeniu, zanim zrobiły się takie okazałe? Wydaje mi się że robię za małe odstępy między roślinami.
Poza tym na wiosnę szykują mi się roboty ziemne - kostka - równanie terenu i najpewniej przesadzanie roślin... A bez wcześniejszego planu, gdzie co i jak nie wyobrażam sobie tego za bardzo.
Czy mi się wydaje czy glediczia u Ciebie była przesadzana? Mam taką samą, ale już widzę że posadziłam ją za blisko siatki i nie ma żadnego zielonego tła dla niej. Chyba na wiosnę znowu ją przesadzę....
Pozdrawiam :)

Arctica
04-10-2015, 20:21
Miałam zapytać, a Zuzankę to Ty w końcu znajdła???

tola
05-10-2015, 19:13
Braza, wieczór dobry całkiem.
Narobiłam się w ogrodzie jak dzika, pogada sprzyjała, trzeba było wykorzystać.
A teraz ciepła herbata, w kominku rozpalone, można odpocząć.

Nelli Sza....Calineczko :hug:
Czy ja Ci mówiłam, że masz piękny, delikatny tembr głosu
i nie dość że z wielką przyjemnością się na Ciebie patrzy,
to równie przyjemnie słucha?
Powinnaś czytać na antenie radia słuchowiska.
Kto wie, może to się kiedyś zdarzy? :)
Uściski całej rodzince :)

Kijanka9, będzie dobrze, nie martw się. Ogród musi dojrzeć, rośliny urosnąć.
Nie mam więcej zdjęć z początków tworzenia mego ogrodu.
Nie robiłam, bo też wydawał mi się mało interesujący, by go fotografować.
Glediczję przesadzałam i nadal jest ciasno. Ale powierzchnia ogrodu zbyt mała,
by wszystko co chcę, aby w nim było,
miało dużo miejsca wokół siebie.
Nie martw się, przyjdzie czas, kiedy spojrzysz na swój ogród i poczujesz zadowolenie.

Arctica, no właśnie że nie.
Ale na szczęście Ciebie znalazłam, więc dobrze jest :hug:
Nie pogadałyśmy za dużo, trzeba to nadrobić za rok, koniecznie :yes:

EDZIA
05-10-2015, 21:06
Tolu żałuj, że nie zostałaś.
W niedzielę wybrałam się na spacer do Łazienek....słoneczko, koncert muzyki Chopina, jesienne liście....przeżycie bezcenne.
Weź to pod uwagę na następnym spotkaniu.

Arctica
05-10-2015, 21:16
Koniecznie :hug:

A wiadomo coś o gdziebytności owego przyszłorocznego???

EDZIA
05-10-2015, 21:42
Koniecznie :hug:

A wiadomo coś o gdziebytności owego przyszłorocznego???

Nic jeszcze nie wiadomo, trzeba mieć nadzieję, że będzie:wiggle:

Arnika
06-10-2015, 00:26
Łazienki jesienią... bajka... Tam zakochałam się w miłorzębie...
A orzechy dla wiewiórek miałaś?

Mam taką rodzinną opowieść.. Kiedyś po powrocie z wycieczki Emil , może nawet po 2-3 latach miał lekcje nt Warszawy. Chętnie w nich uczestniczył, zobaczył pomnik Chopina.. i mówi.. ja wiem gdzie to jest.. - to jest w "Umywalkach" :)
Tak Młody zapamiętał Łazienki....

rasia
06-10-2015, 01:23
Koniecznie :hug:

A wiadomo coś o gdziebytności owego przyszłorocznego???
Zaraz, zaraz, to Ty BYŁAŚ????????

DPS
06-10-2015, 07:19
Tolu - pozdrowić serdecznie zajrzałam, pomachać! :bye: :hug:

Arctica
06-10-2015, 08:51
Rasiu to do mnie???

No skoro mnie Tola znajdła to chyba byłam ;)

TAR
06-10-2015, 11:12
Rasia, no przeciez, ze byla, nawet siedziala na poczatku kolo nas, a potem gdzies znikla mi z oczu:rolleyes:

Arctica
06-10-2015, 11:46
Do Yetków polazłam :)

Zdecydowanie ploty to MUSIMY nadrobić :rolleyes:

TAR
06-10-2015, 11:59
Musimy, bo takie pare godzin to ledwo "na zapoznanie" starczy, co innego jak juz sie kogos wczesniej znalo osobiscie.

braza
06-10-2015, 18:10
:bye:

Żelka
06-10-2015, 18:39
Toluś, dobrze, że mnie Nefer tu pognała, bo widzę, że z życzeniami się nie mało spóźniłam. Więc, spóźnione mocno, ale najserdeczniejsze życzenia. :hug:

Aga J.G
06-10-2015, 19:05
to i ja przyszłam pomachać :bye:

tola
06-10-2015, 19:09
Żelko, dziękuję :hug:

Dziewczyny, po oficjalnym spotkaniu powinnyśmy się zbierać na całonocne ploty.
Wtedy choć trochę zdążyłybyśmy się nagadać. A tak, to...ech...choć zawsze lepsze to niż nic.
Arcticę naszą pomyliłam z Zuzanką, potem się okazało że Zuzanki nie było.
Gosiek33 pomyliłam z Wusią...no szaleństwo :rolleyes:
Yetek drogę mi zastąpił zaraz po wejściu do pałacu i kazał zgadywać kto on jest.
A tylko co witałam się z Królikiem i Redakcją, karuzela w głowie...nie zgadłam.
Dlatego nie skubałam go potem z sierści, choć razem z Wusią ustaliłyśmy wcześniej, że to zrobimy.
Z Edzią mogłam po stolicy dnia następnego po Łazienkach pobiegać...nie poganiałam.
Edzia, żałuję. A na koncercie Chopinowskim w niedzielę była moja córka.
Może stałyście obok siebie :)
Całe szczęście, że tydzień wcześniej spacerowałam po Parku Wilanowskim, więc jest to jakaś pociecha.
Arnika, skojarzenia Młodego jak najbardziej prawidłowe.
Łazienki Warszawskie odwiedzam co roku wiosną...kiedy kwitną rododendrony :)

A teraz z innej beczki, jeśli ktoś potrzebuje pokrowce na krzesła,
to w Jysku są teraz w cenie -50 % od ceny regularnej.
Kupiłam 8 sztuk na swoje krzesła, w kolorze jasnobeżowym.
Nie te z kokardą, ale te z guzikami. Te mi się bardziej podobały.
Ciekawe jak będą się sprawdzać w użytkowaniu.

Aga J.G
06-10-2015, 19:19
O pomysł plot mi się bardzo podoba :)

Nefer
06-10-2015, 21:59
Jessoooo dobrze, że mnie z nikim nie pomyliłaś :)

EDZIA
06-10-2015, 22:07
Łazienki jesienią... bajka... Tam zakochałam się w miłorzębie...
A orzechy dla wiewiórek miałaś?

Mam taką rodzinną opowieść.. Kiedyś po powrocie z wycieczki Emil , może nawet po 2-3 latach miał lekcje nt Warszawy. Chętnie w nich uczestniczył, zobaczył pomnik Chopina.. i mówi.. ja wiem gdzie to jest.. - to jest w "Umywalkach" :)
Tak Młody zapamiętał Łazienki....


Arniko...umywalki ....dobre, dobre...:)

Orzechów niestety nie miałam, ale wiewiórkę widziałam

Tolu - Ty to widzę stałym bywalcem w stolicy jesteś...ja to tak raz na 10 lat.

Chyba, że spotkania forum poprawią moją statystkę wizyt w W-wie.

Żelka
07-10-2015, 12:21
Tolu kochana, wiem, że tutaj mogę. :hug:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?242113-AUKCJA-na-rzecz-Tomka1950!!!

tola
07-10-2015, 19:09
Żelko, napiszę to wielkimi literami

BIORĄC UDZIAŁ W AUKCJI
POMAGAMY LEGENDZIE TEGO FORUM - TOMKOWI KOMTUROWI MAZURSKIEMU !
ZAPRASZAM, ZACHĘCAM...PROSZĘ

tola
07-10-2015, 19:11
Jessoooo dobrze, że mnie z nikim nie pomyliłaś :)

Hi hi, Nefer, jeśli kiedykolwiek tak się stanie, to znaczy że trzeba mnie w kaftan i na oddział :cool:

tola
11-10-2015, 17:02
Przeczytane w sieci, spodobało mi się :)

Wzrok zatrzymałaś na kwitnących wrzosach.
Fiolety z różem pochłaniają przestrzeń.
W jesiennej woni choć na chwilę zostań,
przejdź się na spacer nawet kiedy nie chcesz.
Dotknij zieleni w mchu od zawsze tkwiącej.
Ja z kropel rosy kolię ci uplotę,
zostań choć chwilę póki grzeje słońce.
Liście się złocą czerwienią, a potem
barwnym dywanem kładą się pod stopy .
Z szelestem wiatru w którym słyszysz jedno
las opowiada, a gdy zamkniesz oczy
mówi - kochanie zostań chwilę ze mną
/ autor :S.Kruszewski/

jesienny spacer...

http://iv.pl/images/65567876746116424670.jpg

http://iv.pl/images/51364675593343656575.jpg

http://iv.pl/images/66868988487028115288.jpg

http://iv.pl/images/23370810751432439841.jpg

http://iv.pl/images/93723451254301941892.jpg

http://iv.pl/images/61061339935270898158.jpg

http://iv.pl/images/56094303521060437804.jpg

http://iv.pl/images/83134940780040965094.jpg

http://iv.pl/images/65685914127467352754.jpg

http://iv.pl/images/81813429234337125841.jpg

http://iv.pl/images/82684891608087094729.jpg

http://iv.pl/images/60836995299734723760.jpg

TAR
11-10-2015, 23:57
jak slicznie a do nas paskudne przymrozki przylazly i powarzylo wszystko, dzikie wino nie ma juz ani jednego czerwonego listeczka :( tylko marcinki jako tako sie trzymaja a milorzeby nawet nie zdazyly pieknie zżołknac buuu, tak mnie moj ogrod zegna, moze sie boi ze nowi juz tak nie zadbaja? wiem ze zadbaja :) jakby co to im pomoge.

tola
13-10-2015, 16:49
TAR, przeprowadzka tuż tuż, wiem.
A co z ogrodem przy nowym domu?
Zaczynasz wszystko od początku, czy coś tam już jest na działce?

TAR
13-10-2015, 20:34
jakies sosenki juz tam rosna a reszta calutka od poczatku, mam jedynie donicę z red baronkiem otrzymanym od Wusiaka, zabieram ze sobą, reszte ogrodu pozostawiam nowej wlascicielce :) jak budowa sie zacznie toczyc to pomysle nad ogrodem, moze:rolleyes:

braza
17-10-2015, 19:48
U mnie też po dzikim winie i po daliach - wszystko przez jeden niewielki przymrozek !

DPS
21-10-2015, 07:12
Kurczę, też muszę już pozbierać dalie, niestety.
I nadchodzi wielkimi krokami sezon grabienia liści. :sick:
Co roku setki kilogramów przerzucamy.
Żeby choć na kompost się je dało, a one dębowe, nie nadają się.
Ot, pomorek... ;)

Arctica
21-10-2015, 16:35
Też mi dalie kwiczą!!!
ale ta pogoda :mad:

tola
21-10-2015, 19:38
Pada od dwóch dni, ale tak długo czekaliśmy na deszcz,
że nie wypada mi złego słowa powiedzieć.
Brzozy teraz najpiękniejsze, w tak soczystej żółci całe.
Klonik tatarski zrzuca swoje czerwono-pomarańczowe liście, zasypuje nimi trawnik.
Trzęślica Molina cudownie przebarwiona, jak przestanie padać zrobię jej fotkę.
Tiaaaaa, czas tańczących z grabiami nastał :)

Maxtorka
21-10-2015, 19:51
My liście z trawnika zbieramy kosiarką a na rabatach zostawiamy i roślinki mają cieplutką kordełkę na zimę;)

Arctica
21-10-2015, 20:56
a my z trawnika srutamy dmuchawą na rabaty i pod roślinki:rolleyes:

Prababka
22-10-2015, 10:14
Ja koszę liście wiosną:)
Tola,rozbawiłyście mnie z maksiu,piosenką,wiesz gdzie:)Ten pułk przypomniał mi: https://www.youtube.com/watch?v=3n1JHIq75e8.Muszę chyba wyrzucić telewizor:)

braza
26-10-2015, 21:44
A ja liście zostawiam, nie przeszkadzają mi. Wiosną, mając szajbę dopiero się za nie zabieram. Czytałam gdzieś, że nie zaleca się zgrabiania liści, służą jako naturalna ochrona. Z lenistwa dbam o naturę ;)

tola
27-10-2015, 19:03
Braza, Maxtorka, z tą ochroną to jest tak, że możemy zostawić tylko te liście, które są zdrowe.
Na większości są jednak różne patogeny, grzyby i inne paskudztwa.
Jeśli je zostawimy, wnikną w glebę i rośliny wiosną mogą zacząć chorować.
Ja swoje zbieram, ale dlatego, że to jesienne zgrabianie (dobrze mi robi na głowę ;))...przynajmniej tak mi się wydaje ;)
Zawsze to ruch na świeżym powietrzu, dotlenię się.
Gdybym miała psa, codzienny spacer z nim by mi to załatwił,
a tak, samej błąkać się po lesie jakoś nieswojo.
Czyli zgrabiam i sprzątam ulicę...dla zdrowotności :)

Prababko, w głowie mam cały czas to, jak śpiewał to Tomek :)
On jest nie do zastąpienia.

Arctica, ja swego M. ganiam z dmuchawą tylko do czyszczenia kamyczków.
Jak napada w nie drobiazg z berberysów i glediczji...inaczej się tego wybrać nie da.

Doradzę wam coś jeszcze.
Teraz jest bardzo dobry czas do wyrzucenia z ogrodu ślimaków.
Złażą się wszystkie z całego ogrodu pod iglaki, pod małe krzaczki,
żurawki, trzmieliny i inne. Tam chcą przezimować, tam im cieplej.
Ja zebrałam ich już z pół wiadra i wyniosłam do lasu.

Dziś od rana obiecywali słońce w całym kraju, czekałam z utęsknieniem,
a pokazało się na krótko tuż przed zachodem.
Może jutro będzie więcej?
Dobrego, ciepłego wieczoru :bye:

pestka56
27-10-2015, 19:15
U nas w dzień było słońca całkiem sporo, a koło 16 zaczęły nadchodzić mgły. Piękna jesień :) Było + 7. Teraz jest +5.

Moose
27-10-2015, 20:30
Mgły rozwiało dopiero po 12... za to potem wymarzona pogoda na spacer była i skorzystaliśmy w całej rozciągłości :bye:

DPS
27-10-2015, 20:39
U nas jak u Łosi, środek dnia bajeczny.
Pozdrowienia najcieplejsze, Tolu! :hug:

tola
27-10-2015, 21:57
U nas teraz za oknami mleczny świat.
Taka mgła, jak w ostatniej scenie filmu "Przeminęło z wiatrem".
Niebezpiecznie na drogach.

Opowiem wam coś ;)
Kuna tak dawała nam popalić, że nocą albo ją ganialiśmy, albo nasłuchiwaliśmy.
Tłukła się strasznie i spać nie dawała.
Pod balkonem znaleźliśmy martwego ptaka, widać były ślady polowania.
Nic przyjemnego.
Zaczęliśmy kombinować, czego nie lubi, czym możemy jej dokuczać.
Na forum jest wątek o walce z kunami, z którego wynika, że tylko pułapka o ile zechce do niej wejść.
No dobra, ale zaczynał się weekend, zakup klatki dopiero w poniedziałek.
Kuna to drapieżnik, wychodzi nocą na polowanie.
W nocy jest ciemno, więc trzeba jej zrobić widno.
Tak więc od piątku, cały dom oświetlony nocą jak choinka.
Wszystkie światła w podbitce, wszystkie reflektory czujkowe, widno jak w dzień.
Nocą panuje cisza....aha...trzeba to zmienić.
Oprócz brzęczyków straszaków, postanowiliśmy wzmocnić doznania dźwiękowe.
Co M. wymyślił?????
....może ktoś zgadnie? :)

Moose
27-10-2015, 22:38
Czekam na cdn....

DPS
28-10-2015, 06:54
Noooo, teraz to dopiero jest suspense!
Czekam niecierpliwie na rozwiązanie zagadki!

Prababka
28-10-2015, 07:37
Tola,pooowiedz,czekam:)Włazi i do mnie:(Czasem ją słychać i są ślady.Nie mam pojecia,którędy włazi i wyłazi:)Ja z szeregowca:)Mam już deski ale jeszcze nie położone,myślałam że nie potrzebuję tego strychu:)

rogbog
28-10-2015, 10:18
Ja też czekam...jakiś czas temu tez nam dała popalic,widziałam którędy weszła:mad:-wyżarła trochę styro:bash: MM załatał dziurę ,a na strychu w kazdą dziurę wcisnęliśmy...kępy psiej sierści.. ponoć nie lubi .Narazie spokój.Na strychu od wielu lat chodzi brzęczyk,nie wiem czy jest do końca skuteczny, ale nie mam tam myszek a wcześniej było widać.

Tolu zdradź tajemnicę:yes:

TAR
28-10-2015, 11:15
zaczął wydawac borsucze dzwieki?:D

rogbog
28-10-2015, 11:24
Jeszcze nie!:rolleyes::lol2::p

TAR
28-10-2015, 11:40
to akurat do Toli (proba odgadniecia zagadki) ale moze i do Ciebie tez Bogusiu pasowac:lol2:

rogbog
28-10-2015, 14:24
http://www.emoty-gg.eu/mini/32.gif

Maxtorka
28-10-2015, 15:49
Światło już macie to pewnie teraz dźwięk dojdzie. :cool:
Jakaś diabelska muza w stylu death metalu a może raczej łagodne plumkanie?
Kto tam wie co takie kuny lubieją ;)

tola
28-10-2015, 16:21
:)

no to było tak...
o planach M. nic nie wiedziałam,
w piątek wieczorem udałam się na pięterko czyli do sypialni.
Niczego nie podejrzewałam, turbina od rozprowadzenia ciepła z kominka cicho buczała.
Czas spać. Kuny nie słychać, turbina też w pewnym momencie się wyłączyła.
Jasiek wsunięty pod głowę...ale...słyszę że coś gra. No słychać muzykę.
Uszy zaczęły pracować jak radary...wyraźnie słyszę: Bee Gees " How deep is your love".
Za kilka dni mamy kolejną rocznicę ślubu, a ta piosenka przywołała piękne wspomnienia...:)
No ale skąd dochodzi ta muza, co jest?
Szturcham M.
...pytam czy słyszy, czy to ja mam omamy?
Słyszy.
Pytam więc, skąd to dochodzi, gdzie to gra i co.
M. na to: - oj tam, ze strychu, włączyłem kunie "Radio Złote Przeboje" :rotfl:

Od piątku kuny nie ma. Teraz pytanie zasadnicze.
Czy kuna tak uwielbia ten rodzaj muzyki, że cały czas słucha,
nie wychodzi na polowanie i wkrótce zemrze z głodu?
Czy wręcz przeciwnie, nie jest miłośniczką dyskoteki i poszła w diabły?
Wiem na pewno, że noce w czasie których nie słychać kunowych łomotów,
a jedynie cichą muzykę lat 80-tych...to noce, które tygryski lubią najbardziej :)

pestka56
28-10-2015, 18:16
:rotfl::lol2::rotfl::lol2::rotfl:

rogbog
28-10-2015, 21:07
http://www.emoty-gg.eu/mini/32.gif:lol2::rotfl::jawdrop: cóć można więcej dodaćhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif]http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech2.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/38uklon.gif

pestka56
28-10-2015, 21:22
Okazała się nie być wyrobiona muzycznie :lol2:

DPS
28-10-2015, 21:48
Tola, opatentuj to!!! :rotfl:

tola
28-10-2015, 22:26
....myślicie, że to się nadaje do wątku "Jak przegonić kunę?" ;)
spokojnie...zobaczymy co będzie dziś.
W każdym razie światła zapalone, radio na strychu gra...
Jak to mówią: - potrzeba matką wynalazków :rolleyes:

Dobrze, rzucam kompa, idę na górę do M.
W końcu to mój bohater :wiggle:

Moose
28-10-2015, 23:18
:bye:

anSi
29-10-2015, 00:07
Jaka wrażliwa muzycznie kuna :)

mugatka
29-10-2015, 10:16
Genialny pomysł :) Nie ma to jak być bohaterem we własnym domu :)

Prababka
29-10-2015, 12:34
:D Zasłuchała się pewnie,ale chyba wróci:)

Arctica
04-11-2015, 17:09
Się przyzwyczai :yes:

kiedyś... jak już nie będziesz słyszała muzyki to znaczy, że kuna włożyła słuchawki :)

tola
04-11-2015, 18:20
Nie uwierzycie ;)
Od chwili w której zafundowaliśmy kunie dyskotekę...zapanował spokój.
Tyle nocy dobrze przespanych.
Wczoraj M. stwierdził, że może już tego radia nie włączyć, zobaczyć co będzie.
Światło zostawiliśmy włączone, radio zgaszone.
Po pierwszej w nocy zaczęły się łomoty :mad:.
Ona domaga się muzyki :cool:
Dziś ustawiliśmy klatkę z przynętą. Nie jest to proste, żeby ona w nią weszła.
Bo nie do końca znamy ścieżki którymi się porusza na ziemi.
No zobaczymy, jestem bardzo ciekawa co się dziś w nocy wydarzy.
Marzę o spokoju.

DPS
04-11-2015, 18:32
To rzeczywiście... trudne do uwierzenia, że takie proste może być skłonienie kuny do spokoju. :o
Mam nadzieję, że jednak skusi się i wlezie do klatki.
I mam nadzieję, że ona nie ma u Was na poddaszu dzieci!

mmikka
04-11-2015, 18:39
Witaj Tolu, współczuję walki z kuną, gratuluję pięknego domu i ogrodu. Chciałam dodać, że na szpaki obżerające czereśnie muzyka nie działa :D:D
Cała rodzina włącznie z sąsiadką się ze mnie śmiała, jak mój tablet zamieszkał na gałęzi :lol2::lol2:

Prababka
04-11-2015, 20:36
Załapała rytmy,teraz tańczy drewniakach:)Udanych łowów Tolu.Mnie martwi,że podobno skuteczną przynętą są żywe ptaki-ja nie podłożę:(Jak się Wam zlapie,podasz na co?
Moja trochę ucichła,ale mie było u mnie mrozu,może jej ciepło poza domem?nie mam złudzeń,wróci:)

tola
05-11-2015, 18:42
Prababko, można tu polecieć klasykiem..."one zawsze wracają" :)
Ptaki są u mnie absolutnie pod ochroną, mam bzika na ich punkcie.
Dokarmiam zimą, ustawiam poidełka latem, na wiosnę porządkuję rabaty,
ale zawsze zostawiam za altanką różne farfocle potrzebne do budowy gniazd.
I budują :)
I jak pomyślę, że ta kuna czyha na ich życie, to mnie coś trafia.

DPS-ia, niestety polowanie nie udane. Ale kuny chyba wcale nie było.
Nie zabrała nawet tego jajka, które leżało na zewnątrz.
No nic. Gorzej by było, gdyby hałasowała, a do klatki nie weszła.

Mmikka, dobre :)
Może tak być, że szpaki są niezwykle muzykalne i ta muzyka zadziałała jak wabik :)

U nas listopad zaczął się inną pogodą niż w całym kraju.
Od poniedziałku cały czas mglisto, ciemno, pochmurnie.
Tęsknię za słońcem...niech mnie ktoś przytuli...

Żelka
05-11-2015, 21:27
Toluś, sama jesteś słońcem!!! :hug:No ale i tak przytulam Ciebie i się do Ciebie, bo u nas podobna pogoda. :yes:

mugatka
06-11-2015, 10:05
przytulam :hug:

Żelka
06-11-2015, 12:37
:hug:
Napisz chociaż czy pomogło to nasze przytulanie. :D

Toluś tutaj http://forum.muratordom.pl/showthread.php?242116-Tu-licytujemy/page55
masz podziękowania. ;-)

tola
07-11-2015, 16:01
Dziewczyny, Wasze tulenie zawsze pomaga :)

Żelka
07-11-2015, 18:39
:hug::yes::yes: ;-)

anSi
07-11-2015, 19:10
...
U nas listopad zaczął się inną pogodą niż w całym kraju.
Od poniedziałku cały czas mglisto, ciemno, pochmurnie.
Tęsknię za słońcem...niech mnie ktoś przytuli...

U nas takoż samo :( Już mam dosyć, a to przecież dopiero początek...

Arnika
07-11-2015, 20:14
:hug:

Ew-ka
08-11-2015, 14:59
Tolu .....przesyłam Ci troszkę słońca 336743

które u nas świeci od 30 października (w sobotę miało wolne :)) prawie bez przerwy .Jest nieprzyzwoicie ciepło jak na tę porę roku (16st) ale mnie to nie martwi, bo słońca nigdy dosyć .Utulam wszystkich bezsłonecznych :hug:

Żelka
12-11-2015, 10:59
Ewka, :hug:

Arctica
20-11-2015, 16:54
Tolcia wywiało Cię czy podtopiło? :rolleyes:

tola
21-11-2015, 16:46
hi hi :) wywiało, podtopiło i udusiło mgłami ;)
Arctica :hug:

wena do pisania poszła gdzieś w świat, chęci też takie na zwolnionych obrotach.
Listopad, co roku mam podobnie.
Gdyby tak słońce choć na chwilę błysnęło, od razu bym się obudziła,
ale zaraza omija nasz region szerokim łukiem, tylko u Ew-ki świeci.
Oj marzą mi się Malediwy ;)

mugatka
23-11-2015, 10:35
Tola czy dziś u Ciebie słońce ? :)

braza
23-11-2015, 15:07
Tola a może Nightwish lub inny Got jej włączcie ... No wiesz, ja uwielbiam ale kuna może się obrazi i pójdzie w diabły .... A poważnie: gratuluję M. pomysłu!!!!

Od 6 lat mam elektroniczny odstraszacz gryzoni kupiony na alledrogo. Tkwi w gniazdku i mruga na zielono. Od pierwszych dni używania widać było wielką migrację ... no dobra, ja nie widziałam, zauważalna jednak była cisza i brak oznak pobytu w postaci czarnych malutkich kropeczek w szafkach! Owszem, od czasu do czasu jakaś desperatka się zapędzi o tej porze roku ale jeszcze szybciej zwiewa! Odstraszacz poleciła mi koleżanka mająca problem z ... kuną!

tola
23-11-2015, 18:39
Braza, elektroniczny odstraszacz dźwiękowy jest stale włączony na tarasie,
a od strony północnej, gdzie najczęściej było ją słychać stoi klatka pułapka.
Do tego co noc gra Radio Złote Przeboje i na razie spokój. Oby już na zawsze.

Mugatka....z radością donoszę, że miałam dziś mnóstwo słońca...lalallaaaaa :wiggle:
Takie poniedziałki kocham :)
I mimo tego, że temperatura spadła, to dzień był ciepły z tym słońcem, bezwietrzny,
cudowny na jesienny spacer.
W niektórych miejscach Polski spadł śnieg, ja go na razie u siebie nie chcę.
Gdyby było choć kilka dni jeszcze takich jak dziś,
akumulatory byłyby mocno podładowane :)

to dziś chodziło za mną cały dzień :)

https://www.youtube.com/watch?v=aNHwNreDp3A

Arctica
24-11-2015, 20:47
Chodziło???

Mania prześladowcza :o

Dzisiaj chyba też świeciło, cooo??? Aż ADHD przez niego złapałam :sick:

Kendra
25-11-2015, 09:00
to dziś chodziło za mną cały dzień :)

https://www.youtube.com/watch?v=aNHwNreDp3A

ależ radosna nutka :) miłego i radosnego dnia również dziś :hug:

bobiczek
26-11-2015, 13:12
a jak z uczuciem głaszcze ten motór, abo motorynkę bardziej - no nie? :)

TAR
26-11-2015, 13:16
nie moje to klimaty i facio troche zniewiesciały :cool::lol2:

wole ostrzejsze nutki:D:stereo:

bobiczek
26-11-2015, 13:22
dlatego właśnie jeździ motorynką !

TAR
26-11-2015, 13:53
a nie dlatego, ze chce byc cool i taki wyjatkowy i do tego taniej?:lol2:

tola
26-11-2015, 18:25
no masz, facia się uczepili :cool:
jak słucham jadąc autkiem, to facia nie widzę,
a wyobraźnia podpowiada mi że plaża, ciepło, bujanko w stroju bikini...takie klimaty wbrew tym naszym słotom..no! ;)

i Ojciec Bobiczek przeciwko mnie :o

Dobra, to macie inną motorynkę i innego gościa.
Lepiej, czy też słabo?

https://www.youtube.com/watch?v=Dg7E9wEQVOA

braza
30-11-2015, 17:59
Drugi gość tez taki jakiś wymuskany mimo brody ... ale ma motór lepszy :lol2:

A propos odstraszacza: mój jest elektroniczny, nie dźwiękowy. Pluje ultradźwiękami!

bobiczek
01-12-2015, 11:11
no masz, facia się uczepili :cool:

i Ojciec Bobiczek przeciwko mnie :o



To z zazdrości ( o włosy na głowie) bo śpiewać śpiewa dużo gorzej ode mnie :)

Arnika
01-12-2015, 11:34
O... ta druga motorynka bardziej przypadła by do gustu mojemu mężusiowi, za to mnie pierwszy utwór się bardziej podoba,....

Masz słońce? Bo u nas gwizda, że drzewa w lesie kładzie...

tola
01-12-2015, 18:51
śpiewa dużo gorzej ode mnie :) ...tak, tak, może tak być :rolleyes:

tola
01-12-2015, 19:01
Braza, a jak pluje ultradźwiękami to głosu przy tym nie wydaje?
bo mój na pewno świergoli, ale może też czymś pluje?

Arnika, Ty mnie lepiej o pogodę nie pytaj, bo to masakra.
Leje, wieje, grzywki ni jak ułożyć się nie da, irokez jak się patrzy...i co to z urodą ma wspólnego?
Pielęgniarką w domu od dziś jestem.
M. wczoraj miał zabieg na kolano, ponoć ma 9 tygodni o kuli chodzić :o
Mówi że z kulą się nie zaprzyjaźni, woli narty.
Ale narty spowodowały romans z kulą, więc już nie wiem o co mu chodzi :cool:
Dobrze, że na razie we Włoszech śniegu nie ma, to mniej marudzi.
Ale jak warunki zrobią się dobre, to....ja będę musiała prochy uspokajające łykać.
Bo jak co roku temat będzie jeden...białe szaleństwo...nawet z chorym kolanem...ech.
Na razie leży...idę zaparzyć mu dobrą herbatkę :bye:

Arctica
01-12-2015, 19:01
ale przecież śpiewać każdy może :p

TAR
01-12-2015, 21:07
Tola a niech jedzie, jak bedzie mial druga czy trzecia operacje moze zmadrzeje (tak mial moj kolega z pracy) kical, kical az wykical i ma calkiem szlaban na sporty a jak sie przeforsowuje to z laska chodzi. no chyba ze Twoj madrzejszy bedzie i bledow kolegi mego nie popelni, brak jednego sezonu na nartach mozna nadrobic wyjazdem w cieple kraje i plywaniem - bo to chyba bedzie mogl robic?

DPS
01-12-2015, 21:41
Tolu - zdrowia dla M., niech zdrowieje i nie przeforsowuje! :hug:
No i mniej wiatru i deszczu, bo u nas... brrr!

Żelka
02-12-2015, 19:52
Toluś, jak M ma taką opiekę, to szybko wróci do zdrowia. No i póki dobra pogoda w sercu naszym, to damy rady... Wszystkiego dobrego dla Was!

Konieczki
03-12-2015, 11:04
Zdrowia dla mężą

Zawsze kiedy wchodze na to forum to tu zaglądam. Czytelniczką jestem dawna bo chyba od 2006 kiedy to przymieżaiśmy wybudować nasz dom. Osoby, które spotykam u Ciebie zawsze sprawiają uśmich na mojej twarzy. Wiem wybudowałam dom bez swojego wątku, ale czuję się jakbym znała każdego z Was. Szkoda tylko że inni forumowicze jak tylko zamieszkają znikają bezpowrotnie. POZDRAWIAM WŁAŚCICIELKĘ WĄTKU I CAŁĄ RESZTĘ
Aśka

Żelka
06-12-2015, 12:35
Toluś, jak tam? U nas słoneczko, wiosna na dworze. Mam nadzieję, że u Was też i, że kolano lepiej.

wykorzystam okazję i fkleję "reklamę" http://forum.muratordom.pl/forumdisplay.php?312-In%C5%BC-%C5%9Awi%C4%99ty-Miko%C5%82aj-odwiedza-Forum-AUKCJA-PRAC-DZIECI-Z-OGNISKA-MARYMONT

Mam nadzieję, że mogłam. ;-)
Buziaki!!!

tola
07-12-2015, 18:51
Żelko, zawsze tu możesz...wszystko co tylko zechcesz :)

Konieczki, jak miło że tu zaglądasz :) pozdrawiam i ściskam najserdeczniej :hug:

Z kolanem M. nie pójdzie tak łatwo. Ma bezwzględny nakaz poruszania się o dwóch kulach przez dwa miesiące.
Wiadomo jak to trudno. Obie ręce zajęte, więc nic nie da się podnieść, przenieść, przestawić.
Trudno pod prysznicem, trudno przy umywalce, właściwie nic nie da się robić.
Ale przetrwamy to, razem damy radę.
No i pogoda zaczęła rozpieszczać.
Dziś od rana cały dzień bezchmurne niebo, słońce we wszystkich oknach i ciepło.
Jak na grudzień bardzo ciepło.
Trochę trudno jeździć samochodem, bo słońce nisko i oślepia, ale co tam.
Najważniejsze, że świeci :wiggle:

Trzeba już zacząć myśleć o przygotowaniach do świąt.
Wyciągnąć przepisy, zaplanować zakupy.
Przed domem ławka czeka na udekorowanie, ale jak wracam do domu to już ciemno.
A jak ciemno...to się nie chce. Co dzień obiecuję sobie że już jutro ;)
Gdzie ja schowałam zewnętrzne lampki do oświetlenia?? Na pewno "na miejscu". Tylko gdzie to jest ;)

braza
07-12-2015, 22:21
Odpowiadam: głosu przy pluciu ultradźwiękami nie wydaje żadnego, cichutki bardziej niz mysza a swoje robi!!!

Arnika
07-12-2015, 22:58
Hmmmm... powiadasz , że ma mieć dwie ręce zajęte.... no na nartach ma , jeśli używa kijków...

A tak poważnie zdrówka...
Lampki znajdą się.. kiedyś... często tak mam, że znajduje coś po czasie...

TAR
08-12-2015, 08:53
w tym roku popatrze na wasze dekoracje, my choinki ani lampek nie bedziemy miec, nie mamy gdzie rozstawic w naszej wynajetej norce:cool: ale za rok:wiggle: zaszalejemy:cool:

Tolu a meza pilnuj zeby porzadnie sie wyleczyl i oby jak najszybciej :)

Żelka
08-12-2015, 09:09
Zdrówka Toluś, dla M i dla Was wszystkich!
Co do dekoracji, to zawsze tutaj na forum lubiłam oglądać zdjęcia Twoich i Ew-ka dekoracji świątecznych. Mam nadzieje, że w tym roku też obejrzę.
Ja już od kilku lat zawsze mam dylemat czy ubierać choinkę czy nie. Zawsze mi się nie chce i zawsze potem jednak ubieram. Ciekawe jak w tym roku będzie. ;)

tola
08-12-2015, 16:19
TAR, powrotu do zdrowia właściwie nie da się przyspieszyć. Regeneracja chrząstki trwa 9 tygodni u każdego.
Najważniejsze, żeby w międzyczasie nie uszkodzić stawów nadgarstków i barków przy chodzeniu o kulach.
No i żmudna rehabilitacja. Miro mówi, że w już w tej chwili, a to dopiero tydzień unieruchomionej nogi nie jest w stanie napiąć mięśnia czterogłowego. To w jakim zaniku on będzie po dwóch miesiącach? Nic tu nie przeskoczysz, trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Muszę M. pochwalić. Nie marudzi, nie kwęka, nie jest upierdliwy. Karnie wyrabia te godziny na maszynie. Humor mu dopisuje, damy radę. Spodziewałam się, że będzie dużo gorzej ;)

Lampki znalazłam, w weekend zacznę coś tam ustrajać.
Żelko, nie zaskoczę w dekoracjach niczym nowym. Wykorzystam to, co mam zgromadzone.
Ale choinka musi być i to jak co roku pod sufit.

W drugi dzień świąt na cały tydzień przylatują do nas przyjaciele mieszkający na Malcie.
Bardzo się cieszę, będzie gwarno, wesoło tak jak lubię w tym świąteczno-noworocznym czasie.
Jest dodatkowa motywacja, by dom przyozdobić i stworzyć piękny nastrój.
Jeśli taka pogoda się utrzyma, to i naleweczkę w naszej altance da się wypić...i to bez rękawiczek :)
I piłkarzyki się odkurzy i zagra, i w kości i w kalambury, cieszę się jak dziecko :)
Dzisiejszy poranek mroźny, ale pełen słońca. Tego słonka wszystkim Wam życzę,
niech daje dużo energii do przedświątecznej bieganiny :)

DPS
08-12-2015, 21:50
Mnie poniosło i zaczęłam budować na dworze... warsztat św. Mikołaja!
Ma już ściany i daszek, zaczęłam nawet przyozdabiać go na zielono...
Jeszcze tylko trzeba zrobić fajnego Mikołaja, może z jakimś towarzystwem i jakoś go pod choinką w warsztaciku ulokować. :D

braza
09-12-2015, 22:56
Marzy mi się wypicie kawy na tarasie może i w kurtce ale bez rękawiczek i tego życzę :yes:

Zdrowia dla M.!!

anSi
09-12-2015, 22:59
A ja pięknie pozdrawiam, zdrowia życzę i choinki pod sam sufit i fajnej atmosfery świątecznej :)

triada1301
09-12-2015, 23:04
Tolu, czy pamiętasz może model/firmę Waszej kostki polbrukowej? I czy jesteś zadowolona z jej użytkowania, koloru z perspektywy czasu?

tola
10-12-2015, 17:30
DPS-ia, zdjęcia powstającego warsztatu będą na blogu, prawda?

Braza, kawunia Ci się marzy boś Ty kawoszka...ja też :)
Taras masz, ciepło pewnie też, to nic nie stoi na przeszkodzie.
Za życzenia dla M. dziękuję. Dziś robi ostatni zastrzyk heparyny w brzuch.
Mówi że już samo to jest powodem do otwierania szampana ;)

AnSi, wzajemnie kochana :hug:

Triada1301, nie, wcale z niej nie jestem zadowolona i drugi raz bym takiej nie położyła.
Nazwy nie pamiętam. Pierwszą wadą są te zaokrąglone rogi.
W tych miejscach wysiewają się chwasty, zarasta mech.
To tak jak ze spoiną, im mniejsza, tym mniej kłopotu.
Jasny beż na kostce betonowej brudzi się szybko.
Żeby dobrze wyglądała, trzeba czyścić karcherem co dwa lata.
Nie polecam.

Kurcze, wracam do domu co dzień kiedy jest całkiem ciemno.
Wtedy na zewnątrz już nic nie chce się robić.
Wchodzę do domu przez garaż, więc nie bardzo przyglądam się strefie wejściowej.
Dopiero dziś zabrałam sprzed drzwi dekorację dyniowo-jarzębinową. Wstyd, wiem :rolleyes:
Jutro mam wolne przedpołudnie...chyba.
Może ustroję wreszcie świątecznie ławeczkę przy drzwiach wejściowych.
Trzeba poszukać w przeglądarce jakiś inspiracji i dopasować do możliwości.
Coś mi strzeliło do głowy i chciałabym,
aby tam się znalazła poduszka w świątecznej poszewce...nie spleśnieje?

DPS
10-12-2015, 21:15
Zależy, ile czasu tam spędzi.
Moja spleśniała, już po dwóch tygodniach.
Nie polecam...

Toluś, foty robię, ale co mi wyjdzie , to już całkiem nie wiem! :lol2:
Póki co, jest śmieszny skrzat ze starego sztucznego futra...
Na pewno gdzieś pokażę, ale raczej w przyszłym tygodniu. ;)

Moose
10-12-2015, 23:28
Zdrówka życzę!!! :yes:

tola
13-12-2015, 22:11
Moose, dziękuję :)

Szukałam w swoich archiwach inspiracji do dekoracji świątecznych.
Otworzyłam folder ze zdjęciami z grudnia ubiegłego roku.
Wyjazd narciarski we włoskie Alpy. Jak zawsze przyjemny i obfitujący we wspomnienia.
Lubię takie wyjazdy, lubię klimat tamtych miejsc.
Opowiem coś.
Będąc tam, z przyjemnością spacerowałam po małych, urokliwych miasteczkach
i przyglądałam się wejściom do hoteli, do prywatnych domów i ich świątecznym ozdobom.
A przyznać trzeba, że dekorują rozmaicie i obficie.
Był moment, w którym serce mi prawie zamarło.
Szłam wąską uliczką wzdłuż rzeki, po jednej stronie drewniane domki, po drugiej kawiarnie.
Mój wzrok zatrzymał się na małym, drewnianym domu, jakby ze starości lekko wbitym w ziemię.
Niewielki placyk przed domem, dużo niżej niż ulica.
Prosty płot, z otwartą furtką, wejście ukryte za załomem.
Na fragmencie ściany na wprost furtki ogromne stare zdjęcie narciarza,
zjeżdżającego na "przedpotopowych" nartach.
Dziwny dom, mający jakieś niepokojące wibracje.
Przyglądałam się z uczuciem lekkiego strachu.
Po lewej stronie furtki była dekoracja, nietypowa dość.
Postanowiłam, że zrobię zdjęcie.
Niepewnie weszłam na ten placyk, mając świadomość, że naruszam prywatny teren.
Czułam się z tym nieswojo. Wyciągnęłam komórkę, zrobiłam zdjęcie
i chciałam czym prędzej wrócić na ulicę.
Odwróciłam się spojrzawszy na prawo...a tam...o matkodroga, serce stanęło mi w miejscu.
Byłam przekonana, że to właściciel i już na końcu języka miałam Buongiorno, mi scusi...
serce od zatrzymania przeszło w nerwowy trzepot do momentu w którym zrozumiałam,
że nic nie muszę mówić...z fajeczki nie leciał dym... ;)

http://iv.pl/images/88190679240214625964.jpg

http://iv.pl/images/37631042503822445369.jpg

przy sąsiednim domu była wiewióra, z szyszką w dziwnym miejscu ;)

http://iv.pl/images/15864332981638721296.jpg

a jeszcze dalej prawie jabłoń :)

http://iv.pl/images/97356126643291059328.jpg

braza
13-12-2015, 22:29
Pozdrowienia zostawiam!

Żelka
14-12-2015, 17:20
ha,ha Tola, też bym takiego pana przygarnęła na nasz taras. Towarzystwo jak znalazł dla mnie. Lubie spokojnych i małomównych facetów, no chyba, że mądrze gadają, ale to już inna historia. :D

bobiczek
14-12-2015, 17:45
Tola.
Dzięki za drzewo (jabłonkę)
Robię u siebie w tym tygodniu :)

bobiczek
14-12-2015, 17:46
ha,ha Tola, też bym takiego pana przygarnęła na nasz taras. Towarzystwo jak znalazł dla mnie. Lubie spokojnych i małomównych facetów,D

jadę
jadę na świąteczny czas! :)
Tam patrz jak zadzwonię...

Żelka
14-12-2015, 18:24
bobiczek, Tyś zawsze mile widziany. :yes:

Ew-ka
15-12-2015, 17:01
a jeszcze dalej prawie jabłoń :)

http://iv.pl/images/97356126643291059328.jpg
Zgapilam takie drzewko i zrobiłam dzisiaj u siebie 340728340729

Arctica
15-12-2015, 18:29
Też dumam które zabombić :D

rogbog
15-12-2015, 22:31
Oj ja chyba też odgapię:)

Żelka
22-12-2015, 18:11
A światłość już niedaleko:
w Grudniu się narodzi Dziecko,
co jednym wzniesieniem dłoni
świat ku światłości nakłoni.
Spójrzcie, jak pierzchają cienie!
Płynie Boże Narodzenie!"
K.I. Gałczyński

Wesołych Świąt!

DPS
23-12-2015, 07:36
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=341264&d=1450852040

S.P.
23-12-2015, 13:09
Toluś, niezapomnianych, pięknych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia dla całej rodzinki.

tola
23-12-2015, 18:40
Żelko, DPS, S.P. bardzo dziękuję :) :hug:

Wszystkim tu zaglądającym, piszącym, odwiedzającym,
życzę radosnych, pełnych ciepła rodzinnego i świątecznej magii
Świąt Bożego Narodzenia.
Niech to będzie piękny czas świątecznego odpoczynku :)

http://www.jakub.bwi.pl/images/stories/pliki/boze-narodzenie-wierzenia.jpg